Professional Documents
Culture Documents
Dnia dzisiejszego,
23 kwietnia 1853,
kiedy kocz 40 lat,
cakowicie chory na ciele
leczy zdrowy na umyle,
w kilku sowach wyraam tutaj moj ostatni wol,
zamierzajc okreli j peniej, kiedy bd silniejszy.
Jezusowi Chrystusowi
mojemu Zbawicielowi,
oddaj swoj dusz,
przeraony moimi grzechami,
lecz ufajcy w Jego nieskoczone miosierdzie.
Moj najwaniejsz modlitw za moj rodzin, moj on, dziecko i wnuki jest,
aby trwali w wierze, mimo wszelkich upokorze, obrazy
czy opuszczenia,
jakie mog pochodzi
z ich wiedzy.
egnam si z moj drog Ameli, ktra bya radocia i wdzikiem mojego ycia i ktrej czua opieka przez ponad rok przynosia ulg w moim blu.
Dzikuje jej, bogosawi, oczekuj jej w Niebie.
Tam i tylko tam
mog obdarzy j
tak mio na jak zasuguje.
Smutno mi, e nie mog nadal pracowa przy wspaniaym dziele ksztacenia jej,
ale powierzam to dzieo jej dobrej i ukochanej matce.
Gboko wierz,
e nie zostaniemy rozdzieleni
i bd mg
pozosta z Wami
a do mnie przyjdziecie.
Bogosawienstwo Ojca,
i Syna, i Ducha witego niech zstpi na Was.
Amen