You are on page 1of 94

Willigis Jager OSB

Fala jest morzem


rozmowy o mistyce Christoph Ouarch

Rozmawia

Przekad: Zenon Mazurczak

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

JACEK SANTORSKI & CO WYDAWNICTWO

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

SPIS TRECI
Przedmowa............................................3 Przedmowa do wydania polskiego.............................4 WPROWADZENIE Na progu milenium ducha Jak duch czasu budzi potrzeb mistyki?....................5 PODSTAWY DUCHOWOCI MISTYCZNEJ Fala jest morzem Co to jest dowiadczenie mistyczne?........................16 Wiele drg - ale tylko jeden szczyt Jak religie odnosz si do mistyki?.........................29 Bg jest tancerzem i tacem Jak na nowo interpretowa prawdy chrzecijaskie?..............39 Na dnie pucharu czeka Bg Jak nauki przyrodnicze potwierdzaj dowiadczenia mistyki?........50 DUCHOWO MISTYCZNA W PRAKTYCE Siedzenie, oddychanie, milczenie Jakie kroki mona podj na drodze duchowej?................56 W drodze do raju Jak dowiadczenie duchowe wpywa na dziaanie?...............65 Demony mog by pomocne Dlaczego mistyka suy dobru czowieka?...................74 Wdraanie si w sztuk umierania Czy duchowo mistyczna zmniejsza lk przed mierci?..........82 Od wydawcy niemieckiego.................................90 Literatura.............................................91

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

PRZEDMOWA
Niniejsza ksika powstaa dla ludzi, ktrzy, co prawda, yj w chrzecijaskim krgu kulturowym, ale nie zostali ochrzczeni albo nie czuj (ju) przynalenoci do kocioa. Przyjmuj tu nastpujcy punkt wyjcia: Boga widz nie jako stwrc ontologicznie odrbnego wiata, lecz jako jedno, w ktrej nie ma rozdziau midzy Bogiem a wiatem, midzy duchem a materi, midzy bytem a nie-bytem. To, co my, ludzie Zachodu, nazywamy Bogiem, widz jako Jedn Rzeczywisto. Objawia si ona pod wieloma postaciami, a przy tym zawsze pozostaje sob. Jest jak morze, ktre objawia si w milionach fal, ale zawsze pozostaje t sam wod. Podczas wieloletniego pobytu w Japonii uzyskaem bezporedni wgld we wschodni sposb widzenia wiata. Mogem te z zewntrz spojrze na gmach naszej chrzecijaskiej wiary. Stwierdziem, e religie s modelami, za pomoc, ktrych czowiek stara si zrozumie siebie i wiat. Modele nie s jednak rzeczywistoci. Czsto opieraj si na postulatach, ktre si tylko powiela, a ktrych si ju nie sprawdza. Jeeli nauka tworzy model, by wyjani jakie skomplikowane procesy, to wie, e jest to tylko model i nie jest on rzecz sam, lecz tylko wyjanieniem. Model zostaje zmieniony, gdy pojawiaj si nowe fakty. Religie s modelami. Skoro zmienia si widzenie wiata, to religie take powinny mie odwag tworzenia nowych modeli albo ponownego interpretowania starych. W przeciwnym wypadku raczej zagradzaj ludziom drog, ni j otwieraj. S osoby gboko religijne, ktre nie czuj si zwizane z adnym wyznaniem. Z myl o nich spisane zostay te rozmowy. Zdaj sobie spraw, e myli zawarte w tej ksice mog niektrych zaniepokoi, a nawet sprowokowa do zajcia odmiennego stanowiska. Wanie, dlatego mog prowadzi do rozmowy o religii i mistyce. Niczego nie absolutyzuj. Nikogo nie chc przekona. Nie deprecjonuj istniejcych wyobrae religijnych. Nie lekcewa innych pogldw. Prbuj jedynie zobaczy stare prawdy w innym wietle. Mam nadziej, e dziki temu pojawiaj si nowe wgldy w sens naszej ludzkiej egzystencji. Moje dugie dowiadczenie duszpasterskie mwi mi, e wypowiadam to, co ludzie nosz w sercach, i e dziki tym mylom poczuj si oni umocnieni na swojej drodze. Nierzadko jest to droga chrzecijaska. Z myl o nich zostaa napisana ta ksika. Od dziecka szukam odpowiedzi na najwaniejsze pytanie:, Dlaczego yj? Jaki jest sens szedziesiciu, siedemdziesiciu, moe osiemdziesiciu lat mojego ycia na tej absolutnie nieznaczcej drobinie pyu na obrzeach ogromnego wszechwiata? Na Wschodzie znalazem drogi duchowe, ktre gbi dorwnuj mistyce chrzecijaskiej. Uwaam, e w mistyce Wschodu i Zachodu znalazem rzeczywist odpowied na pytanie o sens ycia. Czasami wydaje mi si, e mistyka jest ratunkiem dla teologii. W buddyzmie i hinduizmie nieznana jest instytucja kongregacji wiary, ktra podaje ludziom, w co maj wierzy. Religia odnawia si wci dziki dowiadczeniu mdrcw i mistykw. Oczywicie, we wschodnich religiach istniej rwnie wszelkie formy wyobrae i praktyk religijnych. Ale tam wiadomo, e ostatecznie tylko dowiadczenie rzeczywistoci moe by celem i e religia wyrosa z mistycznego dowiadczenia mdrcw. I ja tak rozumiem objawienie. Przypadek czy zrzdzenie - sowa te pisz w Bursfelde, w dawnym klasztorze benedyktyskim, gdzie prowadz kurs kontemplacji. Tu rozpocz si w redniowieczu ruch reformatorski. Dziki przyjciu mistycznych impulsw powstaa wrd wieckich nowa forma pobonoci, devotio moderna. Na pocztku praktykowano j tylko w krgach wieckich, dopiero potem wesza do klasztorw. W bursfeldzkim ruchu reformatorskim kontemplacyjne formy modlitwy przejli take benedyktyni. Do witowania liturgii oraz modlitwy chrowej doczyli porann i wieczorn medytacj prywatn. Dzisiaj znw przede wszystkim ludzie wieccy spotykaj si, by pielgnowa modlitw kontemplacyjn. Rozmowy niniejsze im zwaszcza maj doda otuchy.
Willigis Jdger OSB

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

PRZEDMOWA DO WYDANIA POLSKIEGO


I w dziwnym widzeniu i wiatem byem, i renica razem Adam Mickiewicz

Od lat z zainteresowaniem obserwuj przemiany religijnoci i wiadomoci w Polsce oraz w Europie Wschodniej, a wczeniej w tak zwanym bloku wschodnim. Myl, e moja ksika trafia na dogodny moment. Po przeomie, po czasach obrony wiary i wolnoci, kiedy zwaszcza Polacy dawali niepospolite wiadectwa odwagi wiary, nasta wreszcie utskniony czas penej otwartoci. Bogactwo ycia religijnego w Polsce zdumiewa. Wida je take w mistyce, ktra w Polsce zawsze bya filarem wiary. Mam zwaszcza na myli pielgrzymki - zjawisko o niezwykej skali. Ze Wschodu zaczyna dzi znowu dociera do Europy medytacja w chodzeniu. Na pielgrzymkach praktykuje si j w Polsce od dawna. Nie mog nie wspomnie o dziedzictwie chasydw, o ruchu mistycznym, ktry zawsze kojarzy mi si bdzie z Polsk, tak jak z Polsk kojarzy mi si Solidarno - niebyway w naszych czasach przykad przezwycienia egocentryzmu. A polska poezja! W antologii tekstw mistycznych nie przypadkiem umieciem trzy wiersze Wisawy Szymborskiej. Nie znaem wtedy jeszcze, niestety, wiersza Adama Mickiewicza Widzenie", nadzwyczajnego zaiste wiadectwa mistycznego. Ciesz si, e w niespena rok po wydaniu niemieckim, ktre ma ju czwart edycj, rozmowy o duchowoci mistycznej mog si ukaza po polsku. To moja druga ksika przetumaczona na jzyk polski. Mam nadziej, e niebawem uda si zorganizowa w Polsce kurs kontemplacji. Bardzo zaley mi na tym, eby by to kurs dla Polakw i Niemcw. W pojednaniu polsko-niemieckim powiedziano ju wiele pamitnych i doniosych sw. Moe wanie, dlatego tak wane jest, eby we wsplnym milczeniu otworzy si przed Bogiem i ludmi. Jednajc si, z Bogiem, jednamy si ze sob i z innymi. Serdecznie zapraszam. Mojemu uczniowi na drodze kontemplacji, Zenonowi Mazurczakowi, pragn bardzo serdecznie podzikowa za tumaczenie. Mojemu przyjacielowi, Alexandrowi Porajowi, za pomoc w autoryzowaniu przekadu. Wydawnictwu dzikuj za trud i ryzyko wydania tej ksiki. Wiem z dowiadczenia, e bdzie ona pomoc dla wielu poszukujcych. Niemao dzi ludzi, ktrzy stali si bezdomni w swojej wierze. Willigis Jager Dom w. Benedykta, 9.08.2001

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

WPROWADZENIE NA PROGU MILENIUM DUCHA


JAK DUCH CZASU BUDZI POTRZEB MISTYKI Jako zaoyciel i wieloletni kierownik Domu w. Benedykta - Orodka Duchowych Drg w Wurzburgu ma Ojciec stale kontakt z ludmi. Codziennie spotyka si Ojciec z gomi, ze swoimi uczennicami i uczniami. Rozmawia Ojciec z nimi, zna ich lki i nadzieje. Co porusza tych ludzi? Wiele kobiet i wielu mczyzn, ktrzy przychodz do mnie, czuje si obco w odziedziczonym chrzecijaskim otoczeniu. Z wiar, ktra jest nauczana w kociele, nie potrafi pocz nic albo ju tylko niewiele. Ani nie pomaga im ona w trudach ycia codziennego, ani nie zgadza si z ich obrazem wiata. Bo i jak? Astrofizyka ju dawno uwiadomia nam, e my, ludzie, nie jestemy ppkiem wiata. Nasza Ziemia to drobina pyu na skraju uniwersum, umieszczona w stosunkowo maej Drodze Mlecznej, jednej z dwustu pidziesiciu miliardw. Ten wszechwiat zacz si prawdopodobnie niewyobraalnie dawno od Wielkiego Wybuchu i rozszerza si z prdkoci blisk prdkoci wiata. Syszymy o pulsujcych kwazarach i o czarnych dziurach. Przypuszcza si, e po niewyobraalnie dugim czasie wszechwiat ten znw stopi si w jeden punkt. To, co dzisiaj wiemy, nie pasuje zupenie do tego, czego uczy koci przez wieki i czego wielu chrzecijan trzyma si do dzisiaj. Prawie wszystkie dogmaty powstay przecie w czasach, w ktrych wierzono, e Ziemia jest paska, a gwiazdy s dziurami w firmamencie. Dlaczego ludzie wierz w co, co jest sprzeczne z ich wiedza? Poniewa potrzebuj religijnych wyobrae. Pomagaj one zachowa poczucie sensu i nadziej, bez ktrych ludzie nie potrafi y. Znamienn cech naszego gatunku jest zdolno zastanawiania si nad sob. Mylenie o sobie prowadzi w sposb nieunikniony do zastanawiania si nad sensem ycia - nad cierpieniem, mierci i yciem po mierci. C.G. Jung widzia to bardzo wyranie: Nasze wyznania z ich susznie starowieckimi rytuaami i formami wyobrae ukazuj obraz wiata, ktry, co prawda, w redniowieczu nie stwarza jeszcze powaniejszych trudnoci, ale dla czowieka dzisiaj jest raczej niezrozumiay, chocia gboki instynkt wci jeszcze skania go do tego, eby mimo konfliktu z nowoczesnym wiatopogldem trzyma si wyobrae, ktre, wzite dosownie, nie czyni zado rozwojowi ducha w ostatnich piciu wiekach. Dzieje si tak niewtpliwie, dlatego, eby czowiek nie popad w otcha nihilistycznej rozpaczy". Ale dzisiaj dzieje si to coraz czciej: Stary obraz wiata nie spenia ju swojej funkcji, a ludzie popadaj w rozpacz, poniewa nie wiedz, dlaczego waciwie yj. I wtedy przychodz do Ojca? Tak, ale to nie jedyny powd. Przychodz do mnie take wierzcy i praktykujcy chrzecijanie, ktrzy popadli w zwtpienie, co do swej wiary. Uwiadomili sobie, e wiara dziecistwa nie ma ju siy, by poprowadzi ich przez ycie - a przede wszystkim przez mier. Mamy du liczb goci, ktrzy nie nale do adnego kocioa czy wyznania, nie zostali ochrzczeni, ale jednak s gboko religijni. Ludzie ci przeczuwaj, e jest co, co w ich dotychczasowym yciu nie odegrao jeszcze adnej roli, a co teraz jawi si jako absolutnie konieczne do zrozumienia sensu ycia. Z czego to wynika? Nie ma prostego wyjanienia, ale mona wymieni kilka powodw. Od jakiego czasu obserwuj 6

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

zjawisko przesycenia. Ludzie zachodniego wiata zostali tak obficie pobogosawieni wszelkimi dobrami i towarami, e w kocu nie wiedz, jaki sens ma to wszystko. Orientacj utrudnia im jeszcze wielo ideologii, ktre za pomoc nowych mediw z zawrotn szybkoci atakuj nas z caego wiata. Politycy czsto nie mwi prawdy, gdy byaby ona zbyt ponura i nie przysuyaby si raczej ich kampanii wyborczej. Reklama oraz selekcja informacji s narzdziami manipulacji. To wszystko prowadzi u wielu naszych wspczesnych do poczucia gbokiej niepewnoci. I zmusza ich do poszukiwania hierarchii wartoci, dziki ktrej moe si uda wspycie na naszym globie. Przez stulecia europejski humanizm proponowa uniwersaln hierarchi wartoci. Jednak zosta on zdyskredytowany. Peter Sloterdijk, filozof, podda go ostrej krytyce. Wytkn, e humanizm nie by w stanie uczyni z nas istot, ktre odpowiadayby wasnym wymaganiom etycznym. Dlatego domaga si on nowych regu dla ludzkiego parku" przyszoci. Czy ludzie tego dzi potrzebuj? Za wywodami Sloterdijka kryje si bojaliwe pytanie o to, dokd zmierza gatunek Homo sapiens, ktrego niedojrzao jest oczywista. Ani religiom, ani marksizmowi, ani egzystencjalizmowi nie udao si uczyni z czowieka lepszej istoty. Ani w antycznej, ani w chrzecijaskiej, ani w owieceniowej postaci humanizm nie rozwin czowieka w jaki znaczcy sposb. Miao raczej miejsce co przeciwnego. Tak przynajmniej si wydaje, jeli spojrzymy na wiek XX. Po Stalinie, Hitlerze, Mao, Poi Pocie - eby wymieni tylko najbardziej przeraajce nazwiska ludzi, wok ktrych grupoway si systemy pogardy dla czowieka - po wszystkich walkach szczepowych w Afryce, po zuboeniu wielu ludzi w Ameryce aciskiej i wzrocie przestpczoci na caym wiecie czowiek nie moe uchyli si od pytania o waciwe humanum. W obliczu tak sromotnej klski humanizmu trzeba na nowo postawi pytanie o formowanie czowieka. W tym sensie Sloterdijk ma racj. F. Nietzsche, na ktrego si powouje, widzia to zreszt ju sto lat temu. W Tako rzecze Zaratustra" porwnuje on czas modoci a my moemy rozszerzy to na cae ycie - z wielbdem. Wielbd klka i pozwala si objuczy. Potem, chwiejc si, wstaje i dwiga swj ciar na pustyni. Tam przemienia si w lwa, tym silniejszego, im wikszy ciar taszczy. Lew musi zabi smoka. Imi smoka brzmi Powiniene!". Gdy zabije smoka, przemienia si w dziecko, ktre rozwinie si w to, czym jest w swej najgbszej istocie. Nietzsche zwraca si tym samym przeciwko kapanom i nauczycielom, ktrzy pono maj monopol hodowlany. Nie deprecjonuje wychowania ani wychowawcw. Raczej zrozpaczony krzyczy, e si nam nie udao z czowieka zrobi czowieka. Konstatuje potny deficyt w wychowaniu rodzaju ludzkiego spowodowany przez religi, teologi i filozofi, przez szkoy i przez polityk. Deficyt ten prowadzi dzi do pytania o sens wychowania w ogle. Czy istnieje szansa uspoecznienia czowieka, ktra umoliwiaaby mu wspycie z innymi ludmi w sposb rzeczywicie godny czowieka? Sloterdijk proponuje uwolni to pytanie od wszelkich moralnych skojarze. Nie wolno ju stawia go filozofom i teologom, poniewa wczeniej czy pniej odpowied na nie stanie si spraw inynierw genetycznych i biochemikw. Jego dewiza brzmi: Antropotechnika zamiast humanistycznego wyksztacenia. Co Ojciec o tym sdzi? Antropotechnika, selekcja prenatalna i manipulacja genetyczna budz w nas lk. Susznie, bo nikt nie wie, jak waciwie ma wyglda czowiek przyszoci. Sloterdijk ma jednak racj, e oswojenie czowieka" nie dokona si zapewne poprzez moralne nakazy i zakazy. Potrzebujemy nie tylko regu - w tym take regu dla ludzkiego parku" - eby uoy nasze wspycie z innymi. Rzeczywistego czowieka nie da si rwnie wyhodowa. Nasz rozum zosta skaony przez grony dla ycia egocentryzm. Znalelimy si w lepej uliczce. Zaprowadzi nas tam przerost ratio powizany z niszczycielskim narcyzmem. Widz tylko jedno rozwizanie: Rzeczywisty humanizm osigniemy nie nakazami, lecz poznaniem i mistycznym dowiadczeniem jednoci ze wszystkimi istotami. Musimy 7

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

dotrze do naszego waciwego rda, do naszej prawdziwej istoty, do naszego boskiego jdra - czy jakkolwiek to nazwiemy. Kada zewntrzna moralno wydaje si ostatecznie skazana na klsk. Mimo to musimy sprbowa powiedzie dzieciom, jak mog rozumnie istnie w tym spoeczestwie. Musimy ustanawia nakazy, poczwszy od sygnalizacji wietlnej na skrzyowaniu, a skoczywszy na spoecznej odpowiedzialnoci. Rzeczywista przemiana czowieka bierze si z gbi bytu. Jak skoni ludzi, eby zapragnli takiej przemiany? To nie jest wcale takie trudne. My zachowalimy przeczucie, e istnieje miejsce, gdzie wszystkie pytania maj swoj odpowied. Coraz wicej ludzi wyrusza na poszukiwanie tego miejsca. I to wanie oni przychodz do nas albo szukaj instytucji podobnych do naszej. Pewna kobieta powiedziaa mi kiedy, e pochodzi z rodziny ateistycznej. Ale ju w wieku szeciu lat wiedziaa, e jej rodzice kami. Dlatego chodzia potajemnie do kocioa. Inni zapewniali mnie, e prbowali wyjani swoim rodzicom, e nie s ich dziemi, lecz pochodz skdind lub gdzie indziej maj swoje miejsce. Jeli ta pewno utrzymuje si do pnego wieku, to nie mona jej zby jako dziecinnego urojenia. Co Ojciec oferuje tym ludziom? Co mog oni u Ojca znale? Id z tymi ludmi drog duchow, ktra prowadzi do dowiadczenia tego, co zwiastuj wite ksigi wszystkich religii, co wyraaj rytuay i sakramenty, i co obiecyway pierwotnie ludziom kocioy. Drog, ktra prowadzi do dowiadczenia tego, co stanowi cel religii: Bg, Bosko, Pustka, Brahman. Uywam tych okrele zamiennie, bo znajduj w nich wskazanie na ostateczno i jedni. Powiada Ojciec: To, co obiecyway pierwotnie ludziom kocioy. Czy to znaczy, e one dzi tej obietnicy nie wypeniaj, e nie s ju w stanie przekaza dowiadczenia religijnego? I ludzie przychodz do Ojca, eby zdoby dowiadczenie religijne lub duchowe? I tak, i nie. Trafiaj do mnie zarwno ludzie, ktrzy chc poczyni pewne dowiadczenia, jak te i ludzie, ktrzy ju takie dowiadczenia mieli. Wsplna jest im wiedza lub przeczucie, e nie zadowala ich czysto intelektualne przekazywanie wiary, e na czysto kognitywnej drodze nie mog znale odpowiedzi na pytanie o sens ycia. Czy to powd, dla ktrego nasze kocioy s puste? Zasadniczy problem wspczesnego kocioa polega na tym, e w zbyt maym stopniu przekazuje on wielki skarb swej mistycznej i duchowej tradycji. Mistyczne elementy chrzecijastwa s w kociele prawie nieobecne. Jest rzecz znamienn, e wielcy fizycy XX wieku - Werner Heisenberg, Wolfgang Pauli, Erwin Schrdinger - nie zwrcili si do chrzecijastwa, lecz do hinduizmu i buddyzmu, gdy szukali jzyka, w ktrym mogliby wyrazi duchowy wymiar swych odkry w zakresie fizyki. Kt dzi wie, e rwnie chrzecijastwo ma tradycj mistyczno-duchow nieustpujc mdroci i gbi naukom Wschodu? Mistyczni myliciele - Mistrz Eckhart, Jan Tauler, Mikoaj z Kuzy - na dugo poszli w zapomnienie. Czy dlatego, e w dziejach chrzecijastwa zatriumfowaa teologia, ktra ukrya ich dorobek? Akademicka teologia wielkich religii rzadko zajmuje si dowiadczeniem mistycznym. W liczcym osiemset stron Katechizmie Rzymskim sowo mistyka nie pada ani razu. W doktrynie katolickiej mistyk przypisano do dogmatyki. Jest kontrolowana przez racjonaln doktryn wiary i tylko wtedy ma w ogle szans doj do gosu, jeli zgodzi si na jej abstrakcyjn terminologi. Chrzecijaskim mistykom posugiwanie si t terminologi sprawiao znaczne trudnoci. Gdy chcieli wyrazi swoje dowiadczenia, musieli to czyni przez filtr dogmatyki. Prowadzio to do zahamowania i stpienia siy bezporedniego przeycia, pierwotnego dowiadczenia. Z tego powodu chrzecijaska tradycja w 8

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

globalnym koncercie mistyki zawsze odgrywaa podrzdn rol. Mistyczne nurty w hinduizmie i buddyzmie, take w nieco mniejszym stopniu w islamie, maj duo szerszy krg oddziaywania, poniewa mogy rozwija si duo swobodniej ni dogmatycznie oswojona mistyka chrzecijaska. Czy to tylko prymat dogmatyki podcina skrzyda mistyce chrzecijaskiej? A moe raczej czyni to teologia panujca w dogmatyce chrzecijaskiej? Trudno powiedzie. Faktem jest, e w teologii chrzecijaskiej ostatnich dwustu lat nie byo miejsca dla mistyki. Teologia uprawiaa konsekwentn racjonalizacj wiary i nie chciaa nic wiedzie o rzekomo irracjonalnej mistyce. Teologia sdzia, e musi sprosta tym samym naukowym standardom, co nauki przyrodnicze. A to zwyke nieporozumienie. Mdrcy wszystkich religii s zgodni, e to, o co im chodzi, ley poza wszelkimi pojciowymi sformuowaniami i racjonalnym poznaniem. Jak mogo wobec tego doj w chrzecijastwie do takiego racjonalistycznego nieporozumienia? Jego korzenie sigaj bardzo gboko, a do filozofii Arystotelesa. W rozwinitej przez niego teologii Bg tronuje ponad wszystkim. Nie jest to Bg, ktry we wszystkim si istoczy. Jest on szczytem stworzenia, ale nie jest w stworzeniu. Jest celem, do ktrego wszystko dy. Ale on sam nie pynie w stworzeniu. Bg Arystotelesa nie jest przelewajc si peni, ktra objawia si w stworzeniu. Pod wpywem arystotelesowskiej filozofii w redniowieczu Albert Wielki i Tomasz z Akwinu stworzyli teologi chrzecijask. Zaczo dominowa wyobraenie o Bogu poza wiatem. Bg ten, tak jak staroizraelski Jahwe, okrela z zewntrz los swego wiata. Co wicej, do takiego obiektywnego Boga mona zastosowa kryteria dotyczce obiektywnego, racjonalnego poznania. Std wzio si niezrozumienie mistyki. Jakie konsekwencje ma to teistyczne nakierowanie teologii chrzecijaskiej? Teizm prowadzi do dualnego widzenia wiata. Ustanawia gbok przepa midzy Bogiem a wiatem. Bg i wiat s ontologicznie rni, s rzeczywistociami istniejcymi dla siebie. wiat staje si dolin paczu, z ktrej naley uciec przez zbawczy most krzya Chrystusa. U podstaw chrzecijastwa ley teistyczny sposb mylenia, a jego konsekwencj jest rozumienie Jezusa jako zbawiciela. Soterologia, chrystologia, teologia ofiary - wszystkie one maj znaczenie tylko na tle teizmu. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e Jezus nie roci sobie pretensji do bycia zbawicielem, wybawc lub odkupicielem, e okrelenia te s skutkiem teistycznej interpretacji? Na pewno Jezus przyczyni si do teistycznej interpretacji swego ycia i nauki. Wynika to z natury jzyka jego czasw. Decydujce jednak jest to, e chrzecijastwo swoj teologi zbawienia, ktra bynajmniej nie pochodzi od Jezusa, lecz raczej od Pawa, wzio na siebie ogromne brzemi. Po pierwsze, dlatego, e dzi ju prawie nie sposb wytumaczy komu, i dwa tysice lat temu pewien czowiek umar na krzyu, aeby odpokutowa nasze winy. Po drugie za, dlatego, e z lekcewaeniem ziemskiego wiata czy si niezrozumiae dzi lekcewaenie doczesnoci: Ziemi, przyrody, kobiety, ciaa, seksualnoci i zmysw. Jestem wiadom oglnikowoci tych wypowiedzi. Ale patrzc wstecz na dwa tysiclecia chrzecijastwa, widz w nich jednak duo prawdy. Dualne widzenie wiata istnieje jednak nie tylko w chrzecijastwie. Tak, to prawda. Teistyczne i dualistyczne elementy istniej w chrzecijastwie, w islamie i w judaizmie. Ale te w praktykowanym buddyzmie i hinduizmie, o ile nie id one mistycznymi drogami swoich zaoycieli. Na przykad buddyjski amidyzm prawie nie rni si w podstawowej strukturze od chrzecijastwa. Widziaem w Indiach skadanie ofiar ze zwierzt, ktrymi prbowano zjedna sobie 9

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

boginie Kali. Jak w innych religiach, tak i tu ustanawia si najpierw przepa midzy Bogiem a wiatem. Potem obiecuje jej pokonanie dziki wyrzeczeniom i darom ofiarnym. Na koniec przyrzeka zbawienie, ktre nadejdzie pniej. Na tym polega obietnica zbawienia. Jeli wszystkie wielkie religie maj elementy dualistyczne, to nasuwa si podejrzenie, e teistyczny sposb mwienia o Bogu a wic jego uprzedmiotowienie ley w naturze ludzkiego intelektu. Czy w ogle jest moliwa nie-teistyczna teologia? Czy teizm nie jest waciwie jedynym moliwym sposobem mwienia o Bogu? To za duo powiedziane. Jeeli spojrzymy na histori filozofii, stwierdzimy, e nie wszyscy wielcy myliciele reprezentowali podejcie dualistyczno-teistyczne. Jak na ironi, akurat nauczyciel Arystotelesa, Platon, reprezentuje na Zachodzie nie-teistyczn teologi. Albowiem Platon -wbrew wszystkim bdnym interpretacjom jego tekstw - nie zna ontologicznego dualizmu. Jego filozofia w europejskim myleniu przetrwaa tylko jako podskrny prd - wanie jako mistyka. Plotyn i Proklos w III stuleciu s neoplatonikami, tak samo Dionizy i Ewagriusz z Pontu w IV wieku. Rwnie Mistrz Eckhart, Mikoaj z Kuzy i G.W. Leibniz wracaj do Platona. Jak Ojciec to tumaczy? W filozofii platoskiej Bg jest zarwno w wiecie, jak i poza wiatem. Materia sama nie istnieje, rzeczywistoci staje si dopiero dziki bezczasowym ideom, ktre si w niej manifestuj. Znamienne, e ten idealizm" znalaz ponownie uznanie w naukach przyrodniczych. Mechanika kwantowa pokazuje w kadym razie, e zmierzamy do przyjcia obrazu wiata, ktry w wielu elementach przypomina obraz platoski. Wiem dobrze, e to dyskusyjne, czy Platona mona rzeczywicie tak rozumie. Jednak fakt, e mistycy do niego sigaj, skania do takiej interpretacji. Jakie s najwaniejsze zbienoci midzy filozofi platosk a mistyk? Najwaniejsze zbienoci widz w przekonaniu, e nie ma przepaci midzy Bogiem a wiatem, e wiat nie jest niczym innym jak zjawianiem si tego, co boskie. W konsekwencji zbawienie jest rozumiane nie jako pokonanie owej przepaci, lecz jako przebudzenie si do prawdziwej istoty. Taki te by waciwy cel wszystkich mdrcw i wszystkich zaoycieli religii: Wyzwoli ludzi ze stanu mrocznoci i wprowadzi w dowiadczenie tego, co boskie. Zbawienie rozumieli oni jako poznanie. Na tym te polega dla mnie znaczenie Jezusa: Na tym, e wskaza nam drog do dowiadczenia jednoci z bosk prazasad, nie za na jego mierci na krzyu. Dowiadczenie, ktre poczyni, umoliwio mu okrelanie Boga nie tylko poufale jako ojca, lecz ponadto pozwolio powiedzie: Ja i Ojciec jedno jestemy" (J 10,30) albo Kto Mnie widzi, widzi take i Ojca" (J 14,9), lub Zanim Abraham sta si, JA JESTEM" (J 8,58). Std mona powiedzie, e w chrzecijastwie chodzi o to, eby naladujc Chrystusa, wej w proces poznawania w wiadomoci mistycznej. Nawet, jeli w kociele ronie przekonanie o znaczeniu duchowoci i mistyki, to ci, ktrzy szukaj religijnych dowiadcze, nie pukaj ju do jego drzwi, lecz szukaj szczcia poza tradycyjnymi instytucjami. Pod wpywem tradycji buddyjskich i hinduskich powstay w wiecie zachodnim niewielkie grupy i wsplnoty, ktre nie maj z kocioem nic albo prawie nic wsplnego. Wydaje si, e mistyka wywdrowaa z kocioa. Naturalnie, istnieje rwnie pseudomistyka i dlatego niejeden szarlatan wczy si po tak zwanym targowisku dostarczycieli sensu. Rwnie ruch New Age zrodzi wiele wtpliwych idei. Trzeba jednak przyzna, e ludzie, ktrych tam cignie, naprawd szukaj i e najwyraniej nie znaleli poza tym nigdzie czego, co by im odpowiadao. 10

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Mwi Ojciec, e wielu przychodzcych do niego ludzi popado w kryzys tosamoci. Czy ma Ojciec wraenie, e takie kryzysy tosamoci s coraz czstsze? Tak. I przypuszczam, e przyczyn tego naley szuka w stylu ycia naszego spoeczestwa. Tradycyjne wzorce maestwa i rodziny s w stanie czciowego rozpadu. Zanika tosamo regionalna i narodowa. Jednoczenie przeywamy zawrotne przyspieszenie wszelkich procesw yciowych. Ludzie czuj si wypaleni i niezadowoleni. Kieruj m.in. forum Duchowo dla menederw". Sysz tam cige skargi, e zawodowy sukces nie daje spenienia. Std zaway i zaamania psychiczne u wielu pidziesiciolatkw. To uczucie niedosytu typowe jest zwaszcza na wyszych szczeblach hierarchii przedsibiorstw. U wielu ludzi prowadzi ono w kocu do dolegliwoci cielesnych. Dowodzi tego dramatyczny wzrost liczby chorb przewlekych. Wielkie jest tutaj niebezpieczestwo wybuchania kryzysw yciowych. Nie trzeba jednak nad tym lamentowa. Kryzysy s te czym pozytywnym albo przynajmniej mog by czym pozytywnym, jeli si je rozpozna i wykorzysta do dokonania przeomu. Ale udaje si to, niestety, tylko nielicznym. Dlaczego? Poniewa ludzi tych zostawia si samych. Jednym z gwnych problemw naszego ycia jest samotno. I nie agodzi tego fakt, e obecnie komunikujemy si przez Internet z caym wiatem. To wrcz ironia, jeli maestwo si rozpada, bo partnerzy uprawiaj tylko wirtualn, komunikacj na czatach i zapominaj o ywej partnerce. W Internecie nie ma nic, czego czowiek potrzebuje. Nie zdarzaj si tam rzeczywicie osobiste spotkania, a tylko one mog pomc przezwyciy samotno. Badania dowodz, e wikszo chrzecijan oczekuje od kocioa poczucia bezpieczestwa. A kto si od kocioa odwraca, czsto trafia na ono sekt i psychogrup, obiecujcych bezpieczne schronienie. Kto si sta bezdomny - a w dzisiejszym wiecie dotyka to niezwykle wielu ludzi - moe albo t bezdomno zaakceptowa i wykorzysta do poszukiwania zupenie innej ojczyzny dla swej tosamoci, albo szuka zastpczej ojczyzny w postaci okrelonych grup i wsplnot. Na paszczynie mentalnej rodzi si z tego fundamentalizm, ktry w gruncie rzeczy jest rozpaczliwym poszukiwaniem ojczyzny przez zdezorientowanych ludzi. Kusi prostymi obietnicami zbawienia: Jeeli zrobisz to i owo, pobonie i posusznie podysz za wsplnot, to pjdziesz do nieba. Za pomoc tej strategii sekty osigaj swoje sukcesy. Ludziom jednak nie pomagaj. Czy takimi prostymi obietnicami zbawienia nie szafuj rwnie kocioy tradycyjne? Oczywicie, e tak. Rwnie hinduizm, buddyzm i islam znaj t prost logik: Zachowuj za ycia nasze przykazania, a zostaniesz zbawiony po mierci, a przynajmniej zasuysz na lepsze ponowne narodziny. To podstawowa struktura egzoterycznej postaci religii, od ktrej naley odrni jednak jej mniej wyranie rozpoznawalne ezoteryczne jdro -wymiar mistyczny. Wielu ludzi - przynajmniej pod nasz szerokoci geograficzn - odwraca si od konwencjonalnej, egzoterycznej religijnoci. Jak to si dzieje, e znw dochodz oni do wiary dogmatycznej lub fundamentalistycznej? Trzeba tu wprowadzi pewne rozrnienie. Istnieje naiwna i prosta religijno, na przykad w Afryce lub Ameryce Poudniowej. Wierzcy prosz Boga o pomoc i nie zaprztaj sobie gowy kwestiami teologicznymi ani egzystencjalnymi. Liczba tak wierzcych ronie z powodu dodatniego przyrostu naturalnego na pkuli poudniowej. Ale ten poziom ludzie Zachodu w wikszoci utracili, kiedy zatriumfowa naukowy obraz wiata. Doprowadzio to do dezorientacji, ktra moe skutkowa ruchem wstecznym, fundamentalizmem i sekciarstwem. Ale nie ma powrotu do pierwotnej naiwnej 11

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

pobonoci, zostaa ona nieodwoalnie utracona. Czy dlatego chrzecijastwo powinno skorygowa swj obraz wiata i czowieka? W kociele rzymskokatolickim istnieje, niestety, silna tendencja do unikania wszelkiego spoufalania si z duchem czasu. Nie chodzi o spoufalanie si z duchem czasu, lecz o gotowo potraktowania wynikw bada naukowych jako pytania pod adresem teologii. Potraktowania na tyle serio, by w razie potrzeby zrezygnowa z dogmatw nie do utrzymania albo przynajmniej na nowo je zinterpretowa. Ale to tylko pierwszy krok. Albowiem kolejny problem kocioa polega na tym, e na propagowanym przez niego obrazie Boga ciy przestarzay obraz wiata. By dotrze do ludzi wspczesnych, pozostajcych pod wpywem nowoczesnej nauki, i nie wymaga od nich zbytnich akrobacji intelektualnych, koci musiaby na nowo przemyle swoj ofert teologiczn. Sposb, w jaki koci mwi o Bogu, musiaby si zmieni. Jednake brakuje odwagi do opuszczenia szczelnie zamknitego gmachu wiary i podjcia nowej prby. yczybym sobie odwaniejszych teologw. ...ktrzy maj zmys mistyki i duchowoci? Ktrzy nie prbuj, jak wikszo ich kolegw, narzuca intelektualistycznego obrazu Boga. Wikszo teologw zamyka sobie dostp do mistyki. Jest to tylko skutek krtkowzrocznej teologii. Innym skutkiem, nie mniej szkodliwym, jest pomijanie cielesnego wymiaru ludzkiego ycia. Religijno czowieka nie ogranicza si tylko do jego intelektu. Moemy mie religijne dowiadczenia take poprzez ciao i psychik. Prosz tylko pomyle o obecnej modzie na wellness lub o zachwycie sportem. Jazda na rolkach, na snowbordzie, latanie na paralotni otwieraj ludziom niezwyke obszary dowiadcze cielesnych, duo bardziej fascynujce ni to, co ma im do zaproponowania koci. Sport jako religia zastpcza? Dlaczego zaraz religia zastpcza? W jedzie na rolkach czy w lataniu na paralotni tkwi potencjalnie tyle samo religijnoci, ile w naboestwie. Do znudzenia bd powtarza jedno z moich powiedze: Religia jest naszym yciem, a spenianie ycia jest waciw religi. Bg nie chce by czczony, on chce, by nim y". Wiem, e to sformuowanie wywouje opr, ale ciao jest blisze naszej prawdziwej istocie ni umys. Istnieje religijno zakorzeniona w ciele, ktra nie wystpuje w kocielnej pobonoci, a powinna. I dlatego pytam, jak mona wzbogaci wiar chrzecijask o elementy cielesne. Pewn nadziej pokadam w kobietach. Dlaczego? Czy kobiety bardziej ni mczyni skaniaj si ku duchowoci cielesnej? Wielokrotnie mogem si przekona, e kobiety s bardziej ni mczyni otwarte na dowiadczenie mistyczne. Wedug mnie wynika to z tego, e kobiety s bardziej zintegrowane. Jeli wiadomie realizuj w yciu swoj integralno, s blisze przestrzeni transpersonalnej ni wikszo mczyzn. Rnica ta zaznacza si zreszt ju na paszczynie fizycznej, bo kobiety czciej myl obiema pkulami mzgu, natomiast mczyni przewanie uywaj lewej, intelektualnej. Dlatego w formie ycia i w stylu mylenia kobiety pozwalaj doj do gosu innym paszczyznom psychicznym. Jeeli t integralno ycia i mylenia pojmiemy jako specyficznie kobiec, to stwierdzimy powszechny deficyt kobiecoci w spoeczestwie zachodnim. Nie chodzi mi o to, eby wszyscy mczyni stali si bardziej kobiecy, lecz o przemian w podstawowej orientacji yciowej. O odejcie od jednostronnego zapatrzenia si w pienidze, wadz, sukces, presti i efektywno ku integralnemu stylowi ycia, w ktrym stosowne miejsce znajd rwnie emocjonalno i cielesno. 12

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Czy Ojciec mgby skonkretyzowa pojcie kobiecoci? Kobieco wie si z intuicj, czuciem, otwartoci i integralnoci rozumienia, naocznoci, wraliwoci, oddaniem i mioci. Te kobiece elementy zostay w naszych patriarchalnych czasach stumione przez sposb bycia uwaany za typowo mski. Przezorno i troskliwo s za mao doceniane, by nie powiedzie lekcewaone. Kobiece elementy nie maj prawie adnego istotnego wpywu na rozwj spoeczestwa. Kobieta jest rozdarta midzy dwoma obszarami ycia, prywatnym i zawodowym. A przecie mogaby czy obszar ja" z obszarem my". Powizanie tych obszarw to jedno z najwikszych zada, przed jakimi stoi nasze spoeczestwo. Obecnie jestemy cakowicie uwizieni w mskim narcystycznym egoizmie. By nie zgin, musimy odzyska obszar my", ktremu kobiecy sposb widzenia wiata przypisuje wiksze znaczenie. Obejmuje on m.in. otaczanie opiek, szacunek dla czowieka i natury, suchanie, poczucie wizi i radoci wsplnoty, a take uczciw gospodark rynkow i socjalizacj kapitalizmu. Kreatywno, rado ycia, rado z piknych rzeczy mogyby uczowieczy pustynny pejza biznesu, menedmentu i gospodarki. Nie licz za bardzo na ruchy feministyczne. Chodzi raczej o zmian od, wewntrz, ktr w jzyku mistyki nazywamy przemian, o integracj wartoci wewntrznych i zewntrznych. Jeli dobrze Ojca rozumiem, to koci miaby zainicjowa te przemiany. Jakie konkretne kroki moe on podj, by doj do zintegrowanej pobonoci? Jeli chodzi o cielesne komponenty religijnoci, to jest moliwe ponowne odkrycie ciaa. W Wiirzburgu, w naszym Orodku Duchowych Drg, mamy dobre dowiadczenia z gestami modlitewnymi. Gesty modlitewne pozwala/ w trakcie naboestwa wcign ciao do rytuaw, a nie tylko siedzie nieruchomo w kocielnej awce. Dziki gestom modlitewnym - albo dziki tacowi medytacyjnemu - ciao staje si medium religijnego zdarzenia. W ten sposb mona by te przywrci religijnoci w yciu codziennym nalene jej miejsce, ktre stracia wraz z zagubieniem cielesnoci. Wsplnie z Beatrice Grimm wydaem ksik zatytuowan Der Himmel in dir. Einiibung ins Kdrpergebet" (Niebo w tobie. Praktyczne wprowadzenie do modlitwy ciaem"), ktra prbuje zapeni t luk. Czy mistyka i cielesno, duchowo i codzienno nie wykluczaj si wzajemnie? Przeciwnie, przenikaj si wzajemnie. W tym kontekcie cytuj chtnie sowa Josefa Beuysa: Misterium odbywa si na dworcu gwnym". Tak to jest. Bg manifestuje si w codziennoci - i tylko tam mona go znale. Mistrz Eckhart przedstawi t prawd bardzo plastycznie w przekornej wykadni biblijnej historii o Marii i Marcie (Kazanie 28). Nie Maria, ktra w zachwycie siedzi u stp Jezusa, miaa by wzorem, lecz Marta, ktra si krzta i obsuguje Jezusa. Marta znajduje si na duchowej drodze dalej ni Maria. Zna dowiadczenie mistyczne i przepenia nim swoj codzienno. Natomiast Maria rozpywa si jeszcze w radociach zachwytu. Maria musi dopiero przej przez dowiadczenie owiecenia, by znw dotrze do codziennoci, gdzie w prostych rzeczach trzeba dowiadczy boskiej rzeczywistoci. Bg nie chce by czczony, on chce, by nim y. Tylko z tego powodu stalimy si ludmi, bo Bg chce by w nas.

To znaczy, e mamy codzienno rozumie jako wiczenie, jak to sformuowa Karlfried hrabia Durckheim. 13

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Ja w kadym razie staram si przy wykonywaniu wikszoci codziennych czynnoci - ktre zawsze zawieraj element cielesny - odkrywa na nowo waciw im religijno i traktowa j powanie. Staram si jazd na rolkach i snowbordzie rozpozna jako form wyrazu tak samo religijn, jak modlitwa w kociele. Tylko tu i teraz, tylko w tej chwili istnieje moliwo komunikacji z Pierwsz Rzeczywistoci. Nie gra adnej roli to, gdzie akurat jestem. Mistrz Eckhart wyrazi to w klasyczny sposb: Z tego najgbszego powodu powiniene wszystkie swoje dziea czyni bez pytania: Dlaczego. Zaprawd powiadam: Jak dugo czynisz swoje dziea ze wzgldu na krlestwo niebieskie albo na Boga, albo ze wzgldu na wieczne zbawienie, (a wic) z zewntrz, tak dugo zaiste nie jest dobrze z tob. Mona ci, co prawda, przyj, ale nie jeste tym, co najlepsze. Albowiem zaprawd, jeli mniemasz w yciu wewntrznym, naboestwie, sodkim zachwycie i w szczeglnej asce Boga wicej dosta ni przy ognisku lub w stajni, to nie czynisz nic innego, jak gdyby wziwszy Boga nie owin go paszczem wok gowy i nie wsun go pod aw. Bo kto szuka Boga w (okrelonym) sposobie (Weise), ten bierze sposb, a gubi Boga, ktry jest ukryty w tym sposobie. Kto jednak szuka Boga bez sposobu, ten ujmuje go, tak jak jest on sam w sobie; i taki czowiek yje z synem, a on jest samo ycie. Kto pytaby ycie przez tysic lat: Dlaczego yjesz? - to gdyby umiao mwi, odpowiedziaoby: yj dlatego, e yj. Bierze si to z tego, e ycie yje ze swej wasnej przyczyny i z siebie wypywa; dlatego yje wanie bez pytania, dlaczego w tym, e yje samo (dla) siebie. Jeeli kto prawdomwnego czowieka zapyta, ktry dziaa ze swego wasnego powodu: Dlaczego czynisz swoje dziea? - czy odpowiadajc waciwie, nie powiedziaby nic innego jak: Czyni swoje dziea, dlatego, e je czyni" (Kazanie 6). Naleaoby, zatem dowiadczenie cielesnoci wprowadzi do liturgii i naboestw? Tak. Dziki wzajemnemu przenikaniu si ciaa i religii ycie codzienne mogoby uzyska nowy religijny wymiar. To codzienno jest modlitw. Moim uczniom i uczennicom zwykem po kursie mwi: Te dni byy przygotowaniem do codziennoci. wiczylicie dla ycia. Kady krok, ktry czynicie, jest kontynuacj kursu. Chd jest modlitw - i to chd jako taki. Mona go dowiadcza jako formy wyrazu boskiej rzeczywistoci". Stanie, na przykad czekanie na przystanku autobusowym, moe by modlitw. Chtnie opowiadam pewn ydowsk histori. Uczniowie zapytali rabbiego, co jest tajemnic jego mdroci. Na co on im odpowiedzia: Gdy siedz, to siedz. Gdy stoj, to stoj. Gdy id, to id". Uczniowie poczuli si zakopotani i pomyleli, e nie zrozumieli waciwie. A wic zapytali ponownie: Rebe, co jest tajemnic twojej mdroci?". On ponownie odpowiedzia: Gdy siedz, to siedz. Gdy stoj, to stoj. Gdy id, to id". Wtedy uczniowie si rozgniewali i odrzekli: Rebe, co mwisz, czynimy rwnie, ale jestemy dalecy od twojej mdroci". Wtedy rabbi potrzsn gow i powiedzia: Nie! Gdy siedzicie, to ju wstalicie. Gdy stoicie, to ju wyruszylicie w drog. Gdy idziecie, to ju doszlicie". Ta anegdota zdaje si wskazywa, e trzeba by mdrym rabinem, aeby odnale misterium na dworcu kolejowym. Przenikanie si codziennoci i duchowoci staje si moliwe, kiedy dowiadczymy, e wszystko jest form wyrazu tego, co boskie. Zgodnie z tym spenianie ycia jest rzeczywist treci religijnoci wszystkie modlitwy i rytuay s czym, co do dodajemy, za pomoc, czego witujemy t prawd. Wane jest, eby rozpozna spenianie ycia jako zadanie religijne. Nie trzeba by koniecznie mdrym rabinem, trzeba tylko mie gotowo wejcia na drog duchow. Potocznie z duchowoci i mistyk nie kojarzy si zanurzenia w codzienno, lecz ucieczk od wiata i ascez. 14

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Pozostawienie za sob przyzwyczaje yciowych i wizi stanowi pierwszy krok na drodze duchowej. Ale nie jest to asceza dla samej ascezy, lecz uwolnienie si od uwarunkowa. Pierwszy krok jest konieczny, ale rwnie konieczny jest powrt do wiata - przy czym dowiadcza si wtedy wiata w zupenie nowy, inny sposb. Chciabym opowiedzie jeszcze jedn histori. Pewien czowiek rba drewno na skraju lasu, zarabiajc w ten sposb na utrzymanie. Gdy przechodzi tamtdy pustelnik, drwal poprosi go o rad na ycie. Pustelnik powiedzia: Id gbiej w las!". Wtedy w czowiek wzi siekier i poszed gbiej w las. Znalaz pikne drzewa, ci je i dobrze sprzeda. Tak sta si zamony. Pewnego dnia przypomnia sobie sowa pustelnika: Id gbiej w las!". Znw wyruszy w drog i znalaz pokady srebra. Wydoby je i sta si bardzo bogaty. Po latach jednak ponownie przyszy mu do gowy sowa pustelnika: Id gbiej w las!". Poszed i znalaz cudowne kamienie szlachetne - symbol owiecenia. Ucieszy si tym bardzo, ale potem znw przyszy mu do gowy sowa pustelnika: Id gbiej w las!". A wic raz jeszcze wyruszy w drog. I tak si zoyo, e pewnego dnia znw znalaz si dokadnie w tym samym miejscu na skraju lasu, w ktrym, rbic drzewo, przed laty spotka pustelnika. Co mwi nam ta historia? Jeeli kto pjdzie do koca drog dowiadczenia, to jako odmieniony czowiek powrci ostatecznie do codziennoci. Laien Pangowi przypisuje si nastpujce sowa: Jak cudownie, rbi drewno, nosz wod". A w Ewangelii Tomasza Jezus powiada: Rozupcie kawaek drewna, a ja tam jestem. Podniecie kamie, a znajdziecie mnie tam" (77). Z naszych dotychczasowych rozwaa wynika, e yjemy w sytuacji progowej, w ktrej z powodu szalonych przemian spoecznych coraz wicej ludzi popada w kryzys sensu. Jednoczenie przemiany te prowadz do duchowego przeomu, a przynajmniej do nasilenia duchowej tsknoty. Istnieje wywodzce si od Joachima z Fiore wyobraenie, e trzecie tysiclecie bdzie milenium ducha. Karl Rahnerpowiedzia kiedy, e chrzecijanin przyszoci bdzie mistykiem albo w ogle go nie bdzie. Nawizujc do tej sentencji, powiada Ojciec, e nie tylko chrzecijanin, lecz take czowiek przyszoci bdzie mistykiem albo go w ogle nie bdzie. Czy stoimy na progu epoki duchowej? Czowiek przyszoci bdzie mistykiem. Cakowicie si zgadzam z takim rozumieniem wizji Joachima z Fiore, ale nie chciabym spekulowa na temat trzeciego tysiclecia. Myl, e XXI stulecie bdzie wiekiem mistyki. Si napdow bd stanowi jednak nie filozofowie i teologowie, lecz fizycy. Oni jednoznacznie odsyaj do rzeczywistoci, ktrej racjonalnie nie moemy ju udowodni. Inaczej mwic, oni odsyaj do tego, co wszystkie religie dotychczas susznie nazyway Bogiem. Znajdujemy si rzeczywicie w nadzwyczajnej, przeomowej sytuacji. Czuj, e stoimy na pocztku przyspieszonej ewolucji naszego gatunku. Trudno na razie dostrzec, dokd ona poprowadzi. To znaczy, e przepowiada Ojciec postp w ewolucji czowieka. Czym ten postp zostanie wywoany? Drzemi w nas moliwoci, ktre jeszcze nie zostay wzbudzone. Nasz potencja zosta uaktywniony tylko na tyle, na ile byo to konieczne do przeycia gatunku. Gdy zmieni si warunki przeycia, wzbudzone zostan nowe nieznane potencjay. Dokadnie tak, jak w niektrych grupach etnicznych rozwiny si zdolnoci, ktrych nie ma wikszo ludzi. Mario Morgan, lekarka, ktra przez trzy miesice ya wrd australijskich tubylcw, relacjonuje, e rozwinli oni zdolnoci potrzebne do przeycia wsplnoty, na przykad zdolno telepatycznego porozumiewania si, leczenia homeopatycznego lub oddania ducha w moliwie krtkim czasie, gdy ycie wydaje si spenione. My, Europejczycy, podobni jestemy do pianistw, ktrzy wci brzdkaj na jednej oktawie. Ale fortepian ma siedem oktaw. Uywamy tylko czci naszych duchowych i zmysowych zdolnoci. W gbi naszej wiadomoci drzemi potencjay, ktre mogyby pozwoli uj rzeczywisto zupenie inaczej. Te potencjay wydaj si mie wedug mnie ogromne znaczenie dla naszego przeycia jako gatunku, jeli warunki ycia na Ziemi bd si dalej tak szybko i tak dramatycznie zmienia; gdy nowe technologie 15

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

zalej ziemi, gdy bdziemy klonowa ludzi i konstruowa roboty, ktre zdewaluuj warto naszej pracy, gdy liczba ludnoci na Ziemi przekroczy dziesi miliardw, jeli zaczniemy dobr prenatalny. Nie ma logicznych przesanek wskazujcych na to, e nasze dotychczasowe zdolnoci wystarcz, by sprosta tym problemom. Pozostaje mie nadziej na ewolucyjny postp w ludzkiej wiadomoci. Nadziej na to, e gatunek Homo sapiens bdzie umia uwolni nowe potencjay wiadomoci - i e bdzie mia na to do czasu. Nasza wiadomo si rozwina i nadal moe si rozwija.

16

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

PODSTAWY DUCHOWOCI MISTYCZNEJ FALA JEST MORZEM


CO TO JEST DOWIADCZENIE MISTYCZNE Wielu ludziom mistyka kojarzy si z czym irracjonalnym i tajemniczym. A przynajmniej z czym, czym nie zajmuje si czowiek wiaty. Jak Ojciec reaguje na takie opinie? Zaiste, Zachd ma mocno znieksztacony obraz mistyki. Sowo to ma posmak bigoterii i egzotyki, tajemnicy i elitarnej witoci. A wanie z tym wszystkim mistyka nie ma nic wsplnego. I dlatego wane jest, ebymy na pocztku wyjanili, czym mistyka jest naprawd. Mistyka jest realizacj rzeczywistoci. Realizacj rzeczywistoci? Brzmi to tak, jak gdyby rzeczywisto trzeba byo raz jeszcze urzeczywistni. Chocia moe si to wyda dziwne, tak wanie jest. Rzeczywisto, ktr uwaamy za rzeczywist, nie jest rzeczywist rzeczywistoci. Rzeczywista rzeczywisto otwiera si przed nami dopiero wtedy, gdy opucimy codzienn wiadomo ego i wejdziemy w wysz sfer wiadomoci, ktr mona - w odrnieniu od personalnej wiadomoci w sferze ego - okreli jako wiadomo transpersonaln. Dowiadczenie mistyczne jest, zatem czym w rodzaju skoku na wyszy poziom wiadomoci. O jakie poziomy chodzi? Rozrnienie poszczeglnych poziomw wiadomoci znajdujemy u wielu przedstawicieli nowszej psychologii. Na przykad u Jeana Gebsera, pioniera bada nad rozwojem wiadomoci. Bardzo zrnicowan analiz spektrum wiadomoci nakreli Ken Wilber, amerykaski badacz wiadomoci. Rozrnia on paszczyzn prepersonaln, personaln i trans-personaln. T ostatni dzieli na warstw wiadomoci subtelnej, kauzalnej i kosmicznej. Prepersonalny lub preracjonalny stopie wiadomoci jest stopniem cielesnych i zmysowych dozna, emocji, prostego obrazowego i symbolicznego poznania oraz mitycznych wyobrae. Personalna paszczyzna wiadomoci, wiadomoci ego, jest to wiadomo codziennoci z jej jasn racjonalnoci i logik. To paszczyzna nauki i pojciowego poznania wiata. Natomiast na paszczynie transpersonalnej czowiek przekracza wiadomo ego. Zanurza si w rzeczywisto transcendujc ego. Na paszczynie subtelnej dzieje si to w postaci obrazw i symboli -to paszczyzna wizji i proroctw. Na paszczynie kauzalnej dochodzi do dowiadczenia jednoci z napotkanym - na przykad z osobowym, Bogiem, bez rnicy, czy nazywa si on Parusha, Brahman, Jahwe czy Allah. A co si dzieje na paszczynie wiadomoci kosmicznej? Na stopniu wiadomoci kosmicznej rozgrywa si waciwe dowiadczenie mistyczne - dowiadczenie Pustki, bezorzecznikowej Boskoci. Tutaj czowiek dowiadcza czystego bytu, pocztku, z ktrego wszystko pochodzi. To stopie, ktry wyprzedza wszystko, co moe powsta. Dlatego nie jest to aden byt, ktry byby substancj. Piknie wyrazi to Dionizy Areopagita: Pierwsza przyczyna przede wszystkim nie jest ani bytem, ani yciem. Albowiem to ona bya tym, co dopiero stworzyo byt i ycie. Pierwsza przyczyna nie jest te pojciem ani umysem. Albowiem to ona bya tym, co stworzyo pojcia i umys". Mistyczne dowiadczenie polega na dowiadczeniu jednoci formy i pustki, na przeyciu jednoci wasnej tosamoci z Pierwsz Rzeczywistoci. Ten stan wiadomoci jest celem duchowej drogi. To stan dowiadczenia mistycznego. A kto go dowiadczy, ten staje si innym 17

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

czowiekiem. Jego religijne wyobraenia ulegaj zmianie. Dokonanie tego kroku przypomina pod pewnym wzgldem mier, dlatego w tradycji mistycznej nosi nazw mierci ego. Brzmi to tak, jak gdyby ego byo jakim ziem, od ktrego czowiek musi si uwolni. Nie, nie o to chodzi. Mistyka nie chce usuwa ani zwalcza ego. Chce je poskromi i nada mu waciw rang. Dlatego dy do poznania, czym ono jest rzeczywicie. A jest centrum organizacyjnym dla personalnych struktur kadego indywidualnego czowieka. Takie centrum organizacyjne jest dla naszego ycia niezbdne. Czyni nas ludmi. To dla mistyki oczywiste. Ale mistyczne dowiadczenie doprowadza czowieka do tego, e nie identyfikuje si ju on z pierwszoplanowym ego i tym samym staje si otwarty na rzeczywisto, w ktrej ego ju nie dominuje. Czy nie opuszcza Ojciec tym samym gruntu mylenia zachodniego? My, ludzie Zachodu, przywizujemy przecie do ego duo wiksz wag, ni czyni to ludzie Wschodu. Czy wynika to z rnicy midzy tradycjami duchowymi? Nie chodzi o rnic midzy duchowoci wschodni a zachodni, lecz o rnic midzy duchowoci mistyczn a nie-mistyczn. U Eckharta i Jana od Krzya znajdujemy wypowiedzi, ktre podaj w tym samym kierunku, co wypowiedzi wschodnich nauczycieli mdroci. Dla nich ego stanowi konglomerat uwarunkowa, ktre przyswoilimy sobie w cigu ycia. Caymi latami budujemy tosamo, ktr nazywamy ego. Dom rodzinny, szkoa, religia, spoeczestwo, partnerzy, przyjaciele, ideay, lki, yczenia, przesdy, iluzje przyczyniaj si do tego. Utosamiamy si z tym zbiorem wzorcw. Z pasj i lkiem bronimy swojego ego. Wydajemy sdy o nim, wyrokujemy o ego naszym i innych ludzi. Bywamy z niego dumni i miewamy z jego powodu poczucie winy. To wzmacnia iluzj ego. Skada si ono z wyuczonych konstruktw. Jest tylko funkcjonalnym centrum, ktrego nasza waciwa istota uywa jako instrumentu. Zginie wraz z nasz mierci. Pozostanie natomiast nasza prawdziwa boska tosamo. Czy po mierci zostanie zachowana indywidualna cigo, nie jest dla mnie wane. To, co toczy si dalej, to boskie ycie, ktre ani si nie rodzi, ani nie umiera. To jest moja prawdziwa tosamo. I mistyka pozwala nam tego dowiadczy? W mistyce dowiadczamy, e ego jest tak samo manifestacj prarzeczywistoci, jak wszystko inne. Dziki temu ego nie staje si mniej ego", lecz bardziej ego". Mistycy nie dowiadczaj zaniechania swojego ego jako straty. Ego - dziki dowiadczeniu nadrzdnej rzeczywistoci - jawi si jako co jeszcze bardziej cennego. Myl o stracie w ogle si nie pojawia. Dlatego mistycy s prawie zawsze bardzo silnymi osobowociami. Wielu z nich w przeszoci miao tak wyrane ego, e raczej szo na stos, ni sprzeniewierzao si swoim przekonaniom. Ale dzisiejsi ludzie nie s ju gotowi zaniecha swojego ja". W nasz obraz wiata, styl ycia i spoeczne wymagania ego wypisane jest wielkimi literami. Czy nakrelona przez Ojca droga mistyczna nie kci si z duchem naszych czasw? Nie tylko duch czasu przypisuje ego tak wielk wag. Rwnie religia wpajaa nam przez cae wieki przekonanie, e musimy wykaza si okrelonym zachowaniem, eby zosta przed Bogiem usprawiedliwionymi -albo dziki dobrym uczynkom, albo dziki niezomnej wierze. W obu wypadkach jestemy zobowizani wykaza si osigniciami ze wzgldu na nasze ego. Mistyka natomiast powiada: Zaniechaj wszelkich zachodw. Wedle mistyki w yciu nie chodzi, bowiem ani o usprawiedliwienie, ani o zaspokojenie ego, ani o samourzeczywistnienie. Chodzi wycznie o to, eby wszelkie przedsiwzicia motywowane przez ego - take lub przede wszystkim religijne - rozpozna 18

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

jako czasowo zdeterminowane. W kontemplacyjnym wiczeniu chodzi o to, eby wyczy te wol, choby bya nie wiem jak dobra. Tak dugo, jak dugo wykonuje si religijne dziaania lub wypowiada wyznanie wiary, poniewa chce si dziki temu co dla siebie osign, nie idzie si drog mistyki. Trwa si w schemacie do ut des - Daj, eby mi da". To, co powiedziaem, nie jest skierowane przeciwko woli jako takiej, lecz wyjania niezdolno woli do wyjcia poza przestrze personaln. Nie zgadza si to zbytnio z zasadami etyki wydajnoci dyktowanymi przez ducha czasu. Tak, ale zrzucanie winy na ducha czasu byoby zbyt proste. Naley dostrzec, e poda on za pewn tendencj znan z wielkich religii, tendencj do tworzenia struktur, ktre przygotoway drog dla handlu wymiennego w sferze ducha. Zawsze wtedy, gdy tworzy si normy etyczne, a wyznanie wiary zachwala jako drog zbawienia, istnieje dua pokusa posuenia si tymi normami i wyznaniami do uspokojenia wasnego ego. Zamiast ustpi, ego zostaje w ten sposb umocnione. Co wicej, udaje si do wzniesionego przez siebie wizienia, w ktrym drepce ju tylko w miejscu. Brzmi to jak krytyka religii. Religie maj rne stopnie. I kady z nich ma swoje uzasadnienie. Smutne jest tylko zatrzymanie si na jednym z tych stopni i uznanie go za ca religi. A to si wanie dzieje, gdy ego zadowala si przestrzeganiem zasad etycznych oraz prawd wiary jakiej' religii i tego samego domaga si od innych. Na duchowej drodze mistyk zostawia te stopnie za sob. Droga ta prowadzi, bowiem na paszczyzn transkonfesyjn, na ktrej wyznanie wierz" o tyle staje si pewnoci dziki dowiadczeniu, o ile ustpuje przywizanie do ego. Nawet, jeli s to te same prawdy, to na kadym stopniu s inaczej interpretowane. Odnosi si to do wszystkich religii -do buddyzmu i hinduizmu tak samo jak do islamu i chrzecijastwa. Przejcie z paszczyzny konfesyjnej na transkonfesyjn jest, o ile dobrze rozumiem, rwnoznaczne z przejciem od wiadomoci personalnej do wiadomoci transpersonalnej. Okreli je te Ojciec jako przebudzenie si z pmroku do prawdziwej rzeczywistoci. Jak to pogodzi? W zalenoci od tego, na ktrej paszczynie wiadomoci si znajdujemy, rzeczywisto jawi si nam w rnym wietle. Na wyszym stopniu wiadomoci to, co przedtem uwaalimy za ca rzeczywisto, rozpoznajemy jako jej cz. Wikszo ludzi porusza si przynajmniej od epoki owiecenia - na intelektualnej lub mentalnej paszczynie wiadomoci. Znamienna jest dla niej silna dominacja wiadomoci ego. Widzi ona siebie naprzeciw obiektywnie danego wiata, ktry moe pozna i opanowa za pomoc racjonalnoci. Jedn ze znamiennych form wiadomoci ego jest wspomniany przez nas teizm. Szczeglnie ostro manifestuje si ona w nowoytnym, scjentystycznopozytywistycznym widzeniu wiata. Kto si porusza na tej paszczynie wiadomoci, zadowala si wyjanianiem wszystkich procesw yciowych wycznie chemiczno-fizjologicznie lub psychologicznie. Dlaczego scjentystyczne widzenie wiata spaszcza rzeczywisto? Wedug pozytywistw najwaniejszy u czowieka jest mzg, ktry potrafi produkowa kompleksowe neurologiczne procesy wiadomoci. Mistyka natomiast twierdzi co przeciwnego. To nie mzg produkuje wiadomo, lecz to wiadomo stwarza sobie formy, w tym take mzg. Dlatego pierwotnie nie jestemy zoonym biochemicznym tworem komrkowym, lecz duchem. Duchem, ktry nadaje sobie w mentalnej wiadomoci ego tylko jedn z moliwych form, cho nie jest z ni tosamy. Intelekt jest manifestacj ducha, a mzg jest materialnym zagszczeniem energii duchowej. W dowiadczeniu mistycznym duchowa rzeczywisto dowiadcza siebie poza swymi 19

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

manifestacjami i zagszczeniami. W dowiadczeniu mistycznym duch dochodzi niejako do siebie samego, podczas gdy na paszczynie racjonalnoci z jej dualizmem podmiot - przedmiot jest jeszcze od siebie oddzielony. A mistyka znosi ten dualizm? W mistyce paszczyzna wiadomoci jest transpersonalna. Na niej ego nie uwaa si ju za samodzielny podmiot stojcy naprzeciw obiektywnego wiata, lecz dowiadcza siebie w jednoci ze wiatem i uzyskuje inn rang. To wszystko nie ma nic wsplnego z mistycyzmem, lecz pokrywa si w swej istocie ze wspczesn fizyk. Od nikogo nie wymaga si, eby wierzy w co wydumanego i niedajcego si przey. Kto jednak uparcie kwestionuje, e istnieje transpersonalna paszczyzna wiadomoci, ten z gry zamyka sobie dostp do mistyki. Argumentami nie da si go przekona. Albowiem mistyka nie jest spraw wiary, lecz dowiadczenia. Uj to trafnie C.G. Jung: Dowiadczenie religijne jest absolutne. Nie mona o tym dyskutowa. Mona tylko powiedzie, e nigdy takich dowiadcze si nie miao, a rozmwca na to: Przykro mi, ale ja miaem. I to jest koniec dyskusji. Wszystko jedno, co wiat myli o dowiadczeniu religijnym. Ten, kto je ma, posiada wielki skarb, ktry sta si dla niego rdem ycia, sensem i piknem, ktry wiatu i ludzkoci daje nowy blask". Czy nie ma adnych moliwoci przekonania ludzi o istnieniu trans-personalnej paszczyzny wiadomoci? Chrzecijastwo dysponuje tu pojciem aski. Chce przez to powiedzie, e z zewntrz nie sposb dotrze do materialistycznie mylcego czowieka. Jak miaoby to zreszt wyglda? Jemu przecie poniekd brakuje zmysu wymiaru mistycznego. Mwienie mu o tym byoby prb wyjanienia lepemu kolorw. To niemoliwe. Transmentalna rzeczywisto nie da si uj rodkami mentalnymi a niczego innego nie mamy do dyspozycji, dyskutujc z ludmi tkwicymi na paszczynie mentalnej. Nie mona nikogo przekona o realnoci ducha, nie mona przekona argumentami. Drzwi musz niejako otworzy si od wewntrz. Dzieje si tak na przykad wtedy, gdy z powodu kryzysu yciowego zakwestionowane zostaje cae dotychczasowe widzenie wiata. Czy to jest kapitulacja przed pozytywistycznym rozumieniem prawdy? Nie, jest to najwyej kapitulacja przed gupot - i to przed jedn z najwikszych bzdur, do jakich ludzko daa si nakoni. Zatwardziali pozytywici kalecz niejako samych siebie, gdy uparcie zamykaj oczy na to, e rzeczywisto jest szersza i bogatsza ni wszystko, co mog zmierzy, zway i zliczy. Hans-Peter Durr, ktremu na pewno nie mona zarzuci wrogoci wobec nauki, powiedzia: Nauki przyrodnicze pomagaj mi w poznaniu ich granic. Laik ma duo bardziej optymistyczne wyobraenia na temat tego, co mona poj dziki nauce. Nauka przypomina mi o granicach naukowego mylenia. Nie znaczy to, e nauk naley wyrzuci za burt... Wszyscy czerpiemy z tego samego rda, z ktrego ostatecznie musz pochodzi wszelkie rozwizania". Tym rdem jest transmentalna przestrze wiadomoci. Powiedzia Ojciec, e przywizanie do paszczyzny mentalnej jest zjawiskiem nowoytnym. Czy to znaczy, e ludzko przechodzi przez rne paszczyzny wiadomoci? I dalej bdzie przechodzi. Istnieje ewolucja wiadomoci, czego dowiedli J. Gebser, K. Wilber i inni. Przyszlimy z archaicznej przedwiadomoci. Rozwinlimy pniej wiadomo magiczn. Jej lady znajdujemy w mitologicznych przekazach dawnych kultur, w bajkach i w obyczajach niektrych yjcych jeszcze ludw, o ktrych wiedz przynosi nam etnologia. Potem jednak ludzko dosza do 20

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

punktu, w ktrym ju jej si nie udawao wyjani wiata na tej paszczynie wiadomoci. Dlatego posza dalej, na paszczyzn mityczn. Teraz istniao ju niebo z bogami - albo te tylko z jednym jedynym Bogiem - organizujce i chronice wiat. Krtko mwic, powstay religie do dzi ksztatujce ycie wielu ludzi. Ale czas, w ktrym wiadomo religijno-mityczna obejmowaa wszystkie dziedziny ycia, min. Zostaa osignita kolejna paszczyzna wiadomoci, paszczyzna mentalna, ktra od kilku pokole panuje nad naszym rozumieniem wiata i siebie samych. Obecnie jednak uksztatowanie i rozwj naszych mentalnych moliwoci dochodzi do kresu. Osigamy prg, ktry moc naszego naukowego i technicznego rozumu moemy, co prawda, jeszcze troch przesun, ale ktrego nie jestemy w stanie przekroczy za pomoc rozumu. Tym samym osignlimy punkt, w ktrym jestemy zmuszeni uwolni drzemice w nas potencjay, aeby dziki nim dowiadczy wicej z prawdziwej rzeczywistoci. Uwolnienie potencjau drzemicego w wiadomoci dokonuje si w przestrzeni transpersonalnej. To mistyka. Brzmi to tak, jak gdyby mistyka bya pnym albo wrcz ostatecznym produktem trwajcej tysice lat ewolucji wiadomoci. To o tyle dziwne, ze wikszo znanych wiadectw wielkich mistykw ma ju adnych par wiekw. Budda y przed dwoma i p tysicami lat, Mistrz Eckhart przez omiuset laty. Tak, to prawda, ale to nie jest argument przeciw uznaniu ewolucji wiadomoci. Jeli wyjdziemy od tego, e nasz duch od pocztku ludzkoci jest wyposaony w moliwoci mistyczne, to okae si rzecz zupenie naturaln, e w kadej epoce yy jednostki, ktre byy swego rodzaju prekursorami dowiadcze mistycznych. Nie byo ich jednak zbyt wiele. W dziejach nie wida epoki, w ktrej ludzko jako cao wyksztaciaby mistyczn wiadomo wiata i siebie. Ale istniej chyba powody pozwalajce sdzi, e zmierzamy w tym kierunku. Jakie to powody? Jak pokaza w swoich badaniach Jean Gebser, nasza wiadomo znaczco si rozwina. Przed czterema i p miliardami lat utworzy si nasz system soneczny. Przed szeciuset milionami lat pojawio si ycie na Ziemi. Przed trzystoma siedemdziesicioma milionami lat wyszy z wody gady, od ktrych pochodz krgowce. Przed trzema milionami lat z mapy rozwin si czowiek. Dlaczego rozwj miaby si zatrzyma na obecnym etapie? Rozmawialimy ju o dowiadczeniach mistycznych. Wspomnia Ojciec, e waciwie nie sposb o nich mwi, poniewa dokonuj si na paszczynie wiadomoci, ktrej nie mona odda rodkami jzyka, poj i logiki. Jednak mistycy podejmowali wci prby dokonania rzeczy niemoliwej i ubierali swoje przeycia w sowa i obrazy. Czy mog Ojca poprosi o to samo? Najpierw chciabym powiedzie, e mistycy, co prawda, zawsze uywali obrazw i symboli, ale pojawiaj si one dopiero po dowiadczeniu. Od chiskiego mistrza Foyana pochodzi zdanie: Jeli ludzie uywaj sw, by opisa ducha, to nie pojli ducha, ale jeli nie uywaj sw i opisuj ducha, to rwnie nie pojli ducha". Co to znaczy? Wszystkie obrazy, symbole i jzyki podlegaj cigym zmianom, natomiast to, co boskie, pozostaje nietknite. Eckhart powiedzia tak: Gdybym mia Boga, ktrego mgbym pozna, to nigdy nie uwaabym go za Boga" (Kazanie 42 ). Oto, dlaczego Jan od Krzya mwi o Bogu: Nada, nada" Ani to, ani tamto". Wicej o Bogu nie da si powiedzie. Mistycy wszystkich religii s, co do tego zgodni. Std w zen recytuje si tekst Daio Kokushiego: Istnieje pewna rzeczywisto, ktra wyprzedza nawet niebo i ziemi. Nie ma formy, a tym bardziej imienia. Oczy nie widz jej, gdy jej szukaj. 21

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Nie ma gosu i dlatego nie jest do odkrycia dla uszu". I dalej: O, moi mili, czcigodni przyjaciele. Jeli tsknicie, by usysze grzmicy gos dharmy, skoczcie wasze mowy, oprnijcie myli, wtedy dojdziecie do tego, by pozna jeden byt". Musimy, wic wzi sobie do serca synne sowa Ludwiga Wittgensteina: O czym nie mona mwi, o tym trzeba milcze"? Jedynym wyjciem, ktre pozostaje, s - jak ju powiedzielimy metafory, parabole i obrazy, o ktrych wiadomo, e s, co najwyej przyblieniem. Chtnie w tym celu uywam nastpujcego obrazu: Jeeli wyobrazimy sobie Pierwsz Rzeczywisto jako nieskoczone morze, to wtedy jestemy jak fale na tym morzu. Jeli fala dowiadcza jestem morzem", to wtedy wci jest nas dwoje: fala i morze. W mistycznym dowiadczeniu jednak ten dualizm zostaje przekroczony. Ego fali rozpywa si, a w jej miejsce morze dowiadcza siebie jako fali. Dowiadcza siebie w jednoci z obiema i jako jednoci obu. Tego kroku mistyk nie dokonuje, on mu si przydarza. Mistyk nie rozpatruje rzeczywistoci przedmiotowo, niejako z, zewntrz, lecz dowiadcza jej od wewntrz. Mwic obrazowo, dowiadcza, e wszystko jest fal i morzem jednoczenie. Wszystko jest form wyrazu tej jednej rzeczywistoci. I poniewa wszystko jest form wyrazu tej samej rzeczywistoci, istnieje te absolutna wi ze wszystkim. Morzem s wszystkie fale i wszystkie fale s jednoci. Wszystko jest kosmosem i wszystko w kosmosie jest manifestacj tego samego kosmicznego bytu. Mistyk dowiadcza tego w tym, e znika rozrnienie midzy nim a manifestacjami bytu. Mistyk nie jest poza Bogiem i wiatem. Mistyk jest Bogiem i wiatem, nierozdzieln jedni. Dlatego napicie midzy oboma biegunami nie zostaje zniesione. Jest to napicie midzy jednym kocem kija a drugim. Jest to napicie midzy fal a morzem, midzy gazi a drzewem. Bg i czowiek nie zostaj bynajmniej zrwnani ze sob. Morze objawia si jako fala. Morze i fala daj si, co prawda, rnie okreli, ale ich istot jest woda. Do ma dwie strony. Rozum kae oglda jedn stron po drugiej. Od wewntrz obie strony s dowiadczane jako jednia. Dlatego jest to jednoczenie dowiadczenie zupenej pustki i cakowitej peni. Sowo pustka brzmi w uszach wielu ludzi negatywnie. Drani ich to sowo wzite z duchowoci wschodniej, dopatruj si w nim zamachu na osobiste spotkanie z Bogiem w mistyce zachodniej. Pustka jest etapem przejciowym, ale nie celem. Celem pozostaje zawsze pustka i forma, jak si mwi w zen. Nirwana nie jest rozpuszczeniem si w oglnej nieokrelonoci. Nirwana jest dowiadczeniem tu i teraz, nie za stanem w odlegej przyszoci. Pustka nie jest pusta. Powinnimy skoczy z trzema nieporozumieniami dotyczcymi mistyki Wschodu. Pierwszym jest zarzut, e zatrzymuje si w pustce. W zen nazywaoby si to martwym zen". Jednak pustk mona z powodzeniem nazwa peni. Nie ma w niej adnego bytu, lecz tylko dowiadczenie kosmicznego wsp-bycia. To dowiadczenie potwierdzaj wszyscy mistycy. Std Mistrz Eckhart pisze w Mowach pouczajcych": Kto tak ma Boga (tj.) w Jego realnym byciu, ten ujmuje Boga w sposb boski i temu Bg janieje we wszystkich rzeczach; albowiem wszystkie rzeczy smakuj mu Bogiem i we wszystkich rzeczach jawi mu si obraz Boga. W nim Bg byszczy zawsze, w nim dokonuje si uwalniajce odwrcenie si (od wiata) i odcinicie w nim (obrazu) ukochanego, obecnego (w nim) Boga" (Mowa 6). A Ramana Maharishi powiada o owieconym: Doznajcy doznaje przez bezporednie doznanie Boga". Zachwyt, poryw i wizje nie s celem mistyki. To wszystko tylko etapy przejciowe. Jan od Krzya mwi to bardzo jasno: Na skutek tego przychodz zachwyty, omdlenia i rozlunianie si koci. Stany te zdarzaj si zawsze, gdy udzielanie si Boga duszy nie jest jeszcze czysto duchowe, czyli w samym duchu. Tego ostatniego doznaj dusze ju doskonae i oczyszczone przez noc ducha. Ustaj u nich zachwyty i mczarnie ciaa, gdy raduj si ju swobod ducha, bez zaciemniania si i omdlewania zmysw". 22

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Na czym polega drugie nieporozumienie? Na zarzucaniu wschodniej mistyce, e uprawia samozbawienie. Zbawieniem w mistyce jest poznanie lub dowiadczenie rzeczywistoci, ktr obdarowywany zostaje ten, kto potrafi si otworzy. Tylko poprzez otwarcie si, nie za poprzez robienie wchodzi si we wci obecn, nie-zaciemnion przez ego rzeczywisto. My, chrzecijanie, czujemy si zobowizani zasuy sobie na niebo dobrymi uczynkami. A trzecie nieporozumienie? Przekonanie, e mistyczne dowiadczenie jest subiektywne. Subiektywne s tylko odtworzenie i wyraz dowiadczenia. Kto poczyni gbokie mistyczne dowiadczenie, rozpoznaje za wszelkimi werbalizacjami i obrazowymi przedstawieniami jedni i prawd, pod warunkiem, e opisuj one rzeczywicie takie dowiadczenie. Mam ksik z tysicem dwustoma haiku. S zupenie rne, ale za kadym rozbyskuje nieomylnie jednia, ktra zostaa doznana. Nikt tu nie moe uda czego, czego nie przey. Zatem zarzut, e kady ma swoj religi, jest niewybaczalnie gupi. Jednia zostaa doznana i stosownie do osoby - wyraona w sposb jednoznacznie rozpoznawalny. Czy w tym kontekcie mgby Ojciec opowiedzie o swoich wasnych dowiadczeniach? Pocz je z opisem dowiadcze osb, z ktrymi id t drog. Prosz jednak nie zapomina, e zawsze s to opisy postfactum. Dlatego powraca wci sowo ja", chocia nie ma adnego ego w dowiadczeniu. Pustka, ktra nie jest pusta, z ktrej pyn dwiki, barwy, uczucia i myli. Jest to meta- i suprakosmiczna pustka. Ja i pustka zlalimy si w jedno. - Pustka, Bosko, Nada moe te nazywa si peni. Jest to penia brzemienna wszystkimi moliwociami. Zawiera wszystkie potencje i jest przyczyn stworzenia. - U celu, w domu, niczego nie brak. miech, ale nie miech z czego, po prostu miech. - Szczcie, ale nie bycie szczliwym z czego. Bezgraniczna mio, ale nie ja kocham ciebie. Paradoksalnie nie ma ani mioci, ani nienawici, ani ycia, ani mierci, ani ty, ani ja, adnych granic, przestrzeni, czasu. - Lekko, oczywisto i wolno. - Wszelka biegunowo zostaje zniesiona. Nic nie jest absurdalne, przeciwnie, wszystko jest zupenie oczywiste. Uderzenie bbna. Te dwiki kapi z nicoci jak pery i znikaj. adnego wewntrz, adnego zewntrz. yk soku, oto tylko ten intensywny smak. - I, tylko ten jeden krok. Idzie, widzi, czuje, ba, jakkolwiek to dziwne: myli. Rwnie myli pojawiaj si jak pery i na powrt znikaj". Oto moje dowiadczenie. Wida je we wszystkim, co tutaj przedstawiem i zapisaem. Dlatego moje sowa brzmi czsto dziwnie. Dlatego s czasami mylce. Pochodz z innej paszczyzny. To, co mwi, nie ma nic wsplnego z elitarn wiadomoci. Ale nie mog mwi inaczej, bo w przeciwnym razie wyparbym si mojego dowiadczenia. Czy to, co Ojciec opisuje, jest odpowiednikiem unio mystica? Tak. Unio mystica jest chrzecijaskim okreleniem zanurzenia si w kosmiczn, transmentaln i transpersonaln jedni. W innych religiach i krgach kulturowych utrwaliy si inne nazwy tego samego dowiadczenia: pustka, owiecenie, wyzwolenie, satori, nirwana, samadhi. Zawsze chodzi o to samo dowiadczenie czystego bytu, w ktrym wszystko tak jest, jak jest, i tak jak jest, jest doskonae. Ale czysty byt nie jest substancj. Tam nie jest si szczliwym ani nieszczliwym, zadowolonym ani niezadowolonym, pogodnym ani smutnym. Stwierdzenie: Jestem radosny" byoby powrotem na paszczyzn ego. W kosmicznej wiadomoci nie wystpuje bogo, szczcie w sensie uczucia. Albowiem uczucia s zawsze uczuciami jakiego ego. W kosmicznej wiadomoci jest rado, a nie ja si raduj". Jest szczcie, a nie ja jestem szczliwy". Zachwyt, a nie ja jestem zachwycony". Kto przekroczy ego, temu wszystkie paszczyzny 23

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

wiadomoci wydaj si wzgldne. Natomiast wiadomo kosmiczna wydaje si doskonaa i do ostatecznoci wypeniona. Tak, wiadomo kosmiczna jest spenieniem wszystkich naszych tsknot. I dlaczego nie miaaby by celem wszystkich istot? Dlaczego nie nazwa jej niebem? S ludzie, ktrzy twierdz, e chrzecijaskie dowiadczenie mistyczne ma przewag nad duchowoci innych religii. Czy Ojciec si z tym zgadza? Oczywicie, e nie! Gdy czytam wiersze Jana od Krzya, nie widz adnej rnicy midzy chrzecijaskim dowiadczeniem mistycznym a mistycznymi dowiadczeniami innych religii. Dwa jego wiersze chciabym szczeglnie wyrni: Wszedem - hen kdy w nieznane" oraz Znam dobrze rdo...". W tych tekstach nie ma niczego personalnego i niczego chrzecijaskiego. Dlatego John Chapman - chrzecijaski ojciec duchowy, ktry w pierwszej poowie XX wieku by doradc i towarzyszem dla idcych drog duchow - napisa: wity Jan od Krzya jest niczym gbka nasiknita chrzecijastwem. Jeli wszystko wycisn, zostanie pena teoria mistyczna. Dlatego nienawidziem Jana od Krzya przez pitnacie lat i nazywaem go buddyst. Kochaem wit Teres, czytaem j bez przerwy i po wielokro. Ona jest przede wszystkim chrzecijank, a tylko wtrnie mistyczk. Potem zrozumiaem, e jeli chodzi o modlitw - byo to pitnacie straconych lat". Jan od Krzya towarzyszy mi przez dziesiciolecia na mojej wasnej drodze. Podpisuj si pod t wypowiedzi Chapmana. *** Zaspokojenie naszych tsknot mona, wic znale we wszystkich religiach? Wszystkie religie s drogami do dowiadczenia tego, co boskie, ale adna z nich nie moe twierdzi, e ma do wyczny dostp. By to lepiej wyjani, chtnie sigam po nastpujce porwnanie: Religie s jak pikne kolorowe witrae. Nadaj one wiatu, ktre przez nie przewieca, okrelon struktur. Jednak, jeeli wiato nie wieci, s martwe i milcz. Dlatego wiato jest decydujce. Ale wiata nie widzimy. Ono czyni widzialnym, samo pozostaje jednak niewidzialne. Widzialne staje si dopiero wtedy, gdy rozszczepia si na barwy i przyjmuje struktur. Podobnie religie. Nadaj temu, co nieuchwytne, co boskie pewn uchwytn struktur. Cen, jak musz za to zapaci, jest zredukowanie tego, co boskie, do pewnego wycinka spektrum. Branie tego wycinka za cao byoby gupot. Rwnie gupio byoby sdzi, e witra wieci sam z siebie. Trzeba te widzie, e wiato musi si rozszczepi, jeeli chce nie tylko wieci, ale take si objawi. Bg zjawia si w religiach. Ale nie jest on w nich nigdy dowiadczany w caej peni swego wiata, jeeli nie s one otwarte na dowiadczenie. Aby bezporednio dowiadczy Boga, musielibymy wyj z mroku kocioa i stan pod goym niebem? Nie sdz, eby to, co boskie, byo dla nas dostpne poza wszelk struktur i poza rozszczepieniem. Nie widz niczego, co nie byoby faset jedni. Pierwsza Rzeczywisto jest zawsze wszystkim. Bg istnieje jako forma i jako nie-forma. Tak jak wiato nie da si pozna bez owietlanego przez nie przedmiotu, tak samo nie ma poznania Boga bez formy. Tam, gdzie nic nie jest owietlane, nie wida wiata. Co wicej, dzisiaj wiemy, e to, co nazywamy owietlonym przedmiotem, tak naprawd nie jest niczym innym, jak tylko skupionym wiatem. Inaczej mwic, istnieje tylko wiato. I wiato zjawia si, owietlajc samo siebie. Dokadnie tak samo jest z Bogiem. Istnieje tylko Bg, albowiem Bg sam jest bytem. I wszystko, co jest, jest przejawem bytu, niejako skupionym bytem. I to jest to, czego mistyk dowiadcza. On nie dowiadcza czystego, nagiego Boga poza religiami, on nie wychodzi przed koci i nie patrzy w soce. (Zniszczyby sobie oczy, jak ostrzega Platon w metaforze jaskini.) On dowiadcza raczej, e wszystko, z nim samym wcznie, jest przejawem Boga - wizk boskiego 24

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

bytu. Kosmos jest epifani Boga. Dlatego te prawdziwa mistyka przekracza nauk o karmie. Przyczyna i skutek s sposobami przejawiania si tego, co boskie. Jeeli miayby istnie ponowne narodziny, to wtedy musiaaby si ponownie rodzi tylko ta boska prazasada. Ale ani mistyka Wschodu, ani mistyka Zachodu nie mwi o ponownych narodzinach. Tu i teraz to bezczasowa chwila Boga. Niedawno kto mi zarzuci, e degraduj czowieka do roli swojego rodzaju podgrzewacza przepywowego. Nie zauway, e jestemy te wod przepywajc przez w podgrzewacz. Jak naley to rozumie? Bg i czowiek maj si do siebie jak zoto i piercie. S to dwie zupenie rne rzeczy. Zoto nie jest piercieniem, piercie nie jest zotem. Ale tylko w zotym piercieniu mog si pojawi razem. Wspistnie. Zoto potrzebuje formy, a piercie materiau, eby mogy si uwidoczni. Tak Bg objawia si jako czowiek. Bg i czowiek mog si pojawi tylko razem. Na tym polega dla mnie sens inkarnacji Jezusa. Uwidacznia ona, e wszystko jest inkarnacj Boga, od kwarkw i leptonw po czysto duchowe formy, o ktrych nie mamy pojcia. Kady jest Bogiem czowiekiem. Mog te powiedzie: Bg zamanifestowa si jako czowiek. Czowiek jest Bogiem? Tak. Nawet, jeeli to zdanie brzmi w uszach chrzecijanina skandalicznie, wrcz heretycko i arogancko. Ale taka ocena wynika z mylnego zaoenia, e mistyk wypowiada takie zdanie z poziomu wiadomoci ego. Naprawd za pochodzi ono z tego dowiadczenia jednoci, w ktrym nie ma podziau na ja i ty. Poza tym podejrzenie o herezj bierze si std, e chrzecijastwo przez Boga rozumie co zupenie innego ni to, co nazwalimy Boskim, Pierwsz Rzeczywistoci, Kosmiczn wiadomoci albo Bogiem. Chrzecijastwo rozumie przez Boga per definitionem kogo naprzeciw mnie. Ale ten teistyczny obraz Boga ma sens tak dugo, jak dugo poruszamy si na racjonalnej paszczynie wiadomoci. Tylko tutaj potrzebujemy Boga, ktry nas zbawia w okrelony sposb. Z perspektywy mistyki nauka o zbawieniu jest metafor zdarzenia, ktre odbywa si w dowiadczeniu mistycznym. Zbawienie jest wci obecne. W dowiadczeniu mistycznym czowiek wdziera si do zbawienia. Czy to rozstanie z klasyczn nauk o zbawieniu? Nie. Religijno ma bardzo rne paszczyzny. Ludzko jeszcze dugo bdzie przebywa na paszczynie religijnoci, na ktrej zbawienie mona sobie wyobrazi tylko jako dzieo zbawiciela. To zdanie nie jest wyrazem lekcewaenia. Ale kady wierzcy musi zaakceptowa fakt, e istnieje paszczyzna wiadomoci, ktra przekracza jego religijne widzenie wiata. Jeeli wwczas stanie przed pytaniem o sens ycia, bdzie gotw wej na drog wewntrzn, drog duchow. Co si z nim potem dzieje? Najpierw dzieje si to, co mistycy nazywaj procesem oczyszczania. Uywajc terminologii psychologicznej, mona by te mwi o procesie indywiduacji, w ktrym psyche staje si przezroczysta w stosunku do wszystkich duchowych blokad i uwarunkowa, ktre narosy w trakcie wychowania, uspoeczniania i religijnego nauczania. Nie chodzi o to, eby pozby si tych uwarunkowa, lecz o to, eby je sobie trzewo uwiadomi i zaakceptowa. Wraz z osigniciem przejrzystoci duszy zaczyna si przemiana w rozumieniu siebie, przede wszystkim w rozumieniu siebie na paszczynie religijnej. Bg w niebie, do ktrego modlimy si jako dzieci, rozpada si. I niejeden wzdycha wtedy wraz z Nietzschem: Bg umar! W rzeczywistoci jednak to nie Bg si rozpad, lecz okrelony obraz Boga. Jest taki przebj Claudii Mitsch-Eibel, ktry wyraa wietnie 25

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

uczucia dzisiejszego czowieka: W niebie cicho si zrobio, prcz milczenia nic nie sycha. Czy kto, kto tam mieszka, umar? Moe cichcem musia zmyka?". Ten stan jest dla wielu ludzi obcieniem. Oto nie wiedz ju, czego si maj trzyma. Jednak w tym kryzysie tkwi zalek przejcia do nastpnego etapu na drodze wewntrznego rozwoju. Wtedy zaczyna si faza oprniania wiadomoci albo ujednolicania wiadomoci - w zalenoci od tradycji oraz otoczenia, w jakim si yje. O co tu chodzi? Na drodze ujednolicenia wiadomoci chodzi o to, aby strumie wiadomoci skierowa na okrelone tory. Moe to polega na przykad na skupieniu si na okrelonym dwiku, na jakim sowie lub - w obszarze azjatyckim - na mantrze albo te na wykonywaniu okrelonych ruchw. Zawsze chodzi o skupienie rozproszonej zwykle wiadomoci. Inna droga stara si o oprnienie wiadomoci. W tym wypadku ustaje wszelka aktywno ego. Istnieje tylko czujna obecno. Myli przychodz i odchodz, bez zatrzymywania si. To jednak nie jest atwe, poniewa nasz intelekt przywyk do zwracania si ku napywajcym wraeniom, do ich porzdkowania i rozwijania. Obie drogi prowadz do punktu, w ktrym ego rozpoznaje, e nie jest tym, za co si dotd uwaao. Oto zaamuje si tosamo ego i przychodzi poznanie, e waciwa tosamo siga duo gbiej ni nasze ego. Tym samym czowiek staje na progu dowiadczenia, ktre opisaem obrazowo na pocztku, gdy powiedziaem: Fala nie dowiadcza siebie jako czci morza, lecz jest morzem. Jest jedni bez jakiejkolwiek dualnoci. Czy nie istniej takie duchowe dowiadczenia, w ktrych wystpuje pewna dualno? Myl na przykad o przeyciach stopienia si, jakie wystpuj w szamanizmie. Typowa dla szamanizmu identyfikacja ze zwierztami lub innymi istotami jest zapewne rodkiem do przezwycienia wskiej tosamoci ego. Moim zdaniem istnieje wielkie niebezpieczestwo, e adept zatrzyma si na tym stopniu i jedynie przesunie swoj tosamo, lecz nie dotrze do mistycznego dowiadczenia jednoci. Dualnoci nie przezwyciy si w ten sposb. Opiekuj si pewn kobiet, ktra praktykuje drog szamask. Ma ona doznania wiata, ktre s dla niej znaczce. Tu si zatrzymaa, niezdolna zostawi swojego ja, ktre dziki tym wizjom uszlachetnia. Dlatego drepce w miejscu, niejako w przedsionku wityni, i nie jest w stanie uczyni kroku w kierunku dowiadczenia jednoci. Czy zatem odradza Ojciec praktyki szamaskie? Wskazuj w kadym razie na niebezpieczestwa z nimi zwizane. Najwiksza trudno polega na tym, e przerywa si drog w poowie. Nie jest to zreszt mj pomys. Mistyczne tradycje wielkich religii przestrzegaj przed przypisywaniem zbytniej wagi zjawiskom towarzyszcym ludziom na drodze rozwoju duchowego, takim jak telekineza, prekognicja, wizje, ekstaza, lewitacja, rzekome przeycia reinkarnacyjne i tym podobne. Oczywicie, takie dowiadczenia mog by wane dla poszczeglnych osb, a nawet dla jakiej grupy, ale nie s one celem. Przede wszystkim nie naley ich interpretowa bdnie jako znaku szczeglnego wybrania. Te parapsychologiczne zdolnoci nie maj nic wsplnego z duchowoci. Poprzez nie ujawniaj si potencjay, ktre posiadaj wszyscy ludzie, a ktre tylko nieliczni potrafi rozwin. Podobnie jest ze zdolnociami muzycznymi. Maj je wszyscy, ale tylko nieliczni staj si wirtuozami. Czy istnieje co takiego jak talent mistyczny, ktry umoliwia ludziom zdobycie transpersonalnych dowiadcze jednoci bez wchodzenia na drog duchow jakiej religii? Kady czowiek bez przygotowania moe zdoby takie dowiadczenia. Nie potrzeba w tym celu wykonywa adnych specjalnych praktyk duchowych. Myl o ludziach jak F. Holderlin, R.M. Rilke 26

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

lub F. Nietzsche, ktry przy skale w Sils Maria przey owiecenie. Jego powiedzenie Bg umar" jest przypuszczalnie wyrazem prawdziwego dowiadczenia mistycznego. Ale na przykadzie Nietzschego mona te zobaczy, jakie niezwyke trudnoci pociga za sob przedarcie si do transpersonalnoci bez przygotowania. Czsto brakuje ludziom ukadu odniesienia, w ktrym mogliby zlokalizowa swoje dowiadczenia, albo odrzucaj religijn wykadni z powodw ideologicznych. Nietzsche nie umia sobie wyobrazi, e mona interpretowa dowiadczenia egzystencjalne w kontekcie chrzecijaskim lub w ogle religijnym. Std pozosta mistykiem, ktry zatrzyma si w p drogi. Ktry, co prawda, przebi si do obszaru transpersonalnego, potem jednak straci orientacj. Czy mgby Ojciec rozwin ten temat? Odwoam si do tego, co F. Nietzsche napisa w Ecce homo". Opowiem teraz dzieje Zaratustry. Zasadniczy pomys dziea, pomys wieczystego nawrotu, ta najwysza formua potwierdzenia, jak w ogle osign mona -, siga sierpnia roku 1881: zapisany zosta na kartce z napisem: 6000 stp poza czowiekiem i czasem. Pewnego dnia szedem lasami nad jeziorem koo Silvaplana; zatrzymaem si przy potnej, piramidalnie spitrzonej skale obok Surlei. Wtedy nawiedzia mnie ta myl. - Cofnwszy si od dnia tego o kilka miesicy wstecz, spostrzegam, jako zapowied, nag i do gbi rozstrzygajc zmian smaku, przede wszystkim w muzyce". I kontynuuje: Pojcie objawienia, w tym znaczeniu, e co nagle z niewysowion pewnoci i dokadnoci widzialne, syszalne si staje, co, co czowieka do gbi wzburza i wstrzsa, - okrela po prostu stan rzeczy. Syszy si, nie szukajc, bierze si, nie pytajc, kto daje; myl wystrzela jak byskawica, z koniecznoci, w formie bez wahania, - nie miaem nigdy wyboru. Zachwyt, ktrego napicie wyzwalao si niekiedy w strumieniu ez, w ktrym krok poniewolnie ju to jak burza gna, ju to powolny si staje; zupena nieprzytomno przy cisej wiadomoci subtelnych dre i dreszczw, a do koczyn stp; gbia szczcia, w ktrym to, co najboleniejsze i najpospniejsze, nie dziaa jako przeciwiestwo, lecz jako co uwarunkowanego, wywoanego, jako konieczna barwa wrd takiego nadmiaru wiata; instynkt stosunkw rytmicznych, przysklepiajcy dalekie przestrzenie form - dugo, potrzeba dalekononego rytmu jest nieledwo miar potgi natchnienia, rodzajem wyrwnania wzgldem ucisku i napicia... Wszystko dzieje si w najwyszym stopniu, poniewolnie, lecz jakby w wichurze uczucia wolnoci, bezwarunkowoci, mocy, boskoci... Poniewolno obrazu, przenoni jest rzecz najprzedziwniejsz; nie ma si ju zgoa pojcia, co jest obrazem, co przenoni, wszystko jawi si jako wyraz najbliszy, najwaciwszy, najprostszy. Zdaje si naprawd, by przypomnie sowa Zaratustry, jak gdyby rzeczy podchodziy same i narzucay si przenoni...". Nietzsche opisuje przeycie gbokiego wstrzsu. Podobnie jak wielu mistykw zrazu nie potrafi zaklasyfikowa tego, co przey. Oni take przechodz przez niebo i pieko. Zwyke ycie i to, co ujrzeli, nie dadz si ze sob poczy. To, co przeyli, wydaje si nieprzydatne w yciu. Indywiduum jako nonik prostodusznej racjonalnoci nie ma ju sensu. A w dodatku wszystko to moe si przydarzy komu, kto tego nie szuka. Ale Nietzsche przynajmniej na pocztku mia intelektualna si, by ubra swoje dowiadczenia w sowa, i w ten sposb je przetrawi. Co si dzieje z mniej twrczymi jednostkami, jeli zaskoczy je dowiadczenie mistyczne? Poniewa osoby te przekraczaj granice tosamoci ego, popadaj czsto w gron niepewno. Jest ona tym groniejsza, im bardziej ludzie ci pozbawieni s religijnych ram, w ktrych mogliby umieci swe przeycia i zrozumie siebie. Niejeden udaje si do psychiatry, bo myli, e zwariowa. Nawet tak przenikliwy psycholog jak Zygmunt Freud nie mia waciwego podejcia do dowiadcze transpersonalnych. Uwaa je za nienormalne i psychopatyczne. 27

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Chyba nie tylko Freud. W literaturze mistycznej czsto mwi si o okropnych lkach i okresach cierpienia. Jan od Krzya uku metafor ciemnej nocy, ktr musi przej mistyk na drodze do Boga. Czy mistyka nie jest ostatecznie czym, czego naley si ba? Nie. To, co przey i co wycierpia Jan od Krzya, byo dug drog oczyszczenia. Studiowaem intensywnie jego wspaniae teksty. Wynika z nich, e nie mia on atwego ycia. Wzrasta w ciasnym i gronym wiecie inkwizytorskiego katolicyzmu hiszpaskiego. Czu si tam nieswojo. Istnieje jego cudowny wiersz zaczynajcy si od sw: Wszedem - hen kdy w nieznane...". Cztery razy musia stawa przed inkwizycj. Nie byo mu atwo dochowa wiernoci swojemu dowiadczeniu. Dzi nie jestemy nawet w stanie wyobrazi sobie tych trudnoci. Jan nie mia adnego wsparcia, adnej podpory - niczego, na co mgby si powoa. Jego towarzyszce, Teresie z Avila, byo troch atwiej. Nie krpowaa si przy opisywaniu mistycznych przey siga do chrzecijaskiej dykcji. Jan od Krzya czyni to take, ale rzeczywistym mistykiem jest on w tych swoich wierszach, w ktrych czsto nie wystpuje adna religijna terminologia. To rwnie byo czci jego ciemnej nocy. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e wewntrzna droga nie musi prowadzi przez mrok? Lki, obawy, uczucie opuszczenia i rozpaczy w obliczu mierci Boga" mog, ale nie musz si pojawi. Niemao ludzi z du atwoci osiga szczyt - a gdy si tam znajd, czsto wybuchaj gonym miechem. Mj mistrz zen, Yamada Roshi, mia si bez przerwy trzy dni, gdy poczyni decydujce dowiadczenie. Jak atwo zgadn, jego ona mylaa, e zwariowa. Ale nie. On mia si, dlatego, poniewa owiecenie okazao si takie proste - poniewa si przebudzi i stwierdzi, e rzeczywisto moe by zupenie banalna, a jednak doskonaa. Nagle czowieka mieszy cay ten moz, caa teologia, caa filozofia. Duchowa wdrwka przebiega rnie. Zaley to ostatecznie od psychicznych predyspozycji jednostki. Zatem szeroko rozpowszechnione mniemanie, ze mistyka jest czym, co kae by zawsze bardzo powanym, wydaje si nieuzasadnione. Oczywicie, to przekonanie jest zupenie bezpodstawne. Obraz mistyki jest na Zachodzie bardzo wypaczony. Moe, dlatego, e w kociele katolickim ustalono bardzo swoiste kryteria witoci. Rzadko spotykamy miejcych si witych. Koci wymaga od nich nadzwyczajnych cnt, czynienia cudw i tym podobnych rzeczy. To wszystko nie ma nic wsplnego z dowiadczeniami mistycznymi. Chodzi raczej o katalog moralnych wymaga, ktrego nie da si zastosowa do mistykw. Mistycy czsto byli odrzucani, poniewa nie przystawali do kodeksu moralnego okrelonej epoki. Odpowiadali z grubsza obowizujcym normom i konwencjom, jednak dobrze wiedzieli, e to wszystko jest tymczasowe i wzgldne. Istniej przecie tzw. wici gupcy, ludzie, ktrzy lekcewa wszelki konwencje, poniewa dostrzegli wzgldno wszystkiego, co doczesne. Wystpienia witych gupcw wywouj najczciej wielk irytacj. Znam wiele wschodnich anegdot o takich ludziach, na przykad o mistrzu zen Ikkyu, ktry chodzi do burdeli, by nawraca tam kobiety. A w naszej tradycji? W yciu Jezusa s epizody, ktre jemu wspczesnym musiay si wyda kamieniem obrazy. Jezus jada z kobietami wtpliwych obyczajw, spotyka si ze znienawidzonymi celnikami. Nawet wasnych uczniw zgorszy tym, e pozwoli si namaci kosztownymi olejkami, zamiast przeznaczy pienidze na biednych. Brzmi to tak, jak gdyby mistyczne dowiadczenie wykraczao poza moralno. Czy mistycy by raz jeszcze posuy si sowami Nietzschego - yj poza dobrem i zem? 28

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Mistyczne dowiadczenie gruntownie zmienia czowieka. Uwiadamia, e normy moralne wi si za kadym razem ze sposobem rozumienia siebie. Z jednej strony rozumienie to zaley od poziomu wiadomoci, na ktrym si znajdujemy. Z drugiej strony osignicie trans-personalnego poziomu wiadomoci zmienia nasz sposb rozumienia siebie - a to z kolei nasze wyobraenia moralne. Albo inaczej. Dla kogo, kto zdoby dowiadczenie mistyczne, moralno schodzi na drugi plan. Wypenia go wszechogarniajca mio do wszystkiego i do wszystkich. Mio staje si dla niego jedyn norm, przenika cae jego postpowanie. Do takiego czowieka odnosz si sowa w. Augustyna: Ama etfac quod vis" - Kochaj i rb, co chcesz". Jeli twoje dziaanie przenika duch mioci, wypenia ono samo z siebie wszystko, co zaleca moralno -i nie wyjdzie zuchwale poza obyczaje i zwyczaje, bo byoby to nie do pogodzenia z mioci. Co jednak pocz, jeli moralne konwencje naruszaj ducha mioci? Mistyczna wiadomo wskazuje na jedno. Kto dowiadcza siebie zjednoczonego z drugim, dociera do zupenie nowych podstaw moralnoci. Mio jest prawdziw rzeczywistoci - i nawet tam, gdzie ludzie oddalili si od dowiadczenia Pierwszej Rzeczywistoci, pozostaje ona jednak ksztatujc si ewolucji i rozwoju kultury. I jako taka wchodzi do podstawowych przekona moralnych w kulturze i religii. To tumaczy zreszt, dlaczego religie, jak prbowa wykaza Hans Kung w swoim etosie wiatowym, prawie nie rni si midzy sob. Nie oznacza to chyba, ze przestrzeganie moralnych przykaza zawsze prowadzi do dowiadczenia tego, co boskie? Nie. Co prawda, etyka chrzecijaska powiada: Jeli si dobrze sprawujesz, bdziesz oglda Boga", ale to nie takie proste. Nakazy moralne mog by pomocne na drodze wewntrznej, ale nie gwarantuj dowiadczenia mistycznego. Przeciwnie, tkwi w nich zawsze niebezpieczestwo zbytniego zwizania si z moraln dyscyplin i ascez, zbytniego przywizania si do ego. Ego, bowiem chce by moralne i ma nadziej w ten sposb wej do nieba. Z tego punktu widzenia protestancki sprzeciw wobec wszelkich form usprawiedliwienia przez uczynki jest z perspektywy mistyki w peni uzasadniony? Tak. Tu take ma swoje rdo krytyka katolickiej praktyki odpustowej. W protestantyzmie natomiast problematyczne wydaje si to, e nie mniej ni katolicyzm wiedziony jest on wyobraeniem, e ego musi zosta przed Bogiem usprawiedliwione. A wanie, e nie musi! Zadanie ego polega na tym, eby ustpi, aeby w yciu da miejsce Pierwszej Rzeczywistoci - by pozwoli Bogu przyj na wiat. Jak powiada Eckhart: C ci to szkodzi, czowiecze, jeli pozwolisz Bogu by w tobie Bogiem?" (Kazanie 6). Czy to jest owo stanie-si-Boga w czowieku, ktre Ojciec w swoich ksikach nazywa sakramentem chwili? Tak. Bg wydarza si tu i teraz. Tu i tylko tu, w tej chwili jest moliwa komunia i komunikacja z nim. ycie jest prawdziw religi. To spenienie Boga. Bg objawia si zarwno w tym, co mae, jak i w tym, co wzniose. Komunikowanie si z nim jest celem wszelkiej mistyki. W modlitwach i rytuaach witujemy tylko t rzeczywisto. Kiedy wituj eucharysti, kiedy chleb i wino le na otarzu, to wituj jedno Boga i stworzenia. Chleb i wino s tylko reprezentantami kosmosu, od atomu a po wiadomo. wituj to, co zawsze jest. Sowa wypowiadane nad chlebem i winem s tylko potwierdzeniem, nie przeistoczeniem. Udzielajc chrztu, mwi rodzicom: Tutaj otwiera si znw niebo, jak przy chrzcie Jezusa, a gos powiada: Ten jest mj syn umiowany, to jest moja umiowana 29

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

crka" (Mt 3,17). Nie zmywa si niczego, natomiast potwierdza co, co jest od pocztku: Jedno Boga i czowieka. W tym kontekcie chciabym zacytowa Rumiego, jednego z moich ulubionych mistykw: Jeli istnieje jaki miujcy na tym wiecie, to jestem nim Ja. - Jeli istnieje jaki wierzcy lub chrzecijaski pustelnik, to jestem nim Ja. - Osad w winie, podczaszy i piewak, harfa i muzyka, umiowany i wieca, napj i rado pijcego, to jestem Ja. Siedemdziesit dwa wyznania i sekty na caym wiecie nie istniej w rzeczywistoci. Kln si na Boga. Kade wyznanie, kada sekta to Ja. Ziemia i powietrze, woda i ogie, nawet ciao i dusza to Ja. - Ogie piekielny, moecie by pewni, z poncym przedsionkiem pieka, ba, nawet raj, Eden i rajskie dziewice, to Ja. - Ta Ziemia, to niebo i wszystko, co one kryj, anioowie, elfy, geniusze i caa ludzko - to jestem Ja".

WIELE DRG - ALE TYLKO JEDEN SZCZYT


JAK RELIGIE ODNOSZ SI DO MISTYKI Mistyka, powiada Ojciec, jest inn nazw na duchowo transkonfesyjn. A wic istnieje co takiego jak religia poza religiami? Brzmi to paradoksalnie, jednak twierdzi Ojciec, e paradoksem nie jest. Dlaczego? Duchowo transkonfesyjna to nie jaka konkretna religia, lecz religijno poza religiami. Stanowi ona podstawowy rys ludzkiej natury. To waciwa nam tendencja do otwarcia si na cao i jedni. Tendencja wsplna wszystkim ywym istotom, stanowica si napdow ewolucji. Dotychczas manifestowaa si w przernych religiach, albowiem przez tysiclecia nie byo rozdziau pomidzy religi a duchowoci. Obecnie jednak widzimy, e ta religijna sia odcza si od odziedziczonych religii. Spotykam coraz wicej ludzi, ktrzy s religijni, nie czujc jednoczenie przynalenoci do adnej religii. W tym dostrzegam lad postpujcej ewolucji wiadomoci. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e w niedalekiej przyszoci nie bdzie ju religii? To za duo powiedziane. Religie si otworz. Dojd do przekonania, e ich waciwym celem jest duchowo, ktra wychodzi poza konfesyjno. Stwierdz przy tym, e transkonfesyjno istniaa w nich zawsze. Budda nie chcia zakada religii. Jezus nie chcia zakada religii. Dopiero ich naladowcy ujli w formy dowiadczenie swoich mistrzw i je zinstytucjonalizowali. Wydaje mi si, e jest to niemal naturalna kolej rzeczy. To, co boskie, co jest przeywane w dowiadczeniach duchowych, dy do tego, by zosta wyraonym w postaci rytuaw i teologii. Dlatego zawsze bd istniay - w najszerszym tego sowa znaczeniu wsplnoty religijne, nawet, jeli w przyszoci wiele z nich powstanie poza istniejcymi kocioami. Czy zatem religie s haraczem, ktry to, co boskie, musi zapaci, jeli ma by dowiadczane w czowieku? Prosz mi pozwoli na zastpienie sowa haracz nastpujc metafor: Religia to niejako Ksiyc, ktry w nocy owietla Ziemi, ale wieci wiatem Soca. Gdy Ksiyc wchodzi midzy Soce a Ziemi, nastpuje zamienie Soca. Podobnie jest z religiami. Soce jest tym, co boskie. Ono daje wiato religiom, aeby owietlay czowiekowi drog. Jeli jaka religia nada sobie zbyt due znaczenie i wcinie si midzy Boga a czowieka, to zaciemni Boga. Wtedy nastpuje zamienie Boga. Skonno do tego maj wszystkie religie - i dlatego krytyka religii immanentnie wie si z mistyk. Nie, dlatego, e odrzuca ona religi, lecz dlatego, e ostrzega przed jej przecenianiem. Kabir, mistyczny poeta, wyrazi to ostrzeenie w piknym wierszu. Jako syn muzumanki i pniejszy ucze braminw porusza si midzy islamem a hinduizmem i moe, dlatego by szczeglnie wyczulony na 30

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

ograniczenia waciwe religii. Pisze: O niewolniku! Gdzie ty mnie szukasz? Patrzaj! Wszak jestem przy tobie. Nie jestem w wityni, ani w meczecie, nie jestem w Kaabie, ani w Kailasie, ani w obrzdkach, ani w ceremoniach, ani w Yodze, ani w wyrzeczeniu. Jeeli mnie szukasz naprawd, zaraz mnie ujrzysz, w tej chwili mnie spotkasz. Kabir powiada: O Sadhu! Bg jest oddechem wszystkiego, co oddycha". Wielu ludzi identyfikuje si ze swoim wyznaniem religijnym, z ulubionymi tradycjami i wielowiekow tosamoci. Mog sobie wyobrazi, e napotka Ojciec zdecydowany opr, jeeli zacznie zachca ludzi, by z tym wszystkim si rozstali. Jak sobie Ojciec z tym radzi? Nikomu nie radz zmienia religii. Ja sam nie chciabym porzuca mojego chrzecijastwa. Ale religia jest dla mnie drogowskazem, nie za celem. Jeli widz, e drogowskaz przypisuje sobie zbyt wielk rol i chce mnie zatrzyma, wwczas nie pozwalam na to. Naturalnie, trudno porzuci wszystko, co od dziecistwa byo oczywiste. Tego nikt nie robi, chyba, e zacznie t oczywisto podwaa albo cakowicie w ni zwtpi. I dzieje si to tym czciej, im wiksza staje si rozbieno midzy codziennym rozumieniem wiata a odziedziczonymi wyobraeniami religijnymi. Stwierdzam w kadym razie, e ludzie, ktrzy przychodz do mnie, czyni to najczciej, dlatego, poniewa popadli w kryzys sensu. Nagle zostaj postawieni przed kwestiami, ktrych sami nie potrafi rozwiza: Dlaczego w ogle yj? Dokd id? Dlaczego mnie to spotkao? Religie od zawsze prboway pomc w znalezieniu odpowiedzi na te pytania. Ale odpowiedzi nie zadowalaj ju wielu ludzi naszych czasw. Zupenie nieoczekiwanie trac oni grunt pod nogami i ogarnia ich wielka niepewno. W tym punkcie ich niejako przejmuj. Pokazuj im, jakie otwieraj si przed nimi szans na przeom i nowy pocztek, czy to w obrbie ich religii, czy te poza ni. Coraz wicej ludzi zwraca si ku duchowoci Wschodu zapewne w przekonaniu, ze na tej drodze najlepiej zaspokoj swoje religijno-duchowe tsknoty. Jednak Dalajlama zaleca swoim europejskim sympatykom, eby pozostali w odziedziczonym chrzecijaskim krgu kulturowym. Czy zgadza si Ojciec z Dalajlama? Uwaam za bardzo wane pozostanie w sprawdzonych tradycjach duchowych. Znajdujemy w nich zrozumiae dla nas moliwoci interpretacyjne i wskazwki przydatne zarwno w codziennoci, jak te w dowiadczeniach mistycznych. Klasyczne drogi duchowe s rodzajem map ducha, ktre pozwalaj precyzyjnie okreli, gdzie jestemy i jakie procesy duchowe nas czekaj. Istniej pewne rnice pomidzy poszczeglnymi drogami. Ale ostatecznie drogi te maj prawie tak sam struktur podstawow. Wszystkie prowadz na ten sam szczyt. O jakich duchowych tradycjach Ojciec myli? W chrzecijastwie mamy niemal cakowicie zapomnian duchowo kontemplacji. W buddyzmie s zen i vipassana, w obszarze hinduistycznym rozmaite warianty jogi: krija-joga, radajoga i patadali. W islamie zadomowi si sufizm, w judaizmie kabaa. Jak te duchowe drogi maj si do siebie? Wykluczaj si czy uzupeniaj? Czy mona jednoczenie i dwoma, czy te trzeba si zdecydowa na jedn? Wszystkie te drogi s ciekami wiodcymi na szczyt tej samej gry. Jedna prowadzi z prawej, inna z lewej, jedna stromo, druga agodniej. Ale ostatecznie prowadz do jednego celu. Swoj form otrzymuj od tradycji religijnej i kultury, z ktrej pochodz. Religie s - by pozosta przy tym obrazie rnymi klimatami, ktre panuj na pnocnym, poudniowym, wschodnim i zachodnim stoku gry. 31

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Kto rozpoczyna wspinaczk, zna zrazu tylko swoje otoczenie - albo widzi tylko odmienno innych religii. Nie przeczuwa jeszcze, e ostatecznie wejdzie w obszar, w ktrym wszystkie drogi zbliaj si do siebie. A na kocu, gdy przejdzie przez chmury i dotrze do partii szczytowych, zobaczy, e wszyscy wspinacze zawsze byli w drodze na tej samej grze i mieli przed oczyma ten sam cel. Brzmi to troch jak krytyka religii, a przynajmniej krytyka wyzna religijnych. Oczywicie, jestem krytyczny wobec religii. Zwracam si przede wszystkim przeciwko zaskorupieniu, przeciwko sztywnej absolutnej strukturze. Ale nie zapominam, e na t drog zawioda mnie religia chrzecijaska. Nie wiem, gdzie bybym dzi, gdyby chrzecijastwo nie wprowadzio mnie w to, co religijne. Wyznania religijne s rodzajem schronienia; s progiem, przez ktry wielu ludzi wchodzi na drog duchow. Na tym polega ich warto. Nie umniejsza tego fakt, e na drodze duchowej kiedy osiga si punkt, w ktrym przekracza si ramy danego wyznania. Albowiem dowiadczy, rzeczywicie dowiadczy Boga nie mona w gorsecie adnego wyznania religijnego. Chciabym wyranie podkreli, e nie broni synkretyzmu. Przeciwnie, rne religie powinny wedug mnie istnie nadal obok siebie. Potrzebujemy wielu witray, ktre mwi nam co o wietle za nimi. Religiom nie wolno jednak absolutyzowa swoich pogldw. Powinny swoich zwolennikw i zwolenniczki doprowadzi do dowiadczenia tego, co obiecuj wite ksigi. Nie powinny prbowa zatrzymywa ich w granicach wyznania religijnego. Jak wybra waciw dla siebie drog? Kto w swojej wasnej tradycji religijnej umie znale drog mistyczn, ten nie potrzebuje szuka w innych religiach. Trzeba jednak powiedzie, e w naszej dzisiejszej chrzecijaskiej pobonoci to niezwykle trudne. Kontemplacji nikt nie naucza. Nie ma mistycznych nauczycieli ani duchowych drg, ktre od pocztku byyby nakierowane na dowiadczenie tego, co boskie. Kto szuka, ten najczciej nie ma wyboru. Zaczyna rozglda si w innych tradycjach religijnych. Ale tak by nie musi! Moje wysiki zmierzaj wanie do tego, eby odgrzeba mistyczne dziedzictwo chrzecijastwa i zbudzi je do nowego ycia. Chodzi o zupenie nieprzeczuwane skarby, ktre w niczym nie ustpuj duchowym bogactwem mistycznym religiom Wschodu. Prosz nam pozwoli zajrze do tego skarbca. Jakie klejnoty zachodniej mistyki uka si naszym oczom? Podstawy do intelektualnego ujcia mistyki pooyli w naszym krgu kulturowym Grecy. Filozofia Platona dostarczya chrzecijaskiej mistyce ram pojciowych i metaforycznych. Jednak ju przed Platonem na przeomie VI i V wieku przed Chrystusem w poudniowej Italii filozof Parmenides z Elei opisa dowiadczenie jednoci z tym, co boskie. Neo-platonicy, Plotyn i Proklos, nauczali mistycznej filozofii nawizujcej do Platona. S oni waciwymi twrcami philosophia perennis - filozofii wieczystej ktra znalaza kontynuatorw w osobach takich wielkich europejskich mistykw, jak Mistrz Eckhart, Jan od Krzya, Mikoaj z Kuzy, Baruch Spinoza. Nie mniej wane s w mistyce wielkie postaci kobiece: Hildegarda z Bingen, Mechtylda z Magdeburga, Gertruda z Helfty, Jadwiga z Antwerpii, Teresa z Avila lub taka osobliwa posta, jak Madame Guyon. Ta ostatnia spdzia pi lat w Bastylii z powodu goszonych nauk mistycznych. Nie wolno zapomnie o ludowych mistykach -Jakubie Bohme czy Aniele lzaku. A to tylko niektre nazwiska z wielkiej historii mistyki chrzecijaskiej. Kiedy patrzymy na t imponujca tradycj, nasuwa si nieodparcie pytanie, czy w ogle trzeba zajmowa si mistyk buddyjsk lub hindusk? 32

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Nie to chciaem powiedzie. Zajmowanie si duchowymi tradycjami Wschodu jest niezwykle poyteczne. Dopiero dziki wieloletniemu praktykowaniu zen zrozumiaem, e chrzecijaska mistyka w swym rdzeniu uczy dokadnie tego samego, co szkoy zen. Innymi sowy, dopiero pobyt w Japonii pomg mi dostrzec i doceni skarby wasnej tradycji chrzecijaskiej. Wymienia Ojciec tak zwanych zaoycieli religii i powiada, e ich zamiarem nie byo zakadanie religii. Na czym wic polega z punktu widzenia mistyki znaczenie Buddy i Jezusa? Jezus i Budda osignli to, co moemy osign jako ludzie. Dowiadczyli Pierwszej Rzeczywistoci i starali si przekaza to dowiadczenie innym oraz wskaza im, jak mog doj do tego samego. Dlatego s dla nas przewodnikami i towarzyszami na wewntrznej drodze. Czy chodzi o to, co w chrzecijastwie nazywamy naladowaniem? Tak, ale wystpuje tu jeszcze inny aspekt. Niektrzy ludzie potrzebuj na wewntrznej drodze postaci, z ktr mog si identyfikowa. Postaci takie s czym wicej ni tylko wzorem. Nie poda si za nimi, lecz w kontemplacyjnym zatopieniu usiuje si sta z nimi jednym. Szczegln wag do takich praktyk przywizuje buddyzm tybetaski. Wyznawcy dziki wizualizacjom oraz imaginacjom jednocz si z ogldanym obrazem Boskoci lub Bodhisattwy. Wicej nawet - staj si rzeczywistoci, ktra w tym obrazie zostaa przedstawiona. Czym podobnym jest kult ikony w prawosawiu. Prawosawni widz w ikonie okno otwierajce perspektyw na transcendencj. Ikony s niejako szwem midzy oboma poziomami rzeczywistoci. Zamy, e stoimy na progu nowej fazy ewolucji wiadomoci wzgldnie na progu nowej epoki duchowej. Czy pojawia si nowe postaci, z ktrymi mona si bdzie identyfikowa, nowi zaoyciele religii, nowe duchowe drogowskazy? Nie spodziewam si, eby pojawia si jaka osoba porwnywalna z ktrym z wielkich zaoycieli religii. Przypuszczam raczej, e bdzie to wielu duchowych przywdcw, ktrzy zgromadz wok siebie grupy ludzi - charyzmatycy, ktrzy zabior innych na rozpoznan przez siebie drog. Bd niejako grskimi przewodnikami. Ju znaj tras, bo ni przeszli, i teraz poprowadz ni innych. Moliwe, e powstan nowe szkoy lub sekty, ale to drugorzdne. Albowiem naprawd chodzi o to, e ludzie urosn duchowo - e uwolni si od religijnych przewodnikw. Czowiek ma skonno do tego, eby uczepi si czyjej' spdnicy, zamiast samemu i swoj drog. Dlatego dzi wielu wisi na jakim guru. Co to znaczy dla Ojca jako duchowego nauczyciela, ktry przecie take ma uczennice i uczniw? Czy jest Ojciec dla nich wzorcem lub postaci, z ktr si identyfikuj? Nie, mam nadziej, e uniknem tego niebezpieczestwa. Za mn duga droga duchowa, na ktrej zebraem moje dowiadczenia i ktr nadal staram si poda. Zapraszam tych, do ktrych ona przemawia, aby do mnie doczyli. Kto tego chce, serdecznie go witam. Kto tego nie chce, musi sobie poszuka innego towarzysza. Nie roci sobie Ojciec, zatem pretensji do tego, eby proponowa jedyn lub szczeglnie dobr drog. Ale s przecie inni wcale liczni duchowi nauczyciele. Czy nie ma midzy wami konkurencji? W kadym razie nie powinno by. Naturalnie, kady nauczyciel duchowy zawsze bdzie przypisywa szczegln wag drodze, ktr sam wyprbowa. Ale do dogmatycznych sporw nigdy nie dojdzie wrd ludzi, ktrych udziaem stay si prawdziwe dowiadczenia duchowe. Posunbym si nawet dalej i powiedzia, e zawsze, gdy kto roci sobie pretensje do wycznoci, budzi podejrzenie, e tak 33

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

naprawd nie dotar do obszarw wiadomoci mistycznej. Dla kogo", kto szuka duchowego nauczyciela lub nauczycielki, mogoby to by wskazwk, kogo lepiej omija. Jak znale waciwego nauczyciela lub nauczycielk? Jakie s pozytywne kryteria wyboru? Nie ma oglnie obowizujcych kryteriw, za pomoc, ktrych mona by przeprowadzi jaki test. Wol raczej stare powiedzenie, e kady nauczyciel ma takich uczniw, a kady ucze takich nauczycieli, na jakich zasuguj. Ostatecznie osobowo i charakter nauczyciela decyduj o tym, jacy ludzie do si przyczaj. Wybior tego nauczyciela, ktrego droga wydaje im si atrakcyjna, osigalna i budzca zaufanie. Bezwzgldnie konieczne jest, eby midzy duchowym uczniem a nauczycielem panowao pene zaufanie. Gdy brak zaufania, trzeba si rozsta. Czy nie zdarzaj si duchowi szarlatani? Oczywicie, istniej i mona ich rozpozna. Powstrzymam si od wydawania sdw na temat takich ludzi. Ja id swoj drog i zapraszam, eby i ze mn. Ale jeli kto znajdzie co innego lub co lepszego dla siebie, moe w kadej chwili odej. Powiada Ojciec, e szarlatanw mona rozpozna. Po czym? Podejrzane jest, jeli kto, przedstawiajc si jako nauczyciel duchowy, czyni za duo haasu wok wasnej osoby. Podejrzane jest te, jeli zbytnio wie ludzi ze sob. Niedobrze, jeli mwi o rzeczach, ktrych sam nie dowiadczy i ktrych nie potrafi powiadczy. A najgorzej, jeli ma w tym komercyjny interes. Wielu ludzi z powodw religijnych szuka ucieczki w ruchu New Age lub w ezoteryce. Jak tam wyglda sprawa szarlatanerii i religijnej autentycznoci? W ruchu New Age istnieje wiele elementw, ktre nie prowadz do prawdziwego mistycznego dowiadczenia. Niektre wzito z okultyzmu, inne z psychologii i parapsychologii. Nieatwo tu wyznaczy precyzyjn granic. A oto przykad. S ludzie, ktrzy zaywaj narkotyki z powodw religijnych. Czsto dziki narkotykom przeywaj stany, ktre wynosz ich poza codzienn wiadomo. Jeeli robi to pod opiek dowiadczonego nauczyciela duchowego, takie doznania mog okaza si pomocne. Ale jeeli narkotyki s tylko przygod, to nie ma wwczas elementu zwanego przez mistyk procesem oczyszczenia. To, e czowiek dugo idzie jak drog, odmienia go gruntownie. W dowiadczeniu narkotycznym taka przemiana najczciej si nie pojawia. Czsto s to tylko dowiadczenia pseudomistyczne, ktre pozostaj w sferze emocji. Na czym polega rnica? Pseudomistyczne dowiadczenia nie prowadz czowieka do osignicia wyszego, transpersonalnego stanu ducha przekraczajcego codzienn wiadomo ego, lecz cofaj go na paszczyzn prepersonaln. Tam dowiadcza on stanu symbiotycznej jednoci podobnego do stanu, jaki przeywaj niemowlta przy piersi matki. Ten rodzaj dowiadczenia jednoci - ktry moe by bardzo gboki i zwizany z silnymi emocjami - zakada zawsze udzia ego, ktre dobrze si w tym stanie czuje i dlatego zawsze bdzie chciao do niego powraca. Pseudomistyka ruchu New Age nie odmienia czowieka. Zamiast tego utrwala stan przywizania do ego, poniewa oferuje przyjemne dowiadczenie jednoci", ktrym si ego szczyci. To jednak zudzenie, poniewa ego nie pozbdzie si siebie poprzez tego rodzaju dowiadczenia. Pozbdzie si siebie nie przez cofanie si do paszczyzny prepersonalnej, lecz przez transcendencj do tego, co transpersonalne. Oznacza to, e ego 34

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

dowiadczy siebie jedynie jako centrum organizacyjnego i funkcjonalnego - pozbawionego trwaoci. Prawdziwe dowiadczenie prowadzi do wolnoci, ktra wszystko przewysza. Natomiast pseudomistyczna regresja moe prowadzi do uzalenienia, w ktrym wyczone ego wci od nowa chce przeywa przyjemne uczucie pozbywania si siebie. Kto zachwala to jako mistyczn lub duchow drog i kto uzalenia ludzi od siebie, jest szarlatanem -na dodatek niebezpiecznym. A prawdziwy mistrzczy nie zachca cigle swojego ucznia do tego, eby wci od nowa zabiega o dowiadczenia mistyczne? Utwierdza swoich uczniw w przekonaniu, e warto kontynuowa drog. Ale powie im te, e dowiadczenia mistyczne bd dane tylko tym, ktrzy uwolni si od ego, ktre zawsze chce co robi i co przeywa. Zwrci im uwag, e do tych dowiadcze prowadzi duga i cika droga, e jest to proces przemian, ktry czyni przezroczystymi struktury ego ludzkiej psychiki i ktry moe prowadzi przez fazy dezorientacji oraz zwtpienia. Ostatecznie jednak czowiek dochodzi do punktu, w ktrym poznaje, e moe swoje ego spokojnie pozostawi, by wej na wysz paszczyzn rzeczywistoci. Kto, kto poczyni takie dowiadczenie -wszystko jedno, czy jako ucze czy jako nauczyciel - nie bdzie si stara nikogo do niczego nakania. Jeli dowiadczenie mistyczne prowadzi do opisanej przez Ojca wolnoci wewntrznej i tolerancji, to jak naley tumaczy fakt, e mistycy nieustannie popadaj w konflikty z instytucjami religijnymi? Dowiadczenie mistyczne jest pradowiadczeniem. Ten, kto je czyni, nie moe zatrzyma go dla siebie. Musi je wyartykuowa i bdzie to czyni w sposb, ktry odpowiada jego osobowoci. A to wanie najtrudniej zaakceptowa instytucjom religijnym. Dlatego kocioy chrzecijaskie zmuszay mistykw i mistyczki do redogmatyzacji dowiadczenia mistycznego. Kto si przed tym broni, musia si liczy z oskareniem o herezj. W najgorszym razie mg zosta spalony. Marguerite Porete, Giordano Bruno czy Miguel de Molinos sformuowali swoje mistyczne dowiadczenia pono niezgodnie z dogmatami i zostali za to straszliwie ukarani. Ten schemat spotyka si we wszystkich religiach teistycznych, take w islamie. Roszcz sobie, bowiem one pretensje do posiadania prawdy objawionej wprost od Boga, przy ktrej kada inna forma dowiadczenia Boga staje si herezj. *** A jak mistyk reaguje na uznanie go za heretyka przez instytucj religijn? Mistycznie natchniony czowiek nie odmawia instytucjom religijnym pomocniczego, porzdkujcego znaczenia. Z reguy te nie szuka bezporedniej konfrontacji. Ale czsto nawet mimowolnie kwestionuje porednio te instytucje, albowiem mistyczne dowiadczenie wyprowadza go w przestrzeli transkonfesyjn, poza czsto do ciasn pobono danego wyznania. A przestrze ta jest nawet, jeli nie a-teistyczna to w kadym razie trans-teistyczna? Oczywicie. Dlatego mistycy i mistyczki, prbujc redogmatyzowa swoje dowiadczenia, popadaj w ogromne trudnoci. W jzyku ich odziedziczonej religii nie istniej sowa na to, co ich spotyka. Dualny schemat chrzecijaskiego mylenia czyni wyartykuowanie mistycznego dowiadczenia jednoci niemoliwym. Podjte prby spotykaj si ze sceptycznym i pobaliwym przyjciem ze strony teologw. Brzmi to otrzewiajco. Czy w chrzecijastwie nie widzi Ojciec nigdzie szansy na duchowy przeom? Instytucje zawsze wlok si z tyu. Wszystkie odnowy w kociele wychodziy z dou. Przypuszczam, e z duchowym przeomem, ktry teraz obserwujemy, jest podobnie. Wychodzi on z bazy i przenika do 35

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

kocielnych instytucji. To, czego potrzebujemy, to transformacja religii" (Ken Wilber). Chodzi o now orientacj o metanoj ku mistycznemu wymiarowi. Religie s wsplnotami ludzi w drodze, ktrzy szukaj odpowiedzi na pytanie o sens ycia. Rwnie w religii trzeba wci od nowa formuowa udzielane odpowiedzi. Podlegaj one, bowiem przemianom czasu. Stary paradygmat brzmia: Jestemy istotami, ktre rozwiny ducha, przez wykroczenie odeszy od Boga. Nowy paradygmat brzmi: Nigdy nie wypadlimy z Boga. To, co nazywamy Bogiem, rozwija si jak wachlarz w ewolucji. To my jestemy epifani Boga. Tylko nie potrafimy pozna naszej prawdziwej tosamoci. My nie odpadlimy od Pierwszej Rzeczywistoci, jak chce tego koncepcja grzechu pierworodnego. My tylko zapomnielimy, e pochodzimy z tej rzeczywistoci i nigdy od niej odpa nie moemy. Uwaamy si za pla, ktra aknie morza. A jestemy morzem, ktre igra z pla. W zrozumieniu tego ley przyszo naszego gatunku. Zmiana kierunku w religiach ju si rozpocza. Odnowa wychodzi z dou, powiada Ojciec. Po drugiej wojnie wiatowej powstay w wielu miejscach Europy wsplnoty i bractwa, ktre wiadomie prowadziy duchowy tryb ycia. Najbardziej znanym przykadem jest wsplnota Taize", ktr po roku 1945 zaoy Roger Schutz. Co sdzi Ojciec o tych wsplnotach? Przygotowuj one drog do przeomu duchowego, ale nie s jeszcze jego waciwymi realizatorami. Wsplnoty wyprowadzaj z odziedziczonego paradygmatu mylowego kocioa, nie przeamujc go. Wypeniaj wane, ale ograniczone zadanie. Taize przykada wielk wag do liturgii i piewu. Czy to zjawisko przejciowe? Taize jest w moich oczach ruchem mistycznym. Swoimi rytuaami i medytacyjnymi formami liturgicznymi uwalnia religijny potencja czowieka bez narzucania mu przy tym nauk lub teorii, ktre nie maj nic wsplnego ze wieck rzeczywistoci. Dlatego Taize wydaje mi si dla naszych czasw bardzo udanym miejscem przebudzenia; nie mniej i nie wicej. Ostatecznie pozostaje ono stopniem porednim. Dlatego regularnie przychodz do mnie ludzie, ktrzy na drog duchow weszli w Taize a teraz chcieliby pogbi swoje dowiadczenia. W przeszoci to zazwyczaj klasyczne zakony do jednego z nich Ojciec przecie naley staway na czele ruchw odnowy duchowej albo rodziy si z takich ruchw. Czy dzi te istnieje w klasztorach duchowy potencja? Zakonom przyznaje si swobod, jakiej ksidz lub biskup nie maj. Std opactwo benedyktyskie ma pewn samodzielno. Zakony s do pewnego stopnia tworami autonomicznymi i dlatego w opactwach rozwijay si idee, ktre z biegiem czasu przynosiy owoce caemu kocioowi. Tak powinno by te dzisiaj. Klasztory s, wic jakby teologicznymi strefami wolnego handlu? Tak, przy czym owemu handlowi wyznacza si pewne granice. Rwnie w klasztorach trzeba pamita o pewnych ograniczeniach. Mimo to yczybym sobie wicej odwagi w prowadzeniu ywej dyskusji. Zakony mogyby by rodzajem poletek dowiadczalnych w ramach scentralizowanych instytucji. Jak ju powiedziaem, impulsy rozwoju w kociele prawie nigdy nie przychodziy z gry. Wszystkie musiay si przebija od dou. Rwnie zblienie wiata chrzecijaskiego do duchowoci Wschodu wyszo z klasztorw. Zakonnicy dziki swej dziaalnoci misyjnej jako pierwsi zetknli si z obcymi formami pobonoci. Odkryli w innych religiach ziarno prawdy. Tak trapista Thomas Merton odkry dla siebie i dla wielu 36

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

ludzi w zachodnim wiecie buddyzm zen, a Bede Griffiths hinduizm. Mona by przytoczy inne przykady, ktre take pokazuj, e to najczciej zakonnicy otwierali si na inne religie i szukali dialogu. Takie podejcie przychodzi kocioom z trudem. Deklaruj otwarto, ale w praktyce s bardzo powcigliwe. To wyostrza ich wasny profil. S gotowe do dialogu interkonfesyjnego, chciayby wsppracowa w dziedzinie spoecznej i etycznej. Jednak strach instytucji kocielnych przed uznaniem za rwnorzdne wydaje mi si nadal bardzo duy. Na zewntrz kocioy deklaruj otwarto. W rodku jednak ywi lk przed utrat swojej niepowtarzalnoci i wyjtkowoci. Cigle mwi si jeszcze o wyszoci tego, co chrzecijaskie". Ale koci jako instytucja - tak jak si dzisiaj prezentuje - ju nie wszdzie jest przekonujcy. Slogan Jezus tak, koci nie!" sygnalizuje wzrost zainteresowania religijnoci bez instytucji. To zrozumiae, e wsplnota w czasach kryzysu odgranicza si i stara si wyksztaci wewntrzn spjno. Ale odgraniczenie moe si atwo zmieni w izolacj. Zamknicie si w twierdzy jeszcze nigdy na dusz met nie wyszo nikomu na dobre. Kocioowi brak odwagi do integrowania si ze zmieniajcym si spoeczestwem, albowiem to zmienioby rwnie sam religi - a to napawa lkiem. Czy powrt kocioa do konfesyjnej tosamoci powstrzyma spadek liczby jego czonkw? Przeciwnie. Ci, ktrzy rozumienia siebie i wiata nie s w stanie zharmonizowa z naukami kocioa, bd nadal, moe nawet jeszcze czciej, salwowa si ucieczk. Natomiast pozostan w kociele wszyscy ci, ktrzy potrzebuj dogmatycznej konstrukcji, aeby mie poczucie posiadania utsknionej pewnoci zbawienia. Niebezpieczestwo regresji we wsplnotach wiernych prawie nigdy nie byo tak wielkie jak dzi. Czowiek czuje si przygnieciony pytaniami wspczesnoci i coraz chtniej wycofuje si na pozycje fundamentalistyczne, zamiast produktywnie wpywa na duchowy rozwj spoeczestwa. Czy koci nie stoi tu przed dylematem? Z jednej strony musi si dopasowa do wymogw czasu, z drugiej musi zachowa swoj tradycj. Czy istnieje w ogle jakie wyjcie z tej sytuacji? Dla mnie religie s modelami, za pomoc, ktrych my, ludzie, staramy si okreli nasze miejsce w kosmicznym zdarzeniu. Jeeli jaki gatunek osign poziom ducha, to szuka odpowiedzi na pytania o sens swojej egzystencji i pytania o skd" i dokd". Dzi nie moemy mwi o Bogu tak samo, jak w XIX wieku. Stoimy przed koniecznoci odpowiedzi na podstawowe pytanie: Jaki jest sens czowieka w ewolucji kosmosu? Konieczna jest nowa interpretacja grzechu pierworodnego, zbawienia i zmartwychwstania, osobowoci i bezosobowoci Boga, bezczasowoci i wiecznoci. Ale take inne trudne pytania wymagaj odpowiedzi: Jak to jest z rwnouprawnieniem kobiet w kociele katolickim? Czy nie potrzebujemy swobodnego wyboru midzy celibatem a yciem w zwizku partnerskim? Konieczne s: pozytywna ocena seksualnoci i demokratycznych struktur w instytucjach, odwrt od karzcego Boga, gotowo krytycznego towarzyszenia procesom rozwojowym bez chci zahamowania ich za wszelk cen. W Stanach Zjednoczonych atu mniejszym stopniu take w Europie -znany jest protestancki wariant konserwatyzmu: ruchy ewangeliczne, a wic zielonowitkowcy, charyzmatycy, pietyci - by wymieni tylko kilka. Te wsplnoty s w kontekcie naszej rozmowy ciekawym fenomenem. Z jednej strony z fundamentalistyczn werw okrelaj zasady mylenia i ycia swoich czonkw, z drugiej strony wykazuj ywotno, ktra nie pozostawia wtpliwoci, ze pomagaj osign dowiadczenia 37

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

religijne. Jak to wytumaczy? Wszystkie ugrupowania, ktre obiecuj czowiekowi pewno zbawienia, bd si nadal cieszy popularnoci. I wszyscy, ktrzy czuj si tam dobrze, powinni tam bezkrytycznie pozosta. Ale grupy te s zjawiskiem przejciowym. Ich czonkowie te dochodz do kresu i wystpuj z nich. Nikt nie moe na przykad przez cae ycie mwi jzykami. Oczywicie, mwienie jzykami jest duchow praktyk, w ktrej ego si odsuwa. Ale to tylko jedna moliwo, ktra szybko prowadzi do poczucia elitarnoci. Tak naprawd chodzi tu i w innych charyzmatach" o zjawiska wiadomoci, ktre bardziej przynale do parapsychologii i wystpuj nie tylko u chrzecijan. Rwnie zwolennicy religii naturalnych mwi jzykami. Wci przychodz do mnie ludzie, ktrzy chcieliby wyj poza t form modlitwy. S jednak te tacy, ktrzy podporzdkowuj si sztywnej moralnoci swojej wsplnoty lub kocioa. Wtedy niewiele pozostaje z duchowego przeomu. Niebezpieczestwo popadnicia w sekciarstwo i fundamentalizm czyha zawsze. Czsto tsknota za poczuciem bezpieczestwa jest wiksza ni odwaga niezbdna do dokonania przeomu. I tak dochodzi do powstania typowej dla sekt mentalnoci twierdzy. Mentalno taka przede wszystkim si broni i odrzuca wszystko, co mogoby zagrozi bezpieczestwu wywalczonemu z takim trudem. Mentalno ta jest przeciwiestwem mistycznej pobonoci, ktrej rdze tworzy otwarcie si. Sekty natomiast nakazuj czsto kurczowe trzymanie si dogmatw, moralnych nakazw, grupy itp. Im bardziej ludzie s niepewni, tym atwiej ulegaj pokusie pjcia za obietnicami bezpieczestwa skadanymi przez sekty i fundamentalistw. Std bierze si sukces tych grup. Oprcz powrotu do fundamentalizmu obserwujemy te inne procesy. W ostatnich latach coraz czciej dochodzio do wsplnych dziaa przywdcw wielkich wsplnot religijnych. Mamy tu do czynienia z niespotykana wczeniej otwartoci. Czy widzi Ojciec w tym krok ku transkonfesyjnoci? Nie. Midzywyznaniowy dialog jest wany. Rwnie wane s midzywyznaniowe dziaania w dziedzinie pomocy spoecznej oraz zainicjowane przez Hansa Kiinga wsplne poszukiwanie przez religie porzdku wartoci obowizujcego wszystkich. Ma to kolosalne znaczenie. Moje wysiki id jednak w innym kierunku. Prawdziwa jedno religii - nie boj si powiedzie: jej waciwy cel - ley w dowiadczeniu tego, co gosz wite ksigi, rytuay i ceremonie. W dowiadczeniu Pierwszej Rzeczywistoci wszyscy si spotykaj. Albowiem, jak ju powiedziaem, wszyscy d na szczyt tej samej gry. Dowiadczenie to przekracza wszelkie wyznania. wiatowy etos i dialog midzyreligijny s, zatem tylko stadium porednimi? Dlaczego tylko? To brzmi zbyt negatywnie. Midzyreligijny dialog, powtrz, ma ogromne znaczenie. Ale rzeczywista jedno religii nie polega na synkretyzmie, lecz na dowiadczeniu rzeczywistoci. Wszystkie religie ucz mistycznej drogi prowadzcej na t paszczyzn dowiadczenia. Mistyka zyska na znaczeniu w nastpnych stuleciach. Uwaam j za ratunek dla teologii. Wiek XXI bdzie wiekiem mistyki. Ale teologia ma z tym problemy. Podczas gdy nauki przyrodnicze odkrywaj we wschodnich ezoterycznych drogach pokrewiestwo ze swoimi dowiadczeniami granicznymi, u teologw mistyczna droga popada w zapomnienie. Prawdziwa jedno religii ley w transkonfesyjnym dowiadczeniu. Czy tak? I tak, i nie. W dowiadczeniu Pierwszej Rzeczywistoci, jak nazywam Jedni i Prawd, nie ma ju adnych religii, ktre mogyby zosta zjednoczone, gdy nie ma tu adnych rozrnie, przeywa si jedno z Jedni. Moe potrwa to jeszcze bardzo dugo, ale dokadnie tu spotkaj si pewnego dnia 38

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

wszystkie religie - na tym jednym szczycie Prawdy. Bd wtedy nadal rnie mwi o Jedni. Zalenie od kultury, religijnych obrazw i wyobrae bd tumaczy czowiekowi Jedni na paszczynie racjonalnej. Wyznania religijne nie bd si ju izolowa i zwalcza. Zrozumiej, e ostatecznie miay i maj taki sam cel - wiato, a nie witrae. Zainteresowanie wielu Europejczykw ezoterycznymi drogami hinduizmu i buddyzmu oceniam pozytywnie. Jest to przede wszystkim oznaka rosncej wiadomoci istnienia wsplnego transkonfesyjnego rdzenia wszystkich wyzna. Jeeli przyjmiemy, e coraz wicej ludzi odkryje duchowo transkonfesyjn, to, jakie formy przyjmie ycie religijne w przyszoci? Powstanie wicej grup bazowych, ktre bd si gromadzi w swoim kociele wok duchowego towarzysza lub przewodnika. Idc jego drog, odnajd dla siebie sens ycia. Oddziaa to niewtpliwie na tradycyjne kocioy. Bd musiay si dostosowa i w wikszym stopniu uwzgldni elementy duchowe w goszeniu wiary i w praktyce. A konkretnie? Przede wszystkim mistyka i duchowo powinny zyska wiksz wag w wyksztaceniu teologicznym. Naley uatwi ludziom zainteresowanym duchowoci znalezienie swojego miejsca w kociele. Ale autorytety kocielne nie mog okazywa podskrnej niechci do mistyki. Ostrzegajc przed mistyk i duchowoci, wyrzdza si, moim zdaniem, szkod kocioowi. Powiada Ojciec, e trzeba zreformowa system ksztacenia teologicznego. Czy odnosi si to do nauczanych treci teologicznych czy te teologowie powinni sami wiczy si w kontemplacji? Jedno i drugie. Przede wszystkim przyszli duszpasterze musz zosta pouczeni, e istnieje dowiadczenie duchowe. Nasi teologowie s najczciej bezradni, gdy przyjdzie do nich kto, kto przebi si do przestrzeni transpersonalnej. Czowiek, ktry dzisiaj wpad w kryzys duchowy - lub poczyni prawdziwe mistyczne dowiadczenie - i szuka wsparcia, z reguy prdzej idzie do psychologa, psychoterapeuty czy naturoterapeuty ni do duszpasterza. Jak pokazuj badania, tylko dwadziecia procent ludzi w takiej sytuacji szuka wsparcia u kapana. Najwyraniej wikszo przypisuje kocioowi w takich sprawach niewielkie kompetencje. Dla kocioa powinno to by alarmujce. Czy uznanie dla kocioa wzgldnie jego reprezentantw wzrosoby, jeli ich autorytet pochodziby z dowiadcze duchowych? Wydaje si by i znamienne, ze taka posta jak Dalajlama budzi zachwyt w kocioach chrzecijaskich. Nie trzeba zaraz fatygowa Dalajlamy - Jan Pawe II jest w tym wzgldzie na wskro rwnorzdn osob, ktra daje nieprzebranym tumom ludzi oparcie i orientacj. Dysponuje on niewtpliwie charyzmatycznym autorytetem. Ale to nie wystarcza. Papieowi brakuje otwartoci i tolerancji, nie porusza on istotnych tematw religijnych. Za duo mwi o wymaganiach moralnych. Ale niewtpliwie jego autorytet i wiarygodno bior si z jego bardzo osobistej pobonoci.

39

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

BG JEST TANCERZEM I TACEM


JAK NA NOWO INTERPRETOWA PRAWDY CHRZECIJASKIE Twierdzi Ojciec, e teologia chrzecijaska niechtnym okiem patrzy na mistyk. Skd ta niech? Podstaw mistyki jest dowiadczenie jednoci, w ktrym znikaj granice pomidzy Bogiem a wiatem. Teologia chrzecijaska natomiast zasadza si na fundamentalnym dualizmie Boga i wiata. Wedle teistycznego wyobraenia Bg to osoba istniejca sama dla siebie poza wiatem. Stworzy on wiat jako oddzielony od siebie byt i rzdzi nim z zewntrz. wiat ze swej strony, jako stworzenie oddzielone od Boga, ma moliwo zajcia postawy wobec swego Stwrcy. Czowiek rwnie ma tak moliwo, i ponosi odpowiedzialno za to, jak si do Stwrcy odniesie. Czowiek jednak popeni grzech, dlatego wiat jest wiatem upadym. wiat i Bg s rni nie tylko w swym bycie, ale take w jakoci. wiat potrzebuje zbawienia. Moe ono przyj tylko z zewntrz - od Boga. Bg musi podj inicjatyw, by zlikwidowa przepa, ktra otworzya si midzy nim a czowiekiem. I czyni to, wysyajc na wiat wybawc i odkupiciela, preegzystentnego, rwnego mu zbawiciela, ktry przychodzi na wiat jako Bg, staje si czowiekiem i dziki ofierze zbawia ludzko. Krew Chrystusa, jego mier na krzyu jak chce teologia chrzecijaska ustanawiaj pojednanie pomidzy Bogiem a upadym wiatem. Nieatwo t teologi przekaza dzisiejszemu czowiekowi. Ale tu potocznym rozumieniu trzymamy si jej. Skd ten upr? Wynika on ze struktury ludzkiego ducha. Dzisiaj wiemy, e nie przyjmujemy w siebie wiata w sposb neutralny, lecz kreujemy go odpowiednio do poznawczych moliwoci naszego mzgu. Wiemy, e poza nami nie ma ani barw, ani dwikw, s wycznie drgania. To nasz mzg konstruuje z nich okrelony wiat. A mzg wielorybw i delfinw wytwarza jaki' zupenie inny obraz wiata. Nie ma w rzeczywistoci archimedesowego punktu, z ktrego mona by obserwowa wiat takim, jakim on jest rzeczywicie. Obserwator jest zawsze wspuczestnikiem. A skoro tak, to musimy zapyta, jak wygldaj nasze moliwoci poznawcze. I jeli postawimy takie pytanie, stwierdzimy, e nasze ratio zostao skonstruowane dualistycznie. Poznajemy, rozrniajc, wyznaczajc granice, definiujc. Wedug Arystotelesa wtedy mamy wiedz o jakim przedmiocie, kiedy potrafimy poda, czym si on rni od innego przedmiotu tego samego gatunku. T dualistyczn struktur naszych moliwoci poznawczych przenosimy na rzeczywisto. Wierzymy, e rzeczywisto jest take zorganizowana dualistycznie, poniewa nasze ratio nie zna innego do niej dostpu. Podkrelam: Nasze ratio, albowiem zarwno nasze uczucia, jak i mistyczne dowiadczenia otwieraj przed nami zupenie inne dowiadczenie rzeczywistoci. Jeli nasze ratio tak wyobcowuje rzeczywisto, a teologia jest zajciem racjonalnym, to czy mistyka nie zrobiaby lepiej, rezygnujc z teologii? Religia opiera si na dwch filarach - mistyce i teologii. Jeli brak jednego, to brak rwnie drugiego. Trzeba tylko pamita, e teologia nie odgrywa adnej roli w dowiadczeniu jako takim. Rozpoczyna si ona tam, gdzie koczy si dowiadczenie. Wychodzi z dowiadczenia i powinna do niego prowadzi na powrt. Mistyka wydaje mi si by ratunkiem dla teologii. Pod wraeniem mistycznego przeycia w kociele w Vosa Nova Tomasz z Akwinu u kresu swego ycia powiedzia: Wszystko, co napisaem, wydaje mi si som w porwnaniu z tym, co zobaczyem i co mi zostao objawione". A wic z mistycznego dowiadczenia rzeczywistoci wyrasta inne widzenie religii i tym samym inna teologia. 40

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Jakiego rodzaju religia i teologia miayby to by? Pewien inteligentny czowiek powiedzia mi kiedy, e Religia jest trickiem genw". Podchodz do tego zdania bardzo powanie i sdz, e nie dyskredytuje ono bynajmniej religii. Przeciwnie. Jeli jaki gatunek osign poziom, na ktrym moe stawia pytania o swoje pochodzenie, swoj przyszo i sens, to wtedy jest rzecz zupenie, naturaln, e rozwin zdolnoci, ktre mu pomagaj w znalezieniu odpowiedzi na te pytania. Rezultatem jest religia. Przez wieki wypeniaa ona znakomicie swoje zadanie i czyni to jeszcze dzisiaj. Religia naley do ewolucji. Jeeli dzisiaj doszlimy do punktu, w ktrym udzielane przez ni odpowiedzi ju nie wystarczaj, to znaczy, e ewolucja posza dalej. I teraz musi powsta jaka nowa lub zmodyfikowana umiejtno, ktra pozwoli czowiekowi zrozumie samego siebie. Religia rozwija si dalej wraz z czowiekiem. Temu stara si zado uczyni teologia ewolucyjna. Punktem wyjcia dla niej jest rozwj ycia. Wszystko, co si dzieje, rozumie ona jako potny ewolucyjny proces jednego wszechobejmujcego ycia. Wszdzie widzi cige pojawianie si i znikanie. W kadej chwili wiat rodzi si na nowo" - powiada mistyka. Wychodzi z zaoenia, e to permanentne nowe stwarzanie nie jest dokonywane przez jakiego stojcego poza ewolucj stwrc, lecz dokonuje si z samej ewolucji idcej za swoim wasnym impulsem. I std Bg z perspektywy mistycznej lub teologii ewolucyjnej nie jest dziaajcym z zewntrz inicjatorem ewolucji, lecz ewolucja to samorozwijajcy si Bg. Skoro Bg jest ewolucj, czy wtedy w ogle ma jeszcze sens mwienie o Bogu? Nie moemy zrezygnowa z tego sowa. Jednake powinnimy zawsze mwi wyranie, jak je rozumiemy, poniewa potocznie wie si je z tradycyjnym teistycznym wyobraeniem zawiatowej osobowej mocy. Dlatego mwic o tym, co rozumiem przez sowo Bg, wol raczej okrelenie Pierwsza Rzeczywisto. Zen mwi o Pustce, hinduizm o Brahmanie, Mistrz Eckhart o Boskoci, Jan Tauler o Ostatecznej Przyczynie. Zawsze chodzi o to, o czym waciwie niczego nie mona powiedzie. O pojcie bez dajcej si okreli treci, pojcie, ktre jest tak odmienne od wszystkich innych poj, e Eckhart powiedzia: Bg i Bosko tak dalece si od siebie rni jak niebo i ziemia" (Kazanie 26). W swoich ksikach Ojciec czsto obok pojcia Bg uywa rwnie pojcia ycie. ycie jest waciwym pojciem na oznaczenie rzeczywistoci, ktr nazywamy Bogiem. ycie, tak jak Bg, wymyka si nam i jest nieuchwytne. Nie wiemy, skd pochodzi ani dokd zmierza. ycie jest wszdzie i nigdzie. Ukazuje si w kadej pojedynczej ywej istocie, ale jest te zawsze czym' wicej ni ywa istota. Tak samo jest z Pierwsz Rzeczywistoci. Istnieje, ale uchwytna jest tylko w postaci, ktr sobie nada. Ona sama jest pustk, ktra potrzebuje formy, aeby si zjawi. Bez pustki nie mogaby istnie adna forma, bo forma jest zawsze form pustki. Dokadnie tak samo jest z yciem. ycie jest w kadej ywej istocie, albowiem bez ycia ywa istota nie byaby yw istot. Ale ycie nie wyczerpuje si nigdy w okrelonej ywej istocie. Jest zawsze wiksze ni pojedyncza ywa istota. Przychodzi i odchodzi wraz z ni, pozostaje jednak nieuchwytne. Czy dobrze rozumiem, e dla Ojca ycie" i Bg" to dwa okrelenia Pierwszej Rzeczywistoci? Tak, o ile pod pojciem ycie rozumie si t wielk, przenikajc wszystkie istoty, napdzajc wszystko, nieuchwytn energi jedni. T si mog nazwa yciem Boga. Mona j za Jeanem E. Charonem, francuskim noblist, nazwa mioci - jednak nie mioci osobow, lecz mioci rozumian jako absolutna otwarto na wszystko i na kade. W tym sensie mio jest zasad strukturaln ewolucji - gotowoci atomu do zwizania si z innym atomem w moleku, gotowoci moleku do utworzenia wsplnie komrki i gotowoci komrek do stania si wikszym organizmem. 41

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

T gotowo do samotranscendencji wida wszdzie w kosmosie. Ona jest waciwie napdow si ycia i ewolucji. Tylko ten, kto chce zachowa swoj tosamo i jednoczenie potrafi wyj poza siebie, ma w ewolucji szans przeycia. Klasyczna teoria ewolucji powiada jednak, e nie mio jest motorem ewolucji, lecz zasada, wedug ktrej silniejszy zwycia: Survival of the fittest". Nie zawsze tak jest. Dzisiaj wiemy, e w ewolucji chodzi nie tylko o si, lecz take o umiejtno dostosowania si i wsppracy. Przetrwa nie tylko ten z najwiksz szczk i najbardziej trujcym jadem. Przetrway take biotopy - ywe systemy, ktre w sposb doskonay ze sob harmonizuj i jednoczenie maj zdolno otwarcia si oraz transcendencji. Natomiast zamknite w sobie systemy gin, jak wida na przykadzie chorb nowotworowych oraz rodzin kazirodczych. Bg ycie, mio, ewolucja cztery nazwy tej samej rzeczywistoci? Tak. Boga nie da si oddzieli od ewolucji. Bg jest przychodzeniem i odchodzeniem. Bg jest narodzinami i umieraniem. Jest tancerzem, ktry taczy ewolucj. Tancerz bez taca nie ma sensu - i taca bez tancerza te nie sposb sobie wyobrazi. Bg i ewolucja wspprzynale do siebie. Jedno jest nie do pomylenia bez drugiego. Wemy przykad symfonii: Kosmos jest symfoni i to, co nazywamy Bogiem, rozbrzmiewa jako ta symfonia. Kade miejsce, kada chwila, kada istota jest pewn okrelon nut nieodzown ze wzgldu na cao, nawet, jeli w nastpnej chwili zastpi j inna nuta. Wszystkie nuty tworz cao, wszystkie nuty s caoci - a tym, co tworzy cao caoci, jest Bg, ktry rozbrzmiewa jako ta cao. Brzmi to jak nowe sformuowanie chrzecijaskiej idei wcielenia: Bg wciela si jako kosmiczna symfonia. Bg wciela si w kosmosie. On i jego wcielenie nierozerwalnie si ze sob wi. On nie jest w swoim wcieleniu, lecz manifestuje si jako wcielenie. W drzewie objawia si jako drzewo, w zwierzciu jako zwierz, w czowieku jako czowiek i w aniele jako anio. Nie s to, wic istoty, obok ktrych istniaby jeszcze jaki Bg niejako wlizgujcy si w nie. On jest kad z tych pojedynczych istot - i jednoczenie nie jest te nimi, poniewa w adnej z nich si nie wyczerpuje, lecz zawsze jest te wszystkimi innymi. Wanie to dowiadczenie czyni mistyk. Poznaje kosmos jako brzemienn sensem manifestacj Boga, podczas gdy niektrzy ludzie zachowuj si wobec kosmosu jak analfabeci wobec wiersza. Licz poszczeglne znaki i sowa, ale nie s w stanie zrozumie sensu, ktry caemu wierszowi nadaje form. Jeli przyjmiemy, e kosmos jest manifestacj Boga, to Biblia jako pojedyncze wiadectwo jego objawienia byaby przeytkiem. Nie historyczna zawarto witych ksig - Biblii, Koranu czy Upaniszad - ma znaczenie, lecz ich zbawczy charakter; a ten wychodzi poza wymiar czysto historyczny. Jeeli zbyt wiele uwagi powicimy interpretacji historycznej, zagubimy w zbawczy charakter. Nowy Testament skada si przecie nie tylko z Ewangelii. Ma wielu autorw i kady z nich wnis do Pisma jakie zbawcze dowiadczenia i wypowiedzi. Te wypowiedzi s decydujce - wszystko jedno, czy pochodz spod pira Pawa czy autora Ewangelii Janowej. Objawienie pochodzi z mistycznego dowiadczenia Boga. Dopiero potem zostaje ujte w sowa. wite pisma s interpretacjami mistycznego dowiadczenia jednoci. Dla mnie Ewangelia Jana, apokryficzna Ewangelia Tomasza i Ewangelia ukasza s jednakowo wane. One pokazuj nam, jak wieloraka bya wiara chrzecijaska, zanim zostaa wcinita w gorset pewnego systemu. 42

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Jak zatem, zdaniem Ojca, naley czyta Bibli? Jak kada wita ksiga, Biblia dopuszcza cay szereg rnych sposobw lektury. Mona czyta j fundamentalistycznie, mona czyta j moralistycznie, mona czyta j psychologicznie lub mona czyta j na paszczynie duchowej, tzn. ze wzgldu na jej zawarto zbawcz. Pierwsze wsplnoty tak wanie czyniy. Dlatego ju w Nowym Testamencie mamy rne teologie wsplnotowe. A gdy uwzgldnimy ponadto ewangelie apokryficzne, liczba ta jeszcze wzronie. I ten ostatni sposb lektury jest przez Ojca preferowany? W kadym razie uwaam za mao sensowne wkadanie przesadnie duo uczonej dociekliwoci w kwestie historyczne. Liczy si wypowied zbawcza. Kto czyta Upaniszady, ten nie pyta, czy prawdziwa jest ich tre lub, kto j spisa. W nich gosi si zbawienie na zupenie innej paszczynie. Jak zatem powinno si traktowa opowieci o cudach Jezusa? Uwaam za prawdopodobne, e Jezus by take uzdrowicielem, ale w tym nie wyczerpuje si oczywicie jego znaczenie. W kadych czasach yli ludzie, ktrzy uzdrawiali. Jak pokazuje przykad uzdrowie duchowych, rwnie dzi spotyka si uzdrowicieli, ktrzy potrafi przez naoenie rk uaktywni w ludziach ozdrowiecze energie. Ale waciwie to nie jest wane, czy Jezus by takim czowiekiem czy nie. Jego znaczenie ley duo gbiej. A jak Ojciec podchodzi do wspomnianego na wstpie naszej rozmowy chrzecijaskiego dogmatu, e Jezus jest Synem Boym, ktry dla zbawienia ludzi umar odkupiecz mierci na krzyu? Nie mam adnych trudnoci, by nazwa Jezusa Synem Boym. Dla mnie nie ma niczego, co nie byoby Synem Boym. Syn Boy" jest okreleniem wszystkich ludzi i wszystkich istot. Bg wcieli si we wszystko, co ma form. Nazywamy si wszyscy dziemi boymi. Szczeglno Jezusa polega na dowiadczeniu jednoci z tym, co nazywa ojcem. y i dziaa, czerpic z tego dowiadczenia. W tym wzgldzie jest on niepowtarzalny. A dogmat o mierci odkupieczej na krzyu? Jezus nie rozumia swojej mierci jako mierci odkupieczej. Nam tym trudniej ten dogmat zrozumie. W caej metaforyce krwi i odkupienia trudno znale jaki sens. Po pierwsze, dlatego, e wiemy, skd ten jzyk pochodzi. Odniesienia autorw nowotestamentalnych do Starego Testamentu zdradzaj, e ich korzenie sigaj jakiego archaicznego rytuau. Kapan nakada na koza - koza ofiarnego - winy wsplnoty. Zabija go, a lud spryskiwa krwi przebagaln". Drugiego koza wraz z grzechami wygania na pustyni, by udobrucha zamieszkujce tam duchy (patrz Ksiga Kapaska). Taka mitologia potrzebuje dzi wspczesnej interpretacji. Podejmuje si takie prby, ale adna mnie nie zadowala. A po drugie? Po drugie wspczesny czowiek nie rozumie, dlaczego chrzecijaska teologia uzurpuje sobie prawo do wycznoci. Wspczeni nie potrafi i nie chc ju wierzy, e mier Jezusa miaa jaki kosmiczno-uniwersalny wymiar dla wszystkich istot. Poznaj inne religie - widz, z jak powag i moralnym prawem krocz one wasnymi drogami zbawienia. I nie mog zrozumie, e to wszystko z powodu mierci jednego czowieka przed dwoma tysicami lat miaoby nie mie znaczenia. Raz jeszcze pragn przypomnie o szesnastu miliardach lat istnienia kosmosu. W jakiej relacji moemy widzie dzi pojawienie si Jezusa i jego ycie? To dla mnie bardzo powane pytanie pod adresem teologii. 43

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Ale przecie teologia stawia sobie te pytania ju od dawna. Niewielu egzegetw twierdzi, e Jezus rozumia swoj mier jako mier zbawcza. Rzeczywicie, wikszo teologw nie mie gosi dogmatu o ofiarniczej lub odkupieczej mierci Jezusa. Jednak dogmat ten jest mocno zakotwiczony w fundamentach wiary chrzecijaskiej. Prosz tylko pomyle o liturgii Wielkiego Tygodnia. Oczywicie, mona powiedzie, e jest sprzeczno pomidzy teologi akademick a goszeniem wiary w parafiach. Sprzeczno ta obcia niesychanie wspczesne chrzecijastwo. Brak mu oglnie obowizujcej chrystologii - nauki, ktra kademu wierzcemu dawaaby informacje, jak mona rozumie ycie i mier Jezusa z Nazaretu. Obecnie prowadzi si rozlege badania nad Jezusem. Owszem, i dlatego zalewa nas wczeniej niespotykana ilo informacji o Jezusie. Dzi wiemy o nim zapewne wicej ni ludzie II wieku, a moe nawet ostatnich dziesicioleci I wieku. Jednak wyniki bada nie s w stanie zlikwidowa wewntrznych sprzecznoci w obrazie Chrystusa. Przeciwnie, dostarczaj dodatkowych argumentw za odrzuceniem dotychczasowego modelu mierci odkupieczej. Powikszaj tym samym dystans wobec dualistyczno-teistycznej struktury podstawowej chrzecijaskiej teologii. Badania nad yciem Jezusa ucz, e by on czowiekiem, uzdrawiaczem i wdrownym kaznodziej, ktry - jak to w jego czasach byo w zwyczaju - gromadzi wok siebie uczniw, a przez goszone nauki popad w konflikt z istniejcymi instytucjami religijnymi i politycznymi. Dlatego musia umrze. Nie umar mierci odkupiecz, lecz mierci proroka, jak wielu innych duchowych nauczycieli Izraela przed nim. Co do takiego obrazu Jezusa panuje wrd wielu teologw zgoda. Ale nikt nie ma odwagi dokonania jakiej odwanej interpretacji. To, co czytam, mnie nie zadowala. Jeli konwencjonalna interpretacja nie jest trafna, to, jaki sens ma przekaz zwizany z Jezusem? Jego sens polega, jak ju powiedziaem, nie na historycznej czy dogmatycznej zawartoci, lecz wycznie na przekazanej wypowiedzi zbawczej. Czy mgby Ojciec wytumaczy na przykadzie, co to jest wypowied zbawcza? Wemy epizod z gry Tabor, o ktrym opowiada Marek w dziewitym rozdziale swojej Ewangelii. Jezus przemieni si na oczach uczniw. Poznali nagle, e Jezus jest cakiem inny, ni dotd sdzili. Jego bosko si odsonia, teraz poznali go jako Syna Boego. Wypowied zbawcza tej opowieci mwi nie tylko o objawieniu prawdziwej postaci Jezusa, lecz jednoczenie mwi co o prawdziwej postaci kadego czowieka, a nawet kadej istoty. O nas tu chodzi. Jezus jest postaci typologiczn, w niej Bg ukazuje tajemnic swego wcielenia w nas. Co zatem z nauk goszon przez Jezusa? On sam jest t nauk. Co takiego gosi w swoich kazaniach? Krlestwo Boe. Krlestwo Boe jest blisko, ju jest, jest w nas. Jeeli potraktujemy powanie wypowied zbawcz tego nauczania, nie musimy si ba - w odniesieniu do siebie - sw: dziecictwo Boe", Krlestwo Boe w nas", kto Mnie widzi, widzi take i Ojca" (J 14,9), zanim Abraham sta si, JA JESTEM" (J 8,58). Rdze nauczania Jezusa wida bardzo dobrze w przypowieci o synu marnotrawnym. Co prawda nie jest specyficznie chrzecijaska, ale Jezus opowiedzia jedn z jej wersji. (k 15,11-32) Traktuje ona o modym czowieku, ktry domaga si swojego dziedzictwa, a gdy je dostaje, na olep rzuca si w wir ycia. Pewnego dnia zrozumia: To ycie nie moe by prawdziwym yciem. Stawia pytanie o sens i rozumie, e musi wrci do swojego ojca, swej prawdziwej istoty. Tylko tam moe znale to, czego szuka. Tylko tam jest jego prawdziwa ojczyzna. Ojciec go oczekuje. adnych warunkw. adnego moralnego groenia palcem. Dajcie mu sanday, porzdn szat, piercie na palec. witujmy. On 44

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

pozna swoj bosk istot, on wie, kim jest". W tej opowieci Jezus pokazuje drog zbawienia. Ta przypowie jest towarzyszk na drodze ycia. Potrafi pomc w znalezieniu orientacji i mwi nam, kim jestemy rzeczywicie: synami i crkami, dziedzicami Krlestwa Boego. Niestety, teologowie czsto nadawali tej historii moraln wykadni w sensie nauki zbawienia: Syn wyrzeka si Boga, yje w grzechu, poznaje to, czyni pokut i wreszcie zostaje dziki asce przyjty przez miosiernego ojca. Wida rnic: Konwencjonalna teologiczna lektura opiera si na wyobraeniu osobowego Boga na tamtym wiecie, natomiast duchowa interpretacja stara si powiedzie czowiekowi, jak pod kierunkiem Jezusa moe przebudzi si do rzeczywistego ycia. Przypowie o synu marnotrawnym ma oczywicie cel dydaktyczny. A jak ma si rzecz z historiami z ycia i dziaalnoci Jezusa? Czy moemy znale wrd nich analogiczne wypowiedzi zbawcze? Dobrym przykadem jest opowie o narodzinach Jezusa z Ewangelii ukasza (k 2,1-20). Kto na t opowie spojrzy tylko przez pryzmat pytania, co si wtedy wydarzyo, ten rozminie si z waciwym sensem. Zbliy si natomiast ten, kto podejmie trud porwnania tej historii z tradycjami innych religii. Stwierdzi mianowicie, e istniej prawie identyczne historie o narodzinach Kryszny. Tam te spotykamy niepokalane poczcie i narodziny; tam te zy nastaje na ycie nowonarodzonego. Nawet pasterzy nie brakuje. Mona, zatem przypuszcza, e historia boonarodzeniowa zostaa wzita z historii o narodzinach Kryszny. Problematyczne bdzie to tylko dla kogo, kto jest zainteresowany treci historyczn. Kto natomiast pyta o znaczenie zbawcze, dostrzee w tej zgodnoci raczej potwierdzenie prawdziwoci owej historii. Chodzi, bowiem o nas. Chodzi o nasze narodziny z Boga. Jezus i Kriszna - kady dla siebie - jest pratypem czowieka narodzonego z Boga i zwizanego z Bogiem. Koci katolicki obchodzi wito Niepokalanego Poczcia. To dogmat, ze przed dwoma tysicami lat dziewczyna imieniem Maria, inaczej ni wszystkie kobiety, zrodzia dziecko bez cielesnego aktu zapodnienia. Wspczesny czowiek, pozostajc pod przemonym wpywem nauki, reaguje na to niezrozumieniem. Niektrzy nawet wystpili z kocioa z powodu tego dogmatu. Dla mnie wito Niepokalanego Poczcia jest witem naszej wasnej boskiej istoty. Nie chodzi w nim tylko o Mari. To my zostalimy niepokalanie poczci. W tym dniu witujemy nasze wasne niepokalane poczcie z Boga. Eckhart wskazuje na nasze pochodzenie z Boga w jednym z kaza. (...) a Ojciec rodzi swego Syna w duszy w ten sam sposb, jak rodzi Go w wiecznoci, i nie inaczej. Musi tak czyni, czy sprawia mu to przyjemno czy bl. (...) Rodzi On mnie jako swego Syna i jako tego samego Syna. Powiem ponadto: On rodzi mnie nie tylko jako swego Syna; rodzi mnie jako siebie, a siebie jako mnie, i mnie jako swoje bycie i jako sw natur. (...) Dlatego Ojciec niebieski jest prawdziwie moim Ojcem, albowiem ja jestem Jego Synem i wszystko, co mam od Niego, i jestem tym samym Synem, a nie innym" (Kazanie 7). No dobrze, ale dlaczego boe narodzenie musi zosta poprzedzone niepokalanym poczciem? W czym widzi Ojciec zbawcz wypowied niepokalanoci? W kadej istocie jest co, co nie zostao dotknite adn win. Tam niczego nie zrobilimy le. To niepokalane oblicze" czowieka, jak powiada Gertruda z Le Fort. Tam jest oblicze przed naszym narodzeniem", jak powiada zen. Tam nie dochodzi ani zo wiata, ani nasza wasna wina. Niepokalane poczcie mwi, e nasza najgbsza istota jest boska. Ta boska prazasada wykreowaa si jako ludzka forma, jako Jezus, jako Maria i jako moja forma. W tej formie i we wszystkich formach fizycznego, psychicznego czy duchowego rodzaju ta prazasada si ograniczya. Niezafaszowana prazasada, ktr nazywamy Bogiem, yje jako te formy. Nie moe zosta pokalana. wieci jasnym blaskiem nawet w 45

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

cierpieniu i w porace. Ta prawdziwa natura oznacza pogod, rado i szczliwo. Tam jestem pewien, e nic mi w yciu si nie stanie. Tam nie dosign mnie krytyka ani pochwaa, wina ani zo. Wszelkiego rodzaju egoizm znika. Wielka mio przenika mnie. Brzmi to jak mrzonki, ale to jest prawdziwe ycie. Czy istniej podobne wyobraenia w innych religiach? O tak. Moe to nie przypadek, e dokadnie w dniu, w ktrym my obchodzimy wito Niepokalanego Poczcia, buddyci wituj owiecenie Siakjamuniego Buddy (zreszt - jak ju wspomniaem - o nim te si powiada, e jego matka pocza go i zrodzia dziewiczo). Dowiadczenie, ktre w tym dniu poczyni, gdy gwiazda zaranna staa na niebie byo dokadnie takie samo: Wszystko ucielenia od pocztku prawdziw natur". To znaczy: Wszystkie istoty s manifestacj jednej prazasady, ktr my, Europejczycy, nazywamy Bogiem. Mona to wytumaczy tak, e wszystkie istoty zostay poczte niepokalanie. Chrzest potwierdza nam t bosk zasad: Ten jest mj Syn umiowany" (Mt 3,17) . Gos, ktry rozbrzmiewa nad Jezusem, rozbrzmiewa nad kadym chrzczonym dzieckiem: Ten jest mj umiowany syn, ta jest moja umiowana crka. Potwierdza on, e jestemy dziemi boymi, e jestemy boskiego pochodzenia, e zostalimy poczci niepokalanie, e Bg naprawd jest naszym ojcem. Chrzest nie przynosi nam niczego nowego, umacnia jedynie nasz bosk istot. Wyraajc to po chrzecijasku, powiemy: Jestemy boskim yciem, ktre dokonuje ludzkiego dowiadczenia. Jestemy boskim yciem, ktre si wcielio, ktre stao si czowiekiem. To jest nowina o wcieleniu Boga w Jezusie. Tak jak w Jezusie, tak w kadym z nas, ludzi, wypenia si ta boska zasada. Bg kreuje si w kadej chwili. Kreuje si w kadej stworzonej istocie. Dlaczego ogranicza to tylko do Jezusa i Marii? Jeli dobrze Ojca rozumiem, narodzenie z Boga nie jest wydarzeniem, ktre ogranicza si do jakiego punktu czasowego, lecz ma miejsce zawsze i wszdzie. Najwaniejszym elementem kadego mistycznego dowiadczenia jest bezczasowo. W Pierwszej Rzeczywistoci czas nie istnieje. Nie jest rzeczywistoci istniejc dla siebie, lecz produktem naszego ratio, ktre nie potrafi si powstrzyma od mylenia w kategoriach przeszoci, teraniejszoci i przyszoci. Dlatego teraniejszoci Boga narodzin Boga w czowieku - nie daje si uj w kategoriach czasowych. Ma ona miejsce poza czasem; jeli zostaje speniona w dowiadczeniu, to ustaje czas. Jeeli naprawd nie istnieje czas, to, jaki sens ma mwienie o przyszym zmartwychwstaniu umarych i ich dalszym yciu na tamtym wiecie? Drugi wiat nie jest czym, co kiedy nadejdzie. Jest poza czasem, jest bezczasowoci. Jeli to sobie jasno uwiadomimy, wtedy nie moemy nie zmieni naszych wyobrae o zmartwychwstaniu i o yciu po mierci. Okae si, e zmartwychwstanie dokonuje si nie w innym czasie i miejscu, lecz tu i teraz. Bg spenia si tu i teraz. A religia nie jest sueniem zawiatowemu Bogu ze wzgldu na przysz nagrod, lecz spenieniem tu i teraz - spenieniem Boga w naszym konkretnym, codziennym yciu. Tym samym take wyobraenie o Sdzie Ostatecznym staje si anachroniczne. Tak, i cae szczcie. Wyobraenie o boskim sdzi wiata, ktry u kresu czasu decyduje o tym, czy jakiemu czowiekowi przypadnie w udziale zbawienie czy nie - lub, mwic potocznie, czy pjdzie do nieba czy do pieka - wyrzdzio wiele zego i nadal to czyni. Nawet, jeli ten model mylowy nie jest ju jawnie nauczany z ambon, to jednak yje nadal w liturgii i w pobonoci ludowej. Wyobraenie o karzcym i sdzcym Bogu gboko zakorzenio si w ludzkich duszach. Jednak ludziom trudno pogodzi je z racjonalnym obrazem wiata. I nic dziwnego, bo naprawd to dziwne, e gdzie poza 46

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

wiatem siedzi kto, kto obserwuje wiat, a na kocu osdzi kadego czowieka precyzyjnie i wszechwiedzce W mistyce niebo i pieko nie s, wic zawiatowymi rzeczywistociami, w ktre wchodzimy po mierci, lecz metaforami na okrelenie ycia tu i teraz, spenionego lub niespenionego? Tak wanie jest. I jeli tak to si ludziom wyjani, potrafi wydoby pewien sens ze starych poj. Jeeli natomiast obstajemy przy tym, e ycie ziemskie per se jest padoem paczu, a waciwe ycie zacznie si dopiero na tamtym wiecie - jako nagroda za przestrzeganie pewnych norm - spotkamy si z niedowierzaniem. I susznie. To s mityczne obrazy zyskujce znaczenie dopiero we wspczesnej interpretacji. Czy uwaa Ojciec, e chrzecijastwo powinno si uwolni od tych obrazw? Wielu ludzi zostao zdeterminowanych przez obraz karzcego Boga, ktrego spotka u kresu ycia. Dlatego cae ycie spdzaj w strachu i lku czsto mimo posiadanej wiedzy. Pewna uczestniczka kursu (reprezentuje ona wielu) powiedziaa mi, e nie raz ju rzucaa o cian" tym Bogiem. Nic to jednak nie pomogo. On cigle wraca i napenia j lkiem. Teraz zastanawia si, czy nie zabra dzieci z lekcji religii - z, obawy, e mogyby z nich wynie taki przeraajcy obraz Boga. Ale czy nie potrzeba perspektywy Sdu Ostatecznego, aeby skoni wierzcych do moralnego dziaania? cise powizanie religii i moralnoci nie wyszo religii na dobre. Religia zrazu nie ma z moralnoci nic wsplnego. Moralnie integralne, dobre dziaanie to bezporednia konsekwencja mistycznego dowiadczenia jednoci. Jeli na miejsce tego dowiadczenia wejdzie groba kary piekielnej, moralne dziaanie nie jest ju czym, co wypywa swobodnie z wntrza czowieka, lecz czym, co zostaje mu narzucone z zewntrz. I wanie w tej zewntrznoci, jeli bdzie przestrzega przykaza, obiecuje mu si zbawienie. Na tym przykadzie wida, jak bardzo chrzecijaska moralno opiera si na dualistycznym wyobraeniu, e Bg jest pozawiatow istot, a czowiek musi na tym wiecie zachowywa przykazania zewntrznego Boga, by w przyszoci znale zbawienie w zawiatach. Mistyka natomiast powiada: Czowiek moe spotka Boga na tym wiecie. Gdy tego dozna, wyrasta w nim moralne dziaanie. Ale nie wszyscy ludzie s mistykami. Dopty, dopki tak jest, religijne przykazania i normy wydaj si konieczne. Czy mistyka nie opowiada si ostatecznie za moralnym relatywizmem? Odrzucajc dualny obraz wiata i czowieka, mistyka rzeczywicie da od nas wyobraenia, e wszystko, co nazywamy zem, jest czci skadow jednej i niepodzielnej Pierwszej Rzeczywistoci. Przeciwko temu buntuje si nasz rozum. Nie moe bowiem zaakceptowa, e cierpienie, bl i mier s boskiego pochodzenia, i uznaje zo" za pewien brak w czowieku. Wynika to z niedostatku w poznaniu. W teologii nie znalazem zadowalajcej odpowiedzi na pytanie o zo. Czy rzeczywicie moemy ca win zrzuci na czowieka? Czy chce Ojciec przez to powiedzie, nie ma sensu mwienie o zu? Bynajmniej, ale uwaam, e rodkami rozumu nie pojmiemy misterium za. Aeby zrozumie zo, trzeba wej na inn paszczyzn - na paszczyzn, na ktrej dowiadczymy, e mier, cierpienie i bl nale do ewolucyjnego zdarzenia Boga. O tej wiedzy nie da si nikogo przekona. Jest zamknita przed naszym rozumem. Rozum stworzyby zupenie inny wiat - duo lepszy wiat, wiat bez grzechu, cierpienia i mierci. Czy chcemy, czy nie, zarzucamy Panu Bogu tym samym partactwo. 47

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Jak wyglda zo z perspektywy mistyki? W mistycznym przeyciu to, co nazywamy zem, nie da si wyodrbni z boskiej rzeczywistoci. Ludzie, ktrzy padli ofiar przemocy, opowiadali mi o stanie spokoju i zgody, jaki pojawia si w takiej sytuacji. Nie ma wtedy obwiniania nikogo, adnego lku ani wartociowania, lecz tylko wielka pewno, e do boskiego spenienia ycia naley take to, co my nazywamy grzechem. Takie samo dowiadczenie moe sta si naszym udziaem w widzeniu mistycznym. Dlatego Mistrz Eckhart powiada: W kadym uczynku, take w zym, bez wzgldu na to czy jest to zo kary, czy winy, w jednakowej mierze objawia si i janieje chwaa Boa" (Bulla In agro dominico 4). By za t wypowied ostro atakowany. Nic dziwnego! Te sowa tak dugo budz sprzeciw, jak dugo nie rozumie si ich na paszczynie, na ktrej zostay wypowiedziane. Czy cierpienie, strach i bl s zjawiskami wystpujcymi dopty, dopki istnieje ego, ktre przeywa je jako takie? Tak. Zem nazywamy zawsze to, co szkodzi naszemu ego. Jeeli ego straci - w dowiadczeniach, ktre opisalimy powyej - na znaczeniu, to wtedy rwnie zo otrzymuje inn warto. Mwic obrazowo: Jeeli ga rozumie siebie tylko jako ga, to wtedy wyschnicie i odpadnicie przyprawia j o strach. To wydaje jej si zem. Jeeli jednak ga swoj tosamo widziaaby nie w byciu gazi, lecz w byciu drzewem, wtedy pozbyaby si lku przed odpadniciem, poniewa to drzewo i ycie drzewa s jej prawdziwym yciem. To, co istnieje rzeczywicie, yje dalej. Czy take lk przed mierci wynika z tego, e boimy si o przetrwanie ego? Oczywicie. Na tym polega zbawcza obietnica religii. Gwarantuje ona, e ego bdzie yo w ten czy inny sposb. Jeeli si t zbawcz obietnic wykreli, to religia straci na znaczeniu. Mistyka natomiast uwalnia nas od pragnienia przetrwania ego, poniewa za ycia umoliwia dowiadczenie, e nasza prawdziwa tosamo nie ley bynajmniej w ego, z ktrym bdnie si identyfikujemy. Niebo i pieko, zmartwychwstanie i czyciecczy te wyobraenia z punktu widzenia mistyki pozbawione s treci? Te wyobraenia nie s bez sensu. Ale nie trzeba rozumie ich dosownie. Wemy przykad czyca (purgatorium). Jest on dla mnie metafor mistycznej drogi, oczyszczenia z przywizania do ego. To oczyszczenie - o ktrym mwi caa literatura mdrociowa - nie rozgrywa si w jakim wyimaginowanym miejscu po mierci. Dokonuje si ono tu i teraz. I nie jako kara, lecz jako poznanie. Ten proces zachodzi nie, dlatego, e sdzcy Bg chce oczyci nasze dusze, lecz dlatego poniewa zostalimy powoani do wzrostu i do wyzwolenia ycia. To bolesna droga, bo identyfikujemy si z wieloma blokadami i determinacjami naszej psychiki nawet wtedy, kiedy one nam ci. Dlatego droga zbawienia nie jest drog szczcia. Prowadzi przez chorob, cierpienie i niedostatek. Jan od Krzya nieprzypadkowo nazwa j ciemn noc. Zatem to, co w wiadomoci potocznej wydaje si negatywne, z perspektywy mistyki moe by pozytywne. Cigle zachcam ludzi, ktrzy wpadli w kryzys duchowy, eby przyjli go jako szans. Cierpienie, jakie ich spotkao, nie jest pokut lub kar za grzechy, lecz drog zbawienia. Takie nastawienie nie jest wcale atwe do przyjcia, ale stwarza perspektyw, w ktrej cierpienie i mier nabieraj sensu. Czy zatem to, co potocznie rozumiemy jako grzech lub uchybienie, nie jest z punktu widzenia mistyki czym, czego mielibymy si lka? 48

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Trudne pytanie. Naturalnie, rwnie z punktu widzenia mistyki istniej dziaania i sposoby zachowania, ktre s niezgodne z yciem i jego rozwojem. Nie krytykuje si ich, dlatego, e naruszaj normy etyczne, lecz dlatego, e utrudniaj rozwj ycia. Dla mistyki grzechem jest w gruncie rzeczy odmowa samotranscendencji, odmowa otwarcia si w mioci. Inaczej rzecz ujmujc, podstawow struktur grzechu jest przywizanie si do ego. W yciu czowieka moe si to konkretyzowa w najrniejszy sposb - jako zawi, nienawi, przemoc, wojna. Dlaczego odmowa samotranscendencji jest grzechem? Poniewa narusza podstawow zasad ycia - a to znaczy boskiej ewolucji. Ewolucja, ktra dla mnie jest rozwiniciem boskiej zasady, domaga si od ywej istoty wychodzenia-poza-sam-siebie. Gdy ywa istota odmawia, skazuje si na zagad. Niewykluczone, e ludzko dzi tak wanie postpuje. Przez skoncentrowanie na ego zatrzyma si w procesie ewolucyjnym i tym samym wyeliminuje. Kosmos przez szesnacie miliardw lat obywa si bez czowieka. Jeli czowiek zniknie z Ziemi, pjdzie tym samym w lady 99 procent istot ywych, ktre kiedy na niej istniay i ktre wymary. Mistyczne dowiadczenie byoby, zatem najpewniejszym wyjciem z tego strukturalnego grzechu. Jeeli grzech rozumie si nie w sensie moralnym, lecz jako egocentryczn tendencj w czowieku, ktra nie da si pogodzi z boskim ewolucyjnym zdarzeniem, to zyskuje on zupenie inn warto. W jakim przyszym stadium ewolucji takie widzenie stawa si bdzie udziaem coraz wikszej czci ludzi. Obecna epoka dualnej, egocentrycznej racjonalnoci zmierza ku kocowi. Istniej powody, eby przyj, e w cigu ewolucyjnego postpu dualne mylenie bdzie schodzio na drugi plan i ustpi miejsca mistycznemu dowiadczeniu naszej prawdziwej istoty. Kiedy mistyczne dowiadczenie zajmie miejsce etyki i moralnoci, wtedy odniesienie do innych ludzi odgrywa bdzie podrzdn rol. To nieporozumienie. Dowiadczajc naszej prawdziwej istoty, dowiadczamy rwnie wizi z wszystkimi innymi istotami. Nie zajmujemy si ju deficytem, dlatego, e etyczne normy i nakazy tego wymagaj, lecz dlatego, e poczynilimy podstawowe dowiadczenie wizi. Jak dugo nie przezwyciymy przywizania do ego, tak dugo bdziemy potrzebowa nakazw. Jeeli jednak dowiadczylimy jednoci i wizi, to mio nie jest ju przedmiotem nakazu, lecz oczywistym wyrazem naszej wasnej istoty. Nie jawi si wtedy jako nakazana czynno, lecz jako stan bycia transpersonalnej egzystencji. Wiem, e to pie przyszoci. Ale wspycie godne ludzi nie uda si nam dopty, dopki nie poczynimy tego dowiadczenia. Wtedy raj byby wiatem, ktry skada si tylko z mistykw przeniknitych mioci? Nie. Take ludzie, ktrzy poczynili dowiadczenia mistyczne, musz si opowiedzie za okrelonymi dziaaniami albo przeciwko nim. Swoboda decyzji pozostanie. Napicia i rnice zda nie znikn. Prawidowoci ewolucji bd istniay take wtedy, gdy ludzie na podstawie dowiadcze mistycznych na nie si zgodz. Lew nie zacznie je somy, a dzieci nie bd si bawiy ze mijami. Lew bdzie raczej dalej jad jagnita - walka o przeycie w ewolucji si nie skoczy, take dla nas, ludzi. Czy to zrozumiemy, czy nie, ewolucja to poeranie i bycie poeranym. Nie znikn trzsienia ziemi, tysice ludzi bd umiera z ndzy. Galaktyki bd powstawa i gin. Ewolucja boskiej prazasady ma swoje wasne reguy, ktrych nie pojmiemy mentalnie, albowiem ona nie jest zorganizowana racjonalnie, lecz trans-racjonalnie lub a-racjonalnie. Moemy, co najwyej dowiadczy, e jej reguy s reguami pojemnego ycia, w ktrym my take partycypujemy. Tym samym klasyczne pytanie teodycei wydaje si zbdne. 49

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

W teologii ewolucji wiele pyta w ogle si nie pojawia. Ale to nie znaczy, e do teologii wszed fundamentalizm. Przeciwnie. Jeli pojmiemy siebie i cae kosmiczne zdarzenie jako manifestacj boskiego ycia, wtedy dopiero zrozumiemy, e jestemy wezwani do wspdziaania w tym yciu. Dlatego warto zachca ludzi do tego, eby szukali drogi prowadzcej do mistycznego dowiadczenia jednoci? Stalimy si ludmi, eby pozna, kim jestemy, eby dowiadczy naszego boskiego udziau. W tym widz sens ycia. yjemy po to, by sta si prawdziwymi ludmi - wyj poza nasze ego i pozna, e nasza prawdziwa istota jest istot Boga. Mwi to ludziom, ktrzy prawdopodobnie sami adnych mistycznych dowiadcze nie mieli. Ale ja im to mwi mimo wszystko. Pragn ich zachci, eby uwierzyli w moliwo takiego dowiadczenia i tak uoyli swoje ycie, eby to dowiadczenie stao si ich udziaem. Dlatego musz im zaproponowa na paszczynie intelektualnej co, co bd w stanie zrobi i dziki czemu zrozumiej samych siebie. Musz im da co, do czego bd mieli zaufanie. Dlatego zachcam ludzi, ktrzy przychodz do mnie i mwi o wtpliwociach zwizanych z sensem ycia: Wejd w proces ycia i zaufaj, e jest to proces Boga!". W tradycyjnym jzyku religijnym oznacza to poddanie si woli Boga, ale nie ze zgrzytaniem zbami, lecz z bezwzgldnym prazaufaniem, e ycie ma sens. Przekazanie ludziom tego zaufania, tej umiejtnoci otwarcia si wydaje mi si najwaniejszym zadaniem, przed jakim stoi nauczyciel duchowy. Twierdzi Ojciec, e trzeba duchowo mistyczna przedstawi w sposb intelektualnie zadowalajcy, ktry skoniby ludzi do wejcia na drog mistyczna. Czy to take postulat pod adresem filozofw, eby zajli si intensywniej kwestiami religii? Mwilimy ju o filozoficznej i teologicznej tradycji philosophia perennis (filozofii wieczystej). Chodzi o prb umieszczenia dowiadcze mistycznych w pewnym kontekcie pojciowym, wzgldnie o prb poddania wiata interpretacji mistycznej. Jeli filozofii brakuje skadnika mistycznego, to powstaje co takiego, jak egzystencjalizm lub filozofia Nietzschego. Obydwie te filozofie s dla mnie cakowicie zrozumiae i potrafi si w nie wietnie wczu. Myl, e zabijaj Boga. A tymczasem z punktu widzenia dowiadczenia mistycznego jest on ju dawno martwy. Poniewa filozofiom tym brak wymiaru dowiadczenia mistycznego, nie s w stanie dostrzec, e goszona przez nie mier Boga moe oznacza narodziny nowego, szerszego rozumienia Boga. Punktem wyjcia, philosophia perennis jest dowiadczenie mistyczne, i dlatego naleaoby sobie yczy, eby jej tradycja znw zostaa oywiona.

50

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

NA DNIE PUCHARU CZEKA BG


JAK NAUKI PRZYRODNICZE POTWIERDZAJ DOWIADCZENIA MISTYKI W jednej ze swoich ksiek napisa Ojciec: Kadej duchowej drodze powinny towarzyszy wyniki bada naukowych". Dlaczego? Sdz, e istotne impulsy dla rozwoju ducha wyjd w przyszoci z nauk przyrodniczych. Przypuszczam, e dojdzie do nowego odkrycia metafizyki. Ale dokonaj tego nie filozofowie czy teologowie, lecz fizycy i biolodzy. Oni s, bowiem tymi, ktrzy w trakcie bada podstawowych coraz czciej dochodz do granic mylenia. Tam spotykaj pewn rzeczywisto, w ktr nie mog wtpi, a ktrej nie mog poj rodkami logiki i mylenia analitycznego. Max Pianek wyzna kiedy: Staem si pobony, poniewa doszedem w myleniu do koca i nie mogem ju dalej myle. Wszyscy przerywamy mylenie zbyt wczenie". Nie tylko jemu si to zdarzyo. Take inni fizycy, Erwin Schrdinger, Wolfgang Pauli, Albert Einstein, zbliyli si do religii - a dokadniej do mistyki -w trakcie swoich bada. Werner Heisenberg wyrazi to najdobitniej: Pierwszy yk z pucharu nauk przyrodniczych czyni ateist, ale na dnie pucharu czeka Bg". Uderza fakt, e w chrzecijastwie uczeni owi znaleli tak mao punktw stycznych z pytaniami fizyki wspczesnej. Tak. Przyczyn tego najtrafniej uj Albert Einstein, gdy odrni swoj pobono od pobonoci tradycyjnego chrzecijastwa. Dla chrzecijastwa Bg jest istot, w ktrej opiek si ufa, ktrej kary si obawia (...) istot, z ktr jest si w jakim stopniu w stosunku osobistym, mimo najwyszego szacunku, jaki si do ywi". Religijno badacza polega natomiast na (...) penym zachwytu zdumieniu harmoni prawidowoci przyrody, w ktrej objawia si rozum tak przemony, e wszystko, co rozumne w ludzkim myleniu i decydowaniu jest wobec niego zupenie bladym odblaskiem. (...) Uczucie to jest niewtpliwie blisko spokrewnione z tym, ktre wypeniao istoty twrcze, pod wzgldem religijnym we wszystkich czasach". Skd bierze si zainteresowanie fizykw religi i mistyk, pozachrzecijask? Fizyka teoretyczna XX wieku dosza do punktu, w ktrym uwalnia si od wyobrae uchodzcych od wiekw za niepodwaalne i ewidentne prawdy. Tak zachwiaa si wiara w obiektywny wiat, ktry toczy si w przestrzeni i czasie wedle staych praw przyczynowych. Dzi wiemy, e rzeczywisto nie jest bynajmniej obiektywna, lecz stanowi produkt naszego rozumu. To, co nazywamy wszechwiatem, kreujemy sami. Mzg i system nerwowy zostay zaprogramowane tylko na ograniczone kwantum rzeczywistoci. Std narzdami zmysw odbieramy tylko ograniczone spektrum czstotliwoci. Powyej i poniej tego spektrum znajduje si jednak duo wicej, ni moemy ogarn. Innymi sowy, moemy pozna zawsze tylko ma cz rzeczywistoci. Porzdkujemy j i strukturujemy wedug miary naszego rozumu. Daje on nam instrumentarium, za pomoc, ktrego staramy si dysponowa wiatem, ale bdem byoby wierzy, e instrumenty rozumu s czci obiektywnego wiata. Immanuel Kant pokaza to bardzo piknie na przykadzie kategorii czasu i przestrzeni. Czas i przestrze nie s obiektywnymi, rzeczywistociami, lecz narzdziami naszego rozumienia wiata. W prawdziwej rzeczywistoci nie wystpuj. Fizyka potwierdza wzgldno czasu i przestrzeni. Odpowiada to mistycznemu dowiadczeniu transpersonalnej rzeczywistoci, w ktrej czas i przestrze nie odgrywaj adnej roli. Ale w religii chrzecijaskiej odgrywaj one wan rol. 51

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Teologia chrzecijaska trzyma si zasadniczo redniowiecznego obrazu wiata, a wic jego trwaego, przyczynowego, geocentrycznego porzdku. Dlatego dochodzi do niezwykego rozziewu midzy immanentnym obrazem wiata proponowanym przez teologi chrzecijask a dominujcym dzi widzeniem wiata uksztatowanym przez nauki przyrodnicze. W konsekwencji teologiczne metafory nieba i pieka, stworzenia i koca wiata coraz bardziej trac si wyrazu. Nawet, jeli byy przekonujce dla wczeniejszych generacji, dzisiaj czsto wydaj si przestarzae. Podobnie jest zreszt ze spoecznymi metaforami, ktrych uywamy, eby okreli nasz stosunek do Boga. Okrelenia Krl", Pan Zastpw", Pasterz" - wszystkie zostay wzite z mylenia agrarnego spoeczestwa stanowego. Mylenia obcego naszemu demokratycznemu pojmowaniu siebie. Dzi raczej nauki przyrodnicze mog dostarczy teologii nowych metafor i poj? Tak to jest. Obraz wiata stworzony przez wspczesne nauki przyrodnicze odpowiada w duej mierze duchowym dowiadczeniom mistyki. Dlatego nauka bardziej ni klasyczna dogmatyka jest w stanie wypowiada si teologicznie. Amerykaski laureat Nagrody Nobla, Gary Zukav, ktry prowadzi badania w obszarze subatomowym, napisa: Jeeli fizyka w ujciu Bohma lub inne podobne przedsiwzicia stan si w przyszoci przewaajc tendencj, to taniec (Zukav ma tu na myli rne sposoby widzenia wiata - przypis autora) Wschodu i Zachodu, nabierze wyjtkowej harmonii. W programie studiw fizyki w XXI wieku znajd si wwczas wykady z medytacji". I Ojciec si z tym zgadza? Tak, poniewa Zukav w tej nieco przerysowanej tezie mwi, e istniej formy rozumienia wychodzce poza logik i racjonalno. Daj one moliwo odkrycia wymiarw rzeczywistoci, ktre co prawda, pozostaj zamknite dla naszego intelektu, s jednak dostpne naszemu dowiadczeniu duchowemu. Wybitni naukowcy ju to zrozumieli. Akceptuj ograniczono podejcia logiczno-racjonalnego i odkrywaj mistyk jako szans lepszego rozumienia kosmosu. Dziki wgldowi w zoono rzeczywistoci i zdolnoci do jej tematyzowania nauki przyrodnicze s z kolei w stanie dostarcza obrazw i poj dla duchowoci mistycznej, dziki ktrym ona sama moe siebie wyrazi i siebie rozumie. Mistyka tego potrzebuje, bo nawet, jeli yje z dowiadcze, ktre przekraczaj zdolno pojmowania intelektu, to nie moe ignorowa jego istnienia ani jego susznego pragnienia zrozumienia rzeczywistoci. Pamitajc, e moliwoci intelektu s zbyt ograniczone, by mg poj rzeczywisto? Tak by powinno. Owiecony rozum, ktry przejrza swoj wasn ograniczono, wie, e ostatecznie moe tylko produkowa struktury, za pomoc, ktrych czyni rzeczywisto uyteczn sobie. Stwarza by raz jeszcze sign do tej metafory - takie witrae, jakich potrzebuje, aeby uwidoczni wiato. Samo za wiato moe zosta dowiadczone tylko w widzeniu mistycznym. Witray, ktre czyni je uchwytnym, dostarcza nauka. Mistyka i nauka wzajemnie si uzupeniaj. To znaczy, e mistyka wbrew rozpowszechnionym przesdom nie jest antyintelektualna. Mistyka nie protestuje przeciwko rano, intelektowi czy rozumowi. Przeciwnie. Wiele mistyczek i mistykw byo - na miar swoich czasw -ludmi wyksztaconymi. Mistyka wskazuje tylko na to, e za pomoc rozumu nie da si uchwyci caej rzeczywistoci. Bardzo adnie wyrazi to Mikoaj z Kuzy: Znalazem miejsce, gdzie mona ciebie bez osonek znale. Jest ono otoczone przez zbieno sprzecznoci (coincidentia oppositorum). To jest mur raju, w ktrym mieszkasz. Jego bram strzee najwyszy rozum (spiritus altissimus rationis). Jeeli si go nie pokona, to wejcie si nie otworzy. Za murami zbienoci sprzecznoci mona ciebie zobaczy; po tej stronie muru nie". To nie oznacza dla 52

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Kuzaczyka, e rozum nie moe dostarcza sensownego opisu rzeczywistoci, ktry transracjonalne dowiadczenie mistyczne udostpniby refleksji intelektualnej. O to mu wanie chodzio w jego studiach naukowych. Dzisiejsze nauki przyrodnicze id jego ladem. W jakim sensie? Wyjani to na przykadzie mechaniki kwantowej. Dosza ona, bowiem do przeomowego wgldu, e nie ma adnej materii. Im dalej postpuje poszukiwanie budulca materii, tym bardziej si przekonujemy, e materia jest energi, o ktrej pochodzeniu niczego ju powiedzie nie potrafimy. Dlatego Max Pianek w wykadzie wygoszonym w roku 1944 stwierdzi: Jako fizyk mwi pastwu na podstawie moich bada atomu, co nastpuje: Nie ma materii samej w sobie! Wszelka materia powstaje i istnieje tylko dziki wasnej sile, ktra wprawia czstki atomu w drgania i czy je w najmniejszy system soneczny atomu". Musimy (...) za t si przyj istnienie wiadomego, inteligentnego ducha. Duch jest praprzyczyn materii! Nie widzialna, przemijajca materia jest tym, co realne, prawdziw rzeczywistoci, lecz niewidzialny, niemiertelny duch jest prawdziwy! Poniewa nie moe istnie duch sam w sobie, lecz kady duch naley do jakiej istoty, dlatego musimy przyj z koniecznoci istnienie jakiej istoty duchowej". Rwnie David Bohm doszed do takich wynikw. Mwi on o potencjale kwantowym, ktry jako ostateczna instancja przenika wszystko i ktry mona by utosami z absolutn wiadomoci. Jak takie widzenie wpywa na naukowe rozumienie czowieka? Wczeniej bylimy zdania, e ciao z biegiem czasu rozwino ducha. Inteligencja miaa by funkcj mzgu i systemu nerwowego. Teraz wiemy, e rzecz ma si dokadnie odwrotnie. Niematerialny duch porusza mzg" powiada John Eccles, badacz mzgu i noblista. Dowid on, e to nasze myli i nasza wola uaktywniaj neuroproteiny w mzgu. e procesy duchowe obrazuj si materialnie, a nie s funkcjami procesw biochemiczno-materialnych. Jeli pojawia si myl, uczucie lub yczenie, to ich energia przeksztaca si w naszym mzgu w moleku. Innymi sowy, energia intelektualna i emocjonalna materializuje si w postaci neuroprotein. S one niejako kluczami, ktre szukaj swoich zamkw. Jeli znajd w jakie komrce pasujc dziurk, to komrka ta przyjmuje wiadomo, ktr przynosz. Ten proces toczy si nie tylko w naszym mzgu, lecz przenika cae ciao. Kada komrka ciaa komunikuje si z innymi komrkami. W kadej komrce manifestuje si mylcy duch. Pierwszestwo impulsw duchowych przed procesami biochemicznymi jest przez wielu badaczy kwestionowane. Co wskazuje na to, ze duch panuje nad ciaem, a nie odwrotnie? Wane odkrycia poczyniono w immunologii. Dzi wiemy, e sia naszego systemu odpornociowego zaley od stanu naszego ducha. To on sprawia, e lepiej lub gorzej bronimy si przed chorob. Badania naukowe wskazuj na to, e okrelone komrki systemu immunologicznego s atakowane przez depresj lub stres. Na przykad u dziewidziesiciu procent pacjentw z wysokim cinieniem krwi medycyna nie potrafi poda innej przyczyny ni bodce psychiczne. To pokazuje, jak uczucia, nastroje i myli s przemieniane w chemiczne komunikaty i prowadz do zdrowia albo do choroby. Ale to znaczy take, e zmieniajc stan naszego ducha, moemy oddziaywa na stan naszego ciaa. Kady, kto ma, cho troch dowiadczenia z medytacj lub kontemplacj, wie, jak bardzo wpywaj one na ciao. No wionie, jak bardzo? W czasie kontemplacji nasze wewntrzne energie s porzdkowane i harmonizowane. Produkujemy neuroproteiny, ktre wpywaj na ciao, psychik i ducha. Czsto suy to naszemu zdrowiu bardziej 53

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

ni terapie medyczne dziaajce na poziomie czysto fizycznym. Zajmuj si one, bowiem symptomami cielesnymi choroby, ignorujc waciwe przyczyny lece w obszarze duchowym. Mwic wprost, nie jestemy istotami zoonymi z ciaa i ducha. W rzeczywistoci jestemy duchem, wzgldnie energi duchow. Rupert Sheldrake, biolog komrki, postawi w swojej ksice Twrcze uniwersum" tez, e organizmy swj byt zawdziczaj niewidzialnym polom morfogenetycznym. Rozwojem jaja nie steruj procesy chemiczne, lecz owe metapola, ktrych nie da si ani zobaczy, ani zmierzy. Gdy na przykad jajo waki dzieli si, nie powstaje w odczonej poowie tylko cz organizmu, lecz caa waka. Jeeli odetniemy gazk wierzby i wetkniemy do ziemi, wyronie nowa wierzba. To znaczy, e kada cz moe wyda cao. A cao to wicej ni suma jej czci. Sheldrake pisze: Morfogenetyczne pola ksztatuj cae stworzenie oywione i nieoywione i kieruj nim. Chocia pola te wolne s od materii i energii, oddziauj poprzez przestrze i czas. Mog ponad przestrzeni i czasem zosta zmienione. Jeeli czonek jakiego biologicznego gatunku przyswoi sobie nowe zachowanie, zmienia si jego pole morfogenetyczne. Jeeli utrzyma to zachowanie dostatecznie dugo, morficzny rezonans wpynie na wzajemne oddziaywanie midzy czonkami caego gatunku. Pola morfogenetyczne s waciw przyczyn porzdku, regularnoci i staoci uniwersum mog jednak te wyznacza zupenie nowe sposoby i formy zachowania". Jeeli Sheldrake ma racj, to znaczy, e nie jestemy przede wszystkim istotami biologicznymi, lecz istotami o duchowej strukturze podstawowej. Odnosi si to take do moleku i atomw. Wobec tego mona powiedzie, e organizm ostatecznie jest splotem rnych struktur morfogennych. A uniwersum byoby w takim razie pojemnym duchowym, boskim morfogenetycznym polem wszystkiego, co istnieje. Polem, w ktrego obrbie poszczeglne ywe istoty byyby tylko czym" w rodzaju koncentracji lub krystalizacji? Tak. Stosunek jednostki do caoci w kosmosie dobrze tumaczy porwnanie z hologramem. Hologram to obraz, ktry moe by wielokrotnie dzielony. Promie lasera z kadej pojedynczej czci wydobywa cay obraz. W kadej, zatem czci ukryty jest cay obraz. Jeli wyobrazimy sobie kosmos jako hologram, to moemy powiedzie, e kady i kade przedstawia jaki punkt tego hologramu - a wszystko jest przedstawieniem caoci. Znaczy to rwnie, e wszystko, co spotyka pojedyncz cz, ma skutki dla caoci. Nasza wiadomo ma stae poczenie sieciowe z kad inn wiadomoci w uniwersum. Nasza wiadomo jest wobec tego zwierciadem wiadomoci caej ludzkoci, ba, caego kosmosu. Ten wzajemny stosunek obejmuje wszystko, od najprostszego atomu a do najodleglejszych galaktyk, od prostych impulsw yciowych jednokomrkowca a do najwyszych istot obdarzonych duchem. Wszystko przenika jeden duch, ktry komunikuje si ze sob w kosmosie. Taki pogld stawia na gowie cae nasze rozumienie czowieka. Zaiste. Stary paradygmat brzmia: Jestemy istotami ludzkimi, ktre czyni duchowe dowiadczenia". Nowy paradygmat powiada: Jestemy istotami duchowymi, ktre czyni ludzkie dowiadczenia". Cytowany ju Jean E. Charon mia powiedzie: Na paszczynie ducha wspyjemy yciem uniwersum". A uniwersum jest manifestacj pola energii, w ktrym przedstawia si Pierwsza Rzeczywisto. wiadomo i materia s w takim samym stopniu strumieniami energii. Dlatego znajdujemy w naszej najgbszej istocie cay kosmos, a w mistyce dowiadczamy jednoci z nim. Jako czowiek nie jestem ode oddzielony. Jestem spenieniem tego strumienia energii - spenieniem boskiego ycia. Jeli przetumaczymy to na jzyk chrzecijaskich wyobrae, powiemy: Jestemy boskim yciem, ktre czyni ludzkie dowiadczenie i ktre ograniczyo si do formy ludzkiej 54

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

egzystencji. Boskie ycie jest w kadym z nas, ludzi, tak jak w Jezusie. To, co czowiek nazywa osob", jest faszyw osob. Ta osoba jest tylko nasz wiadomoci ego przeywajc siebie jako absolutn indywidualno i ukrywajc w ten sposb, e odszczepia si od prarzeczywistoci boskiego ycia. Prarzeczywisto staje si dla dostpna dopiero wtedy, gdy wiadomo ego transcenduje siebie na poziom dowiadczenia duchowego i przechodzi w kosmiczn wiadomo boskiego ycia. Jak mona sobie wyobrazi odszczepienie ego odprarzeczywistoci? Jeli wszystko jest jedni, to czowiek nie moe si przecie odczy od strumienia boskiego ycia? Stosunek midzy indywidualnym czowiekiem a boskim yciem da si najlepiej wyjani za pomoc pojcia, ktre uku Arthur Koesder: holon. Holon po grecku znaczy cao. Ale cao, ktra nie istnieje tylko dla siebie, lecz jednoczenie zawsze pozostaje czci wikszej caoci. Na przykad atom jest czci molekuy, molekua czci komrki, a komrka czci organizmu. Nic, zatem nie jest wycznie czci ani wycznie caoci. Holon ma dwie tendencje. Musi dba zarwno o swoje bycie caoci, jak i o swoje bycie czci. Musi podtrzyma stosunek z caoci, a jednoczenie zachowa tosamo. W przeciwnym razie zginie. Im bardziej skania si ku jednej stronie, tym bardziej traci z drugiej. Jeli jaki holon nie chce albo nie moe utrzyma rwnowagi, a wic tosamoci jako cz caoci i zwizku z ni, przemija i rozpada si na czci skadowe. Atom musi by otwarty na moleku, a molekua musi by otwarta na komrk, i tak dalej. Holon ma sens i trwa tylko w pojemniejszym holonie. Co to znaczy dla nas, ludzi? Znaczy to, e jako ludzie moemy istnie wtedy, gdy nie tylko obstajemy przy naszej tosamoci, lecz przede wszystkim wczamy si w wiksz rzeczywisto, ktrej czci jestemy. Jak wszystkie inne holony zostalimy powoani do tego, eby transcendowa siebie, wyj poza siebie. To prawo Charon nazwa prawem finalnoci. Nie ma on na myli kresu i koca, lecz denie bytu do czego wikszego. Charon nie lka si nazwa tego mioci - mioci rozumian jako waciwe wszystkim bytom denie do samotranscendencji. Gdzie brak zdolnoci do samo-transcendencji, tam pozostaje tylko upadek i rozpad. Zamknity system, ktremu brak zdolnoci do samoprzekraczajcej komunikacji, nie moe istnie. Wymownym tego przykadem jest komrka rakowa. Wyodrbnia si ona z organizmu i tym samym skazuje go na zagad. Samo-transcendencja jest z tego punktu widzenia postaw zasadnicz caego uniwersum. I waciwym motorem ewolucji. Ewolucji? Jak to? le rozumielibymy rzeczywisto, gdybymy chcieli opisa j jako statyczne zazbianie si caoci i czci. wiat nie jest dzieem Boga, ktre raz na zawsze zostao ustanowione na pocztku czasu. Mio - zdolno bytu do samotranscendencji - utrzymuje wiat w ruchu. Zaczyna si ona od otwarcia atomu na moleku i siga a do sfery ducha. Duch transcenduje wszystkie holony i przenika je jednoczenie. Holony tworz cigle nowe organizmy, a dany organizm zrealizuje swoj duchowo. Takim organizmem jest czowiek. Ale ewolucja nie zatrzyma si na nim. Bdzie tworzy wci nowe holony. wiadomo bdzie si rozwija. Bdzie to coraz bardziej pojemna wiadomo. Na nastpnym stopniu ewolucji nie bdziemy ju rozumieli siebie jako indywidualnych osb, lecz jako czci jednej, pojemnej ludzkoci. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e my, ludzie, nie jestemy naprawd indywidualnociami, lecz waciwie tylko czstkowymi aspektami wikszego organizmu? Ta myl stanowi wstrzs dla naszego zachodniego sposobu rozumienia czowieka! 55

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

To nieporozumienie. Teoria holonu nie jest bynajmniej antyindywidualistyczna. Zwraca uwag na to, e indywidualno nie jest jedyn i ostateczn rzeczywistoci czowieka. Indywidualno i osobowo przedstawiaj si z tej perspektywy jako instrumenty, na ktrych gra Pierwsza Rzeczywisto i za pomoc, ktrych si wyraa. Kosmos jest symfoni, indywidualne istoty pozwalaj jej rozbrzmiewa. Tym samym osobowoci przypada wielkie, cho nie absolutne znaczenie. Indywiduum jest jednorazow i niemoliw do zastpienia form wyrazu tego, co boskie. W tym ju ma swoj niepodwaaln warto. Tej wartoci nie kwestionuje ani teoria holonu, ani duchowo mistyczna. Warto ta jest jedynie uzasadniana inaczej ni w tradycyjnym sposobie rozumienia siebie, w ktrym identyfikujemy si z nasz indywidualnoci i dlatego niesusznie nadajemy jej absolutn warto. Sprzeciwia si temu mistyka: Indywidualno ma warto nie jako nasze ego rozumiane absolutnie, lecz jako miejsce pojawienia si Boga w wiecie. eby siebie waciwie rozumie w naszej indywidualnoci musimy wyj poza nas samych i siebie transcendowa? Tak. I nie tylko po to, eby zrozumie nas samych, lecz take po to, eby zrozumie rzeczywisto w caoci. Pozna, to znaczy przezwyciy przywizanie do indywidualnoci ego i otworzy si na bosk rzeczywisto, ktr jestemy. To nie ja poznaj siebie lub wiat jako indywidualna istota, to wiat poznaje si we mnie - w swej osobowej manifestacji, ktr nazywam ego. Rozumienie nie polega na przyswajaniu jakiej obiektywnej rzeczywistoci przez subiektywne indywiduum, lecz na dojciudo-samej-siebie transpersonalnej rzeczywistoci, transpersonalnej wiadomoci. Dlatego prawdziwe rozumienie rzeczywistoci zakada samorezygnacj z indywidualnoci ego. Dla myli europejskiej, w tym take dla teologii, ktre indywidualno ego albo subiektywno maja za absolutna rzeczywisto, teza ta stanowi niesychan prowokacje. Tak, ale wyniki bada nauk przyrodniczych potwierdzaj taki sposb widzenia. Natomiast teologia ucieka przed nimi i gosi nadal uwiecznienie ego w zawiatach. Tym samym traci szans dostarczenia ludziom podstawy do przeycia religijnego. Chrzecijastwo potrzebuje zupenie nowej interpretacji interpretacji, ktra rozwinie now teologi wzit ze skarbnicy kosmologicznego poznania nauk przyrodniczych.

56

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

DUCHOWO MISTYCZNA W PRAKTYCE


SIEDZENIE, ODDYCHANIE, MILCZENIE JAKIE KROKI MONA PODJ NA DRODZE DUCHOWEJ Istnieje nieprzebrane bogactwo ksiek na temat mistyki i duchowoci. W czasach, gdy zaczyna si Ojciec tym interesowa, byo zupenie inaczej. Jak zetkn si Ojciec z mistyk? Pierwsze przeycie mistyczne" miaem w wieku piciu, moe szeciu lat. Matka zabraa mnie do kocioa na adoracj Najwitszego Sakramentu. Na otarzu paliy si wiece, w powietrzu unosi si zapach kadzida. W kociele byo niewiele osb. Kilka kobiet, ktre w tylnych awkach odmawiay raniec. Monotonna recytacja wyranie mnie pochona. Dowiadczyem wtedy po raz pierwszy, e istnieje paszczyzna niedostpna normalnemu pojmowaniu. Oczywicie nie potrafiem sobie jeszcze tego wyjani. Dzi uwaam, e byo to moje pierwsze religijne dowiadczenie w przestrzeni transpersonalnej. Wywaro ono na mnie wielki wpyw. Od tego momentu wiedziaem, e chc zosta ksidzem, chocia nie miaem na to zbyt wielkich szans. Nauka kosztowaa, a jeden z moich braci ju studiowa. Na drugiego studenta moja rodzina nie moga sobie pozwoli. Mimo to byem dobrej myli i ufaem, e znajdzie si jakie rozwizanie. I tak te si stao. Ktrego dnia w krgu naszej rodziny pojawi si pewien benedyktyn. Zabra mnie do internatu opactwa Munsterschwarzach. Tam spdziem pierwsze lata jako ucze gimnazjum. Czy pamita Ojciec z modoci podobne dowiadczenia? Nie, moje zainteresowania miay wtedy charakter raczej teoretyczny. Po wstpieniu do nowicjatu od razu zaczem szpera w bibliotece w poszukiwaniu literatury mistycznej. Tam natknem si na Teres z Avila i Jana od Krzya, na Chmur niewiedzy" i benedyktyna Aloisa Magera. Ksiki te zainspiroway mnie. Podjem zadane w nich wiczenia duchowe - bez nauczyciela, bez przygotowania, bez przewodnika duchowego. Mojemu ojcu duchownemu w nowicjacie nie powiedziaem o niczym. W tym czasie poczyniem moje pierwsze rzeczywiste" dowiadczenia mistyczne, ktre wyprowadziy mnie poza obszar mentalny. Wywary na mnie duo wiksze wraenie ni wszystko, co przeyem w mojej praktyce modlitewnej. Istniay wtedy wzgldnie due zastrzeenia w stosunku do wszystkiego, co mistyczne, dlatego o moich wiczeniach duchowych nie rozmawiaem z nikim. Ale to mi nie przeszkadzao powica si im bardzo intensywnie. Czy dlatego zdecydowa si Ojciec wyruszy do Japonii, eby tam pozna buddyzm zen? Do dugo trwao, zanim nadarzya si okazja nawizania kontaktu z innymi tradycjami duchowymi. W roku 1972 poznaem w Monachium japoskiego mistrza zen, Yamad Ko-una Roshiego. Po raz pierwszy wziem udzia w sesin (kursie zen). Kilka lat pniej moja benedyktyska wsplnota zaoya nowy klasztor w Japonii w Kamakura - miecie, w ktrym Yamada Roshi mia ma wityni. Chocia zbliaem si do pidziesitki, zgosiem si na t now misj i otrzymaem zezwolenie, by tam pojecha. W ten sposb mogem codziennie odwiedza wityni Roshiego Yamady i bra udzia w sesinach. Gdy nasza benedyktyska wsplnota przeniosa si do Tokio, ja mogem pozosta i w ten sposb wykorzysta szans kontynuowania treningu. Przez p roku yem w jednej z buddyjskich pustelni. Po dwunastu latach - z tego szeciu w Japonii - gruntownego ksztacenia powrciem do Niemiec. Jak wygldao to ksztacenie? 57

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Polegao w gruncie rzeczy na intensywnym siedzeniu. Intensywnym, znaczy cztery do omiu godzin dziennie, a w sesinach nawet dziesi do dwunastu godzin. Ponadto musiaem odby szkolenie w koanach wymagane przez szko zen, do ktrej nale. Od roku 1985 zaczem uczy w Europie i po kolejnych jedenastu latach otrzymaem pene prawo nauczania. Od tego czasu mam autoryzacj do ksztacenia nawet nauczycieli zen. Ale Ojciec nie poprzesta na zen, lecz zaj si po powrocie do Europy -programowo chrzecijaska tradycj mistyki. Jak do tego doszo? W Japonii nie przestaem interesowa si mistyk chrzecijask. Byem zafascynowany odkryciem, e zen zawiera takie same elementy strukturalne jak mistyka chrzecijaska i e nawet trudnoci, na jakie napotykaj praktykujcy oraz ich dowiadczenia s w duym stopniu takie same. Dlatego wrciem do Niemiec z zamiarem oywienia mistyki chrzecijaskiej. Chodzio mi i chodzi o pokazanie, e w chrzecijaskiej tradycji mamy duchow drog, ktra - chocia dorwnuje drogom innych religii popada w zapomnienie. Jak doszo do tego, e droga kontemplacji popada w zapomnienie? Gwnego powodu upatruje si w unaukowieniu teologii trwajcym od owiecenia po dzie dzisiejszy. Inne to lk kocioa rzymskiego przed herezj oraz nasilajca si tendencja do centralizowania wszystkiego. Thomas Keating, opat cystersw z USA, w swojej historii kontemplacji odpowiedzialnoci za zaniknicie tej formy modlitwy obarcza rne wydarzenia, przede wszystkim (...) nieszczsn skonno do ograniczania wicze duchowych (Ignacego) do metody medytacji dyskursywnej". Doszy do tego dalsze czynniki: polemika instytucji kocioa z kwietyzmem, ktry zbytnio podkrela pasywno modlitwy; jansenizm, ktry gosi tez o predestynacji czowieka; zbytnie podkrelanie roli wizji i objawie prywatnych; mylenie prawdziwej istoty kontemplacji ze zjawiskami lewitacji, mwienia jzykami, stygmatyzacji, wizji i witoszkowatej bigoterii; wykrzywienie obrazu mistyki przez utosamienie jej z oderwan od ycia ascez; wreszcie rosncy legalizm kocioa rzymskiego. Jak te czynniki odbiy si w przeszoci na katolickiej praktyce modlitewnej? Zacytuj kilka zda Cuthberta Butlera, angielskiego opata benedyktynw, wybitnego znawcy duchowoci. Poza nielicznymi niezwykymi powoaniami, normalna modlitwa polegaa dla kadego, cznie z kontemplacyjnymi mnichami i mniszkami, biskupami, ksimi i wieckimi, na systematycznym medytowaniu wedug dokadnie ustalonej metody. Istniay cztery metody do wyboru. Albo rozwaania wedug trzech si, tak jak zostao to zapisane w Duchowych wiczeniach; albo wedug metody witego Alfonsa (lekkiej przerbce wicze Ignacjaskich); albo wedug metody, ktr opisa Franciszek Salezy w swoim Wprowadzeniu do pobonoci; i wreszcie wedug metody witego Sulpicjusza". I jeszcze: Ostatnim gwodziem, ktry zosta wbity do trumny tradycyjnej nauki kontemplacji, byo twierdzenie, e zuchwalstwem jest denie do modlitwy kontemplacyjnej. Nowicjusze i seminarzyci otrzymywali tym samym okaleczone widzenie ycia duchowego, ktre nie pokrywao si z Pismem, tradycj ani normalnym wzrastaniem w modlitwie". Pozna Ojciec zarwno wschodnie, jak i zachodnie formy duchowoci. Na czym polega specyfika zen i kontemplacji - i czym si one rni? Najpierw chciabym przyjrze si cechom wsplnym. Istnieje tylko jedna Pierwsza Rzeczywisto, tylko jedna prawda, tylko jedna gra, na ktr prowadzi wiele drg. Kto wspina si na t gr, dowiadcza tego, co jednoczy wszystkie religie. Przekonuje si, e wszystkie duchowe drogi prowadz na ten sam szczyt. I stwierdza, e poza wsplnym celem maj one take wspln struktur 58

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

podstawow. Std prawie wszystkie drogi duchowe zalecaj na pocztek skupienie w jakim ognisku, do ktrego przywizana zostaje niespokojna i rozproszona wiadomo. Najczciej ogniskiem tym jest oddech albo dwik - sowo lub litania. W chrzecijastwie znamy modlitw Jezusow, w zen stosuje si czsto koan mu, w buddyjskim amidyzmie stosuje si nembutsu. Sufici recytuj dziewidziesit dziewi imion Allaha, w jodze intonuje si wite om. Nie chodzi o to, eby rozmyla o tym sowie lub dwiku, lecz by sta si z nim jednym. Skupienie jest pierwsz podstawow struktur, ktr spotyka si w prawie wszystkich drogach duchowych - niezalenie od tego, z jakiej religii pochodz. A druga struktura? Drug struktur podstawow jest oprnienie wiadomoci. Prbuje si nie przyjmowa niczego, co pojawia si w przestrzeni wiadomoci, ktra z natury jest pusta. Pozwala si, eby wszystko pyno. wiadomo jest niczym zwierciado, ktre odbija wszystko, ale z niczym si nie identyfikuje. W zen nazywa si ten moment shikantaza. W tradycji chrzecijaskiej, za Chmur niewiedzy", patrzeniem w nagi byt", a za Janem od Krzya uwag miosn" lub czyst uwanoci". Struktury podstawowe drg duchowych s, zatem identyczne. Czy rnice midzy religiami maj tylko natur stylistyczn? Rnice midzy drogami duchowymi wynikaj z kultur, w ktrych s one zakorzenione. Na dalekim Wschodzie siedzi si na ziemi - a wic w zen medytuje si, siedzc na ziemi. W Europie natomiast sposb siedzenia nie odgrywa tak decydujcej roli. Jest rzecz drugorzdn, czy kto siedzi na krzele, na aweczce do medytacji czy na ziemi. Co czeka ucznia lub uczennic, ktrzy zgosz si do Ojca na kurs kontemplacji? Co si tam dzieje? Najpierw uczestnicy kursu s wprowadzani w praktyk siedzenia. Pozostawiam im swobod wyboru pozycji. Wikszo decyduje si na siedzenie na ziemi, poniewa, nawet, jeli na pocztku bol nogi, jest to na dusz met najprzyjemniejsze. Potem ucz si, jak postaw powinni przyj w trakcie siedzenia i jak powinni wiczy: obserwowa oddech, skupia si na sowie, pozwala pyn mylom. Fazy siedzenia przerywane s powolnym chodzeniem. Prowadz wykady i odbywam indywidualne rozmowy z uczestnikami. Jaki jest sens tych wykadw i rozmw? Wykady wyjaniaj drogi mistyki chrzecijaskiej. O mistyce nie mwi teoretycznie, lecz prezentuj drogi, ktrymi kroczono. Dziki temu uczestnicy wiedz, do czego zmierzaj i gdzie si w danym momencie znajduj. Rwnie w moich publikacjach przedstawiam praktyki wielkich mistrzw. Ja musiaem mozolnie sam szuka swojej drogi. Znajdowaem zawsze tylko opisy ycia mistykw, a nie ich praktyki. Poza tym wykady maj umocni motywacj uczennic i uczniw oraz pomc im w przezwycianiu trudnoci. Dlatego poruszam w nich problemy, z ktrymi - jak uczy praktyka - maj do czynienia zwaszcza pocztkujcy. A czemu su indywidualne rozmowy? Indywidualna rozmowa z duchowym towarzyszem lub towarzyszk suy po pierwsze odsanianiu blokad, ktre pojawiaj si podczas siedzenia i utrudniaj wewntrzne skupienie, a po drugie odpowiadaniu na rodzce si pytania. Wspomnia Ojciec o oddychaniu. Na co szczeglnie musz zwaa uczniowie zen lub kontemplacji w trakcie oddychania? Oddech powinno si w miar moliwoci tylko obserwowa. Nie naley nim kierowa ani 59

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

manipulowa. Postawa w czasie wiczenia powinna by swobodna. Celem jest stanie si jednym z kadorazowym oddechem. Stanie-si-jednym: Na pocztku jest dwch - obserwator i obserwowany, ja i oddech. Na kocu wiczenia ma by tylko oddech. Ale do tego prowadzi duga droga. Co to znaczy ma by tylko oddech"? Trudno to wytumaczy. Chodzi o nowy stan wiadomoci, w ktrym oddech staje si otwarciem na pojemne dowiadczanie w przestrzeni transpersonalnej. Jest to stan penej jasnoci i czujnej obecnoci. Dlatego w kontemplacji mwimy o sakramencie chwili. Albowiem tylko w obecnej chwili moliwa jest komunikacja z Bogiem. Tylko tu i teraz mona dowiadczy rzeczywistoci. Powiada Ojciec, e podczas siedzenia nie naley myle. Czy nie sprawia to trudnoci? Przecie przyzwyczajeni jestemy do tego, eby wci myle. W tym wanie tkwi szkopu. Na pocztku prawie wszyscy maj wielkie trudnoci, eby nie da si odwie od wiczenia. Bardzo ciko wytrwa przy wiczeniu duej ni trzy sekundy. Nasze ego przynosi wci nowe impulsy mylenia, woli i czucia. To zupenie normalne, poniewa w wiadomoci ego tkwi caa nasza dynamika yciowa. Jest ona kreatywna, ma cele, jest pena intelektualnych zamiarw i wspomnie, ktre stale wyaniaj si i wysuwaj na pierwszy plan. Na pocztku to okropnie frustrujce i zniechcajce. Ale gdy uczymy si na przykad gry na instrumencie, jest przecie podobnie. Tylko dziki wiczeniu moemy robi postpy. Kto, kto po raz pierwszy bierze do rki skrzypce, bdzie musia dugo si mczy, zanim wydobdzie czysty ton. Ale nadchodzi taki dzie, e si muzykuje, nie mylc ju o instrumencie ani o nutach. Tak samo jest na drodze duchowej. Zatem jednorazowe posiedzenie niczego nie zaatwi. Jak dugo trwa siedzenie i jak czsto si je praktykuje? W trakcie normalnego kursu siedzimy dziennie w piciu ptoragodzinnych blokach, z ktrych kady skada si z trzech jednostek po 25 minut. W krtkich przerwach chodzimy, przy czym nie jest to zwyke chodzenie. Ma by ono kontynuacj postawy kontemplacyjnej w ruchu i w ten sposb stanowi przejcie do codziennoci. Z tego te powodu w programie kursu przeznaczamy jedn godzin dziennie na prac. Uczestnikom od pocztku zwracam uwag na to, e kontemplacja ma prowadzi z powrotem do codziennoci. Nie jest biegiem krtkodystansowym, lecz wejciem na drog ycia, ktra swoje spenienie ma znale w codziennoci. Nad gwn wityni szkoy zen soto widnieje tekst z XIII wieku: Tylko tym, ktrzy interesuj si problemami ycia i mierci, wolno tu wej. Ci, ktrzy nie zostali w caoci nimi dotknici, nie maj powodu, eby przechodzi przez t bram". Motto to pasuje do wszystkich drg duchowych. Kto nie szuka naprawd sensu ycia lub Boga i nie wykae si konieczn powag, ten zrezygnuje po jednym lub dwch kursach. Tak, wic trzeba mie duo czasu, eby i drog duchow. I tak, i nie. S ludzie, ktrzy bardzo szybko i bez przygotowania osigaj dowiadczenie mistyczne. Przychodzc do nas, potrzebuj nie tyle wprowadzenia do praktyki duchowej, ile raczej interpretacji tego, co przeyli. Niektrzy s poirytowani tym, co przeyli. Boj si, e zwariowali. W takich przypadkach zadaniem duchowego towarzysza lub towarzyszki jest rozrnienie, czy u danej osoby zachodzi rzeczywiste niebezpieczestwo popadnicia w obd czy te tak wyraa si tylko lk ego przez utrat kontroli w przestrzeni transpersonalnej. Jeeli s powody psychopatologiczne, naley takiej osobie wyranie powiedzie, e si nie nadaje do tej drogi. Czasami trzeba, eby taka osoba rwnolegle do praktyki duchowej poddaa si psychoterapii. 60

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Mwi Ojciec o lku przed postradaniem zmysw, ktry moe ogarn ucznia kontemplacji lub zen. W duszy siedzcego pojawia si wiele uczu, nie tylko lk. Jak uczniowie i uczennice powinni, zdaniem Ojca, obchodzi si ze swoimi uczuciami i emocjami? Waciwe obchodzenie si z uczuciami, z przeyciami traumatycznymi ma ogromne znaczenie. Wiele osb cierpi z powodu urazw z dziecistwa lub z powodu problemw w stosunkach partnerskich. Nie wszyscy s tego cierpienia wiadomi. Kiedy jednak usid na poduszce do medytacji, wwczas urazy te z ogromnym uporem wychodz na powierzchni. Lki i emocje, ktre wydaway si ju dawno przezwycione, ujawniaj si znw z wielk moc. Ponadto mog zosta uaktywnione zjawiska cielesne, okrelone zdolnoci parapsychologiczne, takie jak wizje, prekognicja, telepatia. W najgorszym razie moe doj do tego, e podanie drog duchow musi zosta zaniechane lub przerwane. Jednak w wikszoci wypadkw wystarczy nauczy si obchodzi z takimi zjawiskami, a ich intensywno, bez tumienia, powoli si zmniejszy. Jakich rad udziela Ojciec swoim uczennicom i uczniom? Jak maj si waciwie obchodzi z opisanymi zakceniami? Jeeli zjawiska te nie wymagaj interwencji terapeutycznej, obowizuje podstawowa zasada: Nie zwalcza, ale te nie zajmowa si nimi stale, jedynie przyj do wiadomoci i pozosta przy wiczeniu. Ciko robi si wtedy, gdy si z nimi identyfikujemy - jeli zadomowimy si w swoim gniewie i zoci lub w swojej depresji. Wtedy trudno si ich pozby. wiczc waciwie, bierzemy emocje i lki niejako w rk, ogldamy -nie akceptujemy, nie odrzucamy - zyskujemy dystans. Jeli to si uda, problemy, ktre wiziy ludzi przez lata, stopniowo same si rozwizuj. To tylko kilka oglnych uwag. Podczas kursu kontemplacji opieka jest duo bardziej intensywna i dostosowana do indywidualnych potrzeb. Mwi Ojciec przede wszystkim o uczuciach negatywnych. A przecie podczas siedzenia pojawiaj si take uczucia pozytywne ludzi ogarniaj euforia i szczcie. Jak powinno si z nimi obchodzi? Odczucia euforyczne s na duchowej drodze czsto nawet wiksz przeszkod ni uczucia przygnbiajce. Wiksza jest, bowiem pokusa identyfikowania si z uczuciami przyjemnymi i zatrzymania si na nich. Wydaje si czowiekowi, e zaszed daleko i nie bardzo jest gotowy si otworzy. Dlatego autor Chmury niewiedzy" doradza ukrycie przed Bogiem tsknoty za Bogiem. To, e trzeba porzuci nawet pobone myli, sprawia niektrym uczestnikom kursw spore trudnoci. We wskazwkach dotyczcych modlitwy jestemy zachcani do pielgnowania pobonych myli i uczu. W kontemplacji s one odrzucane tak samo jak wieckie myli i uczucia. Myli i emocje mog stanowi przeszkod na drodze duchowej. Nie znaczy to jednak, e adept zen czy kontemplacji nie chce ju myle ani czu. Czy wola take stanowi przeszkod? Wola wraz z intelektem, pamici i uczuciami tworzy struktur ego. Struktura ego jest tym, co na duchowej drodze ma ustpi. Wycina ona fragment rzeczywistoci, eby si nim zajmowa. Ego podobne jest do pojedynczej oktawy w fortepianie. Dopki brzdkamy na jednej tylko oktawie, dopty nie syszymy innych oktaw. Przewrotno woli polega na tym, e prbuje ona spraw duchowoci uczyni swoj spraw. Wtedy jej zdeklarowanym celem staje si odpuszczenie ego. To podstpny paradoks, poniewa wola nie moe zrezygnowa z siebie. Dopki na drodze duchowej chce si i do przodu, dopty bdzie si drepta w miejscu. Do przodu idzie tylko ten, kto odpuci wol nie za ten, kto nie chce chcie. Istniej okrelone praktyki duchowe, ktre pomagaj w odpuszczeniu ego. Mwi Ojciec o formach 61

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

medytacji, w ktrych wymawia si imi Boga lub intonuje dwiki. Czemu to suy? Recytowanie imion Boga dziki wibracji dwiku oraz ustawicznoci recytacji suy skupieniu i zwizaniu wiadomoci. Nie sens sw ani ich adunek emocjonalny jest wany, lecz zjednoczenie si z dwikiem. Dlatego medytujcy wyszukuje sobie sowo lub dwik, ktry mu odpowiada, ktry wywouje podany rezonans. Lex Hixon opowiada w swojej ksice Zjednoczony z Bogiem" o skutecznoci intonowania: Allah-Hu - Staa wiadomo tego mistycznego dwiku jest kontemplacyjn praktyk, w ktr Bawa wprowadza swoje duchowe dzieci. Nie uwaa tego za technik medytacji, tak jak powtarzanie, mantry, lecz za nasuchiwanie rezonansu Boga, ktry jest zawsze obecny. (...) Na Allah-Hu nastraja si czowiek dzie i noc z kadym oddechem, a oddech stanie si nie tylko naturalnym przypomnieniem o Allahu, lecz take wiadom emanacj boskiej obecnoci. (...) Oddech w kadym tchnieniu jest rezonansem Boga. Wgldem, e istnieje tylko to, co boskie. Jest Allah, ktry musi pomnoy Allaha. Tylko Allah moe pozna Allaha". A jak rzecz si ma z litaniami i pewnymi formami liturgicznymi, takimi na przykad jak raniec, ktrych sens polega na cigym powtarzaniu? Litanie speniaj ostatecznie t sam funkcj. Rwnie przy odmawianiu raca modlcy si nie bacz przecie na tre sw. Raniec jest rodzajem modlitwy kontemplacyjnej, w ktrej modlcy zostaje zanurzony w religijnej atmosferze, bardziej pomocnej ni kognitywne rozumienie sw. Monotonne mamrotanie jest przy tym wanym elementem. Podobnie w modlitwie chrowej mnichw. Rwnie katolickie litanie z wielokrotne powtarzanym Ciebie prosimy, wysuchaj nas, Panie", nie wymagaj tego, eby by w peni wiadomym treci kadego sowa, lecz tego, eby wytworzy stan duchowego otwarcia. Zreszt recytacja moe zosta wzmocniona poprzez zwizanie jej z okrelonymi ruchami. Std recytacji sutr w buddyzmie japoskim towarzysz okrelone sekwencje krokw. Sufici poruszaj rytmicznie ciaem, recytujc wersety Koranu. Podobna intencja kryje si za naszymi procesjami i pielgrzymkami. Czy to ukryte znaczenie procesji, pielgrzymek, raca i litanii jest jeszcze obecne w naszej wiadomoci? Postronny obserwator ma najczciej wraenie, e tutaj odbbnia si i inscenizuje co bez gbszego zaangaowania ze strony uczestnikw. Zawsze istnieje niebezpieczestwo, e sensowne formy liturgiczne skostniej. Tak dzieje si zawsze, jeli ludzie nie otrzymuj duchowego wprowadzenia do tego, co czyni. Std modlitwa racowa dugo nie bya uwaana za form modlitwy kontemplacyjnej. Od mojego ojca wiem, e poczyni on gbokie dowiadczenia wanie dziki modlitwie racowej. Na czym polega rnica midzy samotnym a grupowym odmawianiem litanii? Jeeli raniec odmawia si w grupie, uzyskuje on wzmoon intensywno, ktrej pojedynczy modlcy si nie osignie. Podobnie jest z modlitw chrow. Modlitwa chrowa dziaa zarwno dziki odmawianiu w grupie, jak i dziki monotonnej, jednostajnej recytacji. W obu wypadkach powstaje pole energii, ktre przenika i wspiera pojedynczych modlcych. Mwilimy ju wczeniej o polach morfogenetycznych. Nie chc si tu wdawa w wyjanianie ich powstawania, ale musimy by wiadomi tego, z jak niezwyk si ksztatuj one rzeczywisto. Wanie takie pola powstaj te tam, gdzie wsplnie uprawia si praktyki duchowe. Kiedy wracam z podry do Domu w. Benedykta, to czuj od razu, czy odbywa si jaki kurs czy te nie. Kto z zewntrz wchodzi do pomieszczenia, w ktrym si kontempluje, moe cielenie odczu nagromadzon energi. Wspomnia Ojciec, e litaniom i recytacjom mog towarzyszy ruchy ciaa. Mona dzi nawet w 62

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

kociele protestanckim zauway rosnce zainteresowanie gestami modlitewnymi i tacem sakralnym. Jakie znaczenie maj te praktyki z punktu widzenia duchowoci mistycznej? Ciao jest blisze pojemnej formie wiadomoci ni intelekt. Intelekt ogranicza, kawakuje rzeczywisto na aspekty czstkowe, ktrymi si w danej chwili zajmuje. Ciao natomiast moe si otworzy na cao. Dlatego we wszystkich religiach jest uywane jako wehiku przenoszcy do transmentalnej przestrzeni wiadomoci. W prawie (!) wszystkich religiach, poniewa w chrzecijastwie zapomnielimy, o duchowej sile naszego ciaa. W redniowieczu wczano ciao do modlitwy. W niektrych ksigach istniej wskazwki dotyczce sposobw jczenia oraz padania na twarz. Take wity Dominik przekaza nam szereg postaw modlitewnych. Pniej jednak ciao zostao zniesawione jako przeszkoda dla ducha. Naleao je ujarzmia poprzez ascez albo wrcz umartwia. To bardzo nieszczsna tendencja, poniewa ciao moe naprawd stanowi nieocenion pomoc - pod warunkiem, e znajdziemy waciwy sposb obchodzenia si z nim. I o to chodzi w modlitwie ciaem. Co w tym szczeglnego? W modlitwie ciaem powracamy do pragestw ludzkoci, ktre s pewnie starsze ni modlitwa sowami. Cielesny gest, tak jak dwik, suy za ognisko skupienia wiadomoci. Staj si jednym z moim gestem, jestem tym gestem. Na modlcego si moe to wywrze silny wpyw -szczeglnie, jeli nie mia dotd rzeczywistego stosunku do swojego ciaa, co zreszt czsto si zdarza. Jak wyglda modlitwa ciaem? Na przykad stoj z rozpostartymi ramionami i milcz. I nic wicej? Nic wicej. Stanie jest modlitw, jeli cakowicie jestem staniem. To samo dotyczy chodzenia. Anio lzak wyrazi to tak: Bg w witym czyni sam wszystko, co czyni wity: pi, kroczy, je i pije, i wci jest umiechnity". Nasze ycie zostao zdominowane przez czynienie. W kontemplacji za dochodzi si do celu tylko poprzez zaniechanie i poprzez bycie. Czy kontemplacja nie staje si przez to statyczna? eby dowiadczy kontemplacji take jako ruchu, wiczymy taniec kontemplacyjny. To zupenie prosty krok, stale powtarzany. Staramy si cakowicie mu odda. Wielka zaleta taca polega na tym, e od razu wida, kiedy nasze skupienie sabnie i nie jestemy obecni w tym, co robimy. Wtedy zawsze stawiamy faszywy krok i od razu widzimy, e wypadlimy z wiczenia. Zjednoczenie si z krokiem ma takie samo oddziaywanie, jak zjednoczenie z oddechem czy dwikiem. A wic w tacu kontemplacyjnym nie chodzi o wprawienie si w stan ekstazy, lecz o osignicie wyszego poziomu wiadomoci? Zdecydowanie tak. Ale to nie znaczy, e w tacu kontemplacyjnym nie mona wpa w trans. Jednak nie to jest celem. Przeciwnie, naley temu zapobiega. Dlatego tace kontemplacyjne powinny prowadzi osoby, ktre wyjani taczcym, o co chodzi. W wiczeniach duchowych nie potrzeba adnych stanw przymienia. wiczenia duchowe prowadz do osignicia stanu jasnej i czujnej wiadomoci, do duchowej obecnoci, ktra wychodzi daleko poza zwyk koncentracj ratio. W chrzecijastwie tace duchowe nie s zbyt rozpowszechnione. A jak to jest w religiach Wschodu? Jak tam czyni si zado cielesnemu wymiarowi duchowoci? Prawie wszystkie drogi duchowe wychodz od ciaa. We wschodnich drogach du rol odgrywa siedzenie w pozycji lotosu, w ktrej gowa, kark, plecy i nogi przyjmuj okrelone pooenie. Poza tym 63

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

istniej mudry, czyli ukady palcw rk, symboliczne gesty wice zewntrzne postawy z duchowymi wyobraeniami. Dalej asany w jodze, postawy ciaa, ktre czyni przepuszczalnym. Take taneczne obroty derwiszw, ruchy ciaa sufitw do mantry Alla-Hu, skony i padanie na ziemi pokazuj znaczenie ciaa w modlitwie mistycznej. Wszdzie punkt wyjcia stanowi ciao. Jest ono niejako naczyniem, w ktrym odbywa si spotkanie z bosk rzeczywistoci. Z buddyzmu zen znane s jeszcze zupenie inne praktyki duchowe zwizane z ciaem: strzelanie z uku, qigong, niektre sporty walki, takie jak tai chi. Jaka duchowa sia tkwi w tych wiczeniach? Ja sam w Japonii braem lekcje w sztuce strzelania z uku. Decydujce jest w niej skupienie si na gecie ciaa, a nie na tarczy. Chodzi przede wszystkim o rytua, za pomoc, ktrego oddajemy si cakowicie wiczeniu. Podobnie jest z qigongiem i tai chi. Mog prowadzi na wysz paszczyzn wiadomoci. Pod warunkiem, e ucz nas nauczyciele, ktrzy maj na wzgldzie wymiar duchowy. Wymieni Ojciec jeszcze inn form duchowoci zwizanej z ciaem -pielgrzymowanie. Pielgrzymki ciesz si obecnie niezwyk popularnoci nie tylko u katolikw, lecz take u protestantw. Czy wyraa si w tym jaka duchowa potrzeba? Nie wykluczam tego. Nawet, jeli wielu ludzi, ktrzy odkryli dla siebie pielgrzymki i pielgrzymowanie, nie ma wiadomoci ich duchowego wymiaru, to jest przecie prawdopodobne, e tak wyraa si pewna duchowa potrzeba. Pielgrzym idzie, poniewa idzie. Nie chodzi o to, eby doj. Idzie, by i. Krok staje si ogniskiem wewntrznego skupienia. Kady wie, jak uspokajajco dziaa spacer. Nie trzeba niczego dodawa do chodu. Kto potrafi zjednoczy si z wasnym krokiem, ten potrafi zjednoczy si z Bogiem. Ju wielokrotnie mi opowiadano, e s ludzie, ktrzy osigaj t paszczyzn nawet w czasie joggingu. Dlaczego by nie? Jeli biegacz zjednoczy si z tym jednym krokiem, wszystko inne stao si niewane, to jego wiadomo moe si otworzy. Bg idzie jako czowiek - w moim ludzkim bycie - po tej Ziemi i przez ten czas. We mnie idzie Bg? Bg spenia si w moim chodzeniu. To nie ja stawiam kroki, to Bg. Bg idzie we mnie po tej Ziemi. W ten sposb moje ycie staje si wit pielgrzymk. Dlatego pewien sufi powiedzia: Gdy si stale do mnie zbliasz i czynisz to z caym oddaniem, to stajesz si jednym z Moj Mioci, wtedy ja jestem uchem, ktrym suchasz, okiem, ktrym widzisz, rk, ktr chwytasz, stop, ktr idziesz". Take tam, gdzie ludzie s zupenie niewiadomi duchowego wymiaru swojego dziaania, robi co, co wynika z ukrytej duchowej potrzeby? W rzeczy samej. Mamy niewiarygodn tsknot na rzeczami prostymi. Im bardziej skomplikowane staje si nasze codzienne ycie, tym mocniej wida t tsknot. Litanie, gesty modlitewne, tace sakralne, pielgrzymki wspomnielimy tylko o kilku przykadach. Wszystkie one le na peryferiach ycia kocioa. Czy koci powinien umieci je w centrum ycia religijnego? Powoli nasila si przekonanie, e ciao jest naszym sprzymierzecem na drodze duchowej. Jest instrumentem, w ktrym rozbrzmiewa Bg. Bez instrumentu nie moe rozbrzmiewa adna muzyka. Nasza wiadomo gra duo czyciej na instrumencie ciaa ni na instrumencie rozumu. Rozum czsto wtrca si z wasnymi tonami i przeszkadza. Przecitny czowiek ma wewntrzne opory przed uzewntrznianiem swoich przey religijnych i pokazywaniem ich poprzez ciao. Niektrzy sdz, e to zakca intymno midzy Bogiem a czowiekiem. Inaczej ni czowiek redniowiecza nie mamy 64

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

zwyczaju w kociele wznosi ramion do gry, wzdycha i pada na ziemi. Ale to nie znaczy bynajmniej, e tak ma by zawsze. Jestem gboko przekonany o tym, e modlitwa cielesna da si wprowadzi w kociele do zupenie normalnej liturgii. Czy Ojciec nie jest w tym przekonaniu do odosobniony? Myl, e podziela je wielu ksiy i proboszczw. Sobr Watykaski II by bardzo mocno nakierowany na kognitywny wymiar wiary i w centrum umieci rozumienie goszenia wiary. Od jakiego' czasu obserwuj w katolicyzmie rosnc potrzeb ciszy. Trzeba si jej nauczy. Trzeba ludziom pokaza, jak si z ni obchodzi. Jedn z moliwoci s gesty modlitewne. I nigdy nie jest na to za wczenie. Dlatego cieszy mnie, e coraz wicej nauczycieli religii ju w szkole uczy dzieci obchodzenia si z cisz. Okazuje si, e wikszo uczennic i uczniw reaguje bardzo pozytywnie na to, gdy lekcja religii rozpoczyna si chwil ciszy. Najwidoczniej codzienny nadmiar informacji budzi tsknot za cisz. Naboestwa wielkich kociow zawieraj niewiele elementw duchowych, a ci, ktrzy odczuwaj tsknot duchow, musz wycofa si do klasztorw albo takich miejsc jak Dom w. Benedykta, gdzie mog bra udzia w kursach kontemplacji. Jednak potem wracaj do codziennoci i stwierdzaj, ze si im nie udaje wcieli praktyki duchowej w normalne ycie. Co radzi Ojciec w takich wypadkach? Co poradziby Ojciec samotnej matce z trjk dzieci, ktra chciaaby pj drog duchow? Zachcibym j do tego, eby w cigu dnia poszukaa spokojnej chwili, na przykad wtedy, gdy dzieci s w przedszkolu lub pi, albo sprbowaa wstawa p godziny wczeniej ni reszta rodziny. Potrzeba tylko kilku minut dziennie, ktre ma si dla siebie. Najlepiej zawsze o tej samej porze. Wane jest, eby ten czas od pocztku wczy w tok dnia. Ten cichy czas naley dobrze wykorzysta. Naley usi i wykona proste wiczenie. Decydujca jest regularno wiczenia. Ma si ono sta tak oczywiste jak poranne mycie zbw. atwiej maj osoby samotne single czy osoby starsze ktre zwykle potrafi do dobrze organizowa swj czas. Ma, wic sens tworzenie pewnych rytuaw, ktre nadadz codziennoci okrelony ksztat? Tak jest. Rytua to take stworzenie w mieszkaniu miejsca, w ktrym wykonuj moje wiczenie. Mog tam pooy koc do siedzenia albo zapali wiec. Wane, aby panowaa tam okrelona atmosfera, ktra uatwia skupienie. Na tak przestrze sakraln znajdzie si miejsce nawet w najmniejszym mieszkaniu. A wic nawet najbardziej zajci ludzi mog prowadzi duchowy tryb ycia? Tego uczy dowiadczenie. Na nasze kursy przychodz ojcowie i matki. Mimo stresujcej codziennoci krocz intensywn drog duchow. Najwikszy nacisk kadziemy na to, eby nasze kursy przygotowyway do kontynuowania kontemplacji, na co dzie.

65

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

W DRODZE DO RAJU
JAK DOWIADCZENIE DUCHOWE WPYWA NA DZIAANIE Mwi si, e dowiadczanie mistyczne zmienia czowieka. Czy istniej okrelone sposoby zachowania, ktre odrniaj mistyka lub mistyczk od innych udzi? Dowiadczenie mistyczne nie zmienia wcale struktury osobowej czowieka lub zmienia tylko nieznacznie. Ale to nie znaczy, e przechodzi ono bez ladu. Czowiek wkracza w proces przemian, ktry dokonuje si od wewntrz, a nie poprzez zewntrzne apele powiniene"' czy musisz". Sam z siebie zdobywa nowe widzenie wiata i now hierarchi wartoci. Czowiek uksztatowany mistycznie staje si bardziej tolerancyjny, a w jego duszy zaczyna si rozprzestrzenia wielka yczliwo wobec ycia. Poniewa yczliwo ta nie zostaa narzucona z, zewntrz, lecz wyrosa z wntrza, na trwale przenika cae jego zachowanie. Dowiadczenie mistyczne siga a do codziennoci. Jeli tak si nie dzieje, znaczy to, e mistyk zatrzyma si na swojej drodze. Czy dopiero dowiadczenie mistyczne wywouje tak wewntrzn przemian? A moe ycie zmienia si ju wtedy, gdy wstpujemy na drog duchow? Zmian powoduje wstpienie na drog duchow. Nie trzeba mie za sob jakich niezwykych dowiadcze mistycznych, by uruchomi proces wewntrznej przemiany. Czsto uwaa si, e dowiadczenie mistyczne pozwala osign stan wikszego spokoju. Czy to prawda? Spokj oznacza przede wszystkim da sobie spokj", pozwoli dziaa innym ludziom, sytuacjom i relacjom. Zdolno ta pojawia si w takim stopniu, w jakim ustaje przywizanie do struktury ego. Im mniej kr wok ego, tym bardziej mog pozwoli innym ludziom i okolicznociom by takimi, jakimi s. Staj si take bardziej tolerancyjny wobec samego siebie. U mczyzn objawia si to czsto tym, e nie pochania ich cakowicie robienie kariery. Dostrzegaj, e ycie oferuje wicej ni tylko sukces zawodowy i pienidze. Jako staje si w yciu waniejsza ni ilo. Zaywaj wicej wczasu, zaczynaj si interesowa rzeczami, ktrych przedtem nie dostrzegali, zaczynaj nagle czyta ksiki. A kobiety? Kobiety opowiadaj, e najpierw zmienia si ich pka z ksikami, potem szafa z ubraniami, potem zmieni si sposb odywiania, a na koniec krg przyjaci. Dla niektrych pozornie banalne czynnoci zyskay nieprzeczuwany wczeniej sens na przykad odkryy duchowy wymiar gotowania lub sprztania. Nie traktuj tych czynnoci jako uciliwych obowizkw, lecz jako praktyki pozwalajce skupi si wewntrznie. To wszystko dzieje si nie, dlatego, e tak chc, lecz dlatego, e zmienio si i to od wewntrz - ich nastawienie do ycia. Czy taka zmiana przyzwyczaje yciowych nie jest dla wielu ludzi niepokojca? Mam na myli pary, w ktrych jeden partner czyni jakie dowiadczenia, ktrych drugi nie jest w stanie poj. Bywa, e prowadzi to do cikich kryzysw. Nagle znana od lat ona zmienia si nie do poznania. Moe to wywoywa lk lub agresj. Czsto si zdarza, e mowie zwracaj si do mnie z obawy, e ich ony mogyby od nich odej. Lk ten jest zrozumiay, ale czsto nieuzasadniony. Zmiana nastawienia do ycia nie musi przecie zaraz prowadzi do drastycznych zmian w praktyce. Spokj wyrosy z duchowego dowiadczenia skania raczej do przyjcia istniejcych stosunkw. Nie oznacza to, e duchowe dowiadczenie nie moe uruchomi energii, ktra doprowadzi do zakoczenia i tak od 66

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

dawna martwych stosunkw. Ale wtedy z reguy wychodzi to na dobre wszystkim zainteresowanym nawet, jeli na pocztku boli. Wejcie na ciek duchow nie musi, zatem prowadzi do radykalnej zmiany ycia? Przeciwnie. Radz moim uczennicom i uczniom, by yli tam, gdzie s. W swoim miejscu pracy, w swojej rodzinie, w swoim spoecznym otoczeniu. Tam ma si sprawdza ich dowiadczenie. Modym ludziom radz, eby koczyli w terminie edukacj. Wci powtarzam: Religia to ycie, a ycie to religia. Z niejak przesad mona powiedzie tak: Jeeli dowiadczam, e wstawanie rano i wkadanie kapci jest gboko religijnym aktem, to wtedy wiem, czym jest religia. Ale eby to osign, musz mie wczeniej autentyczne dowiadczenia duchowe. Mistycy nie s wiec per se eskapistami. Prawdziwy mistyk" w kadym razie nie jest eskapist spogldajcym z gry na ten marny wiat. Eckhart powiedzia kiedy' tak: Tego czowiek nie moe si nauczy przez ucieczk, uciekajc wanie przed rzeczami i szukajc wewntrznej samotnoci, gdziekolwiek i z kimkolwiek by przebywa. Musi si nauczy przebija przez [powierzchni] rzeczy i w nich ujmowa swego Boga" (Mowa pouczajca 6). ycie pustelnicze nie pasuje, zatem do mistyka? Zapewne istniej ludzie powoani do ycia eremickiego. Ale to wyjtki potwierdzajce przekonanie i dowiadczenie, e przez t form ycia tworzy si pole energii korzystne dla spoeczestwa. Kto', kto chce powanie pj drog duchow, powinien, moim zdaniem, mc na pewien czas wycofa si ze spoeczestwa. Ale potem powinien do niego wrci. Droga prowadzi z powrotem do codziennoci. Zadaniem czowieka jest by czowiekiem. Jeeli Bg ma wobec nas jakie' plany, to jego plan polega na tym, e chciaby si w nas zamanifestowa jako czowiek. Nie potrzeba, zatem odwraca si na paszczynie zewntrznej. Przeciwnie! Kto', kto odwraca si tylko zewntrznie, atwo moe ulec zudzeniu, e tym samym osign take wewntrzne odwrcenie od ego. Ale na to nie ma adnej gwarancji. Jak wyglda sprawa ycia monastycznego? Wikszo chrzecijaskich klasztorw wiadomie odsuna si na margines spoeczestwa w przekonaniu, e w ten sposb praktykuje szczegln form ycia religijnego. Z jednej strony to prawda, z drugiej za trzeba zauway, e tylko nieliczne klasztory, np. karmelitanki, cakowicie odciy si od wiata. Wikszo w sposb decydujcy przyczynia si do postpu i wywiera wielki wpyw na otoczenie. Nasze opactwo, Munsterschwarzach zatrudnia w swoich zakadach dwustu pidziesiciu pracownikw. Klasztory nie s pustelniami. Do monastycznych cnt naley rwnie pokora. Czy i w mistyce mona jako wykorzysta to pojcie? Oczywicie. Pokora to po acinie humilitas. Tak samo jak sowo humanitas (ludzko, czowieczestwo) pochodzi od humus (ziemia, boto, nawz). Take sowo humor ma ten rdze. Std wniosek, e powinnimy podchodzi do siebie i do wiata z wewntrzn pogod, z umiechem. Nie powinnimy bra siebie zbyt powanie. Powinnimy zachowa humor i w pokorze zawierzy drodze. Pokora jest pojemn samoakceptacj. Nie oznacza bynajmniej zgody na wszystkie moje saboci i bdy. Pozwala potraktowa je jako dziedzictwo, ktre otrzymaem od ycia. Nie staram si za wszelk cen pozby tego dziedzictwa lub go przezwyciy, poniewa oznaczaoby to przecie znw trwanie tylko w perspektywie ego. 67

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Mistyczne dowiadczenie daje tolerancj, spokj i gotowo akceptowania tego, co istnieje. Czy mistyka moe prowadzi, zatem do fatalizmu i do unikania odpowiedzialnoci za wiat? Nie wchodzi si na gr po to, eby si na jej szczycie rozsi. Skoro si na ni weszo, trzeba z niej rwnie zej. O tym przypomnia Jezus, gdy po przemienieniu na grze Tabor nie pozwoli uczniom postawi tam namiotw, lecz nakaza zejcie. A u stp gry oznajmi, e idzie teraz do Jerozolimy i e bdzie cierpia (Mt 17,1-13). Mistyka, ktra si wycofuje ze wiata, jest pseudomistyk. Jest regresj. Natomiast prawdziwe dowiadczenie mistyczne prowadzi z powrotem do ycia. Mistyka jest codziennoci, albowiem codzienne ycie jest miejscem spotkania czowieka i Pierwszej Rzeczywistoci. Tylko w chwili przeywanego ycia ma miejsce komunikacja z Bogiem. W sztuce religijnej symbolizuje to mandorla. Co to takiego? Mandorla powstaje z przecicia dwch krgw: krgu ludzkiej osobowoci i krgu boskiej transpersonalnoci. W sztuce romaskiej przedstawiano Chrystusa w obu krgach mandorli. Podobnie jak Budd Siakjamuniego w sztuce buddyjskiej. Mandorla jest pewnie starsza ni obie te religie. Oznacza przyrodzone i nadprzyrodzone, to, co ludzkie i to, co boskie. Tam, gdzie oba krgi zachodz na siebie, siedzi Bg-Czowiek. Tam oba aspekty rzeczywistoci nakadaj si na siebie. W mistyce nie chodzi, wic o odwrcenie si od wiata ani o lekcewaenie wiata, lecz o zupenie now form mioci wiata. Jak mistyk lub mistyczka powracaj do wiata? Czy z pokor i spokojem, o czym wanie mwilimy, czy raczej z wol zmiany, jak twierdzi Dorothee Solle w swej ksice Mistyka i opr"? W centrum dowiadczenia mistycznego stoi wiadomo jednoci ze wszystkimi yjcymi istotami. To oznacza take, e dowiadczam czyjego cierpienia jako mojego wasnego - a czyjej radoci jako mojej wasnej. Wtedy zmieni si moje spoeczne zachowanie. Nie, dlatego, e doszedem do takiego przekonania moralnego, lecz dlatego, e co si we mnie zmienio poniewa osignem wgld, ktry skania mnie do zaangaowania si w dziaalno charytatywn lub spoeczn. Nie, mwibym tutaj o oporze", ale raczej o spoecznej odpowiedzialnoci odpowiedzialnoci pyncej z mioci. Mio ta - agapenaley w sposb istotny do mistycznego dowiadczenia. Buddyci mwi o wspczuciu, maj jednak ostatecznie to samo na myli. To, jak wspczucie wyrasta z dowiadczenia mistycznego, bardzo piknie wyrazi Armapa w pewnej modlitwie: W chwili owiecenia, skoro ujrz pierwotne oblicze ducha, pojawia si we mnie bezgraniczne wspczucie. Im wiksze owiecenie, tym silniejsze wspczucie". Wszystko jedno, mio czy wspczucie -jeeli nie rozprzestrzeniaj si one w duszy mistyka, jest to wskazwka, e jego dowiadczenie nie byo prawdziwe albo byo powierzchowne. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e czowiek, ktry w mistycznym przeyciu dowiadczy jednoci ze wszystkimi ywymi istotami i dlatego odczuwa potrzeb spoecznego dziaania, dziaa waciwie? Z jednej strony tak. Dowiadczenie mistyczne niesie ze sob bezgraniczne miosierdzie i mio do wszystkich stworze. Redukuje ono skonno do zachowa niemoralnych i aspoecznych. Bo tam, gdzie zostaa wzniecona mio, nie ma miejsca na zo. Chtnie cytuj w tym kontekcie sowa Augustyna, ktry powiada: Ama et fac quo vis!" -Kochaj i rb, co chcesz!". Jeli mio jest norm twojego dziaania, to wiesz, co masz robi. Z drugiej strony i mistyk moe bdzi. On take pozostaje uwarunkowany przez swoj kultur, religi, dziecistwo, szko. Nie jest pewne, czy pozby si wszystkich uwarunkowa. Wreszcie musi si jako uoy ze swoim otoczeniem. Najczciej zyskuje wiele, jeli uda mu si dostrzec te uwarunkowania. Ale nawet wtedy nie zawsze potrafi si ich pozby. 68

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

I to wielu ludzi irytuje. Od mistykw czy duchowych mistrzw oczekuje si szczeglnie wysokiego stopnia moralnej integralnoci. Dlatego wielu sympatykw i zwolennikw buddyzmu zen zareagowao bezradnoci, gdy wyszo na jaw, e wybitni mistrzowie podczas drugiej wojny wiatowej ulegli japoskiej ideologii wojennej. Jak co takiego byo w ogle moliwe? Ja te zadawaem sobie to pytanie, zwaszcza, e chodzi o Yasutani Roshiego i Harada Roshiego, o nauczycieli z mojej szkoy zen. Jedyne wyjanienie, ktre znalazem, to fakt, e od dziecka byli wychowywani w kulcie japoskich cesarzy. To uwarunkowao ich tak mocno, e pniej nie potrafili si od tego uwolni. Dlatego reprezentowali nieugity imperializm i wypowiedzieli brutalne w naszych oczach tak" zabijaniu nieprzyjaciela. Mogli zreszt poczy to z naukami zen; albowiem, jeli wszystko jest form tego samego kosmicznego ycia, to wtedy mier jednostki nie odgrywa roli w uniwersalnym procesie, boskiej ewolucji. Ewolucja kroczy przez hekatomby. To jest jej zasada strukturalna. Ale nie mona przecie okruciestwem ewolucji usprawiedliwia mierci setek tysicy ludzi. Taka argumentacja brzmi cynicznie. Zrozumia mnie pan opacznie. Nie chciaem przecie usprawiedliwia zachowania Yasutani Roshiego i Harada Roshiego ani mylenia, ktre doprowadzio do takiego zachowania. Mwic wyraniej, uwaam za niedorzeczne wyprowadzanie z zasady strukturalnej ewolucji jakiejkolwiek spoecznej ideologii. Nie pasowaoby to w kadym razie do mistyka. Musi on - o ile jest autentycznym mistykiem - opowiada si za pokojem. To logiczny wniosek z dowiadczenia jednoci ze wszystkimi ywymi istotami. Tam gdzie si go nie wyciga, tam albo nie miao miejsca prawdziwe dowiadczenie - albo z biegiem lat zblako ono i przymione zostao uwarunkowaniami z okresu dziecistwa. Tak, wic kto, kto poczyni dowiadczenie mistyczne, nie jest jeszcze z tego powodu lepszym czowiekiem? Chodzi o gbi dowiadczenia i o pytanie, co jest lepsze, a co gorsze. Bardzo trudno ustanawia normy dla caej ludzkoci. Czy z punktu widzenia mistyki w ogle ma sens mwienie o kategoriach takich jak lepszy i gorszy? Jako dziaania nie zaley od dobrej lub zej woli dziaajcego, podmiotu, lecz wycznie od tego, czy wychodzi ono z mistycznego dowiadczenia jednoci czy nie. Jeeli tak, to jest nasycone pojemn mioci do wszystkich istot. Mioci, ktra nie jest chciana i do ktrej si nie dy, lecz ktra si sama z siebie pojawia. Gdzie kwitnie ta mio, tam staje si ona jedyn wic norm zachowania. Ni trzeba mierzy wszelkie postpowanie. To nie znaczy, e miujcy moe zadowoli wszystkich. Mio bywa surowa. Matka zabiera dziecku noyczki, niezalenie od tego, jak bardzo ono krzyczy i protestuje. Sugeruje Ojciec, e dowiadczenie mistyczne wychodzi poza obszar moralnoci. Jeli tak, to wtedy wane w chrzecijastwie pojcia winy i grzechu trac sens. Z punktu widzenia mistyki grzech jest ostatecznie brakiem poznania. Kto rzeczywicie pozna swj prawdziwy byt, kto potrafi porzuci swoje przywizanie do ego i wszed do przestrzeni transpersonalnej, ten bdzie si zachowywa etycznie bez zarzutu. Zobaczy on, e przepisy moralne i przykazania etyczne pochodz z mioci. Grzech polega wtedy na bronieniu si przed t mioci, t samotranscendencj i kurczowym trzymaniu si struktury ego. Grzech jest stanem oddzielenia si ego od strumienia ycia, stanem samoizolacji. Tam, gdzie zaczyna przewaa samoizolacja, czai si zguba. Pragn przypomnie raz jeszcze, co mwi nauki przyrodnicze: Zamknite systemy, ktre nie potrafi 69

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

si otworzy na otoczenie, gin. To samo zjawisko moemy obserwowa take w historii spoecznej. Spoeczestwo znika z historycznej sceny zawsze wtedy, kiedy zajmuje si tylko sob i zaniedbuje komunikacj zewntrzn. W greckiej mitologii ilustruje t zasad historia Narcyza - piknego modzieca, ktry tak bardzo by zniewolony swoim wasnym piknem, e sam siebie pchn w zatracenie. Klasycznym mitem na temat grzechu jest chyba biblijna historia wypdzenia z raju. Czy mwi ona take o pierworodnym grzechu odmowy samo-transcendencji? Opowiada prehistori. Mwi o tym, jak w ogle moemy popa w sytuacj odmowy samotranscendencji. Wedle niej upadek polega na zrobieniu kroku w indywiduacj, na wyjciu z prepersonalnego nieba. Mwi ona o przebudzeniu z mroku przedwiadomoci do dowiadczenia ego, ze stanu instynktu do stanu poznania dobra i za. To by wielki postp ewolucji, jednak pocign za sob wiele obcie. Zaczy one mczy czowieka w chwili, w ktrej sta si on wiadomy ego, wiadomy mierci, choroby, cierpienia, winy, samotnoci. To dosy niezwyky sposb odczytania historii o upadku przez grzech. Moliwe, ale ma t zalet, e odkrywa wypowied zbawcz tej historii. Nie zjedzenie owocu z drzewa poznania jest grzechem, lecz to, e czowiek, stajc si ego, odwrci si od Boga - to znaczy od swojej prawdziwej istoty. I poznali, e s nadzy" czytamy w Pimie (Rdz 3,7). Nie ma to nic wsplnego z brakiem odziey. Oznacza raczej: Zostali wyrzuceni w samotno ego. Wygnanie z raju jest wyjciem wiadomego ego z jednoci z Bogiem, wejciem w stan personalny. Grzech tak widziany nie jest wystpkiem jednostki, lecz cen, ktr ludzko musi zapaci za indywiduacj. W tym grzechu yjemy tak dugo, jak dugo nie uda si nam w dowiadczeniu mistycznym transcendowa siebie. Tak rozumiana droga duchowa jest drog do raju, ale nie do tego, z ktrego zostalimy wypdzeni. Powrt tam oznaczaby ucieczk do ona ewolucji. Ewolucja za pcha nas do przodu. Pewnego dnia odkryjemy, e Bg zawsze ju z nami przechadza si w ogrodzie Eden" - e naprawd nigdy nie bylimy od niego oddzieleni, tylko tego nie widzielimy. Raj ley dzi przed nami. Chrzecijanie nazywaj to Now Jerozolim chodzi o dowiadczenie jednoci z Bogiem. Nowa Jerozolima byaby, wic wiatem, w ktrym yliby ju tylko mis-tyczki i mistycy? Normy i przykazania nie byyby im potrzebne? Rwnie wtedy ustawialibymy znaki drogowe i sygnalizacj wietln na skrzyowaniach. Tworzylibymy reguy zachowania. Ale pochodziyby one z gbszego rda poznania. W naszej ziemskiej egzystencji jestemy jako ludzie zdani na etyczne normy i przykazania, na prawo i ustawy. Dostarczaj nam koniecznych regu gry, organizuj nasze spoeczne wspycie. Z religi to nie ma nic wsplnego. Pytanie o religijne podwaliny norm i przykaza nasuwa si tam, gdzie kwestionowana jest ich podstawa prawna. Czy nasze wyobraenia moralne nie maja ostatecznie religijnego rdzenia? Jeeli przeledzimy histori moralnoci do samych jej pocztkw, to dotrzemy wczeniej czy pniej do zaoycieli religii. Wycigam z tego wniosek, e zasadnicze wypowiedzi moralne wszystkich kultur i religii ywi si dowiadczeniami mistycznymi. Ich wsplnym rdem jest przestrze transpersonalna - czym tumaczy si zreszt wielka zgodno religii w sprawach moralnych. Normy i przykazania goszone przez zaoycieli religii byy z pocztku wskazaniami do ycia odpowiadajcego dowiadczonej przez nich rzeczywistoci Boga. Z biegiem czasu jednak wskazania te oddzieliy si od 70

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

duchowych korzeni i usamodzielniy. Moralno staa si celem samym w sobie. I wtedy dopiero pojawio si pytanie o podstaw moralnoci. W buddyzmie istnieje osiem cieek cnoty, w chrzecijastwie dziesi przykaza i kazanie na grze. Czy normy te byy pierwotnie wskazaniami do ycia duchowego? Czy dochodzi si do Boga, przestrzegajc ich? Na pewno mona powiedzie, e uporzdkowane ycie sprzyja praktyce duchowej. Byoby to po prostu nieefektywne, jeeli na duchow drog chciabym wej, amic reguy ycia spoecznego lub szkodzc mojemu zdrowiu. Tym samym odrywabym si od tego, co istotne. Nie mgbym w peni powici si drodze. Istniej pewne dziaania lub zachowania, od ktrych si dystansuj, poniewa widz je jako przeszkod w mojej praktyce duchowej. Od egocentryzmu poczwszy, a skoczywszy na rnych formach naogu, s one tym, czego dowiadczam jako za", poniewa blokuj drog do poznania. Altruistyczna, nakierowana na czowieka etyka chrzecijaska musiaaby by bogosawiestwem z perspektywy mistyki, bo zada zachowania, ktre zakada wyrzeczenie si ego. Czy chrzecijaska moralno jest pomocna na drodze duchowej? I tak, i nie. Przykazanie Miuj bliniego jak siebie samego" pomaga zapewne przeama przywizanie do ego. Ale ten pozytywny efekt moe zosta zniweczony, jeeli ego gotowe jest przestrzega tego przykazania nie ze wzgldu na drugiego, lecz tylko ze wzgldu na siebie. Gdzie tak si dzieje, tam moralno stanowi przeszkod dla duchowoci - ale nie poprzez dziaania, ktre nakazuje, lecz poprzez nagrody, ktre obiecuje. Etyka nie w przykazaniach ma swj pocztek. Naley do podstawowej struktury ewolucji. Jest prawem naturalnym, ktre wywodzi si z mioci. Ostatecznie jest zgodnoci z zasad samotranscendencji i mioci. Konsekwencj poznania Boga. Moralno chrzecijaska zna nie tylko przykazania, lecz take zakazy. Std jako mnich chrzecijaski zoy Ojciec luby ubstwa i czystoci. Jak to pogodzi z Ojca przekonaniem, e zadaniem czowieka jest by czowiekiem? Czy obszary tak istotne jak seksualno dadz si wyeliminowa? Rezygnacja z czego ze wzgldu na co waniejszego moe mie sens. Kiedy wyruszam na wspinaczk w gry, zostawiam w domu wiele rzeczy, nawet bardzo wanych. Istniej sytuacje, w ktrych czego si wyrzekam, by zyska dla siebie co bardziej znaczcego. Kady ma swobod wybrania takiej formy ycia, ktr uwaa za najlepsz dla siebie. To moe by ycie w zwizku maeskim, ale to moe te by ycie we wsplnocie klasztornej. Dla ycia w takiej wsplnocie luby maj swj sens. Dlatego naley si ich konsekwentnie trzyma. A poza klasztorem? Take dla osb, ktre nie yj w klasztorze, rezygnacja z posiadania i z seksualnoci moe mie sens. Oczywicie, jeli osoby takie s w stanie temu sprosta. O co chodzi przy tych lubach? Chodzi jedynie o to, by wyeliminowa wszystko, co przeszkadza w osigniciu pojemnego poznania i dowiadczenia. To jest sens ascezy. Kiedy staje si ona celem samym w sobie, powoduje nieszczcie. Niestety, w historii czsto tak bywao. Std ju Mistrz Eckhart zwalcza w swoich kazaniach przesadn ascez, z pokutn szat i biczowaniem wcznie, jaka bya swego czasu praktykowana w eskich klasztorach. Czy zatem na drodze duchowej asceza cielesna jest do pewnego stopnia sensowna? Sensowna jest tylko wtedy, gdy ciao okazuje si przeszkod w podaniu duchow drog. Ale nawet 71

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

wtedy nie ma sensu mczenie ciaa na si. Trzeba zobaczy, skd bior si problemy i ewentualnie rozwiza je za pomoc terapii. Nasze ciao jest czym, w czym Bg chce widzie czowieka. W zen wiadomo, e mistyczne przeycie moe wystpi w kpieli i w toalecie, podczas aktu pciowego i rbania drewna. To, co boskie, objawia si we wszystkim i zawsze wtedy, gdy otrzymujemy w darze moliwo otwarcia si. Czy z tego powodu w redniowiecznej mistyce kobiecej lub u Bernarda z Clairvaux spotyka si teksty, tu, ktrych dowiadczenie mistyczne zostao przedstawione w jzyku erotycznym? Faktem jest, e ludzie, ktrzy poczynili gbokie dowiadczenie mistyczne, zatracaj si we wszechobejmujcej mioci. Tam nie ma ani ja kocham ciebie" ani ja kocham Boga". Mio niweluje wszelkie rozrnienia ja - ty. Przenika wszystko. Jeli si chce t mio uj w sowa, to czsto si zdarza - przede wszystkim w chrzecijastwie - e jest ona personalizowana. Staje si mioci do Boga albo mioci do Jezusa. Tym samym jednak mio otrzymuje adresata. Przedmiot. A kiedy to si stanie, moe przyj charakter erotyczny. Ale czy nie ley to w naturze rzeczy? Relacj mioci tworzy przecie dwoje? W mioci tych dwoje transcenduje swoje ego w wyszej jednoci. Nie o dwoisto miujcych, nie o dialog chodzi. Tym, co istotne, jest sam akt mioci. Rumi dostrzeg to bardzo dokadnie: Jestem przy tobie, a ty chcesz pisa listy. - To przecie nie jest istota prawdziwej mioci". Chce przez to powiedzie: Jestem przecie obecny, a mimo to ty piszesz do mnie listy miosne. Mona by pj dalej i doda: Jestem przecie tutaj, a ty czytasz mi ze swojego modlitewnika. Krtko mwic, obecno miowanego nie jest w ogle dostrzegana. Boimy si zjednoczenia. W mioci mistycznej jest inaczej. W niej jest tylko jedno. Zastanawiam si, skd w nas tyle lku przed jednoci. Erotyczny jzyk mistyczek pozwala przypuszcza, e wyraa on przezwycienie dualizmu w mistycznym stopieniu. Dziwne jest to, e niektrzy ludzie czyni zupenie trzewe dowiadczenie jednoci, podczas gdy innych to samo dowiadczenie prowadzi do rozarzonej, ba, erotycznej mioci. Tak stao si to u redniowiecznych mistyczek. Posuyy si one jzykiem poezji miosnej minezingerw -liryki, ktra nie bya rozumiana jako seksualna. Bya form erotyki, ktra wiedziaa, e nie znajdzie seksualnego spenienia. To fascynujce i bardzo pouczajce dla wspczesnoci. Pod nasz szerokoci geograficzn nie ma - poza maestwem - innej formy stosunkw midzy mczyzn a kobiet, ktra nie byaby z gry podejrzana. Erotyka mistyczna pokazuje, e wcale tak by nie musi. Wiele rzeczy prezentuje si z punktu widzenia mistyki inaczej ni z perspektywy konwencjonalnego widzenia wiata. Przyjrzyjmy si raz jeszcze troch konkretniej kilku etycznym kwestiom, ktre dzisiaj ludzi szczeglnie poruszaj. Przede wszystkim mam na myli problemy etyki medycznej. Jak z punktu widzenia mistycznego obrazu czowieka powinna wyglda etyka medycyny? W mistyce nie ma ani narodzin, ani umierania. Jest tylko cigo jednej rzeczywistoci, jednego boskiego ycia, ktre wci si manifestuje w milionach znanych i nieznanych nam form. W tym sensie widzenie wiata w mistyce rni si istotnie od potocznego pojmowania wiata. Tak zreszt rozumiej wiat prawie wszystkie religie. Chrzecijastwo gosi, co prawda, zmartwychwstanie umarych, ale rzut oka na nasze cmentarze wystarczy, eby si przekona, e wiara w cigo ycia wrd chrzecijan nie bardzo si rozpowszechnia. Ale w Credo wyznajemy przecie, co niedziela wiar w zmartwychwstanie. 72

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Tak, jednak w tym kontekcie zmartwychwstanie ma zupenie inne znaczenie. W dualnym widzeniu wiata przez chrzecijastwo istnieje Bg i istniej ludzie. Zmartwychwstanie oznacza, e Bg wskrzesi znw czowieka w odlegym czasie w jakim innym miejscu. Zmartwychwstanie oznacza kontynuacj ego po mierci co intelektualnie jest do niezadowalajcym wyobraeniem. Dla mistyka natomiast zmartwychwstanie oznacza nie trwanie istnienia ego, lecz przekroczenie ego i osignicia jednoci z Pierwsz Rzeczywistoci, z Bogiem. Jestemy manifestacjami Pierwszej Rzeczywistoci, i poniewa bdzie ona istnie po mierci jednostki, moemy susznie wierzy w zmartwychwstanie. Nie w zmartwychwstanie ego, lecz w zmartwychwstaniu do transpersonalnej jednoci z Bogiem. Co to znaczy dla lekarza, ktry stoi przed pytaniem, czy powinien sztucznie utrzymywa przy yciu miertelnie chorego czowieka? Radzibym lekarzowi w takiej sytuacji, eby pozwoli yciu poda swoim biegiem. Jeli czyje ycie dobiega kresu, wtedy powinno si pozwoli, eby zmierzao do koca. Nie powinno si go sztucznie przedua za pomoc aparatury medycznej. Jeli wicej lekarzy poszoby za t prost prawd, mona by unikn wielu nieszcz na salach intensywnej opieki medycznej. Oczywicie, lekarz musi w kadym pojedynczym wypadku podj decyzj. Jeli ratuje modego czowieka, ktry ma ycie przed sob, wtedy zrobi wszystko, by go przy yciu utrzyma. Ale jeli ma przed sob starca, ktrego naturalny koniec si zblia, to wtedy nie musi za wszelk cen stara si wywalczy od mierci jeszcze jednego dnia. Lekarze dziaaj jednak zgodnie z obrazem czowieka przyjtym w spoeczestwie. W powszechnym odczuciu mier jest zem, ktrego trzeba bezwzgldnie unika. Nie chciabym osdza lekarzy. Oczywicie, postpuj oni tak, jak tego oczekuje od nich spoeczestwo. To jednak nie mwi nic o jakoci obrazu czowieka, jakim si posuguj. W innych kulturach mier nie jest kocem, lecz pocztkiem. Czy powinno istnie prawo do eutanazji? I tak, i nie. Jeeli czowiek w stanie penej wiadomoci ma yczenie rozsta si z yciem, to nie powinno si jego ycia sztucznie przedua. Nie rozumiem, jaki sens ma zmuszanie ludzi do ycia wbrew ich woli. Ale nie powinnimy skraca ycia dowolnie. Dowiadczenie uczy, e wytrwanie w egzystencji moe mie gboki sens. Ludzie czsto w chorobie albo w obliczu mierci gotowi s do wewntrznej przemiany, ktrej w normalnym yciu si boj. Nauka podejmuje wszelkie moliwe wysiki, by przechytrzy mier. Najwikszych postpw oczekuje si od techniki genetycznej. Tutaj otwiera si szansa na przeduenie ycia dziki zmianom genomu lub dziki klonowaniu. Ale to, co jednych skania do marzenia o wiecznym yciu, innych napawa lkiem. Widza oni w tym zamach na godno osoby ludzkiej. Jak zatem mistyka ocenia technologi genetyczn? Tryumfalnego pochodu technologii genetycznej nie da si zatrzyma. Jeeli genami bdzie mona manipulowa, naukowcy zastosuj odpowiedni technik. Jeli ludzie bd mogli by klonowani, to bd klonowani. Podjte te zostan prby hodowania ludzi. By moe, sparzymy sobie przy tym palce, ale to nie zatrzyma badaczy. Czowiek naduy wszystkiego, co wynalaz i co odkry, poczwszy od koa, a skoczywszy na atomie. Dlatego sprbuje te z genami. Czy to nie oznacza samowolnego ingerowania w ewolucj? 73

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Odkd mamy ducha, jestemy niejako wspstwrcami. Nigdzie nie zostao napisane, e mamy ewolucji pozostawi jej bieg, e nie wolno nam zmienia jej biegu. Przeciwnie, jestem o tym przekonany, e wolno nam ingerowa w ewolucj, odkd mamy po temu moliwoci. Pod warunkiem, e nasza sia sdzenia nie bdzie zalee od moliwoci realizacji. Obecnie widz tu wielk rozbieno - i to mnie niepokoi. Ale nie jest to dla Ojca powd, by wystpowa przeciwko technologii genetycznej? Ja pracuj nad czowiekiem wewntrznym. yczybym sobie, by moja praca miaa znaczenie take na zewntrz. Jeeli nie umiemy czowieka skoni do odpowiedzialnoci pyncej z jego wntrza, to wszystkie ustawy oka si wzgldne i zawsze bd naruszane. Caej energii naley uy do tego, eby odpowiedzialnie stosowa nowe technologie. Chodzi o kwesti sumienia. Sumienie jest podstawowym deniem ewolucji do otwarcia si na drugiego. Jeli to podstawowe denie zostanie zagubione, ustawy niewiele pomog. Moje zadanie widz w tym, eby oywi to podstawowe denie mioci. Czy istniej inne dziedziny polityki, w ktre powinien si angaowa czowiek natchniony mistycznie? O zaangaowaniu dla pokoju ju mwilimy. Rwnie ekologia wydaje si by tak dziedzin, poniewa mistyczne dowiadczenie jednoci nie ogranicza si do wsplnoty z innymi ludmi, lecz rozciga si na ca przyrod oywion. Ludzie, ktrzy wchodz na drog duchow, rozwijaj czujniejsz wraliwo na otoczenie i rodowisko. Czsto czuj si gboko zwizani z przyrod. Mistyka i poczucie wizi z przyrod to dwie strony tego samego medalu.

74

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

DEMONY MOG BYC POMOCNE


DLACZEGO MISTYKA SUY DOBRU CZOWIEKA Wielu przychodzcych do Ojca ludzi ma nadziej na popraw ycia. Czy mistyka czyni zdrowym psychicznie lub fizycznie? Teresa z Avila, Jan od Krzya, Hildegarda z Bingen - prawie wszyscy wielcy mistycy cierpieli na rozmaite choroby. A wic mistyka najwidoczniej nie czyni od razu zdrowym. Prawd jest wszelako, e dowiadczenie duchowe, podobnie jak inne procesy duchowe, oddziauje na samopoczucie fizyczne i psychiczne. Jednak chorobom, ktre bior si z defektw genetycznych, nie mona zapobiega ani leczy ich duchowymi praktykami. Mona jedynie wpywa na przyczyny, ktre prowadz do ich powstawania. W medycynie alternatywnej - przede wszystkim w leczeniu raka - rozwijane s nowe formy terapii, w ktrych medytacja i wizualizacja odgrywaj podstawow rol. Na przykad uczy si pacjentw, by wyobraali sobie, e pozytywne siy atakuj i zwyciaj komrki rakowe (Simonton). Najwyraniej mona dziki tej metodzie osiga sukces. Jak Ojciec to tumaczy? Ju mwiem o polach morfogenetycznych - duchowych polach a-kauzalnych, ktre s odpowiedzialne za to, jak kosmiczne ycie rzdzi pojedynczym organizmem i go ksztatuje. Takie pola dziaaj nie tylko w obszarze pojedynczych istot ywych. Ksztatuj i organizuj ca rzeczywisto. Powstaj zawsze wtedy, kiedy energia duchowa skupi si w now konstelacj. Zakadam, e jest to moliwe dziki wyobrani i medytacji. Czy w ten sposb tumaczy Ojciec take cudowne uzdrowienia, ktre zdarzaj si w maryjnych sanktuariach? Cudownych uzdrowie lub, jak nazywa je medycyna, remisji, nie da si zanegowa. Udowodniono, e pojedynczy ludzie lub grupy ludzi mog kreowa leczce energie. Mog si otworzy na bosk energi, stajc si jej narzdziem. Im bardziej pusty i bardziej otwarty jest czowiek, tym bardziej nadaje si na taki instrument. Leczca energia, by zadziaa, musi tylko zosta dopuszczona. Czowiek przepeniony yczliwoci i mioci dziki samej obecnoci kreuje wspomagajce, leczce i porzdkujce pole. To prawo natury na wyszym poziomie. Odwoywanie si do pozawiatowego Boga nie jest potrzebne. Podrowaem z pewnym afrykaskim biskupem synem uzdrawiaczaktry odziedziczy po ojcu zdolno leczenia. Wielokrotnie widziaem, jak leczy ludzi, ktrzy myleli, e zostali optani przez zego ducha. Nie wiem, jak dugo trwao dziaanie tych, spontanicznych wylecze. Uzdrawiacze najczciej usuwaj tylko symptomy, a waciwa przyczyna choroby pozostaje, tak, i symptomy mog powrci. Sdzi Ojciec, e kady czowiek jest zdolny do takich cudownych uzdrowie? Myl, e ewolucja nie zasza jeszcze tak daleko, eby kady mia tak przepuszczalno na uzdrawiajce energie. Ale s one dane kademu. Niektrzy zdaj si mie do nich naturalny dostp. Inni dziki dugim praktykom duchowym uzyskali stan wewntrznej gotowoci, w ktrym takie energie mog dziaa. W czowieku tkwi wiele nierozwinitych potencjaw, ktrych nie odkrylimy i nie rozwinlimy. Nie s nam bezporednio potrzebne do przeycia. Czekaj na odkrycie i uaktywnienie w cigu dalszego rozwoju wiadomoci. Jakie potencjay ma Ojciec na myli? 75

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

S uzdrowiciele, ktrzy po znieksztaceniach aury czowieka potrafi rozpozna, na jakie cielesne dolegliwoci on cierpi. Za pomoc aparatury medycznej sprawdzono diagnozy tych uzdrowicieli i wyniki byy zdumiewajce. Zostalimy wyposaeni w predyspozycje do telepatii i telekinezy i paru innych rzeczy, o ktrych nie mamy pojcia. Ewolucja idzie do przodu i odsania w ludziach nowe potencjay. Czy modlitwa moe leczy? Jeeli z yczliwoci i mioci modl si za innych ludzi, moe powsta pole leczcej energii, ktra dziaa poza przestrzeni i czasem. Takie pole energii mona uaktywni, modlc si do Madonny, zapalajc wiec lub idc na pielgrzymk. Nie ma Boga w tym wyjanieniu. Modlitwa powoduje co nie, dlatego, e Bg, Maria lub Anio Str w niebie wysuchali mnie i spenili moj prob, ale dlatego, e ich obraz uatwia wykreowanie pola leczcej energii. Tak dzieje si nie tylko w chrzecijastwie, lecz take w buddyzmie i szamanizmie. W Japonii mieszkaem przez sze lat obok wityni Kannon. Kannon jest postaci miosierdzia, do ktrej wierni modl si w potrzebie, ktrej zapalaj wieczk i kadzido i skadaj dary. Nie widz rnicy midzy tym miejscem a sanktuariami maryjnymi. Ludzie odchodzili stamtd tak samo pocieszeni, jak w Europie po odwiedzeniu Lourdes lub Czstochowy. Mwilimy ju o tym, e z mistycznej perspektywy zmienia si obraz wiata i czowieka. Czy dotyczy to take sposobu rozumienia choroby i zdrowie? Waniejsze ni choroba" i zdrowie" jest z punktu widzenia mistyki ocalenie" (heil)*. Ocalenie" oznacza co wicej ni zdrowie. Ocalenie" zawiera zawsze aspekt psychiczny i duchowy. Std chory" czowiek moe by na wskro ocalony" podczas gdy zdrowy" czowiek wcale nie musi by ocalony". Co to znaczy by ocalonym"? To znaczy poj sens ycia i umie go zinterpretowa. ycie moe mie sens take wtedy, kiedy okolicznoci zewntrzne s niekorzystne. Dlatego pojcie ocalenia" zawiera skadnik religijny. Wyrasta ono z obszaru religijnego, albowiem tylko tam pokazuje si wymiar sensu ycia czowieka. Droga niekoniecznie prowadzi przez to, co czowiek nazywa szczciem. Droga ocalenia" moe prowadzi te przez bied, chorob, problemy wszelkiego rodzaju, przez mier. Czy do ocalenia" naley bycie szczliwym? Jeeli kto rzeczywicie jest ocalony", to na pewno jest te szczliwy. Ale nie kady, kto mieni si szczliwym, jest ocalony". To, co potocznie nazywamy szczciem, ma bardzo silny skadnik personalny. To ego uwaa si za szczliwe. Szczcie oznacza dla ego nieobecno wszystkiego, co nieprzyjemne i co wywouje cierpienie. Szczcie to uczucie, ktre si pojawia, jeeli rzeczywisto zgadza si z wol. Ale zgodno rzeczywistoci z wol nie musi koniecznie przynie czowiekowi ocalenia". Spotkaem szczliwych ludzi na wzkach inwalidzkich i nieszczliwych, ktrzy mogli sobie pozwoli na spenienie kadego yczenia. A jak z holistycznej perspektywy definiuje si chorob, pojcie komplementarne do ocalenia"? Waciwa choroba tkwi duo gbiej ni jej symptomy. Jeli fizyczne potrzeby nie zostan zaspokojone, czowiek choruje. Ale choruje take wtedy, gdy jego podstawowe potrzeby duchowe nie zostan zaspokojone. Tragedia polega na tym, e wielu ludzi nie czuje podstawowych potrzeb 76

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

duchowych i dlatego nie zna przyczyny swojego cierpienia. Std Viktor Franki mwi o neurozie noogennej, czyli o neurozie, ktrej korzenie tkwi w duchu. Abraham Maslow nazywa to metapatologi. Jakie konsekwencje ma to dla medycyny? Czy powinna skoncentrowa si na podejciu caociowym i raczej na ocaleniu" ni na zdrowiu? Platon w jednym ze swoich dialogw kae Sokratesowi opowiedzie, jak modzieniec imieniem Charmides odwiedzi go i skary si e mu troch gowa ciy, jak rano wstaje". I co poleci Sokrates temu czowiekowi? (...) Tak, jak si nie trzeba bra do leczenia gowy bez wzgldu na cae ciao, tak i ciaa nie ma, co prbowa leczy, zapominajc o duszy. Wanie, dlatego lekarzom u Hellenw wymyka si tak wiele chorb, e nie znaj tej caoci, o ktr troskliwie dba trzeba i ktra jeli nie jest w porzdku, to i cz nie moe si mie dobrze. Bo wszystko, powiada, z duszy bierze pocztek - i ze, i dobre dla ciaa i dla caego czowieka stamtd spywa tak, jak z gowy na oczy" (Charmides 156 e). Sokrates uwaa, zatem, e nie naley leczy symptomw choroby, lecz caego czowieka. Tego powinna si od Sokratesa uczy medycyna. Bd, co bd podejcie zwane caociowym, holistycznym lub integralnym nie jest lekarzom obce. Pogld, e chory czowiek jest czym wicej ni zepsutym samochodem, ktry po wstawieniu kilku czci zapasowych znw pojedzie, powoli toruje sobie drog w medycynie. Choroby coraz czciej pojmowane s jako symptomy w szerszym psychicznym i duchowym kontekcie. Towarzyszy temu pogld, e religijno i wiara mog mie wielki wpyw na wyleczenie. W Stanach Zjednoczonych prbuje si dowie empirycznie zwizku midzy religijnym nastawieniem a sukcesami w leczeniu -jak si wydaje - z powodzeniem. Jednoczenie w medycynie akademickiej istnieje znaczny opr przeciwko wszelkim alternatywnym formom terapii. Nie wydaje si, eby wymienione przez Ojca zmiany dotary do akademii medycznych. Wrd lekarzy spotyka si zastraszajco duo konserwatystw, ktrzy wymiewaj wszelkie formy medycyny alternatywnej. Nie wierz we wszystko w tej dziedzinie, ale i nie odrzucam tego w sposb kategoryczny. Na przykad uwaam, e homeopatia jest na waciwej drodze, by leczy ludzi nie fizycznymi substancjami, lecz nie-materialnymi informacjami. Dlatego homeopatia ze swoim obrazem czowieka blisza jest mistyce ni medycyna akademicka. Jakie inne formy terapii wydaj si mie sens z punktu widzenia mistyki? Wszystkie, ktre widz czowieka jako cao, ktre za fizycznymi symptomami szukaj psychicznych i duchowych przyczyn. Czy odnosi si to take do psychoterapii? Czy jest ona drog leczenia szczeglnie blisk mistyce? Klasyczna psychologia ma ambiwalentny stosunek do mistyki. Z jednej strony moe przygotowa drog dla mistycznego dowiadczenia, z drugiej moe mu stan na drodze, poniewa wiele terapeutycznych wysikw zmierza do stabilizacji ego, do uwolnienia go od przeszkd i kompleksw, eby mogo sprawnie funkcjonowa w swoim spoecznym otoczeniu. Do rzeczywistego wyzdrowienia to nie wystarczy. Ju C.G. Jung wiedzia, e waciwe problemy czowieka le duo gbiej, e wynikaj z jego najczciej nieudanej walki o sens: Wrd wszystkich moich pacjentw po przekroczeniu poowy ycia, to znaczy po trzydziestym pitym roku ycia, nie ma ani jednego, ktrego ostateczny problem nie byby problemem religijnego nastawienia. Tak, kady choruje ostatecznie na to, 77

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

e utraci co, co ywe religie daway swoim wiernym we wszystkich czasach, i nikt nie zostanie naprawd wyleczony dopty, dopki nie osignie na powrt swojego religijnego nastawienia. Nie ma to nic wsplnego z wyznaniem lub przynalenoci do kocioa". Jak Ojciec rozumie to stwierdzanie? W pierwszej poowie ycia czowiek jest nakierowany na zewntrz i tam lokuje swoje oczekiwania zbawcze. Partner, seks, wadza, pienidze, kariera i tym podobne przesaniaj poszukiwanie sensu i denie do spenienia. W drugiej poowie ycia mog si gwatownie pojawi problemy duchowe. Wtedy zadaniem psychoterapii przestaje by stabilizowania ego. Staje si nim znalezienie sensu. Ale konwencjonalna psychologia nie potrafi rozwiza tego problemu. Podobnie jak w medycynie, tak w psychologii ostatnich trzydziestu lat duo si dziao. Powstaa nowa ga, psychologia, transpersonalna, ktra prbuje leczy, wychodzc poza wiadomo ego, uwalniajc pomocne siy z obszaru wiadomoci transpersonalnej. Amerykaski terapeuta A.H. Almaas podkrela, e do wyleczenia moe doj tylko wtedy, jeli pacjent dowiadczy siebie w transpersonalnej tosamoci, jeli odkryje wymiar sensu, na ktrego tle bdzie mg interpretowa i rozumie swoj wasn biografi. Co rni psychologi transpersonalna od konwencjonalnej? Psychologia transpersonalna, przypomnijmy, dzieli spektrum naszej wiadomoci na rne obszary: przedpersonalny, personalny i transpersonalny. Ken Wilber dzieli wiadomo transpersonalna jeszcze na subteln, kauzaln i kosmiczn. wiadomo kosmiczna jest paszczyzn mistyki. Tradycyjna psychologia zna prawie wycznie wiadomo personaln. Przejcie do transpersonalnej przestrzeni wiadomoci wymyka si rodkom naukowego dowodzenia. Dlatego tradycyjna psychologia odrzuca transcendentn przestrze jako przesd. Nadal w duym stopniu obowizuje opinia Zygmunta Freuda wypowiedziana w reakcji na list jego przyjaciela Romain Rollanda z Indii. Rolland przedstawi mu swoje mistyczne dowiadczenia. Freud zajrza w siebie i nic nie znalaz, co byoby podobne do tego, o czym donosi jego przyjaciel. Dlatego uwaa, e lepiej uj to przeycie w kontekcie psychoanalitycznym. Jak te rne przestrzenie wiadomoci, o ktrych mwi psychologia trans-personalna, maj si do siebie? Jak w spektrum jednego wiata rozpociera si tcza, tak w wieloci form wiadomoci rozwija si te boska wiadomo. To rozwinicie dokonuje si w ewolucji. Kroczy ona od przedwiadomoci, poprzez wiadomo personaln, do wiadomoci kosmicznej. Wspomniaem ju Jeana Gebsera. Wedug niego nasza wiadomo ewoluowaa z przedwiadomoci w wiadomo magiczn, a ze wiadomoci magicznej najpierw w mityczn, a nastpnie w wiadomo mentaln. Dzisiaj czowiek stoi na progu dalszego rozwoju wiadomoci. Od tego, czy uda mu si ten krok, zaley wiele, zarwno dla jego osobistego dobra, jak te dla przetrwania gatunku. Jak psychologia transpersonalna stara si wyleczy czowieka z defektw psychicznych? Jest wiele form terapeutycznych uwaajcych przestrze transpersonalna za rdo uzdrowienia. Bardzo pomocna okazaa si rozwinita przez Berta Hellingera terapia systemowa. Moe ona pomc ujawni kompleksowe uwikania i zalenoci - przede wszystkim w rodzinie -i dziki troskliwej pracy nad nimi unieszkodliwi je. Wielu ludzi czsto nie yje wasnym yciem, lecz funkcjonuje niewiadomie jako przedstawiciele krewnych i przodkw. Odkrycie tego, a dziki temu znalezienie 78

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

przestrzeni na wasne odpowiedzialne ycie jest wielk si terapii systematycznej. Inne formy terapii stwarzaj takie stany wiadomoci, w ktrych stumione i zapomniane kompleksy oraz lki wychodz na powierzchni, a wtedy mog by leczone. Szczeglna zasuga przypada tu Stanislavowi Grafowi, ktry przez wiele lat bada przestrze transpersonalna i rozwin rne terapeutyczne idee. Do nich naley oddychanie holotropowe. Dostarczenie organizmowi zwikszonej dawki tlenu otwiera wiadomo ego. Proces ten moe pj w dwch kierunkach. Albo naprzd", do przestrzeni transpersonalnej, albo wstecz", do prepersonalnego stanu wiadomoci, w ktrym na przykad jeszcze raz przeywa si wasne narodziny lub dawno zapomniane urazy z dziecistwa. W rozmowie z terapeut omawia si te dowiadczenia i pracuje nad nimi. W obu wypadkach terapeuta peni rol duchowego towarzysza - co Grof zreszt wyranie widzia i popiera. W tych formach terapeutycznych wsplne jest to, e odsaniaj uwarunkowania i w ten sposb uwalniaj od uwika. I nie czyni tego jak tradycyjna terapia oparta na rozmowie - w sposb kognitywny, lecz przenosz czowieka raz jeszcze z powrotem w sytuacje, z ktrych wywodz si jego neurozy lub urazy. Poprzez ponowne przeycie tych sytuacji uwarunkowania te mog zosta przezwycione. Jak maj si opisane przez Ojca formy terapii do duchowoci mistycznej? Stanowi jej sensowne uzupenienie. Czsto, zanim postawi si pierwszy krok na drodze duchowej, trzeba usun blokady wewntrzne, ktre mog na przykad pochodzi z dziecistwa. Uczestnicy kursw kontemplacji nierzadko dowiadczaj przez osiem dni z rzdu niezwykle wyrazistych nawrotw wci tych samych urazw z dziecistwa. Nic dziwnego. Jeli scena jest wolna, diabe zaczyna na niej tacowa. W takich wypadkach czsto zalecam uczniom rozpoczcie terapii, ktra pomoe im odkry uwikania, w jakich tkwi. Duchowo mistyczna nie czyni psychologii zbdn. Raczej potrzebuje czsto jej pomocy w tworzeniu spjnej struktury ego. Ta struktura umoliwia wejcie na drog duchow. W mistyce nazywa si to drog oczyszczenia. Zatem konwencjonalna psychoterapia byaby rodzajem przygotowania do drogi duchowej? Moe przyj tak funkcj, ale nie powinna si da do niej zredukowa. Tradycyjna psychoterapia ma pene prawo dziaa i robi to z wielk si tam, gdzie chodzi o zaburzenia osobowoci, wynikajce na przykad z powika rodzinnych, urazw lub kryzysw yciowych. Na tych polach odnosi sukcesy i ma sens. Ale co innego, gdy problemy psychiczne maj gbsze korzenie, gdy wynikaj z kryzysu duchowego. W tym wypadku tradycyjna psychoterapia dochodzi do granic swoich moliwoci. Prawdziwe wyleczenie moe tutaj pochodzi tylko z niedostpnej dla niej dziedziny transpersonalnej. Poniewa dowiadczenie transpersonalne relatywizuje struktury ego i rozlunia ich uwarunkowania, dlatego prowadzi ono te do odnalezienia prawdziwego poczucia wasnej wartoci, ktre znw przynosi korzy strukturze ego. Na drodze duchowej nastpuje przeom. Jest to jak kwitnienie wini. Wczoraj drzewo byo jeszcze nagie, a przez noc wybucho tysicem kwiatw i wieci teraz czyst biel. Nikt nie moe czego takiego sprawi, bo to pochodzi z wntrza. Std take dowiadczenie penej rzeczywistoci jest wybuchem ycia od wewntrz. Pasuje tu chiskie powiedzenie: Poprosiem drzewo migdaowe, eby opowiedziao mi o Bogu. Wtedy zaczo kwitn". Czowiek te powinien mc powiedzie o sobie co podobnego. Wtedy zacznie by w peni czowiekiem. Chodzi, bowiem o nasze bycie w peni czowiekiem. Stalimy si ludmi po to, eby rosn i dojrzewa do bardziej pojemnej egzystencji. To powd naszego tutaj pobytu. Nie moemy przej obok tego zadania obojtnie, bo to wykroczenie. By moe, Biblia wanie to nazywa grzechem przeciwko Duchowi witemu. Jeeli prawdziwe psychiczne ozdrowienie moe pochodzi tylko z przestrzeni transpersonalnej, to 79

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

cisa wsppraca psychologii klasycznej i transpersonalnej wydaje si ze wszech miar celowa. Czy podejmuje si jakie kroki w tym kierunku? W USA powstaa organizacja Spiritual Emergency Network, ktra dziaa teraz take w Europie. Skupia ona terapeutw wczajcych do swojej pracy wymiar duchowy. Nie znam kliniki psychosomatycznej, ktra w ofercie terapeutycznej nie ma medytacji. Si z przestrzeni transpersonalnej uywa si do leczenia. Mog one jednak spowodowa co przeciwnego do wyleczenia. Istnieje, bowiem niebezpieczestwo, e czowiek moe wej w stany psychotyczne, ktrych potem nie bdzie umia opanowa. Psychoz nazywamy chorob. Mnie wydaje si ona jednak czym w rodzaju eksperymentu ewolucji. Ewolucja wyprbowuje nowe stany wiadomoci, ktre potem porzuca, poniewa nie daje si a przynajmniej na razie - ich y. Czy chce Ojciec przez to powiedzie, e psychotycy s ludmi, ktrzy yj w niewaciwych czasach? Lepiej: w niewaciwym wiecie. W naszym wiecie psychotycy nie maj szans si wybi. Dlatego Joseph Campbell powiada susznie, e miedzy psychotykiem a mistykiem nie ma zrazu adnej rnicy. Obaj s zepchnici w morze wiadomoci. Tylko, e mistycy potrafi pywa, natomiast psychotycy ton. Mistycy nie stracili, bowiem koa ratunkowego w postaci swojej struktury ego, do ktrej wci mog powrci i ktrej niewtpliwie potrzebuj, by mc porzdkowa i strukturowa wszystkie naciskajce na nich psychiczne energie. To, co dzi nazywamy energiami psychicznymi, nazywao si w dawnych czasach demonami. W swoich ksikach siga Ojciec do wyobrae o demonach i stara si nada tym wyobraeniom nowy sens. Dlaczego? Demony, cienie, diaby, potwory mamy wiele nazw na ten kompleks, ktry spotykamy u wszystkich ludzi, nawet u Jezusa. Wystarczy przeczyta opowie o kuszeniu (Mt 4,1-11). To nie przypadek, e ta historia rozgrywa si na pustyni. Pustynia jest kwintesencj duchowej izolacji. Kady, kto idzie drog kontemplacji, idzie na pustyni" i tam konfrontuje si ze swoim cieniem. Ewagriusz z Pontu, mnich z IV wieku, ktry pisa wiele o duchowoci mnichw na pustyni, potrafi opowiada o demonach drczcych czowieka idcego w samotno: Musisz by na to przygotowany, e demon, ktry odejdzie od ciebie po lewej stronie, powrci po stronie prawej". Chodzi o to, e na drodze duchowej psychiczne trudnoci pojawiaj si w wiadomoci i trwaj tam z uporem. Skd si bior te demony? Demony lub cienie s odwrotn stron naszej wiadomoci. To urazy z dziecistwa lub stosunkw partnerskich tudzie lki i depresje rozmaitego pochodzenia. Te stany psychiczne s czsto wypierane ze wiadomoci, s przez nasze ego odszczepiane. Odszczepiony jest dosownym tumaczeniem greckiego sowa daimon. Nasuwa si, zatem przypuszczenie, e pierwotnie do dobrze wiedziano, z czym si ma do czynienia, gdy si mwi o demonach. Z tym, co dzi psychologia nazywa elementami neurotycznymi. Gdy te wyparte elementy pojawiaj si skoncentrowane w wiadomoci, moe rozgorze walka. Personifikujemy je w postaci demonw. Z dna duszy mog si wtedy wyania rzeczywicie straszne obrazy zwierzt i potworw. Takie bestiarium znamy z wielu obrazw, ktre pokazuj witego Antoniego na pustyni. Zawsze chodzi o wizje tego, czego my w nas samych nie moemy zaakceptowa - co demonizujemy. Tym si tumaczy niezwyka uparto demonw. S one czci nas, ktrej prbujemy si pozby. I tym mniej si pozbywamy, im zacieklej staramy si j pokona. Te diabolizacje" projektuje si nie tylko na potwory i istoty baniowe. Wydaje si, e czciej 80

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

kierowane s one na zewntrz, na realnych ludzi. Faktycznie. Nasze ciemne strony projektujemy na zewntrz: na inn pe, ras, kultur, religi, ydw, pogan, nazistw, obcokrajowcw. Tym samym diabolizujemy" w innych to, co powinnimy rozpozna jako cz nas samych. Niestety, taka diabolizacja jest take moliwa na paszczynie religijnej. Wtedy rnica midzy materi a duchem, midzy ciaem a wiadomoci, midzy czowiekiem a Bogiem staje si przepaci nie do pokonania. Ciao, seksualno, rado przyrody i ycia s demonizowane i uznawane za diaboliczne. Tak zaczyna si religijny fanatyzm. Powstaje on w religii zawsze wtedy, gdy brak w niej mioci. Wiara bez mioci - wiara, ktra nie chce widzie swojego cienia i przyj go, staje si fanatyzmem. C.G. Jung powiada, e projekcja na zewntrz nadaje otoczeniu nasze nieznane nam oblicze. Wtedy zawsze inni s li. Zadanie polega na tym, eby te projekcje wycofa, w nas samych pozna zo" i negatywno", a potem zintegrowa je z nasz wiadomoci. Musimy, zatem dokona czego prawie niemoliwego. Spojrze na siebie z boku, aeby zo, ktre widzimy na zewntrz i w innych, rozpozna w nas samych. Dusza, zamiast projektowa cie na zewntrz, tworzy wizje i demony, ktre przypominaj wiadomoci niejako wewntrznie ojej stumionych aspektach. To, co zostanie zobiektywizowane, da si atwiej wczy do wasnego ycia. Tak wanie jest. Demonw nie wolno tumi. Im bardziej bronimy si przed nimi, tym wiksz moc maj nad nami. Zamiast si broni, powinnimy zaakceptowa je jako cz nas samych i by wiadomymi ich obecnoci. To nie znaczy, e musimy te ciemne strony realizowa. Wystarczy przyzna i zaakceptowa, e istniej, by nie da si im owadn. Tybetaska Ksiga Umarych" nie mwi o niczym innym. Wyjania, jak moe uda si umierajcemu pojednanie midzy okropnymi a przyjaznymi demonami, ktre zdobi drog umierania. Jego zadaniem jest przechodzenie spokojnie obok jednych i drugich, poniewa pozostanie wrd nich pociga za sob reinkarnacj. A do tego spokoju dochodzi si na drodze duchowej? Powinno si doj. W kadym razie prowadzi ona do stawienia czoa mrocznym stronom naszej psychiki. Na moich kursach nie spotkaem jeszcze nikogo, kto w czasie siedzenia nie zostaby skonfrontowany z tym wszystkim, co wypar. Stawiamy pierwszy krok, gdy poznamy swj cie. Wtedy moemy go wczy w rozumienie siebie. Z czasem pozwalamy mu si sta naszym pomocnikiem na drodze duchowej. Co to konkretnie znaczy dla praktyki duchowej? To znaczy, e zachcam uczestnikw kursu do ofensywnego obchodzenia si z tym, co si w nich pojawia w czasie siedzenia. Nic nie jest tumione. Przyjrzyj si, zaakceptuj, pozwl odej. Nie oceniaj!" Niekiedy nawet radz: Porozmawiaj z pojawiajcymi si obrazami, zapytaj je, co chc ci powiedzie! Zaprzyjanij si ze swoim lkiem i z gniewem! Nale do ciebie! S energi yciow. Nie odcinasz palcw u stp, jeli ci bol. Przyjmij swj smutek i przesta si z nim zmaga. Nie czy z niego czego specjalnego. Naley do ciebie. Przyjrzyj si mu, i powr do swojego wiczenia!". Smutek moe by dobrym punktem wyjcia do wiczenia. To samo odnosi si do lku: Nie wiesz, skd pochodzi i gdzie si skrywa. Ale jest obecny. Powiedz mu tak. Powiedz: Tak, boj si. Wcz go do wiczenia. I pozwl, eby si tam zatopi". My wiczymy czyst obserwacj, czyst uwano, bez oceniania, bez optania. Emocje i lki musz zosta porzdnie przeyte. Bez komentarza, bez kontynuacji, bez wykrzywiania, bez tumienia. Emocje s jak chmury, ktre cign po bkitnym niebie. Przejciowo je zaciemniaj, potem jednak znikaj z pola widzenia. 81

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Decydujca wedle tego jest zdolno do nie utosamiania si z lkami, emocjami, urazami itp.? Nie utosamianie si z naszymi stanami uwalnia od przywizania do ego i otwiera na nasz prawdziw istot. Umiejtno ta nie ma nic wsplnego ze stumieniem. Chtnie porwnuj emocje, nastroje, myli i wydarzenia z burz na oceanie. C obchodzi ocean, e na Biskajach szaleje burza? Trzeba poczeka, a minie. Im mniej si z ni utosamiamy, tym mniejsz ma si. To nie znaczy, e ju nic nie czujemy. To znaczy tylko, e pod wszystkimi wzburzeniami naszej psychiki kryje si pokad, ktry pozostaje nienaruszony. Emocje nas nie pochaniaj. Nie gnaj nas. S przeksztacane. Przychodzi spokj. Ale wtedy pojawia si nowe niebezpieczestwo identyfikacji ze stanem spokoju. I w nastpnym kroku trzeba si bdzie od niego uwolni. Jak mona przeksztaca emocje? Przeksztacanie polega na budowaniu wewntrznego dystansu do nich. Jeeli kto' jest wcieky, powinien by wcieky, ale te powinien pozostawa w peni wiadomy. Wcieko nie powinna zdawi jego wiadomoci. Jeli jest wiadom swojej wciekoci, wtedy ona si powoli rozproszy. Gupot jest biec za ni i przeywa j cigle. To samo odnosi si do nienawici czy zachannoci. Trzeba nauczy si przyglda im i zachowywa trzewo. Wtedy staniemy si wolni i zobaczymy, e wszystkie emocje s tylko procesami, ktre jak chmury przepywaj przez psychik. Zen uczy: Jeeli mnich doznaje przyjemnego uczucia, to wie Przeywam przyjemne uczucie". Jeeli doznaje bolesnego uczucia, to wie Przeywam bolesne uczucie". Jeeli doznaje przyjemnego wiatowego uczucia, to wie Przeywam przyjemne wiatowe uczucie". Jeli doznaje przyjemnego nie-wiatowego uczucia, to wie Przeywam przyjemne nie-wiatowe uczucie". Tak wiczy kontemplacj uczu wewntrznie i zewntrznie. Przebywa w pierwotnych uwarunkowaniach uczu. Tak rozwija si jego wiadomo uczu. On sam pozostaje niezwizany. Nie trzyma si kurczowo niczego. To nie znaczy, e nie potrafi pokaza swoich emocji. Inni maj prawo, a nawet powinni odczu moje chwilowe nastroje. Ale jest to dua rnica, czy ja tylko reaguj czy dziaam jako pan sytuacji.

82

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

WDRAANIE SI W SZTUK UMIERANIA


CZY DUCHOWO MISTYCZNA ZMNIEJSZA LK PRZED MIERCI Wrmy dopytania, czy duchowo mistyczna moe pomc czowiekowi. Staralimy si ju wyjani jej stosunek do psychologii i medycyny. Okazao si, e droga duchowa moe uwolni leczc energi. Niejasna pozostaje dla mnie jeszcze rola, jak odgrywa duchowy nauczyciel lub nauczycielka. Czy mona ich nazwa duszpasterzami? S duszpasterzami, ale nie tylko. Jak ju wspomniaem, ycie czsto nieoczekiwanie katapultuje ludzi w pojemne dowiadczenie mistyczne, wobec ktrego pozostaj zupenie bezradni. Znany im i sprawdzony obraz wiata zostaje rozbity. Odczuwaj wielk pustk. Szukaj, wic pomocy i wsparcia. A gdzie szukaj? U psychoterapeutw, uzdrawiaczy. W kociele prawie nigdy. Czasopismo Transpersonale Psychologie" opublikowao wyniki bada, z ktrych wynika, jak mao duszpasterskiej kompetencji w tym zakresie przypisuje si duchownym. Czy to jest zjawisko charakterystyczne dla chrzecijastwa? Jak wyznawcy innych religii radz sobie z takimi niespodziewanymi dowiadczeniami duchowymi? W wikszoci innych religii ludzie duchowo poruszeni szukaj nauczyciela lub nauczycielki, by odda si pod ich opiek. Tak powstaje relacja ucze - nauczyciel, ktra odpowiada pod pewnym wzgldem relacji terapeuta - pacjent. W chrzecijaskiej tradycji znamy instytucj spowiednika i przewodnika duchowego, ktry towarzyszy drugiemu czowiekowi duchowo i wspiera go. Warunkiem jest jednak osobisty stosunek oparty na wzajemnym zaufaniu. Posiadanie spowiednika i przewodnika duchowego wyszo z mody. Dlaczego tak si stao? To nieprawda. W kociele katolickim mamy kierownikw wicze duchowych, ktrzy bardzo dobrze towarzysz ludziom na drodze duchowej. Nie wiem, czy s w stanie poprowadzi ludzi, ktrzy poczynili dowiadczenia mistyczne. Jan od Krzya na przykad uskara si na niekompetencj przewodnikw duchowych swego czasu. Zarzuca im przede wszystkim, e nie towarzysz ludziom do przestrzeni mistycznej, gdy przyszed czas na zrobienie tego kroku. Zamiast tego staraj si skoni ich do takich form modlitwy, ktre teraz przeszkadzaj zamiast pomaga. Jego zdaniem przewodnicy duchowi zostawiaj ludzi wanie tam, gdzie si zaczynaj trudnoci i problemy, gdzie si zaczynaj susza i pustka. Jan porwnuje t sytuacj z wyjciem Izraelitw z Egiptu. Bg wyprowadzi swj lud na pustyni, a teraz przyszli faszywi nauczyciele kuszcy dostatnim yciem w niewoli. Podobnie oceni duszpasterzy Jan Tauler. Napisa na temat przewodnikw duchowych swojego czasu: W rzeczy samej ludzie tacy przez swoje szczeglne praktyki pobone, do ktrych pragn tamtych (chodzi tu o tych, ktrzy weszli na duchow drog - przypis autora) nakoni, stawiaj wicej przeszkd tamujcych ich postp ni kiedy niechrzecijanie. Wy, zatem, ktrzy w twardych sowach i z gniewn min wydajecie wyroki, zastanwcie si dobrze, zanim powiecie co na temat takich ludzi duchowych". Nasi duszpasterze musz zada sobie pytanie, czy ta krytyka nie jest tak samo aktualna dzi jak pi wiekw temu. Zreszt trudno znale w kociele ludzi, ktrzy s w stanie wyprowadzi na paszczyzn mistyczn czowieka duchowo poszukujcego. To powd, dla ktrego poprosiem moj wsplnot, bym mg uda si do mistrza zen w Japonii. W zen istnieje ywa tradycja przekazywania wiata dowiadczenia z mistrza na ucznia. Takiej tradycji brakuje w chrzecijastwie. Czym rni si duchowy mistrz od tradycyjnego teologa? 83

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Niechtnie uywam okrele ucze i mistrz. Czuj si towarzyszem w wdrwce, rodzajem przewodnika grskiego. Jeli kto chce wspi si na wysok gr, szuka kogo, kto t gr zna, kto t drog ju przeszed. Duchowy towarzysz skupia si na tym, aeby ucznia, uczennic wprowadzi w obszar, w ktrym Bg moe zosta pojemnie dowiadczony w sposb, ktry wykracza poza mentalnoracjonalny przekaz teologii. Wprowadza swoich uczniw w wiczenia i praktyki drogi duchowej, o ktrej mwilimy ju wczeniej. Gdy wyoni si trudnoci, stoi u boku swoich uczniw i uczennic jako partner do rozmowy i doradca. Waciwe zadanie duchowego przewodnika polega, wic na tym, aeby przygotowa czowieka na dziaanie aski i pomc mu usun z drogi pojawiajce si przeszkody. Dziki temu czowiek bdzie mg dowiadczy tego, co boskie; pozwoli si rozwin temu, co boskie. Czy jest wane, eby duchowy przewodnik cieszy si autorytetem? To, jak wyglda relacja midzy uczniem a nauczycielem, zaley od tworzcych j osb. Wane jest, eby obie strony miay jasno, e chodzi wycznie o stosunek duchowy. Ma on umoliwi uczniowi lub uczennicy dowiadczenie mistyczne. Nauczyciel prowadzi ucznia do jego wasnego wewntrznego rda. Tu warto znw zacytowa Jana od Krzya: Niech, wic rozwa ci przewodnicy dusz i maj w pamici, e gwnym dziaajcym, prowadzcym i pobudzajcym dusze w tej pracy nie s oni, lecz Duch wity, ktry nigdy o te dusze troszczy si nie przestaje. Oni s tylko narzdziami do kierowania nimi w deniu do doskonaoci, w wierze i prawie Boym, wedug tego ducha, jakiego kadej z nich Pan Bg daje. Jedynym, wic zadaniem ich jest nie dostosowywanie tych dusz do swych metod i zapatrywania, tylko baczenie na drog, po ktrej je Pan prowadzi, a jeli si na tym nie znaj, niech je pozostawi, a nie wtrcaj ich w rozterk". Czym si powinien kierowa kto, kto si udaje na poszukiwanie duchowego nauczyciela lub nauczycielki? Nie ma katalogu kryteriw. Kto chce wej na drog duchow, powinien poszuka rnych nauczycieli i dokadnie zbada, pod czyj opiek si oddaje. Dlatego radz ludziom, ktrzy do mnie przychodz: Rozejrzyj si u innych nauczycieli! Odwied kilka innych kursw, zanim podejmiesz decyzj!". aden powany nauczyciel nie prosi kogo, eby zosta jego uczniem. Jeli postpi inaczej, to wystarczajcy powd, eby nie i do niego. Czy zdarzyo si, e odrzuci Ojciec kogo, kto chcia zosta uczniem lub uczennic Ojca? Oczywicie. Czasem po pierwszym kontakcie mam wraenie, e dana osoba tkwi jeszcze mocno w tradycyjnym religijnym rozumieniu siebie. Wtedy zwracam jej uwag, e na drodze, ktrej nauczy si u mnie, wiele rzeczy dotd oczywistych zobaczy w innym wietle. Jeeli ta osoba poczuje lk, odsyam j do nauczycieli, ktrzy wydaj mi si by dla niej lepsi. Jeli odnosz wraenie, e mam do czynienia z osob chwiejn psychicznie, sugeruj, eby udaa si jednoczenie na terapi. Czy przyjmuje Ojciec na uczniw take dzieci i modzie? Czy trzeba osign okrelony wiek, eby wkroczy na drog duchow? wiczenia duchowe zupenie spokojnie mona praktykowa z modzie. W Domu w. Benedykta mamy grup Pedagogika i duchowo", ktra zajmuje si tym, jak uczy dzieci i modzie szkoln medytacji oraz kontemplacji. Trzeba umoliwi modym ludziom dostp do duchowoci zgodnie z ich mentalnoci i ich usposobieniem. Kilku nauczycielom udao si w szkoach zaoy pokj ciszy, do ktrego modzie na przerwie moe si wycofa. Okazao si, e zaspokaja to potrzeby modych ludzi. Najwyraniej zalew bodcw spowodowany przez media oraz totaln komunikacj prowadzi do tego, 84

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

e cisza i milczenie maj wysokie notowania. Praktyka duchowa prowadzona z modymi ludmi nie rni si zasadniczo od praktyki z dorosymi. Skupienie, uspokojenie ducha stoj na pierwszym planie, przy czym modzie ma szczegln atwo skupienia przez ciao. Gdzie w szkole mog si odbywa wiczenia kontemplacji i medytacji? Przede wszystkim na lekcjach religii lub w czasie szkolnych naboestw. Oprcz kognitywnego przekazywania wiedzy naley stworzy moliwo praktyki duchowej, poniewa ksztacenie religijne odnosi si nie tylko do ratio, lecz dotyczy caego czowieka - cznie z jego duchowymi moliwociami, ktre dotychczas zaniedbywano. Ignorancj w sprawach duchowoci uwaam za najwikszy deficyt naszego systemu ksztacenia. Trenujemy rozum pitnacie, dwadziecia lat. Ale nie rozwijamy w czowieku zdolnoci, ktre mog go zaprowadzi do bardziej pojemnego dowiadczenia. A ludzie starsi? Czy w wieku osiemdziesiciu lat mona jeszcze wej na drog duchow? Drog duchow mona rozpocz w kadym wieku. Pod jednym warunkiem. Niezbdna jest gboka ch zaangaowania si w ni. Poniewa takie pragnienie czsto pojawia si w fazach przeomu, czsto przychodz do mnie ludzie, ktrzy stoj u kresu ycia zawodowego. Raz jeszcze wyruszaj na poszukiwanie sensu ycia. Rwnie czsto przychodz kobiety midzy czterdziestym a pidziesitym rokiem ycia. Decyduj si podj duchow drog po tym, jak odchoway dzieci. Co odpowiada Ojciec seniorowi, ktry twierdzi, ze jest za stary? Wiek nie odgrywa tu adnej roli. Starsi ludzie maj t przewag nad modymi, e wiele spraw ju ich nie niepokoi. atwiej osigaj spokj. Czy udziela Ojciec take rad, jak drog wybra? Jeli widz, e mj rozmwca ma pozytywny stosunek do wiary chrzecijaskiej, radz mu wybra drog kontemplacji. Jeli natomiast nie ma adnego religijnego fundamentu lub zainteresowania (z byego NRD na przykad przybywaj ludzie, ktrzy nie zostali ochrzczeni) zalecam drog zen albo inn wschodni drog. Jeeli Ojciec ju przyj kogo na ucznia lub uczennic, to jak wyglda towarzyszenie takiej osobie na drodze duchowej? Jak czsto spotyka si Ojciec ze swoimi uczniami? Prosz ich, eby przynajmniej dwa razy do roku brali udzia w kilkudniowym kursie. Poza tym zalecam umacnianie kontaktu poprzez okazyjne odwiedziny. I naturalnie mwi im, jak wane jest, eby, codziennie znaleli czas na modlitw kontemplacyjn lub na wiczenie. Ponadto uczennice i uczniowie maj prawo zawsze zwrci si do mnie. Jak wag przypisuje Ojciec teoretycznemu doksztacaniu? Czy wane jest, eby czyta ksiki lub sucha wykadw? Teoretyczna dyskusja o drodze duchowej jest drugorzdna. W pierwszym okresie lepiej w ogle nic na ten temat nie czyta. Chodzi o to, eby pozna drog od wewntrz, a nie od zewntrz. Temu suy praktyka. Dopiero, gdy si ma pierwsze wasne dowiadczenia, warto sign po ksiki. Zaspokoj one rosnc potrzeb pogbiania wiedzy. Czy zdarzyo si kiedy, e rozsta si Ojciec z uczniem lub uczennic? I to si moe zdarzy. Kontakt moe zosta przerwany z powodu pojawienia si u ucznia trudnoci psychicznych albo, jeli zabraknie koniecznego zaufania. 85

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Jak stara si Ojciec unikn takich sytuacji? Duchowy stosunek powinien si zawsze koncentrowa na tym, co istotne na drodze i na trudnociach, ktre si pojawiaj. Jeli to niemoliwe, lepiej si rozsta. Czy daje Ojciec rady w konkretnych sytuacjach? Ale tak. Czsto pojawiaj si pytania dotyczce kopotw rodzinnych lub problemw midzy partnerami. Kobiety na przykad czsto odkrywaj, e dotd w yciu tylko suyy innym. A teraz znajduj odwag, by to zmieni, co zazwyczaj prowadzi do konfliktw w maestwie. Jakiej pomocy moe Ojciec udzieli takim osobom? Najpierw mwi wyranie, e nie jestem terapeut maeskim czy rodzinnym i e nie chc wchodzi w kompetencje terapeuty. Ale nierzadko to duchowe problemy powoduj konflikty. Podam przykad. Nie tak dawno trafia do mnie pewna para, ktra miaa wkrtce obchodzi srebrne gody. Szli drog duchow, a jednak mieli problemy. Terapia nie pomoga. Nie wiedzieli, czy z okazji srebrnych godw powinni si rozsta czy odway si na nowy pocztek. Po rozmowach i po wskazaniu na szans, jakie daje praktyka duchowa, zdecydowali si oni na to drugie rozwizanie. Potem odprawiem z nimi pewien rytua, ktry mia unaoczni ten nowy pocztek. Zdarzaj si take konflikty wywoane tym, e jedno z partnerw zaczyna intensywnie poda drog duchow. Jeli ma doj do rozstania, to warto odprawi rytua, ktry pozwoli partnerom rozsta si w przyjani i bez wzajemnych oskare. Dla wszystkich bdzie to duo lepsze ni sprawa rozwodowa w sdzie. Jakie korzyci pyn z wymienionych przez Ojca rytuaw? Rytuay s pomocne z dwch wzgldw. Po pierwsze, poniewa zakotwiczaj w czowieku decyzje podjte racjonalnie. Rytuay umoliwiaj dowiadczenie tego kroku zmysami i ciaem. To nadaje mu realno uatwiajc poradzenie sobie z nowymi sytuacjami. Czsto wane jest pogodzenie si ze swoimi urazami. Nie ma to nic wsplnego z ich stumieniem. Uraz pozostaje wyczuwalny, ale przestaje si go rozjtrza i odbiera yciu wszelk rado. Praktykuj niekiedy pewien rytua, w czasie, ktrego prosz ludzi umczonych blem i nienawici, by spisali wszystkie swoje zmartwienia. Kiedy to zrobi, zapiski zostaj rytualnie spalone. To zmysowy wyraz tego, e samoudrczenie i obwinianie maj kres. A po drugie? Po drugie, rytuay umoliwiaj uzewntrznienie stanu wewntrznego. Dziki temu czowiek moe zbudowa dystans do wasnych emocji. Przestaje identyfikowa si ze swoimi uczuciami. Teraz moe je dopuci do siebie i nie obawia si zniewolenia przez nie. Teraz moe mie uczucia, poniewa uczucia nie wadaj nim. To odnosi si take do uczu pozytywnych. Dziki rytuaom mog wyrazi Inne, ktrego dowiadczyem. Przyjmuje to form religijnego witowania. Rytuay podkrelaj, e waciwie cae ycie ma by przeniknite dowiadczaniem tego, co boskie. Przypominaj niejako o tym, by y religi w codziennoci. ycie jest witem. Mistyka to celebrowanie ycia jako wyrazu tego, co boskie. Bg chce by w czowieku czowiekiem. mier jest dla wikszoci ludzi najwikszym zem. Tak bardzo si boj, e stale j wypieraj. Jak witowa ze wiadomoci, ze mier jest nieunikniona? Czy duchowo mistyczna zmniejsza lk przed mierci? Rzeczywiste dowiadczenie mistyczne prowadzi do wgldu, e nie ma mierci. To, co umiera, jest jedynie form, w ktrej wyraa si to, co istotne. Narodziny i umieranie nie s niczym innym jak 86

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

pocztkiem i kocem okrelonej manifestacji Pierwszej Rzeczywistoci. Ona sama pozostaje zupenie nietknita. W kadej chwili dokonuj si w ewolucji narodziny i umieranie. Bg jest przychodzeniem i odchodzeniem. Rwnie nasza ludzka forma si rozpadnie. Powstan nowe formy. To, czy bd one miay jeszcze co wsplnego ze starymi, jest niewane. Wciela si, bowiem zawsze tylko Pierwsza Rzeczywisto, ktr nazywamy, Bogiem. Bg nie zna adnej zmiany, adnego czasu i adnej przestrzeni. Czas i przestrze istniej poprzez formy, ktre przychodz i odchodz. Czy mog opowiedzie krtk histori? Oczywicie. Pewna stara kobieta prasowaa bielizn. Wtedy przystpi do niej anio mierci i powiedzia: Pora! Chod!". Kobieta odpowiedziaa: Dobrze, ale najpierw musz skoczy prasowanie. Kto to za mnie zrobi? I musz ugotowa, bo moja crka pracuje w sklepie, musi co zje, jak wrci. Rozumiesz?". Anio odszed. Po pewnym czasie przyszed znowu. Spotka t kobiet, gdy akurat wychodzia z domu. Chod teraz! -powiedzia - pora". Kobieta odpowiedziaa: Ale musz najpierw pj do domu starcw. Tam czeka na mnie tuzin ludzi, o ktrych zapomniay ich rodziny. Czy mam ich zostawi na lodzie?". Odszed. Po jakim czasie przyszed znw i powiada: Pora! Chod!". Kobieta na to: Tak, tak, wiem, ale kto zaprowadzi mojego wnuka do przedszkola, jak mnie ju nie bdzie?". Anio westchn: Dobrze, zaczekam, a twj wnuk bdzie sam chodzi". Kilka lat pniej kobieta siedziaa wieczorem znuona przed domem i pomylaa: Waciwe teraz anio mierci mgby przyj. Po tych wszystkich trudach szczliwo wieczna musi by przecie czym cudownym". Anio przyszed. Kobieta zapytaa: Zabierzesz mnie teraz do wiecznej szczliwoci?". Anio odpowiedzia pytaniem: A gdzie, jak mylisz, bya cay czas?". O czym mwi ta historia? Uczy, e Prawdziwa Rzeczywisto jest zawsze tu. Jest tylko ten bezczasowy taniec, ktry wykonuje ycie w ewolucji. Sens taca tkwi w samym tacu. Sens taca tkwi w tym, by y chwila po chwili ycie Boga. Ale tego nikt nie zdoa poj rozumem. Da si to przey tylko bezporednio, w mistycznym dowiadczeniu. Tam, gdzie to si dzieje, znika lk przed mierci. Dlaczego mielibymy ba si mierci, jeeli wiemy, e nasza prawdziwa natura ani si nie rodzi, ani nie umiera? Dlaczego mam si lka, e mj statek zatonie, gdy Bg jest morzem, w ktre mj statek si zanurza? Od Sokratesa pochodzi pikna myl, e filozofia jest wdraaniem si w umieranie. Czy mona to powiedzie te o mistyce? Tak. Tylko, e umieranie mistyka - puszczenie ego - jest duo trudniejsze ni umieranie fizyczne. Umieranie mistyka jest umieraniem, ktre nie troszczy si o to, czy bdzie co potem i jakie to co bdzie. To jest umieranie do czego' wikszego, wic kwestia przetrwania osobowoci znika. To umieranie, ktrego przykad da Jezus, mwic: Ojcze, w Twoje rce powierzam ducha mego" (k 23,46). Nie ma tu pragnienia nieba, nie ma nadziei na ocalenie u Boga. Jest tylko puszczenie tego, co nieistotne. A co jest nieistotne? Nieistotne jest ego - ego, ktrego wzgldno poznaj w dowiadczeniu transpersonalnej rzeczywistoci. Czowiek wchodzi w stan wiadomoci, w ktrym nie jest ju ego, ale pozostaje czujny i obecny. Z tej perspektywy ego pojawia si jako to, czym jest naprawd, jako centrum organizacyjne i orodek funkcjonowania ziemskiej egzystencji. Dlatego lk ego przed mierci jest uzasadniony. Rozpynie si ono, chocia stworzone zostao do tego, by zapobiec takiemu rozpyniciu si ycia. 87

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

Zostao stworzone dla zapewnienia dynamiki ycia - jest kulturotwrcze i kreatywne. Ego nie moe tak si zachowywa, jakby nie byo lku przed mierci. Ten lk moe ustpi tylko wraz z ego - wtedy, gdy czowiek w mistycznym dowiadczeniu ze wiadomoci ego dotrze do dziedziny transpersonalnej i tam poczyni dowiadczenie niepowtpiewalnej jednoci. Umrzyj na swej poduszce" powiada zen. Mistyka chrzecijaska take mwi o umieraniu ego. I w tej mierze, w jakiej nasze mae ego, ten lkliwy, zrozpaczony, agresywny, oportunistyczny, manipulujcy i zbyt rzadko pogodny konglomerat procesw psychicznych umrze - w takiej mierze rozwinie si zaufanie, rado i pewno. Niektrzy postawi mi zarzut, e nie traktuj powanie ego, tej tak istotnej zdobyczy kultury zachodniej. Ju mwiem wczeniej, e mistycy byli osobowociami o mocnym ego i e wielu raczej poszoby na stos, ni wyparo si swoich przekona. Mistyk dowiadcza ego i czego wicej", a nie mniej ego". Dziki dowiadczeniu mistycznemu ego nie staje si mniej ego", lecz bardziej ego". Wielu ludzi pociesza si w obliczu mierci nadziej na trwanie w zawiatach albo nadziej na reinkarnacj w lepszym ziemskim wcieleniu. Jak odnosi si mistyka do tych wyobrae o zmartwychwstaniu i ponownych narodzinach? Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Sposb, w jaki mistycy odnosz si do tych wyobrae, 7aley od tego, z jakiej religii si wywodz. Std chrzecijascy mistycy mwi o zmartwychwstaniu. Ale co oznacza ostatecznie zmartwychwstanie, pozostawiaj spraw otwart. Umiemy wyobrazi sobie dalsze ycie tylko z jakim ego. Dlaczego nie ma by takich moliwoci istnienia, ktre przekraczaj ego? Jako ludzie jestemy przecie tylko jedn z moliwych wersji istnienia w potnym kosmosie, liczcym dwiecie pidziesit miliardw galaktyk. Cierpimy na okropny ego- i geocentryzm. Mylimy, e taniec galaktyk istnieje tylko z naszego powodu. Uwaamy si za zwieczenie kosmosu. Zaledwie od trzech milionw lat raczkujemy jako ludzie na tym ziarnku pyu. A Bg jest bezczasowy. Przecie nie czeka na nas szesnacie miliardw lat. Zmartwychwstanie jest tylko szyfrem, ktrego uywamy na okrelenie zupenie innej formy istnienia, o ktrej rozum nic nie wie. Na paszczynie transpersonalnej przeczuwamy, e istnieje wyjcie z personalnej ciasnoty. Istnieje przebudzenie do bezczasowoci i bezprzestrzennoci Prawdziwej Rzeczywistoci. Jan od Krzya nazywa to dochodzeniem-Boga-do-siebie". Powiada on: Nasze przebudzenie jest przebudzeniem Boga, a nasze zmartwychwstanie zmartwychwstaniem Boga". I to przebudzenie dokonuje si nie tylko w dowiadczeniu mistycznym, ale take w dowiadczeniu mierci? Nie wiemy, jak to jest, umrze. Ale wiele przemawia za tym, e umieranie jest przebudzeniem. Wrota si nie zamykaj, wrota si otwieraj. Kwesti, czy to przebudzenie ma jaki osobisty skadnik, moemy pomin. Bg powrci w nowej formie. Czy to wane, eby istniaa jaka cigo? Tak zwane przeycia bliskiej mierci nasuwaj myl, e osobowo znika, a zastpuje j wiadomo nie personalna. To przejcie opisywane jest jako fascynujce i uszczliwiajce. Uszczliwiajce do tego stopnia, e wielu najchtniej poszoby t drog w mier. Istniej take opisy bliskiej mierci, ktre maj charakter koszmarw sennych. Tak, ale przypuszczam, e negatywne dowiadczenia s tylko stadium porednim spowodowanym silnym przywizaniem do struktury ego. Sztuka umierania polega na puszczaniu. Kurczowe trzymanie powoduje horror vacui, a take horror daemonum, o ktrym ju mwilimy. Czy opowiada si Ojciec za purgatorium, czycem lub gr oczyszczenia? Wydaje mi si, e te pojcia pomagaj opisa proces uwalniania si od ego. Wszelako trzeba je 88

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

pozbawi negatywnego posmaku, poniewa proces oczyszczania nie jest czym negatywnym, lecz drog wyzwolenia. Mimo lkw i blw trzeba go ocenia pozytywnie i nie broni si przed nim. Wszystko, co nam w chwili mierci pozostaje, to puci wszystko. Niestety, my, chrzecijanie, syszelimy za duo o sdzie i karze, a za mao o nowym, ktre stoi przed nami. Czsto chodz po cmentarzach. Gdybym nie by chrzecijaninem, nie wpadbym na myl, e chrzecijanie wierz w ycie po mierci. Na nagrobkach widzi si zamane kolumny, zamane re, czasem wizerunek Ukrzyowanego. Prawie nie spotyka si symboli zmartwychwstania i dalszego ycia. W religiach i mdrociach Wschodu - a take u Sokratesa - spotykamy wyobraenie, e czowiek musi ju za ycia dokona oczyszczenia lub katharsis, by atwiej przej przez mier. Proces oczyszczania moe si nawet rozcign na wiele inkarnacji. Jak ma si to wyobraenie do duchowoci mistycznej? Nie wydaje mi si, eby prawdziwa mistyka bya zainteresowana reinkarnacj lub ponownymi narodzinami. Wiara w ponowne narodziny naley do kontekstu religii, a nie do kontekstu mistyki. Religie czerpi swoj atrakcyjno z tego, e obiecuj ludziom zbawienie w przyszoci. Tak zaspokajaj potrzeb trwania ego. Pewnego - ostatecznego dnia wszystko zostanie uporzdkowane. Kiedy, pniej li zostan ukarani, a dobrzy nagrodzeni. Niewane, czy kara polega na tym, e trafi si do czyca lub pieka, czy na tym, e dostanie si ze ponowne narodziny. I drugorzdne jest te, czy mamy nadziej na nagrod w postaci Krlestwa Niebieskiego czy w postaci dobrych ponownych narodzin. W obu wypadkach czyni si zado naszemu egocentryzmowi, ktry nie chce przyj, e ego ma si wczy w wielkie wydarzenia uniwersum. Przemiana, transformacja, a tym bardziej zniszczenie ego wydaj nam si nie do zniesienia. To zrozumiae, ze ego ma nadzieje na zadouczynienie w zawiatach za doznane krzywdy. Zadouczynienie to winno przywrci ad w kosmosie. Za takimi wyobraeniami zawsze kryje si kupiecka mentalno. Kae ona w Bogu widzie sdziego, ktry way i odmierza oko za oko, zb za zb - wedle bezwzgldnego, mechanicznego prawa i bierze odwet. Czy to obraz godny Boga? Czy na tym ma polega sens ludzkiej istoty, sens potnych ewolucyjnych procesw, e czowiek uczy si moralnego postpowania? I jeszcze ta prymitywna sprawiedliwo, ktr si nazywa karzcym Bogiem" lub zymi ponownymi narodzinami"? Jake godny poaowania byby stwrca, ktry kazaby repetowa wszystkim, ktrzy nie poczynili zadowalajcych postpw w szkole ycia. Nie, ta ostatnia instancja nie jest buchalterem, ktry pedantycznie przydziela kademu ponowne narodziny wedle jego sprawowania si. Dla mnie to wszystko jest nie do przyjcia. Ale tego nie twierdzi aden teolog. Oczywicie, teologia akademicka mwi o innym obrazie Boga. Proponuje duo bardziej wysubtelnion wizj dalszego ycia. Ale w kocielnej praktyce wyglda to inaczej. Wystarczy si przyjrze liturgii pogrzebowej. Przeczy ona wszystkim subtelnym deklaracjom teologw. Powiedzia Ojciec, e nie zadowala go wyobraenie o sadzie nad wiatem w dniu ostatecznym. Dlaczego? Szesnacie miliardw lat mino, zanim Homo sapiens wszed na scen ewolucji kosmosu. Dlatego uwaam za absurdalne, e nagle uzurpuje on sobie prawo ycia od teraz a po kres wiecznoci. Nie to chce nam da do zrozumienia zdarzenie ewolucyjne. Czyme jest sto ponownych narodzin w porwnaniu z ewolucj? Czyme jest tysic ponownych narodzin, nawet, jeli jedno ycie potrwa 89

Willigis Jager

Fala jest morzem. Rozmowy o mistyce

osiemdziesit lat? Czyme jest osiemdziesit tysicy lat w porwnaniu z szesnastoma miliardami, do ktrych moe doj jeszcze sto miliardw, jakie kosmos bdzie istnie? Jeeli to jedno ycie mojemu istnieniu nie nadaje adnego sensu, to i tysic y tego nie uczyni. Ale czy Wschd nie widzi tego tak samo? Buddyzm uczy, ze reinkarnacja przedua drog uwalniania od ego. Na kocu droga ta wchodzi w transpersonalno nirwany. Nirwana w buddyzmie zen nie jest niczym przyszym. Jest nag teraniejszoci. Kto rzeczywicie osiga nirwan, osiga bezczasowo, to znaczy chwil teraniejsz. Mistyka nie zna adnych zawiatw. Mwilimy ju o bezczasowoci Pierwszej Rzeczywistoci. Na pojciach takich, jak zawiaty, niebo, ponowne narodziny mona oprze etyk: Jeli zrobisz to czy tamto, otrzymasz ze narodziny. Ale dokadnie to stoi na drodze do prawdziwego wyzwolenia duchowego. Moralno, wchodzc na scen, zamyka drog do transpersonalnoci. Umoralnianie religii w nadziei na odrodzenie umacnia przywizanie do osobowoci, poniewa wiara w reinkarnacj propaguje uwiecznienie ego. Ego nie znajdzie sensu tak dugo, jak dugo trwa. Sens znajdziemy, gdy odpucimy ego, poniewa nasza prawdziwa tosamo ley w boskim bycie, ktry jest nasz istot. Mistyka to poszukiwanie naszej prawdziwej tosamoci. *** Prosz pozwoli na ostatnie pytanie. W naszych rozmowach sformuowa Ojciec kilka prowokujcych tez. atwo przewidzie, e przemylenia Ojca wywoaj sprzeciw. Czy jest co, co Ojciec chciaby powiedzie swoim przyszym krytykom? By moe, kto mi zarzuci, e nie znam nowszej teologii. Na mojej pce z ksikami stoi mj pierwszy katechizm w formie pyta i odpowiedzi, wydrukowany w roku 1924. Niektre odpowiedzi znam do dzisiaj na pami. Obok stoi Katechizm Rzymski z roku 1994, a przy nim dogmatyka z roku 1995 (G.L. Miiller) oraz teologia fundamentalna z roku 2000 (J. Werbick). Ja te ksiki nie tylko mam, ja je rwnie pilnie studiuj. I stwierdzam, e w podstawowych wypowiedziach nic si nie zmienio. Niektre interpretacje s bardziej zrnicowane i subtelne. Jednak dualna zasada teologii przysparza mi nadal wielkich trudnoci. Nie znaczy to, e odrzucam tradycyjn teologi. Daleki jestem od tego. Chciabym wywoa dyskusj. Dyskusja midzy Wschodem a Zachodem dopiero si zaczyna. Dziki pobytowi w Japonii zrozumiaem, e wschodni sposb widzenia wiata bdzie wielkim wyzwaniem dla chrzecijan XXI stulecia, m.in. dlatego e bliszy jest ewolucyjnemu zdarzeniu i tym samym wspczesnemu podejciu. Bdzie to stulecie mistyki i metafizyki. By moe, ta ksika daje przedsmak przyszych dyskusji. Na pewno padnie pytanie, dlaczego w ogle opublikowaem t ksik? Moja praca duszpasterska pokazuje mi, e ludzie pilnie szukaj odpowiedzi na postawione tu pytania. To jest moja prba odpowiedzi -jedna z moliwych. Tak rozumiem sens wydanie tej ksiki. Na koniec chciabym zacytowa raz jeszcze Mistrza Eckharta. Kiedy nie by pewien, czy jego kazanie zostao zrozumiane, zakoczy je nastpujco: Kto zrozumia to kazanie, temu ycz [by okazao si dla] szczciem. Gdyby nie byo tu nikogo (takiego), to musiabym wygasza je do tej skarbonki. Jest wielu biedakw, ktrzy wracaj do domu i mwi: Chc mie swoje miejsce [pod socem], spoywa mj chleb i suy Bogu! Ja (jednak) powiadam: Na odwieczn prawd! Ludzie ci musz zawsze pozosta w bdzie i nigdy nie osign tego, co osign inni, ktrzy naladuj Boga w ubstwie i w radoci. Amen" (Kazanie 26).

90

OD WYDAWCY NIEMIECKIEGO Dwie godziny trwa podr kolej z Wiirzburga do Stuttgartu. I dwie godziny trwaa oywiona rozmowa, jak pewnego styczniowego wieczora roku 1999 prowadziem w przedziale kolejowym z moim koleg redakcyjnym Michaelem Straussem. Wracalimy ze spotkania z Willigisem Jagerem (wywiad z nim ukaza si w Evangelische Kommentare). Nikt wczeniej nie zainspirowa nas tak bardzo. Z Willigisem Jagerem rozmawialimy w Domu w. Benedykta zaledwie godzin, jednak w tej godzinie znalelimy materia na dugie dyskusje, jakie mielimy toczy jeszcze przez wiele dni. Tyle usyszelimy w tym krtkim czasie, kiedy gospodarz odpowiada na nasze pytania! Miaem wraenie, e otworzy on drzwi do wiata duchowego, ktrego istnienie zawsze przeczuwaem, a ktry jeszcze nigdy tak jasno i wyranie nie stan przede mn. Fascynujce byo to, e Willigis Jager mwi o misteriach religii i wiary bez popadania w mistycyzm lub by uy starego protestanckiego sowa - w mrzonki. Przeciwnie. Potrafi mwi o yciu i mierci, o zmartwychwstaniu i ponownych narodzinach, o cudach i sakramentach w sposb odpowiadajcy intelektualnym wymaganiom, jakie nauczyem si stawia w trakcie dugiego studium filozofii. Mwi o Bogu bez uywania wytartych poj i frazesw, ktre obrzydziy mi niejedn niedzieln liturgi. W tym, co mwi, na powrt mogem rozpozna wiar mojego dziecistwa - nie tak ju naiwn - lecz na nowo zinterpretowan w wietle wykadu, ktry wyrs niewtpliwie z gbokiego duchowego dowiadczenia. Poczuem, e moliwa jest chrzecijaska wiara odpowiadajca moim surowym kryteriom intelektualnej uczciwoci oraz mojej tsknocie za autentyczn religijnoci. Ale czy religijno ta odpowiada kryteriom chrzecijaskiej doktryny? Mj kolega nie by tego pewien - i z tej kontrowersji wanie wyrosa m.in. trwaa podno naszych rozmw. Byo dla mnie jasne, e wiele z tego, co Willigis Jager myli i mwi, jest trudne do strawienia dla chrzecijaskiego common sense. Podobnie jak mj kolega czuem, niezadowolenie, e jego wgldy ywi si ze rde dowiadczenia, ktre nie s - albo jeszcze nie s - nam dostpne. Jednake cakowita prawdomwno rozmwcy i autorytet, z jakim przedstawia on swoje myli, nie pozostawiay adnych wtpliwoci, e warto intensywniej zaj si jego mdroci. Tak powstaa idea stworzenia tej ksiki. Willigis Jager zgodzi si - co prawda nie bez oporu. W kocu da si przekona, e taka ksika przyda si wszystkim, ktrzy nie maj czasu, by zagbi si w lekturze jego obszerniejszych dzie. W cigu dwch weekendw spotykalimy si w Domu w. Benedykta w Wiirzburgu -i znw przeyem niezwykle obecnego i skoncentrowanego rozmwc, ktry czasami walczy o waciwe sowo, nigdy jednak nie unika odpowiedzi na zadane pytania. Jako trzeciego rozmwc Willigis Jager zaprosi swojego dugoletniego przyjaciela, Alexandra Poraja, ktremu w tym miejscu chciabym serdecznie podzikowa za inspirujce uwagi i pytania. Chrisoph Quarch Fulda, w sierpniu 2000

LITERATURA

Zestawi Zenon Mazurczak

DZIEA CYTOWANE
Almaas, A.H.: The Diamond Approach, Boston 1999. Anio, lzak (Angelus Silesius): Wybr wierszy, przekad, wybr i posowie B. Antochewicz, Wrocaw 1992. Biblia Tysiclecia, Pozna 2000. Buber, M.: Opowieci chasydw, tumaczy, uwagami i posowiem opatrzy P. Herz, Pozna 1986. Buber, M.: Opowieki rabina Nachmana, przeoy E. Zwolski, Paris 1983. Butler, E.C.: Western Mysticism, New York 1975. Campbell, J.: Potga mitu, przeoy I. Kania, Krakw 1994. Chapman, J.: Listy o modlitwie, przekad E. Czerny, wybr, wstp i redakcja A. Swiderkwna, Krakw 1997. Capra, F.: Tao fizyki - w poszukiwaniu podobiestwa midzy fizyk wspczesn a mistycyzmem Wschodu, tumaczy P. Macura, Krakw 1994. Charon, J.E.: Der Geist der Materie, Hamburg 1979. Diirckheim, K.: DerAlltagals Ubung, Stuttgart 1987. Diirr, H.-P.: In: Ebert, W.: Kreatiuitdt und Bildung, Trostberg 1995. Diirr, H.-P. (Hrsg.): Gott, der Mensch und die Wissenscha.fi, Augsburg 1997. Eccles, J.: Gehirn und Seele, Miinchen 1987. Eckhart: Kazania i traktaty, przeoy i przedmow opatrzy J. Prokopiuk, Warszawa 1988. Einstein, A.: Pisma filozoficzne, przeoy K. Napirkowski, wybra, przedmow i przypisami opatrzy S. Butryn, Warszawa 1999. Ewangelia Tomasza, W: Apokryfy Nowego Testamentu, pod redakcj M. Starowieyskiego, t. 1, Ewangelie apokryficzne, Lublin 1980. Franki, V.: Homo patiens, przeoyli R. Czernecki i J. Morawski, Warszawa 1984. Franki, V.: Nieuwiadomiony Bg, przeoy B. Chwedeczuk, Warszawa 1978. Franki, V.: Psychoterapia dla kadego, przekad E. Misioek, Warszawa 1978. Gebser, J.: Ursprung und Gegenwart, Stuttgart 1953. Gertrud v. Le Fort, Die ewige Frau, Miinchen 1962. Griffiths, B.: W poszukiwaniu najwyszej wiadomoci zachodnia nauka i wschodni mistycyzm ku wizji nowej rzeczywistoci, tumaczy K. Chudziski, Bydgoszcz 1995. Grof, S.: Poza mzg, Krakw b.r. Grof, S.: Przygoda odkrywania samego siebie, tumaczy K. Azarewicz, b.m. 2000. Heisenberg, W.: Fizyka a filozofia, przeoy S. Amsterdamski, Warszawa 1965. Heisenberg, W.: Ponad granicami, przeoy K. Wolicki, Warszawa 1979. Hellinger, B.: www.hellinger.com Hixon, L: Corning Home The Experience of Enlightment in Sacred Traditions, Burdett 1995. Hixon, L: Eins mit Gott-Mystikjenseits von Religion undZeit, Miinchen 1992. Jan od Krzya: Dziea, przeoy B. Smyrak, Krakw 1998. Jager, W., Grimrn, B.: Der Himmel in dir - Einiibung ins Krpergebet, Miinchen 2000. Jung, C.G.: Archetypy i symbole pisma wybrane, wybra, przeoy i wstpem poprzedzi J. Prokopiuk, Warszawa 1993. Jung, C.G.: Gesammelte Werke, Bd. 9/2, Olten 1976. Jung, C.G.: Gesammelte Werke, Bd. 11, Ziirich 1963. Jung, C.G.: Lesebuch, Olten 1983. Jung, C.G.: Zur Psychologie westlicher und ostlicher Religion, Band II, Olten 1971. Kabin Pieni, z oryginau bengalskiego tumaczy oraz wstpem i objanieniami opatrzy S. Schayer, Warszawa 1923. Kabir: Im Garten der Gottesliebe, Heidelberg 1984. Keating, T.: Invitation to Love - The Way of Cbristian Contemplaon, Rockport 1992. Keating, T.: Das Gebet der Sammlung Eine Einfuhrung und Begleitung des Kontemplatwen Gebetes, Miinsterschwarzach 1987, 51998. Keating, T.: Kryzysy wiary, kryzysy mioci, przekad M. Kaniewska, Warszawa 1998. Koestler, A.: Der Mensch Irrldufer der Evolution, Frankfurt 1993. Kiing, H.: Projekt Weltethos, Miinchen 1996. Kiing, H.: Das Christentum, Miinchen 1995. Maslow, A.H.: Motywacja i osobowo, przeoya P. Sawicka, Warszawa 1990. Maslow, A.H.: W stron psychologii istnienia, przeoya I. Wyrzykowska, Warszawa 1986. Merton, T.: Posiew kontemplacji, tumaczya M. Morstin-Grska, Krakw 1982. Morgan, M.: Mutant Message Down Under, New York 1994. Miiller, G.L.: Katholische Dogmatik, Freiburg 1995. Nietzsche, F.W.: Ecce homo, przeoy L. Staff, Warszawa 1989. Nietzsche, F.W.: Ecce homo, przeoy i przedmow opatrzy B. Baran, Krakw 1996. Nietzsche, F.W.: Tako rzecze Zaratustra, przeoy W. Berent, Warszawa 1990.

Pianek, M.: Das Wesen der Materie. In: Zeitschrift fur Erfahrungsheil-kunde", Heft 12/1990. Pianek, M.: Jedno fizycznego obrazu wiata - Wybr pism filozoficznych, tumaczyli R. i S. Kernerowie, Warszawa 1970. Platon: Charmides, przeoy oraz wstpem i objanieniami opatrzy W. Witwicki, Warszawa 1991. Pseudo-Dionizy Areopagita: O Imionach Boych, przeoy E. Buhak, Lublin 1995. Quint, J.: Meister Eckehart, Miinchen 1979. Rahner, K.: Gesammelte Werke, Bd. 7, Freiburg o.J. Rahner, K.: O moliwoci wiary dzisiaj, tumaczya A. Morawska, przedmowa S. Moysa, Krakw 1983. Rumi: Teachings of Rumi, Boston 1999. Schrdinger, E.: Czym jest ycie? - fizyczne aspekty ywej komrki, Umys i materia, Szkice autobiograficzne, z przedmow R. Penrose'a, przeoy S. Amsterdamski, Warszawa 1998. SheJdrake, R.: Dos schopferische Unwersum, Miinchen 1984. Sheldrake, R.: W: Zdy przed apokalips - nauka i mistyka na drodze resakralizacji wiata, tumaczy S. Studniarz, Bydgoszcz 1995. Simonton, O.C.: Powrt do zdrowia: pozytywny program ycia dla osb dotknitych chorob nowotworow, przekad J. Morka, d 1996. Simonton, O.C.: Triumf ycia-jak pokona raka? Wskazwki dla pacjentw i ich rodzin, przekad A. Bidziski, A. Wroska, Warszawa 1993. Sloterdijk, P.: Regeln jur den Menschenpark, Frankfurt 1999. Slle, D.: Mystik und Widerstand, Hamburg 1997. Tauler, Jan: Kazania, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1985. Traditionelle Zen-Texte des Buddismus, aus dem Japanischen von J. Rieck und W. Jager, Wiirzburg o.J. "Transpersonale Psychologie und Psychotherapie", 1/2000. Tybetaska Ksiga Umarych, tumaczy I. Kania, Krakw 1991. Werbick, J.: Den Glauben verantworten Eine Fundamentaltheologie, Freiburg 2000. WiJber, K: Niepodzielone wschodnie i zachodnie teorie rozwoju osobowoci, przekad T. Biero, Pozna 1996. Wilber, K.: miertelni niemiertelni prawdziwa opowie o yciu, mioci, cierpieniu, umieraniu i wyzwoleniu, przekad A. Biaa, Warszawa 1995. Wilber, K.: Krtka historia wszystkiego, przekad H. Smagacz, Warszawa 1997. Wilber, K.: Eksplozja wiadomoci, przekad K. Przechrzta, E. Kluz, Zabrze 1997. Zen Essence - The Science of Freedom, translated & edited by T. Cleary, Boston 1995. Zukav, G.: Taczcy Mistrzowie Wu Li spojrzenie na now fizyk, przeoy T. Hornowski, Bydgoszcz 1995. TRADYCJA ZACHODU Anio, lzak (Angelus Silesius): Cherubowy wdrowiec, przeoyli M. Brykczyski i J. Prokopiuk; wybr i wstp J. Prokopiuk. Krakw 1990. Anio, lzak (Angelus Silesius): Wybr wierszy, przekad, wybr i posowie B. Antochewicz, Wrocaw 1992. Bernard z Clairvaux: O miowaniu Boga, tumaczy S. Kietyka, Krakw 1991. Bhme, Jakub: Ponowne narodziny, przeoyli J. Kany i A. Pata, komentarz Adam Mickiewicz, Pozna 1993. Chmura niewiedzy i Listy, z francuskiego przeoy P. Rostworowski, Krakw 1985. Eckhart: Kazania, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1986. Eckhart: Traktaty, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1987. Eckhart: Kazania i traktaty, przeoy i przedmow opatrzy J. Prokopiuk, Warszawa 1988. Jan od Krzya: Dziea, przeoy B. Smyrak, wydanie VI, przejrzane i poprawione, Krakw 1998. Kasjan, Jan: Rozmw dwadziecia cztery, tumaczy L. Wrzo, Pozna 1928. Ksiga Jecirah klucz kabay, przekad, wprowadzenie i komentarz M. Prokopowicz, Warszawa 1994 Obok niewiedzy, tumaczenie W. Unholt, Pozna 1986. Obok niewiedzy i inne dziea, wstp C. Wolters, przekad W. Ostrowski, Warszawa 1988. Opowieci Zoharu, przeoy, wstpem i komentarzem opatrzy I. Kania, Krakw 1988. Pierwsza Ksiga Starcw Gerontikon, przeoya M. Borkowska, opracowa M. Starowieyski, Krakw 1999. Druga Ksiga Starcw - Verba Seniorum, przeoy i opracowa M. Starowieyski, Krakw 1996. Ruusbroec, Jan van; Dziea I, przeoy M. Lew-Dylewski, Krakw 2000. Suzo, Henryk: Ksiga Mdroci Przedwiecznej, przekad W. Szymona, Pozna 1983. Suzo, Henryk: Ksiga prawdy i inne pisma, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1989. Suzo, Henryk: ycie, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1990. Tauler, Jan: Kazania, przeoy i opracowa W. Szymona, Pozna 1985. Teresa od Jezusa (Teresa z Avila): Dziea, przeoy H.P. Kossowski, opracowa M. Machejek, Dziea I, Krakw 1997, Dziea II, Krakw 31987, Dziea III, Krakw 31995. TRADYCJE WSCHODU Blo-Bzang-Czo'os-Kji-Rgjal-Mc'an; Wielka piecz pustki, przeoy J. Sieradzki, Krakw 1995-

Bodhidharma: Kazania, tumaczy M. Fostowicz-Zahorski, Wrocaw 1997. Dogen: Elementarz Zen Soto, przeoy M. Kanert, Pozna 1997. Kabin Pieni, z oryginau bengaskiego tumaczy oraz wstpem i objanieniami opatrzy S. Schayer, Warszawa 1923. Klasyczna joga indyjska, przeoy, opatrzy przypisami, napisa wstp i posowie oraz uoy sownik terminw L. Cyboran, Warszawa 1986. Koo ycia i mierci, wybr tekstw pochodzcych z buddyzmu zen i innych rde na temat mierci, odradzania si i umierania dokona i wprowadzenie napisa Ph. Kapleau, tumaczy Z. Miuski, Warszawa 1986. Kurz zen, przekad M. Fostowicz-Zahorski [et al.], Wrocaw 1993. May poradnik zen - wybr wierszy przypowieci, sentencji i koanw zen, opra. D. Schiller, przekad M. Obarski, Pozna 1997. Medytacja w akcji - wybr tekstw mistycznej tradycji sufich, opra. H.J. Witteveen, tumaczyli J. Wielobb, J. Zych, Krakw 1996. Miosz, C: Haiku, Krakw 1992. Mumonkan, przeoy i glosariuszem opatrzy J. Jastrzbski, Wrocaw 1993. Nasafi, Azizoddin: Ksiga o czowieku doskonaym, przekad i opracowanie A. Musielak, przedmowa A. Krasnowolska, Krakw 1994. Padmasambhawa: Esencja mdroci ustnych wyjanie starcw na ciece, przeoy J. Sieradzki, Krakw 1996. www.sufizm.republika.pl/ksiazki.html Zen z krwi i koci - zbir pism zenistycznych i prezenistycznych, wybr P. Rebs, przeoy R. Rartod, Pozna 1998.

WILLIGIS JAGER
www.willigis-jaeger.de Gebet des Schweigens eine Schnie der Kontemplation nach der Wolke des Nichtwissens", hrsg. von Willigis Jager, Salzburg 1984. Koitemplatiue? Beten Einftihnmg nrrrh ]nhannc: vnm Kreiiz, Miinsters-chwarzach 1985, 51999. Kontemplacja droga chrzecijaska, Warszawa 1999. Kontemplation. Gott begegnen heute. Der Weg in die Erfahrung nach Meister Eckehart und der Wolke des Nichtwissens", Salzburg 1982 32001. Suche nach dem Sinn des Lebens - Bewusstseinswandel durch den Weg nach innen (Vortrage, Ansprachen, Erfahrungsberichte), Petersberg 1991, 51999. Suche nach der Wahrheit (Wege Hoffnungen Losungen), Petersberg 1998, 21999. Geh den inneren Weg- Texte der Achtsamkeit und Kontemplation, herausgegeben und eingeleitet von Willigis Jdger, Freiburg 1999, 2000. Wsplnie z B. Grimm: Der Himmel in dir Einubung ins Korpergebet, Munchen 2000. Wsplnie z B. Grimm: Der Himmel in dir - Einubung ins Korpergebet, Munchen 2000 (CD do ksiki). Die Welle ist das Meer - Mystische Spiritualitdt, Freiburg 2000, 42001.

Tytu oryginau niemieckiego DIE WELLE IST DAS MEER: MYSTISCHE SPIRITUALITAT Copyright Verlag Herder Freiburg im Breisgau 2000 Copyright for the Polish edition by Jacek Santorski & Co Przekad autoryzowany z jzyka niemieckiego Zenon Mazurczak Redakcja Krystyna Podhajska Redakcja techniczna Leon Formela Projekt serii i okadki Magorzata Sliwiska JACEK SANTORSKI & CO WYDAWNICTWO www.jsantorski.com.pl ISBN 83-88075-12-4 Druk i oprawa: Opolgraf SA

You might also like