Professional Documents
Culture Documents
MYLI
NOWOCZESNEGO
POLAKA
ISBN: 978-91-85805-03-7
Litteratursllskapet Ligatur, 2007
P.O.Box 75
SE 730 50 Skultuna, Sweden
www.ligatur.se
office@ligatur.se
ROMAN DMOWSKI
MYLI
NOWOCZESNEGO
POLAKA
2007
Roman Dmowski
Spis treci
Ksika ta w przewanej czci drukowana bya w Przegldzie Wszechpolskim, gdzie ukazaa si w szeregu artykuw (podpisanych pseudonimem: R. Skrzycki) w roku 1902.
Jakkolwiek tre jej, stanowica okrelon cao, z gry bya
przeznaczona na ksik, to jednak artykuy nie ukazyway
si w porzdku odpowiadajcym planowi logicznej caoci, ale
porzdek ten zaleny by od przypadku, od tego, czego sformuowanie prdzej mi si nasuno, lub od planu redakcyjnego
w czasopimie. Przygotowujc obecne wydanie do druku, uoyem ogoszony ju tekst wedug planu, zmieniem porzdek
rozdziaw, w czci potworzyem z tamtych nowe rozdziay,
usunem to, co mi si wydao zbytecznym, uzupeniem braki, wreszcie napisaem wstp, ostatni rozdzia oraz wiksze
ustpy w paru innych rozdziaach.
Powysze zmiany i uzupenienia znacznie zmieniy charakter pracy. Ogaszajc rzecz w czasopimie politycznym, w organie stronnictwa, uwaaem za stosowne zachowa dla siebie to,
co stanowi artykuy mojej wiary osobistej i za co nie chciaem
stronnictwa czyni nawet porednio odpowiedzialnym. Inna
rzecz z ksik; t wypuszczam w wiat na swoj osobist odpowiedzialno, wypowiadam wic w niej co myl, nie krpujc si adnymi wzgldami. Czytelnik otrzymuje tu do rk
nie manifest stronnictwa, ale gar myli jednego czowieka,
ktrego od dawna zajmoway zagadnienia narodowego bytu.
5
Roman Dmowski
Nad tym, com tu napisa, mylaem wiele. Uwaam wobec tego, i, dajc ksik skromn rozmiarami, mam prawo
zwrci si do czytelnika z prob, aeby j czyta powoli.
W miejscach, w ktrych wyda mu si, e spotka paradoks, e
wyranie zostaa pogwacona prawda, niech si zatrzyma i pomyli, czy ta prawda rzekoma nie jest uwiconym, uprzywilejowanym faszem i czy przy bliszym w rzecz wejrzeniu nie
okae si, e autor ma suszno. Jest to proba dua; bo dzi,
w czasach wielkiego przemysu literackiego, proces czytania
sta si przecitnie podobnym do filtrowania lekkiego pynu z
rzadko zawieszonymi czstkami staymi: pyn szybko przelatuje przez filtr, zostawiajc ledwie dostrzegalny osad rwnie
szybko przechodzi tre ksiki przez gow czytelnika, osadzajc w niej tylko z rzadka lune myli. Nie uwaajc, eby
warto ksiki wzrastaa z jej objtoci a z drugiej strony
przywizujc wiele wagi do umiejtnoci krtkiego wyraania
swych myli, staraem si da w maej objtoci, o ile mnie byo
sta na to, jak najwicej. Std owa proba moja do czytelnika.
Ksika obecna porusza na niejednej stronie zagadnienia
stanowice przedmiot dzisiejszej nauki spoecznej; czyni to ona
wszake w sposb daleki od naukowego traktowania rzeczy. Jest
to uwydatnione jak najbardziej w sposobie pisania: nie zestawiam
swych pogldw z podobnymi lub odmiennymi pogldami uczonych, nie powouj si na nikogo, unikam nawet konsekwentnie,
gdzie to tylko moliwe, terminw naukowych. Zaleao mi bardzo na tym, aeby naukowo nie paraliowaa w czytelniku
wadzy samoistnego mylenia, aeby mu nie przeszkadzaa zestawia pogldw moich z tym, co widzi w yciu.
6
Od lat trzydziestu, od czasu jak nauka nowoczesna wdara si szerok fal do naszego pimiennictwa, a nawet do publicystyki, naduywanie jej przez piszcych nieustannie wzrasta.
Przemawiaj w jej imieniu ci, ktrzy nigdy z ni nie mieli nic
wsplnego, ktrzy nie rozumiej nawet, co to jest nauka, nie
wiedz, e naukowe traktowanie rzeczy polega przede wszystkim na metodzie. Skutkiem tego u zwolennikw powaniejszej
lektury wytwarza si pewne zboczenie umysowe, polegajce
na tym, e si operuje pogldami naukowymi bez wszelkiej
metody, bez zdolnoci ocenienia ich waciwej roli w nauce,
a nastpnie, e opinia, na ktrej podajcy j autor wycisn
piecz naukowoci, ktr popar odpowiedni cytat, pozyskuje u czytelnika wiksz warto od najoczywistszych
faktw. Mamy ju wrd naszej czytajcej publicznoci liczn
sfer, nad ktr wyrazy nauka, naukowy posiadaj wadz
wprost hipnotyczn, a wrd piszcych wielu takich, ktrzy
stracili widnokrg ycia, bo w kadym niemal kierunku zasania im go kawaek papieru z naukow firm. Jest to zupenie
zrozumiay objaw w spoeczestwie, ktre si nie zyo z nauk, dla ktrego jest ona tym, czym religia dla wieo nawrconych pogan.
Ot niezmiernie mi zaley na tym, aeby czytelnik dobrze
sobie uwiadomi, e ksika moja nie ma nic wsplnego z t
nibynaukow literatur i publicystyk, ktra u nas tak si rozrosa ostatnimi czasy. Jest to ksika zwyczajnego mylcego
czowieka, czerpicego wicej z tego co widzia, ni z tego co
czyta, ktry nie ma pretensji do metodycznego wykrywania
praw rzdzcych spoeczestwem ludzkim, ale ktry jedynie
7
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
13
Roman Dmowski
15
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Dopiero na kilkanacie lat przed kocem stulecia, zaczyna si rodzi wrd modego pokolenia nowy ruch narodowy,
ruch polityczny, kierowany ide odbudowania wasnego pastwa i wicy si w tajn organizacj.
Wkrtce potem, w ostatnim dziesitku lat ubiegego wieku,
w walczcym z ruchem narodowym obozie socjalistycznym
wyodrbnia si odam, wywieszajcy haso niepodlegej Polski. Szukajc natchnie w literaturze radykalnych odamw
dawnej emigracji, stawia on program powstania, poczonego
z rewolucj spoeczn.
Przeciwnie, obz narodowy nie wystpuje z pocztku z programem bezporedniej akcji na rzecz niepodlegoci. Unika
on wszystkiego, co by pozwalao wyzyska ruch polski dla cudzych celw z nasz szkod; jego ambicj jest realizm polityczny: chce on wypracowa program dziaania, choby dugiego
i trudnego, ale prowadzcego istotnie do odbudowania pastwa. Ten program zaczyna formuowa, przede wszystkim za
rozwija prac nad zacienieniem wzw moralnych, czcych
wszystkie odamy podzielonego narodu, nad zaszczepieniem
jednej myli politycznej we wszystkich trzech zaborach.
W Europie owego okresu, zwaszcza po wojnie francusko-pruskiej, ktra daa Niemcom pierwsze miejsce w naszej czci wiata,
stosunki midzynarodowe wydaway si utrwalonymi na dugo.
Oznaczao to brak wszelkich widokw dla jakiejkolwiek szerszej
akcji w sprawie polskiej, co w umysach, uwaajcych ten stan rzeczy za niezmienny, rwnao si cakowitej beznadziejnoci.
18
Roman Dmowski
i organizowa wszystkie siy narodu i dla ktrego trzeba zuytkowa wszelkie przyjaniejsze warunki zewntrzne. Niepodlego zdobywa ten nard, ktry nieustannie buduje j
sw prac i walk. T prac trzeba zacz od wytpienia chwastw moralnych i umysowych, zanieczyszczajcych polsk
dusz, t walk trzeba prowadzi co dzie, na kadej placwce
w obronie podstaw, na ktrych budowa przyszego pastwa
ma si wznosi.
Trzeba sobie jasno zdawa spraw z tego, czego dzisiejsze
ycie wymaga od kadego narodu, czym narody stoj i czym
id naprzd, trzeba sta si narodem nowoczesnym, zdolnym
do wspzawodnictwa z innymi. Trzeba by nowoczesnymi
Polakami, rozumiejcymi zarwno rodzc si now Polsk,
jak i cay mechanizm wspczesnego wiata.
Staraem si przenikn w ten wiat wspczesny i wnie
z niego do Polski to, co uwaaem dla niej za potrzebne, w czym
widziaem gwne jego, a nam nieznane wartoci. Nie podobna
byo wwczas przewidzie dzisiejszego przewrotu, szybko przerabiajcego miary wartoci, wskazujcego sabo tam, gdzie si
wwczas widziao tylko si, i nakazujcego czsto budowa na
tym, co si dawniej poczytywao za rdo saboci.
Dzi niejedno w tej ksice chtnie bym wykreli, niejedno na nowo bym napisa, tym bardziej e pniej dowiedziaem si wielu rzeczy, ktrych w czasie jej pisania nie znaem.
Dziki temu wszake, em nie szed lepo za wspczesnymi
autorytetami, em myla na wasny rachunek w najwaniej21
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
26
WSTP
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
dowy, co daje Polakom posady rzdowe itd, ale ktrzy nie chc
zna Polski przeladowanej, pokrzywdzonej w swych najistotniejszych sprawach. I s inni, zwaszcza w zaborze rosyjskim,
ktrzy kochaj tylko Polsk cierpic, ktrych patriotyzm dotd
tylko wystarcza, dokd siga ucisk narodowoci polskiej, ktrzy
rodakw swoich w Galicji prawie nienawidz za to, e ci nie s
przeladowani pod wzgldem narodowym, i ktrym wstrtn
pewnie byaby Polska niepodlega nie wymarzona, ma si rozumie, ale realna, taka, jak musiaaby by w danych warunkach. I jest cay szereg innych jeszcze patriotyzmw sprowadzajcych si do danych warunkw czasu, miejsca i stanowiska
spoecznego, poza nim za traccych sw si i warto.
Gbokie poczucie wsplnoci z narodem, z jego interesami
i deniami, nie zaley od tego, czy ojczyzna w danej swej fazie rozwojowej i w danym pooeniu podoba nam si, czymy
z niej zadowoleni, ale zdolne jest ono objawia si z rwn si
we wszelkich warunkach, zarwno wzgldem wolnej ojczyzny,
jak wzgldem bdcej w niewoli, czy gdy trzeba, eby jej broni, czy w jej imieniu napada. Na takim tylko patriotyzmie
mona budowa narodow przyszo. I jeeli mamy wyrane
poczucie tego, e za mao w nas czynnej mioci ojczyzny na
to, aebymy mogli wolno dla niej wywalczy, to kto wie czy
braku tego silniej nie uczulibymy, gdyby nam dzi przyszo
y i rzdzi we wasnym pastwie. Polska niepodlega wicej,
ni dzisiejsza, bdzie potrzebowaa projektw szerokiej miary,
ludzi powanie i gboko pojmujcych swj stosunek do narodu, do jego potrzeb, interesw, de i wiksze by moe dla
niej z ich braku wypywao niebezpieczestwo.
32
Roman Dmowski
e na dugie lata stan si one dla nas podwalinami niepospolitej siy. Tymczasem jest cakiem przeciwnie. Nasza moralno
narodowa, przy pewnym jaowym sentymentalizmie, dzi polega przewanie na braku zupenym czynnej mioci ojczyzny,
a pogldy polityczne naszego owieconego ogu tym s niezwyke, tym si rni od polityki innych narodw, e brak
im podstawy wszelkiej zdrowej polityki, mianowicie narodowego instynktu samozachowawczego. Jestemy narodem
z wypaczonym sposobem politycznego mylenia.
rda tego smutnego i zgubnego dla nas zjawiska naley szuka w odlegej przeszoci. Przez par stuleci rozwj
spoecznoci naszej, wyszedszy z waciwej kolei dziejowej,
oddala si coraz bardziej od tej linii, ktra jej moga zapewni wielk przyszo. Zapowiedziawszy si w dziejach, jako
Jeden z najpierwszych ludw Europy i gospodarz na olbrzymim, cigle powikszanym jej obszarze, nard nasz usun si
w krtkim czasie na tyy Pochodu cywilizacyjnego, straci prawo kierowania wasnymi losami i znalaz si w gorszym pooeniu od ludw, ktre nigdy nie znay bytu pastwowego. Gdy
tamte, jako maoletnie, nie miay nigdy poczucia swej samodzielnoci, on zosta oddany pod upokarzajce rzdy obcych,
jak niepoczytalny marnotrawca, ktremu odmawiaj praw
dojrzaego czowieka po dugim z nich korzystaniu. Nie majc
w sobie pierwiastkw, ktre by mu pozwoliy wej na drog
stopniowego powrotu do dawnej siy i na nowo politycznie
si narodzi, szarpa od czasu do czasu rozpaczliwie swe pta,
w dugich przerwach midzy tymi wysikami biernie znoszc
niewol. W swym wzrastajcym coraz bardziej usiowaniu po35
Roman Dmowski
Od dawna ju mam poczucie tego, e nasz system politycznego mylenia o ile o takim moe by mowa w przewanej
mierze zbudowany jest na faszach. W najwaniejszych sprawach, w kwestiach dotyczcych samej istoty naszego narodowego bytu, naszego stosunku do innych narodw i naszych
widokw na samoistn przyszo, polityczn i cywilizacyjn
zadawalniaj nas zupenie a nawet najlepiej nam smakuj
sdy, ktrym rzeczywisto zadaje kam na kadym kroku.
Czuem zawsze do tych faszw instynktown odraz; ale
w latach modszych, nie rozumiejc ich pochodzenia, przez to
samo nie zdawaem sobie sprawy z istotnej ich wartoci. Zajy
one tak powane miejsce w naszej myli politycznej, i trudno
byo przypuci, e kryje si poza nimi zupena nico; umys
modzieczy, niepewny siebie, torujc sobie drogi mylenia, nie
mia uderza w nie, ale raczej z respektem je omija. W miar
wszake poznawania ycia, w miar gromadzenia dowiadcze przy pracy wrd swoich i spostrzee w wdrwkach
midzy obcymi, w miar jak pod tymi wpywami z postpem
wieku sd dojrzewa i zdobywa najwaniejsze znami mskiego umysu konsekwencj, fasze te coraz bardziej staway mi
na drodze i coraz wiksz czuem potrzeb walki z nimi.
Przez porwnanie swego narodu z obcymi przekonaem
si, e wiele z tych kamstw nasz tylko myl zatruwa, e nie37
Roman Dmowski
Roman Dmowski
stpowania tak, jak tego dobro narodu wymaga, sposb mylenia naszego wytworzyby atmosfer, w ktrej odpowiednie siy
i zdolnoci rodz si i bez przeszkody wyrastaj. Uwicone
kamstwa daj spokj naszemu sumieniu, a raczej je przytpiaj i pozwalaj wielu ludziom trwa w sposobie postpowania,
ktry, nazwany po imieniu, w naszym pooeniu narodowym
jest publiczn zbrodni.
Zastanawiajc si nad przyczynami tego rozpanoszenia si
u nas faszu, znalazem je zarwno w naszym charakterze, jak
w umyle. Do tego, eby nie unika prawdy, gdy ta moe przerazi, trzeba do silnego charakteru, a w spoeczestwie naszym charaktery silne s ogromn rzadkoci. Lubimy spokj,
bierno; boimy si jakiejkolwiek walki, z upodobaniem spoczywamy bez ruchu lub koyszemy si na unoszcej nas fali,
a tam, gdzie dobro oglne czy nawet nasze osobiste wymaga od
nas mielszego czynu, cofamy si przed nim i, nie majc odwagi
przyzna si do swego lenistwa lub niedostwa, wolimy uspokaja swe sumienie, okamujc siebie i innych, e czyn jest niemoliwy lub e przynisby szkod.
Myl nasza we wspczesnych pokoleniach ma pewn szczegln waciwo. Znamienne rysy umysu polskiego jasno,
trzewo, realizm, ktre tak wybitnie wystpuj u pisarzy naszych we wszystkich dobach dziejowych,. zupenie nie ujawniaj
si dzi w naszym sposobie traktowania najdoniolejszych zagadnie bytu narodowego. Sprawy narodowe s przedmiotem,
wobec ktrego przecitny wyksztacony Polak przestaje by
czowiekiem realnym, dzisiejszym, nowoczesnym.
41
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
szukanie w poezji, w proroczych objawieniach geniuszu odpowiedzi na to, na co rzeczywisto odpowiedzie nie moga.
Dzi czasy si zmieniy. ycie szybko idzie naprzd, usuwajc jedne, tworzc inne pierwiastki bytu narodowego. Runy
instytucje podtrzymujce dawn budow spoeczn i dawny
typ stosunkw; przewrt w rodkach komunikacyjnych zwiza cile kraj z zagranic i wcign spoeczestwo w ycie
ekonomiczne Europy, wywoujc konieczno szybkiego przystosowania si do nowoczesnych warunkw wspzawodnictwa: tkanki spoeczne, ktre w dawnej Polsce byy w zaniku,
zaczy si wytwarza szybko, natomiast te, ktre doszy byy
do przerostu, podlegy i podlegaj cigle redukcji. Nard zaczyna si podciga pod oglny typ europejski, przestaje by
wielkoci niewspmiern.
Dla wielu ludzi jest to powodem do zmartwienia: tracimy
sw oryginalno, zostajemy powoli takim samym szablonowym skupieniem, jakimi s narody zachodniej Europy. Tymczasem my raczej tracimy nasz monstrualno i zostajemy
powoli zdolnym do ycia, zdrowym, normalnym spoeczestwem, zdrowym i normalnym o tyle, o ile nienormalne warunki polityczne na to pozwalaj. Nie do tego my powoli
stajemy si coraz wicej spoeczestwem w wyszym, wspczesnym tego sowa znaczeniu, coraz silniejsze s wzy wewntrzne, czce nas w spjn cao, wzy w istocie swej nie
dobrowolne, ale wynikajce z ukadw stosunkw spoecznych, z uzalenienia jednostki od caoci, a wic pewniejsze,
trwalsze, mniej zalene od chwilowego nastroju umysw.
47
Roman Dmowski
Ta przemiana wewntrzna, odbywajca si dzisiaj z ogromn szybkoci, wywoaa ju zmian w stosunku obcych do nas:
prcz ludzi, nalecych do wymierajcego w Europie pokolenia,
nikt si nami nie zachwyca, nikt nas nie uwielbia, ale te coraz
rzadziej syszymy sowa pogardy i lekcewaenia; w ostatnich za
czasach, po okresie zupenego zapomnienia o nas, w pokoleniu,
ktre dowiaduje si dopiero teraz o naszym istnieniu, zjawia si
nowe o nas pojcie, niewolne jeszcze od reminiscencji, ale ju czce si ze spokojn ocen realnej naszej wartoci. Tym silniej
odbi si musi ta przemiana we wasnym naszym pojmowaniu
spraw narodowych. Z koniecznoci musimy zacz myle tymi
samymi kategoriami politycznymi, ktrymi myli dzisiejszy czowiek cywilizowany, a majc ju w ogromnym zakresie stosunkw
t sam miar dla obcych, moemy ju do pewnego stopnia ocenia nasz wzgldn warto, si, przydatno do ycia, zdolno
do postpu, zdawa sobie spraw z tego, na czym polega nasza
odrbno, nasza indywidualno narodowa, sowem zblia si
do okrelenia stanowiska, jakie wrd cywilizowanych ludw zajmujemy, i wykrela sobie drogi przyszego rozwoju.
Typ naszego ycia narodowego widocznie tak szybko si
zmienia, e mzgi ludzkie nie mog za tymi zmianami pody, i to wanie mzgi najinteligentniejszej czci spoeczestwa, na ktrych ciy tradycja lat tak niedawnych w czasie,
a tak dawnych pod wzgldem treci i fizjonomii ycia. W warstwach modych, zwizanych z t tradycj sabiej, owe pojcia
powstaj w lad za nowymi pierwiastkami ycia, podczas gdy
sfera inteligencji ex-szlacheckiej roi si od donkiszotw, obnoszcych uparcie stare ideay, stare koncepcje i stare wypowiae
48
Roman Dmowski
50
Na to, eby y w peni yciem nowoczesnym, eby wydawa z siebie tyle, ile w obecnych warunkach wydawa musi
zarwno jednostka, jak i spoeczestwo, eby tym samym
dzielnie wspzawodniczy z innymi narodami, a sobie lepsz
zgotowa przyszo, nam brak nie tylko dostatecznej kultury,
nie tylko odpowiedniego wychowania, ale wprost brak nam
pewnych zalet charakteru.
Za mao si zastanawiamy nad sob pod tym wzgldem i za
mao siebie znamy; z drugiej strony podrujemy mao i podrujemy nieumiejtnie, skutkiem czego nie znamy innych
narodw. Nie wiemy tedy, co stanowi nasz niszo i co moe
stanowi wyszo we wspzawodnictwie dzisiejszego ycia
midzynarodowego.
Mamy wprawdzie niejasne poczucie wad naszego charakteru, poczucie bdce czstokro rdem zupenego zwtpienia
o przyszoci naszej, ale gdy przychodzi do wyranego okrelenia rzeczy, zadawalniamy si zwykle oglnikami, nie prbujc
cilej tych wad okreli ani zda sobie sprawy, skd si one
wziy, o ile s powszechne i o ile trwae.
Reakcja popowstaniowa objawia si u nas midzy innymi
w wybujaej samokrytyce. Dwie szkoy naraz, staczycy krakowscy i pozytywici warszawscy, kada po swojemu zacz51
Roman Dmowski
Roman Dmowski
aspiracje polityczne. Z tej wadzy skorzystaa szlachta dla powstrzymania rozwoju miast i doprowadzenia ich do ostatecznej ruiny. Byoby to w normalnych warunkach na dugi czas
niemoliwe, bo wzrastajca wytwrczo kraju, jego stosunki handlowe ze Wschodem i Zachodem musiayby z czasem
pocign za sob wzrost siy stanu mieszczaskiego. Polska
wszake miaa liczny i niesychanie szybko w ostatnich stuleciach Rzeczypospolitej wzrastajcy ywio, gotowy sta si surogatem mieszczastwa, nie aspirujcym do wadzy politycznej, do adnego wpywu na losy pastwa. ywioem tym byli
ydzi. Tylko dziki im, przy ich pomocy szlachta zdolna bya
zrujnowa zupenie miasta, pozby si w nich wspzawodnika
politycznego i zapewni sobie do koca wycznie, niepodzielne w Rzeczypospolitej rzdy. W tym istnienie licznej ludnoci
ydowskiej, nie poczuwajcej si do adnej wsplnoci z narodem, std pozbawionych wszelkich aspiracyj politycznych,
a dcej jedynie do materialnego wyzyskania kraju i jego
ludnoci, leao najwaniejsze w kocu rdo oryginalnoci
stosunkw Polski historycznej. Dziki ydom Polska zostaa
narodem szlacheckim do poowy XIX stulecia, a nawet duej,
bo jest nim dzi jeszcze w pewnej mierze; gdyby nie oni, penica opanowane przez nich funkcje spoeczne cz ludnoci
polskiej byaby si zorganizowaa, jako wspzawodniczca ze
szlacht sia polityczna, jako stan trzeci, ktry tak donios rol
w rozwoju spoeczestw europejskich odegra i sta si gwnym czynnikiem nowoczesnego ycia spoecznego. Gdyby nie
oni, wystpienie na widowni mieszczastwa w dobie Sejmu
Czteroletniego byoby zjawiskiem bez porwnania potniejszym, o ile by nie nastpio znacznie wczeniej.
55
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
w ksigach to siedzia, chcia gardzi sztuk czytania i pisania mg gardzi; chcia by dobroczyc swego otoczenia
to by, chcia by jego plag mg take; chcia ycie odda za ojczyzn to je odda, chcia j zdradza to zdradza.
W Polsce jak kto chce mwio przysowie.
I tu ley tajemnica naszego indywidualizmu, ktrym, zdaje
si, zanadto si szczycimy, obejmujc nim wszelk dowolno,
kapryno, fantazj, ktra hula, gdy nie znajduje przeszkody.
Przecie ten szlachcic polski z ostatnich czasw Rzeczypospolitej i z okresu porozbiorowego, przy caej swej bujnej indywidualnoci, by dzieckiem, istot bez charakteru, amic si
a raczej gnc pod lada naciskiem. W swej duchowej indywidualnoci by to olbrzym, ale olbrzym w rodzaju dronta, owego ptaka z rodziny gobiej, ktry wyrs w olbrzyma dziki
temu, e w swej siedzibie na wyspach oceanu nie mia wspzawodnictwa, e nikt mu nie przeszkadza buja. Gatunek
dronta po odkryciu wysp, ze zjawieniem si czowieka szybko
bardzo wygin; typ szlachcica polskiego z przejciem kraju
w nowoczesne normy ycia w wikszoci take ju ustpi
z pola, a w resztkach swych cigle ginie bezpowrotnie.
Szlachcic polski, zwaszcza w ostatnich wiekach istnienia
Rzeczypospolitej, nie mia swego odpowiednika w adnym
ze spoeczestw europejskich. Tam pooenie szlachty byo
odmienne: inny by stosunek do reszty spoeczestwa, inny
do wadzy krlewskiej, inne prawa, inne obowizki wzgldem pastwa, inne wreszcie warunki ycia ekonomicznego.
Tam musia on walczy o to, co chcia mie, musia broni
60
z wysikiem swego przywileju, w Polsce za y, jak rolina cieplarniana, bez wspzawodnictwa, bez walki, bez niebezpieczestwa utraty tego, co posiada pod wzgldem politycznym
w coraz wiksz opiek brao go prawo, a waciwie przywilej,
pod wzgldem ekonomicznym yd. W kocu zabezpieczy si
nawet od strony walczenia z wrogami pastwa, powiedziawszy
krlom swoim, e nie chce wojen prowadzi. W tych warunkach musia zatraci waciwoci duchowe, ktre czowieka
czyni zdolnym do nieustannego wysiku, ktre pozwalaj mu
na kadym kroku reagowa na nacisk zewntrzny. Sprzyjao
to rozrostowi natur szerokich, ale nie skupionych, penych
rozmachu, ale pozbawionych wytrwaoci, fantastycznych, kaprynych, niekonsekwentnych, lekkomylnych. Po dzi dzie
jeszcze rzadko u nas stanowi czowiek, trzymajcy siebie
w garci, umiejcy komenderowa sob; i po dzi dzie wszystko przewanie zaley u nas od dobrego lub zego humoru, od
chwilowego nastroju, od kaprysu po prostu, midzy zapaem
a zniechceniem.
Typ psychiczny szlachcica polskiego, jako cao, ginie bardzo prdko, zwaszcza od czasw zniesienia paszczyzny na
ziemiach polskich; czciowe wszake jego znamiona pozostay u inteligencji polskiej szlacheckiego pochodzenia, nawet
u tej, ktr los wyrzuci z ziemi, i wiele z nich ulegnie niszczcemu wpywowi nowoczesnego ycia. Tym silniejsze jest
te zudzenie, e s to znamiona istotne charakteru polskiego
w ogle. Na poparcie tego zudzenia dodaje si, e chop nasz
ma w charakterze te same waciwoci, i dla ilustracji przytacza si przykady zbogaconych chopw, ktrzy wykazuj
wszystkie wady szlacheckie.
61
Roman Dmowski
Przykady te nic nie znacz. Mona pokaza Niemcw spolszczonych w pierwszym lub drugim pokoleniu, ktrzy niczym
prawie od polskich szlachcicw si nie rni. W spoeczestwie, w ktrym ton yciu nadaje pierwiastek szlachecki a tak
u nas jest i dzi nawet wszelkie ywioy, wypywajce do gry,
mimo woli upodabniaj si szlachcie. Nawet yd, kupiwszy majtek ziemski, zapuszcza sumiasty ws i zamaszystymi ruchami
robi szerok natur.
ycie wszake robi swoje. Przemiany prawne, postp ekonomiczny upodobniaj nasz kraj innym krajom europejskim.
Zaczyna si wytwarza podobny do swych odpowiednikw
w innych spoeczestwach typ polskiego kupca, przemysowca,
technika, kamerzysty itp.; na roli nawet zamiast pana-szlachcica
zaczynaj si zjawia z niezupenie jeszcze czystej postaci typy
nowoczesne: agrariusz wielki producent i mniejszy farmer.
Gdy ta przerbka spoeczna si uskuteczni, wtedy porwnywajc analogiczne typy spoeczne w naszym i w innych spoeczestwach i notujc, czym one si od tamtych rni, bdziemy mogli zda sobie spraw z tego, co to jest waciwie nasz charakter
narodowy, a raczej czym ten charakter bdzie, bo dzi szybko
si on przeksztaca.
Trzeba stwierdzi, e znaczn cz waciwoci charakteru, ktre si pniej tak hojnie rozwiny w szlachcie polskiej,
wykazywalimy w pewnej mierze ju w zaraniu naszych dziejw. Naleelimy do typu ludw biernych, usposobionych pokojowo, yjcych z podw przyrody a nie szukajcych upu,
do typu napadanych i nie napadajcych.
62
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Te mniemane znamiona charakteru narodowego s w gruncie rzeczy pozostaociami typu moralnego, wytworzonego w
spoeczestwie szlacheckim i w przewanej czci swych waciwoci skazanego na zagad. Dobrze jest o tym pamita.
66
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Wychowanie moralne dzieci i modziey naszej, o ile nie polega na demoralizacji, przygotowuje z nich niedogw w yciu
prywatnym i publicznym.
System wiadomej demoralizacji modszego pokolenia,
wynikajcy z filozofii biernego bezwzgldnie uywania ycia
i rozpowszechniony zwaszcza w sferach zamonych, szlacheckich i mieszczaskich, polega na cynicznym zachcaniu
synw do szukania na kadym kroku niszych przyjemnoci
bez poczuwania si do jakichkolwiek obowizkw wzgldem
spoeczestwa. Dziki temu stopie zepsucia naszej modziey
majtnej, w stosunku do intensywnoci jej ycia, jest stanowczo o wiele wikszy ni w innych krajach. O gangrenie moralnej, jaka toczy te warstwy w modszym pokoleniu, szerszy
ogl zaledwie sabe ma pojcie. Trzeba widzie tych gagatkw,
drwicych sobie po prostu z wszelkich najszlachetniejszych
popdw, z wszystkiego co tworzy duchowy postp czowieka, aeby zrozumie jakiego plugastwa dostarczaj przewanie
u nas spoeczestwu w swym modym pokoleniu warstwy zamoniejsze, te wanie warstwy, ktre maj odpowiednie rodki do starannego wychowania swych synw.
Wrd warstwy rednio zamonej i ubogiej, o ile istnieje
system wychowania moralnego, to polega on wycznie prawie
na ksztaceniu moralnoci biernej, wyraajcej si w zdawkowej szlachetnoci lub sentymentalizmie. Uczy si dzieci, czego
nie naley robi, tylko si ich nie uczy, co robi trzeba. W dbaoci o ich przyszo materialn co najwyej myli si o postawieniu ich przy jakim obie, zaopatrywanym stale w obrok,
72
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
zasad narodowego i politycznego bojkotu, gdy powsta szeroko rozgaziony zwizek Niemcw, majcy midzy innymi
za zadanie niszczy ekonomicznie ludzi za to, e s Polakami,
stosunki zmieniy si z szybkoci rewolucyjn. Jeden z najbierniejszych, najbardziej miujcych spokj narodw znalaz
si w takich warunkach wytonej nieustajcej ani na chwil
walki, jakich przykadu nigdzie indziej w chwili obecnej znale nie mona. Skutkiem tego proces odrzucania lub wycofywania na tyy jednostek niezdolnych do walki, a wysuwania na
front dobrych bojownikw zacz si posuwa z niesychan
szybkoci.
Polacy z innych dzielnic, spotykajc si z Poznaczykami, przykro bywaj nieraz dotknici ich pogldami na ycie,
ich odmiennymi wprost zasadami etycznymi, razi ich suchy
realizm, twardo i nawet w pewnej mierze nielitociwo
w pojmowaniu spraw ycia. Tumacz to sobie zazwyczaj krtko, uwaajc wszystko za skutek zniemczenia, gdy tymczasem
obok pewnego, znacznego, co prawda, wpywu kultury niemieckiej dziaaa tu o wiele silniej zmiana typu ycia, konieczno przystosowania si do warunkw nieustannej walki.
Ta przerbka charakteru polskiego w pruskiej dzielnicy
jest dopiero w pierwszej poowie swej drogi. Wrd ywiow, dotychczas przewodzcych spoeczestwu, bardzo mao
znalazo si materiau czynnego, zdolnego osta si, wykaza
niezbdn energi i zdolno do walki. Ten materia wydobywa si szybko z warstw wieych, pozostajcych dotychczas
na tylnym planie, nie korzystajcych wiele z dbr duchowych
78
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
87
Roman Dmowski
Nie ma chyba czowieka, ktry by pewnych wad swego charakteru nie uwaa za przymioty i nie upatrywa w nich dowodu swej wyszoci nad innymi ludmi. To samo dzieje si,
tylko w wikszym jeszcze stopniu, z narodami, a nasz wrd
nich nie stanowi wyjtku.
Do wad, uwaanych przez nas za nadzwyczajne zalety, naley wanie ta nasza tradycyjna bierno, ktr si w ostatnich
wanie czasach przy kadej sposobnoci szczycimy. Nie nazywamy jej po imieniu, bo to brzmi brzydko, ale produkujemy j
publicznie pod gadkimi imionami wspaniaomylnoci, bezinteresownoci, tolerancji, humanitaryzmu itd. Wbilimy sobie
w gow fikcj, e te wanie pikne przymioty byy najdodatniejszymi czynnikami naszej historii, i to nam przede wszystkim przeszkadza histori wasn rozumie. To, co wiadczyo
o naszej saboci, najczciej podajemy za gwn nasz si,
tak dzi, jak dawniej.
Pozwolilimy u siebie osiedli si w ogromnych masach
ydom, z nadanymi przywilejami zawarowalimy im takie
prawa, jakich pod wielu wzgldami nie miaa rdzennie polska
ludno miast naszych, zrobilimy to, bo nasi panujcy potrzebowali ydowskich pienidzy. Nie ograniczalimy przybyszw,
nie przeladowali, nie buntowalimy si przeciw ich rozpano88
szeniu, bo szlachta nasza miaa interes w ich popieraniu przeciw mieszczastwu ze szkod dla kraju, a mieszczastwo byo
zbyt sabe, za mao jednolite, zbyt bierne wreszcie wobec za
widocznego. To nie przeszkadza, e polityk nasz wzgldem
ydw podajemy za jeden z najwietniejszych przykadw naszego humanitaryzmu i tolerancji.
Poczylimy si z Litw, stworzylimy szlacht litewsk
i rusk, zanim zdoaa si ona ucywilizowa naleycie, zdoby
odpowiedni kultur polityczn, zrwnalimy j z Polakami we
wpywie na polityk Rzeczypospolitej, dziki czemu wkrtce
zdobya ona przewag i zwrcia nas frontem ku wschodowi,
ku stepom, odcigajc od zachodu i od morza. Zrobilimy to,
bo nam wicej chodzio o spokj, o wygodn oson od niepokojcego nas cigle Wschodu, ni o wadz, o jednolito i o potg Rzeczypospolitej. Dla tej samej przyczyny pozwolilimy
si rozrosn i rozhula kozaczynie. Wszystko to uwaamy za
szczyt mdrej i szlachetnej polityki, za najlepszy przykad do
naladownictwa.
Stworzylimy Uni kocieln, czyli fikcyjny katolicyzm,
tam, gdzie jedynie utwierdzenie istotnego katolicyzmu mogo nasz wpyw utrwali, gdzie wreszcie schizma byaby dla
nas korzystniejsza, gdybymy j byli zechcieli i umieli dla siebie upastwowi. Zrobilimy to, bo bierno lubi poowiczne
rodki, bomy nie umieli si zdoby na wprowadzenie w gr
interesu narodowo-pastwowego tam, gdzie wbrew niemu tylko kocielny zaatwiano. Ale i tym si chlubimy, jako jednym
z piknych dzie naszych w historii.
89
Roman Dmowski
Gdy dzi powstaje kwestia stanowiska naszego wobec ywiow obcoplemiennych w Polsce, powoujemy si na te
wtpliwe humanitarne przykady i damy ich naladowania.
Wprawdzie Polska upada, wprawdzie e uyjemy trywialnego porwnania nie naladuje si bezwzgldnie przedsibiorstw, ktre zbankrutoway, ale takie refleksje mog przychodzi tylko ludziom, ktrzy istotnie myl o budowaniu na
powrt realnej Polski, gdy my na og uwaamy za wygodniejsze tylko w sercach swoich j budowa.
I sprzedajemy humanitarnie Polsk w dalszym cigu.
Wzorem w tym wzgldzie jest nasza polityka ruska w Galicji. Czy mona znale lepszy przykad wspaniaomylnoci w polityce, jak kiedy rada powiatowa, zoona w znacznej
wikszoci z Polakw, jednogonie uchwala potrzeb zaoenia gimnazjum ruskiego w miecie?... Wprawdzie jedni gosuj za uchwa, eby sobie zapewni spokj od Rusinw, eby
si od nich odczepi, inni dlatego, e uwaaj za korzystne dla
miasta powstanie nowej instytucji, bez wzgldu na to, komu
ona suy, e dla nich interesy miejscowych szewcw i wacicieli kawiarni s stokro waniejsze od interesw narodowych
ale dlaczego nie nazwa tego wspaniaomylnoci, kiedy to
brzmi tak adnie!
Gdybymy nie byli narodem biernym i leniwym, gdybymy
byli dostatecznie uobywatelnieni i umieli dziaa na kadym
kroku dla ojczyzny, dla interesu narodowego, wtedy bymy
rozumieli, e dla naszej przyszoci narodowej w stosunku do
90
Roman Dmowski
gdyby im Niemcy byli od pocztku ustpowali, gdyby im dawano wszystko, czego dali, nawet wicej ni dali, gdyby
nie byli zmuszeni kadej placwki, kadej pidzi ziemi, kadej
instytucji i kadej nowej korzystnej dla nich ustawy zdobywa
mozolnie, drog cikiej walki, od ktrej chwili spoczynku nie
mieli, gdy nie sta przeciw nim nie tylko rzd, ale i miejscowe
spoeczestwo niemieckie, uywajce wszelkich wysikw, eby
im nie pozwoli wydoby si na i wierzch? Czy my sami w Galicji nie bylibymy jako ludzie i Polacy wicej warci, gdyby te prawa narodowe i te instytucje polskie, jakie tu mamy, byy ciko
wywalczone w dugim okresie wysikw, a nie przyszy tak od
razu, z tak atwoci, dziki temu raczej, e kto inny walczy?...
Jeeli Rusini maj zosta Polakami, to trzeba ich polonizowa;
jeeli maj zosta samoistnym, zdolnym do ycia i walki narodem ruskim, trzeba im kaza zdobywa drog cikich wysikw
to, co chc mie, kaza im hartowa si w ogniu walki, ktry im
jest jeszcze potrzebniejszy, ni nam, bo s z natury o wiele jeszcze
bierniejsi i leniwsi od nas. Jeeli im bdziemy dawali bez oporu
wszystko, czego chc, a nawet wicej, ni chc, to tym sposobem
sami tylko si z Rusi wycofamy, ale narodu ruskiego nie stworzymy. Zaspokoiwszy ich nadmierne dzi apetyty, pozostawimy t
pikn ziemi gnunym, sytym prniakom, ktrych samoisto
dopty bdzie trwaa, dopki kto energiczniejszy od nas swej
rki na nich nie pooy. Zamiast samoistnego narodu ruskiego
przygotujemy pognj pod nard moskiewski.
Do tego wanie prowadzi nasza humanitarna, wspaniaomylna, a jak niektrzy mwi, mdra polityka, bdca waci92
wie polityk narodu leniwego, biernego, ktry nie tylko nie umie
zdobywa, ale nawet mocno trzyma w garci tego, co posiada.
W biernym charakterze naszym ley wanie przyczyna atwoci, z jak wrd pewnych sfer naszej inteligencji przyjmuj
si drugorzdne zasady socjalizmu.
Jest u nas, zwaszcza w Warszawie, ogromnie liczna sfera ludzi,
ktrych nie mona nazwa socjalistami, bo ani nie zajmuje ich
szczeglnie kwestia proletariatu robotniczego, ani nie przyswoili sobie doktryny kolektywistycznej. Pod kadym jednak innym
wzgldem, zwaszcza w pojmowaniu kwestyj narodowych, ludzie
ci id za socjalistami, nie widzc w starciach narodowych walki
o wysze, oglniejsze interesy, ale dowody jedynie reakcyjnoci,
zdziczenia, zbocze moralnych itd. U socjalistw pogld ten ma
inne rda: oni pragn skierowa ca uwag spoeczestwa na
walk klas, wic wmawiaj w nie, e wszelkie inne walki, inne
antagonizmy nie maj sensu, e s niemoralne, e istniej chwilowo tylko, pki ludzko nie przejrzy na oczy, nie zrozumie, e
bya oszukiwana przez tych, ktrzy wysuwajc sztucznie antagonizmy narodowe, tym sposobem starali si ukry przed ni kwesti spoeczn. Te sfery inteligencji, o ktrych mwimy, nie maj
tego celu, ale pogld powyszy przyjmuj dlatego, e dogadza on
ich biernoci, e pozwala im bezczynnie z boku patrze na walk
z punktu widzenia ich etyki wstrtn i czeka, a si ludzie umoralni i pozwol zapanowa sprawiedliwoci.
Pomijajc ydw i bdce pod ich wpywem sfery, u ktrych
rdo humanitaryzmu ley w braku cznoci z narodem
93
Roman Dmowski
nienia treci ycia z poszukiwania a raczej upajania si prawd lub piknem, u przedstawicieli za etyzmu dobrem.
W spoeczestwach, traccych zdolno do czynu upodobania
te szybko si rozrastaj i przypieszaj proces rozkadu do
powoa si na dob upadku w dziejach Grecji i Rzymu, pniej na przykad Woch w epoce odrodzenia, gdzie upadkowi
potgi na zewntrz towarzyszyy na wewntrz objawy wyrafinowania duchowego ktre dzi nazywamy intelektualizmem
i estetyzmem.
W adnym ze spoeczestw dzisiejszych objawy powysze
nie rozrosy si na tak miar, jak w naszym w porwnaniu,
naturalnie, z ogln skal umysowego ycia narodu. Przecitny czonek uksztaconego duchem ogu polskiego w zaborze rosyjskim jest w znacznej mierze intelektualist i estet
z przewag jednego lub drugiego upodobania i ze skonnoci
do kontemplacyjnego traktowania zagadnie moralnych czyli
do etyzmu. To odrnia go wybitnie od Polakw dwch pozostaych dzielnic, o ile idzie o szersz sfer redni, bo w sferze wyszej spoeczn rol i wyksztaceniem rnice pod tym
wzgldem prawie nie istniej. I jeeli si ustalio przekonanie,
i owiecony og polski w Krlestwie wyej stoi pod wzgldem
inteligencji od galicyjskiego i poznaskiego, to pomimo e ma
ono do pewnego stopnia swe uzasadnienie trzeba stwierdzi,
i pochodzi gwnie std, e gdy inteligencja przecitnego Poznaniaka lub Galicjanina zwraca si ku praktycznym zagadnieniom ycia i ksztaci si w kierunku mniej dajcym pola
do popisu w yciu towarzyskim, przecitny inteligent Krlestwa okazuje przede wszystkim skonno do kontemplacji, do
95
Roman Dmowski
smaku, oryginalnoci stylu, tam gdzie si dotychczas zadowalano najobrzydliwszym szablonem. W coraz wikszej liczbie
zaczli si zjawia ludzie, uwaajcy za cel ycia wynalezienie
estetycznej dla niego formy.
W kocu zjawi si ruch etyczny, opanowujcy najmodsz
cz spoeczestwa, biorcy za zadanie dociganie jednostki pod
wzgldem moralnym do danego, wyspekulowanego ideau.
Panujcym wrd tych pokrewnych przejaww wspczesnego polskiego ducha jest w chwili obecnej estetyzm. Rozszerza si
on szybko w Krlestwie i Galicji, nadajc ton yciu i wpywajc
na oglny sposb mylenia spoeczestwa. Artyci s dzi poniekd pierwszymi ludmi w narodzie, najwysze sfery i ciaa
polityczne skadaj im hody; na spotkanie przy ich wjedzie do
miasta wysyane s deputacje itd. Spotyka si nie tylko tych, ktrych twrczo artystyczna czy si cile z zasugami szerszego
i trwalszego znaczenia narodowego, ale tych, po ktrych jutro
lad nie zostanie, nie tylko twrcw, ale i wirtuozw.
Pod wpywem estetyzmu odwiea si chtnie wynalezion ju dawniej misj dziejow narodu, przeprowadzajc analogi midzy nami a staroytnymi Grekami w dobie upadku
i wskazujc nam jako zadanie dziejowe odegranie takiej roli
w yciu duchowym Rosji, jak tamci odegrali w Rzymie.
Mamy tedy w sferze duchowego ycia znamiona spoeczestwa przecywilizowanego, ktrego rola polityczna ju zostaa
odegrana, ktre ju tylko w dziedzinie oderwanej twrczoci
97
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
skarbnic kultury narodowej w inteligentnej warstwie spoeczestwa. Rozumie on to czasem, a w wikszej mierze czuje
instynktownie, chwyta chciwie wszystko, co mu starsi bracia
podaj, i moe nie ma w dziejach przykadu, eby pierwiastki
tak szybko przenikay w mas ludow, jak si to dzi odbywa
w naszej ojczynie.
Skutkiem tego, nie bdc normalnym narodem cywilizowanym nie jestemy take szczepem bez imienia i historii,
dopiero tworzcym nard; nasze organizowanie si, jako nowoczesnego narodu, musi i w tych warunkach z ogromn
szybkoci, a co za tym idzie, szybko nastpi musi nasze ponowne wystpienie na aren dziejow, jako twrczego pastwowo, rosncego w potg narodu.
Kiedy przodujce dzi w cywilizacji narody, a przynajmniej
niektre z nich widocznie si ju chyl ku staroci, przed nami
le nowe narodziny polityczne, poczone z odrodzeniem cywilizacyjnym, i przyszo ludu z mod, nie wyczerpan energi.
Mgby kto powiedzie, e jeeli doprowadzone do wysokiego napicia ycie cywilizowane ma za skutek starzenie si
narodu, a w nastpstwie chylenie si ku upadkowi, to po co tak
szybko postpowa, po co dy do podniesienia stopy swego
cywilizowanego ycia. Na to wszake jest odpowied, e nard, ktry nie poda za innymi w cywilizacji, ktry nie stara
si ich wyprzedzi, nie zestarzeje si i nie zginie ze staroci, ale
za to przez inne zostanie poarty. Nasz materia rasowy, jeeli
nie bdzie szybko zuytkowany przez polsk cywilizacj ku
108
Roman Dmowski
110
V. OSZCZDNO SI I EKSPANSJA
Roman Dmowski
rodzaju, tak, aeby gromadzce si i komplikujce cigle zagadnienia pochaniay odpowiednio narastajc energi narodowego ducha.
Przykady potwierdzajce, przynajmniej w pewnej mierze
suszno powyszego, same si oczom naszym nasuwaj. Jeeli np. nard angielski stoi dzi niewtpliwie wyej pod wzgldem moralnym od francuskiego, jeeli charakter przecitnego
Anglika wspczesnego jest bez porwnania tszy ni przecitnego Francuza, jeeli cae ycie duchowe angielskie przedstawia najzdrowszy bodaj typ w Europie, gdy francuskie obok
wietnych przejaww wytwarza miazmaty, zakaajce wiat
cay, to najgwniejsz bodaj przyczyn tego jest fakt, e nard
angielski, postpujc cywilizacyjnie i rozszerzajc zasb swych
si duchowych, jednoczenie szybko rozszerza sobie pole czynu, dziki rozpostarciu panowania angielskiego na olbrzymie
obszary zamorskie, dziki niesychanej ekspansji brytyjskiej
rasy i objciu wszystkich czci wiata sfer interesw angielskich, podczas gdy energia imponujcej zdolnociami swymi
rasy francuskiej w coraz cianiejszym obraca si kole.
Ekspansja brytyjska otwiera dla najwyszych zdolnoci
pole dziaania w zakresie zada narodowych i pastwowych.
Jeeli pomylimy, ile najlepszych si nard ten musia zuytkowa dla podoania zadaniom niezbdnego opanowania drg
morskich i otwarcia rynkw swemu handlowi, administracji
Indii Wschodnich, utrwalenia rzdw w Kanadzie, zdobycia
przewagi nad ywioem holenderskim w Afryce Poudniowej,
wytworzenia stosunku metropolii do kolonii australijskich,
112
Roman Dmowski
francuskiego waciwie nie istniej i na ycie jego nie wywieraj prawie adnego wpywu. Jednoczenie na kontynencie europejskim dawne olbrzymie wpywy Francji zmalay, a nard,
zobojtniay na zadania polityki zewntrznej lub nie rozumiejcy ich wcale, w wewntrznym yciu pastwowym nie widzi
nic ponad rywalizacj najbrudniejszych interesw z jednej
strony, z drugiej za przeciwpastwowe usiowania Kocioa
lub akowskie wprost przeuwania tradycji wielkiej rewolucji.
Takie warunki otwieraj pole czynu jedynie najzwyklejszym
geszefciarzom lub mom stanu typu dziennikarsko-adwokackiego, a to, co stanowi wykwit narodowego ducha, odwraca si od sfery czynu ku kontemplacji, ku szukaniu nowoci
w biernym uywaniu ycia, najwicej ze wszystkiego demoralizujcym dusz spoeczestwa. Kto wie, czy przy dzisiejszym
stanie Francji przyszo jej nie przedstawiaaby si lepiej, gdyby kraj ten wydawa mniej wyrafinowanych umysw, a za to
wicej ludzi tgich redniej miary, zdolnych znale odpowiedni interes w dzisiejszym jej publicznym yciu, oprze je na
pewniejszych podstawach moralnych i rozumowych i budowa przyszo na tym, co dzi w narodzie najlepszego istnieje, nie za na zerwanych lub wypaczonych tradycjach wielkiej
przeszoci. Przy dzisiejszym wszake stanie spoeczestwa
francuskiego trudniej w nim o takich ludzi, ni o geniusze artystyczne i naukowe.
U narodw upadajcych czstokro zjawiaj si teorie nakazujce widzie przyszo w tym, co je zabija. Tak, po ostatniej
wojnie mwi si w Hiszpanii, e strata reszty kolonii bdzie
dobrodziejstwem kraju, bo zwrci nard do pracy wewntrz,
114
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
sw narodow polityk z ogromem biecych, ywych zagadnie, z polem do czynu, wykraczajcego daleko poza szablon,
ktry tworzy polityka pastwowa. Zamknicie si w granicach
interesw dzielnicowych sprawio, e nawet w Galicji, gdzie
mamy rce do akcji politycznej wzgldnie rozwizane, zadania polityczne zeszy do poziomu marnych zabiegw o drobiazgi, bez planu, bez wyranego celu, bez adnej szerszej myli.
Za tym musiao pj obnienie poziomu ycia publicznego,
zanik myli obywatelskiej w polityce, coraz wiksze rozbicie
usiowa, a z drugiej strony odwracanie si od polityki ludzi
wikszej wartoci moralnej.
Brak samoistnego bytu politycznego i polityka rzdw zaborczych utrudniy niezmiernie nasze pooenie na kresach, w
krajach z niepolskim rdzeniem ludnoci, nalecych ongi do
Rzeczypospolitej, w krajach, stanowicych historyczne pole
naszej narodowej ekspansji, w ktrych kultura polska wielkie w cigu paru wiekw poczynia zdobycze. Jednoczenie,
demokratyzacja kultury otwara nam nowe pole na kresach
zachodnich, w prowincjach etnograficznie polskich, od wiekw utraconych politycznie i wydanych na up posuwajcej si
zwycisko na wschd kulturze niemieckiej. Te zachodnie kresy s jedynym waciwie nowo zdobytym polem dziaalnoci
w ostatnich latach. Cieszymy si t zdobycz, ale jake mao
w tym owieconego, mylcego polskiego ogu, z drugiej za
strony, jake ona skromna w porwnaniu z tym, co na wschodzie, skutkiem fatalnych warunkw i naszego zaniedbania,
moemy utraci. Wypuciwszy spod wpywu kultury polskiej
i utraciwszy tym samym wschodnie litewsko-ruskie obsza120
Roman Dmowski
w puszczach brazylijskich okazao si w nastpstwie nieziszczaln mrzonk, to samo zajcie si podobn spraw dao by
nam nowe a szerokie pole wicze dla czci gnijcych si naszych i tym sposobem znakomicie by si przyczynio dla odrodzenia naszego zgnuniaego ducha. A jake nieobliczalne
w ogromie swoim nastpstwa dla ekspansji ycia polskiego pocign by skutek pomylny, mianowicie powstanie na dalekim ldzie nowej spoecznoci, mwicej po polsku, czerpicej
swe siy duchowe z wsplnego skarbu cywilizacji narodowej
i zasilajce j wieymi, w treci swej bardzo nowymi pierwiastkami! Jednake nieliczne wyjtki tylko nie powtarzaj,
e to nie dla nas zadanie, e my mamy dosy roboty u siebie.
Nard nie wtedy na brak si cierpi, gdy szybko rozszerza
pole swej dziaalnoci, ale, gdy dziki zacienieniu tego pola
zanika w nim atmosfera czynu. Dziki hasu wycofywania
si zewszd, jakoby dla skuteczniejszej na mniejszym terenie
obrony, zostalimy narodem, ktrego najwikszym dzieem
wspczesnym jest szybkie mnoenie si, narodem krlikw, jak si jeden z naszych wrogw wyrazi; ale nawet na
ograniczonym terenie dziaania, ktry nam po wielu porakach i dobrowolnych abdykacjach zosta, brak si do czynu
mocno odczuwamy. udzimy si, e cofajc si dalej i dalej
ograniczajc pole swego dziaania, brakowi temu zaradzimy, nie wiedzc, e tym tylko wicej jeszcze swych si przeprowadzimy ze stanu czynnego w bierny, zatrzymamy je
w ruchu i skaemy je na gnicie. Wszystko, co zdolniejszego,
co szerszego w spoeczestwie zarwno umysem, jak temperamentem, odwrci si od spraw narodowych, one za
122
123
Roman Dmowski
Roman Dmowski
zanie do angielskiego jzyka, zwyczajw, tradycji do instytucji angielskich i przejaww angielskiego ducha, wyrazem za
gwnym obrona interesw angielskich zawsze i wszdzie oraz
noszenie ze sob Anglii po caym wiecie, polegajce na tym,
e Anglicy tak bogat maj indywidualno narodow i tak
silnie s do niej przywizani, e w drobnych nawet grupkach
na obcym gruncie zdolni s sobie angielskie ycie stworzy
i oprze si asymilujcemu wpywowi otoczenia. W wiatlejszych umysach ten patriotyzm czy te nacjonalizm angielski
obejmuje nie tylko spoeczestwo samej Anglii, ale rozciga si
na wszystkich Anglikw rozlegego imperium brytaskiego,
dzi ju nawet zaczyna si rozciga na cay wiat mwicy
po angielsku, a wic i na nienawidzonych dawniej Amerykanw, czego wieym, znakomitym objawem jest testament
Cecila Rhodesa.
Skutkiem tych, majcych swe gbokie rda spoeczne,
przemian patriotyzm niemiecki, polegajcy na przywizaniu
do niemieckiego jzyka, kultury, tradycji itd., wypiera stopniowo dynastyczne i terytorialne patriotyzmy saskie, bawarskie,
wirtemberskie, ba, nawet ju grozi powanie austriackiemu.
Budowa cokolwiek na separatyzmie lokalnych pastewek
niemieckich to znaczy budowa na gruncie, ktry stopniowo
spod ng si usuwa.
T sam drog zjawia si patriotyzm polski na lsku, ktry
od tylu wiekw zwizek polityczny z Polsk zerwa, a nawet
zaczyna przebyskiwa na Mazurach pruskich, obcych reszcie
narodu zarwno przeszoci, jak wyznaniem.
126
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Przedmiotem tego patriotyzmu, albo cilej mwic nacjonalizmu, nie jest pewien zbir swobd, ktre dawniej ojczyzn
nazywano, ale sam nard, jako ywy organizm spoeczny, majcy sw na podstawie rasowej i historycznej rozwinit odrbno duchow, sw kultur, swe potrzeby do jzyka, kultury,
tradycji, na odczuciu potrzeb narodu jako caoci, na zespoleniu si z jego interesami. Jego rola nie koczy si z blisz
lub dalsz chwil odzyskania niepodlegoci ta jest dla niego
jedynie etapem, poza ktrym praca i walka trwa dalej, posikujc si nowymi narzdziami, now broni. Jednostka tu nie
wystpuje, jako walczca o wolno jedynie gwnym jej celem jest rozszerzenie zakresu narodowego ycia, pomnoenie
materialnego i duchowego dobra narodu, zdobycie dla tej caoci spoecznej, do ktrej naley, moliwie wysokiego stanowiska w szeregu ludw.
W tym nowoczesnym pojmowaniu patriotyzmu zmienia si
cakowicie stosunek jednostki do narodu. Polega on na cisym
zwizku jednostki ze swym spoeczestwem, na traktowaniu
wszystkich jego spraw i interesw, jako swoje, bez wzgldu
na to, czy osobicie s one nam bliskie, na odczuwaniu jego
krzywd nie tylko tam, gdzie nam one osobicie dolegaj. Patriotyzm ten nie tylko obowizuje do okrelonego stanowiska
wzgldem rzdw zaborczych, wzgldem ciemizcw narodu,
ale nakazuje broni dobra narodowego od uszczerbku przeciw
wszystkim, ktrzy na nie czyni zamachy; zajmuje odporne
stanowisko wzgldem uroszcze ruskich lub litewskich, przeciwdziaa usiowaniom rozkadowym ydowskim; zachowuje
si wrogo wzgldem kierunkw, starajcych si interesom kla130
sowym, kastowym, wyznaniowym da przewag nad narodowymi; rwnolegle za przejawia si musi w pracy twrczej,
podnoszcej warto narodu na wszystkich polach, przede
wszystkim w pracy okoo zdobycia nowych si narodowych
przez wcignicie w sfer narodowego ycia tych warstw, ktre
w nim dotychczas udziau nie bray, okoo podniesienia wartoci i wytwrczoci narodu na polu ekonomicznym, cywilizacyjnym, okoo pomnoenia si jego umysowych, podniesienia
poziomu moralnego itd. Wnosi on ze sob poniekd now etyk, etyk obywatelskiego czynu, zwalczajc wszelkie kierunki
pseudoetyczne, polegajce na negacji za bez czynienia dobra,
na doskonaleniu siebie w bezczynnoci, na uprawianiu atwej
moralnoci wzgldem dalekich, obcych narodw przy niemoralnym stanowisku wzgldem wasnego itd.
Przeciw temu nowoczesnemu patriotyzmowi, czyli nacjonalizmowi, od chwili jego silniejszego zaznaczenia si w naszym yciu politycznym, podnosz si gosy protestu, majce
najrnorodniejsze rda.
Patrioci i demokraci starej daty, ktrzy si zyli przez dugie lata z pojciem, e walka narodowa to jedynie walka
o wolno, e sprawa polska to sprawa wszystkich ucinionych, to nawet sprawa wszystkich ludw, uznaj potrzeb walki z obcymi, zaborczymi rzdami, ale nie mog si pogodzi
z myl, eby sprawa narodowa moga wymaga uycia siy
wzgldem ludw, eby dla jej dobra trzeba byo narzuca co
innym wbrew ich woli. Dla nich np. walka Polakw z Niemcami jest tylko walk z rzdem pruskim nie chc oni zrozumie,
131
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
narodowe do niepodlegoci, oraz potrzeb walki z narodowym uciskiem, przejmujc tym sposobem formalnie denia
porozbiorowego patriotyzmu. Negacja ucisku i niewoli, aspiracje do niezalenego bytu politycznego, zwaszcza w oderwanej
postaci rzeczypospolitej ludowej, nie przeszkadzaj im by
socjalistami, od tego wszake ani na krok nie mona si posun dalej, nie mona uzna antagonizmu kulturalnego, ekonomicznego i politycznego midzy ludami, nie mona mwi
o odrbnoci duchowej narodu i jego spjnoci wewntrznej,
o jednoci de caego narodu w rozlegym zakresie, bo c
by si stao z doktryn solidarnoci midzynarodowej proletariatu lub przewagi antagonizmw klasowych nad wszelkimi
innymi?... Z drugiej strony niewygodnie jest przywizywa
znaczenie do odrbnoci kultury, charakteru, ducha narodowego stronnictwu, ktre si opiera w znacznej mierze na obcym ywiole ydowskim, majcym swoj wasn, niezmiernie
wyran fizjognomi duchow. Tote dla socjalistw wspczesny nacjonalizm jest najbardziej nienawistnym ze wszystkich prdw myli spoecznej, biadaj oni nad jego rozrostem
i usiuj przedstawi to zjawisko jako zboczenie z drogi postpu, jako uwstecznienie moralne.
Obok protestu wiadomego, podnoszonego przez tych, co
maj odmienny sposb politycznego mylenia, co z zasady
wrogo s usposobieni do wszelkiego silniejszego ruchu narodowego, na silny opr natrafia nacjonalizm wrd szerszego, bezbarwnego politycznie ogu, dziki wybitnej biernoci onego.
Powyej rozwijaem myl, e przecitny przedstawiciel inteligentnego ogu polskiego jest istot o wiele bierniejsz, o wiele
136
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
w Anglii odznaczaa si zawsze si i konsekwencj, gdy przyjcie do wadzy stronnictwa liberalnego sprowadzao w sprawach zagranicznych chwiejno i skonno do ustpstw. Tote, jeeli Anglia jest dzi krajem pierwszym pod wzgldem
swobd obywatelskich, jest to przede wszystkim zasug liberaw angielskich, ktrym nie bardzo przeszkadzali konserwatyci; panowanie za swoje we wszystkich czciach wiata i na
wszystkich morzach, szerok kolonizacj, liczne rynki zbytu
i rozpowszechnienie jzyka angielskiego zawdzicza ona
przede wszystkim konserwatystom, ktrym nie bardzo przeszkadzao stronnictwo liberalne.
Przyzwyczailimy si w Europie do faktu, e na og stronnictwa konserwatywne broni zasad narodowych, popieraj
siln polityk zewntrzn, gosuj za wikszymi ciarami
pastwowymi itp., gdy, przeciwnie, ywioy postpowe, demokratyczne, wywieszaj hasa liberalne, broni jednostek
przeciw pastwu, staraj si o rozszerzenie swobd wewntrznych, o zredukowanie aspiracyj pastwowych na zewntrz,
o zmniejszenie ciarw. Nawet w sferze idei z nowoczesnymi prdami demokratycznymi czyo si do niedawna zawsze
stanowisko odporne wzgldem szerszych aspiracyj narodowych, wzgldem etyki, biorcej za punkt wyjcia interes narodowy itd., i dopiero w ostatnich czasach zaczynaj si zaznacza wrd demokracji silne prdy nacjonalistyczne, jeszcze
niedostatecznie uwiadomione, nie uwolnione jeszcze czstokro od mccych je tradycyjnych sojuszw, niemniej przeto
zapowiadajce szeroki wzrost w przyszoci. Na og wszake pozostaje dotychczas oczywistym fakt, e, podzieliwszy
143
Roman Dmowski
stronnictwa rnych krajw na dwie grupy narodow i liberaln, w pierwszej znajdujemy przede wszystkim stronnictwa
konserwatywne, w drugiej za demokratyczne.
Przyczyny tego faktu s niejednorodne. Pierwsza ley w tym,
e pastwa dzisiejszego nie mona utosamia z narodem.
Dzisiejsze pastwo konstytucyjne, stanowic przejcie od absolutyzmu do demokracji, coraz bardziej staje si organizacj
zarzdu i obrony interesw narodowych, ale dalekie jest jeszcze od rwnomiernego uwzgldnienia interesw wszystkich
warstw i daje przewag jednym nad drugimi. Skutkiem tego
jedne ywioy spoeczne te wanie, na ktrych si opieraj
stronnictwa zachowawcze wicej s zainteresowane w przedsiwziciach pastwa i wicej im zaley na jego sile, gdy inne
w rozlunieniu organizacji pastwowej widz zniesienie przywilejw i popraw swego bytu. Z drugiej strony, stronnictwa
zachowawcze opieraj si na ywioach, majcych dawniejsz
przeszo polityczn i wysz polityczn kultur, co czyni je
zdolniejszymi do zrozumienia skomplikowanych zada pastwowych i narodowych, gdy dla modych, niedojrzaych dostatecznie i nie owieconych ywiow spoecznych, ktre, wystpujc na widowni politycznego ycia, stanowi podstaw
stronnictw demokratycznych, interesy narodowe nie s do
namacalne, nie do bezporednie, a nazbyt skomplikowane,
eby je atwo byo zrozumie i do nich si przywiza. Widzimy te, e w miar, jak wzrasta owiata modszych warstw
spoecznych, interes narodowy zaczyna wrd nich zyskiwa
gortszych i szczerszych obrocw ni wrd warstw dawniej
uprzywilejowanych.
144
Najwaniejszym faktem, na ktry tu musimy zwrci uwag, jest, e ywioy starsze spoecznie, na ktrych opieraj si
stronnictwa zachowawcze, wychowane zostay w Europie
w szkole absolutyzmu, ktry drog przymusu nauczy je przyznawa pierwsze miejsce interesowi pastwowemu, wytwarzajc w
tym kierunku nag, odbijajcy si po dzi dzie na ich polityce.
Z postpem czasu, nag ten, co prawda, sabnie, zwaszcza e
w miar demokratyzacji pastwa warstwom tym coraz trudniej
utosamia swj interes z pastwowym: nawet tak do niedawna karny pastwowy ywio, jak agrariusze pruscy, czyni dzi
swe stanowisko wobec pastwa zalenym od zaspokojenia ich
da, podyktowanych przez interes klasowy.
To stanowisko rozmaitych warstw i stronnictw w krajach
europejskich wzgldem pastwa i interesu narodowego stanowisko zreszt ulegajce dzi, z postpem owiaty i kultury
politycznej, szybkiemu przeobraeniu, skutkiem braku naszej
samoistnoci umysowej w polityce przenoszone byo i jest,
w znacznej mierze bez adnej zmiany, do naszego kraju.
Odbywao si to przez cay cig dziejw porozbiorowych: demokracja nasza, pozostajca w cisych stosunkach z demokracj europejsk, zawsze miaa charakter liberalny, wysuwaa na pierwszy plan ideay wolnoci, jakkolwiek konieczno
zmuszaa j do walki przede wszystkim o pastwo polskie.
W okresie popowstaniowym, w ktrym antynarodowy system
wychowania publicznego da Polsce pokolenie najmniej samodzielne umysowo, jakie kiedykolwiek po rozbiorach posiadaa,
szablony europejskie do takiego stopnia zostay przeniesione
na nasz grunt przez socjalistw, e patriotw marzcych o nie145
Roman Dmowski
Nasza nienormalno polityczna polegaa: 1) na braku ywiow uzdolnionych do ycia politycznego poza stanem szlacheckim i 2) na tym, e szlachta, majc wyczny przywilej
rzdw, wolna od wspzawodnictwa z innymi ywioami,
zwyrodniaa politycznie, zatracia poczucie interesu pastwowego. Gdy gdzie indziej odpowiednie ywioy, tresowane
w szkole absolutyzmu, nawykay do poddawania si wzgldom
pastwowym, nasza szlachta odznaczaa si skrajnym liberalizmem politycznym, przeciwstawiaa siebie pastwu, bronia
(w kocu z wielk atwoci) interesw swoich przeciw interesom pastwa, staa na stray swobd. Poniewa nie byo
ywiou pastwowego, ktry by wytworzy przeciwwag dla
liberalizmu szlachty, ktry by pastwa przeciw niej broni, zabrako nam rwnowagi politycznej, niezbdnej dla normalnego
rozwoju pastwowego, i w rezultacie przyszed upadek Polski.
Ze zrozumienia przyczyn upadku winien by powsta program polityczny tych, ktrzy dyli do odbudowania Rzeczypospolitej. Zdrowe te moralnie i samoistne umysowo pokolenie, wychowane w atmosferze odrodzenia wewntrznego
drugiej poowy XVIII stulecia, majc przed oczyma resztki
konkretnego pastwa polskiego, przykuwajce umys do ziemi i nie pozwalajce mu buja w sferze oderwanych doktryn,
od razu trafio we waciwy kierunek. Konstytucja Trzeciego
Maja jest wyrazem dwch zasadniczych de prawdziwie
polskiego stronnictwa reformy, ktre nie z miana tylko byo
patriotycznym: pierwszym z nich byo rozszerzenie praw politycznych, powoanie do ycia politycznego nowych ywiow,
dajce stronnictwu reformy charakter demokratyczny; dru147
Roman Dmowski
Roman Dmowski
moe zachowa co wicej ponad odrbno plemienn demokracja nasza, uwaajc si od dawna za ga demokracji
europejskiej, idc ladami tamtej, walczy z polsk ide narodowo-pastwow w imi liberalizmu nowoczesnego. Jednoczenie
w szerokich sferach spoeczestwa przetrwaa z czasw Rzeczypospolitej tradycja narodowej abnegacji, czuwania nad interesem
osobistym przeciw publicznemu, niezdolnoci do oddawania ojczynie tego, co si jej naley, przedkadania obcego przymusu
pastwowego nad dobrowolne ofiary na rzecz wasnego interesu
narodowego. I oto, po stu latach z gr niewoli i walk o wolno,
stanlimy u progu dwudziestego stulecia nie uleczeni z historycznej choroby, z braku rwnowagi, czynicej nard zdolny do
pastwowego ycia i szerokiego narodowego rozwoju, rwnowagi, wynikajcej wszdzie z antagonizmu dwch kierunkw,
ktremy na pocztku nazwali narodowym i liberalnym, a u nas
niemoliwej z powodu braku silnego kierunku narodowego.
Nienormalna ewolucja polityczna Polski historycznej woya
na ywioy postpowe, dce do odrodzenia narodu przez zreformowanie jego ycia, obowizek wikszej ni gdzie indziej pracy
nad istotn demokratyzacj narodu, polegajca na przygotowywaniu szerokich mas do narodowego i politycznego ycia, a z drugiej strony stworzenia silnego kierunku narodowego, dcego
do zwikszenia obowizkw jednostki wzgldem spoeczestwa,
budzcego przywizanie do interesu narodowego polskie aspiracje
pastwowe. Zadania tego demokracja polska w pierwszej poowie
nie podja w naleytej rozcigoci, czsto zbaczajc z waciwej
drogi, w drugiej za nie tylko nie spenia go, ale przez zapomnienie tradycji Sejmu Czteroletniego oddalia jego spenienie.
151
Roman Dmowski
Z tego stanowiska na rzecz patrzc, dzisiejsze wystpienie na widowni naszego ycia nowego ruchu politycznego,
organizujcego si w stronnictwo demokratyczno-narodowe, pracujce wrd mas nad ich owiat i podniesieniem
kultury politycznej, z drugiej za strony stojce silnie na
gruncie interesu narodowego i starajce si wytworzy
w duszy narodu pierwiastki niezbdne do polskiego ycia
pastwowego, uwaa naley jako zjawisko nadzwyczaj doniose, jako nawrcenie do przerwanej tradycji Trzeciego
Maja i samorzutne wejcie na waciw drog rozwoju myli
politycznej. Na szybki za rozwj tego ruchu naley patrze,
jako na skutek gbszych przeobrae w istocie samego spoeczestwa, wytwarzania si w nim nowych si, zdrowych
duchowo, instynktownie odczuwajcych najistotniejsze potrzeby narodu.
To jest oglny wyraz polityczny tego nowego ruchu, ktry
powsta z obudzenia si w dzisiejszej Polsce silniejszego poczucia narodowego, z pierwszego uwydatnienia si pierwiastkw
czynnych w polskim charakterze.
Og polski powinien sobie dobrze uwiadomi charakter
tego kierunku politycznego i jego znaczenie. Polityka nie jest
specjalnoci, interesujc tylko tych, ktrzy si jej z zawodu
oddaj. Niewielu jest ludzi majcych uzdatnienie na dziaaczw politycznych, ale kady ma obowizek by czynnym
obywatelem, znajcym stan spraw politycznych swego kraju
i wpywajcym na ich bieg w miar si swoich. I wszyscy s za
bieg tych spraw odpowiedzialni.
152
Bezczynno polityczna nigdy nie uwalnia od odpowiedzialnoci za klski spadajce na nard z powodu czynw
niedojrzaych i lekkomylnych, bo wtedy jest si odpowiedzialnym za to, e si w wanej chwili dziejowej nic nie robio. Gdybymy nawet uznawali, e ostatnie powstanie nie
przynioso krajowi nic prcz nieszczcia, to kt ma prawo jego twrcom zorzeczy? Czy ci, ktrzy w tak doniosej
chwili narodowego ycia z zaoonymi rkami patrzyli na to,
co si w kraju dziao?, czy ci, co bierni dali si unosi oglnej
fali? czy ci wreszcie, co prbowali dziaa w innym kierunku, ale dziaali tak sabo lub nieumiejtnie, e usiowania ich
przeszy bez ladu?...
Spoeczestwa politycznie bierne zwykle pozostawiaj maej garstce ludzi kierowanie losami kraju, a pniej na nich
zwalaj odpowiedzialno za wszystko, co si stao, zwaszcza
za niepowodzenia. Tymczasem za kady wypadek dziejowy
odpowiedzialne jest cae pokolenie, ktre byo jego sprawc
lub wiadkiem, o tyle, naturalnie, o ile jedno pokolenie moe
na bieg dziejw wpyn. Wprawdzie odpowiedzialno jednostek i grup wzrasta w miar wzrostu wywieranego wpywu,
ale gdy wpyw si dosta nie do zdolnym lub nie do sumiennym, wszyscy s odpowiedzialni za to, e mu ulegali lub
pozwalali go wywiera.
Na pytanie: co to jest dojrzao i zdolno polityczna spoeczestwa? mona odpowiedzie, e jest to stopie udziau
przecitnego obywatela w sprawach oglnych i jego poczucia
odpowiedzialnoci za to, co si w kraju dzieje.
153
Roman Dmowski
154
Powierzchnia ziemi nie jest muzeum do przechowywania okazw etnograficznych w porzdku, caoci, kadego na
swoim miejscu. Ludzko idzie szybko naprzd, a w wycigu
narodw kady z nich powinien jak najwicej zrobi dla postpu, cywilizacji, dla podniesienia wartoci czowieka. Narody,
w deniu do wydobycia z siebie najwikszej energii, do wytworzenia najwikszej sumy ycia swego typu, napotykajc na
drodze szczepy bez indywidualnoci, bez zdolnoci twrczych
twrczych jako ludy a nie jednostki bez danych do wzicia
udziau na swj rachunek w yciu dziejowym, wchaniaj je,
wcigaj w ycie swojego typu, zuytkowujc jako materia dla
swojej siy twrczej.
Tak jest i tak by powinno. Gdyby istniay jakie prawa midzynarodowe ochraniajce kady szczep na zajmowanym przeze
terytorium, zabezpieczajce mu mono urzdzenia si jak mu
si podoba, bez wzgldu na to, czy postpuje, czy stoi w miejscu,
czy si wreszcie cofa w kulturze, moglibymy doj do posiadania
w rodku Europy zatrzymanych w rozwoju, pbarbarzyskich
ludw, stanowicych tam dla cywilizacji. Bo przecie cige doskonalenie si i postpowanie nie jest waciwoci przyrodzon
czowieka wikszo dzisiejszego zaludnienia ziemi stoi w miejscu, nie posuwajc si naprzd wcale. I najwaniejszym bodaj
czynnikiem postpu jest wspzawodnictwo, potrzeba cigego
doskonalenia broni, sucej do ochrony wasnego bytu.
155
Roman Dmowski
W miar wzajemnego zbliania si ludw, w miar zacieniania si stosunkw midzynarodowych, nacisk jednych ludw na
drugie nie zmniejsza si, ale przeciwnie zwiksza, bo im wicej
jeden nard ma z drugim stosunkw, tym bardziej musi mu
zalee na tym, eby tamten w organizacji ycia, jego rodkw,
komunikacji, bezpieczestwa publicznego itd. dosiga pewnego
poziomu. Ludy wic musz albo same tworzy cywilizacj, albo
s do pracy cywilizacyjnej zaprzgane przez inne, i wtedy buduj
wedug cudzego planu. A poniewa dla ludw nie ma egzaminw
z postpw w kulturze i nie ma trybunaw, mogcych wyrokowa o ich cywilizacyjnej wartoci, przeto jedynym, jakkolwiek
trzeba to przyzna bardzo niedoskonaym kryterium przydatnoci ludu do pracy dla powszechnego postpu, jego zdolnoci
do samoistnego tworzenia wyszych form ycia pozostaje wspzawodnictwo, pozostaje to czy nard umie w walce z innymi
zdoby i utrzyma samoistny byt polityczny i kulturalny.
Jest to filozofia narodowej walki i ucisku ... Moe. Ale c,
jeeli ta walka i ten ucisk s rzeczywistoci, a powszechny pokj i powszechna wolno fikcj? ... Trzeba mie odwag spojrze prawdzie w oczy.
Wic Niemcy i Moskale s w prawie robienia tego, czego si
wzgldem nas dopuszczaj? Wic nie jestemy ofiarami niesprawiedliwoci i gwatu? ... I c z tego, e my si mamy za ofiary,
jeeli ani nasi wrogowie, ani ci, co si z boku przygldaj naszej
walce, nic sobie z naszej opinii nie robi. A jeeli nawet zgodzimy si na wyraz, jeeli si uznamy za ofiary, to przecie wszdzie,
gdzie jest ycie, s ofiary i nigdy si bez nich nie obejdzie.
156
Roman Dmowski
ktrzy, majc z powoania swego obowizek uczy i wychowywa modzie, zncaj si nad ni, zabijajc jej siy fizyczne
w zarodku, znieprawiaj j moralnie, powstrzymuj lub wypaczaj jej rozwj umysowy. Nienawidz sdziw, ktrzy miast
czyni sprawiedliwo, naduywaj prawa do obrony tych lub
innych interesw, do przeladowania politycznych przeciwnikw. Nienawidz urzdnikw, ktrzy, bdc organami machiny
pastwowej, powinni uatwia organizacj ycia i przyczynia
si do jego postpu, a tymczasem pracuj nad unicestwieniem
najlepszych wysikw, nad powstrzymywaniem a nawet cofniciem ycia w jego rozwoju. Nienawidz duchownych, ktrzy
postawieni dla podnoszenia ludu moralnie i zaopatrzeni w tym
celu w tak potne rodki, jak konfesjona i kazalnica, uywaj
ich na rzecz biecych interesw politycznych. Postpowanie
ich wszystkich poczytuj w wikszej lub mniejszej mierze za
tak sam zbrodni, jak byby czyn lekarza, ktry wezwany
do chorego, znalazby w nim osobistego lub politycznego przeciwnika, daje mu zamiast lekarstwa trucizn. Gdybym na
Rusi galicyjskiej spotka nauczyciela Polaka, przeladujcego
dziecko za to, e jest ono dzieckiem ruskim, e po rusku mwi,
czubym do niego nie mniejszy wstrt od tego, jaki budzi we
mnie moskiewska i pruska kanalia pedagogiczna...
Ale od zbrodniarzy od katw modziey, od agentw polityczno-policyjnych w togach sdziowskich lub sutannach, od
niszczycieli pracy ludzkiej i burzycieli moralnoci odrniam ludzi, ktrzy tylko tyle mi zawinili, e walcz z moim
narodem w imieniu swego. Niemiec, ktry widzc, e w interesie pastwa pruskiego trzeba podbi dla kultury niemieckiej
158
Poznaskie, osidzie tam i ca sw energi obrci na umacnianie w naszym kraju niemczyzny, ktry bdzie przygarnia
dzieci polskie i uczy je po niemiecku, ktry w posiadoci swej
zorganizuje zarzd niemiecki i wpywem kulturalnym otoczenie swe bdzie przerabia na Niemcw, ktry bdzie zakada
niemieckie instytucje filantropijne tylko szacunek we mnie
wzbudzi, jakkolwiek bd go uwaa za niebezpieczniejszego
wroga od tamtych i bd stara si walczy z jego usiowaniami. Moskal, ktry by kupi majtek na Litwie i osiad tam jedynie po to, eby szerzy wpyw rosyjski, eby w chopach biaoruskich budzi pocig do moskiewszczyzny, rwnie moe by
pewny mego szacunku, jako czowiek idei, umiejcy pracowa
dla swego narodu, ale i tego, e go si bd ba wicej, ni jego
braci czynownikw...
Uwaam to za dowd upadku moralnoci obywatelskiej
i sabizny umysowej u tych kierownikw naszej opinii, ktrzy nie widz rnicy midzy uczciw walk narodow
a zwyk zbrodni, ktrzy nie maj poczucia sprawiedliwoci,
pozwalajcego im czu pogard i nienawi dla nikczemnika
lub barbarzyskiego niszczyciela pracy cywilizacyjnej, a jednoczenie zdoby si na szacunek dla szlachetnego, choby
najniebezpieczniejszego przeciwnika; ktrzy nie rozumiej, e
bez nienawici, ale z szacunkiem dla przeciwnika mona najzawziciej z nim walczy. Ludzi takich mamy zarwno midzy
szermierzami sprawy narodowej u tych wszyscy Niemcy lub
Moskale s zbrodniarzami, jak i midzy kosmopolitycznymi
humanitarystami u tych zbrodni jest wszelka narodowa
walka. Jedni i drudzy obniaj moralnie swe spoeczestwo.
159
Roman Dmowski
W moim przekonaniu nauczyciel, sdzia, urzdnik, duchowny nie ma prawa zaniedbywa swych obowizkw wzgldem
kogokolwiek, nie ma prawa przy penieniu swych czynnoci
robi rnicy midzy ludmi ze wzgldu na ich przekonania
polityczne, narodowo itp., a jeeli naduywa swej wadzy do
celw ubocznych, jest zwykym przestpc. Tyle wiekw, ilemy przeyli w cywilizacji, wystarcza do wyrobienia poczucia
moralnego, umiejcego oceni ca nisko podobnych przestpstw, i nie potrzeba do tego adnych kodeksw fikcyjnych,
oglnoludzkich, midzynarodowych lub tym podobnych.
Ale w przekonaniu moim adnemu Niemcowi ani Moskalowi
nie ublia to, e uywa on w sposb uczciwy swych si na szerzenie swej narodowej kultury, na podbijanie dla swego narodu
nowych obszarw, na asymilowanie ywiow obco-plemiennych, przeciwnie, podnosi go to jako dzielnego obywatela. Nie
ublia to mom stanu, kierownikom rzdw, e prowadz polityk takim systemem, ktry zapewnia ich narodom jak najwiksze zdobycze; przeciwnie, jest to ich obowizkiem. Tote
widzc ca szkodliwo dla nas polityki pruskiej i rosyjskiej,
odczuwajc ponoszone std straty, nie uwaam si za ofiar
bezprawia, ale mam upokarzajce poczucie, em zwyciony.
I to wanie poczucie, e ofiar nie jestem, e nie mam prawa
skary si na swj los przed nikim, sprawia, e musz walczy.
Ci panowie, co mwi o sprawiedliwoci midzynarodowej,
maj to moralne zadowolenie, e nie krzywdz nikogo, tylko
s krzywdzeni; oni mog spoczywa biernie w piknej wedug
nich pozie ofiar gwatu ... Dla mnie i tych, co tak jak ja myl,
to zadowolenie nie istnieje, dla nas pozostaje jedyna pociecha:
160
Roman Dmowski
te pmapy, co czepiaj si po drzewach, yj surowymi owocami i porozumiewaj si przy pomocy prawie nieartykuowanych dwikw, a tymczasem rasy naszego, wyszego typu
co tworz cywilizacj, co przeksztacaj powierzchni ziemi w
ten sposb, i moe ona sto razy tyle ludzi pomieci, niech te
rasy dusz si w przeludnionej Europie, nie rozszerzajc poza
jej granice swego panowania i swej cywilizacji i czekajc, a si
zbliy te niebezpieczestwo, a przyjd ze wschodu barbarzycy, ktrzy nasz typ ycia zniszcz. To bdzie piknie,
sprawiedliwie i humanitarnie.
Anglicy zabrali Boerom ziemi i niewtpliwie lepszy z niej
uytek zrobi ni dotychczasowi gospodarze, przede wszystkim za to sprawi, e dla wikszej liczby ludzi bdzie tam
miejsce. Ale i oni niezawodnie nie bd tam wiecznie siedzieli.
Kiedy przyjdzie lud modszy, zdolniejszy, ywotniejszy, obdarzony wiksz przedsibiorczoci i bardziej twrczy, i w myl
tego samego prawa, w imi ktrego oni usunli Boerw, ich
panowanie, a potem ich kultura ustpi miejsca innej. Ale dzi
jest ich czas, dzi oni tam najwicej zrobi mog i maj obowizek robi.
Mymy niegdy zagarnli olbrzymie obszary poza Dniepr
i Dwin, obszary zajte przez ludy bierne cywilizacyjnie,
a atwo, z jak nam to rozszerzenie si przyszo, bya najlepszym ich biernoci potwierdzeniem. Zaprzglimy je do swego
wozu, i dajc im wiato, kultur, powoali je do pracy w naszej cywilizacji. Ale wyszedszy sami ze swej kolei rozwojowej,
przestalimy i ich za sob cign po drodze postpu. Kto wie
162
nawet, czy ich bierno w znacznej mierze nam si nie udzielia. Stracilimy te obszary razem z bytem pastwowym; od
stu dziesiciu a w wikszej czci od stu trzydziestu lat maj je
Moskale w swych rkach. I c? nie stworzyli na nich nic prawie swego, a nawet zanim tych ziem nic przygnietli systemem
niebywaych praw wyjtkowych, mymy pod ich panowaniem
tworzyli tam szybko ycie cywilizacyjne polskie; od tego za
czasu kraje te stany, a pod pewnymi wzgldami daleko si
cofny w cywilizacji. Czy to nie nakazuje nam myle o rozwiniciu tam pracy cywilizacyjnej swojego typu, o ile to tylko
bdzie moliwe? ...
My, jeeli jako nard chcemy y, jeeli chcemy speni swj
obowizek wzgldem ludzkoci i nie pozostawi po sobie marnego wspomnienia na kartach dziejowych, musimy i naprzd,
tworzy, organizowa wedug swego typu wszystko, co jest zdolne ulec naszemu wpywowi. Gdybymy nigdy nie odzyskali bytu
pastwowego, a co zatem idzie i cywilizacyjnie z czasem zginli,
bylibymy przykadem narodu, ktry zmarnia, nie doszedszy
do dojrzaoci jednym z najmniej zaszczytnych przykadw
w historii. Bo wietne czyny ojcw naszych, w modzieczym
okresie naszego narodowego bytu, nie okupi dobrego imienia
Polski w historii, jeeli my je zhabimy swym lenistwem i marnotrawstwem. Musimy y, rozrasta si, rozwija dziaalno
na wszystkich polach, musimy dy do tego, by zosta silnym,
niezwycionym narodem. Tam, gdzie moemy pomnoy swe
siy i sw prac cywilizacyjn, wchaniajc inne ywioy, adne
prawo nie zabrania nam tego, ale czyni to mamy nawet obowizek. Bo mamy obowizek y i wydoby si na wierzch.
163
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Gubi nas ona nie tylko jako nard, ale i jako jednostki.
Jej to przede wszystkim zawdziczamy, e wrd nas tak
czstym jest zjawiskiem pesymizm, beznadziejno, brak
wiary w siebie i w mono ycia na lepszy sposb. Trzeba
wiat zna i rozumie, a ycie samemu urabia wedug wasnych wymaga. wiat wtedy nie bdzie tak brzydki, a ycie
na nim tak ze, jak to nam si czsto zdaje. Jest ono tylko
twarde dla zniewieciaych prniakw i bezlitosne dla nie
rozumiejcych ducha czasu.
166
DOPENIENIA
PODSTAWY POLITYKI POLSKIEJ
(Drukowane w Przegldzie Wszechpolskim r. 1905, a nastpnie w trzecim wydaniu Myli nowoczesnego Polaka, r. 1907)
WSTP
Zwrot ku polityce, ktry w ostatnich czasach nastpi
w umysach naszego ogu, w zaborze rosyjskim, ma swe rdo w wypadkach czysto zewntrznych. Nie zrodzia go praca
myli w samym naszym spoeczestwie, nie jest on wyrazem
zmienionych pogldw na stosunek obywateli do spraw kraju
pogldw, ktre prdzej czy pniej musiayby si rozwin
na tle przekonania, e taka obojtno na sprawy polityczne,
jaka u nas do niedawna panowaa, jest zjawiskiem chorobliwym i niesychanie niebezpiecznym. Wprawdzie od kilkunastu lat stopniowo rs w kraju ruch polityczny, ale ogranicza
si on do k niezbyt szerokich og nie tylko nie bra w nim
udziau faktycznego, ale przewanie moralnego nawet udziau
mu odmawia, pozostajc obojtnym na jego postpy. Dopiero
gdy na zewntrz, na polu wojny i w pastwie rosyjskim, zaszy
wypadki, ktrych donioso dla wszystkich staa si oczywista, kiedy pod ich wpywem spoeczestwu naszemu zawiecia nadzieja lepszego jutra nastpi w zwrot ku polityce,
ktry stanowi tak wybitny rys obecnej doby.
167
Roman Dmowski
Ta wanie, czysto zewntrzna geneza obecnego ruchu politycznego w kraju sprawia, e og jest do niego niedostatecznie przygotowany. Polityka jest najbardziej skomplikowan
dziedzin ludzkiego ducha, sigajc w jego gbiny, wcigajc w gr najrnorodniejsze czynniki moralne i umysowe.
Od nauki tym si rni, e najwaniejszych jej podstaw nie
mona si z ksiek nauczy, od sztuki tym, e nie wystarcza
w niej talent i wprawa techniczna. Polityk, w powanym tego
sowa znaczeniu, musi mie nie tylko zapas wiedzy urzdowej ze swego zakresu, wiedzy ujtej w formuy i spisanej, nie
tylko musi zna pewne, oglnie przyjte metody dziaania,
nie tylko musi posiada pewn miar talentu, ale take musi
drog samoistnej pracy wasnym umysem opanowa cay szereg zjawisk, ktrych adna wiedza urzdowa dotychczas nie
obja, musi mie swoj, samoistn miar dla rnych wartoci spoecznych, musi wreszcie posiada wysokie pierwiastki
charakteru i zasady moralne, bez ktrych w yciu prywatnym,
na innych polach pracy mona si obej i nawet by wzorem
dla otoczenia. Robi le polityk moe kady, ale nie czsto si
trafiaj ci, ktrzy j dobrze robi umiej.
Nie idzie te o to, eby kady obywatel kraju by dobrym
politykiem i eby by politykiem w ogle. Dobro kraju i narodu wymaga tego, eby obywatele brali udzia w polityce,
to znaczy, eby ywo odczuwali stan i elementarne potrzeby
kraju, uczestniczyli w pracach, majcych na celu dobro publiczne, wreszcie popierali zasugujce na to polityczne przedsiwzicia. Twrczo polityczna nie moe by udziaem wielu,
ale kady obywatel powinien posiada jak najwiksz zdolno
168
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
174
I. PODSTAWY ETYCZNE
Roman Dmowski
Roman Dmowski
fakt, jedno spostrzeenie w wewntrznym wiecie jak byskawica owietla wntrze naszej wasnej duszy, pozwala nam
dojrze w niej pierwiastki, o ktrych nigdymy nie myleli
i istnienia ich nigdy nie przypuszczali. Tak byskawic byo
dla mnie i byoby dla kadego mylcego Polaka zetknicie si
z dusz japosk.
Wszystkie psychologie, wszystkie systematy etyczne, z jakimi
si zapoznaem, milczay co do tego, co byo najsilniejsz zawsze
spryn moraln mej duszy. I nie przeczuwaem, e jedna wycieczka na Wschd Daleki wicej mi powie ni najwiksi myliciele dzisiejszej Europy. Ju studia przedwstpne nad literatur,
dotyczc celu mej podry, zrodziy przeczucia, e zetknicie si
z tym odlegym wiatem bdzie najsilniejszym wpywem duchowym, przez jaki w yciu przeszedem. Wpyw by o wiele wikszy,
ni przypuszczaem. Na chwil zdawao mi si, e run cay mj
systemat mylenia, pniej, gdy praca myli zacza ukada znw
wszystko na swym miejscu, przekonaem si, e na wiele rzeczy
patrz z zupenie przeciwnego ni dotychczas stanowiska.
Dowiedziaem si przede wszystkim, co jest istot uczucia
narodowego i jakie s skadniki narodowej etyki. Dowiedziaem si, co najwaniejsza, e w mej wasnej duszy dziaay potne instynkty, zupenie nieuwiadomione, ktrych istnienia
nie przypuszczaem, instynkty, stanowice gwn dwigni
tego, co u nas w Europie nazywamy patriotyzmem. Dowiedziaem si, e posiadam odziedziczon, w najtajniejszych gbiach
duszy majc swe korzenie etyk narodow, niezalen ani od
przykaza, ani od altruizmu, a tym mniej od egoizmu.
178
Jeszcze trzy lata temu, w swych Mylach nowoczesnego Polaka, pisanych pod wpywem ustalonych w Europie
poj etycznych, pod wpywem zwaszcza indywidualistycznej i silnie indywidualnej umysowoci anglosaskiej,
ktra mi i dzi nie przestaje imponowa, usiowaem cay
bodaj stosunek jednostki do ojczyzny oprze na indywidualistycznej etyce, wyprowadzi patriotyzm z interesw
moralnych jednostki, ze szlacheckiej mioci wasnej, z wysokiego poczucia godnoci osobistej itd. Dzi wiem, e to
wszystko wzite razem nie wystarcza! i nawet nie odgrywa
pierwszej w patriotyzmie roli. Jego gwn podstaw jest
niezaleny od woli jednostki zwizek moralny z narodem,
zwizek sprawiajcy, e jednostka zronita przez pokolenia ze swym narodem, w pewnej, szerokiej sferze czynw,
nie ma wolnej woli, ale musi by posuszn zbiorowej woli
narodu, wszystkich jego pokole, wyraajcych si w odziedziczonych instynktach. Instynkty te, silniejsze nad wszelkie rozumowania i panujce czstokro nad osobistym instynktem samozachowawczym, gdy nie s znieprawione lub
wyrwane z korzeniem, zmuszaj czowieka do dziaania nie
tylko wbrew dekalogowi, ale wbrew sobie samemu, bo do
oddania ycia, do powicenia droszych od niego rzeczy,
gdy idzie o dobro narodowej caoci. Widzc dziaanie tych
instynktw w nieznanej u nas sile w duszy Japoczyka, ktry jest wicej czstk narodowej caoci ni osobnikiem,
uwiadomiem je sobie wyranie w duszy naszej, w ktrej
one s o wiele sabsze, ale w ktrej istniej niewtpliwie.
Na tych przede wszystkim instynktach opiera si wanie
etyka narodowa.
179
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Uchway wszystkich l masoskich wiata, palcych kadzida na cze abstrakcyjnej Ludzkoci i oglnoludzkiej etyki,
nie zaprzecz faktowi, e dotychczasowa historia ludzkoci jest
w pewnym sensie procesem cigego zaprowadzania porzdku
i wadzy w masach nie zorganizowanych lub zdezorganizowanych narodowo, przez nieliczne czstokro spoecznoci, posiadajce siln organizacj wewntrzn i siln narodow etyk.
Ale doktrynerzy zapewniaj, e za ich wpywem historia ludzkoci pjdzie po nowych zupenie drogach.
Ja sdz, e gdyby ten wpyw si sta wszechwadnym, czego chwaa Bogu mona si nie obawia, na powierzchni ziemi
wytworzyby si jeden chaos atomw ludzkich, jedna cuchnca coraz bardziej kaua moralna. I dlatego, gdybym nawet nie
mia instynktw i uczu narodowych, tkwicych w gbiach
mej duszy i kierujcych mymi czynami, drog rozumowania
moe doszedbym do tego, e woabym: niech yje ojczyzna!
niech yje narodowa etyka.
183
Roman Dmowski
Nard jest wytworem ycia pastwowego. Wszystkie istniejce narody maj swoje wasne pastwa albo je niegdy miay
i bez pastwa aden nard nie powsta. Fakt istnienia pastwa
daje pocztek idei pastwowej, ktra jest jednoznaczn z ide
narodow. Podstawy instynktw i uczu narodowych maj
swj pocztek w czasach bytu ponadpastwowego, plemiennego, tam ju istniej przymioty, decydujce o zdolnociach pastwowotwrczych szczepu, ale dopiero byt pastwowy buduje
na nich waciw psychik narodow, opart na podstawie instynktw rodzinnych, rodowych i plemiennych, on j te rodzi
w caoci tam, gdzie nawet jej podstaw nie byo. To, co dziaa
z pocztku jako przymus fizyczny, wchodzi w instynkty i staje
si w nastpstwie przymusem moralnym.
Jeeli dzi do powszechnie uwaa si posiadanie jzyka
kulturalnego i wasnej literatury za gwny i wystarczajcy tytu do miana narodu, to trzeba pamita, e wszystkie jzyki
kulturalne s wytworem ycia pastwowego, a wrd literatur
wiata, na te miana zasugujcych, nie ma ani jednej, ktra by
powstaa i rozkwita wrd szczepu nie posiadajcego wasnego pastwa lub do ywej jego tradycji.
Wprawdzie w w. XIX pod wpywem oglnego zwrotu do
mas ludowych, pod wpywem demokratyzmu z jednej strony,
a romantyzmu z drugiej, gdy synowie ludu z niego pochodz184
Roman Dmowski
zatem nie moe by uwaana w zupenoci za szczep, pozbawiony narodowo-politycznej tradycji. Ruch czeski wystpi na
widowni w pastwie rozkadajcym si, nie reprezentujcym
adnej idei narodowej, na skutek tego, e reprezentacj idei
niemieckiej wziy Prusy, w pastwie z ide wycznie dynastyczn nie mia wic do zwalczenia tak potnej siy moralnej, jak przedstawia idea narodowo-pastwowa i skutkiem
tego tak wielkie poczyni postpy. Drugiego przykadu podobnie pomylnego odrodzenia narodowego historia stulecia nie
przyniosa.
Jeeli ruchy narodowociowe na ziemiach polskich, jak ruski w zaborze austriackim i litewski w rosyjskim, stosunkowo
si rozrosy, to gwn przyczyn ich rozrostu, a moe nawet
narodzin, jest upadek pastwa polskiego: czynnik narodowo
jednoczcy ustpi z widowni, a wystpiy czynniki wiadomie rozbijajce nard polski, w postaci obcych rzdw, w ktrych interesie leao hodowanie na gruncie polskim wszelkich
moliwych separatyzmw, o ile nie mona byo przystpi do
bezporedniego asymilowania bliszych szczepw, jak to czynia Rosja z Mao- i Biaorusinami. Gdyby pastwo polskie
nie byo upado, ruch narodowociowy w Europie w znaczeniu
ruchu szczepw niepastwowych niezawodnie inn zupenie,
bez porwnania skromniejsz, miaby histori.
Utosamianie lub nawet stawianie na rwni sprawy polskiej
z tego rodzaju kwestiami narodowociowymi wynika z bardzo
powierzchownego pojmowania rzeczy. Sprawa polska nie jest
spraw odrodzenia zasymilowanego politycznie i pozbawionego
186
Roman Dmowski
Bo pastwo, jeeli tylko jest zdrowe i na silnych oparte podstawach, zawsze asymiluje obce szczepy polityczne i kulturalne, czy to gwatem, gdy mu si gwatem jak Prusom pieszy
i gdy napotyka opr, czy te bez jego uycia, gdzie tego oporu
nie ma. Zaczwszy, by nie siga dalej w przeszo, od pastwa rzymskiego, ktre zniszczyo odrbno jzykow caej
poudniowo-zachodniej Europy, a koczc na Stanach Zjednoczonych Ameryki Pnocnej, ktre, przy caym liberalizmie
i tolerancji, z niesychan energi i szybkoci eksterminuj obce jzyki milionowych grup ludnoci, wspyjc tam
z ras anglosask pastwo zawsze i wszdzie, mniej lub wicej wiadomie, dyo do wytworzenia kulturalnej jednoci.
Istnieje, co prawda, Szwajcaria, ale ta jest waciwie zwizkiem
gmin. W granicach poszczeglnych kantonw lub przynajmniej gmin posuwa si ujednostajnienie jzykowe, nie mwic
o tym, e tu i wdzie istnieje silne denie do zapewnienia
przewagi danemu wyznaniu. Nie moemy za zapewnia, e
to samo nie nastpioby w Szwajcarii, jako caoci, gdyby potrzeba poprowadzenia czynniejszej polityki zewntrznej zrobia j wicej pastwem, zmusia do silniejszego scentralizowania wadzy.
Dzi do czsto dzielimy pastwa na narodowe, jak Niemcy, Francja itd., i nienarodowe, jak Austria lub Stany Zjednoczone Ameryki Pnocnej. Tymczasem pastwo i nard s
waciwie pojciami nierozdzielnymi. Pastwo jest narodowym, bo przez samo swoje istnienie wytwarza nard. adne
pastwo nie powstao z jednolitego materiau plemiennego,
ale trwajc dugo, z tego rnorodnego materiau wytworzyo
188
Roman Dmowski
Roman Dmowski
duchowiestwo, ktre tyle zrobio usiowa, by pastwo i narodow ide zupenie podporzdkowa widokom Kocioa i tym
przyczynio si do zdezorganizowania narodowych instynktw. Badania historyczne niezawodnie jeszcze wyka, jak
rol w przygotowywaniu rewolucji odegrao duchowiestwo
tam, gdzie niszczyo narodow tradycj, gdzie starao si zerwa zwizek moralny midzy jednostk a spoeczn caoci,
jako zwizek doczesny lub sprzeciwiajcy si wedug pewnych
poj zasadzie powszechnoci Kocioa.
Dzi jako gwny wrg idei narodowej i narodowego pastwa
wystpuje midzynarodowy i zarazem antyreligijny radykalizm
bd jako niezorganizowany prd umysowy, bd jako organizacja wolnomularska. Waciwie mwic, gdyby nie ta organizacja,
prd dawno zaczby si cofa, bo w rozwoju swoich poj doszed
on ju do martwego punktu, z ktrego nie moe naprzd jednego
kroku zrobi. Co wicej, postp ycia i wiedzy coraz wicej stawia
go w sprzecznoci z jednym i drugim: ewolucjonizm dzisiejszy jest
diametralnym przeciwiestwem suchego racjonalizmu XVIII stulecia, mechanicznego pogldu na spoeczestwo i doktryny praw
czowieka, lecych w podstawie liberalnego radykalizmu doby
obecnej, losy za spoeczestw, ktre w ustroje swe wcieliy w szerszej mierze zasady wolnoci, rwnoci, braterstwa, jak je pojmowaa rewolucja francuska i losy samych tylko hase, ktre stay si
firm najbrudniejszych szalbierstw oraz wyrazem nowych form
niewoli, nierwnoci i bezlitosnego wyzysku, od dawna mogy
zniechci inne ludy do pjcia tymi samymi tory. Ale dziki organizacji i jej wpywom uczeni faszuj wiedz, dziennikarze za
faszuj ycie, i odbywa si olbrzymie oszustwo na caej linii.
192
Prd wszake, ktry doszed do stanu umysowego skostnienia i do dalszego postpu nie jest zdolny, ktry moralnie
zwyrodnia i trci zgnilizn, dugo ju szerzy si ani duszami
ludzkimi rzdzi nie moe i prdzej czy pniej musi upa.
I dlatego radykalizm wolnomularski upadnie, choby szerzce go organizacje najbardziej wytay energi i najwikszymi rozporzdzay rodkami, upadnie mimo poparcia ydw
wszystkich krajw, mimo wreszcie bdw, jakie popeniaj
jego przeciwnicy, przede wszystkim za ta polityka kocielna,
ktra nie chce uzna zwizku midzy religi a ide narodow.
Upadek jego przyspiesz doniose wypadki, rozgrywajce
si dzisiaj na widowni wiata.
Do pierwszorzdnych czynnikw, wywoujcych gbokie
przeomy w duchowym yciu ludzkoci, naleay zawsze wojny, zwaszcza wielkie wojny, w ktrych cieray si dwa odrbne wiaty, dwie kultury, dwa systemy etyczne. Tak wojn jest
wojna rosyjsko-japoska, w ktrej faktyczne klski poniosa
Rosja, ale moralnie zostaa pobita znaczna cz kadego z europejskich spoeczestw. Pobite zostao wszystko, co wierzyo
wycznie w liczb, pienidz, w wyszo materialnej kultury,
co dobrobyt, uycie i prawa jednostki stawiao jako najwysze
miary wartoci spoecznych.
Ludzie zdrowi moralnie, ktrzy posiadaj, acz nieuwiadomione czsto instynkty i uczucia narodowe i tradycyjne
zdolnoci moralne tym uczuciom towarzyszce, ktrzy zachowali zdolno uwielbiania tego, co na uwielbienie zasuguje,
193
Roman Dmowski
a ktrym si zdawao, e ju nie bd w swym yciu wiadkami rzeczy wielkich dzi na widok aktw bohaterstwa niesychanego, oddania si sprawie, egzystencji ludzkich idcych dla
niej na mier pewn, powszechnej doskonaoci w poczuciu
obowizku, mdrych planw i jednoci oraz niesychanej dokadnoci w ich wykonaniu na dwik wyrazw takich, jak
Port Artura, Mukden, Tsushima, doznaj uczucia moralnego
zachwytu, ktre ich podnosi w ich ludzkiej wartoci. Jest to
dopiero zapowied wpywu, jakie ta wojna wywrze na cay
nasz sposb mylenia. Dzi ju mnstwo ludzi zachwyca si Japoczykami, zachwyt ten wzronie, gdy poznane bd gbiej
zalety, wykazane przez nich w okresie poprzedzajcym wojn
i powiconym przygotowaniom do niej. Ale w kocu ludzie
zaczn zadawa i wielu ju dzi zadaje sobie pytanie: skd si te
cnoty i zdolnoci bior?... I wtedy dowiemy si, e Japonia jest
wicej pastwem w znaczeniu cisej organizacji politycznej,
ni jakiekolwiek pastwo na wiecie, a Japoczycy wicej narodem w znaczeniu zespolenia moralnego, ni jakikolwiek nard znany w dziejach, e Japoczyk jest pastwowcem tak daleko idcym w swym poczuciu obowizku wzgldem pastwa,
wzgldem ojczyzny, jak nigdy nie szed dotychczas aden nard; e ile jest milionw Japoczykw, tyle milionw wiernych
sug cesarza i gorliwych agentw dobrowolnych japoskiego
rzdu. Wtedy zrozumiemy, e zdumiewajce cnoty i zdolnoci
mog si rozwin tylko na gruncie etyki narodowej. Wojna
ta podniesie urok pastwa, ojczyzny, idei narodowej, obudzi
i uwiadomi cenne instynkty narodowo-pastwowe, w ich
najszlachetniejszej, bo zwizanej z osobist bezinteresownoci postaci. Ona pomoe ludziom zrozumie, jaki jest zwi194
Roman Dmowski
196
Roman Dmowski
rzalszy, im wicej jest narodem, tym wiksze wspdziaanie pod tym wzgldem napotyka rzd we wszystkich ywioach spoeczestwa.
Nard w naszym pooeniu, ktry swego pastwa i swego
rzdu nie ma, wrd ktrego obce rzdy systematycznie pracuj nad rozoeniem tradycyjnych podstaw jego bytu, prowadzc jednoczenie gospodark na jego koszt, z punktu widzenia obcych i wrogich mu interesw, oraz utrzymujc porzdek
w nim czysto mechanicznymi rodkami, drog obcego i std
nienawistnego przymusu fizycznego nard taki powinien
w polityce stokro wikszy od innych ka nacisk na to zachowawcze i organizatorskie zadanie. Pooenie wszake narodu
politycznego a pozbawionego samoistnego bytu pastwowego
jest tak trudne i skomplikowane, e przy najwikszym wysiku
myli trudno byoby je uj wszechstronnie. Tymczasem myl
tam, gdzie nie ma szerokiego pola do ycia i dziaalnoci politycznej, rozleniwia si, traci zwykle zdolno do samoistnego mierzenia si z yciem i zadowalnia si powierzchownym naladownictwem tego, co gdzie indziej widzi. Std dwa
zjawiska chorobliwe i niesychanie niebezpieczne w naszym
politycznym yciu.
Szerokie koa spoeczne, utosamiajc bezwiednie swj stosunek do spraw politycznych i do rzdu ze stosunkiem panujcym u narodw niezawisych, a nienawidzc rzd jako obcy,
szukaj mimo woli natchnie politycznych i wzorw do naladownictwa w tych ywioach innych krajw, ktre zajmuj
ostre stanowisko opozycyjne lub nawet rewolucyjne. Skutkiem
199
Roman Dmowski
tego powierzchownego naladownictwa w umysach k szerokich nastpuje jednostronne wypaczenie pojcia polityki:
rozumiej j one wycznie jako reformowanie spoeczestwa,
jako przewracanie wszystkiego do gry nogami, nie zdajc sobie sprawy z tego, e przede wszystkim trzeba ocali byt spoeczny, narodowy, zachowa jego najistotniejsze, tradycyjne
postawy, aeby drog waciwych zmian na tych podstawach
mc osign trway, istotny postp. Polityka ta polega na
najradykalniejszych planach reformy spoeczestwa, bez myli o tym, czy bdzie co reformowa, czy samo spoeczestwo
istnie bdzie, czy straciwszy moralne podstawy narodowego
bytu, zatomizowane, rozbite w proch, nie stanie si bezwadnym erem dla innych, nie spodleje tak, e i dla niego samego,
i dla ludzkoci lepiej bdzie, gdy zginie, gdy zostanie wchonite przez obce ustroje i uyte za materia do jakiej trwalszej
budowy. Bo los narodu, nie ratujcego swej wewntrznej spjni to los ruin i zamczysk wiekowych, ktre, nie przykryte
dachem, rozsypuj si pod wpywem deszczu i wiatru w gruzy
i z ktrych okoliczni mieszkacy roznosz cegy i kamienie,
uywajc ich na budow swych domw i obr.
Natomiast ywioy, ktre zdaj sobie nieco sprawy z tego,
e spoeczestwo samym burzeniem wszelkiego porzdku istnie nie moe, ktre ze swego stanowiska spoecznego maj
wstrt do radykalizmu, ktre dalej za leniwe s, za bojaliwe,
zbyt przywizane wreszcie do swych dbr materialnych i zaszczytw, by si rzdowi na jakikolwiek sposb przeciwstawia
ten rzd obcy chc zrobi wycznym strem podstaw spoecznego bytu i porzdku, to znaczy wszystkie podstawy tra200
Roman Dmowski
202
Roman Dmowski
Skutkiem wpyww obcych, pochodzcych przede wszystkim od obcych ustrojw pastwowych, w ktrym yjemy, a nastpnie od obcych ywiow w naszym wasnym kraju, skutkiem
rozkadajcego dziaania pewnych procesw ekonomicznych,
zwaszcza rozwoju wielkiego przemysu i handlu, uzalenionego prawie wycznie od czynnikw zewntrznych, skutkiem
wreszcie ulegania nowych pokole prdom, niszczcym w duszach zwizek z tradycj, a std wyjaawiajcych je umysowo
i rozkadajcym moralnie podstawy narodowej polityki i nawet samego bytu narodowego zostay u nas, zwaszcza u pewnych ywiow spoecznych bardzo osabione.
Std denie do zachowania narodowego bytu, do posiadania silnej polityki narodowej, musi si wyraa przede
wszystkim w pracy nad wzmocnieniem jej gwnych podstaw.
Najgwniejsze zadania tej pracy wyoone zostay powyej.
S one nastpujce:
1) wzmocnienie i utrwalenie zasad narodowej etyki: zwalczanie dnoci do regulowania spraw narodowych z wycznego punktu widzenia etyki indywidualistycznej,
2) ustalenie pojcia narodu jako cile zespolonego z ide pastwow, wbrew deniom pragncym nas sprowadzi na
poziom szczepu, opierajcego swe istnienie wycznie na
odrbnoci jzykowej i kulturalnej,
3) wpojenie waciwego pojcia przedmiotu i zada polityki,
jako polegajcej przede wszystkim na organizacji i sprawowaniu rzdu wewntrz spoeczestwa, bez czego adna polityka narodowa nie jest moliwa.
204
To s zadania gwne dziaalnoci polityczno-wychowawczej, ktra musi towarzyszy u nas kadej rozumnej i szczerze
narodowej polityce, wynikajcej z gbszych pobudek moralnych, ze zrozumieniem istoty narodowego bytu i nie zamykajcej si w ciasnym widnokrgu celw jednostronnych, dla
ktrych praca nie ochrania narodu od stopniowego rozkadu i
ostatecznej zguby.
Dopiero na tle tej szerokiej pracy polityczno-wychowawczej moliw staje si organizacja waciwej polityki narodowej, zaczynajca
si od stworzenia w narodzie silnego wewntrznego rzdu.
Pojmowa ten rzd w narodzie, nie posiadajcym wasnego
pastwa, mona rozmaicie: mona stara si zrobi nim organizacj rewolucyjn, utrzymujc komend w spoeczestwie
przy pomocy terroru i mona go sprowadza do jakiej samozwaczej grupki notablw, sugestionujcych og, e oni s jedynymi przedstawicielami rozumu stanu i obywatelskiego sumienia i jako tacy jedynie uprawnieni do wydawania komendy
na zewntrz i do dziaania na zewntrz w imieniu narodu. Ale
stworzy naprawd rzd wewntrzny, nie bdcy fikcj, majcy pewny posuch i widoki trwaego prowadzenia narodowej polityki, mona dzi tylko przy istnieniu silnej, wiadomej
siebie opinii narodowej, ktrej rzd ten bdzie prawowitym
powszechnie uznanym wcieleniem. Musi on posiada wiadomo, e za nim stoi wszystko, co po polsku czuje i myli,
a wtedy bdzie mia si moraln, ktra mu pozwoli wywrze
przymus tam, gdzie obce interesy wewntrz spoeczestwa
usiuj si przeciwstawi interesom narodu.
205
Roman Dmowski
Nigdy moe od czasw upadku pastwa polskiego nie bylimy w pooeniu tak dalece wymagajcym od nas skupienia
si i wytworzenia rzdu wewntrznego w narodzie. Dopki
pastwa, ktre rozebray Polsk, byy spjne i silne, dopty
los nasz by ciki, ale na swj sposb ustalony. Nie czulimy
jako nard wielkiej potrzeby panowania nad swymi ruchami, bomy w takie byli ujci karby, e poruszenia szersze byy
niemoliwe. Czasem tylko zrywalimy si, by wstrzsn rozpaczliwie acuchami, ktrymi nas skuto, ale po to tylko, by
upa na powrt w bezwad caych pokole.
Ale historia nie stoi w miejscu. Wynosi ona nowe potgi
i przyprowadza do upadku stare. Austria pobita parokrotnie
w wojnach, rozoona na wewntrz, staa si terenem walki
najsprzeczniejszych interesw, wrd ktrych i nasz narodowy
mgby odegra pierwszorzdn rol, gdybymy w tej dzielnicy byli do spjni, gdybymy zdolni wytworzy byli silny rzd
wewntrzny, oraz mieli ywioy, obejmujce sercem i umysem
widnokrg spraw narodowych i zdolne poprowadzi istotnie
narodow polityk. Dzi odbywa si dziejowej doniosoci
przeom w mocarstwowym stanowisku i wewntrznym ustroju Rosji. Musi on mie za skutek gbok zmian w pooeniu
gwnej czci naszego narodu, zmian, ktra da nam niezawodnie wiksz samodzielno, wiksz zdolno porusze.
Bierne dusze, dla ktrych wszelkie zmiany w pooeniu narodu do tego si sprowadzaj, czy mu bdzie usane wygodne
czy twarde oe spoczynku, bd spodziewaj si, e przewrt
w Rosji zdejmie z nas cay ucisk i przyniesie skoczony ustrj
207
Roman Dmowski
autonomiczny, poza ktrym nic im do yczenia nie pozostanie, bd twierdz, e dla takich lub innych przyczyn niewiele
si zmieni i pooenie nasze zostanie cikim jak byo. My, nie
bdc ani z jednymi, ani z drugimi w zgodzie, twierdzimy, e
bdziemy mogli i bdziemy musieli sami o sobie coraz wicej
myle i sami los swj urabia.
Wedug naszego mniemania przed nami wcale nie otwiera
si okres wygodnego spoczynku na onie konstytucji i autonomii ani doba przymusowego spokoju w murach wiziennych.
Wstpujemy bodaj w czasy bardzo niespokojne i zmienne,
w ktrych nie wolno nam zgin, ale z ktrych przeciwnie
winnimy wyj zwycisko. Nasza nawa narodowa zmuszona
bdzie eglowa po burzliwych morzach musimy tedy opatrzy jej wizania, da jej ster pewny i w siln do go uj.
Musimy stworzy rzd w narodzie i zdoby dla niego oglny
posuch.
Rzd ten powsta moe tylko przez zaszeregowanie
szczerze i silnie narodowych ywiow wszystkich warstw
spoecznych.
208
PRZEWROTY (1933)
I. PRZEWRT POPOWSTANIOWY
Powstanie 1863/64 roku byo pogrzebem kwestii polskiej:
od chwili jego upadku wykrelono j spord spraw midzynarodowych. Nastpi czterdziestoletni okres utrwalania si
ukadu Europy, w ktrym miejsca na Polsk nie byo. W tym
czasie nic si w polityce midzynarodowej nie dziao, co by
mogo wskazywa, e to jest tylko okres przejciowy; przeciwnie, powszechnie si zdawao, e kwestia ta raz na zawsze zoona zostaa do archiww, e Polska to ju tylko przeszo.
Politycy europejscy nie tylko przestali si ni interesowa, ale
zatracili o niej najelementarniejsz wiedz.
Ten wszake okres martwoty na zewntrz, by w wewntrznych dziejach Polski jednym z najwaniejszych. Nie byo w caej naszej przeszoci kilku dziesicioleci, w cigu ktrych tak
gbokie, tak rewolucyjne zmiany zaszyby w samej budowie
spoeczestwa i w jego psychice.
Zaszy one prawie jednoczenie we wszystkich trzech zaborach, w kadym odpowiednio do miejscowych warunkw
politycznych, spoecznych i gospodarczych, nad caoci ich
wszake panuje sw potg i szybkoci przewrt, ktry si
odby w zaborze rosyjskim, cilej mwic, w Krlestwie Kongresowym.
209
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
Roman Dmowski
216
Roman Dmowski
Roman Dmowski
220
Przewrt dzisiejszy w wiecie znany jest oglnie pod mianem kryzysu gospodarczego. Coraz wicej wszake faktw
wiadczy, e zaamanie si postpu gospodarczego, z ktrego
cywilizacja nasza bya taka dumna, jest wprawdzie wynikiem
szeregu faktw gospodarczych, ktre sam ten postp zrodzi,
pierwsze atoli jego przyczyny le o wiele gbiej. Te podstawy
moralne, umysowe i polityczne, na ktrych wyranie ju cakiem od ptora stulecia usiowano oprze byt i postp naszej
cywilizacji, dzi si ami i okazuj niezdolnymi do podtrzymania jej gmachu.
Umysowo europejska (a tym bardziej amerykaska) okazaa si dotychczas niezdolna do zrozumienia, e wiat nasz
stoi wobec czego wikszego, ni kryzys, depresja, czy nawet katastrofa gospodarcza; e ronie przed nim olbrzymie
zagadnienie, wykraczajce daleko poza krg widzenia finansistw i ekonomistw, od ktrych wystraszony og oczekuje
wytknicia drg w zwikszajcym si z dnia na dzie chaosie.
Jak si okazuje, nie s oni zdolni nie tylko tych drg wskaza,
ale nawet wyjani, co si waciwie dzieje.
Od zdania sobie sprawy z tego, co si dzieje, trzeba zacz.
Gdy do niego dojdziemy, moe stanie si dla nas jasnym, e
dzieje si wiele rzeczy, ktre przyj musiay, e zachodz
w naszym wiecie przemiany konieczne, nieuniknione,
221
Roman Dmowski
Roman Dmowski
do danego ustroju ycia, nie dajca si w jego pracy zuytkowa, wykolejona, jest ciarem dla narodu, utrudniajcym mu
zdrowe ycie i hamujcym jego pochd ku lepszej przyszoci.
Liczba takich jednostek, wysadzonych z sioda, ronie na skutek obecnej katastrofy z przeraajc szybkoci we wszystkich
krajach naszej cywilizacji i na wszystkich poziomach kultury.
Wry to dla naszego wiata tragiczne przejcia - dla niejednego
narodu szybk degradacj jego roli.
Jeeli pokoleniu, ktre si ju mocno zroso z dotychczasowymi warunkami ycia, trudno si pogodzi z myl, e te
warunki zanikaj, jeeli przewrt w jego yciu dokonuje si
pod przymusem, pod naciskiem twardej koniecznoci, jeeli
dla mnstwa ten przewrt jest wielk tragedi, z dnia na dzie
coraz wiksz to trzeba wszystko zrobi, aeby inny by los
pokole nowych, przygotowujcych si dopiero do wejcia
w ycie. Musz one by tak przygotowane, aeby w nowych,
dzi wytwarzajcych si warunkach umiay znale dla siebie
miejsce, aeby umiay sw prac budowa pomylno i potg
narodu, miast dostarcza mu wykolejecw, nieszczliwych
i bdcych nieszczciem kraju.
Musi zaj gboki przewrt w wychowaniu modziey. Dokona go wszake mona we waciwym kierunku tylko wtedy, gdy poznamy we wszystkich jego przejawach i dostatecznie
zrozumiemy ten przewrt w yciu, ktry si obecnie odbywa.
Inaczej, w dalszym cigu dzieci bd wychowywane i modzie nasza bdzie si ksztacia do ycia takiego, jakie byo,
a nie do takiego, jakie bdzie.
224
Obecny przewrt, ktry, jak si zapowiada, znajduje si dopiero w pocztkach i ma przed sob dug jeszcze drog do
przebycia, aczkolwiek obejmuje cay wiat naszej cywilizacji,
w kadym kraju przybiera swoist posta i w kadym niezawodnie da odmienne w znacznej mierze wyniki.
Nas przede wszystkim obchodzi, czym on jest dla naszej
ojczyzny; jednak nie moe nam by obojtnym, czym jest dla
cywilizacji europejskiej. Zreszt bez zrozumienia jego oglnego charakteru, nigdy nie ocenimy naleycie jego znaczenia dla
naszego narodu i nie bdziemy zdolni przewidzie dalszego
jego rozwoju.
Nie tu miejsce na wykad o kryzysie, na powiedzenie nawet tego, co na podstawie dotychczas stwierdzonych faktw
mona o nim powiedzie. Tak potne zjawisko i tak wielkie
zagadnienie, ktre z niego si rodzi, to przedmiot, z ktrym
nie mona si zaatwi na kilkunastu czy kilkudziesiciu stronicach. Nie jest ono dotychczas gruntownie badane, nie s
nawet dokadnie stwierdzone i zsumowane fakty, w ktrych
si zjawisko wyraa; z drugiej za strony, proces znajduje si
w penym biegu, kady nieomal dzie przynosi nowe fakty,
nowy materia do jego poznania i zrozumienia.
Chodzi tu tylko o stwierdzenie, e yjemy w dobie wielkiego przewrotu, zmieniajcego warunki bytu narodw i jednostek, a tym samym zmuszajcego nas do przerbki poj
o zadaniach, ktre przed nami le. Ten przewrt rnie si
wyraa w rnych krajach, skd wniosek, e nie moemy
225
Roman Dmowski
Nigdy na modsze pokolenia nie spadao tak wielkie zadanie, jak w dobie obecnej zadanie wzgldem swego narodu
i wzgldem samych siebie. Nigdy im tak nie grozio, e zgubi
si w chaosie zdezorganizowanego ycia, w ogromie wyrastajcych przed nimi, nie rozwizanych zagadnie.
Doba przewrotu, w ktrym starsze cywilizacyjnie, potne narody sabn i malej, otwiera modszym i dotychczas
sabym widoki na wiksz rol w wiecie. Do zdobycia wszake tej roli nie wystarcz im przyjazne warunki zewntrzne.
Trzeba do tego energii zbiorowej narodu i rozumu, t energi
kierujcego.
Energia i rozum narodw, to nie s rzeczy przypadkowe.
Zjawiaj si one tam, gdzie nard jest zwarty, mocno moralnie zwizany, a gin tam, gdzie tradycyjne wzy narodowe
ulegaj rozkadowi. Historia dostarcza wielu przykadw,
gdzie nard nieliczny i ubogi zdobywa sobie wielkie miejsce w wiecie, dziki temu, e wizay go wewntrz cise
wzy moralne, ktre mu daway potn wol i mdro
praktyczn.
Tote najjaniejszym zjawiskiem naszego ycia jest ten silny prd w naszych modszych pokoleniach do budowania ycia na tradycyjnych podstawach narodowych, do zacienienia
wzw moralnych, czynicych nard zwart caoci, do wymiecenia z ycia pierwiastkw rozkadu, ktre dusz narodu
plugawi i siy jego paraliuj.
227
Roman Dmowski
Spotnienie tego prdu i konsekwentnie prowadzona przeze praca da narodowi energi i rozum, potrzebne do sprostania wielkim, spadajcym na dzisiaj zadaniom.
ycie naszego narodu w ostatnich pokoleniach ulega potnym przewrotom, ktre tak szybko po sobie nastpuj, e
nie ma on czasu na przystosowanie si do wytwarzanych przez
nie nowych warunkw bytu: zaledwie spoeczestwo zaczo
si przeobraa pod wpywem przemian w jego yciu, przychodzi przewrt nowy i nowe, wytworzone przeze warunki.
Wynikiem tego s instytucje niedokoczone, kulejce, niedokoczone, niezgrane dziaania, wreszcie ludzie niedokoczeni,
niezdatni do sprawnego penienia swych obowizkw.
Charakter dzisiejszego przewrotu, zachodzcego w caym
wiecie, sprawia, e to wanie niedokoczenie wczorajszych
przeobrae w naszym spoeczestwie uatwia dzi Polsce
przystosowanie si do nowych warunkw.
Szybki rozwj handlu w ubiegej dobie szed w parze z rwnie szybkim postpem duchowej komercjalizacji narodw.
Odbywaa si ona i w naszym spoeczestwie, ale w porwnaniu
z innymi narodami rozpocza si bardzo pno waciwie
dopiero w okresie popowstaniowym. Pozostalimy i w tym
wzgldzie niedokoczonymi.
Dzi wiat w tej dziedzinie si cofa: handel upada z o wiele wiksz szybkoci, ni poprzednio wzrasta. Wiele danych
wskazuje, e nie wrci on ju do tego rozkwitu, w jakim si
znajdowa w tak niedawnych jeszcze latach. Zbliaj si wa228
runki, do ktrych najtrudniej bdzie si przystosowa i materialnie, i moralnie narodom najbardziej posunitym w rozwoju handlu i najbardziej duchowo skomercjalizowanym.
To, co byo niszoci Polski, moe si sta jej wyszoci, o ile
bdzie waciwie przez nas zrozumiane i wyrazi si czynnie,
w organizacji nowej pracy.
Jest tylko jedna cz ludnoci naszego kraju, dla ktrego
przemiana ta niesie nieodwoaln klsk. S to ydzi, ktrzy
przez samo swe istnienie w Polsce, zwaszcza w tak olbrzymiej
liczbie wytwarzaj najcisze dla niej zagadnienie.
Ten najbardziej skomercjalizowany od niepamitnych czasw ywio, ktry w potnej mierze si przyczyni do skomercjalizowania Europy, na skutek obecnego przewrotu traci
grunt pod nogami. Dzi jeszcze, w tym chaosie, ktry zapanowa stosunkach handlowych, i w ktrym obniy si niesychanie poziom etyki handlowej, robi on spore zdobycze,
opanowuje nowe placwki nie tylko u nas, ale i na Zachodzie.
W miar wszake, jak poszczeglne kraje bd si wydobyway z tego chaosu i nowe warunki bytu bd si uwydatniay,
zacznie si szybko zblia koniec ich kariery. Bdzie to koniec
kariery nie tylko handlowej, ale i politycznej. Coraz mniej
bdzie ludzi, trzymanych przez nich w kieszeni, a tym samym coraz mniej zamykajcych oczy na niebezpieczestwo
ydowskie dla narodw.
Tak tedy przewrt obecny otwiera przed Polsk widoki szybkiego wzrostu jej znaczenia w stosunku do innych narodw,
229
Roman Dmowski
KONIEC
230
Roman Dmowski
(9.08.1864 - 2.01.1939)
Polityk, Minister Spraw Zagranicznych RP, pose na
Sejm RP oraz II i III Dumy.
Wspzaoyciel Narodowej
Demokracji. Polski dziaacz
niepodlegociowy. Delegat
Polski na konferencj parysk
w 1919 i sygnatariusz traktatu
wersalskiego. Publicysta polityczny i twrca podstaw ideologii narodowej w Polsce.