You are on page 1of 20

Oglne rozumienie cnt i wad

Cnoty rozumu (dianoetyczne)


C. poznania naukowego
C. rozumienia
C. mdroci
C. rozumnego wytwarzania
C. roztropnoci
Cnoty etyczne
C. umiarkowania
C. mstwa
C. sprawiedliwoci
CNOTY I WADY (cnota gr. ret [aret], ac. virtus; wada gr. kaka [kaka], ac. vitium) cechy osobowe czowieka; jakoci wadz duszy; czynniki
wewntrzne usprawniajce w realizacji dobra lub za moralnego; kwalifikacje
moralnego dziaania ludzkiego; sprawnoci (usprawnienia) do dziaania w kierunku dobra albo za.
Oglne rozumienie cnt i wad. Problematyka c. i w. pojawia si wraz z dostrzeeniem istotnej dla czowieka zdolnoci do rozrniania dobra i za oraz towarzyszcej jej zdolnoci wyboru rnych sposobw dziaania, ktre okrelano
mianem dobrych albo zych, gorszych lub lepszych, szlachetnych albo nikczemnych. Ju pierwsze zachowane dziea powstae w krgu cywilizacji gr.-ac.
Iliada i Odyseja ukazuj pierwotne konteksty uycia podstawowych terminw
oceniajcych zachowania, postawy i cechy ludzi. W tych poematach najsilniejszymi sowami pozytywnie oceniajcymi s przymiotniki: gajc [agaths]
(dobry) i sjlc [esthls] (szlachetny, bogaty, szczliwy), z ktrymi zwizany jest rzeczownik ret. Oznaczay i pochwalay ludzi zdolnych do walki
i skutecznych w niej, ktrzy bronili swych domostw w czasie wojny, a w czasie pokoju ochraniali je od nieszcz losowych. Chocia rozumienie natury c.
i w. zmieniao si na przestrzeni wiekw u poszczeglnych mylicieli, to jednak stae pozostawao rozumienie c. jako realnej racji (przyczyny), decydujcej
o dobroci czowieka (przez cnot jestemy dobrzy Men., 87 D 8: Ka mn
ret g>smn gajo [kai men aret gesmn agathi]); i na odwrt nieposiadanie c. czy posiadanie w. stanowio o zu czowieka niestosownoci lub
szkodliwoci jego dziaa. Arystoteles wyranie podkrela ten dwojaki aspekt
c. doskonalenia samego czowieka i jego dziaa: Cnota czowieka jest pewn
dyspozycj, przez ktr czowiek staje si dobry i dziki ktrej dobrze wykonuje wasne dziaania (E. nic., 1106 a 22: [] ka to njrpou ret eh n
xic f> c gajc njrwpoc gnetai ka f> c e t auto rgon podsei
[kai he tou anthrpou aret ie an he heksis aph hes agaths nthropos gnetai
kai aph hes eu to heauto ergon apodsei]). Odpowiednio w. jest okrelon
dyspozycj, przez ktr czowiek staje si zy i dokonuje zych dziaa.
Kady wysiek i dziaanie czowieka zostawia na nim swj lad. Podobnie jak ciao czowieka i jego wadze cielesne nosz na sobie lady wszystkich
dozna i oddziaywa, tak i wadze duchowe czowieka maj swoj histori
i przechowuj ca jego przeszo. Dowiadczenia te z biegiem czasu zaczynaj stanowi coraz wyraniejsze i coraz waniejsze uposaenie wewntrzne
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

kadego czowieka, swego rodzaju mienie (xic [heksis]; habitus), przybierajce


form rnorodnych dyspozycji. Powtarzajce si dowiadczenia prowadz do
utrwalenia si okrelonych dyspozycji; trwae dyspozycje s wanie podstaw
definiowania c. Oprcz nich Arystoteles wskazywa na obecno w duszy dozna (uczu pjh [pathe]) i zdolnoci dunmeic [dynmeis]). Trwae dyspozycje nie s jednak namitnociami, bo te s nam wrodzone i nie czyni nas ani
dobrymi, ani zymi. Nie s te zdolnociami, bo te umoliwiaj nam doznawanie namitnoci. S natomiast tym, dziki czemu odnosimy si do namitnoci
w sposb waciwy; tak na przykad do gniewu odnosimy si le, jeli czynimy
to w sposb gwatowny lub zbyt saby, dobrze za, jeli czynimy to z umiarem,
i podobnie do innych namitnoci (tame, 1105 b 25 n.).
Dyspozycja (dijesic [dithesis]) oznacza wewntrzny ukad przedmiotu,
ktry ma czci, albo wedug miejsca, albo potencji (zdolnoci), albo wedug
formy. Musi bowiem istnie jaka pozycja, jak wanie wskazuje wyraz dyspozycja (Met., 1022 b 13). Stan rni si od dyspozycji tym, e jest bardziej
trway i stay []. Natomiast dyspozycj nazywa si stan atwo podlegajcy
zmianom i szybko oddajcy miejsce swym przeciwiestwom, na przykad ciepo i zimno, zdrowie i choroba i inne tego rodzaju (Cat., 8 b 27). Mona wic
poj dyspozycj, bdc podstaw c., jako swego rodzaju wewntrzne uoenie
czowieka (platoska txic [taksis]), umoliwiajce, dziki odpowiedniej strukturze elementw, rozoenie si duchowo-psychicznych tak, aby wykonywa
sobie waciwe funkcje w sposb najlepszy.
Tomasz z Akwinu zwrci uwag, e kada zdolno do dziaania wtedy wymaga odpowiedniego usprawnienia, gdy sama z siebie nie moe dziaa
w sposb doskonay w stosunku do swego przedmiotu ([]indiget potentia aliquo superaddito ad operandum [] ex parte autem potentiae, quando potentia
est ad talia obiecta ordinata quorum nullatenus ex seipsa potest perfecte actum
habere, De ver., q. 20, a. 2, resp.). Oczywiste jest, e ludzkie dziaania osobowe, zakadajce wiadome uywanie rozumu i woli, wymagaj usprawnie
czowiek musi uczy si i wychowywa siebie przez cae ycie. Dopiero wtedy,
gdy zdolnoci ludzkie zostan w odpowiednim stopniu usprawnione, dziaanie
odbywa si z atwoci, przyjemnie i natychmiastowo (operationes ex habitu
procedentes delectabiles sunt, et in promptu habentur, et faciliter exercentur,
tame).
Okrelenie c. jako dyspozycji do okrelonego dziaania rodzi pytania
o charakter dyspozycji, rodzaj i sposb tego dziaania. C. jest szczegln
dyspozycj, majc charakter trwaoci, a wtedy staje si sprawnoci, przy
czym nie chodzi o jakkolwiek sprawno, bo tych czowiek moe mie
wiele; chodzi tu o sprawno do dziaania, w odrnieniu od sprawnoci
bytowania, jak zdrowie czy pikno. Ponadto dziaanie musi by zgodne z natur
dziaajcego i prowadzi do realizacji naczelnego celu ycia czowieka. Tym
natomiast jest cakowite spenienie wasnej natury, bo natur rzeczy zwie
si to, co jest wypenieniem procesu jej powstawania to za jest czym
najlepszym (Polit., 1252 b 32: d fsic tloc stn oon gr kastn sti
tc gensewc telesjeshc, tathn famn tn fsin enai kstou [. . . ], ti t o

[he de physis telos estn: hion gar hkastn-esti tes genseos telesthises, tuten phamn ten physin inai hekstou [],
eti to ho hneka kai to telos bltiston]). Natura ludzka nie jest czym ju
neka ka t tloc bltiston

cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

spenionym, doskonaym, lecz zawiera liczne potencjalnoci, ktre musz zosta


zaktualizowane. Owa aktualizacja dokonuje si przez dziaanie i w dziaaniu.
Najwyszym dobrem czowieka bdzie zatem spenienie wasnej natury, i to
zwie si szczciem. C. jest zatem sprawnoci do dziaania zgodnego z natur
czowieka i prowadzcego do jej spenienia; odpowiednio w. jest swoist
sprawnoci do dziaania wbrew wasnej naturze, dziaania oddalajcego od
spenienia tej natury, a nawet niszczcego czowieka.
Z dziaaniem nieodcznie zwizane jest zagadnienie celu, wszelkie bowiem
dziaanie odbywa si ze wzgldu na cel, czego dowid ju Arystoteles: []
cel jest tym, co nie jest ju ze wzgldu na co innego, lecz ze wzgldu na co
jest wszystko inne. Jeli wic jest co ostatniego, to nie bdzie bezkresu, ale
jeli nie bdzie czego ostatniego, to nie bdzie te tego, ze wzgledu na co
[]. Przecie nikt nie podejmuje si niczego dziaa, jeli nie miaoby to mie
swojego kresu (Met., 994 b 916). Cel, bdc kresem danego dziaania, jest
zarazem dobrem, do ktrego owo dziaanie zmierza. Osignicie danego celu
jest rwnoczenie osigniciem odpowiedniego dobra. Zatem c. jest sprawnoci
do dziaania zmierzajcego do osignicia okrelonych dbr, ktre speniaj
natur ludzk, czyli prowadz do szczcia. Przy czym chodzi tu o dziaanie
najlepsze z moliwych, zgodnie z etymologi sowa ret, ktre znaczy
najlepszo (rzeczownik pochodzcy od sowa ristoc [ristos] najlepszy,
co w tradycji ac. okrelono jako optimum potentiae szczyt potencjalnoci
ludzkich).
Determinacja natury poszczeglnych c. dokonuje si przez okrelenie natury czowieka i dbr celw dziaania. C. specyfikuj si w zalenoci od
rodzaju dziaa i dbr, ktre mona dziki nim osign. W tym sensie c. s
narzdziami, rodkami do celu. Ze wzgldu na osobow, tj. rozumn i woln natur czowieka rozrniono sprawnoci dotyczce rozumu (dianoetyczne,
poznawcze): mdro, intuicja, nauka, roztropno i sztuka, oraz sprawnoci
dotyczce woli (etyczne): sprawiedliwo, umiarkowanie i mstwo, ktre w poczeniu z roztropnoci zyskay miano c. kardynalnych, ze wzgldu na ich
najoglniejszy charakter, donioso i decydujce znaczenie w yciu czowieka,
ktre zawsze jest moralne skierowane ku dobru albo zu.
Tomasz z Akwinu uwaa, e liczba c. kardynalnych wynika z formalnych
zasad (principia formalia) dziaania ludzkiego lub podmiotw tych c. Pierwsz
zasad formaln dziaania bytu rozumnego jest akt rozumu (w jego funkcji praktycznej), ktry wymaga roztropnoci; pozostae zasady odnosz si do ludzkich
wadz podawczych: woli i uczu, poniewa funkcja c. polega na doskonaleniu
zarwno dziaania, jak i samego czowieka. Najoglniejsz c. wprowadzajc rozumno w dziaanie jest sprawiedliwo, natomiast rozumne ustosunkowanie
si do uczu wymaga dwch c. umiarkowania, ktre przeciwdziaa podaniom pocigajcym czowieka do czego rnego od nakazw rozumu, oraz
mstwa, przeciwdziaajcego uczuciom odcigajcym go od nakazw rozumu,
takim jak lk czy strach przed niebezpieczestwami lub trudnociami. Od strony podmiotw c., roztropno usprawnia rozum kierujcy dziaaniem, sprawiedliwo wol, umiarkowanie uczucia podliwe, a mstwo gniewliwe (S. th., III, q. 61, a. 2, resp.).
Osobowa natura czowieka ma take charakter spoeczny, jest otwarta na
inne osoby, bez ktrych czowiek nie tylko nie rozwinby si jako osoba, ale
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

w ogle nie zaistniaby w wiecie i nie utrzymaby si przy yciu w pocztkowym okresie swego ycia. Std ju w staroytnoci akcentowano znaczenie
przyjani dla ycia ludzkiego, a Arystoteles uczyni j zwornikiem swych koncepcji etycznych i politycznych. Tomasz z Akwinu mio pojmuje w kategoriach przyjani z Bogiem (tame, IIII, q. 23, a. 1). Wraz z uksztatowaniem si
w pierwszych wiekach chrzecijastwa koncepcji osoby zwrcono uwag na 3 c.
wspomagajce ycie osobowe czowieka w odniesieniu do innych osb wiar,
nadziej i mio, ktrym odpowiadaj 3 c. teologalne odnoszce si do ycia
religijnego w stosunku do osoby Boga.
Cnoty rozumu (dianoetyczne). Wg Arystotelesa natura czowieka wskazuje
na poznanie jako istotn jej zdolno: Wszyscy ludzie z natury pragn
poznawa, czego znakiem mio postrzee: pomijajc korzyci, s kochane
dla nich samych, a szczeglnie ze wszystkich te [dostarczane] przez oczy.
Nie tylko aby dziaa, ale nawet nic nie majc do zdziaania widzenie jest
wybierane, jak powiedziano, nad wszystkie. Powodem za to, e ten zmys
najwicej daje nam wiedzie i odkrywa wiele rnic (Met., 980 a 21). Na
spostrzeeniach zmysowych nabudowuje si caa wiedza. To wanie dane
zmysowe s pocztkiem, punktem wyjcia caej drogi poznawczej. Jednak
wiat wrae i dozna zmysowych nie stanowi kresu ludzkich moliwoci
poznawczych. Po rozrnieniu czci duszy rozumnej i nierozumnej Arystoteles
(E. nic., 1139 a 3) zwrci uwag, e cz rozumna rwnie specyfikuje
si ze wzgldu na przedmiot, ktrego dotyczy. Jedna umoliwia poznawanie
przedmiotw, ktrych zasady s niezmienne i nie mog by inne, czyli s
konieczne, druga dotyczy przedmiotw, ktrych zasady mog si zmienia.
Czci te s z natury uzdolnione do speniania swych charakterystycznych
czynnoci, musi bowiem istnie pewne podobiestwo czci duszy, jej wadz
i ich charakterystycznych przedmiotw (tame, 1139 a 8). Std rne s rodzaje
poznania uzyskiwanego w wyniku speniania tych czynnoci. Jedna cz
duszy odpowiada za poznanie naukowe (wiedz), inna za zdolnoci do
namysu i rady oraz kalkulowania. W ten sposb Arystoteles rozrni poznanie
teoretyczne i praktyczne. Najlepsze z trwaych dyspozycji obu tych czci
duszy stanowi zarazem odpowiadajce im c., wspln za ich funkcj czy
czynnoci jest poznawanie prawdy (tame, 1139 b 12). Filozof wyrni 5
trwaych dyspozycji prowadzcych do poznania prawdy: sztuka (aczkolwiek
ta jest omylna, pozostae s nieomylne), rozsdek, wiedza (nauka), mdro
i intuicja (tame, 1139 b 15). Dwie pierwsze s domen mylenia praktycznego,
3 dalsze skadaj si na mylenie teoretyczne.
C . p o z n a n i a n a u k o w e g o (pistmh [episteme]; scientia). Usprawnia
ona rozum do poznania oglnego i posugiwania si pojciami, ktre jednak
nie s czowiekowi wrodzone czy w jakikolwiek sposb dane; musi on je sobie
wypracowa, uzyska z danych dostarczanych przez zmysy (An. post., 100
a 9). Proces ich powstawania w ludzkim umyle Arystoteles (tame, 100 a 3
n.) tumaczy w swej teorii indukcji (pagwg [epagog]). Fakt ten wyjania
odwoujc si do ludzkiej natury: dusza rozumna jest uzdolniona do takiego
poznania. Intelekt ludzki odkrywa og w tym, co jednostkowe (Met., 980 b 28),
to za polega na odczytaniu treci oglnej z danych empirycznych, czego
skutkiem jest og pojcie. Uzasadnieniem ontycznym opisanych procesw
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

poznawczych jest struktura rzeczywistoci i ludzka natura. Ze wzgldu na


niematerialny charakter wadzy poznawczej intelektu dusza jest w jaki
sposb wszystkim, co istnieje, czego skutkiem jest identyczno treciowa
wiedzy z jej przedmiotami (De an., 431 b 21). Wadze umysowa (intelekt)
oraz zmysowa s potencjalnie swymi przedmiotami w aspekcie postaci (formy,
treci): to nie kamie jest w duszy, ale jego posta (edoc [idos], tame,
431 b 29). Intelekt jest jakby postaci wspln dla wszystkich moliwych
postaci umysowych, a zmys dla zmysowych (tame, 432 a 2). Mimo i
to, co materialne, nie moe aktualnie zawiera czego mylnego, ktre jest
niematerialne, to jednak sam intelekt jest wadz niematerialn, a zatem to
w nim, co jest poznawalne mylnie, moe zaistnie aktualnie jako wiedza
(tame, 430 a 6). Teoria dwch intelektw dopenia wyjanienie caego procesu
poznawczego czowieka (tame, 430 a 10 n.).
Utworzone pojcia oglne skupiaj si na tym, co wane (istotne) dla danego przedmiotu, a pomijaj (abstrahuj) to, co z jakich wzgldw wydaje si
nieistotne. Abstrakcja rodzi pojcia niewyrane (mtne); ujmuje rzecz powierzchownie i przewanie w aspekcie praktycznej uytecznoci czy bezpieczestwa
(zagroenia) dla czowieka. Dopiero indukcja, jako czynno metodyczna i wiadomie kierowana, sprawia, e wytworzone w abstrakcji pojcia staj si janiejsze, zorientowane na wybrany aspekt przedmiotu. Dalszym stadium poznawania rzeczy jest operowanie pojciami sdzenie, oraz sdami (zdaniami)
rozumowanie. Sdzenie i rozumowanie tworz nowe, doskonalsze pojcia i stanowi tre wiedzy naukowej (pistmh [episteme]).
Poczwszy od Sokratesa i Platona, rozwijao si pojcie poznania naukowego jako najdoskonalszego rodzaju poznania ludzkiego. Przeciwstawiano mu
poznanie doksalne, ktre dopuszcza fasz, wiedza naukowa za i intuicja intelektualna s niepowtpiewalne, zawsze prawdziwe (An. post., 100 b 5). Opinia,
mniemanie (dxa [doksa]), dotyczy wiata stawania si i przemiany, a wic rzeczywistoci zmiennej. Z tej racji sama jest zmienna, uzaleniona od aktualnego
poznania zmysowego, ktre ujawnia jedynie szczegy zdeterminowane w czasie i przestrzeni. Opinia nie opiera si na istotnych zasadach rzeczy, ale na codziennym ludzkim dowiadczeniu. Nie moe wic w peni by wartociowym
poznaniem, poniewa nie zawsze jest prawdziwa, a zatem nie jest niezmienna
i wieczna, lecz tylko prawdopodobna, jest jednak ona nieodzowna w yciu ludzkim i niezastpiona w codziennoci, ktra zawsze jest zwizana ze zmiennymi
okolicznociami, konkretami i szczegami.
Wg Arystotelesa (Met., 1031 b 6 n.) pozna jak rzecz w sposb naukowy,
to pozna jej istot, czyli to, dziki czemu rzecz jest tym, czym jest. Istota
jest w niej czym staym, koniecznym dla istnienia teje rzeczy, decydujcym
o jej tosamoci. Nadto i sama rzecz (przedmiot poznania) musi by wieczna
i niezmienna (Gen. et cor., 337 b 35; E. nic., 1139 b 22), jej zniszczenie bowiem
czy zaprzestanie istnienia czynioby posiadan wiedz o niej bezprzedmiotow
i nie mona ju byoby wtedy mwi sensownie o prawdziwoci wiedzy
(Met., 1063 a 10). W rzeczach zniszczalnych tym, co jest konieczne, wieczne
i niezmienne, okazuje si forma substancjalna. Moliwa jest wic wiedza
naukowa o charakterze koniecznym.
Charakterystyczn cech poznania naukowego, zwizan z jego oglnoci,
jest wg Arystotelesa (An. post., 88 a 5) przyczynowo: wiedza naukowa jest
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

poznaniem rzeczywistoci przez odkrycie jej przyczyn; jest to zasadniczym jej


celem, nieodcznie zwizanym z poznaniem prawdy, poniewa nie poznaje si
rzeczywistoci, nie poznajc przyczyny (Met., 993 b 19). W opinii Arystotelesa
(An. post., 79 a 23) najwaniejszym celem poznania jest zrozumienie przyczyny,
ktra musi by czym koniecznym, od czego dany przedmiot czy fakt jest
bezwzgldnie uzaleniony w bytowaniu. Poznanie naukowe ma wskaza taki
czynnik realny (racj), dziki ktremu co jest czym (wanie takim, jakim
jest) z koniecznoci. Arystoteles twierdzi, e do penego poznania i wyjanienia
czego potrzebne jest odkrycie wszystkich przyczyn; jednak ich liczba jest
ograniczona do czterech: materialna, formalna, ruchu (sprawcza) i celowa (Phys.,
198 a 21). Co nieuwarunkowane przyczynowo byoby albo absurdalne, albo
samo stanowioby pierwsz przyczyn (zasad). Natomiast pierwsze przyczyny
czy zasady nie potrzebuj ju dalszego wyjanienia s samozrozumiae (Top.,
100 b 19) i samoistne (Met., 1003 b 16), jak substancja (tame, 1041 a 9). Tym
samym stanowi granic i kres poznania i bytowania.
Dokadne i cise poznanie domaga si wyliczenia przyczyn zarwno najbliszych charakterystycznych dla danej rzeczy, a nie tylko podania oglnego
ich rodzaju (tame, 1044 b 1) jak i pierwszych (Phys., 184 a 12), od ktrych zaczynaj si wszelkie zalenoci przyczynowo-skutkowe. Oczywicie przyczyna
pierwsza istnienia pod wzgldem wanoci dla danej rzeczy moe by nazwana
ostateczn z racji przebiegu procesu poznawczego, ktry prowadzi do jej odkrycia (An. post., 85 b 27), zazwyczaj bowiem atwiej poznawane i odkrywane
s przyczyny blisze, te za s czsto ostatnie w cigu przyczynowym, o ile taki
ma miejsce.
Pytanie dla-czego? (di t [di ti]) byo podstawowym pytaniem naukotwrczym u Arystotelesa i wyznaczao ksztat caej aktywnoci teoretycznej czowieka. Poszukiwanie odpowiedzi na nie ma doprowadzi do wskazania na takie realne czynniki w rzeczy (lub w fakcie danym do wyjanienia), od ktrych
jest ona w sposb konieczny uzaleniona w bytowaniu. Wtedy negacja takiego
czynnika byaby czym absurdalnym, poniewa czyniaby dan rzecz (fakt, byt)
niezrozumia poznawczo i bytowo. Poznanie polegajce na wskazaniu przyczyn wyjania to, co realne, poniewa przyczyny to realnie dziaajce czynniki
w rzeczywistoci, a ich zwizek ze skutkami jest konieczny. Dostrzeenie tego
zwizku to rozumienie rzeczy (M. A. Krpiec, Filozofia co wyjania?, 18). Dlatego
ju od pocztku swego powstania filozofia, jako synonim nauki, bya poznaniem
i wyjanianiem rzeczywistoci przez odkrywanie jej przyczyn.
C . r o z u m i e n i a (intuicja intelektualna noc [nous]; intellectus). Wyjaniajc sposb ludzkiego poznania i istnienia w nim myli oglnej, Arystoteles
wskaza na rol intuicji intelektualnej jako zasady, dziki ktrej w procesie indukcji (pagwg [epagog]) nastpuje swoisty ogld (wizja) jakiego ogu i jego
rozumienie. Intuicja intelektualna, wg Stagiryty (De an., 430 b 27), nigdy nie myli
si co do tego, co w rzeczy byo i jest (istoty rzeczy). Nadto jest ostatecznym rdem i gwarantem prawdziwoci ludzkiej wiedzy. Odnosi si ona do poznania
w ogle, a wic zarwno do pagwg, jak i do pistmh (poznania naukowego), stanowi bowiem jej podstaw, zasad i umoliwia poznanie pierwszych zasad, na ktrych opiera si wiedza. Wiedza jest poznaniem bazujcym na dowodzeniu; dowodzenie nie moe dowodzi wszystkiego, mianowicie przesanek
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

dowodu. Tych musi dostarczy intuicja intelektualna, std jest ona cilejszym
i pewniejszym rodzajem poznania ni sama wiedza (An. post., 100 b 7) polega
na bezporednim (niedyskursywnym) ujciu tego, co istotne (istoty) w poznawanym przedmiocie, oraz daje wgld w oglne i konieczne relacje, dostarcza
poznania pewnego i, jako taka, jest zawsze prawdziwa. Na jej podstawie intelekt tworzy definicje, ktre dotycz istotnej natury rzeczy bdcej w kadym
przypadku czym oglnym i twierdzcym (tame, 90 b 3). One to stanowi
przesanki w dowodzeniu (tame, 90 b 24). Dziki intuicji intelektualnej dokonuje si rwnie ogld (rozumienie) wynikw rozumowania i dowodzenia
oraz przechodzenie przez poszczeglne jego etapy. Jest ona pocztkiem i kocem wszelkiego mylenia (E. nic., 1143 b 9), dlatego stanowi podstaw wszelkiej
wiedzy i mdroci. Dziki tej c. znamy nie tylko oczywiste, pierwsze zasady
mylenia teoretycznego, ale rwnie praktycznego, dlatego obok roztropnoci
jest ona nieodzowna dla dobrego dziaania (S. th., III, q. 58, a. 4).
C . m d r o c i (sofa [sopha]; sapientia). Mdro jest wiedz (An. pr.,
48 b 14) i podobnie jak wiedza, intuicja pierwszych zasad i roztropno jest nieomylna, jednak nie utosamia si z wiedz, ale jest raczej pewnym jej rodzajem,
a mianowicie wiedz najcilejsz, poniewa zawiera w sobie naczeln wiedz
o sprawach najgodniejszych i poznanie samych najwyszych zasad oraz tego, co
z tych zasad wynika (E. nic., 1141 a 16 n.). Std jest niejako poczeniem wiedzy
i intuicji intelektualnej i o tyle ma udzia w kadej z nich, o ile dotyczy ich
przedmiotw mianowicie zasad i wynikw dowodzenia (Mag. mor., 1197 a).
Jej ciso i precyzja pochodz nie tylko od sposobu poznawania, ale take od
jej przedmiotu: niezmiennego, staego, koniecznego, wiecznego, w najwyszym
stopniu poznawalnego (E. nic., 1141 b 2), a wic przede wszystkim od Boga.
Std te wynika wyszo mdroci nad roztropnoci, ktra dotyczy tego, co
zmienne, co moe by takie czy inne, co moe by korzystne dla czowieka
(Mag. mor., 1197 b).
Ze wzgldu na uczestnictwo w wiedzy, mdro zawiera w sobie z koniecznoci zdolno poznania przyczyn: ci s uwaani za mdrzejszych, ktrzy znaj
przyczyny tego, czym si zajmuj, jak np. architekci w stosunku do zwykych
rzemielnikw. Chocia poznanie zmysowe i wraenia s pierwsze i niezastpione w dostarczaniu poznania rzeczy jednostkowych, to jednak nic nie mwi
o ich przyczynach, dlatego nie mona uzna ich wraz z wszelkim, jakkolwiek
bogatym, dowiadczeniem zmysowym za mdro (Met., 981 b 10). Zgadza si
to z powszechn opini na temat mdroci, e posiadaj j ci, ktrzy maj wiedz
o pierwszych przyczynach i zasadach (tame, 981 b 27 n.). Z tego te wzgldu
jest to wiedza o wszystkim, co mona pozna, a nie tylko o rzeczach jednostkowych, atwo poznawalnych zmysowo i std wynika jej trudno (tame, 982
a 8). Ten, kto dokadniej zna przyczyny, ma te wiksz zdolno do nauczania.
Mdro jest celem wszelkiej wiedzy, std jest naczelna w stosunku do kadej
z nauk; czowiekowi mdremu nie przystoi sucha jakich nakazw, lecz sam
powinien nakazywa. Jej nadrzdno wynika take std, e poznaje cel, dla
ktrego naley czyni wszystko inne. Poniewa celem kadego bytu i dziaania
jest dobro, to przedmiotem poznania mdroci bdzie najwysze dobro w caej
naturze (tame, 982 b 5 n.). Ponadto jest wiedz najcenniejsz: najgodniejsz
i najbardziej bosk, bo dotyczy rzeczy boskich, a Bg jest pierwsz przyczyn
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

wszystkiego. Mdro przysuguje Bogu i jeli komukolwiek jeszcze, to Jemu


w najwyszym stopniu. Cho wszystkie inne nauki s bardziej przydatne, to
ona ju niczemu nie suy, bo jest ich celem (tame, 983 a 5 n.), a take szczytem moliwoci poznawczych czowieka, peni ich realizacji; w niej realizuje
si szczcie czowieka.
C . r o z u m n e g o w y t w a r z a n i a (sztuka tqnh [techne]; ars). Przedmiotem poznania naukowego, rozumienia i mdroci byy przedmioty niezmienne, konieczne i wieczne. Dwie inne c. maj za przedmiot to, co moe
mie si inaczej czy by inne: przedmioty niekonieczne i podlegajce zmianie.
Jedna z nich to trwaa dyspozycja do opartego na trafnym rozumowaniu tworzenia (ars est recta ratio factibilium) zw. sztuk, a druga to trwaa dyspozycja
do opartego na trafnym rozumowaniu dziaania, zw. roztropnoci (prudentia
est recta ratio agibilium).
Tomasz z Akwinu zwrci uwag, e sprawno moe by nazwana c.
z dwch powodw: sprawia dobro (odpowiednio, suszno) czynnoci danej
wadzy dziaania oraz waciwe uycie tej czynnoci. W peni dotyczy to
tylko c. moralnych, poniewa waciwe uycie wie si z dziaaniem wadz
podawczych. Sprawnoci rozumu nie doskonal jednak wadz podawczych,
lecz tylko czynnoci rozumu (S. th., III, q. 57, a. 1), std niebezpieczestwo
ich naduycia; zachodzi to zw. w przypadku sztuki, ktra ma zasadniczo na
wzgldzie dobro (doskonao) wytworw, ale nie zaley od ludzkich wadz
podawczych, tylko od tego, jak zostao wykonane dzieo twrcy i jakie jest
samo w sobie. U rzemielnika nie jest wane usposobienie woli, uczucia czy
nastrj, z jakim wykonuje dzieo, ale jako samego dziea (tame, a. 3).
Arystoteles, okrelajc sztuk, zwrci uwag, e jest to dyspozycja do
wytwarzania, oparta nie tylko na trafnym, ale i prawdziwym rozumowaniu
(E. nic., 1140 a 9: tatn n eh tqnh ka xic met lgou lhjoc poihtik
[tautn an ie techne kai heksis met lgou alethos poietik]). Moment
prawdziwoci zaznacza si w adekwatnoci poznania materiau, z ktrego
bdzie wykonane dzieo, w zorganizowaniu czy przyporzdkowaniu jego
elementw, skadnikw lub czci do jego caoci i w stopniu zgodnoci dziea
z celem, dla ktrego w ogle istnieje sztuka: natura nie naladuje sztuki, lecz
sztuka natur i sztuka istnieje po to, by pomaga naturze i wypenia luki przez
ni pozostawione (Prot., 13, 2).
Poniewa natura dziaa celowo, a sztuka naladuje sposb dziaania natury,
to zadaniem rzemielnika czy artysty jest tak zorganizowa, poczy i dobra
elementy czy materiay, ktre skadaj si na wytwr, aby zestawiona w ten
sposb cao faktycznie speniaa funkcj, dla ktrej zostaa pomylana i wytworzona. Owa konkretna funkcja musi si mieci w tym najoglniej i analogicznie okrelonym dlaczego sztuki: pomaga naturze i uzupenia braki
przez ni pozostawione. W przypadku danego dziea ma to si dokonywa
w jakim konkretnym aspekcie, obszarze czy dziedzinie ycia bd dziaania
czowieka. W tym sensie wszelkie wytwory sztuki s albo narzdziami sucymi do czego innego, i wtedy ich kryterium jest uyteczno, albo przedmiotami
poznania i upodobania (kontemplacji), a wtedy ich kryterium jest pikno, ktre
staje si kresem dziaania wadz osobowych czowieka i doskonali je. W przypadku braku sztuki powstajce wytwory s albo nieuyteczne, albo degraduj
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

wadze osobowe czowieka, wprowadzajc w nie fasz, chaos (bezsens, bezcelowo) i rozam, utrudniajcy normalne ich funkcjonowanie. Arystoteles (E. nic.,
1140 a 21) okreli to krtko: brakiem sztuki (teqna [atechna]) jest trwaa
dyspozycja do wytwarzania opartego na faszywym rozumowaniu (met lgou
yeudoc [met lgou pseudos]) w odniesieniu do tych rzeczy, ktre mog by
tak lub inaczej [wykonane].
C . r o z t r o p n o c i (frnhsic [phrnesis]; prudentia). Naczelne miejsce
wrd c. przypada roztropnoci, jako e stanowi podstaw funkcjonowania pozostaych i jest najbardziej zalena od c. dianoetycznych. Polega na harmonijnym
poczeniu poznania teoretycznego z praktycznym i poinformowaniu wadz podawczych, prowadzcemu w efekcie do trafnego przebiegu procesu decyzyjnego: rozwaenia rodkw prowadzcych do celu, rozsdzenia ich, zaplanowania dziaania i kierowania nim. Std okrelono j jako dyspozycj, zwizan
z prawdziwym osdem, do trafnego dziaania w kierunku, ktry dla czowieka jest dobry i poyteczny w odniesieniu do naleytego sposobu ycia (tame,
1140 a 25). Roztropno dotyczy zw. namysu jako sedna poznania praktycznego, sucego wyborowi rodkw wiodcych do celu.
Ponadto roztropno polega nie tylko na dopasowaniu dziaania do jednostkowej sytuacji i wszelkich towarzyszcych okolicznoci, ale na samopoznaniu
podmiotu i dopasowaniu dziaa do jego indywidualnoci; rozciga si na ycie
rodzinne, spoeczne i gospodarcze (roztropno rodzinna, polityczna i ekonomiczna). Tak usprawniony rozum w jego funkcji praktycznej okrelano mianem
recta ratio agibilium (Krpiec Dz VII 4547).
W odrnieniu od poprzednich czterech c. intelektualnych, roztropno nie
tylko czyni same czynnoci dobrymi, ale rwnie ich uycie, dotyczy bowiem
wadz podawczych, zakadajc poprawno ich poda. Aby funkcjonowa,
wymaga cnt etycznych, bo te decyduj o prawoci poda (S. th., III, q.
57, a. 4). Roztropno wie w funkcjonaln cao c. dianoetyczne zwizane
z poznaniem i myleniem z c. etycznymi zwizanymi z dziaaniami, ktre
bez niej nie zaistniej.
Wyjtkowo tej c. i jej absolutna konieczno dla ludzkiego ycia wynika
z koniecznoci dobrego dziaania, ktre polega nie tylko na tym, co si czyni
(jak w przypadku sztuki), ale take w jaki sposb si to czyni: dziaa si dobrze
na podstawie waciwego wyboru, a nie np. z rozpdu czy namitnoci. Taki
wybr czy si nie tylko z uprzednim poznaniem odpowiedniego celu (za
co odpowiada mdro) oraz nakierowaniem na i trwaniem przy nim wadz
podawczych (za co odpowiadaj c. etyczne), lecz take z przyporzdkowaniem
do celu szczegowych czynnoci, majcych charakter rodkw umoliwiajcych
osignicie celu (tame, q. 57, a. 5).
Podstawowym aktem roztropnoci jest nakaz (lub rozkaz), jednak przygotowanie do jego wydania wymaga szczegowych sprawnoci, std mona mwi
o czciach roztropnoci.
Tradycyjnie wyrniano czci integralne (konieczne), subiektywne i potencjalne. Do integralnych (tame, IIII, q. 49), dotyczcych porzdku zamierzenia
(przygotowania dziaania), nale: a) pami (memoria); b) rozumienie (intellectus) zw. czasem zmysem rzeczywistoci podobnie jak poznanie teoretyczne
wychodzi od oczywistych, oglnych zasad, tak w dziaaniu potrzebne jest rozcnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

poznanie pierwszych oczywistych, ale konkretnych zasad dziaania; c) zdolno


przyjcia pouczenia (docilitas), polegajca na zaufaniu starszym, autorytetom,
nauczycielom, inaczej umiejtno korzystania z cudzych dowiadcze i mdroci; d) domylno, bystro (solertia) trafne odgadnicie brakujcych, nie danych wprost elementw dziaania (terminw rednich sylogizmu), umiejtno
okrelenia tego, co stosowne; e) zdrowy sd (ratio) prawidowe rozumowanie
w kwestiach praktycznych.
Do czci integralnych dotyczcych wykonania nale: przewidywanie (providentia ac. nazwa roztropnoci), tj. planowanie i wpywanie na rzeczy przysze bdce w ludzkiej mocy; ogldno (circumspectio dosownie: rozgldanie si), tj. umiejtno uwzgldniania w dziaaniu warunkw, w jakich si ono
odbywa; zapobiegliwo, tj. widzenie tego, co moe szkodzi wykonaniu, rozpoznawanie za (oraz pozorw dobra) i unikanie ich.
Czci subiektywne (S. th., IIII, q. 50) to roztropno rzdzca, polityczna, ekonomiczna i wojskowa, potencjalne za (tame, q. 51) to dobry namys
(eboula [euboula]), waciwy osd (snesic [snesis]) w sprawach praktycznych wg oglnych (wyszych) zasad dziaania, a take przemylno (J. Woroniecki) (gnmh [gnome]) wg zasad konkretnych, szczegowych (niszych).
W. przeciwna roztropnoci (tame, q. 53) powstaje zasadniczo z jej braku
(imprudentia) i braku stara o jej zdobycie co jest gwnym zadaniem kadego czowieka albo z jej zaprzeczenia, tj. wykonywania dziaa pozbawionych
jakiego istotnego jej skadnika: lekkomylnych (z braku namysu), porywczych
czy impulsywnych, niestaych (nage skierowanie ku czemu innemu i odrzucenie susznie przyjtego sposobu dziaania). W. przeciwne roztropnoci, aczkolwiek podobne do niej, to skierowanie si ku niskiemu celowi (tzw. roztropno
ciaa); podstp (uycie rodkw niezgodnych z oglnie przyjtymi zasadami,
pozornie dobrych w sowie lub czynie, udawanie); chytro (obmylanie takich
rodkw); oszustwo (wykorzystanie ich tylko w czynie). W. zwizan z nieroztropnoci jest niedbalstwo, czyli brak troski i dbaoci (sollicitudo); polega
na powolnoci namysu, a szybkoci wykonania; pokrewn w. jest nadmierna
dbao o rzeczy przysze i o rzeczy nieistotne.
Cnoty etyczne. Chocia rozum jest pierwsz zasad dobrego dziaania czowieka, to jednak wadze podawcze nie podporzdkowuj mu si w sposb
bezwzgldny. Dlatego c. rozumu nie wystarczaj do dobrego ycia (S. th., III,
q. 58, a. 2). C. etyczne usprawniaj wadze podawcze czowieka i uzdalniaj
go do waciwego odnoszenia si do doznawanych namitnoci i do waciwego dziaania: [] kadej namitnoci i wszelkiemu postpowaniu towarzyszy
przyjemno lub przykro, wic i z tego wzgldu tyczyaby si dzielno etyczna przyjemnoci i przykroci (E. nic., 1104 b 14). S one podstaw waciwego wychowania, jako e przyjemno czsto staje si powodem zych czynw,
a przykro bywa powodem powstrzymywania si od czynw piknych. Dlatego trzeba od wczesnej modoci by wdraanym poniekd, jak mwi Platon, do
radoci i zmartwienia z powodu tych rzeczy, ktrymi naley si cieszy i martwi (tame, 1104 b 11). C. etyczne rnicuj si ze wzgldu na rodzaje wadz
podawczych i ich przedmioty, poniewa konkretne dobro w rny sposb si
do nich odnosi i w rnym stopniu je angauje (S. th., III, q. 60, a. 5).

cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

10

Do jego osignicia wymagany jest pewien stopie aktywnoci c. etycznych, zaleny od natury tego dobra i okolicznoci towarzyszcych dziaaniu.
Dlatego dobre dziaanie wymaga okrelonej proporcjonalnoci, okrelonej miary w stosunku do danego dobra, uwzgldniajcej nie tylko natur przedmiotu
(rodek w rzeczy), ale i podmiotu dziaania (rodek dla nas E. nic., 1106 a 24
n.). Zarwno nadmiar, jak i niedomiar aktywnoci wadz w stosunku do dobra uniemoliwia jego osignicie i jest przyczyn powstawania w. Zachowanie
miary polega na znalezieniu i zachowaniu rodka pomidzy skrajnociami, zarwno w dziaaniach, jak i w uczuciach. Funkcja roztropnoci polega wanie
na wynajdowaniu i okrelaniu tej miary. Oczywicie pewne dziaania ze wzgldu na ich przedmiot nie dopuszczaj redniej miary, poniewa albo s niedopuszczalne (morderstwo, cudzostwo, kradzie), albo wymagaj maksimum,
jak mio do Boga lub w pewnych warunkach mio bliniego czy ojczyzny.
Ostatecznie c. etyczna okrelona zostaje jako trwaa dyspozycja do postanowie
(wyborw, decyzji), polegajca na zachowaniu rodka dla nas, okrelona przez
rozum: rodek pomidzy dwoma zymi nadmiarem i niedostatkiem w dziaaniu i doznaniach (tame, 1106 b 36 n.).
C . u m i a r k o w a n i a (swfrosnh [sophrosyne]; temperantia). Zadanie tej
cnoty polega na panowaniu rozumu, ocaleniu susznego sdu i wprowadzeniu
go w dziaanie wadz podawczych oraz niewzruszone trwanie wrd rnych
namitnoci. Ponadto chroni czowieka przed odejciem od susznego sdu rozumu i podjciem decyzji pod wpywem poda najsilniejszych dla czowieka
(S. th., II, q. 141, a. 2), tj. zwizanych z odywianiem i zachowaniem gatunku.
Jest to sprawno dajca panowanie nad podaniami zmysowymi. W. przeciwne do c. umiarkowania powstaj przez niedomiar i nadmiar: niewraliwo na
przyjemnoci powoduje wstrzymywanie si od uycia przyjemnoci i speniania zwizanych z nimi czynnoci, ktre s niezbdne do zachowania wasnego
zdrowia i ycia oraz przeduenia tego ycia w potomstwie. Nieumiarkowanie
z kolei wyklucza porzdkujc moc rozumu i powoduje wzmaganie si poda. W skrajnej wersji prowadzi do rozwizoci niewolniczego podporzdkowania rozumu zaspokajaniu rosncych poda.
Do czci integralnych nale: wstydliwo (verecundia lk przed popenieniem czego haniebnego) oraz godno (honestas duchowe pikno) wynikajca z rozumnej, dobrze uporzdkowanej natury ludzkiej. Do czci subiektywnych nale: wstrzemiliwo, trzewo i czysto. Wstrzemiliwo
(abstynencja) polega na rozumnym powstrzymywaniu si od spoywania pokarmw w celu osignicia czy ochrony dobra osobowego; religijnym i ascetycznym
(pomoc w opanowaniu poda) wymiarem abstynencji jest post. W. powstajc z nadmiaru ilociowego jest aroczno, a z jakociowego akomstwo
i wybredno czyli podanie czego wyjtkowego lub specjalnie przyrzdzonego; w. wynikajce z arocznoci (tame, q. 148, a. 6) to otpienie umysu,
ordynarno, nieczysto, gadulstwo i niestosowna wesoo.
Trzewo dotyczy spoywania napojw, w tym zw. alkoholowych i tych,
ktre wpywaj na prac rozumu (umiarkowane ich spoywanie moe by
korzystne, natomiast nadmiar jest szkodliwy). Wspczesn w. jest narkomania,
ktra wywouje stany euforyczne oderwane od realnego dobra i szczcia, co
prowadzi do wyizolowania si od wiata i innych ludzi, do unicestwienia ycia
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

11

duchowego, a w kocu czsto do mierci. Podobne dziaanie odizolowujce od


realnej rzeczywistoci moe mie telewizja (medioholizm), gry komputerowe,
nieumiejtnie uywany Internet.
Czysto polega na panowaniu nad odruchami i podaniami pciowymi
i dawaniu im ujcia tylko w sytuacjach dozwolonych przez moralno (uczciwe
poycie maeskie), wstydliwo (jako cz czystoci) dotyczy zewntrznych
znakw zwizanych z nimi. Dziewictwo oprcz aspektu materialnego zawiera
aspekt formalny, ktrym jest postanowienie powstrzymywania si od przyjemnoci (czynnoci) zwizanych z yciem pciowym (tame, q. 152, a. 1).
Do czci potencjalnych naley opanowanie (powcigliwo), wyrozumiao i agodno oraz skromno. Opanowanie to staa ulego wadz zmysowych podawczych wobec rozumu i woli, niepoddawanie si porywom zmysw; peni istotn rol zanim pojawi si umiarkowanie, ktre wymaga czasu
i usprawnia nie tylko wadze zmysowe, ale i wol. W. jest niepowcigliwo
i okruciestwo. Wyrozumiao powciga dz zemsty i kary, agodno
gniew. Skromno dotyczy umiaru w innych sprawach ni wydawanie pienidzy, a mianowicie gestw ciaa, sw i czynw, ubioru, podania dbr trudnych czy wiedzy. Rodzajami skromnoci s eutrapelia (c. dobrej zabawy) jej
przedmiotem podanie zabawy i wypoczynku (chodzi o waciw proporcj
midzy prac i wypoczynkiem); pokora, ktra powciga umys przed nieumiarkowanym deniem do dbr trudnych, oraz pilno, czyli denie do poznania
prawdy; w. im przeciwnymi s: nieumiejtno zabawy (nadmiar to bufonada)
i wypoczynku, pycha (S. th., IIII, q. 162) i ciekawo (tame, q. 167).
C . m s t w a (ndrea [andria]; fortitudo). Zadaniem tej c. jest usuwanie
przeszkd woli w podaniu za rozumem i podtrzymywanie wysikw i de
do dbr oraz walka ze zem. Oznacza albo ogln stao umysu (jako taka
jest warunkiem wszelkich innych c.), albo szczegln sprawno znoszenia
i wytrwania wobec wielkiego za, w tym najwikszego niebezpieczestwa
mierci. Szczeglnie istotne jest, by opanowa odruch ucieczki biorcy si
z lku przed zem i trudnociami oraz atakowa zo i pokonywa trudnoci
oraz wytrwa w ich obliczu. Naley jednak miarkowa rwnie miao, gdy
w nadmiarze moe prowadzi do utraty zdrowia lub ycia. Jest to zasadniczo c.
wojskowa potrzebna w sytuacjach, gdy czowiek moe lub powinien narazi
si na mier, lecz nie wolno tego czyni bez rozumnej racji.
Strach jest jednym z silniejszych determinantw naszego dziaania, zwizanym z instynktem samozachowawczym, dlatego potrzebne jest mstwo, aby
nie da si powodowa odruchom. Oznakami posiadania lub braku mstwa s
zachowania w niespodziewanych niebezpiecznych sytuacjach. Obecno przyjemnoci (a przynajmniej brak przykroci) przy pokonywaniu przeszkd, przeciwiestw i za wskazuje na obecno c.; towarzyszy jej jednak smutek z powodu
obecnoci niebezpieczestwa, czsto bl fizyczny. Jej szczytem bdzie mczestwo oddanie ycia w obronie absolutnej prawdy czy dobra, mier za ojczyzn i jej ad, za innego czowieka.
W. powstajc przez brak jest tchrzostwo, wywoane strachem i lkiem;
cofanie si przed wszelkim zem i unikanie wszelkich trudnoci. Moe istnie
rwnie pewna nieustraszono, biorca si z niedoceniania niebezpieczestwa,
a wiadczca o braku nalenej mioci siebie, poniewa lk jest skutkiem
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

12

zagroenia umiowanego dobra. W. powstajc przez nadmiar jest zuchwalstwo,


czyli porywanie si na zbyt due zo (wynika czsto z prnoci i z pychy) i upr
(przeciwny wytrwaoci), wynikajcy z nadmiaru wytrwaoci przy tym, co nie
zasuguje, aby pokonywa zbyt due trudnoci. Cech przeciwn do uporu jest
zniewieciao (mikko).
Mstwo jest c. specyficzn nie ma czci subiektywnych (S. th., IIII, q.
128, a. 1), ma natomiast integralne (jako niezbdne do swego funkcjonowania)
i potencjalne (odnoszc si do wielkich niebezpieczestw i trudnoci, moe odnosi si te do mniejszych, zwizanych z codziennym yciem). Do czci integralnych w sytuacji ataku za naley zaufanie (fiducia przygotowanie dziaania przez wzmocnienie nadziei na pokonanie za) i wspaniao (magnificentia wykonanie czynw wanych i godnych). Podo (mao) jest w. przeciwn tej c., a polega na zaniedbaniu tego, na co wskazuj wymagania rozumu.
W warunkach naporu za cierpliwo chroni przed zaamaniem pod naporem
smutku, a wytrwao chroni przed znueniem, trudnociami i blem. Pewne
pokrewiestwo wykazuje dugomylno wytrwao w deniu do odlegego dobra. Wielkoduszno (megaloyuqa [megalopsycha]; magnanimitas) to odpowiednik wspaniaoci w odniesieniu do wikszych dbr: jej przedmiotem jest
najwiksze dobro osobiste honor (cze) poczony z trudnociami, inaczej
zdrowa ambicja. Posiadanie honoru polega na uznaniu przez innych godnoci
osobowej i osobowociowej, pragnienie honoru to pragnienie wielkoci duchowej i pragnienie pozyskania czci u ludzi przez zdobycie c. i dokonanie wielkich
dzie. Maoduszno to w. powstajca z niedomiaru, polegajca na wyrzeczeniu si czci i uznania oraz wyrzeczeniu si dzie na miar wasnej wielkoci.
W. powstajcymi z nadmiaru s: zarozumiao nadmierna wiara we wasne
siy, ambicja danie czci bez zasugi lub przypisywanie ich tylko sobie, oraz
prno poszukiwanie rozgosu i sawy za wszelk cen i zwracanie na siebie uwagi.
C . s p r a w i e d l i w o c i (dikaiosnh [dikaiosyne]; iustitia). Przedmiotem
jest tu nie to, czego chce dla siebie czowiek, lecz to, co od niego naley
si innym, zw. uprawnieniem, czyli racj, dla ktrej co si komu od nas
naley lub to, co si nam od innych naley; korelatem bdzie obowizek.
Uprawnienie jest to co, co si komu naley na mocy prawa lub na mocy statusu
ontycznego (natury ludzkiej). C. sprawiedliwoci polega na usprawnieniu woli
do liczenia si w postpowaniu z uprawnieniami innych wzgldem nas oraz na
wykonywaniu czynw sprawiedliwych. Powszechnie znana jest krtka definicja
sprawiedliwoci: wola do oddawania kademu tego, co mu si od nas naley
(wypowied Ulpiana w pierwszej ksidze regu, zamieszczonej w Corpus iuris
civilis Justyniana: Iustitia est constans et perpetua voluntas ius suum cuique
tribuendi. Iuris praecepta sunt haec: honeste vivere, alterum non laedere, suum
cuique tribuere).
Niesprawiedliwo wie si z dz posiadania wikszej porcji dbr
(E.nic., 1129 b 1). Czowiek niesprawiedliwy chce czasem mie mniej w stosunku
do innych, mianowicie tego, co ze samo w sobie, jako e uniknicie za jest
pewnym dobrem. Ludzie za wszelk cen unikaj czego, sdzc, e to jest
ze, ale przecie nie zawsze jest to ze dla nich. Chcc mniej, dopuszczaj si
nierwnoci (tym samym niesusznoci).
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

13

W znaczeniu szerszym, oznaczajcym ogln dobro moraln, sprawiedliwo utosamiano ze zgodnoci z prawem lub posuszestwem wobec niego:
jeli prawo uoone jest dla dobra i szczcia wsplnoty, i poniewa reguluje
wszystko, i zawiera nakazy dotyczce wszystkich c., to posuszestwo takiemu
prawu, zgodno z nim jest c. doskona, bo zawierajc wszystkie inne. Arystoteles nie traktowa jej jednak jako c. indywidualnej, ale jako c. odniesion do
innych ludzi, jako e prawo dotyczy zasadniczo ycia w spoeczestwie i postpowania wzgldem innych ludzi. Sprawiedliwo jest c. spoeczn, za ktr
musz i wszystkie inne (Polit., 1283 a 39). Z tego te wzgldu jest wyjtkow
wrd wszystkich innych c., bo odnosi si do innych: najgorszy jest ten, ktry
nie tylko w stosunku do siebie samego dopuszcza si niegodziwoci, ale w stosunku do przyjaci. Najlepszy za jest dobry nie tylko dla siebie, ale i innych,
a to jest trudne. Tak wic sprawiedliwo jest nie czci c., ale ni ca; jej
przeciwiestwo nie jest czci za, ale samym zem.
W znaczeniu wszym sprawiedliwo oznacza szczegow wasno postpowania. Arystoteles wskazywa tu na poszczeglne dziedziny zwizane
z zawieraniem umw, prowadzeniem interesw, podziaem korzyci i strat, wyrwnywaniem rachunkw, a wic tymi wszystkimi sytuacjami, w ktrych chodzi
rwnie o dobro drugiego. Dla potwierdzenia susznoci takiego podejcia do
problemu wskazywa wiele sytuacji, w ktrych zo moralne, podmiotowe (tchrzostwo, chciwo, brak opanowania, uleganie dzom) czy si z krzywd
drugiego czowieka. Cudzej krzywdy nie da si zredukowa do jakiej w. osobistej, dlatego musi istnie osobne okrelenie takiej w. postpowania i charakteru.
Ta szczegowa wasno dotyczy okrelonych dziedzin, mianowicie czci, pienidzy i bezpieczestwa, i powstaje z powodu przyjemnoci zwizanej z zyskiem.
Sprawiedliwo jako oglna waciwo postpowania dotyczy wszystkiego,
co czyni czowiek prawy (E. nic., 1130 b 1). Tak wic istniej pewne czci sprawiedliwoci oglnej, wice si z poszanowaniem dobra (korzyci) drugiego
w tych dziedzinach.
Sprawiedliwo rozdzielajca. Ten rodzaj sprawiedliwoci okrelony zostaje jako rodek midzy skrajnociami, jakich dopuszcza si czowiek niesprawiedliwy.
Tym rodkiem jest rwno, tam bowiem, gdzie moliwe jest i mniej, i wicej,
moliwy jest te rodek. Sprawiedliwo bdzie polegaa tu na znalezieniu i zastosowaniu rodka. Musz zatem istnie jakie 2 elementy (czego mniej i czego
wicej), midzy ktrymi znajdzie si rodek. Relacja sprawiedliwoci domaga
si zatem co najmniej czterech czonw: dwch osb, ktrych dotyczy, i owych
dwch elementw. Rwno powinna tu dotyczy zarwno osb, jak i przedmiotw, ktrych dotyczy. Ilustracj braku rwnoci jest sytuacja, kiedy ludzie
rwni otrzymuj rne udziay lub rni ludzie jednakowe.
W tego typu rozdzielaniu to, co sprawiedliwe, powinno dokonywa si wg
wartoci (godnoci) dotyczcej zainteresowanych osb (tame, 1131 a 24), ale
rni ludzie wymieniaj co innego jako wartoci: demokraci wolno, oligarchowie bogactwo, szlachetnie urodzeni c. Niezalenie od tego, istnieje tu
pewnego rodzaju analogia (tame, 1131 a 30 proporcja), ktra jest racj (zasad) rwnoci, i to przynajmniej czterech elementw.
Sprawiedliwo bdzie tu polegaa na proporcjonalnym dopasowaniu
skadnikw proporcji, niesprawiedliwo na wykraczaniu przeciw niej, kiedy

cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

14

jej elementy staj si zbyt due lub zbyt mae. Pokrzywdzony ma mniej ni
powinien, krzywdzcy wicej ni wymaga tego proporcja.
Sprawiedliwo wyrwnujca (prawna). Ten rodzaj sprawiedliwoci dotyczy
zobowiza powstaych zalenie od woli zainteresowanych stron lub wbrew
woli jednej z nich (tame, 1131 b 26). Arystoteles ujmowa to, co si ludziom
przydarza bez ich woli czy wbrew niej (na skutek dziaa innych), jako swego
rodzaju kontrakt, umow czy przymierze stron. Chodzi tu o wszelkiego rodzaju
przestpstwa (bo nikt nie jest przeciwny temu, aby inni wywiadczali mu przysugi), a wic o tzw. sprawiedliwo karn. Punktem wyjcia rozwaania jest
stan pierwotny, tj. przed powstaniem zobowizania, celem za jego zachowanie.
Mie bowiem wicej, ni si miao na pocztku to zyska, mie mniej to
straci (tame, 1132 b 13). Polega ona na tym, e zachowuje si pewn rwno,
ale nie na zasadzie analogii, proporcji geometrycznej, lecz arytmetycznej, ktra wie si z dziaaniami matematycznymi dodawania i odejmowania. W tym
przypadku nie maj znaczenia rnice midzy osobami, ktrych dotyczy relacja; traktuje si je jednakowo w tym znaczeniu, e przed sytuacj powodujc
zobowizanie kady ma to, co jest jego wasne, natomiast po zaistnieniu relacji mona mwi o krzywdzie i korzyci lub zysku i stracie odpowiednio
jednej i drugiej strony. Wikszym dobrem ni zem jest zysk, strata odwrotnie, skoro wic rwno jest rodkiem, ten nazywa si sprawiedliwym, a wyrwnujca sprawiedliwo byaby rodkiem midzy zyskiem i strat (tame,
1132 a 16 n.).
Arystoteles nie wspomina o przywrceniu stanu sprzed zaistnienia zobowizania, tzn. np. e ten, ktry co zabra, musi to odda. Byo to oczywiste
z jednej strony, a z drugiej czasem jest to niemoliwe, bo zasza zmiana nieodwracalna (mier, utrata zdrowia, czci), nawet wic po dokonaniu restytucji
tam, gdzie to moliwe, istnieje nadal pewna nierwno w stosunku do stanu
pierwotnego: przestpca oprcz zysku odnis subiektywn korzy ze swego
czynu, poszkodowany za oprcz samej straty ponis przykre konsekwencje.
Zadanie sdziego (oprcz nakazu restytucji przywrcenia stanu sprzed zaistnienia czynu) polega tu na odnalezieniu rodka midzy tym, co na skutek
przestpstwa stao si nierwne. Waciwa ocena sytuacji i przydzia jednemu
kary, a drugiemu stosownego zadouczynienia w odpowiedniej postaci jest
zadaniem sdziego.
Zemsta (odpata tym samym za doznan krzywd) w opinii Arystotelesa
nie jest sprawiedliwa w adnym z dwch powyszych znacze, gdy w rzeczywistoci jest degeneracj sprawiedliwoci karnej, nie potrzebuje bowiem adnej
proporcji ani sdziego, jest za rwnoci pojt w najprostszy z moliwych
sposobw (tame, 1132 b 21).
Sprawiedliwo wymienna. Problem zemsty sta si punktem wyjcia do
rozwaa na temat oglniejszego zagadnienia odpaty (wzajemnoci). Ma
to miejsce w relacjach dobrowolnie nawizywanych przez strony, sama za
dobrowolno wyraa si bdzie w umowie stron odnonie tego, co bdzie
zyskiem i strat dla kadej z nich oraz jak i czym wzajemnie si je wyrwna.
W przypadku niedobrowolnoci relacji (niesprawiedliwoci), sprawiedliwo
musiaaby zosta przywrcona przez sdziego.
W normalnych stosunkach midzyludzkich polegajcych na wymianie,
odpata stanowi konieczny warunek utrzymywania si wsplnoty czonkw
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

15

spoecznoci. Rwnie tutaj bdzie miaa miejsce pewna proporcjonalno


(tame, 1132 b 31 n.), poniewa we wzajemnych wiadczeniach usugi czy
produkty jednych s czsto cenniejsze ni drugich, ponadto, sami wymieniajcy
czsto nie s sobie rwni. W przypadku braku proporcjonalnoci odpaty, czyli
krzywdy jednej ze stron nie ma podstaw do dokonywania wymiany i tym
samym do istnienia wsplnoty.
Warunkiem dokonywania wymiany jest porwnanie wartoci usug czy towarw. Temu suy pienidz, ktry ma take spenia rol czynnika poredniczcego w wymianie; realnym miernikiem ich wartoci jest potrzeba poytek
(tame, 1133 a 26) ktra czy wszystkie strony wymiany. Proporcj w wymianie naley ustali przed dokonaniem transakcji, poniewa wtedy jeszcze
jej uczestnicy s sobie rwni i mog jej dokona sprawiedliwie, natomiast po
wymianie kto moe mie przewag w tym sensie, e uzyska wicej, ni da
w stosunku do wartoci przedmiotw.
Inny element rozwaa Arystotelesa antycypuje wspczenie badane i opisywane przez ekonomi zjawiska: zmiany wartoci pienidza (tame, 1133 b 11)
oraz umowno jego wartoci, realn niewspmierno tak bardzo rnicych
si towarw i usug, jak np. nauczanie i produkcja mebli, aczkolwiek jest to
poza zainteresowaniem ekonomistw, ktrzy chcieliby wszystko ujednolici ze
wzgldu na warto materialn.
Konieczno c. susznoci (piekeia [epiikeia]). Rwno czy suszno bdca podstaw sprawiedliwoci nie jest jednoznaczna (ta jej forma zostaje wykluczona jako najpeniej realizujca si w zemcie), ale ma charakter analogiczny
w zalenoci od dziedziny i rodzaju relacji, w jakie wchodz jej podmioty. Sprawiedliwo jako c. jest dyspozycj do dziaania na podstawie postanowienia
zgodnego z tak pojt susznoci w odniesieniu do innych osb i rzeczy. Suszno ta polega na zachowaniu rodka, czyli unikaniu niesprawiedliwoci polegajcej na posiadaniu zbyt wiele lub doznawaniu czy otrzymywaniu zbyt mao.
Uzupenieniem koncepcji sprawiedliwoci Arystotelesa wydaje si suszno, ktra dopenia niedomagania sprawiedliwoci, szczeglnie tej okrelonej
przez prawo, prawo jest bowiem oglne, a konkretne przypadki postpowania szczegowe, dlatego prawo nie wystarcza do szczegowego okrelenia poprawnoci dziaania i domaga si czasem uzupenienia, a czasem skorygowania.
Suszno nie rni si od sprawiedliwoci rodzajem, jest jednak od niej czym
lepszym, poniewa omija bdy i niedoskonaoci wywoane oglnym charakterem prawa (tame, 1137 b 26).
Wsplnotowe aspekty sprawiedliwoci. Wspczenie klasyczne rozrnienia
poczynione przez Arystotelesa z punktu widzenia jednostki uzupenia si,
dodajc spoeczny, wsplnotowy punkt widzenia. Z tego powodu mona mwi
o tzw. sprawiedliwoci spoecznej, aczkolwiek sprawiedliwo ze swej istoty
jest spoeczna, poniewa dotyczy bd relacji czowieka do innych ludzi, bd
jednych grup czy wsplnot do innych. Nie ma wic innej sprawiedliwoci ni
spoeczna.
Ze wzgldu na fakt ycia czowieka w spoeczestwie, wyrniano 3
odmiany sprawiedliwoci: wspdzielcz, rozdzielcz i wymienn.
Sprawiedliwo wspdzielcza polega na respektowaniu uprawnie wsplnoty czy grupy przez jednostk i jest naczeln odmian sprawiedliwoci.
Sprawiedliwo rozdzielcza, zw. czasami sprawiedliwoci spoeczn, dotyczy
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

16

uprawnie jednostek wzgldem grupy, ktrej jednostki s czci. Sprawiedliwo wymienna ma za przedmiot uprawnienia jednostek wzgldem siebie lub
grup czy wsplnot wzgldem siebie; potocznie nazywana jest uczciwoci. Kadorazowe uwzgldnianie we wszelkich dziaaniach tych uprawnie jest warunkiem dobrego i uporzdkowanego ycia spoecznego.
Sprawiedliwo wspdzielcza w odniesieniach indywidualnych do wsplnoty
politycznej polega na liczeniu si z wymogami prawa. Co naley si wsplnocie (a wic co musi da z siebie jednostka na rzecz naczelnej wsplnoty
ludzkiej, w ktrej yje), aby moga ona realizowa za porednictwem pastwa
(jako organizacji suebnej) swe podstawowe cele, takie jak zapewnienie bezpieczestwa, porzdku i sprawnego funkcjonowania, a take do pewnego stopnia
opieki nad czonkami spoecznoci w sytuacjach wyjtkowych (klski, wypadki). Naley zasygnalizowa tu pewn szkodliw sytuacj, kiedy pastwo jest
wrogie wsplnocie powoujcej je do istnienia, czyli kiedy nie suy ono czonkom spoecznoci. Zakadajc wszake, e organizacja pastwowa suy dobru
wsplnoty, to nale si jej w czci pienidze trzeba paci podatki, ktre nie
mog jednak by zbyt wysokie; naley si jej wasne ycie (w wyjtkowych sytuacjach, np. obrony ojczyzny); naley si jej jaki wysiek praca, bo z wynikw
pracy korzysta caa spoeczno, nie tylko podmiot w formie zapaty. Wany jest
te jej podzia i rwnomierne obcienie ni.
Powan w. jest prywata przedkadanie korzyci wasnych nad dobro
wsplne niewiadoma z powodu obojtnoci, niewiedzy, negacji roli spoeczestwa; bd wiadoma w postaci anarchizmu, nihilizmu czy liberalizmu,
posuwajca si nawet do atakw na spoeczestwo.
Sprawiedliwo wspdzielcza ma te miejsce w odniesieniu do innych
wsplnot, zw. wsplnoty maeskiej (waciwa proporcja w relacjach do
dzieci i wspmaonka; cze dla rodzicw nie sposb odda im tyle, na
ile zasuguj oraz opieka nad dziemi). Mio do rodzicw zostaje z kolei
przeniesiona na ojczyzn i to jest patriotyzm, ktry polega na mioci
obyczaju, jzyka, zabytkw, symboli, kultury i przedstawicieli wasnego narodu.
W odniesieniu do czonkw spoecznoci istotnymi skadnikami sprawiedliwoci
wspdzielczej s: szacunek dla innych (jego racj jest rozumna natura ludzka),
dopiero potem inne osobiste wartoci; posuszestwo, wymagajce stosowania
si do nakazw prawa; tu trzeba jednak zachowa umiar by posusznym
w granicach kompetencji prawodawcy i nakazodawcy, a w innych przypadkach
zasadne bdzie odmawianie posuszestwa; wdziczno, polegajca na pamici
cudzej przyjani lub usugi i chci odwzajemnienia si.
Sprawiedliwo rozdzielcza, zw. czasem sprawiedliwoci spoeczn, dotyczy
uprawnie jednostek wzgldem grupy, ktrej s czci. Aby ludzie mogli co
wnosi do wsplnoty, musz co od niej otrzymywa. Zazwyczaj ci, ktrzy
maj wikszy wkad, wicej otrzymuj od wsplnoty. Nieuprawniony udzia
w dobrach i zbyt mae zasugi s zawsze powodem rozkadu spoecznoci.
Inn przyczyn nierwnoci moe by sabo niektrych jednostek. Typowe
przewinienia to faworyzowanie niektrych osb (np. w formie protekcjonizmu,
niesprawiedliwie naoonych podatkw), korupcja.
Zasadnicze elementy tej odmiany sprawiedliwoci to: a) rwnomierno
wkadu i udziau w dobrach i w obcieniach: problem apownictwa i korupcji,
tworzenia si monopoli (niezgodne z prawem uatwianie); b) dbao o sabsze
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

17

osoby, niemogce z rnych powodw przyczynia si do dobra wsplnoty. Tu


obowizywa moe zasada, e: sprawiedliwe jest pomc maksymalnie temu,
kto najmniej moe (iustum est, quod maxime prodest qui minime potest).
Powanym problemem jest demoralizacja ludzi spowodowana zasikami, dotacjami i ulgami wytwarza si mentalno biorcy yjcego na garnuszku pastwa, czyli de facto innych obywateli paccych podatki. Jamun na wiksz
skal i na dusz met nic si nie uzyska (Woroniecki KEW II/2 370); c) problem kontroli dochodw przez pastwo oraz wielko aparatu urzdniczego. Tu
obowizuje zasada pomocniczoci pastwa powinno ono pomaga tam, gdzie
sprawa jest tak wielka, i przekracza moliwoci prywatnej inicjatywy obywateli (tame, I 200 n.); d) rozumne zarzdzanie majtkiem wasnym i wsplnym
(kwestia spoecznej uytecznoci wasnoci) najlepsze efekty przynosi zarzdzanie jednostkowe, ale powinno ono liczy si z dobrem ogu. Istotne s tu
z jednej strony pracowito i oszczdno, a z drugiej strony hojno, ofiarno
i wspaniaomylno waciciela; e) sprawiedliwo karna (inaczej surowo)
zo naley ukara, ale dokonuje tego tylko waciwy organ; zdrowe sumienie
charakteryzuje si tym, e na widok przestpstwa pojawia si pragnienie, aby
zostao ono ukarane. Bezkarno przestpcw powoduje cierpienie sabszych,
gdy maj oni wtedy sabsz opiek prawn.
Sprawiedliwo rozdzielcza obowizuje tych, ktrzy rozdzielaj to, co
wsplne: zarwno korzyci, jak i ciary, natomiast wszystkich innych, w tym
sensie, aby byli zadowoleni z tego, co im przypada z dbr i ciarw wsplnych.
Tendencje wywrotowe w polityce czsto ywi si niezadowoleniem mas. Etyka
klasyczna podkrela kwesti zadowolenia z tego, co si ma, ale z drugiej strony
wyklucza nieczuo na krzywd.
Sprawiedliwo wymienna, potocznie nazywana uczciwoci; jej przedmiotem
s wzajemne uprawnienia jednostek, relacje midzy czonkami spoecznoci,
odmiennymi grupami, narodami. Dotyczy takich dziedzin, jak ycie i zdrowie
wolno rozporzdzania sw osob i prac; maestwo obowizki, podzia
pracy; majtek wasno prywatna i jej ochrona, umowy, stosunki pracy
i pacy, wyzysk i lichwa; jzyk i mowa dyskrecja, kamstwo, obmowa, plotki,
prawdomwno, szczero. Ludzi sprawiedliwych cechuje c. praworzdnoci
ch ycia w adzie spoecznym i odraza do wszystkiego, co go podkopuje lub
niszczy.
C. przyjani (fila [phila]; amicitia) jest c. konieczn do ycia, bo bez
przyjaci nikt nie pragnby y (E. nic., 1155 a 3 n.) i nie byoby adnej
korzyci nawet z wszelkiej pomylnoci. Arystoteles poda nastpujce skutki
przyjani: stanowi ostoj w nieszczciu, pomaga w unikaniu bdw lub
w ich naprawieniu, pomaga w trudnych przedsiwziciach, roztacza opiek
nad starcami, dostarcza pomocy w tym, co ponad siy, pobudza do wikszych
czynw, poniewa do mylenia i dziaania ludzie s bardziej zdatni we
dwjk, czy pastwa, prawodawcy zabiegaj bowiem o ni bardziej ni
o sprawiedliwo: ludziom w przyjani nie potrzeba sprawiedliwoci, gdy
najwaciwsz form sprawiedliwoci jest przyjazne nastawienie.
Przyja zachodzi tam, gdzie mona j odwzajemni (tame, 1208 b 20 n.),
polega na wzajemnoci i yczeniu dobra dla drugiego, na wzajemnej yczliwoci (pragnienie dobra bez wzgldu na wzajemno), przy czym jej uczestnicy
ycz sobie wzajemnie dobra ze wzgldu na to, co stanowi powd przyjani:
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

18

dobro godziwe i osoba przyjaciela, przyjemno albo poytek czy korzy. Te


przyjanie, ktre oparte s na przyjemnoci i korzyci okazuj si przypadkowe
i nietrwae, jako e korzyci i przyjemnoci zmieniaj si z upywem lat. W przyjani warunkiem jest przebywanie ze sob, w tych natomiast przypadkach bycie
ze sob nastpuje o tyle, o ile wystpuje korzy lub przyjemno i o ile ludzie
s dla siebie mili. Ma to miejsce przede wszystkim u ludzi modych: motywem
ich dziaania jest zw. przyjemno, gdy kieruj si w yciu namitnociami.
Tote ich przyja szybko wybucha i ganie.
Doskonaa przyja moe mie miejsce tylko midzy ludmi etycznie
dzielnymi, ci bowiem podobnie sobie ycz, ze wzgldu na nich samych
i ich prawdziwe dobro. S oni dobrzy w bezwzgldnym znaczeniu sowa,
ale take korzystni i przyjemni. Wtedy przyja jest trwaa, bo i sama c. jest
trwaa, i taka jest najbardziej godna pochway, lecz zdarza si rzadko, poniewa
prawdziwie dobrych osb jest mao. Jest trudna z uwagi na to, e kady
czowiek jest indywidualnoci i nie mona tu poda oglnych standardw
postpowania. Ponadto wymaga czasu dla dobrego poznania si, nie kade
zatem przebywanie ze sob czy zwizek to przyja. Ludzie li wi si dla
korzyci lub przyjemnoci, wic ich wsplnota staje si za.
Jeli mona i trzeba wybiera to, co najlepsze, to czowiek etycznie dzielny
i cnotliwy jest najbardziej godny wyboru. Przedmiotem mioci mog by
przedmioty martwe lub nisze gatunkowo, natomiast przyja to wzajemna
mio, wynik wyboru, a wybr wynika z trwaej dyspozycji. Czowiek dobry,
stajc si przyjacielem, staje si dobrem dla drugiego i vice versa. Przyja jest
wic koniecznym warunkiem szczcia, bo w wersji doskonaej jest najwyszym
dobrem czowieka. Jednak nie mona mie wielu przyjaci, tak jak nie jest si
zakochanym w wielu osobach, bo nie mona wspby z wieloma.
W yciu psychicznym wystpuje wzajemny wpyw i wsppraca c. (oprcz
oczywistej roli roztropnoci, bez ktrej adna nie istnieje).
Tomasz z Akwinu podkreli rol mioci, ktra stanowi form wszystkich
c. i sama jest podstawow c. (S. th., IIII, q. 23, a. 8), i wskaza, e wszelkie etyki
upatrujce spenienia si czowieka (edaimona [eudaimona]) w perspektywie
empirycznej, na drodze rnych dziaa (c.) czy praktyk mistycznych s
ograniczone, natomiast tylko transcendentny Byt jest ostatecznym kresem
de ludzkich i rdem ich spenienia. Std kada c., zyskujc wymiar
transcendentny, staje si swoistym rodkiem (drog) do ostatecznego spenienia,
natomiast kada w. przeszkod, a zatem grzechem wobec osoby Boga.
Tradycyjna etyka c. zyskuje u w. Tomasza dodatkowy wymiar relacji osobowych w stosunku do osoby Boga. Nabywanie okrelonych sprawnoci, przyporzdkowane dobru osoby, to ksztacenie wolnoci woli i rozumu do wyboru prawdziwego dobra. Prawdziwa wolno czowieka to zdolno do przekraczania determinacji natury wewntrznej i zewntrznej. Przejawia si to
w uszlachetnianiu natury, dziaania rozumu i woli s bowiem zapodmiotowane w strukturze cielesnej czowieka, ktra je determinuje. Czowiek moe tego
dokona dziki mocy rozumu i woli, jak dysponuje. C. polega na wyzwalaniu
i rozwijaniu tej mocy; dotyczy ona zw. woli jako rda i pocztku kadej c.
Dziki nabywaniu c. wola czowieka staje si prawa, tzn. zdolna do
kierowania si dobrem rzeczy. Najwaniejszym dobrem ze wzgldu na sw
wyjtkowo jest druga osoba. Wszystko inne, jako nisze bytowo, moe by
cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

19

tylko rodkiem do niej. Waciwe dziaanie czowieka zaley od waciwej


decyzji. Wola jako taka reaguje na dobro, nie rozpoznaje jednak jego natury.
By moga podj wolny i waciwy akt decyzji, musi zosta pokierowana
rozumem. Usprawniony rozum ukazuje woli natur dobra, zdobyte za c.
etyczne sprawiaj, e wola dokonuje waciwych aktw wyboru i staje si
wanie praw (w opozycji do zdeprawowanej, zniewolonej).
Dziki temu prawdziwa ludzka wolno realizuje si przez praw wol,
czyli wol pokierowan prawdziwym dobrem rzeczy. Jej dziaanie staje si
wtedy w peni dobrowolne, gdy wola, ktrej rozum przedstawia dobro, wybiera
je niczym nieprzymuszona: ani ignorancj, ani naogiem, ani jak inn si
zewntrzn czy wewntrzn. Musi si to dokonywa w kontekcie rozumienia
ostatecznego celu ycia ludzkiego, ktrym jest dobro najwysze Bg. Brak
perspektywy dobra ostatecznego jest powanym ograniczeniem wolnoci woli,
jak i moliwoci doskonalenia si.
Bibliografia: . Gilson, Le thomisme, Str 1919, P 19656 (Tomizm, Wwa 1960, 19982 ); W. Jaeger,
Paideia, III, B 1934, 19594 (Paideia, III, Wwa 1962); G. Ermecke, Die natrlichen Seinsgrundlagen
der christlichen Ethik, Pa 1941, 19862 ; S. Thomae Aquinatis, Summa theologiae, w: Opera omnia Sancti
Thomae Aquinatis, Tn-R 19481967; Woroniecki KEW; M. Scheler, Zur Rehabilitierung der Tugend,
Z 1950; J. Keller, Etyka, I: Zagadnienia etyki oglnej, Wwa 1954; H. J. Krmer, Arete bei Platon und
Aristoteles, Hei 1956; A. W. H. Adkins, Merit and Responsibility. A Study in Greek Values, Ox 1960;
K. Wojtya, Mio i odpowiedzialno, Kr 1960, Lb 19864 ; Platon, Meno (oprac. R. S. Bluck), C 1961;
R. Guardini, Tugenden, W 1963, Mz 19924 ; Krpiec Dz VII; D. von Hildebrand, Heiligkeit und
Tchtigkeit. Tugend heute, Rb 1969; K. Wojtya, Osoba i czyn, Kr 1969, Lb 19943 ; Thomas Aquinas,
Quaestiones disputatae De veritate, IIII, R 19701976; A. W. H. Adkins, Moral Values and Political
Behaviour in Ancient Greece, NY 1972; J. Pieper, ber die Liebe, Mn 1972, 19927 (O mioci, nadziei
i wierze, Pz 2000); T. lipko, Zarys etyki oglnej, Kr 1974, 19842 ; W. T. Schmid, The Emergence of
Virtue. A Study in Aristotles Practical Philosophy, Ann Arbor 1980; B. Sutor, Die Kardinaltugenden,
Erziehungsziele politischer Bildung?, Mn 1980; P. Hadot, Exercices spirituels et philosophie antique,
P 1981, 19933 (Filozofia jako wiczenie duchowe, Wwa 1992); A. MacIntyre, After Virtue, Lo 1981,
19962 ; M. A. Slote, Goods and Virtues, Ox 1983; G. C. Meilaender, The Theory and Practice of Virtue,
Notre Dame 1984; A. E. Horner, Ancient Values, Ann Arbor 1986; D. S. Hutchinson, The Virtues
of Aristotle, NY 1986; Y. R. Simon, The Definition of Moral Virtue, NY 1986; Virtue Public and
Private, Grand Rapids 1986; L. M. Marlow, The Concept of Tugend, NY 1988; N. Sherman, The
Fabric of Character. Aristotles Theory of Virtue, Ox 1989; Arystoteles, Kategorie, w: tene, Dziea
wszystkie, Wwa 1990, I 3263; tene, Metafizyka, w: tame, Wwa 1990, II 615857; Human Virtue
and Human Excellence, NY 1991; Krpiec Dz XV; On Virtue and Vice, NY 1991; Virtue, NY 1992;
J. L. Kvanvig, The Intellectual Virtues and the Life of the Mind, Savage 1992; Ch. Millon Delsol,
Le principe de subsidiarit, P 1993 (Zasada pomocniczoci, Kr 1995); J. Gnther, Die alten Tugenden,
Lahnstein 1995; J. Kekes, Moral Wisdom and Good Lives, It 1995; U. Wickert, Das Buch der Tugenden,
H 1995; Arystoteles, Etyka nikomachejska, Etyka eudemejska, Etyka wielka, w: tene, Dziea wszystkie,
V, Wwa 1996; Arystoteles, Metafizyka, III, Lb 1996; R. Darge, Habitus per actus cognoscuntur, Bo
1996; O. ONeill, Towards Justice and Virtue, C 1996; J. D. Charles, Virtue amidst Vice, Sheffield
1997; M. A. Krpiec, Filozofia co wyjania?, Wwa 1997; C. M. Martini, Die Tugenden, Mn 1997;
J. Pieper, Ist die Tugend noch zu retten?, Mz 1997; Platon, Pastwo, Prawa, Kty 1997; J. Schuster,
Moralisches Knnen, W 1997; G. Schultze-Rhonhof, Wozu noch tapfer sein?, Grfelfing 1997, 19982 ;
M. Baur, Virtues and Virtue Theories, Wa 1998; M. J. Lutz, Socrates Education to Virtue, Albany
1998; W. Mller, Was taugt die Tugend?, St 1998; E. F. Paul, Virtue and Vice, C 1998; A. MacIntyre,
Dependent Rational Animals. Why Human Beings Need the Virtues, Lo 1999; A. Maryniarczyk,
Czowiek istota otwarta na prawd i dobro, CzK 11 (1999), 185201; Platon, Dialogi, III, Kty
1999; S. Seubert, Gerechtigkeit und Wohlwollen, F 1999; Virtue Ethics and Moral Education, Lo 1999;
Arystoteles, Polityka, w: tene, Dziea wszystkie, Wwa 2001, VI 25226.
Zbigniew Papuch

cnoty i wady

PEF Copyright by Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu

20

You might also like