You are on page 1of 2

grzybek tybetaski przestrze midzy okiem a zamknit powiek zmieci jeszcze troch geometrii. ta zrobi porzdek.

wic wskakuj zanim to si stanie i zamiatam wszystkie trjkciki. rozkadam mapy. plan ma sens kiedy ucieka spod palca czerwon arteri i wije si wok knykci. reszta to konstrukcje (troch nie yjce!. tylko to co niestae ma warto". co pisze si poza ktami. adne ciaa dziewczyn z lipnymi twarzami. dziennik sprzed tygodnia. losowe kolory. reszta to konstrukcje wyprane z randomu. bo wiat to sie" bez pajczka rozpita pomidzy tysicami pomysw na ycie i krople na stykach. wpu" tam promie i znajd# si w milionach zaama a potem dmuchnij. oddaj ycie pekiskim motylom. zgd# si na piknik pod zajcz warg. kaguya zostawiem za morzem zapach ambry i no e z ostrzami poamanymi od podwa ania soikw. wyblake brawy wojenne i niedocite skalpy wchodz midzy zby i jak stare sprawy nie chc si odklei". dra ni je jzykiem. doktorze$ jest tylko pan$ paskie rce i kula w paskim prawym pucu. zostawiem za morzem lekarstwa i no e. i chyba jestem ci co winien za te wszystkie chwile$ kiedy podnosia to$ co upuciem. i e gasia wiato kiedy chciaem walczy". bo po wojennej pieni i w opadym kurzu rodzi si cierpliwo". (czekamy na schadzk brzegw i wyschnite morze i lepkie od nocy donie w ksztacie jednej doni. na przekute no e$ na otwarty soik!. i chyba jestem ci co winien % wiesz$ e nie zapac. pal podarunki od kaguya hime minimalizujc koszty. zgrywam na suchawki bbny. ostrz no e. wiem co bdzie & & jutro odbio si w stali. za plecami morze. wojna pod stopami. stypa skoro wszystko sobie wytumaczyem to skd tyle zoci' w tym dr eniu jest atawizm podobny ruchowi stopy do chujowego dubstepu. bansuj dziwko dziewczyno szamana bansuj. do cudzej muzyki. mamy ten cud & z dwojga nas rodzi si wszechwiat. zero w nieskoczono" i bg w ka dym powstaniu. tylko skd tyle zoci i dr enie zwierztek na widok tego ktre ju nie zadr y. od zera ju zawsze w (na zawsze(. pomyl e w poowie pka ci krgosup) nie bdzie wypaty) koczy si wydanie. repeta w miejsce cigoci. poszarpana tama.

jzyczek nitki wyplecione z palcw i przestrze pomidzy klejnotami brahmy maj t sam *aktur & d#wik wpuszczany w krwiobieg. zauwa r nic w jednoci i jedno" w r nicy. bo umwilimy niby si na przestrze i okruszek czasu eby byo prociej i zapomnielimy e to tylko swka. skorupka jzyczka. wic wyplecenie nitek ze stopy. oplatanie innych i podbj wszystkiego bez chci wadania. lajtowa ekspansja a spektrum si rozszerzy poza geometri i pojcie siebie. pojcie zaimka w skorupce jzyczka. +pojcie, zanika. dotknij si ostro nie a ja to poczuj bo jestem doni ktr si dotykasz. jedna komrka jest ka d i ka da jest jedn. wspzale no" okrawa kategori liczby a milczenie rozmiaru zagusza szept przestrzeni. spjrz. jeste w moich ustach (wyplemy zaimki!. tkwijmy w pocaunku. wiecznym. bez jzyczka. fudi zawsze chciaem mwi" takie rzeczy w obcym jzyku we go i rb tak eby byo dobrze. teraz chowam te sowa do soika. jest tam ju kilka adresw gazetek kryminaw szklana kulka a nawet pknity krgosup stworzonka ktre nierozwa nie zasno w zym miejscu. zakopuj w ziemi (ziemia jest gboka jak port*ele chopcw i garda tych dziewczyn. trwa to troch dugo!. zmieniam garderob. czasami chce si zmi" i wyrzuci" jak star gazet z nadziej e w jutrzejszym wydaniu bd lepszy. albo znale#" drog do gry ktra przypomina czubek nosa czowieka bstwa lub przedmiotu zdolnego zasia" si we mnie.

You might also like