You are on page 1of 7

{1}{75}movie info: DIV3 672x496 25.0fps 568.3 MB|/SubEdit b.

4043 (http://subedi
t.prv.pl)/
{88}{188}Synchro:|pan_qba
{331}{392} RASHOMON
{739}{831} Scenariusz - Akira Kurosawa oraz Shinobu Hashimoto
{836}{952} Na podstawie "W gaju" Ryunosuke Akutagawy
{955}{1036} Zdjcia|Kazuo Miyagawa
{1843}{1907} Wystpuj:
{1914}{1982} Toshiro Mifune
{1986}{2030} Machiko Kyo
{2034}{2079} Takashi Shimura
{2082}{2150} Masayuki Mori
{2155}{2223} Minoru Chiaki
{2370}{2455} Reyseria Akira Kurosawa
{3448}{3555} Nie rozumiem... |Po prostu nie rozumiem.
{4623}{4708} Nic z tego nie rozumiem.
{4767}{4849} Po prostu nie rozumiem.
{5319}{5387} Co si stao?
{5438}{5516} Czego nie rozumiesz?
{5583}{5651} Jeszcze nigdy nie syszaem tak dziwnej historii.
{5655}{5723} Moe mi j opowiesz?
{5727}{5824} By kiedy w rd nas mdry kapan.
{5895}{6026} Nie, nawet nie sawny, |mdry kapan ze wityni Kiyomizu
{6038}{6130} sysza histori tak dziwn jak ta.
{6134}{6238} Wic wiesz co o tej dziwnej historii?
{6253}{6370} Ten czowiek i ja wa nie |widzieli my to i syszeli my.
{6373}{6467} - Gdzie? |- W sdowym ogrodzie.
{6494}{6555} Sdowym?
{6566}{6633} Zamordowano czowieka.
{6638}{6725} Tylko jednego? I co z tego?
{6733}{6889} Na dachu tej bramy znajdziesz |co najmniej pi lub sze nieznanych cia.
{6925}{6969} Masz racj.
{6973}{7069} Wojna, trzsienie ziemi, wiatry,
{7117}{7200} poary, gd, zaraza...
{7236}{7347} Rok za rokiem cigle tylko same katastrofy.
{7428}{7545} I bandyci zakradajcy si do nas niemal co noc.
{7572}{7686} Widziaem tak wielu ludzi gincych jak owady,
{7789}{7917} ale nigdy nie syszaem historii tak strasznej, jak ta.
{8100}{8181} Tak... Tak strasznej.
{8267}{8388} Chyba ostatecznie straciem wiar w dusz ludzk.
{8459}{8552} To jest gorsze ni bandyci, ni zaraza,
{8556}{8636} gd, ogie lub wojna.
{8747}{8816} Suchaj, kapanie!
{8819}{8864} Wystarczy ju tego kazania.
{8867}{8983} Wydaje si ciekawe, przynajmniej teraz, |gdy musz si ukrywa przed deszcz
em.
{8988}{9114} Ale je li to jest kazanie, |wol ju sucha deszczu.
{9827}{9967} Wysuchaj mnie do koca. |Moe bdziesz mi mg wytumaczy, co to oznacza.
{9970}{10063} Nie rozumiem nikogo z tej trjki.
{10067}{10134} - Jakiej trjki? |- Ech...
{10139}{10214} Opowiem Ci o nich.
{10233}{10302} Uspokj si i spokojnie mi opowiedz.
{10306}{10422} Nie wydaje si, eby deszcz wkrtce przesta pada.
{10881}{10950} To byo trzy dni temu.
{10953}{11042} Poszedem w gry po drewno.
{16347}{16440} Pdziem jak najszybciej mogem, |eby powiadomi policj.
{16444}{16565} Trzy dni p niej, dzi , wezwano mnie bym zeznawa.
{16612}{16685} Tak. Wa nie tak.
{16756}{16859} Byem pierwszym, ktry znalaz ciao.
{16900}{16991} Co? Czy widziaem miecz czy co w tym rodzaju?

{16996}{17057}
{17116}{17206}
{17210}{17303}
{17306}{17415}
{17450}{17594}
{17619}{17674}
{17691}{17784}
{17859}{17913}
{17931}{18034}
{18075}{18175}
{18266}{18363}
{18794}{18916}
{18985}{19103}
{19249}{19375}
{19465}{19607}
{19681}{19794}
{19800}{19866}
{19944}{20044}
{20088}{20206}
{20256}{20372}
{20375}{20456}
{20496}{20629}
{21000}{21076}
{21382}{21450}
{21454}{21549}
{21599}{21722}
{21743}{21869}
{21887}{21981}
{22126}{22221}
{22341}{22409}
{22606}{22697}
{22701}{22812}
{23062}{23129}
{23134}{23247}
{23253}{23369}
{23372}{23479}
{23588}{23650}
{23684}{23800}
{23804}{23921}
{23925}{24025}
{24044}{24156}
{24188}{24279}
{24284}{24400}
{24403}{24506}
{28215}{28319}
{28336}{28404}
{28407}{28500}
{28504}{28644}
{28648}{28771}
{28792}{28901}
{28983}{29100}
{29463}{29531}
{29823}{29890}
{30111}{30175}
{30638}{30725}
{30757}{30849}
{30901}{30988}
{31094}{31175}
{31213}{31350}
{31381}{31496}

Nie, nic.
Tylko kobiecy kapelusz zaczepiony o ga ,
i podeptany kapelusz samuraja.
W pobliu ciaa by pocity kawaek liny,
a dalej, midzy li mi, |byszczce pudeko z czerwon wy cik.
Tak.
To wszystko, co znalazem, tak.
Tak.
Wcze niej ju spotkaem zamordowanego.
Byo to trzy dni temu, po poudniu.
Na drodze z Sekiyama do Yamashina.
Kobieta miaa welon, wic nie widziaem jej twarzy.
Mczyzna by uzbrojony w miecz, uk i strzay.
Nie spodziewabym si, e mgby go taki los spotka.
ycie ludzkie jest doprawdy kruche |i nietrwae jak poranna rosa.
Szkoda, e jego zakoczyo si w taki sposb.
Przykro mi.
Tego czowieka zapaem w Tajomaru.
Tak, notoryczny bandyta, o ktrym wszyscy mwi.
Gdy ostatnio go prawie zapaem, wyglda tak samo
i nosi ten sam miecz.
To byo dwa dni temu, o zmroku, |na brzegu rzeki Katsura...
Czy co nie pasuje?
Mia 17 strza z orlimi lotkami,
uk z ciciw ze skry i konia.
Wszystkie te rzeczy naleay do zamordowanego. Tak.
Ironia losu, Tajomaru - zrzucony z ukradzionego konia,
to musiaa by kara opatrzno ci.
Ja spadem z konia? Ty gupcze!
Tego dnia...
Jechaem na tym koniu |i nagle zachciao mi si pi.
W okolicy Osaki napiem si ze strumienia.
W grze strumienia musia |by jaki martwy, jadowity w.
Po chwili strasznie zacz bole mnie brzuch.
Gdy doszedem do rzeki, |nie mogem ju wytrzyma.
Zsiadem wic z konia i kucnem w polu.
Spadem?
To oczywiste, e gupiec |ma tylko gupie my li.
Wiem, e wcze niej czy p niej dostaniecie moj gow,
wic nie zamierzam niczego ukrywa.
Tym kto zabi tego czowieka jest Tajomaru.
Widziaem t par trzy dni temu. |Byo gorce popoudnie.
Nagle od chodnego powiewu zaszele ciy li cie.
Gdyby nie ten wiatr, nie zabibym go.
Przelotnie j ujrzaem zanim znikna.
Moe to dlatego.
My laem, e zobaczyem bogini.
Natychmiast postanowiem j zdoby, |nawet je li miabym zabi jej faceta.
Lepiej by byo, gdyby udao mi si to bez zabijania.
Chciaem j wzi bez zabijania mczyzny.
Nie mogem tego zrobi na drodze do Yamashina.
Czego chcesz?
Czego chcesz?
Co to jest?
Nie bd taka podejrzliwa.
Widzisz? Czy nie jest adne?
Dobrze si temu przyjrzyj.
Kawaek dalej s ruiny.
Kiedy rozkopaem kopiec, |znalazem stert mieczy i lusterek.
Zakopaem je w gaju za wzgrzem, |eby nikt inny ich nie znalaz.

{31500}{31618}
{33875}{33942}
{33994}{34065}
{35098}{35180}
{37902}{37987}
{38189}{38311}
{38381}{38449}
{38501}{38618}
{38621}{38738}
{38742}{38852}
{41115}{41243}
{44615}{44739}
{44831}{44925}
{44975}{45043}
{45071}{45131}
{45144}{45187}
{45190}{45283}
{45335}{45419}
{45646}{45799}
{45838}{45926}
{50250}{50342}
{50345}{50462}
{50465}{50579}
{50610}{50750}
{50801}{50869}
{50898}{50960}
{50969}{51104}
{51138}{51251}
{51280}{51349}
{51352}{51445}
{51449}{51540}
{51545}{51642}
{51664}{51747}
{51785}{51855}
{51880}{51975}
{52000}{52073}
{52121}{52245}
{52288}{52399}
{52432}{52548}
{53032}{53168}
{53199}{53314}
{53318}{53438}
{53630}{53775}
{53895}{53992}
{54038}{54157}
{54205}{54250}
{54253}{54370}
{54374}{54461}
{54517}{54610}
{54613}{54675}
{54805}{54950}
{54998}{55065}
{55070}{55200}
{55261}{55328}
{55333}{55450}
{55525}{55662}
{55861}{55963}
{56651}{56750}
{56772}{56863}
{56867}{56995}

Je li jeste zainteresowany, tanio ci sprzedam.


To jest tam.
Id przede mn.
To tu. Za tymi sosnami.
Twj m poczu si le.
Zblada. Zacza si na mnie gapi zimnymi oczami,
jak dziecko.
Gdy to zobaczyem, zaczem zazdro ci jej mowi |i nagle znienawidziem go.
Chciaem jej pokaza |jak ao nie wyglda przywizany do tej sosny.
Nigdy wcze niej nie my laem w taki sposb.
Nigdy jeszcze nie widziaem takiej dziko ci u kobiety.
W kocu udao mi si j mie nie zabijajc jej ma.
I cigle nie chciaem go zabi.
Ale wtedy...
Czekaj!
Stj!
Ty umrzesz, lub mj m umrze.
Jeden z was musi umrze.
wiadomo , e dwch ludzi wie o moim wstydzie |jest gorsza od mierci.
Pjd z tym, ktry ocaleje.
Musiaem wic go zabi, |ale chciaem to zrobi honorowo.
Dobrze walczyli my. |Skrzyowali my miecze 23 razy.
Pamitam to, bo cigle jestem pod wraeniem.
Nikt wcze niej nie skrzyowa ze mn |miecza wicej ni 20 razy.
Co? Kobieta?
Nie wiem.
Gdy mczyzna umar, odwrciem si do niej. |Nie byo jej.
Walka musiaa j wystraszy i pewnie ucieka.
Pobiegem na drog.
Ale znalazem tylko jej spokojnie pascego si konia.
Pocigaa mnie jej dzika dusza,
ale w sumie bya jak inne kobiety.
Nawet jej nie szukaem.
Co? Jego miecz?
Wymieniem go w mie cie na wd.
Co? Jej sztylet?
By inkrustowany perami. |Wyglda na bardzo cenny.
Cakiem o nim zapomniaem. |To byo gupie.
Najwikszy bd, jaki kiedykolwiek popeniem!
Nawet midzy bandytami |Tajomaru jest znany jak o kobieciarz.
Ostatniej jesieni moda ona posza do wityni, |a potem j i jej suc
znaleziono martwe w grach. To te musia by on.
Kto wie, co na prawd stao si z kobiet, |ktra zostawia konia?
C, ta kobieta bya ju w sdzie.
Ukrywaa si w wityni gdy znalaza j policja.
To kamstwo.
To wszystko kamstwo. |Historia Tajomaru i tej kobiety.
Ludzk rzecz jest kama.
Najcz ciej nawet nie potrafimy by szczerzy z samymi sob.
Moliwe.
Wa nie przez to, e ludzie s sabi okamuj nawet samych siebie.
Tylko nie nastpne kazanie...
Nie obchodzi mnie czy to prawda, dopki jest to ciekawe.
I jak histori opowiedziaa ta kobieta?
C, jest kompletnie inna od historii Tajomaru.
Tak rna, e nawet nie pokazaa dziko ci, o ktrej on mwi.
Bya taka potulna, e niemal aosna.
Ten czowiek w niebieskim kimonie,
po tym jak mnie zmusi, bym mu si oddaa,
dumnie ogosi, e to on jest tym niesawnym Tajomaru,

{57084}{57200}
{57442}{57557}
{57730}{57814}
{57875}{57970}
{58114}{58228}
{60872}{60976}
{61039}{61125}
{61230}{61349}
{61375}{61438}
{61447}{61574}
{61830}{61896}
{61902}{61984}
{62071}{62138}
{62142}{62208}
{62213}{62345}
{64420}{64488}
{64491}{64568}
{65354}{65416}
{65426}{65485}
{65618}{65686}
{66698}{66779}
{67058}{67177}
{67345}{67439}
{67800}{67913}
{68351}{68420}
{68496}{68603}
{68736}{68823}
{68879}{68948}
{68951}{69026}
{69166}{69248}
{69287}{69374}
{69430}{69513}
{69814}{69933}
{70841}{71006}
{71010}{71100}
{71104}{71172}
{71176}{71293}
{71297}{71388}
{71392}{71528}
{71537}{71629}
{71633}{71767}
{71776}{71864}
{71897}{71967}
{71992}{72108}
{72112}{72156}
{72160}{72228}
{72232}{72299}
{72303}{72371}
{72375}{72444}
{72448}{72516}
{72520}{72632}
{72663}{72708}
{72712}{72830}
{73911}{74003}
{74007}{74081}
{74125}{74305}
{75157}{75317}
{75373}{75512}
{75516}{75609}
{75613}{75681}

i za mia si kpico do mojego zwizanego ma.


Jake bardzo mj m musia by przeraony...
Im bardziej si szarpa,
tym bardziej lina si zaciskaa.
Podbiegam do niego. |A raczej... prbowaam.
Nawet teraz, gdy pomy l o jego oczach,
krew zamarza mi w yach.
To , co w nich zobaczyam, nie byo ani zo ci,
ani alem,
tylko zimnym wiatem, spojrzeniem penym obrzydzenia.
przesta...
Nie patrz tak na mnie.
To zbyt okrutne...
Pobij mnie,
zabij mnie, ale nie patrz tak na mnie. |Prosz, przesta!
Teraz mnie zabij.
Zabij mnie w kocu.
Przesta!
Nie...
Prosz, nie!
Po tym chyba zemdlaam.
Kiedy odzyskaam przytomno i rozejrzaam si...
Prosz wyobrazi sobie mj szok.
Zobaczyam mj sztylet w piersi mojego ma.
Byam w szoku
i nie pamitam jak wydostaam si z lasu.
Kiedy ju si otrzsnam,
staam nad stawem,
u podna wzgrza.
Rzuciam si do stawu.
Prbowaam rnych rzeczy.
Nie udao mi si zabi.
C moga zrobi taka biedna, bezradna kobieta ?
Rozumiem. Im wicej sucham, tym bardziej jestem zakopotany.
Kobiety uywaj swoich ez eby ogupi wszystkich.
Ogupiaj nawet siebie.
Wic musicie wystrzega si historii kobiety.
Kiedy usyszycie histori zabitego -On nie yje. |Jak moe nam j opowiedzie?
Przemwi przez medium.
Kamstwa. |Jego historia to te kamstwa.
Martwi nie kami.
Dlaczego?
Nie uwierz, e czowiek moe by tak grzeszny.
Patrz na siebie.
Czy jest ktokolwiek, |kto jest naprawd dobry?
Moe bosko jest tylko pozorna.
Przeraajce -Czowiek po prostu chce zapomnie ze czyny
a pamita tylko dobre.
Tak jest atwiej. |- mieszne.
Niewane.
Posuchajmy opowie ci zabitego...
Jestem teraz w ciemno ci.
Cierpi tu.
Niech bd przeklci ci, |przez ktrych trafiem do tego pieka!
Gdy bandyta zgwaci moj on, prbowa j pociesza.
Usiad na ziemi i zacz gapi si na jej kolana.
Bandyta by przebiegy.
Po tym, jak jej cnota zostaa splamiona,

{75685}{75729} nie moga by ju ze swoim mem.


{75733}{75824} Czemu nie zostawi ma i oeni si z bandyt?
{75828}{75969} Powiedzia, e zaatakowa tylko z mio ci do niej.
{75973}{76153} Gdy moja ona to usyszaa, |uniosa twarz jakby bya w transie.
{76236}{76372} Nigdy wcze niej nie wygldaa tak piknie.
{76524}{76690} I jaka bya reakcja mojej piknej ony na sowa bandyty,
{76715}{76849} wypowiedziane przed jej bezbronnym mem?
{76860}{76942} Gdziekolwiek...
{76955}{77071} Zabierz mnie, gdziekolwiek chcesz...
{77075}{77173} To wa nie powiedziaa.
{77195}{77286} To nie by jej jedyny grzech,
{77290}{77434} bo inaczej nie cierpiabym w takiej ciemno ci.
{77747}{77791} Prosz, zabij go.
{77795}{77886} Nie mog pj z tob, dopki on yje.
{77890}{77959} Zabij go!
{77963}{78075} Te sowa byy jak wiatr, ktry
{78082}{78224} grozi wcigniciem mnie w otcha ciemno ci.
{78274}{78485} Czy kiedykolwiek wcze niej tak nienawistne sowa |zostay wypowiedziane
przez czowieka?
{78489}{78606} Nawet ten bandyta zblad, gdy je usysza.
{78610}{78696} Prosz, zabij go.
{79568}{79660} Co mam z ni zrobi?
{79688}{79840} Zabi czy pozwoli jej y? |Wystarczy przytakn.
{79904}{80044} Tylko za te sowa byem gotw wybaczy mu...
{80120}{80212} Zabi j czy pu ci?
{80936}{81044} Nie wiem, ile godzin mino.
{82038}{82208} Ucieka. Teraz bd si musia martwi swoim wasnym losem.
{82758}{82848} W okoo byo cicho.
{82853}{82946} Usyszaem, e kto pacze.
{82950}{83026} Kto pacze.
{83045}{83113} Co jest?
{86593}{86661} Wszdzie panowaa cisza.
{86665}{86751} Jake cicho byo.
{86762}{86854} Nagle soce zaszo.
{86882}{86990} Otaczaa mnie gboka cisza.
{87049}{87147} Leaem tam nieruchomo.
{87240}{87354} Nagle kto si do mnie zbliy.
{87385}{87535} Ten kto delikatnie wyj sztylet z mojego serca.
{88343}{88363} To nieprawda!
{88367}{88503} Nie byo tam sztyletu. |Zabito go mieczem.
{89399}{89467} Teraz robi si interesujco.
{89471}{89591} Wydaje si, e wszystko widziae .
{89687}{89779} Czemu wic nie zeznawae w sdzie?
{89783}{89850} Nie chciaem si miesza...
{89854}{89922} Tu o tym moesz mwi, co?
{89926}{89995} Zatem opowiedz.
{89999}{90042} Twoja historia wydaje si by najciekawsza.
{90046}{90185} Nie chc tego sucha. |Wystarczy ju strasznych historyjek.
{90189}{90258} Ostatnio to bardzo powszechne historie.
{90262}{90330} Syszaem, e nawet demon yjcy tutaj, w Rashomon
{90334}{90476} karmi si strachem przed okruciestwem ludzi.
{90501}{90595} Kontynuuj. Ile wiesz?
{90717}{90809} Znalazem kapelusz kobiety w grach.
{90813}{90895} Ju to mwie .
{90910}{91048} Kilkana cie metrw dalej usyszaem pacz kobiety.
{91052}{91169} Zza krzaka zobaczyem zwizanego mczyzn,
{91173}{91264} paczc kobiet i Tajomaru.
{91268}{91384} Wic kamae mwic, e znalaze ciao.
{91388}{91433} Nie chciaem si miesza...
{91437}{91505} W porzdku.

{91509}{91619} Mw dalej. Co robi Tajomaru?


{91725}{91859} Klcza, bagajc kobiet o przebaczenie.
{91916}{92032} Do teraz, je li tylko chciaem zrobi co zego robiem to.
{92036}{92104} Dziki temu mniej cierpiaem.
{92108}{92175} Ale dzi jest inaczej.
{92179}{92341} Ju ci miaem, ale chc ci wicej. |To bardzo trudne.
{92348}{92458} Bagam ci, zosta moj on.
{92491}{92643} Notoryczny bandyta Tajomaru baga ci na kolanach.
{92779}{92871} Je li zechcesz, nie bd ju bandyt.
{92875}{92968} Nakradem wystarczajco duo, |by ci zapewni dostatnie ycie.
{92972}{93086} A je li nie chcesz moich brudnych pienidzy, |bd nawet pracowa.
{93090}{93255} Zni si nawet do sprzedawania losw, je li bdzie trzeba.
{93259}{93326} Zrobi wszystko, je li pjdziesz ze mn.
{93330}{93426} Wyjd za mnie, prosz.
{93450}{93614} Je li odmwisz, nie bd mia wyboru |i bd musia ci zabi.
{93618}{93706} Prosz, zgd si.
{93763}{93855} Przesa rycze i odpowiedz mi.
{93859}{93903} Powiedz, e bdziesz moj on!
{93907}{93981} Powiedz to!
{94241}{94325} To niemoliwe...
{94338}{94476} Jak ja, kobieta, mog powiedzie cokolwiek?
{94938}{95056} Rozumiem. Twj m ma zdecydowa.
{95104}{95148} Chwila!
{95152}{95310} Odmawiam ryzykowania mojego ycia dla takiej kobiety!
{95945}{96111} Miaa dwch mczyzn. |Czemu nie popeniasz samobjstwa?
{96160}{96240} Beznadzieja...
{96279}{96420} Nie chc tej bezwstydnej kurwy. |Moesz j sobie zabra.
{96424}{96550} Skoro tak, wol straci j ni konia.
{97863}{97971} - Czekaj! |- Nie id za mn!
{98246}{98384} Przesta paka. Tym razem to nie zadziaa.
{98389}{98482} Przesta! Nie tyranizuj jej.
{98486}{98590} Kobiety s z natury sabe.
{99204}{99294} To ty jeste saby!
{99325}{99393} Je li jeste moim mem,
{99397}{99464} dlaczego nie zabijesz tego czowieka?
{99468}{99584} Moesz kaza mi popeni samobjstwo. |Tak zrobiby prawdziwy mczyzna.
{99588}{99718} Ty te nie jeste prawdziwym mczyzn!
{99852}{99945} Kiedy dowiedziaam si, e to ty jeste Tajomaru, przestaam paka.
{99949}{100039} Miaam dosy tej codziennej farsy.
{100043}{100184} My laam, ''Tajomaru moe mi pomc si z tego wyrwa.''
{100188}{100328} ''Zrobiabym wszystko dla niego, je li tylko by mnie uratowa.''
{100332}{100422} Tak sobie my laam.
{100500}{100616} A ty bye tak samo maostkowy, jak mj m.
{100620}{100759} Pamitaj: Kobieta kocha mczyzn, ktry kocha namitnie!
{100763}{100915} Mczyzna musi uczyni kobiet swoj swym mieczem!
{108988}{109074} Nie chc umiera!
{113063}{113131} Wic taka jest prawdziwa historia...
{113135}{113203} Nie kami. Widziaem to na wasne oczy.
{113207}{113251} Wtpi.
{113255}{113299} To prawda! Nie kami!
{113303}{113370} Nikt nie kamie gdy powie, e bdzie kama.
{113374}{113394} To okropne.
{113398}{113490} Je li ludzie nie bd sobie ufa, |ziemia rwnie dobrze moe by piekem.
{113494}{113514} Racja. | wiat jest piekem.
{113518}{113610} Nie, ja wierz w ludzi!
{113614}{113683} Nie chc, by to miejsce byo piekem.
{113687}{113755} Wrzaski nie pomog.
{113759}{113851} Pomy l: ktra z tych trzech historii jest wiarygodna?
{113855}{113939} Nie mam pojcia.
{113974}{114148} Ostatecznie nie da si zrozumie rzeczy, ktre robi czowiek.

{115581}{115653} Co robisz?
{115724}{115804} Co ci do tego?
{115820}{115888} - To okropne! |- Okropne?
{115892}{116032} Kto inny wziby kimono. |Czemu niby ja nie mog?
{116036}{116128} - Bo to ze. |- Ze?
{116132}{116200} A co z rodzicami tego dzieciaka?
{116204}{116343} Zabawili si i wyrzucaj dziecko? Oni s li.
{116347}{116415} Nie, mylisz si.
{116419}{116584} Spjrz na amulet na kimonie. |Zostawiono go, by chroni dziecko.
{116588}{116680} Pomy l, przez co przeszli, by porzuci dziecko.
{116684}{116728} Nie mam czasu, by zajmowa si czyimi uczuciami.
{116732}{116800} - Ty samolubny... |- Co w tym zego?
{116804}{116872} Psy s lepiej przystosowane do tego wiata!
{116876}{117014} Je li nie jeste samolubny, nie przeyjesz.
{117187}{117255} Niech to szlag.
{117259}{117327} Kady jest samolubny i nieszczery.
{117331}{117421} Usprawiedliwia si.
{117451}{117569} Bandyta, kobieta, mczyzna i ty!
{117787}{117877} A ty nie? mieszne.
{117907}{118025} Moge okama sd, ale mnie nie.
{118410}{118478} I co zrobie ze sztyletem?
{118482}{118574} Z tym cennym, inkrustowanym perami,
{118578}{118622} o ktrym mwi Tajomaru?
{118626}{118717} Co si z nim stao? Zagin w trawie?
{118721}{118839} Je li nie ty go ukrade , to kto?
{118889}{118973} Chyba mam racj.
{119033}{119207} Bandyta nazywajcy kogo innego bandyt, to jest samolubstwo.
{119464}{119557} Masz jeszcze co do powiedzenia?
{119561}{119649} Nie, ja ju pjd.
{121479}{121613} Co robisz? Zabra resztki, ktre zostay?
{121814}{121916} Sam mam sze cioro dzieci.
{121935}{122047} Kolejne nie zrobioby rnicy.
{122293}{122413} Wstydz si tego, co powiedziaem.
{122510}{122684} Nie mona unikn podejrzewania innych w taki dzie jak dzi .
{122797}{122909} To ja powinienem si wstydzi.
{122917}{123033} Nie rozumiem swojej wasnej duszy.
{123037}{123139} Nie, jestem ci wdziczny.
{123420}{123488} Dziki tobie...
{123492}{123640} My l, e mog zachowa swoj wiar w czowieka.
{123685}{123789} Nawet o tym nie wspominaj.
{126034}{126098} KONIEC
{126154}{126230} Napisy by TB
{126255}{126380}Odwied www.NAPiSY.info

You might also like