You are on page 1of 119
OSHO Zdrowie emocjonalne Przemien lek, zlosé i zazdrosé w tworezq energig przeloiyt Pawel Karpowicz O Jacek Santorski & Co Agencja Wydawnicza Warszawa 2009 ‘Trea oryginala Emotional Wellness Redaleja i korekta Keystyna Podhsjska Projekt graficany serit Slawomir Kavka Projelt okladki Marek Ciesielezyk SidadiJamanie ‘Marcin Labus it © 2007 by Osho International Foundation, Switzerland ‘This translation published by areangement with Crown Publishers, «division of Random House, Inc All ights reserved. Seer guia a ey i este eg is owl peor Se eee eee eto SE ere ae aera es il area nee ~wymaga ugody lub ficencii. ‘Copyright © for the Polish edition by Jacek Sunorski 8 Co Agencia Wydawniezs, 2009 Wrdanie 1 ‘Jacek Santorski 8 Co Agencia Wydawnieza Sp. z 0.0 ul, Alzacka 152, 03-972 Warseawa e-mail: wydavmicrwo@santorski pl Daial handlowy: tel. (022) 616 29 36, 616 2928 faks (022) 433 51 51 Zaprascamny do nastego sklepu internetowego: worn jsentorski pl Drukei opraws Eédekie Zaktady Graficene Wdrukowano na papietze Beco Book Lax 80g'm?, vol. 1,8 ISBN 978-83-7554.071-0 SPIS TRESCI CZESC J, ZROZUMIENIE NATURY EMOCJL Najpierw reeery najwatniejsze: Zasady dzialania umystu. Represja i kontrola: Ze6dia uwarunkowat, ‘emogjonalnych.. Duzi chlopcy nie placza, duze deiewezynki nie kezycaa: Bogactwo ckspresji emocjonalne} Emocje i ciato. Z wmystu i serca do istoty: Powrét do centrum .. CZESC I. EMOCJONALNY DOBROSTAN: ODZYSKIWANIE WEWNETRZNEJ HARMONIL. Zacznij od akceptacii Gniew, smutek i depresja: drzewa Zrozumieé korzenie zazdrosci. 118 Od strachu do mifosci. CZESC I. UWAZNOSC - KLUCZ DO TRANSFORMACHI 20.00 wb 53, ‘Tworzenie matego dystansu.. Thumienie czy transformad cztowiekiem, Myél, uczucie, dzialanie: Rozumienie swrojego typu Prrygiadanie sig oblokom: Obserwator i obserwowane... 196 MEDYTACJE ORAZ CWICZENIA TRANSFORMUJACE.... ABC obserwacfi ‘Transformacja lek... ‘Transformacja rlosci ‘Transformacja smutka i depresj ‘Transformacja zazdroéci.. Aktywne medyracje Osh ssn O AUTORZE..... serensnnvsesseseen MIEDZYNARODOWY OSRODEK OSHO. CHESCI Zrozumienie natury emocji Emocje (ang. emotion) nie moga byé trwale, Slowo to pochodzi ‘od stowa motion - ruch. Emocje poruszajq sig, ciagle zmienia- jg. W jedaym momencie jestes smutny, w nastepaym szezesliwy, potem zly lub wspélcaujacy. Teraz kochasz, za chwile odcauwasz nienawisé, Ranek byl pigkny, natomiast wiecz6t jest okropny. Trak ciagle Nie mode to stanowié twojej natury. Poza tymi wszystkimi zmianami musi istnie€ cof, co laczy poszczegélne emocje. W wianku dostrzegasz pojedyncze kwiaty, lecz nie widzise taczacej je nici. Emocje sa kwiatami. Czasem rozkwita 2los, czasem smutek, czasem szezgScie, czasem bél, czasem niepo- 6... Natomiast twoje iycie jest wiankiem. ‘Masi istnie¢ jaka$ nié, w przeciwnym wypadku dawno by$ sig rozpadt, Nadal istniejesz jako calosé. Caym jest ta spajajgca nig, ‘czym jest owa gwiazda przewodnia? Co jest w tobie wwale? NAJPIERW RZECZY NAJWAZNIEJSZE: Zasady dziatania umystu “Wezystkie emocje, uctucia, myéli ~ wszystkie przejawy ak- tywnosci umystu - znajduja sie pod wplywem Swiata zewngtrz~ nego. Potwierdza to wspOiczesna nauka. Mistycy wypowiadali te prawde jué tysigce lat temu: wszystkie rzeczy wypelniajgce tw6i umyst nie sa toba. [estes poza nimi, Natomiast problem thoi w tym, Ze identyfileujesz sig ze zjawiskami zachodzacymi ‘w twoim umysle, Na prayklad ktoS cig obrazit i states sig aly. MySlisz, ae sta tes sie aly. Postugujac sie jexykiem nauki, mozna powiedzieé, ie obrazajace cie zachowanie drugiej osoby dziata jak kontrola ze- wnetrana. Osoba, ktdra cie obrazila, kontroluje twoje zachowa- nie, trzyma w swoich dloniach twoja zloS. Ty zaS zachowujesz sig jak marionetka.. Obecnie naukowcy sq w stanie wprowadzié elektrody w wy- brane obszary mézgu. Wiedza, ¢ w mézgu istnieja setki oSrod- k6w, odpowiedzialnych 2a zachowanie czlowicka. Elekeroda mote zosta¢ umieszczona w oérodku gniewu. Nit cig nie ob- raza, nie poniia, do ciebie nie méwi. Natomiast kto§ naci- ska guzik na pulpicie sterowniczym, a ty stajesz sie zly! Jest to bardzo driwne uczucie, poniewai nie znajdujesz tadnych po- wod6w swojej ztosci. Byé mode bedziesz chcial jako$ to zracjo- nalizowaé. Widzisz jakiegoS medczyzne, ktory idzie korytarzem. Prrypominasz sobie, Ze on cig obrazil... Budujesz racjonalizacje, by uspokoié sicbie, Ze nie oszalales. W ten sam spos6b zdalne sterowanie moze spowodowat, ie poczujesz sig szczesliwy. Siedzac na krzesle, zaceniesz chichotaé i rozgladaé sie dokota. Jeteli ktos by cig obserwowal, mégtby pomySleé, ie zwariowaies! Nikt nie powiedzial ani stowa, nic sig nic wydarzylo, nikt nie posliznal sig na skérce od banana. Dlaczego wiec chichoczesz? Mozesz zracjonalizowaé takée i to zachowanie, poszukaé racjonalnego powodu swego chichoru. ‘Najdziwniejsze jednak jest to, 2e gdy guzik znowu zostanie na- cisnigty i ponownie zaczniesz chichotaé, przypomnisz sobie to samo racjonalne wyjaénienie. Ono nie musi byé twoje, ale jest jak zapis na tasmie magnetofomu, ‘Caytajgc o tych naukowych badaniach nad mézgiem, przy- pomniatem sobie czasy studi6w. Bratem wowczas udzial w de- bacie, w kr6rej ucresmniezyli proedsrawiciele uniwersytetw z catego kraju, wéréd nich osoby z sanskryckiego uniwersyteta ‘w Waranasi, Studenci tej uczelni czuli sig nieco gorsi. Znali sta- roaytne pisma, sanskryck poezje, sanskrycki dramat. Nie byli jednale obeznani ze wspéiczesna szruka, literatura, filozofig czy Togikeg. Kompleks nizszosci przejawiat sig bardzo dziwnie... Po mnie wystepowel przedstawiciel tego uniwersytetu. Chciat arobié wrazenie na publicznosei i ukryé swoje kompleksy. Zaczat swigc przemowe od cytatu 1 Bertranda Russella, keérego wyuczyt sig na pamigé. Osoby studiujgce sanskryt umieja, lepiej nit kto- kolwiek inny, zapamigtywaé teksty. Zjadata go jednak trema. Ni- czego nie wiedziat o Bertrandzie Russellu. Nie rozumial tez sléw, ktére powtarzal, Lepiej by zrobil, gdyby zacyrowal cof x tekstw sanskryckich. Cautby sig wtedy swobodnie} ; Zatrrymal sig w Srodku przemowy, w polowie zdania. Za- padia cisza, a on ai sig spocil. Chcialem mu poméc i powie- dzialem: ,Zacanij od poczatku. Moze sobie praypomnisz”. Zaczal od poczatku: yBracia i siostry...”. Utkngt dokladnie w tym samym miejscu. Teraz prrybralo to forme zabawy. Cata sala kezyceala: ,Od poczarku!”. Student nie potrafit kontynu- owaé, nie mgt ted milczeé. Ale zaczaljeszcce raz: ,Bracia i sio- stry...”. Przez pigtnascie minut powtarzat to samo. Kiedy jego czas dobieg! kofca, usiadt obok mnie. ~ Wszystko zepsutes! — po- ‘wiedziat. ~ Prabowalem ci poméc — ja na to. ~ Ito jest pomoc? = obuczyl sig. ~ Preynajmniej katdy, kro cig shuchat, miat dobra zabawe. Moiese sig cieszyé, te przysporzytes ludziom radosci Dlaczego wybrales ton wiasnie cytat? Kiedy méwitem: ,Zacznij od poczatku”, mogleé zrezygnowné z cyrowania Russella. Daigki lekturze naukowych opracowat wiedzialem, ze oéto- dele mowy dziaia prawie jek gramofon, Jest jedna r6énica. Z plyty moiemy w dowolaym momencie 2dja¢ igle. Kiedy po przerwie ponownie polozymy igte na plycie, gramofon zacenie Sdtwarzaé nagcanie wlaénie od tego miejsca, Natomiast jeze- i sigla” zostanie najpierw zdjeta, a potem polozona w oérod- ‘ku mowy, zacznie on odtwarzaé ,nagranie” nie od tego miejsca, lecz od poczatku. Czy w awigzkuz tym moina powiedzieé, ze czlowiek panuje nad tym, co wypowiada? Ze panuje nad tym, co odcauwa? Nie ‘ma wezczepionych na stale elektrod, lecz.z powod6w neurofi- *ologczaych daa aly jak je mia idzisz. pewien typ kobiery i natychmiast tw6j umyst reagu- je: naka pigkna”. Oto prayklad 2dalnego sterowania, Ta kobe. te fassjonuje jae mechanizm zdalnego strowania, polaczoay x dekrda w tim mong Osrodek mowy odewarza nagra- Umysi dziala w spos6b mechaniczny. Umyst nie jest toba. Najpierw zostaja w nim zapisane bodéce praychodzace 2 z0- wnatrz, A potem umyst reaguje 2godnie 2 wezeSniejszymi zapisami. Jedyna réinica migdzy wyznawca hinduizmu, muzol- maninem, chrzescijaninem | zydem polega na tym, ze dyspo- ‘nujg oni inaymi plytami gramofonowymi, Ich ludzka natura jest taka sama. Plyty moga zawieraé nagrania w jecyku hebraj- skim, arabskim albo w sanskrycie. Sq jednak odewarzane przez to samo urzadzenie, ktOremu jezyk nagrania jest obojeiny. Wanye pojcs sligine, idee poltyzne, postawy wy- jace x nwarunkowas kulturowych to po pros srani uudkeywniane w oleslonych okolicanotcich, Radia Dhoj by! jedaym z najmedrszych wladcéw w dziejac Indii, zakochanym w madrosci. Przeznaczal wszystkie on na gromadzenie wok6l siebie najmadrzejezych Indzi z krainy, kes- 1a wladal. Zebral ich trzydziestu. Jego dwér preewyiseal wezyst- ie dwory w Indiach, Do dworu cadzy naleial tet Kalidas jeden 2 naiwigkseych poetow Seiata. Pewnego dnia preed wladca po- jawil sie celowiek, kxéry powiedziai, 2 potrafi mowie treydzie~ stoma jgzykami z taka sama biegloécig ~ doskonale i bez cienia akcentu. ,Siyszalem, Ze masz na swym dworze trzydziesta najma- Arzeyszych indzi 2 cae) keainy. Oto tysigc kawalk6w zlota. Oso- ba, kt6ra potrafi powiedzieg, kt6ry jezyk jest moim ojezystym, 10 ottzyma ten skatb, Natomiast kaidy, komu sig to nie uda, bedzie musi tysiac kawalk6w alot daé mnie” - zwrécit sig do radiy. Katdy 2 tezydziestu przebywajgcych na dworze uczonych wiedzial, #e cetowiek potrafi postugiwaé sig w spos6b doskona- ty tylko jezykiem ojczysrym. Opanowanie go jest spontanicane, swiate sie z sytuacja spotecana. Dlatego podieli wyzwanie. Przy- byly méwit zatem do nich w trzydziestu jezykach. Rzecrywicic, kkaidym postugiwal sie z takg sama bieglosciq. Zawody trwaly traydziesci dni. Uczeni po kolei stawali w szranki i przegrywa- Ii, Praee caty ten czas radia namawiat Kalidasa, zeby podjal wy- zwanie. ,Jako poeta znasz przeciez jezyld najlepiej” ~ nalegal Kalidas jednak czekat. Praez trzydziesci dni uwaanie stuchat po- ligloty. Na nic sie to nie zdato, Ten calowiek méwit wszystkimi jezykami doktadnie w taki sam, doskonaly spos6b. “Wiresacie trzydziestego pierwszego dnia Kalidas poprosit, by kx6li wszyscy medrey ustawili sig na wysokich schodach prowa- dzacych do palacu. Po tych schodach wstepowal mistrz jezykow. Kiedy wspia! sie na ostatni stopies, Kalidas niespodaiewanie go zepchnal. Spadajacy mistez wydat okrzyk przerazenia. ,To jest ‘Bw6) oezysty jezyk” ~ powiedzial wiedy Kalidas. Mial racjg. Pod wplywem silnych emocji tracimy kontrole. Przestraszony mistrz. wolal o pomoc w ojczystym jezyku, Na naj- plebszym poziomie jego umyslu istnial zapis tego wlaénie jezyka. Jeden z profesoréw, u ke6rych pobieralem nauki, wytadal niemal na calym Swiecie. Zwykt byl mawiaé: jTylko dwa ro- deaje sytuagii praysparzaly mi klopotéw podczas pobytu za gra- nica. Byly one zwiqzane x walka lub z miloScia. Potrzebujemy weedy ojezyste| mowy. Miosé w obcym jezyku mozesz wyra- jaé pieknie, lecz tylko powierzchownie. A kiedy walezac, nie premawissz w rodzime mowie, nie osiagast.satysfakcii... Nie- raadko obie te sytuacje dotyeza jednej usuby. Cugsto walezyse 2 kims, ogo jednoczesnie kochas2”. ar Profesor miat racjg, kiedy mwit, ge porocumiewanie sig w obcym jezyku pozostaje powierzchowne, Nie moiesz Spic- waé w obcym jeryku pieknych piosenek, nie motesz przeklinaé, ‘Twoja ekspresja wypada wéwczas blado. a Unyst z cala pewnoscia jest urzadzeniem, ktére utrwala do- Swiadezenia pochodzace x zewngtrz, a nastepnie reaguje 2g0d- nie z tymi zapisami. Umyst nie jest prawdziwym toba. Niestety, Psycholodzy uwazaja, ze umyst jest wseystkim, ie poza nim nic nie istieje. Onnacza to, Ze jestes tylko zbiorem wrazeti pochodzacych x otoczenia. Nie masz wlasnej duszy. Nawet idea duszy pocho- diz zewnatra, 'W tym wiafnie punkcie mistycy sq innego zdania. Zgadza- ig sig co prawda w pelni z wynikami wspélczesnych badafi nad umystem. Twierdzg jednak, ze nie méwig one o calej Iudzkiej istocie. Poza umystem istnieje Swiadomos, ktéra nie pochodzi 2 otoczenia. Swiadomosé nie jest tet idea. Jak dotad nie znale- ziono w mézgu ostodka, ktéry bylby odpowiedzialny za istnie- nie Swiadomosei, Sens medytacji polega na tym, aby$ najpierw uswiadomil so- bie, czym jest umyst, a nastepnie byt w stanie przesta¢ sie z nim utoisamiaé. Kiedy umyst jest aly, modesz zrozumieé, ie to po rostu nagranie na plycie gramofonowe. A gdy jest smutny, to ted tylko nagranie. Pewna sytuacja uruchamia 2dalne sterowanic i caujesz sie weedy smutny, zly lub sfrustrowany, zaniepokojo- ny lub napicty, Wszystkie bodice pochodza z zewngtrz, a umyst na nie odpowiada. Ty jednak jesteS obserwatorem, a nie akto- rem. Nie jest to twoja reakcja. Cala sztuka medytacji zawiera sie Ww rozwijanin $wiadomej, caujnej i przytomnej postawy. Kiedy odczuwasz gniew, nie odpychaj go. Stai sig po prostu Swiadomy. Postrzegaj gniew tak, jakby byt przedmiotern na ze- wnatrz ciebie. Stopniowo odcinaj sig od identyfikacji ze swym 12 umyslem, Wowezas mozesz odnaledé swa prawdziwa indywidu- alnos, swoja istote, swoja dusze. Osiagnigcie tej Swiadomosci jest réwnozacane 7 ofwiece- niem — stajesz sig oswiecony. Nic przebywasz dhuzej w ciemno- Sci, Nic jestes juz marionerka, kt6ra steruje umyst. Stajesz sig mistrzem, a nie sluzacym. Teraz tw6j umys! nie mode reago- waé automatycznie, autonomicznie, jak to bywato wezesniej. Potrzebuje twojej 2gody. Jezeli kto$ cig obraza, a ty nie chcesz staé sig zly, weedy po prostu nie stajesz sig zy. Budda Gautama zwykd mawiaé do swych uezniéw: ,Wpada- nie w zto&¢ jest tak glupie, ze teudno zrozumieé, w jaki spos6b inteligentna ludzka istota mote to uczynié. Ktoé cof robi, a ty stajesz sig zly? Ta osoba mode robi¢ cos niewlaSciwego, moze méwié cof zlego, moze probowaé poniyé cie czy obrazié. To jej wybér. Jezeli zareagujesz, staniesz sie niewolnikiem. Jeze- Ii natomiast powiesz: »Sprawia ci radoSé to, ze mnie obrazasz. Mnie sprawia radosé, ze nie staje sig zly«, zachowasz sig niczym miste2” Jezeli nie wykrystalizuje sig w tobie taki mistrz, mozna po- wiedzieé, ie jestes pozbawiony duszy. Jestes po prostu ply- tq gramofonowa. W miarg uplywu lat werasta liczba nagraf. Masz coraz wigce} wied2y, ludzie mySla, ze stales sie madrze)- szy. A ty stateé sig oslem obladowanym ksigzkami. Macros to tylko poznanie Swiadomosei i zdobycie umiejetnosci odréinia- nia jej od umyshu, Przypatre sig codziennosci. Ludzie kaidego dnia postepuia tak samo. Decyduja sig cof zrobié, a potem Zaluja Staje sie to rutyng, ktorej nike nie porrafi zmienié. Twoje dzialania praynio- sty ci cierpienie, smutek, zmartwienia i rany. Nie chcesz tego, jednak w mechanicany sposob kontynuujesz swoje postepowa- nie. Zachownjesz sig tak, jakbyS byl bezradny. I pozostaniess, bezradny, dopoki nie nauczysz sig uddziclat umysha od Swis domosci. 3 Dokonanie tego duiela jest najwigksza rewolucja, kt6ra smote 2ajséw istocie lndakej. Od te} chwili twoje tycie tale sie prawdriwa celebracja, poniewai nie czynisz juz niczego, co cl moze sekodzié czy cig uniesaczesliwiat. Twoje dziatania prayno- s2a wiecej radosci, poczucie speinienia, zadowolenie, Zycic sta- je sig daietem satuki, jest pigkne. Musi jednak zosta€ praebudzony tw6j wewngereny mist Na razie mistrz Spi glgbokim snem, jego role odgrywa shoga, Ten stuga nie jest nawet twoim stuga, poniewat zostal stwor20. ny przez otoczenie, Nalezy do otoczenia i kieruje sig prawami Swiata zewngtrznego. Oto tragedia Indzkiego zycia. Spisz, a w tym czasie éwiat 26- wnetrzny umacnia swa dominacje nad toba, kreuje tw6} umyst 2godnie ze swoimi potrzebami, Umyst staje sie marionetka. W chwili, gdy twoja Swiadomosé wybucha niceym plomich, spalone zostajg wazclkie wigay, ktore stworryl umysh Nie ist Bicje wicksza blogosé nit blogose wolnotci, nié bycie mistrzem wlasnego przemacteni Umyst nie jest twym prayjacielem. Bedzie roScié sobie prawo do bycia mistrzem lub musi zostaé umieszezony na pozyei su. gi. W dadnym z tych preypadk6w nie jest jednak twoim przy- icilem, Walk o wolnot, dswiadezenie blogosi,prawde ne toczysz ze Swiatem zewnetranym. Toczysz lem, ktéry funkconuje jak macionethag nS 8 * MISE ny Khalil Gibran opowiedial pighng histori. Pewien wieSniak arobil sacha na wr6ble, by ten strzeghjego abiordw. Strach na vwidble to dwa skazyzowane patyi, pokryte galganami, i garnek 1a micjscu glow. Szmaciany ubiGr i patyki wyciagnigte jak rece vwystarczajg, by ptaki i zwierzeta myllaty, 3e lof pilnue pols Onijaig je wowczas z daicka. Gibran méwi, ze pewnego raza awrécil sig do stracha na wréble: .Moge zrozumieé, 4 potwe. buje cig farmer. Dlatego cig arobil, Mogg sroauuec ewteraece, Nie sq zbyt intligentne i nie wiedza, ie nie estes prawdzivy, Po 14 co jednak stoisz tu zaréwno w letnim upale, jak iw zimowym chlodzie?”. Strach na wréble odpowiedzial: ,Nie znasz moje ra- dosci. Wielka radoécia napeinia mnie to, 2 boja sig mnie awie~ rzeta. Moge przetrwaé desacze, stoty, upaly, mrozy. Mogg zniesé to wszystko. Boja sig mnie tysigce zwierzat! Wier, e nie jestem prawdziwy. Niczego nie ma w srodku, ale mnie to nie obchodzi. Satysfakcji dostarcza mi straszenie innych”. Cheg was zapytaé, czy chcecie byé tacy,jalk Sw nieprawdzi- wy czlowiek ~ strach na wroble? Niczego nie mieé w érodkcu, straszyé innych, uszczeSliwiaé innych, ponizaé innych, szano- waé innych? Czy wasze iycie ma tylko stuzyé innym? Czy kie- dykolwiek spojrzeliscie do swego wneteza? Czy jest tam ktos w Srodku? Czy jestescie zainteresowani znalezieniem gospoda- za domu, mista? ‘Mistrz tam jest. Byé mote Spi, lecz mode sig obudzié. Kiedy obudzi sig wasz. wewnetrzny mistrz, cale wasze iycie nabierze nowych barw. Otoczy je tecza, przyozdobia kwiaty, wypeinia ‘muzyka i taniec. Po az pierwszy bedziecie 2yé naprawde. Drzwi do rzeczywistoSei prowadza nie preez umyst, lecz przez scree. Najwigkszym problemem czlowieka wspélczesne- 20 pozostaje to, ze akcent kladzie sig na trening umystu. Serce za8 pozostaje calkowicie zaniedbane. Jest ono nie tylleo zanie- ddbane. Jest cakée potepiane. Nie pozwala mu sig czué, ucrucia sq odraucane. Crlowiek, kt6ry kieruje sie uczuciami, uwaia- ny jest za stabego, dziecinnego, niedojrzalego. Takiego czlowie~ ka uwada sie a staroSwieckiego, prymitywnego, Spoleczeistwo take adecydowanie potepia uczucia i serce, Ze lndzie boja sie exué. Czlowiek zaczyna sig uczyé odcinania uerué, stopniowo wyklucza serce, zaczyna sig postugiwaé wylacane glowa. Serce powoli staje sig organem, ktéry pompuje krew. Po raz pierwsay w histori gatunka Indzkiego zredukowano role serca do czysto fizjologicane). A prawdziwe serce nie jest 1s «cugScig ciala fizycanego, dlatego nauka nie jest w stanie go od- keryé. O tym sercu motesz sie uczyé 2 twérczosci poetév, mala- #7y, muzykéw i tzcdbiarzy. Natomiast sekretny klucz do obszara prawdziwego serca znajdriesz u mistyk6w. Kiedy rozpoznasz, 2¢ istnieje wewnetrzna komnnata twej istoty ~ zupelnie nienaru- szona przez proces edukacji, przez spoleczesstwo i kulturg, cal- kowicie wolna od religijaych identyfikacji, calkowicie wolna od zanieczyszczefi, ktére niesie wspolezesne Zycie, ciagle dzie- wicza ~ kiedy skontaktujesz sie z tym érédiem swego bytu, fy- cie potoczy sig na innym poziomie. Jest to poziom boski. Dzigki sercu jednoczymy sig z caloscig. To prawdziwe polacrenie. Wezystkie rodzaje medytacji, ktére opracowatem, zostaly stworzone w jednym celu: aby praeniesé cig z gtowy do serca, aby wytwaé cig z bagna umysiu i wprowadzié do wolnoéci ser. ca, aby uswiaclomic ci, Ze nie jestes ,glowa”. Glowa to wspanialy mechanizm. Uzywaj jej, lecz nie badé przez niq wiywany, Glowa ma sluzyé twym uezuciom. Kiedy mmydlenie stuzy uczuciom, nastgpuje rownowaga. Twoja istote ‘ogatniaja gleboki pok6j i ogromna radosé. Nie dzieje sig to pod wplywem sytuacji zewnetrzne}. Te uczucia pochodza 2 twego wewnetrznego ar6dia, Ten proces przeksztaica ciebie i nie tyl- ko ciebie. Napeinia cig Swiatto i ktokolwiek wehodzi w kontakt 2 toba, styka sig z czym$ nieznanym. REPRESJA | KONTROLA: Zrédta uwarunkowort emocjonalnych Kaade dziecko rodzi sie x pocauciem jednosci z wszechSwia~ tem. Obee jest mu poczucie separacji. W toku wychowania nadajemy dziecku imig, tozsamosé, cechy charakteru, kszraltu- jemy jego ambicje. Tworzymy jego osobowosé. Rozrasta sie ona krok po kiku za sprawa wychowania, ksztalcenta, nauczania religii. W miare jak potginieje osobowose, deiecko zapomina, 16 kim bylo w fonie matki. W lonie matki nie bylo ani indynierem, ani lekarzcm, Nie mialo imienia, nie byto oddzielone od Zycia. ‘Tewalo — calkowicie zjednoczone z matka. Lono mati stanowi- to dla niego caty kosmos. W fonie matki dziecko nigdy nie martwilo sie tym, co sie wydarzy jutro. Nie miato ani pienigdzy, ani konta w banku, nie zajmowalo sig bizmesem, Bylo zupetnie bezrobotne, pozbawio- ne jakichkolwiek kwalifikacji. Nie mialo poczucia zmiany nocy i dni, preemijania por roku. Zyto w petne} niewinnosci, glebo- ko ufaige, ze wszystko bedzie w porzadku, Jeieli dzié jest do- brae, jutro tei bedaie dobrze. Nie ,imySlalo” ono nawet w ten spos6b. Byly to raczej jego wewngtrzne odczucia. Nie istnialy slowa, poniewai wiedy dziecko nic znato stow. Znato jedynie ‘odczucia i nastroje. Pozostawato zawsze w podniostym, pelnym radosci nastroju. Doznawalo calkowitej wolnosci, jakakolwiek codpowiedzialnosé byla mu nieznana. ‘Dlaczego kaide przychodzace na Swiat dziecko sprawia mat- «ce tyle bélu? Dlaczego kaide daiecko rodzi sig, ptaczac? Jezeli sprobujest.glebie} zastanowié sig nad tymi z pozoru nieistomny- mi kwestiami, moga sie przed tobq odstonié gigbokie tajemnice iycia. Dziecko stawia opér przed opuszcveniem lona, poniewai tono byto jego domem. Dziecko nie zna kalendarza. Przebywa- o w lonie praez dziewigé miesigcy. Wydawato mma sie to cala wiecenoécig. Od chwili, géy zyskato Swiadomos, przebywalo swylacanie w lonie. Nagle jego dom jest usuwany. Jest niego wy- rzucane. Dziecko ze wszystkich swych sit stawia opér. Przywiera do fona. Powstaje problem. Matka chce, by dziecko urodzito sig jak najszybciej, Im diuzej bowie trwa poréd, tym bardzie} ona cierpi. Dziecko weale nie chce opuszczaé lona. Zawsze rodzi sig, placage. Tak jest 2 kaddym bez wyjatku dzieckiem, Podobno jedynym crlowiekiem, kt6ry prayszed! na Swiat, smiejac sig, byl Lao-Cy. To mozliwe. By! on czlowiekiem wy- jatkowym, od samego poczatku szalonym. Kiedy sie rodzil, nie 17 wiedzial, co sig dzieje; nie wiedziat, Ze to czas preemnaczony na placz. I diatego sig smiat. Zaskoczyi tym wszystkich. Taki pozo- stat przez cale iycie. Robil niewlaéciwe rzeczy w niewlaSciwym czasie. Opowiesé o zyciowych dziwactwach Lao-Cy zaczyna sig ‘od jego Smiechu w czasie narodzin. Dlaczego katde dziecko rodzi sig, ptacrac? Poniewai ode- brano mu dom, poniewaé zniszczono jego éwiat. Nagle znalazto sig w obeym Swiecie, migdzy obcymi ludémi, Poéniej dziecko Placze, poniewai kazdego dnia kurczy sig jego wolnosé, nato- miast wztasta odpowiedzialnosé. Ostatecznie okazuje sig, 32 nie istnieje juz zadna swoboda, sa tylko obowiazki, ktdre nale- iy spelniag, i odpowiedzialnosé, kt6ra trzeba déwiga¢. Dziecko staje sig jucenym zwierzeciem, Widzi jasno swoimi niewinnymi oczarni te sytuacie. Diatego placze i nie powinnismy go 2 tego powodu potepiag. Psycholodzy twierdza, ze daienie do prawdy, do Boga, do raju jest w rzeczywistosci zakorzenione w doswiadczeniach, kxéte byly udziatem dziecka w tonie matki, Dziecko nie moe tego zapomnicé. Jezeli nawet nie pamieta na poziomie $wia- domym, to echa pozostaja zywe w podswiadomosci. Dziecko szuka znowu tych pieknych dni, kiedy mogto byé calkowicie odprezone i nie ciay!a na nim dadna odpowiedzialnosé. Do- Swiadezalo wszelkie} wolnosci, jaka mode zapewnié éwiat. Sa osoby, kt6re w doroslym zyciu naprawde odnalaziy opi: sane doswiadczenia. Takie zjawisko nazywam oSwieceniem. Moina by uiyé w tym miejscu dowolnego okreslenia. Jednak zasadnicze 2naczenie pozostaje takie samo. Czlowiek stwierdza, 2 caly wszechswiat jest dla niego niczym matezyne fono. Moi na wowezas w pelni zaufaé, odpreiyé sig, radowaé, moina Spie- ‘wae i taficzyé. Jest sig niesmiertelnym, posiadto sig uniwersalng Swiadomosé. Ludvie hoja sig jednak poddaé odprezeniu, Boja sig takie cu ufaé, Obawiaja sig fez. Boja sie wszystkiego, co wykracza poza 18 many, codzienny Swiat, poza doczesnose. Stawiajg opér iw taki spos6b sami kopia sw6j arb. Nigdy nie moga dotczeé do mo- mentéw pelni i doswiadczenia ekstaay, a jest to przecied ich prayrodzone prawo. Powinni sig tego domagaé. Pewien mieszkaniec Los Angeles wybral sig do psychiatry. Przedstawial sig jako Napoleon Bonaparte, cho¢ w karcie mial napisane, ze nazywa sig Hymnie Goldberg, ~ Jaki ma pan problem? — zapytal lekarz. ~ Tak wigc, doktorze, ze mma wszystko jest w porzadicu. Dys- ponuje sing armia, miesckam we wspanialym palacu, mn6j kraj za- maje dobrobytu. Mam jedynie problem z moja 2ona, J6zefina. Ach, tak — Iekarz na to. — A na czym on polega? Pacjent w rozpaczy wanidst do géry rece: - Ona mysli, de jest pania Goldberg! Crtowiek, ktéry iyje pod presja napigé, lek6w i proble- mow, gubi sig w dumie, staje kimS innym. W gtebi siebie wie, ie nic jest rola, kt6ra odgrywa. Ale musi ja graé, ponievrai: dzie- ki temu 2yje. Rola zapewnia mu wynagrodzenie, zone, drieci, wiadze, szacunek. Nie mote zaryzykowaé utraty tego wszyst- kiego. Powoli sam zaczyna wierzyé, ze jest Napoleonem Bona- parte. Gdyby nie wierzyl, miafby trudnosci z odgrywaniem roli. Najlepszym altorem jest osoba, ktéra zapomina o swe} indy. widualnosel i jednoczy sig 2 odgrywang postacig, Wewezas jej placz staje sig autentyceny, autentyczna staje sie r6wnie?jej mi- José. Slowa plyng wprost z serca. Kreacja staje sig niemal rze- caywista, Jezeli musisz graé jakaé role, powinienes zaangazowaé sig w nia bez cesary. Kaida osoba odrywa jaka role, doskonale wiedzac, de roz- rija sig w ten spos6b ze swym prawdziwym ja. Opisana sytuacja vwyebcowuje, prowadzi do powstania psychicznego peck cia, Ieku, niszcey moiliwosé odpreéenia sie, zaufania, kocha- 19 nia, prawdziwego polaczenia 2 ludémi. Pod wplywem wlasnych duialasi catowiek staje sie wygnaficem. Cierpi. Tymczasern sta- nem naturalnym i uniwersalnym jest doswiadezanie blogosc, Dlaczego tok trudno jest okazaé swoje prawdziwe uczucia i byé po prostu sobq? Dlaczego budzi to tyle obo? ‘Trudno okazaé swoje prawdziwe ucmcia i byé soba, ponie- ‘wad praez tysiace lat ludziom méwiono, by tumili uczucia. To stalo sig elementem zbiorowej nieswiadomosci. Preez tysigce lat uuczono nas bySmy nie byli soba. Badé Jezusem, badé Buda, badé Keyszna, ale niedy nie badé soba. W ciggu wiek6w uczono tego kkolejne pokolenia z wielka konsekwenc)a, a: wreszcie to preeko- nanie weszto ludziom w krew, przeniknelo ich do szpiku kos. Potepiali was wszyscy kaptani. Twierdzili ie jesteScie grzesz- nikami, i¢ urodziligcie sie w grzechu. Wasza jedyna nadzieja wigée sig z tym, ie zbawi was Jezus lub Kryszna, Nie ma jednak zadne} nadzici, ic moiecie to zrobié sami. JesteScie 2gubieni Moiecie tylko modlié si¢ do Jezusa, do Kryszny, by was 2bawi 1i, Sami w sobie jestescie pozbawieni wszelkie} wartosci, jeste~ Scie pytem i niczym wigce}. Zostaliscie zxedukowani. Jestescie Ali, odraéajacy. Oto daczego Indzie maja trudnosci z okazywaniem praw- dziviych uczué, boja si¢ je okazywaé. Nauczono ich hipokryzi. Hipokryzja poplaca. Uczciwose staje sig elementem polityki, poniewai rowniez poplaca. A jeieli nie poptaca? Wowezas naj- lepszym elementem polityli staje sie nieuczciwost, Religia takée stala sig rodzajem dobre} polityki. Jest rodza- jem polisy ubezpieczeniowej, kt6ra zakladasz, by osiagnaé inny Swiat, Praygotowujesz sig do wkroczenia w inny Swiat, bedac cnotliwym, chodzac do kosciola, dajac jatmuzne. W ten spos6b otwierasz swéj rachunek bankowy w raju. Kiedy tam trafisz, z0- ctaniesz prayjety z wiclka radoScia. Anivtowie cakraykng: ¥Al- Jelujal”. Beda tafiezy¢ i graé na harfach. Wielkos twego konta 20 w niebie bedzie zalezna od tego, jak wiele dobrych uczynk6w zrobiles tu, na ziemi, Religia takie stala sie rodzajern interesu, ‘Twoja wewngtrzna rzeczywistosé ulegla stlumientu. Ludzie, kt6rzy stlumili swoje uczucia, sq niezwylle szano- wwani. Nazywa sig ich Swigtymi. Tak naprawde sq oni rozszcre- pieni. Powinno sie ich leczyé. Potrzebuja terapii, a tymezasem otaczasz ich czcia! Bedzie prawdziwym cudem, jesli wed set- 1c ,Swigtych” os6b choé jedna okaze sie naprawde Swigta. Dzie- wwigédziesiqe dziewigé pozostalych to sztakmiscrze, pretendenci, oszusci. Nie twierdze, de chea oszukaé ciebie. One oszukja same siebie. Trumia swoje prawdziwe uczucia. ‘Znam wielu mahatméw" w Indiach, Miatem okazj¢ byé bli- sko z tymi osobami, otwieraly sie one przede mng. Sq obciaio- ne gorszymi przywarami niz zwykdi Indziet Odwiedzalem Iudzi pracbywajacych w wigzieniach i ucey- Jem ich medytacji, Zaskoczylo mnie to, de osoby skazane ~ na- wet te, ktére maja dozywocie ~ sa bardzie| niewinne niz ci tak zwani Swigci. Sq 0 wiele lepszymi ludémi, o wiele prostszy- mi i bardziej niewinnymi. Osoby Swiete sq przebiegle i chytre, Charakteryzuja sig przede wszystkim tym, Ze potrafiq thumié siebie, Represjonuja siebie i w ten spos6b tworza w sobie roz- szezepienie, Prowadza podwéjne zycie. Maja jedna twarz, gdy opuszczaja dom, inng zai, gdy pozostaja w domowych piele- saach. Jedna twarz pokazuja Swiatu, drugiej za$ — prawdziwej— nie pokazuja nikomu, Sami boja sie swe} pravrdziwej twarzy. “To samo odnosi sig do was, oczywiscie w mnicjszej skali, po- niewat nie jestescie osobami ,swigtymi”. Wasz2 choroba nie stala sig jeszcze nieuleczalna. Da sig wyleczyé. Nie jest jeszcze ostra ani chroniczna. Wasza choroba jest jak zwyczajne przezig- bienie, Mote latwo zniknaé, ‘Mahatina cznaces dostownie ,wielks dusea” (wsapstkie preypisythumacza). 21 Jednak kazdy cclowiek znajdvje sig pod wplywem tak zwa- aych éwigtych. $q to ludzie niezdrowi. Odraucili swa seksual- nosé, swoje pozadania, sw6j gniew. W ich wnetrzu wszystko sig gotuje. Ich Zycie wewnetrzne przypomina koszmar senny. Sa po- zbawieni spokoju i ciszy wewnetranej. Ich usmiech jest éztuczny. Hinduskie ksiegi zawierajg wiele historii o tym, Ze ilekroé ja- kis wielka swigty jest bliski osiagnigcia oSwiecenia, 2 niebiafiskie- g0 Swiata prybywaja piekne kobiety, by mu w tym przeszkod: Nie wiem, dlaczego bogowie sa zainteresowani preeszkadzaniem tym biednym facetom. Praecie taki asceta, ktéry posci przez cale lata, wyrzeka sie siebie, staje na glowie, umartwia sig, czy- ni szkode tylko sobie. Dlaczego bogowie nie chca mu pomagac? Posyiaja do niego pigkne kobiety. Sq one nagic, taficza, wykonu- jac bezwstydne gesty. Naturalnie facet stae sig ich offara, zosta- je uwiedziony, traci laske. Wyglada to tak, jakby bogowie byii nieprzychylni kaidemu, kto zbliza sie do oSwiecenia. Czy to nie dziwne? Te historie nie powinny byé rozumiane dostownie. Sq sym- boliczne, metaforyczne, a jednoczesnie maja glebokie znacze- nie. Lektura opisanych historii na pewno ucieszytaby Zygmunta Freuda. Bylyby one dia niego bardzo cenne, poniewaz potwier- dzityby jego psychoanalitycana teorig. W reczywistoéci do ascetsw nikt nie przybywa. Osoby, ktére poddaly represji wlasne potrzeby oraz uczucia, dokonuja ich pro- jekcj. To sq ich pozadania, ich odraucone potrzeby, represjonows- ne tak dhugo, ie osiagnely wielka moc. Ci ludzie énia na jawie, W Indiach Swiety nie mode przez jakié czas usiaS€ na miej- sou, na ktérym przedtem siedziala kobieta— istniejg tam grofne wibracje. Czy dostrzegasz glupote tego wseystkiego? Zaakceptuj swoje uczucia. Nie ma w nich nic ztego. Nie ma tez nic zlego w tobie! Potrzebujemy nic represji cay destrukeji, Jecz uczensa sie, w Jaki spos6b mozemy wprowadzié harmoni¢ ww energiach wewngtranych. Powinienes staé sig jake orkicstra. 22 Jezeli nie umiesz graé na instrumencie, hatasujesz, draznisz ‘swoich sasiad6w. Jeieli jednak opanujesz te umiejetnosé, be- dziesz wykonywal pigkna muzyke, muzyke niebiafska. Sprowa- duisz. na ziemig transcendentne wymiary. Zycie preypomina wielki instrument. Musisz nauczy€ sie na nim graé. Niczego nie nalezy odcinaé, niszceyé, tumié czy od- raucaé. Wazystko, co niesie zycie, kryje w sobie pigkno. Jezeli nie potrafisz postugiwaé sig tym bogactwem, oznacza to, ie nie staleé sig jeszeze artysta. Zwylde traktujemy zycie jak gorowy produkt. Popelniamy blad. Otrzymujemy tylko pewien suro- wiec, okreslony tyciowy potencjat. Musimy nanczyé sie, w jaki sposdb go wykorzystaé. Powinnismy wykorzystaé wszystkie istniejace zasoby. Musi- my nauczyé sig uiywaé swojego gniewu w ten spos6b, by prze- ksztalcil sig we wspélczucie, uzywaé seksu w taki sposob, by sta sie mitoscig, uzywaé podadania tak, by prowaduito do dzie- lenia sig z innymi, Kaada energia, kt6ra dysponujesz, moze przeksztalcié sie w swoje przeciwiestwo, poniewai to przeci- wierisewo jest judi w niej zawarte ‘Twoje ciato zawiera dusze, materia zawiera umysl. Ten Swiat zawiera w sobie raj, w kurau zawarta jest SwigtoSé. Musisz to odkeyé, a pierwszym krokiem w tym kierunku jest zaakcepto- wanie siebie, czerpanie radoSci z bycia soba. Nie musisz byé Je- zusem. Nie. Nie musisz byé Buddg. Musisz byé po prostu soba. Zycie nie potrzebuje kopii. Zycie kocha twoja wyigtkowo%é. Moiesz. powierzyé sie zyciu jedynie jako ktos niepowarzalny, Zycie nie potezebuje imitacji Jezusa, Kryszny, Chrystusa, Bud- 3, Mahometa. Imitatorzy skazani sq na odrzucenie. Badé soba, autentycanie soba. Obserwu ruch wszelkich ener sii w sobic. Jestes niczmierzonym kosmosem! Stopniowo sta- niesz sig cora2 bardaiej Swiadomy. Bedziesz w stanie wprowadzié ww swoje zycie lad. Prawda jest, 2e pozostajesz w kompletnym rorgardiascu, ale nic zlego sig nie duieje. Nie jestes grzesznikiem, 23 Po dokonaniu pewnych zmian staniesz sig naprawde piekaym iawiskiem. Czy moiesz powiedziet jeszcze wiece] 0 represjonowaniv? W joki sposéb mozemy sig od niego uwolni¢? Czym ono doktadnie jest? Jeieli o wiele lepiej jest nie represjonowaé swoich uczué, dlaczego ciggle to robimy? Represjonowanie oznacra taki spos6b Zycia, do keérego nie 2ostaligmy stworzeni. Oznacza ted robienie rzeczy, ktérych ro- bié nie chcemty. Oznacza bycie osoba, kt6ra nie jestesmay. Jest to droga, na kt6rej niszczymy samych siebie, Represja jest samo- béjstwem ~ powolnym, lecr. pewnym. Jest powolnym zatruvra- niem siebie, Ekspresja to Zycie. Represja to samobéjstwo. Jezeli twoje zycie podlega represji, to tak naprawde nie iy- jesz. Zycie oznacza wytadanie siebie, tworcz08é, radose. Nie obawiaj sig kaplandw. Shuchaj ewego instynkea, stuchaj swego ciala, sluchaj swego serca i swe| inteligencji. Polegaj na sobie samym. Podazaj tam, dokad prowadzi cie spontanicznosé. 'W ten spos6b nigdy sig nie zgubisz. Jedeli podaiasz w zgodzie x naturalnym kierunkiem zycia, pewnego dnia z pewnoscig do- trzesz do drawi boskosci. Twoja natura to boskos¢ w twoim wnetrau. Nie stuchaj tych, ke6rzy cha cig zatrué. Stuchaj swojej natury. Jednak ewoja na- tura to jeszcze nic wszystko. Istaieje wyisea natura, ale obja- wwia sig ona przez kontakt z niésza natura. Kwiat lotosu wyrasta zmulistego dna. Dusza wztasta wraz z cialem. Poprzez seksual- not docieramy do transcendengj Pamictaj, ze Swiadomosé wzrasta w miare prayswajania po- aywienia. Na Wschodzie powiadamy: Annam brabm — pozywie- nie jest Bogiem. Co oznacza to stwierdzenie? Niisze laczy sig z najwyiszym, powierzchowne laczy sie 2 najelebseym. Kaplani ucza was, abyscie represjonowali to, co niisze. Za- chowruja sig bardzo logicanie, ale zapominajg o jedne} rzeczy: 24 tym, Ze dycie przekracza logike. Kaplani sq bardzo logiczni i to cig poctaga. Z tego wegledu shuchales ich i podazales za nimi. Bramialo to rozsadnie, ze jesli chcesz osiggnac wyzsze, nie powi- nienes podagaé za nizszym. Jezeli chcesz iS do gory, nie powinie- ineé kierowa€ sig do dotn. To bardzo racjonalne, bardzo logiczne. Jedyny Idopor polega na tym, de Zycie nie jest racjonalne. Rozmawialem kiedyé z pewnym terapeuta. W czasie gru- powych warsztat6w, ktére on prowadzi, pojawiaja sig czasami ‘momenty ciszy. Preychodza nieocackiwanie, nie wiadomo skad. Obdarzone sq niezwyklym pigknem, Terapeuta mowil: ,Te mo- menty ciszy sq tajemnicze. Nie wplywamy na ich pojawienie sig, nie myslimy wezeéniej o tym. Po prostu czasami same przy- chodza. Gdy jednak sie pojawiaia, wszyscy czlonkowie grupy ‘maja poczucie kontaktu z czymé wyiszym, z czym$, co przekra- cza katdego 2 nas, z cayrns tajemniczym. W takich momentach wszyscy trwaja w milczeniu”. Logicany umyst terapeuty podpo- wiedzial mu: ,Najlepiej bedzic, jesli caly warsztat poprowadze w ciszy. Jezeli tych kilka moment6w wnosi takie piekno, dla- czego nie czynié w ciszy wszystkiego?”. Odpowiedziatem mu: ,,A wigc tak —kierujesz sig logika. Zy- cie natomiast nie jest logiczne. Jeéeli bedziesz milczal podczas calego procesu, te momenty nigdy ponownie sie nie pojawia”. Zycie zawiera w sobie przeciwiefistwa. Na przyklad caly dzieti cigzko pracujesz, rabiesz drwa. Potem noca spisz gieboko. Na- stepnego ranka logika podpowiada ci: ,Cigiko pracowatem przez caly dzied i bylem zmeczony, jednak spatem tak gleboko. Jedeli dzig bedg przez caly czas wypoczywal, zasne jeszcze gie- biej”, Dlasego oddajesz sig odpoczynkowi. Czy myslisz, ze be- diese dobree spal? Nic bardziej mylnego. Zapewne calq noc bedziesz sie preewracal z boku na bok! Ludzie, ktérzy nic sq dosratecznie aktywni w ciagu dnia, cierpia na bezsennosé, ‘Zycie nie jest logicene. Natura takze nie jest logiczna. Obda- za twardym snem zebrak6w, kt6rzy w letnim upale przemiesz- 25

You might also like