Professional Documents
Culture Documents
Blent Diken
126
Od tumacza:
Prezentowany tekst jest skrconym tumaczeniem artykuu From
Refugee Camps to Gated Communities: Biopolitics and the End of the
City1, ktry ukaza si w 2004 roku w Citizenship Studies oraz,
w zmienionej formie, jako podrozdzia wydanej w 2005 roku ksiki
The Culture of Exception: Sociology Facing the Camp (napisanej wsplnie
z Carstenem Bagge Laustsenem). W pominitych w polskim przekadzie czciach (The Refugee as Exception, The Refugee as Homo sacer)
Blent Diken mierzy si z problematyk obozu dla uchodcw
w odniesieniu do pism Giorgia Agambena, testujc podstawowe dla
nich kategorie w rodzaju nagiego ycia, wyjtku czy porzucenia
[abbandono]. W wietle rozwaa autora, uchodca to wspczesny
homo sacer, wyjty spod prawa bandyta, wpisany jednak w jego matryc
na zasadzie wczajcego wyczenia czy te typowego dla ban-opticonu,
czyli wspczesnego nastpcy opisywanego przez Foucaulta wizienia,
de-angaujcego porzucenia. Diken na przykadzie australijskiego
obozu Woomera czy wypowiedzi europejskich politykw (m.in.
Hilbranda Nawna i Andersa F. Rasmussena, obecnego sekretarza
generalnego NATO) pokazuje, w jaki sposb budowana jest dzi
przeznaczona dla uchodcw zachodnia szara strefa ambiwalencji:
umoliwiona dziki instalowaniu w Pierwszym wiecie mechanizmw
powstaych na potrzeby kolonizacji (takich jak obz), umoliwiajca
neutralizacj ryzyka i konfliktu w ramach skutecznie globalizowanej
postpolityki bezpieczestwa. Budowla ta ma fundamentalne znaczenie
z punktu widzenia rozmaitych odmian obozu, wspczesnych przeobrae przestrzennych i obecnej fazy urbanizacji, o ktrych traktuj kolejne
partie tekstu. To dziki nim homo sacer wkracza do miasta.
127
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
ziemia) i spoecznych obawach, bdcych gosem sprzeciwu wobec budowania w miejskich centrach gett dla
uchodcw. Tymczasem do ich formowania w odizolowanych lokalizacjach prowadzi sama praktyka rozproszenia. Przypominaj one w takich miejscach wyspy
lub neutralne miasta6, charakteryzowane przez sterylne
i jednostronne zamknicie na zewntrze. Za ogrodzeniem fizyczny kontakt ze wiatem zewntrznym jest
ograniczony do minimum. Nie istnieje moliwo jego
posmakowania, w rezultacie uchodca dowiadcza
kompletnej izolacji od ycia publicznego. We wspczesnej polityce azylu uchodca przywouje strach
i powizane z nim uczucie niepewnoci. Z kolei obozy
dla uchodcw s doskonaymi materializacjami lku
przed dotykiem, co zdaje si oczywiste z uwagi na ich
architektoniczn konstrukcj, antymiejsko oraz idealizacj sterylnoci jako obrazu porzdku. Obz dla
uchodcw moe by uznawany za miejski kondom7,
by uy trafnej metafory Richarda Sennetta.
Dziwi nie moe zatem fakt, e strategie rozproszenia nie maj na celu integrowania potencjalnych azylantw (w ramach lokalnego kontekstu, rynku pracy czy
szkoy), trzymajc ich w otchani przestrzeni zamknicia
dopki nie otrzymaj statusu uchodcy (co rozstrzyga,
czy zostan odesani do domu, czy nie). W rzeczywistoci, z systemowego punktu widzenia, uchodcy s
ucielenieniem ludzi wykluczonych jednoczenie z kilku
systemw funkcyjnych, zredukowanych tym samym do
miana nagiego ycia. S, by odda problem sowami
Niklasa Luhmanna, ciaami, ktre musz przetrwa
jako na wasn rk, nie za jako cz caoci lub rodzaj
ludzi wykorzystywanych w jakimkolwiek celu w systemach funkcyjnych8. Na najbardziej charakterystyczne
aspekty ycia obozowego skadaj si zatem: ycie za
niewielkie sumy pienidzy czy nawet kupony ywnociowe bez dodatkowego wsparcia finansowego (co skutkuje wypieraniem uchodcw poza normalne funkcjonowanie na gruncie systemu ekonomicznego);
zapobieganie znajdywaniu patnej pracy; ycie zgodnie
z rzdowymi wyborami dotyczcymi miejsca pobytu
oraz minimalna mobilno geograficzna.
Ujmujc rzecz skrtowo, ycie osoby ubiegajcej si
o azyl naznaczone jest ekstremaln izolacj; nie tylko
fizyczn, lecz rwnie socjoekonomiczn i kulturow. Jej
128
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
129
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
130
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
Upowszechnienie obozu
wiat, w ktrym rodzimy si w klinice i umieramy
w szpitalu, w ktrym mno si, w wydaniu ekskluzywnym lub nieludzkim, punkty tranzytowe i tymczasowe
miejsca pobytu (sieci hoteli i squaty, kluby wakacyjne,
obozy uchodcw, slumsy skazane na zniszczenie lub
powolny rozkad), w ktrym rozwija si zwarta sie
rodkw transportu, take stanowicych przestrzenie
zamieszkane, gdzie bywalec wielkich supermarketw,
uytkownik automatw i kart kredytowych odnawia
poprzez nieme handlowe gesty wiat, ktrego
przeznaczeniem jest samotna indywidualno, w drodze,
w tymczasowoci i efemerycznoci, stanowi dla antropologa i innych badaczy pewien nowy przedmiot [].
Marc Aug, Nie-miejsca, s. 53.
Ten nowy globalny przedmiot, ktrego nadejcie oznajmia Aug, to nie-miejsce czy te, jak wolabym sam go
nazwa, obz. Wsplne cechy obozw i nie-miejsc to
eksterytorialno (s w, lecz nie wywodz si z kontekstw, w ktrych s, wyjtkowo, zlokalizowane), dysponowanie znaczeniami, pynno tosamoci i trwao
przejciowoci (wszystkie bdce konstytutywnymi skadnikami pynnej nowoczesnoci23). Jaki mechanizm stoi
za formowaniem si takich przestrzeni?
Carl Schmitt wykaza, e powizanie midzy lokalizacj i porzdkiem jest tym, co konstytuuje nomos
ziemi. Na skutek tego poczenia to, co biologiczne (zo)
i to, co spoeczne/polityczne (bios) zostay odseparowane,
a nagie ycie wykluczone z polis. W tym miejscu pojawia
si pewna dwuznaczno: w stanie wyjtkowym owo
powizanie zostaje zerwane. Gdy to, co niemoliwe do
zlokalizowania, wyjtek, osiga trwae umiejscowienie,
nastpuje wyonienie obozu jako sfery nierozrnialnoci. Na jego gruncie prawo i chaos, wntrze i zewntrze
pozostaj nierozrnialne: Porzdkowi bez lokalizacji
(stanowi wyjtkowemu, w ktrym zawieszone zostao
prawo) odpowiada teraz lokalizacja bez porzdku (obz
131
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
jako permanentna przestrze wyjtku)24. Obz, materializujc stan wyjtkowy, tworzy stref nierozrnialnoci [indiscernibility], strukturalnie odmienn od panoptycznej warowni [entrenchment]. Nawet jeli Foucault
bada wizienie jako paradygmatyczn przestrze polityczn nowoczesnoci, w dziwny sposb nie uwzgldniajc obozu, to ten ostatni wanie stanowi nomos nowoczesnoci25. Przez wzgld na to paradoksalnym pozostaje
fakt, e teoria spoeczna potrafi uj obz jedynie jako
anomali: przestrze wyjtku usytuowan na marginesie
moliwe jest rwnie snucie opowieci postmodernistycznej z wykluczeniem obozu w rozwijanym tutaj sensie.
Nie znaczy to, e wszystkie wspczesne przestrzenie mog
by charakteryzowane w odniesieniu do okruciestw
nazistowskich obozw (cho struktury przypominajce
obz, np. orodki zatrzyma, rozprzestrzeniaj si bardzo
szybko). Jednak logika obozu uoglniana jest obecnie na
obszarze caego spoeczestwa29. yjemy dzi w czasach,
w ktrych ontologiczny status [populacji] jako podmiotw prawnych zosta zawieszony30. W ten sposb suwerenna wadza nie jest sprawowana tylko jako akt [actuality]
(w aktualnie wyznaczonej przestrzeni), ale i potencjalno.
Przejawia si nie tylko poprzez kreowanie przestrzeni
nierozrnialnoci midzy wntrzem i zewntrzem
(narodu, miasta, domu), lecz rwnie przenikajc w caoci pole spoeczne/polityczne. Dochodzi w ten sposb do
transformacji przestrzeni spoecznej w zdyslokowan
przestrze biopolityczn, w ramach ktrej nowoczesne
kategorie polityczne (np. prawo/lewo, prywatne/
publiczne, absolutyzm/demokracja) wkraczaj w postpolityczny obszar nierozrnialnoci31. To wanie w tym
kontekcie status uchodcy postawiony naprzeciw obywatela staje si wicej ni wymowny:
Czy jestemy wiadkami odrodzenia starego rozrnienia na prawa czowieka i prawa obywatela? Czy
istniej prawa dla wszystkich przedstawicieli ludzkoci
(respektowane take w przypadku homo sacer) i wsze
prawa obywateli (te, ktrych status jest regulowany
prawnie)? Co stanie si, jeli wycigniemy std bardziej
radykalny wniosek? Co, jeli prawdziwym problemem
nie jest kruchy status wykluczonych, ale raczej fakt, e
na najbardziej elementarnym poziomie wszyscy jestemy wykluczeni, jako e w naszym najbardziej pierwotnym, zerowym wymiarze jestemy przedmiotem
biopolityki i, e dane nam ewentualnie prawa polityczne i obywatelskie dotycz statusu wtrnego32?
Konieczne bdzie tu przywoanie fundamentalnej dwoistoci wadzy: jej rwnoczenie pozytywnych i wyzwalajcych, jak i negatywnych, restrykcyjnych waciwoci.
Ostateczna tajemnica wadzy zasadza si na paradoksalnej relacji midzy obecnoci i nieobecnoci. By uy
cytatu z Podejrzanych33: najwiksza sztuczka diaba
polega na przekonaniu wiata o jego nieistnieniu.
132
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
W wielu przypadkach rozpoznanie obozu nie jest trudnym zadaniem (np. obozy dla uchodcw, obozy gwatu,
fawele itp.). Wszelako istniej rwnie jego bardziej
dobroczynne odmiany (np. grodzone osiedla, seksturystyka, parki tematyczne itd.) powtarzajce logik
wyjtku dla zwycizcw. W pierwszym znaczeniu,
rozumiany jako wyjtek, obz oznacza zarazem ekstremaln deprywacj i ekstremalne uprzywilejowanie, rwnoczenie radykalne wykluczenie i wczenie. Na obu
kracach, rozrnienie na to, co biologiczne i to, co
polityczne zdaje si zanika i coraz trudniejsze jest dzi
odnoszenie si do polis i polityki w klasycznym sensie.
W celu przedstawienia natury obozu jako wadzy
pozytywnej, omwi pokrtce kwesti grodzonych
miejskich struktur na gruncie Nowego Urbanizmu.
Sprzedajc nie tylko nieruchomo, ale i dostp do bezpiecznego stylu ycia, wikszo grodzonych osiedli
[gated communities] nie posiada dosownie adnej przestrzeni publicznej. Znajdujemy tam, co wicej, przestrzenie jawnie ograniczajce podstawowe prawa, takie
jak wolno zgromadze34. Gwacc ide dobra wsplnego i naruszajc prawa bazujce na obywatelstwie,
wsplnoty te dziaaj w opozycji do interesw szerszej
wsplnoty35. Grodzone osiedla, z ich technologiami
uprzedniego, spoecznego filtrowania, zwrconymi do
wewntrz projektami architektonicznymi, uprzywilejowujc infrastruktur komunikacyjn (np. specjalny
transport i wirtualne sieci wykluczajce innych) oraz
sprywatyzowanymi reimami rzdzenia, tworz nowy
typ lokalizacji, o lata wietlne oddalony od tradycyjnie
pojmowanego miasta. Demonstruj raczej jego wspczesne rozdarcie [splintered]36. Rozdzierajcy urbanizm cechuj dzi: po pierwsze, rosnce rozdzielenie
czy te fragmentacja standardowej infrastruktury ery
fordowskiej, dokonujca si na drodze prywatyzacji, po
drugie, selektywne ponowne czenie [re-bundling]
fragmentw poprzez zaawansowane usieciowione infrastruktury. Zreorganizowane fragmenty nie ustanawiaj
jednak miasta. Otrzymujemy w zamian kolejne fragmenty: dzielnice rzdowe, centra handlowe i kulturalne,
parki w okolicy urzdw, osiedla grodzone, getta oraz
hybrydy w rodzaju tematycznych malli, lotniskowych
stref handlowych itd. Co istotne, fragmenty, o ktrych
mowa, produkujce rozdzierajc [splintering], cako-
133
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
134
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
Koniec miasta
W jaki sposb zatem obz sygnalizuje koniec miasta?
Pierwsza odpowied na to pytanie brzmi: miasto nigdy
nie istniao jako cao, zawsze spaja je wyjtek. Idea
uporzdkowanego [ordered] miasta jest wic fundamentalnie nostalgiczna, czego symptomem jest obz.
Fantazja stworzona w ten sposb gosi, e gdyby nie
istniaa wyrwa (obz), miasto byoby caoci. Obz
jest kontyngentn przestrzeni powstrzymujc zaistnienie miejskiego porzdku, ktry umoliwiaby
dopiero jego nieobecno. Tym, co ukrywa ta fantazja,
jest oczywicie fakt, e obz jest koniecznym efektem
135
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
tymczasem jedna ze stron tego wzajemnego (panoptycznego) stosunku zrezygnowaa52. Wadza przeniosa si do przestrzeni przepyww: polityka, agora
pozostay niezmiennie lokalne53. W skrcie, prdko
wzniosa si ponad polityk54.
W konsekwencji, mobilne elity zdaj si wznosi
ponad istniejce modele dysputy i konfliktu, ktre Boltanski i Thvenot nazywaj porzdkami uzasadnienia
[regimes of justification] lub cits (formu wsplnoty
polityczno-gospodarczej55). Mieszkacy dobrowolnych
obozw nie potrzebuj usprawiedliwia swoich dziaa
w odniesieniu do zasady rwnowanoci czy zaoenia
o wsplnocie ludzkiej i tego nie robi. Zasad sterujc
ich zachowaniem zdaje si raczej brak rwnowanoci
i ignorowanie kwestii dobra wsplnego (czy bdzie
to spoeczestwo, sprawiedliwo, czy lokalno).
Na drugim biegunie obozy oznaczaj zatem rosncy
kowym [reticular] wiecie, w ktrym przedustawny habitus jest czym niepodanym, autonomiczna osoba jest
mobilna58. W ramach etycznego schematu oceny, cechujcego nowe cit, kady powinien dziaa na rzecz dobra
wsplnego, angaujc si z myl o innych, wzbudza
zaufanie, by tolerancyjnym, szanowa rnice i dzieli
si informacjami. Wewntrz wiata pocze mona
podrowa z lekkoci. Robi to mona jednak dla wasnej korzyci lub z myl o wsplnym dobru podmiotw
poczonych w tymczasowej sieci. W tym sensie wydaje
si istnie porzdek uzasadnienia pasujcy do sieci pynnego kapitalizmu.
Bardziej radykaln prb przemylenia dobra wsplnego znale mona w Imperium Michaela Hardta
i Antonia Negriego, ktrzy staraj si sformuowa immanentn krytyk pynnego kapitalizmu. Na gruncie Imperium wyaniaj si nowe, istotne pytania dotyczce dobra
wsplnego. Kluczowy w tym kontekcie jest podzia na
to, co prywatne i na to, co publiczne. W perspektywie
historycznej kapitalizm opiera si bowiem na wywaszczeniu i prywatyzacji tego, co wsplne. W rzeczywistoci
w Imperium to, co publiczne jest rozdarte i sprywatyzowane, nawet jako pojcie59. Nie warto przy tym opakiwa destrukcji immanentnej relacji midzy publicznym
i wsplnym, dokonanej siami transcendentnej wadzy
wasnoci prywatnej. Skupi winnimy si raczej na sposobie dziaania tego, co wsplne:
[...] uczestniczymy dzi we wsplnotowoci bardziej
radykalnej i gbszej ni w caej dotychczasowej historii kapitalizmu. Uczestniczymy w wiecie produkcji,
na ktry skadaj si komunikacja i sieci spoeczne,
usugi interaktywne i wsplne jzyki. Nasza ekonomiczna i spoeczna rzeczywisto jest w mniejszym
stopniu definiowana przez wytwarzane i konsumowane obiekty materialne, a bardziej przez wspprodukowane usugi i relacje. Produkowanie oznacza
coraz bardziej budowanie kooperacyjno-komunikacyjnych kolektyww60.
Wspczenie dobro wsplne jest zjawiskiem sieciowym: rynki przybieraj form sieci, wasno jest stopniowo zastpowana przez dostp, a tradycyjna wymiana
ustpuje stopniowo na rzecz pocze midzy serwerami
i klientami61. W dobie imperialistycznej spoeczne
136
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
bogactwa pochodziy z zewntrza, podczas gdy suwerenno wyaniaa si wewntrz. W czasach Imperium
podzia ten przesta by obowizujcy, zmieniy si przy
tym natura pracy i akumulowanych bogactw. Dobro
wsplne zaczyna dotyczy sieci spoecznych, komunikacji, informacji oraz ukadw afektywnych. W tym
samym czasie praca spoeczna staje si w coraz wikszym
stopniu niematerialna, produkuje i reprodukuje wszystkie aspekty tego, co spoeczne62.
Prowadzi nas to do pytania o opr. Jeli od obozw
nie ma drogi powrotu do klasycznej polityki63, w jaki
sposb moliwy jest opr i emancypacja wobec typu
przestrzeni? Istotne w tym kontekcie jest pojcie wieloci. Jeli nagie ciao homo sacer jest negatywn granic
czowieczestwa i jego pasywnoci, jego pozytywnym
i produktywnym biegunem jest wanie wielo64. Bdc
nieograniczonym czasowo i przestrzennie, Imperium
zawaszcza biopolityk jako swj wyczny kontekst
i uznaje spoeczestwo za dziedzin biowadzy65. Tymczasem stae i biologiczne pojcie ludu [peoples] rozkada si, tworzc pynn i amorficzn wielo66.
Z perspektywy immanencji wielo jest jedynym absolutnym suwerenem, w przypadku ktrego uspoecznienie nie jest kwesti spoecznego kontraktu, lecz kontaktu.
Na wielo skadaj si horyzontalne sieci pocze
i relacji tworzcych ruch, jest ona domen trans-indywidualnych relacji, otwartym, produktywnym i reproduktywnym, kreatywnym polem si i pocze, spoeczn
fizyk67. Jest odpowiednikiem Imperium rozumianego
jako globalna, immanentna polityczno-ekonomiczna
sie. Spinozo-marksici [Spino-Marxists] Hardt i Negri
sprzeciwiaj si idei stanowicej, e globalny kapitalizm
w coraz wikszym stopniu wymyka si politycznym
regulacjom i odcina si od polityki (tezie oglnie akceptowanej w debacie nad globalizacj). Twierdz w zamian,
e globalny kapita moe by takim wanie tylko dziki
wsparciu globalnego, polityczno-instytucjonalnego aparatu. Imperium stanowi ogniwo czce wspomniany
aparat z globalnym kapitaem, oznacza zarazem formaln
suwerenno jurydyczn oraz jej tre suwerenno
kapitau. Imperium jest machin powszechnej integracji68, nie zaley mu na dzieleniu i podbijaniu poprzez
tworzenie czystych i uporzdkowanych tosamoci, lecz
na integracji rnic w gadkiej, globalnej przestrzeni
137
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
7 R. Sennett, Ciao i kamie: czowiek i miasto w cywilizacji Zachodu, tum. M. Konikowska, Gdask 1996, s. 183.
8 N. Luhmann, The Idea of Unity in Differentiated
Society, referat zaprezentowany na XIII wiatowym Kongresie Socjologicznym zorganizowanym w 1994 roku w Bielefeld
pt. Contested Boundaries and Shifting Solidarities, s. 4.
9 ECRE, Setting Limits: Research Paper on Effects of Limits on the Freedom of Movement of Asylum Seekers within the
Borders of European Union Member States, London 2002, s. 33.
10 Zob. Z. Bauman, Pynna nowoczesno, tum. T. Kunz,
Krakw 2006.
11 Cyt. za: S. Graham, S. Marvin, Splintering Urbanism:
Networked Infrastructures, Technological Mobilities, and the
Urban Condition, London 2001, s. 219.
12 G. Verstrate, Technological Frontiers and the Politics of
Mobility in the European Union, New Formations 2001, nr 43.
138
Blent Diken
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
139
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011
140
Blent Diken