- 1 szkl. cukru - 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej - 3 łyżki wody - 3 łyżeczki żelatyny namoczyć w odrobinie wody - 60 ml wiśniówki - do masy wiśniowej > nie jest to konieczne. ------------------------------------------ 1/2 kg wiśni bez pestek – zimą opakowanie 500 lub 450 g mrożonych wiśni [teraz w sprzedaży są już wypestkowane, więc nie wymagają żadnej żmudnej obróbki] + 1 szkl. cukru. Rozgrzewać do momentu, aż cukier się rozpuści – ale nie gotować, bo straci zapach i smak. Wiśnie puszczą dużo soku i tak ma być. Następnie: 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej, rozrobionej w 3 łyżkach wody oraz żelatynę, namoczoną wcześniej w odrobinie wody, aby się szybciej rozpuściła w masie wiśniowej > wlać do wiśni, wymieszać i podgrzewać, aż masa zgęstnieje. Masa ta jest wspaniała, ponieważ ma aromat świeżych wiśni oraz wyjątkową konsystencję - coś pośredniego między galaretką a kisielem, a więc nie tak sztywna jak galaretka, a jednocześnie jest ona klarowna i nie rozpływa się po dłuższym czasie tak jak kisiel. Można też "zaostrzyć" smak wiśni dodając kieliszek wiśniówki lub innego alkoholu, ale to nie jest konieczne.