You are on page 1of 209

Mamie i Tacie,

moim najzagorzalszym wielbicielom

KSIGA PIERWSZA
Nie wiedziaa, e wilk jest przebiegym i niegodziwym zwierzciem, i nie obawiaa si go.

ROZDZIA 1
Scarlet podchodzia do ldowania na uliczce cigncej si za gospod Rieux, kiedy lecy
na siedzeniu pasaera tablet zapiszcza, po czym obwieci: Wiadomo dla panny Scarlet Benoit
z Wydziau Dochodzeniowego ds. Osb Zaginionych miasta Tuluzy.
Scarlet drgna i skrcia gwatownie w ostatniej chwili, niemal ocierajc si praw burt
statku o kamienn cian, po czym zacigna hamulce, zanim jeszcze statek cakowicie si
zatrzyma. Wyczya silnik i signa po rzucony niedbale tablet. Jego bladoniebieska powiata
odbia si w kontrolkach na desce rozdzielczej.
Co znaleli.
Najwyraniej policja z Tuluzy zdoaa si wreszcie czego dowiedzie.
Przyjmij! krzykna, prawie miadc ekran palcami.
Spodziewaa si poczenia wideo ze ledczym przydzielonym do sprawy jej babki, ale
oczom dziewczyny ukaza si jedynie cig liter.
28 SIERPNIA 126 T.E.
RE: NUMER IDENTYFIKACYJNY SPRAWY #AIG00155819, ZGOSZONA 11
SIERPNIA 126 T.E.
WIADOMO PRZEZNACZONA DLA SCARLET BENOIT ZAMIESZKAEJ
W RIEUX, FRANCJA, FE. 26 SIERPNIA 126 O GODZINIE 15:42 SPRAWA OSOBY
ZAGINIONEJ NIEJAKIEJ MICHELLE BENOIT, ZAMIESZKAEJ W RIEUX, FRANCJA, FE,
ZOSTAA UMORZONA ZE WZGLDU NA BRAK WYSTARCZAJCYCH DOWODW NA
PRZEMOC LUB INNEGO RODZAJU DZIAANIA O CHARAKTERZE PRZESTPCZYM.
HIPOTEZA: ZAGINIONA OSOBA ODDALIA SI Z WASNEJ WOLI I/LUB POPENIA
SAMOBJSTWO.
SPRAWA ZOSTAJE ZAMKNITA.
DZIKUJEMY ZA SKORZYSTANIE Z USUG NASZEGO BIURA LEDCZEGO.
Po wiadomoci odtworzona zostaa policyjna reklama wideo, przypominajca pilotom
wszystkich statkw dostawczych o zasadach bezpieczestwa i zapinaniu uprzy podczas pracy
silnikw.
Scarlet gapia si na niewielki ekran, dopki sowa nie zlay si w gryzcy melan czerni
i bieli. Miaa wraenie, e ziemia usuna jej si spod statku. Plastikowy panel na tylnej czci
tabletu zatrzeszcza w elaznym ucisku jej palcw.
Kretyni wysyczaa w pustk.
Sowa: SPRAWA ZOSTAJE ZAMKNITA zoliwie zamiay si jej w twarz.
Wrzasna z wciekoci i rzucia tablet na desk rozdzielcz, majc nadziej, e rozpadnie
si na tysic kawakw plastiku i metalu. Trzy razy walna nim solidnie, ale ekran jedynie
zamruga, jakby lekko poirytowany.
Banda kretynw!
Cisna tablet na podog przed siedzeniem pasaera i opada na oparcie, z rozpacz
przeczesujc palcami burz lokw.
Uprz wbia jej si w klatk piersiow, nagle duszc j i dawic, wic czym prdzej si
z niej uwolnia, kopniciem otworzya drzwi i nieomal wypada na zacienion uliczk. Zapach
whisky i spalonego tuszczu z pobliskiej gospody wdar si w jej puca, gdy gboko wcigna
powietrze, prbujc opanowa gniew i znw zacz myle logicznie.
Pjdzie na posterunek. Dzi ju za pno, ale jutro, od razu z samego rana. Spokojnie
i racjonalnie wyjani im, dlaczego przyjmuj bdne zaoenia. Zmusi ich, by wznowili
postpowanie.
Przesuna nadgarstek ponad skanerem obok pokrywy wazu i szarpna j do gry mocniej,
ni pozwalaa na to hydraulika.
Nakoni ledczego do kontynuowania poszukiwa. Zmusi go, eby jej wysucha. Zmusi go,
eby zrozumia, e babcia nie oddalia si z wasnej nieprzymuszonej woli i prawie na pewno nie

popenia samobjstwa.
W tylnej czci pojazdu upchnito sze plastikowych skrzynek wypenionych warzywami,
ale Scarlet omina je wzrokiem. Bya mylami wiele kilometrw dalej, w Tuluzie. Ukadaa sobie
w gowie przebieg rozmowy, przywoujc wszystkie logiczne argumenty i ca swoj zdolno
precyzyjnego rozumowania.
Jej babci co si stao, co zego, i jeli policja nie wznowi poszukiwa, Scarlet poda
funkcjonariuszy do sdu i dopilnuje, eby wszyscy ci twardogowi ledczy stracili uprawnienia
i nigdy wicej nie dostali adnej roboty, i...
Zapaa w kad do po krwicieczerwonym pomidorze, obrcia si na picie i rozkwasia
oba na kamiennej cianie budynku gospody. Rozbryzny si na wszystkie strony, a sok i nasiona
spyny na sterty mieci przygotowanych do sprasowania.
Poczua si zdecydowanie lepiej. Wzia kolejne dwa pomidory, wyobraajc sobie
sceptyczn min ledczego, kiedy bdzie prbowaa mu wyjani, e jej babcia nie miaa
w zwyczaju tak po prostu znika. Wyobrazia sobie, jak pomidory rozpryskuj si na jego
zadowolonej buce...
Drzwi otworzyy si gwatownie akurat w chwili, gdy czwarty pomidor trafia celu. Scarlet
ju sigaa po nastpny, lecz zamara, gdy waciciel gospody opar si o framug. Jego wska
twarz byszczaa od potu, kiedy omiata wzrokiem czerwon brej spywajc po murze.
Lepiej, eby to nie byy moje pomidory.
Cofna rce i wytara je o poplamione dinsy, czujc, e raptownie purpurowieje. Serce
walio jej jak motem.
Gilles otar z potu swoj prawie cakiem ys gow, nie spuszczajc wzroku ze Scarlet i nie
zmieniajc badawczego wyrazu twarzy.
No wic?
Nie byy pana wymamrotaa.
W sumie mwia prawd. Dopki nie zapaci, naleay do niej.
Odchrzkn.
A zatem potrc ci z wypaty tylko trzy uniwy za posprztanie tego baaganu. Jeli ju
skoczya wiczenia z celowania, moe askawie wniosaby mi do rodka troch warzyw. Od
dwch dni podaj klientom zwid saat.
Wycofa si do restauracji, zostawiajc drzwi otwarte. Brzk sztucw i miechy klientw
odbiy si echem w uliczce, zadziwiajc sw normalnoci.
wiat Scarlet rozpada si wanie na kawaki, a wydawao si, e nikt tego nie zauwaa. Jej
babcia znikna i nikogo to nie obchodzio.
Odwrcia si w stron pokrywy luku i chwycia skrzynk z pomidorami, czekajc, a jej
serce przestanie wali jak oszalae. Sowa odsuchanej wiadomoci nadal kbiy jej si w gowie,
ale zaczynaa ju myle janiej. Pierwsza fala zoci opada razem z rozkwaszonymi na cianie
pomidorami.
Kiedy wreszcie moga znw spokojnie oddycha, ustawia skrzynk pomidorw na skrzynce
czerwonych ziemniakw i dwigna je obie.
Kucharze nie zwracali na ni uwagi, gdy przemykaa midzy pyrkoczcymi rondlami,
torujc sobie drog do chodnej spiarni. Wsuna skrzynki na pki, ktre przez lata wielokrotnie
opisywane byy markerem, wycierane i opisywane ponownie.
Bonjour, Scarletko!
Scarlet odwrcia si, odgarniajc wosy ze spoconej twarzy.
W drzwiach staa rozradowana milie. Oczy byszczay jej jak tajemnic, ale zawahaa
si, ujrzawszy min Scarlet.
Co...
Nie chc o tym mwi. Wymina kelnerk i ruszya z powrotem przez kuchni, ale
milie prychna lekcewaco i potruchtaa za ni.
Nie chcesz, to nie mw. Po prostu ciesz si, e ci widz powiedziaa, chwytajc
Scarlet za okie, kiedy znw wynurzyy si na ulic. Bo on wrci...

Cho twarz milie okalay anielskie blond loki, jej umiech nie pozostawia wtpliwoci, e
myli miaa icie diabelskie.
Scarlet odsuna si i chwycia skrzynk pasternaku i rzodkiewki, po czym podaa j
kelnerce. Nie bya w stanie zainteresowa si, kim jest tajemniczy on i dlaczego jego powrt ma
jakiekolwiek znaczenie.
To wietnie odpowiedziaa mechanicznie, adujc do kosza szeleszczce czerwone
cebule.
Nie pamitasz ju, prawda? Och, daj spokj, Scar, to ten, co bierze udzia w nielegalnych
walkach, opowiadaam ci o nim... A moe to Sophie mwiam?
Nielegalne walki? Scarlet zacisna powieki, czujc narastajcy bl gowy. Doprawdy,
m?
No, nie bd taka. On jest rozkoszny! Przez ostatni tydzie przychodzi tutaj prawie
codziennie i zawsze siada w mojej czci sali. Zao si, e to musi co znaczy, nie uwaasz?
Kiedy Scarlet nie odpowiedziaa, kelnerka postawia skrzynk na ziemi i wycigna z kieszeni
fartuszka paczk gumy do ucia. Nie robi wok siebie duo zamieszania, tak jak Roland i ta jego
banda. Myl, e jest niemiay... i samotny.
Wsuna pasek gumy do ust, a drugi podaa Scarlet.
Go biorcy udzia w nielegalnych walkach, ktry wyglda na niemiaego? Scarlet
zdecydowanym ruchem odsuna gum. Zastanw si, co ty wygadujesz.
Musiaaby go zobaczy, eby zrozumie. On ma takie oczy, e po prostu... milie
pooya do na czole, udajc, e dostaje zawrotu gowy.
milie! W drzwiach pojawi si Gilles. Przesta trajkota i wracaj do pracy. Masz
czwarty stolik do obsuenia.
Spiorunowa Scarlet wzrokiem, w ktrym kryo si ostrzeenie, e jeli nie przestanie
odciga jego pracownikw od roboty, potrci jej z wypaty kolejne uniwy, a potem, nie czekajc
na wyjanienia, wrci do rodka. Za jego plecami milie pokazaa mu jzyk.
Scarlet opara kosz z cebul na biodrze, zatrzasna luk i wymina kelnerk.
On siedzi przy czwartym stoliku?
Nie, przy dziewitym burkna milie, chwytajc skrzynk warzyw. Kiedy znw
przepychay si przez zaparowan kuchni, milie nagle a sapna. No nie, ale jestem gupia!
Przez cay tydzie chciaam napisa do ciebie i zapyta o babci. Masz jakie nowe wieci?
Scarlet zacisna zby, a sowa wiadomoci zabrzczay w jej gowie jak rj szerszeni:
Sprawa zostaje zamknita.
Nic nowego odpowiedziaa, pozwalajc, by ich rozmowa utona wrd krzykw
kucharzy wywrzaskujcych do siebie polecenia ponad blatami roboczymi.
milie posza za ni do spiarni i postawia przytargane skrzynki na pododze. Scarlet zaja
si przesuwaniem koszy, majc nadziej, e milie nie zdobdzie si na adn optymistyczn
uwag. milie rzucia wymuszone:
Nie przejmuj si, Scar. Ona na pewno wrci. Po czym wysza na sal.
Scarlet zacisna zby tak mocno, a rozbolaa j szczka. Wszyscy mwili o zaginiciu jej
babci, jakby bya zabkanym kotem, ktry wrci do domu, gdy zgodnieje. Nie przejmuj si. Ona
na pewno wrci.
Nie byo jej ju jednak ponad dwa tygodnie. Po prostu nagle znikna bez sowa, bez
ostrzeenia, bez poegnania. Przegapia osiemnaste urodziny Scarlet, chocia tydzie wczeniej
kupia wszystkie skadniki potrzebne do zrobienia ciasta cytrynowego, ktre Scarlet najbardziej
lubia.
Nie widzia jej aden z pracujcych na farmie ogrodnikw. aden z gospodarczych
androidw nie zarejestrowa nic podejrzanego. Zostawia swj tablet, ale zachowane w nim
wiadomoci nie podsuway adnych wskazwek, podobnie jak zapiski w kalendarzu i historia
przegldanych stron. Ju samo pozostawienie tabletu musiao nasuwa miliony podejrze.
Normalnie nikt nie rusza si bez niego na krok.
Jednak ani porzucony tablet, ani niezrobione ciasto nie byy jeszcze najgorsze.

Najgorsze byo to, e Scarlet znalaza czip identyfikacyjny swojej babci. Zawinity
w poplamion krwi ciereczk do odciskania sera i pozostawiony niczym niepozorny pakunek na
kuchennym blacie.
Detektyw wyjani jej, e wycicie sobie czipu identyfikacyjnego byo typowym
zachowaniem uciekinierw, ktrzy nie chcieli, by ich odnaleziono. Powiedzia to takim tonem,
jakby jednoznacznie rozwizywao to ca spraw, a Scarlet momentalnie przyszo do gowy, e tak
samo musieli postpowa porywacze dzieci.

ROZDZIA 2
Scarlet dostrzega Gillesa za kuchni, kiedy polewa sosem beszamelowym kanapk
z szynk. Obesza kuchni z drugiej strony i krzykna, eby zwrci na siebie jego uwag. Spojrza
na ni z irytacj.
Skoczyam powiedziaa, rzucajc mu ponure spojrzenie. Chod i podpisz mi
potwierdzenie dostawy.
Gilles zsun na talerz obok kanapki stert frytek i posun go w jej stron po blacie.
Zanie to do pierwszego stolika. Akurat jak wrcisz, bdziesz miaa podpisane.
Scarlet nastroszya si.
Nie pracuj dla ciebie, Gilles.
Ciesz si, e ci nie wysaem do szorowania podogi.
Odwrci si do niej plecami, prezentujc w caej okazaoci niegdy bia, a przez lata
zk od potu koszul.
Scarlet zawierzbiy palce na myl o rozsmarowaniu mu tej kanapki na potylicy
i sprawdzeniu, czy dziaa lepiej ni pomidory, ale oczami duszy zobaczya surow twarz babci. Jak
ogromnie byaby rozczarowana po powrocie do domu, gdyby si dowiedziaa, e Scarlet
w przypywie zoci stracia jednego z najbardziej lojalnych klientw.
Chwycia talerz i wypada z kuchni, a gdy tylko wahadowe drzwi zamkny si za jej
plecami, omal nie zostaa zwalona z ng przez jednego z kelnerw. Gospoda Rieux nie bya
szczeglnie sympatycznym miejscem. Podoga lepia si od brudu, tanie krzesa i stoy stanowiy
prawdziw zbieranin, a w powietrzu unosi si zapach zjeczaego tuszczu. Ale w miecie, gdzie
plotkowanie przy piwie byo ulubion form spdzania wolnego czasu, w gospodzie prawie zawsze
panowa tok, zwaszcza w niedziele, gdy miejscowi robotnicy rolni na cae dwadziecia cztery
godziny zapominali o swoich uprawach.
Kiedy czekaa, a tum si nieco przerzedzi, by moga zanie kanapk do stolika, jej wzrok
pad na podczone do sieci ekrany zamontowane za barem. Wszystkie trzy pokazyway to samo
nagranie, ktre kryo w sieci od poprzedniego wieczoru. Wszyscy mwili o dorocznym balu
wydawanym we Wsplnocie Wschodniej, na ktrym gociem honorowym bya krlowa Lunarw.
Na bal wlizgna si dziewczyna cyborg, ktra stuka kilka yrandoli i prbowaa zamordowa
krlow... A moe chciaa zamordowa niedawno koronowanego cesarza? Wydawao si, e kady,
kto posiada choby szcztkowe informacje na ten temat, mia inn teori. Na stopklatce ukazaa si
w zblieniu twarz dziewczyny, wymazana smarem, z mokrymi strkami wosw byle jak zebranych
w kucyk. Zagadkowy by sam fakt wpuszczenia jej w takim stanie na cesarski bal.
Powinni oszczdzi jej dalszych upokorze, jak ju spada z tych schodw powiedzia
Roland, stay klient restauracji, ktry wyglda, jakby od poudnia nie opuszcza barowego stoka.
Wycign palec w stron ekranu i uda, e naciska spust. Wadowabym jej kulk w sam rodek
gowy. Nikt by nie paka.
Kiedy wrd siedzcych koo niego bywalcw przebieg szmer aprobaty, Scarlet z odraz
przewrcia oczami i ruszya do pierwszego stolika.
Natychmiast rozpoznaa przystojnego zabijak milie, czciowo z powodu mozaiki
siniakw i blizn na jego oliwkowej skrze, ale bardziej dlatego, e by w restauracji jedynym
obcym. Sdzc z zachwytw milie, powinien by nieco bardziej zadbany, tymczasem
rozczochrane wosy sterczay mu na wszystkie strony w bezadnych kpkach, a jedno oko mia
zapuchnite i najwyraniej wieo podbite. Przebiera nogami pod stoem jak nakrcana zabawka.
Stay przed nim ju trzy zatuszczone talerze, na ktrych widniay resztki saatki jajecznej,
nietknite plasterki pomidora i licie saaty.
Nie zdawaa sobie sprawy, jak natarczywie mu si przyglda, dopki ich spojrzenia si nie
skrzyoway. Mia nienaturalnie zielone oczy, przywoujce na myl niedojrzae, kwane
winogrona. Scarlet mocniej zacisna donie na talerzu i nagle zrozumiaa zauroczenie milie. Te
jego oczy...

Przepchna si przez tum i postawia talerz na stole.


Zamawia pan kanapk?
Dzikuj.
Ten gos j zaskoczy. Nie by donony czy szorstki, jak si spodziewaa, lecz brzmia cicho
i niepewnie.
Moe milie miaa racj. Moe naprawd by niemiay.
Czy nie chciaby pan moe zamwi po prostu caego prosiaka? zapytaa, sigajc rk
po puste talerze. Oszczdziby pan obsudze biegania w t i z powrotem do kuchni.
Otworzy szeroko oczy i przez moment Scarlet sdzia, e zapyta, czy jest taka moliwo,
ale w uamku sekundy opuci wzrok na lec przed nim kanapk.
Macie tu dobre jedzenie.
Powstrzymaa szyderczy grymas. Gospoda Rieux i dobre jedzenie zdecydowanie nie
szy ze sob w parze.
Walki najwyraniej wzmagaj apetyt.
Nie odpowiedzia, bawic si somk sterczc ze szklanki. Scarlet widziaa, jak blat stou
zadra, gdy tajemniczy go zacz mocniej przebiera nogami.
No c, smacznego powiedziaa, biorc talerze ze stou. Zatrzymaa si jeszcze na
chwil i przechylia je ku niemu. Na pewno nie chce pan pomidorw? S naprawd bardzo
smaczne, wyhodowaam je we wasnym ogrodzie. Saat rwnie, ale gdy j zbieraam, nie bya
jeszcze taka oklapnita. Niewane, saaty pewnie pan nie chce. Ale moe jednak pomidorka?
Z twarzy zabijaki znikno napicie.
Nigdy nie prbowaem.
Scarlet uniosa brwi.
Nigdy?
Po chwili wahania puci szklank, chwyci dwa plasterki pomidora i wsun je do ust.
Zastyg z jedzeniem w ustach. Przez chwil jakby si zastanawia, patrzc w przestrze, po czym
przekn.
Niezupenie tego si spodziewaem powiedzia, podnoszc na ni wzrok. Ale nie jest
to jako szczeglnie niesmaczne. Zamwi wicej, jeli mona...
Scarlet poprawia sobie talerze na rku, apic w ostatniej chwili zsuwajcy si n do
masa.
Wie pan, ja waciwie nie pracuj...
Zaraz bdzie! zawoa kto przy barze, a wok rozleg si szmer podekscytowania.
Scarlet rzucia okiem na monitory. Pokazyway bujnie rozkwity ogrd peen lilii
i bambusw, iskrzcy si kroplami wody po niedawnym deszczu. Purpurowy blask sali balowej
rozlewa si na wspaniae schody. Zamontowana nad drzwiami kamera monitoringu ujmowaa
dugie, sigajce a do cieki cienie. Byo piknie. Spokojnie.
Stawiam dziesi uniww na to, e za chwil jaka dziewczyna straci na tych schodach
stop! krzykn kto, wzbudzajc salw miechu przy barze. Kto chce si zaoy? No dalej, co
wam szkodzi!
Chwil pniej na ekranie pojawia si dziewczyna cyborg. Rzucia si od drzwi schodami
w d, bezpowrotnie zakcajc spokj ogrodu opotem wydymajcej si na wietrze srebrnej sukni.
Scarlet wstrzymaa oddech, wiedzc, co wydarzy si za chwil, lecz mimo to drgna nerwowo,
kiedy dziewczyna potkna si i upada. Stoczya si po schodach i wyldowaa niezgrabnie na dole,
padajc jak duga na kamienist ciek. Chocia dwik by wyczony, Scarlet wyobrazia sobie,
jak dziewczyna ciko dyszy, odwracajc si na plecy i wbijajc wzrok w drzwi. Pojawiajce si
w drzwiach nierozpoznawalne postacie rzucay dugie cienie na stopnie schodw.
Scarlet syszaa ju t histori setki razy, wic teraz szybko dostrzega na schodach zgubion
stop, od ktrej metalowej powierzchni odbijay si wiata sali balowej. Stop dziewczyny, ktra
bya cyborgiem.
Podobno ta po lewej to krlowa powiedziaa milie, a Scarlet a podskoczya, nie
usyszawszy wczeniej, jak kelnerka do niej podesza.

Ksi nie, teraz ju cesarz ostronie zszed po schodach i schyli si po zgubion stop.
Dziewczyna signa ku brzegowi sukni i otulia ni ydki, nie potrafia jednak ukry porwanych
kabli zwisajcych z metalowego kikuta.
Scarlet znaa krce pogoski. Dziewczyna nie tylko okazaa si Lunark nielegalnym
zbiegiem i zagroeniem dla bezpieczestwa Ziemian ale te osob, ktra zdoaa owin sobie
wok palca samego cesarza Kaia. Jedni uwaali, e chodzio jej o wadz, inni, e o pienidze.
Niektrzy byli przekonani, e chciaa wywoa wojn, ktra od tak dawna wisiaa w powietrzu.
Niezalenie od tego, co zamierzaa ta dziewczyna, Scarlet w gbi duszy jej wspczua. W kocu
bya tylko nastolatk, modsz nawet od Scarlet, i lec u stp schodw, wygldaa do aonie.
Mwie co o oszczdzaniu jej dalszych upokorze? rzuci jeden z siedzcych przy
barze mczyzn.
Roland wycelowa palec w ekran.
Wanie. Nigdy w yciu nie widziaem czego tak obrzydliwego.
Kto przy kocu baru wychyli si, by spojrze na Rolanda.
Nie zgadzam si. Czy nie jest sodka, kiedy tak ley, pozornie bezradna i niewinna?
Moe zamiast odsya t dziewczyn na Lun, oddali by j mnie?
Wszyscy ryknli miechem. Roland waln pici w bar, a podskoczy soik z musztard.
Z t metalow nog jest pewnie nieza do przytulania w ku!
winia mrukna Scarlet, ale aden z zamiewajcych si mczyzn nie zwrci na ni
uwagi.
Ja bym j rozgrza z przyjemnoci! krzykn kto inny i caa sala zatrzsa si od
miechu.
Scarlet poczua, e wcieko j dawi, i niemal rzucia stos talerzy na najbliszy stolik.
Zignorowaa zdumione spojrzenia wok niej i przepchna si przez tum, zmierzajc na koniec
baru.
Oszoomiony barman patrzy, jak Scarlet odsuwa butelki alkoholu i wskakuje na bar
cigncy si wzdu ciany. Signa w gr, otworzya panel pod pk z kieliszkami do koniaku
i wyrwaa ze ciany kabel sieciowy. Wszystkie trzy ekrany nagle zgasy, pograjc w czerni
paacowe ogrody i dziewczyn cyborga.
Zewszd rozlegy si okrzyki protestu.
Scarlet obrcia si do zgromadzonych, przypadkowo zrzucajc z kontuaru butelk wina.
Szko rozpryso si na pododze, ale Scarlet ledwie to zauwaya, machajc kablem w kierunku
rozwcieczonego tumu.
Okacie troch szacunku! Ta dziewczyna zostanie stracona!
Ta dziewczyna jest Lunark! krzykna kobieta z tyu. Powinna zosta stracona!
Wszyscy zaczli energicznie kiwa gowami, a kto rzuci kromk chleba, trafiajc Scarlet
w rami. Opara rce na biodrach i powiedziaa spokojnie:
Ona ma dopiero szesnacie lat.
Sala zawrzaa. Mczyni i kobiety poderwali si od stolikw i zaczli krzycze o Lunarach,
o tym, jakie zo przynosz, i o tym, e dziewczyna prbowaa zabi przywdc Unii!
Ej, ej, uspokjcie si! Odczepcie si od Scarlet! wrzasn Roland, ktremu pewnoci
siebie najwyraniej dodaa whisky, bardzo wyczuwalna w jego oddechu. Wycign rce
w kierunku kotujcego si tumu. Przecie wszyscy wiemy, e jej rodzina jest troch szurnita.
Najpierw ucieka gdzie ta stara wariatka, a teraz Scar, sami syszycie, broni praw Lunarw!
Fala miechw, gwizdw i szyderstw opyna uszy Scarlet i utona w pulsowaniu krwi,
ktra nagle uderzya jej do gowy. Nie panujc ju nad sob, dziewczyna zeskoczya z kontuaru
i wrd brzku rozbijanych butelek i kieliszkw ruszya w stron Rolanda, sekund pniej trafiajc
go pici w ucho.
Zawy i z wciekoci obrci si ku niej.
Co...
Moja babcia nie jest wariatk! Chwycia go za koszul. To wanie powiedziae
ledczemu? Kiedy ci przesuchiwa? Powiedziae mu, e bya wariatk?

Oczywicie, e tak powiedziaem! krzykn, a ona poczua bijcy od niego nieznony


odr alkoholu. Zacisna palce na tkaninie tak mocno, e poczua ukucie blu. I zao si, e nie
ja jeden! Zaszya si w tej starej chaupie, gadaa do zwierzt i androidw, jakby byli ludmi,
a porzdnych ludzi gonia ze strzelb...
Raz! Raz zdarzyo jej si pogoni obwonego sprzedawc!
Kompletnie mnie nie dziwi, e stara Benoit odwalia taki numer. Od dawna si na to
zanosio.
Scarlet z caej siy, obiema rkami, pchna Rolanda w ty, a zatoczy si na prbujc ich
rozdzieli milie. Kelnerka krzykna i upada na blat stou, usiujc powstrzyma Rolanda, by nie
zwali si na ni.
Roland odzyska rwnowag. Wyglda, jakby nie mg si zdecydowa, czy odpowiedzie
agresj, czy szyderstwem.
Ty lepiej, Scar, uwaaj. Bo skoczysz jak ta stara...
Nogi od stou zaszuray na kafelkach i nagle Roland unis si nad podog, pochwycony
jedn rk za kark przez mionika nielegalnych walk.
W gospodzie zapada gucha cisza. Mczyzna, z kamienn twarz, trzyma Rolanda
wysoko w grze, niczym szmacian lalk, nie zwracajc uwagi na to, e ten z trudem apie
powietrze.
Scarlet szeroko otworzya usta. Krawd baru bolenie wbijaa si jej w brzuch.
Sdz, e powiniene j przeprosi powiedzia mczyzna cichym, spokojnym gosem.
Z kcika ust Rolanda spyna struka liny. Bezradnie zamacha nogami, szukajc oparcia.
Ej, ty, pu go! krzykn jaki czowiek, zeskakujc ze swojego stoka przy barze.
Zabijesz go!
Chwyci mczyzn o zielonych oczach za nadgarstek, ale rwnie dobrze mgby prbowa
przesun metalow belk. Poczerwienia, puci nadgarstek i cofn si, by zada cios, ale ledwie
si zamachn, rka obcego poszybowaa w gr i zablokowaa uderzenie.
Scarlet zachwiaa si przy barze, uamkiem wiadomoci dostrzegajc tatua skadajcy si
z jakich niepowizanych liter i numerw, widoczny na przedramieniu zielonookiego. LCBW962.
Mczyzna nadal wydawa si zagniewany, ale teraz na jego twarzy pojawia si te iskierka
rozbawienia, jakby nagle przypomnia sobie zasady tej gry. Postawi Rolanda na ziemi i zwolni
ucisk, puszczajc jednoczenie pi czowieka, ktry prbowa go zaatakowa.
Roland zapa rwnowag, opierajc si na stoku.
O co ci chodzi, czowieku? wykrztusi, masujc szyj.
Zachowae si niegrzecznie.
Niegrzecznie?! warkn Roland. A ty prbowae mnie zabi!
Gilles wypad z kuchni, przepychajc si przez wahadowe drzwi.
Co si tutaj dzieje?
Ten kole prbuje wszcz bjk rzuci kto z tumu.
A Scarlet popsua ekrany!
Nie popsuam ich, kretynie! krzykna Scarlet, chocia nie bya pewna, kto to waciwie
powiedzia.
Gilles ogarn wzrokiem ciemne ekrany, Rolanda nadal masujcego sobie kark, zbite butelki
i kieliszki rozrzucone na mokrej pododze. Spojrza spode ba na obcego.
Ty wskaza palcem wyno si z mojej gospody.
Scarlet zdrtwiaa.
On nic nie...
Nie zaczynaj, Scarlet. Czy miaa dzi w planie dokonanie zniszcze na jeszcze wiksz
skal? Czy chcesz, ebym zrezygnowa z twoich usug?
achna si, czujc, e rumieniec nie schodzi jej z twarzy.
Moe po prostu zabior t dzisiejsz dostaw i sprawdzimy, jak klientom bd smakowa
nadgnie warzywa.
Gilles obszed bar i wyszarpn kabel z rki Scarlet.

Czy naprawd sdzisz, e masz jedyne we Francji gospodarstwo rolne? Scarlet, bez urazy,
ale kupuj u ciebie tylko dlatego, e inaczej twoja babka niele daaby mi popali!
Scarlet zacisna wargi, powstrzymujc si od gorzkiej refleksji, e teraz, gdy jej babka
znikna, moe powinien zamawia u kogo innego, skoro tego wanie chcia.
Gilles znw odwrci si do piciarza.
Kazaem ci si wynosi!
Ignorujc go, obcy wycign rk do milie, nadal skulonej na blacie stou. Policzki
pony jej rumiecem, sukienk miaa ca przesiknit piwem, ale gdy pozwolia si postawi na
nogi, jej oczy wyraay ju tylko bezbrzeny zachwyt.
Dzikuj powiedziaa, a jej gos odbi si echem w nieprawdopodobnej ciszy, ktra
zalega w gospodzie.
Spojrzenie boksera spotkao si wreszcie z ponurym wzrokiem Gillesa.
Pjd sobie, ale nie zapaciem jeszcze za swj posiek. Zawaha si. Mog rwnie
zapaci za potuczone szko.
Scarlet zamrugaa z niedowierzaniem.
Nie potrzebuj twoich pienidzy! wrzasn Gilles, wyranie dotknity do ywego, co
zdumiao Scarlet jeszcze bardziej, bo Gilles wiecznie utyskiwa na brak pienidzy i na dostawcw,
ktrzy go rujnuj. Nie chc ci tu widzie.
Jasne oczy szybko zerkny na Scarlet, ktra przez sekund poczua co w rodzaju czcej
ich oboje wizi.
Oto oni. Wyrzutki. Niepodani. Szaleni.
Serce walio jej jak motem, kiedy pospiesznie odsuwaa t myl od siebie. Ten facet
oznacza wycznie kopoty. Walczy z innymi za pienidze a moe nawet dla przyjemnoci.
I wcale nie bya pewna, co jest gorsze.
Bokser odwrci si, spuci gow, co mona byo zinterpretowa niemal jako przeprosiny,
i ruszy powoli do wyjcia. Scarlet nie moga powstrzyma si od myli, e mimo wszystkich oznak
brutalnoci nie wyglda w tym momencie groniej ni zbity pies.

ROZDZIA 3
Scarlet wycigna kosz z ziemniakami z najniszej pki i postawia go na pododze, a
ziemia jkna, po czym z wysikiem wadowaa na to skrzynk pomidorw. Obok umiecia cebul
i rzep. Musiaa jeszcze dwa razy obrci do swojego pojazdu i chyba nic nie zocio jej bardziej.
To byo tyle, jeli chodzi o wycofanie si z godnoci.
Zapaa niszy pojemnik za rczki i dwigna go w gr.
Moesz mi wyjani, co tym razem wyczyniasz? zapyta Gilles, stajc w drzwiach
spiarni, ze cierk przewiesz przez rami.
Zabieram to z powrotem.
Gilles westchn ciko i opar si o framug.
Scar... Ja tego wszystkiego nie mwiem powanie.
Odniosam inne wraenie.
Suchaj, lubi twoj babk i ciebie te. Owszem, troch za duo sobie liczy, a ty bywasz
nieznona, nie mwic o tym, e obie zachowujecie si czasem jak wariatki... Unis rce
w obronnym gecie, widzc, jak Scarlet si najea. Nie strosz si, to ty wlaza na bar i wygosia
t zwariowan przemow, wic mi nie wmawiaj, e sobie to wszystko wymyliem.
Zmarszczya nos.
Ale skoro ju przy tym jestemy, twoja babcia wietnie prowadzi gospodarstwo rolne, a ty
nadal uprawiasz najlepsze pomidory we Francji. Nie chc rezygnowa z twoich usug.
Scarlet przechylia skrzynk tak, e byszczce czerwone kule przetoczyy si, wpadajc na
siebie.
Odstaw te skrzynki z powrotem, Scar. Podpisaem ju patno za dostaw.
Odszed, zanim Scarlet zdya znw straci panowanie nad sob.
Zdmuchna rudy lok z czoa, zestawia skrzynki i kopniakiem wepchna t z ziemniakami
na miejsce. Syszaa chichoty kucharzy komentujcych to, co zaszo na sali. Caa historia zostaa
ju tyle razy opowiedziana i przy okazji przekrcona przez personel gospody, e nabraa niemal
charakteru legendy. Wedug kucharzy, uliczny zabijaka rozbi butelk na gowie Rolanda, przez co
ten straci przytomno, amic przy okazji krzeso. Bez wtpienia znokautowaby rwnie Gillesa,
gdyby milie nie uspokoia go jednym ze swoich czarujcych umiechw.
Scarlet nie zamierzaa zawraca sobie gowy prostowaniem tej historii. Otrzepaa rce
o nogawki spodni, wparowaa do kuchni i ruszya w stron skanera przy tylnych drzwiach, czujc,
jak gstnieje powietrze midzy ni a obsug gospody. Nie widziaa nigdzie Gillesa, a z sali
restauracyjnej dobiegy j chichoty milie. Miaa nadziej, e spuszczony wzrok ludzi, ktrych
mijaa, by tylko jej urojeniem. Zacza si zastanawia, jak szybko po miecie rozejd si plotki na
jej temat. Scarlet Benoit bronia cyborga! Lunarki! Najwyraniej postradaa zmysy, zupenie jak
jej... zupenie jak....
Przesuna nadgarstek pod przestarzaym skanerem. Z przyzwyczajenia przejrzaa
zamwienie, ktre pojawio si na ekranie, upewniajc si, e Gilles nie okantowa jej, jak czsto
prbowa zrobi, i zauwaajc, e tak jak zapowiedzia, potrci jej trzy uniwy za rozbryzgane na
cianie pomidory. 687 U ZOSTAO PRZEKAZANE NA KONTO DOSTAWCY: UPRAWY
I OGRODY BENOIT.
Wysza tylnymi drzwiami, z nikim si nie egnajc.
Chocia soneczne popoudnie nadal byo upalne, w zacienionej uliczce powietrze
wydawao si przyjemnie orzewiajce w porwnaniu z duszn, zaparowan kuchni. Scarlet
zabraa si do przestawiania skrzynek w tylnej czci pojazdu, czujc, jak powoli opada z niej
napicie. Bya ju spniona. Do domu wrci dopiero wieczorem. A nazajutrz musi wsta duo
wczeniej ni zwykle, eby dotrze na posterunek policji w Tuluzie, inaczej straci cay dzie,
w trakcie ktrego nikt nie kiwnie palcem, by odnale jej babci.
Dwa tygodnie. Od dwch tygodni jej babcia bya nie wiadomo gdzie, kompletnie sama.
Bezradna. Zapomniana. Moe... moe nawet martwa. Moe zostaa porwana i zamordowana, a jej

ciao porzucono w jakiej ciemnej, mokrej dziurze na odludziu? Ale dlaczego? Dlaczego?
zy rozpaczy napyny Scarlet do oczu, ale szybko zamrugaa, nie dopuszczajc, by
spyny po policzkach. Zatrzasna baganik, obesza pojazd, by wsi do rodka, i zamara.
Pod cian budynku, oparty o mur, sta uliczny zabijaka. Sta i patrzy na ni.
Ku wasnemu zdumieniu poczua na powiece wilgo gorcej zy, ktr szybko otara, zanim
zdya potoczy si po jej twarzy. Odpowiedziaa mu twardym spojrzeniem, zastanawiajc si, czy
jego postawa sygnalizuje zagroenie, czy nie. Sta kilkanacie krokw od maski pojazdu
i wydawao si, e na jego twarzy wida nie tyle grob, ile wahanie. Z drugiej jednak strony nawet
wwczas, gdy nieomal zadusi Rolanda, te nie sprawia wraenia gronego.
Chciaem si tylko upewni, e wszystko u ciebie w porzdku powiedzia tak cicho, e
jego gos niemal uton w tumulcie dobiegajcym z gospody.
Opara do na masce pojazdu, wcieka z powodu wasnego zdenerwowania, nie mogc si
zdecydowa, czy jego zachowanie przeraa j, czy jej schlebia.
Pewnie lepiej ni u Rolanda powiedziaa. Kiedy wychodziam, na jego szyi pojawiy
si sine lady.
Nieznajomy rzuci okiem na drzwi do kuchni.
Zasuy sobie na duo gorsze potraktowanie.
Umiechnaby si, ale nie miaa ju siy po tym, jak musiaa przekn ca gorycz
i wcieko tego popoudnia.
Niepotrzebnie si wtrcae. Miaam sytuacj pod kontrol.
Jasne. Popatrzy na ni spod zmruonych powiek, jakby prbowa rozwika zagadk.
Baem si po prostu, e w kocu wycigniesz ten swj pistolet, a to by ci raczej nie pomogo. No,
wiesz, jeli nie chcesz uchodzi za wariatk.
Scarlet zjeya si. Odruchowo signa rk do tyu, wymacujc przy pasku pistolet
nagrzany od jej skry. Babcia podarowaa go Scarlet na jedenaste urodziny, wraz z paranoicznym
ostrzeeniem: Nigdy nie wiesz, czy jaki obcy nie bdzie kiedy chcia ci zawlec w miejsce,
w ktrym wcale nie masz ochoty si znale. Pokazaa, w jaki sposb si nim posugiwa i od tej
pory Scarlet nie ruszaa si bez niego z domu, obojtnie, jak mieszne czy nonsensowne mogoby
si to wydawa.
Mino siedem lat i bya cakiem pewna, e nikt nigdy nie zauway pistoletu ukrytego pod
jej zwyk czerwon bluz z kapturem. A do teraz.
Jak si zorientowae?
Wzruszy ramionami czy raczej prbowa to zrobi, bo jego ruch by zbyt wymuszony
i nerwowy.
Zobaczyem rkoje, kiedy wspinaa si na bar.
Scarlet uniosa ty bluzy na tyle, by uwolni pistolet zza paska. Chcc si uspokoi, gboko
odetchna, lecz powietrze przesycone byo odorem cebuli i gnijcych w mieciach resztek.
Dzikuj za trosk, ale nic mi nie jest. Musz si ju zabiera, spni si z kolejnymi
dostawami... Spni si ze wszystkim.
Ruszya do drzwi pilota.
Czy zostay ci jeszcze pomidory?
Zatrzymaa si.
Zabijaka cofn si w cie, wygldajc na nieco zaenowanego.
Nadal troch burczy mi w brzuchu... wymamrota.
Scarlet wyobrazia sobie zapach pomidorw rozsmarowanych na cianie za jej plecami.
Mog zapaci doda szybko.
Potrzsna gow.
Nie, nie ma sprawy. Mam jeszcze mnstwo. Ostronie, nie spuszczajc z niego oka,
przesza na ty i otworzya baganik. Wzia pomidora i pczek krzywych marchewek. Prosz, to
te jest nieze na surowo. Rzucia warzywa w jego stron.
Pochwyci je zgrabnie. Pomidor znikn w jego wielkiej pici, a marchewki zapa za
zielon na.

Co to jest?
Rozemiaa si zaskoczona.
Marchewki. arty sobie robisz?
Najwyraniej mczyzna z zakopotaniem uwiadomi sobie, e powiedzia co dziwnego.
Skuli ramiona, nieudolnie prbujc wyda si mniejszy.
Dzikuj.
Mama nigdy nie kazaa ci je warzyw?
Ich spojrzenia si spotkay i nagle oboje poczuli si niezrcznie. W gospodzie co
roztrzaskao si na pododze, a Scarlet a podskoczya. Ze rodka dobieg ryk miechu.
Niewane. To jest dobre, zasmakuje ci.
Zamkna luk i ponownie obesza pojazd, przesuwajc szybko swoim ID pod skanerem.
Drzwi otworzyy si, rozdzielajc ich na chwil, rozbysy przednie reflektory. wiato wydobyo
siniec wok jednego oka mczyzny, przez co wydao si ciemniejsze ni wczeniej. Cofn si jak
zoczyca w promieniu szperacza.
Zastanawiaem si, czy nie szukacie kogo do pracy na roli wypali tak szybko, e sowa
zlay si w jedno.
Scarlet zamara, rozumiejc nagle, dlaczego na ni czeka i dlaczego tak dugo si ociga.
Obrzucia spojrzeniem jego szerokie ramiona i uminione rce. Znakomicie nadawa si do pracy
fizycznej.
Szukasz pracy?
Zacz si umiecha, a w wyrazie jego twarzy pojawio si co figlarnego i gronego
jednoczenie.
Niele zarabiam na walkach, ale ta robota raczej nie ma przyszoci. Moe mogaby mi
paci jedzeniem?
Zamiaa si.
Sdzc z twojego apetytu w gospodzie, straciabym ostatni koszul na tej transakcji.
Wypowiedziawszy te sowa, momentalnie oblaa si purpur. Niewtpliwie teraz wyobrazi j sobie
bez koszuli. A jednak, ku swemu zdziwieniu, nie dostrzega na jego twarzy niczego z wyjtkiem
spokojnej obojtnoci, wic czym prdzej postaraa si wypeni niezrczn cisz. A tak w ogle,
jak si nazywasz?
Znw niezgrabnie wzruszy ramionami.
Ludzie zajmujcy si walkami nazywaj mnie Wilkiem.
Wilk? Jakie to... drapiene.
Z powag skin gow, a Scarlet stumia umiech.
Potencjalnym pracodawcom pewnie nie bdziesz si tym chwali.
Podrapa si w okie blisko miejsca, gdzie w mroku majaczy tajemniczy tatua, i Scarlet
pomylaa, e moe jej sowa wprowadziy go w zakopotanie. Moe Wilk by jego ukochanym
pseudonimem.
No c, ja mam na imi Scarlet. Owszem, z powodu wosw, bardzo celna obserwacja.
Jego twarz zagodniaa.
Jakich wosw?
Scarlet opara rami na drzwiach, a brod na ramieniu.
Nieze.
Przez chwil wydawa si nawet zadowolony z siebie i Scarlet zorientowaa si, e ciepo
myli o tym dziwnym mczynie. Wojowniku o cichym gosie.
W tyle gowy odezwa jej si alarm marnowaa czas. Gdzie tam bya jej babcia. Samotna.
Przeraona. Martwa w jakiej dziurze.
Scarlet mocniej zacisna do na drzwiach.
Przykro mi, ale mamy ju pen obsad. Nie potrzebuj w tej chwili robotnikw.
Bysk w jego oczach zgas w jednej chwili, ustpujc miejsca zakopotaniu, a nawet
wzburzeniu.
Rozumiem. Dzikuj za jedzenie.

Kopn lecy na chodniku kijek od wypalonego fajerwerku, pozostao po pokojowych


uroczystociach ostatniej nocy.
Powiniene pojecha do Tuluzy, a moe nawet do Parya. W miastach jest wicej pracy,
a tutaj ludzie nie odnosz si szczeglnie przyjanie do obcych, jak ju pewnie zauwaye.
Przechyli gow i jego szmaragdowe oczy zabysy jeszcze janiej w wietle reflektora.
Wydawa si niemal rozbawiony.
Dziki za dobr rad.
Scarlet odwrcia si i usiada na miejscu pilota.
Wczya silnik, a Wilk usun si pod cian budynku.
Jeli uznasz, e jednak potrzebujesz kogo do pracy, to zazwyczaj pi w opuszczonym
domu Morelw. Moe nie radz sobie za dobrze w kontaktach z ludmi, ale naprawd mog si
przyda w gospodarstwie. Kciki ust drgny mu w wyrazie rozbawienia. Zwierzta mnie lubi.
Ale nie mam wtpliwoci powiedziaa Scarlet, przywoujc na twarz wymuszony
entuzjazm. Zatrzasna drzwi, po czym mrukna: Jakie zwierz gospodarskie nie paaoby
mioci do wilka?

ROZDZIA 4
Pocztki niewoli Carswella Thornea byy do kopotliwe, biorc pod uwag katastrofalny
bunt mydlany i ca reszt. Ale odkd przeniesiono go do izolatki, sta si uosobieniem dentelmena
o doskonaych manierach. Po szeciu miesicach nienagannego sprawowania przekona jedyn
pracujc w stray wiziennej kobiet, by poyczya mu tablet.
By pewien, e jego plan by si nie powid, gdyby straniczka nie miaa przewiadczenia,
e jest idiot niezdolnym do jakiegokolwiek wysiku umysowego, poza odliczaniem dni
i szukaniem wyuzdanych zdj kobiet, ktre zna i o ktrych ni.
Nie mylia si oczywicie. Dla Thornea technologia zawsze bya zagadk i nie zdoaby
wykorzysta tabletu do niczego poytecznego, nawet gdyby otrzyma szczegow instrukcj, jak
uciec z wizienia za jego pomoc. Nie udao mu si dosta do swoich wiadomoci ani przeczyta
ostatnich doniesie, nie wyszpera rwnie adnych uytecznych informacji na temat wizienia
Nowego Pekinu i otaczajcego go miasta.
Doceni jednak sugestywnie pikantne zdjcia, mimo e byy mocno ocenzurowane.
Przeglda swoj baz zdj w 228. dniu swego uwizienia, zastanawiajc si, czy seora
Santiago nadal jest on tego mierdzcego cebul osobnika, kiedy okropne zgrzytanie rozdaro
panujc w celi cisz.
Zerkn w gr, wpatrujc si w gadki, olepiajco biay sufit.
Dwik si urwa, a potem nastpio jakby szuranie. Kilka uderze. Kolejne zgrzyty.
Thorne podkuli nogi na pryczy i czeka, a dwik stawa si coraz goniejszy, urywa si
i rozlega ponownie. Kilka chwil zajo mu umiejscowienie tego nowego, dziwnego dwiku, ale po
duszym zastanowieniu uzna, e jest to odgos elektrycznej wiertarki.
Moe u ktrego z winiw robiono remont.
Dwik ucich, cho wspomnienie o nim wisiao jeszcze chwil w powietrzu, odbijajc si
echem od cian. Thorne rozejrza si. Jego cela bya niezwykle foremn kostk, gdzie kada
z szeciu cian tworzya gadk, idealnie bia powierzchni. W rodku znajdowaa si
nieskazitelnie biaa prycza, pisuar, ktry wysuwa si ze ciany za dotkniciem guzika i za
kolejnym dotkniciem wsuwa si z powrotem, no i on sam w biaym kombinezonie.
Jeli gdzie robiono remont, to moe jego cela bdzie nastpna.
Dwik rozleg si ponownie, tym razem bardziej skrzypicy, a potem dugie wierto
przebio si przez sufit i uderzyo w podog na samym rodku celi. Za nim wpady trzy kolejne.
Thorne przekrzywi gow, kiedy jedno z wierte potoczyo si w stron jego pryczy.
Chwil pniej od sufitu oderwa si kwadratowy panel i z impetem waln w podog,
a w dziurze zadynday dwie nogi. Kto krzykn z przestrachem. Nogi odziane byy w taki sam
baweniany biay kombinezon jak kombinezon Thornea, ale w przeciwiestwie do jego obutych
stp, te wiszce pod sufitem byy bose. Jedna z nich pokryta bya skr. Druga metalow,
byszczc powok.
Wacicielka ng mrukna co, po czym pucia si sufitu i wyldowaa w przysiadzie na
rodku celi.
Thorne opar okcie na kolanach i pochyli si do przodu, by przyjrze si jej bliej, nie
opuszczajc swego bezpiecznego miejsca pod cian. Bya drobnej budowy, miaa ciemn karnacj
i proste kasztanowe wosy. Jej lewa rka, podobnie jak lewa noga, zrobione byy z metalu.
Dziewczyna zapaa rwnowag, stana i otrzepaa kombinezon.
Przepraszam powiedzia Thorne.
Zawirowaa w miejscu i wytrzeszczya na niego oczy.
Wyglda na to, e wpada nie do tej celi. Czy potrzebujesz wskazwek, jak masz wrci
do swojej?
Zamrugaa.
Thorne umiechn si.
Dziewczyna zmarszczya brwi.

Poirytowana wygldaa jeszcze bardziej atrakcyjnie i Thorne wpatrujc si w ni, opar


brod na doni,. Nigdy wczeniej nie spotka cyborga ani tym bardziej nie flirtowa z cyborgiem, ale
kiedy musi by pierwszy raz.
Te cele nie powinny by zajte powiedziaa.
Wyjtkowe okolicznoci.
Przygldaa mu si uwanie przez par chwil, marszczc brwi.
Morderstwo?
Umiechn si szeroko.
Bardzo dzikuj, ale nie. Wszczem bjk na placu. Poprawi konierzyk, po czym
doda: Protestowalimy z powodu myda.
Jej zakopotanie wyranie wzroso i Thorne zauway, e nadal trwa w postawie obronnej.
Z powodu myda powtrzy, zastanawiajc si, czy go usyszaa. Za bardzo wysusza.
Nie odpowiedziaa.
Mam bardzo wraliw skr.
Otworzya usta i Thorne spodziewa si, e wyrazi wspczucie, ale ona tylko rzucia
obojtnie:
Aha. Wyprostowaa si, kopna sufitowy panel, ktry lea przy jej stopach, po czym
zakrcia si w kko, bacznie obserwujc sufit. Wcieka, zacisna wargi. Kretynka
wymamrotaa, zbliajc si do ciany na lewo od Thornea i kadc na niej rk. Jedno
pomieszczenie za daleko.
Nagle zatrzepotaa rzsami, jakby zaprszya sobie oczy pyem. Z jkiem kilkakrotnie
uderzya si doni w skro.
Uciekasz.
No, w tym momencie akurat nie powiedziaa przez zby, potrzsajc gow. Ale
generalnie, owszem, taki miaam pomys. Oczy jej si zawieciy, kiedy dostrzega tablet na jego
kolanach. Jaki to model?
Nie mam najbledszego pojcia. Unis go, eby jej pokaza. Kompletuj zdjcia
kobiet, ktre kochaem.
Odepchna si od ciany i wyrwaa mu tablet. Koniuszek jej metalowego palca odskoczy,
uwalniajc niewielki rubokrt. W mgnieniu oka udao jej si odkrci spodni panel tabletu.
Co ty wyprawiasz?
Zabieram twj kabel wideo.
Po co?
Mj nawala.
Wycigna ty kabel z tabletu, ktry rzucia z powrotem Thorneowi na kolana, po czym
z impetem opada na podog, siadajc po turecku. Thorne zaintrygowany przyglda si, jak
odrzuca wosy na jedn stron i otwiera panel u podstawy swojej czaszki. Chwil pniej w jej
palcach pojawi si kabelek bardzo podobny do tego, ktry mu wanie ukrada, ale ze spalon
kocwk. W skupieniu zabraa si do instalowania nowej czci.
Westchna z zadowoleniem, zamkna panel i rzucia stary kabel obok Thornea.
Dziki.
Skrzywi si i odsun si nieco od rzuconego przez ni kabelka.
Masz tablet w gowie?
Co w tym rodzaju. Dziewczyna wstaa i ponownie przesuna doni po cianie. Och,
teraz znacznie lepiej. No to jak ja...
Idc wzdu ciany, nacisna przycisk w rogu. Byszczcy biay panel wskoczy w cian,
z ktrej bezszelestnie wyoni si pisuar. Jej palce badawczo signy w szczelin powsta midzy
urzdzeniem a cian.
Thorne odsun si jeszcze odrobin od kabla porzuconego na jego pryczy, usiujc
wymaza z pamici obraz dziewczyny otwierajcej sobie schowek w czaszce, po czym znw
przywoa swj wizerunek dentelmena i sprbowa nawiza z dziewczyn lun pogawdk.
Zapyta, za co zostaa osadzona, skomplementowa precyzj wykonania jej metalowych koczyn,

ale ona nie zwracaa na niego uwagi. Przez chwil zastanawia si nawet, czy tak dugi brak
kontaktu z esk czci populacji nie odebra mu charyzmy.
Ale to byo chyba niemoliwe.
Kilka minut pniej dziewczyna najwyraniej znalaza to, czego szukaa, i Thorne znw
usysza dwik wiertarki.
Kiedy ci zamknli odezwa si Thorne czy nie zastanawiali si, e to wizienie moe
mie jakie luki w systemie bezpieczestwa?
Wtedy nie miao. Ta rka to co w rodzaju bonusa.
Zamara, wpatrujc si w rg niszy, jakby usiowaa przenikn wzrokiem ciany.
Moe ona potrafi przewietla promieniami Roentgena? Wreszcie co, dla czego mgby
znale nieze zastosowanie.
Niech zgadn powiedzia Thorne. Wamanie?
Po paru chwilach analizowania mechanizmu urzdzenia dziewczyna zmarszczya nos.
Podwjna zdrada stanu, jeli ju chcesz wiedzie. Opr stawiany wadzy podczas
aresztowania, nieuprawnione uycie bioelektrycznoci. A, i jeszcze nielegalna imigracja, ale
uczciwie rzecz biorc, sdz, e to lekka przesada.
Rzuci okiem na jej potylic, nerwowo mrugajc lewym okiem.
Ile masz lat?
Szesnacie.
Wiertarka w jej palcu ponownie zacza si obraca. Thorne czeka, a zgrzyt na chwil
ustanie, po czym zapyta:
Jak masz na imi?
Cinder odpowiedziaa, po czym dwik rozleg si ze zdwojon si.
Kiedy ucich, Thorne si przedstawi:
Jestem kapitan Carswell Thorne. Ale zazwyczaj mwi na mnie...
Kolejna porcja widrowania i zgrzytw.
Thorne. Albo kapitan. Albo kapitan Thorne.
Nie odpowiadajc, wsuna do z powrotem do niszy. Wygldao to tak, jakby prbowaa
co przekrci, ale najwyraniej to co ani drgno, bo chwil pniej usiada, prychajc ze zoci.
Chyba potrzeba ci wsplnika odezwa si Thorne, wygadzajc kombinezon. Na
szczcie masz do czynienia z mzgiem niezliczonych operacji przestpczych.
ypna na niego nieprzychylnie.
Spadaj.
W tej sytuacji trudno mi bdzie zastosowa si do twojej proby.
Westchna i oczycia wiertark z drobinek biaego plastiku.
Co masz zamiar zrobi, kiedy ju si std wydostaniesz? zapyta.
Odwrcia si do ciany. Haas trwa jeszcze przez chwil, zanim przerwaa, by rozluni
kark, krcc gow, czemu towarzyszyo ciche strzyknicie.
Najprostsza droga z tego miasta wiedzie na pnoc.
Och, moja ty naiwna maa kryminalistko. Nie sdzisz, e tego wanie si spodziewaj?
Wepchna wiertark w nisz.
Czy moesz wreszcie przesta mi przeszkadza?
Chciaem tylko powiedzie, e moemy sobie nawzajem pomc.
Daj mi spokj.
Mam statek.
Obrzucia go szybkim, ostrzegawczym spojrzeniem.
Statek kosmiczny.
Statek kosmiczny powtrzya przecigle.
Moe nas zabra do gwiazd w cigu zaledwie dwch minut, a znajduje si tu za miastem.
atwo pjdzie. Co ty na to?
Ja na to, e jeli nie przestaniesz gada i nie pozwolisz mi pracowa, to nie zabierze nas
absolutnie nigdzie.

Suszna uwaga powiedzia Thorne, unoszc rce w gecie kapitulacji. Po prostu


przemyl to w swojej piknej gwce.
Zesztywniaa, ale nie przerwaa pracy.
I pamitam, e zaledwie przecznic std by kiedy wietny bar. Mieli takie malekie
paszteciki z wieprzowin, za ktre czowiek daby si pokroi. Soczyste i sycce. Zoy donie,
smakujc to odlege wspomnienie.
Cinder zmarszczya czoo i pomasowaa sobie kark.
Jakbymy mieli troch czasu, moe bymy tam wpadli i wzili co na drog. Chtnie
sprawibym sobie tak ma uczt po wszystkich tych ohydztwach bez smaku, ktre nazywaj tu
jedzeniem.
Obliza usta, ale kiedy znw spojrza na dziewczyn, dostrzeg, e jej twarz jest coraz
bardziej napita. Na czole miaa krople potu.
Dobrze si czujesz? zapyta, zbliajc si do niej. Pomasowa ci kark?
Prosz powiedziaa, odganiajc go machniciem rki.
Z trudem chwytaa powietrze.
Kiedy tak Thorne wbija w ni wzrok, jej obraz nagle zafalowa, niczym gorce powietrze
nad pasem magnetycznym. Cofn si i potkn, czujc przyspieszone bicie serca. Ciarki przeszy
mu po krzyu.
Bya... pikna.
Nie boska.
Nie idealna.
Serce walio mu jak motem, a przez gow przelatyway myli o wielbieniu i powiceniu.
O cakowitym poddaniu si. O posuszestwie.
Prosz powtrzya, ukrywajc za plecami swoj metalow do. W jej gosie sycha
byo rozpacz. Opara si ciko o cian. Po prostu przesta mwi. Po prostu... zostaw mnie
w spokoju.
W porzdku. Zakopotanie wzio gr. Cyborg. Winiarka. Bogini. Oczywicie. Jak
sobie yczysz.
Z alem cofn si i opad bezradnie na prycz.

ROZDZIA 5
Scarlet gotowaa si w rodku, wycigajc puste skrzynki z baganika i taszczc je
w kierunku szeroko otwartych drzwi hangaru. Znalaza swj tablet na pododze statku i teraz
spoczywa w jej kieszeni, a wiadomo z komendy policji przepalaa jej udo, kiedy mechanicznie
wykonywaa codzienne wieczorne czynnoci.
Prawdopodobnie najbardziej wcieka bya na siebie. Za to, e pozwolia, by jaka
interesujca twarz i poczucie zagroenia cho na minut odwrciy jej uwag, kiedy wanie si
dowiedziaa, e sprawa jej babci zostaa zamknita. Zainteresowanie tym ulicznym zabijak
sprawio, e teraz czua si tak, jakby sprzeniewierzya si wszystkiemu, co w yciu wane.
No i jeszcze Roland i Gilles, i caa reszta opryszkw z Rieux. Wszyscy byli przekonani, e
jej babcia jest wariatk, i tym przekonaniem podzielili si z policj. Nie powiedzieli
funkcjonariuszom, e pracowaa najciej ze wszystkich rolnikw w okolicy. Ani e robia
najlepsze eklerki po tej stronie rzeki Garonne. Ani e suya swojemu krajowi przez dwadziecia
osiem lat jako pilot wojskowych statkw kosmicznych i e nadal nosia medal za ofiarn sub,
ktry przypinaa do swojego ulubionego kuchennego fartucha w kratk.
Nie. Powiedzieli policji, e bya wariatk.
A teraz przestano jej szuka.
Ale to nie potrwa dugo. Jej babcia przecie gdzie jest i Scarlet zamierza j odnale, nawet
gdyby miaa przekopa ca ziemi w okolicy i zaszantaowa wszystkich ledczych z caej
Europy.
Soce szybko zachodzio. Wyduony cie Scarlet pad na wirow drog. We wszystkich
kierunkach rozcigay si uprawy szeleszczcej kukurydzy i liciastych burakw cukrowych,
a w grze zapalay si pierwsze gwiazdy. Widok na zachd przesania kamienny dom, ktrego dwa
okienka jarzyy si pomaraczowym wiatem. Nalea do jedynego w promieniu wielu kilometrw
ssiada.
Przez p ycia to gospodarstwo byo dla Scarlet synonimem raju. Z upywem lat coraz
bardziej je kochaa, cho nigdy nie sdzia, e mona si tak bardzo zakocha w krajobrazie.
Wiedziaa, e babcia odczuwa to samo. Cho nie lubia o tym rozmyla, miaa wiadomo, e
pewnego dnia gospodarstwo przejdzie na ni, i czasem wyobraaa sobie, jak si w nim zestarzeje.
Szczliwa i zadowolona, z wiecznym brudem za paznokciami i starym domem nieustannie
domagajcym si napraw.
Szczliwa i zadowolona jak jej babcia.
Ona nie moga tak po prostu odej. Scarlet to wiedziaa.
Zawloka skrzynki do budynku gospodarczego, ustawia je w rogu, eby androidy mogy
nazajutrz ponownie je napeni, a potem zapaa wiaderko karmy dla kur. Idc wolnym krokiem,
rzucaa kurom ziarno, a one krciy si, toczyy, gdakay i podskakiway wok jej kostek.
Okrya budynek i stana jak wryta.
W domu palio si wiato.
Na pitrze.
Tam, gdzie bya sypialnia jej babci.
Wiaderko wysuno si jej z rk. Kury zagdakay i sposzone umkny, lecz po chwili znw
stoczyy si wok jedzenia.
Przeskoczya nad nimi i popdzia, a wir pryska jej spod ng. Miaa wraenie, e serce
rozsadzi jej klatk piersiow, a puca spon, zanim zdy dobiec do drzwi wejciowych.
Gwatownie je otworzya i wpada na schody, pokonujc po dwa stopnie, a stare drewno
skrzypiao jkliwie.
Drzwi do sypialni babci byy otwarte. Scarlet zamara w progu, dyszc ciko i chwytajc
si framugi.
Pokj wyglda tak, jakby przeszo przez niego tornado. Wycignito kad szuflad
z komody, wszystkie ubrania i przybory toaletowe wyrzucono na podog. Kodry i koce z ka

leay skbione w jego nogach, materac by cinity obok. Ramki ze zdjciami cyfrowymi wiszce
obok okna zostay zerwane ze ciany, na ktrej widniay ciemne plamy w miejscach, gdzie farba nie
spowiaa od soca.
Obok ka klcza jaki czowiek, grzebic w pudle ze starymi mundurami wojskowymi
babci. Kiedy zobaczy Scarlet, skoczy na rwne nogi, niemal uderzajc gow w dbow belk
cignc si wzdu sufitu.
wiat zawirowa. Scarlet z trudem go rozpoznaa, bo nie widziaa go od wielu lat, a biorc
pod uwag, jak bardzo si postarza, mogy to by cae dziesiciolecia. Gadko ogolone kiedy
policzki porastaa teraz gsta broda. Wosy, z jednej strony pozlepiane, z drugiej sterczay. By
blady i wychudzony, jakby od wielu tygodni nie jad porzdnego posiku.
Tata?
Przycisn granatow kurtk pilota do piersi.
Co ty tu robisz? Obrzucia spojrzeniem cay ten baagan, nadal czujc, e serce wali jej
jak motem. Co robisz?
Tutaj co jest powiedzia zachrypnitym, nienaturalnym gosem. Ona co ukrya.
Zerkn na kurtk, a potem rzuci j na ko. Znw opad na kolana i zacz grzeba w pudle.
Musz to znale.
Ale co znale? O czym ty mwisz?
Ona odesza wyszepta. I ju nie wrci. Nigdy si nie dowie i ja... musz to znale.
Musz wiedzie dlaczego.
Dobieg j ostry zapach koniaku i poczua, e serce jej lodowacieje. Nie miaa pojcia, skd
dowiedzia si o znikniciu swojej matki, ale jake szybko, jak atwo wyzby si nadziei... I jeszcze
uwaa, e ma prawo do czegokolwiek, co naleao do niej! Po tym, jak je obie porzuci! Przez tyle
lat nie wysa nawet jednej wiadomoci, a teraz zjawia si tu pijany i omiela si grzeba
w rzeczach babci.
Ogarna j nagle ch, by zadzwoni na policj, ale na nich rwnie bya wcieka.
Wyno si! Wyno si z naszego domu!
Niezraony, zacz wrzuca stos ubra z powrotem do puda.
Scarlet spurpurowiaa, obesza ko i chwycia go za rami, prbujc poderwa na nogi.
Przesta!
Sykn i upad na deski starej podogi. Trzymajc si za rami, odsun si od niej
gwatownie jak wcieky pies. W jego spojrzeniu byo czyste szalestwo.
Scarlet cofna si, zaskoczona, po czym opara zacinite pici na biodrach.
Co ci si stao?
Nie odpowiedzia, tylko mocniej przycisn rk.
Scarlet zagryza zby, zrobia szybki wypad w jego stron i zapaa go za nadgarstek. Jkn
i prbowa si wyrwa, ale trzymaa mocno, podcigajc mu jednoczenie rkaw a do okcia.
Gwatownie wcigna powietrze i pucia jego rk, ale ona pozostaa zawieszona w powietrzu,
jakby ojciec zapomnia j cofn.
Cae przedrami pokryway oparzenia, kade w ksztacie idealnego koa, a wszystkie
ukaday si w rwne rzdy od nadgarstka do okcia. Niektre byy pokryte pomarszczon
bliznowat tkank, inne ju poczerniay i uszczyy si. Na nadgarstku, gdzie kiedy wszczepiony
by czip identyfikacyjny, teraz znajdowa si rozlegy strup.
Zesztywniaa.
Ojciec opar si plecami o cian i ukry twarz w materacu, jakby odgradzajc si od Scarlet
i od wasnych poparze.
Kto ci to zrobi?
Opuci rk i przycisn j do brzucha. Nie odpowiedzia.
Scarlet pobiega do azienki w korytarzu. Wrcia chwil pniej z tubk maci i bandaem.
Ojciec nawet nie drgn.
Zmusili mnie wyszepta, powoli odzyskujc spokj.
Scarlet uja jego rk i drcymi domi zacza jak najdelikatniej opatrywa rany.

Kto ci zmusi? I do czego?


Nie mogem uciec cign, jakby jej nie sysza. Zadawali tyle pyta, a ja nie znaem
odpowiedzi. Nie miaem pojcia, czego ode mnie chc. Prbowaem odpowiedzie, ale nie
potrafiem...
Scarlet podniosa wzrok znad banday, a ojciec pochyli gow w jej stron i wbi puste
spojrzenie w skbione koce. Do oczu napyny mu zy. Jej ojciec paka. Wstrzsno ni to
jeszcze bardziej ni jego oparzenia. Zamara ze cinitym sercem, trzymajc kocwk bandaa,
ktrym ju do poowy owina mu przedrami. Zrozumiaa, e wcale nie zna tego smutnego,
zamanego czowieka. By tylko ndzn powok jej ojca. Jej charyzmatycznego, egoistycznego,
bezwartociowego ojca.
Niepohamowany gniew i gucha nienawi ustpiy, a w ich miejsce pojawio si bolesne
uczucie litoci.
O co w tym wszystkim chodzi?
Dali mi pogrzebacz cign, patrzc w przestrze nieobecnym wzrokiem.
Dali ci... Dlaczego?
I zabrali mnie do niej. I zrozumiaem, e ona zna odpowiedzi. Ma wszystkie informacje.
Chcieli czego od niej. Ale ona tylko patrzya... Patrzya, jak to robi, i pakaa... Ale zadali jej te
same pytania, a ona cigle nie odpowiadaa. Nie zamierzaa na nie odpowiada. Urwa, ogarnity
nagle fal gniewu. Pozwolia, eby mi to zrobili.
Scarlet z trudem przekna lin, skoczya bandaowa ojcu rk i opara si o materac.
Nogi zaczy jej dre.
Babcia? Widziae j?
Spojrza na ni, znw z szalestwem w oczach.
Trzymali mnie przez tydzie, a potem po prostu pozwolili mi odej. Widzieli, e zupenie
jej nie obchodz, i e si nie ugnie.
Nagle rzuci si naprzd i na kolanach przypad do Scarlet, chwytajc j za rce. Prbowaa
si wyrwa, ale ciska j mocno, a jego paznokcie wbijay si jej w skr.
Co to jest, Scar? Co moe by tak wane? Waniejsze ni jej wasny syn?
Tato, uspokj si. Powiedz mi, gdzie ona jest. Nie moga zebra myli. Gdzie ona jest?
Kto j przetrzymuje? Dlaczego?
Ojciec wpatrywa si w ni rozpaczliwym, rozedrganym spojrzeniem. Powoli potrzsn
gow i spuci wzrok.
Ona co ukrywa wymamrota. A ja chc wiedzie co. Co ona ukrywa, Scar? I gdzie to
jest?
Wrci do szperania w szufladzie ze starymi bawenianymi koszulkami, ktre najwyraniej
zostay ju wczeniej przerzucone. Kpki wosw nad uszami zwilgotniay mu od potu.
Scarlet chwycia si ramy ka i podcigna si na materac.
Tato, prosz. Staraa si, by jej gos brzmia kojco, cho serce walio jej jak motem.
Gdzie ona jest?
Nie wiem. Wbi paznokcie w szpar midzy listw wykoczeniow a cian. Byem
w barze w Paryu. Pewnie wsypali mi co do drinka, bo obudziem si w jakim ciemnym pokoju
przesiknitym zapachem stchlizny. Pocign nosem. Kiedy mnie wypuszczali, te podali mi
jaki narkotyk. Dopiero co byem w tym ciemnym pokoju i nagle znalazem si tutaj. Ocknem si
na polu kukurydzy.
Scarlet wzdrygna si i drcymi domi przeczesaa wosy, a loki oploty jej palce.
Przywieli go tutaj, w to samo miejsce, z ktrego porwali babci. Dlaczego? Czy ci ludzie
wiedzieli, e Scarlet jest jego jedyn rodzin? Czy sdzili, e bdzie najlepsz osob, by si nim
zaj?
To nie miao sensu. Z pewnoci nie obchodzi ich los jej ojca. O co wic mogo chodzi?
Czy pozostawienie go tutaj byo wiadomoci skierowan do niej? Grob?
Musisz co pamita powiedziaa z nut rozpaczy w gosie. Moe jaki szczeg
pokoju? A moe kto co powiedzia? Przyjrzae im si? Potrafiby opisa kogo z nich?

Cokolwiek?
Podali mi narkotyk odpar i zmarszczy brwi, jakby prbowa sobie co przypomnie.
Dotkn oparze, ale zaraz rka bezradnie opada mu na kolana. Nie dopucili do tego, ebym ich
zobaczy.
Scarlet z trudem stumia ch, by potrzsn nim i wrzasn, e musi si jeszcze raz dobrze
zastanowi.
Zaoyli ci opask na oczy?
Nie. Zmruy oczy. Baem si patrze.
Oczy zaszczypay j od powstrzymywanych ez. Odchylia gow do tyu, prbujc
uspokoi oddech. Jej najgorsze obawy i skrywane przed wiatem podejrzenia okazay si prawd.
Babcia zostaa porwana. Nie tylko porwana, lecz porwana przez okrutnych, brutalnych
ludzi. Czy skrzywdzili j tak, jak skrzywdzili jej syna? Co zamierzali z ni zrobi? Czego chcieli?
Okupu?
Ale dlaczego nie zadali jeszcze niczego od Scarlet? Dlaczego porwali rwnie jej ojca,
a potem pozwolili mu odej? To wszystko nie miao sensu.
Przez gow przeleciay jej obrazy rnych potwornoci, jakie mogy spotka babci.
Tortury, przypalanie, ciemny pokj... Zamara z przeraenia.
Co miae na myli, mwic, e ci zmusili? Do czego ci zmusili?
ebym sam si przypala... wyszepta. Dali mi pogrzebacz...
Ale jak...?
Tyle pyta. Nie wiem. Nigdy nie poznaem wasnego ojca. Nigdy nic o nim nie mwia.
Nie wiem, co ona tutaj robi, w tym wielkim, starym domu. Nie wiem, co wydarzyo si na Lunie.
Nie wiem, co ukrywa... ale co ukrywa. Bezsilnie pocign koce na ku, bez przekonania
zagldajc pod przecierada.
To jakie bzdury powiedziaa Scarlet zaamujcym si gosem. Sprbuj sobie
przypomnie. Co przecie musisz pamita.
Cisza przeduaa si w nieskoczono. Za oknem gdakay kury, grzebic pazurami
w wirze cieki.
Tatua.
Zmarszczya brwi.
Co?
Pooy palec na jednej z ran, po wewntrznej stronie rki, tu poniej okcia.
Ten, ktry da mi pogrzebacz, mia tatua. Tutaj. Litery i numery.
W nagym przebysku wiadomoci Scarlet zapaa si skbionej kodry, czujc si przez
chwil tak, jakby miaa zemdle.
Litery i numery.
Jeste pewien?
L... C... Potrzsn gow. Nie mog sobie przypomnie. Byo ich wicej.
W ustach jej zascho, a sabo ustpia miejsca nienawici. Znaa ten tatua.
Udawa miego. Udawa, e po prostu szuka uczciwej pracy, a tymczasem kilka godzin,
moe kilka dni wczeniej znca si na jej ojcem. Wizi jej babci.
A ona prawie mu zaufaa. Pomidor, marchewki... Sdzia, e mu pomaga. Wielkie nieba,
wrcz z nim flirtowaa, a on doskonale o tym wiedzia. Przypomniaa sobie te chwile jego
osobliwego rozbawienia, te iskierki w oczach, i poczua skurcz odka. On si z niej naigrawa.
Dzwonio jej w uszach. Spojrzaa na ojca wywraca wanie kieszenie spodni, ktre
zapewne co najmniej od dwudziestu lat nie pasoway ju na babci.
Wstaa. Krew uderzya jej do gowy, ale nie zwrcia na to uwagi. Posza w kt pokoju
i podniosa z podogi tablet babci.
Prosz powiedziaa, rzucajc go na ko. Jad na farm Morelw. Jeli nie wrc
w cigu trzech godzin, zadzwo na policj.
Ojciec w oszoomieniu sign po tablet.
Sdziem, e Morelowie ju nie yj.

Czy ty mnie suchasz? Zamknij dobrze wszystkie drzwi i nie wychod z domu. Za trzy
godziny masz si skontaktowa z policj. Zrozumiae?
Znw mia wyraz twarzy przeraonego, posusznego dziecka.
Nie id nigdzie, Scar. Nie rozumiesz? Wykorzystali mnie jako przynt na ni, a ty
bdziesz nastpna. Po ciebie te przyjd.
Scarlet zacisna zby i energicznym ruchem zasuna zamek byskawiczny bluzy a pod
brod.
Mam zamiar znale ich pierwsza.

ROZDZIA 6
CARSWELL THORNE
ID #0082688359
URODZONY 22 MAJA 106 T.E., REPUBLIKA AMERYKASKA
437 TRAFIE, OD NAJNOWSZYCH OPUBLIKOWANE 12 STYCZNIA 126 T.E.:
BYY KADET AKADEMII SI POWIETRZNYCH, CARSWELL THORNE, ZOSTA
UZNANY ZA WINNEGO I SKAZANY NA SZE LAT WIZIENIA PO PRZYSPIESZONYM,
DWUTYGODNIOWYM PROCESIE...
Zielony tekst przesuwa si przed oczami Cinder, dokumentujc przestpstwa popenione
przez niejakiego Carswella Thornea, ktry mimo e zaledwie kilka miesicy wczeniej skoczy
dopiero dwadziecia lat, mia ju bardzo bogat kartotek: jeden zarzut ucieczki z wojska, dwa
zarzuty midzynarodowej kradziey, jeden zarzut usiowania kradziey, sze zarzutw paserstwa,
jeden zarzut kradziey mienia pastwowego.
Ostatni zarzut zupenie nie oddawa rozmiarw popenionego przestpstwa. Thorne ukrad
statek kosmiczny armii Republiki Amerykaskiej.
No i std wanie w statek kosmiczny, z ktrego by taki dumny.
Cho obecnie odbywa kar szeciu lat wizienia we Wsplnocie Wschodniej, za usiowanie
kradziey nefrytowego naszyjnika z drugiej ery, poszukiwany by rwnie w Australii i oczywicie
w rodzinnej Ameryce. Nie ulegao wtpliwoci, e w obu krajach czeka go proces i kara za
wyrzdzone zo.
Cinder opara si bezradnie o pojemnik na wod pitn, aujc, e w ogle sprawdzaa.
Wystarczajco kiepsko wygldaa jej wasna ucieczka z wizienia, ale ucieka z kryminalist
z prawdziwym kryminalist i do tego kradzionym statkiem kosmicznym?
Z trudem przekna lin i zerkna przez otwr, ktry wywiercia midzy maszynowni
a cel winia. Carswell Thorne nadal siedzia na pryczy, z okciami opartymi na kolanach, krcc
kciukami mynka.
Wytara spotniae donie o wyblaky kombinezon. Nie chodzio o Carswella Thornea.
Chodzio o krlow Levan, cesarza Kaia i ksiniczk Selen. Niewinne dziecko, ktre Levana
prbowaa zamordowa trzynacie lat temu, a ktre zostao ocalone i przemycone na Ziemi, teraz
byo najbardziej poszukiwan osob na wiecie i tak si skadao, e bya to wanie Cinder.
Dowiedziaa si o tym wszystkim niespena dwadziecia cztery godziny temu. Dr Erland,
ktry zna prawd ju od wielu tygodni, postanowi j poinformowa, e przeprowadzi testy DNA
dopiero wtedy, gdy krlowa Levana rozpoznaa j na dorocznym balu i zagrozia, e zaatakuje
Ziemi, jeli Cinder nie zostanie wtrcona do wizienia za nielegalne opuszczenie Luny.
Doktor Erland przekrad si wic do jej celi i podarowa jej now stop (wasn zgubia na
stopniach paacu) i rk cyborga bdc osigniciem najnowszych technologii i wyposaon
w niezwyke gadety, do ktrych nadal si przyzwyczajaa, oraz przekaza informacj, od ktrej jej
ycie zatrzso si w posadach. Kaza jej uciec do Afryki, gdzie mieli si spotka, a powiedzia to
tak, jakby trudno tego zadania bya nie wiksza ni zainstalowanie nowego mikroprocesora
w androidzie Gard 3.9.
To polecenie, jednoczenie tak proste i tak niewykonalne, pozwolio jej skoncentrowa si
na czym innym ni nowo odkryta tosamo. Na szczcie, bo kiedy zaczynaa si nad tym zbyt
mocno zastanawia, jej ciao popadao jakby w katatoni, czynic j cakowicie bezuyteczn, a to
naprawd nie by dobry moment na brak zdecydowania. Niezalenie od tego, co zrobi, kiedy si
wydostanie, jednego bya cakowicie pewna: jeli nie ucieknie, bez wtpienia zginie, kiedy ju
krlowa Levana si o ni upomni.
Zerkna jeszcze raz na swojego wspwinia. Statek kosmiczny znajdujcy si
stosunkowo blisko i do tego gotowy do odlotu mg by przepustk do wolnoci.
Mczyzna nadal krci mynka, posuszny jej poleceniu: Po prostu zostaw mnie
w spokoju. Te sowa zapony jej w ustach ywym ogniem, krew si w niej zagotowaa, a skra

zapieka jak oparzona. To wraenie byo efektem ubocznym jej nowo odkrytego talentu waciwego
Lunarom mocy, ktr doktorowi Erlandowi udao si odblokowa, bo przez wiele lat nie moga
z niej korzysta z powodu urzdzenia wszczepionego w krgosup. Cho nadal uwaaa, e jest
w tym co z magii, bya to po prostu genetycznie uwarunkowana cecha, z ktr Lunarowie
przychodzili na wiat. Cecha, dziki ktrej potrafili sterowa bioelektrycznoci innych ywych
istot. Manipulowali ludmi tak, by ci widzieli rzeczy, ktre w rzeczywistoci nie istniay, lub
dowiadczali uczu, ktre zostay dla nich spreparowane. Lunarowie poddawali ludzi praniu
mzgw, skaniajc ich do popeniania czynw, ktrych nie byliby zdolni popeni z wasnej woli
a tymczasem godzili si na wszystko bez oporu. Bez jednego sowa sprzeciwu.
Cinder wci uczya si, jak uywa tego daru i nie bardzo rozumiaa, w jaki sposb udao
jej si zyska kontrol nad Carswellem Thorneem czy te jak zdoaa przekona jednego
z wiziennych stranikw, by przenis j do wygodniejszej celi. Wiedziaa tylko, e miaa ochot
udusi tego nieszczsnego winia, ktry nie przestawa gada, a pod wpywem zdenerwowania jej
dar jakby uwolni si gdzie u podstawy czaszki. Na chwil stracia nad nim panowanie i w tym
uamku sekundy Thorne zrobi dokadnie to, czego sobie yczya.
Przesta mwi i zostawi j w spokoju.
Natychmiast dopady j wyrzuty sumienia. Nie miaa pojcia, jak caa ta manipulacja
mzgiem oddziauje na ludzi. Co wicej, nie chciaa by jednym z tych Lunarw, ktrzy korzystali
ze swojego daru po prostu dlatego, e mogli. W ogle nie chciaa by Lunark.
Westchna ciko, zdmuchujc z twarzy kosmyk wosw, i zanurkowaa w dziur powsta
po wycigniciu ze ciany pisuaru.
Thorne podnis wzrok, nadal oszoomiony, kiedy stana przed nim z rkami opartymi na
biodrach. Wbrew sobie musiaa przyzna, e by cakiem atrakcyjny, o ile akurat kto znajdowa
upodobanie w niebieskich oczach, wyrazistych szczkach i doeczkach w brodzie. Cho naprawd
przydaoby mu si porzdne golenie i wizyta u fryzjera.
Wzia gboki wdech, by si opanowa.
Zmusiam ci, eby zrobi to, czego od ciebie oczekiwaam, a nie powinnam bya.
Naduyam swojej mocy i bardzo ci za to przepraszam.
Spojrza na jej metalow do i wierto wystajce ze stawu jednego z palcw.
Czy jeste t sam dziewczyn, ktra bya tu przed chwil? Spyta zaskakujco czystym
gosem, z twardym amerykaskim akcentem.
Z jakiego powodu sdzia, e po tym, jak sta si ofiar manipulacji, z trudem bdzie
wydobywa z siebie sowa.
Oczywicie, e tak.
Och. cign brwi. Przedtem wydawaa mi si znacznie adniejsza.
Cinder, oburzona, przez moment rozwaaa wycofanie swoich przeprosin, ale tylko
skrzyowaa rce na piersiach.
Kadet Thorne, tak?
Kapitan Thorne.
Z dostpnych mi danych wynika, e w chwili dezercji bye kadetem.
Zmarszczy czoo, cigle jeszcze oszoomiony, ale po chwili rozchmurzy si i wycign
palec w jej stron.
Tablet w gowie, tak?
Przygryza wargi.
No c, jeli chcesz by a tak precyzyjna... powiedzia. Ale teraz jestem kapitanem.
To duo lepiej brzmi. I robi wiksze wraenie na dziewczynach.
Na Cinder najwyraniej nie zrobio wraenia. Wskazaa na maszynowni za cian.
Uznaam, e moesz i ze mn, jeli doprowadzisz mnie do swojego statku. Tylko...
staraj si za duo nie mwi.
Zerwa si z pryczy, zanim jeszcze skoczya mwi.
Przekona ci mj nieodparty urok osobisty, prawda?
Z westchnieniem wycofaa si do dziury, uwanie przechodzc nad rozczonymi rurami.

Pomwmy o statku. To ten skradziony, tak? Armii amerykaskiej?


Nie lubi myle o nim jako o skradzionym. Nie maj adnych dowodw na to, e nie
zamierzaem go zwrci.
arty sobie stroisz, prawda?
Wzruszy ramionami.
Ty te nie masz adnych dowodw.
Zmruya oczy, patrzc na niego badawczo.
A czy zamierzae go zwrci?
Moe.
Na obrzeach pola widzenia Cinder pojawio si mrugajce pomaraczowe wiateko. Jej
oprogramowanie sygnalizowao kamstwo.
Tak jak mylaam mrukna. Czy ten statek da si namierzy?
Oczywicie, e nie. Ju dawno usunem aparatur umoliwiajc jego ledzenie.
Dobrze. A skoro przy tym jestemy... Uniosa rk, schowaa wierto i po dwukrotnej
nieudanej prbie wysuna sztylet. Musimy usun twj czip identyfikacyjny.
Cofn si p kroku.
Nie mw mi, e cykorzysz.
Jasne, e nie! Zamia si z przymusem i podwin lewy rkaw. Po prostu... czy to
zostao wysterylizowane?
Cinder popatrzya na niego spode ba.
Chodzi mi o to, e... Na pewno dbasz o higien i w ogle... Ale... Odsun si odrobin,
przez chwil si wahajc, po czym wycign rk w jej stron. Niewane. Postaraj si tylko nie
uszkodzi mi czego przydatnego.
Cinder pochylia si nad jego ramieniem i przyoya ostrze tak delikatnie i ostronie, jak
tylko potrafia. Na skrze widoczna bya ciemna blizna, powstaa zapewne wwczas, gdy wyci
sobie poprzedni czip identyfikacyjny, po raz pierwszy uciekajc przed wymiarem sprawiedliwoci.
Kiedy ostrze zagbio si w ciao, palce mczyzny lekko drgny, ale poza tym sta
nieporuszony jak posg. Wyja zakrwawiony czip ID i rzucia go na stos kabli na pododze, po
czym odcia pasek tkaniny z jego rkawa, by obwiza sobie ran.
Czy tylko mi si wydaje, czy to rzeczywicie by wany moment w naszym zwizku?
Cinder prychna szyderczo. Odwrcia si i wskazaa krat pod sufitem.
Moesz mnie tam podsadzi?
Co to jest? zapyta Thorne, splatajc donie.
Kana powietrzny.
Cinder stana na jego splecionych rkach, nie zwracajc uwagi na stknicie, z jakim j
podnis. Spodziewaa si tego, wiedzc, e z powodu metalowej nogi jest znacznie cisza, ni na
to wyglda.
Posugujc si mechanizmem dwigni, w cigu kilku sekund wyja krat. Pooya j
bezgonie na rurach kanalizacyjnych biegncych nad jej gow, a potem bez wahania podcigna
si i znikna w otworze.
Czekajc, a Thorne wdrapie si na gr, przywoaa schemat wewntrznego rozkadu
wizienia, eby sprawdzi, w ktr stron powinni si uda. Wczya wbudowan latark i zacza
si czoga.
Bya spocona i poruszaa si niezgrabnie, nieustannie szorujc metalow nog o aluminiow
obudow kanau. Dwukrotnie zamieraa w miejscu, bo wydawao jej si, e gdzie poniej syszy
kroki. Czy suby wizienne podnios alarm, kiedy odkryj ich ucieczk? Bya zdziwiona, e
jeszcze to nie nastpio. Trzydzieci dwie minuty. Opucia swoj cel trzydzieci dwie minuty
temu.
Krople potu spyway jej z czubka nosa, serce walio, a czas zdawa si cign
w nieskoczono, jakby zegar w jej gowie si zatrzyma. Obecno Thornea zacza budzi jej
wtpliwoci. Ucieczka przedstawiaa si wystarczajco karkoomnie jako samotne przedsiwzicie
jak miaa ich oboje niepostrzeenie wyprowadzi z wizienia?

Przez gow przemkna jej zaskakujca, ale oczywista myl. Moe go zmanipulowa.
Moga go przekona, e marzy o tym, by przekaza jej informacj, gdzie znajduje si statek
i jak tam dotrze, a potem skoni go, by uzna, e ostatecznie wcale nie chce z ni ucieka. Moga
go odesa. Nie bdzie mia innego wyjcia, jak jej posucha.
Wszystko w porzdku?
Cinder wypucia powietrze, rozluniajc cinite gardo.
Nie. Nie zamierzaa wykorzystywa ani jego, ani kogokolwiek innego. Radzia sobie
cakiem niele wtedy, gdy nie wiedziaa nic o adnym darze, i teraz te sobie poradzi.
Przepraszam mrukna. Po prostu sprawdzaam rozkad pomieszcze. Prawie
doszlimy.
Rozkad?
Nie odpowiedziaa. Kilka minut pniej mina zakrt i dostrzega szachownic wiate na
grnej cianie kanau. Poczua iskierk nadziei i odprya si nieco. Zobaczya pod sob bezmiar
betonu i niewielk kau, a zaledwie kilka metrw dalej kolejn krat, troch wiksz i tym razem
okrg.
Kana burzowy. Dokadnie tam, gdzie zgodnie z planem powinien by.
Podoga znajdowaa si ca kondygnacj niej, ale gdyby udao im si zeskoczy bez
amania ng, reszta byaby ju niemal dziecinnie prosta.
Gdzie jestemy? wyszepta Thorne.
Podziemna adownia. Tutaj przynosz jedzenie i zapasy. W miar zgrabnie pokonaa
krat i obrcia si, eby oboje z Thorneem mogli popatrze w d. Musimy si tam dosta, do
tego kanau burzowego.
Thorne zmarszczy brwi i wskaza co palcem.
Czy to nie jest czasem rampa wyjazdowa?
Skina gow, nie patrzc.
A dlaczego nie prbujemy si dosta wanie tam?
Przyjrzaa si uwanie jego twarzy, na ktr krata rzucaa osobliwego cienie.
I po prostu pjdziemy sobie do twojego statku kosmicznego? W bielutkich, wiziennych
mundurkach?
Spochmurnia, ale zanim zdy cokolwiek odpowiedzie, z dou dobiegy ich gosy.
Pospiesznie cofnli gowy.
Nie widziaem, jak z ni taczy, moja siostra widziaa odezwaa si jaka kobieta. Jej
sowom towarzyszyy odgosy krokw, a potem rozleg si dwik aluzjowych drzwi
podciganych na skrzypicych szynach. Miaa kompletnie przemoczon sukienk, ktra zreszt
wygldaa jak wycignita psu z garda.
Ale dlaczego cesarz miaby taczy z cyborgiem? zapyta mski gos. A potem tak po
prostu zaatakowa krlow Lunarw... Niemoliwe. Twojej siostrze musiao si co przywidzie.
Zao si, e ta dziewczyna bya jak wariatk, ktra wesza tam po prostu z ulicy. Pewnie bya
rozgoryczona z powodu jakiej niesprawiedliwoci, ktra dotkna cyborgi.
Rozmow przerwa oskot silnika statku dostawczego.
Cinder omielia si ponownie spojrze przez krat i zobaczya przesuwajcy si tu pod
nimi pojazd. Dotar do wnki zatoki zaadowczej i zatrzyma si dokadnie midzy Cinder
i Thorneem a kanaem burzowym.
Dzie dobry, Ryu-jn powiedzia mczyzna, kiedy pilot opuci statek.
Reszta powitania utona w syku podnonikw hydraulicznych podjedajcej w gr
platformy.
Korzystajc z haasu, Cinder uya swojego wbudowanego rubokrtu, by odkrci krat.
Kiedy skina Thorneowi gow, ten delikatnie j wyj.
Zimny pot spywa Cinder po plecach, a serce bio jej tak mocno, e pomylaa, i zaraz
posiniaczy wntrze klatki piersiowej. Opucia gow i rozejrzaa si uwanie po adowni,
wypatrujc ladw ludzi i zauwaajc w odlegoci niespena p metra zamontowan na
betonowym suficie kamer obrotow.

Gwatownie si cofna, czujc pulsowanie w uszach. Na szczcie kamera kierowaa si


akurat w inn stron, ale byo niemoliwoci, by oboje zdoali niepostrzeenie dosta si na d.
Musieli take wzi pod uwag trzech pracownikw rozadowujcych dostaw, a kada sekunda
przybliaa ich do chwili, kiedy jaki stranik odkryje ucieczk winiw.
Zamkna oczy, wyobraajc sobie pooenie kamery, po czym wysuna rami. Macaa
bezradnie sufit kamera znajdowaa si dalej, ni moga to oceni jednym krtkim spojrzeniem
ale wreszcie wyczua j pod palcami. Chwycia obiektyw i cisna go mocno. W tytanowym
ucisku plastik rozprysn si niczym liwka, z miym dla ucha chrupniciem, ktre zabrzmiao jak
wystrza armatni.
Zastyga i nadstawia uszu, ale uspokoiy j znajome dwiki przesuwania towarw
i spokojne gosy gawdzcych robotnikw.
Teraz czas na nich. Mieli najwyej minut, zanim kto si zorientuje, e kamera przestaa
dziaa.
Uniosa gow, skina na Thornea i przesuna si przez waz do kanau wentylacyjnego.
Opada na dach statku dostawczego, ktry zaskrzypia i zadygota pod jej ciarem. Thorne
opuci si za ni, ldujc z tumionym stkniciem.
Rozmowa ucicha.
Cinder obrcia si, kiedy z zatoki zaadunkowej wyonili si trzej mczyni z wyrazem
zaskoczenia na twarzach.
Dostrzegli j i Thornea na dachu statku i stanli jak wryci. Cinder widziaa, e przesuwaj
wzrokiem po jej biaym uniformie i metalowej rce.
Jeden z mczyzn sign po tablet, ktry mia przypity do paska.
Cinder zacisna zby i wycigna do w jego stron, mylc tylko o tym, eby nie
chwyci tabletu i nie wysa sygnau alarmowego. Skupia si na jego doni zastygajcej
w odlegoci zaledwie kilku centymetrw od paska.
Zgodnie z jej wol rka mczyzny zawisa nieruchomo w powietrzu.
W jego oczach odmalowao si przeraenie.
Nie ruszajcie si powiedziaa Cinder zachrypnitym gosem, czujc, jak dawi j
wyrzuty sumienia.
Wiedziaa, e jest rwnie spanikowana jak trzy stojce przed ni osoby, najwyraniej
zdrtwiale ze strachu.
Uczucie gorca powrcio: szo od karku i spywao po krgosupie do ramion i bioder,
kujc dotkliwie w miejscach, gdzie ciao stykao si z protez. Temu dziwnemu uczuciu nie
towarzyszy bl, jak wwczas, gdy doktor Erland odblokowa jej dar. Byo nieomal... przyjemne.
Wyczuwaa mczyzn stojcych na platformie, czua napywajc od nich falami
bioelektryczno, ktra a trzeszczaa w powietrzu, gotowa, by ni odpowiednio pokierowa.
Odwrcie si.
Jak na komend trzech pracownikw jednoczenie si odwrcio sztywno i niezgrabne.
Zamknijcie oczy. Zasocie uszy. Zawahaa si, zanim dodaa: Zamruczcie.
Ciche mruczenie trzech mczyzn momentalnie wypenio ramp przeadunkow. Miaa
nadziej, e to wystarczy, by nie usyszeli podnoszenia pokrywy wazu w betonowej pododze.
Musieli by przekonani, e ona i Thorne wyszli przez drzwi albo wymknli si na pokadzie statku
dostawczego.
Thorne patrzy na Cinder szeroko otwartymi oczami. Kiedy odwrcia si w jego stron,
spyta:.
Co oni robi?
Wykonuj posusznie moje polecenia odpara twardo, nienawidzc si za to, e je
wydaa. Nienawidzia tego mruczenia, ktre wypeniao powietrze. Nienawidzia swojego daru,
ktry by zbyt nienaturalny, zbyt potny, zbyt niesprawiedliwy. Nie przeszo jej jednak przez myl,
by uwolni ich spod swojej wadzy. Chod powiedziaa, troch zeskakujc, a troch zelizgujc
si ze statku.
Wczogaa si pod spd i znalaza krat midzy koami podwozia. Chocia rce jej si

trzsy, zdoaa przekrci pokryw wazu o wier obrotu i unie j do gry.


W ciemnociach bysna powierzchnia pytkiego zbiornika stojcej wody.
Zeskok nie by wysoki, ale ldowanie bosymi stopami w oleistej wodzie przyprawio j
o mdoci. Sekund pniej Thorne stan obok niej, zasuwajc za sob pokryw wazu.
W cianie, nieco powyej kolan Cinder, znajdowao si okrge wejcie do betonowego
tunelu, z ktrego dochodzi odr zgnilizny i pleni. Cinder zmarszczya nos, przyklka i wczogaa
si do rodka.

ROZDZIA 7
Skupisko ikonek na ekranie cesarza Kaia zagszczao si z kad godzin, ale nie dlatego,
e nowy wadca mia do przeczytania i podpisania tyle dokumentw, lecz dlatego, e nie stara si
nawet ich przeczyta i podpisa. Wczepi palce w czupryn, wbi puste spojrzenie w panel
z tabletem, uniesiony nad jego biurkiem, i z rosnc panik obserwowa nieubagany przyrost
ikonek.
Powinien si przespa, ale po niezliczonych godzinach wpatrywania si w cienie nad
kiem w kocu si podda, postanawiajc tu przyj i podj prb zrobienia czego
produktywnego. Marzy o czymkolwiek, co pochonoby jego uwag.
Co pozwolioby mu uwolni si od natrtnych myli.
Skoczyo si na dobrych chciach.
Kai powoli wcign powietrze i rozejrza si po pustym gabinecie. To by kiedy gabinet
jego ojca, ale Kai uwaa, e jak na miejsce do pracy ten pokj jest urzdzony zdecydowanie zbyt
ekstrawagancko. Trzy lampiony z ozdobnymi frdzlami, rcznie wymalowane w wymylne smoki,
wisiay pod zoto-czerwonym sufitem. W cianie po lewej stronie znajdowa si holograficzny
kominek. Cz wypoczynkowa, z rzebionymi cyprysowymi meblami, otaczaa miniaturowy bar
w drugim kocu pokoju. Bezgone nagrania wideo przedstawiajce jego matk migotay
w ramkach obok drzwi, przerywane czasem wizerunkami dorastajcego Kaia, a czasem caej ich
trzyosobowej rodziny.
Od mierci ojca nic si nie zmienio, z wyjtkiem waciciela tego pomieszczenia.
I moe jeszcze zapachu. Kaiowi wydawao si, e pamita zapach wody po goleniu, ktrej
uywa jego ojciec, ale teraz w pokoju unosi si jedynie wyrany zapach detergentw,
wspomnienie po dziaalnoci ekipy sprztajcej, ktra zdezynfekowaa pokj, gdy u ojca
zdiagnozowano letumosis. Chorob, ktra w ostatnim dziesicioleciu zabia setki tysicy Ziemian.
Kai odwrci wzrok od zdj na cianie i zerkn na ma metalow stop stojc na brzegu
biurka, wymazan na sztucznych stawach smarem. Jego myli znw zatoczyy pene koo.
Linh Cinder.
Ze cinitym odkiem odoy rysik i sign po stop, ale do zastyga w powietrzu,
niezdolna chwyci metalowego przedmiotu.
To naleao do niej, piknej modej mechanik z rynku. Dziewczyny, z ktr tak atwo si
rozmawiao. Dziewczyny, ktra bya tak autentyczna i ktra nie udawaa, e jest kim, kim nie bya.
Tak w kadym razie sdzi.
Zacisn do w pi i cofn j, aujc, e nie ma nikogo, z kim mgby o tym
porozmawia.
Jego ojciec odszed. Znikn rwnie doktor Erland, rezygnujc ze swojego stanowiska
i wyjedajc bez sowa poegnania.
By jeszcze Konn Torin, doradca jego ojca, a teraz rwnie jego wasny. Ale Torin, ze swoj
wieczn dyplomacj i niezomn logik, nigdy by tego nie zrozumia. Sam Kai nie do koca
rozumia, co waciwie czu na myl o Cinder. O Linh Cinder, ktra tak bezwzgldnie go okamaa.
Bya cyborgiem.
Wci mia przed oczami jej posta lec u podstawy schodw, ze stop oderwan od nogi
i rozpalon do biaoci metalow doni, na ktrej stopiy si resztki jedwabnej rkawiczki, ktr jej
podarowa.
Powinna budzi w nim odraz. Przywoywa jej obraz wci na nowo, prbujc poczu
obrzydzenie na myl o iskrzcych przewodach, usmarowanych palcach i sztucznych receptorach
nerwowych, ktre przekazyway informacje do jej mzgu. Nie bya normalna.
Prawdopodobnie bya ofiar wypadku. Zacz si mimowolnie zastanawia, czy za operacj
zapacia jej rodzina, czy te zostaa ona sfinansowana ze rodkw publicznych. Zastanawia si,
kto okaza tyle litoci i zdecydowa si da jej drugie ycie, gdy zostaa tak powanie okaleczona.
Rozmyla o tym, jaka moga by przyczyna tak rozlegych obrae. A moe urodzia si

z wrodzon uomnoci?
Myla o tym wszystkim, majc nieodparte wraenie, e kade kolejne pytanie, na ktre nie
znajdowa odpowiedzi, powinno budzi w nim coraz wikszy niepokj.
Tak si jednak nie dziao. To wcale nie myl o tym, e bya cyborgiem, powodowaa skurcz
w odku.
Odraz budzio wspomnienie chwili, w ktrej jej obraz zamaza si, jakby wywietlany na
zepsutym ekranie. Zamruga kilka razy i nagle z bezradnego, przemoknitego cyborga zamienia si
w najpikniejsz dziewczyn, jak kiedykolwiek widzia. Bya oszaamiajco, obezwadniajco
pikna. Miaa nieskaziteln cer, byszczce oczy i tak zniewalajcy wyraz twarzy, e nogi si pod
nim ugiy.
Jej ksiycowy czar odurza jeszcze bardziej ni czar krlowej Levany, a jej uroda bya
niemal bolesna.
Kai wiedzia, e to byo wanie to: czar Cinder, wzmagajcy si i gasncy nawet gdy ju
sta nad ni, prbujc zrozumie obraz, ktry ukaza si jego oczom.
Nie wiedzia jednak, ile razy oczarowaa go wczeniej. Ile razy go oszukaa. Ile razy zrobia
z niego gupca.
Czy ta dziewczyna z rynku, brudna i rozczochrana, bya w ogle prawdziwa? Dziewczyna,
ktra ryzykowaa ycie, by pojawi si na balu i ostrzec Kaia, mimo niedopasowanej stopy cyborga
i caej reszty...
To nie ma znaczenia powiedzia do pustego gabinetu i oderwanej stopy.
Kimkolwiek bya Linh Cinder, nie powinien ju o niej myle. Wkrtce krlowa Levana
wrci na Lun, zabierajc ze sob Cinder jako winia. Kai zgodzi si na takie rozwizanie.
Na balu zmuszono go do dokonania wyboru i raz na zawsze odrzuci zoon przez Levan
ofert maestwa. By zdecydowany nigdy nie odda wadzy nad yciem swoich obywateli w rce
tak bezdusznej kobiety i w tym momencie Cinder bya jego jedyn kart przetargow. Pokj
w zamian za cyborga. Wolno jego poddanych w zamiar na lunarsk dziewczyn, ktra omielia
si zdradzi swoj krlow.
Nie sposb byo oceni, jak dugo ten ukad moe potrwa. Levana nadal odmawiaa
podpisania traktatu pokojowego ustanawiajcego przymierze midzy Lun a Uni Ziemsk. Jej
pragnienie, by zosta cesarzow lub zdobywczyni, nie na dugo zaspokoi ofiara zoona z niewiele
znaczcej dziewczyny.
Kai obawia si, e nastpnym razem moe nie mie ju nic do zaoferowania.
Zmierzwi sobie wosy i obrzuci roztargnionym spojrzeniem poprawk otwart na ekranie.
Przeczyta pierwsze zdanie trzykrotnie, czekajc, a mzg zarejestruje w kocu znaczenie sw.
Musia zacz myle o czym innym, czymkolwiek, zanim powracajce nieustannie pytania bez
odpowiedzi doprowadz go do szalestwa.
Jego rozmylania przerwa monotonny gos. Kai drgn.
Krlewski doradca Konn Torin i przewodniczcy Rady Bezpieczestwa Narodowego Huy
Deshal prosz o zezwolenie na wejcie.
Kai zerkn na zegarek. 6:22.
Udzielam zezwolenia.
Drzwi do gabinetu otworzyy si szeroko. Obaj mczyni mieli na sobie dzienne stroje, ale
Kai nigdy nie widzia adnego z nich ubranego tak niedbale. Nie byo wtpliwoci, e zerwali si
z ek, cho sdzc z podkronych oczu Torina, krlewski doradca nie spa lepiej ni Kai.
Kai wsta, by ich powita, dotykajc jednoczenie tabletu, ktry bezgonie wsun si
w blat biurka.
Wczenie zaczlicie dzie.
Wasza Cesarska Mo odezwa si przewodniczcy Huy z gbokim ukonem. Ciesz
si, e ju nie spae. Z przykroci musz poinformowa ci o zakceniu w systemie
bezpieczestwa, ktre wymaga twojej natychmiastowej uwagi.
Kai zamar. Momentalnie pomyla o ataku terrorystycznym, wymykajcych si spod
kontroli protestach... krlowej Levanie wypowiadajcej wojn.

Co? Co si stao?
Doszo do ucieczki z wizienia Nowego Pekinu oznajmi Huy. Mniej wicej
czterdzieci osiem minut temu.
Kai poczu, e sztywnieje ze zdenerwowania. Spojrza z niepokojem na Torina.
Ucieczka z wizienia?
Zbiego dwch osadzonych.
Kai przycisn koniuszki palcw do blatu biurka.
Nie mamy w takich przypadkach odpowiednich procedur?
Generalnie rzecz biorc, tak, mamy. Zaszy jednak pewne szczeglne okolicznoci.
To znaczy?
Bruzdy wok ust Huya pogbiy si.
W tej dwjce uciekinierw jest Linh Cinder, Wasza Cesarska Mo. Dziewczyna, ktra
zbiega z Luny.
wiat Kaia wywrci si do gry nogami. Spojrza mimowolnie na stop cyborga, ale
natychmiast odwrci wzrok.
Jak do tego doszo?
Nasz zesp analizuje zapis monitoringu, by dokadnie okreli metod ucieczki. Z tego,
co zrozumielimy, oczarowaa stranika i przekonaa go, by przenis j do izolowanego skrzyda
wizienia. Stamtd przedostaa si do systemu kanaw wentylacyjnych.
Nagle zakopotany, Huy unis dwie przezroczyste torby. W jednej znajdowaa si do
cyborga, a w drugiej may zakrwawiony czip.
Znaleziono to w jej celi.
Kai zacisn zby, ale widok zawartoci toreb zupenie zbi go z tropu. Ta do jednoczenie
intrygowaa go i rozstrajaa.
Czy to jest jej do? Dlaczego ona to zrobia?
Cay czas ustalamy szczegy. Wiemy jednak, e dotara do rampy przeadunkowej
wizienia. W tej chwili zabezpieczamy wszystkie moliwe drogi ucieczki.
Kai wsta i podszed do wysokiego na ca cian okna, ktre wychodzio na pooone od
zachodu paacowe ogrody. Koyszce si na wietrze trawy byszczay jeszcze kroplami porannej
rosy.
Wasza Cesarska Mo odezwa si po raz pierwszy Torin doradzabym wysanie
oddziaw wojskowych, by wyledziy i ujy zbiegw.
Kai potar czoo.
Oddziaw wojskowych?
Torin mwi powoli.
W twoim dobrze pojtym interesie ley dooenie wszelkich stara, by ta dziewczyna
zostaa ujta.
Kai z trudem przekn lin. Wiedzia, e Torin ma racj. Kade zawahanie si Kaia bdzie
poczytane za oznak saboci. Co wicej, moe nasuwa podejrzenia, e on sam zaaranowa
ucieczk. Krlowa Levana z pewnoci nie zdobyaby si na wyrozumiao.
Kim jest drugi zbieg? zapyta, zyskujc w ten sposb na czasie, ktrego potrzebowa, by
zrozumie wszystkie konsekwencje tego zdarzenia.
Cinder Lunarka, cyborg, zbieg ktr skaza na mier. Ucieka.
Carswell Thorne powiedzia Huy byy kadet si powietrznych Republiki
Amerykaskiej. Zdezerterowa czternacie miesicy temu, kradnc wczeniej wojskowy statek
dostawczy. Obecnie nie jest uznawany za niebezpiecznego.
Kai znw podszed do biurka, widzc, e na ekranie pojawi si profil zbiega. Spochmurnia
jeszcze bardziej. Moe ten mczyzna nie by niebezpieczny, ale bez wtpienia by mody
i przystojny. Na wiziennym zdjciu nonszalancko robi oko do kamery. Kai momentalnie go
znienawidzi.
Wasza Cesarska Mo, potrzebna jest twoja niezwoczna decyzja powiedzia Torin.
Czy udzielasz zezwolenia, by wysa oddziay wojskowe z rozkazem ujcia zbiegw?

Kai zesztywnia.
Tak, oczywicie, jeli uwaasz, e tego wanie wymaga sytuacja.
Huy stukn obcasami i odmaszerowa w kierunku drzwi.
Kai mia ochot natychmiast znw go przywoa tak naglce byy pytania, ktrych tysice
przebiego mu przez gow. Chcia, by wiat zwolni, da mu czas na zrozumienie tego wszystkiego,
co dziao si dokoa, ale obaj mczyni wyszli, zanim przeama moment zawahania.
Drzwi si zamkny i Kai zosta sam. Ukradkiem zerkn na porzucon stop Cinder, po
czym opad na fotel i przycisn czoo do zimnego ekranu tabletu.
Mimo woli wyobrazi sobie wasnego ojca siedzcego przy tym biurku i stawiajcego czoo
tej sytuacji. Wiedzia, e ojciec rozsyaby ju wiadomoci, robic wszystko, by zatrzyma t
dziewczyn, poniewa to wanie leao w interesie Wsplnoty Wschodniej.
Kai nie by jednak swoim ojcem. Nie by do tego stopnia pozbawiony egoizmu.
Wiedzc, e czyni le, marzy o tym, by Cinder gdziekolwiek bya zdoaa zmyli
pogo.

ROZDZIA 8
Morelowie nie yli. Ich gospodarstwo byo opuszczone od siedmiu lat, odkd oboje
rodzicw i szecioro dzieci przewieziono na kwarantann do Tuluzy, wszystkich w cigu jednego
miesica, w padzierniku. Pozostay po nich gnijce zabudowania dom, obora i kurnik i setki
hektarw upraw, ktre od tej pory musiay radzi sobie same. Stodoa, w ktrej kiedy trzymano
traktory i skadowano bele siana, trwaa nietknita, stojc samotnie wrd przeronitych
chwastami pl uprawnych.
Stara, spowiaa, niegdy czarna powoczka na poduszk powiewaa nadal na ganku,
ostrzegajc ssiadw, by omijali z daleka ogarnity zaraz dom. Przez wiele lat speniaa swoje
zadanie, a w kocu miejsce to zostao odkryte i zawaszczone przez opryszkw organizujcych
nielegalne walki.
Kiedy Scarlet si pojawia, walki ju trway. Pospiesznie wysaa ze swojego statku
wiadomo na komisariat policji w Tuluzie, uznajc, e dopiero po jakich dwudziestu, trzydziestu
minutach te bezuyteczne gby zareaguj. Tyle mniej wicej czasu potrzebowaa na zgromadzenie
niezbdnych informacji, zanim Wilka i reszt spoecznych wyrzutkw zabior do paki.
Kilka razy gboko wcigna chodne wieczorne powietrze i chocia nie uspokoio to ani
odrobin jej mocno walcego serca, zdecydowanym krokiem wesza do opuszczonej stodoy.
Kipicy nienawici tum wrzeszcza optaczo, a na skleconym naprdce ringu jaki
mczyzna tuk drugiego po twarzy, rytmicznie walc pici raz po raz z nieubagan
konsekwencj, od ktrej a kiszki si przewracay. Z nosa jego przeciwnika pocieka krew. Tum
zarycza, dopingujc silniejszego zawodnika do bardziej zacitej walki.
Scarlet obesza tum, trzymajc si blisko pochyych cian, na ktrych wszdzie, gdzie tylko
mona byo dosign, widniay rnorodne napisy. Klepisko zacielaa soma stratowana niemal
na py. Z jaskrawopomaraczowych kabli zwisay rzdy tanich arwek, z ktrych co najmniej
kilka migotao, groc natychmiastowym przepaleniem. W gorcym powietrzu unosi si odr
spoconych cia i sodki zapach pl, ktry zupenie tutaj nie pasowa.
Scarlet nie spodziewaa si tylu ludzi. Obserwatorw byo co najmniej dwustu i aden nie
wyda jej si znajomy. To nie byli ludzie z Rieux, maego miasteczka wygldali raczej na
mieszkacw Tuluzy. U wielu dostrzega liczne kolczyki, ekstrawaganckie tatuae i szokujce
efekty operacji chirurgicznych. Mina dziewczyn z wosami ufarbowanymi w czarno-biae pasy
i mczyzn, ktrego cign na smyczy android o bujnych ksztatach. W tumie znajdoway si
nawet cyborgi, ktrych widok by ostatnio rzadkoci, a co dziwniejsze, aden nie stara si ukry
swojej tosamoci. Wrcz si z ni obnosili, kujc w oczy metalowymi koczynami i czarnymi
gakami ocznymi upiornie wystajcymi z oczodow. Scarlet a przystana, mijajc mczyzn,
ktry chwali si minitabletem wszczepionym w napity biceps i mia si z drtwego prezentera
odtwarzanych wanie wiadomoci.
Nagle ludzie ryknli dziko, ogarnici eufori. Na scenie pozosta mczyzna
z wytatuowanymi plecami i klatk piersiow. Stojc w zbitym tumie, Scarlet nie moga dostrzec
jego przeciwnika.
Wsuna rce do kieszeni bluzy, wci patrzc badawczo na nieznajome twarze dziwacznie
poubieranych ludzi. W swoich zwykych dinsach z przetartymi kolanami i znoszonej czerwonej
bluzie, ktr wiele lat temu dostaa od babci, zwracaa na siebie uwag. W miecie, gdzie ludzie
przywizywali niewielk wag do stroju, bluza z kapturem dziaaa zazwyczaj jak kamufla, ale
teraz Scarlet wygldaa jak kameleon w pomieszczeniu wypenionym smokami z Komodo.
Gdziekolwiek si odwrcia, wszdzie poday za ni zaciekawione spojrzenia. Odwzajemniaa je
twardo, nie przerywajc poszukiwa.
Dotara do tylnej ciany stodoy zastawionej pod sufit plastikowymi i metalowymi
skrzynkami, ale nigdzie nie dostrzega Wilka. Cofna si w rg, by mie lepszy widok,
i nacigna kaptur tak, by przysoni twarz. Pistolet wbija jej si w biodro.
Przysza.

Podskoczya. Wilk wyoni si nieoczekiwanie jakby spomidzy napisw na cianach i nagle


stan tu obok, a w jego zielonych oczach odbijay si migoczce arwki.
Przepraszam powiedzia, cofajc si p kroku. Nie chciaem ci wystraszy.
Scarlet zignorowaa przeprosiny. W pmroku z trudem rozrniaa zarys wytatuowanego
na jego ramieniu napisu, ktry jeszcze kilka godzin wczeniej wydawa si zupenie nieistotny,
a teraz wry jej si w pami.
Ten, ktry da mi pogrzebacz, mia tatua....
Krew uderzya jej do gowy i pokrywany sztucznym spokojem gniew wypez na twarz.
Pokonaa dzielc ich odlego i uderzya Wilka zacinit pici w splot soneczny, nie zwaajc
na to, e by od niej prawie o gow wyszy. Nienawi napenia j pewnoci, e jest w stanie
zmiady mu czaszk goymi rkami.
Gdzie ona jest?
Wyraz twarzy Wilka nie zmieni si, rce mia nadal swobodnie opuszczone.
Kto?
Moja babcia! Co z ni zrobilicie?
Zamruga gwatownie, patrzc na ni podejrzliwie i jednoczenie z zakopotaniem, jakby
mwia w innym jzyku, ktrego przetumaczenie wymaga nie lada wysiku.
Twoja babcia?
Zacisna zby i mocniej uderzya go pici w mostek. Drgn, ale bardziej z zaskoczenia
ni z blu.
Wiem, e to bye ty. Wiem, e j zabrae i gdzie przetrzymujesz. Wiem, e to ty
torturowae mojego ojca! Nie mam pojcia, o co ci chodzi, ale chc j z powrotem, i to
natychmiast!
Rzuci ukradkowe spojrzenie ponad jej gow.
Przepraszam... Woaj mnie na scen.
Krew zattnia jej w skroniach. Jednym ruchem chwycia go za lewy nadgarstek,
rwnoczenie wyszarpujc zza paska pistolet. Przycisna luf do tatuau.
Mj ojciec widzia twj tatua, chocia staralicie si oszoomi go narkotykami. Jako
nie wydaje mi si, eby istniay dwa identyczne tatuae, za to zdumiewa mnie fakt, e pojawie si
w moim yciu w tym samym dniu, w ktrym porywacze mojego ojca wypucili go po tygodniu
tortur.
Oczy mu rozbysy, ale po chwili zmarszczy brwi i spochmurnia, a blada blizna w pobliu
ust staa si bardziej widoczna.
Kto porwa twojego ojca... i twoj babci powiedzia powoli. Kto z tatuaem
podobnym do mojego. Ale dzi twj ojciec zosta uwolniony, tak?
Uwaasz mnie za idiotk?! krzykna. Naprawd bdziesz prbowa mnie przekona,
e nie masz z tym nic wsplnego?
Wilk ponownie zerkn na scen. Zacisna palce mocniej na jego nadgarstku, ale nie
prbowa si wyrwa.
Przez ostatnie tygodnie co dzie odwiedzaem gospod Rieux. Moe to powiadczy
kada osoba z personelu. A co wieczr przychodziem tutaj, co potwierdz ci wszyscy stali
bywalcy.
Scarlet spojrzaa spode ba.
Przykro mi, ale bywalcy tego miejsca nie wygldaj na osobnikw godnych zaufania.
I nie s nimi przyzna. Ale mnie znaj. Popatrz. Przekonasz si.
Prbowa j wymin, ale Scarlet obrcia si razem z nim, a kaptur zsun si jej z gowy.
Wbia mu paznokcie w skr.
Nigdzie nie pjdziesz, dopki...
Urwaa i zerkna ponad jego ramieniem na tum zgromadzony przy podwyszeniu.
Wszystkie spojrzenia skierowane byy na nich. Scarlet skulia si pod badawczym wzrokiem
zgromadzonych.
Mczyzna stojcy na ringu opiera si o liny, umiechajc si z wyszoci. Kiedy

zorientowa si, e zwrci na siebie uwag Wilka i dziewczyny, unis brwi.


Wyglda na to, e Wilk na dzisiejszy wieczr upolowa sobie smakowity ksek
powiedzia, a jego gos spotgoway wiszce w grze goniki.
Za jego plecami stan na ringu drugi mczyzna, obrzucajc Scarlet podliwym
spojrzeniem. By dwa razy wikszy i o gow wyszy ni ten, ktry wanie przemwi, a do tego
kompletnie ysy. Zamiast wosw mia dwa rzdy zbw niedwiedzia wszczepionych w skr
czaszki tak, e wyglday jak rozdziawiona paszcza.
Jak ju rozkwasz temu szczeniakowi jego liczny pyszczek, to chyba wezm sobie t
licznotk do domu!
Publika zarechotaa drwico, a w tumie rozlegy si gwizdy i kocie miauki. Kto stojcy
obok Wilka zapyta, czy nie boi si, e tym razem szczcie mu nie dopisze.
Wilk nie straci pewnoci siebie. Odwrci si do Scarlet.
On jest niepokonany powiedzia tonem wyjanienia. Ale ja rwnie.
Rozzoszczona tym, e cho przez sekund mg sdzi, e j to w ogle obchodzi, Scarlet
z furi prychna.
Wysaam ju informacj na posterunek policji i zjawi si tutaj lada chwila. Moesz sobie
i, jeli tylko powiesz mi, gdzie jest moja babcia. Moesz nawet ostrzec swoich przyjaci, jeli
chcesz. Nie zastrzel ci i nie donios na ciebie policji. Tylko... tylko powiedz mi, gdzie ona jest.
Prosz...
Spojrza na ni z gry, spokojny mimo coraz goniejszych wrzaskw ludzi dokoa. Zaczli
co skandowa, nie syszaa sw, tak mocno ttnia jej krew w uszach. Przez chwil sdzia, e
zmik. Powie jej, a ona dotrzyma sowa wystarczajco dugo, by znale babci i zabra j daleko
od tych potworw.
A potem go dorwie. Kiedy ju babcia bdzie bezpieczna w domu, ona znajdzie jego
i wszystkich tych, ktrzy mu pomagali. Zapac za to, co zrobili.
Moe zauway jej ponure spojrzenie, bo uj jej do i delikatnie rozprostowa zacinite
palce. Odruchowo wcisna mu luf mocniej midzy ebra, chocia wiedziaa, e nie strzeli, dopki
nie uzyska odpowiedzi.
Nie wydawa si zaniepokojony. Moe on rwnie o tym wiedzia.
By moe twj ojciec widzia tatua podobny do mojego. Pochyli ku niej gow. Ale
to nie byem ja oznajmi i odsun si od niej.
Scarlet bezsilnie opucia rk, w ktrej trzymaa pistolet. Patrzya, jak skandujcy tum
rozstpuje si przed Wilkiem. Widzowie sprawiali wraenie oniemielonych, a jednoczenie
zafascynowanych. Umiechali si i potrcali nawzajem. Niektrzy przepychali si w tumie,
zbierajc zakady i skanujc nadgarstki.
Moe i by niezwyciony, ale wygldao na to, e wikszo widzw stawiaa na jego
przeciwnika.
Scarlet ciskaa pistolet tak mocno, a toczony metal rkojeci odcisn si we wntrzu jej
doni.
Tatua podobny do mojego....
Co mia na myli?
Chcia j tylko zdezorientowa, uznaa, kiedy Wilk zwinnie jak akrobata przeskoczy liny
otaczajce ring. Za duo byo tu zbiegw okolicznoci.
Niewane. Daa mu szans, ale wkrtce pojawi si policja i go aresztuje. Tak czy inaczej
ona uzyska odpowiedzi na swoje pytania.
Drc z bezsilnoci i zdenerwowania, wsadzia pistolet z powrotem za pasek. Ttnienie krwi
w uszach powoli ustpowao i moga ju zrozumie, co skanduje tum.
owca! owca! owca!.
Oszoomiona duchot i przypywem adrenaliny, rzucia okiem na ogromne wrota budynku,
za ktrymi widziaa wybujae chwasty i odygi pszenicy, skpane w blasku ksiyca. Zauwaya
kobiet z krtko przystrzyonymi wosami, ktra przygldaa si jej niczym zazdrosna narzeczona.
Scarlet odwzajemnia spojrzenie, po czym skupia uwag na ringu. Powoli cofajc si do wyjcia,

nacigna kaptur na gow, skrywajc twarz.


Tum rzuci si naprzd, pocigajc Scarlet za sob w stron ringu.
owca zdar z siebie koszulk, odsaniajc muskularne ciao, co podgrzao emocje tumu.
Kiedy przechodzi przez ring, rzd zbw wszczepionych w jego czaszk zalni zowieszczo.
Wilk by wysoki, ale przy owcy wyglda jak dziecko. Mimo to, stojc w swoim rogu
ringu, wydawa si bardzo opanowany, emanujc aroganck pewnoci siebie. Jedn nog opar na
linach, jakby odpoczywa.
owca nie zwraca na niego uwagi. Chodzi w t i z powrotem jak zwierz w klatce, warcza
i przeklina, doprowadzajc tum do szalestwa.
Ten, ktry wrczy mi pogrzebacz....
Scarlet poczua ucisk w odku. Potrzebowaa Wilka. Potrzebowaa jego odpowiedzi. Nie
miaaby jednak nic przeciwko temu, gdyby na ringu zosta rozszarpany na strzpy.
Jakby wyczuwajc jej przypyw wciekoci, Wilk zerkn na ni ukradkiem. Jego
nonszalanckie rozbawienie natychmiast znikno.
Scarlet miaa nadziej, e z jej twarzy mona byo wyczyta, komu kibicuje.
Nad gow prowadzcego walk rozbysn hologram. Migotliwe sowa powoli si obrciy.
OWCA [34] VS WILK [11]
Dzi wieczorem nasz obecny czempion, niezwyciony owca krzykn prowadzcy,
a tum zarycza zmierzy si z niezwycionym pretendentem do tytuu, Wilkiem!
W tumie rozbrzmiay wiwaty i gwizdy. Najwyraniej nie wszyscy stawiali na przeciwnika
Wilka.
Scarlet prawie nie suchaa. Wbia wzrok w hologram.
WILK [11]. Jedenacie wygranych, jak sdzia. Jedenacie walk.
Jedenacie nocy?
Babcia zagina siedemnacie dni temu. Ale ojciec... Czy nie powiedzia, e trzymali go
zaledwie tydzie? Spochmurniaa, zaniepokojona tymi wyliczeniami.
owca wrzasn:
Dzi na kolacj bdziemy mieli wilka!
Setki rk uderzyy w krawd ringu niczym przetaczajcy si grzmot.
Twarz Wilka przybraa mroczny wyraz kogo, kto jest spragniony, lecz cierpliwy.
Hologram rozbysn na czerwono, a potem rozpyn si przy oguszajcym dwiku rogu.
Prowadzcy zeskoczy w tum i rozpocza si walka.
owca wyprowadzi pierwszy cios. Scarlet gwatownie wcigna powietrze, bo ruch by tak
szybki, e prawie niezauwaalny, ale Wilk natychmiast zrobi unik i usun si z pola raenia
owcy.
Szybko owcy bya imponujca, biorc pod uwag jego mas, lecz Wilk okaza si
znacznie szybszy. Uchyli si od serii ciosw, jednak w kocu pi owcy dosiga go i co
chrupno. Scarlet si wzdrygna.
Tum oszala, napierajc na ni i wrzeszczc. dza krwi bya niemal namacalna.
Poruszajc si jakby wedug opracowanej wczeniej choreografii, Wilk z caej siy kopn
owc w klatk piersiow. Platforma ringu zadraa, kiedy owca run na plecy. Przez chwil
lea bez ruchu, po czym zerwa sie na rwne nogi. Wilk wyczekujco cofn si o p kroku. Jego
rozcita warga krwawia, ale zdawa si tego nie zauwaa. Oczy mu pony.
owca zaatakowa z now si. Wilka dosign tak silny cios w splot soneczny, e zgi si
we dwoje. Kolejny cios posa go jak szmacian lalk na liny ringu. Potkn si i przyklk na jedno
kolano, ale zanim owca zdy podej bliej, ju stan pewnie.
Potrzsn gow w jaki dziwacznie psi sposb, po czym spry si do skoku,
z szyderczym umiechem wbijajc w owc wzrok.
Scarlet zacisna palce na suwaku bluzy, zastanawiajc si, czy wanie ten szczeglny
wyraz twarzy sprawi, e Wilkowi nadano takie przezwisko.
Kiedy owca ruszy przez ring, Wilk rzuci si w bok i wymierzy kopniaka prosto w plecy
przeciwnika, ktry pad na kolana. Tum zawy. Kolejne zamaszyste kopnicie, tym razem w ucho

owcy, posao go na deski.


Zdoa si podnie, ale Wilk wycelowa w ebra i znw rozoy go na opatki. Tum
falowa wciekle, domagajc si od sdziego orzeczenia faulu.
Wilk cofn si o krok, pozwalajc owcy podcign si na linach i ponownie stan do
walki. W oczach Wilka pojawi si jaki niedostrzegalny wczeniej bysk rozbawienia i kiedy
wysun jzyk, by obliza krew z ust, Scarlet si skrzywia.
owca zaatakowa jak wcieky byk. Wilk zablokowa jeden cios przedramieniem, ale drugi
trafi go w bok. okie Wilka wystrzeli w powietrze, trafiajc owc w szczk, i Scarlet
zorientowaa si, e celowo przyj ten drugi cios. owca zatoczy si w ty. Kolejny kopniak
w klatk piersiow niemal go znokautowa. Wilk uderzy go w nos i krew zalaa owcy szczk. Po
nastpnym celnym ciosie kolanem w bok owca zwin si wp i jkn.
Scarlet wzdrygaa si przy kadym ciosie, czujc, e zaraz zwymiotuje. Nie miecio si jej
w gowie, e ludzie mog znosi ten widok, a co wicej czerpa z niego przyjemno.
owca run na kolana i Wilk momentalnie znalaz si za jego plecami. Twarz wykrzywiaa
mu agresja, rce unis po obu stronach gowy owcy.
...wrczy mi pogrzebacz....
Scarlet zakrya usta domi, tumic szloch i czekajc na odgos amania karku owcy.
Wilk zastyg i spojrza na ni. Zamruga, a jego spojrzenie, ktre jeszcze przed chwil
wydawao si puste i szalone, teraz przybrao wyraz oszoomienia. By zaskoczony jej widokiem.
renice mu si rozszerzyy.
Scarlet ogarno obrzydzenie. Chciaa odwrci wzrok i wybiec, ale staa jak wronita
w ziemi.
I wtedy Wilk odskoczy, pozwalajc owcy bezwadnie run na deski.
Ponownie zabrzmia sygna rogu. W tumie odezway si gwizdy i wiwaty. Wyraay
wcieko i zachwyt. Zoliw satysfakcj z powodu klski niezwycionego owcy. Nikomu nie
przeszkadzao lepe okruciestwo ani to, e nieomal stali si wiadkami morderstwa.
Kiedy prowadzcy wspi si na ring, by ogosi zwycistwo Wilka, ten oderwa wzrok od
Scarlet, min mczyzn i przeskoczy przez liny. Tum cofn si przed nim, pocigajc Scarlet do
tyu. Z trudem utrzymaa rwnowag, prawie zmiadona przez napierajce ciaa.
Wilk wyskoczy w gr, rkami i nogami torujc sobie drog. Rozpdzi si i w jednej
chwili znikn w ogromnych wrotach, wrd zalanych srebrzystym wiatem chwastw.
W oddali rozbysy czerwone i niebieskie reflektory.
Tum zakotowa si z ciekawoci i niepokoju. Z gorczkowych szeptw mona byo
wywnioskowa, e Wilk zosta nowym bohaterem, ale uznano go za dzikusa.
Wkrtce dostrzeono wiata reflektorw i wybucha panika. Pomstujc na policj, tum
ruszy do drzwi i rozproszy si po opuszczonej farmie.
Scarlet drcymi rkami nacigna kaptur na gow i ucieka z pozostaymi. Nie wszyscy
biegli kto za ni prbowa zaprowadzi porzdek. Kto wystrzeli z pistoletu, kto zamia si
dziko. Przed ni na skrzynce stana dziewczyna z wosami w czarno-biae pasy i zanoszc si
miechem, wytykaa palcem tchrzy uciekajcych przed policj.
Scarlet wybiega na chodne nocne powietrze i haas przycich, nie zwielokrotniany ju
echem odbijajcym si od cian stodoy. Syszaa teraz syreny mieszajce si z cykaniem
wierszczy. Na szutrowej drodze przed budynkiem rozejrzaa si na wszystkie strony, przepychajc
si przez tum.
Nigdzie ani ladu Wilka.
Wydawao jej si, e widziaa, jak skrci w prawo. Swj statek zaparkowaa po lewej
stronie. Serce bio jej jak szalone, z trudem oddychaa.
Nie moga teraz si std wynie. Nie dostaa tego, po co przysza.
Przyrzeka samej sobie, e jeszcze go dopadnie. Kiedy ju zdoa zebra si na odwag.
Kiedy ju porozmawia ze ledczymi i przekona ich, by go odnaleli, zaaresztowali i dowiedzieli si,
dokd zabra jej babci.
Wsuna rce do kieszeni i pospiesznie okrya budynek, zmierzajc w stron swojego

statku.
Skowyt wywracajcy trzewia zatrzyma j w miejscu, pozbawiajc tchu. Wszystko ucicho.
Nawet miejskie lumpy zatrzymay si czujnie, nasuchujc.
Scarlet syszaa ju wczeniej nawoywania dzikich wilkw, grasujcych po okolicy
w poszukiwaniu atwego upu na farmach.
Nigdy jednak wycie wilkw nie zdjo jej takim przeraeniem.

ROZDZIA 9
O rany! Zdejmij to! Zdejmij to ze mnie!
Cinder obrcia si na picie, opara si na zaokrglonych liskich, betonowych cianach
i omiota wiatem swojego wbudowanego reflektora przestrze za sob. Thorne wi si w ciasnym
tunelu, trzepic si po plecach, klnc i piszczc jak dziewczyna.
Posaa snop wiata w kierunku sufitu i dostrzega rj rozbiegajcych si we wszystkich
kierunkach karaluchw. Wzdrygna si, po czym ruszya dalej.
To tylko karaluchy zawoaa do niego. Nie zamorduj ci.
Mam je w kombinezonie!
Uciszysz si wreszcie? Przed nami wyjcie z kanau.
Prosz, obiecaj mi, e std wyjdziemy.
Parskna miechem, bardziej zaabsorbowana map systemu kanalizacji we wasnej gowie
ni nadwraliwoci swojego towarzysza. Nawet jeli wzdrygaa si na myl o karaluchu pod
koszul, wolaa dalej brn po kostki w ciekach i na pewno nie zamierzaa jcze.
Przeszli pod wazem i Cinder odniosa wraenie, e dwik pyncej wody przybra na sile.
Dotarlimy prawie do gwnej rury kanalizacyjnej oznajmia, zapalajc si do szybszego
marszu.
W ciasnym tunelu byo gorco jak na Marsie, a minie ud paliy j od pokonywania tej
drogi na zgitych nogach. Nagle owion j tak potworny smrd, e omal nie zwymiotowaa.
Niewtpliwie to, w czym zaraz mieli brn, nie byo ju wycznie spywajc deszczwk.
Super jkn Thorne. Prosz, powiedz mi, e to nie jest to, o czym myl.
Cinder zmarszczya nos, starajc si oddycha na tyle pytko, by fetor by moliwie mao
dranicy.
Odr sta si prawie nie do zniesienia. Brnc w ciekach, dotarli do poczenia kanaw
i nagle znaleli si na krawdzi betonowej przepaci.
Cinder omiota wbudowan latark tunel poniej, uwanie badajc olize betonowe ciany.
Gwny tunel by wystarczajco wysoki, by mogli si w nim wyprostowa. wiato odbio si od
wskiej metalowej, pokrytej szczurzymi odchodami kraty zamocowanej po drugiej stronie, na tyle
stabilnej, by mogli na niej stan robotnicy wykonujcy okresowe prace konserwacyjne. Pomidzy
nimi a krat pyn wezbrany, spieniony ciek szerokoci co najmniej dwch metrw.
Cinder z trudem opanowaa kolejny atak mdoci.
Gotw? zapytaa, posuwajc si o kilka centymetrw naprzd.
Poczekaj... Co ty robisz?
A jak sdzisz?
Thorne zamruga nerwowo, po czym obrzuci spojrzeniem ciek, ktrego granice ledwie
mg dostrzec w ciemnociach.
Nie masz w tej swojej ultranowoczesnej rce jakiego narzdzia, dziki ktremu
moglibymy przedosta si na drug stron?
Cinder wybauszya na niego oczy, nieco oszoomiona z powodu pytkiego oddychania.
No jasne, jak mogam zapomnie, przecie mam bosak!
Odwrcia si na picie, ostronie zaczerpna obrzydliwego powietrza i zsuna si
w paskudn brej. Co przelizno si jej midzy palcami. Opierajc si silnemu prdowi, torowaa
sobie drog na drugi brzeg, a woda sigaa jej a do ud. Czua, e w rodku skrca j z obrzydzenia,
ale nieustpliwie para naprzd tak szybko, jak tylko moga, starajc si stumi odruch wymiotny.
Cika metalowa stopa dziaaa jak kotwica, wic prd nie zwala jej z ng i wkrtce bya ju po
drugiej stronie. Wcigna si na krat, opara si plecami o cian tunelu i spojrzaa na rzekomego
kapitana.
Patrzy na jej nogi z nieukrywanym obrzydzeniem.
Cinder zerkna w d. nienobiay kombinezon mia teraz kolor zielonkawobrunatny
i ocieka wod, oblepiajc jej ydki.

Suchaj krzykna, kierujc wiato latarki na Thornea moesz albo si tu przedosta,


albo zawrci i spokojnie odby reszt swojej kary. Ale musisz podj decyzj natychmiast.
Thorne wyrzuci z siebie potok przeklestw, splun kilkakrotnie i ostronie opuci si
w ciek, trzymajc rce wysoko w grze. Niemiosiernie si krzywic, przemkn ku kracie
i wcign si na ni obok Cinder.
To jest moja kara za narzekanie na mydo mrukn, przywierajc do ciany.
Krata zacza si wbija w go stop Cinder, wic przeniosa ciar ciaa na sztuczn nog.
No dobra, kadecie. To w ktr stron?
Kapitanie.
Zlustrowa tunel w obu kierunkach, ale pomijajc blade wiato wpadajce z najbliszych
wazw, kanay ciekowe tony w ciemnociach. Cinder dostosowaa moc latarki i omiota snopem
wiata spienion powierzchni wody i ociekajce betonowe ciany.
To jest w pobliu starego Parku Beihai powiedzia Thorne, drapic si po zaronitej
szczce. Czyli w ktr stron?
Cinder skina gow i skierowaa si na poudnie.
Jej wewntrzny zegar wskazywa, e szli zaledwie dwadziecia minut, ale miaa wraenie,
e trwao to cae godziny. Przy kadym kroku krata wbijaa si jej w stop. Mokre spodnie lepiy
si do ydek, pot cieka po plecach. Czasem wydawao jej si, e pajk wpad jej za kombinezon,
i wtedy czua si winna, e wczeniej dokuczaa Thorneowi. Nie dostrzegli szczurw, ale syszaa,
jak uciekaj przed wiatem niezliczonymi tunelami, ktre rozcigay si pod miastem.
Kiedy tak szli, Thorne zacz mwi do siebie, prbujc przywoa na pami zapomniane
szczegy. Statek bez wtpienia znajdowa si w pobliu Parku Beihai. W dzielnicy przemysowej.
Sze przecznic na poudnie od pasw magnetycznych... No, moe osiem.
Mniej wicej jedna przecznica dzieli nas od parku powiedziaa Cinder, zatrzymujc si
na metalowej drabince. Stali tu obok plamy wpadajcego z gry wiata. Ta droga prowadzi do
Zachodniego Yunxin.
Yunxin brzmi znajomo. Tak jakby.
Opanowaa zniecierpliwienie i zacza si wspina.
Szczeble drabiny dotkliwie wbijay si w jej stop, ale Cinder poczua ju rozkosznie wiee
powietrze. Dwik pyncej wody ustpi szumowi torw magnetycznych. Cinder signa do
pokrywy wazu i zamara, nasuchujc, czy w pobliu nie ma ludzi, po czym zepchna pokryw na
bok.
Ponad ich gowami przelizn si awiar.
Cinder pochylia si gwatownie, serce jej walio. Omielia si unie nieco gow
i dostrzega bezgone wiata na dachu biaego pojazdu. To by awiar do zada specjalnych.
Zadraa na myl o androidach uzbrojonych w paralizatory, ale w tym momencie awiar skrci
i zobaczya czerwony krzy wymalowany na boku. A wic by to awiar pogotowia ratunkowego,
nie policyjny. Poczua tak ogromn ulg, e prawie ugiy si pod ni nogi.
Znajdowali si w starej dzielnicy magazynowej, w pobliu orodka kwarantanny. W tych
okolicach naleao si spodziewa awiarw pogotowia ratunkowego.
Rozejrzaa si po wyludnionej ulicy. Byo jeszcze wczenie, ale ju bardzo ciepo i nad
chodnikiem unosiy si dziwaczne mirae, jakby gwatowna letnia burza dwa dni temu nigdy nie
miaa miejsca.
Czysto. Wydobya si na zewntrz i wcigna gboko w puca wilgotne miejskie
powietrze. Thorne ruszy za ni, a jego biay kombinezon lni olepiajco w socu, cho nadal by
koloru zielonkawego i mierdzia rynsztokiem. W ktr stron?
Thorne osoni oczy przedramieniem, ogarn wzrokiem betonowe budynki i obrci si
w kko. Stan twarz ku pnocy i podrapa si w kark.
Optymizm Cinder rozwia si momentalnie.
Nie mw mi, e nie poznajesz tej okolicy.
Nie, no jasne, e poznaj odpowiedzia szybko, zbywajc j machniciem doni. Po
prostu jaki czas mnie tu nie byo.

To lepiej myl szybciej. Kiepsko wtapiamy si tutaj w otoczenie.


Thorne kiwn gow i ruszy ulic.
W t stron.
Zrobi pi krokw, zatrzyma si i zawrci.
Nie, nie, tdy.
No to jestemy martwi.
Nie, teraz ju wiem. To na pewno w t stron.
Nie masz adresu?
Kapitan zawsze zna pooenie swojego statku. To co jak psychiczna wi.
Gdyby tylko by z nami jaki kapitan...
Ignorujc jej sowa, pomaszerowa dalej, prezentujc widowiskow pewno siebie. Cinder
sza trzy kroki za nim, podskakujc na kady odgos mieci podrywanych wiatrem na chodniku
albo awiara mijajcego skrzyowanie dwie przecznice dalej. Soce odbijao si w brudnych
oknach magazynw.
Trzy wyludnione przecznice pniej Thorne zwolni i drapic si w brod, zacz bacznie
przyglda si elewacji kadego mijanego budynku.
Cinder w desperacji przeszukiwaa otchanie swojego umysu, by znale plan B.
Tam!
Thorne przebieg przez ulic i dopad magazynu, ktry wyglda identycznie jak wszystkie
inne magazyny w tej okolicy: gigantyczne aluzjowe drzwi i ciany zasmarowane byy kolorowym
graffiti. Poszed za rg budynku i sprbowa dosta si do rodka gwnym wejciem.
Zamknite.
Cinder dostrzega skaner ID przy drzwiach i zakla. Uklka i zdja plastikow nakadk.
Moe uda mi si zablokowa. Mylisz, e jest tu alarm?
Mam nadziej. Nie po to paciem przez cay ten czas czynsz, eby moje soneczko stao
w jakim niestrzeonym magazynie.
Cinder przywoaa wanie instrukcj programowania skanera o odpowiednim numerze,
kiedy drzwi obok nich otworzyy si nagle i w sonecznym wietle stan pulchny mczyzna
z czarn spiczast brdk. Cinder zamara.
Carswell! warkn mczyzna. Przed chwil widziaem wiadomoci! Tak
podejrzewaem, e zjawisz si tutaj.
Alak, jak si masz? Thorne wykrzywi usta w umiechu. Naprawd pokazali mnie
w wiadomociach? I jak wygldaem?
Nie odpowiadajc, Alak zwrci wzrok na Cinder. Przyjazny umiech zastyg mu na twarzy,
ustpujc miejsca zakopotaniu. Cinder przekna lin, zatrzasna obudow skanera i wstaa. Jej
wewntrzne poczenie sieciowe cigao ju informacje, ktre przeoczyli podczas ucieczki,
i oczywicie w wiadomociach pojawio si jej zdjcie zrobione w chwili aresztowania, a pod nim
czerwony, pulsujcy napis.
ZBIEGA WINIARKA. UZNANA ZA NIEBEZPIECZN I UZBROJONA.
WSZELKIE INFORMACJE PROSZ PRZEKAZYWA NA PODANY ADRES.
Ciebie te widziaem w wiadomociach powiedzia Alak, zerkajc na jej metalow
stop.
Alak, przyszedem po swj statek. Troch nam si spieszy.
Chocia kciki ust drgny mu w sympatycznym umiechu, Alak pokrci gow.
Nie mog ci pomc, Carswell. Wadze i tak maj mnie na oku. Przechowywanie
skradzionego statku to jedno, zawsze mog udawa, e o niczym nie wiedziaem. Ale pomoc
przestpcy w ucieczce to co innego... i jeszcze pomoc... jednej z nich. Zmarszczy nos, ale
jednoczenie cofn si o krok, jakby obawiajc si odwetu Cinder. Jeeli was tu znajd
i dowiedz si, e wam pomogem, wpadn w takie kopoty, na jakie nawet ja nie mog sobie
pozwoli. Lepiej przyczajcie si gdzie na jaki czas. Nikomu nie powiem, e was widziaem. Ale
nie mog ci pozwoli wzi statku. Nie teraz. Kurz jeszcze nie opad. Rozumiesz mnie, prawda?
Thorne z niedowierzaniem potrzsn gow.

Ale... to mj statek! Za co ci w kocu pac! Nie moesz mi go po prostu nie odda!


Kady pilnuje wasnych interesw. Doskonale o tym wiesz. Alak znw zerkn na
Cinder, a obrzydzenie wyranie zaczo bra w nim gr nad obawami. Idcie ju std, to nie
powiadomi policji. Jeli si pojawi, powiem im, e nie widziaem ci, odkd zostawie tu
w zeszym roku statek. Ale jak bdziecie mi si tu krci, sam ich sprowadz, przysigam.
Gdy koczy to mwi, Cinder usyszaa na ulicy charakterystyczny dwik. Serce
zaomotao jej w piersiach na widok biaego awiara sub specjalnych ten nie mia ju na boku
wymalowanego czerwonego krzya ale pojazd skrci w inn ulic. Gwatownie odwrcia si do
Alaka.
Nie mamy dokd pj. Ten statek jest nam potrzebny!
Cofn si jeszcze o krok i stan w drzwiach.
Suchaj, panienko powiedzia zdecydowanie, cho raz po raz zerka niespokojnie na jej
metalow do. Prbuj wam pomc, bo Carswell jest moim dobrym klientem, a ja nie porzucam
swoich klientw. Ale wobec ciebie nie mam adnych zobowiza. Nie zawahabym si ani chwili,
eby posa ci z powrotem do wizienia. Tacy jak ty zasuguj tylko na to. A teraz wynocie si
z mojego magazynu, zanim zmieni zdanie.
Ogarna j rozpacz. Zacisna pici i poczua, jak olepia j gwatowna erupcja
bioelektrycznoci. Palcy bl rozla si u podstawy czaszki i ogarn ca gow, ale fala okazaa si
krtka i pozostawia po sobie jedynie biae plamki w polu widzenia.
Z trudem apic oddech, Cinder zapanowaa nad energi i w tej samej sekundzie zobaczya,
jak Alak przewraca oczami i zatacza si do przodu, ldujc w ramionach Thornea.
Oszoomiona opara si o cian.
Wielkie nieba... Czy on nie yje?
Thorne jkn pod ciarem bezwadnego ciaa Alaka.
Nie, ale wyglda na to, e mia wanie atak serca!
To nie jest atak serca mrukna Nic... nic mu nie bdzie.
Wicej w tym byo prby przekonania samej siebie ni Thornea. Musiaa wierzy w to, e
niekontrolowane wybuchy jej talentu nie s zagroeniem dla spoeczestwa, chocia tak wanie
powszechnie uwaano.
Kurcz, ile on way?
Cinder chwycia Alaka za stopy i razem wcignli go do budynku. W biurze po lewej
stronie wisiay dwa ekrany podpite do sieci jeden pokazywa nagrania monitoringu z otoczenia
magazynu dokadnie w chwili, kiedy drzwi zamykay si za dwoma ubranymi na biao zbiegami
i nieprzytomnym mczyzn. Drugi ekran wywietla najnowsze wiadomoci, bez dwiku.
Moe i jest egoistycznym dupkiem, ale jeli chodzi o biuteri, ma niezy gust.
Thorne unis do Alaka za kciuk i dotkn srebrnej bransolety z wbudowanym
miniaturowym zegarkiem.
Mgby si skoncentrowa?! warkna Cinder, podrywajc Thornea na nogi.
Obrcia si i uwanie zlustrowaa gigantyczny hangar. Cign si w gb na dugo jednej
przecznicy, a w rodku stay dziesitki statkw kosmicznych, maych i duych, starych i nowych.
Statki dostawcze, gondole, osobiste awiary, statki wycigowe, promy, statki rejsowe.
Ktry to?
Ej, popatrz, jeszcze jedna ucieczka z wizienia.
Cinder rzucia okiem na ekran, ktry teraz pokazywa przewodniczcego Rady
Bezpieczestwa Narodowego rozmawiajcego z tumem dziennikarzy. Na dole ekranu przewija si
napis: UZNAWANY ZA SKRAJNIE NIEBEZPIECZNEGO LUNAR UCIEK Z WIZIENIA
NOWEGO PEKINU.
Rewelacja! krzykn Thorne, prawie zwalajc j z ng klepniciem w plecy. Jak maj
do znalezienia Lunara, to przecie nie bd si przejmowa nami!
Cinder odwrcia wzrok od ekranu w chwili, gdy umiech Thornea zgas raptownie.
Czekaj. Jeste Lunark?
A czy ty jeste mzgiem operacji przestpczych? Ostronie ruszya w gb hangaru.

Gdzie jest ten statek?


Poczekaj momencik, asiczko. Ucieczka z wizienia to jedno, ale pomaganie jakiej
psychotycznej Lunarce chyba jednak przekracza moje moliwoci.
Cinder obrcia si ku niemu.
Po pierwsze, nie jestem psychotyczk. Po drugie, gdyby nie ja, nadal siedziaby w celi,
linic si nad tabletem, wic jeste mi co winien. A poza tym uznali ci ju za mojego wsplnika.
Swoj drog, wygldasz na tym zdjciu wyjtkowo idiotycznie.
Wskazaa na ekran, gdzie tu obok jej podobizny widniao jego wizienne zdjcie.
Myl, e wygldam cakiem niele...
Thorne. Kapitanie. Prosz.
Po twarzy przemkn mu wyraz samozadowolenia, ktry szybko zatar energicznym
skinieniem gowy.
Jasne. Pospieszmy si.
Cinder odetchna z ulg i posza za Thorneem w labirynt statkw.
Mam nadziej, e nie znajduje si w samym rodku.
To bez znaczenia powiedzia. Dach si otwiera.
Cinder przyjrzaa si szczelinie biegncej przez rodek sklepienia.
Niele pomylane.
A oto i on.
Cinder spojrzaa na pojazd wskazywany przez Thornea. Statek by wikszy, ni si
spodziewaa. Znacznie wikszy. Rampion 214, statek dostawczy klasy 11.3. Cinder uruchomia
skaner na siatkwce i cigna plany statku, a ich wstpna analiza odebraa jej mow.
Maszynownia i w peni wyposaony terminal z dwiema gondolami znajdoway si na dnie kaduba,
natomiast na gwnym poziomie miecia si adownia, kabina pilota, kuchnia pokadowa, sze
kabin zaogi i wsplna azienka.
Podesza do wejcia gwnego i zobaczya, e godo Republiki Amerykaskiej zostao
pospiesznie zamalowane sylwetk nagiej, eksponujcej swoje wdziki kobiety.
Nieza kreska.
Dziki. Sam to zrobiem.
Obawiaa si troch, e malunek moe ich zdradzi, ale nie potrafia ukry wraenia, jakie
zrobi na niej statek.
Jest wikszy, ni sdziam.
Swego czasu mia dwunastoosobow zaog powiedzia Thorne, gaszczc
pieszczotliwie kadub.
No to i tak byo mnstwo miejsca, eby kady mg sobie znale spokojny kt.
Cinder krcia si przed gwnym wejciem, czekajc, a Thorne je otworzy. Kiedy w kocu
obejrzaa si na niego zniecierpliwiona, zobaczya, e Thorne z mioci przykada skro do
kaduba statku, szepczc cicho, jak bardzo za nim tskni.
Cinder ju miaa skrzywi si z dezaprobat, gdy wrd cian magazynu rozbrzmia ostry
nieznajomy gos.
Tutaj!
Odwrcia si i dostrzega, jak kto przyklka nad ciaem Alaka otoczonym aureol jasnego
wiata. Nieznajomy mia na sobie rozpoznawalny z daleka mundur armii Wsplnoty Wschodniej.
Cinder zakla.
Musimy si zmywa. Natychmiast.
Thorne doskoczy do wazu statku.
Rampion, haso: Kapitan jest krlem. Otwrz waz.
Czekali, ale nic si nie wydarzyo.
Cinder w panice uniosa brwi.
Kapitan jest krlem. Kapitan jest krlem! Rampion, obud si. Tu Thorne, kapitan
Carswell Thorne. Co do...
Cinder uciszya go. Zza kaduba widziaa czterech mczyzn rozchodzcych si po hangarze

i omiatajcych reflektorami barwn zbieranin pojazdw.


Moe akumulator wysiad zasugerowaa Cinder.
Jak to? Przecie on tylko sta tutaj.
Zostawie zapalone wiata?! warkna.
Thorne zakl i pochyli si nad kadubem. Kroki byo sycha coraz bliej.
A moe zawid system autokontroli zacza si zastanawia Cinder, szukajc w mzgu
jakiegokolwiek wyjanienia. Nigdy nie rozpracowywaa niczego wikszego ni gondola, ale
w kocu rnice nie mogy by due. Masz klucz do systemu rcznego sterowania?
No jasne, zaraz go wyjm z kieszeni mojego wiziennego kombinezonu i ju lecimy.
Cinder wbia w niego twarde spojrzenie, ale milczaa, bo jeden z wojskowych przechodzi
wanie dwie alejki dalej.
Zosta tu szepna. Sprbuj dosta si do rodka i wystartowa tak szybko, jak to tylko
moliwe.
A ty dokd?
Nie odpowiadajc, przelizna si obok kaduba, majc ju w polu widzenia plany statku.
Znalaza waz techniczny i otworzya go jak najciszej, po czym wczogaa si w podwozie statku,
zrcznie unikajc kabli wypeniajcych niemal ca przestrze. Zamkna waz za sob
z przytumionym klikniciem. Otoczyy j ciemnoci. Drugie drzwi wewntrzne trudniej byo
sforsowa, ale dziki swojemu reflektorowi i wiertarce kilka chwil pniej przeciskaa si ju przez
warstwy izolacji do maszynowni.
wiato latarki wydobyo z ciemnoci potny silnik. Wrd niebieskich linii schematu,
ktry miaa przed oczami, znalaza pyt gwn komputera i poczogaa si w jej stron.
Wycigna z doni uniwersalne zcze i wcisna je w gwn stacj robocz.
Latarka Cinder przygasa z powodu dodatkowego obcienia jej systemu zasilania.
Zobaczya bladozielony tekst:
DIAGNOZA SYSTEMU KOMPUTEROWEGO, MODEL 135V8.2
5%... 12%... 16%...

ROZDZIA 10
Thorne podskoczy, usyszawszy nad gow szczk metalu.
Syszae to? odezwa si jaki mski gos.
Thorne skuli si midzy stabilizatorami podwozia i rozpaszczy na metalowej belce.
Kapitan jest krlem wyszepta. Kapitan jest krlem, kapitan jest...
Poczu w gowie co w rodzaju delikatnego mrowienia. Blade wiata przelizny si po
dziobie statku.
Kapitan jest...
Nie zdy dokoczy zdania, kiedy nad jego gow zacza terkota maszyneria. Waz
otworzy si i rampa opada na beton.
Z walcym sercem Thorne uskoczy na bok, dosownie w ostatniej sekundzie unikajc
zmiadenia.
Tam!
wiato latarki dosigo Thornea w chwili, gdy wskakiwa na opuszczajc si ramp.
Rampion, zamknij waz.
Statek nie zareagowa.
Rozleg si strza. Kula roztrzaskaa grny reflektor statku. Thorne da nura za jedn
z plastikowych skrzynek wypeniajcych adowni.
Rampion, zamknij waz!
Pracuj nad tym!
Zastyg, wpatrzony w rury i kable pokrywajce sklepienie statku.
Rampion?
Cisz przerwao stuknicie rampy o betonow podog i tupot ciko obutych stp. Sekund
pniej rampa znw szczkna i zacza si podnosi. Grad pociskw roztrzaska plastikowe
skrzynki i odbi si rykoszetem od metalowych cian. Thorne osoni gow i zaczeka, a rampa
uniosa si na tyle, by sta si barier dla nadlatujcych kul, po czym odskoczy od skrzynki i rzuci
si w stron kabiny pilota.
Statek a zadra, gdy rampa si zatrzasna. Kolejna nawanica pociskw uderzya
w kadub.
Thorne dopad wiate awaryjnych otaczajcych kokpit i odsun na bok pozamykane
skrzynki. Uderzy kolanem w co twardego, zakl siarczycie i wreszcie opad na fotel pilota.
Przez brudne okna dostrzega w ciemnym magazynie tylko blade wiato biura Alaka i promienie
latarek omiatajce Rampiona w poszukiwaniu drugiego wejcia.
Rampion, gotowy do startu!
Deska rozdzielcza rozbysa ekranami i kontrolkami.
W gonikach statku odezwa si ten sam oschy kobiecy gos co poprzednio.
Thorne, nie mog ustawi automatycznego startu. Bdziesz musia wystartowa rcznie.
Thorne rozdziawi usta.
Dlaczego mj statek mi odpowiada?
To ja, ty idioto!
Przekrzywi gow, patrzc w stron gonikw.
Cinder?
Suchaj, autopilot ma jaki bd w systemie. Akumulator te nawali. Myl, e sobie
poradzi, ale musisz wystartowa bez wspomagania komputerowego.
Te sowa, zbyt osche nawet jak na komputerowego asystenta, przerwaa kolejna salwa
pociskw wycelowanych w zamknity waz.
Thorne przekn lin.
Bez wspomagania komputerowego? Jeste pewna?
Nastpia chwila ciszy, a kolejne zdanie zostao wypowiedziane gosem rwnie
monotonnym jak poprzednie, ale Thorne mgby przysic, e syszy w nim zgrzytanie zbw

Cinder.
Wiesz, jak si lata, prawda?
Ehe. Thorne obrzuci spojrzeniem pulpit sterowniczy. Tak?
Wyprostowa ramiona i sign do kontrolki umieszczonej w suficie. Chwil pniej dach
rozsun si na boki i hangar uton w potoku sonecznego wiata.
Co uderzyo w bok kaduba statku.
Dobra, dobra, sysz ci. Thorne popchn zapon. wiata na pulpicie przygasy i silnik
zamrucza. No to ruszamy.
Kolejne uderzenie w kadub.
Przestawi kilka przecznikw, wczy tryb wznoszenia si i oderwa pojazd od ziemi.
Statek unis si swobodnie, kiedy znajdujce si pod miastem magnesy odepchny go lekko jak
nasionko dmuchawca, a Thorne z ulg odetchn.
Nagle statek zazgrzyta i zacz si przechyla.
Hola, hola, nie rb tak!
Serce walio mu jak oszalae, kiedy stabilizowa pojazd.
Akumulator zaraz padnie. Musisz wczy zapasowe silniki rakietowe.
Zapasowe co...? Dobra, ju niewane, znalazem.
Po chwili silnik znw pracowa rwno. W reakcji na nagy przypyw mocy statek przechyli
si gwatownie w drug stron i ze zgrzytem wpad na inny pojazd. Rampion zadra i zacz si
osuwa z powrotem ku ziemi. Kolejna salwa pociskw uderzya w praw burt. Thorne poczu, e
pot spywa mu ciurkiem po plecach.
Co ty wyprawiasz?!
Przesta mnie rozprasza! krzykn, chwytajc za stery i ponownie stabilizujc pojazd.
Przesadzi. Statek przechyli si zbyt mocno na prawo.
Zginiemy tutaj.
To nie jest takie proste, jak mogoby si wydawa! Thorne znw wyrwna.
Normalnie uywam do tego automatycznych stabilizatorw.
Ku jego zaskoczeniu, te sowa nie wywoay adnego sarkastycznego komentarza.
Chwil pniej rozbysn kolejny ekran.
MAGNETYCZNE STABILIZATORY WCZONE. ROZKAD MOCY: 37/63... 38/62...
42/58...
Statek uspokoi si i zamrucza, cicho wznoszc si w powietrze.
No wanie! O to chodzio!
Trzymajc stery tak kurczowo, e a knykcie mu zbielay, Thorne ostronie unosi dzib
statku w kierunku otwartego dachu. Pomruk silnika przeszed w ryk, kiedy statek popyn w gr.
Kule po raz ostatni odbiy si od kaduba i ucichy, a statek wyrwa si z czeluci hangaru
i wyprysn w jasn soneczn powiat.
No dawaj, kochanie mrukn i zacisn oczy.
Statek bez wahania i bez oporw opuci ochronne pole magnetyczne znajdujcego si
poniej miasta, osign pen moc silnikw rakietowych i rozdar delikatne chmurki unoszce si
na porannym niebie. Drapacze chmur grujce nad centrum Nowego Pekinu zostay z tyu i nagle
by ju tylko on, niebo i nieskoczona przestrze.
Palce Thornea przywary do sterw jak metalowe klamry i rozluniy ucisk dopiero
wwczas, gdy statek opuci ziemsk atmosfer. Czujc lekkie zawroty gowy, Thorne wyregulowa
moc silnikw i osadzi statek na naturalnej orbicie, po czym oderwa rce od sterw.
Kompletnie roztrzsiony, opad na oparcie fotela. Przemwi dopiero po paru chwilach, gdy
jego serce odzyskao swj waciwy rytm.
Dobra robota, mechaniczna dziewczyno! powiedzia. Jeli liczya na stanowisko
staego czonka zaogi, to z przyjemnoci informuj ci, e zostaa przyjta!
Goniki milczay.
Nie miaem oczywicie na myli adnego podrzdnej funkcji. Stanowisko pierwszego
oficera jest wolne. W sumie wszystkie stanowiska s wolne. Mechanik... Kucharz... Gdyby chciaa

zosta pilotem, to naprawd zachcam. Moe nie musiabym znw czego takiego przechodzi.
Odczeka kilka sekund. Cinder, jeste tam?
Nie uzyskawszy odpowiedzi, wsta z fotela i potykajc si, wyszed z kokpitu. Min
adowni i ruszy korytarzem prowadzcym do kabin zaogi. Nogi odmwiy mu posuszestwa,
kiedy siga do wazu prowadzcego na niszy poziom statku. Niezgrabnie zszed po drabinie do
niewielkiego korytarza czcego maszynowni z terminalem gondol. Na ekranie obok maszynowni
nie wida byo adnych ostrzee przed czyhajc za drzwiami prni lub niebezpieczestwem
kompresji. Nie byo tam rwnie adnej informacji na temat znajdujcej si w rodku dziewczyny.
Thorne dotkn ikony otwarcia na ekranie, przekrci rczny zawr w drzwiach i je
otworzy.
W rozgrzanej maszynowni pracowa gono silnik, roztaczajc zapach palonej gumy.
Halo?! zawoa Thorne w ciemnoci. Mechaniczna dziewczyno! Jeste tu?
Nawet jeli odpowiedziaa, sowa utony w ryku silnika. Thorne przekn lin.
wiato?
Czerwone wiata awaryjne rozbysy nad drzwiami, rzucajc mroczne cienie na ogromny
pracujcy silnik oraz mas lecych pod nim zwojw kabli.
Mruc oczy, Thorne dostrzeg co, co byo prawie biae.
Na czworakach podczoga si do niej.
Mechaniczna dziewczyno?
Nie poruszya si.
Kiedy podczoga si bliej, zobaczy, e ley na plecach, a ciemne rozrzucone wosy
zasaniaj jej twarz. Mechaniczna do podczona bya do portu odsonitego panelu komputera.
Ej, ty powiedzia, pochylajc si nad ni.
Unis jej powieki. Patrzya w przestrze pustym, mrocznym spojrzeniem. Przyoy ucho
do jej klatki piersiowej, ale nawet jeli serce bio, zagusza je szum maszynerii.
No dalej jkn, po czym chwyci jej do i wypi zcze z portu.
Najbliszy panel komputerowy natychmiast zgas.
System automatycznego sterowania wyczony wyskandowa mechaniczny gos nad
gow Thornea, ktry wzdrygn si gwatownie. Wczanie domylnych procedur systemowych.
Niezy plan mrukn.
Zapa j za kostki, wycign powoli na korytarz i opar o cian. Niezalenie od tego,
z czego zrobiono jej protezy, byy zdecydowanie cisze ni koci i minie normalnego czowieka.
Ponownie przyoy ucho do jej klatki piersiowej. Tym razem wysucha sabe bicie serca.
Pobudka zakomenderowa i potrzsn ni.
Gowa Cinder bezwadnie opada naprzd.
Thorne usiad na pitach i zacisn wargi. Dziewczyna bya potwornie blada i brudna po ich
wycieczce kanaami, ale w jaskrawym wietle wczonych w korytarzu lamp wida byo, e
oddycha. Cho ledwo, ledwo.
Kurcz, masz jaki przycisk zasilania czy co takiego?
Popatrzy na jej metalow do z kablem zakoczonym zczem, ktry cay czas zwisa
z jednego ze staww. Chwyci j i obejrza uwanie ze wszystkich stron. Przypomnia sobie latark,
wiertark i n w trzech kolejnych palcach, ale nie mia pewnoci, co moe skrywa palec
wskazujcy. Jeli by tam przycisk zasilania, to nie mia bladego pojcia, jak si do niego dosta.
Ale ten kabel ze zczem...
No jasne!
Thorne podskoczy tak, e prawie si przewrci na cian. Wdusi ekran otwierajcy drzwi
do terminala z gondolami. Kiedy wszed, nad jego gow rozbysy biae wiata.
Chwyci Cinder za nadgarstki i wcign j do pomieszczenia, ukadajc midzy dwoma
niewielkimi statkami gondolowymi, ktre wyrastay jak muchomory ze zwojw kabli i czci
zamiennych zacieajcych podog.
Dyszc ciko, wycign kabel zasilania gondoli ze ciany i zastyg, wpatrujc si w kabel
dziewczyny, w kabel statku, znw w kabel dziewczyny... Zakl i odrzuci je. Obie kocwki byy

mskie. Nawet on rozumia, e nie da si ich poczy.


Przycisn pici do skroni i zmusi si do wysiku umysowego.
Co przyszo mu do gowy. Zerkn pospiesznie na dziewczyn. Wydawao si, e jest coraz
bledsza, ale moe bya to tylko kwestia owietlenia.
Och... powiedzia, kiedy nowy pomys zawita mu w gowie. O rany... Chyba nie
sdzisz... No nie, to obrzydliwe.
Odoy sentymenty na bok i delikatnie przycign dziewczyn do siebie, tak e opada na
jego rami. Woln rk zacz przeczesywa jej spltane wosy, a w kocu znalaz niewielki
skobelek tu powyej karku.
Otworzy go, starajc si nie patrze, po czym ostronie zerkn ktem oka.
Pytk skrzyneczk w tylnej czci jej czaszki wypeniaa pltanina kabli oraz masa
komputerowych czipw i przecznikw, w ktrych Thorne nie mg si dopatrze adnej logiki.
Odetchn z ulg, e zza panelu komputera nie wida mzgu. Na samym dole dostrzeg co, co
wygldao jak mae gniazdko, odpowiadajce rozmiarem wtyczce.
Thorne sign ponownie po kabel zasilajcy gondol z nadziej, e nie popenia wanie
gigantycznej pomyki.
Wcisn wtyczk kabla zasilajcego w jej panel sterowania. Pasowaa.
Wstrzyma oddech.
Nic si nie wydarzyo.
Thorne odchyli si w ty, trzymajc Cinder na dugo ramienia. Odgarn jej wosy
z twarzy i czeka.
Po kilkunastu sekundach co zaszumiao w jej czaszce. Szum stawa si coraz goniejszy,
a potem nagle ucich.
Thorne przekn lin.
Lewe rami dziewczyny drgno gwatownie i wysuno si z obj Thornea. Pooy j na
pododze, pozwalajc, by jej gowa opada na bok. Zamcia nogami, prawie trafiajc
Thornea w splot soneczny, wic na wszelki wypadek odsun si od niej i opar si plecami
o pozy podwozia gondoli.
Dziewczyna gwatownie nabraa powietrza, zatrzymaa je na kilka sekund, po czym
wypucia z jkiem.
Cinder? yjesz?
Mechaniczne koczyny zadrgay spazmatycznie, a twarz skrzywia si jak u kogo, kto
wanie wmusi w siebie cytryn. Powieki drgny i Cinder ktem oka spojrzaa na Thornea.
Cinder?
Usiada z trudem. Przez chwil poruszaa szczkami i jzykiem, po czym z wysikiem
wyrzucia z siebie kilka sw:
Domylne ustawienia systemu automatycznego sterowania... prawie kompletnie
pozbawiy mnie zasilania.
Myl, e po prostu pozbawiy ci zasilania. Bez prawie.
Zmarszczya brwi i wydawao si, e na moment stracia pewno siebie. Signa do kabla,
wci podczonego do jej mzgu, wyrwaa go i zatrzasna panel.
Otworzye mj panel kontrolny? zapytaa, a nabrzmiae gniewem sowa zabrzmiay tym
razem znacznie wyraniej.
Popatrzy na ni ze zoci.
Uwierz mi, e nie sprawio mi to przyjemnoci.
Spojrzaa na niego kwano. Nie bya do koca wcieka, ale w wyrazie jej twarzy trudno
byo doszuka si wdzicznoci. Przygldali si sobie przez par sekund, silnik szumia po drugiej
stronie korytarza, a wiato w rogu zaczo migota w nieregularnych odstpach czasu.
No c burkna w kocu Cinder. Pewnie nie miae zbyt duo czasu na rozwaania.
Twarz Thornea rozjani umiech ulgi.
To wana chwila w naszej relacji, nie sdzisz?
Jeli pod tym pojciem rozumiesz pierwsz chwil, w ktrej nie mam ochoty ci udusi, to

owszem, zgadzam si. Cinder z powrotem opada na podog. A moe po prostu jestem zbyt
wyczerpana, by mie ochot na duszenie kogokolwiek.
Niech ci bdzie powiedzia Thorne i wycign si na pododze obok niej, napawajc si
jej chodn twardoci, ohydnym wiatem palcych si nad ich gowami lampek, fetorem ciekw
na ich ubraniach i cudownym poczuciem wolnoci.

KSIGA DRUGA
Czerwony Kapturek by akomym kskiem i wilk wiedzia, e bdzie on jeszcze smaczniejszy
ni jej babcia

ROZDZIA 11
Jajko zaskwierczao na male, a jaskrawe tko zlao si z biakiem. Scarlet strzepna
puszyste pirko z nastpnego jajka, po czym rozbia je jedn rk, rwnoczenie odrywajc opatk
zawarto patelni od dna. Bulgoczce biako stracio przejrzysto, napuszyo si i popkao przy
brzegach patelni.
W domu panowaa kompletna cisza. Kiedy wrcia po walce, znalaza ojca pogronego
w pijackim nie w ku babci. Na komodzie staa skradziona z kuchni otwarta butelka whisky.
Wylaa reszt whisky do ogrodu i podobnie oprnia wszystkie butelki alkoholu, jakie
udao jej si znale w domu, a potem przez cztery godziny przewracaa si we wasnym ku.
Przed oczami przesuway jej si obrazy z poprzedniego wieczoru: oparzenia na ramieniu ojca,
przeraenie widoczne na jego twarzy, rozpaczliwa determinacja w poszukiwaniu czego, co babcia
rzekomo ukrya.
I Wilk, ze swoim tatuaem, natarczywym spojrzeniem i prawie przekonujcym tonem: To
nie byem ja.
Scarlet opara opatk o brzeg patelni, wyja z kredensu talerz i odkroia kromk
czerstwego chleba z lecego na blacie bochenka. Widoczna na horyzoncie una owietlajca
bezchmurne niebo zwiastowaa kolejny soneczny dzie, ale w nocy wiatr si wzmg, targajc
odygami kukurydzy i gwidc w kominie. Na podwrku zapia kogut.
Westchna, zsuna jajka z patelni na talerz i usiada przy stole. W roztargnieniu wkadaa
jedzenie do ust, bo gd by jednak silniejszy ni zdenerwowanie. Signa po lecy na stole tablet
i nawizaa poczenie.
Szukaj mrukna z penymi ustami. Tatua LCBW.
NIEZROZUMIAE POLECENIE.
Burkna co pod nosem, wpisaa poszukiwane haso rcznie i przeykajc jajka,
obserwowaa wyskakujcy zbir linkw. Ekstremalne tatuae. Wzory tatuay. Wirtualne modele
tatuay. Naukowe podstawy usuwania tatuay. Najnowsza, prawie bezbolesna technologia
tatuowania!
Sprbowaa: TATUA LCBW962
Brak wynikw wyszukiwania.
Podniosa kromk chleba do ust i odgryza spory ks.
TATUA PRZEDRAMI NUMERY
Na ekranie pojawi si zbir zdj. Ramiona chude i uminione, blade i opalone, pokryte
krzykliwymi rysunkami albo ukazujce niewielkie symbole wytatuowane w okolicach nadgarstka.
Trzynastki, liczby rzymskie, daty urodzin i wsprzdne geograficzne. Popularnym motywem by
1 T.E., pierwszy rok pokoju.
Czujc narastajcy bl szczk, Scarlet pooya niedojedzon kromk na talerzu i potara
oczy domi. Tatuae uczestnikw nielegalnych walk? Tatuae porywaczy? Tatuae organizacji
przestpczych?
Kim byli ci ludzie?
Podniosa si i nastawia dzbanek kawy.
Wilk szepna do siebie, kiedy kawa zacza si parzy.
Poczua smak tego sowa na wargach. Dla niektrych dzika bestia, drapienik, utrapienie.
Dla innych niemiae zwierz, ktre zbyt czsto byo nierozumiane przez ludzi.
Cay czas odek ciskaa jej jaka dziwna trwoga. Nie moga wyrzuci z gowy
wspomnienia, jak na oczach widzw nieomal zabi swojego przeciwnika, a potem niczym optany
wybieg na pole. Wtedy bya przekonana, e wycie, ktry usyszaa kilka minut pniej, wydane
zostao przez prawdziwego wilka grasujcego w gospodarstwach co si oczywicie zdarzao do
czsto po tym, jak wiele wiekw temu przegosowano ustaw o ochronie gatunkw ale teraz jej
pewno saba.
Ludzie organizujcy walki nazywaj mnie Wilkiem.

Woya talerz i pust patelni do zlewu i pucia na nie strumie zimnej wody, obserwujc
przez okno cienie koyszce si na polach. Wkrtce gospodarstwo zattni yciem: ludzi, androidw
i genetycznie modyfikowanych pszcz.
Nalaa sobie do kubka kawy, ktra nie zdya si jeszcze do koca zaparzy, dodaa nieco
wieego mleka i usiada z powrotem przy stole.
WILKI
Na ekranie pojawi si obraz szarego wilka z odsonitymi kami i pooonymi uszami. Do
jego gstej sierci przywary patki niegu.
Scarlet przecigna palcem po ekranie i zamkna zdjcie. Kolejne zdjcia byy bardziej
pogodne: wilki podczas zabawy, szczeniaki pice jeden na drugim, biao-szare wilki przemykajce
po jesiennym lesie. Klikna link jednego z towarzystw ochrony zagroonych gatunkw i przejrzaa
pobienie tekst, zatrzymujc si na akapicie dotyczcym wycia.
WILKI WYJ, ABY PRZYCIGN UWAG SWOJEJ WATAHY ALBO OSTRZEC
PRZED WKROCZENIEM NA ICH TERYTORIUM. SAMOTNE WILKI, KTRE ZOSTAY
ODDZIELONE OD SWOJEJ WATAHY, WYJ PO TO, BY ZNALE TOWARZYSZY.
ZAZWYCZAJ SAMIEC ALFA WYJE NAJGONIEJ Z CAEJ WATAHY. JEGO AGRESJA
DAJE SI WYCZU W NISKICH, SZORSTKICH TONACH, KIEDY ZBLIA SI ON DO
NIEZNANEGO OSOBNIKA.
Dreszcz wstrzsn ni tak nagle, e wylaa troch kawy z kubka. Zakla i wstaa, eby
znale cierk i zetrze, wcieka, e przeja si jakim gupim artykuem. Trudno byo przecie
podejrzewa, eby zwariowany uczestnik nielegalnych walk prbowa porozumie si ze swoj
watah!
Wrzucia cierk do zlewu i chwycia tablet. Przebiega wzrokiem pozosta cz artykuu,
po czym klikna na link dotyczcy hierarchii w stadzie.
WILKI PORUSZAJ SI WATAHAMI, GRUPAMI LICZCYMI OD SZECIU DO
PITNASTU OSOBNIKW, O USTALONEJ HIERARCHII. NA SZCZYCIE STRUKTURY
SPOECZNEJ ZNAJDUJE SI SAMIEC ALFA I SAMICA ALFA, TWORZCE PAR.
CHOCIA ZAZWYCZAJ S TO JEDYNE WILKI W STADZIE, KTRE SI ROZMNAAJ,
W WYCHOWYWANIU I KARMIENIU MODYCH POMAGAJ WSZYSCY CZONKOWIE
WATAHY.
SAMCE USTALAJ SWOJ POZYCJ W RYTUALNYCH WALKACH: JEDEN WILK
MOE SPROWOKOWA INNEGO I W EFEKCIE WYWIZUJE SI WALKA
ROZSTRZYGAJCA O PRZEWADZE JEDNEGO Z OSOBNIKW. NASTPNE
ZWYCISTWA ZASKARBIAJ SAMCOWI SZACUNEK STADA I OSTATECZNIE
DECYDUJ O PRZYWDZTWIE.
KOLEJNY SZCZEBEL W HIERARCHII STADA ZAJMUJ OSOBNIKI BETA, KTRE
ZAZWYCZAJ POLUJ I ZAPEWNIAJ BEZPIECZESTWO SZCZENIAKOM.
WILK OMEGA ZAJMUJE NAJNISZ POZYCJ W HIERARCHII. OSOBNIKI
OMEGA TRAKTOWANE S Z REGUY JAK KOZY OFIARNE I CZSTO ZACZEPIANE
PRZEZ POZOSTAYCH CZONKW STADA. DLATEGO OSOBNIKI OMEGA BYTUJ
ZWYKLE NA GRANICACH TERYTORIUM ZAJMOWANEGO PRZEZ WATAH
I CZASAMI ODDZIELAJ SI OD NIEJ CAKOWICIE.
Raptowne gdakanie kur wyrwao Scarlet z zamylenia.
Pooya tablet na blacie i wyjrzaa przez okno. Zdrtwiaa.
Na podwrku widoczny by dugi cie czowieka, a stadko kur z przeraliwym gdakaniem
pdzio w stron kurnika.
Jakby wyczuwajc obecno Scarlet, Wilk podnis wzrok i dostrzeg j w oknie.
Odwrcia si gwatownie. Zdawia narastajc panik, wybiega do sieni i zapaa stojc
w kcie pod schodami rutwk babci.
Kopniciem otworzya drzwi wejciowe, ale Wilk nawet nie drgn. Kury, oswojone ju
z obecnoci obcego, toczyy si u jego ng, szukajc rozrzuconych ziaren.
Scarlet mocniej chwycia wycelowan w intruza rutwk i odbezpieczya j.

Nawet jeli by zaskoczony, nie okaza tego po sobie.


Czego chcesz?! krzykna, a przestraszone kury rozbiegy si na wszystkie strony.
wiato padajce z okien domu rozlao si na wir dokoa. Cie Scarlet siga niemal stp
Wilka.
Szalestwo walki ju mino, a sice na jego twarzy byy prawie niewidoczne. Wydawa si
spokojny i zupenie obojtny na rutwk w jej rku, ale nadal nieruchomo sta w miejscu.
Po dugiej ciszy unis rce nad gow w gecie poddania si.
Przepraszam, znw ci wystraszyem. Jakby chcc to naprawi, cofn si trzy kroki.
Masz do tego talent powiedziaa beznamitnie. Trzymaj rce w grze.
Jego palce drgny, jak gdyby na potwierdzenie, e zrozumia.
Scarlet ruszya od drzwi, ale stana, kiedy poczua wir wbijajcy si w jej goe stopy.
Zjeya si w oczekiwaniu na jaki gwatowny ruch Wilka, ale by rwnie nieporuszony jak
kamienny dom za jej plecami.
Wysaam ju wiadomo na posterunek policji skamaa, mylc tsknie o tablecie
pozostawionym na kuchennym blacie.
wiato odbio si w jego oczach i nagle Scarlet przypomniaa sobie o picym na pitrze
ojcu. Czy wiara w to, e jej podniesiony gos moe go wyrwa z pijackiego odrtwienia, bya
naiwnoci?
Jak si tu dostae?
Przyszedem. To znaczy gwnie przybiegem powiedzia, z rkami nadal uniesionymi
nad gow. Wiatr targa mu wosy. Chcesz, ebym odszed?
Pytanie wytrcio j z rwnowagi.
Chc, eby mi wyjani, co tu waciwie robisz. Jeli sdzisz, e si ciebie boj...
Nie prbuj ci przestraszy.
Spojrzaa na luf, by si upewni, e nadal ma go na muszce.
Chciabym porozmawia o tym, co mwia podczas walki. O tatuau... i o tym, co si
stao z twoj babci. I z twoim ojcem.
Scarlet zacisna zby.
Jak si dowiedziae, gdzie mieszkam?
Zmarszczy brwi, jakby nagle zakopotany.
Twj statek ma wymalowan nazw gospodarstwa, wic atwo sprawdziem. Nie chc ci
skrzywdzi. Po prostu wyglda na to, e potrzebujesz pomocy.
Pomocy? Scarlet spurpurowiaa. Od psychopaty, ktry torturowa mojego ojca? Ktry
porwa moj babci?
To nie ja odpar spokojnie. S ludzie z podobnymi tatuaami. To by kto inny.
Doprawdy? Naleysz do jakiego Kocioa czy jak?
Jedna z kur nagle przywara do jej nogi, a Scarlet si wzdrygna, z trudem utrzymujc
wycelowan w Wilka rutwk.
Co w tym stylu powiedzia, wzruszajc ramionami.
Podeszwa jego buta zaskrzypiaa na wirze.
Nie zbliaj si! krzykna Scarlet. Kury z gdakaniem poczapay dalej. Zastrzel ci!
Moesz by tego pewien!
Rozumiem. Cie serdecznoci przemkn po jego twarzy. Wskaza na swoj skro.
Wycelujesz w gow, a to zazwyczaj miertelny strza. Jeli bdziesz za bardzo roztrzsiona,
wymierzysz w klatk piersiow, bo to wikszy cel.
Z tej odlegoci twoja gowa te jest cakiem spora.
Rozemia si i caa jego postawa ulega niespodziewanej odmianie. Stan swobodniej,
a twarz rozjania mu si w umiechu.
Scarlet niemal warkna z obrzydzenia. Ten czowiek nie mia prawa si mia. Nie teraz,
kiedy jej babcia wci bya gdzie przetrzymywana.
Wilk opuci rce i skrzyowa je na piersiach. Zanim Scarlet zdya zada, by
z powrotem je podnis, przemwi spokojnie:

Miaem nadziej, e wczoraj wieczorem zrobiem na tobie wraenie, ale wyglda na to, e
obrcio si to przeciwko mnie.
Zwykle nie robi na mnie wraenia mczyni, ktrzy maj problemy z utrzymaniem
gniewu na wodzy, ktrzy porywaj moj babci, ledz mnie...
Nie porwaem twojej babci. Po raz pierwszy odezwa si ostro, przerywajc Scarlet jej
tyrad. Spojrza na drepczce wok rozgdakane kury. Jeli jednak naprawd zrobi to kto
z tatuaem podobnym do mojego, moe zdoam ci pomc odnale tego czowieka.
Dlaczego miaabym ci uwierzy?
Potraktowa pytanie powanie, zastanawiajc si przez par chwil.
Nie mam adnych innych dowodw poza tym, co ju mwiem ci wczoraj. Jestem
w Rieux prawie od dwch tygodni, znaj mnie w gospodzie, znaj mnie ludzie od walk. Gdyby
twj ojciec mnie zobaczy, nie rozpoznaby mnie. Ani twoja babcia. Poruszy si niespokojnie,
jakby zbyt dugie stanie bez ruchu zaczynao go denerwowa. Chc ci pomc.
Scarlet zmarszczya brwi i przesuna wzrokiem po lufie. Jeli kama, to by jednym
z ludzi, ktrzy porwali jej babci. By okrutny. Zy. Zasugiwa na kulk midzy oczy.
Ale by jej jedynym tropem.
Powiesz mi wszystko. Wszystko. Odsuna palce od spustu i opucia rutwk tak, e
teraz celowaa w jego udo. Z pewnoci nie raniaby go miertelnie. Cay czas trzymaj rce tak,
ebym moga je widzie. Fakt, e wpuszczam ci do mojego domu, nie oznacza jeszcze, e ci ufam.
Oczywicie. Skwapliwie pokiwa gow. Te bym nie ufa na twoim miejscu.

ROZDZIA 12
Scarlet ruchem strzelby nakazaa Wilkowi wej do rodka, patrzc spode ba, jak powoli
idzie do drzwi. Sprawia wraenie zaniepokojonego. Obrzuci spojrzeniem ozdobione sztukateri
ciany i ciemno bejcowane schody, a potem min j i wkroczy do sieni. Musia si pochyli, by
nie uderzy gow we framug.
Scarlet kopniciem zamkna drzwi. Nie odrywaa wzroku od Wilka, ktry sta
nieporuszony, ze skulonymi ramionami, starajc si zajmowa jak najmniej miejsca. Przenis
wzrok na zmieniajce si cyfrowe zdjcia na cianach. Ukazyway ma Scarlet, jak chrupie surowy
groszek z ogrodu, potem byy zociste jesienne pola i modsza o czterdzieci lat babcia
w wojskowym mundurze.
Tdy. Wskazaa drzwi do kuchni.
Posusznie wszed do rodka. Scarlet rzucia okiem na zdjcie, z ktrego wanie znikaa jej
babcia, po czym zdecydowanym krokiem podya za nim.
Dostrzega na blacie swj tablet, ktry nadal wywietla zdjcie wilczego osobnika alfa
z partnerk, i szybko wsuna go do kieszeni.
Nie odwracajc si plecami do Wilka, umiecia strzelb w rogu szafki i zdja z oparcia
krzesa swoj czerwon bluz z kapturem. Poczua si mniej bezbronna, kiedy wsuna rce
w rkawy. A jeszcze mniej, kiedy chwycia z blatu n do misa.
Wilk zerkn przelotnie na n, po czym ogarn spojrzeniem ca kuchni. Jego wzrok
zatrzyma si na metalowym koszu stojcym obok zlewu, a renice rozszerzyy mu si akomie.
W koszu znajdowao si sze byszczcych czerwonych pomidorw.
Scarlet zmarszczya brwi, kiedy Wilk odwrci wzrok.
Pewnie jeste godny mrukna. Po tym caym biegu.
Nie ma o czym mwi.
Siadaj. Noem wskazaa mu miejsce przy stole.
Wilk zawaha si przez chwil, po czym usiad na krzele, ale nie przysun si blisko do
stou, jakby chcia pozostawi sobie wystarczajco duo przestrzeni, by w razie potrzeby skoczy
i wybiec.
Rce tak, ebym je moga widzie.
Wyglda, jakby za chwil mia si rozemia, jednak pochyli si posusznie do przodu
i rozcapierzy palce na blacie stou.
Nie potrafi sobie wyobrazi, co moesz o mnie myle po ostatniej nocy.
Prychna drwico.
Naprawd nie potrafisz? Chwycia desk do krojenia i z impetem pooya j na stole
naprzeciwko Wilka. Podpowiedzie ci?
Spuci wzrok i bezmylnie zacz pociera palcem jakie stare zadrapanie w drewnie.
Ju dawno si nie zdarzyo, ebym do tego stopnia straci panowanie nad sob. Nie wiem,
co si stao.
Mam nadziej, e nie przyszede tu uala si nad sob.
Jeli nie chciaa odkada noa ani odwraca si do Wilka plecami, musiaa zrobi jeszcze
dwie wycieczki do kuchennego blatu po bochenek chleba, a potem po dwa pomidory.
Nie. Wyjaniem ci, dlaczego przyszedem. Po prostu przez ca noc zastanawiaem si,
dlaczego sprawy przybray tak fatalny obrt.
Moe powiniene cofn si do momentu, kiedy postanowie zarabia na ycie jako
uczestnik nielegalnych walk?
Przez kilka sekund adne z nich si nie odzywao. Scarlet, wci stojc, ukroia kromk
chleba i rzucia w stron Wilka, ktry zrcznie j zapa.
Masz racj powiedzia, odrywajc skrk. Pewnie wtedy si wszystko zaczo.
Zatopi zby w chlebie, przeykajc kolejne ksy prawie bez gryzienia.
Zaskoczona, e nie prbowa si broni, nie szuka wymwek, Scarlet zapaa pomidora

i pooya go na desce do krojenia, czujc nagle dojmujc potrzeb zajcia czym rk. Gwatownie
zagbia n w miszu, nie zwaajc na pryskajce na desk nasiona.
Nadziaa plastry pomidora na ostrze i podaa mu je przez st, nie zawracajc sobie gowy
talerzem. Po chwili na blacie stou pojawiy si obok okruchw chleba plamy wodnistego
czerwonego soku.
Biorc od niej plastry pomidora, patrzy przed siebie nieobecnym wzrokiem.
Dzikuj.
Scarlet wrzucia resztki pomidora do zlewu i wytara rce w nogawki dinsw. Soce
wschodzio szybko, a kury nie przestaway gdaka, dziwic si pewnie, dlaczego Scarlet nie rzucia
im ziarna, skoro wysza ju na zewntrz.
Tutaj jest tak spokojnie powiedzia Wilk.
Nie zatrudni ci.
Chwycia kubek zimnej, zapomnianej kawy i usiada po przeciwnej stronie stou. N lea
na desce do krojenia, w zasigu jej rki. Zaczekaa, a zliza z palcw resztki soku z pomidora.
A wic co to za historia z tymi tatuaami?
Wilk rzuci okiem na tatua na swoim przedramieniu. W wietle kuchennej lampy oczy
byszczay mu jak klejnoty, ale teraz nie wytrcao jej to z rwnowagi. W tym momencie
obchodziy j tylko odpowiedzi, ktre kryy si w tych oczach.
Pooy rk na blacie, tak eby tatua by dobrze owietlony, i nacign skr, jakby chcia
mu si dokadnie przyjrze. LCBW962.
Lojalny Czonek Bractwa Wilkw powiedzia. Czonek numer 962. Puci skr
i skuli ramiona, zsuwajc si niej na krzele. Najwikszy bd mojego ycia.
Scarlet poczua ciarki na plecach.
A czym konkretnie jest Bractwo Wilkw?
Gangiem, okrelanym zazwyczaj mianem Wilkw. Lubi mwi o sobie jako o stray
obywatelskiej, buntownikach, prekursorach zmian, ale... tak naprawd nie s duo lepsi ni zwykli
kryminalici. Gdybym kiedykolwiek mia tak moliwo, usunbym to obrzydlistwo.
Podmuch wiatru szarpn dbem rosncym przed drzwiami wejciowymi i pokryte limi
gazie smagny okienn szyb.
A wic ju do niego nie naleysz?
Potrzsn gow.
Scarlet wbia w niego spojrzenie, nie potrafic go przenikn. Nie umiaa wyczyta z jego
twarzy, czy mwi prawd.
Wilki mrukna, jakby chcc lepiej zapamita t nazw. A czsto to robi? Porywaj
bez powodu niewinnych ludzi z ich domw?
Maj powody.
Scarlet zacigna sznurki od kaptura tak mocno, e prawie j zadawiy, po czym znw je
rozlunia.
Jakie? Czego mogli chcie od mojej babci?
Nie mam pojcia.
Nie wymiguj si. Okupu? Czego?
Zacisn i rozprostowa donie lece na blacie stou.
Ona suya w wojsku powiedzia, wskazujc w kierunku sieni. Na tych zdjciach bya
w mundurze.
Bya pilotem Federacji Europejskiej, ale dawno temu. Przed moim urodzeniem.
To moe o czym wie. Albo te oni sdz, e wie.
Ale o czym?
Jakie wojskowe tajemnice? Tajna bro?
Scarlet pochylia si do przodu tak gwatownie, e krawd stou wbia jej si w brzuch.
Powiedziae chyba, e to zwyke rzezimieszki. Co ich obchodz takie sprawy?
Wilk westchn.
Rzezimieszki, ktre sdz, e s...

Prekursorami zmian. Scarlet przygryza warg. Jasne. A zatem? Prbuj obali rzd?
Rozpta wojn?
Wilk wyjrza przez okno w chwili, gdy reflektory maego statku pasaerskiego zataczyy
na krawdzi pl pierwsi robotnicy przyjechali wanie do pracy.
Nie wiem.
O nie, wiesz doskonale. Jeste jednym z nich!
Wilk umiechn si smutno.
Dla nich byem nikim, chopcem na posyki. Nie dopuszczano mnie do adnych wanych
spraw.
Scarlet skrzyowaa rce na piersiach.
Zakadam jednak, e masz jakie domysy.
Wiem, e ukradli mas broni. Chc, by ludzie si ich bali. Potrzsn gow. Moe
chc pooy ap na wojskowych skadach broni?
Moja babcia o niczym takim nie mogaby wiedzie. A nawet gdyby miaa tego rodzaju
informacje z czasw, gdy suya jako pilot, dzi byyby one bez wartoci.
Wilk rozoy rce.
Przykro mi. Nie mam adnych innych przypuszcze. A tobie nie nasuwa si, w co moga
by zaangaowana?
Nie. Odkd znikna, bez przerwy si gowi, o co mogo chodzi, ale brak mi koncepcji.
Ona po prostu bya... jest moj babci. Wskazaa na rozcigajce si za oknem pola. Jest
wacicielk gospodarstwa. Mwi to, co myli, i nie lubi, by nakazywano jej, co powinna myle,
jednak nie ma adnych wrogw, w kadym razie nic o nich nie wiem. Oczywicie, ludzie w miecie
uwaaj, e jest troch ekscentryczna, lecz w gruncie rzeczy wszyscy j lubi. To po prostu stara
kobieta. Otoczya kubek domi i westchna. Ale chyba wiesz przynajmniej, jak ich znale?
Znale ich? Nie... To byoby samobjstwo.
Zesztywniaa.
Pozwl, e sama to oceni.
Wilk podrapa si w kark.
Kiedy j zabrali?
Osiemnacie dni temu. Panika chwycia Scarlet za gardo. Przetrzymuj j od
osiemnastu dni.
Wbi spojrzenie w blat stou, z namysem marszczc brwi.
To zbyt niebezpieczne.
Scarlet poderwaa si gwatownie, przewracajc krzeso, na ktrym siedziaa.
Prosiam o informacj, a nie o kazanie. Nie obchodzi mnie, jak bardzo s niebezpieczni...
zreszt to jeszcze jeden powd, by znale ich jak najszybciej. Marnujesz mj czas, a czy wiesz, co
mog teraz robi mojej babci? Co zrobili mojemu ojcu?
W gbi domu trzasny drzwi i Scarlet podskoczya, potkna si o przewrcone krzeso
i z trudem odzyskaa rwnowag. Spojrzaa nad gow Wilka, ale w sieni byo pusto. Serce bio jej
w piersi jak oszalae.
Tato? Rzucia si do drzwi wejciowych i otworzya je gwatownym ruchem. Tato!
Ale na zewntrz nie byo ju nikogo.

ROZDZIA 13
Scarlet wybiega na drog, a wir wbija si w jej bose stopy. Targane wiatrem wosy
przesoniay jej twarz.
Dokd on poszed? zawoaa, upychajc wosy pod kapturem. Soce stao ju wysoko
nad horyzontem, rzucajc zociste refleksy na koyszce si kosy i kadc rozchwiane cienie na
podjazd.
Moe poszed nakarmi drb? Wilk wskaza na koguta, ktry dzioba w ziemi koo
domu, kierujc si zakosami w stron warzywnika.
Nie zwracajc uwagi na ranicy jej stopy wir, Scarlet pobiega co tchu za rg domu. Licie
dbu wiroway na wietrze. Z hangaru, ze stodoy i z kurnika nie dobiegay adne dwiki. Ani ladu
jej ojca.
Musia czego szuka... Albo... Scarlet poczua, e serce jej zamiera. Mj statek!
Rzucia si pdem, nie zwaajc na kamieniste podoe ani na kujce chwasty. Prawie
staranowaa drzwi hangaru, ale w ostatniej chwili zdoaa chwyci klamk i otworzy je na ocie.
W tym momencie budynkiem wstrzsn potny oskot.
Tato!
Wbrew swoim obawom nie znalaza go w kabinie pilota, szykujcego si do startu. Sta na
szczycie szafek, ktre pitrzyy si pod cian w drugim kocu hangaru, i siga do grnej szafki,
wyrzucajc jej zawarto na podog. Puszki z farb, przeduacze, wierta.
Z przewrconej skrzynki z narzdziami wysypay si na beton ruby i gwodzie. Dwie
metalowe szafki stojce na tylnej cianie byy otwarte szeroko, ukazujc kolekcj mundurw pilota
wojskowego, kombinezonw roboczych i upchnity w rogu somkowy kapelusz.
Co ty robisz?
Scarlet ruszya ku niemu zdecydowanym krokiem, a sekund pniej musiaa uchyli si
przed kluczem francuskim, by nie trafi jej w gow. Nie usyszaa uderzenia o beton, wic
obejrzaa si i zobaczya Wilka, ktry trzyma klucz kilka centymetrw przed swoj twarz,
mrugajc z zaskoczeniem. Scarlet znw odwrcia si do ojca.
Tato, co...?
Tutaj co jest! powiedzia, otwierajc szeroko nastpn szafk.
Zapa kolejn puszk, przekrci j do gry dnem i niczym w transie przyglda si, jak
setki zardzewiaych gwodzi lduj z brzkiem na pododze.
Tato, przesta! Tutaj nic nie ma! Torowaa sobie drog w rosncym z kad chwil
baaganie, starajc si unika kujcych zardzewiaych odamkw. Przesta wreszcie!
Tutaj co jest, Scar. Ojciec wetkn pod pach metalow beczuk, zeskoczy z blatu
i przyklkn na pododze, prbujc wycign zatyczk z dziurki w wieczku. On rwnie by boso,
ale wydawa si nie zwraca najmniejszej uwagi na wszystkie te gwodzie i ruby. Ona co ma,
a oni prbuj to dosta. To musi gdzie tutaj by. Gdzie... Ale gdzie?
W powietrzu rozszed si ostry zapach smaru silnikowego. Ojciec przewrci puszk
i pozwoli, by tawa ma si rozlaa.
Tato, od t puszk! Scarlet chwycia z podogi motek i uniosa go nad gow. Zaraz
ci uderz, przysigam!
W kocu spojrza na ni, a w jego oczach czaio si szalestwo. To nie by jej ojciec. To nie
by ten sam prny, czarujcy egoista, ktrego podziwiaa jako dziecko i ktrym pogardzaa jako
nastolatka. Sta przed ni czowiek, ktry zosta zamany.
Strumie oleju zmieni si w wsk struk.
Tato, od to. Natychmiast.
Usta mu zadray i przenis wzrok na niewielki statek dostawczy stojcy zaledwie dwa
metry dalej.
Uwielbiaa lata mrukn. Uwielbiaa swoje statki.
Tato. Tato...!

Jej ojciec wsta i cisn puszk w tylne okno statku. Na szkle ukazaa si pajczyna pkni.
Nie w mj statek!
Scarlet odrzucia motek i popdzia w stron ojca, potykajc si na mieciach
i porozrzucanych narzdziach.
Szko roztrzaskao si na kawaki przy drugim uderzeniu, a ojciec zacz gramoli si do
rodka, nie zwaajc na odamki.
Przesta! Scarlet chwycia go w pasie i odcigna od statku. Zostaw to!
Szarpn si w jej ucisku, uderzy j kolanem w bok i oboje przewrcili si na podog.
Jaki kanister wbi si Scarlet w udo, ale mylaa teraz wycznie o tym, by nie puszcza ojca
i przytrzyma mu rce, ktrymi wymachiwa jak optany. Z doni poranionych ostrymi odamkami
szka cieka mu krew, a dugie rozcicie na jego boku zaczynao si ju zabarwia purpur.
Pu mnie, Scar. Znajd to. Znajd...
Krzykn, kiedy co porwao go w powietrze. Scarlet odruchowo przywara do niego,
prbujc go obezwadni, po czym zdaa sobie spraw, e to Wilk podnis jej ojca. Dyszc ciko,
pucia ojca i zacza sobie rozmasowywa obolae udo.
Puszczaj!
Ojciec przekrci gow i kapn zbami w powietrzu.
Wilk nie zwraca uwagi na jego szamotanie si. Jedn rk unieruchomi mu nadgarstki,
a drug wycign do Scarlet.
Kiedy chwycia do Wilka, ojciec znw zacz optaczo wrzeszcze.
On jest jednym z nich! Jednym z nich!
Wilk poderwa Scarlet na nogi i cofn do, po czym obiema rkami obezwadni jej ojca.
Scarlet nie zdziwiaby si, gdyby zobaczya w kcikach ust ojca pcherzyki liny.
Tatua, Scarlet! To oni! To oni!
Odgarna wosy z twarzy.
Wiem, tato. Uspokj si wreszcie! Wyjani ci...
Nie zabieraj mnie ze sob! Przecie szukam! Potrzebuj wicej czasu! Prosz, nie... Nie...
Dalsze sowa utony w rozpaczliwym szlochu.
Wilk zmarszczy brwi i wbi wzrok w kark jej ojca, a potem chwyci cienki acuszek
i mocno szarpn, zrywajc go.
Ojciec drgn i kiedy Wilk go puci, osun si ciko na ziemi.
Scarlet z otwartymi ustami patrzya na acuszek zwisajcy z doni Wilka koysa si na
nim niewielki wisiorek, ktrego nigdy wczeniej nie widziaa. Nie moga sobie przypomnie, by
ojciec kiedykolwiek nosi jak biuteri. Wyjtkiem bya obrczka, ktr zdj kilka dni po tym,
jak matka odkrya, e nie zachowa si jak onaty mczyzna, i odesza od niego.
Nadajnik powiedzia Wilk, a wisiorek bysn srebrzycie. By nie wikszy ni may
paznokie Scarlet. ledzili go i zapewne rwnie wszystko podsuchiwali.
Ojciec Scarlet obj kolana rkami i zacz si kiwa w ty i w przd.
Mylisz, e teraz te podsuchuj? zapytaa Scarlet.
Pewnie tak.
W nagym przypywie wciekoci Scarlet rzucia si naprzd i ponc gniewem, chwycia
w donie zacinit pi Wilka.
Tutaj nic nie ma! krzykna do wisiorka. Niczego nie ukrywamy, przetrzymujecie
niewaciw kobiet! Lepiej oddajcie mi moj babci! Przysigam na dom, w ktrym si urodziam,
e jeli spad jej z gowy cho jeden wos, to dorw was wszystkich po kolei i zami wam karki jak
tchrzliwym kurczakom, ktrymi jestecie! Zrozumielicie mnie? ODDAJCIE MI J!
Wreszcie, schrypnita od krzyku, odsuna si i pucia rk Wilka.
Skoczya?
Scarlet skina gow, trzsc si z wciekoci.
Wilk chwyci motek, rzuci nadajnik na podog i rozwali go jednym uderzeniem. Scarlet
a podskoczya na dwik metalu roztrzaskiwanego na betonie.
Mylisz, e wiedzieli, e on tu przyjdzie? zapyta Wilk, wstajc.

Zostawili go na naszym polu kukurydzy.


Kazali mi to znale. Gos jej ojca by pusty i beznamitny.
Znale co? zapytaa Scarlet.
Nie wiem. Nie powiedzieli. Mwili tylko... e ona co ukrywa. Co cennego, co jest
tajemnic. I oni chc to dosta.
Poczekaj... Wiedziae? zapytaa Scarlet. Cay czas wiedziae, e masz na szyi
nadajnik, i nawet nie dae mi o tym zna? Tato, a gdybym powiedziaa albo zrobia co, przez co
zaczliby mnie podejrzewa? A jeli to po mnie przyjd w nastpnej kolejnoci?
Nie miaem wyboru odpar. Tylko dlatego mnie pucili. Owiadczyli, e odzyskam
wolno tylko wwczas, gdy znajd co, co ukrya twoja babcia. Jeli znajd jak uyteczn
wskazwk... Musiaem si stamtd wydosta, Scar, nie masz pojcia, co przeszedem...
Oni nadal j maj! A ty jeste tchrzem, ktrego interesuje tylko ocalenie wasnej skry!
Kompletnie ci nie obchodzi, co stanie si z ni albo co moe sta si ze mn!
Scarlet wstrzymaa oddech, liczc na to, e ojciec zaprzeczy, e tak jak zawsze wymyli
pokrtn wymwk, ale nie zareagowa. Nie odezwa si ani sowem.
Poczerwieniaa z gniewu.
Przynosisz hab jej i wszystkiemu, o co kiedykolwiek walczya. Oddaaby ycie za kade
z nas! Oddaaby ycie za zupenie sobie obc osob, gdyby tak wanie naleao postpi. Ale ty
troszczysz si tylko o siebie. Nie mog uwierzy, e jeste jej synem. Nie mog uwierzy, e jeste
moim ojcem.
Podnis na ni udrczone spojrzenie.
Mylisz si, Scarlet. Ona patrzya, jak mnie torturowali. Mnie. I nie ujawnia swoich
tajemnic. Przez jego twarz przemkn cie buntu. Jest co, o czym twoja babcia nigdy nam nie
powiedziaa, Scar, i to co stanowi zagroenie dla nas obojga. To ona jest egoistk.
W ogle jej nie znasz!
Nie, to ty jej nie znasz! Idealizujesz j, odkd skoczya cztery lata, i nie przyjmujesz do
wiadomoci prawdy! Ona nas oboje zdradzia, Scarlet.
Krew uderzya jej do gowy. Wskazaa na drzwi.
Wyno si. Wyno si z mojego gospodarstwa i wicej si tu nie pokazuj. Mam nadziej,
e ju nigdy si nie spotkamy.
Zblad, a cienie pod oczami pogbiy mu si. Wolno podnis si z podogi.
Ty te zamierzasz mnie porzuci? Moja wasna crka i moja wasna matka odwracaj si
do mnie plecami?
Ty porzucie nas pierwszy.
Scarlet dostrzega teraz, e w cigu tych piciu lat, ktre miny od chwili, gdy widziaa go
po raz ostatni, dorwnaa mu wzrostem. Stali twarz w twarz, ona ponca gniewem, on
pochmurny, jakby chcia sprawia wraenie kogo, komu jest przykro, ale nie potrafi tego
naprawd poczu.
egnaj, Luc.
Zacisn zby.
Oni po mnie wrc, Scarlet. Przez ciebie.
Jak miesz! To ty zaoye nadajnik, to ty chciae mnie wyda!
Wytrzyma jej spojrzenie przez par chwil, jakby czeka, a zmieni zdanie. Jakby czeka, e
znw zaprosi go do domu. Do swojego ycia. Ale Scarlet cay czas miaa w uszach dwik
nadajnika rozbijanego motkiem na betonowej pododze. Mylaa o ladach oparze na jego
ramionach i wiedziaa, e bez wahania oddaby j na tortury, gdyby dziki temu mg ocali wasn
skr.
W kocu spuci wzrok i nie patrzc ju na ni ani na Wilka, przelaz przez mieci i wyszed
z hangaru.
Scarlet podpara si pod boki. Musiaa poczeka, a ojciec pjdzie do domu po swoje
rzeczy. Wyobrazia sobie, jak przewraca do gry nogami kuchni w poszukiwaniu czego do
jedzenia albo jakiej butelki alkoholu. Czekaa, nie chcc ju wicej go spotka.

Tchrz. Zdrajca.
Pomog ci.
Skrzyowaa rce na piersiach, jakby bronic si przed agodnoci w gosie Wilka, ktra
mogaby stumi jej wcieko. Obrzucia wzrokiem panujcy wok baagan, ktrego
uporzdkowanie wymagao wielu tygodni pracy.
Nie potrzebuj twojej pomocy.
Miaem na myli pomoc w uwolnieniu twojej babci. Cofn si o krok, jak gdyby sam
by zaskoczony tym, co wanie powiedzia.
aonie dugi czas zajo jej skierowanie myli na nowe tory i zastpienie wewntrznych
pretensji do wiaroomnego ojca trzewym rozwaeniem sw Wilka. Wstrzymaa oddech,
wyobraajc sobie te sowa w postaci mydlanej baki, ktra lada chwila moe prysn.
Naprawd?
Skin gow.
Wilki maj kwater gwn w Paryu. Myl, e tam wanie j przetrzymuj.
Pary. To sowo na moment przesonio jej wszystko. Wskazwka. Obietnica.
Spojrzaa na swj statek i roztrzaskane okno. Nienawi do ojca wybucha w niej z now
si, ale szybko zgasa. Nie byo na to czasu. Nie teraz, kiedy po raz pierwszy od dwch tygodni
pojawia si iskierka nadziei.
Pary mrukna. Moemy jecha pocigiem z Tuluzy, to jakie osiem godzin.
Wciekaa si na myl o tym, e zostanie bez statku, ale nawet przejazd obrzydliwie powolnym
pocigiem magnetycznym bdzie trwa krcej ni wymiana okna. Pod moj nieobecno kto
musi zatroszczy si o gospodarstwo. Moe milie, po swojej zmianie. Wyl jej wiadomo,
a potem ju tylko zapi troch ubra i...
Scarlet, poczekaj. Popiech jest zym doradc. Musimy to gruntownie przemyle.
Popiech? Mamy si nie spieszy? Trzymaj j od ponad dwch tygodni! Nie mona
powiedzie, ebym si spieszya!
Wilk rzuci jej mroczne spojrzenie i Scarlet zawahaa si, po raz pierwszy widzc w jego
oczach niepokj.
Suchaj powiedziaa, oblizujc wargi. Bdziemy mieli osiem godzin w pocigu, eby
co wymyli. Po prostu nie mog tu zosta ani minuty duej.
A jeli twj ojciec ma racj? Wilk sta przed ni sztywno. A jeli ona naprawd co
tutaj ukrya? A jeli po to przyjd?
Szorstko potrzsna gow.
Mog szuka, gdzie im si ywnie podoba, i tak nic nie znajd. Mj ojciec nie ma racji. Ja
i babcia nie miaymy przed sob sekretw.

ROZDZIA 14
Wasza Cesarska Mo.
Kai odwrci si od okna, przez ktre wyglda przez p poranka, suchajc monotonnego
gosu prezenterw wiadomoci i wojskowych oficjeli relacjonujcych szczegy ucieczki
najbardziej poszukiwanego zbiega we Wsplnocie Wschodniej. Przewodniczcy Huy stan
w drzwiach z Torinem u boku. Obaj wygldali na potwornie zgnbionych.
Kai przekn lin.
A wic?
Huy zrobi krok naprzd.
Uciekli.
Kaiowi krew zattnia w skroniach. Niepewnie zbliy si do biurka swojego ojca i chwyci
za oparcie krzesa.
Wydaem rozkaz natychmiastowego rozmieszczenia naszych oddziaw rezerwowych.
Jestem przekonany, e do zachodu soca odnajdziemy zbiegw i osadzimy ich w wizieniu.
Z caym szacunkiem, panie przewodniczcy, nie mwisz jak kto szczeglnie pewny
swego.
Huy wypi pier, ale na jego twarz wystpi lekki rumieniec.
Jestem pewien, Wasza Cesarska Mo. Znajdziemy ich. Tylko e... to do
skomplikowane ze wzgldu na ten skradziony statek. Zosta ogoocony ze wszystkich urzdze
naprowadzajcych.
Torin pozwoli sobie na pene irytacji westchnienie.
Ta dziewczyna okazaa si sprytniejsza, ni podejrzewaem.
Kai przesun palcami po wosach, starajc si stumi nieoczekiwane uczucie dumy.
Kopotliwe jest rwnie to, e dziewczyna jest Lunark doda Huy.
Ktokolwiek j pojmie, musi po prostu zachowa ostrono powiedzia Kai. Wszyscy
powinni by wiadomi tego, e bez wtpienia bdzie prbowaa sterowa ich mylami.
Oczywicie, ale nie o tym mwiem. W przeszoci mielimy ju problemy ze ledzeniem
statkw Lunarw. Wyglda na to, e nauczyli si unieszkodliwia nasze radary. Obawiam si, e
nie wiemy dokadnie, jak to robi.
Unieszkodliwia nasze radary? Kai spojrza na Torina. Wiedziae o tym?
Syszaem plotki odrzek Torin. Twj ojciec, panie, i ja uznalimy, e rozsdniej
bdzie wierzy, e s to tylko plotki.
Nie wszyscy moi koledzy zgadzaj si ze mn w tej kwestii zastrzeg Huy. Ale
osobicie jestem przekonany, e to Lunarzy maj wpyw na dziaanie naszego sprztu. Trudno mi
powiedzie, czy wynika to z ich szczeglnych uzdolnie umysowych, czy z jakich innych
talentw. Tak czy inaczej Linh Cinder nie ucieknie daleko. Rzucimy do poszukiwa wszystkie
nasze siy.
Kai zdawi drczcy go niepokj i przybra kamienny wyraz twarzy.
Prosz mnie informowa na bieco.
Oczywicie, Wasza Cesarska Mo. Jest jeszcze co, o czym, jak sdz, chciaby
wiedzie. Skoczylimy przegld zapisw monitoringu z wizienia.
Huy wskaza na ekran wbudowany w biurko Kaia.
Kai obrci krzeso i czujc, jak nagle robi mu si gorco, podcign nieco dugie rkawy,
po czym usiad. W rogu ekranu obracaa si wiadomo od Rady Bezpieczestwa Narodowego.
Przyjmij wiadomo.
Ekran rozjani si nagraniem biaych, byszczcych cian wizienia. Obraz przedstawia
dugi korytarz z gadkimi drzwiami i skanerami ID po obu stronach. W polu widzenia pojawi si
wizienny stranik, ktry pokaza jedne z drzwi. Za nim wyoni si niski, stary mczyzna w szarej
czapce.
Kai poderwa si z miejsca. To by doktor Erland.

Goniej.
Z gonikw ekranu doby si dobrze mu znany gos.
Jestem gwnym naukowcem cesarskiego zespou bada nad letumosis, a ta dziewczyna
jest najwaniejszym przedmiotem moich bada. Potrzebuj prbki jej krwi, zanim opuci t planet.
Wyranie uraony, sign do torby i wyj strzykawk, ale torba nadal wygldaa na
wypchan. Bez wtpienia byo w niej jeszcze sporo innych rzeczy.
Nie mog pana wpuci, otrzymaem rozkazy powiedzia stranik. Musi pan uzyska
oficjalne zezwolenie od cesarza.
Lekarz woy strzykawk z powrotem do torby, a Kai zmarszczy brwi. Wiedzia, e doktor
Erland nigdy nie zoy takiego wniosku.
W porzdku. Jeli takie s procedury, oczywicie to uszanuj odpar doktor Erland.
Przez chwil po prostu spokojnie i cierpliwie sta. Kilka sekund pniej Kai dostrzeg na jego
twarzy lekki umiech. Prosz, widzi pan? Otrzymaem od cesarza odpowiednie zezwolenie. Moe
pan ju otworzy drzwi.
Kai patrzy z niedowierzaniem, jak stranik odwraca si w stron drzwi do celi, przesuwa
nadgarstkiem pod skanerem i wbija kod. Zabyso zielone wiato i drzwi si otworzyy.
Bardzo panu dzikuj powiedzia doktor Erland, mijajc stranika. Poprosibym
o odrobin prywatnoci. To potrwa tylko minutk.
Stranik posucha bez oporu, zamkn drzwi i odszed. Widoczny na ekranie korytarz
opustosza.
Kai podnis wzrok na Huya.
Czy stranik zosta przesuchany?
Tak. Zgodnie z jego zeznaniami, odmwi dostpu do dziewczyny, a lekarz si oddali.
By zdezorientowany, kiedy pokazalimy mu nagranie. Twierdzi, e niczego nie pamita.
Jak to moliwe?
Huy zacz nagle skwapliwie poprawia guziki munduru.
Wyglda na to, Wasza Cesarska Mo, e doktor Dmitrij Erland oczarowa stranika,
skaniajc go do otworzenia mu celi winiarki.
Kaiowi wosy zjeyy si na gowie. Odchyli si ciko na oparcie krzesa.
Oczarowa? Chce pan powiedzie, e on jest Lunarem?
Tak wanie sdzimy.
Kai wbi wzrok w sufit. Cinder, Lunarka. Doktor Erland, Lunar.
Czy to spisek?
Torin chrzkn, jak zawsze, gdy Kai wysuwa teorie wzite z sufitu, chocia tym razem
pytanie Kaia wydawao si absolutnie uzasadnione.
Badamy w tej chwili wszystkie moliwoci odrzek Torin. Przynajmniej wiemy teraz,
jak ucieka.
Mamy te nagranie, ktre pokazuje, jak winiarka oczarowuje stranika z kolejnej
zmiany wtrci Huy. Zostaa przeniesiona do nowej celi. Na tym nagraniu ma obie stopy i inn
do ni ta, z ktr zostaa przyjta do wizienia.
Kai wsta z fotela.
Torba powiedzia i podszed do okna.
Tak. Doktor Erland wyposay j we wszystkie niezbdne narzdzia. Musimy wic
zaoy, e pomg jej w ucieczce.
To dlatego wyjecha. Kai potrzsn gow, zastanawiajc si, jak Cinder poznaa
doktora Erlanda. Czym naprawd si zajmowali, kiedy przychodzia go odwiedza w skrzydle
szpitalnym. Knuli spisek? Sdziem, e ona tylko naprawia robota medycznego mrukn do
siebie. Nie przyszo mi nawet do gowy... Ale byem gupi.
Wasza Cesarska Mo powiedzia Huy te nieliczne oddziay, ktre nie zajmuj si
poszukiwaniami Linh Cinder, oddelegowano do poszukiwa Dmitrija Erlanda. Zostanie
zaaresztowany jako zdrajca korony.
Przepraszam, e przeszkadzam odezwaa si Nainsi, android, ktry opiekowa si

Kaiem, gdy ten by dzieckiem, obecnie za peni bardziej znaczc funkcj osobistego asystenta.
Jego usterka doprowadzia zaledwie cztery tygodnie temu do pierwszego spotkania Kaia z Linh
Cinder, ktra wwczas bya dla niego tylko uznanym mechanikiem. Wasza Cesarska Mo, Jej
Wysoko Krlowa Levana domaga si natychmiastowego spotka...
aden android nie bdzie mnie zapowiada!
Huy i Torin odwrcili si, gdy do pomieszczenia wpada krlowa Levana. Z paajcymi
oczami uderzya Nainsi grzbietem doni w jej pojedynczy bkitny sensor. Android bez wtpienia
przewrciby si na plecy, gdyby w por nie zadziaa hydrauliczny ukad stabilizujcy.
Za krlow wkroczya jej wita. Pierwsza sza Sybil Mira, gwna cudotwrczyni, ktra na
dworze Levany bya czym pomidzy ukochanym pieskiem pokojowym a pokornym sug radonie
wypeniajcym najbardziej okrutne yczenia swojej pani. Kai widzia ju, jak zgodnie z wol
krlowej bez cienia wahania zaatakowaa i prawie olepia niewinn suc.
Za ni wszed inny cudotwrca, stojcy w lunarskiej hierarchii szczebel niej ni Sybil. Mia
ciemn skr i przeszywajce spojrzenie, a jego jedynym zadaniem, jak si wydawao Kaiowi, byo
sta za krlow i robi wraenie.
Nastpny wkroczy stranik Sybil, blondyn, ktry podczas balu trzyma Cinder, kiedy
Levana po raz pierwszy zagrozia jej mierci. Chocia dwr Levany goci w paacu ju od
miesica, Kai nadal nie wiedzia, jak mczyzna ma na imi. Drugi stranik, o pomiennie rudych
wosach, by wanie tym, ktry na balu zasoni Levan wasnym ciaem i zosta raniony pociskiem
w rami. Wygldao na to, e rana postrzaowa nie bya wystarczajcym powodem, by otrzyma
zwolnienie z krlewskiej suby. Jedynym ladem tego, e stranik zosta ranny, by masywny
opatrunek widoczny pod jego uniformem.
Wasza Wysoko powiedzia Kai, zwracajc si do krlowej z godnym podziwu, jak
uzna, brakiem pogardy w gosie. C za mia niespodzianka.
Jeszcze jedna sarkastyczna uwaga i zmusz ci, eby odci sobie jzyk i wasnorcznie
przybi go do bram paacu.
Kai zblad. Sodki zazwyczaj i melodyjny gos Levany by tym razem twardy jak stal
i chocia ju wielokrotnie widzia j rozgniewan, nigdy wczeniej wcieko nie wzia gry nad
dyplomacj.
Wasza Wysoko...
Pozwolie jej uciec! Mojemu winiowi!
Zapewniam, e robimy wszystko, co w naszej mocy...
Aimery, ucisz go.
Jzyk Kaia nagle zdrtwia. Kai wytrzeszczy oczy i sign rk do ust, zdajc sobie
spraw, e nagy parali dotkn rwnie jego krtani i szczk. Minie stay si cakowicie
nieprzydatne. Zapewne byo to lepsze ni przybijanie jzyka do bram paacu, ale jednak...
Zerkn na cudotwrc w krwisto czerwonym paszczu, a on umiechn si czarujco. Kai
zapon gniewem.
Robicie wszystko, co w waszej mocy? Levana opara donie na biurku Kaia. Ich
spojrzenia skrzyoway si ponad ekranem, ktry pokazywa zatrzymany obraz pustych
wiziennych korytarzy. Chcesz mi powiedzie, mj mody cesarzu, e nie pomoge jej
w ucieczce? e od pocztku nie zamierzae upokorzy mnie na swojej ziemi?
Kai wyczu, e krlowa oczekuje od niego, by pad na kolana i bezgonie baga
o przebaczenie, i przyrzek poruszy niebo i ziemi, eby j zadowoli, ale gniew przeway nad
strachem. Nie mogc przemwi, skrzyowa rce na oparciu krzesa i czeka.
Ktem oka widzia nieruchome postacie Torina i Huya i ich wykrzywione gniewem twarze.
Najwyraniej Sybil Mira, cho donie ukrya niewinnie w rkawach swej szaty o barwie koci
soniowej, trzymaa ich w szachu za pomoc lunarskich zdolnoci kierowania ludzkim umysem.
Nainsi, jedyna, ktrej Lunarzy nie mogli podda umysowej kontroli, zostaa obezwadniona
przez jasnowosego stranika i obrcona w taki sposb, by jej sensor i wbudowana kamera nie
mogy zarejestrowa przebiegu zdarze.
Oparte o blat biurka koniuszki palcw krlowej zbielay.

Chcesz mi wmwi, e nie umoliwie tej ucieczki? e nie miae z ni nic wsplnego?
Jej rysy si wyostrzyy. Nie wygldasz, Wasza Cesarska Mo, na szczeglnie zmartwionego.
Kai poczu si nieco zbity z tropu, ale zachowa kamienn twarz. Przez gow przelatyway
mu krce od lat plotki i przesdy, e Levana zawsze wie, kiedy kto na Lunie, a nawet na Ziemi,
o niej mwi, cho podejrzewa, e czerpaa swoj niewiarygodn i nieuprawnion wiedz ze
znacznie bardziej materialnych rde.
Szpiegowaa go, podobnie jak wczeniej jego ojca. Wiedzia o tym, cho nie mia pojcia,
jak to robia.
Orientujc si, e Levana czeka na odpowied, Kai unis brwi i wskaza na swoje usta.
Prychna i oderwaa rce od blatu. Wyprostowaa si i spojrzaa na niego wyniole.
Mw.
Kai, ktremu wrcio czucie w jzyku, umiechn si z wdzicznoci do Aimeryego.
A potem postpi w najbardziej lekcewacy sposb, jaki mg sobie wyobrazi odsun krzeso
od biurka, usiad, odchyli si na oparcie i skrzyowa rce na piersiach.
Grafitowe oczy Levany zapony gniewem, odbierajc jej na chwil niemal ca urod.
Nie powiedzia Kai. Ani nie zachcaem tej winiarki do ucieczki, ani jej nie
pomogem.
Dlaczego miaabym ci wierzy po tym, jak na balu wydawae si ni tak oczarowany?
Kaiowi drgna brew.
Jeli nie chcesz uwierzy w to, co mwi, dlaczego nie wymusisz na mnie zezna,
rozstrzygajc w ten sposb jednoznacznie?
Ale mogabym to zrobi, Wasza Cesarska Mo. Mogabym woy ci w usta kade
sowo, ktre chciaabym usysze. Niestety, nie potrafimy czyta ludzkich umysw, a mnie
obchodzi dzi wycznie prawda.
A zatem pozwl, e ci wyjani. Kai mia nadziej, e w jego gosie brzmi pobaliwo,
a nie zdenerwowanie. Zgodnie z wstpnymi wynikami naszego ledztwa uwiziona ucieka,
wykorzystujc swoje lunarskie zdolnoci oraz narzdzia i oprogramowanie cyborga. By moe
skorzystaa z pomocy kogo z otoczenia paacu, ale odbyo si to bez mojej wiedzy. Obawiam si,
e bylimy niewystarczajco przygotowani do upilnowania winia, ktry by jednoczenie
Lunarem i cyborgiem. Oczywicie, w przyszoci wzmocnimy nasze systemy bezpieczestwa. Na
razie robimy wszystko, co w naszej mocy, by odnale i uj zbiega. Zawarem z tob ukad, Wasza
Wysoko, i ze swojej strony zamierzam go dotrzyma.
Ju go nie dotrzymae sykna, ale potem twarz jej zagodniaa. Mody cesarzu, mam
tylko nadziej, e nie przyszo ci do gowy zadurzy si w tej dziewczynie?
Kai zacisn donie tak mocno, e kostki mao nie przebiy skry.
Jeli darzyem Linh Cinder jakimi uczuciami, to naley przypisa je wycznie dziaaniu
lunarskich czarw.
Oczywicie. Ciesz si, e zdajesz sobie z tego spraw. Levana skromnie zoya donie
przed sob. Mam ju do tej farsy i natychmiast wracam na Lun. Daj ci trzy dni na znalezienie
dziewczyny i dostarczenie jej na Lun. Jeli ci si nie uda, wyl na jej poszukiwania wasne
wojska, a one tak dugo bd patroszy wszystkie statki kosmiczne, terminale i domy na tej aosnej
planecie, a j znajd.
Kaiowi pociemniao w oczach. Poderwa si na rwne nogi.
Dlaczego nie powiesz tego otwarcie? Od dziesiciu lat tylko czekaa na pretekst, by
zaatakowa Ziemi, a teraz wykorzystujesz nic nieznaczc lunarsk uciekinierk, eby zrealizowa
swoje plany.
Kciki jej ust drgny.
Chyba nie rozumiesz moich pobudek, wic postaram si wyrazi bardziej precyzyjnie.
Pewnego dnia przejm wadz nad Wsplnot Wschodni i od ciebie zaley, czy odbdzie si to
drog podboju militarnego, czy pokojowej dyplomacji uwieczonej zwizkiem maeskim. To nie
ma jednak nic wsplnego z wojn czy polityk. Chc t dziewczyn, yw lub martw. Spal twj
kraj do goej ziemi, jeli nie bd miaa innego wyjcia.

Levana odwrcia si na picie i wysza z gabinetu, a jej dwr bez sowa, z kamiennymi
twarzami, pody za ni.
Kiedy wyszli, Torin i Huy odetchnli gwatownie, sprawiajc wraenie ludzi, ktrym od
wejcia krlowej brakowao powietrza. I moe tak wanie byo. Kai nie mia pojcia, co zrobia im
Sybil, ale mg sobie wyobrazi, e nie byo to nic przyjemnego.
Nainsi obrcia si.
Tak mi przykro, Wasza Wysoko. Nigdy bym jej nie wpucia, ale drzwi byy otwarte.
Kai uciszy j machniciem doni.
Tak, c za niezwyky zbieg okolicznoci, e wybraa jedyny moment, gdy drzwi nie byy
zamknite i zabezpieczone kodem, nieprawda?
Procesor Nainsi zaszumia, najwyraniej nie radzc sobie z sarkazmem.
Kai potar doni czoo i zacisn palce na skroniach.
To ju bez znaczenia. Wyjdcie wszyscy. Prosz.
Nainsi znikna bez sowa za drzwiami, ale Huy i Torin jeszcze zwlekali.
Wasza Cesarska Mo powiedzia Huy. Z caym szacunkiem, prosz o pozwolenie
na...
Tak, dobrze, masz zgod na wszystkie konieczne dziaania. Po prostu potrzebuj chwili
dla siebie. Prosz.
Huy stukn obcasami.
Oczywicie, Wasza Cesarska Mo.
Torin powstrzyma cisnce mu si na usta sowa i po chwili drzwi z cichym sykiem
zamkny si za ich plecami.
Kiedy wyszli, Kai opad ciko na krzeso. Dra na caym ciele. Nagle uwiadomi sobie
z obezwadniajc jasnoci, e nie jest na to wszystko gotowy. Nie by ani na tyle silny, ani na tyle
inteligentny, by wej w rol swojego ojca. Nie potrafi utrzyma Levany z dala od wasnego
gabinetu, wic jak mia chroni cay kraj? Ca planet?
Zakrci si na krzele i przeczesa palcami wosy. Obrzuci spojrzeniem lece poniej
miasto, a potem podnis wzrok na bezchmurne, oszaamiajco bkitne niebo. Gdzie w grze
znajdowa si ksiyc, gwiazdy i tysice kosmicznych statkw dostawczych, pasaerskich
i wojskowych, ktre rywalizoway o przestrze powyej warstwy ozonowej. A w jednym z nich
bya Cinder.
Nie mg nic poradzi na to, e jaka jego cz moe nawet wiksza cz miaa
nadziej, e Cinder po prostu zniknie jak gasncy ogon komety. Choby po to, by zrobi krlowej
na zo, zabra jej t jedyn rzecz, ktrej tak rozpaczliwie pragna. W kocu przyczyn caego
zamieszania bya prno Levany, a prawdziwe pieko rozptao si dopiero wtedy, gdy Cinder
rzucia na balu gupi uwag na temat jej wtpliwej urody.
Kai przycisn palce do skroni, zdajc sobie spraw, e musi przesta myle w ten sposb.
Trzeba odnale Cinder, i to szybko, bo inaczej zostan zamordowane miliony ludzi.
Teraz bya to ju kwestia wycznie polityczna. Za i przeciw, zyski i straty, transakcje
i ukady. Cinder musiaa zosta odnaleziona, Levan trzeba byo udobrucha, a Kai musia przesta
si zachowywa jak rozkapryszone dziecko i dorosn do roli cesarza.
Cokolwiek czu do Cinder lub sdzi, e do niej czuje naleao ju do przeszoci.

ROZDZIA 15
Cinder odkrcia prysznic i opara si o cian z wkna szklanego, a woda strumieniem
spyna po jej wosach. Marzya o dugim gorcym prysznicu, ale baa si nadmiernego
uszczuplenia ich zapasw wody, a wnioskujc z zachowania Thornea, ktry spdzi w kabinie co
najmniej p godziny, na jego oszczdno nie miaa co liczy.
Tak czy inaczej, bya wreszcie czysta. Fetor ciekw znikn, sony pot zosta spukany.
Wysza spod prysznica, wytara wosy sztywnym rcznikiem, a potem przez kilka chwil usuwaa
wilgo ze wszystkich szpar i stykw na protezach, by zapobiec powstawaniu rdzy. Weszo jej to
w nawyk, chocia nowe protezy powleczone byy ochronn powok. Najwyraniej doktor Erland
na niczym nie skpi.
Uwalany wizienny kombinezon, zwinity w kb, lea w kcie na wyoonej kafelkami
pododze. W jednej z kabin zaogi znalaza porzucony mundur wojskowy troch za due
grafitowe spodnie, ktre musiaa mocno cign w talii paskiem, i biay gadki podkoszulek. Nie
rnio si to specjalnie od roboczych spodni i T-shirtw, do ktrych bya przyzwyczajona, zanim
jeszcze staa si zbiegiem uciekajcym przed wymiarem sprawiedliwoci. Brakowao jej ju tylko
nieodcznych rkawiczek. Bez nich czua si naga.
Wrzucia rcznik i wizienny uniform do zsypu na brudne rzeczy i odcigna zasuwk
kabiny prysznicowej. Drzwi na prawo, prowadzce z wskiego korytarzyka do kuchni, byy
otwarte. Po lewej stronie znajdowaa si wnka na zapasy, szczelnie zaadowana plastikowymi
skrzynkami.
Nie ma jak w domu mrukna, wykrcia wosy po raz ostatni i spokojnym krokiem
podesza do wnki.
Nigdzie nie byo ladu po tak zwanym kapitanie i tylko blade wiateka przy pododze
rozjaniay nieco mrok. W ciemnoci i ciszy, ze wiadomoci otaczajcej statek nieskoczonej
pustki, Cinder poczua si nagle jak duch nawiedzajcy wrak statku. Przesza pospiesznie nad torem
przeszkd, jaki tworzyy pojemniki z zapasami, i opada na fotel pilota w kokpicie.
Przez okno widziaa Ziemi wybrzea Republiki Amerykaskiej i wiksza cz Unii
Afrykaskiej widoczne byy poniej warstwy kbicych si chmur. Powyej byszczay gwiazdy,
nieskoczona liczba gwiazd zlewajcych si w niezliczone mnstwo galaktyk. Byy jednoczenie
pikne i przeraajce. Odlege o miliardy lat wietlnych, wydaway si tak jasne i bliskie, e
zapieray dech w piersiach.
Cinder zawsze pragna wolnoci. Wolnoci od macochy i od regu, ktrym nie potrafia
sprosta. Wolnoci od ycia wypenionego nieustann prac, ktre nie oferowao nic w zamian.
Wolnoci od krzywych spojrze i ostrych sw obcych ludzi, ktrzy nie mieli za grosz zaufania do
dziewczyny cyborga, zbyt silnej, zbyt inteligentnej i zbyt dobrze radzcej sobie z urzdzeniami
mechanicznymi, eby mona to byo uzna za normalne.
Teraz bya wreszcie wolna ale nie tak to wszystko sobie wyobraaa.
Westchna, opara lew stop na prawym kolanie, podcigna nogawk spodni i otworzya
schowek znajdujcy si w ydce. Zosta przeszukany i oprniony, kiedy przyjmowano j do
wizienia jeszcze jedna ingerencja w jej wolno ale nie zwrcono uwagi na to, co byo tam
najcenniejsze. Niewtpliwie stranik przeprowadzajcy rewizj uzna, e czipy upchnite midzy
kablami s czci wewntrznego systemu Cinder.
Trzy mikroprocesory. Wyszarpna je po kolei i uoya na podokietniku fotela.
Pierwszy by byszczcym biel czipem komunikacji bezporedniej. Ten mikroprocesor
opracowany przez Lunarw zrobiono z materiau, z ktrym Cinder wczeniej si nie zetkna.
Levana kazaa zainstalowa go we wntrzu Nainsi, androida Kaia, i dziki niemu zdobywaa poufne
informacje. Dziewczyna, ktra zaprogramowaa procesor, najwyraniej osobista programistka
krlowej, uya go pniej, by skontaktowa si z Cinder i przekaza jej, e Levana zamierza wyj
za Kaia... a potem go zabi i wykorzysta Wsplnot Wschodni jako przyczek do ataku na
pozostae kraje Unii Ziemskiej. Wanie ta informacja popchna Cinder do wdarcia si na bal

zaledwie kilka dni temu cho wydawao jej si, e miny ju cae wieki.
Nie aowaa tego, co zrobia. Wiedziaa, e gdyby czas si cofn, postpiaby tam samo,
cho ta jedna pospieszna decyzja wywrcia jej ycie do gry nogami.
Czip osobowoci Iko. Najwikszy i z nich wszystkich najpowaniej uszkodzony. Po jednej
stronie wida byo wyrany odcisk kciuka, prawdopodobnie nalecy do Cinder, a w rogu cienkie
pknicie. Cinder bya jednak przekonana, e czip dziaa prawidowo. Iko, android pomocniczy
nalecy do macochy Cinder, przez wiele lat bya jedn z jej najbliszych przyjaciek. W ataku
wciekoci i rozpaczy Adri rozebraa Iko na czci i sprzedaa je, pozostawiajc tylko najbardziej
bezuyteczne elementy w tym procesor jej osobowoci.
Na widok trzeciego czipa serce Cinder cisno si z rozpaczy. Czip identyfikacyjny Peony.
Jej modsza siostra przyrodnia zmara prawie dwa tygodnie temu. Pada ofiar zarazy, bo
Cinder nie zdoaa dostarczy jej na czas antidotum. Bo si spnia.
O czym mylaaby teraz Peony? Pewnie o tym, e Cinder jest Lunark, ksiniczk Selen,
e taczya z ksiciem Kaiem i caowaa si z nim...
Przepraszam, czy to jest czip identyfikacyjny?
Podskoczya i zacisna czip w doni, a Thorne wsun si na fotel obok niej.
Nie skradaj si tak.
Dlaczego masz czip identyfikacyjny? zapyta, przygldajc si podejrzliwie dwm
pozostaym procesorom lecym nadal na podokietniku fotela. Lepiej, eby nie nalea do ciebie,
skoro ju zmusia mnie do wycicia mojego.
Potrzsna gow.
Nalea do mojej siostry.
Przekna lin i rozprostowaa palce. Drobinki zakrzepej krwi pozostay w zagbieniu jej
doni.
Nie mw mi, e ona te jest zbiegiem. Nie jest jej potrzebny?
Cinder wstrzymaa na chwil oddech, czekajc, a ustpi bolesne dawienie w klatce
piersiowej, i spojrzaa na Thornea.
Napotka jej wzrok i powoli na jego twarzy pojawio si zrozumienie.
Och. Bardzo mi przykro.
Bawia si przez chwil czipem, przekadajc go midzy palcami.
Dawno?
Par tygodni temu. Zamkna czip w zacinitej doni. Miaa raptem czternacie lat.
Zaraza?
Cinder skina gow.
Androidy nadzorujce kwarantann wycinay zmarym ich czipy ID. Myl, e przekazuj
je skazanym i zbiegym Lunarom... ludziom, ktrym potrzebna jest nowa tosamo. Pooya
procesor obok pozostaych. Nie mogam pozwoli, eby jej czip te zabrali.
Thorne usadowi si wygodniej w fotelu. Woy sporo wysiku w doprowadzenie si do
porzdku wosy mia starannie przycite, twarz gadko ogolon i pachnia bardzo drogim mydem.
Mia na sobie znoszon skrzan kurtk z wpitym w konierz pojedynczym medalionem
symbolizujcym stopie kapitana.
Czy androidy pracujce przy kwarantannie nie s wasnoci pastwa? zapyta,
przygldajc si przez okno Ziemi.
Chyba tak.
Cinder zmarszczya brwi. Nigdy wczeniej o tym nie pomylaa, ale to zdanie obudzio
w niej lawin podejrze.
Gos Thornea przerwa jej rozmylania.
Dlaczego rzd miaby zaprogramowa androidy do gromadzenia czipw
identyfikacyjnych zmarych?
Moe chodzi o to, eby nie trafiy na czarny rynek? powiedziaa Cinder, wciskajc czip
Peony w podokietnik fotela. A moe po prostu je czyszcz i kieruj do ponownego uytku?
Sama w to nie wierzya. Produkcja czipw ID nie bya kosztowna, a opinia publiczna byaby

oburzona, gdyby kiedykolwiek si rozeszo, e wymazywano tosamo zmarych.


Przygryza wargi. A moe byy jakie inne powody? Moe rzd wykorzystywa
mikroprocesory w innych celach? A moe kto bez wiedzy rzdu przeprogramowa androidy
pracujce przy kwarantannie?
Poczua skurcz w odku. aowaa, e nie moe porozmawia o tym z Kaiem...
A te dwa pozostae?
Skrzywia si.
Czip komunikacji bezporedniej i czip osobowoci, ktry nalea kiedy do
zaprzyjanionego ze mn androida.
Kolekcjonujesz te czipy czy jak?
Cinder spojrzaa na niego spode ba.
Po prostu je przechowuj, dopki nie podejm decyzji, co z nimi zrobi. W kocu bd
musiaa znale dla Iko jaki nowy korpus, eby moga... Zapatrzya si w przestrze i nagle a
krzykna. To jest myl!
Pospiesznie wpakowaa dwa pozostae czipy do schowka w ydce i chwycia czip Iko, po
czym popdzia do adowni. Thorne pobieg za ni korytarzem, a potem przez waz na niszy
poziom, do maszynowni. Zawaha si w drzwiach, a Cinder zanurkowaa pod sieci kabli i wyonia
si obok gwnego komputera.
Potrzebny nam nowy system automatycznego sterowania. Otworzya panel i powioda
palcem po etykietach. Iko jest systemem automatycznego sterowania. Wszystkie androidy s!
Oczywicie normalnie steruje znacznie mniejszym korpusem, ale... w kocu co za rnica, nie?
Powiedziabym, e do spora.
Potrzsna gow i wcisna czip w odpowiednie zcze.
Nie, nie, to na pewno zadziaa. Po prostu potrzebuj waciwej przejciwki. Mwia,
nie przerywajc pracy: wyrywaa dziaajce kable ze stykw, reorganizowaa cay system i czya
je na nowo.
A mamy przejciwk?
Zaraz bdziemy mieli.
Odwrcia si i obrzucia uwanym spojrzeniem panel za swoimi plecami.
Nie sdz, ebymy kiedy musieli korzysta z systemu automatycznego odkurzania,
prawda?
Z czego?
Wyszarpna kabel z panela i wcisna jeden jego koniec w komputer, a drugi w wejcie do
systemu automatycznego sterowania tego samego, ktry prawie spali jej wasne okablowanie.
To powinno zaatwi spraw oznajmia, przysiadajc na pitach.
System uruchomi si i zacz emitowa znane Cinder odgosy kontroli diagnostycznej.
Serce walio jej jak motem myl o tym, e nie bdzie ju sama, e uda jej si ocali przynajmniej
jedn blisk jej osob...
Komputer ucich.
Thorne wbi spojrzenie w sufit, jakby obawia si, e ten runie mu na gow.
Iko? powiedziaa Cinder, odwracajc si twarz do komputera.
Czy goniki byy wczone? Czy ustawienia dwiku i rda danych byy prawidowe? Jej
samej cakiem dobrze udawao si porozumie z Thorneem, kiedy byli w magazynie, ale...
Cinder?
Odetchna tak gboko, e prawie stracia rwnowag.
Iko! Tak, to ja, Cinder!
Chwycia przewd chodzcy, ktry wisia u gry cz silnika, cz statku.
Iko bya jego caoci.
Cinder. Co jest nie tak z moim sensorem wizyjnym. Nie widz ci i tak si miesznie
czuj.
Cinder wysuna jzyk i pochylia si, by obejrze dokadnie zcze, w ktrym osadzia czip
Iko. Wydawao si, e pasuje idealnie, by funkcjonalnie zaprojektowany i zapewnia waciw

ochron. Nic nie wskazywao na jakiekolwiek problemy z kompatybilnoci. Umiechna si


szeroko.
Wiem, Iko. Przez jaki czas bdzie zupenie inaczej ni dotychczas. Musiaam ci
zainstalowa jako system automatycznego sterowania statku kosmicznego. Rampion 214, klasa
11.3. Masz poczenie do sieci? Na pewno zdoasz zaadowa sobie ca dokumentacj techniczn.
Rampion? Statek kosmiczny?
Cinder a przysiada. Chocia w maszynowni by tylko jeden gonik, sowa Iko
rozbrzmieway echem ze wszystkich stron.
A co my robimy na statku kosmicznym?
To bardzo duga historia, ale tylko to przyszo mi do gowy, eby twj...
Och, Cinder! Cinder! zacz lamentowa gos Iko, a Cinder dreszcz przeszed po
plecach. Gdzie bya cay dzie? Adri dostaa szau, a Peony... Peony.
Cinder zascho w ustach.
Ona nie yje, Cinder. Adri dostaa wiadomo z orodka kwarantanny.
Cinder wbia puste spojrzenie w cian.
Wiem, Iko. To byo dwa tygodnie temu. Adri rozmontowaa ci. To pierwszy... korpus...
ktry zdoaam ci znale.
Iko ucicha. Cinder rozejrzaa si, wyczuwajc Iko wszdzie wok siebie. Silnik na chwil
przyspieszy, a potem zwolni do normalnych obrotw. Temperatura lekko spada. W korytarzu za
plecami Thornea zamigotay wiata. Thorne, sztywny i nieswj, sta w drzwiach, obserwujc, jak
zy duch przejmuje wadz nad jego ukochanym Rampionem.
Cinder odezwaa si Iko po kilku minutach badania sytuacji. Ja jestem niesamowicie
wielka. W jej metalicznym gosie brzmiaa nuta rozalenia.
Jeste statkiem, Iko.
Ale ja jestem... Jak mam... Bez rk, bez sensorw wizyjnych... ogromniaste podwozie...
czy to maj by moje stopy?
Nie. To ma by podwozie.
Ach, co si ze mn stao? Jestem koszmarna!
Iko, to tylko przejciowe...
Chwila, chwila, bezcielesna panienko. Thorne wparowa do maszynowni i skrzyowa
rce na piersiach. Co masz na myli, mwic koszmarna?
Temperatura raptownie wzrosa.
Co to? Kto mwi?
Mwi kapitan Carswell Thorne, waciciel tego wspaniaego statku! Nie znios, by
obraano go w mojej obecnoci!
Cinder przewrcia oczami.
Kapitan Carswell Thorne?
Owszem.
Krtka cisza.
W sieci odnalazam informacje wycznie na temat kadeta Carswella
Thornea pochodzcego z Republiki Amerykaskiej, osadzonego w wizieniu Nowego Pekinu...
To wanie on powiedziaa Cinder, ignorujc spojrzenie Thornea.
Iko milczaa przez chwil, a temperatura w maszynowni wzrosa nieco powyej poziomu,
ktry mona byoby uzna za komfortowy. Po chwili odezwaa si:
Jest pan... do przystojny, kapitanie Thorne.
Cinder jkna.
A ty, moja mia panno, jeste najwspanialszym statkiem, jaki kiedykolwiek unosi si na
niebie, i nie pozwl, by ktokolwiek wmwi ci co innego.
Temperatura podskoczya tak gwatownie, e Cinder z westchnieniem opucia rce.
Iko, czy ty si rumienisz specjalnie?
Temperatura ponownie spada do przyjemnego poziomu.
Nie odpara Iko, a potem dodaa: Ale czy ja naprawd jestem adna? Nawet jako

statek?
Najpikniejsza powiedzia Thorne.
Na burcie masz wymalowan nag kobiet dodaa Cinder.
Sam j wymalowaem.
Wbudowane w sufit lampy zamigotay chaotycznie, po czym rozbysy mroczn powiat.
Poza tym, Iko, naprawd to jest przejciowe. Zaatwimy nowy system automatycznego
sterowania i jaki nowy korpus dla ciebie. W duszej perspektywie. Ale teraz musisz pilnowa
statku, sprawdza wszystkie pojawiajce si dane, moe przeprowadzi badanie diagnostyczne...
Akumulator prawie pad.
Cinder skina gow.
Susznie, na to ju zwrciam uwag. Co jeszcze?
Pomieszczenie wypeni pomruk silnika.
Myl, e mog przeprowadzi kompleksow kontrol systemw...
Cinder rozpromienia si, ruszya do drzwi i stana obok Thornea, ktry wyglda na
bardzo zadowolonego.
Dzikuj ci, Iko.
Iko skupia si na wykonaniu zadania, a czciowo pozbawione energii wiata znw
zamigotay.
Ale waciwie dlaczego znajdujemy si na tym statku? Z przestpc skazanym
prawomocnym wyrokiem? Bez urazy, kapitanie Thorne.
Cinder skrzywia si, zbyt wyczerpana, by wyjania wszystko od pocztku, ale
jednoczenie wiadoma, e nie moe w nieskoczono ukrywa prawdy przed swoimi
towarzyszami.
No dobra powiedziaa, mijajc bokiem Thornea i wychodzc na korytarz. Wrmy do
kabiny pilotw. Tam bdzie przynajmniej wygodnie.

ROZDZIA 16
Scarlet wezwaa awiar, ktry mia ich zabra do Tuluzy, przeznaczajc na to niemal
wszystkie rodki wpacone na jej konto przez Gillesa po ostatniej dostawie. Podczas jazdy siedziaa
naprzeciw Wilka i bacznie mu si przygldaa, a pistolet wbija si jej w plecy. Wiedziaa, e w tak
ograniczonej przestrzeni jej bro bya w zasadzie cakowicie bezuyteczna. W kocu miaa ju
okazj wielokrotnie przekona si o refleksie Wilka, ktry przydusiby j do ziemi, zanim
zdyaby wyrwa pistolet zza paska.
A jednak ten prawie obcy czowiek siedzcy naprzeciwko nie budzi ju jej przeraenia. By
cakowicie pochonity widokiem przesuwajcych si za oknami pl uprawnych. Oczarowany gapi
si na traktory, bydo i walce si stodoy. Nogi wci mu podrygiway, cho zapewne nie zdawa
sobie z tego sprawy.
Ta dziecica fascynacja zupenie do niego nie pasowaa. Nie sposb byo j pogodzi
z mrocznym spojrzeniem, zbielaymi bliznami, szerokimi ramionami i zimnym opanowaniem,
z jakim niemal zadusi Rolanda, z bestialskim okruciestwem malujcym si w jego oczach, gdy
podczas walki prawie zabi swojego przeciwnika.
Scarlet przygryza policzek, zastanawiajc si, ktre wcielenie Wilka byo prawdziwe,
a ktre byo tylko gr.
Skd jeste? zapytaa.
Wilk spojrza nieprzytomnie, jakby zapomnia o obecnoci Scarlet. Napotka jej wzrok
i zainteresowanie wiatem za szyb przygaso.
Std. Z Francji.
Ciekawe. Sprawiasz wraenie kogo, kto nigdy nie widzia krowy.
Ach... nie. Nie z Rieux. Jestem z miasta.
Z Parya.
Skin gow, a jego nogi zaczy podrygiwa w nowym rytmie, kada w innym. Nie mogc
ju tego znie, Scarlet wycigna rk i mocno przycisna doni jego kolano. Wilk drgn.
Doprowadza mnie to do szau powiedziaa, cofajc rk.
Nogi mu znieruchomiay przynajmniej na jaki czas ale wydawa si zaskoczony.
No to skd si wzie w Rieux?
Ponownie przenis spojrzenie na krajobraz za oknem.
Najpierw chciaem po prostu uciec. Wsiadem w pocig do Lyonu i zaczem bra udzia
w rozgrywanych tu walkach. Rieux jest mae, ale przyciga tumy.
Zauwayam. Scarlet odchylia si na oparcie. W dziecistwie spdziam jaki czas
w Paryu. Zanim przyjechaam tutaj i zamieszkaam z babci. Wzdrygna si. Nigdy specjalnie
nie tskniam za miastem.
Mijali gospodarstwa i gaje oliwne, winnice i przedmiecia. Kiedy wjedali do centrum
Tuluzy, Wilk powiedzia:
Ja te nigdy nie tskniem.
Niszy poziom stacji magnetyczno-lewitacyjnej, na ktry zjechali ruchomymi schodami, by
obrzydliwie jasno owietlony jarzeniwkami kompensujcymi brak wiata dziennego. Na dole
czekay na nich dwa androidy i wykrywacz broni. Jeden z androidw zapiszcza, kiedy tylko Scarlet
stana na peronie.
Wykryto pistolet Leo 1272 TCP 380. Prosz wycign swj czip identyfikacyjny i odej
na bok do kontroli.
Mam pozwolenie oznajmia Scarlet, wycigajc nadgarstek.
Czerwony bysk.
Potwierdzenie pozwolenia na posiadan bro. Dzikujemy za skorzystanie z usug
Pocigw Magnetyczno-Lewitacyjnych Federacji Europejskiej powiedzia android, wycofujc si
na swj posterunek.
Scarlet wymina szybko androida i znalaza pust awk tu przy torach. Pomimo

obecnoci kilku maych okrgych kamer obracajcych si pod sufitem caa ciana zamalowana
bya dopracowywanymi przez lata graffiti i oblepiona pozostaociami koncertowych plakatw.
Wilk zaj miejsce obok niej, ale najwyraniej nie mg spokojnie usiedzie. Cho zostawi
midzy nimi troch przestrzeni, Scarlet mimo woli zacza si dostraja do rytmu jego nerwowo
poruszajcych si palcw, podrygujcych ng i dygoczcych ramion. Jego nieopanowana energia
bya niemal namacalna.
Scarlet mczyo samo patrzenie na niego.
Odwrcia wzrok, signa do kieszeni i wyja tablet, by sprawdzi wiadomoci.
W skrzynce odbiorczej nie znalaza nic poza reklamami.
Na tory wjechay kolejno trzy pocigi. Lizbona. Rzym. Monachium Zachodnie.
Scarlet zacza si denerwowa. Nie zdawaa sobie sprawy, e bbni stop o ziemi w tym
samym rytmie co Wilk, dopki ten nie przycisn jej kolana opuszk palca.
Zastyga. Wilk momentalnie cofn palec.
Przepraszam wyszepta, zaplatajc rce na kolanach.
Scarlet nie odpowiedziaa, nie majc pewnoci, za co Wilk waciwie przeprosi. Trudno
byo orzec, czy uszy zarowiy mu si naprawd, czy te po prostu pad na nie odblask pobliskiej
reklamy.
Zobaczya, jak powoli wypuci powietrze w puc, a potem nagle zesztywnia i gwatownie
zwrci gow w kierunku ruchomych schodw.
Scarlet poderwaa si, chcc sprawdzi, co go tak zaniepokoio. Przez bramki detektorw
ustawione u podstawy schodw przechodzi wanie mczyzna w garniturze. Za nim szed inny,
w swetrze i znoszonych dinsach, a dalej staa kobieta trzymajca jedn rk lewitujcy
w powietrzu wzek dziecicy, a drug tablet, w ktrym przegldaa wiadomoci.
Co jest? zapytaa Scarlet, ale jej sowa utony w ryku gonikw, przez ktre wanie
zapowiadano pocig do Parya przez Montpellier.
Wilk rozluni minie i wsta. Magnetyczne tory zaczy szumie, a Wilk razem
z pozostaymi pasaerami podszed do krawdzi peronu, teraz ju bez ladu niepokoju na twarzy.
Scarlet zarzucia torb na rami, jeszcze raz si obejrzaa i stana obok niego.
Na peronie pojawi si oby przd pocigu, ktry przez chwil by tylko rozmazan smug,
po czym gadko si zatrzyma. Wagony pynnie opady na tory i wszystkie drzwi pocigu otworzyy
si z sykiem. Z kadego wagonu wyjechay androidy, ktre przemwiy jednoczenie monotonnym
gosem:
Witamy na pokadzie Pocigw Magnetyczno-Lewitacyjnych Federacji Europejskiej.
Prosz wycign identyfikatory do kontroli biletw. Witamy na pokadzie...
Kiedy ju skaner przesun si ponad nadgarstkiem Scarlet i znalaza si w wagonie,
poczua si tak, jakby z serca spad jej ogromny ciar. Wreszcie, wreszcie bya w drodze. Nie
siedziaa ju bezczynnie w miejscu. Wreszcie dziaaa.
Znalaza pusty przedzia z miejscami sypialnymi, biurkiem i ekranem sieciowym
wbudowanym w cian. W przedziale unosi si stchy zapach pomieszczenia, ktre zbyt czsto
spryskiwano odwieaczem powietrza.
To bdzie duga podr powiedziaa, kadc torb na biurku. Moemy sprawdzi, co
si dzieje w sieci. Masz jaki ulubiony kana?
Wilk wszed do przedziau i omit spojrzeniem podog, ekran i ciany, usilnie starajc si
zawiesi wzrok na czymkolwiek, byle nie na niej.
Raczej nie odpar i podszed do okna.
Scarlet przysiada na brzegu ka. W szybie odbijay si migoczce ekrany, podkrelajc
tuste lady palcw.
Ja te nie. Kto miaby czas to wszystko oglda, prawda?
Kiedy nie odpowiedzia, odchylia si do tyu i opara gow na zaplecionych doniach,
postanawiajc nie zwraca uwagi na nag niezrczno sytuacji.
Ekran, wcz si.
Wok stou siedziaa grupa dziennikarzy omawiajcych ostatnie plotki. Scarlet miaa za

duo na gowie, eby mc si skupi na ich pustych, zoliwych komentarzach, ale po chwili
zorientowaa si, e dyskutuj o dziewczynie z Luny, ktra pojawia si na balu w Nowym Pekinie.
Krytykowali jej koszmarn fryzur, enujcy stan jej sukni i plamy chyba smaru? widoczne na
rkawiczkach. Tragedia.
Szkoda, e w przestrzeni kosmicznej nie ma domw handlowych zarechotaa jedna
z kobiet. Tej dziewczynie naprawd przydaaby si radykalna odmiana wizerunku!
Pozostali gocie zachichotali z aprobat.
Scarlet potrzsna gow.
Ta biedna dziewczyna zostanie stracona, a wszystkim tylko arty w gowie.
Wilk rzuci okiem na ekran.
Ju drugi raz sysz, jak jej bronisz.
No tak, bo przynajmniej raz na jaki czas staram si myle samodzielnie, a nie
bezkrytycznie yka ca t aosn propagand, ktr karmi nas media. Zmarszczya brwi, gdy
dotaro do niej, e powtarza sowa swojej babci. Z westchnieniem opanowaa irytacj. Po prostu
ludziom tak atwo krytykowa i oskara, ale nie wiedz przecie, przez co przesza ani co
sprawio, e zrobia to, co zrobia. Czy mamy chocia pewno, e naprawd zrobia co zego?
Automatyczny gos ostrzeg przed zamykajcymi si drzwiami i chwil pniej usyszaa,
jak zasuwaj si z sykiem. Pocig unis si ponad torami i opuci stacj, pograjc ich
w ciemnociach rozjanianych jedynie wiatekami w korytarzu i bkitn powiat ekranw
sieciowych. Nabra szybkoci niczym pocisk suncy wzdu torw i chwil pniej wystrzeli spod
ziemi, a wiato soneczne wlao si przez okna.
Na balu doszo do strzelaniny powiedzia Wilk. Gadajce gowy na ekranie nie
przestaway papla. Niektrzy s przekonani, e dziewczyna zamierzaa doprowadzi do masakry
i to cud, e ostatecznie nikt nie zosta ranny.
Niektrzy s rwnie przekonani, e pojawia si tam, by dokona zamachu na krlow
Levan, a czy nie uznalibymy tego za bohaterstwo? Scarlet zacza bezmylnie przerzuca
kanay. Sdz, e nie powinnimy ani jej, ani nikogo pochopnie ocenia, nie starajc si wczeniej
zrozumie. Moe zanim wycigniemy wnioski, powinnimy pozna wszystkie wersje. Trudno to
poj, wiem.
Prychna, zirytowana nagym rumiecem, ktry wypyn jej na twarz. Przeskakiwaa na
kolejne kanay. Reklamy. Reklamy. Wiadomoci. Plotki. Reality show o grupie dzieci prbujcej
zarzdza wasnym, maym krajem. Znowu wiadomoci.
Poza tym mrukna bardziej do siebie ni do niego ona ma raptem szesnacie lat.
Wydaje mi si, e wszyscy za ostro j traktuj.
Wilk podrapa si za uchem i opad na ko, starajc si trzyma moliwie daleko od
Scarlet.
Znane s przypadki Lunarw zaledwie siedmioletnich, ktrych uznano za winnych
morderstwa.
Spojrzaa na niego wrogo.
Z tego, co wiem, ta dziewczyna nikogo nie zamordowaa.
Wczoraj wieczorem nie zamordowaem owcy. Ale to nie oznacza, e nikomu nie
zagraam.
Scarlet zawahaa si.
No tak. Myl, e to nie oznacza, e nikomu nie zagraasz.
W przedziale zalega cisza. Scarlet przerzucia kana z powrotem na reality show, udajc
zainteresowanie.
Zaczem bra udzia w walkach, jak miaem dwanacie lat.
Obrzucia go uwanym spojrzeniem. Wilk patrzy w cian. W pustk.
Dla pienidzy?
Nie. Dla pozycji w hierarchii. Naleaem do grupy zaledwie od kilku tygodni, ale bardzo
szybko zrozumiaem, e jeli nie bd walczy, jeli nie bd si broni, bd nikim. Drcz ci
i wymiewaj... Spadasz do rangi chopca na posyki i nic nie moesz na to poradzi. Jedyn

metod obrony przed uzyskaniem statusu osobnika omega jest walka. Wygrana. I dlatego to robi.
Dlatego jestem w tym niezy.
Zmarszczya brwi tak bardzo, e prawie rozbolaa j gowa, ale z jakiego powodu nie
moga si rozluni.
Omega powtrzya. Tak jak w stadzie wilkw.
Przytakn, nerwowo skubic krtko przycite paznokcie.
Widziaem, jak si mnie boisz. Nie tylko boisz, ale... brzydzisz. I miaa racj.
Powiedziaa jednak, e zanim kogo ocenisz, chciaaby pozna wszystkie wersje i najpierw
postara si zrozumie. A zatem to jest wanie moja historia. Wanie tak nauczyem si walczy.
Bez okazywania litoci.
Ale nie naleysz ju do tego gangu. Nie musisz ju walczy.
A co mam robi? Zamia si gorzko. Tylko na tym si znam i tylko w tym jestem
dobry. A do wczoraj nie miaem nawet pojcia, jak wyglda pomidor.
Scarlet opanowaa umiech. Jego zo bya niemal ujmujca.
Ale teraz ju wiesz powiedziaa. Kto wie? Moe jutro si dowiesz, jak wygldaj
brokuy, a za tydzie nawet zdoasz odrni kabaczek od cukinii.
Wilk wbi w ni wzrok.
Powanie. Nie jeste psem, ktrego nie da si ju nauczy nowych sztuczek. Moesz
opanowa biegle now umiejtno. Wymylimy dla ciebie jak robot.
Wilk zmierzwi sobie wosy, czochrajc je jeszcze bardziej ni zwykle.
Nie dlatego ci o tym wszystkim mwi powiedzia spokojniejszym, cho nadal
zniechconym tonem. Kiedy ju znajdziemy si w Paryu, to nie bdzie miao adnego znaczenia,
ale chciaem, eby wiedziaa, e nie sprawia mi to przyjemnoci. Nienawidz tej utraty kontroli.
Zawsze jej nienawidziem.
Oczami duszy Scarlet zobaczya obraz walki rozegranej poprzedniego wieczoru. Tak szybko
Wilk wypuci swojego przeciwnika, tak raptownie umkn z ringu, jakby prbowa przecign
samego siebie.
Przekna lin.
A czy bye kiedykolwiek osobnikiem... omega?
Na jego twarzy przez chwil odmalowaa si uraza.
Oczywicie, e nie.
Scarlet lekko uniosa brwi, a Wilk najwyraniej odrobin za pno usysza w swoim gosie
nut arogancji. Nie ulegao wtpliwoci, e kwestia statusu nadal nie bya mu obojtna.
Nie powiedzia agodniejszym ju tonem. Zrobiem wszystko, eby nigdy nie spa tak
nisko. Wsta, podszed do okna i spojrza na przesuwajce si za szyb wzgrza poronite
winorol.
Scarlet zacisna wargi, drczona czym w rodzaju poczucia winy. Mylaa tylko
o odzyskaniu babci, zapominajc, jakie ryzyko podj Wilk. Jasne, moe i porzuci gang, ale teraz
wanie do niego wraca.
Dzikuj, e zgodzie si mi pomc odezwaa si, przerywajc dug cisz. Jako nikt
inny si nie zgosi.
Sztywno wzruszy ramionami. Kiedy zrozumiaa, e nie doczeka si odpowiedzi,
westchna i znw zacza skaka po kanaach. Zatrzymaa si na serwisie informacyjnym.
TRWAJ POSZUKIWANIA ZBIEGEJ LUNARKI LINH CINDER.
Poderwaa si.
Zbiegej?
Wilk odwrci si i przeczyta przesuwajcy si na dole ekranu napis, po czym zmarszczy
brwi.
Nie syszaa?
Nie. Kiedy?
Wczoraj albo przedwczoraj.
Scarlet podpara brod rkami, zaabsorbowana kolejnymi wiadomociami.

Nie miaam pojcia. Jak to si stao?


Na ekranie pojawiy si powtrki scen z balu.
Mwi, e kto jej pomg. Kto pracujcy dla rzdu. Wilk opar si o okienny parapet.
Swoj drog czowiek zaczyna si zastanawia, co sam by zrobi w takiej sytuacji. Gdyby
Lunarka potrzebowaa pomocy, a ty mogaby jej pomc, naraajc jednak w ten sposb siebie
i swoj rodzin, pomogaby?
Scarlet zmarszczya brwi, prawie go nie suchajc.
Dla nikogo nie naraziabym swojej rodziny na niebezpieczestwo.
Wilk spuci wzrok na tani dywan lecy na pododze przedziau.
Swojej rodziny? Czy swojej babci?
Krew uderzya jej do gowy na wspomnienie ojca i tego, jak pojawi si w gospodarstwie
z nadajnikiem na szyi. Oraz tego, jak zdemolowa jej hangar.
Jedyn moj rodzin jest babcia oznajmia twardo. Wstaa, wycierajc spocone donie
o spodnie. Napiabym si espresso. Zawahaa si, niepewna, jakiej odpowiedzi waciwie od
niego oczekuje, po czym zapytaa: Przejdziesz si ze mn do wagonu restauracyjnego?
Wzrok Wilka przelizn si po jej ramieniu i pad na drzwi. Wyglda na rozdartego.
Scarlet, widzc jego niezdecydowanie, umiechna si jednoczenie przyjanie i zaczepnie.
Moe nawet troch uwodzicielsko.
Ostatnio jade prawie dwie godziny temu. Musisz umiera z godu.
Po twarzy Wilka przemkn wyraz paniki.
Nie, dzikuj odpar szybko. Zostan tutaj.
Och. Przyspieszony przez chwil puls Scarlet uspokoi si. W porzdku. Niedugo
wrc.
Kiedy zamykaa za sob drzwi, zobaczya Wilka z westchnieniem ulgi zanurzajcego donie
we wosach, jakby w ostatniej chwili umkn przed zastawion puapk.

ROZDZIA 17
Korytarz pocigu ttni yciem. Przeciskajc si do wagonu restauracyjnego, Scarlet mina
androidy roznoszce pudeka z lunchem, kobiet ubran w sztywn subow garsonk,
z zaangaowaniem perorujc do swojego tabletu, i jakiego malucha, ktry z zaciekawieniem
otwiera wszystkie mijane drzwi.
Scarlet przesza sze identycznie wygldajcych wagonw, mijajc setki pasaerw
zmierzajcych do zwykej pracy, na zwyke wakacje, po zwyke zakupy, a moe nawet do
zwykych domw. Zaczynay z niej opada emocje ostatnich godzin. Irytacja na media, ktre
najpierw demonizoway szesnastolatk, a potem odkryy, e ucieka z wizienia i jest na wolnoci.
Wspczucie dla Wilka z powrotu jego trudnego dziecistwa i zaskoczenie, e odmwi pjcia
razem z ni na kaw. Przypywy i odpywy przeraenia na myl o tym, co dzieje si z jej babci.
Uspokajaa j tylko wiadomo, e jest ju w drodze, e przynajmniej si zblia, cho wedug niej
pocig toczy si stanowczo zbyt wolno.
Krcio jej si w gowie od natoku myli, wic ucieszya si, e wagon restauracyjny by
stosunkowo pusty. Znudzony barman sta za okrgym barem i oglda na ekranie talk-show, ktry
Scarlet nigdy si nie podoba. Przy maym stoliku dwie kobiety piy drinki z sokiem
pomaraczowym. Przy stole pod cian siedzia z wycignitymi nogami mody czowiek piszcy
co zawzicie na swoim tablecie. Cztery androidy snuy si bez celu pod cianami, czekajc na
zamwienia z prywatnych wagonw.
Scarlet usiada przy barze i pooya tablet obok szklanki zielonych oliwek.
Co poda? zapyta barman, nie spuszczajc wzroku z ekranu, na ktrym prowadzcy
rozmawia wanie z niegdysiejsz gwiazd filmw sensacyjnych.
Poprosz espresso i jedn porcj cukru szybko zdecydowaa Scarlet.
Opara brod na doni, kiedy barman wprowadza jej zamwienie do podajnika. Przesuna
palcami po ekranie i wpisaa:
BRACTWO WILKW
Na stronie pojawia si duga lista zespow muzycznych i forw sieciowych. Wszystkie
okrelay si mianem wilczych watah i tajnych stowarzysze.
LOJALNY CZONEK BRACTWA WILKW
Zero trafie.
WILKI
Kiedy tylko to wpisaa, zrozumiaa, e termin jest zbyt pojemny. Szybko poprawia na
GANG WILKW. Kiedy otrzymaa list 24 000 wynikw, dodaa jeszcze PARY.
Jeden zesp muzyczny, ktry koncertowa w Paryu dwa lata wczeniej.
GANG ULICZNY WILKW. WILKI STRA OBYWATELSKA. SADYSTYCZNI
PORYWACZE PODAJCY SI ZA GODNYCH SPADKOBIERCW WILCZYCH WATAH.
Nic. Nic. Nic.
Sfrustrowana, wsuna wosy pod kaptur. Nie zauwaya, kiedy pojawia si przed ni
filianka kawy. Uniosa j do ust, zdmuchna oboczek pary i upia odrobin.
Mona byo zaoy, e jeli Oddziay Porzdku zdyy wcign w swoje szeregi 962
czonkw, to istniay na tyle dugo, by pozostawi po sobie jakie dane. Przestpstwa, procesy,
morderstwa, generalnie rzecz biorc, wykroczenia przeciwko porzdkowi publicznemu. Usilnie
staraa si wymyli jaki inny termin, ktry mgby przynie oczekiwane wyniki, i aowaa, e
nie przepytaa Wilka bardziej szczegowo.
Do nietypowe wyszukiwanie.
Spojrzaa na mczyzn siedzcego dwa stoki dalej, ktrego obecnoci wczeniej nie
dostrzega. Umiecha si troch prowokujco, a troch smutno, ukazujc doek w jednym policzku.
Miaa nieodparte wraenie, e skd go zna, i uspokoia si dopiero, przypomniawszy sobie, e
widziaa go zaledwie godzin temu na peronie dworca w Tuluzie.
Bo szukam czego mao typowego.

No wanie widz. Godni spadkobiercy wilczych watah... trudno mi nawet wyobrazi


sobie, co moe kry si za takim terminem.
Barman spojrza na nich chmurno.
Co poda?
Nieznajomy odwrci wzrok od Scarlet.
Poprosz mleko czekoladowe.
Scarlet zachichotaa, ale na barmanie to zamwienie nie zrobio adnego wraenia.
Z kamienn twarz zdj z pki pust szklank.
Nie podejrzewaabym ci o takie upodobania.
Nie? A o jakie by podejrzewaa?
Otaksowaa go wzrokiem. Wyglda na niewiele starszego od niej i chocia nie by
szczeglnie przystojny, jego pewno siebie musiaa mu zjednywa kobiety. By do krpy, ale
uminiony, wosy mia zaczesane gadko do tyu, a w jego postawie rysowaa si rzutko
i pewno siebie zakrawajca na arogancj.
Koniak powiedziaa. To by zawsze ulubiony alkohol mojego ojca.
Obawiam si, e nie miaem okazji sprbowa.
Doek w policzku pogbi si, kiedy barman postawi na ladzie wysok szklank pienicego
si mleka czekoladowego.
Scarlet wyczya tablet i uniosa filiank espresso. Zapach kawy wyda jej si nagle zbyt
silny, zbyt gorzki.
Niele wyglda.
Zawiera niezwykle duo biaka odrzek, upijajc yk.
Scarlet znw wzia yk kawy, czujc wyrany protest swoich kubkw smakowych.
Odstawia filiank na spodek.
Gdyby by prawdziwym dentelmenem, mnie rwnie zaproponowaby szklank mleka.
Gdyby bya prawdziw dam, poczekaaby na propozycj z mojej strony.
Scarlet umiechna si z wyszoci, ale mczyzna ju skin na barmana, by zamwi
drug szklank mleka.
Przy okazji, mam na imi Ran.
Scarlet.
To od koloru wosw?
No niesamowite, nigdy wczeniej nikt nie zwrci na to uwagi.
Barman postawi szklank na barze, odwrci si i podkrci gono ekranu sieciowego.
Dokd wic zmierzasz, panno Scarlet?
Do Parya.
Sowo odbio si echem w jej gowie i rzucio cie na myli. Zerkna na ekran, sprawdzia
czas, oszacowaa odlego i godzin przyjazdu.
Do Parya. Pocigna dugi yk ze szklanki. To nie byo wiee mleko, jakie zwykle
pia, ale gsty, sodki napj smakowa wymienicie. Jad w odwiedziny do babci.
Naprawd? Te jad do Parya.
Scarlet lekko skina gow i nagle zapragna gorco, eby ta rozmowa skoczya si jak
najszybciej. Pia gsty napj, zdajc sobie spraw, e zmanipulowaa tego mczyzn, cho moe
zrobia to niewiadomie. Nie obchodzio jej, dlaczego jecha do Parya ani czy kiedykolwiek
jeszcze go zobaczy. Chciaa tylko udowodni sobie, e moe wzbudzi w nim zainteresowanie.
Teraz bya zirytowana, e tak atwo poszo.
Czego takiego spodziewaaby si po swoim ojcu i ta konstatacja j zmrozia. Miaa ochot
odsun od siebie szklank z mlekiem.
Podrujesz sama?
Obrcia ku niemu gow i umiechna si przepraszajco.
Nie. I tak naprawd powinnam ju do niego wrci.
To niego podkrelia troch za mocno, ale mczyzna nawet nie drgn.
Oczywicie powiedzia.

Skoczyli pi jednoczenie i zanim mczyzna zdy zaprotestowa, Scarlet przesuna


nadgarstkiem nad skanerem na barze, pacc za siebie.
Przepraszam bardzo, czy dostan co na wynos? zapytaa barmana, zsuwajc si ze
stoka. Jakie kanapki czy co takiego?
Wskaza kciukiem na ekrany wbudowane w bar.
Tam jest menu.
Scarlet zmarszczya brwi.
Niewane, zamwi co z przedziau.
Barman sprawia wraenie, jakby w ogle jej nie sysza.
Mio byo ci pozna, Ran.
Obrci si na stoku w jej stron.
Moe si jeszcze spotkamy. W Paryu.
Opar podbrdek na doni, a Scarlet wosy zjeyy si na gowie. Zauwaya
z obrzydzeniem, e wszystkie paznokcie mia ostro opiowane na ksztat szponw.
By moe odpowiedziaa, silc si na uprzejmo.
Kiedy przepychaa si przez kolejne wagony, nie opuszcza jej instynktowny niepokj.
Staraa si odgoni natrtne myli, ale miaa wraenie, e przegapia jakie sygnay ostrzegawcze.
A moe tylko zaczynay jej puszcza nerwy? Atak paranoi wywoanej wyobraaniem sobie, co
mogo si sta z jej babci i ojcem? W gruncie rzeczy dziwne byo, e w ogle potrafia normalnie
rozmawia, czujc nieustann panik, ktra tylko czekaa, by znale ujcie.
By uprzejmy. Zachowa si jak dentelmen. Moe szponiaste paznokcie byy ostatnim
krzykiem miejskiej mody?
W chwili gdy dosza do wniosku, e zachowanie Rana w aden sposb nie uzasadniao jej
nagego wybuchu nieufnoci, co sobie przypomniaa.
Widziaa go na peronie w Tuluzie, kiedy schodzi z ruchomych schodw, ubrany
w znoszone dinsy, bez bagau. Wanie wtedy Wilk zareagowa takim niepokojem. Wydawao si,
e co usysza albo kogo rozpozna.
Zbieg okolicznoci?
Gonik nad jej gow zatrzeszcza. Przez panujcy na korytarzu haas Scarlet syszaa co
drugie sowo, ale rozmowy w kocu umilky i dotar do niej powtarzany wanie komunikat.
Mamy chwilowe opnienie. Wszystkich pasaerw prosi si o natychmiastowy powrt do
przedziaw i opuszczenie korytarzy, a do odwoania. To nie s wiczenia. Mamy chwilowe
opnienie....

ROZDZIA 18
Scarlet zamkna za sob drzwi przedziau, stwierdzajc z ulg, e Wilk nadal tu jest. Kry
od ciany do ciany, a kiedy wesza, spojrza w jej stron.
Usyszaam wanie komunikat powiedziaa. Wiesz, o co chodzi?
Nie. Mylaem, e ty co wiesz.
Zacisna palce na spoczywajcym w jej kieszeni tablecie.
Jakie opnienie. Chocia dziwne, e prosili o opuszczenie korytarzy.
Nie odpowiedzia. Jego chmurna twarz staa si niemal wcieka.
mierdzisz...
Zamilk, a Scarlet prychna z uraz.
mierdz?
Wilk potrzsn gow, wosy opady mu na zmarszczone brwi.
Nie o to chodzi. Z kim tam rozmawiaa?
Spojrzaa na niego spode ba i opara si o drzwi. Nawet jeli Ran uywa wody koloskiej,
zapach by zbyt subtelny, by mg na ni przej.
Dlaczego pytasz? rzucia, zirytowana jego podejrzeniami i swoimi nieoczekiwanymi
wyrzutami sumienia. Nie twj interes.
Zacisn zby.
Kompletnie nie o to... Urwa i przenis spojrzenie na co znajdujcego si za jej
plecami.
Nage stukanie oderwao Scarlet od ciany. Odwrcia si i szarpniciem otworzya drzwi.
Do przedziau wtoczy si android ze skanerem na kocu okablowanego ramienia.
Ze wzgldw bezpieczestwa sprawdzamy tosamo wszystkich pasaerw. Prosz
okaza swj czip ID do zeskanowania.
Scarlet odruchowo uniosa rk. Nie zamierzaa kwestionowa polecenia. Po jej skrze
przesuno si czerwone wiateko, rozleg si pisk i android odwrci si do Wilka.
O co chodzi? zapytaa. Kiedy wsiadalimy do pocigu, sprawdzono nasze bilety.
Kolejny pisk.
Prosz nie opuszcza przedziau do odwoania.
To nie bya odpowied na moje pytanie zauwaya Scarlet.
Panel korpusu androida uchyli si i wysuna si z niego trzecia koczyna, wyposaona
w niewielk strzykawk.
Musz teraz dokona obowizkowego pobrania krwi. Prosz wycign praw rk.
Scarlet wytrzeszczya oczy.
Chcesz pobra nam krew? To mieszne. My po prostu jedziemy do Parya.
Prosz wycign praw rk powtrzy android albo bd zmuszony donie, e nie
zastosowalicie si do zasad regulaminu bezpieczestwa kolei magnetyczno-lewitacyjnych. Wasze
bilety uzna si za niewane i zostaniecie wydaleni z pocigu na nastpnej stacji.
Scarlet wzdrygna si i zerkna na Wilka, ale ten nie odrywa wzroku od strzykawki. Przez
chwil Scarlet sdzia, e zdzieli androida prosto w sensor, ale po chwili niechtnie wycign rk.
Patrzy w przestrze, gdy iga przebijaa mu skr.
Kiedy android pobra krew i ukry trzeci koczyn, Wilk cofn si o krok i skrzyowa
rce na piersiach.
Boi si igie? Scarlet patrzya na niego ktem oka, podczas gdy android przygotowywa
kolejn strzykawk. Trudno byo jej sobie wyobrazi, by pobranie krwi mogo by boleniejsze ni
tatuowanie.
Z grymasem niechci przygldaa si, jak strzykawka wypenia si jej krwi.
A czego konkretnie szukacie? zapytaa, kiedy android skoczy i ukry obie strzykawki
we wntrzu swojego korpusu.
Rozpoczynam procedur testow powiedzia android, a po jego sowach rozlega si

seria trzaskw i piskw. Wilk podpar si rk pod bok, kiedy android ogosi: Procedura testowa
zakoczona. Prosz zamkn drzwi i pozosta w przedziale do odwoania.
Powtarzasz si rzucia Scarlet w stron plecw androida, ktry wanie wyjecha na
korytarz.
Przycisna kciuk do niewielkiej kropki znaczcej lad ukucia i zatrzasna drzwi stop.
O co tu chodzi? Jestem bliska wysania reklamacji do dziau obsugi klienta linii
kolejowych.
Odwrcia si i zobaczya, e Wilk jest ju przy oknie. Nie usyszaa, jak przeszed.
Zwalniamy.
Po chwili drczcej ciszy Scarlet te to poczua.
Przez okno widziaa gste sklepienie lasu, z trudem przepuszczajce nieliczne promienie
soca. Nie widziaa ani drg, ani zabudowa. Nie zatrzymywali si na stacji.
Otworzya usta, ale wyraz twarzy Wilka powstrzyma j od zadawania pyta.
Syszysz?
Scarlet rozpia suwak bluzy, eby si nie udusi z nagego braku powietrza, i nadstawia
uszu. Szum magnesw. wist powietrza wpadajcego przez otwarte okno do ssiedniego
przedziau. Klekotanie bagau.
Krzyki. Tak odlege, e wydaway si sennym koszmarem.
Przedramiona pokrya jej gsia skrka.
Co tam si dzieje?
Zatrzeszczay goniki w cianach.
Szanowni pasaerowie, mwi kierownik pocigu. Mielimy przypadek wymagajcy
interwencji medycznej. Opnienie potrwa do czasu przybycia odpowiednich sub medycznych.
Prosimy pasaerw o pozostanie w przedziaach i zastosowanie si do polece androidw.
Dzikujemy za wyrozumiao.
Goniki umilky. Scarlet i Wilk popatrzyli po sobie.
Poczua, e co ciska j w gardle.
Testy krwi. Krzyki. Opnienie.
Zaraza.
Wilk nie odezwa si.
Zamkn cay pocig powiedziaa. Wszyscy zostaniemy poddani kwarantannie.
W korytarzu trzaskay drzwi, pasaerowie z ssiednich przedziaw wykrzykiwali jakie
pytania i dzielili si swoimi domysami, ignorujc wydane przez kierownika pocigu polecenie, by
wszyscy zostali w przedziaach. Androidy najwyraniej przejechay do nastpnego wagonu.
Scarlet syszaa gorczkowe sowa: Wybuch ogniska letumosis!, wypowiadane
z niedowierzaniem albo przeraeniem.
Nie! Wyrzucia z siebie to sowo jak pocisk. Nie mog nas tu trzyma. Moja babcia!
Gos jej si zaama i ogarna j fala paniki.
Kto w korytarzu wali gwatownie do drzwi. Odlege kanie przybrao na sile.
Zbierz swoje rzeczy powiedzia Wilk.
Poruszyli si z Wilkiem w tym samym momencie. Wrzucia tablet do torby, a Wilk podszed
do okna i szeroko je otworzy. Ziemia poniej przesuwaa si w oszaamiajcym tempie. Obok
torw rozciga si gsty las. Pnie drzew nikny w cieniu.
Scarlet sprawdzia, czy nadal ma pistolet za paskiem.
Skaczemy?
Tak. Ale myl, e si tego spodziewaj, wic musimy to zrobi, zanim pocig bardziej
zwolni. Prawdopodobnie ju teraz androidy si porzdkowych odcinaj wszystkie moliwe drogi
ucieczki.
Scarlet skina gow.
Jeli to rzeczywicie letumosis, zapewne ju teraz zostalimy objci kwarantann.
Wilk wytkn gow za okno i rozejrza si w obie strony.
Lepszej okazji nie bdzie.

Wsun si z powrotem do przedziau i zarzuci torb na rami. Scarlet spojrzaa na


umykajc ziemi i momentalnie zakrcio si jej w gowie. Trudno byo utrzyma wzrok
w jakimkolwiek punkcie, gdy soce nieustannie migotao midzy drzewami.
No c. Nie wyglda to bezpiecznie.
Bdzie dobrze.
Zerkna na niego, spodziewajc si, e znw napotka wzrok szaleca, ale na jego twarzy
malowao si opanowanie. Skupi wzrok na przesuwajcym si za oknem krajobrazie.
Hamuj. Teraz szybciej zaczniemy zwalnia.
I znw mino kilka sekund, zanim Scarlet poczua to samo co on, lekk zmian pdu,
zwikszenie siy hamowania, ktre nie byo ju jedynie wytracaniem prdkoci.
Wilk pochyli gow.
Wa mi na plecy.
Mog sama skoczy.
Scarlet.
Ich oczy si spotkay. Po modzieczym zaciekawieniu nie pozostao ani ladu, teraz w jego
wzroku bya ju tylko stanowczo, ktrej si nie spodziewaa.
Co? Przecie to bdzie tak samo, jakbym zeskoczya z dachu stodoy na stg siana.
Robiam to setki razy.
Stg siana? Zapewniam ci, Scarlet, e si zdziwisz.
Zanim zdya wytoczy kontrargument, by uzasadni swj opr, pochyli si nad ni,
otoczy j ramionami i szybko podnis.
Otworzya usta i gwatownie zaczerpna powietrza, gotowa zada, by natychmiast
postawi j z powrotem na ziemi, ale Wilk by ju na parapecie. Wiatr rozwiewa jej wosy.
Skoczy. Krzykna i chwycia go mocniej, serce podeszo jej do garda, a sekund pniej
upadek wstrzsn caym jej ciaem.
Wbia mu palce w ramiona, nie mogc opanowa drenia koczyn.
Wilk wyldowa na polance niecae dwa metry od torw. Chwiejnym krokiem dobieg do
linii drzew i zanurkowa w ich cie.
W porzdku? zapyta.
Bardzo podobne zapaa oddech do skakania na stg siana.
Ramiona zatrzsy mu si od miechu, a ona wraz z nimi. Zanim zdya si psychicznie
przygotowa, Wilk postawi j na spachetku grzskiego mchu. Uwolnia si z jego obj, zapaa
rwnowag, a potem mocno uderzya go w rami.
Nie rb tak wicej.
Wydawa si niemal zadowolony z siebie, dopki nie popatrzy w stron lasu.
Powinnimy si std zabra na wypadek, gdyby kto nas jednak widzia.
Suchaa odgosu mijajcego ich pocigu, a krew ttnia jej w uszach. Posusznie skierowaa
si za Wilkiem ku drzewom. Uszli moe kilka krokw, kiedy szum pocigu ucich w oddali.
Scarlet wygrzebaa tablet z torby wiszcej na ramieniu Wilka i sprawdzia ich pooenie.
No to ekstra. Najblisze miasto mamy ponad trzydzieci kilometrw std na wschd. Nie
jest nam po drodze, ale moemy znajdzie si tam kto, kto podrzuci nas do najbliszej stacji
kolejowej.
Wygldamy na godnych zaufania?
Scarlet zerkna na jego twarz z licznymi, pobladymi ju bliznami i podbitym okiem.
No to jaki masz pomys?
Powinnimy trzyma si torw. W kocu przejedzie tdy nastpny pocig.
I nas podrzuci?
Jasne.
Tym razem bya ju pewna, e w jego oczach dostrzega drwin. Wszed na tory i ruszy
w kierunku, z ktrego nadjechali. Uszed kilkanacie metrw i zatrzyma si w p kroku.
Co...
Odwrci si do niej szybko, zapa j jedn rk za gow, a drug przycisn jej usta.

Scarlet zesztywniaa, chcc go odepchn, ale co j powstrzymao. Ze zmarszczonymi


brwiami patrzy w las. Unis gow i zacz wszy.
Kiedy ju by pewien, e Scarlet si nie odezwie, oderwa od niej rce, jakby co go
udlio. Scarlet nieomal stracia rwnowag, gdy tak nagle j puci.
Zastygli w ciszy. Scarlet ze wszystkich si staraa si usysze dwik, ktry zaalarmowa
Wilka. Wolno signa za plecy i wycigna zza paska pistolet. Dwik odbezpieczanej broni odbi
si echem wrd drzew.
Gdzie w gbi lasu zawy wilk. Samotny skowyt przeszy Scarlet dreszczem.
Wilk nie wydawa si zaskoczony.
Za ich plecami odezwa si nastpny skowyt, tym razem nieco dalej. A potem kolejny,
z pnocy.
Wycie ucicho i wok zalega cisza.
Znajomi? zapytaa Scarlet.
Twarz Wilka znw bya spokojna i opanowana. Zerkn na ni, a potem spuci wzrok na
trzymany przez ni pistolet. Uderzyo j, e wydawa si poruszony widokiem broni, chocia wycie
nie zrobio na nim najmniejszego wraenia.
Nie bd nas niepokoi powiedzia w kocu, po czym odwrci si i ruszy wzdu
torw.
Scarlet prychna i podreptaa za nim.
Och, co za ulga. Co prawda zostalimy rzuceni w sam rodek wilczego rewiru, ale skoro
twierdzisz, e nie bd nas niepokoi...
Z powrotem zabezpieczya bro i wtykaa j wanie za pasek, kiedy nagle zastanowi j
gest Wilka.
Nie bd nas niepokoi powtrzy, tym razem umiechajc si nieznacznie. Ale na
wszelki wypadek moesz nie chowa broni.

ROZDZIA 19
Co to za mieci?
Cinder zacisna zby i napia minie, prbujc pchn naprzd plastikow skrzynk
prawie tak wysok jak ona sama.
Thorne stka obok niej.
To... nie... s... mieci.
cigna na jego szyi uwypukliy si pod skr, kiedy skrzynka zderzya si ze cian
adowni.
Thorne z jkiem opar si caym ciaem na skrzynce, a Cinder opada obok. Ramiona j
bolay, sztywne jak metal, z ktrego zrobiono jej lew nog. Miaa wraenie, e rce zaraz jej
odpadn. Kiedy jednak rozejrzaa si po wnce zaadunkowej, poczua co na ksztat satysfakcji
z dobrze wykonanego zadania.
Wszystkie skrzynki zostay przesunite pod ciany i nie zawalay ju przejcia z kokpitu do
kabin zaogi. Mniejsze, lejsze skrzynki pooyli jedna na drugiej, a z niektrych stworzyli
prowizoryczne meble ustawione przed gwnym ekranem sieciowym.
Zrobio si prawie przytulnie.
Nastpnym krokiem miao by rozpakowanie skrzynek tych, ktrych zawarto wydawaa
si interesujca ale t prac zostawili sobie na kiedy indziej.
A tak naprawd odezwaa si, kiedy ju zapaa oddech co w nich jest?
Thorne osun si na podog i otar czoo rkawem.
Nie mam pojcia odpar, lustrujc etykiety na boku najbliszej skrzynki: byy tam jakie
niezrozumiae oznaczenia. Zapasy. Jedzenie. Myl, e w ktrej znajdziesz bro. Wiem, e
miaem kilka poszukiwanych przez kolekcjonerw dzie rzebiarzy drugiej ery. Liczyem, e
przynios mi niez fortunk, ale aresztowali mnie, zanim zdyem si koo tego zakrci.
Westchn ciko.
Cinder spojrzaa na niego z ukosa. Bya przekonana, e rzeby zostay skradzione, wic nie
potrafia si zdoby choby na cie wspczucia.
Jaka szkoda mrukna z przeksem, opierajc si gow o skrzynk.
Thorne wskaza na cian po przeciwnej stronie pomieszczenia, wycignitym palcem
nieomal trafiajc Cinder w nos.
Podya wzrokiem za jego rk, zmarszczya brwi i z jkiem protestu podwigna si
z podogi. Zza wysokiego stosu skrzynek, ktry wznieli pod cian, wystawa rg metalowej ramy.
Drzwi. Przywoaa na siatkwk schemat budowy statku. Izolatka?
Twarz Thornea rozjanio nage zrozumienie.
No jasne. Ten statek ma co takiego.
Cinder podpara si pod boki.
Zastawie izolatk?
Thorne wyprostowa si.
Nigdy nie bya potrzebna.
A nie sdzisz, e tak na wszelki wypadek dobrze byoby mie do niej dostp?
Wzruszy ramionami.
Zobaczymy.
Cinder przewrcia oczami, signa po stojc najwyej skrzynk i zestawia j na podog,
zagradzajc w ten sposb przejcie, ktre z takim trudem zrobili.
Jak moemy mie pewno, e w tych skrzynkach nie ma nic, co mona byoby
namierzy?
Za kogo ty mnie masz? Za totalnego amatora? Kada rzecz, ktra znalaza si na tym
statku, zostaa dokadnie sprawdzona. Inaczej Republika upomniaaby si o niego ju dawno temu,
a nie pozwolia mu tkwi w magazynie.
Moemy nie mie adnych urzdze, ktre daoby si namierzy. Iko odezwaa si tak

nagle, e Cinder i Thorne a podskoczyli. Nie przyzwyczaili si jeszcze do staej wszechobecnoci


ich niewidzialnej towarzyszki. Nie zmienia to faktu, e mona nas namierzy radarem. Staram si
trzyma nas z daleka od orbit satelitw i torw statkw kosmicznych, ale tutaj panuje niebyway
tok.
Thorne podwin rkawy.
Waciwie nie mona wej w atmosfer ziemsk, eby nie zosta namierzonym. Tak
mnie wanie przyskrzynili ostatnim razem.
Sdziam, e jest jaka luka powiedziaa Cinder. Na pewno kiedy obio mi si o uszy,
e istnieje sposb niezauwaalnego wlizgnicia si w atmosfer. Gdzie ja mogam o tym sysze?
Nic o tym nie wiem. Potrafi wstawi niez gadk, eby dosta si do publicznego
hangaru, ale tym razem to si nie uda. Wiesz, poszukuj zbiega.
Cinder wycigna z kieszeni star gumk, ktr znalaza w pokadowej kuchni, i zwizaa
sobie wosy w kucyk. Przegldaa uwanie swoje wspomnienia i nagle j olnio. Doktor Erland
powiedzia jej kiedy, e na Ziemi znajduje si wicej Lunarw, ni ludzie podejrzewaj, i e
istnieje jaki sposb przedostania si na Ziemi bez wiedzy stray granicznych.
Lunarzy wiedz, w jaki sposb kamuflowa swoje statki.
Co?
Otrzsna si z zamylenia i spojrzaa na Thornea.
Lunarzy potrafi kamuflowa swoje statki. Ukrywa je przed ziemskimi radarami. Dlatego
tylu Lunarw moe dosta si na Ziemi, jeli tylko zdoaj uciec z Luny.
To przeraajce powiedziaa Iko, ktra pogodzia si z prawd o pochodzeniu Cinder,
jak rwnie z wiziennym statusem Thornea, ale lojalno i akceptacja nie zmieniay jej opinii, e
skazacy i Lunarzy nie zasuguj na zaufanie i nie mona oczekiwa od nich poprawy.
Cinder nie wymylia jeszcze, w jaki sposb jej wyjawi, e przy okazji jest take zaginion
ksiniczk Selen.
Wiem, e to przeraajce przyznaa ale byoby te piekielnie uyteczne, gdybym tylko
wiedziaa, jak to zrobi.
Mylisz, e robi to za pomoc... tej zwariowanej lunarskiej magii?
Bioelektrycznoci sprostowaa, cytujc doktora Erlanda. Jeli okrelasz to mianem
magii, tylko dodatkowo ich wzmacniasz.
Wszystko jedno.
Nie wiem. Rwnie dobrze moe to by kwestia specjalnych urzdze, ktre instaluj na
swoich statkach.
Zakadajc optymistycznie, e to jednak magia, moe powinna zacz wiczy?
Cinder przygryza policzek. Zacz wiczy co?
Mog sprbowa. Przeniosa wzrok na skrzynk, zdja wieko i zajrzaa do rodka.
Skrzynia wypeniona bya styropianowymi kulkami. Wsuna w nie metalow do i wyja
szczup drewnian laleczk ozdobion pirkami, na ktrej twarzy wymalowano trzy pary oczu.
Co to jest?
Wenezuelska lalka ycze.
Koszmarna.
Warta jakie dwanacie tysicy uniww.
Czujc dziwny niepokj, Cinder woya lalk z powrotem w styropian.
Mylisz, e w tych skrzynkach moe by co uytecznego? Co w rodzaju... bo ja wiem...
w peni naadowanego akumulatora?
Wtpi odpar Thorne. A ile ten nasz jeszcze wytrzyma?
Okoo trzydziestu siedmiu godzin wyrecytowaa Iko.
Thorne z umiechem spojrza na Cinder.
No to masz mnstwo czasu, eby nauczy si nowych lunarskich sztuczek, nie?
Cinder zamkna wieko skrzynki i przysuna j do pozostaych, prbujc nie okazywa
paniki na myl o tym, e miaaby swj nowo odkryty lunarski dar wykorzysta do czegokolwiek,
nie wspominajc nawet o prbie ukrycia czego tak gigantycznego jak kosmiczny statek dostawczy.

Na razie zrobi mae rozeznanie, gdzie byoby najlepiej wyldowa. Oczywicie, nie we
Wsplnocie Wschodniej. Syszaam, e na Fidi jest bardzo przyjemnie o tej porze roku.
Albo Los Angeles! Iko niemal to wypiewaa. Maj tam wielki outlet z ubraniami dla
androidw towarzyszcych. Korpus takiego androida cakiem by mi odpowiada. Niektre nowsze
modele maj nawet wosy z wkien optycznych zmieniajcych kolor.
Cinder klapna na podog i podrapaa si po nadgarstku. Ten nawyk sta si teraz nieco
dziwaczny, bo nie miaa ju rkawiczek, ktrymi mogaby si bawi.
Nie wyldujemy kradzionym statkiem Republiki Amerykaskiej w Republice
Amerykaskiej oznajmia, koncentrujc uwag na ekranie sieciowym, gdzie w rogu unosio si jej
wizienne zdjcie.
Nie moga ju na nie patrze.
Masz jakie propozycje? zapyta Thorne.
Afryka.
Syszaa, jak wypowiada to sowo, ale w istocie nawet nie otworzya ust.
Tam wanie powinna si znale. Spotka si z doktorem Erlandem, ktry mgby jej
wskaza, co ma robi dalej. Wymyli jej przyszo. Zgodnie z jego scenariuszem miaa zosta
ksiniczk, bohaterk, wybawicielk. Obali Levan i obj wadz jako prawdziwa krlowa.
Prawa do jej zadraa. Doktor Erland ogosi zacig cyborgw i dziesitki, moe setki
cyborgw potraktowa jak przedmioty jednorazowego uytku tylko po to, by j znale. A kiedy
ju znalaz Cinder, utrzymywa jej tosamo w tajemnicy do chwili, gdy nie mia ju wyboru
i zmuszony by wszystko wyjani, planujc jednoczenie reszt jej ycia. Najwaniejsza bya dla
niego potrzeba dokonania zemsty.
Doktor nie wzi jednak pod uwag, e Cinder wcale nie chciaa by krlow. Nie chciaa
by ksiniczk ani niczyj nastpczyni. Przez cae swoje ycie w kadym razie t cz ycia,
ktr pamitaa pragna tylko wolnoci. A teraz wreszcie j miaa, cho tak kruch. Nikt ju jej
nie mwi, co ma robi. Nikt jej nie ocenia ani nie krytykowa.
Jeli odnajdzie doktora Erlanda, straci wszystko. Erland bdzie oczekiwa od niej, e zajmie
nalene jej miejsce krlowej Luny, a nie umiaa sobie wyobrazi ciszych kajdan.
Drc rk ucisna nieruchom do cyborga. Bya zmczona tym, e wszyscy
nieustannie prbowali organizowa jej ycie. Pragna odkry, kim jest naprawd, bez wzgldu na
to, czego oczekiwali od niej inni.
Eee... Cinder?
Europa. Opara si mocniej o skrzynki i wyprostowaa plecy, by wydawa si bardziej
pewna siebie. Lecimy do Europy.
Krtka cisza.
Z jakiego szczeglnego powodu?
Napotkawszy jego baczny wzrok, kilka sekund namylaa si, by rozwanie dobra sowa.
Czy wierzysz w histori o lunarskiej nastpczyni tronu?
Thorne opar podbrdek na doniach.
Jasne, e tak.
Nie, chodzio mi o to, czy wierzysz, e ona nadal yje?
Spojrza na ni tak, jakby bya gupiutkim dziewcztkiem.
No tak, pierwsze pytanie byo rzeczywicie bardzo wieloznaczne... Oczywicie, e wierz,
e ona yje.
Cinder zmarszczya brwi.
Naprawd?
Pewnie. Wiem, e niektrzy sdz, e to jakie spiskowe teorie, ale syszaem, e wiele
miesicy po tym poarze krlowa Levana miaa mani przeladowcz, a przecie powinna by
w euforii, e w kocu zostaa krlow, prawda? Tak jakby wiedziaa, e ksiniczce udao si
uciec.
No tak... Ale to wszystko mog by tylko plotki... zauwaya Cinder, sama nie
rozumiejc, dlaczego kwestionuje jego sowa.

Moe dlatego, e sama nigdy nie wierzya w taki scenariusz, dopki nie poznaa prawdy?
Wzruszy ramionami.
Co to ma wsplnego z Europ?
Cinder obrcia si w jego stron.
Mieszka tam pewna kobieta, a przynajmniej kiedy mieszkaa. Suya w wojsku Federacji
Europejskiej. Nazywa si Michelle Benoit i sdz, e moe mie zwizek z zaginion ksiniczk.
Odetchna gboko, majc nadziej, e nie powiedziaa nic, co mogoby zdradzi jej tajemnic.
Gdzie to usyszaa?
Mwi mi o tym android. Cesarski android.
Och! Android Kaia? odezwaa si Iko, w podnieceniu zmieniajc obraz wywietlany na
ekranie sieciowym na stron jednego z fanklubw cesarza.
Cinder westchna.
Tak, android Jego Cesarskiej Moci.
Cho wwczas o tym nie wiedziaa, jej umys cyborga zarejestrowa kade sowo Nainsi,
jakby przewidujc, e pewnego dnia Cinder bdzie musiaa sign do tej informacji.
Zgodnie z badaniami Nainsi, lekarz z Luny, ktry nazywa si Logan Tanner, przywiz
Cinder na Ziemi, gdy bya jeszcze dzieckiem, tu po nieudanej prbie morderstwa podjtej przez
Levan. Zanim zosta zamknity w szpitalu psychiatrycznym i popeni samobjstwo, zdy
przekaza Cinder innej osobie. Nainsi sdzia, e t osob bya kobieta latajca kiedy w subie
Federacji Europejskiej.
Podpukownik lotnictwa Michelle Benoit.
Cesarski android powtrzy Thorne, po raz pierwszy okazujc podejrzliwo. A skd
on zdoby tak informacj?
Nie mam pojcia. Ale chc znale t Michelle Benoit i sprawdzi, czy android mwi
prawd.
Miaa nadziej, e Michelle Benoit zdoa udzieli jej odpowiedzi na pytania, na ktre nie
odpowiedzia jej doktor Erland. Na pytania o jej histori, o jedenacie dugich lat, ktrych nie
potrafia odnale w pamici, o operacje, chirurgw i wynalazek Linha Garana, ktry
powstrzymywa Cinder od wykorzystywania lunarskiego daru, dopki doktor Erland go nie
unieszkodliwi.
Moe ta kobieta rwnie miaa wasne zdanie na temat tego, co Cinder powinna dalej robi.
Pomys, ktry mgby pozostawi jej jakie wybory na reszt ycia.
Dobra, wchodz w to.
Drgna gwatownie.
Powanie?
Czemu nie? To najwiksza nierozwizana zagadka trzeciej ery. Z pewnoci kto oferuje
nagrod za odnalezienie zaginionej ksiniczki, prawda?
Jasne. Krlowa Levana.
Thorne odwrci si do niej i trci j okciem.
W takim razie ju co nas czy z t zaginion ksiniczk, nie? I mrugn, co
kompletnie wytrcio Cinder z rwnowagi. Mam tylko nadziej, e jest sodka.
Czy mgby chocia przez moment skupi si na tym co wane?
Dla mnie to raczej wane. Thorne z jkiem dwign si z podogi, wci obolay po
wczeniejszych porzdkach. Nie zjadaby czego? Bo wydaje mi si, e w tej skrzynce jest
puszka groszku, ktry coraz goniej mnie wzywa.
Nie, dziki.
Kiedy odszed, Cinder podcigna si na najblisz skrzynk i rozprostowaa plecy. Na
gwnym ekranie nadal leciay wiadomoci bez dwiku. Napis na dole gosi: Trwaj
poszukiwania lunarskiego zbiega Linh Cinder i zdrajcy korony Dmitrija Erlanda.
cisno j w gardle. Zdrajca korony?
Nie powinna by zaskoczona. W kocu czego si spodziewaa? Ile czasu mogo im zabra
ustalenie, kto pomg jej w ucieczce?

Opara si o cian i zapatrzya w gst sie rur i kabli pod sufitem. Czy popeniaa bd,
obierajc kurs na Europ? Nie potrafia si oprze tej pokusie. Chodzio nie tylko o to, co
powiedziaa Nainsi, ale te o mgliste wspomnienia Cinder. Zawsze wiedziaa, e zostaa
adoptowana w Europie, ale niewiele z tego pamitaa. Tak niewiele, e niektre obrazy wydaway
jej si raczej snem. Stodoa. Pola pokryte niegiem. Bezkresne, zasnute chmurami niebo. A potem
bardzo duga podr pocigiem, ktra zakoczya si w Nowym Pekinie, w domu jej nowej
rodziny.
Czua, e musi tam pojecha. Odkry, co si z ni dziao w cigu tych wszystkich
zagubionych w pamici lat. Kto si ni opiekowa? Kto jeszcze zna jej najwiksz tajemnic?
A jeli prbowaa unikn czego, co byo nieuniknione? Jeli bya to tylko niepotrzebna
strata czasu odwlekajca moment spotkania z doktorem Erlandem i pogodzenia si z losem? Doktor
przynajmniej mg j nauczy, jak by Lunark. Jak obroni si przed krlow Levan.
Nie wiedziaa, jak moe wykorzystywa swj dar. A w kadym razie jak robi to
prawidowo.
Zacisna wargi i uniosa metalow do nad twarz. W przymionym wietle statku
metalowa powoka zalnia jak lustro. Bya tak nieskazitelna, tak doskonale wykonana, e a nie
pasowaa Cinder jako jej wasno. Jeszcze nie teraz.
Cinder pochylia gow i uniosa drug, ludzk do, zastanawiajc si, jak by si czua,
bdc w peni czowiekiem. Dwie rce zbudowane z koci i mini obleczonych skr. Krew
ttnica w bkitnych naczyniach widocznych tu pod jej powierzchni. Dziesi paznokci.
Zadraa, gdy na jej oczach metalowa do zacza si przeobraa. Na kostkach pojawiy
si niewielkie zmarszczki, pod skr cigna. Ostre krawdzie zatary si i przybray mikkie
ksztaty ciepego ciaa.
Patrzya teraz na dwie ludzkie donie. Drobne donie z idealnie wyrzebionymi palcami
o delikatnych migdaowych paznokciach. Zwina palce lewej doni w pi, a potem znw je
rozprostowaa.
Rozemiaa si w upojeniu. To si dziao naprawd. Potrafia wykorzysta swj dar.
Nie potrzebowaa ju rkawiczek. Moga przekona wszystkich, e tak wyglda prawda.
Nikt by si ju nigdy nie dowiedzia, e jest cyborgiem.
Ta naga myl zapara jej dech w piersiach.
A potem zbyt szybko na obrzeach jej pola widzenia rozbysa pomaraczowa lampka.
To mzg ostrzega j, e to, co widzi, jest kamstwem. I nigdy nie bdzie prawd.
Usiada, gwatownie wcigna powietrze i mocno zacisna powieki, nie chcc, by skaner
na siatkwce zacz wychwytywa wszystkie niedorbki i faszerstwa tak samo jak wwczas, gdy
Cinder przejrzaa czar Levany. Bya wcieka na siebie i zniesmaczona, e szybko owadno ni
podanie czego, czego nie moga mie.
Tak wanie postpowaa Levana. Panowaa nad swoimi ludmi, zwodzc ich oczy i serca.
Wzbudzaa w nich strach, owszem, ale te podziw. atwo byo zmusi kogo do posuszestwa,
kiedy ofiara nie miaa wiadomoci przymusu.
Nie rnio si to specjalnie od czaru, ktrego ona sama uya wobec Thornea. Przeja
kontrol nad jego umysem, nie wkadajc w to wiele wysiku, a on rzuci si do speniania jej
rozkazw.
Nasuchiwaa przez chwil, jak Thorne tucze si po kuchni, nucc co pod nosem.
Jeli do niej naleaa decyzja, kim jest i kim chce by, jedno byo pewne. Nigdy nie bdzie
krlow Levan.

ROZDZIA 20
Magnesy pocigu ucichy i teraz sycha byo jedynie odgos ich krokw w zarolach
i nawoywania odlatujcych ptakw. Przez gste korony drzew tylko z rzadka przebyskiway
promienie soca, las pachnia ywic i zbliajc si jesieni.
Czas jakby rozcign si w nieskoczono, cho tablet Scarlet pokazywa wyranie, e od
momentu, gdy wyskoczyli z jadcego pocigu, nie upyna nawet godzina. Scarlet pierwsza
pochwycia dziwnie brzmice w lesie odgosy skrzypienia bienikw na piasku i kamieniach. Teren
otaczany by przez dziesitki androidw.
Wilk zszed z torw, przedar si przez zarola i poprowadzi ich w bezpieczne lene ostpy.
Scarlet schowaa tablet, eby mie wolne rce przy wspinaniu si na zwalone pnie i odgarnianiu
gazi i pajczyn. Po chwili nacigna kaptur na gow. Ograniczyo jej to pole widzenia, ale
poprawio samopoczucie, chronic przed wszystkim, co zewszd j atakowao.
Wspili si na skarp, chwytajc si korzeni sosny, ktra wygldaa tak, jakby za chwil
miaa si przewrci na drog. Z gry Scarlet dostrzega soneczne ctki odbijajce si od
metalowego dachu pocigu. Jaki pasaer rzuci cie na okno. Scarlet nie potrafia sobie wyobrazi,
e mogaby tam by teraz. Z pewnoci kady ju wiedzia, co oznaczay sowa przypadek
wymagajcy interwencji medycznej. Ile czasu zajmie im zbadanie wszystkich pasaerw
i podjcie decyzji, kto moe odej? Ile czasu mog trzyma zdrowych ludzi na kwarantannie?
Czy w ogle ich wypuszcz?
Aby zapobiec ucieczkom, teren wok pocigu patrolowany by przez oddzia androidw,
ktre przesuway tymi sensorami po drzwiach i oknach, a co jaki czas przeczesyway
reflektorami obrzea lasu. Scarlet nie sdzia, by mogy j dostrzec, stojc tak wysoko nad torami,
ale na wszelki wypadek odpeza od brzegu skarpy i bardzo powoli rozsuna zamek bluzy. Wilk
spojrza na ni, kiedy wycigaa rce z rkaww, zadowolona, e pod spodem ma znacznie mniej
rzucajcy si w oczy czarny T-shirt. Zawizaa sobie ciasno bluz w pasie.
Lepiej? zapytaa bezgonie, tylko poruszajc wargami.
Zorientuj si w kocu, e nas brakuje wyszepta Wilk, nie odpowiadajc na jej pytanie.
Stojcy najbliej android odwrci si w ich stron i Scarlet przypada do ziemi, obawiajc
si, e nawet jej wosy mog przycign uwag.
Kiedy android si oddali, Wilk przemkn naprzd, przytrzymujc ga drzewa, by Scarlet
moga przej.
Poruszali si wolno, przygici do ziemi, starajc si by niewidoczni. Wydawao si, e
z kadym krokiem Scarlet jakie zwierztko wiewirka czy jaskka rzucao si do ucieczki, a
w kocu zacza si obawia, e androidy wpadn na ich trop, zauwaywszy niepokj lenych
zwierzt. Z torw nie dobiega jednak aden sygna alarmowy.
Zatrzymali si tylko raz, kiedy bkitny odblask zataczy na pniach drzew ponad ich
gowami. Scarlet posza za przykadem Wilka i przylgna do ziemi, wsuchujc si w oszalae bicie
wasnego serca i pulsowanie krwi w uszach.
Nagle poczua ciepe palce Wilka przyciskajce jej plecy do ziemi. Ich dotyk by pewny
i uspokajajcy. Obserwowaa wiata androidw przeczesujce zarola i korony drzew.
Zaryzykowaa lekkie przekrcenie gowy na bok, by zobaczy Wilka lecego obok niej
nieruchomo, w czujnym napiciu. Palcami drugiej doni bbni nieprzerwanie w wielki kamie,
dajc ujcie energii, ktrej nie potrafi inaczej rozadowa.
Jak zahipnotyzowana patrzya na jego palce i dopiero gdy nacisk doni na jej plecach zela,
zorientowaa si, e wiata si oddaliy.
Ruszyli dalej.
Wkrtce zostawili pocig za sob. Ostatnie odgosy cywilizacji zaguszyo cykanie
wierszczy i rechot ab. Gdy Wilk uzna wreszcie, e s w miar bezpieczni, wyprowadzi ich
z lasu i wrcili na tory.
Chocia odlego dzielca ich od pocigu bya coraz wiksza, adne z nich nie odzywao

si ani sowem.
Kiedy soce zniyo si nad horyzontem, olepiajco jasne w tych rzadkich momentach,
gdy promienie przedzieray si przez korony drzew, Wilk zatrzyma si i odwrci. Scarlet stana
kilka krokw przed nim i podya za jego wzrokiem, ale nie dostrzega nic z wyjtkiem
przeronitych kolczastych zaroli i dugich, wrcz niekoczcych si cieni.
Nadstawia uszu, nasuchujc kolejnego wycia, ale usyszaa jedynie wierkanie ptakw
i popiskiwanie kolonii nietoperzy gdzie w grze.
Znw wilki? zapytaa w kocu.
Po dugiej ciszy Wilk skin gow.
Znw.
Dopiero gdy podj marsz, Scarlet pozwolia sobie gbiej odetchn. Szli przez wiele
godzin, nie napotykajc ani adnego pocigu, ani skrzyowania torw, ani jakiegokolwiek ladu
cywilizacji. Okolica bya przepikna: wiee powietrze, polne kwiaty, dzikie stworzenia
podchodzce do krawdzi lasu i popatrujce z zaciekawieniem na Wilka i Scarlet, a po chwili
dajce nura w paprocie. Ale bolay j ju plecy i stopy, burczao jej w brzuchu, a teraz jeszcze Wilk
oznajmi, e po pitach depcz im znacznie mniej przyjazne lene stworzenia.
Wzdrygna si, czujc chd na ramionach. Rozpltaa zawizan na biodrach bluz,
woya j i zapia suwak a pod brod. Wycigna tablet i westchna ciko, widzc, e
pokonali niespena trzydzieci kilometrw. Do najbliszej stacji mieli jeszcze czterdzieci osiem.
Za niecay kilometr bdzie skrzyowanie.
To dobrze powiedzia Wilk. Niezalenie od tego, co miaoby przejecha po tych torach
zgodnie z rozkadem jazdy, na pewno nieprdko to nastpi. Za skrzyowaniem powinnimy jednak
znw trafi na jakie pocigi.
A kiedy ju pocig nadjedzie, to jak si do niego dostaniemy?
Tak samo jak wydostalimy si z poprzedniego. Umiechn si do niej szelmowsko.
W kocu nie rni si to specjalnie od skakania z dachu stodoy, prawda?
Spiorunowaa go wzrokiem.
Ta analogia nie ma raczej zastosowania, jeli chodzi o wskakiwanie do rodka.
Jedyn odpowiedzi by ten sam zaczepny umiech, wic Scarlet odwrcia si, uznajc, e
moe w gruncie rzeczy wcale nie chce zna jego planw, o ile oczywicie jakiekolwiek mia. Pno
kwitncy krzew przy ciece zakoysa si i Scarlet zmartwiaa, ale wypeza spod niego tylko lena
kuna, ktra szybko schronia si midzy drzewami.
Scarlet westchna, zmczona wasn nerwowoci.
A zatem odezwaa si, apic Wilka na tym, jak znw spoglda do tyu kto wygraby
w tej walce? Ty czy stado wilkw?
Zerkn na ni spode ba, miertelnie powany.
To zaley odrzek powoli, jakby usiujc zrozumie, dlaczego zadaa to pytanie. A ile
osobnikw liczy stado?
Nie wiem. Ile ma normalnie? Sze?
Z szecioma dabym sobie rad powiedzia. Ale ju od siedmiu w gr mogoby by
kiepsko.
Przynajmniej nie grozi ci niskie poczucie wasnej wartoci parskna Scarlet.
O co ci chodzi?
O nic. Kopna lecy na ciece kamie. A jak wygldaoby twoje starcie z.. lwem?
Z kotem? Nie obraaj mnie.
Rozemiaa si, ostro i nieprzyjemnie.
A co z niedwiedziem?
A dlaczego pytasz? Widzisz tu jakiego?
Jeszcze nie, ale wol by przygotowana, gdybym musiaa ci ratowa.
Umiech, na ktry czekaa, rozjani mu twarz. Bysny biae zby.
Nie wiem. Nigdy dotd nie musiaem walczy z niedwiedziem. Zwrci gow na
wschd. Tam jest jezioro, jakie sto metrw std. Powinnimy uzupeni zapasy wody.

Poczekaj.
Wilk zatrzyma si i spojrza na ni.
Scarlet zmarszczya brwi i odrobin przysuna si do niego.
Zrb to jeszcze raz.
Cofn si o p kroku, nagle wytrcony z rwnowagi.
Co?
Umiechnij si.
To polecenie wywoao dokadnie przeciwn reakcj. Wilk skuli si, napi szczki
i zacisn usta.
Scarlet wahaa si przez chwil, po czym wycigna ku niemu do. Skrzywi si, ale nie
drgn, kiedy przyoya mu do do policzka i kciukiem delikatnie odchylia wargi. Ze wistem
wcign powietrze, po czym dotkn jzykiem koniuszka zba.
Jego zby nie byy normalne. Przypominay raczej ostre, wyduone ky.
Powoli dotaro do niej, e byy to wilcze ky.
Wilk odwrci gow i zwar szczki, caym ciaem wyraajc napicie i niepokj.
Zobaczya, jak z trudem przeyka lin.
Implanty?
Podrapa si po karku, unikajc jej wzroku.
Bractwo Wilkw traktuje t wilcz symbolik okropnie powanie, prawda? Kiedy
zorientowaa si, e jej do nadal wisi w powietrzu, niebezpiecznie blisko twarzy Wilka, opucia
j i woya do kieszeni bluzy. Masz jeszcze jakie inne cechy szczeglne, o ktrych powinnam
wiedzie? Na przykad ogon?
Po kilku chwilach spojrza na ni, czerwony z urazy, ale zobaczy, e umiecha si
przyjanie.
artuj powiedziaa przepraszajcym tonem. To tylko zby. Przynajmniej nie zrobie
sobie implantw na czaszce, jak ten kole, z ktrym walczye.
W kocu, powoli, jego zaenowanie mino, rysy twarzy zagodniay. Unis kciki ust, ale
trudno byo to uzna za szczery umiech.
Trcia stop jego but.
Dobra, na razie taki umiech mi wystarczy. Mwie, e wyczuwasz w pobliu jak
rzek?
Wilk, najwyraniej wdziczny, e oszczdzia mu dalszego cigu tej rozmowy, odsun si
nieco i powiedzia:
Jezioro. Czuj je w powietrzu.
Scarlet zerkna tam, gdzie wskazywa, ale zobaczya wycznie drzewa, jak wszdzie
dokoa.
No jasne, e czujesz powiedziaa i ruszya za nim przez gste zarola.
Okazao si, e mia racj, chocia byo to raczej oczko ni jezioro, zasilane wodami
strumienia pojawiajcego si i nikncego w gszczu po drugiej stronie. Poronity traw brzeg
zmienia si w kamienist skarp schodzc pod powierzchni wody, nad ktr zwieszay si
gazie bukowego zagajnika.
Scarlet podwina rkawy, ochlapaa twarz, kilkakrotnie zaczerpna pen gar wody
i apczywie wypia. Nie zdawaa sobie sprawy, jak bardzo chciao jej si pi, dopki nie odkrya, e
nie moe si oderwa od wody. Wilk zanurza donie i roztrzepywa sobie wosy mokrymi palcami,
jakby podczas ich wdrwki zbyt grzecznie przyklapy.
Scarlet, odwieona, usiada na pitach i rzucia okiem na Wilka.
Nie do wiary.
Odwzajemni spojrzenie.
Nie przebierasz palcami powiedziaa, wskazujc na jego do opart spokojnie na
kolanie, ktr zwin w pi, jakby chcia ukry palce przed jej badawczym wzrokiem. Moe las
ma na ciebie dobry wpyw.
Wilk cign brwi i wydawao si, e rozwaa jej sowa. Napeni butelk wod i schowa

do torby.
Moe i tak odezwa si w kocu. Mamy co do jedzenia?
Nie. Nie sdziam, e bdziemy musieli korzysta z wasnych zapasw. Zamiaa si.
Ale skoro ju o tym wspomniae... Ja tu myl, e wiee powietrze potrafi zdziaa cuda, a ty po
prostu cierpisz z powodu niskiego poziomu cukru. Chod, moe znajdziemy jagody czy co w tym
rodzaju.
Zacza podnosi si z ziemi, kiedy nagle usyszaa kwakanie po drugiej stronie oczka.
Kilka kaczek wpywao wanie na wod, wiosujc nogami i zanurzajc epki.
Scarlet przygryza wargi.
A moe... Jak mylisz, mgby jak zapa?
Przenis na nie wzrok i na twarzy wykwit mu zuchway umiech.
Zrobi to bez wikszego trudu, podkradajc si do niepodejrzewajcych niczego ptakw
niczym urodzony drapienik. Na Scarlet wywaro to spore wraenie, ale byo to nic w porwnaniu
z zachwytem Wilka, gdy patrzy, z jak wpraw Scarlet oskubaa martwego ptaka i nakua go, eby
podczas pieczenia wytopia si zewntrzna warstwa tuszczu.
Najbardziej skomplikowane okazao si rozpalenie ognia, ale szybkie wyszukiwanie
w tablecie i pomysowe wykorzystanie prochu strzelniczego z jednego naboju sprawio, e ju po
chwili wstgi szarego dymu z niewielkiego ogniska uniosy si pod sklepienie lasu.
Wilk wycign przed siebie dugie nogi i rozejrza si po lesie.
Od jak dawna mieszkasz na farmie? zapyta, wygrzebujc obcasem doek w ziemi.
Scarlet opara okcie na kolanach i wbia niecierpliwe spojrzenie w kaczk.
Od sidmego roku ycia.
Dlaczego wyjechaa z Parya?
Zaniepokojona zerkna na niego, ale on obojtnie patrzy na jezioro.
Nie byo mi tam dobrze. Po tym, jak moja mama nas opucia, ojciec wola spdza czas
w barze ni ze mn. No to przyjechaam na farm i zamieszkaam z babci.
I bya tu szczliwsza?
Wzruszya ramionami.
Dopiero po jakim czasie si przyzwyczaiam. Rozpuszczone dziecko z miasta musiao
zacz wstawa o wicie i wypenia swoje obowizki. Troch si buntowaam. Ale to nie tak jak
wczeniej... Kiedy mieszkaam z ojcem, miaam napady zoci, wrcz histerii, rzucaam
przedmiotami, zmylaam i tak dalej, eby tylko zwrci na mnie uwag. eby si o mnie
zatroszczy. Z babci nigdy tak nie byo. W ciepe noce siadywaymy w ogrodzie i po prostu
rozmawiaymy, a ona rzeczywicie suchaa tego, co mwiam. Traktowaa mnie powanie,
jakbym miaa do powiedzenia co naprawd istotnego. Oczy jej si zamgliy, wbia wzrok
w trawione pomieniami szczapy. Czsto si kciymy, bo obie uwaaymy, e mamy racj,
i obie byymy zbyt uparte, by przyzna si do pomyki, ale za kadym razem, gdy ktra z nas
zaczynaa wrzeszcze i tupa nogami, babcia w kocu wybuchaa miechem. No i wtedy ja
oczywicie te si miaam, a ona mwia, e jestem taka sama jak ona. Z trudem przekna lin
i ciasno otoczya ramionami kolana. Mwia, e czeka mnie cikie ycie, bo jestem taka sama
jak ona. Wytara oczy domi, rozmazujc zy, zanim zdyy spyn po policzkach.
Wilk poczeka, a oddech jej si uspokoi, po czym zapyta:
Zawsze mieszkaycie tylko we dwie?
Scarlet skina gow i kiedy ju bya pewna, e zy zostay opanowane, odja rce od
twarzy. Pocigna nosem i signa do ogniska, eby obrci kacze skrzyda, ktre zaczynay si
przypala.
Tak, tylko we dwie. Babcia nigdy nie wysza za m. Kimkolwiek by mj dziadek,
dawno ju znikn z jej ycia. Nigdy o nim nie wspominaa.
Nie miaa rodzestwa? Ani... przybranego rodzestwa? Twoja babcia nie miaa adnych
podopiecznych?
Podopiecznych? Scarlet wytara nos rkawem i spojrzaa na niego z ukosa. Nie, nie
byo nikogo poza mn. Dorzucia ga do ognia. A ty? Masz jakie rodzestwo?

Wilk zacisn donie w pici.


Tak. Modszego brata.
Poprzez trzask poncych drew Scarlet z trudem go usyszaa. Poczua ciar tych dwch
sw. Modszego brata. Twarz Wilka nie wyraaa ani czuoci, ani chodu. Uderzyo j, e
sprawia wraenie kogo, kto chciaby chroni swoje modsze rodzestwo, ale sdzc po jego
twarzy, z jakiego powodu przeciwstawia si temu instynktowi.
I gdzie on teraz jest? zapytaa. Dalej mieszka z twoimi rodzicami?
Wilk pochyli si do przodu i poprawi kacz nog.
Nie. Od dawna aden z nas nie rozmawia z rodzicami.
Scarlet skupia si ponownie na pieczeniu kaczki.
A wic nie utrzymujecie kontaktw z rodzicami. No to mamy ze sob co wsplnego.
Wilk zacisn palce na nce i cofn rk dopiero wtedy, kiedy spada na ni iskra
z ogniska.
Kochaem moich rodzicw powiedzia z czuoci, ktrej nie byo w jego gosie, gdy
wspomnia o bracie.
Och! Nie yj?
Wzdrygna si, uwiadamiajc sobie wasn obcesowo i aujc, e nie potrafi trzyma
jzyka za zbami. Ale Wilk wydawa si nie tyle zraniony, ile zrezygnowany. Niewiadomie zacz
przebiera palcami wrd lecych nieopodal kamieni.
Nie wiem. Bycie czonkiem bractwa wymaga przestrzegania okrelonych regu. Jedn
z nich jest zerwanie wszystkich wizi czcych ci z ludmi z przeszoci, take z wasn rodzin.
Zwaszcza rodzin.
Skonsternowana, potrzsna gow.
Ale jeli miae dobre relacje z rodzin, to dlaczego w ogle przystae do nich?
Nie miaem wyboru. Podrapa si za uchem. Mj brat te nie mia wyboru, kiedy po
niego przyszli, kilka lat po tym, jak wzili mnie, ale chyba nigdy mu to nie przeszkadzao...
W przeciwiestwie do mnie... Urwa i rzuci kamie w wod. To skomplikowane. I nie ma ju
znaczenia.
Zmarszczya brwi. Nie miecio jej si w gowie, e mona y w ten sposb, porzuci
wasny dom i wasn rodzin, i przyczy si do organizacji przestpczej. Zanim jednak zdoaa
zada kolejne pytanie, Wilk spojrza w kierunku torw i skoczy na rwne nogi.
Scarlet odwrcia si i serce podeszo jej do garda.
Z cienia wyoni si, cicho jak kot, mczyzna z wagonu restauracyjnego. Umiecha si, ale
w niczym nie przypominao to zaczepnego, uwodzicielskiego umiechu, ktry widziaa na jego
twarzy wczeniej.
Po chwili zupenej pustki w gowie przypomniaa sobie jego imi. Ran.
Ran odchyli gow do tyu i tsknie wcign powietrze w puca.
Cudownie powiedzia. Wyglda na to, e trafiem akurat na kolacj.

ROZDZIA 21
Tak mi przykro, e wam przeszkodziem powiedzia Ran, opierajc si o pie drzewa.
Po prostu nie mogem przej obojtnie obok tak nccego zapachu.
Mwic to, nie spuszcza oczu z Wilka, a migoczce w nich iskry sprawiy, e Scarlet
napia minie. Chwycia rkoje pistoletu i przycigna go do biodra.
Oczywicie odezwa si Wilk po dugiej ciszy, a w jego gosie czaio si ostrzeenie.
Starczy i dla ciebie.
Dzikuj ci, przyjacielu.
Mczyzna okry ognisko, przechodzc tak blisko Scarlet, e musiaa si odsun, by nie
otar si nog o jej okie. Poczua, jak jej rce pokrywaj si gsi skrk.
Ran usadowi si po przeciwnej stronie ogniska, tak rozparty, jakby ten kawaek brzegu by
jego prywatn pla. Po chwili Wilk usiad midzy nimi. Nie rozpierajc si.
Wilku, to jest Ran powiedziaa Scarlet, rumienic si z zakopotania. Spotkaam go
w pocigu.
aujc, e nie potrafi zdoby si na nonszalancj, zaja si obracaniem kaczki. Wilk
przysun si do niej odrobin, odgradzajc j od Rana, chocia twarz mu poczerwieniaa, bo
siedzia teraz bardzo blisko ognia.
Mielimy urocz rozmow w wagonie restauracyjnym rzuci Ran. O czym to
mwilimy...? O godnych spadkobiercach wilczych watah?
Scarlet wbia w niego wzrok.
Ten temat zawsze budzi moje zainteresowanie odpara, wycigajc z ogniska kacze
nogi i skrzyda. Te ju s gotowe.
Wzia sobie nk i drug podaa Wilkowi. Ran nie pogardzi dwoma kocistymi
skrzydekami, a Scarlet skrzywia si, kiedy rozerwa pierwsze z nich i rozleg si gony trzask
pkajcych chrzstek.
Bon apptit powiedzia Ran i zacz oddziera miso od koci dziwacznie zaostrzonymi
paznokciami, a tuszcz spywa mu po rkach.
Scarlet skubaa miso, natomiast jej towarzysze rzucili si na swoje porcje jak zwierzta,
bacznie obserwujc si nawzajem spod oka. Pochylia si do przodu.
A zatem, Ran, jak ucieke z pocigu?
Ran cisn do jeziora obgryzione koci jednego skrzydeka.
Mgbym zapyta was o to samo.
Scarlet udawaa, e serce wcale nie wali jej szaleczo w piersi.
Skoczylimy.
Ryzykowne zauway Ran z krzywym umiechem.
Wilk si zjey. agodno widoczna wczeniej na jego twarzy znika, zastpiona przez
ledwie hamowan zo, jak Scarlet widziaa podczas walki. Palce bbniy niespokojnie, nogi
drgay.
Do Parya mamy spory kawaek rzek Ran, nie odpowiadajc na pytanie Scarlet. Co za
nieszczliwy obrt wypadkw. Dla ofiary zarazy, oczywicie.
Scarlet poprawia piekc si jeszcze pier kaczki.
To okropne. Ciesz si, e Wilk by razem ze mn. Inaczej pewnie utknabym tam na
dobre.
Wilk powtrzy Ran, wymawiajc to sowo zdumiewajco starannie. C za niezwyke
imi. Rodzice ci tak nazwali?
Czy to ma jakie znaczenie? zapyta Wilk, odrzucajc ogryzion ko.
Staram si podtrzyma rozmow.
Milczenie jest zotem! warkn Wilk.
Namacalna wrcz wrogo i nieufno zawisy w powietrzu, po czym Ran westchn
z udawanym zaskoczeniem.

Och, bardzo przepraszam powiedzia, odrywajc od koci ostatni kawaek misa. Czy
przeszkodziem moe w miesicu miodowym? Ale z ciebie szczciarz. Wepchn miso do ust
i umiechn si drwico.
Wilk wbi palce w piasek.
Scarlet zerkna na siedzcych przy ognisku mczyzn przez zason dymu i pochylia si
do przodu.
Dlaczego mam nieodparte wraenie, e wy si wietnie znacie?
aden z nich nie zaprzeczy. Wilk nie spuszcza wzroku z Rana i wyglda tak, jakby zaraz
mia si na niego rzuci.
W gowie Scarlet zrodzio si straszliwe podejrzenie. Mocniej chwycia rkoje pistoletu.
Podcignij rkaw.
Sucham? Ran obliza tuszcz spywajcy mu po rku.
Scarlet podniosa si i wycelowaa w niego bro.
Natychmiast.
Zawaha si przez chwil. Z nieprzeniknionym wyrazem twarzy odwin rkaw na lewej
rce a po okie. Na jego przedramieniu widnia tatua: LCBW1126.
Scarlet zapona gniewem.
Dlaczego mi nie powiedziae, e on jest jednym z nich? sykna do Wilka, wci
patrzc na tatua i trzymajc pistolet wymierzony w Rana.
Po raz pierwszy tego wieczoru Ran zesztywnia.
Miaem nadziej, e nie wzbudzajc twojego niepokoju, dowiem si, co on tutaj robi
i dlaczego zaczepi ci w pocigu wyjani Wilk. Scarlet, to jest Ran Kesley, Lojalny Czonek
Bractwa Wilkw. Nie martw si, jest tylko omeg.
Ran zmarszczy nos na t okropn zniewag. Scarlet rozumiaa to doskonale.
Spogldaa to na jednego, to na drugiego.
Wyczue ode mnie jego zapach zwrcia si do Wilka. Kiedy przyszam do wagonu,
od razu si domylie... i cay czas wiedziae, e idzie za nami! Jak...? Gwatownie zaczerpna
powietrza. Jego niesamowite oczy. Niesamowite zmysy. Zby. Wycie. Nigdy wczeniej nie jad
pomidora. Kim wy jestecie?
Twarz Wilka skurczya si w blu. Ran przemwi pierwszy.
Co ty waciwie jej powiedziae, bracie?
Wilk wsta i Ran musia odchyli gow, by utrzyma kontakt wzrokowy.
Wie, e nie jestem ju twoim bratem odpar. I wie, e nie mona ufa nikomu, kto
zosta tak oznakowany.
Ran umiechn si ironicznie.
I to wszystko?
Wiem, e macie moj babci! krzykna Scarlet, poszc stadko ptakw siedzcych na
pobliskim drzewie. Kiedy opot ich skrzyde ucich, w lesie zalega cika cisza, w ktrej
pobrzmiewao echo sw Scarlet. Rce zaczy jej dre, ale zmusia je do bezruchu. Ran nadal
siedzia, spokojnie rozparty, umiechajc si. Macie moj babci powtrzya, tym razem
wolniej. Prawda?
No c. W kadym razie nie ja...
Scarlet pociemniao w oczach. Si woli powstrzymaa si, by nie pocign za spust
i jednym ruchem nie zetrze Ranowi z twarzy tego umieszku.
Dlaczego nas ledzisz? zapytaa, kiedy ju wcieko ustpia miejsca mniej
gwatownemu wzburzeniu.
Przez chwil zastanawia si nad odpowiedzi. Opar donie na skalistym brzegu, odepchn
si od ziemi, wsta i otrzepa donie z piasku.
Wysano mnie po mojego brata oznajmi to tak beztroskim tonem, jakby mwi
o wyjciu do sklepu po chleb i mleko. By moe nie powiedzia ci, e obaj naleymy do oddziau,
ktremu powierzono zadanie specjalne. Misja zostaa odwoana, a pan Jael oczekuje naszego
powrotu. Nas wszystkich.

Scarlet cisno w odku na widok znaczcego spojrzenia Rana, ale Wilk patrzy tak
chmurno i nieufnie jak nigdy przedtem.
Ja nie wracam owiadczy. Jael nie ma ju nade mn wadzy.
Ran parskn drwico.
Wtpi. Wiesz doskonale, e nie pozwalamy naszym braciom nas opuszcza. Odwin
rkaw, zakrywajc tatua. Chocia musz przyzna, e wcale nie brakowao mi jeszcze jednego
osobnika alfa krccego si w stadzie.
Nagy podmuch wiatru cisn iskry z ogniska prosto w twarz Scarlet. Odsuna si,
gwatownie mrugajc.
Uwaasz, e to byo rozsdne? Pojawi si tutaj bez chronicego ci Jaela za plecami?
zapyta Wilk.
Nie potrzebuj ochrony Jaela.
Byby to pierwszy taki przypadek.
Ran rzuci si naprzd z guchym warkniciem, ale Wilk zrcznie si uchyli i pici
wymierzy mu cios w szczk. Ran zablokowa cios, zapa do Wilka i wykorzysta impet
uderzenia, by obrci go i przycisn mu szyj okciem. Wilk sign za siebie, chwyci Rana za
rami i przerzuci go przez gow. Ran wyldowa z jkiem na ziemi, rozchlapujc stopami wod.
W mgnieniu oka poderwa si na nogi.
Scarlet zadraa rka. Celowaa raz do jednego, raz do drugiego, a serce tuko jej si
w piersi jak oszalae. Ran trzs si od hamowanego gniewu. Wilk sta nieruchomo jak posg, nie
spuszczajc oka z przeciwnika i chodno kalkulujc kolejne posunicia.
Naprawd sdz, e czas wraca, bracie powiedzia w kocu Ran przez zacinite zby.
Wilk potrzsn gow, a wilgotne kosmyki wosw opady mu na czoo.
Nigdy nie moge si ze mn mierzy.
Myl, e byby zaskoczony, ile si nauczyem, alfa.
Wilk prychn i Scarlet wyczua, e nie wierzy, by Ran kiedykolwiek mg by dla niego
powanym przeciwnikiem.
Czy dlatego wanie nas ledzie? Dostrzege szans na to, by wzmocni swoj pozycj,
pokonujc mnie z dala od stada?
Mwiem ci, dlaczego tu jestem. Jael wysa mnie po ciebie. Misja zostaa odwoana.
Kiedy powiem mu, e si zbuntowae...
Wilk rzuci si na Rana i przewrci go na plecy. Ran wyldowa gow w wodzie i Scarlet
usyszaa mdlcy dwik czaszki uderzajcej o twarde kamienie na dnie oczka. Krzykna
i podbiega, wbijajc paznokcie w rami Wilka.
Nie, przesta! Moe czego si od niego dowiemy!
Wilk odsoni ostre zby i zamachn si, wymierzajc Ranowi cios pici w twarz.
Wilk! Przesta! Moja babcia! On wie... Wilk! Zostaw go!
Kiedy nie zareagowa, Scarlet strzelia ostrzegawczo w powietrze. Echo ponioso si po
polance, ale na Wilku nie zrobio to najmniejszego wraenia. Nagle Ran przesta si szamota.
Osun si w ucisku Wilka i opad w wod.
Zabijesz go! wrzasna. Wilk! Wilk!
Gdy na powierzchni pojawiy si bbelki powietrza, Scarlet cofna si o krok, odetchna
gboko i znw pocigna za spust.
Wilk sykn, upad na bok i zapa si za lewe rami w miejscu, gdzie krew ju zaczynaa
przesika przez materia. Rana nie bya gboka. Kula ledwie go drasna.
Zamruga i spojrza na Scarlet.
Czy ty wanie do mnie strzelia?
Nie pozostawie mi wyboru.
Dzwonio jej w uszach, gdy pada na kolana i wycigna Rana z wody. Przetoczy si na
bok. Powieka lewego, zamknitego oka zaczynaa ju puchn, rozwodniona krew cieka mu z nosa
i z rozcitej wargi. Zanis si gwatownym kaszlem, wypluwajc z puc krew i wod, ktre
utworzyy na piasku niewielk kau.

Scarlet popatrzya na Wilka. Nie rusza si, a na jego twarzy malowaa si wcieko
pomieszana z czym w rodzaju podziwu.
Skoro ju powitaa mnie w drzwiach z broni w rku parskn mio mie
wiadomo, e rzeczywicie zamierzaa zrobi z niej uytek.
Spojrzaa na niego spode ba.
A co ty mylae? On moe nam co powiedzie. Moe mi pomc odzyska babci!
Twarz Wilka zagodniaa i przez chwil wyglda, jakby byo mu przykro. Jakby jej
wspczu.
On nic nie powie.
Skd wiesz?
Wiem.
Nie wystarczy mi taka odpowied!
Pilnuj swojej broni.
Co...?
Spojrzaa na brzeg dokadnie w chwili, gdy Ran chwyci luf pistoletu. Wyszarpna mu
bro i cofna si.
Ran zachichota z wysikiem, a krwawa lina wypyna mu na wargi.
Pewnego dnia ci zabij, bracie. Jeli Jael nie zrobi tego pierwszy.
Przesta go prowokowa! krzykna Scarlet. Dwigna si na nogi, trzymajc si z dala
od Rana, zabezpieczya bro i wsuna j za pasek. W twojej obecnej sytuacji nie siliabym si na
jakiekolwiek groby.
Ran nie odpowiedzia. Zamkn oczy i powoli, bulgotliwie wciga powietrze, a krew
z otwartych ust ciekaa mu na policzek.
Z obrzydzeniem odwrcia od niego wzrok i spojrzaa na Wilka, ktry odj do od rany
i zdumiony patrzy na krew pokrywajc wntrze doni. Odchyli si na okciu i opuka rk
w wodzie.
Wzdychajc, Scarlet signa do swojej torby i wycigna z niej ma apteczk pierwszej
pomocy. Wilk nie protestowa, kiedy rozdara mu rkaw koszuli w miejscu, przez ktre przesza
kula, i sprawnie zaja si oczyszczaniem i bandaowaniem rany. Pocisk ledwie drasn tkank
miniow.
Przepraszam, e do ciebie strzeliam powiedziaa ale inaczej by go zabi.
Nadal mog to zrobi odpar Wilk, obserwujc jej donie.
Potrzsna gow, rozwijajc banda.
On tak naprawd nie jest twoim bratem, prawda? To po prostu takie okrelenie w gangu,
tak?
Wilk tylko burkn co niezrozumiale.
Wilk?
Nigdy nie mwiem, e si dogadujemy.
Scarlet dostrzega dzik pogard malujc si na jego twarzy. Zielone oczy wpatrzone
w Rana lecego za jej plecami pony.
Dobrze.
Stanowczo w jej gosie pohamowaa nieco gniew Wilka i znw na ni spojrza.
Musisz zna jego sabe strony. Bdziesz wiedzia, w jaki sposb go przesucha.
W jego wzroku znw pojawio si wspczucie, jak chwil wczeniej.
Zostalimy wyszkoleni do stawiania oporu podczas przesucha. On nam nie pomoe.
A jednak ju przekaza nam pewne informacje. Spakowaa apteczk i rzucia j, celujc
do otwartej torby, ale nie trafia i apteczka wyldowaa na ziemi. Najwyraniej wie o czym, co
wie si z moj babci. No i ta misja, ktra zostaa odwoana... co to byo? Czy to miao co
wsplnego z ni?
Wilk potrzsn gow, ale zauwaya, e wzrok mu spochmurnia.
Powiedzia nam to, co chcia, ebymy wiedzieli... ebym ja wiedzia. Albo w co mielimy
uwierzy. Jestem o tym przekonany.

Skd ta pewno?
Mimo woli znw zacz zaciska i rozwiera palce.
Znam Rana. Zrobiby wszystko, by poprawi swoj pozycj w stadzie. Liczy na to,
decydujc si mnie ledzi i prbujc zmusi do powrotu. Mia nadziej, e zdoa choby dowie
tego, e walczy ze mn i wygra. A jeli chodzi o misj, w ktrej uczestniczyem, zanim
odszedem... Nie odwoaliby jej. Miaa dla nich zbyt due znaczenie.
A co z moj babci?
Potrzsn gow, marszczc brwi.
No tak. Powinnimy si ruszy.
Sprawdzi si swojego zranionego ramienia, po czym ostronie odepchn si nim od ziemi.
Ogie dogasa, w popiele tliy si resztki drew. Zadepta je szybko, nie zwracajc uwagi na pier
kaczki, ktra spalia si na wgiel.
Nie o to mi chodzio powiedziaa Scarlet, nie ruszajc si z miejsca. Nie powinnimy
przynajmniej sprbowa go przesucha?
Scarlet, posuchaj mnie. Czy on wie co, co mogoby si nam przyda? Pewnie tak, ale nie
powie nam tego. Chyba e zamierzasz go torturowa, cho i tak nie sdz, eby bya w stanie
zrobi mu co gorszego ni bractwo, gdyby je zdradzi. Wiemy ju, gdzie jest twoja babcia. Dalsze
zajmowanie si nim to strata czasu.
A gdybymy zabrali go ze sob i zaoferowali na wymian? spytaa, przygldajc si, jak
Wilk przepakowuje ich baga.
Wilk zamia si.
Wymian? Za omeg? Machn rk w stron Rana. On jest nic niewart.
Chocia w gosie Wilka sycha byo zo, Scarlet cieszya si, e z jego oczu znikn ju
bysk szalestwa.
On do nich wrci odezwaa si i powie im, e jeste ze mn.
To nie ma znaczenia. Wilk przewiesi torb przez rami i obrzuci brata ostatnim
pogardliwym spojrzeniem. Dotrzemy tam przed nim.

ROZDZIA 22
Noc upywaa szybko. Las pochyli si w ich stron, w wietle nikncego ksiyca cienie
tworzyy nieprzebyt cian pod sklepieniem drzew. Minli tylko jedno skrzyowanie i bez sowa
skierowali si na pnoc. Scarlet dostrzega kolejne tory i w sercu zamigotaa jej iskierka nadziei
przynajmniej teraz mieli szans natkn si na jaki pocig. Ale z torw magnetycznolewitacyjnych nie dobiega aden dwik. wiateko w tablecie Scarlet byo jeszcze na tyle jasne, e
nieco rozwietlao im drog, ale Scarlet baa si, e niedugo wyczerpie si bateria, i wiedziaa, e
wkrtce bd musieli si zatrzyma.
Wilk nie rozglda si ju co kilka minut i Scarlet podejrzewaa, e po prostu wie, i cay
czas s ledzeni.
Nagle przystan i Scarlet serce podeszo do garda. Przez chwil miaa pewno, e znw
usyszaa upiorne wycie wilkw.
Tutaj. Powinno si uda. Wskaza na zwalon kod, ktra leaa nad torami, opierajc
si kocami na nasypach kolejowych i tworzc w ten sposb co na ksztat mostu. Jak uwaasz?
Scarlet przecisna si za nim przez zarola sigajce jej do pasa.
Wczeniej mylaam, e stroisz sobie arty. Naprawd sdzisz, e mona std skoczy na
dach pdzcego pocigu?
Skin gow.
Nie amic nogi?
Ani niczego innego.
Spojrzaa na niego z powtpiewaniem i napotkaa wyzywajcy wzrok.
Wzruszya ramionami.
Wszystko jedno. Byle si std wydosta.
Koda znajdowaa si dobry metr nad jej gow, ale wdrapaa si waciwie bez wysiku,
przytrzymujc si korzeni i sterczcych ska. Wilk sykn. Odwrcia si i dostrzega jego
skurczon blem twarz, kiedy podciga si za ni. Ogarny j wyrzuty sumienia.
Poka powiedziaa, chwytajc go za rami i przywiecajc sobie tabletem. Bandae nie
przesiky jeszcze krwi. Naprawd bardzo mi przykro, e ci postrzeliam.
Czyby?
Sprawdzaa wanie, czy banda jest dobrze zawizany, ale jej do nagle zastyga.
O co ci chodzi?
Podejrzewam, e bez wahania strzeliaby do mnie jeszcze raz, gdyby uznaa, e w jaki
sposb pomoe to twojej babci.
Podniosa na niego wzrok i zamrugaa gwatownie, zaskoczona, jak blisko siebie stoj.
Zrobiabym to przyznaa Ale to nie oznacza, e potem nie byoby mi przykro.
W takim razie ciesz si, e nie wzia sobie do serca mojej rady i nie strzelia mi
w gow powiedzia, a jego zby bysny w wietle tabletu.
Palcami przelizn si po kieszeni jej bluzy, a Scarlet podskoczya.
Cofn do i zmruy oczy od jaskrawego wiateka tabletu.
Przepraszam wyjkaa Scarlet i skierowaa tablet ku ziemi.
Wilk postawi stop na kodzie, badajc jej stabilno.
Wydaje si godna zaufania.
W jego doborze sw Scarlet dostrzega dziwn ironi.
Wilku zacza, wsuchujc si w echo wasnego gosu rozbrzmiewajce w pustce lasu.
Kiedy opowiadae mi o tym, jak porzucie gang, odniosam wraenie, e to byo wiele miesicy,
moe nawet lat temu, ale z tego, co mwi Ran, wynikao, e odszede stosunkowo niedawno.
Odwrci si do niej, jedn rk mierzwic sobie wosy.
Wilku?
Trzy tygodnie temu wyszepta, a po chwili doda: Niecae trzy tygodnie.
Wcigna powietrze, wstrzymaa oddech, po czym gwatownie wypucia je z puc.

Mniej wicej w tym czasie znikna moja babcia.


Pochyli gow, unikajc jej wzroku.
Scarlet zadraa.
Powiedziae mi, e bye nikim, chopcem na posyki. Ale Ran okreli ci mianem
alfa. Do wysoka pozycja, prawda? Patrzya, jak jego klatka piersiowa porusza si w pytkim,
niespokojnym oddechu. A teraz mi mwisz, e porzucie gang mniej wicej wtedy, gdy znikna
moja babcia.
Odruchowo potar tatua, ale nadal milcza. Scarlet czekaa, czujc, e krew zaczyna si
w niej burzy, a w kocu Wilk omieli si podnie na ni wzrok.
Tablet rzuca niebieskawe wiato na ich stopy, pozostawiajc twarz Wilka w cieniu.
W ciemnociach widziaa jedynie niewyrany zarys jego uchwy i koci policzkowych. Wosy
sterczay mu na wszystkie strony jak nastroszone igy wierku.
Powiedziae mi, e nie masz pojcia, dlaczego mieliby porwa moj babci. Skamae,
prawda?
Scarlet...
Co w takim razie jest prawd? Naprawd od nich odszede czy te moe posuye si t
historyjk, eby mnie... Z trudem apic powietrze, cofna si o p kroku. W gowie zawirowao
jej od natoku myli i wtpliwoci. Czy to ja jestem t misj, o ktrej mwi Ran? T, ktra
podobno zostaa odwoana?
Nie...
I to po tym, jak ojciec mnie ostrzeg! Powiedzia, e kto z was po mnie przyjdzie, i zaraz
pojawie si ty, a ja wiedziaam przecie, e jeste jednym z nich! Wiedziaam, e nie mog ci
ufa, a jednak uwierzyam...
Scarlet, przesta.
Zacisna do na sznurku od kaptura, cigajc go ciasno wok szyi. Serce walio jej jak
motem, krew ttnia w skroniach.
Syszaa, jak Wilk gwatownie wciga powietrze, w blasku tabletu zobaczya jego
rozluniajce si donie.
Masz racj. Skamaem, e nie wiem, dlaczego zabrali twoj babci. Ale nie jeste misj,
o ktrej mwi Ran.
Skierowaa tablet w gr, owietlajc twarz Wilka. Wzdrygn si, ale nie odwrci wzroku.
Ale to ma co wsplnego z moj babci.
Wszystko.
Przygryza mocno doln warg, prbujc stumi narastajcy w niej gniew.
Przepraszam. Wiedziaem, e jeli ci powiem, to mi nie zaufasz. Wiem, e tak czy inaczej
powinienem by, ale... nie potrafiem.
Do, w ktrej trzymaa tablet, zacza dre.
Powiedz mi wszystko.
Nastpia duga cisza.
Nieprzyjemnie duga przerwa.
Bdziesz mn gardzi wymamrota w kocu.
Przygarbi si, starajc si wydawa drobniejszy, ni by w rzeczywistoci, tak samo jak
zrobi to wtedy na ulicy, w wiatach jej statku.
Scarlet tak mocno podpara si rkami pod boki, e zabolay j koci.
Ran i ja bylimy w stadzie, ktre miao porwa twoj babci.
Scarlet cisno w odku. Stado, ktre miao j porwa.
Nie byo mnie z nimi, gdy j zabierali doda szybko. Jak tylko dotarlimy do Rieux,
dostrzegem dla siebie szans ucieczki. Wiedziaem, e mog tam znikn i nikt z miejskiej siatki
mnie nie znajdzie. To byo tego ranka, kiedy zostaa zabrana. Skrzyowa rce na piersiach, jakby
chcc si broni przed jej nienawici. Mogem ich powstrzyma. Byem silniejszy od nich
wszystkich, mogem temu zapobiec. Mogem ostrzec j albo ciebie. Ale nie zrobiem tego. Po
prostu uciekem.

Scarlet zapieky oczy. Gwatownie wcigna powietrze, odwrcia si do niego plecami


i uniosa twarz ku czarnemu niebu, by nie musie wyciera napywajcych jej do oczu ez. Staa tak
par chwil, a kiedy ju miaa pewno, e gos jej nie zawiedzie, spytaa:
I wtedy wanie zacze walczy?
I chodzi do gospody powiedzia, kiwajc gow.
A potem co? Dopady ci wyrzuty sumienia, wic uznae, e troch za mn pochodzisz
i nawet pomoesz w gospodarstwie, jakby to mogo mi cokolwiek wynagrodzi?
Skrzywi si.
Oczywicie, e nie. Wiedziaem, e krcenie si przy tobie rwna si samobjstwu, e
jeli nie wyjad z Rieux, to w kocu mnie znajd, ale ja... ale ty... Wydawao si, e dobijaj go
sowa, ktrych nie potrafi wymwi. Po prostu nie mogem wyjecha.
Scarlet usyszaa trzask plastiku i zmusia si, by rozluni palce trzymajce tablet.
Dlaczego j zabrali? Czego od niej chc?
Otworzy usta, ale nie wydoby si z nich aden dwik.
Scarlet uniosa brwi. Serce bio jej mocno.
Prbuj znale ksiniczk Selen.
Przez chwil wydawao jej si, e przez szum krwi w uszach nie usyszaa go dobrze.
Znale kogo?
Lunarsk ksiniczk Selen.
Cofna si. Przyszo jej do gowy, e moe Wilk w okrutny sposb sobie z niej artuje, ale
mia zbyt powany wyraz twarzy.
Co takiego?
Zmieszany, zacz przestpowa z nogi na nog.
Szukaj ksiniczki od wielu lat i s przekonani, e twoja babcia ma informacje na temat
miejsca jej pobytu.
Scarlet spojrzaa na niego z konsternacj, pewna, e musiaa le zrozumie. Chyba co mu
si pomylio. Ale Wilk nie spuszcza z niej widrujcego wzroku.
Dlaczego moja babcia... zacza, po czym przerwaa i potrzsna gow. Lunarska
ksiniczka nie yje!
Istniej dowody na to, e przeya poar, e kto j uratowa i przywiz na Ziemi
powiedzia Wilk. Scarlet...
Co?
Czy jeste przekonana, e twoja babcia naprawd nic nie wie?
Scarlet ze zdumienia a otworzya usta.
Ona uprawia gospodarstwo rolne! Cae ycie mieszkaa we Francji! Skd miaaby
cokolwiek wiedzie?
Zanim zaja si farm, suya w wojsku. Sporo wtedy podrowaa.
Od tego czasu mino ponad dwadziecia lat. Kiedy zagina ksiniczka? Dziesi,
pitnacie lat temu? To nie ma sensu.
Ale nie moesz tego wykluczy.
Oczywicie, e mog.
A jeli ona co wie?
Scarlet zjeya si, ale stracia pewno siebie, widzc determinacj na twarzy Wilka.
Posuchaj Scarlet, Ran powiedzia, e misja zostaa odwoana. Mg mie na myli jedynie
poszukiwania ksiniczki. Nie rozumiem dlaczego, po tylu latach... ale jeli mwi prawd, to moe
oznacza, e twoja babcia nie jest im ju potrzebna.
Poczua si tak, jakby kto uderzy j pici w splot soneczny.
Wic j puszcz?
Wok ust Wilka utworzyy si gbokie bruzdy i Scarlet zabrako oddechu. Nie musia nic
wicej mwi.
Nie. Nie puszcz jej.
Zakrcio jej si w gowie. Wcigna apczywie powietrze i spucia wzrok na tory lnice

w ksiycowej powiacie.
Gdybym wiedzia... Gdybym zna ci wczeniej... Chc ci pomc, Scarlet. Chc
sprbowa to wszystko naprawi, ale oni daj informacji, ktrych ja nie mam. Dla twojej babci
byoby najlepiej, gdyby moga im si przyda. Nawet jeli przerwali poszukiwania Seleny, to moe
ona nadal wie co, co podniosoby jej warto. I dlatego, jeli cokolwiek wiesz, jeli masz
jakiekolwiek informacje... To twoja jedyna szansa, by j ocali. Moesz zawrze z nimi ukad,
przekazujc im informacj, ktrej szukaj, w zamian za jej uwolnienie.
Nie wiem, czego mog chcie odpara z desperacj.
Pomyl. Czy kiedykolwiek zdarzyo si co podejrzanego? Czy kiedykolwiek twoja babcia
zrobia lub powiedziaa co uderzajco dziwacznego?
Ona cay czas robi co dziwacznego.
Co, co mogoby by zwizane z Lunarami? Z ksiniczk?
Nie, ona... Urwaa. Ale zawsze darzya ich wikszym zrozumieniem ni wikszo
ludzi. Nie osdzaa pochopnie.
Co jeszcze?
Nic. Ju nic. Ona nie ma nic wsplnego z Lunarami.
S dowody na to, e to nieprawda.
Jakie dowody? O czym ty mwisz?
Wilk podrapa si po gowie.
Musiaa ci wspomina, e bya na Lunie.
Scarlet przycisna powieki domi i gwatownie wcigna powietrze.
Jeste nienormalny. Dlaczego moja babcia miaaby lecie na Lun?
Bya czonkiem jedynej misji dyplomatycznej, jaka zostaa wysana z Ziemi na Lun
w cigu ostatnich pidziesiciu lat. Pilotowaa statek z przedstawicielami Ziemi. Wizyta trwaa
prawie dwa tygodnie, wic musiaa mie jakie kontakty z Lunarami. Zmarszczy brwi. Nigdy
ci o tym nie mwia?
Nie! Nigdy! Kiedy to byo?
Wilk odwrci wzrok i dostrzega jego wahanie.
Wilku, kiedy to byo?
Przekn lin.
Czterdzieci lat temu powiedzia agodnym gosem. Dziewi miesicy przed
narodzinami twojego ojca.

ROZDZIA 23
Cay wiat zawirowa. Scarlet na prno szukaa w twarzy Wilka potwierdzenia, e to tylko
art.
Mj ojciec.
Przykro mi wymamrota. Mylaem, e ci mwia... cokolwiek.
Ale... skd ty o tym wiesz?
Wszystko wie si z ksiniczk. Dowody wskazuj na to, e zostaa zabrana z Luny
przez lekarza o nazwisku Logan Tanner. Popatrzy na ni badawczo, szukajc ladw jakiego
przebysku pamici, ale Scarlet to nazwisko nic nie mwio. Wilk cign: Jedynymi Ziemianami,
z ktrymi doktor Tanner mia kontakt przed przybyciem na Ziemi, byli uczestnicy misji
pilotowanej przez twoj babci. Ludzie, ktrzy go znali, podejrzewali, e mia romans z Michelle
Benoit podczas jej pobytu na Lunie. Potraktowalimy te pogoski znacznie powaniej, kiedy
dowiedzielimy si, e dziewi miesicy po powrocie na Ziemi Michelle urodzia syna, ktrego
ojciec pozostawa nieznany.
Pod Scarlet ugiy si nogi i osuna si na ziemi. Jeli Wilk mwi prawd... Jeli te teorie
miay potwierdzenie w rzeczywistoci... To znaczyoby, e jej dziadek by Lunarem.
Nie moga opanowa nawau myli. Nagle uprzytomnia sobie wszystkie tropy, ktre
bezwiednie gromadzia latami, a ktre nagle nabray sensu. Dlaczego jej babcia miaa tyle
zrozumienia dla Lunarw. Dlaczego nigdy nie wspominaa o dziadku Scarlet. I dlaczego upieraa
si, by zarwno Scarlet, jak te jej ojciec rodzili si w domu obowizkowe testy krwi robione
w szpitalach ujawniyby ich pochodzenie.
Jak zdoaa tak dugo utrzyma to wszystko w tajemnicy?
Scarlet uwiadomia sobie nagle, e jej babka zamierzaa na zawsze zachowa swj sekret.
Ani mylaa wyjawi go wnuczce.
Co tak wanego, tak znaczcego a babcia ukrywaa to przed Scarlet.
Nie mamy przed sob tajemnic szepna do siebie. Opucia gow, a zy znw
napyny jej do oczu. Niczego przed sob nie ukrywamy.
Bardzo mi przykro powiedzia Wilk, klkajc obok niej. Byem pewien, e wiesz co
na ten temat.
Nie wiedziaam.
Otara zy z twarzy. Dlaczego babcia nigdy nie wspomniaa ani sowem o Loganie
Tannerze? Czy dlatego, by j, mieszaca, chroni przed nieufnoci i uprzedzeniami ludzi, czy te
chodzio o co innego? O jeszcze mniej prawdopodobn tajemnic, ktr chciaa chroni...?
Bolao j serce, kiedy mylaa o tym, ile jeszcze rzeczy przed ni ukryto.
Wilk spojrza nagle na poudnie, czujnie nadstawiajc uszu.
Scarlet momentalnie zapomniaa o swoich rozwaaniach. Wytya such, ale dociera do
niej tylko zwyczajny szum wiatru w koronach drzew i urocze cykanie wierszczy.
Chocia nic nie usyszaa, Wilk wyszepta:
Jedzie pocig.
Spojrza na ni, cigajc z trosk brwi. Widziaa, e uwaa, i powiedzia ju zbyt wiele,
ale ona chciaa pozna ca prawd.
Skina gow, podpara si doni i wstaa.
A ci ludzie sdz, e moja babcia wie co na temat ksiniczki, bo...?
Wilk podszed do krawdzi niewielkiego urwiska i popatrzy w d, na tory.
Sdz, e doktor Tanner poprosi twoj babci o pomoc, kiedy przywiz ksiniczk na
Ziemi.
Sdz, ale nie wiedz tego na pewno.
Moe nie, i wanie dlatego j porwali odpar, ponownie sprawdzajc stop zwalony
pie. eby wybada, co ona wie.
A czy wzili kiedykolwiek pod uwag, e by moe ona nic nie wie?

S przekonani, e wie. Przynajmniej tak byo, kiedy odchodziem, chocia nie mam
pojcia, czego si dowiedzieli od tego czasu...
No c, a dlaczego nie znajd doktora Tannera i jego nie wypytaj?
Wilk zacisn zby.
Poniewa nie yje. Schyli si, podnis torb i zarzuci j na rami. Na pocztku tego
roku popeni samobjstwo. W szpitalu psychiatrycznym we Wsplnocie Wschodniej.
Gniew Scarlet przygas, ustpujc miejsca wspczuciu dla czowieka, o ktrego istnieniu
nie wiedziaa jeszcze kilka minut temu.
W szpitalu psychiatrycznym?
By pacjentem. Przyjtym na wasne yczenie.
Jak to moliwe? By Lunarem. Dlaczego go nie pojmano i nie odesano na Lun?
Najwyraniej nauczy si wtapia w ziemski tum.
Wilk wycign rk i Scarlet odruchowo j chwycia, wzdrygajc si, kiedy jego ciepe
palce zamkny si na jej doni. Sekund pniej ucisk zela, a Wilk wszed na zwalon kod.
Scarlet skierowaa tablet w stron zdradliwej podpory, prbujc mimo szalonego ttnienia
krwi w uszach odnale zgubiony wtek.
Musia si kontaktowa z kim jeszcze na Ziemi. Trop nie moe si urywa na mojej
babci. Jak twierdzi mj ojciec, nic im nie powiedziaa przez te tygodnie.... Kto wie, co jej zrobili.
Musiao do nich dotrze, e maj niewaciw osob!
Jej sowa spotkay si z dziwaczn powcigliwoci Wilka.
Jeste pewna, e maj?
Wbia w niego pytajce spojrzenie. Lunarska nastpczyni tronu bya mitem, teori spiskow,
legend... W jaki sposb jej rozsdna, dumna babka, mieszkajca w niewielkim Rieux, moga by
z tym powizana?
Ale w tym momencie niczego ju nie moga by pewna. Nie w sytuacji, gdy jej babka
ukrywaa przed ni tak dugo co tak istotnego.
Przez szum wiatru w konarach drzew przebi si odlegy pomruk. Zaczynay si odzywa
magnesy.
Ucisk palcw Wilka sprawi, e po plecach przebieg jej dreszcz.
Posuchaj, Scarlet odezwa si w jej i twoim najlepiej pojtym interesie ley
ofiarowanie im czego. Prosz, zastanw si. Jeli wiesz cokolwiek, moemy to wykorzysta, by
uzyska przewag.
O ksiniczce Selenie?
Skin gow.
Nic nie wiem. Scarlet bezradnie wzruszya ramionami. Nic nie wiem.
Poczua si zapana w puapk jego spojrzenia, ale w kocu zmarszczy brwi i cofn rk,
bezsilnie j opuszczajc.
W porzdku. Wymylimy co innego.
Scarlet wiedziaa, e si myli. Nic nie byo w porzdku. Te potwory cigay widmo, a jej
babcia znalaza si w samym rodku tego wszystkiego, tylko z powodu jakiego romansu, ktry
rzekomo wydarzy si czterdzieci lat wczeniej... I Scarlet nic nie moga na to poradzi.
Spojrzaa w d. Zakrcio jej si w gowie, kiedy zobaczya, jak wysoko si znajduj.
W spowijajcych ich ciemnociach miaa wraenie, jakby stana na krawdzi przepaci.
Mamy jakie trzydzieci sekund powiedzia Wilk. Kiedy pocig tu dotrze, musimy
dziaa szybko i zdecydowanie. Bez wahania. Dasz rad?
Scarlet prbowaa obliza wargi, ale jzyk miaa wyschnity jak koda pod jej stopami.
Staraa si uspokoi rozszalay puls, odliczajc w gowie kolejne sekundy, ktre pyny zbyt
szybko. Magnesy odezway si goniej. Usyszaa wist powietrza na torach.
Pozwolisz mi skoczy w chwili, ktr uznam za najbardziej odpowiedni? zapytaa,
dostrzegajc jasn powiat za najbliszym zakrtem.
Reflektory owietliy wierzchoki drzew, a echo rozeszo si midzy konarami. Magnesy tu
pod nimi zatrzeszczay.

A chcesz skoczy sama?


Postawi midzy nimi torb.
Scarlet popatrzya na tory, wyobraajc sobie pdzcy pocig. Poczua pod stopami
delikatne drgania. Nogi si pod ni ugiy.
Wrzucia tablet do torby i stana na sku wystajcym z pnia.
Odwr si.
Zacz si umiecha, ale midzy jego brwiami nadal rysowaa si gboka zmarszczka.
Poczeka, a wdrapaa mu si na plecy i podcign jej wyej nogi, eby moga si go dobrze
chwyci.
Scarlet otoczya Wilka ramionami i uprzytomnia sobie, e ma wszelkie powody, by nim
pogardza. Mg ocali jej babci, ale zamiast tego uciek. Okama j i trzyma w tajemnicy te
niesychane sekrety, ktre miaa prawo zna...
Nie zmieniao to jednak faktu, e nadal tu by. Nadal ryzykowa wasne ycie i gotw by
stawi czoo swoim przeladowcom, by jej pomc. Nadal towarzyszy jej w poszukiwaniach babci.
Przygryza wargi i pochylia si do przodu.
Ciesz si, e mi to wszystko powiedziae.
Wydawao jej si, e uszo z niego cae powietrze.
Powinienem powiedzie ci o tym wczeniej.
Owszem, powiniene. Przechylia gow, dotykajc skroni jego skroni. Ale i tak tob
nie pogardzam.
Kiedy musna ustami jego policzek, Wilk zesztywnia. Zczya donie na jego klatce
piersiowej i poczua, e serce wali mu jak motem.
Gadki niczym w pocig wyjecha zza zakrtu. Jego lnice biae cielsko pdzio w ich
stron, a rnica cinie sprawiaa, e wiatr smaga drzewa po obu stronach jaru.
Scarlet oderwaa gow od ramienia Wilka i spojrzaa na niego z boku, zauwaajc kolejn
blizn, tym razem na szyi. W przeciwiestwie do innych ta bya niewielka i idealnie prosta.
Wygldaa jak efekt dziaania skalpela, a nie pamitka po awanturze.
Wilk skuli si, a jej serce podeszo do garda i ca uwag skupia teraz na pocigu.
Zacisn rce na torbie. Minie mia nadal napite, serce walio mu wciekle i nie moga
powstrzyma si od porwnania tego z nienaturalnym spokojem, z jakim wczeniej wyskoczy
z okna pocigu.
I nagle pocig znalaz si tu pod nimi, wstrzsajc pniem, na ktrym stali. Scarlet
zaszczkaa zbami.
Wilk zrzuci torb, a potem skoczy. Scarlet wbia paznokcie w jego koszul i zacisna
zby, eby nie krzykn.
Wyldowali ciko na gadkim jak szko dachu, a lewitujcy pocig ugi si odrobin
i Scarlet natychmiast to poczua. Wilk polizn si, za mocno balansujc ramionami na lewo
i tracc rwnowag pod jej ciarem.
Krzykna, a impet skoku odrzuci j w kierunku gzymsu. Wbia palce w rami Wilka, ale
koszula rozdara si i Scarlet zacza spada, a wiat wok niej zawirowa.
Jaka do chwycia jej nadgarstek, a raptowne szarpnicie przeszyo blem jej bark.
Krzykna i wierzgna nogami, a ziemia przesuwaa si pod ni w szalonym pdzie. Olepiona
wosami, ktre wiatr zarzuci jej na twarz, wycigna drug rk i zapaa Wilka za przedrami,
desperacko ciskajc je palcami.
Usyszaa jego przechodzce niemal w ryk stknicie i poczua, e dwiga j w gr. Walia
stopami w bok pocigu, prbujc znale jakkolwiek podpor, a wreszcie zostaa wcignita na
dach. Wilk przetoczy j dalej od krawdzi i pad na ni. Pospiesznie odgarn jej loki z twarzy
i gwatownie zacz rozmasowywa jej nadgarstek, gorczkowo upewniajc si, czy wszystko
w porzdku.
Przepraszam, tak bardzo ci przepraszam, rozproszyem si przez chwil i poliznem si,
przepraszam. Scarlet, nic ci nie jest?
Spazmatycznie wcigna powietrze. wiat powoli przesta wirowa, ale dygotaa jeszcze od

krcej w yach adrenaliny. Spojrzaa na Wilka i powoli, kojco obja palcami jego donie.
Nic mi nie jest wydyszaa, zmuszajc si do sabego umiechu, ktrego nie
odwzajemni.
W jego oczach byo czyste przeraenie.
Mogam sobie nacign co w barku, ale... Urwaa, dostrzegajc plam czerwieni na
opatrunku Wilka. Chwyci j ramieniem, w ktre zosta postrzelony, i rana si otworzya. Ty
krwawisz.
Signa do bandaa, ale zatrzyma jej do z bolesn stanowczoci. Scarlet miaa
wraenie, e jego przeraony wzrok przeszywa j na wylot. Oddycha ciko, a ona nie moga
opanowa drenia.
Poczua w gowie cakowit pustk, wypenion jedynie wistem wiatru i myl o tym, jak
kruchy w tym uamku sekundy wydawa si Wilk. Mogaby go zmiady jednym ruchem.
Nic mi nie jest powtrzya, obejmujc go woln rk za szyj i przycigajc do siebie,
a wreszcie moga si skuli pod oson jego ciaa i ukry gow w zagbieniu jego szyi.
Poczua, e Wilk z trudem przeyka lin. Obj j ciasno, przyciskajc mocno do piersi.
Pocig skierowa si na zachd, a las po obu stronach zla si w rozmazane wstgi. Scarlet
wydawao si, e upyny cae wieki, zanim adrenalina opada, pozwalajc jej wyrwna oddech
i uspokoi oszalay puls. Wilk nie rozluni ucisku, a jego ciepy oddech, ktry czua na skroni, by
jedynym dowodem na to, e tkwia w objciach ywego czowieka, a nie kamiennego posgu.
W kocu przestaa dre i oderwaa si od niego. Uwolnia si z jego ramion i omielia si
spojrze mu w oczy.
Przeraenie, ktre widziaa w nich wczeniej, ustpio miejsca nieokrelonej gorczce,
tsknocie i niepewnoci. Dostrzega strach, bezbrzeny strach, nie sdzia jednak, by mia on
cokolwiek wsplnego z faktem, e nieomal spada z dachu pdzcego pocigu.
Z drcymi ustami nachylia ku niemu gow.
Ale wtedy odepchn j od siebie, a przestrze midzy nimi wypeni ostry, zimny wiatr.
Musimy dosta si na d, zanim wjedziemy do jakiego tunelu powiedzia
zachrypnitym, drcym gosem.
Scarlet usiada, oblewajc si rumiecem i czujc dotkliw, nieopanowan potrzeb
poczogania si w jego kierunku nie po to, by zej z dachu pocigu, ale by znale si znw
w jego ramionach. Aby cho jeszcze przez chwil poczu ciepo, spokj i szczcie.
Zdawia to uczucie. Wilk nie patrzy na ni i wiedziaa, e postpuje susznie. Nie byli tu
bezpieczni.
Nie mogc si zdoby na to, by wsta, popeza ku przedniej czci wagonu, balansujc
ostronie na lekko poruszajcym si dachu. Wilk trzyma si u boku Scarlet, nie dotykajc jej, ale
te nie oddalajc si na tyle, by nie mc jej zapa, gdyby znalaza si zbyt blisko krawdzi.
Kiedy dotarli do koca, Wilk opuci si na podest midzy wagonami. Scarlet spojrzaa
w d i zobaczya torb u jego stp. Kompletnie o niej zapomniaa, ale teraz z jej garda wydoby
si miech zaskoczenia. Wycelowa idealnie.
By moe gdyby nie pocaowaa go w policzek tu przed skokiem, nie straciby rwnowagi.
Zdenerwowaa si na myl o tym, rozwaajc przez chwil, czy to ona moga by przyczyn
jego dekoncentracji.
Usiada i zwiesia nogi z krawdzi dachu.
Chwy mnie powiedziaa, wycigna rce i zeskoczya, pozwalajc mu si zapa.
Postawi j na podecie z bolesn wrcz delikatnoci i cho staa ju pewnie, zwleka
z puszczeniem jej o sekund za dugo. A moe o wiele za krtko.
Na jego twarzy odmaloway si udrka i zakopotanie. Zmarszczy brwi i nie patrzc jej
w oczy, chwyci torb i znikn we wntrzu wagonu.
Scarlet zostaa na podecie, starajc si ochon w porywach zimnego wiatru. Nie potrafia
wyrzuci z pamici palcego wspomnienia jego doni na swojej talii, ramionach, nadgarstkach.
W gowie kbio jej si od natoku myli i wieego jeszcze wspomnienia, e tak gorco pragna
go pocaowa.

Opada na barierk i wepchna wosy pod kaptur. Bez przekonania prbowaa sobie
wmwi, e to dobrze, e Wilk j odepchn. Zawsze podejmowaa pochopne decyzje, nie dajc
sobie czasu na ich przemylenie, i nieodmiennie pakowaa si przez to w kopoty. By to jeszcze
jeden przykad sytuacji, w ktrej pozwolia, by emocje wziy gr, a wszystko dla faceta, ktrego
znaa raptem od... Wstrznita zdaa sobie spraw, e znaj si tylko jeden dzie.
Tylko jeden dzie. Czy to moliwe? Czy ta koszmarna walka odbya si zaledwie wczoraj?
Czy jej ojciec dosta napadu szau w hangarze zaledwie tego ranka?
A jednak nawet wwczas, gdy to sobie uwiadomia, jej uczucia nie ulegy zmianie. Policzki
nadal j paliy, a marzenia o zatopieniu si w ucisku Wilka nie zblady.
Nadal pragna, by j pocaowa.
Westchna ciko i gdy ju odzyskaa rwnowag ciaa i ducha, wesza do wagonu.
By to wagon towarowy, bez przedziaw, zastawiony plastikowymi skrzynkami. Przez
otwarte drzwi pada na podog kwadrat ksiycowego wiata. Wilk sta na stosie skrzynek i zajty
by ich przesuwaniem, by zrobi troch miejsca.
Scarlet te wspia si na skrzynki. Cho cisza bya niemal bolesna, wszystkie sowa, ktre
przychodziy jej do gowy, brzmiay sztucznie i trywialnie. Wycigna wic z torby grzebie
i zacza rozczesywa spltane wiatrem wosy. W kocu Wilk skoczy przestawianie skrzynek
i usiad obok niej. Skrzyowa nogi, donie opar na kolanach i skuli ramiona. Nie dotkn jej.
Scarlet obserwowaa go ktem oka, z trudem opierajc si pokusie pokonania dzielcego ich
dystansu choby po to, by oprze gow na jego ramieniu. Wycigna jednak do i przesuna
palcem po tatuau, ktrego kontury ledwie rysoway si w pmroku. Zesztywnia.
Czy Ran mwi prawd? Czy sdzisz, e oni ci zabij za to, e od nich odszede?
W ciszy, ktra zalega, syszaa niemal pulsowanie krwi w koniuszku palca dotykajcym
jego rki.
Nie odpowiedzia w kocu. Nie musisz si o mnie martwi.
Przecigna palcem po dugiej blinie znaczcej lad dawnego rozcicia od nadgarstka a
do okcia.
Przestan si martwi, jak to wszystko si skoczy. Kiedy ju bdziemy bezpieczni z dala
od nich.
Spojrza na ni szybko, a potem spuci wzrok na blizn i jej palce spoczywajce na jego
nadgarstku.
Skd ta blizna? zapytaa. Jedna z walk?
Niemal niezauwaalnie poruszy gow.
Gupota.
Przygryza wargi, przybliya si odrobin i dotkna janiejszej blizny na jego skroni.
A ta?
Zrobi unik, zmuszony unie gow, by si odsun od Scarlet.
To byo gbokie cicie rzuci, ale i tym razem nie rozwin tematu.
Scarlet mrukna ze zrozumieniem, a potem przeniosa do do ledwie widocznej blizny na
jego wargach.
A co z ...
Chwyci jej rk, ucinajc dalsze pieszczoty. Ucisk nie by brutalny, ale stanowczy.
Przesta, prosz powiedzia, a jego spojrzenie przemkno po jej ustach.
Scarlet oblizaa je odruchowo i dostrzega pomie w jego oczach.
Co si dzieje?
Chwila wahania.
Wilku?
Nie rozluni ucisku.
Scarlet wycigna drug rk i przesuna kciukiem po kostkach jego doni.
Gwatownie wcign powietrze.
Palce Scarlet powdroway po jego ramieniu, wzdu opatrunku i plamy zaschnitej na nim
krwi. Oparty o cian Wilk by napity jak ciciwa uku, a palce, ktrymi chwyci jej rk, zadray.

Oni s po prostu... Oni s tym, do czego si przyzwyczaiem powiedzia nieswoim


gosem.
O czym ty mwisz?
Przekn lin, ale niczego ju nie wyjani.
Pochylia si i odnalaza kontur jego szczki. Mocno zarysowane koci policzkowe. Jego
wosy, rozwichrzone i tak mikkie, na jakie wyglday. W kocu podda si temu dotykowi, tulc
si do jej palcw.
Dostaem w walce wymamrota. Kolejnej bezsensownej walce. Wszystkie takie byy.
Spojrzenie Wilka znw zawiso na jej ustach.
Zastyg w bezruchu, a Scarlet po chwili wahania pochylia si i pocaowaa go. Mikko
i delikatnie. Tylko raz.
Z trudem chwytajc oddech, oszoomiona biciem wasnego serca, odsuna si na tyle, by
w przestrze midzy nimi wlizno si ciepe powietrze. Wilk westchn z rezygnacj i zaniecha
oporu. Przycign j do siebie i zamkn w ramionach. Scarlet westchna, a on zanurzy do
w burzy jej lokw i odda pocaunek.

KSIGA TRZECIA
Och, babciu, jakie ty masz wielkie zby!

ROZDZIA 24
Schowaj si. Cinder wypowiedziaa te sowa wolno i czule, mikkim, matowym gosem.
Schowaj si. Rampion, schowaj si. Schowaj si, Rampion. Zniknij... Rozpy si... Nie
istniejesz... Nie mona ci dostrzec...
Siedziaa ze skrzyowanymi nogami na swojej pryczy, w ciemnociach, wizualizujc
otaczajcy j statek: stalowe ciany, mruczcy silnik, ruby i spawy, ktre trzymay wszystko
razem, gwny komputer, grube szko okien kabiny pilotw, zamknit ramp wyjciow
w adowni, terminal gondol pod jej stopami.
A potem wyobrazia sobie, e cay statek jest niewidzialny.
Przepywa obok radarw, ktre go nie wychwytuj.
Roztapia si w ciemnociach pod czujnym okiem stacji satelitarnych.
Z wdzikiem przemyka midzy rozlicznymi statkami toczcymi si w przestrzeni
kosmicznej. Nie cigajc na siebie uwagi. Nie istniejc.
Poczua na karku mrowienie, ktre rozchodzc si na kolejne krgi, signo a do koci
ogonowej. Ciepo rozlao si po caym ciele, dotaro do wszystkich mini i staww, przesczyo
si przez czubki palcw i powdrowao do kolan.
Wypucia powietrze z puc, rozlunia minie i podja przerwan mantr.
Schowaj si, Rampion. Rampion, schowaj si. Schowaj si.
Dziaa?
Wytrzeszczya oczy w mroku. Dostrzega jedynie malekie jak gwki od szpilek wiata
gwiazd za oknem. Znajdowali si po przeciwnej stronie kuli ziemskiej ni soce. Orbitujcy
w nieskoczonej przestrzeni statek spowijay ciemnoci.
Ukryty. Niewidzialny.
Dobre pytanie odrzeka, kierujc wzrok w stron sufitu, co weszo jej ju w nawyk,
chocia wiedziaa, e to aosne.
Iko nie bya jak plamk na suficie, nie bya nawet gonikami, z ktrych od czasu do czasu
dobywaa si jej paplanina. Bya kadym komputerowym kablem, kadym procesorem, kadym
systemem. Bya wszystkim z wyjtkiem stali i rub utrzymujcych statek w caoci.
Cinder odrobin wytrcao to z rwnowagi.
Szczerze? Nie mam pojcia, co robi powiedziaa. Wyjrzaa przez okno. W polu
widzenia nie byo adnych statkw, widziaa tylko nieskoczone mrowie gwiazd. W oddali
rozbyskiwaa dziwna purpurowa powiata, moe pozostao ogona komety. Czy teraz czujesz
si jako inaczej?
Pod jej stopami co zamruczao mikko jak kot. Przypomniaa sobie, e chodnica Iko
zaczynaa goniej pracowa, kiedy Iko przetwarzaa dane.
Nie odpara Iko jak minut pniej i buczenie ustao. Nadal jestem gigantyczna.
Cinder rozprostowaa nogi, eby przywrci krenie.
No i to mnie wanie martwi. Mam poczucie, e to nie powinno by takie proste. ciga nas
caa armia Wsplnoty Wschodniej. Z tego, co wiemy, teraz korzystaj ju prawdopodobnie ze
wsparcia wojsk innych krajw Unii Ziemskiej, nie mwic o Lunarach i owcach nagrd. Ile
statkw kosmicznych wychwyciy nasze radary?
Siedemdziesit jeden.
No widzisz. I aden nas nie dostrzeg ani nawet nie nabra podejrze? Jak to moliwe?
Moe to, co robisz, naprawd dziaa? Moe te lunarskie sztuczki przychodz ci naturalnie?
Cinder potrzsna gow, zapominajc, e Iko jej nie widzi. Chciaa wierzy, e jej
dziaania przynosz efekt, ale miaa poczucie, e wcale tak nie jest. Lunarzy potrafili kontrolowa
bioelektryczno, a nie fale radiowe. Miaa nieodparte wraenie, e wszystkie te mantry
i wizualizacje byy koszmarn strat czasu.
Pozostawao jednak pytanie: dlaczego jeszcze ich nie namierzono?
Cinder, jak dugo bd musiaa pozosta w tej postaci?

Cinder westchna.
Nie mam pojcia. Dopki nie zainstalujemy jakiego innego systemu automatycznego
sterowania.
I dopki nie znajdziesz mi nowego ciaa.
Rwnie.
Potara donie. Delikatne ciepo, ktre czua w palcach prawej doni, rozpyno si i teraz
byy nawet chodniejsze ni jej metalowe palce.
Nie podoba mi si bycie statkiem. To okropne paczliwie poskarya si Iko. Czuj si
tak, jakbym w ogle nie ya.
Cinder opada na prycz i zapatrzya si w mroczne cienie wypeniajce pomieszczenie.
Wiedziaa dobrze, jak czuje si Iko przez chwil sama penia funkcj systemu automatycznego
sterowania i czua si tak, jakby jej mzg rozcignito we wszystkich kierunkach. Jakby stracia
kontakt z wasnym ciaem, odczepia mzg i unosia si w jakiej nieistniejcej prni oddzielajcej
wiat realny od przestrzeni cyfrowej. Wezbrao w niej wspczucie dla Iko, ktra zawsze pragna
tylko tego, by odrobin bardziej zbliy si do czowieczestwa.
To jedynie chwilowe powiedziaa, odsuwajc kosmyk z czoa. Kiedy tylko powrt na
Ziemi bdzie wzgldnie bezpieczny, my...
Hej, Cinder! Widziaa wiadomoci? Thorne przecisn si przez drzwi, a jego sylwetka
zarysowaa si w nikym blasku dziaajcych w trybie oszczdnociowym reflektorkw na
korytarzu. Co jest, drzemka? Wcz jakie wiato.
Cinder momentalnie si spia.
Nie widzisz, e jestem zajta?
Thorne obrzuci badawczym spojrzeniem ma, ciemn kabin.
Tak, tak, widz, jasne.
Cinder spucia nogi na podog i usiada prosto.
Prbuj si skoncentrowa.
No c, oby tak dalej, koleanko. Ale tymczasem mogaby przyj i co zobaczy.
Mwi o nas na wszystkich kanaach. Jestemy sawni.
Nie, bardzo dzikuj. Wolaabym raczej nie oglda ponownie swojego wystpu w roli
kompletnego wira na najwaniejszej imprezie towarzyskiej roku.
Nagranie z balu obejrzaa tylko raz fragment ze zgubieniem stopy, upadkiem ze schodw
i ldowaniem na stosie pogniecionego jedwabiu, w uboconych rkawiczkach i ta jedna projekcja
zupenie jej wystarczya.
Thorne machn rk.
Pokazali ju te wszystkie nagrania. A teraz urzeczywistnia marzenie kadej
gorcokrwistej dziewczyny przed dwudziestym pitym rokiem ycia.
No fakt. Moje ycie to naprawd spenienie wszystkich marze.
Thorne unis brwi.
Moe i nie, ale przynajmniej czarujcy ksi Kai zna twoje imi.
Cesarz Kai powiedziaa, marszczc czoo.
Wanie. Thorne wskaza gow w kierunku przedniej czci statku. Rozpoczynaj
wanie konferencj prasow, a ty bdziesz jej gwnym tematem. Sdziem, e nie zechcesz tego
przegapi. Thorne powachlowa si doni, udajc, e omdlewa. Jego boskie, czekoladowe
oczy, cudowne, zmierzwione wosy...
Cinder zerwaa si z ka, odepchna Thorna z przejcia i wymaszerowaa z kabiny.
Och! zawoa, masujc sobie rami. Co ci tak zdenerwowao?
Znajduj odpowiedni kana. Gos Iko pody za Cinder przez adowni do kabiny
pilotw, gdzie na gwnym ekranie pojawi si cesarz Kai stojcy na podwyszeniu przed grup
dziennikarzy. Konferencja dopiero si zaczyna. On dzi wyglda tak atrakcyjnie!
Dzikuj, Iko powiedziaa Cinder, zajmujc siedzenie pilota.
Hej, to moje...
Uciszya Thornea skinieniem doni i zwikszya gono.

...co moemy, by odnale zbiegych winiw mwi Kai.


Gbokie cienie pod jego oczami nie pozostawiay wtpliwoci, e od duszego czasu nie
sypia dobrze. Mimo to na jego widok Cinder poczua zarwno gorc tsknot, jak te al
i rozpacz na myl o chwili, gdy widziaa go po raz ostatni. Gdy potkna si na stopniach
prowadzcych do ogrodu i leaa rozcignita na wirowej ciece, z iskrzcymi kablami
wystajcymi z kostki. Gdy patrzy na ni ze wstrtem zdumiony i rozczarowany.
Zdradzony.
Wysalimy nasze najszybsze statki, z najbardziej zaawansowanymi technologiami
namierzania, oraz naszych najlepszych pilotw, by uj uciekinierw. Na razie wymykaj si
pocigowi, ale nie sdzimy, by szczcie sprzyjao im dugo. Statek, na ktrym obecnie przebywaj,
nie jest przeznaczony do duszego pozostawania na orbicie ziemskiej. W kocu bd musieli
powrci na Ziemi, a tu nasze wojsko odpowiednio ich przyjmie.
Na jakim statku si znajduj? zapytaa kobieta siedzca w pierwszym rzdzie.
Kai zajrza do notatek.
Jest to skradziony wojskowy statek dostawczy Republiki Amerykaskiej, Rampion 214,
klasa 11.3. Usunito z niego urzdzenia naprowadzajce i std nasze gwne trudnoci, ktre
napotykamy w akcji pocigowej.
Thorne z dum klepn Cinder po plecach.
Widoczny na ekranie Kai skin gow w kierunku dziennikarza siedzcego z tyu.
Usyszelimy, e nasze wojsko bdzie na nich czeka, kiedy ju wrc na Ziemi. Ile to
moe potrwa? Czy do tego czasu poszukiwania w przestrzeni kosmicznej zostan zawieszone?
Absolutnie nie. Naszym gwnym celem jest odnale ich tak szybko, jak to tylko
moliwe, i zamierzamy kontynuowa poszukiwania w przestrzeni kosmicznej a do skutku. Moi
specjalici przewiduj jednak, e statek moe wrci na Ziemi w terminie od dwch dni do dwch
tygodni, zalenie od tego, jakie maj zapasy paliwa i energii, i bdziemy na ich powrt
przygotowani. Tak, sucham?
Moje rda donosz, e ten cyborg, ta Linh Cinder...
To ty szepn Thorne, trcajc Cinder w bok.
Odpdzia go zniecierpliwionym gestem.
...otrzymaa specjalne zaproszenie na doroczny bal i bya tak naprawd paskim
osobistym gociem. Czy Wasza Cesarska Mo moe odeprze te zarzuty?
Co? zapyta Thorne.
Specjalne zaproszenie? zapytaa Iko.
Cinder skulia ramiona, nie zwracajc na nich uwagi.
Widoczny na ekranie Kai odsun si lekko od pulpitu, prostujc rce, jakby chcia sobie da
wicej przestrzeni dla zaczerpnicia powietrza, po czym odchrzkn i zbliy si do mikrofonu.
Nie bd odpiera tego zarzutu. Poznaem Linh Cinder dwa tygodnie przed balem. Jak
wielu z was wie, bya w tym miecie uznanym mechanikiem i wynajem j, by naprawia
zepsutego androida. I owszem, rzeczywicie zaprosiem j na bal jako mojego osobistego gocia.
Co?
Cinder wzdrygna si, kiedy z gonikw doby si przenikliwy pisk.
Kiedy to si stao? Lepiej, eby to si stao po tym, jak Adri mnie rozmontowaa, bo jeli
zaprosi ci na bal, a ty nic mi nie powiedziaa...
Iko, nie teraz, chc posucha! krzykna Cinder, wiercc si na krzele.
Kai zaprosi j na bal, zanim korpus Iko zosta rozmontowany i sprzedany na czci. Cinder
miaa okazj jej powiedzie, ale w tamtej chwili bya zdecydowana nie przyjmowa zaproszenia,
wic nie wydawao si ono szczeglnie wane.
Kiedy Kai wskaza kolejnego dziennikarza, Cinder zdaa sobie spraw, e umkno jej jedno
pytanie.
Czy Wasza Cesarska Mo wiedzia, e ona jest cyborgiem? zapytaa jaka kobieta
z nieskrywan odraz w gosie.
Kai spojrza na ni, wyranie skonsternowany, po czym przebieg wzrokiem po

zgromadzonych. Przysun si nieco bliej podium, a u nasady jego nosa utworzya si gboka
bruzda.
Cinder przygryza policzek i przygotowaa si na pokaz obrzydzenia. Kto zaprosiby
cyborga na bal?
Ale Kai powiedzia tylko:
Nie wydaje mi si, by to, e jest cyborgiem, miao jakiekolwiek znaczenie. Nastpne
pytanie?
Metalowe palce Cinder drgny.
Czy Wasza Cesarska Mo, wystosowujc zaproszenie, zdawa sobie spraw, e ona jest
Lunark?
Kai wyglda tak, jakby zaraz mia si przewrci z wyczerpania. Potrzsn przeczco
gow.
Nie. Oczywicie, e nie. Odniosem naiwne, jak si okazuje, wraenie, e we Wsplnocie
Wschodniej nie ma Lunarw, oczywicie z wyjtkiem Lunarw goszczcych w paacu z misj
dyplomatyczn. Skoro ju zwrcono mi uwag na to, z jak atwoci Lunarzy potrafi wtopi si
w ziemsk spoeczno, podejmiemy dodatkowe rodki ostronoci, by zapobiec emigrowaniu
Lunarw do naszego kraju, jak te przeprowadzimy deportacj wszystkich znajdujcych si tu
Lunarw. W tej kwestii zamierzam dotrzyma uzgodnie Traktatu Midzyplanetarnego z 54 roku
T.E. Sucham, drugi rzd.
Czy krlowa Levana lub czonkowie jej dworu skomentowali ucieczk skazanych?
Kai zacisn zby.
Krlowa Levana wyrazia swoje zdanie na ten temat.
Stojcy za Kaiem urzdnik pastwowy odchrzkn. Irytacja na twarzy Kaia szybko ustpia
miejsca taktownej obojtnoci.
Krlowa Levana oczekuje, e Linh Cinder zostanie odnaleziona poprawi si
i doprowadzona przed oblicze sprawiedliwoci.
Czy Wasza Cesarska Mo sdzi, e te wydarzenia mog zaway na rokowaniach
dyplomatycznych okrelajcych przysze relacje Ziemi i Luny?
Myl, e im nie pomog.
Wasza Cesarska Mo. Wsta mczyzna siedzcy w trzecim rzdzie. Zeznania
wiadkw obecnych na balu wydaj si wskazywa na to, e aresztowanie Linh Cinder byo czci
ukadu midzy Wasz Cesarsk Moci a krlow, a dopuszczenie do jej ucieczki moe zosta
wykorzystane jako pretekst do wojny. Czy mamy powody si obawia, e konsekwencj ucieczki
cyborga moe by zagroenie naszego bezpieczestwa narodowego?
Kai unis rk, by podrapa si za uchem, ale opanowa nerwowy odruch i pooy
z powrotem rce na podium.
Sowo wojna od pokole wisi w powietrzu w kontekcie relacji Luny i Ziemi. Moim
celem, podobnie jak zawsze celem mojego ojca, jest uniknicie wojny za wszelk cen. Zapewniam
pastwa, e zrobi wszystko, co w mojej mocy, by nie zaogni napitych ju stosunkw z Lun,
poczynajc od odnalezienia Linh Cinder. To wszystko, bardzo pastwu dzikuj.
Zszed z podwyszenia pod ostrzaem pyta, na ktre dziennikarze nie uzyskali odpowiedzi,
i zosta wcignity do cichej rozmowy przez grup urzdnikw.
Thorne wyd wargi i opad na siedzenie drugiego pilota.
Nawet o mnie nie wspomnia. Ani razu.
O mnie te powiedziaa Iko bez cienia wspczucia.
Ale ty nie jeste zbiegym przestpc.
Jasne, ale ja i Jego Cesarska Mo spotkalimy si kiedy, na rynku. Miaam poczucie, e
poczyo nas co bliszego. Nie sdzisz, Cinder?
Cinder puszczaa ich sowa mimo uszu, nie mogc oderwa wzroku od Kaia.
Zmuszono go, by wzi odpowiedzialno za jej dziaania. Zosta niesusznie obciony
konsekwencjami jej decyzji. Teraz samodzielnie musia stawi czoa krlowej Levanie, a wszystko
to byo efektem jej ucieczki.

Zacisna powieki, usuwajc z pola widzenia jego obraz, i potara pulsujce skronie.
Ale to ja jestem poszukiwanym przestpc, jak Cinder cign Thorne. Zorientowali
si, e uciekem, prawda?
Moe si z tego ciesz wymamrotaa Cinder.
Thorne burkn co niezrozumiale i zamilk na par chwil, a Cinder masowaa sobie czoo,
prbujc przekona sam siebie, e postpia waciwie.
Thorne zakrci si nagle i kopn w boczne oparcie fotela Cinder, strcajc jej okie.
Teraz rozumiem, dlaczego mj urok osobisty nie zrobi na tobie adnego wraenia. Nie
miaem pojcia, e konkuruj z cesarzem. Z takim przeciwnikiem nawet mnie trudno stawa
w szranki.
Prychna.
Nie bd mieszny. Prawie go nie znam, a w dodatku on teraz mn gardzi.
Thorne zamia si i zatkn kciuki za szlufki spodni.
W mioci instynkt rzadko mnie zawodzi i uwierz mi, wcale tob nie gardzi. Zaprosi
cyborga na bal? To wymagao odwagi. Zasadniczo nie przepadam za monarchami i ich
urzdnikami, ale tutaj nale mu si wyrazy uznania.
Cinder wstaa i zrzucia nogi Thornea ze swojego fotela, torujc sobie drog do drzwi.
Nie wiedzia, e jestem cyborgiem.
Thorne przechyli gow, kiedy go mijaa.
Nie wiedzia?
Oczywicie, e nie odrzeka, wymaszerowujc z niewielkiego kokpitu.
Ale teraz ju wie, e jeste cyborgiem, i nadal ci lubi.
Odwrcia si na picie i wskazaa na ekran.
I wywnioskowae to z dziesiciominutowej konferencji, podczas ktrej powiedzia, e
robi wszystko, co w jego mocy, by mnie schwyta i odda w rce wymiaru sprawiedliwoci?
Thorne umiechn si z wyszoci. Obrzydliwym, nadtym gosem, ktry mia niby
naladowa gos Kaia, zacytowa:
Nie wydaje mi si, by to, e jest cyborgiem, miao jakiekolwiek znaczenie.
Cinder przewrcia oczami i ruszya przed siebie.
Ej, wracaj! Za jej plecami buty Thornea uderzyy w podog. Chciaem ci pokaza co
jeszcze.
Jestem zajta.
Obiecuj, e ju nie bd si naigrawa z twojego chopaka.
On nie jest moim chopakiem!
Chodzi o Michelle Benoit.
Cinder wolno wcigna powietrze i zatrzymaa si.
Co?
Thorne zawaha si, jakby ba si poruszy, eby nie wywoa kolejnego napadu jej zoci,
po czym przechyli si w kierunku pulpitu sterowniczego za swoimi plecami.
Chod i popatrz na to.
Cinder westchna i podesza do niego. Opara okcie z tyu fotela Thornea.
Thorne wyczy kana z wiadomociami.
Wiedziaa, e Michelle Benoit ma nastoletni wnuczk?
Nie odpara znuonym gosem.
No to ma. Pann Scarlet Benoit. Niedawno pono skoczya osiemnacie lat, ale... teraz
uwaaj... nigdy nie pojawia si w dokumentacji adnego szpitala. Chwytasz? Niesamowite, jestem
geniuszem.
Cinder spojrzaa na niego spode ba.
Nie chwytam.
Thorne odchyli si do tyu i zlustrowa j od gry do dou.
Nigdy nie pojawia si w dokumentacji adnego szpitala powtrzy dobitnie.
No i?

Obrci si na krzele, przodem do niej.


Znasz kogokolwiek, kto nie urodzi si w szpitalu?
Cinder zastanowia si.
Sugerujesz, e ona moe by ksiniczk?
Ot to.
Na ekranie ukazao si zdjcie Scarlet Benoit. Bya bardzo adna, ze swoimi kobiecymi
ksztatami i z burz ognistorudych lokw.
Cinder spojrzaa na zdjcie ktem oka. Nastolatka bez dokumentacji medycznej. Wnuczka
Michelle Benoit.
Jaki wygodny zbieg okolicznoci.
No c. Doskonaa robota ledcza, kapitanie.

ROZDZIA 25
Scarlet nia si nieyca, ktra ca Europ pogrya w zaspach. Bya znw dzieckiem
i zesza do kuchni, gdzie zastaa swoj babci klczc przed opalanym drewnem piecem.
Sdziam, e znalazam kogo, kto si tob zaopiekuje powiedziaa babcia ale w tak zawiej
na pewno tu nie przyjad. Wyglda na to, e bd musiaa poczeka do wiosny, eby si ciebie
pozby.
Dooya do ognia. Iskry poleciay Scarlet do oczu i obudzia si nagle. Miaa wilgotne
policzki i lodowate palce. Przez par chwil nie moga si zorientowa, co byo snem, a co
wspomnieniem. nieg, ale nie a tyle. Babcia chce j odesa, ale ona nie jest ju dzieckiem. Jest
nastolatk. Ma trzynacie lat.
Czy to by stycze, czy jaki pniejszy miesic? Z trudem skadaa w cao wydobywane
z zakamarkw pamici fragmenty. Wysano j, eby wydoia krow, czego serdecznie nie znosia.
Miaa zdrtwiae z zimna donie i baa si, e cinie wymiona za mocno.
Dlaczego tego dnia nie posza do szkoy? Czy to by weekend? Ferie?
Ach... No tak. Odwiedzia swojego ojca, wrcia dosownie dzie wczeniej. Miaa u niego
zosta cay miesic, ale nie moga tego znie. Picia, powrotw w rodku nocy. Nie mwic
nikomu sowa, wsiada w pocig i przyjechaa do domu, kompletnie zaskakujc babci, ktra wcale
si nie ucieszya na jej widok. Przeciwnie, bya za, e Scarlet nie wysaa wiadomoci, by da jej
zna, co si dzieje. Pokciy si. Scarlet nadal bya na ni wcieka, kiedy zesztywniaymi palcami
doia krow.
Wtedy po raz ostatni jechaa kolej magnetyczno-lewitacyjn. Po raz ostatni widziaa ojca.
Pamitaa, w jakim popiechu wykonywaa swoje obowizki, rozpaczliwie pragnc jak
najszybciej je skoczy, eby wej do rodka i wreszcie si ogrza. Dopiero gdy biega do domu,
zobaczya przed drzwiami awiar. Kiedy mieszkaa w miecie, widziaa mnstwo awiarw, ale na
wsi trafiay si rzadko. Rolnicy woleli wiksze i szybsze pojazdy.
Wlizgna si do domu tylnym wejciem i usyszaa z kuchni stumione gosy babci
i jakiego czowieka. Ostronie zbliya si do kuchennych drzwi, bezgonie stpajc po wyoonej
kafelkami posadzce i omijajc prowadzce na gr schody.
Wyobraam sobie, jakim musiaa by dla ciebie ciarem przez te wszystkie lata
powiedzia mczyzna z silnym wschodnim akcentem.
Scarlet spochmurniaa i zerkna do rodka przez spkane drzwi, czujc na policzkach
dochodzce z kuchni ciepo. Mczyzna siedzia przy stole, z kubkiem w doniach. Mia lnice
czarne wosy i podun twarz. Scarlet nigdy wczeniej go nie widziaa.
Bya znacznie mniej kopotliwa, ni si spodziewaam odpara babcia, ktra nie moga
jej dostrzec. Po tych wszystkich latach prawie si do niej przywizaam. Musz jednak przyzna,
e uciesz si, kiedy std wyjedzie. Nie bd ju wpada w panik na widok kadego obcego
statku.
Scarlet cisno w gardle.
Powiedziaa, e bdzie gotowa do wyjazdu w cigu tygodnia? Czy to moliwe?
Logan tak uwaa. Czekalimy ju tylko na to twoje urzdzenie. Jeli wszystko pjdzie
zgodnie z planem, moe zdymy nawet wczeniej. Ale musisz by dla niej wyrozumiay. Bdzie
bardzo saba i kompletnie zdezorientowana.
To oczywiste. Trudno mi nawet sobie wyobrazi, jaki przeyje szok.
Scarlet zasonia sobie usta doni, by wyciszy oddech.
Masz ju dla niej wszystko?
Tak, jestemy przygotowani. Wszyscy bdziemy si musieli przyzwyczai do nowej
sytuacji, ale jestem pewien, e po jakim czasie sprawy si uo. Mam dwie crki mniej wicej
w jej wieku, dwunastolatk i dziewiciolatk. Jestem pewien, e bardzo si polubi, i bd j
traktowa jak wasne dziecko.
A co z pani Linh? Czy ona jest na to gotowa?

Gotowa? Mczyzna zamia si ostro i nieprzyjemnie. Bya zszokowana moim


pomysem adoptowania dziecka, ale jest dobr matk. Przykro mi, e nie moga przyjecha tu ze
mn, lecz nie chciaem, by ta podr wzbudzia czyjekolwiek podejrzenia. Oczywicie, ona nie wie
wszystkiego...
Scarlet musiaa wyda jaki dwik, bo mczyzna nagle podnis wzrok i j dostrzeg.
Zesztywniaa.
Nki krzesa babci zaszuray na pododze i drzwi otworzyy si gwatownie. Babcia bya
wcieka, podobnie jak Scarlet.
Scarlet, wiesz doskonale, e nie wolno podsuchiwa. Id do swojego pokoju!
Chciaa krzycze, tupa nogami, chciaa powiedzie babci, e nie moe jej tak po prostu
odesa, jakby bya przedmiotem, nie po raz kolejny ale nie potrafia wydoby z siebie gosu.
Sowa uwizy jej w gardle.
Usuchaa wic nakazu babci, z tupotem wbiegajc po schodach i wpadajc do pokoju,
zanim babcia moga dostrzec jej zy.
Nie chodzio tylko o to, e nikt jej nie chcia, ani o to, e mona j byo przekaza
pierwszemu lepszemu obcemu czowiekowi. Rzecz w tym, e po szeciu latach zacza mie
poczucie, e naprawd zaczyna gdzie przynalee. e moe babcia naprawd j kocha bardziej
ni kochaa j matka i bardziej ni kocha ojciec. e moe we dwie tworz zgrany zesp.
Od tego ranka nie opuszcza jej strach. Min jednak tydzie, dwa tygodnie, wreszcie
miesic, i nic si nie wydarzyo. Mczyzna nigdy po ni nie wrci, a ona i babcia nigdy ju nie
poruszyy tego tematu.
Scarlet?
Ucisk ramienia Wilka przywoa Scarlet do rzeczywistoci, uwiadamiajc jej, e znajduje
si w wagonie zwalniajcego wanie pocigu. Skulia si jak dziecko, przycinita do niego
plecami, i chocia powieki miaa zamknite, wymkno si spod nich kilka gorcych ez, ktre
spyny po grzbiecie nosa i potoczyy si na skronie. Pospiesznie je otara.
Wilk drgn i unis si, podparty na okciu.
Scarlet? W jego gosie sycha byo niepokj.
Miaam zy sen powiedziaa, nie chcc, by sdzi, e zy miay cokolwiek wsplnego
z nim.
Obrcia si na plecy. Sdzc z ciemnoci otaczajcych wagon, nadal panowaa noc, ale
nienaturalny blask rzucany przez miejskie neony zabarwia stojce pod cianami skrzynki na
zielono i rowo.
Co sobie przypomniaam wyszeptaa. Myl, e to moe wiza si jako
z ksiniczk.
Zesztywnia.
Przypomniaam sobie, jak moja babcia mwia kiedy o Loganie, ale nie chciaa, ebym to
usyszaa. Podsuchiwaam. I by tam pewien mczyzna...
Opisaa mu ca histori, najdokadniej jak potrafia, wydobywajc z pamici mgliste obrazy
i czc je w cao.
Skoczya i leaa teraz spokojnie, nasuchujc wistu powietrza na zewntrz. Minie jej
zesztywniay od spania na twardej skrzynce.
Na pochylonej nad ni twarzy Wilka zamiast ulgi czy nadziei malowao si wycznie
przeraenie.
Przecie o to im wanie chodzi, prawda? To znaczy.... Chyba mwili wtedy
o ksiniczce. Nie wiem, gdzie przebywaa, kto si ni opiekowa... Nigdy jej nie widziaam. Przez
cay czas sdziam, e babcia chciaa odesa mnie, ale teraz... Po tym, co powiedziae mi
o Loganie Tannerze, babci i ksiniczce Selenie...
Wilk odsun si od niej, usiad i podcign kolana do klatki piersiowej. Pustym,
nieobecnym spojrzeniem obrzuci otaczajce ich stosy skrzynek.
Ten mczyzna mwi z akcentem. Myl, e pochodzi ze Wsplnoty Wschodniej.
Scarlet usiada obok niego i odgarna wosy na jedn stron. I pamitam, e babcia mwia

o jego onie Linh. Moe to popularne nazwisko, ale... Rozpoznaabym go, gdybym go znw
zobaczya. Jestem pewna.
Nie mw mi tego wszystkiego! Wilk zasoni sobie uszy domi. Nic nie syszaem.
Scarlet zamrugaa, zdumiona wyrazem jego twarzy.
Wilku? Wycigna rk i odsuna mu donie od uszu. To chyba dobrze, prawda? Oni
chc informacji, a ja je mam. To bdzie handel wymienny: te informacje w zamian za
bezpieczestwo mojej babci. Czy to nie...
Nie jed.
Przygwodzi j spojrzeniem. Rozczochrane wosy, blade blizny, resztki snu na powiekach.
Owin sobie pasmo jej wosw na palcach.
Nie jed szuka swojej babci.
Plama pomaraczowego wiata przemkna za drzwiami wagonu i znikna.
Musz.
Nie, Scarlet, nie musisz. Chwyci jej do i zamkn j w swoich doniach. Nie moesz
nic dla niej zrobi. Jeli pojedziesz, narazisz si tylko na niebezpieczestwo. Czy twoja babcia by
tego chciaa?
Scarlet wyszarpna rk z jego ucisku.
Moemy uciec cign, szukajc palcami jej doni. Zaszyjemy si w lasach.
Pojedziemy do Afryki albo do Wsplnoty Wschodniej. Osidziemy tam i nigdy nas nie znajd.
Zapewni ci bezpieczestwo, Scarlet. Mog ci ochroni.
O czym ty mwisz? Wczoraj wieczorem powiedziae, e jeli mam jakiekolwiek
uyteczne informacje, mogoby to uratowa moj babci. I okazuje si, e je mam. Przecie tego
wanie chciae.
Moe i tak odrzek. Moe gdyby znaa imi i nazwisko, adres, co konkretnego. Ale
samo nazwisko i kraj... ogromny kraj... i opis? Scarlet, jeli im to powiesz, wezm ci w niewol,
majc nadziej, e zdoasz go zidentyfikowa.
Scarlet szarpna suwak bluzy i wbia w niego badawcze spojrzenie. Z kad sekund
w jego oczach narastao szalestwo.
Dobrze powiedziaa. A wic zaproponujemy im wymian: ja za babci.
Cofn si i potrzsn gow, jednak Scarlet ani mylaa odpuci.
Pjdziemy razem. Moesz im powiedzie, e masz informacj, ale przekaesz im j tylko
pod warunkiem, e pozwol ci odej i zabra moj babci. Wtedy bd mogli wzi mnie.
Wilkiem wstrzsn dreszcz.
Wilku, musisz mi obieca, e si o ni zatroszczysz. Nie wiemy, w jakim bdzie stanie.
Jeli oni... jeli jest ranna... bdziesz si musia ni zaopiekowa.
Gos uwiz jej w gardle, ale oczy miaa suche. Podja decyzj. I wtedy usyszaa:
Scarlet, a jeli ona nie yje?
Sama nie wypowiadaa tych sw z lku, e w ten sposb mog sta si rzeczywistoci,
a teraz strach cisn j za gardo. Pocig cigle zwalnia i Scarlet syszaa ju szalecze odgosy
miasta: awiary, ekrany, brzczyki ostrzegajce przed zblianiem si do krawdzi peronu. By
rodek nocy, ale miasto nigdy nie spao.
Mylisz, e to prawda? Gos Scarlet zadra. Czekaa na odpowied, a serce walio jej
w piersiach. Mylisz, e j zabili?
Kolejne sekundy dawiy Scarlet za gardo, odbierajc jej resztki nadziei, gdy jedyn
odpowiedzi mogo by tylko tak. Tak, nie ya. Tak, zabili j. Zamordowali. Te potwory j
zamordoway.
Scarlet przycisna donie do skrzynki, nieomal zginajc plastik.
Powiedz to.
Nie wymamrota, opuszczajc ramiona. Nie, myl, e jej nie zabili. Jeszcze nie.
Przeszy j dreszcz ulgi. Zakrya twarz domi, roztrzsiona od nadmiaru emocji.
Dzikuj wyszeptaa. Dzikuj ci.
Jego gos zmieni si.

Nie dzikuj mi za mwienie ci prawdy, kiedy kamstwo byoby dla ciebie zbawieniem.
Zbawieniem? Wmwienie mi, e ona nie yje? Zamanie mi serca?
Twierdzc, e ona nie yje, miabym jedyn szans skoni ci, by zaniechaa
poszukiwa. Oboje to wiemy. Powinienem by skama.
Szum torw przybra na sile i pocig wtoczy si na stacj. Zewszd rozlegy si
nawoywania. Maszyneria klekotaa i syczaa.
Ta decyzja nie naley do ciebie oznajmia, chwytajc tablet i sprawdzajc ich pooenie.
Dotarli do Parya. Musz j znale. Ale ty nie musisz mi towarzyszy.
Scarlet...
Nie, posuchaj. Doceniam twoj pomoc i to, e doprowadzie mnie tak daleko. Ale mog
dalej pj sama. Powiedz mi tylko, dokd mam i, a sama znajd to miejsce.
Moe ci nie powiem.
Wsuna tablet do kieszeni, czerwieniejc z gniewu. Sekund pniej napotkaa jednak
spojrzenie Wilka, w ktrym wyczytaa nie upr, lecz rozpacz i bezradno. Na przemian zaciska
i rozlunia pici, bez przerwy.
Jej rozalenie nagle pryso. Skoczya ku niemu i uja jego twarz w donie. Drgn, ale si
nie cofn.
Oni chc tej informacji, prawda?
Patrzy na ni z kamienn twarz.
Zaproponujemy im mnie na wymian. Ty i babcia udacie si w jakie bezpieczne miejsce
i zaopiekujecie si sob nawzajem, a kiedy mnie wreszcie puszcz, wtedy was znajd. Nie bd
mnie przecie trzyma wiecznie.
Umiechna si tak ciepo, jak tylko potrafia, czekajc, a Wilk odwzajemni umiech. Nie
doczekaa si. Pogaskaa kciukami jego policzki i pocaowaa go. Natychmiast przycign j do
siebie, ale nie odda pocaunku tak, jak si spodziewaa.
Nie ma adnej gwarancji, e w ogle ci puszcz. Kiedy nie bdziesz ju im potrzebna,
mog ci zabi. Oddajesz za ni swoje ycie.
Musz podj to ryzyko.
Pocig zatrzyma si i opad na tory.
Spojrzenie Wilka wyraao ju tylko smutek.
Wiem. Zrobisz to, co musisz. Zdj delikatnie jej rce ze swoich ramion i pocaowa jej
nadgarstek w miejscu, gdzie krew pulsowaa pod skr. Tak jak ja.

ROZDZIA 26
Podziemny peron by doskonale owietlony i krcio si po nim mnstwo androidw
z unoszcymi si nad ziemi wzkami, gotowych rozadowa towary z wagonw. Scarlet ruszya za
Wilkiem w cie kolejnego pocigu towarowego. Poczekali, a stojcy najbliej android si
odwrci, po czym przemknli na peron.
Wilk chwyci j za nadgarstek i pocign za sob po peronie, kryjc si za wzkami
penymi skrzynek. Chwil pniej Scarlet zobaczya androida, jak wtacza si do wagonu, ktry
wanie opucili. Niebieskie wiato sensora sczyo si przez drzwi.
Bd gotowa do biegu, kiedy pocig ruszy powiedzia Wilk, poprawiajc torb na
ramieniu.
Kilka sekund pniej pocig unis si w powietrze i zacz sun z powrotem w kierunku
tunelu.
Scarlet rzucia si ku torom, ale zostaa gwatownie pocignita za kaptur. Zdusia w sobie
krzyk i wpada na Wilka.
Co...?
Pooy palec na ustach.
Wbia w niego pytajce spojrzenie i wyrwaa mu kaptur z rk, ale po chwili ona rwnie to
usyszaa. Szum zbliajcego si pocigu.
Przelecia w pdzie trzy tory dalej, nie zwalniajc nawet na chwil, i znikn
w ciemnociach rwnie nagle, jak si pojawi.
Wilk umiechn si.
Teraz moemy i.
Dotarli na drugi peron ju bez nieporozumie, zauwaeni jedynie przez mczyzn
w rednim wieku, ktry spojrza na nich ciekawie znad tabletu.
Kiedy wyszli na poziom ulicy, Scarlet sprawdzia swj tablet. Miasto byo jeszcze spokojne
o tak wczesnej porze. Znajdowali si na Gare de Lyon, wrd alej z tysicami sklepw i biur. Cho
Wilk stara si to ukry, Scarlet widziaa, e prbuje co wywcha.
Dla niej miasto pachniao po prostu miastem. Metalem, asfaltem i chlebem z piekarni na
rogu.
Wilk skierowa si na pnocny zachd.
Po obu stronach ulicy wznosiy si okazae budynki odzwierciedlajce kanony pikna
drugiej ery, a skrzynki pene kwiatw zwieszay si z okien otoczonych kamiennymi rzebieniami.
W oddali staa bogato zdobiona wiea zegarowa. Podwietlenie tarczy wydobywao z ciemnoci
dwie szerokie, ostro zakoczone wskazwki i rzymsk numeracj. Poniej by cyfrowy ekran, ktry
wywietla godzin 04:26 obok reklamy najnowszego modelu domowego androida.
Czy to daleko? zapytaa Scarlet.
Nie. Moemy pj piechot.
Na rondzie skrcili w lewo. Wilk szed p kroku przed ni, zgarbiony, jakby sam siebie
prbowa zabarykadowa. Spojrzenie Scarlet zsuno si po jego ramieniu i spoczo na
zabandaowanej ranie, ktra wydawaa si w ogle mu ju nie dokucza, i na jego poruszajcych
si nieustannie palcach. Chciaa wycign do niego rk, ale co j powstrzymywao, wic
wsuna obie donie w kieszenie bluzy.
Midzy nimi rozwieraa si przepa pochaniajca wszystko, co poczyo ich w pocigu.
Prawie dotarli na miejsce do jej babci, do Bractwa Wilkw.
Moe prowadzi j na mier?
A moe to Wilk zmierza w kierunku swojego przeznaczenia.
Uniosa brod, odganiajc czarne myli, ktre mogyby wzbudzi w niej strach. W tej chwili
liczyo si tylko uratowanie babci. Scarlet bya ju tak blisko. Tak blisko.
Kiedy zeszli z ruchliwego skrzyowania, wiekowe rezydencje przybliyy si do ulicy.
Tylko od czasu do czasu wida byo jaki lad ycia, jak wylizujcego si kota w witrynie sklepu

z kapeluszami czy mczyzn w garniturze wychodzcego pospiesznym krokiem z hotelu do


oczekujcego awiara. Minli ekran z reklam szamponu, ktry rzekomo zmienia kolor wosw
w zalenoci od nastroju ich waciciela.
Scarlet zacza ju tskni za wiejskim ustroniem. Bya to jedyna rzeczywisto, ktr
naprawd znaa. Gospodarstwo, babcia i cotygodniowe dostawy. A teraz Wilk. W takiej
rzeczywistoci pragna y.
Wilk przyspieszy, ale znw skuli ramiona. Scarlet zacisna zby, wycigna rk
i zapaa go za nadgarstek.
Nie pozwol ci tego zrobi odezwaa si z wiksz zoci, ni zamierzaa. Powiedz mi
tylko, gdzie to jest, a pjd sama. Powiedz mi tylko, co mam zrobi. Daj mi jakie wskazwki,
ebym moga sobie z tym poradzi, i co wymyl, ale nie zgadzam si, by szed ze mn.
Patrzy na ni przez kilka chwil. Prbowaa dostrzec w jego surowych, zielonych oczach
agodno, ale ciepo i rozpacz, ktre byy tak wyrane w pocigu, ustpiy teraz miejsca zimnej
stanowczoci. Uwolni rk z jej ucisku.
Widzisz tamtego mczyzn przed zamknit kawiarni po drugiej stronie ulicy?
Przeniosa wzrok z Wilka na mczyzn siedzcego przy jednym z wystawionych na
zewntrz stolikw. Opar stop na kolanie drugiej nogi, okie zwiesi za oparciem krzesa.
Otwarcie im si przyglda. Kiedy napotka spojrzenie Scarlet, mrugn do niej.
Przeszed j dreszcz.
Czonek Bractwa powiedzia Wilk. Innego czonka minlimy na stacji kolejki
magnetycznej dwie przecznice wczeniej. Pochyli gow. Jeli potraktowa zapach jako
wskazwk, natkniemy si na kolejnego tu za rogiem.
Serce jej walio.
Skd wiedzieli, e tu bdziemy?
Podejrzewam, e na nas czekali. Prawdopodobnie ledzili twj czip ID.
Wycicie sobie czipu identyfikacyjnego byo typowym zachowaniem uciekinierw, ktrzy
nie chcieli zosta odnalezieni.
Albo twj mrukna. Jeli maj dostp do urzdze namierzajcych czipy
identyfikacyjne, to moe ledzili ciebie.
Moe.
W jego gosie dao si wyczu nutk nonszalancji i Scarlet zrozumiaa, e dla niego nie bya
to adna nowo. Czy sdzi, e to moliwe? Czy wanie w ten sposb znalaz ich Ran?
Moemy rwnie dobrze podej i zapyta, czego chc.
Wilk odwrci si i ruszy ostro przed siebie, tak e musiaa podbiec, by go dogoni.
Ale jest ich tylko trzech. Z trzema moesz si zmierzy, prawda? Mwie, e moesz...
Zawahaa si. Wilk powiedzia, e potrafiby pokona sze wilkw. Kiedy tamte dzikie zwierzta
stay si synonimem tych ludzi, czonkw Bractwa Wilkw? Cigle moesz uciec. Masz jeszcze
szans dokoczya.
Mwiem, e bd ci chroni, i to wanie zamierzam robi. Cignicie tej dyskusji nie
ma sensu.
Nie potrzebuj twojej ochrony.
Owszem powiedzia, a jego sowa zginy w oskocie muzyki z syntezatora stanowicej
podkad do teledysku wywietlanego na pobliskim billboardzie. Owszem, potrzebujesz.
Scarlet przyspieszya kroku i wyprzedzia go, po czym zatrzymaa si tak gwatownie, e
prawie na ni wpad.
Nie odpara. Jedyne czego potrzebuj, to wiadomo, e nie jestem odpowiedzialna
za to, co oni mog ci zrobi. Przesta zachowywa si jak gupek i wyno si std! Przynajmniej
sobie daj szans!
Spojrza ponad jej gow w jaki punkt w oddali. Scarlet zesztywniaa, zastanawiajc si,
czy dostrzeg wanie czwartego czonka bractwa, a moe byo ich nawet wicej. Przekna lin
i zerkna na mczyzn przed kawiarni, ktry gaska si po uchu, obserwujc ich z jawnym
rozbawieniem.

Nie dlatego jestem gupkiem, e prbuj ci chroni powiedzia Wilk, z powrotem


kierujc na ni wzrok. Jestem gupkiem, bo prawie uwierzyem w to, e moe to cokolwiek
zmieni.
Omin Scarlet, zrzucajc jej do, gdy chciaa go zatrzyma. Myli kbiy jej si w gowie
wiedziaa, e ma wybr. Moga z nim uciec, opuci to miasto i nigdy nie wrci. Moga
ostatecznie zdecydowa, e zaniecha poszukiwa babci, i by moe ocali mu ycie.
Tak naprawd jednak wyboru nie miaa. Chocia z blem serca, lecz musiaa przyzna, e
prawie go nie zna. Nie zdoaaby ju nigdy spojrze sobie w oczy, majc wiadomo, e opucia
babci, mimo e bya ju tak blisko.
Odwrcia si, gdy skrcili za rg, i ujrzaa, e mczyzny przed kawiarni ju nie ma.
Przecznic dalej dopady ich widma czwartej wojny wiatowej. Rozsypujce si elewacje
i wypalone klatki schodowe daway o niej wiadectwo. Najwyraniej zrujnowane budowle nie byy
na tyle pikne, by przycign uwag konserwatorw, a moe po prostu skala zniszcze nie
pozwalaa na odbudow. Rzd, niezdolny zadba o histori miasta, pozostawi ten kwarta ulic
wasnemu losowi. Dwie dzielnice, oddzielone od siebie zaledwie kilkoma ulicami, wydaway si
nalee do rnych wiatw.
Scarlet gwatownie wcigna powietrze, rozpoznajc potny budynek po drugiej stronie
ulicy: potrzaskane ukowate okna, pozbawione koczyn posgi ludzi ubranych w staromodne
ubrania, puste wnki, w ktrych nie byo ju rzeb. Luwr. Jedno z niewielu miejsc, do ktrych
ojciec zabra j, gdy bya dzieckiem. Budynek, na wp zburzony od strony zachodniej, by zbyt
niebezpieczny, by mona wej do rodka, wic stana z ojcem na chodniku, a on opowiedzia jej
o bezcennych dzieach sztuki, ktre ulegy zniszczeniu podczas bombardowa i tych nielicznych
wywiezionych jako upy wojenne.
Przez nastpnych sto lat dua cz z nich nadal nie zostaa odnaleziona.
Byo to jedno z niewielu przyjemnych wspomnie zwizanych z ojcem. Zataro si w jej
pamici, a teraz oyo.
Scarlet.
Szybko odwrcia gow.
Tdy. Wilk wskaza w stron kolejnej ulicy.
Skina gow i posza za nim, nie ogldajc si ju.
Mimo e wszystko wok popadao w ruin, wida byo, e dzielnica nie jest cakowicie
opuszczona. May motel reklamowa si wystawionym w oknie hasem: Spd noc z duchami
polegych cywili. W witrynie sklepu z tysicem i jeden drobiazgw stay bezgowe manekiny
ubrane w zwoje jaskrawych tkanin.
Wilk zatrzyma si na wybetonowanym placu miejskim, przed zabitym deskami wejciem
do metra i informacj o zamknitych peronach. Najblisza dostpna stacja metra znajdowaa si na
Boulevard des Italiens.
Jeste gotowa?
Podya za jego nieruchomym wzrokiem ku wznoszcej si przed nimi wspaniaej budowli.
Potnych, ukowato sklepionych drzwi wejciowych strzegy anioy i cherubiny.
Co to jest?
Wilk sta nieporuszony.
Kiedy by to gmach opery i jednoczenie cud architektury. Kiedy wybucha wojna, zosta
przeksztacony w magazyn pociskw artyleryjskich, a ostatecznie w wizienie dla jecw
wojennych. A kiedy ju nikt nie zgasza do niego roszcze, przejlimy go my.
Scarlet zmarszczya czoo, syszc sowo my.
Jak na siedzib ulicznego gangu, troch za bardzo rzuca si w oczy, nie sdzisz?
A czy ty podejrzewaaby, e w rodku czai si jaki koszmar?
Kiedy nie odpowiedziaa, cofn si nieco i zlustrowa j wzrokiem, po czym podszed bliej
do ogromnego budynku. I zapyta jeszcze raz:
Jeste gotowa?
Wzia gboki wdech i uwanie obejrzaa rzebienia pikne i mroczne twarze, kredowe

popiersia mczyzn patrzcych na ni z wysokoci, dugi balkon bez poowy tralek. Zacisna zby,
przesza przez ulic i zdecydowanym krokiem wmaszerowaa po schodach cigncych si przez
ca dugo budynku. Mina milczce, nieodrestaurowane anioy i wesza w cie portyku.
Jestem gotowa powiedziaa, patrzc na drzwi pokryte chaotycznym graffiti.
Scarlet.
Odwrcia si twarz ku niemu, zdumiona szorstkoci w jego gosie.
Przepraszam.
Min j, starajc si nie dotyka.
Oblizaa spierzchnite wargi. W gowie odezway jej si sygnay alarmowe, gdy Wilk
pocign najblisze drzwi i wkroczy w mrok.

ROZDZIA 27
Drzwi zamkny si za nimi z guchym oskotem. Scarlet zobaczya, e znajduje si
w ogromnym foyer gmachu opery pogronym niemal w cakowitych ciemnociach, jeli nie liczy
ciepego, migotliwego wiata wiec pod sklepieniem. Przestrze wypeniona bya cisz, kurzem
i potrzaskanymi resztkami marmurowych zdobie na pododze. Py drapa w gardle i Scarlet
z trudem powstrzymywaa kaszel. Przesza midzy dwiema ogromnymi kolumnami, kierujc si
w stron wiata. Kroki odbiy si przeraajco gonym echem w pustym budynku.
Gwatownie wcigna powietrze. wiato pyno od jednej z dwch rzeb umieszczonych
po obu stronach wspaniaych podwjnych schodw. Stojce na cokoach posgi wyobraay dwie
kobiety owinite zwojami tkaniny. Jedna z nich trzymaa w doni lichtarz. Dziesitki woskowych
wiec skrzyy si i migotay, spowijajc foyer niespokojn pomaraczow powiat. Przy schodach
z biaego i czerwonego marmuru brakowao niektrych tralek, a drugi posg nie mia gowy i rki,
w ktrej zapewne kiedy te tkwi lichtarz.
Scarlet wdepna w kau i cofna si, patrzc najpierw na potrzaskan marmurow
podog, a pniej kierujc wzrok do gry. Powyej wznosiy si trzy poziomy balkonw, a midzy
nimi, gdzie prawie nie docierao ju wiato, znajdowa si malowany sufit z kwadratowym
okienkiem w rodku.
Scarlet obja si ramionami i obejrzaa na Wilka. Ociga si z wejciem dalej, stojc
midzy kolumnami.
Moe pi powiedziaa, silc si na nonszalancj.
Wyszed z cienia i ostronie ruszy ku schodom. Ciao mia rwnie sztywne jak obserwujce
ich kamienne posgi.
Scarlet powdrowaa spojrzeniem ponad balustrad, ale nie zauwaya adnego ruchu,
adnych oznak ycia. Nie poczua adnego zapachu jedzenia. Nie usyszaa rozmw ani dwikw
dobiegajcych zazwyczaj z ekranw sieciowych. Zza potnych drzwi wejciowych nie dochodzi
ju szum ulicy.
Zacisna zby z mdlcym przeczuciem, e oto znalaza si w puapce jak mysz, na ktr
zaraz kto zapoluje. Cikim krokiem mina Wilka i podesza do schodw, stawiajc stop na
pierwszym stopniu.
Jest tam kto?! krzykna, zadzierajc gow. Macie goci!
Jej sowa odbiy si przenikliwym i wyzywajcym echem w pustej przestrzeni.
adnej reakcji. adnego sygnau alarmowego.
I nagle w ciszy usyszaa znajom melodyjk. Podskoczya na stumiony, dobywajcy si
z jej kieszeni dwik, ktry roznis si echem midzy marmurowymi filarami.
Z walcym sercem wycigna tablet w chwili, gdy przetworzony komputerowo gos zacz
mwi: Wiadomo dla panny Scarlet Benoit z Lhpital Joseph Ducuing w Tuluzie.
Scarlet otworzya szeroko oczy. Szpital?
Drc rk otworzya wiadomo.
30 SIERPNIA 126 T.E.
NINIEJSZYM INFORMUJE SI SCARLET BENOIT Z RIEUX, FRANCJA, FE, E 30
SIERPNIA 126 O GODZINIE 5:09 ZATRUDNIONY W SZPITALU LEKARZ O NUMERZE
IDENTYFIKACYJNYM 58279 STWIERDZI ZGON LUCA ARMANA BENOIT Z PARYA,
FRANCJA, FE.
PRAWDOPODOBNA PRZYCZYNA ZGONU: ZATRUCIE ALKOHOLOWE.
PROSZ SKONTAKTOWA SI W CIGU 24 GODZIN W RAZIE YCZENIA, BY
PRZEPROWADZONO AUTOPSJ ZA CEN 4500 UNIWW.
Z WYRAZAMI WSPCZUCIA,
PERSONEL LHPITAL JOSEPH DUCUING, TULUZA.
Scarlet pociemniao w oczach, serce stano jej w piersi. Nie rozumiejc informacji, ktr
wanie przeczytaa, obracaa j raz po raz w mylach, cho miaa mtlik w gowie. Stan jej przed

oczami, taki jak wwczas, gdy widziaa go po raz ostatni: przeraony i bekoczcy o torturach.
I krzyczaa wtedy na niego. Powiedziaa mu, e nie chce go wicej widzie.
Jak to moliwe, e zaledwie dwadziecia cztery godziny pniej ju nie y? Czy nie
powinna otrzyma wiadomoci, e przyjto go do szpitala? Czy kto nie powinien jej ostrzec?
Zachwiaa si i podniosa wzrok na Wilka.
Mj ojciec nie yje wyszeptaa tak cicho, e jej gos niemal zgin w tej gigantycznej
przestrzeni. Zatrucie alkoholowe.
Wilk zacisn zby.
Nie maj adnych wtpliwoci?
Jego podejrzliwe sowa bardzo powoli przedary si przez barier ogarniajcego j
odrtwienia.
Mylisz, e wysali mi t wiadomo przez pomyk?
W oczach bysna mu iskra wspczucia.
Nie, Scarlet. Myl, e grozio mu co znacznie gorszego ni zamiowanie do alkoholu.
Nie zrozumiaa. By torturowany, ale przecie nie zabiy go oparzenia ani narastajce
szalestwo.
Cho nie moga zebra myli, delikatny i czuy gos instynktu kaza jej spojrze w gr.
Posusznie podniosa wzrok.
Za Wilkiem, midzy dwoma filarami, na ktrych tkwiy niepalce si kinkiety, sta smuky
mczyzna. Mia falujce ciemne wosy i prawie czarne oczy, w ktrych odbija si blask wiec.
Scarlet uznaaby umiech mczyzny niemal za sympatyczny, gdyby nie bya tak zaskoczona jego
nagym, bezszelestnym pojawieniem si i tym, e Wilk nawet nie drgn ani nie zada sobie trudu,
by na niego spojrze, cho bez wtpienia go wyczuwa.
Najbardziej przeraajce byo ubranie nieznajomego. Spowija go purpurowy, rozszerzany
paszcz o dugich, dzwonowatych rkawach. Brzegi paszcza pobyskiway wyszywanymi zotem
runami. Wygldao to prawie jak dziecice przebranie, imitacja koszmarnych strojw Lunarw
sucych na dworze krlowej.
Strach chwyci Scarlet za gardo. To nie byo przebranie. Przed ni stao uosobienie sennych
koszmarw i strasznych historii opowiadanych niegrzecznym dzieciom ku przestrodze.
Witam odezwa si mczyzna gosem agodnym i sodkim jak roztopiony karmel.
Panna Benoit, prawda?
Zrobia krok do tyu, potkna si i zapaa barierki, by nie upa. Stojcy przed ni Wilk
spuci wzrok i odwrci si. Mczyzna skwitowa jego obecno uprzejmym skinieniem gowy.
Alfa Kesley, jak si ciesz, e udao ci si bezpiecznie tu dotrze. Jeli dobrze
zrozumiaem wiadomo, ktr ta moda dama wanie otrzymaa, zadanie bety Wynna w Tuluzie
rwnie zostao wykonane. Wyglda na to, e wkrtce wataha znw bdzie w komplecie.
Wilk przycisn pi do piersi i skoni si lekko.
Mio mi to sysze, panie Jael.
Scarlet przekna lin i opara si biodrem o barierk.
Nie powiedziaa, cho dopiero przy drugiej prbie udao jej si wydoby gos. On
mnie tu przyprowadzi, ebym moga odnale babci. On ju do was nie naley.
Mczyzna umiechn si ciepo i wyrozumiale.
Rozumiem. Jak sdz, nie moesz si ju doczeka, by zobaczy si ze swoj babci.
Mam nadziej, e wkrtce si spotkacie.
Scarlet zacisna pici.
Gdzie ona jest? Jeli j skrzywdzilicie...
Jest absolutnie ywa, zapewniam powiedzia mczyzna. Nie zmieniajc wyrazu twarzy,
odwrci si do Wilka. Powiedz mi, alfa, czy udao ci si wykona zadanie?
Wilk opuci do. Posuszestwo obleko go jak cienkie, absurdalne przebranie.
Ttnienie w skroniach Scarlet stao si wrcz bolesne. Czekaa z napiciem, a Wilk powie
temu mczynie, e nie naley ju do ich aosnego bractwa i nigdy ju nie wrci w jego szeregi.
Jej nadzieja prysa, zanim jeszcze Wilk otworzy usta.

Czowiek, ktry przed ni sta, nie by zbuntowanym przestpc ani czonkiem


samozwaczego gangu. Jeli naprawd by cudotwrc, to pracowa dla krlowej Lunarw.
A zatem Wilk... Kim w takim razie by Wilk?
Przesuchaem j najlepiej, jak potrafiem powiedzia Wilk. Ma jedno niejasne
wspomnienie, ale wtpi w jego autentyczno i uyteczno. Najwyraniej czas i stres wywary
wpyw na jej pami i podejrzewam, e obecnie byaby zdolna skama, gdyby tylko sdzia, e to
w jaki sposb pomoe jej babci.
Cudotwrca obrzuci go uwanym spojrzeniem. Alfa Kesley.
Scarlet serce podeszo do garda.
Przesuchaem j najlepiej, jak potrafiem.
Wilku.
Nie odwrci si do niej. Nie drgn, nie westchn, nie zareagowa w aden sposb. Sta jak
posg. Jak pionek.
Cudotwrca westchn ze smutkiem.
To nie ma znaczenia powiedzia, a potem w ciszy, w ktrej Scarlet syszaa trzeszczenie
schodw rozpadajcych si pod jej stopami, doda: Omega Kesley mia ci poinformowa, e
nasze cele ulegy zmianie. Jej Wysoko nie jest ju zainteresowana odnalezieniem ksiniczki
Seleny.
Palce Wilka drgny.
Niemniej rozumiem, e panna Benoit nie zdradzia nam jeszcze wszystkich swoich
sekretw. Moe zdoamy wykorzysta j w inny sposb.
Wilk lekko unis gow.
Gdyby miaa jeszcze jakie informacje, bez wtpienia by mi przekazaa. Jestem pewien, e
zdobyem jej cakowite zaufanie.
Scarlet osuna si na marmurow barierk, chwytajc si podstawy bezgowego posgu, by
nie upa na podog.
Wierz, e wietnie sobie poradzie odrzek cudotwrca. Nie musisz si niepokoi.
Dopilnuj, by twoje wysiki zostay odpowiednio nagrodzone.
Kim jest beta Wynn? zapytaa sabo Scarlet. Jakie zadanie mia do wykonania
w Tuluzie? W jej gosie sycha byo niedowierzanie.
Kurczowo uchwycia si myli, e to tylko senny koszmar. Wkrtce obudzi si w pocigu,
w ramionach Wilka, i wszystko potoczy si zupenie inaczej. Nie obudzia si jednak, a cudotwrca
nadal patrzy na ni ciemnymi oczami, w ktrych kryo si wspczucie.
Zadaniem bety Wynna byo zabicie twojego ojca w sposb niebudzcy podejrze
powiedzia tak obojtnie, jakby informowa j, ktra jest godzina. Naprawd daem twojemu ojcu
szans. Gdyby w domu pani Benoit znalaz co przydatnego dla nas, mgbym rozway
pozostawienie go przy yciu, moe w charakterze niewolnika. Ale w danym mu czasie nie
dostarczy nam niczego takiego, wic byem zmuszony go uciszy. Widzisz, wiedzia o nas zbyt
wiele i sta si ju bezuyteczny. Nie tolerujemy bezuytecznych Ziemian.
Umiechn si w taki sposb, e Scarlet zebrao si na wymioty. Nie dlatego, e jego
umiech by okrutny, lecz dlatego, e wyraa serdeczno.
Wygldasz, jakby bya chora, panno Benoit. Moe powinna wypocz, zanim zobaczysz
si z babci? Rafe, Troya, czy moglibycie zaprowadzi mod dam do przygotowanego dla niej
pokoju?
Z cienia wyoniy si dwie postacie, ktre w wiadomoci Scarlet byy rozmazanymi
smugami. Mczyni unieli j za ramiona, nie zadajc sobie trudu ptania ng.
W ostatnim przytomnym odruchu signa do paska.
Wilk by szybszy. Byskawicznie wycign rk, mimo woli dotykajc Scarlet. Zastyga,
nie mic odetchn, i szeroko otwartymi oczami wpatrywaa si w jego twarz. Spojrzenie
szmaragdowych oczu byo puste i nieobecne. Unis jej bluz i wyj pistolet.
Teraz ich zabije.
Ochroni j.

Wilk obrci pistolet w doniach, chwyci za luf i poda go jednemu z mczyzn.


Przez jego kamienn twarz przemkno co na ksztat wyrzutw sumienia. Scarlet zacisna
zby.
Lojalny Suga Bractwa Wilkw?
Z wysikiem przekn lin.
Nie. Tajny agent Luny.
wiat zawirowa.
Luna. On by Lunarem. Pracowa dla nich.
Pracowa dla krlowej.
Scarlet odwrcia gow i zmusia si, by pewnie stan na nogach. Nie chciaa, by wlekli j
jak dziecko. Poprowadzili j do schodw biegncych w d, na nisze kondygnacje budynku opery.
Pozbawia ich przyjemnoci zdawienia jej oporu.
Popyn za ni nieskoczenie yczliwy gos cudotwrcy.
Zezwalam ci na odpoczynek do zachodu soca, alfa Kesley. Widz, e ta akcja bardzo ci
wyczerpaa.

ROZDZIA 28
Kai kry po swoim gabinecie, po raz nie wiadomo ktry pokonujc dystans midzy
biurkiem a drzwiami. Miny dwa dni, odkd Levana wystosowaa ultimatum: ma znale
dziewczyn cyborga albo Luna zaatakuje Ziemi.
Czas pyn i z kad godzin Kaia ogarniao coraz wiksze przeraenie. Nie spa ju dwie
doby. W tym czasie opuci gabinet tylko po to, by pojawi si na piciu konferencjach prasowych,
podczas ktrych nie przekaza dziennikarzom nic nowego.
Do tej pory nie natrafiono na lad Linh Cinder.
Nie natrafiono rwnie na lad doktora Erlanda.
Jakby wyparowali.
Aaach! Przecign palcami po wosach z tak si, e zabolaa go skra gowy.
Lunarzy.
Gonik wbudowany w biurko zaszumia cicho.
Cesarski android Nainsi prosi o zezwolenie na wejcie.
Kai z jkiem uwolni palce z wosw. Przez kilka ostatnich dni Nainsi bya dla niego bardzo
dobra, donoszc mu ogromne iloci herbaty i nie komentujc ani sowem penych kubkw zimnego
ju napoju, ktre zabieraa kilka godzin pniej. Zachcaa go do jedzenia i przypominaa
o zbliajcych si konferencjach prasowych czy o tym, e musi odpowiedzie na wiadomo
przysan przez generalnego gubernatora Australii. Gdyby nie ten tytu cesarski android Nainsi
nie zdziwiby si, widzc w drzwiach czowieka.
Zastanawia si, czy jego ojciec ywi podobne uczucia dla androidw towarzyszcych.
A moe on po prostu zaczyna ju majaczy.
Odsun od siebie bezuyteczne myli i usiad za biurkiem.
Tak, prosz.
Drzwi si otworzyy i bieniki Nainsi przesuny si po dywanie. Nie niosa tacy
z przekskami, jak si spodziewa.
Wasza Wysoko, kobieta o nazwisku Linh Adri oraz jej crka, Linh Pearl, zaday
natychmiastowej audiencji. Linh-ji mwi, e maj istotne informacje na temat zbiegej Lunarki.
Zaproponowaam jej spotkanie z przewodniczcym Huyem, ale naciska na bezporedni rozmow
z Wasz Cesarsk Moci. Zeskanowaam jej czip ID i wyglda na to, e jest tym, za kogo si
podaje. Nie miaam pewnoci, czy powinnam j odprawi.
W porzdku. Dzikuj ci, Nainsi. Przylij j do mnie.
Nainsi wyjechaa z gabinetu. Kai rzuci okiem na swoj koszul i zapi guzik przy
konierzyku, uznajc, e z zagnieceniami nic ju nie da si zrobi.
Chwil pniej do gabinetu weszy dwie kobiety. Jedna w rednim wieku, lekko siwiejca,
druga nastolatka o gstych, prostych wosach spywajcych na plecy. Kai spochmurnia, kiedy
zoyy mu gboki ukon. Dopiero gdy nastolatka zdobya si na niemiay umiech, Kai poczu si
jak kompletny gupek. By tak zmczony i skoowany, e nie zwrci uwagi na nazwiska podane
przez Nainsi. Linh Adri. Linh Pearl.
Nie byy mu cakowicie nieznane. Dziewczyn widzia wczeniej dwukrotnie: najpierw
w budce Cinder na rynku, a potem na balu. Bya siostr przyrodni Cinder.
I ta kobieta.
Ta kobieta.
Krew zawrzaa w nim na jej wspomnienie. Sytuacj pogarszao jej wstydliwe, niemal
dziewczce spojrzenie. J te widzia na balu. To wtedy prawie uderzya Cinder za to, e w ogle
omielia si przyj na bal.
Wasza Cesarska Mo odezwaa si Nainsi zza ich plecw. Pozwl, e przedstawi ci
Linh Adri-ji i jej crk, Linh Pearl-mi.
Obie ponownie si skoniy.
Witam, witam powiedzia Kai. Jestecie...

Byam prawn opiekunk Linh Cinder wyjania Adri. Przepraszamy za najcie,


Wasza Cesarska Mo. Rozumiem, e jeste bardzo zajty.
Odchrzkn, aujc, e nie zostawi odpitego konierzyka. Mia wraenie, e zaraz si
udusi.
Siadajcie, prosz. Wskaza meble wypoczynkowe przy holograficznym kominku. To
wszystko, Nainsi, dzikuj.
Kai zaj miejsce w fotelu, zdecydowany nie siada obok adnej z kobiet. Obie przysiady
sztywno na sofie, starajc si nie pognie sukien stylizowanych na kimona, i skromnie zoyy
donie na podoku. Podobiestwo midzy nimi rzucao si w oczy. Oczywicie adna z nich nie
bya ani troch podobna do Cinder zawsze opalonej, o prostszych i gadszych wosach, zawsze na
swj powcigliwy sposb pewnej siebie, nawet kiedy jkaa si i czerwienia.
Kai omal si nie umiechn na wspomnienie jkajcej si i rumienicej Cinder.
Obawiam si, e oficjalnie nie przedstawiono nas sobie, kiedy mielimy okazj spotka si
na balu w zeszym tygodniu, Linh-ji.
Och, Wasza Cesarska Mo jest tak uprzejmy. Prosz mi mwi Adri. Tak naprawd
staram si zdystansowa od podopiecznej, ktra nosi nazwisko mojego ma. Wasza Cesarska
Mo pamita zapewne moj urocz crk.
Kai spojrza na Pearl.
Tak, spotkalimy si na rynku. Przyniosa pakunki, ktre Cinder miaa dla ciebie
przechowa.
Z satysfakcj obserwowa rumieniec, ktry wypyn na twarz dziewczyny. Mia nadziej,
e przypomniaa sobie, jak grubiasko si wwczas zachowaa.
Spotkalimy si rwnie na balu, Wasza Wysoko powiedziaa Pearl.
Rozmawialimy o mojej biednej siostrze... mojej prawdziwej siostrze. Niedawno zachorowaa
i zmara na t sam chorob, ktra odebraa ycie twojemu znamienitemu ojcu.
Tak, pamitam. Prosz przyj moje wyrazy wspczucia.
Czeka na odwzajemnienie tych kurtuazyjnych sw, ale obie kobiety milczay. Matka bya
zbyt zajta przygldaniem si lakierowanej stolarce gabinetu, a crka bya zbyt zajta
wpatrywaniem si z faszyw wstydliwoci w Kaia.
Zabbni palcami w oparcie fotela.
Mj android powiedzia, e chcecie mi przekaza jakie informacje. Na temat Linh
Cinder?
Tak, Wasza Wysoko. Adri przeniosa na niego wzrok. Dzikujemy, e zechciae
nas bezzwocznie przyj. Mam informacje, ktre mog okaza si przydatne w znalezieniu mojej
podopiecznej. Jako zaniepokojona obywatelka oczywicie chciaabym dooy wszelkich stara, by
pomc w poszukiwaniach. Mam nadziej, e Cinder zostanie ujta, zanim zdoa wyrzdzi wiksze
szkody.
Oczywicie, rozumiem. Wybacz mi jednak, Linh-ji, miaem wraenie, e zostaa ju
przesuchana przez odpowiednie suby prowadzce t spraw?
Ale tak, obie dugo rozmawiaymy z wieloma bardzo miymi ludmi powiedziaa Adri
ale tymczasem pojawiy si nowe okolicznoci.
Kai opar okcie na kolanach.
Wasza Wysoko, jestem przekonana, e znasz nagrania z kwarantanny, mniej wicej
sprzed dwch tygodni. Wida tam jak dziewczyn atakujc dwa androidy medyczne.
Skin gow.
Naturalnie. Chodzi o dziewczyn, ktra rozmawiaa z Changiem Sunto. Chopcem, ktry
wyzdrowia po tym, jak zosta zaraony.
No c, byam wwczas w zym stanie psychicznym po stracie modszej crki, ale pniej
miaam okazj bliej przyjrze si nagraniu i jestem przekonana, e t dziewczyn bya Cinder.
Kai zmarszczy czoo, odtwarzajc sobie w gowie kolejne klatki nagrania. Dziewczyny
nigdy nie rozpoznano obraz by ziarnisty i niestabilny i pokazywa tylko przez chwil jej plecy.
Doprawdy? rzek ostronie, starajc si, by w jego gosie nie zabrzmiao powtpiewanie.

Dlaczego tak sdzisz?


Trudno jest to stwierdzi na podstawie samego nagrania i chyba nie miaabym pewnoci,
tyle e w tym dniu zleciam ledzenie czipa identyfikacyjnego Cinder, poniewa od jakiego czasu
zachowywaa si podejrzanie. Wiem, e tego dnia znajdowaa si w pobliu terenu kwarantanny.
Wczeniej mylaam, e po prostu prbowaa si wymiga od domowych obowizkw, ale teraz
widz, e ta maa dziwaczka miaa zbrodnicze zamiary.
Kai unis brwi.
Dziwaczka?
Policzki Adri zarowiy si.
To zbyt askawe dla niej okrelenie, Wasza Wysoko. Czy wiesz, panie, e ona nawet nie
potrafi paka?
Kai odchyli si do tyu. Uwiadomi sobie, e zamiast obrzydzenia, ktrego najwyraniej
spodziewaa si Adri, czuje zaledwie ciekawo.
Naprawd? Czy to normalne... w przypadku cyborgw?
Prosz nie do mnie kierowa to pytanie, Wasza Wysoko. Ta dziewczyna jest pierwszym
i mam nadziej ostatnim cyborgiem, jakiego miaam nieszczcie pozna. Nie rozumiem, dlaczego
w ogle produkujemy cyborgi. S niebezpiecznymi i dumnymi stworzeniami, ktre obnosz si ze
swoj uomnoci, jakby byy lepsze od innych. Jakby zasugiway na specjalne traktowanie ze
wzgldu na swoj... nienormalno. Dla naszego ciko pracujcego spoeczestwa s wycznie
obcieniem.
Kai poczu, e konierzyk wpija mu si w szyj. Odchrzkn i powiedzia:
Rozumiem. Wspomniaa wczeniej o dowodach na to, e Cinder znajdowaa si
w pobliu terenu kwarantanny? I... popenia zbrodni?
Tak, Wasza Wysoko. Jeli zechciaby spojrze na moj stron, zamieciam tam
nagranie, ktre jest dla niej do obciajce.
Kai odczepi swj tablet od paska, mylc o nagraniu z kwarantanny i szukajc jednoczenie
strony Adri. Nagranie znajdowao si na samej grze niskiej jakoci obraz opatrzony symbolem
androidw policyjnych Wsplnoty Wschodniej.
Co to jest?
Kiedy Cinder nie odpowiedziaa tamtego dnia na moj wiadomo i zyskaam pewno, e
zamierza uciec z kraju, skorzystaam z prawa zezwalajcego na doprowadzenie jej si do domu.
Oto nagranie z chwili, gdy zostaa odnaleziona przez siy porzdkowe.
Kai wstrzyma oddech i wczy odtwarzanie. Nagranie zostao zrobione z awiara. Obiektyw
ujmowa z gry pokryt kurzem ulic, przy ktrej znajdoway si opuszczone zabudowania
magazynowe. I oto staa tam Cinder, wcieka, dyszc ciko. Uniosa w stron androida zacinit
pi. Nie ukradam tego! To naley do jej rodziny, a nie do was ani do nikogo innego!.
Obraz si zachwia, kiedy awiar wyldowa i android zbliy si do niej.
Cinder zmarszczya brwi i cofna si o p kroku. Nie zrobiam nic zego. Android
medyczny mnie zaatakowa. To bya samoobrona.
Kai patrzy w napiciu, jak android monotonnym tonem wygosi formuk o prawach jej
opiekunki prawnej oraz przepisach wynikajcych z Ustawy o Ochronie Cyborgw, a w kocu
Cinder zgodzia si wsi do awiara i nagranie si urwao.
Kaiowi zabrao cae cztery sekundy przywoanie na pami nagrania dziewczyny atakujcej
androida medycznego. Zacisn palce na tablecie. Wszystkie fragmenty ukadanki zaczynay
tworzy cao. Po raz setny w cigu ostatnich kilku dni poczu si jak idiota.
Hipoteza, e to bya Cinder, miaa swoje uzasadnienie. Oczywicie, e to bya Cinder.
Zaledwie kilka godzin wczeniej wrczy doktorowi Erlandowi antidotum, tu przed jej nosem.
Erland musia przekaza je Cinder, a ona daa je pniej Chang Sunto. I chocia kamery nie
zarejestroway jej wyranego obrazu, pospiesznie zwizany kucyk i workowate spodnie robocze
pasoway idealnie.
Kai przekn lin, wyczy nagranie i z powrotem przypi tablet do paska.
O czym ona mwia? Czego nie ukrada? Co miaoby nalee do jej rodziny?

Adri zacisna usta, na grnej wardze utworzyy jej si gbokie zmarszczki.


Co, co rzeczywicie naleao do jej rodziny... do tych, ktrzy okazaliby naleny szacunek
zmarym. Aby to zdoby, Cinder dopucia si rzeczy haniebnej.
Co zrobia?
Jestem przekonana, e ukrada czip ID mojej crki, zaledwie kilka minut po jej mierci.
Adri pooya do na jedwabnym pasie, ktry przewizywa jej sukni. Sama myl o tym dawi
mnie w gardle, ale wiem, e powinnam si tego spodziewa. Cinder bya zawsze zazdrosna o obie
moje dziewczynki i niesychanie mciwa. Trudno mi sobie wyobrazi, e upada tak nisko, ale
teraz, kiedy jej prawdziwa natura wysza na jaw, wcale nie jestem zaskoczona. Zasuguje na to, by
j znaleziono i ukarano za to, co zrobia.
Kai odsun si, jakby mg go zatru jad sczcy si z jej ust. Nie potrafi pogodzi
rzucanych przez ni oskare z wasnymi wspomnieniami o Cinder. Pomyla o tym, jak spotkali
si w windzie, o jej przepenionych smutkiem oczach, kiedy mwia o umierajcej siostrze. O tym,
jak zapytaa, czy Kai mgby zarezerwowa dla niej jeden taniec, gdyby jakim cudem
wyzdrowiaa.
A moe kade wspomnienie o Cinder byo jedynie lunarsk sztuczk? Co tak naprawd
o niej wiedzia?
Jeste pewna?
Wedug raportw, przeciw androidom uyto skalpela, a wszystko to stao si zaledwie
kilka chwil po tym, jak otrzymaam wiadomo, e moja crka... moja crka... Broda jej zadraa,
a kostki opartych na kolanach doni zbielay. Dosownie widz, jak obmyla w tej swojej
nieludzkiej gowie plan odebrania czipu tosamoci Peony. Skrzywia si. Sama myl
przeszywa mnie dreszczem, ale bez wtpienia do czego takiego byaby zdolna.
I sdzisz, e nadal moe mie przy sobie ten skradziony czip?
Co do tego, Wasza Wysoko, nie mog mie pewnoci. Ale jest to moliwe.
Kai skin gow i wsta. Adri i Pearl wytrzeszczyy na niego oczy, oniemiae, po czym
szybko si podniosy.
Dzikuj, e zwrcia na to moj uwag, Linh-ji. Natychmiast zlec ledzenie tego
identyfikatora. Jeli ma go przy sobie, znajdziemy j.
Ju w chwili gdy wymawia te sowa, baga opatrzno, by Linh Adri si mylia, a Cinder
nie miaa czipu ID. Ale byo to gupie, dziecinne yczenie. Musia j znale i mia na to jeszcze
tylko jeden dzie. Wola si nie dowiadywa, co zrobi Levana, jeli mu si nie uda.
Dzikuj, Wasza Wysoko powiedziaa Adri. Chciaabym mie tylko pewno, e
pami mojej crki nie zostanie zbrukana tylko dlatego, e kiedy byam na tyle wielkoduszna, by
przyj do swojej rodziny t koszmarn dziewczyn.
Dzikuj odrzek Kai, nie wiedzc, za co jej waciwie dzikuje, ale majc nieodparte
wraenie, e tak wanie powinien si zachowa. Jeli bdziemy mieli jeszcze jakie pytania, kto
si z tob skontaktuje.
Oczywicie, Wasza Wysoko powiedziaa Adri, kaniajc si. ycz mojemu krajowi
wszelkiej pomylnoci i mam nadziej, e ta dziewczyna trafi przed oblicze sprawiedliwoci.
Kai pochyli gow.
Zdajesz sobie spraw, e kiedy ju zostanie pojmana, krlowa Levana doprowadzi do jej
egzekucji?
Adri skromnie zoya donie.
Uwaam, e prawo powinno by przestrzegane, Wasza Wysoko.
Kai zacisn usta i ju bez sowa odprowadzi kobiety do drzwi.
Po dwch kolejnych ukonach Pearl wyfruna z pokoju, trzepoczc rzsami w stron Kaia.
Adri zatrzymaa si w drzwiach i skonia raz jeszcze.
To by dla mnie zaszczyt, Wasza Wysoko.
Kai umiechn si blado.
Zastanawiam si jednak... nie dlatego, by byo to naprawd istotne, ale z czystej
ciekawoci... czy jeli moje informacje doprowadz do przeomu w ledztwie, mog spodziewa si

jakiej nagrody za udzielon pomoc?

ROZDZIA 29
Cela Scarlet suya kiedy za garderob. W cianach byy wypalone niewyrane zarysy
luster i toaletek, a po rzdach otaczajcych je arwek zostay ju tylko puste oprawki. Zimn
kamienn podog kiedy zapewne przykrywa dywan. Lite dbowe drzwi zdjto z zawiasw
i postawiono w rogu, zastpujc je kratami i zamkiem otwieranym czipem ID.
Scarlet, przepeniona gniewem i wciekoci, przez ca noc i wiksz cz dnia krya
i miotaa si po celi, kopaa w ciany i warczaa w kierunku krat. Sdzia, e mina co najmniej
doba cho duyo si jej, jakby to byy cae miesice. Uwiziona w piwnicach gmachu opery
stracia poczucie czasu i moga ocenia jego upyw tylko wedug dwch posikw, ktre jej
przyniesiono. onierz, ktry zjawi si z jedzeniem, nie powiedzia ani sowa, kiedy zapytaa go,
jak dugo zamierzaj j trzyma, ani wwczas, gdy zadaa natychmiastowego widzenia ze swoj
babci. Prychn tylko na ni przez kraty w taki sposb, e ciarki przeszy jej po plecach.
W kocu, kompletnie wyczerpana, osuna si na goy materac i wbia wzrok w sufit.
Nienawidzia samej siebie. Nienawidzia ludzi, ktrzy j uwizili. Nienawidzia Wilka.
Zgrzytna zbami i wbia paznokcie w stary, sfatygowany materac.
Alfa Kesley.
Gdyby jeszcze kiedykolwiek go zobaczya, wydrapaaby mu oczy. Dusiaby go tak dugo, a
zsiniayby mu usta. Gdyby kiedykolwiek...
Zmczya si ju?
Skoczya na rwne nogi. Po drugiej stronie kraty sta jeden z mczyzn, ktrzy
przyprowadzili j do celi Rafe albo Troya, nie rozrniaa ich.
Nie jestem godna! warkna.
Umiechn si szyderczo. Wszyscy oni wydawali si obnosi taki sam ponury umiech,
zupenie jakby si z nim urodzili.
Nie proponuj ci jedzenia powiedzia i przesun nadgarstek przed skanerem. Chwyci
krat i jednym ruchem j otworzy. Zabieram ci na spotkanie z twoj najdrosz babci.
Scarlet czym prdzej si podniosa. Cae zmczenie nagle gdzie odpyno.
Naprawd?
Takie otrzymaem rozkazy. Mam ci zwiza czy pjdziesz bez oporu?
Pjd. Tylko zabierz mnie do niej.
Zlustrowa j uwanym spojrzeniem. Najwyraniej uzna, e nie stanowi zagroenia, bo
cofn si i gestem wskaza jej dugi mroczny korytarz.
Idziesz pierwsza.
Kiedy tylko znalaza si w korytarzu, zapa j za nadgarstek i nachyli si tak, e poczua
jego oddech na szyi.
Jeli zrobisz cokolwiek gupiego, wyaduj swoje niezadowolenie na tej starej wiedmie,
zrozumiaa?
Scarlet przeszed dreszcz.
Nie czekajc na reakcj, puci jej rk i ponaglajco szturchn Scarlet midzy opatki.
Serce walio jej jak motem. Krcio jej si w gowie ze zmczenia i z radoci, e za chwil
zobaczy babci, ale po drodze nie omieszkaa uwanie wszystkiemu si przyglda. W piwnicznym
korytarzu zauwaya kilka zakratowanych pomieszcze. Wszystkie zalega mrok. Mczyzna kaza
jej skrci i popdzi j w gr wskimi schodami, do kolejnych drzwi.
Za nimi znajdoway si kulisy. Midzy krokwiami zwieszay si stare, zakurzone
scenografie, a czarna kurtyna wisiaa w ciemnoci jak widmo. Jedynym rdem wiata byy mae
awaryjne wiateka rozmieszczone wzdu przej na widowni i Scarlet musiaa zmruy oczy,
kiedy onierz poprowadzi j na scen, a potem w d po schodkach, na pust widowni. Jeden
z sektorw zosta oprniony z krzese. Wida byo jedynie dziury po rubach w spadzistej
pododze. Staa tam w cieniu grupa onierzy, ktrzy wydawali si prowadzi niezobowizujc
konwersacj, dopki na scenie nie pojawili si Scarlet i jej stranik. Scarlet nie spuszczaa wzroku

z tylnej czci widowni. Nie sdzia, by wrd onierzy by Wilk, ale nie chciaa sprawdza, czy
ma racj.
Dotarli do koca sali i Scarlet popchna ogromne skrzydo drzwi.
Znaleli si na balkonie wychodzcym na foyer i wielkie schody. Przez otwr w suficie
nadal nie przenikao wiato soneczne, a wic najwyraniej spdzia w podziemiach cay dzie.
Mczyzna chwyci j za okie i odcign od schodw, w kierunku niepokojcych
kamiennych aniow i cherubinw. Wyszarpna rami i usiowaa zapisa w pamici pokonywan
tras, tworzc w gowie rozkad budynku opery, ale przychodzio jej to z trudem. Za chwil miaa
zobaczy si z babci. W kocu.
A cisno j w odku na myl, e babcia bya w niewoli u tych potworw prawie przez
trzy dugie tygodnie.
Wspili si po schodach na pierwszy balkon, potem na drugi. Zamknite drzwi prowadziy
z powrotem na sal, ku wyszym rzdom, ale onierz min je i ruszy do nastpnego korytarza.
W kocu zatrzyma si przed jakimi drzwiami, chwyci za klamk i otworzy je na ocie.
Znaleli si w jednej z l, gdzie w dwch rzdach stay cztery obite aksamitem krzesa.
Babcia siedziaa samotnie w pierwszym rzdzie, a jej gruby, siwy warkocz zwiesza si na
oparcie. zy, ktre Scarlet tak dugo powstrzymywaa, trysny jej z oczu.
Babciu!
Babcia wzdrygna si, ale Scarlet ju doskoczya do niej. Pada na kolana w przestrzeni
midzy krzesami i barierk i przywara do ng babci, zalewajc zami nogawki jej spodni. Tych
samych uwalanych ziemi dinsowych spodni, w ktrych babcia zawsze pracowaa w ogrodzie.
Z tkaniny unis si znajomy zapach ziemi i siana, a Scarlet rozpakaa si jeszcze bardziej.
Scarlet! Co ty tu robisz? zapytaa babcia, kadc donie na ramionach Scarlet.
Powiedziaa to gosem gniewnym i surowym, ale niepozbawionym serdecznoci. Przesta
natychmiast. Robisz z siebie idiotk. Odsuna Scarlet od siebie. No ju przesta, uspokj si.
Skd si tu wzia?
Scarlet usiada na pitach i spojrzaa zazawionymi oczami na twarz babci. Jej
zaczerwienione oczy zdradzay wyczerpanie, cho nadrabiaa min. Ona rwnie bya bliska
paczu, ale powstrzymaa zy napywajce do oczu. Scarlet uja jej donie i cisna mocno. Rce
babci okazay si niespodziewanie mikkie, jakby trzy tygodnie z dala od gospodarstwa wygadziy
odciski narose przez lata.
Przyszam po ciebie powiedziaa Scarlet. Po tym, jak tata powiedzia mi, co si stao,
co oni ci zrobili, musiaam ci odnale. Dobrze si czujesz? Nie jeste ranna?
Nic mi nie jest, nic mi nie jest. Babcia potara kciukami kostki doni Scarlet. Ale nie
podoba mi si, e ty tutaj jeste. Nie powinna przyjeda. Ci ludzie... Oni... Nie powinno ci tu
by. To niebezpieczne.
Wydostan nas std. Obie. Obiecuj. Tak strasznie za tob tskniam. Scarlet zaniosa
si kaniem i przycisna czoo do ich splecionych doni, nie zwracajc uwagi na gorce zy, ktre
spyway jej po policzkach. Znalazam ci, babciu. Znalazam ci.
Babcia wysuna jedn do z ucisku Scarlet i odgarna spltane loki z czoa wnuczki.
Wiedziaam, e mnie znajdziesz. Wiedziaam, e przyjedziesz. Prosz, usid przy mnie.
Scarlet otara zy i oderwaa si od babcinych kolan. Na siedzeniu obok babci staa taca, na
ktrej by kubek herbaty, p bagietki i miseczka czerwonych winogron, najwyraniej nietknitych.
Babcia wzia tac i podaa j stojcemu w drzwiach onierzowi. Skrzywi si, ale wzi tac
i wyszed, pozwalajc, by drzwi zatrzasny si za nim.
W Scarlet wstpia nadzieja. Nie usyszaa szczku zamka w drzwiach. Byy same.
Usid tu, Scarlet. Tak bardzo za tob tskniam... chocia gniewam si na ciebie. Nie
powinna si tu pojawia. To zbyt niebezpieczne... ale jeste tu. Och, kochanie, ty ledwo yjesz ze
zmczenia.
Babciu, czy oni ci nie ledz? Czy nie boj si, e uciekniesz?
Twarz starej kobiety zagodniaa. Poklepaa siedzenie obok siebie.
Oczywicie, e mnie ledz. Tutaj nigdy nie jestemy naprawd same.

Scarlet przyjrzaa si dzielcej je od nastpnej loy cianie pokrytej oberwan, czerwon


tapet. Moe kto tam by teraz i sucha ich rozmowy. Moe grupa onierzy, ktrych widziaa na
widowni... Jeli mieli zmysy tak wyostrzone jak Wilk, prawdopodobnie byli w stanie usysze ich
sowa nawet z dou. Odsuna od siebie ch wykrzyczenia w pustk obelg, usiada na krzele
i znw pochwycia donie babci, zamykajc je w ciasnym ucisku. byy nie tylko zdumiewajco
mikkie, ale i trupio zimne.
Jeste pewna, e nic ci si nie stao, babciu? Nie skrzywdzili ci?
Babcia zdobya si na zmczony umiech.
Nie zrobili mi krzywdy. Jeszcze nie. Chocia nie wiem, co zamierzaj i nie ufam im za
grosz, nie po tym, co zrobili Lucowi. Wspominali rwnie o tobie. Byam przeraona, e ciebie te
dopadn, kochanie. auj, e przyjechaa. Powinnam by na to bardziej przygotowana. Powinnam
wiedzie, e tak si stanie.
Ale czego oni chc?
Babcia przeniosa wzrok na ciemn scen.
Chc informacji, ktrych nie mog im przekaza, chocia gdybym tylko moga,
zrobiabym to w mgnieniu oka. I to ju wiele tygodni temu. Zrobiabym wszystko, by wrci do
domu, do ciebie. By zapewni ci bezpieczestwo.
Jakich informacji?
Babcia powoli wcigna powietrze.
Informacji o ksiniczce Selenie.
Scarlet mocniej zabio serce.
Czyli to prawda? I rzeczywicie wiesz co o niej?
Babcia uniosa wysoko brwi.
A wic powiedzieli ci, o co chodzi? Dlaczego mnie podejrzewaj?
Skina gow, czujc wyrzuty sumienia, e poznaa sekret, ktry jej babcia tak dugo
ukrywaa.
Powiedzieli mi o Loganie Tannerze. O tym, i uwaaj, e zabra Selen na Ziemi
i prawdopodobnie poprosi ci o pomoc. Powiedzieli mi, e sdz, i on jest moim.... moim
dziadkiem.
Zmarszczki na czole babci si pogbiy. Zerkna niespokojnie na cian za plecami
Scarlet, po czym przeniosa wzrok z powrotem na wnuczk.
Scarlet. Kochanie.
Patrzya na ni agodnie, ale nie powiedziaa nic wicej.
Scarlet przekna lin, zastanawiajc si, czy po tych wszystkich latach jej babcia bdzie
w stanie znie odgrzebywanie dawnych zdarze. Romansu, ktry trwa tak krtko, lecz okaza si
tak brzemienny w skutki.
Czy wiedziaa w ogle, e Logan Tanner nie yje?
Babciu, pamitam mczyzn, ktry przyjecha kiedy do naszego domu. Mczyzn ze
Wsplnoty Wschodniej.
Babcia uniosa gow, czekajc cierpliwie na dalsze sowa Scarlet.
Sdziam, e przyjecha po to, eby zabra mnie, ale to nie o mnie chodzio, prawda?
Rozmawialicie o ksiniczce.
Zgadza si, Scarlet.
Dlaczego nie powiesz im, jak si nazywa? Musisz to pamita. Wtedy zaczn go szuka,
a przecie on bdzie wiedzia, gdzie jest ksiniczka, prawda?
Ksiniczka przestaa ich interesowa.
Scarlet przygryza warg, czujc, e narasta w niej frustracja. Nie moga opanowa drenia.
To dlaczego nas nie wypuszcz?
Babcia cisna palce Scarlet. Po tylu latach pielenia ogrodu i krojenia warzyw jej rce byy
bardzo silne, pomimo wieku.
Oni nie potrafi mnie kontrolowa, Scarlet.
Scarlet obrzucia uwanym spojrzeniem pomarszczon twarz babci.

Co masz na myli?
Oni s Lunarami. Ten cudotwrca ma lunarski dar, ale mnie nie potrafi oczarowa.
Dlatego mnie tu trzymaj. Chc wiedzie, dlaczego tak jest.
Scarlet zamylia si. Usiowaa poukada sobie w gowie wszystko, co wiedziaa na temat
Lunarw. Trudno jej byo oddzieli prawd od narosych przez lata mitw i legend. Uwaano, e
krlowa steruje poddanymi, sprawujc wadz nad ich umysami, a jej cudotwrcy s niemal tak
silni jak ona. Wierzono, e potrafi manipulowa ludzkimi mylami i uczuciami, a nawet wpywa
na zachowania ludzi, jakby ci byli tylko marionetkami.
Przekna lin.
Czy jest wielu takich ludzi, ktrych... nie mona kontrolowa?
Bardzo niewielu. Niektrzy Lunarzy rodz si z tak zdolnoci. Okrelaj ich mianem
skorup. Nigdy wczeniej nie spotkali si jednak z Ziemianinem, ktry potrafiby si przeciwstawi
ich wadzy. Ja jestem pierwsza.
Jak to moliwe? Czy ta cecha przekazywana jest genetycznie? Scarlet zawahaa si.
Czy mnie mona kontrolowa?
Ale tak, kochanie. Cokolwiek spowodowao t moj zdolno, ty jej nie posiadasz.
Zapamitaj moje sowa, oni wykorzystaj to przeciwko nam. Cakiem moliwe, e bd chcieli
przeprowadzi eksperymenty na nas obu, eby okreli, co jest rdem tej nietypowej cechy. Chc
wiedzie, czy powinni si obawia, e inni Ziemianie rwnie bd w stanie im si oprze.
Zacisna szczki. To nie moe by dziedziczne. Twj ojciec te by saby.
Scarlet utona w ciepych brzowych oczach, ktre zawsze dziaay na ni kojco, a teraz
w mroku patrzyy na ni z tak bezwzgldnoci. W tyle gowy zabrzcza jej bardzo delikatny
dzwonek alarmowy.
Jej ojciec by saby. Mia sabo do kobiet i sabo do alkoholu. By sabym mczyzn
i sabym czowiekiem.
Ale babcia nigdy nie daa jej do zrozumienia, e j te ocenia podobnie. Dasz sobie rad
powtarzaa, kiedy Scarlet obcieraa kolana, amaa rce i przeywaa pierwsze zawody miosne.
Dasz sobie rad, bo jeste silna, tak jak ja.
Z walcym sercem Scarlet spucia wzrok na ich splecione palce. Bardzo pomarszczone,
bardzo mikkie i bardzo kruche donie jej babci.
Przeraenie chwycio j za gardo.
Lunarzy potrafili manipulowa mylami i uczuciami ludzi. Potrafili zmienia ich
postrzeganie wiata.
Scarlet przekna lin i cofna si. Babcia zacisna palce, jakby prbowaa j przez
chwil zatrzyma, a potem rozlunia ucisk.
Scarlet z trudem wstaa z krzesa i opara si o barierk, szeroko otwartymi oczami patrzc
na babci. Znajome, zawsze rozczochrane wosy splecione jak zwykle w nieporzdny warkocz.
Znajome oczy, ktre patrzyy na ni coraz chodniej. I ktre staway si coraz wiksze.
Zamrugaa gwatownie, przekonana, e ma halucynacje, ale rwnie donie babci zaczy
rosn.
Wstrzsna ni odraza. Chwycia si barierki, by utrzyma rwnowag.
Kim ty jeste?
Drzwi z tyu loy otworzyy si, ale zamiast stranika Scarlet zobaczya w holu sylwetk
cudotwrcy.
Doskonale, omega. Dowiedzielimy si od niej tyle, ile moglimy.
Scarlet jeszcze raz spojrzaa na babci i z garda wyrwa jej si okrzyk zaskoczenia.
Babcia znikna, a na jej miejscu siedzia brat Wilka. Rozparty na krzele, omega Ran
Kesley patrzy na ni bezczelnie. Mia na sobie ten sam T-shirt, w ktrym widziaa go ostatnio,
wygnieciony i pokryty zaschym botem.
Witaj, skarbie. Mio ci znw widzie.
Scarlet wbia spojrzenie w cudotwrc. W ciemnociach dostrzegaa biaka jego oczu i fady
jego wymylnego stroju.

Gdzie ona jest?


yje. Jeszcze. Niestety, pozostaje dla nas zagadk. Ktem oka zerkn na Scarlet. Nie
potrafimy przenikn jej umysu, ale cokolwiek to jest, nie przekazaa tego ani swojemu synowi,
ani swojej wnuczce. Myl, e gdyby opanowaa jak umysow sztuczk, prbowaaby nauczy
jej jeli nie tego aosnego pijaczyn, to przynajmniej ciebie. A jeli to cecha genetyczna, czy jest to
tylko przypadkowa mutacja? A moe masz wrd przodkw jak skorup? Przytkn palec do
ust, przygldajc si Scarlet jak abie, ktrej sekcj zamierza wanie przeprowadzi. A moe
jednak nie okaesz si dla nas cakowicie bezuyteczna? Moe starszej pani rozwie si jzyk,
kiedy zobaczy, jak wasnorcznie wbijasz sobie igy w ciao?
Furia chwycia Scarlet za gardo. Rzucia si na niego z wciekym wrzaskiem, drapic mu
paznokciami twarz.
Zastyga, gdy koniuszki jej palcw dzieliy zaledwie milimetry od jego oczodow.
Wcieko nagle z niej wyparowaa i Scarlet osuna si na ziemi, szlochajc histerycznie.
Ponownie sprbowaa wzbudzi w sobie nienawi, ale nie potrafia. Im usilniej si staraa, tym
szybciej do oczu nabiegay jej zy, ktre dawiy j i olepiay. Gniew rozpywa si wraz
z nadziej, a pozostawaa tylko rozpacz.
Poczua wstrt do samej siebie. Bya bezuyteczna. Saba. Gupia. Bez znaczenia.
Zapada si w sobie, a jej kanie niemal zaguszy niewzruszony miech stojcego nad ni
cudotwrcy.
Jaka szkoda, e twoj babci nie da si manipulowa z rwn atwoci. Wszystko staoby
si wwczas o wiele prostsze.
Obce myli ucichy, niszczycielskie sowa skryy si w odlegych zaktkach jej umysu, zy
obeschy na policzkach. Jakby kto znw wczy wiato.
Jakby kto bawi si pacynk.
Scarlet, dyszc ciko, leaa zwinita w kbek na pododze. Wytara twarz.
Wbia rce w dywan i ca si woli opanowaa drenie, po czym wstaa, opierajc si
o framug. Twarz cudotwrcy wykrzywi obleny umiech.
Zostaniesz odprowadzona do twojej celi powiedzia gosem ociekajcym sodycz.
Jestemy ci niezmiernie wdziczni za wspprac.

ROZDZIA 30
Podkute buty alfy Zeeva Kesleya zaomotay na marmurowej pododze, kiedy przeszed
przez foyer, ignorujc kilku onierzy, ktrzy z szacunkiem, a moe ze strachu, pochylili gowy.
Moe te byli ciekawi postaci agenta, ktry spdzi wiele tygodni wrd ludzi, udajc jednego
z nich.
Stara si o tym nie myle. Po powrocie do kwatery gwnej czu si tak, jakby obudzi si
ze snu. Snu, ktry kiedy wydawa mu si koszmarem, ale teraz ju nie, bo rzeczywisto okazaa
si znacznie mroczniejsza. Przypomnia sobie, kim czym by naprawd.
Dotar do Rotundy Lunarw. Bya to ironiczna nazwa, ktra sprawiaa ogromn
przyjemno panu Jaelowi. Min poczerniae ze staroci, upstrzone plamami lustro, prawie si nie
rozpoznajc w czystym mundurze i z wosami zaczesanymi starannie do tyu. Gwatownie odwrci
wzrok.
Kiedy tylko wszed do biblioteki, wyczu swojego brata i wosy zjeyy mu si na karku.
Przechodzc przez wykadany drewnem korytarz, zwolni na chwil, po czym wkroczy do
prywatnego gabinetu cudotwrcy. Gabinet suy kiedy arystokracji: wanym, zajmujcym wysok
pozycj spoeczn Ziemianom, ktrzy rozwaali tu filozoficzne dziedzictwo swoich przodkw.
W gablotach znajdoway si kiedy bezcenne dziea sztuki, a pki z ksikami wznosiy si na
dwie kondygnacje. Ksiki jednak znikny, wyniesione pospiesznie, gdy budynek opery
przejmowao wojsko, a w sojach drewna zagniedzi si zapach pleni i stchlizny.
Jael siedzia przy szerokim biurku. Mebel zrobiony z plastiku i metalu sprawia ordynarne
wraenie w finezyjnie zdobionym wntrzu. W pokoju by rwnie Ran, ktry sta oparty o pusty
rega.
Jego brat umiechn si. Prawie.
Jael wsta.
Alfa Kesley, dzikuj ci za niezwoczne przybycie. Chciaem, eby pierwszy dowiedzia
si, e twj brat rwnie dotar tu bezpiecznie.
Mio mi to sysze odrzek. Witaj, Ran. Kiedy ostatnio ci widziaem, prezentowae
si nieszczeglnie.
Ty rwnie, Zeev. Pachniesz znacznie lepiej, gdy ju zmye z siebie tego czowieka.
Zesztywnia.
Mam nadziej, e nie ywisz urazy za to, co zdarzyo si w lesie.
Oczywicie, e nie. Grae swoj rol. Rozumiem, e zrobie to, co musiae zrobi. Nie
powinienem ci przeszkadza.
Nie. Nie powiniene.
Ran zatkn kciuki za szerok szarf, ktr by przepasany.
Baem si o ciebie, bracie. Wydawao si, e jeste nieco... zmieszany.
Jak powiedziae odpar Zeev, unoszc gow graem swoj rol.
Tak, nigdy nie powinienem by wtpi. Mio jednak widzie, e wrcie do normalnoci,
a pocisk tej dziewczyny poszed po wierzchu. Kiedy usyszaem strza, zaczem si obawia, e
moga ci trafi w serce. Ran umiechn si szyderczo i zwrci si do Jaela: Jeli mamy to ju
za sob, prosz o zezwolenie na zoenie raportu dowdcy.
Udzielam zezwolenia powiedzia Jael i skin gow, kiedy Ran odda mu honory,
przykadajc pi do piersi.
Kiedy Ran przechodzi obok, Zeev uchwyci pozostay na nim cie zapachu Scarlet
i zdrtwia. Zmusi si, by rozluni minie i zdawi zwierzcy odruch rzucenia si bratu do
garda na myl o tym, e ten mgby jej dotkn choby palcem.
Ran przechyli gow, a na jego twarzy pojawi si mroczny cie skrywanej tajemnicy.
Witaj w domu, bracie.
Zeev nawet nie drgn, dopki nie usysza, e brat zamyka drzwi na kocu korytarza.
Zasalutowa cudotwrcy.

Jeli to wszystko...
Mam jeszcze jedn spraw. Waciwie kilka spraw, o ktrych chciabym z tob
porozmawia. Jael poprawi si na krzele. Dzi rano otrzymaem wiadomo od Jej
Krlewskiej Moci. da, by wszystkie oddziay stacjonujce na Ziemi byy gotowe do ataku jutro
rano.
Jutro rano? powtrzy z napiciem.
Negocjacje ze Wsplnot Wschodni nie przebiegy zgodnie z oczekiwaniami krlowej
i jest ju zmczona proponowaniem pokojowych rozwiza, ktrych Ziemianie nie chc przyj.
Zgodzia si na tymczasowe przeduenie rozejmu, jeli ta dziewczyna cyborg, Linh Cinder,
zostanie ujta i jej przekazana, ale tak si nie stao. Gwny atak bdzie skierowany na Nowy Pekin
i rozpocznie si o pnocy ich czasu. My zaatakujemy o osiemnastej. Wsun donie w szerokie
rkawy purpurowego paszcza, a wyszywane runy rozbysy odblaskiem wiata rzucanego przez
samoadujce si arwki wiszce pod sufitem. Ciesz si, e wrcie na czas i bdziesz mg
stan na czele swoich ludzi. Chc, eby poprowadzi nasz paryski atak. Czy podejmiesz si tego
zadania?
Zeev splt rce za plecami, mocno chwytajc si za nadgarstki, a do blu.
Nie chciabym kwestionowa motyww Jej Krlewskiej Moci, ale nie rozumiem,
dlaczego odciga nas od naszej pierwotnej misji znalezienia ksiniczki, tylko po to, by da
nauczk Wsplnocie Wschodniej. Skd ta zmiana priorytetw?
Jael odchyli si na oparcie, nie spuszczajc wzroku z jego twarzy.
Nie do ciebie naley analizowanie motyww Jej Krlewskiej Moci. Nie chciabym
jednak, by tego rodzaju wtpliwoci zaprztay twj umys, gdy staniemy w ogniu walki.
Wzruszy ramionami. Jest rozwcieczona ucieczk tej Linh Cinder. Moe by zwykym cywilem,
ale zdoaa przejrze czar Jej Krlewskiej Moci. A jednoczenie nie jest skorup.
Zeev nie zdoa ukry zaskoczenia.
Nie wiemy doda Jael czy te niezwyke umiejtnoci wynikaj z jej oprogramowania,
czy te jej wasny dar jest tak silny.
Silniejszy ni dar Jej Krlewskiej Moci?
Trudno powiedzie. Jael westchn. Dziwne jest to, e jej umiejtno opierania si
naszej krlowej jest podobna do oporu, jaki stawia mi pani Benoit. To niezwyke, e w tak krtkim
czasie natrafilimy na dwie istoty, ktre nie s skorupami i maj te same zdolnoci. Niestety, nie
zblia mnie to do rozszyfrowania, skd si bierze nadzwyczajna zdolno Michelle Benoit. Godzin
temu zbadaem jej wnuczk... jest plastyczna jak glina, a wic nie odziedziczya tej cechy.
Alfa Kesley zacisn splecione za plecami donie w pici. Nie mg uwolni si od
unoszcego si tutaj jej zapachu, ktrego tak delikatne, e prawie nierealne wspomnienie czu
w nozdrzach. A zatem Jael j przesucha i Ran na pewno by przy tym obecny. Co oni jej zrobili?
Czy jest ranna?
Alfa?
Sucham? powiedzia szybko. Bardzo przepraszam. Wydawao mi si, e wyczuem
zapach tej dziewczyny.
Jael zacz si mia. Jasno i radonie. Ta szczeglna serdeczno Jaela bya zawsze tym,
czego Zeev obawia si najbardziej. Inni cudotwrcy nie ukrywali przynajmniej swojej
bezwzgldnoci i pychy, z jak sprawowali wadz nad pomniejszymi mieszkacami Luny...
i swoimi onierzami.
Masz niezwykle wyostrzone zmysy, alfa. Bez wtpienia jeste nasz gwiazd. Zabbni
palcami w krzeso, po czym wsta. Niezrwnana jest sia twojego charakteru. Twoja lojalno.
Twoja zdolno do powice. Jestem pewien, e aden z moich ludzi nie posunby si tak daleko,
by wypeni zlecone zadanie i wydoby informacje od panny Benoit. Wanie dlatego wybraem ci
na dowdc jutrzejszego ataku.
Jael podszed do regau i przecign palcem po pkach, a kurz pokry jego skr szaroci.
Zeev zachowa obojtny wyraz twarzy, starajc si nie myle o tym, jakich zdaniem Jaela
dokona czynw tak dalece wykraczajcych poza onierski obowizek.

A jednak nie mg przesta o niej myle. O tym, jak opuszk kciuka przesuna po jego
bliznach. Jak obja go za szyj.
Z trudem przekn lin i napi minie, usilnie starajc si wymaza jej wspomnienie
z pamici.
Teraz pozostaje tylko pytanie, co zrobi z dziewczyn. Jakie to frustrujce, e gdy
w kocu znalelimy kogo, kto mgby nas przybliy do ksiniczki Seleny, caa ta sprawa ju
nas nie obchodzi.
Zeev wbi sobie paznokcie w do. Sowo frustrujce wywoywao w nim pusty miech.
Jeli krlowa rzeczywicie przestaa si interesowa ksiniczk trzy tygodnie temu, nikt nie
zawracaby sobie gowy Scarlet i jej babci.
A jego wiat nigdy nie zostaby wywrcony do gry nogami.
cisno mu si serce.
Jestem jednak optymist cign beztrosko Jael. Dziewczyna nadal moe by dla nas
uyteczna, jeli zdoa przekona swoj babci do mwienia. Starsza pani wymawia si niewiedz,
ale wie doskonale, w jaki sposb stawia opr naszym wpywom. Jestem tego pewien. Przez
moment bawi si rbkiem rkawa. Jak sdzisz, co bdzie waniejsze dla staruszki? Jej sekrety
czy ycie wnuczki?
Zeev milcza.
Myl, e niedugo si przekonamy rzek Jael, wracajc do swojego biurka.
Przynajmniej teraz mam kart przetargow. Rozchyli usta, ukazujc w serdecznym umiechu
idealnie biae zby. Nadal nie odpowiedziae na moje pytanie, alfa. Czy podejmiesz si
poprowadzenia najwaniejszego ataku w granicach Federacji Europejskiej?
Zeev mia wraenie, e powietrze pali mu puca. Chcia si dowiedzie wicej, wypyta
o Scarlet, o jej babci i o to, co Jael zamierza z ni zrobi.
To byo jednak wykluczone. Jego misja dobiega koca. Nic ju nie czyo go z pann
Benoit.
Uderzy zwinit doni w pier.
Oczywicie, panie Jael. Bdzie to dla mnie zaszczyt.
Doskonale. Jael otworzy szuflad, wycign z niej gadkie biae pudeko i przesun je
po blacie. Wanie otrzymalimy t paczk czipw identyfikacyjnych z paryskiej kwarantanny.
Mam nadziej, e nie sprawi ci kopotu zaniesienie ich na d do wyczyszczenia
i przeprogramowania? Chc, by zostay przygotowane dla nowych rekrutw, ktrzy pojawi si tu
jutro rano. Odchyli si na oparcie krzesa. Potrzebujemy jak najwicej onierzy. Musimy
wzbudzi w Ziemianach takie przeraenie, by nawet nie pomyleli o stawieniu oporu.

ROZDZIA 31
Cinder wyjrzaa przez okno kabiny pilota na pola liciastych rolin. Uprawy rozcigay si
we wszystkich kierunkach, a jedynym urozmaiceniem monotonnego krajobrazu by kamienny
wiejski dom znajdujcy si ponad kilometr dalej.
Dom. Mnstwo warzyw. I gigantyczny statek kosmiczny.
Rzeczywicie, kompletnie nie rzucamy si w oczy.
Przynajmniej tutaj nic nie ma powiedzia Thorne, odklejajc si od fotela pilota
i wkadajc swoj skrzan kurtk. Jeli nawet kto wezwie policj, troch potrwa, zanim tu
dotr.
O ile ju nie s w drodze mrukna Cinder.
Przez cay czas gdy zniali si na Ziemi, co trwao ca wieczno, serce bio jej jak
szalone, a w gowie kbio si od natoku scenariuszy na najblisz przyszo. Chocia nie
przestawaa mamrota jakich aosnych zakl, nie miaa pojcia, czy przynosi to efekt, i nie
moga pozby si mdlcego uczucia, e prby ukrycia ich statku za pomoc lunarskiej magii na
pewno okazay si jaowe. Nie miaa pojcia, jak mogaby zmyli radary i fale radiowe, nie
dysponujc niczym z wyjtkiem wasnych mtnych myli.
A jednak do tej pory nikt nie odkry ich obecnoci w przestrzeni kosmicznej i szczcie
nadal im sprzyjao. Uprawy i Ogrody Benoit okazay si cakowicie opuszczone.
Z adowni zacza si wysuwa rampa i Iko zawierkaa:
Wyjdcie sobie na zewntrz i bawcie si dobrze. Ja sobie tutaj posiedz, cakiem sama,
i sprawdz moliwe zakcenia na radarach oraz przeprowadz pen diagnostyk. To bdzie po
prostu fantastyczne.
Stajesz si mistrzyni sarkazmu powiedziaa Cinder i stana obok Thornea na rampie,
ktra wanie zmiadya grzdk dorodnej zieleniny.
Thorne rzuci okiem na swj tablet.
Bingo! Wskaza na pitrowy budynek, tak stary, e musia powsta jeszcze przed
czwart wojn wiatow. Jestemy na miejscu.
Przynie mi jak pamitk krzykna Iko za Thorneem, ktry stan wanie na ziemi
rozmokej po ostatnich deszczach.
Ruszy na skrty przez pole w kierunku domu, a boto momentalnie oblepio mu nogawki
spodni.
Cinder posza za nim, chonc wszystkimi zmysami rozlegy wiejski krajobraz i wiee
powietrze, ktre wydawao si rozkosznie sodkie po dugim okresie przymusowego zamknicia
w sztucznie oczyszczanej atmosferze Rampiona. I otaczaa j najgbsza cisza, jakiej kiedykolwiek
dowiadczya.
Tutaj jest tak cicho.
Dziwnie, co? Nie wiem, jak ludzie mog tak y.
Moim zdaniem to raczej przyjemne.
Jasne, kostnice te s mie.
Na polach rozrzucone byy na chybi trafi rne budynki gospodarskie stodoa, kurnik,
wiata oraz wielki hangar zdolny pomieci kilka awiarw, a nawet statek kosmiczny chocia
moe nie tak ogromny, jak Rampion.
Na jego widok Cinder zatrzymaa si gwatownie. cigna brwi, usiujc wydoby
z zakamarkw pamici mgliste wspomnienie hangaru, ktry wydawa si jej dziwnie znajomy.
Zaczekaj.
Thorne odwrci si do niej.
Zobaczya kogo?
Nie odpowiadajc, zmienia kierunek, zapadajc si w grzskim gruncie. Thorne bez sowa
ruszy za ni. Chwil pniej Cinder rozsuna drzwi hangaru.
Nie jestem pewien, czy wamywanie si do budynkw nalecych do Michelle Benoit jest

najlepsz metod nawizywania znajomoci.


Cinder zerkna przez rami na puste okna domu.
Musz co zobaczy oznajmia i wesza do rodka. wiato!
Lampy rozbysy, a Cinder gwatownie wcigna powietrze. Dokoa walay si czci
zamienne, narzdzia, ruby, gwodzie, ubrania ochronne i szmaty zabrudzone smarem. Wszystkie
szafki otwarto, przewrcono i wybebeszono kady pojemnik, kad skrzynk z narzdziami. Spod
caego tego baaganu niemal nie byo wida biaej, lnicej podogi.
Po drugiej stronie hangaru sta may statek dostawczy z wybitym tylnym okienkiem.
W jasnym wietle rozbysy odamki szka. W hangarze unosi si zapach rozlanego paliwa
i toksycznych oparw, przypominajcy odrobin zapach w budce Cinder na rynku w Nowym
Pekinie.
Co za chlew powiedzia zdegustowany Thorne. Nie wiem, czy zaufabym pilotowi,
ktry do tego stopnia nie dba o swj statek.
Cinder nie zwaaa na niego, zajta dokadnym skanowaniem pek i cian. Chocia
panujcy tu niead troch j rozprasza, interfejs mzg-komputer zaczyna co wyapywa. Jakie
oglne wraenie, e to miejsce jest znane, odpryski zatartych wspomnie. Kt, pod jakim promienie
soca wpaday przez otwarte na ocie drzwi. Przenikliwy zapach smaru pomieszanego
z obornikiem. Odsonita kratownica konstrukcji nonej dachu.
Przesza po betonowej pododze, a rozrzucone przedmioty zachrzciy jej pod nogami.
Poruszaa si powoli, by nie sposzy zdumiewajcego wraenia, e zna to miejsce.
Och, Cinder odezwa si Thorne, patrzc przez rami w kierunku domu co my tu
waciwie robimy?
Szukamy czego.
W tym baaganie? No to ycz powodzenia.
Znalaza spachetek pustego betonu i zatrzymaa si, mylc intensywnie. Ju wiedziaa, e
tu kiedy bya. W jakim nie, w jakim innym yciu.
Dostrzega wsk metalow szafk pomalowan na ohydny brz, w ktrej na drku wisiay
trzy kurtki. Wszystkie miay wyhaftowane na rkawach emblematy wojsk lotniczych Federacji
Europejskiej. Cinder wyprostowaa si, podesza i zsuna kurtki na jedn stron.
Suchaj, Cinder zacz Thorne, stajc za jej plecami to naprawd nie jest odpowiedni
moment na strojenie si.
Pucia jego sowa mimo uszu, bya zbyt zajta wasnymi mylami. Ten cay baagan nie
wydawa si przypadkowy. Kto tu by i czego szuka.
Szuka jej.
Natychmiast poaowaa tej myli, ale ju nie moga jej cofn.
Przykucna przed szafk i wsuna do w jej tylny rg. Po chwili wymacaa uchwyt bya
pewna, e tam jest. Pomalowany na ten sam okropny brz, w cieniu pozostawa zupenie
niewidoczny. Nie sposb byo go dostrzec, jeli nie wiedziao si, czego szuka. A ona wiedziaa
bo bya tutaj ju wczeniej. Pi lat temu, w wywoanym lekami oszoomieniu, ktre zawsze
uznawaa za sen, wyonia si w tym miejscu. Po ostatnich operacjach chirurgicznych bolay j
wszystkie stawy i minie. Wypeza powoli z bezkresnych ciemnoci w oszaamiajc jasno
wiata, niepewnie mrugajc oczami, jakby narodzia si na nowo.
Cinder zapara si o szafk i pocigna.
Ukryte drzwi byy cisze, ni si spodziewaa, i zrobione z czego znacznie solidniejszego
ni blacha. Dwigna je na ukrytych zawiasach i pucia, pozwalajc im opa z hukiem na
betonow podog. Wok momentalnie uniosa si chmura kurzu.
Przed nimi zia kwadratowy otwr. W cianie zamocowano plastikow drabink
prowadzc na ukryty, niszy poziom.
Thorne pochyli si, opierajc donie na kolanach.
Skd wiedziaa, e to bdzie tutaj?
Cinder nie odrywaa wzroku od sekretnego przejcia. Nie mogc si zdoby na wyznanie
prawdy, powiedziaa po prostu:

Cyborgi widz takie rzeczy.


Zesza pierwsza, wczajc po chwili latark. Owiono j stche, cikie powietrze. Snop
wiata omit pomieszczenie rwnie wielkie jak znajdujcy si powyej hangar, ale bez okien
i drzwi. Czujc niejasny strach przed uwiadomieniem sobie, gdzie si znalaza, zaryzykowaa
niepewne:
wiato.
Usyszaa kliknicie wczajcego si niezalenego generatora prdu, a po chwili pod
sufitem rozbysy jedna po drugiej trzy dugie jarzeniwki. Thorne zeskoczy z czterech ostatnich
szczebli drabiny i zaomota butami na twardej pododze. Obrci si w miejscu i zdrtwia.
Co... Co to jest?
Cinder nie bya w stanie udzieli mu odpowiedzi. Z trudem wcigna powietrze w puca.
Na rodku pomieszczenia sta zbiornik dugoci mniej wicej dwch metrw, przykryty
szklan kopu. Wok niego staa caa masa skomplikowanych urzdze monitorw, miernikw
temperatury i czytnikw bioelektrycznoci. Maszyn wyposaonych w klawiatury, potencjometry,
ekrany, wskazwki przyrzdw pomiarowych, wtyczki i diody kontrolne.
Stojcy w drugim kocu pod cian dugi st operacyjny wyposaony by w zestaw
ruchomych wiate na wysignikach wyrastajcych z kadej jego strony niczym macki metalowej
omiornicy. Obok sta niewielki st na kkach z prawie pustym soikiem pynu do sterylizacji
i zestawem narzdzi chirurgicznych: rnych skalpeli i strzykawek. Byy tu rwnie banda,
maseczki i papierowe rczniki. Na cianie wisiay dwa wyczone ekrany sieciowe.
O ile ta strona tajemniczego pomieszczenia przypominaa sal operacyjn, o tyle druga
kojarzya si raczej z warsztatem Cinder w piwnicach bloku mieszkalnego Adri, penym
rubokrtw, kombinerek i lutownic, niepotrzebnych czci do androidw i mikroprocesorw
komputerowych.
Cinder wzdrygna si, przeniknita chodnym powietrzem, w ktrym unosi si
jednoczenie zapach sterylnej szpitalnej sali i stchej podziemnej nory.
Thorne ostronie zbliy si do zbiornika. By pusty, ale w galaretowatej substancji
wypeniajcej przestrze pod szklan kopu mona byo dostrzec niewyrany zarys dziecka.
Co to jest?
Cinder ju miaa swoim zwyczajem zacz skuba rkawiczk, ale przypomniaa sobie, e
jej nie ma.
Zbiornik do podtrzymywania przy yciu osb w stanie piczki szepna cicho, jakby
mogy j usysze duchy nieznanych chirurgw.
A czy to nie jest nielegalne? Prawo o przeludnieniu czy co takiego?
Cinder skina gow. Podesza do zbiornika, przycisna palce do szka i sprbowaa
przypomnie sobie moment przebudzenia, ale nie moga. W mylach pojawio si tylko mgliste
wspomnienie hangaru i zabudowa gospodarczych, ale nie towarzyszy mu obraz tych podziemi.
W peni odzyskaa przytomno dopiero w drodze do Nowego Pekinu, gotowa rozpocz nowe
ycie jako przeraona, zdezorientowana sierota. I cyborg.
Sylwetka dziecka w maziowatej substancji wygldaa na zbyt ma, by moga kiedykolwiek
nalee do niej, ale wiedziaa, e tak byo. Wydawao si, e lewa noga jest znacznie cisza ni
prawa. Zacza si zastanawia, jak dugo leaa tam w ogle bez nogi.
Jak mylisz, dlaczego wstawiono to tutaj?
Cinder oblizaa wargi.
Myl, e tu ukrywano ksiniczk.

ROZDZIA 32
Cinder chona podziemne pomieszczenie wszystkimi zmysami, nie bdc w stanie zrobi
kroku. Nie moga si pozby wizji samej siebie, lecej na stole operacyjnym jedenastolatki, ktr
nieznany chirurg rozcina, zszywa i wyposaa w metalowe koczyny. Okablowywa. Udoskonala
implantami optobionicznymi wszczepianymi za siatkwk, ata syntetyczn tkank otaczajc
misie sercowy, nowymi krgami i wyhodowan sztucznie skr, by przykry blizny.
Ile to mogo trwa? Jak dugo leaa bez przytomnoci w tej ciemnej piwnicy?
Levana prbowaa j zabi, kiedy miaa zaledwie trzy lata.
Cykl operacji zosta zakoczony, gdy miaa lat jedenacie.
Osiem lat. Osiem lat rosa, spaa i nia w pokrytym szklan kopu zbiorniku.
Na granicy ycia i mierci.
Spojrzaa z gry na zarys wasnej gowy pod szkem. Do cian przymocowane byy setki
cienkich kabelkw z przekanikami neuronowymi na kocach, a z boku wbudowano niewielki
ekran sieciowy. Sekund pniej Cinder zdaa sobie spraw, e to nie ekran. Nie byo tu dostpu do
sieci. Nie byo dostpu do niczego, co mogoby kiedykolwiek dotrze do krlowej Levany.
Nie rozumiem powiedzia Thorne, badajc narzdzia chirurgiczne po drugiej stronie
pomieszczenia. Jak mylisz, co oni mogli jej tutaj robi?
Podniosa wzrok na kapitana, ale w jego oczach dostrzega tylko czyst ciekawo, bez
cienia podejrzliwoci.
No c zacza na pocztek zapewne zaprogramowali jej i wszczepili czip ID.
Thorne z namysem potrzsn skalpelem.
Suszna uwaga. Oczywiste, e kiedy pojawia si na Ziemi, nie miaa wasnego. Wskaza
zbiornik. A co z tym?
Cinder chwycia si brzegw zbiornika, by opanowa drenie rk.
Musiaa mie bardzo rozlege, wrcz zagraajce yciu poparzenia. Chcieli przede
wszystkim utrzyma j przy yciu i zachowa w tajemnicy miejsce jej pobytu. piczka
rozwizywaa oba problemy. Popukaa palcem w szko. Te przekaniki wykorzystywane byy
do pobudzania jej mzgu podczas piczki. Nie moga si uczy przez dowiadczenie jak normalne
dziecko, wic musieli to zastpi sztucznym nauczaniem. Sztucznymi dowiadczeniami.
Zagryza wargi i umilka. Nie chciaa mwi o poczeniu sieciowym wszczepionym
w mzg ksiniczki, ktre pozwalao jej skutecznie nabywa now wiedz, kiedy ju w kocu si
ockna, nie budzc jej podejrze, e powinna bya dowiedzie si tego wszystkiego znacznie
wczeniej.
Bez trudu moga rozmawia o ksiniczce, jakby bya kim innym. Cinder nie potrafia
przesta myle, e ona rzeczywicie bya kim innym. Dziewczyna, ktra spaa w zbiorniku, bya
kim innym ni cyborg, ktry si w nim obudzi.
Cinder zdaa sobie nagle spraw, e wanie z tego powodu nie miaa wspomnie. Nie
dlatego, e chirurdzy uszkodzili jej mzg, montujc w nim panel sterowania, ale dlatego, e spaa
i nie moga niczego z tego okresu zapamita.
Czy gdyby wytya umys, zdoaaby sobie co przypomnie z czasw przed piczk? Co
z dziecistwa? W tym momencie pomylaa o swoim powracajcym nieustannie nie oe
z poncych wgli, pomienie na skrze i zrozumiaa, e to mogo by wspomnienie, a nie senny
koszmar.
Ekran, wcz si.
Oba ekrany nad stoem chirurgicznym rozwietliy si na rozkaz Thornea. Ten po lewej
stronie wywietli holograficzny obraz fragmentu tuowia, od klatki piersiowej w gr, obracajcy
si i migoczcy w powietrzu. Cinder drgna, sdzc, e to obraz jej ciaa, dopki nie spojrzaa na
drugi ekran.
PACJENTKA: MICHELLE BENOIT
OPERACJA: UKAD NERWOWY

BLOKADA BEZPIECZESTWA BIOELEKTRYCZNOCI


PROTOTYP 4.6
STATUS: ZAKOCZONA
Cinder podesza do hologramu. Ramiona byy smuke i kobiece, ale obraz siga tylko
zarysu szczki.
Co to jest blokada bezpieczestwa bioelektrycznoci?
Cinder wskazaa na obracajcy si hologram w chwili, gdy w polu widzenia znalaz si
ciemny kwadrat na krgosupie, tu poniej podstawy czaszki.
To jest to. Mnie te co takiego wszczepiono, ebym przypadkowo nie uya moich
lunarskich zdolnoci w okresie dojrzewania. Ziemian chroni to przed praniem mzgu, ktre
mogliby im zafundowa Lunarzy. Jeli Michelle Benoit rzeczywicie miaa informacje na temat
ksiniczki, to musiaa si jako chroni na wypadek, gdyby kiedykolwiek wpada w rce Lunarw.
Skoro dysponujemy technologi pozwalajc wyeliminowa wpyw tych wirw z Luny,
dlaczego nie wszczepia si tego kademu mieszkacowi Ziemi?
Cinder ogarno nagle przygnbienie. Jej ojczym, Linh Garan, wymyli blokad
bioelektrycznoci, ale sta si ofiar zarazy, zanim wynalazek wyszed z fazy prototypu. Chocia
prawie go nie znaa, opanowao j uczucie, e umar zdecydowanie za wczenie. Gdyby y, nie
tylko ycie Pearl i Peony, ale rwnie Cinder, mogoby wyglda zupenie inaczej.
Zmczona rozmylaniami, westchna ciko i powiedziaa tylko:
Nie mam pojcia.
Thorne odchrzkn.
No, ale w kadym razie mamy dowd, prawda? e ksiniczka rzeczywicie tu bya.
Cinder ponownie rozejrzaa si dokoa i tym razem jej wzrok pad na st mechanikw.
Narzdzia, ktre zrobiy z niej cyborga. Thorne albo ich nie dostrzeg, albo nie domyli si jeszcze,
do czego posuyy. Cinder ju niemal otwieraa usta, by wyzna mu prawd. Moe powinien
wiedzie. Jeli mieli si trzyma razem, to powinien zdawa sobie spraw, z kim podruje. I jakie
zagroenia si z tym wi.
Ale zanim zdya zaczerpn oddechu, Thorne powiedzia:
Ekran, poka ksiniczk Selen.
Cinder z bijcym sercem obrcia si na picie, ale nie ujrzaa jedenastoletniej wersji siebie.
W tym, co zobaczya, z trudem dawao si rozpozna czowieka.
Thorne cofn si gwatownie, zakrywajc usta doni.
Co do...
Cinder zacisna powieki, z trudem opanowujc mdoci. Przekna lin i zmusia si, by
znw popatrze na ekran.
Bya to fotografia dziecka.
Lub tego, co z niego pozostao.
Od szyi po kikut lewej nogi spowijay je bandae. Prawa rka i rami byy odsonite
i wida byo skr, miejscami krwicie czerwon, a gdzie indziej byszczc i jasnorow.
Dziecko nie miao wosw, a oparzenia cigny si od szyi przez cay policzek. Lewa strona
twarzy bya spuchnita i znieksztacona, z ledwie widocznym okiem w wskiej szparce. Od
maowiny usznej do ust bieg cay rzd szww.
Cinder podniosa do ust drc do i przesuna palcami po gadkiej skrze. Nie natrafia
na adn blizn, aden lad tych strasznych ran. Niewielkie blizny pozostay jedynie na kikucie
nogi i w okolicach nadgarstka, gdzie przymocowano protezy.
Jak to moliwe, e zdoali przywrci j do ycia? Jak mona wyleczy takie obraenia?
Thorne zada jedyne pytanie, ktre w tym momencie miao jakiekolwiek znaczenie.
Kto mgby zrobi co takiego maemu dziecku?
Cinder poczua gsi skrk na caym ciele. Nie pamitaa cierpienia spowodowanego
oparzeniami. Nie potrafia powiza losu dziecka z wasnym.
Ale pytanie Thornea wci dwiczao jej w uszach.
Krlowa Levana.

Zrobia to dziecku, ktre ledwie wyszo z niemowlctwa.


Zrobia to wasnej siostrzenicy.
Tylko po to, by rzdzi. By przej tron. By zosta krlow.
Cinder zacisna pici, krew w niej zawrzaa. Thorne obserwowa j z mroczn twarz.
Powinnimy porozmawia z Michelle Benoit powiedzia, odkadajc skalpel.
Cinder zdmuchna kosmyk z twarzy. Duch jej dziecicego wcielenia, ofiary walczcej
o ycie, zawis w powietrzu. Ilu ludzi pomagao j ratowa i chroni? Ilu ludzi trzymao
w tajemnicy jej sekret? Ilu ryzykowao wasne ycie w przekonaniu, e jej warte jest wicej?
W przekonaniu, e gdy doronie, moe sta si kim na tyle silnym, by powstrzyma Levan?
Ze cinitym sercem wdrapaa si za Thorneem z powrotem do hangaru.
Kiedy znw wyszli na wiato dzienne, zobaczyli, e w pitrowym domu nadal panuje
upiorna pustka i cisza. Rampion sta na polu tak, jak go zostawili: gigantyczny i kompletnie
niepasujcy do otoczenia.
Thorne sprawdzi swj tablet, a kiedy przemwi, w jego gosie dawao si wyczu napicie.
Odkd tu przyjechalimy, nie poruszya si.
Nie prbowa ju zachowywa si cicho. Gono chrzszczc butami na wirowej ciece,
podszed do drzwi frontowych i uderzy w nie kilkakrotnie, a rozbrzmiao echo. Czekali na odgos
krokw w rodku, ale syszeli tylko gdakanie kur na podwrku.
Thorne nacisn klamk i niezamknite drzwi rozwary si na ocie.
Wszed do sieni i zerkn na drewniane schody. Po prawej stronie znajdowa si surowo
umeblowany pokj dzienny, po lewej kuchnia, gdzie na stole pozostawiono kilka brudnych talerzy.
Nigdzie nie palio si wiato.
Jest tu kto?! zawoa Thorne. Pani Benoit?!
Cinder poczya si z sieci i przeledzia sygna prowadzcy do czipu identyfikacyjnego
Michelle Benoit.
Sygna dochodzi z gry wyszeptaa.
Schody jkny pod ciarem jej metalowej nogi. ciana obwieszona bya maymi
monitorami, ktre wywietlay na zmian fotografi kobiety w rednim wieku w mundurze pilota
i dziewczyny o pomiennie rudych wosach. Chocia jako dziecko bya pulchna i piegowata, na
pniejszych zdjciach oszaamiaa urod. Mijajc jedno ze zdj, Thorne powiedzia cicho:
Witaj, Scarlet.
Pani Benoit! zawoaa znw Cinder.
Albo ta kobieta tak gboko spaa, albo te za chwil mieli natkn si na co, czego Cinder
bya tego pewna naprawd nie chciaa oglda. Drcymi rkami pchna pierwsze drzwi przy
schodach, zastanawiajc si, jak powstrzyma si od krzyku, jeli zobaczy na ku zwoki w stanie
zaawansowanego rozkadu.
Zwok jednak nie byo.
Pokj zosta przewrcony do gry nogami, podobnie jak hangar. Buty i ubrania, koce
i bibeloty, i nigdzie ladu czowieka. Ani trupa.
Halo?
Cinder rozejrzaa si dokoa. Dostrzega stojc pod oknem toaletk i poczua, e nadzieja j
opuszcza. Podesza szybko, wzia lecy tam czip i pokazaa go Thorneowi.
Co to jest? zapyta.
Michelle Benoit odpara Scarlet.
Westchna i odczya si od sieci.
Masz na myli... A wic nie ma jej tutaj?
Orientuj si burkna Cinder, mina go i wysza na korytarz.
Przyjrzaa si nastpnym drzwiom, za ktrymi niewtpliwie krya si druga sypialnia.
Dom by pusty. Nie byo w nim ani Michelle Benoit, ani jej wnuczki. Nikogo, kto znaby
odpowied na jakiekolwiek pytanie.
Jak wyledzimy kogo, kto nie ma czipu ID? zapyta Thorne.
Nie wyledzimy odrzeka. Wanie po to si go usuwa.

Powinnimy porozmawia z ssiadami. Moe co wiedz.


Cinder jkna.
Z nikim nie bdziemy rozmawia. Nadal jestemy poszukiwani, o ile pamitasz.
Przez chwil patrzya na zmieniajce si zdjcia. Michelle Benoit i maa Scarlet, klczce
dumnie przy wieo obsadzonej grzdce z warzywami.
Chod powiedziaa, otrzepujc donie, jakby sama skoczya wanie duba w ziemi.
Wynomy si std, zanim kto zwrci uwag na Rampiona.
Deski podogi zaomotay gucho pod jej stopami, kiedy zbiegaa ze schodw.
Drzwi wejciowe rozwary si na ocie.
Cinder zastyga.
Podobnie jak stojca przed ni liczna dziewczyna o zotych lokach.
Blondynka wytrzeszczya oczy, a sekund pniej zaskoczenie ustpio miejsca
zrozumieniu. Spojrzaa na metalow do Cinder i zblada jak ciana.
Bonjour, mademoiselle powiedzia Thorne.
Dziewczyna podniosa na niego wzrok, przewrcia gakami i osuna si na podog.

ROZDZIA 33
Cinder zakla i obejrzaa si na Thornea, ale on tylko wzruszy ramionami, wic odwrcia
si z powrotem do omdlaej dziewczyny. Leaa w progu, szyj miaa wygit pod dziwnym ktem,
a gow opart o konsolk stojc przy wejciu.
Czy to jej wnuczka? zapytaa Cinder, chocia jej skaner szybko dokona pomiaru
twarzy, a wynik porwnania z baz danych wypad negatywnie. Scarlet Benoit zostaaby
rozpoznana. Niewane mrukna i odsuna nieco stolik, a gowa dziewczyny uderzya
o kafelki.
Cinder omina j i ostronie wyjrzaa na dwr. Na podwrku sta sfatygowany awiar.
Co ty robisz? zapyta Thorne.
Patrz. Cinder odwrcia si i zobaczya, jak Thorne podchodzi do dziewczyny
i przyglda jej si z agodnym zainteresowaniem. Chyba przysza sama. Na jego twarzy pojawi
si szelmowski umiech. Myl, e powinnimy j zabra. Cinder wytrzeszczya oczy.
Oszalae?
Z mioci. Ona jest cudowna.
A ty jeste idiot. Pom mi zanie j do salonu.
Nie kci si z ni i chwil pniej podnis dziewczyn, obywajc si bez pomocy Cinder.
Tutaj, na kanap.
Cinder wyprzedzia go i szybko przeoya kilka wypowiaych poduszek.
Tak jest cakiem dobrze.
Thorne obj dziewczyn mocniej, tak e jej gowa opada mu na pier, a zote loki wpltay
si w suwak jego skrzanej kurtki.
Thorne, kad j. Natychmiast.
Mamroczc co pod nosem, pooy dziewczyn na kanapie i troskliwie poprawi jej
koszulk, przykrywajc odsonity brzuch, a potem uklkn obok, eby uoy jej nogi
w wygodniejszej pozycji. Cinder zapaa go od tyu za konierz i poderwaa go z podogi.
Wynomy si std. Ona nas rozpoznaa, na sto procent. Jak tylko odzyska przytomno,
wyle zgoszenie na policj.
Thorne wycign z kieszeni kurtki tablet i wrczy go Cinder.
Co to jest?
Jej tablet. Zabraem go, jak bya zajta panikowaniem.
Cinder chwycia tablet i wsuna go do bocznej kieszeni swoich bojwek.
To bez znaczenia, tak czy inaczej, jak si ocknie, natychmiast komu o nas powie. Zjad
si tutaj, eby przeprowadzi ledztwo, i zorientuj si, e szukalimy Michelle Benoit, a wtedy
sami zaczn jej szuka i... Moe powinnam unieruchomi jej awiar, zanim si std zabierzemy.
Uwaam, e powinnimy poczeka i porozmawia z ni. Moe bdzie wiedziaa, gdzie
znajdziemy Michelle.
Porozmawia z ni? Da jej kolejne tropy, jak nas namierzy? To najgupsza rzecz, jak
kiedykolwiek syszaam.
Podoba mi si mj pomys, by zabra j z nami, ale go odrzucia, wic oto mj plan B:
przesucha j. Prawd mwic, nie mog si ju doczeka. Z jedn z moich dziewczyn bawilimy
si kiedy w przesuchanie, jak...
Dosy przerwaa mu Cinder. To jest zy pomys. Ja std zmykam, a ty moesz sobie tu
zosta ze swoj dziewczyn, jak masz ochot.
Mina go i wysza z pokoju, a Thorne posusznie podrepta za ni.
Tym razem jeste po prostu zazdrosna.
W poowie drogi do drzwi usyszeli dobiegajcy z salonu jk i przystanli. Dziewczyna
najwyraniej odzyskiwaa przytomno.
Cinder zakla i popchna Thornea w kierunku wyjcia, ale on nie ruszy si z miejsca. Po
chwili strzsn jej do i z ociganiem wrci do pokoju. Gdy wszed, twarz dziewczyny

wykrzywi strach. Usiada gwatownie, opierajc si na podokietnikach kanapy.


Nie bj si odezwa si Thorne. Nie chcemy zrobi ci krzywdy.
To was pokazuj na ekranach. To wy ucieklicie z wizienia powiedziaa z ujmujcym
europejskim akcentem. Spojrzaa na Cinder i otworzya usta. Ty jeste... Ty...
Zbiegym lunarskim cyborgiem? podrzuci Thorne.
Dziewczynie krew odpyna z twarzy. Cinder wzniosa oczy do gry, modlc si
o cierpliwo.
Nie... nie zabijecie mnie?
Nie! Nie, nie, nie, oczywicie, e nie. Thorne przysiad na drugim kocu kanapy.
Chcielibymy tylko zada ci kilka pyta.
Dziewczyna przekna lin.
Jak masz na imi, skarbie?
Przygryza doln warg, przygldajc si Thorneowi z mieszanin nieufnoci i wtej
nadziei.
milie wyszeptaa ledwie dosyszalnie.
milie. Pikne imi dla piknej dziewczyny.
Tumic w sobie ch natychmiastowego uduszenia Thornea, Cinder walna gow we
framug. Dziewczyna spojrzaa na ni szybko i skulia si ze strachu.
Przepraszam powiedziaa Cinder, wycigajc rce. Naprawd mio nam ci...
milie zerkna na jej metalow do i zaniosa si histerycznym kaniem.
Prosz, nie zabijajcie mnie. Nikomu nie powiem, e was widziaam! Przysigam, tylko
darujcie mi ycie!
Cinder zdbiaa. Przez chwil gapia si na swoj rk, zanim zdaa sobie spraw, e to nie
metalowa do wzbudzia takie przeraenie dziewczyny. Ona najbardziej baa si Lunarki. Cinder
spojrzaa na Thornea, ktry patrzy na ni z wyrzutem, po czym ze zoci wzruszya ramionami.
Dobra, ty si tym zajmij! parskna i wysza z pokoju.
Usiada na schodach, skd moga sysze Thornea, ktry prbowa uspokoi dziewczyn,
i jednoczenie widzie przez okno drog prowadzc do domu. Opara skrzyowane ramiona na
kolanach i nadstawia uszu. Z pokoju dobiegao gruchanie Thornea i kania milie. Potara skronie,
czujc narastajcy bl gowy.
Kiedy ludzie przygldali jej si ze wstrtem. Teraz si jej bali.
Ju nie wiedziaa, co gorsze.
Miaa ochot wykrzycze caemu wiatu, e to nie jej wina, e taka jest, e to nie od niej
zaleao.
Nie takiego dokonaaby wyboru gdyby miaa jakikolwiek wybr.
Lunarka.
Cyborg.
Zbieg.
Banitka.
Wyrzutek.
Cinder ukrya twarz w doniach i zmusia si, by przerwa te rozmylania o doznanych
krzywdach. To nie by waciwy moment na dawanie upustu emocjom. I bez tego miaa
wystarczajco duo zmartwie.
Usyszaa, jak w ssiednim pokoju Thorne mwi o Michelle Benoit i prosi dziewczyn, by
udzielia mu jakichkolwiek informacji. Ale usysza jedynie paczliwe przeprosiny i bagania
o lito.
Cinder westchna, aujc, e nie ma jakiej prostej metody przekonania dziewczyny, e
nie zamierzaj zrobi jej krzywdy i tak naprawd s dobrymi ludmi.
Zdrtwiaa.
Moga przekona t dziewczyn. Bez trudu.
Sekund pniej ogarny j wyrzuty sumienia, ale pokusa nie osaba. Wytya wzrok. Na
cigncych si a po horyzont polach nadal nie byo ladu czowieka.

Splota palce, bijc si z mylami.


Ale znasz Michelle Benoit, prawda? zapyta Thorne, niemal bagalnym tonem.
W kocu jeste w jej domu, prawda? To jej dom, tak?
Cinder masowaa skronie.
Nie bya taka sama jak krlowa Levana, jej cudotwrcy i wszyscy ci Lunarzy, ktrzy
naduywali daru, robic innym pranie mzgu dla swoich egoistycznych celw.
Jeli jednak przejcie kontroli nad czyim umysem posuy susznej sprawie... i tylko przez
chwil...
milie, prosz, przesta paka. Zadaem ci proste pytanie.
No trudno mrukna Cinder i z impetem wstaa ze schodw. Robi to w kocu dla jej
wasnego dobra.
Wzia gboki wdech, prbujc uciszy wyrzuty sumienia, po czym wesza do pokoju
dziennego.
Dziewczyna spojrzaa na ni zapuchnitymi od paczu oczami i skulia si lkliwie.
Cinder rozlunia wszystkie minie i poczua delikatne mrowienie spywajce po
krgosupie. Wypenia swj umys ciepymi, serdecznymi, przyjaznymi mylami.
Jestemy twoimi przyjacimi powiedziaa. Chcemy ci pomc.
Oczy milie pojaniay.
milie, czy moesz nam powiedzie, gdzie jest Michelle Benoit?
Po policzku milie spyna ostatnia za, na ktr dziewczyna nie zwrcia ju uwagi.
Nie wiem, gdzie jest. Znikna trzy tygodnie temu. Policji nie udao si wpa na aden
trop.
Czy wiesz cokolwiek o jej znikniciu?
To si stao w biay dzie, kiedy Scarletka rozwozia na miecie towar. Michelle nie miaa
awiara ani statku. Wyglda na to, e nie wzia adnych osobistych rzeczy. Usunito jej czip ID
i zostawiono go w sypialni, razem z jej tabletem.
Cinder z caych si skoncentrowaa si na utrzymaniu aury serdecznoci, mimo
ogarniajcego j zniechcenia.
Myl jednak, e Scarlet moe co wiedzie.
Cinder nadstawia uszu.
Chciaa odnale swoj babci. Wyjechaa kilka dni temu, proszc mnie, ebym pod jej
nieobecno zaja si gospodarstwem. Chyba miaa jaki trop, ale nic mi nie zdradzia. Strasznie
mi przykro.
Czy od tej pory Scarlet kontaktowaa si z tob? zapyta Thorne, pochylajc si do
przodu.
milie potrzsna gow.
Nie. Martwi si o ni, ale to twarda dziewczyna. Nic jej nie bdzie. Wygldaa jak
uradowane dziecko. Czy pomogam wam chocia troch? Chciaabym wam pomc.
Cinder wzdrygna si na t oznak gorliwoci.
Tak, pomoga nam. Dzikujemy. Jeli co jeszcze przychodzi ci do gowy...
Jedno pytanie odezwa si Thorne, podnoszc palec. Nasz statek wymaga kilku
napraw. Czy znajdziemy w pobliu jaki dobry sklep z czciami zamiennymi?

ROZDZIA 34
Scarlet spaa niespokojnie, drczona wizjami cudotwrcw i wyjcych wilkw. Kiedy
zdoaa otrzsn si z tych koszmarw, zobaczya pozostawione dla niej dwie tace z jedzeniem. Na
ich widok zaburczao jej w brzuchu, ale zignorowaa to i zwina si w kbek na obrzydliwie
brudnym materacu. Kto wiele lat temu wyskroba swoje inicjay na cianie garderoby i Scarlet
przesuna po nich opuszkami palcw. Czy to bya robota wschodzcej gwiazdy operowej z drugiej
ery, czy winia wtrconego tu podczas wojny?
Jeli by to wizie, czy w tej wanie celi dokona ywota?
Opara czoo o chodn cian.
W korytarzu zapiszcza skaner i drzwi otwary si na ocie.
Scarlet przetoczya si na plecy i zamara.
W drzwiach sta Wilk. Pochyli gow, by nie uderzy we framug. Jego oczy przeszyway
mrok i tylko one si w nim nie zmieniy. Wosy, przedtem wiecznie potargane, sczesa w czoa,
przez co jego regularne rysy wyday si nagle zbyt ostre, zbyt okrutne. Zmy brud z twarzy i teraz
mia na sobie taki sam strj, jaki widziaa u pozostaych onierzy: brunatna koszula i wyszywane
tajemniczymi runami ochraniacze na barkach i przedramionach. Na kilku pasach i uchwytach
znajdoway si puste kabury zastanowia si przelotnie, czy Wilk wola walk wrcz, czy te po
prostu nie pozwolono mu wnie do jej celi adnej broni.
Byskawicznie zerwaa si z materaca i od razu tego poaowaa. wiat usun si jej spod
ng i musiaa oprze si o cian, eby nie upa. Wilk nie odezwa si ani sowem. Obserwowa j,
a wreszcie ich spojrzenia si skrzyoway. Jego ponura twarz nie wyraaa niczego. Na jej twarzy
malowaa si nienawi i narastajca furia.
Scarlet. W jego oczach wida byo udrk.
Odraza wzia gr i Scarlet krzykna wciekle. Nie pamitaa, jak pokonaa dzielcy ich
dystans, otrzewi j dopiero chrzst pici trafiajcych w jego szczk, ucho i klatk piersiow.
Sia ciosw wstrzsna jej barkami.
Przyj pi pierwszych uderze, lekko tylko krzywic usta, ale przy kolejnym zamachu
chwyci j za nadgarstki i mocno je przytrzyma.
Scarlet zachwiaa si i wycelowaa pit w jego kolano, lecz obrci j tak byskawicznie, e
stracia rwnowag i uamek sekundy pniej staa ju do niego plecami, majc ramiona
zablokowane w jego silnym ucisku.
Pu mnie! wycharczaa, nadeptujc mu na stop, wyrywajc si, szarpic i wrzeszczc.
Nawet jeli zdoaa wyrzdzi mu jak krzywd, nie pokaza tego po sobie. Wykrcia
gow i kapna zbami, chocia wiedziaa, e nie zdoa go ugry. Wykrcia bolenie szyj
i spluna mu w twarz. Drgn, ale jej nie puci. Nawet na ni nie spojrza.
Ty zdrajco! Ty draniu! Puszczaj!
Uniosa kolano, eby wymierzy mu kolejnego kopniaka, kiedy Wilk nagle posusznie j
puci. Z krzykiem upada na kolana.
Odsuna si od niego pospiesznie, zaciskajc zby. Nogi miaa jak z waty i musiaa
przytrzyma si ciany, by wsta. Odwrcia si twarz do niego. Przewracao jej si w odku
i bya pewna, e za moment zwymiotuje z wciekoci i obrzydzenia.
Czego?! wrzasna. Czego chcesz?!
Wilk nadgarstkiem star z policzka jej lin.
Musiaem si z tob zobaczy.
Po co? eby napawa si tym, e udao ci si mnie nabra? e tak atwo mnie
przekonae, e ty... Wstrzsn ni dreszcz. Nie mog uwierzy, e kiedykolwiek pozwoliam
ci si dotkn. Skulia si i przesuna domi po ramionach, jakby chcc odgoni natrtne
wspomnienia. Wyno si! Zostaw mnie w spokoju!
Wilk nie porusza si i nie odzywa przez kilka chwil. Scarlet odwrcia si do niego
plecami, skrzyowaa rce na piersiach i wbia wzrok w cian, nie mogc opanowa drenia.

Tak, oszukaem ci w wielu sprawach powiedzia w kocu.


Prychna wciekle.
Ale chciaem przeprosi.
Scarlet pociemniao w oczach.
Nigdy nie chciaem ci okamywa ani przerazi, ani... Wtedy w pocigu...
Jak miesz. Spojrzaa na niego, wbijajc sobie paznokcie w ramiona, by nie wybuchn
i znw nie zrobi z siebie idiotki. Nawet nie prbuj mwi teraz o tym wszystkim czy
usprawiedliwia tego, co mi zrobie. Co zrobilicie mojej babci!
Scarlet...
Zrobi krok w jej kierunku, ale ona obronnym gestem wycigna rce, zacza si cofa, a
jej piety dotkny materaca.
Nie zbliaj si. Nie chc ci widzie. Nie chc ci sucha. Raczej umr, ni pozwol, by
jeszcze kiedykolwiek mnie dotkn.
Zobaczya, jak z trudem przekn lin. Przez jego twarz przemkn wyraz blu, co tylko
bardziej j rozzocio.
Wilk zerkn w stron drzwi i Scarlet podya za jego wzrokiem, zauwaajc, e pilnujcy
jej zazwyczaj stranik czeka na zewntrz, obserwujc ich, jakby byli postaciami z popularnej
telenoweli. cisno j w odku.
Przykro mi to sysze, Scarlet powiedzia Wilk, odwracajc si do niej plecami. W jego
gosie nie byo ju sycha alu. Znw brzmia bezwzgldnie i konkretnie. Bo tak naprawd nie
przyszedem tu przeprasza. Przyszedem po co innego.
Wyprostowaa si.
Nie obchodzi mnie, co...
W mgnieniu oka znalaz si przy niej, zanurzy donie w jej wosach i przycisn j do
ciany. Zdawi nagym pocaunkiem jej okrzyk zaskoczenia, ktry po chwili zmieni si w ryk
wciekoci. Prbowaa go odepchn, ale rwnie dobrze mogaby si siowa z elazn sztab
u drzwi.
Otworzya szeroko oczy, kiedy poczua jego jzyk, i w odruchu buntu chciaa go ugry, ale
nagle wyczua co jeszcze. Co maego, paskiego i twardego, co Wilk wepchn jej do ust.
Skamieniaa.
Oderwa si od niej i rozluni ucisk, tulc teraz agodnie jej gow. Jego blizny zlay jej si
przed oczami w jedn rozmazan plam. Przez chwil nie moga zapa oddechu.
I wtedy szepn tak cicho, e prawie nie dosyszaa sw, ktre ciepym obokiem zawisy na
jej wargach:
Poczekaj do rana. Dzi w nocy wiat nie bdzie bezpieczny.
Spojrza na palce, w ktrych przesuwa pasmo jej rudych lokw, i wzdrygn si, jakby
dotykanie jej sprawiao mu bl.
Poczucie upokorzenia odyo w Scarlet. Odepchna go, rzucia si pod jego ramieniem
w rg celi i przykucna na posaniu. Jedn doni zakrya usta, a drug opara si o cian, by nie
straci rwnowagi.
Czekaa, ponc wciekoci i wstrtem, a Wilk wymkn si z celi. Krata otworzya si
i zamkna.
Stojcy na zewntrz stranik zarechota.
Wyglda na to, e wszyscy mamy swoje saboci powiedzia.
Po chwili kroki mczyzn ucichy w korytarzu.
Scarlet osuna si po cianie i wyplua tajemniczy przedmiot.
Na jej doni bysn may czip ID.

KSIGA CZWARTA
ebym ci moga zje, kochanie.

ROZDZIA 35
Nie martw si, nic jej nie bdzie.
Cinder podskoczya, wyrwana z zamylenia. Thorne pilotowa niewielk gondol do Rieux
i Cinder bya wrcz zdumiona tym, e jeszcze nie zginli.
Komu nic nie bdzie?
Tej dziewczynie, milie. Nie miej wyrzutw sumienia, e j obezwadnia swoimi
lunarskimi sztuczkami. Jak si obudzi, pewnie poczuje si niezwykle wieo.
Cinder tylko si skrzywia. Bya tak zaabsorbowana tym, by znale dodatkowy akumulator
i jak najszybciej wrci do Iko, zanim kto obcy pojawi si na farmie, e prawie w ogle nie
mylaa o blondynce, ktr zostawili w domu. Dziwnym trafem, kiedy ju podja decyzj, e
wykorzysta swj lunarski dar, aby pozyska zaufanie dziewczyny, wtpliwoci i wyrzuty sumienia
zblady i rozwiay si. Wydao jej si to tak proste, tak naturalne, tak bezdyskusyjnie suszne.
atwo, z jak jej to przyszo, przerazia j bardziej ni brak wyrzutw sumienia. Jeli dla
niej byo to tak proste, zaledwie po kilku dniach wprawiania si w tej umiejtnoci, czy moga
liczy, e kiedykolwiek zdoa pokona cudotwrc? Albo sam krlow?
Mam tylko nadziej, e kiedy si obudzi, bdziemy ju daleko mrukna.
Przyjrzaa si swojemu widmowemu odbiciu w oknie i zwizaa porzdniej kucyk. W szybie
odmaloway si niewyranie jej brzowe oczy i pospolite rysy. Przechylia gow, zastanawiajc
si, jak wyglda, gdy jej czar zaczyna dziaa. To pytanie musiao z oczywistych wzgldw
pozosta bez odpowiedzi. Luster nie dawao si oszuka lunarskim wdzikiem. Ale Thorne
najwyraniej by ni zafascynowany. No i Kai...
Patrzenie na ciebie sprawia jeszcze wikszy bl ni patrzenie na ni.
Jego sowa przygnioty j nieznonym ciarem.
Pod nimi zarysowao si miasto i Thorne zbyt gwatownie zmniejszy wysoko. Cinder
wzdrygna si i chwycia uprzy zapitej w pasie.
Thorne wyrwna lot i kaszln.
To by poryw wiatru.
No jasne.
Opara gow na fotelu.
Jaka ponura dzisiaj jeste powiedzia Thorne, drapic si po brodzie. Umiechnij si.
Moe nie znajdziemy Michelle Benoit, ale przynajmniej mamy pewno, e przez pewien czas
ukrywaa ksiniczk w swoim domu. Zawsze to postp.
Trafilimy do przetrznitego przez kogo domu i zostalimy rozpoznani przez
pierwszego cywila, ktry nas zobaczy.
No jasne. Przecie jestemy sawni. Ostatnie sowo niemal wypiewa i nie sposb byo
nie zauway przepeniajcej go satysfakcji. Kiedy Cinder przewrcia oczami, szturchn j
w rami. Oj, daj spokj. Mogo by gorzej.
Uniosa z powtpiewaniem brwi, a Thorne umiechn si szeroko.
Przynajmniej mamy siebie.
Wycign rce, jakby chcia j mocno uciska gdyby tylko nie byli przypici do foteli.
Statek momentalnie skierowa si dziobem w prawo i Thorne pospiesznie chwyci drki
sterowania, w ostatniej chwili unikajc zderzenia ze stadem gobi.
Cinder ukrya chichot za metalow doni.
Dopiero wtedy, gdy Thorne krzywo wyldowa na brukowanej bocznej uliczce, do Cinder
dotaro, e przyjazd tutaj by fatalnym pomysem. Nie mieli jednak wyboru jeli chcieli, by
Rampion ponownie wystartowa w kosmos, musieli zdoby nowy akumulator.
Ludzie nas zobacz powiedziaa, wychodzc z gondoli i rozgldajc si bacznie.
Spokojn, pust uliczk ocieniay liczce setki lat kamienne budynki i srebrnolistne klony.
Ten spokj nie ukoi jednak jej starganych nerww.
Skorzystasz ze swojej bardzo pomocnej umiejtnoci prania ludziom mzgw i nie

zorientuj si nawet, e nas widz. To znaczy, pewnie nas zobacz, ale nie rozpoznaj. Albo
suchaj, moe potrafisz nam zapewni niewidzialno? Teraz akurat to by si przydao.
Cinder wetkna rce do kieszeni.
Nie sdz, ebym ju potrafia oczarowa cae miasto. A poza tym nie lubi tego robi.
Czuj si wtedy... za.
Wiedziaa, e gdyby jej prywatny wykrywacz kamstw mg j teraz zobaczy, natychmiast
zapaliby pomaraczow lampk. To wszystko wydawao jej si a nazbyt waciwe i dlatego czua,
e jest to przeraajco ze.
Thorne bysn spojrzeniem swoich bkitnych oczu i zatkn kciuki za pasek. Jego modna
skrzana kurtka wygldaa do zabawnie w tym starowieckim cichym miasteczku, ale on szed
pewnym krokiem czowieka, ktry czuje si jak u siebie. Ktry wszdzie tak si czuje jeli tylko
zechce.
Moe i jeste zwariowan Lunark, ale na pewno nie jeste za. Dopki korzystasz ze
swojego czaru, eby pomc ludziom, a przede wszystkim eby pomc mnie, dopty naprawd nie
musisz mie wyrzutw sumienia.
Zatrzyma si na chwil, eby sprawdzi fryzur w brudnej szybie wystawowej sklepu
z butami. Cinder wytrzeszczya oczy.
Jeli twoim zdaniem tak wyglda podnoszenie kogo na duchu...
Thorne umiechn si z wyszoci i wskaza gow nastpny sklep.
No to jestemy powiedzia, popychajc skrzypice drewniane drzwi.
Powitaa ich bezbarwna cyfrowa melodyjka oraz ciki zapach smaru silnikowego i spalonej
gumy. Cinder wcigna w nozdrza znajom wo. Mechanika. Maszyny. Tutaj czua si swobodnie.
Kamienna fasada budynku i stare drewniane parapety okienne sprawiay z zewntrz
wraenie, e jest to uroczy may sklepik, ale ju od progu Cinder zorientowaa si, e wesza do
ogromnego magazynu sigajcego a do nastpnej przecznicy. Tu przy wejciu na wysokich
metalowych regaach leay czci zamienne do androidw i monitorw. Z tyu Cinder dostrzega
czci do wikszych maszyn awiarw, cignikw i statkw.
Wprost idealnie mrukna, kierujc si na tyy magazynu.
Minli modego pryszczatego sprzedawc siedzcego za blatem roboczym i chocia Cinder
natychmiast przywoaa swj czar, ukrywajc siebie i Thornea pod postaciami brudnych
i niechlujnych robotnikw rolnych, co byo pierwsz myl, jaka przysza jej do gowy, miaa
wtpliwoci, czy byo to w ogle konieczne. Chopak nawet nie skin im gow, wpatrzony
w tablet, z ktrego dobiegaa wesoa melodyjka jakiej gry.
Cinder mina alejk z przetwornikami energii i dostrzega sylwetk mczyzny, ktry
opiera si o podnonik do silnikw i by w tym momencie jedynym klientem poza nimi. Nie szuka
niczego na pkach, tylko czyci sobie paznokcie, a kiedy napotka spojrzenie Cinder, umiechn
si drwico.
Cinder wsuna metalow do do kieszeni i poczua w powietrzu wibracje jego myli.
Odepchna je od siebie. Nie jeste nami zainteresowany.
Mczyzna umiechn si jeszcze szerzej, a Cinder dreszcz przebieg po plecach.
Kiedy chwil pniej si odwrci, Cinder chykiem przemkna w alejk, jednoczenie
utrzymujc czar i uwanie si rozgldajc, a w kocu natrafia na akumulator, ktrego szukaa.
Zdja go z pki, stkajc pod jego ciarem, i pospiesznie ruszya w stron wejcia.
Kiedy tylko znaleli si poza zasigiem wzroku nieznajomego, Thorne odetchn gboko.
Przestraszy mnie.
Cinder skina gow.
Id odpali gondol na wypadek, gdybymy musieli si szybko std zabiera.
Z impetem postawia akumulator na ladzie.
Chopak nawet nie podnis wzroku. Nie odrywajc kciuka od gry, wycign skaner
i skierowa go na Cinder. Bysn czerwony promie lasera.
Ze strachu cisno j w odku.
Och!

Dzieciak oderwa wzrok od gry i obrzuci j zirytowanym spojrzeniem.


Cinder z trudem przekna lin. Nie miaa czipu ID ani adnych rodkw patniczych. Czy
zdoa si z tego wykaraska samym czarem? Pomylaa, e Levana zapewne atwo by sobie z tym
poradzia...
Zanim zdya otworzy usta, ktem oka dostrzega co byszczcego.
Czy to wystarczy? zapyta Thorne, wycigajc pozacany zegarek elektroniczny.
Cinder rozpoznaa byskotk Alaka, waciciela hangaru dla statkw kosmicznych
w Nowym Pekinie.
Thorne! sykna.
To nie jest lombard powiedzia chopak, opuszczajc do ze skanerem na blat.
Pacicie czy nie?
Cinder spojrzaa na Thornea i wtedy zobaczya mczyzn, ktry wanie wyoni si
z alejki w tylnej czci sklepu. Szed w ich stron wolnym krokiem, pogwizdujc weso
melodyjk. Nagle wycign z kieszeni par grubych, roboczych rkawic i ostentacyjnie nacign
jedn z nich na lew do.
Z walcym sercem Cinder odwrcia si do sprzedawcy.
Chcesz ten zegarek powiedziaa. To uczciwa zapata za ten akumulator i nie doniesiesz
na nas.
Spojrzenie chopaka zmtniao. Nie zdy nawet kiwn gow, kiedy Thorne wcisn mu
zegarek w rk, a Cinder porwaa akumulator z lady. Szybko opucili sklep, pozostawiajc za sob
echo elektronicznego dzwonka.
adnych kradziey wicej! powiedziaa ostro do Thornea.
No, ten zegarek ocali nam skr.
Nie, to ja ocaliam nam skr i chciaam ci przypomnie, e wanie tego rodzaju
eksperymentw na ludzkich umysach wolaabym unikn.
Nawet jak nas to ratuje z opresji?
Tak!
W oku Cinder bysno wiateko sygnalizujce przychodzc wiadomo. Chwil pniej
w polu jej widzenia zaczy si przesuwa litery.
ZOSTALIMY NAMIERZENI POLICJA. POSTARAM SI NIE WPUCI ICH DO
RODKA TAK DUGO, JAK TO MOLIWE.
Cinder nagle potkna si na rwnej drodze.
Co jest? zapyta Thorne.
Wiadomo od Iko. Policja znalaza statek.
Thorne zblad.
No to ciuchy trzeba bdzie kupi innym razem.
Korpus dla androida te. Szybko!
Rzucia si pdem, a Thorne za ni, ale kiedy skrcili za rg, nagle si zatrzymali.
Midzy nimi a gondol stao dwch policjantw. Jeden z nich porwnywa pojazd z czym
na swoim tablecie.
Na pasku drugiego policjanta co zapiszczao. Sign po to, a Cinder i Thorne wycofali si
pospiesznie i skryli za rogiem budynku.
Cinder, czujc, e serce wali jej jak oszalae, spojrzaa na Thornea, ale on przyglda si
uwanie najbliszej wystawie. Przez sam rodek szyby bieg napis: GOSPODA RIEUX.
Tutaj rzuci i omijajc dwa stoliki z kutego elaza, pocign j do wejcia.
W gospodzie wibrujcej gromkim miechem i dwikami kanaw sportowych unosi si
zapach alkoholu i smaonego tuszczu.
Cinder, wstrzymujc oddech, postpia dwa kroki naprzd, po czym odwrcia si na picie,
eby wyj. Thorne zablokowa jej drog wycignitym ramieniem.
A ty dokd?
Tu jest za duo ludzi. Wicej szczcia bdziemy mie chyba z policj. Odepchna go
i zastyga, kiedy zobaczya zielony awiar ldujcy na bruku przed gospod. Na burcie wymalowany

mia symbol armii Wsplnoty Wschodniej. Thorne!


Thorne zastyg z wycignitym ramieniem i nagle w gospodzie zapada cisza. Cinder powoli
obrcia si do biesiadnikw. Dziesitki nieznajomych patrzyy na ni szeroko otwartymi oczami.
Cyborg.
Wielkie nieba wyszeptaa. Musz sobie znale nowe rkawiczki.
Nie. Musisz si uspokoi i zrobi uytek z tych swoich mentalnych czarw.
Cinder przysuna si do Thornea i zdawia rosnc panik.
Nie jestemy tu obcy wymamrotaa. Zimny pot spyn jej po plecach. Nie budzimy
waszych podejrze. Z nikim wam si nie kojarzymy. Nie budzimy waszego zainteresowania ani
ciekawoci, ani...
Stracia wtek, kiedy zgromadzeni ludzie zaczli wraca do swoich kufli, talerzy
i monitorw wiszcych za barem. Ju we wasnej gowie cigna bezmyln mantr: Nie jestemy
tu obcy, nie budzimy waszych podejrze..., a w kocu zdania zmieniy si w przewiadczenie, e
s niewidzialni.
Nie budzili podejrze. Nie byli tu obcy.
Zmusia si, by w to uwierzy.
Ogarna wzrokiem tum i napotkaa utkwione w niej spojrzenie intensywnie bkitnych,
rozemianych oczu. Naleay do siedzcego z tyu muskularnego mczyzny, po ktrego ustach
bka si lekki umiech. Cinder wytrzymaa to spojrzenie, a mczyzna wyprostowa si i przenis
wzrok na ekran.
No, chodmy powiedzia Thorne, prowadzc j do wolnego boksu.
Za plecami Cinder skrzypny drzwi i odek podskoczy jej jak gasncy silnik. Wlizgnli
si do boksu.
To by zy pomys wyszeptaa, z impetem stawiajc akumulator na awie obok siebie.
Thorne nie odpowiedzia. Oboje pochylili gowy nad stoem, gdy mijay ich trzy osoby
w czerwonych mundurach. Zapiszcza skaner i Cinder krew zattnia w skroniach. Ostatni onierz
przystan.
Trzymajc swoj metalow do pod stoem, Cinder zrcznie wysuna luf wbudowanego
pistoletu ze strzakami usypiajcymi. Uya tego palca po raz pierwszy, odkd doktor Erland
podarowa jej now do.
Oficer wci sta przy ich boksie i Cinder zmusia si, by spojrze na niego, w mylach
powtarzajc sowa: Niewinna, normalna, taka sama jak wszyscy.
onierz trzyma w rku tablet z wbudowanym skanerem ID. By mody, mg mie
najwyej dwadziecia kilka lat. Na jego twarzy odmalowaa si dezorientacja.
Jaki problem, monsieur? zapytaa, czujc obrzydzenie na dwik wasnego gosu,
w ktrym pobrzmiewaa taka sama sztuczna sodycz, jak uraczya j kiedy krlowa Levana.
Mczyzna zamruga gwatownie. Dwoje pozostaych onierzy, mczyzna i kobieta,
wyranie zwrcio na nich uwag. Krcili si czujnie w pobliu.
Cinder poczua u podstawy czaszki palce mrowienie, ktre rozpezo si nieprzyjemnie po
caym ciele. Zacisna pici. Pomieszczenie pulsowao fal energii przybierajc wrcz widzialne
ksztaty. Oprogramowanie optobioniczne zaczynao wariowa, wysyajc jej na siatkwk oka
ostrzegawcze komunikaty o wzrastajcym poziomie hormonw i zachwianiu rwnowagi
chemicznej. Rozpaczliwie staraa si nie traci kontroli nad swoim lunarskim darem. Jestem
niewidzialna. Jestem nieistotna. Nie rozpoznajesz mnie. Prosz, nie rozpoznajesz mnie.
Mog w czym panu pomc? odezwaa si.
Ty jeste... ehm... Przeskakiwa wzrokiem z tabletu na jej twarz i z powrotem. Potrzsn
gow, jakby prbujc otrzsn si z oszoomienia. Szukamy kogo... I tutaj jest napisane... Ale
ty nie jeste zapewne...
Teraz ju wszyscy im si przygldali. Kelnerki, klienci, dziwny mczyzna z bkitnymi
oczami. adne wewntrzne bagania nie mogy jej ukry przed wzrokiem stojcego przed ni
onierza. Z wysiku czua zawroty gowy i robio jej si coraz bardziej gorco.
Przekna lin.

Czy wszystko w porzdku?


Mczyzna w mundurze zmarszczy czoo.
Szukamy pewnej dziewczyny... nastolatki ze Wsplnoty Wschodniej. Nie jeste
zapewne... Linh...
Cinder uniosa brwi, udajc zdziwienie.
Peony?

ROZDZIA 36
Umiech zastyg na jej twarzy. Imi Peony uderzyo j jak kamie rzucony w pier
i pozbawio tchu. Zobaczya sceny z przeszoci. Osamotniona, przeraona Peony na kwarantannie.
Umierajca Peony i antidotum w rkach Cinder.
Bl rozdar jej serce i przeszy minie. Cinder krzykna i chwycia si blatu stou, nieomal
spadajc z krzesa.
Oficer zachwia si i cofn, a policjantka krzykna:
To ona!
Cinder poczua pchnicie stou w jej stron, kiedy Thorne skoczy na rwne nogi. Uczucie
palenia ustpio po chwili i tylko na jzyku pozosta smak soli, a w gowie miaa kompletny mtlik.
Kto krzykn, po pododze zaszuray stoy i krzesa. Kobiecy gos powiedzia:
Linh Cinder, jeste aresztowana!
Na siatkwce jej oka przesuway si czerwone, pulsujce litery.
TEMPERATURA WEWNTRZNA POWYEJ ZALECANEJ TEMPERATURY
KONTROLNEJ. JELI NIE ZOSTANIE WCZONA PROCEDURA CHODZENIA, PO
UPYWIE JEDNEJ MINUTY NASTPI AUTOMATYCZNE WYCZENIE.
Linh Cinder, powoli po rce na gowie. Nie wykonuj adnych gwatownych ruchw.
Mrugna, by usun z pola widzenia bia mg. Prawie nie widziaa policjanta celujcego
z pistoletu w jej czoo. Za jej plecami Thorne wymierzy cios modemu czowiekowi z tabletem, ale
on uchyli si i odda. Trzeci oficer trzyma ich obu na muszce, kiedy runli w zwarciu na
najbliszy st.
Cinder wzia gboki wdech, szczliwa, e bl ustpi, i przypominao o nim ju tylko
lekkie mrowienie skry.
PIDZIESIT SEKUND DO AUTOMATYCZNEGO...
Powoli wypucia powietrze.
ODLICZANIE DO WYCZENIA PRZERWANE. TEMPERATURA SPADA.
PROCEDURA CHODZENIA WCZONA.
Linh Cinder zakomenderowaa kobieta. Po donie na gowie. Zostaam
upowaniona, by strzela i zabi, jeli okae si to konieczne.
Zapomniaa ju, e jeden z jej palcw by otwarty i gotw do strzau, co uwiadomia sobie,
gdy przesuna do przed oczami.
Powoli wyjd zza stou i odwr si.
Kobieta cofna si o krok, dajc Cinder miejsce, by moga to zrobi. Za jej plecami Thorne
dosta cios w brzuch, jkn i zwin si wp.
Cinder wzdrygna si na ten dwik, ale wykonaa polecenie, czekajc, a przestanie jej si
przewraca w odku i sabo minie. Prbowaa przygotowa swj umys do kolejnego wysiku,
wiedzc, e nie moe liczy na drug szans.
Wstaa zza stolika w chwili, gdy kajdanki zatrzaskiway si na nadgarstkach Thornea.
Odwrcia si. Ktem oka dostrzega onierza sigajcego do jej paska.
Nie chcesz tego zrobi powiedziaa Cinder, ponownie skrcajc si z obrzydzenia, gdy
dotara do niej faszywa agodno wasnego gosu. Chcesz nas puci.
onierz zastyg i spojrza na ni pustym wzrokiem.
Chcecie nas puci. To zostao skierowane do wszystkich onierzy, do wszystkich
w gospodzie, nawet do przeraonych staych bywalcw, ktrzy stoczyli si pod cian. Umys
Cinder pulsowa ponownie si, kontrol i wadz. Chcecie nas puci.
Kobieta w mundurze opucia rce.
Chcemy was...
Gospoda zatrzsa si od gardowego krzyku. Tu za policjantem mczyzna o bkitnych
oczach poderwa si, po czym upad na blat stolika. Nogi stolika rozjechay si pod jego ciarem
i mczyzna run na podog. Inni klienci odsunli si od niego, tracc na chwil zainteresowanie

Cinder i policjantami. Cinder zerkna na Thornea, ktry obserwowa rozwj wypadkw z rkami
skutymi na plecach.
Nieznajomy warkn. Klcza na czworakach, a z ust cieka mu lina. Oczy osadzone
gboko pod ciemnymi brwiami rozbysy upiornym blaskiem, a twarz przybraa oszalay,
morderczy wyraz. Na ten widok Cinder zrobio si niedobrze. Mczyzna zacisn palce, drapic
paznokciami po pododze, i obrzuci spojrzeniem przeraone twarze otaczajcych go ludzi.
Z jego garda wydoby si wcieky warkot, usta wykrzywiy si w zwierzcym grymasie,
odsaniajc ostre zby bardziej psie ni ludzkie.
Cinder opara si o aw, przekonana, e jej chwilowe przegrzanie musiao spowodowa
jakie uszkodzenia, a ukad optobioniczny wysya do mzgu faszywe sygnay. Obraz przed jej
oczami nie rozwia si jednak.
Wszyscy mundurowi jednoczenie skierowali bro na mczyzn, ale ten nie okaza nawet
cienia strachu. Mogoby si zdawa, e krzyki przeraenia i rzedncy wok niego tum sprawiaj
mu przyjemno.
Rzuci si na stojcego najbliej onierza, zanim ten zdoa pocign za spust. Chwyci
domi jego gow, rozleg si krtki trzask i onierz bez ycia osun si na ziemi. Wszystko
stao si tak szybko, jakby kolejne klatki filmu zlay si w jedn plam.
Gospoda zawibrowaa od krzykw. Klienci w panice rzucili si do wyjcia, skaczc przez
poamane stoy i krzesa.
Mczyzna, nie zwracajc na nich uwagi, umiechn si pogardliwie do Cinder. Drc na
caym ciele, cofna si do boksu.
Cze, dziewczynko powiedzia gosem zbyt ludzkim, zbyt opanowanym. Zdaje si, e
moja krlowa ci szuka.
Rzuci si w jej stron. Cinder cofna si, niezdolna krzykn.
Nagle pomidzy nich wskoczya kobieta w mundurze, twarz do Cinder, osaniajc j
szeroko rozpostartymi ramionami. Jej twarz nie wyraaa kompletnie niczego. Martwymi oczami
patrzya na Cinder i nie drgna nawet wwczas, gdy mczyzna zawy z wciekoci i chwyci j
z tyu. Zapa j za gow, szarpn i zatopi ky w jej szyi.
Nie krzyczaa. Nie bronia si.
Z jej ust trysna krwawa lina.
Rozleg si strza z pistoletu.
Oszalay mczyzna rykn i unis kobiet, miotajc ni wok jak pies zabawk, po czym
rzuci j na rodek gospody. Rozleg si kolejny strza. Tym razem kula trafia mczyzn w bark.
Zawy i doskoczy do trzeciego policjanta, jedn rk wyrwa mu bro, a drug, z palcami
zagitymi jak szpony, zamachn si, pozostawiajc na jego twarzy cztery gbokie rany.
Cinder wbia wzrok w lec na pododze kobiet, z ktrej uchodzio ycie. Serce walio jej
tak mocno, jakby za chwil miao wyskoczy z piersi. Pociemniao jej w oczach, zabrako jej tchu.
Cinder!
Oszoomiona popatrzya dokoa i dostrzega Thornea, ktry gramoli si zza
przewrconego stou, z rkami nadal skutymi na plecach. Pad na kolana obok awy.
No dalej, kajdanki!
Bolay j puca, szczypay oczy. Oddychaa coraz szybciej i coraz bardziej gwatownie.
Ja... ja j zabiam... wyjkaa.
Co?
Ja... zabiam... Ona bya...
To nie jest dobry moment na wirowanie, Cinder!
Nie rozumiesz. To byam ja. Ja...
Thorne rzuci si na ni, uderzajc czoem w jej czoo tak mocno, e krzykna i pada na
aw.
We si w gar i pom mi to zdj!
Chwycia si blatu i wstaa, opierajc si na nim. Czujc narastajcy bl gowy, spojrzaa na
Thornea, zamrugaa i przeniosa wzrok na onierza, ktry lea pod cian jak szmaciana lalka,

z szyj wygit pod dziwnym ktem.


Chwiejnym krokiem ruszya naprzd, pocigajc za sob Thornea. Idc midzy
przewrconymi krzesami, prbowaa ze wszystkich si zrozumie, co si wok niej dzieje.
Przykucna obok lecego na ziemi policjanta, chwycia go za rami i podniosa jego nadgarstek.
Thorne przekrci rce w jej stron, a zamek kajdankw bysn i odskoczy.
Cinder pucia bezwadn rk policjanta i wstaa. Rzucia si w stron drzwi, ale co
chwycio j za kucyk i pocigno do tyu. Wrzasna i przewrcia si na st, rozbijajc szklane
butelki, z ktrych polaa si woda i alkohol.
Szaleniec kry wok Cinder, obserwujc j drapienie. Krew ciekaa mu z kcikw ust
i sczya si z ran, na ktre zdawa si nie zwraca uwagi.
Cinder prbowaa si cofn, ale polizna si i odamek szka przeci jej do.
Spazmatycznie wcigna powietrze.
Zapytabym, co sprowadza ci do malekiego francuskiego Rieux, ale myl, e wiem.
Umiechn si nienaturalnie i przeraajco, odsaniajc ky ociekajce krwi. Pewnie ci ta
wiadomo nie ucieszy, ale pierwsi znalelimy starsz pani, ale teraz moje stado ma was obie.
Zastanawiam si, co dostan w nagrod za twoje szcztki zapakowane zgrabnie w plastikow
skrzynk, ktr wrcz mojej krlowej.
Thorne rykn, unis krzeso nad gow i cisn nim w mczyzn, roztrzaskujc je na jego
plecach.
Mczyzna odwrci si i Cinder wykorzystaa ten moment, by sturla si ze stou na
podog. Podniosa wzrok w chwili, kiedy mczyzna zatopi zby w ramieniu Thornea. Krzyk.
Thorne!
Mczyzna cofn si. Po brodzie ciekaa mu krew. Thorne osun si na kolana.
Twoja kolej! warkn mczyzna.
Zrobi dwa powolne, niedbae kroki w jej stron. Cinder przewrcia st, tworzc midzy
nimi barier, ale on tylko ze miechem kopn go na bok.
Wstaa, uniosa do i posaa strzak ze rodkiem uspokajajcym w jego pier.
Wyszarpn strzak jak dokuczliwy drobiazg.
Cinder cofna si, potkna o przewrcone krzeso, krzykna rozpaczliwie i upada w ty,
na ciepe jeszcze, nieruchome ciao policjanta, ktry wystrzeli dwie bezuyteczne kule.
Mczyzna umiechn si mdlco, a potem zamar i zblad. Zrobi jeszcze jeden krok, po
czym pad na twarz.
Cinder patrzya w napiciu na jego bezwadn sylwetk lec w rodku pobojowiska.
Mczyzna nie poruszy si i Cinder omielia si w kocu spojrze na martwego policjanta,
ktrego krew ciekaa na jej obojczyk. Stoczya si z niego, chwycia rzucon na ziemi bro
i poderwaa si na nogi.
Zapaa Thornea pod okie i woya mu bro do rki. Jkn z blu, ale nie stawia oporu,
kiedy dwigna go z podogi i popchna w kierunku drzwi. Skoczya w stron ich boksu, wetkna
akumulator pod pach i pobiega za Thorneem.
Na ulicy panowa kompletny chaos. Ludzie krzyczeli i wypadali z budynkw, zanoszc si
histerycznym paczem.
Cinder dostrzega dwch policjantw, ktrzy przygldali si wczeniej gondoli, a teraz
starali si kierowa uciekajcym tumem. Okno wystawowe roztrzaskao si na kawaki, gdy jaki
czowiek wyskoczy przez szyb ten sam dziwny mczyzna, ktrego dostrzegli w sklepie
z czciami zamiennymi i nie zatrzymujc si, zaatakowa jednego z policjantw, zwierajc
szczki na jego szyi.
Cinder zebrao si na wymioty, kiedy szaleniec wypuci policjanta i zwrci zakrwawion
twarz ku niebu.
Zawy.
Przecigy skowyt rozbrzmia dumnie i zowieszczo.
Strzaka Cinder trafia go w szyj i uciszya. Rzuci na ni mroczne spojrzenie i osun si
na ziemi.

To nie miao ju znaczenia. Kiedy Cinder i Thorne biegli do swojej porzuconej gondoli,
urwany skowyt mczyzny zosta podjty przez innego i nastpnego, i jeszcze jednego. Upiorne
woanie dobiegajce ze wszystkich stron witao wschodzcy ksiyc.

ROZDZIA 37
Co to byo?! krzykn Thorne, kiedy ju udao mu si oderwa gondol od bruku uliczki.
Lecc niej i znacznie szybciej, ni pozwalay przepisy, mknli ponad szachownic pl
otaczajcych Rieux.
Cinder potrzsna gow, wci dyszc ciko.
To byli Lunarzy. Wspomnieli o swojej krlowej.
Thorne waln pici w desk rozdzielcz i zakl.
Rozumiem, e Lunarzy s troch szurnici, bez urazy, ale to byli psychopaci! On mi
dosownie odgryz rami! A w dodatku to moja ulubiona kurtka!
Cinder zerkna na Thornea. Ran mia na ramieniu, ktrego nie widziaa ze swej strony.
Widziaa natomiast czerwony lad na jego czole pozostao po tym, jak waln j w czoo, by
wyrwa z odrtwienia.
Przycisna zimne, metalowe palce do skroni, czujc, e pka jej gowa. I wtedy dostrzega
pasek tekstu wywietlajcego si w polu widzenia, czego wczeniej, zdjta przeraeniem, nie
zauwaya.
GDZIE JESTECIE???
Iko panikuje.
Thorne gwatownie skrci, by omin porzucony na drodze cignik.
Zapomniaem o policji! Czy mojemu statkowi nic si nie stao?
Poczekaj.
Cinder opanowaa askotanie w odku po raptownym szarpniciu gondoli, chwycia si
uprzy i wysaa wiadomo.
W DRODZE. CZY POLICJA NADAL TAM JEST?
Odpowied Iko bya niemal natychmiastowa.
NIE. PRZYTWIERDZILI URZDZENIE NAPROWADZAJCE POD KADUBEM
STATKU I ODJECHALI. MWILI CO O ZAMIESZKACH W RIEUX. PATRZ W TEJ
CHWILI NA MONITORY SIECIOWE. CINDER, CZY TY TO WIDZISZ?
Cinder przekna lin i przekazaa Thorneowi:
Policja odjechaa. Zostawili urzdzenie naprowadzajce.
No c, mona si byo tego spodziewa.
Thorne zanurkowa gwatownie, zaczepiajc podwoziem o skrzydo wiatraka. Cinder
widziaa ju Rampiona, od ktrego dzielio ich zaledwie kilka kilometrw, wielk szar plam
pord pl, ledwo dostrzegaln w mroku.
IKO, OTWRZ TERMINAL GONDOL.
Kiedy gondola zniya si ku Rampionowi, terminal by ju szeroko otwarty. Cinder
zacisna powieki i zapara si w fotelu, kiedy Thorne zanurkowa zbyt szybko i zbyt ostro, by
w ostatniej chwili wczy hamulce. Chwil pniej zatrzymali si raptownie i chwiejnie.
Gondola zadraa i zgasa. Cinder wygramolia si z niej, zanim jeszcze wyczyy si wiata.
Iko! Gdzie jest urzdzenie naprowadzajce?
Wielkie nieba, Cinder! Gdzie bylicie? Co tam si dzieje?
Nie ma czasu! Urzdzenie naprowadzajce!
Jest pod podwoziem z prawej strony.
Ja znajd powiedzia Thorne, idc zdecydowanym krokiem w stron szeroko otwartych
drzwi. Iko, jak tylko wyjd, zamknij za mn drzwi terminala, a potem otwrz gwny waz.
Cinder, zamontuj akumulator!
Zeskoczy na ziemi i Cinder usyszaa, jak z planiciem wyldowa w bocie. Chwil
pniej drzwi zaczy si zasuwa.
Poczekaj!
Drzwi znieruchomiay, a w szparze, ktra pozostaa, moga si zmieci tylko gowa Cinder.
Co si stao? krzykna Iko. Mylaam, e on jest ju na zewntrz! Zgniotam go?

Nie, nie, nic mu nie jest. Po prostu musz co zrobi.


Przygryza wargi i uklka na jedno kolano. Podwina nogawk, otworzya schowek
w protezie nogi i wydobya ukryte wrd spltanych kabli dwa malekie procesory: opalizujcy
przedziwnie czip komunikacji bezporedniej i pokryty zaschnit krwi czip identyfikacyjny Peony.
Policja namierzya j po czipie Peony i nie zdziwiaby si, gdyby sugusy Levany odnalazy
j w ten sam sposb.
Jaka ja jestem gupia mrukna, uwalniajc czip z pltaniny drutw. Serce cisno jej
si z blu, ale starajc si to zignorowa, zoya pospieszny pocaunek na czipie Peony i rzucia go
daleko przed siebie. Bysn w ksiycowej powiacie i znikn w ciemnociach. W porzdku.
Teraz moesz zamkn drzwi.
Kiedy drzwi si zatrzasny, rzucia si w kierunku gondoli i chwycia z podogi
akumulator.
Maszynownia rozbysa czerwonymi wiatami awaryjnymi. Zanim wpeza na brzuchu
w trudno dostpny zaktek statku i odpia stary akumulator, wywietlacz na siatkwce pokaza
cignite schematy.
W chwili, gdy wyszarpna akumulator, na caym statku zgaso wiato.
Zakla.
Cinder! Wzburzony krzyk Thornea dobieg j gdzie z gry.
Wczya swoj latark i zdara opakowanie z nowego akumulatora, z trudem opanowujc
narastajc panik i gwatownie chwytajc powietrze. Po wyczeniu systemu chodzenia
w maszynowni natychmiast zapanowa gorcy zaduch.
Wcisna kabel w gniazdo akumulatora, a nastpnie przymocowaa go do silnika.
Przykrcajc akumulator do ciany, zastanawiaa si, jak moga przez tyle lat y bez rubokrta,
ktry miaa teraz w palcu swojej nowej rki. Schemat naoony na rzeczywisto, widoczny w jej
polu widzenia, zmieni odpowiednio skal, kiedy czya delikatne elementy okablowania.
Przekna lin i wstukaa kod restartu do gwnego komputera. Pocztkowo cichy szum
przybra na sile i wkrtce silnik ju mrucza jak zadowolony kot. Rozbysy czerwone wiata
awaryjne, ktre po chwili ustpiy miejsca biaym jarzeniwkom.
Iko?
Odpowied nadesza momentalnie.
Co si stao? Dlaczego nikt mi nie mwi, co si dzieje?
Cinder wypucia powietrze z puc, pooya si na brzuchu i popeza z powrotem w stron
drzwi. Chwycia szczeble drabiny prowadzcej na gwny poziom statku i krzykna:
Gotowy do odlotu!
Kiedy tylko wypowiedziaa te sowa, zapony pod ni zespoy komr spalania i statek
oderwa si od ziemi. Cinder krzykna i zapaa si drabinki, trzymajc si mocno, kiedy Rampion
zawis na chwil w powietrzu, po czym wystrzeli w niebo, pozostawiajc za sob zniszczenia, do
jakich doszo w piknym miecie rodzinnym Michelle Benoit.
Kiedy ponownie weszli na orbit, Cinder odnalaza Thornea w kokpicie siedzia
zapadnity w fotelu, z rkami bezwadnie zwieszonymi przez oparcia.
Musimy oczyci twoje rany powiedziaa, widzc ciemn plam krwi na jego ramieniu.
Thorne skin gow.
Jasne. Zdecydowanie nie chciabym zapa tego, co on mia... cokolwiek by to byo.
Cinder przepchna si do izolatki, szczliwa, e pomylaa wczeniej o usuniciu skrzynek
sprzed drzwi, i znalaza w rodku szeroki wybr banday i medykamentw.
Zgrabnie wystartowae pochwalia Thornea, kiedy wrcia do kokpitu. Kapitanie.
Mrukn co niezrozumiale i naburmuszy si, a Cinder wysuna swj ukryty n i rozcia
przesiknity krwi rkaw.
Jak si czujesz? zapytaa, przygldajc si ladom zbw na jego ramieniu.
Jakby mnie pogryz wcieky pies.
Masz zawroty gowy? Czujesz si zamroczony? Stracie duo krwi.
Nic mi nie jest odburkn i spojrza na ni spode ba. Martwi mnie ta kurtka.

To wszystko mogo si skoczy duo gorzej. Cinder urwaa dugi kawa bandaa.
Mogam ci wykorzysta w charakterze ywej tarczy, jak t kobiet.
Zajkna si przy ostatnim sowie. Owijajc rami Thornea bandaem, czua coraz
wikszy bl gowy promieniujcy z wyschnitych oczu.
Co si stao?
Potrzsna gow i spojrzaa na cicie biegnce przez rodek jej doni.
Nie wiem odpara, nieporadnie bandaujc sobie rk.
Cinder.
Ja nie chciaam. Osuna si w swoim fotelu. Zrobio jej si niedobrze, gdy
przypomniaa sobie martwe, puste spojrzenie kobiety, ktra rzucia si pomidzy ni a tego
mczyzn. Po prostu spanikowaam, a kiedy odzyskaam panowanie nad sob, zorientowaam
si, e ona tam jest, przede mn. Nie mylaam... nie staraam si... to si po prostu stao. Wstaa
z fotela i wymaszerowaa do adowni. Potrzebowaa przestrzeni, eby mc odetchn, przej si,
pomyle. Wanie o tym mwiam! Ten dar. On mnie zmienia w potwora! Tak samo jak tych
ludzi. Tak samo jak Levan.
Potara skronie i zamilka, powstrzymujc si od dalszych zwierze.
Moe nie chodzio tylko o to, e jest Lunark. Moe ma to we krwi. Moe jest taka sama jak
jej ciotka... Taka sama jak jej matka, ktra nie bya wcale lepsza.
A moe powiedzia Thorne to by tylko wypadek. Przecie cay czas si uczysz.
Wypadek! Obrcia si na picie. Zabiam kobiet!
Thorne podnis palec.
Nie. Zabi j ten krwioerczy, skowyczcy czowiek wilk. Cinder, bya przeraona. Nie
wiedziaa, co robisz.
On przyszed po mnie, a ja si ni posuyam.
I mylisz, e jakby ci dorwa, to innych zostawiby w spokoju?
Cinder zacisna zby, nadal czujc, jak skrca jej si odek.
Rozumiem, e wydaje ci si, e to twoja wina, ale moe sprbuj przerzuci chocia jej
cz na tych, ktrzy naprawd s winni.
Cinder spojrzaa ponuro na Thornea i w gowie znw zobaczya tego mczyzn, jego
niepokojco bkitne oczy i mdlcy umiech.
Maj Michelle Benoit. Wzdrygna si. I to rwnie jest moja wina. Szukali mnie.
Co ci si znowu uroio?
Wiedzia, dlaczego pojawilimy si w Rieux. Pierwsi znaleli starsz pani, tak
powiedzia. Ale porwali j dlatego, e prbowali znale mnie!
Thorne przecign doni po twarzy.
Cinder, zaczynasz majaczy. Michelle Benoit udzielia schronienia ksiniczce Selenie.
Jeli j ledzili, to wanie dlatego. To nie ma nic wsplnego z tob.
Przekna lin, drc na caym ciele.
Moe ona jeszcze yje. Musimy j odnale.
Poniewa adne z was nic mi nie mwi odezwaa si Iko obraonym tonem pozwol
sobie zgadn. Czy zostalicie przypadkiem zaatakowani przez ludzi, ktrzy walczyli jak
wygodzone dzikie zwierzta?
Thorne i Cinder wymienili spojrzenia. Cinder odniosa wraenie, e temperatura w adowni
nagle wzrosa.
Celny strza odpar Thorne.
Mwi o tym na wszystkich kanaach powiedziaa Iko. I to nie dotyczy wycznie
Francji. Dzieje si to na caym wiecie, we wszystkich krajach Unii. Ziemia zostaa zaatakowana!

ROZDZIA 38
Skowyt roznis si po podziemiach opery. Scarlet, skulona w kcie na materacu w niemal
atramentowych ciemnociach celi, wstrzymaa oddech i nadstawia uszu. Tskne wycie byo
stumione i odlege, dobiegao prawdopodobnie ze znajdujcych si nad jej gow ulic, ale musiao
by bardzo gone, skoro docierao a tutaj.
Wydawao si, e s ich dziesitki. Zwierzt nawoujcych si w mroku nocy
niesamowitym, przeraajcym wyciem.
W miecie nie powinno by dzikich zwierzt.
Scarlet wstaa z posania i podpeza do krat. Do korytarza sczyo si wiato ze schodw
prowadzcych na scen, ale byo tak mde i nike, e z trudem dostrzegaa elazne kraty wasnej
celi. Popatrzya na korytarz. Cisza. Ani ladu czowieka. Napis WYJCIE AWARYJNE, ktrego
zapewne od stu lat nikt nie podwietla.
Zerkna w drug stron. Tylko ciemno.
Ogarno j mdlce uczucie, e zostaa tu uwiziona sama jedna i czeka j mier w tych
lochach.
Od cian odbi si echem kolejny skowyt, tym razem goniejszy, cho nadal stumiony. By
moe dobiega sprzed gmachu opery.
Scarlet oblizaa wargi.
Halo?! zawoaa ostronie. Kiedy nie doczekaa si adnej odpowiedzi, sprbowaa
goniej: Jest tu kto?!
Zamkna oczy i wytya such. adnych krokw.
Jestem godna.
Nadal cisza.
Musz do azienki.
Nikt si nie odezwa.
Zaraz wam uciekn.
Nikt si jednak nie zaniepokoi. Bya sama.
Zacisna palce na kratach, zastanawiajc si, czy to puapka. Moe chcieli wzbudzi w niej
faszywe poczucie bezpieczestwa, podda j prbie, eby sprawdzi, co zrobi. Moe chcieli
sprowokowa j do ucieczki, eby wykorzysta to pniej przeciwko niej.
A moe tylko moe Wilk naprawd chcia jej pomc.
Parskna ze zoci. Gdyby nie on, nigdy nie znalazaby si w takich opaach. Gdyby
powiedzia jej prawd i wytumaczy, co si naprawd dzieje, obmyliaby jaki inny plan
uwolnienia babci i nie poszaby jak owca na rze.
ciskaa kraty tak mocno, e zabolay j palce.
I nagle w pustce podziemi usyszaa swoje imi.
Wypowiedziane zostao sabym i niepewnym gosem kogo, kogo drcz majaki.
Scarlet?
W napiciu przycisna twarz do krat, czujc ich przejmujce zimno na policzkach.
Halo?
Czekaa, z trudem opanowujc drenie.
Scar... Scarlet?
Babciu? Babciu?
Gos ucich, jakby mwienie byo zbyt wyczerpujce.
Scarlet oderwaa si od kraty, rzucia si ku posaniu i wycigna spod materaca maleki
czip.
Wrcia do drzwi, jednoczenie w nadziei i rozpaczy. Jeli Wilk j oszuka...
Signa przez kraty i przesuna czip pod skanerem. Zabrzmiaa krtka melodyjka, ta sama
obrzydliwie radosna melodyjka, ktr syszaa zawsze, gdy stranicy przynosili jej jedzenie,
dwik, ktry ju serdecznie znienawidzia.

Kraty otworzyy si bez oporu.


Scarlet zastyga na chwil w przejciu, z mocno bijcym sercem. Czujnie nasuchiwaa,
starajc si wychwyci jakikolwiek odgos zbliajcej si stray, ale budynek opery sprawia
wraenie opuszczonego.
Chwiejnym krokiem oddalia si od klatki schodowej i podya mrocznym korytarzem.
Rozpostara szeroko ramiona i suna domi po cianach, kierujc si wycznie dotykiem. Kiedy
dotara do kolejnych zakratowanych drzwi, stana i opara si o futryn.
Babciu?
Cela bya pusta.
Podobnie jak nastpna, i nastpna. Cztery, pi cel, wszystkie puste.
Babciu? wyszeptaa.
Przy szstych drzwiach dobieg j saby jk.
Scarlet?
Babciu! Z przejcia upucia czip i natychmiast rzucia si na kolana, eby go odnale.
Babciu, ju wszystko dobrze, jestem przy tobie, wydostan nas...
Namacaa palcami czip i przesuna go pod skanerem. Odetchna z ulg, kiedy
zadwiczaa melodyjka, cho na jej dwik z piersi babci wydar si jk blu i przeraenia.
Scarlet szarpna krat i pchna drzwi celi, bojc si wej do rodka, eby w tych
ciemnociach nie potrci babci. Cela cuchna potem, moczem i stchlizn.
Babciu?
Znalaza j skulon na kamiennej pododze pod tyln cian.
Scar? Jak...
To ja. Jestem tutaj. I wydostan nas std.
Rozszlochaa si i chwycia babci w ramiona.
Babcia wydaa z siebie bolesny, rozpaczliwy krzyk, ktry przeszy uszy Scarlet. Uoya j
z powrotem na pododze.
Nie jkna babcia, osuwajc si bezadnie na ziemi. Och, Scar, nie powinna tu
przychodzi. Nie powinna. Nie mog si pogodzi z tym, e tu jeste. Scarlet...
Gos babci uton w zdawionym kaniu.
Scarlet poczua ogarniajcy j lk. Nie przypominaa sobie, by babcia kiedykolwiek
wczeniej pakaa.
Co oni ci zrobili? wyszeptaa, przesuwajc domi po ramionach babci.
Pod cienk, porwan koszul namacaa zgrubienia opatrunkw i co lepkiego i wilgotnego.
Przemoga zy i sprawdzia klatk piersiow i ebra. Opatrunki byy wszdzie. Pogaskaa ramiona
i donie babci jej donie byy tak szczelnie obandaowane, e przypominay raczej paki.
Nie, nie dotykaj.
Babcia prbowaa si odsun, ale jej ciao tylko drgno spazmatycznie.
Scarlet delikatnie pogadzia rce babci. Gorce zy spyny jej po policzkach.
Co oni ci zrobili?
Scarlet, musisz si std wydosta. Kade sowo kosztowao j wiele wysiku, z trudem
oddychaa.
Scarlet uklka przy babci, przytulia gow do jej piersi i odsuna z jej czoa zlepione
wosy.
Wszystko bdzie dobrze. Wydostan ci std, pojedziemy do szpitala i tam ci pomog.
Zmusia si, by usi. Czy moesz i? Co z twoimi nogami?
Nie mog chodzi. Nie mog si rusza. Musisz mnie tu zostawi, Scarlet. Musisz ucieka
sama.
Nie zostawi ci. Wszyscy sobie poszli, babciu. Mamy czas. Musimy po prostu obmyli
jaki sposb. Mog ci nie.
zy skapyway Scarlet po brodzie.
Chod tutaj, kochanie. Przysu si bliej.
Scarlet wytara nos i wtulia twarz w szyj babci. Staruszka usiowaa j obj, ale rce tylko

sabo jej drgny.


Nie chciaam ci w to wszystko wciga. Tak mi przykro.
Babciu...
Ciii. Suchaj. Musisz co dla mnie zrobi. Co wanego.
Scarlet potrzsna gow.
Przesta. Nic ci nie bdzie.
Posuchaj mnie, Scarlet. Wydawao si, e gos babci coraz bardziej sabnie.
Ksiniczka Selena yje.
Scarlet zacisna powieki.
Przesta mwi, prosz. Oszczdzaj siy.
Zamieszkaa we Wsplnocie Wschodniej z rodzin o nazwisku Linh. Z mczyzn, ktry
nazywa si Linh Garan.
Scarlet westchna ze smutkiem.
Wiem, babciu. Wiem, e udzielia jej schronienia, i wiem, e przekazaa j mczynie
ze Wsplnoty Wschodniej. Ale to nie ma ju znaczenia. Nie myl o tym. Wydostan ci std
i zapewni ci bezpieczestwo.
Nie, kochanie, musisz j odnale. Ona jest teraz nastolatk... cyborgiem.
Scarlet gwatownie zamrugaa, aujc, e nie widzi w ciemnociach twarzy babci.
Cyborgiem?
O ile nie zmienia imienia, nazywa si Cinder.
Imi wydao si Scarlet znajome, ale miaa taki zamt w gowie, e nie zdoaa go z niczym
powiza.
Babciu, prosz, nie mw ju. Musz...
Musisz j odszuka. Tylko Logan i Garan o niej wiedz, a jeli krlowa porwaa mnie,
moe rwnie ich dopa. Trzeba powiedzie tej dziewczynie, kim jest. Trzeba j znale. To ty
musisz j znale.
Scarlet potrzsna gow.
Nie obchodzi mnie adna gupia ksiniczka. Obchodzisz mnie ty. I ciebie bd chroni.
Nie mog i z tob. Babcia potara obandaowanymi domi ramiona Scarlet. Prosz,
Scarlet. Ona moe wszystko zmieni.
Scarlet si skulia.
Ona jest tylko nastolatk wychlipaa. Co ona moe zdziaa?
Przypomniaa sobie nagle to imi. Przez gow przemkny jej wiadomoci z kanaw
informacyjnych dziewczyna, ktra zbiega po schodach paacu, przewraca si i pada na wirow
ciek.
Linh Cinder.
Nastolatka. Cyborg. Lunarka.
Przekna lin. A wic Levana znalaza ju dziewczyn. Znalaza, ale ta zdoaa jej si
wymkn.
To bez znaczenia szepna, przytulajc gow do piersi babci. To nie nasza sprawa.
Wydostan ci std. Obie si std wydostaniemy.
Zacza si gorczkowo zastanawia, w jaki sposb mogyby tego dookona. Czego mona
by uy jako noszy albo wzka inwalidzkiego, albo...
Nic nie przychodzio jej do gowy.
Nic, co pozwolioby im pokona schody. Nic, co mogaby nie albo cign. Nic, co jej
babcia byaby w stanie wytrzyma.
Czujc, jak serce pka jej z blu, zacza rozdzierajco ka.
Nie moga jej tu zostawi. Nie moga dopuci, by znw j skrzywdzili.
Moja kochana dziewczynka.
Scarlet zacisna powieki, spod ktrych wypyny gorce zy.
Babciu, kim jest Logan Tanner?
Babcia lekko pocaowaa j w czoo.

To dobry czowiek, Scarlet. Pokochaby ci. Mam nadziej, e pewnego dnia bdzie ci
dane go spotka. Pozdrw go wtedy ode mnie. Poegnaj go.
Scarlet cisno si serce. Koszula babci bya ju caa przesiknita jej zami.
Nie moga si zdoby na to, by wyzna babci, e Logan Tanner nie yje, e postrada
zmysy i popeni samobjstwo.
Jej dziadek.
Kocham ci, babciu. Jeste dla mnie wszystkim.
Grubo zabandaowane rce babci dotkny jej kolan.
Ja te ci kocham, moja ty dzielna, uparta dziewczyno.
Scarlet pocigna nosem i przysiga sobie, e zostanie tu z babci do rana. Zostanie z ni
na zawsze. Nigdy jej nie opuci. Jeli przeladowcy wrc, znajd je razem najwyej zabij je
obie.
Nigdy ju nie rozstanie si z babci.
Zoya przysig i podja decyzj. I w tym momencie usyszaa w korytarzu kroki.

ROZDZIA 39
Scarlet przykucna koo babci i odwrcia si w stron drzwi. Stare kable zabrzczay
w grze i cel zalao blade wiato. Drzwi byy nadal otwarte, a kraty rzucay ostre cienie na
podog.
Jej wzrok powoli przyzwyczaja si do wiata. Wstrzymaa oddech, nasuchujc, ale kroki
ucichy. A jednak kto tam by. Kto nadchodzi.
Obandaowane donie babci wsuny si w jej rce. Scarlet spojrzaa na babci. Serce
cisno jej si z blu. Struki zaschnitej krwi na zniszczonej twarzy, wosy spltane, w nieadzie,
ciao wychude jak szkielet. Tylko w ywych brzowych oczach nadal mona byo dostrzec si
i mio. Wicej mioci, ni miaa jej do zaoferowania caa reszta wiata.
Uciekaj wyszeptaa babcia.
Scarlet potrzsna gow.
Nie zostawi ci.
To nie twoja walka. Uciekaj, Scarlet. Natychmiast.
Znw rozlegy si kroki, byy coraz bliej.
Scarlet zacisna zby i stana na drcych nogach, twarz do drzwi. Serce bio jej jak
oszalae. Czekaa, a odgos krokw przybierze na sile.
Moe to Wilk?
Przyjdzie jej z pomoc. Pomoe im obu.
omotanie serca przyprawiao j o zawrt gowy. Nie moga uwierzy, e znw go chciaa
zobaczy. Po tym wszystkim, co jej zrobi.
Ale przecie da jej czip. I by silny, wystarczajco silny, by wynie std jej babci. Jeli to
on, byy uratowane...
Dostrzega cie padajcy na podog, a potem w progu stan mczyzna.
To by Ran. I umiecha si.
Scarlet przekna lin i stana mocniej na nogach, zdecydowana nie okazywa strachu.
Co si w nim zmienio. W jego spojrzeniu obok bezwzgldnoci czai si gd. Patrzy na Scarlet,
jakby bya smakowitym kskiem, na ktry musia dugo czeka.
Witaj, lisiczko. Jak ci si udao wydosta z celi?
Wstrzsn ni dreszcz.
Zostaw moj wnuczk w spokoju.
W ochrypym gosie babci zabrzmiaa nieoczekiwana sia. Staruszka poruszya si, prbujc
wsta.
Scarlet opada na kolana obok niej i cisna jej do.
Babciu, nie. To nic...
Pamitam ci. Michelle wbia wzrok w Rana. Bye z tymi, ktrzy po mnie przyszli.
Babciu...
Ran zachichota.
Jak na takiego starego rupiecia, to masz niez pami.
Nie przejmuj si nim, Scarlet powiedziaa Michelle. To tylko omega. Najwyraniej
zostawili go tutaj, bo by za saby, eby wzi udzia w walce.
Ran warkn, odsaniajc ostre ky. Scarlet skulia si.
Zostaem szczekn bo mam tu pewne sprawy do zaatwienia. Jego oczy rozjarzyy
si niesamowitym blaskiem dzikiej, zaciekej nienawici.
Scarlet przesuna si, chcc wasnym ciaem osoni babci.
Jeste nikim powiedziaa Michelle i wyczerpana zamkna oczy. Przeraenie cisno
serce Scarlet. Jeste tylko marionetk swojego cudotwrcy. Zabrali wam dar i zrobili z was
wszystkich potwory, ale nawet z ca swoj si, wyczulonymi zmysami i dz krwi jeste
i zawsze pozostaniesz na najniszym szczeblu hierarchii.
Scarlet zakrcio si w gowie. Chciaa, eby ta rozmowa ju si skoczya, eby jej babcia

przestaa go drani, bo wiedziaa, e niczemu to nie suy. Oczy Rana rozbysy dz krwi.
Wybuchn ordynarnym miechem i opar rce na framudze, blokujc wyjcie.
Mylisz si, stara wiedmo. Skoro tyle wiesz, to zapewne wiesz take, co si dzieje
z czonkiem stada, ktry zabi swojego alf? Nie czeka na jej odpowied. Zajmuje jego
miejsce. Umiechn si tak, e w jego policzkach pojawiy si doki. A ja odkryem, e mj
brat, alfa, ma pewn sabo. Wypowiadajc te sowa, przenis wzrok na Scarlet.
Jeste naiwnym modym czowiekiem. Babcia zakaszlaa. Jeste saby. Nigdy nie
bdziesz niczym wicej ni omeg. Nawet dla mnie jest to oczywiste.
Scarlet sykna. Widziaa, e Ran kipi coraz wikszym gniewem i zaraz naprawd
wybuchnie.
Babciu!
I nagle zrozumiaa, co babcia prbuje osign.
Nie! Ona wcale nie chciaa tego powiedzie! Gardzia sob za ten bagalny ton, ale byo
jej wszystko jedno. Jest stara, majaczy! Zostaw j...
Ran wpad do celi, zapa Scarlet za wosy i odcign j od babci.
Krzykna i wbia mu paznokcie w rami, ale rzuci j jak szmacian lalk w rg celi.
Nie!
Babcia krzykna z blu, kiedy Ran chwyci j za gardo. W mgnieniu oka przycisn j do
ciany, zbyt sab, by moga stawi jakikolwiek opr.
ZOSTAW J!
Scarlet poderwaa si, skoczya Ranowi na plecy i ze wszystkich si przydusia go okciem.
Nie zwrci na ni najmniejszej uwagi. Wczepia si w niego paznokciami, celujc w oczodoy.
Ran zawy i puci staruszk, ktra osuna si na ziemi, po czym cign Scarlet z siebie.
Runa pod cian, ale prawie nie poczua uderzenia, skupiona tylko na bezwadnej, obandaowanej
postaci.
Babciu!
Ich spojrzenia si spotkay i Scarlet w jednej chwili zrozumiaa, e to koniec. Wysche usta
zdoay wyszepta:
Ucie...
Nie dokoczya. W szeroko otwartych oczach bya ju tylko upiorna pustka.
Scarlet oderwaa si od ciany, ale Ran by szybszy. Jego masywna sylwetka skulia si nad
ciaem staruszki. Wsun rk pod jej plecy, a jej gowa opada ciko na podog.
Jak wygodzone zwierz, ktre zdoao dopa swojej pierwszej od wielu dni ofiary, Ran
pochyli si i zwar szczki na szyi Michelle.
Scarlet krzykna i upada do tyu. Cay jej wiat zawirowa na widok krwi i Rana skulonego
na czworakach jak zwierz.
Oskarenie rzucone przez jej babci odezwao si echem w jej gowie. Zrobili z was
wszystkich potwory.
Zszokowana, zmusia si, by odwrci wzrok i przekrci si na bok. Wstrzsana
mdociami, wymiotowaa ci i lin. Wyczua posmak elaza, kwasu i krwi i zdaa sobie
spraw, e ugryza si w jzyk, kiedy Ran rzuci ni o cian. Jednak zamiast blu czua tylko
pustk i przeraenie, a wszystko wok niej spowija mrok.
Wcale jej tu nie byo. To nie dziao si naprawd.
odek pali j ywym ogniem. Podpeza do przeciwlegej ciany, starajc si jak
najbardziej oddali od Rana. Od Rana i babci.
Jej do spocza w smudze wiata sczcego si z korytarza. Skra miaa chorobliwie
blady odcie. Scarlet draa na caym ciele.
Uciekaj.
Uniosa gow i dostrzega podest klatki schodowej na kocu korytarza. Obok widniaa
wyblaka strzaka z napisem: Na scen.
Uciekaj.
Umys mozoli si nad znaczeniem sw. Na scen. Scena. Scena.

Ostatnie sowa jej babci.


Uciekaj!.
Wycigna do, oplota palcami kraty celi i opara si na nich. Podcigna si i wstaa, po
czym wysza na zewntrz, na korytarz, w stron wiata.
Na pocztku nie czua ng. Potykajc si, ledwie dotara do schodw, ale kiedy zacza si
po nich wspina, siy jej wrciy. Rzucia si naprzd i pobiega.
Na szczycie schodw majaczyy zamknite drzwi, stare drewniane drzwi, ktre nie miay
nawet skanera ID. Zaskrzypiay, kiedy je pchna.
A potem usyszaa na dole kroki. Coraz bliej.
Znalaza si za kulisami. Po prawej stronie stao kilka starych kolumn, a po lewej skrywa
si w cieniu labirynt sztucznych kamiennych murw i malowanych drzew. Drzwi za jej plecami
trzasny. Wbiega w drewniany las, chwytajc po drodze wiecznik z kutego elazna.
Uniosa go w obu rkach i czekaa, mocno wparta stopami w podog.
Ran wpad przez drzwi, krew cieka mu po brodzie.
Scarlet zamachna si z caej siy, a z jej garda wydar si ryk wciekoci. elazny prt
trafi Rana prosto w czaszk.
Krzykn, zatoczy si na kurtyn i osun si po niej na podog, a Scarlet usyszaa trzask
rozdzieranej tkaniny.
Cisna w niego wiecznikiem i ju jej nie byo. Przemkna midzy elementami
scenografii, wypatrujc uwanie dziur w drewnianej pododze, i przeskoczya nad pokrytymi
kurzem zwojami kabli elektrycznych oraz przewrconymi jupiterami. Wdrapaa si na scen,
pokonaa pdem pust przestrze drewnianych desek podogowych i zapadni, po czym niezgrabnie
zeskoczya do kanau orkiestry. Rwcy bl przeszy jej kolano, ale nie zwrcia na to uwagi.
Roztrcia stojaki na nuty i wybiega na widowni.
Na scenie za jej plecami zaomotay szybkie, nieludzko szybkie kroki.
Rzdy pustych krzese przelatyway jej przed oczami. Skupia wzrok na majaczcych przed
ni drzwiach.
Chwyci j za kaptur.
Pozwolia si pocign i wykorzystaa impet tego ruchu, by si odwin i wymierzy mu
kolanem cios w podbrzusze.
Krzykn i zatoczy si z blu.
Scarlet wyprysna przez kruszce si marmurowe podcienia, mina cherubiny
z odamanymi ramionami, potrzaskane yrandole i popkane wykadane kaflami posadzki. Sfruna
z marmurowych schodw, koncentrujc ca uwag na ogromnych drzwiach wychodzcych na
ulic. Gdyby tylko zdoaa si std wydosta. Do ludzi. Do rzeczywistoci.
Kiedy znalaza si w foyer, w wejciu zamajaczya sylwetka innego mczyzny.
Zatrzymaa si gwatownie w kwadracie bladego wiata sonecznego wpadajcego przez
dziur w stropie. Zachwiaa si i pobiega do drugich schodw, prowadzcych z powrotem do
podziemi.
Gdzie w grze trzasny drzwi, a cikie kroki odbiy si echem od cian. Nie potrafia ju
powiedzie, czy naleay do jednej osoby, czy do dwch.
Zimny pot spyn jej po plecach. Poczua, jak bol j nogi. Adrenalina zaczynaa opada.
Pognaa w ciemno. Gwna sala suya kiedy wanym gociom opery, a rozliczne drzwi
i korytarze prowadziy w rne zaktki niszych poziomw. Scarlet wiedziaa, e jeli skrci
w prawo, dotrze z powrotem do wiziennych cel, ruszya wic w lewo. Pomidzy dwoma
wznoszcymi si cigami schodw znajdowaa si wyscha fontanna. Brzowa rzeba pnagiej
dziewczyny staa we wnce na postumencie. Bya to jedna z niewielu rzeb, ktrym lata zaniedba
nie wyrzdziy widocznej krzywdy.
Scarlet pobiega do schodw po przeciwnej stronie, zastanawiajc si, czy powrt do foyer
byby samobjstwem, i jednoczenie uwiadamiajc sobie, e ponowne znalezienie si w puapce
podziemi nie jest adnym rozwizaniem.
Dopada podstawy schodw i krzykna, potknwszy si o obramowanie fontanny.

Jeszcze zanim upada, Ran skoczy jej na plecy.


Wbi jej paznokcie w ramiona i rzuci j na plecy do wykadanego pokruszon mozaik
basenu fontanny. Spojrzaa mu w oczy oczy szaleca i mordercy i przypomniaa sobie Wilka na
ringu, podczas walki.
Strach chwyci j za gardo, dawic krzyk.
Zapa j za koszulk i unis. Wbia paznokcie w jego rce, ale struchlaa z przeraenia,
niezdolna do walki, gdy zbliy jej twarz do swojej. Scarlet chwyciy mdoci, gdy poczua odr
jego oddechu. Zgnie miso... Krew... Tyle krwi... Babcia...
Gdyby ta myl nie napeniaa mnie obrzydzeniem, pouywabym sobie z tob, skoro ju
jestemy sami powiedzia Ran i Scarlet zadraa. Choby po to, by zobaczy wyraz twarzy
mojego brata, kiedy mu o tym wszystkim opowiem.
Rykn i rzuci ni o rzeb.
Uderzya gow w postument z brzu. Czaszka eksplodowaa blem, od ktrego zabrako jej
tchu. Upada i chwycia si za pier, prbujc zapa oddech.
Ran przykucn obok, gotowy do skoku. Przesun jzykiem po zbach, zostawiajc na nich
struki liny.
cisno j w odku. Kopic nogami w ziemi, prbowaa wcisn si w niewielk
przestrze midzy rzeb a cian. Znikn. Schowa si.
Skoczy.
Skulia si ze strachu pod cian, ale uderzenie nie nastpio.
Scarlet usyszaa ryk wciekoci, a po nim guchy omot. I warczenie.
Opucia drce ramiona. Dostrzega dwie splecione w ucisku postacie. Krew spywaa po
napitych miniach, kapay zby.
Czujc, e traci ostro widzenia, wyrwnaa oddech, szczliwa, e moe swobodnie
zaczerpn powietrza. Signa za gow, uchwycia si rzeby i sprbowaa si podcign, ale
minie plecw odpowiedziay przeszywajcym blem.
Podkurczya nogi i walczc z blem, wreszcie zdoaa si dwign. Dyszc i ociekajc
potem, stana obok bogini z brzu.
Gdyby tylko zdya si wymkn, zanim walka dobiegnie koca...
Ran zablokowa ramieniem drugiego mczyzn, ktry na uamek sekundy wbi w Scarlet
przenikliwe spojrzenie byszczcych szmaragdowych oczu, po czym przerzuci Rana przez gow.
Ziemia zadraa od uderzenia, ale Scarlet prawie tego nie poczua.
Wilk.
To by Wilk.

ROZDZIA 40
Ran znw poderwa si z ziemi i odskoczy od Wilka. Obaj kipieli od nadmiaru
niewyadowanej energii. Scarlet moga niemal dostrzec, jak buzuje pod skr. Spywajce krwi
ciao Wilka pokryway rany, ale zdawa si tego nie zauwaa. Sta lekko pochylony, na przemian
zaciskajc i prostujc donie.
Ran obnay ky.
Wracaj na swoje stanowisko, Ran! warkn Wilk. Ona jest moja.
Ran prychn ze wstrtem.
I mam pozwoli, by przynosi mi wstyd, wstyd naszej rodzinie, t twoj wieo zowion
dziewk? Okrywasz nas hab. Splun krwi. Naszym zadaniem jest zabija. A wic odsu si,
ebym mg j zabi, jeli sam nie chcesz tego zrobi.
Scarlet spojrzaa za siebie. Schody byy na tyle nisko, e moga przej przez balustrad, ale
na sam myl o tym poczua bl. Prbujc pokona swoj bezradno, przemkna do brzegu
fontanny.
Ona jest moja powtrzy Wilk z guchym warkniciem.
Nie chc z tob walczy z powodu czowieka, bracie powiedzia Ran, chocia pogarda
wypisana na jego twarzy zadawaa kam tej pozornej serdecznoci.
Wic j zostawisz.
Powierzono j mojej pieczy. Nie powiniene porzuca swych obowizkw, eby po ni
przychodzi.
Ona jest moja!
Wilk straci panowanie nad sob i chwyci najbliszy kinkiet, wyrywajc ze ciany brzowy
uchwyt. Scarlet skulia si, kiedy kinkiet waln o podog, a woskowe wiece poleciay do basenu
fontanny.
Obaj stali bez ruchu, pochyleni, oddychajc ciko i nie spuszczajc z siebie oka.
A zatem dokonae wyboru! warkn w kocu Ran.
I zaatakowa.
Wilk wymierzy cios otwart doni i posa Rana na cian przy fontannie.
Ran wyldowa ze skowytem, ale zaraz poderwa si na nogi. Wilk rzuci si na niego
i zatopi mu zby w ramieniu.
Z okrzykiem blu Ran ostrymi paznokciami przeora Wilkowi klatk piersiow,
pozostawiajc purpurowe lady. Wilk rozwar szczki i zdzieli Rana w twarz, a ten zatoczy si
w stron posgu fontanny.
Scarlet krzykna i przywara do filaru u stp schodw.
Ran natar ponownie, a Wilk, przewidujc jego ruchy, chwyci go za kark i przerzuci nad
gow. Ran jednak szybko zapa rwnowag. Obaj dyszeli ciko, a krew przesikaa przez ich
poszarpane ubrania. Kryli wok siebie wyczekujco, szukajc saboci przeciwnika.
I znw Ran zaatakowa. Rzuci si caym ciaem na Wilka i przygwodzi go do ziemi.
Sign zbami do jego szyi, ale Wilk chwyci go za gardo i odepchn. Stkn pod ciarem
Rana, starajc si uchyli przed ociekajcymi lin kami, a wtedy Ran wbi pi w jego rami,
prosto w ran od kuli wystrzelonej przez Scarlet.
Wilk zawy, podkuli nogi, by znale punkt oparcia, i kopn Rana w brzuch.
Ran odtoczy si na bok, a po chwili obaj z trudem znw si podnieli. Scarlet zrozumiaa,
e siy ich opuszczaj. Stali chwiejnie, rzucajc sobie mordercze spojrzenia. aden z nich nie
zwraca uwagi na swoje rany.
Ran otar usta ramieniem, rozmazujc sobie krew na brodzie.
Wilk spry si do skoku i rzuci si na niego. Przewrci go na plecy i przygnit caym
swoim ciarem. Uchyli si przed drapienymi szponami Rana, tak e tylko lekko drasny go
w ucho.
Przyciskajc przeciwnika do podogi, Wilk unis twarz do sufitu i zawy.

Scarlet skamieniaa, przywierajc plecami do filaru. Wycie odbio si od cian i przenikno


cae jej ciao, wypeniajc je bez reszty.
Nagle zapada cisza. Wilk pochyli si i zatopi zby w gardle Rana.
Scarlet zakrya twarz rkami, ale nie potrafia odwrci wzroku. Z rozszarpanych tkanek
popyna pienista krew, pokrya brod i szyj Wilka i spyna na mozaikow posadzk.
Ran zadra i szarpn si, lecz jego opr sab z kad sekund. Po chwili Wilk puci go
i ciao osuno si na podog.
Scarlet signa za filar, uchwycia si balustrady schodw i podcigna si na stopie.
Potykajc si, popdzia w gr.
W holu nie byo nikogo. Przemkna przez kau na rodku, rozbryzgujc wod, i pognaa
w stron drzwi. Drzwi prowadzcych na ulic. Ku wolnoci.
I wtedy usyszaa cigajcego j Wilka.
Wyskoczya przez drzwi i owiao j chodne wieczorne powietrze. Zbiega po schodach na
pust ulic, rozgldajc si po ogromnym placu w poszukiwaniu pomocy.
Nie zobaczya nikogo.
Nikogo.
Drzwi za jej plecami otworzyy si na ocie, zanim jeszcze zdyy si zamkn za ni.
Pucia si na olep przez ulic. W oddali dostrzega kobiet biegnc w stron pobliskiej alei.
Z now nadziej zmusia stopy do szybszego biegu, niemal do lotu. Nagle poczua, e mogaby
wznie si ponad asfaltem. Gdyby tylko zdoaa dogoni t kobiet, skorzysta z jej tabletu, eby
wezwa pomoc...
I wtedy ujrzaa posta poruszajcego si nienaturalnie szybko mczyzny. Przyspieszy,
wbieg w alej i po chwili roznis si po placu przeraajcy krzyk kobiety, ktry sekund pniej
raptownie si urwa.
Z ciemnej alei dobieg j przecigy skowyt.
W oddali odpowiedziao mu podobne wycie, do ktrego zaraz doczyo nastpne,
i nastpne, a wszystkie zlay si w jeden zew krwi wypeniajcy mrok zmierzchu.
Scarlet serce podeszo do garda. Bezradna i przeraona upada na ziemi, a odamki betonu
wbiy jej si w donie. Dyszc ciko i spywajc potem, przetoczya si na plecy. Wilk zwolni, ale
nadal szed w jej stron. Zblia si do niej, stawiajc miarowe, cierpliwe kroki.
Dysza niemal rwnie ciko jak ona.
Kolejny kwarta miasta wybuch skowytem.
Wilk nie przyczy si do niego.
Ca swoj uwag skupi na Scarlet, obrzucajc j chodnym, ostrym i godnym
spojrzeniem. Na jego twarzy wyranie odmalowa si bl. A jeszcze wyraniej wcieko.
Odczogaa si od niego, opierajc si na obolaych doniach.
Na rodku skrzyowania Wilk przystan, a jego sylwetka odcia si ostro w wietle
ksiyca. Oczy pony mu zotem, zieleni i czerni.
Zobaczya, jak przesuwa jzykiem po zbach. Patrzya, jak zwija donie w pici i prostuje
palce. Porusza szczk, jakby chcia chwyci wikszy haust powietrza.
Widziaa, jak walczy, jak zmaga si ze sob. Widziaa w nim zwierz. I czowieka.
Wilku. Jzyk miaa wyschnity i zdrewniay. Prbujc obliza spierzchnite wargi,
poczua smak krwi. Co oni ci zrobili?
Ty. Z nienawici wyrzuci z siebie to sowo. Co ty mi zrobia?
Postpi chwiejnie w jej stron, a ona odsuna si gwatownie, odpychajc si nogami. Nie
na wiele si to zdao. W mgnieniu oka przypad do niej, ale jej nie dotkn. Domi zapar si
w ziemi po obu stronach jej gowy.
Scarlet z otwartymi ustami wbia spojrzenie w oczy, ktre wydaway si pon
w ciemnociach. Usta mia krwicie czerwone, przd koszuli czarny od zakrzepej krwi.
Wyczuwaa krew na jego ubraniu, wosach i skrze.
Jeli ona czua ten straszny zapach tak ostro i wyranie, moga si tylko domyla, jak
obezwadniajcy by dla niego.

Warkn i przytkn nos do jej szyi.


Wcha.
Wiem, e nie chcesz mnie skrzywdzi, Wilku.
Trci nosem jej policzek. Czua municie jego oddechu na obojczyku.
Pomoge mi. Ocalie mnie.
Gorca za spyna po jej policzku.
Koce jego wosw, znw wciekle potarganych, poaskotay jej wargi.
Wiele si zmienio.
Serce tuko jej si w piersi jak uwiziony motyl, krew ttnia szaleczo w yach. W kadej
chwili spodziewaa si, e wpije zby w jej gardo. Ale co go powstrzymywao. Ju dawno mg j
zabi, a jednak tego nie zrobi.
Przekna lin.
Ochronie mnie przez Ranem... przecie nie po to, by teraz mnie zabi.
Nie wiesz, o czym teraz myl.
Wiem, e si od nich rnisz. Wbia spojrzenie w ogromny ksiyc wiszcy nad
horyzontem. Przypomniaa sobie, e to nie potwr, lecz Wilk, mczyzna, ktry tak czule przytula
j w pocigu. Mczyzna, ktry da jej czip ID, by moga uciec. Powiedziae, e nigdy nie
chciae mnie przerazi. No c, teraz si boj.
Guche warczenie zawibrowao mu w gardle. Scarlet zadraa, ale zmusia swoje ciao, by
pozostao nieruchome. Wcigna powietrze i podniosa donie do jego twarzy. Przesuna
pieszczotliwie palcami po jego policzkach i pocaowaa go w skro.
Zesztywnia. Odchylia gow na tyle daleko, by mc spojrze mu w oczy. Skrzywi si, ale
ona nie odwrcia wzroku.
Przesta, Wilku. Nie jeste ju jednym z nich.
Zmarszczy czoo, lecz jego zo wydawaa si sabn. Na twarzy Wilka nadal wida byo
bl, rozpacz i tumion wcieko ale nie na ni.
On jest w mojej gowie warkn gucho. Scarlet, ja nie mog...
Popatrzy w dal, krzywic wargi w bolesnym grymasie.
Scarlet powioda palcami po jego twarzy. Ta sama szczka, te same koci policzkowe, te
same blizny, wszystko pokryte zasch krwi. Przesuna palcami po zmierzwionych wosach.
Po prostu zosta ze mn. Chro mnie, tak jak obiecae.
Co wisno jej koo ucha i trafio Wilka w kark.
Wilk zastyg. Podnis gow i szeroko otwarte oczy rozwietlia mu dza krwi, ale po
chwili jego spojrzenie si zamglio. Zacharcza, jakby co chwycio go za gardo, zwiotcza i run
na ni.

ROZDZIA 41
Wilku! Wilku! Scarlet wykrcia szyj i dostrzega biegncych w jej kierunku
mczyzn i kobiet. W blasku ksiyca zalnia bro w doni kobiety. Przeraenie Scarlet mino:
to nie byli szaleni Lunarzy. Skupia si na Wilku, prbujc namaca strzak, ktra trafia go
w szyj. Wilku! krzykna jeszcze raz, wyszarpna strzak i rzucia j na ziemi.
Nic ci nie jest? zawoaa kobieta, podbiegajc bliej. Scarlet nie zwrcia na ni uwagi,
dopki nie usyszaa wasnego imienia. Scarlet? Scarlet Benoit?
Podniosa gow. Kobieta zwolnia, ale nie, to nie bya kobieta. To bya dziewczyna
o potarganych wosach i delikatnych, dziwnie znajomych rysach. Scarlet zmarszczya brwi,
przekonana, e gdzie j ju widziaa.
Po chwili, z trudem apic powietrze, nadbieg mczyzna.
Kim jestecie? zapytaa, obejmujc ramionami Wilka, gdy dwjka nieznajomych
pochylia si, by go odcign. Co mu zrobilicie?
Chod powiedzia mczyzna, chwytajc Wilka. Prbowa oderwa go od Scarlet, ale
ona nie puszczaa. Musimy si std wydosta.
Przesta! Nie dotykaj go! Wilku!
Spojrzaa na twarz Wilka. Gdyby nie ky i zaschnita krew, wygldaby jak pogrony
w spokojnym nie.
Co mu zrobilicie?
Scarlet, gdzie twoja babcia? Jest z tob? zapytaa dziewczyna.
Scarlet szybko zebraa myli i popatrzya na ni czujnie.
Moja babcia?
Dziewczyna uklka obok niej.
Michelle Benoit? Czy wiesz, gdzie ona jest? wyrzucia z siebie pospiesznie.
Scarlet gwatownie zamrugaa. Nagle wrcia jej pami. Przecie znaa t dziewczyn.
wiato bysno na palcu dziewczyny i Scarlet zdaa sobie spraw, e to, co widziaa wczeniej, nie
byo broni. To bya jej do.
Linh Cinder szepna.
Nie bj si powiedzia mczyzna. My jestemy ci dobrzy.
Posuchaj odezwaa si Cinder, podtrzymujc rami Wilka, eby troch odciy
Scarlet. Wiem, jak to wygldao w wiadomociach, ale przysigam, e nie zamierzamy zrobi ci
krzywdy. Musz tylko wiedzie, gdzie jest twoja babcia. Czy co jej grozi?
Scarlet przekna lin. To bya ksiniczka Selena. Dziewczyna, ktrej szukali.
Dziewczyna, z ktrej powodu przesuchiwano babci.
Dziewczyna, dla ktrej babcia powicia ycie.
Teraz razem z mczyzn dwigna Wilka i pooya go na betonie.
Prosz powiedziaa Cinder. Gdzie jest twoja babcia?
W budynku opery odpara Scarlet. Nie yje.
Dziewczyna patrzya na ni oszoomiona, ze wspczuciem, a moe z rozczarowaniem,
trudno byo stwierdzi. Scarlet usiada i opara donie na piersi Wilka, odkrywajc z ulg, e jego
klatka piersiowa unosi si miarowo.
Szukali ciebie.
Wspczucie malujce si na twarzy dziewczyny szybko ustpio miejsca zaskoczeniu.
Chod odezwa si mczyzna, pochylajc si i chwytajc Scarlet pod rami. Musimy
i.
Nie! Nie zostawi go! Wyrwaa mu si i podpeza do nieprzytomnego Wilka, obejmujc
jego gow ramionami. Oboje wytrzeszczyli oczy, jakby zwariowaa. On nie jest taki jak tamci.
Jest dokadnie taki sam! krzykn mczyzna. Chcia ci zabi!
On mi ocali ycie!
Wymienili zdumione spojrzenia i dziewczyna z zakopotaniem wzruszya ramionami.

Dobra powiedzia mczyzna. Ja bior nogi.


Odcign Scarlet, a dziewczyna zapaa Wilka za nadgarstki i przerzucia go sobie przez
rami, stknwszy z wysiku.
Mczyzna chwyci Wilka za nogi.
Jasny gwint wymamrota bez tchu. Z czego ci gocie s zrobieni?
Cinder ruszya w kierunku opery. Scarlet daa nura midzy nich, podtrzymujc korpus
Wilka. W tej dziwnej konfiguracji podali przez plac.
Z pobliskiej uliczki wyoni si byszczcy ksztat wojskowego statku dostawczego.
Skowyt przerazi Scarlet tak, e prawie pucia Wilka. W tym momencie nie moga by
bardziej bezbronna. Rkami oplataa tuw Wilka, odsaniajc wasny brzuch i piersi. Spocona,
wyczerpana i obolaa, poruszaa si w wim tempie. Krew ciekaa jej po ebrach.
Przygotuj lepiej te swoje uspokajajce strzaki powiedzia mczyzna.
Mog... woy... tylko jedn... na raz...
Mczyzna zakl pod nosem i nagle gwatownie nabra powietrza.
Cinder! Na dziesi...
Rozleg si trzask i strzaka utkwia w piersi mczyzny stojcego na chodniku przed oper.
Osun si na ziemi, zanim Scarlet zdya zda sobie spraw z jego obecnoci.
Wycignijmy j powiedzia mczyzna. Ile jeszcze masz?
Tylko trzy wydyszaa dziewczyna.
No to bdziemy musieli uzupeni zapasy.
Jasne. To ja tylko... wpadn na moment... do sklepiku za rogiem i... Urwaa, tracc
oddech z wysiku.
Cinder potkna si i wszyscy si zachwiali, a ciao Wilka wyldowao z omotem na ziemi.
Serce podeszo Scarlet do garda, kiedy zobaczya krew tryskajc z ran, ktrym ta wdrwka nie
pozwalaa si zasklepi.
Wilku!
Wok nich rozlego si upiorne wycie. Teraz jakby znacznie bliej.
Otwrz ramp krzykna Cinder do mczyzny.
Potrzebujemy opatrunkw powiedziaa Scarlet.
Dziewczyna odzyskaa rwnowag i znw zapaa Wilka za nadgarstki.
Na statku s bandae. No, dalej!
Mczyzna pobieg naprzd, woajc:
Iko! Otwrz waz!
Scarlet usyszaa zgrzyt maszynerii i szum elektryki, kiedy waz zacz si otwiera,
odsaniajc gocinne wntrze statku. Scarlet chwytaa wanie Wilka za kostki, kiedy dostrzega
pdzcego ku nim mczyzn. Mia rozszerzone nozdrza i obnaone ky. To by jeden z tych,
ktrzy zabrali j do celi. Krtki wist i strzaka utkwia w ramieniu mczyzny. Rykn
i przyspieszy, ale zrobi zaledwie dwa kroki, po czym run naprzd, uderzajc twarz w chodnik.
Prawie jestemy powiedziaa Cinder przez zby, unoszc bezwadne rce Wilka.
Z uliczek, alejek i podcieni dobiego ich zwielokrotnione wycie, a z ciemnoci wyoniy si
pdzce w ich stron postacie.
Scarlet bolay plecy i nogi, a kostki Wilka wylizgiway jej si ze spoconych doni.
S coraz bliej!
Widz!
Scarlet upada na kolana. Spojrzaa na nieprzytomn twarz Wilka i na spanikowan
dziewczyn i poczua narastajc frustracj. Resztk si zdoaa wsta, cho nogi si pod ni
uginay.
I wtedy mczyzna wrci i popchn j w stron statku.
Jazda! krzykn i chwyci Wilka za kostki.
Thorne! Ty masz kierowa statkiem, baranie!
Ja potrafi lata! krzykna Scarlet. Tylko go waduj do rodka!
Rzucia si do wazu, czujc wyrzuty sumienia, e zostawia Wilka samego. Minie j

paliy, serce walio jak motem. Skoncentrowaa si na ruchu naprzd, ignorujc zmczenie i ostre
kucie w boku. Zamrugaa kilka razy, by odzyska ostro widzenia. Jeszcze. Jeden. Krok.
Co przelizno si po jej plecach. Usyszaa trzask rozdzieranej tkaniny, grzmotnicie,
a potem co nagle chwycio j za kostk. Krzykna i upada na ramp. Co zatopio paznokcie
w jej ydce. Krzykna z blu.
Gwizd. omot.
Do poluzowaa ucisk.
Scarlet kopna mczyzn w szczk i na czworakach rzucia si w gr rampy, do
przepastnego wntrza statku. Wpada do kokpitu i zaja miejsce pilota. Nie wyczyli silnikw,
wic statek mrucza i dra, gotowy do startu. Dziaaa automatycznie. Pot zalewa jej oczy,
a kujce igieki soli niemal przesaniay wzrok. Serce walio jej tak mocno, e miaa wraenie,
jakby stado galopujcych koni tratowao jej pier.
Palce przemykajce po desce rozdzielczej wiedziay jednak doskonale, co robi.
Kapitanie? Cinder?
Wzdrygna si i odwrcia byskawicznie ku drzwiom, ale nikogo tam nie byo.
Kto mwi?
Na chwil zapada cisza.
A kto pyta?
Scarlet otara pot z czoa. To statek. Mwi do niej statek.
Jestem Scarlet. Musimy si przygotowa do startu. Czy moesz...?
Gdzie s Thorne i Cinder?
Tu za mn. Czy ten statek wyposaony jest w system automatycznego wznoszenia si?
Rzd wiate rozwietli panel sterowania.
System automatycznego wznoszenia si i automatycznych stabilizatorw magnetycznych.
Dobrze.
Signa do dwigni napdu rakietowego, czekajc, a usyszy kroki na rampie.
Pot spyn jej struk po skroni. Przekna lin, ale nie zdoaa zwily wyschnitego
garda.
Co oni tam robi tak dugo?
Zerwaa si z fotela, doskoczya do wyjcia z kokpitu i spojrzaa w stron adowni.
Ciao Wilka leao kilka krokw od rampy, twarz do ziemi, a obok stali Linh Cinder i jej
przyjaciel, oparci o siebie plecami.
Otaczao ich siedmiu tajnych lunarskich agentw i cudotwrca.

ROZDZIA 42
Cinder wyczua cudotwrc, nim go jeszcze zobaczya. Niczym w wlizn si do jej
mzgu, zmuszajc j, by stana i pozwolia si uj.
Jej prawa noga posuchaa. Lewa biega dalej.
Z krzykiem upada na kolana i podpara si rkami. Nieprzytomny mczyzna Wilk?
prawie j przygnit, zanim jego ciao odtoczyo si na bok. Thorne krzykn i zachwia si,
z trudem utrzymujc rwnowag.
Cinder poderwaa si z ziemi i potoczya dokoa wzrokiem.
Mczyni wyszli z mroku, wyonili si z uliczek, zza rogw, zza statku, a kady z nich
przewierca j spojrzeniem poncych oczu i odsania ostre zby. Byo ich siedmiu.
Dostrzega cudotwrc, przystojnego jak oni wszyscy. Jego pocig twarz o rzebionych
rysach otaczay ciemne loki. Mia na sobie czerwony paszcz symbolizujcy rang cudotwrcy
drugiego poziomu.
Cofajc si, zderzya si z Thorneem.
No to... wymamrota. Ile jeszcze masz strzaek?
Ciemne renice cudotwrcy zamigotay w wietle ksiyca.
Jedn.
Wtpia, by cudotwrca mg j usysze, ale umiechn si ujmujco i wsun donie
w brunatne rkawy.
Jasne powiedzia Thorne. Mona si byo tego spodziewa.
Wyszarpn zza paska pistolet zabrany policjantowi i odwrci si gwatownie, celujc
w cudotwrc. I nagle zastyg.
O nie.
Ktem oka Cinder dostrzega, jak rami Thornea zgina si i zmienia kierunek. Sekund
pniej lufa wycelowana bya w skro Cinder.
Cinder... Gos zaama mu si w ataku paniki.
Twarz cudotwrcy nadal wyraaa samozadowolenie.
Cinder wstrzymaa oddech, uspokoia si i wycelowaa ostatni strzak w nog Thornea.
Drgna, gdy strzaka dosiga celu. Kilka sekund pniej Thorne wypuci pistolet z rki i osun
si bezwadnie na ciao Wilka.
Cudotwrca wybuchn serdecznym miechem.
Witam, panno Linh. Jake mio mi pozna.
Obrzucia wzrokiem wszystkich siedmiu mczyzn. Godni i przeraajcy, gotowi byli
z lada powodu rzuci si na ni i rozszarpa na strzpy.
Jako wolaa jednak to ni radosne rozbawienie cudotwrcy. Przynajmniej odczytanie ich
zamiarw nie nastrczao trudnoci.
Zanim si zorientowaa, postpia trzy kroki naprzd. Napia minie, zmuszajc swoje
nogi, by si zatrzymay. Chwiaa si przez moment, zanim odzyskaa rwnowag i stana pewnie
na chodniku. W tym samym momencie jej ukady bioniczne zarejestroway wamanie.
WYKRYTO MANIPULACJ BIOELEKTRYCZN.
ROZPOCZCIE PROCEDURY OPORU...
Tekst znikn, gdy Cinder odzyskaa kontrol nad wasnym ciaem i mylami. Miaa
wraenie, e umys rozciga jej si w dwch kierunkach jednoczenie. Jej lunarski dar stawia opr
wysikom cudotwrcy.
A wic to prawda powiedzia.
Cinienie jej spado, uszy si odetkay i znw bya pani wasnego umysu. Dyszaa ciko,
czujc si tak, jakby przebiega wanie cay kontynent.
Wybacz mi. Musiaem sprbowa.
Bysn zbami w umiechu. Najwyraniej nie zbio go z tropu to, e nie zdoa jej sobie
podporzdkowa z tak atwoci, z jak zawadn Thorneem.

I siedmioma otaczajcymi j mczyznami.


Z bijcym sercem zerkna na stojcego najbliej niej mczyzn, blondyna ze
zmierzwionymi wosami i blizn biegnc od szczki do skroni. Zmusia si, by zachowa spokj,
zdawia rozpacz i signa ku niemu mylami.
Jego umys nie przypomina umysu adnej z tych osb, ktre wczeniej poddawaa
dziaaniu swojego czaru. Nie by tak otwarty i skoncentrowany jak umys Thornea ani tak zimny
i zdeterminowany jak umys Alaka, ani tak skamieniay z przeraenia jak umys milie, ani tak
dumny i napity jak umysy onierzy.
Ten mczyzna mia umys zwierzcia. Dziki, rozproszony i targany instynktami: dz
zabijania, potrzeb ucztowania, nieustann wiadomoci swojej rangi w hierarchii stada i dziaa
niezbdnych do jej podniesienia. Zabij. Zjedz. Zniszcz.
Zadraa i wycofaa myli.
Cudotwrca zachichota.
Co sdzisz o moich zwierztkach? Tak doskonale wtapiaj si w ludzk cib i tak szybko
mog zmienia si w bestie.
Sterujesz nimi powiedziaa, z trudem wydobywajc z siebie gos.
Pochlebiasz mi. Ja ich tylko zachcam, by dawali upust swoim naturalnym instynktom.
Nie. aden czowiek, adne zwierz nie ma wycznie takich odruchw. Polowa czy
broni si, tak, moe, ale ty zmienie ich w potwory.
Moe w gr wchodziy rwnie pewne genetyczne modyfikacje. Zakoczy to zdanie
miechem, jakby zapaa go na jakich grzesznych uciechach. Ale nie obawiaj si, panno Linh.
Nie pozwol im ci skrzywdzi. Chc pozostawi t przyjemno mojej krlowej. Twoi przyjaciele,
niestety...
Dwaj onierze postpili naprzd i chwycili Cinder pod okcie.
Zabierzcie j do gmachu opery powiedzia cudotwrca. Poinformuj Jej Wysoko, e
Michelle Benoit w kocu si na co przydaa.
Nie zdyli jednak zrobi nawet dwch krokw, kiedy ryk silnika wstrzsn chodnikiem.
Zawahali si, Cinder spojrzaa przez rami, a Rampion wznis si na wysoko metra. Rampa
nadal bya opuszczona.
Cinder! Gos Iko przebi si przez ttnienie krwi w jej uszach. Schyl si!
Pada na kolana i zwisa bezwadnie midzy dwoma onierzami, a statek ruszy naprzd.
Wysunita platforma uderzya w obu mczyzn. Cinder wyldowaa na czworakach, patrzc,
jak rampa kosi wszystkich onierzy z wyjtkiem jednego, ktremu starczyo na tyle przytomnoci
umysu, by uskoczy, po czym uderza w cudotwrc.
Krzykn i zawis na krawdzi rampy, dyndajc w powietrzu nogami.
Nie wstajc, gdy korpus statku nadal unosi si tu nad jej gow, Cinder odwrcia si
i zapaa upuszczony pistolet Thornea. Wyczekaa odpowiedniej chwili, by dobrze wycelowa
i strzelia. Kula trafia cudotwrc w udo. Wrzasn, puci ramp i run na chodnik.
Po jego spokoju nie pozostao nawet ladu. Twarz wykrzywia mu si wciekoci.
Jasnowosy onierz wyoni si znikd, przydusi Cinder do ziemi i wytrci jej z rk
pistolet, ktry potoczy si po chodniku. Prbowaa zepchn z siebie napastnika, ale by zbyt
ciki. Unieruchomi jej praw rk. Uderzya go metalow pici i usyszaa chrupnicie koci,
ale jej nie puci.
Warkn i szeroko rozwar szczki.
Kiedy ju siga zbami jej szyi, statek obrci si w powietrzu. Podwozie uderzyo
onierza w bok i strcio go z Cinder. Odtoczya si na bok, upadajc na bezwadne ciaa Wilka
i Thornea.
Statek cofn si i zakoysa, omiatajc ulic snopem wiata z reflektorw. Rampa
zaskrzypiaa o chodnik, kiedy statek znw opad na ziemi, zaledwie kilka krokw od miejsca,
gdzie leaa Cinder. Gowa Scarlet Benoit pojawia si w drzwiach kokpitu.
No chod!
Cinder podniosa si, zapaa Thornea za okie i odsuna go od Wilka, ale w tym

momencie wzdrygna si, syszc przecigy skowyt. Szybko podchwycili go pozostali onierze
i zwielokrotnione wycie niemal j oguszyo.
Chwiejnym krokiem podesza do krawdzi rampy i obejrzaa si. Dwch onierzy leao
bez ruchu tych dwch, ktrzy wzili na siebie gwne uderzenie statku. Pozostali, skuleni na
czworakach, skierowali twarze do nieba i wyli przecigle.
Lecy nieco dalej cudotwrca z szyderczym grymasem podnis si z ziemi. Chocia
ciemno nie pozwalaa dostrzec ladw krwi, Cinder wyczuwaa, e stara si odciy nog,
w ktr zosta postrzelony.
Otara pot z czoa i skoncentrowaa si na onierzu znajdujcym si najbliej. Mentalnie
signa do spywajcych z niego fal bioelektrycznoci odbijajcych jego gd i szalestwo
i skupia na nich myli.
Skowyt urwa si gwatownie.
Silna konentracja wywoaa bl w skroniach, ale Cinder od razu wyczua zmian. Nadal
mia w sobie gniew i agresj, ale nie by ju dzik besti gotow rozerwa kadego, kto stanie mu
na drodze.
Ty. Nie bya pewna, czy powiedziaa to gono, czy tylko pomylaa. Teraz jeste mj.
Wnie tych dwch mczyzn na pokad statku.
Sptany jej mylami, zamruga z odraz.
Natychmiast.
Kiedy ociale ruszy ku niej, reszta ucicha. Cztery twarze zwrciy si w stron Cinder
i zdrajcy. Cudotwrca warkn, ale Cinder prawie go nie widziaa. Przed oczami latay jej biae
plamy, a nogi uginay si z wysiku, jakiego wymagao kontrolowanie mczyzny.
Chwyci Thornea i Wilka za nadgarstki i zacz ich wciga na ramp niczym marionetka
poruszana przez ni sznurkami.
Czua jednak, e sznurki zaczynaj si rwa.
Sykna i przyklka na kolano.
Robi wraenie.
Gos cudotwrcy dobieg j jak przez mg. Marionetka za jej plecami rzucia
Thornea i Wilka na podog adowni.
Rozumiem teraz, dlaczego moja krlowa si ciebie obawia. Ale przejcie kontroli nad
jednym z moich zwierzt na pewno ci nie ocali.
Bya tak blisko. Musiaa ju tylko wyprowadzi onierza ze statku i sama wej do rodka.
Doszed do krawdzi, na sam d rampy, i wtedy stracia nad nim kontrol. Upada na
kolana i cisna skronie, czujc si tak, jakby w jej mzg wkuto tysice igie. Przejmowanie
kontroli nigdy a tak jej nie bolao. W ogle nie bolao.
Bl zacz ustpowa. Zmruya oczy. Cudotwrca warcza na ni, trzymajc si jedn rk
za brzuch w miejscu, gdzie uderzya go rampa.
Reszta onierzy po prostu staa. Przygldali si jej byszczcymi oczami, ale ich twarze nie
wyraay niczego. Cinder zrozumiaa, e ranny cudotwrca nie by w stanie sprawowa kontroli
nad nimi wszystkimi. Nawet jego wadza bya krucha.
To wszystko nie miao ju znaczenia. Opada z si.
Usiada na pitach i zwiesia bezwadnie rce. Zachwiaa si, gotowa ulec sczcej si w jej
mzg pokusie utraty wiadomoci.
Twarz cudotwrcy znw wykrzywi szyderczy umiech, ale tym razem wicej w nim byo
ulgi ni rozbawienia.
Troya odezwa si wejd do rodka i przyprowad pann Benoit. Bd musia si
zastanowi, co zrobi z alfa Kesle...
Raptownie przenis wzrok na co za plecami Cinder i w tym samym momencie pad strza.
Cudotwrca zatoczy si w ty, chwytajc si za pier.
Cinder upada na bok i obejrzaa si za siebie. Z rampy schodzia Scarlet z pistoletem
w doni.
Panna Benoit przyprowadzia si sama powiedziaa i kopniakiem w plecy zepchna

z rampy oszoomionego onierza o pustych oczach. I nie martw si, usuniemy alf Kesleya
z twojego zasigu.
Umiechajc si drwico, cudotwrca osun si na ziemi. Spomidzy jego palcw
pocieka krew.
Skd to wzia? wydyszaa Cinder.
Byo w jednej ze skrzynek odrzeka Scarlet. No chod...
W jej oczach bysna nagle mieszanina uczu wcieka furia, zdumienie, pustka.
Opucia luf.
Cinder zakla.
Iko, uwaga! krzykna, gramolc si na ramp i upadajc u stp Scarlet.
Signa w gr i wyszarpna bro z rki Scarlet, zanim cudotwrca zdoa skierowa j
w ktrkolwiek z nich. Rampa zacza si podnosi i obie wpady do adowni.
Ich uszu dobieg wrzask wciekoci, a po nim chralny zew, ktry szybko ucich. Ostatnia
podjta przez cudotwrc prba kontrolowania stada.
Cinder zobaczya, jak Scarlet potrzsa gow, prbujc wyzwoli si z uroku, po czym
z wysikiem wstaje.
Zap si czego, jeli moesz! krzykna Scarlet, kutykajc do kokpitu. Statek, wcz
podnoniki magnetyczne i tylne silniki rakietowe.
Cinder pada wyczerpana na podog, nie wypuszczajc z doni pistoletu. Chwil pniej
poczua, jak statek oddala si od ziemi i wypryskuje w niebo.

ROZDZIA 43
Kai spywa potem, ze wszystkich si starajc si nie zwymiotowa. Pieky go oczy, ale nie
mg odwrci wzroku od monitora. Przypominao to ogldanie koszmarnego horroru zbyt
makabrycznego i fantastycznego, by mg by prawdziwy.
Transmisja wideo nadawana bya z placu w centrum miasta, gdzie zaledwie kilka dni
wczeniej, w dniu jego koronacji, odby si cotygodniowy targ i doroczny festiwal. Cay plac
pokryway ciaa, a plamy krwi poyskiway czerni w wietle mrugajcych billboardw. Wikszo
zwok leaa w pobliu wejcia do nocnego klubu, jednego z niewielu miejsc otwartych
i zatoczonych o pnocy, kiedy rozpocz si atak.
Powiedziano mu, e w klubie znajdowa si tylko jeden napastnik, ale rozmiary rzezi kazay
sdzi, e byo ich wicej. Jak jeden czowiek mg sta si sprawc takiej masakry?
Transmisja przeniosa si do hotelu w Tokio w chwili, gdy mczyzna o spojrzeniu szaleca
rzuci bezwadnym ciaem o filar. Kai skuli si na dwik uderzenia i odwrci si od monitora.
Wycz. Nie mog ju tego oglda. Gdzie jest policja?
Robi, co w ich mocy, by powstrzyma dalsze ataki, Wasza Wysoko powiedzia Torin
zza jego plecw. Ale mobilizacja i zorganizowanie obrony musiao potrwa. Nie mielimy
wczeniej do czynienia z tego rodzaju atakami. Tak... nienormalnymi atakami. Ci ludzie poruszaj
si bardzo szybko i rzadko pozostaj w jednym kwartale ulic duej ni kilka minut. Zabijaj
wszystkich, ktrych napotkaj na swojej drodze, po czym przenosz si w inn cz miasta...
Torin urwa, jakby zdajc sobie spraw z narastajcej w jego gosie paniki i dajc sobie czas na jej
opanowanie. Odchrzkn. Ekran, poka najwaniejsze wiadomoci ze wiata.
Pokj zawibrowa dwikiem, gdy szeciu prezenterw zaczo przekazywa te same
wiadomoci: nage ataki, psychopatyczni mordercy, potwory, nieznana liczba ofiar, chaos na caej
planecie...
Ofiar napaci pady cztery miasta Wsplnoty Wschodniej: Nowy Pekin, Bombaj, Tokio
i Manila. W piciu kolejnych krajach Unii Ziemskiej zaatakowano dziesi dalszych miast:
Meksyk, Nowy Jork, So Paulo, Kair, Lagos, Londyn, Moskw, Pary, Istambu i Sydney.
cznie czternacie miast. Nie sposb byo oszacowa liczby napastnikw, ale w relacji
wiadkw kade z miast zostao zaatakowane maksymalnie przez dwudziestu do trzydziestu ludzi.
Kai z trudem przeprowadzi w mylach rachunki. Trzystu ludzi, moe czterystu.
Wydawao si to niemoliwe. Donoszono o coraz wikszej liczbie ofiar. Zaatakowane
miasta prosiy o pomoc ssiadw i zaczynay wysya rannych do szpitali znajdujcych si poza ich
granicami.
Niektre raporty mwiy nawet o dziesiciu tysicach ludzi, ktrzy ponieli mier w cigu
niecaych dwch godzin z rk zaledwie trzystu czy czterystu napastnikw.
Trzy, cztery setki Lunarw. Bo Kai wiedzia, po prostu wiedzia, e za tym wszystkim staa
Levana. Dwaj wiadkowie twierdzili, e w zamieszaniu dostrzegli szaty krlewskich cudotwrcw.
Chocia obaj z powodu duej utraty krwi znajdowali si na granicy wiadomoci, Kai da wiar ich
sowom. Miao to sens, e w spraw zaangaowani byli najwyej cenieni zausznicy krlowej. Taki
sam sens miao usunicie ich z pola bitwy i przeprowadzenie atakw rkami ich pachokw.
Kai odszed od monitorw, trc palcami oczy.
To on by przyczyn tego wszystkiego. Levana zrobia to z jego powodu.
Jego i Cinder.
To jest wojna powiedziaa krlowa Camilla ze Zjednoczonego Krlestwa. Ona
wypowiedziaa nam wojn.
Kai opar si o biurko. Nie odzywali si tak dugo, pochonici doniesieniami ze wiata, e
zapomnia, i uczestniczy w globalnej konferencji przywdcw krajw Unii.
Z gonikw dobieg wzburzony gos premiera Afryki, Kamina:
Najpierw pitnacie lat zarazy, a teraz to! I za co? Levana zdenerwowaa si, e ucieka
jaka winiarka? Zwyka dziewczyna? Nie, po prostu wykorzystaa to jako pretekst! Ona chce nas

omieszy!
Zarzdziem natychmiastow ewakuacj wszystkich najwaniejszych miast powiedzia
amerykaski prezydent Vargas. Moemy przynajmniej ograniczy rozmiary tej rzezi...
Do rozmowy wczy si europejski premier Bromstad.
Zanim podejmiecie ostateczn decyzj, chciabym przekaza wam jeszcze bardziej
niepokojce doniesienia.
Kai, zgnbiony, opuci gow. Kusio go, by zasoni uszy i nie sucha dalej, ale zdoa si
opanowa.
Ataki nastpuj nie tylko w najwikszych metropoliach powiedzia Bromstad.
Poinformowano mnie wanie, e oprcz Moskwy, Istambuu i Parya celem ataku stao si mae
rolnicze miasteczko Rieux pooone w poudniowej Francji, liczce trzy tysice omiuset
mieszkacw.
Trzy tysice omiuset! wykrzykna krlowa Camilla. Dlaczego mieliby zaatakowa
tak niewielkie miasto?
eby nas zmyli powiedzia australijski gubernator generalny Williams. eby
wzbudzi w nas przekonanie, e sprawcy atakw nie kieruj si adn logik. eby wzbudzi w nas
lk, e mog uderzy zawsze i wszdzie! Levana zaplanowaaby to dokadnie w taki sposb.
Przewodniczcy Huy wpad do gabinetu Kaia bez pukania. Kai podskoczy, sdzc przez
chwil, e Huy jest szalecem, ktry chce go zabi, ale zaraz si uspokoi.
Jakie wieci?
Huy skin gow. Kai zauway, e w cigu ostatniego tygodnia przewodniczcy postarza
si o cae lata.
Znaleziono Linh Cinder.
Kai zdawi westchnienie i wsta od biurka.
Co? Kto to powiedzia? zapytaa Camilla. O co chodzi z Linh Cinder?
Musz w tej chwili zaj si innymi sprawami powiedzia Kai. Ekran, zakocz
konferencj. W napiciu spojrza na Huya, ignorujc gasnce protesty. No wic?
Trzech wojskowych zdoao j namierzy po ladzie czipu identyfikacyjnego jej siostry,
zmarej Linh Peony, zgodnie ze wskazwkami jej opiekunki prawnej. Znalelimy j w maym
miasteczku w poudniowej Francji, na kilka minut przed atakami.
W poudniowej... Kai rzuci okiem na Torina w chwili, gdy jego doradca zamkn oczy,
przybity t sam myl. Czy to miasteczko nie nazywao si czasem Rieux?
Huy szeroko otworzy oczy.
Skd...
Kai jkn, znw siadajc za biurkiem.
Rieux zostao zaatakowane przez ludzi Levany. To jedyne mniejsze miasto, w ktrym
doszo do ataku. Najwyraniej nie tylko my zdoalimy j wyledzi.
Musimy zaalarmowa innych przywdcw Unii powiedzia Torin. Przynajmniej
wiemy, e ataki nie s przypadkowe.
Ale jak oni j znaleli? Czip identyfikacyjny jej siostry by naszym jedynym tropem. Jak
inaczej mona j byo... Urwa i przeczesa wosy palcami. No jasne. Ona wiedziaa o czipie.
Ale ze mnie idiota.
Wasza Wysoko.
Odwrci si do Huya, ale jego wzrok pad na Torina.
Nie mw mi, e mam paranoj. Ona to wszystko syszy. Nie wiem, jak to robi, ale
nieustannie nas szpieguje. Jestem pewien, e pluskwy s rwnie tutaj. W taki wanie sposb
dowiedziaa si o czipie. W taki sposb dowiedziaa si, kiedy mj gabinet by otwarty, dziki
czemu moga tu wpa niezapowiedziana. W taki sposb dowiedziaa si, e zmar mj ojciec!
Twarz Torina spospniaa, ale tym razem nie rzuci adnej sarkastycznej uwagi na temat
Kaia i jego miesznych teorii.
A zatem... znalelimy j, tak? Cinder?
Huy w zakopotaniu zmarszczy brwi.

Przykro mi, Wasza Wysoko. Kiedy rozpocz si atak, w caym tym zamieszaniu
zdoaa umkn. Znalelimy chip ID na farmie pod Rieux, w pobliu ladw statku. Pracujemy nad
tym, by znale wszystkie osoby, ktre mogy j widzie, ale niestety... trjka policjantw, ktrzy
j zidentyfikowali, zgina podczas ataku.
Ciaem Kaia wstrzsn dreszcz. Rzuci wcieke spojrzenie na sufit, niemal wrzeszczc:
Widzisz, Wasza Wysoko? Gdyby nie twj atak, ju bymy j mieli! Mam nadziej, e
jeste z siebie zadowolona!
Prychn, skrzyowa rce na piersiach i odczeka, a jego rozszalay puls si uspokoi.
Do tego. Odwoajcie poszukiwania.
Wasza Wysoko? W gosie Torina zabrzmiao zdziwienie.
Wszystkie dostpne oddziay wojskowe i policyjne maj by skierowane do odnalezienia
i zlikwidowania tych, ktrzy nas atakuj. To jest nasz nowy priorytet.
Huy zoy krtki ukon, sprawiajc wraenie, e przyj t decyzj z ulg, i wymkn si
z gabinetu, pozostawiajc otwarte drzwi.
Wasza Wysoko odezwa si Torin nie kwestionuj twojej decyzji, ale musimy
rozway reakcj Levany. Musimy bra pod uwag, e ten atak, cho tak koszmarny, jest
drobnostk w porwnaniu z tym, do czego ona naprawd jest zdolna. Powinnimy podj prb jej
ugaskania, zanim wyrzdzi nam wiksz krzywd.
Wiem. Kai obrci si do monitorw i mamroczcych w przeraeniu prezenterw. Nie
zapomniaem o zdjciach bdcych w posiadaniu Republiki Amerykaskiej.
Wspomnienie o nich nadal przejmowao go dreszczem setki onierzy stojcych w szyku,
a kady z nich bdcy skrzyowaniem czowieka ze zwierzciem. Wystajce ky, potne szczki,
zgarbione ramiona i futro porastajce ich szerokie barki.
Ludzie, ktrzy przypucili ataki na caej ziemi, byli dzicy, bezwzgldni i brutalni to nie
ulegao wtpliwoci. Nadal jednak pozostawali ludmi. Kai podejrzewa, e byli jedynie
prototypami tego, jak moga wyglda armia Levany.
Sdzi, e Levana nie moe ju budzi w nim wikszej odrazy. Nie po tym, jak celowo
ukrya przed nim antidotum na letumosis. Nie po tym, jak zaatakowaa jego sug, by osign
wasne cele. Nie po tym, jak zmusia go, by zdradzi Cinder tylko dlatego, e wiele lat wczeniej
ucieka z Luny.
Nie mg poj jej okruciestwa.
Dlatego te mia do koca ycia czu do siebie nienawi za to, co wanie zamierza zrobi.
Torin, moesz mnie zostawi na chwil?
Wasza Wysoko? W kcikach oczu Torina dostrzeg zmarszczki, ktre wydaway si
jakby wyrzebione w jego skrze. W cigu tego jednego tygodnia wszyscy nadmiernie si
postarzeli. Chcesz, ebym wyszed?
Kai przygryz policzek i skin gow.
Torin otworzy usta, ale przez dugi czas nie wymwi ani sowa. Kai wyczyta z jego
twarzy, e domyla si, co jego wadca zamierza uczyni.
Wasza Wysoko, jeste pewien, e nie chcesz tego przedyskutowa? Pozwl, e ci
doradz. Pozwl sobie pomc.
Kai prbowa si umiechn, ale zdoby si tylko na bolesny grymas.
Nie mog siedzie tutaj z zaoonymi rkami. Nie mog jej pozwoli, by dalej zabijaa.
Czy to za pomoc tych potworw, czy ukrywajc przed nami antidotum na letumosis, czy...
w jakikolwiek inny sposb. Obaj wiemy, czego chce. Obaj wiemy, jak zakoczy t masakr.
A zatem pozwl mi zosta i wspiera ci, Wasza Wysoko.
Kai potrzsn gow.
To, co zamierzam zrobi, nie jest dobrym wyjciem dla Wsplnoty Wschodniej. By moe
to jedyne wyjcie, ale z pewnoci nie jest dobre. Bawi si przez chwil rbkiem konierza.
Wsplnota nie powinna obarcza win nikogo z wyjtkiem mnie. Prosz, odejd.
Torin powoli, z trudem, wcign powietrze, po czym skoni si nisko.
Gdyby mnie potrzebowa, Wasza Wysoko, bd w pobliu. Torin wyszed z gabinetu

wyranie przygnbiony i zatrzasn za sob drzwi.


Kai zacz kry przed monitorem, czujc nerwowy ucisk w odku. Wyprostowa
koszul wygniecion po dugim dniu. Przynajmniej by w gabinecie, gdy nadeszy pierwsze
alarmujce doniesienia... Obawia si, e po tym wszystkim nie zazna ju nigdy prawdziwie
gbokiego, pokrzepiajcego snu.
Po tym, co zamierza wanie zrobi.
W natoku myli nie mg zapomnie o Cinder. Takim szczciem przepeni go jej widok,
gdy schodzia po stopniach, idc na sal balow. Tak niewinnie rozbawiy go jej mokre od deszczu
wosy i pognieciona sukienka. Pomyla wwczas, e waciwie ten wizerunek doskonale pasuje do
najbardziej cenionego w miecie mechanika. Uzna, e normy spoeczne i kaprysy mody po prostu
zupenie jej nie obchodz. Najwyraniej czua si we wasnej skrze tak znakomicie, e nawet jako
osobisty go cesarza moga przyj na krlewski bal potargana i z podniesion gow
zaprezentowa plamy oleju na rkawiczkach.
Wtedy jeszcze nie wiedzia, e przybiega na bal w popiechu. By go ostrzec.
Nie baczc na wasne bezpieczestwo, bagaa go, by odrzuci propozycj sojuszu. By nie
eni si z Levan. Bo jeli do tego dojdzie i Levana wstpi na tron Wsplnoty Wschodniej, to
z pewnoci go zabije.
odek podszed mu do garda. Wiedzia, e Cinder miaa racj. Wiedzia, e Levana nie
zawaha si go pozby, kiedy tylko przestanie by jej potrzebny.
Musia jednak pooy kres tym zbrodniom i zakoczy t wojn.
Nie tylko Cinder potrafia si powici w imi susznej sprawy.
Odetchn gboko i stan twarz do ekranu.
Nawi poczenie wideo z krlow Levan z Luny.
Maleka kula ziemska widoczna w rogu ekranu obrcia si tylko raz, po czym ekran
rozbysn, ukazujc lunarsk krlow w biaej koronkowej woalce. Wyobrazi sobie za zason jej
star, zniszczon twarz i ta myl wcale nie dodaa mu otuchy.
Kai wyczu, e czekaa na wiadomo od niego. By pewien, e podsuchiwaa wszystko, co
dziao si w paacu, i doskonale znaa jego zamiary. Nie mia wtpliwoci, e pod oson woalu
umiecha si pogardliwie.
Mj drogi cesarzu Kaito, co za mia niespodzianka. W Nowym Pekinie musi by ju do
pno. Dwie godziny i dwadziecia cztery minuty po pnocy, prawda?
Usiujc skry obrzydzenie, rozoy szeroko rce.
Wasza Wysoko, bagam, przerwij ataki. Prosz, odwoaj swoich onierzy.
Welon poruszy si, jakby Levana przechylia gow.
Bagasz mnie? Jak uroczo. Prosz, kontynuuj.
Kai obla si purpur.
Gin niewinni ludzie. Kobiety, dzieci, przechodnie, ludzie, ktrzy nie zrobili ci nic zego.
Wygraa i wietnie o tym wiesz. Prosz wic, zakocz to.
Powiedziae, e wygraam, ale gdzie jest moja nagroda, mody cesarzu? Czy schwytae
dziewczyn cyborga, od ktrej wszystko si zaczo? To do niej powiniene si zwrci ze swoim
apelem. Jeli odda si w moje rce, odwoam swoich ludzi. Oto moja oferta. Daj mi zna, kiedy
bdziesz gotw dobi ze mn targu. Na razie pozostaje mi tylko yczy ci dobrej nocy.
Poczekaj!
Splota rce.
Tak?
Krew bolenie zattnia mu w skroniach.
Nie mog da ci dziewczyny. Sdzilimy, e j mamy, ale znw si wymkna, o czym na
pewno ju wiesz. Nie mog te jednak pozwoli, by dalej mordowaa niewinnych Ziemian, skoro
staramy si znale inny sposb, by j namierzy.
Obawiam si, e to nie mj kopot, Wasza Wysoko.
Jest co jeszcze, czego chcesz, a co mog ci da. Oboje wiemy, o co chodzi.
Nie mam pojcia, o czym mwisz.

Kai nie zdawa sobie sprawy, jak mocno zaciska donie, dopki nie zabolay go kykcie.
Jeli podtrzymujesz swoj propozycj zawarcia sojuszu poprzez maestwo, przyjmuj
j. Nagrod za odwoanie twoich ludzi bdzie dla ciebie Wsplnota Wschodnia. Gos zaama mu
si przy ostatnich sowach.
Czeka bez tchu, wiadomy, e w kadej sekundzie gdzie na Ziemi ginie czowiek.
Po chwili koszmarnej ciszy Levana zachichotaa.
Mj drogi cesarzu. Jak mogabym si oprze tak kuszcej propozycji?

ROZDZIA 44
Kiedy statek wszed na orbit, Scarlet wypucia powietrze z puc i opada na oparcie fotela
pilota. Jkna, czujc nagle wszystkie swoje rany i urazy, po czym odwrcia si i ogarna
spojrzeniem adowni statku.
Linh Cinder siedziaa w rozkroku na pododze. Nieprzytomny Wilk lea na plecach
z rozrzuconymi szeroko rkami i nogami. Struka krwi cigna si za nim od rampy, na ktr
zosta wcignity. Drugi mczyzna lea na brzuchu, bezwadny jak szmaciana lalka.
Jeste pilotem powiedziaa Cinder.
Linh Cinder.
Ksiniczka Selena.
Babcia mnie nauczya. Bya pilotem w... Urwaa, a serce przeszy jej bl. Ale twj
statek cakiem niele radzi sobie sam.
Ciesz si, e mog by pomocna odezwa si bezcielesny gos. Nazywam si Iko. Czy
kto jest ranny?
Wszyscy jkna Cinder.
Scarlet przykutykaa do ciaa Wilka i osuna si obok niego.
Nic im nie bdzie?
Mam nadziej powiedziaa Cinder. Chocia nigdy nie krciam si w pobliu na tyle
dugo, eby sprawdzi, jak wygldaj dugofalowe efekty dziaania tych strzaek.
Scarlet cigna swoj zszargan bluz i obwizaa ni otwart ran na ramieniu Wilka.
Mwia, e macie bandae?
Cinder zmartwiaa z przeraenia na myl o tym, e znw musi zdoby si na wysiek, ale po
chwili dwigna si z podogi i znikna w drzwiach po przeciwnej stronie adowni.
Cichy jk zwrci uwag Scarlet na nieznajomego. Skuli si i przetoczy na plecy.
Dzieaestem? wymamrota.
No prosz, ju si ockne powiedziaa Cinder, wracajc z maciami i opatrunkami.
Miaam nadziej, e stracisz przytomno na troch duej. Cisza i spokj byy mi odmian.
W szorstkim gosie Cinder, ktra bezceremonialnie rzucia tubk maci na brzuch
mczyzny, Scarlet wyczua ulg. Cinder podaa Scarlet drug tubk maci, opatrunki i skalpel.
Musimy wyci i zniszczy wasze czipy ID, zanim was namierz.
Mczyzna z trudem usiad i obrzuci Scarlet oszoomionym, podejrzliwym spojrzeniem
przez chwil miaa wraenie, e zapomnia, skd si wzia po czym przenis wzrok na Wilka.
Udao ci si zawlec tego wira na pokad, co? Moe w jednej ze skrzynek znajd dla niego
klatk. Po tym wszystkim wolabym, eby nie pozagryza nas we nie.
Scarlet zmarszczya brwi, odrywajc pasek bandaa.
On nie jest zwierzciem odpara, przygldajc si uwanie ladom szponw na policzku
Wilka.
Jeste pewna?
Nie cierpi przyznawa Thorneowi racji wtrcia Cinder. Naprawd nie znosz tego,
ale w tym wypadku ma suszno. Nie wiemy, czy on jest po naszej stronie.
Scarlet zacisna usta i oderwaa kolejny pasek.
Zobaczycie, jak si obudzi. On nie... Zawahaa si, zdajc sobie po chwili spraw, e
trudno jej przekona nawet sam siebie, e Wilk jest po ich stronie.
No c powiedzia mczyzna. Uspokoia mnie, nie ma co. Rozdar sobie nogawk
spodni i wklepa ma w nakucie, ktre pozostao po usypiajcej strzace.
Scarlet odgarna wosy z twarzy, rozcia Wilkowi koszul i grub warstw rozsmarowaa
ma na gbokich ranach, ktre mia na brzuchu.
Co ty za jeden?
Kapitan Carswell Thorne. Zakrci tubk i opar si plecami o cian adowni, trafiajc
doni na pistolet. A to skd si tu wzio?

Scarlet znalaza w jednej ze skrzynek powiedziaa Cinder, zwracajc si do monitora.


Ekran, wcz si.
Monitor pokaza rozchwiany obraz mczyzny pdzcego w stron kamery. Rozleg si
krzyk, a potem obraz zastyg. Na ekranie pojawi si blady prezenter.
Pokazalimy nagrania napaci, ktre miay miejsce ubiegego wieczoru na Manhattanie.
Nasze rda donosz, e co najmniej dwanacie miast Unii Ziemskiej stao si celem atakw.
Scarlet pochylia si, by wyci czip ID z nadgarstka Wilka. Zauwaya w tym miejscu
cienk blizn, jakby niewiele czasu mino od chwili, gdy czip mu wszczepiono.
Prezenter cign:
Apeluje si do obywateli mwi dalej prezenter by pozostali w domach i zamknli
wszystkie drzwi i okna. Przenosimy si teraz do stolicy, skd na ywo zostanie nadane ordzie
prezydenta Vargasa.
Wilk jkn, cigajc ich uwag. Ktem oka Scarlet dostrzega, jak Thorne unosi bro
i celuje w pier Wilka.
Odoya skalpel i czipy ID ich obojga, po czym obrcia twarz Wilka w swoj stron.
Nic ci nie jest?
Podnis na ni mtny wzrok, a potem nagle zwin si wp, przetoczy na bok
i zwymiotowa na podog. Scarlet skrzywia si.
Przepraszam powiedziaa Cinder. Zapewne to efekt uboczny lekw.
Thorne zdawi odruch wymiotny.
Chybabym si zachlasta, gdyby mi si to przytrafio. Co za wstyd.
Wilk otar usta i zwali si na plecy, skrcajc si przy kadym ruchu. Zmarszczy brwi
i zerkn na Scarlet. W jego intensywnie zielonych oczach nie czai si ju zwierzcy gd.
yjesz.
Zaoya pasmo wosw za ucho, zdumiona ogarniajc j ulg. Oto lea przed ni
mczyzna, ktry odda j tym potworom. Powinna go nienawidzi, a jednak nie potrafia
zapomnie o rozpaczy, z jak pocaowa j w pocigu, i o tym, jak j baga, by nie szukaa swojej
babci.
Dziki tobie.
Thorne zjey si.
Dziki niemu?
Wilk chcia spojrze na Thornea, ale nie mg a tak wykrci szyi.
Gdzie jestemy?
Jeste na pokadzie statku dostawczego znajdujcego si na orbicie ziemskiej
powiedziaa Cinder. Przepraszam za to cae upienie. Mylelimy, e chcesz j pore.
Ja te tak mylaem. Oczy mu pociemniay, gdy dostrzeg metalow do Cinder.
Myl, e moja krlowa ci szuka.
Thorne unis brew.
Czy ta uwaga miaa mnie uspokoi?
On ju si czuje lepiej powiedziaa Scarlet. Prawda?
Potrzsn gow.
Nie powinna mnie bra ze sob. Naraam ci tylko na niebezpieczestwo. Powinna
mnie tam zostawi. Powinna mnie zabi.
Thorne odbezpieczy pistolet.
Nie bd mieszny. Oni ci do tego zmusili. To nie twoja wina.
Wilk popatrzy na ni tak, jakby mia do czynienia z upartym dzieckiem.
Scarlet... Jeli cokolwiek ci si stao przeze mnie...
Czy masz zamiar skrzywdzi kogokolwiek na tym statku? wtrcia si nagle Cinder.
Wilk zamruga i spojrza na ni, na Thornea, a potem na Scarlet. Nie odrywajc od niej
wzroku, wyszepta:
Nie.
Kilka sekund pniej Cinder si rozlunia.

On nie kamie.
Co? przerwa jej Thorne. Twoim zdaniem to zaatwia spraw?
Kai wygosi obwieszczenie! Gos Iko roznis si po caym statku.
Znw mwi prezenter.
...wyglda na to, e ataki ustay. Bdziemy informowa na bieco o rozwoju wydarze.
czymy si teraz ze Wsplnot Wschodni, gdzie cesarz Kai wygosi w trybie pilnym
obwieszczenie. Transmisja rozpocznie si...
Z ekranu znikna twarz prezentera i zastpio j wntrze sali konferencyjnej Wsplnoty
Wschodniej, gdzie na podium sta Kai. Cinder zacisna donie na swoich spodniach.
Cinder troch si w nim podkochuje powiedzia Thorne scenicznym szeptem.
Jak my wszystkie rzucia Iko.
Wydawao si, e w wietle reflektorw Kai straci na chwil pewno siebie, ale to
wraenie zaraz mino, gdy si wyprostowa.
Wszyscy wiecie, dlaczego zwoaem t konferencj prasow w rodku nocy, i dzikuj
wam za tak szybkie przybycie. Mam nadziej, e uda mi si odpowiedzie przynajmniej na cz
pyta, jakie zostay zadane od chwili, gdy trzy i p godziny temu rozpoczy si ataki.
Wilk usiad, by lepiej widzie, i sykn z blu. Scarlet zacisna palce na jego doni.
Mog potwierdzi, e napastnicy pochodz z Luny. Nasi naukowcy rozpoczli ju badanie
ciaa jednego z mczyzn zabitego przez tokijskiego policjanta. S przekonani, e lunarscy
onierze zostali zmodyfikowani genetycznie. Wyglda na to, e ich organizmy s skrzyowane
z systemem nerwowym jakiej wilczej hybrydy. Wydaje si jasne, e ataki z zaskoczenia
wyreyserowano w taki sposb, by w dwunastu ziemskich miastach zapanoway chaos, przeraenie
i dezorientacja. Nie waham si przyzna, e pod tym wzgldem Lunarom udao si odnie sukces.
Wielu z was ma wiadomo, e krlowa Levana grozia Ziemi wojn prawie przez cay czas
swojego panowania. Jeli zastanawiacie si, dlaczego po tylu latach wybraa ten wanie moment,
by przeprowadzi atak... Powodem jestem ja.
Scarlet zauwaya, jak Cinder przyciga kolana do klatki piersiowej i ciska je tak, e
ramiona zaczynaj jej dre.
Krlowa Levana jest rozgniewana, e nie dotrzymaem postanowie traktatu zawartego
midzy Ziemi a Lun, zgodnie z ktrym wszyscy zbiegowie z Luny maj by ujci i deportowani
na Lun. W tej kwestii krlowa Levana wyrazia jasno swoje oczekiwania, a ja nie zdoaem ich
speni.
Z garda Cinder wyrwa si przedziwny dwik, pisk i jk jednoczenie. Natychmiast
zasonia usta metalow doni.
Dlatego mam poczucie, e na mnie spoczywa obowizek, by pooy kres tym atakom
i zapobiec konfliktowi zbrojnemu na wielk skal, o ile tylko ley to w mojej mocy. Podjem
zatem pewne dziaania, w ktrych widz jedyne wyjcie z tej sytuacji. Wbi wzrok w tyln cian
sali konferencyjnej, jakby obawiajc si spojrze w oczy ktremukolwiek z dziennikarzy.
Przyjem propozycj zawarcia unii poprzez maestwo z krlow Levan.
Z piersi Cinder wyrwa si okrzyk zaskoczenia. Raptownie poderwaa si na nogi.
Nie. Nie!
W zamian cign Kai krlowa Levana zgodzia si przerwa ataki. Termin ceremonii
lubnej zosta wyznaczony na kolejn peni ksiyca, dwudziestego pitego wrzenia. Od razu po
ceremonii odbdzie si koronacja krlowej Levany na cesarzow Wsplnoty Wschodniej.
Wycofanie wojsk lunarskich z Ziemi rozpocznie si nastpnego dnia.
Nie! wrzasna Cinder. Zerwaa but z nogi i cisna nim w ekran. Kretyn! Co za
kretyn!
Wraz z czonkami mojego rzdu bdziemy w nadchodzcych dniach przekazywa wam na
bieco wszystkie istotne informacje. Dzi nie bd odpowiada na adne pytania. Dzikuj.
Pomimo zastrzeenia dziennikarze rzucili si do zadawania pyta, ale Kai zignorowa ich
i pochylajc gow, zszed z podium, niczym pokonany genera.
Cinder odwrcia si i bos metalow stop kopna najblisz skrzynk.

On wie, e to jej sprawka, a jednak spenia wszystkie jej zachcianki! Ta kobieta ponosi
odpowiedzialno za mier tysicy Ziemian, a teraz zostanie cesarzow! Cinder zacza kry
po pokadzie, dostrzega dwa zakrwawione czipy lece obok Scarlet i bezlitonie rozgniota je
pit. Na jak dugo j to zadowoli? Na miesic? Na tydzie? Powiedziaam mu to! Powiedziaam
mu, e ona wykorzysta Wsplnot Wschodni jako przyczek, z ktrego wypowie wojn caej
reszcie Unii Ziemskiej, a mimo to zamierza j polubi! Levana zyska cakowit kontrol nad nami
wszystkimi i to bdzie wycznie jego wina!
Scarlet skrzyowaa rce na piersiach.
A mnie si wydaje odezwaa si, podnoszc gos, by przebi si przez monolog Cinder
e to bdzie wycznie twoja wina.
Cinder zamurowao. Wbia spojrzenie szeroko otwartych oczu w Scarlet. Siedzcy midzy
nimi Thorne opar brod na doni, jakby oglda wyjtkowo interesujcy spektakl, cho z drugiej
doni nie wypuszcza pistoletu wycelowanego w gow Wilka.
Wiesz, dlaczego on to zrobi dodaa Scarlet, wstajc, mimo gwatownego protestu
obolaych mini. Wiesz, dlaczego ona ci ciga.
Cinder zagotowaa si ze zoci.
Babcia ci powiedziaa.
Owszem. I zbiera mi si na wymioty, kiedy pomyl, e do tego wszystkiego dopucia!
Cinder zerkna na ni spode ba, pochylia si i zdara z nogi drugi but. Scarlet przezornie
si uchylia, ale Cinder tylko rzucia go w kt.
A co twoim zdaniem miaam zrobi? Po prostu odda si w ich rce? Powici si
w nadziei, e to j zadowoli? Doszoby do tego tak czy inaczej.
Nie mwi o twoim aresztowaniu na balu. Wczeniej. Dlaczego nie zrobia nic, by j
powstrzyma? Ludzie na ciebie licz. Sdz, e moesz co zmieni, a ty co robisz? Uciekasz
i ukrywasz si! Moja babcia nie po to umara, eby ty ya na wygnaniu, bojc si ruszy palcem!
Czego tu nie rozumiem wtrci si Thorne. O czym wy mwicie?
Scarlet rzucia mu spojrzenie.
Czy mgby w kocu przesta do niego celowa?
Thorne odoy pistolet na podog i skrzyowa rce na kolanach.
On nie ma o niczym pojcia, prawda? natara Scarlet na Cinder. Naraasz jego ycie...
naraasz ycie nas wszystkich! A on nie wie nawet dlaczego.
To jest bardziej skomplikowane.
Doprawdy?
Ja wiem o wszystkim dopiero od tygodnia! Dowiedziaam si, kim jestem, dzie po balu,
kiedy siedziaam w celi, przygotowujc si na to, e zostan przekazana Levanie jak myliwskie
trofeum! Ucieczka z wizienia, wymykanie si pocigowi oddziaw wojskowych caej Wsplnoty
Wschodniej i ratowanie twojego ycia nie pozostawiy mi specjalnie duo czasu na to, by obala
dyktatur. Przykro mi, e ci rozczarowaam, ale czego ty waciwie ode mnie oczekujesz?
Scarlet cofna si, czujc pulsujcy w skroniach bl.
Jak to moliwe, e nic nie wiedziaa?
Twoja babcia wysaa mnie do Wsplnoty Wschodniej, nie zadajc sobie trudu, by
wyjani mi cokolwiek.
Ale czy nie dlatego wanie posza na bal?
Wielkie nieba, nie! Mylisz, e byabym na tyle gupia, eby znajc prawd, pcha si
Levanie przed oczy? Cinder zawahaa si. Chocia... nie wiem. Moe dla Kaia... Obja gow
rkami. Nie wiem. Nie wiem.
Scarlet zakrcio si w gowie ze zoci, z wyczerpania i z nadmiaru emocji.
Och! zdoaa tylko powiedzie.
Thorne chrzkn.
Nadal nic nie rozumiem.
Cinder westchna, opada na skrzynk i wbia spojrzenie w swoje donie. Skrzywia twarz,
jakby przygotowujc si na cios, i wymamrotaa:

Jestem ksiniczk Selen.


Thorne parskn miechem, ale zaraz spowania.
Serio?
Jak najbardziej.
Umiech zastyg mu na wargach.
Cik cisz przerway wyczuwalne pod ich stopami wibracje i gos Iko.
Nie przetwarzam.
No to jest nas dwoje powiedzia Thorne. Od dawna o tym wiesz?
Cinder wzruszya ramionami.
Przepraszam. Powinnam wam powiedzie, ale... Nie byam pewna, czy mog wam zaufa,
sdziam, e jeli odnajd Michelle Benoit i ona wyjani mi kilka spraw, na przykad jak si tu
znalazam i jak si staam tym czym... uniosa obie donie i po chwili pozwolia im opa
bezwadnie na kolana to moe wtedy uda mi si co wymyli. Westchna. Iko, naprawd
bardzo ci przepraszam. Przysigam, e nie wiedziaam wczeniej.
Thorne podrapa si po brodzie.
Jeste ksiniczk Selen powiedzia, jakby nie dowierzajc wasnym sowom.
Zwariowana dziewczyna cyborg jest ksiniczk Selen.
A twj dar? Pozosta nienaruszony? zapyta Wilk.
Siedzia na pododze w niewygodnej pozycji, starajc si nie obcia nadmiernie jednej
strony ciaa.
Myl, e tak. Cinder poruszya si niespokojnie. Cigle si ucz, jak z niego
korzysta.
Ona przeja kontrol nad jednym z waszych... tajnych agentw wtrcia Scarlet.
Widziaam to.
Cinder spucia wzrok.
Tak, ale ledwo, ledwo. Nie mogam jej utrzyma.
Udao ci si manipulowa zachowaniem ktrego z czonkw stada? Jael by przy tym?
Tak, ale to byo okropne. Zdoaam dotrze tylko do jednego i prawie straciam
przytomno.
Przerwa jej szorstki miech Wilka. Sekund pniej Wilk zanis si ostrym kaszlem, cho
z jego twarzy nie znikn wyraz serdecznego rozbawienia.
To dlatego Levana chce ci dorwa. Jeste silniejsza ni ona. Albo... moesz by silniejsza
ni ona, jeli nabierzesz troch wprawy.
Cinder potrzsna gow.
Nie rozumiesz. Ten cudotwrca mia pod kontrol siedmiu mczyzn, a ja z trudem
sterowaam jednym. Nie jestem nawet w czci tak silna jak on.
Nie, to ty nie rozumiesz odpar Wilk. Kade stado jest prowadzone przez cudotwrc,
ktry decyduje o tym, kiedy bior gr nasze zwierzce instynkty i kiedy ogarnia nas dza
zabijania. Przeksztacili nasze lunarskie uzdolnienia, by zrobi z nas potwory, co wymagao
rwnie pewnych fizycznych przemian. Wszystko to jednak wie si z naszymi przywdcami.
Wikszo Lunarw w ogle nie ma nad nami kontroli. Z ich perspektywy rwnie dobrze
moglibymy by skorupami. I nawet nasi mistrzowie, ktrzy s w stanie kontrolowa setki
zwykych, potrafi sprawowa kontrol zaledwie nad kilkunastoma tajnymi agentami. Dlatego
wanie stada s tak niewielkie. Nie rozumiecie?
Nie powiedzieli jednoczenie Cinder i Thorne.
Wilk nie przestawa si umiecha.
Nawet najbardziej utalentowani cudotwrcy potrafi kontrolowa zaledwie dwunastu,
najwyej pitnastu agentw, a i to wymaga wielu lat treningu i modyfikacji genetycznych. A tobie
udao si wyrwa jednego z nich spod kontroli dowdcy przy pierwszej prbie? Gdyby troch
powiczya... Wyglda tak, jakby zaraz mia si rozemia. Myl, e Jej Wysoko faktycznie
moe mie powody, by si ciebie obawia, ksiniczko.
Cinder wzdrygna si.

Nie nazywaj mnie tak.


Zakadam oczywicie, e naprawd zamierzasz z ni walczy cign Wilk.
Cinder potrzsna gow.
Nie mam pojcia, od czego... Nie wiem, co znaczy by wadc, przywdc czy...
Ale mnstwo ludzi uwaa, e moesz j powstrzyma przerwaa jej Scarlet. Moja
babcia umara, by da ci t szans. Nie pozwol, by jej ofiara posza na marne.
A ja ci pomog doda Wilk. Bdziesz moga powiczy na mnie swoje uzdolnienia.
Opad na podog, najwyraniej wycieczony dugim siedzeniem. A poza tym jeli rzeczywicie
jeste t, za ktr si podajesz, to jeste moj prawdziw krlow. A wic musz ci okazywa
posuszestwo.
Cinder znw potrzsna gow i zeskoczya ze skrzynki.
Nie potrzebuj twojego posuszestwa.
Scarlet podpara si pod boki.
No to czego potrzebujesz?
Potrzebuj... Potrzebuj troch czasu, eby si nad tym wszystkim zastanowi i pomyle,
co dalej! Bez waszego kapania dziobami!
Cinder wypada na korytarz, gono walc w podog metalow stop.
Kiedy wysza, Thorne gwizdn cicho.
Wiem, wiem. Wydaje si troch.... zrobi zeza i zakrci palcem koo ucha ale po
jakim czasie czowiek uznaje, e to nawet urocze.

ROZDZIA 45
Zbudowano dla niej pomost ze specjalnego szka, by moga z gry obserwowa swoich
onierzy patrze, jak s szkoleni, jak walcz i jak przyzwyczajaj si do swoich nowych mutacji
pozostajc dla nich niewidoczna. Zaciekawio j teraz nowe stado, ktre zaledwie kilka dni temu
zakoczyo proces genetycznego przeobraenia. Byli tacy modzi, zaledwie chopcy. aden nie mia
jeszcze dwunastu lat.
Niemal j rozczulao, jak niektrzy z nich trzymali si z dala od grupy, nieustannie
dotykajc delikatnej sierci na doniach i podskakujc w rne strony na swoich przeksztaconych
koczynach, podczas gdy inni ju zaczynali by zaczepni i wdawa w bjki.
Pracowali na swoj pozycj. Ustalali miejsce w hierarchii.
Zupenie jak zwierzta.
Kady z cudotwrcw dowodzi przydzielonymi mu podopiecznymi, ustawiajc ich w rne
formacje. Zawsze j to fascynowao. Niektrzy wymuszali posuszestwo si, inni mamili swoje
szczeniaki pozorami ciepych uczu.
Z coraz wiksz przyjemnoci obserwowaa stado zoone z najmodszych osobnikw.
Siedmiu ustawio si bez dyskusji w szeregu, a jeden wyranie odstawa od reszty. Sta na
czworakach i z obnaonymi kami warcza na swojego cudotwrc, bardziej ni ktrykolwiek
z nich przypominajc wilka. Zociste oczy pony buntem i nienawici.
Ten bdzie alf. Nie miaa co do tego najmniejszych wtpliwoci.
Wasza Wysoko.
Obrcia nieco gow, nie odrywajc jednak wzroku od chopca.
Sybil.
Obcasy jej gwnej cudotwrczyni zastukay o szklan podog. Ukonowi Sybil
towarzyszy lekki szelest tkaniny.
Na dnie jaskini szczeniak kry wok swojej pani modej, jasnowosej dziewczyny,
ktrej upiorna blado kontrastowaa z czarnym paszczem. Je twarz wyraaa napicie i cie
powtpiewania, czy zdoa znale w sobie wystarczajco duo si, by zapanowa mentalnie nad
buntowniczym osobnikiem.
Wszyscy agenci specjalni zostali tymczasowo odwoani od swoich zada i przeszli
z powrotem w stan upienia. Szacujemy, e zgino okoo dwustu szedziesiciu agentw.
Ziemianie wkrtce zauwa tatuae, jeli do tego ju nie doszo. Docie stara, eby
dobrze je zamaskowali.
Oczywicie, Wasza Wysoko. Obawiam si, e musz poinformowa rwnie o mierci
jednego z cudotwrcw.
Levana podniosa wzrok, przez chwil spodziewajc si dostrzec w szklanej tafli odbicie
Sybil, ale okno nie odbijao wizerunkw stojcych przed nim osb. Podobnie jak inne okna tutaj, bo
starannie tego dopilnowaa. A jednak nawet po tylu latach nie zdoaa si do tego w peni
przyzwyczai.
Ponaglajco uniosa brew.
Cudotwrca Jael. Zosta postrzelony w pier.
Jael? To do niego niepodobne, by nawet podczas bitwy opuci swoje sanktuarium.
Jeden z jego beta poinformowa mnie, e pojawia si sama Linh Cinder. Zapewne chcia
j uj osobicie.
Nozdrza Levany rozszerzyy si. Spojrzaa w stron placu szkoleniowego w chwili, gdy
szczeniak rzuci si na swoj pani. Dziewczyna krzykna i przewrcia si na plecy, lecz sekund
pniej ca sob skoncentrowaa si na swoim zadaniu. Nawet z tak duej odlegoci Levana
widziaa krople potu wystpujce na czoo dziewczyny i spywajce struk po skroni.
Szczeniak otworzy pysk i bysn zbami, po czym si zawaha.
Levana nie potrafia powiedzie, co powstrzymywao jego zwierzce instynkty:
oddziaywanie cudotwrczyni czy pozostaoci lunarskiego chopca myli, ktre nadal koatay si

w jego gowie.
Stado Jaela zostao ju rozpuszczone, tylko jednego beta znaleziono w paryskiej twierdzy.
Wyl cudotwrc Aimeryego, by ich cign.
Szczeniak spad z cudotwrczyni i zwin si w kbek. Dra na caym ciele i bolenie
skomla.
Cudotwrczyni chwiejnie stana na nogach i strzepna z paszcza czarny py regolitu.
W tych jaskiniach regolit by wszdzie. Levana go nienawidzia tego, jak przywiera do wosw,
wchodzi za paznokcie i wdziera si do puc. W miar moliwoci unikaa kanaw lawowych,
przedkadajc nad nie jasn, byszczc kopu, w ktrej znajdowaa si stolica Luny i paac.
Wasza Wysoko? spytaa Sybil.
Nie, nie wysyaj Aimeryego odpara, nie odrywajc wzroku od szczeniaka, ktry zwija
si z blu. Nadal stawia opr swojej pani. Nadal walczy o to, by zachowa wadz nad wasnym
umysem. Nadal chcia by maym chopcem. Nie onierzem. Nie potworem. Nie pionkiem
w cudzej grze. Zabijcie czonkw stada Jaela. Spenili ju swoje zadanie.
Szczeniak przesta si wreszcie szarpa. Delikatna sier na jego policzkach bya mokra od
ez. Lea na ziemi, dyszc ciko.
Spojrzenie cudotwrczyni byo rwnie dzikie i zwierzce jak jej podwadnych. Levana
syszaa niemal jej rozkazy, chocia nie pady adne sowa. Kazaa mu si podnie. Stan
w szeregu. By posusznym.
Chopiec wykona polecenie. Przezwyciajc bl, stan na szczupych nogach i wsun si
do szeregu. Z pochylon gow. Przygarbiony.
Jak zbity pies.
Ci onierze s ju prawie gotowi odezwaa si Levana. Ich genetyczne przeobraenie
zostao zakoczone, cudotwrcy s odpowiednio przygotowani. Kiedy nastpnym razem uderzymy
na Ziemi, atak poprowadz wanie ci ludzie i nie bdziemy ich w aden sposb kamuflowa.
Tak, Wasza Wysoko. Sybil skonia si i Levana poczua bijc od niej fal szacunku.
Chciaabym rwnie zoy najszczersze gratulacje z okazji zarczyn, Moja Krlowo.
Levana zwina lew do w pi i przesuna kciukiem po wypolerowanej kamiennej
obrczce na palcu. Zawsze ukrywaa j pod swoim czarem. Nie miaa pewnoci, czy ktokolwiek
spord ywych wiedzia, e wci j nosia. Ona sama czsto o niej zapominaa, ale tego wieczoru
czua w palcu mrowienie po tym, jak cesarz Kai przyj propozycj zawarcia unii poprzez
maestwo.
Dzikuj, Sybil. To wszystko.
Jeszcze jeden ukon i oddalajce si kroki.
Stada poniej zaczynay si rozprasza po zakoczeniu przewidzianego na ten dzie
treningu. Cudotwrcy wprowadzili je przez oddzielne jaskinie do naturalnego labiryntu
znajdujcego si pod powierzchni Luny.
Miaa przedziwne uczucie, obserwujc tych mczyzn i chopcw, te stworzenia, ktre
w czasach jej rodzicw byy zaledwie eksperymentem, a pod jej rzdami stay si rzeczywistoci.
Armi silniejsz i szybsz od jakiejkolwiek innej, poczeniem ludzkiej inteligencji, wilczych
instynktw i dziecicej podatnoci na wpyw. Wzbudzali jej niepokj uczucie, ktrego nie
dowiadczya od lat. Tylu Lunarw z tak zdumiewajcymi umysami, e nawet ona nie moga
kontrolowa ich wszystkich. Nie jednoczenie.
Te potwory, te produkty nauki, nigdy jej nie pokochaj.
Nie tak, jak kochali j mieszkacy Luny.
Nie tak, jak wkrtce pokochaj j Ziemianie.

ROZDZIA 46
Scarlet pakaa przez wiele godzin, zwinita na dolnej koi w swojej kabinie. Szloch
wstrzsa jej obolaym ciaem, a bl wyciska nowe zy, przywoujc rozdzierajce wspomnienia
tego, co wanie si wydarzyo.
Adrenalina i wcieko pokrywajca rozpacz wyparoway w jednej chwili, kiedy podczas
przeszukiwania komody natrafia w dolnej szufladzie na starannie zoony wojskowy mundur.
Amerykaskie mundury byy biao-szare, a nie niebieskie jak mundury europejskich lotnikw, ale
nadal uderzajco przypominay uniform noszony przez jej babci w latach suby wojskowej.
Przycisna do piersi bia koszulk z krtkim rkawem i pakaa w ni tak dugo, a ta staa
si niemal rwnie brudna jak ubranie, ktre miaa wanie zdj.
Draa na caym ciele, kiedy zy zaczy w kocu obsycha. Z trudem chwytajc oddech,
przetoczya si na plecy i wytara bawenian koszulk ostatnie krople. Za kadym razem gdy ju
zdoaa opanowa kanie, w gowie odbijay si echem sowa: Babci ju nie ma, ktre wyciskay
jej z oczu nowe zy. Teraz te sowa nie niosy ju w sobie adnego znaczenia, a ostry bl zmieni si
w odrtwienie.
Zaburczao jej w brzuchu.
Jkna i pooya na nim do, zastanawiajc si, czy gdyby po prostu zamkna oczy
i zasna, jej ciao zapomniaoby, e nie jado niczego od ponad dwudziestu czterech godzin. Kiedy
tak leaa, marzc o tym, by odrtwienie wzio gr, znw poczua burczenie. Goniejsze.
Zirytowana pocigna nosem. Chwycia si grnej koi i usiada. W gowie krcio jej si
z oszoomienia i godu, ale jako dotara do drzwi.
Ledwie je otworzya, usyszaa oskot dobiegajcy z pokadowej kuchni. Wyjrzaa na
korytarz i zobaczya Wilka, ktry pochyla si nad blatem, trzymajc w rku metalow puszk.
Stana w plamie padajcego z kuchni wiata i zobaczya, e puszka ma etykiet
z obrazkiem krwistoczerwonego pomidora. Sdzc z ogromnej dziury w ciance puszki, Wilk
prbowa otworzy j za pomoc tuczka do misa.
Kiedy podnis na ni wzrok, poczua ulg, e nie ona jedna si zaczerwienia.
Dlaczego zapakowali jedzenie w co, czego nie da si otworzy?
Przygryza wargi, eby si nie rozemia, ale nie miaa pewnoci, czy to, co czuje, jest
rozbawieniem, czy wspczuciem.
Moe sprbuj otwieraczem do puszek?
Widzc zdziwione spojrzenie Wilka, obesza st i otworzya grn szuflad.
My, Ziemianie, mamy ca mas uytecznych narzdzi do tego rodzaju rzeczy
powiedziaa, wyjmujc otwieracz do puszek.
Zacisna go na wieczku puszki i powoli j otworzya.
Uszy Wilka zarowiy si, kiedy odcign wieczko, zajrza do rodka i ze zmarszczonymi
brwiami oceni jaskrawoczerwon brej.
Nie tego si spodziewaem.
To nie s wiee pomidory z grzdki jak te, do ktrych przywyke, ale na razie musimy
si nimi zadowoli. Scarlet przejrzaa zawarto szafki i wyja puszk oliwek i soik
marynowanych serc karczochw. No to mamy przystawki.
Poczua na wosach delikatny dotyk i uchylia si. Wilk opuci rk i chwyci si krawdzi
blatu.
Przepraszam... Miaa... Twoje wosy...
Scarlet postawia soiki i signa do swoich wosw, rozczochranych i spltanych jak
wieche somy. Przesuna oliwki w stron Wilka.
To moe sprbuj teraz otworzy puszk?
Odruchowo rozczesujc palcami wosy, znalaza w szufladzie widelec i usiada przy dugim
stole. Przez lata setki onierzy wyryy w blacie swoje inicjay, co przypomniao jej wizienn cel
w budynku opery. Chocia przebywanie na statku byo bez porwnania przyjemniejsze ni

siedzenie w podziemiach, poczucie zamknicia niemal odbierao jej oddech. Wiedziaa, e babcia
suya zapewne na podobnym statku. Nic dziwnego, e na emeryturze przeniosa si na farm, by
mc cieszy si bezkresnym niebem a po horyzont.
Miaa nadziej, e milie nadal troszczy si o zwierzta.
Kiedy ju rozpltaa wosy, wygadzia je domi i otworzya soik z karczochami. Zerkna
na Wilka i zobaczya, e nadal trzyma w rkach puszk oliwek i puszk pomidorw.
Wszystko w porzdku?
Zamruga gwatownie. Panika, pomylaa. Moe strach.
Dlaczego mnie zabraa? zapyta. Dlaczego mnie tam po prostu nie zostawia?
Spucia wzrok, nabia karczocha na widelec i zapatrzya si w oliw spywajc
z powrotem do soika.
Nie wiem. Do tej pory nie rozwayam jeszcze wszystkich za i przeciw. Pozwolia, by
serce karczocha zelizno si w marynat. Czuam po prostu, e powinnam ci stamtd zabra.
Odwrci si do niej plecami, postawi puszki na blacie i chwyci otwieracz. Przy trzeciej
prbie zdoa zacisn go na wieczku i okrci wok puszki.
Dlaczego nie powiedziae mi prawdy? zapytaa Scarlet. Zanim przyjechalimy do
Parya.
To i tak nic by nie zmienio. Postawi otwarte puszki na blacie. Nadal upieraaby si,
by szuka swojej babci. Sdziem, e zdoam przebaga Jaela i przekona go, e jeste dla nas
bezuyteczna, a on pozwoli ci odej. Mgbym to jednak zrobi tylko pod warunkiem, e nie
zwtpiby w moj lojalno.
Scarlet znw nadziaa na widelec serce karczocha, ale tym razem wsuna je do ust. Nie
chciaa si zastanawia, co by byo gdyby. Nie chciaa analizowa wszystkich scenariuszy, ktre
mogyby doprowadzi do jej bezpiecznego powrotu razem z babci do domu. Nie miaa pewnoci,
czy takie scenariusze w ogle istniay.
Wilk spuci wzrok i usiad na awie po drugiej stronie stou, krzywic si z blu przy
kadym ruchu. Wyj pomidora z puszki i woy go do ust. Kiedy przekn, wyglda jak kto, kto
wanie pokn robaka.
Scarlet zacisna usta, starajc si nie rozemia.
Teraz chyba docenisz moje pomidory z ogrdka, prawda?
Doceniam wszystko, co od ciebie dostaem. Unis puszk oliwek i powcha je
nieufnie. Chocia na nic nie zasuyem.
Scarlet przygryza wargi. Miaa wraenie, e wcale nie chodzi mu o produkty spoywcze.
Pochylia gow, woya widelec do puszki z oliwkami trzymanej przez Wilka i wyowia
od razu dwie.
Jedli w ciszy. Wilk odkry, e lubi oliwki, i wmusi w siebie dwa kolejne wodniste
pomidory, zanim Scarlet zaproponowaa mu karczocha. Poczenie tych dwch rzeczy, jak uznali,
byo cakiem zjadliwe.
Przydaby si chleb powiedziaa Scarlet, lustrujc wzrokiem stojce za plecami Wilka
regay, na ktrych widniay zdekompletowane talerze i kubki z godem Republiki Amerykaskiej.
Tak bardzo ci przepraszam.
Czujc, jak ramiona pokrywa jej gsia skrka, omielia si spojrze na niego, ale on nie
odrywa wzroku od puszki pomidorw, nieomal zgniatajc j w doniach.
Zabraem ci wszystko, co kochaa... A twoja babcia...
Przesta, Wilku. Przesta. Nie odwrcimy ju tego, co si stao, a ty... przecie dae mi
czip. Ocalie mnie przed Ranem.
Zgarbi si nad stoem. Poowa jego czupryny bya rozwichrzona jak zwykle, drug poow
pokrywaa zakrzepa krew.
Jael powiedzia mi, e bd ci torturowa. Sdzi, e by moe to skoni twoj babci do
mwienia. A ja po prostu nie mogem...
Scarlet zadraa i zamkna oczy.
Wiedziaem, e mnie zabij, kiedy si dowiedz, ale... Szuka waciwych sw, a

w kocu gwatownie wypuci powietrze. Myl, e zdaem sobie spraw, e wol zgin z ich
rk za zdrad, ni y ze wiadomoci, e zdradziem ciebie.
Scarlet wytara zatuszczone palce w nogawki dinsw.
Wracaem po ciebie i twoj babci, kiedy zobaczyem cigajcego ci Rana. Miaem taki
mtlik w gowie, e nie mogem zebra myli. Naprawd nie wiem, czy chciaem wam obu pomc,
czy was zabi. Ale kiedy Ran rzuci ci o ten posg, co po prostu... Kostki mu pobielay,
potrzsn gow. To ju niewane. Spniem si.
Ocalie mnie.
Gdyby nie ja, nie potrzebowaaby ocalenia.
Doprawy? Czy gdyby nie wysali ci, eby mnie do nich doprowadzi lub dowiedzia si,
co wiem, zostawiliby mnie w spokoju? Nie. A gdyby wybrali kogokolwiek innego, ju bym nie
ya.
Wilk zmarszczy brwi.
Nawet przez chwil nie wierzyam w to, e wrcie, by nas zabi. Niezalenie od tego,
jak wielk wadz mia nad tob ten cudotwrca, nadal pozostawae sob. Nie zamierzae zrobi
mi krzywdy.
Wilk popatrzy na ni, a w jego oczach maloway si smutek i zdumienie.
Mam gbok nadziej, e nigdy nie bdziemy musieli wystawia tej teorii na prb. Nie
masz pojcia, jak byem bliski zagryzienia ci.
A jednak nie zrobie tego.
cign twarz, ale ku radoci Scarlet nie zaoponowa.
Opieranie si jego kontroli w ogle nie powinno by moliwe. To, co nam zrobili... To, co
zrobili z naszymi mzgami... zmienio sposb, w jaki mylimy. Skonno do gniewu i przemocy
jest wpisana w nasz natur, ale inne emocje... To w zasadzie niemoliwe.
Jego do powdrowaa w stron Scarlet i zatrzymaa si w poowie drogi. Szybko si
wycofa i zacz skuba etykietk na puszce z pomidorami.
No c, a jeli... Scarlet przechylia gow. Powiedziae, e oni decyduj, kiedy twoje
zwierzce instynkty bior gr nad twoimi wasnymi mylami, tak? Ale walka i polowanie to
niejedyne wilcze instynkty. Na przykad, czy wilki nie s... monogamiczne? Zaczerwienia si
i odwrcia wzrok, dubic widelcem w inicjaach wydrapanych w stole. I czy to nie osobnik alfa
odpowiedzialny jest za ochron wszystkich czonkw stada? I nie tylko stada, ale rwnie swojej
partnerki? Upucia widelec i wyrzucia rce w powietrze. Nie chc przez to powiedzie, e
uwaam, e ty i ja jestemy... W sumie to tylko... Wiem, e dopiero si poznalimy i... Ale to
przecie nie jest wykluczone, prawda? e twj instynkt chronienia mnie mg by rwnie silny jak
twj instynkt zabijania?
Wstrzymaa oddech i omielia si podnie wzrok. Wilk przyglda jej si otwarcie, przez
chwil jakby zaenowany, ale zaraz umiechn si szeroko. Scarlet drgna na widok jego
odsonitych ostrych kw.
Moesz mie racj powiedzia. W tym jest sens. Na Lunie trzymali nas w izolacji od
reszty spoeczestwa i nigdy nie mielimy nawet okazji si zako...
Scarlet ucieszya si, e on rwnie si zarumieni.
Podrapa si w ucho.
Moe to jest to. Moe wadza Jaela obrcia si tym razem przeciwko niemu, poniewa
mj instynkt kaza mi ci chroni.
Scarlet zdobya si na beztroski umiech.
No i prosz. Dopki w pobliu znajduje si samica alfa, wszystko powinno by
w porzdku. Chyba nie bdzie problemw z jej znalezieniem, prawda?
Spojrzenie Wilka spochmurniao. Odwrci wzrok. W jego gosie znw pojawi si ton
niepokoju.
Rozumiem, e nie chcesz mie ze mn nic wsplnego. Nie wini ci. Wilk skuli
ramiona i spojrza na ni z alem. Ale dla mnie jeste jedyna, Scarlet. Zawsze bdziesz t jedyn.
Serce zabio jej mocniej.

Wilku...
Wiem. Znamy si zaledwie od kilku dni i w tym czasie kamaem, oszukiwaem
i zdradzaem ci. Wiem. Ale jeli dasz mi szans... Chc ci tylko chroni. By blisko ciebie.
Dopki bdzie to moliwe.
Przygryza wargi, wycigna rk i odgia palce Wilka wci zacinite na puszce. Tak
dugo niewiadomie midli j palcami, e z etykietki ju prawie nic nie zostao.
Wilku, czy ty mnie prosisz... ebym zostaa twoj samic alfa?
Zawaha si.
Scarlet nie moga si opanowa i wybucha miechem.
Och... Przepraszam ci. To byo okrutne. Wiem, e nie powinnam ci w ten sposb
dokucza. Nadal szeroko si umiechajc, prbowaa cofn do, ale Wilk pochwyci j i nie
puszcza. Po prostu wydajesz si przeraony, jakbym w kadej chwili moga znikn. Utknlimy
na statku kosmicznym, Wilku. Nigdzie si nie wybieram.
Usta mu drgny, a niepokj zacz ustpowa rozbawieniu, ale nadal trzyma jej do.
Samica alfa... mrukn. Nawet mi si to podoba.
Scarlet rozpromienia si i lekko wzruszya ramionami.
Ja chyba te si przyzwyczaj.

ROZDZIA 47
Cinder leaa na plecach, wbijajc wzrok w trzewia silnika Rampiona. Midzy palcami
metalowej doni przesuwaa maleki byszczcy czip komunikacji bezporedniej. Urzekao j, jak
przedziwny materia, z ktrego zbudowany by czip, odbija wiato diod pyty gwnej
wbudowanej w cian i rzuca rubinowe i szmaragdowe byski na kable, chodnice i szumice
przetworniki energii. Hipnotyzoway j, ale tak naprawd ich nie widziaa. Jej myli kryy tysice
kilometrw od tego miejsca.
Ziemia. Wsplnota Wschodnia. Nowy Pekin i Kai, ktry w tym momencie by zarczony
z krlow Levan. cisno j w odku. Przypomniaa sobie jad w jego gosie, gdy mwi
o krlowej. Zastanawiaa si, przez co teraz przechodzi. Czy mia inne wyjcie? Nie bya pewna.
Chciaaby mc powiedzie bez cienia wtpliwoci, e wszystko wojna, zaraza, niewola byoby
lepsze ni wybr Levany na cesarzow, ale nie wiedziaa, czy to prawda. Nie wiedziaa, czy mia
jakiekolwiek inne wyjcie, czy te decyzja ta bya tak czy inaczej tylko kwesti czasu.
Powdrowaa mylami w stron Luny. Kraju, ktrego nie pamitaa. Domu, ktrego nigdy
nie znaa. Krlowa Levana bez wtpienia witowaa teraz swoje zwycistwo, nie zaprztajc sobie
gowy tym, e ponosi odpowiedzialno za mier tylu ludzi.
Krlowa Levana. Jej ciotka.
Czip komunikacji bezporedniej zastuka cichutko o jej palce.
Cinder? Jeste tu?
Do Cinder znieruchomiaa, czip zakoysa si na paliczku maego palca.
Tak, Iko. Jestem.
Moe gdy nastpnym razem bdziemy na Ziemi, znalazaby dla mnie jakie czujniki?
Kiedy mam cay czas wczony interfejs audio, czuj si, jakbym podsuchiwaa. Jest mi
niezrcznie.
Niezrcznie?
wiata na pokadzie rozbysy, co Cinder natychmiast skojarzyo si z rumiecem.
Zastanowia si przelotnie, czy Iko robia to specjalnie.
Scarlet i Wilk flirtuj w kuchni powiedziaa Iko. Normalnie lubi takie romantyczne
historie, ale raczej nie wwczas, gdy chodzi o prawdziwych ludzi. Chyba wol seriale.
Cinder nieoczekiwanie dla samej siebie umiechna si.
Kiedy nastpnym razem bdziemy na Ziemi, doo stara, eby ci co znale. Znw
zacza obraca czip w palcach. Jak si czujesz, Iko? Przyzwyczaia si do bycia systemem
automatycznej kontroli? atwiej ci ju z tym?
Co zaszumiao w panelu komputerowym.
Szok min, ale cay czas czuj si tak, jakbym udawaa, e jestem kim znacznie
potniejszym, ni naprawd jestem, i boj si, e wszystkich zawiod. To ogromna
odpowiedzialno. te wiata przy pododze rozbysy. Ale w Paryu niele sobie
poradziam, prawda?
Spisaa si wspaniale.
Temperatura w maszynowni gwatownie wzrosa.
Chyba troch przesadzasz.
Gdyby nie ty, wszyscy bylibymy martwi.
Iko wydaa nietypowy, wysoki odgos, ktry Cinder zinterpretowaa jako nerwowy chichot.
Myl, e bycie statkiem nie jest takie ze. O ile, oczywicie, jestem wam potrzebna
w takiej roli.
To bardzo wspaniaomylne z twojej strony. Cinder si umiechna.
Jedna z chodnic przycicha.
To by art, prawda?
Cinder rozemiaa si, wiczc obracanie czipa na czubku palca. Po kilku prbach
opanowaa now sztuczk i moga si teraz przyglda, jak byszczcy czip wiruje.

A ty? zapytaa Iko po chwili. Jak si czujesz jako prawdziwa ksiniczka?


Cinder drgna. Czip zakoysa si i zapaa go w ostatniej chwili.
Na razie jest to zdecydowanie mniej przyjemne, ni mogoby si wydawa. Wspominaa
co o tym, e masz za duo wadzy i odpowiedzialnoci, i boisz si, e wszystkich zawiedziesz?
Chyba wiem, o czym mwisz.
Tak wanie sdziam.
Jeste za, e ci nie powiedziaam?
W zapadej ciszy Cinder poczua, e serce podchodzi jej do garda.
Nie odpara w kocu Iko, a Cinder poaowaa, e jej wykrywacz kamstw jest
bezuyteczny w przypadku androidw i statkw kosmicznych. Ale martwi si. Wczeniej
miaam nadziej, e krlow Levan znuy w kocu pogo za nami i wtedy bdziemy mogli wrci
do domu... albo przynajmniej na Ziemi... i y normalnym yciem. Tak si nie stanie, prawda?
Cinder przekna lin i znw zacza obraca czip w palcach.
Nie sdz. Z rezygnacj wypucia powietrze z puc, obrcia czip po raz ostatni
i zamkna go w zacinitej pici. Levana po lubie zamorduje Kaia. Kiedy tylko zostanie
koronowana na cesarzow, zabije go i caa Wsplnota Wschodnia znajdzie si pod jej panowaniem.
A potem atak na pozostae kraje Unii bdzie ju tylko kwesti czasu. Odsuna wosy z czoa.
Tak mi w kadym razie powiedziaa ta dziewczyna. Programistka krlowej.
Rozlunia ucisk, przejta nagym lkiem, e przez nieuwag zgniecie czip metalow
doni.
Ale ja lubi Kaia.
Jak wszystkie dziewczyny w tej galaktyce.
Wszystkie? Czyby wreszcie wczaa te siebie?
Cinder przygryza wargi. Wiedziaa, e Iko myli teraz o tych wszystkich razach, gdy
Cinder wymiewaa si z beznadziejnie zakochanej w ksiciu Peony, udajc, e sama jest
cakowicie odporna na takie gupstwa. Wydawao jej si, e od tego czasu upyny cae wieki.
Z trudem przypominaa sobie dziewczyn, ktr wwczas bya.
Po prostu wiem, e nie mog dopuci do tego lubu rzucia ostro. Nie pozwol, eby
do niego doprowadzi.
Przytrzymaa czip midzy kciukiem a palcem wskazujcym. Jej nowa do nadal wydawaa
si zbyt nowa. Zbyt czysta i nieskaona. Zmruya oczy i poczua prd pyncy po krgosupie
i rozgrzewajcy nadgarstek. Do przybraa ludzki ksztat. Koci, minie i skra.
Jestem z tob powiedziaa Iko. No to co robimy?
Cinder przekna lin i czar uleg zmianie. Ciao znw stao si metalem ale nie tytanem
bez skazy, lecz zwyk zmatowia ze staroci stal. W szparach nieco zbyt maej i zbyt sztywnej
doni byszczay resztki smaru. Patrzya na metalow koczyn, ktrej si pozbya, a ktr
wczeniej zawsze ukrywaa, zazwyczaj pod cik, poplamion rkawic robocz z baweny.
I tylko raz pod jedwabiem.
Patrzya na do nalec do dziewczyny, ktr wwczas bya i ktr zawsze staraa si
trzyma w ukryciu.
Na obrzeach jej pola widzenia bysno pomaraczowe wiateko. Zlekcewaya je.
Pozwol si wyszkoli Wilkowi. Stan si silniejsza ni ona. Jeszcze raz obrcia czip
w palcach. Pilnowanie, by iluzja zachowywaa si zgodnie z ruchem jej palcw, kosztowao j
wiele wysiku, ale z kad chwil zyskiwaa coraz wiksz wpraw. Znajd doktora Erlanda, a on
mnie nauczy, jak z ni wygra. Potem znajd dziewczyn, ktra zaprogramowaa ten czip, a ona
powie mi wszystko, co musz wiedzie o Lunie, jej systemach bezpieczestwa i tajemnicach
krlowej. I wtedy przestan si ukrywa.

PODZIKOWANIA
To zdumiewajce, ilu ludzi potrzeba, by ksika ujrzaa wiato dzienne. Ta ksika nie jest
pod tym wzgldem wyjtkiem.
Przede wszystkim chciaabym podzikowa czterem wspaniaym czytelniczkom pierwszej
wersji mojej ksiki Jennifer Johnson, Tamarze Felsinger, Meghan Stone-Burgess i Whitney
Faulconer za ich byskotliwo, cierpliwo, entuzjazm i absolutn wyjtkowo. Dziki wam
staam si lepsz pisark.
Dajcej mi cudowne wsparcie redaktorce Liz Szabla i wszystkim innym pracownikom
wydawnictwa Feiwel and Friends dzikuj za to, e sprawili, i kady krok w tej podry by czyst
zabaw. Moje podzikowania niech zechc przyj: Rich Deas, Jean Feiwel, Elizabeth Fithian,
Lizzie Mason, Anna Roberto, Allison Verost, Holly Vest, Ksenia Winnicki, Jon Paged, a take
wiele innych osb, ktre miay wpyw na t ksik jestecie prawdziwymi gwiazdami i czuj si
ogromnie dumna, e mog by czci waszej wielkiej wydawniczej rodziny.
Zespoowi agentek: Jill Grinberg, Cheryl Pientka i Katelyn Detweiler, ktre pracoway
niestrudzenie, by udostpni t ksik czytelnikom z caego wiata, dzikuj za to, e
nieprzerwanie czuj si najszczliwsz autork na tej planecie.
Specjalne podzikowania kieruj do mojego redaktora we francuskim wydawnictwie Pocket
Jeunesse, Xaviera DAlmeidy, ktry zgodzi si rzuci okiem na wstpn wersj ksiki i sprawdzi
wiarygodno szczegw topograficznych, pomg mi wybra idealn lokalizacj gospodarstwa
Michelle Benoit i ustrzeg mnie przed otruciem niewinnych kurczt.
Bratnim duszom mojego debiutu, ktry nastpi w 2012 roku, a w szczeglnoci lokalnej
grupie pisarzy: J. Anderson Coats, Megan Bostic, Marissie Burt, Danielowi Marksowi i Jennifer
Shaw Wolf, dzikuj za to, e ten rok absolutnie wyjtkowo zaznaczy si w kalendarzach nas
wszystkich. Niecierpliwie oczekuj rozwoju waszych fantastycznych karier pisarskich
w nastpnych latach.
Jestem nieskoczenie wdziczna wszystkim przyjacioom i rodzinie, ktra towarzyszya mi
na kadym kroku; mojemu bratu, Jeffowi, za to e poyczy mi najrniejsze ksiki o statkach
kosmicznych, oraz mojemu cudownemu mowi, Jessowi, z ktrym dziel od roku szczliwe
wsplne ycie.
I wreszcie dzikuj wszystkim czytelnikom, nauczycielom, ksigarzom, bibliotekarzom,
recenzentom i blogerom za wiar w mio.

You might also like