Studia 165 178 2013

You might also like

You are on page 1of 14

Pedagogia w subie wiary 165

Kieleckie Studia Teologiczne


12 (2013), s.165177

Ks. Maciej Radej Mniw

TRADYCJE HOMILETYCZNE
W MYLI PATRYSTYCZNEJ

Wstp

W licie apostolskim Porta fidei, ogaszajcym Rok Wiary, papie Bene-


dykt XVI zachci wiernych Kocioa do pochylenia si nad istot wyznawa-
nej wiary. Chrzecijaskie Credo jest rwnie wane dzi, co w pierwszych
stuleciach istnienia Kocioa. Nie moe by ono nikomu obojtne. Odgrywa
ono take szczegln rol w przepowiadaniu, gdy zarwno kazanie, jak i ho-
milia pozostaj w cisej relacji z wiar. Wielkim bdem byoby pomin boga-
te tradycje Kocioa w tak wanym temacie, jakim jest proklamacja sowa
Boego. Zadaniem tego artykuu bdzie ukazanie, jak od mistrzw teologii
(...), ktrzy yli na przestrzeni wiekw, dokona si trway zapis wielu sposo-
bw, w jakie Koci medytowa nad wiar i rozwija nauczanie, aby da wier-
nym pewno w ich yciu wiary1. Szczeglnie wanym darem dla wsplnoty
Ludu Nowego Przymierza byli mczennicy i ojcowie Kocioa.

I. Mczennicy: krew mczennikw posiewem wiary

Ju w staroytnoci chrzecijaskiej wielu uczniw Chrystusa za wyzna-


wanie swej wiary w Mistrza z Nazaretu skadao ofiar z wasnego ycia. Trzy
pierwsze wieki chrzecijastwa naznaczone byy szczeglnym przelado-
waniem Kocioa. Madrycki teolog Juan B. Valero zauwaa, e pierwsi chrze-
cijanie byli czsto wystawiani na dramatyczn prb wiary sigajc a
mczestwa. Dla wyobraenia sobie skali tego zjawiska przypomina, e
w I stuleciu Koci by przeladowany 6 lat, w II wieku przez blisko 86 lat,

1
Benedykt XVI, List apostolski w formie motu proprio Porta fidei oga-
szajcy Rok Wiary, Tarnw 2012, nr 11, s. 16.
166 Ks. Maciej Radej

a w III wieku cierpienia zadawano chrzecijanom przez 24 lata. Nadto naley


doda do tego 13 lat represji wobec wyznawcw Chrystusa z pocztku IV
wieku. Rachunek matematyczny daje w sumie wynik 129 lat niespokojnych
dla Kocioa. Natomiast okres bez przeladowa stanowi ok. 120 lat. Dane te
przybliaj czas panowania od cesarza Nerona do edyktu mediolaskiego z
313 roku2. Nie byy to jednak systematyczne dziaania represyjne wobec chrze-
cijan, lecz raczej pojedyncze akcje bardziej lub mniej zintensyfikowane 3. Nie
mona zatem mwi o jakim powszechnym i dobrze zorganizowanym prze-
ladowaniu wyznawcw Chrystusa4.
Heroizm i powicenie chrzecijan stanowiy w tym czasie swoisty sym-
bol wiary, zoony przed wiatem. Niewinna krew staa si wiadectwem
i apologi Kocioa u jego pocztkw. Jak mocne byo to wiadectwo krwi
obrazuje nam Ksiga Rodzaju, opisujc grzech Kaina, ktry targn si na
ycie swego brata Abla. W dramatycznej rozmowie Bg mwi do Kaina:
Ce uczyni? Krew brata twego gono woa ku mnie z ziemi! (Rdz 4,10).
Owa mowa krwi bya ofiar i ordziem mioci wobec przeladowcw.
Mczennikom towarzyszyo zatem przekonanie, e gdy tak mierci uwiel-
bi Boga, na pewno Pan ycia ich usyszy. Krew ma bowiem niezwyk
moc przemawiania.
Jeszcze w czasach apostolskich wzorowy przykad obrony wiary zostawi
pierwszy mczennik Kocioa, diakon w. Szczepan (zm. 36). Przekaz w. u-
kasza zawarty w Dziejach Apostolskich mwi o jego gorliwym goszeniu
sowa Boego oraz zaangaowaniu w posug ubogim (por. Dz 6,1-7). Diakon
Kocioa zachowa zdrow nauk i jasno wyoy j przed Sanhedrynem
(por. Dz 7,1-60). W jego mowie zawarte s wszystkie elementy skutecznego
przepowiadania. Warto je przybliy: 1) modzieniec mwi z mocy Ducha
(por. Dz 7,55); 2) ca uwag powica Chrystusowi (por. Dz 7,56); 3) upomi-
na si o dobre obyczaje, czyli gosi nawrcenie (por. Dz 7,51-53); 4) wyznaje
wiar (por. Dz 7,56); 5) i koczy modlitw (por. Dz 7,59-60). Mona przypusz-
cza, e taki obraz przepowiadania przej od apostow i skutecznie realizo-
wa w swoim powoaniu razem z innymi szecioma diakonami wyznaczonymi
do zada w Kociele5. Posikujc si materiaem pozostawionym przez
witych mczennikw, mona take uzna, e ich sowo pisane zrcznie

2
Por. J. B. Valero, Mczestwo a wolno w Kociele pierwotnym, tum. G. Ostrow-
ski, Communio, 5 (1992), s. 69. Czas ycia chrzecijan pierwszych wiekw to nie tylko
mczestwo, lecz take czas ycia w pokoju.
3
K. Kertelge, Bogosawieni, ktrzy cierpi przeladowanie dla sprawiedli-
woci (Mt 5,10), tum. F. Mickiewicz SAC, Communio, 5 (1987), s. 25.
4
P. Trouillez, Krew chrzecijan staje si nasieniem Ojcowie Kocioa
a przeladowania, tum. L. Balter SAC, Communio, 5 (1987), s. 56.
5
Wybrano mw o dobrej opinii, mdrych i penych Ducha, tj. Filipa, Prochora,
Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikoaja, prozelit z Antiochii (Dz 6,5).
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 167

nawizuje do tego, co wypowiadali ustami. Sedno ich myli pozostaje uchwy-


cone w zachtach i wsparciu, jakiego udzielali wsplnotom Kocioa.
Tradycja przypisuje mczestwo trzeciemu biskupowi na stolicy w Rzy-
mie, papieowi Klemensowi I (zm. ok. 101). Urzd pasterski peni po Linusie
(zm. ok. 76) i Anaklecie (zm. ok. 91). Tene wity mocno angaowa si
w sprawy Kocioa i zabiega o jedno wiary. Zostawi najstarszy zapis litera-
tury poapostolskiej. Jego Drugi list do Koryntian jest uznawany za najstarsz
zachowan homili. To tzw. Homilia z II wieku. Nosi ona znamiona wielkiej
troski o Koci6. Znakomity kunszt sowa wida take w Pierwszym Licie
do Koryntian, gdzie w zwartej i piknie uoonej treci zachca do wiernoci
pasterzom i nauce Kocioa. w dokument jest bezcennym zapisem ycia
chrzecijan w I wieku. Rwnie z jego zawartoci pozna mona, e Klemens
Rzymski by znakomitym kaznodziej. Starannie, barwnie i z zastosowaniem
szeregu rodkw literackich ukada swe przemwienia. Koci mia w nim
prawdziwego sug, ktry mocno przysuy si sprawie goszenia Dobrej
Nowiny.
Wspaniae wiadectwo wiary w Jezusa Chrystusa zoy swoim mcze-
stwem nastpca w. Piotra na stolicy biskupiej w Antiochii w. Ignacy (zm.
ok. 107). W swej ostatniej podry do Rzymu, gdzie czekaa go chwalebna
mier, pisa listy do poszczeglnych Kociow, przestrzegajc je przed fa-
szywymi nauczycielami i ich nauk. Do Efezw (52) skierowa tak zacht:
Niech nikt nie bdzi! Kto nie przebywa w pobliu otarza, pozbawia si chle-
ba ywego7. Ignacy rozumia, e tylko jedno wiernych z hierarchi
i nauk Kocioa s prawdziwym pokarmem dla wiary. W dalszej czci
(142151) tego piknego wywodu mwi:
tych, ktrzy gosz, e nale do Chrystusa, rozpozna si po ich uczynkach. Teraz
bowiem nie czas na opowiadanie, ale by w wiary potdze wytrwa do koca.
Lepiej nic nie mwi i nalee do Chrystusa, anieli gada i nie nalee do Niego.
Nauczanie jest rzecz dobr, jeli si tylko tak postpuje jak mwi. Ot jeden
jest tylko Nauczyciel, ktry rzek i stao si8.

Pomimo rozmaitych mwcw prawdziw nauk przekazuje tylko ten,


kto wiernie gosi Ewangeli Chrystusa. wity Ignacy stawia tam bdom

6
Por. A. Lisiecki, Wstp, w: Pisma Ojcw Apostolskich, red. J. Sajdak, t. I, Pozna
1924, s. 171.
7
Nauka dwunastu Apostow Barnaba Klemens Rzymski Ignacy Antio-
cheski Polikarp Hermas, z gr. tum., zaopatrzy wstpami i objanieniami A. Li-
siecki, w: Pisma Ojcw Kocioa, red. J. Sajdak, t. I, Pozna 1924, s. 208. W cigu wielu
wiekw prowadzono badania co do autentycznoci siedmiu Listw w. Ignacego.
W efekcie tego obecnie prawdziwo tych pism uznaje niezmiennie tradycja katolicka,
jak rwnie krytyka protestancka.
8
Tame, s. 212.
168 Ks. Maciej Radej

i lunej interpretacji prawd objawionych. Jako lekarstwo dla odstpcw w wierze


zaleca im milczenie. Ten bowiem, kto gosi herezje nie naley do Kocioa
i pozbawia si jego darw. Podobnej zachty i rozumienia Kocioa naley
szuka u innego mczennika w. Polikarpa (zm. 155). Ten ucze apostow
a szczeglnie w. Jana, ktry ustanowi go biskupem w Smyrnie posiada
znakomit wiedz ksig witych. Ostrony wobec wszelkich nowinek i b-
dw tamtego czasu, zaleca wierno i stao w nauce apostolskiej. W Licie
do Filipensw (7172) podaje:

A kto przekrca sowo Paskie wedug wasnych upodoba i mwi, e nie ma


ani zmartwychwstania, ani sdu jest pierworodnym synem szatana. Rzumy
przeto urojenia pospolite i nauki faszywe, a zwrmy si do nauki, podanej nam
na samym pocztku9.

Znakomite zachty moralne Polikarpa obligoway chrzecijan do niena-


gannego ycia i dawania wiadectwa wobec pogan (102). Najlepsz homili
jest bowiem osobisty przykad postpowania, ktrym niejedn zbkan dusz
mona naby dla krlestwa Boego. Tym bardziej wic mczestwo mona
uzna za najwspanialsze kazanie. Martyrium Polycarpi jest tego wymow-
nym przykadem.
Na potwierdzenie powyszego mona przywoa kolejne imiona witych
oraz ich pisma i mowy. I tak np. w Acta martyrum znajdujemy opis przesu-
chania z procesu sdowego w. Justyna (zm. 165) i towarzyszy10. Skazani
na mier za panowania cesarza Marka Aureliusza, z rozkazu Rustyka, pre-
fekta Rzymu, mnie bronili wiary. O zdolnociach i znajomoci sztuki prze-
powiadania przez Justyna, a take o jego niezachwianej wierze wiadcz
z ironi wypowiedziane pod jego adresem sowa wspomnianego rzymskiego
prefekta:
Suchaj, ty, co podobno taki wymowny i co sdzisz, e posiadasz prawdziw
nauk! Jeli ci ubiczuj, a potem gow ci zetn, czy wierzysz, e si dostaniesz
do nieba? Justyn odpowiedzia: ywi nadziej, e posid dary Jego, jeli
to przecierpi. Wiem przecie, e wszyscy, co takie wanie ycie wiedli, maj
zapewniony charyzmat Boy a do koca wiata wszystkiego. Prefekt Rusty-
kus rzek: A zatem przypuszczasz, e wstpisz do nieba, by jak nagrod
odebra? Justyn odpowiedzia: To nie jest przypuszczenie, ale wiem i mam
zupen pewno11.

Tame, s. 263.
9

Oryg. tum. Martyrium s. Justini et sociorum. Dokumenty sdowe podaj,


10

e los mczestwa obok Justyna podzielio szeciu innych pobonych chrzecijan.


Wspomina si imi Chrytona, Charyty, Euelpistosa, Hieraxa, Liberiana i Pajona.
Akta mczestwa s wiarygodne, pewne i niepodwaalne historycznie.
11
A. Lisiecki, Wstp, w: Pisma Ojcw Kocioa, t. IV, Pozna 1926, s. XXIIIXXV.
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 169

Powysze wiadectwo utrzymuje nas w przekonaniu, e w pocztkach


przepowiadania Chrystusa bezkompromisowo trzymano si zasad wiary, a jej
gosiciele mieli od pocztku jasne rozumienie tego, co naucza Koci. Prawda,
ktr gosili mczennicy, nie bya wic iluzorycznym zwodzeniem ludzi, ale
zdecydowan manifestacj wiary w ycie wieczne. Ponadto stanowia dowd,
e za konkretnym nauczaniem szo wiadectwo czynu. Ich postawa bya od-
zwierciedleniem skutecznej proklamacji sowa Boego i jego wielkiego wpy-
wu na ycie pierwszych chrzecijan.
Ucze w. Justyna, Tertulian (zm. po 220), wybitny adwokat nawrcony
ok. 195 r. na chrzecijastwo12, wykazujc bdy heretykom, odmawia im
prawa gosu w sprawach wiary i zabrania uzurpowania sobie prawa do
interpretacji Pisma witego. Zarzuca im faszowanie nauki prawdziwego
Kocioa. W De praescriptione haereticorum (Preskrypcja przeciw here-
tykom) zadaje pytanie:
Kto w ogle zasuguje na wiar, czyj wasnoci jest Pismo wite, kto, przez
kogo, kiedy i komu przekaza t nauk, dziki ktrej ludzie staj si chrzecijanami?
Gdzie si bowiem okae, e jest prawdziwa nauka, i wiara chrzecijaska, tam
bdzie rwnie prawdziwe Pismo wite, prawdziwa jego interpretacja i w ogle
caa tradycja chrzecijaska13.

Z tego tekstu porednio wiadomo, e Biblia bya nadrzdnym rdem,


z ktrego czerpaa myl kaznodziejw tamtego okresu oraz e chrzecijanie
dysponowali ju tradycj. Dorobek myli teologicznej z pewnoci by wykorzy-
stywany dla jasnego przekazu wiary, by ustrzec si przed bdami w goszeniu
Ewangelii. Trudno oprze si wraeniu, e wspczesnym Tertulianowi bardzo
zaleao na waciwej interpretacji Pisma witego. Panowao ju wwczas po-
wszechne rozumienie, e spadkobierc natchnionych ksig jest prawdziwy Ko-
ci Jezusa Chrystusa, ktry wiernie i nieomylnie naucza o Boym Objawieniu.
Historia martyrologium Kocioa u jego pocztkw dowodzi zatem
witoci uczniw Paskich, a take autentycznoci wiadectwa, jakie zoyli
Chrystusowi. Jest niewtpliwie najjaniejszym punktem Kocioa, ktry gosi
Ewangeli nawet w obliczu przeladowa. Na trudne czasy gminy chrzeci-
jaskie otrzymay ludzi zdolnych do powicenia ycia tak, aby wiadectwem
krwi umocni wiar i jedno pierwszych wsplnot. Ta katecheza znajduje
nadrzdne miejsce w ziemskiej drodze Kocioa i jest przykadem dla pokole
yjcych w kolejnych stuleciach, by w kadym czasie i w kadych warunkach
wiadczy o Bogu.

12
Por. P. Trouillez, Krew chrzecijan staje si nasieniem Ojcowie Kocioa
a przeladowania, tum. L. Balter SAC, Communio, 5 (1987), s. 5961.
13
K. S. Florens, Tertulian. Wybr Pism, red. i tum. E. Stanula, w: Pisma Staro-
chrzecijaskich Pisarzy, t. V, Warszawa 1970, s. 4078.
170 Ks. Maciej Radej

II. Ojcowie Kocioa z obfitoci nauki Boej

Upowszechnienie si chrzecijastwa, a co za tym idzie szersze i dalsze


zadania spoecznej chrystianizacji cz si z misyjn ekspansj Kocioa, roz-
wojem jego struktur organizacyjnych i walk o ortodoksj. Medytacje nad
Pismem witym stanowiy nadrzdny temat okresu patrystyki i zostawiy trway
lad w nauczaniu Kocioa. Duszpasterstwo byo mocno osadzone na prze-
powiadaniu wiernym Ewangelii. Tak wanie realizowano cel uwicania
Kocioa. Dokumentuje to wspaniaa spucizna i olbrzymi dorobek naukowy
tamtego okresu. Obszerne komentarze do ksig witych, liczne apologie, cenne
wskazwki moralne mona dzi zaliczy do pere literatury chrzecijaskiej.
Dla kaznodziejstwa w dorobek stanowi prawdziwy obszar poszukiwa wiary
i dzielenia si ni ze suchaczami. Ks. Gerhard Rauschen w swojej pracy
Patrologie: die Schriften der Kirchenvter und ihr Lehrgehalt, wymienia
przedstawicieli tego zotego okresu. Jest to wielka rzesza ludzi. Najwaniejsi
z nich to: Orygenes, w. Klemens Aleksandryjski, Hipolit Rzymski, Nowacjan,
w. Cyprian, Arnobiusz Starszy, w. Atanazy Wielki, w. Efrem Syryjski,
w. Bazyli Wielki, Grzegorz z Nazjanzu, Grzegorz z Nyssy, w. Cyryl Jerozo-
limski, w. Epifaniusz z Salaminy, w. Jan Chryzostom, w. Cyryl Aleksandryj-
ski, w. Hilary z Poitiers, w. Ambroy z Mediolanu, w. Hieronim, w. Augu-
styn, w. Leon I Wielki, w. Grzegorz Wielki, w. Izydor z Sewilli, w. Maksym
Wyznawca, w. Jan Damasceski i inni14.
Z tej bogatej listy mistrzw sowa postaci znaczc jest wybitny wiecki
nauczyciel Orygenes (zm. ok. 254). Zasyn on jako teolog i da si pozna
jako wietny kaznodzieja15. Podkrela on, e nauczyciela wiary powinna ce-
chowa pokora i czujno. Te cnoty s bowiem waciw drog do poznania
Objawienia Boego. W Homilii 3 o Ksidze Wyjcia na temat zapisu Ja za
mam saby gos i powolny jzyk (Wj 4,10), posugujc si przykadem osoby
Mojesza, przypomnia, e nawet pogbiona wiedza i mdro ludzka w kon-
frontacji ze sowem Boym zdaj si by nieme i pozbawione wymowy16.
W komentarzu podawa take, e ucznia Chrystusa mona pozna po jego

14
Por. G. Rauschen, Zarys Patrologji. Pisma Ojcw Kocioa i nauka w nich
zawarta, przeoy i uzupeni J. Nowacki, Pozna Warszawa Wilno Lublin 1929.
15
Teokryt, bp Cezarei Palestyskiej, i Aleksander, bp Jerozolimy, zaprosili Oryge-
nesa, by gosi u nich homilie. Byo to wwczas niespotykane wydarzenie w Kociele,
gdy przepowiadanie byo zarezerwowane tylko dla biskupw lub kapanw, a Oryge-
nes nie posiada wice kapaskich. Z nakazu bpa Aleksandrii Demetriusza
przerwa jednak Orygenes sw dziaalno, by odda si pracy nauczyciela. Zob.
F. Drczkowski, Patrologia, Lublin 1998, s. 119.
16
Por. Orygenes, Homilie o Ksigach Rodzaju, Wyjcia, Kapaskiej, przekad
i oprac. S. Kalinowski, wstp E. Stanula, w: Pisma Starochrzecijaskich Pisarzy,
t. XXXI, z. 1, Warszawa 1984, s. 170171.
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 171

mowie. Kady wic, kto gosi faszyw nauk wiary nie suy Bogu, lecz daje
przysug szatanowi. Orygenes uj to w nastpujcych sowach:
Bogosawieni, czyje usta otwiera Bg, aby mwili. (...) Bg zatem otwiera usta
tych, ktrzy gosz sowa Boe. Lkam si jednak, e istniej jacy ludzie, ktrych
usta, na odwrt, otwiera diabe. Bo jeli kto kamie, to z pewnoci diabe otwiera
jego usta, aby gosi kamstwo17.

Ten niepokj kamstwa winien mobilizowa sugi sowa Boego do czujnej


uwagi i postawienia stray przy swoich ustach. Zgub bowiem dla kaznodziei
w takim przypadku jest zawsze pycha, ch dominacji i podporzdkowania
sobie ordzia Ewangelii.
Z kolei w. Bazyli Wielki (zm. 379) niemniej interesujco ukaza, jak
wana bya wwczas w goszeniu Ewangelii umiejtno korzystania z tego,
co jest zdrow nauk Kocioa, i odrzucenia tego, co ma choby pozr kam-
stwa czy za. Obowizkowo naleao stosowa zasad selekcji materiau. Ka-
znodzieja odwoujc si do autorw klasycznych, mg wzi wycznie to, co
dobre i suy Prawdzie, zawsze pamitajc, e to, co najwaniejsze jest
w Ewangelii. Pojawiay si wic szersze moliwoci korzystania z materia-
w bdcych w subie kocielnego przepowiadania. Jako znakomity mwca
i pedagog w. Bazyli w Mowie do modziecw wyoy rzecz nastpujco:

Zupenie wic na podobiestwo pszcz powinnicie korzysta z tych ksiek.


One bowiem ani nie przylatuj jednakowo do wszystkich kwiatw, ani nie prbuj
zabra w caoci tych, do ktrych przyleciay, ale bior z nich tyle, ile potrzebuj
do swej roboty, a reszt pozostawiaj. My take, jeli mamy rozum, wemiemy
z nich to, co nam odpowiada i pokrewne jest prawdzie, a reszt pominiemy. I tak
zrywajc kwiat z ry, unikniemy cierni, tak samo w takich mowach to, co poy-
teczne zerwiemy, a tego, co szkodliwe, bdziemy si strzegli18.

Ten barwny i przemawiajcy do wyobrani tekst by apelem o dojrzao


i cnot w sztuce kaznodziejskiej. Cenzura w przepowiadaniu obowizywaa
bowiem kadego, komu Koci powierzy goszenie Ewangelii. Prawdy wiary
owiecone poyteczn nauk miay stawa si blisze i zrozumiae dla sucha-
czy. Miay budzi i rozpala wiar, a nie odciga od niej, bd studzi jej
zapa. Tak rozumia take swoje zadanie i misj w przepowiadaniu w. Grze-
gorz z Nyssy (zm. 395). Uj to w Mowie I: O mioci ku ebrakom (ac.

17
Tame, s. 171.
18
w. Bazyli Wielki, Mowa do modziecw, jak maj odnie poytek z czytania
ksiek pogaskich, w: tene, Wybr homilij i kaza, tum. T. Sinko, Krakw 1947,
s. 217. Wczeniej pisa: Z wielk czujnoci naley strzec duszy, abymy przez rozko-
szowanie si mowami nie przyjli niepostrzeenie czego gorszego, jak ci, ktrzy
z miodem zaywaj trucizn (XV,2), s. 216.
172 Ks. Maciej Radej

De pauperibus amandis or. I.), wskazujc na istotne elementy dobrego


kazania. Jego sowa wpisuj si w kanon dobrych manier szafarzy sowa.
Rzecz rozumia nastpujco:

Niech boja Boa nauczy jzyk mwi, co naley, nie mwi na prno, zna
czas, miar i konieczne sowo i trafn odpowied, nie mwi nieskadnie i nie
zasypywa naszych rozmwcw gradem sw. Dlatego przecie i owa delikatna
bona, ktra wie z jzykiem doln szczk, nazywa si wdzidekiem, by nie
mwi bezadnie i nieskadnie19.

Estetyka i jako wystpienia kocielnego mwcy oraz szacunek dla


Sowa nie pozwalay na zbyt lune i powierzchowne traktowanie wykadu
Objawienia. Zasady mowy nakaday na przepowiadajcego okrelone wyma-
gania, aby nie pywa okoo istoty rzeczy, lecz komentowa stosownie Boe
sowo. Kaznodzieja musia przygotowa swoim suchaczom z Ewangelii
prawdziw duchow uczt, dla ktrej wierni opuszczali wszystkie inne zajcia
i uznawali, e naley wyej ceni sowo Paskie, ni np. prne biesiady czy
jaowe spotkania. Prawdziwym znawc w tym temacie by wybitny przedsta-
wiciel Kocioa greckiego w. Jan Chryzostom (zm. 407). Doceniajc jego
zdumiewajc skuteczno kaznodziejsk, nadano mu ju w V wieku miano
Chrysstomos, czyli Zotousty20. Jeli zoto wyraa to, co najszlachetniejsze
i najdrosze, to w rzeczy samej takimi byy usta tego kaznodziei. Gosiy one
bowiem Prawd, nie podlegajc korozji ani korupcji. Byy to usta zaanga-
owane w sub Mioci, a nie sualcze wobec wasnych i cudzych za-
chcianek21. W Homilii drugiej na temat Ksigi Rodzaju (PG 53,26-32) da
on wyraz radoci ze spotkania z wiernymi, dzielc z nimi wsplny st
nauki Boej:

Jestem peen szczcia, gdy patrz dzisiaj na wasze yczliwe twarze. Nawet ko-
chajcy ojcowie nie znajduj tyle radoci, gdy ich otaczaj dzieci i swym zacho-
waniem si i posug sprawiaj im przyjemno, ile ja teraz wesel si i cisz,
widzc was tu zebranych poncych pragnieniem suchania Boych nauk.
Wzgardzilicie doczesnymi biesiadami, a przyszlicie na duchow uczt i czynami
potwierdzacie powiedzenie Pana: Nie samym chlebem yje czowiek, lecz kadym
sowem, ktre pochodzi z ust Boych (Mt 4,4)22.

19
w. Grzegorz z Nyssy, Wybr pism, przeoy z greckiego i wyboru dokona
T. Sinko, Warszawa 1963, s. 168.
20
Por. J. anowski, M. Starowieyski, Literatura Grecji staroytnej w zarysie.
Od Homera do Justyniana, Warszawa 1996, s. 175.
21
Por. A. Baron, Twrcza przygoda spotkania ze Zotoustym, w: w. Jan Chry-
zostom, Homilie na Ewangeli wedug w. Mateusza, cz. 1, Krakw 2000, s. 5.
22
w. Jan Chryzostom, Homilie i kazania wybrane, przeoy W. Kania, Warsza-
wa 1999, s. 14.
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 173

Jeli chodzi o znajomo sztuki przepowiadania, nie sposb pomin


w. Ambroego z Mediolanu (zm. 397). Zachwyci on cay wczesny wiat
i ozdobi kocieln ambon znakomitymi mowami. Najpierw jako skromny czo-
wiek, a pniej wybitny teolog posiad umiejtno waciwego wykadania
prawd wiary. W De oficiis ministrorum uwraliwia na sowo i pikno. Naley
bowiem zauway, e zastosowanie estetyki doskonale koresponduje z me-
todami i zasadami ukadania homilii. Tak zatem Ambroy dostrzega pikno
oglne, rozcigajce si na cao kazania, i pikno specjalne, janiejce
w jakiej jego czci. To drugie ma miejsce, gdy przy oglnie pojtej homilii
mwi si o jakiej niezwykej sprawie lub podaje znakomity przykad (Pikno
I 46, 222224). Warto doda, e dla w. Ambroego Pismo wite byo naj-
wyszym piknem i uczyo o piknie23.
Jak niezwyke musiay by mowy w. Ambroego, wiadcz liczne
nawrcenia i przyjmowanie wiary chrzecijaskiej. Skruszy niejeden bdny
pogld na wiar. Pogbiona tre kaza, dogmatyczny krgosup i dodana
warto retoryczna stworzyy znakomity tercet zachcajcy do wsuchania
si w ywy gos Kocioa. Zachwycony jego osob i mowami w. Augustyn
(zm. 430) przyj chrzest i zosta wielkim sug Kocioa. Bez wtpienia urze-
ka, z jak obfitoci sowa wychodzi na ambon w. Ambroy. Gdy Augustyn
wspomina w Wyznaniach posta tego biskupa Mediolanu, tak go charakte-
ryzuje: Wymowne jego kazania hojnie udzielay ludowi tustoci Twojego
zboa, wesooci oliwy, trzewego upojenia, jakim darzy Twoje wino24.
Suchacz, tak nakarmiony sowem Boym, z pewnoci czu z jednej strony
syto duszy, a z drugiej strony wikszy apetyt i ciekawo nastpnego spo-
tkania ze znakomitym mwc.
Godne uwagi s wystpienia w. Augustyna (zm. 430). Biegy w retoryce
i rwnie sprawny w nauce Boej, zapisa si w historii wiary jako doskonay
kaznodzieja. Wybitny pisarz woski, Giovanni Papini (18811956), opisujc
ycie w. Augustyna, nadmienia, e urzdujcy wwczas w Hipponie biskup
Walery25 uprosi Augustyna, by zaj jego miejsce jako rozdawca Sowa. Au-
gustyn zada pewnego czasu, aby si skupi i przygotowa, ale ju podczas

23
Por. w. Ambroy z Mediolanu, Obowizki duchownych, przeoy K. Abgaro-
wicz, Warszawa 1967, s. 9899.
24
w. Augustyn, Wyznania, ks. V, 13, tum. Z. Kubiak, Krakw 1995, s. 110. Na-
wrcenie Augustyna dokonywao si etapami. Jako suchacz kaza Ambroego by
on bardziej zainteresowany krasomwczym talentem ni proponowan przez biskupa
Mediolanu treci. Dopiero pniej i jedno, i drugie zrodzio w nim przewiadczenie
o racji wiary katolickiej.
25
Bp Walery Grek z pochodzenia, szanowany przez mieszkacw Hippony
darzcy wielk przyjani w. Augustyna. Powierzy mu sprawowanie posugi naucza-
nia wiernych. Prawo kocielne nakadao ten obowizek na biskupa, wic byo to wiel-
kim novum w zwyczajowym przepowiadaniu sowa Boego.
174 Ks. Maciej Radej

tygodnia wielkanocnego roku 391 rozpocz seri swych kaza, ktre miaa
przerwa dopiero mier26. Pitnujc pogaskie obyczaje, odwoujc si do
autorytetu Kocioa, domaga si respektowania chrzecijaskich zasad mo-
ralnych. Logicznie uoona tre, dogbnie zbadane zagadnienia, egzegetycz-
na skrupulatno, umiejtno odrniania sacrum od profanum, uczyniy
z jego kaza i przemwie prawdziwe skarby w zbiorach myli Kocioa.
W dziele De doctrina christiana, biskup Hippony poda wskazwki dla sku-
tecznego przepowiadania. Uwaa, e kaznodzieja powinien tak ukada mowy,
aby pouczay, zadowalay i delektoway, a w kocu nakaniay odbiorc do
czynu, ut doceat, ut delectet, ut flectat (IV, XII)27. W jego nauczaniu odnaj-
duje si ogromne umiowanie Pisma witego. Po upywie ponad czterech
wiekw Biblia i jej interpretacja przekazywana przez Koci stanowiy
nadrzdn rol w nauczaniu wiernych. Kaznodzieja z Hippony zauwaa:
ego vero Evangelio non crederem, nisi me catholicae Ecclesiae commove-
ret auctoritas28.
Inny z wielkich ojcw Kocioa, w. Leon Wielki (zm. 461), zachca, aby
kaznodzieja nie obawia si w nauczaniu utrwala ju raz publicznie wypo-
wiadanych prawd objawionych. W Mowie 69 O mce Paskiej 18
stwierdza:
Nie bdzie wic zbyteczna kaza o tym, o czym ju niejednokrotnie kazalimy.
Kto mwi o boskich sprawach, nie potrzebuje te obawia si przesytu w su-
chajcych cielesnymi uszyma, rzekomo ze wzgldu na moliwo znudzenia
ich czstym powtarzaniem rzeczy znanych29.

Rzeczy Boe dziki powtarzaniu utrwalaj si w suchaczu i zostaj w nim


na zawsze. W dalszej mowie w wybitny papie formuowa zachty, by drog
wiary ozdobi krasomwcz sztuk, ktra jest narzdziem pikna. Z poczucia
bowiem estetyki sowa i wraliwoci zmysu wiary kaznodzieja winien uczyni
narzdzie dla owiecenia wiernych. Jako zacht i zawoanie kaznodziejskie
pasterza Kocioa mona uzna sowa, ktre sam wypowiedzia: Prawdzie
suy swoim kazaniem30. Z podobnym przewiadczeniem atwiej bdzie dla
mwcy unikn bdw w goszeniu Ewangelii i skuteczniej przyjdzie mu

26
G. Papini, w. Augustyn, przeoya A. Brzozowska, Krakw 1932, s. 149.
27
S. Augustini, De doctrina christiana. O nauce chrzecijaskiej, tekst aci-
sko-polski, przeoy J. Sulowski, Warszawa 1989, s. 210211.
28
Tene, Pisma przeciw manichejczykom. List podstawowy, tum. J. Sulowski,
w: Pisma Starochrzecijaskich Pisarzy, t. LIV, Warszawa 1990, s. 115. Tytu oryginal-
ny: Contra epistulam Manichei quam vocant fundamenti, 5, 6. Tum. z ac. I ja Ewan-
gelii bym nie wierzy, jeliby mi jej Koci katolicki nie poda.
29
w. Leon Wielki, Mowy, przeoy bp K. Tomczak, w: Pisma Ojcw Kocioa,
t. XXIV, Pozna Warszawa Lublin 1958, s. 325326.
30
Tame, s. 326.
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 175

nawraca wiernych. Rwnie w. Grzegorz Wielki (zm. 604) w licie z 591


roku skierowanym do Jana Konstantynopolitaskiego, Eulogiusza Aleksan-
dryjskiego, Grzegorza Antiocheskiego, Jana Jerozolimskiego i Anastazjusza,
Ekspatriarchy Antiocheskiego (I,24) dajc wskazwki, jaki powinien by
biskup wiele uwagi powica przepowiadaniu. Nie pierwszy raz bowiem
medytujc nad przekazem nauki Paskiej, przestrzega przed rutyn, wygod
i pycizn w przemawianiu.

Gdy znw przychodz do rozwaania, jaka powinna by mowa pasterza i jakie


jego milczenie, z lkiem i trosk zdaj sobie spraw, jak bardzo potrzeba by pasterz:
w milczeniu by rozwany i w sowie poyteczny, aby nie wyjawia tego, o czym
naley milcze, a nie zamilcza tego, co naley ujawni. Albowiem podobnie jak
nieostrona mowa wprowadza w bd, tak nierozwane milczenie pozostawia
w bdzie tych, ktrych mona byo pouczy. Czsto bowiem nieopatrzni rzdcy,
nie chcc straci wzgldw ludzkich, lkaj si mwi swobodnie tego, co jest
suszne. Zgodnie ze sowami Prawdy nie peni oni bynajmniej stray nad owczar-
ni z gorliwoci pasterza, lecz odbywaj sub jak najemnicy, poniewa uciekaj,
gdy wilk przychodzi, wtedy gdy ukrywaj si w milczeniu31.

Niezalenie od wiekw takt i wyczucie mwcy uwaane byy za cnot.


Prawdziwym pasterzem i kaznodziej owczarni Paskiej jest ten, kto suy
sprawie jednoci wiary. Poyteczne umocnienie wiernych i niezachwiane
wiadectwo byy bowiem zawsze mocnymi atrybutami sztuki kaznodziej-
skiej. Nauczanie Kocioa z zaoenia miao suy chwale Boej i poytkowi
ludzi.
Jak osign dobre owoce w przepowiadaniu, wskazywa w. Jan Dama-
sceski (zm. 749), odsyajc wszystkich do lektury Pisma witego. On sam
obficie czerpa z Biblii natchnienie do oywienia wiary i kultu. Ta swoista
instrukcja okazuje si by celn wskazwk dla chccego posi dobry
warsztat kaznodziejski. Mona take w nauczaniu Jana z Damaszku doszu-
kiwa si szczeglnego podobiestwa do nauki wspomnianego ju wczeniej
w. Bazylego. Dla penego obrazu rzeczy warto przytoczy jego wykad
w caoci:

Przez pilno i trud oraz ask, ktr Bg daje, mona wszystko osign. Bo kto
prosi otrzymuje, a kto szuka, znajdzie, i kto koacze, temu otworz (k 11,10).
Koaczmy wic do tego wspaniaego raju Ksig witych, penych wonnoci,

31
w. Grzegorz Wielki, Listy, tum. J. Czuj, t. I, Warszawa 1954, s. 37. Rzdca
przygotowujc si do mwienia, powinien baczy, z jak wielk ostronoci musi
mwi, aby przez popenianie bdw nie rani serc suchajcych, jeli bezadnie
porywa si do mwienia, i aby nie zrywa nierozsdnie jednoci, gdy przypadkiem
zechce uchodzi za mdrego. (...) We wszystkim, co mwimy, strzemy jednoci
wiary, s. 39.
176 Ks. Maciej Radej

sodyczy i przepychu. (...) Tylko koaczmy nieopieszale, lecz usilnie i wytrwale.


Koaczmy bez zniechcenia, bo jedynie wwczas nam otworz. Gdy czytamy raz
i drugi, nie rozumiejc tego, co czytamy, nie popadajmy w zwtpienie, lecz
wytrwajmy, zastanawiajmy si i zapytujmy... (...) A gdyby take u obcych (tzn.
autorw pogaskich) udao si nam znale co poytecznego, nie jest to za-
bronione. Lecz bdmy przezornymi bankierami. Wybierajmy zoto wyprbowa-
ne i czyste, a podrobione odrzucajmy. Bierzmy od nich myli niewtpliwie dobre,
a mieszne bstwa i niedorzeczne mity zostawiajmy psom32.

Koci od pocztku by wiarygodny w interpretacji Pisma witego


i przechowa nienaruszony depozyt Objawienia. Proklamowanie sowa Bo-
ego w poczeniu z osobistymi predyspozycjami wielkich mwcw tamtego
okresu wpisay si w kanon zotych myli kocielnej ambony. Czyste rdo
nauki Boej oraz pewny przekaz Tradycji umocniy wsplnoty kocielne
w wierze. Dziki temu argumentacja Kocioa nie ulega naporom fal mtnych
pogldw i herezji, ale skutecznie je zwalczya i obnaya ich sabo. Precy-
zyjnie wyoona doktryna wiary, zdecydowanie suya umocnieniu i przekona-
niu ludzi do Chrystusowego Kocioa. Przeto wiara rodzi si z tego, co si
syszy, tym za, co si syszy, jest sowo Chrystusa (Rz 10,17). Tym bardziej,
e nie tylko kwestie teologiczne absorboway suchaczy, ale take ich logiczne
poczenie z zasadami moralnymi. Takie rozumienie odzwierciedla przekaz
Pisma witego. Tak jak ciao bez ducha jest martwe, tak te jest martwa
wiara bez uczynkw (Jk 2,26).

Zakoczenie

Urzd Nauczycielski Kocioa od swego pocztku a do dzi przekaza


wiernym niczym niezmcony depozyt wiary. Mierzc si z rnymi przeciw-
nociami i odpowiadajc na ludzkie problemy, da trwae i solidne fundamenty
dla rozwoju prawdziwej doktryny. Od Jezusa, przez apostow, mczennikw
i ojcw teologii wiar rodzio ywe sowo Boe. Rozwj kaznodziejstwa
w czasach patrystycznych odsoni, jak bogate treci s zawarte w Biblii,
a ponadto, e komentarze do ksig witych mog przysuy si sprawie
nawracania ludw. Goszona wiara jest znakiem Kocioa, ktry yje Sowem,
zachowuje Sowo i temu Sowu suy. Cay wysiek nauczania Kocioa ma
bowiem na celu szukanie chway Boej. To przekonanie jest stale obecne
w Kociele. Potwierdzenie tego znale mona choby w konstytucji Dei
Verbum Soboru Watykaskiego II. Wszelkie atrybuty potrzebne do przekony-
wania i pouczania, aby nie byy pozbawione odpowiedniej mocy, potrzebuj

32
w. Jan Damasceski, Wykad wiary prawdziwej, przeoy B. Wojkowski,
Warszawa 1969, s. 235236.
Tradycje homiletyczne w myli patrystycznej 177

osobistego zaangaowania szafarzy Sowa. Kaznodzieja bdc sug stou


Sowa (ambony), powinien karmi wiernych i oywia ich dusz bogactwem
treci Ewangelii. Artykuy wiary komentowane przez wybitnych ludzi Kocio-
a w cigu wiekw unaoczniy, e sowo to ma wymiar ponadczasowy. Ojco-
wie Kocioa wychowani na lekturze Pisma witego szukali moliwoci
i skutecznych sposobw, aby rzucane przez nich ziarno nauki Paskiej przy-
nosio plon wiary. Wci warto si od nich tego uczy.

Summary

THE TRADITIONS OF HOMILETICS IN THE PATROLOGY

From the beginning of the existence the teaching of the Church passed the mes-
sage of the faith on to the Christians. It had to overcome lots of adversities
and correspond to the needs of people and so it could lay permanent and solid foun-
dations, which were helpful to the development of the true doctrine. The Word of God
preached by the Jesus Christ, apostles, martyrs and Fathers of the Church could
bear the living faith. The development of the preachers soul, which was presented
in the article, showed the abundance of essence from the Bible and comments
to the holy books. The preached faith is a sign of the Church, which is alive thanks
to the Word of God. We can find its confirmation in the Dogmatic Constitution
on Divine Revelation Dei Verbum. The masters of theology, who were educated
by the Holy Book, were looking some possibilities and ways, because they wanted
that the grain of the Gospel could yield the fruit of faith. The balance of preached
sermons is rather positive and satisfactory. The Churchs teaching hat a considerable
influence on the formation of humanity, on the creating of the next ages and it made
famous the apostolic doctrine.
The pulpit as a table of the Word Gods and a sign of the faith rose to the task.
It also gives the chance to the present-day preachers, that they answer its require-
ments of the preaching of the Gospel among the people.

Ks. dr Maciej RADEJ ur. w 1977 w Busku Zdroju, prezbiter diecezji kie-
leckiej, doktor teologii w zakresie homiletyki; autor ksiek: Kaznodziejstwo biskupa,
arcybiskupa i kardynaa Karola Wojtyy w katedrze na Wawelu (Krakw 2008),
oraz Istotne problemy kaznodziejskie (Krakw 2013). Opublikowa kilka artykuw
naukowych zamieszczonych w Analecta Cracoviensia, Ruchu Biblijnym i Liturgicz-
nym, Polonia Sacra Ateneum Kapaskim Rocznikach Liturgiczno-Homiletycz-
nych i Katechecie. Obecnie pracuje w parafii Trjcy witej w Koniecpolu.
178 Ks. Mieczysaw Rusiecki

You might also like