You are on page 1of 18

{1160}{1231}Przyszed� Gerald Tate.|Chce wiedzie�, jak jego umowa.

{1233}{1268}Id� po Harveya.
{1510}{1545}Sprawdzam.
{1557}{1638}Podbijam.|5000 dolar�w.
{1655}{1700}Wchodz� za wszystko.
{1810}{1845}Potrzebuj� ci�.
{1855}{1916}Zap�acisz p�niej.|Musz� lecie�.
{1945}{1980}Panowie.
{2027}{2113}P�ac� wam miliony, a wy m�wicie,|�e mnie wyroluj�?
{2115}{2276}- Jessica, z�a pora?| - Gerald, to Harvey Specter.
{2277}{2329}Nasz najlepszy pracownik.
{2330}{2405}Skoro tak, to gdzie pan by�|przez ostatnie trzy godziny?
{2406}{2458}Gerald, specjalizuj� si�|w trudnych przypadkach,
{2459}{2525}a kiedy wychodzi�em o 19,|wszystko by�o w porz�dku,
{2527}{2570}wi�c pr�buj� ustali�,|co si� sta�o.
{2571}{2638}Oferujemy coraz wi�cej pieni�dzy.|Oni wci�� odmawiaj�.
{2640}{2680}Dzia�anie w z�ej wierze.
{2681}{2781}Tu jest napisane, �e Cooper nie b�dzie|ju� honorowym
wiceprzewodnicz�cym.
{2782}{2826}Zgadza si�.|Nie chc� go.
{2828}{2883}Nie b�dzie go.|To honorowe stanowisko.
{2885}{2957}- G�wno mnie to obchodzi.|- Chyba nie,
{2958}{3001}bo tylko to si� zmieni�o,|odk�d wyszed�em,
{3002}{3059}wi�c to pan dzia�a|w z�ej wierze.
{3061}{3149}Skoro ma pan ju� poj�cie,|co si� do cholery zmieni�o,
{3151}{3231}co pan z tym zrobi?|Bo on nie dostanie tego tytu�u.
{3233}{3312}Upewnijmy si�,|�e dobrze rozumiem.
{3313}{3374}Negocjujemy umow�,|dosta� pan wszystko, co chcia�,
{3376}{3435}pan Cooper j� podpisa�,|a pan si� nie zgodzi,
{3437}{3486}bo mamy go zniszczy�?
{3488}{3530}- Bingo.|- Nie ma mowy.
{3533}{3594}- A czemu, do cholery?|- Lubi� pana Coopera,
{3595}{3650}a moja firma nie dzia�a|w z�ej wierze.
{3651}{3803}Rozumiem, zamiast urabia� Coopera,|urabiacie mnie.
{3805}{3923}Zabierz ze sob� to pedalskie nastawienie|i zmu� go do podpisania umowy.
{3925}{3990}Albo zap�ac� za to komu� innemu.
{3993}{4065}Po pierwsze, Gerald, je�li my�li pan,|�e kto� si� zajmie t� umow�,
{4067}{4140}gdy dzia�a pan w z�ej wierze,|to si� mylisz.
{4152}{4222}Po drugie,|nasza umowa zosta�a sfinalizowana,
{4224}{4313}gdy Cooper podpisa� umow�,|kt�ra spe�ni�a pana ��dania,
{4315}{4520}wi�c o 19.30 otrzyma�em potwierdzenie przelewu|pe�nej kwoty z pa�skiego
konta.
{4673}{4771}Pi�eczka jest na pana boisku,|ale w�a�ciwie pana pi�eczki s� w moich
r�kach.
{4773}{4921}Przykro mi, je�li to zbyt pedalskie,|ale ja nie mam problem�w ze swoj�
m�sko�ci�.
{4923}{5034}Prosz� zebra� dup� w troki|i zako�czy� t� umow�.
{5036}{5134}- Pozwolisz mu tak do mnie m�wi�?|- Hervey m�wi w imieniu firmy.
{5461}{5550}- Dostali�my zap�at� przed podpisaniem umowy?|- O czym ty m�wisz?
{5553}{5607}To notatka dotycz�ca|wtorkowych �wicze� po�arowych.
{5609}{5717}Jeste� kapitanem dru�yny niebieskich.|B�dziesz mia�a kask.
{6048}{6137}Koniec czasu.|Odk�adamy o��wki.
{6138}{6205}Przepraszam.|Sk�d� si� znamy?
{6206}{6322}Raczej nie.|Mam dobr� pami�� do twarzy.
{6324}{6398}Ja te�.
{6400}{6484}- Przepraszam.|- Podnios�.
{6825}{6860}St�j!|Ty w czapce!
{7671}{7738}- Ile mi za�atwi�e�?|- Tyle, ile m�wi�em.
{7739}{7811}- 158 punkt�w.|- Chcia�em 175.
{7813}{7880}Tyle ma tylko 1 osoba na 100.
{7882}{7943}Jeste� czw�rkowym studentem.|Mia�e� 1000 na egzaminach ko�cowych.
{7945}{8000}Gdybym napisa� na 175,|zauwa�yliby.
{8002}{8120}- Tylko kujon uzyska 175?|- W�a�ciwie, nie. Mia�bym 180.
{8123}{8189}Mog� teraz dosta� swoj� kas�?
{8333}{8426}- To tylko po�owa.|- To zadzwo� na policj�.
{8522}{8606}Musz� zebra� si� do kupy.
{8608}{8654}To najlepszy cheeseburger,|jaki w �yciu jad�em.
{8656}{8770}Jest z poniedzia�ku, Trevor.|Stary, m�wi� serio.
{8772}{8844}Prawie mnie dzi� z�apali.|Musz� przesta� jara�.
{8846}{8912}- Musz� si� pozbiera�.|- Stary, sp�jrz na mnie.
{8914}{8972}Mo�esz pali� zio�o|i nadal odnosi� sukcesy.
{8973}{9059}- Sprzedajesz trawk�.|- Ci�gle podkopujesz moj� motywacj�.
{9061}{9159}M�wi� tylko, �e jak chcesz|w to wej��, sprawa za�atwiona.
{9161}{9243}To samo m�wi�e�,|zanim mnie z�apali
{9245}{9304}na �ci�ganiu na twoim|te�cie z matmy w 3. klasie.
{9306}{9372}- Zajebista pami��.|- Przesta�.
{9374}{9425}Nikt nie b�dzie ci�|podejrzewa� o dilowanie.
{9426}{9494}Sp�jrz na mnie.|To garnitur za dwa tysiaki, Mike.
{9495}{9571}Mam ich ze 12.|Mam zlecenia na oprogramowanie.
{9573}{9712}Klienci daj� mi walizki pe�ne got�wki,|a ja daj� im takie same walizki,
{9715}{9800}- z pr�niowo pakowan� trawk�.| - To do czego ci ja?
{9802}{9894}Mam klienta spoza miasta,|a nie mog� si� z nim spotka�,
{9895}{9965}potrzebuj� kogo� zaufanego|do dostarczenia towaru.
{9966}{9993}Bez ryzyka.
{9995}{10133}Trevor, jest wi�ksze prawdopodobie�stwo|�mierci podczas dilowania ni�
w celi �mierci w Texasie.
{10135}{10169}Czekaj.|O czym ty m�wisz?
{10170}{10229}To z "Freakonomi".|Czytasz to, co ci daj�?
{10230}{10342}Niewa�ne, znajd� kogo� innego.|Nie jestem zainteresowany.
{10344}{10394}Czym?
{10396}{10448}Co tu robisz?|Mia�a� nocowa� u siebie.
{10449}{10525}Cze��, skarbie.|Co za mi�a niespodzianka.
{10527}{10561}Tak si� ciesz�,|�e wpad�a�.
{10563}{10650}- Jeste�my zaj�ci.|- Czym?
{10651}{10727}- Trevor chce mnie um�wi�.|- �wietnie.
{10729}{10816}- Co to za szcz�ciara?|- Chc�, �eby dla mnie pracowa�.
{10817}{10851}�wietny pomys�.
{10853}{10955}Trevor b�dzie mia� wi�cej luzu,|a ty jak zawsze b�dziesz pisa� kod.
{10957}{10990}Musz� ju� i��.
{10993}{11075}Rano id� do babci,|musz� zap�aci� im za kolejny miesi�c.
{11140}{11182}- Narazie.|- Narka.
{11249}{11310}Sk�d wiedzia�e�,|�e Gerald nie spojrzy na notatk�?
{11313}{11373}Szar�uj�cy byk zawsze patrzy|na czerwon� p�acht�,
{11376}{11407}a nie na torreadora.
{11409}{11506}Przy okazji, masz spotkanie z|Johnem Dockery w nast�pnym tygodniu.
{11507}{11567}- Dockery? To najwi�kszy klient Skaddena.|- Ju� nie.
{11569}{11655}Rozgl�da si�. Grywa w tenisa.|Pokr�� si� ko�o niego.
{11657}{11795}- Za�atwione.|- Zatem masz oficjalnie wolny wiecz�r.
{11797}{11815}Zdrowie.
{11817}{11917}- Pa�stwo chyba co� �wi�tuj�.|- Owszem.
{11918}{11986}Patrzy pani na najlepszego|finalizuj�cego w tym mie�cie.
{11987}{12017}Finalizuj�cy?
{12018}{12050}- Baseball?|- Adwokat.
{12052}{12132}- Finalizuj� r�ne sprawy.|- Wi�c interesuj� ci� tylko pieni�dze?
{12134}{12176}Tak naprawd� robi� to dla dzieci.
{12222}{12291}- Jestem Lisa.|- Harvey.
{12293}{12405}Lisa, zazwyczaj tego nie robi�,| ale skoro �wi�tujemy.
{12406}{12498}- O kt�rej dzi� ko�czysz?|- Dobrze, �e zapyta�e�.
{12500}{12602}Ko�cz� 10 po|"nigdy si� z tob� nie um�wi�".
{12663}{12762}Chyba jednak nie jeste�|najlepszym finalizuj�cym w mie�cie.
{13130}{13171}- Dzie� dobry.|- Lisa, by�o mi�o,
{13173}{13214}ale obawiam si�, �e musisz i��.
{13215}{13311}Nienawidz� opuszcza� trening�w,|a musz� by� w biurze przed 7.30.
{13312}{13401}Mo�e zrobi� �niadanie?|Zjad�by� je z mojego brzucha...
{13403}{13485}Chyba mog� opu�ci� si�owni�,|a w pracy b�d� przed 9.
{13756}{13826}S�ysza�em, �e kto�|nie bierze swoich tabletek.
{13827}{13943}- Chc� mnie otru�.|- Babciu, to szale�stwo.
{13944}{14038}Dr Shrager da�a mi s�owo,|�e nie otruje ci� do stycznia.
{14039}{14129}Je�li zrobi to wcze�niej,|nie b�dzie mog�a tego wliczy� na nowy rok.
{14189}{14253}Czego ci� uczy�em?
{14330}{14544}Michael, nie b�d� wiecznie przy tobie.|Chc�, �eby� z tym sko�czy�.
{14546}{14575}Z czym?
{14577}{14683}Mo�e jestem stara,|ale nie g�upia.
{14685}{14772}Wiem, �e nie by�o ci �atwo,|ale ju� nie jeste� dzieciakiem.
{14774}{14872}Chc�, �eby� mi obieca�,|�e zaczniesz wykorzystywa� sw�j potencja�.
{15005}{15046}Obiecuj�.
{15120}{15207}Nie m�wi�, �e nie uleg�em urokowi Harveya,|ale to takie
protekcjonalne,
{15210}{15286}kiedy m�wisz, �e on za�atwi spraw�,|a "Louis sobie z tym nie
poradzi".
{15288}{15368}- Jessica, mog�em si� zaj�� Geraldem Tate.|- Powiedzia�am, �e mam
inne zdanie.
{15370}{15450}- Dlaczego?|- Dw�ch awanturnik�w w jednym pokoju
{15452}{15498}nie wr�y nic dobrego.
{15500}{15570}Jest 9.30. Mi�o, �e pokaza�e� si�|dwie godziny po otwarciu.
{15573}{15627}Widz� te�, �e robisz si�|na alfonsa.
{15629}{15680}M�j b��d, Louis.|By�em wczoraj na mie�cie.
{15683}{15740}Kiedy si� obudzi�em,|twoja �ona wybra�a mi ten garnitur.
{15743}{15823}- Zabawne, tyle �e nie jestem �onaty.|- Przejd�my dalej.
{15825}{15885}- Nie jeste� �onaty?|- Rekrutacja. Harvey.
{15886}{15962}- Jutro masz rozmowy.|- Co? Czemu nie zatrudnimy
{15963}{16006}tego palanta z Harvardu?
{16008}{16106}Gdyby� pos�ucha� tego pytania,|mia�by� odpowied�.
{16108}{16187}Potrzebujemy kogo� my�l�cego za siebie,|nie kolejnego klona z kijem w
ty�ku.
{16189}{16234}To, �e zatrudniamy|tylko tych z Harvardu,
{16236}{16319}daje nam lepsze zaplecze|ni� przy zatrudnianiu dzieciak�w z Rutgers.
{16365}{16455}- Ty sko�czy�e� Harvard.|- Jestem wyj�tkiem.
{16457}{16494}To znajd� kolejny.
{16495}{16578}Mo�emy omin�� rekrutacj�?|I tak lepiej pracuj� sam.
{16580}{16666}Ch�tnie, Harvey, tyle �e wszyscy|starsi partnerzy maj� wsp�lnik�w.
{16667}{16770}- Taka jest zasada.|- S�ucham?
{16772}{16847}Jessica, zas�uguj� na ten awans.|Zarobi�em wi�cej dla firmy.
{16849}{16906}Siedz� tu dzie� i noc,|robi�, co trzeba,
{16908}{16977}zamiast obija� si� po k�tach,|kiedy mi si� podoba.
{16979}{17046}Musz� przyzna�, on sprawia,|�e mam ochot� co� poobija�.
{17047}{17117}Harvey, zamknij si�.
{17118}{17257}Louis, tak si� maj� sprawy.|Teraz si� pog�d�cie.
{17259}{17327}Louis, przepraszam.|Przegi��em.
{17329}{17460}A teraz napisz� do twojej udawanej �ony,|�e zosta�em starszym
wsp�lnikiem.
{17461}{17496}No co?
{17498}{17590}Twojej babci si� pogarsza.|Trzeba j� przenie�� na pe�n� opiek�
{17592}{17686}- albo do pa�stwowej plac�wki.|- Nie dam jej do pa�stwowej plac�wki.
{17688}{17746}W takim razie koszt|wyniesie 25 tysi�cy dolar�w.
{17805}{17905}Trevor, wchodz�.|Jeden raz. Chc� 25 kawa�k�w.
{17907}{17955}- Ostatnie s�owo.|- Dobra.
{17957}{18000}W pokoju jest walizka.|Odbierz j� jutro
{18002}{18096}i zabierz do pokoju 2412,|w Chilton Hotel.
{18098}{18167}Nie mo�esz i�� do luksusowego hotelu,|wygl�daj�c jak ch�opiec na
posy�ki.
{18168}{18226}Og�l si�, uczesz w�osy,|kup sobie garnitur.
{18227}{18326}- Ale masz wymagania.|- P�ac� ci 25 kawa�k�w.
{18362}{18452}- Wchodzi w to.|- Dobrze.
{18464}{18504}Id� si� odla�.
{18640}{18675}Klucz.
{18677}{18754}Za 24 godziny dowiemy si�,|czy ten nowy kupiec to glina.
{18756}{18813}Czemu nie powiedzia�e� Trevorowi,|�e mo�e go wys�a� w pu�apk�?
{18815}{18877}Tak samo nie m�wi� Ginie,|�e bzykam jej siostr�.
{18878}{18974}- By�yby k�opoty.|- Co jest?
{18975}{19086}- W�a�nie odje�d�am.|- Chyba nie powiniene�.
{19087}{19181}Mo�e zostaniesz do jutra?|Oddaj telefon.
{19182}{19216}Dawaj go.
{19218}{19310}Nawet nie my�l|o ostrzeganiu kumpla.
{19312}{19426}Je�li to gliny,|to sobie troch� posiedzi.
{19605}{19670}- Ale mnie wystraszy�a�.|- Przepraszam.
{19681}{19760}Sp�jrz na siebie.
{19762}{19800}- �wietnie wygl�dasz.|- Dzi�ki.
{19802}{19913}- Pracujesz dla Trevora?|- Tak, podstawy.
{19966}{20007}Co tu robisz?
{20008}{20098}Mama mnie p�niej odwiedza.|Nie chc� narobi� ba�aganu,
{20100}{20194}- wi�c posiedz� tutaj.|- Musz� lecie�.
{20217}{20249}Chod� tu.
{20355}{20413}Musisz wygl�da� �wietnie|pierwszego dnia.
{20578}{20615}Musz� i��.
{21055}{21106}�wietnie, dzi�ki.
{21107}{21222}Donna, musimy to przyspieszy�.|Daj im popali�.
{21224}{21298}Zanim ich ode�lesz, mrugnij,|je�li m�wi� co� m�drego.
{21342}{21420}- Kogo szukasz?|- Drugiego mnie.
{21999}{22088}Chip, dlaczego uwa�asz,|�e powinnam
{22090}{22179}przeprowadzi� rozmow� z najbledszym|cz�owiekiem, jakiego widzia�am?
{22181}{22249}Bo by�em um�wiony.
{22904}{22939}Dasz rad�.
{23305}{23376}Co jest z tob�?|Wygl�dasz na 11 lat.
{23378}{23426}Mia�em op�nione pokwitanie.
{24148}{24272}Przepraszam, chcia�em pop�ywa�.|Tutejszy basen jest w porz�dku?
{24274}{24376}Oczywi�cie, prosz� pana.|To Chilton Hotel.
{24380}{24430}Basen Zamkni�ty
{24440}{24474}Ma pan zegarek?
{24550}{24624}- Jest dziesi�ta.|- Dzi�kuj�.
{24710}{24756}- Widzia� bro�.|- To on?
{24906}{24965}Pasuje do opisu,|ale nie wszed� do pokoju.
{24967}{25022}Jest punktualnie.|Tak tylko przechodzi�by?
{25100}{25152}Za nim.|B�d� dost�pny.
{25903}{25983}Przepraszam, panie Sorkin,|5 minut sp�nienia.
{25984}{26024}Jakie� usprawiedliwienie?
{26086}{26135}Pr�buj� tylko zgubi� gliny.
{26136}{26200}Nie interesuje mnie,|czy mnie pani wpu�ci.
{26395}{26488}- Pan Specter zaraz do pana przyjdzie.|- S�ucham?
{26490}{26582}Poda� co�?|Kaw�, butelk� wody?
{26646}{26727}- Witam, Rick Sorkin.|- Harvey Specter. Mi�o pozna�.
{26728}{26776}Prosz� usi���.
{26800}{26838}A to co?
{27012}{27094}- Pom�c w czym�?|- Nie.
{27151}{27216}Sk�d wiedzia�e�,|�e to policja?
{27218}{27308}Czyta�em tak� powie�� w podstaw�wce,|tam by�o tak samo.
{27310}{27373}Przeczyta�e� powie��.|W podstaw�wce.
{27385}{27486}- No co? Lubi� czyta�.|- Po co pyta�e� o godzin�?
{27487}{27581}Dla zmy�ki. Jaki diler|pyta policjant�w o godzin�,
{27583}{27691}- jak ma walizk� pe�n� trawki?|- Powinni�my ci� zatrudni�.
{27692}{27764}Da�bym ci te 25 tysi|za samo podpisanie kontraktu.
{27766}{27798}Podpisz�.
{27810}{27880}Niestety, zatrudniamy tylko|ludzi po Harvardzie.
{27882}{28013}Nie studiowa�e� tam prawa,|ani nigdzie indziej.
{28014}{28092}A gdybym powiedzia�, �e ucz� si�|szybciej ni� ktokolwiek, kogo znasz,
{28094}{28200}- i zda�bym egzamin na prawnika?|- Powiedzia�bym, �e bredzisz.
{28222}{28335}To podr�cznik BarBri, tak?|Otw�rz, przeczytaj mi co�.
{28336}{28360}Cokolwiek.
{28489}{28560}"Odpowiedzialno�� cywilna|zwi�zana z po�rednictwem opiera si�
{28562}{28618}- na kilku czynnikach..."|- "...takich jak odst�pstwo
{28620}{28646}od post�powania po�rednika,
{28648}{28739}uzasadniony wniosek|przedstawicielstwa w imieniu powoda
{28740}{28798}i charakter szk�d."
{28799}{28933}- Sk�d to wiesz?|- Nauczy�em si� do adwokatury.
{28968}{29070}Dobra, m�dralo,|uruchom laptopa.
{29096}{29206}Poka�� ci, co potrafi|adwokat z Harvardu.
{29208}{29323}- Wybierz dziedzin�.|- Antydatowanie opcji na akcje.
{29324}{29425}Chocia� antydatowanie opcji jest legalne,|naruszenia wynikaj�ce z
ujawnienia
{29427}{29511}s� karane wed�ug Kodeksu|Podatkowego, paragraf 409A.
{29512}{29563}Zapomnia�e� o ustawie Sarbanes-Oxley.
{29564}{29662}Przepisy o przedawnieniu czyni�|Sarbanes-Oxley sporn� po 2007 roku.
{29663}{29739}Chyba �e znajdziesz akcje|na pokrycie tych narusze�,
{29742}{29815}jak ustanowiono w sz�stym okr�gu|s�dowym w maju 2008.
{29830}{29895}Imponuj�ce,|ale siedzisz przed komputerem.
{29935}{29985}Graj�c w Kierki.
{29997}{30051}Przykro mi,|je�li chcesz mnie pobi�,
{30053}{30128}- to w innej dziedzinie.|- Sk�d to wszystko wiesz?
{30130}{30174}M�wi�em.|Lubi� czyta�.
{30176}{30233}Kiedy co� czytam,|rozumiem to.
{30235}{30315}A kiedy to rozumiem,|nigdy ju� nie zapominam.
{30317}{30359}A po co adwokatura?
{30405}{30479}Taki debil si� za�o�y�,|�e nie zdam bez szko�y prawniczej.
{30556}{30696}To wszystko jest fascynuj�ce,|ale obawiam si�, �e musz� wraca� do
pracy.
{30698}{30790}Upewni� si�,|czy masz woln� drog�.
{31131}{31214}Skoro tego pragniesz,|czemu nie szko�a prawnicza?
{31245}{31316}Gdy by�em w koled�u,|pragn��em zosta� adwokatem.
{31318}{31404}Potrzebowa�em kasy,|a Trevor przekona� mnie,
{31406}{31551}�ebym zapami�ta� test|z matmy i go sprzeda�.
{31553}{31603}Okaza�o si�, �e sprzedali�my|go c�rce dziekana.
{31605}{31663}Straci�em stypendium,|wywalili mnie...
{31778}{31860}Moje �ycie si� zmieni�o.
{31862}{31941}Od tamtej pory marz�,|by cofn�� czas.
{32031}{32075}Co� ci powiem.
{32076}{32139}To nie podstaw�wka,|a ci�ka praca.
{32141}{32187}Nadgodziny.|Wielka presja.
{32189}{32239}Potrzebujemy doros�ego faceta.
{32256}{32337}Daj mi prac�,|a zrobi� wszystko,
{32339}{32422}by by� najlepszym adwokatem,|jakiego zna�e�.
{32430}{32480}Jestem sk�onny|da� ci szans�,
{32482}{32573}- ale je�li zrobi� inaczej?|- B�dzie sprawiedliwie.
{32575}{32635}Te� lubi� czasem poby�|z mniej bystrymi lud�mi,
{32637}{32680}zobaczy�,|jak �yje ta druga po�owa.
{32681}{32733}Przesu� si�.
{32735}{32807}Napisz� maila do firmy,|�e znalaz�em nowego wsp�lnika.
{32940}{33016}Zaczynasz od poniedzia�ku.|Oto panuj�ce zasady.
{33018}{33080}Po pierwsze, �adnej trawki.|Mamy testy.
{33082}{33120}Przesta� pali�,|a b�dzie dobrze.
{33122}{33154}Zak�adam, �e to wszystko,|co bierzesz.
{33156}{33203}- Sk�d wiesz?|- Ty czytasz ksi��ki, ja ludzi.
{33205}{33255}Palacze trawki pal� trawk�.
{33256}{33300}To nie wszystko.|Mam zainteresowania.
{33301}{33365}Albert cholerny Einstein,|i nie dosta�e� si� do szko�y prawniczej?
{33367}{33422}To nie przez jaranie trawki?|Nast�pna sprawa.
{33424}{33513}Zerwiesz kontakt z Trevorem.|Pozb�dziesz si� tej walizki,
{33515}{33608}polecisz do Harvardu i dowiesz si�,|jak si� tam dosta�.
{33610}{33675}Ty kupi�e� ten garnitur?|Kupmy nowe.
{33939}{33999}Jak mog� si� zapisa�|na dzisiejsze zwiedzanie wydzia�u prawa?
{34000}{34086}Wr�� za sze�� tygodni,|wtedy prowadzimy zapisy.
{34128}{34183}To prawo na Harvardzie.
{34185}{34234}Mamy ponad 7000|zg�osze� rocznie.
{34236}{34308}My�li pan, �e mo�na|tak po prostu przyj�� i zwiedza�?
{34329}{34374}Dzi�kuj�.
{34376}{34445}Eduardo Fernandez,|kt�ry, po pierwsze,
{34447}{34512}wygl�da jak pracownik|motelowego basenu,
{34513}{34584}podchodzi do mnie i wiem,|�e to �wie�ak.
{34586}{34640}Pyta si�:|"Gdzie jest szko�a zdrowia publicznego?"
{34642}{34718}- By�a zaraz obok, wiesz co mu powiedzia�em?|- Clifford Watkins?
{34719}{34758}Przepraszam.
{34759}{34805}- W czym mog� pom�c?|- Jonathan Atwater.
{34807}{34864}Pracuj� dla dziekana|w biurze rekrutacji.
{34866}{34919}Oczywi�cie.|W czym mog� pom�c?
{34920}{35016}Dziekan osobi�cie wys�a� mnie|z zaproszeniem na herbatk�
{35018}{35113}z kilkoma najbardziej|obiecuj�cymi kandydatami.
{35115}{35223}To dyskretna sprawa,|wi�c prosz� powoli poda� identyfikator
{35224}{35349}i kierowa� si� bezpo�rednio|do biura dziekana. Gratulacje.
{35443}{35496}Wydzia� Prawa na Harvardzie|to najstarsza szko�a prawnicza
{35498}{35597}w kraju, mog�ca pochwali� si�|najbardziej zdolnymi absolwentami.
{35599}{35675}Mi�dzy innymi, sze�ciu z dziewi�ciu|s�dzi�w S�du Najwy�szego
{35676}{35737}oraz oczywi�cie prezydent USA.
{36939}{37004}- Dzie� dobry. Przyszed�em do...|- Prosz� usi���.
{37160}{37186}Dzi�kuj�.
{37645}{37742}Mike Ross?|Witam, Rachel Zane.
{37743}{37772}Oprowadz� ci�.
{37774}{37847}- Jeste� �liczna.|- Dobrze. Uderzasz do mnie.
{37849}{37905}Mo�emy mie� to z g�owy,|nie jestem zainteresowana.
{37906}{37940}Nie, przepraszam,|nie uderza�em.
{37941}{37996}Zaufaj mi. Ca�y czas|mi si� to zdarza
{37998}{38042}i zawsze, gdy przychodzi|nowy m�drala, my�li,
{38044}{38152}�e skoro jestem tylko asystentk�,|powali mnie jego stopie�.
{38154}{38207}Zapewniam ci�,|tak si� nie stanie.
{38209}{38292}Uderza�em do ciebie.
{38294}{38367}Owszem, notuj.|Nie b�d� si� powtarza�.
{38405}{38447}Kocham ci�.
{38449}{38520}Firma opiera si�|na modelu �a�cucha dowodzenia.
{38522}{38594}Harvey to dow�dca, ale Louis Litt|nadzoruje wszystkich wsp�lnik�w,
{38596}{38634}wi�c b�dziesz tak�e|odpowiada� przed nim.
{38636}{38728}- Co my�lisz o Harveyu?|- Ludzie si� go boj�.
{38730}{38770}M�wi�,|�e to najlepszy finalizuj�cy,
{38771}{38831}ale mia�am z nim ma�y kontakt,|wi�c nie wiem.
{38832}{38950}- A Louis Litt?|- Kontynuujmy wycieczk�.
{39012}{39064}Hej, Becky.|Promieniejesz.
{39066}{39102}Ciekawe dlaczego.
{39104}{39159}To dzie�,|gdy og�osz� m�j awans.
{39160}{39247}Jimmy, schud�e�?|Steve-O.
{39249}{39313}Tak wygl�da|odpowiedni pracownik.
{39315}{39390}Przepraszam, czemu zdrapuje|pan "starszego" z moich drzwi?
{39392}{39440}Szefostwo mi kaza�o.
{39442}{39496}- Kto?|- M�j prze�o�ony.
{39498}{39544}Czemu go wyda�?
{39546}{39592}Gdybym wiedzia�,|ja by�bym jego prze�o�onym.
{39594}{39695}- Chyba dobrze si� bawisz.|- Nie bawi�em si� tak dobrze od 2004.
{39740}{39800}Kto� tu si� mn� zabawia.
{39802}{39907}Jessica chce ci� widzie�.|Teraz.
{39909}{40048}I, w ko�cu,|tu b�dziesz �y�.
{40094}{40144}Daj� ci go specjalnie.|I nic nie zapisa�e�.
{40146}{40190}- To dlatego, �e...|- By�e� zbyt zaj�ty
{40191}{40244}wlepianiem wzroku we|mnie ni� s�uchaniem?
{40309}{40352}Biura wsp�lnik�w w skrzyd�ach.
{40354}{40415}Pi�te pi�tro research,|sz�ste ochrona.
{40417}{40480}Ka�da praca jest rozliczana,|nawet je�li to znalezienie adresu.
{40482}{40595}Odpowiadam przed Harveyem i Louisem Littem,|a s�dz�c po twoich
odpowiedziach,
{40597}{40659}powinienem podziwia� Harveya,|a obawia� si� Louisa.
{40661}{40734}Jeste� tu pi�� lat i tylko to,|�e jestem wy�szy stopniem, nie znaczy,
{40736}{40792}�e mog� ci rozkazywa�|i prosi� o twoje us�ugi.
{40794}{40888}No i uwa�asz si� za zbyt bystr�|jak na asystentk�.
{40890}{40987}Wiesz, czego nikt nie lubi?|Popisywania si�.
{40988}{41067}U�y�a� s��w "wlepia� wzrok".
{41079}{41120}Kiedy zobacz� si� z Harveyem?
{41121}{41227}- Gerald Tate zwolni� nas.|- Wi�c zabieracie mi awans.
{41229}{41335}Wi�kszo�� firm pozbawi�aby|ci� licencji i wydali�a.
{41337}{41379}Ok�ama�e� klienta,|a on si� zorientowa�.
{41380}{41474}Zrobi�em to dla s�usznej sprawy,|�eby ocali� jego kontrakt.
{41476}{41536}Nie wydawa�a� si� zak�opotana,|gdy si� nie zorientowa�.
{41537}{41588}Ale si� zorientowa�.
{41590}{41679}Dlatego nie mog� uzasadni� twojego awansu,|kiedy tracimy wielkiego
klienta.
{41681}{41743}Jeden klient to nie firma.
{41744}{41818}Nie wiem, czy zauwa�y�e�,|ale mamy kryzys.
{41820}{41870}Przedsi�biorstwa|nie ustawiaj� si� w kolejce,
{41871}{41915}by wydawa� pieni�dze|na adwokat�w.
{41932}{42045}Gerald m�g� wybaczy� ci k�amstwo,|gdyby� go nie upokorzy�.
{42047}{42104}Ale to zrobi�e�,|wi�c zaakceptuj kolej rzeczy.
{42180}{42250}Jessica, gdyby� tyle dla mnie|nie zrobi�a,
{42251}{42299}skierowa�bym si� do drzwi.
{42300}{42409}Gdybym tyle dla ciebie nie zrobi�a,|wyrzuci�abym ci� przez okno.
{42431}{42507}Ale, Harvey,|dosy� kr�tactw.
{42509}{42577}Koniec z post�powaniem|niezgodnym z protoko�em,
{42579}{42663}bo zamiast ci� kry�,|postawi� ci� przed palestr�.
{42802}{42862}Gotowy na wspania�y pocz�tek dnia?
{42864}{42907}Musz� ci� zwolni�.
{42909}{42980}- Co? - Zosta�em zdegradowany|za ok�amanie klienta,
{42982}{43033}a je�li odkryj�,|�e sk�ama�em o twoim Harvardzie,
{43035}{43061}cofn� mi licencj�.
{43063}{43135}- Co zrobi�e�?|- Nie teraz, Donna.
{43136}{43200}Musz� przedk�ada�|moje sprawy nad twoje.
{43203}{43271}To nic osobistego.|Jeste� zwolniony.
{43300}{43354}Boisz si�,|�e je�li zostan�,
{43356}{43434}dowiedz� si�,|�e sk�ama�e� na m�j temat
{43435}{43510}i stracisz licencj�.|Ale je�li mnie zwolnisz,
{43511}{43623}mog� im to powiedzie�|i ju� na pewno j� stracisz.
{43624}{43757}M�wisz, �e jak wrzuc� ci�|pod autobus, poci�gniesz te� mnie?
{43759}{43891}Przedk�adasz swoje interesy nad moje,|ja bardziej ceni� moje.
{43943}{43968}Zatrudniam ci� ponownie.
{44028}{44083}Wi�c powinienem...|No dobra.
{44085}{44150}Oto co b�dzie.|Oddasz mi awans
{44151}{44205}i to b�dzie nasza ostatnia|rozmowa na ten temat.
{44207}{44236}A to dlaczego?
{44238}{44334}Bo je�li nie,|przejd� do Ricka Petersona.
{44335}{44426}Nawi��� kontakt z by�ymi klientami|i zabior� ich ze sob�.
{44427}{44507}Zr�b to, a staniesz|przed Komisj� Etyki.
{44508}{44540}- Nie s�dz�.|- Dlaczego nie?
{44543}{44610}Bo powinna� powiedzie�|im o drugim k�amstwie,
{44611}{44639}a nie zrobi�a� tego.
{44640}{44713}Je�li chcesz mnie tam wys�a�,|staniesz obok mnie.
{44879}{44976}Dam ci ten awans.
{44978}{45048}- Ale musisz co� dla mnie zrobi�.|- Cokolwiek.
{45056}{45104}Bezp�atnie.
{45106}{45168}- Wszystko opr�cz tego.|- Harvey, przez takie sprawy
{45170}{45249}nasza firma pokazuje,|�e interesuje nas co� wi�cej ni� nasze ty�ki.
{45251}{45340}Nie m�wi�, �e s� z�e.|S� z�e dla mnie.
{45341}{45442}Tak mo�esz mi pokaza�,|�e interesuje ci� co� wi�cej ni� tw�j ty�ek.
{45465}{45525}Sam si� tym zajmiesz.|Nikomu nie przeka�esz.
{45527}{45587}Oczywi�cie.
{45660}{45718}- Twoja pierwsza sprawa.|- �wietnie. Co to?
{45720}{45780}Pro bono.|Molestowanie seksualne.
{45782}{45831}Nie m�w nikomu,|�e ci j� przydzieli�em.
{45832}{45875}- I nie spieprz tego.|- Jasne.
{45876}{45948}Nie da�by� sobie rady.|Ja odwal� doskona�� robot�.
{45949}{46015}Spokojnie, Clarence Thomas.|Spotkaj si� z klientk�.
{46030}{46075}Mia�e� chyba kupi� lepsze garnitury?
{46078}{46169}- Wyda�em $500.|- Na ile garnitur�w?
{46171}{46258}Pi��.|No co?
{46260}{46336}- Nancy?|- Mike?
{46400}{46489}- Jeste� jeszcze dzieckiem.|- Nie, jestem doros�ym m�czyzn�.
{46491}{46556}Jeste� taki chudy.|We� winogrono.
{46558}{46670}Dzi�kuj�.|Opowiedz mi swoj� histori�.
{46672}{46711}Zacz�o si� dwa lata temu.
{46712}{46793}By�am matk� zajmuj�c�|si� w domu moim synem, Freddiem.
{46795}{46878}Kiedy gra� w ma�ej lidze,|mia� pi�� lat,
{46880}{46926}by� z�y, �e nie m�g�|gra� ze starszymi.
{46928}{46990}By�a trzecia runda,|kiedy dosta�am telefon.
{46993}{47113}M�� mia� wypadek i zmar�,|tak po prostu.
{47115}{47244}- Przykro mi.|- Stara�am si�, jak mog�am.
{47246}{47322}Zacz�am pracowa� jako sekretarka|u Devlina McGreggora.
{47324}{47433}Dosta�am nawet awans na|sekretark� prezesa, Charlesa Hunta.
{47435}{47508}Wtedy wszystko si� zmieni�o.
{47510}{47566}W porz�dku.|Powiedz, co si� sta�o.
{47568}{47696}Prosi� o zostawanie po godzinach,|zamawia� wsp�lne kolacje.
{47697}{47752}Pewnego wieczoru powiedzia�,|�e je�li si� z nim prze�pi�
{47754}{47849}zajmie si� mn� w firmie,|a je�li nie, zwolni mnie.
{47851}{47911}- Co zrobi�a�?|- Posz�am do dzia�u kadr.
{47912}{48017}Powiedzieli, �e zbadali spraw�|i nie maj� nic na poparcie mojej
skargi.
{48019}{48097}Dwa miesi�ce p�niej zwolniono|mnie za nisk� wydajno�� pracy.
{48098}{48193}Nie mog�am si� z nikim po�egna�.|Nie napisali rekomendacji.
{48195}{48292}Nie chcia�am pieni�dzy.|Tylko, �eby to si� sko�czy�o.
{48294}{48411}- Mo�esz mi pom�c?| - Tak.
{48413}{48468}Tak, mog�.
{48470}{48505}Po co ci moja pomoc?
{48507}{48556}- Mog� tylko...?|- Nie, powiedz, jak by�o.
{48557}{48645}- To mi�a kobieta...|- Odno�nie sprawy.
{48647}{48714}Nie przywi�zuj� si�|emocjonalnie do klient�w.
{48716}{48790}Jej �ycie si� rozpad�o.|Nie interesuje ci� to?
{48792}{48836}Tu chodzi o wygrywanie,|nie wsp�czucie.
{48838}{48919}- Nie mo�na mie� obu?|- Wyja�ni�bym,
{48921}{48988}ale musia�bym|interesowa� si� tob�.
{49025}{49067}Co robisz?|Nie dotykaj.
{49069}{49185}- Sprawdzam zamek.|- Je�dzisz rowerem do...
{49187}{49249}Zamkni�ty.|Chod� ju�.
{49370}{49432}Przez grzeczno�� obrona|wys�a�a nam akta sprawy.
{49433}{49489}Nieprawda. Nikt nie robi|nic przez grzeczno��.
{49491}{49557}Wys�ali ci je, bo chc�,|�eby� z nich korzysta�.
{49559}{49622}Bycie adwokatem,|to jak bycie lekarzem.
{49624}{49669}Mam nie przywi�zywa� si�|do klient�w?
{49671}{49722}Nie, masz naciska�,|a� zacznie bole�.
{49724}{49758}Wtedy wiesz,|gdzie szuka�.
{49760}{49821}Zapomnij o kwestionowaniu �ledztwa.|To nigdzie nie prowadzi.
{49822}{49870}�aden pracownik nie zezna|przeciwko swojemu szefowi.
{49881}{49973}- To co sugerujesz?|- My�l. Skoro zrobi� to raz,
{49975}{50017}robi� to wcze�niej.
{50018}{50087}A skoro jego pracownicy|nie b�d� zeznawa�...
{50088}{50149}To mo�e zrobi� to|byli pracownicy.
{50151}{50263}Wiesz co, postaram si� o dane|kobiet, kt�re opu�ci�y firm�
{50264}{50300}- podczas jego urz�dowania.|- Zabawne.
{50302}{50339}O tym samym pomy�la�em.
{50340}{50376}To po co ci|moja pomoc?
{50377}{50435}Nie wiem, jak|wype�nij wezwanie s�dowe.
{50546}{50604}Donna, poka�esz mi,|jak wype�ni� wniosek?
{50606}{50672}Jasne. A potem pokaza� ci,|jak podciera� ty�ek?
{50674}{50737}Zabawne, bo powiniene�|zna� obie te czynno�ci.
{50739}{50773}Prze�mieszne.
{50775}{50833}- Co to?|- M�j facet od garnitur�w.
{50835}{50886}Powiedz, �e ci� przys�a�em|i wydaj troch� kasy.
{50888}{50944}Co to za r�nica,|ile wydam na garnitur?
{50946}{51020}Ludzie zwracaj� uwag� na ubi�r,|wi�c musisz si� tym zaj��.
{51022}{51069}To dziwne,|dajesz mi rady.
{51070}{51127}To tak, jakby�|si� mn� interesowa�.
{51129}{51215}Nie, jeste� moim odbiciem,|a ja interesuj� si� sob�.
{51217}{51271}Wi�c zabieraj ten w�ski krawat|i bierz si� do pracy.
{51336}{51412}- Troch� ostro.|- Serio?
{51676}{51788}- Gdzie si� wybierasz?|- Jest 18:30. Id� do domu.
{51820}{51856}Co ci� tak �mieszy?
{51858}{51956}Jeste� nowy. Je�li w pierwszym|tygodniu wyjdziesz przed 21,
{51958}{52052}nie dotrwasz do ko�ca miesi�ca.|I Louis Litt chce ci� widzie�.
{52054}{52152}Mog� o co� zapyta�?|Czy ten krawat jest zbyt w�ski?
{52160}{52190}Tak.
{52487}{52630}Wiem, �e Rachel ci� oprowadzi�a,|ale chcia�em ci� przywita�.
{52632}{52758}Jestem, mi�dzy innymi,|kim� w rodzaju dyscyplinuj�cego.
{52848}{52885}- Chcia�e� mnie widzie�?|- Tak.
{52887}{52944}Gary, wejd�.|Mike, to Gary Lipsky.
{52946}{52993}Jeden z najbardziej|zdolnych zesz�orocznych wsp�lnik�w.
{53045}{53137}Gary, pan Pearson chcia� zapyta�,|czy uzupe�ni�e� akta Petramco?
{53138}{53206}Brat mnie odwiedzi� w weekend,|wi�c nie mia�em czasu.
{53218}{53277}Gary, daj spok�j,|pytam chyba trzeci raz.
{53287}{53312}Ju� si� za to bior�.
{53313}{53354}Nie k�opocz si�.|Zwalniam ci�.
{53356}{53390}Co?|Nie mo�esz mnie zwolni�!
{53392}{53440}Mog�.|W�a�nie to zrobi�em.
{53441}{53493}Pakuj manatki.
{53495}{53558}I nigdy wi�cej|si� tu nie pokazuj.
{53725}{53840}Chcia�em, �eby� to zobaczy�,|poniewa� dobrze op�acamy wsp�lnik�w
{53842}{54000}i zapewniamy im ci�g�e doskonalenie,|ale oczekujemy wynik�w.
{54069}{54105}Wyrazi�em si� jasno?
{54208}{54303}�wietnie.|Witamy w Pearson Hardman.
{54440}{54504}Mo�esz wraca� do pracy.
{54648}{54755}Dwa s�owa.|Absolutnie przepi�kna.
{54757}{54815}My�lisz, �e tylko ty|potrafisz oczarowa� klienta?
{54817}{54883}Kategorycznie osza�amiaj�ca.
{54884}{54984}- Jak tam nowy?|- Szalenie gor�ca.
{54985}{55048}- Idiota.|- Jessica Pearson.
{55050}{55098}Dobranoc, Harvey.
{55286}{55374}- Co tu robisz?|- Ogl�dam sport.
{55440}{55524}- Nie oddzwaniasz.|- Bo mnie wrobi�e�.
{55525}{55577}- Pami�tasz?|- My�lisz, �e wiedzia�em?
{55579}{55644}Zaczyna si�.|Runda 50: mia�em przesrane,
{55645}{55696}bo nie wiedzia�e� wszystkiego.
{55698}{55770}Wiedzia�e� o ryzyku,|gdy cytowa�e� to g�wno z ksi��ki.
{55772}{55843}Potrzebowa�e� kasy,|a ja da�em ci okazj�,
{55845}{55913}jak zawsze. Poza tym,|nie tylko ty mia�e� przesrane.
{55915}{55973}- Celowali do mnie z broni.|- Serio?
{55975}{56036}- Po co mieliby to robi�?|- �ebym ci� nie ostrzeg�.
{56038}{56112}- Wi�c wiedzia�e�.|- Wtedy by�o ju� za p�no.
{56114}{56195}- Teraz jest za p�no.|- Wynagrodz� ci to.
{56200}{56304}Chcesz mi to wynagrodzi�?|Oddaj klucz.
{56500}{56585}Michael.|Daj spok�j.
{56586}{56667}Wiesz, �e nie chc� �y�|bez naszej przyja�ni.
{56695}{56796}To si� zabij.|Wy�a�.
{56836}{56900}Wyno� si�.
{57490}{57568}Donna, potrzebuj�...|Nie mia�em te� czasu...
{57570}{57615}- Wyjd� za mnie?|- Te� si� tym zaj�am.
{57617}{57653}Byli�my ma��e�stwem|przez ostatnie 7 lat.
{57655}{57698}�wietnie.
{57707}{57772}Devlin McGreggor|nie chce zeznawa�.
{57773}{57847}Wype�nili wniosek o oddalenie sprawy|z powodu braku dowod�w.
{57848}{57871}- Dobrze.|- Dobrze.
{57872}{57913}Co znaczy "dobrze"?
{57915}{57980}Nie chc� okaza� dokument�w.|Nacisn��e� tam, gdzie boli.
{57982}{58015}Szukasz we w�a�ciwym miejscu.
{58016}{58095}- My�la�e�, �e nie b�d� si� broni�?|- Nie wspomnia�e� o tym.
{58097}{58188}M�j b��d. Wci�� zapominam,|�e ty w�a�ciwie nic nie wiesz.
{58189}{58272}Idea jest taka:|tw�j ruch, ich ruch.
{58273}{58322}Tak ca�y czas,|dop�ki kto� nie wygra.
{58324}{58395}To co, je�li sprawa|zostanie oddalona?
{58396}{58452}Nie jeste� tak dobry,|jak my�lisz.
{58495}{58544}Harvey.|C� za zbieg okoliczno�ci.
{58546}{58591}Zastanawia�am si�,|jak twoje Pro Bono.
{58593}{58632}- Zajmuj� si� tym.|- To dobrze,
{58634}{58709}bo gdybym dowiedzia�a si�,|�e nie wk�adasz w to wszystkich si�,
{58711}{58737}by�abym bardzo z�a.
{58739}{58780}Bez obaw.|Wszystko gra.
{59007}{59071}Rachel! Potrzebuj� pomocy.|B�dzie przes�uchanie na m�j wniosek.
{59072}{59132}Mam jeszcze trzy sprawy,|wi�c to musi poczeka�.
{59134}{59196}Nie.|Moje przes�uchanie jest jutro.
{59198}{59305}- To czemu przychodzisz z tym do mnie?|- Bo Donna m�wi,
{59307}{59353}�e jeste� tu najlepsz� researcherk�.
{59355}{59400}Poka� to wezwanie.
{59465}{59500}Masz biuro?
{59502}{59565}Dlaczego ty masz biuro,|a ja kabin�?
{59568}{59630}Jak m�wi�e�,|jestem tu najlepsz� researcherk�.
{59631}{59690}Serio?|Ja to zmy�li�em.
{59693}{59760}Nie mia�em czasu|rozmawia� z Donn�.
{59795}{59882}To wszystko dla ciebie �art?|Bo ja traktuj� prac� serio.
{59884}{59956}Przepraszam.|Pos�uchaj...
{59969}{60072}Nie by�o ci� tam.|Przejmuj� si� t� kobiet�.
{60073}{60169}- Nie ma si� gdzie zwr�ci�...|- A ty sam nie dasz rady.
{60205}{60284}M�g�bym.|Ale wol� nie.
{60369}{60436}Chcesz wgl�du w prywatne akta,|ale nie masz dowod�w.
{60437}{60524}Ale znajd� je tylko wtedy,|gdy dostan� te akta.
{60526}{60584}- Chwiejny argument.|- A je�li znajdziemy precedens?
{60624}{60674}Chod�my go poszuka�.
{60676}{60775}Research to i sztuka, i nauka,|wi�c poszukamy w prawie
{60777}{60840}dotycz�cym ochrony danych|i molestowania, �eby znale��
{60841}{60922}kombinacj� spraw, kt�re|nam pomog�. Bior� ochron� danych.
{60924}{60994}- A ja prawo o molestowaniu.|- To troch� zajmie.
{60996}{61030}Przyda�oby si� co� do jedzenia.
{61032}{61103}- Chi�szczyzna.|- Nie, na to mnie sta�.
{61104}{61172}A to jest na koszt firmy.|Chc� sushi.
{61188}{61240}Kazali mi przydzieli�|najlepszego �ledczego.
{61241}{61305}- Co zrobi�e�?|- A co mog�em?
{61307}{61357}By�a� zagranic�,|da�em im Ludermana.
{61381}{61447}- Przy okazji, ta sukienka...|- Ten staro�?
{61469}{61497}Pi�kna.
{61499}{61561}Vanessa, czemu nie robimy|tego cz�ciej?
{61563}{61613}Bo zawsze ko�czy|si� tak samo.
{61614}{61724}- To czemu teraz?|- Harvey, nie sypiam ze wszystkimi dooko�a.
{61726}{61792}Nie mog�abym te� nigdy|by� z tob� w zwi�zku.
{61794}{61900}- My�lisz tylko o sobie.|- Teraz my�l� o nas.
{62008}{62082}- Nalegam.|- Ale ja jestem d�entelmenem.
{62084}{62208}Poza tym spisa�a� si� z Dockerym,|a ja nie zapominam przys�ug.
{62209}{62256}Ja te�.
{62412}{62477}Panie Dockery,|ty niegrzeczny ch�opczyku.
{62594}{62696}Pami�tasz, jak powiedzia�em,|�e jeste� za bystra na asystentk�?
{62697}{62756}- Czemu...|- Nie jestem prawniczk�?
{62817}{62873}- Nie wychodz� mi testy.|- Co?
{62875}{62956}Jestem m�dra.|By�abym dobr� prawniczk�.
{62958}{62987}Ale... nie wiem,|jak to nazwa�.
{62989}{63078}Nie id� mi testy,|zawali�am egzamin wst�pny.
{63080}{63188}A nawet, je�li dosta�abym si� na prawo,|nie zda�abym aplikacji.
{63229}{63298}Gdyby tylko kto� m�g�|napisa� za mnie test.
{63320}{63355}Gdyby tylko...
{63394}{63462}Jak idzie szukanie informacji|na jutrzejsze przes�uchanie?
{63464}{63523}- Jeszcze nic.|- M�wisz, �e zale�y ci na klientce,
{63525}{63619}ale je�li flirtujesz, zamiast szuka�|argumentacji, klientka przegra.
{63635}{63656}Nie chc� przegra�.
{63780}{63860}To bez sensu.|�ledztwo przebieg�o ksi��kowo.
{63862}{63917}Jeste�my jak ci �li,|kt�rzy wywieraj� na nich przymus.
{63945}{64021}- Co powiedzia�a�?|- �e jeste�my jak ci �li.
{64023}{64076}Nie, powiedzia�a�, �e|dzia�ali ksi��kowo,
{64077}{64117}a my wywieramy przymus.
{64246}{64273}Sp�jrz.
{64296}{64359}Dobre.|Troch� si� zabawimy.
{64361}{64426}My?|Mam i��?
{64428}{64462}Nie my�la�e�,|�e pozwol� ci wyst�pi�?
{64464}{64495}- Nie.|- Dobra intuicja.
{64497}{64532}Ale pomy�la�em,|�e to okrutne
{64533}{64573}nie pozwoli� ci do�wiadczy�|mojej wielko�ci.
{64575}{64629}- Mog� i�� po torb�?|- Nie.
{64630}{64694}- Hojny jeste�.|- Z drugiej strony.
{64750}{64797}Wysoki S�dzie, ta sprawa|powinna zosta� oddalona.
{64799}{64888}Poza swoj� histori�,|pow�dka nie ma dowod�w.
{64890}{65002}Dowody s� w ich aktach,|kt�rych wr�czenia nam odmawiaj�.
{65004}{65057}Te akta zawieraj�|poufne informacje.
{65059}{65142}To szukanie po omacku|kosztem prawa do prywatno�ci pracownik�w.
{65154}{65228}Prawo do prywatno�ci obchodzi ich tyle,|co zesz�oroczny �nieg.
{65230}{65301}Przepraszam, �e urazi�em|zesz�oroczny �nieg.
{65302}{65370}Wysoki S�dzie, pan Specter|uwa�a, �e nie dbamy o pracownik�w,
{65371}{65459}ale sam nie wnosi niczego,|co ma znaczenie prawne.
{65461}{65535}Tak, ale znaczenie ma to,|�e �ledztwo dotycz�ce molestowania
{65536}{65621}- musi by� prowadzone bez przymusu.|- Do czego pan zmierza?
{65622}{65718}�ledczy i przes�uchiwani �wiadkowie|odpowiadali przed dyrektorem,
{65720}{65867}kt�rego spraw� badano.|To si� nazywa przymus.
{65869}{65956}To tak jakby pomocnik s�dowy|oskar�y� pana o molestowanie,
{65957}{66047}a pan kaza�by swojemu stenografowi|zbada� t� spraw�.
{66049}{66133}Czy takie �ledztwo mog�oby|by� owocne?
{66134}{66207}Naprawd� pan my�li,|�e m�g�bym molestowa� Hermana?
{66209}{66284}Nie wiem, Wysoki S�dzie,|niekt�rych kr�c� mundury.
{66285}{66367}Chcia�bym my�le�,|�e Herman zwr�ci�by si� do mnie,
{66369}{66412}zanim dosz�oby do �ledztwa.
{66464}{66521}Widzia�em to.|To powinno zosta� wykre�lone.
{66523}{66578}A je�li Herman zwr�ci�by si�|do pana, Wysoki S�dzie?
{66580}{66687}A pan zdradzi�by jego zaufanie,|zwalniaj�c go pod fa�szywym
pretekstem?
{66689}{66731}Tak ma�o mnie pan ceni?
{66733}{66854}Nie ufam panu za grosz.|Wysoki S�dzie.
{66900}{66957}Prosz� przekaza� akta.|Dzisiaj.
{66970}{67103}To wszystko.|Herman, porozmawiamy w gabinecie.
{67145}{67210}- To by�o �wietne.|- Twoja argumentacja.
{67212}{67266}Poda�em j� tylko tak,|by zobrazowa� sytuacj�
{67268}{67303}i o�ywi� nasze popo�udnie.
{67305}{67392}Czuj� si� jak Michael Corleone,|kiedy ten gruby uczy� go strzela�.
{67394}{67453}Ja jestem tym grubym?|Niemo�liwe.
{67537}{67600}Pami�tasz jego imi�?|Cordoza.
{67602}{67670}- Clemenza.|- Wiedzia�em, tylko sprawdza�em.
{67672}{67722}Wiedzia�em, �e wiedzia�e�,|�e wiedzia�em.
{68059}{68085}Katastrofa.
{68139}{68231}- Witam, szukam Rene.|- To ja, przykro mi.
{68233}{68310}Tu nie sprzedajemy|w�skich jeans�w.
{68363}{68400}Harvey m�wi�, �e b�d�?
{68402}{68495}Harvey Specter pana przys�a�?|To inna sprawa.
{68497}{68543}Zna pan wewn�trzn�|d�ugo�� nogawki?
{68545}{68595}Nie.|Pewnie M.
{68617}{68667}Prosz� si� rozejrze�.
{68669}{68740}Te s� najekskluzywniejsze,|cena spada w kierunku drzwi.
{68980}{69110}- L?|- Tak to nie dzia�a.
{69428}{69485}Wi�c Trevor wykorzystuje ci�|do brudnej roboty?
{69486}{69550}Wiem tylko,|�e ju� nie rozmawiacie.
{69551}{69640}T�skni� za tob�.|Chc�, �eby by�o jak dawniej.
{69642}{69697}Te� t�skni�, ale...
{69699}{69766}W�tpi�, czy b�dzie|jak dawniej.
{69768}{69867}- Musz� lecie�.|- Co powiedzia�?
{69869}{69947}�e nie b�dzie jak dawniej.
{69983}{70053}- Co zrobi�e�?|- Nie wiem.
{70249}{70317}- Akta s� w drodze.|- Wygrali�my?
{70330}{70348}Fantastycznie.
{70350}{70413}Mamy tydzie� na|potwierdzenie historii Nancy.
{70482}{70517}Nie poradzi�bym sobie|bez ciebie.
{70540}{70581}Nie wiedzia�by�,|gdzie szuka�.
{70583}{70662}Wiesz, czego nikt nie lubi?|Popisywania si�.
{70753}{70847}Tak, jest tutaj.|Dobrze, dzi�kuj�.
{70859}{70913}Akta s� w sali konferencyjnej C.
{70914}{70961}Czemu nie w mojej kabinie?
{70996}{71039}Chc� ci� pogr��y�|w papierkowej robocie.
{71076}{71145}- Wybrali z�ego go�cia.|- Nie oni, tylko ja.
{71146}{71218}Sko�cz do ko�ca tygodnia.|Musz� lecie� oczarowa� klienta.
{71380}{71408}Mi�o w ko�cu pana pozna�.
{71422}{71495}Jessica m�wi�a,|�e zmiecie mnie pan z n�g.
{71497}{71537}Postaram si�,|panie Dockery.
{71538}{71600}- �adny serw.|- Pracuj� nad nim.
{71684}{71725}Co to, do cholery?
{71726}{71793}Pan uprawiaj�cy seks z kim�,|kto nie jest pani� Dockery.
{71804}{71830}Chcecie mnie szanta�owa�?
{71832}{71887}Pyta� pan nas,|gdzie jest pana s�aby punkt
{71889}{71948}przy przej�ciu korporacji.|Oto on.
{71950}{72045}- W co pan gra?|- Pana �ona ma 10% akcji z prawem g�osu.
{72047}{72121}Spotyka si� pan z t� i innymi|kobietami ju� jaki� czas.
{72122}{72190}Jak zag�osuje pa�ska �ona,|gdy si� dowie?
{72191}{72291}- A kto m�wi, �e si� dowie?|- M�j �ledczy zdoby� to w ci�gu tygodnia.
{72303}{72388}A co wynajdzie zmotywowany|rywal przez rok?
{72462}{72500}Mam rozwi�zanie.
{72511}{72588}Wymie� swoje akcje uprzywilejowane,|kt�re nie maj� prawa g�osu,
{72590}{72641}na jej zwyk�e,|kt�re to prawo maj�.
{72643}{72696}Akcje uprzywilejowane s�|warte 2 mln dolar�w wi�cej.
{72699}{72757}U�amek tego, co stracisz,|je�li zostaniesz odwo�any.
{72769}{72828}John, nie interesuje mnie,|czy �pisz z ka�d� w Hamptons.
{72829}{72880}Tylko daj jej akcje uprzywilejowane.
{72942}{73019}Jessica powiedzia�a, �e mnie|oczarujesz, by wej�� w interes.
{73021}{73110}Nie chc� wej��.|Chc�, aby dalej si� kr�ci�.
{73134}{73183}Wiem, gdzie chc�,|�eby�my nie szukali.
{73185}{73239}Przejrza�e� wszystkie|przez jedn� noc?
{73241}{73301}By�oby szybciej,|ale zam�wi�em pizz�.
{73320}{73389}A propos, mia�e� kiedy�|ser w cie�cie?
{73390}{73459}- Niebo w g�bie.|- Co znalaz�e�?
{73465}{73596}Zwolnienie z 12 marca 2005.|Ale brakuje akt z imieniem.
{73598}{73644}To nasza kobieta.|Wiem to.
{73646}{73725}Za�atwimy jakie� kary|adwokatowi, mo�e odsiadka.
{73727}{73767}Nie b�dzie wiedzia�,|co si� dzieje.
{73806}{73848}Dennis, tu Harvey Specter.
{73849}{73993}Masz co� wsp�lnego z zatajeniem|akt z 12 marca 2005?
{74020}{74100}Przynie� je do po�udnia|albo b�dziemy domaga� si� kar.
{74127}{74192}Gro�ba kar jest lepsza|ni� domaganie si� o nie.
{74194}{74297}To mia�em na my�li.|Kto by pomy�la� inaczej.
{74320}{74347}Og�l si�.
{74354}{74413}S�ysza�a� kiedy� o niej?|Joanna Webster?
{74425}{74502}- Nie, czemu pytasz?|- Firma chce j� ukry� przed nami.
{74504}{74569}My�lisz, �e Hunt zrobi�|jej to, co mnie?
{74571}{74636}Musisz j� nam�wi�,|by to powiedzia�a.
{74637}{74708}- Taki jest plan.|- Dzi�kuj�.
{74970}{75027}- Joanna Webster?|- W czym mog� pom�c?
{75029}{75105}Nazywam si� Mike Ross.|Jestem prawnikiem.
{75117}{75191}Mam kilka pyta� na temat|pani pracy u Devlina McGreggora.
{75221}{75309}Prosz� tylko pos�ucha�|o mojej klientce.
{75325}{75367}Dobrze, chwileczk�.
{75408}{75480}Panie Ross, przytrafi�o|mi si� to 6 lat temu.
{75482}{75573}To straszne do�wiadczenie,|ale nie dzia�a�am, bo mia�am pow�d.
{75574}{75676}Musia�abym tam sta� i odpiera�|ataki, a tego nie chc�.
{75678}{75820}Panno Webster, Joanna,|ten facet to drapie�nik...
{75841}{75915}Je�li nie pomo�esz go powstrzyma�,|zrobi to znowu.
{75984}{76048}- Musisz tylko zezna�.|- Przepraszam.
{76074}{76100}Nie mog�.
{76326}{76371}Co ze �wiadkiem?
{76451}{76477}Zawiod�em...
{76502}{76648}W niebyciu �wietnym.|B�dzie zeznawa�!
{76650}{76724}Powiniene� to widzie�.|Pr�bowa�em wszystkiego.
{76726}{76809}Zrobi to znowu, b�d� ci� wspiera�...|Nic nie dzia�a�o.
{76811}{76945}I wtedy na to wpad�em.|Zapyta�em, co by by�o,
{76947}{77065}gdyby to samo spotka�o|jej c�rk�. P�k�a.
{77067}{77115}Wiesz, jak na to wpad�em?
{77142}{77186}Zale�a�o mi na niej.
{77329}{77415}Ciesz�, �e przez nieprzespan� noc|nie zrobi�e� z siebie idioty.
{77417}{77444}Id� do domu i si� prze�pij.
{77446}{77510}Nie chc�, �eby� tak wymachiwa�|podczas jutrzejszych zezna�.
{77708}{77728}Jak pro bono?
{77762}{77831}�wietnie. Nam�wi�em �wiadka,|by zeznawa�a.
{77833}{77892}Czy�by?|A jak si� nazywa?
{77953}{78011}Nie jestem g�upia,|wi�c mnie tak nie traktuj.
{78013}{78109}- Odda�e� t� spraw�.|- Jessica, mam wa�niejsze sprawy...
{78110}{78204}Musz� ci przypomina�,|�e gdy si� poznali�my, by�e� przegrany?
{78215}{78324}Da�am ci szans� w dziale przesy�ek,|wprowadzi�am w szeregi i
op�aci�am Harvard,
{78326}{78460}gdzie, przy okazji, ca�y czas|wali�e� konia, a i tak ci� zatrudni�am.
{78461}{78515}Korzystasz z tego|od tamtego czasu.
{78517}{78595}- Zamkn��em spraw� Dockery'ego.|- Obieca�e� mi to.
{78597}{78681}Z�ama�e� obietnic�|i sk�ama�e� mi prosto w twarz.
{78693}{78765}Wi�c b�d� szczera.|To nie profesjonalne.
{78767}{78850}To sprawa osobista.|I co� jeszcze.
{78852}{78933}Nawa�y�e� sobie piwa,|wi�c lepiej wygraj.
{79605}{79660}- Co jest z tob�?|- Potrzebuj� z powrotem walizk�.
{79662}{79735}O to chodzi�o, prawda?|Masz gdzie� nasz� przyja��.
{79736}{79785}Jeste�my starymi przyjaci�mi,|wiesz o tym.
{79787}{79877}Ale teraz masz to gdzie�,|wi�c tak, chc� walizk�.
{79879}{79945}- Znajd� j�, Mike.|- Rzuci�em j�, gdy ucieka�em
{79946}{80016}przed glinami, do kt�rych|zreszt� mnie wys�a�e�.
{80634}{80700}- Gdzie idziesz?|- Do mojej kabiny.
{80705}{80775}Nieprawda.|Czas nasika� do kubeczka.
{80815}{80882}- S�ucham?|- Test na narkotyki. Chod�.
{80947}{80994}- Tylko od�o�� rzeczy...|- Teraz.
{81200}{81294}Przy okazji, m�j kuzyn|ko�czy� z tob� Harvard.
{81295}{81406}Zapyta�em, czy ci� zna.|To zabawne, bo nie.
{81407}{81469}- Jak si� nazywa?|- Mitch Samberg.
{81470}{81510}Nie znam go.
{81547}{81623}- To du�a szko�a.|- Niezupe�nie.
{81625}{81680}Mamy ponad 7000|zg�osze� rocznie.
{81682}{81745}My�li pan, �e mo�na|tak po prostu przyj�� i zwiedza�?
{81746}{81829}A, Mitchell.|Czarne przylizane w�osy,
{81830}{81915}Uko�czy� studia si�dmy na roku.|Jasne, �e pami�tam.
{81937}{81971}Czas stawi� temu czo�o.
{82137}{82194}Potrzebuj� akt Kendricka.|Gdzie do cholery jest Mike?
{82196}{82218}Nie wiem.
{82290}{82337}Prosz� zostawi� pojemnik na ladzie.
{82433}{82478}Prosz� j� tu zostawi�.
{82479}{82536}- Dlaczego?|- Je�li j� pan we�mie,
{82538}{82592}b�d� musia� sprawdzi�,|czy nie ma pan tam pr�bki moczu.
{83636}{83664}Gdzie ty by�e�?
{83712}{83755}W zasadzie to|mia�em test na narkotyki.
{83766}{83811}Zeznania si� dzisiaj.
{83813}{83865}Zanim tu przyjad�,|wypytaj t� kobiet�
{83868}{83920}o wszystko, co mog�|u�y� przeciwko niej.
{83922}{83952}- Jasne?|- Tak.
{83954}{83999}- Ma ci powiedzie� wszystko.|- Wszystko.
{84302}{84375}Pracowa�am przez p� roku,|kiedy pan Hunt zacz��
{84376}{84466}prosi� o nadgodziny,|zamawia� kolacje.
{84468}{84579}Pewnej nocy, p�no, pr�bowa�|odby� ze mn� stosunek.
{84581}{84675}Nast�pnego dnia poprosi�am|o zmian� przydzia�u.
{84676}{84760}Dwa miesi�ce p�niej zosta�am|zwolniona za z�e podej�cie.
{84762}{84812}To �mieszne.
{84827}{84902}Nie u�miechaj si� g�upkowato.|Nie powinno ci� tu by�.
{84903}{84966}Pan Hunt ma wszelkie|prawo tu by�.
{84977}{85068}Panno Webster,|po pracy w Devlin McGreggor,
{85070}{85132}by�a pani kelnerk�|w Hooters, tak?
{85134}{85204}- Tak.|- To miejsce reklamowane
{85206}{85262}seksowno�ci� kelnerek,|zgadza si�?
{85264}{85348}- Musi pan ich o to spyta�.|- Pytam pani�.
{85355}{85418}A ona nie odpowiada.|Dalej.
{85465}{85591}Panno Webster, powiedzia�aby pani,|�e jest osob� prawdom�wn�?
{85628}{85654}Tak.
{85655}{85740}Wi�c kiedy powiedzia�a pani wcze�niej,|�e nigdy nie by�a aresztowana,
{85742}{85794}m�wi�a pani prawd�?
{85795}{85883}- Tak.|- Tak, wi�c w 1993 to nie pani
{85885}{85966}by�a aresztowana za kradzie�|bi�uterii wartej 1000 dolar�w
{85968}{86026}z Willow Grove Mall|w Pensylwanii?
{86078}{86151}Mia�am 17 lat.|To by� b��d.
{86153}{86202}Te dane mia�y|by� zapiecz�towane.
{86203}{86309}Wi�c my�la�a pani,|�e k�amstwo ujdzie pani na sucho?
{86315}{86398}Nie, to nie tak.|Przeinacza pan fakty.
{86399}{86460}Przepraszam.|By�a pani aresztowana
{86462}{86506}i sk�ama�a pani o tym|pod przysi�g�.
{86507}{86602}Co tu jest przeinaczone?
{86659}{86734}Brak odpowiedzi.|W porz�dku.
{86746}{86807}Zapytam tak,|skoro raz pani sk�ama�a,
{86809}{86863}sk�d mamy wiedzie�,|czy nie k�amie pani o panu Huncie?
{87193}{87230}Jak mog�e� opu�ci�|to aresztowanie?
{87232}{87272}Sprawdzi�em wszystko,|co mieli�my.
{87274}{87310}Przepyta�e� j�,|jak m�wi�em?
{87311}{87404}- To by�y zapiecz�towane akta, Harvey!|- Cholera, wiedzia�em. Napraw
to.
{87436}{87528}- Joanno! Poczekaj, prosz�!|- Dlatego nie chcia�am zeznawa�.
{87530}{87609}Przekr�cili co� sprzed 100 lat,|�ebym wysz�a na k�amc�.
{87611}{87676}To brzmia�o tak,|jakby on mi nic nie zrobi�.
{87678}{87756}Niewa�ne, dobrze?|Musisz zeznawa� w pi�tek,
{87758}{87790}�eby nie oddalili sprawy.
{87792}{87841}Nie mamy czasu|szuka� kogo� innego...
{87842}{87903}- Zaczekasz chwil�?|- Nie, mam do��.
{87905}{87950}Obieca�e�, �e tak|nie b�dzie.
{87951}{88010}Nie powiedzia�a� nic|o aresztowaniu.
{88011}{88075}Nie kontaktuj si�|ju� ze mn�.
{88982}{89120}- Co ze �wiadkiem?|- Nie da�o si� tego naprawi�.
{89143}{89174}Wi�c odchodzisz?
{89214}{89270}Albo to,|albo Louis Litt mnie zwolni.
{89272}{89307}O czym ty m�wisz?
{89309}{89361}Pierwszego dnia|Louis zwolni� Gary'ego Lipsky
{89362}{89440}za zawalenie sprawy.|M�wi�, �e je�li zawiod�,
{89442}{89490}spotka mnie to samo.
{89492}{89566}Wracaj do domu �wiadka|i nam�w j� na zeznawanie.
{89567}{89612}- Pr�bowa�em. Nie ma sposobu.|- Zawsze jest.
{89614}{89690}- Wi�c czemu ty nie p�jdziesz?|- Bo ty to zawali�e�.
{89691}{89730}A no tak, a ty|masz gdzie� klient�w.
{89732}{89765}- To nie moja praca.|- Czy twoja praca
{89767}{89800}zawiera zajmowanie si� mn�?
{89802}{89860}Bo m�g�by� chocia�|wstawi� si� za mn� u Louisa.
{89862}{89918}Wstawi� za tob�?|Nadstawiam za ciebie ty�ek,
{89920}{89975}ale widocznie mia�e� jaja,|�eby dosta� t� prac�,
{89977}{90042}ale nie masz odwagi wytrzyma�,|gdy robi si� trudno.
{90044}{90086}- To nieprawda.|- Czy�by?
{90088}{90161}- Od pocz�tku tego chcia�e�.|- O czym ty m�wisz?
{90163}{90228}O tej walizce, kt�r�|trzymasz zamkni�t� w biurku.
{90230}{90281}Tak, widzia�em,|wiem, co tam jest.
{90283}{90347}Tw�j plan awaryjny,|gdyby ci nie wysz�o.
{90349}{90400}Mo�esz szybko zarobi�|i wr�ci� do �ycia,
{90402}{90446}z kt�rego chcia�e� si� wyrwa�.
{90448}{90503}Wi�c je�li chcesz odej��,|droga wolna.
{90505}{90568}Ale to nie przez Louisa|czy przeze mnie.
{90570}{90656}Boisz si� przyzna�, �e mo�e nie jeste�|taki bystry, jak my�la�e�.
{90750}{90813}Je�li b�dziesz tu rano, b�d� wiedzia�,|�e nadal mam wsp�lnika.
{92114}{92182}Rozumiem, �e jeste� z�y,|�e to ja dosta�em awans,
{92184}{92244}ale je�li znowu postraszysz|mojego pracownika wylaniem,
{92246}{92290}skopi� ci dupsko.
{92347}{92420}- O czym ty m�wisz?|- Nie udawaj g�upka.
{92431}{92490}Zwolni�e� Gary'ego Lipsky|przy Mike'u Rossie.
{92539}{92593}Co ci� tak �mieszy?
{92595}{92640}Gary Lipsky pracuje|w dziale przesy�ek.
{92651}{92718}- Co?|- Nikogo nie zwolni�em.
{92751}{92807}Tak pokazuj� nowym,|czego si� od nich oczekuje.
{92826}{92890}Podk�adasz fa�szywego pracownika,|�eby manipulowa�...
{92919}{92979}- O to chodzi.|- Co?
{93694}{93808}- Chc� odej�� z pracy.|- Usi�d�.
{94048}{94196}Gdy zgin�li twoi rodzice,|straci�am syna i synow�.
{94201}{94342}By�am wystraszona, samotna|i za stara, by ci� wychowywa�.
{94343}{94387}Ale nie mia�am wyboru.
{94389}{94486}Bo kto inny zaj��by si�|moim wnukiem?
{94528}{94600}Obieca�e� mi co� wcze�niej.
{94619}{94782}Stoisz w drzwiach.|Obiecaj, �e odejdziesz tylko wtedy,
{94784}{94847}kiedy ci� stamt�d wywlok�.
{95136}{95220}Daruj sobie.|Nie b�d� jutro zeznawa�.
{95264}{95295}Nie po to tu jestem.
{95306}{95360}- Wiem, co zrobi�a�.|- O czym m�wisz?
{95362}{95412}Nigdy nie pracowa�a�|dla Devlin McGreggor,
{95414}{95455}a pan Hunt nigdy|ci� nie molestowa�.
{95457}{95500}- To wszystko...|- M�g�bym ci powiedzie�,
{95502}{95600}�e mam anulowane czeki, przelewy|czy inny dow�d, jaki istnieje,
{95601}{95635}ale tak nie jest.
{95636}{95671}Znajd� dow�d.|A kiedy tak b�dzie,
{95672}{95737}p�jdziesz do wi�zienia,|chyba �e zaraz mi wszystko opowiesz.
{95807}{95840}Mnie mo�esz powiedzie�.
{95932}{96027}Mia�am tylko traci� tw�j czas|do jutrzejszego przes�uchania.
{96076}{96122}Prosz�,|potrzebowa�am pieni�dzy.
{96146}{96185}Nie chc� i�� do wi�zienia.
{96238}{96273}Zrobimy tak...
{96409}{96457}Nie oddaj� ci tego,|bo tego chcesz.
{96463}{96506}Robi� to,|bo ja tego nie potrzebuj�.
{96546}{96642}Nie wiem, czy jestem gotowy ci|wybaczy�, ale jeste�my kwita.
{96710}{96745}Chwila...
{97082}{97105}Nie r�b...
{97131}{97154}Teraz jeste�my kwita.
{97596}{97675}Przyszed�e� do pracy.|Niez�y garnitur.
{97681}{97731}To by�a transakcja barterowa.
{97744}{97802}Dosta�em sze��|za jedn� walizk�.
{97903}{97933}S�uchaj...
{97988}{98032}- Przepraszam...|- W porz�dku.
{98095}{98160}Kiedy zaczyna�em,|Jessica tak po mnie je�dzi�a...
{98172}{98215}�e odchodzi�em raz|w miesi�cu.
{98230}{98286}Powiedzia�em ci to,|co powiniene� us�ysze�.
{98293}{98368}O to chodzi.|Mia�em tylko jedn� osob�,
{98370}{98412}kt�ra m�wi�a mi,|co powinienem us�ysze�.
{98464}{98518}Chyba czas, �ebym zacz��|ufa� komu� innemu.
{98762}{98790}Weso�ych �wi�t.
{98931}{98995}- To na serio?|- Wiesz, co robi�.
{99051}{99093}Naciskaj,|a� zacznie bole�.
{99138}{99225}Przelew z pana konta|na konto Joanny Webster,
{99226}{99340}bilingi rozm�w z Joann� Webster|przed jej zeznaniami,
{99342}{99414}i o�wiadczenie stwierdzaj�ce,|�e zap�aci� pan pannie Webster
{99416}{99448}za fa�szywe zeznania.
{99487}{99561}Panie Hunt, molestowanie|to naruszenie prawa cywilnego.
{99562}{99595}Kar� s� pieni�dze.
{99596}{99634}Ale op�acanie �wiadka|to zbrodnia,
{99636}{99712}wi�c p�jdzie pan do wi�zienia,|gdzie nauczy si� pan wi�cej
{99714}{99801}na temat seksualnych zaczepek|ni� mo�e pan sobie wyobrazi�.
{99813}{99874}Naprawd� my�licie,|�e to mnie nastraszy?
{99876}{99925}Nawet je�li ten|dow�d jest wiarygodny,
{99927}{100006}kto b�dzie wnosi� spraw�|o drobne manipulacje �wiadkami?
{100032}{100153}Harvey, sko�czy�e� szko�� prawa|z adwokatem z Nowego Jorku?
{100155}{100184}Zgadza si�.
{100186}{100265}Mo�e nawet by� zainteresowany|tak� spraw�.
{100267}{100331}- Nadal jeste�cie blisko?|- By�em jego dru�b�.
{100341}{100400}Nieprawda.|Blefujecie.
{100410}{100478}Nie. Chyba nawet|mam jakie� fotki...
{100479}{100565}Z ceremonii.|Popatrzmy.
{100595}{100638}Tak, to my.
{100653}{100714}Musz� przyzna�,|wygl�dam bosko.
{100718}{100780}To ja i jego matka.|Ta kobieta mnie uwielbia.
{100782}{100818}Tu wiecz�r kawalerski.
{100820}{100868}Bez striptizerek.|By�o do kitu.
{100876}{100937}Ale nie m�g�by �ciga� takich|jak ty za molestowanie
{100939}{100980}i chodzi� do klub�w|ze striptizem.
{100982}{101015}Dobra.|Czego chcecie?
{101017}{101135}Przyznanie do winy i gwarancja,|�e przyst�pi pan na terapi�.
{101195}{101263}A Nancy dostaje prac�|ze swoj� dawn� stawk�.
{101265}{101321}- Dobra.|- I podwy�k�.
{101323}{101381}Niech b�dzie.
{101382}{101400}To wszystko?
{101401}{101490}Dziecko powinno dorasta�|bez my�lenia o czesnym, prawda?
{101492}{101567}Dlatego zap�acisz Nancy|250 tysi�cy dolar�w ekstra.
{101710}{101732}Panowie.
{102196}{102300}- Dzi�kuj� za wszystko.|- Nie ma za co.
{102305}{102375}Tylko jedno pytanie.|Po co poszed�e� do Joanny?
{102377}{102451}- Bo to rozpracowa�em.|- W�tpi�.
{102453}{102544}- Zrobi�e� to, bo ci zale�a�o.|- Tak� mam prac�.
{102546}{102590}Przyznaj|Przejmujesz si� mn�.
{102594}{102654}Widzia�em ten u�mieszek,|gdy pojawi�em si� w pracy.
{102656}{102725}Nie u�miecha�em si�.|My�la�em o fajnym dowcipie.
{102756}{102796}Zaczniemy od tego jutro.
{102804}{102851}To znaczy,|�e oficjalnie jeste�my dru�yn�?
{102853}{102902}To nie tak,|jak w posiad�o�ci Batmana.
{102904}{102984}- Wi�c teraz jeste� Batmanem?|- Bardziej nim ni� Clemenz�.
{103014}{103066}- Tak, Kilmer.|- Clooney.
{103082}{103100}Keaton.
{103144}{103188}Naprawd� odszed�e�,|jak zaczyna�e� prac�?
{103190}{103232}Jasne, �e nie.|Nie jestem mi�czakiem.

You might also like