Professional Documents
Culture Documents
Nowakowska Aleksandra - Siła Własnego Głosu.
Nowakowska Aleksandra - Siła Własnego Głosu.
Dlaczego zazwyczaj nie znamy własnego głosu, nie ufamy mu, wstydzimy się go, nie
używamy? Co przez to tracimy, a co możemy zyskać, kiedy zaczniemy wreszcie
śpiewać i wydawać dźwięki? Na te pytania odpowiada Shirlie Roden, która
prowadzi warsztaty pracy z głosem.
Dlaczego większość z nas wstydzi się śpiewać? Dlaczego boimy się własnego
głosu?
Na moich warsztatach nie chodzi o to, kto jaki ma głos, absolutnie nie jest to też
nauka śpiewu. Nawet, jeśli nie używałaś głosu przez 40 lat, możesz przyjść na
warsztat i doświadczyć czegoś naprawdę głębokiego. Często uczestnicy, którzy w
dzieciństwie zostali skrytykowani za swój śpiew, podczas zajęć zaczynają płakać,
ponieważ ponownie zaczęły używać własnego głosu, wydając bardzo delikatne
dźwięki. To jest emocjonalna sprawa. Czasami na początku zajęć ludzie są trochę
przestraszeni, winien jest za to ich wewnętrzny krytyk. Ale nie ma się czego bać, bo
kiedy siedzisz w gronie innych ludzi, tak naprawdę nie słyszysz własnego głosu. W
końcu lęk odchodzi.
Głos uzdrawia, tak?
Co się dzieje podczas warsztatów, kiedy ludzie zaczynają używać swojego głosu?
Jeśli nasze ciało rozwibrujemy dźwiękami, oddziałują one na jego komórki. Każda z
nich otoczona takim rodzajem membrany, która zawiera dane z przeszłości. Kiedy
zaczynamy pracować z dźwiękiem, często stare wspomnienia wychodzą na
zewnątrz, opuszczają sferę nieświadomą. Ludzie często odczuwają to jako ból w
ciele. Na przykład w gardle, kiedy ktoś nie dawał sobie prawa do wyrażania się, w
sercu – spowodowany starymi, głębokimi, zranionymi uczuciami. Mogą czuć się
niekomfortowo w splocie słonecznym – tu się umiejscowiło poczucie własnej
wartości. Mogą czuć coś wzdłuż prawej części ciała bądź lewej. Zazwyczaj ludzie
czegoś takiego doświadczają. Podczas warsztatu najpierw relaksują się pod
wpływem dźwięku, a potem idziemy coraz głębiej i głębiej, aby uwolnili te lęki i
problemy, z którymi aktualnie się borykają. Mamy je bowiem w sobie jakby
zaprogramowane i w tym zapętleniu ciągle się one powtarzają.