You are on page 1of 4

Konstytucja 3 maja - ostateczną przyczyną upadku Rzeczypospolitej

1. Akt uchwalenia konstytucji majowej zapisał się w polskiej świadomości historycznej


nie tylko jako próba przebudowy ustroju państwa ale przede wszystkim jako swoisty akt
niepodległości - prącego do nowoczesności na wskroś już oświeconego państwa -
skierowany przeciw zaborcom i ich antypolskiej polityce.

2. Ponadto konstytucja traktowana jest jako uwieńczenie procesu reform


zapoczątkowanych na sejmie konwokacyjnym, a nasilonych w wyniku zwołania
skonfederowanego (czyt. bez możliwości stosowania liberum veto) Sejmu Wielkiego. W
tym kontekście przedstawia się ją jako etap finalny przebudzenia części elit i ich
dalekowzroczności politycznej. Na czoło tych elit wysuwa się oczywiście autorów samej
konstytucji, czyli króla Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz Ignacego Potockiego.

3. Z kolei klęskę idei przebudowy państwa sprowadza się na ogół do zdrady trzech
targowickich hetmanów: Szczęsnego Potockiego, Franciszka Ksawerego Branickiego i
Seweryna Rzewuskiego.

4. A jeśli polityczna rzeczywistość przedstawiała się zupełnie inaczej... a konstytucja tak


naprawdę była wyrazem krótkowzroczności politycznej jej twórców, zamierzonym na
zatracenie Polski zamachem stanu, dziełem masonerii i ostateczną przyczyną upadku
państwa? Być może była tym wszystkim jednocześnie: i próbą reform w działaniu i
myśli niektórych jej zwolenników i przyczyną upadku Polski wykorzystaną przez
wrogów reform jak i pozornych jej zwolenników. Tak, czy owak Ustawa Rządowa z 3
maja 1791 ciągle pozostawia wiele pytań na które do dziś nie udzielono odpowiedzi.

5. Krótkowzroczność polityczna drogą do upadku Polski...


W Rzeczpospolitej przez kilkadziesiąt lat największą władzę miał rosyjski ambasador.
Katarzyna II nie chciała zmieniać tego stanu, a Rzeczpospolita dzięki Konstytucji
stałaby się krajem suwerennym. Wzmocniony wewnętrznie poddany przestawał być
poddanym. To było dla carycy nie do przyjęcia. Zdaniem prof. Andrzeja Chwalby,
"prawdziwi mężowie stanu nie uchwalaliby Konstytucji. Krok po kroku

1
kontynuowaliby reformy. Sejm, który rozpoczął obrady w 1788 roku, przyniósł przecież
wiele dobrych zmian: zwiększenie armii, przyznanie praw mieszczanom, usprawnienie
systemu administracyjnego i podatkowego. Te zdobycze można było zachować, bo Rosja
godziła się na ograniczoną przebudowę państwa. Niestety, polskie elity polityczne nie
określiły granic realnych do wykonania zmian. Nikt nie ustalił, gdzie należy się
zatrzymać. A z punktu widzenia przetrwania Rzeczpospolitej należało to zrobić w
kwietniu 1791 roku, przed uchwaleniem Konstytucji". Na dodatek liczyliśmy na sojusz z
Prusami - państwem, które żywotnie było zainteresowane rozbiorami Polski... Co zatem
należało zrobić? Wystarczyło poczekać. Na co? Na śmierć Katarzyny II i na rozwój
wypadków we Francji. Wiadomym było, że z nienawidzącym swej matki carem Pawłem
I będzie się można łatwiej porozumieć. Katarzyna II umarła w 1795 roku. "Można sobie
wyobrazić - zdaniem cytowanego już prof. Chwalby - że 3 maja 1791 roku nie
uchwalono Konstytucji. Wówczas nie byłoby wojny w jej obronie i drugiego rozbioru.
Nie wybuchłoby powstanie kościuszkowskie, które doprowadziło do trzeciego rozbioru i
wymazania Rzeczpospolitej z mapy Europy".

6. Zamach stanu...
Konstytucja 3 maja została uchwalona w drodze zamachu stanu - wbrew
obowiązującemu wówczas prawu. Posłom Sejmu Wielkiego wyjeżdżającym w 1791 roku
na wielkanocną przerwę świąteczną podano informację, że obrady zostaną wznowione 5
maja. Tylko nielicznych poinformowano, że obrady zostaną wznowione 3 maja, tak by
przeciwnicy reform nie zdążyli przybyć na czas. Ta decyzja stała się później koronnym
argumentem dla Szczęsnego Potockiego, Franciszka Ksawerego Branickiego i Seweryna
Rzewuskiego, że w Polsce łamane jest prawo. Z kolei Katarzynie II dała możliwość
interwencji w obronie praworządności w Polsce i praw prawdziwych patriotów.
Katarzyna II mogła wystąpić na arenie międzynarodowej nie jako agresor tylko jako
obrońca ustroju państwa polskiego, a działalność reformatorów porównać do poczynań
rewolucjonistów francuskich. Najważniejsze pozostaje jednak udzielenie odpowiedzi na
pytanie, czy istotnie w ten sposób należało uchwalić konstytucję? Otóż nie! Sejm Wielki
był sejmem skonfederowanym, więc nie obowiązywało liberum veto tylko zwykła
większość głosów. Jeżeli przytoczymy fakt, że w drugiej kadencji Sejmu Wielkiego
ponad 60% posłów, to debiutanci - nastawieni proreformatorsko i antyrosyjsko, to
uzmysłowimy sobie, że uchwalenie Ustawy Rządowej w aurze zamachu stanu było
niepotrzebne... To rodzi kolejne pytanie, dlaczego w takim razie tak postąpiono?

2
7. Dzieło masonerii...
W 1769 roku, czyli już za panowania Stanisława Poniatowskiego, powstaje pierwsza
wielka polska loża masońska - Cnotliwy Sarmata. Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu
Londyńskiego ks. Beaufort mianował Augusta Moszyńskiego wielkim mistrzem
prowincjonalnego wolnomularstwa polskiego. Do roku 1780 powstaje w Polsce 16 lóż
masońskich. W 1777 do loży "Pod trzema Hełmami" wstępuje sam król i otrzymuje w
niej 7, tzn. najwyższy stopień wtajemniczenia wolnomularstwa polskiego. O tym, że król
został tak wysoko wtajemniczony wiedziało tylko kilku najwyżej wtajemniczonych
masonów w Polsce. Następnie król przekazuje rodzącemu się przedstawicielstwu
wszystkich polskich lóż masońskich, czyli - Wielkiemu Wschodowi Narodowemu Polski
dom przy ul. Trębackiej. Z kolei w 1781 roku Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu
Narodowego Polski zostaje - Ignacy Potocki, marszałek powołanej po I rozbiorze Rady
Nieustającej (którą szlachta nazywała zdradą nieustającą), czyli jeden z twórców
konstytucji. To Potocki stworzył ustawę Wielkiego Wschodu Polski. W 1784 roku na
funkcji Wielkiego Mistrza zastąpił go Andrzej Mokronowski, który jednak szybko
umiera. W 1785 roku Wielkim Mistrzem zostaje Szczęsny Potocki - tak, jeden z
przyszłych targowiczan... Wiedza, że zarówno autorzy jak i powszechnie znany
największy przeciwnik reform znali się z lóż masońskich, i byli najwyżej wtajemniczeni
(w tym sprawowali funkcję Wielkiego Mistrza) otwiera nam możliwość tworzenia wielu
spekulacji. Znając jednak funkcjonowanie lóż, nie ma sposobności by prace nad
reformą Polski nie były znane im wszystkim. Tym bardziej, że około 20% posłów Sejmu
Wielkiego należało do masonerii. Jeśli dodamy do tego fakt, że Stanisław Poniatowski
został królem tylko i wyłącznie dzięki Katarzynie II i Fryderykowi II Wielkiemu
nabieramy jeszcze większych wątpliwości, po co konstytucja w tej formule była
uchwalana?
Doprowadziła do wojny z Rosją i II rozbioru. Musimy jednak pamiętać, że dwie
pierwsze bitwy wojny w obronie konstytucji majowej zakończyły się zwycięstwem oręża
polskiego. Józef książę Poniatowski wygrał pod Zieleńcami, z kolei Tadeusz Kościuszko
powstrzymał wojska rosyjskie pod Dubienką. Morale wojska polskiego było bardzo
wysokie, a żołnierze uwierzyli, że Rosjan można pokonać i byli w pełni gotów walczyć
dalej. Wtedy z niezrozumiałych dla nikogo powodów król Stanisław August
Poniatowski, autor konstytucji 3 maja, na polecenie Katarzyny II, przechodzi na stronę
targowicy... tym samym doprowadzając do upadku państwa i jego II rozbioru...

3
8. Wszystkie poruszone przeze mnie wątki, które można by jeszcze rozwinąć, układają
nam się niczym puzzle w jedną całość. Niezależnie od tego, czy przytoczone fakty są
wystarczające, by uznać, że konstytucja majowa była uchwalona specjalnie na
zatracenie Polski, czy są ona na tyle tylko poszlakowe, iż należy umieścić naszą
układankę na półce z teoriami spiskowymi, to jedno nie ulega dziś wątpliwości: bez
konstytucji 3 maja państwo polskie by nie upadło.

You might also like