You are on page 1of 102

Powrót do spisu KIPPIN

PRZEDRUK
BARBARA (& KAREN) MARCINIAK
ŚWIETLANA RODZINA
(Family of Light / wyd. orygin.: 1999)

Mojej rodzinie:
dla mojej matki i ojca, Berthy i Teda,
dla moich braci, ku pamięci kochanego Donalda,
dla Teda i jego rodziny,
oraz moich sióstr Karen i Joan z rodzinami.
Za wszystkie nasze wspólne lekcje życia i miłości.

* * *

Inne książki Barbary Marciniak wydane dotychczas w


Polsce:
ZWIASTUNI ŚWITU
ZIEMIA ZWIASTUNÓW ŚWITU

SPIS TREŚCI:
Podziękowania
Słowo wstępne
O autorce
Wstęp Plejadian
Rozdział pierwszy: Rzeczywistość jest zwierciadłem
Rozdział drugi: Wrota czasu
Rozdział trzeci: Gra życia
Rozdział czwarty: Wasze wielkie dziedzictwo
Rozdział piąty: Szczyty przeznaczenia
Rozdział szósty: Nic nie jest dokładnie takie, jakim się wydaje być
Rozdział siódmy: Imperium Umysłu
Rozdział ósmy: Rodzina Ciemności
Rozdział dziewiąty: Dar, którego oczekują Bogowie
Rozdział dziesiąty: Legendy w kosmosie
Rozdział jedenasty: Bogowie ukryli swe dobra
Rozdział dwunasty: Odpowiedzieć Stwórcy
Rozdział trzynasty: Najwspanialsza godzina
Posłowie
Spis Treści / Dalej

PODZIĘKOWANIA

Jako cała planeta doświadczamy dziś czasów głębokiej, bezprecedensowej przemiany. Napisanie
Świetlanej Rodziny odmieniło moje życie – niekiedy w szokująco gwałtowny sposób, chociaż
zazwyczaj przemiana zakradała się powoli, z początku niedostrzegalna, lecz rozwijała się stopniowo i
odmieniała moją świadomość, oraz sposób postrzegania siebie samej i otaczającego mnie świata.
Twórcami Świetlanej Rodziny są Plejadianie – moi mądrzy, dowcipni, wspaniali przyjaciele, którzy
ponad dziesięć lat temu podjęli ze mną współpracę. To im przede wszystkim trzeba dziękować za
energię i wiedzę, jaką podzielili się w tej książce. Kim są Plejadianie? Prawdę mówiąc, nie wiem,
chociaż, kimkolwiek są, pozwolili mi poznać wartość życia. Jestem im wdzięczna na wieki za ich
miłość, przewodnictwo i inspirację.
Za ciężką pracę, miłość i pomoc w doprowadzeniu do wydania tej książki należy podziękować
wielu ludziom. Szczególnie wdzięczna jestem mojej siostrze Karen za jej wyjątkowy wkład w moje
lekcje życia; za jej oddanie zarówno w stosunku do mnie, jak i do Plejadian, jakie okazywała na
przestrzeni wielu lat, a przede wszystkim za to, że przekształciła swoje własne życie. Karen, masz
moją najwyższą wdzięczność, szacunek i miłość za to, że postanowiłaś być żywa, zdrowa i pomogłaś
ukończyć tę książkę.
Z całego serca dziękuję Susan Draughon i Rose Bissonnette za udział w przyjmowaniu opowieści,
podtrzymywanie energii i życie tą książką.
Mój redaktor w wydawnictwie Bear & Company, John Nelson, zasługuje na szczególne wyrazy
uznania. Jego redakcyjna finezja, cierpliwość, determinacja i niekończące się godziny ciężkiej pracy
stanowiły ważny wkład w tworzenie Świetlanej Rodziny. John, przyjmij wyrazy mojego najwyższego
uznania dla twoich zdolności, jak również podziwu dla twojego osobistego zaangażowania w
zachowywanie energii i przekształcanie własnego życia.
Dziękuję Barbarze i Gerry Clow za ich inspirację, wiarę i cierpliwość w stosunku do tego projektu.
Dziękuję także pracownikom Bear & Company – Jody Winters w dziale reklamy, Dianie Winters w
dziale praw zagranicznych; Pooterowi, Amy, Chrisowi, Karen, Robowi i Bobowi. Wszystkim w Bear;
naprawdę doceniam ducha, z jakim udzieliliście mi wsparcia.
Dodatkowo dziękuję Laurel i Martinowi Carlsonom za niezbędną pomoc komputerową, Wendy
Warner i Erin MacMichael za transkrypcje taśm, Sonyi Moore za korektę, Melindzie Belter i Sarze
Honeycutt za projekt wnętrza książki. Urzekająca okładka jest ponownie dziełem Petera Everly,
którego prace ozdabiają moje poprzednie książki.
Dziękuję ci, Peter, za liczne przeróbki! Dziękuję też za wspaniały projekt okładki Gaelyn Larrick i jej
zespołowi w Lightbourne.
Na koniec składam najważniejsze wyrazy uznania i podziękowania wszystkim ludziom, którzy
pomagali mi na przestrzeni lat, moim czytelnikom, a szczególnie mojej domowej grupie, która stale, z
radosnym oddaniem, na nowo obmyślała rzeczywistość.
Ze strony swojej i Plejadian – owych enigmatycznych, nieuchwytnych, energetycznych istot, które
nazywam przyjaciółmi – daję wam miłość i wyrazy wdzięczności za możliwość otwarcia przed wami
naszego niezwykłego bufetu wiedzy. Być może was także odmieni lektura, a następnie przeżycie,
Świetlanej Rodziny.

SŁOWO WSTĘPNE

Przez ponad dziesięć lat grupa wielowymiarowych istot – które nazywają siebie Plejadianami –
zlewała i łączyła swoje energie z moją siostrą Barbarą, tworząc niezwykły i ujmujący związek. Wpływ
energii Plejadian na życie Barbary, moje i niezliczonych innych osób, naznaczony był piętnem
przemiany. Prócz tego, po sukcesie jakim okazały się dwie pierwsze książki Plejadian: Bringers ofthe
Dawn: Teachings from the Pleiadians (Zwiastuni Świtu, 1996) i Earth: Pleiadian Keys to the Living
Library (Ziemia Zwiastunów Świtu, 1997), Barbarę i mnie przytłaczały niekiedy lawiny otrzymywanych
listów. Przez kilka lat nadeszły ich tysiące, od ludzi na całym świecie, a mnie zaskakiwała z głębi
serca płynąca reakcja na nauki Plejadian. Ludzie pisali, wyrażając swoją wdzięczność: oczywiście dla
Plejadian za ich nauki, i dla Barbary za odbieranie, rozpowszechnianie i przeżywanie owych nauk.
Listy te ukazują, jak wielu ludzi próbuje odnaleźć sens w świecie znajdującym się pozornie na skraju
obłędu. Dzieląc się z nami swoimi wizjami i snami, triumfami i zwycięstwami, troskami i lękami, wielu z
nich wyrażało swoje głęboko skrywane uczucia. Mówili nam, że czują się bardziej mieszkańcami
galaktyki niż ludźmi, a wielu spośród nich opowiadało o uczuciu, wiążącym ich z układem gwiezdnym,
zwanym Plejadami. Ku naszemu zdumieniu bardzo wielu z nich powtarzało po wielekroć: “Wiem, że
jestem członkiem Świetlanej Rodziny". Plejadianie mówią, że Świetlana Rodzina to burzyciele
systemów potrzebujących odmiany, pomagający przyspieszyć upadek owych systemów. Autorzy
listów tak często proklamowali swoją przynależność do Świetlanej Rodziny, że wraz z Barbarą
żartowałyśmy sobie, iż kiedyś nadamy książce tytuł Świetlana Rodzina.
Wszystko dzieje się w swoim własnym czasie. Kiedy kilka lat temu ludzie zaczęli domagać się
kolejnej plejadiańskiej książki, rozpoczęłyśmy rozważać pomysły na jej powstanie. W pewnym
momencie byłyśmy pewne, że nowa książka będzie gotowa do wydania przed końcem 1996 roku. Tak
się nie stało. Jednakże nadeszło Halloween 1996 roku, Księżyc ustawił się w znaku Raka, a Barbara i
ja zaczęłyśmy napełniać energią poczęcie tej książki. W ciemności wieczoru, ze świecami, kryształami
i czystymi intencjami, przeprowadziłyśmy ceremonię mającą nam pomóc przywołać energie, które
wesprą nas w procesie tworzenia tego dzieła.
Najnowsza plejadiańska książka miała być odmienna od dwóch pierwszych pod tym względem, że
Plejadianie przekazywali Barbarze materiał do poszczególnych rozdziałów. Jej zamiarem było
przeprowadzenie w pomyślne dni, takie jak nowie i pełnie księżyca, channelingów dotyczących książki
i uzyskanie od Plejadian całego materiału niezbędnego do jej powstania przed równonocą 1997 roku.
Pierwsza sesja odbyła się pierwszego zimowego wieczoru w połowie stycznia, w domu Barbary.
Nasze przyjaciółki Susan i Rosę miały wraz ze mną podtrzymywać częstotliwość, podczas gdy
Barbara komunikowała się z Plejadianami. Kiedy Plejadianie wkroczyli w naszą rzeczywistość, byli
niezwykle zadowoleni z faktu, że w końcu rozpoczął się proces powstawania książki. Na początek
poprosili nas, byśmy spróbowały dotrzeć do komety Hale'a-Boppa, która w tym czasie znajdowała się
w znaku Koziorożca i nie była jeszcze widoczna na naszym nocnym niebie.
Wyobraźcie sobie ogromną kopułę lub bańkę – powiedzieli – spływającą kaskadami fontannę
wilgoci, przypominającą płynną esencję uzdrawiania. Jesteście skąpane w blasku słońca, a
równocześnie otacza was mgiełka lub fontanna energii. Wyobraźcie sobie, że leżycie w słońcu,
całkowicie odprężone, otoczone przez ową olbrzymią bańkę – kulę ruchomego, płynnego światła.
Niech obraz ten trwa, podczas gdy wy skontaktujecie się z Hale'm-Boppem.
Poprosili nas, byśmy zachowały owe wyobrażenia. W ten sposób miałyśmy przesłać jakąś część
nas samych do komety, jednocześnie podtrzymując otwartą częstotliwość. Pierwsze sesje
poświęcone tej książce odbywały się przez całą zimę. Przy każdym spotkaniu omawiałyśmy
informacje pochodzące z poprzedniej sesji, zaś Barbara wprowadzała ceremonię i uderzała w gong.
Kiedy wezwałyśmy energie, Susan, Rosę i ja niezmiennie sadowiłyśmy się na sofach, podczas gdy
Plejadianie snuli swoje opowieści, wprowadzając nas w kolejny rozdział tej historii.
Jeśli przypadkiem zdarzyło się wam spotkać z energią Plejadian, wiecie, że jest ona równoznaczna
z przemianą. Zmiana ta polega na dostrojeniu na poziomie częstotliwości i musi dokonać się od
wewnątrz. Często jest ona nieprzewidywalna.
– To w jaki sposób radzicie sobie z chaosem, stanowi test waszej zdolności do ewolucji i
przemiany – powiedzieli Plejadianie. – Zmiana tworzy nowe doświadczenia i w taki właśnie sposób się
uczycie.
Każda z osób zaangażowanych w początkowe stadium tworzenia tej książki stanęła przed
wyzwaniem, przeżyła swój osobisty taniec z chaosem i przemianą. Mniej więcej po miesiącu od
rozpoczęcia seansów poświęconych tej książce, wichry przemian uderzyły we mnie z pełną siłą.
Pewnego ranka przebudziłam się i nie mogłam wstać z łóżka. Ustaliłyśmy wcześniej, że w południe
tego dnia odbędzie się kolejna sesja, zatelefonowałam więc do siostry, by powiedzieć jej, że nie czuję
się najlepiej. Nie była to cała prawda; czułam się tak słabo, że dosłownie nie mogłam się poruszyć.
Później tego dnia Barbara, Susan i Rosę wpadły do mnie do domu, by sprawdzić jak się czuję, i
dobrze zrobiły, ponieważ następne trzy dni spędziłam w łóżku, nieświadoma tego, co działo się wokół
mnie. Przyjaciółki i rodzina pielęgnowały mnie, pomagając mi dojść do zdrowia, wkrótce więc
poczułam, że wracają mi siły. Uświadomiłam sobie, że owo załamanie było poważnym sygnałem
ostrzegawczym, gdyż prawa strona mojego ciała już kilka lat temu zaczęła powolutku słabnąć. Byłam
jednak niesamowicie uparta i odsuwałam od siebie myśl o chorobie; wierzyłam, że czymkolwiek by
ona nie była, poradzę sobie z nią sama. Hejże, jestem przecież duchową istotą, wierzącą w to, że
stwarzam własną rzeczywistość; nie mogę więc wykreować w swoim ciele poważnej choroby.
Wierzę, że prowadzi mnie moje wyższe ja. Wkrótce po moim “załamaniu" w moim życiu pojawiła
się seria synchronicznych wydarzeń. W rezultacie około wiosennej równonocy umówiłam się na
tomografię komputerową. Wyniki? Guz mózgu. Przeżyłam wstrząs, nie mogłam w to uwierzyć,
odmówiłam zaakceptowania faktów. “Czy to przydarza się mnie? Czy spośród wszystkich możliwości i
dróg wybrałam właśnie tę?". Tego wieczoru, kiedy patrzyłam w niebo w poszukiwaniu lśnienia komety
Hale'a-Boppa, zaczęło we mnie narastać poczucie akceptacji. “Wyleczę się z tego" – oznajmiłam
sama sobie. I to właśnie zaczęłam robić. Zaczęłam pracować z holistycznym uzdrowicielem,
mnóstwem ziołowych remediów i czymś o nazwie Fotonowy Strumień Dźwięku, oraz postanowiłam, że
mój guz skurczy się w przeciągu trzech miesięcy, do czasu letniego przesilenia. Dodatkowo
postanowiłam zająć się własnym ciałem emocjonalnym, poszukując w jego głębi wskazówek, które
pomogą mi zrozumieć, dlaczego stworzyłam guza mózgu.
Ostatni rozdział głównej części tej pracy, rozdział dwunasty, został ukończony 22 kwietnia 1997
roku, w Dniu Ziemi, w czasie pełni księżyca. Byłyśmy w doskonałych nastrojach, a gdy Plejadianie raz
jeszcze wkroczyli w naszą rzeczywistość, powiedzieli::
– Rozdział trzynasty pojawi się później, będziecie wiedziały, kiedy nadejdzie właściwa chwila,
zgodzicie się na to. Puścicie do siebie nawzajem to sprytne oczko, gdy poruszą się wokół was wiatry
przemian. Pojawi się właściwy czas; powstaną pewne konkluzje, doświadczycie pewnych
dziwacznych, jedynych w swoim rodzaju, niewyobrażalnych wydarzeń. Zwycięstw. Jednakże teraz
będziemy dalej kształtować tę opowieść. Odprężcie się.
Nasze lekcje życia objawiają się w okresach niezwykłego przyspieszenia i zmiany. Plejadianie
nauczyli mnie, że często najtrudniejsze z wyzwań niosą największe możliwości, a to, czego nie
chcemy doświadczać, kryje w sobie największe zwycięstwo. Pod koniec czerwca umówiłam się na
kolejną tomografię komputerową oraz na rezonans magnetyczny. Wyniki pokazały, że mój guz był
równie duży jak w marcu – miał wielkość baseballowej piłeczki. “O rany, włożyłam w to tyle energii, ale
nie udało mi się zmniejszyć mojego guza!" – pomyślałam, kiedy powiedziano mi, jakie były wyniki
badań. Przez kilka minut myślałam, że poniosłam klęskę. Jednakże szybko zrozumiałam, że cudowne
uzdrowienie po prostu nie było mi pisane! Duch niósł dla mnie lekcje, których miałam doświadczyć.
Gdyby dano mi wybór spomiędzy tysięcy możliwości, nie wybrałabym tych nauk.
– W porządku – powiedziałam swojemu lekarzowi. – Jeśli zechciałby pan skontaktować mnie z
neurochirurgiem, o którym mi pan opowiadał, byłabym naprawdę wdzięczna.
Zanim dzień dobiegł końca, umówiłam się na operację usunięcia guza.
Stanęłam bez wątpienia w obliczu największego strachu i wyzwania mojego życia. W ciągu kilku
dni moje piękne, długie włosy miały zostać zgolone, a wierzchołek czaszki otwarty. Cóż za test!
Pamiętam jak Plejadianie mówili: “Kryzys jest szansą, której przeznaczeniem jest rozbicie sztywnych
wzorców zachowań, uwięzionych we wnętrzu". Poddałam się i postanowiłam zmierzyć się z moją
gehenną z takim wdziękiem i łatwością, na jaką tylko uda mi się zdobyć. Po drodze zdołałam odsunąć
na bok swoje obawy, a moim największym sprzymierzeńcem stała się miłość. Skontaktowałam się ze
wszystkimi, z którymi czułam się związana, prosząc, by przesłali mi swoją miłość i błogosławieństwa.
Lękałam się zatelefonować do niektórych spośród tych ludzi, jednakże zrobiłam to i później czułam się
wspaniale. Otworzyłam się na częstotliwość miłości, a w odpowiedzi otrzymałam zdumiewający
przypływ tego uczucia ze strony mojej rodziny, przyjaciół, starych znajomych, lekarzy, pielęgniarek i
sąsiadów – od wszystkich. Stanęłam przed swoim wyzwaniem uzbrojona w miłość i wyszłam cała z
pięciogodzinnej operacji.
Pooperacyjny proces powrotu do zdrowia dał mi możność odkrycia, zrozumienia i przekształcenia
niektórych wzorców zachowań, które mnie więziły. Teraz, w czternaście miesięcy po “uniesieniu
czaszki", jak nazywają to Plejadianie, wyglądam i czuję się jak inna osoba. Tak, naprawdę, niekiedy
trzeba nami potrząsnąć aż do jądra naszej istoty, abyśmy mogli się zmienić.
Dzieląc się z wami moją historią – moimi lekcjami życia – wierzę, że kiedy wichry przemian
nadadzą waszemu istnieniu intensywności, przystaniecie i przypomnicie sobie o tym, iż wszystko, co
może wam zaoferować to życie, jest lekcją. Z zapałem grajcie w grę życia i pamiętajcie, proszę, o tym,
by wybierać miłość, oraz przemieniać wszystkie spotkania w lekcje, będące szansą miłości.
Dziękuję serdecznie mojej siostrze Barbarze oraz Plejadianom za ich miłość, wsparcie i przyjaźń.
Karen Marciniak wrzesień 1998
O AUTORCE

Plejadianie są zespołem istot pozaziemskich pochodzących z gwiezdnego


układu Plejad. Przemawiają za pośrednictwem Barbary Marciniak od 18 maja 1988
roku.
Nauki Plejadian można porównać z naukami szamanizmu, starożytnego zbioru
świadomości, będącego pośrednikiem pomiędzy obszarem fizycznym a
duchowym, i prowadzącego ludzi do odkrycia samych siebie w świecie
paradoksów, zmieniających się wzorców i duchowości.
Barbara Marciniak jest znanym na całym świecie medium channelingowym,
wydawcą i autorką z Północnej Karoliny. Pierwsze przekazy odebrała w maju 1988
roku w Atenach, pod koniec trzytygodniowej podróży przez starożytny Egipt i
Grecje. Podczas tej podróży, Barbara zapragnęła ponownie odwiedzić w tym życiu świątynie i miejsca
mocy – Wielką Piramidę w Gizie, świątynie wzdłuż Nilu, Akropol w Atenach i Delfy.
Od tego czasu Barbara prowadziła sesje grupowe i warsztaty w całych Stanach Zjednoczonych,
oraz pomagała w organizowaniu wycieczek do świętych miejsc mocy w Wielkie Brytanii, Peru, Boliwii,
Meksyku, Egipcie, Grecji, na Bali i w Australii. Uważa, że same te miejsca stanowią połączenie z
wirami energii, zawierającymi wiedzę wyższej jaźni, wyższej idei głoszącej, iż Ziemia dąży obecnie do
ponownego stworzenia. Jej podróże, studia astrologiczne i życie wypełnione alternatywną, wolną
myślą, pozwalają jej łatwiej wnikać i pojmować przekazywany przez nią materiał medialny.
Barbara uważa, że jej doświadczenia z Plejadianami są darem o bezcennej wartości, możliwością
osobistej, globalnej i kosmicznej transformacji. Jest za to niezmiernie wdzięczna.
Barbara Marciniak jest autorką książek Zwiastuni Świtu i Ziemia Zwiastunów Świtu.
Aby uzyskać informacje o taśmach magnetofonowych, transkrypcjach i kwartalniku “The Pleiadian
Times", prosimy przesłać kopertę ze znaczkiem pocztowym (lub międzynarodowym odcinkiem
pocztowym) pod adresem:
Bold Connections
P.O. Box 782 Apex, NC 2750
Wstecz / Spis Treści / Dalej

WSTĘP PLEJADIAN

Pozdrawiamy was, drodzy przyjaciele. Wielką przyjemność sprawia nam możność ponownego
uczestniczenia w waszej rzeczywistości, w chwilowej, wspólnej z wami podróży po drodze
prowadzącej do przygody i odkrycia samych siebie. “W jakiej podróży?" – spytacie, gdyż może się
wam wydawać, że krążycie w zamkniętych kręgach, a idea wielkiej przygody w waszym życiu jest
snem dalekim od codziennego dogmatu, oraz bezustannych ciężarów, jakim stawiacie czoło. Tym
niemniej pozwólcie nam towarzyszyć sobie przez pewien czas, w charakterze kompanów chcących
ubarwić i ożywić waszą wędrówkę. Wskażemy wam po drodze rozmaite miejsca i symbole.
Jesteśmy wspaniałymi bajarzami, a przynajmniej tak nam mówiono. My także poruszaliśmy się w
pozornie nieskończonych kręgach, mamy więc ze sobą wiele wspólnego. Nasze przeznaczenie jest
takie samo jak wasze, gdyż jesteśmy wami w innej wersji i formie rzeczywistości, równie głęboko
zakorzenionymi i uwięzionymi jak wy – w waszym mniemaniu – jesteście. Cóż to za paradoks? I kim
jesteśmy naprawdę my, głoszący się waszymi krewniakami? Dlaczego pragniemy towarzyszyć wam w
podróży? No cóż, sami musicie odpowiedzieć sobie na te pytania.
Opowiadamy wielkie historie i rozkoszujemy się oszałamiająco lekceważącym poczuciem humoru,
a wszystko to z zamiarem jak najpełniejszego zrozumienia pewnych spraw, we wszystkich ich
aspektach. Pragniemy pojąć sens istnienia, zbierając wielowymiarowe kawałki układanki w formę i
kształt, który obejmuje nieopisane i nierozpoznane społeczności. Już słyszymy wasze pytania: “Czy
kawałki układanki mogą być wielowymiarowe i co to w ogóle oznacza?". Gwarantujemy, że będziecie
mieli znacznie więcej pytań zanim ta podróż dobiegnie końca.
Czy możemy więc przyłączyć się do was i, zaproszeni, wkroczyć w waszą rzeczywistość? Gdyż to
przez wasze skinienie i za waszym pozwoleniem stajemy się częścią waszego życia. Zanim
odpowiecie, wczujcie się w głębię swojego ja. Poszukajcie we wnętrzu odpowiedzi, gdyż zaproszenie
nas do waszej rzeczywistości jako przyjaciół i towarzyszy z pewnością popłacze i zmieni wasze życie,
a być może niektórzy z was są zupełnie zadowoleni z tego, gdzie się znajdują. Być może nie jesteście
naprawdę zainteresowani wielowymiarowymi rzeczywistościami i postrzegacie takie idee jako
niewyraźne pojęcia i okruchy bezpodstawnej fikcji, rozbijające logikę, którą tak bardzo staraliście się
osiągnąć. Jeśli tak właśnie jest, być może powinniście się teraz zatrzymać i odłożyć na bok naszą
opowieść. Być może spotkamy się znowu, w innym czasie i miejscu. Jeśli jednak pobudziliśmy waszą
ciekawość i chcecie kontynuować, niech tak będzie.
Najlepiej jest rozpocząć od prawdy. Prawdę mówiąc -jeśli w ogóle istnieje coś takiego – najlepiej
jest także zakończyć z prawdą. “A co z środkiem, co z tym, co znajduje się po drodze?" – spytacie. No
cóż, prawda ma zasadnicze znaczenie w całej podróży; paradoksalnie jednak jest ona zależna od
waszego punktu widzenia. Pamiętajcie o tym. A więc, jesteśmy teraz podróżnikami w czasie, jest to
najlepszy sposób, by nas opisać. Nazywamy siebie Plejadianami, chociaż odpowiadamy wielu
imionom i postaciom. Jesteśmy równie realni, jak wy – w waszym wyobrażeniu – jesteście. Kiedy was
spotykamy, spotykamy samych siebie, umiejscowionych w pewnej cząstce czasu, osadzonej, jak
wierzycie, w stałym, fizycznym, trójwymiarowym świecie. Fascynujecie nas, a być może pod koniec
naszych podróży i opowieści, wy również poczujecie fascynację samymi sobą. Teraz zaś zaczyna się
opowieść.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ PIERWSZY: RZECZYWISTOŚĆ JEST ZWIERCIADŁEM

Jeśli spojrzeć na to z naszego punktu widzenia, jesteśmy bajarzami. Raduje nas możność
wkroczenia w waszą rzeczywistość, niezależnie od tego, czy słyszycie nasz głos, odczytujecie słowa,
czy też jesteście tak precyzyjnie dostrojeni, że wsłuchując się w ciszę letniego popołudnia słyszycie
nasze szepty, echa, głosy niesione lekkim podmuchem wiatru. W jakikolwiek sposób się z nami
stykacie, ogromnie cieszymy się z tego, że przez chwilę skupiamy na sobie waszą uwagę.
Jesteśmy Plejadianami, a raczej w ten sposób nazywamy samych siebie; tym niemniej nadanie
nam imienia sprawia wam, patrzącym z własnego punktu widzenia, podobną trudność, jaką nazwanie
was sprawia nam – Plejadianom. Może się wam zdawać, że znacie samych siebie; macie nazwiska,
adresy, a z pewnością także i numery, które was identyfikują. Być może wkrótce zostaniecie
wyposażeni w mikroprocesory i zaprogramowani: przeistoczeni w hologramy, automaty, roboty. W tym
właśnie kierunku zmierzacie. Czy wiecie, kim jesteście?
My stanowimy zespół świadomych i żyjących energii. Naszym domem jest niewielkie skupisko
gwiazd na Niebie, znane wam pod nazwą Plejad. Owe skupisko gwiazd odegrało istotną rolę dla wielu
cywilizacji rozsianych po całej waszej planecie. Niektórzy z was bywali w Plejadach, marzyli o tym, by
do nich dotrzeć, lub też wspominali owe gwiazdy w swoich snach. Wielu rdzennych mieszkańców
waszej planety twierdzi, że z Plejadami, jak również z innymi układami gwiezdnymi łączą ich więzy
krwi, gdyż z całą pewnością nie jesteśmy jedynymi aktorami występującymi w tej opowieści.
Jesteśmy Plejadianami, a niektórzy uważają, że przypominamy was formą. Inni twierdzą, że
jesteśmy krewniakami gadów, że mamy błękitną barwę, albo że należymy do zmiennokształtnych i
potrafimy odmieniać własną postać. “Jak naprawdę brzmi odpowiedź?" – spytacie. No cóż, nasz dom
z całą pewnością znajduje się poza waszym światem, a jednak stanowimy jego część. Jesteście z
nami spokrewnieni, a my, jako wasi krewniacy, pragniemy podzielić się z wami naszą perspektywą.
Jesteśmy obdarzeni zdolnością postrzegania czasu tak, jakby był on niekończącym się pamiętnikiem,
a więc na wasz świat możemy wybrać w czasie dowolny punkt i udać się do niego. Jak sami
pojmujecie, nie jest to łatwe zadanie. Pewne istoty poszukują punktów w czasie. Jedyną ich ambicją
jest zlokalizowanie i wejście do wnętrza tych punktów. Istoty te są z zawodu, czy z aspiracji,
temporalnymi skoczkami. Wasz świat, Ziemia końca dwudziestego i początku dwudziestego
pierwszego wieku, zaczyna właśnie pojmować ową koncepcję.
W dzisiejszych czasach wasz świat zalewają ogromne fale i rozmaite postacie energii, obecnie
całkowicie dla was nierozpoznawalne, z uwagi na stopień dostrojenia, ostrości waszego wzroku.
Jednakże pozostałe zmysły przekazują wam, że żyjecie w zupełnie absurdalnych czasach. Wszystko
zostało postawione na głowie. Dotarliście do punktu załamania się cywilizacji i właśnie dlatego
znaleźliśmy się tutaj my, wasi krewni – spokrewnione z wami wielowymiarowe istoty. Chcielibyśmy
wraz z wami, z waszej perspektywy, przyjrzeć się temu, co dzieje się na waszym świecie. Myślimy o
sobie jako o nauczycielach i uczniach, towarzyszach i przyjaciołach, a z całą pewnością jako o
renegatach. Lubimy nazywać samych siebie niszczycielami systemów i szukamy w Świetlanej
Rodzinie innych burzycieli, podobnych do nas. Wszyscy jesteśmy Świetlaną Rodziną, zaś o Rodzinie
tej wiedzą wszyscy ludzie, których przyciągają nasze słowa i nasza energia. Jesteście jednymi z nas.
Być może słyszeliście nasze opowieści i zastanawialiście się nad ich pochodzeniem. Opowiemy wam
teraz o owych historiach, o tym, co się z wami dzieje.
Pośród codziennego życia zastanawiacie się nad tym, co się dzieje. Dlaczego wszystko się
zmienia? Dlaczego wszyscy popadają w obłęd? Co to oznacza? Dlaczego tocząca się wokół was gra
pełna jest oszustw i kłamstw? Gdzie się podziała moralność? Gdzie się podziała odpowiedzialność?
Gdzie się podziało współczucie? Gdzie się podziała przyjaźń? Gdzie jest miłość? Gdzie jest
małżeństwo, partnerstwo? No, co się z nimi stało? Podobne wartości nie istnieją w rozpadającej się
cywilizacji, w kulturze, która staje na głowie. Żyjecie w czasach, w których niczym pionierzy
odkrywacie nowe terytorium, w czasach, w których nastąpi ogromna przemiana sposobu
postrzegania, w czasach, w których posiądziecie bogactwo Epoki. Zbierając owo bogactwo,
odkryjecie, że tym, co gromadzicie, jest wasza zdolność dokonania zmiany sposobu postrzegania. To
dlatego jesteśmy tutaj w tym właśnie czasie.
Kierowani aspiracjami nakazującymi nam badać i zastanawiać się nad tym, kim jesteśmy i
dlaczego nasz świat jest taki, a nie inny, odkryliśmy drogę pozwalającą nam dotrzeć do waszego
świata, do świata, który nazywacie Ziemią. Pewna cząstka naszej uwagi skoncentrowana jest na
zamieszkiwanym przez was świecie; macie jednak w sobie coś więcej, coś, czego jeszcze nie
odnaleźliście ani nie zbadaliście. W tych zupełnie niezrozumiałych czasach zamierzamy pokazać
wam, iż owe absurdalne wydarzenia mają swoją przyczynę. Wkrótce nastąpi zmiana, a bardzo
sztywny linearny, ograniczony i kontrolowany styl życia oraz wyrażania samych siebie zastąpiony
zostanie percepcją otwierającą się – niczym rozpościerający się wachlarz – ku większej ekspresji i
funkcjonalności.
Zamierzamy wstrząsnąć waszą świadomością. Jesteście czymś znacznie ważniejszym, niż wam
dotychczas mówiono. Nawet tym spośród was, którzy prowadzili szeroko zakrojone studia i uznali się
za adeptów w dziedzinach mistycyzmu, spirytualizmu, szamanizmu i okultyzmu, mówimy, by
zachowali niewinność, pokorę, szacunek, by czcili i dostrzegali cel życia, które zawsze może ulec
poszerzeniu. Bez tych cech, za to wraz ze wszystkim, czego musicie się teraz dowiedzieć, zostaniecie
oślepieni i uwięzieni przez swoje Własne światło. Jest to oczywiście test, jakiemu dzisiejsze
absurdalne czasy poddają całą ludzkość. Czy zdołacie zmienić swój sposób postrzegania?
Przyjrzyjcie się różnym dziedzinom życia, w których wasza wolność, jak się zdaje, została mocno
ograniczona. Nie możecie swobodnie wyrażać samych siebie ani wypowiadać swoich opinii, musicie
iść za innymi niczym owce, robiąc to, co wam każą. Pieniądze nic już nie znaczą. Samochody
kosztują dziesiątki tysięcy dolarów; wszystko ma oburzająco wysoką cenę, począwszy od edukacji a
skończywszy na komunikacji. Obawiacie się o własne domy. Czy możecie sobie na nie pozwolić?
Gdzie zdobędziecie żywność? Rozrywki w dzisiejszych czasach są strasznie drogie. Dzieci nie bawią
się już patykami, kamykami lub gliną, ponieważ lękają się Ziemi.
Wmówiono wam, że wszędzie kryją się choroby, przez co zaczęliście się bać własnego ciała, a ono
zmartwiało i zamknęło się w sobie. Rozpadają się wasze związki z przyjaciółmi, rodziną i ukochanymi.
Wielu z was nie rozumie już znaczenia płciowości. Nadużywanie seksualnej energii oraz
okultystycznych sił pod postacią perwersji i seksualnego maltretowania stało się rzeczą powszechną.
Uznaje się je za narzędzie członków klas rządzących, czy są oni papieżami, pastorami czy
prezydentami. Być może do tej kategorii można zaliczyć także faraonów, patriarchów i wielu innych
władców. Wasze władze, religie i systemy oświatowe pozbawione są sensu i współczucia. Ich wizja
ludzkości jest zimna; brak w niej ciepła. Nowy Porządek Świata z całą pewnością nie emanuje
ciepłem.
Wielkie fale energii, które przemieszczają się przez wasz system, zmieniają każdego z was na
poziomie fizjologicznym. Podobnie jak wasza planeta, podlegacie przemianom. To dlatego my, ród
Plejadian, przybywamy do was właśnie teraz. Chcąc powiększyć wiedzę o nas samych, odszukaliśmy
drogi, na których możemy was napotkać. Zaczęliśmy pojmować, że spotykając was, współpracując z
wami i poświęcając waszemu światu odrobinę energii i uwagi, możemy zrozumieć samych siebie.
Jeśli zyskaliśmy coś w trakcie tej podróży poprzez życie, jest tym pewność, że rzeczywistość istnieje
jako zwierciadło. Niektórzy z was powiedzą: “Ach, tak, wiemy o tym, słyszeliśmy to już wcześniej w
bardzo wielu formach: Otrzymujesz z powrotem to, co oddajesz. Myśl ma siłę stwórczą. Tworzymy
swoją własną rzeczywistość". Jest to bardzo głęboka i ważna koncepcja, którą należy pojąć na
obecnym etapie, gdyż z całą pewnością stanowi ona jedno z największych, trwałych praw istnienia.
Ponieważ rzeczywistość zawsze odzwierciedlała samą siebie i ponieważ przyciągnął nas portal
Ziemi, wiedzieliśmy, że coś musiało się tutaj znajdować. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat,
według waszej rachuby czasu, uczyliśmy się o was, nauczaliśmy was, wchodziliśmy w wasz świat i
rozpowszechnialiśmy informacje, które miały towarzyszyć wam na niezwykle istotnym etapie waszego
rozwoju – w chwili upadku waszej cywilizacji. Możecie zadawać sobie pytanie: “Ale dlaczego tak się
dzieje?". Niektórzy z was zaprzeczą wszystkiemu, mówiąc: “Cywilizacja się nie rozpada. Spójrzcie,
mam większy samochód, więcej pieniędzy, perfumy i skórzane buty, swetry z kaszmiru, podróże po
całym świecie – więcej niż kiedykolwiek przedtem". Och, to prawda. Niektórzy ludzie pławią się
obecnie w luksusie. Gdybyście jednak otworzyli oczy i rozejrzeli się dookoła, ujrzelibyście, że w ten
sposób żyje bardzo niewielu ludzi. Przeważająca większość mieszkańców waszego świata sama
zgodziła się na to, by borykać się z życiem. Mamy przez to na myśli fakt, że wierzą oni we wszystko,
co się im powie. Chodzą do szkół, słuchają rodziców, czy jakiejkolwiek władzy, szerzącej swoje
prawdy i mówiącej im: “Oto jak jest". Chociaż istnieje wiele powodów dla takiej uległości, jest ona
cechą charakterystyczną dla ludzkiego rodzaju, a przynajmniej cechą, która występowała przez długi
czas.
A jednak, choć pewnie nikt wam tego nie powiedział, wy, drodze ludzie, jesteście najpotężniejszą
siłą ukrytą w tajemnych schowkach Wszechświata. Nie mówimy tego, by was poruszyć, i z całą
pewnością nie po to, by nadmiernie umocnić wasze ego. Obdarzeni potęgą, potraficie zniszczyć
samych siebie z taką samą łatwością, z jaką możecie stwarzać wszechświaty. Powodem, dla którego
zajmujemy się tutaj sprawą absurdu waszych czasów i upadkiem cywilizacji, jest fakt, że przejmując
władzę, zamiast tworzyć wszechświaty, niszczycie samych siebie. O waszej sile wie mnóstwo żywych
istot, ponieważ Wszechświat jest bardzo rozległy, a Galaktyka aż huczy od świadomości. Wielu z was
wie, że jesteście związani z układami gwiezdnymi podtrzymującymi inteligentne życie, i że na
wszystkich planetach waszego Układu Słonecznego istnieje ono w takiej czy innej postaci. Wasz
Układ Słoneczny nie jest tym, czym się wydaje. Planety, kule energii, egzystują w obrębie określonych
wzajemnych powiązań, i zostały zaprojektowane w taki sam sposób, w jaki wy projektujecie swoje
samochody. Nie łączycie części na chybił-trafił, oczekując, że będą was przenosiły z miejsca na
miejsce. Wytworzyliście w sobie zrozumienie dla pewnych zasad i wokół tego procesu stworzyliście
zaawansowaną naukę – naukę, która zdaje się funkcjonować, ponieważ w nią wierzycie.
Zaprojektowaliście ją, ponieważ jesteście potężnymi twórcami; jeśli jednak będziecie obstawać przy
tej jednej nauce, możecie nie dostrzec innej,, i kolejnej, i jeszcze innej, gdyż z całą pewnością jest ich
znacznie więcej. Rzeczywistość jest zwierciadłem i wszystko, co postanowicie stworzyć, może
zadziałać, jeśli uwierzycie we własną moc i jeśli będziecie mieli w zanadrzu kilka sztuczek!
Zamierzamy zaoferować wam kilka sztuczek na wymianę, kilka lekcji życia, tak byście mogli przejść
przez najbardziej burzliwe czasy.
Jako Świetlana Rodzina jesteście burzycielami światów, podróżującymi przez czas i wkraczającymi
do układów, którym potrzebna jest zmiana. Wchodzicie do nich i ułatwiacie rozpad systemów,
ponieważ niesiecie światło. Prosimy was teraz, byście zakwestionowali światło, spytali skąd ono
pochodzi. Jak wiele ma kształtów? Co robi poza tym, że oświetla wasze domy i ulice? Czy światło
odmienia waszą świadomość kiedy zmienia kształt lub kolor, kiedy rozbłyskuje na niebie? Co się
dzieje, gdy przykuwają waszą uwagę zaćmienia Słońca i Księżyca, lub nocne niebo; co naprawdę
zachodzi w waszej istocie, kiedy normalny wzorzec światła ulega zmianie? Z pewnego punktu
widzenia światło jest informacją.
Kiedy podzielimy się z wami naszym światłem, uruchomimy wymianę pomiędzy umysłami, mającą
na celu poszerzenie waszego pola percepcji, abyście mogli poprzez własne DNA zbadać korytarze
czasu i przypomnieć sobie prawdziwą historię waszej planety oraz was samych. Nauczono was, że
pierwsze istoty ludzkie wypełzły z jaskiń, lub zostały wygnane z ogrodu, i ewoluowały powoli na
przestrzeni kilku tysięcy lat, zmagając się z epokami lodowcowymi i wynajdując koło. Z całą
pewnością nie jest to prawdą. Wasze rodowe dziedzictwo pochodzi z gwiazd. Jesteście gwiezdnym
rodem, i ani wy, ani wasza planeta, nie znaleźliście się tutaj wskutek przypadkowego “wielkiego
wybuchu". Wszystko zostało zaplanowane. Wszechświat działa, ponieważ tak został zaprojektowany.
Być może nie potraficie wyobrazić sobie jego inżyniera, projektanta, albo personelu technicznego; nie
znaczy to jednak, że oni nie istnieją. Kiedy byliście dziećmi, nie potrafiliście wyobrazić sobie wielu
rzeczy. Nawet teraz, kiedy jako świeżo opierzeni dorośli sięgacie dalej, nie potraficie sobie wyobrazić
wszelkiego rodzaju gwiezdnych znaków, istniejących w Niebiosach, które miesiąc po miesiącu
zmieniają waszą świadomość, podczas gdy wkraczacie w dwudzieste pierwsze stulecie. W
rzeczywistości tworzymy dla was energetyczne przejście, pozwalające wam sięgnąć w dwudzieste
pierwsze stulecie, pomagając wam stać się istotami posiadającymi swoją wartość, cel i obdarzonymi
pełną odpowiedzialnością.
Waszym wyzwaniem jest obecnie uzyskanie wolności, a nie znaczy to, że macie walczyć z
rządem, wojskiem, z ich kontrolą umysłów, czy z jakakolwiek inną siłą, która zdaje się więzić was w
trójwymiarowej rzeczywistości. Chociaż możecie odnosić wrażenie, że zostaliście zmiażdżeni, że
zniszczono waszą indywidualność, zawsze istnieje szersza perspektywa.
Zmagając się z codziennym życiem, przytłoczeni jego pełnym spektrum, możecie zacząć podawać
w wątpliwość wasze zdrowie psychiczne i cel tego, co przez cały czas robicie. Powiemy wam, że
perspektywa jest szersza od tego, co potraficie sobie wyobrazić, zapnijcie więc pasy i odprężcie się.
Życie na Ziemi obejmuje o wiele więcej niż myśleliście, nie stresujcie się więc teraz, bo ujrzycie
znacznie więcej. Zamierzamy pomóc wam przejść przez ten okres; w idealnych warunkach
uruchomimy poprzez was przepływ energii, dzięki czemu będziecie mogli się odprężyć i zrozumieć
kim jesteście w tym ogromnym procesie przemiany.
Być może zadajecie sobie pytanie, dlaczego jesteśmy tutaj my, Plejadianie? Dlaczego to robimy?
No cóż, możemy powiedzieć wam jedno: Uczymy się od was, a następnie uczymy się o samych
sobie, ponieważ rzeczywistość jest zwierciadłem. Niełatwo wypatrzyć was na mapie bytu. Czy
możecie wyobrazić sobie, że cały byt i czas istnieje równocześnie? Jak sądzicie, w jaki sposób można
was odszukać – igłę o długości ćwierci milimetra w kosmicznym stogu siana? No cóż, odnaleźliśmy
was w poszukiwaniu wiedzy o sobie samych, i eksperymentujemy z wami, ponieważ pojmujemy, iż
wy, oraz wszystko co istnieje, jest eksperymentem. Wszystko, co robicie jest odbiciem tego, w co
wierzycie, a więc zamierzamy szerzyć energię pod postacią idei, które wy, jako rodzaj ludzki, zdołacie
być może wykorzystać w charakterze narzędzi przetrwania. Jakiż to poręczny termin – “narzędzia
przetrwania". Zaś tym, co musicie przetrwać, jest przemiana linearnego sposobu myślenia w
wielowymiarową ekspresję, podczas której wachlarz zostaje otwarty – jak ten noszony przez gejsze i
damy z Południa.
Nie jest to łatwy proces, dlatego wskażemy wam kilka z najtrudniejszych obszarów. Musicie
dostroić swoje fizyczne, emocjonalne, umysłowe i duchowe ciała. Można tego dokonać, na wiele
różnych sposobów i tutaj pojawia się ważna informacja, którą musimy wam przekazać. Za każdym
razem, kiedy wasze życie na Ziemi dobiega końca, macie szansę, by przejrzeć je raz jeszcze, by
spojrzeć wstecz i powiedzieć: “Hm, zobaczymy, czegóż to dokonałem na Ziemi". Bylibyśmy bardzo
zadowoleni słysząc, jak mówicie, że zgromadziliście wiele złotych bryłek w postaci lekcji życia, a jeśli o
to chodzi, chcielibyśmy ofiarować wam formę do odlewu złota. Jednakże złoto jest czymś więcej niż
tylko cennym minerałem, który można wymienić w banku na materialne bogactwa. Za łatwo by wam
poszło, gdybyśmy mogli przyjechać z ciężarówką pełną złota i zrzucić je na waszym podwórku
mówiąc: “Oto, kochani ludzie, jest wasze złote światło. Dalej, spieniężcie je". Wielu z was chciałoby,
żeby ktoś po prostu podarował wam wasze prawdy, zaś wy siedzielibyście na swoich tronach i mówili:
“Spójrzcie, zasługuję na to".
Pamiętajcie, że jako Świetlana Rodzina wchodzicie w systemy, aby wywołać przemianę.
Wskazujecie drogę i często musicie poznać najtrudniejsze aspekty systemu, zanim będziecie mogli go
zmienić. Wchodzicie w system, aby doświadczyć jego głębi w bolesnych szczegółach, tak byście
mogli identyfikować się i zmieniać innych – waszą rodzinę i przyjaciół. Chociaż reszta świata nie musi
myśleć o sobie jako o Świetlanej Rodzinie, wszyscy do niej należą. Wszystko jest częścią jednej i tej
samej całości. Opowiadana przez nas historia jest historią ludzkości, historią życia w kosmosie pod
postacią olbrzymiego rodu, który, podobnie jak wszystkie inne rodziny, miał w przeszłości swoje
problemy. W rodzie tym istnieje odłam, który nazywamy Rodziną Mroku. Jednym z naszych zamiarów
jako Świetlanej Rodziny jest zbadanie, pospołu z wami, Rodziny Mroku, odłamu, który się ukrywa,
odłamu, którego wszyscy się wstydzą, który wzbudza poczucie upokorzenia i zażenowania.
Kiedy doświadczycie ogromnego napływu energii, będącego w rzeczywistości infuzją światła, nie
zdołacie uniknąć równie wielkiego doświadczenia, jakim jest spojrzenie w ciemność. W
zamieszkiwanym przez was świecie dwoistości, tak samo jak na fotografii, cienie definiują światło.
Może okazać się, że im więcej tworzycie światła, tym więcej dostrzegacie określającego je cienia.
Niektórzy spośród was, zamiast myśleć samodzielnie, okazywali pewną naiwność, zbyt chętnie brali
udział w grze i słuchali tych, którzy mają władzę. Nie zachęca się ludzi do myślenia. Efektem tego jest
programowanie mas na całym świecie. Uczy się was, co macie myśleć, a wy płacicie sporo pieniędzy
za to doświadczenie. Ten rodzaj nadużywania energii może trwać wyłącznie dopóty, dopóki ludzie nie
staną się odrębnymi, małymi kostkami, podzielonymi fragmentami, nie mającymi łączności z całością.
Kiedy coś zostanie w taki sposób podzielone na części, w końcu samo się rozpada. Część nie może
długo pozostawać odłączona od całości; mała cząstka może istnieć w izolacji tylko przez krótki czas.
Czy to pojmujecie? Kiedy patrzycie na Naturę, na rośliny, zwierzęta, lub na siebie samych, widzicie,
że nie możecie się rozmnażać jeśli pozostajecie w izolacji. Ponieważ przez tysiące lat karmiono was
licznymi kłamstwami, każda osoba na Ziemi została zaszufladkowana i podporządkowana temu, w co
wierzy, oddzielona od prawdziwego myślenia, od samej siebie i od innych ludzi. U podstaw waszego
światopoglądu spoczywa idea rozłąki, co niekoniecznie jest najmądrzejszą z podstawowych zasad.
Gdy światło i kosmiczna energia przybędzie, by wpłynąć na waszą planetę, owa podstawowa
zasada zacznie się załamywać niczym starodawna budowla wzniesiona w niewłaściwym miejscu.
Wiecie, że można spoglądać na struktury z przyszłości, tak by uwzględniać ich relację z przyszłymi
pokoleniami. Starożytni wznosili budowle na waszej planecie w taki sposób, że przetrwały one
znacznie dłużej, niż przetrwają współczesne budynki, ponieważ w szerszym zakresie pojmowali
kosmos. Utrzymywali kontakt zarówno z Ziemią jak i Niebem, i motywowała ich idea głosząca, iż
wszystko żyje. Uważali, że Eter, reprezentujący ducha i niewidzialne dziedziny, jest piątym
elementem, stanowiącym uzupełnienie Ziemi, Powietrza, Ognia i Wody.
Wykorzystujemy ów niewidzialny obszar po to, by przybyć do was z Plejad, by mówić do was,
elektryzować was, bawić się z wami, uczyć się od was i przekazywać wam na powrót waszą własną
energię. Kiedy patrzymy na wasz świat z naszego punktu widzenia, widzimy was tak, jakbyście istnieli
na stronie w książce. Odwiedzamy was na wiele sposobów, wiedząc co było przed wami i co
nadejdzie po was. Żyjąc na określonej stronie książki, w większości przypadków nie macie pojęcia o
tej szerszej perspektywie. Wierzycie w to, że wiecie co wydarzyło się wcześniej; jednakże nie znacie
pełnej soczystej wersji wydarzeń. Kiedy zlokalizowaliśmy was po raz pierwszy, poczuliśmy, że być
może zdołamy pomóc wam poszerzyć strony waszej książki.
Pewne istoty, które istnieją w obrębie bardzo ograniczonego sposobu myślenia, uważają, że kiedy
piszą książkę poświęconą istnieniu, książka ta musi na wieki pozostać niezmieniona. Z naszego
punktu widzenia owe istoty można nazwać Bogami. Żyją one w siedzibie Bóstwa, gdzie mają swój
własny dom. W swojej siedzibie mają prawa i przepisy, które są znacznie obszerniejsze od waszych,
ale zarazem ograniczają myślenie. To właśnie dlatego popadliście w konfuzję i zrezygnowaliście z
samodzielnego myślenia. Istoty, które uwielbialiście, naśladowaliście, i w które nie wątpiliście, wydały
dla was prawa, nie służące już waszemu dobru. Owe prawa nigdy nie były naprawdę skuteczne;
jednakże teraz, wraz z masowym podziałem ludzi, tryby praw starej Ziemi powoli, ze zgrzytem,
zatrzymują waszą cywilizację. Uwidacznia się to na przykład w tym, że ludzie tracą pracę i zaciągają
większe niż kiedykolwiek dotąd debety na kartach kredytowych. W procesie, w którym poruszacie się
coraz szybciej po to, by poszerzyć samych siebie i przystosować się do owej zmiany energii, tracicie
kontakt z praktycznym życiem i ze zdrowym rozsądkiem. Powiedzieliśmy wcześniej, że w grę wchodzi
wolność. Wasza wolność opiera się na zdolności do przyjmowania odpowiedzialności – na waszej
zdolności do reakcji na to, co dzieje się w waszym świecie. Jeśli nie radzicie sobie z trzema
wymiarami, nie zdołacie przeżyć w świecie o większej liczbie wymiarów.
Wielu z was sądzi, że aby poradzić sobie z trzema wymiarami, należy żyć szybciej, gromadzić
większą ilość urządzeń technicznych, znać więcej ludzi i pędzić to tu, to tam. Kiedy wszystko zaczyna
biec szybciej, zwolnijcie i rozluźnijcie się. Dajcie sobie czas na to, by posłuchać ptaków, dźwięków
Natury, trzaskania ognia – naturalnych odgłosów. Wyjdźcie z domów. Bądźcie z sobą. Poświęćcie
czas samym sobie, nauczcie się poszerzać swoją świadomość i słuchać wewnętrznego głosu.
Następnie zadawajcie mu pytania i kwestionujcie wszystko, co on przynosi. Kiedy zaczniecie otwierać
własny wachlarz, szanując owe głosy, rozbrzmiewające w waszych głowach, nastąpi otwarcie na
rzeczy abstrakcyjne. Przez długi czas ludzkość odwodzono od myślenia w abstrakcyjnych,
nielinearnych kategoriach. Dzisiejsze życie jest trwałe i linearne. Jednakże okradacie samych siebie z
wielkiego doświadczenia, z granicy, którą wielu z was musi przekroczyć, by we wnętrzu stać się
artystami. Bardzo wielu ludzi musi stworzyć nową, wysublimowaną sztukę myślenia po to, by
przetłumaczyć nadchodzące przemiany. Starożytni Egipcjanie nazywali głos rozbrzmiewający w
głowie Ka. Uważali, że był on czyimś sobowtórem, lub inną wersją, oferującą przewodnictwo i
inspirację. Koncepcja ta różni się zasadniczo od idei opętania.
Chcemy obecnie ustalić ton inspiracji. Informujemy was, że w trakcie naszej wspólnej podróży,
macie pobudzić owo tajemnicze pojęcie zwane Ka. Ponieważ nie doświadczacie już, ani nie
poszukujecie abstrakcji, ów mało znany aspekt ludzkiego rozwoju popadł w zapomnienie. Jednakże
dziś abstrakcja stuka do waszych drzwi i prosi, byście sięgnęli poza samych siebie. Pod wieloma
względami Internet przypomina sieć waszych wewnętrznych, medialnych autostrad i bocznych dróg.
Sięgnijcie po przewodnictwo. Sięgnijcie po swoje dziedzictwo, ponieważ ów głos i inspiracja – Ka –
należą do was. W owych najbardziej absurdalnych czasach, musicie nauczyć się rościć sobie
pretensje do swojego dziedzictwa. Ka pomoże wam przeskoczyć z linearnego do wielowymiarowego
stylu myślenia. Jest ważnym kluczem do poznania samych siebie, narzędziem niezbędnym do
przetrwania. Nie zapominajcie o tym.
W ciągu następnych paru lat wasz system rozpadnie się, a znane wam wygody bardzo szybko
zanikną, jednocześnie jednak, w równej ilości, pojawią się szansę i ponowne objawienia. Gwałtownie
rozprzestrzeni się moc medialnej, duchowej energii, wywołując wiele gwałtownych przemian w skali
całej planety. Owe przemiany będą zwiastunem nowego stylu myślenia i postrzegania, który połączy
całą ludzkość. Przez pewien czas wydawać się będzie, że owe połączenia następują za
pośrednictwem Internetu, ponieważ do pewnego momentu coraz silniej wiązać was będzie
elektronika. Wielu spośród elektronicznych wsteczników i abstynentów zrobi krok naprzód i postanowi
uzyskać łączność z Internetem. Jednakże, ze względu na nie znane wam plany, bardzo szybko
nastąpią wielkie przypływy energii i geofizyczne przemiany Ziemi, wskutek czego rozpadną się wasze
sieci elektroniczne. Wielu z was znajdzie się w trudnej sytuacji. Nie będziecie pewni jutra. Czy
wystarczy wam elektryczności? Czy będziecie mieli choćby żywność i wodę? Kiedy obecna dekada
dobiegnie końca, niektórzy z was przeżyją jedno– lub dwutygodniowe okresy bez zapasów żywności,
bez elektryczności i wody. Następnie zmiany mogą następować coraz szybciej. Liczy się każdy dzień i
każda chwila, wszystko, co obecnie robicie.
Przekonano was, że życie jest pozbawionym znaczenia wynikiem przypadku. My mówimy wam coś
dokładnie przeciwnego. Wielki niebiański inżynier sprawia, że wszystko funkcjonuje, gdyż w
przeciwnym razie życie zatrzymałoby się ze zgrzytem. Jeśli i kiedy zdarza się coś takiego, oznacza to
po prostu, że odbywa się przegląd i kapitalny remont. Właśnie to dzieje się obecnie z waszym
światem; przechodzi on przegląd i remont kapitalny, co wszakże nie oznacza, że zatrzyma się wasze
życie. Znaczy to, że komukolwiek lub czemukolwiek oddaliście władzę – czy to gubernatorom,
przywódcom religijnym, systemom edukacji, królom, księżom, prawosławnym kapłanom czy
prezydentom – zakwestionowana zostanie obecnie ich władza. Nadszedł czas, kiedy władza powróci
do ludu.
Będziecie musieli zażądać dla siebie atrybutów, o których wie niewielu ludzi. Pamiętajcie, że w
kosmicznych annałach postrzega się was jako niezwykle potężne istoty, twory Bogów. Jesteście asem
w ich rękawie. Zostaliście stworzeni eony lat temu, z pomocą genetyki, a następnie przechowywano
was w ukryciu, na wszelki wypadek. Poukrywano was na wiele sposobów w korytarzach czasu.
Trudno was odnaleźć w Wielkiej Księdze Istnienia; jednakże zostaliście odnalezieni. Znane są wasze
koordynaty czasowe, a obecnie wiele istot przybywa do waszego świata, ponieważ wszystkie one
wiedzą, że znajduje się tutaj żyła złota. Niektóre z tych istot będą was oszukiwać i wabić swoimi
rozrywkami.
Rozwijając wachlarz świadomości, uważnie wybierajcie swoje myśli i pokładajcie w sobie wiarę.
Być może zrozumiecie wtedy, że wielki napływ energii pochodzącej z Niebios zalśni w garncu złota
ukrytym we wnętrzu każdego z was. Jako Świetlana Rodzina po prostu rozkodowujecie i rozwijacie to,
co już jest w waszym wnętrzu. Należąc do waszej rodziny i rodzaju, przez jakiś czas będziemy
dotrzymywać wam towarzystwa i przypominać wam o tym procesie. Będziemy was wspierać i
zachęcać, będziemy dobrymi przyjaciółmi, a być może niekiedy pozwolimy wam wypłakać się na
naszym ramieniu, uronić łzy odkrywające tajemnice i głębsze uczucia – ale nie łzy żalu lub winy, gdyż
nie mają one sensu. Łzy odsłaniające tajemnice leczą, a wy możecie ronić je za każdym razem, kiedy
czytacie nasze słowa i doświadczacie życia. Nie wstydźcie się tych łez, ponieważ pomogą one stopić
sztywne granice kontroli, która nie pozwalała wam myśleć i zrozumieć kim jesteście.
Moc, jaką macie w swoim wnętrzu, została wam ofiarowana przez Bogów, kiedy eony lat temu
utkali wasze DNA. Będziecie teraz musieli ustalić, dlaczego Niebo pełne jest gości. Kim oni są? Czy
są Bogami twórcami? Ze wszystkich wersji rzeczywistości przybywają pozaziemskie istoty, obcy i inne
inteligentne stworzenia. Będziecie musieli z tym żyć, chociaż koncepcja głosząca, że inne inteligentne
istoty mogą się pojawić wszędzie i w dowolnej chwili, całkowicie zniszczy wasz linearny styl myślenia.
Pamiętajcie, że wasz linearny świat opiera się na kalendarzu, który nie jest szczególnie stary; nawet
starożytny kalendarz Majów jest jedynie interpretacją czasu. Czas skonstruowany jest w oparciu o
temat, który zostaje wprawiony w ruch, a następnie pozostaje wystarczająco spójny, by wytworzyć
postać myśli, organizującą jego mapę i przeistaczającą go w wirtualną rzeczywistość. Czas jest
elastyczny, a sposób w jaki go doświadczacie z pewnością różni się od sposobu, na jaki
doświadczamy go my – Plejadianie. Możemy penetrować Księgę Czasu i podróżować przez czas
wybierając koordynaty. Są to skoki w czasie. Musicie zrozumieć to pojęcie, a następnie nauczyć się
skoków w czasie, najpierw w umyśle, potem zaś dosłownie. Korytarz stoi otworem. Musicie zrozumieć,
że każda lekcja i każde doświadczenie w codziennym życiu pomaga rozkodować was jako
rezydentów galaktyki i, co najważniejsze, jako istoty ludzkie. Czy to rozumiecie? Wyzwaniem samym
w sobie stanie się pragnienie życia i tworzenia ciągłości istnienia, gdyż im dłużej będziecie żyć i im
bardziej otworzycie się na wiedzę, tym więcej rzeczy odkryjecie.
Owa fala energii wywołuje psychiczne przebudzenie, zmieniając waszą percepcję, dzięki czemu
uświadamiacie sobie znacznie więcej, na wielu różnych poziomach. Jednym z największych wyzwań,
z jakimi się mierzycie, jest zrozumienie sposobu funkcjonowania umysłu. Powiedzieliśmy, że
będziemy przekazywać wam myśl z umysłu wprost do umysłu. Oczywiście wy rozwijajcie swoje
zdolności telepatyczne. Wielu ludzi doskonale sobie z tym radzi, i chociaż inni nie potrafią sobie nawet
wyobrazić, że telepatia będzie kiedykolwiek możliwa, to przyszliście na świat obdarzeni tą zdolnością.
Jeśli będziecie ją w sobie rozwijali, staniecie się znacznie inteligentniejsi niż wam się to wydaje. Co
więcej, jeśli staniecie się znacznie bardziej inteligentni, nie będzie tak łatwo wami rządzić. Ukrywa się
przed wami wiele rzeczy, nazywając je wyższą wiedzą; skrywa się waszą zdolność uzdrawiania,
wykorzystywania umysłu w celu tworzenia tego, czego tylko zapragniecie, wysyłania i odbierania
przekazów, postrzegania obrazów i odczytywania pól energii – a są to wasze wrodzone zdolności.
Jeśli sięgniecie po tę moc, wówczas garstce ludzi, którzy żyją w bogactwie i dzierżą władzę, bardzo
trudno będzie nad wami zapanować. Jak mogliby tego dokonać, gdybyście byli wolni, nie obarczeni
powinnościami, grzechami i ograniczeniami?
Jak już powiedzieliśmy, siedziba Bóstwa jest domem ograniczonego myślenia. Bóstwo, lub to, co
darzycie czcią, zawsze obdarza was ograniczoną zdolnością myślenia, tak by można było nad wami
panować. Bogowie baraszkowali w Niebie i wałęsali się po Wszechświecie w poszukiwaniu przygód.
Przybyli na Ziemię, by współżyć z córkami i synami ludzi, a następnie odeszli. W waszej literaturze
pełno jest podobnych opowieści. Bogowie pozostawili po sobie swój ród, swoich potomków,
dziedziców krwi, i oddali im władzę. Ich dzieci nie zawsze potrafiły znaleźć wspólny język z wami,
istotami ludzkimi, utworzyły więc duchowieństwo i wojsko, które miały was kontrolować i zmuszać do
posłuszeństwa. W mrokach średniowiecza, w czasach feudalizmu, ludzie zostali uwięzieni w licznych,
ograniczających ich formach. Nadal w nich tkwicie, chociaż formy, w których jesteście zamknięci, są
niewidzialne. Nie stajecie przed sądami Inkwizycji, nie stawia się was pod pręgierzem, ani nie pali na
stosie. Kontrolę nad wami sprawuje się w bardzo podstępny i ukradkowy sposób – tak tajny, że
nierozpoznawalny dla ogromnej większości ludzi, którzy lubią, by mówić im, co mają myśleć.
Zrozumienie tego faktu okaże się niemiłe i trudne dla niektórych z was, jest to jednakże jedna z
waszych największych szans. Czasami najmroczniejsze wyzwania, najtrudniejsze lekcje, kryją w sobie
największe klejnoty światła.
Z początku zrozumiecie kontrolę umysłów na waszej planecie od jej negatywnej strony, od strony
bardzo mrocznej alei. Dzięki temu zrozumieniu wkroczycie jednak w wielkie światło, w nowy świt
sztuki myślenia, narodziny renesansu bytu. Wielu ludzi wystąpi i zacznie głosić prawdę o tym, jak
manipuluje się ludzkim umysłem. Być może zaczniecie wtedy pojmować, w jaki sposób Bogowie grali
w tę samą grę. Możliwe zresztą, że to sami Bogowie manipulują pewnymi ludźmi, którzy następnie
manipulują pozostałymi, będącymi z kolei posłusznymi owieczkami, zawsze punktualnymi i
umierającymi zgodnie z oficjalnym prawem. To się skończy!
Kiedy dowiecie się, w jaki sposób kontrolowano was i jak wywierano na was wpływ, zobaczycie jak
łatwo jest karmić was danymi. Istnieją niezliczone sposoby pozwalające segregować i dzielić ludzi, czy
to poprzez elektroniczne powtarzanie, czy też przez mroczne, okultystyczne nadużywanie władzy za
pomocą seksu, kanibalizmu i morderstw. Musicie wykorzystać swój umysł jako narzędzie, ponieważ
jest to pole, na którym tworzycie. Jak mówiliśmy, wszystko jest zwierciadłem. Jest to jedna z prawd,
jakie wam przynosimy, kiedy opowiadamy historie o istnieniu. Wasi przodkowie nauczyli się, że
rzeczywistość odzwierciedla dla was to, czym jesteście, wiec pamiętajcie o tym. Pamiętajcie!
Nauczono was, że jesteście sami na świecie po to, by można było łatwiej nad wami zapanować. W
odosobnieniu nie możecie porównać swojego świata z innymi. Gdybyście odwiedzili inny świat i
odkryli, że ma tego samego Boga, moglibyście sprawdzić w jaki sposób Bóg potraktował ten świat w
porównaniu z waszym. A może odkrylibyście, że nie ma żadnego Boga, że sami ludzie byli Bogami. W
odosobnieniu nie możecie poszerzać swoich doświadczeń. Skupieni w linearnym czasie, mając
jedynie trójwymiarowe, namacalne doświadczenia, odcięliście się od waszych medialnych powiązań.
Jeśli jako dzieci miewaliście parapsychiczne i pozacielesne doświadczenia, potrafiliście podróżować w
czasie, oraz dostrzegaliście inne perspektywy i inne światy, baliście się często, że ludzie pomyślą, iż
jesteście szaleni. Baliście się, że zostaniecie uwięzieni lub ukarani. Często uciszano was, zabraniano
wam się odzywać, ponieważ nie akceptowano tego rodzaju rzeczy. Dlaczego ich nie akceptowano?
Być może dlatego, że dzięki takiej mocy ludzie stają się wolni. Dla tych z was, którzy miewali podobne
doświadczenia, nadszedł czas, by je docenić, by uświadomić sobie, że jako Świetlana Rodzina już
jesteście zamożni. Nikt nie musi wam niczego dawać. Jesteście bogaci i możecie dzielić się tym
bogactwem z waszymi bliźnimi, z waszą rodziną.
Być może czujecie, że należycie do Świetlanej Rodziny, do pewnego rodzaju renegatów, że
jesteście częścią odmiennej grupy ludzi, i zastanawiacie się: “W jaki sposób przybyłem na Ziemię?
Czuję się dzieckiem galaktyki, gwiazd. Czuję się dzieckiem wszechświata. Nigdy nie miałem wrażenia,
że tutaj jest mój dom; moja rodzina była dziwna; nie potrafiłem przystosować się do codziennego
życia. Zawsze patrzyłem w Niebo, zawsze widywałem dziwne stworzenia – nocami przychodziły z
wizytą do mojego pokoju". No cóż, Świetlana Rodzina ma do przekazania mnóstwo dziwnych
opowieści. Ponieważ wielu spośród gości potrafi zmieniać kształty, nie byliście w stanie określić ich
rodzaju i nadać im nazwy, co jest oczywiście wynikiem trójwymiarowego, linearnego podejścia. Wasza
nauka mówi, że aby coś poznać, trzeba to nazwać, nadać temu etykietkę, określić rodzaj i gatunek, a
potem rozłożyć na czynniki pierwsze. Wraz z upadkiem cywilizacji i poszerzeniem świadomości w
kierunku wielowymiarowego życia, wasze wrażenia będą narzędziami, jakich użyjecie, by rozłożyć na
czynniki pierwsze, poznać, nazwać, zbadać i uporządkować waszą rzeczywistość. Wasze wrażenia
biorą się z uczuć i ze zdolności do tego, by być sobą, by posiadać siebie i ufać sobie, mówić to, co
czujecie, nawet jeśli będzie to stało w diametralnej sprzeczności z opiniami innych ludzi. Być może
nazwą was Wcieleniem Szatana. Możecie mieć wrażenie, że obrzuca się was krowim łajnem.
Niekiedy jest to nierozłączną częścią szczerości względem samego siebie, ale jako ludzie
zrezygnowaliście z tej szczerości.
Naszym zdaniem, jeśli Świetlana Rodzina rości sobie obecnie prawo do Ziemi jako do swojego
domu, z pewnością zelektryzuje całą planetę nową energią. Pewnego dnia wszyscy w taki czy inny
sposób będą myśleli, że należą do Świetlanej Rodziny. Nawet wasi naukowcy zgodzą się co do tego,
że materia jest po prostu uwięzionym światłem, co sugeruje, że wszyscy należycie do Świetlanej
Rodziny i wszyscy jesteście spokrewnieni z Rodziną Mroku. Badając nasze opowieści z całą
pewnością podamy wam powód, dla którego Ciemność robi to, co robi, i dla którego Świetlana
Rodzina może kryć się pod postacią Ciemności, zaś Ciemność może przybierać postać Światła. Kiedy
opowiadamy o kontroli umysłów, mówicie być może: “Och, z całą pewnością to Rodzina Ciemności
kontroluje umysły ludzi. Któż inny by to robił? To nie może być Świetlana Rodzina, nieprawdaż?".
Pamiętajcie jednak, że prosimy was, byście kwestionowali światło. Kto włada światłem? Skąd ono
pochodzi? W jaki sposób zostało wytworzone? Jakiego jest rodzaju? Jakiej barwy? Jak pachnie? Co
robi? Jaką ma temperaturę? W jaki wprawia was nastrój?
Nasze opowieści w rzeczywistości mówią o uzdrawianiu, ponieważ po to właśnie jesteście tu jako
Świetlana Rodzina. Jest to wasze zadanie. Niektórzy z was myślą, że jesteście gwiezdnymi gośćmi,
którzy przybyli tu, by uczyć innych, by podnosić ich wibracje i mówić: “Patrzcie, oto wasz system
rozpada się. Macie tu kilka nowych idei, a my zmywamy się stąd". Świetlana Rodzina zniknęła na
pewien czas, jej członkowie przeskakiwali z miejsca na miejsce, często tak zaangażowani w swoje
sprawy, że zapominali żyć. Cóż, Świetlana Rodzino, ponieważ byliście tak zajęci swoimi zadaniami,
zjawiliśmy się tutaj, by przypomnieć wam, abyście obecnie żyli tak, jak nie żyliście nigdy dotąd! Swoje
zadanie najlepiej wypełniacie żyjąc, ponieważ życie jest działaniem, tworzeniem, a następnie
doświadczaniem tego, co tworzycie, zbieraniem bogactwa. W przeciwieństwie do ogrodnika, który
hoduje dobre rośliny, następnie zbiera, przyrządza i gotuje plon, a potem siada do wspaniałej uczty,
by radować się owocami swojej pracy, wy – Świetlana Rodzina – dość często zapominaliście o tym,
by siadać i ucztować. Jesteście tak zajęci działaniem i tworzeniem, że zapominacie o bogactwie życia,
o istnieniu w Teraźniejszości, o najwyższym bogactwie bycia żywym.
To jest owo bogactwo, o którym chcemy wam przypomnieć, a którego nie dostrzegacie. Wiele
lekcji, zadań i wyzwań, jakich doświadczacie teraz w codziennym życiu, w waszym ciele, w związkach,
w sposobie, w jaki radzicie sobie ze światem, ma wkrótce znaleźć swoją wartość. Co cenicie? Co jest
ważne? Czym jest charakter? Co oznaczają dla was zasady moralne? Czym jest prawość? Wiele
naszych badań będzie dotyczyło waszej prawości, odpowiedzialności i tego, w jaki sposób są one
powiązane z waszą wolnością, podczas gdy wasz świat wywraca się brzuchem do góry w tym
najbardziej absurdalnym z czasów.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ DRUGI: WROTA CZASU

Dzielimy się z wami naszymi poglądami z wielu przyczyn. Kiedy patrzy się z Ziemi, nasz dom w
Plejadach wygląda jakby znajdował się daleko i był zaledwie plamką, skupiskiem migotliwych świateł.
Jest nas siedem, chociaż mówiono, że jest nas osiem, a Ziemia stanowi część naszego siostrzanego
związku, cząstkę naszej fałdy wiedzy. Według tego, co ukazały nam nasze rejestry i nasi przodkowie,
wydaje się to być prawdą. Jesteśmy z wami połączeni niezwykle starożytnym rodowodem.
Jako Świetlana Rodzina, macie wiele możliwości: będąc wielowymiarowymi istotami możecie
łączyć się poprzez czas; możecie nauczyć się, w jaki sposób poruszać potencjometrem waszej
świadomości. Chociaż dłoń ma wiele palców, połączona jest z czymś większym – z ciałem – a owo
ciało łączy się z czymś jeszcze większym. Przed wami, jako przed Świetlaną Rodziną, stoi wyzwanie,
by uczynić widzialnym owo niewidoczne ciało, z którym jesteście połączeni. W taki sposób powiązani
są wszyscy ludzie, lecz nie zdają sobie z tego sprawy. Wielu ludzi uważa, że mają wyłącznie stałą,
fizyczną formę i dlatego szukają tylko tego, co ją podtrzymuje przy życiu. Wierzycie, że podobnie
postępowali wasi przodkowie. Być może historie dotyczące przeszłości, które wam opowiedziano, nie
są zupełnie dokładne. Być może wasi przodkowie, wasza linia krwi, funkcjonowali na znacznie
wyższym poziomie, niż potraficie sobie wyobrazić. Z całą pewnością żyli w czasach mniej
zorientowanych na technologię, chociaż z drugiej strony tyranie były tak samo wszechobecne.
Zawsze toczyła się bitwa o ludzki umysł, owa bitwa odzwierciedla jedynie znacznie większą walkę,
rozgrywającą się na wielowymiarowym poziomie, tam gdzie toczy się bitwa o waszą duszę. Wasze
chrześcijańskie opowieści mówią o Diable i Chrystusie, Synu Bożym, który przybył, aby was zbawić, i,
o ile nie jesteście wystarczająco bystrzy, by zakwestionować te opowieści, uwierzycie w konieczność
“zbawienia". Jak już wskazaliśmy, stoicie przed dylematem upadku cywilizacji, ponieważ
zrezygnowaliście z wolności myślenia, rozróżniania i decydowania o tym, czego pragniecie.
Cywilizacja upada również dlatego, że boicie się odczuwać. Wasze uczucia są wielkie i
wszechmocne, a jednak dla wielu z was są one powodem do wstydu. Jednakże to poprzez uczucia
możecie określić własną wartość.
Aby dowiedzieć się, czego pragniecie w swoim życiu, co cenicie sobie jako istoty ludzkie, będziecie
musieli zakwestionować “System". System nagradza was, kiedy wypełniacie jego przykazania i
zasady, jesteście na każde jego wezwanie, bezmyślnie zgadzając się uczestniczyć w jego grze
wypłat, wakacji, prestiżu i pozycji. Współpracując z Systemem rezygnujecie ze zdolności do
samodzielnego myślenia. Stoicie przed testem władzy, zbadamy więc niektóre pozytywne – i nie tak
bardzo pozytywne – jej aspekty. Osłabiono waszą wartość i siłę. Być może nauczono was, że
jesteście grzeszni, lub że Bogowie muszą się za wami wstawiać. No cóż, Bogowie, których taniec w
Niebie stał się kosmicznym quick-stepem, będą pojawiać się wszędzie w ciągu następnych piętnastu
lat. Mogą oni zaoferować, że ocalą was przy pomocy swojej technologii. Kiedy więc próbujecie
zrozumieć absurd obecnych czasów, przyjrzyjcie się temu, co jest ważne, przykładając swoje wartości
do samych siebie. Jedno z najważniejszych przesłań, jakie dla was mamy, głosi, że posiadacie bogatą
linię krwi. Zastanówcie się przez chwilę nad naszymi słowami, a następnie rozważcie kolejne pytanie:
“Co może znajdować się w moich genach?". Wyobraźcie sobie komputer z bankami danych pełnymi
nagromadzonych informacji. Jeśli naciśnięcie właściwy guzik, dostępne staną się ogromne ilości
danych; jednakże komputer zawiera tylko te informacje, które wcześniej zostały do niego
wprowadzone. Pod wieloma względami jesteście o wiele bardziej złożeni od wszystkich komputerów,
jakie kiedykolwiek stworzycie w trójwymiarowej rzeczywistości. Jesteście żyjącymi, biologicznymi
tworami o wspaniałym rodowodzie, zdolnymi do doskonałego istnienia. Aby rozbudzić was i utrzymać
w ruchu, należy was jednak nieco podregulować, potrzebujecie intuicji, którą ludzie rzadko rozumieją.
Zamiast korzystać z narzędzi życia, ulegliście pokusie i zrezygnowaliście z najcenniejszych
aspektów samych siebie. Zostaliście zwabieni i złapaliście przynętę. Z waszej historii wynika, że
musieliście walczyć o wiele swobód, oraz o prawo do myślenia. Faktem jest, że celem tyranii, jaka
istniała w waszym zachodnim świecie, była w znacznej mierze kontrola szerzenia wiedzy. Z
największą siłą tłumiły wiedzę religijne organizacje waszego świata. Uznawały one konfiskatę ziem i
pieniędzy, odbierały życie i niszczyły literaturę, aby utrzymać władzę. Tysiące ludzi spłonęło na
stosach. Spalono też wiele wspaniałych bibliotek, aby zetrzeć z powierzchni Ziemi ukryte w nich
tajemnice. Jakież to sekrety tak bardzo chciały wymazać owe religijne organizacje, usiłujące
zachować swoją władzę? Dlaczego wasza historia pełna jest krzyżowców i misjonarzy
przemierzających cały świat? Czy wysyłano ich po to, by, jak wam mówiono, nieśli zbawienie
poganom? Być może za ich kampaniami kryją się bardziej interesujące historie. Energia, jaką
przynosimy, pozwala nam wędrować przez stronice czasu ukazujące się przed i poza waszym Teraz.
Nie są to takie same stronice, jakie odnaleziono w bibliotekach waszego świata, ocalonych jak dotąd
przed pożogą; znajdujące się w nich księgi zawierają zaledwie ziarnko prawdy. Zawierają to, co
zdaniem zwycięzców powinniście wiedzieć, w co zdaniem stojących u władzy powinniście wierzyć.
Manipulacja, fałsz, morderstwo, zdrada i herezja zostały wybielone i pokryte nową farbą, albo do tego
stopnia poprzeplatane nudnymi datami i faktami, że wasza historia przypomina zlepek pozbawionych
znaczenia zdarzeń.
Aby naprawdę poznać samych siebie, weźcie na początek głęboki oddech i zwróćcie uwagę na
swoje ciało. Bądźcie tym, kim jesteście, a odkryjecie, iż wypełnia was życie. Jesteście tutaj po to, by
żyć. Następnie poszerzcie pole swej wyobraźni i, cofając się w czasie, spróbujcie dostrzec swoich
przodków: rodziców, dziadków, pradziadków i tak dalej. Spróbujcie odszukać kres swojego rodu.
Gdybyście odnaleźli koniec linii swojej krwi, nie moglibyście istnieć, prawda? Zastanawiając się nad
swoim rodowodem, wyobraźcie sobie, że krew, którą dziedziczycie, kody genetyczne w tej właśnie
chwili zgromadzone w waszym ciele, geny, które zachowujecie, są bardzo cenne. Co przekazywano
za pomocą waszych genów na przestrzeni czasu? Jak daleko w przeszłość sięga wasz umysł?
Czy, kiedy przekazujemy swoją energię wam i waszemu światu, możecie wyobrazić sobie, że
posiadamy Księgę, do której wy sami możecie uzyskać dostęp? Czytając nasze słowa i równocześnie
obserwując rzeczywistości odsłaniające się przed wami w jądrze waszej istoty, użyjcie wyobraźni i
spróbujcie doświadczyć prawdziwej wielowymiarowości waszego bytu. Nasz głos płynie z wielu
kierunków i miejsc, przemawiając do waszych wielowymiarowych jestestw. Oferujemy wam łakome
kęsy wiedzy, prawdy, które zwabią was swoim śladem. Dzięki nim zaczniecie splatać w całość wasze
wspomnienia. Zdobędziecie wiedzę o tym, co zdarzyło się na Ziemi, ponieważ przypomnicie sobie, że
na niej byliście. Wszystko, czego nauczyliście się w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat, nie bardzo
pomaga wam w tej próbie. Ponad dwa tysiące lat temu na Ziemi pojawiła się pewna szansa, okres
zmiany cyklu, oznaczający przejście z jednej do innej Epoki. Była to Epoka Ryb. Świetlana Rodzina,
jak zawsze, wprowadzała w nią ludzi. Epoki znaczą początek pewnego okresu, a każdy okres ma swój
własny posmak; tak naprawdę Epoki określają gdzie rozegra się akcja.
W mrokach średniowiecza i podczas początkowych stuleci Epoki Ryb, szczególnie przez
pierwszych pięćset lat, panowała wielka ignorancja i zamęt. Dopiero po upływie kilku stuleci tej Epoki
sformułowanych zostało wiele ważnych ksiąg, takich jak chrześcijańska Biblia. Powstały wówczas
różne frakcje, które spierały się o to, czyj bóg był Bogiem i czyja księga zawierała prawdę. Jeśli
przebadacie własne komórki i pójdziecie inną aleją percepcji, być może przypomnicie sobie jak to
było. Ubiory wyglądały inaczej, rośliny miały bardziej jaskrawe barwy i zdawało się, że można
dosięgnąć nieba, zawieszonego nad waszymi głowami. Była to inna era. Na świecie panował spokój,
którego brak wam teraz, na Ziemi końca dwudziestego wieku. Wasz świat wrze, szumi elektrycznością
nawet wtedy, gdy znajdujecie się w sercu buszu. Podłączyliście go do sieci i nie wiecie już, czym jest
cisza. Jednak wie o tym inna część waszego “ja", zaś kiedy wasze oczy odczytują słowa, a umysł
obejmuje przekazywane przez nas idee, zwracamy się do całej waszej istoty.
Kiedy Epoka Ryb wkroczyła w okres prawdziwego rozkwitu, na Ziemię przysłano wiele dusz po to,
by tu inkarnowały. Oczywiście przybyła tu Świetlana Rodzina, aby zelektryzować Epokę, by odcisnąć
na niej swój ślad, wprawić ją w ruch i podłożyć fundamenty. Niektórzy opisują Epokę Ryb jako czas
oświecenia i pasji, erę przebaczenia i głębokiej kosmicznej więzi. Prosimy was byście zajrzeli w
przeszłość i sami to sprawdzili. Czy to właśnie charakteryzowało okres ostatnich dwóch tysięcy lat? W
ciągu każdej Epoki, może dogonić was nonsens nadchodzących zdarzeń, możecie też zapomnieć o
sobie w każdej Erze, w każdym wcieleniu i w każdym miejscu.
Za każdym razem, gdy rozpoczyna się lub kończy Epoka, następuje wielka przemiana energii.
Można uznać ją za coś w rodzaju przemiany w politycznej administracji, gdyż w tym przypadku
również zawsze zachodzi zmiana władzy. Jedną z najistotniejszych sił, jakie musicie zrozumieć, jest
władza. Kiedy zastanawiacie się nad wartościami i nad tym, co chcielibyście posiadać, niektórzy z was
myślą, że władza to pieniądze, lub że pieniądze to władza. Wiedza jest władzą. Zastanówcie się
jednak nad tym, iż fakt posiadania wiedzy, nie świadczy jeszcze o tym, że jesteście mądrzy. To, jak
wykorzystacie wiedzę, zdeterminuje to, co stanie się z władzą. Podczas gdy rzeczywistość będzie
stale poddawała się prawu odzwierciedlania samej siebie, sposób wykorzystania waszej władzy
zdeterminuje to, co się wam przydarzy. Musicie to zrozumieć. Nie możecie uciec od władzy i lekcji,
jakie ona niesie. Prawdę mówiąc wszystko, co zostało na was obecnie nakierowane, ma sprawić,
byście poczuli się bezsilni, byście uwierzyli, że nie posiadacie ani krztyny władzy. Ta wiara,
zmagazynowana w waszych komórkach, została w nich odciśnięta tysiące lat temu.
Kiedy rozpoczynała się Epoka Ryb, inkarnowało wiele istot o niezwykłych zdolnościach, a
pozostała część ludzkości zdawała się je podziwiać. Owe istoty, zarówno mężczyźni jak i kobiety,
potrafiły błyskawicznie uzdrawiać ludzi, ponieważ rozumiały kosmiczne prawa. W owych czasach nie
istniał telegraf, telefon, telewizja, czy telekomputer; nie było więc urządzenia, które pozwoliłoby szybko
powiadomić innych o tym, co się działo. System “telekomunikacji" polegał na ustnym przekazie. W
owych czasach ludzie nie odbywali dalekich podróży, a tylko niewielu potrafiło czytać i pisać. Ludzie
obdarzeni niezwykłymi zdolnościami pojawiali się na całym świecie niczym grzyby po deszczu.
Potrafili oni dokonywać cudownych wyczynów, dzięki czemu przez kilkaset lat świat szumiał energią.
Owe istoty rozeszły się po ziemiach, które dziś nazywacie Środkowym Wschodem; po niezwykle
ważnym obszarze w historii waszej planety. Znalazły się tam, aby podnieść częstotliwość Epoki Ryb,
inspirując ludzi do pokonania progu przemiany i wkroczenia w nową erę. Niebiosa pełne były
“znaków", i tak samo będzie teraz, kiedy wkroczycie w dwudzieste pierwsze stulecie. Świetliste istoty i
energie zostaną stworzone i halograficznie wyświetlone na Niebie, a niektórzy ludzie uwierzą, że jest
to ponowne nadejście Chrystusa, który powrócił, aby was ocalić.
Łatwo was okpić i oszukać; nie oceniajcie się jednak zbyt surowo w świetle tego, czym się z wami
dzielimy. Zamierzamy odczytać wam Księgę tak, jak ją widzimy, po to, by was obudzić. Musicie wziąć
na siebie odpowiedzialność za własne życie, pojąć, iż ma ono znaczenie, i zawiera lekcje, które trzeba
sobie przyswoić. Jedną z najważniejszych lekcji jest wykształcenie poczucia humoru. Kiedy więc
opowiadamy wam o waszym świecie, zachowajcie poczucie humoru i koncentrujcie się na rozwoju
ludzkiej świadomości. Jesteście świadomością, która wciąż inkarnuje, a jednak obecnie żyjecie tak,
jakby wasze istnienie było pozbawioną znaczenia walką z chorobami, głodem i wojną. A co z
miłością?
Miłość dotknęła każdego z was przynajmniej raz w życiu, a wielu z was powraca tu po wielekroć
jedynie po to, by jej doświadczyć. Kiedy odnajdziecie to, co jest dla was ważne, co warto posiąść, i
sporządzicie listę własnych wartości, prosimy was, byście zastanowili się przez moment nad tym, jak
ważna jest miłość. Miłość ma wiele odcieni i pojawia się w wielu doświadczeniach. Polega na tym, że
energetyczny związek pomiędzy łączącymi ludzi polami elektrycznymi, otwiera serca, dotykając was w
niezapomniany sposób. Za każdym razem kiedy zaglądamy do Księgi Ziemi, widzimy, że tym co pcha
was naprzód jest owa niewidzialna siła, owa częstotliwość, którą zwie się miłością. Niektórzy z was
wierzą jednak, że jesteście tu po to, by doznawać, uczyć się, gromadzić informacje i dobrze się bawić,
a znaczenie miłości jest dla was czymś nowym. W waszych założeniach nie ma niczego złego.
Najważniejszą lekcją w waszym życiu jest jednak zrozumienie częstotliwości miłości. Aby ją okazać,
wystarczy ją tylko odczuć; wiecie jednak, że jest to dla was najtrudniejsze. Mimo to każdy z was
przybywa tutaj po miłość, ponieważ nigdzie indziej nie istnieje ona w tak rozmaitej i bogatej,
nieskrępowanej, wolnej od pęt i niezwykłej postaci jak tu, na skraju galaktyki Mlecznej Drogi, w tym, co
my nazywamy Ziemską Biblioteką.
Prosimy was więc raz jeszcze, byście zastanowili się nad tym, co znajduje się w waszych genach.
Nazwaliśmy wasz świat Ziemską Biblioteką, ponieważ biblioteki przechowują dane. Cóż więc kryje się
w waszych genach, skoro jesteście najwspanialszymi stworzeniami na Ziemi, znacznie doskonalszymi
od wszystkich waszych mechanizmów i całej techniki? Czy nie jest tym bogata częstotliwość miłości,
która jest tak ogromna, wielopłaszczyznowa i bezcenna, że nie chce jej tutaj żaden Bóg, ze względu
na to, jak jest “zaraźliwa"? Zastanówcie się nad tym przez chwilę. Wiecie, że odczuwana przez was
miłość jest zaraźliwą przypadłością, prawda? Miłość bardzo łatwo się szerzy i jest przeciwieństwem
strachu. Jeśli zastanowicie się nad strachem i będziecie całkiem szczerzy względem samych siebie,
przekonacie się, że wiele spośród idei wpojonych wam przez wasz rodowód, książki i historię, mówi o
strachu. Zachęca się was do tego, byście bali się Boga i własnego ciała. Jesteście przekonani, że
potrzeba wam zewnętrznej władzy, ponieważ nie potraficie sobie poradzić z własną, biologiczną
istotą. Obecnie zaś przekonuje się was, że nawet lokalne rządy nie potrafią dać sobie z wami rady, że
potrzebujecie większego, globalnego rządu, który kierowałby waszym światem.
Musicie zacząć kierować sobą jako biologicznymi i duchowymi istotami. Miłość jest jednym z
najważniejszych narzędzi w waszym życiu. Urodziliście się po to, by poznać lekcję, mówiącą o tym,
jaką swobodę daje wam miłość, jacy jesteście samorodni i odpowiedzialni. Poprosiliśmy was, byście
pytali skąd się bierze światło i do czego jest wam potrzebne. W przypadku miłości zadawajcie te same
pytania. Skąd przybywa? Czy szukacie jej poza samymi sobą? Komu lub czemu ją dajecie? Czy
zdarza wam się pomyśleć o tym, by ofiarować ją Matce Ziemi lub Niebu? Czy myślicie o tym, by
obdarzyć miłością otaczające was molekuły, które nieustannie wnikają do wnętrza waszego ciała i
wydostają się na zewnątrz? Wasze ciało nie jest stałe; nic na tym świecie takie nie jest. Wszystko jest
tańcem energii; energii, która jest wolna i sama zamyka się w kształtach i formach, po prostu dlatego,
że nauczyliście się postrzegać rzeczywistość w określony sposób, kontynuując linearne podejście do
świata. Dla przykładu, każdego dnia budzicie się rano i z wiarą naśladujecie samych siebie.
Zazwyczaj spotykacie “siebie" w lustrze w łazience. Spodziewacie się, że ujrzycie samych siebie,
ponieważ rzeczywistość w znacznej mierze opiera się na starych oczekiwaniach, warunkowaniu i
szkoleniu umysłu. Kontrola umysłów przybiera wiele, wiele postaci.
Zawężone myślenie, do którego zachęcani i przyuczani byli wasi przodkowie, wyryło się w
komórkach waszego ciała. Sposób, w jaki przez tysiące lat wasi przodkowie reagowali na owe nauki,
oraz na czasy, w których żyli -ich reakcje na przemoc, prawa i władzę – z biegiem codziennego życia
odbiły się w waszych ciałach. Wszystko, z czym macie do czynienia w codziennym życiu, jest
zapisywane i przechowywane w waszym fizycznym ciele, a to, że świadomie nie pamiętacie waszych
doświadczeń nie znaczy, że zapominają o nich komórki waszego ciała. Wspomnienia i reakcje są z
pokolenia na pokolenie przekazywane przez wasze geny.
Za pośrednictwem annałów historii Zachodu przekazaliście następnym pokoleniom piętno strachu.
Świetlana Rodzina inkarnowała ponad dwa tysiące lat temu. Jej członkowie byli adeptami Światła i
Miłości, zdolnymi do wielu cudownych czynów, więc ci, którzy dzierżyli władzę, poczuli się zagrożeni.
Nie chcieli, by nauki Świetlanej Rodziny dotarły do mas. Od samego początku istniało więc wiele
przeciwstawnych frakcji. Niektórzy ludzie uważają, że przebudzenie świadomości nastąpiło dzięki
narodzinom chrześcijaństwa, a spowodowane zostało opowieściami o postaci znanej wam jako Jezus
Chrystus. Jest on w istocie złożoną postacią, opracowywaną i projektowaną przez wiele, wiele lat. W
rzeczywistości opowieści te mówią o Świetlanej Rodzinie, która przybyła na planetę, by nieść prawdę,
rzucić wyzwanie systemowi i zniszczyć tyranię w okresie, kiedy zaistniała szansa wielkiej przemiany.
Postać Jezusa została stworzona po to, aby można było przypisać owe spektakularne moce jednej
nadnaturalnej istocie. Wyobraźcie sobie, co by się mogło wydarzyć gdybyście wiedzieli, że posiadacie
moc samouzdrawiania, i gdybyście poznali ideę głoszącą, że wasze myśli mogą stać się
rzeczywistością. Co by się stało, gdyby ludzie zaczęli bardzo szybko wprowadzać owe praktyki w
życie? Z całą pewnością Imperium Rzymskie nie chciało, by jego poddani byli potężniejsi od władców.
Imperium Rzymskie było wersją Nowego Porządku Świata z Epoki Ryb – karmicznego odpowiednika
Epoki Wodnika. Oba porządki, stary i nowy, dają możliwość pojawienia się apodyktycznej,
podbijającej świat władzy. Jej sposób panowania nad ludźmi polega na tym, by najpierw przekonać
ich do tego, że potrzebują kierownictwa. Władza stwarza więc problemy, a następnie pozwala ludziom
błagać o ich rozwiązanie. Na całej Ziemi szerzono strach – w miejsce miłości, stanowiącej posłanie
Świetlanej Rodziny. Strach ma bardzo silną wibrację, a kiedy ktoś przechowuje go w swoim ciele,
rozprzestrzenia się on równie szybko i “zaraźliwie" jak miłość.
Rozegrała się bitwa o miłość i strach. Gdyby przeważyła miłość, ludzie zrozumieliby swoje wyższe
moce; to, że ich umysł może sięgać poza ciało, odbywać astralne podróże, odczuwać więź ze
Wszystkim Co Istnieje. W takim przypadku ludzie przestaliby żyć w separacji. No cóż, stało się
inaczej. W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat wasza separacja pogłębiła się, w przeciwieństwie do
jedności i miłości. Strach zwyciężył. Jeśli podajecie w wątpliwość tę konkluzję, prosimy byście
rozpostarli wachlarz historii i sprawdzili jak wielu ludzi umarło w imię wyższej władzy. Jak wiele
książek zostało spalonych, jak wielu ludzi zgwałcono i poddano torturom? Jak wiele rdzennych ziem
obrócono w perzynę, ile starożytnych manuskryptów uległo zniszczeniu?
Na Ziemi pojawiła się energia wyzwolona spod kontroli i dążąca do uzyskania władzy nad innymi.
Ukryto księgi i dzieła Wielkich, którzy stąpali po tej planecie. Świetlana Rodzina nie zamieszkiwała
wyłącznie obszaru Środkowego Wschodu; jej członkowie odbywali dalekie podróże. Ich świat nie był
tak ograniczony, jak wam mówiono. Świetlana Rodzina znała od dawna nawet Amerykę Północną,
jako ziemię wielkiej świętości. Atlanci przenieśli na ten kontynent znaczną część swojej wiedzy.
Współcześnie, w waszej epoce, odkryte zostaną artefakty pochodzące z prehistorii. Prawdę mówiąc,
już je odnaleziono, ale zostały ukryte. Do Ameryki przybyli Egipcjanie i wielu podróżników ze
Środkowego oraz Dalekiego Wschodu, w tym również z Chin. W zamierzchłych czasach dość dobrze
potrafiono nawigować po świecie. Świetlana Rodzina dużo podróżowała i szeroko rozpowszechniała
swój przekaz. To dlatego po dziś dzień w wielu rdzennych kulturach przetrwały opowieści o
rozjemcach zza mórz, którzy oferowali wiedzę i wyższe wibracje, oraz wskazywali rzeczy potrzebne
dla życia w harmonii.
Zastanawiacie się, czego potrzeba wam do życia w harmonii. Sądzicie, że potrzebujecie pieniędzy
w banku, samochodu, ubrań i dachu nad głową. To prawda. W obecnym czasie wasz świat jest
zaprojektowany w taki właśnie sposób. Jednakże wiele spośród rzeczy, na które dziś liczycie, jutro
zniknie, szczególnie jeśli nie żyjecie w zgodzie z kosmicznym prawem. Jeśli wiecie już, że wasze
myśli oddziałują na wszystko co tworzycie we własnej rzeczywistości, możecie odpoczywać pewni, że
wasza wersja rzeczywistości nie zniknie ot tak, po prostu. Jednakże ci, którzy nie chcą uznać tego
prawa, doznają nagłego przebudzenia. Szukanie zewnętrznego autorytetu przypomina taniec w
siedzibie Bóstwa, gdzie króluje zawężone myślenie. Kiedy wszystko wywraca się do góry nogami, w
zasięgu ręki pojawia się szansa ustalenia nowych priorytetów waszego życia. Jesteście obdarzeni
wewnętrzną siłą, będącą wynikiem odkrycia własnego znaczenia, tego ile jesteście warci.
Widzimy wielkie fale energii przybywającej na wasz świat, oddziałującej na was z wielu różnych
punktów widzenia. Istnieją zapisane opowieści, mówiące o różnych wyborach, jakich dokonujecie, nie
myślcie więc, że istnieje tylko jedna linia bytu, z której musicie wybierać. Każdy z was, w każdej chwili,
stwarza możliwe światy bazujące na tym, czego chcecie i co jest dla was ważne. Z naszej
perspektywy widzimy, że pajęczyna bytu pomoże wam nadać życiu wielkie znaczenie, dzięki czemu
będziecie mogli w tym istnieniu przebyć najdłuższą drogę. Jeśli pragniecie obrać wysoką ścieżkę,
malowniczą trasę, sugerujemy wam, byście podróżowali z miłością, która może narodzić się jedynie w
waszym wnętrzu. Jeśli będziecie kochali i cenili samych siebie, łatwiej będzie wam pokochać wasz
ród. Większa miłość do waszych przodków pomoże wam zrozumieć ich lęki, jak również ogrom
projektu, jakiego się podjęliście. Jest on tak rozległy i obejmuje takie eony czasu, że epoki o których
mówimy, po kilka tysięcy lat każdej ery, przypominają w czasie i istnieniu zaledwie ślady po ukłuciu
szpilką. W owych bramach czasu, energia zawsze ulega przyspieszeniu, po to, by można było
podłożyć nowy fundament. W nadchodzącej Epoce Wodnika, celem napływającej energii będzie
oświecenie całej ludzkości. Aby to się stało, musicie zrozumieć głębię waszej przeszłości, waszą
karmę, i lekcje życia z Epoki Ryb, które macie obecnie podsumować. Musicie zrozumieć ostatnie dwa
tysiące lat i przekazać tę świadomość całej ludzkości.
Z wielu powodów waszą świadomość zakryto welonem przypominającym gęstą, ciężką mgłę.
Kiedy się urodziliście, większość z was natychmiast odczuła czym jest walka o życie. W okresie
dzieciństwa staraliście się odnaleźć jego sens; jednak wmówiono wam, że życie nie ma sensu, ani
celu, i jest wypełnione strachem. W szkole musieliście zapamiętywać dane, które z niczym się nie
wiązały, umacniając starodawne, zawężone poczucie separacji. Nic nie łączyło się w całość, nic nie
miało znaczenia, wszystko było dziełem przypadku. Ideę tę zakodowano u większości waszych
przodków, jednak zawsze znajdowali się pośród nich renegaci. Dziś to wy jesteście renegatami,
podobnymi do renegatów sprzed dwóch tysięcy lat i sprzed wcześniejszych jeszcze dwustu stuleci.
Zawsze istnieją ludzie, którzy nie wierzą podręcznikom historii. Pamiętajcie, że książki piszą
zwycięzcy; jednakże ci, którzy żyją własnymi prawdami, zapisują historię w swoich genach i w eterze.
Jedną z największych sił przemiany jest na waszym świecie żeńska energia, znana jako Matka i
Bogini, silnie powiązana z miłością. Żeńska esencja daje życie. Przez długi czas była na waszym
globie odżywczą siłą, i raz jeszcze zajmie swoje miejsce, jako prawowita gospodyni ludzkiej
świadomości. Waszemu światu brak dziś zrozumienia dla energii Bogini, co stanowi odbicie braku
władzy kobiet, oraz braku szacunku, jaki żywią dla nich zarówno mężczyźni jak i same kobiety.
Kobieta daje życie; poprzez narodziny – tworzenie życia z jaj i spermy – głosy przodków odbijają się
echem w czasie i zostają zapisane w komórkach dziecka.
W czasach oświecenia, dwa tysiące lat temu, istniało wielu pogańskich czcicieli energii Bogini.
Podtrzymywali oni kulturę skoncentrowaną na Bogini, chociaż coraz bardziej wycofywała się ona z
ludzkiej świadomości. W kulturze Bogini pojmowano abstrakcyjne myślenie; osobnicze cykle,
doświadczenia i bardziej cykliczny niż linearny sposób postrzegania czasu. Zanik wiedzy Bogini i
wzmocnienie władzy męskiej wibracji, doprowadziły w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat do
wykształcenia linearnego myślenia, umacniającego pogląd, że “nic nie jest naprawdę połączone". W
kulturze Bogini pojmowano moc narodzin, to, że wszystko – rośliny, zwierzęta, oraz elementy Ziemi,
Powietrza, Ognia, Wody i Eteru – żyje i ma znaczenie. Ludzie rozumieli, że niewidzialny Eter
wypełniony jest duchami i energią.
Wasze oczy nie są nauczone postrzegania Eteru. Dawno temu w określony sposób została
ustalona wasza genetyczna struktura, zaś waszą biologię zaprojektowano tak, abyście przystawali do
przypisanych wam wzorów zachowań. Historia ta sięga starożytności. Jesteście podatni na
telepatyczny wpływ, a wasi twórcy mogą wysyłać do was energię pod postacią częstotliwości, która
dosłownie zmienia wasze DNA. Setki tysięcy lat temu przeprowadzali oni nad wami eksperymenty.
“Kim są owi twórcy?" – zapytacie. W końcu dotrzemy do tej części opowieści. Przypominamy wam, że
rozwijacie w sobie historię, którą wam opowiadamy. Rozwija się ona także w wielu cyklach czasu.
Ludzie, którzy żyli blisko Ziemi i rozumieli żeńską esencję, wierzyli, że Bóg obecny jest we
wszystkich rzeczach. Nie mieli jednego Boga, gdyż myśleli abstrakcyjnie. Żyjąc blisko Ziemi, rozumieli
rośliny i zwierzęta. Ich cykle czasu znaczone były przesileniami słonecznymi i równo-nocami,
ponieważ zwracali uwagę na Niebo. Nie mieli gazet; odczytywali świat przeżywając swoje życie.
Stawiało ono więcej wyzwań, a jednak pod wieloma względami było prostsze, ludzie zaś nie starali się
tak bardzo gromadzić dóbr materialnych. Żyli w społecznościach, ponieważ potrzebowali się
nawzajem. Zapamiętywali rodowody, a wielkie znaczenie miała ustnie przekazywana historia. Ludzie
obdarzeni byli dzięki temu bardzo dobrą pamięcią. Pamiętali wiele opowieści i znali przeszłość swoich
rodów. Opowiadanie historii przy ognisku było najpowszechniejszą formą rozrywki. Święta i ceremonie
organizowano na podstawie obserwacji Nieba, a modulacja światła i ciemności rządziła znanym wam,
dawnym światem.
Dawni ludzie zauważali zjawiska zachodzące na Niebie. Latem często spali na dworze. Z chat,
zamków i fortecy korzystali przy zimnej pogodzie. Niebo oraz atmosfera pobudzały ich i intrygowały.
Jak daleko sięgali pamięcią, historie przekazywane im, czy to przez hieroglify wyryte w kamieniu, czy
przez rękopisy i pergaminy, zawsze wskazywały na Niebo. Wydaje się, że znaczenie Nieba
rejestrowane było w waszych opowieściach od początków istnienia ludzkości. Starożytne manuskrypty
pełne były raportów o tym, co przybyło z Nieba. Pamiętajcie, że nikt nie odbywał zbyt wielu podróży.
Ludzie nie wiedzieli, co działo się z dala od nich. Niebo zapewniało wielką conocną rozrywkę. Ci,
którzy potrafili tłumaczyć zjawiska zachodzące na niebie, byli pośrednikami pomiędzy gwiezdnymi
rodzicami a ludźmi.
Wiedza, która łączyła waszych przodków z Ziemią była dla nich bardzo ważna. Dzięki Świetlanej
Rodzinie i jej zdolnościom do uzdrawiania oraz nauczania o częstotliwości miłości, były to bardzo
dynamiczne czasy. Oczywiście wiedza ta mogła uwolnić ludzi, jednak wielu z nich obawiało się swojej
siły i napełniło się wibracją strachu. Władza tamtych czasów – Początek Starego Świata, Imperium
Rzymskie – szukała Świetlanej Rodziny i zabijała jej członków. W początkach chrześcijaństwa istniało
wiele przeciwstawnych frakcji. Ludzie nie potrafili dojść do całkowitej zgody. Nauczano
przeciwstawnych idei, ponieważ nauczycieli było wielu, a nie tylko jeden. Obecnie macie wielu
nauczycieli, ale mimo to niektórzy z was nadal szukają tego jednego. Wszyscy będziecie musieli
upomnieć się o swoją siłę nauczania.
Dwa tysiące lat później jesteście produktem strachu zgromadzonego w waszych komórkach,
strachu przed otwarciem się na nową epokę istnienia i uzyskaniem wszechwładzy. Wasi przodkowie
bali się gladiatorów, tortur i ukrzyżowania. Ludzie, którzy przyznawali się do swoich wierzeń stawali w
obliczu tych okropieństw. Wasza historia pełna jest walk toczonych we wszystkich krajach, we
wszystkich zakątkach świata, o to czyj bóg jest Bogiem, czyje wierzenia są prawdziwe, kto jest prawy,
a kto niewierny. Kiedy spojrzycie na to z szerszej perspektywy, zaczniecie żywić pewne podejrzenia.
Jakim cudem na całym świecie mógł pojawić się ten sam wzorzec? Dlaczego ludzie zawsze walczyli o
swoje prawdy, o swojego Boga, o Boga, który miał ponoć być miłością, lecz miłością pozbawioną
egoizmu? Niezależnie od tego, co się dzieje, wielkie rozwiązanie polega na tym, by kochać samego
siebie i pozwalać, by wibracja tej częstotliwości wydostawała się na zewnątrz. Umożliwi to otwarcie
wielu drzwi, a wiele nie chcianych możliwości po prostu was ominie, niczym ptak w locie.
Stoicie dziś w obliczu powracającej okazji. W świadomości rodzaju ludzkiego zostały odciśnięte
wspomnienia wszystkich waszych przodków. Na przełomie Epok w zasięgu ręki pojawia się wielka
szansa. Jak ją wykorzystacie? Czy zażądacie prawa do własnej siły? Czy będziecie sobie rościć
prawo do tego, co ukrywa się w waszych genach? Jeśli sięgniecie umysłem jeszcze dalej,
przypomnicie sobie inną datę, czas stojący w całkowitej opozycji do obecnego okresu w wielkiej
precesji (Precesja osi Ziemi – powolny ruch precesyjny kierunku obrotu osi Ziemi, wywołany przez
oddziaływanie grawitacyjne Księżyca i Słońca z niedoskonale sferyczną, obracającą się Ziemią.
Prowadzi on do zatoczenia pełnego stożka precesji w okresie równym tzw. rokowi Platona, czyli w
ciągu około 26000 lat. Powoduje to, że w odpowiednio długiej skali czasu różne gwiazdy były lub będą
Gwiazdą Polarną, a punkty równonocy przesuwają się po ekliptyce; Multimedialna Encyklopedia
Powszechna “Fogra") równonocy – 26.000-letnim, cyklicznym obrocie zodiakalnych konstelacji.
Dokładnie po przeciwnej stronie waszego Teraz, około trzynaście lat temu w kalendarzu precesji,
nadszedł inny, ważny czas oświecenia. Był to okres, w którym ludzie mieli zrozumieć władzę; czas,
który zapamiętaliście jako ostateczny upadek bardzo starej cywilizacji; królewska epoka, która nie
mogła się objawić ponieważ oparta była na egoizmie. Nikt na Atlantydzie nie uznawał miłości za swój
najcenniejszy dar. Zastanówcie się nad sugestiami, jakie podsuwa wam doświadczenie Aliantów
sprzed trzynastu tysięcy lat. Jakie wspomnienia powracają echem z atlantydzkich korytarzy?
Kultura Aliantów dotarła do każdego miejsca na świecie. Byli oni obdarzeni zmysłem technicznym i
pojmowali, że Eter jest niewidocznym światem ducha, światem, do którego można było podróżować i
z którego dało się czerpać energię. Rozumieli moc kryształów i siłę umysłu. Co więcej, rozumieli czym
była kontrola umysłów, gdyż zdolność kontrolowania umysłu innych istot ludzkich sięga daleko w głąb
czasu. Zdawałoby się, że doprowadziliście ją do perfekcji na Ziemi końca dwudziestego wieku; ale, o
czym wiedzą i pamiętają niektórzy z was, praktyka ta pojawiła się dawno temu w annałach istnienia.
Obecnie stojące przed wami – istotami ludzkimi – testy nie polegają jedynie na pokonywaniu
trójwymiarowych wyzwań, chociaż będzie ich wiele. Wasza szansa leży w zrozumieniu faktu, iż w
cyklach istnienia na nowo doświadczacie punktów w czasie, by osiągnąć coś jedynego w swoim
rodzaju. Nadszedł czas, byście uznali własne moce i żyli w Teraźniejszości. Życie dla wolności, dla
takiej wolności, jaką zdołacie osiągnąć, zależy od waszej zdolności do reakcji. Jeśli nie zareagujecie,
otoczycie się kokonem, siecią tak splątaną, że nigdy nie zdołacie się z niej wydostać. Przemawiamy
do was jako Świetlana Rodzina: Szukajcie tego, co znajduje się w waszym wnętrzu. Historia waszego
świata pokazuje, że ludzi karano za swobodę myślenia. Żyjecie na świecie, na którym swego czasu
wmówiono wam pewną “prawdę". Brzmiała ona następująco: “Ziemia jest centrum wszechświata, a
jeśli ktoś się z tym nie zgadza, zostanie spalony na stosie!".
Dziś ponownie stajecie w obliczu takiej samej zmiany percepcji. Czy odważycie się poszerzyć
swoje pole widzenia i zdobędziecie się na odwagę, by żyć w zgodzie ze swoją prawdą, lub ją głosić?
Miłość płynąca z wnętrza jest niezbędna dla osiągnięcia tej przemiany. Życie zaczyna nabierać sensu,
kiedy uświadamiacie sobie, że sami decydujecie, by być tym, kim jesteście. Jesteście zaś
wielowymiarowymi istotami i posiadacie wiele “ja", które należy poznać. Istnieją wersje was samych
pochodzące sprzed kilku tysięcy lat i sprzed trzynastu tysięcy lat, które przeskoczyły do tej
rzeczywistości, by gromadzić doświadczenia. Jeśli zaś stwierdzicie, że nie żyliście w tamtych czasach,
to być może wasz umysł odwiedzał biblioteki, w których wszystko istnieje równocześnie, miejsca, w
których otwierają się bramy przypominające filmy wideo, wyświetlane na ekranie waszego umysłu,
ukazujące obrazy tego, co było, dzięki czemu możecie zrozumieć, kim jesteście obecnie.
Wasz świat może wydawać się wam dziwny. Być może odnosicie wrażenie, że musicie przyswoić
sobie bardzo wiele rzeczy i zastanawiacie się: Jak zdołam to wszystko zrozumieć? Zdołacie to zrobić.
Zrozumiecie. Musicie. Jesteście tutaj po to, by sporządzić mapę obcego terytorium i jako pierwsi
zbadać nienazwane szansę. Robiąc to, możecie odkryć jedną z waszych największych zdolności: to,
że jesteście twórcami. Nie jesteście ofiarami. Nie jesteście niedoskonali. Nie potrzebujecie władz. I
nikt nie musi was zbawiać. Nie musicie zapamiętywać czegokolwiek ze swoich książek. Musicie uczyć
się wykorzystywać siłę własnej woli i wasze postanowienia, by odkrywać wielki rozkwit życia, jaki
następuje w waszym Teraz.
Wasz świat został poddany rozłące i życiu pozbawionemu znaczenia; biorąc pod uwagę wszystkie
te grzechy, nieba i piekła, to cud, że ktokolwiek jeszcze chce się rodzić. Jednakże jest tutaj miłość, w
postaci, która przerasta wszystko, czego moglibyście doświadczyć gdzie indziej. Waszym
ostatecznym przeznaczeniem jest zmienić cały świat w częstotliwość miłości, zaś my jesteśmy tutaj,
by dopomóc wam w tym procesie. Nie możemy zrobić tego za was. Prawdę mówiąc, możemy was
jedynie zabawiać, karmić ideami, a być może podburzać. To wy jesteście ostatecznymi wykonawcami,
twórcami i działaczami. Kiedy dowiecie się więcej na temat kontroli umysłów i wielu poziomów, na
jakich można wywierać wpływ, spostrzeżecie, że łatwo was kontrolować, ponieważ nie chcecie
ponosić odpowiedzialności za samych siebie. Lubicie, kiedy idee przychodzą z zewnątrz, zaś wy nie
musicie myśleć. Lubicie, kiedy mówi się wam, co należy zrobić. Podróżujecie po Internecie, ale nie
macie pojęcia, że idee, którymi się was karmi, zamykają was w pułapce zawężonego myślenia. Nie
uświadamiacie sobie, że wasze geny można przebudować za pomocą telepatii. Niełatwo to zrobić;
jednakże robi się coś takiego, szczególnie na początku jednej Epoki i pod koniec innej.
Fala energii, która przybywa z przestrzeni kosmicznej po to, by was obudzić, niesie ze sobą siłę.
Jeśli jednakże nadal będziecie oddawać waszą moc innym, będziecie żyli pod władzą w największej
tyranii, jaką może pomieścić ten świat, tyranii, która sięga daleko i ostatecznie kolonizuje kosmos. Jest
ona okryta tajemnicą. Istnieje obecnie wraz z potajemną kolonizacją kosmosu, jednak nie jesteście jej
świadomi, ponieważ nakarmiono was historyjką, która stanowi jedynie cząstkę prawdy. Kosmos został
skolonizowany, a ludzie z waszej planety pojawili się w nim już dawno temu – na Księżycu, na Marsie
i poza nimi. Planety żyją, podobnie jak wy; są elektromagnetycznymi istotami, które wywierają na was
wpływ. Musicie na nowo odkryć znaczenie Nieba.
Na waszą świadomość narzucono mroczny całun, okryto ją ciemnością tak potężną, że obecnie
bardzo wielu spośród was jest naprawę przerażonych życiem. W waszych ciałach jest dziś pełno raka,
stresu i zanieczyszczeń, ponieważ na przestrzeni wielu lat przygotowywano was dla strachu i
przyciągnęliście do siebie negatywne energie z innych obszarów. Duchy niższych energii, obecne w
Eterze, karmią się waszym strachem. Rzeczywistość odzwierciedla samą siebie. Panował wielki popyt
na strach. Poprzez pozbawione znaczenia informacje i przez pozbawione znaczenia życie,
ściągnęliście do siebie tych, którzy wysysają waszą siłę, wampiry i pasożyty całkowicie niewidoczne
dla waszych zmysłów. Tym niemniej wysysają one waszą siłę życiową, ponieważ nie chcecie się do
tego przyznać. Drodzy ludzie, kochajcie samych siebie, ceńcie to, kim jesteście. Idąc naprzód
ogarniając umysłem absurd waszych czasów oraz powody, dla których upada wasza cywilizacja,
kochajcie samych siebie. Kiedy dokonacie zmiany percepcji, będziecie mogli odbudować waszą
cywilizację na fundamencie szacunku dla wszelkiego życia, włączając w to waszych
wielowymiarowych przodków, wielowymiarowych rodziców i wasze reinkarnujące ja. Zawieracie w
sobie ich wszystkich, niczym diament o wielu fasetach, kiedy odkrywacie kim jesteście.
Uzdrowienie jest w zasięgu ręki, chociaż z początku będzie się wydawało, jakby wasz świat został
rozdarty na kawałki. Odbudować można tylko to, co zostało uprzednio roztrzaskane. Słowa te
przekazują energię, która poniesie was w dwudzieste pierwsze stulecie. Nasze słowa tworzą pewien
rodzaj mostu, zbudowanego w waszym umyśle i opartego na prawdzie. Tylko wy ustalicie, jaka
prawda jest wam przeznaczona. Pamiętajcie, że stanie się ta prawda, którą wybierzecie. Dwa tysiące
lat temu Świetlana Rodzina powiedziała: “Stanie się to, co pomyślicie. Postępujcie względem innych
tak, jakbyście chcieli, by oni postępowali z wami". Znów pojawia się ta nauka. Czy tym razem, kiedy
powróci Świetlana Rodzina, wyjdziecie naprzeciw gladiatorom? A może podzielicie się na odłamy i
będziecie walczyć ze sobą nawzajem? Czy będziecie spierać się o to, kto jest kim i co jest czym? Być
może odnajdziecie samych siebie w starych aktach, ukrytych we własnych komórkach, i powiecie:
“Och, ja już tutaj byłem i widziałem jak ostatnim razem zmarnowaliśmy wielką szansę. Daliśmy
ludzkości strach, ból i dwa tysiące lat separacji. Przeoczyliśmy całą wielkość tego czasu".
Radujcie się tym powrotem, ponieważ znów macie szansę! Prosimy was, byście postępowali
mężnie i z poczuciem humoru. Z odwagą stawcie czoło wszystkiemu, co stworzycie. Pomyślcie o
waszych przodkach, o linii waszej krwi i o nałożonych na nią ograniczeniach. Następnie pomyślcie o
świetle, którym jesteście, a także o świetle waszych przodków, gdyż w jakiś sposób zawsze istniał
duch, który pobudzał ludzi do działania. Wyobraźcie sobie, że zostaliście wyłączeni z codziennego
życia i spoglądacie na Ziemię poprzez rzekę czasu. Czy dostrzegacie nie tylko słabostki i szaleństwa
ludzkiego rodzaju, ale także jego zwycięstwa? Jeśli wy – badacze Ziemi – mielibyście sporządzić listę
triumfów ludzkości, jakie wymienilibyście zwycięstwa? A gdybyście mieli sporządzić listę zwycięstw
odniesionych we własnym życiu, jakie by one były? Spróbujcie przypomnieć sobie kilka z nich.
Powiemy wam tylko, że prawdziwe zwycięstwa zawsze zawierają wibrację miłości. Cała wiedza
wszechświata nie może się równać z częstotliwością miłości.
Mimo że jesteście połączeni z całością, owa całość została rozdzielona na wiele części. Obecnie
owe części wibrują z trudem, ponieważ znajdują się w separacji. Często pragną separacji, gdyż dzięki
temu czują się silniejsze. Jest to problem, przed którym stoi Świetlana Rodzina. W jaki sposób
dzielicie się władzą? Dlaczego wydaje się, że jedna gałąź, zwana Rodziną Ciemności, zgromadziła
więcej władzy niż Świetlana Rodzina? Dlaczego członkowie Świetlanej Rodziny niekiedy czują się
ofiarami? Dlaczego Rodzina Ciemności posiada pieniądze, bogactwo, prestiż, między wymiarowe
powiązania i tajemnice?
Wiecie, że waszym światem rządzi niewielka garstka ludzi, i że robi to od bardzo dawna. Garstka
ludzi wyniesiona ponad wielu. Jak już wspomnieliśmy, eony temu przybyli tutaj Bogowie i współżyli z
ludźmi. Zatrzymali się na Ziemi, zostali na kilkaset lat, po czym odeszli. Zapoczątkowali linię błękitnej
krwi, która wskazuje na gwiezdną więź z Niebem. Ponieważ wszystko jest przekazywane z przodka
na przodka, ludzie, którzy śledzą swoje linie krwi i twierdzą, iż mają niebiański rodowód, bardzo dbają
o to, by trzymać się razem. W zasadzie nie rozprzestrzeniają swojej wibracji, czy też dziedzicznego
nasienia, na tych, których kontrolują. Tworzą wybraną grupę, konspirację, i w tajemnicy rządzą
waszym światem. Znacie niektórych z nich, inni zaś są wam nieznani. Kiedy przybyli Bogowie,
zostawili wam hierarchię prezydentów i papieży, książąt, księżniczek i patriarchów. Niektórzy ludzie
posiadają ogromną wiedzę o historii planety i naprawdę rozumieją, że przez całe eony z waszym
światem kontaktowała się inna forma inteligencji. Ludzie ci zachowali tę wiedzę dla siebie, ponieważ
tak im nakazano.
Bogowie nie odeszli naprawdę; po prostu zdrzemnęli się na chwilę. Ich czas jest inny niż wasz,
wydaje się więc, że Bogowie o was zapomnieli, ale to nieprawda. Są tutaj i dlatego wy musicie się
przebudzić. Musicie zapytać: Kim są Bogowie? Kim są owe niewidzialne siły? Kim jest Świetlana
Rodzina? Kim jest Rodzina Ciemności? Kim są Bogowie Rodziny Ciemności? Kim są Bogowie
Świetlanej Rodziny? Kim jest Bogini ich wszystkich? I kim ja jestem w tym procesie?
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ TRZECI: GRA ŻYCIA

Kiedy patrzymy na Księgę Ziemi i obracamy jej stronice, dostrzegamy wiele rzeczy. Ponieważ
istniejemy poza waszym czasem, widzimy co prześlizgnęło się pomiędzy szczelinami i co nie znalazło
się w waszych podręcznikach, w których, przy okazji mówiąc, uchwycona została zaledwie
pojedyncza nić z wielkiego gobelinu waszej bogatej i urozmaiconej historii. Możecie się teraz
zastanawiać, jakiego rodzaju księgę możemy postrzegać my, między-wymiarowi podróżnicy.
Nazywamy ją Księgą, ponieważ wierzycie, że wasza wiedza pochodzi z książek. Jedno z pytań, jakie
chcielibyśmy zadać, brzmi: “W jaki sposób nauczyliście się myśleć? Skąd biorą się wasze pomysły
oraz wiedza, i dlaczego dajecie czemuś wiarę, a nie uznajecie czegoś innego?
Czytając nasze słowa otwórzcie umysły, ponieważ przemawiamy do biblioteki wiedzy zawartej w
waszym wnętrzu. Jest to ta sama biblioteka, którą my nazywamy Księgą Ziemi, bogata i urozmaicona
materia żyjącej historii. Jednym z poważnych pytań, przed którymi dziś stajecie, jest to, w jaki sposób
powinniście określić własną tożsamość. Czy uwierzycie we wszystko, o czym czytacie w swoich
książkach i gazetach, co oglądacie na swoich kasetach wideo, w filmach i w Internecie? Czy jest to
źródło informacji i faktów, na którym opieracie swoje wierzenia? Księga Ziemi zawiera sposoby
pozwalające zrozumieć, kim jesteście. Zostaliście zaprojektowani w określonym celu i przemierzacie
Niebo w synchronicznej podróży, zapoczątkowanej przez istoty, których inteligencji nie potraficie
jeszcze ogarnąć. Nawet my, usiłując zrozumieć samych siebie i pojąć dlaczego myślimy to, co
myślimy, napotkaliśmy siły bytu tak gigantyczne, że bledniemy w porównaniu z nimi. Owi
Budowniczowie Wszechświata nie są niejasnymi, mglistymi istotami; są oni zbiorową inteligencją,
zjednoczoną w zrozumieniu dla uniwersalnych energii. Nadając swojej wiedzy formę, tworzą jej
przedłużenie, a was nazywają częścią owej wiedzy, dotyczącą Ziemi. Wy zaś albo posługujecie się
siłą swoich umysłów, by uporządkować ową “wiedzę", albo nie robicie tego.
Jak być może wiecie, energia poprzedza materię i formę. Tutaj, na Ziemi, wasze myśli i wrażenia
przekształcają energię w formę. Opowiadając o kalendarzach, mówimy więc o wygodnych
narzędziach, dzięki którym możecie umiejscowić zdarzenia w rzeczywistości. Wasz umysł lubi
podziały; dlatego też nazywacie rzeczy, opatrujecie je etykietkami i umieszczacie w określonym
porządku. Jednakże wasi przodkowie używali swoich umysłów w inny sposób; byli oni znacznie
mocniej sprzężeni z większymi cyklami życia. Wy przeżywacie sekwencje dziesięcioleci, a za każdym
razem kiedy dekada dobiega końca, robicie z tego wielkie wydarzenie. Wasi przodkowie odmierzali
czas w inny sposób. Zamiast precyzyjnie umiejscawiać się w czasie, postrzegali czas poza samymi
sobą. Żyli dokładnie w danej chwili, w Teraźniejszości, gdyż dostrzegali w niej bogactwo czasu, który
tam właśnie otwierał stronice Ziemi, stronice ich przodków, stronice życia. To, o czym myśleli i w co
wierzyli, często brało się z tradycji ustnego przekazu, z wymienianych pomiędzy sobą opowieści,
wynikało z życia blisko ziemi, z głębokiej telepatycznej więzi oraz wnikliwej świadomości. Ich zdolności
powstały w wyniku pragnienia wiedzy. Dziś żyjecie w świecie, w którym nie chcecie, a nawet nie
odczuwacie potrzeby, by wiedzieć, co się dzieje wokół was. Zrezygnowaliście z siły myślenia i nie
wiecie nawet, w jaki sposób ono powstało. Weźcie pod uwagę fakt, że każdy, kto kiedykolwiek żył na
Ziemi, nadal porusza się naprzód i wpływa na swoją genetyczną linię. Ludzie przez pokolenia
przekazywali sobie krew i wiedzę. Wszystko, czego kiedykolwiek doświadczyły wszystkie istoty
ludzkie, jest zarejestrowane w wielkiej biologicznej strukturze, którą nazywacie ludzkim ciałem, a które
z kolei jest potężniejsze od wszelkich komputerów, jakie kiedykolwiek moglibyście zaprojektować.
Jak powiedzieliśmy, tak naprawdę nie jesteście w stanie zaprojektować maszyny potężniejszej od
was samych. Wszystko, co projektujecie, jest jedynie lustrzanym odbiciem waszej własnej wielkości.
Warto to rozumieć. Wraz z rozwojem naszej opowieści przejrzymy Księgę bajek waszej planety, aby
sprawdzić, gdzie inne cywilizacje i formy inteligencji napotykały na takie same lekcje. Przyjrzymy się
ścieżce, którą one obrały i sprawdzimy, czego je ona nauczyła. Być może na koniec dowiecie się
wszystkiego dzięki naszym bajkom i dzięki temu, że przywołujemy waszą pamięć komórkową. Jest to
naszym zamierzeniem. W taki sam sposób, w jaki myślicie i porozumiewacie się, poznajecie samych
siebie i tworzycie wierzenia na własny temat. Jasne porozumiewanie się stanowi podstawę
zrozumienia. Wasi przodkowie, niezależnie od tego, czy żyli dziesięć, czy też dwanaście tysięcy lat
temu, mieli różne sposoby porozumiewania się, a jednak ich efekty były podobne. Ten, który
dysponował najdonośniejszym głosem, tworzył system wierzeń. Historię waszego świata wypełnia
głos zwycięzcy, głos władzy, chociaż nie zawsze był on głosem zdrowego rozsądku. Tak zwani
zwycięzcy często znali sekrety ukryte w tajemnicach Ziemi i jej mieszkańców, sekrety przekazywane
od czasów starożytnych. Jakiego rodzaju tajemnice mogli znać wasi przodkowie? Opowiemy wam o
tym; musicie jednak poszerzyć własną świadomość, aby osiągnąć zrozumienie.
W ukrytych historiach Ziemi i w waszej krwi zmagazynowane zostały tajemnice. Inkarnowaliście i
po wielekroć poznawaliście Ziemię oraz jej tajemnice. Biblioteka Ziemi, jej księga, znajduje swoje
odbicie nawet w atmosferze. Ta sama atmosfera, która utrzymuje was przy życiu, jest formą energii i
inteligencji, wykorzystywanej w celu komunikowania się, ponieważ może przechowywać informacje. W
istocie wszystko co was otacza jest energią, zawierającą opowieść o tym, kim jesteście, a wy
nieustannie wymieniacie się ową energią z waszymi cząsteczkami. Za każdym razem, kiedy
wydychacie powietrze, oddajecie cząstkę samych siebie, a kiedy robicie wdech, dodajecie coś więcej.
Żyjecie w obrębie wizualnej umowy, gdzie, jako istoty o stałej strukturze, raz za razem z ufnością
powielacie takie same scenariusze. W zasadzie nie pytacie o to, czy istnieje inny sposób myślenia i
istnienia. Przywykliście do linearnych, określonych i przewidywalnych wydarzeń; a co za tym idzie –
tworzycie je.
Wasi przodkowie myśleli o czasie, jako o części ogromnego cyklu zwanego precesją równonocy.
Jest on wynikiem faktu, że wasza planeta kołysze się na swojej osi, co sprawia, że konstelacje
zodiaku zdają się przesuwać po niebie w cyklu trwającym 26 tysięcy lat. Kto żyje dostatecznie długo,
by odmierzać czas w taki sposób? – spytacie. No cóż, to dobre pytanie. Być może będziecie musieli
poszerzyć sposób swojego myślenia tak, by pojąć, że niegdyś, na Ziemi, istoty ludzkie żyły znacznie
dłużej niż wy obecnie. Długość życia dochodząca do trzystu lat, a w pewnym okresie nawet do
dziesięciu tysięcy, nie była taką znów rzadkością. W księgach ważnych ludzi odnajdujemy w dawnych
czasach i takich, którzy żyli' przez kilkaset tysięcy lat. Jak to było możliwe? – pytacie. – W jakim celu
chcieliby żyć tak długo? Dojdziemy do tego. Na razie wyobraźcie sobie po prostu, że jest to możliwe.
Księga Ziemi odmierza raz za razem cykl o długości 26 tysięcy lat, co w waszych kategoriach
stanowi ilość czasu potrzebną do tego, by dwanaście konstelacji zodiaku wykonało na Niebie jeden
pełny obrót. Ów długi cykl to jeden Wielki Rok, który zawiera rozmaite Epoki, określone przez znaki
zodiaku. Oznaczając czas, możecie zacząć rozróżniać wzory, zaś wzory wskazują na obecność
porządku i celu. W jakiejś spokojnej chwili wyobraźcie sobie, że istnienie ma swój cel. Wszystko
zostało zaprojektowane i zaplanowane w nienagannym, synchronicznym porządku, a wy stanowicie
jego część. Nie jesteście pozbawionymi celu cząsteczkami, walczącymi w pozbawionym znaczenia
świecie – jesteście częścią znaczącego planu, który można postrzegać z wielu różnych punktów
widzenia. Najpotężniejsi z tajnych operatorów mogą dyskredytować ideę ogromnego planu, ponieważ
nawet będąc najdokładniej dostrojeni, nie potrafią wyobrazić sobie energii większej od nich, która
tworzy projekt świata. Podobnie wielu ludzi nie potrafi wyobrazić sobie owego ogromnego porządku,
gdyż w jądrze ich istoty brak intencji miłości czy dobrej woli. Wszechświat i wszystko czego
doświadczacie, z natury zbudowane jest na fundamencie miłości tak wielkiej, że pozwalającej na
rządy zła, wiedzącej, że nawet zło ma jakiś cel. Cel istnieje we wszystkich rzeczach, chociaż nigdy nie
ma jednego tylko celu, podobnie jak nigdy nie ma tylko jednej historii, jednego kalendarza, czy też
jednego sposobu interpretacji czegokolwiek. Istnieje wiele sposobów postrzegania.
Prosimy was, byście wyobrazili sobie Księgę Ziemi i zaczęli w umyśle określać Epoki. Wyobraźcie
sobie ten 26000-letni cykl podzielony na dwanaście części, każdą o długości niemalże 2200 lat.
Kończąca się w 2000 roku era, zwana milenium, jest umownym okresem. Wielu będzie się o to
spierać mówiąc, że data rozpoczęcia trzeciego milenium jest niedokładna. To prawda. Jednakże data
ta oparta jest na starej umowie, a umowy tworzą rzeczywistość. Kreacja czasu jest umową, a Niebo
dostosowuje się do niej, pomagając wam wykorzystywać czas w celu zlokalizowania samych siebie w
istnieniu. Spróbujcie teraz odnaleźć się w obecnej chwili dostrzegając własny oddech, a następnie
wyobraźcie sobie, że żyliście wiele razy, albo wyobraźcie sobie własnych przodków, którzy żyli przed
wami. Ziemia była zaludniona w różnych Epokach, a każda z nich miała swój temat, cel do
osiągnięcia. Dwanaście Epok podzielonych jest na kilka okresów, tak samo jak wasz 365-dniowy rok.
Każdą Epokę można podzielić na cztery, w przybliżeniu 500– do 550-letnie ćwiartki czasu, w ciągu
których trzeba przyswoić sobie pewne lekcje. Gdybyście mogli szybko reinkarnować, żylibyście po
wielekroć w każdym 500-letnim okresie.
Obecnie znajdujecie się u schyłku Epoki Ryb, jednej z dwunastu cząstek czasu, bogatej i
posiadającej swój cel. Wchodzicie w Epokę Wodnika, która zwiastuje przebudzenie i zjednoczenie
ludzkości. Wrota Epoki Ryb zamykają się, przywołując motywy współczucia i oświecenia dzięki
całkowitemu połączeniu z uniwersalnym umysłem. W tym czasie pojawiają się ciekawe sytuacje,
przekazując wam nauki waszych przodków. Wyzwania, przed którymi stawali, ich zwycięstwa i
codzienne przeżycia docierają do was rezonując w czasie. Poszerzając swój sposób postrzegania
czasu pamiętajcie, że wiedza przekazywana jest poprzez linię krwi, niezależnie od tego, czy jest to
krew “błękitna" czy “czerwona". Wasza biologiczna struktura jest bogata, jednakże, podobnie jak w
przypadku korzystania z komputera, musicie wiedzieć w jaki sposób uzyskać dostęp do zawartych w
niej informacji. Wasze geny zawierają tyle wiadomości, że istoty mieszkające w Niebie przez eony nie
dopuszczały do tego, byście połączyli się ze wszystkim, czym jesteście. Istoty te zbierały żniwo
waszej ignorancji dzięki temu, że zgodziliście się odrzucić moc myślenia, że podporządkowywaliście
się im ochoczo, starając się zdążyć na czas, umierać na rozkaz i akceptować to, że ktoś mówi wam,
co robić. Historia, którą odsłaniamy, nabierze sensu, kiedy zrozumiecie dlaczego tutaj przybyliście, jak
długo narastały lekcje, i w jakim miejscu tej pory wzrostu się znajdujecie.
Podczas gdy zmieniają się Epoki, zmieniają się też lekcje przeznaczone dla obecnie istniejącej
cywilizacji, co daje sposobność do zbierania doświadczeń niezmiernie ważnych dla ich celu. Każda
Epoka ma swoje wzloty i upadki. Potępianie jednej cywilizacji i uznawanie innej pozbawione jest
sensu, ponieważ każda z nich istniała w pewnym określonym celu. Z całą pewnością kres jednej
Epoki i początek następnej ma doniosłą wagę; dlatego koniecznie musicie zrozumieć to, z czym się
mierzycie. Wyobraźcie sobie, że możecie usłyszeć głosy waszych przodków, tak jakby żyli i siedzieli
wokół ogniska, opowiadając wam o swoich podróżach i przygodach. Jeśli wspomnicie to uczucie w
spokojnych chwilach codziennego życia, jeśli żywo i wyraźnie wczujecie się w owych ludzi, będziecie
wiedzieli, że zaglądacie do własnej Księgi Ziemi. Posługujemy się tym opisem, aby uchwycić pewien
obraz, i wy również możecie go używać, chociaż tak naprawdę opowieści zawarte są w Eterze, gdyż
sama atmosfera zawiera zapisy energii. Chcemy nauczyć was odczytywać owe molekuły inteligencji,
odkrywać, które guziki we własnym wnętrzu należy nacisnąć, do którego programu uzyskać dostęp, w
jaki sposób uruchomić waszą wspaniałą, biologiczną formę.
Wyobraźcie sobie teraz dwanaście Epok, z których każda zawiera własną naukę. Na początku i na
końcu każdej Epoki następuje przyspieszenie energii, służącej jako most pomiędzy mniej więcej
ostatnimi dwunastu laty 2200-let-niej Epoki a kilkusetletnim okresem następnej. Każda Epoka ma
swoje przeznaczenie, którego musi doświadczyć, można by powiedzieć, że posiada duchową pogodę.
Istnieją Epoki nowych początków, Epoki wielkich rozkwitów, jak i Epoki zbierania plonów. Poza tym są
Epoki czegoś, co wy nazywacie zimą, Epoki konstruowania duchowych wniosków, podczas których
człowiek wycofuje się głęboko do wnętrza, aby uzyskać dostęp do celu wszystkich eksperymentów w
życiu.
Jako istoty ludzkie wkraczacie na Ziemię w chwili urodzin i wchodzicie w interakcje z żywymi za
pośrednictwem waszej rodziny. Z wielu przyczyn przyciągają was do siebie ludzie należący do waszej
linii krwi. W niektórych przypadkach żyliście z nimi wcześniej w bezpośrednim związku w obrębie
rodziny; innymi razy podążacie śladem dusz, z którymi jesteście głęboko związani, i przechodzicie z
jednej linii krwi do innej. Gdybyście byli w stanie prześledzić swoje drzewo genealogiczne cofając się
o tysiące lat, stwierdzilibyście, że jako jednostki opuszczacie i powracacie do swojej linii krwi. Dziś
często ocenia się was, szczególnie przez ludzi stojących u władzy, na podstawie jakości krwi, która
krąży w waszych żyłach.
Jedna z największych tajemnic związanych ze sposobem kształtowania się waszego procesu
myślenia kryje wiedzę o tym, że Niebiańskie istoty istnieją poza ćwiartkami czasu, w których wy
żyjecie, i niekiedy was odwiedzają. Uznaje się, że istoty ludzkie są częścią pewnych niebiańskich
księstw, biologicznym eksperymentem dostępnym do badań. Jak wspomnieliśmy, nazywamy wasz
świat Biblioteką Ziemi, miejscem, gdzie za pomocą genetyki tworzy się istoty, na podobieństwo tego,
co wy nazywacie Bogiem. Istoty te następnie zaczynają żyć w obrębie nauk i czasu, na które wpływ
wywiera energia. Skąd bierze się owa energia? Czerpie się ją z waszej wędrówki po Niebie, jak
również ze słońca. Pomyślcie, co byście zrobili bez słońca? Gdzie zdobywalibyście pożywienie? Skąd
czerpalibyście swoje pomysły? Idee naprawdę przekazywane są za pomocą światła. Modulacja
pomiędzy światłem a cieniem, oraz precyzja, z jaką trafiają one do waszej świadomości, determinuje
wasz sposób postrzegania rzeczywistości. Koncepcja ta jest kluczem do zrozumienia tego, w jaki
sposób zaprojektowane są systemy świadomości, i w jaki sposób umieszczane są na miejscu
wszechświaty, galaktyki i układy słoneczne. Projektujecie gry mówiące o waszej rzeczywistości, a
następnie sprzedajecie je w sklepach i gracie w nie dla rozrywki. W taki sam sposób tworzą
rzeczywistości istoty znacznie potężniejsze od was czy od nas – inteligencja stojąca poza
zsynchronizowanym i pełnym znaczenia życiem. Ich wielki wzorzec gry życia zawsze zawiera plan.
Dziś inteligentne fale energii świetlnej, zaprojektowane jako okresy medialnej pogody, uderzają w
Ziemię w nieprzewidywalny sposób, stanowiąc przy tym część planu.
Rządzące rodziny Ziemi zawsze śledziły linię swojej krwi i stale ukrywały swoje powiązania z
Niebianami, którzy stworzyli je eony temu. Niekiedy ich członkowie rozumieją własne reinkarnacyjne
byty; jednakże ich błąd po części polega na tym, że pozostają w obrębie własnych linii krwi, które
rozrastają się potem nadmiernie, tracą swój elektryczny ładunek, zostają pozbawione światła.
Osiągają wielką władzę, lecz nie mają żadnego celu. Owa władza pragnie gromadzić energię, skarby,
a ostatecznie wiedzę o istnieniu. Te linie krwi połączone są z wielką, niewidzialną energią, której nie
może zrozumieć niemal żaden człowiek. Członkowie dwunastu lub trzynastu rodów, które rządzą
waszym światem, posiadają głęboką i tajemną wiedzę dotyczącą podziału Wielkiego Roku na
dwanaście Epok. W rzeczywistości wiedzą oni, że niegdyś Epoki podzielone były na trzynaście części,
i że zmiana sposobu interpretacji czasu spowodowała utratę cząstki wiedzy oraz doświadczenia.
Lekcja ta koncentruje się na tym, w jaki sposób myślicie. Wierzycie, że tego, co wiecie nauczyliście
się w szkole. Być może codziennie czytacie gazety. Matka i ojciec, formy rządu i organizacje religijne
wywierają na was wpływ, ale w jaki sposób sięgniecie poza przekazaną wam wiedzę i informacje,
które definiują wasz świat? Wasi przodkowie dokonali tego, ponieważ w inny sposób wykorzystywali
czas. Mówiąc o Księdze, która pozwala nam patrzeć poprzez czas, zamierzamy skrzywić wasz
sposób jego postrzegania, dzięki czemu gdy już przebudujecie w umyśle jego obraz, zyskacie nowy
kodeks pozwalający badać doświadczenia zakodowane w czasie w komórkach waszej istoty.
Każda Epoka miała kontakt z Niebianami. Niekiedy fakt ten był powszechnie uznawany i
rozumiany. Uznawano to za ważną część systemu wierzeń danej cywilizacji. W każdej Epoce istniał
sposób, w jaki radzono sobie z obszarem zjawisk nadprzyrodzonych. Jeśli prześledzicie w myśli
historię do roku zerowego, stwierdzicie, że wasz kalendarz rozpoczyna się wraz z przybyciem istoty,
którą nazywacie Chrystusem. Punkty energii obecne na przełomie Epok wywołują ogromną
aktywność, a często pojawia się wtedy Świetlana Rodzina, pragnąca przynosić i przekazywać
informacje, niosąc własne nauki. Każda cywilizacja ma w swojej Epoce szansę, by wynieść się na
wyżyny, lub ulec samozniszczeniu. Kiedy wybiera wyniesienie, powstaje trwały impet, nauczający o
prawach istnienia, które zostały utracone. Destrukcja nie pozostawia po sobie niczego. Wasz świat
istnieje przez miliardy lat w Księdze Ziemi. 26 tysięcy lat, okres, nad którym powinniście się
zastanowić, jest zaledwie pyłkiem. Wiele cywilizacji rozwijało się i rozkwitało przez długi, długi czas, a
następnie ulegało samozniszczeniu. Gdybyście zawsze istnieli w jednej postaci, kim byście byli?
W waszym trójwymiarowym świecie może się wydawać, że niszczycie samych siebie, jedną
cywilizację po drugiej; jeśli jednak zna się koordynaty i korzysta z właściwej częstotliwości, można
odwiedzić i zlokalizować każdą cywilizację w Księdze Ziemi. Dziś dopiero uczycie się tych technik.
Przez niemal sto minionych lat, z użyciem techniki, w tajemnicy manipulowano czasem i zaginano go;
chociaż skoki w czasie wykonywano od tysięcy lat, nawet bez wykorzystania techniki. Ci, którzy
odczytują tajemnice i rozumieją ukryte sekrety, zawsze wiedzieli w jaki sposób poruszać się w czasie.
Niekiedy ukazywały się tylko wizje, innymi razy możliwe było przeniesienie, a czasami ludzie znikali,
ponieważ wślizgiwali się w inny aspekt czasu. Nie potrzebujecie techniki ani wehikułów czasu, aby
odbywać w nim podróże, chociaż dziś rządy świata eksperymentują z nimi za waszymi plecami.
Znaczna część chaosu, mającego miejsce na Ziemi pod koniec dwudziestego wieku, jest wynikiem
ogromnej przemiany wywołanej przez skoczków w czasie, wkraczających i opuszczających wasz czas
w poszukiwaniu określonych wydarzeń, lub pragnących zmieniać prawdopodobne światy. Światy
można zmieniać. Można zmieniać Księgę Ziemi. Można wędrować naprzód i wstecz w czasie,
ponieważ wszystko ma znaczenie, żyje i oddziałuje na wszystko inne. Zastanawiacie się pewnie, jak
Księga Ziemi może istnieć skoro ciągle ulega zmianom. W jaki sposób może istnieć historia, skoro
Księga Ziemi, księga czasu, może się zmieniać? No cóż, na ile niezmienne są prawdy, w które
wierzycie? Na ile niezmienna jest Wojna Domowa, lub pierwsza wojna światowa, Babilonia lub sen
Nabuchodonozora?
Podczas gdy konstelacje przesuwają się ponad wami po czymś, co nosi nazwę zodiakalnego pasa,
napotykacie różne energie. W trakcie każdego przełomu Epoki pojawia się jedna z wyjątkowych szans
na to, by Ziemia wydzielała częstotliwości energii zamiast je odbierać. Ci, którzy obecnie przybywają
na Ziemię, skaczą w czasie i pojawiają się na niej, ponieważ wiedzą, że wkrótce nastąpi ogromna
zmiana w waszym sposobie wykorzystania energii. Wszyscy walczą o kontrolę, niecierpliwiąc się, by
ujrzeć, kto zwycięży. Czy, jako istoty ludzkie, z wdziękiem przejmiecie swoją władzę, rozumiejąc
wielkie nauki, jakie ucieleśnia Księga Ziemi? Przybyliśmy poprzez czas, aby podzielić się lekcjami,
których się nauczyliśmy: tym, że rzeczywistość odzwierciedla samą siebie, że wojna tworzy wojnę,
miłość tworzy miłość, że zatajanie energii w celu zdobycia władzy wywołuje separację, a separacja
wywołuje chorobę. Nie możecie być odseparowani od całości, a więc w jakiś sposób musicie się
zjednoczyć. Wszystkie przełomy Epok muszą tworzyć most energii, na którym jedna Epoka dzieli się z
następną tym, co nagromadziła. Miarę Epoki uwypuklają jej główne lub najważniejsze wydarzenia.
Ponieważ znajdujecie się u kresu Epoki, zastanawiacie się pewnie, jakie będzie owo najważniejsze
wydarzenie?
Znajdujecie się w trakcie procesu budowania fali rewolucyjnej energii, związanego z waszym
umysłem i tym, w jaki sposób myślicie. Dwa tysiące lat temu Świetlana Rodzina nauczała energii
prawdy i miłości, oraz wydała na świat przekaz głoszący: “Stanie się to, co pomyślicie". Zapisy
Świetlanej Rodziny zostały później opracowane, na nowo uporządkowane i przedstawione pod
postacią życia pojedynczej postaci – Jezusa Chrystusa. W książkach zgromadzonych w waszych
bibliotekach nie istnieje wyraźny, dokładny obraz ludzi, którzy żyli w tamtych czasach. Ziemię
przemierzali ludzie obdarzeni wielką siłą, nauczający prawdy o wibracji miłości, a także pomagający
ludziom rozpoznać tyranię, pod której naciskiem żyli. Aby was kontrolować, tyrani posługują się
narzędziem, jakim jest strach. Jednym z testów, przed jakim stajecie w kolejnych Epokach, w
kolejnych okresach, a prawdę powiedziawszy, w każdej chwili, jest zrozumienie strachu. Kiedy
zaczniecie odczuwać jakąkolwiek wersję strachu, może się ona stać waszym doświadczeniem,
ponieważ wasze molekuły są inteligentne, a energia reaguje na dominujące w was uczucie. To, co
znajduje się w centrum zainteresowania waszego umysłu, nakazuje wam tworzyć to samo, czego
doświadczacie. Mimo że wasi przodkowie podchodzili do rzeczywistości z odmiennego punktu
widzenia, oni także musieli przejść test strachu. Również wy przejdziecie go w nadchodzących dniach.
Wasi przodkowie wykorzystywali ciało w inny sposób niż wy, ponieważ używali całego mózgu. Jak
zapewne wiecie, prawa półkula waszego mózgu połączona jest z lewą częścią ciała i stanowi
podstawę dla nieograniczonej energii intuicji i twórczości. Lewa strona waszego mózgu, najsilniej
wykorzystywana w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat, rozwinęła się powoli w kierunku logiki. Dwa
tysiące lat temu dobiegło końca życie w zgodzie z cyklami natury. Przez następnych kilkaset lat, na
początku Epoki Ryb, niektórzy ludzie nadal żyli w zgodzie z tymi cyklami i rozmawiali z Bogami,
widząc w nich przyjazne, zazwyczaj łagodne istoty. Zachowali swoje wierzenia, pochodzące z
poprzedniej Epoki Barana, zdominowanej przez wielkie imperia, które starały się zamknąć Bogów w
określonej formie, tworząc wyszukane posągi i budując wielkie architektoniczne konstrukcje, będące
wyrazem uznania dla owych istot. Ludzie ci świetnie rozumieli abstrakcyjne myślenie oraz jego
linearne składniki. Znali także energię, która w przypadku Egipcjan znalazła swoje ucieleśnienie w idei
Ka, przemawiającego do was ducha, sobowtóra, drugiego ja. Kiedy wiedza o życiu w zgodzie z
cyklami zaczęła się zmieniać, ludzie przestali doceniać znaczenie życia. Zapomnieli o duchowych
porach roku i o tym, że życie ma swój cel. Most wiodący w pierwsze stulecie wymagał przeżywania
prawdy miłości. Tak samo jak obecnie, toczyła się wtedy wielka bitwa o prawdę. Czyja prawda
zwycięży?
W owych czasach rządy sprawowało Imperium Rzymskie. Jego celem było zjednoczenie dwóch
potężnych sił: władzy nad duchem i zarządzania istnieniem. Aby naprawdę zrozumieć waszą historię i
procesy myślowe, musicie przyłączyć się do niewidzialnych i zastanowić się nad tym, co pojmowały
pogańskie cywilizacje wierzące w Boginię – to, że istnieje wielu tak zwanych Bogów, obdarzonych
wieloma imionami. Kościół chrześcijański, wcielony w skład Imperium Rzymskiego, zaczął tyranizować
wasze umysły, skąpo wydzielając wam duchowe prawdy, a ludzie stojący u władzy zaczęli zmieniać
historię, na nowo zapisując księgi. Bogowie otrzymali nowe imiona, a ich czynom, pozbawionym
pozytywnych stron, nadano atrybuty Szatana, strachu i zła. Nowa postać myśli, która miała podobno
bazować na miłości, w rzeczywistości była energią zaprojektowaną tak, by was kontrolować. Raz
jeszcze oddaliście swoją siłę myślenia nowemu rządowi, zaś strach stał się silniejszy niż miłość. Coś
takiego przydarza się raz za razem każdemu z was. Zapominacie kochać.
Władza nad umysłami zaistniała po to, by można było rządzić duszami, duchem i energią ludzi.
Przestaliście myśleć za pomocą całego umysłu, ceniąc sobie intelekt, nie intuicję, i przeszliście do
myślenia wyłącznie intelektualnego. W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat powoli i całkowicie
zrezygnowaliście ze swojej siły, najpierw pozwalając innym mówić wam, co macie myśleć, następnie
akceptując nakaz, według którego wasze połączenie z duchem mogło być utrzymywane jedynie
poprzez pewną organizację, pośrednika. Idee religijne stały się kompromisami duchowej wiedzy i były
zatwierdzane przez Państwo. Wasi Poganie, strażnicy pór i cykli, strażnicy Bogini i całej wiedzy,
zostali skompromitowani.
Dwa tysiące lat temu, kiedy pojawił się współczesny rząd nad umysłami, istniała wielka szansa na
miłość. Zawsze toczyła się niewidzialna bitwa częstotliwości o wpływ na eksperyment
przeprowadzany na ludziach, ponieważ pewne istoty żerują na wytwarzanych przez was
częstotliwościach. Jakież to częstotliwości? – zapytacie. Wszystko co robicie, w każdej chwili waszego
życia, wytwarza pewną frekwencję. Pomyślcie o tym i spróbujcie to odczuć. Wszystko co robicie w
każdej chwili waszego życia wytwarza pewną częstotliwość. Dlaczego? Ponieważ jesteście
biologicznymi istotami zaprojektowanymi w taki sposób, by generować częstotliwości, zaś wasze
emocje są kluczami służącymi do ich strojenia. Wszystko co was otacza budzi wasze uczucia, czy
chcecie się do nich przyznać, czy też nie. Chociaż wielu z was nigdy nie wyraża swoich emocji, one i
tak istnieją w ogólnym wzorcu, przechowywanym w komórkach waszego ciała i w waszej krwi, tak
samo jak było w przypadku wszystkich waszych przodków. Owe wzorce promieniują z was w postaci
fal elektromagnetycznych.
Każdy jest połączony z czymś większym od samego siebie. Od zarania dziejów kobiety i
mężczyźni rozmawiali z duchami, ponieważ Bogowie byli im przyjaźni i zawsze znajdowali się w
pobliżu. Dopiero niedawno zapanowano nad Bogami i zaczęto trzymać ich z dala od was. Na
początku Epoki Ryb zarządzono, że z Bogiem mogą rozmawiać tylko wybrani, iż jest on dostępny dla
wszystkich ludzi, chyba że za pośrednictwem pieniężnych datków, modlitw, księży oraz papieży. Na
Ziemi zapanowała wówczas Epoka Mroku, epoka chorób, ignorancji i wielkiego strachu. Kolejny
pięćsetletni okres w owym trwającym dwa tysiące lat teście był bardzo mroczny.
Jednakże wszędzie tam, gdzie panuje mrok, istnieje również światło. Wraz z jego brzaskiem, wielu
ludzi zaczęło się budzić. Na początku Średniowiecza, od roku 1000 do około 1500, pojawiły się nowe
idee. Po raz kolejny budziła się ludzka świadomość. Jednakże zanim zapanowała nowa swoboda
myśli, nastąpiła ostatnia erupcja ciemności – Inkwizycja – niosąca mord i zniszczenie. Stworzyli ją
ludzie, którzy pragnęli kontrolować siedzibę Bóstwa, oraz sposoby, na jakie można było do niego
dotrzeć; pragnęli oni także ograniczyć swobodę ludzkiego umysłu. Jeśli twoje myśli nie były zgodne z
tym, co uznawano za właściwe, porywano cię w nocy i zabijano. Ponieważ w tym czasie żyło mniej
ludzi, łatwiej było ich kontrolować. Wasi przodkowie żyli w obawie przed poznaniem tajemnic i
przekroczeniem zasad tego, na co oficjalnie zezwalano. Bardzo niewielu z nich miało odwagę,
pozwalającą wystąpić naprzód i powiedzieć: “Aha, cesarz jest nagi, nie ma na sobie odzienia". Na
całej Ziemi strach miał tak potężną częstotliwość, że gdy tylko ktoś odważył się wypowiedzieć swoje
myśli, wszyscy inni zaczynali się lękać, zamiast odczuwać miłość. W waszych czasach pojawi się
podobna lekcja życia. Kiedy ludzie głoszący prawdę zdobędą się na odwagę, by powiedzieć, że
cesarz jest nagi, prześlijcie im miłość, niezależnie od tego, czy zgadzacie się z ich punktem widzenia,
czy też nie. Powinniście szanować ich za to, że głoszą swoją prawdę.
Ważne jest, by głosić swoją prawdę, nie zaś, by przekonywać do niej kogokolwiek. Każdy musi
podjąć własne decyzje. Prosimy was, pamiętajcie, że jedną z wielkich nauk, którą dostrzegamy w
Księdze Ziemi, jest zrozumienie faktu, iż oddaliście innym siłę swojego umysłu i zapomnieliście jak
myśleć samodzielnie. Żyjecie teraz w klatkach, kierujecie się kalendarzami i uważacie, że chwila,
która niegdyś trwała, przeminęła bezpowrotnie. Wymazujecie samych siebie, pędząc coraz szybciej i
szybciej w przyszłość bezcelowego życia. Świetlana Rodzina wie, że rodzaj ludzki uczestniczy w
wyścigu ku zmianie, ku eksperymentowi, w którym wszyscy musicie wziąć udział, przekształcając
samych siebie. Pamiętajcie, że ci którzy są otwarci na nowe idee i słyszą przekazywane przez nas
słowa, nie muszą nikogo nawracać, ani wygłaszać kazań. Musicie po prostu wiedzieć w głębi swojej
istoty, że unosicie się na nadciągającej fali przemian. Róbcie co w waszej mocy, by mieć się na
baczności, podejmujcie własne decyzje, pojmujcie to, co chcecie pojąć, bądźcie otwarci na wielkie
tajemnice, i pamiętajcie, że bez względu na to jak wielka jest wasza wiedza, stanowi ona zaledwie
kilka stronic w ogromnej Księdze Istnienia.
Widzimy, że Ziemia dwudziestego wieku jest punktem docelowym i wraz z wielu innymi istotami
odczuwamy pewnego rodzaju zaniepokojenie związane z tym miejscem w czasie. Z waszego punktu
widzenia miejsce to rozciąga się na coś, co nazywacie “wieloma laty". My postrzegamy świat w taki
sposób, że krótki okres, zamknięty w około dwudziestu pięciu waszych latach – od roku 1987 do 2012
– umyka dla nas niczym nanosekunda i ledwie daje się wykryć w ogromie Wszystkiego Co Istnieje.
Oczywiście łatwo jest przeskoczyć do Babilonu – który istniał przez całe wieki. Wiele innych kultur,
królestw i cywilizacji trwało dłużej, nie pojawiało się w jednej chwili nie przemijało w następnej.
Jednakże wy żyjecie w czasie, w którym wszystko jest podzielone na części, odseparowane i
pozbawione więzi, w którym wiatry czasu są słabe, a jego włókna nie tak grube.
W czasach waszych przodków istniało mniej cywilizacji i systemów myślenia, mniej linii krwi i mniej
celów. Eksperyment poddany był ściślejszej kontroli. Z całą pewnością zawsze koncentrował się on na
obszarze zwanym Dalekim Wschodem, znanym pod nazwą Urodzajnego Półksiężyca, pełnym
starożytnych budowli. Egipskie piramidy wykorzystywano jako urządzenia przekazujące dźwięk,
służące do komunikowania się z Niebem. Używane były także jako odważniki w celu równoważenia
elektromagnetycznych sił. Były też energetycznym punktem akupunktury, wiodącym w głąb sieci
Ziemi. Wielka Piramida nie wznosi się jedynie nad poziomem gruntu; konstrukcja ta wbija się w
Ziemię, dzięki czemu od wielu Epok można odbierać i transmitować kosmiczną energię. Wielka
Piramida, taka jaką znacie obecnie, jest tutaj od bardzo, bardzo dawna. Oczywiście należy na nowo
rozważyć zapiski i opowieści waszych współczesnych historyków. Wszystkie starożytne konstrukcje z
kamienia zbudowane zostały pod wpływem niebios, są znacznie starsze i mają donioślejsze
przeznaczenie, niż mówią wam podręczniki historii.
Rozważając wiedzę, którą się z wami dzielimy, podejmujecie być może działania, nie zawsze
mające sens. Może próbujecie odszukać swoje korzenie odwiedzając starożytne miejsca, być może
Egipt wezwał wielu spośród was do swoich korytarzy. W rzeczywistości powinny was przyciągać
korytarze dawnego Imperium Perskiego, na terenie Iraku, oczywiście gdybyście mogli się tam dostać.
W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci zanosiło się tam na wielkie kłopoty, więc nie możecie dotrzeć na
te tereny. Jest to kluczowy obszar w rozwoju ludzkiej świadomości, część Urodzajnego Półksiężyca,
gdzie Bogowie rozgrywali swoje gry i wprowadzali w życie swoje eksperymenty. Nadal poddaje się
was obserwacji, aby sprawdzić w jaki sposób tworzycie swoją rzeczywistość. Czy zniszczycie samych
siebie? Czy stworzycie nowy świat? Czego się domyślacie? Czy wejrzycie poza granice swojej
dokładnie dostrojonej percepcji, czy też będziecie żyli w pęcherzu ignorancji, wierząc we wszystko, co
się wam mówi? Przez cały czas znajdujecie się pod obserwacją, jesteście studiowani. A ponieważ
reinkarnujecie raz za razem, rozprzestrzeniacie się, i w końcu sami siebie więzicie w tym procesie.
Dla istot, które was obserwują, 26 tysięcy lat jest tym, czym dla was rok. Jeden rok. Spróbujcie
wyobrazić sobie owe istoty, potężniejsze od was, obserwujące was, mieszające się w wasze sprawy i
wywierające na was wpływ po to, by was zrozumieć i by się od was uczyć. Kiedy myślicie o tym, że 26
tysięcy lat może być dla nich jednym rokiem, czymże jest owych 25 lat, o których mówimy,
rozpoczynające się na Ziemi pod koniec dwudziestego wieku? W jaki sposób odnajdują ten okres?
Jak my go odnajdujemy? Może się wam wydawać, że 25 lat to długi okres, lecz dla wielu innych jest
on zaledwie mgnieniem oka. Według Księgi Ziemi, zważywszy że możemy kartkować jej strony
naprzód i wstecz, aby zrozumieć was i siebie samych, ów 25-letni okres ma wielkie znaczenie. Jest on
jedyny w swoim rodzaju, ponieważ wybiega z niego więcej włókien czasu i możliwości, niż z
jakiegokolwiek innego odcinka czasu, gdziekolwiek we wszechświecie.
Prosiliśmy was, byście rozważyli, w jaki sposób wykształcacie swoje myślenie. Z całą pewnością
możecie już podawać w wątpliwość to, czego nauczyliście się w szkole, wiedzę, która, jak
utrzymywano, była dla was ważna. Wasze wyzwanie polega na tym, by na nowo zbadać znaną wam
historię i spojrzeć na życie z szerszego punktu widzenia. Wykorzystajcie komórki swojego ciała,
dźwięki życia i samej Ziemi do tego, by was stymulowały. Wyjdźcie poza siedzibę Bóstwa, które mówi
wam, co myśleć, i wejdźcie do swojej własnej siedziby. Nauczcie się myśleć, a potem zdecydujcie, w
co chcecie wierzyć. Wymaga to odwagi; jednakże nie jesteście sami. Most wiodący z Epoki do Epoki
zawsze wypełnia gwar i aktywność. Podczas gdy elektromagnetyczne energie ulegają zmianie, pole
magnetyczne Ziemi słabnie; fizyczne i umysłowe konstrukcje nie są już utrzymywane na miejscu w
taki sam sposób. Kiedy słabnie pole magnetyczne, pojawia się chaos.
Sposób w jaki poradzicie sobie z chaosem jest następnym ważnym testem. To co zrobicie kiedy
rzeczywistość rozpadnie się na kawałki, zdeterminuje wasze dalsze doświadczenia. Jednym z
ważnych powodów, dla których jesteśmy tutaj my, Świetlana Rodzina, jest doświadczenie życia z
waszego punktu widzenia. Nowa interpretacja istnienia, przepływająca przez każdą komórkę waszego
ciała, będzie się wydzielała z waszego pola aury i wywierała wpływ na żyjącą, biologiczną sferę Ziemi.
W idealnym przypadku będziecie wydzielać na świat nową częstotliwość.
Pod koniec Epoki emitowana jest nagromadzona wiedza. Cóż więc będziecie emitować?
Spytaliśmy was wcześniej, co policzylibyście jako wasze zwycięstwa? Wyobraźcie sobie, że
nawiązujecie kontakt z istotami, które zamieszkują poza czasem. Wyobraźcie sobie, że proszą was
one, byście zdefiniowali samych siebie i powiedzieli im, co waszym zdaniem wiecie o sobie samych.
Co byście powiedzieli? Jakie książki podarowalibyście im jako wasz wkład, by umieścili je w
galaktycznych bibliotekach? Pomyślcie o tym. Czy byłyby to książki o wynalazkach z ostatnich
pięćdziesięciu lat, lub z ostatniego dziesięciolecia tego wieku? Na czym skupiłaby się wasza uwaga?
Naszym zdaniem, cokolwiek byście powiedzieli, w pewien sposób was ogranicza. To doświadczenie
pomoże wam zrozumieć skąd wzięło się myślenie i dlaczego myślicie o tym, co robicie. Potem, być
może, na nowo przemyślicie samych siebie.
Być może, z pomocą waszych przodków, zrozumiecie Epoki czasu i cykle wpływów rywalizujących
ze sobą o waszą uwagę i o biologiczną energię, którą wydzielacie i pod postacią emocji. Być może
zaczniecie pojmować, że; inne istoty zbierają plon waszej energii i przez cały czas! was obserwują.
Powiedzieliśmy wcześniej, że Bogowie się ' zdrzemnęli. Tak jest tylko z waszego punktu widzenia.
Ktoś zawsze jest z wami połączony i znajduje się w pobliżu. Kiedy wibrujecie strachem, przyciągacie
do siebie energie o tej wibracji. Prosimy, byście bez poczucia winy i wstydu rozważyli pytanie: “Jak
wiele strachu wytwarzacie na świecie?". Teraz wyobraźcie sobie, że wibracja jaką wysyłacie nawet o
tym nie myśląc, przyciąga formę życia mogącą wywierać na was wpływ po to, byście nadal
produkowali tę samą wibrację. Gdybyście się nie bali, owe energie musiałyby odejść, ponieważ nie
rezonują one miłością. Patrząc na to z szerszej perspektywy, w Księdze Ziemi, kiedy odsłaniają się jej
karty, widzimy, że obojętnie które panuje imperium – Perskie, Rzymskie czy Greckie z Aleksandrem
Wielkim wyruszającym na podbój świata – wszystkie one oparte są na strachu i zabijaniu.
Dziś Nowy Porządek Świata ma szansę stać się następnym Imperium Rzymskim. Imperium
Rzymskie połączyło się z chrześcijaństwem w pierwszych stuleciach tej ery i tak kształtowało prawdę
Świetlanej Rodziny, by przystawała ona do jego politycznych celów. Czy ci spośród was, którzy dziś
niosą prawdę, zmienią ją tak, by stała się jednym z Nowym Porządkiem Świata? Starożytni
Chrześcijanie byli podzieleni, dalecy od zjednoczenia, różnili się w swoich naukach. Niektórzy wierzyli,
że istnieje więcej niż jeden Bóg, podczas gdy inni uznawali, że jest on tylko jeden. Twierdzimy, że jeśli
istnieje jeden Bóg, jest nim miłość. Miłość może personifikować się na wiele sposobów. Wielkość i
inteligencja Miłości, którą nazywacie swoim Stwórcą, akceptuje wszystkie rzeczy. Nie potępia tych,
których wy nazywacie Bogami i Boginiami za to, że są rubaszni, albo za to, że tworzą i niszczą życie,
ponieważ sama Miłość, Twórca, jest stale tworzona i niszczona. Patrząc na to z szerszej perspektywy
widzimy, że we wszystkim znajduje się odcisk wiecznej inteligencji i nic nigdy nie zostaje naprawdę
zniszczone. Kiedy ponownie przemyślicie samych siebie, pomyślcie o Ziemi i o tym, w jaki sposób jest
obecnie dewastowana. Zagrożona jest wasza biosfera, wasze fizyczne ciała, podwórka, pola i łąki.
Powoli znikają miejsca, gdzie dawniej dzieci bawiły się, biegały nad strumieniami, spędzając
popołudnia pod drzewami, obserwując chmury przesuwające się powoli po niebie. Niegdyś ceniono
wiewiórki i ptaki; dziś boicie się ich i twierdzicie, że roznoszą zarazki.
Niegdyś magia była żywa. Wraz z pojawieniem się linearnego myślenia i zatarciem cyklicznego
znaczenia bytu, magia odeszła. Zniknęła wraz z czarownikami palonymi na stosach. Oni jako ostatni
mieli odwagę, by nieść swoje nauki. Niektórzy wściekają się na wspomnienie o czarownikach. Istnieje
tyle samo wersji opowieści o czarownicach, ile jest wersji prawdy. Wielu tak zwanych czarowników
było w rzeczywistości ludźmi, którzy przeciwstawili się ostatecznej tyranii umysłu, zwanej prawdą
religijną. Nadal, niczym starożytni Poganie, przemawiali do ziemi i znali leczniczą moc ziół.
Wykorzystywali naturalne remedia i wiedzieli jak żyć w czasach ciemności. Odważali się sięgać w
Eter, w krainę duchów, i porozumiewać się z nimi. Nazywano ich “igrającymi z Diabłem", a więc
zabierano ich z domów, z ich wiosek, i publicznie palono. Na całej ziemi szerzył się wielki strach, gdyż
Inkwizycja znała wiele metod tortur. Jednakże każda Epoka ma swoich renegatów, którzy wiedzą w
jaki sposób po cichu wtopić się w tło i toczyć grę, którzy rozumieją, że w każdym momencie życia
istnieje wybór: niska, średnia lub wysoka droga. To, jaką drogą kroczycie, zdeterminowane jest przez
jakość miłości lub strachu, który odczuwacie w każdej chwili. Nawet w najmroczniejszych czasach
ludzie, którzy rozumieli częstotliwość miłości, wiedzieli jak się ukryć. W taki sposób przekazywano
dalej tajemnice życia w zgodzie z cyklami natury.
Z całą pewnością nie tego nauczały rządy, czy organizacje religijne. Ludziom powiedziano, że
potrzebują rządu; że nie są w stanie rozmawiać z Bogiem osobiście i potrzebują pośredników; że jeśli
bezpośrednio kontaktują się z Bogiem, z całą pewnością są opętani przez Diabła. Ulubionymi
służkami Diabła były oczywiście kobiety, ponieważ nadal posiadały pozostałości intuicyjnej strony
mózgu z pogańskich dni. Choć kobiety próbowały odrzucić wiedzę o cyklach i zaszczepić w sobie
linearne myślenie, z wielu powodów po prostu nie mogły tego uczynić. Zauważyły, że czas krwawienia
pojawiał się u nich w cyklu zgodnym z cyklem księżyca, z jego zmianami i fazami przebiegającymi w
ciągu 28 lub 29 nocy. Całe ich życie, oraz wydawanie na świat nowego życia, bazowało na cyklach,
które sprzeciwiały się istnieniu linearnego, pozbawionego znaczenia świata.
Magia i całościowe postrzeganie życia usunięte zostały podczas trzeciego, pięćsetletniego okresu
Epoki Ryb, w czasie w przybliżeniu pomiędzy rokiem 1000 a 1500. Każda czwarta część w
rozwijającej się Epoce niesie pewne lekcje. Kiedy rozpoczynała się ostatnia ćwiartka Epoki Ryb,
przeciętny człowiek miał wrażenie, że dominującym uczuciem jest strach; jednakże w tej samej
ćwiartce, od roku 1500 do chwili obecnej, wyższe warstwy społeczeństwa doświadczały duchowego
ożywienia. Zmieniły się praktyki związane ze zdrowiem i dietą, a ludzie zaczęli reformować swoje
stare wierzenia. Kościół i rząd nie były już ostateczną władzą, która niegdyś niszczyła heretyków wraz
z jednym błyskiem zapałki. Zaczęła się Epoka Oświecenia, Epoka Rozumu. Ale co miał przynieść ów
Rozum? Patrząc na ostatnią ćwiartkę Epoki Ryb widzicie znaczące przyspieszenie tempa
rozpowszechniania informacji, która dotarła do mas. Nastąpił gwałtowny przyrost populacji. Ludzie
odeszli od ograniczonych, narzuconych poglądów, każących im wierzyć w to, że świat jest płaski, i
zaczęli postrzegać go jako glob, jako świat mający drugą stronę, świat pełen możliwości.
Za każdym razem, kiedy otwierają się nowe terytoria, czy działoby się to tysiące lat temu, czy jutro
według waszego czasu, wielu ludzi pragnie reklamować na nich swoje przekonania. Pamiętajcie, że
wasze wierzenia opierają się na bardzo prostych wyborach: strach lub miłość. Kiedy zaczął się
rozwijać Nowy Świat, Porządek Starego Świata – Imperium Rzymskiego – nie istniał już od tysięcy lat.
Nowy Świat został odkryty przez europejskich badaczy, lecz z całą pewnością nie był nowy. Żyli w nim
ludzie, którzy przechowywali w ukryciu starożytne historie, ludzie, którzy rozproszyli się podczas
Wielkiej Migracji po upadku Wieży Babel. Przynieśli ze sobą wiedzę, którą zachowali od czasów
Bogów ł przetłumaczyli na własne słowa. W swoim czasie ich księgi były rozproszone po całym
świecie. W retrospekcji widać, że wyłącznie świat Zachodu, produkt Imperium Rzymskiego i
Chrześcijaństwa, oraz pewnego stylu myślenia, nie pojmował faktu, że świat jest kulą. Ludzie Zachodu
myśleli, że Ziemia jest płaska, ponieważ im to wmówiono.
Wiele z wyzwań Epok pojawia się dziś na powrót w waszym codziennym życiu. Na początku
ostatniej ćwiartki Epoki, około roku 1500, ludzie stanęli przed wyzwaniem zmuszającym ich do
zaakceptowania światopoglądu, który natychmiast zmienił ustalony styl życia. Kościół gorąco pragnął
spalić na stosie heretyków, takich jak Galileusz czy Kopernik, którzy odważyli się przeciwstawić jego
ideom. Nie spalił jednak Kolumba, ponieważ nie mógł zaprzeczyć temu, iż świat jest kulą. Być może
Kościół i starożytne władze mogły mówić ludziom, co mają myśleć o Niebie. Nie mogły jednak dłużej
rozpowszechniać wiary w to, że człowiek żyje na odizolowanym, pozbawionym znaczenia,
wypełnionym strachem świecie, z którego krawędzi, jeśli odszedłby za daleko, mógł spaść i dostać się
na terytorium Diabła. Jeszcze raz pojawiła się szansa skonstruowania mostu wiodącego ku wolności.
Co jednak zbudowano? W tym okresie nadal palono czarownice za to, że rozmawiały z roślinami i
rzucały uroki, co w zasadzie oznaczało, iż używały swej woli tak, by zmusić rzeczywistość, aby
nagięła się do ich potrzeb. Czarownice i starożytni rozumieli wiele spraw dotyczących ciała. Kościoły i
rządy nie chciały, by nauczano czegokolwiek co dotyczyło ciała, w wyniku czego ludzie nie kąpali się,
nosili zbyt wiele ubrań i byli przerażeni. Cud, że w ogóle się rozmnażali.
Jak już powiedzieliśmy, zawsze istnieli renegaci, którzy nie wierzyli w oficjalne opowieści, a w
zamian za to toczyli własną grę. Wierzyli w to, w co chcieli wierzyć i przetrwali. Ludzie zawsze potrafią
przetrwać, nawet w najbardziej toksycznych i zmiennych czasach. W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat
przez kontynent europejski wielokrotnie przetoczyły się zarazy, dziesiątkując setki tysięcy ludzi.
Niekiedy zabierały ponad połowę, a może nawet dwie trzecie populacji. Jeśli weźmiecie pod uwagę
sposób, w jaki my patrzymy na Księgę Ziemi, być może dostrzeżecie, że dziś także stoicie przed
niektórymi z tych dylematów.
Bogowie wybrali dla swojego eksperymentu Urodzajny Półksiężyc, rozciągający się od Sumeru po
Egipt, a także okolice Morza Śródziemnego i Europę. Można tam było umieścić w bezpośredniej
bliskości wiele różnych kultur i z łatwością je monitorować. Naturalne granice w postaci gór, pustyń,
oraz rozlewisk wodnych utrzymywały ludzi w izolacji. Za pomocą Sfinksa i Wielkiej Piramidy, oraz
wielu innych konstrukcji, które przez eony czasu wyrosły na tych terenach, otwarta została sieć
energetyczna. W rzeczywistości cały ten obszar stanowi bramę do waszego świata, bramę, w której
starożytni znaleźli sobie miejsce. Pomyślcie o tym w kategoriach kupowania przestrzeni w Internecie,
przestrzeni w rzeczywistości wirtualnej. Tworzenie cywilizacji w Sumerze i na otaczających go
terenach przypominało kupowanie w wirtualnej rzeczywistości Ziemi przestrzeni, na której można było
zapoczątkować eksperyment, miejsca, gdzie Bogowie mogli umieścić swój plac budowy,
zapoczątkować handel, interesy i życie.
Bogowie mieli interesujące zdolności. Wasi przodkowie byli z nimi telepatycznie połączeni,
ponieważ używali całości swojego mózgu, byli dostrojeni do życia zgodnego z cyklami natury i potrafili
pobudzać energie wokół swoich ciał. Na początku Epoki Ryb zaczęło się krystalizować myślenie,
nadając trwałą postać ludzkiemu doświadczeniu, prowadząc do coraz większej i większej separacji.
Ostatecznie, w ciągu ostatnich 500 lat, pojawiła się idea, że jesteście mechanicznymi istotami.
Kartezjusz i Darwin określili odrębny byt, definiując życie jako coś odizolowanego, podzielonego, być
może mającego znaczenie samo w sobie, ale będącego cudem bezsensownego świata. Zaczęto
masowo rozpowszechniać przekonanie o niezrozumiałej separacji, nie tylko od Bogów, ale także od
Natury, osiągając całkowitą kontrolę nad waszymi umysłami. Podobna historia miała miejsce na całym
globie. Być może mieszkańcy Afryki mogą wskazać nieco inną linię czasu; jednakże ich historia
ukazuje jak oddali swoją siłę władzom, zrezygnowali z miłości, wybrali wojnę, a następnie wszystko
utracili. W ostatecznej izolacji swobodnie szerzy się choroba. Historia Ameryki Południowej jest nieco
inna, lecz powtarzają się w niej te same motywy. Tam arystokracja i zwykli ludzie rozdzieleni byli
wielką przepaścią przez hierarchię posiadającą ogromne zasoby, ale pozbawioną jednolitego celu.
Obecnie na tych obszarach regułą jest tajemne nadużywanie energii, a ludzie obawiają się
przyznawać do swojej siły. W Azji kontrola umysłów przybrała najpotężniejszą postać jaka
kiedykolwiek pojawiła się na świecie. W jaki sposób myślą ludzie w ogromnym eksperymencie Chin?
Mówi się im, co mają myśleć. Rodzinom wolno posiadać jedno i tylko jedno dziecko. Co mają na to
poradzić? Jest ich miliard, jedna piąta populacji planety. Jest to potencjalna siła, ogromna rzesza
zwykłych ludzi, którą jakimś cudem przekonano do samozadowolenia. W jaki sposób zdołano zmusić
ludzi do życia w takich ograniczeniach? Kiedy patrzymy na Księgę Ziemi widzimy, że raz za razem
pojawiają się w niej ludzie, którzy chcą mówić prawdę. Zazwyczaj nie pali się ich na stosie. Są
wyśmiewani.
Musicie zrozumieć energię obecną w ćwiartkach ostatnich dwóch tysięcy lat. Lekcje zawarte w
owych przedziałach czasu służą jako znaki przestankowe w czasie. Teraz, kiedy zostaliście z tych
czasów usunięci, być może zdołacie zrozumieć, że żyjecie w pewnym celu, i że Niebo daje wam
energetyczne szansę, byście stali się jednością z samymi sobą. Kiedy to zrozumiecie, a być może
także to, kim jesteście, historia waszego świata nabierze więcej sensu.
Przypominamy wam jeszcze raz, byście ponownie zastanowili się nad sobą i wykorzystali siłę
waszego umysłu, aby dotrzeć do bogactwa waszych przodków i waszego dziedzictwa. Rozejrzyjcie
się po tym, co stworzyliście i wiedzcie, że wasze twory mają większe znaczenie niż sami im
przypisujecie. Most prowadzący w dwudzieste pierwsze stulecie zostanie zbudowany w waszych
umysłach. Pytania brzmią: Czyj jest to umysł? Kto włada waszym umysłem? Kto walczy o wasz
umysł? W jaki sposób zamaskowana jest kontrola myślenia? Zastanówcie się nad tymi ideami,
podczas gdy będziemy badać dalsze rodzinne tajemnice, tajemne cuda jakich dokona ciało
korzystając z siły woli. Zastanawiajcie się, podczas gdy my odkryjemy tajemnice krwi, płciowości,
uzdrawiania, tworzenia i życia. Życie jest bytem, a byt jest wiedzą, iż jesteście połączeni. Tę właśnie
wiedzę niesiecie przez most, ideę, że żyjecie w połączonym świecie mającym swój cel i znaczenie.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ CZWARTY: WASZE WIELKIE DZIEDZICTWO

Kiedy opowiadamy wam o wielkiej Księdze Ziemi, chcemy byście zrozumieli, że źródło owych
żywych i bogatych historii ukryte jest w kronice waszych genów, jeśli tylko potraficie je odczytać. Nie
myślcie więc, że posiadamy wiedzę, która dla was na zawsze pozostanie niedostępna. Możecie się
dowiedzieć wszystkiego, czego zapragniecie, jeśli tylko nauczycie się posługiwać owym wspaniałym
tworem biologii, którym jesteście.
Czytając nasze historie i opowieści dotyczące waszej historii zauważyliście pewnie, że
przeskakujemy z tematu na temat, wtrącając to tu, to tam, po parę słów. Robimy tak, byście nie
myśleli, że wasza przeszłość rozwija się w pojedynczą linię. Chcemy, byście w inny sposób odkrywali,
kim jesteście i kim są wasi przodkowie; na sposób, który może zdawać się przypadkowy i niezborny.
Przyglądając się Księdze Ziemi dostrzegamy kluczowe punkty, przełomy Epok, w czasie których
zawsze wznoszone są mosty. Znajdujecie się w jednym z takich punktów. Pojmując własną fizyczną
istotę, swoją biologiczną strukturę, także i wy uzyskacie dostęp do takich samych co my perspektyw i
punktów widzenia. Wskazaliśmy na waszych przodków, sugerując, że mierzyli się oni z wieloma
troskami i perypetiami. Musicie zbadać swoje drzewo genealogiczne, dowiedzieć się czegoś więcej o
własnej tożsamości, o tym, co cenicie, i kim, waszym zdaniem, jesteście. Potencjalne możliwości
waszego wewnętrznego rozwoju wypływają z materii, jaką stanowi wasz prawdziwy rodowód. Szansą,
jaką wam zaoferowano na przełomie Epoki Ryb i Wodnika, jest przejście od linearnego myślenia do
wielowymiarowego życia. Gdyby przerzucić was natychmiast z jednej ery w następną, wasz system
nerwowy przeżyłby prawdziwy wstrząs; jednakże linia krwi waszego rodu kryje w sobie zdolność
odmieniania rzeczywistości poprzez zmianę percepcji.
Na Ziemi końca dwudziestego wieku na nowo odkrywacie zjawiska parapsychiczne, zwane przez
was czynnikiem psi, które Poganie i Czarownicy znali pod nazwą Ducha lub Eteru. Przywódcy religijni,
którzy stworzyli i wmówili wam swoją wersję Boga, utrzymywali, że siły parapsychiczne pochodzą od
Diabła, ponieważ nie chcieli, by ludzie posiedli tę moc. Na przestrzeni wieków wasi przodkowie wybrali
strach i wiarę w zewnętrzną władzę, rezygnując nie tylko z myślenia, ale także ze zdrowego rozsądku.
Cała ta wiedza jest zgromadzona w waszej linii krwi. Podobnie w waszej biblii mówi się, że ludzkość
została stworzoną przez Hebrajskiego Boga około 4000 lat przed naszą erą; jednak prawdziwi
Bogowie, będący waszymi starożytnymi rodzicami / twórcami, przybyli tutaj ze wszystkich zakątków
wszechświata całe wieki wcześniej. Przez stulecia przekazywano ich nasienie i idee, a ślady ich
istnienia nadal można odnaleźć w wielu miejscach na waszej planecie: w Północnej i Południowej
Ameryce, Australii, Indonezji, Azji, w Indiach, Europie i Afryce.
Na przestrzeni czasu zmieniały się i przemieszczały lądy. Wierzycie, że były to stopniowe
przemiany, jednak obecnie teoria ta traci zwolenników, ponieważ Ziemia drży od zmian zachodzących
na poziomie geofizycznym i energetycznym. Nikt tak do końca nie wie, co sądzić o owych zmianach,
ponieważ w większości wypadków wolicie wierzyć w oficjalną linię “prawdy". Stopniową przemianę
postrzegacie jako regułę i nie potraficie nawet wyobrazić sobie wiedzy, do jakiej dostęp mieli wasi
przodkowie. Wiedzieli oni, że nagłe wstrząsające i zaskakujące zmiany zachodzą w mgnieniu oka, a w
związku z tym nie można poczynić planów na każdą ewentualność.
Chociaż wasi odlegli przodkowie lepiej niż wy korzystali ze swoich mózgów, nie oznacza to, że ich
mózgi osiągnęły pełną wydajność. Po prostu korzystali z prawej i lewej półkuli mózgu w większej
równowadze, używając ich jako narzędzia przetrwania. W ciągu ostatnich kilku tysięcy lat odradzano
wam posługiwania się prawą, intuicyjną stroną mózgu. Stopniowo zaczęliście myśleć linearnie,
wykorzystując wyłącznie lewą półkulę. Zachodnia cywilizacja, w której zjawisko to jest
powszechniejsze, rozrasta się obecnie w postaci wielkiego imperium, ogarniając cały wasz glob,
szerząc swoją lewo-półkulową orientację, daleką od zdrowego rozsądku i związku z Istnieniem.
Cywilizacja Zachodu, przesiąknięta jest rodzinnymi tajemnicami i sekretnymi opowieściami, pełna jest
kłamstw, oszustw i manipulacji, możliwych wyłącznie dlatego, że zatraciliście równoważący wpływ
większej części waszej istoty.
Z powodu owego braku równowagi, błędne są wasze metody oznaczania czasu, włączając w to
pomiary dokonywane z pomocą radioaktywnego węgla. Nie bierzecie pod uwagę innych czynników,
tymczasem wiele energii posiada zdolność przemiany i poruszania się w czasie. Czas nie jest
statyczny; jest wiecznie płynącą rzeką – trwającą i zmieniającą się, a jednak zachowującą własną
integralność. Czy potraficie zrozumieć integralność kropli deszczu w rzece? Kropla miesza się i łączy,
ale zawsze pozostaje sobą – a może tak nie jest? Jeśli owa kropla jest częścią całości, to czy można
ją odnaleźć w dowolnej części rzeki? Chcemy poszerzyć waszą wyobraźnię tak, byście zrozumieli
hologram, w którym całość może zostać zmagazynowana w cząstce. Wyobraźcie sobie stworzenie,
istotę tak inteligentną, żywą i ogromną, że jednocześnie znajduje się wszędzie. Stworzenie to wibruje
ciekawością i plastycznością, unikalnymi cechami, które pozwalają mu kształtować i poddawać się
kształtowaniu. Musicie nauczyć się tańczyć z ową energią.
Jeden z proroków srebrnego ekranu waszego świata, Yoda, nazywa ową istotę Mocą. Jest to żywe
i inteligentne stworzenie. Chociaż Moc jest życzliwa, czuła, odżywcza i kochająca – jest
najłagodniejszym stworzeniem, jakie możecie sobie wyobrazić – może być również dynamiczna i
okrutna – mroczna, nieodparta, nawet zła. Zawierają się w niej wszystkie te strony. Czasami
wyobrażacie sobie świat przepełniony wyłącznie dobrocią, złoty wiek, w którym wszystko jest
doskonałe. Nie odrzucajcie ran ciemności, których uleczenie może zająć nieco czasu. I nie
odmawiajcie szansy przekształcenia tym, którzy są tutaj po to, by ulec przekształceniu.
Wielu z was chciałoby zniszczyć zło, stratować je tak, jak rozdeptuje się robaka. Trach! Odejdź do
innej rzeczywistości! Eliminujecie ludzkie życie, ponieważ postrzegacie je jako zło, lecz nie przysparza
to wam niczego dobrego. Ostatecznie wasza historia i doświadczenia pełne są rozmaitego rodzaju
wojen. Istoty ludzkie walczą ze sobą nawzajem o prawo wypowiadania swojej prawdy i dzielenia się
swoimi spostrzeżeniami. Zaś ten czy inny człowiek zawsze pragnie stłumić idee i przemyślenia innego
człowieka. Stanowiło to podstawową zasadę, spoczywającą u jądra waszej istoty.
Dziś musicie nauczyć się respektować duchową integralność innych ludzi – niczym kropla
uznająca istnienie rzeki – roszcząc sobie prawo do waszej własnej, wewnętrznej władzy i rozwijając
na jej podstawie swój charakter. Kiedy nauczycie się badać swoją psychikę, zrozumiecie, że “zdolność
do łączności" wypływa z telepatii, oraz że Bogowie zawsze utrzymywali z ludźmi telepatyczną więź.
Pamiętajcie, że w Epoce Barana Bogów portretowano w postaci wielkich posągów i monumentów,
wszelkich ogromnych, kamiennych budowli. Ich budowniczowie rozumieli znaczenie ducha i wiedzieli
jak wykorzystywać dźwięk, aby wznosić owe wielkie konstrukcje, przedstawiające Bogów.
W Epoce Ryb Bogowie stali się niewidzialni. Głoszono, że nie łączy ich już z wami telepatyczna
więź. Jeśli twierdziliście coś innego, palono was na stosach, lub zamykano w lochach. Telepatia
wydaje się wam “niebezpiecznym" potencjałem, zaczajonym w waszych genach; jednak wasi dalecy
przodkowie korzystali z niej, by podróżować poza ciałem i zaglądać do innych punktów czasu,
postrzegając równocześnie Teraźniejszość, Przeszłość i Przyszłość -pływać po jego rzece. Rozumieli
dźwięk oraz siłę własnego umysłu i rozmawiali z Bogami. Jednakże Bogowie oszukali ich, jak zwykle,
a ludzie odrzucili swoją władzę i czcili Bogów, zamiast znaleźć sobie pomiędzy nimi równe miejsce.
“W jaki sposób możemy zajmować równe miejsce pomiędzy Bogami? – spytacie. – Czy to
możliwe, byśmy mogli kiedykolwiek im dorównać? Czy musimy rozwinąć w sobie zdolności do telepatii
i jasnowidzenia, a także do telekinezy?". Nic równie skomplikowanego. Wasze zadanie polega na tym,
by najlepiej jak potraficie wibrować miłością. Kochajcie swoich przyjaciół i samych siebie, żyjcie w
harmonii i w pokoju. Samo w sobie jest to wielkim wyczynem, którego większość z waszych przodków
nie zdołała dokonać. Jednakże niektórzy spośród nich pomyślnie przeszli ten test, tworząc coś, co wy
nazwalibyście Utopią. Gdzie się ona znajduje? Czy może ona istnieć w linii czasu znanej wam Ziemi?
Czy zbudowanie Utopii jest możliwe? Czy też powstałaby ona po prostu z własnej natury, wskutek
naturalnej tendencji do podwyższania częstotliwości?
Wszystko ulega zmianie, kiedy zaczynacie emitować własną częstotliwość, zamiast absorbować ją
z otoczenia, kiedy, zamiast przyjmować wzorzec otaczającego was świata, zaczynacie odciskać na
Wszechświecie piętno własnej woli. Znaleźliście się w 25-letnim oknie, gdzie ludzkość poddawana jest
testowi i wybiera prawdopodobną drogę w wielkiej Księdze Ziemi. Wasi przodkowie stali przed
podobnymi zadaniami, a obecnie, w tym punkcie, także i wy musicie dokonać wyboru spośród wielu
dróg. Prosimy was, byście rozwijali całą swoją istotę, utrzymując w równowadze zarówno męskie jak i
żeńskie energie, prawą i lewą półkulę waszego mózgu. Korzystając z całej swojej mocy, wyobraźcie
sobie, że wszystko, czym byli wasi przodkowie, jest zmagazynowane w waszym wnętrzu. Dzięki tej
wiedzy musicie pójść naprzód.
Wasi starożytni przodkowie, żyjący przed cyklem Ryb, śledzili poruszenia planet i doceniali
możliwości, jakie dostrzegali na Niebie. Wiedzieli, że od czasu do czasu odwiedzają ich inteligentne
istoty, często znacznie przewyższające ówcześnie żyjących ludzi. Jesteście obserwowani; jesteście
utrzymywani przy życiu. Zasugerowaliśmy, że 26 tysięcy lat dla niektórych istot może być
równoznaczne z jednym rokiem. Nie oznacza to, że są one potężniejsze od was, lecz że spoglądają
na rzeczywistość z odmiennej perspektywy. Według waszych kategorii, istoty te są wielowymiarowe i
potrafią istnieć w wielu nurtach, lub w kalendarzach czasu. Większość z was odmierza czas za
pomocą kalendarza gregoriańskiego, który powstał niecałe czterysta lat temu. Papież oraz inni
przedstawiciele władzy zachodniego świata dokonali wtedy poprawek i umiejscowili wszystkie święta
w dniach równonocy, przesilenia i przełomów faz księżyca. Z wolna punkty odmierzające cykliczny
czas zastąpione zostały chrześcijańskimi ikonami, które obecnie orędują za wami u Bogów.
Pomimo że zaginęło dawniejsze znaczenie cyklicznego czasu, wiedza o nim nadal zawarta jest w
głębi waszych komórek. Musicie jednak sięgnąć dalej w przeszłość, by odnaleźć jeszcze głębsze
znaczenie. Dlaczego wasi przodkowie odmierzali czas w taki właśnie sposób? Co w ich wnętrzu
pomagało im utrzymywać Ziemię w równowadze? Czy tym, co koniecznie musicie w sobie wykształcić
wkraczając w dwudzieste pierwsze stulecie, jest równowaga pomiędzy logiczną częścią umysłu a
intuicją? Wasi przodkowie żyli w przeszłości odleglejszej niż wskazania waszego kalendarza i kilka
Epok, o których mówimy. Wiedzieli, że na początku lub pod koniec Epoki następuje nagła przemiana, i
że Epoki tworzą wielkie cykle czasu przesuwając się w Zodiaku. W ciągu całego Wielkiego Roku, czyli
26 000-letniej precesji równonocy, cykle przesuwają się i zmieniają, a życie rozrasta się, stając się
wszędzie dostępnym i obecnym.
Bogowie pogrążyli was w separacji, ponieważ pragnęli obserwować was i prowadzić
eksperymenty. To dlatego na waszej planecie istnieją różne rasy. Wywodzicie się z genetycznych
rodzin, stworzonych przez koalicje, układy i komitety złożone z rozmaitych gwiezdnych istot; dlatego
też niektórzy uważają, iż stanowicie coś w rodzaju biologicznych skarbnic. Wielu widzi w was myszki
laboratoryjne, które należy badać, przekształcać i zmieniać. Nie wywołuje to zbyt przyjemnych odczuć,
nieprawdaż? Są również i tacy, którzy obserwują was w dobrych intencjach, przyglądają się jak
rozkwitacie i akceptują was takimi, jakimi jesteście. Niektórzy uważają, że jesteście dziećmi
potrzebującymi rodziców. Są oni tutaj po to, by was wspierać, nie karać. Chcą pomagać wam w
przyswajaniu nauk z łagodnością, z jaką postępowaliby kochający rodzice. Przypominają dorosłych,
którzy uważają, że należy spędzać czas ze swoimi dziećmi, bezpośrednio się z nimi porozumiewać,
tak jak postępowali starożytni, zamiast sadzać je przed elektronicznymi telenauczycielami, jak czynią
nowocześni rodzice.
W okresie 25 lat, ludzie pochodzący z kultur rozsianych po całym globie, ze wszystkich
genetycznych odmian, zaczną uświadamiać sobie, że żyją w oknie czasu niosącym nowe możliwości,
w ulotnej chwili. Dla was w okresie tym sekundy wydłużają się w minuty, godziny i dni; jest to jedna z
wyjątkowych cech czasu. Uwięźliście w pułapce linearnego myślenia i doświadczenia, stanowiącego
dla was podstawę funkcjonowania czasu, podczas gdy wielowymiarowa percepcja pozwala wam
przebywać w wielu jego liniach i nurtach. Czas może płynąć szybko, powoli, lub zatrzymać się w
miejscu. Ci, których nazywacie Bogami i Boginiami, są wielowymiarowi, podobnie jak niektórzy z
waszych przodków. Jednakże pod wpływem kontroli umysłów ludzie wybrali strach, rezygnując z
wielowymiarowego życia.
Na przełomie Epok rodzi się wiele dylematów, zaś narzędzia życia, pozwalające trwać cywilizacji i
wam samym, zostają podane w wątpliwość. Stoicie dziś przed koniecznością ponownego wytworzenia
wysokiej kultury, w której ceni się życie, gdzie szanuje się ojców i matki, ponieważ to dzięki ich
połączeniu przyszliście wszyscy na świat. Kiedy zaczniecie doceniać swoją biologiczną istotę,
zrozumiecie, że w waszym wnętrzu kryje się wspaniały duch, cenniejszy nad wszystko, co
kiedykolwiek stworzycie; duch bezcenny, płomień światła przypominający klejnot – szmaragd lub
diament – o tak wielu lśniących fasetach, że zdaje się powiększać, kiedy na niego patrzycie. Tacy
właśnie jesteście. Bezcenni. Zapominacie o swojej wartości, ale nie chcecie w nią wierzyć, i mówicie:
“Nie ma tego w podręcznikach historii, a więc z całą pewnością nas okłamujecie". Sądzicie nawet, że
próbujemy się wam przypochlebić słodkimi słówkami. Ludzie – bezcenni? Tak! Właśnie wy!
Rzeczywistość odzwierciedla samą siebie. Twórca, do którego kontemplacji was zachęcamy,
obecny jest we wszystkich rzeczach. Poszerza się i jest wszystkim co kiedykolwiek było i co
kiedykolwiek będzie. Ogrom ten jest w rzeczywistości zjednoczonym polem miłości. Kiedy naprawdę
pojmiecie ten fakt, będziecie mogli żyć w spokoju. Jeśli będziecie rozwijać się w oparciu o te zasady i
żyć nimi co dnia, wówczas naprawdę zyskacie prawo do swojego dziedzictwa, do miana bezcennych
istot. Nie oczekujcie jednak, że ktoś zrobi wszystko za was. Hojność twórczej siły przejawia się w tym,
że pozwala wam ona rozwijać się w dowolnie obranym kierunku, odczuwa więź lub samotność –
cokolwiek zapragniecie. Twórcza siła to wy: inteligencja, biologiczna, zawsze obecna istota,
odnajdująca miejsca, które pragniecie odszukać i czasy, które was ekscytują.
W dawno minionych Epokach niektóre cywilizacje istniały przez setki tysięcy lat, a inne znacznie
dłużej. Utopijne cywilizacje zostały wyryte w kronice waszej pamięci, oraz w tajemniczych,
starożytnych zapiskach, przechowywanych przez sekretne stowarzyszenia. Wasi przodkowie po cichu
spisywali owe historie; ukryli starożytną wiedzę . w sztuce, muzyce i w kamieniu. Kiedy się nad tym
zastanowić, dochodzi się do wniosku, że utopie były miejscami, gdzie ludzie i wielowymiarowe istoty
przybywały po to, by wzajemnie na siebie oddziaływać i wspólnie opracowywać plan, służący
ustaleniu pewnej harmonijnej częstotliwości. Na waszym świecie znacznie częściej wzajemnie się
niszczycie. Łączycie się i mieszacie dzięki wojnom i podbojom, podczas których karzecie ludzi
znajdujących się na dole drabiny, lub niszczycie jedną grupę ludzi po to, by inna grupa poczuła się
ważna. Zawsze istniała możliwość pokojowego połączenia, ale rzadko ją wybieraliście. Oczywiście
niektórzy wybierali pokój, gdyż w innym przypadku wyniszczylibyście się nawzajem; jednakże wasza
historia pełna jest wymarłych cywilizacji.
Mimo to Utopie są więcej niż żywe. Chociaż w strumieniu czasu można umiejscowić wszystko,
Utopie nie osiągnęły jeszcze końca. Być może ostatecznie zatrzymają się w rozwoju, chociaż w
niektórych przypadkach zbiorowe energie Utopii tak dobrze panują nad swoimi częstotliwościami, że
nieustannie wcielają w siebie coraz więcej i więcej energii; a choć nie przestają wibrować, z waszego l
punktu widzenia wydaje się, że dosłownie znikają. Pod-1 noszą swoją częstotliwość zgodności i
współczucia, postaci ; tolerancji, do punktu, w którym dostrzegają perfekcję światła i ciemności. Z całą
pewnością w waszych kategoriach nie byłyby wyłącznie światłem; jednakże wchłonęły one tak zwaną
mroczną stronę i stale pracują nad jej transmutacją. Pozwalają na to, by na ich świecie otwierały się
bramy uzdrawiania, przez które mroczne energie mogą wkroczyć do ich światła i ostatecznie zostać
przekształcone. Czyż nie jest to interesująca koncepcja?
Możecie uznać ten przykład za formę Utopii, świata trwającego w stanie, w którym nie ma miejsca
na osąd. Zapytacie może: “O rany, jeśli to Utopijne miejsce jest wypełnione światłem, a jego
mieszkańcy pozwalają, by istniał tam portal, przez który może przenikać ciemność, to czy zdołają
przeistoczyć ją w światło?". Zastanówmy się nad tą ważną kwestią. Jak wiele ciemności wymagającej
przekształcania istnieje w Utopii? Jak wiele jest tam tak zwanego zła? I czy ciemność w ogóle
powinna być przekształcana? Jeśli ciemność zmienia się w światło, to w co przemienia się światło?
Być może Utopijne kultury utylizują światło i ciemność, zmieniając jedno w drugie. Być może odnalazły
równowagę. Wy także stoicie dziś przed koniecznością odnalezienia równowagi. Badając głębię
waszego ducha, chcecie znajdować tylko dobre historie – opowieści o świetle.
Na Ziemi musi nastąpić wielkie, uzdrowicielskie zwycięstwo. Posiadacie potencjał pozwalający
wam osiągnąć i wydzielać częstotliwość miłości, która odmieni wszystko, zjednoczy świat i stanie się
zwierciadłem wielkiego Twórcy. Taki jest obecnie wasz potencjał. Jeśli każdy z was prześle myślową
falę inteligentnej kreacji, z wiru Ziemi do wszystkiego co istnieje dokona się zmiana. Niech wszyscy i
wszystko wie, że miłość jest możliwa, że naprawdę żyjecie i jesteście z tego dumni. Kiedy
zjednoczycie się jako rodzaj ludzki, otworzą się drzwi, dzięki czemu będziecie mogli spotkać resztę
waszej rodziny jako równoprawni jej członkowie. Uruchomione zostaną wszystkie wasze medialne
łącza, a więc nie będzie mogła zaistnieć żadna szansa fałszu, kłamstwa i oszustwa. Prosimy was,
byście ogarnęli to myślą, weszli w głąb własnego ducha i w jądrze swej istoty zasiali tę nową
możliwość pośród wielu innych wariantów. Wybierzcie ten wariant, w którym postanawiacie, że
będziecie bezcenni, w którym posiadacie wielką wiedzę i żyjecie w pełnym komforcie oraz spokoju.
Wraz z wibracją miłości lepiej widoczny staje się cel i powiązania planu. Dzięki temu będziecie mogli
pojąć, iż ciemność naprawdę inspiruje światło. Obrysowuje je, nadając mu formę i wyrazistość.
Aby lepiej zrozumieć samych siebie, wyobraźcie sobie umiejscowioną powyżej waszych oczu,
poziomo złożoną cyfrę osiem (lub znak nieskończoności), przez którą przepływa wyważony strumień
energii. Kiedy chcecie się czegoś dowiedzieć, wyobrażajcie sobie tę figurę ponad swoimi oczyma i
nakazujcie energii opływać ją w koło; następnie wyobraźcie sobie samych siebie w punkcie przecięcia
linii, zadajcie pytanie, skoncentrujcie się i sprawdźcie, jakie pojawiają się odpowiedzi. Jest to technika
pochodząca z Księgi Ziemi, którą posługiwali się wasi przodkowie. Równoważyli oni obie półkule
mózgu, a następnie koncentrowali uwagę na okolicy, którą wy nazywacie trzecim okiem. Użyjcie siły
waszej iskry życia, by posługiwać się wyobraźnią i tworzyć. Pamiętajcie, że wasi przodkowie
naprawdę przemawiają poprzez waszą krew. Ukrywanie tej i innych tajemnic leżało u podstaw wielu
tajnych stowarzyszeń, ponieważ sekret można zachować wtedy, kiedy nie istnieją medialne zdolności.
Aby na Ziemi przestały istnieć tajemnice i oszustwa, każdy z was musi pragnąć sięgnąć po swoje
wielkie dziedzictwo, waszą zdolność do odczuwania. Współczujcie przodkom żyjącym w ciągu
ostatnich kilku tysięcy lat. Dźwigacie piętno ich lęku jako wielką zbroję. Pamiętajcie, że zawsze, w
każdej Epoce, test polega na wyborze pomiędzy wytwarzaniem częstotliwości strachu a częstotliwości
miłości. Być może staniecie się jednym z utopijnych światów, miejscem w umyśle, do którego wniknąć
może jedynie określona częstotliwość. Żaden skoczek w czasie, nieważne jak potężny, ani jak
dokładnymi dysponujący koordynatami, nie może wkroczyć w Utopijną linię czasu. Linie te, w waszych
kategoriach, są nienaruszalne, sekretne, pozwalają wniknąć jedynie właściwej wibracji. Musicie
zrozumieć tę koncepcję ze względu na czas, w którym będziecie mogli stworzyć na Ziemi tę wibrację,
tę częstotliwość. Musicie odkryć, co macie ze sobą nawzajem wspólnego, a następnie się zjednoczyć.
Zrozumiecie, że to co zdaje się was tyranizować, od wewnątrz lub z zewnątrz, w rzeczywistości jest
tutaj po to, by poddać was testowi. Jaką stworzycie częstotliwość? Kiedy już nauczycie się wytwarzać
częstotliwość miłości, utrzymywać ją i utrzymywać samych siebie za jej pośrednictwem, czy
podzielicie się nią z innymi? A może będziecie o niej pisać w swoich sekretnych książkach i trzymać ją
w ukryciu, jak robili niektórzy z waszych przodków?
Na wielu kontynentach waszej planety spoczywają liczne stare artefakty, wskazówki i szansę
pełniejszego zrozumienia obrazu waszych początków. Owe artefakty odkrywano na przestrzeni
długiego czasu, a wiele spośród nich nie przystaje do waszego sekwencyjnego sposobu postrzegania
przeszłości. Jak powiedzieliśmy, wykształciliśmy linearny styl myślenia i odrzuciliście wiedzę na temat
życia zgodnego z cyklami, tłumaczący nie tylko znaczenie Nieba, ale także lepiej opisującą czas –
płynący niczym rzeka i znajdujący się w ciągłym ruchu. Niektóre artefakty zdają się być pomyłkami,
anachronizmami. Ludzie znajdują je tam, gdzie nie powinno ich być. Wśród owych obiektów spoza
czasu można znaleźć na przykład olbrzymie ślady ludzkich stóp, lub ślady ludzi zachowane w
kamieniu obok odcisków łap dinozaura, szkielety mierzące sobie ponad sześć metrów, wazy i kielichy,
baterie, biżuterię i sferyczne kule – aby wymienić tylko niektóre z nich. Ludzie poszukujący minerałów,
prowadzący wykopaliska w ruinach, czy po prostu budujący drogi, znajdowali pogrzebane w ziemi
wszelkiego rodzaju urządzenia. Czasami znajdowano je w poszukiwaniu antyków, innymi razy
ukazywały się jakby za sprawą czarów. Niektóre z nich odnajdowano nawet osadzone w warstwach
kamienia pochodzących sprzed milionów lat. Oczywiście o takich odkryciach nie donoszono w
waszych gazetach. Myśl, że w warstwach ziemi sprzed milionów lat można odnaleźć skomplikowane
obiekty, podobne do wytwarzanych obecnie, nie bardzo do was dociera.
Zaślepiają was wasze przekonania. Żyjecie w stanie zaprzeczenia. Jako rodzaj ludzki zostaliście
zaprogramowani tak, by egzystować w tym stanie kontroli umysłu. Im silniej uwierzycie w wyłącznie
linearny świat, tym mniej wyraźne będzie wszystko co istnieje poza waszą linią czasu. Lekceważycie
wszystko co tam istnieje, umieszczając to w świecie nigdy nie odnalezionych pojęć i myślicie: “Nie
tego mnie uczyli, nie to mi mówili".
Oczywiście obecnie owe obiekty spoza czasu poddawane są badaniom, a niekiedy oddawane
muzeom lub zbieraczom. Jak sądzicie, skąd one pochodzą? W rzeczywistości Ziemia liczy sobie
miliony lat, a od samego początku istniały na niej cywilizacje stworzone i kierowane przez rozmaite
niebiańskie istoty, które doświadczają czasu z innej perspektywy. Są także temporalni skoczkowie,
którzy mogą przemieszczać się z jednego do innego jego przedziału.
Owi skoczkowie wkraczają w czas, by zmieniać historię, ale jak już powiedzieliśmy, nie każda
cząstka czasu jest dla nich dostępna. Wy także nie możecie dotrzeć wszędzie. Za każdym razem
kiedy wybieracie się w podróż do jakiegoś nowego miejsca, musicie podać odpowiednią walutę, oraz
nauczyć się języka i zwyczajów. Kiedy podróżujecie dokoła swojej planety, na waszej drodze pojawia
się wiele przeszkód. Jednakże temporalni skoczkowie muszą brać pod uwagę jeszcze więcej
okoliczności. Patrzą oni na wasz świat i na całe istnienie z wielowymiarowej perspektywy. Nie są
linearni jak wy; podczas skoku w czasie, linearnym istotom często “przepalają się obwody". Na waszej
planecie zdarzało się, że ludzie spacerowali ulicą i nagle prześlizgiwali się do innego skrawka czasu,
czasami po przeciwnej stronie planety. Ludzie z łatwością mogą zmieniać wymiary i choć nie jest to
powszechne zjawisko, to jednak, z pewnością występuje częściej niż się wam wydaje. Doświadczyło
go wielu ludzi, ale nie mówią o nim, ponieważ są przerażeni. Dawniej, kiedy panowała mniejsza
swoboda wypowiedzi, kogoś, kto opowiadał o czymś takim zamykano i nazywano szaleńcem.
Przemiana życia linearnego w istnienie wielowymiarowe dotyczy was wszystkich, jeśli się więc wam
przydarzy, po prostu “przerzućcie bieg" i powiedzcie: “O tak, mogę być sobą, nie tracąc integralności
własnej osoby, a jednocześnie obserwując i uczestnicząc w innej rzeczywistości". Wasza biologiczna
istota może tego dokonać.
Temporalni skoczkowie, we wszelkich kształtach i rozmiarach, przybywają ze wszystkich
wariantów istnienia. Z całą pewnością są obecni na Ziemi w czasie, w którym wy żyjecie – na Ziemi
końca dwudziestego i początku dwudziestego pierwszego wieku. Ludzie na waszej planecie od
wieków zmieniali czas, chociaż wasze obecne eksperymenty czasowe wyrastają z działań, które, jak
już wspomnieliśmy, podjęto około stu lat temu. Zawsze istnieli ludzie, którzy używali swoich umysłów,
by majsterkować przy elektromagnetycznej energii i oddziaływać na czas. Skąd czerpaliście swoje
pomysły? – spytacie. Pamiętajcie, niewidzialni są wszędzie dookoła was; na waszym świecie znajdują
się wielowymiarowe istoty. Myślicie, że Bogowie odeszli; jednak oni po prostu drzemią, albo bawią się
z wami w chowanego.
Z czasem ludzi zaczęły przerażać ich wewnętrzne zdolności. Utracili swoją naturalną, telepatyczną
więź z Bogami. Musicie wypełnić tę lukę, równocześnie ucząc się wypełniać lukę w waszym umyśle,
pomiędzy prawą a lewą półkulą mózgu. Rezultatem będzie poczucie pełni życia, co pozwoli wam na
nowo porozumiewać się z waszymi Twórcami, z waszą grupą, rodziną i przyjaciółmi, a równocześnie
radzić sobie z elektromagnetycznymi sygnałami, niewidzialnymi energiami, które wykorzystuje się do
tego, by powstrzymać wasze zdolności od wielkiego przebudzenia i nie pozwolić wam odkryć, że
jesteście bezcenni. To prawda. Toczy się wielka bitwa, walka o dusze, duchy i ciała ludzkości. Rdzeń
waszej istoty jest tak ważny, że szuka go wiele istot. Utrzymywanie was w niewiedzy, a szczególnie
podtrzymywanie linearnego stylu waszego myślenia, zmusza was do wytwarzania częstotliwości
strachu w miejsce częstotliwości waszego naturalnego, biologicznego, charakterystycznego wyłącznie
dla was dziedzictwa, którym jest witalność miłości. Nigdzie nie ma tyle zmagazynowanej miłości, co w
was, ponieważ stanowicie część biblioteki.
Pochodzicie od sprytnych istot, które zdają się poszerzać światy i tworzyć wszechświaty, od istot,
dla których cały czas istnieje równocześnie. Pozostawiają one w czasie wskazówki, niczym smakowite
kąski wiedzy, odłożone na wypadek, gdyby ich potrzebowały. Przypomina to nieco wasz obyczaj
odkładania pieniędzy na czarną godzinę. Podobnie jak wiewiórki odkładają na zimę orzeszki, Bogowie
odłożyli swoje rzeczy, schowali je, ukrywali tak, by móc je w razie potrzeby wykorzystać. Nie różnią się
tak bardzo od was, prawda? Prawdę mówiąc widzimy w Księdze Ziemi, że wszyscy ludzie są
spokrewnieni, i tak samo Bogowie są spokrewnieni z wami. Aby jednak naprawdę zrozumieć te
opowieści, musicie na chwilę poczuć swoją odrębność, ponieważ to właśnie stworzyliście:
odseparowaliście się od nas i od nich. W idealnym wypadku pod koniec naszej opowieści uda się
wam wszystko połączyć, stopić w całość. Wydajcie jeden wielki, głęboki oddech, westchnienie
odprężenia, wiedząc, że pasują do siebie kawałki układanki waszego życia. Ukryte znaczenia staną
się wówczas oczywiste, a brak więzi, jaki uprzednio odczuwaliście, zniknie. Podczas gdy wasze życie
nabiera znaczenia, maleje poziom stresu w jakim żyjecie.
Jako Świetlana Rodzina musicie znać i rozumieć panoramiczną perspektywę bytu, którą obecnie
niewielu ludzi potrafi objąć i zachować. Księga Ziemi ożyje w waszych oczach, w waszych
wspomnieniach i w waszych brzuchach. Brzuch ma podobno być drugim mózgiem waszego ciała; w
rzeczywistości jest to podstawowy mózg. Zacznijcie mu ufać. Wyobraźcie sobie, że tam mieści się
intuicyjna część was samych. Musicie nauczyć się wykorzystywać cały mózg znajdujący się w
czaszce, jak również mózg w waszym brzuchu, miejsce odczuć, dzięki któremu rozpoznajecie
zewnętrzny świat i ustosunkowujecie się do niego. Jest to kluczem do wytwarzania częstotliwości
miłości. Jak możecie wytwarzać miłość, jeśli nie pozwolicie sobie na szczerość względem samych
siebie i nie zaczniecie uczciwie zajmować się prostymi rzeczami w życiu? Zamiast miłości będziecie
wytwarzać urazę, ponieważ nie myślicie tego, co mówicie. Rozumiecie? Nazywając i radząc sobie z
uczuciami jakie powstają w tym centrum, zawsze możecie powrócić do miłości, przykładając się do
tego, co się naprawdę dzieje. Wasi przodkowie wiele razy stawali przed tym wyzwaniem, kiedy stykali
się z Bogami, którzy przybyli tutaj i chcieli stać się dla ludzi siłą przemian. Jak już powiedzieliśmy,
wydaje się, że zawsze wybierano ścieżki strachu, wojny, gniewu, krwawej śmierci i morderstw, gwałtu
i grabieży, oraz panowania nad innymi.
Raz jeszcze stoicie u bram tego testu. Pamiętajcie o Imperium Rzymskim, łączącym Epokę Barana
z Epoką Ryb, i o czczonej przez was postaci Chrystusa, będącej punktem w czasie. Przed nim i po
nim byli inni, którzy przynosili wam możliwości zarówno kontroli jak i uwolnienia. Drodzy przyjaciele,
nigdy nie odnajdziecie swojego ducha we wnętrzu budowli. Konstrukcje, które wznieśliście po to, by
się w nich gromadzić, umiejscowione tak, by śpiewały Niebu, lub służyły waszym rytuałom, nie mogą
zawrzeć ogromu, jaki mieści się w waszym wnętrzu. Tabernakula, które nazywacie religijnymi
budowlami, w rzeczywistości więżą ducha. Działają jak wielkie generatory, w których odrzucacie
swojego ducha i przesyłacie energię czemu innemu. Wiedzcie, że wieże i krzyże działają jak anteny.
Zrozumcie, że budowany przez was most, wiodący w dwudzieste pierwsze stulecie, musi być mostem
skonstruowanym z częstotliwości. Przywołajcie zdolności waszych przodków; wasza linia krwi jest
bogata w rozmaite odmiany tego, kim jesteście. Możecie także wezwać waszych i przodków, jako
kolegów i przyjaciół. Obecnie przybywa tutaj mnóstwo wielowymiarowych istot. Niektóre niosą
przyjaźń, inne fałsz, ponieważ czują się zagubione. Ludzi nie można oznaczyć etykietkami i podzielić
na kategorie, zaliczając ich do jednego typu zachowania; niektórzy z was są agresywni, a inni
niezwykle łagodni. Wiele z tych istot przybyło tutaj po to, by poczuć waszą wibrację, przetestować was
i zintegrować się z wami. Nie chcą, byście się ich lękali. Kiedy wybierzecie strach, zatrzymacie
przepływ energii tych, którzy z wami współpracują, ponieważ wasza siła kończy się tam, gdzie
zaczyna się strach. Musicie nauczyć się panować nad swoim lękiem. Zapanujecie nad swoimi ciałami
decydując, że to, czym jesteście, słusznie należy do was. Wówczas będziecie mogli się zmienić.
Wewnątrz waszego ducha, w waszej najgłębszej istocie, istnieje podstawowa tożsamość, do której
musicie się nauczyć zdobywać dostęp. Terytorium to może się zdawać mroczną stroną duszy, w
której będziecie musieli naprawdę przeegzaminować wasze obecne życie i całą świtę waszych emocji.
Być może będziecie musieli badać także inne życia. Kiedy otwierają się linie czasu i sięgacie po swoje
medialne dziedzictwo, odrzucając lęk waszych przodków, pamiętajcie, że jesteście częścią gwiezdnej
rodziny, która zarówno przywiązuje do was wielką wagę, jak i ignoruje, rodziny, której niektórzy
członkowie zrobiliby wszystko, by przedłużyć wasze istnienie, a inni zniszczyliby was w mgnieniu oka.
Na wszystko to zezwala wielki Twórca. Wyobraźcie sobie teraz most i zobaczcie wszystkie istoty,
które on przyciąga. Dzieje się to w jądrze waszej istoty. Wyobraźcie sobie nigdy nie gasnący płomień
światła w waszym wnętrzu. Posłużcie się aktem oddychania, aby rozpalić ten płomień. Dostrzeżcie w
swoim wnętrzu potężną energię, która łączy was ze wszystkim, z wibracją miłości. Uwaga, jaką
skupiacie na swoim oddechu, pozwala wam się odprężyć, istnieć w Teraźniejszości i poszerzać swoje
pole na wiele innych Teraźniejszości.
Bardzo ważnym jest, by tak wielu z was jak to możliwe, zrozumiało zadanie jakie przed wami
spoczywa. W większej Księdze Istnienia jest to po prostu jeszcze jedno zadanie. Jednakże w Księdze
Ziemi jest to zadanie ogromne. W tym dniu i w tej chwili waszego życia jest to gigantyczne
przedsięwzięcie, a jednak nie jesteście sami. Teraz, za pomocą oddechu, skierujcie swoją wibrację do
waszego pola. Wciągnijcie do płuc wasz zdrowy rozsądek, więź, siłę, spokój i miłość, posługując się
swoją wolą i siłą. Dzięki mocy waszego ducha, wyrastającego z najgłębszego jądra waszej istoty,
użyjcie siły swojego umysłu, by samodzielnie myśleć, rozróżniać rzeczywistość i by powołać do
istnienia słowo własnego rozkazu. Drodzy przyjaciele, głoście, objawiajcie i przeżywajcie swoje
prawdziwe ja. Elastyczność rzeczywistości jest dość podatna na wpływy. Jak powiedział Yoda: “Moc
zarówno podporządkowuje się, jak i rozkazuje". Co wybierzecie? Czy pozwolicie, by kierowała wami
siła elektromagnetycznej przemiany, która przepływa przez Ziemię końca dwudziestego wieku i
oddziałuje na całe istnienie? Czy też ujmiecie własną siłę i staniecie mierząc się z burzą, tworząc to,
czego zapragniecie, wdychając moc wiatru i czując jego podmuch na skórze i we włosach? Wraz z
siłą waszej woli, mocą, zamiarem i pragnieniem, możecie wykorzystać siłę zmieniających się czasów;
ziemskich burz i nadchodzących kosmicznych sztormów, jako energię, paliwo konieczne dla
dokonania przemiany waszego wszechświata.
Może się wydawać, że sztormy pojawiły się po to, by was zniszczyć. W rzeczywistości wyłączają
one system kontroli opartej na elektronicznej i międzywymiarowej tyranii, mrocznym okultyzmie, na
czarnoksięstwie, które stało się złe. Ściga was mroczniejsza energia i zrobi wszystko, by odwrócić tę
wielką siłę, która w was rośnie. Jednak właśnie zajmując się ciemnością odnajdziecie swoją siłę. W
Księdze Ziemi, drodzy przyjaciele, widzimy, że wielu ludzi było leniwych, wielu wybrało strach, lub po
prostu odwróciło się plecami do wielkiej szansy. I tak cień, który was ściga, w rzeczywistości definiuje
wasze światło.
Rozwijając się we własnym rdzeniu, zmierzcie się z tym, co się tam znajduje. Nie osądzajcie tego,
lecz zjednoczcie się i stańcie jednością, pojmując, że cień rozwijający się na waszej planecie, istnieje
w określonym celu: by was uzdrowić i połączyć w całość, a być może pozwolić wam podjąć się
większej odpowiedzialności, związanej z tworzeniem Utopii. Tak, być może na Ziemi końca
dwudziestego wieku wyrośnie jeden z najrzadszych klejnotów w niebiańskiej historii: Utopia,
cywilizacja stojąca na tak wysokim poziomie rozwoju, że ceni się w niej wszelkie życie, gdzie
wszystko, co każdy czyni, jest w pełni doceniane i szanowane. Tutaj równowagę istnienia, yin i yang,
światła i ciemności, czerni i bieli, dnia i nocy postrzega się jako boską ochronę, boską perfekcję. I tak
właśnie jest.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ PIĄTY: SZCZYTY PRZEZNACZENIA

Przypominamy wam, mieszkańcom Ziemi końca dwudziestego i początku dwudziestego


pierwszego wieku, że cel naszej podróży powiązany jest z waszym przeznaczeniem. Opowiedzieliśmy
wam o Księdze Ziemi, w której my – Plejadianie – podobnie jak i wiele innych istot, możemy
obserwować was w strumieniu czasu, a także o tym, w jaki sposób uzyskać do niej dostęp. Żyjecie w
każdym momencie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, i w każdej z tych chwil możecie
dokonywać wyboru. Zaczynacie rozumieć, że Ziemia jest żywa, świadoma i połączona z innymi
wielkimi wzorami, oraz że istnieją sposoby pozwalające rozpoznawać owe wzory. Pojmując tę idee,
pojmiecie samych siebie, a być może dotrzecie dzięki niej na szczyty swojego przeznaczenia. Nasz
los leży oczywiście w naszych rękach, mimo że istnieje także zbiorowe przeznaczenie, pochodzące z
Nieba, lub z czegoś, co można nazwać Wielkimi Alejami czasu. Inspiruje nas właśnie owo zbiorowe
przeznaczenie.
Starożytni, należący do kultur rozrzuconych po całej waszej planecie, wiedzieli, że w Niebie istnieje
swego rodzaju wzorzec, mapa, i że większa część tego pasa, zwanego też zodiakiem, przedstawia
wyobrażenia zwierząt. Pamiętajcie, że my, oraz inne istoty, postrzegamy Ziemię jako miejsce, w
którym w każdym stworzeniu, dosłownie we wszystkim, zmagazynowana została wiedza. Zwierzęta
przechowują i reprezentują inną formę wiedzy, sposób wykraczania poza linearny czas. Zwierzęta nie
odmierzają czasu w taki sam sposób jak wy; dlatego też odmiennie postrzegają świat. Starożytni lepiej
pojmowali prawdziwe przeznaczenie Ziemi. Wiedzieli, że ład istnieje we wszystkim, nawet w chaosie,
a to, w jaki sposób ludzie opanowują chaos stanowi test ich zdolności do przemiany i rozwoju.
Prosimy was teraz, byście przez moment zastanowili się nad sobą. Co się wydarzyło, odkąd
natrafiliście na nasze słowa i zaprosiliście nas do swojego życia w tej podróży przemian? Nasze słowa
mogą wydawać się niewinne. Przekazujemy opowieści o przeszłości, o kosmicznej wiedzy, ukrytych
tajemnicach i cudach; niesiemy słowa otuchy i zgody, oraz inne, skierowane do ciemności, zła i
strachu. Być może niektóre z tych idei wywołały chaos w waszych głowach. Może zmienia się wasze
ciało, sposób myślenia i styl życia. Jeśli tak, usiądźcie prosto, wciągnijcie głęboki oddech i powiedzcie
sobie: “Aha! Rozpoczęła się podróż. Kroczę po ścieżce wiodącej do przemiany".
Klucz do zrozumienia was wszystkich stanowi fakt, że owa ścieżka przemiany jest
nieprzewidywalna. Zapraszając do swojego życia nowe energie i przekraczając linearny, narzucony
styl myślenia, zaczynacie sięgać na boki, wstecz i w przód, tworząc odmienny wzorzec energetyczny
w polu waszej aury. Gdybyście tylko uruchomili swoje pola, wszystkie one byłyby wspaniałe. Jak
powiedzieliśmy, wasza wola, postanowienie i oddech pozwalają wam konstruować pole energii
przenikające wasze ciało, oraz rozszerzać to pole na otaczający was eter. Pamiętajcie, że wasi
przodkowie rozumieli Eter; sposób, w jaki oznaczali czas, oraz wiedza dotycząca Zodiaku i Nieba
pozwalały im funkcjonować w praktyczny sposób. Być może nie dysponowali współczesnymi
wygodami, pozwólcie nam jednak spytać, czym są dla was naprawdę wszystkie te wygody?
Chcemy pomóc wam silniej skoncentrować się na samych sobie, uznać własnego ducha, ów
płomień energii w waszym wnętrzu, gdyż krok ten jest bardzo ważny dla waszego rozwoju. Nie jest to
łatwe zadanie, jednak możemy podać wam najprostszą ze wszystkich możliwych recept. Po prostu,
połączcie uwagę, oddech i wolę wraz z sercem i umysłem – zarówno tym, który skrywa się w mózgu,
jak i z drugim, znajdującym się w waszym brzuchu. W pełni wykorzystując swoją istotę, poszerzacie i
napełniacie sobą pole aury, otaczający was pęcherz elektromagnetycznej energii. Możecie niekiedy
odczuwać przerażenie, ponieważ, jak się zdaje, proces prowadzący do osobistego zrozumienia i
rozwoju jest pełen większej niż sądziliście ilości odpadków, kryjących się po piwnicy, szafie i starej
stodole. Nie w pełni pojmujecie, że zgromadziliście w swoim wnętrzu tak wiele uczuć i reakcji na
wszystko, co zdarzyło się w waszym życiu. Jesteście bezbłędnie zaprojektowanymi, biologicznymi
mechanizmami, a wielkie, elektromagnetyczne i kosmiczne fale, przez które obecnie przepływa
Ziemia w swojej wędrówce w przestrzeni, udoskonalają was z nadświetlną prędkością. Owe fale
odwzorowują w was wiedzę pochodzącą z pasa zodiakalnego, z biblioteki, która w tej dziedzinie
istnienia kryje w sobie dziedziczne zapiski.
Wszystkie układy gwiezdne mają swoje pasy wiedzy, będące innym sposobem przechowywania
żyjących danych. Z każdą myślą, jaka przebiegnie wam przez głowę, stale napełniacie wasz pas
wiedzy. Wydając westchnienie odprężenia w okresie zachodzących przemian, możecie połączyć się z
wibracją, która łagodzi skutki owej gwałtownej zmiany. Wydzielamy tę wibrację i szukamy tych, którzy
pragną przekształcać samych siebie, podjąć się wielkiego zadania, polegającego na tym, by stać się
pełnymi energii, wibrującymi stworzeniami w świecie pełnym trucizn, toksyn i obaw. Trucizny te
sprzedawane są na każdym rogu; przynosicie je do domu w siatkach na zakupy. Czy uda się wam je
rozpoznać i stworzyć własną częstotliwość? Stanowi to część wielkiego zadania, które przed wami
spoczywa.
Prosimy was, byście głębiej zanurzyli się w sobie i sprawdzili, kim jesteście. Dokąd idziecie? Jak
zamierzacie wykorzystać nowe perspektywy i nowy sposób postrzegania świata? Nadchodzi
przemiana przypominająca rozkładający się wachlarz. Wkrótce wachlarz ten zacznie poruszać się
coraz szybciej, zaś wy dowiecie się, kim jesteście i odnajdziecie się w procesie psychicznej
akceleracji, podczas której staniecie się mądrzejsi i bardziej świadomi. Im chętniej będziecie schodzić
do wnętrza, zwracać się do tego, kim jesteście, jednoczyć się z ogniem płynącym w rdzeniu waszej
istoty i podtrzymywać go z wiarą, że znajdujecie się na ścieżce wiodącej do celu, tym większymi
staniecie się pionierami, odmieniającymi paradygmat, który przez tysiące lat pozostawał zamknięty i
zamrożony. Być może jesteście promieniami światła – z zacisza swoich domów roztapiacie polarne,
lodowe czapy i, dzięki swej wytrwałości, zmieniacie świat. Prosimy was, byście w ciszy każdej chwili
pozostali nieugięci, ponieważ wasza siła kryje się w każdym oddechu, który karmi ideę, wiarę w to, iż
jesteście wspaniałą, biologiczną konstrukcją. Zostaliście zsynchronizowani, zakodowani,
zaprojektowani i zaplanowani tak, by w Teraźniejszości można was było uaktywnić i skłonić do
osiągnięcia najwyższego poziomu waszych możliwości. Owa Teraźniejszość z naszego punktu
widzenia jest oczywiście jedynie chwilą, ulotnym momentem. Mówiliśmy o nim jako o punkcie
połączenia pomiędzy rokiem 1987 a 2012, o moście wiodącym w dwudzieste pierwsze stulecie.
Wspomnieliśmy na początku, że nasze opowieści mówią o prawdzie. Nauczyliśmy się, że ważnym
jest, by od początku, od środka i od końca mówić prawdę. Musicie to zrozumieć, ponieważ jest to
jeden z testów, przed którymi obecnie stoicie. Jaka jest prawda o galaktyce? Kto tam jest, kim jest,
skąd przybył, dlaczego przybył i czego chce? Kto mówi prawdę? Dlaczego wszystkie te opowieści
pozostają w sprzeczności? Dlaczego istnieje tak wielu Bogów? Który Bóg jest prawdziwy? Czyj Bóg
jest prawdziwy? Poszukiwanie odpowiedzi na galaktyczne prawdy zapoczątkuje erę nowego myślenia,
a jest to terytorium, dla którego musicie sporządzić mapę.
Jesteście pionierami na tym nowym terenie, ale tak naprawdę nie różni się on od terytoriów, które
odkrywali wasi przodkowie. Wyrąbywali oni drogę przez kontynenty, budowali domy, drogi, farmy i
miasta. W procesie poszukiwań odkryli specjalne wiry energii, podobnie jak was przyciągają naturalne
zatoki lub rozlewiska świadomości. Jeśli wyobrazicie sobie swoją planetę w jej dojrzałej pełni,
zobaczycie, że w pobliżu większości dużych miast znajdują się drogi wodne i porty. Obszary te
zawsze stanowią bramę, prowadzącą na ląd, gdzie znajduje się bezpieczna przystań dla statków,
gdzie pojawiły się nowe idee i zaczął rozwijać się handel. Ta forma rozwoju mówi o tym, w jaki sposób
wy, jako kultura, doświadczacie samych siebie; niesie obietnicę rozwoju i pokazuje, w jaki sposób się
uczycie. Dajemy wam metaforę tego, z czym zmagali się wasi przodkowie, abyście mogli zrozumieć,
co, jako rodzaj ludzki, macie zbadać w ogromie tak zwanego niewidzialnego, nie oznaczonego na
mapach świata. Jakie wabią was porty? Jakie zbudujecie drogi, gdzie przetrzecie nowe szlaki? Gdzie
staną wasze domy? Czy inni ludzie nie powiedzą: “Hej, nie mieszkajcie tam, to niebezpieczna
okolica!"? Gdzie będą bezpieczne sfery? Czy znów zbijecie się w grupki, tak jak zrobili to wasi
przodkowie, czy też wy, współcześni ludzie, stworzycie nową mapę. terytorium, nowy wzór sieci, przez
którą będą mogli na siebie wzajemnie oddziaływać wszyscy członkowie ludzkiego rodzaju?
W tej chwili weźcie głęboki oddech, wciągnijcie powietrze do samego dna płuc, zatrzymajcie je na
chwilę, a następnie zróbcie wydech, całkowicie opróżniając płuca. Wyobraźcie sobie, że wasze
tchnienie rozprzestrzenia się niczym mgiełka energii, wypełniona waszym postanowieniem. Możecie
wykorzystać energię w jakikolwiek sposób zechcecie. Pamiętajcie, że to, w jaki sposób i z jakim
zamiarem rozpoczniecie podróż, otworzy wam ścieżkę odkryć, którą będziecie przemierzać. Raz
jeszcze ujrzycie oczyma wyobraźni ułożoną na boku cyfrę osiem lub znak nieskończoności, którego
linie spotykają się w centralnym miejscu, pomiędzy waszymi brwiami. Pobudźcie ten obraz jako
cząstkę samych siebie. Kiedy opowiadamy wam o teście epok i cykli czasu, wyobrażajcie sobie
pulsującą w tym miejscu mandalę energii, kalejdoskop kształtów i barw. Poczujcie jej obecność. Może
się wam wydać, iż jest to dodatkowe oko, spoglądające w tył, zwrócone na was, czarne w środku jak
wasza źrenica, kurcząca się i rozkurczająca. Tęczówka pełna jest map waszego wnętrza. Posłużcie
się tym wewnętrznym okiem, by nawiązać kontakt ze swoim wewnętrznym “ja", a kiedy zaczniemy
opowiadać o waszym rozwoju, zmierzającym w stronę szczytów przeznaczenia, zastosujcie w
praktyce to, czym się z wami dzielimy, aby ułatwić sobie życie w tych czasach szybkich przemian.
Z naszego punktu widzenia dostrzegamy tylko jedno miejsce, w które możecie się obecnie udać.
Znajduje się ono w waszym wnętrzu. Zmiany jakie wywołują nasze słowa i energia dają wam większą
wiedzę o samych sobie i o własnych wzorach zachowania. Sporządzacie mapę rzeczywistości na
wygodne sposoby, które zatrzymują was w miejscu, przez co czujecie, że utknęliście w martwym
punkcie, lub posuwacie się naprzód z ogromnym trudem. Kiedy otworzycie się na naszą energię, owe
wzory zaczną się rozpadać. “Dlaczego powinny się one rozpaść?" – zapytacie. No cóż, odpowiemy
wam najłagodniej jak potrafimy; dlatego, że z uporem nie chcecie się zmieniać. Ciągle napotykacie
nowe lekcje, przemawiające do was głośno i wyraźnie. A jednak, niestety, wy, wypieszczeni
Ziemianie, nadal macie trudności w przełamywaniu starożytnych, zakorzenionych wzorów
identyczności i mierności, ponieważ myślicie sobie: “Zawsze robiłem to w taki sposób". Zdajecie się
nie pojmować, że wszystko, co robicie, wywołuje reakcje i ma konsekwencje, ponieważ wszystko jest
połączone.
Jedną z naszych największych zdolności, jaką wykształciliśmy będąc skoczkami czasu, mogącymi
uzyskiwać dostęp do Księgi Ziemi i Księgi Istnienia, jest umiejętność przekładania dla was energii,
otwierającej ziemską bibliotekę. W rezultacie energia ta może zostać w was odwzorowana, na skutek
czego uzyskacie dostęp do całego swojego wnętrza. Wiedzieć, w jaki sposób dotrzeć do tego miejsca
wiedzy, to znać samych siebie; dopiero okaże się, co zrobicie ze swoją wiedzą. Waszym
przewodnikiem są uczucia. Zaufajcie im i nauczcie się je wyrażać. Nie obwiniajcie nikogo za to, co
czujecie. Próbujcie zrozumieć wszystkie trudne sytuacje, w których się znaleźliście lub znajdziecie w
przyszłości.
Trudna sytuacja stwarza możliwości zaprojektowane w celu rozbicia sztywnych wzorów
zachowania, które nie rozpadają się tylko dlatego, że pewnego ranka wstajecie i mówicie: “Ach, dzisiaj
to wszystko odrzucę". Jest to logiczna decyzja, a zmiana, o której mówimy, następuje za
pośrednictwem uczuć, często dzięki trudnej sytuacji, w której musicie posłużyć się swoją wolą, sercem
i umysłem, by na nowo zaprojektować swoje życie. Kryzys rozbija wasze pole ochronne,
przypominające otoczkę młodego nasienia. Kiedy pęknie łupina, będziecie musieli wykiełkować w
górę. Wiecie, że nie wszystkie nasiona kiełkują. Szczerze mówiąc, nie wszyscy ludzie osiągają pełnię
swoich możliwości; jednakże wszyscy kiełkują. Wszyscy ludzie, nieważne kim są i gdzie się znajdują,
ani czego doświadczają, w każdej chwili, przez wszystkie eony czasu, uzupełniają informacje zawarte
w wielkim, zodiakalnym pasie wiedzy, gdzie przechowywane jest to, co zachodzi w tym obszarze
istnienia.
Nie musicie wybiegać pospiesznie do księgarni i kupować książek, by studiować te tematy. Użyjcie
swojej wyobraźni. Wejdźcie do swojego wnętrza i sprawdźcie jakie uczucia budzi w was to, co obecnie
tworzycie. Jeśli w ostatnim czasie przeżyliście emocjonalne doświadczenie, które otworzyło was na
głębsze uczucia, pogratulujcie sobie; nie osądzajcie swoich emocji. Przypominamy wam jednak, że
trzeba bardzo uważnie obserwować poczucie winy, gniew i świadomość, że jest się ofiarą. Jeśli
czujemy gniew, nie akceptujecie w tym dramacie swojej roli, która wywołuje niewidzialny sztorm,
usytuowany na obrzeżach pola energii, wywierającego wpływ na wasze fizyczne ciało. Uraza i
wszystkie emocje, które w sobie upychacie – związane z rodziną, kochankami, przyjaciółmi,
pracodawcami lub pracownikami – przypominają wulkany, huragany, tornada, fale przypływu i tajfuny
szalejące w waszym polu energetycznym, ponieważ wasze nie wyrażane uczucia karmią owe postaci
myśli.
Aby poznać samych siebie, musicie zapytać: “Dlaczego to stworzyłem? Jak się teraz czuje?".
Musicie odrzucić odrętwienie i posiąść wielką świadomość. Istnieją wzorce przeznaczenia, zaś wy
osiągniecie szczyt ludzkiego przeznaczenia, kiedy naprawdę zaczniecie wibrować suwerennością i
samowiedzą. Wasz stechnicyzowany świat może wspomóc ten rozwój; jednak może was także od
niego odwodzić. Wielkość osiągniecie w relacjach z innymi ludźmi, widząc w nich własne odbicie, i
wiedząc, że prawdę własnej istoty osiągacie poprzez więź ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Technika
izoluje was i dzieli na wiele sposobów; w ciągu ostatnich 500 lat z całą pewnością oddzieliła was od
wszystkiego, co istotne. Staliście się pozbawionymi znaczenia fenomenami i bezmyślnymi cudami.
Separacja jest łupiną, z której się wyłaniacie. Niektóre z łupin pochodzą z okresu dzieciństwa,
niektóre są dodatkowo powiązane z innymi liniami czasu. Kiedy zaczniecie poznawać siebie,
posłużcie się narzędziami, jakimi jest wasz oddech, wola i postanowienie, i powiedzcie: “Chcę
wiedzieć, kim jestem, zaakceptować samego siebie. Chcę się zmienić, spojrzeć na siebie i przyznać,
że tym właśnie jestem. Nie zamierzam osądzać samego siebie". W tym 25-letnim okresie co rok
następuje przyspieszenie, pozwalające wam pełniej sięgnąć po ludzkie dziedzictwo, stan istnienia, w
którym potraficie przenikać wzrokiem wasze ciało, jesteście jasnowidzący i jasnoodczuwający,
posiadacie naturalną, telepatyczną więź ze wszystkim co żyje, w tym także z Bogami. Kiedy wszyscy
osiągną ludzki potencjał, świat ulegnie całkowitej przemianie. Komu będą potrzebne gazety? Czy
będziecie rejestrować swoje nowo odkryte zdolności, czy zrozumiecie, że wszystko jest odwzorowane
w zodiaku, w eterze, w mapach Nieba, i że prowadzone przez was rejestry to każda chwila, w której
żyjecie i oddychacie?
Ostatecznie przejdziecie od receptywnego stylu życia, w którym odbieracie idee pochodzące z
kosmosu i pozwalacie, by się one w was odwzorowywały, do samodzielnego transmitowania idei.
Szczytowe nasilenie tych transmisji nastąpi około 2012 roku. Cóż będziecie transmitować? W idealnej
sytuacji, cała praca, jaką dziś wykonujemy, sprawi, że w 2012 roku poczujecie, iż jesteście wolni,
nieskrępowani, wibrujecie miłością oraz przebaczeniem. Zrozumiecie przebaczenie nie dlatego, że
jesteście hojni i łagodni, że przymykacie oczy na przewinienia innych, ale dlatego, że nareszcie będzie
ono wsparte waszą mądrością. Pojmiecie, że gdy wasze pola wibracji pełne są gniewu i winy,
nieustannie odbieracie te właśnie uczucia. Musicie nauczyć się że wojny w waszym świecie można
zakończyć, kończąc je w umyśle. To jest prawdziwy most, prowadzący w dwudzieste pierwsze
stulecie.
Szczyty przeznaczenia wzywają was, prosząc, byście się rozwinęli i stali wspaniałą istotą. Dlatego
musicie wierzyć, że kiedy pęknie łupina, wypuścicie pędy. Na wiosnę świadomości, zanim jeszcze
rozkwitnie piękno, podobnie jak wczesną wiosną waszego roku, Ziemia może wyglądać ponuro i
brzydko. Wierzycie jednak w zmiany pór roku, obojętnie jak są one burzliwe, ponieważ, jak się wydaje,
w Naturze panuje ład, związany z rotacją Ziemi, w powiązaniu z ruchami Słońca i Księżyca. Deszcze,
wiatry i ognie budzą to, co pozostawało w uśpieniu. Przyjmujecie Naturę jako coś oczywistego, jeśli
jednak przyjrzycie się jej cudowi, ujrzycie samych siebie, gdyż jesteście kiełkującymi, ludzkimi
nasionami. Być może tuż przed skruszeniem waszej łupiny macie wrażenie, że jest wam ciasno w tym
mrocznym, zamkniętym miejscu; czujecie się tak, jakby skorupka miała was zadusić i zniszczyć. Czy
pozwolicie, by wasze ziarno wykiełkowało i obumarło w jej wnętrzu, dlatego że łupina wydaje się być
mocna i twarda? Naprawdę inteligentne nasiona pomagają kreować pogodę. Nasiona rozmnażające
się na Ziemi bardzo dobrze znają same siebie i wysyłają odpowiednie częstotliwości, aby przywołać
to, czego im potrzeba, dopóki otaczający je ludzie kochają ziemię. Kiedy ludzie przestają kochać
ziemię, nasiona i rośliny z większą trudnością wykorzystują własną witalność podczas wielkich zmian
pogody, takich, jakich obecnie doświadczacie.
Poznając samych siebie, macie do przebadania wiele spraw: co jecie, na czym skupiacie uwagę,
jak sobie radzicie ze wszystkimi nowymi odkryciami i z nagłymi zmianami, pojawiającymi się nie tylko
w życiu poszczególnych ludzi, ale na skalę masową. Pamiętajcie, że zostaniecie przekonani do
przemocy, odszukajcie więc w swoim wnętrzu owe gwałtowne lub pełne gniewu miejsca i oczyśćcie je.
Pomyślcie o sytuacjach lub ludziach, którzy ciągle wywołują w was gniewne reakcje – w tym, lub w
innych życiach – a następnie uznajcie to uczucie, kiedykolwiek się wam przydana. Weźcie teraz
głęboki oddech i dzięki świadomemu postanowieniu napełnijcie całe swoje ciało wibracją pokoju i
miłości. Uwolnijcie ludzi, będących więźniami gniewu w waszym polu energetycznym; niech dowiedzą
się, że nie są już więźniami waszego umysłu. Po ich uwolnieniu odczujecie efekt w postaci
oczyszczenia waszego pola. Ci, którzy pozostaną, zaoferują wam niewidzialną lekcję. To ich
naprawdę musicie uwolnić, aby usunąć ze swojego ciała wibracje lęku, strachu, urazy lub poczucia
winy. Owe istoty, jako energie, muszą także uświadomić sobie swoją wolność, powiedzcie im więc:
“Tak, nadszedł czas, by odejść. Zostałyście uwolnione z mojego pola. Lećcie swobodnie. Nie więżę
już was, nie obwiniam, pojąłem lekcje, których miałem się nauczyć. Teraz, kiedy was uwalniam,
prześlijcie mi to, czego same się uczycie, abym i ja mógł się nadal rozwijać". Uwolnijcie teraz owe
energie i odczujcie wynikającą z tego zmianę wibracji, przebiegającą przez wasze pole.
Nie bójcie się oczyszczania lub odtruwania. To prawda, że żyjecie w toksycznym świecie, w którym
wszystko jest trujące. Karaluchy przez miliony lat żyły w toksycznym świecie, przystosowywały się do
niego i przetrwały. Często mówiliśmy w żartach, że powinniście się na nich wzorować. Insekty
przystosowują się znacznie lepiej niż wy; porozumiewają się też tworząc częstotliwość, w związku z
czym nie muszą zapisywać swoich słów. Zwierzęta są medialnie połączone i mogą dostarczać wieści;
z tego to powodu obdarzali je szacunkiem starożytni ludzie. Zawsze istnieli ludzie, którzy mogli
uzyskać dostęp do wielkich bibliotek umysłu, bibliotek eteru, zaś wy budujecie obecnie most, wiodący
z jądra waszej istoty w eter, tam gdzie dowiecie się, kim naprawdę jesteście.
Jeśli w waszym życiu zachodzi proces odtruwania lub oczyszczania, zejdźcie w głąb własnych
uczuć i dowiedzcie się, z czego musicie zrezygnować. Młody kiełek odrzuca swoją ochronną łupinę.
Czego wy używaliście do własnej ochrony? Zazwyczaj ochrona przybiera postać izolacji, która nie
pozwala wam się połączyć. Nasiona wiedzą, że znajdują się w ziemi, i wyczekują czasu, kiedy będą
musiały przebić się przez mroczną glebę i przyciągnąć ku sobie promienie słońca; wiedzą, że wzywają
je dźwięki wydawane przez owady, przemykające pod ziemią. Owady, wydając dźwięki bardzo
podobne do starożytnych odgłosów bębnów, przypominają nasionom, znajdującym się pod
powierzchnią gruntu, że nadszedł czas, by wyrosnąć. Nasiona, podobnie jak wszystko inne, reagują
na dźwięk. Wasz świat jest pełen dźwięków. Niektóre z nich słyszycie, innych zaś nie. Słuchacie
sztucznych dźwięków, wydobywających się ze skonstruowanych przez was instrumentów, jednak
większą korzyść odnieślibyście przysłuchując się dźwiękom Natury, zestrajając się z Ziemią i
zagłębiając się w tajemnice i nauki jej techniki.
Niektórzy z was wykpią tę radę. Uważacie, że owady i węże mogą was pokąsać, że w Naturze czai
się coś mrocznego, że pochwyci was jakaś przerażająca i nieznana istota, że możecie zostać
uprowadzeni. Nie dość wielu spośród was naprawdę docenia świat natury. Odwiedzacie parki
stanowe, zamiast zamieniać w park własne podwórko, lub upiększać własne środowisko. Wyłączcie
silniki i klimatyzatory, załóżcie traperskie buty, wyjdźcie z domów i przeżyjcie wakacje wśród Natury.
Zwróćcie uwagę na wszystkie stworzenia Ziemi – na owady, ptaki i pełzające stwory, które chodzą i
upadają na cztery łapy, gdyż to one tworzą wibrację, która może wam pomóc zapełnić lukę dzielącą
was od intuicyjnego życia, od tego jak żyją one same. Kiedy już oczyścicie swoje pole z gniewu i
poczucia winy, otwórzcie się na inteligencję obecną w otaczającym was eterze, a jego wibracje
pomogą wam odnaleźć nową świadomość życia.
Jeśli zdołacie ogarnąć umysłem ideę głoszącą, że żyjecie w świecie mającym znaczenie i że
wpływacie na niego przez swoje uczucia i myśli, wówczas możecie w najcudowniejszy sposób zacząć
zmieniać swoje doświadczenie. Świadomość rodzi się jako pragnienie, które rośnie niczym nasionko,
wyrastające z ziemi i kierujące się wrodzonym wzorcem. Każdy z was ma we wnętrzu wzorzec
odziedziczony po przodkach, ich zdolności, skłonności, nadzieje, życzenia i lęki. Musicie poznać
swoje wnętrze. Być może stwierdzicie, że nie potrzebujecie już pewnych wzorów, przypominających
śmieci, nagromadzone w piwnicy lub na strychu, jakiejś mrocznej, paskudnej substancji. Odrzucając
ją, róbcie to z miłością – to co dla was jest śmieciem, dla kogoś innego może być skarbem. Sprzątając
dom swojego “ja" odkryjecie, że posiadacie uczucia, z których nie zdawaliście sobie sprawy, lub
więcej zdolności, niż sądziliście. Wielu z was stwierdzi, że zostali już “uruchomieni", że zawsze mieli
owe przeczucia, chociaż nikt nie pomógł im ich zrozumieć. Być może baliście się tego, co
zobaczyliście, a może nakazano wam milczeć. Pamiętajcie, wiele z tych przeczuć nie musi być wcale
stałymi, statycznymi, określonymi wydarzeniami.
Przemiana i poznawanie samych siebie pobudzi wasze pola energetyczne, które zaczną łączyć się
z polami innych ludzi. Wydzielacie własne fale radiowe, tak jak Słońce. W rzeczywistości
upodabniacie się do słońc. Słońce i Księżyc są telepatycznymi modulatorami, wpływającymi na wasze
procesy myślowe. Cykle światła i ciemności zarejestrowane są w czasie, a słońce i księżyc zapalają
się tak samo, jak lampa, którą włączacie w nocy, by rozświetlić mrok. W ten sposób wpływają na was
– włączając i wyłączając światło – a modulacje światła i ciemności przesyłają informacje i energię.
Badając niewidzialne terytoria świadomości, zatrzymacie się w pewnych obszarach myślenia,
ponieważ ta energia wzmocni wasze pole. Badając wszystko, co was dotyczy – zarówno światło jak i
ciemność – stwierdzicie, że proces ten przyspieszy wielką przemianę, skierowaną na badanie światła i
ciemności na tej planecie. Na stół wyłożone zostaną wszystkie karty; wszystkie sekrety i tajemnice
zostaną odsłonięte w 2012 roku. Jest to konieczne dla podjęcia ostatecznej decyzji. Pamiętajcie, że
do roku 2012 waszym zadaniem będzie transmitowanie wibracji, jaką się staliście, w kierunku
horyzontu istnienia.
Podczas galaktycznej konferencji niektóre istoty czekają, aż wkroczycie na scenę, ponieważ chcą
zobaczyć waszą prezentację. Wielu wywiera naciski, by stworzyć pewien sposób mówienia; dlatego
też wokół tej wielkiej prezentacji trwa ogromne zamieszanie, podobne do politycznego fermentu,
występującego we wszystkich dziedzinach biznesu oraz w Zespole Zarządu Świata. Wyobraźcie sobie
to zjawisko na poziomie wibracji. Jak już powiedzieliśmy, pewne istoty – ludzkie oraz inne – chcą
zarządzać waszą wibracją. Pamiętajcie, że waszą częstotliwością zarządza się dzięki temu, że
rezygnujecie z myślenia i zdolności medialnych. Jest to kolejny, powtarzający się test w Księdze
'Ziemi. Czy grupka ludzi, żyjących w tej jedynej w swego rodzaju szkole, w lśniącym oślepiającym
blaskiem magazynie wiedzy, wykorzysta tę sferę życia, by wznieść most wiedzy, spajający Epoki? Czy
też raz jeszcze strach sprawi, że odrzucą swoją siłę?
Wasze DNA przeistacza się i zmienia wraz z każdym oddechem, wywierającym wpływ na komórki
waszego ciała. Nie musicie wybiegać w pośpiechu i poprawiać swojej kondycji, chociaż odrobina
pracy nad ciałem lub energią z całą pewnością przyspieszy proces. Oddychanie chwilą i
wykorzystywanie waszego postanowienia aktywuje waszą wewnętrzną siłę. Wezwijcie Boginię, źródło
życia, kobiecą energię, ponieważ naprawdę brak jej waszemu niezrównoważonemu światu. Może ona
pomóc wam żyć w równowadze, jako męskie i żeńskie istoty pojmujące, że wasi przodkowie
rozmawiali z Bogami i rozumieli, iż przyjmowali oni wiele form – byli wielowymiarowymi
zmiennokształtnymi, istniejącymi czasami pod postacią ludzi lub zwierząt, a kiedy indziej
przybierającymi postać węży, żmij, smoków i gadów. Starożytne legendy pełne są opowieści o
smokach, o ich zdolności łączenia się z królestwem minerałów, oraz o ich upodobaniu do
krystalicznych struktur. Smoki przemierzały Niebo, pływały w oceanach i stąpały po Ziemi. Były one
waszymi prawdziwymi przodkami. Jeśli jednak czytaliście książki o owych stworach, myślicie pewnie,
że były one wytworami wyobraźni, ponieważ nie widzicie ich na waszym współczesnym świecie.
Pamiętając, że wasi przodkowie nie żyli w elektronicznie podzielonym, niezrozumiałym świecie.
Współżyli z Naturą. Otaczała ich wolna, biologiczna technika duchowej energii, posiadającej własne
kanały i wirtualne rzeczywistości. Wasi przodkowie rozumieli, a wasze zwierzęta pamiętają. Teraz
także i wy musicie nauczyć się uzupełniać tę wiedzę.
Nadszedł czas, by zaprezentować się jako wspaniała, biologiczna struktura. Czytając nasze słowa,
pomyślcie o swoim ulubionym kwiecie i ptaku. Spróbujcie usłyszeć, w jaki sposób ptaki zachęcają
kwiaty i rośliny do wzrostu. Wszystkie zwierzęta świata, oraz wydawane przez nie dźwięki, dźwięki
Natury, przyzywają także i was. Skopiowane na taśmach lub w filmach, dźwięki te nigdy nie są
zupełnie takie same, ponieważ nie potraficie powielać Natury. Musicie koniecznie badać jej wibracje.
Postępy techniki utrudniają wam prawdziwe zrozumienie tego, kim jesteście. Technika nie może
skopiować Natury, tak samo jak nie może skopiować miłości. Owe dwa doświadczenia – Natura i
miłość – są darami, które możecie odnaleźć tylko znając samych siebie i ufając otaczającemu was
światu.
Wykorzystanie wibracji miłości w związku z innymi żywymi istotami nauczy was jak ważna jest
miłość do samych siebie. Kiedy słyszy się te słowa, wydają się proste, ale trudno jest pojąć je w pełni.
Wielu z was jest wielkimi dawcami. Jak dobrzy jesteście w przyjmowaniu darów?
Jeśli przeraża was myśl, że inni mieliby żyć dla was, dawać wam miłość, troszczyć się o was i
pomagać wam z dobroci serca, być może powinniście otworzyć się na tę ideę. Dobrze jest być
człowiekiem samowystarczalnym, własnym głównym wsparciem i dostawcą, jednak nie wyłączajcie
innych z tego procesu. Jedynie otaczając się innymi ludźmi dowiecie się kim jesteście. Jak mówiliśmy,
rzeczywistość odzwierciedla samą siebie, gdybyście więc nie mieli innych ludzi, co byłoby waszym
zwierciadłem?
Pamiętajcie, że to wy decydujecie, kiedy się urodzić, wybieracie własną, boską chwilę:
sporządzacie mapę samych siebie przez eony istnienia, a potem, wskutek jakiejś fiksacji
rzeczywistości, zapominacie. Zapominacie, dzięki czemu możecie żyć. Okresy życia w zapomnieniu
mają swoje testy w zagrodach bytu, obecnie zaś zagrody te są obalane, ponieważ wiatry przemian
rozpraszają wasze myśli, wrażenia i idee na własny temat. Musicie nauczyć się wiary we własną
wyjątkowość, zdolność do tworzenia, gdyż w waszym wnętrzu kiełkuje geniusz. Ważnym jest, byście
kochali samych siebie i to, co dzieje się w waszym życiu, wibrowali z częstotliwością akceptacji i
zrozumienia, i odnajdowali w życiu pewne nauki. Dzięki tej postawie wasze ciało będzie zdrowe,
ponieważ miłość do samych siebie wzmacnia wasz system odpornościowy, przekształca komórki i
uodparnia was na działanie toksyn. Częstotliwość miłości to najpotężniejsza siła na świecie.
Dzieląc się z wami ideami korzystamy z okazji, by pobudzić waszą świadomość do głębszych
poszukiwań. Czytając nasze słowa zrozumiecie, że skrywają się w nich -podobnie jak w promieniach
słońca – znaczenia i kody.
Język dysponuje mnóstwem dróg ekspresji i zrozumienia. Wszędzie obecne są kody, a kiedy
poszerzycie swoją świadomość i odkryjecie unikalność każdej jednostki w jej własnym doświadczeniu
tworzenia świata, w zupełnie innym świecie ujrzycie język i środki osobistego wyrazu. Poznajcie i
uwierzcie w siebie, stwórzcie kod integralności bazujący na odpowiedzialności i solidności.
Pamiętajcie, że odpowiedzialność jest waszą zdolnością do reagowania na życie. Zajmujcie się tym,
co tworzycie, ponieważ wszyscy będą wymagać uczciwości.
Pojmując samych siebie, zbudujcie swój fundament na miłości: jest ona waszą wizytówką, kartą
potwierdzającą waszą tożsamość. Kiedy badacie korytarze czasu – strumień istnienia, który wzywa
was do pełniejszego zrozumienia siebie, do przebudzenia i pełniejszego uczestnictwa w życiu – w
zasięgu ręki pojawia się wiele lekcji, sugerujemy więc, byście kierowali się impulsami codziennego
życia, przystającymi do waszych standardów. Wykorzystajcie swoją wolę i postanowienie, by skłonić
tajemnice opowieści do objawienia się za pośrednictwem wszystkich ludów i ich legend. Następnie
musicie nauczyć się ufać całemu swojemu ciału i pytać: “Czy to pasuje?". “Czy jest to (korkociąg) na
to co myśleć i w co wierzyć?". Pamiętajcie, że prawda jest ważna, a prawda zawsze bazuje na czyimś
doświadczeniu i perspektywie.
Kiedy otworzycie się na to, kim jesteście, otworzycie się też na wiele możliwości. Wasza krew jest
równie cenna jak złoto; przez wasze ciało płynie witalność miłości, krew kreacji, krew
zaprojektowanych, żyjących, biologicznych istot. Wszystko ożyje, a kluczem do tego będzie
częstotliwość zrozumienia. Badając częstotliwość waszych przodków, nauczycie się zachowywać
własną częstotliwość. Oprzyjcie się na zdrowym rozsądku życia i uczcie się codziennych lekcji.
Możecie przeistoczyć się w piękne, wibrujące istoty ludzkie, niech więc wykiełkuje to ziarno w waszym
wnętrzu, a wasze korzenie sięgną w dół, do głębi istnienia. Wiedzcie, że jako ludzie jesteście tu, by
żyć, i że wszystko, na co napotykacie w codziennym życiu, stanowi cząstkę waszych życiowych nauk.
Możecie sprawić, że wasze lekcje staną się toksycznymi truciznami, lub znaleźć w swoim wnętrzu
częstotliwość miłości i przekształcić wszystkie sytuacje w szansę pełnej miłości nauki. Zależy to
wyłącznie od was.
Z Księgi Ziemi dowiedzieć się można gdzie, prawdopodobnie, na brzegu strumienia znajdują się
diamenty. Wydobyto je z ziemi i możecie je pozbierać, o ile starczy wam odwagi, by przedrzeć się
przez kolczaste krzewy, przebyć bagna i wejść do mrocznych, podziemnych tuneli, które będziecie
musieli pokonać po drodze. Prosimy was, byście zastanowili się nad podróżą, w której odnajdziecie
owe diamenty. Możliwości mają tam wiele faset i lśnią, ukazując wam – twórcom – wasze bogactwo.
Kiedy poszerzycie pole percepcji, dowiecie się dlaczego niektórzy wasi przodkowie, spotykając
czarownice, czarne owce i renegatów, zapominali o tym, by kochać, a w zamian tego posługiwali się
zagładą. Strach był wówczas obecny, strach towarzyszy wam i teraz, chociaż tym razem nie dacie się
do niego przekonać. Stajecie się coraz mądrzejsi, drodzy przyjaciele. Uwierzcie w to.
Zachowajcie więc rozum i poczucie humoru. Ujrzyjcie w sobie istotę posiadającą cel. Kochajcie
samych siebie i czujcie, jak rozwija się wachlarz. A jeśli, kładąc się spać, macie wrażenie, że
zaglądacie w Księgę Ziemi, postanówcie coś sobie. Następnie okryjcie swoje ciało płaszczem światła
biorącego się z miłości, dzięki czemu poczujecie się chronieni, wspierani i bezpieczni; potem, idąc za
spiralą światła, skierujcie się w eter i sprawdźcie, czy potraficie czytać z Księgi. Jest to ogromna
Księga, zawierająca wiele linii czasu, które rozszczepiają się i rozbiegają w różne strony. Dawno temu
istniały jedna lub dwie główne linie, potem, na przestrzeni wielu Epok, zaczęły się one dzielić, gdyż
każda Epoka niesie zmianę. Obecnie, kiedy zbliżacie się do kolejnego przełomu Epok, linie gotowe są
do przesunięcia. Coraz większa ilość linii zatłoczy sieć. Wyobraźcie sobie ogromną tkaninę, która na
początku miała zaledwie dwa lub trzy włókna, a potem zaczęła się coraz bardziej rozrastać. Gdyby
wszystkie te linie były odrębne, włókna nie zostałyby splecione, a tkanina rozpadłaby się na kawałki.
Kiedy materia jest tak ogromna, jej włókna muszą łączyć się i przeplatać, aby stworzyć nowy arras
bytu.
Prosimy was, byście poznali samych siebie. Kiedy to zrobicie, energie stworzenia oddadzą wam
honor, łącząc was z Rodziną Życia, ze Świetlaną Rodziną, z tymi, którzy chcą wierzyć, że wszystko co
istnieje ma znaczenie i cel. Ogarnijcie te idee umysłem i przygotujcie się do tego, by zejść znacznie
głębiej, odbyć podróż, w której zrozumiecie moc miłości, wyrzeczenia i współczucia, i staniecie się
prawdziwymi uzdrowicielami własnej planety. Naprawdę jesteście powiązani, a wasze częstotliwości
rozpalą się nawzajem i napełnią noc energią, niczym robaczki świętojańskie wczesnym wieczorem
lata. Przypominamy wam, że istnieje wzór i cel. W samotności każdy z was niesie w sobie światło;
kiedy jesteście razem, światła łączą się i tworzą wzory. Uwierzcie, że z czymkolwiek macie do
czynienia, jakichkolwiek doświadczacie trudności, ich bramy prowadzą was do większej życiowej
lekcji, gdzie uczycie się siły miłości. Przebaczajcie i wydzielajcie z siebie radość życia.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ SZÓSTY: NIC NIE JEST DOKŁADNIE TAKIE, JAKIM WYDAJE SIĘ BYĆ

W obecnym momencie swojego osobistego rozwoju, kiedy budujecie most wiodący w dwudzieste
pierwsze stulecie, most, który w idealnym przypadku umocni waszą wewnętrzną wiedzę i cel,
największe znaczenie ma to, byście zrozumieli, po jakich terytoriach odbędziecie swoją pionierską
podróż. Dla was obszary te nie są zaznaczone na mapach, nie posiadają też drogowskazów, a jednak
nie muszą być nowe, ponieważ wasi przodkowie i inne istoty rozumiały ów teren.
Uważacie, że wasze koncepcje, dotyczące świata i was samych, są prawdziwe, i chcecie, by cały
świat dopasował się do tego, w co kazano wam, lub w co sami postanowiliście wierzyć. Jest to
szczytna droga, która pozwala wam kierować sobą w świecie. Jednak czasy się zmieniają, a
ponieważ znajdujecie się w szczytowym punkcie wielkiej przemiany, dotyczącej całej ludzkości,
zamierzamy pomóc wam oswoić się z ową przemianą, zachodzącą na każdym poziomie istnienia i w
każdej komórce waszego ciała.
To, w jaki sposób postrzegacie samych siebie w czasie, oraz to, w co nauczono was wierzyć,
stanie się kluczowym elementem, pozwalającym zbudować w waszych umysłach most, dzięki któremu
przejdziecie przez życie i wykorzystacie tę ulotną chwilę, w której rodzaj ludzki przekształca się,
poczynając od swojego jądra, po to, by wykiełkować w wielkość. Jeśli uda się dostarczyć wam
pożywienia, tak byście opuścili swoje skorupki, i rozłupiecie otaczającą was, twardą łupinę wierzeń,
wówczas, odrzucając owe przekonania, ulegniecie transformacji. Objawienie się jest pracą związaną z
uzdrawianiem, pracą którą każdy z was będzie wykonywał na przestrzeni kilku następnych lat.
Poznanie siebie na tak głębokim poziomie pozwoli wam żyć w spokoju, wytwarzać jego wibrację.
Pomimo że znane są wam efekty oddziaływania wibracji i częstotliwości, niekiedy zapominacie o
tym, popadacie w depresję, miewacie napady złego nastroju lub dokonujecie projekcji swojego gniewu
na innego człowieka, a wówczas wasze wzory znów muszą zostać rozbite. Czy widząc, jak inni ludzie
kreują jedną po drugiej trudne sytuacje, zastanawiacie się, dlaczego wytwarzają w swoim życiu tak
wiele toksycznych emocji? No cóż, weźcie pod uwagę, że wyzwania, jakie stawia życie, są większe
niż kiedykolwiek przedtem. Wzrasta też intensywność emocjonalnych interakcji. Jak się zdaje,
otaczają was szansę pojawienia się strachu, co także stanowi część procesu osiągania szczytu
waszych możliwości.
Wasze zdrowie i dobre samopoczucie musi być waszym wyborem. Zadaniem życiowych depresji,
tak zwanych “dołków", jest doprowadzenie was do połysku. Są one czymś w rodzaju samochodowej
myjni, lub warsztatu, który opuszczacie lśniący czystością i na chodzie. Kiedy wasze ciała przestają
prawidłowo funkcjonować, wielu z was odczuwa wielki lęk. Czy pamiętacie więźniów gniewu,
przetrzymywanych w waszym polu? No cóż, najważniejszą rzeczą jest, by oczyścić swoje pole i
odczuwać wdzięczność za to, kim jesteście, ponieważ jest to jeden z testów, dla których przyszliście
na świat. Czy zapomnicie o swojej lekcji i staniecie się utyskującą ofiarą, przechowującą wibrację,
która przyciąga coraz więcej podobnych wibracji? Czy też zaufacie podszeptom mówiącym o
znaczeniu, ważności i celu, które budzą się w was wszystkich? To, co robicie i myślicie, powiązane
jest ze wszystkim, co was otacza: z Ziemią, ze zwierzętami i pogodą. Malujecie pejzaż, którego
doświadczacie każdego dnia, zacznijcie więc malować arcydzieła swojego życia, naprawdę
zaprzeczając temu, by strach i zawężone myślenie stanowiły w waszym życiu jedyną opcję.
W jaki sposób wy – Świetlana Rodzina – osiągniecie wibrację i stworzycie nową pieśń ludzkiej
egzystencji? Istnieje tylko jedna droga: dokonacie tego zmieniając własne życie i uznając, że macie
prawo do zdrowia. Odrzucenie gniewu to jeden ze sposobów, na jakie możecie odzyskać zdrowie.
Musicie zwracać uwagę na swój fizyczny wehikuł i uświadamiać sobie, że się on zmienia, że zmienia
się cała ludzkość. Trzeba na nowo ocenić wasze nawyki, w jaki sposób oddychacie, w jaki jecie i
śpicie. Nadszedł czas, aby zmienić swój rozkład zajęć i pozwolić, by kierował wami głos ciała.
Kiedy rościcie sobie prawo do samych siebie i konstruujecie most w tej ulotnej, sposobnej chwili,
musicie zrozumieć, że zła nie można całkowicie wykorzenić. To, co nazywacie złem, ma swój cel, a
czasami przy użyciu tych samych narzędzi można uzyskać dostęp do energii zarówno światła jak i
ciemności. Mroczną stronę życia nazwaliśmy Rodziną Ciemności. Przez lata żartowaliśmy sobie, że
nikt nie pisze do nas: “Drodzy Plejadianie, gorąco dziękuję wam za to, że o nas wspomnieliście.
Jestem członkiem Rodziny Ciemności". Wszyscy twierdzą, że są członkami i krewnymi Świetlanej
Rodziny.
Używamy nazw, ponieważ je lubimy. Jesteście zakodowani tak, by odbierać dźwięki i słowa, a więc
nasze słowa są dla was zrozumiałe. “Och, tak – mówicie. – To nieźle brzmi. Pasuje do mojego
sposobu pojmowania rzeczywistości". Pamiętajcie, że słowa zawsze znaczą coś więcej, niż mówimy,
lub wydaje się wam, że słyszycie i widzicie. Słowa to prawdziwe warstwy symboli. Można ich używać
po to, by przekazywać ukryte znaczenia. Wasi przodkowie, w swoim piśmie obrazkowym, często
posługiwali się symbolami gwiazd, słońc, księżyców i węży. W ciągu ostatnich stu lat archeologowie
odkryli starożytne posągi wykonane z metalu, pochodzące z ruin minionych cywilizacji, w których nie
rozwinęła się jeszcze metalurgia. Wiele spośród tych posągów i statuetek przedstawia dziwne istoty,
noszące hełmy, przyozdobione kołami, trójkątami i wężami, trzymające węże także w dłoniach.
Być może uważacie, że wasz język nie zawiera już podobnych symboli. Kiedy zaczniecie rozumieć
częstotliwości, wasz wzrok ulegnie przemianie i dostrzeżecie plany ukryte w planach, oraz znaczenia
ukryte w znaczeniach. W większym stopniu rozwinie się życie mające sens. Synchronizacja opisuje
sensowny rozwój wydarzeń, doświadczanych bez wyraźnie widocznego porządku, zwanych boską
interwencją. Kiedy zdołacie zrozumieć owe doświadczenia w kategoriach swojej więzi z eterem, z tym,
w jaki sposób tworzycie rzeczywistości, i w jaki sposób harmonizują ze sobą wasze wielowymiarowe
“ja" oraz przewodnicy, będziecie w stanie na nowo sporządzić mapę samych siebie w zupełnie
nowych perspektywach życia.
Musicie zrozumieć powód, dla którego wasze ciało pozwala wam odbierać przekazy dotyczące
waszego zdrowia. Stanowi ono najłatwiejszą drogę, przez którą może przemówić do was duch, kiedy
nie chcecie go słuchać. Znaki, symbole i przekazy są wszędzie dookoła was. Musicie nauczyć się je
interpretować. Ciało współpracuje z wami i w tej chwili, niezależnie od tego, co właśnie robi, pomaga
wam się czegoś nauczyć. Być może przyspieszacie lub zwalniacie. Nie wydajcie osądów. Pozwólcie
sobie poczuć się podle, jeśli tak właśnie się czujecie, nawiążcie kontakt z tym doznaniem i naprawdę
poczujcie się podle. A potem, kiedy poczujecie się lepiej, napełnijcie energią myśl: “Czuję się lepiej".
Nauczcie się wyrażać uczucia, które wydobywają się z waszego wnętrza. W ten sposób możecie
zostać własnymi uzdrowicielami. Otacza was energia, a jeśli wpuścicie ją do środka, oczyści i ożywi
wasze ciało bez względu na to, jak toksyczny jest świat. Zastosowanie tej koncepcji w praktyce
stanowi trudny test. Przypomina on gigantyczny Kanion Kolorado, nad którym trzeba przerzucić most.
Czy, niezależnie od tego jak toksyczny jest świat, odtrujecie go tworząc najcenniejszą substancję na
świecie: miłość, która może powstać całkiem za darmo, jeśli tylko podejmiecie się tego zadania?
Przypominamy wam o tych koncepcjach, ponieważ musicie być zdrowymi podróżnikami, w pełni
świadomymi faktu, że wasze ciało jest tutaj po to, by czegoś was nauczyć. Nie pojawiliście się tutaj po
to, by ocalił was ktoś inny. Pobieracie lekcje jazdy samochodem, uczycie się przyrządzać smakowite
potrawy, jednak nie studiujecie sposobów i środków pozwalających wywierać wpływ na wasze
fizyczne ciało. Wasi przodkowie rozumieli je lepiej od was. Po pierwsze, wiedzieli, że oddziałuje na
nich wszystko, co rośnie dookoła – zielone rośliny, warzywa i owoce. Rośliny były dla nich czymś
więcej niż zwyczajnym pożywieniem, służącym do tego, by zaspokoić głód i napełnić pusty żołądek.
Wszystko, co hodujecie, ma pewną wibrację, a spożywając plony, stajecie się jednym z ową wibracją.
Niektóre wibracje są kompatybilne, a inne nie; jednak wy wybieracie pokarm kierując jego smakiem, a
nie wibracją. Wszystkie rośliny i zwierzęta są wibracyjnymi stworzeniami, tak jak i wy.
Wasze ciało przechodzi obecnie proces hartowania, w którym na wasze komórki oddziałują
energie przybywające z kosmosu, takie jak elektroniczne impulsy, fotony, słoneczne protuberancje,
oraz fale magnetyczne i elektroniczne. Jesteście elektromagnetycznymi stworzeniami; wasze mózgi
wypełnione są magnesami. Zmiana pola elektrycznego i elektromagnetycznego wywiera na wasze
ciało głęboki wpływ. Możecie wykręcić numer pogotowia ratunkowego i powiedzieć: “Pomóżcie mi,
uratujcie mnie, naprawcie. Wbijcie coś w moje ciało, abym nie musiał sam sobie z tym radzić".
Niekiedy pogotowie może naprawdę was ocalić i odmienić wasze życie, jednak wykręcanie trzech
dziewiątek nie jest odpowiedzią.
Przechodząc zdrowotny kryzys możecie przyoblec ducha w formę, dzięki zrozumieniu, że odbywa
się test waszych parametrów, wierzeń i przekonań dotyczących życia. Niech stara struktura pęknie i
rozpadnie się. Wyobraźcie sobie, że przypominacie zestaw klocków Lego, które można rozłożyć i na
powrót złożyć. Możecie dokonać przebudowy dzięki miłości, akceptując zmiany zachodzące w
waszym życiu. W trakcie choroby często otwieracie szeroko swoją psychikę, ponieważ rozpada się
otaczające was pole energii, a wasze wierzenia odnośnie świata przestają funkcjonować. Często
zapadacie na chorobę albo dlatego, że w waszym polu szaleją sztormy, a wy ich nie odrzucacie, albo
dlatego, że nie wyrażacie zgody na zmianę. Wasze pole nie może znieść wielkich impulsów energii,
ponieważ stawiacie jej opór, zamiast pozwolić jej przeniknąć przez pole i ciało, co wywołałoby
przemianę. Obstając przy tej samej, starej rutynie, zachowujecie się jak byk, który łomocze kopytami,
rycząc i zapierając się w miejscu. Siła oporu staje się wtedy coraz potężniejsza. Energia może słuchać
waszych rozkazów, jak i kontrolować was, w zależności od tego, w jaki sposób jej używacie.
Wszyscy jesteście uzdrowicielami i przybywacie tutaj po to, by wyleczyć samych siebie oraz
zamanifestować leczniczą wibrację, tak by mogły odczuć ją rośliny, zwierzęta i sama Ziemia. Wiele tak
zwanych czarownic w dawnych czasach po prostu rozumiało rośliny. Poszukiwano ich, ponieważ
będąc akuszerkami i zielarkami wiedziały, które rośliny łagodzą pewne choroby. Jeśli posłuchacie ziół,
dowiecie się, że w symboliczny sposób reprezentują one różne części ludzkiego ciała. Jeśli
pozwolicie, by do waszego ciała wniknęła większa ilość energii, i jeśli posłużycie się cyfrą 8 – lub
symbolem nieskończoności – znajdującym się nad waszym trzecim okiem, dowiecie się znacznie
więcej, naprawdę zaczniecie odprężać się i zmieniać. Zafascynują was obszary, które dawniej
uważaliście za nudne, ponieważ zrozumiecie zawarte w nich informacje i będziecie zastanawiać się,
jakim cudem nie dostrzegaliście ich wcześniej. Komórki waszego ciała są zaprogramowane na
przebudzenie, a obecnie gwałtownie się rozwijacie, rozkwitając w pełnię waszej istoty. Kiedy
rozkwitniecie, prosimy was, byście uzdrowili samych siebie, pozwolili otaczającej was energii
wesprzeć was, podczas gdy wy będziecie przebaczać i uwalniać innych.
Świetlana Rodzina jest tutaj po to, by tworzyć precedensy i opcje, ukazywać alternatywne drogi, a
nie po to, by twierdzić, że jedna z nich jest jedyną drogą. Nie są wymagane żadne opłaty, członkostwo
klubów, certyfikaty ani dyplomy. Po prostu żyjcie, tworząc wibrację i standard życia, który zdumiewa
otaczających was ludzi. Wielu ludzi, którzy nie rozumieją obecnych czasów, lęka się siły,
przebiegającej dziś przez ludzki rodzaj, uważają więc, że niektórzy z was, obdarzeni siłą, są
aroganccy. Uważajcie, by nie popełnić tego błędu, i, rozwijając w sobie moc uzdrawiania oraz energię
kryjącą się w waszym wnętrzu, bądźcie szczerze łaskawi. Nie popadajcie w snobizm i nie spoglądajcie
z góry na tych, którzy jeszcze nie odkryli swoich zdolności, ponieważ energia należy do wszystkich
ludzi. Wszyscy ci, którzy dokonali odkrycia, mają zainspirować do niego pozostałych.
Obecnie na Ziemi jesteście częścią bardzo szczególnej grupy ludzi. Każdy z was, w każdym
zakątku świata, przybył tutaj, aby doświadczać i wnosić wkład w wibrację, która będzie transmitowana
w tej ulotnej chwili czasu. Jesteście równolegle istniejącymi Rodzinami Światła i Ciemności,
wspierającymi się nawzajem i pozwalającymi sobie nawzajem odgrywać własne dramaty. Świetlana
Rodzina nie troszczy się o Rodzinę Ciemności, ponieważ jej członkowie sami się o siebie zatroszczą.
Im bardziej się martwicie, tym bardziej prawdopodobnym jest, że ostatecznie zjednoczą się oni w
2012 roku. Prawdę mówiąc nie byłoby to takie złe; odkrylibyście, że są podobni do was. Czy myślicie,
że członkowie Rodziny Ciemności martwią się waszym ostatecznym zjednoczeniem? Oni nie potrafią
sobie tego nawet wyobrazić.
Uczestniczycie w polaryzacji częstotliwości, co przypomina szaloną huśtawkę, która wznosi się i
opada, lub bitwę, w której każdy z was lęka się pozostałych wojowników. Światło boi się zrozumieć
Ciemność. Ciemność boi się zrozumieć Światło. Czym jest Światło i Ciemność, i co starożytni myśleli
na temat dzielącej je różnicy? Widzimy, że uzdrawiając samych siebie i zawierając pokój ze Światłem i
Ciemnością w swoim wnętrzu, zaczniecie pojmować to, co rozumieli starożytni. Przodkowie współżyli
z otaczającymi ich mocami. Niekiedy siły te znikały na długi czas, a potem wracały z Nieba,
przenikając przez wymiary, lub przez ludzkie szyszynki. Pojawiały się tutaj na powrót, by wywierać na
was wpływ i poddawać się waszemu wpływowi. Każda kultura ma opowieści i legendy o tych istotach,
przemierzających niebiosa w najprzeróżniejszych pojazdach. Wyobraźnia? Legenda? Mit? Dlaczego
wierzycie w niektóre opisy własnych przodków, a drwicie z innych? Widząc rozpoznawalne obrazy,
mówicie: “O, tak, to jest bizon. To antylopa. Tu są zboża, a to jest ognisko". Udajecie, że
nierozpoznawalne obrazy są głupotą, starodawnym pop-artem, lub uwiecznioną na ścianach
fantastyką naukową. Jednak rozglądając się po świecie widzicie, że wczorajsza fantastyka powoli
staje się dzisiejszą rzeczywistością.
Wielu pisarzy tworzących fantastykę jest w rzeczywistości wielkimi jasnowidzami i wizjonerami,
potrafiącymi dostrzec prawdopodobne przyszłości i linie czasu, w których istnieją wydarzenia. Jeśli
zdaje się to wam niedorzecznością, pamiętajcie, że każda wasza myśl kreuje gdzieś rzeczywistość, a
myśli skupiają się w grupy, obdarzone częstotliwością, życiem, szybkością i witalnością, której nie
rozumiecie. Ponieważ będziecie rozumieli coraz więcej, już wkrótce zaczniecie łączyć symbole, znaki,
wewnętrzne znaczenia i kody, które znajdziecie w jądrze wszelkiej wiedzy.
Kluczem jest abstrakcyjny język matematyki. Cała współczesna nauka, czy to tradycyjna, czy
kwantowa, opiera się na zasadach matematycznych. Co kryje się za teorią i cyframi matematyki? Czy
teorii naprawdę można dowieść, czy jest ona po prostu ścieżką, skupiskiem świadomości, które zdaje
się funkcjonować w abstrakcie, a niekiedy umacnia trójwymiarową rzeczywistość? Rodzaj ludzki
zacznie w coraz większym stopniu rozwijać zdolność do abstrakcyjnego myślenia, a stary,
abstrakcyjny język matematyki, na którym bazuje wasza nauka, ukaże wam swoje ograniczenia. Wasi
współcześni naukowcy sprawili, że natura bytu wydaje się czymś niezmiernie skomplikowanym. Kiedy
jednak zrozumieją kody i prostotę liczb, otworzą się przed nimi nowe perspektywy.
Wszechświat jest zakodowany w prostocie waszych komórek i w Naturze. Dzięki klonowaniu stanie
się to bardziej zrozumiałe. Wasi naukowcy oznajmiają, że mogą sklonować owcę. Starożytne
manuskrypty, włącznie z waszą chrześcijańską Biblią, mówią, że człowiek został stworzony na obraz
Boga. Być może wzmianka ta będzie dla was miała nieco inne znaczenie, kiedy już pojmiecie
klonowanie i weźmiecie pod uwagę fakt, że pierwsi ludzie byli klonami istot, które wy nazywacie
Bogami. Waszą naukę czeka wiele odkryć w tej dziedzinie, ponieważ klonowanie nie współgra z
życiem duchowym. Możliwe jest skopiowanie życia; pytanie brzmi – czy w klonie zamieszka duch, siła
życiowa, wewnętrzny płomień energii? Eksperymenty z klonowaniem trwały przez miliony lat.
Pamiętajcie, że jesteście starożytną rasą.
Wiele razy prosiliśmy was, byście skupili się na różnych odcinkach czasu. Co w Teraźniejszości
dzieje się z waszym ciałem i waszym nastawieniem do niego? W jaki sposób stajecie się
uzdrowicielami? Będąc uzdrowicielem można na nowo zinterpretować to, co, jak wierzycie, wam się
przydarzyło, a w rezultacie wasze ciało zmienia się wewnątrz otaczającego was pola energii, kiedy
zaczynacie wymiatać z siebie stare programy telewizyjne, filmy, wideo – bajki, w oparciu o które wciąż
budujecie swoje życie. Odrzućcie ich obrazy. Chcemy, byście spojrzeli poza Teraźniejszość i
wyobrazili sobie most, wiodący w dwudzieste pierwsze stulecie, równocześnie mając w pamięci
ostatnie pięćsetlecie historii, sięgające ery Renesansu. Spróbujcie odczuć efekty wielkich przemian,
jakie zaszły na waszej planecie. Na przestrzeni czasu liczba ludności zaczęła wzrastać, osiągając pod
koniec dwudziestego wieku poziom 6 miliardów istnień ludzkich. Pamiętajcie, że to w tym właśnie
okresie wykształceni ludzie odkryli ideę separacji od całości, której rezultatem było życie pozbawione
znaczenia. Sięgnijcie teraz jeszcze dalej, o około 1000 lat wstecz i do okresu Średniowiecza.
Pierwsza jego część – zwana Mrokami Średniowiecza – trwała od około 500. do 1000. roku naszej
ery. Pięćset lat wcześniej rozpoczął się cykl Ryb, rozsiewając ziarno zawężonego myślenia. W okresie
tym kompromisy i polityczne szykany były regułą. Tajemnice i nauki o życiu mającym znaczenie
przesłoniła rozprzestrzeniająca się energia Imperium Rzymskiego – Starego Porządku Świata.
Zachowując w pamięci owe odcinki czasu, uświadomcie sobie, że Epoki, złożone z cząstek czasu
o długości od dwóch do dwudziestu dwóch tysięcy lat, zawierają nauki. Czy możecie wyobrazić sobie,
że wasi przodkowie żyli w cząstce czasu, którą wy chcecie uzdrowić, odnowić, przeżyć na nowo i
napełnić energią – w okresie sprzed około pięciuset tysięcy lat, podczas gdy dziś powracają energie,
które odwiedzały już waszą planetę? Oczywiście owe istoty żyły jeszcze wcześniej i powracały od
tamtej pory; jednakże wasze lekcje życia są zawsze podobne, niezależnie od tego, który skrawek
czasu poddajecie badaniu. Wasi starożytni, ziemscy przodkowie, wypełnili swoje opowieści i mity
raportami o bitwach toczonych na Niebie, o latających smokach i wężach, o świetlistych kulach, oraz
zapełniali je Bogami, którzy walczyli za pomocą dźwięku lub ognia i błyskawic, Bogami tworzącymi
niepojęte energie. Istoty te, które przybyły z Nieba, stanowią część historii Księgi Ziemi. Członkowie
tubylczych ludów uważali, że ich niebiańskie opowieści były święte. Twierdzili, że łączy ich
pokrewieństwo z różnymi układami gwiezdnymi na Niebie. Tę starożytną wiedzę przekazano, kiedy
najważniejsze z abstrakcyjnych prawd wyryto w symbolicznej postaci na ścianach i tablicach.
Przeznaczona była dla was, byście ją rozkodowali.
Wąż jest dominującym symbolem wykorzystywanym na całym świecie, zdobiącym trony papieży,
faraonów, królów i królowych – monarszych rodów na wszystkich kontynentach, oraz wodzów plemion
i szamanów, zarówno starożytnych, jak i współczesnych. Obraz węża został ukradkiem wpleciony w
każdy aspekt waszego życia. Nie rozumiecie jednak jego prawdziwego znaczenia. Wyobrażenie węża
trzymającego lub kąsającego własny ogon jest symbolem Bogini, jej kreacji i życia: Wąż zwinięty jest
w krąg lub owal – srom niewieści, wejście do kobiecych narządów życia. Symbole te istnieją na całej
waszej planecie. Starożytni rozumieli siły płodności i płciowości w odniesieniu do Bogów. Wiedzieli, co
to znaczy być w ciele, znali jego funkcje, pojmowali, że mogło ono stworzyć życie lub chorobę,
doświadczać zarówno ekstazy jak i wielkiego bólu.
Budowle religijne, i wiele budynków, zarówno starożytnych jak i współczesnych, zdobią tajemne
symbole płodności. Symbole te w kościołach i wielkie iglice na ich szczytach przypominają wam o
waszych narządach płciowych. Dlaczego konstrukcje te często zwieńczone są krzyżem? Pamiętajcie,
że krzyż jest starożytnym symbolem znaczącym drogę. Wśród niektórych ludów, skrzyżowania dróg
były miejscami spotkania energii. Mówiło się, że na rozstajach gromadziły się czarownice
wzmacniając i wymieniając swoją moc. Krzyż jest także anteną. Kiedy krzyżowano na nim ludzi,
transmitował w eter ich ból. Aby poszerzyć swoją percepcję, musicie w bardzo neutralny sposób
rozważyć znaczenie symboli i idei, ponieważ niektórzy z was zbytnio przywiązali się do tego, co
uważają za prawdę. Prawda opiera się na czyjejś perspektywie. W idealnej sytuacji, kiedy zmieni się
wasza perspektywa, odkryjecie nowe, podstawowe prawdy.
Celowo zwracamy waszą uwagę na ciało, na kreowanie fontanny zdrowia i podążanie za
impulsami wiodącymi was ku zdrowemu życiu – pod względem emocjonalnym, fizycznym, duchowym i
umysłowym – dzięki czemu zdołacie wypełnić eter pełną życia wibracją. Im więcej z was osiąga
zdrowie i emituje tę wibrację, tym łatwiej dojść do tego innym. Pamiętajcie o polaryzacji. Rodzina
Ciemności chętnie skłoniłaby was do tego, byście uwierzyli, że trucizna, cierpienie i ból stanowią
jedyną opcję, jedyny wybór. Kiedy wybieracie te opcje, emitujecie w eter ich częstotliwość, często nie
zdając sobie z tego sprawy. Jeśli skupicie na nim swoją uwagę, zawsze możecie wybrać spokojne,
celowe i odpowiedzialne życie.
Musicie zrozumieć, że, kiedy uzdrowicie własną fizyczną formę, znajdziecie oparcie, staniecie się
całością i dowiecie się, w jaki sposób można stworzyć w waszym wibracyjnym polu trwały fundament
zdrowia, dobrobytu i miłości, będziecie mogli rozprzestrzenić swoje pokryte kwieciem konary i pojąć
to, co rozgrywa się w pozostałej części istnienia. Jeśli nie będziecie mieli mocnych korzeni,
sięgających w żywą ziemię, porwą was wichry przemian. Jednak owe energie, które zbiją was z nóg,
które wami wstrząsną, są tutaj po to, by was umocnić. Musicie odnaleźć łaskę, by z godnością i
wdzięcznością przyjąć wielkie lekcje, które sami tworzycie. Uczcie się z nich. Rozwiązania zawsze są
bardzo proste i zazwyczaj znajdują się tuż przed wami, a często wymagają od was, byście zrobili
właśnie to, przed czym się najbardziej wzbraniacie. Wasze lekcje często wymagają poniżenia samych
siebie, przyznania, że nie mieliście racji, lub błagania kogoś o przebaczenie. Zadania te są jednymi z
najtrudniejszych, jakich może dokonać człowiek. Gdyby podarowano wam 10 tysięcy dział, chętnie
wyruszylibyście na wojnę. Ale przebaczyć samemu sobie, lub komuś innemu? Cóż za ogromne
przedsięwzięcie! Zdaje się być przeszkodą większą niż Chiński Mur, niepokonaną, ciągnącą się w
nieskończoność. Stoicie twarzą w twarz z owymi murami, lub z wzorami izolacji, które stworzyli dla
was Bogowie.
Kiedy zaczniecie przebudowywać i umacniać swoje pole, szczególnie, jeśli zostało ono wcześniej
rozbite, niezwykle ważnym jest, byście wykorzystywali poniższą technikę. Za pomocą oddechu
uformujcie dookoła siebie pole energii, w kształcie jajka, kuli, lub figury geometrycznej. Napełnijcie ten
kształt postanowieniem, dotyczącym tego, czego chcecie doświadczyć, i kim jesteście. Nauczcie się
tworzyć, wykorzystując wibrację miłości, gdyż na tym polega wasza prawdziwa praca. Wasze zdrowie
i praca są jednym i tym samym. Kiedy budujecie częstotliwość tego, kim jesteście, czego pragniecie i
czego chcecie doświadczyć w swoim polu aury, łączycie się z sensownymi trójwymiarowymi
zajęciami. Najpierw musicie jednak wykonać pracę w swoim polu.
Naprawdę dobry uzdrowiciel rozumie, że rzeczywistość zawsze dostarcza swoje przekazy i, że
nauki docierają najpierw do pola emocjonalnego, a następnie do fizycznego ciała. Tak więc na
początku może powstać w was pewna myślowa koncepcja, której potem doświadczycie emocjonalnie,
jednak pojawia się ona w polu waszej energii, ponieważ stanowi duchową lekcję. Otaczająca was
energia, zwana przez nas Duchem, Eterem lub siłą życia, może, zarówno rozkazywać wam, jak, i was
słuchać. Niekiedy energia ta nakazuje wam szukać wyjścia z różnych sytuacji, lub przedstawia wam
pewną możliwość za pośrednictwem nieszczęścia lub straty. W każdym aspekcie życia kryją się
sprytnie zamaskowane przesłania. Uzdrowiciele potrafią wyczuwać takie przekazy w waszym polu i
zasugerować wam konieczne zmiany, zanim jeszcze energia ta przeistoczy się w fizyczne
dolegliwości. Dolegliwości i choroby dotykające fizycznego ciała pojawiają się dlatego, że nie
zajmujecie się nimi w ciele umysłowym, emocjonalnym lub w eterze. Prosimy was gorąco, byście
wysłuchali przekazów, lekcji, które niesie wam duch. W idealnej sytuacji, dzięki waszym własnym
doświadczeniom, powiększy się wasza empatia, a to samo w sobie jest wielką lekcją życia.
Kiedy zrozumiecie swoje możliwości i to, o co się was prosi, nie martwcie się rozważając w jaki
sposób to wszystko nastąpi. Przeglądając Księgę Ziemi widzimy, że do was należy odbiór
przesyłanych ku wam energii. Otwórzcie się na ideę, że żyjecie w czasie największej przemiany, a
odbierając owe energie, pozwólcie im się wzmocnić. Wspomnienia waszych przodków zaczną
przebiegać przez wasze komórki, poprzez czas, wołając o uzdrowienie dla wszystkich. W tej ulotnej
chwili istnienia, przez ludzkość przepływa nadzwyczajna, przeogromna, nieskazitelnie bogata,
zdumiewająca, wspaniała, wielkoduszna i prawdziwie zdrowa siła.
Kiedy odkryjecie, kim jesteście, wielu innych ludzi zapragnie takiej samej wibracji. Musicie stąpać
ostrożnie; nie myślcie, że wasza praca polega na tym, by kogokolwiek ocalić. Istnieją ludzie o niskim
poziomie energii, wampiry, które potrafią ukraść waszą energię, wysysając ją niczym odkurzacz,
pozbawiając was sił. Wystrzegajcie się podobnych praktyk. Wasza praca polega na poszerzaniu
częstotliwości, na przetwarzaniu i ponownym wprawianiu w obieg energii znajdującej się wszędzie
dookoła was. Macie stać się generatorami wolnej energii, wykorzystując ją w charakterze klocków,
pozwalających zbudować wszystko, co zechcecie. Macie inspirować innych, by postępowali tak samo
jak wy. Najlepszym uzdrowieniem, jakie możecie przynieść innym – czy to waszym przodkom i
Bogom, poprzez linie czasu, czy też przyjaciołom, rodzinie i sąsiadom, żyjącym tu i teraz – jest
współczucie na widok pobieranych przez nich obecnie nauk. Aby móc naprawdę komuś współczuć,
powinniście powiedzieć: “Tak, znam tę lekcję, sam ją przeżyłem. Życzę wam, byście odnieśli z niej
korzyść". Jednocześnie otwórzcie dla nich swoją częstotliwość. Nie znaczy to, że macie pompować w
nich energię, chociaż w pewnych sytuacjach na pewno zapragniecie ją wytwarzać po to, by podnieść
wibrację wielu ludzi. Nie popełnijcie błędu uznając się za mesjasza. W rzeczywistości jesteście tu po
to, by wibrować i przekształcać fundamenty ludzkiego życia; macie inspirować i uczyć innych
samodzielnie kierować swoją częstotliwością, a nie robić to za nich.
Bogowie przez eony walczyli o was, zmieniając imiona i przenosząc się do różnych rzeczywistości.
Dziś waszymi Bogami są gwiazdy filmowe, prezydenci, przywódcy polityczni i monarchowie. Lecz kim
oni są i co reprezentują? Co widzicie, kiedy patrzycie im w oczy? Oczy człowieka, który naprawdę jest
“włączony", będą zawierały pewną iskrę, pewien błysk. Oczy kogoś, kto otworzył bramę energii, kryją
wielką głębię i tajemnicę, gdyż są oknami wiodącymi w głąb duszy, a zarazem czymś więcej. Są
obiektywem, przez który patrzycie na świat, a obiektywy te ulegają przemianie. Wiele sytuacji, o
których myśleliście, że stanowią jedyną drogę, ulegnie zmianie w ciągu jednej nocy. Nic nie jest takie,
jakim wydaje się być, i jest to najprawdziwsza prawda. Ucząc się mocy uzdrawiania, ufajcie innym, ale
korzystajcie też ze zdolności rozróżniania i ze swoich medialnych zdolności, pozwalających wam
oceniać wszystkie sytuacje. Kiedy usuniecie ze swego pola toksyczne substancje i oczyścicie eter,
zwabicie do siebie inną energię – energię, która wibruje miłością. Podobieństwa się przyciągają.
Dziś można was oszukiwać, ponieważ nie dopuszczacie do siebie swoich medialnych zdolności.
Oszustwo przyciąga oszustwo. Jako istoty ludzkie, będziecie przyciągać do siebie energie, wszelkie
rodzaje istot – własne wielowymiarowe cząstki, astrale, inkarnacje. Kiedy mówimy o waszych
przodkach, często myślicie o nich tak, jakby byli żywi. Jednak członkowie ludów istniejących na
przestrzeni dziejów uważali, że przodkowie są duchami i pośrednikami pomiędzy życiem a śmiercią,
ponieważ czuli dookoła siebie ich obecność. Pamiętajcie, że nie mieli oni nowoczesnych mediów –
filmów i programów telewizyjnych – które mówiłyby im, jakie powinny być ich wizje. Tworzyli więc
swoje własne wizje i dostrzegali swoich przodków, zmarłych; prawdę mówiąc nawet ich szukali.
Wierzyli, że ich duchy zamieszkiwały w drzewach, skałach i samej Ziemi, kryjącej symboliczne
przekazy od zmarłych. Wierzyli także, że rodzaj zgonu wskazywał życie, jakie ktoś będzie pędził po
śmierci i sposób, w jaki powróci do istnienia. Z całą pewnością ma to sens. Okoliczności waszych
narodzin i wpływ jaki na was wywierają, są początkiem, który rozwinie się w sensowny wzór.
Wszystko, czego doświadczyliście pozostawia w was swoje piętno. Być może zapomnieliście o
zdarzeniach z początkowej części tego życia, podobnie jak zapomnieliście o innych wcieleniach, lecz
wiedza ta powraca. Kiedy niezwykle ważne stanie się dla was przywołanie wczesnych wspomnień –
tego, skąd wzięły się wasze pomysły i kto je wam podarował – otworzą się także linie czasu. Chcemy,
byście mieli poczucie trwałości, kiedy wachlarz rozwija się na resztę istnienia, na to, z czym jesteście
połączeni. Nadszedł dla was czas, by spotkać Bogów. Nie tylko będziecie o nich słyszeć, lecz
samodzielnie zdecydujecie, czy Boginie i Bogowie starożytności są prawdziwi. Czy są
sztukmistrzami? Czy potrafią manipulować rzeczywistością, dzięki czemu zdają się brać w posiadanie
innych i łączyć się z nimi?
Odkryjecie, że symbole, narzędzia i kody, jakie zostawili wam przodkowie, nabiorą nowego
znaczenia. Z ogromną szybkością nadpływa fala geniuszu i rozwoju inteligencji. Postępujcie
rozważnie i nie zmieniajcie dziś żadnej idei, ponieważ jutro zachwieją się ich posady. Budujcie swój
fundament w oparciu o fizyczną postać, a zaczniecie pojmować zjawiska zachodzące na Niebie; czym
są komety, co ucieleśniają wielkie fale energii, kto buduje i podróżuje statkami kosmicznymi i z jakiej
pochodzi linii czasu. Czy Atlanci przeskakują w swoją własną przyszłość? Czy Ziemianie z przyszłości
odległej o dwadzieścia pięć lat powracają, by zmieniać Teraźniejszość?
Wielu ludzi wie o odliczaniu, jakie trwa w tej ulotnej chwili. Zespół Zarządzania Światem, który
obecnie wywiera wpływ na waszą planetę, składa się z grupki rodzin, liczącej sobie kilka tysięcy osób.
Kierują oni dziedzinami bankowości, mediów, edukacji i rozpowszechniania wiedzy na waszej
planecie, i to owa garstka ludzi stawia wyzwanie waszej wolności. Poprzez swoje myśli, połączeni są z
innymi istotami, podobnie jak i wy. Różnica polega na tym, że oni zdają sobie z tego sprawę, podczas
gdy większość z was, nic o tym nie wie, tak więc wykorzystują swoje narzędzia i technikę po to, by
połączyć was z istotami, które chcą nakarmić.
Znana jest koncepcja niewidzialnych wampirów. Pamiętajcie, że Bogowie przybierają wszelkie
postaci, i przybywają po to, by was uczyć, a także po to, by wypełnić własne przeznaczenie. Jest nim
nauka. To, jak się uczycie i jakie lekcje przyciągacie w życiu, determinowane jest przez szybkość z
jaką przyswajacie sobie lekcje, które obecnie przed wami leżą. Jeśli kosmiczna energia częstuje was
wielką szansą miłości i przebaczenia, a wy nie przyjmiecie tego poczęstunku, możecie być pewni, że
będziecie mieli możność stawać przed nią raz za razem, do momentu, aż to zrozumiecie. A niekiedy,
zanim tego nie zrozumiecie, będziecie stwierdzać, że leżycie płasko na plecach, jesteście spłukani,
pozbawieni bąbelków w waszej wodzie mineralnej.
Opanujcie lekcje, które przed wami leżą. Obejmijcie ogrom całego życia i ufajcie, że Rodzina
Ciemności ma swój cel, tak samo jak Świetlana Rodzina, i że każdy stanowi cząstkę ich obu. Wszyscy
wasi przodkowie są spokrewnieni, a nawet jeśli wywodzicie się z różnych genetycznych
eksperymentów, zgodnie z waszym starożytnym pismem, zostaliście stworzeni na obraz samego
Boga. To, w połączeniu z obecnymi odkryciami, dotyczącymi zdolności klonowania zwierząt, w
idealnej sytuacji, da wam wielką wskazówkę odnośnie waszych genów. Pamiętajcie, że jeśli cokolwiek
zostanie sklonowane, wszystko może zostać poddane klonowaniu.
Bądźcie uzdrowicielami; kiedy uzdrawiacie samych siebie, inni wyczuwają wasze wibracje i zostają
zainspirowani do uzdrawiania. Tajemnice i sekrety ukrywane przez rządzące rodziny, należące do
Zespołu Zarządu Świata, muszą zostać ujawnione i przebadane. Pomiędzy dniem dzisiejszym a
rokiem 2012 wszystkie karty zostaną wyłożone na stół, wszystkie tajemnice ujawnione. Zaś owe
tajemnice, wskazówki prowadzące do wielowymiarowego życia, zostaną przez was wykorzystane w
celu uzdrawiania. Jako ludzie, odgrywacie te same dramaty co Bogowie. Kiedy tutaj walczycie,
podtrzymujecie wojny Bogów, a kiedy uzdrawiacie, wysyłacie tę częstotliwość do swoich przodków ze
starożytnej Ziemi i z Nieba. Dajcie im szansę zmiany ich wiecznie poszerzającej się teraźniejszości.
Być może, rzucając ziarno wewnętrznej odwagi, wy – ludzie – zainspirujecie Bogów, a oni, ze swoją
siłą, będą wibrowali z większą częstotliwością wynikającą z waszej inspiracji.
Raz jeszcze odetchnijcie głęboko, podziękujcie, rozejrzyjcie się po swoim życiu i wiedzcie, że
wszystko następuje o czasie, w odpowiednim porządku, stanowi część planu, ukrytego w planie i
schowanego w kolejnym planie. Przebudźcie się na tę myśl! Zdecydujcie, czego chcecie dla waszej
części planu, a zostanie on scalony; następnie zaufajcie sobie, bądźcie w teraźniejszości i
uzdrawiajcie.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ SIÓDMY: IMPERIUM UMYSŁU

W tej umykającej chwili, pomiędzy 1987 a 2012 rokiem, ponownie odkryjecie starożytne, ukryte
idee, oraz zbadacie, a być może rozpoznacie to, na czym oparliście swoje fundamenty. Jeśli będziecie
dalej zastanawiać się nad tym, w jaki sposób rozwinęliście się jako społeczeństwo i kultura, odkryjecie
być może, że konieczny jest wielki demontaż. Przypominamy wam, byście dokonali go w waszych
umysłach, pozwalając, by stare struktury i systemy wierzeń, stanowiące rdzeń współczesnego
myślenia politycznego i edukacyjnego, samoistnie się rozpadły. Nie mając przy tym poczucia winy i
nie odczuwając gniewu, uświadomcie sobie, że znajdujecie się w trakcie przemiany sposobu
postrzegania. Jeśli pójdziecie dalej tą drogą, nowe energie zestroją się z waszymi biologicznymi
ciałami; jeśli jednak będziecie się trzymać idei, które nie są już ani ważne, ani żywe, stwierdzicie, że
bardzo trudno jest wam zachować waszą witalność, a zapewne i życie.
Przemiany energii dokonują się w określonym celu. Jak już mówiliśmy, wszystko posiada pewną
częstotliwość. Niektóre częstotliwości są kompatybilne, zaś inne niekompatybilne z waszą istotą. Im
bardziej jednak poszerzy się wasza świadomość i im więcej zachowacie wibracji miłości, tym większa
będzie wasza zdolność do przekształcania niekompatybilnych częstotliwości w nieszkodliwe energie.
Przekształcając się w istoty wydobywane przez nas na światło dzienne, pomieścicie w swoim wnętrzu
większą ilość energii, siły i miłości, a zewnętrzne, toksyczne formy będą mogły swobodnie przenikać
przez wasze pole. Dzięki temu, że scalacie i uspokajacie swoje duchowe, emocjonalne, umysłowe i
fizyczne ciała, rodzi się wyższa wibracja lub częstotliwość. Kiedy to się dzieje, powstaje częstotliwość
znającej swoją wartość i samostwarzającej się miłości, oraz koncentracji, która odrzuca wszelkie
szkodliwe, zewnętrzne częstotliwości. Życie zmienia się z coraz większą szybkością. Jesteście tutaj,
by stać się wiatrem przemian, a nie po to, by walczyć z zachodzącymi zmianami.
Być może, zastanawiacie się nad słowami i ideami jakie przenieśliśmy poprzez wymiary, by złożyć
je przed wami, niczym jadło na stole. Prosimy was raz jeszcze, byście zastanowili się nad tym, czego
ostatnio nauczyło was życie, co powiedziało wam wasze ciało, przed jakimi stanęliście zwierciadłami i
w jaki sposób na to wszystko zareagowaliście. Teraz, kiedy znacie siebie nieco lepiej, dobrze byłoby
zrobić krok wstecz i w swojej mądrości odrzucić wszelkie oceny. Jeśli czujecie, że jakiś obszar
waszego życia wymaga uwagi, albo jeśli uważacie, że powielacie wzorce doznań czy też zachowań,
jakich chcielibyście uniknąć, bądźcie tego świadomi. Na tych właśnie obszarach zostaniecie poddani
testowi, aby sprawdzić, czy potraficie zmienić wasze stare, behawioralne reakcje.
Odprężcie się. Nie są to testy, które zdaje się lub oblewa. Zupełnie nieźle sobie poradziliście,
docierając tak daleko w swojej ziemskiej podróży, w czasach ważkiej przemiany; w czasach, których
szuka się, niczym cennych klejnotów. Na waszej planecie badacze i nurkowie, kierując się starymi
mapami i odczytując wiekowe legendy, przemierzają kontynenty oraz oceany w poszukiwaniu
pogrzebanych tam skarbów, cennych artefaktów, starożytnych ksiąg, lub zaginionych miast. Wszyscy
czegoś poszukujecie. Podobnie rzecz ma się z Ziemią, lecz klejnotem, ukrytym skarbem w Księdze
Istnienia, jest ten szczególny punkt w czasie, a nie po prostu Ziemia we wszystkich możliwych
epokach. Klejnoty czasu są poszukiwane, ponieważ zawierają coś, co posiada unikalną wartość. Dla
was wartość przedstawiają materialne obiekty. Ludzie skoncentrowali się na nich tak bardzo, że
zrezygnowali z siły myślenia. W waszych instytucjach szkoli się was na wytwórców w systemie, który
nigdy nie zaprzestaje produkcji, lecz opiera się na stałym jej zwiększaniu i na wyrzucaniu coraz
większej ilości rzeczy. Wskutek tego, że oddajecie innym władzę i – zamiast myśleć samodzielnie –
wierzycie w to, co się wam mówi, w fizycznym świecie nadmiernie się rozprzestrzeniacie, nadmiernie
koncentrujecie się na materialnych wygodach i niszczycie swoje środowisko. Tak się przynajmniej
zdaje. Panoszący się materializm oddziela was od biblioteki Ziemi, mającej swoje miejsce w Naturze,
będącej waszym połączeniem z Matką.
Kiedy wzrośnie wasze zaufanie i wykorzystacie kiełkujące w was, nowe idee, doznacie wielu
unikalnych przeżyć. Z początku może się wydawać, że przy całej waszej poszerzonej perspektywie
jesteście sami, a jeśli tak właśnie jest, musicie się z tym pogodzić, ponieważ szczyt swoich możliwości
osiągacie samotnie, w rdzeniu waszej istoty. Jeśli macie szczęście i od samego początku związani
jesteście z innymi ludźmi, wówczas, być może, przejdziecie przez swój okres izolacji w późniejszym
czasie. W jakikolwiek sposób odkrywacie, kim jesteście, ważnym jest, by dalej się rozwijać,
pozwalając, by wachlarz świadomości rozpostarł się całkowicie.
Prawdopodobnie zastanawialiście się już nad sobą, nad własną linią krwi i nad waszym celem w
istnieniu, jak również nad powodem, dla którego nadal z nami podróżujecie. Prosimy was, byście
poszli dalej w swoich refleksjach, i czytając nasze słowa, wyobrazili sobie samych siebie w przeszłości
i w przyszłości, wybrali się zarówno w czasy Atlantydy, jak i do grudnia 2012 roku. Znak
nieskończoności ponad waszym trzecim okiem – lub cyfra osiem – może posłużyć jako środek
transportu, napełnijcie więc ten otaczający wasze oczy symbol elektrycznością i energią, szczególnie
tam, gdzie linie łączą się na wysokości trzeciego oka, pomiędzy brwiami. Pozwólcie ponieść się temu
procesowi i, dostrzegając dwie perspektywy, odszukajcie samych siebie na Atlantydzie i w 2012 roku
– ponieważ oba te miejsca istnieją równocześnie. Nadal koncentrując się na teraźniejszości,
dostrzeżcie swoje ciało, swój oddech i energię otaczającą waszą fizyczną postać. My w tym czasie
otworzymy drzwi na oścież. Powstanie temporalne okno, otwarte dla was w obu punktach czasu.
Gdybyście pochodzili z roku 2012, po co mielibyście powracać do obecnej Teraźniejszości?
Gdybyście żyli na Atlantydzie, dlaczego wybralibyście ten punkt w czasie? Otwierając w umyśle dwie
aleje czasu i zapominając, że pochodzicie z Ziemi, spróbujcie się dostroić i zrozumieć, dlaczego istoty
pochodzące z innych punktów czasu chcą wkroczyć w tę ulotną chwilę. Jaki mają cel? Odetchnijcie
głęboko i pomyślcie o tym, że wspólnym celem owych dwóch grup skoczków czasu, jest poszukiwanie
skarbów. Zanieczyszczona Ziemia miałaby być skarbem? Jakiego rodzaju byłby to skarb? Nie jest to
tak oczywiste; skarby zazwyczaj znajdują się w ukryciu.
Kiedy zwiedzacie ziemskie starożytne miejsca, zdają się one istnieć w waszej obecnej
rzeczywistości, w roku, w którym je odwiedzacie. Jednak naprawdę cały czas istnieje w każdej chwili,
rozciąga się w każdym kierunku; nawet w miejscu, w którym obecnie się znajdujecie, istnieją warstwy
innych światów i czasów, rozdzielonych jedynie przez częstotliwości. To modulowanie częstotliwości
pozwala wam wkroczyć w owe światy i czasy. Jak myślicie, dlaczego skoczkowie czasu przybywają
do waszego świata, czego tu szukają? Przypuszczamy, że są tutaj po to, by wpływać na waszą
częstotliwość. Wszystko co istnieje, ma szansę doświadczyć częstotliwości, jaką wytwarzacie, i
energii, którą jesteście, uczestniczyć w procesie rozwijania się w was unikalnej wersji rzeczywistości,
w której złożony wachlarz może całkowicie się rozpostrzeć w jednym mgnieniu oka.
Pasmo istnienia, w którym wasza nauka rejestruje częstotliwości, zwane jest spektrum
elektromagnetycznym. Jesteście częstotliwością w tym paśmie i można was zlokalizować niczym
sygnał radiowy; jednakże wasza częstotliwość zaczyna wykraczać poza to pasmo, chociaż jak dotąd
potencjometr nie przesunął się zbyt daleko. Zbliżając się do roku 2012, zaczniecie uzyskiwać pełen
dostęp do poszerzonego spektrum częstotliwości. Jest to waszym przeznaczeniem i dlatego właśnie
tak ekscytuje nas możność przyglądania się temu, w jaki sposób wykorzystacie tę szansę.
Jesteśmy skoczkami czasu, którzy wkraczają w waszą rzeczywistość i zmieniają czas. Takie jest
zadanie skoczków. Wasz świat przypomina kawałek szwajcarskiego sera. Pole istnienia pełne jet
dziur. Świetlana Rodzina pojawiła się tutaj, aby zacerować niektóre z rozdarć w polach eteru, przez
które przedostawały się inne energie, by siać wśród was spustoszenie. Jako trójwymiarowe istoty, nie
dostrzegacie, jakie zanieczyszczenie w niewidzialnych dziedzinach spowodowały wasze myśli.
Wiele form inteligencji przybywa tutaj dla swoich własnych powodów, by obserwować tę wersję
waszego świata, która osiągnie bardzo wysoką częstotliwość, w której wy wykorzystywać będziecie
zdolności całego mózgu i uzyskacie pełen dostęp do pasma świadomości. Gwałtowna i coraz szybsza
przemiana sprawi, że niektórzy ludzie zapomną, dlaczego tutaj są, i będą nadal wierzyli w
ograniczające ich scenariusze. Ów brak świadomości przypomina wielką górę, którą musicie
poruszyć. W jaki sposób będziecie transmitować nowe energie, tak aby inni ludzie mogli wyczuć
potencjalne ścieżki? Wielu ludzi nie potrafi wyrąbywać sobie drogi w głąb nowego terytorium, i to
dlatego Świetlana Rodzina – fantastyczni skoczkowie czasu, kreatorzy przemian, przebudowujący
systemy świadomości i samo istnienie – są tutaj, by pioniersko przemierzać nowe ścieżki
świadomości.
Kiedy już odkryjecie tak zwane porty świadomości, musicie ruszyć w głąb lądu, na nowe terytoria w
waszym wnętrzu. Musicie bardzo silnie skupić się na tym, co przez cały czas dzieje się dookoła was.
Wszystko jest kodem, wiadomością, i posiada wiele, wiele znaczeń oraz planów ukrytych w planach.
Jesteście zaprojektowani tak, by osiągnąć znacznie wyższy stan świadomości i ruszyć potencjometr
elektromagnetycznego spektrum z miejsca, w którym znajdowaliście się przez eony, żyjąc w jednym,
wąskim paśmie częstotliwości. Energie zmiany i przemiana świadomości, napędzana przez
kosmiczne siły, pojawiła się po to, by poszerzyć wasze zdolności, a kiedy ulegają one poszerzaniu,
musicie rozważyć znacznie więcej możliwości. Nowe terytorium będzie z początku niezrozumiałe,
ponieważ wkraczając w to nowe spektrum możliwości, posłużycie się swoimi starymi systemami
wierzeń. Pamiętajcie, że wielu z poszukiwaczy, którzy pięćset lat temu opuścili kontynent europejski,
wyruszyło w poszukiwaniu czego innego, a znalazło co innego. Kiedy zaś dokonali jakiegoś odkrycia,
nie zawsze je rozumieli, ponieważ oceniali nowy świat zgodnie ze swoimi dawnymi ideami i
oczekiwaniami. Rdzenna ludność, która napotkała owe fale badaczy, była prześladowana za to, że
obstawała przy swoim związku z wielką Matką Ziemią.
Możecie wyobrazić sobie ekspansje swego ludu, która nastąpiła 500 lat temu, ponieważ uczyliście
się o niej w szkole i wiecie, że na waszej planecie nastała wielka epoka eksploracji. Obecnie, wielu
ludziom wydaje się, że wasz świat jest wypełniony, że zbadano już każdy zakamarek. Nie dajcie się
zwieść temu poglądowi. Świat nadal jest tajemniczym miejscem, kryjącym niezliczone terytoria, które
ledwie zostały zbadane. Przypominacie kroplę wody, która uważa się za całość, a jednak stanowi
cząstkę wielkiego oceanu. Musicie poszerzyć swoje poglądy, by zrozumieć, że jesteście powiązani z
czymś ogromnym – z Istnieniem.
Tajemnice Ziemi pulsują i są obecnie gotowe do odkrycia. Ziemia chce dzielić się z wami swoją
własną Księgą Wiedzy, zawierającą wiele sekretów. Podstawowe założenia dotyczące wieku Ziemi i
rozwoju cywilizacji, jakie wpojono wam w szkole, zostaną zdyskredytowane w ciągu następnych
dziesięciu lat, ponieważ następuje gwałtowny rozwój nauki. Niektórzy z was powiedzą: “No cóż, ja już
wyrzuciłem moje podręczniki do historii". Mówimy jednak o globalnej ekspansji świadomości i
zrozumienia, zapoczątkowanej przez kilku pionierów, pragnących reinterpretować i wytyczać nowe
drogi możliwości, wiodące w sferę świadomości. Inni ludzie będą szukali owych dróg, ponieważ idee,
za którymi podążacie są istotne i żywe. W idealnej sytuacji, kiedy rozwinie się świadomość Ziemi,
zinterpretujecie swoją rolę, jako rolę ważnych istot.
Osiągając równowagę wewnątrz własnego ciała, weźcie pod uwagę, że wszyscy dookoła was
zakodowani są tak, by się zmienić. Ci, którzy chcą być pionierami, wytyczą ścieżki częstotliwości,
zbudują autostrady i boczne drogi. W idealnym przypadku nie zbijecie się wszyscy w jedną grupę, a
mimo to będziecie stale uświadamiać sobie, że stanowicie część gigantycznej możliwości, w której
jesteście ważni, bezcenni, a przede wszystkim, zrozumiecie, ile naprawdę jesteście warci.
Prawdziwym skarbem jest wasza zdolność do objawiania się w postaci istot zbudowanych z
częstotliwości, do obejmowania elektromagnetycznego spektrum, życia w nim i przemierzania go pod
postacią skoczków czasu, rozumiejąc, że możecie zmieniać częstotliwość, jaką kryjecie w swojej
istocie, i że zmieniając ją, możecie uzyskać dostęp do otaczających was światów.
Przypominamy wam, że musicie budować siłę i miłość w swoim fizycznym ciele, dla tego “ja", które
posiada adres i nazwisko, które wydostało się na świat przechodząc przez kanał porodowy matki. Do
tego “ja" kierujemy nasze słowa, do tej waszej cząstki, która posiada dom, adres i lokalizację w trzech
wymiarach. Cokolwiek robicie, stanowicie część skarbu, a jeśli przyciągają was nasze słowa i chcecie
kontynuować tę podróż, odpoczywajcie pewni, że wszystko z czym mierzycie się w waszym życiu,
pomaga wam zrozumieć prawa częstotliwości. Być może waszymi nauczycielami będą rośliny i
zwierzęta. Może nawiążecie medialny kontakt z waszą rodziną, przyjaciółmi lub współpracownikami.
Zdobędziecie Wiedzę: ukażą się w was wasi przodkowie, a możliwości, które obecnie wydają się
zamglone i odległe, ostatecznie staną się bardzo rzeczywiste.
Czasami nadmiernie skupiacie się na tym “w jaki sposób" coś się stanie, zamiast przykładać wagę
do tego “co" chcecie, by się wydarzyło. Ważne jest podkreślenie tego, czego sobie życzycie. “Chcę
być zdrowy, twórczy, chcę poznać więcej ludzi i wykonywać ważniejszą pracę. Chcę większej
obfitości. Chcę podróżować i badać możliwości, jakie istnieją na świecie. Chcę miłości. Chcę nowych
idei". Stwierdzenia te wytyczają kierunek dla strzał waszej woli, pozwalając na to, by wielowymiarowa
świadomość, rozwijała się w was zgodnie z wibracją w waszym polu. Musicie pojąć, że jesteście
wielowymiarowymi stworzeniami. Nie będziecie odbywać podróży w elektromagnetycznym spektrum
w swojej obecnej postaci, albo nie na sposób, w jaki obecnie siebie postrzegacie.
Pamiętajcie o podróżnikach, których światopogląd uległ przemianie. Z początku postrzegali świat
jako płaszczyznę, później – jako kulę. Narzucali oni własne paradygmaty na to, co widzieli, i nadawali
nazwy, zamiast uczyć się od rdzennej ludności odmiennego światopoglądu. Wasi przodkowie nie
zawsze władali językiem, mogącym opisać ich wielowymiarowe podróże. W krainie tej nie ma
billboardów, znaków drogowych, ulicznych świateł i przepisów, ani zasad podróżowania; jest to obszar
pozbawiony praw. Nikt nie narzuca wam przepisów, ani nie przeprowadza testów pozwalających wam
po nim podróżować. Jest to obszar nie zaznaczony na mapach waszego umysłu. Wasi przodkowie
musieli budować drewniane statki, aby przemierzyć oceany i odkrywać nowe światy, zaś wy budujecie
statki w waszych umysłach. Ukazują się też okręty, które zbudowaliśmy w umysłach innych ludzi,
pochodzących z Atlantydy, lub z 2012 roku, pragnących zbadać ulotną chwilę. Czego szukają
skoczkowie czasu? Sądzimy, że szukają was i tego, co możecie wytworzyć.
Jesteście fascynującymi stworzeniami; nie ma co do tego wątpliwości. Macie tendencję do
zachowywania i obstawania przy tym, co znajdziecie. Wielu z was ulega przemianom powoli, zaś
kiedy już ulegniecie zmianie, trzymacie się jej niczym kraby zaciskające szczypce. Wydaje się, że jeśli
uda się was pobudzić do przemiany w częstotliwość, która zmieni sposób waszego doznawania
świata, nauczycie się utrzymywać tę częstotliwość. Możecie tego dokonać: trudność polega na
konieczności odrzucenia starych częstotliwości. Jednakże zbliża się ku wam wiele kosmicznych zmian
pogody, których celem jest udzielenie wam pomocy w tym procesie. Gdyby w gazecie pojawił się
nagłówek “CHODŹCIE TUTAJ I ZMIEŃCIE ŚWIADOMOŚĆ", samo to stwierdzenie dokonywałoby
przemiany świadomości. Jesteście tak podatni na programowanie, że wierzycie we wszystko, co
zobaczycie w druku. Łatwowierność stanowi część waszej natury, dlatego też apelujemy do was,
byście przejawiali większą wnikliwość.
Kiedy rozwinie się wasze wielowymiarowe ja, będziecie świadomi wielu linii czasu i miejsc.
Nawiążecie kontakt z energią Ka, z czymś, co my nazywamy powiernikiem. Powiernik będzie kimś w
rodzaju kierownika, wielowymiarową inteligencją, która dyryguje przepływem wiedzy i energii do
waszej istoty, czuwając nad tym, by wasze obwody nie uległy zniszczeniu, dzięki czemu będziecie
mogli ogarnąć spektrum elektromagnetyczne i zachować porządek waszych doznań. Ów powiernik
lub administrator – znany także pod nazwą wyższego ja, a przez niektórych zwany Aniołem Stróżem –
może przyspieszyć proces waszej ekspansji. Inteligencja ta ma wiele imion i przybiera wiele kształtów,
oraz stanowi część waszego pola energii. Kiedy już zmienicie swoją częstotliwość i zbudujecie swą
wibrację poza samymi sobą, zaczniecie łączyć się z innymi formami inteligencji, które także należą do
was.
Powiernik jest przewodnikiem w podróży pomiędzy miejscami bytu a miejscami egzystencji.
Większość z was bywa w parkach, miejscach świętych lub na terenach rekreacyjnych, gdzie często
spotykacie strażników i przewodników wskazujących drogę, opowiadających o najciekawszych
miejscach i wydarzeniach w okolicy, którą zwiedzacie. No cóż, wyobraźcie sobie, że istnieje istota,
energia, ogromny zbiorowy głos, stanowiący dla każdego z was punkt centralny, z którego kieruje się
waszą ekspansją. Dzięki niemu nie zostajecie sami w sercu huraganu, który ciska wami to tu, to tam.
Powiernik pomoże wam utrzymać otwierający się wachlarz świadomości i poruszać nim. Pokazuje
wam, w którym kierunku należy się zwrócić i moduluje częstotliwości, które zawierają wydarzenia lub
wibracje, występujące w pewnym okresie życia lub czasu. Wasze imię stanowi część waszej
częstotliwości; to, że uznajecie się za ludzi, kreuje częstotliwość; wasz adres, numer ubezpieczenia i
wszystko, co zwykło się odnosić do zewnętrznego świata, jest częścią waszej częstotliwości, tak samo
jak wszystko, co mówicie lub myślicie o sobie samych.
Niektórzy z was nadmiernie skupili się na powtarzaniu tych samych częstotliwości wewnątrz
swojego pola, identyfikując się wciąż z tymi samymi życiowymi doświadczeniami, a w rezultacie wasze
pola energetyczne stary się mroczne i pozbawione witalności. Jeśli nie wypełnicie swojego pola
nowymi doświadczeniami, ideami i nowymi wersjami samych siebie, stanie się ono przyćmione i
zużyte, znudzone ciągłym powtarzaniem tych samych sytuacji. Kiedy już odkryjecie w swoim wnętrzu
głębię uzdrawiania i zbadacie to, z czym musicie się skonfrontować, idźcie dalej. Twórzcie nowe
opowieści. Przekazując stare historie, za każdym razem opowiadajcie je nieco inaczej. Bądźcie
świadomi tego, że jeśli wciąż będziecie opowiadać o sobie tę samą historię, utracicie szansę
dostrzeżenia innej perspektywy w owych klejnotach doświadczeń: we wspomnieniach życia lub
stanów z pogranicza śmierci, radości i ekstazy, tragedii i kryzysów. Mówiąc o swoich przeżyciach,
próbujcie uzyskać nową świadomość, poszerzyć perspektywy, i sprawdźcie czym stanie się wówczas
wasza opowieść. Jeśli każdy z was podejdzie do swojego życia w taki sposób, wówczas, kiedy Ziemia
ujawni swoje tajemnice, poznacie inną historię o was samych.
Większość skoczków czasu nie przybyła tu po złoto czy artefakty, chociaż niektórzy z nich pragną
odszukać księgi, ukryć pewne rzeczy i zmienić inne. Wielu z nich chce doświadczyć waszej
częstotliwości, lub wywierać na nią wpływ, modulować ją tak, by wspierała waszą ekspansję. Inni
pragną wywoływać chaos i zamęt. Ziemia zna ich zamiary i jest zaprogramowana na własny,
perfekcyjny rozwój. Niezależnie od tego, jak szkodzicie tej wielkiej sferze żyjącej świadomości kontrolą
pogody, czy zanieczyszczeniem środowiska, Ziemia i tak ujawni przed wami waszą historię.
Zrewidujcie swoje poglądy na temat miejsc, w których, jak pierwotnie sądziliście, zrodziła się
cywilizacja. Wspomnieliśmy już, że Bogowie cenili sobie Urodzajny Półksiężyc, ponieważ krył on
mnóstwo wody, topografia tego terenu pozwalała na utrzymywanie ludzi w separacji i łatwo było
sporządzić jego mapę. Na waszej planecie istniały inne wielkie drogi wodne – cywilizacja zawsze
rozkwitała wokół wielkich dróg wodnych i rzek. Przeglądając stronice czasu, widzimy pojawiające się
możliwości. Ci z was, którzy starali się zrozumieć swoich przodków, oraz prawdziwe znaczenie życia,
zawsze stanowili potężną siłę. Ziemia czuje tę energię. Wkrótce ukaże starożytne przedmioty, ukryte
wzdłuż biegu rzek, i pozwoli na dokonanie na kontynencie północnoamerykańskim odkryć, które
wstrząsną całym światem. Wielkie powodzie zburzą nowe budowle i odsłonią starożytne artefakty,
ukazując, że nadszedł dla was czas przemiany.
W życiu codziennym posługujecie się zdrowym rozsądkiem i szacunkiem. W nadchodzących latach
Matka Natura ukaże wam swoje wielkie przedstawienie, zabiegając o waszą uwagę, tak samo jak
stacje telewizji kablowej i Internet, rywalizujące o wasze subskrypcje. Natura będzie chciała, żebyście
wybrali jej darmowy kanał. Jeśli więc za waszymi drzwiami wyją jej rozszalałe wiatry, słuchajcie
uważnie, ponieważ woła ona w ten sposób: “Mam dla was ważne wieści. Nadeszła zmiana". A
przemiana ta niekoniecznie polega na zmianie sąsiedztwa, pracy, małżonka, lub na śmierci,
pojawiającej się w waszym progu. Bazuje ona na przemianie częstotliwości w waszym wnętrzu,
waszych przyzwyczajeń, działań i sposobu, w jaki uczestniczycie w życiu. Powiernik połączy was
wszystkich stając się nową wersją Internetu, dzięki czemu dotrą do was wibracje Matki Natury,
rozprowadzona zostanie inteligencja, a wszystko nabierze większego sensu. W dzisiejszych czasach
wielu z was może nawiązać tę energetyczną łączność, ufając wiedząc, że więź jest obecna i nigdy nie
wątpiąc w jej istnienie. Musicie uwierzyć w administratora, powiernika, gdyż bez tej wiary nie będziecie
mogli skorzystać z jego usług.
Postrzegając coraz więcej, musicie zrozumieć, że chociaż energie potrafią ukazywać się w
waszym polu jako konkretne istoty, mogą one po prostu unosić się na fali częstotliwości, dopasowując
je nawzajem do siebie, wydając się rzeczywistymi, podczas gdy są jedynie hologramami. Wy także
możecie odwiedzać miejsca, które wydają się być rzeczywiste, jednak wasza podróż odbywa się w
elektromagnetycznym spektrum, z pomocą powiernika, i jest holograficznym doświadczeniem. Musicie
zbadać ideę hologramów. Co można z nimi zrobić? Co można wykształcić? Hologramy nie są niczym
nowym, podobnie jak klonowanie ludzi. Wszystko, co w nadchodzących latach “odkryje" wasza
kultura, jest repliką, powtórzeniem tego, do czego zdolni byli wasi przodkowie, żyjący w dowolnych
czasach. Pojawi się artyzm, a wy będziecie się zastanawiać kto zasadził nasiona, pytać, skąd się
wziął ten wspaniały ogród. Jest to spoczywająca przed wami możliwość.
Szukajcie tej wibracji i zdecydujcie, czy chcecie uczestniczyć w renesansie świadomości, w którym
rozwiniecie i wykorzystacie zdolności, jakie posiadali wasi przodkowie. A kiedy zgodzicie się na to,
Ziemia odsłoni przed wami kolejne warstwy czasu. Jak już mówiliśmy, w miejscu, w którym w tej chwili
siedzicie, istnieje wiele światów, połączonych i nawarstwionych, a jednak odizolowanych od siebie i
odrębnych, w pełni integralnych, unikalnych i bezpiecznych. W jaki sposób tak wiele wymiarów czasu
może dzielić tę samą przestrzeń? W jaki sposób tak wiele bytów i form inteligencji może dzielić jedno
ciało i umysł? Wyobraźcie sobie, że oglądacie równocześnie pięć tysięcy kanałów telewizyjnych, z
których każdy nadaje inny program. Przypominamy wam, że zarówno szybko rozwijająca się technika,
jak i ukrywana przed wami tajemna technologia, stanowi odzwierciedlenie waszych możliwości.
Wędrując przez wachlarz czasu pamiętajcie, że wszystko może zacząć rozszczepiać się i pękać,
dając w efekcie zbyt wiele unikalnych skrawków, przypominających wystrzępione brzegi tkaniny,
wydłużające się do chwili, aż frędzle staną się dłuższe od samego wielkiego gobelinu i zlewają w
bezsensowną plątaninę nicości. Z tego powodu musicie trzymać się razem.
Wystarczająco często mówiliśmy, iż jesteście tu po to, by uczyć się życia, i że życie stanie się
zupełnie nowym doświadczeniem. Nie ma powodu, by bać się nadchodzących zmian, chociaż wielu
będzie próbowało wmówić wam nadejście większego niż kiedykolwiek strachu, przerażenia i piekła na
Ziemi. Ten dwudziestopięcioletni okres jest testem sprawdzającym, na ile głęboko możecie zejść w
zapomnienie, a zarazem, w tym samym życiu, połączyć i osiągnąć pełną pamięć. Być może wyda się
wam, że Rodzina Ciemności zapomina, zaś Świetlanej Rodzinie wraca pamięć. Jednak wydaje się, że
Zespół Zarządzenia Światem – przez wielu uznawany za Rodzinę Ciemności – oraz sekretni władcy
waszej planety, pamiętają. Wiedzą o wielowymiarowych istotach i to różni ich od was; zadają się z
niewidzialnymi sferami, ponieważ zachowali dla siebie tajemną wiedzę.
Wasi Bogowie zniknęli w Epoce Ryb, i to Świetlana Rodzina została zapomniana. Obecnie musicie
więc przypomnieć sobie to, o czym wie Rodzina Ciemności, i dojść z tą wiedzą do równowagi, widząc
świat, który ze sobą nawzajem dzielicie. Staniecie przed wyzwaniem ponownego zdefiniowania tego,
co uznajecie za światło i ciemność, dobro i zło. Jeśli podejmiecie się tego zadania samotnie, może się
ono okazać trudne, miejcie więc oczy otwarte. Bardzo uważnie słuchajcie głosu ducha, Ka, niejasnej,
efemerycznej cechy, którą tak cenili Egipcjanie. Głos powiernika istnieje w wielu aspektach
elektromagnetycznego spektrum, prowadząc do licznych linii czasu i możliwych światów; jest to
aspekt wielowymiarowego istnienia, do którego dopiero zaczynacie uzyskiwać dostęp.
Wyobraźcie sobie własnego administratora i to, że przekazywana jest wam obecnie wielka wiedza.
Możemy asystować w tym transferze energii, ponieważ jest to częstotliwość, którą potrafimy
emitować, dając wam możność wibrowania z nią i zachowania jej dla siebie. Wysyłamy do was teraz
tę częstotliwość, a nasza wola i postanowienie będą włączały ją, raz za razem, niczym światło.
Nauczcie się wykorzystywać administratora i wyczuwać poszukującą was organizację inteligencji,
która prowadzi was ku wiedzy i pomoże wam zbadać trójwymiarowe życie w taki sposób, że przed
waszymi oczyma rozwinie się magia. Odkrywanie tajemnic życia i prawdziwego znaczenia Ziemi nie
jest podróżą dla wybranych, czy po prostu zajęciem archeologów lub statecznych członków klubów
badaczy. Poszerzanie i odkrywanie jest obecnie zadaniem dla całej ludzkości.
Jaką częstotliwość stworzycie dla Ziemi, kontemplując swoje życie i czując zachodzącą w was
przemianę? Jakie cywilizacje pozostawicie swoim spadkobiercom? W jakich opiszą was mitach i
legendach? Pamiętajcie, że już o was pisano, zarówno w przeszłości jak i w przyszłości, a obecnie
powracacie do tej Teraźniejszości, by zgromadzić więcej doświadczeń, i by się zmienić. Być może
nasze słowa zmuszą was do zastanowienia się nad ciągłością czasu. Czy czas jest stabilny, skoro
można w niego wkraczać w każdej chwili i z tak wielu różnych kierunków? Wydaje się wam, że czas
jest dość spójny i pewny. Aby potwierdzić stałość czasu, wystarczy zajrzeć do waszych podręczników
historii. Kiedy jednak zaczniecie rozwijać swój wachlarz, zobaczycie, że nie tylko wy potraficie
rozszerzać w czasie swoją świadomość, ale wszystkie postaci czasu, które potrafią odnaleźć właściwą
częstotliwość i pragną być pionierami, poszukiwaczami skarbów, mogą wyszukać pasmo
częstotliwości Ziemi w tym dwudziestopięcioletnim okresie.
Na czym polega wasze zadanie we wszystkich tych działaniach? Czy macie pozwolić im wszystkim
wniknąć w wasz czas? Czy macie zapomnieć o sobie? A może to wy jesteście skarbem? Coś
prawdziwie głębokiego wyrasta z tej nanosekundy istnienia, która obecnie jest jeszcze nieuchwytna,
lecz zrewolucjonizuje ludzkie życie. Uświadomcie sobie własną wartość, wiedząc, że każda wasz myśl
jest nasieniem przyszłości. My – Świetlana Rodzina – zaglądamy w Księgę Ziemi i przypominamy
wam, że częstotliwość, którą stworzycie, jest częstotliwością miłości, i można ją zbudować na wiele
sposobów. Wasi przodkowie nie zawsze darzyli miłością istoty, które spotykali w czasie, kiedy
rozwijały się ich wielowymiarowe jestestwa, i często toczyli z nimi wojny. Bogowie, którzy przybyli na
Ziemię, zalali Niebo ciemnością i truciznami. Ci sami Bogowie wypełnili Niebo dźwiękiem, światłem i
miłością. Wasz rodowód na tej planecie, sięgający poprzez wymiary i przez Niebo, jest urozmaicony.
To wasze częstotliwości przyciągają tutaj różnorakie energie. Częstotliwość szuka podobnej
częstotliwości. Wy – Świetlana Rodzina – jesteście tutaj po to, by stworzyć na całej Ziemi
częstotliwość uzdrowienia i równowagi, by skorzystać z najlepszej dostępnej okazji, podjąć się
najtrudniejszego zadania i podnieść częstotliwość od poziomu rozpaczy i strachu do ekstazy, miłości i
bohaterstwa. Kiedy to nastąpi, kiedy nadacie Ziemi tę wibrację, doświadczycie tysiąca lat pokoju
zapowiadanego w waszych historiach i legendach. Wielu z was sądzi, że ktoś inny przyniesie pokój i
ocalenie – że Mesjasz lub przodkowie z Nieba rozwiążą wasze problemy i dadzą wam lekarstwo na
choroby i zanieczyszczenia. Tymczasem nadejście, którego oczekujecie, jest nadejściem
świadomości. W kolejnych Epokach, raz za razem, następuje przyspieszenie, pozwalające zdobyć
wiedzę i odpowiedzialność, stać się twórcą. Niektórzy mieszkańcy Nieba oklaskują was; widzą jak na
Ziemi wzrasta sześć miliardów potencjalnych, nowych Bogów. Cóż za energia! Jaka witalność! Sześć
miliardów nowych Bogów! Kto sobie z nimi poradzi? Czy połączą się, splotą, czy też staną się
wystrzępioną tkaniną, splątaną masą ludzi, niszczących samych siebie i zmierzających donikąd?
Dzielimy się z wami tymi metaforami i ideami, nadając im postać opowieści, wyobrażeń oraz
historii, które zmuszają was do refleksji nad waszym własnym życiem. Dlaczego żyjecie? Dlaczego
wszystko jest tak intensywne? Dlaczego każdy przemysł i każda praca w jakiś sposób się rozpada?
Wszystkie nowinki, pojawiające się jednego dnia, następnego popołudnia zostają przyćmione innymi
wydarzeniami, a błyskotliwe pomysły na zbijanie miliardów, następnego dnia prowadzą do
bankructwa. Doświadczacie ekspansji ludzkiego geniuszu, zaś pomiędzy geniuszem a szaleństwem
zawsze przebiegała cienka linia. Chcemy, byście dobrze to zrozumieli! Geniusz i szaleństwo, światło i
ciemność, yin i yang, dobro i zło – są dwoma stronami tej samej monety. Możecie zwracać się raz ku
jednej, raz ku drugiej stronie, aby odnaleźć pomiędzy nimi delikatną równowagę. Jest ona tym, czego
naprawdę szukacie, miejscem, w którym znacie zarówno światło jak i ciemność. Utrzymując te
częstotliwości i posługując się tą samą energią, której używa Twórca, wzmacniacie swoją więź z
całością, niczym rodzice wiedzący, że wszystkie wasze dzieci dorosną i będą miały się dobrze.
“Prawdziwa częstotliwość całości" to uczucie wewnętrznego spokoju, wrażenie, że znacie waszych
przodków, znacie swoje przeszłe, obecne i przyszłe życia, oraz wszystkie możliwe wcielenia, jakie
mogliście przeżyć – poznalibyście więc wszystkie wybory, których dokonaliście, lub nie dokonaliście:
małżeństwa, szkoły, prace, podróże i przeprowadzki. Wszystko w waszym życiu jest częścią
wielowymiarowego dziedzictwa, w którego połączeniu może wam pomóc energia administratora – Ka.
Energia ta jest życzliwym głosem, głosem, który was szanuje, częścią was samych, wspierającą tę
cząstkę, która chce stwierdzić kim jest i potrzebuje pomocy, aby poradzić sobie ze swoim rozwojem i
wzrostem.
Świetlana Rodzina i wszyscy, którzy chcą spotkać się ponownie w 2012 roku, postanowili dobrze
się bawić! Świetlana Rodzina odgrywa niekiedy rolę męczennika, tak jak to było na moście łączącym
Epokę Barana z Epoką Ryb. W trakcie całej Epoki Ryb także pojawiła się ogromna liczba
męczenników. Obecnie męczeństwo dobiegło końca, a żartobliwy stosunek do człowieczeństwa, nie
stanowiący obrazy innych ludzi, pozwoli wam zrozumieć wasze wielowymiarowe dziedzictwo.
Pamiętajcie, że z początku możecie nie wiedzieć, skąd wzięły się niektóre wasze zdolności, pomysły i
talenty, jednakże naprawdę nastała dla was epoka renesansu tak wspaniała, że powinna zostać
zapisana w annałach czasu. Poddaje się was obserwacji, by stwierdzić, co zbudujecie,
przekształcając częstotliwości i projektując umysł. Stawiając przęsła mostu wiodącego w nową Epokę,
musicie wiedzieć kim jesteście i czego chcecie. Nie możecie lękać się o siebie, kiedy stykacie się z
innymi – z rodziną, przyjaciółmi, kochankami i partnerami, oraz z rozmaitymi istotami, które wraz z
wami zamieszkują świat. Raz jeszcze przypominamy wam, że proces przemian nie ma destabilizować
ludzkości. Zaprojektowano go tak, by odbudowany został rdzeń waszej istoty, abyście naprawdę mogli
stać się wspaniałymi istotami, których oczekują wasi przodkowie.
Oddziaływały na was niezliczone formy inteligencji. Wszystkie te formy inteligencji – każdy, kto w
taki, czy w inny sposób na was oddziaływał – powracają obecnie, by raz jeszcze połączyć z wami
swoje energie i zobaczyć, co stworzycie. Wywierające na was wpływ istoty, przybierały zarówno
ludzką jak i wielowymiarową postać. Istoty obdarzone władzą, które niegdyś stąpały po waszej Ziemi –
zdobywcy, królowie, papieże, prezydenci i inni sławni ludzie – obecnie inkarnowały po to, by raz
jeszcze pokazać swoje magiczne sztuczki, by żyć i uczyć się. Bogowie i wszystkie stworzenia z Nieba,
przybierające rozmaite kształty i imiona, płaszczyki i przebrania – od anioła po gada – zjawiły się na
waszym świecie, podobnie jak pojawiały się w świecie waszych przodków. Doświadczenia przodków,
stykających się z wielowymiarowymi krewnymi, nie mogły zostać spisane, ponieważ nie było słów,
pozwalających opisać to, co się działo. Aby przedstawić swoje doświadczenia, wasi przodkowie
pozostawili znaki i symbole, często wyryte w kamieniu. W ten sposób przekazali ważne informacje.
Symbole pomagające wam zrozumieć abstrakcyjne koncepcje, oparte na bezpośrednim
doświadczeniu, które nie zawsze można przełożyć na słowa.
Kiedy zwiększy się wasza zdolność wytwarzania i doznawania rozmaitych częstotliwości, prosty
akt, jakim jest przesunięcie dłonią ponad którymkolwiek ze starożytnych symboli – nad gwiazdami,
słońcami, księżycami, wężami, geometrycznymi kształtami, zakrętasami i kropkami – lub sam ich
widok, wystarczy, by otworzyć drzwi biblioteki, w której symbole staną się pełnymi lekcjami,
encyklopediami wiedzy bazującymi na częstotliwości. Gdy, patrząc na te symbole, wydzielacie własną
częstotliwość, możecie otworzyć obszar wiedzy, którą pozostawili wasi przodkowie, by przygotować
was na nią w obecnym czasie szans i zmiany.
Rozwijacie się teraz bardzo szybko, niczym talia kart bez końca rozkładana w wachlarz, a w każdej
sekundzie swojego życia otwieracie się na większą ilość energii. Rozejrzyjcie się dookoła i bądźcie
wdzięczni za swoich znajomych; spróbujcie uczyć się od siebie nawzajem, ponieważ wasze wzajemne
związki kwalifikują was do związków z przodkami i z wielowymiarowymi istotami. Musicie pamiętać, że
Ziemia jest poszukiwanym skarbem w liniach czasu. Macie do zaoferowania coś, co posiada ogromną
wartość, bądźcie więc dumni z tego kim i czym jesteście. Rozwija się w was bezcenna cecha,
uważajcie więc na to, kim jesteście, i bądźcie wdzięczni, że żyjecie. Ogrom tego przedsięwzięcia
niemal przekracza możliwość opisu. To tak, jakbyście przesuwali się w dół kanału rodnego. Jesteście
ściskani i wypierani z miejsca, w którym jest wam wygodnie, a jednak wasza wola i pragnienie życia
pcha was na zewnątrz.
Wielu dzieciom nie daje się dziś tej szansy. Nie rodzą się już w naturalny sposób, przynajmniej nie
na Zachodzie. Kobiety zaczęły obawiać się procesu narodzin, a przez to ich związek z bliskimi, z
dziećmi, które wydają na świat, został zaprogramowany i poddany kontroli. Kiedy kobiety zaczęły
obawiać się narodzin, Bogini została podstępnie zmuszona do tego, by lękać się swojej największej
umiejętności: dawania i podtrzymywania życia. Zwracamy się do mężczyzn, kobiet i do całej
ludzkości. Wyobraźcie sobie, kim możecie być. Parcie, jakiego w trakcie porodu doświadcza dziecko,
jest częścią naturalnego ruchu, dzięki któremu wydostaje się ono na świat. Dokonując cesarskiego
cięcia, odmawiacie dzieciom ich przyrodzonego prawa do tego, by samodzielnie wydostać się na
świat, i bezwiednie podtrzymujecie częstotliwość strachu przed nimi i przed tym, kim mogą być, w
miejsce częstotliwości ulgi powitania, niezależnej od tego, kim one są.
Badając swój związek ze światem, który zaludniacie i tworzycie, musicie koniecznie
przeanalizować waszą metodę reprodukcji. Klonowanie nie stanie się dobrym rozwiązaniem. Akt
płciowy odwzorowuje komórki. Bez niego traci się pewną witalność, jednak przez wiele lat możecie nie
dostrzegać tej różnicy. Spożywając genetycznie zmienione rośliny i zwierzęta, dopiero po długim
czasie odkryjecie, że brak w nich istotnej substancji. Ci, którzy już od dłuższego czasu klonują ludzi,
zastanawiają się, dlaczego klony nigdy nie są całkiem zdrowe. Dzieje się tak dlatego, że nie zostały
one stworzone podczas aktu płciowego. To prawda, że ludzie mogą przyjść na świat w wyniku gwałtu,
jednak nawet w gwałcie jest witalność, ruch, zbliżenie i namiętność pobudzająca energię, która
odciska na życiu swoje piętno – czy to miłości, czy przemocy. Kiedy elektroniczna sonda stymuluje
życie w szalce Petriego w sterylnym laboratorium, nie posiada ono tej samej witalności co życie, które
zostało naprawdę zrodzone.
W dzisiejszych czasach ludzie z trudem dają życie dzieciom. Mężczyźni mają mało spermy, a
kobiety cierpią z powodu stresu i obawy, że nie uda im się dorosnąć do poziomu reprezentowanego
przez ikonę laleczki Barbie. Akt płciowy nie sprawia już ludziom przyjemności. W niektórych
sytuacjach seks przeobraził się w zwyczajny akt produkowania dzieci, po to, by kupować im różne
rzeczy, a następnie budować większe domy, które by to wszystko pomieściły, w ten sposób
wprowadzając dzieci w system, który bezustannie niszczy Ziemię. Zbyt wielu ludzi zapomniało, co to
znaczy żyć pełnią życia, jako istoty obdarzone płcią. Zapomnieliście, że bardzo ważny jest szacunek
dla tworzonego i prowadzonego przez was życia. Prosimy tych z was, którzy będą twórcami
przyszłych pokoleń, by wytworzyli w swoich ciałach częstotliwość, kreującą wibrację miłości,
otwierającą linie czasu i pozwalającą w zupełnie nowy sposób pojmować życie. Zaproście do swojego
pola dzieci, które chcecie wydać na świat. Przywołując wielkich strażników miłości, oczekujących na
narodziny, zagwarantujcie im miłość. Powitajcie swoje dzieci i dajcie im do zrozumienia, że chcecie
się od nich uczyć o wibracji miłości i o tym, jak ją wytwarzać w nieograniczonej obfitości.
Wzywamy was do zaludnienia Ziemi ludźmi, którzy utrzymają bardzo wysoką wibrację. Oznacza to,
że musicie sprawować opiekę nad wszystkimi dziećmi, nie tylko nad tymi, które osobiście wydacie na
świat. Zacznijcie naprawdę obserwować napotkane dzieci i wysyłajcie częstotliwość, która pozwoli im
zrozumieć, że uszczęśliwia was ich obecność. Wszystkie dzieci są niezwykłymi projektorami i
modulatorami częstotliwości, a z każdym rokiem rodzą się nowe dzieci, obdarzone wzrastającą
zdolnością do zachowywania coraz większej ilości częstotliwości. Dzieci te nie zadowolą się
wydeptanymi ścieżkami i starymi interpretacjami, nie róbcie im więc krzywdy, poddając je systemowi
opieki medycznej, który opiera się raczej na strachu niż na uzdrawianiu. Dzieci często biorą na siebie
kłopoty, jakie przechowujecie w waszym polu, zwłaszcza te problemy, których unikacie. Zwracajcie
szczególną uwagę na to, co mówią wam wasze dzieci. Wszystko ma symboliczne znaczenie.
Rozległe imperium umysłu wzywa was z każdego kontynentu i z każdej strony. Powracają wszyscy
Bogowie, którzy na Ziemi pozostawili odciski stóp w każdej linii czasu, ci, których imiona są znane, i ci,
którzy są nieznani. Wielu z was czuje impuls, każący wam odwiedzać święte miejsca, ponieważ
związane z Bogami wydarzenia i dramaty rozgrywały się w licznych starożytnych, kamiennych
świątyniach waszej planety. Kiedy odwiedzacie te świątynie, wydajecie się być trójwymiarowymi,
ziemskimi podróżnikami, jednak inne wasze cząstki odgrywają dramaty w tym samym miejscu, lecz w
odmiennym czasie. Pewne wasze wersje pamiętają, kim byliście, jakie sandały, buty lub trzewiki
nosiliście na nogach, jak czesaliście włosy i jaki mieliście kolor skóry, podczas gdy zmienialiście
ludzkie kostiumy, podobnie jak Ziemia nieustannie zmienia swoje pory roku.
Niebo przedstawia wam możliwości, nie bójcie się więc tego, co się na nim ukaże. Znaczyć je
będzie światło komet i ciał niebieskich w rozmaitych kształtach – wirach, spiralach, smugach i
rozbłyskach – a wy nie zawsze będziecie pewni, co się dzieje. Niebiańskie symbole i sygnatury mogą
być wytwarzane na wiele sposobów, na przykład elektronicznie. Na Ziemi końca dwudziestego wieku
wynaleźliście urządzenia, za pomocą których możecie rzutować obrazy na Niebo, dołączając w tym
do skoczków czasu pochodzących z Atlantydy i z 2012 roku, jak również do tych, którzy przybywają
ze wszystkich stron czasu, przynosząc z sobą swoją technikę.
Trwa show istnienia. Pochodzące zewsząd istoty przynoszą swoje media, by pozostawić je tutaj na
ów 25-letni okres. Zaczynacie się zastanawiać, jak to wszystko zrozumiecie. Do jakiego stopnia stanie
się to wszystko szalone? Będzie tak szalone, jak tylko zechcecie. Zawsze będziecie mieli szansę, by
powoli, głęboko odetchnąć, zastanowić się nad wydarzeniami, uśmiechnąć się i powiedzieć: “Och,
Wielki Powierniku, dziękuję, że mi pomagasz, że splatasz nici we wzór, który potrafię odszyfrować.
Kiedy moi przodkowie dotarli do tych sfer i nie umieli przełożyć swoich doświadczeń na słowa, oddali
ich znaczenie w sztuce. Pozwól mi także oddać znaczenie tej wielkiej przemiany w mojej własnej
wersji żyjącej sztuki, pozwalającej mi wyrazić uczucia panujące w całej mojej istocie".
Drodzy przyjaciele, w zasięgu waszej ręki spoczywa możność stworzenia wielkiego piękna,
zawierającego rzadką esencję istnienia. Nie chcemy, by ktokolwiek z was ją przeoczył. Stańcie się
twórcami własnej rzeczywistości, sześcioma miliardami przebudzonych i żywych Bogów. Niech inni
zastanawiają się, w jaki sposób nad tym zapanować! Kiedy obudzicie się i przejmiecie kontrolę nad
własnym życiem, stworzycie jego zupełnie nowe doświadczenie, w którym, mając odwagę, by stać się
jedynymi w swoim rodzaju pionierami, zdemaskujcie strach i zawężone myślenie. W Epoce Wodnika
wszędzie, we wszystkim, pojawią się Bogowie, i będzie ich więcej, niż kiedykolwiek przedtem.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ ÓSMY: RODZINA CIEMNOŚCI

Jako pionierzy świadomości, odbywacie podróż, której kurs może ulec dość gwałtownej zmianie. W
jednej chwili znajdujecie się w równowadze, jakbyście przebywali w samym centrum galaktyki, a w
następnej chwili trafiacie do jednej z najgłębszych i najczarniejszych dziur wszechświata. Wkraczając
w sferę poszerzonej świadomości, musicie poddać się wielu testom, a w podróży tej natraficie także
na kilka mrocznych miejsc, wywołujących złe przeczucia. Wielu z was będzie chciało zatrzymać się,
zanim wkroczy do mrocznych jaskiń, tak jakby wejście do nich było pewnym samobójstwem. Prosimy
was byście pamiętali, że największa ciemność panuje przed świtem, i że w ciemności kryje się wiele
kluczy.
Zwracamy się do was, jako do Świetlanej Rodziny – do tych jej członków, którzy zapomnieli o
swojej dziedzicznej wiedzy i dążą do tego, by ją sobie przypomnieć. Wasz przeciwny biegun, Rodzina
Ciemności, pamięta o niewidzialnych światach, o naukach przodków przekazywanych ustnie, lub
wyrytych w kamieniu, o ukrywanych tekstach i tablicach. Rodzina Ciemności przechowuje wiele
tajemnic. Ciemność kryje swoje sekrety w waszym umyśle, ponieważ nie potraficie dojrzeć, co się w
nim znajduje. Zastanówcie się, jak by to było, gdybyście otworzyli oczy w mroku i poczuli się
bezpiecznie, gdybyście mogli widzieć w ciemności i dzięki temu ją akceptować. Niektórych z was
przeraża mrok za drzwiami, boją się wejść do nieoświetlonego pokoju. Wyobraźcie sobie rozmaite
stwory ukrywające się w ciemności. Wasza wyobraźnia jest bogata, a gdyby w równym stopniu
pociągało ją światło za rogiem, wasz rozwój uległby gwałtownemu przyspieszeniu. Jednakże część
waszej psyche cierpi na makabryczną fiksację na tle ciemności, równocześnie pragnąc jej i czując
przed nią lęk.
Wskażemy teraz ścieżkę ciemności, która dominowała w Księdze Ziemi, ciemności, zawierającej
tajemnice, które powstrzymałyby wielu przed jej przebyciem, ciemności, która sama w sobie jest
inicjacją. Jednakże jest w niej moc. Nie możemy nazwać jej złą mocą, ponieważ podobnie jak
pieniądze, czy technika, nie jest ona ani dobra, ani zła. Wykorzystanie wiedzy zależne jest od intencji,
wywierającej wpływ na to, co tworzycie. Im dalszą odbywacie z nami podróż, tym bardziej tajemniczy
staje się teren, cienie pogłębiają się, szczeliny stają się coraz węższe i coraz głośniej rozbrzmiewają
dźwięki nieznanych energii. Wyobraźcie sobie, że samotnie wkraczacie na mroczne, zakazane
terytorium. Oddychajcie głęboko, odprężcie się, a następnie przywołajcie na myśl kilku bohaterów
waszej planety, czy to fikcyjnych, czy żyjących naprawdę, którzy samotnie stawiali czoło wyzwaniom,
mierzyli się z własnymi lękami i pokonywali je. Wyobraźcie sobie teraz bohaterów i bohaterki,
pionierów niosących swoje własne światło, wyrąbujących swoją drogę przez niezwykłe i nieznane
terytorium.
Za każdym razem, kiedy wybieracie się w jakieś nowe miejsce, z całą pewnością napotykacie
nieznane. Wasze założenia odnośnie nieznanego terytorium determinują to, czego doświadczacie.
Nie zdołacie osiągnąć wyższej częstotliwości energii, nie badając każdego terytorium; dlatego też
ciemne strony ludzkości i istnienia wzywają was, byście je zbadali i zrozumieli. Ciemna strona mocy
kryje wiele tajemnic. Skrywa wasze dziedzictwo – dziedzictwo wspaniałych, biologicznych istot – jak
również wiedzę dotyczącą siły waszego umysłu, regenerowania i replikowania samych siebie, oraz
prawdziwego zrozumienia procesów związanych z płciowością, narodzinami, życiem i śmiercią.
Musicie przestać lękać się ciemności i zrozumieć wielką różnorodność środków seksualnego wyrazu,
które tworzą moc i siłę, spoczywającą w jądrze waszego dziedzictwa.
Zmieniają się wasze wartości, musicie więc przywołać Boską Matkę, energię bogini, gdyż to jej
brakuje w związkach pomiędzy mężczyzną a kobietą. Należy przywrócić należne jej miejsce w
waszych opowieściach o odwadze i o życiu. Boginię dostrzec można zarówno w mężczyznach jak i
kobietach, chociaż zewnętrznie przedstawiać można ją pod żeńską postacią. Kobieca energia przyjęła
wiele form; niekiedy wydaje się, iż jest opanowana, przeznaczona do tego, by zadowalać
otaczających ją ludzi; niekiedy zaś przybiera dzikie, wojownicze cechy, jak w legendach o
Amazonkach, o kobietach które na dzielnych rumakach ruszały na wojnę.
W jaki sposób pojmujecie kobiecą energię? Z historycznego punktu widzenia Bogini została
skazana na wygnanie w Epoce Ryb. Dopiero po upływie pierwszych 500 lat Epoki Ryb osiągnięto
porozumienie, zgodnie z którym zaczęto czcić matkę zbawcy, zwanego przez was Chrystusem, a
będącego centralnym punktem owej ery. Opowieść o matce i dziecku jest bardzo stara. Prawdę
mówiąc liczy sobie tysiące lat. Występowała wśród wszystkich ludów, które wiedziały, że matka
obdarzona jest mocą krwi. Tylko ona mogła dawać krew nie będąc zranioną, a była to mroczna magia.
Krew kryje bogactwo wszystkiego, czym jesteście, całkowitą sumę waszej wibracji. Pewne rytuały
Epoki Ryb nakazywały nawet picie krwi i spożywanie ciała. Czy te słowa czegoś wam nie
przypominają? Możecie nazwać je metaforą; my jednak twierdzimy, że wszystko jest zakodowane i
posiada głębsze znaczenie, że za prawdą kryje się prawda, a plan kryje się za planem. Prawda
zawsze bazuje na umiejętności przechodzenia od zawężonej postaci do ekspansji, od degeneracji do
regeneracji. Tak więc, aby poszerzyć swój punkt widzenia, zastanówcie się nad tym, co jest nie do
pomyślenia, co jest absolutnie i totalnie śmieszne. Zrozumcie – to, iż zostaliście poinformowani nie
oznacza, że zostaliście nawróceni.
Moc seksu służy tworzeniu energii, lecz wy doświadczacie swojej płciowości z wielu innych
powodów. W przypadku większości z was seks jest popędem; mówicie, że wasze hormony żyją i
poszukują partnera, aby uwolnić i wymienić energię. Odczuwacie przyjemność, dostajecie to, czego
chcecie, i wracacie do swoich zajęć. Zazwyczaj nie kojarzycie aktu płciowego z tym, co się dzieje na
poziomie biologicznym, komórkowym. Akt płciowy posiada moc regeneracji, a organizm można
wykorzystać do tego, by znacznie wzmocnić pole energii. Jednak ów sposób wyrażania płciowości
może odnieść zupełnie przeciwny skutek. Jeśli seks nie opiera się na miłości, lecz jest
wykorzystywany celem rytualnego gwałtu, pojawić się może wiele innych możliwości.
Niektóre starożytne ludy na waszej planecie, szczególnie na Wschodzie, nieufnie podchodziły do
stosunków seksualnych, odbywanych podczas zaćmień, oraz pełni i nowiu księżyca. Członkowie tych
ludów wiedzieli, że energia pochodząca z Nieba wywiera wpływ na wasze pole energetyczne, łączące
was ze sferą eteru. Wiedzieli także, iż w sferach astralnych mogą zostać uwięzione pewne istoty.
Przypuszczamy, że Ziemia jest obecnie pełna zagubionych, poszukujących całości istot, które
rozpadając się, przeniknęły do waszych pól energii. Udzielacie im schronienia; przyciąga je wasz lęk
przed życiem. Często owymi astralnymi istotami są ludzie. Ich dusze rozpadły się w chwili śmierci, a
pola legły w gruzach, ponieważ nie wiedzieli jak umrzeć, a może nawet nie zdawali sobie sprawy z
tego, że umarli. Skłoniono was do tego, byście umierali w lęku, opowiadając wam historie, które nie
jednoczą was z samymi sobą. To dlatego umieracie otruci – chorzy i pełni toksyn. Trudno jest wam
wznieść się niczym woda w fontannie i pozostać nietkniętym, kiedy w tym stanie zbliżacie się do
wielkiej bramy śmierci. Stanowi to na waszej planecie ogromny problem. Astralne istoty przypominają
pasożyty. Wabicie je do siebie. Sfery astralne załamują się i zalewają was, a wówczas owe istoty
biorą was w posiadanie, i chociaż nie uświadamiacie sobie ich obecności, wasze życie się zmienia.
Czujecie się wyczerpani, wasze nawyki nagle stają się dziwaczne, nie możecie spać w nocy,
miewacie migreny, cierpicie na bóle i choroby o nieznanym pochodzeniu. W rzeczywistości toczycie
cięższy bój niż skażona Ziemia, na której pokarmy naświetla się energią elektromagnetyczną, lub
hoduje poza krajem, skąd wracają pełne trucizn.
Umysły ludzi pełne są niepokoju i stają się łatwe do odczytania. Kiedy zyskacie więcej zdolności
medialnych, będziecie odczuwali niepokój. Strach wykorzystywany jest do tego, by dzielić i podbijać
ludzi, a wy zawsze byliście podzieleni i podbici. Jest to kolejny test bieżącej ery. Czy zgromadzicie
nadchodzącą, wielką energię, i na powrót się połączycie? A może rozszczepicie się, wywołacie więcej
wojen i podziałów? Pewne energie chcą, byście pozostawali w separacji na poziomie fizycznym oraz
na między-wymiarowych płaszczyznach. Olbrzymie istoty, żyjące od tysięcy lat, zarabiają na życie
rządząc i opiekując się wami, szukając w was swojej wartości, ponieważ wy uważaliście siebie za
pozbawionych wartości i celu. Ci, którzy pragną rządzić wami na płaszczyznach fizycznych i
wielowymiarowych, znają siłę waszych genitaliów, pozwalającą tworzyć życie, sprawiać przyjemność,
zadawać ból i śmierć. Używają waszych genitaliów jako bramy, z czego nawet nie zdajecie sobie
sprawy. Teraz zaś, z wolna, przejmują kontrolę nad umysłami waszych dzieci, w niedostrzegalny
sposób pozbawiając je niewinności, i tego również nawet nie dostrzegacie. Gniew wam nie służy. Nie
obwiniajcie innych ludzi za to, co ma miejsce, gdyż są to znaki czasów. Jeśli dzieci utraciły
niewinność, spójrzcie na siebie i sprawdźcie, co zrobiliście, żeby się temu przeciwstawić.
Historia o matce i dziecku znana jest na całej planecie. Jest to ważna historia, którą powinniście
zapamiętać. Symbole mówią więcej niż to, co jest oczywiste. Gdzie w owych opowieściach jest ojciec?
W erze klonowania i nowych metod rozmnażania, wielu ludzi będzie chciało zregenerować się za
pomocą technologii, kupując części ciała, oraz poddając się operacjom – plastycznym i innym. Na
waszej planecie w niesłychany sposób nadużywa się władzy. Można tu nabyć ludzkie embriony.
Znikają też ludzie w każdym wieku. Niektórzy z nich opuszczają planetę, a inni trafiają do podziemia;
na waszym globie istnieje ogromny rynek zbytu, którego towarem są ludzie. W jaki sposób to
zmienicie? Na początek musicie nauczyć się cenić życie, które tworzycie w akcie płciowym. Jeśli nie
cenicie tego życia, może ono nie wytworzyć swojej własnej wartości.
Przewodnicy tworzą obecnie nowe wzory wielu rzeczywistości. Żyją spokojnie, a choć być może
nigdy nie poznacie ich imion, wytyczają nowe aleje częstotliwości, pozwalające zrozumieć mroczną
konspirację planetarnej, słonecznej i galaktycznej kontroli. Nie jest to tajemnicą dla tych z was, którzy
na przestrzeni lat otrzymywali wskazówki, ukazujące szerszy obraz świata, w którym wszystko jest
znacznie silniej powiązane. Jednak was zachęcano do tego, byście uwierzyli, że nic nie jest ze sobą
powiązane. Aby pojąć zmianę częstotliwości Ziemi, musicie najpierw poznać jej kontrolerów, ponieważ
wyzwania, przed jakimi staniecie w ciągu następnych piętnastu lat, będą związane z
najmroczniejszymi z ciemnych energii, z ciemnością przed świtem. Niektórzy z was zapytają w końcu:
“Jakim cudem wszystko mogło do tego stopnia ulec zepsuciu?". No właśnie, w jaki sposób? To wy
musicie znaleźć odpowiedź. Wasze zadanie polega na tym, by przejść od najniższych do najwyższych
częstotliwości, a doprowadzi was do tego odkrycie mroków nadużywania władzy.
Tworzycie nową sieć Ziemi i zmieniacie częstotliwość, dzięki czemu, jedno po drugim, ukazują się
światła i powstają pola energii. Musicie przestać karmić wysysające waszą energię wampiry,
pochodzące z astralnych płaszczyzn, z wymiarów, z samej Ziemi i spod jej powierzchni. Kluczowym
elementem jest wasza płciowość i sposób jej wykorzystania. Wielu przywódców na całym globie
należy do ogromnej, tajnej organizacji pedofilów, seksualnie wykorzystujących dzieci. Dzieje się tak,
kiedy rodzice sami nie potrafią nawiązać kontaktu z dziećmi. Dzieje się tak, ponieważ podobna
skłonność jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest to jedna z naj mroczniej szych tajemnic
Rodziny Ciemności na waszej planecie. Domy bogaczy są nią przesiąknięte. Seks uprawiany z
członkami rodziny, rytualny gwałt, seks uprawiany celem przywoływania ciemności i mrocznej Bogini.
Nie ma w tym cienia wibracji miłości, a jedynie wibracja dążenia do władzy.
Nie musicie uciekać przed zrozumieniem władzy i ciemności, aby otrzymać światło. Musicie
poznać siłę ciemności, aby pojąć rany duszy i nieobliczalność istot, które desperacko szukają czegoś,
czego nigdy nie dali im ani rodzice, ani nikt inny. Z powodu tego niedoboru inklinacja ta pozostaje w
ich linii krwi. Czego im brakuje? Wiecie już: miłości. Wszyscy nieobliczalni ludzie na waszej planecie –
mordercy, gwałciciele, pedofile, czy osobnicy sterujący tłumami – są pozbawieni miłości, lecz o tym
nie wiedzą. Tak więc, kiedy odkryte zostaną mroczne tajemnice rządzących rodów świta, oraz ich
ciemne praktyki okultystyczne, wasze zadanie polegające na uzdrowieniu planety stanie się
trudniejsze.
Przeglądając Księgę Ziemi widzimy, że w wielu przypadkach wasi przodkowie popełnili te same
błędy. Zapomniano o cyklach czasu oraz znaczeniu światła i ciemności, koncentrując się na
zewnętrznym świecie. Oddaliście swoją siłę przywódcom, a oni poczuli się zobligowani do tego, by
objąć przekazaną im władzę; nie wiedzieli bowiem, w jaki sposób sami mieliby ją stworzyć. Ich
ojcowie, matki i dziadkowie znali tajemnice i praktyki, które z początku często miały przynosić korzyść
innym ludziom. Być może i wy tego pragniecie. Kiedy jednak znajdujecie się na ścieżce władzy, a
waszą drogę przetnie ciemność, nie zdołacie od niej uciec. Wielu z władców, którzy byli niegdyś
dobroczynnymi, potężnymi ludźmi, zawarło przymierze z ciemnością, kiedy ta przecięła ich ścieżkę.
Za pomocą kłamstw i tajemnic objęli władzę nad innymi, a ponieważ jedno kłamstwo rodzi kolejne,
coraz trudniej było im zachować uczciwość.
Seksualne nadużycia nie są niczym nowym. Od zawsze rozpowszechniona była dziecięca
pornografia, niewolnictwo kobiet i mężczyzn na całym świecie, oraz dokonywane na nich gwałty.
Ukryliście te praktyki w swoich opowieściach o Ziemi i nie studiujecie tego tematu w szkołach. A może
zechcecie rozważyć możliwość badania ciemności, włączenia do zajęć szkolnych kursu,
poświęconego mrocznemu nadużywaniu władzy? Ucząc swoją młodzież, musicie położyć na stole
karty ciemności. W wielu rejonach świata uznaje się ciemne siły i składa ofiary. Nawet podczas
egzorcyzmowania istot, które przylgnęły do ludzi, podsuwa się ofiarę z pożywienia lub słodyczy, aby
przyciągnąć do niej owe istoty.
Zrzekacie się swojej historii, opowieści o bogactwie życia, i wymieniacie ją na pozbawione
znaczenia teksty, tak byście mogli kontynuować bezsensowne życie. Uczestniczycie w rodzinnych
spotkaniach, piknikach i koktajlowych przyjęciach, upewniając się nawzajem, że nadal będziecie
spłacać hipoteczne kredyty i pozostaniecie dobrymi obywatelami. Pijecie i spożywacie trucizny,
oddajecie swoje dzieci w ręce Wielkiego Brata, w ręce kontrolującego umysły Zespołu Zarządzania
Światem, gdzie nikt nie myśli, ale po prostu działa z nadświetlną prędkością, lub zostaje
wyeliminowany. Niewielka grupka osób włada i kieruje gazetami, sieciami telewizyjnymi i mediami.
Trudno jest wyśledzić prawdziwych właścicieli tych instytucji, ponieważ w planach skrywają się plany,
za graczami stoją inni gracze, a nic nie jest do końca takie, na jakie wygląda. Nadszedł czas, by się
przebudzić i uświadomić sobie, że karmi się was informacjami, które mają was ograniczać i
sprawować nad wami kontrolę, zmuszać was do popierania i stawania się częścią ekonomii śmierci.
Kiedy tracicie zdrowie, biegacie od jednego tak zwanego lekarza do drugiego, wykorzystując swoje
ubezpieczenie, swój spadek. Po co to robicie? Im bardziej jesteście chorzy i im więcej szukacie, tym
bardziej wspomagacie rozwój ekonomii śmierci. Rozumiecie?
Dzielimy się z wami mroczną częścią tej historii, jaką są skrywane, perwersyjne praktyki seksualne
waszych władców, lecz nie do nas należy podawanie nazwisk. Sami odkryjecie, że w każdym kraju,
na całej planecie, ludzie stojący na najwyższych pozycjach zostali tam umieszczeni, ponieważ dzięki
swoim perwersjom kwalifikowali się do objęcia władzy nad innymi. Przez wieki pozostawało to
tajemnicą, ale dziś wszystko wyłania się z ukrycia. Burmistrzowie publicznie przebierają się w kobiece
stroje, a wkrótce będziecie mieli prezydenta lub papieża hasającego w przebraniu chórzystki.
Wszystko przewróciło się do góry nogami i nikt nie jest już niczego pewien. Wasze wartości uległy
skrzywieniu. To dobrze. To dobry początek. Kiedy przebadacie mroczne nadużycia przeciwko
ludzkości, kiedy dowiecie się jak was oszukano, wykiwano, jak knuto przeciwko wam intrygi, być może
odrzucicie wszystkie frywolne ozdóbki i na nowo ustalicie własną wartość w oparciu o waszą władzę,
o siłę duchowych, biologicznych istot. W idealnej sytuacji wybierzecie tę właśnie możliwość, podczas
gdy nici przemian oplotą Ziemię końca dwudziestego i początku dwudziestego pierwszego wieku.
Ze strony ludzi na całym świecie podniosą się gniewne głosy protestu, a energie, które proszą was,
byście się zmienili, nasilą się w oburzający sposób. Pojawią się wstrząsy i skandale, jakich nigdy
wcześniej nie doświadczyliście. W idealnej sytuacji przebudzicie się i stwierdzicie, że to, co dzieje się
w jednym kraju, dzieje się wszędzie. Dawno temu, w innej epoce, ludzie zostali podzieleni budując
Wieżę Babel. Bogowie zstąpili wtedy i powiedzieli: “Ci ludzie się jednoczą i wkrótce staną się
potężniejsi od nas. Pomieszajmy im języki, podzielmy ich". W ten sposób powstały różne języki. W
dzisiejszych czasach niewielu ludzi mówi dwoma lub trzema językami. Większość z was żyje w
izolacji, osobno w swoich własnych małych domkach, bez więzi z sąsiadami, lub z planetą. Mimo to
twierdzicie, że stanowicie globalną społeczność, którą ożywiła elektronika. Nadzwyczajne.
Prosimy was, byście ponownie przemyśleli i ocenili wasze życie, kiedy wzywa się was do
odnowienia samych siebie. Powinniście się zmienić, zmienicie się, musicie się zmienić, ponieważ
nadeszła na to pora. Kiedy rozszaleją się mroczne sztormy, znajdźcie odwagę, by zmierzyć się ze
swoimi lękami. Poproście o pomoc swojego powiernika, który pomoże wam odnaleźć i przetrwać
spotkanie z ciemnością. Uciekając przed mrokiem, dajecie mu większą władzę, pozwalacie, by był
nieśmiertelny. Ignorując krzywdzące innych praktyki, szczególnie te o seksualnej naturze, popieracie
akt wyrządzania krzywdy. Wzywa się was wszystkich do uzdrawiania ludzkiego ducha, tworzenia na
Ziemi częstotliwości, w której nowo narodzone dzieci, wnoszące częstotliwość miłości, są w zamian za
to cenione i kochane. Musicie zagwarantować, że wasze potomstwo nie zostanie skrzywdzone,
zmienione w bezmyślne zombie, lub w seksualnych niewolników, wywożonych na inne planety do
pracy na farmach. Zapewnijcie, że wasze dzieci nie staną się genetycznymi laboratoriami do produkcji
organów ciała, że nie będą tworzyć własnego potomstwa, by oddać je wielowymiarowym istotom,
desperacko pragnącym odbudować swoją uszczuploną pulę genów.
Wielu rdzennych mieszkańców waszej planety kontaktowało się ze swoimi wielowymiarowymi
przodkami. Poznawali ich poprzez wymiary, przez czas i przez własną krew. Planowali rozwój swoich
kultur z wyprzedzeniem niekiedy nawet siedmiu pokoleń, ponieważ wiedzieli, że będą żyć po
wielekroć. Przodkowie rozumieli tę zasadę, którą wymazano z waszych świętych tekstów. Jednakże
Zespół Zarządzania Światem pamięta. Świetlana Rodzina i Rodzina Ciemności nie mają odrębnych
ksiąg wiedzy. Obie mogą zdobyć te same informacje. W niedalekiej przyszłości ludzie będą śledzić
swoje rodowody w odmienny sposób. Dziś badacie drzewa genealogiczne opierające się na rodzicach
i dziadkach, jednakże wkrótce zaczniecie poznawać swoją strukturę na podstawie wielowymiarowego
rodowodu. Na początku pojawi się wielu oszustów, jak się to często zdarza w chwilach, kiedy
otwierają się bramy prowadzące na nowe terytoria. Dzikie, podburzające motłoch, wielowymiarowe
istoty, które żyją wolne – lecz rzadko są uczciwe – będą twierdziły, że należą do waszego rodu.
Musicie nauczyć się rozpoznawać, że ktoś obdziera was ze skóry, porywa, lub nabiera. Pojmując to,
nie złośćcie się, lecz po prostu nabierzcie rozumu!
Przywódcy waszego świata postępowali w ten sposób przez stulecia. Dziś pojawiła się tendencja
do śmielszego niż kiedykolwiek wcześniej igrania z ciemnością. Dlaczego? Z Księgi Ziemi wynika, że
bez Rodziny Ciemności niegodziwie i bezsensownie atakującej wszystkie wasze wartości i granice,
nigdy nie zaznalibyście przebudzenia. Pozostalibyście w pełni samozadowolenia, niczym krowy
przeżuwające zawartość własnych żołądków, nie dostrzegając tego, co się dzieje. Tak wiec na Ziemi
załopoczą flagi gwałtu, zniewagi, wstrząsu i nadużycia zaufania. Kiedy to się stanie, powiedzcie sobie:
“Nadszedł czas". Wiedzcie jednak, że gdy dotrzecie do tego stadium, pozostanie wam do przejścia
jeszcze dłuższa droga. Żaden człowiek nie żyje dostatecznie długo, ani nie jest dostatecznie mądry,
by stworzyć tak skomplikowane plany kontroli, kiedy więc spojrzycie za kulisy, poznacie starożytną
rasę, mającą własną opowieść o podziale, o tajemnicach i ukrytej władzy. Rasa ta, to starożytne gady,
wasi przodkowie, wasz ród. Gadzie istoty od wieków rządziły zza kulis, stawiając przed wami swoje
kukiełki – swoich posłańców. Kukiełki te często nie wiedziały, że zostały opętane, opanowane przez
wielkich manipulatorów. Niekiedy, odkrywając, że stanowią część tak olbrzymiego i groteskowego
planu, czują się małe i słabe, choćby były papieżami, prezydentami, królami, królowymi, czy innymi
ludźmi obdarzonymi prestiżem i władzą. Stwierdzają, że są jedynie narzędziami, że zostały opętane,
ponieważ perwersja, kłamstwa, przywiązanie do seksu i pożądanie materialnych przedmiotów
pozwoliły owym siłom zadomowić się w ich wnętrzu. Wasz świat pełen jest ciemności, która dziś
występuje w innej wersji, lecz jej wpływ nie różni się od lekcji, jakie ciemność daje wam we wszystkich
Epokach.
Inną rzeczą jest czytać o skandalicznych scenariuszach w gazetach, a zupełnie inną, mieć z nimi
bezpośredni kontakt. Wiedzcie, że za każdym razem, kiedy ciemność odnajduje was w waszym życiu,
pojawia się za pośrednictwem trudnych sytuacji, kiedy to wasz strach podnosi się niczym fala energii,
przebiegająca przez ramiona, elektryzująca pień mózgu – gadzi mózg – i prosi was, byście sobie coś
przypomnieli. Kiedy to się dzieje, zrozumcie w jądrze swej istoty, że stanowicie część planu, i że wasz
rozdział rozwinie się teraz, sięgając w najgłębszą część ciemności, tak byście mogli dokonać zmiany,
przekształcając swoją częstotliwość. Nie możecie dosięgnąć światła, nie poznając ciemności. Mrok
nadciąga obecnie w ogromnej ilości, prosząc o uzdrowienie. Ujawnionych zostanie wiele szokujących
perwersji, ponieważ brak wam miłości matki i ojca do dziecka. Postać miłości, o jakiej mówimy, nie
była tu praktykowana przez setki tysięcy lat. Pod względem genetycznym, oczyszczacie bardzo długo
linię istot, wiele pokoleń ran.
Żyjecie w trudnych czasach. Stoicie przed wyzwaniem, nakazującym wam zbadać, do jakiego
stopnia zdegenerowały się ludzkie częstotliwości jako całości. Wasze zadanie polega na tym, by
naprawdę przyjrzeć się ciemności, ostrzec i docenić pracę, którą macie wykonać. Musicie
zregenerować samych siebie i planetę, odnajdując to, co jest naprawdę ważne, to, co będziecie cenić.
Szokujące zmiany destabilizują cywilizację. Tak właśnie ma być. Niektórzy z was chcą żyć w czasach
pełnych światła, jakby jeździli z jednego pikniku na następny. Tak być nie może. Na waszej planecie
trzeba zająć się zagadnieniami odpowiedzialności; nie możecie winić ludzi, lecz uczyć ich, że w
obecnym czasie każdy człowiek musi być swoim własnym przywódcą. Prawda jest taka, że nikt was
nie poprowadzi. Wkraczacie w Epokę Wodnika, gdzie Bogowie stają się widoczni, gdzie każdy jest
bogiem.
Nie lękajcie się, kiedy upadną wasi przywódcy. Wszystko to zostało zaprojektowane tak, byście
poznali najgorsze z rodzinnych tajemnic: to, że rodzice, z pokolenia na pokolenie, seksualnie
wykorzystują swoje dzieci, ponieważ nie znają miłości. Miłość musi zwyciężyć. Musicie oczyścić
biologiczną linię, eter i płaszczyznę astralną, ponieważ nowe dzieci, pragnące się narodzić, zostaną
przyciągnięte jedynie przez częstotliwość, która gwarantuje im, że zostaną otoczone wielką miłością.
Gdy nie kochacie waszych dzieci, nie zapewniacie ciągłości ludzkiego życia na Ziemi. Musicie także
szanować akt płciowy, gdyż jego jakość determinuje częstotliwość waszych pól energii. Nie można
uciec przed faktem, że wasza płciowość jest siedliskiem biologicznej siły. Przybywacie tutaj właśnie za
sprawą seksu. Mimo że klonowanie jest modne, gdybyście mogli skoczyć w przyszłość,
zobaczylibyście, iż nie możecie stworzyć swojego klonu obdarzonego równą wam witalnością. Jak
powiedzieliśmy wcześniej, w klonach nie odwzorowuje się witalność seksu, doświadczenie żywych
istot, więc po pewnym czasie zawodzą pokładane w nich oczekiwania. Na waszym świecie jest wielu
sklonowanych ludzi, jak również wiele zaprojektowanych sobowtórów. Praktyką tą posługiwano się
przez tysiące lat; zapoczątkowano ją po to, by zastąpić ludzi posiadających władzę innymi,
wyglądającymi jak oni. Dziś sztuka i nauka klonowania jest bardziej precyzyjna. Nauczyliście się jej od
wielowymiarowych istot, które zatraciły swoją siłę prokreacji i przybyły tutaj, by potajemnie wykraść
waszą moc. Jednakże ci, którzy posiadają prawdziwą moc, nie potrzebują tajemnic. Prawdziwa siła
należy do was, można się nią dzielić, lub oddawać ją po wielekroć. Kiedy się ją daje, po prostu rośnie,
kiedy zaś utrzymuje się ją w tajemnicy i w ukryciu, siła ta w końcu zmniejsza się i kurczy.
Zaakceptujcie swoją siłę, akceptując historie o ciemności, wiedząc, że wasi przodkowie stali przed
takimi samymi wyzwaniami, chociaż nie w tak wielkiej ilości jak wy. Wasz powiernik pomaga wam w
czasie wielkiej ekspansji siły, daje wam tak pełne, złożone i budzące respekt zrozumienie was
samych, jakbyście w ciągu jednego popołudnia przeobrażali się z sadzonki w gigantyczną sekwoję!
Zastanówcie się nad tym. Ten przyrost piękna i siły jest dziedzictwem, które dzisiejsze energie
wywołują z waszego wnętrza, kiedy przemierzacie nowe terytoria świadomości, by wzrastać, kierując
się ku światłu, którym tak pragniecie się stać, światłu, które dotyka was wszystkich. Musicie zrozumieć
także i światło; gdyż, jak wiecie, Bogowie nawet z nim wyczyniają różne sztuczki.
Poszukiwane przez was rozwiązania odnajdziecie we własnym wnętrzu. Wasze uczucia i reakcje
na otaczający was, rozpadający się świat, wymagają przebudowania siebie poprzez zaakceptowanie
tego, co się rozgrywa; gdyż wśród rozpadu powstaje coś nowego. Cykl życia zawiera w sobie śmierć,
po której następują ponowne narodziny, jak w historii Feniksa powstającego z popiołów. Zrozumienie
tego jest ważną fazą waszego rozwoju. Musicie się połączyć i pojąć wielowymiarową perspektywę,
której się uczycie. Zawierajcie pokój, gromadźcie wokół siebie ukochanych i przyjaciół, szanujcie się
nawzajem, nie wkraczajcie na niczyje terytorium, czy to za sprawą słów, działań, czy uczynków.
Obdarzajcie wszystko takim szacunkiem, jakiego chcielibyście dla siebie, i wiedzcie, że obecnie
objawiają się wielkie rany ludzkiej psyche, rany, które są spuścizną obecną w waszych genach, rany
przekazywane pod postacią ciemności. Rany przodków zostaną wydobyte na światło dzienne i będzie
się wydawało, że ich uzdrowienie przekracza wasze możliwości, że nie macie żadnych maści ani
antybiotyków, które uleczyłyby ową chorobę umysłu. Przypadłości te przez długi czas były
niewidoczne. Szukając na nie lekarstwa, nie zapominajcie, że jesteście wielowymiarowymi
stworzeniami, a choroba często nie spoczywa w ciele fizycznym, ale na płaszczyznach astralnych, w
owych niewidzialnych światach, gdzie łączą się z wami inne istoty. Opętanie i połączenie
przypominają tam noc i dzień.
Jesteście przyzywani do tego obszaru ducha, a kiedy przed świtem panuje największa ciemność,
wiedzcie, że stanowi to duchową wskazówkę, otwórzcie więc oczy i nie lękajcie się pohukujących sów
ani dziwnych dźwięków, jakie dobiegają was w nocy. Wejdźcie na terytorium ciemności, unosząc
świecę, by dojrzeć to, co się tam znajduje. Postanówcie sobie, że to zrozumiecie, a następnie
otwórzcie serce i wiedzcie, że schorowany umysł we wnętrzu ludzkiego ducha czeka na uzdrowienie.
Choroba umysłu odsuwa was od siebie, wywołuje przemoc pomiędzy kochankami, członkami rodzin i
przyjaciółmi. Jest to mroczna przemoc, która okrywa się tajemnicami i kontroluje ducha lepiej niż wasi
trójwymiarowi operatorzy kiedykolwiek zdołają kontrolować umysł. Ujawnieni zostaną kontrolerzy
umysłu oraz ci, którzy wywierają wpływ na pogodę i na wszelkie aspekty waszej ekonomii, religii,
edukacji i medycyny, ponieważ obecnie jesteście gotowi, by zaopiekować się sobą i wywierać wpływ
na siebie. Jedynie jeśli zrozumiecie w jaki sposób manipulowano wami, odważycie się sami objąć
kontrolę. Oddaliście innym swoją życiową siłę do tego stopnia, że nie wiecie, iż jesteście chodzącymi
zombie.
Ci, którzy są odpowiedzialni za wasze ciężkie położenie, sądzą, że są o wiele lepsi od was;
jednakże ciemność stwarza im niekończące się trudności. Musicie zacząć uzdrawiać owe rany. W
waszym współczuciu i przebaczeniu musi mieścić się zrozumienie istnienia na skalę szerszą, niż
zrozumienie jakiegokolwiek pojedynczego, trójwymiarowego wydarzenia. Musicie uświadomić sobie,
że dominującym na kartach Księgi Ziemi problemem, jest nadużywanie władzy. Uzdrowienie musi
sięgnąć głęboko. W tym procesie odnajdziecie swoją siłę i, w idealnym przypadku, uzdrowicie swoich
okaleczonych przywódców, a ich rany są naprawdę poważne. Niektórzy uzdrowią się sami, inni
ogłoszą swoją hańbę, a kiedy już ujawnią swoją ciemność, staną się wielkimi przywódcami. Jednakże
większość z nich zniszczy samych siebie, a wy będziecie musieli oczyścić płaszczyzny astralne z ich
zanieczyszczonych form.
Będziecie musieli nawoływać ludzi, aby ocalili swoje stare tradycje. Dzielić się z nimi naukami
przodków, drogami tajemnic i duchowego świata, wagą zachowania równowagi pomiędzy światłem a
ciemnością, znaczeniem czterech kierunków, żywiołów, oraz oczyszczających rytuałów i praktyk, jakie
pozostawiono wam w spadku. Jest to jedno z największych wyzwań, r przed jakimi obecnie stoicie -
musicie negocjować i żądać swojej siły od istot, których nie możecie zobaczyć, które mają znacznie
większą władzę, niż sobie uświadamialiście. Tak więc gady potrzebują uzdrowienia, aby na nowo
uczynić częstotliwość miłości fundamentem swego istnienia. Nie twierdzimy, że wszystkie gadzie
energie gwałtownie zmierzają w kierunku zła, podobnie jak nieuczciwym byłoby oceniać tak
wszystkich ludzi. Wiemy, że istnieje wielu dobrych ludzi. Nadszedł czas, by się przebudzili, ponieważ
zostali zakodowani tak, by przetestować swoją własną siłę.
Jako plejadiańscy podróżnicy i skoczkowie czasu, którzy pragną poznać i zbadać samych siebie,
zajrzeliśmy w ciemność, w mroczne rozdziały większej Księgi Istnienia, i po wielekroć widzieliśmy owe
testy. W każdym miejscu wyglądają one inaczej, a jednak wszystkie są takie same. Perwersja,
ładunek energii uzyskiwany z krzywdzenia innych, utrzymuje was w separacji. Układy zmysłów
waszego ciała, oraz mechanizmy służące osiąganiu wyższych, lżejszych, ekstatycznych
częstotliwości, są zazwyczaj zamknięte, zabite gwoździami i obwieszone znakami “zakazu wstępu".
Istoty, które żywią się krzywdą innych, czy są ludźmi, czy wielowymiarowymi stworzeniami, czerpią
energię przez wąski kanał, a energia ta nie przepływa przez nie swobodnie. Kiedy więc zyskują do niej
dostęp, pragną dużej ilości energii, przejawiającej się zazwyczaj przez gwałt. Ci, którzy krzywdzą
innych, są energetycznie zagłodzeni. Dlaczego? Ponieważ nie mają miłości, nie czują więzi i są
odcięci od życia. Bez miłości jesteście chodzącymi, żywymi trupami.
Nie jest przyjemnie wysłuchiwać takich rzeczy o sobie, o ludzkości, jednakże nie mówimy tego po
to, aby was osądzać. Ziemia i jej cykle są dla nas przepływami energii. Zamierzamy uświadomić wam,
kim jesteście, stać się dla was zwierciadłem i dokumentować poszukiwania, podjęte przez ludzki
rodzaj. Wspinanie się na górę jest zupełnie innym doświadczeniem niż przebywanie na równinie i
spoglądanie za siebie. Wspinaczka daje możliwość oceny terenu z jednego punktu, a potem
dokonania ponownej oceny z innego. Obecnie żyjecie na bagnach Ziemi. Istnieją radosne miejsca i
wspaniałe czasy, które można odwiedzić; jednakże nie wolno wam przeoczyć bagien. Musicie uznać
wilgotną, mroczną energię, a następnie możecie zrobić z bagnami to, co zechcecie. Starożytni
Bogowie osuszyli bagna Mezopotamii i stworzyli żyzne ziemie.
Macie przed sobą wiele twórczych wyborów; jednakże obecnie najważniejsze jest dla was
skoncentrowanie się na uzdrawianiu. Wielkie niepokoje doprowadzą do rewolucji i powstań, odezwą
się głosy wzywające do zemsty i anarchii, a wielu przywódców ucieknie ze swoich krajów. Samo w
sobie jest to znakiem. Ludzie odzyskają głos. Stany Zjednoczone mają swoje przeznaczenie,
podobnie jak wszystkie kraje na każdym kontynencie. W jakimkolwiek zakątku świata się znajdziecie,
jakakolwiek krew płynie w waszych żyłach, odszukajcie swoją godność i bądźcie dumni z tego, że
jesteście ludźmi. Musicie połączyć się w zbiorowość ludzkich istot; w waszym wspólnym życiu brakuje
dumy, jaką moglibyście odczuwać będąc ludźmi z planety Ziemia. Nie mówimy tu o aroganckiej
dumie, ale o takiej, która jednoczy was i otwiera wasze serca. Dzięki niej nadajecie znaczenie i cel
swojemu rodowodowi i swojemu rozdziałowi w Księdze Ziemi.
Z Nieba przybywają energie o różnych kształtach i rozmiarach, chociaż, jak się zdaje, waszym
największym wyzwaniem są gady, ponieważ to one są zakulisowymi władcami. Dominują zwłaszcza w
Zespole Zarządzania Światem i w innych czczonych przez was strukturach, szczególnie w tych o
religijnej naturze. Organizacje religijne zachęcają swoich członków do uczestnictwa w pozbawionych
znaczenia rytuałach. Każą pouczać innych, by robili to samo. Jeśli bierzecie udział w rytuale, uczyńcie
go swoim własnym, lub upewnijcie się, że wiecie, co się dzieje. Łatwo jest wysączyć waszą siłę,
zmusić was do klepania modlitw, gdy tak naprawdę nie wiecie, do kogo kierujecie swoje inwokacje.
Religie świata upadną w taki sam sposób, w jaki wyrzucone zostaną podręczniki do historii.
Na Niebie będą pojawiały się niezwykłe zjawiska – smugi i kule światła, komety, tajemnicze ognie,
niezwykłe błyskawice i dziwaczne fenomeny. Raz jeszcze przypominamy wam, że bez ciemności nie
dostrzeglibyście tej gry światła. W kosmicznych częstotliwościach kryje się wiele warstw kolejnych
płaszczyzn. “Czy to, co widzimy jest naturalnymi zjawiskami, czy czymś sztucznym?" ^– spytacie.
Twórca znajduje się we wszystkim, a więc czy cokolwiek może być naturalne lub sztuczne? Czyż
wszystko nie jest powiązane? Kontrola częstotliwości waszego umysłu stanie się na waszej planecie
najważniejszym zagadnieniem: to jak podsuwa się wam wizje za pomocą telewizji, komputerów,
muzyki, filmów i niewidzialnych mikrofalowych transmisji, które wywierają wpływ na wzory waszych
myśli i życia. Przeciwstawienie się kontroli umysłów postrzegane będzie jako ostateczna walka z
ciemnością.
Kiedy przywódcy waszego świata pokażą swoje rany i opowiedzą swoje historie, a wy, mieszkańcy
różnych krajów, dostrzeżecie podobne wzory, spytacie: “Jak to możliwe?". Ciemność urośnie i
ostatecznie dostrzeżecie trójwymiarowy plan projektowania i programowania ludzkich myśli, takiego
podziału waszego umysłu, jak gdyby ktoś zamierzał nazwać każdą komórkę waszego ciała, czyniąc z
niej odrębne indywiduum. Ci, którzy pragną kontrolować waszą częstotliwość chcieliby, by komórki nie
były ze sobą połączone, by żyły razem, lecz nigdy nie uświadamiały sobie swojej separacji i łączącej
je więzi. Ponieważ oddzielacie się od swoich dzieci, od siły waszych genitaliów, od siebie nawzajem, i
od pragnienia poznania własnej mocy, tworzycie żyzny grunt dla podziału waszego umysłu. Kontrola
umysłu nie jest niczym nowym. Kontrola częstotliwości jest być może nowym terminem; jednakże
kontrola umysłu towarzyszyła wam od długiego czasu. Kiedy zbadacie sposoby, na jakie kontrolowane
są wasze umysły, poprzez jawne i skrywane działania na waszym świecie, ostatecznie zrozumiecie
kontrolę, która przybywa poprzez wymiary; pojmiecie z jaką siłą, z jakim tajemnym dziedzictwem i
spuścizną naprawdę walczycie.
Księgi starożytnych zyskają większe znaczenie, jeśli nie będziecie z góry zakładać ich przesłania.
Księgi te wspominają o przybyszach z Nieba i zawierają wiele wskazówek dotyczących natury zła.
Odkrycie ciemności, w całej jej budzącej respekt potędze, będzie dla was zwiastunem siły Bogów.
Poczujecie konieczność zmierzenia się z perwersyjnymi praktykami i kontrolą umysłów sprawowaną
przez przywódców waszego świata, żądania integralności, a równocześnie kochania i
współodczuwania dla tego, co tak naprawdę chcielibyście zniszczyć. Jednakże zupełnie czymś innym
będzie dla was konieczność wycofania się – jak w historii Dawida i giganta Goliata – kiedy zaczniecie
pojmować istoty, kryjące się za ułomnymi przywódcami świata.
Nauki pochodzące z mrocznej strony ukazują wam pułapki, jakich, obdarzeni swoim dziedzictwem
siły, powinniście unikać. W okresie przyspieszenia, ludzie, którzy pragną się ujawnić, szczególnie ci,
którzy zwracają na siebie ogromną uwagę, znajdą się na swojej własnej scenie, będąc dla świata
zwierciadłem nowej nauki. Nikt nie jest wiecznie ofiarą, chociaż wasi zdobywcy chcieliby, byście
wierzyli, że nimi jesteście. W jaki inny sposób mogliby was podbić? W największej Księdze Istnienia,
jak również w Księdze Ziemi, nie istnieją ofiary, a jedynie ci, którzy zapomnieli, iż są twórcami i wybrali
strach, zapomnieli o miłości i oddzielili się od innych. Ta sama historia powtarza się raz za razem,
choć grają w niej różni aktorzy. A jeśli spojrzeć na nią z szerszej perspektywy, to, prawdę mówiąc, jest
to wciąż ta sama historia z tymi samymi aktorami.
Prosimy was, byście odważnie przywołali ciemność, która czeka na uzdrowienie. Prosimy was,
Świetlana Rodzino, abyście wysłali wiadomość z miejsca pełnego miłości i odwagi: “Ciemności,
nadszedł czas, byś się ukazała, byś ujawniła nadużycia władzy, perwersje i cierpienie zadawane
ludziom, oraz samej Ziemi. Kiedy się ukażesz, zostaniesz uleczona. Wystąp więc, Ciemności, tak by
świat mógł cię poznać. Następnie poznamy Światło i będziemy się wspólnie radować". Jest to
wzniosłe wezwanie. Wzywacie do uzdrowienia ciemności i nadużyć energii, tak by wszyscy ludzie
mogli z miłością wyrażać swoją płciowość, aby szanowali swoje dzieci i dali należną im szansę
zainicjowania własnych seksualnych poszukiwań, nie wymuszając na nich seksu za pomocą
rytualnego gwałtu czy przemocy. W bardzo głębokiej części waszego regenerującego się ciała, w
narządach płciowych, w jądrze waszej istoty, kryje się wiele podstawowych problemów, tak mrocznych
i sekretnych, że nikt nie ma odwagi o nich mówić. Mimo to, trzeba je obnażyć. Rezygnacja z władzy
nad waszymi organami płciowymi stanowi prawdziwe odrzucenie władzy nad życiem. Przez słowo
władza rozumiemy poczucie jedności i odpowiedzialności, dojrzałości pozwalającej wiedzieć, kiedy
należy, a kiedy nie należy wyrażać swojej płciowości, pojmować, że seks w swojej najwyższej postaci
jest jednomyślnym aktem, i że kreacja życia musi być jednomyślna. Jak powiedzieliśmy, jesteśmy
jedynymi w swoim rodzaju biologicznymi istotami ludzkimi, a Bogowie ukryli w was swoje największe
dobra. Tworzycie niezwykłe światło. Wysoko ceniąc sobie swoje narządy płciowe, swoją biologiczną
substancję, oraz uzdrawiając samych siebie, aktywujecie swój wewnętrzny potencjał.
Prosimy was raz jeszcze, byście spojrzeli na swoje życie. Co zrobiliście, by zawrzeć pokój, znaleźć
cel, odrzucić to, czego nie potrzebujecie i przestać osądzać to, co uczyniliście? Czego nauczyliście się
jako przodkowie, jako wielowymiarowe istoty i jako ludzie w tym i innych życiach? Stwórzcie wartość,
która poprowadzi was przez następne stadia rozwoju, scalające, syntetyzujące wszystko, czym
jesteście, i pozwalające wam prowadzić pełne, wzniosie życie. Na początek musicie zawrzeć pokój ze
swoimi narządami płciowymi, ponieważ to stamtąd bierze się życie. Niezależnie od tego, czy macie
dzieci, czy też nie, możecie stać się czystym źródłem życia, gdyż wasza wibracja jest takim źródłem, a
wy stoicie obecnie przed wyzwaniem, by ją zachować. Ceniąc sobie własną płciowość, zdołacie być
może ponownie ustalić częstotliwość ludzkości. Tym samym będziecie mogli sprowadzić na świat
nowe dzieci, którym należy zagwarantować, że będą cenione, jako największe bogactwo ludzkości.
Gdyby tak każdemu z was dano taką gwarancję; gdybyście przyszli na świat jako najwyższy skarb!
Niekiedy to, czego sami nie otrzymujecie, staje się waszym darem, waszą spuścizną.
Wznieście teraz swoją wibrację z jądra waszej płciowości, z miejsca, które identyfikuje was jako
mężczyzn lub kobiety, i wyobraźcie sobie, że rośnie wartość waszej istoty. Porzućcie zakłopotanie.
Szukajcie tego, co określa waszą wartość. Odrzućcie perwersję i wypaczenia, oraz wszystko co
szkodzi wibracji ludzkiej godności. Co do tych, którzy wprowadzają was w zakłopotanie, uznajcie, że
ich chaos należy do nich, a czystość do was. Chaos powiększy się, kiedy mężczyźni zaczną wyglądać
jak kobiety, a kobiety jak mężczyźni, zaś wszyscy będą przekonani, że żyją w androgynicznych
czasach. Kiedy na was patrzymy, odnosimy wrażenie, że poszukujecie wewnętrznej równowagi, i że
jesteście tym, czym jesteście, jednak nic nie jest dokładnie takie, jakim się wydaje. Poszukujcie
całości, zdrowia, rozsądnego życia, próbujcie zrozumieć ciemność i proście powiernika, by stał się
waszym zaufanym administratorem, by poprowadził was leżącą przed wami drogą. A przede
wszystkim starajcie się zrozumieć siłę własnej seksualności, nasyćcie ją wyłącznie miłością, gdyż bez
niej naprawdę nie warto doświadczać seksu. Każdy z was musi dojść do tego wniosku i zachować
pewien standard; kiedy wniesiecie godność do aktu kreacji, być może stworzycie nową populację
Ziemi, całkowicie nowe dziedzictwo.
Strach kładzie kres waszej kreatywności, a wasza siła kończy się tam, gdzie zaczyna się lęk.
Będziecie musieli stawić czoło wielu przerażającym doświadczeniom, gdyż musicie poznać władzę,
jaką ma nad wami strach, i przemienić ją we własną, łagodnie sprawowaną władzę. Niczym alchemicy
będziecie brać jedną rzecz i przekształcać ją w inną. Teraz, na przełomie dwudziestego i
dwudziestego pierwszego stulecia, zdaje się, że jest to przeogromne zadanie, jednakże istnieje
możliwość powodzenia. Linie czasu nie zostają wymazane z Księgi Ziemi; trwają w niej i wy możecie
je odnaleźć, a więc rozpocznijcie poszukiwania. Kładąc się spać nocą, posłużcie się siłą swojej woli i
postanowienia, aby podróżować w snach. Rozglądając się po waszej społeczności, rodzinie i
przyjaciołach, wiedzcie, że wszyscy oni przechodzą przez taki sam test; być może nie wyrażają tego
w taki sam sposób, lecz wszyscy doświadczacie takiej samej intensywności życia, szukajcie więc
tego, co was łączy – miłości.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY: DAR, KTÓREGO OCZEKUJĄ BOGOWIE

Podczas naszej wspólnej podróży, wspomnieliśmy o czasie oraz o niesprecyzowanej grupie istot,
zwanych przodkami, których istnienie rozciąga się we wszystkich kierunkach – poprzez czas, linię
krwi, a także poprzez wymiary. Waszego rodowodu nie tworzą wyłącznie wasi poprzednicy. Prawdę
mówiąc przypominacie słońce o wielu promieniach; eksplodujecie, dotykając wielu rzeczywistości.
Stanowi to część ekspansji świadomości, jakiej obecnie doświadczacie. Świat ducha jest rozległy, a
poprzez niewidzialne dziedziny mogą się do was zbliżyć niezliczone ilości istot.
W Epoce Ryb uważano, że świat duchowy jest niewidzialny, co nie znaczyło, że miałby nie istnieć,
gdyż wszyscy wasi przodkowie doświadczali jego siły, choć każdy z nich w inny sposób. Obecnie, bez
cudów, misteriów i tajemnic, skupcie się na elektromagnetycznym spektrum, na waszej interpretacji
częstotliwości światła. Wyobraźcie sobie, że w tej właśnie chwili rozszerzacie się i przeistaczacie
zgodnie z całym jego spektrum, że przeskakujecie z jednego punktu do drugiego, tak jak to robili wasi
przodkowie. Rozwój świadomości, do którego dążycie, wymaga od was takiego przekształcenia, które
pozwoli uzyskać częstotliwość podobną do częstotliwości tajemniczych istot pochodzących z
niewidzialnego świata. Być może, kiedy dowiecie się, w których miejscach w paśmie częstotliwości
znajdują się pewne istoty, i kiedy nauczycie się “wykręcać numer" owych miejsc, przemianujecie całą
ideę religii na waszej planecie.
Wasi przodkowie nie zawsze potrafili wyrazić w słowach doznania, związane z przeskokiem z
trójwymiarowej perspektywy w inne częstotliwości i z powrotem, lub fakt, że istoty pochodzące z
innych części spektrum, mogły przeniknąć do ich rzeczywistości. Stare manuskrypty, w tym z całą
pewnością księga, którą nazywacie Biblią, oraz różne teksty, nad którymi prowadzono dyskusje, lecz
których nigdy nie pokazywano publicznie, zawierają tajemnicze wzmianki i enigmatyczne opowieści
poświęcone interwencji istot pochodzących z dawno minionych czasów i wydarzeń
niewytłumaczalnych z waszego obecnego punktu widzenia. Chociaż na temat tych wydarzeń
spekulowano od wieków, wasi historycy nie doświadczyli ich bezpośrednio; dlatego też ludzie
rejestrujący historię, pragnąc zrozumieć niewidzialny świat ducha, zaczęli tworzyć własne
interpretacje.
Stajecie teraz przed wyzwaniem, każącym wam przyjrzeć się podstawom filozofii i edukacyjnym
systemom wierzeń, i wspaniałomyślnie wziąć pod uwagę, że interpretatorzy owych doznań zrobili, co
było w ich mocy. Jednak na pewnym poziomie obecny Zespół Zarządzania Światem kontroluje
przepływ informacji, docierających do waszego świata, jeśli więc rzeczywiście chcecie poznać
prawdę, musicie kopać głębiej i ominąć “politycznie poprawne" systemy wierzeń, kwestionując własne
zaufanie do instytucji tak zwanej wyższej wiedzy. Religie zawsze próbowały kontrolować ludzi,
wyjaśniając masom rzeczy niewytłumaczalne. Zaglądając do Księgi Ziemi widzimy, że takie
zabezpieczenie było wam potrzebne. Lubicie mentorów i nauczycieli, kogoś, kto weźmie was pod
swoje skrzydła, do kogo możecie się zwrócić w swojej niewinności, zadając pytania na temat wyższej
jaźni, duszy, wielkich tajemnic, oraz tego, o czym wiedzą wędrowcy przemierzający duchowy świat. W
rzeczywistości każdy z was ma swojego mentora, prosimy więc po raz kolejny, byście zaufali
powiernikowi, który służy waszym interesom i wskazuje wam drogę.
Kiedy wasza percepcja wykroczy poza świadomość płaskiego świata, będziecie musieli
zrewidować wszystkie swoje wierzenia. Nawet ci spośród was, którzy już zrewidowali większość
swoich poglądów na temat rzeczywistości, będą musieli pójść dalej. Wszystkich was wzywa obecnie
dom ducha, dom, w którym kryją się tajemnice, i gdzie przechowuje się je jako część waszego
wielkiego dziedzictwa. Wkrótce odkryjecie, że ów niewidzialny świat w rzeczywistości jest widzialny.
Doświadczając swoich życiowych nauk ufajcie, że powiernik zapisał was na lekcje, których raczej nie
zamówilibyście sami dla siebie, że prowadzi was niekiedy przez okresy nagłych, wstrząsających i
zaskakujących przemian, po to, byście stanęli twarzą w twarz z tym, czego sami prawdopodobnie
nigdy byście nie wybrali. Lepiej pojmując cel życia, zrozumiecie teraz, że sami wybieracie to, z czym
się stykacie, aby stać się pionierami na nowej drodze istnienia.
Musicie uważać się za pionierów, skoro odbyliście jui z nami tak daleką podróż. Mimo to że
obecnie budzi się 6 miliardów Bogów, na początku proces ten obejmie tylko kilka osób, a dopiero
później energia przeniknie wszystkich, niczym zalewające Ziemię promienie słońca. Nadszedł czas,
by wspiąć się ku szczytom waszego istnienia. Wiecie już, że waszym przeznaczeniem jest żyć,
doświadczać i odkrywać, że duch o was nie zapomniał. Życie ma znaczenie, jeśli tylko dostrzeżecie
ten fakt. Niezwykle żywa inteligencja w Eterze otacza was i zachęca, byście szli coraz dalej w swojej
podróży. Skoro zwróciliście już uwagę na bagna trudności i zmierzyliście się ze swoimi lękami, w
oddali ukazuje się bardzo wysoki szczyt, przyzywająca was, majestatyczna góra. Być może
zastanawiacie się, w jaki sposób zdołacie zdobyć ten wyniosły szczyt. Dokonacie tego krok po kroku.
Przemierzyliście bagna i odnaleźliście mroczne terytoria kryjące to, czego się obawialiście, i z czym,
jak sądziliście, nie mogliście się zmierzyć. W idealnym przypadku stwierdziliście, że nie było to takie
straszne. Z podróży przez mroczne lądy płynie nauka głosząca, że podtrzymuje was światło wiary,
obecnie zaś możecie wspiąć się na wyłaniającą się przed wami wielką górę, której szczyt daje wam
szersze perspektywy pojmowania.
Wyobraźcie sobie 6 miliardów budzących się, ludzkich Bogów. Przodkowie ich wszystkich z całą
pewnością są z wami powiązani, jakbyście byli środkiem koła o wielu szprychach. Wszystko co żyje
jest połączone w znaczący sposób. Nie wspinacie się samotnie na szczyt kuszącej was góry; idziecie
tam razem – wy i wasze wielowymiarowe cząstki. W tym punkcie waszego życia pojawia się energia
popychająca was do domu ducha, gdzie, korzystając z nagromadzonej wiedzy, będziecie rozmyślać
nad waszymi doświadczeniami i zyskacie możność spojrzenia ze szczytu celu waszego życia. Waszą
nagrodą jest wibracja wiary, uzyskana dzięki wędrówce przez mroczne terytoria. Wykorzystajcie ją i
zabierzcie ze sobą na szczyt góry mroczną energię łaknącą miłości i uzdrowienia. Ten akt
wewnętrznej równowagi jest w istocie kwestią duchową i łączy was z Bogami, jak gdyby wysłali oni
telegram brzmiący: “Wzywamy was do naszego domu. Przyjdźcie i przynieście nam opowieści o
waszych dokonaniach, ponieważ odbyliście daleką podróż na nowo interpretując życie. Z
przyjemnością posłuchamy o tym, czego się już dowiedzieliście, i czego poszukujecie w tym
momencie waszej inicjacji". Drodzy przyjaciele, trwa globalna inicjacja świadomości. Kiedy zostaniecie
wtajemniczeni, pójdziecie dalej wskazując drogę, nauczając o nowym terytorium myśli, które
przemierzyliście jako pierwsi; teraz jednak nadal wspinacie się krok za krokiem w kierunku szczytu.
Wasze życie jest połączone z życiem wielu innych istot, ponieważ jednak odbieracie zaledwie
niewielką część elektromagnetycznego pasma istnienia, nie zawsze pojmujecie mnogość dramatów,
które wydają się wam odizolowane i związane jedynie z wami. Pamiętajcie, że systemy oświatowe
bazowały na izolacji i separacji: na izolacji od was samych i separacji od innych. Integracja i
zjednoczenie z waszymi umysłowymi, fizycznymi, duchowymi i emocjonalnymi cząstkami, połączy was
z domem ducha; bądźcie świadomi faktu, że aktorzy występujący w waszych dramatach doświadczają
czegoś podobnego. Trójwymiarowe doświadczenie daje niezwykłe możliwości. Jesteście połączeni z
wieloma innymi istotami, a ich obecne dramaty i lekcje życia są do pewnego stopnia zbliżone do
waszych; jednakże to, czego wy doświadczacie w trójwymiarowym świecie, w niezwykły sposób
tworzy rozbiegaj ące się na zewnątrz fale. Ze względu na przeznaczenie Ziemi i na to, co się tutaj
dzieje, jesteście centralnym punktem w czasie. Ten ulotny moment pomiędzy 1987 a 2012 rokiem
nazywamy niekiedy Wielkim Kosmicznym Przedstawieniem. W tym czasie przechodzicie z największej
gęstości do najwyższych częstotliwości, od życia w trzech wymiarach do poszerzania
elektromagnetycznego pasma. Inna wasza unikalna zdolność polega na tym, że potraficie w bardzo
głęboki sposób zamanifestować to, czego nie potrafią inni. Żyjecie w niezwykle gęstym aspekcie
istnienia, jednakże nieustannie zalewa was energia wyższych częstotliwości. Wyższe częstotliwości
nie oznaczają czegoś lepszego; są raczej punktem odniesienia, podobnie jak nuty na muzycznej skali,
wykorzystywane w celu opisania wibracji częstotliwości dźwięku i sposobu ich wyrażania w pewnym
odcinku czasu. Im niższa częstotliwość, tym łagodniejsza wibracja występuje w identycznym lub
podobnym odcinku czasu. Kiedy jednak zaczniecie gwałtowniej wibrować w trójwymiarowym świecie,
zdołacie objąć wiele rzeczywistości i uzyskacie dostęp do większych, wewnętrznych zdolności
uzdrawiania.
Nie jesteście szczególnie długowieczni. W najlepszym przypadku dożywacie stu lat; jednak, jak
zapisano w starych księgach, niektórzy z waszych przodków przeżywali całe tysiąclecia. Wasi
przodkowie pochodzili z gwiazd, a co więcej, byli gadami. Poza tym istnieje wiele innych form
inteligencji, które oferują własne sposoby traktowania i postępowania z ludźmi. Pamiętajcie, że można
wami manipulować za pomocą wibracji, ponieważ wszystko jest wibracją. W trójwymiarowym życiu
prowokuje się was, wykorzystując kontrolę umysłu, sprawowaną za pomocą technik, które mogą
oddziaływać na każdy obszar waszego życia. Musicie także wziąć pod uwagę fakt, że inne istoty, dla
was niewidoczne, mogą oddziaływać na was ze swojego wymiaru, modulując i dostrajając
częstotliwości, które modyfikują was na poziomie komórkowym. Komety, Słońce i Księżyc niosą
częstotliwości, które modulują was w pewien sposób, wpływając na wyraz DNA w komórkach
waszego ciała, w tempie, w jakim powiększa się wasza świadomość.
Celem życia jest wzrost, a wszelki lęk, jaki napotykacie na swojej ścieżce, stanowi waszą formę
ciemności. Zbiorowy, globalny lęk polega na obawie przed kontrolowaniem samego siebie. Z tego
powodu oddajecie innym własną moc podejmowania decyzji, zaś oni, chcąc dostosować się do
waszych oczekiwań, obierają mroczną praktykę władzy. Jest to część ukrytej rany, pragnącej
uzdrowienia, którą wnosicie na górę. Widzicie, że w taki czy w inny sposób członkowie waszej rodziny,
przyjaciele, lub wy sami, stajecie przed koniecznością uzdrowienia rany ludzkiego ducha, rany, od
której na przestrzeni czasu i w głębi ludzkiej psyche rozbiegają się fale, rany, będącej w
rzeczywistości separacją i izolacją. Zastanówcie się przez chwilę nad tą myślą. Na Ziemi końca
dwudziestego i początku dwudziestego pierwszego wieku całkowicie odizolowaliście się od
otaczającego was majestatu ducha; jednak ta ukryta zasłona rozpościera się obecnie, i nic nie może
tego powstrzymać.
Lecząc rany ludzkiej psyche, opierajcie się na wiedzy, którą się z wami dzielimy i wspierajcie ludzi,
których kochacie. Uczcie się patrząc na ich rany, ponieważ stanowią one odzwierciedlenie waszego
życia – i życia innych – oraz jego celu. Jeśli wykorzystacie tę wiedzę, by zastanowić się nad życiem i
nad tym, dokąd może zaprowadzić was obecny okres przemian, odnajdziecie ukryty przekaz i
znaczenie rany ludzkiej zbiorowości. Zaniesiecie tę wiedzę najwyżej jak zdołacie; następnie zaś
odnajdziecie na szczytach przeznaczenia dogodną sposobność i powrócicie, niosąc swój wgląd i
wiedzę w doliny, gdzie zamieszkuje większość istot ludzkich, zachęcając ich, by sami wspięli się na
górę. Kolejną lekcją, dla której się tutaj znajdujecie, jest zdobycie umiejętności przekształcania strachu
przez odnajdywanie jego celu na poziomie osobistym, społecznym, globalnym i galaktycznym.
Bogowie, którzy wykonywali skoki w spektrum elektromagnetycznym i pozostawili na waszym
świecie enigmatyczne odciski stóp, czegoś od was oczekują, lecz wcale nie muszą być tego
świadomi. Powinniście zrozumieć, że chociaż uważacie owe istoty za wszechwiedzące, nie różnią się
one tak bardzo od was; jednakże patrzą na świat ze swojej wyjątkowej perspektywy. Dom Bogów nie
musi być wcale miejscem, w którym mieści się cała mądrość i wszelki dobrobyt, nie jest też tak
cudowny, jak moglibyście przypuszczać. Bogowie mają inną naukę, którą wy dopiero odkryjecie.
Wasza nauka opiera się na powtarzalności i możności przeprowadzenia dowodu, na konglomeracie
teorii, które stają się podstawowymi zasadami, jeśli zostaną wielokrotnie powtórzone za pomocą
eksperymentu. Liczni naukowcy waszego świata – na przykład Mendel, ze swoimi odkryciami w
dziedzinie genetyki, czy Kepler, ze swoimi badaniami w zakresie astronomii i astrologii – jako pierwsi
ukazali nowe interpretacje rzeczywistości. Dziś wielka reinterpretacja rzeczywistości, którą
przeprowadzicie, wzbudzi respekt lub przyniesie upokorzenie dawnym i nowym naukowcom.
Stwierdzicie, że im bliżej będziecie się znajdowali końca ulotnej chwili, tym większemu przyspieszeniu
ulegną wasze lekcje, mówiące o tym, że rzeczywistość odzwierciedla samą siebie, i że część nie
może pozostawać oddzielona od całości. Kolejne teorie, przesłanki i założenia zostaną odrzucone, a
ciągle będą się pojawiać nowe idee, transmitowane równocześnie, tak, aby każdy z was mógł je
natychmiast przechwycić.
Pytanie o to, skąd się biorą owe transmisje, jest całkiem rozsądne. Jak już mówiliśmy, Bogowie
stworzyli linie zaopatrzenia i zmagazynowali swoje dobra – ukryte zapasy potrzebne im w razie
oblężenia, lub w przypadku, gdyby osiedli na mieliźnie czasu. W pewnym sensie Bogowie właśnie
teraz są uwięzieni i nie wiedzą jak wydostać się z miejsca, w którym się znajdują. Postrzegają
rzeczywistość znacznie szerzej niż wy. Skaczą po liniach czasu i przemierzają wszechświat
przestawiając wewnętrzną częstotliwość. Mogą wyglądać jak ludzie – jak przywódca państwa,
gwiazda filmowa, sportowiec – jak każdy człowiek, wykonujący każdy zawód. Nie posiadają jednak
piętna narodzin, powstającego w wyniku seksualnego połączenia, dynamicznego przepływu energii,
biologicznego powiązania ciała duchowego, emocjonalnego, fizycznego i umysłowego, które tworzy
wasze życie. To połączenie dwóch ciał, wytwarzające częstotliwość, która zaprasza nowe życie,
pozwala wam doświadczać pasma istnienia, perspektywy, czy punktu widzenia, którego nigdy nie da
się osiągnąć bez aktu płciowego.
Oferujemy wam refleksję nad tym, kim jesteście, dzięki której możecie stworzyć w Księdze Ziemi
nowe szansę, bazujące na wysoko rozwiniętej nauce, w której wyjdziecie poza zawężone myślenie,
przeistaczając swoje lekcje w klejnoty życia. Narodziliście się po to, by odbierać pełne spektrum
częstotliwości – od najgęstszych po najwyższe – a Bogowie wiedzieli o tym dzięki swojemu
doświadczeniu i doskonałej mądrości. Bogowie żyją bardzo długo. Niektórzy z nich żyją znacznie
dłużej niż możecie sobie wyobrazić, wraz ze swoimi lekcjami, strachem, bólem i powtarzającymi się
cyklami. Wydawać by się mogło, że waszemu życiu towarzyszy większy lęk i emocjonalna interakcja
ze światem; jednakże wiele spośród istot, które wy nazywacie Bogami, żyje niezmiernie długo. Stały
się one więźniami własnym umysłów; owe starożytne istoty są więźniami bólu. Gdy rozwój waszych
medialnych zmysłów pozwoli wam przeżywać paranormalne doświadczenia i docierać do duchowych
dziedzin, w większej ilości niż dotychczas pojawią się rozmaite formy inteligencji. Bogowie lub
wielowymiarowe istoty są z wami połączone. Nie tylko wy nadajecie do nich przekazy, oni także
przesyłają wam wiadomości.
Strach, który niesiecie ze sobą na szczyt, ma znacznie większe znaczenie, niż to, które mu
przypisujecie. Wszystkie znaczenia, jakie dziś posiadacie, są dobre, a jednak będą się one
powiększały w czasie, sięgając wstecz i naprzód. Wypełniacie zadanie nie tylko dla siebie, ale także
dla wielu istot z innych wymiarów, one zaś, za pośrednictwem waszego powiernika, przesyłają wam
rozwiązania, których same nie mogą zastosować, ponieważ dla nich, w ich wersjach rzeczywistości,
dokonanie zmian w wymaganym obecnie stopniu nie jest tak łatwe, jak dla was. Jesteście czynnikami
wywołującymi przemianę. Możecie zachwycać się własną umiejętnością przekształcania życia, kiedy z
wiarą przyswajacie swoje lekcje. Nie istnieją złe lekcje, ponieważ jednak boicie się poznać mrok i
nigdy go nie badacie, okrywacie to, czego się lękacie i czego nie rozumiecie, płaszczem ciemności.
Niektórzy z was nigdy nie opuszczają bagien, ponieważ nie mają odwagi, by wspiąć się na górę ze
strachem, który niosą. Tak więc musicie dokonać przekształcenia, dla siebie, dla całej ludzkości i, co
najważniejsze, dla waszej gadziej rodziny, której rany, podobnie jak wasze, sięgają bardzo, bardzo
głęboko.
Wszystko jest przepojone wiedzą, a wy stanowicie część ogromnego hologramu, w którym jeden
mały fragment czegokolwiek, zawiera w sobie całość. W ciągu kilku następnych lat większe części
Historii Istnienia będą przypominały kawałeczki układanki. Zwróćcie na to szczególną uwagę,
ponieważ w czasie, kiedy każdy krok będzie was przybliżał do wierzchołka góry, każde nowe odkrycie
będzie nicią wywodzącą się z Ziemi i z Nieba, ze wspomnień w korytarzach czasu, niosącą ważne
opowieści o majestacie waszego rodowodu. Bogowie złożyli w was swoje najwyższe oczekiwania i
aspiracje, wiedząc, że kiedy nastąpiło zamknięcie i potencjalny zator rzeczywistości, dano wam
klucze, pozwalające otwierać wszelkie rzeczywistości. Są to wzniosłe koncepcje, jednakże
uczestniczycie w poszukiwaniu, rozgrywającym się z chwili na chwilę w zaciszu waszego życia.
Wciągnijcie więc głęboki oddech i rozejrzyjcie się dookoła, wiedząc, że wzywa się was do poszerzenia
waszego światopoglądu, do tego, byście zasiedli w domu ducha i podzielili się swoją wiedzą; byście
widzieli, słyszeli i doświadczali świata, spoglądając nań ze szczytów Istnienia.
Ci spośród was, którzy uprawiają wspinaczkę, wiedzą, że na szczycie góry energie są czyste, a
ludzie często uzyskują tam wielką jasność umysłu. Niekiedy wspinający się dźwigają na plecach
ciężary lub problemy, a kiedy dotrą na szczyt – uzyskują rozwiązania. Góry są potężnymi antenami
sięgającymi w atmosferę – a pamiętajcie o tym, że w waszej atmosferze odbija się życie – tak więc
podczas wspinaczki wdychacie najczystsze powietrze, oczyszczacie głowę i osiągacie szczyt, z
którego można dojrzeć wszystko co istnieje.
Czy można odnaleźć wspólnego przodka wszystkich ludzi? Czy istnieje taka istota? Ziemskie
legendy zdają się to sugerować, chociaż z całą pewnością pojawiają się w nich Bogowie główni,
drugorzędni i trzeciorzędni. W pradawnych czasach przodkowie wiedzieli, że Bogowie walczyli w
Niebie, a od czasu do czasu ukazywali się w swoich świetlnych statkach, wstrząsając całą Ziemią.
Niektórzy z nich bali się Bogów, a inni przygotowywali się na ich przybycie. W południowej Ameryce,
Azji Mniejszej i w Chinach, dawno temu zbudowano olbrzymie podziemne konstrukcje, tunele i miasta.
Na całym waszym globie czekają na odkrycie podziemne siedziby, które niegdyś były domem wielu
ludzi – a nawet całych cywilizacji. Daje to wam kolejny przyczynek do rozważań. Dlaczego wasi
przodkowie mieliby budować miasta pod ziemią? Jakie istoty odwiedzały od czasu do czasu planetę,
pozostawiając ślady we wszystkich legendach i mitologiach, posługując się niezliczonymi imionami i
wykazując rozmaite zdolności? Wydaje się, że na wszystkich kontynentach istnieje podobna legenda.
Istoty te istnieją w innym wymiarze, a od czasu do czasu pojawiają się na waszym świecie. To, że są
niewidzialni, oznacza po prostu, iż nie możecie ich dostrzec, lecz pomimo tego mogą oni wywierać na
was wpływ.
Podczas wspinaczki dostrzeżecie inne szczyty, ujrzycie dom ducha i Bogów. Uświadomicie sobie
ostatecznie, że istnieje wielu Bogów, a ich rodziny liczą sobie mnóstwo członków. Poszukując
jedynego Boga, pomyliliście go z istniejącą w liczbie pojedynczej siłą miłości, z tym ujednoliconym
polem, które łączy was, oraz wszystko inne, z doświadczanym istnieniem. Wszyscy jesteście częścią
obecności, hologramem wszechwiedzy, polem miłości istniejącym w każdym zakresie częstotliwości,
w każdym wszechświecie. Pole miłości jest w istocie ostatecznym źródłem i różnicuje się na wszelkie
możliwe sposoby. W poszukiwaniu pojedynczego bóstwa zinterpretowaliście fenomen UFO najlepiej
jak potrafiliście. W rzeczywistości pewne siły nadsyłają wam z zewsząd energię, a choć niekiedy was
oszukują, równocześnie pomagają wam wspinać się pod górę i szerzej postrzegać istnienie. Sposób,
w jaki reagujecie, stanowi część waszego życia i lekcji, których przez cały czas się uczycie. Czeka na
was przeogromna góra, wyrastający z bagien, pojedynczy szczyt. Z wierzchołka tej góry, z
najwyższego punktu, na jaki zdołają się wspiąć niektórzy spośród was, dojrzycie rozległą przestrzeń
pełną górskich szczytów, a wówczas być może uświadomicie sobie, że nie istnieje wyłącznie jedna
góra, lub jeden Bóg. Nie musicie wspinać się na każdy z tych szczytów, jednakże robiąc to,
zobaczycie więcej, i ponownie zastanowicie się nad innymi rzeczami, które się tam znajdują. Kiedy
zrewidujecie swoje wierzenia, poszerzy się wasza wiedza o życiu i celu istnienia.
Zastanówcie się nad swoim życiem i przypomnijcie sobie własne mistyczne doświadczenia.
Prosimy was, nie ukrywajcie owych doświadczeń w obawie, że zostaniecie uznani za szaleńców.
Musicie dziś na powrót stworzyć tajemniczy, mistyczny dom ducha, ponieważ tego właśnie brakuje na
waszej planecie. Bogowie oczekują tego od was. Wiedzą, że kryjecie w sobie rozwiązania, a
częstotliwość miłości, jaką potraficie wytworzyć, stanowi ostateczne źródło uzdrowienia. Żaden inny
gatunek istot żywych nie został obdarzony ową zdolnością w równym stopniu, co wy. Jest ona zawsze
obecnym potencjałem. Ponad wszystko prosimy was, byście odnaleźli własną potencjalną zdolność
do wytwarzania miłości. Jest ona owym zmagazynowanym w was darem, którego oczekują Bogowie.
Oczywiście od was zależy, w jaki sposób przybliżycie tę miłość, ponieważ istnieje tyle metod i odmian,
ile na waszej planecie jest roślin i kwiatów, ptaków i pszczół – tyle odmian, ile odważy się ogłosić
sześć miliardów bogów.
Musicie zrozumieć, że akt przemiany, do którego się was wzywa, jest aktem boskiej miłości, a jej
celem jest uzdrowienie wymiarów czasu. Skoczkowie czasu, oraz wasi przodkowie, prześlą wam
skrawki wiedzy, ponieważ wasze Teraz wplecione jest w ich teraźniejszość; jednakże to wy jesteście
głównymi tkaczami, którzy decydują w jaki sposób ułożą się nici, i sprawdzają projekt, aby upewnić
się, że uzyskają prawidłowy wzór. Wasi przodkowie w wielu przypadkach pozostawili klucze wiedzy
ukryte we wzorach tkanin i w splocie dywanów. Widzicie w tych wzorach wspaniałe dzieła sztuki,
gdybyście jednak zbadali je i odkryli prawdę, stwierdzilibyście, że zawierają ukryte kody i znaczenia,
szyfry przekazywane od wieków przez kolejne pokolenia. Odwiedźcie muzeum lub miejsce, w którym
zgromadzone są artefakty; przyjrzyjcie się im i wyobraźcie sobie, że ich funkcja zostaje na nowo
zinterpretowana. Być może maski, pomniki, narzędzia, utensylia, lalki, broń i wszystko co widzicie,
ożywa, pobudzone do działania i gotowe do tego, by opowiedzieć wam historię, zupełnie inną od tej,
która mówi głównie o podzielonych i podbitych ludziach. Prosimy was, byście zajrzeli w każdy
zakamarek i otworzyli swój umysł, próbując zrozumieć, iż na waszą interpretację oczekuje zupełnie
inna historia.
My – plejadiańscy podróżnicy czasu – wkraczamy w wasz świat i próbujemy dowiedzieć się czegoś
więcej o tym, kim jesteście, wiedząc, że rzeczywistość jest zwierciadłem, a część nie może zostać
oddzielona od całości. Wydaje się nam, że jeśli jest to prawda, jeśli część nie może być oddzielona od
całości, a rzeczywistość odzwierciedla samą siebie, to w końcu wszystko osiąga zjednoczenie i stan
całkowitego samopoznania. Wasze teorie, dotyczące powstania świata, uwzględniają ruch
rozprężania się i kurczenia. Doświadczacie go w każdej chwili swojego życia. Oddychając wciągacie
siłę życiową, napełniacie płuca, a następnie je opróżniacie. Pomimo tego, że większość z was
oddycha nieświadomie, przekaz pozostaje niezmieniony: rozprężenie i skurcz, rozprężenie i skurcz.
Obie te czynności są wam potrzebne, by żyć i doświadczać pełni istnienia. Wasza praca – praca
Świetlanej Rodziny – polega na splataniu wszystkich fragmentów, uwzględnianiu wszystkich
czynności. Kiedy zaś natrafiacie na niewygodny obszar, musicie uświadomić sobie, że nadszedł czas,
by na nowo ocenić swoje wierzenia i założenia dotyczące rzeczywistości, by dostrzec je w zupełnie
nowym świetle.
Zmianie rządu zawsze towarzyszą pewne tarcia. Bogowie z pewnością pozostawili tego rodzaju
opowieści w waszych historycznych książkach. Toczyły się potężne, galaktyczne wojny, a Ziemia była
pewnego rodzaju sanktuarium, miejscem, w którym chronili się Bogowie uciekający z placów wielkich
bitew. Fantastycznonaukowe powieści oraz filmy o kosmicznych podróżach – opowieści o świetle i
ciemności – są częścią komórkowej pamięci, którą pojmujecie, i którą się zajmujecie. Wreszcie
odkryjecie przeogromny wpływ, tak wielki, że zda się niewyobrażalnym dla waszych śmiertelnych,
trójwymiarowych umysłów, podobnie jak zaledwie pięćdziesiąt lat temu trudno było wam wyobrazić
sobie trylionowe liczby. Ostatecznie zaznajomicie się i oswoicie z ogromem duchowego królestwa;
podobnie jak w przypadku człowieka, który zaczyna od prostych programów komputerowych, a
następnie podłącza się do Internetu, gdzie otrzymuje znacznie większą możliwość wyboru. Dzisiejsze
czasy zmuszają was do tworzenia w waszych ciałach nowych neurologicznych wzorów, a to, co z
początku wydaje się nadmiarem bodźców, ostatecznie staje się stymulacją, z którą można sobie
poradzić. Każdy gatunek w swoim czasie przechodzi podobny proces poszerzania świadomości.
Bogowie walczyli o to, który z nich będzie sprawował kontrolę. Każdy lud miał w swoim czasie
opowieści o boskim ojcu i matce, oraz o ich dzieciach. Niekiedy dzieci te łączyły się z istotami
ludzkimi, kreując półbogów i tworząc hierarchię poza wpływami boskiej matki lub ojca. Wasi
przodkowie często wznosili piramidy, chcąc ukazać poziomy, lub rodziny istnienia, których wpływom
byli poddani. Na całym globie piramidy zdobiono symbolami węży, gwiazd, księżyców, słońc i dysków.
Każdy z tych symboli zawiera klucze, pozwalające wam zrozumieć olbrzymie inteligencje, które w
różnych czasach wywierały na was wpływ. Przypominamy wam raz jeszcze – to, iż nie możecie ich
zobaczyć, że się wam nie ukazują, nie oznacza, iż ich tu nie było. Powinniście zrozumieć, że Bogowie
mogą wpływać na was ze swojego własnego wymiaru, sięgając do was poprzez spektrum.
Standardy waszego życia są główną częścią częstotliwości, jaką transmitujecie do wszystkich,
którzy są z wami połączeni. Raz jeszcze powtarzamy, że najważniejszym jest, byście wywierali wpływ
na swoje wielowymiarowe jestestwa wysyłając w eter wasze częstotliwości; wasi przodkowie mają
nadzieję, że to zrobicie, ponieważ noszą w sobie starożytne rany i nie wiedzą w jaki sposób można
całkowicie je uleczyć. Zasugerowaliśmy już, że częstotliwość miłości jest powszechna, że wszystko
jest z niej skomponowane, i że ludzka miłość pojawia się w absolutnie niezwykły sposób. Produkując
wyborne wino należy na wybranej ziemi wyhodować specjalne winogrona, które zbiera się o
określonej porze roku, gdy panują idealne warunki. Przypominacie winogrona, rosnące na
wydzielonym stoku, w odpowiedniej porze, gotowe do tego, by wytworzyć najwyborniejsze eliksiry i
esencje. Wszyscy oczekują na waszą miłość w jej najlepszym wydaniu. Pomimo tego, że zbiór może
wydawać się mały, że pochodzi z niewielkiego winobrania, gdy wytwarzacie to, co macie najlepszego i
pozwalacie, by się rozrastało, w Księdze Ziemi z waszej teraźniejszości wypływają fale, wywierające
wpływ na całość. Wszystko jest częstotliwością i wystarczy zaledwie niewielka jej zmiana, by wpłynąć
na wszystkie inne częstotliwości. Musicie więc zyskać świadomość, przekształcić się i poszerzyć,
wejść do domu ducha jako ludzie, prowadzący innych ludzi po to, by potrafili oni poprowadzić samych
siebie.
Ponieważ Bogowie wywierają na was wpływ, energie ich nierozwiązanych rodzinnych dramatów
zostają przeniesione na wasz świat pod postacią częstotliwości. “Czyż rodzinne kłótnie nie są czymś
naturalnym?" – spytacie. Tak, to prawda, w rodzinach zdarzają się nieporozumienia i sprzeczki,
jednak nie jest w nich konieczna przemoc. Stanowi ona przeciwieństwo miłości, poprzez separację i
izolację tworzy syndrom podziału i podboju. Rany Bogów – rany rozłąki, strachu i terroru, samotności i
braku umiejętności radzenia sobie z nią – nie są większe od waszych; po prostu istnieją dłużej i
wywierają wpływ na większą liczbę ludzi, większą część istnienia. W swojej arogancji Bogowie tak
pogrążyli się we własnej potędze, że nie potrafili już cofnąć się o krok i zastanowić się nad tym, co
tworzą. Nie znają oni empatii, zdolności odbierania czyichś uczuć, stanowiącej jedną z waszych
najwspanialszych cech. Podnoszenie częstotliwości i wytwarzanie waszej wersji wibracji miłości
bazuje na zdolności do odczuwania głębokiego bólu, strachu, niepokoju, braku harmonii, zagubienia i
chaosu; zdolności wejścia w te uczucia, przeżycia ich i ponownego odnalezienia spokoju. Posłużcie
się swoją wolą, by stworzyć pokój w waszym wnętrzu i w życiu. Wiele istot czeka, aż odważnie
podejmiecie się owych doniosłych zadań. Sądzicie, że zmagacie się z nimi samotnie, że są to wasze
własne, prywatne obawy, podczas gdy w rzeczywistości są one manifestacją wielkiej rozłąki i ran
Bogów, waszych przodków w czasie.
Świadomość tego wszystkiego, jak również faktu, że Księga Ziemi połączona jest z całym
istnieniem, pozwoli wam być może wspinać się z większą łatwością. Rozprostujcie ramiona, głębiej niż
kiedykolwiek wcześniej wciągniecie powietrze i powiecie: “Ach, więc o to chodzi. Oczywiście zrobię to
teraz, kiedy wiem, jakie spoczywa przede mną zadanie i znam nową interpretację całej ludzkości".
Pamiętajcie, że w każdej chwili wolna wola pozwala wam tworzyć unikalną i całkiem nową wersję
istnienia, lecz chwile te są zarazem ułożone w czasie w taki sposób, że można na nie patrzyć z
przyszłości i z przeszłości jakby były konkretnymi wydarzeniami, które już się rozegrały.
Tylko wy możecie korzystać ze swojej wolnej woli. Oczywiście istnieje przeznaczenie, jednak
niektóre jego ścieżki zostają zignorowane; nigdy się ich nie odbiera. Każda chwila stanowi dla was
potencjalną możliwość wymyślenia nowej opcji, odebrania w ulotnym momencie czasu unikalnej idei.
Wykorzystanie wolnej woli, połączonej ze świadomością faktu, że wasze życie jest pełne znaczenia,
pozwala wam zrozumieć wasze doświadczenie. Bogowie, podobnie jak Zespół Zarządzania Światem i
Rodzina Ciemności, wierzą, że przez eony przechowywali prawdę. W rzeczywistości wszyscy ludzie
mają takie wrażenie, lecz dzisiaj w zasięgu ręki pojawiają się nowe prawdy, nowe filozofie i wierzenia,
zupełnie niepodobne do wszystkiego, co uprzednio wymyśliliście. Robimy co w naszej mocy, by
nazwać i opisać to, co się dzieje, jednakże prawdę mówiąc jest to niemożliwe. Możemy zaledwie
zarysować powierzchnię opowiadając o tym, dokąd zmierzacie, i podobnie jak wasi przodkowie, nie
mamy słów pozwalających opisać krainy, które na was oczekują; jednakże nasze słowa wywołują
rezonans i posiadają ukryte znaczenie, plan ukryty we wnętrzu planu. Bez względu na to, gdzie się
znajdujecie, wiedzcie, że jedna z największych prawd głosi, iż wszystko jest połączone. Odrzućcie
swoje poczucie izolacji, odkrywając, że część nie może zostać oddzielona od całości. Wiedza ta
pozwoli wam stać się częścią całego planu, dostrzec kolejne plany skryte we wnętrzu planów. Żadna
siła Istnienia nie zdoła wprowadzić w życie swojego planu, nie mając innych opcji, spośród których
mogłaby dokonywać wyboru. Aby przekształcić plan i uczestniczyć w nim z wyższego miejsca
świadomości, musicie pamiętać i wiedzieć gdzie spoczywa wasza moc.
Wyobraźcie sobie, że cały świat zostaje ponownie zinterpretowany, że ludzie odnajdują znaczenie
w ziemi, na której żyją, są dumni z kontynentu, na którym się urodzili, przyglądają się górom, bagnom,
dolinom i łąkom, obserwują wiatry przemykające nad pustyniami, lub świszczące w koronach drzew,
dostrzegają cud polarnych świateł, oraz pełni i nowiu księżyca. Wyobraźcie sobie ludzi na całym
świecie, pragnących posiąść najwyższą wiedzę i oglądać życie z jego szczytów.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ DZIESIĄTY: LEGENDY W KOSMOSIE

Pięćset lat temu wasi europejscy przodkowie stanęli w obliczu faktu, że Ziemia jest okrągła, że nie
jest ona płaską powierzchnią i nie grozi im niebezpieczeństwo upadku poza jej krawędź. Musieli pojąć,
że żyją w znacznie większej krainie, niż sobie kiedykolwiek wyobrażali. Chociaż zawsze istniały
starożytne mapy Ziemi ukazujące Antarktykę bez czap lodowych i wyspy położone na północy, nikt nie
wiedział na pewno, co się tam znajdowało, ponieważ zatracono prawdziwą wiedzę. Ignorancja
zwyciężyła, kiedy na waszym świecie zapanowała separacja. Rozdzielcie ludzi, dajcie im bóstwo i
powiedzcie im, że ich bóstwo jest jedynym bogiem. Dziś rodzaj ludzki ma ponad dwieście tysięcy
odrębnych bóstw, czy też religii; jednakże na przełomie Epoki zawsze pojawia się szansa
zjednoczenia.
Doświadczenie pozwala nam twierdzić, że świadomość, gdziekolwiek się znajduje, musi ulokować
się i zanurzyć w tym miejscu. Każdy z was ma nazwisko i adres, używa numerów identyfikacyjnych.
Niektórzy z was obawiają się jednak, że dzięki systemom komputerowym można wykorzystać owe
nazwiska i numery, aby was zidentyfikować i zlokalizować w dowolnym miejscu i czasie. Kiedy patrzy
się na was z naszego punktu widzenia, jesteście czymś więcej niż tylko literami i cyframi – jesteście
energią. Wszyscy należycie do Świetlanej Rodziny. Nie ma znaczenia czy jesteście odległymi
kuzynami, zagorzałymi patriarchami, czy głowami matriarchatu, ponieważ waszym przeznaczeniem
jest dowiedzieć się tego, czym się z wami dzielimy. Zgodnie z tym, co widzimy w Księdze Ziemi, test
polega na tym, by zrozumieć, że wszyscy stanowicie część genetycznego eksperymentu i każdy z
was na bardzo różne sposoby wybiera otrzymywane energie. Dostrzegamy jednak wznoszony przez
was most, wiodący zewsząd i znikąd, który pozwala skoczkom czasu oddziaływać na wynik tego
wielkiego obszaru twórczości, gdzie przez pewien czas rzeczywistość poddawana będzie interpretacji
i wprawiana w ruch.
Ważne jest byście uznali wpływ gwiazd i Nieba. Księżyc oczarowuje was i zabawia, a
równocześnie przekształca i wywiera na was wpływ. Kiedy zrozumiecie, że Księżyc może opowiedzieć
wam historię zawierającą wiele kluczy brakujących do rozwinięcia waszej świadomości, nauczycie się
lepiej porozumiewać z owym satelitą. W ogromie Nieba pełno jest ruchu, zapisanego w rozrzuconych
po całej planecie kamiennych kalendarzach, które wskazują pozycje przesileń i równonocy, jak
również opisują różne systemy gwiezdne. Kalendarze te nie zostały zaprojektowane przypadkiem.
Wasi przodkowie znali kosmiczne zasady, które obecnie wyśmiewacie i uznajecie za nieistotne.
Potrafili współżyć ze swoimi kosmicznymi kuzynami, pozaziemskimi istotami, niebiańskimi gośćmi,
którzy przybywali z gwiazd i z innych wymiarów. W czasie ogromnej potęgi, kiedy rozkłada się wielki
wachlarz istnienia, zastanówcie się, jak wykorzystacie ową moc. Czy marzycie o tym, by zostać
skoczkami czasu, uwięzionymi w jego poplątanych korytarzach, rozsiewającymi się po całym świecie i
sądzącymi, że nigdy nie wzbudzą niczyich podejrzeń? Bogowie posiadali takie zdolności. Ponieważ
jednak wszystko jest połączone, nic nie dzieje się bez konsekwencji. Małe cząstki Bogów oddzielały
się od nich przez biliony, tryliony i kwadryliony lat, przez czas dłuższy, niż potraficie ogarnąć myślą.
Jednak pomimo tego, że separacja jest ogromna, stanowi ona równocześnie część ogromnej
inteligencji, która obserwuje samą siebie i pozostaje połączona ze wszystkimi swoimi cząstkami,
ponieważ taka jest jej moc.
Jak już powiedzieliśmy, przybywająca do was energia została zaprojektowana i zaplanowana.
Jesteście eksperymentem genetycznym, niewielkim odłamem w ogromie istnienia, zaledwie drobinką;
jednak, o czym również wspomnieliśmy, z naszego punktu widzenia jesteście bezcennym okruchem,
unikalnym, majestatycznym, magicznym i wspaniałym klejnotem. Odkrywacie, że poszukiwanie
odpowiedzi zawsze prowadzi ku większym pytaniom, a jednak owo poszukiwanie naprawdę rozpala w
was, a z całą pewnością także i w nas, iskrę życia. Kiedy stracicie zainteresowanie dla miejsca, w
którym się znajdujecie, gra będzie skończona. Wielu z was zastanawia się, co będziecie robić w
świecie pobudzonym przez energię przemiany. Jak będziecie żyć? Gdzie będziecie żyć? Co będziecie
robić? Wasza prawdziwa praca to poszerzanie świadomości, przepuszczanie przez siebie energii
przemian. Gdy odmieni ona wasz stary styl myślenia, przestaną się powtarzać wzory waszego życia,
a wy otworzycie się na nowe możliwości. Ile powtarzających się wzorów przeżyliście w ciągu ostatnich
kilku dni, tygodni lub miesięcy? Jeśli wasze dramaty się powtarzają, zróbcie krok wstecz, przyjrzyjcie
się im i przyjmijcie do wiadomości, że ten obszar waszego życia wymaga zmiany. Dokonywanie
zmiany wymaga odrzucenia pewnych myśli, uczuć, działań i zachowań, dostrzeżenia w nich
przekonań dotyczących rzeczywistości. Często zasklepiacie się w swoim wnętrzu, niczym małe
nasionko w twardej skorupce; pamiętacie jednak, że kiedy skorupka pęka, nasionko porzuca to, czego
już nie potrzebuje. Życie młodej rośliny staje się wtedy łatwiejsze. Także was wzywa się do tego,
byście wykiełkowali i niczym nasionko sięgnęli ku promieniom słońca i promieniom kosmicznej
przemiany.
Trzeba uświadomić sobie, że ci, którzy wzbudzają w was lęk przed zmianą, wpływają na rodzaj
wydzielanej przez was energii. Kiedy odczuwacie strach, wydzielana przez was wibracja ma
postrzępione krawędzie. Gdy tryskacie energią pewności siebie, wiary i miłości, gdy otrzymujecie moc,
zachowując równocześnie pokorę, wasze pole jest silne i rozrasta się. Pokorne uznanie mocy, jak
również jasno określone kodeksy zachowania, stanowią podstawową mapę zrozumienia, która
pomoże wam ocenić to, co może leżeć przed wami, i da wam odwagę potrzebną do zmierzenia się z
przyszłością. Patrzymy na Księgę Ziemi i dostrzegamy różne możliwości. Nanosekunda -okres
dwudziestu pięciu lat, w którym macie zaszczyt żyć – ma swój cel. Jest nim przekształcenie was,
przemiana z istot o zagęszczonych wibracjach w istoty o najwyższych częstotliwościach. Pewne
energie obserwują was i odczuwają zazdrość. Mimo to, nie przybyły tutaj, aby was zniszczyć, lecz po
to, by wzmacniać i wydobywać to, co najlepsze w waszej linii genetycznej. Wielu ludzie nie pojmuje
tego, co się dzieje. Uważają, że to niesprawiedliwe, by musieli podlegać jakimś planom, na dodatek
nie wiadomo czyim. Zawsze w niejasny sposób mówimy o Bogach, o waszych przodkach, a robimy to,
pragnąc uniknąć nadmiernego ich definiowania. Dzięki temu pozwalamy, by wasze linie czasu, wasze
DNA, oraz okno pomiędzy brwiami – miejsce, które musicie nauczyć się napełniać energią – ukazały
wam skąd pochodzicie, dokąd zmierzacie, oraz przedstawiły wam kosmiczne plany, które was
dotyczą.
Im bliżej roku 2000, tym bardziej utrudniony okazuje się dostęp do Ziemi. Jak się wydaje, pewne
częstotliwości ustawiły tu coś w rodzaju blokad drogowych. To dobrze. Dzięki temu wiemy, że
będziecie musieli sami poradzić sobie z tym, co stworzyliście. Jednak drogi te nigdy nie zostaną
odcięte dla tych spośród was, którzy są powiązani z perspektywami wyższej świadomości, którzy
odczuwają, że więź łącząca ich ze światem duchowym jest należnym im dziedzictwem, i żyją
spokojnie, w zupełnie zwyczajny sposób. Drogi te są pełne życia, bezbłędnie zakodowane, tak, by się
dla was otworzyły; musicie jednak je odnaleźć.
Im bliżej końca nanosekundy, roku 2012, tym trudniej skoczkom czasu wejść do waszego świata,
zaś czytelnikom tego rozdziału Księgi Ziemi zobaczyć dokładnie, co się dzieje. Wydaje się, że w
Księdze istnieje próżnia, jak gdyby pewne jej fragmenty zostały zamazane, a być może
ocenzurowane, lub otoczone kordonem. Czy blokady dróg służą ochronie czy odpieraniu ataków? To
jedno i to samo. Nie ma większej różnicy czy plan należy do światła, czy ciemności, ponieważ obie
rodziny stanowią część całości, o czym musicie pamiętać, kiedy przejmiecie władzę.
W minionych czasach na waszej planecie istniało wiele opowieści o smokach i magach, o istotach,
które latały po Niebie, jak również o ludziach, którzy wyzywali Niebo i zostali do niego zabrani.
Opowieści te dodawały smaczku waszym legendom, jednak współcześni ludzie w większości
przypadków wierzą, iż owe historie są wytworami wyobraźni. Odwiedzając muzea rewidujecie zawarte
w nich informacje, otwórzcie się więc na impulsy wiedzy, które przez was przepłyną. Zachwyćcie się
jak dzieci, które dopiero zaczynają poznawać świat. Zachwycajcie się rozwojem wiedzy. W Księdze
Ziemi znajduje się stare, powracające raz po raz powiedzenie, które brzmi: “Im więcej się uczycie, tym
mniej wiecie". Zdanie to można odnaleźć także w innych księgach istnienia, w innych miejscach, w
których odnajdujecie siebie pod innymi imionami, w odmiennych cielesnych rzeczywistościach i innych
świadomościach.
Pamiętajcie, że praca powiernika polega na przechowywaniu Ksiąg i zarządzaniu nimi, jak również
na uczciwym przekazywaniu wam informacji o tym, co łączy was ze sprawami życia. Tym niemniej
niekiedy czujecie się przytłoczeni: Wystawiacie czeki bez pokrycia, zapominacie w odpowiednim dniu
wystawić na ulicę kubły na śmieci; przetwarzacie surowce wtórne, płacicie rachunki, robicie pranie i
zakupy w sklepach spożywczych, podwozicie dzieci. Te czynności wypełniają wasze życie, ale
ponieważ wkraczacie obecnie w czas przemiany, wielu z nich nie będziecie wykonywać nigdy więcej.
Nie żałujcie przeszłości. Niektórzy z was żyją “starymi dobrymi czasami", ale te dobre dni stają się
teraźniejszością. Teraźniejszość jest miejscem, w którym się znajdujecie, gdzie chcecie być dojrzali,
pełni i żywi, ponieważ jesteście obecnie sadzonką, jądrem i młodym pędem tego, czym się staniecie.
Obecnie skupia na was uwagę wielka liczba żywych istot, choć nie oznacza to, że wszystkie one
wycelowały w Ziemię swoje teleskopy. Jednakże w kosmosie, podobnie jak na Ziemi, istnieją legendy.
Kosmiczne legendy mówią o czasie przemiany, a was nazywają głęboko ukrytym klejnotem
genetycznej biblioteki, eksperymentem wykonanym “na wszelki wypadek". Walczono o ten
eksperyment i pomijano go, ceniono i porzucano; doświadczyliście wszystkich tych wydarzeń w swojej
zbiorowej świadomości, w komórkach tego, czym jesteście. Waszych przodków nie wezwano pięćset
lat temu, by przebudzić ich komórki w taki sposób, w jaki budzą się wasze. Szansa przebudzenia nie
pojawia się tak często w annałach czasu, w Księdze Ziemi.
Jak powiedzieliśmy, cykl, w którym uczestniczycie, to precesja równonocy o długości 26 tysięcy lat,
podzielona na dwanaście epok. Cyfra dwanaście wywiera wielki wpływ na wasz system – wszędzie
można znaleźć zegary, kalendarze i konfiguracje tej liczby. Macie w sobie wzorzec, który porządkuje
wasz świat względem cyfry dwanaście; można powiedzieć, że jest on częścią waszego cyklu czasu,
wywierająca wpływ na jądro waszej istoty. Wydaje się nam, że kiedy zakończy się nanosekunda, a wy
dotrzecie do roku 2012, zmieni się wasz sposób odmierzania czasu. Czas jest arbitralny, nigdy nie jest
ściśle określony; jednakże wszystko w czasie ma znaczenie i jest powiązane, nawet pojawiające się
losowo zjawiska, takie jak ustawienie się Księżyca w doskonałej konfiguracji względem Słońca, w
trakcie której wydają się mieć jednakową wielkość. Pomimo tego, że w planach skrywają się kolejne
plany, nie myślcie, że Rodzina Ciemności ma plan ostateczny. Nie ma go także Świetlana Rodzina.
Zastanawiacie się pewnie, kto posiada taki plan, kim lub czym jest Stwórca? Stwórca jest wielką siłą,
którą przeznaczenie i własna wola nakazuje wam powołać do istnienia, dla samych siebie i dla
eksperymentu. Jesteście głęboko ukrytą w czasie tajemnicą Bogów, którzy czekają, by sprawdzić, czy
potraficie przeistoczyć się z jednej postaci istnienia w inną w ciągu – w ich kategoriach –
nanosekundy. Według waszych kategorii trzeba by na to całego życia, bogatego i niezwykłego, ponad
i poza zwyczajną egzystencją. Macie niepowtarzalną szansę stworzenia jedynej w swoim rodzaju siły,
oraz nadania Ziemi znaczenia i celu. Kosmiczne legendy wypełnia opowieść o ludziach. Na tym
skrzyżowaniu czasu, w Księdze Ziemi dostrzega się w was magów, takich samych, jacy wypełniają
wasze ziemskie legendy. Dotyczy to bardzo wielu ludzi, nie tylko garstki. Niebo kryje bogate piętno
elektromagnetycznego życia, a kiedy podróżujecie przez przestrzeń, swoją planetę, Układ Słoneczny i
galaktykę, przemierzacie nowe terytorium. Zaplanowano, że natraficie na to terytorium, a ono w tym
życiu przekoduje wasze DNA i połączy was z wielowymiarową inteligencją, jaka istnieje poza waszą
biologiczną formą, a jest waszym dziedzictwem.
Powiedzieliśmy, że Księgę Ziemi stworzyli zwyczajni mężczyźni i kobiety, których nazwiska nie
pojawiają się w waszych podręcznikach historii, ludzie, którzy nigdy nie prowadzili bitew i nie mieli
osiągnięć, a jednak bogactwo ich istnienia, wiedzy i zdolności odwzorowało się we krwi, jaką wam
przekazali. Pamiętajcie, że macie bogaty rodowód, że możecie z niego czerpać, wybierać,
decydować, które aspekty siły i kreatywności pragniecie kultywować. Nowe terytoria zazwyczaj badają
ludzie łamiący zasady. Niektóre z tych zasad zostały stworzone właśnie po to, by je złamać,
szczególnie te, które ograniczają waszą wolność i mówią wam, co powinniście myśleć, zamiast
zachęcać was do tego, byście stali się twórczą, myślącą i postrzegającą częścią kochającej całości.
Władcą planu, znajdującym się ponad i poza planami Rodzin Światła i Ciemności, jest siła zwana
miłością.
Wszystko to może wydawać się zagadką, paradoksem wprawiającym was w zdumienie. Jesteście
powstającymi legendami i sami stworzyliście już legendy, ponieważ do pewnych okresów czasu
można podchodzić ze wszystkich kierunków, mimo że niekiedy pewne fragmenty czasu wydają się
być otoczone zaporami. W takim przypadku ustawione zostają znaki ostrzegawcze, mówiące, że czas
przeładowany jest nadmierną liczbą gości, podobnie jak w waszym Internecie. Systemy komputerowe
mogą posłużyć jako model skoków w czasie, chociaż oczywiście skoki w czasie są bardziej
fantastyczne. Poszerzając swoją świadomość, budujecie poza sobą konstrukcje, których zadaniem
jest odzwierciedlanie większych dzieł istnienia. W taki sposób działa wasza twórcza siła, jednakże
bardzo często tworzycie bez rozwagi i mądrości. Tak bardzo rozkochaliście się w wynalazkach, że nie
dostrzegacie ich celu, którym jest przedstawianie wam modelu wszechświata. Znów przypominamy,
że jesteście bezbłędnie zaprojektowanymi biologicznymi istotami. Jeśli pojmiecie tę prawdę,
zbudujecie potężny most i przemkniecie dookoła ciemności, pozwalając jej odkryć samą siebie i
ostatecznie zrozumieć, że tworzenie destrukcji to kierowanie się ku samozniszczeniu.
Księżyc w ciągu jednego roku wykonuje trzynaście cykli, od nowiu do pełni, jednak wasz
współczesny kalendarz skupia się na roku słonecznym, złożonym z dwunastu miesięcy.
Kontemplowanie tajemnicy ukrytej w liczbie trzynaście pozwoli wam zrozumieć, co wywiera na was
wpływ. Chociaż trzynastkę uważano za cyfrę przynoszącą nieszczęście, kryje ona bardzo potężny
klucz, pozwalający rozkodować świadomość ludzkości. Lata należące do końcowej części
nanosekundy, kończącej się w 2012 roku, będą dla was płynęły niczym miesiące. Istoty, które żyją
znacznie dłużej od was, muszą dostrajać swoją uwagę, aby pochwycić tę ulotną,
dwudziestopięcioletnią nanosekundę. Nie jest to łatwe zadanie. Jeśli zastanawiacie się, do czego
może być ono podobne, odszukajcie nanosekundę w swoim własnym życiu i sprawdźcie, czy
potraficie w nią wejść i odnaleźć zawarte w niej bogactwo, porównując ją do dwudziestu pięciu lat
waszego czasu. Wydaje się to niemożliwe? Być może nie potraficie jeszcze wyobrazić sobie, że
można stworzyć technologię pozwalającą komuś powiedzieć: “Weźmy sekundę, która się już
wydarzyła, zlokalizujmy w niej nanosekundę, a następnie rozciągnijmy ją na dwadzieścia pięć lat, tak
byśmy mogli dostrzec to, co się w niej zawiera". Opierając się na waszej nauce dostrzeglibyście
wyłącznie nicość, w nanosekundzie nie byłoby niczego. W jaki sposób coś tak małego mogłoby
cokolwiek zawierać? Zastanówcie się jednak nad tym, że wasze miejsce we wszechświecie również
jest zaledwie maleńkim punkcikiem. Jak więc możecie istnieć? W jaki sposób wasze życie może być
tak pełne, złożone, trudne i radosne? Jak może być tak bogate? A ile zajęlibyście miejsca w ogromie
wszystkiego, w Księdze Istnienia?
Budowniczowie pomostu światła osiągną dużo, chociaż w nadchodzących latach napotkają wiele
przeszkód. Pamiętajcie, że atakowanie, obwinianie czy niszczenie innych nigdy nie popłaca.
Świetlana Rodzina naprawdę skorzysta na tym, że podejmie się tego wielkiego przedsięwzięcia i
skoncentruje na poszukiwaniu rozwiązań. Nie wolno wam ignorować trudności lub wyzwań, a
przyglądając się celowi ciemności, dostrzeżecie potrzebę uzdrowienia. Nadejdzie czas, kiedy
staniecie się wielkimi wizjonerami, wyobraźcie sobie rozwiązanie, które może wydawać się
niemożliwe, i zaufajcie samym sobie z wiarą, która przekroczy wszystko, co kiedykolwiek zdołalibyście
sobie wyobrazić. Na całym świecie, na wszystkich kontynentach, zapanuje chaos.
Może on budzić strach; jednak strach jest jedynie kwestią wyboru. W minionych dniach, w
równoległych czasach, a nawet w przyszłości pewni ludzie zawsze wybierają strach, a jednak nie
wybrali go wszyscy wasi przodkowie. Zwycięzcy opisują strach w książkach, w których ofiary ulegają
podbojom, lecz aby zostać podbitym, musicie najpierw uwierzyć, iż jesteście ofiarami. Także i wy
dokona– ' cię tego wyboru. Ofiara czy twórca? Pamiętajcie, że ofiary wybierają strach, który je
paraliżuje, a częstotliwość, jaką wysyłają, jest postrzępiona i nieharmonijna.
Chaos stanowi część okresu przemian; jest procesem odnajdywania rozwiązań i czasem zamętu,
w którym nikt nie jest niczego pewien, z wyjątkiem lekkiego ożywienia, towarzyszącego jego
nadejściu. Z Księgi Ziemi wynika, że im pewniej się czujecie, w tym większe popadacie
samozadowolenie, a wtedy inni z łatwością na was wpływają, zarządzają wami, kontrolują proces
waszego myślenia. Zamęt może służyć wielu celom. Może on ostatecznie wprowadzić nowy ład.
Wszyscy przywódcy próbują zaprowadzić ład i przejmują władzę, ponieważ wy sami jej nie chcecie.
Prosimy was, byście zawsze pytali, czyj ład wprowadzają wasi przywódcy. Pamiętajcie, że w planach
kryją się plany. Niezależnie od tego, kto sprawuje władzę, mądrzy i świadomi ludzie wiedzą, że
zawsze istnieje inny plan, inny porządek – ład tak tajemniczy, że aby go odczytać, trzeba wstąpić na
nową drogę postrzegania i myślenia. Robimy co w naszej mocy, aby opisać ten ład, abyście mogli
pochwycić słowa zawarte w książkach, przestudiować je, pokiwać głowami i powiedzieć: “Tak, jestem
świadom tej siły".
Pragnąc namacalnie doświadczyć życia, tak bardzo zajęliście się konstruowaniem i budowaniem,
że zapomnieliście o powiązaniach. Wydaje się, że wasi przodkowie, żyjący w ciągu kilku ostatnich
Epok, nie posiadali tak wielu materialnych przedmiotów i nie pochłaniało ich tak wiele zajęć. Nie mieli
rozbudowanego systemu autostrad pozwalających na podróże, ani elektroniki, handlu, sportów czy
rozrywek, jakie wy posiadacie. Ich życie było inne, a jednak przeżywali je w pełni. Okres zmian, w
jakim się znajdujecie, zmusza was do tego, by również w pełni przeżywać swoje życie. Chaos ma
swój własny porządek i wywołuje ożywienie, które równoważy i wyostrza zmysły, sprawiając, że
stajecie się bardziej świadomi spożywanego pokarmu, szczególnie gdy brakuje wam pieniędzy, lub
gdy półki w sklepach są puste, a rośliny w ogródku jeszcze nie dojrzały. Chaos przyniesie nowy ład,
porządek przypominający duchową organizację, pozbawioną mówcy lub wierzchołka piramidy.
Starożytne legendy pełne są opowieści o ludziach, którzy wyzwali wyższe siły, o niezwykłych
magach, którzy pojawiali się w jednej chwili, a w następnej znikali, oraz o waszych legendarnych
przodkach – smokach – prowokujących, a zarazem broniących ludzkości. Historie te nie są wyłącznie
wymysłami, czy wytworami fantazji pisarzy. Eter żyje, a elektromagnetyczne spektrum jest
magazynem częstotliwości, w którym możecie buszować. Wasze fizyczne ciała zostały tak
zaprojektowane, by reagowały na nadpływającą, kodującą je energię. Gdybyście wiedzieli, że dzieje
się coś podobnego, uznalibyście to za cud. Cud, który przez was, drodzy przyjaciele, może zakończyć
się fiaskiem, ponieważ niczego nie da się zagwarantować. Nawet pod rządami tyranów zawsze
istnieje wybór wolności, a jest ona tak ogromna, że pozwala na ich władze.
W późniejszych latach tej ulotnej chwili zaczniecie wszędzie dostrzegać radykalne zmiany. Załamią
się struktury rządu, opustoszeją wielkie sale kongresów i parlamentów – miejsca, w których
przemawiają głosy władzy. Nie jest to naszym zdaniem rzecz złowróżbna czy przerażająca, lecz coś
normalnego. Pośród ludzi narośnie fala ulgi. Wydawać się będzie, że odrodzenie, oparte na
psychicznej więzi i na wzajemnej potrzebie, nie zaś na zewnętrznej władzy, jest w zasięgu ręki.
Widzimy to w pewnych fragmentach Księgi Ziemi, nie możemy jednak dostrzec wszystkiego. Jak
mówiliśmy, niektóre miejsca otoczone są zaporami, wykluczającymi wszelką interferencję i
pozwalającymi wam samodzielnie uporać się z tym, co stworzyliście. Jeśli więc stworzycie tyranię,
znajdziecie się w mrocznym korytarzu czasu. Odgrodzona zaporami strefa pozwala wam bez
przeszkód iść naprzód tam, gdzie zechcecie – w ciemność lub w światło – gdyż w pewnym momencie
musicie dokonać wyboru. Tak więc chaos ostatecznie daje wam możliwość połączenia się i
ujawnienia. Odkryjecie w końcu, co to znaczy być społecznością, chociaż na obecnym etapie każdy z
was musi sprawdzić, czy posiada kwalifikacje do tego, by poprowadzić samego siebie. Wiemy, że
macie kwalifikacje i jesteście gotowi. Pytanie brzmi, czy wy o tym wiecie?
Potrafimy czytać Księgę Ziemi od tyłu, od przodu i z różnych stron czasu, widzimy impulsy i plany,
projektowanie rodów i genetyczne związki. Wiemy, że pewne tropy prowadzą do was wszystkich, a
nie tylko do nielicznych ludzi. Rodziny, które sprawują rządy na waszej planecie, znają znaczenie
cyfry trzynaście i nie pozwalają wam jej wykorzystać, przekonując, że jest to pechowa i zła liczba. Jest
ona jednak kluczem do wrót tajemnicy i władzy, pamiętajcie więc, że nie możecie jej uniknąć. Jako
rodzaj ludzki zdobywacie coraz większą władzę. Zostało to postanowione w Księgach, tak zarządziła
również sama moc. Zanim zdołacie zbudować prawdziwą społeczność, w której będziecie mogli żyć
połączeni ze sobą nawzajem, oraz z istotami pochodzącymi z innych gwiazd i wymiarów, musicie
poczuć się władnymi do pokierowania sobą. Czy jesteście niezależni i odpowiedzialni? Czy dobrze się
czujecie w skórze twórców, projektujących własną rzeczywistość? Kiedy stanie przed wami to pytanie,
nie możecie odwrócić się od własnej siły. Zróbcie co w waszej mocy. Unieście głowę, wyprostujcie
kręgosłup, wciągnijcie do płuc wszystko, czym jesteście, i zobaczcie w sobie istotę wibrującą
energiami, które wybieracie za pomocą własnej woli. Niezależnie od tego, przed jakimi stajecie
wyborami i możliwościami, wiedzcie, że otacza was i przemawia przez was duch, mówi do was, z
wami i dla was – a nawet przeciwko wam, co stanowi pewien test.
Musicie być czujni i opanowani. Nasze opowieści przypominają wam o tej konieczności.
Pamiętajcie, że dawni magowie mieli swoje tajemnice, podobnie jak legendarne smoki. Posiadały one
wiele cudownych zdolności i ożywiły liczne cywilizacje waszego świata. Zastanawiacie się teraz, czy
smoki są stworzeniami przedstawianymi w książkach, kalendarzach i na kartkach pocztowych? Czy są
rzeczywiste? Żyjecie w czasach, kiedy słowa rzeczywistość i prawda zostaną przedefiniowane,
poszerzone i zrozumiane w innym świetle. Wiele spośród waszych legend i mitów mówi prawdę. Pod
koniec nanosekundy powrócą stworzenia pochodzące z owych mitów i legend. Na początek ujrzycie je
w wyobraźni. Ziemia będzie wibrowała z nową częstotliwością, przez jej pole magnetyczne
przebiegnie westchnienie ulgi, a komórki waszego ciała uwolnią zawartą w nich historię. Dookoła was
pojawią się nowe dane, a informacje wytrysną z waszych wewnętrznych gejzerów wiedzy. Będziecie
potrzebowali się nawzajem, aby powiązać owe dane i połączyć je z całością. Pamiętajcie, że zawsze
dawano wam pojedyncze nici. Są one piękne same w sobie, lecz kiedy zostaną splecione, tworzą
jeszcze wspanialszy arras.
Implozja wiedzy prowadzi was ku waszej mocy, ku mocy żywych biologicznych istot. Przydarza się
to każdemu i wszędzie – ludziom na ulicach, pensjonariuszom domów opieki, pacjentom szpitali i
odosobnionym więźniom; rozgrywa się na placach zabaw, w szkołach, w miejscu pracy, na odległych
pastwiskach, na polach, na szczytach gór i w dolinach. W każdej krainie, gdzie wschodzi i zachodzi
słońce, mieszka Świetlana Rodzina i Rodzina Ciemności. Kim więc są ludzie, którzy twierdzą, że nie
należą do żadnej z tych rodzin, i uważają, iż ta opowieść jest stekiem bezsensownych, napuszonych
bredni? Kim oni są? Prosimy was, byście sami sobie zadali to pytanie; bo przecież wszyscy w końcu
jesteście członkami rodzaju ludzkiego. Zamiast podporządkowywać się ciemności albo jasności,
zbadajcie to, co stanowi waszą wspólną własność – ludzkie uczucia – ponieważ tej właśnie wartości
poszukiwało tak wiele istot.
Legendy o smokach są bogate, lecz jeszcze bogatsze są opowieści o legendarnych jaszczurach.
Starożytne manuskrypty i książki, które najczęściej ukrywano przed ludźmi w ośrodkach religijnych,
wskazują na to, że gatunek ten istniał na całym świecie. Na całym globie, we wszystkich salach
wiedzy, wymyślonych i prawdziwych, odnajdziecie Świetlaną Rodzinę, która pragnie pamiętać, chce
tkać opowieść o jedności i całości, o potędze i celowym życiu. Starożytne jaszczury i smoki były
zafascynowane ludźmi; według opowieści są one odpowiedzialne za wasze stworzenie, a w każdym
razie wierzą, że tak było. Gady pomogły wam stworzyć cywilizację, współżyły z wami, badały was,
uczyły i pielęgnowały, lecz równocześnie hodowały po to, aby was pożerać. Jako trójwymiarowe istoty
postrzegacie siebie w jeden sposób; jednak legendarne jaszczury, przodkowie wszystkich
starożytnych ludzi – starszyzny sprzed wielu wieków – postrzegają was w inny sposób. Po części
jesteście dla nich ludźmi, lecz postrzegają was poprzez spektrum istnienia i znają siłę waszego
człowieczeństwa. Liczą na waszą przewidywalność, a zarazem wiedzą, że tym razem w Księdze
Ziemi pojawił się joker.
Wszystko, czego się nauczyliście, jest obecnie poddawane testom, a z najlepszej części zbiorów
powstanie najwspanialszy wyciąg – eliksir częstotliwości miłości. Jedną z prób, jakim dziś jesteście
poddawani, jest test pojmowania częstotliwości. Testuje się waszą zdolność do rozpoznawania
częstotliwości, sprawdza się czy rozumiecie, że zawsze ją wytwarzaliście, i, żywi czy martwi,
będziecie wytwarzać ją nadal. Stoicie przed wyzwaniem polegającym na takiej modulacji
częstotliwości, która pozwoli zmienić tryb waszego życia. Dzięki niej przestaniecie powielać dramaty,
które zazwyczaj szkodzą waszemu zdrowiu i odbierają wam ducha. Musicie nauczyć się odróżniać
rzeczy, które nie są dla was dobre, a następnie odrzucić własne lęki i zmienić się; działanie to
zmodyfikuje wysyłaną przez was częstotliwość i wibrację. Lekcja ta, drodzy przyjaciele, jest wam
przekazywana w przedszkolu i stanowi istotę obecnego etapu waszej edukacji. Zanim zaczniecie
czytać Księgę Istnienia, musicie zrozumieć Księgę Ziemi.
Pamiętajcie, że gdy jeden wiek dobiega końca, zaczyna się nowy, i nawet jeśli wasz sposób
odmierzania czasu jest nieuzasadnionym, wygodnym, miejscowym zwyczajem, stanowi również część
większego kalendarza, należącego do boskiego planu. Wszystko jest zakodowane: komórki waszego
ciała, wasze DNA, powietrze, którym oddychacie, żywa biologiczna biblioteka, Eter i Niebiosa.
Przypominamy wam, że niezależnie od tego, co wymyślicie, lub wyczarujecie i obleczecie w formę,
nigdy nie będzie to odosobnionym wydarzeniem, ponieważ każda rzecz jest zawsze połączona z
czymś innym. Objawią się wam plany skryte we wnętrzu kolejnych planów; a więc drodzy przyjaciele –
Świetlana Rodzino, pragnąca zerknąć do Księgi Ziemi, by sprawdzić, co leży przed wami – prosimy
was, bądźcie pewni, że możecie stworzyć coś wspaniałego. Nie wiemy co to jest. Zrobimy co w naszej
mocy, by zainspirować was do tworzenia nowej wizji waszej przyszłości; musicie jednak najpierw
dokonać samooceny. Co chcecie zbudować w tym okresie niezwykłych przemian? Jeśli wasi
przodkowie naprawdę są żywą legendą, powracającą pod postacią smoków, gadów i
wielowymiarowych stworzeń, jeśli przemawiają do was biologiczni, ludzcy przodkowie, jeśli przybywa
do was cała ta potęga, poczucie jedności, wiedza, że tajemnice przeszłości miały znaczenie – że
ważne były kamienie, krzyże, kryształy, kielichy pełne krwi, skrytki pełne złota, potężne rumaki i
bestie, które wypływają na powierzchnię z trzewi najgłębszych oceanów – jeśli wszystko to jest
prawdą, jaki zbudujecie świat? Pięćset lat temu mieszkańcy płaskiej Ziemi nie zastanawiali się nad
tymi możliwościami. Zapomnieli, że staną się własnymi przodkami, a przez to łatwo dawali się
prowadzić ku destrukcji, separacji i rozłące na pozbawionym znaczenia świecie, ku współzawodnictwu
i walce o materialne dobra. Władza kojarzy się wam z konsumpcją, zbieractwem i chomikowaniem
zapasów. Podziwiacie ludzi, którzy mają wielkie posiadłości, schowki pełne złota, biżuterię i błyskotki,
służące zaślepieniu społeczeństwa. Czy na tym polega prawdziwe bogactwo i władza? Prawdziwa
potęga to zdolność rozpoznawania pieśni ptaków, synchronizacja i harmonia dzięki dźwiękom Natury
– głosom rzekotek, owadów, lelków kozodojów, dzięki żałobnym nawoływaniom gołębia i
przedrzeźniacza, lub trelom słowika śpiewającego o zmierzchu słodką piosenkę.
Wasi jaszczurczy i smoczy przodkowie posiadali wielowymiarowe zdolności życia, ponieważ
rozumieli liczne aspekty cywilizacji. Jednym z najpotężniejszych aspektów jest kreatywność, ponieważ
bez niej zanika indywidualność i samo życie. Stanowi to część problemu, z jakim boryka się dziś
ludzkość. Przykładanie nadmiernej wagi do gromadzenia dóbr materialnych pozwalało wam
produkować bez kreatywności i znaczenia, pozwalało wam projektować wciąż to samo, replikować,
kierować wszystko na tę samą ścieżkę. W nadchodzących latach chaosu pojawi się tworząca
równowagę wielka kreatywność, związana z pierwiastkiem żeńskim splecionym z silnym pierwiastkiem
męskim. Na tym etapie zaczniecie pojmować, że prawdziwa potęga spoczywa w zarządzaniu energią.
Nie możecie uciec przed faktem, że energia wymaga od was, byście ją znali, w ten sam sposób, w jaki
pełen znaczenia plan ducha wymaga od was, byście przekazali go w swym domu.
Nie obawiajcie się czasu przemiany. Jeśli słowa i pojęcia wydają się obce niektórym z was,
przypomnijcie sobie swoich przodków, żyjących pięćset lat temu, kiedy to stanął przed nimi otworem
cały nowy świat. Przez kolejne setki lat żeglowali po oceanach i nadal zastanawiali się, czy nie
powstaną wielkie bestie z legend i czy ich nie pożrą. Niektórzy z podróżników widzieli, jak w nocy, z
wody wyłaniały się obiekty należące do przyszłości, ale zdarzenia te utrzymywano w wielkiej
tajemnicy, jeśli bowiem żeglarze o nich rozpowiadali, natychmiast przypisywano im szaleństwo.
Ostatnie pięćsetlecie było okresem wielkiej ekspansji, jednakże sposób, w jaki postrzegaliście tę
ekspansję, poddany był surowej kontroli. Prosimy was, rozmyślając o swoich przodkach na
przestrzeni wieków, otwórzcie się na swoje genetyczne dziedzictwo i, nie wydając osądów, oceńcie
wyzwania, jakim stawili oni czoło. Stojąc na wierzchołku góry, na którą się wspięliście, wiecie, że
osiągnęliście dostępny dziś szczyt zrozumienia. Jakie więc wyciągniecie wnioski? Jaka jest suma
waszej wiedzy? Czy rozkwita wasza mądrość i życie?
Sławne smoki nie mają imion, ale nie są bezpostaciowe. Potrafią zmieniać kształty, posiadają wiele
osobowości i wspaniałą moc. Wasze ciało kryje podobną moc, lecz wyrzekacie się jej, niszczycie ją,
lub zniewalacie, a tylko sporadycznie próbujecie ją rozwijać. W waszej kulturze siłę tę nazywa się
ogniem życia, płomieniem istnienia, energią kundalini, lub wężem, powstającym w waszym wnętrzu.
We wszystkich tradycjach mówi się o waszych przodkach, wielkich gadach i smokach. Wyobraźcie
sobie teraz, że owe stworzenia żyją obok was, niedostrzegalne dla waszych oczu, ponieważ znajdują
się w innych wymiarach i królestwach. Znajdują się tuż obok was w spektrum elektromagnetycznym, w
paśmie częstotliwości istnienia, a jednak nie możecie ich dostrzec. Wcześniej zasugerowaliśmy wam,
byście odszukali nanosekundę – jedną miliardową część waszej sekundy – i rozłożyli ją na fragmenty
tak, by odnaleźć w niej dwadzieścia pięć lat życia. Może się wam wydawać, że miejsce to jest puste,
lecz w rzeczywistości zamieszkują w nim smoki. To właśnie miejsce, starożytny gadzi ród, który jest
waszym dziedzictwem, nazywa domem.
Czy uda się wam stworzyć technologię, która przełamie czas, pozwoli zbadać wasze sekundy,
odkryć we wnętrzu nanosekund nowe granice i terytoria? Jeśli zdołacie tego dokonać, miejcie
współczucie dla tego, co odkrywacie. Dodatkowo możecie dostrzec nowe perspektywy rzeczywistości.
Wydadzą się wam one żywe i rzeczywiste, jakbyście przekręcili gałkę potencjometru i znaleźli się w
innym świecie, a mimo to będziecie wiedzieć z całą pewnością, że znajdujecie się na Ziemi, u schyłku
dwudziestego lub na początku dwudziestego pierwszego wieku. Doznania te będą występowały
powszechnie, a ich ofiarą padnie wielu ludzi; niektórzy z nich będą się obawiali o swoje zdrowie
psychiczne, nawet jeśli doświadczą radosnych przeżyć. Musicie zachęcić ich do wewnętrznej
eksploracji i tworzenia wibracji bezpieczeństwa. Dzięki pomocy powiernika pojawia się wspaniała
sposobność ożywienia i uwznioślenia waszego ducha.
Dążycie do spełnienia rozszyfrowując cyfrę trzynaście i dzieląc cykl precesji, o długości 26 tysięcy
lat, na trzynaście, a nie na dwanaście odcinków. Zawsze istniała brakująca, trzynasta cząstka,
podobnie jak trzynaście pełni księżyca. Prosimy was, byście zastanowili się nad tym, że cyfry
dwanaście i trzynaście znaczą o wiele więcej, niż zdołaliście zrozumieć. Pozwolimy się wam o tym
przekonać. Wszystko jest zakodowane dzięki językowi i liczbom – w przeszłości i przyszłości. Gdy
nauczycie się odczytywać energię, rozpoznacie w niej swoje dziedzictwo mocy; a gdy zaczniecie nią
kierować, dostrzeżecie żywotność i celowość istnienia, oraz to, że prawda nie może kryć się w
oszustwie. A czymże jest prawda? – spytacie. Prawda to miejsce, w którym nie ma żadnych tajemnic.
To właśnie jest prawda.
Dzielenie się wiedzą i objawianie tajemnic niesie uzdrowienie. Bardzo trudno jest zachować
tajemnice; sekrety są ciężkie i kłopotliwe. Często dają początek kłamstwom; jedno kłamstwo rodzi
następne, a łgarze przyciągają łgarzy. Taka jest natura kłamstwa. W waszym świecie władza nie
została rozdzielona tak jak energia; utrzymywano ją w tajemnicy, oparto na kłamstwach. Zastanówcie
się nad tym, że ludzie stojący u władzy są w rzeczywistości magikami energii, niezależnie od tego, czy
są uparci, samozwańczy, czy pozostają w całkowitej niewiedzy. Przywódcy są kuglarzami energii, a
ponieważ o tym wiemy, prosimy was – żonglujcie własną energią, zrozumcie, że otacza was wolna
energia i czeka, byście nią pokierowali. Jesteście dyrygentami wspaniałej symfonii kreacji, która
zaprezentuje wszystko, co kiedykolwiek wystawiono na scenie. Starożytne smoki czekają; chcą, by je
odkryto, chcą powrócić na Ziemię i objawić swoją wiedzę nie krzywdząc was przy tym, lecz aby je
ujrzeć i pomóc im uleczyć wszelkie rany powstałe w ich rodzie, musicie stworzyć w swoim wnętrzu
pewną częstotliwość. Nie tylko wy musicie uzdrowić samych siebie; całe istnienie pragnie ponownego
połączenia. Czym jest uzdrowienie i skąd wiadomo, że zostaliście uzdrowieni? Uzdrawianiu
towarzyszy przepływ energii. Ów przepływ energii napełnia was ufnością i wiarą, pozwalającą wam iść
dalej; jest to związek z tym, co nazywacie duchem, związek z całym istnieniem. Jak już
wspomnieliśmy, uzdrowienie polega na ponownej interpretacji tego, co się wam, waszym zdaniem,
przydarzyło. Wasze rany biorą się z waszych uczuć i z tego, że są one tak silne; zaczynacie się ich
obawiać i więzicie w nich samych siebie. Stłumione uczucia narastają i kumulują się niczym przędza
zwijana w kłębek. Blokują tym samym przepływ energii w waszym ciele, tak więc od czasu do czasu
trzeba rozwinąć kłębek i uprząść nić na nowo, tworząc znaczący wzór w miejsce czegoś, co blokuje
przepływ. Energia to energia. Reaguje na wasze intencje i impulsy elektryczne. Wasza moc
gwałtownie wzrośnie, gdy Ziemia wyda swe magnetyczne westchnienie, gdy pole magnetyczne osłabi
swój uścisk, pierwiastki waszego układu okresowego zaczną tańczyć i podskakiwać, a molekuły
przyspieszą swój bieg, otwierając szansę odkrycia nowych paradygmatów doświadczenia.
Teraz, kiedy wdarliście się na szczyty, wiecie, że musicie zarządzać energią, aby zaprojektować
swoją przyszłość. Widzimy różne prawdopodobne przyszłości. Skoczkowie czasu są świadomi faktu,
że w obecnym okresie na Ziemi pojawiają się liczne możliwości, z których wiele opiera się na potężnej
manipulacji i kontroli. Jednakże, jedynie ludzie żyjący na zaciemnionych obszarach i w korytarzach, do
których nie potrafią wejść skoczkowie czasu, mogą skorzystać ze sposobności, by zbudować most,
sięgający być może dalej niż stulecie. Ze szczytu widzicie, że macie o wiele więcej spraw do
rozważenia. Zachowajcie spokój w tej podróży, wiedząc, że wciąż uczycie się czegoś nowego, a im
więcej się uczycie, tym więcej nauki macie przed sobą. Bądźcie pokorni i pełni wdzięczności,
ponieważ siła istnienia odpowiada na wasze podziękowania.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ JEDENASTY: BOGOWIE UKRYLI SWE DOBRA

Przedział istnienia, w jakim się obecnie znajdujecie, pośród splotów linii czasu w Księdze Ziemi,
potrzebuje wizji opartej na wspólnym celu dla całej ludzkości, wizji, w której podkreśla się znaczenie
życia i dąży do jego spełnienia. Zadanie to może wydać się zbyt trudne, jeśli skoncentrujecie się
całkowicie na linearnym czasie w trójwymiarowym świecie. Jednakże, jak zasugerowaliśmy wcześniej,
do czasu można podchodzić z przeszłości i przyszłości, stojąc z boku, znajdując się wewnątrz lub na
zewnątrz jego strumienia. Cały czas opiera się na energii i częstotliwości. W tym momencie wasza
cywilizacja umiejscowiona jest we fragmencie czasu, który pulsuje z odpowiednią częstotliwością.
Dzielimy się z wami swoimi opowieściami o przykrych przejściach i troskach, a wy bez wątpienia
na nowo rozważacie kim jesteście, co spotkało was w życiu, jakie wybraliście doznania, z czego
skorzystaliście, a czego uniknęliście. W idealnej sytuacji zastanawiacie się nad własnymi
możliwościami, które wyrażają się ze wspaniałą oryginalnością w obfitym przepływie
nieprzewidzianych rzeczy, kryjących cel, mający związek z wszystkim, co istnieje. Rozmyślając nad
własnym życiem, odprężcie się wiedząc, że wszystko, na co napotykacie we własnych opowieściach,
ma określony cel. “Jaki może być ów cel?" – spytacie. – “I dlaczego natrafiając na naszej drodze na
coś tak oczywistego, nie potrafimy tego dostrzec?". Odpowiedź kryje się w modulacji częstotliwości, a
także w waszych postanowieniach, oczekiwaniach i założeniach odnośnie rzeczywistości. W wielkich
cyklach waszego kosmicznego kalendarza pojawiają się wciąż te same testy, i to wy jesteście im
poddawani, gdy powracacie raz za razem, by zapanować nad jedną z najtrudniejszych częstotliwości
istnienia – nad trójwymiarową rzeczywistością. Kiedy zaś trójwymiarowa rzeczywistość staje na
głowie, a na ziemi pojawia się chaos, nadchodzi pora na to, by tworzona przez was wizja zapuściła
korzenie. Pamiętajcie, że myśl jest pojazdem, dzięki któremu nauczycie się sztuki latania.
Aby zyskać jak najlepsze doświadczenie, największe szansę i zdolność tworzenia
najoryginalniejszych rzeczy, wszyscy musicie odegrać swoje role, ponieważ nie możemy zbudować
dla was waszego świata. Znajdujecie się obecnie na etapie zjednoczenia, decydujecie, jaka będzie
wasza wizja przyszłości, musicie więc koniecznie zbudować most, a następnie przekroczyć go,
przechodząc do nowego fragmentu czasu – będącego w waszych kategoriach nowym tysiącleciem – i
otwierając nowy wiek doświadczenia w wielkim kalendarzu bytu. Równocześnie pozwólcie sobie
dogłębniej zdefiniować przyszłość, wizję, do której was inspirujemy. Pamiętajcie, że nasza wizja nie
należy do was; widzimy jednak, że możecie stworzyć solidną podstawę, dzięki której osiągniecie
szczyt życiowego doświadczenia.
Metaforycznie mówiąc, znaleźliście się na szczycie góry i uświadamiacie sobie, że świat jest duży,
kosmos ogromny, a byt niewyobrażalnie wielki, lecz mimo to, równie ważkie są wszystkie wasze
króciutkie sekundy, te, które minęły, i te, które dopiero nadejdą. Sekundę można podzielić na cząstki,
podobnie jak kawałek owocu lub sera. Dowiecie się, że wewnątrz sekundy zawiera się tyle samo, co
poza nią. Malutka cząstka może kryć cuda wszystkich rzeczy, jeśli nauczycie się odnajdywać kod,
klucz i częstotliwość, które pozwolą wam ich doświadczyć. Wszystko istnieje we wszystkim innym, a
waszym przeznaczeniem jest zrozumienie tego faktu.
Podróż wiodąca od zagęszczonej formy ku wielkiemu światłu, jest nieprzewidywalna. Właśnie
dlatego gromadzi się tutaj tak wiele istot. Wasz punkt istnienia w czasie jest teraz gniazdem,
siedliskiem czystych intencji, porównywalnym do żyły złota o szerokości wielu mil, zjawiskiem, które
mogłoby odmienić sposób, w jaki wyceniacie wartość tego kruszcu. A gdyby owa wielka żyła złota
istniała jedynie przez krótką chwilę, później zaś powoli zanikła? Co zrobiliby ludzie ze złotą żyłą
szeroką na pięćdziesiąt mil i o długości porównywalnej z długością południowej Ameryki? Czy złoto
nadal byłoby dla was cennym metalem? Czy gromadzilibyście jego zapasy, czy wznosilibyście wokół
niego ogrodzenia, czy też, na miarę swoich możliwości, otoczylibyście to miejsce tajemnicą?
Przykład ten jest metaforą, pozwalającą na opisanie ulotnej chwili, nanosekundy o długości
dwudziestu pięciu lat, w której macie zaszczyt żyć, zdobywać i tworzyć wszystko, czego zapragniecie,
w budzący respekt, nieprzewidywalny sposób. Zdarzenia o podobnej naturze mają swe rozdziały w
Księdze Istnienia, lecz nie wszystkie rozdziały tej księgi poświęcone są takim możliwościom. Czas jest
względny, różni się w zależności od położenia i częstotliwości, lecz w takim razie częstotliwość jest
położeniem. Jak zasugerowaliśmy wcześniej, tuż obok, w cząstce czasu oddalonej od was zaledwie o
sekundę, może istnieć równoległy świat, którego poszukujecie, z różnych przyczyn pragnąc odkryć go
i zbadać. Niektórzy z was chcieliby zgłębić tajemniczy świat smoków i jaszczurów, ponieważ głęboko
się z nimi identyfikują. Pomimo tego, że umieszczacie smoki w mitach i baśniach, w skrytości ducha
zdajecie sobie sprawę z tego, że są one prawdziwe. Czujecie, że tak właśnie jest. Część z was
doskonale sobie radzi z podobnymi przebłyskami i wspomnieniami, podczas gdy inni podchodzą do
nich z niepokojem, ponieważ coś jednak pamiętacie, mimo że odczucia te wydają się
niesprecyzowane, szaleńcze i śmieszne! Zapewniamy was, drodzy przyjaciele, że niezależnie od
tego, w jaki sposób odnosicie się do owych starodawnych mitów, opowieści przodków krążą w waszej
krwi. Musicie się tylko odprężyć.
W wizji świata w jaką możecie wkroczyć (szczególnie podkreślamy słowa “możecie wkroczyć", jako
że macie wiele możliwości wyboru) umykająca chwila zdaje się być otoczona kordonami. W idealnej
sytuacji służą one waszej ochronie. Gdy otaczają was blokady, stajecie przed naprawdę trudną próbą,
ponieważ jesteście wówczas zdani na własne siły i nie ulegacie żadnym wpływom. Być może w tym
okresie z nieba zniknie księżyc, a może pojawią się inne świetliste kule. Historia ewolucji złotych
bryłek, czyli miejsc ogromnego bogactwa i szans zyskania świadomości, jest odmienna w każdym
rozdziale Księgi Istnienia. Wszystko to nadal poddaje się badaniom. Wy – ludzie – uwielbiacie swoje
teleskopy. Używacie ich do obserwacji kosmosu, z ich pomocą przyglądacie się narodzinom
wszechświatów, gwiazd i czarnych dziur. Wielu ludzi jest zafascynowanych tymi zjawiskami, a jednak
nanosekunda – umykająca chwila, w której żyjecie – jest znacznie bardziej fascynująca od narodzin
wszechświata, ponieważ przypomina nasienie gorczycy, które odmienia wszystkie inne nasiona.
Wszechświat rozsiewa się na nowo dzięki małym fragmentom samego siebie. Pozostawały one
nietknięte na wypadek, gdyby egzystencji samego wszechświata zagroziły zmiany kosmicznej
pogody, posucha, zaraza, separacja lub oderwanie od własnej wspaniałości. W razie, gdyby miało się
wydarzyć coś podobnego, we wnętrzu planu skrupulatnie ukryto kolejny plan, tak, by nic nie zaginęło.
W Internecie bytu istnieje wiele katalogów. Gry, szyfry i liczby podstawowe można wykorzystać do
tego, aby zebrać szerszy obraz wielu rzeczywistości, stać się ich uczestnikiem, a nie tylko
użytkownikiem, siedzącym przed ekranem i naciskającym klawisze. Celem jest doświadczenie
nowego sposobu życia, dzięki zmianie częstotliwości i zrozumieniu, że część nie może być oderwana
od całości, oraz że całość ukazuje się w krótkim przebłysku owej niewielkiej i podzielonej żyle złota,
czyli ludziom.
Jeśli naprawdę istniałaby złotonośna żyła, szeroka na pięćdziesiąt mil, o długości Ameryki
Południowej, z pewnością wszyscy mieliby mnóstwo złota. “Dlaczego mielibyśmy dzielić to bogactwo
pomiędzy wszystkich ludzi, skoro kilku z nas mogłoby zgromadzić więcej kruszcu od innych?" –
zapytają jednak niektórzy z was. Należałoby wówczas rozważyć pytanie, kto powinien posiadać ową
żyłę złota i jak miałby ją wykorzystać. Być może niektórzy ludzie dostrzegliby, że prawdziwa wartość
kryje się w nienaruszonej żyle. Pojęliby, że nie należy jej dzielić, że nie wolno budować wokół niej
hoteli, organizować wycieczek, sprzedawać malutkich kawałeczków złota i na wszelkie możliwe
sposoby eksploatować złotonośnej żyły.
Wyobraźcie sobie, że część waszej egzystencji, ów dwudziestopięcioletni okres, przypomina
niezwykle bogatą i rozległą żyłę złota. Nawet w takim przypadku niełatwo jest ją odnaleźć w Księdze
Ziemi i większej Księdze Istnienia, ponieważ samo istnienie jest ogromne, a Księga Ziemi naprawdę
wielka. Każda z istniejących Ksiąg Doświadczenia zawiera historie, układające się we wzory, które
niczym sieć łączą jedną Księgę z następną. Gdybyśmy pokazali wam Księgę Ziemi, powiedzielibyście:
“Mamy jedynie pięć minut. Co można zobaczyć, jeśli rzuci się tylko jedno, krótkie spojrzenie?".
Pragnąc pomóc wam zrozumieć, jak bardzo złożona jest Księga Ziemi, pokazalibyśmy wam wspaniały
gobelin, ogromną tkaninę, abyście mogli pojąć znaczenie każdej nitki życia. Pozostawiamy to waszym
przemyśleniom i sugerujemy, by nasze słowa stały się jednym z kamieni węgielnych podczas budowy
waszej wizji przyszłości.
Koniecznie musicie trzymać się wizji tego, co pragniecie stworzyć, ponieważ żyjecie w domu
intencji, w miejscu, w którym wiele istot będzie ekscytować się istnieniem, a inne będą robiły
wszystko, byle tylko uniknąć przejścia na drugą stronę bytu. Pamiętajcie, że w kosmicznych
legendach jesteście ludźmi poukrywanymi w osobliwy sposób i odizolowanymi we fragmencie czasu,
w pewnym zakresie częstotliwości, na galaktycznej spirali Drogi Mlecznej, dokładnie pod koniec
dwudziestego lub na początku dwudziestego pierwszego wieku na Ziemi. Niełatwo was odnaleźć, lecz
żyjecie bardzo intensywnie.
Wszystko jest połączone, a więc widząc Księgę Ziemi możecie dostrzec podstawę bogactwa, z
którego wyrastacie: splecione nici złota, światła i ciemności, opowiadające wspaniałą, prawdziwą
historię o waszych potencjalnych możliwościach, pozwalających wam tworzyć – świadomie lub
nieświadomie. Kreowana przez was wizja jest wynikiem zrozumienia, że moc jest energią, a wy
możecie wykorzystać energię jako narzędzie pozwalające żyć z poczuciem odpowiedzialności w
następnej epoce doświadczenia. Legendy są pełne waszych zwycięstw. Musicie zachować wizję
najdoskonalszego umysłu, pojmując, że jest on sumą tego, kim jesteście – jednej ludzkości –
pozwalającą wam połączyć się we wspólnotę. Zaglądamy do Księgi Istnienia i widzimy w jaki sposób
inni dokonali podobnego zadania, ponieważ badamy ten temat, tak jak wy badacie niebo w
poszukiwaniu rodzących się gwiazd, supernowych i komet. Wasi naukowcy śledzą zjawiska
zachodzące na niebie, w poszukiwaniu zdarzenia, które ma miejsce raz na całe życie, nieświadomi
faktu, że najbardziej spektakularnym zdarzeniem jest to, gdzie się znajdujecie i jak żyjecie! Jesteście
wyjątkowi, a równocześnie wywieracie na wszystko wpływ; to naprawdę niezwykłe, że miejsce tak
zwyczajne, tak z pozoru niewinne i niepozorne, staje się nagle centralnym punktem całego istnienia.
Im bliżej roku 2012, tym bardziej wszystko co istnieje, będzie interesować się waszym miejscem
zamieszkania. Gdzie znajduje się Ziemia? Czy to dzieje się naprawdę? Legendy mówią, że Ziemia się
budzi. Zastanawiacie się pewnie, jak to jest możliwe. Gdy zagłębicie się w wizje swojej potencjalnej
przyszłości, przekonacie się być może, że stajecie się skoczkami czasu i wypełniacie swoje
przeznaczenie, odbywając podróże do wszystkich światów, pewni, że stworzyliście własną wersję
częstotliwości miłości. Zastanówcie się nad tą wizją – nad jedną z potencjalnych możliwości. Ponadto
przypominamy wam, że obecnie jesteście twórcami. Prosimy was zatem, byście tworzyli ze
współczuciem, oryginalnością i odwagą, i skorzystali z wielkiego gejzeru energii, która przez was
przepływa, aby dokonać zmian na lepsze. Pamiętajcie, że proces przemiany, stanowi naturalne
rozwinięcie waszych parapsychicznych zdolności, dających wam możność przeżywania
wielowymiarowych doświadczeń, które mogą niekiedy przypominać dziwaczne sceny z filmów. Nie
obawiajcie się, lecz przypatrujcie się wnikliwie i oceniajcie sytuację.
Oprócz kodowania zachodzącego w niebie, które przybiera postać modulacji światła, należy także
wziąć pod uwagę modulacje dźwięku, niektóre słyszalne, inne zaś nie. Wasz świat pełen jest
dźwięków chaosu. Im większa jest wasza psychiczna wrażliwość, im lepsze dostrojenie, tym bardziej
stajecie się wyczuleni na dźwięki, a jednak nie zawsze rozumiecie, co się wokół was dzieje. DNA
waszej biologicznej struktury, oraz wielowymiarowe DNA, które łączy was z poszerzoną tożsamością,
zostały zaprojektowane tak, by rozwinąć się w waszym wnętrzu, niczym nasienie rośliny lub kwiatu,
które podporządkowuje się wzorcowi swego rozwoju i nie musi się zastanawiać czy potrafi dokończyć
ów cykl. Nasienie zawiera plon rozwoju i kiedy znajdzie się we właściwym miejscu, musi wypełnić swój
cel – musi rosnąć, rozmnażać się, walczyć o odrzucenie łupiny, przebić się przez glebę, a następnie
znosić słońce, wiatr, deszcz i wysuszający upał, powodzie i ataki owadów. Na tym polega
doświadczenie rozwoju. Kwitnąc, roślina doświadcza własnego aspektu płciowości i rodzi kwiaty,
wspaniałe w swej wyjątkowości, będące zwiastunami przyszłych owoców. Rośliny, z własnej woli dają
wam swe owoce, byście mogli żyć. Jest to interesująca myśl, nad którą powinniście się zastanowić.
Wasz kod DNA złożony jest z kolejnych warstw, dzięki czemu możecie rozwijać się w naturalny
sposób. Jeśli pragniecie wzmocnić lub poszerzyć swoje DNA, radzimy wam, byście interesowali się
życiem i byli wdzięczni za pożywienie, za ludzi, stanowiących część waszego życia, i za ciemną oraz
jasną stronę rodziny, z której się wywodzicie. Kiedy pojmujecie swój byt, zasiewacie w eterze swoją
częstotliwość, a to, samo w sobie, obsiewa Ziemię, budując waszą przyszłość. Wielu ludzi odsunęło
się od swoich rodzin. Wiemy, że ci, którzy odrzucili rodzinne powiązania, niezależnie od tego, iż krok
ten może się wydać usprawiedliwionym, często tracą szansę uleczenia rodowych linii w swoim DNA.
Sytuacja ta powtarza się raz za razem w Księdze Ziemi. Ludzie unikają tego, czego nie lubią, lub co
uważają za zbyt trudne lub straszne do pokonania. W waszym świecie wielka grupa ludzi, raz za
razem, ze strachu, unika najtrudniejszego zadania.
Wybór specyficznych, przyszłych celów należy do was, a my przypominamy z naciskiem, że
istnieją wspaniałe możliwości. Wasz geniusz znajduje się w zasięgu ręki. Aby naprawdę połączyć się
z innymi ludźmi na Ziemi, należy prowadzić jak najbardziej celowe życie. Pytamy was więc, w jakim
celu budzicie się co rano i zajmujecie się swoimi sprawami? Zastanówcie się nad tym przez chwilę.
Nie potępiajcie, nie osądzajcie, ani nie oklaskujcie samych siebie za obecne działania, ponieważ
jakiekolwiek by nie były, ulegną zmianie. Nadchodzi okres przemiany, a dokądkolwiek was ona
zaprowadzi, najważniejszym jest, byście położyli fundamenty pod dom waszych intencji – osobistą
wizję połączenia ze społeczeństwem.
A więc raz jeszcze stajecie przed starym dylematem, jakim jest rozwój genetycznego
eksperymentu. Kiedy przestaniecie walić głową o ścianę? Kiedy wreszcie jeden z was spojrzy w górę,
uświadamiając sobie, że cały czas wpatrywaliście się w ziemię? Nadszedł właściwy czas, a kiedy go
sobie wyobrażamy, widzimy, że z całą pewnością już wkrótce popatrzycie w górę. Zapewniamy was,
że to, czego doświadczacie, jest przygotowaniem do nowych etapów rozwoju. Krzaczek pomidora nie
wyrasta na wysokość trzech, czy czterech cali, by później oznajmić: “Nie mam pojęcia, jak wspiąć się
choćby odrobinę wyżej". Zdarza się, że jeden krzaczek umiera, ale raczej trudno sobie wyobrazić, by
zginęły wszystkie rośliny. Większość z nich ma w sobie pewien hart, który pozwala im przetrwać
suszę, ugiąć się przed wichurą, stać prosto w upale popołudnia i drążyć w głąb ziemi, by wyssać z niej
więcej wody. Niektórzy z was martwią się, że nie wystarczy im sił życiowych by przetrwać, pospiesznie
więc poddają się naprawom i przeróbkom; lecz wszystkie lecznicze napoje, magia i czarodziejskie
sztuczki świata, nie zdołają przyspieszyć naturalnego procesu kodowania. Jeśli zataczacie błędne
koła, poszukując czegoś, co waszym zdaniem jest wam potrzebne do osiągnięcia następnego etapu,
odprężcie się, zatrzymajcie na chwilę i przestańcie się miotać.
Nadszedł czas, byście zrozumieli siłę waszego umysłu – umysłu jednostki, umysłu globalnego i
umysłu galaktycznego – i zrozumieli, że oczekuje się na wasz rozwój, tak jak wy oczekujecie na
ukazanie się gwiazd, upiększających wasz świat, na niebiosa poruszające się według ustalonego
porządku, nawet jeśli tak wielu z was kpi ze znaczenia tego porządku. Niezależnie od tego, co
podpowiada wam logiczna część umysłu, ruch niebios napełnia pokorą nawet najbardziej aroganckich
przedstawicieli ludzkiego rodzaju, a jeśli niebo nie napełnia was podziwem i lękiem, jesteście w istocie
głupcami, niczym nagi cesarz, zakochany w sobie i żyjący złudzeniem. Ów test we wszystkich
rzeczywistościach polega na tym, by odkryć, co jest prawdą, co jest realne, i w jakim miejscu jest
realne. Zastanówcie się nad kolejną rzeczą: W jakim miejscu realna jest ta wersja rzeczywistości?
Dowiadujecie się, że wersje mają swoje domy.
Wyobraźcie sobie, że w wizji, którą dla siebie budujecie, będziecie doświadczać tak wielkiej ilości
zmian, innowacji i tak ogromnego rozwoju, iż odniesiecie wrażenie, jakbyście żyli znacznie dłużej niż
obecnie. W ciągu tygodnia przeżyjecie wielokrotność swego życia. Im więcej wiecie, tym więcej
kawałków łączy się w całość. Następnie wasze nici zaczną się splatać, tworząc swój własny arras.
Gdybyśmy mogli, jeszcze przed końcem tego okresu, pokazać wam na pięć minut gobelin Ziemi, nie
byłby on szczególnie wielki; jednakże jego rozmiar i znaczenie wzrasta, ponieważ rozwijając się,
nawiążecie więź z innymi liniami czasu, a wówczas pojmiecie, czym jest symultaniczne życie. “A to
dobre!" – mówicie sobie. – “Symultaniczne życie. Jak mam prowadzić symultaniczne życie, skoro nie
bardzo sobie radzę z życiem linearnym?". Raz jeszcze powtarzamy, że rozwój zostanie zakodowany
w waszym ciele, jeśli, podobnie jak rośliny, zaufacie temu procesowi.
Ogromny strumień energii, która przenika przez wasze ciało, pragnie was ożywić i połączyć z
innymi, ale w tym celu musicie się koniecznie odprężyć. Zwiększony przepływ energii może was
odbudować i wzmocnić, lecz może także sprawić, że poczujecie się zdenerwowani, poirytowani i
naładowani – jakbyście włożyli palec do gniazdka z prądem. Wybór należy do was. Energia ta może
również spowodować, że poczujecie ociężałość, a podniesienie się z łóżka i przejście do łazienki
wyda się wam nazbyt wielkim wysiłkiem. Możecie zareagować na te zmiany, kierując energię ku temu,
czego pragniecie przy użyciu własnej woli, uznając swoje odczucia, godząc się z miejscem, jakie
zajmujecie w życiu, i mając świadomość, że choć niekiedy wasz palec tkwił w kontakcie, jednocześnie
przenosicie góry! Nauczcie się rozpoznawać te okresy i nie sądźcie się za to, jak się czujecie w takie
dni. Mierzycie się z kompleksowymi i głębokimi energiami – kosmicznymi i ziemskimi – z energiami,
które sami wytwarzacie, będąc nadajnikami określonych częstotliwości, oraz ze wszystkimi energiami
zabłąkanymi w waszym świecie – niesłyszalnymi dźwiękami, mikrofalami, z elektroniką o wysokiej i
niskiej częstotliwości, a także z częstotliwością modulowaną przez wasze komputery i satelity.
Jedna z waszych wizji przyszłości może polegać na stworzeniu utopijnego bytu, w którym światło i
ciemność harmonizują ze sobą, gdzie wszystko jest dozwolone, a mimo to traktowane z szacunkiem,
gdzie nie łamie się zasad, ponieważ wszyscy się na nie godzą, i gdzie istnieje wszelka jedność.
Gdybyście potrafili osiągnąć tę wibrację na Ziemi, utopia ta byłaby cennym, troskliwie
przechowywanym i pielęgnowanym tworem w annałach czasu. Stałaby się czymś w rodzaju
kierunkowskazu częstotliwości, satelity – podobnego do waszego Księżyca, który został umieszczony
na swym miejscu, aby was zmieniać. Niektórych z was obraża sam pomysł, że coś może wywierać na
was wpływ, lub was kontrolować. Kiedy odkrywacie, że tak właśnie jest, chcecie wystrzelić pocisk lub
cisnąć włócznią, by najpierw zabić to coś, a dopiero później zbadać. Zabijanie wystawia was po prostu
na działanie tej samej destruktywnej wibracji. Powraca do was to, co wysyłacie. Twórca musi znać
swoje dzieło, nie może się od niego odseparować. Jako twórcy jesteście częścią szczodrości
Stworzyciela, a wiec i wy musicie się nauczyć, że nie powinniście separować się od swoich tworów.
Gdybyście żyli w innym skrawku czasu, w innej epoce, będącej odmiennym aspektem
wielowymiarowej linii waszej przeszłości, wcale nie musielibyście o tym wszystkim wiedzieć. Być
może, w innym życiu, nie da się osiągnąć takiego zrozumienia, ponieważ kosmiczna pogoda, epoka,
częstotliwość, zbiorowa świadomość i stopień rozwoju genetycznych eksperymentów nie osiągną
koniecznego poziomu kodowania. Wyobraźcie sobie, jak byście się poczuli, jeśli ktoś zaprowadziłby
was do laboratorium i powiedział: “Oto krzaczek pomidora i piękna lilia. Wykorzystaj te dwie rośliny
jako inspirację. Zaprojektuj i stwórz własną roślinę". A gdyby cała ludzkość musiała przejść taką
próbę, by zakwalifikować się do następnego etapu istnienia? Nowa roślina. Jak zabralibyście się do
tworzenia tej rośliny, aby przyczynić się dla dobra społeczności? Nad tym także warto się zastanowić,
wyobrazić to sobie w nadchodzącej przyszłości.
Czy rozmyślając o przyszłości, wyobrażacie sobie, że w jakimś punkcie wasze istnienie dobiegnie
końca, czy też osiągniecie mistyczne miejsce nieśmiertelności? Niezależnie od waszych aspiracji,
przyszłość będzie inna od wyobrażeń. Tak jest zawsze. Czy będziecie żyli wiecznie, czy umrzecie, by
odradzać się po wielekroć, zawsze napotkacie inne wersje samych siebie. Zasiewacie ziarno
przyszłości i tworzycie ją, jako swoje własne dzieci i wnuki, jako wasi “przodkowie" w przyszłości.
Zapomnieliście o wielkiej nauce, głoszącej, że część nie może być oddzielona od całości, że
powracacie po wielekroć, by ponieść tę wizję w swoją przyszłość. Jest to silna, podstawowa istota
tworzenia.
A skoro mówimy o tworzeniu, jest ono specjalnością waszych przodków, pradawnej starszyzny,
legendarnych jaszczurów i smoków; a przynajmniej było, lub będzie, ponieważ wszystko rozgrywa się
równolegle i zależy od tego, którą przegląda się Księgę, częstotliwość i Teraźniejszość. Cechą
wspólną genetyków, projektantów Układu Słonecznego i projektantów galaktyki jest kreatywność.
Gdyby narodziny miały się odbywać w niebie, a wy bylibyście ciekawskimi, współczesnymi ludźmi,
moglibyście obserwować to wydarzenie i myśleć: “O rany, spójrzcie tylko na te eksplodujące kule
światła", nie wyobrażając sobie nawet, że widzieliście początek projektu zaplanowanego,
pokierowanego i obleczonego w formę przez legendarne jaszczury i smoki, że tak naprawdę
obserwowaliście to, co one tworzą. W taki sam sposób niezliczone mrowie istot przygląda się Ziemi, i
czeka, ponieważ także i wy będziecie tworzyć, świadomie lub bezwiednie. W idealnej sytuacji, przy
pomocy obecnych energii – sygnałów i znaków, symboli i odczuć, impulsów, wyobrażeń i
niepowstrzymanych fal intuicyjnej wiedzy – odczytacie wichry przemian, zaufacie swoim uczuciom i
świadomie pozwolicie sobie doświadczać.
Istoty, które was odwiedzały, i w których byliście rozmiłowani, mogą zasiąść na powrót nad swoimi
rozległymi obszarami czasu i planować wszechświaty, galaktyki oraz układy słoneczne, ponieważ
znają regułę tworzenia. Przepis ten składa się z odrobiny dźwięku, wyobraźni, zaufania, woli i intencji,
oraz celu, planu i kilku innych składników, które istoty te utrzymywały w tajemnicy, jednak nie będzie
już żadnych tajemnic. Wasze DNA jest wielowymiarowe i zakodowane w taki sposób, że splata się,
aby osiągnąć taką samą wiedze. Wygląda to tak, jak gdyby woda w każdym strumieniu, jeziorze,
zagłębieniu i szczelinie została nagle zmuszona do połączenia się z większym rozlewiskiem. Także i
wy posiadacie, może unikalną, indywidualną postać, a mimo to pozostajecie świadomą częścią
całości, którą nauczycie się kierować z wiedzą, że to, co tu czynicie, bezpośrednio -wpływa na to, co
rozgrywa się gdzie indziej. Dramaty, które tutaj odgrywacie i wyzwania, które pokonujecie, biegną
przez czas niczym fale, docierając przede wszystkim do legendarnych jaszczurów i smoków,
ponieważ czekają one na wasze rozwiązania. W swej zdolności tworzenia zagubiły się one we
własnych dziełach, sądząc, że potrafią stworzyć wszystkie wszechświaty, światy, planety, satelity i
asteroidy, że potrafią ominąć zmieniającą się egzystencję i kontrolować własne terytorium. I tak wasi
przodkowie zatracili cel życia – podobnie jak wy, na skutek waszej umiejętności tworzenia nowych
gadżetów i elektronicznych przyrządów.
Legendy na waszej planecie pełne są ich odwiedzin, wojen, na które natrafili temporalni
skoczkowie, kiedy odkryli Ziemię. Ziemia jest w istocie skarbem, który po wielekroć odwiedzano. W
obecnym punkcie czasu znajduje się tutaj wiele istot, a inne chciałyby tu być; jednakże, aby można
było wkroczyć na Ziemię, wymagana jest pewna częstotliwość. Jeśli bardziej oczyścicie swoją
częstotliwość, będziecie przyciągać jedynie określone energie.
Dokonujcie mądrych wyborów, ponieważ w krytycznej chwili przemiany zawsze otaczają was
głupcy. Pełno jest szarlatanów i sprzedawców podejrzanych medykamentów. Niektórych z nich
bezbłędnie zaprojektowano do tego, by zwodzili i oszukiwali bliźnich, podczas gdy inni zwodzą
wyłącznie siebie, swoim własnym szaleństwem lub geniuszem. Będziecie świadkami tej parady
głupców, ponieważ częstotliwości wymagają od was, byście byli z nimi połączeni; nie jest to czas
samotności. Jeśli spostrzeżecie, że zostaliście sami i nie macie bliskiej osoby, postanówcie sobie, że
w ciągu następnych kilku dni spotkacie nowego przyjaciela, potrafiącego wytrwale dążyć do celu, lecz
nie zakładajcie niczego na wstępie i pozbądźcie się wszelkich oczekiwań co do tej przyjaźni. Wielka
siła istnienia w wielu przypadkach zaprowadzi was do ludzi przypominających podarunki ukryte w
papierowych torbach, owinięte w stare gazety, związane sznurowadłem, kawałkiem podartej wstążki
lub starym, zakurzonym sznurkiem. Często ich omijacie, wybierając ludzi lśniących nieskazitelną
elegancją, a przez to tracicie sposobność zbudowania mostu, wykraczającego poza wasz system
wierzeń i mogącego połączyć cały ludzki rodzaj. Musicie uznać wartość każdej osoby i wpływ, jaki
wywiera na całość. Jest to zakodowane w waszym DNA.
Jak wspomnieliśmy, w dziedzinie genetyki dokonał się już ogromny postęp, mimo że nie jest to
powszechnie dostępna wiedza. W niewielkich odstępach czasu ujawnionych zostanie wiele odkryć,
które dotąd skrywano przed opinią publiczną. Wielu z was będzie zaskoczonych tym, jak szybko
musicie się dopasowywać i przyswajać sobie nowe idee. Gdyby idee te rozwijały się w naturalny
sposób na przestrzeni ostatnich pięciuset lat, a choćby na przestrzeni półwiecza, byłoby zupełnie
inaczej, i nie musielibyście obecnie przechodzić od ściśle skondensowanego stanu do tak szeroko
otwartej egzystencji. Zostalibyście na to przygotowani w łagodniejszy sposób, a więc w chwili, gdy
ukazałaby się pełna perspektywa życia, zdążylibyście już ocenić ogrom krajobrazu. Można było
zaprojektować proces, w którym wasza świadomość otwierałaby się powoli, lecz reagujecie na życie w
odmienny sposób, kiedy ulegacie gwałtownemu przyspieszeniu. Jako gatunek, naprawdę potraficie
osiągnąć większe przyspieszenie niż to, do którego jesteście warunkowani, przystosować się do
wstrząsu, wywołanego nagłym przebudzeniem, do zrewidowania własnych systemów wierzeń, do
tego, że codziennie, co miesiąc i rok, musicie zastanawiać się nad coraz większym obrazem. Jeśli
więc wydaje się wam, że prowadzicie równocześnie setki żyć, to dlatego, iż tak jest naprawdę!
Chociaż może się zdawać, że to, czego nauczycie się w nadchodzących latach, pochodzi z tej epoki,
w rzeczywistości stanowi kompilację wiedzy wszystkich waszych przodków, mieszkańców całej Ziemi.
W grudniu 2012, kiedy staniecie u bram 2013 roku, otworzą się linie czasu. Niektórzy ludzie
dostrzegli już urywki przyszłych zdarzeń i sądzą, że znają przyszłość. Istnieje jednak szeroka gama
możliwości; przyszłość jest nieprzewidywalna, bezprecedensowa i posiada ogromny potencjał. Jest to
żyła złota, nad którą mieliście się zastanowić. Pozostaje jednak pytanie, czy stanie się ona klejnotem
Ziemi, czy też współcześni ludzie zmienią ją w miejsce kultu, lub w turystyczną pułapkę? Zastanówcie
się też nad tym, co myślą odwiedzający was goście? Czy owa żyła złota, jaką jesteście, jest dla nich
miejscem kultu? A może skorzystają ze swoich przywilejów, by przekonać was o swej magii i sprzedać
wam, dla waszej korzyści, waszą fortunę, lub swoje własne towary i idee? Do was należy decyzja, na
co im pozwolicie; w końcu to wy jesteście ową żyłą złota. Jakie są wasze zamiary? Jak chcecie być
postrzegani i odbierani? Legendy opowiadają o waszych wielkich wyczynach, o całkowitej
przebudowie, przekształceniu, przewartościowaniu i ponownym doświadczeniu trójwymiarowej
rzeczywistości; mówią o tym, jak ludzki duch powstaje i raz za razem osiąga to, co niemożliwe.
Wymyślicie wszystko na nowo, w mgnieniu oka, dzięki woli, miłości i wspólnocie. Swoją najlepszą
godzinę – trzynastą, godzinę tajemnicy i nieznanego, godzinę, która nie istnieje – odnajdziecie dzięki
duchowemu wsparciu i miłości, jaką obdarzacie się nawzajem.
W tej chwili, wasze największe zadanie polega na tym, by zaufać. Jak sami wiecie, jedynie wtedy,
gdy zaufacie, gdy potraficie uczynić się rzeczywistymi, odetniecie się od hałasu, od zakłóceń
zewnętrznego świata, i wsłuchacie się w symfonię natury, oraz zrozumiecie siłę wpływającego na was
dźwięku. Odpowiedzcie naturze własnym dźwiękiem, własną melodią lub tonem, wysyłając w eter
swoją wizję przyszłości. Wiecie zapewne, że dźwięk jest narzędziem służącym tworzeniu, lecz nie
pojmujecie jak potężne jest to narzędzie. Każda wysyłana przez was sylaba, każda wibracja i ton,
posiadają inny potencjał.
Być może, w swojej wizji przyszłości, wyobrazicie sobie muzykę niosącą wszystkim ludziom
oświecenie za pomocą dźwięków i pieśni, które pamiętacie, którymi się dzielicie, i które przekazujecie
następnym pokoleniom. Są to pieśni uzdrowienia, połączenia, dojmującego zdumienia, pieśni życia i
pieśni płciowości, zawierające szyfry wzmacniające gobelin, którego jesteście częścią. Myśląc o tym
gobelinie, przypomnijcie go sobie jako przelotne spojrzenie rzucone na fragment Księgi Ziemi, gdyż
jest to obraz, jaki potraficie ogarnąć rozumem.
Spróbujcie wyobrazić sobie pewien okres w annałach istnienia, kiedy to współistniały z wami
wielkie gady, legendarne jaszczury i smoki, okres, kiedy na was nie polowały i kiedy was nie podbijały,
kiedy nie ignorowaliście ich i nie chowaliście się w strachu. Wyobraźcie sobie cząstkę czasu, która
ukazuje, że jako twórcy, możecie połączyć swoje umiejętności i współpracować ze sobą nawzajem.
Umysł legendarnych jaszczurów jest niezwykłym twórcą. W Księdze Istnienia, a nawet w Księdze
Ziemi, pojawia się wiele opowieści o ich czynach. Poszukując prawdy o sobie, wróćcie do
najwcześniejszego źródła, do pierwotnych twórców – do najbardziej zagadkowych, ukrytych,
starożytnych przodków – żyjących w czymś, co wydaje się nieistniejącym kawałkiem czasu,
nanosekundą. Jednakże to właśnie tam, pomiędzy waszymi chwilami, w miejscu ukrytym w pustce
czasu, lecz z pewnością pełnym bogatych krajobrazów, zamieszkują legendarne jaszczury. Oferują
wam teraz częstotliwość – jakby nagle zaczęły transmitować przez radio swoje słuchowisko -i
uważają, że jesteście w stanie ją zrozumieć. Chcą, byście zapamiętali je jako wspaniałe stworzenia i
sprzymierzeńców, nie jako przerażające bestie, lecz jako przyjaciół, którzy nauczyli was latać i
podróżować z wami z miejsca na miejsce, byli na każde wasze zawołanie, ponieważ wydawaliście się
im tak wspaniałymi istotami, że po prostu was kochali. Kochali wasze zdolności i waszą pomysłowość,
sposób, w jaki poruszacie rękoma, sposób, w jaki wasza skóra układa się na szkielecie i mięśniach.
Nie mogli wam pomóc, lecz zakochali się w was i wiedzą, że o tym zapomnieliście. Proszą was więc,
byście pamiętali o nich w swoich wyobrażeniach i rozważaniach, w waszej szczodrobliwości, kiedy
zaglądacie do Księgi Ziemi, i byście pozwolili, by od czasu do czasu odrobina ich rzeczywistości, na
kilka sekund, na minutę lub dwie, przeniknęła do waszej. Kiedy to czynicie, odrobina waszej
rzeczywistości przesącza się do ich świata, jak zawsze w podobnym przypadku.
Mogą wam dać coś więcej. Oferują inspirującą wizję modelowania inteligentnych gatunków, w
której różne biologiczne stwory powstają w wyniku swoich wzajemnych zdolności tworzenia, gdzie
gromadzą swoje talenty i budują z nich coś wyjątkowego. Posiadacie zapisy, potwierdzające, że coś
takiego działo się w czasach, gdy wielkie gady współistniały z ludźmi na Ziemi. Wierzycie, że wielkie
gady zniknęły 65 milionów lat temu. Prosimy, byście przemyśleli to na nowo, ponieważ istnieją
dowody, że niektóre wielkie gady żyją nawet dzisiaj. Musicie nauczyć się wybierać inne numery na
tarczy waszych wierzeń. Być może, dotrzecie na kraniec świata i, mimo to, że jest on kulisty, zdołacie
spaść z jego krawędzi, zaginąć w jakiejś nonsensownej krainie, ponieważ nie potrafiliście dokonać
myślowego przeskoku – przestać postrzegać świat jako płaszczyznę i zacząć dostrzegać w nim kulę.
Prosimy was wiec, drodzy przyjaciele, byście ominęli swoją ludzką skłonność, która każe wam
wkraczać w czas przemiany z krzykiem i zawodzeniem. Rozluźnijcie się, bądźcie spokojni i wdzięczni,
rozwijajcie w sobie poczucie humoru. Trzymajcie się swojej wizji wspólnej pracy zmierzającej w
kierunku świata mającego cel. Wyobraźcie sobie, że geniusz znajduje się na wyciągnięcie ręki, że
został w was zakodowany, a jego pojawienie się zaprogramowano na odpowiednią chwilę.
Wyobraźnia nadaje formę energii i pozwala wam żyć, ponieważ kody zostają rozszyfrowane, kiedy z
honorem kroczycie za tym, co was ekscytuje, kiedy łączycie się z innymi ludźmi, niosąc życzliwy
uśmiech i broniąc samych siebie, pojmując, że przemoc nie jest właściwym rozwiązaniem. Celowe,
jasne życie, pozwala tworzyć rzeczywistość tym, którzy rozumieją jej prawa. Zrozumcie, że
koncentracja, wola i zamierzenia ludzi, którzy to wiedzą, są w obecnym czasie najpotężniejszą siłą.
Ludzie, którzy zdają się was prześladować, którzy was niepokoją i rzucają wam wyzwania, nie mają
pojęcia o tych prawach.
Jako twórcy własnych doświadczeń, musicie spytać, dlaczego wybieracie tę rzeczywistość. Jakiej
życiowej lekcji powinniście się nauczyć? Wygląda na to, że wszystko w Księdze Ziemi, oraz w innych
Księgach, jakie obserwujemy, jest eksperymentem. Nawet legendarne jaszczury i smoki stanowią
część eksperymentu, nie myślcie więc, że to, iż was stworzono, oznacza, że zostaliście zlekceważeni
lub oszukani, i nie oburzajcie się na swoich twórców. Nadszedł czas wdzięczności. Gady, które
pragną, byście pamiętali wasze twórcze pokrewieństwo, mogą ukazać wam także mentalne obrazy
sprzed trzynastu tysięcy lat, kiedy to wasze słońce znajdowało się w połowie drogi wielkiej precesji
równonocy, w okresie zwanym Epoką Lwa. W kosmicznym kalendarzu ów okres, należący do ery
Aliantów, pozostaje w opozycji do obecnych czasów, jesteście więc z nimi niezwykle mocno związani i
na nowo uczycie się niektórych lekcji. W waszej wizji przyszłości pamiętajcie o Atlantach, oraz o ich
nagłym, wstrząsającym i zdumiewającym końcu. Wiedzcie też, że staniecie przed tą samą lekcją,
chociaż niekoniecznie z takim samym wynikiem. Doświadczenie powtarza się po to, by nauczyć się
lekcji, a nie po to, by po raz kolejny otrzymać ten sam wynik. Kiedy lekcji tej uczy się jednostka,
społeczność, świat i galaktyka, w idealnej sytuacji zmienia ona wynik doświadczenia. Nie trzeba dłużej
powtarzać dramatów, niezależnie od tego, czy ten sam, stary wzorzec istnieje w waszym życiu, w
galaktyce, czy w kosmosie; ponownemu testowi zostaje poddana częstotliwość podziału i separacji,
strachu triumfującego nad miłością.
Musicie zaufać własnej biologii oraz temu, że promienie słońca, komety, planety, gwiazdy, wiatr,
woda, powietrze i eter są zakodowane i celowo zaprojektowane, podobnie jak nasienie pomidora i
wasze DNA. Zaufanie pomoże waszej wizji rozwijać się z chwili na chwilę, pozwalając na pojawienie
się nowych pomysłów, odnośnie wyglądu waszego świata. Jest to najważniejsza wizja. Jest w niej
miejsce dla wszystkich ludzi, młodych i starych, o każdym kolorze skóry i należących do wszystkich
ras. W tej epoce odkryjecie, że wszyscy jesteście twórcami: sześć miliardów nauczycieli, sześć
miliardów Bogów. Co zrobicie ze swoją twórczą kreacją? Zajmujecie się obecnie tkaniem gobelinu. Co
zrobicie ze wszystkimi nićmi? Każdy chce wpleść swoją nić w gobelin, ale któż go zaprojektuje tak, by
w rezultacie nie powstała jedna wielka plątanina? Słyszycie teraz gwar dobiegający z zaplecza, gdzie
sprzeczają się rzemieślnicy, jak gdyby pracowali dla rodziny królewskiej i mieli ogłosić jakieś ważne
wydarzenie. Zbierają więc tkaczy, prządki i projektantów; lecz nie potrafią dojść do porozumienia,
ponieważ każdy z nich jest mistrzem i każdy żąda największego poważania. Zdarzało się to już
wcześniej i znowu się wam przytrafi, lecz znajdziecie sposób, pozwalający wam połączyć talenty,
ponieważ w tym procesie wszyscy jesteście równi.
Trzymajcie się wszystkich tych wizji, a zwłaszcza wizji legendarnych jaszczurów i smoków, oraz ich
wpływu na Aliantów. Spróbujcie odbyć podróż w czasie we własnym wnętrzu, aby dotrzeć do owych
miejsc wiedzy. Jeśli zdołacie otworzyć się na miejsce, w którym żywoty toczą się równolegle,
zmienicie się, aby w większej mierze stać się sobą, lecz zmiana ta nie pociągnie za sobą utraty
waszej tożsamości i nie odmieni tego, kim jesteście; dotyczy ona integracji, rozwoju i wydobywania
ukrytych stron, oraz silniejszej więzi z rodziną, społecznością, przyjaciółmi i samymi sobą. Taka
przemiana stworzy w waszej świadomości miejsce dla symultanicznego życia. Jej działanie
wbudowane jest w waszą biologię. Jak powiedzieliśmy, jesteście wspanialsi od komputerów, jakie
kiedyś zdołacie zaprojektować, a gdy projekty technologii prześcigają najbardziej radykalne i
rewolucyjne odkrycia, wiedzcie, że są jedynie odbiciem rozkodowywania kolejnych warstw was
samych i wydobywania na powierzchnię waszych zdolności uzdrawiania, życia i tworzenia.
Zachowajcie w wyobraźni perspektywy swojego życia, swojego świata, rodziny i społeczności, z
którą chcecie się połączyć. Wyślijcie wyobrażenie z tej chwili zarówno na zewnątrz jak i do środka,
wiedząc, że dotrze ono wszędzie i naszkicuje swoją własną podobiznę, że zaniesie swe wibracje poza
Ziemię, będzie wibrować wraz z nią, a Ziemia odbije ów sygnał na zewnątrz. Żadna technologia nie
zastąpi tego procesu, ponieważ żadna technologia nie może zastąpić wielkości waszej własnej,
biologicznej duchowości. Zaufajcie więc procesowi, drodzy przyjaciele, i pozwólcie mu się rozwinąć.
Majestat należy do was. Poczujcie łączącą was więź i stwórzcie społeczeństwo, dumni z tego, że
jesteście połączeni z Rodziną Ludzkości.
Wstecz / Spis Treści / Dalej

ROZDZIAŁ DWUNASTY: ODPOWIEDZIEĆ STWÓRCY

Prosimy was – poszukiwaczy i podróżników przemierzających królestwa zrozumienia i tajemnicy –


byście wkroczyli w otchłanie niezgłębionej przeszłości. Odprężcie się i utwierdźcie w swej tożsamości,
a następnie podążcie za nią dzięki słowom i wibracji energii, jaką się z wami dzielimy, tkając cel tej
opowieści. Prawda jest bardzo ważnym elementem życia, zależnym od naszego postrzegania,
lokalizacji i, w końcu, od punktu widzenia. Oczywiście to wy musicie zdecydować, czy to, czym się z
wami podzieliliśmy, brzmi prawdziwie lub fałszywie. Nasze opowieści i lekcje życia pod wieloma
względami przeznaczone są dla nas samych; przedstawiamy samych siebie jako podróżników i
gawędziarzy, prosząc, byście przyłączyli się do nas w tej podróży, ponieważ wiemy że wzajemne
podobieństwa się przyciągają.
W obecnym czasie docieracie do końca wielu etapów waszego życia. Być może odczuwaliście
potrzebę wycofania się, zrobienia kroku wstecz, by dostrzec rozciągającą się przed waszymi oczyma
panoramę. Przemawialiśmy do was jako plejadiańscy podróżnicy i przodkowie. Posługiwaliśmy się
Księgą Ziemi, aby pomóc wam odnaleźć siebie i przygotować się w jakiś sposób do wielkiej,
nadzwyczajnej przemiany, jakiej musi się poddać rodzaj ludzki. Przeglądaliśmy fragmenty waszej
opowieści, takiej, jaką zapisano w książkach o waszej historii, a dzięki wykorzystaniu Księgi Ziemi,
wyjaśniliśmy wam znaczenie waszych przodków i to, że na Księgę Ziemi składa się każda chwila ich
życia. Przekazaliśmy wam istotę Księgi, która nie jest łatwą lekturą, dostępną dla szerokich rzesz
czytelników, Księgi, która jest skarbem, i która wymaga pewnego skupienia świadomości, aby móc ją
zrozumieć. Księga Ziemi zawiera prawdziwe żywe fragmenty każdego z jej twórców, a najbardziej
interesujące jest to, że nie można jej czytać, jeśli się jej nie doświadcza.
Studiując opowieści swojego świata, nie doświadczacie ich, a jedynie o nich czytacie, nie macie
więc stuprocentowej pewności co do tego, które z owych opowieści są prawdziwe, a które zmyślone,
które stanowią wersję oficjalną, a które nieoficjalną. Nazywacie je historią. W opowieściach tych pełno
jest podbojów, rozłąki, lęku i separacji; są one jednak zaledwie odłamem linii czasu, chociaż odłam ten
jest naprawdę silny, wypełniony głębszą mocą i jeszcze głębszymi tajemnicami. W waszej sytuacji
musicie odkryć owe głębokie tajemnice, ukryte opowieści i plany znajdujące się wszędzie wokół was:
w eterze, w waszych ciałach i w powietrzu. Niektóre z owych planów mogą wydawać się złowieszcze
– warstwy sieci częstotliwości, oraz sieci eterycznych lub elektronicznych, utworzonych przez satelity
otaczające waszą planetę, tworzą coś w rodzaju elektronicznej zapory w przestrzeni kosmicznej,
swego rodzaju ogrodzenie częstotliwości. Jaka płynie z tego korzyść? Skoro pojmujecie teraz, że
wszystko jest częstotliwością, dlaczego w przestrzeni wokół waszej planety miałaby istnieć siatka
częstotliwości?
Jedną z lekcji, jakich nauczyliśmy się podczas naszych podróży, jest to, że Twórcy, projektanci
tego, czego doświadczamy my wszyscy, są prawdziwymi olbrzymami. Pomimo długich poszukiwań,
do tej pory nie udało się nam zlokalizować miejsca zamieszkania Pierwszej Istoty, Wszystkiego co
Istnieje, Boga, Przyczyny Wszystkiego, Wielkiego Ducha, Bogini – jakąkolwiek nadacie mu nazwę.
Stwórca wydaje sią być niewidzialny i skrywa swoje tajemnice, które stale nas wabią, ponieważ jako
plejadiańscy poszukiwacze zastanawiamy się nad świadomością projektanta. Nasze podróże i
przygody nauczyły nas prawdziwej pokory, a to, czego się dowiedzieliśmy, głęboko nami poruszyło.
Nasza zbiorowa świadomość musiała ulec naprawdę wielkiej przemianie, zanim udało się nam
przeczytać Księgę Ziemi, ponieważ, jak już wspomnieliśmy, studiowanie tej książki oznacza jej
przeżywanie.
Zastanawiacie się pewnie, jak to się może stać. To dobry pomysł, nad którym można obecnie
pomedytować, a jeśli naprawdę chcecie znać odpowiedź, żyjcie wedle wymagań życia, ufając, że
jasno określone intencje tworzą częstotliwość, która pozwala wam dowiedzieć się czegoś więcej.
Dowiadując się czegoś więcej, naprawdę dążycie do spotkania z Twórcą, mającym niezliczone
tajemnice. Jak nam się zdaje, prowadzą do Niego wszystkie ścieżki, mimo że nigdzie nie zamieszkuje
na stałe. Twórca przez cały czas pozostaje w ruchu, niczym jakiś niezgłębiony duch; w jednej chwili
znajduje się w jakimś miejscu, w kolejnej jest gdzie indziej – kryje się za rogiem a może przed chwilą
wyjechał do innego miasta, lub wspiął się na górę – jest więc nieuchwytny, niedostępny, efemeryczny,
z całą pewnością tajemniczy i nie dający się zgłębić. My, Plejadianie, czasami śmiejemy się cicho i
mówimy: “Gdybyśmy spotkali Twórcę, byłby to chyba kres naszych podróży".
Żyjecie w czasach pomyślności – a z całą pewnością w interesującym okresie. By w pełni pojąć
szansę, jaką dla siebie stworzyliście, zróbcie to, o co was w tej chwili prosimy. Wyobraźcie sobie, że
jesteście artystami, którym dano sposobność wykorzystania narzędzi Twórcy. W wyobraźni, na
ekranie umysłu, skoncentrujcie się na swojej szyszynce i zobaczcie, jak otwiera się wasze trzecie oko.
Wyobraźcie sobie, że macie zamiar namalować obraz, ilustrację do Księgi Ziemi. W jaki sposób
oddalibyście pojęcia zaczerpnięte z opowieści i historii, jakimi się z wami podzieliliśmy?
Wykorzystalibyście z pewnością wszystkie swoje uczucia, wiedząc, że wasze świadome lub
nieświadome odpowiedzi i reakcje umacniają częstotliwość życia i planety, a przez to samej Księgi
Ziemi. W jaki sposób nadalibyście wszystkim tym koncepcjom artystyczną formę?
W przyszłości nie będziecie dokonywać odkryć stopniowo, lecz gwałtownie, w jednej chwili.
Odkrycia po prostu zwalą się wam na głowy. Dowiecie się na przykład, że przed opinią publiczną
skrywano fakt wykorzystywania utajnionej technologii, pozwalającej manipulować wami za
pośrednictwem elektroniki i wykorzystywać was jako źródło pieniędzy. Nie ma miejsca, ani kraju, który
nie uczestniczyłby w tej manipulacji. To smutne, lecz prawdziwe wieści.
Nie przekazujemy wam tych wiadomości, aby przywieść was do rozpaczy w waszej wyprawie,
przygodzie i podróży. Część naszej panoramicznej, wielowymiarowej perspektywy, pokaże wam, że w
miejscu, które nazywacie domem, wszystko istnieje w związkach sprzeczności i dwoistości; w ten
sposób – poprzez przeciwieństwa – odkrywacie, kim i czym jesteście. Chcąc poznać całość nie
musicie niszczyć ani niwelować przeciwieństw; smutna prawda jest taka, że jeśli wyrzekniecie się
wiedzy, niczego się nie dowiecie. Jak już wspomnieliśmy, jedna z prawd, jakich się nauczyliśmy,
brzmi, że część nie może pozostawać oddzielona od całości. Kiedy pozwoliliście, by rządzący
narzucili wam rozłąkę, oddzieliliście od Ziemi, od rodzin, od każdej komórki w waszym ciele, oraz od
znaczenia życia. Wszystko pozostaje w izolacji, a więc rodzajowi ludzkiemu należą się gratulacje,
ponieważ przeżyliście eksperyment i poczyniliście ogromne postępy, mimo bezsensowności waszego
życia. Udowodniliście, że można tego dokonać, dobrowolnie ukazując, że część może pozostawać
oddzielona od całości. To tak, jakbyście powiedzieli: “Popatrzcie na nas. Zmierzamy ku skrajności,
gdzie nic nie jest ze sobą połączone. Nawet komórki naszego ciała pozostają w izolacji. Postanowimy
kontynuować swoje życie w eksperymencie, w którym jesteśmy całkowicie pozbawieni znaczenia –
lecz tylko przez chwilę". To właśnie zdanie wasz duch dopisał w post scriptum umowy. W idealnej
sytuacji owo “tylko przez chwilę" dobiega obecnie końca.
Mówiliśmy o Epokach, o testach, jakie przed wami stawiają, wspomnieliśmy także o bogactwie
Epoki. Naszym zdaniem, prawdziwe bogactwo Epoki pojawia się wraz ze zdolnością do
przekształcenia waszego sposobu postrzegania, a próba Epoki polega na wyborze częstotliwości – na
tym, czy zdecydujecie się wytwarzać częstotliwość miłości. W każdej Epoce, której początek i koniec
to mosty, wiodące od jednej do następnej lekcji życia, cała zbiorowa świadomość musi zyskać
panoramiczną perspektywę i możliwość wielkiego podsumowania. Kosmiczne wiatry, słoneczne
protuberancje, sama Ziemia, oraz wasze DNA są źródłami obecnego czasu przemian, w jakim macie
szczęście żyć.
Powracając myślą do waszych przodków, którzy uważali, że świat jest płaski, posłużymy się nimi
jako przykładem. W porównaniu z wami wiedzieli niewiele. Jak widzimy w Księdze Ziemi, linie czasu
tworzą własną mapę każdej chwili. Pragnąc poznać je i zbadać, by przekonać się dokąd zmierzają,
dochodzimy do wniosku, że wy, ludzie, prowadzicie swe linie życia w ukryciu, pod ziemią, niczym
krety poruszające się w podziemnych systemach tuneli. Tworzycie tak pogmatwane linie, że nawet
najwięksi temporalni skoczkowie i podróżnicy w czasie, a nawet my, którzy odważyliśmy się czytać i
doświadczać Księgi Ziemi, stwierdzamy, że pisany przez was rozdział kończy się za szybko i brakuje
w nim stron. Jesteśmy pewni, że z czasem wy, pełni inwencji je dopiszecie. Wspomnieliśmy, że
legendy kosmosu opowiadają o was. Być może, porzucając nielinearny sposób myślenia,
zrozumiecie, w jaki sposób owe legendy mogą opowiadać o czymś, czego dopiero doświadczycie,
wykorzystując swą wolność wyboru, siły twórcze, powiązania i odwagę, która pozwoli wam na
odkodowanie waszej istoty biologicznej. Jesteście pełni sił twórczych, inwencji i kodów istnienia.
Być może ci z was, którzy nauczą się wykorzystywać kody, jawiące się przed waszymi oczyma i
odwzorowane w waszej istocie, odważą się poświęcić odkodowywaniu i poznają niektóre z Ksiąg
Poznania. Jako podróżnicy, damy wam pewną radę: Księgi są dosyć zawiłe. Kiedy po raz pierwszy
zaczęliśmy odkrywać ich niezgłębione tajemnice, poznając opowieści, historie i wielkie podsumowania
impulsu twórczego – naprawdę wspaniałe kreacje życia – nie w pełni rozumieliśmy, co znaczy
otworzyć, dotknąć i przeczytać Księgę z waszego punktu widzenia. Wybaczcie nam szczerość, ale
zostaliśmy całkowicie zbici z tropu.
Po tym spotkaniu musieliśmy dojść do siebie i odzyskać siły; naradzić się, porozmawiać i
zastanowić nad potknięciem w wielkiej podróży odkrywczej. Zwykle, dzięki poczuciu humoru i jak
najlepszym intencjom, udaje nam się zyskać godność i szlachetność ducha, lecz czasem i my
czujemy się maluczcy – tak, nawet my, Plejadianie – w obliczu wielkości i majestatu tworzenia i
poznania, które napotykamy.
Dzielimy się z wami tą prawdą, abyście nie niepokoili się tym, co was czeka. I wam przyjdzie się
ukorzyć, jako że pokora stanowi część istnienia, lub taką się wydaje. Być może pokora niesie
szacunek wobec wartości życia i projektantów, twórców, czy planistów, a także szacunek dla planu nie
znającego błędu, który łączy nici światła i ciemności, tworząc nową, stworzoną z kontrastów, lecz
piękną jakość. Kierowani współczuciem spojrzycie na życie z szerszej perspektywy, w rezultacie
dokonując wyboru dla samych siebie. Ujmując narzędzia Twórcy i będąc artystami próbującymi oblec
w formę to, co im znane, wykujcie ową formę z istoty swej wyobraźni, a waszym narzędziem niech
stanie się współczucie. Jeśli dostąpicie zaszczytu spotkania Stwórcy, nie oczekujcie, że powie wam
“Och, tak, to właśnie narzędzie jest najważniejsze". Stwórca jest mądry i woli poczekać, byście sami
zastanowili się i zapytali: “Stwórco, Stwórco, jak to się dzieje, że twoje kreacje są tak wielkie i
niezmierzone? Jakie jeszcze narzędzia wykorzystujesz, Stwórco?". Stwórca nie zachwieje waszym
rozwojem, dzieląc się tą prawdą: współczucie pozostaje wspaniałym narzędziem tworzenia.
W rzeczywistości istnieje wiele Ksiąg Poznania: istnieją Księgi Planet, każda rozgrywająca się we
własnej linii czasu; istnieją więc Księgi wszelkiego rodzaju poznania, opowiadające o różnych siłach
życiowych i ich kreacjach; istnieją Księgi i Książki dotyczące wszystkich form życia – czworonożnych,
uskrzydlonych, dwunożnych, nawet Księgi opowiadające o tajemniczych stworzeniach z mitologii, czy
legend. Wszyscy mają swoją Księgę. Pamiętajcie jednak, że można je przeczytać jedynie
doświadczając opisanych przez nie zdarzeń. W tym momencie przydają się chęć poznania i
współczucie. W Bibliotece Istnienia jest więcej Ksiąg, niż moglibyście to sobie wyobrazić, wszystkie
czekają na kogoś, kto je przeczyta i doświadczy, a każda z nich jest wspaniałym zbiorem przeżyć,
lecz, jak uprzednio wspomnieliśmy, przeczytanie którejkolwiek z nich wymaga odpowiedniej
częstotliwości. Pamiętajcie, podobieństwa wzajemnie się przyciągają, toteż gdy przygotowujecie się
do przeczytania którejś z Ksiąg Rodziny Ciemności, powinniście utożsamić się z opisywanym
doświadczeniem i przeżyć je, a jednak nie pozwolić sobie na zatracenie się w podobieństwie. To
największa sztuka wszystkich podróży w poszukiwaniu wiedzy.
Przepełniające was energie sięgają poza niezmierzone przestrzenie i czas, powinniście więc
tworzyć energie wspierające was samych i wzmacniające miłość. Jak wspomnieliśmy, opowieści
Księgi Ziemi tworzą się jedna przy drugiej, często pozostają nieświadome siebie nawzajem, lecz
wszystkie pozostają częścią planu równoległego, ukrywane przed planem innego wymiaru; tutaj
ciemność i światło, chociaż wykorzystują tą samą substancję i przestrzeń, bywają siebie nieświadome,
choć obie uważają się za świadome i wszystko wiedzące. A jednak w ten sposób nigdy nie poznacie
całości. To, co postrzegacie, a także wasze zdolności parapsychiczne, są jedynie luźnymi nićmi
skrawków materiału, pozostałych po skrojeniu tkaniny, którym brak osnowy i zręcznych rąk tkacza.
Tylko okres zmian pozwoli wam przeżyć to, co poznaliście i doświadczyć tego całą waszą istotę.
Wówczas poznacie prawdę.
Księga Ziemi wyjawia, że wasze geny bezbłędnie przygotowano na ten moment. Powtarzamy to
wam raz za razem, dostrzegając wasz niepokój. Musicie zrozumieć, że im cięższe stają się próby, tym
bardziej umacniają się wasze siły i zdolności. Nie poddaje się was próbie i wyzwaniu, nie oferując
jednocześnie sposobności, byście się zmienili, przekształcili, stworzyli od nowa, przemodelowali i
przebudowali samych siebie. Przez lata w niezwykły sposób programowano was i kierowano waszą
genetyką. Wspomnieliśmy już, że niełatwo was złamać. Jedynie częściowo odwołujecie się do swej
świadomości, bowiem rządzi wami nieświadomość. Jeśli nie wierzycie, przyjrzyjcie się rozmiarom
swych mózgów i zauważcie, jaki ich procent wykorzystuje wasza świadomość: niewielki, najczęściej
poniżej piętnastu procent, a czasami tylko pięć, sześć, czy siedem procent. Nieświadomość pozostaje
niezbadanym terytorium, kryjącym w sobie tajemnice waszego powiązania z kosmosem i przodkami,
sekrety genetycznego programowania – każdy kod czekający na określoną chwilę, niczym nasionko,
czy cebulka rośliny, czekająca na odpowiedni moment, by wykiełkować. Ukryte terytorium
podświadomości poznacie dopiero w trzynastej i najwspanialszej godzinie.
Prosimy, zrozumcie, że tak jak zmiany są początkiem przyszłych wydarzeń, a tajemny plan w
końcu ujrzy światło dzienne, tak podświadomość łączy się ze świadomością, i znają nawzajem swoje
terytoria, swoje mocne i słabe strony. W położonej najgłębiej części mózgu – w której zmienia się i
przechowuje, mieści się i powiększa pamięć – w pniu mózgu, znajduje się mózg gadzich przodków,
kryjący prowadzące do nich wskazówki. Pobudzenie trzeciego oka, szyszynki, poprzez wizualizację
liczby osiem lub znaku nieskończoności, wyobrażanych przed oczyma między brwiami, ujawni więcej
ukrytych tajemnic. Najważniejsze, by zaufać trzeciemu oku, nie tracąc jednocześnie kontaktu ze
zmysłami i połączenia ze światem.
Proces pobudzania trzeciego oka wiąże się z porzuceniem przez was postrzegania genetycznego
– narzuconego wam, jako że geny stworzono i powiązano ze sobą tak, byście postrzegali
rzeczywistość w określony sposób. Mówimy “powiązano" i “stworzono", choć w rzeczywistości był to
wynik modulacji częstotliwości Słońca i Księżyca, a nawet środka Ziemi. W tym momencie trudno wam
pojąć rozległość kreacji projektantów i twórców, ponieważ nie znajdujecie się jeszcze na tym poziomie
działania. Być może wejrzenie intuicyjne wzmocni wasze pojmowanie życia symultanicznego i z
obawą, lecz także z ciekawością i współczuciem rozpoczniecie poszukiwania innych form
inteligentnego życia, i odczujecie obecność projektantów waszego świata, którzy stworzyli jego zawiłe
plany wewnątrz planów. Owi projektanci wywiedli swe plany z Eteru, oblekając to, co niewidzialne w
formę fizyczną, lecz ludzie żyjący wedle tych planów, nie znają ich początków. Wielu samozwańczych
mędrców chwaliło się własnymi odkryciami i znajomością rzeczy, nie podejrzewając nawet, co
naprawdę stworzyło ich biologiczną strukturę i nie domyślając się wpływu kodowania przy narodzinach
ciał niebieskich. A jednak wszystko podlega projektom, nie będącym częścią żadnej ze znanych przez
was religii, czy boskiej hierarchii, projektom tak niepojętym, że miliony ludzi są dla nich jedynie
pionkami w grze. Wyobraźcie sobie, że nie jest to ani zła, ani dobra siła, lecz przede wszystkim
twórca. Lecz nawet ów twórca, który potrafi przesuwać miliony ludzi w swoich planach –
nieświadomych jego wpływu i przekonanych, że postępują zgodnie ze swoją wolą – ma nad sobą
mentora.
Doświadczając i czytając Księgę Ziemi, pragniemy, byście zrozumieli powiązania łączące owe
elementy, oraz ich znaczenie. Opowiadamy wam o waszym świecie, ponieważ sami go
doświadczyliśmy. To jedno z wymagań podróżników w czasie. Wielu jest temporalnych skoczków;
lecz prawdziwy podróżnik w czasie jednoczy się z podróżą. Podróże w czasie przypominają sen.
Przypominamy wam: gdy potraficie patrzeć daleko w przyszłość, podróżować poza ciałem i
dostrzegać istnienie całej gamy możliwości, najistotniejsze dla was są sny, więc oddajcie się snom.
Nie ustawajcie w wysiłkach i umacniajcie swój dar snu, ponieważ gdy przestaniecie śnić, przestaniecie
prawdziwie żyć. Sen i życie współdziałają ręka w rękę, ponieważ sen jest ogrodem tworzenia, w
którym układacie swe prawa i stajecie się artystami Eteru. To tutaj decydujecie, który z obrazów
przeniesiecie za świata snu do rzeczywistości, którą nazywacie prawdziwym światem, czy prawdą.
Jesteście gotowi, by zyskane i otrzymywane idee oblec w formę fizyczną. Odrodzeniu twórczości
towarzyszy w korytarzach czasu renesans twórców, którzy jak i wy, pojmują, że nie mogą oddzielić się
od tego, co tworzą. Prosimy was raz jeszcze, twórzcie częstotliwość miłości. Podsunęliśmy wam
sugestię co do podstaw i wizji świata. Podzieliliśmy się z wami uwagami o waszym świecie, jak i
opowieściami i wątkami zaczerpniętymi z Księgi Ziemi. Lecz celem naszej opowieści było przekazanie
wam prawdy o najważniejszym elemencie wszystkiego, co istnieje, o tajemnicy Stwórcy: Miłości.
Stwórca pragnie, byście poznali ów sekret i własnym wspaniałym odrodzeniem twórczości,
odpowiedzieli Mu miłością. Na tę myśl rozlega się cichy, eteryczny i ledwo słyszalny śmiech Stwórcy.
Porozumienie z Twórcą poprzez kreacje, odpowiedź poprzez twórczość, to wspaniała myśl,
przypominająca ideę światów równoległych. Tak więc prosimy was, byście tworzyli częstotliwość
miłości. Jak wiecie, niełatwo o coś prosić, często obawiamy się poprosić z powodu lęku przed
odmową lub odrzuceniem. Jednak jako wasi przodkowie i krewniacy, doświadczeni i znający Księgę
Ziemi, prosimy was, byście uczynili to, co należy, aby tworzyć miłość.
Jak już mówiliśmy, niektóre stronice z Księgi Ziemi zagubiono, a część opowieści, która dotyczy
zdarzeń bliższych roku 2012 staje się coraz bardziej niewyraźna i mglista. Im wyraźniejsza
częstotliwość, tym bardziej ograniczony do niej dostęp, trudniej ją zmieniać, ingerować w nią, a nawet
obserwować; a gdy oddzielająca nas mgła pogłębia się, dostrzegamy jedynie przebłyski i nie potrafimy
ich ze sobą połączyć. Znajdujecie się w punkcie czasu, który ukazuje jedynie fragmenty układanki,
przebłyski poprzez mgłę. Sami zastanawiamy się, co to wszystko znaczy, dlaczego brakuje stron w
Księdze, jednakże, ponieważ to chwila nanosekundy, jesteśmy cierpliwi. Wiemy, że będziemy
przebywali w pobliżu, gdy wszystko ulegnie zmianie. Stoimy z boku, i z niecierpliwością i
podnieceniem czekamy, wdzięczni, że możemy obserwować podobne wydarzenie, ucząc się czegoś
nowego o życiu, co wzbogaci naszą podróż. Niezwykle interesujemy się tym, co zrobicie, w jaki
sposób przejdziecie próbę Epoki i czy rozpoznacie bogactwo własnego wnętrza.
Czy ingerujemy w wasz świat, prosząc was o tworzenie częstotliwości miłości? Tak,
prawdopodobnie tak. Ale wydaje nam się, że wszystkie Księgi, które składają się na Księgę Istnienia,
tylko z tego skorzystają. Mówią o tym legendy znane w całym Wszechświecie. Nikt nie zna źródeł
legend o ludziach żyjących pod koniec XX i na początku XXI wieku Ziemi, zaprojektowanych na
trwanie nano– , sekundy, przez chwilę, przez wieczność. Paradoksy, zagadki, porywy wyobraźni,
zawirowania losu i skoki umysłu w to, co niepojęte, wszystko to przed wami. Może w tej chwili
zazdrościcie ludziom z przeszłości, którzy uważali, że Ziemia jest płaska, sądząc, że mieli ułatwione
zadanie, a świat jaki znali był prostszy, jednak nie znali go bardziej, niż wy znacie swój. Wody oceanu
miały zmienne częstotliwości, więc podróż z jednego kontynentu na drugi przypominała podróż do
innego wymiaru. Częstotliwość mieszkańców w odległych krainach tworzyła odmienne wierzenia,
które manifestowały się w odmienny sposób. Wiara jest podstawą manifestacji, spełnia się to, w co
wierzycie. Chcąc stworzyć nową istotę, tworzy się nowe wierzenia, kładzione niczym fundamenty pod
nowy dom, podczas gdy stare wierzenia kruszeją niczym starożytne budowle nadgryzione zębem
czasu.
Podziwiamy waszą elastyczność i zdolność do przemian, podróżowaliście z nami, poznając ukryte
obrazy kryjące się za kulisami scen i plany ukrywane w innych planach, a teraz nadeszła pora, byście
dowiedzieli się znacznie więcej. Wchodzicie w okres zmian, obiecujący wam wspaniałe rzeczy, lecz by
je osiągnąć, musicie wytworzyć odpowiednią częstotliwość. Uwierzcie w siebie, jako że wszyscy
jesteście artystami, przedstawiającymi wizje swego umysłu na arenie życia. Pamiętajcie, że karmiono
was fikcją, przekazując informacje z oficjalnego punktu widzenia, a tylko wiadomości czy reportaże
dnia codziennego zawierają ziarno prawdy, prawdy, której szukacie, nie wyizolowanej i łączącej was
ze światem.
Nie przestawajcie poszukiwać prawdy. Krok po kroku poszukując prawdy, zerwiecie zasłony fałszu
i w pewnym stopniu stracicie niewinność, odnajdując się na Ziemi jak Humpty Dumpty, poobijani i
posiniaczeni, pochlipując i mówiąc sobie w duchu: “Nie myślałem, że tak to będzie wyglądało. Na
miłość boską, sądziłem, że życie jest czymś o wiele słodszym i milszym, ale teraz dostrzegam wiele
spraw, które mnie niepokoją". Zakłócające spokój, przykre doświadczenia, które pojawiają się na
waszej drodze, znalazły się tam nie po to, by was zranić, czy skrzywdzić, lecz po to, byście spróbowali
je uzdrowić. Bogactwo waszych wnętrz określa rozwijana przez was zdolność o szerszej percepcji, nie
zapominajcie o tym. Rozwój przyniesie wam uzdrowienie głębsze, niż sobie to wyobrażacie,
uzdrawiając wszystkie komórki waszego ciała. Ponieważ jesteście istotami z trójwymiaru, uleczy
również waszego ducha, który zmieni się pod wpływem głębokich emocjonalnych doświadczeń,
niezbędnych dla dalszego rozwoju. Wciąż poszukujecie wiedzy, lecz by ją przyjąć, musicie zjednoczyć
się z całym istnieniem. Powinniście teraz skupić się na własnych emocjach i zdolności do odczuwania,
aby przypomnieć sobie to, co wpojono wam w dzieciństwie i zrozumieć, że wielu z was nadal
zachowuje się dziecinnie, ponieważ nigdy nie nauczono ich, w jaki sposób postrzegać rzeczywistość
poprzez uczucia. Pozbądźcie się chęci oddania się pod czyjąś opiekę, poszukiwania matczynej, czy
ojcowskiej ręki. Poczujecie się w pełni sobą. Nie chodzi tu o odrzucenie ojcostwa czy macierzyństwa,
lecz o odrzucenie idei, że potrzeba wam opieki innych. Załóżcie, że jesteście samowystarczalni i
wszystkowiedzący i sami potraficie o siebie zadbać.
Lekcji życia jest wiele, tak samo jak sposobności rozwoju. Niektórzy nazywają je karmą. Być może
dzięki podobnym pojęciom zrozumiecie, że istnieją określone chwile i punkty istnienia, które
umożliwiają wam uwolnienie się od dawnych błędów i pułapek, które sami sobie stworzyliście, oraz że
będąc twórcami, powinniście oczekiwać jedynie tego, co sami przekazaliście. Na scenie życia
otrzymujemy to, co oczekujemy, że otrzymamy. Tak więc treść ostatnich stron Księgi Ziemi zależy
tylko od was. Służymy wam wsparciem i czekamy; wiedząc, że w nadchodzącej nanosekundzie
spotkacie swą trzynastą godzinę: to, co nieznane; tajemnicę. Prawdopodobnie stworzyliście kilka
własnych koncepcji i pragniecie na nowo napisać ostatni rozdział Księgi. Kto wie, może wyrwiecie
kilka stron, by nikt nigdy już ich nie przeżył! Wiele się od was uczymy, obserwując i doświadczając
waszej Księgi, a jednak wciąż jesteście dla nas zagadką; wspaniale zakodowani, cechujecie się
żywymi przebłyskami wyobraźni i swobodą dokonywania zmian, tak, że trudno wami pokierować.
Jesteście cudownymi i budzącymi lęk stworzeniami, którym możemy pomóc jedynie dzięki żywionej
do was miłości.
Tak więc, drodzy przyjaciele, poszerzycie swój własny punkt widzenia. Jakąkolwiek kreację
artystyczną obleczecie dziś w formę fizyczną, rozwinie się niczym wachlarz, i zdobędziecie bogactwo
swej Epoki. Jeśli wszystko potoczy się pomyślnie, przejdziecie próbę Epoki, tworząc wibrację miłości,
dar dla całego istnienia. Jeśli sami oczekujecie wydarzeń na nieboskłonie – komet, zaćmień i pełni
księżyca – łatwiej zrozumiecie, dlaczego my z taką niecierpliwością czekamy na zdarzenia związane z
wami. Nasze doświadczenie, wiedza i życie zyskały dzięki waszemu istnieniu, więc prosimy was,
żyjcie dalej z godnością, kierowani łaską i celem.
Przeszłość woła do was, byście ujawnili ją i wydobyli na światło dzienne. Wasi przodkowie pragną
powrócić, chociaż wiedzą, że mogą to być ich ostatnie dni. Są przepełnieni wdzięcznością, jako że
słyszeli legendy, opowieści o uzdrowieniu i częstotliwości miłości tworzonej przez pełnych pokory
ludzi. Nawet starożytni zjawią się, by uczestniczyć w tym wydarzeniu. Legendarne jaszczury, smoki,
ci, którzy ukrywają się w opowieściach ruszyli w drogę. Przesyłają wiadomość: nadchodzimy. Legendy
opowiadające o uzdrowieniu, mówią, że ludzie żyjący w tym miejscu, mimo tyranii i zatrucia
środowiska, tworzą wspaniałe częstotliwości. Czynią to! Słowo staje się ciałem.
I tak trwa wędrówka starożytnych. Istoty, które pochodzą z miejsc, których nie potraficie sobie
wyobrazić, pielgrzymują i poszukują was, ponieważ legendy mówią o nie znanym dotąd Czasie
Uzdrowienia. Historie te opowiadają temporalni skoczkowie. Jak wspomnieliśmy, poruszanie się w
czasie jest prawdziwą sztuką, a wy posiadacie wszelkie do tego umiejętności, tworząc odpowiednią
częstotliwość i wykazując się odwagą, by zjednoczyć się ze światem, do którego przeskakujecie, a
jednocześnie nie utożsamić się z nim całkowicie; w zamian potraficie odnaleźć w nim własne miejsce i
tożsamość, poruszając się swobodnie po liniach czasu i nie wpadając w ich pułapki. Opowiada o tym
wiele opowieści.
Teraz rozgrywają się ostatnie stronice pisanej przez was części Księgi, więc wszelkimi sposobami i
w wielu formach przybywają do was przodkowie: podróżując poprzez wymiary, odzywając się przez
Ziemię, krew i komórki waszego ciała, jak i przez wodę, która wspiera życie na waszej planecie. Do
waszego obowiązku należy utrzymanie owej wody w czystości i świętości. Zrozumcie, że zaburzenia
równowagi wodnej są ostatecznym ostrzeżeniem i sygnałem do zaniechania eksploatacji powierzchni
planety. Potraficie żyć w tych toksycznych czasach i nadal tworzyć częstotliwość miłości; lecz
wyzwaniem dla was byłoby wykorzystanie wszelkich możliwości dla powstrzymania dalszego zatrucia.
Stanie się tak, gdy osiągniecie wyższy etap rozwoju.
Jednym słowem, drodzy przyjaciele, namalujcie dla siebie wielką, panoramiczną wizję przyszłości,
choć, jak się domyślacie, będzie to pierwsza z wielu. Rodzaj ludzki stworzy prawdziwe dzieła sztuki
życia, ilustrując wielką Księgę Ziemi.
Wstecz / Spis Treści

ROZDZIAŁ TRZYNASTY: NAJWSPANIALSZA GODZINA

W tej chwili mogliście już dojść do wniosku, że podobna podróż może się nigdy nie kończyć.
Odwracane przez was stronice mogą zaprowadzić was na początek, jako że koniec i początek ściśle
się ze sobą łączą. Podróżując, odkrywacie, że na koniec przybyliście do miejsca, w którym
rozpoczęliście podróż, by móc przyjrzeć mu się raz jeszcze. Ma to swój cel. Istnieje takie powiedzenie
w waszym świecie: “historia lubi się powtarzać". Wszystkie formy świadomości z dwojakiego powodu
powtarzają na nowo pewne doświadczenia: doświadczenie sprawiło im radość i poszukują mu
podobnego, bądź nieświadomie powtarzają zdarzenie, które równie nieświadomie już przeżyli.
Jako podróżnicy, wędrowcy i poszukiwacze prawdy prosimy was, byście posłuchali naszych słów i
uważnie rozważyli wszystko, czym się z wami podzieliliśmy, nim odwrócicie tych kilka ostatnich stron
Księgi. Uwolnijcie swoją świadomość i wyobraźcie sobie wirującą dookoła was mgłę – wilgotną, mokrą
i efemeryczną. Zagłębcie się w ową mgłę, w miejsce kryjące tajemnicę, w którym niczego nie
zobaczycie, a jednak poczujecie otaczającą was przestrzeń. To tajemnica sama w sobie: odgrodzić
się od wszystkiego i niczego nie widzieć, a jednak wypłynąć na “szerokie wody" i poczuć większą
swobodę niż kiedykolwiek przedtem. To sprawka mgły, w pradawnym języku waszego świata
utożsamianej z “tajemnicą".
Tak więc wejdźcie w mgłę, w tajemnicę, która na was czeka, w tajemnicze, paradoksalne i
pobudzające energie, które powinniście poznać. We mgle, nadal czując jej wirowanie wokół siebie,
odkryjecie, że coś, łagodna siła popycha was do przodu. Ufajcie jej. Nie znając terenu i całkowicie
nieświadomi otoczenia podążacie naprzód, by w końcu ujrzeć daleko przed sobą niewyraźny kształt.
Coś przyciąga was do tej postaci, która, jak spostrzegacie, promieniuje światłem, światłem wciąż
zmieniającym barwę tak, że trudno ją określić. Podążacie we mgle, mgła otacza was i jednoczycie się
z nią, podróżując w miejsca, znane jedynie mgle; jako że mgła rozciąga się pomiędzy wami a innymi
światami.
Dostrzegany kształt o zmiennym świetle prowadzi was ku czemuś, co przypomina sklepioną grotę.
Chociaż wędrowaliście we mgle jedynie przez chwilę, zastanawiacie się, w jaki sposób odnaleźliście
drogę do tego miejsca. A gdy mgła rozwiewa się, wirując i unosząc się w górę, dostrzegacie przed
sobą, na środku owej ogromnej jaskini, niezwykłych rozmiarów stół. Ponownie coś przyciąga was w
jego stronę. Wyczuwacie, że atmosfera jaskini jest jakby naładowana elektrycznością. Do wielkiego
stołu prowadzą stopnie pokryte bogatym, czerwonym dywanem, miękko ścielącym się pod stopami.
Osiem stopni prowadzi was do szczytu stołu, gdzie znajdujecie otwartą książkę, kolosalnych i
zdumiewających rozmiarów. Energia książki przyciąga was ku sobie, i odkrywacie, że używając
stronic niczym stopni, wspinacie się na sam szczyt, by przyjrzeć się jej z bliska.
Teraz usadówcie się wygodnie i zajrzyjcie w Księgę Ziemi. W jakiejkolwiek linii czasu się
znajdziecie, uczcie się jej możliwości. Oto zyskaliście swobodny dostęp do Księgi Ziemi, więc
przewracajcie jej strony, wystarczy, że pomyślicie o określonych ramach czasowych, czy
wydarzeniach w historii waszej planety, które was zainteresowały, czy w ten lub inny sposób na was
wpłynęły; o miejscach, na które chcielibyście rzucić okiem. Korzystając ze swych umiejętności
poruszania się po wielu wymiarach, wejdźcie głębiej w Księgę Ziemi. Wybierzcie określoną linię czasu
i obserwujcie jej rozwój, podczas gdy my opowiemy wam o innych.
W swej podróży, w innej linii czasu, sfery światła przemierzają to, co nazywacie wszechświatem.
Istniejecie na Ziemi, w części Układu Słonecznego, części galaktyki, a jednak owe świetlne sfery
stanowią część większego wszechświata. Znacie ów wszechświat, ale jak dotąd nie potraficie go
przemierzyć; tymczasem sfery światła przemierzają go w ciągłym poszukiwaniu. Umożliwiają
wędrówkę świadomości, przenosząc tysiące skoczków temporalnych i podróżników w czasie.
Sfery światła wędrują przez wszechświat, szukając czasu legend, Legend Światła. Pragną
odnaleźć stronice Księgi Istnienia, na których zapisano Legendy Światła, opowiadające o
Legendarnych Ludziach. Wspinają się na Księgę Istnienia, która opowiada o waszym wszechświecie i
siadają na jej stronach, tak jak wy siadacie na kartach Księgi Ziemi. Rozmawiają ze sobą, poszukując
punktów współrzędnych umykającej chwili, w której, jak słyszeli, po raz pierwszy powstali Legendarni
Ludzie.
Wędrowcy przybywają z wielu układów. Stworzyli jakby konfederację podróżników w czasie,
organizując oficjalną wyprawę skoczków temporalnych poszukującą czasu i miejsca, w którym po raz
pierwszy narodziły się legendy. Pragną uczestniczyć i obserwować, podróżując daleko i na wiele
sposobów, pozostających poza zrozumieniem tych, którzy znają jedynie Księgę Ziemi. Przeglądając w
pośpiechu strony Księgi Ziemi, wyobraźcie sobie, że inna świadomość przeszukuje karty większej
Księgi, poszukując waszego rodzaju. Przeszukiwane przez was linie czasu, które staracie się
zrozumieć, poprzedzają chwile, w których żyjecie. Istnieją jednak i linie przyszłości; a sfery światła,
owe organiczne kule istnienia, pochodzą ze wszystkich czasów. Zawiązali konfederację, poszukującą
życia w czasie i miejscu, w którym narodziły się i powstały opowieści o was.
Przeglądając stronice swej Księgi, doświadczając i ucząc się z niej, wyobraźcie sobie o wiele
większą księgę, Księgę Istnienia, oraz istoty, które was obserwują i które pragną znaleźć się w waszej
nanosekundzie, wejść w waszą rzeczywistość, aby zharmonizować jej częstotliwość ze swoją –
obserwatorów i podróżników. A ponieważ umykająca chwila trwa krótko, niełatwo ją odnaleźć. A
jednak, jeśli założymy, że czas istnieje równolegle i przypomina negatyw filmu, który można przewijać
i oglądać klatka po klatce, z jednej strony na znalezienie umykającej chwili podróżnicy sfery mają do
swej dyspozycji wieczność, a z drugiej strony im dłużej szukają, tym istnieje większe
prawdopodobieństwo, że nanosekunda powtórzy się, powstanie na nowo, przepadną jej współrzędne,
bądź żyjący w niej ludzie całkowicie ją zatracą.
Owi podróżnicy sfery wyrośli, słuchając opowieści o Legendarnych Ludziach, które mówiły o
eksperymencie genetycznym. Uważają, że wiedzą wszystko o doświadczeniach genetycznych i że
eksperymenty genetyczne są skomplikowane, lecz przewidywalne. Jednakże linie i skoki w czasie
bywają nieprzewidywalne – całkowicie nieprzewidywalne. Zależnie od miejsca i formy zagęszczenia,
dzieje się wiele zdarzeń i pojawia wiele tajemnic. Trudno jest poruszać się w świecie o największym
zagęszczeniu, lecz poszukując wiedzy absolutnej, pragnąc posiąść całą wiedzę, trzeba doświadczyć
wszystkiego i poznać wszystko.
Tak więc wędrowcy sfer poszukują, a kiedy odnajdują współrzędne, przenoszą się w nie, by
obejrzeć wielki spektakl. Każdy z obserwatorów reprezentuje odmienne intencje, gatunek, i inny punkt
widzenia; lecz wszyscy rozumieją, że, jak powiadają legendy, powstaje częstotliwość, o której dotąd
nie słyszano, częstotliwość powstała w wyniku czystego chaosu – który, jak wiadomo, jest jedną z
form tworzenia. Plany kryjące się w planach innych planów, w rzeczywistości opierają się na chaosie,
a twórczy chaos można interpretować zgodnie z własnym punktem widzenia lub wyznawaną prawdą. I
na tym polega bogactwo chaosu, uważanego za jeden z najwspanialszych eliksirów życia.
Podróżnicy w czasie nie pragną kształtować chaosu, chociaż jednocześnie nie pozwalają mu się
pochłonąć. Ambasadorami sfer jest wiele legendarnych istot kosmosu – członkowie smoczych i
gadzich rodów królewskich, królowie smoków – którzy przybywają, by wziąć udział w uzdrowieniu, by
odebrać waszą częstotliwość, by przekonać się, czy legendy mówiły prawdę. Opowiadane im legendy,
o ludziach tworzących częstotliwość uzdrawiania, pochodzą z tak odległych czasów, że zastanawiają
się, ile w nich prawdy. Biorąc pod uwagę zdarzenia, które miały miejsce w ich światach, pamiętając o
tym, że Księgi zagubiono i że minęło wiele pokoleń, postanowili przygotować wyprawę – niełatwą i
wymagającą współpracy – by wędrować przez czas i wszechświat, szukając umykającej chwili.
Pragną przekonać się na własne oczy, czy ich legendy mówiły prawdę, czy w miejscu ukrytym na
zakręcie Drogi Mlecznej, w umykającej chwili czasu, istoty ludzkie, nawet nie wiedząc, ile to znaczy,
przeszły z formy zagęszczonej w światło, przechodząc od strachu do miłości. W twórczym chaosie
ludzi kryje się wielkie bogactwo, to dzięki owemu twórczemu chaosowi ludzie zyskają swój dar miłości.
I tak obserwatorzy, podróżnicy, ambasadorzy przeszukują swą Księgę, przyglądając się i czekając
– na was.

POSŁOWIE

Ufamy, że nasza praca jest właściwa. Została ukończona w samą porę, z wielką miłością i
poczuciem celu. Jesteśmy wdzięczni wam wszystkim, którzy przeczytaliście tę książkę, i którzy
zostaliście zainspirowani do zilustrowania stron Księgi Ziemi większym poczuciem twórczej siły,
dowcipu i mądrości; do ucieleśnienia sławnej wspaniałości, w której naprawdę przeżywacie legendy
tworzone za pomocą światła. Taki jest cel naszej pracy. Czerpiemy ogromną przyjemność z możności
uczestniczenia w przekształcaniu istnienia.

You might also like