Nie słusznie za taką ją uważali, ponieważ była osobą która według społeczeństwa Rzeczy pospolitej w

tamtych czasach głownie ona zaingerowała w upadku państwowości polskiej, w taki sposób, że do
Warszawy sprowadziła ambasadorów, którzy rządzili jak namiestnicy podbitych prowincji. Dla
większości myślicieli mogła być osobą rozumną, ale dla innych nie przykładem tego jest jej ingerencja
w politykę państwa Rosyjskiego jak i Polskiego z tego względu że dążąc do absolutnej władcy
szkodziła państwu nakładając masowo różne reformy, w 1765 roku władczyni wydała polecenie
przyjmowania chłopów do ciężkich robót, a w 1767 roku wydała dekret pozbawiający ich niemal
wszystkich praw i przewidujący surowe kary za nieposłuszeństwo, co jak najbardziej odpowiadało
przedstawicielom wyższych warstw społecznych.