Co świadczy o tym, że po wojnie polsko-bolszewickiej w Nawłoci panuje porządek
feudalny i w jaki sposób Cezary się ustosunkuje do tego porządku. Dworek ziemiański w Przedwiośniu ukazany jest w drugiej części powieści. Cezary Baryka trafia tam dzięki zaproszeniu swojego przyjaciela Hipolita, którego poznał w wojsku. Zostają gorąco przywitani przez rodzinę Hipolita oraz ich służbę. Toczyło się tam zupełnie inne życie, którego Cezary sobie nie wyobrażał. Wyglądało tak jakby czas się tam zatrzymał. Był tam komfort i dostatek. Czas upływał na rozrywkach i przyjemnościach, do których należały m. in. przejażdżki konne, spacery czy bale. Stoły były zawsze obfito zastawione, a wykwintne posiłki podawano o konkretnych godzinach. Wszystko przygotowywano bardzo starannie. Ziemiaństwo zupełnie nie dostrzegało nędzy okolicznych chłopów, oraz nie rozumiało że utwierdzane nierówności społeczne mogą doprowadzić do rewolucji. Cezary kontrast między życiem państwa, a chłopami dostrzega w Chłodku, obserwując jak starsze i schorowane osoby wystawione są na mróz i skazane na szybką śmierć. To miejsce pokazuje robotników żyjących w trudnych warunkach, gdzie panuje głód, oraz bieda. Ludzie natomiast nie przeciwstawiali się tym warunkom. Cezary podsumował swój pobyt słowami: „Cóż za zwierzęce pędzicie życie, chłopy silne i zdrowe! Jedni mają jadła tyle, że z niego urządzili kult, obrzęd, nałóg, obyczaj i jakąś świętość, a drudzy po to tylko żyją, żeby nie zdychać z głodu! Zbuntujcież się, chłopy potężne, przeciwko swojemu sobaczemu losowi!” Podsumowując ziemiaństwo ukazane w „Przedwiośniu” jest samolubne, dba tylko o własne wygody. Mimo wielkich słów o przyszłości Polski, tak naprawdę nic dla ojczyzny nie robią. Pielęgnują dawne tradycje i obyczaje, które rażą swą pustotą i nie przystają do zmieniających się czasów. Stefan Żeromski poprzez swojego bohatera wyraża niesprawiedliwość, ale także bierność chłopów, oraz ostrzega, że nie można żyć w taki sposób tak jak robiła to rodzina Wielosławskich, która nie dostrzegała problemów innych ludzi oraz czerpała z życia co najlepsze, kiedy kraju panowała bieda i nędza.