Temat: Wybory w Izraelu. Zwycięstwo partii byłego premiera
Benjamina Netanjahu.
Wyniki wyborów parlamentarnych w Izraelu pokazują „wzrost
ekstremizmu i rasizmu” w izraelskim społeczeństwie – oświadczył premier Palestyny Mohammed Sztajeh w reakcji na sondaże exit poll, wskazujące zwycięstwo w tych wyborach partii Likud byłego premiera Benjamina Netanjahu. „Postęp skrajnie prawicowych partii religijnych w izraelskich wyborach jest świadectwem wzrostu ekstremizmu i rasizmu w izraelskim społeczeństwie, od którego nasi ludzie cierpią od lat” napisał Sztajeh w oświadczeniu opublikowanym przez władze Autonomii Palestyńskiej. „Nie mieliśmy złudzeń, że izraelskie wybory wyłonią dla nas partnera dla pokoju” dodał. Opublikowane zaraz po zamknięciu lokali w Izraelu sondaże exit poll pokazują, że Netanjahu będzie w stanie stworzyć większościowy rząd, popierany przez partie skrajnie nacjonalistyczne i reprezentujące interesy społeczności Żydów ultraortodoksyjnych. Według sondaży trzecią co do wielkości partią w parlamencie będzie skrajnie nacjonalistyczny Religijny Syjonizm, kojarzony głównie ze swoim współliderem Itamarem Ben Gwirem, który nawołuje do deportacji „nielojalnych” Arabów z Izraela (w tym arabskich parlamentarzystów) i zaanektowania całego Zachodniego Brzegu zamieszkanego przez około 3 mln Palestyńczyków.
Myślę, że te wybory w Izraelu wpłyną na ten kraj negatywnie i nie
będzie tam żadnych reform dotyczących na przykład gospodarki, ponieważ rząd się nie zmienił.