Nr 05 (42) 1 – 31 maja
Gazeta Wodzisławska
Adres redakcji:
44 – 300 Wodzisław Śląski,
ul. Ks. Płk. Kubsza 17
tel./ fax: 032 454 72 03
Redaktor naczelny:
Maciej Meisel
Redaktor: Agnieszka Kozielska
Dziennikarze: Izabela Wilczok,
Justyna Groborz, Joanna Drzeniek
Portal gazety: Edyta Budnik
(admin@wck.wodzislaw.pl)
Reklama:
pir@wck.wodzislaw.pl
Redakcja nie zwraca niezamówionych
materiałów; zastrzega sobie prawo do
dokonywania skrótów, przeredago-
wań i zmiany tytułów.
Redakcja nie odpowiada za treść
reklam, ogłoszeń i listów.
e-mail:
gazeta@wck.wodzislaw.pl
Nakład: 3000 egz.
Wydawca:
Wodzisławskie Centrum Kultury
Opracowaniw graficzne | skład:
Druk: M&Z Druk Radlin
Joanna Drzeniek
W 70. rocznicę obchodów zbrodni katyńskiej historia zatoczyła nieoczekiwanie
tragiczne koło.
10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.56 w trakcie podchodzenia do lądowania
w Smoleńsku, rozbił się samolot prezydencki. Po kilku minutach oficjalnie podano,
że wszystkie osoby znajdujące się na jego pokładzie – zginęły.
Szok. Niedowierzanie. Samolotem na uroczystości rocznicowe na Cmentarzu
Katyńskim udawała się delegacja z Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej Lechem
Kaczyńskim i jego żoną Marią na czele. Zginęło 96 osób, czołowych przedstawicieli
życia politycznego, parlamentarzystów, wojskowych, przedstawicieli kościoła
i rodzin katyńskich.
Ziemia smoleńska ponownie zabrała kwiat polskiej inteligencji. Polska pogrą-
żyła się w żałobie.
Siedemdziesiąt lat wcześniej wyrokiem Józefa Stalina i władz ZSRR stracono
22. tysiące polskich jeńców wojennych. Jak motywowano tę zbrodnię ludobójstwa:
„zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy radzieckiej”.
Jeńców wojny – 17 września 1939 roku, która nigdy nie została oficjalnie wypowie-
dziana. Bestialsko zamordowani oficerowie Wojska Polskiego, policjanci – głównie
ze Śląska, żołnierze KOP, lekarze, księża i nauczyciele zostali pogrzebani w zbioro-
wych mogiłach w Katyniu, Miednoje, Piatichatkach a w przypadku 7 tysięcy ofiar
w nieznanych dotąd miejscach…
Pamiętajmy o tych żołnierzach, którzy zginęli za wolną i niepodległą Polskę.
Pamiętajmy o tych, którzy przez długie lata walczyli o pełne wyjaśnienie
prawdy katyńskiej, ukrywanej i fałszowanej przez władzę radziecką. Pamiętajmy
o tych, którzy stracili życie lecąc oddać cześć pomordowanym, głosząc prawdę tych
tragicznych wydarzeń sprzed 70 lat.
Tragiczne wydarzenia pod Smoleńskiem sprawiły, że inna, ważna rocznica zo-
stała niedostatecznie przypomniana. 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21.37 zmarł
Ojciec Święty Jan Paweł II. Zmarł nie tylko wielki Papież, ale też wielki Rodak,
który poruszył sumienia Polaków, wskazał drogę ku wolności i wspierał w dąże-
niach do jej osiągnięcia. Obudził on w Polakach nadzieję na lepszą przyszłość; Jego
wskazania i nauki dawały i nadal dają wiarę w to, że znajdziemy wspólny język do
lepszego życia w naszym kraju.
Jest jeszcze jedna rocznica o której powinniśmy pamiętać. W nocy z 2 na 3 maja
1921 roku wybuchło trzecie powstanie śląskie. Patriotyczny zryw ludu górnoślą-
skiego, bohaterska i ofiarna walka o powrót do Macierzy, uratowały Górny Śląsk
dla Polski.!
Maciej Meisel
Pis z ą dla Was
Justyna Groborz Agnieszka Kozielska Izabela Wilczok
3
 Z ratusza Maj 2010 r.

Wieści z sesji
29
kwietnia odbyła się XLV sesja
Rady Miejskiej. Obrady otwo-
rzył Lech Litwora, przewod-
niczący tejże rady, prosząc o minutę ciszy
dla uczczenia pamięci tragicznie zmarłych
w katastrofie pod Smoleńskiem. Po stwier-
dzeniu prawomocności sesji i przegłosowa-
niu porządku obrad, radni zadali pytania,
na  które prezydent miasta Mieczysław
Kieca odpowiedział w dalszej części sesji.
Dotyczyły one m.in. kwestii remontu Szko-
ły Podstawowej nr 17, budowy kanalizacji
na ulicy Jastrzębskiej oraz stawek czynszu
za wynajem pomieszczeń w Urzędzie Mia-
sta. Następnie przewodniczący komisji
rewizyjnej Stanisław Stachoń przedstawił
dokumenty w sprawie udzielenia absolu-
torium prezydentowi miasta oraz wnio-
sek Komisji Rewizyjnej w sprawie opinii
o przedłożonym przez prezydenta miasta
sprawozdaniu z wykonania budżetu miasta
Wodzisławia Śląskiego za 2009 rok. Radni
udzieli absolutorium Mieczysławowi Kie-
cynastępującą ilością głosów – 20 za udzie-
leniem przy 1 wstrzymującym się.

Za i przeciw
Radni przegłosowali uchwałę dotyczącą
zmian budżetu miasta na  2010 rok. Na-
stępnie w sprawie zamiany nieruchomo-
ści bez obowiązku dokonywania dopłat
głos zabrał Janusz Nowicki, naczelnik
Wydziału Geodezji i  Gospodarki Nieru-
chomościami. Radni wyrazili zgodę w tej
sprawie. Rada Miejska miała sporo pytań
do  Tadeusza Dragona, naczelnika Wy-
działu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Komunalnej w  kwestii zmiany uchwały
Nr XXVII/269/08 Rady Miejskiej Wodzi-
sławia Śląskiego z dnia 25 września 2008 r.
w sprawie szczegółowych zasad utrzyma-
nia czystości i porządku na terenie miasta.
Poruszano także kwestię trybu udzielania
dotacji, sposobu ich rozliczania i sposobu
kontroli wykonywania zadań, dla osób
fizycznych ze  środków budżetu miasta,
w tym pochodzących z wpływów z tytułu
opłat za korzystanie ze środowiska i admi-
nistracyjnych kar pieniężnych za przekro-
czenia lub naruszenia wymogów korzysta-
nia ze środowiska. W tej sprawie wszyscy
radni głosowali za. Następnie głos zabrał
Ryszard Ciesielski, naczelnik Wydziału
Edukacji w sprawie ustalenia wysokości
opłat za świadczenia publicznych przed-
szkoli prowadzonych przez Miasto Wo-
dzisław Śl. Ostatecznie wszyscy radni
głosowali za przyjęciem wniosku. Rada
Miejska przegłosowała także uchwałę
w  sprawie przyjęcia „Wieloletniego
programu gospodarowania mieszka-
niowym zasobem miasta na lata 2010-
2014. Janina Szymecka-Pysz, naczelnik
Wydziału Inwestycji Miejskich odpo-
wiadała na pytania radnych w sprawie
ustalenia opłat za parkowanie pojazdów
samochodowych na  parkingu nie-
strzeżonym płatnym zlokalizowanym
w górnej pierzei Rynku w Wodzisławiu
Śląskim. Jeden głos zaważył o  odrzu-
ceniu tej uchwały i  niedopuszczeniu
do parkowania w górnej pierzei. Woj-
ciech Mitko, sekretarz miasta zreferował
projekt uchwały w sprawie utworzenia
na terenie miasta Wodzisławia Śl. odręb-
nych obwodów głosowania na czas wyborów
prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jedno-
głośnie radni głosowali za przyjęciem uchwa-
ły. Tak samo zagłosowali w kwestii podjęcia
uchwały w sprawie dostosowania opisu granic
stałych obwodów głosowania na terenie mia-
sta. W kolejnej części obrad Joanna Stolarska,
kierownik Referatu Kultury, Sportu i Zdrowia
przedstawiła sprawozdanie z  realizacji pro-
gramu współpracy miasta Wodzisławia Ślą-
skiego z organizacjami pozarządowymi oraz
z podmiotami, o których mowa w art. 3 ust. 3
ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 roku o dzia-
łalności pożytku publicznego i wolontariacie.
Później przewodniczący Komisji Rewizyjnej
przedstawił wyniki kontroli przeprowadzo-
nej przez Komisję Rewizyjną Rady Miejskiej
Wodzisławia Śląskiego. Następnie przyjęto
protokół z sesji Rady Miejskiej, która odbyła
się 25 marca 2010 roku. Obrady zakończyły
się wolnymi głosami i  wnioskami, podczas
których radni zgłaszali istotne i nurtujące ich,
jak i mieszkańców problemy. (Asia)

4
Gazeta Wodzisławska Z ratusza

Ocalić od zapomnienia
Z
a  nami okrągła, siedemdziesiąta
rocznica zbrodni katyńskiej, a tak-
że sześćdziesiąta piąta rocznica
deportacji górników z  Górnego Śląska
do morderczej pracy w kopalniach ZSRR.
Wielu z nich nie było dane spocząć w oj-
czystej ziemi.

Wodzisław pamięta
Wodzisławianie pamiętają o  tych trage-
diach, dlatego 19 kwietnia br. zorganizowa-
no uroczystości upamiętniające te tragicz-
ne. Obchody zorganizowano z inicjatywy
posła Adama Gawędy, współorganizatora-
mi byli: Muzeum w Wodzisławiu Śląskim,
Wodzisławskie Centrum Kultury oraz Sto-
warzyszenie Forum Ziemi Wodzisławskiej.
Patronat nad obchodami objął prezydent
Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca,
poseł Marek Migalski oraz starosta powia-
tu wodzisławskiego Jerzy Rosół. Obchody
rozpoczęły się mszą św. w kościele Wniebo-
wzięcia Najświętszej Maryi Panny, podczas
której odsłonięto oraz poświęcono tablicę
upamiętniającą rocznicę obydwu zbrodni.
Jest ona umieszczona w nawie, po prawej
stronie kościoła. Na górze tablicy umiesz-
czono napis: „Polskim jeńcom wojennym
i  osobom cywilnym pomordowanym
w 1940 roku z polecenia najwyższych władz
komunistycznego ZSRR w Katyniu, Mied-
noje i Charkowie w 70 rocznicę zbrodni”
pod nim: „Braciom górnikom górnego Ślą-
ska wywiezionym w 1945r. do morderczej
pracy w kopalniach ZSRR, którym nie dane
było spocząć w ojczystej ziemi. W 65 rocz-
nicę „wywózki” mieszkańcy Ziemi Wodzi-
sławskiej”. Jak mówi poseł Adam Gawęda,
nie jest znana dokładna liczba wywiezio-
nych osób. — Dyskutowałem na ten temat
z  historykami, nikt nie jest w  stanie tego w Miednoje — mówi. Po mszy przemasze- Ogólnokształcącego im. ks. prof.  Józefa
udokumentować. Jest to rzecz, która może rowano w pochodzie do Wodzisławskiego Tischnera z Wodzisławia Śląskiego zapre-
być przedmiotem wnikliwych analiz i do- Centrum Kultury. Tam też przybyli goście, zentowali program artystyczny poświęcony
ciekań historyków — dodaje. Odsłonięcie wśród których znaleźli się przedstawiciele tematyce katyńskiej. Wręczano nagrody
tablicy pozwoli na to, by każdy mieszkaniec rodzin katyńskich, kombatantów, władz w konkursie literackim i plastycznym pt.
naszego miasta, który stracił swojego bli- miasta, powiatu oraz całego województwa „Katyń – zbrodnia i kłamstwo”. Laureaci
skiego, mógł zapalić przy niej znicz. Jedną śląskiego wysłuchali referatu pt. „Histo- otrzymali w nagrodę wyjazdy edukacyjne
z takich osób jest Roman Wistuba. — Mój ria Mordu Katyńskiego i stan badań nad do Brukseli, Warszawy oraz Korbielowa.
dziadek, Paweł Wistuba, starszy przo- wywozem Górnoślązaków do  ZSRR”. Prace nagrodzone w konkursie plastycz-
downik Policji Państwowej województwa Wygłosił go pracownik Instytutu Pamięci nym wystawiono w holu WCK. Obchodom
śląskiego, był więźniem Ostaszkowa. Został Narodowej, doktor nauk humanistycznych towarzyszyła również wystawa fotograficz-
rozstrzelany w Kalininie, jego mogiła jest Grzegorz Bębnik. Uczniowie II Liceum na „Katyń”. (Iza W.)

5
 Z ratusza
Obchody rocznicy 3 maja
K
onsty tucja 3 Maja została
uchwalona 219 lat temu. Jej rocz-
nica świętowana była w  czasie
zaborów przez patriotyczną część spo-
łeczeństwa polskiego. Pod koniec XIX
wieku w Galicji obchody te przybierały
doniosły charakter. Również w  okresie
międzywojennym rocznica ta była wiel-
kim świętem państwowym. Jednak po II
wojnie światowej, w okresie Polski Ludo-
Droższa woda i odprowadzanie ścieków
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanali-
zacji Sp. z  o.o. w  Wodzisławiu Śląskim
informuje, że w trybie art. 24 ust. 8 Usta-
wy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym
zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odpro-
wadzaniu ścieków (Dz.U.2006.123.858
z późn. zm.) z dniem 01.05.2010 zosta-
nie wprowadzona nowa taryfa. Od dnia
01.05.2010 roku do dnia 30.04.2011 roku
będą obowiązywać następujące wysoko-
ści cen i stawek opłat:
WODA
Wysokość cen za dostarczoną wodę
Taryfowa grupa odbiorców Cena brutto
[zł/m3]
Gospodarstwa domowe i pozostali od-
6
wej, zaprzestano obchodzenia tej uroczy-
stości. Dopiero 20 lat temu, 6 kwietnia
1990 r., Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
przywrócił dzień 3 maja jako święto
państwowe. Rok w rok kontynuujemy tą
tradycję, wpisaną i głęboko zakorzenio-
ną w naszej historii narodowej. W tym
roku, ze względu na tragedię narodową
pod Smoleńskiem, która miała miejsce
10 kwietnia br., obchody były bardziej
biorcy usług 4,65
Wysokość stawek miesięcznej opłaty abo-
namentowej za punkt poboru wody
Rodzaj odbiorcy  Cena brutto [zł/m-c]
Odbiorca o małym zapotrzebowaniu
na wodę (wodomierz o średnicy do 25
mm)  10,81
Odbiorca o średnim zapotrzebowaniu
na wodę (wodomierz o średnicy 32 i 40
mm)  62,66
Odbiorca o dużym zapotrzebowaniu na
wodę (wodomierz o średnicy 50 mm i
więcej)  120,04
Przy rozliczaniu osób korzystających z lo-
kali w budynku wielolokalowym, pobiera-
na będzie opłata abonamentowa z tytułu
Maj 2010 r.
skromne. Świętowanie rozpoczęliśmy
od  uroczystej mszy świętej w  intencji
ojczyzny. O  12.00 złożono kwiaty pod
Pomnikiem Bohaterów Powstań Ślą-
skich. Pół godziny później obejrzeliśmy
defiladę kompanii honorowej Jednostki
Strzeleckiej 2023 oraz występ Orkiestry
Dętej Borynia na  wodzisławskim ryn-
ku. Uroczystości zakończyło spotkanie
w Urzędzie Stanu Cywilnego. (Justyna)
odczytu wodomierza i rozliczenia należ-
ności w wysokości 5,66 zł netto za odczyt
(6,06 zł brutto za odczyt).
ŚCIEKI
Wysokość cen za odprowadzane ścieki
Taryfowa grupa odbiorców Cena brutto
[zł/m3]
Gospodarstwa domowe i pozostali od-
biorcy usług w zlewni oczyszczalni
ścieków Karkoszka II (z wyjątkiem ścieków
przemysłowych koksowniczych) 5,85
Gospodarstwa domowe i pozostali od-
biorcy usług w zlewni oczyszczalni ścieków
Rydułtowy 5,08
Dostawcy ścieków przemysłowych kok-
sowniczych 7,70
Gazeta Wodzisławska
Wspomnienie
W
  naszych sercach wciąż żywe
jest wspomnienie o katastrofie
samolotu TU-154, z 10 kwietnia
2010 r., w której zginął Prezydent Rzecz-
pospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz
z małżonką Marią Kaczyńską. Straciliśmy
również wiele wybitnych i zasłużonych dla
państwa osobistości. Wśród nich znalazło
się kilka osób ze Śląska: ksiądz płk. Adam
Pilch, ewangelicki duszpasterz wojskowy
z Wisły; pochodzący z Bielska-Białej Ma-
riusz Handzlik, pełniący funkcję podse-
kretarza stanu w  Kancelarii Prezydenta;
prezes Narodowego Banku Polskiego
Sławomir Skrzypek z Katowic; wiceadmi-
rał Andrzej Karweta z Jaworzna; generał
Włodzimierz Potasiński z  Czeladzi.
Warto wspomnieć o osobach, które w spo-
sób szczególny związane były z  naszym
regionem. W parlamencie reprezentowali
nas, Ślązaków poseł na Sejm RP Grzegorz
Dolniak oraz wicemarszałek Senatu, Kry-
styna Bochenek. Województwo ślaskie
straciło czołowe postaci życia publicznego.
Były przed nimi jeszcze duże możliwości.
O to jakimi ludźmi byli, zapytaliśmy po-
lityków naszego regionu, którzy niejedno-
krotnie mieli okazję się z nimi spotkać
Grzegorz Dolniak
Pochodzący z  Będzina polityk i  przed-
siębiorca, ekonomista z  wykształcenia.
Posłem został pierwszy raz w 2001 roku,
następnie w 2005. Po raz trzeci mandat
poselski zdobył dwa lata później. Otrzy-
mał wtedy najlepszy wynik indywidualny
Piórem pisane
Codziennie otwieram kalendarz. A  tam
na jednej z pierwszych stron numer telefo-
nu do Krystyny Bochenek. Miała być go-
ściem organizowanej w WCK imprezy „Być
kobietą, być kobietą…”. Rozmawiałyśmy
długo o tym, że ma przyjechać, że będzie-
my prowadzić babską gadkę z domieszką
aktywizującej nuty. Te plany, już dziś mogę
między wiersze włożyć…
w okręgu wyborczym. Pełnił funkcje Wi-
ceprzewodniczącego Klubu Parlamentar-
nego PO, był Przewodniczącym Komisji
Administracji i  Spraw Wewnętrznych,
członkiem Komisji Łączności z Polakami
za  Granicą, Wiceprzewodniczącym Za-
rządu Rady Regionu w Katowicach. W lu-
tym obchodził swoje pięćdziesiąte urodzi-
ny. Senator Antoni Motyczka wspomina
go jako sympatycznego i  kontaktowego
człowieka, z którym można było poroz-
mawiać na  każdy temat. Podkreśla, że
był sercem i duszą oddany temu, co robił.
Nie tylko senator dobrze go wspomina.
Także jego partyjny kolega, poseł Ryszard
Zawadzki nie szczędzi ciepłych słów pod
jego adresem. — Poznałem go jako jedną
z pierwszych osób w Parlamencie. Pomógł
mi się odnaleźć, w pierwszych miesiącach
udzielał mi wskazówek. Grzegorz dopiero
w  Sejmie bardzo wydatnie okazał swoje
talenty organizatorskie i  polityczne. Był
koncyliacyjną i  mądrą osobą — mówi.
Bardzo często podróżowali razem po-
ciągami. Wtedy też rozmawiali miedzy
innymi o sporcie. — Grzegorz był wielkim
fanem sportu, sam grał w siatkówkę i piłkę
nożną. Często pytał o  Odrę Wodzisław.
Był wdzięczny naszemu miastu za  udo-
stępnienie stadionu dla Zagłębia Sosno-
wiec — dodaje. Dziennikarze bardzo go
lubili, cenili go zwłaszcza za elokwencję
i przenikliwość. Potrafił w dowcipny spo-
sób odpowiedzieć na zadane pytanie. Jako
otwartego i potrafiącego wznieść się poza
podziałami zapamiętał go poseł Adam
Gawęda. — Często rozmawialiśmy o na-
Po raz kolejny śmierć przyszła znienacka.
Zastała nas przy codziennych, banalnych
obowiązkach. I znów słowa piosenki Pio-
tra Rubika „życie chorobą jest śmiertelną”
nabrały realnych kształtów. Wstrzymali-
śmy oddech. Nieco zwilgotniały oczy.
Pozostał ten smutek i  żal, że znów nie
zdążyliśmy.
Krystyna Bochenek, dla dziennikarzy tej
Z ratusza
szych rodzinach, spędzonych urlopach. Był
wspaniałym człowiekiem, wizjonerem. Był
strategiem, a przy tym świetnym kompa-
nem do rozmów. Dobry, ludzki człowiek,
„swój chłop” z  Będzina, ale z  najwyższą
klasą. Będzie mi go brakowało — dodaje.
Krystyna Bochenek
Długoletnia dziennikarka Radia Katowice,
polonistka z  wykształcenia. Zajmowała
się upowszechnianiem kultury języka
polskiego i  popularyzacją zdrowia.  Ini-
cjatorka ogólnopolskiego Dyktanda,
współtwórczyni Wampiriady (akcji ho-
norowego oddawania krwi) oraz akcji
Rzuć Palenie. Pomysłodawczyni Zjazdu
Krystyn. Trzykrotnie uzyskiwała mandat
senatora. Była członkiem Komisji Spraw
Emigracji i  Łączności z  Polakami oraz
wiceprzewodniczącą Parlamentarnego
Zespołu ds. Współpracy z Organizacjami
Pozarządowymi. W czerwcu obchodziłaby
pięćdziesiąte siódme urodziny, wkrótce
na świat przyjdzie jej pierwsza wnuczka.
Ciepła i serdeczna. To jedne z pierwszych
skojarzeń, jakie nasunęły się posłowi Ry-
szardowi Zawadzkiemu, gdy zapytaliśmy
o  to, jakim człowiekiem była prywatnie
pani Krystyna. — Spędzaliśmy dużo cza-
su w  podróży. Czas z  nią bardzo szybko
mijał, rozmawialiśmy o życiu codziennym,
mniej o polityce — wspomina. Jako osobę
miłą, kontaktową oraz pełną ciekawych
pomysłów zapamiętał ją senator Antoni
Motyczka. Została politykiem, ale serce
zostawiła w radiu. — Często podkreślała,
że czuje się przede wszystkim dziennikar-
ką ze Śląska, którą była od połowy lat 70.
Była człowiekiem ciepłym i otwartym, choć
bardzo wymagającym — mówi poseł Adam
Gawęda. (Iza W.)
gazety, była wzorem. Może nie niedości-
gnionym, ale takim, na  który patrzy się
z iskrą w oku, myśląc o swojej przyszłości.
Uśmiechamy się, gdy Ją wspominamy.
Wiedząc, że Krystyna Bochenek po-
twierdza teorię Ernsta Jungera, w której
dzień śmierci może też być dniem na-
rodzin.
Ona żyje. W naszej pamięci. (Issa)
7
 Poznaj swojego radnego Maj 2010 r.

Opór przeciwko zmianom jest

dla mnie niezrozumiały
Rozmowa z Ryszardem Zalewskim, rad-
nym miasta Wodzisławia Śląskiego, wice-
przewodniczącym Komisji Strategii i Roz-
woju Miasta, członkiem Komisji Prawa,
Porządku Publicznego, Gospodarowania
Mieniem i Inwentaryzacji.
Red.: To Pana pierwsza kadencja. Czym
się Pan kierował, decydując o  starcie
w wyborach?
R.Z.: Startując w  wyborach miałem
na względzie dobro miasta i jego mieszkań-
ców. Zdobywając mandat radnego, mam
wpływ na rozwój miasta.
Red.: Jest Pan również wiceprzewodni-
czącym Komisji Strategii i Rozwoju Mia-
sta, mówi Pan, że będąc radnym ma się
wpływ na  rozwój Wodzisławia, zatem
co udało się Panu dokonać w tej kwestii?
R.Z.: Realizacja planów jest nieco trud-
niejsza niż założenia. Musimy pamiętać, że
władza wykonawcza leży w ręku prezydenta, udało się ten wyjazd usprawnić z korzyścią do tych, którzy nie boją się głosować prze-
naczelników UM, natomiast radni sprawu- dla mieszkańców. Na sesji poruszałem te- ciw. Jednak jeżeli głosuję przeciw, to tylko
ją władzę uchwałodawczą. Radni zabierając mat boisk dla młodzieży z mojego okręgu, w  uzasadnionych przypadkach i  zawsze
głos, pełniąc funkcję doradczą i  głosując tj. osiedla XXX-lecia i Piastów. Efekty są już staram się przedstawiać swoje stanowisko.
mają swój udział w istotnych działaniach widoczne. Przy SP nr 10 znajduje się boisko, Jeśli chodzi o sprawy, których nie udało się
miasta. Efektem mojej pracy jest duża licz- które służy młodzieży i  dzieciom. Słowa osiągnąć, to nierozstrzygnięta została kwe-
ba interpelacji – około dwudziestu. Część uznania za wzorowe udostępnienie boiska stia jarów pomiędzy osiedlami. Nie udało
zakończyła się sukcesem. Jedna dotyczyła należą się tutaj także dla Dyrektor SP10, się, niestety, pozyskać dużych inwestorów.
godzin pracy UM. Chciałem, aby miesz- Ireny Bukowskiej. Jeśli chodzi o mój okręg, Kolejne sprawy to strefa ekonomiczna oraz
kańcy pracujący dłużej, mieli także moż- mamy również kompleks boisk, tzw. Orlika kwestia budownictwa mieszkaniowego.
liwość załatwienia swoich spraw, dlatego przy SP 28 i Gimnazjum 3. Głos zabierałem W Wodzisławiu niestety nie udało się wy-
nasz urząd w każdy czwartek jest otwarty w  sprawie likwidacji azbestu z  elewacji budować nowych budynków wielorodzin-
do 17.15. Inny wniosek dotyczył tzw. drogi szkoły na osiedlu Piastów, co jest planowane nych. Następną sprawą jest kwestia galerii
zbiorczej. Z tą inwestycją było duże zamie- do realizacji w tym roku oraz w wielu innych handlowych, gdzie były pomysły na trzy
szanie, początkowy kosztorys był na 30 mln, sprawach. Z satysfakcją mogę stwierdzić (jak galerie. Wpływ na niepowodzenia miały
wg kolejnego było to 50 mln, a ostateczny wynika z protokołów z obrad komisji i sesji), także czynniki zewnętrzne, tj. kryzys oraz
zwiększył się do 80 mln zł. W obawie przed że należę do jednych z najaktywniejszych zbiuurokratyzowane procedury pozyski-
załamaniem finansów miejskich klub rad- radnych obecnej kadencji. wania środków unijnych.
nych PiS, do którego należę, złożył inter- Red.: Czego nie udało się osiągnąć? Red.: Jak układa się współpraca w Radzie
pelację w tej sprawie. Można stwierdzić, że R.Z.: Z jednej strony moja sytuacja w Ra- Miejskiej?
wnioski, które zostały w niej zawarte, mają dzie Miejskiej jest trudniejsza, ponieważ R.Z.: Współpraca między radnymi ukła-
przełożenie na obecną realizację inwestycji. nie jestem w koalicji rządzącej. Z drugiej da się bardzo dobrze. W  czasie mojej
Finanse miejskie nie są zagrożone. Inna strony fakt, że należę do tzw. opozycji kon- kadencji praktycznie nie było sytuacji
propozycja dotyczyła baszty. W jej wyniku struktywnej, daje mi dużo swobody w dys- konfliktowych. Jednak jeśli chodzi o sesje,
miasto przejmie basztę i  mam nadzieję, kusji i możliwość przedstawienia innych wiele rzeczy powinno ulec zmianie. Przede
że nie ulegnie ona zniszczeniu. Jednym rozwiązań, które mogą być bardziej opty- wszystkim kwestia tzw. przejrzystości.
z  ostatnich moich wniosków dotyczył malne od przedstawianych przez Prezyden- Obrady są obecnie filmowane, ale nieste-
usprawnienia wyjazdu z osiedla XXX-lecia ta. W dyskusjach nie waham się prezento- ty, robią to społecznie osoby z zewnątrz.
na ulicę Matuszczyka, na czas prowadzonej wać krytycznego stanowiska, jeżeli jest Głosowanie moim zdaniem powinno być
modernizacji wiaduktu. Po jego złożeniu to  uzasadnione. W  głosowaniach należę imienne, tak aby każdy mieszkaniec mógł

8
Gazeta Wodzisławska
łatwo sprawdzić jak radny głosował w danej
sprawie. Koszty wprowadzenia tych zmian
nie byłyby duże. Temat wielokrotnie był
poruszany, jednak bez skutku. Opór prze-
ciwko tym zmianom jest dla mnie niezro-
zumiały. Uważam również, że na sesjach
jest zbyt mało dyskusji merytorycznych,
jeśli chodzi o  najważniejsze głosowania,
np. nad projektem budżetu czy absoluto-
rium dla Prezydenta.
Red.: Czy zamierza Pan startować w ko-
lejnych wyborach?
R.Z.: Tak. Podczas obecnej kadencji
wzbogaciłem swoje dotychczasowe do-
świadczenie. Mam kilka pomysłów, które
chciałbym zrealizować w  Wodzisławiu
Śląskim. Mandat radnego zdecydowanie
ułatwiłby mi to zadanie. Istotne jest także
to, aby Rada Miejska nie zmieniała całego
składu co wybory.
Red.: Czy ma Pan przygotowany już pro-
gram?
R.Z.: Tak. Pierwsza część tego programu
dotyczy sprawy uporządkowania finansów
miejskich. Musimy pamiętać, że sytuacja
budżetowa miasta obecnie jest bardzo
trudna. Największym problemem jest de-
ficyt obrotów bieżących, który powoduje,
że miasta nie stać na realizację żadnych
inwestycji za środki własne, bo tych brak.
Celem tego działania byłoby uzyskanie
nadwyżki, która mogłaby być przeznaczo-
na na rozwój miasta. Drugą istotna częścią
programu są działania na rzecz lokalnych
przedsiębiorców. Należy pamiętać, że lo-
kalni przedsiębiorcy tworząc miejsca pracy
przyczyniają się do rozwoju Wodzisławia i
dlatego konieczne jest ich wspieranie. War-
to zastanowić się nad tym, w jaki sposób
ułatwić im działalność, miedzy innymi na-
leży zastanowić się nad polityką w zakresie
lokalnych podatków. Kolejnymi punktami
są: przygotowanie strefy ekonomicznej,
rozwój budownictwa wielorodzinnego, za-
gospodarowanie jarów i rozbudowa skate
parku obok osiedla Piastów. Moim naj-
większym marzeniem jednak jest budowa
odkrytego basenu, który byłby podobny
funkcjonalnością do tego w Karvinie, z
którego wielu Wodzisławian korzysta. W
programie jest także odnowienie rynkowej
fontanny oraz odrestaurowanie i zagospo-
darowanie baszty.
Red. Dziękuję za rozmowę.
R.Z.: Dziękuję.
Rozmawiała Justyna Groborz.
Przygarnij zwierzaka
Poruszające serce skomlenia, piski i masa
piesków patrzących z  nadzieją zza krat.
Z nadzieją na to, że to właśnie on znajdzie
dzisiaj dom. Takie odczucia ma  się od-
wiedzając wyłapane przez Straż Miejską
zwierzęta. Wśród nich są psy i koty, które
błąkały się bezpańsko po mieście. Zwie-
rzęta te na pewien okres przewożone są
do siedziby Służb Komunalnych Miasta
przy ulicy Marklowickiej 21. Gdy przez
długi czas nie zgłasza się po nie właści-
ciel, ani nie ma osoby chcącej zaadoptować
zwierzaka, wywozi się je  do  schroniska
w Mysłowicach. Po niektórych psach wi-
dać, że mają właściciela, są zadbane, mają
obroże. Być może ktoś się po nie zgłosi.
Niestety, często są porzucane przez nie-
odpowiedzialnych właścicieli, którzy po-
traktowali je jak zabawkę. Zabawkę, która
się znudziła i  można ją odstawić w  kąt.
Ludzie zapominają o  tym, że decydując
się na zwierze, bierze się za nie odpowie-
dzialność. Osoby chętne do przygarnięcia
zwierzaka, bądź poszukujące zaginione-
go pupila, zapraszamy do siedziby SKM.
Obecnie znajduje się tam jeden kot i kil-
kanaście psów czekających na kochającego
właściciela. Informacje na temat zwierząt
uzyskać można pod numerem telefonu: 32
455 51 93. (Iza W.)
Mniej połączeń z MZK
Biuro Międzygminnego Związku Ko-
munikacyjnego z siedzibą w Jastrzębiu
Zdroju po przeprowadzeniu analizy na-
pełnień kursów na liniach obsługujących
powiat wodzisławski, ze względów eko-
nomicznych zmuszone było do  zawie-
szenia niektórych kursów, zmiany trasy
przejazdu lub jej skrócenia. W związku
z powyższym z dniem 12 kwietnia 2010 r.
nastąpiły zmiany w  rozkładach jazdy
na liniach: 201, 202, 203, 204, 205, 206,
207, 208, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 217,
218 i  132. Z  nowym rozkładem jazdy
można zapoznać się na stronie interne-
towej Związku: www.mzkjastrzebie.com.
Wszelkie uwagi do  nowego rozkładu
jazdy można składać w Biurze Związku
lub Urzędzie Miasta/Gminy w miejscu
zamieszkania w formie pisemnej do 14
maja 2010 r. Po tym terminie uwagi będą
kompleksowo rozpatrzone i  w  miarę
możliwości uwzględnione. (Red.)
Echa miasta
Budowa kanalizacji
Zadanie „Budowa kanalizacji sanitarnej
w Wodzisławiu Śląskim przy ulicy Od-
rodzenia i Jastrzębskiej” ruszyło wraz
z  początkiem maja. Jego wykonawcą
jest Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji Sp. z o.o w Wodzisławiu
Śląskim. 16 kwietnia bieżącego roku
przekazano plac budowy. Kierownikiem
budowy jest Piotr Wężowicz, natomiast
inspektorem nadzoru jest Eugeniusz Ja-
sita. Tysiąc pięćset osiemnaście metrów
rurociągów kanalizacji grawitacyjnej
oraz budowa trzydziestu dziewięciu
studni o  średnicy tysiąca milimetrów
i  dwudziestu jeden studni o  średnicy
czterystu dwudziestu pięciu milime-
trów to zakres planowanej inwestycji.
Zakończenie prac budowlanych plano-
wane jest na koniec 2010 roku. Przebieg
budowy oraz termin jej zakończenia
uzależnione są od warunków atmosfe-
rycznych i gruntowych. (Red.)
Zakręcona akcja
Akcja polega na zbieraniu plastikowych
zakrętek i przekazywaniu ich w wyzna-
czone miejsca. Dochód ze  sprzedaży
jest przeznaczony na  cele dobroczyn-
ne. Organizatorami przedsięwzięcia są
Duszpasterstwo Harcerzy Archidiecezji
Katowickiej oraz zespół Wychowania
Duchowego i Religijnego Chorągwi Ślą-
skiej. Dotychczas udało się już pomóc
finansowo Filipowi Jankowskiemu
z Gdańska (zakup sprzętu rehabilitacyj-
nego), o. Janowi Kotowi OMI (wsparcie
misji w Brazylii), siedmioletniemu Ad-
rianowi z Chorzowa (pomoc w leczeniu
i  rehabilitacji) oraz Joannie z  Katowic
(wsparcie finansowe w  leczeniu i  prze-
szczepu płuc). Obecnie celem akcji jest
pomoc przy zakupie wózka inwalidzkiego
dla Sebastiana z Chorzowa oraz wsparcie
Dzieła Misyjnego Archidiecezji Katowic-
kiej. Oprócz pomocy finansowej, akcja
ma również na celu ochronę środowiska,
a także integrację środowisk harcerskich,
zespołów przedszkolnych, szkolnych,
zakładów pracy i parafii. W Wodzisła-
wiu Śląskim plastikowe zakrętki można
oddawać w  Komendzie Hufca Ziemi
Wodzisławskiej, przy ul. Wałowej 22,
od poniedziałku do piątku w godzinach
11.00 – 17.00. (Justyna)
9
 Spod tablicy
Jajko niejedno ma imię
Uczniowie Gimnazjum nr 2 w  Wodzi-
sławiu w  ramach projektu „Aktywny
w  szkole, aktywny w  życiu” przez pół
roku badali właściwości jajka i  udo-
wodnili, że niejedno ma imię. Badania
wykonali pod nadzorem nauczycieli: Zo-
fii Zyzak, Agnieszki Rudzkiej-Gajdy,
Romany Koszeli. 19 kwietnia br. na Fe-
stiwalu Nauki zaprezentowali młodszym
kolegom z  podstawówki efekty swojej
pracy. Demonstrowali eksperymen-
ty oraz tłumaczyli przyczyny reakcji.
Uczniowie szóstych klas dowiedzieli
się m.in. w jakich okolicznościach moż-
na włożyć jajko do  butelki bez użycia
siły, kiedy jajko skacze, dlaczego ugoto-
wane się kręci. Przekonali się również,
że jest bardzo wytrzymałe. Prezentacja
została przyjęta z entuzjazmem. Goście
z ciekawością wysłuchali mini wykładu
i obejrzeli doświadczenia.
Druga część festiwalu również zaintere-
sowała przybyłych. Poświecona została
wytwarzaniu papieru, historii, wytwarza-
nia, zmian technologicznych i wszelkich
możliwości wykorzystania. Zaproszeni
uczniowie mogli własnoręcznie wytwo-
rzyć papier czerpany. Festiwal zakończył
się wypuszczeniem papierowego balonu
przez gimnazjalistów.
Projekt „Aktywny w szkole, aktywny
w  życiu”, którego koordynatorem jest
Uniwersytet Śląski, został skierowany
Ciąg dalszy francuskiej przygody
16
III 2010  r. pięćdziesięciooso-
bowa grupa uczniów z  Gim-
nazjum nr 1 w  Wodzisławiu
Śląskim po raz kolejny wybrała się na za-
proszenie Konsula Generalnego Pascala
Vagogne do Krakowa, gdzie uczestniczyła
w koncercie piosenki francuskiej zorgani-
zowanym z okazji 40 rocznicy powstania
Organizacji Narodów Frankofońskich.
W Teatrze Groteska czekały na młodych
wodzisławian nie lada emocje. Wystąpi-
ła bowiem dwójka artystów francuskich
mieszkających w Krakowie, gdzie nagrali
swoje ostatnie płyty: Simeon Lenoir i Me-
10
do  uczniów, nauczycieli, dyrektorów
gimnazjów oraz przedstawicieli samo-
rządu terytorialnego, prowadzących
placówki. Młodzież z  Gimnazjum nr 2
owoce swojej pracy zademonstruje w auli
UŚ. W spotkaniu weźmie udział 80 szkół
z województwa śląskiego, małopolskie-
go, opolskiego i  łódzkiego. Projekt jest
współfinansowany przez Unię Europej-
ską w ramach Europejskiego Funduszu
Społecznego. (Justyna)
lisse. Simeon Lenoir to muzyk wędrowiec,
leader grupy Word Trans System. Lenoir
przedstawił repertuar piosenek zainspi-
rowanych swoimi bretońskimi korzenia-
mi, co zresztą wyjaśniał tytuł koncertu:
„Wszyscy do  Saint-Malo! ”. Artysta ten
nagrał 9 albumów i wystąpił na 2500 kon-
certach na całym świecie. Towarzyszyło
mu ośmiu spośród najlepszych muzy-
ków grających dziś w Krakowie. Melisse
w  pierwszej części koncertu zaprezen-
towała utwory ze swego debiutanckiego
albumu. Młoda piosenkarka francuska,
czuła i wzruszająca, sama komponuje swo-
Maj 2010 r.
Awans nauczycieli
Przekazać wiedzę, ale nie tylko. Wycho-
wywać, kształtować postawę społeczną
i kulturową, uczyć dobrych manier. To tyl-
ko niektóre z  wielu zadań, jakie muszą
wykonać nauczyciele. Swoją karierę rozpo-
czynają od stażu, który zaopiniowany po-
zytywnie gwarantuje promocję na nauczy-
ciela kontraktowego. Kolejnym krokiem
awansu jest stopień mianowany i na końcu
dyplomowany.
Wodzisławscy nauczyciele w sesji let-
niej i zimowej zdobyli promocje na wyż-
sze stopnie. 7 kwietnia br. w  Urzędzie
Stanu Cywilnego odebrali awans z  rąk
prezydenta miasta Mieczysława Kiecy.
Część z nich złożyła ślubowanie z tytułu
uzyskania stopnia nauczyciela miano-
wanego. Byli to: Joanna Wrożyna (ZS3),
Katarzyna Rusyn (ZSP5), Teresa Seifert
(ZS2), Izabela Tlołka (ZS2), Aleksandra
Borowska (ZS2), Aleksander Góra (SP5),
Gabriela Krygier-Kuchcińska (PP18),
Julita Piekarska (ZSP3), Danuta Dyrek-
Rosłon (ZŚPW), Irena Rek (G2). Awans
na  stopień nauczyciela dyplomowanego
odebrali: Aleksandra Świątek (ZSP3),
Maryla Papała (ZSP3), Grażyna Milcza-
rek (ZSP3), Aleksandra Pawera (ZSP3),
Iwona Magiera (ZSP3), Beata Kłosok
(PP19), Barbara Buława (PP18), Barbara
Szuleka (PP18), Alesandra Szymanowska
(PP18), Jadwiga Matuszek (PP18), Joanna
Porwoł (ZS2), Barbara Kamińska (SP3).
(Justyna)
je piosenki w rytmach rocka, bossy i reg-
gae. Jej występ był niezwykłym koktajlem
gatunków i  nastrojów, jakim podzieliła
się z publicznością artystka o dużej doj-
rzałości. Współpraca naszych gimnazjali-
stów nie ogranicza się jedynie do udziału
w imprezach artystycznych. Młodzież m.
in. korzysta z zasobów biblioteki i media-
teki Instytutu Francuskiego. Koncert, pro-
wadzony w całości w języku francuskim,
z pewnością był wielkim wyzwaniem dla
młodych frankofilów, ale i  ogromnym
przeżyciem, który bez wątpienia rozbudził
w nich pasję językową. (Iwona Cieciura)
Gazeta Wodzisławska Spod tablicy

Z Wodzisławem na „Ty" Jeden dąb –

Młodzież w regionalnych strojach, kolorowe
plakaty, pachnące, tradycyjne potrawy ślą-
skie – to wszystko można było zobaczyć 23
kwietnia br. w Gimnazjum nr 1. W tym dniu
gimnazjaliści klas pierwszych zmierzyli się
w konkursie wiedzy o Wodzisławiu. Turniej
składał się z kilku części. Pierwsza z nich
sprawdzała wiedzę na temat miasta. Kolej-
nymi etapami były konkursy na najlepszą
piosenkę o Wodzisławiu oraz na najciekaw-
szy plakat „Wizja Wodzisławia za 100 lat”.
Wszystkie wykonane prace trafią do kapsuły
czasu. Uczniowie biorący udział w  kon-
kursie musieli wykazać się również znajo-
mością zabytków i gwary śląskiej. Do ich
obowiązków należało też zaprezentowanie
stroju regionalnego. Ostatnią częścią było
ocenienie przygotowanych potraw śląskich.
Młodzież opowiedziała o sposobie przyrzą-
dzania posiłków, po czym jury przystąpiło
do degustacji. Organizatorami były: Beata
Podoluk, Barbara Wróbel, Anita Lenart,
Ewa Kozielska i Mirela Pogoda. Wszyscy
byli zadowoleni. Nauczyciele z rzetelnego
przygotowania młodzieży, a  uczniowie
z zabawy. (Justyna)
– jedno nazwisko
Długowieczne dęby, symbole siły, szlachet-
ności i sławy zostały zasadzone 16 kwietnia
2010 roku na zielonym terenie przy Zespole
Szkół nr 3 w Wodzisławiu Śląskim. Tym
gestem szkoła włączyła się w ogólnopolską
akcję sadzenia Dębów Pamięci, które będą
poświęcone ofiarom zbrodni katyńskiej
z naszego regionu, jak również tym, którzy
zginęli w smoleńskiej katastrofie. Ucznio-
wie, którzy posadzili drzewa, stali się ich
rodzicami chrzestnymi – w sposób szcze-
gólny została im powierzona opieka i dba-
łość o dęby. Każde z posadzonych drzew
otrzyma imię, które będzie upamiętniało
to, co zdarzyło się 70 lat temu, jak i wy-
darzenia z 10 kwietnia 2010 r. Uczniowie
SP nr 28 wybrali imiona Lecha i Marii dla
dwóch posadzonych przez siebie dębów.
W najbliższym czasie również uczniowie
gimnazjum wybiorą imiona dla kolejnych
trzech dębów. (Red.)

Pielęgnowanie tradycji
Radość z „godanio” mieli uczestnicy XI
Międzyszkolnego Konkursu Gwary Ślą-
skiej. W tym roku odbył się 22 kwietnia
w nowej siedzibie Miejskiej Biblioteki Pu-
blicznej Filia nr 13 w Wodzisławiu Śląskim.
— Impreza ta, ciesząca się coraz większym
powodzeniem, podkreśla znaczenie gwary
jako nierozerwalnego składnika kultury
i tradycji. Jej podstawą jest założenie, że
świadomość językowa to niezbędny wa-
runek kultywowania idei Małej Ojczyzny.
Pragniemy uświadomić młodym Ślązakom
piękno i bogactwo ich języka — oznajmiły
organizatorki przedsięwzięcia Alina Ko-
wol, Weronika Morlo i Diana Kamińska.
W konkursie wzięli udział uczniowie klas
IV – VI ze szkół podstawowych powiatu
wodzisławskiego. W pierwszej części
uczestnicy zaprezentowali śląskie gawędy,
w drugiej odbył się turniej wiedzy o na-
szym regionie. — Zabawa była znakomita,
a poziom bardzo wysoki, w związku z czym
jury miało spore kłopoty z wyłonieniem
laureatów. Najbardziej cieszy mnie fakt,
że uczestnicy konkursu tak świetnie znali
znaczenie słów gwarowych — mówi Irena
Sauer, jedna z jurorek. Ostatecznie I miej-
sce w konkursie zdobył Paweł Witebski ze
Szkoły Podstawowej w Turzy Śląskiej. On
też otrzymał nagrodę specjalną w postaci
książki Marka Szołtyska pt. „Ślązoki nie
gęsi” ufundowaną przez Miejską Bibliotekę
Publiczną Filia nr 13. II miejsce przypadło
Agacie Brzozie z SP w Turzy Śl i Monice
Adamczyk z SP w Gorzycach. III lokatę
zajęły ex aequo uczennice SP w Rogowach
– Edyta Kałuża i Katarzyna Szymiczek.
(Asia)

11
 Spod tablicy Maj 2010 r.

Sprawdzian szóstoklasisty
To  było ciekawsze niż normalne lekcje.
A sam sprawdzian? Jeden z łatwiejszych,
które trzeba napisać. Trochę zaskoczyły
mnie jedynie pytania dotyczące Kazimie-
rza Górskiego — mówi Jakub Chyćko,
szóstoklasista ze Szkoły Podstawowej nr
1. Godzinny egzamin na koniec podsta-
wówki ma  już za  sobą. I  jak zapewnia,
stresu nie było, tak samo jak trudnych
pytań. Z  czym musieli poradzić sobie
uczniowie? — Trzeba było opisać kogoś,
kto odniósł sukces, wyjaśnić sformułowanie
„według legendy” i obliczyć powierzchnię
boiska — wymieniają szóstoklasiści. Sa-
mego egzaminu nie można nie zdać. Ale
trzeba go napisać, żeby nie powtarzać
szóstej klasy. — Sprawdzian, zwany kom-
petencyjnym lub ponadprzedmiotowym,
ma kontrolować nie tylko wiedzę ucznia, Śląskim. Przystąpienie do  sprawdzianu sprawdzianu uczniowie otrzymają pod
ale i jego umiejętności. Ma ocenić, w jakim jest warunkiem ukończenia szkoły. Jeśli koniec maja. Wyniki egzaminów umiesz-
stopniu opanował on czytanie, pisanie, ro- uczeń z  powodu choroby lub ważnych czone będą także na specjalnych zaświad-
zumowanie, korzystanie z informacji i wy- wypadków losowych nie mógł przystąpić czeniach wydawanych przez Centralną
korzystywanie wiedzy w praktyce, w tym do egzaminu ósmego kwietnia, będzie go Komisję Egzaminacyjną, które szóstokla-
liczenie — mówi Danuta Paszylka, dy- pisać w drugim terminie – ósmego czerw- siści otrzymają na koniec roku szkolnego,
rektor Zespołu Szkół nr 2 w Wodzisławiu ca. Informacje o wynikach tegorocznego wraz ze świadectwami. (Asia)

Egzamin za nimi
27, 28 i 29 kwietnia do obowiązkowego eg-
zaminu przystąpili uczniowie trzecich klas
gimnazjum. Egzamin składał się z trzech
bloków tematycznych: humanistycznego,
matematyczno-przyrodniczego oraz ję-
zykowego. Wśród zadań, z jakimi musieli
się zmierzyć uczniowie, było m.in. napi-
sanie w części humanistycznej rozprawki
na temat: „Czy wybór przyszłej szkoły jest
dla gimnazjalistów trudną decyzją” oraz
streszczenie fragmentu Starego Testamentu
o wyroku króla Salomona. — Test humani-
styczny nie był trudny — ocenia Małgorza-
ta Huptyś, trzecioklasistka z Gimnazjum
nr 2 w Wodzisławiu Śląskim. — Świetnie
sobie poradziłam — dodaje. W części ma-
tematyczno-przyrodniczej trzeba było m.
in. obliczyć po jakim czasie woda w czaj-
niku osiągnie temperaturę wrzenia, ustalić
w  której geosferze stosunek masy tlenu
do  masy pozostałych pierwiastków jest
najmniejszy, ułożyć układ równań oraz
dokończyć rysowanie schematu przed-
stawiającego kolejne etapy, które musi
przebyć atom węgla zawarty w węglu ko-
palnym, by zostać wbudowany w organizm
człowieka. Egzamin z tej części zaskoczył
trzecioklasistów ponieważ okazał się bar-
dzo trudny. Na rozwiązanie testów gimna-
zjaliści mieli w dwóch pierwszych blokach
tematycznych po  120 minut. Natomiast
w teście językowym 90 minut. Dla uczniów
z dyslekcją czas na rozwiązanie zadań mógł
być wydłużony o  połowę. W  szkołach
w których odbywał się egzamin, ucznio-
wie klas młodszych mieli w tym czasie dni
wolne od zajęć. — W naszym gimnazjum
do  egzaminu przystąpiło w  tym roku 49
uczniów. Z  części matematyczno – przy-
rodniczej były zwolnione dwie uczennice,
które zajęły wysokie miejsca w wojewódz-
kim konkursie przedmiotowym z  biologii
— mówi Włodzimierz Hetner, dyrektor
Gimnazjum nr 4 w Wodzisławiu Śląskim.
Wyniki egzaminu Okręgowa Komisja
Egzaminacyjna przekaże do  gimnazjów
w czerwcu, tuż przed zakończeniem roku
szkolnego. Jego wynik nie może mieć wpły-
wu na oceny wystawione na świadectwie
ucznia. Jednak liczba punktów zdobytych
na egzaminie jest bardzo ważna przy przy-
jęciu do szkoły ponadgimnazjalnej. Jeżeli
uczeń z powodu choroby lub wypadków
losowych nie mógł przystąpić do egzami-
nu w kwietniu, to musi napisać go w termi-
nie dodatkowym, który wyznaczony jest
w czerwcu. (Asia)

12
Gazeta Wodzisławska
Najbardziej boję się matematyki
Tegoroczni maturzyści rozpoczną wal-
kę z edukacyjnym żywiołem zwanym
maturą, 4 maja. Na kilka dni przed roz-
poczęciem najważniejszego, zdaniem
wielu, egzaminu w życiu, rozmawia-
my z Marzeną Starziczny, uczennicą
III klasy Liceum Ogólnokształcącego
o profilu sportowym w Zespole Szkól
Technicznych w Wodzisławiu Śląskim.
Redakcja: Przed tobą egzamin ma-
turalny. Dla każdego ucznia wielki
stres, wielkie przeżycie. Jak Ty to od-
bierasz?
Marzena Starziczny: To bardzo duży
stres, nie można temu zaprzeczyć.
Jednak już od dłuższego czasu przygo-
towuję się do matury, więc powinnam
sobie jakoś poradzić.
Red: A z jakimi przedmiotami przyj-
dzie Ci się zmierzyć?
M.S: Będę zdawać egzamin z  języka
polskiego, języka angielskiego, biologii
no i matematyki.
Red: No właśnie matematyka…
Ty  i  twoi rówieśnicy jesteście nieco
eksperymentalną grupą. Jako pierw-
si zostaliście zmuszeni do  rozwią-
zywania zadań matematycznych na
nowej maturze. Jak to oceniasz?
M.S: Matematyki boję się najbardziej
i jestem bardzo niezadowolona, że mu-
Z ekologią za pan brat
27 kwietnia 2010 w Szkole Podstawowej Nr
2 w Wodzisławiu Śl. zorganizowano XIV
Miejski Konkurs Ekologiczny. Konkurs
przeznaczony jest dla uczniów wodzi-
sławskich podstawówek a przeprowadza-
ny jest już od 14 lat z okazji Dnia Ziemi.
Ma on formę turnieju, podczas którego
drużyny odpowiadają na pytania z zakresu
ekologii, ochrony środowiska, globalnych
zagrożeń, stanu środowiska przyrodnicze-
go naszego miasta oraz wykonują zadania
praktyczne – segregują śmieci, rozpozna-
ją skarby przyrody, zdjęcia chronionych
roślin i zwierząt, rozwiązują krzyżówki.
szę ją zdawać. Uważam, że matematyka
powinna być przedmiotem wybranym,
a nie narzuconym.
Red: Jak wyglądają Twoje przygoto-
wania do matury?
M.S: Przeglądam testy z poprzednich
lat i staram się rozwiązywać różne za-
dania. Jednak nie mam niezawodnej
recepty na naukę.
Red: Egzamin dojrzałości to niekiedy
kwestia nie tylko samej wiedzy, ale
Podczas tegorocznych zmagań najlepszy-
mi ekologami okazali się uczniowie SP 10
– Alicja Wiśniowska, Magdalena Fabin.
Dziewczynki już w ubiegłym roku były naj-
lepsze. Drugie miejsce zajęli uczniowie SP
15 (Klaudia Krypczyk i Martyna Cieśla),
natomiast trzecie zdobyła SP 1 (Krystyna
Sibila i Antoni Szuścik). — Cieszy wysoki
poziom wiedzy teoretycznej i postawa eko-
logiczna dzieci naszego miasta — mówią
organizatorki – Joanna Kulińska i Graży-
na Herc-Szczygielska. Konkurs cieszył się
dużym zainteresowaniem. Uczestniczyły
w nim wszystkie wodzisławskie szkoły
Spod tablicy
i szczęścia. System oceniania matur
jest bowiem bardzo kontrowersyjny.
Co ci się najbardziej nie podoba w tej
kwestii?
M.S: Oczywiście powszechnie zna-
ny klucz oceniania. Zmusza on
do wstrzeliwania się w szablon i znie-
chęca do myślenia twórczego. Można
napisać świetną pracę i oblać maturę.
I niestety, nie jest to wada tylko języka
polskiego, ale również innych przed-
miotów. Wprowadziłabym także inną
punktację do poziomu rozszerzonego
egzaminów, gdyż w wielu zadaniach
trudno jest zdobyć tam jakiekolwiek
punkty.
Red: Matura podsumowuje bardzo
ważny etap edukacji, ale przecież nie
jest to etap ostatni. Gdzie zamierzasz
się dalej uczyć?
M.S: Jeszcze nie podjęłam ostatecznej
decyzji, ale chyba zdecyduję się na ko-
smetologię.
Red: Czego można życzyć przyszłym
maturzystom?
M. S: Połamania długopisów!!
Red: I tego życzymy zarówno tobie,
jak i  wszystkim innym, którzy już
za parę dni przystąpią do egzaminu
dojrzałości.
(rozmawiała Joanna Drzeniek)
podstawowe. Uczestnicy otrzymali nagro-
dy książkowe ufundowane przez: Wydział
Ochrony Środowiska i Gospodarki Komu-
nalnej Urzędu Miasta Wodzisławia Śląskie-
go oraz Fundację Silesia z Katowic. (Red.)
ogłoszenie
Sprzedam nowy dom (2008 r.)
Parterowy, 150 m2
powierzchni użytkowej.
Lokalizacja: Czyżowice,
kontakt: 501 422 878
13
 Lokalnie – niebanalnie
Honorowe wyróżnienie
Rozmowa z księdzem Bogusławem Płon-
ką, który podczas uroczystej mszy świętej
, 29 marca w kościele Wniebowzięcia Naj-
świętszej Maryi Panny, odebrał z rąk arcy-
biskupa Damiana Zimonia, nadany przez
papieża Benedykta XVI, honorowy tytuł
„Kapelana Jego Świętobliwości”.
Red: Jak Ksiądz czuje się jako Prałat?
–  Miałem w  seminarium profesora, śp.
księdza Stanisława Bistę, uczył nas prawa
kanonicznego. On zawsze powtarzał, że
najważniejsze dla ciebie, cokolwiek byś
w życiu otrzymał i uzyskał, jest to, że jesteś
księdzem. I te literki ks. są najważniejsze.
To  uhonorowanie przez tytuł Prałata
na  co  dzień niczego nie zmienia. Ja  się
z tego cieszę, parafia również i to wszyst-
ko. W kościele zawsze były różne urzędy,
funkcje, posługi oraz tytuły honorowe.
Tytuł ten brzmi oficjalnie Kapelan Jego
Świętobliwości. Poprzez jego przyznanie
docenia się oprócz osoby, która go otrzy-
muje, ludzi. Uważam, ze jest też to ukłon
w  stronę Wodzisławia Śl. jako parafii.
Bardzo starej, historycznej, mającej swoje
przejścia i  osiągnięcia. To  nie jest tytuł
tylko dla mnie, ale pośrednio też jest za-
uważeniem naszej parafii Wniebowzięcia
14
Najświętszej Maryi Panny spośród ponad
trzystu parafii Archidiecezji Katowickiej.
Przyznam, że krępuje mnie, gdy ludzie
zwracają się do mnie tym tytułem, wolał-
bym jakby mówili do mnie tak jak wcze-
śniej, per Proboszcz. Gdy poprawiam tych
ludzi, to oni się nie ustępują, wiec próbuję
to z pokorą przyjąć.
Red: Zacznijmy od samego początku. Jak
Ksiądz odkrył w sobie powołanie?
– Powołanie do kapłaństwa na różne sposo-
by przychodzi do człowieka. Nieraz gwał-
townie, jak Szaweł pod Damaszkiem był
powołany przez Pana Jezusa. A nieraz rodzi
się, dojrzewa wolniej. Moje powołanie nade-
szło w ten drugi sposób. Już w drugiej klasie
licealnej byłem zdecydowany pójść na teolo-
gię, do seminarium. Wynikało też to z mojej
długoletniej służby ministranckiej, związku
z moją parafią w Jedłowniku. To powołanie
rozlewało się w czasie. Nie było gwałtownym
wydarzeniem. Przyszło wolno, dojrzewało
we mnie. Cztery lata liceum to był czas dora-
stania do tej decyzji. Niektórzy moi koledzy
odkryli w sobie powołanie w sposób bardziej
nagły, zdawali na studia cywilne, świeckie
i nagle podjęli taką decyzję, w sposób bardzo
zdecydowany.
Maj 2010 r.
Red: Pierwsza parafia?
– Parafia św. Jana Chrzciciela w Tychach.
Wtedy to była prawdopodobnie największa
w diecezji. W 1984 roku liczyła około trzy-
dzieści trzy tysiące wiernych. Większość
wiernych mieszkała w  wieżowcach, naj-
wyższy z nich miał aż osiemnaście pięter.
Tam na kolędę chodziliśmy w trójkę, każdy
z nas miał po sześć pięter. Była to bardzo
ludna społeczność, dużo dzieci przystępo-
wało do Komunii Świętej, do bierzmowania.
Red: W  Wodzisławiu jest Ksiądz już
od dwunastu lat, jak się tutaj czuje?
–  31 lipca minie dwanaście lat od  kiedy
tu  przyszedłem. Czuje, się tu  dobrze,
bo to jest moje rodzinne miasto. Tutaj uro-
dził się mój dziadek, mój ojciec i ja. Widzę,
jaki postęp czasowy się dokonuje. Dzieci,
które prowadziłem do Pierwszej Komunii
Świętej przystępują już do Bierzmowania.
Widzę, jak nowożeńcy, którzy byli na na-
ukach przedślubnych, prowadzą swoje
dzieci do komunii. Cieszę się, że zawiązu-
ją się relacje. Uważam, że dobrze jest dla
parafii, kiedy proboszcz jest dłużej. Wtedy
nie ma anonimowych kontaktów z ludźmi.
Zna się rodziców, poznaje się dzieci, jest
się świadkiem chrzcin, ślubów, pogrzebów
Gazeta Wodzisławska Lokalnie – niebanalnie

Dni otwarte
bliskich. Wytwarzają się cenne więzi.
Red: Wśród mieszkańców panuje solidar-
na opinia, że Ksiądz zrobił najwięcej dla
naszej parafii.

w Poradni
Powiem tak, to  zawsze ocenia historia.
Nieraz to, czego nie widać za życia, do-
strzegane jest po śmierci. Wtedy te oceny
są poddawane weryfikacji. Nie chciałbym
ustawiać się w  jakimś konkursie, który
proboszcz zrobił więcej, a  który mniej.
Uważam, że każdy robi na miarę swoich
możliwości, pomysłów, talentów, ale też
na miarę możliwości zewnętrznych. Moi
poprzednicy nie mogli wiele zrobić w sen-
sie materialnym, gdyż utrzymywali liczną
grupę katechetów. Byli oni na utrzymani
parafii, wiec automatycznie te wszystkie
kolekty, ofiary szły na opłaty codzienne
plus wynagrodzenia dla katechetów. Nale-
ży pamiętać, że tu było dużo dzieci i mło-
dzieży do katechizowania, nie było salek.
Ciągle się coś przerabiało. Od ósmej rano
do dziewiętnastej na wieczór było gwarno.
Od 1997 roku księża, a wcześniej już kate-
checi, opłacani są przez szkoły, w których
pracują. Więc do dyspozycji parafii zostaje
więcej środków i można coś z tym zrobić.
Ksiądz Proboszcz Kuczera chciał budować
probostwo, nawet materiał zwiózł w 1964
roku, kiedy Biskup w protokole powizy-
tacyjnym napisał, że należy podjąć trud
budowy nowego probostwa. Niestety,
ówczesne władze nie wydały zezwolenia
na  budowę. By  pozyskany materiał się
nie zmarnował, zaczął budować dom
parafialny przy ul. Szkolnej. Oczywiście Prawidłowy rozwój dziecka to pragnie- placówki, Teresa Jakubiak. W  czasie
pod innym nazwiskiem, bo na swoje nie nie każdego rodzica. Kiedy jednak nie takich akcji kontakt z  petentami jest
dostałby zgody. W ten sposób zabezpie- przebiega on tak jak powinien, pojawiają bezpośredni, z pominięciem procedur.
czył te materiały. Dzisiaj my korzystamy się problemy w nauce szkolnej, w wycho- Nie tylko podczas dni otwartych, ale też
z tego budynku, jest tam sześć salek. Są waniu.Pojawia się pytanie, jaka jest tego na co dzień, odwiedzający mogą skorzy-
tam spotkania dla głuchoniemych, dla przyczyna i  jak temu zaradzić. Wtedy stać z szeregu porad i konsultacji, m.in.:
AA, dla Legionu Maryi oraz chóru, mi- z pomocą przychodzi Poradnia Psycho- orientacji i  poradnictwa zawodowego,
nistrantów oraz wielu innych osób. Moi logiczno – Pedagogiczna. Pracujący tam pomocy logopedycznej i  pomocy so-
poprzednicy nie dostali zgody na budowę specjaliści, którzy poprzez szereg działań cjalnej. Wsparcie znajdą tu także osoby
probostwa, ale i  na  podniesienie wieży. są w stanie zdjagnozować problem i w ra- szukające porad z  zakresu trudności
To nie są rzeczy, które przypisywałbym mach konsultacji i terapii pomóc dziec- szkolnych, wychowawczych a także pro-
sobie. To nie tylko ja. Oni być może też ku. Dla większości z nas sam widok in- blemów emocjonalnych oraz dojrzałości
by to zrobili, gdyby warunki były sprzy- stytucji i placówek stwarza pewien opór, szkolnej dzieci przedszkolnych. Instytu-
jające. Ja takie warunki miałem. Był zapał a już skorzystanie z ich pomocy jest dla cja oferuje pomoc dzieciom i młodzieży
mieszkańców i  mój. Dzięki ofiarności niektórych dużą trudnością. Dlatego też uczącej się, a  także rodzicom, nauczy-
parafian udało mi się parę rzeczy zrobić. Poradnia Psychologiczno – Pedagogicz- cielom oraz wychowawcom. Korzysta-
To się Panu Bogu należą dzięki, że nam na zorganizowała 13 kwietnia tego roku nie z  usług placówki jest dobrowolne
w tym pomógł. Ale nie uważam, aby to był Dzień Otwartych Drzwi. — Odbył się on i  bezpłatne. Wszystkich zainteresowa-
jakiś ogromny wyczyn. już po raz drugi. Wszystko po to, by przy- nych zapraszamy do siedziby instytucji,
Red: Dziękuję za rozmowę. bliżyć ludziom pracę placówki, pokazać, mieszczącej się w Wodzisławiu Śląskim
– Również dziękuję. że panuje tu atmosfera przychylności dla przy ulicy doktora Lucjana Mendego 3.
Rozmawiała (Izabela Wilczok) drugiego człowieka — mówi dyrektor Tel. 32 456‒19‒93. (Iza W.)

15
 Lokalnie – niebanalnie Maj 2010 r.

Tajemnice holu pałacu

Dietrichsteinów
B
udynek, w którym obecnie mieści
się Muzeum i Urząd Stanu Cywil-
nego to nierozerwalna część historii
naszego miasta. Wiadomo, że wcześniej
mieścił się tu pałac Dietrichsteinów. Jed-
nak ostatni remont w  muzealnym holu,
trwający od  końca marca, odkryły ko-
lejną tajemnicę. Już na  początku robót
natrafiono na cenne znalezisko. Odkryto
zabytkową, pierwotną posadzkę. Pocho-
dzi ona z połowy XVIII wieku. Niestety,
posadzka została częściowo rozebrana
przed stu laty, kiedy to kładziono podłogę
z  lastryka. Większość podłoża stanowią
kwadratowe, nieregularne płyty piaskow-
cowe o wymiarach 30x30cm. Część płytek
jest popękana i dosztukowana. Zabytkowa
posadzka była użytkowana przez około
sto pięćdziesiąt lat, przez co widać na niej
ślady eksploatacji. Zapewne służyła ona kania inwestora chętnego do podjęcia się które przyczynią się do poznania historii
fundatorom Pałacu, którymi byli: Guido- tego przedsięwzięcia. Jest to o tyle trudne, tego miejsca przed 1750 rokiem, w którym
bald Joseph von Dietrichstein (1717‒1772) że należy osuszyć część terenu, na którym to  wybudowano pałac Dietrichsteinów.
i jego małżonka Maria Gabriela Henckel ma stanąć winiarnia. Będzie to zapewne, Ponad dwa metry pod ziemią znaleziono
von Donnersmarck (1719‒1747). Odkryta niespotykane dotąd w naszym mieście, kli- wiele cennych przedmiotów. — Odkopali-
podłoga zostanie rozebrana. Na jej miejscu matyczne i ciekawe miejsce. Także ściana śmy już ponad tysiąc średniowiecznych za-
znajdzie się kamienna posadzka z herbem holu kryła w sobie tajemnicę. Po zdemon- bytków, fragmentów naczyń ceramicznych,
Dietrichsteinów. Przed tym przewidzia- towaniu dwóch gablot odkryto dwie pół- szklanych czy kafli. Możemy podejrzewać,
no udokumentowanie znaleziska przez koliste nisze zwane edykułami. Pierwotnie że przed powstaniem obecnego budynku
archeologów. Każda z  płytek będzie po- umieszczano w nich rzeźby. Po wstępnych mieściło się tutaj przedpole bądź zaplecze
numerowana. Pozwoli to na odtworzenie rozmowach ze  śląskim konserwatorem zamku, jaki znajdował się na terenie obec-
ich układu. Prawdopodobnie zostaną one zabytków ustalono, że nisze zostaną całko- nego parku miejskiego — mówi Sławomir
wykorzystane do  wyłożenia piwnicy pa- wicie odsłonięte. Prawdopodobnie w przy- Kulpa, dyrektor wodzisławskiego Mu-
łacowej, w której zaplanowano winiarnię. szłości staną w nich barokowe rzeźby. Przy zeum. Remont w wodzisławskim muzeum
Wodzisławskie Muzeum jest na etapie szu- okazji remontu odkryto też wiele zabytków, potrwa do końca maja.(Iza W.)

„Ich Dzieło Pozostanie₤"

Pod takim tytułem w  wodzisławskim
Urzędzie Stanu Cywilnego odbył się kon-
cert poświęcony pamięci ofiar katastrofy
pod Smoleńskiem. 19 kwietnia br. przy-
byli goście wysłuchali utworów w wyko-
naniu uczniów i nauczycieli Państwowej
Szkoły Muzycznej I  St. Im. Wojciecha
Kilara. „Białe noce” Piotra Czajkowskie-
go, wokaliza z filmu „Dziewiąte Wrota”
Wojciecha Kilara czy „Lewkonia” Frie-
da Walteta to tylko niektóre z utworów
zaprezentowanych przybyłym gościom.
Na koncercie wśród widowni można było
dostrzec wiele młodych osób.Koncert był
kolejną uroczystością, zorganizowaną w
naszym mieście dla upamiętnienia ofiar
tragicznych wydarzeń pod Smoleńskiem
(Iza W.)

16
Gazeta Wodzisławska Lokalnie – niebanalnie

Hala Targowa Manhattan

N
a  wodzisławskim targowisku
Manhattan ma  powstać hala.
Postanowili ją wybudować
handlarze zrzeszeni w  Stowarzyszeniu
Kupców z Wodzisławia Śląskiego. Zależy
im na pracy w komfortowych warunkach,
na  czym również skorzystaliby klienci.
Dokonywaliby zakupów w lepszych wa-
runkach. — Ze względu na to, że obecnie
warunki są trudne, klientów też jest coraz
mniej, obroty spadają, kupcy postanowili
się ratować. Budowa pomogłaby konkuro-
wać z marketami. Stąd też pomysł na wy-
budowanie hali targowej, która zachowa
klimat i  charakter targowiska — mówi
Grażyna Pietyra, prezes stowarzyszenia.
Kupcy chcieliby poszerzyć ofertę handlo-
wą i wzbogacić ją o usługowi. Serwis na-
prawy sprzętu, kafejka internetowa, biuro
turystyczne to tylko niektóre z propozycji. też możliwość skorzystania ze  środków Możliwości jest dużo. Kupcy zakładają,
Na obecnym targowisku jest czterdzieści unijnych. Na  pewno jakąś część tej inwe- że cała dokumentacja zebrana będzie
pięć punktów handlowych, prowadzo- stycji będziemy chcieli sfinansować z tych do  siedmiu miesięcy. Prawdopodobnie
nych przez trzydziestu czterech kupców. funduszy. Są programy operacyjne z Kapi- w przyszłym roku, po powstaniu projektu,
W samym stowarzyszeniu działają trzy- tału Ludzkiego, jako stowarzyszenie możemy rozpocznie się jego realizacja. Kupcom
dzieści trzy osoby, które są podpisane się o takie środki starać. Kupcy, którzy nie jak i klientom pomysł bardzo się podoba.
pod koncepcją przebudowy. Na sesji Rady posiadają własnych środków finansowych, Oprócz powierzchni, na której znajduje się
Miasta, 25 marca br., wyrażono zgodę będą starać się dofinansowanie indywidu- targowisko, wystąpili o dzierżawę terenów
na oddanie w dzierżawę terenów w dro- alne — dodaje. Planuje się wybudowanie za targowiskiem, aż do nasypu. — Zależy
dze bezprzetargowej, na czas nieokreślo- siedemdziesięciu jeden miejsc handlowych nam na zrobieniu drogi dookoła hali, wraz
ny. Kupcy będą budować halę za własne o powierzchni od dziesięciu do trzydziestu z miejscami parkingowymi. Obecnie nego-
pieniądze. Aktualnie trwają prace nad metrów kwadratowych. Stwarza to szanse cjujemy umowy. Do końca maja mamy pod-
projektem. — Wystąpiliśmy o potrzebne dla osób bezrobotnych, które chciałyby pisane umowy ze Służbami Komunalnymi
mapki, następnie będziemy występować rozpocząć działalność gospodarczą. Mogą Miasta. Mamy nadzieję, że od pierwszego
o  zezwolenie na  podanie warunków za- one, przy pomocy środków z Urzędu Pra- czerwca ten teren zostanie nam wydzierża-
budowy oraz stworzenie projektów. Jest cy i nie tylko, otworzyć tutaj swój interes. wiony — dodaje. (Iza W.)

Pięciolecie Amazonek
Wodzisławskie Stowarzyszenie Amazonek
obchodzi w tym roku swoje pięciolecie. Już
od tak długiego czasu służy wsparciem wielu
kobietom, które dowiedziały się o tym, że
chorują na raka piersi. Nierzadko już sama
diagnoza odbiera kobietom chęci do życia,
walki z chorobą. Wtedy ważne jest, by był
ktoś, kto podniesie na duchu, udzieli wspar-
cia. Taka pomoc przydatna jest również
w  trakcie samego leczenia, które obciąża
organizm, pozbawia sił. Amazonki wspie-
rają chore w ich trudnej drodze do zdrowia.
Pokazują, że chorobę można pokonać,
a skutki leczenia zminimalizować. Organi-
zują spotkania z uczennicami szkół, członki-
niami Kół Gospodyń Wiejskich, na których
zachęcają do regularnych badań. — Panujący
w społeczeństwie lęk przed chorobami nowo-
tworowymi oraz częsty brak świadomości po-
woduje, iż kobiety unikają regularnych badań
piersi, mając przekonanie, że uciekają w ten
sposób od  wielu niepotrzebnych problemów
— mówi Teresa Kroczek, prezes stowarzy-
szenia. Organizacja skupia obecnie 41 kobiet,
które nie tylko walczą z chorobą, ale są gotowe
pomóc innym. Odwiedzają chore w szpitalu,
pomagają im stanąć na nogi. Impreza z okazji
jubileuszu odbyła się 29 kwietnia 2010 roku.
Spotkanie było okazją do  podsumowania
działalności stowarzyszenia a także uhono-
rowania zasłużonych. Wśród gości nie zabra-
kło przedstawicieli władz miasta i instytucji,
które czynnie pomagają organizacji. Ama-
zonki zapraszają do swojego stowarzyszenia
wszystkie kobiety po  mastektomii oraz te
panie, które potrzebują pomocy bądź chcą
zapobiegać schorzeniom piersi. Informacje
można uzyskać pod numerem telefonu:
32 457 63 70. (Iza W.)

17
 Lokalnie – niebanalnie
Film – moja pasja
Z
namy już wyniki konkursu filmo-
wego zorganizowanego w ramach
Wodzisławskiego Festiwalu Mło-
dego Kina „Młodzi w  globalnej wiosce”
przez Zespół Szkół Ekonomicznych im.
Oskara Langego. Jury konkursu w  skła-
dzie: Mirosław Ropiak – reżyser, scena-
rzysta, montażysta i  producent filmów
fabularnych, dokumentalnych, progra-
mów telewizyjnych i  teledysków, Euge-
niusz Kluczniok – reżyser pięciu filmów
pełnometrażowych wielokrotnie wyróż-
nianych, nagradzanych i prezentowanych
w  różnych stacjach telewizyjnych,  m.in.
w emitowanym na żywo przez TVP Kul-
tura programie Grażyny Torbickiej, Nadia
Mechine – dyrektor Wodzisławskiego
Centrum Kultury, przyznało uczestni-
kom festiwalu trzy nagrody i wyróżnienie.
W  kategorii – film nakręcony kamerą
cyfrową miejsce pierwsze zdobyli ucznio-
wie „Ekonomika” pod okiem Agnieszki
Roesler w składzie: Artur Mazurek, Sonia
Pycior i Mateusz Nowakowski za reportaż
„Graffiti – sztuka czy wandalizm? ” Miej-
sce II zdobył Filip Olszewski – uczeń II
Liceum Ogólnokształcącego im. A. Frycza
Modrzewskiego w Rybniku za film „Głos
młodego pokolenia”, III nagrodę otrzy-
mali znów uczniowie ZSE – Aleksandra
18
Jasina, Michał Jurkiewicz i Kamil Bojko
za film „Śladami historii”. Jury festiwalu
postanowiło również uhonorować specjal-
nym wyróżnieniem film „Niewi(a)doma”
w wykonaniu uczniów Gimnazjum Nr 4
w Wodzisławiu Śląskim: Beatę Papierok,
Zuzannę Stachurską, Michalinę Taczała,
Michalinę Dzięgielewską, Julię Ozimok,
Karolinę Janetta, Karinę Piechaczek,
Agnieszkę Rojek i Bartosza Czecha wraz
z opiekunami: Kamilą Wrożyną i Urszulą
Kipich. Wszystkim zwycięzcom wręczono
atrakcyjne nagrody. Gościem specjalnym
Festiwalu była Zuzanna Naruszewicz,
koordynator projektu edukacji globalnej
„Patrz i zmieniaj” przy Centrum Edukacji
Obywatelskiej w Warszawie. Wygłosiła pre-
lekcję pt. „Gdyby świat był wioską liczącą
100 mieszkańców …”. Przypominamy, że
Festiwal odbył się 26 marca br. w ZSE i jest
to pierwsze tego typu przedsięwzięcie zor-
ganizowane dla uczniów gimnazjów i szkół
ponadgimnazjalnych. — Mała ilość filmów
jaka napłynęła na tegoroczny Festiwal zu-
pełnie nas nie zraża. Jesteśmy pełne podziwu
szczególnie dla najmłodszych uczestników
– uczniów Gimnazjum Nr 4, którzy wraz
z opiekunami podjęli wyzwanie, poświęcili
swój czas, by  nakręcić i  zmontować film.
Mamy nadzieję, że w przyszłym roku tych
Maj 2010 r.
filmów będzie jeszcze więcej. Młodzi lu-
dzie nie tylko uwielbiają oglądać filmy, ale
także kreować nową rzeczywistość „okiem
kamery” — mówią organizatorki festiwalu
– Agnieszka Roesler i Dagmara Kasparek
i zapowiadają kolejną edycję już za rok. Po-
stanowiliśmy zapytać jednego z laureatów
Artura Mazurka, o to skąd wziął pomysł
na film „Graffiti – sztuka czy wandalizm?
”. — Tematyka jaką chciałem podjąć naro-
dziła się dosłownie kilka sekund po przeczy-
taniu ogłoszenia o konkursie. W klasie mam
kolegę, który maluje graffiti i dlatego wiem,
jak ludzie postrzegają tę dziedzinę sztuki.
Postanowiłem uświadomić ludziom jak
to jest naprawdę — mówi. — Film złożony
jest z kilku wywiadów. Pokazują one jak lu-
dzie postrzegają graffiti. W filmie znajduje
się również krótka fabuła pokazująca, skąd
grafficiarze czerpią pomysły. Poprzez film
chcieliśmy uświadomić ludziom, jak waż-
ne jest oszczędzanie wody — dodaje. Film
od początku do końca został zrobiony przez
uczniów, którzy samodzielnie nakręcili
i  zmontowali materiał. Artur Mazurek
ma zamiar dalej kręcić filmy. — Tematyką
filmową interesuje się od zawsze. Być może
po ukończeniu technikum wybiorę studia
o profilu filmowym, ale nie jestem jeszcze
tego pewien — podsumował laureat. (Asia)
Gazeta Wodzisławska Lokalnie – niebanalnie

Wrażliwa na piękno
P
iękno chwili, które dostrzega w ota-
czającym ją świecie, uwiecznia
na płótnie. W przyrodzie dostrzega
rzeczy, niewidoczne dla innych ludzi, żyją-
cych w pośpiechu i chaosie. Lubi różne for-
my plastyczne: rysunek, pastel, akwarela,
a w szczególności malarstwo olejne. Taka
jest Brygida Simka. Wystawę jej obrazów,
zatytułowaną „Poranek w  lesie... i  inne
tematy” można było oglądać przez cały
kwiecień w Galerii pod Fikusem w MiPBP
w  Wodzisławiu Śląskim. 19 kwietnia br.
odbyło się spotkanie autorskie z malarką.
Brygida Simka opowiedziała, skąd czerpała
inspiracje i jak zrodził się pomysł na wysta-
wę. — Lubię spacerować po lesie, zwłaszcza
o  poranku. W  ciszy i  spokoju można do-
strzec wiele rzeczy, na co dzień niewidocz-
nych. Malarz chwyta chwilę i uwiecznia ją trawę przy lesie. W czasie spotkania artyst- Jej wiersze znalazły się na stronach alma-
na płótnie. Tak właśnie powstał obraz „Pora- ka wręczyła osobiście dyrektorowi MiPBP nachów poetyckich oraz w antologii poezji
nek w lesie”. Wśród wielu drzew zobaczyłam Ewie Wrożynie-Chałupskiej obraz, który współczesnej. Zajmuje się także ceramiką
kilka zniszczonych, po których zostały już został namalowany w 2007 r. dla uczczenia artystyczną, którą prezentuje na  wysta-
tylko korzenie. Był to naprawdę fascynujący 750-lecia miasta Wodzisławia. Przedstawia wach nie tylko w Polsce, ale także w Re-
widok — opowiada malarka. Na obrazach, on widok ze schodów wiodących do wejścia publice Czeskiej. Specjalizuje się również
które zostały wystawione w galerii, domi- głównego na plac Gladbeck. w koronkach koniakowskich, haftach ka-
nowała przyroda. Artystka namalowała m. Brygida Simka swoje wewnętrzne prze- szubskich i krzyżykowych. (Justyna)
in. róże ze swojego ogrodu, dziko rosnącą życia i refleksje wyraża również w poezji.

Nie boso, ale przez świat

W podróż po Peru, Brazylii i Ekwadorze
zabrał przybyłych 22 kwietnia do biblioteki
Artur Nosiadek. Dzięki prezentacji zrobio-
nych przez podróżnika w czasie wyprawy
zdjęć, można było podziwiać fascynujące
krajobrazy dorzecza Amazonki, które
oglądał razem z Wojciechem Cejrowskim.
Kolejnym punktem wyprawy było Rio de
Janeiro. — Kiedy nie ma  karnawału jest
to bardzo smutne i puste miejsce ­— opo-
wiada podróżnik. Z humorem opowiedział
o brazylijskich tancerkach.
Przybyłych zachwyciły zdjęcia najpięk-
niejszych wodospadów świata – Iguacu
oraz dawnego miasta Inków, które znaj-
duje się na górze Machu Picchu. Wraże-
nie zrobiły również zabytki architektury
i sztuki inkaskiej oraz kolonialnej w Cu-
sco, dawnej stolicy Inków. Zaciekawienie
wzbudziło menu mieszkańców stolicy
Ekwadoru. W  Quito ludzie jedzą  m.in.
świnki morskie, pająki. Nie rozumieją,
jak ktoś może nie chcieć spróbować tak
dobrego mięsa, co więcej jak może komuś
nie smakować.
Artur Nosiadek gorąco polecał zebranym
podróż na  Wyspy Galapagos, należące
do Ekwadoru. — Jest to niezwykłe miejsce.
Zwierzęta nie boja się ludzi, wręcz odwrot-
nie. To one stoją i przyglądają się turystom.
Na wyspach można odwiedzić miejsca, gdzie
przyroda nie została zachwiana przez cy-
wilizację i działalność człowieka — dodaje.
W tej części Ekwadoru mieszka wiele ga-
tunków zwierząt: flamingi, gekony, legwa-
ny, iguany, kraby, biegusy, głuptaki i wiele
innych. Niesamowite są również żółwie
o gigantycznych rozmiarach. Ciekawostką przybyłym nie tylko przepięknymi slajda-
jest fakt, że te, które żyją na lądzie żywią mi, lecz również dowcipnym komentarzem.
się kaktusami. Artur Nosiadek umilił czas (Justyna)

19
 Co w trawie piszczy
01 – 30.05
„Mój Tata i ja” – II edycja konkursu plastycz-
nego organizowanego w ramach Metropoli-
tarnego Święta Rodziny/MiPBP/
„Anioły w malarstwie Stanisławy Wojtyny”,
Miejsce: Galeria TMZW, Rynek
02.05
g 9.00 Turniej tenisa ziemnego dzieci i mło-
dzieży,/stadion MOSiR/
12.00 Zawody i pokazy konne, Miejsce: Ośro-
dek jazdy konnej Kokoszyce
g. 14.00 – 17.00 „IV Zlot motocykli” koncert
zespołu MR BLUES/rynek/w  ramach zlotu
ogólnopolska akcja krwiodawstwa MOTO-
SERCE
03.05
g. 10.30 Obchody Święta Narodowego Trze-
ciego Maja, zbiórka wraz z Pocztami Sztan-
darowymi przy Muzeum
g. 14.30 Koncert chórów w ramach projektu
„Czesko-Polskie Spotkania Chóralne”/park
miejski/
04.05
g. 8.15 i  10.00 Spektakle teatralne dla
uczniów szkół podstawowych w  wykona-
niu Katolickiego Teatru Edukacji z Krakowa
– „Bajka o dzielnym Szewczyku Dratewce”/
WCK/
g. 20.15 „Kocham Cie od tak dawna” – dramat
15 lat/Francja/115 min./WCK/
Bilet: 5 zł
04 –26.05
„Obrazy…” wystawa malarstwa Dariny Kry-
giel/MiPBP/
06.05
g. 8.30 – 12.30 Akademia filmowa – zajęcia
z edukacji filmowej dla szkół gimnazjalnych
i ponadgimnazjalnych (prowadzący: dr Mar-
cin Skorek)
Projekcje filmowe:
g. 8.30 „Czeski sen”
g. 9.00 Warsztaty Medialne – zajęcia z edu-
kacji filmowej dla szkół gimnazjalnych i po-
nadgimnazjalnych
g. 11.00 „Fanatyk”
20
Wstęp: 5 zł
Miejsce: Sala widowiskowa WCK
08.05
g. 16.00 Wieczorny Cykl Kabaretowy – wystą-
pi kabaret Paranienormalni
Miejsce: sala widowiskowa WCK
Bilety: 35 zł oraz 40 zł
09.05
Niedzielny Wieczór Artystyczny
g. 17:00 Wernisaż wystawy fotograficznej
prac Guntera Hofera/s. klubowa/
g. 18.00 Premiera spektaklu teatralnego
na podstawie dramatu T. Różewicza „Grupa
Laokoona” w wykonaniu teatru SZYDŁO/s.
widowiskowa/
Miejsce: WCK
Bilet: 5 zł
09.05
g. 18.00 Wodzisławski Festiwal Muzyczny,
zespół Cracow Brass Quintet,
Miejsce: kościół ewangelicko – augsburski
w Wodzisławiu Śląskim
10.05
g. 10.00 II Powiatowy Konkurs Piosenki An-
gielskiej SING ALONG organizator: Zespół
Szkolno-Przedszkolny nr 1/s. widowiskowa
WCK/
g. 10.00 „Staś Pytalski, czyli czytanie od-
powie na  każde pytanie” – najpiękniejsze
wiersze Jana Brzechwy czyta Pani Aleksan-
dra Chudzik – Zastępca Prezydenta Miasta
Wodzisławia Śląskiego, Miejsce: biblioteka
na osiedlu XXX-lecia.
10 – 15.05
„Dzielimy się książką” – akcja promująca czy-
telnictwo wśród najmłodszych/MiPBP/
11.05
g. 20:15 „Kropka.com” – komedia 12 lat/Bra-
zylia, Portugalia/103 min./WCK/
Bilet: 5 zł
12.05
g. 9.30 „Dom pełen książek” – spotkanie au-
torskie z Ewą Chotomską/MiPBP/
13.05
g. 10.30 Filharmonia Młodego Melomana
„Muzyka i architektura – rondo i wariacje”/
sala widowiskowa WCK/
Maj 2010 r.
g. 9.30 „Oj ta Pani Wanda” spotkanie autor-
skie z Wandą Chotomską/MiPBP/
14.05
g. 9.30 „Królewna Śnieżka” – współczesna
wersja znanej bajki w wykonaniu uczniów
SP nr 9/MiPBP/
g. 9.30 Próba generalna przedszkolaków
do spektaklu wieńczącego projekt „Teatral-
ne Przedszko-lalki na bis” dofinansowanego
z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodo-
wego. Prowadzą aktorzy z Teatru Banialuka
z Bielska-Białej/WCK/
14 – 16.05
g. 19.00 KINO PEGAZ „Twój na zawsze” – me-
lodramat 15 lat/USA/113 min.
15.05
g. 08.00 Turniej Karate o Puchar Prezydenta
Miasta Wodzisławia Śląskiego/s. widowisko-
wa WCK/wstęp wolny
16.05
g.18.00 Wodzisławski Festiwal Muzyczny,
Recital mistrzowski – Marcin Dylla – gitara,
Miejsce: kościół ewangelicko – augsburski
w Wodzisławiu Śląskim
17.05
g. 17.00 Spektakl teatralny pt. „Panama”
w wykonaniu przedszkolaków zaangażowa-
nych w projekt PRZEDSZKO-LALKI – Teatr Ba-
nialuka/sala widowiskowa WCK/wstęp wolny
g. 11.30 „Słowne igraszki” – spotkanie autor-
skie z Barbarą Gawryluk/MiPBP/
18.05
g. 20.15 „Opowieść nr 52” – dramat/fantasy/
thriller 15 lat/Grecja/97 min./WCK/
Bilet: 5 zł
g. 17.00 „Dziecko, narkotyki i ty” – program
edukacyjny połaczony z prelekcją pt. „Używ-
ki i związane z nimi zagrożenia dla młodzie-
ży”. Organizator: Straż Miejska, Prezydent
miasta Wodzisławia Śl.,/WCK/wstęp wolny
19.05
g. 9.00 Wiosenne Konfrontacje Artystycz-
ne MASKA 2010 przegląd grup teatralnych
ze szkół podstawowych oraz gimnazjalny-
ch/s. widowiskowa WCK/
g. 9.30 „Od słowa do słowa” – spotkanie au-
torskie z Joanną Olech/MiPBP/
Gazeta Wodzisławska
g. 9.30 „Biblioteka jakiej pragną czytelnicy” –
II Prezentacje Bibliotek Publicznych Powiatu
Wodzisławskiego pod honorowym patro-
natem Starosty Powiatu wodzisławskiego
W programie: spotkanie autorskie z Joanną
Olech/MiPBP/
g.16.30 „W krainie fantazji” – zajęcia z cyklu
„Mama, Tata i ja czyli rodzinne czytanie w Bi-
bliotece”/MiPBP/
20.05
g. 9.00 i 11.00 spektakle teatralne dla przed-
szkolaków pt. „Calineczka” w  wykonaniu
dziecięcego Teatru z MDK Rybnika-Nowin/s.
widowiskowa WCK/
21-23.05
g. 17.00 KINO PEGAZ „Kick-ass” – komedia/
akcja, 15 lat/USA, Wlk Brytania/117 min.
g. 19:00 KINO PEGAZ „Randka w ciemno” –
komedia romantyczna 15 lat/Polska/95 min.
Co w trawie piszczy
26.05
g.10.00 „Dzieci dzieciom” koncert organizo-
wany przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wy-
chowawczy w Wodzisławiu Śląskim/WCK/
28 – 30.05
g. 19.00 KINO PEGAZ” Trik” – komedia krymi-
nalna, 15 lat/Polska/95 min.
29.05
g.9.00. Turniej tenisa ziemnego dzieci i mło-
dzieży – Europejski Tydzień Sportu 2010,
stadion MOSiR
30.05
DZIEŃ DZIECKA Z  WODZISŁAWSKIM CEN-
TRUM KULTURY
g. 14.00 „Świat dziecka” – prezentacja zespo-
łów działających przy WCK, kącik malucha,
tworzenie wspólnej pracy plastycznej oraz
liczne atrakcje, konkursy, losowanie nagród,
niespodzianki – wspólna zabawa dla dzieci
i rodziców
g.16.30 pokaz lotów ptaków/grupa sokolnic-
ka Vancos z Karviny/
g. 18.00 Wodzisławski festiwal Muzyczny,
Big Band Akademii Muzycznej im. Karola
Szymanowskiego w  Katowicach Wydziału
Kompozycji, Interpretacji, Edukacji i Jazzu,
Miejsce: Miejsce: kościół ewangelicko – augs-
burski w Wodzisławiu Śląskim
g. 11.00 Grand Prix MTB EUROREGIONU SILE-
SIA 2010, Miejsce: Ośrodek Wodny Balaton
31.05
g.15.00 „Śląska biesiada z  piosenką i  hu-
morem” – dla członków Polskiego Związku
Niewidomych – wykonawcy: „Blue Kapela”,
Grzegorz Szura/MiPBP/

22.05
g. 17.00 „Młodzieńcze pióra” – wieczorek
z poezją i muzyką/MiPBP/

23.05
g. 18.00 Wodzisławski Festiwal Muzyczny,
Wieczór muzyki flamenco Duo Soniquete,
Miejsce: kościół ewangelicko – augsburski
w Wodzisławiu Śląskim

g.14.00 „Rok pieszego – kolejny krok” – druga

odsłona kampanii społecznej mającej na celu
poprawę bezpieczeństwa na drodze, Miej-
sce: Plac Gladbeck

24.05
g. 10.00 Uroczyste otwarcie wystawy „Mój
Tata i ja” – w ramach Metropolitarnego Świę-
ta Rodziny/MiPBP/

25.05
g. 8:00 Uroczyste wręczenie nagród
w  konkursie plastycznym na  plakat pn.
„Czyste powietrze wokół nas” w ramach
Ogólnopolskiego Programu Przedszkolnej
Edukacji Antytytoniowej/s. widowiskowa
WCK/

g. 17.00 spotkanie DKK: Marta Fox – „Święta

Rito od rzeczy Niemożliwych”/MiPBP/
g. 20:15 „Telenowela” – komedio-dramat 15
lat/Dania, Szwecja/104 min./WCK/
Bilet: 5 zł

21
 Lokalnie – niebanalnie Maj 2010 r.

Wystrzałowe
Dni Wodzisławia
C
zy pamiętają Państwo ubiegło-
roczne obchody Dni Wodzisławia
Śląskiego? Wtedy z okazji jubile-
uszu zaproszono wielkie gwiazdy z Ma-
rylą Rodowicz na czele. W tym roku nie
będzie gorzej. Muzyczne gwiazdy z naj-
wyższej półki zjadą do Wodzisławia już
18 czerwca. Mieszkańcy naszego miasta
i nie tylko będą mogli posłuchać wielu po-
pularnych wykonawców. Od pierwszego
dnia imprezy przewidziano masę atrakcji.
Niepisana zasada mówi, że imprezy, które
cieszą się sporym zainteresowaniem, war-
to powtarzać. Dlatego na Placu Gladbeck
przed Wodzisławskim Centrum Kultury
po  raz kolejny zorganizowana zostanie
Biesiada Śląska, towarzysząca imprezom oraz Marina Łuczenko. 19 czerwca br. już W  ostatnim dniu imprezy przewidzia-
na głównej płycie rynku. Podczas biesiady od rana w naszym mieście będzie słychać no drugą część koncertu „Folklor bez
czas umilą występy Kapeli Bawarskiej, folklorystyczne brzmienie. W  ramach granic”. Na wieczór organizatorzy, czyli
Hajer Kapeli czy Romanka. XLI Dni pierwszej części koncertu „Folklor bez Wodzisławskie Centrum Kultury oraz
Wodzisławia Śląskiego tradycyjnie już granic” wystąpią kapele folklorystyczne, Urząd Miasta przygotowali coś specjal-
otworzy korowód przebierańców. Zaraz tancerze, gawędziarze oraz śpiewacy lu- nego. Dwie wielkie gwiazdy, Zakopower
po nim wystąpi zespół taneczny ZEZ przy dowi nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. i Kayah swoimi wystąpieniami zakończą
akompaniamencie Orkiestry Dętej Zo- Wieczorny koncert Kapeli ze wsi Warsza- tegoroczne Dni Wodzisławia. Po koncer-
fiówka. Na piątkowe popołudnie zaplano- wa z pewnością przyciągnie do naszego tach tradycyjnie już, mieszkańcy zobaczą
wano koncert zespołu Folkoperacja oraz miasta rzesze fanów dobrej muzyki. pokaz sztucznych ogni. Już teraz zapra-
Sofa. Wieczorem wystąpią Afromental Niedługo po  nim wystąpi zespół PIN. szamy! (Iza W.)

Wodzisławski Festiwal Muzyczny

Od wielu lat w Wodzisławiu Śląskim orga-
nizowane były koncerty muzyki klasycznej.
Dyrektorem artystycznym była nieżyjącą
już wodzisławianka, Danuta Węgrzyk,
pedagog, prelegent, znawczyni sztuki mu-
zycznej i wielka osobowość. W tym roku
animatorem festiwalu jest Andrzej Otrem-
ba. — Wspólnie z włodarzami naszego mia-
sta postanowiłem stworzyć festiwal, który
wysokim poziomem artystycznym i różno-
rodnością brzmienia przyciągnąłby miesz-
kańców, młodzież oraz stałych melomanów
do sali koncertowej — mówi. Wodzisław-
ski Festiwal Muzyczny (WFM) odbędzie
się w dniach od 9 do 30 maja. Miejscem
spotkań będzie najstarszy zabytek miasta,
kościół ewangelicko – augsburski, przy
rynku. — Dzięki otwartości i uprzejmości
proboszcza tej parafii – pastora Daniela
Ferka, mamy miejsce, gdzie naturalna aku-
styka pozwala lepiej przeżywać muzykę,
a surowość wnętrza umożliwia wyciszenie
się i skupienie — dodaje Andrzej Otrem-
ba. W każdą niedzielę, maja odbywać się
będą koncerty, na których wystąpią soli-
ści, zespoły kameralne, a także orkiestra
specjalizująca się w muzyce rozrywkowej
i jazzowej. W tym roku swoją obecnością
zaszczycą nas: kwintet instrumentów dę-
tych Cracow Brass Quintet (09.05), mię-
dzynarodowej sławy gitarzysta Marcin
Dylla (16.05), zespół muzyki flamenco
w składzie: Jakub Niedoborek, Grzegorz
Skiba – gitary, Jakub Polanowski – śpiew,
Agata Teodorczyk – taniec (23.05) oraz
Big Band Akademii Muzycznej im. Karola
Szymanowskiego w Katowicach (30.05).
Koncerty poprowadzi Agata Szczyrba.
Szczegółowy program festiwalu można
znaleźć na stronie internetowej www.
wfm.info.pl. Organizatorami imprezy
są: prezydent miasta Mieczysław Kieca,
Wodzisławskie Centrum Kultury i parafia
ewangelicko – augsburska w Wodzisławiu
Śląskim. (Justyna)

22
Gazeta Wodzisławska
1400 uczestników gali
P
ubliczność podrygująca w takt mu-
zyki, nagradzająca owacjami świetne
występy, a  z  drugiej strony trema
i stres, która ustępowała miejsca skupieniu
i perfekcji, gdy tancerze wychodzili na scenę.
Tak wyglądała IX Wodzisławska Gala Ta-
neczna MIX 2010. Prawie 1400 osób z całej
Polski zaprezentowało swe umiejętności ta-
neczne. Tak duże zainteresowanie świadczy
o randze konkursu. Goście przybyli głównie
z terenów południowej Polski, wśród nich
znalazły się również perełki z  Poznania.
Gala odbyła się 25 kwietnia tego roku na de-
skach sali widowiskowej Wodzisławskiego
Centrum Kultury. Widzowie podziwiali
energetyzujące i pełne akrobacji tańce. Galę
już od dziewięciu lat organizuje Klub Tańca
Towarzyskiego „SPIN” wspolnie z WCK.
Ma ona charakter konkursowy, jest jedną
z największych tanecznych imprez w Polsce
południowej. Z roku na rok cieszy się coraz
większym powodzeniem, a poziom tańców
jest coraz wyższy. Walka była zacięta, a po-
Lokalnie – niebanalnie
ziom wysoki. W  jury zasiadały Grażyna
Gregorczyk z  Jastrzębia Zdroju, Elżbieta
Barwicka-Picheta z Bielska Białej oraz Alek-
sandra Leszczyńska z Zabrza. Występy oce-
niane były w trzech kategoriach wiekowych.
Od 7 do 10 lat, od 11 do 15 oraz powyżej 16.
Wśród publiczności najwięcej pozytywnych
emocji wywołał występ Spinu, który to oka-
zał się bezkonkurencyjny w kategorii taniec
towarzyski powyżej 16 lat. Drugi został As
z Oświęcimia, trzecie miejsce zajęła Fine-
zja, również z Oświęcimia. Wodzisławskie
grupy taneczne Contra-Spin oraz Debiut
zajęły odpowiednio czwartą i szóstą lokatę.
W  kategorii show dance laureatem został
Mak z  Zabrza. Druga lokata przypadła
zespołowi Tess, trzecie miejsce zajął Teatr
Tańca Vivero z Rybnika. W disco dance Eu-
foria z Jaworzna nie miała sobie równych.
Oświęcimska Contra była zaraz za  nią.
Trzecie miejsce przyznano grupie Crew II
z Katowic. Reprezentujący nasze miasto Epi-
zod Max zajął szóstą pozycję. W przedziale
wiekowym od 11 do 15 lat w kategorii show
dance zwyciężył zespół Hałas z  Tarnowa
Opolskiego. Zaraz za nim uplasował się Em-
Team z Chrzanowa. Trzecie miejsce zajął
zespół Słoneczka z Krakowa. W kategorii
disco-dance pierwsze miejsce wywalczył
zespół Slovay z Jaworzna. Za nimi uplaso-
wały się kolejno: Szok Juniorki z Jastrzębia
Zdroju oraz Mały Tess z Tarnowskich Gór.
Czwarte miejsce przypadło wodzisławskiej
grupie Epizod Junior. W tańcu towarzyskim
bezkonkurencyjny okazał się Ego-Dance
z Żywca. Drugą pozycję wywalczył zespół
Ego, również z Żywca. Trzecie miejsce zajął
zespół Carmen działający przy Wodzisław-
skim Centrum Kultury. Również wodzisław-
ska grupa Rocking Teens z Zespołu Szkół nr
1 wywalczyła szóstą pozycję. Wśród uczest-
ników w wieku od 7 do 10 lat niepokonany
okazał się zespół Uśmiech A z Krzanowic.
Zaraz za nim znalazł się Hałas Mini. Trze-
cia lokata przypadła w udziale Power Dance
Kids z Poznania. (Iza W.)
23
 Lokalnie –niebanalnie Maj 2010 r.

Mistrzowie Europy!
N
a  Mistrzostwa Europy w  Jazz
Dance i  Modern Dance, któ-
re odbyły się 22 kwietnia br.
w Novim Sadzie, w Serbii zjechało ponad
pięciuset tancerzy z różnych krajów Eu-
ropy. Nie mogło zabraknąć tam tancerzy
z Wodzisławia Śląskiego. Licznie nagra-
dzany Miraż i tym razem udowodnił, że
należy do  zespołów z  najwyższej półki.
Karol Mental w jazzie chłopców zdobył
złoty medal. Zaszczytny, srebrny me-
dal w formacji jazz tancerze wywalczyli
układem zatytułowanym „Shout”. Prócz
tego brązowy medal w solo modern wy-
walczyła IzabelaRosmus w tańcu „Tęcza”.
W kategorii modern trzecie miejsce zaję-
ły Sonia Froncek oraz Martyna Musio-
lik, prezentując układ „Adagio”. Również modern dziewcząt z układem „Księżyco- a woman”. Osiągnięcia na tegorocznych
brązowe medale wywalczyli juniorzy Mi- wa rzeka”. Równie udane były występy Mistrzostwach Europy należą niewątpli-
rażu w formacji modern z układem „Kil- juniorów. Piąte miejsce w duecie modern wie do największych sukcesów w osiem-
ling me softy…” oraz miniformacji jazz wywalczyły Natalia Adamczyk i Izabela nastoletniej historii zespołu. Zwycięstwa
z tańcem „Szalona miłość”. W jazzowym Jędrusik z „: Don’t belive you”. W kate- z  pewnością umocnią pozycję Mirażu
duecie na czwartym miejscu uplasowały gorii miniformacja modern piąte miejsce w  środowisku tanecznym. Do  turnieju
się Klaudia Szulik i Żaneta Zdańska z tań- zdobył układ „Burza”. Wśród dorosłych tancerzy przygotowywali  Lenka Bre-
cem „Cabaret”. Wśród dzieci na piątym tancerzy  Jagoda Bojarczuk  zajęła wy- čková, Ryszard Kozłowski i Aleksandra
miejscu uplasowała się Nel Broda w solo soką, siódmą lokatę prezentując „I’m Sosna. (IzaW.)

Rok pieszego – kolejny krok

Impreza pod tą nazwą to  już druga
odsłona kampanii społecznej mają-
cej na  celu poprawę bezpieczeństwa
na  drodze. Inicjator jazdy w  pasach
bezpieczeństwa, alcogogle, symulator
dachowania pojazdu czy też prezenta-
cja niekonwencjonalnych samochodów,
to tylko niektóre z atrakcji, jakie cze-
kają na mieszkańców 23 maja na Placu
Gladbeck. Imprezę uświetni także
obecność Macieja Wisławskiego, raj-
dowego Mistrza Europy. Obserwacja
i  przeprowadzona analiza dotychczas
prowadzonych z policją działań w oma-
wianym zakresie w poprzednich latach,
skłania do przyjęcia niekonwencjonal-
nej formuły promowania odpowiednie-
go zachowania się w ruchu drogowym.
23 maja od  godziny 14:00 na  Placu
Gladbeck oraz na przyległych ulicach
powstanie miasteczko caravaningo-
wane. Wielbicieli motoryzacji ucieszy
z  pewnością pokaz zabytkowych sa-
mochodów, specjalnych samochodów
straży pożarnej oraz policji, prezentacja
tuningowanych samochodów ciężaro-
wych czy też gokartów. Odbędzie się
również pokaz ratownictwa drogowego
wraz z uwalnianiem poszkodowanego
z  uszkodzonego samochodu. Będzie
można skorzystać z stymulatora jazdy
w  pasach i  bez pasów, z  stymulatora
dachowania, jazdy na trolerach (które
powodują niewielki poślizg samocho-
du), będzie można wykonać proste
czynności w alcogoglach. W godzinach
trwania imprezy Okręgowa Stacja Kon-
troli Pojazdów KREG mieszcząca się
w Wodzisławiu Śl. przy ulicy Rybnickiej
40, świadczyć będzie usługi bezpłatnej
kontroli oraz doradztwa w  zakresie
stanu technicznego pojazdów. Dla
młodszych uczestników zabawy prze-
prowadzony zostanie egzamin na kartę
rowerową i motorowerową, a na scenie
prowadzone będą konkursy związane
z bezpieczeństwem w ruchu drogowym.
W 2010 roku organizatorami kampanii
będą Urząd Miasta w Wodzisławiu Ślą-
skim wraz z Komendą Powiatową Policji
w Wodzisławiu Śląskim, zaś partnerami
tego projektu będą: Polski Związek Mo-
torowy, Automobil Klub Śląski, Woje-
wódzki Ośrodek Ruchu Drogowego oraz
ośrodek szkolenia kierowców „Jazda”
z  Wodzisławia Śląskiego. Serdecznie
zapraszamy!! (Asia)

24
Gazeta Wodzisławska Lokalnie –niebanalnie
znaleziony – znaleziona

Imię i nazwisko: Krzysztof Wincenty Banaś

herbu Dołęga
Moja pasja: Historia oręża i kultywowanie
tradycji i kultury polskiej. Na zaintereso-
wanie tym tematem na pewno wpływ miały
posiadane korzenie szlacheckie. Gdy byłem
dzieckiem, babcia często mi powtarzała
„pamiętaj, że wywodzisz się ze szlachty,
a szlachectwo zobowiązuje”. Należę do
Komandorii Europejskiej, która zajmuje się
działalnością charytatywną i zrzesza szlachtę
całej Europy.
Po pierwsze: Konie. Legenda mówi, że
wywodzimy się od Sarmatów i stąd to
zamiłowanie Polaków do tych szlachetnych
zwierząt. Wykształciłem się nawet w tym
kierunku- ukończyłem zootechnikę. Byłem
członkiem Polskiej Rewii Konnej, byłem
kaskaderem w filmach historycznych. Moje
hobby przyniosło mi szczęście w sferze pry-
watnej - na planie filmu „Kronika wypadków
miłosnych” Andrzeja Wajdy poznałem moją
żonę Halinę.
Po drugie: Szabla, nasza narodowa broń.
Mało, kto wie, że polska szabla bojowa jest
uznana przez znawców broni i historyków za
najlepszą biała broń na świecie.
Czynnie działam: Należę do Stowarzyszenia Szlachty Wielkopolskiej, jestem regentem na teren Górnego Śląska. W stowarzyszeniu pełnie
funkcje rzecznika tradycji i obyczaju szlacheckiego. Przynależę do Polskiego Towarzystwa Genealogicznego. W związku z tym jestem również
członkiem Heroldii Wielkopolskiej.
Ostatnie wyróżnienie: 10.04.2010r. w Berlinie odznaczono mnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Św. Stanisława. Przyznała go Komandoria
Europejska. Patronat na uroczystością objęła kanclerz Niemiec, Angela Merkel.
W wolnej chwili: Prowadzę warsztaty historyczne w szkołach. Przypominam dzieci i młodzieży o naszej barwnej i pięknej historii oraz tradycji,
która przez wieki kształtowała się w sercach naszych przodków. To dzięki nim znamy dziś takie wartości jak honor, męstwo czy patriotyzm.
Efekty: Moje warsztaty cieszą się dużą popularnością. Uczniowie zawsze z zaciekawieniem słuchają tego, co opowiadam, czynnie uczestniczą
w zajęciach. Mam nadzieję, że w ten sposób przekazuje im, iż honorem i zaszczytem jest kultywowanie tradycji i kultury polskiej. (Iza W.)

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

Książka to pocieszycielka w smutku, towa-
rzyszka w samotności, lekarka w chorobie.
Niezależnie od upodobań literackich, każdy
po nią sięga. Jedni częściej, inni rzadziej.
Pomimo tego, że żyjemy w dobie kompute-
rów i Internetu, nic nie zastąpi nam książki.
W celu promocji czytelnictwa, edytorstwa
i ochrony własności intelektualnej za po-
mocą praw autorskich w 1995 roku został
ustanowiony przez UNESCO Światowy
Dzień Książki i Praw Autorskich. Pomysł
obchodów święta zrodził się w Katalonii. 23
kwiecień to data symboliczna dla literatury
światowej. W tym dniu, w roku 1616 zmarli
Miguel de Cervantes, William Shakespeare
i Inca Garcilaso de la Vega. Jest to także dzień
śmierci Maurice’a Druona, Halldóra Laxnes-
sa, Vladimira Nabokova, Josepa Pla i Manuela
Mejía Vallejo. W Polsce w tym roku będziemy
świętować po raz trzeci. W związku z obcho-
dami Światowego Dnia Książki i Praw Autor-
skich w bibliotece na os. XXX – lecia można
było obejrzeć wystawę sentencji, zatytułowaną
„Potrzebna mi obecność książek! ”. Pomysło-
dawcą były Izabela Chocyk, Elfreda Grześ.
— Postanowiłyśmy zorganizować tego typu
wystawę, ponieważ uważamy, że słowo
pisane jest ważne. Wybrałyśmy najcie-
kawsze sentencje, które naszym zdaniem
warto wyeksponować — mówi Izabela.
Młodzież i dorośli bardzo chętnie oglą-
dali wystawę. — Wystawa bardzo mi się
podoba. Pomysł jest oryginalny. Najbar-
dziej przemawia do mnie cytat Diderota
„Ludzie przestają myśleć, gdy przestają
czytać”. Osobiście czytam bardziej z obo-
wiązku, jednak nie wyobrażam sobie życia
bez książek — mówi Agnieszka Miłek,
czytelniczka biblioteki. (Justyna)

25
 Cooltura w mieście
Czesko – Polskie Spotkania Chóralne
T
o projekt stworzony przez Wodzi-
sławskie Centrum Kultury przy
współpracy z Polskim Związkiem
Kulturalno-Oświatowym w  Orlovej-
Lutyni. — Przedsięwzięcie skierowane
jest do zespołów chóralnych działających
na obszarze polsko-czeskiego pogranicza.
W ramach projektu zostały zaplanowane
dwa spotkania. Celem spotkań była pro-
mocja twórczości polskich i czeskich zespo-
łów amatorskich, wymiana doświadczeń
i integracja pomiędzy nimi. Uczestnikami
były grupy wokalne dorosłych (mieszane,
żeńskie, męskie) oraz chóry dziecięce wystę-
pujące z repertuarem religijnym bądź świec-
kim — mówi Marek Sobota, koordynator
projektu i  kierownik impresariatu Wo-
dzisławskiego Centrum Kultury. —Dzięki
współpracy z  Czechami przyczynimy się
do integracji tych środowisk po obu stro-
nach naszej granicy, będziemy mogli także
przybliżyć historię i kulturę naszych krajów
większemu gronu odbiorców — dodaje.
Pierwsze spotkanie odbyło się 23 stycznia
2010 roku w  kościele pw. św. Herberta.
26
Wzięło w nim udział czternaście chórów:
pięć z Czech i dziewięć z Polski. Impreza
miała charakter konkursu i dotyczyła tra-
dycji kolędowych po obu stronach granicy.
Drugie spotkanie w ramach projektu odby-
ło się 3 maja 2010 roku w Parku Miejskim.
Na rozpoczęcie zagrała Orkiestra Górnicza
KWK Marcel. W imprezie wzięły udział
następujące chóry z obu stron Olzy: Echo
z  Syryni, Syryniczanki z  Syryni, Lira
Rydułtowy-Orłowiec, Słowik n/Olzą
Maj 2010 r.
z Olzy, Cantata z Wodzisławia Śląskiego,
Jutrzenka z Wodzisławia Śl.-Jedłownika,
Echo z Radlina, Lira z Turzy Śląskiej, chór
im. J. Słowackiego z  Radlina, Cecylia-
num z Krzyżkowic, Hejnał-Echo z Kar-
winy, Kalina z Karwiny Frysztatu, Harfa
z Czeskiego Cieszyna, Dobroslava Lidmily
Svinov z  Ostrawy, Gorol z  Jabłonkowa,
Chorus z  Ostrawy i  Dźwięk z  Karwiny
Raju. Spotkanie majowe dotyczyło pre-
zentacji twórczości śpiewaczej wyrażanej
w pieśniach patriotycznych, regionalnych,
biesiadnych i popularnych. Szczególnym
momentem majowej imprezy było wy-
konanie czeskiej pieśni „Tancuj, Tancuj”
przez chóry polskie oraz polskiego utworu
„Przyjaźń o bracia” przez chóry czeskie.
W czasie trwania projektu powstał dwuję-
zyczny śpiewnik z tekstami czeskich i pol-
skich utworów wokalnych oraz informacją
o  działalności przygranicznych chórów.
Projekt Czesko-Polskie Spotkania Chó-
ralne jest współfinansowany ze środków
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regio-
nalnego oraz z budżetu państwa. (Asia)
Gazeta Wodzisławska Cooltura w mieście

Przedszkolaki na scenie
C
zerwone biedroneczki, kolorowe
kwiaty, wesołe pingwiny, żółte
pszczółki – to tylko jedne z wielu
atrakcji, jakie można było zobaczyć na sce-
nie Wodzisławskiego Centrum Kultury
27 i 30 kwietnia br. W tych dniach odbył
się XVIII Festiwal Kultury Przedszkol-
nej. Dzieci, nieco stremowane wchodziły
na scenę. Jednak z pierwszymi dźwiękami
muzyki, trema odchodziła i przedszkolaki
śmiało prezentowały swoje umiejętności.
Występy podzielono na dwie kategorie gru-
powe: trzy i czterolatki oraz sześciolatki.
Wśród najmłodszych pierwsze miejsce za- lepsze okazały się dzieci z PP nr 2 z insceni- Wróbel z PP nr 1 ułożyła układ taneczny
jęło PP nr 19 z inscenizacją „W zaczarowa- zacją „Wiosna na łące”, której pomysłodaw- do muzyki Piotra Czajkowskiego „Jezioro
nym lesie”, której autorkami były Agniesz- cami były Irena Haratyk i Henryka Żyła. łabędzie”. W tej kategorii przyznano dwa
ka Mitrenga i  Dominika Grazda. Jako „Taneczne zamieszanie” zagwarantowało wyróżnienia. Pierwsze z nich trafiło do PP
drugie na podium stanęły dzieci z PP nr 4, PP nr 4 drugą pozycję. Przedszkolaków nr 11, z którego dzieci pod nadzorem Moni-
które wcieliły się w rolę małych biedrone- przygotowały Beata Jończyk i Mariola Bia- ki Kuś i Laury Cichopek wcieliły się w rolę
czek. Ich układ taneczny ułożyła Elżbieta łaszczyk. Trzecie miejsce zajęły ex aequo dzikich kotów. Drugie trafiło do PP nr 18
Tkocz. Wyróżnienie otrzymało PP nr 15. PP nr 5 i PP nr 1. Barbara Mecha, Jolanta z  inscenizacją taneczną „Woule –wous”
Elżbieta Ostrowska przygotowała przed- Bazner, Janina Górak i  Joanna Czech Abby. Przedszkolaków przygotowały Klau-
szkolaków do  występu, zatytułowanego z PP nr 5 przygotowały opowieść rucho- dia Sieniawska i Aleksandra Szymanow-
„Wiosna”. W kategorii sześciolatków naj- wą „Wesołe pingwiny”, natomiast Jolanta ska. (Justyna)

Maska 2010
Starannie dobrany repertuar, zachwycające
glosy, kolorowe stroje, choreografie dopra-
cowane w każdym szczególe. Tak pokrótce
można scharakteryzować Wiosenne Kon-
frontacje Artystyczne Maska. 21 kwietnia
br. na deskach Wodzisławskiego Centrum
Kultury swoje umiejętności zaprezento-
wały grupy wokalne i  taneczne ze  szkół
podstawowych oraz gimnazjalnych. W wy-
stępach wzięło udział 330 uczestników.
Zespoły podzielono na dwie kategorie tj.
zespoły muzyczne i taneczne. Prezentacje
oceniła komisja, powołana przez organiza-
torów. W kategorii zespołów muzycznych
ze szkół podstawowych pierwsze miejsce
zajęli uczniowie z  SP nr 17 za  utwory
„Zwariowany fortepian” i  „Jestem w  in- miejsce wyśpiewał sobie zespół z Gim. nr Zespół taneczny „Iskra” z SP nr 16 został
nym świecie”. Jako drugi na podium stanął 1. Zespoły z pierwszego i drugiego miejsca wyróżniony za  układy choreograficzne
zespół wokalny „Gama” z SP nr 4. Trzecia komisja wytypowała do  Wojewódzkiego „W rytmie dzikiego zachodu” i „Zig-zag”.
nagroda trafiła do uczniów SP nr 5. Jeśli Przeglądu Szkolnych Zespołów Artystycz- Gimnazja zostały ocenione następująco:
chodzi o  gimnazja to  pierwsze miejsce nych Częstochowa 2010. pierwsze miejsce zajęli tancerze z Gim. nr
zajęli ex aequo uczniowie z Gim. nr 2 oraz W  kategorii tanecznej nie przyznano 1, drugie – młodzież z Gim. nr 4, trzecie –
Ogniska Pracy Pozaszkolnej nr 1. Trzecie żadnych miejsc szkołom podstawowym. uczniowie z Gim. nr 3. (Justyna)

27
 Lokalnie – niebanalnie Maj 2010 r.

Przygoda z NATO
Rozmowa z Marcinem Pypciem, uczniem Zespołu Szkół Technicznych w Wodzisławiu Śląskim.
Redakcja: Wielokrotnie startował Pan w konkursach, co więcej wygrywał je Pan. Jakie
sukcesy są już na Pana koncie?
Marcin Pypeć: Dwukrotnie wygrałem Ogólnopolską Olimpiadę Budowlaną. Ponadto w woje-
wódzkim konkursie „Polska w NATO” byłem drugi, co dało mi przepustkę do finału ogólnopolskie-
go, który odbył się 28 listopada ubiegłego roku w Warszawie. Tutaj zmierzyło się 32 uczniów. Do
pierwszego etapu pisemnego przystąpili wszyscy. Do rozwiązania mieliśmy test składający się z
trzydziestu pytań. Do części ustnej przeszło już tylko szesnastu najlepszych. Połowa zasłużyła na
miano laureatów. W tym gronie mnie zabrakło, bo zająłem „pechowe” dziewiąte miejsce. Emocje
więc opadły i o wyjeździe do Kwatery Głównej NATO w Brukseli (to nagroda główna) można było zapomnieć. Minęły dwa miesiące i wtedy dostałem
informację, że jeden z laureatów zrezygnował z wyjazdu i ja zajmę jego miejsce. No cóż, ucieszyłem się i trzeba było się pakować.
Red: Miał Pan szczęście! A skąd pomysł na udział w konkursie dotyczącym NATO?
M.P: Do udziału w konkursie zachęcił mnie mój nauczyciel Grzegorz Kamiński, który mimo tego, iż zdawał sobie sprawę, że przygotowywuję
się do olimpiady budowlanej namówił mnie do udziału w tej rywalizacji.
Red: Jak wspomina Pan swój pobyt w Brukseli?
M.P: W Brukseli przebywałem od 21 do 24 lutego br. Głównym punktem naszego pobytu w stolicy Belgii była wizyta studyjna w Kwaterze Głównej
NATO oraz Dowództwie Sił NATO – SHAPE. Wieczorami mieliśmy czas wolny np. na wyjścia do restauracji. Swój pobyt w Brukseli wspominam bar-
dzo pozytywnie. Stolica Belgii to miasto wielokulturowe. Spacerując jej ulicami niejednokrotnie miałem okazję zobaczyć społeczność z Bliskiego
Wschodu i Afryki. Większość z nich na stale tu mieszka i pracuje. W mieście można znaleźć dzielnice zamieszkałe w większości przez afrykańskie lub
muzułmańskie grupy społeczne. Poprzez tą wielokulturowość miasta bardzo trudno zaobserwować jak wygląda typowa społeczność belgijska.
Red: Czym zajmuję się Pan na co dzień?
M.P: Obecnie skupiam się na przygotowaniach do matury. W wolnym czasie gram w gry komputerowe, uprawiam sporty motorowe i czytam
książki science fiction.
Red: Jakie ma Pan plany na przyszłość?
M.P: Chciałbym studiować na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, oczywiście na kierunku budowlanym.
Red: W takim razie życzymy powodzenia i dziękujemy za rozmowę.
M.P: Dziękuję.
(rozmawiała Joanna Drzeniek)

Dzień dziecka z WCK

Gwarno, słodko i kolorowo. Tak już wkrót-
ce będzie wyglądał parking mieszczący
się za  Wodzisławskim Centrum Kultury.
Wszystko to  za  sprawą organizowanego
przez WCK Dnia Dziecka. Z tej okazji za-
planowano wiele atrakcji, które poprzez
zabawę będą również edukować. — Chcemy
pokazać, jakie możliwości spędzenia wolnego
czasu oferujemy najmłodszym. Stąd też po-
mysł występów grup tanecznych działających
przy WCK, takich jak Miraż, Spin i Epizod.
Możliwe, że niektóre dzieci będą chciały dołą-
czyć do tych zespołów w przyszłości — mówi
Izabela Sobota, pracownik impresariatu
WCK. Do akcji przyłączyło się wiele firm
z Wodzisławia Śląskiego, które chcą dotrzeć
ze swoja ofertą do rodziców i dzieci. Wysta-
wią one stoiska w holu WCK i na zewnątrz,
na  których zaprezentują swoje towary i
usługi. Rodzice i przyszłe mamy będą mogły
skorzystać z porad dietetyka, dotyczących
zdrowego odżywiania dzieci oraz kobiet
w ciąży. Najmłodszym na pewno spodoba się
występ grupy Musical Babies, która poprzez
piosenki i zabawy uczy języka angielskiego
już półroczne dzieci. Jeżeli rodzice dostrze-
gają w swoich pociechach talent plastyczny,
mogą przyprowadzić je i zgłosić do plastycz-
nych impresji, czyli wspólnego tworzenia
pracy plastycznej. Nie zapomniano także
o najmłodszych, nawet kilkumiesięcznych
pociechach. Specjalnie dla nich powstanie
Kącik Malucha – miejsce zabaw i gier. Kil-
kumiesięczne bobasy będą mogły raczkować
na specjalnych matach, trochę starsi układać
puzzle. Wszystkim z pewnością spodoba się
pokaz mody dziecięcej. Dmuchane zjeżdżal-
nie, balony, słodka wata cukrowa i zabawki,
a także losowanie nagród to tylko niektóre
z licznych atrakcji, jakie zaplanowano na 30
maja tego roku. Najmłodsi wraz z rodzicami
będą mogli obejrzeć pokaz karate a także
posłuchać popisów uczniów wodzisławskiej
Szkoły Muzycznej im. Wojciecha Kilara.
W  dniu dedykowanym dzieciom nie za-
braknie też przedstawicieli Powiatowego
Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego. Na ich
stoisku promującym opiekę zastępczą znaj-
dą Państwo foldery poświęcone rodzinie
zastępczej. — Przewidzieliśmy prelekcję
o  tematyce opieki zastępczej. Przybliżymy
ludziom, jak funkcjonuje taka rodzina, jakie
są jej rodzaje. Chcemy też zaprosić do roz-
mowy z rodziną zastępczą, by dowiedzieć się
jak to jest od drugiej strony — mówi Joanna
Kasendra, dyrektor ośrodka. Dla miłośni-
ków zwierząt przewidziano pokaz lotów
ptaków,  m.in. sokołów. W  ramach akcji
„mój pupil” dzieci mogą przyjść ze swoimi
milusińskimi, by zaprezentować je szerszej
publiczności. Dla gryzoni przewidziano wy-
ścig PUPIL RACE, dlatego wszyscy chętni
mogą przyprowadzić swoje chomiki, świnki
morskie itp. Do 27 maja br. należy wypełnić
kartę uczestnictwa w  sklepie zoologicz-
nym Pupil, przy ulicy Księżnej Konstancji
8. W  tym szczególnym dniu w  budynku
Wodzisławskiego Centrum Kultury oraz
na parkingu z tyłu obiektu każdy znajdzie
coś dla siebie. Już teraz zapraszamy wszyst-
kie dzieci na obchody ich święta. Impreza
rozpocznie się o godzinie 14.00. (Iza W.)

28
Gazeta Wodzisławska
IV Zlot motocykli
Przyjemne dla ucha odgłosy warczących
silników, nietypowe, nierzadko zabytkowe
modele motocykli, a także tłumy zacieka-
wionych ludzi. Tak w długi, majowy week-
end wyglądał wodzisławski Rynek. Już
po raz czwarty zagościli na nim pasjonaci
mechanicznych rumaków, czyli wszelkie-
go rodzaju motocykli. To atrakcyjne, acz
raczej kosztowne hobby ma  w  naszym
regionie szerokie grono zwolenników. 2
maja tego roku, mieszkańcy Wodzisławia
Śląskiego nie tylko zobaczyli paradę po-
jazdów jednośladowych. Na zlocie zapre-
zentowano sto osiemdziesiąt motocykli,
między innymi choppery, ścigacze oraz
kilka „trajek” – motocykli trzykołowych.
Ich właściciele nierzadko przyjeżdżali
z pasażerami, zwanymi w żargonie mo-
tocyklistów „plecakami”. Na imprezę zje-
chali motocykliści z całego regionu, w tym
z Raciborza i Żor. Spotkaniu towarzyszyły
Lokalnie – niebanalnie
koncerty zespołów Rabarbar oraz Mr.
Blues. Organizator, czyli Wodzisławskie
Centrum Kultury wspólnie z  firmą Da-
mir – Team przewidział wiele ciekawych
konkursów. Najładniejszym motocyklem
wybrano „Wikinga” z Raciborza. Najstar-
szy motocykl pdochodził z 1952 roku. Naj-
młodszym uczestnikiem zlotu okazał się
siedmioletni Jakub Grychnik. Najstarszy
był Tadeusz Linkiewicz, który ma sześć-
dziesiąt siedem lat. Zwycięzcy otrzymali
pamiątkowe puchary. To  nie wszystko.
Konkursy na  wkręcanie świecy na  czas,
wkręcanie nakrętek na  czas oraz wolna
jazda cieszyły się dużym zainteresowa-
niem. Niebywałą atrakcją, szczególnie dla
męskiej części publiczności, były wybory
Miss Mroźnego Podkoszulka. Trzy panie
miały za zadanie w jak najkrótszym cza-
sie założyć na siebie zamrożony i złożony
podkoszulek. Jeden ze sponsorów, firma
Damir-Team, zorganizowała konkurs
na  najładniejszy motor Kawasaki. Wie-
czorny przejazd wszystkich motocykli
ulicami Wodzisławia Śląskiego podziwia-
ły tłumy gapiów, w tym Tomasz Sikora.
Ryczące odgłosy silników oraz ciekawe
modele motocykli bardzo spodobały się
publiczności. — Przyszedłem tutaj już
po raz trzeci, z całej imprezy najbardziej
podoba mi  się sama parada. Za  rok też
na  pewno się tu  zjawię — mówi jeden
z oglądających. Zaraz po paradzie odbyła
się symulacja wypadku, w którym pomocy
udzielił kierowca motocykla ratowniczego
(tzw. stuntera). Ciekawym urozmaiceniem
były rozmowy ze zdobywcą Pucharu Polski
Supermoto 2009 Marcinem Kołoczkiem
oraz brązowym medalista Supermoto Pa-
trykiem Cugowskim. Panowie opowiada-
li o swojej pasji, po czym zaprezentowali
swoje motocykle i umiejętności. (Iza W.)
29
 Lokalnie – niebanalnie
Statuetki rozdane
25
kwietnia w  restauracji  „Plati-
num” w Rydułtowach przedsta-
wiciele Cechu Rzemieślników
i  Innych Przedsiębiorców uhonorowali
dziewięciu właścicieli firm, działających
na  terenie powiatu wodzisławskiego, ty-
tułami „Powiatowego lidera przedsiębior-
czości 2009”. Kapituła oceniała firmy pod
względem jakości produkcji i  świadczo-
nych usług, ilości wyszkolonych uczniów,
przyrostu zatrudnienia, rozwoju firmy
oraz działalności charytatywnej. Celem
konkursu jest wspieranie rozwoju miej-
scowych firm poprzez promowanie przed-
siębiorstw działających zgodnie z prawem
i zasadami etyki oraz wyróżniających się
jakością świadczonych usług, promowanie
finalistów konkursu na rynkach regional-
nych, krajowych i zagranicznych. W gali
wręczenia statuetek wzięli udział przedsta-
wiciele samorządów lokalnych, wyróżnio-
nych firm, zaproszeni goście i członkowie
Cechu. Najważniejszym punktem imprezy
był moment wręczenia wyróżnień  „Po-
wiatowego Lidera Przedsiębiorczości
2009”. W tym roku certyfikat i statuetkę
Brakowało mi zajęcia, a ja nie lubię się nudzić
Rozmowa z Krzysztofem Błońskim, wła-
ścicielem przedsiębiorstwa wielobranżo-
wego Prokonstal, zdobywcą tytułu Lidera
Przedsiębiorczości 2009.
Red.: Co skłoniło Pana do założenia wła-
snej firmy?
K.B.: Jestem człowiekiem czynu. Kiedy
przeszedłem na emeryturę, stwierdziłem,
że muszę się czymś zająć. Brakowało mi za-
jęcia, a ja nie lubię się nudzić.
Red.: Ile lat ma Pańska firma?
K.B.: Mijają cztery lata.
Red.: Czym zajmuje się Prokonstal?
K.B.: Zajmujemy się produkcją drzwi,
fasad, które są wytwarzane z profili stalo-
wych. Mamy dwa rodzaje: pierwszy z nich
jest profil firmy Forster Presto ze Szwajca-
rii, natomiast drugi to produkt niemieckiej
firmy Esco Ferro – Wic. Wszystkie nowe
budynki firm, które powstają, korzystają
z tego typu drzwi. Klienci przekonują się,
że profile stalowe są bardzo dobrej jakości.
30
otrzymali: Krzysztof Błoński (Przedsię-
biorstwo Wielobranżowe PROKONSTAL
Sp. z o.o. w Wodzisławiu Śląskim), Urszula
Królikowska (Salon Fryzjerski „VISION”
w  Pszowie), Adam Koszut (Firma Pro-
dukcyjno-Handlowo-Usługowa ADBUD
w Mszanej), Maria Karasek (Firma Han-
dlowo Produkcyjno-Usługowa w Gołko-
wicach), Kazimierz Rybarz (Spółdzielnia
Jako przykład podam spółdzielnię miesz-
kaniową z Kędzierzyna Koźla, która sześć
lat temu wymieniała drzwi na aluminiowe.
W tym roku znów zajmują się wymianą,
tym razem jednak na stalowe.
Red.: Założył Pan firmę, bo jest Pan ener-
giczny. Skąd jednak pomysł na produkcję
drzwi profilowanych?
K.B.: Zacząłem pracować w firmie Gral,
gdzie do  dziś pełnię funkcję dyrektora.
Poznałem technologię stali, sposób produ-
kowania drzwi, nabyłem wiedzę o jakości
profili. Po  pewnym czasie uznałem, że
chciałbym pracować sam dla siebie. Do-
świadczenie, które zdobyłem w firmie Gral,
bardzo ułatwiło mi to zadanie.
Red.: Jak wygląda produkcja?
K.B.: Na początku trzeba zakupić potrzeb-
ne produkty. Następnie program oblicza,
w którym miejscu mamy poprzecinać pro-
file. Przygotowane części należy pospawać
i doszlifować. W ten sposób powstają drzwi.
Maj 2010 r.
Kółek Rolniczych Gorzyce), Stefania
Pochcioł (Zakład Fryzjerski „STYL” w Ry-
dułtowach), Urszula Bizoń (Gminna Spół-
dzielnia „Samopomoc Chłopska” w  Lu-
bomi), Józef Kowalski (Firma Handlowo
Usługowa Betoniarstwo-Kamieniarstwo
w Wodzisławiu Śląskim), Ryszard Tkocz
(Zakład Usług BHP i P-poż. W Radlinie).
(Justyna)
Red.: Ilu pracowników jest u Pana zatrud-
nionych?
K.B.: Na  chwilę obecną w  obu firmach
pracuje dwudziestu dwóch pracowników.
Red.: Jest Pan dumny ze swojej pracy?
K.B.: Oczywiście. Gdybym nie był dumny,
pewnie bym tego nie robił dzisiaj. Poznanie
technologii stali nie jest łatwe. Wszystko
musi być dokładnie zrobione – doszlifo-
wane pospawane, estetycznie wykończone.
Red. Jak Pan sięgnie wzrokiem do przo-
du, to na jakim etapie wyobraża Pan sobie
swoją firmę?
K.B.: Chciałbym, żeby firma się rozwijała.
Mam nadzieję, że z roku na rok będzie co-
raz więcej zamówień. W mojej firmie nie
liczy się tylko praca, ważna jest także in-
tegracja pracowników. Co roku w ostatnią
sobotę sierpnia organizowany jest festyn,
który ma na celu wzajemne poznanie się za-
trudnionych w Prokonstal oraz ich rodzin.
Rozmawiała Justyna Groborz.
Gazeta Wodzisławska Lokalnie – niebanalnie

System Informacji Przestrzennej

W
 Wodzisławiu Śląskim powstaje
System Informacji Przestrzen-
nej, znacznie skracający czas
załatwiania wszelkich formalności. Ma on
pomóc potencjalnym inwestorom w spraw-
nym i szybkim składaniu wniosków, zapo-
znaniu się z ofertą miasta. Obecnie w Sys-
temie Informacji Publicznej stosuje się
komputerowe bazy danych. Pozwalają one
na prezentacje w postaci tradycyjnych map
i innej, dają również możliwość wykorzy-
stania zgromadzonych danych w procesach
decyzyjnych. Wodzisław Śląski dołączy
do grona miast, w których wprowadzono
takie rozwiązania. W  naszym mieście
realizowany jest projekt pn. „System In-
formacji Przestrzennej”, jest to  system
pozyskiwania, przetwarzania oraz udo-
stępniania danych. System ten zawierać
będzie informacje przestrzenne oraz opiso- można znaleźć pod adresem strony inter- o terenie, zagospodarowaniu przestrzen-
we o obiektach, takie jak np.: adres, nazwę netowej Miasta Wodzisławia Śląskiego: nym, gospodarce wodnej, rolnictwie,
ulicy, miasto czy województwo. Podstawo- www.wodzislaw-slaski.pl — mówi Iwona ochronie środowiska czy drogach. Pomoże
wym elementem systemów SIP jest mapa Kufieta z Referatu Promocji Urzędu Mia- znaleźć informacje o urzędach, aptekach,
cyfrowa. — Jednym z  kolejnych etapów sta. SIP ma za zadanie usprawnić obsługę zakładach opieki zdrowotnej, placówkach
realizacji projektu jest stworzenie podstro- mieszkańca, przedsiębiorcy oraz inwesto- edukacyjnych i zabytkach. Zawierać będzie
ny poświęconej Systemowi Informacji Prze- ra. Pozwoli na skrócenie czasu oczekiwa- ważne informacje z punktu widzenia kry-
strzennej. Znaleźć tam będzie można infor- nia na  realizację składanych wniosków, zysowego: szpitale, niebezpieczne rurocią-
macje dotyczące samego systemu, kolejnych między innymi w wydziale architektury, gi, zbiorniki wodne czy linie energetyczne.
etapów realizacji, a  w  następnych latach geodezji, inwestycji. Zapewni łatwy dostęp Projekt dofinansowany jest ze  środków
plan ulic z opisową bazą danych. Będziemy do aktualnych i kompleksowych danych Europejskiego Funduszu Rozwoju Regio-
dążyć do tego, aby w systemie znajdowały o przestrzeni geograficznej miasta. Zakres nalnego w ramach Regionalnego Progra-
się kompletne, bogate w treść, a co najważ- zagadnień wchodzących w skład systemu mu Operacyjnego Województwa Śląskiego
niejsze, aktualne dane. Link do podstrony jest bardzo szeroki. Dostarczy informacji na lata 2007-2013.

Na rower
Rodzinny sezon rowerowy rozpoczęty!
Inauguracja sezonu miała miejsce na osie-
dlu XXX-lecia. Rowerowe tory przeszkód
czy jazda na  tandemie z  zawiązanymi
oczami to tylko niektóre z licznych atrak-
cji, jakie 24 kwietnia br. zorganizowano
dla licznie przybyłych dzieci. — Kolejny
raz okazało się, że mieszkańcy osiedli XXX
lecia, Piastów i Dąbrówki potrafią czynnie
włączyć się w działania kulturalne i spor-
towe. Jest to największe skupisko miesz-
kańców Wodzisławia, gdzie infrastruktura
w tych obszarach jest niedostateczna. Nie
bez powodu Otwarcie Rodzinnego Sezonu
Rowerowego zorganizowaliśmy w miejscu
dawnego miasteczka ruchu rowerowego,
czego młodzi nie mieli szansy widzieć.
Od  dawna zwracam uwagę, że centrum
miasta przesunęło się na  wspomniane
osiedla. Liczny udział w imprezie potwier-
dza, że nie są to tylko sypialnie naszego
miasta — mówi Rafał Połednik, dyrek-
tor Biura Poselskiego. Czynny udział
w konkursach wzięło trzydziestu pięciu
ochotników. Mali rowerzyści mieli oka-
zję sprawdzić swoje umiejętności w  ro-
bieniu tzw. „stójki” na  czas, konkursie
na najwolniejszą jazdę. Ochotnicza Straż
Pożarna z Zawady zaprezentowała akcję
ratunkową udzielania pierwszej pomocy
poszkodowanym w wypadku drogowym.
Organizatorem wydarzenia był poseł Ry-
szard Zawadzki, patronat objął prezydent
Mieczysław Kieca. Każdy uczestnik dostał
drobny upominek. Impreza cieszyła się
dużą popularnością. Małym rowerzystom
nierzadko towarzyszyły całe rodziny, któ-
re wspierały ich zmagania głośnym kibi-
cowaniem. (Iza W.)

31
 Sport Maj 2010 r.

Zawody pływackie
N
a  trybunach tłumy młodych
kibiców, bardzo dużo emocji
oraz zdrowy, głośny doping. Tak
wyglądała ostatnia, siódma edycja Zawo-
dów Pływackich Szkół Podstawowych.
Odbyła się 23 kwietnia br. na krytej pły-
walni na osiedlu 1 Maja. Organizatorzy,
czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji
w Wodzisławiu Śląskim, bardzo cieszą się
z tego, że zawody są coraz popularniejsze,
a  z  każdą edycją startujący prezentują
wyższy poziom. Uczestnicy odwiedzali
pływalnię nie tylko podczas samych zawo-
dów, ale i indywidualnie, by przygotować
się do  startów oraz miło spędzić wolny
czas. Zawodnicy kategorii klas 4‒6 mieli
do pokonania dystans 50 metrów. Wśród
dziewcząt, w stylu żabka, zwyciężyła Mar- ga pozycja przypadła Bartoszowi Czar- się uczeń trzeciej klasy, Bartek Sawicki,
tyna Szal z SP5, drugie miejsce zajęła Pola neckiemu z  SP9, trzecie miejsce zdobył który z powodzeniem startował również
Zielańska z SP3, trzecie miejsce przypadło Maciej Makiola z SP5. Najlepszy w pły- w kategorii klas 4‒6. Drugie miejsce zajęła
w udziale Agnieszce Lorenc z SP5. W tej waniu kraulem okazał się Bartek Sawicki Zuzanna Gajtkowska. Trzeci przypłynął
samej kategorii wiekowej, pływając krau- z SP1, zaraz za nim przypłynął Bartosz Paweł Jaskuła z SP1. Laureaci otrzymali
lem wygrała Natalia Wieczorek z  SP3. Czarnecki z SP9. Trzecie miejsce przypa- pamiątkowe dyplomy, statuetki oraz na-
Następne lokaty zajęły odpowiednio: dło w udziale Tomaszowi Okraszewskie- grody rzeczowe. Przypomnijmy, że pierw-
Zuzanna Gajtkowska z  SP2 oraz Nata- mu. Niedościgniony w stylu grzbietowym sza edycja ruszyła 30 września 2009 roku.
lia Styrnol z SP8. W stylu grzbietowym okazał się, podobnie jak w innych stylach, We wszystkich edycjach zawodnicy zbie-
bezkonkurencyjna okazała się Karolina Bartek Sawicki z SP1. Jakubowi Karpiń- rali punkty do klasyfikacji indywidualnej
Walocha z SP3, zaraz za nią uplasowały się skeimu z  SP9 udało się zdobyć drugie oraz drużynowej. Wyniki klasyfikacji ge-
kolejno: Alicja Adamska z SP5 oraz Zuzia miejsce. Jako trzeci przypłynął reprezen- neralnej można znaleźć na stronie inter-
Gajtkowska z SP2. Wśród chłopców w tej tant SP3, Michał Engler. Równie ciekawie netowej www.mosir-centrum.pl. Kolejny
samej kategorii wiekowej, w stylu żabka wyglądały zawody klas 1‒3, na dystansie cykl Zawodów Pływackich Szkół Podsta-
najszybszy był Bartek Sawicki z SP1. Dru- 25 metrów. Bezkonkurencyjny okazał wowych ruszy już we wrześniu. (Iza W.)

Odra nagradza kibiców

Miejski Klub Sportowy Odra Wodzisław
postanowił przeprowadzić konkurs dla
kibiców. Celem akcji jest nagradzanie ak-
tywnych grup kibiców Odry. Pod uwagę
brane są zorganizowane grupy kibiców,
liczące minimum 15 osób. Ocenie zosta-
nie poddany aktywny doping zarówno
na meczach w Wodzisławiu, jak i na wy-
jazdach. Zwycięstwo przybliżą również
ciekawe i skuteczne pomysły promujące
klub oraz akcję „Sercem jestem z Odrą”.
Wszelkie zainteresowane osoby powinny
dostarczyć zdjęcia i filmy potwierdzają-
ce aktywne i systematyczne kibicowanie
w formie elektronicznej na adres marke-
ting@odra.wodzislaw.pl, bądź osobiście
do działu marketingu w siedzibie klubu.
Materiały w tytule maila bądź na kopercie
powinny mieć umieszczony dopisek „Na-
gradzamy aktywnych”. Najlepsze grupy
otrzymają specjalne koszulki. — To na-
sza kolejna inicjatywa, która ma zachęcić
sympatyków Odry do aktywnego i kultural-
nego dopingu. Nasza drużyna potrzebuje
wsparcia swoich kibiców. Mamy nadzieję,
że te projekty marketingowe zmobilizują
wszystkich fanów Odry. Zachęcam także
do zainteresowania się akcją „Sercem je-
stem z Odrą”. Wiele ludzi i firm już do nas
dołączyło, szczegóły można znaleźć na na-
szej oficjalnej stronie internetowej — mówi
Dominika Grychnik, pracownik biura in-
formacji prasowej Odry Wodzisław. Ocena
a także wyłonienie zwycięskiej grupy na-
stąpi w czerwcu br., po zakończeniu rundy
wiosennej 09/10. W skład konkursowego
jury wchodzić będą przedstawiciele dzia-
łu marketingu klubu oraz piłkarze Odry
Wodzisław. (Iza W.)

32
Gazeta Wodzisławska
Walczą o każdy punkt
K
wiecień był trudnym miesiącem
dla podopiecznych trenera Mar-
cina Brosza jak i samych kibiców.
Na  cztery rozegrane mecze zawodnicy
Odry ponieśli aż trzy porażki.
Większość kibiców, oglądających mecz
MKS Odry Wodzisław z PGE GKS Bełcha-
tów miała nadzieję, że to tylko prima april-
lisowy żart. Niestety, początek 23. kolejki
nie był dla Odry szczęśliwy. Mocno osła-
biona drużyna, bez Maura Cantoro, Jacka
Kowalczyka i  Marcina Malinowskiego,
pauzujących za  kartki, przegrała wyjaz-
dowy mecz 0:3. Przerwało to dobrą passę
Odry, trwającą od  początku wiosny. Był
to pierwszy przegrany w tym roku mecz.
Już w piętnastej minucie podopieczni tre-
nera Rafała Ulatowskiego przeprowadzili
udany szturm na bramkę Odry. Gola zdo-
był Dawid Nowak. Na nic zdała się dobra
Promocja piłki nożnej
Dążenie do rozwoju oraz popularyzacji
męskiej i żeńskiej piłki nożnej na terenie
Polski południowej to  cele, jakie w  ra-
mach współpracy postawili przed sobą
Prezes Miejskiego Klubu Sportowego
Odra Wodzisław Śląski, Ireneusz Serwot-
ka oraz prezes Raciborskiego Towarzy-
stwa Piłkarskiego Unia Racibórz, Remi-
giusz Trawiński. Postanowili nawiązać
współpracę między swoimi klubami. Będą
wspierać się w dążeniu do rozwoju oraz
postawa Arkadiusza Onyszki, bez czoło-
wych obrońców nie potrafił odeprzeć ataku
Bełchatowian. Druga połowa meczu nie
przyniosła drużynie upragnionej bramki.
Niestety, bełchatowianie oddali jeszcze dwa
celne strzały. W 72. minucie piłkę w bram-
ce Onyszki umieścił Mateusz Centarski.
Niedługo po  nim Dawid Nowak po  raz
kolejny w tym spotkaniu strzelił gola.
Nie lepiej zakończył się, również wy-
jazdowy, mecz Odry Wodzisław z Ruchem
Chorzów, który odbył się 20.04.2010
roku. Już w 10. minucie, po dobrym po-
daniu Wojciecha Grzyba, piłkę w bramce
umieścił Łukasz Janoszka. Strzelił z sze-
ściu metrów. Po  tym trafieniu piłkarze
Odry przejęli inicjatywę. Zaowocowało
to bramką strzeloną przez Brasilię w 45.
minucie. Druga połowa dostarczyła wielu
emocji. Wodzisławianie po golu Aleksan-
popularyzacji piłki nożnej w  regionie.
Zarówno w  powiecie wodzisławskim,
raciborskim oraz w strefie nadgranicznej
prowadzone będą różnego typu działania
promujące obydwa kluby. —  Myślę, że
podjęcie wspólnej inicjatywy z Unią Raci-
bórz może przynieść dużo korzyści. Wiele
nas łączy, dlatego razem będziemy popu-
laryzować ten piękny sport w naszym re-
gionie — mówi Mariusz Blazy, kierownik
działu marketingu Odry. Akcje odbywać
Sport
dra Kwieka, w 68. minucie objęli prowa-
dzenie. Niestety, spotkanie nie zakończyło
się tym wynikiem. Kapitalne zagrania
Łukasza Janoszki w  84. i  87. minucie
przechyliło szalę zwycięstwa na rzecz go-
spodarzy. Mecz zakończył się przegraną
Odry 2:3.
Rozegrany cztery dni później na wła-
snym boisku mecz z  Polonią Warszawa
przyniósł jedyne zwycięstwo w  kwiet-
niu. I choć drużyna gości prowadziła aż
do przerwy po strzale Daniela Gołębiew-
skiego, to już po przerwie był remis. W 58.
minucie pierwszą bramkę dla gospodarzy
strzelił Piotr Piechniak. Od tego momen-
tu walka była bardzo zacięta. Zarówno
na murawie, jak i na trybunach, zrobiło się
nerwowo. Bohaterem spotkania okazał się
Filip Lukasik, który w ostatnich sekundach
doliczonego czasu podniósł wynik na 2:1.
Tym samym przyniósł Odrze tak potrzebne
zwycięstwo.
Ostatni kwietniowy mecz z  Cracovią
Kraków nie pomógł Odrze w zdobyciu cen-
nych punktów. Jego wynik już w 7. minucie
rozstrzygnął rzut karny wykonany przez
Marka Wasiluka. Był to jego pierwszy gol
w lidze dla swojej drużyny. Trener Brosz
ocenił po spotkaniu, że o tę jedną bramkę
Cracovia była lepsza. Wodzisławianie mie-
li kilka dogodnych sytuacji do strzelenia
bramki, jednak nie wykorzystali ich. Dru-
żyna Odry grała bez Marcina Dymkow-
skiego, który doznał kontuzji pachwiny.
Pierwszy dzień maja był dla zawodników
MKS Odra Wodzisław bardzo szczęśliwy.
Na własnym boisku udało się im pokonać
Arkę Gdynia 2:1. Zwycięstwo przyniosło
bezcenne punkty w walce o utrzymanie się
w  Ekstraklasie. Więcej o  tym spotkaniu
w następnym numerze.(Iza W.)
się będą podczas meczów ligowych oraz
pucharowych. Również na  oficjalnych
stronach internetowych klubów będzie
można znaleźć takie informacje. Warto
przypomnieć, że Unia Racibórz to aktu-
alny Mistrz Polski w piłce nożnej kobiet.
W barwach Unii na pozycji obrońcy gra,
pochodząca z  Wodzisławia Śląskiego,
Daria Kasperska, która powołana jest
również do reprezentacji Polski Seniorek.
(Iza W.)
33
 Z kart historii Maj 2010 r.

Wodzisławskie ślady
na Monte Cassino
1
8 maja 2010 r. mija kolejna, 66 już
rocznica zdobycia przez Polaków
klasztoru na Monte Cassino. Bi-
twa pod Monte Cassino nazywana czę-
sto również „Bitwą o Rzym” jest jedną
z  najsłynniejszych i  najkrwawszych
bitew II wojny światowej. Alianci po wy-
lądowaniu w 1943 r. na Sycylii, szybko
posuwali się na  północ. Kiedy faszy-
stowskie Włochy skapitulowały, Niemcy
błyskawicznie rozpoczęli okupację wło-
skiego terytorium. Wojska niemieckie
podjęły skuteczną obronę w środkowej
części Półwyspu Apenińskiego na tzw.
„Linii Gustawa”. Był to ponad 100 ki-
lometrowy pas umocnień ciągnący się
równoleżnikowo ze wschodu na zachód
od Adriatyku do Morza Śródziemnego.
Doskonale umocnione i zamaskowane
punkty oporu Niemców powstrzymy-
wały trzy kolejne operacje alianckie
mające na  celu przełamanie „Linii
Gustawa” i  otwarcie drogi na  Rzym.
Na  przełomie 1943 i  1944  r. we  Wło-
szech znalazł się II Korpus Polski ge-
nerała Władysława Andersa. II Korpus
Polski wchodził w skład 8 Armii Bry-
tyjskiej. Jemu to polecono główną rolę
w  czwartej operacji zdobycia Monte
Cassino. Operacja o kryptonimie „Dia-
dem” rozpoczęła się 11 maja 1944 r. 18
maja 1944 r. Polacy definitywnie prze-
łamali niemiecką obronę pod Monte
Cassino. Tego dnia w  samo południe
Konrad Hejna w II Korpusie Polskim na Bliskim Wschodzie.
plutonowy Emil Czech, nad ruinami
klasztoru na  Monte Cassino odegrał wej można znaleźć kilka wzmianek kaniec Wodzisławia kapral Alojzy Wija.
hejnał mariacki, ogłaszając zwycięstwo o Ślązakach (również z naszego regio- Wcześniej pan Alojzy walczył we wrze-
polskich żołnierzy. Droga na Rzym zo- nu) walczących pod Monte Cassino śniu 1939 r. w 39 Pułku Piechoty Strzel-
stała otwarta. w  mundurach niemieckich. Żołnierze ców Lwowskich. Pomiędzy Przemyślem
Udział w  tym wielkim zwycięstwie ci w  późniejszym czasie, po  dostaniu a Sanokiem został ciężko ranny i dostał
mieli również żołnierze II Korpusu się do niewoli najczęściej dołączali do II się do  szpitala wojskowego w  Prze-
ze Górnego Śląska kilku z nich pocho- Korpusu Polskiego we  Włoszech. Zu- myślu. Tam został aresztowany przez
dziło z  Wodzisławia i  okolic. Wspo- pełnie inaczej przedstawiała się sprawa Niemców. Uciekł z  niewoli i  jesienią
mnieć w  tym miejscu należy również z żołnierzami, którzy wskutek różnych 1939 r. wrócił do rodzinnych Wilchw.
o Ślązakach wcielanych do Wehrmach- zbiegów okoliczności znaleźli się w  II W  wyniku inwigilacji i  prześladowań
tu, którzy najczęściej pod przymusem Korpusie Polskim znacznie wcześniej. hitlerowskich za  przedwojenną dzia-
walczyli w wojsku niemieckim. W do- Jednym z walczących w II Korpusie łalność w harcerstwie został w zasadzie
kumentach z  okresu II wojny świato- Polskim pod Monte Cassino był miesz- zmuszony do opuszczenia rodzinnego

34
Gazeta Wodzisławska
domu. Znalazł się znów w  Przemyślu
gdzie został aresztowany tym razem
przez Sowietów. Umieszczony w  ra-
dzieckich łagrach przebywał  m.in.
w Starobielsku. Latem 1941 po agresji
Niemiec na ZSRR w wyniku „amnestii”
został zwolniony z  łagrów. Dostał się
do Armii gen. Andersa. Przeszedł szlak
bojowy od Iranu aż po Włochy. Podczas
wizyty Naczelnego Wodza gen. Sikor-
skiego w 1943 r. w Kirkuku wspominał:
„Kiedy przydzielono nam nowe samo-
chody, gen. Sikorski zwrócił się do nas
tymi słowami: Panowie szanujcie tych
samochodów, bo  nimi musimy zaje-
chać aż do Polski a po wojnie przyjdzie
nam za każdy samochód zapłacić Bry-
tyjczykom”. Po paru dniach żołnierze
dowiedzieli się, że generał Sikorski
zginął w Gibraltarze. Podczas walk pod
Monte Cassino, Alojzy Wija brał udział
w walkach podczas drugiego szturmu
na  Monte Cassino (16 maja). Podczas
niego ponownie został ranny. Po wyle-
czeniu kontynuował walkę a swój szlak
bojowy zakończył pod Bolonią. Po woj-
nie wrócił do  Wodzisławia. Kolejnym
mieszkańcem Wodzisławia walczącym
w bitwie pod Monte Cassino był Zyg-
munt Jurkiewicz kanonier z 3 Dywizji
Strzelców Karpackich, służący tam
w artylerii przeciwlotniczej. Inni wal-
Z kart historii
Harcerze Wilchwy 1930 r. Piąty od lewej Konrad Hejna, drugi z prawej siedzi Alojzy Wija.
czący pod Monte Cassino to żołnierze 3
Dywizji Strzelców Karpackich – J. Józek
i H. Jakubczyk z Czyżowic. Ziemia wo-
dzisławska szczególnie może być dumna
z dwóch żołnierzy, którzy za szczególne
zasługi w  bitwie pod Monte Cassino,
odznaczeni zostali najcenniejszym pol-
skim odznaczeniem wojennym- orde-
rem Virtuti Militari. Jednym z nich był
porucznik Stanisław Czermak, kanonier
z 7 Pułku Artylerii Konnej. Stanisław
Czermak przekazał swój order oraz
legitymację do  wodzisławskiego Mu-
zeum. Drugim żołnierzem był starszy
pancerny Konrad Hejna. 1 września
1939  r. wczesnym rankiem wyjechał
z  Wodzisławia stawiając się na  pobór
do  koszarów 5 Batalionu Pancernego
w  Krakowie. W  wyniku wycofywania
się jednostki polskiej na  wschód, 19
września 1939 r. dostał się do niewoli ra-
dzieckiej. Został zesłany do radzieckich
łagrów, z których jak wspominał pieszo,
w zasadzie cudem dostał się do Armii
Andersa w Karabałtach (Kirgizja). Na-
stępnie podobnie jak Alojzy Wija wraz
z II Korpusem Polskim przez Iran, Irak
i Palestynę dostał się do Egiptu. Konrad
Hejna jako były wrześniowy pancerniak
z 1939 r. został wcielony do słynnego 4
Pułku Pancernego „Skorpion”. W Kir-
kuku pilnował wraz z innymi polskimi
żołnierzami irackich pól naftowych.
Brytyjczycy polecili te zadanie specjal-
nie Polakom. Następnie Konrad Hejna
jako kierowca- sanitariusz przechodził
intensywne szkolenie wojskowe na no-
wym sprzęcie. Obsługiwał specjalny
czołg- karetkę. Po lądowaniu Aliantów
we Włoszech uczestniczył w walkach.
Pod Monte Cassino udzielał pomocy
ciężko rannym żołnierzom na pierwszej
linii frontu. Tam też uratował życie ks.
Adamowi Studzińskiemu, udzielające-
mu konającym żołnierzom ostatniego
namaszczenia. Za  wszystkie te czyny
Konrad Hejna po bitwie został odzna-
czony orderem Virtuti Militari. Po woj-
nie zamieszkał w Kanadzie.
Co  ciekawe Alojzy Wija i  Konrad
Hejna to dwaj koledzy, z podwodzisław-
skich Wilchw. Przed wojną razem nale-
żeli do drużyny harcerskiej i do klubu
sportowego „Wicher” Wilchwy. Obaj
żołnierze wspominali nauczyciela
i wieloletniego dyrektora szkoły na Wil-
chwach, Wacława Dyszlewskiego. Moż-
na twierdzić, że to m.in. dzięki patrio-
tycznemu wychowaniu przez rodziców
oraz wielkiemu zaangażowaniu i pracy,
dyrektora Dyszlewskiego udało się wy-
chować tych wspaniałych żołnierzy- pa-
triotów z których nasze miasto może być
niezwykle dumne. (Piotr Hojka)
35
 Twarzą w twarz Maj 2010 r.

Cieszą mnie efekty pracy

Rozmowa z Barbarą Rau, aktorką Teatru
Banialuka oraz instruktorką Teatru Grodz-
kiego z Bielska Białej. Obecnie prowadzącą
zajęcia w Wodzisławskim Centrum Kul-
tury, w ramach projektu „Przedszko-lalki
na bis”. Uczestniczą w nich przedszkolaki
z Wodzisławia Śląskiego wspólnie z pod-
opiecznymi Bractwa Osób Niepełnospraw-
nych z Gorzyc oraz Stowarzyszenia Rodzin
Adopcyjnych „Pokochaj mnie” z Gorzyczek
Red: Jak zaczęła się Pani przygoda z te-
atrem?
Barbara Rau: Moja przygoda z  teatrem
trwa nieprzerwanie od lat siedemdziesią-
tych. Najpierw grałam jako uczeń w ama-
torskim zespole, który działał w ramach
zajęć pozalekcyjnych. Teatr bardzo in-
teresował mnie od  zawsze. Na  początku
wystawialiśmy przedstawienia teatralne
na  forum szkolnym, potem poszliśmy
trochę dalej. W  liceum uczestniczyłam
w  konkursach recytatorskich i  zapewne
dzięki temu zauważono mnie. Zostałam
namówiona przez znajomych, do zdawania
do szkoły aktorskiej. W 1979 roku dosta-
łam się do szkoły teatralnej w Białymstoku
i odkryłam dla siebie, może nie tyle powo-
łanie, co drogę życiową – lalkarstwo.
Red: Działa Pani w  Teatrze Banialuka
w Bielsku Białej oraz w teatrze Grodzkim.
Jaka to praca?
B.Rau: W Teatrze Banialuka zajmuję się
moją pasją, czyli lalkarstwem. Natomiast
w Stowarzyszeniu Teatr Grodzki pracuję
z osobami zagrożonymi różnymi dysfunk-
cjami. Znajduję dla nich nie tyle pracę,
co możliwości rozwoju. Założycielem sto- na co dzień, są takimi samymi ludźmi jak Poprosiłam, by mieli to na uwadze i byli
warzyszenia jest Jan Chmiel, mój kolega pełnosprawni. Należy pokazywać, że zasłu- wobec nich cierpliwi. Z  kolei dzieci nie
z teatru Banialuka. Wspólnie z Tomaszem gują na szacunek, że mogą też pomóc, że im musiałam uprzedzać. Dla nich to są pan,
Zielińskim stworzył placówkę, gdzie pra- trzeba pomagać. Taka postawa budowana pani. Osoby, które ze  względu na  star-
cujemy z osobami zagrożonymi różnymi od najmłodszych lat procentuje uświado- szeństwo zasługują na  szacunek. Mam
dysfunkcjami, są to  na  przykład osoby mieniem społecznym. Z radością coraz czę- doświadczenie w tej kwestii, gdyż wspólnie
niepełnosprawne. ściej obserwuję, że jest taka pomoc. Widzę z niepełnosprawnymi podopiecznymi Te-
Red: W Wodzisławiu przy Przedszko-lal- efekty i przekonuję się, że taka praca, jak atru Grodzkiego wystawiamy przedstawie-
kach na Bis pracuje Pani z osobami nie- moja, ma sens. nia w przedszkolach, gimnazjach i liceach
pełnosprawnymi oraz z przedszkolaka- Red: Jak reagują na siebie podopieczni? w  Bielsku. Taki kontakt jest obopólnie
mi. Czy widzi Pani efekty tej współpracy? B.Rau: Z  grupą niepełnosprawnych już satysfakcjonujący. Ja się tylko przyglądam
B.Rau: Tak, na pewno skutkiem tej współ- na  samym początku przeprowadziłam z boku i cieszę, że są efekty.
pracy jest integracja społeczna. Dzieci rozmowę. Powiedziałam im o  dzieciach Red: Dziękuję za rozmowę.
trzeba uczyć od  najmłodszych lat, że uczestniczących w  projekcie. O  tym, że B.Rau: Również dziękuję.
osoby niepełnosprawne, które spotykają maluchy zachowują się czasem żywiołowo. Rozmawiała Izabela Wilczok

36
Gazeta Wodzisławska
poradnik prawny
Dziurawy problem
a odszkodowanie
Fatalna jakość polskich dróg jest faktem. Nie-
które drogi przypominają durszlak. Dziura
koło dziury. Jazda po  niektórych drogach
przypomina slalom, a czasem rajd terenowy.
Kierowcy poruszający się po takich drogach
skupiają się na wypatrywaniu dziur, co jest
niebezpieczne dla samych kierowców, jak
i  innych uczestników ruchu drogowego.
Kierowcy prześmiewczo nazywają dziury
w  drogach kraterami. Jednak czy nie jest
to  śmiech przez łzy? Niektóre „kratery”
potrafią nie tylko przebić oponę, skrzywić
felgę czy wahacz, ale także urwać pół zawie-
szenia Co zrobić, gdy już nasz pojazd został
uszkodzony? Odpowiedź jest prosta: Należy
starać się o odszkodowanie! Jednak łatwo
powiedzieć, trudniej zrobić. Głównie dla-
tego, że uzyskanie odszkodowania nie jest
łatwe! Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy
jest fakt, iż to na kierowcy ciąży obowiązek
udowodnienia, że uszkodzenie pojazdu po-
wstało w wyniku wpadnięcia w konkretną
dziurę. Pamiętaj! Trzeba dowieść, że chodzi
o określoną dziurę przy danej ulicy. Od czego
zacząć?! Nie należy oddalać się od miejsca
zdarzenia. Konieczne jest, aby udokumen-
tować miejsce zdarzenia oraz  sposób po-
wstania szkody. W dzisiejszych czasach jest
to  o  tyle ułatwione, iż praktycznie każdy
podsiada telefon komórkowy z wbudowa-
nym aparatem fotograficznym. Do tego wzy-
wamy policję lub straż miejską. Zdjęcia oraz
notatka służbowa z miejsca zdarzenia będą
stanowiły bardzo istotny dowód. Poza tym
zbieramy wszystkie połamane i uszkodzone
elementy oraz jeśli konieczna będzie pomoc
drogowa (gdy auto nie nadaje się do dalszej
jazdy) zatrzymajmy rachunek za usługę po-
nieważ będą potrzebne także jako dowód.
Ustalamy „winowajcę”! Musimy ustalić,
kto jest odpowiedzialny za  dany odcinek
drogi, gdyż to na nim ciąży kwestia odpo-
wiedzialności za zaistniałą szkodę. Zarządcą
drogi jest organ administracji rządowej lub
jednostki samorządu terytorialnego. Do ich
właściwości należą sprawy związane z plano-
waniem, budową, przebudową, remontem,
utrzymaniem i ochroną dróg.
Zarządcy dróg
Drogi krajowe: Generalna Dyrekcja Dróg
Krajowych i Autostrad
Drogi wojewódzkie: zarząd województwa
Drogi powiatowe: zarząd powiatu
Drogi gminne: wójt (burmistrz, prezydent)
W granicach miast na prawach powiatu za-
rządcą wszystkich dróg publicznych (z wy-
jątkiem autostrad i dróg ekspresowych) jest
prezydent miasta.
Informacji na temat zarządcy drogi, na której
miało miejsce zdarzenie udzieli nam najbliż-
szy urząd gminy bądź miasta. Pamiętajmy,
iż posiadanie przez zarządcę drogi polisy
OC jest dobrowolne. Jednakże coraz więcej
podmiotów zarządzających drogami pu-
blicznymi wykupuje ubezpieczenie z tytułu
OC. Wniosek o odszkodowanie należy zło-
żyć w formie pisemnej do zarządy bądź gdy
ma wykupioną polisę OC do odpowiedniego
zakładu ubezpieczeń. W sprawach bezspor-
nych zostaniemy umówieni z rzeczoznawcą
(koszty rzeczoznawcy pokrywa urząd lub
jego ubezpieczyciel), który oszacuje nasze
straty. Pozostaje oczekiwanie na  wypłatę
odszkodowania. W przypadku, gdy zarząd-
ca drogi „nie przyznaje się do winy” musimy
sami pokryć koszty rzeczoznawcy (potrak-
tujmy to jako inwestycję) i dochodzić swoich
roszczeń w  sądzie. W  tym przypadku gra
jest warta świeczki!! Przyniesie to podwójny
skutek, gdyż z jednej strony możemy uzyskać
odszkodowanie, a z drugiej strony uświado-
mimy zarządcom dróg, że są za nie faktycz-
nie odpowiedzialni i nie pozostają bezkarni.
WAŻNE!!!! Jeżeli droga, na  której doszło
do uszkodzenia pojazdu była oznakowania
o  złym stanie nawierzchni, o  pieniądzach
możesz zapomnieć!!!
Porady prawne firmy InterLex, Wodzisław
Śląski, ul. Targowa 5, Tel. 32 454 70 80
Kącik porad
weterynarz radzi
Kleszcze
Nareszcie wiosna! Zrobiło się cieplej, bardziej
zielono dookoła i chętniej wychodzimy z
czworonożnymi podopiecznymi na spacery.
Pamiętajmy jednak, że po każdym wyjściu
musimy sprawdzić, czy pies lub kot nie ma na
sobie kleszcza. Kleszcze to niewielkich roz-
miarów, ale bardzo niebezpieczne pajęczaki.
Atakują od wczesnej wiosny do późnej jesieni,
czyhając na swoją ofiarę na źdźbłach traw i
liściach drzew i krzewów. Przenoszą groźne
dla życia choroby : babeszjozę, boreliozę, od-
kleszczowe zapalenie mózgu, ehrlichiozę. Na
te choroby częściej zapadają psy niż koty. Nie-
stety, niektóre z nich również mogą dotknąć
człowieka. Nie zwlekajmy z wyciagnięciem
kleszcza. Im szybciej go usuniemy , tym mniej-
sze ryzyko zakażenia sie chorobami. Kleszcze
przekazują zarazki po ok. 24 h od wkłucia.
Przed wyciągnięciem niczym go nie smaruj-
my. Ruchem wykręcającym usuwamy pasoży-
ta, a następnie skórę dezynfekujemy. Kleszcza
możemy wyciągnąć palcami lub specjalnie do
tego celu skonstruowanymi przyrządami. Jeśli
głowa zostanie w skórze, spróbujmy usunąć
ją sterylną igłą. W przypadku niepowodzenia
udajmy sie o pomoc do lekarza weterynarii.
Możemy zabezpieczyć naszych pupili przed
kleszczami stosując środki odstraszająco-bój-
cze. Działają one również przeciwko pchłom.
Dostępne są obroże, spraye lub płyn-spot on,
który wylewamy na skórę. W zależności od
rodzaju środka różny jest czas działania: od
1 do 7 miesięcy. Stosując regularnie te prepa-
raty uchronimy siebie i nasze zwierzaki przed
niechcianymi i szkodliwymi kleszczami.
Lekarz weterynarii Bożena Kopytko
37
 Wokół zdrowia
B LIŻE J ZD R OW IA , B LIŻE J NAT U RY
Niebezpieczny wpływ zjawisk fizycz-
nych na nasze zdrowie i życie
Piorun i mały „piorunek"
Bardzo często mamy do  czynienia
z tymi zjawiskami, jednak nie zawsze
zdajemy sobie sprawę z ich niebezpie-
czeństwa i zagrożenia, jakie stanowią
one dla naszego zdrowia, a  nawet
życia.
Piorun, to wyładowanie elektryczne
w atmosferze ziemskiej zachodzące
wewnątrz chmury burzowej, między
chmurami lub między chmurą a po-
wierzchnią Ziemi. Wyładowanie jest widoczne w postaci błyskawi-
cy, spowodowanej wypromieniowaniem energii przez wzbudzone
atomy. Towarzyszy jej przedłużony huk (grzmot), powstający przy
rozprężaniu nagrzanych mas powietrza w otoczeniu kanału wyła-
dowania. Przed groźnymi skutkami uderzenia pioruna zabezpiecza
nas piorunochron (długi i gruby przewodnik, którego jeden koniec
wystaje wysoko ponad dachem, a drugi koniec zespawany jest z dużą
blachą i głęboko zakopany). Ładunki spływające z chmur szukają naj-
łatwiejszej i najkrótszej drogi do Ziemi. Wyładowanie (błyskawica)
sięga zwykle do wysuniętego przewodnika i po nim spływa do Ziemi.
Opór piorunochronu jest bardzo mały, dlatego niemal cała energia
wyładowania wydziela się w błyskawicy i pod ziemią. Inaczej rzecz
się ma, gdy piorun uderza w budynek, który nie jest chroniony pio-
runochronem. Wówczas na wielkim oporze elektrycznym budynku
wydziela się gigantyczna ilość energii elektrycznej i powstaje bar-
dzo duży spadek napięcia. Wyzwalające się momentalnie ciepło
powoduje zapalenie budynku. Pioruny uderzając w wysokie drzewa
najczęściej rozdzierają je na drzazgi. W tym przypadku mamy do czy-
nienia z dużą ilością elektrolitu, który błyskawicznie zamienia się
w parę, o wielkim ciśnieniu, rozrywającą drzewo (rzadko powodując
jego zapalenie). Dzieje się tak dlatego, ponieważ opór elektryczny
drzewa jest dużo mniejszy niż opór suchego budynku, a ponadto
korzenie głęboko wnikające w ziemię odprowadzają znaczną część
energii. W  tym miejscu należy również dodać, że podczas burzy
powinno się unikać przebywania blisko, nie tylko wysokich drzew,
ale również takich jak: dęby, topole i osiki (nawet, jeśli są one niższe
od obok stojących). Drzewa te często rosną nad żyłami wodnymi,
które wytwarzają jony dodatnie, a one z kolei powodują ściąganie
piorunów. O wiele częściej od porażenia piorunem zdarzają się wy-
padki porażenia człowieka prądem („małym piorunkiem”), podczas
korzystania z różnych domowych odbiorników energii elektrycznej.
„Piorunek” w gniazdku ściennym może pozbawić nas życia. Dotykanie
przewodników sieciowych jest wielką nierozwagą. Należy wiedzieć,
38
Maj 2010 r.
że jeden z przewodników instalacji domowej jest zawsze uziemiony,
czyli potencjał w jednym otworze stykowym gniazdka jest w zasadzie
zerowy w stosunku do ziemi. Tylko jeden otwór stykowy gniazdka
sieciowego ma potencjał w stosunku do ziemi 230 V.
PAMIĘTAJ, ŻE W POMIESZCZENIACH TAKICH JAK KUCHNIA CZY ŁA-
ZIENKA MUSZĄ BYĆ ODPOWIEDNIE GNIAZDKA!
W gniazdkach tych znajduje się wystający metalowy bolec, który jest
dobrze uziemiony.
Niektóre wtyczki np. od pralki, lodówki, żelazka itp. mają trzeci kon-
takt – miejsce na metalowy bolec. Ten kontakt łączy się z bolcem
podczas wsuwania wtyczki do gniazdka. Natomiast trzeci kontakt
wtyczki jest połączony oddzielnym przewodem w sznurze z masą
odbiornika. Jeśli na skutek awarii np. przebicia izolacji, dotkniemy
nie uziemionego przewodnika sieci do masy, napięcie pojawi się
na obudowie odbiornika, prąd popłynie prosto przez masę do bolca
w gniazdku, a stamtąd do ziemi. Ponieważ opór uziemienia jest mały,
tą drogą popłynie praktycznie cały prąd.
Gdyby jednak nie było uziemienia masy, prąd popłynąłby przez
człowieka dotykającego obudowę. Po włączeniu wtyku cała masa
odbiornika staje się dobrze uziemiona. Opór człowieka jest dość duży
(ok. 100 kΩ), lecz wystarczy trochę wilgoci, potu i spada on znacznie
(do ok. 1000 Ω).
Prąd płynący od obudowy pod napięciem wybrałby drogę przez ręce,
wszystkie organa wewnętrzne, do stóp człowieka, a stamtąd dopiero
do ziemi – wywołałby duży spadek napięcia na człowieku. Przed tym
właśnie chroni mały opór uziemienia, dzięki któremu spadek napięcia
na masie odbiornika w czasie awarii izolacji jest niegroźny. UZIEMIE-
NIE NIEKTÓRYCH ODBIORNIKÓW – TO RODZAJ PIORUNOCHRONU
STRZEGĄCEGO NAS SAMYCH.
W suchych pomieszczeniach opór „do ziemi” jest bardzo wielki – dla-
tego gdy dotykamy otworu wtykowego pod napięciem, nie czujemy
przepływu prądu, chociaż ten przez nas płynie. Spadek napięcia
na naszym organizmie jest bardzo mały w porównaniu do spadku
napięcia na oporze izolacyjnego dywanu i parkietu, na których
stoimy. Jednak nigdy nie jesteśmy w stanie całkowicie wykluczyć
ewentualnej wilgoci i zmian oporu. Te zmiany mogą spowodować
katastrofalny w skutkach stosunek spadków napięć.
PRZYBLIŻAJĄC PAŃSTWU ZAGROŻENIA ZWIĄZANE Z WYŻEJ OPI-
SANYMI ZJAWISKAMI NALEŻY PODKREŚLIĆ, ŻE NIE WOLNO NAM
ICH LEKCEWAŻYĆ.
Jeśli zainteresował Państwa ten temat – proszę zadzwonić pod nr
tel.: 0507 963 641
Stanisław Wiesław Rudowski
 spotkania
zebrania
konferencje
tel. 032 455 48 55 bankiety
:\QDMPLMVDOĂZ:RG]LVáDZVNLP&HQWUXP.XOWXU\
2IHUXMHP\NOLPDW\]RZDQHSRPLHV]F]HQLD
z zapleczem technicznym i gastronomicznym.
&HQDGRQHJRFMDFML