Professional Documents
Culture Documents
Nauka Logiki: Georg Wilhelm Friedrich Hegel
Nauka Logiki: Georg Wilhelm Friedrich Hegel
NAUKA LOGIKI
Tom I
ADAM LANDMAN
2011
WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN
Tytuł oryginału
Wissenschaft der Logik
Wydawca
Monika Michowicz
Produkcja
Mariola Iwona Keppel
408337
ISBN 978-83-01-16814-8
978-83-01-16815-5 tomy 1-2
NAUKA LOGIKI
Logika obiektywna
Księga pierwsza
Nauka o bycie
Od czego należy zacząć w nauce?............................................... 65
Ogólny podział w sferze bytu..................................................... 82
A. BYT
B. NIC
C. STAWANIE SIĘ
Uwaga I
Przeciwieństwo bytu i niczego w wyobrażeniu
*
czy on sam istnieje, czy nie, tzn. istnieje czy nie istnieje
w pewnym skończonym życiu (ma się bowiem przy tym
na myśli pewien stan, określony byt) itd. Nawet si frac-
tus illabatur orbis, impaoidum ferient ruinae
* — powiedział
pewien Rzymianin, a chrześcijaninowi jeszcze bardziej
przystoi ta obojętność.
Należy tu jeszcze podkreślić bezpośredni związek,
jaki zachodzi między wzniesieniem się ponad owych sto
talarów (i rzeczy skończone w ogóle) a dowodem onto-
logicznym i przytoczoną wyżej Kantowską krytyką tego
dowodu. Krytyka ta, za sprawą popularnego przykładu,
stała się czymś powszechnie przekonującym. Któż nie
wie, że sto rzeczywistych talarów to co innego niż sto 75
tylko możliwych talarów, że stanowi to różnicę w moim
stanie majątkowym? Ponieważ różnica ta wystąpiła tak
wyraźnie w owych stu talarach, to pojęcie, czyli określo
ność treści jako pusta możliwość, i byt okazały się od
siebie różne. A zatem: również pojęcie Boga jest różne
od jego bytu i tak jak z możliwości stu talarów nie mogę
wydobyć ich rzeczywistości, tak samo nie mogę z pojęcia
Boga „wyłuskać” jego egzystencji. A na tym wyłuskiwa
niu egzystencji Boga z jego pojęcia ma polegać dowód
ontologiczny. Ale z drugiej strony, jeśli jest oczywi
ście słuszne, że pojęcie jest czymś różnym od bytu, to
czymś jeszcze bardziej różnym jest Bóg od stu talarów
i wszystkich innych rzeczy skończonych. Definicja rze
czy skończonych polega właśnie na tym, że pojęcie i byt
są w nich różne, że pojęcie i realność, dusza i ciało dają
się oddzielić i dlatego są przemijające i śmiertelne. Na
Uwaga 2
Wadliwość wyrażenia: jedność, tożsamość bytu i niczego
dzieć, czym właściwie jest byt i czym jest nic. Niech ci,
którzy nie chcą widzieć zarówno w jednym, jak i w dru
gim tylko wzajemnego przechodzenia w siebie i twierdzą,
że byt i nic są tym czy owym, wyjaśnią, o czym mówią,
czyli niech sformułują definicję bytu i niczego i udowod
nią, że jest słuszna. Bez uczynienia zadość temu pierw
szemu wymaganiu dawnej nauki, której reguły logiczne
oni poza tym uznają i stosują, wszystkie ich twierdzenia
dotyczące bytu i niczego pozostaną tylko zapewnienia
mi, czymś, co nie obowiązuje z naukowego punktu wi
dzenia. Jeśli mówiono, że egzystencja — o ile uważa się ją
za równoznaczną z bytem — jest uzupełnieniem do możli
wości, to zakładało się tym samym pewne inne określenie
— możliwość, byt zaś nie był wyrażany w swojej bezpo
średniości, co więcej — nawet jako niesamoistny, uwarun
kowany. Dla bytu, który jest zapośredniczony, zachowamy
jednak nazwę egzystencji.
Co prawda, ludzie przedstawiają sobie byt na przykład
w postaci czystego światła, jako jasność niezmącone
go widzenia, a nic jako czystą noc, i mówiąc o różnicy
między bytem a niczym, nawiązują do tej dobrze zna
nej różności zmysłowej. W rzeczywistości jednak, jeśli
wyobrazić sobie dokładniej to widzenie, można się łatwo
79 przekonać, że w absolutnej jasności widzimy tyle samo,
co w absolutnej ciemności, że zarówno jedno widzenie,
jak i drugie jest czystym widzeniem, widzeniem niczego.
Czyste światło i czysta ciemność to dwie pustki, które są
jednym i tym samym. Dopiero w świetle określonym —
a światło zostaje określone przez ciemność — a więc tylko
w świetle zmąconym, podobnie jak dopiero w ciemności
określonej — a ciemność zostaje określona przez światło
- a więc tylko w ciemności rozjaśnionej można coś roz
różnić, gdyż dopiero zmącone światło i rozjaśniona ciem
Rozdział pierwszy. Stawanie się 103
Uwaga 3
Izolowanie owych abstrakcji
Uwaga 4
Niepojętość początku
Uwaga
Wyraz: znoszenie
esse Octauium
)
* nie idzie tak daleko. Afirmatywne zna
czenie dochodzi tylko do „wywyższenia”.
Coś zostaje zniesione tylko o tyle, o ile wstąpiło
w jedność ze swoim przeciwieństwem. W tym bliższym
określeniu czegoś refleksyjnego może ono być słusznie
nazwane momentem. Ciężar i odległość od pewnego punk
tu nazywamy w dźwigni jej mechanicznymi momentami
z racji identyczności (Dieselbigkeit) ich działania, mimo ca
łej różnicy między czymś realnym jak ciężar i czymś ideal
nym jak czysto przestrzenne określenie, linia (patrz Enzy-
klopadie der philosophischen Wissenschaften, wyd. trzecie,
)
§ 261, Uwaga
** . Jeszcze częściej narzucać się nam będzie
spostrzeżenie, że sztuczny (Kunstsprache) język filozofii
posługuje się dla oznaczenia refleksyjnych określeń wy
razami łacińskimi, czy to dlatego, że język ojczysty nie 95
dysponuje odpowiednimi wyrazami, czy to dlatego, że
słowo języka ojczystego, jeśli — jak w tym przypadku — je
zawiera, przywodzi na myśl raczej coś bezpośredniego,
natomiast język obcy raczej refleksyjnego.
Bliższy sens i wyraz, które zyskują byt i nic, ponie
waż odtąd są już tylko momentami, powinien wyłonić
się z rozpatrzenia istnienia jako jedności, w której zostają
one zachowane. Byt jest bytem i nic jest niczym tylko