Professional Documents
Culture Documents
Koprowska M Życie Religijne Podczas Powstania Warszawskiego
Koprowska M Życie Religijne Podczas Powstania Warszawskiego
powstania warszawskiego
Warszawa 2022
Recenzenci
dr hab. Krzysztof Kosiński
dr Karol Mazur
Redakcja językowa
Adam Namięta
Korekta językowa
Anna Dorota Kamińska
Indeks
Aleksandra Lewczuk
Projekt okładki
Michał Czartoszewski
Skład i łamanie
Anna Szarko
Opracowanie map
Robert Janaszek
Patroni wydania:
Muzeum Powstania Warszawskiego
Katolicka Agencja Informacyjna
Gość Niedzielny
Druk i oprawa
Drukarnia READ ME w Łodzi
7
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
9
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
rana, kiedy czasu do godziny „W” – 17:00 – było stosunkowo mało. Wielu
zmobilizowanych nie zdążyło objąć swoich pozycji. Uzbrojenie i wypo-
sażenie sanitarne pozostawiało wiele do życzenia (cóż za eufemistyczne
określenie). Trzeba było improwizować.
1
W pewnym stopniu porządek działania kościoła zachwiał się już w 1939 roku,
zwłaszcza na ziemiach polskich wcielonych do Rzeszy; jednak patrząc z perspek-
tywy warszawskiej wybuch powstania 1 sierpnia 1944 zmienił w praktykach
religijnych nieporównanie więcej niż okupacja jako taka.
10
Wstęp
11
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
12
Wstęp
Metodologia
13
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
2
J. Wysocki, Archidiecezja warszawska, w: Życie religijne w Polsce pod okupacją
hitlerowską 1939–1945, red. Z. Zieliński, Warszawa 1982, s. 271.
3
D. Krok, Religijność a duchowość. Różnice i podobieństwa z perspektywy psycholo-
gii religii, „Polskie Forum Psychologiczne” 2009, tom 14, nr 1, s. 126–141.
14
Wstęp
15
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
16
Wstęp
Baza źródłowa
17
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
8
Kościół a Powstanie Warszawskie. Dokumenty – relacje – poezja, red. M. Droz-
dowski, Warszawa 1994.
9
Ludność cywilna w powstaniu warszawskim, t. 1, cz. 1–2, Pamiętniki, relacje,
zeznania, red. M. Drozdowski, Warszawa 1974; Ludność cywilna w powstaniu war-
szawskim, t. 2, Archiwalia, red. C. Madajczyk, Warszawa 1974; Ludność cywil-
na w powstaniu warszawskim, t. 3, Prasa, druki ulotne i inne publikacje powstańcze,
red. C. Madajczyk, Warszawa 1974.
10
Ewangelicy warszawscy w walce o niepodległość Polski w latach drugiej wojny
światowej. Wspomnienia i relacje, red. A. Janowska, Warszawa 1997.
18
Wstęp
Stan badań
11
Powstanie Warszawskie, reż. J. Komasa, Polska 2014.
12
12 ton. Oni tam wszyscy są, reż. M. Rogalski, Polska 2008.
13
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007.
14
J. Wysocki, dz. cyt., s. 323.
15
Gdy zaczniemy walczyć miłością… Portrety kapelanów powstania warszawskiego,
red. G. Górny, A. Kopiński, Warszawa 2004.
19
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Struktura książki
20
Wstęp
18
Mały Rocznik Statystyczny 1939, s. 24. oraz rozproszone informacje dot. bu-
dynków sakralnych w przedwojennej Warszawie
23
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Duszpasterstwo katolików
Kościół katolicki duszpasterstwo swoich wiernych powierza przede wszystkim
diecezjom (cały świat katolicki jest na te diecezje podzielony) i podległym
im parafiom. Na tę podstawową dla niego strukturę nakłada się druga, w za-
sadzie od niej niezależna, struktura zgromadzeń zakonnych (żeńskich i mę-
skich), które często funkcjonują autonomicznie względem władzy biskupiej.
Jednocześnie zdarza się, że zakony prowadzą konkretne parafie, wspomagając
biskupów i duchowieństwo diecezjalne w wypełnianiu ich obowiązków.
W tym czasie Warszawa w całości podlegała ordynariuszowi archi-
diecezji warszawskiej. Przez niemal całe dwudziestolecie międzywojenne
tę funkcję sprawował kardynał Aleksander Kakowski. Po śmierci kardy-
nała (XII 1938) jego obowiązki powierzono arcybiskupowi Stanisławowi
19
Analiza ta nie uwzględnia Niemców-okupantów, którzy z pochodzenia byli
ewangelikami bądź katolikami, jednak mówienie o ich religijności po latach nazi-
stowskiej indoktrynacji ideologicznej wymaga osobnych badań.
24
Struktury religijne
25
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Praga
Warszawa prawobrzeżna24; walki do 4 sierpnia25
26
Ruiny kościoła pw. św. Michała Archanioła i św. Floriana
wysadzonego przez Niemców we wrześniu 1944 roku
(fot. Karol Pęcherski, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
26
Relacja ks. Antoniego Jana Kitlińskiego w: H. Sztandau, 6. Obwód Armii Kra-
jowej „Praga”, Warszawa 2010, s. 234–240.
28
Struktury religijne
27
Tamże.
28
http://www.chrystuskrol.pl/historia-parafii, dostęp 30.06.2021.
29
https://parafiazmartwychwstaniapanskiego.pl/, dostęp 30.06.2021.
29
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Wola
Rejon od zachodnich granic miasta, ograniczony od południa torami kolejowymi, od wschodu ulicami
Towarową, Krochmalną, Orlą, terenem po getcie, od północy torami kolei obwodowej; walki do 11 sierpnia
30
P. Gursztyn, Rzeź Woli. Zbrodnia nierozliczona, Warszawa 2014, s. 5.
30
Struktury religijne
31
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
już 5 VIII, kiedy proboszcz Mieczysław Krygier został przez nich zastrzelony
podczas odprawiania Mszy Świętej. Kolejnego dnia kościół został zajęty przez
wroga – Niemcy przetrzymywali w nim ludność cywilną, a w okolicach bu-
dynku dokonywali masowych egzekucji. Do 8 sierpnia w kościele przebywał
biskup Karol Niemira, sprawując niektóre sakramenty – spowiadał, udzielał
rozgrzeszenia w obliczu śmierci, być może błogosławił ślub; nie ma pewności
co do tego, czy miał możliwość sprawować w tym czasie Msze Święte33.
Po 8 sierpnia wzmianki o życiu religijnym w kościele św. Wawrzyńca wła-
ściwie zanikają – nie wiadomo, czy byli tam jeszcze jacyś księża lub czy lud-
ność cywilna organizowała jakieś zbiorowe modlitwy „na własną rękę”.
Najmłodsza z wolskich parafii, erygowana w 1938 roku św. Józefa Ob-
lubieńca NMP na Kole, znajdowała się w zasadzie poza zasięgiem działań
powstańczych. Zachowały się księgi metrykalne z 1944 roku, które doku-
mentują zawarcie podczas powstania trzech małżeństw (2 i 15 sierpnia).
Innych informacji brak – we wspomnieniach, relacjach kościół św. Józefa
nie jest w ogóle wzmiankowany. Trudno w tym wypadku wnioskować
ex silentio, co to oznaczało dla ludzi z terenu tej parafii.
Ostatnia już, leżąca w zasadzie na granicy powstańczych dzielnic – Woli
i Śródmieścia – parafia św. Andrzeja, mająca swój kościół na przy ul. Chłodnej
(kościół Karola Boromeusza), też funkcjonowała jedynie w pierwszych
dniach sierpnia. Mamy wzmianki o tym, że udzielano w niej Komunii
świętej mieszkańcom (poza Mszą Świętą)34. Po zajęciu przez Niemców Woli
(i części Śródmieścia) jego funkcjonowanie stało się niemożliwe.
Kościół Klemensa Dworzaka, administrowany przez ojców redempto-
rystów, funkcjonował względnie normalnie w pierwszych dniach sierpnia.
Ludność cywilna samorzutnie udała się do niego szukać schronienia, zatem
tak jak w przypadku wielu innych kościołów poza funkcją sakralną odgrywał
on też rolę pewnego rodzaju schronu (niestety, wątpliwego). 6 sierpnia ko-
ściół został zburzony, a wkrótce potem niemal wszyscy redemptoryści za-
mordowani. Ocalało w cudowny sposób jedynie kilku ojców i braci, wygna-
nych zaraz potem z miasta35. Tym samym kościół przestał funkcjonować.
Zgrupowanie „Radosław” wycofało się z Woli 11 sierpnia i ten dzień
uznaje się najczęściej za koniec walk powstańczych w tej dzielnicy. Zebrane
33
Tamże, s. 85–86, 224–225.
34
M. Okońska, Wspomnienie z powstania warszawskiego, s. 28–29.
35
Szerzej jest to opisane w rozdziale poświęconym męczennikom.
32
Zburzone prezbiterium kościoła pw. Św. Karola Boromeusza
przy ul. Chłodnej (fot. Eugeniusz Haneman, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Ochota
Rejon południowo-zachodni, ograniczony ulicami Tunelowa –
Raszyńska – Filtrowa – Sucha – Wawelska; walki do 11 sierpnia
36
RONA – Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa, dowodzona przez Bronisława
Kamińskiego, człowieka mieszanego pochodzenia (rosyjsko-polsko-niemieckiego).
Jednostka złożona z rosyjskich żołnierzy kolaborujących z niemiecką armią.
37
Zieleniak – byłe targowisko warzywne przy ul. Grójeckiej, charakterystycz-
ny punkt na mapie przedwojennej Ochoty.
34
Struktury religijne
Getto to taki teren, z którym w 1944 roku nie bardzo jest co zrobić – nie
przynależało do żadnej z powstańczych dzielnic, stąd najzgrabniej jest je
chyba umieścić między Wolą a Starym Miastem. Dla parafii znajdujących
się w obrębie getta – a było ich w zasadzie trzy: św. Augustyna, Naro-
dzenia NMP na Lesznie i Wszystkich Świętych na Grzybowie – znacznie
38
S. Podlewski, Wierni Bogu i Ojczyźnie, Warszawa 1985, s. 350.
39
http://armiakrajowa.org.pl/tabliczki/pdf/wspomnienia_antoniakow.pdf, dostęp
30.06.2021.
40
A. Puścikowska, Siostry z powstania. Nieznane historie kobiet walczących o War-
szawę, Kraków 2020, s. 16.
35
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
41
K. Madaj, M. Żuławnik, Proboszcz getta, Warszawa 2010.
36
Struktury religijne
42
Tamże, s. 112.
43
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34860,875933.html, dostęp 5 czerw-
ca 2021.
37
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Stare Miasto
Właściwie Stare i Nowe Miasto – rejon ograniczony od północy
Dworcem Gdańskim, od zachodu sąsiadujący z pozostałościami getta,
od południa kończący się na ulicy Senatorskiej, od wschodu na ulicy Rybaki; walki do 2 września
44
K. Madaj, M. Żuławnik, dz. cyt., s. 78–80.
38
Struktury religijne
45
J. Odziemkowski, Antoniego Padewskiego kościół, w: Wielka Ilustrowana Ency-
klopedia Powstania Warszawskiego, t. 1, Warszawa 2005, s. 24–25. Wspomnienie
nieznanego autora Jak to było na Senatorskiej przy kościele św. Antoniego w pierwsze
dni warszawskiego powstania z Archiwum IPN opublikowane w zbiorze: Aresztowa-
ne powstanie, red. J. Sawicki, Warszawa 2004, s. 131–142.
39
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
40
Struktury religijne
46
Jest to omówione dalej, w części poświęconej religijności pozaliturgicznej,
relikwiom i dewocjonaliom.
41
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
42
Struktury religijne
znajdował się poza rejonem walk i był jedynie co jakiś czas „wizytowany”
przez Niemców, którzy losowo wybierali część cywilów i pędzili ich do
obozu przejściowego w Pruszkowie lub w innym, nieznanym kierunku;
część prawdopodobnie zabijali nieopodal kościoła. W relacjach pojawiają
się wzmianki o sprawowaniu tam Mszy Świętych.
Siostry wizytki już od 2 sierpnia gościły u siebie ludność cywilną
z okolicznych podpalanych domów: „Otwierając klauzurę, otworzyłyśmy
też szeroko swe serca i starałyśmy się służyć wszystkim w miarę swoich
możliwości”51. W kolejnych dniach przychodziło coraz więcej osób, część
z nich przyprowadzali sami Niemcy, mając klasztor wizytek pod kontrolą.
Kapelan sióstr, ks. Stanisław Wiśniewski, posługiwał wszystkim zebranym,
udzielając sakramentów, do których niektórzy wracali po wielu latach. Pod
koniec sierpnia, gdy walki w okolicy się wzmagały, na wszelki wypadek
przenoszono Najświętszy Sakrament najpierw do kaplicy, a następnie do
schronu czy do prowizorycznie urządzonej kaplicy w innych pomieszcze-
niach klasztoru. We wrześniu do kościoła i klasztoru przeniosło się kilka
okolicznych szpitali: z ulicy Konopczyńskiego, z ulicy Czerniakowskiej,
szpital św. Rocha. Od 18 września Niemcy rozpoczęli ewakuację rannych
i kilka dni później klasztor niemal opustoszał, zostały w nim tylko siostry
wizytki, karmelitanki oraz kilkunastu cywilów. Po kapitulacji powstania
siostry zdobywały kolejne pozwolenia na pozostanie na miejscu jeszcze
kilka dni i pakowanie bądź zabezpieczenie cenniejszych rzeczy – miały to
zawdzięczać stacjonującemu od końca powstania w ich pobliżu oddzia-
łowi katolików z Nadrenii, którzy byli im raczej przychylni. W następnych
dniach stopniowo opuszczały klasztor, na miejscu do wyjścia ostatnich
sióstr pozostawał ksiądz kapelan, aby zapewnić im możliwość przystępo-
wania do Eucharystii: „W uroczystość Chrystusa Króla 29 października
odprawiona została ostatnia Msza Święta, spożyto Najświętszy Sakrament,
lampka przy tabernakulum zgasła, a siostry wyjechały do Krakowa”52.
51
S. Maria Niklewiczówna (s. Maria Klaudia), w: Ludność cywilna…, t. 1. cz. 2,
dz. cyt., s. 248.
52
Tamże, s. 250–251.
43
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Powiśle
Nadwiślańska dzielnica ograniczona od południa Aleją 3 Maja
(dziś Aleje Jerozolimskie), od zachodu Traktem Królewskim,
od północy Mariensztatem; walki do 6 września
53
Kronika parafialna, przepisana do gazetki i dostępna online na stronie parafii
św. Teresy: http://www.parafianatamce.waw.pl/NOWA/files/5_2013.pdf; dostęp
6.01.2019.
54
Stanisław Burzyński, Krystyna Kabzińska, Janusz Paszyński, Jerzy Gaździcki,
AHM MPW.
44
Struktury religijne
55
Szary dom w Warszawie, Warszawa 1998.
56
S.M. Sidor, Zakład św. Kazimierza na Tamce w Powstaniu, w: Kościół a Powsta-
nie…, dz. cyt., s. 171–177.
57
Pojedyncze opracowania podają, że był czynnym ośrodkiem duszpasterskim
– brak o tym jednak wzmianek w źródłach.
45
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Czerniaków
Dzielnica nadwiślańska, ograniczona od północy Aleją 3 maja
(dziś Aleje Jerozolimskie, od zachodu ulicą Rozbrat,
od południa Łazienkowską; walki do 23 września
58
M. Brzeziński, Pasja Michała. Życie i męczeńska śmierć o. Michała Czartoryskie-
go OP, Poznań 2015.
59
https://matkabozaczestochowska.pl/opis-historyczny-parafii-i-swiatyni/; do-
stęp 6.01.2019.
46
Struktury religijne
60
Relacja nr 297, w: Życie w powstańczej Warszawie, red. E. Serwański, s. 239–241.
47
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Mokotów
Najbardziej wysunięta na południe dzielnica, od północy granicząca z parkiem Pole Mokotowskie i Łazienkami
Królewskimi, od zachodu z Wołoską bądź Alejami Niepodległości, na południu sąsiadująca ze Służewem,
na wschodzie kończąca się mniej więcej na Czerniakowskiej; walki do 27 września
48
Struktury religijne
61
O samym wydarzeniu będzie jeszcze mowa w kolejnych rozdziałach książki.
62
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), Archiwum Franciszkanek Misjo-
narek Maryi; wspomnienia s. Tytusy (Kazimiery Chodyczko), Archiwum Francisz-
kanek Misjonarek Maryi.
63
Relacja Anny Marii Szymańskiej w: Dzieci ’44, red. J. Mirecki, Warszawa
2014, s. 281. Relacje w AHM MPW: Alicja Nowakowska-Antonowicz, Danuta
Gromczyńska, Janusz Badura, Krzysztof Stoliński.
64
K. Baranowska, T. Ledóchowska, T. Hoffmann, Z powstańczych przeżyć
1944 roku, Lublin 1994.
49
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
65
Kronika dostępna na sstronie internetowej parafii św. Kazimierza: http://www.para-
fiakazimierz.waw.pl, dostęp: 31.10.2021.
50
Struktury religijne
w nim ks. Zygmunt Trószyński i ks. Józef Sieradzan musieli teren ko-
ścioła i plebanii bardzo szybko opuścić, połączenie pozycji zajętych przez
Polaków z niewielkim kościółkiem niebawem zostało przerwane; wspo-
mniani księża jako kapelani oddziałów walczących na Żoliborzu stacjono-
wali wraz z nimi.
W nieco lepszej sytuacji znajdowała się parafia św. Stanisława Kostki
nieopodal placu Wilsona pod adresem Hozjusza 2. Wpisy w kronice para-
fialnej obejmują okres aż do 30 września, co na tle pozostałych parafii war-
szawskich jest ewenementem. W kościele i jego podziemiach, jak w wielu
staromiejskich, chroniła się od początku powstania ludność cywilna; z ko-
ścioła wypożyczano paramenty liturgiczne, które służyły księżom do od-
prawiania Mszy Świętych „po domach” dla ludności i wojska; odprawiano
je również w kościele, nawet dwa razy dziennie; w późniejszym okresie
powstania ze względu na zniszczenia i naloty Msze Święte przeniesiono
do piwnic66.
Jednak najbardziej symbolicznym miejscem dla życia religijnego po-
wstańczego Żoliborza, a także ważną redutą i punktem obrony stała się
tzw. Twierdza Zmartwychwstanek, czyli klasztor sióstr zmartwychwstanek
przy ul. Krasińskiego. Rychło po wybuchu powstania utworzono w nim
szpital polowy nr 100, jeden z ważniejszych na Żoliborzu. Jednocześnie
był to ciągle klasztor, w którym siostry zakonne, dbając o rannych, za-
biegały również o aktywne prowadzenie życia religijnego własnego oraz
chętnych spośród pacjentów. Po 18 sierpnia częściowo szpital i siostry
przenosiły się w kolejne lokalizacje na Krechowieckiej, Tucholskiej i Mic-
kiewicza; wszędzie w te miejsca siostry zabierały ze sobą swoje bogate
duchowe życie oraz księdza Cechola lub wyszukiwały innych kapelanów,
którzy mogli im posługiwać67.
Trudno jest przyporządkować do konkretnej powstańczej dzielnicy ko-
ściół św. Jozafata na Powązkach, który znalazł się poza wpływami po-
wstańców. Nie ma właściwie żadnych informacji o jego funkcjonowaniu
podczas powstania poza udokumentowanymi trzema chrztami.
66
Kronika parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu za lata 1933–1970,
s. 97–104.
67
E. Radziszewska, Dziennik pielęgniarki z powstania warszawskiego, Częstocho-
wa 1996, passim.
51
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Śródmieście
Dzielnica podzielona Aleją 3 Maja (dziś Aleje Jerozolimskie) na dwie części:
Śródmieście Północne i Południowe; od północy kończąca się na linii osi saskiej,
od wschodu na Trakcie Królewskim, od południa ulicą 6 Sierpnia (dziś Nowowiejska),
od zachodu al. Niepodległości (cz. południowa) i Towarową (cz. północna)
52
Struktury religijne
68
Relacja bpa Z. Kraszewskiego w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 254. Całość
relacji obejmuje okres od początku powstania do pierwszych dni września.
69
Kamienica zajęta na potrzeby policji po zniszczeniu właściwej we wrześniu
1939 roku.
70
L. Petrzyk, Kościół św. Krzyża i jego dzieje, w: „Rocznik parafii św. Krzyża”
1989, s. 40.
53
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Kościół św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży podczas powstania przez mie-
siąc funkcjonował względnie normalnie: odprawiano w nim Msze Święte,
księża spowiadali, udzielali innych sakramentów. Proboszczem parafii był
71
O czym donosiła prasa powstańcza – por. „Biuletyn Informacyjny” 1944,
18 sierpnia, nr 55 (263); „Walka” 1944, 19 sierpnia, nr 68 (7).
72
Więcej o rekolekcjach w dalszej części książki.
73
Źródła dot. ślubu państwa Piechotków dokładnie przytoczone w rozdziale
dot. ślubów podczas powstania.
54
Kościół św. Krzyża po walkach – promienie słońca rozświetlające
zniszczone wnętrze (fot. Sylwester Braun „Kris”, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Wśród różnych adresów z terenu tej parafii wyróżnia się kaplica sióstr
Franciszkanek od Cierpiących przy Wilczej 7, gdzie był punkt sanitarny
prowadzony właśnie przez siostry. Ich kaplica stała się jednym z ważniej-
szych ośrodków duszpasterskich Śródmieścia Południowego, księża odpra-
wiali w niej Msze Święte, spowiadali, błogosławili śluby – m.in. dość znany
ślub Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
74
Janusz Tarnowski, AHM MPW.
56
Kościół św. Aleksandra w sierpniu 1944 roku
(fot. Sylwester Braun „Kris”, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
W nieco innej sytuacji niż parafia św. Aleksandra znajdował się kościół
pw. św. Piotra i Pawła będący główną świątynią parafii św. Barbary75. Był
o tyle znaczący na mapie wszystkich kościołów warszawskich, że probosz-
czem tej parafii był metropolita warszawski, ks. bp Antoni Szlagowski.
Pierwsze kilka dni powstania parafia funkcjonowała bez przeszkód, jednak
już 5 sierpnia została przez Niemców zajęta. Biskup Szlagowski i pozostali
księża tam posługujący musieli się przeprowadzić kilka ulic dalej i odpra-
wiali Msze Święte w Domu Katolickim przy ul. Nowogrodzkiej, nie mając
aktywnych kontaktów z terenami zajętymi przez powstańców.
Prawdopodobnie z tego powodu znacznie ważniejszym punktem na
mapie religijności w Śródmieściu Południowym była kaplica Sióstr Francisz-
kanek Rodziny Maryi, położona dosłownie parę ulic dalej, przy Hożej 53.
Przełożona klasztoru, s. Matylda Getter, wraz ze współsiostrami wpisała się
już podczas okupacji w historię Warszawy, ratując liczne żydowskie dzieci76.
Placówka sióstr została zamieniona na szpital, była w niej poświęcona ka-
plica, znaleźli się księża mogący tam posługiwać, zatem wszystkie warunki
sprzyjające życiu sakramentalnemu zostały tam spełnione. Oczywiście od-
prawiano Msze Święte również na wielu innych placówkach, czy to zajętych
przez powstańców, czy zwyczajnie przygotowanych do nabożeństw przez
ludność cywilną, jednak Hoża 53 była w jakiś sposób wyjątkowa77.
Ostatnią śródmiejską parafią była najbardziej wysunięta na południe pa-
rafia Najświętszego Zbawiciela ze świątynią tego samego imienia. Kościół
ten znajdował się na granicy wpływów polskich i niemieckich, przed wojną
część parafii była zajęta przez tzw. dzielnicę policyjną. Księża chronili się
wraz z ludnością w zabudowaniach przykościelnych, byli tam kontrolowani
przez Niemców, wzywani na przesłuchania78. Być może odprawiano Msze
Święte w podziemiach. Wkrótce życie parafii przeniosło się jednak ofi-
cjalnie na inne ulice, kancelarię parafialną umieszczono przy ul. Lwowskiej
i Śniadeckich, tam również przeniesiono sprawowanie sakramentów79.
75
S. Markowski, O działalności arcybiskupa Antoniego Szlagowskiego, w: Kościół
a Powstanie…, dz. cyt., s. 85–88.
76
Działalność siostry Getter opisana jest w popularno-naukowej książce:
A. Petrowa-Wasilewicz, Uratować tysiąc światów. Siostra Matylda Getter – Matusia.
Historia zakonnicy, która ratowała żydowskie dzieci, Kraków 2021.
77
A. Puścikowska, dz. cyt., s. 373–375.
78
Kronika parafii Najświętszego Zbawiciela, s. 78 (wpis z roku 1950).
79
O czym informowała prasa powstańcza, por. „Barykada” 1944, 23 sierpnia, nr 12.
58
Struktury religijne
Obrzeża Warszawy
59
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
60
Struktury religijne
Podsumowanie
82
Relacja Anny Marii Szymańskiej w: Dzieci ’44, dz. cyt., s. 288.
61
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
62
Figura Chrystusa sprzed kościoła św. Krzyża przewrócona
we wrześniu 1944 roku (fot. niemiecka, autor nieznany, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
64
Struktury religijne
85
Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 13–15.
65
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
86
W. Gastpary, Protestantyzm w Polsce w dobie dwóch wojen światowych, cz. 2,
1939–1945, Warszawa 1981, s. 184–185.
87
A. Janowska, Księża i siostry diakonisy działający na terenie Ewangelicko-Augsbur-
skiej Parafii Świętej Trójcy w Warszawie, w: Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 25–27.
66
Struktury religijne
88
A. Sękowska, Zbór Ewangelicko-Reformowany w Warszawie w latach drugiej
wojny światowej, w: Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 34.
89
A. Janowska, dz. cyt., s. 27–28.
67
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Duszpasterstwo prawosławnych
90
„Mały Rocznik Statystyczny” 1939, s. 24.
91
S. Dudra, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny w obszarze polityki wyzna-
niowej oraz polityki narodowościowej Polski Ludowej i III Rzeczypospolitej, Warszawa
2019, s. 295.
92
Barbara Przywarska, AHM MPW.
68
Struktury religijne
93
Rozmowa autorki z ks. Doroteuszem Sawickim, duchownym prawosław-
nym; 30.12.2020.
94
Na podstawie materiałów udostępnionych autorce przez oo. Bazylianów,
opracowanych przez brata Romana Lepaka OSBM w styczniu 2021 roku.
69
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Żydzi
95
„Mały Rocznik Statystyczny” 1939, s. 24.
70
Struktury religijne
96
Szacunki są naprawdę niedokładne, bo trudno określić, co oznacza dokład-
nie pochodzenie żydowskie – czy przyjąć należy tu kryteria stosowane w hitle-
rowskich Niemczech, czy może jednak inne. Wg informacji udostępnianych przez
Muzeum Historii Żydów Polskich Polin walczyło ich w powstaniu kilkuset – py-
tanie pozostaje aktualne w odniesieniu do tych, którzy byli cywilami.
71
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Duszpasterstwo polowe
Duszpasterstwo wojskowe w konspiracji tworzono według tych samych
przepisów, które określały działanie duszpasterstwa polowego w II Rzeczy-
pospolitej: kapelanów obowiązywała podwójna podległość (przełożonym
kościelnym i wojskowym) oraz te same formy działania (np. w miejsce
rozkazów – nakazy)97. Rzeczywiste funkcjonowanie tajnych struktur ko-
ścielnych było utrudnione przez prześladowania, które dotknęły polskich
duchownych ze strony obu okupantów. Kapelanami w konspiracyjnych
strukturach Armii Krajowej zostawali między innymi kapelani Wojska Pol-
skiego z okresu II Rzeczypospolitej, jednak w związku z ich wywózkami,
aresztowaniami i śmiercią formacje te były na bieżąco już w czasie oku-
pacji zasilane przez „zwykłych” księży diecezjalnych.
97
P. Matusak, dz. cyt., s. 3.
72
Struktury religijne
98
D. Wieleba, Kapelani NSZ, „Myśl.pl: pismo społeczno-polityczne” 2012, nr 2,
s. 119–126.
73
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Okręg Warszawa-Miasto
Ks. Stefan Kowalczyk „Biblia”
Obwód I
Obwód VII
„Śródmieście” Obwód IV „Ochota” Obwód VI „Praga”
„Obroża”
Ks. Jan Ks. Jan Salamucha Ks. Jan Kitliński
Ks. Leon Pawlina
Wojciechowski „Jan” „Szczepan”
„Korab”
Obwód I
Obwód II „Żoliborz”
„Mokotów”
Ks. Zygmunt
Ks. Mieczysław
Trószyński „Alkazar”
Mielecki „Mietek”
99
P. Matusak, dz. cyt., s. 41. Podobnie: W.J. Wysocki, Duszpasterstwo Okręgu
Warszawskiego, w: Wielka Ilustrowana Encyklopedia…, t. 1, dz. cyt., s. 139–140.
Wysocki w tym samym haśle encyklopedycznym podaje, że dziekanem Obwo-
du VI „Praga” był ks. Franciszek Borowiec „Junosza”. Kapelan Pragi, ks. Jan Ki-
tliński, występuje w niektórych źródłach jako Antoni Kitliński – miał dwa imiona.
74
Struktury religijne
100
Cyt za: H. Sztandau, dz. cyt., 234.
101
M. Paszkiewicz, Nieco wspomnień i informacji związanych z powstaniem war-
szawskim, w: Udział kapelanów wojskowych w drugiej wojnie światowej, red. J. Hu-
meński, Warszawa 1984, s. 450.
75
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
102
W.J. Wysocki, dz. cyt., s. 140.
103
Dokumenty te zebrał i wydał Piotr Matusak: P. Matusak, dz. cyt., s. 24–27
i dokumenty w drugiej części jego książki.
104
Rozkaz nr 14 Komendanta Warszawskiego Okręgu AK gen. Antoniego
Chruściela „Montera”, cyt. za: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 185.
105
W. Zagórski, Wicher wolności. Wspomnienia powstańca, Warszawa 1990, s. 217.
76
Struktury religijne
106
Informacje według zestawienia Piotra Matusaka, który zamieszcza również
pełną listę odznaczonych. P. Matusak, dz. cyt., s. 24–27.
107
A. Bejnar-Bejnarowicz, „Biblia” powstańcza, czyli o księdzu Stefanie Kowalczy-
ku, w: Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 35.
77
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
108
K. Głąb, Wspomnienia kapelana powstańców praskich, w: „Chrześcijanin
w świecie” 1984, r. XVI, 131–132(8–9), Warszawa, s. 184–188.
109
Wspomnienie Stanisława Milczyńskiego „Gryfa”, cyt. za: Nasi bohaterowie.
Powstańcy 1944 roku. Warszawa, Wilanów, Powsin, Jeziorna, Konstancin, red. J. Świ-
stak, Warszawa 2015, s. 49.
78
Struktury religijne
81
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
110
Kronika parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu za lata 1933–1970.
82
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Sakrament Eucharystii –
Msze Święte i „komunia na barykadzie”
Msze Święte i przyjmowanie komunii to najczęściej wymieniane w źró-
dłach praktyki religijne czasu powstania. Katolicy wierzą, że dzięki Eucha-
rystii świat jest błogosławiony prawdziwą, żywą i materialną obecnością
Jezusa Chrystusa – stąd ogromne, najwyższe znaczenie tego sakramentu dla
tych, którzy świadomie wyznają tę wiarę, i ogromne staranie księży oraz
wiernych, żeby mimo przeciwności możliwe było jego sprawowanie. Księża
starali się dotrzeć z Komunią świętą również do tych, dla których udział
w Mszy Świętej (nawet polowej) nie był możliwy – a więc do piwnic, do
szpitali polowych czy nawet na barykady. To stąd się wzięło wspominane
czasem w mediach katolickich określenie „ze stułą na barykadzie”.
83
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
84
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
85
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Tabela 1. Adresy miejsc sprawowania Mszy Świętych
w poszczególnych dzielnicach – statystyka
Liczba
Liczba
Liczba adresów % konse-
Liczba adresów % na tle
adresów miejsc krowanych
adresów niedokład- Warszawy
dokładnych konsekro- w dzielnicy
nych
wanych
Stare
Miasto 37 29 8 9 24,3% 10,2%
Śródmieście
Południowe 74 59 15 7 9,5% 20,4%
Śródmieście
Północne 105 84 21 6 5,7% 28,9%
86
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
87
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
88
Msza święta na sali gimnastycznej w gmachu YMCA
przy ul. Konopnickiej (fot. Wojciech Marczyński, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
90
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
115
Codex Iuris Canonici 1917, can. 858. Interpretacja: M. Pastuszko, Post eucha-
rystyczny, „Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-historyczny” 1986, 29(1–2),
185–201.
116
J. Piekoszewski, Le Jeûne eucharistique, Paris, 1952, s. 91–100; M. Zegza,
Historia i problemy postu eucharystycznego, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 1955, t. 8,
nr 1, s. 47–57.
91
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
117
Krystyna Zwolińska-Malicka, AHM MPW.
118
Kartki z kalendarza w Muzeum Powstania Warszawskiego.
119
W. Sawicki, Ołtarze, s. 85, AAN, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajo-
wej Okręg Warszawa, Bataliony NOW AK „Gustaw” i „Harnaś”, sygn. 29.
120
S. Podlewski, Wierni…, dz. cyt., s. 395–396.
92
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Paramenty liturgiczne121
93
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
94
Dekoracja ołtarza przy teatrze Nowości
(fot. Wojciech Marczyński, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
przestronny. Na środku placu stoi kościół, więc żeby dostać się do ko-
ścioła, to trzeba kawałek placem przejść, a strzelanie do osoby na placu to
dla Niemców żadna trudność. Tak że nie wiem, jak ksiądz to załatwi». –
«Proszę pani, muszę! Tu ludzie czekają na spowiedź. Czekają na komunię,
czekają na Mszę. Muszę to załatwić!». Czy pani uwierzy, że na drugi dzień
była Msza, bo ksiądz jednak wieczorową porą przedostał się do tego ko-
ścioła i wszystko wziął, co było mu potrzeba?”123.
Zdarzało się jednak, że to nie (tylko) księdzu na organizacji świętej
liturgii tak zależało. Niektórzy z kapelanów mieli przyznane łączniczki,
które były współodpowiedzialne za przygotowanie liturgii – taką funkcję
pełniła m.in. Anna Hołubowicz-Gadkowska, autorka Pamiętnika łączniczki
kapelana, w którym opisuje wiele sytuacji, kiedy pod ostrzałem biegła do
kościoła na Gdańską, żeby stamtąd przynieść rzeczy, których już brakło –
marymoncki kościół znajdował się wówczas już na terenach opuszczonych
przez Polaków124.
Z kolei bohaterką dla rannych w jednym ze szpitali w Śródmieściu
Południowym stała się sanitariuszka Halina Kuropatwińska-Świdowa,
dzięki której poświęceniu udało się zorganizować dla nich Mszę Świętą
w niedzielę 17 września. W szpitalu zjawił się bardzo oczekiwany przez
wszystkich ksiądz i powiedział, że nie ma możliwości odprawić Mszy
Świętej, ponieważ wszystkie potrzebne rzeczy zostawił w innym miejscu,
a ze względu na ostrzał nie ma sposobu, żeby się tam udać. Wspomniana
sanitariuszka, widząc rozczarowanie powierzonych jej rannych, ofiaro-
wała swoją pomoc – dowiedziała się od księdza, gdzie dokładnie zostawił
paramenty i ruszyła, żeby je zdobyć. Mimo ogromnego niebezpieczeń-
stwa udało jej się wykonać to zadanie: „Ksiądz już czekał; nie mogąc
złapać tchu, wyciągnęłam do niego koszyk. Twarze rannych się rozja-
śniły. Rozległ się radosny szmer dookoła i pod moim adresem rzucano
wdzięczne spojrzenia”125.
123
Krystyna Bielniak, AHM MPW.
124
A. Hołubowicz-Gadkowska, Pamiętnik łączniczki kapelana, Londyn 1995.
125
H. Kuropatwińska-Świdowa, Wspomnienia z okresu wojny i powstania war-
szawskiego, Warszawa 2017, s. 85–87.
96
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
97
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
128
Relacja Danuty Cichockiej „Anielki” w: Pełnić służbę. Z pamiętników i wspo-
mnień harcerek Warszawy 1939–1945, red. A. Zawadzka, Z. Zawadzka, Warszawa
1983, s. 212.
129
Elżbieta Skrzyńska, AHM MPW.
130
Jerzy Kuncewicz, AHM MPW.
98
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
131
E. Radziszewska, dz. cyt., s. 227–228.
132
M. Okońska, dz. cyt., s. 92.
133
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), Archiwum Franciszkanek Mi-
sjonarek Maryi, wpis z 21 sierpnia.
99
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
134
J. Warszawski, Ostatnia Msza św. Powstania, w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt.,
s. 296–309.
135
Relacja Jadwigi Rużyłło-Stasiakowej w: Ludność cywilna…, t. 1, cz. 1, dz. cyt.,
s. 223.
136
T. Komorowski, Powstanie warszawskie, Warszawa 2004, s. 179–180.
100
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Ich spokój udzielał się nieraz wiernym, jak wspominała Barbara Gancar-
czyk-Piotrowska: „Pierwsza [Msza] odprawiana była na Długiej 7, na par-
terze w korytarzu. Było dużo osób. Słychać było uderzające pociski «szafy»,
ale ksiądz Rostworowski nie przerywał. Przed podniesieniem dwa piętra
wyżej trafił pocisk. Na kilka minut nabożeństwo zostało przerwane, by po-
sprzątać gruz z ołtarza i zapalić świece. Spokój ojca Tomasza udzielił się
wszystkim. Nikt nie panikował, nie uciekał. Spokojnie posprzątano. Pociski
ciągle spadały, przy następnych wybuchach mogliśmy mieć mniej szczęścia,
dlatego ksiądz udzielił wszystkim rozgrzeszenia i dalej odprawiał”137.
Wierni reagowali jednak różnie – czasem również pozostawali na miej-
scach, czasami ksiądz, odprawiając Mszę Świętą w takich warunkach, zo-
stawał prawie sam: „Potem jeszcze taki moment pamiętam, 15 sierpnia,
dzień żołnierza, dzień Matki Boskiej. Poszliśmy do kościoła na ulicy Mo-
niuszki, był nieduży kościół. Zaczęło się okropne bombardowanie, kościół
właściwie opustoszał zupełnie, wszyscy pouciekali, każdy się krył, ale
ksiądz w dalszym ciągu odmawiał Mszę Świętą. Biały jak kreda, ale od-
mawiał. Sypią się witraże, szkło, w kościele pełno kurzu, dymu, bo bomby
dosłownie dookoła padają. Ksiądz nie przerwał Mszy. Bardzo nam tym za-
imponował”138. Z dużą dozą pewności można powiedzieć, że duchowni nie
byli pozbawieni uczucia strachu i lęku, natomiast na ile wiadomo, w wielu
momentach potrafili stawić mu czoła (zapewne też nie zawsze).
Inną taką Mszę Świętą wspomina sanitariuszka batalionu „Zośka”:
„Msza była w piwnicy, zaraz po ofiarowaniu nastąpiło bombardowanie.
Część osób została zasypana, rozsypały się komunikanty przygotowane
do konsekracji. Ksiądz akurat przeżył, pomagał w akcji ratunkowej, a na
koniec udzielił wszystkim absolucji”139.
Dla księży posługujących podczas powstania takie sytuacje były dużym
wyzwaniem – jedno z bombardowań podczas Mszy wspomina o. Tomasz
Rostworowski: „w niedzielę 20 sierpnia odprawiałem Mszę św. na korytarzu
na parterze dla personelu szpitalnego. Przed samym Podniesieniem huknęła
137
Wspomnienie Barbary Gancarczyk w: M. Czerwińska-Buczek, Powstańcy ’44.
Bohaterowie i świadkowie. Rozmowy i relacje, Warszawa 2015, s. 127.
138
Stefan Meissner, AHM MPW.
139
Absolucja – rozgrzeszenie, w tym wypadku w obliczu śmierci; Pamiętniki
baonu Zośka, t. 2, Starówka, red. J. Snitko-Rzeszut, T. Sumiński, Warszawa 2012,
s. 229–231.
101
Msza święta w jednej z piwnic na Marszałkowskiej
(fot. Eugeniusz Lokajski „Brok”, ze zbiorów MPW)
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
seria krów, tzn. sześć ciężkich pocisków w sam róg budynku; wszystkich
nas obsypało i zakurzyło doszczętnie, ale wyszliśmy bez szwanku. Z kielicha
musiałem wino przelać do ampułki, kielich wyczyścić i napełnić z powrotem.
Dobrze, że to przed konsekracją! Druga seria takich samych pocisków w to
samo miejsce nastąpiła po ostatniej Ewangelii. Wyszedłem okurzony jak
młynarz”140. Moment opisywanych bombardowań miał zatem znaczenie
o tyle, że po konsekracji ratowanie Najświętszego Sakramentu stawało się
kolejnym problemem do rozwiązania – być może było tak ranem 5 sierpnia
na Woli u redemptorystów: „już około 5.00 rano o. Müller odprawiał Mszę
św. przy głównym ołtarzu, podczas której wielki pocisk (bomba?) eksplo-
dował obok prezbiterium i zwalił ołtarz, a pod jego gruzami znalazł się Naj-
świętszy Sakrament. Czy były to postacie konsekrowane podczas Mszy św.?
Możliwe, gdyż młoda relatorka [Henryka Ditrych – przyp. autorki] dodaje,
że «po godzinie czasu braciszkowie odzyskali drogocenny skarb i o. Müller
dokończył przy bocznym ołtarzu Mszę św. […]»”141.
Ze świeckiego punktu widzenia można zadać pytanie: czy była taka ko-
nieczność? Narażać swoje życie podczas Mszy Świętej jedynie po to, aby ją
dokończyć? Wydaje się, że do zrozumienia takiego zachowania ówczesnych
księży konieczna jest próba przyjęcia katolickiej perspektywy – podczas
liturgii eucharystycznej następuje konsekracja chleba i wina i to, co na
ołtarzu, staje się Najświętszym Sakramentem, a więc Ciałem Chrystusa,
Bogiem ukrytym pod postacią chleba. Kwestia przerywania Mszy była
zresztą regulowana przez ówczesne przepisy liturgiczne, które pozwalały
na to dla słusznej przyczyny. Przy ocenie słuszności tejże należało brać pod
uwagę zarówno ważność powodu, jak i moment Mszy Świętej. I tak: „[…]
gdy kanon się rozpocznie, a nawet między konsekracją i komunią, wolno
jest celebransowi przerwać Mszę z obawy swojej śmierci albo z obawy
profanacji Przenajświętszego Sakramentu przez zalew rzeki albo przez
popękane ściany kościoła lub dachu; gdy wreszcie jest konieczność udzie-
lenia pomocy duchownej umierającemu choremu”142. W przypadku wcze-
śniejszych momentów Mszy Świętej – obrzędów wstępnych, liturgii słowa,
140
T. Rostworowski, Szerzyć królestwo. Wspomnienia i dzienniki 1939–1972,
oprac. T. Pronobis, S.J. Rostworowski, Warszawa 2004, s. 110.
141
Pamiętamy o Was… Pamięci 30 redemptorystów zamordowanych w powstaniu
warszawskim, oprac. J. Dołbakowski, M. Sojka, Warszawa 2000, s. 16.
142
A. Nowowiejski, Msza Święta, s. 285.
103
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Pierwsza komunia
143
Przepisy odnosiły się również do tego, w jaki sposób dana Msza winna być
dokończona – tj. kiedy po przerwie zaczynało się ją od tego momentu, w któ-
rym się ją przerwało, a kiedy powinno się rozpocząć odprawianie od początku.
Podobnie regulowane było także to, kto powinien tę Mszę kończyć (ten czy inny
kapłan). Dokładnie to opisuje biskup Nowowiejski w swoim dziele o Mszy Świę-
tej (patrz przypis wyżej).
144
Inaczej niż w Kościele prawosławnym i w Kościołach orientalnych (rów-
nież zjednoczonych z Rzymem), gdzie sakrament Eucharystii mogą przyjmować
wszyscy ochrzczeni, niezależnie od wieku.
145
Antonina Chobotko, AHM MPW.
104
Pamiątka pierwszej Komunii świętej Teresy Olczak
(fot. ze zbiorów Archiwum MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
146
Wspomnienia s. Tytusy (Kazimiery Chodyczko), cyt. za: A. Puścikowska,
dz. cyt., s. 161.
147
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), cyt. za: A. Puścikowska,
dz. cyt., s. 171.
148
Krystyna Zborowska, AHM MPW.
106
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Niemcy
107
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
starały się zadbać o należytą dla nich opiekę medyczną oraz duchową.
Zmartwychwstanka Emilia Radziszewska wspomina rozmowy z rannymi
przed poważnym zabiegiem: „Siostra zwraca się do katolików i oznajmia
im, że operacja jest konieczna. Czy chcą przedtem wyspowiadać się
i przyjąć Komunię św.? – Tak, tylko Schaum-Lefevre wyraża wątpliwości.
Jest już po południu, a on nie jest na czczo. Czy tak można? – Można,
w takich wypadkach można. Kościół – dobra Matka pozwala na to”149.
O Niemcu-katoliku przyjmującym codziennie Komunię świętą pisze rów-
nież w swoich wspomnieniach o. Tomasz Rostworowski.
Mimo wszystko wśród Niemców katolików było mniej niż wśród Po-
laków – społeczeństwo niemieckie od czasów reformacji dzieliło się na
katolików i protestantów. Po latach indoktrynacji nazistowskiej ich religij-
ność w ogóle uległa dużemu osłabieniu. Jedna z sióstr urszulanek z Moko-
towa wspomina niemieckiego porucznika, który zajmował się ewakuacją
sióstr z ich klasztoru, w związku z czym miały z nim kontakt przez kilka
dni. Relacje układały się różnie, choć gdy siostry dowiedziały się, że po-
rucznik jest katolikiem, nabrały nadziei na to, że mimo wszystko uda im
się z nim porozumieć. I rzeczywiście, choć był on najpierw dość ostro
nastawiony do obecności księdza, po kilku dniach sam zapowiedział swoją
obecność na kolejnej Mszy Świętej: „Wnet był ołtarzyk na korytarzu, i tu
rano ksiądz profesor odprawił Mszę Świętą. Na klęczniku z Mszalika pani
Potockiej modlił się Leutnant150, pierwszy raz od pięciu lat na Mszy Świę-
tej”151. Skoro od pięciu lat, to znaczy, że nie miał okazji, możliwości lub
chęci uczestniczyć w Mszy Świętej od początku wojny…
Jak można się spodziewać po strukturze religijnej narodu niemieckiego,
wśród niemieckich chrześcijan byli również ewangelicy. Niektórzy z nich,
ujęci opieką, jakiej doznawali ze strony polskiego (katolickiego w więk-
szości) personelu, decydowali się na zmianę wyznania i również przyjmo-
wali Komunię świętą.
Opisywane przypadki to historie jednostkowe, podobne praktyki nie
miały charakteru powszechnego. Przynajmniej kilku księży zginęło podczas
powstania właśnie w trakcie odprawiania Mszy. Jednak wśród okropności
149
E. Radziszewska, dz. cyt., s. 52.
150
Leutnant – niem. porucznik.
151
K. Baranowska, T. Ledóchowska, T. Hoffmann, dz. cyt., s. 99.
108
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
wojny te pojedyncze historie dawały nadzieję, że jest coś lub Ktoś, kto może
skłócone narody chociaż na chwilę połączyć.
W kilku relacjach powtarza się nazwisko niemieckiego kapelana, księdza
Schultza, który prawdopodobnie posługiwał katolikom po stronie niemiec-
kiej, a także ratował paramenty liturgiczne z niektórych warszawskich
kościołów, jak na przykład z kościoła redemptorystów na Karolkowej –
przybył tam ok. 10 sierpnia, a zatem już kilka dni po zamordowaniu zakon-
ników. Widząc, że kościół jest „bezpański”, postarał się ocalić przynajmniej
część jego wyposażenia. W kolejnych tygodniach przewoził ornaty, szaty
i naczynia liturgiczne do sióstr szarytek do Sochaczewa, parafii w Błoniu
oraz do internowanego w Milanówku arcybiskupa Szlagowskiego152.
152
Pamiętamy o Was…, dz. cyt., s. 95 i nn.
109
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Taka polska Msza to była piękna, jak sobie zaśpiewaliśmy O Panie, który
jesteś w niebie, wyciągnij sprawiedliwą dłoń, to ludzie płakali”153.
110
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Kobiety w liturgii
154
Teresa Tyrajska, AHM MPW.
155
Wspomnienie Stanisława Milczyńskiego „Gryfa”, cyt. za: Nasi bohaterowie…,
dz. cyt., s. 49.
156
Por. CIC 1917, kanon 813, par. 1.
157
Por. CIC 1917, kanon 813, par. 2.
111
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
158
A. Hołubowicz-Gadkowska, dz. cyt., s. 27.
159
Tamże, s. 28.
160
A. Puścikowska, dz. cyt., s. 81.
161
Por. CIC 1917, kanon 845, par. 1 i 2.
112
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
162
Żeby być precyzyjnym: w krajach Europy Zachodniej widok już wcale nie
rzadki, natomiast w Polsce niemal niespotykany.
163
Ksieni – tu: przełożona kanoniczek (przyp. autorki).
164
Z. Umiński, Kanoniczki 1944, Warszawa 1988, s. 117.
165
M. Okońska, dz. cyt., s. 32.
113
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Tamże, s. 37.
166
114
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Tamże.
168
115
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Akcenty patriotyczne
116
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
117
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
118
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
171
O komunii dla rannych szerzej napisano w ostatnim rozdziale tej części
książki, opisując sakrament ostatniego namaszczenia.
172
T. Rostworowski, dz. cyt., s. 110.
173
A. Szatkowska, Był dom… Wspomnienia, Kraków 2006, s. 171.
119
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
«Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa – powtarzam w myślach. – Boże,
nie pamiętam, co się do Ciebie w tym momencie mówi? Nie jestem godny
byś zamieszkał w sercu moim…»”174.
Komunia poza Mszą Świętą udzielana była również ludności cywilnej,
gdy nie było czasu lub innych warunków, aby wszędzie odprawić nabo-
żeństwo. Jedną z takich sytuacji wspomina Jerzy Ekner: „[…] przyszedł
ksiądz, który obchodził wszystkie piwnice. Ksiądz przyszedł z komunią.
Z Komunią świętą. Zorganizowano […] zwykły taboret kuchenny, nakryty
białą, czystą chustką, na której ksiądz położył korporał z puszką z Komunią
świętą. Obok szklaneczka z wodą do umycia palców dla celebransa tej li-
turgii po rozdaniu komunii i zwykła stearynowa świeczka. To było jedyne
wyposażenie tego ołtarza. Liturgia była bardzo krótka: rachunek sumienia,
absolucja in articulo mortis – to jest na wypadek śmierci, udzielenie komunii,
błogosławieństwo i ksiądz powiedział «Zostańcie z Bogiem». I poszedł”175.
Innym przypadkiem udzielania komunii poza Mszą Świętą były opi-
sywane już wcześniej sytuacje, w których udzielały jej kobiety – przeło-
żone zakonne. Przy jednym z tych wydarzeń pojawił się motyw „ratowania
Najświętszego Sakramentu”, tj. niepozostawiania go w miejscu, które się
opuszcza w obawie przed tym, co zrobią z nim żołnierze nieprzyjaciela. Jak
już kilkukrotnie wspominano, zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego,
konsekrowana hostia jest Ciałem Chrystusa, a więc największą świętością,
i już we wcześniejszych epokach zdarzały się historie, w których niektórzy
święci wręcz narażali swoje życie, aby uchronić Najświętszy Sakrament
przed świętokradztwem czy profanacją. Wśród wspomnień z powstania
dosłownie pojedyncze opowiadają o wydarzeniach tego typu, jednak mimo
wszystko warto je odnotować. Władysław Chyra „Kalinowski” wspomina
następującą sytuację: „[…] padła Starówka, a Niemcy nacierali już z Po-
wiśla na Śródmieście. Por. «Mietek» wybrał kilku z nas, aby zatrzymać na-
tarcie niemieckie na terenie kościoła Św. Krzyża. […] Ja znalazłem się sam
w kaplicy Matki Boskiej. W kaplicy zobaczyłem rozbity ołtarz i rozsypane
komunikanty na podłodze. Nie chcąc dopuścić do profanacji, zebrałem je
i zjadłem”176. Trudno wyrokować z opisanej historii, czy komunikanty były
174
L. Hałko, Kotwica herbem wybranym, Warszawa 1999, s. 97–98.
175
Jerzy Ekner, AHM MPW.
176
Wspomnienie W. Chyry w: T. Okolski, Batalion „Dzik” w powstaniu warszaw-
skim, oprac. J. Kulesza, Warszawa 1994, s. 348.
120
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
177
Wspomnienie Anny Szymańskiej w: Dzieci ’44, dz. cyt., s. 298.
121
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
178
Zenon Hajdukiewicz, We wsiach podwarszawskich i w płonącej Warszawie, w:
Exodus Warszawy…, t. 1, dz. cyt., s. 295.
179
Stefan Kieniewicz i Zofia z Sobańskich, Relacja na dwa głosy, w: Exodus War-
szawy…, t. 1, dz. cyt., s. 338.
180
Stanisława Damaszko, Z obozu koncentracyjnego w Ravensbruck, w: Exodus
Warszawy…, t. 2, dz. cyt., s. 185.
122
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
181
W. Rüger, Nasze nabożeństwa w powstaniu warszawskim, w: Kościół a Powsta-
nie…, dz. cyt., s. 116; A. Sękowska, Nabożeństwa, w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt.,
s. 117.
182
Relacja przekazana przez Jadwigę Tomaszewską-Podrygałło „Isię”, Ksiądz-
-Powstaniec. Pamięci ks. Zygmunta Kuźwy, zbiory Muzeum Powstania Warszawskiego.
123
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
183
Zygmunt Kuźwa „Pleban” zginął 30 września 1944 r. W. Knedler, „Pleban”,
w: Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 280.
184
Nanny Uggla, W Służbie Bogu i Ojczyźnie (na Szpitalnej 5 i później), w: Ewan-
gelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 261.
185
Relacja przekazana przez Jadwigę Tomaszewską-Podrygałło „Isię”, Ksiądz-
-Powstaniec. Pamięci ks. Zygmunta Kuźwy, zbiory Muzeum Powstania Warszawskiego.
124
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Sakrament pojednania –
spowiedź i rozgrzeszenie in articulo mortis
„Warszawa umiera, ale w stanie łaski” – pisała Maria Okońska w swoim
wspomnieniu z powstania. Dla niej świadomość tego, że część miesz-
kańców Warszawy podczas zrywu przeżywa zwrot ku Bogu i dzięki temu
nawet jeśli ginie, to w łasce uświęcającej, pogodzona z Nim, była realnym
pocieszeniem. Z chrześcijańskiej perspektywy, która słowami liturgii
186
Maria Skierska, Ze wspomnień…, „Jednota” 1976, nr 7–8, rocznik XX. Cyt.
za: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 117.
187
Jadwiga Lissowska-Wolff „Jagoda” w: E. Ajewski, Mokotów walczy 1939–1944.
Relacje, t. 7, s. 97–98.
125
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
126
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Znalazłem też fryzjera, ponieważ włosy mi rosły coraz dłuższe i robiły się
coraz jaśniejsze […]”189.
Stąd w różnych wspomnieniach czy dziennikach obejmujących jeszcze
ten czas tuż przed powstaniem mamy wielokrotnie zapisane obserwacje
kolejek do spowiedzi, które – w takim rozmiarze – w Warszawie widziano
jedynie przed Świętem Wielkiej Nocy: „[…] do dzisiaj pamiętam, jak
w ostatnią niedzielę przed Powstaniem w kościołach warszawskich [a ja
byłem konkretnie w parafii Świętego Krzyża (…)] przed konfesjonałami
ustawiały się ogromne kolejki, mężczyzn, i to głównie młodych. I mnie
się skojarzyło, że takie kolejki można było widzieć w Warszawie tylko
w Wielkim Poście, w Niedzielę Palmową. Tego typu, tej wielkości. A tu
jeszcze bardziej dziwne, bo sami młodzi ludzie. A każdy liczył się z tym,
że może zginąć i przygotowywał się w ten sposób na drogę do wiecz-
ności”190. Spowiedzi przed powstaniem wspominał także ks. Wincenty
Marczuk: „Bezpośrednio przed wybuchem powstania wiele młodzieży,
zwłaszcza żeńskiej (łączniczki, sanitariuszki), przystępowało do spowiedzi
i Komunii świętej”191. Obserwacje dużej liczby spowiedzi młodych osób
w ostatnich dniach lipca powtarzają się także we wspomnieniach innych
kapelanów z różnych dzielnic Warszawy, a także z podwarszawskich miej-
scowości – na przykład z Lasek, gdzie kapelanem był ks. Stefan Wyszyński.
Można powiedzieć, że w czasie samego powstania przyjęcie sakramentu
pokuty było znacznie mniej skomplikowane logistycznie niż zorganizo-
wanie Mszy Świętej: wystarczyła sama obecność księdza, żeby wyspowiadał
chętnych lub udzielił rozgrzeszenia w obliczu śmierci. Wprawdzie znów,
zgodnie z literą obowiązującego wówczas prawa kanonicznego, właściwym
miejscem spowiedzi były kościół lub kaplica. Dodatkowo poza konfesjo-
nałem nie można było spowiadać kobiet, z wyjątkiem chorych lub z powodu
innej ważnej konieczności; wówczas było to dozwolone, ale kanony pod-
kreślały wagę zachowania szczególnej ostrożności – zapewne ze względu
na możliwość zgorszenia powodowanego przebywaniem księdza z kobietą
sam na sam. Podobnie zatem jak z Eucharystią – najlepiej byłoby w miejscu
189
A. Borowiec, Chłopak z Warszawy. Powstanie warszawskie oczami szesnastolet-
niego żołnierza, Poznań 2014, s. 208.
190
Stanisław Czermiński, AHM MPW.
191
Relacja ks. Wincentego Marczuka w: Ludność cywilna…, t. 1, cz. 2, dz. cyt.,
s. 130.
127
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
192
J. Odziemkowski, Wojciecha św. kościół, w: Wielka Ilustrowana Encyklopedia
Powstania Warszawskiego, t. 2, Warszawa 2006, s. 412.
128
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
193
A. Czajkowski, Wspomnienia o Powstaniu w Śródmieściu, w: Kościół a Powsta-
nie…, dz. cyt., s. 212.
194
Dokonana ofiara. Z przeżyć ss. Sakramentek w Warszawie. Powstanie 1944 r.,
Warszawa 1948, s. 7.
195
Komunikat duszpasterstwa wojskowego z dnia 12 VIII 1944, zbiory Muzeum
Powstania Warszawskiego.
129
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
196
Krzysztof Czarnocki, AHM MPW.
197
Janusz Tarnowski, AHM MPW.
198
Jerzy Kublik, AHM MPW.
199
Janina Chmielińska, AHM MPW.
130
Spowiadająca się łączniczka (fot. autor nieznany, źródło: S. Podlewski,
Wierni Bogu i Ojczyźnie, Warszawa 1985, wkładka)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
200
J. Kurdwanowski, Mrówka na szachownicy, Warszawa 2014, s. 204.
201
K. Baranowska, T. Ledóchowska, T. Hoffmann, dz. cyt., s. 89.
202
Jedno z takich nawróceń – nawrócenie pana Andrzeja – opisuje w swoim
dzienniku siostra Emilia: E. Radziszewska, dz. cyt., s. 239–241.
132
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
203
M. Palm, Widziane ze schronu, Częstochowa 2001, s. 103–104.
204
Janusz Tarnowski, AHM MPW.
205
O. Józef Warszawski SJ (przyp. autorki).
206
Stanisław Krupa, AHM MPW.
207
Fragment wspomnień: W. Kielanowski, Pierwszy i ostatni dzień Powstania, w:
„Jeleniowcy”: wspomnienia żołnierzy Pułku AK „Jeleń”, red. tegoż, Warszawa 1989, s. 86.
133
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Dla katolików szczególnie ważne jest to, aby umrzeć w stanie łaski uświę-
cającej – pojednania z Bogiem. Z tego właśnie względu Kościół katolicki
przewiduje w szczególnych przypadkach inne formy uzyskania rozgrze-
szenia, gdy warunki nie pozwalają na uzyskanie go drogą „zwyczajną”, to
znaczy przez spowiedź indywidualną.
Po pierwsze Kościół przewiduje formę spowiedzi powszechnej:
„W przypadku szczególnych okoliczności można zastosować wspólnotową
celebrację pojednania z ogólną spowiedzią i ogólnym rozgrzeszeniem.
Taka szczególna konieczność może zaistnieć, gdy zachodzi bliskie nie-
bezpieczeństwo śmierci, a kapłan lub kapłani nie mieliby czasu wysłuchać
spowiedzi każdego penitenta. Może ona zaistnieć również wtedy, gdy jest
dużo penitentów, a mało spowiedników, tak że nie mieliby oni możliwości
należytego wyspowiadania wszystkich w odpowiednim czasie i wielu peni-
tentów bez własnej winy zostałoby pozbawionych przez dłuższy czas łaski
sakramentalnej lub Komunii świętej. W takim przypadku wierni dla waż-
ności rozgrzeszenia muszą postanowić wyspowiadać się indywidualnie ze
swoich grzechów, gdy tylko będą mieli do tego okazję. Ocena, czy rzeczy-
wiście zachodzą warunki wymagane do ogólnego rozgrzeszenia, należy do
biskupa diecezjalnego”208. Co więcej, sakrament ostatniego namaszczenia
(dziś: namaszczenia chorych) ze swojej natury zawiera w sobie rozgrze-
szenie, a kapłani ponadto są upoważnieni do udzielania osobom w stanie
zagrożenia życia warunkowego rozgrzeszenia.
208
Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 1994, nr 1483. Jest to ujęcie z Kate-
chizmu Kościoła Katolickiego późniejszego niż opisywane wydarzenia, gdyż wy-
danego w latach 80. XX wieku. Wydaje się ono nie stać w sprzeczności z prawem
kanonicznym z 1917 roku.
134
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
209
K.L. Zapała, Kronika domu na Potoku w Warszawie. Ul. Tylżycka 2, rękopis,
cz. I, s. 26; cyt. za: A. Puścikowska, dz. cyt., s. 81.
135
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
136
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
212
Medard Parysz, AHM MPW.
137
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Sakrament małżeństwa
Powstańcze śluby są tematem wyjątkowo emocjonującym. Swoistą radością –
tworzeniem nowych związków małżeńskich i nadzieją – kontrastują z ponurą
rzeczywistością walczącej Warszawy, wszechobecną śmiercią i cierpieniem.
Miłość była czymś, co pomogło ówczesnym ten trudny czas przetrwać, nie
poddać się i walczyć do końca. Jednocześnie perspektywa niepewności jutra
prowokowała podejmowanie przez młodych ludzi znaczących decyzji „na całe
życie” – choć nie było wiadomo, jak długo to życie jeszcze będzie trwać.
Mieczysław Kurzyna „Miecz”, opowiadając historię jednego z powstań-
czych ślubów, komentuje takie wydarzenia w następujący sposób: „Nie
należy sobie wyobrażać Powstania jako pasma bezustannych czynów bo-
haterskich czy czynów w ogóle. Walki toczyły się oczywiście bezustannie,
ale ludzie są tylko ludźmi, musieli odpoczywać, od czasu do czasu także
213
Chrześcijanie, B. Bejze (red.), t. II, Warszawa 1976, s. 512–534. Cyt. za: Po-
magał w sercach odnajdywać Boga. Sto i więcej wspomnień świadków życia ojca Toma-
sza Rostworowskiego TJ, T. Pronobis, S.J. Rostworowski (red.), Lublin 2010, s. 89.
214
A. Puścikowska, dz. cyt., s. 215.
138
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
215
Cyt. za: W. Bartoszewski, Dni walczącej Stolicy. Kronika Powstania Warszaw-
skiego, Warszawa 2004, s. 122.
139
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
216
Na podstawie danych od Ewy Berbeckiej zebranych przez nią do pracy ma-
gisterskiej oraz danych z Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego.
217
Janusz Tarnowski, AHM MPW.
140
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
że mogło być ich nawet dwa razy więcej218. Niestety informacji tej w książce
nie opatrzono przypisem, zatem nie wiadomo, jakie „oficjalne statystyki” brano
pod uwagę. Te znane dzisiaj w żaden sposób nie sumują się do 256. A jednak
podobną informację (być może za wspomnianą książką) podaje Adrian So-
bieszczański, przewodnik po Warszawie, w wielu wywiadach internetowych.
Z kolei liczbę „dwa razy więcej” (i to dokładnie dwa razy więcej – 512)
podaje się na końcu filmu Żółta bluzka ze spadochronu (2007)219.
Tymczasem trudno znaleźć dla tych liczb oparcie w źródłach: nie we
wszystkich parafiach prowadzono księgi metrykalne; nawet jeśli takowe
księgi prowadzono, to niekoniecznie się zachowały. Te, które przetrwały do
naszych czasów, dokumentują 48 ślubów (dane z parafii cywilnych, brak da-
nych z parafii wojskowej)220. Oczywiste jest, że podczas powstania zawarto
znacznie więcej małżeństw – ze wspomnień dowiadujemy się o ślubach,
których nie ma w księgach metrykalnych. Śluby powstańców prawdopo-
dobnie dokumentowano w parafii wojskowej, a nie w parafiach cywilnych;
część ślubów zapisano w księgach małżeństw dopiero kilka lat po wojnie,
nie zawsze w parafiach warszawskich. Choćby w przypadku parafii św.
Barbary część wpisów dotyczących ślubów z powstania jest wpisana do-
piero w 1945 roku, w parafii katedralnej wpisy o ślubach z lata 1944 roku
można znaleźć jeszcze w 1947 i 1948 roku. Trudno nawet powiedzieć, jak
szeroko należałoby sprawdzać księgi metrykalne, żeby na trafić na takie
wpisy terminus post quem. Ponadto być może należałoby uzyskać informacje
w parafiach zamiejscowych, ponieważ wielu warszawiaków po wojnie już
nigdy nie powróciło do Warszawy (czy nawet do Polski), mogli zatem
zadbać o załatwienie formalności gdzie indziej – i tu możliwości powoli
218
S. Koper, Miłość w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 2013, s. 59. Z kore-
spondencji z autorem wynika, że liczbę tę wyniósł z innego opracowania, jednak
nie wiadomo, jakiego konkretnie.
219
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007, 24:30–45.
Można to uznać za matematyczny przesąd, niemniej zarówno 256, jak i 512 to
potęgi dwójki, co w obliczu braku źródeł potwierdzających tezę czyni te informacje
jeszcze bardziej podejrzanymi.
220
Na podstawie ksiąg metrykalnych parafii warszawskich. Dane uzyskane od Ewy
Berbeckiej, autorki pracy Miłość w Powstaniu Warszawskim jako społeczny mechanizm
przetrwania (Uniwersytet Warszawski, 2012) oraz z Archiwum Urzędu Stanu Cy-
wilnego m. st. Warszawy (wpisy z ksiąg małżeństw odpowiednich parafii między
1 sierpnia a 9 października 1944 r. oraz niektórych parafii z lat 1945–1948). Po do-
daniu danych z prawego brzegu Wisły i okolicznych parafii ślubów nadal nie jest 256.
141
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
221
Patrz: poprzedni przypis.
142
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Ceremonia ślubna
222
Sam przebieg liturgii ślubnej jest opisany dokładnie niżej, przy opisie ślubu
państwa Biegów.
223
Wywiad z Bolesławem Biegą, http://dziennikzwiazkowy.com/polonia/po-
wstanczy-slub-i-jego-ciag-dalszy-w-usa/, dostęp 27.05.2019.
224
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007, 15:28–15:47.
143
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Niezwykłe opowieści
225
Na podstawie: Bolesław Biega, AHM MPW; wypowiedzi Alicji i Bolesława,
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007, passim; kroni-
ki powstańcze: Powstanie warszawskie, reż. J. Komasa, Polska 2014, 50:39–51:45;
http://dziennikzwiazkowy.com/polonia/powstanczy-slub-i-jego-ciag-dalszy-w-usa/,
dostęp 27.05.2019.
144
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
145
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
przez wiele lat. Film zachował się do dziś i został pokolorowany oraz wy-
korzystany w dokumencie Powstanie warszawskie w reżyserii Jana Komasy.
Analizując film i porównując kolejne obrazy z tym, co o obrzędzie za-
warcia małżeństwa jest napisane w Mszale rzymskim, możemy zaobser-
wować, że wszystko prawdopodobnie odbywało się zgodnie z przewi-
dzianym, niezbyt skomplikowanym rytuałem – po kwestii kapłana (sądząc
z kontekstu i sekwencji obrazów, modlitwie błogosławieństwa obrączek)
nastąpiło włożenie obrączek przez księdza na przedostatnie palce prawych
dłoni nowożeńców, następnie ich ręce zostały związane stułą, a Bolesław
wypowiadał jakieś słowa (prawdopodobnie powtarzane za księdzem słowa
przysięgi). Widać uśmiech pani młodej zapewne po słowach „Wszystkich
tu obecnych biorę sobie na świadków, aby w razie potrzeby o niniejszym
małżeństwie, w obliczu Boga zawartem i przez Kościół zatwierdzonem
świadczyć mogli”227, na koniec wszyscy robią znak krzyża – prawdopo-
dobnie przy słowach: „Kogo Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela.
Małżeństwo, któreście między sobą zawarli, ja powagą Kościoła kato-
lickiego potwierdzam i błogosławię. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świę-
tego”228. Z analizy sekwencji kadrów filmu wynika zatem, że ceremonia
zaślubin przebiegała zgodnie z obrzędami przewidzianymi przez Kościół.
Ślub, o którego terminie państwo młodzi podjęli decyzję dosłownie
z dnia na dzień, zmienił ich życie na 75 lat, aż do śmierci Alicji we wrze-
śniu 2019 roku.
227
Mszał rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, oprac. G. Lefebrve, tłum.
S. Świetlicki, H. Nowacki, Bruges 1931, s. 1849.
228
Tamże.
229
Na podstawie: Krystyna Wize-Łyczywek, AHM MPW; relacja Krystyny Ły-
czywek, w: Mieszkańcy Warszawy w czasie Powstania 1944, oprac. Magda Szymań-
ska, Warszawa 2016, s. 54–55.
146
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
147
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
233
Krystyna Łyczywek, AHM MPW.
234
Na podstawie: J. Nowak-Jeziorański, Kurier z Warszawy, Kraków 2005,
s. 350–351.
235
Tamże, s. 350.
148
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Maria Róża Nowotna „Róża” i Jan Walc „Jasio” podjęli decyzję o ślubie już
przed powstaniem, choć nie wyznaczyli sobie konkretnej daty. Na zorgani-
zowanie ślubu i przyjęcia po nim zwyczajnie nie było ich stać. Jan pisał do
swojego ojca do obozu jenieckiego prośbę o zgodę na małżeństwo z Różą
i jeszcze przed powstaniem tę zgodę uzyskał.
O dacie ślubu zdecydował w pewien sposób ich dowódca. Bodajże
6 sierpnia zginął jeden z pracowników szpitala na Poznańskiej 11 prowa-
dzonego przez siostry Rodziny Maryi i aby poprawić nastrój w oddziale,
komendant zaproponował „Zróbmy Jasiom ślub”. Sprawa już przez same
warunki powstańcze nie była prosta, a dodatkową trudność w przypadku
236
Tamże, s. 350–351.
237
Na podstawie: 1) [film] Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk,
Polska 2007, 13:30–16:00; 2) [audycja radiowa] Obrączki z łusek karabinowych –
reportaż Romy Leszczyńskiej, Polskie Radio, 01.08.2013, 13:23–18:55. Dostępna:
https://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/901333,Obraczki-z-karabinowych
-lusek-reportaz-Romy-Leszczynskiej, dostęp 29.05.2019, nagranie zapisane w zbio-
rach autorki. 3) Materiały z archiwum rodzinnego Ewy Ciosek, wnuczki pań-
stwa Walców. 4) Rozmowa z Ewą Ciosek, wnuczką państwa Walców, 13.05.2019.
5) M. Czerwińska-Buczek, Pod okupacją i w powstaniu. Wspomnienia konspiracyjne,
Warszawa 2016, s. 258–263. 6) Maria Róża Nowotna-Walcowa, AHM MPW.
149
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
150
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
której miała jej powiedzieć: „Moje dziecko, tylko ty nie próbuj męża na-
wracać. Jeżeli twój mąż, będąc kalwinem, postanowi przyjąć zasady rzym-
skokatolickie, to to będzie twoja zasługa, ale nie próbuj go nawracać”239.
Rozmowa z siostrą Getter zapadła pannie młodej w pamięć jako jedna
z ważniejszych okoliczności towarzyszących jej ślubowi – w różnych wy-
wiadach i wspomnieniach po kilkudziesięciu latach wciąż ją pamięta i cy-
tuje jej słowa. Ciekawe jest zarówno to, że siostra Getter postanowiła po-
rozmawiać z młodą Marią Różą, jak i jej rada na życie małżeńskie – a nie
odradzanie ślubu z „innowiercą” czy polecenie ewangelizacji i nawrócenia
go za wszelką cenę.
Ślub państwa Walców odbył się w kaplicy u sióstr na Hożej 53. Nie
ma zachowanej relacji z samego ślubu na tyle dokładnej, żeby można było
wskazać różnice (lub ich brak) względem zwykłego ślubu dwóch stron
rzymskokatolickich, ale to właśnie dla nich zrobiono obrączki z łożyska
karabinu, od których zieleniały palce, a panna młoda miała na sobie żółtą
bluzkę z materiału spadochronowego.
Małżeństwo przetrwało dziesiątki lat aż do śmierci Jana Walca w 1982 roku.
239
Cyt. za: M. Czerwińska-Buczek, Pod okupacją i w powstaniu…, dz. cyt.,
s. 261–262. W podobnych słowach Maria Róża cytuje słowa siostry Getter w wy-
wiadzie do AHM MPW.
240
Na podstawie:
1) [audycja radiowa] Obrączki z łusek karabinowych – reportaż Romy Leszczyńskiej,
Polskie Radio, 01.08.2013, 00:40–06:10. Dostępna: https://www.polskieradio.
pl/80/1007/Artykul/901333,Obraczki-z-karabinowych-lusek-reportaz-Romy
-Leszczynskiej, dostęp 29.05.2019, nagranie zapisane w zbiorach autorki.
2) [audycja radiowa] Miłość i architektura, Polskie Radio, 30.07.2009. https://
www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/345166,Milosc-i-architektura, do-
stęp 11.06.2019. 3) [film] Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowar-
czuk, Polska 2007. 4) Maria Piechotka, AHM MPW. 5) Kazimierz Maciej
Piechotka, AHM MPW.
151
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
241
Miłość i architektura, Polskie Radio, 30.07.2009, 01:35–02:00.
242
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007, 9:58–10:41.
243
Miłość i architektura, Polskie Radio, 30.07.2009, 04:24–04:42.
244
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007, 12:35–12:40.
245
Tamże, 13:10–13:20.
246
Miłość i architektura, Polskie Radio, 30.07.2009, 05:25–05:28.
152
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Sakrament chrztu
Sakrament chrztu jest w pewnym sensie najważniejszy dla życia chrze-
ścijanina. Jest widzialnym znakiem niewidzialnej łaski zmycia grzechu
pierworodnego i włączenia człowieka we wspólnotę Kościoła. Mszał
rzymski z 1931 roku zwraca uwagę na to, że przez chrzest przed nowo
ochrzczonym otwierają się bramy nieba252. Skutek ten ma tak doniosłe
i fundamentalne znaczenie, że Kościół przewiduje dwie formy udzie-
lania tego sakramentu: chrzest uroczysty oraz w naglących przypadkach
chrzest z wody.
Zgodnie z prawem kanonicznym z 1917 roku chrzest uroczysty mógł
być udzielony przez prezbitera oraz za pozwoleniem biskupa przez dia-
kona253. Chrzest powinien był odbywać się w kościele, z użyciem wody
poświęconej w Wielką Sobotę bądź Wigilię Zesłania Ducha Świętego,
247
Irena Milewska-Krysiewicz, AHM MPW.
248
Janina Chojnowska, AHM MPW.
249
A. Malinowska, Wspomnienie o biskupie Niemirze w powstaniu warszawskim
w dniu 5 sierpnia 1944 r., zbiory MPW.
250
Bożena Gołaszewska, AHM MPW.
251
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007.
252
Mszał rzymski z dodaniem…, dz. cyt., s. 1743.
253
P. Kubiak, Szafarz chrztu, „Colloquia Theologica Ottoniana” 2012, nr 2,
s. 109–118.
153
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
254
Mszał rzymski z dodaniem…, dz. cyt., s. 1744–1753.
255
Tamże, s. 1743.
154
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
tylko raz i nie można chrzcić zmarłych), (2) aby ten, który chrzci, miał
intencję jego wykonania oraz (3) dowolna woda naturalna.
Zgodnie z kanonem 770 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku
dziecko powinno zostać ochrzczone jak najszybciej po urodzeniu. O ile
w czasach pokoju w przypadku dzieci zdrowych można było poczekać
kilka tygodni, o tyle podczas powstania, gdy zagrożenie śmierci było
niemal nieustanne, noworodki powinny były być chrzczone zaraz po uro-
dzeniu. Mimo że o chrztach w źródłach wspomina się stosunkowo nie-
wiele, nie ma wątpliwości, że były one udzielane. Ze względu na oko-
liczności wojny i trudności w sporządzaniu i zachowaniu dokumentacji
trudno powiedzieć, ile ich było. Zachowane księgi parafialne dokumentują
75 chrztów z tego okresu, z czego 26 odbyło się 1 sierpnia (wtorek).
Patrząc jednak na wspomnienia i powstańcze realia, należy przypuszczać,
że tak jak w przypadku ślubów, których większość nie była na bieżąco
dokumentowana w księgach metrykalnych, tak i chrztów też odbyło się
znacznie więcej niż te zapisane oficjalnie w zachowanych dokumentach
poszczególnych parafii. Świadczyłyby o tym chociażby wzmianki od sióstr
franciszkanek misjonarek Maryi, że „dwaj księża niemal bez przerwy
spowiadają i chrzczą”256. Jakkolwiek w takim przypadku „bez przerwy”
może być wyolbrzymieniem, sugeruje jednak znacznie większą liczbę niż
1–2 chrzty dziennie w skali całego miasta. Wzmianki o chrztach są zresztą
obecne w źródłach dotyczących także innych zakonów, a opisywanych tam
chrztów nie ma w zachowanych księgach metrykalnych.
Znajomość warunków powstańczych każe przypuszczać, że większość
chrztów podczas powstania to były chrzty z wody – dostępność księży była
mocno ograniczona, a nawet jeśli udało się dotrzeć do kapłana, to mógł być
problem ze zdobyciem potrzebnych paramentów; ponadto, jak wspomniano
wyżej, chrzest uroczysty musi odbywać się w kościele. Stąd można przy-
puszczać, że rozliczne chrzty dokonywane przez księży w piwnicach ogra-
niczały się tylko do uproszczonej liturgii pokropienia wodą główki dziecka,
ewentualnie namaszczenia go (jeśli ksiądz miał przy sobie oleje święte).
W źródłach jednak bardzo rzadko wspomina się o chrztach dokonywanych
przez osoby świeckie (choćby pielęgniarki czy sanitariuszki) – jeśli pojawia
się wzmianka o chrzcie, to niemal zawsze dokonywał go ksiądz.
256
A. Puścikowska, dz. cyt., s. 160.
155
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
św. Wawrzyńca – –
św. Antoniego – –
Nawiedzenia NMP – –
Świętego Krzyża – –
156
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
157
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
263
Marian Stefański, AHM MPW.
158
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
264
Ze zrozumiałych względów w specyficzny sposób obchodzono te przepisy
w przypadku chrztów ludności żydowskiej. Dane o konwersjach z czasu okupacji
publikuje Jan Wysocki: J. Wysocki, dz. cyt., s. 291–292.
265
Wisława Samulska-Skłodowska, w: M. Czerwińska-Buczek, Pod okupacją
i w powstaniu…, dz. cyt., s. 113.
266
T. Rostworowski, dz. cyt., s. 110.
159
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Chrzest ewangelicki
267
Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 19.
268
Maria Żytkow, Chrzest w powstańczej Warszawie, w: Kościół a Powstanie…,
dz. cyt., s. 116.
269
Mszał rzymski z dodaniem…, dz. cyt., s. 1787–1808.
160
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
270
Jacek Michałowski, AHM MPW.
271
Stanisław Lewak, AHM MPW.
272
Z. Książek-Bregułowa, Ostatnie hasło: pocisk, w: Heroizm ludzi i miasta. War-
szawskie Termopile 1944, red. B. Troński, Warszawa 2004, s. 119–120. Tę samą
historię „Zośka” podobnie relacjonuje w wywiadzie dla AHM MPW.
161
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Kilka dni później „Zośka” znów przyjęła sakramenty: „Potem była spowiedź,
Komunia święta, Ostatnie Namaszczenie i niepojęty spokój. […] Dowiedziałam
się później, że spodziewano się mojej śmierci, miała to być kwestia godzin”273.
Podobnie tłumaczy swój stosunek do ostatniego namaszczenia Halina Urba-
nowicz-Woyke: „Był ksiądz, udzielał rozgrzeszenia in articulo mortis, bardzo
się tym [przejęłam]… Potem nam udzielił ostatniego namaszczenia, znowu
się okropnie martwiłam, bo myślałam, że jak już ostatnie namaszczenie, to już
koniecznie trzeba umrzeć, a jak mówiłam, ja nie chciałam”274.
Wydaje się, że ogólnie ostatnie namaszczenie praktykowano głównie
(lub wyłącznie) w szpitalach, szpitalach polowych i punktach sanitarnych.
O udzielaniu tego sakramentu w innych miejscach – na przykład prywat-
nych domach, piwnicach – źródła praktycznie milczą. Wyjątek stanowi
wypadek z 1 sierpnia z ul. Gęstej na Powiślu: do Szarego Domu sióstr
urszulanek przyszedł ktoś z wiadomością, że na ulicy leży ranny. Reakcję
księdza Tadeusza Burzyńskiego, kapelana, opisuje s. Franciszka Popiel:
„Wziął z zakrystii oleje św. i tak, jak stał, w komży i białej stule, w której
przed chwilą był przy ołtarzu, wyszedł za siostrami, trzymając w ręku
otwarty brewiarz”275. Wydarzenie to bardzo zapadło w pamięć sióstr, po-
nieważ kilka minut później ks. Tadeusz został ranny podczas udzielania
temu rannemu ostatniego namaszczenia i zmarł kilka godzin później.
Ogólnie ze wzmianek, w których jest mowa o udzielaniu tego sakra-
mentu, wynika, że prawdopodobnie nie otrzymywali go wszyscy chorzy,
tylko ci, którzy rzeczywiście znajdowali się krok od śmierci. Z tego też
może wynikać niewielka liczba źródeł – niewielu z tych, którzy tego
doświadczyli, przeżyło. Historia Henryka Gąski świadczy o tym jeszcze
dobitniej od pozostałych: „Do dzisiaj na Marszałkowskiej 42 odwiedzam
własny grób. Mam ostatnie namaszczenie, jak się obudziłem, to świece
trzymali i ksiądz tu oleje i w nogi [nakładał]. Koledzy odchodząc, a trudno
było kopać grób, bo wszelkiego rodzaju miejsca w kamienicach były bru-
kowane, oni mnie wykopali grób na wszelki wypadek… Nie dałem się”276.
273
Tamże.
274
Halina Urbanowicz-Woyke, AHM MPW.
275
F. Popiel, Kilka obrazków z życia Szarego Domu 1 VIII – 4 IX 1944, w: Szary
Dom…, dz. cyt., s. 131.
276
Henryk Gąska, AHM MPW.
162
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Wiatyk
163
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Dokładne nazwanie tego, jaki rodzaj obrzędu miał miejsce w wyżej przyta-
czanych sytuacjach i setkach innych opisywanych we wspomnieniach, jest
właściwie niemożliwe. Trudno powiedzieć, czy namaszczenie, które ktoś
277
M. Zatryb-Baranowska, Uliczka Powstańców. Wspomnienia sanitariuszki szpi-
tala polowego z powstania warszawskiego, Warszawa 2014, s. 68.
278
G. Szlachetko, D. Szlachetko, Wira z Powstania. Wspomnienia, tłum. M. Ma-
ruszkin, Warszawa 2016, s. 126–127.
164
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Pogrzeby
279
Verbrennungskommando Warschau – grupa utworzona przez Niemców
z jeńców i osób cywilnych, której zadaniem było uprzątnięcie zwłok osób zamor-
dowanych w czasie Rzezi Woli. Początkowo musieli zwłoki zrzucać do dołów –
masowych grobów, potem przyjęto metodę układania ciał w stosy, przekładania
drewnem i podpalania. Nie wiadomo, ile osób w ten sposób zostało pogrzebanych.
165
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
166
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
167
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
285
W. Zagórski, dz. cyt., s. 217.
168
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
Z pogrzebami wiąże się też bardzo ważna część służby wojskowej ka-
pelanów, jaką było sporządzanie i gromadzenie listy poległych. Zadanie to,
właściwie niemożliwe do wykonania, powierzał księżom rozkaz Antoniego
Chruściela „Montera” z 11 sierpnia (punkt 6/IV). Ze wspomnień Anny
Hołubowicz, łączniczki kapelana z Żoliborza, wiadomo, że w zadaniu tym
pomagały im obsługi szpitali, łączniczki i inne osoby.
Cecylia Górska wspomina wyjątkowe sceny z powstańczych pogrzebów:
„My wszyscy mówiliśmy zawsze: «Do zobaczenia». Bo wiedzieliśmy, że
tam się zobaczymy na nowo. Nikt nie wiedział, kiedy, w której godzinie,
o której porze dnia czy nocy na nas będzie kolejka”286. Świadczy to o świa-
domości nadchodzącej śmierci i niepewności losu, ale jednocześnie o nie-
zwykłej wierze, która mówiła o tym, że śmierć jest pożegnaniem tylko na
pewien czas.
169
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Pogrzeb mułły
Modlitwa brewiarzowa
287
W. Zagórski, dz. cyt., s. 219.
170
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
288
J. Stabińska, Danina krwi. Z wojennych dziejów klasztoru sióstr sakramentek
w Warszawie, Kraków 2019, s. 148.
289
S. Anna Schwarc, Powstanie – sierpień 1944 r. (fragment wspomnień), w: Ko-
ściół a Powstanie…, dz. cyt., s. 170.
171
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Profesje zakonne
S. Helena Sitkowska, Ulica Poznańska 11, w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 179.
291
172
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
173
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
174
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
w ten czy inny sposób gdy tylko było to możliwe. Niezbędna do niej obec-
ność Najświętszego Sakramentu ograniczała możliwości, jednak wzmianki
o modlitwie na adoracji pojawiają się w źródłach stosunkowo często –
przede wszystkim we wspomnieniach sióstr zakonnych czy księży, ale rów-
nież niektórych świeckich, szczególnie tych, którzy odnaleźli schronienie
w którymś z warszawskich kościołów lub którejś z kaplic zakonnych.
Zwrot do Boga poprzez skupienie na adoracji Najświętszego Sakra-
mentu towarzyszył już wybuchowi powstania – zgodnie z relacjami go-
dzina „W” zastała szarytki z domu na Gęstej właśnie w ich kaplicy na
adoracji; w przypadku innych zgromadzeń zakonnych na wieść o wybuchu
powstania siostry kierowały swoje kroki w stronę klasztornych kaplic, aby
tam przed Najświętszym Sakramentem powierzyć losy powstania i War-
szawy Panu Bogu. Maria Okońska wraz ze swoimi towarzyszkami zdecy-
dowała się być w Warszawie w czasie powstania i możliwie długo trwać
na adoracji, żeby właśnie w ten duchowy sposób wspierać walczących za
najważniejszą dla nich sprawę i modlić się o ocalenie. Obecność Najświęt-
szego Sakramentu była wreszcie tym, co wspierało wierzących kryjących
się w schronach czy piwnicach wraz z siostrami lub zakonnikami.
Na szczególną uwagę zasługują w tym kontekście dzieje klasztoru sióstr
sakramentek (właśc. mniszek benedyktynek od nieustającej adoracji Naj-
świętszego Sakramentu)295. Jak sama nazwa ich zgromadzenia (w pełnej
wersji) wskazuje, ta forma pobożności stanowi ważną część ich chary-
zmatu i działalności. Toteż od początku powstania, na dobrą sprawę bez
względu na okoliczności, trwały niemal bez przerwy na modlitwie wpa-
trzone w Świętą Hostię. Nie obyło się bez problemów – z powodu nalotów
i bombardowań atakujących między innymi ich klasztor musiały na własną
rękę gasić część pożarów, chroniła się u nich ludność cywilna, został za-
łożony powstańczy szpital, w którym wraz lekarzami udzielały pomocy
rannym, ponadto dwukrotnie były zmuszone zmieniać miejsce pobytu.
Wówczas nastąpiła jedyna w swoim rodzaju procesja ulicami powstań-
czej Warszawy, gdy ksiądz kapelan wziął Najświętszy Sakrament, za nim
szła matka przełożona i pozostałe siostry. We wspomnieniach procesja była
295
Kronika klasztoru sióstr sakramentek dostępna online: https://www.be-
nedyktynki-sakramentki.org/o-nas/historia-klasztoru-warszawskiego/kronika-z
-powstania/, dostęp 30 czerwca 2021; J. Stabińska, dz. cyt., s. 148; Dokonana
ofiara…, dz. cyt.
175
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
określana jako „smutna”, nie miała tak radosnego charakteru jak, przykła-
dowo, te organizowane tradycyjnie z okazji święta Bożego Ciała. Jedno-
cześnie warto zauważyć, że w warstwie symbolicznej czy duchowej miała
podobny charakter i sens – ksiądz z Panem Bogiem ukrytym w Hostii
przemierzał ulice miasta, zanosząc go w codzienność ludzi spotykanych na
drodze. W sierpniu 1944 roku była to rzeczywistość szczególnie drama-
tyczna. Sakramentki będąc aktywnymi społeczniczkami – zorganizowanie
szpitala, jedzenia i wody dla cywilów, rozmawianie z nimi i ich pocie-
szanie – nieustająco dbały o zachowanie swojego charyzmatu, trwały na
modlitwie i przygotowywały się na śmierć. Szerzej ich działalność będzie
opisana w części książki poświęconej Ludowi Bożemu.
W kontekście samego kultu Sanctissimum i stosunku do niego ważną
kwestią w ówczesnych warunkach była potencjalna profanacja – na co dzień,
w czasach pokoju, Najświętszy Sakrament jest przechowywany w taberna-
kulum; wierni przechodząc obok, przyklękają i ogółem darzą go najwyższą
czcią. Wspominano już o spożywaniu Hostii w wypadkach, gdy obecnym
groziła śmierć i zachodziło prawdopodobieństwo profanacji tego sacrum
przez nadciągającego wroga. Jednocześnie w warunkach powstańczych nie
było możliwości zachowania takiej czci wobec świętości, jaką okazywano
zazwyczaj. Adoracje podczas powstania nieraz wyglądały zupełnie inaczej
niż adoracje w czasach pokoju. Nie było eleganckiej, pozłacanej monstrancji,
często nie było nawet „wystawienia” (tzn. Hostia była schowana, nie było jej
widać): „Znosi się tam [do piwnic – przyp. autorki] Najświętszy Sakrament
i umieszcza na stoliku przy jednym z filarów, na pograniczu podziemi ka-
plicy klauzurowej i kościoła. O wystawieniu nie ma mowy; puszka najpierw
stoi na prowizorycznym tabernakulum, potem zostaje schowana”296.
Podobnie było w schronie, w którym przebywały wraz z kapelanem i lud-
nością cywilną siostry zmartwychwstanki na Żoliborzu: ksiądz trzymał nie-
ustannie, dzień i noc, Najświętszy Sakrament w puszce na szyi, cały czas
siedząc. W tej pozycji również spał. Siostra Melania Palm CR wspomina:
„Jakże szczęśliwe były siostry, którym ojciec czasem na kilkanaście minut
dawał do potrzymania puszkę z Najdroższym Skarbem…”297 – tutaj podobnie
jak w rozdziale dotyczącym Eucharystii, gdzie opisano przypadki udzielania
296
J. Stabińska, dz. cyt., s. 126.
297
M. Palm, dz. cyt., s. 127.
176
Praktyki liturgiczne (sakramenty i sakramentalia)
298
Pol. Sław języku tajemnicę – przyp. autorki.
299
Pol. Przed tak wielkim Sakramentem – przyp. autorki.
300
M. Palm, dz. cyt., s. 131.
301
J. Stabińska, dz. cyt., s. 180.
302
Tamże, s. 181.
177
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
303
Sabina Dembowska, w: Ludność cywilna…, t. 1, cz. 2, dz. cyt., s. 215.
304
Siostra Maria Klaudia (Maria Niklewiczowa) w: Ludność cywilna…, t. 1,
cz. 2, dz. cyt., s. 249.
305
I. Subera, Powstanie w Śródmieściu, w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 295.
178
Religijność pozaliturgiczna
306
Literatura dotycząca kapliczek warszawskich jest dość uboga. Autorka korzy-
stała z następujących pozycji: M. Zielińska, Kapliczki Warszawy, Warszawa 1991;
A. Bohdziewicz, M. Stopa, Kapliczki warszawskie, Warszawa 2009; M. Sadowska-
Czaputowicz, Kapliczki warszawsko-praskie. Fenomen religijności, Warszawa 2019.
179
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
307
„Biuletyn Informacyjny” 1944, 10 sierpnia, nr 47 (255). Cyt. za Kościół
a Powstanie…, dz. cyt., s. 38.
180
Religijność pozaliturgiczna
308
J. Jabłoński, Kapliczki wczoraj i dziś, w: A. Bohdziewicz, M. Stopa, dz. cyt.,
s. 5; T. Szarota, Okupowanej Warszawy dzień powszedni, Warszawa 1978, s. 521.
309
T. Szarota, dz. cyt., s. 521.
310
Pozostałe rodzaje to wysoki krzyż drewniany, słup kamienny lub drewniany
i kapliczki zaliczane do form drobnej architektury sakralnej. Typologia według
E. Fryś, A. Iracka, M. Pokropek, Sztuka ludowa w Polsce, Warszawa 1988; przyta-
czana w książce Magdaleny Sadowskiej-Czaputowicz: M. Sadowska-Czaputowicz,
dz. cyt., s. 54.
311
Eryk Bazylczuk, AHM MPW.
181
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
312
Relacja Elżbiety Kuberskiej, w: A. Bohdziewicz, M. Stopa, dz. cyt., s. 69.
313
Relacja Anny Wolińskiej, w: A. Bohdziewicz, M. Stopa, dz. cyt., s. 109.
314
Tamże, s. 128.
315
Tamże, s. 154 i 176.
182
Kapliczka na Pańskiej 28, postawiona najprawdopodobniej
w 1943 roku; napis na cokole: „Najświętsze serce Jezusa,
zmiłój się nad nami 1943r.” (fot. Sylwester Braun „Kris”, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
184
Religijność pozaliturgiczna
318
Tamże, s. 27.
319
Janina Iwańska, AHM MPW.
185
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
186
Kapliczka w podwórku pod adresem Noakowskiego 10
(fot. Jadwiga Koprowska)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
mało dokładne, żeby móc określić, w jaki sposób wyglądały, wszak trzeba
było znaleźć wspólny „religijny język” słów i gestów – przykładowo trudno
powiedzieć, czy żydzi przychodzili na modlitwę z chrześcijanami. Na pod-
stawie dostępnych źródeł można sformułować hipotezę, że nie tworzono
z tego powodu nowych modlitw, które miałyby być „wspólne” dla wszyst-
kich, raczej zostawano przy tradycyjnych formach i formułach, których,
być może, się wzajemnie uczono – a może tylko słuchano.
Według licznych relacji modlitwy przy podwórkowych kapliczkach
miały swoją kontynuację w szczególnie trudnych okresach PRL. Skala tego
zjawiska była już wtedy mniejsza, jednak nadal znacząca. Oczywiście duża
część kapliczek nie przetrwała powstania i późniejszego niszczenia miasta.
Część uległa częściowej dewastacji i była restaurowana przez powracają-
cych do stolicy mieszkańców, którzy związali się z nimi sentymentalnie.
Czasami nowi lokatorzy, domyślając się kontekstu powstania kapliczki,
uznawali ją za swoją i również o nią dbali. Zmagali się (lub zmagają nadal)
z różnymi problemami związanymi z kradzieżą figurek i obrazów, znika-
niem kapliczek w wyniku remontu, aktami wandalizmu. Część kapliczek,
choć przetrwała powstanie, zniknęła w trudnych czasach powojennych,
kiedy kamienice i wszystko, co z nimi związane, było mało wygodne dla
władz. Maria Zielińska zwraca uwagę na rozmieszczenie ocalałych kapli-
czek: „Więcej jest ich na Wilczej i Poznańskiej, mniej na Woli, nie ma na
Starym Mieście i Trakcie Królewskim. A jeśli na domu wisi choćby naj-
marniejsza tablica urzędowa, to z pewnością niczego nie znajdziemy”323.
Najwięcej kapliczek zachowało się na niezniszczonej powstaniem Pradze.
„Modlitewnik powstańczy”
323
M. Zielińska, dz. cyt., s. 6.
188
Kapliczka w podwórku pod adresem Poznańska 5
(fot. Jadwiga Koprowska)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Hymn Boże, coś Polskę nie był jedyną pieśnią, którą wzbogacano o ko-
lejne zwrotki. Według relacji Andrzeja Brudzyńskiego do pieśni O Panie,
któryś jest na niebie dodano zwrotkę o Kresach:
324
H. Latałło-Gudowska, Atak na gmach poselstwa czechosłowackiego, w: W Śród-
mieściu Południowym. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego, red. K. Ostrowska,
Warszawa 1995, s. 28–29.
325
J. Wysocki, dz. cyt., s. 310.
326
Wg relacji ks. Jędruszuka – cyt. za J. Wysocki, dz. cyt., s. 324.
327
Andrzej Brudzyński, AHM MPW.
190
Religijność pozaliturgiczna
Noc spokojną i śmierć szczęśliwą niech nam da Bóg wszechmogący modlą się
katolicy w liturgii godzin lub wypowiadając to jedno zdanie w ramach
indywidualnej czy rodzinnej wieczornej modlitwy. W liturgii nie ma spe-
cjalnych formuł, które można nazwać modlitwami w obliczu śmierci, choć
chrześcijanie (różnych wyznań) starają się być na nią nieustannie gotowi.
W analizie źródeł dotyczących powstania warszawskiego widać, że zagad-
nienie związane z modlitwą w obliczu śmierci zasługuje na szczególną
uwagę ze względu na swój dość wyjątkowy charakter. Pomijając już nawet
opisywane wcześniej aspekty – nawrócenia na łożu śmierci, przyjmowanie
Komunii świętej czy nawet przystępowanie do pierwszej komunii w tak
niezwykłych okolicznościach – we wspomnieniach wielokrotnie pojawiają
się wzmianki czy całe opisy poświęcone modlitwie podczas szczególnie
intensywnego bombardowania lub w momencie, gdy Niemcy są tuż obok
i wiadomo, że zaraz przyjdą, a więc w sytuacji, gdy śmierć wydawała się
być szczególnie blisko.
Te fragmenty relacji świadków są nieraz bardzo emocjonujące – trudno
się temu dziwić, zważywszy na to, że przeważnie są to słowa osób, które
dosłownie otarły się o śmierć, a jednak tym razem ona ich nie dosięgnęła.
Warto zwrócić uwagę na to, że w niektórych przypadkach modlitwa wy-
daje się dla uczestników wydarzeń pewnym odruchem w sytuacji rozpaczy.
328
Cezary Wojtczak, AHM MPW.
191
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
329
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), Archiwum Franciszkanek Mi-
sjonarek Maryi, zapis z 16 września.
330
Anna Szatkowska przed wojną uczęszczała do szkoły prowadzonej przez
siostry niepokalanki w Szymanowie. Cytat pochodzi z jej wspomnień: A. Szat-
kowska, dz. cyt., s. 237.
192
Religijność pozaliturgiczna
Ks. Stanisław Kicman w: 12 ton. Oni tam wszyscy są, reż. M. Rogalski.
331
ków 2014.
193
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
194
Religijność pozaliturgiczna
334
J. Podrygałło, Ach, te dziewczęta. „Dysk” we wspomnieniach i relacjach, Warsza-
wa 1996, s. 97.
335
B. Chęcińska, Powstańcze wspomnienia. Warszawa 1944, Wrocław 1995, s. 10.
336
A. Duma, Mistyfikacja pod osłoną niemieckiego patrolu. Kartki z Powstania War-
szawskiego, Warszawa 2001, s. 48.
195
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
337
M. Ludwicki, „Dieser Pfaffe” – góral na Czerniakowie. Błogosławiony ksiądz
Józef Stanek SAC, w: Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 190.
338
Tekst Eweliny Ślązak Matka Boska Armii Krajowej z numeru 7–8/2019
„Biuletynu IPN”, dostęp online: https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/powsta-
nie-warszawskie/72339,Matka-Boska-Armii-Krajowej.html, dostęp 04.02.2022.
196
Religijność pozaliturgiczna
339
Ekspozycja w Muzeum Powstania Warszawskiego, sala Małego Powstańca
(ściana na wprost od wejścia), 4.02.2022. Za zwrócenie uwagi na to ciekawe
źródło i informacje nt. rodziny Sieroszewskich dziękuję mojemu recenzentowi,
dr. Karolowi Mazurowi.
340
H.E. Stefański, Ryngraf. Opowiadanie powstańca, Warszawa 1994, s. 30–31.
197
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
taki zbieg okoliczności często nie był zwykłym przypadkiem, a swego ro-
dzaju zrządzeniem Bożym.
Starano się ratować zabytki z płonących czy zagrożonych pożarem ko-
ściołów na Starówce – od pierwszych dni powstania z katedry czy innych
świątyń wynoszono co ważniejsze elementy wystroju (te, które się dało)
i naczynia liturgiczne. Znaczna część z nich przedstawiała wartość nie
tylko „religijną”, lecz także kulturalną czy historyczną, były to bowiem
zabytki kultury minionych wieków. Ratowano również relikwie św. An-
drzeja Boboli, znajdujące się w Warszawie od czerwca 1938 roku. Pod-
czas okupacji i na początku powstania mieściły się w kościele Jezuitów na
Świętojańskiej, tuż obok katedry. W pierwszych dniach sierpnia zabytki
z tej świątyni przeniesiono najpierw do piwnic Archiwum Akt Dawnych,
a później również do kościoła św. Jacka na Freta.
198
Religijność pozaliturgiczna
199
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
342
Wspomnienie Barbary Gancarczyk w: M. Czerwińska-Buczek, Powstańcy
’44…, dz. cyt., s. 104–105.
343
L. Hałko, dz. cyt., s. 64.
344
Wspomnienie Mieczysława Ducha, ps. Wielgos, w: T. Okolski, Batalion
„Dzik”…, dz. cyt., s. 268.
200
Krucyfiks Baryczkowski przed ostatnią renowacją
(fot. Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0-pl/Wikimedia Commons)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
345
E. Czaczkowska, Żyd od Jezusa Miłosiernego: https://wszystkoconajwazniej-
sze.pl/ewa-czaczkowska-zyd-od-jezusa-milosiernego/, dostęp 09.06.2019.
202
Religijność pozaliturgiczna
Modlitwa w oddziałach
Wspólne modlitwy wybrzmiewały nie tylko wśród ludności cywilnej.
Rozkaz Antoniego Chruściela „Montera”, dowódcy powstania, z dnia
11 sierpnia 1944 roku w punkcie 6/IV, regulował kwestie duszpaster-
skie w oddziałach. Regulacjami zostały objęte między innymi modlitwy
poranne i wieczorne: „Polecam wprowadzenie w oddziałach jednolitych
modlitw porannych i wieczornych w następującej formie. Rano po po-
budce: Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Wierzę w Boga i pieśń Kiedy ranne…
Wieczorem przy apelu: Anioł Pański z trzykrotnym Wieczny odpoczynek
za poległych towarzyszów broni i pieśń Wszystkie nasze”347. Dowódca po-
wstania warszawskiego uważał zatem za istotne prowadzenie modlitw
203
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
porannych i wieczornych w oddziałach, jak również to, żeby były one jed-
nolite. Trudno powiedzieć, z czego mógł wynikać postulat jednolitości –
być może z faktu, że dzięki temu wspólne oddziałowe modlitwy stały się
jeszcze jednym rytuałem, który będąc taki sam dla wszystkich, budował
poczucie jedności w walce o wspólną sprawę.
Modlitwy poranne i wieczorne w oddziałach są potwierdzone w źródłach,
najczęściej w podobnej formie do opisanej w rozkazie. Pieśni Kiedy ranne
[wstają zorze] i Wszystkie nasze [dzienne sprawy] z pewnością były śpiewane,
odmawiano pacierz – raczej nie wspomina się o modlitwie Anioł Pański.
Trudno powiedzieć, na ile powszechnie stosowano ten rozkaz „Montera” –
w relacjach i wspomnieniach pojawiają się zarówno informacje o wspólnych
modlitwach, jak i o całkowitym braku życia religijnego w różnych oddzia-
łach. Prawdopodobnie obecność modlitwy w planie dnia lub jej brak zależał
od sytuacji, zaciętości walk (być może na niektórych odcinkach było to
nierealne) oraz od decyzji dowódców poszczególnych oddziałów.
204
Religijność pozaliturgiczna
348
Kilka dni wcześniej do jego oddziału dołączył kapelan, ks. Józef Kowalczyk
„Oracz”.
349
W. Zagórski, dz. cyt., s. 200–201.
350
Tamże.
205
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
206
Religijność pozaliturgiczna
Modlitwy indywidualne
Poza wspólnymi modlitwami w części wspomnień wzmiankuje się o róż-
nych przejawach religijności indywidualnej – modlitwach, rozmyślaniach.
Często były one spowodowane przez bezpośrednie zagrożenie życia –
Anna Szatkowska wspomina, gdy podczas jednej z akcji już była właściwie
pewna, że zaraz zginie: „Ogarnia mnie niewypowiedziana trwoga, zwijam
się w kłębek i wymawiam jedyne słowa, jakie cisną mi się na wargi, słowa
psalmu zapamiętane z Szymanowa: Dominus illuminatio mea et salus mea,
quem timebo? (Pan jest światło i zbawienie moje. Kogóż będę się lękać?)”354.
Modlitwy indywidualne, tak jak wspólne, za główną intencję miały
przetrwanie, ocalenie i powodzenie powstania. Zdarzają się relacje, któ-
rych autorzy upatrują w konkretnych przeżyciach działanie Pana Boga
353
Można pokusić się o analizę tego, w których oddziałach/dzielnicach prze-
bywali ci, którzy się modlili, i ci, którzy nie spotkali się z żadnymi przejawami
pobożności. Prawdopodobnie religijność w poszczególnych oddziałach zależała
nie tylko od poglądów dowódców i żołnierzy, lecz także od intensywności walk,
zmęczenia, dostępności kapelana i innych czynników.
354
A. Szatkowska, dz. cyt., s. 237.
207
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
355
J. Mikoleit-Koszeghy, Między życiem a śmiercią. Pamiętnik z Powstania War-
szawskiego, Warszawa 2014, s. 37.
356
T. Potulicka-Łatyńska, Dziennik powstańczy 1944, Warszawa 1998, s. 42.
357
A. Hołubowicz-Gadkowska, dz. cyt., s. 120–121.
208
Religijność pozaliturgiczna
jest Pan Bóg – można i to uznać za formę religijności, ponieważ modlitwą
są nie tylko formuły zapisane w książeczkach do nabożeństwa, modlitwa
to jest rozmowa z Bogiem i tworzenie z Nim relacji osobowej.
209
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
358
T. Rostworowski, dz. cyt., s. 119. Ojciec Tomasz we wspomnieniach pisze
o odprawianych rekolekcjach więcej, zainteresowanych odsyłam do pełnego tekstu.
359
M. Okońska, dz. cyt., passim.
210
Religijność pozaliturgiczna
360
Cyt. za: tamże, s. 44.
361
Cyt. za: tamże, s. 45.
211
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
362
O wzmiance w prasie pisze sama Okońska, nie podając konkretnego tytu-
łu; autorka pracy przejrzała w celu odnalezienia tej wzmianki kilka czołowych
powstańczych gazet, bez rezultatu, w związku z czym uznaje tę informację za
prawdopodobną, ale nie potwierdzoną.
363
Dla porównania nakłady wybranych tytułów prasy powstańczej: „Biuletyn
Informacyjny” – 20–28 tys., „Rzeczpospolita Polska” – 5–10 tys., „Robotnik” –
5–10 tys., „Walka” – 6 tys., „Barykada” – 3–6 tys. Dane o nakładach prasy poda-
je: R. Bzinkowski, Prasa powstania warszawskiego, tekst dostępny: http://www.pol-
ska1918-89.pl/pdf/prasa-powstania-warszawskiego,5775.pdf, dostęp 01.05.2019.
364
Biskup Zbigniew Józef Kraszewski w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 256.
365
Relacja Jadwigi Jełowickiej: https://www.gosc.pl/doc/2100671.Z-rozancem
-na-czolgi/2, dostęp 09.06.2019.
212
Religijność pozaliturgiczna
Tamże, s. 69.
367
213
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
214
Religijność pozaliturgiczna
punktach odprawiają się Msze św.: Nowy Świat 37 – Msza św. codziennie
o godz. 8, niedziele o godz. 10. Czackiego 19 – codziennie o 8, niedziele
o 8. Chmielna 14 – codziennie o 8, w niedziele o 10. Królewska 35 – co-
dziennie o 8, w niedziele o 8”368.
W różnych tytułach pośród informacji o losach powstania znajdowały
się i te dotyczące zniszczeń kościołów i kaplic – niekiedy jako element re-
lacji z przebiegu walk, zauważenia ważnych kulturalnych strat dla narodu
z powodu niszczenia zabytków architektury i sztuki, kiedy indziej pisano
o nich jako symbolicznych wydarzeniach, które mają pokazać, że Niemcy
zawzięli się na wszystko, co dla Polaków najważniejsze, nie bacząc na
oczywiste sacrum kościołów. Również z prasy społeczeństwo dowiadywało
się o masakrach dokonanych przez Niemców na księżach i zakonnikach.
215
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
216
Religijność pozaliturgiczna
217
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
373
Dwa symbole, „Walka” 1944, 26 sierpnia, nr 75. Całość tego artykułu na zdjęciu.
374
Przed Bogiem i historią, „Kurier Stołeczny” 1944, 2 października, nr 45.
218
Lud Boży
Biskupi
Biorąc pod uwagę hierarchię w Kościele katolickim, przedstawianie syl-
wetek duchownych wypada zacząć od biskupów jako pasterzy diecezji.
Podejście to w zderzeniu z rzeczywistością powstańczą okazuje się zupełnie
219
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
220
Lud Boży
1942 roku) oraz proboszcza parafii św. Barbary, na której terenie prze-
bywał 1 sierpnia 1944. Nie opuścił miasta po wybuchu powstania i przez
kilka pierwszych dni dopełniał swoich zwyczajnych obowiązków. 5 sierpnia
kościół św. Barbary został zajęty przez Niemców, wobec czego posługa
biskupa na kolejny miesiąc przeniosła się do tzw. Domu Katolickiego przy
ulicy Nowogrodzkiej 51, w niedalekim sąsiedztwie kościoła. Od tego dnia
biskup znajdował się pod ścisłą kontrolą okupanta.
221
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
222
Lud Boży
Szary dom…, dz. cyt., s. 121; S. Podlewski, Wierni…, dz. cyt., s. 437; J. Odziem-
378
223
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
379
Nie wiadomo, jak pojmowany jest „koniec okupacji” – prawdopodobnie
jako styczeń 1945, jak podaje anglojęzyczna strona: https://www.revolvy.com/
page/Kazimierz-Tomczak; dostęp: 04.02.2019; A. Gronczewska, Pierwszy bi-
skup pomocniczy, „Kocham Łódź” (dodatek do „Polska. Dziennik Łódzki”) 2012,
21 września, nr 200, s. 14.
224
Lud Boży
380
Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt.
381
S. Zasada, Duch ’44. Siła ponad słabością. Duchowi przywódcy powstania, War-
szawa 2018.
382
Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 305–319.
225
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Jak już była mowa w pierwszej części książki, Armia Krajowa swoją struk-
turę ordynariatu przejęła częściowo po Wojsku Polskim funkcjonującym
na prawach ustalonych w czasach II Rzeczypospolitej. Naczelnym Kape-
lanem Sił Zbrojnych w Kraju został ostatecznie ks. Tadeusz Jachimowski
„Budwicz”, dziekanem Okręgu Warszawskiego AK był ks. Stefan Kowal-
czyk „Biblia”, a jego zastępcą ks. Stefan Piotrowski „Jan”. Te trzy postacie
z racji swoich funkcji w pewnym sensie „stały na czele” powstańczej służby
duszpasterskiej. Jednocześnie, podobnie jak w przypadku biskupów, można
powiedzieć, że ich posługa duszpasterska niewiele się różniła od posługi
„zwykłych” kapelanów.
Spodziewając się decyzji o wywołaniu powstania, księża „Budwicz” i „Bi-
blia” już w lipcu 1944 roku zwoływali poświęcone temu odprawy kapelanów
i starali się przygotować – na ile było to możliwe – do jego wybuchu383.
Nie ulega wątpliwości, że faktycznym przełożonym kapelanów na ten czas
został ksiądz „Biblia” – z uwagi na strukturę wojskową funkcja ta być może
powinna była należeć do księdza „Budwicza”, jednak godzina „W” zastała
go na ulicy Elektoralnej, gdzie po krótkim czasie został odcięty od kontaktu
z resztą sztabu dowodzącego. W zasadzie jego dzieje podczas powstania
nie są do końca jasne – w niektórych opracowaniach można spotkać się
z prezentowanym określonym biegiem wydarzeń, mimo to jeśli spojrzy się
na całość materiału źródłowego, trudno jest na jego podstawie ustalić jedną,
383
J. Humeński, Duszpasterstwo wojskowe Powstania Warszawskiego, w: Kościół
a Powstanie…, dz. cyt., s. 200–203.
226
Lud Boży
Tamże.
384
227
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Tak czy inaczej, jest raczej pewne, że naczelny kapelan przez pierwsze
dni zrywu udzielał sakramentów dokładnie tak, jak inni księża w tym
czasie, nie podejmując dodatkowych obowiązków z powodu braku łącz-
ności ze sztabem dowodzącym powstaniem. Po kilku dniach takiej służby
podzielił los wielu mieszkańców Woli – najpierw wypędzono go z miejsca,
które chwilowo zamieszkiwał, a następnie prawdopodobnie rozstrzelano
w bliżej nieznanych okolicznościach, 7 lub 8 sierpnia.
Zastępca księdza Jachimowskiego, ks. Jerzy Sienkiewicz, w momencie
wybuchu powstania przebywał na Lesznie i również nie miał kontaktu
z pozostałą częścią sztabu. Odcięcie kapelana naczelnego i jego zastępcy
sprawiło, że obowiązki w tym zakresie w pełni przejął ks. Stefan Kowal-
czyk386, dziekan Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej. Doświadczenie
w pracy kapelana wojskowego miał już kilkunastoletnie, ponieważ był za-
angażowany w duszpasterstwo polowe już od końcówki lat 20. XX wieku
jako proboszcz parafii wojskowych w Warszawie (najpierw parafii św. Kle-
mensa, a potem św. Józefa). Potem od pierwszych dni wojny sprawował
funkcję jednego z głównych kapelanów stolicy, kierując pozostałymi pod-
czas jej obrony w 1939 roku, co wynikało z nominacji, jaką przekazał
mu przed opuszczeniem Warszawy biskup polowy Józef Gawlina. Po ka-
pitulacji Warszawy, niezwolniony z funkcji przez przełożonych, pozostał
w niej i w kolejnych miesiącach i latach był jednym z głównych budowni-
czych struktur duszpasterstwa polowego Armii Krajowej.
1 sierpnia w godzinach porannych został poinformowany o plano-
wanym wybuchu powstania, więc o 11:00 zorganizował odprawę dla ka-
pelanów poszczególnych dzielnic. Tempo wydarzeń prawdopodobnie nie
pozwoliło się stawić na niej wszystkim zainteresowanym, tak więc nie-
zbędne informacje i komunikaty zostały przedstawione części kapelanów
odpowiedzialnych za konkretne obwody. W ciągu kolejnych kilku godzin
pewnej grupie kapelanów udało się objąć wyznaczone pozycje, ale inni –
jak księża Jachimowski i Sienkiewicz – będąc bardzo blisko, w sąsiedniej
dzielnicy czy zaledwie kilka przecznic obok, byli jednocześnie zbyt da-
leko, żeby pełnić obowiązki, do których zostali skierowani. To sprawiło,
że jednym z głównych zmartwień księdza Kowalczyka było odbudowanie
228
Lud Boży
387
Sabina Dembowska, w: Ludność cywilna…, t. 1, cz. 2, dz. cyt., s. 215.
229
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Wielcy kaznodzieje
(ks. Jan Zieja „Rybak”, o. Tomasz Rostworowski SJ „ojciec Tomasz”,
o. Józef Warszawski SJ „ojciec Paweł”)
230
Lud Boży
388
T. Terlikowski, Po prostu rybak. Ksiądz Jan Zieja, w: Gdy zaczniemy walczyć…,
dz. cyt., s. 211–244.
231
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Pytacie o sens tej walki, którą Warszawa dziś toczy. Co powiedzieć tym,
którzy chcą rzucić broń, którzy nas wyprowadzili na śmiertelną dla Sta-
rówki godzinę? Ja wiem, że dużo jest słuszności w waszym narzekaniu; ja
wiem, że prawda jest przy was, gdy w rozważaniu swej bezsiły, na którą nie
ma rady na ziemi ani na niebie, siebie i wszystkich przeklinacie, mówiąc:
własnymi dłońmi grzebiemy grób Warszawie.
232
Lud Boży
A jednak mylicie się, a jednak prawda przy was nie jest, kiedy twier-
dzicie, że bój, który toczymy, przekleństwem jest i tylko zgubę niesie, że
tylko kłamstwem stoi i kłamstwem jest.
Jest jeden punkt widzenia, który prawdą jest i który zamyka usta
wszystkim chcącym cisnąć karabinem o bruk ulicy, a temu na imię: sprawa
nasza – sprawą Boga. My, walcząca Warszawa, my, jedyny zastęp tych,
którzy Boga znak zatknęli na swych sztandarach. My, maleńka wyspa
wśród szalejących mórz i piekielnych mocy. Wielki krwawy krzyk i krew
toczona bronią satanistów z boku Mistycznego Ciała Chrystusa.
Sprawa nasza jest sprawą Boga, dlatego walka ta nie może być prze-
grana. Bóg żadnej walki, nigdy i z nikim przegrać nie może. Dlatego my
nie przegramy, choćby nam trzeba było w grobie się położyć, tak, jak Zwy-
cięzcy na Golgocie, choćby mieli kamień przywalić grobowy na Ojczyznę
naszą, tak, jak to uczynili Temu, który Boga dał ludzkości. Iście, szaleńcy
my, ale sprawa nasza sprawą Boga.
I tak, jak sto lat temu bard nasz uderzył w ton najgłębszy duszy polskiej
w chwili największego jej na krzyżu rozpięcia, nieodrodni ojców wielkości
dziedzice „Z archaniołem Twoim na czele / Pójdziemy potem w wielki
bój / I na drgającym szatana ciele / Zatkniemy sztandar zwycięski Twój!”390
233
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
391
Wspomnienie Tomasza Urzykowskiego, cyt. za: Pomagał w sercach…, dz. cyt.,
s. 134.
392
Wspomnienia Józefa B. Siekluckiego w: R. Czugajewski, H. Kietliński,
„Rudy”. Kapelan Czerniakowa. Bł. ks. Józef Stanek SAC, Ząbki 2004, s. 94.
234
Lud Boży
niemal kpiny i może drwiąco mówi sobie w duszy, co też ten ksiądz mą-
drego może nam o tym powiedzieć…
Co można dziś powiedzieć o miłości bliźniego, gdy dokoła nas dzieją się
tak straszne okropności wojennego zniszczenia… A jednak, drodzy moi,
nam, katolikom, nie wolno zapominać, że nakaz miłości bliźniego jest na-
czelną zasadą naszej wiary, jest główną istotą naszej nauki, a więc i dziś
nas obowiązuje. I oto powstaje pytanie w duszach wielu z was pytanie: Jak
to? Więc mam kochać tych, którzy mordują moich bezbronnych rodziców,
moje rodzeństwo, żony, dzieci…
Drodzy moi… Chrystus Pan umarł na krzyżu za nas wszystkich – tak za
dobrych, jak i za złych, i On przecież także nauczył nas modlitwy, w której
modlimy się codziennym pacierzem, prosząc Boga Wszechmogącego, by od-
puścił nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom… Ale
czy my zastanawiamy się, odmawiając te słowa, czy rozumiemy je, czy zda-
jemy sobie sprawę z ich treści, z ich sensu? Dlatego specjalnie właśnie dziś,
gdy dokoła nas panoszą się zniszczenia i śmierć, nie zapomnijmy o modlitwie.
Walczymy, bo bronimy naszych rodzin, naszego życia, naszego prawa
do życia. Ale gdy po walce strudzeni kładziecie się na spoczynek, gdy znu-
żeni padacie na chwilę chociaż, by odpocząć, oderwijcie oczy od ziemi, od
tego złego, które was tak często otacza, podnieście oczy swe ku niebu, ku
Temu, który wszystkich jednak ukochał i pomódlcie się za tych wszystkich,
którzy już zginęli i za tych, którzy właśnie idą na Sąd Boży – zarówno
dobrych, jak złych, tych pomordowanych i tych, którzy mordowali, a mo-
dlitwa wasza, choćby to było krótkie westchnienie: Boże, zmiłuj się nad
ginącymi – trafi do tronu Bożego.
Nie wiecie przecież często, czy właśnie w tej chwili jakiś pocisk nie
pozbawia ostatniego oddechu kogoś z waszych najdroższych, nie wiecie,
kiedy wasza ostatnia godzina wybije.
I ta właśnie wasza modlitwa, to krótkie westchnienie za wszystkich gi-
nących, będzie samarytańskim uczynkiem wobec bliźniego. Wspomnijcie na
obietnicę Chrystusa Pana z dzisiejszej Ewangelii, gdy odpowiadając biegłemu
w piśmie faryzeuszowi powiedział, by ten przestrzegał przykazań miłości Boga
i bliźniego, a tak czyniąc, będzie żył wiecznie… Tak czyńcie i wy… […].393
393
Cyt. za: M. Kledzik, Zgrupowanie AK majora „Bartkiewicza”, Warszawa 2002,
s. 176–177.
235
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Śmierć na służbie
(ks. Tadeusz Burzyński, ks. Mieczysław Krygier)
394
Tamże, s. 177–178.
236
Lud Boży
Być może jeszcze nie było godziny 17 – przecież w tylu miejscach po-
wstanie zaczęło się nieco wcześniej – gdy ktoś dał znać księdzu, że na ulicy
leży ranny. Siostry wspominają jego reakcję: „Wziął z zakrystii Oleje św.
i tak jak stał, w komży i białej stule, w której przed chwilą był przy ołtarzu,
wyszedł za siostrami [z patrolu sanitarnego – przyp. autorki], trzymając
w ręku otwarty brewiarz”395. Gdy był w drodze do rannego, ktoś strzelił
(czy wybuchł granat – relacje nie są w stu procentach zgodne), w wyniku
czego ksiądz Tadeusz został ciężko ranny. Kolejny patrol sanitarny ściągnął
go z ulicy, siostry starały się go opatrzyć, ale sprawa była beznadziejna.
Ksiądz poprosił o spowiedź, co na szczęście było możliwe dzięki obecności
drugiego księdza, Biernackiego, i po przyjęciu sakramentów zmarł w oto-
czeniu modlących się sióstr.
Ksiądz Mieczysław Krygier z kolei, proboszcz parafii św. Wawrzyńca,
zginął kilka dni później. 5 sierpnia rano, podczas odprawianej przez niego
Eucharystii, do kościoła wpadł oddział nieprzyjacielski i rozpoczął mord
wśród zebranych. Ksiądz został poważnie raniony przy ołtarzu i tam
zmarł – być może zdążył przed śmiercią spożyć Komunię świętą396. Przy-
kłady można by mnożyć. Nie sposób tu również zapomnieć o męczenni-
kach, księdzu Józefie Stanku SAC i ojcu Michale Czartoryskim OP, którzy
zostali oficjalnie przez Kościół katolicki uznani za błogosławionych, a także
o redemptorystach zamordowanych na Woli czy jezuitach z Rakowieckiej
na Mokotowie – będzie o nich mowa nieco później.
395
F. Popiel, dz. cyt., w: Szary Dom…, dz. cyt., s. 131.
396
P. Gursztyn, dz. cyt., s. 85–86.
237
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
S. Kopf, Powstańcze służby sanitarne 1944, seria Warszawskie Termopile, War-
398
238
Lud Boży
399
S. Tworkowski, Ostatni zrzut. Opowiadania i nowele 1939–1945, Warszawa
1984, s. 67–71.
400
W niektórych źródłach i opracowaniach nazwisko: Potrzebowski.
239
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
240
Lud Boży
W lesie
(ks. Jerzy Baszkiewicz „Radwan II”,
ks. Stefan Wyszyński „Radwan III”, ks. Kazimierz Głąb SDS)
241
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
403
Relacja kapelana kampinoskiego, spuścizna Jerzego Baszkiewcza, Archiwum
Archidiecezji Warszawskiej, sygn. S.6.1.
404
S. Wyszyński, Kamienie wołać będą. Dla upamiętnienia 50. rocznicy powstania
warszawskiego, Warszawa 1994; M. Romaniuk, Życie, twórczość i posługa Stefana
Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, Warszawa 1994, s. 203–211;
G. Górny, Wojenne perypetie księdza Stefana Wyszyńskiego, w: Gdy zaczniemy wal-
czyć…, dz. cyt., s. 251–264.
242
Lud Boży
Naprzeciw Niemcom
(o. Józef Warszawski, ks. Jan Salamucha „Jan”)
243
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
408
Relacja Anny Filipowicz, Instytut Pamięci Narodowej, udostępniona online:
www.zapisyterroru.pl, dostęp 30 czerwca 2021.
409
P. Skibiński, „Człowiek o sercu bohaterskim…”. Ksiądz Jan Salamucha (1903–1944),
Warszawa 2005; T. Terlikowski, Kropla po kropli. Ksiądz profesor Jan Salamucha, w:
Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 71–90.
244
Lud Boży
410
J. Rużyłło-Stasiakowa, w: Ludność cywilna w powstaniu…, t. 1, cz. 1, dz. cyt.,
s. 223.
411
Ostatecznie, jak się okazało znacznie później, udało się go uratować. Antoni
Czajkowski, Wspomnienia…, dz. cyt., w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 210–217.
245
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Stąd przez pierwsze dni powstania Czajkowski służy w wojsku nie jako
kapelan, ale jako żołnierz, okresowo pełniąc nawet funkcje dowódcze. Przed
połową sierpnia spostrzega jednak, że kapelanów również w oddziałach bra-
kuje, stąd kieruje się do ks. Stefana Kowalczyka „Biblii” i prosi o przydział –
od 13 sierpnia został kapelanem zgrupowania „Chrobry II”. W kolejnych
tygodniach, tak jak inni kapelani, odprawiał Msze, spowiadał żołnierzy, sani-
tariuszki, łączniczki, błogosławił śluby, odprawiał liturgie pogrzebowe.
Innym przykładem nie tylko duszpasterskiego zaangażowania księży
była działalność księdza ppłk. Jana Stępnia „Szymona”, który swoją funkcję
kapelana przez część powstania łączył z prowadzeniem Biura Informacji
i Propagandy na Mokotowie (bodaj od 4 sierpnia przez około 2 tygodnie).
W pewnym sensie była to kontynuacja jego wcześniejszej aktywności,
ponieważ już przed powstaniem ksiądz Stępień był związany z konspi-
racją w ramach struktur podziemnego Stronnictwa Narodowego, kierując
w nim wydziałem propagandy. W drugiej połowie sierpnia, gdy przybył już
właściwy szef BIiP na Mokotów (nie dotarł 1 sierpnia na miejsce mobili-
zacji), księdzu przekazano kolejne ważne zadanie – prowadzenie pertrak-
tacji z oddziałem Węgrów stacjonujących w Zalesiu, które miały służyć ich
przejściu na stronę polską412. Role kapłanów i oficerów mogły się zatem
łączyć w szczególnych okolicznościach.
Pastorzy
(ks. Zygmunt Michelis, ks. Zygmunt Kuźwa „Pleban”)
246
Kapelan z torbą sanitarną na podwórzu Poczty Głównej
(Śródmieście Północne) (fot. autor nieznany, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
413
T. Terlikowski, Ewangelicyzm w służbie Polsce i jedności chrześcijan. Ksiądz bi-
skup Zygmunt Michelis, w: Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 277–298.
414
C. Brodzicki, Ks. Zygmunt Kuźwa ps. „Pleban”: pastor łomżyński, bohater Po-
wstania Warszawskiego, „Studia Łomżyńskie” 2003, nr 14, s. 129–132.
248
Lud Boży
zapędzono do Pruszkowa, jemu udało się zaś uciec i przejść na teren zajęty
przez powstańców. Na Starym Mieście dołączył do oddziału ppor. „Ossy”
jako kapelan i żołnierz – walczył w nim z bronią w ręku i odprawiał
nabożeństwa. Pomagał w transporcie rannych kanałami, a po kapitulacji
Starego Miasta wraz z oddziałem przeszedł na Żoliborz. Tam dalej walczył
i posługiwał, aż 30 września 1944 roku został śmiertelnie ranny i zmarł
na kilka godzin przed kapitulacją tej dzielnicy.
Męczennicy
Pewnym świadectwem znaczenia, jakie miała wiara dla ówcześnie żyjących,
są przykłady męczenników, którzy podczas powstania warszawskiego zo-
stali zamordowani in odium fidei – z nienawiści do wiary. Trudno jest
określić motywacje zbrodniarzy w przypadku ofiar II wojny światowej –
czy rzeczywiście działali z nienawiści do wiary, czy jednak ich pobudki
były inne. Kwestię tę rozpatrywano między innymi przy okazji procesów
beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Maksymiliana Marii Kolbego. Osta-
tecznie w 1982 roku kanonizowano go jako męczennika, co stworzyło
precedens do zmiany rozumienia pojęcia męczeństwa w Kościele – roz-
szerzenia go o tzw. męczeństwo miłości415. Trzydzieści pięć lat później
papież Franciszek w motu proprio Maiorem hac dilectionem (2017) usta-
nowił trzecią drogę świętości (obok drogi cnót i drogi męczeństwa) – dar
życia. Po wczytaniu się w ten dokument można wysnuć wniosek, że jest to
oficjalne usankcjonowanie męczeństwa miłości – dobrowolnego oddania
swojego życia z miłości – jako drogi do świętości416.
W 1999 roku papież Jan Paweł II beatyfikował 108 polskich męczen-
ników z czasu II wojny światowej, z których dwaj zostali zamordowani
podczas powstania warszawskiego – o. Michał Czartoryski OP i ks. Józef
Stanek SAC, posługujący wśród ludności i powstańców odpowiednio
Powiśla i Czerniakowa. Nie są oni jedynymi męczennikami tego czasu.
Kilku kolejnych jest Sługami Bożymi – trwają ich procesy beatyfika-
cyjne. Zamknięcie takiego procesu przez Kościół i ogłoszenie danej osoby
415
Praca magisterska Jana Odyńca. J. Odyniec, Proces kanonizacyjny św. Maksy-
miliana Marii Kolbego – 1980–1982, Uniwersytet Warszawski 2017, 56–58.
416
Tamże.
249
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
250
Lud Boży
Ojciec Michał Czartoryski, dominikanin, tak jak ks. Stanek stał się kapelanem
powstańczym niejako z przypadku. Podczas okupacji mieszkał w klasztorze na
Służewie, a 1 sierpnia przyjechał do miasta na wizytę u lekarza. Wybuch po-
wstania uniemożliwił mu powrót, w związku z czym udał się do znajomych na
Powiślu. Następnego dnia, gdy dowiedział się, że miejscowe zgrupowanie AK
„Konrad” nie ma swojego kapelana, oddał się do dyspozycji dowódcy.
419
A. Kopiński, Książę i żebrak. Błogosławiony ojciec Michał Czartoryski OP,
w: Gdy zaczniemy walczyć…, dz. cyt., s. 131–168; S. Zasada, dz. cyt., s. 19–36;
M. Brzeziński, dz. cyt.
251
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
252
Lud Boży
dawał nam, siłę, tak bardzo nam przecież potrzebną. Szczególnie utkwiło
mi w pamięci to, jak o. Michał rozdawał rannym i sanitariuszkom komu-
nikanty, po kilka, do ostatniej kruszyny, aby nie dostały się w ręce wroga
i nie zostały zbezczeszczone”420.
W obliczu zbliżającej się kapitulacji bliscy znajomi o. Michała namawiali
go na opuszczenie miasta wraz z ludnością cywilną – on jednak nie zgo-
dził się na to, ponieważ swoje miejsce widział przy rannych pozostających
w szpitalu, których zdecydował się nie opuszczać. Było to 6 września. Nie-
długo później Niemcy wkroczyli do szpitala i zamordowali wszystkich tam
obecnych, a następnie ich ciała spalono. Podczas ekshumacji w 1945 roku
nie udało się zidentyfikować ciała ojca Michała, choć przypuszcza się, że
to w jego ręce znalazły się resztki różańca. Relacje dotyczące tego tragicz-
nego wydarzenia na Powiślu różnią się szczegółami między sobą, wiadomo
jednak, że ojciec Michał zginął i że wybrał ten los świadomie, stawiając
godność rannych i miłość do nich nad własne życie.
Ojciec Michał Czartoryski, tak jak ksiądz Józef Stanek, został oficjalnie ogło-
szony błogosławionym męczennikiem czasu II wojny światowej 13 czerwca
1999 na placu Piłsudskiego w Warszawie.
253
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
422
F. Korsak, Kaplica zadrżała, w: Masakra…, s. 55–57.
423
J. Rosiak, Zagłada, w: Masakra…, s. 87.
424
A. Kisiel, Po co ta krew?, w: Masakra…, s. 33.
425
Słowa ojca Wiącka według relacji ks. Rosiaka, J. Rosiak, dz. cyt., s. 90.
426
S. Podlewski, Masakra w klasztorze, w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 96.
254
Lud Boży
Redemptoryści na Woli428
255
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Ofiara sakramentek431
256
Lud Boży
433
Tamże, s. 12–13.
257
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
258
Lud Boży
259
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
260
Lud Boży
437
Kronika klasztoru sakramentek, wpis z 15 sierpnia; dostępna online:
https://www.benedyktynki-sakramentki.org/2015/08/z-kroniki-klasztornej-
15-sierpnia-1944/, dostęp 30 czerwca 2021.
438
S.M. Karwacka, Wspomnienia z roku 1939–1944, s. 23; Archiwum Wynagro-
dzicielek Najświętszego Oblicza.
439
Kronika warszawskiego klasztoru sióstr sakramentek, wpis z 26 sierpnia.
261
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
262
Lud Boży
263
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Pielęgniarki i karmicielki
Część sióstr już w czasie okupacji pracowała jako pielęgniarki czy lekarki
w szpitalach warszawskich – podczas powstania ich służba stała się tylko
bardziej potrzebna. Od pierwszych dni sierpnia w pomieszczeniach klasz-
tornych zakładano szpitale dla powstańców lub ludności cywilnej, gdzie
pracowali w pocie czoła zarówno lekarze i personel medyczny z zewnątrz,
jak i siostry w roli pielęgniarek czy sanitariuszek.
Najbardziej znane szpitale prowadzone przez siostry to mokotowski
szpital elżbietanek na Goszczyńskiego i żoliborska tzw. Twierdza Zmar-
twychwstanek. Ale nie były to jedyne takie miejsca – w zasadzie w niemal
każdym klasztorze, o ile nie trzeba go było opuścić z powodu niemieckich
ataków, funkcjonował przynajmniej jakiś prowizoryczny szpitalik albo punkt
443
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), Archiwum Franciszkanek Mi-
sjonarek Maryi, wpis z 29 sierpnia.
264
Lud Boży
444
Wspomnienia s. Jozafaty (Zofii Szeptyckiej), Archiwum Franciszkanek Mi-
sjonarek Maryi, wpis z 22 sierpnia.
265
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Diakonisy447
445
Kronika warszawskiego klasztoru sióstr sakramentek, wpis z 8 sierpnia.
446
Tamże, wpis z 11 sierpnia.
447
Diakonisy to nie jest dokładny odpowiednik zakonnic w Kościołach prote-
stanckich, bo te zakonów nie uznają. Gdyby szukać analogii między Kościołem kato-
lickim a ewangelickim, to bardziej odpowiednia byłaby funkcja diakona, którą w nie-
których Kościołach protestanckich mogą pełnić zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
266
Diakonisy rozmawiające na podwórzu jednej z kamienic
(prawdopodobnie ul. Szpitalna 6) (fot. „Topór”, ze zbiorów MPW)
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Oczywiście istotny był kościół parafialny na pl. Małachowskiego, ale tak jak
już wspominano w pierwszej części książki, luteranom ograniczano możli-
wość sprawowania kultu w czasie okupacji.
Diakonis w powstaniu było przynajmniej kilkanaście – w opracowaniu
Aliny Janowskiej pojawiają się personalia szesnastu z nich448, a nie ma
pewności, czy to na pewno wszystkie. Służba przez nie podejmowana była
bardzo podobna do działań katolickich sióstr zakonnych – prowadziły
szpital (na Królewskiej, potem przeniesiony na Szpitalną i dalej na Śród-
mieście Południowe), dzieliły się zapasami żywności i opiekowały się sie-
rotami, które trafiły pod ich opiekę przed powstaniem lub w jego trakcie.
Świeccy
Najtrudniejsza część portretów ludu Bożego to opowieść o świeckich,
którzy również mieli swój wkład w życie religijne podczas powstania.
W dotychczas powstałych opracowaniach nie podejmowano nawet próby
ich przedstawienia, a postulat mówiący o tym, jakoby taki portret był po-
trzebny, również się nie pojawia. Nie umniejszając jednak zasługom du-
chowieństwa i sióstr, nie mieli oni możliwości podczas powstania dotrzeć
do wszystkich zainteresowanych modlitwą. W obliczu walk i niemożności
dotarcia do najbliższego kościoła świeccy musieli wziąć odpowiedzialność
za swoje życie duchowe, a często to kapelani potrzebowali ich pomocy
w zdobyciu paramentów liturgicznych, przekazaniu informacji odnośnie
do planowanych liturgii itd.
Nie da się opowiedzieć o religijności podczas powstania, mówiąc
wyłącznie o osobach wyświęconych lub przynajmniej konsekrowanych.
Jednocześnie faktycznie wśród świeckich trudno szukać takich liderów,
którzy by byli równie istotni jak kapelani. Stąd w niniejszym rozdziale au-
torka przedstawia kilka zadań, które wierni świeccy na siebie wzięli, a na-
stępnie omawia kwestię znaczenia wiary i religii dla ówczesnych. Stąd się
bierze też kolejny rozdział w tej części książki, dotyczący osób wątpiących,
sceptycznie nastawionych do religii bądź wprost niewierzących – bez nich
portret religijny społeczeństwa warszawskiego również nie byłby pełny.
448
Ewangelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 29.
268
Lud Boży
Łączniczki kapelanów
449
A. Hołubowicz-Gadkowska, dz. cyt.
269
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
nie odbyć. Zdarzało się także, że łączniczka, znając układ ulic (czy też ruin
i korytarzy piwnicznych), prowadziła oddział na miejsce modlitwy, aby
mógł na nabożeństwo bezpiecznie dotrzeć.
Poza tym, tak jak już wspominano w rozdziale dotyczącym Eucharystii,
do sprawowania Mszy w ówczesnym Kościele niezbędny był ministrant,
którego zadaniem było odpowiadanie księdzu. W takiej sytuacji, jeśli nie
było ministranta, zastępowała go właśnie łączniczka, czyli po prostu słu-
żyła do Mszy Świętej – dziewczęta musiały się tego szybko nauczyć, bo
z zasady była to funkcja dla nich niedostępna, zatem podczas powstania
zajmowały się tym po raz pierwszy.
I chociaż zadania te nie wyglądają na bardzo trudne, wymagały nieraz
ogromnego bohaterstwa. Przenoszenie wiadomości często odbywało się
pod ostrzałem, przechodzenie na inne placówki i wyprawy po paramenty
liturgiczne nieraz wiązały się – jak niemal wszystko w czasie powstania –
z narażeniem życia.
Umocnieni modlitwą
450
Rozmowa z p. Stanisławem Wołczaskim, 17.04.2019.
270
Lud Boży
tak było. Praktyki religijne miały ogromne znaczenie duchowe dla ich
uczestników. Prawdopodobnie nie odegrały żadnej roli militarnej, ale
w słowach samych dowódców słychać przekonanie, że modlitwa była dla
nich czymś, co mogło w pewien sposób uratować przegraną już sprawę po-
wstania. Major „Zagończyk” miał tak odpowiedzieć na propozycję Nowej
mobilizacji Marii Okońskiej: „Po ludzku powstanie jest przegrane. Trzeba
walczyć o ducha, wzmacniać ducha. […] Jesteście w tej chwili bardziej
potrzebne niż żołnierze. […] Powstańcom potrzebna jest teraz pomoc
modlitwy. Potrzebne jest budzenie otuchy i nadziei”451. Podobnie sprawy
natury duchowej rozumiał płk Jan Mazurkiewicz „Radosław”, dowódca
jednego z najsłynniejszych zgrupowań AK, gdy prosił ojca Józefa Warszaw-
skiego o odprawienie niedzielnej Mszy Świętej pod koniec września, po-
dobnie też miał mówić o Eucharystii Andrzej Romocki „Morro”, dowódca
batalionu „Zośka”: „Cały bezsens naszej walki staje mi się sensem, kiedy
Ojciec podnosi Hostię i Kielich”452.
Niezwykłe świadectwo wiary, którą jest przesiąknięta codzienność,
można odnaleźć w pamiętniku Ołtarze ppor. Witolda Sawickiego, związa-
nego z NOW AK453. Trudno go w zasadzie nazwać pamiętnikiem, obszerne
fragmenty tego tekstu mają raczej charakter dziennika duszy – Sawicki,
opisując swoje powstańcze doświadczenia, wspomina także swoje osobiste
modlitwy, Msze Święte (jak również teksty mszalne) i inne refleksje na-
tury duchowej. Jakkolwiek taki poziom uduchowienia, z jakim obcujemy,
czytając jego wspomnienia, jest ewenementem rzadko spotykanym w in-
nych tego typu tekstach, to warto na niego spojrzeć jako na przykład wiary
i powstańczej religijności osoby głęboko wierzącej: nie ulega bowiem
wątpliwości, że wiara była dla Sawickiego ważnym punktem odniesienia
i podstawowym oparciem w chwili próby. 1 sierpnia, opisując moment
tuż przed wybuchem powstania i bezpośrednio po druzgocącej diagnozie
uzbrojenia oddziału (9/10 nieuzbrojonych), Sawicki pisze: „Rzuciłem
okiem przez okno. Na jego wysokości, z przeciwległej strony ulicy [Se-
natorskiej – przyp. autorki] rysował się na tle nieba krzyż umieszczony
451
M. Okońska, dz. cyt., s. 59–60.
452
J. Warszawski, dz. cyt., w: Kościół a Powstanie…, dz. cyt., s. 296–309.
453
Pamiętnik dotychczas nieopublikowany, W. Sawicki, Ołtarze, AAN, Światowy
Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa, Bataliony NOW AK „Gustaw”
i „Harnaś”, sygn. 29. Cytowany już wcześniej, w części poświęconej Eucharystii.
271
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Tamże, s. 26.
454
Tamże, s. 44.
455
272
Lud Boży
273
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
powstania były jedyną okazją dla tych żołnierzy do chwili skupienia, wyci-
szenia duchowego i głębokich rozmów o sensie walki i dalszego życia”459.
Wydarzeniami o niebagatelnym znaczeniu były powstańcze śluby. Uro-
czystości o charakterze społecznym, ale mające również swój wymiar
religijny, pozwalały uczestnikom – i młodym, i świadkom ich małżeń-
stwa – oderwać się na chwilę od trudnej rzeczywistości; były namiastką
normalnego życia. Śluby kościelne z zasady łączą ludzi na całe życie
i w wielu zmieniły codzienność nowożeńców na kolejne kilka, kilkanaście
lub nawet kilkadziesiąt lat. Kilka powstańczych małżeństw żyje do dzisiaj.
Warto w tym momencie również przypomnieć o nawróceniach z tego
okresu – niektóre z nich opisano w poprzednich rozdziałach. Przyjęcie
wiary lub powrót do niej po latach przerwy również, w niektórych przy-
padkach, zmieniło życie danych ludzi na kolejne lata. Zmieniło zarówno
ich zwyczaje, jak i sposób patrzenia na rzeczywistość. Nie zawsze można
określić, na jak długo – wspomnienia w którymś momencie zawsze się
urywają, a gdy są to relacje świadków, są tylko urywkiem z życia. Pan An-
drzej, pacjent w szpitalu prowadzonym przez siostry zmartwychwstanki,
początkowo nie chciał rozmawiać z nimi o sprawach wiary. Potem bardzo
podkreślał, że nie chce się spowiadać – a w końcu spytał, czy jest możli-
wość rozmowy (nie spowiedzi) z księdzem. Kapelan szpitala się zgodził
i… w następnych dniach na codziennych Mszach Świętych pan Andrzej
służył jako ministrant i przystępował do komunii – zatem jego sposób pa-
trzenia na rzeczywistość zmienił się przynajmniej na te powstańcze dni460.
274
Lud Boży
P. Gursztyn, dz. cyt., s. 275–276, podobnie inne relacje zawierające wspo-
462
275
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
463
M. Palm, dz. cyt., s. 34.
464
Nanny Uggla, W Służbie Boga i Ojczyzny (na Szpitalnej 5 i później), w: Ewan-
gelicy warszawscy…, dz. cyt., s. 258.
465
J. Bieńkowski „Żak” w: E. Ajewski, dz. cyt., s. 63.
466
Cyt. za: B. Wachowicz, Bohaterki powstańczej Warszawy. My musimy być moc-
ne i jasne, Warszawa 2014, s. 682–683.
276
Lud Boży
Nie wszyscy…
Cała książka traktuje o życiu religijnym, stąd naturalne jest, że większość
przytaczanych relacji i wspomnień należy do ludzi wówczas wierzących.
Trzeba jednak pamiętać, że Warszawa w tamtym czasie nie była religijnym
monolitem – choć wydaje się, że większość ludzi była wierząca i iden-
tyfikowała się z którąś z opisywanych religii, to oczywiście byli w War-
szawie również ateiści czy agnostycy, ludzie poszukujący wiary lub do niej
467
K. Baranowska, T. Ledóchowska, T. Hoffmann, dz. cyt., s. 60.
277
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
468
J. Kurdwanowski, dz. cyt., s. 204.
278
Lud Boży
469
W. Zagórski, dz. cyt., s. 171.
470
Relację z niej zamieszczono już w książce w części poświęconej modlitwie
w oddziałach.
471
S. Likiernik, Diabelne szczęście czy palec Boży. Wspomnienia, Lublin 2004, s. 124.
279
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
472
Tamże, s. 129.
473
S. Komornicki, Na barykadach Warszawy, s. 101–102.
474
W. Zagórski, dz. cyt., s. 170–171.
475
Informacją tą podzielił się z autorką jeden z recenzentów książki, dr Karol Ma-
zur, powołując się na rozmowę z powstańcem mającym właśnie takie doświadczenie.
280
Zakończenie
ysiące historii, tysiące ludzi; tysiące modlitw i tyleż pytań o jej sens
T i Bożą obecność w świecie; pokój serca w chwili śmierci i zadziwienie,
że w ogóle można się tym zajmować; cuda ocalenia i tragedie całych rodzin.
Nie da się opowiedzieć wszystkiego. Życie religijne podczas powstania
warszawskiego było powiązane choćby cieniutką nitką z niemal każdym
wydarzeniem, wątkiem zdarzeń z tamtych dni. Było obecne od pierwszych
powstańczych strzałów i pierwszych rannych, do których spieszyły sani-
tariuszki i księża z ostatnią posługą, aż do opuszczenia miasta przez jego
mieszkańców po podpisaniu układu o zaprzestaniu działań wojennych,
a nawet po nim – w trakcie tułaczki na wygnaniu.
Większość mieszkańców Warszawy była katolikami, niekoniecznie prak-
tykującymi na co dzień – wielu z nich się podczas powstania nawracało lub
choć na chwilę kierowało myśli ku Bogu i wierze, szukając w niej ratunku.
Tragedia najbliższych złączyła ich ponad podziałami religijnymi – modlili się
często razem, katolicy i ewangelicy, i prawosławni, i żydzi, i muzułmanie. Nie-
którzy nadal – a może dopiero teraz – wątpili, nie widząc w praktykach reli-
gijnych sensu, natomiast dla niemal wszystkich, nawet niewierzących, refleksja
na temat duchowego aspektu życia, sensu cierpienia i śmierci była ważna.
281
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
282
Zakończenie
283
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Aby zrozumieć historię tamtych dni, niezbędne jest zrozumienie, co dla ów-
czesnych ludzi było ważne i czym się kierowali w swoich wyborach. Z analizy
życia religijnego i związanych z nim wspomnień wynika, że wiara (prze-
ważnie któregoś z wyznań chrześcijańskich) była dla uczestników tych wyda-
rzeń szczególnie ważnym punktem odniesienia. To właśnie w wierze i prakty-
kach religijnych najczęściej szukali oni pokoju i nadziei, którą, w tak trudnych
sytuacjach, typowych jednak dla powstańczej codzienności, może dać tylko
Bóg. Niezwykłe świadectwo wiary i miłości bliźnich złożyli w 1944 roku mę-
czennicy powstania – ksiądz Stanek i ojciec Czartoryski, błogosławieni Ko-
ścioła katolickiego, ale również wiele innych postaci, duchownych i świeckich.
Katolicy wierzą, że w Eucharystii Jezus Chrystus znajduje się prawdziwie
i materialnie. Zatem wszędzie tam, gdzie odbywa się Msza Święta, prze-
strzeń jest w swoisty sposób bardziej pobłogosławiona Bożą obecnością.
Podczas powstania Msze Święte odprawiano w tak wielu miejscach, że ziemi
poświęconej w ten sposób jest znacznie więcej, niż byśmy się spodziewali.
AMDG
284
Aneks
285
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
286
Aneks
287
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
288
Aneks
289
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
290
Aneks
291
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
292
Aneks
293
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
294
Aneks
295
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Archiwalia
297
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
298
Bibliografia
299
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Dział II. Materiały archiwalne z okresu II wojny światowej; II.32 Związek Walki
Zbrojnej – Armia Krajowa:
Wspomnienia dowódcy oddziału „Lewara” (NN) dotyczące zdobycia Komendy
Policji, Matki Wielowiejskiej dotyczące martyrologii S.S. Sakramentek w czasie
Powstania Warszawskiego, Władysława Ciemińskiego, Stanisławy Święcickiej
i ks. Tomasza Roztworowskiego; II.32.53.
Pamiętnik gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego z okresu Powstania Warszaw-
skiego; II.32.56.
Wspomnienia Zbigniewa Idźkiewicza, Feliksa Rokickiego, Adama Malewskiego
i anonimowy opis Warszawy w czasie Powstania; II.32.58.
Wspomnienia Ciechanowskiego dotyczące pracy rusznikarni w okresie powstania
warszawskiego, Kazimierza Sabali, Wacława Nowakowskiego, Ryszarda Koby-
lańskiego, ks. Michała Kliszki dotyczące losów Katedry św. Jana podczas po-
wstania, inż. Odrowąż-Pieniążka i Jana Zdziebłowskiego z batalionu „Wigry”;
II.32.59.
(dostępne w Internecie: https://wbh.wp.mil.pl/pl/pages/zwiazek-walki-zbrojnej
-armia-krajowa-2020-01-17-sfxg/, dostęp 29.07.2021)
300
Bibliografia
Archiwa prywatne
Prasa powstańcza
Tytuły: „Barykada”, „Biuletyn Informacyjny”, „Kurier Stołeczny”, „Walka”; podano
numery cytowane w książce:
„Barykada” 23 VIII 1944, nr 12.
„Biuletyn Informacyjny” 3 VIII 1944, nr 38 (245).
„Biuletyn Informacyjny” 10 VIII 1944, nr 47 (225).
„Biuletyn Informacyjny” 18 VIII 1944, nr 55 (263).
„Kurier Stołeczny” 16 VIII 1944, nr 7.
„Kurier Stołeczny” 2 X 1944, nr 45.
„Walka” (wydanie śródmiejskie) 12 VIII 1944, nr 62.
„Walka” 15 VIII 1944, nr 64.
301
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Wspomnienia
302
Bibliografia
303
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
304
Bibliografia
305
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
306
Bibliografia
Albumy
S. Braun, Reportaże z powstania warszawskiego, Warszawa 1983.
S. Kopf, Dni powstania. Kronika fotograficzna walczącej Warszawy, Warszawa 1984.
Źródła dźwiękowe
Obrączki z łusek karabinowych – reportaż Romy Leszczyńskiej, Polskie Radio,
01.08.2013 (https://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/901333,Obracz-
ki-z-karabinowych-lusek-reportaz-Romy-Leszczynskiej, dostęp 29.05.2019).
Miłość i architektura, Polskie Radio, 30.07.2009 (https://www.polskieradio.
pl/80/1007/Artykul/345166,Milosc-i-architektura, dostęp 11.06.2019).
Źródła filmowe
12 ton. Oni tam wszyscy są, reż. M. Rogalski, Polska 2008.
Powstanie Warszawskie, reż. J. Komasa, Polska 2014.
Żółta bluzka ze spadochronu, reż. M. Piwowarczuk, Polska 2007.
307
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Źródła kartograficzne
Mapa Powstania Warszawskiego: 1 VIII – 2 X 1944: w skali 1:15 000. Okolice War-
szawy według mapy konspiracyjnej AK zmniejszonej do skali 1:50 000, red. Piotr
Kamiński, wyd. PTR Kartografia, Warszawa 2012.
Plan miasta stołecznego Warszawy, wyd. Książnica-Atlas, Lwów–Warszawa 1939.
Plan Warszawy 1939: Plan miasta stołecznego Warszawy, Warszawa 2015.
Relacje wywołane
Rozmowa ze Stanisławem Wołczaskim, 17.04.2019.
Rozmowa z Ewą Ciosek, wnuczką Róży Nowotnej-Walcowej i Jana Walca,
13.05.2019.
Rozmowa z księdzem Stanisławem Kicmanem, 7.01.2021.
Opracowania
Publikacje
308
Bibliografia
309
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
310
Bibliografia
Czasopisma
C. Brodzicki, Ks. Zygmunt Kuźwa ps. „Pleban”: pastor łomżyński, bohater powstania
warszawskiego, „Studia Łomżyńskie” 2003, 14, s. 129–132.
A. Gronczewska, Pierwszy biskup pomocniczy, „Kocham Łódź” (dodatek do „Polska.
Dziennik Łódzki”) 2012, 21 września, nr 200, s. 14.
W. Konecki, Ksiądz arcybiskup Antoni Szlagowski w Powstaniu Warszawskim, „Prze-
gląd Pruszkowski” 2013, nr 2, s. 6–12.
D. Krok, Religijność a duchowość. Różnice i podobieństwa z perspektywy psychologii
religii, „Polskie Forum Psychologiczne” 2009, tom 14, nr 1, s. 126–141.
P. Kubiak, Szafarz chrztu, „Colloquia Theologica Ottoniana” 2012, nr 2, s. 109–118.
M. Pastuszko, Post eucharystyczny, „Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-histo-
ryczny” 1986, 29(1–2), 185–201.
L. Petrzyk, Kościół św. Krzyża i jego dzieje, „Rocznik parafii św. Krzyża” 1989, s. 40–49.
D. Wieleba, Kapelani NSZ, „Myśl.pl: pismo społeczno-polityczne” 2012, nr 2, s. 119–126.
M. Zegza, Historia i problemy postu eucharystycznego, „Ruch Biblijny i Liturgiczny”
1955, t. 8, nr 1, s. 47–57.
311
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
312
Bibliografia
Inne
Opracowanie dot. historii kościoła bazylianów na Miodowej, br. Roman Lepak
OSBM – w posiadaniu autorki.
F. Requena, Historia religijna: zrozumieć teraźniejszość; zrozumieć przeszłość – tekst
wygłoszony podczas konferencji zorganizowanej przez prof. Pawła Skibińskiego
14 października 2016 r. w Instytucie Historii Uniwersytetu Warszawskiego.
Tekst udostępniony przez organizatorów konferencji w posiadaniu autorki.
Rozmowa autorki z ks. Doroteuszem Sawickim, duchownym prawosławnym;
30.12.2020.
indeks
314
Cichocka Danuta 98 Franciszek 249
„Cichy”, 197 Frank Hans 67
Ciemiński Władysław 300
Cieplik Czesław 255 G
Ciesiołkiewicz Roman 31 Gall Stanisław 24, 25, 38
Ciosek Ewa 19, 149, 150, 301, 308 Gancarczyk-Piotrowska Barbara 101,
Cybulski Henryk 135 199 200, 202, 234
Czajkowski Antoni 73, 128, 129, 245, Garncarek Franciszek 36
246, 248, 249 Gawlina Józef 73, 228
Czarnecki Antoni 38 Gaździcki Jerzy 44
Czartoryski Michał 44, 45, 46, 237, Gąska Henryk 162
243, 249, 251– 253, 256, 284, Getter Matylda 58, 150, 151, 310
308 Głąb Kazimierz 78, 241, 243, 302
Czekalska Zofia 19 Godlewska Danuta 185
Czermiński Stanisław 127 Godlewski Marceli 36, 38
Gołaszewska Bożena 153
D Górny Grzegorz 19, 242, 309
Damaszko Stanisława 122 Górska Cecylia 169
Dąbrowska Maria Paulina 173 Grabski Marian 99
Dembiński Paweł 17, 42 Gromczyńska Danuta 49
Dembowska Sabina 178, 229, 302 Gruszczyński Jerzy 186
Dirlewanger Oskar 40 Grycuk Adrian 201
Ditrych Henryka 103 Gulewicz Leokadia 273
Drozdowicz Marek 18
Duch Mieczysław 200 H
Duma Andrzej 195, 302 Hajdukiewicz Zenon 121, 122
Dyżewski Franciszek 60 Hałko Lech 119, 120, 200, 303
Dziewanowski Dominik 28 Haneman Mieczysław 33
Hańce Jerzy 195
E Hauptmann-Krajewski Jerzy 123
Ekner Jerzy 120, 203 Hermanowski Witold 168
Elter Edmund 199 Himmler Heinrich 30
Hołubowicz-Gadkowska Anna 96,
F 112, 169, 208, 269
Filipowicz Irena 273 Hrynaszkiewicz Leonard Wiktor 129
„Floks” 236 Huber Maria, zob. Piechotka Maria
315
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
316
indeks
317
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
318
indeks
319
Życie religijne podczas powstania warszawskiego
Warszawski Józef 100, 133, 230–233, Zając Jan 78, 110, 111
240, 241, 243, 304 Zawadzka Krystyna 93
Wiącek 254, 255 Zbłowski Władysław 74, 90, 97, 304
Wieleba Dariusz 73, 311 Zborowska Krystyna 106
Więckiewicz Leon 36 Zieja Jan 125, 230–232
Willenberg 202, 312 Zielińska Maria 179, 188, 311
Wiśniewski Stanisław 43 Zieliński Alfred 109, 110
Witt Regina 160 Zieliński Zygmunt 14, 20, 311
Wize-Łyczywek Krystyna 146, 147 Zwolińska-Malicka Krystyna 92
Wojciechowski Jan 74 Ż
Wojtczak Cezary 191 Żaryn Jan 8, 273, 274
Wolińska Anna 182 Żelazowski 98
Wolska Jadwiga 148, 149 Żołnowski Feliks 133
Wołczaski Stanisław 19, 270, 318 Życzkowski Emil 199
Wyszyński Stefan 31, 77, 111, 127, Żytkow Maria 160
136, 210, 213, 241, 242, 304, 310
Z
„Zagończyk”, zob. Steczkowski
Stanisław
Zagórski Wacław 72, 76, 168, 170,
205, 206, 278, 279, 280, 304