You are on page 1of 92

REWOLUCJA JEST KOBIETĄ s.

6, 12, 20, 84
Rachunek dla Kościoła CiętyL I język
DEREM LIDER
protestów
SPRZEDAŻY
Sens badań prenatalnych Jak Trump podzielił Amerykę Ile wikinga w Polaku
PP O L I T Y K A . P LL SPRZEDAŻY

LIDER
MICHAŁ DYJUK/FORUM

SPRZEDAŻY

Cena 8,50 zł (w tym 8% VAT) nr indeksu 369195


TYGODNIK, nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
USA 4,60 USD; KANADA 4,69 CAD; WIELKA BRYTANIA 2,50 GBP; SZWECJA 30 SEK; CZECHY 75 CZK; KRAJE STREFY EURO 3,40 EURO
w numerze 45  [ 4.11–8.11.2020 ]
54 Wiktoria Bieliaszyn ROSJA

COPYRIGHT © POLITYKA Spółka z o.o. SKA. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułów, w tym artykułów na aktualne tematy polityczne, gospodarcze i religijne, opublikowanych w POLITYCE jest zabronione.
Nowe psychuszki:
kto do nich trafia

Nauka i cywilizacja
56 Agnieszka Krzemińska
Ile wikinga w Polaku
60 Rozmowa z dr. Krzysztofem
Szade o potencjale
drzemiącym w komórkach
macierzystych

Historia
62 Jacek Leociak
Tak wznoszono mury
warszawskiego getta
65 Tomasz Targański
Ostatni Piast na tronie Polski

15, 20, 84 Rewolucja październikowa Kultura


72 Marcin Zwierzchowski
Wirtualne plany filmowe
75 Janusz Wróblewski
Magnetyzm Seana Connery’ego
76 Rozmowa z Jerzym Sablińskim
o tym, czym jest Światowe
Archiwum Arktyczne i co tam
zgromadzono
78 Justyna Sobolewska
Flannery O’Connor:
spór o portrecistkę
amerykańskiego Południa
80 MEA PULPA Kuby Wojewódzkiego

Na własne oczy
84 Agata Szczerbiak,
Mateusz Witczak,
24 Czego się nie mówi 33 Staruszkowie Aleksandra Żelazińska
o zespole Downa na lockdownie Gorąca jesień kobiet

Stałe rubryki
Tematy tygodnia Cykl Ex-centrum • 4 Mleczko i Mizerski
12 Wojciech Szacki 36 Anda Rottenberg • 6 Ludzie i wydarzenia
W co gra władza Kilka uwag przed końcem świata • 68 Afisz • 81 Do i od redakcji
15 Joanna Podgórska • 82 Passent • 83 Tym
Młodzi rozliczają Kościół
Rynek
• 90 Polityka i obyczaje
20 Bartek Chaciński
Ten protest ma swój język 40 Mariusz Sepioło
Gastronomia nie gotuje
43 Adam Grzeszak
Społeczeństwo Energia: spór trzech
24 Paweł Walewski UWAGA CZYTELNICY!
Czemu służą badania Następny numer POLITYKI
prenatalne Świat

9
ukaże się w poniedziałek
27 Martyna Bunda 46 Tomasz Zalewski USA
Życie z niepełnosprawnym Trumpizm
dzieckiem przetrwa Trumpa
30 Rozmowa z Małgorzatą Rejmer 49 Sławomir Sierakowski BIAŁORUŚ
o katastrofie państwowej i covidowej Własny pomysł na bunt
33 Joanna Cieśla, Marta Mazuś 52 Aleksandra Lipczak MEKSYK listopada
Senior siedzi w domu I to nie jest kraj dla kobiet

2 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ ANDRZEJ MLECZKO ]

GALERIA ANDRZEJA MLECZKI: KRAKÓW, UL. ŚW. JANA 14


www.mleczko.pl

S Ł AWOMIR MIZERSKI Z Ż YCIA SFER

Kot może zostać

W
samym środku szalejącej pandemii prezes poszczególnej kobiety jest ważne, ale dobro życia – jeszcze
Kaczyński wezwał członków PiS do obrony ważniejsze, nawet jeśli będzie to życie martwe.
kościołów przed kobietami, które chcą do- Po dramatycznym wystąpieniu prezesa PiS wielu Polaków
prowadzić do likwidacji narodu polskiego. Zdaniem nie wie, czy ma bronić kobiet, czy kościołów. Większość
opozycji dowodzi to ciężkiego i nieodwracalnego opowiada się za kobietami, gdyż są niezbędne dla dalszego
upośledzenia prezesa, jeśli idzie o rządzenie krajem, istnienia narodu. Jednak w opinii prezesa i jego zwolenników
co może stanowić przesłankę do jego usunięcia. Zwo- ważniejsze dla polskiego narodu są kościoły. To one od wie-
lennicy partii rządzącej tłumaczą, że widocznie prezes ków są źródłem polskości, podczas gdy kobiety są tylko
miał gorszy dzień, o czym świadczy fakt, że podczas źródłem aborcji, rozwiązłości, wulgarnego słownictwa
przemówienia posapywał i pomlaskiwał. Poza tym miał i ulicznych protestów, w trakcie których często dochodzi
prawo być zdenerwowany, bo kobiety mocno prze- do skandalicznych incydentów.
ginają, wykrzykując brzydkie wyrazy i zakłócając ciszę
w kościołach, w których być może modlą się ich matki oraz
księża, którzy mogliby być ich ojcami, i niejednokrotnie są,
i choćby z tego powodu należy im się szacunek.
W Tarnowie doszło do tego, że jeden z protestujących
podziękował policji za jej zachowanie, a tłum wyraził
wolę spontanicznego zbliżenia z funkcjonariuszami, skan-
Niska kultura protestujących, a także spowodowana życio- dując, że „zawsze i wszędzie policja kochana będzie”. Szef
wym wygodnictwem niechęć do rodzenia trwale uszkodzo- MSWiA zapowiada, że policjanci na takie propozycje będą
nych płodów jest dla rządzących nie do przyjęcia. Na ich tle reagowali zdecydowanie. Według mnie prowokacyjne
bardzo korzystne wrażenie zrobiły ubrane schludnie i na biało oferty podnieconego tłumu pod adresem funkcjonariu-
posłanki PiS, które w ramach solidarności z moralno-politycz- szy mogą świadczyć o tym, że manifestanci spuszczają
ną linią prezesa na konferencji prasowej dały do zrozumienia, z tonu i są skłonni do kompromisu z władzą. Potwierdza
że w obronie życia poczętego oraz wyroku Trybunału magister to zresztą wymalowane na kartonach hasło głoszą-
Przyłębskiej nie cofną się przed urodzeniem tylu trwale ce, że wprawdzie prezes ma wypierdalać, ale kot
uszkodzonych płodów, ile będzie trzeba. Ich zdaniem dobro może zostać.

4 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ PRZYPISY REDAKTORA NACZELNEGO ]

Dziewiętnaście Przecież nadal jest pandemia, i choć epidemiolodzy mówią, że ta


forma manifestacji, na świeżym powietrzu, w marszu i w ma-

gwiazdek skach jest względnie bezpieczna, to młodzi będą podlegać


presji, także własnych rodzin, żeby nie kusić losu. Powołanie
rady konsultacyjnej Strajku Kobiet, z bardzo sensownymi ludźmi
i postulatami, jest próbą przeniesienia energii tego protestu
w politykę, ale w jaki sposób, czy jako kolejnego „ruchu”, organi-
zacji, czy zaplecza opozycji, grupy nacisku, tego dziś powiedzieć
się nie da.
Jednak ta rewolucja (bez względu na to, co się stanie dalej)
już zrobiła swoje, przeorała polską politykę głębiej, niż się może
wydawać. Kilka punktów. W polityce objawiło się wreszcie młode

T
pokolenie Polaków, oskarżane dotąd przez starą opozycję o bier-
Jerzy Baczyński ność i obojętność. Objawiło się na swój sposób, ale trudno o bar-
dziej wyraźne i precyzyjnie zaadresowane polityczne hasło niż
o były fantastyczne dni. Mimo pandemii. Od prze- „Jeb. PiS!”. Ta najaktywniejsza część młodego pokolenia jest dla
granych przez opozycję wyborów prezydenckich PiS stracona, a jednocześnie atrakcyjne formy antysystemowego
tkwiliśmy w politycznej beznadziei, zatruwanej bez- buntu będą przeciągać w stronę ośmiu gwiazdek tych politycznie
produktywnymi konfliktami w obozie władzy, prze- obojętniejszych. Urodzeni w wolnej Polsce, wychowani w Euro-
straszeni narastającą liczbą zachorowań, groźbą załamania syste- pie, mają wreszcie swoje doświadczenie pokoleniowe, własne,
mu ochrony zdrowia. I nagle zdarzyła się wiosna jesienią. Protesty zapamiętane pewnie do końca życia, spotkanie z polityką.
przeciwko orzeczeniu „Trybunału Julii Przyłębskiej”, faktycznie Cała tzw. klasa polityczna dostała czytelny sygnał, jakie są
delegalizującemu aborcję, w ciągu kilkudziesięciu godzin prze- i będą granice jej władzy. Ale szczególnie oberwało PiS: partia
rodziły się w żywioł. Nikt się tego nie spodziewał, ani władza, ani rządząca i jej lider stali się na powrót synonimem obciachu,
opozycja, która już od lat nie potrafiła takich tłumów wyprowa- tandety, żenady. Nawet ponure, szalone groźby miotane przez
dzić na ulice. Szokująca skala – nawet pół miliona protestujących Jarosława Kaczyńskiego zostały zbyte śmiechem. A groteskowy
jednego dnia; zasięg – po raz pierwszy manifestacje odbyły się dyktator, bohater memów i dowcipów, traci symboliczną wła-
również w dziesiątkach małych miast, często uchodzących za ba- dzę. Awantura aborcyjna, następująca tuż po rekonstrukcyjnej
stiony obecnej władzy; wiek demonstrantów – niemal wyłącznie i futerkowej, bez wątpienia naruszyła i w partii, i w elektoracie
młodzi ludzie, kilkanaście roczników urodzonych i wyrosłych w III mit nieomylności prezesa. Co prawda dramatyczne spadki
RP. Wreszcie język (analiza na s. 20): wulgarny, ale jednocześnie ja- notowań PiS i samego Kaczyńskiego nie są doraźnie groźne,
koś niedosłowny, ironiczny, mający zaszokować „dziadów”, prze- bo nie ma żadnych nowych wyborów, ale niechybnie będą pro-
konanych, że mogą dowolnie urządzać życie młodego pokolenia. wokować konflikty i podziały w Zjednoczonej Prawicy. Potężne
Na slogany żądające liberalizacji ustawy antyaborcyjnej szybko ostrzeżenie otrzymali hierarchowie Kościoła katolickiego, słusz-
nałożyły się głośne, coraz głośniejsze, hasła antyrządowe, z dwo- nie potraktowani jako wspólnicy i lennicy PiS (więcej na s. 15).
ma najważniejszymi „Wypierdalać!” i „Jebać PiS!”. Ktokolwiek Wezwanie Kaczyńskiego, aby partyjne i kibolskie bojówki
wpadł na pomysł przeniesienia okrzyku na W na transparenty, „broniły kościołów”, było już tylko jawnym przypieczętowaniem
miał przebłysk geniuszu. W ustach tysięcy młodych kobiet wul- tego, obraźliwego dla wielu katolików, sojuszu. Tymczasem
garyzm zmienił się w czysty wyraz gniewu i odrzucenia. Władza, to antyklerykalizm – choć jego agresywniejsze przejawy były tłu-
która arogancko zamachnęła się na wolność i prawa kobiet, nagle mione przez samych organizatorów – okazał się powszechnym
dostała (pozostając w tej poetyce) kontrę w pysk. wyznaniem młodego pokolenia. Cios w jeden z filarów władzy
Formy tego protestu to zresztą fenomen na skalę świato- PiS i przyszłość tej formacji.
wą, eksplozja kreatywności pokolenia internetu (nasz reportaż
na s. 84). Sama organizacja „spacerów” miała charakter sieciowy,
rozproszony, trochę anarchistyczny, ale – mimo improwizacji
– była zaskakująco sprawna. A po wsze czasy symbolem tej pol-
P iS na razie próbuje przeczekać rewoltę, przykryć ją propa-
gandą. TVP robi wszystko, aby protesty przedstawić jako
„początek rozprawy z katolikami”, użycia przeciw wierzącym
skiej „rewolucji październikowej” zostaną tysiące kartonów z pisa- przemocy, noży i pałek; opowiada o lewackich faszystach, ze zna-
nymi odręcznie tekstami. Powstały już i krążą w sieci zestawienia, kami nawiązującymi do SS, sterowanych i szkolonych przez opo-
rankingi haseł, często niebywale dowcipnych, imponujących zycję i zagranicę, popieranych przez „Światowy Zakon Szatana”.
odwołaniami do popkultury i literatury, zabójczo szyderczych To naprawdę mówi się w rządowych mediach. Zgroza? Groteska?
wobec Jarosława Kaczyńskiego, PiS, biskupów, Krzysztofa Bosaka, Obłęd? Ewidentnie obóz władzy jest w panice i chaosie. Ziobro
Kai Godek, Julii Przyłębskiej – wszystkich, którzy zostali uznani zapowiada wyroki (do 8 lat więzienia) dla organizatorów prote-
za udziałowców antywolnościowej koalicji. Sprawa delegalizacji stów. Mówi się wciąż o możliwości wprowadzenia stanu wyjątko-
aborcji – symbol, kondensat trwającej od lat narodowo-kato- wego. Czarnek chce finansowo karać uniwersytety. Duda próbuje
lickiej ofensywy przeciw prawom kobiet i liberalnej demokracji cofnąć orzeczenie Trybunału Przyłębskiej desperacką propozycją
w ogóle – była iskrą, od której eksplodowały nagromadzone pseudokompromisu aborcyjnego (s. 12). Kaczyński po wezwaniu
emocje. Poszło o wolność jako zasadę. To był chyba główny do wojny domowej zamilkł i chowa się gdzieś za setkami policjan-
przekaz demonstracji: wy z PiS, i każda inna władza, możecie tów i radiowozów. Morawiecki wzywa do rozmów, nie wiadomo
zarządzać państwem, ale odwalcie się od nas, naszych ciał, łóżek, z kim, w jakiej sprawie i z jakim mandatem.
sumień, stylu życia – wyp...! Gdyby nie pandemia i jej skutki dla służby zdrowia, gospo-
darki, edukacji, to wszystko pasowałoby do kabaretu. Ciekawe,

C zy jednak „osiem gwiazdek” plus drugie „jedenaście gwiaz-


dek” to są hasła polityczne? Teraz, po spektakularnym suk-
cesie manifestacji, wielu demonstrujących, nie mówiąc już o za-
czy znajdą się w otoczeniu prezesa jacyś odważni, żeby mu wylać
na głowę kubeł zimnej wody i powstrzymać chociaż przed po-
kusą „rozprawy z buntownikami”? Oni też muszą się lękać, że Ka-
gubionej i pomijanej opozycji, zadaje sobie pytanie: co z tego czyński wyzwolił polityczną energię, która wcześniej lub później
wszystkiego ma wynikać? Czy protest nie rozejdzie się do do- wyp... ich z orbity władzy. Na jednym z transparentów ktoś nama-
mów, jak tyle razy wcześniej? Masowe protesty w końcu zaczną zał: „Wasz los jest już zapisany w gwiazdkach”. Niedawno to byłby
wygasać, będą się samoograniczać, może zostaną zawieszone. tylko żart, po październiku to brzmi jak prognoza.

6 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ LUDZIE i W YDARZENIA ] KRAJ

Kogo podłączyć, a kogo nie

P
andemia w natarciu. Liczba zakażo-
nych w minionych dniach zwiększała
się do ponad 20 tys. dziennie, liczba
zgonów dochodziła do 300 na dobę. Nie
mniej przerażający od statystyki jest stan
systemu ochrony zdrowia. W niektórych
województwach zostały ostatnie sztuki
wolnych respiratorów (w pomorskim 4),
w niektórych, jak w podlaskim, wszystkie
były zajęte. Brakowało nawet zwykłych
łóżek – niektóre SOR naprędce przerabiały
na sale przyszpitalne garaże. mam procedur, zapisanych gdzieś wskazówek przeciw decyzji Trybunału Julii Przyłębskiej,
Do końca listopada mają być urucho- medycznych czy etycznych, które by mi po- która radykalnie ogranicza legalną aborcję.
miane m.in. w halach targowych i obiektach mogły. Zostaję z tym sam. Rządowa telewizja obrazki z wielotysięcz-
sportowych szpitale tymczasowe w każ- Opozycja i niezależni eksperci wytykają nych manifestacji opatrywała podpisem:
dym województwie. Ten najsłynniejszy władzom, że przespały albo straciły na poli- „Siewcy śmierci”. Wicepremier i lider PiS
na Stadionie Narodowym miał przyjąć tyczne przepychanki czas między wiosennym Jarosław Kaczyński nazywał polityków opo-
pierwszych pacjentów w ostatni piątek, ale a jesiennym atakiem wirusa. Nie przygotowa- zycji popierających protest „przestępcami”.
już na starcie zanotował poślizg. Wojewo- no zawczasu miejsc dla chorych, nie przepro- Rząd coraz bardziej ogranicza aktyw-
dowie poszukują personelu medycznego, wadzono szkoleń, nie sięgnięto po rezerwy ność Polaków. W ostatniej chwili, dwa dni
który będzie w tymczasowych lecznicach kadrowe: studentów medycyny, lekarzy przed 1 listopada, zamknięto cmentarze
pracował. Pytanie, skąd go wziąć, skoro stażystów czy nawet medyków ze Wschodu. – co spowodowało niezadowolenie han-
w istniejących placówkach brak lekarzy, pie- Nie przygotowano i nie poddano konsultacji dlujących kwiatami i zniczami. Premier
lęgniarek i ratowników. Dziury pomaga łatać koniecznych rozwiązań prawnych. obiecał, że kwiaty zostaną odkupione przez
samorząd lekarski. Okręgowa Izba Lekarska terenowe oddziały Agencji Restrukturyzacji
w Warszawie zorganizowała godzinny kurs
online obsługiwania respiratorów. Pogoto-
wie w Mielcu prosiło mieszkańców o pomoc
T o się mści. Rząd przepychał w ekspre-
sowym tempie ustawę covidową (prze-
widuje m.in. podwyżki dla medyków i brak
i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego
Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W kręgach
rządowych coraz częściej mówi się o peł-
w dostarczaniu tlenu leczniczego w butlach: odpowiedzialności karnej za błędy lekarskie nym lockdownie – byłoby to rujnujące dla
„Jeśli masz tlen lub wiesz, gdzie go można popełnione w walce z pandemią). Władze zo- gospodarki, ale być może nie będzie innego
kupić, skontaktuj się z nami”. Na apel odpo- rientowały się, że nowego prawa (po popraw- wyjścia, by powstrzymać pandemię.
wiedziała m.in. ochotnicza straż pożarna. ce wniesionej przez opozycję) nie wytrzyma – Coś zrobić trzeba, i to szybko – mówi
Lekarz pracujący na SOR w szpitalu po- budżet. Ustawa – która nie weszła w życie jeden z lekarzy pracujących na SOR. – Jeśli
wiatowym w Małopolsce mówi POLITYCE, – ma być w trybie nagłym nowelizowana. zakażonych będzie przybywać w tym tempie,
że właśnie zużywane są ostatnie rezerwy: Tymczasem rząd i rządowe media usi- nie damy rady. Ostatnio na moim dyżurze
– Podłączyłem pacjentów do dwóch ostatnich łują obciążyć przeciwników politycznych na sali przez dwie godziny leżały zwłoki. Nie
respiratorów, jakie mieliśmy. I zaczynają się odpowiedzialnością za rozprzestrzenianie miałem ani jednej osoby wolnej na tyle, żeby
dylematy. Kogo podłączać, a kogo nie. Nie się wirusa. Chodzi o masowe demonstracje mogła je stamtąd wywieźć. (P.W.R.)

Prezerwatywy nie sprzedam farmaceutów przypomina słynną klauzulę sumienia – a w każdym


razie może mieć podobne do niej skutki. Tego typu zapisów

J
pozwalających na odmowę sprzedaży antykoncepcji od kilku lat
uż wkrótce w aptece będzie można legalnie odmówić sprzedaży domagało się Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich. Forsując
prezerwatyw. Sejm w ostatni czwartek uchwalił nowelizację usta- je, rządzący posłużyli się fortelem i ukryli pod płaszczykiem
wy o zawodzie farmaceuty. Projekt ma status rządowego – co wy- dbałości o życie i zdrowie pacjentów. – Organizacje, które zajmują
jątkowe, bo większość propozycji z obozu władzy wychodzi z pieczę- się ograniczaniem dostępu do antykoncepcji i atakują legalną aborcję,
cią „poselskie”. Opozycja złożyła kilkadziesiąt poprawek, wszystkie takie jak Ordo Iuris, szybko zaczną pewnie wydawać poradniki
odrzucono. Do tej pory farmaceuta mógł odmówić wydania tylko o tym, jak legalnie odmawiać wydania antykoncepcji w aptece. Przy
produktów leczniczych – są nimi np. produkty leczenia otyłości, które pigułce „po”, kiedy była ona jeszcze dostępna bez recepty, wydali taki
działają poprzez zwiększenie metabolizmu. Jeśli ustawa wejdzie w ży- poradnik, podkreślając w nim, że to farmaceuta powinien dokonać
cie, będzie można odmówić sprzedaży „wyrobów medycznych”, a mia- samodzielnie, jako specjalista, w odniesieniu do każdego pacjenta
nowicie środków do regulacji poczęć, czyli całej antykon- z osobna, oceny, czy dany produkt zagraża życiu lub zdrowiu – mówi
cepcji barierowej: plastrów, prezerwatyw, kapturków, Jerzy Przystajko, farmaceuta i polityk partii Razem.
© JACEK SZYDŁOWSKI/FORUM, GETTY IMAGES

wkładek wewnątrzmacicznych (nazywanych też spira-


lami antykoncepcyjnymi) – coraz bardziej popularnych
w Polsce. O ile prezerwatywę można kupić w drogerii
P rzedstawiciele Izby Aptekarskiej uważają, że farma-
ceuci nie będą nadużywać tego przepisu na nieko-
rzyść pacjentek. Ale patrząc na to, co się dzieje, pro-
czy na stacji benzynowej, wkładki są tylko w aptece. ponowane zmiany nie wydają się przypadkowe
Nowelizowany przepis poszerza też grupę, – najpierw „zareceptowano” pigułkę „dzień
ze względu na której zdrowie i życie aptekarz może po”, potem zaczęto tępić edukację seksualną,
nie wydać prezerwatywy – teraz będą to pacjenci oraz tajemnicze teraz rządzący chcą zakazać aborcji embriopa-
„inne osoby”. Co rodzi obawę, że farmaceuci będą mogli właściwie tologicznej i ograniczyć sprzedaż antykoncep-
zawsze odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych – samo cji. Władza coraz śmielej zagląda do naszych
„zagrożenie zdrowia” to termin bardzo szeroki. Nowe prawo dla łóżek. (AGSZCZ)

7
[ LUDZIE i W YDARZENIA ] KRAJ

W stronę stanu wyjątkowego Bogdan Święczkowski wezwał prokuratorów


do stawiania demonstrantom zarzutów. Nie
są to zarzuty udziału w nielegalnym zgroma-

P
rezydent publicznie pokazał, że nie dzeniu, bo zakazu zgromadzeń nie ma – sądy
uznaje Trybunału Julii Przyłębskiej już stwierdzają, że władza wprowadziła go
za Trybunał Konstytucyjny, a jego nieskutecznie: rozporządzeniem, a nie usta-
orzeczeń za obowiązujące. Tydzień po wy- wą. Prokurator Święczkowski podpowiada
roku antyaborcyjnym złożył w Sejmie nowe- więc prokuratorom zarzuty karne: napaść
lizację przywracającą – w nieco zmodyfiko- na funkcjonariusza lub np. obraza uczuć
wanym brzmieniu – przepis, który Trybunał religijnych. A jak się tego nie da „przybić”,
Przyłębskiej uznał za niekonstytucyjny. to zarzut sprowadzenia powszechnego nie-
Premier pochwalił publicznie projekt pre- bezpieczeństwa dla zdrowia i życia poprzez
zydencki, okazując tym samym, że i on nie gromadzenie się i zarażanie. A co z odpowie-
traktuje Trybunału Przyłębskiej poważnie. dzialnością tych, którzy sprowadzili niebez-
Czyli po czterech latach także rządzący za- pieczeństwo rozruchów, ustalając datę ogło-
kwestionowali Trybunał służebny. I słusznie, Prezes zaś wali prętem po klatce, dbając, szenia zakazu aborcji w środku pandemii?
szkoda, że tak późno. by napięcie nie spadało: najpierw wezwał
Tylko nie wiadomo, po co ta noweliza-
cja. Protestujących przecież nie zadowoli.
Oni nie chcą, „żeby było tak, jak było”.
do tworzenia bojówek w obronie kościołów,
a zaraz potem w Sejmie oskarżył opozycję
o podżeganie do rozruchów. Klasyczny nu-
W piątkowej demonstracji w Warszawie
wzięło udział ponad 100 tys. osób.
Zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa
Chcą mieć taką samą wolność i godność, mer z okrzykiem „łapać złodzieja”. Opozycja należy się wszystkim, bez dyskryminacji.
jak rówieśnicy w innych krajach Europy zaś nie ma żadnego wpływu na protestują- W razie gdyby prokuratura stawiała go wy-
– także do życia w zgodzie z samym sobą, cych. To żywioł wkurzonych ludzi, którzy nie biórczo, pominięci demonstranci powinni
z własną tożsamością i orientacją. Być szukają pośredników i nie zawierają kompro- składać samodoniesienia (już pojawiły
może więc prezydencki projekt ma służyć misów. To rewolucja. Adresowane do władzy się w internecie ich wzory). Władza bę-
utrzymaniu spójności rządzącej koalicji, hasło jest jasne i konkretne: „Wypierdalać!”. dzie przerabiać stadiony nie na szpitale,
bo nawet członkowie PiS nie wiedzą, Wydaje się, że prezes prowadzi do stanu a na więzienia. Konsekwentnie: wstała z ko-
o co chodziło prezesowi Kaczyńskiemu wyjątkowego. Na razie, w ramach wale- lan, więc społeczeństwu się nie kłania.
z tym zakazem aborcji. nia prętem po klatce, prokurator krajowy EWA SIEDLECKA

Senacki koń trojański Drugi z senatorów celowo zagłosował za odrzuceniem uchwa-


ły, czym zyskał sobie poklask prawicy i zaproszenie do paru pro-
rządowych programów telewizyjnych. Libicki tłumaczy, że jego
postępowanie nie powinno budzić zdziwienia: – Ja po prostu nie
uważam, że aborcja jest prawem kobiety. Na antenie Telewizji Repu-
blika chwalił się jednak: „W ostatnią środę wieczorem pokazałem
wagę pojedynczego głosu w Senacie. Przypomnę, że w Senacie
była przygotowana uchwała, która miała wspierać te protesty
i ona padła jednym głosem, w tym moim głosem. Siła tego głosu
została pokazana”. To nic innego jak puszczanie oka do PiS. Zna-
mienne, biorąc pod uwagę z jednej strony chęć odbicia przez PiS
Senatu, z drugiej – fatalne notowania PSL (ok. 3,5 proc.).
– Libicki jest indywidualistą, ale nie wraca do PiS – zapewniają
ludowcy. Co jednak wcale nie byłoby dużym zaskoczeniem, biorąc
pod uwagę jego częste zmiany partyjnych barw. 49-letni Libicki
zaliczył już w swojej karierze: ZChN, Przymierze Prawicy, PiS, Pol-
skę Plus, PJN oraz PO. Szeregi Platformy opuścił – jak tłumaczył

C
ały dzień szarpaliśmy się z tą uchwałą i na koniec dostaliśmy po ryju – w geście solidarności z trójką posłów, których na początku 2018 r.
–­ relacjonuje jeden z senatorów opozycji, wzburzony przegra- Grzegorz Schetyna wyrzucił z partii, po tym jak wbrew klubowym
nym głosowaniem w izbie wyższej. Kiedy po ulicach polskich wytycznym zagłosowali za projektem „Zatrzymaj aborcję” oraz
miast i miasteczek „spacerowano” w proteście wobec wyroku Trybu- przeciwko projektowi „Ratujmy kobiety”. Senator zbierał się jednak
nału Julii Przyłębskiej, senacka większość próbowała przegłosować do tego „gestu” blisko pół roku. Chwilę był niezależny, potem zako-
uchwałę będącą aktem sprzeciwu wobec „podważania (…) neutral- twiczył u ludowców.
nego światopoglądowo charakteru naszego państwa”, odbierania
© FACEBOOK, ŁUKASZ CYNALEWSKI/AGENCJA GAZETA

kobietom ich praw, narażania na nieludzkie traktowanie i tortury oraz


przeprowadzania zmian ustrojowych w czasie szalejącej pandemii.
Bezskutecznie, bo opozycyjna większość okazała się tylko teoretyczna.
L ibicki znany jest ze swoich mocno konserwatywnych poglą-
dów. Na Wiejskiej pracuje nieprzerwanie od 2005 r. (w latach
2005–11 był posłem). Jest dotknięty porażeniem mózgowym,
Ramię w ramię z PiS zagłosowali Władysław Komarnicki z KO oraz Jan porusza się na wózku. Z powodu niepełnosprawności przysługuje
Filip Libicki z PSL, co zaważyło na wyniku (49 do 48). Pierwszy „po- mu dodatkowy ryczałt m.in. na zatrudnienie asystenta (w wysoko-
mylił się”. Jak tłumaczył później kolegom na jednej z grup dyskusyj- ści do 7,6 tys. zł miesięcznie). W 2014 r. podczas protestu w Sejmie
nych: „Podglądałem jednym okiem mecz Juventus-Barcelona, jeszcze rodziców niepełnosprawnych dzieci naraził się środowisku, kryty-
raz przepraszam”. Co jednak niewielu uspokoiło, tym bardziej że nie kując matki walczące o podwyższenie świadczeń; zarzucano mu,
była to pierwsza pomyłka Komarnickiego (w maju jako jedyny z klubu że broni własnych dodatków, a protestujących traktuje protek-
KO zagłosował przeciwko odrzuceniu ustawy dotyczącej głosowania cjonalnie. Tak wówczas, jak i dziś senator wykazał się więc co naj-
korespondencyjnego; wtedy jednak był tuż po ciężkiej operacji). mniej brakiem empatii. Bo najwyraźniej łatwiej z PiS-u wyjść, niż
– Senatorowie byli wściekli, grupa wrzała. Ośmieszyliśmy się – słychać. PiS-owi wyjść z człowieka. (MLV)

8 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
T Y D Z I E Ń W P O L I T Y C E

REKLAMA
Breżniewizacja
systemu
Marek Migalski

P
iS jest potrzebne jak au-
toalarm w Multipli”, „Są tu
nawet introwertycy” czy
moje ulubione, bo wymyślone przez moich studentów, »Rząd działa
gorzej niż USOS«” – te kreatywne i zabawne hasła pokazują dwa
niebezpieczne dla władzy zjawiska. Po pierwsze, że protesty, z jaki-
mi mamy do czynienia, są spontaniczne i żywiołowe – to nie tysiące
działaczy partyjnych czy związkowców zwiezionych autobusami
z całego kraju, lecz samodzielnie myślące i świadome swych praw
kobiety zapełniają ulice miast i miasteczek. To nie wojsko zaciężne,
które się opłaciło i zorganizowało, ale wolna konfederacja obywate-
li domagających się swobód i wolności.
Po drugie, to ludzie, których Jarosław Kaczyński nie rozumie.
Te hasła są dla niego – jak by powiedzieli demonstrujący – nie
do ogarnięcia. To nie „Precz z kaczorem-dyktatorem”, lecz pomysłowe
i śmieszne memy, plakaty, grafiki. One zaś są emanacją inteligencji
i determinacji manifestujących. Na ich tle prezes PiS jawi się zupełnie
anachronicznie. Jego „przemówienie z bunkra”, w którym główną rolę
odgrywały dłonie, czy „odpalenie” się w Sejmie po jednej kąśliwej
uwadze rzuconej przez posła Nitrasa pokazują, jak bardzo odklejony
jest nasz rodzimy Breżniew od realnych problemów i – co ważniejsze
– od emocji milionów ludzi. On ich naprawdę nie rozumie. Żyjąc de-
kadami w odcięciu od problemów zwykłych obywateli (a od pięciu lat
w wieży z kości słoniowej), nie jest w stanie nawiązać z tymi tysiącami
demonstrujących jakiegokolwiek kontaktu. Nie po to, żeby się porozu-
mieć (bo tego nie chce), ale choćby po to, by ich pojąć.
To musiało się tak skończyć – to wyniesienie go ponad życie
normalnych ludzi, samouwięzienie w willi na Żoliborzu, otoczenie
ochroniarzami, wożenie limuzynami nawet wówczas, gdy PiS było
w opozycji. Wszystko to, rok po roku, odcinało obecnego wicepre-
miera od wyborców. Znał ich tylko z badań socjologicznych dostar-
czanych przez partyjnych PR-owców, z wyjazdów „gospodarskich”
do pisowskich struktur regionalnych, z telewizji Jacka Kurskiego.
Te lata samooszukiwania się musiały doprowadzić do tego, że ten
niemłody przecież i samotny człowiek wyalienował się zupełnie
ze społeczeństwa.
Kiedy z trybuny sejmowej rzucił oskarżenie, że przez demon-
stracje opozycja chce ratować Sławomira Nowaka, pokazał, w jak
bardzo wyizolowanym świecie żyje. Bo ani opozycja nie organizuje
tych protestów (jej posłowie są na nich ledwo tolerowani), ani spra-
wa Nowaka nie może być tu żadnym powodem, ponieważ zdecydo-
wana większość manifestujących pamięta go mniej więcej tak, jak
się pamięta ze szkoły budowę pantofelka, albo jest dla nich kimś,
kogo chcieliby „wypier…ć” wraz z pisowcami.

N a naszych oczach kruszy się system oparty na jedynowładztwie


podstarzałego wodza. Okazał się on anachroniczny i niewy-
dolny. Wchodzimy w okres breżniewizacji ustroju – coraz mniej
rozumiejący świat przywódca będzie chciał nadal ręcznie kierować
państwem, zupełnie nie rozumiejąc, co się wokół dzieje, a jego oto-
czenie będzie próbowało już to przypodobać mu się, skwapliwie
wykonując rozkazy, już to minimalizować straty wynikające z takie-
go sposobu prowadzenia spraw publicznych.
Najgorszym scenariuszem byłoby szukanie przez naszego Breż-
niewa swego Afganistanu, czyli „małej, zwycięskiej wojenki” (we-
wnętrznej lub zewnętrznej), która miałaby udowodnić wszystkim
wokół, że nadal twardo dzierży stery władzy, a państwo jest silne
i potężne. Jak skończyło się to w przypadku ZSRR, wszyscy wiemy.
Oby los oszczędził nam parodiowania tamtych wydarzeń.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ LUDZIE i W YDARZENIA ] Ś W I AT

Erdoğan kontra Macron

N
apięcie między Paryżem i Ankarą, i szerzej – światem islam-
skim, osiągnęło już taki poziom, że Emmanuel Macron
postanowił zrobić krok wstecz. W sobotnim wywia-
dzie dla stacji Al Dżazira prezydent Francji znów oskarżył
Recepa Tayyipa Erdoğana o „wojowniczość” wobec
sojuszników z NATO. I zapowiedział, że napięcia można ograni-
czyć, jeśli ­prezydent Turcji „okaże szacunek” i „przestanie kłamać”.
Starał się jednak uspokoić nastroje na Bliskim Wschodzie, gdzie
– na wezwanie Erdoğana – wybuchły antyfrancuskie zamieszki.
Kryzys w relacjach między Paryżem i Ankarą osiągnął stan
wrzenia w zeszłym tygodniu, gdy turecki prezydent zaczął publicz-
nie podważać zdrowie umysłowe francuskiego kolegi. Zaczęło się
pod koniec września, gdy islamski radykał zranił nożem dwie osoby
przed redakcją magazynu „Charlie Hebdo”, w którym pięć lat temu
opublikowano karykatury Mahometa (wtedy Erdoğan przekony-
wał, że Francuzi sami sobie są winni). W październiku pod Paryżem
kolejny islamista odciął głowę nauczycielowi, który pokazał
na lekcji wspomniane karykatury. W zeszłym tygodniu mło-
dy Tunezyjczyk zasztyletował trzy osoby w nicejskim kościele
i w jego okolicy.

W  reakcji, jeszcze na początku października, Macron ogłosił


plan walki z „islamskim separatyzmem”, aby „uwolnić islam
we Francji od zagranicznych wpływów”. Erdoğan nie pozostał mu
dłużny i wezwał muzułmanów na całym świecie do antyfrancu-
skich protestów i bojkotu francuskich towarów. Macrona nazwał
współodpowiedzialnym za karykatury i wzrost napięć we Francji.
Ten spór nakłada się na konflikt interesów Paryża i Ankary w Libii,
Syrii oraz na wschodnim Morzu Śródziemnym, gdzie Francja stanę-
ła po stronie Cypru, a przeciwko Turcji.

Łacińskiej – ponad 11 mln infekcji. Głównie szczepionką zaszczepiono już 2,5 tys. osób:
w Brazylii, ale w pierwszej dziesiątce najbar- personel medyczny i nauczycieli. Wkrótce
dziej dotkniętych jest też Argentyna, Ko- mają ruszyć szczepienia na masową skalę.
tydzień 49 lumbia i Meksyk. W Brazylii liczba nowych

Hiszpańska mutacja?
zakażeń przekroczyła 5,6 mln i jest 160 tys.
ofiar śmiertelnych. Teraz infekcja najszyb-
ciej rozwija się w interiorze, gdzie trudno
E uropa, która przekroczyła 10 mln zakażeń,
ma 275 tys. przypadków dziennie, w cią-
gu tygodnia o 40 proc. więcej. Coraz więcej
o pomoc, ale i wiarygodne dane. krajów decyduje się na rozmaite formy

P
andemia znacznie przyspieszyła, lockdownu, najsurowsze wprowadzono
szczególnie w Europie i USA. Liczba
przypadków w 199 państwach prze-
kroczyła 46,5 mln (według Johns Hopkins
W  Rosji, czwartej pod względem licz-
by zarażeń, jest ich ponad 1,6 mln,
i rekordowo szybko przybywa, oraz 28 tys.
w Irlandii, Francji (gdzie maseczki zakładają
już sześciolatki) i Wielkiej Brytanii. Nasilone
zakazy i godziny policyjne obowiązują m.in.
University w poniedziałek, 2 listopada), przypadków śmiertelnych. Według wice- we Włoszech, Hiszpanii, Austrii i Belgii, Portu-
codziennie przybywa pół miliona no- premier Tatiany Golikowej „sytuacja ciągle galii, „miękki lockdown” wprowadzili Niemcy,
wych, jest już 1,2 mln ofiar śmiertelnych, się pogarsza”, a w 16 regionach „osiągnęła podobny obowiązuje w Czechach, które mają
Blisko 60 proc. zakażeń przypada na Sta- stan krytyczny”. W Moskwie antycovidową już trzeciego ministra zdrowia od ponad mie-
ny Zjednoczone, Indie, Brazylię i Rosję. siąca. Słowacja testowała wszystkie osoby
W USA zanotowano 9,2 mln przypadków, powyżej 10 roku życia, w operacji pomagało
tylko w przedwyborczy piątek przybyło wojsko. Użyte były szybkie (dające 30 proc.
100 230 nowych. Jest 231 tys. ofiar śmiertel- nietrafnych wskazań) testy na antyciała.
nych. Wygląda to jak trzecia fala infekcji, ale Wynik po pół godzinie. Wirusa wykryto
zdaniem wielu epidemiologów USA nie wy- u ok. 1 proc. badanych. Testy były dobro-
szły jeszcze z pierwszej. Indie przekroczyły wolne, ale ci, którzy się na nie zdecydowali,
© AFP/EAST NEWS, GETTY (2), AFP/EAST NEWS

8,2 mln przypadków, z małą tendencją muszą się poddać 10-dniowej kwarantannie


spadkową utrzymującą się od połowy wrze- (pod karą 1650 euro). Posiadanie pozytywne-
śnia, relatywnie mniej jest śmiertelnych, go certyfikatu ma sprawdzać policja.
122 tys., choć wiarygodność tych statystyk Według „Financial Times” za szybkim
jest podważana. Znaczne poluzowanie przyrostem przypadków w wielu krajach
restrykcji, sezon świąt religijnych i podróży, Europy stoi mutacja wirusa 20 A. EU przy-
a także „zmęczenie nakazami” może spo- wieziona latem z wakacji w Hiszpanii (gdzie
wodować szybki wzrost zakażeń. po raz pierwszy ją zidentyfikowano), m.in.
Najsilniejsze, choć słabnące, ognisko Mobilny punkt testowania – rząd postanowił 80 proc. nowych infekcji w Wielkiej Brytanii
pandemii ciągle znajduje się w Ameryce przebadać wszystkich Słowaków. to ta hiszpańska odmiana.  (WP)

10 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Nowa Zelandia Papieska lista bez Polaka
za wspomaganą śmiercią

W P
yborom powszechnym w Nowej Zelandii, w których pew- apież Franciszek ogłosił nazwiska
nie zwyciężyła liberalna Partia Pracy popularnej premier nowych kardynałów, których
Jacindy Ardern, towarzyszyły referenda. Jedno dotyczyło powoła na konsystorzu (for-
przyjętego przez parlament przed rokiem prawa o wyborze spo- malnym zgromadzeniu kolegium
sobu zakończenia życia, jak je określono w ustawie (opowiedziała kardynalskiego) 28 listopada. Wśród
się za nim też sama Ardern). Teraz nowe prawo uzyskało akceptację 13 nominatów nie ma Polaka. Za pon-
65,2 proc. głosujących i wejdzie w życie pod koniec przyszłego roku. tyfikatu Franciszka od 2013 r. odbyło
Temat wspomagania śmierci osób terminalnie chorych obecny jest się sześć konsystorzy. Tylko raz papież
w Nowej Zelandii od 1995 r., były dwa projekty ustaw i dwa referen- kreował kardynałem Polaka: w 2018 r. tę
da – i do tej pory zawsze zwyciężali przeciwnicy. Przy czym zestaw dożywotnią godność nadał papieskiemu
ważkich argumentów obu obozów praktycznie nie zmieniał się i są jałmużnikowi abp. Konradowi Krajewskiemu,
dobrze znane. Teraz górę wziął obóz prawa do wyboru. Dużą rolę pracującemu w Watykanie. Zwraca uwagę, że papieskiej nominacji
odegrała osobista historia chorej na guza mózgu prawniczki Lecretii znów nie uzyskał metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Seales, która przez cztery lata domagała się prawa do zadania sobie Przyczyn, o których wie tylko Franciszek, może być więcej niż tylko
śmierci i zmarła, nie uzyskawszy sądowej akceptacji. Mąż opisał ta kurtuazyjna, że w Krakowie mieszka już kardynał emeryt Stani-
emocjonalną historię tej walki, książka wywołała wielką debatę. sław Dziwisz. Wśród nowych kardynałów znalazł się m.in. pierwszy
Afroamerykanin abp Wilton Daniel Gregory, a także zade-

O becna ustawa precyzuje 45 warunków, jakie powinny być speł-


nione; przepisać letalną dawkę leku można osobie pełnoletniej,
o rokowaniach nie dłuższych niż pół roku życia, „doznającej niezno-
biutują hierarchowie z Rwandy i maleńkiego Brunei oraz pierwszy
od ponad 150 lat zakonnik franciszkanin konwentualny. Dziewięciu
nowo kreowanych kardynałów będzie miało prawo wyboru następ-
śnego bólu”, po decyzji dwóch lekarzy. Podobne rozwiązania obo- nego papieża podczas konklawe. W sumie kardynałów elektorów
wiązują w Belgii, Luksemburgu, Kanadzie, Kolumbii, w australijskim (poniżej 80. roku życia) będzie w listopadzie 128 (na ogólną liczbę
stanie Wiktoria i czterech stanach USA; w Holandii, gdzie weszła 218 pod koniec października). Ponad połowa tych z prawem do gło-
najwcześniej, dotyczy dziś co roku ok. 5 tys. przypadków. Wspoma- sowania (73) pochodzi już z nominacji Franciszka. Papież powołuje
gane samobójstwo jest legalne w Szwajcarii. chętnie kardynałów spoza Europy, lecz wciąż najwięcej jest w kole-
W drugim referendum dotyczącym legalizacji rekreacyjnej ma- gium Włochów (22), potem Amerykanów (9) i hiszpańskojęzycznych
rihuany zabrakło zwolenników, było ich, wstępnie, 46,1 proc., choć (6), a Polaków trzech: prócz Krajewskiego, kardynałowie Stanisław
szalę mogą jeszcze przeważyć głosy oddane pocztą z zagranicy. Ryłko (w Rzymie) i Kazimierz Nycz (w Warszawie).

w wielkim stylu, często na żywo w telewizji.


Łajał, zwalniał, zrywał umowy dotyczące
eksploatacji minerałów. Zamiast hucznego
święta narodowego ogłosił dzień sprzątania
kraju, ruszyły wielkie inwestycje energe-
tyczne i drogowe, a wzrost PKB nie spadał
poniżej 6 proc. Prezydent inwestował też
w narodową dumę, przekonywał, że nikt nie
powinien Tanzańczyków pouczać, ani pod-
suwać obcych wzorów, sam prawie nie ru-
szał się z kraju. To jego obcy stawiali za wzór,
mówiło się, że całej Afryce przydałaby się
taka „magufulikacja”, a z powodu skuteczno-
ści nazwano go Buldożerem.
Ale okazało się też, że Buldożer nie
lubi krytyki. Zlikwidował transmisję obrad
parlamentu, tępił dziennikarzy i zamykał
gazety (miejscowe media spadły w rankingu
wolności o 56 miejsc), wprowadził zakaz
Zwolenników prezydenta w urnach
Tanzański Buldożer wyborczych magicznie przybyło.
podważania oficjalnej statystyki, a wreszcie
zabronił zgromadzeń. Walczył też np. z mu-
zyką rap i ciążami uczennic. Zagrożenie covi-

P
opulistyczny prezydent Tanzanii John konkurent Tundu Lissu, który w 2017 r. led- dem od początku bagatelizował, wyśmiewał
Pombe Magufuli stanął w jednym sze- wie przeżył zamach (z rąk nieznanych spraw- noszenie maseczek i ogłosił, że przeprowa-
regu koronanegacjonistów z Trumpem ców). A na autonomicznym Zanzibarze, dzono testy owocom i zwierzętom i wyszło,
i Bolsonaro. Ale w przeciwieństwie do prezy- główny rywal CCM, który teraz krytykował że też są zakażone. W maju przestano publi-
denta USA nie musiał kłopotać się o drugą fałszerstwa, zostawał zatrzymany. kować statystykę zachorowań, a na początku
kadencję. Właśnie ogłoszono, że uzyskał czerwca Mogufuli ogłosił kraj „wolnym
84 proc. głosów, a w równoległych wyborach
parlamentarnych jego Partia Rewolucji (CCM,
która rządzi od ponad półwiecza) zdobyła
K iedy mało znany Magufuli wygrał wy-
bory w 2015 r., niosła go fala nadziei.
Obiecał rozprawić się z korupcją, lenistwem
od wirusa”, który to „został całkowicie wy-
eliminowany dzięki waszym modlitwom”.
Od tamtej pory nastała blokada informacji,
98 proc. miejsc. Z daleka pachnie to szwin- urzędników i sobkostwem wielkich kon- co w oczach prezydenta ostatecznie rozwią-
dlem, takiego zdania jest też jego główny cernów wydobywczych. Słowa dotrzymał zało problem.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 11
[ T E M AT T YG O D N I A ]

Zapewne dzisiaj PiS nigdy by się nie zdecydował na aborcyjną awanturę.


Okazało się, że cenione wcześniej przez elektorat tej partii cechy
– pewność siebie, arogancja, nieliczenie się z opinią publiczną i z opozycją
– nagle wybuchły Kaczyńskiemu w rękach.

Co to będzie?

B
WOJCIECH SZACKI

omba zaczęła tykać we wrześniu, ale nikt jej nie


słyszał. Kiedy trwały koalicyjne targi, gdy Jaro-
sław Kaczyński dumał, czy aby nie wyrzucić
z koalicji Zbigniewa Ziobry, Trybunał (dawniej)
Konstytucyjny zapowiedział na 22 października
rozprawę w sprawie dopuszczalności aborcji.
Grupa posłów – głównie z PiS, ale też Konfedera-
cji i PSL – pod koniec 2019 r. powtórzyła wniosek
z poprzedniej kadencji, by za niekonstytucyjną uznać jedną z prze-
słanek dopuszczających przerwanie ciąży. Chodziło o sytuację,
w której z badań prenatalnych wynika duże prawdopodobieństwo
ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczal-
nej choroby zagrażającej jego życiu. Trybunał w pełnym składzie
uznał ten przepis za sprzeczny z konstytucją, co w praktyce ozna-
cza wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji.
Niemal natychmiast na ulice miast – nie tylko metropolii,
także miasteczek na wschodzie i południu Polski – wyszły
setki tysięcy protestujących. Głównym organizatorem
demonstracji był Ogólnopolski Strajk Kobiet (i jego
liderka Marta Lempart), protestujących wsparła
opozycja – Lewica, Platforma oraz powstająca
partia Szymona Hołowni.
Badania pokazały, że zdecydowana
większość Polaków, w tym znaczna
część zwolenników PiS, nie zga-
dza się z orzeczeniem Trybunału,
a w sondażach partyjnych tąpnęło
poparcie dla partii Kaczyńskiego.
W październikowym badaniu CBOS
partia rządząca straciła aż 9 pkt proc.
Już w  kilku sondażach z  końca paź-
dziernika poparcie dla PiS spadło poniżej
30 proc.
Wszystko to dzieje się w krytycznym dla kraju momencie
drugiej fali epidemii, gdy padają rekordy dziennych zaka-
żeń i umierają już nie dziesiątki, lecz setki ludzi, ochrona
zdrowia jest na granicy wydolności, a rząd desperacko pró-
buje uniknąć lockdownu.
I nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek panował nad
sytuacją. – Nie wiem, co będzie w przyszłym tygodniu.
Nie wybiegam tak daleko w przyszłość – odpisał ważny
polityk obozu rządzącego w odpowiedzi na pytanie,
czy zostanie wprowadzony stan nadzwyczajny.

ilustracja max skorwider

12 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Kryzys państwa i rebelia na ulicach zbiegają się z niemocą też przeciwnicy PiS, uznawali te cechy za oczywiste oczywistości,
PiS i chaotycznymi działaniami prezesa. Kaczyński wygląda tezy niewymagające dowodów. Czołowe zderzenie z rzeczywisto-
jak kapitan statku, który wyrzucił do morza sekstans i busolę ścią jest jednak dla prezesa i jego partii miażdżące.
i płynie na oślep ku osłupieniu i przerażeniu własnej załogi. Skuteczność i sprawczość? PiS rządzi od pięciu lat i wciąż
nie załatwił spraw, które Kaczyński nieraz wskazywał jako
Po co to było? najważniejsze. Media niezałatwione, sądy niezałatwione, re-
Mało kto w Polsce wierzy, że kierowany przez „towarzyskie forma służb niedokonana; nawet podział Mazowsza jakoś nie
odkrycie” Kaczyńskiego Julię Przyłębską Trybunał sam z siebie wyszedł. Ponoć rządzący pożarli się o to, które miasto – Siedlce
wydał to orzeczenie. Nie ruszył sprawy w zeszłej kadencji, mimo czy Płock – powinno być drugą obok Radomia stolicą nowego
że wniosek posłów leżakował całe dwa lata. Wszystko wskazuje regionu, a zanim to sobie wyjaśnili, przyszła druga fala epide-
na to, że wówczas wyroku nie chciał Kaczyński, bo wolał uniknąć mii, spadki w sondażach i wybory do dwóch sejmików stały
protestów przed maratonem wyborczym 2018–20. się niepożądane. PiS nie udało się nawet wyłonić kandydata
16 kwietnia 2020 r. PiS miał kolejną okazję, by „stanąć w obronie na rzecznika praw obywatelskich, choć kadencja Adama Bod-
życia nienarodzonych” – Sejm zajmował się wtedy obywatelskim nara upłynęła na początku września.
projektem ustawy, która przyniosłaby identyczne konsekwencje Strategiczny kunszt i autorytet we własnym ugrupowaniu?
jak październikowy wyrok. Konfederacja złożyła wtedy wniosek Spójrzmy na losy „piątki dla zwierząt”, projektu, w który Kaczyń-
o przyspieszenie prac nad ustawą. Pomysł przepadł, bo w głoso- ski zaangażował się bez reszty – powiedział wręcz, że poprą go
waniu większość PiS – w tym Kaczyński – była przeciw, ale wbrew „wszyscy dobrzy ludzie”. W Sejmie ustawa przeszła dzięki głosom
linii klubu głosowało 52 posłów, w tym cała Solidarna Polska. opozycji, bo kilkunastu posłów PiS i cała Solidarna Polska było
Przyspieszenie nastąpiło teraz, gdy żadnej kampanii na ho- przeciw, mimo gróźb utraty stanowisk. W Senacie bunt części
ryzoncie nie ma. Większość rozmówców POLITYKI z obozu PiS się powtórzył – znów groźby kierownictwa zostały zigno-
władzy uważa, że szef PiS dał zielone światło Przyłębskiej rowane. Ustawa wróciła do Sejmu, który nie będzie się już nią
ze względów politycznych. Miało chodzić o spacyfikowanie zajmował. Śmierć prawa, na którym tak zależało naczelnikowi
buntu konserwatywnych posłów PiS, którzy wierzgnęli przy państwa i który zebrał już za to na wyrost wiele pochwał, ogło-
okazji ustaw y prozwierzęcej (Bartłomiej Wróblewski był sił nowo mianowany wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
twarzą wniosku do Trybunału i głosował przeciw „piątce dla PiS zapewnia, że do sprawy wróci, ale klęska Kaczyńskiego jest
zwierząt”), oraz wygranie rywalizacji z Solidarną Polską i Kon- spektakularna. Buntownicy nadal są zawieszeni w prawach
federacją o najbardziej prawicowych wyborców. Orzeczenie członków partii, ale żadne postępowanie dyscyplinarne się nie
Trybunału byłoby w tej optyce po prostu realizacją doktryny toczy. Gdyby Kaczyński kazał ich wyrzucić z PiS, nie miałby nawet
„na prawo od PiS tylko ściana”. Kaczyński miał się pokazać jako arytmetycznej większości. A przyjmując ich z powrotem, pokaże,
lider prawicy, który jako jedyny potrafi skutecznie zadbać o pra- że można mu się postawić bez konsekwencji.
wicowe wartości, umacniający swoje przywództwo i na powrót Co więcej, sygnałów o słabnącej spójności obozu władzy
skupiający wyborców pod jedynym właściwym sztandarem. przybywa. Wyrok Trybunału skrytykował – oględnie wpraw-
Wyrok Trybunału miałby zatem rozbroić argumenty, że PiS dzie, ale jednak – Jarosław Gowin, sceptycyzm wyrazili też
staje się bezideową partią władzy. I pokazać, że walcząc o pra- młodzi radni PiS z Ursynowa. Nawet jeden z prezenterów
wa zwierząt, nie zapomina o ochronie życia. Gdyby przy okazji w TVP oświadczył na wizji, że nie rozumie, dlaczego zostało
udało się odwrócić na chwilę uwagę od epidemii i jeszcze zrzu- wydane to orzeczenie.
cić odpowiedzialność za rekordowe liczby zakażeń na prote- Osobną kwestią jest (nie)sprawność zarządzania. Jak rząd
stujących, to już w ogóle byłoby super. przygotowywał się do jesiennej fali epidemii? Z jakich prognoz
Nawet z tej perspektywy ruch z Trybunałem świadczy jednak korzystał, jeśli jeszcze pod koniec września Andrzej Duda za-
nie o sile, lecz o słabości Kaczyńskiego, który został do nie- pewniał, że sytuacja jest pod kontrolą, a krzywe zachorowań
go zmuszony sytuacją na prawicy. W PiS krąży zresztą plot- zaczną się wypłaszczać w połowie października? Dlaczego we
ka, że frakcja konserwatywna wprost zażądała od prezesa, wrześniu głównym zajęciem rządzących była likwidacja powo-
by przyspieszył orzeczenie Trybunału, grożąc mu wypowie- łanych przed rokiem resortów i koalicyjna wojna?
dzeniem posłuszeństwa. – Przestaliśmy przewidywać zagrożenia i reagować na nie
Jakkolwiek było – Kaczyński to rozdanie przegrał. Politycy – przyznaje jeden z wiceministrów ważnego resortu.
PiS rozpowiadają teraz, że nie spodziewali się, że wyrok pójdzie Rządzącym pozostaje jedynie – za pośrednictwem zawsze
aż tak daleko, a demonstracje będą tak wielkie. Nie mówią tego wiernej telewizji Jacka Kurskiego – atakowanie „siewców śmier-
wprost, ale są to w istocie ciężkie zarzuty pod adresem prezesa: ci”, jak nazywani są protestujący w sprawie aborcji. Zapomina-
nie przewidział skutków orzeczenia, nie docenił determinacji ją, że protestów by nie było, gdyby nie to, że cynicznie zaprzęgli
kobiet, traci słuch społeczny. Trybunał do swych wewnętrznych rozgrywek.
Konserwatywny Klub Jagielloński jednoznacznie pisze o odpo- Jest jeszcze jeden ważny pisowski mit, który został zakwestio-
wiedzialności PiS. „Za »podpalenie Polski« w tak ciężkiej sytuacji nowany orzeczeniem Trybunału. PiS dla części centroprawico-
zdrowotno-gospodarczej odpowiada obóz rządzący. Uzależniony wych wyborców był gwarancją spokoju i – jakkolwiek śmiesznie
od niego politycznie Trybunał czekał na rozpatrzenie wniosku by to brzmiało – umiarkowania. To był niepisany kontrakt: „tak,
prawie cztery lata. Wybrał najgorszy moment, w którym spora mamy sojusz z radykalnym Ziobrą, potrzebne są nam jego głosy,
część Polaków po raz pierwszy w życiu czuje realne zagrożenie ale my jesteśmy inni, racjonalni”. Wojna aborcyjna i nominacja
wynikające z rozwijającej się pandemii. W ten sposób obóz rzą- Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki (polityk ten
dzący, nie po raz pierwszy zresztą, oblał egzamin z odpowiedzial- za priorytet uważa tropienie lewackich treści w podręcznikach
nego rządzenia” – ocenia publicysta Klubu Jakub Kucharczuk. i krytykuje rektorów za wspieranie protestujących studentów)
ten kontrakt unieważniły. Teraz to PiS zaszedł od prawej strony
To chyba klęska? ziobrystów i Konfederację, ale ogromnym społecznym kosztem.
Kilka ostatnich miesięcy naruszyło same fundamenty potęgi – Śnił mi się smutny Lech Kaczyński. Moim zdaniem czasy,
Kaczyńskiego: skuteczność, sprawczość, strategiczny kunszt lide- gdy PiS miał ponad 40 proc. poparcia, nie wrócą. Dziś to my
ra, autorytet we własnym ugrupowaniu. Zwolennicy, ale czasem jesteśmy radykałami – mówi poseł PiS, skądinąd wściekły

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 13
[ T E M AT T YG O D N I A ]

na konserwatywne skrzydło partii, które jego zdaniem zmu- rodziców niepełnosprawnych dzieci zostanie rozbudowany,
siło Kaczyńskiego do skrętu w prawo. ale wobec tego, co działo się na ulicach, była to reakcja skrajnie
nieproporcjonalna. Potem sprawy wziął w swoje ręce Kaczyń-
Co dalej? ski. W dziwacznym (i dziwacznie nakręconym) quasi-orędziu
Uliczne protesty nie są dziełem partyjnej opozycji. Strajko- zaatakował protestujących, oskarżył ich o łamanie prawa
wi Kobiet stosunkowo najbliżej jest do Lewicy, w tym zwłasz- i sprowadzanie niebezpieczeństwa śmierci oraz wezwał człon-
cza do Razem, ale jest siłą autonomiczną i nieufnie patrzącą ków i sympatyków PiS do obrony kościołów „za wszelką cenę”.
na sejmowe ugrupowania. „Czy ktoś mógłby od nas powiedzieć Później, już z mównicy sejmowej, nazwał opozycję „przestęp-
panu Hołowni, żeby wyp***dalał? Bo my robimy rewolucję cami” i straszył karami za manifestacje w czasie epidemii.
i nie mamy czasu zajmować się każdym politycznym palan- W ślad za prezesem poszły „Wiadomości”. TVP nagłaśniała
tem chętnym do powiezienia się na nas” – napisała Lempart wszystkie ekscesy, do których doszło w czasie protestów (jak
do Szymona Hołowni (za co potem przeprosiła). Szczegółowe zakłócanie nabożeństw i ataki na księży), skrzętnie przy tym
cele Strajku Kobiet i PO oraz Hołowni (a także PSL) są zresz- pomijając fizyczną agresję wobec manifestujących ze strony
tą rozbieżne – liderki protestów są za całkowitą liberalizacją pseudokibiców. Był też sławny pasek „Lewacki faszyzm niszczy
prawa do aborcji, a centrowa opozycja (nawet jeśli teraz o tym Polskę” i oskarżenie protestujących o „afirmację kanibalizmu”.
głośno nie mówi) – za przywróceniem tzw. kompromisu abor- Ale to wezwanie Kaczyńskiego do twardej rozprawy z demon-
cyjnego sprzed orzeczenia TK. stracjami natrafiło na opór. W szczególności
Strajk Kobiet stoi przed pytaniem: co da- policja zachowywała się w sposób stonowa-
lej? Społeczna energia nie jest nieskończo- ny – jej przedstawiciele mówili, że protesty
na. Protesty nie wygasną od razu, ale będą były pokojowe, a policjanci w Warszawie za-
przyciągały raczej coraz mniej uczestni- Przywództwo trzymali ponad 30 osób atakujących prze-
ków – taka z reguły jest dynamika zdarzeń. Kaczyńskiego słabnie, ciwników orzeczenia Trybunału (i dwóch
Zainteresowanie podtrzyma zapewne słabnie też Morawiecki, demonstrantów).
akcja zbierania podpisów pod obywatel- wizja trzeciej kadencji Po Kaczyńskim włączył się Andrzej
skim projektem ustawy o całkowitej libe- jest dziś bardziej mglista Duda wraz z  rodziną. Orzeczenie zaka-
ralizacji prawa aborcyjnego. Ale tu drogi niż kiedykolwiek. zujące aborcji delikatnie skrytykowała
Strajku Kobiet i wspierających dotychczas córka prezydenta – i jego społeczna do-
protesty Platformy i Polski 2050 mogą się radczyni – Kinga Duda, a prezydent i jego
mocno rozejść. Ważni przedstawiciele żona udzielili wywiadu Polsat News. Duda
tych ugrupowań w rozmowie z POLITYKĄ podkreślił, że Polacy mają prawo do pro-
zgodnie mówią, że skupiają się na krytyce testów, i zdystansował się od pomysłu Ka-
PiS, Trybunału i wspieraniu manifestują- czyńskiego, by działacze PiS bronili świą-
cych, ale przyznają, że wiele więcej nie tyń. Następnie przedstawił projekt ustawy,
mogą zrobić. Gestem wizerunkowym jest która ma przyznać prawo do przerywania
wysyłanie do programów informacyjnych ciąży, gdy wady płodu są na tyle poważne,
wyłącznie kobiet. że prowadzą do „niechybnej śmierci”. Te
Platforma nie zamierza przedstawiać projektu zmian w kon- działania – propozycja przesunięcia w prawo tzw. kompromisu
stytucji, który wprowadzałby do ustawy zasadniczej stan rzeczy aborcyjnego i nieśmiała polemika z Kaczyńskim – nie rozładują
sprzed orzeczenia Trybunału, bo oberwałaby zarówno od PiS, jak jednak napięć społecznych. Nie wiadomo zresztą, czy znajdzie
i od Strajku Kobiet. – Jakakolwiek ofensywa legislacyjna PO w tej się większość, która tę ustawę przegłosuje, bo większość posłów
sprawie to mrzonki. To rządzący sprowokowali ten konflikt i to oni opozycji nie będzie pomagała PiS, a w Zjednoczonej Prawicy
mają narzędzia, by go rozwiązać – mówi szef PO Borys Budka. mogą się znaleźć przeciwnicy tej propozycji jako zbyt liberalnej.
W zakładanej właśnie partii Hołowni usłyszeliśmy nato- Wielogłos ze Zjednoczonej Prawicy uzupełnia (coraz bardziej
miast, że za jakiś czas – gdy emocje trochę opadną – można osamotniony) Mateusz Morawiecki, który apelował, by prote-
by pomyśleć o referendum w sprawie dostępu do aborcji. stujący „skierowali swój gniew przeciw niemu” i nie wychodzili
Głos PSL w sprawie aborcji jest słabo słyszalny, a gdy Włady- z domów, by nie szerzyć epidemii. Na czym miałoby polegać
sław Kosiniak-Kamysz zaproponował, by zmienić konstytucję to „skierowanie gniewu”, nie wyjaśnił.
i przywrócić stan prawny sprzed wyroku, Strajk Kobiet odpisał Sytuacja jest tak napięta, że łatwiej o pytania niż odpowie-
mu swoim ulubionym hasłem na literę „w”. Miota się Konfede- dzi. Plotki o stanie wyjątkowym cichną, wygląda na to, że nie
racja. Wszyscy jej posłowie (11) podpisali się pod wnioskiem chciałby tego premier obawiający się o gospodarkę. Bardziej
do Trybunału, ale po orzeczeniu – gdy na konfederatów także prawdopodobne wydaje się, że rządzący będą chcieli jakoś
spadł gniew młodych ludzi – część z nich zaczęła się łamać. przeczekać kryzys. Kaczyński stara się chronić samą substancję
PiS – dopuszcza straty w sondażach, ale liczy na to, że uchowają
Kto na tym skorzysta? się przy nim najwierniejsi wyborcy. To na początek wystarczy,
Powiedzieć, że rządzących zaskoczyła skala protestów, to nic zwłaszcza że do wyborów jeszcze daleka droga, a opozycja wca-
nie powiedzieć. To była całkowita dezorientacja. W PiS przez le się nie pali, by próbować je przyspieszyć. Wojna aborcyjna,
pierwszych kilka dni nie było pomysłu, co robić. Padały poje- a w jeszcze większym stopniu epidemia będą wykrwawiały
dyncze głosy za tym, żeby napisać jakieś rozporządzenie czy rządzących i uniemożliwiały co dalej idące pomysły. Posłów
ustawę, która ograniczałaby nieco skutki orzeczenia Trybuna- w klubie PiS jest wprawdzie wciąż 235, ale już „piątka dla zwie-
łu (w gruncie rzeczy chodziło o rozgraniczenie między przy- rząt” pokazała, że to nie zawsze jest większość. A i prezydent
padkami zespołu Downa a wadami letalnymi, które prowa- nieśmiało przypomina, że istnieje. Przywództwo Kaczyńskiego
dzą do śmierci dziecka, choć zespół Downa również prowadzi słabnie, słabnie Morawiecki, wizja trzeciej kadencji jest dziś
do obumarcia co piątej ciąży). Minister rodziny Marlena Maląg bardziej mglista niż kiedykolwiek. Ale kto na tym skorzysta,
(jedyna kobieta w rządzie) przedstawiła w Sejmie informację to już całkiem inna historia.
o „Planie za życiem” i obiecała, że ten program wsparcia dla WOJCIECH SZACKI

14 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ T E M AT T YG O D N I A ]

ilustracja marta frej

Jesień średniowiecza JOANNA PODGÓRSKA

P
To jest dla polskiego Kościoła moment przełomowy. o orzeczeniu Trybunału dele-
galizującego aborcję z  przy-
Właśnie dostał rachunek za wieloletnie cz y n embriopatologicznych
ze strony hierarchów popły-
związki z władzą. I to wystawiony nęły gratulacje. Abp Stanisław
przez pokolenie młodych. Gądecki oznajmił, że „ogromnie się cie-
szy”. Po czarnej niedzieli, gdy protesty

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 15
[ T E M AT T YG O D N I A ]

przeciw postawie Kościoła przybrały do „rzeczowego dialogu społecznego”. zorganizowały protest „Słowo na nie-
niespotykaną do tej pory skalę i formę, już Wydaje się, że czas na dialog dawno dzielę”. Kościoły w całej Polsce zostały
tak ogromnie się nie cieszył. W panice tłu- się skończył, bo przez dekady racjo- oplakatowane, niektóre osprejowane,
maczył, że to nie Kościół stanowi w Pol- nalne i medyczne argumenty odbijały a – według danych policji – w 22 kościo-
sce prawo i nie biskupi oceniają zgod- się od kościelnych murów, a  szacu- łach protestujący doprowadzili do prze-
ność ustaw z konstytucją. Stało się jasne, nek do osób o przeciwnych poglądach rwania mszy, wkraczając do świątyń
że wraz z niemal całkowitym zakazem streszczał się w  epitecie „mordercy z transparentami.
przerywania ciąży została przekroczona nienarodzonych”. Pr ymas przyznał, Grupa osób weszła do poznańskiej
czerwona linia. Społeczny gniew wylał się że skala protestów i ich gwałtowność go archikatedry z plakatami: „Aborcja bez
na ulice, a jedno z haseł protestu brzmi zaskoczyły. A nie powinny. Przecież nie- granic”, „Katoliczko nie jesteś sama”,
„To jest wojna”; wojna wypowiedziana spełna trzy lata temu, gdy podjęto pró- „Edukacja seksualna jest potrzebna”,
nie tylko władzy, ale i Kościołowi. bę wprowadzenia całkowitego zakazu i skandując „Mamy dość!”. Proboszcz
„To nie Kościół tę wojnę wywołał. Na- aborcji, po raz pierwszy w historii III RP przerwał nabożeństwo i wezwał policję.
prawdę nie chcieliśmy tej wojny” – tłu- pikiety protestacyjne zorganizowano Kordon funkcjonariuszy oddzielił prote-
maczył bezradnie ks. Leszek Gęsiak,
rzecznik Konferencji Episkopatu Pol-
ski. „To stało się problemem politycz-
nym, a nie powinno być” (za te słowa
zresztą rzucili się na księdza prawicowi
publicyści).
Tylko że to od początku był problem
polityczny, a Kościół był w tej grze jed-
nym z  najpotężniejszych graczy, bez-
względnie egzekwując od państwa zapi-
sy legislacyjne zgodne ze swoją nauką,
z którą nie potrafił dotrzeć do wiernych
w inny sposób. Pamiętamy przecież, kto
zainicjował w latach 90. wejście w życie
jednej z najbardziej restrykcyjnych ustaw
antyaborcyjnych na świecie, wywołując

ilustracja jan koza


już wtedy pokłady społecznego gniewu.
Kto zablokował referendum w tej sprawie,
głosząc, że kwestie moralne nie mogą
podlegać głosowaniu (to znaczy mogą,
ale przez posłusznych Kościołowi poli-
tyków). Kto nazywał działaczki kobiece
„betonem, którego nie rozpuści nawet
kwas solny” i  kto blokował stanowczo
wszelkie próby liberalizacji ustawy czy
ułatwienie dostępu do antykoncepcji.
Kto brzmiał z ambon, że edukacja sek- nie tylko przed Sejmem i siedzibą PiS, stujących od ołtarza. Także w Warszawie
sualna to neomarksizm i seksualizacja ale także pod siedzibą kurii warszaw- kordony policji musiały bronić wstępu
dzieci. Kto na nieposłusznych polityków skiej. Skandowano tam hasła „Nasze do kościołów. Widok, w statystycznie
rzucał groźby ekskomuniki i szantażował macice – wasze kaplice”, „Słowa z am- katolickiej Polsce, do tej pory niespoty-
ich moralnie. Tę listę można by ciągnąć bony to zabobony”, „Solidarność naszą kany. Grupki modlących się wiernych
długo. A rachunek przyszedł w dodat- bronią, a biskupi niech się gonią”, „Czar- był y zagłuszane przez protestujący
ku w czasie, gdy polski Kościół zmaga ne łapiduchy zostawcie nasze brzuchy”. tłum. Wieczorem protest odbył się przed
się z potężnym kryzysem pedofilskim. Na bramie i  drzw iach kurii zaw isł y siedzibą warszawskiej kurii. Tłum krzy-
Po reakcjach na wstrząs, jakim były dwa wieszaki – symbol protestu. Teraz to po- czał do biskupów: „Zajmijcie się ciałem
filmy braci Sekielskich, widać wyraźnie, szło po prostu krok dalej. Protestujące Chrystusa”, „Polska laicka, a nie kato-
że nie jest w stanie sam się z nim uporać. uznały, że „nasze” są nie tylko macice, licka”, „To jest wojna. Sadyści! Idziemy
Ostatnio kard. Stanisław Dziwisz, pytany ale i kaplice. po was”. W Łodzi aktywistki przebrane
przez Piotra Kraśkę o potężną aferę zwią- za „podręczne” z  popularnego seria-
zaną z zakonem Legionistów Chrystusa, Ciała kobiet lu według powieści Margaret Atwood
wprost do kamery mówił, że nic nie wie- i ciało Chrystusa udzielały wywiadów na schodach kate-
dział i nic nie pamięta. To jawne kłamstwo dry, gdy trwała tam msza. Podobne pro-
wprawia w osłupienie, bo jako sekretarz „Weszliście nam w życie, weszliście testy miały miejsce także w Katowicach,
i najbliższy współpracownik Jana Pawła II w nasze najbardziej intymne spraw y, Olsztynie, Białymstoku czy Lublinie.
po prostu musiał o tym wiedzieć. Autory- odbieracie nam wolność, razem z wła- Ale dwa obrazy prawdopodobnie sta-
tet moralny Kościoła chyba jeszcze nigdy dzą, która nienawidzi ludzi, nienawidzi ną się symbolem tej czarnej niedzieli.
w Polsce nie upadł tak nisko. wolności, odbiera nam każdy centymetr, Kilkunastotysięczny tłum pod papie-
Ma ło w ia r ygod n ie w  tej sy t uacji więc nie dziwcie się, że ponosicie tego skim oknem na Franciszkańskiej w Kra-
brzmią dziś apele prymasa Wojciecha konsekwencje” – w ykrzyczała hierar- kowie skandujący: „Wy…j!”, pod adre-
Polaka o wzajemny szacunek, pojedna- chom Marta Lempart. A Strajk Kobiet sem metropolity krakowskiego Marka
nie i jedność czy wezwanie episkopatu w ra z z  fundacją Wolność od Religii Jędraszewskiego. I  zdjęcie z  wnętrza

16 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
warszawskiego kościoła Matki Bożej świecie. Nikt już dziś nie próbuje mówić Kościoła, chcą, by skończyć z używaniem
Nieustającej Pomocy, gdzie w  czasie o pokoleniu JP2. Jest pokolenie, dla któ- religii do celów politycznych i porzucić
mszy tyłem do ołtarza stanęła dziew- rego polski papież stanowi postać kon- przekonanie, że rozstrzygnięcia prawne
czyna z tabliczką: „Módlmy się o prawo trowersyjną; który być może krył księży mogą przynieść trwałą zmianę wrażliwo-
do aborcji”. pedofilów i zabraniał stosowania pre- ści sumień.
Pękło tabu. Dominikanin o. Marcin zerwatyw w biednej Afryce w czasach Dziś głośniej wybrzmiewa głos, spy-
Biskup zwrócił uwagę, że to już nie po- szalejącego AIDS. chanego przez lata na margines, otwar-
jedyncze osoby przed kościołami, jak Jeśli chodzi o  młode pokolenie, tego liberalnego Kościoła. To tam padają
dawniej. „To szeroka fala »wku…onych« to Kościołowi zostali głównie narodowcy. najostrzejsze słowa i oskarżenia. Ale moż-
na Kościół ludzi, zwłaszcza młodych. Ich A i to nie do końca. Bo szykując bojów- na odnieść wrażenie, że w piersi biją się
już nic nie łączy z Kościołem. (…) Dzi- ki, mające pacyfikować protestujących, ci, którzy najmniej zawinili i od dawna
siejsze »wku…nie« na Kościół wieszczy posłuchali wezwania Jarosława Kaczyń- przestrzegali, że związki Kościoła z wła-
jego w ypchnięcie ze społecznej prze- skiego, by bronić Kościoła za wszelką dzą źle się skończą. Zbigniew Nosowski
strzeni na dekady”. A biskupi właśnie cenę, a nie apelu prymasa Polaka, by nie w „Więzi” powoływał się na słowa papieża
obserwują klęskę swojej wieloletniej odpowiadać agresją na agresję. Młodzież Benedykta XVI o „zduszeniu wiary w obję-
strategii – katechizować za wszelką Wszechpolska powołała samoobronę ciach władzy”: „Walkę o wolność Kościoła,
cenę, choćby na siłę. wiernych, Marsz Niepodległości straż walkę o to, żeby królestwo Jezusa nie było
narodową (to ci chłopcy zrzucili dziew- utożsamiane z żadną partią polityczną,
Głupszy czynę ze schodów kościoła św. Krzyża trzeba toczyć przez wszystkie stulecia.
przedmiot w Warszawie), a ONR – Brygadę Naro- Bo w  ostatecznym rozrachunku cena,
dową. Po przemówieniu Kaczyńskiego jaką płaci się za stapianie wiary z władzą
Stało się tak za sprawą pokolenia, planuje też sformowanie Politycznych polityczną, zawsze polega na oddaniu
któremu religię wtłaczano do głów już Żołnierzy, czyli „świadomych Polaków, się wiary na służbę władzy”. Taki właśnie
od przedszkola. Miało więcej godzin ka- ideowych i uduchowionych, a jednocze- proces odbywa się na naszych oczach
techezy niż biologii, fizyki czy geografii. śnie dbających o rozwój tężyzny fizycznej, – podsumowuje Nosowski. Strategia sto-
Prowadzane na rekolekcje. Ziściły się którzy będą gotowi do obrony wartości sowana przez hierarchię zbankrutowała.
ostrzeżenia – płynące także ze środowisk narodowych oraz katolickich na drodze Najdosadniej ujął to o. Adam Szustak, któ-
katolickich – że wprowadzenie kateche- akcji bezpośredniej”. Inna rzecz, że te ry powiedział: „Kiedy widzę te wszystkie
zy do szkół zaszkodzi religii. Pozbawi ją boże szwadrony zostały z  syndromem opinie, że dewastuje się miejsca święte,
wymiaru sakralnego. Hierarchowie byli Najmana, zawodnika MMA, który słysząc że trzeba stanąć w ich obronie, że to są
głusi na wszelkie argumenty i  stawiali o ataku na Jasną Górę, rzucił się z odsie- wrogowie Kościoła i poganie. Nie! Ci lu-
państwu kolejne żądania – finansowanie czą, by na miejscu zastać pustkę i ciszę. dzie mają dość Kościoła, który przestał
katechezy z budżetu, wpisywanie stopnia Ta niedziela była przerwą w protestach, być ewangeliczny. Nie twierdzę, że robią
z religii do średniej – walczyli też, by te a nieliczne, które się odbyły, mijały ko- to w dobry sposób, że środki, którymi się
lekcje odbywały się w środku zajęć. Nie ścioły z całkowitą obojętnością. posługują, są właściwe. Nie twierdzę na-
słuchali argumentów badaczy, że mimo wet, że mają same dobre intencje. Ale ci
przejścia całego cyklu katechezy wiedza Tak, to ludzie nienawidzą Kościoła. Ja też niena-
młodych na temat religii jest wstrząsają- musi runąć widzę TEGO Kościoła. Tego, który stał się
co znikoma. Nie słuchali apeli kateche- absolutnie »ladacznicą polityczną«. Który
tów, by ograniczyć dostęp do tych lekcji Trudno oprzeć się wrażeniu, że od mo- tak się wmieszał w politykę, że swoje umo-
uczniom, którzy otwarcie drwią z wiary. mentu wybuchu protestów Kościół znaj- cowanie, przyszłość, władzę, pragnienie,
Przymykali oczy na fakt, że od pewnego duje się w stanie ciężkiego szoku. Reakcje żeby ludzi nawracać, ufundował w war-
czasu trwa wymarsz uczniów z kateche- są skrajne. Od słów „przepraszam za mój tościach tego świata. Tak, to musi runąć”.
zy. I wyprodukowali pokolenia młodych, Kościół”, wypowiedzianych przez o. Pawła Tylko że ten sam o. Szustak kilka miesię-
dla których krzyż to przedmiot wiszący Gużyńskiego, po broń wycelowaną w kie- cy temu mówił, że marzy mu się zaostrze-
między mapą a tablicą, modlitwa to coś, runku demonstrujących przez proboszcza nie prawa aborcyjnego, choć rozumie,
co klepie się między polskim a matematy- z podtoruńskiego Czernikowa. Od oskar- że nie ma na to warunków politycznych.
ką, a kościół to miejsce, gdzie odbywa się żeń miotanych przez o. Rydzyka o „satani- I że gdyby przyszedł do niego prezes PiS
uroczyste rozpoczęcie i zakończenie roku styczną agresję”, który zorganizował także i stwierdził, że można to zrobić, byłaby
szkolnego. A religia to tylko jeden z przed- serię mszy pokutnych, różaniec wynagra- to „najpiękniejsza zmiana zdania”. Teraz
miotów; i to tych głupszych. Skąd ma być dzający za zniewagę Kościoła i wezwał najwyraźniej sam zmienił zdanie i grzmi:
w nich opór przed naruszaniem sacrum? wiernych do postu o chlebie i wodzie. „Tego się nigdy nie zrobi prawem. Tego
„Kościół w  Polsce już od dawna jest Poprzez wypowiedzi abp. Marka Jędra- się nigdy nie zrobi polityką. Tego się nigdy
mniejszością. W młodym pokoleniu auto- szewskiego, który jako pierwszy porównał nie zrobi ugrupowaniami. Tego się nigdy
rytetu nie ma prawie w ogóle. Czas otwo- symbol Strajku Kobiet do znaku SS i brnie nie zrobi sojuszem tronu z ołtarzem. Ni-
rzyć oczy” – napisał na portalu deon.pl w tłumaczenia, że mowa o piekle kobiet gdy, nigdy, nigdy!”.
jego redaktor naczelny Piotr Żyłka. świadczy o „wielkim niezrozumieniu,
Młodych nie obchodzą zasługi Kościo- czym jest człowiek”. Aż po list podpisany Smutne zderzenie
ła w obaleniu komuny. Nie pamiętają, przez 27 – jak się określają – „zwykłych” z rzeczywistością
że w  czasach PRL tworzył przestrzeń księży. Tylko że to nie są zwykli księża.
wolności i dialogu. Dla nich to sojusz- To m.in. ks. Adam Boniecki, ks. Andrzej Wielu dziś w Kościele próbuje umywać
nik autorytarnej władzy, który wraz z nią Luter, o. Tomasz Dostatni, czyli ci, któ- ręce: to nie my, to Trybunał, to politycy.
próbuje cofnąć Polskę do czasów śre- rzy zawsze byli skłonni do autentyczne- A gdzie, jak nie w parafiach, Kaja Godek
dniowiecza, walcząc z prawami i wolno- go dialogu. Teraz wyrażają stanowcze zbierała podpisy pod swoim projektem.
ściami oczywistymi w cywilizowanym „nie” dla nadużyć polityków i grzechów Kto, jak nie prezydium Konferencji

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 17
[ T E M AT T YG O D N I A ]

Episkopatu, w oficjalnym stanowisku wyższości części duchowieństwa, zgodę Dominikańskiego Ośrodka Liturgicz-
naciskało, by parlament przyjął obywa- na działanie pod flagami kościelnymi nego w Krakowie, określił je jako „ma-
telski projekt „Zatrzymaj aborcję”. Fakt, przeróżnych fundamentalistów, nacjo- kabr yczne” i  apeluje: jeśli jesteście
Kościół przez wiele lat zadowalał się nalistów, rasistów, brak elementarnej chrześcijanami, nie róbcie tego. Inny
tzw. kompromisem aborcyjnym, ale pogłębionej formacji duchowej, niedo- dominika nin o. Mateusz Grzelcza k
twardą retoryką wyhodował sobie śro- puszczalne i patologiczne zachowania wez wa ł: „Łapy precz od Kościoła!”.
dowisko fundamentalistów, którzy wy- przełożonych względem ludzi, którym A o. Jacek Prusak napisał na swoim Face-
ciągnęli z tej retoryki ostateczne wnio- powinni służyć. „To wszystko przynosi booku: „Jarosław Kaczyński ogłosił »stan
ski: „jak człowiek, to człowiek”, „jak dziś takie właśnie konsekwencje. I to jest kościelny«. Mam nadzieję, że polski epi-
morderstwo, to morderstwo” – tu nie najgorsze, że to jest wina samego Ko- skopat nie padnie na kolana z wdzięcz-
ma miejsca na kompromisy. ścioła. To, co dziś widzimy, to bardzo ności za militarną ochronę ze strony
Kościół hierarchiczny stał się zakład- smutne zderzenie z  rzeczy wistością” pseudokatolików, tylko pozwoli Nam
nik iem tego środow iska. Ta k samo, – podsumowuje. jako wspólnocie wiernych – duchow-
nym i świeckim – zmierzyć się z obec-
ną sy­t uacją bez rozpoczęcia krucjaty
przeciwko Polkom i Polakom. Od utrzy-
mania porządku publicznego są służby
mundurowe, a nie bandy kościelnych
najemników z tzw. ruchów narodowych
i organizacji paramilitarnych”.

Wyszukiwana
apostazja
Episkopat co prawda nie padł na kola-
na, ale wprost do apelu Kaczyńskiego się
nie odniósł. Biskupi wyrazili niepokój
w związku z eskalacją agresji, napięcia
społecznego i przypadkami dewastacji
kościołów. Wezwali polityków do deba-
ilustracja max skorwider

ty, analizy i szukania dróg wyjścia bez


instrumentalizowania wiary i Kościoła.
To raczej przykład kościelnej nowomo-
wy w sytuacji, gdy bojówki narodowców
szykują się do rozpraw y ze Strajkiem
Kobiet. Wizja zamieszek na polskich
ulicach najwyraźniej nie wywołała w bi-
skupach dostatecznego niepokoju, by ich
głos wybrzmiał mocno i zdecydowanie.
Piotr Żyłka pisze, że granica ostat-
niej szansy została przekroczona: „Je-
dyna nadzieja, którą teraz widzę, jest
ja k stał się za k ładnik iem Jarosława Nie da się dziś powiedzieć: to nie my. w Ewangelii. Ale to nie jest już nadzieja
Kaczyńskiego. Nie ma takich sztuczek Jarosław Kaczyński właśnie w ystawił na ratowanie tego, co było. Tu nie ma
erystycznych, którymi dałoby się zane- Kościołowi rachunek, wplątując go w cy- co ratować. Nie ma czego bronić. Trzeba
gować związki Kościoła z władzą. Zbyt niczne partyjne rozgrywki i biorąc na za- pokornie wrócić do korzeni, do źródła
wiele słów agitujących za jedną partią kładnika. Dziś Kościół w panice próbuje i budować wszystko od nowa”.
padło z ambon. Zbyt wielu polityków odkleić się od PiS, ale partia wcale nie To może być początek końca Kościoła
z nich przemawiało. Zbyt wiele żądań zamierza odkleić się od Kościoła. Wręcz w Polsce w tej formie, jaką znamy od de-
hierarchów zostało przez władzę karnie przeciwnie – wzywając do „obrony Ko- kad. Nie zniknie z dnia na dzień, świąty-
wykonanych. Biskupi jawnie bratali się ścioła za wszelką cenę”, próbuje spra- nie nie opustoszeją nagle. Ale toczący się
z władzą, a Kościół bezwstydnie czerpał wić, by bunt przeciw rządzącej partii proces laicyzacji z pewnością przyspie-
z tego finansowe korzyści. Lista grze- był postrzegany jako bunt przeciwko szy. Kościół czeka prawdopodobnie spo-
chów jest długa. Kościołowi. „Z całą pewnością ten depo- ra fala odejść wśród wiernych. Już dziś
Katolicki dziennikarz Piotr Żyłka do- zyt moralny, który jest dzierżony przez z religii wypisują się całe klasy. Według
pisuje do niej zgodę i tchórzliw y brak Kościół, to jedyny system moralny, który Google Trends – narzędzia, które bada,
r­ eagowania na instrumentalne wyko- jest w Polsce powszechnie znany. Jego jakie tematy budzą największe zaintere-
rzystywanie „wartości chrześcijańskich” odrzucenie to nihilizm. I ten nihilizm sowanie – krótko po orzeczeniu Trybu-
przez polityków, brak reakcji na kolejne właśnie widzimy w tych demonstracjach nału i wybuchu protestów wyszukiwar-
skandale i patologie, brak kultury dialo- i w tych atakach na Kościół” – powie- ki zanotowały na tej liście gwałtowny
gu i współpracy ze świeckimi ze strony dział Kaczyński w przemówieniu. I nie wzrost, jeśli chodzi o hasło „apostazja”.
większości hierarchii i  duchownych, były to słowa przypadkowe. I – co ciekawe – w wyszukiwaniu przodo-
oderwanie od rzeczywistości zwykłe- Na wezwanie Kaczyńskiego Kościół wało Podlasie. Na Facebooku powstała
go człowieka. Także sposób nauczania liberalny zareagował gniewem i prze- już grupa „Wystąp z Kościoła na święta”.
urągający ludzkiej inteligencji, poczucie rażeniem. O. Łukasz Miśko, dyrektor JOANNA PODGÓRSKA

18 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ T E M AT T YG O D N I A ]

Tekst o takim natężeniu


wulgaryzmów, jak poniżej,
można usprawiedliwić
Teraz k… wy…

W
tylko wyższą
ywaliło nam bezpieczni- otworzył nową serię kobiecych protestów
koniecznością. ki w języku. Jednokrot- w y wołanych orzeczeniem Tr ybuna-
nie użyte słowo na „w” łu Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Ale ta właśnie przyszła mogłoby jeszcze zostać A w kolejnych dniach wracał jak refren
– w postaci nowego języka uznane za banalny wy-
bryk i odejść w zapomnienie. Jak słowo
w różnych wariantach: „Jesteście gor-
si niż piosenki Dżemu. Wypierdalać”,
protestu i szybkiej kariery na „k” podczas papieskiego błogosła- „Kot może zostać, reszta wypierdalać”
wieństwa, kiedy to w 2014 r. Franciszek i tak dalej.
słowa na „w”. się przejęzyczył i zamiast „caso” („przy- Słowo na „w” samo w sobie pozostaje
padek”) w ymknęło mu się wulgarne wulgarnym czasownikiem, ale co zmie-
„cazzo”. Ale tutaj nie było mowy o przy- nia kontekst? – Jestem przeciwniczką
BARTEK CHACIŃSKI padku. Wielki, niemożliwy do przeocze- wulgaryzmów, ale rozumiem, że bywają
nia transparent z hasłem „Wypierdalać” sytuacje, gdy słowa neutralne nie działają

20 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
– przyznaje prof. dr hab. Ewa Kołodziejek, tworząc z hasła utwór muzyczny. A poeta
językoznawczyni z Uniwersytetu Szcze- Marcin Orliński zaproponował nową for-
cińskiego, członkini Rady Języka Polskie- mę literacką: wypierdałkę, proponując
go. – Bywa, że jak broni albo jak brzytwy malowanie na transparentach rymowa-
chwytamy się słów, które mogą innymi nych drobiazgów w rodzaju: „Miauczy ko-
wstrząsnąć. Zdarzają się sytuacje, kiedy tek, nuci Ala:/ Wypierdalać” albo „Od Wy-
takiej mocy nabierają słowa wulgarne, brzeża do Podhala:/ Wypierdalać”.
stając się wyrazem buntu, rozpaczy, gnie- Tolerancja dla przekleństw przez ostat-
wu, ale też siły. nie lata rosła – dowodził raport CBOS
Zdaniem prof. Kołodziejek do opisu z 2013 r. (nie ma nowszego). „Przez ostat-
dzisiejszego kontekstu może być przy- nie sześć lat wzrosło warunkowe przyzwo-
datna analogia do okrzyków stadiono- lenie na wulgarne wypowiedzi, ubyło zaś
wych. – Bo na stadionach, podobnie jak osób, które nie akceptują ich w żadnych
na protestach ulicznych, słowa to nie tylko okolicznościach. Liczba takich deklaracji
komunikaty. Wykrzykiwane przez dużą jest obecnie najniższa, odkąd badamy
grupę, konsolidują zbiorowość, dają jej to zjawisko” – pisali jego autorzy. Zdaniem
moc – komentuje językoznawczyni. A do- prof. Ewy Kołodziejek ta akceptacja dalej
datkowe poruszenie wywołuje fakt, że tą rośnie, choć nie u wszystkich. Jej źródła
zbiorowością mogą być też kobiety. można upatrywać w demokratyzacji sto-
Można odnieść wrażenie, że owe kobie- sunków społecznych i rodzinnych. – Je-
ty szybko i nie bez rozbawienia zaczęły ko- steśmy bliżej siebie, więc mówimy swo-
lejnymi hasłami tę sytuację komentować. bodniej, przenosząc do sfery publicznej
Zaczęła się gra w różnej klasy warianty nawyki z życia prywatnego. Poza tym im
i eufemizmy: „Uprzejmie prosimy uciekać większa jest radykalizacja społeczna, tym
prędziutko”, „Umykajcie chyżo”, „Tuszę, bardziej się radykalizujemy językowo.
iż się wkurwiłam” albo „Jesteśmy w chuj
zaniepokojone”. Towarzyszyły im frazy TO KRZYCZY młodość
niewulgarne, ale za to ośmieszające: „Jar- Słowo na „w” nie wylądowało na pol-
ku, adoptuj chore dziecko, Andrzej się nie skiej ulicy nagle, ze środy na czwartek.
liczy” albo „Bosak ogląda porno do końca, Prawie 10 lat temu podpatrzone na mu- krytykowane, pokraczne i prowokacyjne
bo myśli, że będzie ślub”. Na ulicę wyszły rach hasło „Zimo, wypierdalaj!” trafiło hasło ze zdjęcia: „Polsko, ty hóju, prze-
od początku raczej młode/młodzi i wy- na finansowany z publicznych funduszy stań mi Margot aresztować”, utorowały
kształcone/ni, pojawiły się więc i ambitne (co rozsierdziło internautów) billboard, drogę do dzisiejszych protestów, częściej
próby syntetycznego opisu rzeczywisto- a później (za sprawą innych internau- już chwalonych za językową odwagę
ści: „Na Halloween przebiorę się za Pol- tów) stało się hitem mediów społeczno- – nierzadko przez tych samych publicy-
skę”, „Z człowieczeństwa został wam już ściowych. Hasło na „w” słyszeliśmy już stów, którzy tamto zdanie ganili. Twarde
tylko palec przeciwstawny” albo „Nasz na manifestacjach – choćby zeszłego stanowisko „drugiej strony” polskiego
rząd jest opóźniony bardziej niż premie- lata, przy okazji ataku na Marsz Równo- konfliktu dość syntetycznie opisał z ko-
ra »Cyberpunka«”. A z czasem dał o sobie ści w Białymstoku, gdzie skandowali je lei w tekście „Polskiego Tanga” (przeboju
znać głód: „Rząd podzielił nasz kraj bar- miejscowi narodowcy. Tyle że wtedy nie minionych wakacji) Taco Hemingway:
dziej niż pizza z ananasem” (to wypisa- stało się to tematem narodowej dyskusji. „Tak czy siak – Bóg z nami, chuj z wami/
ne na kartonie po pizzy) albo „Otwórz- Nie dalej jak dwa miesiące temu mie- Trzy zdrowaśki, alleluja i do przodu – jaz-
cie knajpy, zamknijcie kościoły. Bóg jest liśmy z kolei zamieszki po politycznym da z kurwami”. W klipie mignęło popu-
wszędzie, a dobre żarcie nie”. Kompozytor ataku na społeczność LGBT. Wycią- larne od miesięcy hasło nieformalnego
Wojciech Blecharz – muzyka łagodzi oby- gnięty środkowy palec aktywistki z ko- „ruchu ośmiu gwiazd”: „***** ***”, które
© AN (5)

czaje – wpisał „wypierdalać” w partyturę, lektywu Stop Bzdurom i szeroko wtedy rozszyfrować potrafi dziś każdy.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 21
[ T E M AT T YG O D N I A ]

„Hasła t ych protestów: w y pierda- mówiły, że w sumie gniew słuszny, ale Dwa lata temu przemógł się nawet
lać/jebać nie wzięły się znikąd. I wca- może jednak aż tak go wyrażać nie wy- konserwatywny w tej sferze „New York
le nie wypłynęły z rynsztoka, jak dziś pada. Prywatny język tych drugich, jak Times”, publikując na swoich łamach
nadała T V PiS. Są stopniem najw yż- wiemy, udokumentowały niesławne „ta- – po raz pierwszy w historii – określenie
szym od umiarkowanych postulatów, śmy prawdy” („Smoleńsk, kurwa, takie „shithole” (zadupie, w Polsce może mniej
mocnych twierdzeń, powoływania się pierdoły”, „bez uzgodnienia, chuju sta- bolesne), którego Donald Trump otwar-
na prawa człowieka; zastąpiły rozgrzane ry” itd.). Publiczny język tych pierwszych cie użył w stosunku do Haiti, Salwadoru
do czerwoności #mamydość” – tłuma- dokumentują już nawet stenogramy i krajów afrykańskich. I gdy tak amery-
czyła prof. Inga Iwasiów, uczestnicząca sejmowe – pamiętne „Spierdalaj” padło kańska prasa debatowała nad upadkiem
w kobiecych manifestacjach literaturo- osiem lat temu z ust posłanki Krystyny obyczajów, wkroczył bodaj najpopular-
znawczyni ze Szczecina. Pawłowicz, dziś – o, ironio – członkini niejszy z tamtejszych językoznawców,
To zaostrzenie języka nie jest tylko zja- tak zwanego Trybunału Konstytucyjne- John McWhorter, z informacją, że żyjemy
wiskiem polskim. Nowy styl manifestacji go, po którego orzeczeniu Polki wyszły w przeszłości, bo do kolejnego przewrotu
pokazywał Młodzieżowy Strajk Klima- na ulice. w dziedzinie obelg dawno już doszło.
tyczny – działający od dwóch lat ruch Jeśli się przyjrzeć zagadnieniu szerzej, Dlaczego? Współczesna młod zież
o wyjątkowo niskiej średniej wiekowej. dojść można do wniosku, że to właśnie – uzasadniał badacz – z wulgaryzma-
Hasło z londyńskiego protestu? „Po chuj politycy przesuwali w ostatnich latach mi w rodzaju „shit” czy „fuck” obcuje
uczyć się z myślą o przyszłości, której nie granicę publicznej normy językowej. na co dzień (ta sama prasa piosenką
będzie” (w przekładzie na polski, rzecz Zupełnie jakby wszyscy zapoznali się roku ogłasza np. „Fuck You” CeeLo Gre-
jasna). Hasło z Wellington? „Drzewa mó- z  n iepokojąc y m i w y n i ka m i bada ń ena, nominowane zresztą do Grammy),
wią: odpierdol się!”. Z Saint Paul w ame-
rykańskiej Minnesocie? „Mniej dupków,
więcej drzew”. W tym ostatnim miejscu
znaleziono też tablicę z napisem „So bad
even introverts are here!” – identycznym,
co ten widziany na obecnych protestach
kobiet: „Introwertycy tu są. Jest źle!”.
U nas było jeszcze analogiczne: „Studen-
ci medycyny wyszli z biblioteki. Jest źle!”.
Akademicki charakter protestów, które
skupiają młodą inteligencję, podkreśla-
ły też hermetyczne hasła typu „Godek
nie odróżnia signifiant od signifié” (na-
wiązanie do prac lingwisty Ferdinanda
de Saussure’a).
Analogie do polskich protestów moż-
na było zauważyć także na tegorocznych
marszach kobiet w Nowym Jorku i Wa-
szyngtonie, gdzie powtarzały się hasła:
„Pierdolić Trumpa”, „Pierdolić patriar-
chat” albo „Kobiety są wam gówno win-
ne”. W każdym z tych przypadków pro-
testowały grupy spychane na margines,
z których zdaniem politycy zdają się nie
liczyć. Nie mają wzbudzającej respekt siły
fizycznej rolników czy górników, za to ich
język razi, bo ma razić. To alarm, krzyk przeprowadzonych na Uniwersytecie a one same wytarły się już tak, jak uzna-
i być może ten moment, w którym – jak Padewskim przez Nicolettę Cavazzę wane kiedyś za przekleństwo „oh, my
to zgodnie opisują językoznawcy – nor- i Margheritę Guidetti (2014 r.). A wyni- God”. Wulgaryzmy odnoszą się do tego,
malne możliwości języka się kończą. Jak ka z nich, że mocny, niewybredny język co nas zawstydza, napawa wstrętem
sytuacja z filmu „C.K. Dezerterzy” („Wie wzmaga siłę przekonywania w dyskursie lub strachem.
pan, że nie ma w słowniku ludzi kultural- politycznym – szczególnie w wypadku Czy w Polsce przeżywamy podobną
nych słów, które mogłyby dostatecznie mężczyzn polityków. rewolucję w języku? – Na pewno wul-
obelżywie określić pańskie postępowa- Od lat wiedzą to w  Ameryce, gdzie garyzmy blakną – i te przekleństwa ata-
nie?”) albo materializacja sceny z rysun- symbolem zjawiska stał się prezydent kujące tabu religijne, i te atakujące tabu
ku Marka Raczkowskiego, na którym tłum Donald Trump i  jego świta. Anthony seksualne – mówi prof. Marek Łaziński
wkurzonych obywateli trzyma transpa- Scaramucci, szef ds. komunikacji admi- z Uniwersytetu Warszawskiego (także
rent z napisem „Kurwa mać”. nistracji Trumpa, słowo „pierdolić” od- członek RJP), znany czytelnikom POLI-
mieniał przez wszystkie osoby. „Nie za- TYKI także jako autor publikowanych
WULGARYZMY nam się mierzam ssać własnego fiuta jak Steve u nas tekstów o feminatywach i o sło-
po... zmieniały Bannon – mówił. – Nie chcę budować wie „Murzyn”. – Dzisiejsza młodzież jest
własnej marki na wyjebistej sile nasze- bardziej niż starsi uwrażliwiona na ję-
Pierwsze reakcje obozu władzy na ha- go prezydenta”. Duża część wyborców zyk dyskryminacji. Ale to nie jest jeszcze
sło na „w” stwierdzały upadek obycza- była tym zszokowana, ale nie twarde, całkiem optymistyczny obraz. Mniej jest
jów. Te ze strony liberalnej opozycji alt-rightowe, „wolnościowe” zaplecze. przyzwolenia na seksizm, ale młodzi

22 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
ludzie z zaskakującą lekkością używa- tablicę ze zdjęciem Roberta Makłowi- garne hasło „Fuck the Fucking Fuckers”
ją np. czasownika „żydzić” w znaczeniu cza (poparł protesty, choć zapewne nie („Pierdolić te pierdolone pierdoł y”),
„skąpić”. Tego słowa nie było w slan- do tego stopnia): „Robercie, ale cuchnie, trafiło na gadżety i na koszulki. Brzyd-
gu mojej młodości. Trzeba też zwrócić co gotujesz? – Pisowców”. Ale nie było kie słowo na „f”, które jeszcze w latach
uwagę na to, że w Polsce od dawna dużo to nawiązanie do XVIII-wiecznej trady- 80. stawiało na baczność amerykańskie
w  tej dziedzinie wolno w  przestrzeni cji buntu i do przypisywanego Rousseau prawodawstwo i doprowadzało przed
publicznej, inaczej niż np. w  Niem- powiedzenia „Kiedy lud nie będzie miał komisję senacką np. nadużywających go
czech – komentuje językoznawca pro- co jeść, zje bogatych”. Raczej zabawa muzyków rockowych, dziś można kupić
blem wulgaryzmów. w memy. komuś w prezencie na kubku lub biuro-
Bo sytuacja obnaża rodzaj starcia wym notatniku.
POPRAWNY TON – won! cywilizacyjnego, jak zauważył na Face­ Wyciera się przy tym również sam sens
Dla polskiego języka debaty słowo booku dziennikarz Piotr Welt­rowski: uli- protestów. Już pod koniec pierwszego
na „w” to na pewno zwrot akcji. Je- ca mówi do rządzących językiem interne- tygodnia rosnących „spacerów” Łania
den z bohaterów tekstu „Bluzgi nasze tu, którego władza nie rozumie. „Myślą, z kolektywu Stop Bzdurom wyrażała za-
powszednie” (POLITY K A 50/17) Ra- że to barbaria z przeszłości, a to po pro- niepokojenie, że poważne hasła o abor-
fał A. Ziemkiewicz, autor choćby twit- stu dzieciaki z teraźniejszości. Być może cji i wspólnocie kobiet wydają się powoli
terowego komentarza „Polacy kazali stąd wynika tak duży popłoch i paraliż przegrywać z „Haha, przeklinam na uli-
wypierdalać tym elitom, do których się władzy (…). Bo jest gotowa na rewolucję cy, ale fajnie”. „Czy jakiś liberalny lider
zalicza pani Janda. I (...) słusznie zrobi- analogową, a to jest rewolucja cyfrowa, chce jeszcze przejąć strajk? – zastanawia-
li”, dziś oburza się na wulgarność ko- która po prostu wyszła na ulice” – pi- ła się na łamach Codziennika Femini-
sał Weltrowski. stycznego, ironizując na temat prób poli-
Gdyby owe dzieciaki miały odpowie- tycznego wykorzystania protestów, m.in.
dzieć władzy w internecie, wysłałyby jej przez Szymona Hołownię. – Będziecie
najpopularniejszą dziś reakcję wizualną, przyklaskiwać zdjęciom solidarnościo-
którą zna każdy nastolatek z dostępem wym od kiboli, którzy parę miesięcy temu
do sieci: hasło „Zapraszam, wypierda- rzucali w marsze równości kamieniami
lać”, wklejone w kadr z kreskówki „Tom i łamali nam kości w Białymstoku?”.
i Jerry”. Memy oferują gotowe schematy Na to samo, co ciekawe, zwracał uwagę
rozmowy, brzydkie słowa stają się w nich Benjamin K. Bergen po ostrych hasłach
częścią powielanej w nieskończoność strajku klimatycznego: „Jeśli samym
kompozycji, przestają szokować. sposobem mówienia o sprawie łamiemy
„Koniec, panowie. Jeśli chcecie rozma- pewne normy, to on staje się tematem
wiać, musicie się nauczyć języka zamiast – i zamiast odnosić się do samego proble-
nowomowy – apelował pisarz Jacek Deh- mu, ludzie odnoszą się do stylu, w jakim
nel, oczywiście też w mediach społeczno- się o nim mówi”. A przenikliwy społecz-
ściowych, do których przeniosła się dys- nie serial BBC „Rok za rokiem” zwracał
kusja w sprawie języka protestów. – Dla uwagę na zagrożenie zmieniającego się
mnie to, co się dzieje obecnie w języku języka debaty: władzę w fikcyjnej Wiel-
protestu, jest (...) radykalnym zerwaniem kiej Brytanii przejmuje tam mało znana
z kościelnym świętojebliwym tonem, ca- Vivienne Rook, stojąca na czele Partii
łym tym »pochylaniem się z troską nad Czterech Gwiazdek. Jej ruch jest postę-
problemem«, z całą tą nowomową. Nie powy w rzucaniu słowa „fuck” na prawo
ma sensu z nią dyskutować, bo człowiek i lewo (stąd owe „cztery gwiazdki”), ale
odbija się od sylogizmów – język bisku- za tą liberalną fasadą kryje wręcz totali-
pów, podobnie jak sekretarzy i propa- tarne zapędy. W tej przenośni widać dość
gandzistów PZPR, jest zamkniętym sys- realną groźbę.
biecych haseł. Zaczął nawet wykropko- temem fraz, które nic nie mówią”. Kilka lat temu głośnym hasłem pro-
wywać brzydkie słowa: „Mają dla nas, testów w  Grecji – skierowanym tak-
normalsów, jedyny przekaz: »nienawi- JAK TO odpieprzyć? że do zewnętrznych krajów mających
dzimy was wy k..y ch... wam w d... wyp..., – Traktuję hasło na „w” jako ten moment wpływ na tamtejszą gospodarkę – było
i w ogóle ch...!«” (wpis z 24.10). „Skala psychologii rodzinnej lub społecznej, kiedy „Unfuck Greece”. Rzecz trudna do prze-
agresji i mowy nienawiści obserwowa- nie pozostaje już nic innego, tylko trzasnąć tłumaczenia, bo polszczyzna przewi-
na w ostatnich dniach w Polsce nie da drzwiami albo tłuc talerze – mówi prof. duje wulgarną czynność „spieprzenia”
się niczym uzasadnić” – komentował Marek Łaziński. – Ale czekam na czas, kie- sprawy, ale nie mamy – mimo bogactwa
premier Mateusz Morawiecki. Jarosław dy jednak te rozbite talerze posprzątamy. form – czasownika, który z równą mocą
Kaczyński zarzucił protestującym nihi- Nie dlatego, żebym był językowym pury- by sprawy naprawiał. A to jest ta nowa
lizm, wyrażający się m.in. w „niebywałej stą. Po prostu boję się, że to hasło w pew- wulgarna forma, której możemy wkrót-
wręcz wulgarności”. Telewizyjne „Wiado- nym momencie wróci w postaci równie ce potrzebować.
mości” poszły oczywiście dalej, po kilku jednoznacznej, ale bolesnej dla tej strony, Na razie jednak mamy sytuację, w któ-
dniach protestów zarzucając ich organi- która dziś protestuje. rej cała ta szeroka formacja, na łonie
zatorom – na podstawie przypadkowe- Mocny język w  ulicznej odmianie której ukuto kiedyś hasło „Teraz, kurwa,
go filmu z TikToka – nawet „afirmację przez wszystkie przypadki wydaje się też my!”, usłyszała zrozumiałe dla siebie
kanibalizmu”. dość szybko wycierać. To znów jak z za- „wypierdalać”. Wygląda na to, że karma
Wątki kanibalistyczne dałoby się zna- chodnimi przykładami. Tam widywane wraca, także w języku.
© AN (2)

leźć na samych manifestacjach. Choćby na manifestacjach, rozpaczliwie wul- BARTEK CHACIŃSKI

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 23
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

PAWEŁ WALEWSKI
Ciężar bijącego serca
Uprzedzić, ukoić, uratować – o to chodzi w badaniach prenatalnych. Ale w Polsce

M
wciąż straszy się nimi kobiety. A politycy, wbrew naukowcom, zamierzają ustalać,
które wady są mniej, a które bardziej śmiertelne. I nie mówią prawdy o zespole Downa.

ój brat zmarł na mukowiscydozę, czy na Jasnej Górze w 2014 r. „Deklaracją wiary” (w której potępiono
moje dziecko odziedziczy tę chorobę? badania prenatalne, nazywając je śmiertelnym zagrożeniem
Kuzynka ma zespół Downa, jaki test dla nienarodzonych dzieci), muszą wciąż sporo się natrudzić,
w ykonać, aby się upewnić, że moje aby do nich przekonać. – Kobiety z nieplanowanymi ciążami
dzieci urodzą się zdrowe? – Czekam często nie chcą o nich słyszeć, nawet kiedy są wskazania lub mogą
na takie pytania w swoim gabinecie, je zrobić za darmo – ubolewa dr Rutkowski.
ale niestety to wciąż rzadkość – mówi U dr. Południewskiego wygląda to inaczej: 90 proc. pacjentek,
dr  Rysza rd Rut kowsk i, g inekolog których ciąże pochodzą z in vitro, wykonuje badania bez namo-
z warszawskiej Pragi. wy. – Druga tak zdeterminowana grupa to te, w których rodzinie
Dr Krzysztof Południewski, który pracuje w jednej ze stołecz- zdarzył się już przypadek wady genetycznej lub ktoś z krewnych
nych klinik leczących niepłodność, ma lepsze doświadczenia: ma zespół Downa.
– Pacjentki już na pierwszej wizycie interesują się badaniami
prenatalnymi. Nie chcą popełnić najmniejszego błędu, żadne- Cierpienie i statystyka
go niedopatrzenia. To właśnie ta choroba, czy raczej zespół wad, otwiera ofi-
Tak różne światy można spotkać nie tylko w stolicy, mocno cjalną listę najczęstszych powodów aborcji. Jednak do dostęp-
zróżnicowanej pod względem wykształcenia i statusu mate- nych danych trzeba podchodzić ostrożnie z uwagi na istnie-
rialnego mieszkańców, ale też w całym kraju. Ginekolodzy, jące w Polsce podziemie, w którym usuwa się ciąże również
którzy pracują wśród kobiet młodszych, gorzej wykształco- ze znacznie cięższymi defektami: bezmózgowiem, rozszcze-
nych, i nie są związani tzw. klauzulą sumienia ani podpisaną pem kręgosłupa, zespołem Pataua.

24 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Pozostając przy urzędowych danych (jako pierwszy podał je porodu, w Polsce jeszcze legalnie do ok. 22–23 tygodnia ciąży.
portal OKO.press), wiadomo, że w ubiegłym roku wykonano – Tak dzieje się w 95 proc. przypadków. Ale na przykład w Holan-
z powodu stwierdzonego u płodu zespołu Downa 271 aborcji. dii odsetek kobiet, które decydują się na urodzenie dziecka z ze-
To co czwarta terminacja ciąży, legalnie wykonana przed ostatnim społem Downa, jest dużo wyższy niż u nas, bo państwo zapewnia
orzeczeniem Trybunału (według oficjalnych statystyk wykonano tym rodzinom odpowiedni poziom leczenia i rehabilitacji. 4 tys. zł,
ich 1110 w 2019 r. i w aż 1074 przypadkach uzasadnieniem były które u nas na takie dziecko otrzymuje się po porodzie, to kropla.
badania prenatalne, które „wskazywały na duże prawdopodo-
bieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo Badania dla wszystkich
nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”). Zespół Downa to i tak najlżejsza wada spośród tych, któ-
Dla prawicowych polityków zespół Downa tego kryterium re mogą się przydarzyć w związku z nadmierną liczbą chro-
nie spełnia. Ale dr Krzysztof Południewski nie ma wątpliwo- mosomów. Beata, na którą po utracie pierwszej ciąży spadła
ści: – Przesłodziliśmy obraz tej nieuleczalnej choroby! Patrzy- wiadomość, że w drugiej rozpoznano zespół Pataua, podjęła
my na jej ofiary pokazywane przez dumnych rodziców, kiedy decyzję, nad którą długo by się zastanawiała, gdyby to był ze-
są małymi dziećmi, z często niewielkim jeszcze upośledzeniem. spół Downa. – Takie dzieci, przy łagodnym przebiegu, żyją nawet
Tymczasem prawda o nich w wieku dorosłym jest zupełnie inna. 50–60 lat. A z zespołem Pataua do trzech miesięcy od urodzenia.
Doktora Rutkowskiego kilka lat temu zaproszono do programu Mój maluszek miał mnogie wady serca i nerek, anomalie koń-
telewizyjnego, gdzie naprzeciwko posadzono matkę z niedawno czyn. Nie chciałam czekać. To był 14. tydzień.
urodzonym dzieckiem obciążonym zespołem Downa i lekarkę, Wszystkie ciężarne około 12. tygodnia powinny mieć wyko-
która ją do tego namawiała. – Zapytałem obie panie, czy one zdają nane pierwsze badanie USG pozwalające ocenić parametry
sobie sprawę, jak potoczy się przyszłość tego dziecka? I czy wiedzą, rozwoju płodu – w tym także te, które nasuwają podejrzenie
że ta kobieta, przed której heroizmem chyliłem czoło, powinna wady genetycznej (chodzi tu zwłaszcza o tzw. przezierność
urodzić jeszcze dwójkę dzieci, aby mogły się zajmować ich cho- karku, która jest markerem typowym dla zespołu Downa).
rą siostrą, gdy będzie miała 40 lat, a 75-letnim rodzicom ubędzie – Panie mówią często: przyszłam na genetyczne USG do testu
na to sił. PAPP-A – opowiada prof. Węgrzyn i od razu prostuje: – To nie
Pani była zdziwiona, mówiła z dumą, że jej dziecko będzie wy- tak! USG nie pokazuje wad genetycznych, ale co najwyżej mar-
jątkowe, wspaniałe. Czy szczęśliwa matka zdawała sobie sprawę, kery, które mogą świadczyć o ich zwiększonym prawdopodobień-
że upośledzenie umysłowe jest tylko jednym z elementów pogar- stwie. Jest jednak najważniejszym badaniem prenatalnym, a nie
szających stan zdrowia, i to wcale nie najdotkliwszym, bo wiele mniej ważnym niż tzw. biochemiczny test podwójny, znów błęd-
innych współistniejących wad somatycznych składa się na cało- nie nazywany owym PAPP-A. (W rzeczywistości chodzi o ozna-
ściowy obraz tego zespołu? Wcale nie rzadkiego, gdyż występu- czenie w nim dwóch substancji produkowanych przez łożysko:
jącego z częstością 1 na 700 żywych urodzeń. białka PAPP-A i wolnej podjednostki beta hormonu hCG, czyli
ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej).
Herosi mają głos Kobiety powyżej 35. roku życia oraz te, które urodziły już
Kiedy w 1959 r. francuscy badacze pod kierunkiem Jerome’a Le- dziecko z wadą, włączone są do programu badań prenatal-
jeune’a wyjaśnili przyczyny zespołu Downa, od trzech lat było już nych finansowanych przez NFZ i przysługują im one za darmo.
wiadomo, ile jest chromosomów w komórkach i że występują one W 2019 r. Fundusz zapłacił za to 78,5 mln zł. Program realizo-
parzyście. Naukowcy zwrócili uwagę, że w jądrach komórkowych wało 131 placówek we wszystkich województwach i skorzystało
u charakterystycznie wyglądających osób występuje dodatkowy, z niego ponad 126 tys. kobiet.
trzeci chromosom 21 (stąd zaburzenie to nazwano trisomią 21, Ostatnio Mateusz Morawiecki wspomniał, że badania po-
z gr. tris – trzy, soma – ciało). I mogłoby się wydawać, że to skrywa winny być jednak refundowane u wszystkich ciężarnych. – By-
całą prawdę o przyszłości dziecka, które przyjdzie na świat z nad- łaby to dobra decyzja – chwali prof. Węgrzyn. – Już co piąta cię-
mierną liczbą chromosomów. Ale tak nie jest. – Wynik badania żarna ma w Polsce ponad 35 lat, ale jednak najwięcej porodów
genetycznego, z wyjątkiem zespołów, które uniemożliwiają życie, jest w grupie kobiet poniżej tej granicy i to one rodzą najwięcej
takich jak bezmózgowie, nie daje możliwości przewidzenia, jaki chorych dzieci.
będzie stopień niepełnosprawności – podkreśla prof. Maria Są- Mnóstwo wad rozwojowych nie zależy bowiem od wieku
siadek, która kieruje Katedrą i Zakładem Genetyki Uniwersytetu matki. Najczęstsze trisomie – zespół Downa, Edwardsa i Pataua
Medycznego we Wrocławiu. – Wiemy, że będzie źle, ale nie zawsze – mają ryzyko rosnące wykładniczo przez cały okres rozrodczy
wiemy, jak bardzo źle. w życiu kobiety, natomiast dzieci zarówno z głębokimi wadami
Z samego wyniku badania genetycznego, który potwierdza (jak bezczaszkowce), jak i z mniejszymi, które nie są letalne,
trisomię, nie wynika, jakie dodatkowe zmiany pojawią się rodzą również kobiety młode (u 4–5 proc. ciąż stwierdza się
w sercu, układzie moczowym czy pokarmowym. USG głowy różne wady, to 15–20 tys. ciąż rocznie).
płodu nie odpowie na pytanie, jak będzie pracował umysł Badania prenatalne pozwalają te dzieci ratować, bo jak pod-
dziecka i w jakim stopniu się ono usamodzielni. kreśla prof. Maria Respondek-Liberska, kierująca Zakładem
Na temat potrzeb dzieci z zespołem Downa wypowiadają Kardiologii Prenatalnej w Instytucie Centrum Zdrowia Matki
się na ogół herosi, ale wiele matek – samotnych, zamkniętych Polki w Łodzi: – Historia choroby naszych pacjentów nie zaczyna
w czterech ścianach, bo ich ciężko upośledzone dziecko stawia się jak dawniej od dnia urodzenia, bo dziś mamy do wglądu kilka
opór przed wyjściem na dwór – milczy: ze wstydu, braku sił lub kilkanaście badań USG z różnych okresów życia płodowego.
i ­nadziei. Dr Południewski mówi bez ogródek: – Kamery tele- W wielu wypadkach jest szansa na podjęcie leczenia u płodu.
wizyjne nie pokazują w DPS i przytułkach tych pacjentów zwią- Zabiegi kardiologiczne u noworodków w pierwszej dobie życia
zanych w kaftanach, kiedy są niespokojni, agresywni, bo opie- planuje się przed porodem, a kardiochirurgiczne są wykonywane
kunowie nie potrafią sobie z nimi dać rady. w pierwszym tygodniu życia dziecka, a nie w drugim–trzecim,
Dlatego prof. Piotr Węgrzyn, kierownik Kliniki Perinatologii jak dawniej bywało, co przekłada się na lepsze efekty.
i Położnictwa Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, rozu- Kobiety, u których podczas badania USG i badania bioche-
© GETTY

mie rodziców, którzy jednak podejmują decyzję o przerwaniu micznego stwierdzono podwyższone ryzyko chorób genetycz-
ciąży. We Francji czy Belgii można to zrobić niemal do terminu nych u płodu lub wadę wrodzoną, kierowane są do genetyków

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 25
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

przed przeprowadzeniem diagnostyki inwazyjnej. – Bo my być umieszczenie tych badań na liście świadczeń gwarantowa-
wiemy, jakie metody badań zastosować, aby znaleźć genetycz- nych przez NFZ. Nowy konsultant prof. Andrzej Kochański (zwią-
ną przyczynę zaburzeń rozwojowych, które stwierdzają gineko- zany z Ordo Iuris, który wsławił się wypowiedziami straszącymi
lodzy w USG – mówi prof. Maria Sąsiadek, zwracając uwagę, rodziców decydujących się na in vitro upośledzeniem umysło-
że w wielu regionach Polski kontakt z lekarzami jej specjalności wym ich dzieci) jej starań nie doprowadził jednak do końca.
jest utrudniony. – Lekarzy genetyków jest zaledwie 110, a będzie
jeszcze mniej, bo nabór na specjalizację jest niewielki. Co jest letalne?
Prof. Piotr Węgrzyn należy do nielicznych posiadających Według prof. Marii Sąsiadek najtrudniej dziś wytłumaczyć
specjalizacje z ginekologii i położnictwa, perinatologii oraz pacjentom – a młodzi ludzie zwykle chcą mieć 100 proc. pew-
genetyki, więc ma szczególne kompetencje do wyjaśniania ności, że choć współczesna genetyka robi szalone postępy,
wszelkich wątpliwości. – Rzeczywiście w wielu poradniach po- to nadal istnieje spory margines niewiedzy. – Znamy około 8 tys.
łożnicy ginekolodzy nie mają odpowiedniego sprzętu do wykry- chorób rzadkich, z których część jest zdefiniowana i poznana. Ale
wania subtelniejszych wad. Dojrzą w aparacie USG jedynie brak ich przebieg trudno przewidzieć. Dlatego patrząc na sam wynik,
kończyn, duże wodogłowie, rozszczep kręgosłupa itp. Dlatego nie potrafimy zapewnić rodziców, że u ich dziecka nie pojawią
współpraca z perinatologami i genetykami jest nieodzowna, choć się najcięższe objawy.
dzięki szkoleniom wdrożonym przez Polskie Towarzystwo Położ- Najwyraźniej o mogących się pojawiać wątpliwościach nie
ników i Ginekologów według zaleceń londyńskiej Fundacji Me- chce słyszeć również prezydent Andrzej Duda. W zgłoszonym
dycyny Płodu koledzy potrafią coraz wcześniej rozpoznać na mo- przez niego w piątek projekcie nowelizacji ustawy o planowa-
nitorze nieprawidłowości w sercu, nerkach i innych narządach. niu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopusz-
czalności przerywania ciąży pojawiła się możliwość wykona-
Doktor strach nia aborcji w sytuacji wystąpienia wad letalnych.
Przy chorobach genetycznych testami diagnostycznymi Chodzi o przypadki – jak uzasadnił – gdy badania prenatalne
są badania inwazyjne, wymagające pobrania tkanki płodu „wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi
do oceny materiału genetycznego. Wykonuje się je, pobie- się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą,
rając komórki kosmówki (biopsja w 11–14 tygodniu ciąży) prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez
albo pobierając próbki płynu owodniowego (amniopunkcja względu na zastosowane działania terapeutyczne”.
w 15–19 tygodniu). W obydwu przypadkach lekarz pod kontrolą W tym prawniczym żargonie nie mieści się jednak cała paleta
USG nakłuwa specjalną igłą brzuch i macicę matki. Następnie, przypadków granicznych, a medycyna perinatalna jest pełna
już w laboratorium, pobrane komórki hoduje się i po pewnym odcieni szarości. Zdaje sobie z nich chyba sprawę poseł PiS
czasie genetyk bada ich materiał genetyczny. Bolesław Piecha, który sam jest ginekologiem i w odpowiedzi
Przeciwnicy badań prenatalnych wysuwają argument, że ko- na masowe protesty wobec wyroku Trybunału Konstytucyj-
biety, decydując się na amniopunkcję (podczas której trzeba nego zapowiedział spotkanie w sejmowej Komisji Zdrowia,
nakłuć pęcherz płodowy, by móc pobrać próbki do takiego by „dodefiniować”, co jest wadą letalną płodu. Eksperci nie
badania), narażają dzieci na śmierć, gdyż ryzyko poronienia za bardzo te intencje zrozumieli.
po takim zabiegu jest wysokie. – Niebezpieczeństwo jest zniko- – Wady letalne uniemożliwiają dzieciom życie – wyjaśnia
me, rzędu ok. 0,1 proc. – zbija argument prof. Węgrzyn, przy- prof. Sąsiadek. – Umrzeć mogą w dzień, dwa po urodzeniu, a nie-
znając jednocześnie, że konieczność nakłucia macicy zawsze raz w kilka godzin. Ale nikt nie potrafi precyzyjnie powiedzieć,
będzie wywoływać u kobiet lęk i stres. Inwazyjne badania pre- kiedy to nastąpi. Czy zatem zespołem letalnym nazwiemy taki,
natalne to jednak już nie jedyna metoda zdobycia informacji, kiedy dziecko umiera pół roku po porodzie? Albo gdy jakaś wada
czy płód nie jest obciążony poważnymi wadami genetycznymi. u większości prowadzi do zgonu w ciągu 6 miesięcy, ale są opi-
– Obrazy, na które kiedyś trzeba było czekać do 20. tygodnia sywane pojedyncze przypadki, które żyją z nią 3–4 lata – to jest
ciąży, możemy dziś zinterpretować wcześniej i dokładniej – zwra- wtedy wada letalna czy nie?
ca uwagę prof. Maria Respondek-Liberska. – W rękach lekarzy Poszukiwanie precyzji w definicjach tam, gdzie jest ona
jest taka technologia, że każda ciężarna ma czas, aby podjąć niemożliwa do uzyskania, usuwa z pola widzenia główny pro-
decyzję, czy opierać się na wynikach badań biochemicznych blem: czemu służą badania prenatalne? – Nie są po to, by zabijać
i USG, czy zdecydować się na amniopunkcję i poznać materiał dzieci, ale żeby je leczyć jeszcze wewnątrz macicy – podkreśla
genetyczny swojego potomka, czy może oprzeć się na analizie prof. Węgrzyn. – Lub wynajdywać te, które wymagają porodu
materiału DNA w jej surowicy, który to wynik jest obiektywny w lepszym szpitalu. I również, aby wykrywać choroby u matek,
w co najmniej 95 proc. przypadków. jak nadciśnienie w ciąży, które może być poważnym zagrożeniem
Prof. Węgrzyn: – Oznaczanie wolnego DNA płodu w suro- dla ich życia.
wicy ciężarnej to bardzo ważny kierunek rozwoju diagnostyki O zwiększonym ryzyku świadczy chociażby bardzo niski po-
przedurodzeniowej. Ale kobiety decydujące się na to nieinwa- ziom białka PAPP-A, oznaczanego we wspomnianym teście
zyjne badanie muszą być świadome, że nie odpowiada ono biochemicznym w pierwszym trymestrze. Niski poziom tego
na wszystkie pytania związane z ryzykiem urodzenia dziecka białka może świadczyć o nieprawidłowym rozwoju łożyska,
z wadą genetyczną. a gdy łożysko jest kiepsko rozwinięte – płód nie będzie odpo-
Prawidłowy wynik badania genetycznego nie wyklucza też wiednio odżywiony. – Więc ustalenie tej anomalii pozwala pro-
obecności wady serca płodu (a te są najczęstsze). No i polskie sto i tanio wyleczyć ją z tego nadciśnienia właśnie dzięki badaniu
pacjentki nie mają łatwego dostępu do tzw. badań całogeno- prenatalnemu – mówi prof. Węgrzyn.
mowych (nie są refundowane i kosztują aż 1600 zł), umożli- Prof. Maria Respondek-Liberska nie ma wątpliwości, że dobra
wiających rozpoznanie zmian, których nie da się zobaczyć pod opieka prenatalna to same oszczędności dla ochrony zdrowia:
mikroskopem. zmniejszenie odsetka wcześniactwa, odsetka cięć cesarskich,
Prof. Maria Sąsiadek zadbała podczas swojej kadencji konsul- skrócenie czasu pobytu w szpitalu. – Ale przede wszystkim ko-
tanta krajowego ds. genetyki (stanowisko to straciła przed ro- bieta musi chcieć posiadać potomstwo i czuć się bezpiecznie,
kiem), aby Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji a Trybunał to poczucie bezpieczeństwa chce kobietom odebrać.
wydała zgodę na ich wykonywanie, ale kolejnym krokiem miało PAWEŁ WALEWSKI

26 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

Matki ciężko niepełnosprawnych dzieci też protestują przeciw


decyzji Trybunału. Najczęściej na Facebooku, bo rewolucja nie zwalnia
od zmieniania pampersów, karmienia i podawania leków.

MARTYNA BUNDA
Za życiem

N
a wszystkich zdję- smutki w alkoholu. Ale został w domu,
ciach z dzieciństwa choć 70 proc. ojców przewlekle chorych
Ka m i l i Pol i ńsk iej dzieci z  tego pokolenia pakowało się
w idać wersa l kę. w pierwszych latach życia potomka.
W  3 0 -me t r ow y m
mieszkanku, w którym żyli w piąt- Brat
kę, zawsze wchodziła w kadr. Wersal- „Mama – pisze Kamila na Facebooku
ka, a na niej Arek – o 8 lat starszy brat. – dźwigała więc i jego. Cierpliwie tłu-
Przeleżał tak całe swoje życie, maczyła się sąsiadom, gdy przychodzili
przesuwany przez drobną, szczupłą z pretensjami, że alkoholik to, że tamto”.
mamę, gdy trzeba było go przewi- I bardzo chciała, żeby było normalnie.
nąć, przebrać, obmyć. Ojciec topił Pomagała odrobić lekcje młodszym cór-
kom, czytała bajki, głaskała po głowach.
Urządzała święta z choinką, wybielała
firanki. Z honorami przyjmowała ko-
lejnych księży po kolędzie. „Tylko jeden
przez 18 lat odmówił przyjęcia koper-
ty; powiedział, że pieniądze bardziej
się przydadzą w tym domu. Żaden nie
zaofero­w ał pomocy. Dopiero po trzy-
dziestu latach, gdy mama się rozwiodła,
nagle mieli jej dużo do powiedzenia
na temat tego, że źle zrobiła” – pisze
dalej Kamila. „Jeden powiedział
nawet, że jest ona w iększy m
grzesznikiem niż mój ojciec
alkoholik”.
Decyzja, by oddać Arka
do domu opieki, zapadła
po 18 latach od jego uro-
dzenia, niedługo po tej
o rozwodzie – i była jeszcze
trudniejsza. Zresztą cała ta
operacja była trudna. Arka
nigdzie nie chciano, udało
się znaleźć miejsce dopie-
ro dzięki znajomościom.
Zdrowie mamy, w tym krę-
gosłup, było już w takiej roz-
sypce, że sama ledwo wsta-
wała. Z badań wynika, że rok
pełnej opieki nad osobą leżącą
skraca średnio życie opiekuna
o dwa, trzy lata.
Ośrodek był z  tych skrom-
niejszych. Może na szczęście.
Domy opieki, remontowane
w tamtym czasie według unij-
nych standardów, coraz częściej
domagały się od rodzin opłacania po-
bytu ich krewnego, a rachunki sięgały
ilustracja marcin bondarowicz 5 tys. zł miesięcznie. Zgodnie z ustawą

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 27
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

o pomocy społecznej krewni są zobo- dzwonili przynajmniej co drugi dzień, od państwa dla niej za opiekę nad dziec-
wiązani do ponoszenia tych kosztów, żeby natychmiast przyjechała, bo so- kiem i niemożność podjęcia pracy, który
a gminy, dociskane przez państwo, po- bie z nim nie radzą. Chłopak ma silny będą jej wypłacać tylko do 16. roku ży-
woli zaczynały te zobowiązania egze- stopień autyzmu sprzężony z  innymi cia syna, wystarcza na 18 godzin terapii
kwować; na początku lat 2000. dziesiątki niepełnosprawnościami. Sam poradzi zajęciowej. Ale to i tak, mówi Katarzyna,
takich spraw trafiły do Naczelnego Sądu sobie w toalecie, sam się ubierze – ale wielka zmiana na lepsze.
Administracyjnego, bo od nakazu zapła- tylko w określony rodzaj ubrania, z okre- Na protest nie miała szans pójść. Na-
ty nie było odwołania. ślonej tkaniny. Drobne rzeczy wypro- pisała, co myśli, w internecie: „Przyszli,
Brat Kamili zmarł po kilku latach wadzają go z równowagi, trudno do niej postanowili, przyklepali. Codzienna
przemieszkanych w ośrodku. Do wszyst- wraca. I jest duży jak na swój wiek. Dziś walka rodziców o to, żeby dziecko mo-
kich medycznych plag, które go prze- ma 12 lat, a fizycznie już ma więcej siły gło funkcjonować, ich rozpacz na widok
śladowały, dołączył nowotwór. Nawet niż mama. ludzi wytykających dziecko palcem, ich
jego śmierć nie uwolniła mamy Kamili Dwa lata zajęło szkole i chłopcu dogra- nieprzespane noce, pełne tłukących się
od poczucia winy, przeciwnie – jeszcze nie się, ale się udało. Wychowawczyni myśli, co będzie, jak nas zabraknie – to są
je wzmocniła. Że może powinna była z własnej inicjatywy zrobiła dodatkowy ich wartości”.
dać z siebie więcej? Że oddanie dziecka kurs, doczytała, nauczyła się rozpozna-
to zawsze zło. W czasie protestów spod wać stan zagrożenia wybuchem. Dzięki Gdzie miłość?
znaku czerwonej błyskawicy Kamila niej i rówieśnikom chłopiec zrobił wielki Rodziców, którzy nie rezygnują z pra-
opisała na Facebooku historię swojego skok do przodu. Mieli rok sielanki. Kata- cy, jest garstka. Zwykle w czasie, który
brata z dopiskiem, że pierwszy raz w ży- rzyna we względnym spokoju pracowa- im zostaje, udaje się zarobić tyle – albo
ciu publicznie o nim wspomina. „Łatwo ła na pół etatu, dokładając się do pensji mniej – ile wypłaciłoby państwo. Prze-
jest pieprzyć głupoty o opiece, jeśli się męża – kierowcy, co pozwoliło rodzinie pisy stanowią, że jeśli rodzic zarobi choć
tego samemu nie przeżyło. Łatwo jest prawie że stanąć na nogi. W pozostałym złotówkę, traci prawo do zasiłku.
pieprzyć o ochronie życia, jeśli zna się czasie dalej zajmowała się synem, wizy- Vanessa Nachabe-Grzybowska, zało-
tylko dobre życie, miłych ludzi i nie do- towała kolejnych specjalistów, terapeu- życielka fundacji Dzielna Matka i mama
świadczyło się biedy i wykluczenia”. tów, ośrodki i komisje, z których jedne dwóch leżących chłopców z genetyczną
uznawał y specja lne potrzeby sy na, chorobą salt and pepper, mówi, że przy-
Sznurek w dłoni a inne nie. W szkole spędzał dwie, trzy chylność jej pracodawcy i kontakt z za-
Katarzy na w ierzy, że dała sy now i godziny dziennie, a trzeba go było przy- wodem pozwoliły jej przez lata opieki
wsz yst ko, co możliwe. Prócz czasu wieźć i odwieźć pekaesem. nad synami nie zwariować.
na poranną kawę, którą nauczyła się A ż nagle, w  2017  r., w prowadzono W książce „Bardziej kochani” opowia-
celebrować: dużo mleka, bardzo dużo rozporządzenie skutkujące usunięciem da, że dobry dzień jest wówczas, gdy le-
cukru i jakieś 8 do 12 minut niemyśle- ze szkół publicznych wszystkich kłopo- żący synowie nie krzyczą, nie wyją, nie
nia o niczym. Postanowienie, że wypije tliw ych dzieci. Katarzyna próbowała szamoczą się i nie robią sobie krzywdy
tę kawę, choćby świat się walił, podjęła jeszcze coś przewalczyć, szarpiąc się (a w nocy ma szansę przespać spokoj-
w czasie, gdy Facebook elektryzowała o kolejne zaświadczenia i opinie – i to był nie choć godzinę). Ale dobry dzień jest
wieść o 1,5-rocznym dziecku zostawio- drugi moment, gdy zdała sobie sprawę, również wtedy, gdy raz w miesiącu idzie
nym w  oknie życia. Bez komentarza że jej siły życiowe są ograniczone. do pracy, na dyżur.
przekleiła tę wiadomość u  siebie. Już Naucz yciele zaczęl i pr z y jeżd żać W trudnym życiu pomagała Vanessie
to czuła, że jeśli nie zatroszczy się o ba- do domu na trzy, cztery godziny tygo- wiara w Boga. A jednak i Vanessa dołą-
lans, stanie się niebezpieczna dla syna. dniowo, a potem przestali – bo pande- czyła do protestu na Facebooku. Post
Albo dla siebie. Raz – tylko jeden, ale mia. Katarzyna już nie wychodzi z domu, w jej imieniu wrzucił mąż: „Dziennika-
o jeden za dużo – miała w ręku sznurek, chyba że z synem na zaleconą terapię. rze TVP dziś pokazali, jak państwo po-
zastanawiając się, jak się robi pętlę. Każdy dojazd pekaesem do pobliskiego maga chorym od urodzenia dzieciom
Więc kawa. Bo potem już tylko roller- miasta to długie i pełne nerwów przygo- i  ich rodzinom. Ustawa »Za życiem«.
coaster aż do samego wieczora. Szczęśli- towanie do wyprawy. Przepis stworzony na potrzeby mar-
wie są warunki brzegowe, bo mniej wię- Po 12 latach udało jej się w końcu wy- ketingu politycznego. Rozwiązań sys-
cej do 11.00 jeszcze działają leki, które walczyć diagnozę. I orzeczenie o nie- temow ych cały czas nie ma, nikt nie
podaje synowi zaraz po przebudzeniu. pełnosprawności, wraz z  dopiskiem, widzi gorsząco niskich rent, zasiłków,
Przez lata kolejne państwowe insty- że syn nie jest samodzielny i potrzebu- poniżenia rodzin, które muszą się prosić
tucje upierały się, że syn Katarzyny jest je stałej opieki. Na forum dla rodziców o 1 procent. Matka, która nie chce chore-
zdrow y. Przynajmniej spośród tych, nazwali ją szczęściarą; przez kolejne go dziecka, najprawdopodobniej zadrę-
które mogły rodzinie Katarzyny coś dać dekady nie udało się w Polsce urucho- czy je psychicznie albo, jak nerwowo nie
albo przyznać – świadczenie, wsparcie mić spraw nego systemu orzekania, wytrzyma, to zabije. Jestem tego pewna.
terapeutów, lekarza bez kolejki. a komisje oszczędzają państwu wydat- System wsparcia już powinien działać.
Bo np. dy rektorka w  przedszkolu ków, a im ich więcej, tym oszczędzają GUS opublikował dane wskazujące, że
na kaszubskiej wsi, do którego Kata- bardziej. Orzeczeń, łączących się z wy- choć przeciętnie sytuacja materialna go-
rzyna chciała zapisać syna, od razu go płatą 1,8 tys. zł dla rodziny, odmawia- spodarstw domowych w Polsce popra-
odesłała, mówiąc, że dziecko nie nadaje ją dzieciom z nowotworami, ciężkimi wiła się, to nie dotyczy to rodzin z osobą
się do przedszkola – bo przedszkola są uszkodzeniami mózgu po wypadkach; niepełnosprawną. W ich przypadku na-
dla zdrowych. na Facebooku powstała nawet osobna stąpiło pogorszenie położenia”.
W  wieku siedmiu lat, mimo starań grupa rodziców walczących z absurda- Napisała też o  kulcie poświęcenia,
mamy i dziesiątek wizyt w gabinetach, mi – co dziesiąta sprawa badana przez głęboko zakorzenionym w  stereot y-
syn nie miał jeszcze żadnej diagnozy. komisję kończy się w Polsce w sądzie.  pach. „W  naszej kulturze dramatycz-
Poszedł do pierwszej klasy. Ze szkoły Zasiłek Katarzyny, czyli rekompensata nie brakuje narracji, które pozwoliłyby

28 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
ta k im matkom ja k ja po prostu żyć z mężem zdrowie, superpracę, niezłe za- oddawano właśnie takim fundacjom.
i otrzymywać niezbędne wsparcie. My, robki i własne mieszkanie. Zdrowie stra- Z czasem w obieg prawny włączono sys-
matki, mamy być przykładem publicz- cili, mieszkanie wynajęli, by móc spłacać tem subkont, na które można wpłacać
nym, że wszystko jest do zniesienia. A nie kredyt, a samochód sprzedali, by opłacić pieniądze dla konkretnego dziecka; przez
jest. Ile czasu zmarnowałam na szukanie rehabilitację syna – koszt: 10–12 tys. zł ponad dekadę ci bardziej zaradni gigan-
wsparcia finansowego? Ilu ludziom mu- miesięcznie. Mieszkają z rodzicami. Nie tyczne rachunki za rehabilitację i wsparcie
siałam opowiadać wszystko o nas, tylko podróżują, nie korzystają z kultury, nie medyczne opłacali właśnie w ten sposób.
po to, żeby nam dopłacili do potrzebnego jedzą poza domem. Wykonują swoje obo- Ci mniej zaradni po prostu ich nie opłaca-
sprzętu? Czy to ja powinnam szukać ge- wiązki w stu procentach. Ona – uwięziona li. Ale system oparty na trzecim sektorze
neoterapii dla synów? Dlaczego to mat- w roli opiekunki, poza którą nie wolno jej i zbiórkach właśnie się wypalił. Potrzeby
ka musi być lekarzem? Pielęgniarką? wyjść na centymetr. Agnieszka pyta: „Jeśli są ogromne, a siła oddziaływania na po-
Rehabilitantką? Asystentką wolonta- cały dzień z dzieckiem siedzę, bawię, pie- wszechną wrażliwość coraz mniejsza. Dziś
riuszem do zdalnej edukacji? Uważam, lęgnuję, wożę na rehabilitację, to nie mam na każdym Facebooku migają dziennie
że ten chory system nie pozwala nam prawa wieczorem przez godzinę zająć się dziesiątki takich próśb. Niektóre – obliczo-
się kochać. Przy dwójce chorych dzieci np. zarobkowym tłumaczeniem albo ko- ne na miliony, bo takie są koszty leczenia
jest tyle obowiązków, że brakuje czasu repetycjami online? Nie mogę uszyć bluzy – przynoszą kilkaset złotych wpłat.
Tak było w przypadku zbiórki Rado-
sława i Agnieszki Kocików. Mimo sta-
rań i  wsparcia fundacji zebrali 2  tys.
Państwo abdykowało już dawno. Praktyka dowodzi, z kilkunastu, które były im potrzebne
że jego pomoc dla rodzin dzieci niepełnosprawnych na już. Zbierali dla córki Angeliki, do-
tkniętej chorobą von Recklinghausena
ogranicza się do strzelistych mów polityków. i nowotworami mózgu. Plan tygodnia był
napięty: rehabilitant, okulista albo logo-
peda. Co parę tygodni szpital, onkologia.
Państwo nie dość, że nie pomagało,
na miłość. A przecież dla nich, jak dla ni- na maszynie i sprzedać? Udziergać czapki to jeszcze włożyło kij w szprychy. ZUS
kogo innego, najważniejsza jest miłość”. na drutach i wziąć za to zapłaty? Czy tym skontrolował firmę rodzinną Kocików.
Nazwa fundacji Dzielna Matka była komuś szkodzę? Czy jak miesięcznie do- Zarzucił im m.in. wyłudzenie zwolnień
w zamierzeniu sarkastyczna. Podobnie robię 500 złotych w czasie, kiedy nie mu- na spółkę i zażądał zwrotu 200 tys. zł.
jak nazwa innej fundacji – Akogo? – wzię- szę być aktywna przy dziecku, to znaczy, Po sześciu latach od diagnozy stan ro-
ła się z pytania „A kogo to obchodzi…”. że okradam kraj?”. dziny jest opłakany. Firmę stracili, żyją
Dorota Próchniew icz, kiedyś spe- z  w yprzedawania dawnego majątku,
Opiekun, czyli nikt cjalistka od kultury, a od lat pełnoeta- z 500 plus na trójkę dzieci i dzięki po-
O  przepis zabraniający opiekunom towa mama i opiekunka Piotra, także mocy rodziny.
dorobić choć złotówkę pytał państwo protestująca na Facebooku, opowiada, ***
rzecznik praw oby watelskich, pytała że jedynym sposobem na przetr wa- W 2018 r., podczas wielkiego protestu
wiceszefowa PSL, wskazując, że nie ma nie w sytuacji, gdy zostaje się w Polsce opiekunów osób niepełnosprawnych
żadnego powodu, by tak właśnie był sfor- z  niepełnosprawnym dzieckiem, jest w  Sejmie, środowisko po raz kolejny
mułowany. Przecież nawet jeśli opiekun wyzbycie się własnej indywidualności. przedstawiło swoje postulaty. Gotowe
znajdzie odskocznię w dorywczej pracy, W czasach „sprzed” jesteśmy tym, kim już były nawet projekty ustaw; wśród
podopiecznemu nie ubędzie niepełno- czyni nas praca, ale wraz z narodzina- 400-tysięcznej rzeszy opiekunów zna-
sprawności, a więc opiekunowi – obo- mi niepełnosprawnego dziecka cała ta leźli się ludzie, którzy potrafili sformu-
wiązków. Za każdym razem odpowiedź tożsamość znika. A próby walki o nią łować takie akty prawne. Powołano
była ta sama: przepis stworzono jako re- to frustracja, ból, niepowodzenia i wy- zespół mający opracować nowe zasady
kompensatę za utracone zarobki, więc tracanie energii – tak potrzebnej w opie- przyznawania statusu osoby niepełno-
jeśli są zarobki, to nie ma rekompensaty. ce nad dzieckiem – w walce skazanej sprawnej – i tyle.
Dlaczego od lat nie można zmienić na przegraną. Lepiej od razu pogodzić A  wśród post u latów był y spraw y
przepisu? Rodzice niepełnosprawnych się z tym, że jest się tylko i jedynie opie- oczy wiste, konieczności cy wilizacyj-
d zieci, w y m ien iając y się opin ia m i kunem. Pytanie, czego się uchw ycić, ne. A więc: gwarancja prawa do usług
na forach internetow ych, są głęboko gdy traci się nawet tożsamość? Głęboko asystenckich i opieki wytchnieniowej,
przeświadczeni, że to część ogólniejszej wierzący zwykle wówczas chwytają się zniesienie zakazu pracy zarobkowej dla
polityki państwa wobec nich: dać naj- Boga, dostrzegając wartość poświęcenia. opiekunów, nieodpłatne zaopatrzenie
mniej, jak to możliwe. Wyłapali zaraz, A co z pozostałymi? rodzin w wyroby medyczne lub pakiet
że gdy po głośnych protestach opieku- pozwalający pokryć ich koszt. Wreszcie
nów osób z  niepełnosprawnościami Z państwem na plecach wykonanie wyroku Trybunału Konsty-
w Sejmie w 2016 r. podwyższono podsta- Państwo abdykowało już dawno. Prak- tucyjnego, który orzekł, że uzależnienie
wę zasiłku, widocznie wzrosła też liczba tyka dowodzi, że jego pomoc ogranicza w ysokości świadczenia dla opiekuna
wniosków łączących się z ich wypłatą się do strzelistych mów polityków, którzy od tego, czy niepełnosprawność pod-
odrzucanych przez komisję. opowiadają się „za życiem”. Przez lata opiecznego powstała w dzieciństwie, czy
Agnieszka, mama Olinka z czterokoń- opiekunowie radzili sobie dzięki wspar- później, jest niekonstytucyjne.
czynowym porażeniem mózgowym, ciu trzeciego sektora. Powstały dzie- Upłynęły dwa lata, Trybunał zajął się
kiedyś dziennikarka w radiu i telewizji, siątki fundacji nastawionych na dzieci. wieloma sprawami, m.in. aborcją, ale
która – jak tysiące rodziców – protestuje Gdy wprowadzono możliwość odpisy- w tej kwestii nic się nie zmieniło.
na Facebooku, opowiada, że kiedyś mieli wania darowizn od podatku, najwięcej MARTYNA BUNDA

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 29
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

Polska
płonąca
Rozmowa z pisarką
Małgorzatą Rejmer
o katastrofie państwowej
i covidowej.

J ULIUSZ ĆWIELUCH: – Pani jest zdenerwo-


wana, wkurzona czy wkurwiona?
MAŁGORZATA REJMER: – Wkurwiona.
Ale pozytywnie.
To tak można?
Tak, bo mam głębokie przekonanie,
że w Polsce zaczyna się społeczna rewo-
lucja kobiet. I to nie jest tak, że ona się
wzięła z niczego. Po prostu w tym mo-
mencie doszło do przełomu. Coś, co bar-
dzo długo i w bardzo wielu miejscach
wzbierało, nagle eksplodowało wielkim
społecznym aktem gniewu i niezgody.
Niezgody na zło i przemoc.
Do wielkich aktów trzeba wielkich
przekleństw?
Gdybym była teraz w Polsce, też krzy-
czałabym wypierdalaj, choć to nie jest sło-
wo, którym się posługuję. Ładne słowa się
wyczerpały i trzeba było sięgnąć po ade-
kwatne. Przesunięcie prawa w  stronę
skrajnego fundamentalizmu religijnego
pchnęło tłum w stronę skrajnych emocji.
To jest klasyczna akcja i reakcja.
A ci starsi ludzie, którzy słyszą takie
słowa na mszy, są w stanie to wszystko
zrozumieć i zaakceptować?
Dziś pewnie nie. Ale jest wiele sygna-
łów, że starsze kobiety, także te z małych
miasteczek, po raz pierwszy się upoli-
tyczniają. Coraz więcej z nich rozumie,
że politycy, rękami Trybunału Konsty-
tucyjnego, próbują gwałtem wdzierać
się w  najbardziej intymne, delikatne
i złożone aspekty życia. I jeszcze wybie-
rają do tego czas pandemii, gdy wszyscy
jesteśmy narażeni na chorobę, krusi, gdy
Małgorzata Rejmer potrzebujemy spokoju.
(ur. 1985) – pisarka, autorka Spokoju nie odzyskuje się,
krzycząc wulgaryzmy na mszy.
© FILIP MILLER/FOTONOVA

powieści „Toksymia”, a także zbiorów


reportaży „Bukareszt. Kurz i krew” Kościół wszedł do życia kobiet i teraz
i „Błoto słodsze niż miód”. Laureatka one z  tą samą brutalnością wchodzą
Paszportu POLITYKI. Jeśli nie mieszka do Kościoła. I to będzie eskalować. Ko-
w Warszawie, to mieszka w Tiranie. biet nie da się już uciszyć.
A zmusić do rodzenia?

30 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Od lat mamy w Polsce problem z dziet- straszliwą traumę to jest posunięcie, które Zapowiadana zmiana programowa
nością. Za rządów PiS ten problem jesz- będzie wzmacniało lęk przed ciążą jako ministra Czarnka to będą właśnie
cze się pogłębił. W marcu 2020 r., czyli potencjalnym źródłem życiowych drama- takie miękkie klisze?
jeszcze przed pandemią, urodziło się tów. My w Polsce czujemy się pozostawie- Moim zdaniem tak. Chodzi o to, żeby
najmniej dzieci od ostatnich pięciu lat. ni sami ze swoimi problemami, państwo nierówność była czymś naturalnym
Każdy racjonalny rząd w takiej sytuacji zrejterowało. A  ciąża jest czasem, gdy i  niekwestionowanym. Nie kto inny
stworzyłby program polityki prorodzin- kobiecie należy się szczególna ochrona, tylko arcybiskup Gądecki powiedział,
nej, który szukałby realnych rozwiązań a nie kolejny stres i lęk przed ryzykiem, że nie należy uczyć chłopców sprzą-
problemu. Natomiast to, co PiS propo- pryncypialnością lekarzy, czyhaniem tania po sobie, skoro mogą to za nich
nuje w odpowiedzi, to jest pomysł jak prokuratury. Nowe prawo to czyste okru- zrobić dziewczynki. W świecie młodych
z horroru. cieństwo wobec kobiet, upiorna fantazja takie rzeczy brzmią jak legendy. Świat
Władza daje 500 plus na każde dziecko. o szlachetnym rodzeniu żywych trupów. się zmienił, zmieniły się relacje mię-
Jak widać po efektach, to jest bardziej Tylko psychopata mógł wpaść na takie dzy kobietami a mężczyznami. Jednak
wyborcze przekupstwo niż realna próba rozwiązanie i jeszcze ubrać je w kostium w  świecie Kościoła kobieta nadal jest
zwiększenia dzietności. W Polsce nie ma moralnej słuszności. chłopką pańszczyźnianą.
spójnego systemu, który mógłby wspierać A może to nie Neron, tylko Machiavelli, PiS mówił, że głos ludu jest ponad
młode matki, nie mówiąc już o matkach który specjalnie podpalił społeczeń- prawem. Może lud powinien
niepełnosprawnych dzieci. A  przede stwo, żeby wystraszyć swój elektorat ­wypowiedzieć się na temat
wszystkim nie ma poczucia wspólno- radykalizmem drugiej strony i pokazać, aborcji w referendum?
ty społecznej. Dziecko pary, która żyje że od PiS nie ma odwrotu? Że może PiS n igdy do n iego n ie dopuści,
w dużym mieście, z dala od dziadków, nie radzą sobie ze służbą zdrowia, bo w takim referendum nawet kompro-
staje się nie tylko obciążeniem finanso- ale ci, którzy przyjdą po nich, zabiorą mis aborcyjny mógłby zostać odrzucony.
wym, ale także dużym wyzwaniem lo- ludziom coś cenniejszego niż zdrowie Nie wiem, czy mówimy o perspektywie
gistycznym, bo brakuje instytucji, które – ograbią ich z nieśmiertelnej duszy najbliższych miesięcy, czy może lat, ale
zdejmowałyby z rodziców część ciężarów i patriotyzmu. kobiety w Polsce w końcu wywalczą so-
związanych z jego wychowaniem, braku- Ta władza od początku działa w celu bie prawo do aborcji do 12. tygodnia.
je żłobków i przedszkoli. Wiele kobiet ma zrujnowania ładu społecznego. Zacho- Miarka się przebrała. My, kobiety końca
problem z powrotem do pracy, problem wuje się, jakby jej głównym zadaniem patriarchatu, walczymy o wszystko.
z babciami i dziadkami, którzy muszą było generowanie coraz większego cha- Kaczyński mówi, że walczycie z Polską
dalej pracować albo po prostu nie mają osu. Ten system nie robi nic, żeby sca- i chcecie zniszczyć polski Kościół.
siły lub ochoty zajmować się wnukami. lić Polskę, on się żywi tylko destrukcją Polski Kościół zaorał się sam. Coraz
I nagle okazuje się, że posiadanie dziecka i zniszczeniem, i dzieleniem. w ięcej Polaków od dłuższego czasu
jest pasmem problemów. A co, jeśli ziarno pada na podatny utwierdza się w  przekonaniu, że Ko-
PiS mówi, że kobietom się grunt? Tata zarabia 6 tys., mama ściół katolicki nie jest już reprezentan-
nie chce rodzić… zarabia 3 tys. – to jest przykład z lekcji tem wartości moralnych. Jest instytu-
Jesteśmy zmęczonym, przepracowa- wiedzy o społeczeństwie. Dodam, cją głęboko zepsutą, zdeprawowaną,
nym i sfrustrowanym narodem, pełnym że zajęcia prowadziła kobieta. co obnażyły kolejne skandale seksualne
złych emocji, i to też ma wpływ na sy- Ta nauczycielka, posłanki PiS, które z  molestowaniem dzieci przez księży
tuację kobiet i ich podejście do dzieci. w ystąpiły w białych koszulach, jakby i opór przed przyznaniem się, jak wiel-
Posiadanie ich w Polsce jest często po- szły na apel, czy pani Przyłębska to ko- ki jest to problem. Kościół nie w yko-
strzegane jako kolejne, trudne obciąże- biety, które przynależą do starego sys- rzystał nawet tej ostatniej szansy, żeby
nie w ogólnie niewesołej rzeczywisto- temu patriarchalnego. Nie twierdzę, się oczyścić. Brnął dalej w kłamstwo.
ści i ludzie nie chcą się z tym mierzyć. że ten system zostanie nagle obalony. Zresztą w sojuszu z państwem, z któ-
Od sześciu lat jedną nogą mieszkam Ale w dłuższej perspektywie on runie, rego wyciągał kolejne miliony dotacji,
w Albanii i obserwuję, jak inne jest tu bo jest i będzie cały czas podkopywa- subwencji i darowizn w zamian za dobre
podejście do dzieci. One w przestrzeni ny, to proces, który dzieje się na całym słowo z ambony przed wyborami. Taka
publicznej stają się częścią wspólnoty, świecie: proces nazywania i opisywania t­ ransakcja wiązana.
ludzie uśmiechają się do nich, chętnie mechanizmów systemowej przemocy Kościół spółka z o.o. dokonał fuzji
zagadują, uspokajają je, gdy maluchy wobec kobiet. Żyjąc w Albanii, jeszcze z Państwem Polskim SA, której celem
krzyczą. Albania ma mnóstwo proble- w yraźniej widzę, w  jaki sposób spo- jest utrzymanie dominującej pozycji
mów, to wciąż jeden z najbiedniejszych łeczeństwo konstruuje kobiety i męż- na szybko zmieniającym się rynku
krajów w Europie, a jednak rodzi się tam czyzn. Od dzieciństwa urabia się nas wartości?
więcej dzieci niż w Polsce. My znajduje- do określonej roli społecznej. W elemen- Jakich wartości? Przez lata autorytet
my się wśród 13 krajów, w których rodzi tarzu, z którego albańskie dzieci uczą Kościoła, szczególnie w małych miejsco-
się najmniej dzieci na świecie, co skoń- się czytać, są zdania typu mama zmywa wościach, był czymś niepodważalnym.
czy się demograficzną katastrofą. PiS naczynia, tata leży na kanapie. Z tego Ludzie funkcjonowali wokół kalenda-
sytuacji nie poprawił, a teraz jeszcze ją uczą się nie tylko literek, ale także wizji rza kościelnego, który w yznaczał ich
pogorszył, bo przez decyzję Trybunału świata i własnych przyszłych ról. Takie rytm życia. I nadal w wielu miejscowo-
ciąż będzie jeszcze mniej. przezroczyste klisze, które są wdruko- ściach wizyta księdza po kolędzie jest
Dlaczego? wywane w głowy dzieci od samego po- ważnym wydarzeniem. Ale Kościół ten
Kobiety w Polsce zachodzą w ciążę co- czątku, żebyśmy nie wiedzieli, przeciw- kapitał roztrwania, topi w interesach
raz później i są bardziej narażone na to, ko czemu mamy się buntować, żebyśmy i interesikach, w obsesji władzy. Nie ma
że płód będzie obciążony ciężką wadą pewne rzeczy przyjmowali za pewnik. żadnej woli oczyszczenia. Kościół stoi
genetyczną. Nakaz donoszenia takiej cią- PiS-owi marzy się powrót do takich ele- po pas w bagnie i kropi na nie święconą
ży, narażania kobiet na ból, cierpienie, mentarzy w Polsce. wodą. Próby reformowania instytucji,

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 31
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

przyznawania, że jest problem, były tylko, na ile jesteś lojalnym giermkiem które umiałoby wystarczająco wcześnie
tępione w zarodku. Polski Kościół stał i  jak daleko jesteś w  stanie się posu- zareagować na proces radykalizacji
się w przeważającej części grupą skraj- nąć, żeby utrzymać partię przy władzy. i centralizacji władzy – opór pojawiał
nych oportunistów, którzy kompletnie Jeśli jesteś posłusznym narzędziem się zawsze za późno. Kogoś przekonywał
zatracili instynkt samozachowawczy, i przedłużeniem władzy, to w ybaczy- program 500 plus, innego zadowalała wi-
monolitem z  gipsu, któr y kruszy się my ci każdą wpadkę, głupotę, małość. zja silnego państwa, jeszcze inny chciał
na naszych oczach. I to wszystko jeszcze w aureoli moralnej reformy sądownictwa, bo czuł się po-
Co ich zgubi, pycha? słuszności. Może dlatego ta hipokry- krzywdzony przez system. PiS miał być
To jest dno, od którego już nie bardzo zja rządzących tak nagle stała się nie taką solidną konstrukcją, na której po-
jest się komu odbić. Jeszcze jakiś czas do zniesienia. I reakcja społeczna jest wstałaby Wielka Polska. A zamiast tego
temu był ksiądz Kaczkowski, który dawał tak gwałtowna. mamy katastrofę. Jarosław Kaczyński
nadzieję, ale niestety zmarł na nowotwór. A może to zwykły lęk o przyszłość nie zawahał się, żeby w czasie pandemii
Została siostra Chmielewska, która zde- w obliczu pandemii? podpalić społeczeństwo, bo z kalkulacji
cydowanie wypowiedziała się w kwestii Ja i mój chłopak niedawno zarazili- wyszło mu, że to może się opłacać. Jeste-
praw kobiet. Ale to są ludzie z kościelnych śmy się wirusem SARS-CoV-2 w Albanii. śmy w kraju, który płonie. W kraju, który
dołów, prawdziwie szlachetni, codzien- I żadne z nas nawet nie próbowało sięgać płonął już wcześniej z powodu pandemii,
nie dający swoją postawą świadectwo, po pomoc państwa, bo ono tu właściwie a teraz strażak rozdaje ludziom kanistry
czym jest prawdziwe chrześcijaństwo: nie istnieje. Czego nie rozkradziono, z benzyną i przekonuje, że to najlepszy
skromnością, miłosierdziem i poświęce- to sprywatyzowano. Odpowiedzią pań- sposób na pożary.
niem dla drugiego człowieka. Na górze stwa na jego słabość jest daleko posu- Każda kolejna władza w Polsce
nie ma nikogo. nięty neoliberalizm. W Albanii, która niszczyła reformy poprzedników.
Na górze jest papież Franciszek. ma 1,2 lekarza na tysiąc mieszkańców, Żadna poprzednia partia aż tak bar-
Którego polski Kościół niemal tępi, większość ludzi leczy się na własną rękę. dzo nie zawłaszczyła państwa. PiS nie
bo psuje mu biznes jakimś gadaniem Niemal każdy lek można tu dostać bez tyle przejął władzę, co samo państwo.
o ubóstwie i miłości do każdego, nawet recepty, bo państwo uznało, że przynaj- Upadek PiS będzie też w pewien sposób
geja. Polscy hierarchowie już na początku mniej w ten sposób da obywatelom jakąś upadkiem państwa. Wielkim radioak-
transformacji ustawili się w roli kościel- namiastkę ochrony zdrowia. Antybioty- tywnym grzybem, który wszystkich nas
nego skansenu i okopali na tej pozycji ki, antydepresanty, środki antykoncep- skazi. Polacy wreszcie zaczynają to sobie
w przekonaniu, że bronią fundamental- cyjne. W Albanii politycy już nawet nie uświadamiać i stąd gwałtowność tych pro-
nych wartości. Współcześnie myślącym próbują oszukiwać ludzi, że państwo testów społecznych i jeszcze niedawno
ludziom taki Kościół nie ma nic do zaofe- działa. Za to PiS od pięciu lat bił różową trudne do wyobrażenia sojusze rolników
rowania. Jakie odpowiedzi na katastrofę pianę piarowego sukcesu. Przyszła pan- i feministek.
klimatyczną daje polski Kościół? demia i kryzys – i dopiero teraz poznaje- Będzie wojna?
Kościół nie był w stanie zauważyć my prawdziwy stan państwa. Wszyscy czujemy, że to już jest jakaś
własnej katastrofy w nauczaniu Stan krytyczny? wojna – której większość Polaków nie
wśród młodzieży, więc i tę klimatyczną Stan faktyczny. Niew ydolna służba chce. Ludzie nie chcą przemocy. Ale dzi-
mógł przeoczyć. Próba dialogu, którą zdrowia. Niedofinansowana edukacja siejsza władza w Polsce jest paranoiczna
zaprezentował ksiądz ze Szczecinka, i wiecznie zajęte numery do sanepidu. i po przemówieniu Kaczyńskiego można
pokazuje, że on nawet nie rozumiał, Upadek państwa prawa, upadek instytu- sądzić, że system nie zawaha się sięgnąć
co się wokół niego dzieje. cji. Niemal największa w Europie liczba po przemoc. Tym bardziej trzeba prote-
Pomiędzy młodymi a księżmi nie ma samobójstw dzieci to ich krzyk rozpaczy. stować, pamiętając, że prawdziwy poli-
dialogu, bo Kościół ustawił się w po- Maski opadły. Ale bez maski najbardziej tyczny opór to działania obliczone na lata,
zycji radia, którego trzeba słuchać, ale przerażający są rządzący. Okazało się, nie miesiące. Za pięć, dziesięć lat Polska
któremu nie wolno zadawać py tań. że władza jest cyniczna do bólu i  nie ma szansę stać się znowu normalnym,
A oni mieli wiele pytań. I kiedy zaczęli ma żadnych moralnych oporów, żeby racjonalnym i przyjaznym dla obywa-
szukać odpowiedzi na własną rękę, zo- w czasie największego obciążenia służby teli krajem. Nic nie zostanie nam dane,
rientowali się, że to wszystko jest puste. zdrowia przerzucać na lekarzy odpowie- o wszystko będziemy musieli walczyć.
Młodych może jeszcze trzymać przy dzialność za to, co się dzieje. Atakować Albania symbolicznie pożegnała się
Kościele tradycja wyniesiona z domu, tych, którzy są na pierwszej linii i dźwi- z komunizmem, niszcząc pomnik
ale świadectwo polskiego Kościoła jest gają ciężar niekompetencji rządzących, Envera Hodży, a jak będzie wyglądało
świadectwem zepsucia. I młodzi to czu- to dla mnie najwyższy wymiar podłości. pożegnanie z PiS?
ją, stąd ich odwaga, żeby wypowiedzieć Ta władza jest zdolna stworzyć każdą, Pomnika Lecha Kaczyńskiego raczej
mu autorytet. nawet najbardziej absurdalną narrację, nikt nie będzie wyburzał. Z dzisiejszej
A co z autorytetem państwa? żeby tylko przerzucić winę na innych. perspektyw y okazuje się, że Lech Ka-
Pandemia obnażyła głęboką zapaść Skoro było tak źle, to dlaczego czyński był odpowiedzialnym i w miarę
państwa i jego instytucji. Dwa tygodnie wygrywali jedne wybory za drugimi? przyzwoitym człowiekiem. W kwestii
temu wydawało się, że państwo sięgnę- Mnóstwo osób przykleiło się do PiS kompromisu aborcyjnego wprost mówił,
ło dna, a teraz okazuje się, że może być ze względu na obietnicę realizacji ich że jest nie do ruszenia, ponieważ miał
jeszcze gorzej. Ludzie widzą jego słabość, postulatów. Ludzie brali to, co im da- poczucie odpowiedzialności i wierzył,
nie tylko systemową, bo to państwo ni- wano. Większość nie analizowała ja- że sprawowane stanowisko wiązało się
gdy nie miało szansy, żeby okrzepnąć. koś specjalnie i głęboko mechanizmów z jakąś misją. Jego brat kompletnie nie
Ale też słabość w y wołaną przez PiS, władzy i związanych z tym konsekwencji ma przyzwoitości i odpowiedzialności
który na tym państwie tuczy własne społecznych. To wszystko odbywało się za ten kraj. Podpalił Polskę, a teraz może
kadry, nie zważając, czy ich ludzie mają niemal na poziomie automatycznym. spłonąć w tym ogniu.
jakieś kompetencje, czy nie. Liczy się W Polsce nie zbudowano społeczeństwa, ROZMAWIAŁ JULIUSZ ĆWIELUCH

32 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

Najnowsze rządowe
obostrzenia mówią jasno:
mają siedzieć w domu,
mieć pełną lodówkę,
być posłuszni i się nie
narażać. Czy to wystarczy,
aby seniorzy przetrwali
epidemię?

JOANNA CIEŚLA, MARTA MAZUŚ

ilustracja iza kucharska

Staruszkowie na lockdownie
M
a r ia, 78-lat ka, w  ubie- „Bo dzisiaj niedziela” – usłyszała odpo- rozkłada codziennie, mimo epidemii.
głym tygodniu pomyślała, wiedź. Maria od kilku dni nie ruszała się Henryka żyje z demencją, z protezą jednej
że wyjdzie po gazetę. Była z domu. Z nikim nie rozmawiała. Tele- nogi. Ani opieka społeczna, ani policjan-
ładna pogoda, słonecz- wizora nie włącza – ile można słuchać ci z komendy dzielnicowej już nawet nie
nie. Ulica bardziej pusta o śmierci i wirusie? Dopiero przy tym próbują jej tłumaczyć, że powinna zabrać
niż zwykle. Dochodzi do kiosku. A tam, kiosku dowiedziała się, jaki właściwie rzeczy i schronić się w domu. Bo Henry-
ku jej zdziwieniu, rolety spuszczone. jest dzień tygodnia. ka i tak wróci. Wirus jej niestraszny. Mąż
„Dlaczego kiosk jest zamknięty?” – spy- Henryka, 87 lat, swoje stoisko z różno- umarł, syn umarł. Jej emerytura to gro-
tała przechodzącej w pobliżu kobiety. ściami na sprzedaż, w centrum Warszawy, sze. Musi jakoś dorobić.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 33
[ SPOŁECZEŃSTWO ]

Ani Maria, ani Henryka nie zorien- koronawirusa w końcu uda się opanować,
towały się, że rząd ogłosił lockdown ruszą w świat, pójdą na koncert, spotkają
dla staruszków. Prawie połowa badanych się z przyjaciółmi. W przypadku starszych
23 października, w ramach walki z epi- osób 60+ przyznała, nie chodzi nawet o lęk przed śmiercią, ale
demią koronawirusa, premier Mateusz o rozczarowanie, że końcowe lata życia
Morawiecki ogłosił obostrzenia, w wy-
że od początku pandemii tak dojmująco im się marnują – w yja-
niku których najstarszym Polakom prak- odczuwa większe śnia prof. Katarzyna Popiołek, psycho-
tycznie zakazano opuszczania domów. osamotnienie i nie ma log z Uniwersytetu SWPS w Katowicach.
Rządowe rozporządzenie brzmi katego- z kim porozmawiać W  badaniach Krajowego Instytutu
rycznie: „Osoby, które ukończyły 70. rok o swoich codziennych Gospodarki Senioralnej przeprowadzo-
życia, mogą się przemieszczać wyłącznie problemach i emocjach. nych jeszcze w sierpniu prawie połowa
w celu: wykonywania czynności zawo- ankietowanych osób po sześćdziesiątce
dowych lub służbowych; zaspokajania przyznawała, że od początku pandemii
niezbędnych potrzeb związanych z bie- odczuwa większe osamotnienie i  nie
żącymi sprawami życia codziennego; w stanie pozbyć się zbędnych, uszkodzo- ma z  kim porozmawiać o  swoich co-
sprawowania lub uczestniczenia w spra- nych tkanek (widać to nawet w wyglądzie dziennych problemach oraz negatyw-
wowaniu kultu religijnego”. Szef rządu skóry, pokrytej plamami i różnymi bro- nych emocjach.
i minister rodziny, ogłaszając wprowa- dawkami). Prowadzi to do tzw. zapalenia Na październikowej konferencji pre-
dzenie now ych przepisów, apelowali, tkankowego, na którego podłożu szybciej miera oprócz ograniczeń w poruszaniu
by starszymi zajęli się bliscy, by nie wy- rozwija się wirus. Dodaje, że z tego wła- się dla najstarszych ogłoszono też powoła-
chodzili nawet po zakupy. „Nam zależy śnie powodu dla 20–25 proc. osób po 80. nie solidarnościowego Korpusu Wsparcia
na tym, byście ten trudny czas państwo roku życia kontakt z powietrzem w y- Seniorów. Jak tłumaczył Mateusz Mora-
przeżyli w zdrowiu i przede wszystkim dychanym przez osoby chorujące bez- wiecki, ma on zaopiekować się seniorami
w poczuciu bezpieczeństwa, bo to dla objawowo bywa zabójczy. A chorować niemającymi opieki ze strony rodziny.
każdego człowieka jest ważne” – podkre- bezobjawowo – i zarażać – można nawet Samorządowcy, którzy otrzymali zadanie
ślała minister rodziny Marlena Maląg. przez pięć dni. organizacji tego wsparcia, szczątkowe sy-
Gdy seniorzy zakażą się covidem, ich gnały o planowanym uruchomieniu no-
Senior szczególnej troski stan zdrowia początkowo może dra- wego programu otrzymali kilka dni wcze-
Na mocy nowych przepisów w domach matycznie się pogarszać mimo braku śniej. Konkrety poznali wtedy kiedy reszta
powinno zostać 4,57 mln ludzi, bo tylu w yraźnych dolegliwości. Gdy poziom obywateli, na konferencji 23 października.
jest Polaków powyżej 70. roku życia. dotlenienia ich organizmu spada poni- Do warszawskiego systemu pomocy
Są jeszcze godziny dla seniora. Od po- żej granicy, zza której nie ma powrotu, społecznej w kolejnych czterech dniach
łowy października ludzie po 60. powinni po prostu odczuwają senność. Jak twier- zgłosiło się tysiąc osób. –  Początkowo
robić zakupy w w yznaczonych godzi- dzi pielęgniarz izby przyjęć jednego byliśmy przerażeni tą skalą – przyznaje
nach między godz. 10 a 12. To zalecenie z warszawskich szpitali – to właśnie zbyt Tomasz Pactwa, dyrektor warszawskiego
obejmujące w sumie ponad 9,5 mln osób późna reakcja na objawy i zaniedbanie są Biura Pomocy i Projektów Społecznych.
i  jest często krytykowane. Narzekają powodem trafiania wielu starszych osób – Z działających od wiosny związanych
na nie właściciele sklepów – że seniorzy do szpitali (jeśli oczywiście w szpitalu z epidemią miejskich programów wspar-
przychodzą, kiedy chcą, a sklepy na tym jest miejsce) w zbyt zaawansowanym cia dla seniorów przez kilka miesięcy ko-
tracą, bo nie mogą w czasie godzin se- stanie choroby, często zagrażającym rzystało łącznie około dwóch tysięcy osób.
niora obsłużyć innych klientów. Narze- już życiu. Potrzeby pozostałych udawało się zaspo-
kają klienci – że nie mogą wejść. I narze- Pandemiczna praktyka potwierdza, kajać dzięki sąsiedzkiemu zaangażowa-
kają na nie również wolontariusze albo że starsi ludzie najtrudniej przechodzą niu, do którego zachęcaliśmy w pierwszej
opiekunowie osób starszych – bo mimo zakażenie. Oni są najczęstszymi pacjen- kolejności. Jak dodaje dyr. Pactwa, szybko
że w tych godzinach muszą dla swoich tami Oddziałów Intensywnej Terapii, okazało się jednak, że większość zgłoszeń
podopiecznych zrobić zakupy, to też nie gdzie leżą pod respiratorami i, niestety, do Korpusu Wsparcia Seniorów dotyczy
mogą tego zrobić, bo nie są w odpowied- często umierają. spraw, których ten program nie załatwia.
nim wieku. Lekarze na SOR-ach i oddziałach co-
Prof. Katarzyna Popiołek, psycholog vidowych są zgodni, że spotkania z se- Korpus i partyzanci
z  Uniwersytetu SWPS w  Katowicach, niorami są dla nich najsmutniejsze: Technologia pomocy wygląda tak: se-
zwraca w tym kontekście uwagę, że nie- – Patrzą na nas, ubranych w kombine- nior dzwoni pod rządowy numer infolinii
wypowiadane wprost, lecz ewidentne zony ochronne, nie widzą naszych oczu, 22 505 11 11. Osoba przyjmująca zgło-
uznawanie ludzi starszych za głup- nie rozumieją, co do nich mówimy przez szenie przekazuje je do ośrodka pomocy
szych jest szczególnym paradoksem, maski i przyłbice. Leżą i odchodzą w sa- społecznej tam, gdzie senior mieszka. Pra-
gdy spojrzeć, jak szybko świat Zachodu motności, nie ma przecież żadnych od- cownik OPS oddzwania do seniora i ustala
się starzeje. wiedzin – mówi lekarka z oddziału dla potrzebną pomoc. – Tyle tylko, że ta po-
Izolacja seniorów z medycznego punk- dodatnich pacjentów. Bo przymusowa moc ma ograniczyć konieczność wycho-
tu widzenia nie podlega dyskusji. izolacja ma też aspekty psychologiczne dzenia osób starszych na zewnątrz pod-
– Osoby starsze, z licznymi chorobami, i niesie ze sobą dramatyczne skutki. czas pandemii, a więc przede wszystkim
są szczególnie narażone na cięższy prze- – Tym, co różni emocjonalne reakcje polegać na dostarczeniu zakupów, nie-
bieg zachorowania na Covid-19 – tłuma- osób starszych od młodszych na sytuację zbędnych produktów pierwszej potrzeby.
czy dr Jarosław Derejczyk, lekarz geriatra epidemii, jest silniejsze widmo osamotnie- A dzwoniący prosili np. o przysłanie pie-
z Katowic – dlatego że ich organizmy go- nia, lecz także dojmujące poczucie, że oto lęgniarki, która zrobiłaby zastrzyk, umó-
rzej niż młodsze radzą sobie z usuwaniem bezpowrotnie umyka im ostatni etap ży- wienie wizyty w POZ, ponieważ nie mogą
produktów przemiany materii, nie są cia. Młodzi mogą mieć nadzieję, że gdy się dodzwonić, czy pomocy w lekcjach dla

34 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
dzieci. W jednej z dzielnic na 300 zgłoszeń źródłem największego zagrożenia mogą
– tylko 160 dotyczyło pomocy zgodnej z ce- być – najczęściej chorujący bezobjawowo
lami programu, w innych proporcje wyglą- Troszcząc się o swoich – wnukowie i wnuczki, ci najukochańsi,
dały podobnie – wylicza dyr. Pactwa. seniorów, bardziej z którymi wiążą się najcieplejsze uczu-
W  Miejskim Ośrodku Pomocy Ro- cia. – Z moich badań wynika, że kontakt
dzinie w Słupsku pierwsze zgłoszenie
kierujemy się tym, co sami z wnukami ma szczególne znaczenie dla
przekierowane z rządowej infolinii po- uważamy za słuszne samopoczucia starszych. Wnuki często
jawiło się 23 października o godz. 11.40, i co jest nam na rękę, mają więcej cierpliwości oraz otwartości
10 minut po wystąpieniu premiera. Ko- niż tym, czego starszy wobec seniorów. Pokolenie dzisiejszych
lejnych nie było jednak wiele, do połowy człowiek faktycznie 40-latków częściej traktuje relacje z ro-
ubiegłego tygodnia ponad 20. Zgodnych oczekuje. dzicami w kategoriach zobowiązań i rosz-
z założeniami programu – ledwie kilka. czeń – zauważa psycholog.
– Dzwoniący prosili nas na przykład o za- Specjaliści podkreślają, że także tym
łatwienie szczepionki na grypę. Ale naj- całkiem sprawnym osobom 60+ niezbęd-
więcej nieporozumień i nerwów wynika w mieszkaniach. Jednym z ważniejszych ne jest stałe, powtarzalne i niezawodne
z tego, że byli przekonani, iż zrobimy im wniosków, jaki płynie z ich wielomie- psychologiczne wsparcie, by nie straciły
zakupy za darmo – bo usłyszeli, że rząd sięcznych doświadczeń, jest to, że senio- posiadanych umiejętności, a ostatecznie
przeznaczył na program 100 mln zł – opo- rów nie można traktować jednowymia- nie podupadły także zdrowotnie. – Waż-
wiada Marcin Treder, dyrektor Miejskie- rowo, bo sytuacje życiowe, w jakich się ne jest, by ustawić sobie kalendarz regu-
go Ośrodka Pomocy Rodzinie. znajdują, są bardzo różnorodne i wyma- larnych kontaktów na odległość i prze-
Tymczasem za zakupy seniorzy muszą gają zróżnicowanego podejścia. strzegać go, dzwonić dwa razy dziennie
płacić sami. A 100 mln zł brzmi dobrze, Prof. Katarzyna Popiołek z Uniwer- – podkreśla dr Derejczyk.
ale przeliczone na 4,57 mln obywateli sytetu SWPS w Katowicach podkreśla, Prof. Popiołek dodaje, by nie zniechę-
Polski w wieku 70+ daje ledwie po 22 zł że dużym błędem jest postrzeganie cać się opryskliwością, jeśli się pojawi,
na osobę. W OPS-ach zastanawiają się, wielomilionowej grupy seniorów jako a w rozmowach wychodzić poza pytania
dlaczego dość restr ykcyjnych zasad jednorodnej szarej masy o jednakowych o to, czy lodówka jest pełna i czy czegoś
programu nie wyjaśnia się przy przyj- potrzebach. Nauka nakazuje podejście nie potrzeba dowieźć. – Warto umówić
mowaniu zgłoszeń w rządowej infolinii. odwrotne: starość, po dekadach osobi- się na obejrzenie tego samego filmu o tej
I trudno uciec od podejrzeń, że chodzi stych bardzo różnych przeżyć, doświad- samej godzinie, a potem o nim porozma-
o  w ytworzenie wrażenia, iż rząd jest czeń, doznanych emocji, to okres, w któ- wiać, wymienić się myślami. Poprosić
gotów pomóc, tylko urzędnicy z samo- rym ludzie różnią się od siebie bardziej o pomoc czy radę w jakichkolwiek życio-
rządów odmawiają – wedle stosowanego niż kiedykolwiek w życiu. wych kwestiach, by starsza osoba wiedzia-
w wielu innych obszarach schematu. Dr Jarosław Derejczyk zwraca uwagę, ła, że wciąż jest użyteczna bliskim i świa-
Według danych MRiPS do 28 paź- że to, co czasem wygląda na niefrasobli- tu, sprawcza, że uczestniczy w życiu.
dziernika z prośbą o wsparcie Korpusu wość, w rzeczywistości może być skut- Z myślą o tych, którzy naprawdę niko-
zgłosiło się 5,7 tys. seniorów. Jednocze- kiem malejącej sprawności poznawczej go nie mają, w wielu miejscach samorzą-
śnie 4,1 tys. wolontariuszy – za pośred- seniorów: – Zwłaszcza po 85. roku życia dy i organizacje pozarządowe utworzyły
nictwem specjalnej strony internetowej połowa ludzi po prostu nie jest w stanie telefoniczne infolinie psychologiczne-
– zadeklarowało chęć pomocy. odpowiednio założyć maseczki, gdy jed- go wsparcia, gdzie przez kilka godzin
Ale w wielu miastach samorządowe nocześnie musi pilnować torby, portfela dziennie czeka ktoś, z kim można poga-
czy oddolne inicjatywy wsparcia dzia- i na przykład sprawdzić, o której przyjedzie dać. Kłopotem jest jednak wysoki próg
łały już wcześniej. autobus. Staje się to dla nich zbyt trudne, wejścia – emocjonalny w ysiłek: ktoś
Magda Gilarska, wolontariuszka gru- a część nie rozumie zagrożenia. musi informację o takiej możliwości se-
py „Senior w  koronie”, zajmującej się niorowi przekazać, a on sam przełamać
bezpłatną pomocą seniorom w czasie Nie tylko lodówka wstyd, niechęć, apatię, by samemu wy-
pandemii Covid-19 na terenie Warsza- Barbara, 80-latka z Warszawy, czuje brać numer i mówić do kogoś obcego, jak
wy i okolic, gdy słyszy coś na temat rzą- się wyczerpana, najtrudniejszy czas w jej mu ciężko.
dowego Korpusu Wsparcia Seniorów, życiu przypadł akurat na tego wirusa. Z  jednej strony fakt, że to seniorzy
nie może ukryć rozbawienia. – Skoro Od roku nie widzi. Krople do oczu uczy w trakcie epidemii stali się szczególnie
tamci są korpusem, to my musimy być się rozpoznawać po twardości butelecz- zagrożeni chorobą, sprawił, że przestali
partyzantami – mówi. Ich grupa, finan- ki, a buteleczek z kroplami ma mnóstwo, być przezroczyści, zaczęto ich dostrze-
sowana jedynie z internetowej zrzutki, ciągle się w nich gubi. Próbując gotować gać. Z  drugiej strony wciąż pozostają
gromadząca po kątach we własnych w kuchni, co chwila coś rozsypuje. Obija widoczni tylko częściowo, bo pod kątem
mieszkaniach setki darów dla seniorów się o meble. Mieszka zupełnie sama. najbardziej podstawowych problemów
od różnych osób i instytucji i składają- Grażyna, 75 lat, co kilka dni dzwoni – ze zdrowiem, z zaopatrzeniem. A sposób
ca się obecnie z kilkuset wolontariuszy, do córki: „Przyjedź, pogadamy, coś ci wyrażania troski o nich często związany
zawiązała się już w  marcu, podczas ugotuję, zajmę się wnukami”. A córka jest bardziej z tym, co zatroskani uważa-
pierwszej fali koronawirusa. Od tamtej na to: „Mamo, nie można, jest korona- ją za słuszne i co jest im samym na rękę,
pory wzięła pod swoje skrzydła ponad wirus. Możemy pogadać sobie przez tele- niż z tym, czego senior faktycznie by pra-
80 seniorów z całej Warszawy, oferując fon”. „Przez telefon to żadna rozmowa!” gnął. Czy epidemia zmieni podejście,
im pomoc wszelką – od regularnych, – odpowiada Grażyna i na kilka dni się sposób postrzegania starości i potrzeb
cosobotnich dostaw ciepłych posiłków, obraża. Czuje się nikomu niepotrzebna. osób starszych? Być może. Kłopot w tym,
poprzez codzienną pomoc w bezpiecz- Prof. Kata rz y na Popiołek z w raca że wielu nie ma już czasu, aby tej zmia-
nym dotarciu do lekarza czy w przyjmo- uwagę na szczególny aspekt epidemii ny wyczekiwać.
waniu lekarstw, aż po darmowe remonty – niespotykaną dotąd sytuację, w której JOANNA CIEŚLA, MARTA MAZUŚ

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 35
[ E X- CENTR U M ]

Uwagi przed ANDA ROTTENBERG

końcem świata historyczka i kuratorka sztuki,


była dyrektor warszawskiej
Zachęty

Bohaterowie „Naszej małej stabilizacji” Tadeusza Różewicza pozostają obojętni


na nadchodzącą katastrofę. I chociaż żyją ze sobą, nie dostrzegają nawet
siebie nawzajem. A przecież utwór powstał w 1964 r., w czasie bez komputerów,
internetu i smartfonów. Dlaczego od tamtej pory, po latach rozwoju informatyki,
tak mało zmieniło się w naszym postrzeganiu świata?

36 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
N
ajpierw, jak zwykle, szukałam odpowiedzi w sztuce. Najpierw z kimś obcujemy, potem się z nim oswajamy, a wreszcie
Wybrałam „Wesele na Bródnie”, które nie opiera się z nim przestajemy. Wszystko wymaga czasu, jest procesem. Jak
konwencji klasycznego spektaklu. Jego twórcy, reży- „Wspólna Sprawa”, która trwa już 20 lat. Pewnego dnia Althamer
serka Agnieszka Olsten i rzeźbiarz Paweł Althamer, założył obozowy pasiak i ruszył ze swoimi sąsiadami na spotkanie
wcielają się w główne role Gospodyni i Gospodarza. z brunatną młodzieżą. Nie doszło do bójki, ale też nie nastąpiło
Samo słowo Wesele, świadomie nawiązujące do Wyspiańskiego, zbratanie. Innym razem, na prośbę białoruskiej artystki Mariny
nie zostało wzięte w osobny cudzysłów, a z całego narodowe- Napruszkiny, przywiózł do Lublina grupę ochotników z Ukrainy
go dramatu wyjęto zaledwie fragment kwestii Racheli: „zapro- i Białorusi. Dołączyło do nich kilkoro miejscowych. Wszyscy ra-
ście tu na Wesele/ wszystkie dziwy,/ kwiaty, krzewy,/ pioruny,/ zem przekształcili zapuszczony miejski skwer w piękny ogród,
­brzęczenia,/ śpiewy…”. wstawili tam ławki, zjeżdżalnie i huśtawki dla dzieci. Wieczorami
Posłużył on jako motto. „Chłopska chata rozśpiewana” u Wy- wspólnie śpiewali. Goście wyjechali z (subiektywnym) poczu-
spiańskiego to znak przymierza gości – miejskiej inteligencji, ciem oswojenia. Po dwóch dniach miejscowa ludność zniszczyła
ziemian i Żydów. Wybaczone mają być dawne krzywdy („mego wszystko, co zrobili. Nie zawsze się udaje, szczególnie wtedy, gdy
dziadka piłą rżnęli”), zasypane podziały stanowe, majątkowe, a na- brakuje wzajemności.
wet – częściowo – narodowościowe. Pod jednym dachem wszyscy
mogą czuć się bezpiecznie, byleby ich myśli pozostawały obojętne
na czające się za oknem i prowokujące do zadawania sobie py-
tań zjawy. Ukryty w nocnej mgle ukraiński wieszcz Wernyhora,
T
e wszystkie „wspólne sprawy” toczą się w mikroskali, nawet
najbardziej szczegółowa historia powszechna ich nie odnotu-
je. Ale być może, jeśli nadal będziemy istnieć, przyszli historycy
wzywający do pojednania wszystkich narodów Rzeczpospolitej, opiszą i nazwą proces przemian, które aktualnie obejmują cały
mówi głosem niezrozumiałym dla większości biesiadników, jest świat. Dostrzegamy poszczególne symptomy, lecz nie ogarniamy
tylko fantazmatem. Już Wyspiański dostrzegł, że poczucie bez- tego, co się właściwie dzieje w skali globalnej, której nie chcę na-
pieczeństwa pod dachem dusznej izby wcale nie jest zdrowe; i nie zywać makroskalą, wystarczy bowiem obejrzeć niedawno sporzą-
chodzi tu o lockdown, a o obojętną stagnację dzony atlas wszechświata, na którym w ogóle
– rozkołysani w chocholim tańcu biesiadnicy nie widać naszej maleńkiej planety, a nawet
chorują na paraliż sprawczości, wszyscy śnią Słowa na nowy czas. naszego Układu Słonecznego, by pojąć praw-
o potędze, lecz nikt nie zadmie w złoty róg. Pomysłodawczynią dziwe znaczenie tego słowa. Trwający obecnie
Użyte jako motto słowa Racheli są tu czy- projektu Ex-centrum na Ziemi proces (rewolucja) jest czymś, czego
tane na opak, przywołane przez nią „dziwy, jest Olga Tokarczuk. Bazuje on nie znamy, a zatem nie mamy jego (jednej)
kwiaty, krzewy, pioruny, brzęczenia, śpiewy” na idei warsztatów prowadzonych definicji. Co nie znaczy, że jej nie szukamy.
mają wrócić nas „do natury”, gdzie nikt niko- od 2019 r. przez Edwina Bendyka Przed pięcioma laty w berlińskim Instytu-
go i niczego nie odgrywa, nie ma rozdanych w czasie festiwalu Góry Literatury. cie Studiów Zaawansowanych rozmawiałam
ról, podziału na aktywną scenę i bierną wi- Przedsięwzięcie realizują: z profesorką prawa Gertrude Lübbe-Wolff,
downię, na aktorów i publiczność. Identyczne Fundacja Olgi Tokarczuk (FOT) członkinią niemieckiego Trybunału Konstytu-
kostiumy sprawiają, że wszyscy stają się sobie i Wrocławski Dom Literatury (WDL). cyjnego. Podobnie jak ja zaniepokojona była
równi. Kobiety, mężczyźni, dzieci i zwierzęta, Jego celem jest podjęcie namysłu populizmem, nacjonalizmem i ksenofobią
młodzi i starzy, silni i niepełnosprawni powin- wzbierającymi na całym świecie w kontek-
nad końcem świata, jaki znaliśmy,
ni wyzwolić się z cywilizacyjnego konwenan- ście postaci potężnej fali uchodźców, zalewa-
i nad światem przyszłości.
su podczas wesela, będącego egalitarnym ob- jącej brzegi południowej Europy. Jeszcze nie
Także nad językiem opisu
cowaniem wszystkich ze wszystkimi. przegłosowano brexitu, jeszcze nie wybrano
zachodzących zmian. Donalda Trumpa na prezydenta USA, jeszcze

T en rodzaj współpracy i współodczuwa-


nia autor sztuki Paweł Althamer stara się
wcielić w życie codzienne od 20 lat, od kiedy
w Turcji nie zaostrzył się kurs islamizacyjny,
ale to wszystko, razem z demontażem demo-
kracji w takich krajach, jak Polska czy Węgry,
przekonał setki sąsiadów z bloku na Bródnie, czaiło się już za progiem. By to zrozumieć,
by „wyszli spod dachu dusznej izby” i uczcili nowy rok, „pisząc” Gertrude szukała podobieństw, sięgając w głąb XX w. Zapropo-
świecącymi oknami wielką liczbę 2000. Powodzenie zapewni- nowałam jej wówczas perspektywę znacznie dalszą, cofnięcie się
ła solidarna współpraca – jedni musieli w swoim mieszkaniu o półtora tysiąca lat, do czasów wielkiej wędrówki ludów i upadku
zapalić światło, a inni je zgasić. Sąsiadom udało się też wspól- cesarstwa zachodniorzymskiego, którego obszar w dużym stop-
nie stworzyć przestrzeń społeczną – bródnowski park i ustawić niu odpowiadał granicom „starej” Unii Europejskiej objętym
w nim, obok dzieł światowych gwiazd sztuki, ich amatorskie traktatem z Schengen.
rzeźby. Później zrealizowali najbardziej spektakularny projekt. Patrząc z tego wielowiekowego oddalenia, widzimy tylko hi-
© BOGDAN KRĘŻEL/FORUM, WOJCIECH OLSZANKA/EAST NEWS

Członkowie „Bródna 2000”, bez względu na płeć i wiek, jak storyczną mapę pokazującą zarysy interesujących nas obszarów
biesiadnicy z „Wesela” założyli złote kombinezony, imitujące geograficznych oraz strzałki ilustrujące kierunek przemarszu
skafandry astronautów, i tak odmienieni polecieli do Brazylii, Wandalów, Franków, Ostrogotów, Longobardów czy Hunów. Sło-
a potem byli w Brukseli i Oxfordzie. Zwiedzali miasta jak „ko- wian na razie nie ma, przyszli nieco później i pozostali na linii
smici”, przybysze z innej planety. W jaskrawy sposób zilustrowali Łaby. Dokładnie tam, gdzie dzisiaj kończy się Europa Zachodnia,
podróż jako stan, który pozwala przyjąć rolę obcego i spojrzeć inaczej łacińska, historycznie związana zarówno z cesarstwem
na rzeczywistość z odmiennej perspektywy. (mimo jego upadku), jak i z papiestwem. W uproszczeniu mówi
Z drugiej strony outsidera łatwiej zauważyć, wychwycić go się więc o tym, że ludy Wschodu, zdeterminowane walką o prze-
z tłumu. Podróż poszerza nasz widnokrąg, bycie zauważonym trwanie, ruszyły na Zachód i podbiły Rzym.
może wiązać się z akceptacją otoczenia lub jej brakiem. Ten ro- Ale gdyby obniżyć trochę nasz lot nad historią i spojrzeć uważ-
dzaj obcowania ze światem zakłada wzajemność, czyli dobrą niej na składowe tego procesu, wszystko się skomplikuje, ponie-
wolę obu stron, patrzącego i zauważonego. waż nie był to jeden marsz ludów zwanych barbarzyńcami, ale
Czasownik obco-wanie, w najgłębszej, zatartej już, warstwie rozciągnięty na kilkaset lat proces wnikania rozmaitych przy-
znaczeniowej oznaczał kontakt z obcym, poznawanie obcego. byszów na podległe Rzymowi, czyli podbite i zawłaszczone

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 37
[ EX- CENTRUM ]

przezeń ziemie. Słowo „wnikanie” ma tutaj sens o tyle, że ce- Tim Caro, inny kolega z tego samego berlińskiego instytutu i syn
sarska administracja umiała się z nimi układać, choć każda fala, słynnego brytyjskiego rzeźbiarza, poprosił mnie o kontakt do lu-
uruchamiając kolejne kostki domina, napierała na ludy już dzi pracujących w Białowieży. Chciał poznać puszczę, zanim ją
w cesarstwie umiejscowione, oswojone. Domino przyspieszyło wytnie polski minister. Tak się wyraził.
w 440 r., po najeździe Hunów, który obnażył wszystkie słabości Napędzani wiarą w niekończący się postęp nauki postano-
państwa rządzonego przez zdemoralizowane elity. 36 lat później wiliśmy przeczekać tę „chwilową niedogodność”. Mamy wąską
cesarstwo zachodniorzymskie przestało istnieć. Jednak dzięki perspektywę widzenia świata, nie dostrzegamy „efektu motyla”,
prowadzonej wcześniej polityce, zarówno „barbarzyńcy”, jak a więc – mimo licznych dowodów – nie rozumiemy powszechnie
i umacniający się pod bokiem Rzymu Germanie nie zniszczyli zależności między spalaniem węgla, hodowlą bydła i topnieniem
rzymskiej kultury i cywilizacji, raczej ją sobie przyswoili i wraz lodowca. Nie umiemy zachować elementarnej solidarności spo-
z chrześcijaństwem zaadaptowali do własnych potrzeb. Dlatego łecznej nawet w obrębie niewielkiej grupy, więc nasza wyobraź-
ustawodawstwo euroatlantyckie oraz system administracyjny nia tym bardziej nie sięga granic kontynentów; Europa nie widzi
wywodzą się z prawa rzymskiego. To dlatego do końca XVII w. cała dla siebie zagrożenia płynącego z topnienia wiecznej zmarzliny
Europa mówiła po łacinie. I dlatego wschodnie granice Europy na dalekiej Syberii, to przecież tam, a nie tu uwalnia się metan
Zachodniej – a w jej mentalnej perspektywie Europy w ogóle – są wspomagający samozapłon tysięcy hektarów tajgi.
tożsame z granicami pierwszego cesarstwa; podejmowane przez
władców drugiego i trzeciego imperium wielokrotne próby prze-
sunięcia ich dalej na wschód miały charakter okazjonalny, co wi-
dzimy, patrząc dzisiaj na mapę polityczną naszego kontynentu.
P
od tym względem różnimy się od organizmów, których za-
chowaniem kieruje zbiorowy „rozum”. Zainteresował mnie
przykład drożdży spożywczych, które potrafią zadbać o „rozwój
Naturalnie nie rozmawiałam z Gertrude o całym świecie. Skon- zrównoważony”: nawet w optymalnych warunkach po osiągnię-
centrowałyśmy się na zachodniej Europie, gdyż to do jej południo- ciu określonej fazy wzrostu, połowa kolonii zamiera i przestaje
wych brzegów przybijali uciekinierzy z niedawnych europejskich, się dalej rozmnażać. Nie wiadomo, jakie są dukty „myślenia”
a wcześniej rzymskich kolonii. Niegdysiej- drożdży, lecz wiadomo, że ogólnie cho-
szy wielki Rzym władał ziemiami położo- dzi tu o strategię przetrwania gatunku
nymi wokół całego Morza Śródziemnego, i że te pojedyncze komórki potrafią się
zwanego wtedy Morzem Wewnętrznym, porozumiewać na poziomie moleku-
a  po kilkuset latach jego południowe, larnym. Hannah Schmidt-Glenewinkel,
wschodnie i zachodnie wybrzeża zajęli jeszcze inna koleżanka z Wissenschaft
Arabowie. Na Półwyspie Iberyjskim rzą- Kolleg, szuka matematycznego algoryt-
dzili aż do 1492 r., kiedy padła Grenada mu tego zjawiska. Jest wyjątkiem wśród
broniona przez znanego z Mickiewicza programistów, większość pracuje nad al-
„zwierza Alpuhary” i  kiedy z  Lizbony gorytmami nastawionymi na szkodzenie
wyruszała „do Indii” flotylla Kolumba. konkurencji ekonomicznej i politycznej;
Jego następcy wprowadzali do „nowego to oni, a właściwie ich zleceniodawcy,
świata” naszą starą, śródziemnomorską wygrywają dziś wybory i kształtują popyt
kulturę. Nie była to jednak kultura mau- na wybrane towary. Odkąd homo sapiens
retańska, lecz kultura łacińska, podtrzy- wyrugował neandertalczyka, jesteśmy
mywana po upadku Rzymu przez Kościół nastawieni na opanowanie przyrody
katolicki, nawołujący do rekonkwisty ibe- i siłowe zniszczenie innego plemienia,
ryjskiego wybrzeża. Jego „prawdy” były
Kiedy pojawił się covid, a  nie na przetrwanie całego naszego
tak silne, że pokolenia polskich uczniów lękom towarzyszyła gatunku. Dlatego nie wyciągamy wnio-
nie wiedziały, jak to się stało, że szek- nadzieja – ludzie wycofali się sków nawet z pandemii, choć algorytm
spirowski Maur Otello poślubił wysoko jej rozwoju także jest nam znany. I nie
urodzoną wenecjankę, ani nie rozumia-
do domów, a przyroda wierzymy, że nowy wirus może zabić taki
ły, dlaczego mickiewiczowski Konrad zaczęła odżywać. sam procent populacji świata, jaki kiedyś
Wallenrod śpiewa mauretańską balladę zabierała dżuma, panosząc się na całym
na temat Grenady. Jeszcze dziś niektórzy świecie od starożytności do końca XIX w.,
Polacy oburzają się na propozycje używa- a potem, już w XX w., słynna hiszpanka.
nia cyfr arabskich. Nie rozmawiałyśmy ani o tym, ani o mentalnych Dżumę (a także cholerę, tyfus, syfilis, gruźlicę i wiele innych
granicach kończącej się na Łabie Europy. Nie zadałam więc sobie chorób bakteryjnych) opanowano dzięki wynalezieniu szczepio-
pytania, jak to się dzieje, że tam, na Południu, jednak przyjmuje nek i antybiotyków. Na wirusa na razie nie ma lekarstwa. Wirus
się uchodźców, a u nas, „za Łabą”, raczej się nimi straszy. pojawia się i znika, a właściwie uaktywnia się i popada w stan
uśpienia. Jak drożdże.

P rzypominając sobie upadek Rzymu i wielką wędrówkę ludów,


pomyślałam o dzisiejszym napływie uchodźców jako o fali,
która płynie „w drugą stronę” w rewanżu za stulecia bezkarnej
W przeszłości każda większa epidemia stawała się instrumen-
tem walki o władzę, pieniądze lub rząd dusz. W XV w. obwiniano
za nią Żydów i czarownice, i palono ich na stosie. Covid-19 już
eksploatacji Afryki i Bliskiego Wschodu przez naszą starą, chrze- staje się narzędziem politycznych manipulacji, choć na razie
ścijańską Europę. A przecież właśnie wtedy, pięć lat temu, Michel ich obraz jest rozmyty. Kiedy się pojawił, lękom towarzyszy-
Houellebecq wydał swoją „Uległość”, w której ten ruch został ła nadzieja – ludzie wycofali się do swoich domów, a przyroda
opisany, a właściwie opowiedziany przez jej bohatera – narratora, zaczęła odżywać. Jednak na krótko – nadal się ją niszczy i tru-
miękko ulegającego „przyjaznej” islamizacji. Olga Tokarczuk ma je, choć trwające teraz kolejne wielkie wymieranie zabrało już
rację, literackie przybliżenie problemu wciąga nas bardziej niż większość gatunków do niedawna żyjących na Ziemi. Garstka
lekcje historii. Wtedy jednak większym zagrożeniem dla ludzkości światłych osób i organizacji bije na trwogę, reszta nadal myśli
wydawała się katastrofa ekologiczna – choćby ze względu na jej o doraźnych korzyściach. W Warszawie w miejsce wyciętych stu-
globalny, ponadnarodowy charakter. Dlatego profesor biologii letnich drzew sadzi się nowe, jakbyśmy mieli czas na czekanie,

38 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
aż wyrosną na ziemi odwodnionej przez okoliczne wielkie in- lodowca, ani wycinka jednej puszczy, ani, wreszcie, jedna pan-
westycje i dosięgną korzeniami tam, skąd czerpały siłę te stare. demia. Lecz w określonych warunkach każdy z tych powszechnie
znanych, a więc oswojonych czynników może niespodziewanie

C o mogą twórcy? Ktoś powiedział, że artysta jest jedynym


świadkiem historii, któremu można zaufać. Lecz tylko wów-
czas, gdy jego dzieło czytamy przez pryzmat okoliczności, w ja-
przekroczyć barierę swojego własnego potencjału. Wystarczy
ich nadmierne nagromadzenie w tym samym czasie. Ta chwila
właśnie nadchodzi, powoli, jak niegdysiejsi „barbarzyńcy”. Jak
kich powstało. Wspomniana już „Mauretańska ballada” Kon- armia szwedzka, która podczas „potopu” z 1655 r. poruszała się
rada Wallenroda, opowiadająca o wykorzystaniu zarazy przez z szybkością pięciu kilometrów dziennie, a jednak zalała i do-
podbitego Almanzora, nie była przez Mickiewicza adresowana szczętnie zniszczyła całą Polskę, ponieważ w pierwszym okresie
do fikcyjnych bohaterów uczty na zamku krzyżackim, gdyż akcja tego marszu nie napotykała oporu.
dramatu toczy się w tym samym czasie co obrona Grenady. Poeta A co z tego widzą artyści? Każdy reaguje na inny proces i działa
mówi do swoich współczesnych, oddających zaborcy swoją wol- na swoją skalę. Idealista Paweł Althamer urządza egalitarne „Wese-
ność tak samo miękko jak bohater „Uległości”: le na Bródnie” i pozyskuje sympatię niedawnych oponentów. Wa-
„Tak to przed laty mścili się Maurowie leczna Napruszkina maszeruje ulicami Mińska. Afroamerykańska
Wy chcecie wiedzieć o zemście Litwina (…) artystka i poetka Precious Okoyomon czyta swoje poezje roślinom
Książę Witołdzie, dziś litewskie pany zasadzonym we frankfurckim muzeum. Wszyscy oni troszczą się
Przychodzą własne oddawać nam kraje o losy świata; wiedzą, że w pojedynkę go nie zbawią, mają jednak
I zemsty szukać na swój lud znękany”. nadzieję, że znajdą zwolenników.
Podobnie „Dżuma” Alberta Camusa nie opowiada historii epi-
demii w Oranie, jest literacką parabolą wojny, tej zarazy umy-
słów, którymi rządzą doraźne cele, a umyka z pola widzenia dobro
ogólne. Wstrząsający jest w niej portret początkującego literata,
T
o prawda. Artysta tworzy fikcje. Każde dzieło jest opatrzo-
ne cudzysłowem, nawet przedstawienie teatralne. Pod-
czas przedstawień „Klątwy” ze sceny Teatru Powszechnego
który podczas trwania zarazy cyzeluje w Warszawie padało dobitne zdanie:
jedno długie zdanie na temat prześlicz- „Wszystko, co się dzieje w teatrze, jest
nej amazonki, jadącej brzegiem Lasku fikcją”. Nie przeszkodziło to jednak
Bulońskiego. W ten sposób Camus cha- w  napaściach na aktorów i  widzów
rakteryzuje europejską literaturę po nie- urządzanych przez katolickie bojówki.
dawno zakończonej wojnie. A może nie Tak się bowiem składa, że głos artysty,
tylko literaturę. Wizja amazonki o po- choć ubrany w cudzysłów, jest lepiej sły-
ranku jest propozycją ucieczki w idealne szalny. Co nie znaczy, że skuteczniejszy.
światy, do jakiegoś raju, w którym nie ist- Szczególnie w obliczu czekającej nas
nieją konflikty i zbrodnie, nie ma brudu, katastrofy. Tej, którą ludzkość zgotowa-
krwi, potu i łez. I nie ma śmierci. Ale też ła sama sobie, lub tej, którą przepowia-
tego właśnie ludzie oczekują od sztuki. da tegoroczny laureat Nagrody Nobla
To prawda, że w historii pozostają tylko w dziedzinie fizyki sir Roger Penrose.
te dzieła, które wyrastają ponad ludzkie Twierdzi on, że wszechświat nigdy się
potrzeby, lecz musi upłynąć dużo czasu, nie narodził i nigdy nie umiera, lecz
zanim obraz odbity w lustrze, które arty- przechodzi wieczne cykle, zwane eona-
ści podstawiają światu, zostanie zaakcep- mi, każdy z nich zaczyna się Wielkim
towany przez szersze gremia, że wspo-
A co z tego widzą artyści? Wybuchem, a  kończy wchłonięciem
mnę odbiór „Ksiąg Jakubowych” wśród Każdy działa na swoją skalę. przez czarne dziury.
polskich „patriotów”. A przecież w tej Wiedzą, że w pojedynkę świata W  POLITYCE (nr 40), w  której Olga
książce odbija się Polska sprzed 250 lat. Tokarczuk namawia nas na oglądanie
nie zbawią, mają nadzieję, krańców świata, jest również pokazane
że znajdą zwolenników.
Z atem co może artysta? W  2012  r.
odbyło się w  Berlinie nietypowe
biennale. Jego kurator Artur Żmijewski
rentgenowskie zdjęcie wszechświata. To,
co na nim widzimy, jest stanem sprzed
miliardów lat, bo tyle czasu biegnie świa-
zaproponował na nim rozszerzenie defi- tło od najdalszych krańców tej gwiezdnej
nicji sztuki o ruchy miejskie. Ta forma miała być najbardziej ade- struktury. Zatem dzisiejszy obraz kosmosu jest zupełnie inny
kwatną odpowiedzią na wzbierające w różnych miejscach świata i czarna dziura może wchłonąć Ziemię w każdej chwili. Kto wie,
konflikty narodowościowe, społeczne, polityczne i ekonomiczne. czy to nie lepsze niż powolne czekanie na „Naszą małą stabiliza-
Wspomniana wyżej Marina Napruszkina, która uczestniczyła cję” i śmierć naszego gatunku. Tyle że kosmiczna katastrofa bę-
w tym biennale i która porządkowała skwer w Lublinie, zajmuje dzie trwać zaledwie mgnienie, nie zdążymy się napatrzyć na ten
się na co dzień losem uchodźców oraz sprawami mieszkańców kosmiczny fajerwerk.
berlińskiej dzielnicy Moabit, w której mieszka. We wrześniu tego Lecz świadomość, że akurat na nas wszystko się skończy, jest
© GETTY IMAGES, JAKUB KAMIŃSKI/EAST NEWS

roku artystka wzięła udział w wystawie zatytułowanej „No time egoistycznie przyjemna.
for art” („Nie ma czasu na sztukę”), która już samym tytułem ANDA ROTTENBERG
podkreśla, że postawę społeczną należy włączyć do repertuaru
środków artystycznej perswazji. Napruszkina pokazała na niej
swój „Sierpień”, świeży dokument z wydarzeń w Mińsku, w któ- Projekt Ex-centrum to nie tylko eseje publikowane w POLITYCE, ale także transmisje
rych aktywnie uczestniczyła. rozmów z autorkami i autorami na temat ich tekstów. Zapraszamy do obejrzenia
Czynnikiem prowadzącym do katastrofy na Ziemi nie są ani rozmowy z Edwinem Bendykiem o jego zeszłotygodniowym eseju w środę 4 listopada
pojedyncze konflikty, wybuchające nagle lub trwające latami o godzinie 19.00 na fejsbukowych fanpejdżach Fundacji Olgi Tokarczuk, Wrocławskiego Domu
i podsycane zapewne przez odpowiednie algorytmy, ani zagła- Literatury i POLITYKI. Na tych stronach znajdziecie też Państwo zapis rozmowy z Olgą Tokarczuk
da poszczególnych gatunków zwierząt, ani topnienie jednego na kanwie jej eseju „Człowiek na krańcach świata” opublikowanego w nr. 40 POLITYKI.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 39
[ RYNEK ]

Pobite Właściciele 76 tys. polskich restauracji, barów


i pubów już zaliczyli ogromne spadki obrotów,

gary a boją się, że lockdown potrwa kolejne miesiące.


Milion ludzi może stracić pracę.

P
MARIUSZ SEPIOŁO Ale pokazał jedno: właściciele barów i restauracji są tak zde-
sperowani, że gotowi są obchodzić prawo.
Najpierw premier ogłosił zamknięcie gastronomii na dwa
tygodnie. W tym czasie restauracje mogą serwować dania tylko
na wynos lub z dowozem. Mogą też działać restauracje hote-
lowe, ale będą otwarte wyłącznie dla gości zameldowanych
o zamknięciu lokali gastronomicznych w sieci tam co najmniej na dobę. Inni muszą obejść się smakiem lub
zaczął krążyć desperacki wpis. Właściciel restau- zamówić na wynos.
racji z Chełma miał pomysł: skoro zakaz spoży-
wania posiłków wewnątrz knajpy nie dotyczy jej Branża głoduje
pracowników, zatrudni klientów do „testowania” W weekend po konferencji premiera restauratorzy wyszli
potraw na miejscu. Za każdą opinię zapłaci zło- na ulice. W Poznaniu nieśli transparenty: „PiS do garów!”, „Daj-
© ALAMY/BE&W

tówkę (którą odliczy od rachunku za danie), a umowa wygaśnie cie żyć, pracować, samodzielnie decydować!”, „RIP Gastrono-
po przedstawieniu recenzji. Pomysł w końcu umarł – restaura- mia”. We Wrocławiu ustawili na rynku prawie dwieście pustych
tor ogłosił, że „kilka kwestii przeoczył i musi je dopracować”. krzeseł, a przy nich zapalone znicze. Na znak, że w drugim

40 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
lockdownie branża umiera. „To morderstwo polskiej gastrono­ restauracji kupione produkty po trzech dniach są do wyrzucenia.
mii” – mówił restaurator protestujący w Łodzi. W Zakopanem, To ogromne, bezsensowne straty.
gdzie branża gastronomiczna ucierpiała równie mocno co ho­ Rozgrywają się też ludzkie dramaty. – Już teraz w firmach
telarska, restauratorzy szykują się na kolejną zapaść. Przeciwko z branży gastronomicznej dochodzi do zwolnień załogi, wypo-
zamknięciu protestowały m.in. Izba Gospodarcza Gastronomii wiadania umów najmu, a w kancelariach prawniczych trwają
Polskiej i Sztab Kryzysowy Gastronomii Polskiej. rozmowy o restrukturyzacjach i upadłościach. Ciągła niepew-
Stawka w tej walce jest wysoka. Polska gastronomia to po­ ność jest chyba gorsza niż pustki w kasach – wylicza Popiński.
nad 76 tys. lokali (restauracji, barów, pubów, kawiarni i klu­ Spaceruje po centrach miast i widzi puste lokale po knaj­
bów). Ich przychody to w sumie – według różnych danych pach, w których przed pandemią gości było pełno. Właściciele
– od 34 do 37 mld zł rocznie. Mediana wynagrodzeń w branży budynków z lokalami proponują ich wynajęcie za 30, 50 proc.
wynosiła w styczniu prawie 2 tys. zł netto (według danych por­ dawnego czynszu. Zdarzają się w pełni wyposażone, gotowe
talu Wynagrodzenia.pl), ale realnie zarobki są wyższe: do staty­ do rozpoczęcia działalności restauracyjnej miejsca, które moż­
styki nie wchodzą choćby napiwki. W samych tylko lokalach ga­ na wziąć od zaraz za symboliczną złotówkę.
stronomicznych pracuje ponad milion osób, ale branża to także W pierwszym lockdownie Czudowski i Błońska zamykali re­
liczni dostawcy i podwykonawcy, od firm sprzątających po do­ staurację pełną gości. Latem otwierali zupełnie pustą, zaczy­
stawców alkoholi. Nie ma jeszcze danych mówiących o licz­ nali od zera. Z czasem było lepiej. Jeden, dwa stoliki dziennie,
bie firm gastronomicznych, które upadły z powodu pandemii większa kolacja, jeden, drugi dobry weekend. Jesienią znowu
i lockdownu. Ale media od wiosny informują o zamykających przyszła depresja – zakażeń codziennie przybywało, a z nimi
się lokalach i grupowych zwolnieniach. gasła nadzieja na powrót do normalności.
We wtorek 27 października premier poinformował, że w ra­ Jak jest teraz? Z 26 osób zatrudnionych w restauracji pracu­
mach tzw. tarczy branżowej przedstawiciele gastronomii będą ją cztery. Właściciele sytuację w gastronomii porównują do lawi­
mogli liczyć na anulowanie składek ZUS, postojowe i tzw. małą ny, która pędząc, zabiera ze sobą kolejne ofiary. Bo na początku
dotację w wysokości 5 tys. zł. – To zaledwie ułamek, kropla traci właściciel restauracji, chwilę po nim pracownicy, ich ro­
w morzu potrzeb – mówi doświadczony restaurator, a dru­ dziny, a potem rolnicy dostarczający mięso, warzywa i owoce,
gi dodaje: – Dotąd jeszcze jakoś dryfowaliśmy, teraz przyjdzie dostawcy alkoholu, środków czystości, pralnie itd. Kiedy wybu­
nam utonąć. cha niekontrolowany kryzys, przedsiębiorca siedzi przy biurku
Analitycy Krajowego Rejestru Długów na podstawie danych z długopisem i z listy kosztów skreśla: artykuły biurowe, pranie
z Włoch i Hiszpanii prognozują, że cała europejska gastrono­ obrusów i uniformów, co tylko się da; tnie do gołej kości.
mia do stanu sprzed pandemii będzie musiała wracać przez kil­ Czudowski: – Od początku pandemii nie zwolniliśmy nikogo.
ka lat. Polscy restauratorzy w rozmowie z POLITYKĄ twierdzą, Po pierwsze dlatego, że u nas pracownik to nie numer w tabelce,
że do dobrych czasów sprzed lockdownu wrócić się już nie da. ale człowiek, którego dobrze znam. Po drugie, dużo czasu i pie-
niędzy włożyliśmy w szkolenia pracowników. Po trzecie, zwal-
Deska do leżenia niać ludzi dziś, by za miesiąc się dowiedzieć, że znowu możemy
Tomasz Czudowski wraz z żoną Katarzyną Błońską prowadzą działać – to mija się z celem. Już dziś z trudem pokrywamy koszty,
w Warszawie restauracje Ale Wino, Forty oraz cukiernię Ku­ a rozwiązanie umowy oznacza okres wypowiedzenia.
kułka. Do opisu aktualnej sytuacji używają terminologii bok­
serskiej: – Po pierwszym lockdownie, a raczej „knockdownie”, Na widelcu
padliśmy na deski. Udało nam się wstać, przeszliśmy do kolejnej Włoska restauracja Brando’s music w Toruniu powstała
rundy. Teraz jesteśmy po drugim knockdownie i znowu leżymy trzy lata temu z potrzeby – jak mówią właściciele – stworze­
na deskach. Tym razem dostaliśmy trochę mocniej, byliśmy osła- nia przestrzeni dla dobrego jedzenia, dobrej muzyki i spotkań
bieni i chwialiśmy się na nogach. w gronie przyjaciół. Dzisiaj są bliscy załamania. – Od początku
Otworzyli restaurację Forty w grudniu 2019 r., gdy koronawi­ października zastanawiam się, czy ostatniego dnia miesiąca nie
rus był jeszcze tylko odległym „wirusem z Wuhan”. – Początek wypowiedzieć umowy najmu – mówi Mariusz Więcek, właści­
mieliśmy dobry. Na renomę wśród gości zapracowaliśmy w Ale ciel Brando’s music. Według niego wsparcie zaproponowane
Wino, więc w pierwsze trzy miesiące udało nam się zdobyć dobrą przez rząd zmniejsza obciążenia, ale tylko w małym zakresie.
pozycję. Nagle musieliśmy się zamknąć, obroty spadły do zera, W toruńskiej restauracji same pensje to koszt około 30 tys. zł.
bo nowa marka nie mogła się obronić na rynku dowozów, na któ- Właściciele mają dylemat: zwolnić, a jeśli sytuacja się poprawi
rym dominują pizza, kebab i burgery. Staraliśmy się przetrwać. – budować od nowa zespół, który wcześniej zgrywał się przez
Dogadaliśmy się jakoś z pracownikami. Skorzystaliśmy ze świad- lata? Czy walczyć o każdego pracownika i sięgać po kurczące
czeń pomocowych. Żeby załoga miała robotę, gotowaliśmy pro się oszczędności?
bono dla szpitali. Wydaliśmy ponad tysiąc posiłków – opowia­ Pytań bez odpowiedzi ma więcej. – Jedyne, na czym dziś mo-
da Czudowski. żemy budować strategię działania, to nadzieja i wiara – mówi.
Co z pomocą z Państwowego Funduszu Rozwoju? Na jed­ Stara się skupiać na optymalizacji kosztów, tworzeniu no­
ną restaurację Czudowski dostał całkiem spore wsparcie. Ale wych produktów.
na drugą prawie nic, bo pomoc z PFR wyliczana była na podsta­ Tomasz Czudowski podkreśla, że dobra restauracja musi
wie całorocznego obrotu. A restauracja Forty w 2019 r. zaliczyła funkcjonować przez miesiąc na pełnych obrotach, by zaro­
tylko miesiąc działalności. biła na koszty stałe, wynagrodzenia, media i czynsz. Zsumo­
Od kiedy ogłoszono zamknięcie lokali, Piotr Popiński, wła­ wane koszty miesięczne w ynoszą ponad 100 tys. zł. Zysk?
ściciel restauracji Elixir by Dom Wódki, Czerwonego Wieprza, 10, może 15 proc. przychodu. Już kiedy w stolicy wprowadzono
Folk Gospody oraz koktajlbaru The Roots, odebrał ponad set­ strefę żółtą, przychody w Ale Wino i Fortach spadły o 30 proc.
kę telefonów od ludzi z branży. Najczęściej narzekali, że, tak Po wprowadzeniu strefy czerwonej – o kolejne 30. Lockdown
jak wiosną, zostali zamknięci z dnia na dzień, bez uprzedze­ oznacza teraz nawet 90-procentowe spadki.
nia. – Restauracje na weekend są najbardziej zatowarowane Anulowany ZUS i świadczenie postojowe? Według Czudow­
– mówi Popiński. Właściciele ponieśli więc bardzo duże koszty, skiego to za mało, żeby przetrwać. – Już dwa tygodnie jedziemy
by przygotować się na sobotę i niedzielę. A z uwagi na zamknięcie na minusie, mija trzeci, a spodziewamy się, że sytuacja potrwa
P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 41
[ RYNEK ]

dłużej. Takie ulgi powinniśmy dostać już za październik, Opadły im ręce, kiedy usłyszeli, że zwolnienie z ZUS mogą
bo już w październiku szorowaliśmy brzuchem po dnie – mówi. otrzymać firmy wykazujące spadek przychodów o 40 proc. rok
Uważnie słuchał premiera, który ogłaszał „tarczę branżo- do roku. Oni spółkę utworzyli w lutym 2020. – Dla nas drzwi
wą”. Wyłapał słowa, że zamknięcie lokali „nie potrwa dłużej niż się chyba zamknęły – mówi Baranowski. – Mamy zostać tylko
do końca listopada”, podczas gdy kilka dni wcześniej planował z długami? Z leasingami? Z kosztami maszyn, których wymagał
lockdown na dwa tygodnie. – W biznesie jest ogromna różnica od nas sanepid? Przecież nikt kosztów środków ochronnych nie
między decyzją, co robić, jeśli zamykamy się na dwa tygodnie zrefundował. Stawiano nam tylko wymagania.
czy na półtora miesiąca – mówi Czudowski. Nie im jednym. Wielu restauratorów zainwestowało czas
I dodaje: – W pewnym sensie czuję się oszukany, bo przez lata i pieniądze, by w swoich lokalach wprowadzić odpowiednie
wmawiano mi, że powinienem zatrudniać ludzi na umowę procedury sanitarne. Wyparzanie naczyń, dezynfekcja me-
o pracę, nie uciekać z firmą do rajów podatkowych, spłacać zo- bli, zainstalowanie przegród z pleksi, lamp wirusobójczych
bowiązania. A kiedy jest źle, ci sami ludzie mówią mi: dostaniesz – wszystko kosztowało. – Mogę z całą odpowiedzialnością stwier-
5 tys. jednorazowej zapomogi i radź sobie sam. dzić, że restauracje były i są w pełni bezpieczne – mówi Piotr Po-
piński. – Nasi goście chwalili sobie właśnie to, że po miesiącach
Mucha w zupie zamknięcia w domach mogli przyjść, usiąść w bezpiecznej odle-
Bartek Baranowski i Karolina Biskup zawsze marzyli o wła- głości, oddzieleni od pozostałych, i zjeść dobrą kolację. Wszyscy
snym cocktail barze. Na 1 kwietnia zaplanowali otwarcie lokalu przyzwyczailiśmy się też do noszenia masek, dezynfekowania
Botanista przy jednym z głównych deptaków w Zielonej Górze. rąk. Zapanowała „nowa normalność”, która świetnie działała.
Ale z hucznych narodzin wyszły nici. Pierwszy lockdown ja- Nie rozumiem, dlaczego branża gastronomiczna znowu musi
ponosić straty?

Na ostrzu noża
Czy gotowanie na wynos i dostawy do domu mogą być ra-
tunkiem? Jak twierdzi Piotr Popiński, dla fast­foodów tak, ale
większości taki system nie pozwala pokryć nawet kosztów
samego dowozu. – Szczególnie jeśli wcześniej restauracja nie
wyrobiła sobie marki dowozowej, a rywalizuje z dużymi, mię-
dzynarodowymi sieciami, które na marketing przeznaczają
ogromne budżety. W takiej sytuacji po prostu nie można się prze-
bić. Nie każdy też wie, że najpopularniejsze platformy zabierają
nawet 25–30 proc. ceny dania – tłumaczy Popiński.
Dlatego ludzie gastronomii postanowili się zjednoczyć.
Wiosną ruszyli z akcją #wspieramgastro, a wkrótce z porta-
lem pozwalającym na bezprowizyjną sprzedaż przez internet.
W drugiej fali pandemii portal zyskał nową nazwę – Knajp.pl
– i szerszą skalę: można na nim znaleźć restauracje także spo-
za Warszawy.
Na razie efekt jest umiarkowany: w weekend po ogłoszeniu
lockdownu gastronomii, Knajp.pl miał w sumie ok. 150 zamó-
© GETTY

wień. Restauracja Tomasza Czudowskiego ma dziś z Knajp.pl


kilka zamówień dziennie.
A jeśli spełni się najlepszy scenariusz i gastronomia ponow-
Gotowanie na wynos i dostawy do domu nie zostanie otwarta? – Ludzie nie wrócą – twierdzi Mariusz
Więcek z Torunia. – Od początku września nasze obroty spadły
mogą być ratunkiem dla fastfoodów, o 70 proc., zanim podjęto decyzję o zamknięciu restauracji. Pola-
ale w przypadku restauracji w większości cy się boją i trudno im się dziwić, skoro co dwa tygodnie premier
taki system nie pozwala pokryć nawet wychodzi na konferencję i za każdym razem mówi co innego.
kosztów samego dowozu. Zdaniem Piotra Popińskiego powrót do normalnego funkcjo-
nowania gastronomii będzie bardzo powolny. Ale jest możliwy.
– Najważniejsze, żeby dano nam szansę pokazać, że restaura-
koś przetrwali – z barem zamkniętym na klucz i ponoszonymi cje są bezpieczne – mówi. – Jesteśmy nauczeni doświadczeniem
co miesiąc kosztami. pierwszej fali i wiemy, jak działać.
Latem udało im się zdobyć klientów, bo w mieście Bartek jest I wylicza najważniejsze postulaty: oprócz ulg w ZUS i po-
dobrze znany, zdobył mistrzostwo Polski barmanów. – Ale dzisiaj stojowego należałoby również ujednolicić i  obniżyć VAT
sytuacja jest krytyczna. Płacimy składki pracowników i czynsz tak do 5 proc. na wszystkie usługi gastronomiczne, wprowa-
jak wszyscy inni najemcy z centrum miasta, czyli po kilkanaście dzić nieoprocentowane, długoterminowe pożyczki na kilka
tysięcy złotych miesięcznie – mówi Karolina Biskup. – Jesteśmy lat, uruchomić program redukcji czynszów najmu, umo-
w szczególnej sytuacji. Restauracje mogą chociaż sprzedawać je- rzyć spłaty dotacji z PFR, a także przeprowadzić kampanię
dzenie na wynos i dowozić. My serwujemy drinki, a polskie prawo informacyjną, promującą lokale gastronomiczne, które ry-
zakazuje dowozu alkoholu. Nie możemy sprzedać drinka w loka- gorystycznie przestrzegają wszystkich obostrzeń i wytycz-
lu, bo klient nie może w nim zostać i nie może go wypić na ulicy. nych sanepidu.
Jesteśmy totalnie uziemieni. A jeśli spełni się czarny scenariusz? Dziś – mówią restaura-
Już policzyli: żeby inwestycja w lokal z drinkami się zwróciła, torzy – gra toczy się o to, żeby wkrótce oni sami nie musieli
potrzeba 5–6 lat solidnej działalności. Ich inwestycja zwróciła się ustawiać się w kolejce po darmową zupę.
dotąd w jednej czterdziestej. MARIUSZ SEPIOŁO

42 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ RYNEK ]

Zielone
ludziki prezesa
Polską energetyką rządzi dziś wielka
trójka. Tworzą ją prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek, prezes Grupy PGE
Wojciech Dąbrowski i minister
pełnomocnik rządu
ds. strategicznej infrastruktury
energetycznej Piotr Naimski.
To oni mają wyprowadzić polską
energetykę z epoki węgla.
Dokąd ją zaprowadzą?
ADAM GRZESZAK

W
 środę, 21 października odchodzi? Dlaczego kilkadziesiąt minut miejsce tylko dla jednej spółki multiener-
odbyła się kon feren- wcześniej o tym nie wspomniał? Sam za- getycznej. W końcu Obajtek nie wytrzymał
c ja pr a s ow a P GNiG . interesowany na prywatnym twitterowym i  postanowił się pozbyć Kwiecińskiego.
Oczywiście zdalna, jak profilu, na którym dopiero co dzielił się Choć ten walczył do ostatnich chwil. Miał
to w czasach pandemii. radością z jazdy rowerem i zbierania grzy- naiwną nadzieję, że premier mu pomoże.
Prezes spółki Jerzy Kwieciński pojawił bów, wygłosił tylko krótkie pożegnanie.
się przed kamerą ze sporym opóźnie- Mówił, jak w ciągu kilku miesięcy dopro- Oczywiście premier nie mógł pomóc,
niem, by poinformować o podpisaniu wadził gazową spółkę do rozkwitu, bo ta- bo pozycja prezesa PKN Orlen Danie-
umow y na dostaw y ga zu ziemnego kich zysków i takiej wartości giełdowej nie la Obajtka w nieformalnej strukturze
z duńską firmą Ørsted. Od 2023 r. przez miała nigdy w przeszłości. Zapowiedział władzy jest dziś mocniejszaniż Ma-
sześć lat będziemy sprowadzali z Danii  też, że niebawem ogłoszona zostanie teusza Morawieckiego. I nie ma tu naj-
1 mld m sześc. gazu rocznie. Zakontrak- przygotowana pod jego kierunkiem nowa mniejszego znaczenia, że inwestorzy
towany gaz poprawi bezpieczeństwo strategia PGNiG, która przewiduje doko- giełdowi wyceniają PGNiG o 10 mld zł
energetyczne kraju po wygaśnięciu kon- nanie zielonego zwrotu. wyżej niż PKN Orlen. Kwieciński naj-
traktu z Gazpromem. Prezes nie omiesz- – Doigrał się – mówi jeden z menedże- wyraźniej naczytał się kodeksu spółek
kał wspomnieć o tym, w jakiej znakomi- rów Orlenu. – Wiedział, na jakich warun- handlowych o tym, że zadaniem prezesa
tej formie jest dziś PGNiG, największa kach zostaje prezesem PGNiG, bo przed jest dbanie o wzrost wartości spółki dla
polska spółka przemysłowa notowana objęciem stanowiska kilkakrotnie spoty- akcjonariuszy i innych takich mądrości.
na warszawskiej giełdzie. I to w czasach, kał się z prezesem Obajtkiem. Wiedział, Jakby nie wiedział, że zadaniem prezesa
gdy firmy sektora paliwowego mają po- że Obajtek planuje przejęcie PGNiG. Ale spółki Skarbu Państwa jest realizacja za-
ważne kłopoty. Słowem nie zająknął się kiedy Kwieciński został prezesem, zaczął dań politycznych płynących z ulicy No-
o firmie sektora paliwowego, która pla- te uzgodnienia sabotować. Co chwila wogrodzkiej, nawet jeśli miałoby to spół-
nuje przejęcie PGNiG. Czyli o PKN Orlen. czymś nas irytował, tak jak podczas spo- ce zaszkodzić i obniżyć jej wartość.
© ARTUR BARBAROWSKI/EAST NEWS

Podziękował i zniknął sprzed kamery. tkania z przedstawicielami załogi PGNiG, Daniel Obajtek, choć nie jest doktorem
Niedługo później PGNiG wydał komu- na którym Obajtek mówił o połączeniu nauk technicznych jak Kwieciński, a jedy-
nikat, że Jerzy Kwieciński złożył rezygna- z Orlenem. Zaczęły się głupie komentarze, nie od niedawna absolwentem radomskiej
cję z powodów osobistych. Co się stało, że mniejsza spółka nie powinna przejmo- Prywatnej Wyższej Szkoły Ochrony Śro-
że menedżer, postrzegany jako człowiek wać większej. Ogłaszał, że PGNiG będzie dowiska, dobrze o tym wie. Dzięki temu
premiera Morawieckiego, były minister wytwarzał zielony wodór i stanie się jak zrobił oszałamiającą karierę, bo w ciągu
inwestycji rozwoju, a potem dodatkowo Orlen spółką multienergetyczną, choć zaledwie kilku lat zamienił fotel wój-
i finansów, po dziesięciu miesiącach nagle Obajtek mówił wyraźnie, że w Polsce jest ta Pcimia na najbardziej prestiżowy
P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 43
[ RYNEK ]

WOJCIECH DĄBROWSKI PIOTR NAIMSKI

w strukturze państwowej gospodarki od ponad pół wieku nierozerwalnie – Sądzę, że rozgrywka Obajtek–Naimski
fotel prezesa zarządu PKN Orlen. Po dro- związany jest z Antonim Macierewiczem. jeszcze się nie skończyła, a prezes Orlenu ma
dze zaliczył dwa inne prezesowskie stano- W rządzie Jana Olszewskiego tropił spiski powody, żeby się niepokoić – ocenia Robert
wiska w Agencji Restrukturyzacji i Moder- jako szef służb, a potem zaczął się specja- Tomaszewski, analityk ds. energetycznych
nizacji Rolnictwa, a potem w pomorskiej lizować w polityce energetycznej, zwłasz- z centrum analitycznego Polityka Insight.
spółce Energa. Zabawił tam krótko, ale cza w dziedzinie gazu. I nadal tropi spiski. Naimski nie kryje krytycznego stosunku
pamiętany będzie długo, bo kadrową rękę Współpracownicy twierdzą, że jest Macie- do pomysłu przejęcia przez Orlen Lotosu,
miał twardą. Do kości czyścił pozostałości rewiczem w wersji soft. Dotychczas był który wcześniej był obsadzony przez jego
po rządach PO-PSL. głównym energetycznym strategiem PiS, ludzi. Wiceminister aktywów Janusz Ko-
Zyskał tym uznanie Jarosława Kaczyń- więc nie jest zadowolony, że jego pozycję walski, także z grona uczniów Naimskie-
skiego, który ma zaskakującą słabość podkopał „wójt Pcimia”, jak go w rozmo- go, fuzję nazywa – według Pulsu Biznesu
do tego menedżera. Obajtek jeszcze jako wach ze współpracownikami tytułuje. – „prywatyzacją Lotosu”. Bo Orlen, choć
małopolski samorządowiec wiedział, jak Tradycyjnie trzyma się w cieniu, rzadko kontrolowany przez państwo, formalnie
zdobyć serce prezesa. Zrobił to między in- publicznie zabiera głos. W ostatnich tygo- jest spółką prywatną. A wiadomo, że pry-
nymi słynną szarżą pod Radomiem, kiedy dniach pojawił się, podpisując (zdalnie) watyzacja to dziś najwyższa forma zdrady.
Kaczyński przed laty odwiedzał „pana pa- rządową polsko-amerykańską umowę
prykarza”, plantatora, któremu wichura o współpracy przy budowie energetyki ją- Naimskiego szczególnie zirytowało
zniszczyła foliowe tunele, a premier Do- drowej. Jednak pomnikiem, jaki chce sobie jednak zaakceptowanie przez Obajt-
nald Tusk zlekceważył egzystencjalne zbudować, jest podmorski gazociąg Baltic ka twardych warunków, jakimi Komisja
pytanie: panie premierze, jak żyć? Kiedy Pipe. Do jego budowy próbował doprowa- Europejska obwarowała zgodę na fuzję.
Kaczyński pocieszał paprykarza, Obajtek dzić trzy razy, za rządów AWS, pierwszego Dotyczy to zwłaszcza sprzedaży stacji
z fasonem podjechał, wioząc dar pcimian: rządu PiS i dziś, gdy jest najbliższy sukcesu. paliw i części rafinerii Lotosu konkuren-
bele folii. Prezes był zachwycony. Wójta Twierdzi, że jego celem jest uniezależnienie cyjnej firmie paliwowej, by nie doprowa-
Pcimia zaczął tytułować Daniel „wszystko nas od rosyjskiego gazu, choć w przeszłości dzić do pełnego monopolu. Wpuszczenie
mogę” Obajtek. I tak już zostało. niektóre jego posunięcia zaskakująco słu- na rynek nowego konkurenta to sprawa
Obajtek ma dziś bezpośredni dostęp żyły Gazpromowi. Dziennikarz śledczy To- trudna, Obajtkowi został jeszcze rok
do ucha prezesa, a ten podobno liczy się masz Piątek, który prześledził powiązania na spełnienie warunków. Trwają rozmowy
z jego zdaniem i wierzy, że Obajtek wszyst- tandemu Macierewicz-Naimski, twierdzi, z bratnim węgierskim koncernem MOL,
ko może. Zwłaszcza że ten realizuje poli- że podejrzenia o działanie na rzecz Rosji w czym ponoć uczestniczy piarowa firma
tyczne zadania typu przejęcie Ruchu, stwo- nie są przypadkowe. Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS,
rzenie państwowego domu mediowego, Przez lata Naimski zbudował sobie po- która w  Budapeszcie otworzyła swoje
a teraz jeszcze wykupienie z niemieckich tężną sieć współpracowników – w bizne- biuro. Ale problemem są bliskie związki
rąk wydawnictwa prasowego. Dzięki temu sie, mediach, think-tankach – wyznających węgierskiego koncernu z Rosjanami, coś,
może jednak realizować własne marzenie, jego energetyczną doktrynę. Dzięki nim co Naimski niechybnie wykorzysta. – Jeśli
nieobce także poprzednim prezesom Or- zdołał zachować wpływ na energetykę na- Obajtkowi ta transakcja się nie uda, może
lenu – umacnia monopol koncernu po- wet wtedy, gdy PiS był w opozycji. Jego naj- to oznaczać kres jego kariery. Naimski mu
przez wchłanianie kolejnych państwowych bardziej znanymi ludźmi są Piotr Woźniak nie odpuści – wróży Tomaszewski.
­spółek. Już przejął elektroenergetyczną i Maciej Woźniak, niespokrewnieni, choć Daniel Obajtek ma jednak sporą za-
© MACIEJ JAŹWIECKI/AG, WOJCIECH SURDZIEL/AG

Energę, jest w trakcie przejmowania Grupy związani ze sobą jak Naimski z Maciere- sługę. Należy do osób, które zdołały
Lotos, a szykuje się do wchłonięcia gazowe- wiczem. Ostatnio pierwszy był prezesem, przekonać Kaczyńskiego, że Polska musi
go olbrzyma, czyli PGNiG. a drugi wiceprezesem PGNiG. Obaj stra- zaakceptować unijną transformację ener-
cili stanowiska w dużym stopniu za spra- getyczną, plan Nowego Zielonego Ładu
Obajtek najmocniej kształtuje dziś wą Obajtka, który przejmowanie gazowej i pożegnać się z węglem. O tym, jak Obaj-
polską politykę energetyczną.To nie spółki zaczął od przejęcia jej z rąk Naim- tek wyobraża sobie nowy zielony Orlen,
podoba się innej wpływowej postaci: skiego. Zgodził się, by Kwieciński z nadania dowiemy się 17 listopada, kiedy ogłoszona
Piotrowi Naimskiemu, ministrowi pełno- premiera został prezesem, ale do zarządu zostanie strategia koncernu.
mocnikowi rządu ds. strategicznej infra- wprowadził dwóch swoich ludzi z Orlenu Dla PiS, które w 2015 r. szło do władzy
struktury energetycznej. Legenda peerel­ – Jarosława Wróbla i Przemysława Wacław- z hasłami „węgiel gwarancją bezpieczeń-
owskiej opozycji, członek-założyciel KOR, skiego. Dziś Wróbel przejął stery PGNiG. stwa energetycznego” i „nie zamkniemy

44 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
ani jednej kopalni”, to przewrót koperni- tzw. ETS, oznaczałoby de facto wyjście

REKLAMA
kański. Przecież jeszcze niedawno stwo- z Unii Europejskiej, a tego nie chcemy.
rzono Ministerstwo Energii i dano wielką Pozostaje transformacja” – tłumaczył
władzę entuzjaście węgla, czyli Krzysztofo- Dąbrowski na łamach „Sieci”.
wi Tchórzewskiemu, po to, by wymyślił, jak Gdyby to, co dzisiaj mówi Dąbrowski,
energetyka może sfinansować bankrutują- rok czy dwa lata temu powiedział szef
ce kopalnie. Polityka Tchórzewskiego przy- którejś z państwowych spółek energetycz-
niosła tak wiele szkód, że trzeba się go było nych, byłby to zapewne jego ostatni dzień
pozbyć razem z jego ministerstwem. Dziś w pracy. Ale Dąbrowski jest trzecim z wiel-
formalna odpowiedzialność za górnictwo kiej trójki, więc jemu wolno. Jest bardziej
i energetykę została rozproszona pomiędzy politykiem niż menedżerem. W przeszłości
ministrów: aktywów państwowych Jacka był samorządowcem, burmistrzem war-
Sasina, klimatu i środowiska Michała Kur- szawskiego Żoliborza, czyli dzielnicy pre-
tykę oraz pełnomocnika rządu ds. transfor- zesa Kaczyńskiego. Nic dziwnego, że kiedy
macji spółek energetycznych i górnictwa w 2006 r. PiS doszło do władzy, zrobił go
węglowego Artura Sobonia. wojewodą mazowieckim. Krótką karierę
Po pięciu latach śląskie kopalnie są na tym stanowisku przerwał dość komicz-
w faktycznej upadłości, a państwowe ny incydent, gdy Dąbrowski został zatrzy-
grupy elektroenergetyczne na jej skraju. many za jazdę po alkoholu... rowerem.
Co zrobić, by górnictwo nie pociągnęło Potem trafił do Wołomina, bo tamtej-
za sobą energetyki? szy burmistrz Ryszard Madziar przy-
garnął część działaczy PiS, w tym Jacka
Receptę ma Wojciech Dąbrowski, Sasina i Wojciecha Dąbrowskiego. Tego
od niedawna prezes Polskiej Grupy ostatniego zrobił wiceprezesem lokalnej
Energetycznej, największego koncer- spółki ciepłowniczej. Dlatego po w y-
nu elektroenergetycznego, do którego borach 2015 r. Dąbrowski był kierowa-
należy połowa węglow ych mocy w y- ny na państwow y front ciepłowniczy
twórczych: PGE musi dokonać szybkiej (PGNiG Termika, PGE Energia Ciepła).
transformacji, odchodząc od węgla. Od lutego przejął stery PGE.
Konkretnie zaś musi oddać swoje elek- Wszyscy są pod wrażeniem jego scena-
trownie węglowe państwu. Ma się nimi riusza transformacji energetycznej. Może
zająć nowy podmiot państwowy – Na- nie jest to całkowicie autorski pomysł,
rodowa Agencja Bezpieczeństwa Ener- bo w PGE pracowano nad nim od dawna
getycznego (NABE), którą Rafał Zasuń, z pomocą firm doradczych, pod kierun-
szef portalu Wysokie Napięcie, nazywa kiem dyrektor Moniki Morawieckiej (stry-
hospicjum dla umierających elektrow- jecznej siostry premiera), ale Dąbrowski
ni. Będą produkowały prąd jeszcze przez odważył się ogłosić to publicznie.
jakiś czas, a potem zostaną wyłączone. – Dobrze, że nareszcie otwarcie mówi-
Uwolniona od węgla PGE zajmie się my o końcu węgla w polskiej energetyce,
produkcją zielonej energii, stawianiem jednak ten proces należało zacząć co naj-
wielkich elektrowni wiatrowych na Bał- mniej dekadę temu. Niestety przez ten czas
tyku, elektrowni słonecznych, elektro- spółki energetyczne zmarnowały miliardy
ciepłowni, magazynów energii. Słowem, złotych, stawiając na status quo, a zmianę
wszystkim, co dziś uważane jest za najbar- kursu wymusił dopiero wzrost cen upraw-
dziej przyszłościowe i dochodowe. Dzięki nień do emisji CO² oraz problemy z pozy-
temu banki chętnie pożyczą pieniądze, skaniem środków na węglowe inwestycje
a firmy ubezpieczeniowe wystawią po- na rynku finansowym – komentuje Alek-
lisy, bo dziś na hasło „węgiel” bankowcy sander Śniegocki z Instytutu WiseEuropa.
kończą rozmowy, a ubezpieczyciele nie – Rozumiem prezesa Dąbrowskiego,
chcą wystawiać polis – tłumaczył Dą- sam bym na jego miejscu postąpił podob-
browski. Przyszłość zielonego PGE zosta- nie – komentuje Maciej Bando, były prezes
ła opisana w ogłoszonej właśnie strategii Urzędu Regulacji Energetyki. – Mam jed-
PGE do 2030 r., z perspektywą do 2050 r. nak poważną wątpliwość: czy ktoś o tym
Udział w konferencji wzięli ministrowie wszystkim powiedział górnikom i pracow-
Jacek Sasin i Michał Kurtyka, zasypując nikom elektrowni węglowych? Przecież nie
Dąbrowskiego komplementami. zamkniemy z dnia na dzień tych elektrow-
„Węgiel był rentowny, gdy uprawnienia ni, bo energia z węgla będzie nam jeszcze
[do emisji 1 tony CO²] kosztowały 5 euro, długo niezbędna. Jak to będzie finansowa-
dzisiaj kosztują 30 euro, a  prognozy ne? Kto za to zapłaci? Nie wiadomo.
wskazują, że mają kosztować 50–60 euro. Wygląda więc na to, że wielka trójka
Wtedy o spalaniu węgla nie będzie mowy polskiej energetyki potrzebuje czwartego
z punktu widzenia ekonomicznego. (...) asa, który rozwiąże problem z węglem.
Wyjście z porozumień dotyczących emi- Ale takiego mądrego i odważnego na ra-
sji zanieczyszczeń, z europejskiego syste- zie nie widać.
mu handlu pozwoleniami na emisje CO², ADAM GRZESZAK

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ Ś W I AT ]

Stany napięcia

Z
Ameryka i Donald Trump to związek już nierozerwalny.
Ona go stworzyła, on w ciągu ostatnich lat zmienił ją nie do poznania.
Sens obecnych wyborów był jeden: za lub przeciw Trumpowi.
TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU

amykając ten numer POLITYKI, nie znaliśmy populizmu. Najpierw w postaci Partii Herbacianej, a w końcu
jeszcze wyniku wyborów w USA. Sondaże dawa- masowego ruchu poparcia dla nowojorskiego miliardera obie-
ły przewagę Joemu Bidenowi, ale druga kadencja cującego poprawę kondycji biednych. Miała do tego prowadzić
Trumpa nie byłaby wyłącznie przypadkiem – tak jak pierwsza. rozprawa z kosmopolitycznymi elitami, które nie tylko wywożą
Jego nieustającą popularność tłumaczy społeczny kontekst fabryki do Chin, lecz jeszcze okazują pogardę dla klas ludowych.
– awersja do rządzących elit, bezradnych wobec losu milionów W 2016 r. szokiem była nie tyle rewolta przeciw establishmen-
ludzi zdeklasowanych wskutek zaniku tradycyjnego przemysłu. towi, co fakt, że na jej czele stanął biznesmen-celebryta, gwiazdor
Rosnące nierówności i kurczenie się klasy średniej zwiększyły reality TV, słynący z megalomanii, narcyzmu, mściwości, skłonno-
popularność lewicy (Bernie Sanders), ale wzmocniły również – jak ści autorytarnych i nieprzyjmowania jakiejkolwiek krytyki. A także
bywało w historii Ameryki (lata 30. XX w.) – nastroje prawicowego z niedwuznacznie rasistowskich wystąpień. Odbiciem nastrojów

© DANIEL ACKER/BLOOMBERG/GETTY IMAGES

46 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
przerażenia po wyborach w 2016 r. był komentarz w „New Yorke- z rasizmu, lecz poczucia dyskomfortu, że wokoło słychać tylko
rze”, którego naczelny David Remnick wygraną Trumpa nazwał hiszpański. Chaos na południowej granicy zwiększał popar-
amerykańską tragedią. Czy miał rację? Co się stało przez te 4 lata? cie dla pomysłu, by politykę łączenia rodzin zastępować sys-
temem faworyzującym przybyszów z wykształceniem, gdyż
Własny biznes koszty ich adaptacji są niższe niż biednych chłopów z Meksyku
Bilans pierwszej kadencji Trumpa nie jest całkiem negatyw- czy Hondurasu.
ny. W sojuszu z Republikanami w Kongresie prezydent obniżył Niemal wszyscy prezydenci starali się uszczelnić granicę,
podatki – głównie od zamożniejszych Amerykanów – i zniósł a Obama deportował więcej nielegalnych niż jego poprzednicy.
regulacje krępujące biznes, co w połączeniu z wydatkami sty- Trump jednak zabrał się za to z niespotykanym fanatyzmem,
mulującymi popyt zapewniło kontynuację wzrostu PKB, trwa- idąc za głosem doradców-natywistów, ze Stevenem Millerem
jącego już za rządów Obamy. Bezrobocie spadło do poziomu na czele, dążących do ukrócenia imigracji w ogóle, z legal-
3,7 proc., najniższego od półwiecza, także wśród Afroame- ną włącznie.
rykanów. A płace najmniej zarabiających i średnie dochody Stąd jego sprzeciw wobec amnestii dla „dreamersów” (ma-
wzrastały systematycznie do marca, czyli początku pandemii. rzycieli), imigrantów z Ameryki Łacińskiej, którzy przybyli jako
Jeszcze kilka tygodni temu, mimo zdrowotnej depresji, dzieci sprowadzone przez rodziców, wychowali się w USA i czu-
56 proc. Amerykanów odpowiedziało w sondażu Gallupa, ją się Amerykanami. Stąd też bezwzględność w powstrzymy-
że wiedzie im się lepiej niż cztery lata temu. – Osiągnięcia waniu napływu latynoskich rodzin, rozdzielanie dzieci od ro-
Trumpa w gospodarce są niebywałe – zachwyca się Matthew dziców, limitowanie przyjęć uchodźców politycznych i zakazy
Continetti z konserwatywnego American Enterprise Institute. wjazdu dla obywateli krajów muzułmańskich.
Ekspert przesadził. Ekonomiści zwracają uwagę na koszty Retoryka Trumpa, obelgi pod adresem Meksykanów, tweety
jednoczesnego cięcia podatków i zwiększenia wydatków. De- o „gównianych krajach” Afryki nie pozostawiają wątpliwości,
ficyt budżetowy wzrósł z 4,4 do 6,3 proc. PKB i zwiększyło się że chodzi o utrzymanie dominacji białych europejskiego po-
zadłużenie państwa. Sytuację pogorszyła protekcjonistyczna chodzenia. Czyli zerwanie z tradycją Ameryki-ziemi obiecanej,
polityka Trumpa. Udało mu się skłonić kilka firm, aby pozo- otwartej dla wszystkich prześladowanych i nieszczęśliwych,
stały w kraju, co pozwoliło mu wystąpić w roli obrońcy „zapo- poszukujących lepszego życia w Nowym Świecie.
mnianych przez globalizację”. Ale wojna handlowa z Chinami
przyniosła głównie efekty propagandowe. Gra na ciemnych instynktach
Na obustronnej eskalacji taryf ucierpieli farmerzy i robotnicy Na tej samej zasadzie każdorazowa eksplozja protestów przeciw
z przemysłu maszynowego, gdyż zastosowane przez Pekin cła od- policyjnym zabójstwom Afroamerykanów przypomina, że Ame-
wetowe niweczyły efekty ceł ochronnych. Według agencji Bloom- ryka nie jest „ślepa na kolor skóry” i dzielnice czarnych to wciąż
berga w tym roku wojna będzie kosztować Amerykę 316 mld dol. beczka prochu, z przyczyn tyleż rasowych, co ekonomicznych.
W rezultacie Trump niewiele pomógł tym, na których zależy Problem jest dramatyczny, bo obie strony zbroją się, korzystając
mu najbardziej, czyli robotnikom Midwestu i Wielkich Jezior z drugiej poprawki do konstytucji, a część czarnej społeczności
– regionów kluczowych w wyborach. Jego polityka nie odwró- oczekuje spłacenia rachunku za historyczne krzywdy.
ciła procesu wymierania tradycyjnego przemysłu. Nowe miej- Trump udaje, że nie rozumie przyczyn buntu, wynikającego
sca pracy powstały głównie na dalekim zachodzie i południu, z nierozliczania policjantów za nadużywanie siły i broni palnej.
gdzie koszty siły roboczej w przemyśle są niższe i kwitnie sektor Na spotkaniu z funkcjonariuszami powiedział: „Nie bądźcie mili
high-tech. Sama deregulacja pomogła biznesowi, ale zaszko- w czasie przesłuchań”. Jego rozwiązanie jest proste – stłumić re-
dziła środowisku. Luzowanie restrykcji na wiercenia idzie pod windykacyjne dążenia Afroamerykanów i wszelkie próby rewolty.
prąd dążeń do rozwijania odnawialnych źródeł energii. Jeżeli nie starczy policji, a wojsko odmówi pomocy, jak zdarzało
Stawiając na Trumpa, liczono, że pokieruje gospodarką jak się w czasie zamieszek w lecie, w sukurs przyjdą „patrioci” z ka-
biznesmen własnym przedsiębiorstwem. Faktycznie: zadbał rabinami albo neonaziści. Trump nigdy się od nich nie odciął.
o własny biznes, lokując w rządzie członków swej rodziny, którzy Postawę Trumpa wobec protestów Black Lives Matter tłu-
kontrolują rozsiane po świecie aktywa jego firmy. W czasie jego maczy jego metoda sprawowania rządów. Nie próbuje łagodzić
prezydentury zatarły się granice między prywatnym a publicz- konfliktów, tylko staje po jednej ze stron. Nakręca to spiralę
nym interesem. W swym hotelu w stolicy Trump gości zabiegają- emocji, strona atakowana – czarni, rzecznicy nielegalnych imi-
cych o jego względy przywódców państw i magnatów korporacji grantów, socjalna lewica – radykalizuje się, co oddala szansę
z całego świata. porozumienia. Według niego wszyscy Demokraci, z jego kon-
W USA od dawna prezydenci ujawniają swe dochody i ze- kurentem Joem Bidenem na czele, to socjaliści i siewcy anar-
znania podatkowe, ale Trump tego odmawia, choć wiadomo, chii, więc nie można z nimi rozmawiać. Trzeba się ich obawiać.
że unikał płacenia podatków. A obsadzając stanowiska w rzą- Z premedytacją podsyca konflikty, bo polaryzuje to scenę
dzie prominentami świata korporacji, zakpił z naiwnych, polityczną, a jego strategia polega na mobilizowaniu swych wy-
którzy wierzyli, że „osuszy bagno” w Waszyngtonie. Machina borców, a nie poszerzaniu elektoratu. Aby wygrać, używa wszel-
legalnej korupcji polityków przez finansową oligarchię pozo- kich środków z arsenału prawicowo-populistycznej demagogii
staje nienaruszona. – obrażania przeciwników, wykpiwania ich słabości, oszczerstw,
Na wiecach Trumpa w 2016 r. z największym entuzjazmem podjudzania fanów przeciwko nim, a przede wszystkim kłamstw.
przyjmowano jego zapowiedzi, że zbuduje mur na południowej – Trump gra na najciemniejszych instynktach elektoratu. Nie
granicy (nie zdążył; Meksyk też nie zamierza za niego płacić). pamiętam prezydenta, który do tego stopnia nie odróżniał faktów
Co prawda nielegalna imigracja zmniejszyła się przez ostatnie od fikcji i podsycał partyjne podziały – mówi Charles Kupchan
cztery lata, ale jego wyborcom zależało na jeszcze głębszym z Uniwersytetu Georgetown. Brutalizacja języka polityki i pod-
uszczelnieniu granic, gdyż przenikający przez nią przybysze grzewanie społecznych napięć pozostanie chyba najgroźniej-
zabierają im pracę, coraz bardziej poszukiwaną po utracie za- szym spadkiem po Trumpie.
trudnienia w przemyśle. Już zresztą przynosi tragiczne owoce. W ciągu ostatnich
Demograficzne zmiany w USA, gdzie w połowie wieku biali czterech lat nasiliły się ataki terrorystyczne, których spraw-
znajdą się w mniejszości, martwią wielu, co nie wynika często cami byli ultraprawicowi psychopaci, opętani nienawiścią

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 47
[ Ś W I AT ]

do mniejszości rasowych i religijnych – celów werbalnej przemawiać na wielotysięcznych wiecach, narażając zdrowie
agresji prezydenta. Patrick Crusius, zabójca 22 hiszpańskoję- ich uczestników, którzy za jego przykładem lekceważą zale-
zycznych klientów Walmartu w El Paso w 2019 r., przed masakrą cenia lekarzy. Nigdy też nie okazał empatii ofiarom pandemii.
oznajmił w internecie, że odpowie na „latynoską inwazję”. Do- Około 60 proc. Amerykanów ocenia, że Trump nie zdał egza-
kładnie tak określał napływ nielegalnych imigrantów Trump. minu jako przywódca w okresie zdrowotnego kryzysu.
O polityce zagranicznej Trumpa napisano już tomy. Transak-
To nie Turcja cyjne traktowanie układów międzynarodowych, podważanie
Nasilają się też głosy, że jego rządy zagrażają amerykańskiej sensu sojuszy, z NATO na czele, komplementy pod adresem
demokracji. Zawsze była ona daleka od doskonałości, chociaż dyktatorów przy nieustannym besztaniu przywódców kra-
system wzajemnej kontroli władz, znany jako check-and-ba- jów sojuszniczych, zwłaszcza europejskich, budzą popłoch
lance, zdawał się nienaruszalny. Demokracja to jednak nie na świecie i w amerykańskim establishmencie.
tylko instytucje. Konserwatyści w Waszyngtonie bronią
Trump zwolnił np. dyrektora FBI Jame- prezydenta, twierdząc, że liberalne media
sa Comeya za odmowę pobłażliwego po- przesadzają, nagłaśniając jego tweety, gdy
traktowania oskarżonego o okłamywanie ważne jest to, co robi, a zrobił mnóstwo.
władz doradcy prezydenta Michaela Flyn- – Mamy się dziś lepiej niż cztery lata temu.
na, a potem pozbył się wysokich urzędni- Umocniliśmy sojusze z Japonią, Indiami
ków rządu, którzy ujawniali nadużycia. i  Australią, dokonaliśmy transformacji
Użył też Białego Domu do kampanii wy- Bliskiego Wschodu. Co do NATO, prezy-
borczej, w ygłaszając stamtąd końcowe dent domaga się tylko większych wydatków
przemówienie na przedwyborczej kon- na obronę. Pomagamy Ukrainie, dostarcza-
wencji Republikanów. jąc jej broni, czego unikał Obama – mówi
Podważał również zaufanie do wybo- James Carafano z Heritage Foundation.
rów, zapowiadając, że nie uzna wyników, Gdy Trump w końcu – Polityka zagraniczna Trumpa to game
jeżeli nie wygra, i wbrew faktom twierdził, odejdzie, mankamenty changer. Prezydent doprowadził do reorien-
że wybory korespondencyjne prowadzą systemu pozostaną. tacji postawy naszego establishmentu wo-
do masowych oszustw. Ostatnio zachęca Przez cztery lata zmienił bec Chin i nawet Demokraci przyznają,
swych fanów, aby obserwowali wczesne Partię Republikańską że są one naszym rywalem o sprzecznych
głosowanie. Na Florydzie przed lokalami z naszymi interesach – wtóruje mu Mat-
wyborczymi pojawili się uzbrojeni „strażni-
na swoje podobieństwo. thew Continetti z  American Enterpri-
cy” z plakietkami poparcia dla prezydenta. Trumpizm przetrwa se Institute. I dodaje: – Trump dowiódł,
Jeszcze jeden niepokojący przykład: dołu- Trumpa. że nacjonalistyczna i jednostronna poli-
jący w sondażach Trump wezwał prokurato- tyka zagraniczna, która realizuje ekono-
ra generalnego Williama Barra, aby postawił miczne i geopolityczne interesy Ameryki
kryminalne zarzuty Hillary Clinton, Obamie i Bidenowi. Ameryka z pominięciem dyplomatycznych subtelności albo opinii elit,
to nie Turcja czy Brazylia i podobne próby naginania prawa dla da się realizować.
własnej korzyści są skazane na porażkę – trzeba by doprowadzić
do zmian ustawowych. Ociężałość systemu tu akurat okazuje się Tylko Ameryka
błogosławieństwem i w połączeniu z kulturą demokratyczną spo- Wypowiedź Continettiego to sygnał, że amerykańska prawi-
łeczeństwa wciąż chroni praworządność. ca, gremialnie popierająca już krajowy program Trumpa, skłania
Ale problem nie zniknie. Trump, chwalący dyktatorów, ma się także ku poparciu jego kursu w polityce międzynarodowej.
ewidentne skłonności autokratyczne. Można sobie wyobra- Oznaczałoby to zwrot o 180 stopni od takich republikańskich
zić, że Republikanie, którzy tak zażarcie go bronili przed im- kanonów, jak poparcie dla wolnego handlu, a przede wszystkim
peachmentem, w razie zagrożenia utratą władzy w Kongre- odejście od dominującego od półwiecza i wspólnego z Demokra-
sie na dłużej – za czym przemawiają zmiany demograficzne tami konsensu, że Ameryka strzeże liberalnego ładu międzyna-
w kraju – przyzwolą na jawnie już autorytarne prezydenckie rodowego i wraz z sojusznikami wspiera na świecie demokrację.
posunięcia, uzasadniając to koniecznością ocalenia „Ameryki, Trump nie przypadkiem wskrzesił hasło izolacjonistów
jaką znamy” przed rewolucją. sprzed wojny: America First. – To hasło w praktyce oznacza: tyl-
Tym, co jednak najbardziej pogrąża Trumpa w oczach roda- ko Ameryka – zauważa Mark Carl Rom, politolog z Uniwersytetu
ków, jest jego postawa wobec pandemii. Chociaż od począt- Georgetown. Nie obchodzi nas świat, dbamy wyłącznie o wła-
ku zdawał sobie sprawę z zagrożenia, publicznie sugerował, sne interesy. Spadkiem reputacji USA na arenie międzynarodo-
że to drobnostka, szybko przeminie, a jej niebezpieczeństwo wej nie musimy się przejmować – jesteśmy na to za wielcy. Ale
rozdmuchują media, żeby zdusić gospodarkę i uniemożliwić program Trumpa jest też po prostu utopijny. – Żyjemy w świecie
© MICHAEL DEBETS/PACIFIC PRESS/ZUMA PRESS/FORUM

jego reelekcję. Demonstracyjnie nie nosił maseczki, ignorował globalnej współzależności. Pomysł, że sami sobie poradzimy z ta-
zalecenia, by nie ściskać rąk, i chwalił koronasceptyków, którzy kimi problemami, jak wzrost potęgi Chin, zmiana klimatu czy
protestowali przeciw obostrzeniom. terroryzm, jest naiwny i destrukcyjny – mówi Kupchan.
Zamknięcie granicy przed przybyszami z Chin, którym To wszystko pokazuje, że prezydent Trump nie jest przyczy-
się chwali, niewiele pomogło, bo nie dotyczyło kursujących ną, lecz skutkiem wątpliwej kondycji amerykańskiej demokra-
między obu krajami Chińczyków z amerykańskim obywatel- cji. Gdy w końcu odejdzie, mankamenty systemu pozostaną.
stwem. Walkę z covidem oddał w ręce gubernatorów, bo rząd A ponieważ przez cztery lata zmienił Partię Republikańską
federalny nie przygotował się na kataklizm, czego efektem jest na swoje podobieństwo, można przewidywać, że trumpizm
ogromna liczba zachorowań i zgonów. Do dziś podważa auto- przetrwa Trumpa. Ostatecznie może się okazać, że ten prezy-
rytet epidemiologów. dent, ośmieszany jako błazen przynoszący wstyd Ameryce,
Wojny z nauką i ekspertami nie zaprzestał nawet wtedy, w rzeczywistości zmienił jej historię.
kiedy sam się zaraził. Po chorobie natychmiast zaczął znowu TOMASZ ZALEWSKI

48 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
© VASILY FEDOSENKO/REUTERS/FORUM
[ Ś W I AT ]

Bunt nasz powszedni


Białorusini się nie poddają. Od ponad 80 dni protestują przeciwko dyktaturze
Aleksandra Łukaszenki. Choć nie ze wschodu byśmy się tego spodziewali,
to właśnie stamtąd można czerpać inspirację.

SŁAWOMIR SIERAKOWSKI

B
ia łor usini wcią ż w ychod zą Jeśli wcześniej Białorusini zachw y- Aresztowaniami zajmują się nieoznako-
na ulice, mimo że naprzeciw- cali odwagą i  masowością protestów, wani i zamaskowani członkowie milicji,
ko stoją wozy opancerzone, to dziś dają przykłady niespotykanej której w Białorusi jest niemal sto tysięcy.
aresztowani muszą obawiać wręcz kreatywności, sprytu, determi- Może najwięcej na jednego mieszkańca
się tortur, wyrzucenia z pracy, nacji i dyscypliny. Choć zagranicznych na świecie.
wcielenia do armii albo wieloletniego korespondentów w Białorusi już nie ma Szczególną rolę odgrywa codziennie
więzienia. Białoruś jest liczebnie cztery i stale zatrzymywani są także białoruscy obecny na ulicach OMON – elitarna jed-
razy mniejsza od Polski, a tylko w samym dziennikarze i fotografowie, to dzienni- nostka specjalnie wyselekcjonowanych,
Mińsku potrafi zebrać 100 tys. (to mini- karstwo obywatelskie i zaawansowanie szkolonych i formowanych rosłych męż-
mum w każdą niedzielę) do nawet pół technologiczne społeczeństwa wciąż nie czyzn, słynących z bezwzględności i lojal-
miliona ludzi, jak 16 sierpnia. pozwalają władzy ukrywać represji. ności wobec dyktatury. Jeżdżą najczęściej
Wrzesień i październik to czas umac- W  białoruskich w ięzieniach prze- granatowymi busami bez rejestracji i po-
niania się Łukaszenki i ewolucji prote- by wa obecnie około 400 osób. Spraw rywają ludzi z ulicy albo atakują z pałkami
stów. Dołączyły nowe grupy społecz- kryminalnych jest ponad pół tysiąca. w ręku. Czasem używają gazu, a czasem
ne, a także wypracowano nowe formy, Więźniów politycznych około stu. Nie- noszą karabiny z kulami hukowymi, bły-
bardziej rozproszone, w ykańczające mal codziennie dochodzi do areszto- skowymi albo gumowymi. Strzelają na wy-
władze finansowo rozliczne formy ma- wań – od stu do pięciuset osób. Kobiety sokości klatki piersiowej i głowy, przez
łego sabotażu. Nie ustały strajki, ataki najczęściej są przesłuchiwane, straszone co powodują poważne obrażenia.
hakerskie, jeszcze bardziej wzmógł się i wypuszczane; mężczyźni zazwyczaj W awtazakach, czyli sukach milicyj-
ostracyzm społeczny i rozwinęła nieza- trafiają do aresztu na kilka lub kilka- nych, i w więzieniach to oni zajmują się
leżna kultura. naście dni albo dostają kary finansowe. torturami i  biciem aresztowanych.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 49
[ Ś W I AT ]

OMON jest służbą wyjątkowo szczel- setki, a  nawet tysiące protestujących. dużych szkód, które oznaczają praktycz-
ną. Członkowie dobierani są z  pato- W  Mińsku zgromadzenie było zbyt nie emigrację albo więzienie, a co naj-
logicznych rodzin albo z sierocińców duże, żeby władza zdecydowała się mniej wyrzucenie z pracy nie tylko osoby
i izolowani od społeczeństwa, podda- na otwartą konfrontację. Dopiero po po- protestującej, ale też jej bliskich, często
wani bardzo intensywnej ideologizacji, łudniu oddziały OMON zaczęły napadać również zatrudnionych w tym samym
naprawdę wierzą, że protestujący dzia- na jednostki i grupki. Najgorzej było na zakładzie.
łają z inspiracji wrogów państwa. ul. Orłowskiej, gdzie strzelano granata- Niezależne związki zawodowe zostały
Lojalność wzmacniana jest nieosią- mi hukowymi, błyskowymi i gumowymi. dawno rozbite, choć ostatnie miesiące
galnymi dla zwykłego obywatela pensja- Wszystkie takie pociski są w stanie ciężko bardzo osłabiły liczebnie związki konce-
mi. Szeregowy członek OMON zarabia, zranić, doszło więc do licznych przypad- sjonowane przez państwo. W efekcie tylko
w przeliczeniu, 23,5 tys. zł, gdy średnia ków poważnych obrażeń. Jednej osobie jednostki lub niewielkie grupy są gotowe
pensja na Białorusi ledwie przekracza przebito żołądek, jakaś dziewczyna zo- do strajku, ale nie ma mowy na przykład
odpowiednik 1,8 tys. zł. Każdy z nich stała z bliska trafiona granatem rozbły- o strajku okupacyjnym, który wymagałby
może liczyć na gwarancje finansowego skowym. Zatrzymano 240 osób. masowego uczestnictwa. Gdy grupa ro-
zabezpieczenia do końca życia. Mimo botników zaczyna nawoływać pozosta-
to zdarzyło się już kilkadziesiąt odejść
ze służby po dniach terroru pomiędzy
9 a 11 sierpnia br. Na większy rozłam
O pozycji nie udało się wzniecić maso-
wych strajków w wielkich fabrykach,
ale niemal wszędzie doszło do mniej-
łych do strajku, natychmiast przyjeżdża
OMON i pacyfikuje: bije, aresztuje, za-
strasza. Za to niemal w całym kraju trwa
lub przejście na stronę protestujących szych lub większych wystąpień robot- dotkliwy dla państwa ekonomicznie strajk
nie ma jednak co liczyć. Podobnie jak niczych. Największe objęły wielkie za- włoski. Produkcja i przychody zakładów
na szczeliny w lojalności KGB. kłady Azoty-Grodno. Pracy nie podjęła spadły o 20, 30, a nawet 40 proc.
Co innego armia, której wierności Łu- cała druga zmiana w dwóch warsztatach Jako zachętę do strajkowania ofe-
kaszenko woli nie sprawdzać. Rozłam (Amoniak-3 i Karbid-4), które są niezbęd- ruje się robotnikom, podobnie jak in-
wśród wojskowych to jeden ze stałych ne do utrzymania produkcji. Zaczęto ny m grupom zawodow y m (a  nawet
lęków Łukaszenki. W armii panuje silne wygaszać piec. Do piątku strajkowało omonowcom), wypłacanie wszystkich
poczucie etosu państwowego i lojalności jeszcze stu robotników, zaś 12 było już utraconych środków z Funduszów So-
wobec państwa, a nie przywódcy. Sto- wyrzuconych z pracy. Licznym odebrano lidarnościowych. Tyle że takie operacje
sunek do Rosji najkrócej podsumować premię całoroczną i inne dodatki. bardzo trudno ukryć przed państwem.
można tak: wspólne manewry owszem, W wielkiej fabryce MTZ zastrajkował Robotnicy coraz częściej jednak z nich
ale integracja – nie. zakład kowalski. Protestowało pięćdzie- korzystają. To jest forma wsparcia, w któ-
sięciu górników z Saligorska. A w wiel- rej uczestniczyć może każdy, wpłacając

P rotesty odżyły na skalę znaną z okre-


su tuż po sfałszowanych wyborach
9 sierpnia, gdy faktyczna zwyciężczy-
kich zakładach elektrotechnicznych
METZ w różnych formach zastrajkowało
aż 70 proc. załogi. Dyrektor groził, obie-
środki na fundację BYSOL, której konto
łatwo znaleźć na Facebooku.

ni w yborów Swiatłana Cichanouska


ogłosiła na 25 października ultimatum
narodowe. Zawierało trzy postulaty:
cywał, mówił, że zaczną sprowadzać bra-
kujące komponenty z Turcji, ale niewiele
wskórał. Zastrajkowali też pracownicy
W e wrześniu i październiku bardzo
rozwinęły się strajki na uniwer-
sytetach. Gdy tylko zaczęły się protesty
Łukaszenka ma ogłosić swoją dymisję, dwóch prywatnych dostawców internetu w zakładach, studenci poszli pod fabry-
całkowicie zaprzestać przemocy na uli- MTS i A1, którym władza nakazuje stale ki wspierać robotników. Najaktywniej-
cach i zwolnić wszystkich więźniów po- wyłączać sieć, żeby utrudnić zbieranie sze są dwie prestiżowe szkoły wyższe:
litycznych. Żaden z tych punktów nie się protestującym. Na ulice wyszli pra- Miński Państwow y Uniwersytet Lin-
został spełniony. W poniedziałek miał cownicy Parku Wysokich Technologii, gwistyczny oraz Państwowy Uniwersy-
się zatem zacząć strajk generalny. którzy rozwinęli wielką f lagę. OMON tet Informatyki i Radioelektroniki, ale
W niedzielę Łukaszenka postanowił przyjechał i… postrzelił jednego ze swo- strajkują praktycznie wszystkie uczel-
zorganizować swój wiec na 50 tys. ludzi ich funkcjonariuszy. nie. Obie wymienione mają największy
tam, gdzie w każdą niedzielę zbierają się Najogólniej rzecz ujmując, strajko- kontakt z Zachodem i reprezentują bar-
protestujący Białorusini, czyli na wiel- wanie po ultimatum narodowym wy- dzo wysoki poziom. Studenci nie mają
k im placu i  sk rz yżowaniu prospek- glądało tak, że w około stu fabrykach więc dużo do stracenia. Mogą wyjechać
tów pod tzw. Stellą. Wcześniej władza i zakładach pracy wykonywania swoich i doskonale odnajdą się na zachodnich
przyznała, że demonstracje poparcia obowiązków odmówiło od kilkunastu uniwersytetach. Działa czynnik kulturo-
dla Łukaszenki organizowane są przez do kilkuset najodważniejszych robot- wy – Białoruś to państwo Północy, wyso-
państwo. Pod Stellą rozstawiano wielką ników, na kilka albo kilkanaście tysięcy kiej samodyscypliny i porządku, stąd tak
scenę, jeździły maszyny i trwały przy- wszystkich zatrudnionych. To nie wy- czyste i pokojowe są te protesty.
gotowania. Wiec został jednak szybko starczy do strajku generalnego, ale jest Strajk i studenck ie w yglądają ta k,
odwołany, gdy okazało się, że nawet pod znaczącą demonstracją siły opozycji. że studenci wychodzą na korytarz, klasz-
groźbą represji i wyrzucenia z pracy lu- Strajk generalny jest mało prawdopo- czą i śpiewają patriotyczne pieśni, wycią-
dzie nie chcą wsiąść do podstawionych dobny, bo robotnicy wraz z rodzinami gają flagi i symbole Pogoni. Nagrywają
autobusów. Przez cały tydzień nie odbył są zbyt uzależnieni od systemu, który filmy z wypowiedziami własnymi lub
się ani jeden, nawet mały wiec poparcia dostarcza im nie tylko pensje, ale także wykładowców. Mówią w nich na przy-
dla dyktatora. To pierwsza taka sytuacja całą infrastrukturę potrzebną do życia. kład: „Co możemy powiedzieć o rozwoju
i bardzo zły znak dla władzy. Włącznie z mieszkaniami, opieką zdro- nauki, kiedy zniszczenie czyjegoś życia
Za to opozycja po raz dwunasty już wotną, szkołami i pożyczkami. W każ- liczy się bardziej niż stworzenie czegoś,
zorganizowała swój wielki marsz pod dym zakładzie są specjaliści od ideolo- co mogłoby je ulepszyć”. Przed uczel-
Stellę. Przyszło około 150  tys. osób, gii. Odbywają się pogadanki. To tworzy niami skandują nazw y strajkujących
w każdym poważniejszym mieście były układ, z którego bardzo trudno wyjść bez zakładów pracy. Nierzadko do studentów

50 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
dołączają wykładowcy. Niemal zawsze lekarzy, emerytów, ludzi z  niepełno- robią wielkie wrażenie. Choć trudno
interweniuje OMON i brutalnie wyłapu- sprawnościami i specjalistów od IT. w to uwierzyć, nawet oni bywają zatrzy-
je najaktywniejszych, a resztę zagania Lekarze w ychodzą przed szpita le mywani przez OMON.
do budynków. poza godzinami pracy i stoją solidarnie Szczególnie duże szkody reżimowi wy-
Studenci ostro krytykują lojalnych wo- w białych kitlach. Bywają aresztowani, rządza sektor IT, który na Białorusi wy-
bec władzy profesorów. Ci chyba nie zno- ale szybko są wypuszczani. Białoruś tra- twarza aż 6 proc. PKB. Białorusini nale-
szą tego lekko, bo mnożą się przypadki wiona jest kryzysem koronawirusowym żą do pierwszej trójki wśród najbardziej
pijanych profesorów konformistów, i władza wie, że akurat w tym przypad- cenionych programistów na świecie.
którzy ledwo trzymając się na nogach, ku musi uważać z represjami. Zdarza Słynna aplikacja Viper albo gra World
zawstydzeni dyskutują ze studentami. się, że medycy, wychodząc z aresztów, of Tanks czy firma Panda Doc to już
Łukaszenka wcześniej wzywał rektorów mówią, że wreszcie mogli odpocząć. Le- globalne marki. Działania specjalistów
do skuteczniejszego wpajania studen- karze wystosowali apel do pozostałych od IT są coraz bardziej niebezpiecz-
tom ideologii państwowej, teraz niepo- protestujących: „Nie mamy moralnego ne, także dlatego, że władza nie ma ich
jak rozbić.
Hakerzy zwani cyberpartyzantami
(jest ich kilka grup) w połowie września
ogłosili, że dotarli do listy kilkudziesię-
ciu tysięcy pracowników MSW. Dali im
tydzień na odejście ze służby. Po tygo-
dniu ruszyli publikować dane osobowe.
Z pierwszego tysiąca aż trzystu spani-
kowanych służbistów Łukaszenki za-
częło słać wyjaśnienia i pisać podania
o zwolnienie.
Mieszkający w Los Angeles Andrew
Maximov, weteran i gwiazda IT (wybra-
ny do prestiżowej listy 30under30 przez
„Forbesa”), poszedł o krok dalej. W efek-
townym nagraniu pokazał mechanizm
ujawniania twarzy na podstawie zdjęć
oczu zamaskowanych omonowców i łą-
czenia ich ze zdjęciami prywatnymi oraz
©EPA/PAP

danymi osobowymi. Zademonstrował,


jak to się robi, na kilku głośnych przy-
padkach omonowców, którzy pobili
Solidarność pokoleń obala mit, że władza Łukaszenki albo zabili kogoś, a zdjęcia obiegły me-
dia i znają je teraz wszyscy Białorusini.
trzyma się na nostalgii starszego pokolenia za ZSRR. Dzięki Maximovowi sami omonowcy
dowiedzieli się też, że inni o nich wiedzą.
słusznych usuwa, a ostatnio już wprost prawa do strajku, ale solidaryzujemy się
wzywa do represji wobec robotników,
studentów i  lekarzy, którzy nie chcą
się podporządkować.
ze wszystkimi odważnymi ludźmi, któ-
rzy nie boją się bronić swoich praw”.
Lekarze z Grodna nagrali specjalny
Z arządzony przez Cichanouską strajk
generalny nie stał się przełomem,
osiągnął jednak inne bardzo ważne cele.
W ostatnim tygodniu zaczęło się rele- film. To w ogóle coraz popularniejsza Protestujący pokazali, że po dwunastu
gowanie studentów tuzinami, z wilczym forma, w której uczestniczą też ludzie tygodniach dalej utrzymali masowe
biletem. Wyrzucani są nielojalni wobec kultury. Ze szczególnymi represjami poparcie w społeczeństwie. W dalszym
władzy wykładowcy. W geście solidar- spotkały się dwie najważniejsze insty- ciągu wykańczają dyktaturę finansowo.
ności inni studenci i wykładowcy stoją tucje: Teatr Kupałowski (już w sierpniu) Niewiele już zostało z półmiliardowej
na korytarzach albo przed budynkami. i Opera (w ostatnich dniach), a także te- pożyczki, której Łukaszence udzieliła
Najczęściej są atakowani przez OMON. atr w Grodnie, skąd wyrzucono już nie- Rosja. Topnieją rezerwy walutowe, spada
Wyrzuceni studenci są powoł y wani mal wszystkich reżyserów i odwołano PKB i słabnie białoruski rubel.
do służby wojskowej. Coraz liczniejsza wszystkie próby. Cichanouska po raz pierwszy zade-
jest emigracja. Łukaszenka zamknął monstrowała, że nie jest tylko symbo-
w czwartek wszystkie granice, poza ro-
syjską i lotniskiem w Mińsku.
Do strajku dołączyły też liczne prywat-
T radycyjnie co poniedziałek na swój
marsz wychodzą seniorki i seniorzy,
ostatnio nawet 10  tys. osób. W  dniu,
lem, ale ma wpływ na protestujące masy.
Łukaszenka nie może spać spokojnie.
Zmiany kadrowe na czele z tymi w MSW
ne punkty usługowe w całej Białorusi. w którym rozpoczynał się strajk general- i w milicji oznaczają, że istnieje nie tyl-
Kierowcy zwalniali ruch, żeby utrudnić ny, do emerytów przyszli studenci i ra- ko ferment w armii, o którym mówi się
dotarcie milicji do strajkujących. Na osie- zem z seniorami wielką kolumną wyru- od dawna, ale być może nawet w służ-
dlach, już tradycyjnie, organizowane są szyli z placu Niepodległości do centrum bach. Przedłużający się protest może
koncerty, imprezy techno, spotkania ro- Mińska. Solidarność pokoleń obala mit, podkopać lojalność „siłowików”.
dzin, malowane są murale, wywieszane że władza Łukaszenki trzyma się na no- W  ostatnim tygodniu protestujący
flagi. Jednak szczególnie dotkliwe dla stalgii starszego pokolenia za ZSRR. Swój pokazali, że czas działa raczej na ich ko-
władzy jest poparcie dla protestujących dzień na strajk mają osoby z  niepeł- rzyść niż na korzyść Łukaszenki.
czterech innych grup zawodow ych: nosprawnościami. Ich demonstracje SŁAWOMIR SIERAKOWSKI

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 51
[ Ś W I AT ]

Powstało odrębne
pojęcie: feminicidio,
kobietobójstwo.
To przeciwko tej fali
trwa protest.

© RAQUEL CUNHA/REUTERS/FORUM
ALEKSANDRA LIPCZAK
Liczenie do dziesięciu
po nieudanej próbie gwałtu. Domniemani
Matki ofiar przemocy seksualnej i feministki sprawcy są wciąż na wolności, a Yesenia
w kominiarkach okupują jeden z budynków rządowych Zamudio twierdzi, że chroni ich system.
Wśród okupujących budynek jest też
w stolicy Meksyku. Państwa, które według Erika Martínez i jej 10-letnia córka, którą
trzy lata temu zgwałcił brat byłego part-
nich morduje kobiety. nera Eriki. Sprawca nie tylko uniknął jak
dotąd więzienia, ale w ramach zemsty

M
za doniesienie pozbawił kobietę i dziew-
ek syk kobietobójca, do stołu w jednej z sal. Miała dość biu- czynkę dachu nad głową.
México feminicida – ta- rokracji i niesprawiedliwości. Dwa dni „Ani jednej mniej”, „Żywe i wolne”,
kie hasło, w ymalowane później dołączyła do niej grupa kilku- „Nie ma wolności bez nieposłuszeństwa”
n a n a r o dow ej f l ad z e, dziesięciu kobiet – aktywistek, anarchi- – takie napisy widnieją dziś na ścianach
zdobi od dwóch miesięcy stek, matek zamordowanych kobiet albo budynku. Okupantki zorganizował y
kamienicę w centrum stolicy, w której zgwałconych dziewczynek, żon uciekają- 10 komisji, w których decydują zarów-
mieści się Narodowa Komisja Praw Czło- cych przed mężami – które straciły wiarę no o organizacji życia codziennego, jak
wieka. Od września budynek okupowa- w meksykańskie państwo. i o politycznej strategii. Prowadzą zbiór-
ny jest przez kilkadziesiąt feministek, Była wśród nich Yesenia Zamudio, mat- ki żywności, leków i pieniędzy, formułu-
w większości w czarnych kominiarkach. ka 19-letniej Marichuy Jaimes, która sta- ją polityczne żądania. „Jeśli nie znajdą
Wysprejowały wnętrza antypatriarchal- ła się symbolem walki o sprawiedliwość się rozwiązania, przejmiemy cały kraj”
nymi hasłami, przemalowały na różowo dla ofiar feminicidios, kobietobójstw, jak – mówiła we wrześniu Yesenia Zamudio.
portrety byłych prezydentów, stworzyły oficjalnie nazywa się w meksykańskim
azyl dla kobiet i dziewczynek uciekają- kodeksie karnym zbrodnie na kobietach Pandemia – tak Meksykanki określa-
cych przed przemocą. motywowane mizoginią. Miliony ludzi ją skalę przemocy wobec kobiet w ich
Prezydent Meksyku Andrés Manuel udostępniły nagranie, na którym krzyczy: kraju i szerzej – w Ameryce Łacińskiej.
López Obrador nazywa je wandalkami „Zanim zamordowali moją córkę, zamor- „Przy wódcy polityczni muszą uznać,
i prowokatorkami. Burmistrzyni miasta dowali wiele innych kobiet. Co wtedy ro- że kobietobójstwa są dramatyczną rze-
Meksyk Claudia Scheinbaum twierdzi, biłyśmy? Siedziałyśmy w domu, płakały- czywistością naszego regionu, i działać”
że są sponsorowane przez wrogą rządowi śmy i szyłyśmy. To się skończyło, panowie. – mówiła niedawno w Meksyku Michelle
firmę. Odpowiadają: nie opuścimy bu- Przerwałyśmy milczenie!”. Bachelet, była prezydentka Chile i wyso-
dynku, dopóki państwo nie zajmie się Maria Jesús, Marichuy – jak mówi- ka komisarz NZ ds. praw człowieka.
wreszcie przemocą wobec kobiet. li na nią bliscy – studentka pierwszego Według oficjalnych – mocno zaniżonych
Zaczęło się od Marceli Alemán, mat- roku inżynierii, zginęła cztery lata temu. – statystyk w  2019  r. 3,8  tys.Latynosek
ki zgwałconej dziewczynki, walczącej Dowody wskazują na to, że wyrzucili ją zostało zamordowanych przez swoich
o ukaranie sprawców, która przykuła się przez balkon wykładowca i kolega z roku aktualnych lub byłych partnerów albo

52 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
z motywem seksualnym w tle. Dochodzą mierze ton feministycznym mobiliza- o dopuszczalnych formach protestu i gra-
do nich tysiące kobiet zaginionych bez cjom na całym świecie. Z Argentyny i jej nicach radykalizmu.
śladu. Pisze o nich w wydanej niedaw- wielomilionowych manifestacji wyszło Ta dyskusja wróciła w związku z okupa-
no po polsku powieści „Ziemożerczyni” hasło „Ni una menos” (Ani jednej mniej), cją Komisji Praw Człowieka. Szczególne
Dolores Reyes. – Rodziny uciekają się z Chile – słynny protest song-performan- oburzenie, mające związek z podważa-
w mojej książce do pomocy jasnowidzki, ce „Un violador en tu camino” (Gwałci- niem symbolicznego porządku, wywołało
bo zawiódł je system: nie ufają policji, ciel na twojej drodze), którego oryginal- przemalowanie portretów „ojców naro-
wymiarowi sprawiedliwości, państwu ne w ykonawczynie – grupa Las Tesis du”. „Chuligańskie praktyki” skrytyko-
– mówi Reyes. – oskarżają państwo, policję i wymiar wał sam prezydent Meksyku. „Dlaczego
Czerwonym punktem na regionalnej sprawiedliwości, że to właśnie oni są ty- nie oburzał się, kiedy moja córka została
mapie kobietobójstw jest Meksyk. A od lat tułowymi gwałcicielami. zgwałcona? Ten obraz nie ma uczuć, moja
90. niechlubnym symbolem feminicidios Marcela Lagarde, słynna meksykań- córka – tak” – odpowiadała mu z balkonu
stało się miasto Ciudad Juárez i las ró- ska antropolożka i  feministka, która okupowanego budynku Erika Martínez.
żow ych krzyży upamiętniający setki jako pierwsza zaczęła posługiwać się
zamordowanych tu kobiet. Społeczna terminem feminicidio, adaptując an- To, co łączy większość meksykańskich
i międzynarodowa presja doprowadziła g ielsk i termin femicide, pod k reśla, feministek, to gniew na prezydenta.
wówczas do zmian w prawie: w 2012 r. że nieodłączny m elementem kobie- AMLO – jak mówi się w skrócie na Lopeza
termin kobietobójstwo został wprowa- tobójstwa jest współudział państwa. Obradora – doszedł do władzy z lewico-
dzony do kodeksu karnego. Państwo uczestniczy w  nim poprzez wymi hasłami, a dziś mówi o protestu-
Dziś problem dotyczy całego kraju: bierność: nie zapobiegając zbrodniom jących Meksykankach, że stoją za nimi
codziennie z tego powodu ginie tu śred- i nie zapewniając skutecznej ochrony konserwatywne siły, które chcą go oba-
nio 10 kobiet, a liczba ofiar rośnie z roku ani możliwości dochodzenia sprawie- lić. Nazywa siebie „humanistą, nie femi-
na rok. Według danych ONZ z  2018  r. dliwości obywatelkom. nistą”, a źródeł przemocy wobec kobiet
przemocy doświadczyło 6 na 10 Meksy- I to właśnie zaniechanie, a także aro- upatruje w neoliberalizmie.
kanek, Meksyk jest też światowym lide- gancja państwa budzi dziś gniew Meksy- Niedawno powiedział, że 90 proc. zgło-
rem, jeśli chodzi o seksualną przemoc kanek. Jak pokazują bowiem statystyki, szeń dotyczących przemocy to fałszywy
wobec nieletnich: według danych WHO aż 97 proc. (!) kobietobójstw pozostaje alarm, a liczba kobietobójstw spada. Jego
z 2016 r. w ciążę – w większości w wyniku bezkarnych. Udział organów państwa rząd obciął też fundusze na schroniska
gwałtu – zaszło tu 11 tys. dziewczynek w przemocy wobec kobiet nie ogranicza dla ofiar przemocy i wiele innych progra-
w wieku 10–14 lat. się jednak do bierności: latem zeszłego mów wspierających kobiety. W trakcie
Statystyki okazały się jeszcze bardziej roku tysiące kobiet wyszły na ulice sto- pandemii rząd wystartował też z kam-
przygnębiające w tym roku: wraz z lock- licy, żeby dać wyraz swojemu oburzeniu panią społeczną, w której zaleca ofiarom
downem, który dla wielu kobiet doświad- po gwałcie, jakiego dopuściło się na na- domowej przemocy… głęboki wdech i li-
czających przemocy oznaczał zamknię- stolatce czterech policjantów. „Nie chro- czenie do dziesięciu.
cie w domu z agresorem, dramatycznie nią nas, ale nas gwałcą” – skandowały. Arogancja AMLO budzi tym większą fu-
wzrosła liczba kobiet szukających po- To właśnie latem 2019 r. rozpoczęła się rię protestujących kobiet, że wiele z nich
mocy przez telefon zaufania i zgłoszeń w Meksyku revolución diamantina, bro- na niego głosowało. To właśnie rozczaro-
na policję, a także liczba ofiar. katowa rewolucja, nazwana tak na cześć waniem tłumaczy się też, dlaczego femi-
różowego brokatu, którym obsypały uli- nistki zdecydowały się okupować akurat
Odsetek kobietobójstw w Meksyku ce uczestniczki protestów. siedzibę Komisji. Mówią, że to ta instytu-
poszybował do góry (wzrost o 111 proc. Na początku tego roku demonstrowały cja powinna stać po ich stronie – a tego nie
od 2016 r.) m.in. z powodu przestępczo- wstrząśnięte dwoma szczególnie okrut- robi. „Wcześniej działałyśmy pokojowo
ści zorganizowanej. Na terenach kon- nymi feminicidios: 25-letnia Ingrid Esca- i nic nie udało się nam wskórać. Jesteśmy
trolowanych przez kartele narkotyko- milla, która zgłaszała wcześniej na po- zmęczone, więc feminizm włożył komi-
we kobiety stały się towarem i bronią licję przemoc ze strony dużo starszego niarkę. I teraz znowu zaczęli nas widzieć”
w wojnie prowadzonej przez mężczyzn. od siebie partnera, została przez niego – mówiła dziennikowi eldiario.es jedna
Chodzi nie tylko o handel ludźmi i pra- poćwiartowana na oczach jego nasto- z feminokomandosek.
cę seksualną, do której są zmuszane, są letniego syna cierpiącego na autyzm. Okupacja budynku trwa, a policja na ra-
mordowane również po to, żeby zemścić Z kolei 7-letnia Fátima Cecilia Aldriguet- zie przymyka na nią oko. O „feministycz-
się na wrogach czy wyrównać rachunki. ti Anton została uprowadzona ze szkoły nym bunkrze” zrobiło się głośno za granicą,
„Problem przemocy w Meksyku jest przez znajomą matki. Cztery dni później więc Meksyk nie chce ryzykować obrazami
głęboki i ma korzenie historyczne. Do- jej ciało – ze znakami przemocy, także szarpaniny z matkami ofiar, które mogły-
szło do akumulacji złych praktyk, bier- seksualnej – znaleziono w plastikowym by mu piarowo zaszkodzić. Podobnych
ności i nieudolności różnych rządów. worku trzy kilometry dalej. Zbrodni do- skrupułów policja nie miała w mniejszych
Rozwiązanie go wymaga czasu, dogłęb- konał partner znajomej. miejscowościach, gdzie kobiety okupujące
nych zmian politycznych, ale także kul- Meksykanki, które wychodzą na ulice, rządowe budynki w ramach solidarności
turowych i społecznych” – mówiła Érika są wściekłe. W  sierpniu zeszłego roku ze stolicą zostały z nich szybko usunięte
Guevara-Rosas, regionalna dyrektorka podczas protestów podłożyły ogień siłą. Okupowany budynek w mieście Mek-
Amnesty International w  w y wiadzie  na posterunku policji i  stacji autobu- syk opuściła z własnej woli część matek
dla Deutsche Welle. sów. Najwięcej kontrowersji wywołało ofiar, na czele z Yesenią Zamudio. Spór do-
Zmienia się jednak coś jeszcze. Mek- jednak graffiti na emblematycznym po- tyczył między innymi tego, czy negocjować
sykanki – podobnie jak kobiety w innych mniku Anioła Niepodległości w mieście z rządem i od kogo przyjmować wsparcie.
krajach Ameryki Łacińskiej – mają dość. Meksyk, na którego cokole pojawił się Jednak nawet jeśli i ten bunkier upad-
W ostatnich latach to właśnie Argentyn- napis „Meksyk kobietobójca”, co wywo- nie, kolejne protesty są tylko kwestią cza-
ki, Chilijki i Meksykanki nadają w dużej łało doskonale znaną i w Polsce dyskusję su. Cierpliwość już się skończyła.  n

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 53
[ Ś W I AT ]

Koszmar psychuszki
Rosyjskie internaty psychoneurologiczne to szpitale
i więzienia w jednym. Ich pensjonariusze tracą wolność,
własność, a w końcu i samych siebie.
WIKTORIA BIELIASZYN

O
internatach psychoneuro- trafiają dzisiaj przede wszystkim osoby
logicznych (PNI) obrońcy cierpiące na chroniczne zaburzenia psy-
praw człowieka, wolonta- choneurologiczne, wymagające stałej
riusze, a zdarza się, że rów- opieki, często samotne lub takie, którymi
nież ich mieszkańcy, którym nie chciała zająć się rodzina.
jakimś cudem uda się z nich wydostać, Znaczna większość z nich po umiesz-
mówią, że to „instytucje totalne” i „miej- czeniu w internacie już nigdy z niego nie
sca tortur”. Według ostatnich danych wychodzi. Sprzyja temu fakt, że aż 70 proc.
rosyjskiego centrum pomocy dla osób mieszkańców PNI zostaje sądowo ubez-
ze spektrum autyzmu Anton jest tuż własnowolnionych i przekazanych pod
obok (Anton tut rjadom), w PNI przebywa opiekę administracji ośrodka. Tracą w ten
obecnie ok. 162 tys. osób. sposób wszelką podmiotowość, prawo
Niuta Federmesser, szefowa moskiew- do zarządzania własnym majątkiem,
skiego Centrum Pomocy Paliatywnej, głosowania, zawierania związku małżeń-
podczas niedawnego zebrania Rady Praw skiego czy założenia konta w banku. Jak
Człowieka przy Prezydencie Federacji Ro- tłumaczy prawniczka organizacji Rosja zsyłane osoby leczące się psychiatrycz-
syjskiej mówiła: „System PNI to dzisiejszy za Kratkami Olga Podopliowa, w 600 ro- nie, np. na schizofrenię. Czasami rodzi-
gułag. Sprzeciwianie się jego reformie jest syjskich internatach mieszka dziś oko- na zrzeka się dodatkowo wszelkich praw
jednoznaczne z popieraniem ludobójstwa ło 114 tys. osób ubezwłasnowolnionych. do opieki i o niewygodnym członku ro-
własnego narodu. Śmierć w PNI przycho- – Rosyjski system PNI to instytucje przypo- dziny po prostu zapomina.
dzi do pacjenta na długo przed zgonem”. minające kolonie karne. Z roku na rok rośnie też liczba miesz-
Tę opinię potwierdza Maria Sisniewa, W internatach nie funkcjonuje termin kańców internatów, którzy w rzeczywisto-
psycholożka i założycielka organizacji „własność prywatna”, mieszkańcy pozba- ści nigdy nie powinni się w nich znaleźć.
„Stop PNI”, zajmującej się ujawnianiem wieni są w nich prawa do posiadania cze- Wyniki kontroli, którą w 2019 r. w kilkuset
nieprawidłowości w  funkcjonowaniu gokolwiek na własny użytek, nie mówiąc tych placówkach przeprowadzili specjali-
internatów oraz udzielaniem pomocy już o  przysługujących im funduszach, ści z Instytutu psychiatrii im. Serbskiego,
osobom, które w nich mieszkają. Kiedy pochodzących np. z  rent, którymi go- były jednoznaczne: „Status prawny wielu
pytam, jak najlepiej wytłumaczyć, czym spodaruje ich opiekun prawny, czyli ad- osób nie odpowiada ich rzeczywistemu
są PNI, mówi krótko: – To szpital i wię- ministracja. – Władze internatów nierzad- stanowi zdrowia. Wśród pacjentów ubez-
zienie w jednym. ko bezprawnie zajmują należące do ich własnowolnionych wielu jest takich, któ-
mieszkańców dobra, takie jak mieszkania rzy zostali bezpodstawnie pozbawieni
Czyszczenie kraju czy spadki – dodaje Podopliowa. swoich praw”.
Internaty psychoneurologiczne nie Prócz wypłacanych przez państwo oko- Kiedy pytam Marię Sisniewą, jak to
są czymś nowym. Decyzję o ich utwo- ło 60 tys. rubli miesięcznie na każdego możliwe, psycholożka odpowiada:
rzeniu podjął Stalin w latach 40. Chciał podopiecznego (blisko 3 tys. zł) władze – To takie typowo radzieckie. Blisko
systemowo „oczyścić” kraj z ludzi, któ- internatu zajmują także około 75 proc. 30 proc. to osoby, które dotychczasowe
rzy ze względu na niepełnosprawność rent, a nawet pensji, jeśli osoba z  PNI życie spędziły w domach dziecka dla dzie-
fizyczną lub umysłową nie pasowali nie jest ubezwłasnowolniona, a jej stan ci z niepełnosprawnością intelektualną.
do propagowanego przez partię i wodza zdrowia pozwala na wykonywanie płatnej W Rosji większość takich dzieci nie ma ro-
obrazu ZSRR, jako rozwijającej się potęgi pracy poza internatem. dziców, bo ci zrzekli się swoich praw zaraz
socjalistycznej, w której wszyscy są silni, po porodzie.
piękni i szczęśliwi. W ten sposób z ulic Typowo radzieckie Sisniewa tłumaczy, że zgodnie z obo-
zniknąć mieli przede wszystkim strau- Do internatu psychoneurologicznego wiązującymi przepisami po osiągnięciu
matyzowani II wojną światową weterani, trafić jest łatwo, za to opuszczenie go pełnoletności dzieci z  domów dziec-
którym państwo nie chciało lub nie po- na stałe graniczy z cudem. Z założenia ka, które są zdolne do samodzielnego
trafiło pomóc. mieszkające w  nich osoby wymagają życia, powinny otrzymać od państwa
Z czasem dołączyły do nich osoby z in- stałej opieki, której nie są w stanie za- mieszkanie. A to kosztuje. Łatwiej jest
nymi niepełnosprawnościami i schorze- pewnić im bliscy. Zdarza się, że umiesz- więc powołać komisję, która uzna takie
niami. M.in. dorośli z zespołem Downa, czenie kogoś w internacie jest jedynym dzieci za niezdolne do samodzielnego
© GETTY

schizofrenicy, osoby opóźnione umy- możliwym wyjściem, np. po śmierci ro- życia i skieruje z sierocińca do interna-
słowo. Pod skrzydła państwowej opieki dziny czy opiekuna. Do PNI bywają także tu. – Niemal wszystkie są automatycznie

54 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
ki. Personel go ignoruje, a on bardzo się
z tego powodu denerwuje. Płacze. Został
przywiązany, bo pracownicy PNI nie mają
prawa zostawić bez nadzoru osoby, której
podano silne lekarstwa, np. neuroleptyki.
Nim nie miał kto się zająć”.
Z  kontroli przeprowadzonej wiosną
ubiegłego roku przez rosyjski odpowied­
nik sanepidu wynika, że pracownicy inter­
natów nagminnie podają mieszkańcom
– także tym, którzy nie leczą się psychia­
trycznie – silne lekarstwa psychotropowe.
Wielu mieszkańców PNI nie ma również
własnej bielizny, w łazienkach i toaletach
brakuje drzwi, w jednym niewielkim po­
koju nierzadko mieszka nawet 15 osób,
izolatki stosowane są jako kara, często
w połączeniu z terapią psychotropami.
Mieszkańcy nie otrzymują też profe­
sjonalnej pomocy lekarskiej w związku
ze swoimi schorzeniami. Wielu z  nich
ma odleżyny, ze względu na zaniedbania
higieniczne wcześnie tracą zęby, osoby
niesłyszące nie otrzymują aparatów słu­
chowych, a  niedowidzące – okularów.
Obrońcy praw człowieka i wolontariusze
zwracają również uwagę, że mieszkań­
cy internatów nie są w jakikolwiek spo­
sób aktywizowani i socjalizowani. Wielu
ubezwłasnowolniane, mimo że po nie- Opowiadam te historie lekarzowi me­ z nich nie potrafi przygotować prostego
zbędnym procesie socjalizacji świetnie dycyny sądowej Konstantynowi Bojko­ posiłku, zawiązać butów.
poradziłyby sobie w normalnym świecie. wowi. Na początku rozmowy uczula, Oleg Klimow, który w latach 2012–14 fo­
Rosyjskie sądy mogą pozbawić zaocz­nie żeby nie demonizować internatów psy­ tografował mieszkańców PNI, przekonu­
podmiotowości prawnej także na wniosek choneurologicznych. Ale już na końcu je: – Wielu z nich nigdy nie widziało się
rodziny, co często związane jest z chęcią nie wyklucza, że pozbawione zdolności na zdjęciu, bo ktoś uznał, że są brzydcy
przejęcia majątku. Takimi przypadkami prawnej mogą być nawet osoby, których i szaleni. Pokazywałem im ich portrety, re-
zajmuje się m.in. Jurij Jerszow, adwokat rodziny „przesadzają w trakcie wywiadu akcja zawsze była taka sama: rozpoznanie
z moskiewskiej grupy roboczej ds. reor­ lekarskiego”. i radość. Wszyscy tracimy zmysły, kiedy od-
ganizacji internatów psychoneurologicz­ biera nam się prawo do samoidentyfikacji.
nych. Opowiedział dziennikarce Oldze Wygodni dla personelu W oparciu o rezultaty kontroli władze
Alionowej historię mężczyzny cierpiącego Anonimowa wolontariuszka jednego przyznały, że prawie połowa mieszkań­
na chorobę alkoholową. z moskiewskich PNI, na pytanie, co dzieje ców internatów psychoneurologicznych
Sąd ubezwłasnowolnił go w oparciu się za wysokim na kilka metrów murem, byłaby w stanie, nawet przy niewielkim
o opinię jednego lekarza psychiatry. Ten pokazuje mi zdjęcie. Widzę szeroki kory­ wsparciu ze strony opieki społecznej lub
z kolei wystawił ją jedynie na podstawie tarz. Od szpitalnego różni się jedynie tym, lekarzy, żyć poza tymi instytucjami. Mimo
opowieści żony mężczyzny oraz doku­ że jest umeblowany: na krzesłach i kana­ to tylko w ubiegłym roku te same władze
mentów, z których wynikało, że będącego pie, w dużej odległości od siebie, siedzą przeznaczyły na budowę nowych interna­
w stanie upojenia alkoholowego przyjęto kobiety w różnym wieku, ubrane w szla­ tów prawie 43 mld rubli (ponad 2 mld zł).
na odział bez jego zgody tylko na wnio­ froki. Każda z nich patrzy w innym kie­ Według Jurija Jerszowa internat psy­
sek rodziny. W ekspresowym tempie po­ runku, nie rozmawiają, nie oglądają włą­ choneurologiczny to bilet w jedną stro­
zbawiono go podmiotowości prawnej, czonej telewizji. – To typowe piętro PNI. nę. Winny jest temu przede wszystkim
o czym sam zainteresowany nawet nie Zawsze jest zamknięte na klucz. Zdjęcie nieludzki system, w którym sędziowie
wiedział, a następnie – siłą umieszczono nie może tego oddać, ale telewizor zawsze wydają wyroki o ubezwłasnowolnieniu
w PNI. jest rozkręcony na cały regulator – słyszę. w ciągu 15 minut, a psychiatrzy stawiają
Podobne historie opowiada Wiera Do kolejnych fotografii docieram pochopne diagnozy.
Szengelia, dziennikarka, aktywistka i wo­ już sama. Jedną z  nich opublikowała Anna Klepikowa z Uniwersytetu Euro­
lontariuszka pracująca z podopiecznymi na Facebooku artystka Katrin Niena­ pejskiego w  Petersburgu, która przez
internatów. Wspomina przypadek mło­ szewa. Na łóżku w nienaturalnej pozycji kilka lat pracowała jako wolontariuszka
dego mężczyzny umieszczonego w PNI leży mężczyzna. Ręce ma wygięte do tyłu w internatach, tłumaczy: „System PNI
przez swojego ojczyma po śmierci matki. i mocno przywiązane. Skrępowano mu nie zakłada nawet, że o osoby mieszka­
Chłopak nie stronił od substancji psycho­ też nogi. Nienaszewa podpisała zdjęcie jące w internatach należy się troszczyć.
aktywnych, co pomogło jego ojczymowi tak: „Ten chłopiec (…) bywa natrętny, System PNI zakłada, że w tych osobach
uzyskać dla niego dyskwalifikującą dia­ często pyta pracowników, kiedy pojedzie trzeba zdusić jakąkolwiek wolę i pragnie­
gnozę, a potem przejąć mieszkanie nale­ do domu, prosi, by policzyli mu, za ile do­ nia. Ci ludzie mają być po prostu wygodni
żące do zmarłej kobiety. kładnie dni. Czasami szczypie pielęgniar­ dla personelu”.  n

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 55
[ NAUK A I CY WILIZACJA ]

Nie wszyscy Skandynawowie


byli wikingami, nie zawsze Pięć
byli jasnowłosi, a do Polski
trafiali głównie Szwedzi procent
i mieszkańcy
Gotlandii.
Tak wynika
wikinga
z najnowszych
badań DNA.

© ULLSTEIN BILD/ULLSTEIN BILD/GETTY IMAGES, AN, AKG/BE&W

56 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
D
AGNIESZKA KRZEMIŃSKA się Skandynawów po Europie miało wpływ nie tylko na handel
i układ polityczny czy kulturę materialną, ale i na demografię,
którą widać dziś w genetyce – Brytyjczycy mają ok. 6 proc. „wi-
obrze zbudowany mężczyzna z jasnymi ocza- kińskiego” DNA, my zaś niewiele mniej, bo ok. 5 proc.
mi i niesfornymi kosmykami blond włosów
w ymykającymi się spod rogatego hełmu, Szwed czy Duńczyk
zeskakuje z langskipa na ląd, by łupić i gwał- Próbek pobranych z terenów zasiedlonych przez Szwedów było
cić – tak w  powszechnej opinii w yglądał mało. Wśród 10 pochodzących z terenów Polski wystarczającą
wiking. Archeolodzy od dawna twierdzili, do analiz ilość informacji genetycznej uzyskano raptem z trzech
że to wyobrażenie jest błędne, teraz potwier- – z Bodzi koło Włocławka z elitarnej nekropolii z przełomu X i XI w.
dzają to badania DNA. W „Nature” ukazał się Pochowanych tam było dwóch mężczyzn i jedna kobieta, mo-
artykuł podsumowujący wieloletni projekt badania DNA Skan- gli być z okolic Uppsali lub z Gotlandii. Wynik ten nie jest cał-
dynawów epoki wikingów (750–1050). Określenie wiking poja- kiem jednoznaczny, ale skandynawskie przedmioty w grobie
wia się w VIII w. i mogło brać się od słowa zatoka (vik) lub jed- (m.in. dwuząb – symbol pochodzących ze Skandynawii Ruryko-
nostki nautycznej (vika), ale oznaczało ludzi wyprawiających wiczów na okuciu pasa czy miecz zdobiony w tzw. stylu Mammen)
się, by rabować i kolonizować. Okazuje się, że wikingiem mógł i badania izotopów strontu wskazują, że osoby te na pewno nie
zostać każdy chętny i zdolny. Nie musiał być Skandynawem. urodziły się na Kujawach. Archeologów wyniki badań genetyków
nie dziwią, ale według nich próbek z terenów ziem polskich jest
Rozpłynięci zdecydowanie za mało i nie wszystkie zostały uwzględnione.
W badaniu „wikińskiego genomu”, którego pomysłodawcą był Pominięte zostały na przykład opublikowane na początku tego
Eske Willerslev z uniwersytetu w Cambridge i Kopenhadze, wzię- roku badania DNA z „wikińskiego” cmentarzyska w Ciepłem
ło udział 90 naukowców z różnych krajów (w tym czterech koło Gniewu. Izotopy strontu bogato wyposażonych
z Polski). Najpierw pobrano próbki 442 osób pochowa- wojowników wskazują, że mężczyźni urodzili się
nych w rycie „wikińskim” w Skandynawii, na Grenlan- prawdopodobnie w Danii, zachodniej Norwegii
dii, w Wielkiej Brytanii, Polsce, Estonii, Ukrainie, Rosji
i Włoszech. Potem genetycy zsekwencjonowali ich
genomy i porównali z DNA 1118 starożytnych oraz
3855 żyjących współcześnie mieszkańców Europy
i Azji. Wynika z nich, że Skandynawowie epoki wi-
kingów częściej mieli ciemne włosy niż dziś, co było
wynikiem mieszania się genów napływających z połu-
dnia i wschodu od epoki brązu. Co ciekawe, poza portami,
w głębi Skandynawii niemal nie dochodziło do mieszania się
populacji. Genetycy zauważyli różnice w DNA między Szwe-
dami, Norwegami i Duńczykami, ale i to nie jest nic nowego,
bo archeolo­dzy też przypisują im różne typy zabytków, które
świadczą o tym, że pomimo wspólnego podłoża kulturowego
nie istniała wówczas jedna wspólna „wikińska” tożsamość.
Okazało się, że wyprawy na wschód organizowały grupy osób
związanych więzami rodzinnymi. Na plaży koło miasta Salme
w Estonii odkryto szkielety ponad 40 mężczyzn pochowanych
na modłę wikińską – w łodziach z bronią i ozdobami typowymi
dla środkowej Szwecji. Czterech z nich było braćmi, a i inni gene-
tycznie spokrewnieni z nimi, jakby w eskapadzie na terytorium
Bałtów wzięli udział mieszkańcy jednej wioski. Wyprawy wikin-
gów na zachód nie miały już charakteru „rodzinnych eskapad”, Po lewej: wizja ataku wikingów, koloryzowana praca amerykańskiego
bo brali w nich udział bardzo różni ludzie. O otwartości Skandy- ilustratora Thure de Thulstrupa (1848–1930). Powyżej: moneta
nawów na „innych” świadczą niektóre norweskie groby, należące z podobizną Knuta Wielkiego – króla Danii, Norwegii i Anglii
do zamieszkujących Laponię Saamów (ludu genetycznie spo- oraz wikińska osada nadmorska na ilustracji z lat 30. XX w.
krewnionego z mieszkańcami Syberii) oraz potomków Szkotów
i Irlandczyków; natomiast na Orkadach w „wikińskich” pochów- lub na którejś z wysp Bałtyckich, a w ich genomie występuje
kach leżeli tubylcy, a na Grenlandii kobiety z Wysp Brytyjskich pojawiająca się już w epoce brązu haplogrupa R1b, typowa dla
(choć nie wiadomo, czy przybyły tam z Norwegami dobrowolnie). Danii, zachodniej Norwegii, Niderlandów i Wysp Brytyjskich. Dr
Skandynawowie mieli dwa sposoby na kolonizację – podczas Martyna Molak z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN oraz Centrum
gdy na zachodzie i północy czynili to gwałtem, wobec Bałtów Nowych Technologii UW, jedna z autorek publikacji w „Nature”,
i Słowian z południowych i wschodnich wybrzeży Bałtyku stoso- tłumaczy, że nie wzięto pod uwagę wyników z Ciepłego, ponie-
wali inną taktykę. Najczęściej wchodzili w rolę kupców i zakładali waż nie udało się tam uzyskać całego genomu, a jedynie DNA mi-
położone blisko morza faktorie handlowe, w których odbywała tochondrialne, chromosomu Y i garstkę fragmentów z genomu.
się pokojowa wymiana towarów, takich jak skóry, mięso, zboże, Ale to nie jedyny „trop duński”. Kulturowe powiązania z Da-
oraz niewolników. Najnowsze badanie wykazało, że przekazy nią są w słowiańskim Wolinie, co jest zresztą dość oczywiste,
z sag są prawdziwe – rzeczywiście na Grenlandię, do Irlandii i Is- bo to Duńczycy mieli faktorie handlowe w sąsiedniej Meklem-
landii trafiali Norwegowie; Duńczycy skolonizowali Wielką Bryta- burgii i na Pomorzu Przednim. Archeolog i znawca epoki wikin-
nię (królem Anglii został w 1016 r. król Danii i Norwegii Knut Wiel- gów prof. Władysław Duczko wyróżnił wręcz szkołę sztuki duń-
ki, wnuk Mieszka), a południowe i wschodnie wybrzeża Bałtyku sko-wyspiarskiej z II połowy X w., która poza Skandynawią miała
oraz Europę Wschodnią – Szwedzi, zwani Rusami. Rozjechanie swoje centrum właśnie w Wolinie. Poza tym wpływy duńskie

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 57
[ NAUK A I CY WILIZACJA ]

są w Truso – skandynawskiej osadzie handlowej w Janowie Po- wymieszały się i doszło do ich homogenizacji. – Łączenie DNA
morskim koło Elbląga. Jej odkrywca i badacz dr Marek Jagodziński z kulturami jest ryzykowne i wymaga współpracy genetyków z ar-
zauważa je w rozplanowaniu osady, podobnej do duńskiego He- cheologami. Z tym że często trudno się nam dogadać, bo mamy
deby, ale przyznaje, że są tam też wpływy szwedzkie, gotlandzkie, inne podejście i metodologię. Ja staram się nie używać naznaczo-
a nawet norweskie (np. kompas i pionek z fiszbinu wieloryba). nej kulturowo terminologii, bo sądzę, że ona nie jest uprawnio-
– To normalne, bo do portów przypłynąć mógł każdy. To, czy założy- na w kontekście genetycznym. Zamiast mówić Słowianie, wolę
cielami byli Szwedzi i Gotlandczycy, mogłyby potwierdzić badania powiedzieć „ludność, która żyła na terenach Polski we wczesnym
DNA cmentarzyska szkieletowego, którego jak dotąd nie znaleziono. średniowieczu” – przyznaje dr Molak.
Z doniesień wynika, że w XIX w. na terenie dworu w Janowie wy-
kopano szkielety z okropnymi zębami, a barwienie na ciemno zę- Prawda z DNA
bów było zwyczajem wikińskich wojów – tłumaczy dr Jagodziński. Archeolodzy narzekają z kolei, że siła przebicia genetyków
Ale prof. Duczko jest pewien, że w Truso wpływy duńskie pojawiły w badaniu przeszłości jest niewspółmierna do tej, jaką mają oni,
się pod koniec jego istnienia, gdyż założycielami byli Szwedzi. – Po- choć to, co teraz wychodzi z badania antycznego DNA, często
dobnie jest z faktorią handlową w pobliżu Kołobrzegu. Znajdujące jedynie potwierdza ich ustalenia. Mają też pretensję, że genetycy
się na terenie Świelubia kurhany założycieli tej osady handlowej lekceważą lub nie biorą pod uwagę tych ich ustaleń, które nie
mają jednoznacznie szwedzkie wyposażenie – mówi profesor, choć zgadzają się z wizją przeszłości wyczytaną z DNA, choć bywa ona
na razie nie przebadano DNA tamtejszych szczątków kostnych. czasami bardzo naciągana lub życzeniowa. Prof. Duczko wska-
zuje jako przykład sensacyjne „odkrycie” wikińskiej wojowniczki
Geny kulturalne z grobu 581 ze szwedzkiej Birki, które w 2017 r. obiegło świat.
Dla genetyków 442 próbki antycznego DNA to już duża pró- – Po pierwsze, genetycy nie sprawdzili, jakie były okoliczności ba-
ba, która uprawnia do wyciągania wniosków populacyjnych, dania grobu w 1871 r., a wiadomo, że znajdowały się w nim dwa
choć nie wyklucza wpływów duńskich. – Mogło być tak, że jedno szkielety oraz że jego odkrywca, by dostać się do wnętrza, wysadził
stanowisko powiązane jest z napływem Szwedów, a inne Duń- kamienie, którymi zostały przykryte, co spowodowało pomiesza-
czyków, ale część tego sygnału genetycznego może się zacierać nie kości. Nie sprawdzono innych kości z grobu, np. kręgosłupa,
w badaniu w dużej skali, bo wyciąga się z nich pewną średnią który niewątpliwie należał do starszego mężczyzny. Mimo tych
– mówi dr Molak. – Co prawda ok. 5 proc. polskich genów po- zastrzeżeń merytorycznych w świat poszła informacja, że jest
chodzi ze Skandynawii, ale niekoniecznie muszą to być tylko to grobowiec wikińskiej wojowniczki.
domieszki z epoki wikingów, bo mieszkańcy ziem polskich mieli Problem polega na tym, że naukowcom łatwiej sprzedać
kontakty z nimi wcześniej i później. Trzeba zgromadzić więcej sensacyjne ustalenia, zdobyć na nie granty i opublikować je
próbek z różnych okresów, by sprawdzać, jak się ten komponent w lepszym czasopiśmie. Dlatego bywa, że dla lepszego efektu
skandynawski zmieniał i rozkładał. niewygodne dane są pomijane, a interpretacje naciągane tak,
Badania populacyjne są dziś tak modne, że co i rusz czy- by pasowały do bardziej atrakcyjnej teorii. Często podchwytują
tamy o „konieczności uaktualniania podręczników” i nawet je i jeszcze bardziej nadinterpretują i wyolbrzymiają rządne
badacze nie nadążają za kolejnymi doniesieniami. Dr Molak sensacji media.
śmieje się, że powinno być wprowadzone miesięczne embargo David Reich w książce „Kim jesteśmy, skąd przyszliśmy” (pol-
na publikacje, by mogła nadrobić zaległości w lekturze, dlatego skie wydanie CiS 2019) twierdzi, że genetyka zastąpi archeolo­
nie widzi większego sensu pisania książek o wynikach badań gię. Z jednej strony ma rację – są zagadnienia nieosiągalne dla
antycznego DNA, bo po roku są nieaktualne. tradycyjnych badaczy przeszłości, np. związane z dietą czy
Do największych sensacji ostatniej dekady należy odkrycie rozprzestrzenianiem się chorób, ale myli się, twierdząc, że ge-
nieznanego dotąd gatunku hominida, czyli denisowianina, netycy poradzą sobie sami z odpowiedzią na pytania dotyczące
i udowodnienie, że człowiek krzyżował się zarówno z nim, procesów kulturowych lub językowych. Aby można było na ich
jak i z neandertalczykiem. Ostatnio zaś w „Scientific Reports” temat wyciągać sensowne wnioski, niezbędna jest ścisła współ-
pojawił się artykuł na temat badań mtDNA jednego z trzech praca między dostarczającymi danych biologicznych genety-
neandertalskich zębów znalezionych w 2008 r. w Jaskini Stajnia kami oraz tradycyjnymi badaczami przeszłości czy języka. Dla
w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Nie dość, że mężczyzna terenów ziem polskich niezbędne jest też stworzenie bazy pró-
żył kilkadziesiąt tysięcy lat wcześniej niż pierwotnie przypusz- bek antycznego DNA, by można je porównywać ze współcze-
czano, czyli 82–71 tys. lat temu, stając się najstarszym neander- snym. – W ubiegłym roku ruszył w Centrum Nowych Technologii
talczykiem z Europy Środkowej, to był genetycznie zbliżony UW projekt prof. Piotra Węgleńskiego, który ma na celu znaczne
do mieszkańców jaskini Mizmajskaja na Kaukazie. – Już wcze- poszerzenie dostępnej bazy i umożliwienie badań populacyjnych
śniej zauważono genetyczne pokrewieństwa między odległymi na szerszą skalę. Byłoby cudownie, gdybyśmy stworzyli też polski
geograficznie grupami, analizując najstarsze przebadane gene- ośrodek badawczy, w którym archeolodzy, historycy, lingwiści
tycznie szczątki Homo z hiszpańskiej jaskini Sima de los Huesos, i genetycy pracowaliby razem – marzy dr Molak.
bo nie jest tak, jak sobie dotąd wyobrażaliśmy, że ta kolonizacja Problem polega na tym, że na razie każda, nawet najbardziej
świata była prosta i planowa. Nie dość, że nasi przodkowie byli pieczołowicie zbierana baza danych, będzie miała ogromne luki,
bardzo ruchliwi, to jeszcze ich gatunków było więcej, i to stosun- bo na terenie ziem polskich do przyjęcia chrześcijaństwa domi-
kowo niedawno. Badania genetyczne znacznie skomplikowały nował obrządek ciałopalny. Pocieszające jest, że prace nad me-
nam wizję przeszłości – twierdzi dr Molak. todą pozyskiwania antycznego DNA z przepalonych kości trwają.
Według wielu genetyków badania populacyjne na genomach Według dr Molak obiecująca jest część kości skroniowej, w któ-
odpowiadają na pytania dotyczące nie tylko mobilności na- rej mógł zachować się DNA. Jeśli uda się wyekstrahować z niej
szych przodków, ale też rozprzestrzeniania się języków i kul- dłuższe fragmenty genomu, to będziemy potrafili uzupełnić te
tur. Tymczasem nie jest to takie proste, bo do Europy napły- luki, co byłoby kluczowe dla badania historii genetycznej miesz-
nęły co najmniej trzy wielkie fale ludzi o odmiennych genach kańców ziem polskich. A to mogłoby rozwiać wiele wątpliwości
(najpierw łowców-zbieraczy, którzy wyparli neandertalczyka, na temat tego, kim jesteśmy i skąd przybywamy. Na razie wiemy,
potem rolników, a w końcu pasterzy, którzy najprawdopodob- że mamy w sobie 5 proc. wikinga. W zasadzie Szweda.
niej przynieśli ze sobą język indoeuropejski), a te z czasem AGNIESZKA KRZEMIŃSKA

58 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ NAUK A I CY WILIZACJA ]

Po co nam myszy
Rozmowa z dr. Krzysztofem Szade, laureatem Nagrody Naukowej POLITYKI,
o potencjale drzemiącym w komórkach macierzystych
i nadziejach, które w medycynie może spełnić biotechnologia.
PAWEŁ WALEWSKI: – Prowadzi pan badania nad komórkami że doświadczenie nie wyszło i trzeba je powtórzyć, to cierpliwość
macierzystymi. Wydają się spełnieniem prometejskiego snu i wytrwałość wystawiana jest na dużą próbę. 
medycyny o zastępowaniu chorych tkanek nowymi, zdrowymi. Co zatem było fascynującego w tych komórkach, że mimo tylu
To świadomy wybór? trudności poświęca pan im naukową karierę?
KRZYSZTOF SZADE: – Do pracy naukowej zainspirował mnie oj- W każdej sekundzie w organizmie powstaje 1 mln nowych ko-
ciec, który jest fizykiem. Ale wybór dziedziny, jaką się zająłem mórek krwi i wszystkie wywodzą się z krwiotwórczych komórek
podczas studiów biotechnologicznych na Uniwersytecie Jagiel- macierzystych, nazywanych hematopoetycznymi (w skrócie HSC;
lońskim, wynikał z własnych zainteresowań biologią moleku- ang. – Hematopoietic Stem Cells). Kryje się w nich fascynujący
larną. O komórkach macierzystych już bardzo dużo się mówiło, potencjał. To jest rzadka populacja. I nie dość, że przekształca
kiedy byłem w klasie biologicznej liceum, więc siłą rzeczy sporo się w różne typy komórek krwi, to jest też zdolna do samoodnowy
czytałem na ich temat. Potem zadecydował przypadek, że przed- przez cały okres naszego życia. W dodatku komórki HSC są bar-
miotem moich badań stały się krwiotwórcze komórki macierzy- dzo wymagające! Nie mieszkają w szpiku byle gdzie. Potrzebują
ste, które dają początek wszystkim komórkom naszej krwi. superwyspecjalizowanego środowiska, na którym się wspiera-
Na ile wyobrażenia z czasów szkolnych o ich znaczeniu ją – swego rodzaju „rusztowania” będącego niszą szpikową. I ja
w medycynie regeneracyjnej okazały się prawdziwe właśnie analizuję oddziaływania starzejących się komórek
w zderzeniu z realiami? HSC z tym mikrośrodowiskiem oraz badam ich rolę
To, co można przeczytać o nich w sferze popularno- w rozwoju nowotworów krwi.
naukowej, jest dużym uproszczeniem. Trochę na wy- Białaczki wywodzą się z komórek HSC?
rost akcentuje się nadzieje terapeutyczne. Być może te Dowody na to, że tak się dzieje w ostrych bia-
awangardowe aspiracje naukowców kiedyś się spełnią. łaczkach szpikowych, są już bardzo mocne.
W mojej pracy uderza przede wszystkim niezwykle Paradoksalnie liczba komórek macierzystych
wysoki poziom skomplikowania doświadczeń. z wiekiem rośnie. Ale te stare komórki nie są
Nawet kiedy mam w głowie dobry pomysł, aby wcale zdrowe. Mają np. predyspozycje do róż-
coś zbadać, sprawdzić, muszę najpierw zorgani- nicowania w komórki mieloidalne, czyli w mo-
zować sobie narzędzia i znaleźć model, który mi nocyty lub granulocyty, a nie w limfocyty. Z tym
na to pozwoli. wiążemy to, że u osób starszych często występują
Niedawno rozmawiałem z prof. Magdaleną Żernic- białaczki mieloidalne.
ką-Goetz na temat jej eksperymentów z wykorzy- Leczenie większości białaczek wiąże się z potężną
staniem zarodków (POLITYKA 41). Wspomniała, dawką chemii, którą przyjmują chorzy, by wybić
że to frustrujące dla naukowca, kiedy musi jak najwięcej komórek nowotworowych.
sam wymyślić metodę prowadzenia Ale przy okazji niszczą również szpik,
doświadczeń. Porównała takich który podczas leczenia trzeba
badaczy do poetów, którzy odtworzyć. Jaka mogłaby być
mają w głowie piękny wiersz, w tym rola komórek HSC?
ale nie mogą go przelać
na papier, gdyż nie mają
pióra. Pan do swoich eks-
perymentów też musi sobie Dr Krzysztof Szade
takie pióro stworzyć? jest adiunktem w Zakładzie
Tak jak trudno pozyskiwać Biotechnologii Medycznej Wydziału
do badań ludzkie zarodki, ja Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii
mam kłopot z krwiotwórczy- Uniwersytetu Jagiellońskiego.
mi komórkami macierzystymi. Laureat tegorocznej Nagrody Naukowej
Są bardzo rzadkie w  szpiku POLITYKI w kategorii Nauki o Życiu.
kostnym – jedna taka komór- W pracy badawczej zajmuje się
ka jest wśród 100 tys. innych, m.in. procesami starzenia komórek
więc sama ich izolacja pochła- macierzystych krwi oraz ich interakcjami
nia mnóstwo czasu. Nie da się z otoczeniem w szpiku kostnym,
w pełni sprawdzić ich działania co odgrywa ważną rolę w rozwoju
w ludzkim organizmie, musimy białaczek. Jego badania mogą pomóc
wykorzystywać modele mysie. opracować lepszą strategię przeszczepiania
© LESZEK ZYCH

Większość doświadczeń trwa szpiku i wykorzystać potencjał regeneracyjny


co najmniej przez kilka miesię- krwiotwórczych komórek macierzystych
cy, więc jeśli po roku okazuje się, u szerszej niż do tej pory grupy chorych.

60 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
W leczeniu nowotworów krwi często przeszczepia Od 12. roku życia choruję na cukrzycę typu 1, więc
się szpik kostny lub tzw. krew mobilizowaną. Zawiera- osobiście odbieram postęp, który dzięki biotechnologii
ją one komórki HSC, pomocne w odtwarzaniu u bior- zaczął się w medycynie. Przecież rekombinowana ludz-
cy szpiku i krwi. Niestety w szpiku kostnym chorych ka insulina, za sprawą której żyję, została stworzona
też już często znajdują się komórki nowotworowe. Moglibyśmy po sklonowaniu jednego genu i wstawieniu jego fragmentu DNA
więc przeszczepiać komórki HSC w bardziej selektywny sposób. do bakterii Escherichia coli. To pierwszy przykład wykorzystania
Problem w tym, że trzeba najpierw zrobić dla zdrowych komórek w praktyce terapeutycznego genu do leczenia ludzi takich jak ja.
HSC wolne miejsce w niszach szpikowych, bo inaczej się w nich A nie sądzi pan, że mamy zbyt rozbudzony apetyt
nie przyjmą. A my dopiero badamy, co w tych niszach się znaj- na wykorzystanie potencjału komórek macierzystych
duje i co tworzy owe mikrośrodowisko. Jeśli je poznamy, to być i nasze nadzieje na to, że na wzór insuliny w cukrzycy dokonają
może uda się biologicznie uderzyć przeciwciałami w mechanizmy przełomu w terapiach wielu chorób, są przedwczesne?
molekularne, które mocują je w niszach. Wtedy będzie można To prawda, że większość eksperymentów nie kończy się suk-
uwolnić i usunąć z nich chore komórki HSC, aby w to miejsce cesem, na jaki czekają pacjenci, i jeśli coś zaczyna wychodzić
przeszczepić nowe, które zapoczątkują zdrowe linie komórkowe. na modelach mysich, to tylko promil z tego można wykorzystać
Dzisiaj przygotowanie pacjenta do przeszczepu jest bardzo ob- w terapii. Ale z takim nastawieniem praca badawcza traci sens.
ciążające. Nasza strategia ma szanse być dużo lepiej tolerowana. Oczywiście przy pisaniu grantów zawsze się nadmienia, że nasze
Hipoteza trafna, a co z realizacją? badania mogą pomóc w przyszłości tu i tam, jednak wchodząc
Badania niszy szpikowych są dobrze rozwinięte u myszy, nato- do laboratorium, trzeba o tym zapomnieć. Bo rozważanie, czy
miast u ludzi dopiero raczkują. Właśnie zaczynamy grant, w któ- pomysł się sprawdzi w klinice, jest zbyt paraliżujące – to za daleka
rym z zespołem z Austrii staramy się odtworzyć taką ludzką niszę perspektywa. Musimy się skupić na metodzie naukowej, skrupu-
w mysim szpiku, podając do niego komórki zrębu szpiku ludzkiego. latnie badać wszystkie mechanizmy, a nie da się przewidzieć, któ-
Nie można tych komórek badać w środowisku sztucznym, ry z nich ostatecznie zadziała. Gdy ludzie zaczęli klonować geny,
tylko na myszach właśnie? też nie myśleli o tym, że za chwilę wyprodukują ludzką insulinę.
Wyciągnięcie z naturalnej niszy jest dla nich tak olbrzymim Nawet kiedy na horyzoncie nie widać zastosowań terapeutycz-
stresem, że ich biologia od razu zostaje zaburzona. Proszę pamię- nych, to według mnie samo badanie ma swoją wartość.
tać, że stężenie tlenu w szpiku kostnym jest kilkakrotnie mniejsze Odbywał pan staż podoktorski na Uniwersytecie Stanforda.
od tego, w którym żyjemy. Dlatego musimy się posiłkować mode- Czy to stamtąd przywiózł pan takie przekonanie?
lami mysimi. Często spotykam się z zarzutami, nawet ze strony Trudno o lepsze miejsce do pracy naukowej niż Stanford. Zna-
lekarzy, że nie interesuje ich tzw. myszologia, bo oni przecież leczą komity dostęp do sprzętu laboratoryjnego to jedno, ale dla mnie
ludzi. Owszem, markery, za pomocą których poszukujemy w szpi- ważniejsza była atmosfera w zespołach badawczych. Tam nikt
ku komórek HSC, są zupełnie inne u gryzoni i u człowieka – ale na nikogo się nie obraża, można wszystko ze sobą przedyskuto-
biologia całego systemu krwiotwórczego jest podobna. Mysz żyje wać. W Polsce nie jest to aż tak powszechne. Przeważnie podcho-
rok, a człowiek średnio 70 lat, ale komórki krwiotwórcze różnicują dzimy do wszystkiego bardzo osobiście i krytyka naukowa jest
się w podobny sposób. Nie mamy lepszego modelu. źle odbierana. W porównaniu z Ameryką nasz system jest zbyt
Jak odbiera pan zatem próby ograniczenia eksperymentów hierarchiczny, a przez to anachroniczny. Promowane są tytuły
naukowych na zwierzętach? naukowe, a nie jakość nauki.
Staramy się ograniczyć im cierpienia. U ludzi procedura prze- Rozmawiamy w środku pandemii i wobec naukowców
szczepu szpiku jest ciężka i nie ma co ukrywać, że dla myszy rów- są dziś wielkie oczekiwania. Czy uczeni zdają ten egzamin?
nież. Ale to jedyna droga, by rozwijać medycynę, bo nie da się Czy w wiarygodny sposób prezentują wyniki eksperymentów
w tej chwili przeprowadzać tych badań w sztucznych warunkach.  ze szczepionkami i lekami mogącymi pokonać koronawirusa?
Kto uważa inaczej, niestety nie wie, o czym mówi. Zdarzyło się kilka wpadek, gdy opublikowane w renomowa-
Hematologia była pierwszą dziedziną, która poznała się nych pismach wyniki badań trzeba było szybko wycofywać. Ale
na cudownej właściwości różnicowania komórek macierzystych. to nieuniknione, bo żyjemy w czasach, których siłą napędową
Ale bez mariażu z biologią molekularną nie byłoby to jest rywalizacja i ona udziela się również badaczom. W żadnej
chyba możliwe? dziedzinie nie unikniemy ryzyka oszustw. W badaniach nad ko-
To rzeczywiście obecnie jeden z najlepszych przykładów, gdzie mórkami macierzystymi też zdarzały się nadużycia. Ale jeśli coś
biologia molekularna świetnie się sprawdza w medycynie. Lecze- jest nośne i kontrowersyjne, to zawsze skupia na sobie szczególną
nie nowotworów krwi coraz częściej opiera się na biologicznych uwagę ludzi mniej odpowiedzialnych, którzy próbują się zarekla-
przesłankach: odkrytej mutacji w komórce, konkretnym zaburze- mować i nie zawsze uczciwie zdobyć sławę. To podważa zaufanie
niu, ocenie charakterystyki molekularnej – i na tej podstawie po- do nauki, ale nie powinniśmy jej z tego powodu dyskredytować.
dejmowana jest decyzja o wyborze terapii. Za sprawą diagnostyki Aż tak mocno wierzy pan w jej siłę i misję?
molekularnej nowotwory krwi należą dziś do jednej z najbardziej Rozsądni ludzie powinni opierać swoją wiedzę o świecie na ra-
zróżnicowanych grup chorób. Dzielimy je nie tylko w zależności cjonalnym poznaniu naukowym. To ciekawe, że w XXI w. musimy
od np. lokalizacji niekontrolowanego rozrostu komórek krwi, ale o to walczyć. Bo jak się czyta, co wypisują w mediach społeczno-
też od wielu parametrów genetycznych. ściowych reprezentanci ruchów antyszczepionkowych, albo słu-
Czy jako biotechnolog odczuwa pan satysfakcję z coraz silniej- cha wypowiedzi kwestionujących istnienie koronawirusa, nawet
szego zespolenia nauk podstawowych z praktyką kliniczną? ze strony najważniejszych polityków w Polsce, to włos się na głowie
Bez biologii molekularnej lekarze stają się coraz mniej skuteczni. jeży i tym bardziej trzeba pilnować zdrowego rozsądku.  n

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 61
[ HISTORIA ]

JACEK LEOCIAK
Za mury zapłacimy
16 listopada 1940 r. Niemcy ostatecznie zamknęli warszawskie getto.

G
Kładka łącząca getto południowe (tzw. małe) z północnym (dużym), biegnąca nad ul. Chłodną.

„Jesteśmy uwięzieni wewnątrz podwójnego muru:


muru z cegieł dla naszych ciał i muru milczenia dla naszych dusz”.
CHAIM KAPŁAN, zapis z 25 czerwca 1942 r.

dyby historia zastygła w listopa- W średniowiecznej Europie powstawanie skupisk


dzie 1940 r., mur opasujący war- żydowskichw wydzielonych częściach miasta było zjawiskiem
szawskie getto stałby już 80 lat. powszechnym. Wyrażały się w ten sposób dwie tendencje:
Ówczesna Warszawa to miasto zewnętrzny przymus i wewnętrzny wybór. Doktryna segre-
na różne sposoby pod zielone. gacji (zakaz wspólnego zamieszkiwania chrześcijan i Żydów,
Kulminacją tego podziału była która przybrała ostateczny kształt po Soborze Laterańskim III
niewątpliw ie dychotomia: get- w 1179 r.) ewoluowała w kierunku doktryny izolacji (specjalne
© ROGER VIOLLET/EAST NEWS

to – strona aryjska. Okupacyjna oznakowanie Żydów i skupianie ich w odrębnych dzielnicach).


rzeczywistość uzyskiwała swój spektakularny wymiar topo- Gwałtowna fala prześladowań w czasie wypraw krzyżowych,
graficzny. Doświadczenie egzystencjalne – rozpięte między próba ocalenia odrębności religijnej i kulturowej, postawa
„tą” i „tamtą stroną” – wyrażało się w kategoriach przestrzen- wewnętrznej solidarności prześladowanych, praktyczne
nych. Osią tej egzystencjalnej przestrzeni był mur i on nadawał względy samoobrony – to wszystko skłoniło samych Żydów
kształt doświadczeniu. do zamieszkiwania razem w wydzielonych miejscach. Istnieje

62 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
jednak zasadnicza różnica między tak rozumianym miejscem Niemiecki starosta Warszawy Ludwig Leist powiadomił Za-
zamieszkania Żydów a gettem. Po pierwsze, jest to obszar do- rząd Miejski o przewidywanych granicach wydzielonej dla
browolnego osiedlenia. Po drugie, nie jest zamknięty. Getto hi- Żydów dzielnicy. Postawę Zarządu Miejskiego, kierowanego
storyczne miało izolować, getto nazistowskie stanowiło formę przez Juliana Kulskiego, komisarycznego burmistrza oku-
eksterminacji pośredniej, było przedsionkiem Ostatecznego powanej Warszawy, krytycznie oceniał w swojej „Kronice lat
Rozwiązania. wojny i okupacji” Ludwik Landau, zarzucając mu posłuszne
wypełnianie zarządzeń niemieckich w sprawie przesiedlenia
Pierwsza próba utworzenia getta w Warszawiemiała miej- i bronienie w tej sprawie tylko interesów ludności polskiej.
sce między 4 a 14 listopada 1939 r. Plan zakładał podział śród- Po wojnie Kulski odpierał zarzuty i wyjaśniał w swoich wspo-
mieścia na trzy części. Pierwsza – to miejsce, gdzie docelowo mnieniach: „Zarząd Miejski (...) otrzymał do wiadomości plan
mieli się skupić wszyscy Żydzi. Druga – obszar tymczasowo do- ustalonych przez Niemców pierwotnych granic getta. Wezwa-
zwolony dla Żydów już w nim mieszkających, ale poddany stop- ny przez nadzór [niemiecki – J.L.] do zgłoszenia ewentualnych
niowemu „odżydzaniu”. Trzecia – obszar dla Żydów zakazany, uwag co do obszaru dzielnicy wydzielonej, Zarząd Miejski za-
z którego ludność żydowska miała się natychmiast wynieść. stanawiał się nad sposobem reakcji. Z jednej strony nie moż-
W wyniku kilkudniowych pertraktacji prowadzonych przez na było sprawić wrażenia współdziałania w tworzeniu getta,
delegację Judenratu Niemcy odstąpili od realizacji tego planu. z drugiej – sprawa miała duże znaczenie i dla ludności nie-
W grudniu pogłoski o getcie nie milkły. Mówiło się o prawo- żydowskiej, dla której zakres przesiedleń musiał być również
brzeżnej Warszawie jako miejscu przyszłej koncentracji Żydów. poważnym ciosem. W rezultacie wypowiedziana opinia nosiła
O krążących plotkach na temat getta wspominał w tym cza- charakter jakby statystyczny: tezy uzależnienia wielkości ob-
sie Ringelblum, a Adam Czerniaków zanotował w dzienniku szaru od stosunku liczbowego jednej części ludności do po-
20 grudnia: „Pogłoski o Pradze (ghetto)”. zostałej. Określone pierwotnie granice getta ulegały potem
18 stycznia 1940 r. przyjechał do Warszawy Waldemar Schön zmianom zarządzanym przez Niemców, z reguły w kierunku
– człowiek, którego zadaniem było utworzenie getta. Guber- redukcji terenu dzielnicy żydowskiej”.
nator dystryktu warszawskiego Ludwig Fischer powierzył mu 7 sierpnia Leist wydał zarządzenie dotyczące dzielnicy ży-
nadzór nad programem przemieszczeń ludności, mianując dowskiej. Żydzi mieszkający w dzielnicy niemieckiej mieli się
go pełnomocnikiem do spraw przesiedleń (Der Beauftragte natychmiast wyprowadzić; żydowskim lokatorom w dzielnicy
für Umsiedlungsfragen) w dystrykcie warszawskim. 23 stycz- polskiej pozwolono chwilowo pozostać; Żydzi przyjeżdżający
nia powstał w urzędzie szefa dystryktu Wydział Przesiedleń do Warszawy mogli zamieszkać tylko w strefie już otoczonej
(Umsiedlung) pod kierunkiem Waldemara Schöna. Tam wła- murami. 20 sierpnia w Wydziale Przesiedleń wznowiono prace
śnie skupiły się prace nad organizacją getta w Warszawie. nad organizacją getta. Zrezygnowano z tworzenia gett pery-
W lutym wrócił pomysł getta na Pradze. Miało być ono w na- feryjnych i postanowiono założyć getto na obszarze Seuchen-
turalny sposób odizolowane od pozostałej części Warszawy. sperrgebiet. Warto pamiętać, że ani w zarządzeniu Leista, ani
Projekt spotkał się ze sprzeciwem, m.in. ze strony Zarządu w przesłanych Judenratowi wyjaśnieniach do niego nie padło
Miejskiego. Argumentowano, że getto ugodzi w gospodarkę słowo „getto”, tylko Wohngebiet der Juden, czyli teren zamiesz-
miasta, bo 80 proc. rzemieślników Warszawy to Żydzi, których kiwania, dzielnica dla Żydów.
nie można wyeliminować, bo są niezbędni. Mówiono o niemoż-
ności wyżywienia Żydów zamkniętych w izolowanej dzielnicy. Zaczęły się eksmisje i przeprowadzki.Żydzi byli brutalnie
8 marca (prawdopodobnie w związku z koncepcją żydow- wyrzucani z mieszkań, na ulicach pojawiły się riksze i wozy
skiego rezerwatu na Lubelszczyźnie w okolicach miasteczka z dobytkiem. Rozpoczęła się wielka migracja w obrębie mia-
Nisko) w Wydziale Przesiedleń wstrzymano prace nad orga- sta. Jak zapisał 21 sierpnia Chaim Kapłan: „pętla na naszej szyi
nizacją getta, ale zaczęło się ogradzanie wyznaczonego przez zaciska się z dnia na dzień coraz mocniej”.
władze niemieckie „obszaru zagrożonego epidemią” (Seuchen- 13 września 1940 r. wydane zostało rozporządzenie Hansa
sperrgebiet). 27 marca Judenrat otrzymał oficjalne polecenie Franka o ograniczeniu swobodnego wyboru miejsca zamiesz-
postawienia muru wokół terytorium Seuchensperrgebiet. Budo- kania i pobytu w Generalnym Gubernatorstwie, z mocą obo-
wa murów nie była rzeczą łatwą i nastręczała wiele technicz- wiązującą od 1 października. W rozporządzeniu nie stwier-
nych problemów (naruszenie instalacji wodociągowej, sieci dzano wprost, że dotyczyło ono ludności żydowskiej, jednak
elektrycznej, kabli etc.). ten właśnie dokument stał się podstawą prawną do zakłada-
W początkach kwietnia Niemcy porzucili projekt utworze- nia gett, chociaż getta na okupowanych ziemiach polskich
nia rezerwatu dla Żydów na Lubelszczyźnie, w związku z tym powstały znacznie wcześniej (pierwsze zostało założone już
w Wydziale Przesiedleń wznowiono prace nad planowaniem 8 października 1939 r. w Piotrkowie Trybunalskim, w marcu
getta. Pojawiła się nowa koncepcja utworzenia dwóch gett 1940 r. powstało getto w Częstochowie, 30 kwietnia 1940 r.
na peryferiach Warszawy: jednego – obejmującego na zacho- w Łodzi).
dzie teren Woli i Koła, drugiego – zajmującego na wschodzie 2 października (w wigilię żydowskiego Nowego Roku)
teren Grochowa. Zakładano, że usytuowanie getta na obrze- szef dystryktu warszawskiego Fischer podpisał oficjalne
żu miasta zminimalizuje szkody w gospodarce, przemyśle zarządzenie o utworzeniu getta w Warszawie, zawierające
i komunikacji. załącznik w postaci spisu ulic stanowiących jego granice.
12 października (święto Jom Kippur) zarządzenie Fischera
1 kwietnia ruszyła budowa murówwokół Seuchensperr- o utworzeniu trzech dzielnic mieszkaniowych: niemieckiej,
gebiet. Judenrat został obarczony kosztami ich wznoszenia. polskiej i żydowskiej, zostało ogłoszone przez megafony
Prezes Czerniaków rozpoczął więc starania o zaciągnięcie uliczne. Zakończenie przesiedlenia Niemcy zapowiedzieli
na ten cel w Banku Dyskontow ym pożyczki w w ysokości na 31 października. Pod tą brzemienną w skutki datą odnaj-
160 tys. zł. 13 kwietnia zapisał w dzienniku: „Za mury zapła- dujemy w dzienniku Czerniakowa zapis: „Dziś Sądny Dzień.
cimy”. W pierwszej dekadzie czerwca Judenrat zakończył bu- (...) Oświadczono [Schön], że w imię ludzkości, na zarządze-
dowę murów i ustawianie tablic ostrzegawczych na obrzeżach nie gubernatora, generał-gubernatora, z polecenia wyższego,
„obszaru zagrożonego epidemią”. tworzy się ghetto”.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 63
[ HISTORIA ]

Od tej pory przebieg granic tworzonego getta podlegał nie- do 26 listopada. Wejść strzegła żandarmeria niemiecka, policja
ustannym zmianom, korektom i przesunięciom. Drukowano pla- polska (granatowa) i policja żydowska (Służba Porządkowa).
ny i spisy ulic granicznych niepokrywające się nawzajem, szybko Wyznaczono 22 bramy (tzw. wachy).
ulegające dezaktualizacji i wciąż wymagające korekt. Rozgorzała 17 listopada, a więc tuż po zamknięciu getta, Chaim Kapłan,
walka o poszczególne ulice i domy. Niepewność i nieokreśloność podsumowując ów pierwszy etap okupacyjnych losów war-
co do granic obszaru przymusowego zamieszkania Żydów osią- szawskich Żydów, napisał w dzienniku: „To, czego lękaliśmy
gnęły w tym okresie apogeum. Tortura ciągłych zmian obszaru się najbardziej, nadeszło. Przeczuwaliśmy, że czeka nas ży-
getta nie skończyła się z chwilą ostatecznego jego zamknięcia, cie w getcie, pełne smutku i ubóstwa, wstydu i poniżenia, ale
lecz towarzyszyła mieszkańcom aż do samego końca. nikt z nas nie przypuszczał, że ta nieszczęsna godzina może
Władze niemieckie zgodziły się przedłużyć termin zakończe- nadejść tak szybko. I oto nagle – przerażająca niespodzianka!
nia akcji przesiedleńczej do 15 listopada. Wzmogła się gorączka (...) Poszliśmy spać w żydowskiej dzielnicy, a następnego ran-
ka obudziliśmy się w zamkniętym getcie żydowskim – getcie
w całym tego słowa znaczeniu. (…) Wkroczyliśmy w now y
etap życia, trudno sobie wyobrazić panikę, jaka w związku
z tym powstała w dzielnicy żydowskiej. Zobaczyliśmy nagle,
jak nas stłoczono i zamknięto ze wszystkich stron. Jesteśmy
wyłączeni i odseparowani od świata, wygnani ze społeczności
ludzkiej”.

Mury getta utworzyły gigantyczne więzienie w środku


miasta, obszar w yłączony, odseparowany, hermetycznie
zamknięty. A przecież ta granica była nieustannie naruszana
przez szmuglerów, kurierów podziemia politycznego, potem
przez tych, którzy uciekali z dzielnicy zamkniętej. Więźniowie
getta, tak jak wszyscy więźniowie, marzyli o wolności, tęsknili
za otwartą przestrzenią bez granic i murów przegradzających
ulice. Jednym z paradoksów tego więzienia była jego rozległość,
a zarazem ciasnota. Murami opasano przecież kawał miasta,
to była relatywnie wielka przestrzeń, a jednak zatłoczona
i cuchnąca jak ciasna cela więzienna. Innym paradoksem
Ulica Leszno we wrześniu 1941 r. było istnienie w owej więziennej przestrzeni enklaw względnej
swobody czy przynajmniej prywatności, np. mieszkanie, dom,
podwórko w kamienicy.
Przestrzeń miasta zadekretowana jako zamknięty obszar
getta współistniała z przestrzenią zadekretowaną jako otwarta,
chociaż okupowana. I w tym tkwiło sedno tortury. Możliwość
zachowania wzrokowego kontaktu z „tamtą stroną”, jej do-
tykalna bliskość stwarzała nieodparte wrażenie continuum
przestrzeni. W rzeczywistości wspólna przestrzeń przestała
istnieć. Getto było nieustanną „aluzją do utraconej wolności”,
nieustannie uzmysławiało radykalność i nieodwracalność
zamknięcia, a zarazem jego umowność. Mur najeżony odłam-
kami szkła nie mógł całkowicie przesłonić sobą „tamtej strony”.
Świat za murami był tuż, na wyciągnięcie ręki. Ale z fizyczną
bliskością obu światów drastycznie kontrastowała dzieląca je
przepaść. Pokonanie odległości kilku kroków między jedną
a drugą stroną ulicy przedzieloną murem było zabronione pod
karą śmierci.
Adina Blady-Szwajger, lekarka szpitala dla dzieci im. Ber-
sonów i Baumanów, tak wspominała czas Wielkiej Akcji Li-
kwidacyjnej. W upalny dzień 30 lipca 1942 r. z okien szpitala
Mur oddzielający getto. Widok skrzyżowania ulicy Żelaznej z Chłodną. na rogu Leszna i Żelaznej obserwowała kolumnę ludzi gna-
nych na Umschlagplatz. Wśród nich swoją matkę. Szli ulicą
przeprowadzek. „Opowiadano mi o pewnym [Żydzie] – napisał Żelazną, która pośrodku była przedzielona murem. Strona
Ringelblum 8 listopada – który siedem razy przeprowadzał się wschodnia należała do getta, zachodnia do strony aryjskiej.
z powodu zmiany granic getta. Inny zaś cztery razy: wysie- W domu stojącym przy Żelaznej, naprzeciw okien szpitala,
dlony z Hożej, Freta, Grzybowskiej 68 i stamtąd po raz czwar- „na balkon wyszła kobieta w kwiecistym szlafroku i podle-
ty”. Czerniaków jeszcze w ostatniej chwili próbował uzyskać wała kwiatki w skrzynkach. I chyba widziała ten pochód, ale
przedłużenie terminu i wynegocjować korzystniejsze grani- dalej podlewała kwiatki. A po tej stronie szli i szli, i nie było
ce. Bezskutecznie. końca”. Kobietę wyglądającą przez szpitalne okno i kobietę
16 listopada 1940 r. getto warszawskie zostało ostatecznie podlewającą kwiatki na balkonie dzieliła tylko szerokość ulicy
zamknięte. Opuszczanie jego terenu bez specjalnych przepu- i chodnika, dystans chyba nie więcej niż 20 m. A jednak znaj-
© EAST NEWS (2)

stek (żółte karty dla Niemców, volksdeutschów i Polaków, żółte dowały się wówczas na antypodach, szczelnie odizolowane
karty z niebieskim paskiem dla Żydów) było zabronione. Pola- ścianą powietrza, rozdzielone i osobne.
cy mogli jednak swobodnie przekraczać granice getta jeszcze JACEK LEOCIAK

64 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ HISTORIA ]

650 lat temu zmarł Kazimierz, ostatni król z dynastii


Piastów. Jego panowanie obrosło legendą,
którą do dziś trudno oddzielić od rzeczywistości.

Jedyny Wielki
TOMASZ TARGAŃSKI Wizerunek Kazimierza Wielkiego
z jego nagrobka w bazylice
archikatedralnej św. Stanisława

K
i św. Wacława na Wawelu w Krakowie.
ról rozstał się z życiem 3 listo- Z insygniów zachowało się jabłko
pada 1370 r., a jego pogrzeb zwieńczone krzyżem, berło uległo
w  Krakowie był ceremonią, uszkodzeniu. Powyżej: pieczęć
jakiej XIV-wieczna Polska nie majestatowa króla z napisem w otoku
widziała. Według naocznej KAZIMIRVS D(E)I GR(ATI)A REX
relacji Janka z  Czarnkowa: „naprzód
POLONIE C(RA)COVIE SA(N)DOM(IRIE)
szły cztery wozy, każdy w cztery piękne
SIRAD(IE) LANC(ICIE) CVYAV(IE)
POMORA(N)IE.
konie, a wszystko to – tak woźnice, jak
konie i wozy – były czarnym suknem
przybrane i  pokryte. Potem kroczyło
czterdziestu rycerzy w pełnych zbro-
jach na koniach, pokr ytych suknem
szkarłatnym; następnie jedenastu niosło
chorągwie tyluż księstw, dwunasty zaś
chorągiew królestwa polskiego”. Za nimi
jechał rycerz „odziany w złocistą szatę
królewską, na pięknym stępaku królew-
skim, (...) osobę zmarłego króla wyobra-
żający”. Potem zgromadzonym ukazało
się ciało władcy niesione na marach,
a w kondukcie za nim maszerowało po-
nad czterystu dworzan i równie wielka
liczba zakonników ze wszystkich zgro-
madzeń krakowskich.

Ponownie pochowany
Co ciekawe, był to drugi z trzech po-
grzebów Kazimierza Wielkiego. Pierw-
szy miał skromny charakter i odbył się
– jak na ówczesne standardy – nader
szybko, bo ledwie dwa dni po śmierci
króla. Powodem pośpiechu dworzan
(przede wszystkim wspomnianego
Janka z  Czarnkowa, królewskiego
podkanclerza) był zawarty kilka lat
wcześniej układ, na mocy którego
następcą Kazimierza na polskim
tronie miał zostać król Ludwik
Węgierski. Sposobem, by utrudnić
cudzoziemcowi objęcie władzy,
było właśnie uniemożliwienie mu
„spotkania” ze zmarłym podczas
© WOJCIECH KRYŃSKI/FORUM, AGAP

pogrzebu. Ceremonia, podczas


której nowy król żegnał starego,
stanowiła bowiem symbolicz-
ne przekazanie władzy w ręce
następcy i potwierdzenie jego
praw do tronu. Kiedy więc Lu-
dwik zjawił się w Krakowie,
nat ych m ia st z a r z ąd z i ł

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 65
[ HISTORIA ]

przygotowania do drugiego pogrze­ obcych roszczeń do polskiej korony stano­


bu, tym razem oficjalnego i z „pompą”, wiło więc dla młodego władcy absolutny
który odbył się z jego udziałem 19 listo­ priorytet. Kazimierz osiągnął ów cel pod­
pada 1370 r. czas zjazdu w Wyszehradzie w 1335 r., gdy
Do trzeciego pochówku ostatniego król Czech Jan Luksemburski zrzekł się
króla z linii Piastów doszło prawie 500 lat praw do krakowskiego tronu, w zamian
później, kiedy szczątki Kazimierza od­ za co Piast obiecał zapłacić mu horrendal­
kr yto przy okazji renowacji katedr y ną sumę 20 tys. kop groszy praskich, czyli
krakowskiej. Była to nie tylko archeolo­ ok. 4 ton czystego srebra (tyle mniej więcej
giczna sensacja, ale przede wszystkim wynosiły roczne dochody z eksploata­cji
wydarzenie o wielkim znaczeniu spo­ żup solnych w Bochni i Wieliczce).
łecznym. Zorganizowany 8  czer wca Różnica w pozycji oraz położeniu mię­
1869 r. pogrzeb stał się okazją do ma­ dzynarodowym Polski w 1333 r. (kiedy
nifestacji narodowej dumy, a zarazem Kazimierz wstąpił na tron) a w 1370 r. jest
wspomnień na temat dawnej świetno­ kolosalna. Podczas gdy jego ojciec mu­
ści Królestwa Polskiego. Liczący tysiące siał stawiać czoła sojuszom, które wprost
osób pochód na Wawel obfitował w sym­ zagrażały istnieniu niedawno odrodzo­
boliczne gesty – np. trumnę ze szcząt­ nej monarchii, Kazimierz uczynił z Pol­
kami władcy nieśli chłopi z królewskie­ ski podmiot polityki międzynarodowej.
go Łobzowa (gdzie Kazimierz często Najlepszym na to dowodem był słynny
przebywał) oraz studenci założonego zjazd monarchów w Krakowie w 1364 r.,
przez niego Uniwersytetu Jagielloń­ w którym wzięli udział cesarz Karol IV,
skiego. Po latach Stanisław Wyspiański król Ludwik węgierski, margrabiowie
przywołał tamto wydarzenie w jednym Brandenburgii Otton i Ludwik Wittels­
ze swoich poematów: „Idą posępni a nio­ bachowie, król Danii Waldemar IV, król
są korony ozdobne, misterne a dla nich Cypru Piotr de Lusignan oraz liczni
ciążące jak ołów, korony szczerniałe, książęta ze Śląska, Pomorza i Mazowsza.
pogrobne/A grają im dzwony ze wszyst­ Stanowił on przypieczętowanie kilkulet­
kich kościołów a szumią łopocą szarfami nich zabiegów Piasta, podczas których Andegawenami, co praktycznie zamyka­
przyczołów chorągwie”. ustanowił się on w roli mediatora między ło mu możliwość upomnienia się o Śląsk.
zwaśnionym cesarzem i królem Węgier. O ile król Polski nie miał powodu czuć się
Dyplomata Pełniąc rolę rozjemcy, Kazimierz nie tyl­ monarchą „gorszego sortu”, o tyle zdawał
Nie ulega wątpliwości, że panowanie ko przyczynił się do zapobieżenia woj­ sobie sprawę z dystansu, jaki pod wzglę­
Kazimierza szybko uznano za wyjątkowo nie dynastycznej, ale przede wszystkim dem potencjału ekonomicznego oraz mi­
pomyślne dla królestwa. Już pod koniec uczynił ze swojego królestwa central­ litarnego dzielił Kraków od Pragi i Budy.
XV w. władca funkcjonował w pamięci jako ne ogniwo w rozbudowanym systemie Doświadczenie polityczne w tej części
wielki król, co stało się prawdopodobnie dyplomatycznym obejmującym całą Europy aż nadto dobrze pokazywało, jaki
pod wpływem lektury popularnych wśród Europę Środkową. Fakt, że Piast zdołał los czeka „podrzędne istoty, gdy wchodzą
kręgów dworskich kronik Jana Długosza. zapewnić krajowi bezpieczeństwo drogą pomiędzy ostrza potężnych szermierzy”.
Przydomek „Wielki” na stałe pojawił się mediacji, nie zaś wojny, w symboliczny Król ustąpił zatem Śląsk, ale zadbał, by nie
przy imieniu Kazimierza w  wieku XVI sposób podkreślił malarz Bronisław zatrzasnąć tam za sobą wszystkich drzwi.
i od tego czasu utrzymuje się niemal po­ Abramowicz. Na obrazie z 1876 r. przed­ Wystawiony w 1339 r. dokument nie obej­
wszechna zgoda, że ostatni Piast w pełni stawiającym kończącą zjazd ucztę u Wie­ mował bowiem księstwa świdnickiego
na niego zasłużył. rzynka, widać usadowionego centralnie i jaworskiego oraz biskupiego księstwa
Blask osiągnięć i  popularność króla króla, podczas gdy na ziemi przy królew­ nysko-otmuchowskiego. Aż do końca pa­
wśród ludzi mu współczesnych wynika­ skim stole leży rzucona bezwładnie zbro­ nowania Kazimierz prowadził na Śląsku
ły w  dużej mierze z  nisko zawieszonej ja (a obok niej znudzony pies). aktywną politykę: o tym, że ostatni Piast
poprzeczki. Przed wstąpieniem na tron nie uznawał kwestii Śląska za raz na za­
Kazimierza wszyscy królowie z dynastii Wschód i Zachód wsze wyrytą w kamieniu, świadczy roz­
Piastów, począwszy od Bolesława Chro­ Echem w późniejszej historii Polski od­ poczęta w 1345 r. wojna polsko-czeska,
brego, rządzili Polską w sumie przez nie­ bijały się szczególnie dwie decyzje Kazi­ która rozgrywała się przede wszystkim
całe 22 lata. 22 lata monarchii w ciągu mierza. Pierwszą była rezygnacja z praw na terenie utraconej prowincji.
z górą trzech wieków to ledwie epizod. do Śląska, co przypieczętowało „rozwód” Drugim posunięciem Kazimierza
Kazimierz królował przez lat 37 i uczynił tej prowincji z  Polską na ponad sześć o symbolicznym znaczeniu było wkro­
z tego epizodu praktykę. Przed objęciem stuleci. Król nie mógł wiedzieć, że wysta­ czenie na Ruś halicko-włodzimierską
przez niego tronu Królestwo Polskie mo­ wiony w Krakowie w 1339 r. dokument w 1340 r., co dziś uznaje się za początek
gło być, i bez wątpienia było, postrzega­ uznający Śląsk za obszar zwierzchności historycznej ekspansji Polski na wschód.
ne przez potężniejszych sąsiadów jako królów czeskich będzie miał tak daleko­ Od tej chwili wahadło kraju coraz bar­
„państwo sezonowe”; twór dziwaczny, siężne konsekwencje (warto wspomnieć, dziej ciążyło w kierunku ziem nad Dnie­
sklejony naprędce, który prędzej czy że Śląsk już od kilku dekad znajdował prem i Niemnem. Podbój był długotrwa­
później zostanie wchłonięty przez lokalne się wówczas de facto we władaniu Pra­ ły i wymagał zaangażowania znacznych
potęgi. Sam tytuł króla Polski był zaś ele­ gi). Dodatkowo Kazimierz zdecydował sił ze strony królestwa, a nawet pomocy
mentem dyplomatycznych targów i było się na ów krok w niecały rok po zawar­ papiestwa (polscy dyplomaci przekony­
wielce prawdopodobne, że przejdzie on ciu historycznego porozumienia między wali Watykan, że walki na Rusi powinny
na czeskich Luksemburgów. Pozbycie się czeskimi Luksemburgami i węgierskimi być traktowane jako krucjaty). Kazimierz

66 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Polska z pewnością doświadczyła w po- przestała działać i  przetr wała tylko
łowie XIV w. skoku cywilizacyjnego, ale dzięki zainteresowaniu oraz wysiłkowi
pamiętać trzeba, że dokonywał się on królowej Jadwigi. Uniwersytet na pew-
z poziomu bardzo niskiego. Kadłubowe no wzmocnił prestiż władcy, ale fundu-
królestwo (pozbawione Śląska!) ciągnęło jąc go, Kazimierz miał na celu nie tylko
się w europejskim ogonie, wszyscy sąsie- propagandę swojego majestatu. Podczas
dzi Polski – wyłączając Litwę i księstwa jego rządów państwo powoli się profesjo-
Ruskie – byli znacznie lepiej powiązani nalizowało; coraz więcej instytucji – są-
z gospodarkami zachodnimi, ich ziemie dów, urzędów, kancelarii – wymagało
były gęściej zaludnione i bogatsze w sre- osób obeznanych z prawem. Uczelnia
bro, złoto lub miedź. Ostatni Piast zrobił mogła zatem służyć jako intelektualne
wiele, by tę różnicę zniwelować. Przede zaplecze i źródło doświadczonych ad-
wszystkim rozpoczął na wielką skalę ministratorów. Kazimierz bez wątpie-
program osadnictwa. Autor „Kroniki ka- nia doceniał walory edukacji (choć sam
tedralnej krakowskiej” zapisał, że „w bo- ani pisać, ani czytać nie umiał) – jego
rach, lasach, zagajnikach i miejscach po- najbliżsi współpracownicy zdobywali
rosłych krzewami zostało osadzone tyle wykształcenie na najlepszych uniwer-
miast i wsi, ile niemal było kiedy indziej sytetach w Bolonii oraz Padwie.
w całym Królestwie Polskim”. Autor bio-
grafii króla Jerzy Wyrozumski wyliczył, Reformator
że w latach 1333–70 wystawiono blisko Kazimierz jest wreszcie znany jako
tysiąc dokumentów lokacyjnych (choć prawodawca: najpier w, w  latach 50.
wiele z nich dotyczyło lokacji istnieją- X IV  w. powstał statut w ielkopolsk i,
cych już miast i wsi). a ok. 1362 r. statut małopolski, zwany wi-
Zarówno zdaniem współczesnego ślickim. Spisanie i kodyfikacja zwycza-
Kazimierzowi Janka z  Czarnkowa, jak jowego prawa ziemskiego pomogła za-
i spisującego swoją kronikę wiek później prowadzić w państwie ład; wspomniane
„Kazimierz Wielki nadaje przywilej Długosza, Kazimierz rozpoczął budowę kodeksy stały się zaś fundamentem no-
włościanom”, wyobrażenie XIX-wiecznego 53 zamków oraz ufortyfikował 27 miast. woczesnego społeczeństwa stanowego,
malarza Rafała Hadziewicza. Popularne powiedzenie, że monarcha gdzie przedstawiciele wszystkich stanów
„zastał Polskę drewnianą, a zostawił mu- mieli swoje miejsce w hierarchii i podda-
próbował także wprowadzić łaciński ob- rowaną”, skutecznie utrwaliło wizeru- ni sprawiedliwemu prawu mieli zgodnie
rządek na Rusi, choć z marnym skutkiem. nek króla jako wielkiego budowniczego. służyć monarchii. Celem reformator-
Pod koniec życia ostatniego Piasta w rę- Zadaniem wspomnianych zamków było skiego ducha rządów Kazimierza było
kach polskich znalazły się ziemie krzemie- nie tylko służyć za tarczę obronną prze- przełamanie administracyjnych oraz
niecka, przemyska i halicka, ale północ- ciw wrogim krzyżakom czy Luksembur- prawnych pozostałości rozbicia dzielni-
ną część Rusi (Podole) Kazimierz musiał gom, ale również odgrywać rolę lokal- cowego, co znalazło wyraz w zapisanym
ustąpić książętom litewskim. Właśnie po- nych centrów gospodarczych. Zarządcy w statutach wielkopolskich zdaniu: „jest
rozumienie z Litwą stało się fundamen- każdej z warowni mieli za zadanie dbać jeden władca i jedno prawo, tak również
tem wschodniej polityki króla. Nie był on o  kondycję położonych w  pobliżu wsi powinna być w całym Królestwie jedna
pierwszym z Piastów, który zdawał sobie i prowadzić akcje kolonizacyjne. Tamten moneta”. Król centralizował państwo,
sprawę z wartości sojuszu z Litwą (pewne wysiłek budowlany z pewnością zbliżył stopniowo likwidując urzędy pamięta-
ruchy w tym kierunku wykonał już jego Polskę do euro­pejskich standardów, nie jące jeszcze czasy rozbicia i ogranicza-
ojciec), jako pierwszy nadał mu jednak wytrzymywał natomiast konkurencji jąc rolę dzielnicowych wieców rycerstwa
rangę polityki państwowej, m.in. przez w zestawieniu z jej bardziej dynamiczny- na rzecz instytucji zjazdu generalnego.
ślub z  Aldoną, córką wielkiego księcia mi sąsiadami. Według wyliczeń Jarosława Ostatni Piast na tronie Polski to postać,
Giedymina. W związku z tym król często Widawskiego zawartych w książce „Miej- której życie i  dokonania wciąż mogą,
określany jest jako ten, który „utorował” skie mury obronne w państwie polskim a nawet powinny być przedmiotem dal-
drogę do unii polsko-litewskiej. Bez wąt- do początku XV wieku” tzw. współczyn- szych badań. Jedyny polski król obdarzo-
pienia jest to przesada. Jeśli koniecznie nik warowności (odsetek ufortyfikowa- ny przydomkiem „Wielki” nadal czeka
trzeba wskazać jedną rzecz, która fak- nych miast istniejących do końca XIV w.) na nowoczesną, w pełni naukową mo-
tycznie umożliwiła zawarcie unii, byłoby w Polsce kazimierzowskiej był trzykrotnie nografię historyczną. Taka praca z pew-
nią nie wizjonerstwo ostatniego Piasta, niższy niż na Śląsku, czterokrotnie niższy nością pomogłaby zrozumieć prawdziwy
ale fakt, że ani on, ani jego następca Lu- niż w Brandenburgii i pięciokrotnie niższy wymiar haseł składających się na legen-
dwik Węgierski nie pozostawili po sobie niż w Państwie Zakonu Krzyżackiego. dę Kazimierza i odpowiedzieć na kilka
męskich potomków. Gdyby nie ingerencja Kolejnym osiągnięciem, które umoc- ważnych pytań: czy rzeczywiście jego
przypadku, Jagiełło pojąłby raczej za żonę niło legendę ostatniego Piasta, było za- panowanie było cywilizacyjnym przeło-
jedną z córek wielkiego księcia moskiew- łożenie w Krakowie uniwersytetu. Kra- mem, w jakim stopniu udało mu się prze-
skiego Dymitra Dońskiego, a historia po- kowska wszechnica powołana 12 maja łamać stare formy rządów i zaszczepić
toczyłaby się inaczej. 1364 r. (jako druga – po praskiej – w na- nowe, wreszcie jak społeczeństwo przy-
szej części Europy) stała się symbolem jęło te zmiany? Odpowiedzi nie tylko
Zostawił murowaną cywilizacyjnego awansu Polski. Choć przybliżyłyby postać króla, ale rzuciłyby
© EAST NEWS

Panowanie Kazimierza zapisało się bez wątpienia jest to spojrzenie nieco nieco światła na proces budowy w Polsce
w  pamięci ja ko czas wew nętrznego w yidealizowane – kilka lat po śmier- nowoczesnego państwa.
dobrobytu i  rozwoju gospodarczego. ci Ka zimierza uczelnia pra kt ycznie TOMASZ TARGAŃSKI

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 67
AFISZ [ PREMIERY / W YDAR ZENIA / Z APOWIEDZI ] Skala ocen: 1(dno)–6(wybitne)

w telewizji historia gangsterska w klimacie retro, i jako opowieść społeczno-poli-


tyczna – portret rządzonej przez sanację II Rzeczpospolitej, w którym
Po królewsku 5/6 łatwo zobaczyć rysy współczesnej, rządzonej przez PiS III RP. Tematem,
który łączy wątki, jest pragnienie (i złudzenie) władzy i rządu dusz.
Od gangsterów Jana „Kuma” Kaplicy (Arkadiusz ­Jakubik), przez
Król, według powieści Szczepana Twardocha, ścierające się bojówki PPS i ONR-Falanga, po rywalizujące frakcje
reż. Jan P. Matuszyński, Canal+, od 6 listopada, 8 odc. w sanacyjnym rządzie – wszyscy walczą, a stawką jest, mówiąc szum-

W
nie, Polska. Wszystko to zaś w cieniu nadciągającej katastrofy. Głów-
arszawa, dwa lata przed wybuchem II wojny światowej. nym bohaterem – tytułowym „królem” – jest Jakub Szapiro, członek
„Dlaczego 1937 r.? Między innymi dlatego, że to był gangu Kaplicy i gwiazda boksu, zawodnik klubu Makabi Warszawa.
pierwszy rok, kiedy na uczelniach wprowadzono Michał Żurawski do tej roli zaczął się przygotowywać, nie wiedząc
numerus clausus i zaczęło obowiązywać getto ławkowe. jeszcze, że powstanie serial. I tę determinację widać na ekranie, nie
To był pierwszy moment, kiedy Polska wielkimi krokami zaczęła iść tylko w genialnie filmowanej scenie pojedynku bokserskiego z za-
w tę samą stronę, co hitlerowskie Niemcy” – tłumaczył w „Dzienniku wodnikiem Legii Warszawa. Ale dobrych i ważnych ról jest tu sporo
Gazecie Prawnej” po premierze powieści, cztery lata temu Szczepan (jak psychopatyczny Doktor Radziwiłek Borysa Szyca czy Ryfka Kij
Twardoch. Od tego czasu „Król” doczekał się dwóch inscenizacji i kon- ­Magdaleny Boczarskiej). Całość – sądząc po dwóch odcinkach
tynuacji książkowej („Królestwo”), a Canal+ jego ośmioodcinkową, – ma inscenizacyjny rozmach, szacunek budzi dbałość o szczegóły
zrobioną „na bogato” ekranizacją obchodzi swoje ćwierćwiecze w na- (stroje, design z epoki art déco, automat z „gumami higienicznymi”
szym kraju. Wyreżyserowany przez Jana P. Matuszyńskiego, twórcę w burdelu). A długie sceny grane w jidysz robią mocne wrażenie.
wspaniałej „Ostatniej rodziny”, serial sprawdza się zarówno jako ANETA KYZIOŁ

w telewizji Laura zaczyna podejrzewać swojego męża


o zdradę, Felix postanawia za wszelką cenę
Córeczka tatusia 5/6 udowodnić, że jest w życiu córki niezastą-
piony. „Na lodzie” to fantastycznie zagrana,
Na lodzie (On the Rocks), reż. Sofia Coppola,
bezpretensjonalna komedia charakterów,
prod. USA, 96 min, Apple TV+
a jednocześnie pełen wdzięku list miłosny
do Nowego Jorku. Ale sytuacja za oknami

N
kusi, by film Coppoli odczytać również
ie myśl, że możesz być głuchy jako manifest wzywający do uwolnienia się
na głosy kobiet – mówi Laura z patriarchalnej pułapki. Nawet jeśli próba
(Rashida Jones), bohaterka odzyskania własnego głosu przez Laurę
nowego filmu Sofii Coppoli, (symbolizowana także przez zmagania
do swojego ojca, zamożnego marszanda, ochotę nadążać za społecznymi zmianami. z blokadą twórczą) jest tu jedynie wątkiem
który mimo upływu lat wciąż ma pokusę, Zwłaszcza wobec kobiet jest szarmancki, drugoplanowym, w przypadku Coppoli
by kontrolować życie córki. Grany przez lecz protekcjonalny, na dodatek zawsze opowieść o wychodzeniu z cienia ojca za-
Billa Murraya Felix niespecjalnie ma przekonany o swojej racji. Gdy więc wsze będzie miała drugie dno. JD

68 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
w telewizji

Dar dla
wiceprezydenta 4/6
Kolejny film o Boracie
(Borat Subsequent Moviefilm),
reż. Jason Woliner, prod. USA, Wielka Brytania,
95 min, Amazon Prime Video
na ekranie w wyobraźni Dominika Molla świata chwieją­
cego się w posadach, w którym każdy boha­
Niekochani ter zamknięty jest w kręgu swoich lęków, zra­
nionych emocji i rojeń, gdzie wszystko zmie­
w śniegu 4/6 rza w stronę odwrotną do oczekiwanego
happy endu – jest naprawdę spora. Historia
rozpoczyna się w przykrytych śniegiem gó­
Tylko zwierzęta nie błądzą rach, od znalezienia zamarzniętego trupa ko­
(Seules les bêtes), reż. Dominik Moll, biety (Valeria Bruni Tedeschi – po prawej),
prod. Francja, Niemcy 2019, 117 min i podzielona jest na pięć części – tyle, ilu jest

K
bohaterów. Śledząc ich poczynania i rozwią­
limat jak u braci Coen, choć sta­ zując zagadkę, kto zabił, można też pokusić
wianie „Tylko zwierzęta nie błą­ się o głębsze wnioski dotyczące natury miło­
dzą” obok np. „Fargo” nie oddaje ści, ponieważ każdy z protagonistów cierpi
w pełni zalet czy wrażenia, jakie z powodu odrzucenia. Recenzent „Variety”
ten przewrotny kryminał robi. Owszem, uznał, że film stanowi przestrogę szczególnie
czarny humor w połączeniu z makabrą dla samotników, którzy do tego stopnia ide­
i nakręcającym się z każdą sceną absur­ alizują pragnienie bycia kochanym, że w koń­
dem są środkami stosowanymi obecnie cu stają się niewolnikami swoich obsesji, a te
w kinie dość powszechnie, podobnie jak ich zabijają. Ciekawe i inspirujące, zwłaszcza
nielinearna konstrukcja i pokazywanie w kontekście odpowiedzi na pytanie, dlacze­
tych samych wydarzeń z różnych punk­ go seks i pożądanie prowadzą ludzi do nie­
tów widzenia. A jednak perwersyjna moralnych czynów.

J
przyjemność oglądania wykreowanego JANUSZ WRÓBLEWSKI
agshemash! Dopóki Borat nie wrócił,
nawet nie wiedzieliśmy, jak bardzo był
potrzebny. Wąsaty reporter – po czter­
nastu latach spędzonych w kamienio­ w galerii sprzed ponad 70 lat! Ekspozycja ma charak­
łomach – dostaje szansę odkupienia. Ma ter retrospektywy ukazującej różne malar­
pomóc w nawiązaniu przyjacielskich relacji
między Kazachstanem a USA, ofiarowując
Na wyciszenie 4/6 skie fascynacje Warzechy, od młodzieńczych
kolaży, przez informel i malarstwo materii,
wiceprezydentowi Mike’owi Pence’owi Marian Warzecha, Zbiór otwarty, po asamblaże, „objet trouvé” i reliefy. Ale
małpkę. Szympans w trakcie podróży traci Pawilon Józefa Czapskiego, oddział na dwa fragmenty tego imponującego
niestety życie, więc Borat, by ratować sy­ Muzeum Narodowego w Krakowie, dorobku warto zwrócić szczególną uwagę.
© CANAL+ (3), ŁUKASZ BĄK, APPLE TV+, AMAZON PRIME VIDEO, AURORA FILMS, MUZEUM W BYDGOSZCZY

tuację, postanawia dać politykowi w prezen­ do 7 lutego 2021 r. Po pierwsze, na tworzone głównie w la­
cie swoją piętnastoletnią córkę. Dowcip gra­ tach 60. ascetyczne i wyrafinowane kompo­

C
jącego główną rolę Sachy Barona C ­ ohena zycje geometryczne, będące
jak zwykle jest ryzykowny: brytyjski komik zy w pełnych czymś pomiędzy malarstwem
nie uznaje tematów tabu, a granice dobrego emocji dziejowych abstrakcyjnym a formami trój­
smaku pozostawił za sobą już lata temu. momentach (a ta­ wymiarowymi z wykorzysta­
Ale to, co robi, działa. Nowy „Borat” bywa kie niewątpliwie niem starych druków czy zna­
histerycznie zabawny, jak w scenie zabijania przeżywamy) bardziej lezionych drobiazgów. To one
koronawirusa rondlem, lecz nie da się go trzeba nam sztuki, która zapewniły artyście największą
sprowadzić wyłącznie do zbioru gagów. będzie jak trąbka grająca popularność. Po drugie zaś,
To przede wszystkim mocny cios wymie­ do boju czy raczej jak na tworzone w latach 70.
rzony w konserwatywną politykę, opartą kołysanka, która pozwoli prace z serii „Metazbiory”,
na uprzedzeniach, uprzedmiotawiającą uspokoić skołatane ner­ w których matematyczne
kobiety i mniejszości etniczne. Gdy widzimy wy? Pewnie i jednej, i dru­ wzory, symbole i wykresy
Cohena, który jako Country Steve wciąga giej. Krakowska wystawa służą artyście do mierzenia
zgromadzony na „antycovidowym” wiecu bez wątpienia należy się z podstawowymi proble­
tłum do śpiewania rasistowskich przyśpie­ do kategorii tych kojących Marian Warzecha, mami filozoficznymi, jak czas,
wek, lub podglądamy Rudy’ego Giulianiego i pozwalających na chwilę Niedosyt,1949 r. przestrzeń, nieskończoność,
grzebiącego w rozporku w obecności rzeko­ wyciszenia. I czyni to w do­ przypadek. Ich ukryty sens
mo nieletniej dziewczyny, śmiech zamiera brym stylu, albowiem jej bohaterem jest w pełni rozumie chyba tylko sam autor, nam
w gardle. Bo prowokacje Borata przypomi­ jeden z założycieli II Grupy Krakowskiej, widzom pozostawiając smakowanie wyra­
nają o istnieniu świata, którego wcale nie matuzalem współczesnej polskiej sztu­ finowanych form i nadzieję, że z każdego
chcielibyśmy znać. ki, którego najstarsze prace pokazane chaosu musi zrodzić się jakiś porządek.
JAKUB DEMIAŃCZUK na wystawie pochodzą z 1946 r., czyli PIOTR SARZYŃSKI

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 69
AFISZ [ PREMIERY / W YDAR ZENIA / Z APOWIEDZI ] Skala ocen: 1(dno)–6(wybitne)

k s i ą ż k i Fr a gm e n t y k s i ą że k n a s t ro n i e : w w w.polit yk a.pl/cz ytelnia

Niski stolik, Wiry i winy 5/6


wielka proza 5/6 Igor Jarek, Halny, Wydawnictwo Nisza,
Warszawa 2020, s. 256
Etgar Keret, Usterka na skraju galaktyki,

O
tłum. Agnieszka Maciejowska,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020, s. 256 powiadania Igora Jarka

E
rozgrywają się głównie
tgar Keret powraca. W nowych małżonkami, między rodzicami a dziećmi, w Nowej Hucie, ale mogłyby
opowiadaniach jest wszystko to, między przelotnie poznanymi ludźmi. Waż- dziać się wszędzie w Polsce.
co u tego pisarza najlepsze, ale ne są emocje, jak choćby w opowiadaniu, „Słyszałam gdzieś, że przed świętami
jednocześnie w „Usterce na skraju którego bohaterem jest ociężały umysłowo to nawet wrodzy sobie żołnierze
galaktyki” Keret jest nieco inny niż zwykle pięćdziesięciolatek mieszkający ze starzeją- wyłazili z okopów, żeby sobie pożyczyć
– bardziej wyciszony i czuły, poważniej- cą się matką – niby banalne, ale jakże przy wszystkiego dobrego. Pewnie nie
szy. To, co dawniej było najistotniejszym tym wstrząsające. Opowiadania Kereta są byli Polakami, se myślę” – mówi
elementem Keretowskich historii, czyli niczym historie snute przez kogoś, kto, lek- jedna z bohaterek, obserwując
zaskakująca pomysłowość, teraz schodzi ko wstawiony, dosiadł się do nas przy barze. rodaków w autokarze. Halny wieje
na plan dalszy. Fantazja ustępuje życiowej Jest zaskakująco szczery, chce się wyżalić, w ostatnim opowiadaniu, ale można
szamotaninie zwykłych ludzi. Czasami są ale i nas zabawić. A na dodatek zostają nam mieć wrażenie, że przewiewa życie
w tych zmaganiach z codziennością hero- po nim, rzucone niby od niechcenia, takie wszystkich bohaterów. Kiedy wieje,
iczni, kiedy indziej komiczni. Ale zawsze są zdania: „Życie jest jak niski, brzydki stolik dzieją się najgorsze rzeczy, ale to nie
prawdziwi. Jak bohater jednego z opowia- zostawiony w salonie przez poprzednich wiatr jest winny. Każdy ma tu swoją
dań, który płacze nad swoim prywatnym lokatorów. Przeważnie go dostrzegasz, gadkę – każde opowiadanie to osobna
nieszczęściem, choć innym może się wy- pamiętasz, że tam jest, uważasz, ale możesz historia, niektóre się splatają ze sobą,
dawać, że płacze nad całym złem świata. też czasem zapomnieć i wówczas jego kant bo okazuje się, że bohaterowie się
Ale świat nie jest tu aż tak istotny. Najważ- wbija ci się w udo lub kolano, a wtedy boli”. znają albo są rodziną. Jest wulgarnie
niejsze jest to, co dzieje się (lub nie) między MACIEJ ROBERT i brutalnie, miejscami śmiesznie,
jednak przede wszystkim strasznie.
Bo te współczesne historie opowiadają
Za chwilę staje się na powrót człowiekiem, o upadku, o wirze wciągającym w dół,
by pokazać, jak łatwo potrafi on zamienić każdy z bohaterów widzi szansę
się w bezwzględnego zabójcę. A w trze- i światełko, i kiedy wszystko wydaje się
cim wcieleniu występuje jako badaczka; układać dobrze, spada cios. Dopada
naświetla skalę problemu poprzez liczby, ich wina z przeszłości, wraca karma
fakty, reguły. I w każdej z tych perspektyw w najbardziej niespodziewanym
bezlitośnie demaskuje ludzką hipokryzję momencie. Taki Paweł, bohater
wobec zwierząt językiem ujmującym w swej opowiadania „Halny”, diler wychowany
prostocie, ale i przerażającym w przedsta- w bidulu, dla którego liczy się tylko
wianiu szczegółów. Zresztą sama zaznacza: jego brat Kamil. W ciągu jednego
Rosnące „Pisząc o tym, popadam we wciąż rosnące dnia kilka razy unika śmierci,
przygnębienie 4/6 przygnębienie”. I to przygnębienie udziela
się czytelnikowi. Szczególnie po przeczy-
wychodzi z najgorszej czarnej dziury,
aż do czasu. Ta proza ma świetny
taniu opisów losu zwierząt z ferm hodow- rytm i tempo, a język postaci brzmi
Dorota Sumińska, Dość. O zwierzętach lanych, katowanych fizycznie i psychicznie wiarygodnie i mocno, tak jak powinien.
i ludziach, bólu, nadziei i śmierci, i po miesiącach czy latach męczarni, zamie- W tle pojawiają się tropy klasyczne –
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020, s. 160 niających się w kawałek smakowitego steku puszka Pandory, hybris, dzięki temu

S
czy materiał na płaszcz. Autorka co chwila ten zdegradowany świat zyskuje
zanujemy, lubimy, kochamy; dręczy- pokazuje, jak cienka jest granica pomiędzy dodatkowy wymiar. Jesteśmy tak
my, zabijamy, jemy. Do czego jest tym, co kochamy, a tym, co mamy na talerzu blisko jego bohaterów, że zaczynamy
w stanie posunąć się człowiek wobec i zarzucamy na ramiona. Sumińska po raz im kibicować w próbach wychodzenia
zwierząt? W swojej najnowszej książ- kolejny podejmuje bezkompromisową z piekła. I tym bardziej docenimy
ce Dorota Sumińska przyjmuje na przemian walkę o prawa zwierząt do godnego życia, konstrukcję, która trzyma w napięciu
trzy perspektywy widzenia. Raz wchodzi niepowierzchownie wpisującą się w obecną aż do końca.
w skórę zwierząt, by móc opowiedzieć ich dyskusję wokół „5 dla zwierząt”.
osobiste historie i poczuć zadawane im rany. JULIA SARZYŃSKA JUSTYNA SOBOLEWSKA

70 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
nowe płyty z mojej półki

REKLAMA
Wojciech Mann

Petty
w pełnej krasie 5/6
Tom Petty, Wildflowers & All the Rest, Warner

T
om Petty (1950–2017) był
jednym z najważniejszych
przedstawicieli amery-
kańskiej sceny rockowej przeło-
mu XX i XXI w. Od debiutu (1976 r.)
„Tom Petty & The Heartbreakers”
uważano, że w swojej muzyce
łączy tradycje amerykańskiego
rock and rolla z wpływami muzy-
ki, która napłynęła w latach 60.
z Wielkiej Brytanii. Swoją sympatię
do brytyjskiego gustu muzyczne-
go Petty wyrażał także w doborze współpracowników – na prze-
łomie lat 80. i 90. jego producentem był Jeff Lynne. Bezpośred-
nio po zakończeniu współpracy z Lynnem, w roku 1994, ukazała
się wspaniała płyta artysty zatytułowana „Wildflowers”, tym
razem z producentem Rickiem Rubinem. Mimo iż prezentowała
spokojniejsze i nieco „odchudzone” brzmienie w porównaniu
z poprzedniczkami, od razu przypadła do gustu tak krytykom,
jak i publiczności. Teraz na rynku ponownie pojawia się ten
album w wersji zremasterowanej i poszerzonej, zatytułowanej
„Wildflowers & All the Rest”. Oryginalny zestaw utworów wzbo-
gacony tu został o 10 pełnowartościowych, choć wtedy niewy-
korzystanych piosenek zarejestrowanych podczas tej samej sesji
nagraniowej. Zapoznanie się z nimi pozwala w pełni docenić
potencjał artysty w okresie tworzenia albumu „Wildflowers”.
Radość od pierwszej do ostatniej nuty.

Glam jak spod igły 4/6


The Struts, Strange Days, Polydor

P
ośród tłumu brytyjskich
wykonawców szukających
wciąż nowych ścieżek
i rozwiązań, znaleźć również
można takich, którzy z lubością
odnoszą się do tego, co kiedyś
stworzono, i próbują przywrócić
ducha minionych lat. Taką właśnie
grupą jest założona w 2012 r. for-
macja The Struts. Już od samego
początku zespół postawił sobie
za punkt honoru powrót do okre-
su świetności glam rocka. Ich piosenki bezwstydnie nawiązują
do niegdysiejszych osiągnięć takich wykonawców, jak Gary
Glitter, Sweet czy Slade. Niektórzy recenzenci wręcz sugerują,
© ULF ANDERSEN/GETTY IMAGES, MP (5)

że wokalista Luke Spiller przypomina momentami samego Fred-


diego Mercury’ego. Jakkolwiek byśmy klasyfikowali ich muzykę,
to podkreślić należy, że The Struts proponują słuchaczom łatwe,
bardzo wpadające w ucho, świetne do chóralnego wspólnego
śpiewania melodie i dużą rockową energię, a tyle przecież trzeba
do dobrej zabawy. Warto więc posłuchać ich najnowszej płyty,
zatytułowanej „Strange Days”, i wspólnie zaintonować
np. prosty refren „Do You Love Me”, i wszystkie kłopoty odejdą
na drugi plan.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ K U LT U R A ]

W poszukiwaniu
straconych kadrów
Twórcy „The Mandalorian” szukali przełomu
na polu efektów specjalnych, a znaleźli technologię,
która może sprawić, by plany filmowe i serialowe
były bardziej ekologiczne, a przy okazji bardziej
odporne na pandemię.
MARCIN ZWIERZCHOWSKI

S erialowe i filmowe ekipy wróciły na plany,


czego przykładem jest choćby powstający
obecnie drugi sezon „Wiedźmina”. Zagroże-
nie zatrzymania zdjęć z powodu wprowadze-
nia ograniczeń w danym kraju lub zarażenia
wśród pracujących przy produkcji jest jednak
wysokie. Niedawno świat obiegła informacja, że koronawirusem
zaraził się Robert Pattinson, odtwórca tytułowej roli w filmie „The
Batman”, co wstrzymało pracę całej ekipy. Podobnie hamulec
musieli wcisnąć twórcy „Jurassic World: Dominion” w reżyserii
Colina Trevorrowa, który poinformował o kilku pozytywnych wy-
nikach testów na Covid-19 wśród pracowników planu. Studio
koszmar. Zadanie jest tym trudniejsze, gdy ta armia ludzi musi
się przemieszczać, by kręcić poza studiami, często podróżując
do różnych krańców globu. Kręcąc w studiu, można zrezygno-
wać z podróżowania w odległe miejsca, nie ma też mieszania
się ekip, które coraz częściej przy powstawaniu filmu lub serialu
siedzą w jednym miejscu i izolują się. Magia kina potrafi wiele,
nie zastąpi jednak w realistyczny sposób ujęć skąpanej w słońcu
pustyni czy widoku pochmurnego nieba – dla takich scen ekipa
musi wyjść poza studio. Ale czy na pewno?

Iluzja doskonała
W  serialu „The Mandalorian” („Mandalorianin” – czeka
Universal w oficjalnym komunikacie dodało, że wprawdzie ko- na swoją oficjalną polską premierę do czasu wejścia do nas plat-
lejne testy dały wyniki negatywne, jednak ze względu na wymogi formy Disney+ – red.), którego akcja osadzona jest w uniwersum
bezpieczeństwa rzeczone osoby poddano izolacji, podobnie tych, „Gwiezdnych wojen”, tytułowy bohater odwiedza różne pla-
którzy mieli z nimi kontakt, i w efekcie przerwano zdjęcia. nety, od pustynnych, przez lesiste, po skute lodem pustkowia.
© MP (2)

Utrzymanie rygoru sanitarnego wśród liczącej setki osób ekipy Te piękne krajobrazy to wizytówka produkcji, bo symbolizują
pracującej na planie każdego filmu czy serialu to organizacyjny one różne zakątki bogatego wszechświata, w którym rozgrywa

72 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Wszystkie malownicze kadry serialu „The Mandalorian” powstały na terenie studia z sufitem i ścianami zbudowanymi z ekranów LED.
się ten kosmiczny western o łowcy nagród, tytułowym Manda- trafimy na emocjonujące sceny pościgów, z ujęciami aktorów
lorianinie (znany z „Gry o tron” i „Narcos” Pedro Pascal). Przy siedzących w nieruchomym samochodzie, z drogą „rozwija-
okazji jednak wspomniane malownicze kadry to… ściema. jącą” się za nimi na ekranie. Obecnie natomiast niemal każ-
Ani jedna scena serialu „The Mandalorian” produkcji Di- da wysokobudżetowa produkcja wykorzystuje zielone (lub
sney+ nie była kręcona poza studiem. Okazjonalnie ekipa wy- niebieskie) ekrany jako tło, które potem zastępuje się efektem
chodziła na dwór, ale wciąż na terenie studia, by łapać natural- pracy grafików komputerowych. Problemem jest jednak ja-
ne światło. W poszukiwaniu kadrów z przepastnych pustyń czy kość kręconych tak ujęć: te z klasycznym ekranem za aktorami
ze skalistych zboczy udawali się jednak z powrotem do środka, nie nabiorą nawet dziecka, a wprawne oko wypatrzy „fałsz”
na wirtualny plan filmowy zwany The Volume, na który składa- i w najlepszych ujęciach z tzw. green screenu, bo problemem
ła się pokaźnych rozmiarów półokrągła ściana oraz sufit zbu- jest choćby dopasowanie oświetlenia sceny realnej i wyge-
dowane z ekranów LED. Ponad 50 proc. zdjęć do pierwszego nerowanego w komputerze tła. W skrócie: iluzja miała wady,
sezonu tej produkcji nakręcono przed tymi ekranami. A efekt więc filmowcy korzystali z tych technik, gdy musieli, preferując
jest taki, że niewtajemniczony w kulisy serialu widz nie jest się kręcenie na prawdziwej pustyni niż dodawanie jej w postpro-
w stanie zorientować, że aktorzy wszystkie ujęcia kręcili pod dukcji. Również dlatego, że pracując z zielonym tłem, efekty
dachem, na scenie o średnicy niecałych 23 m i wysokości 6 m. widzi się po wielu miesiącach, gdy film wróci z obróbki kom-
Sama idea filmowania aktorów na tle ekranu nie jest in- puterowej, operatorzy i reżyserzy muszą więc wyobrażać sobie,
nowacyjna. Wystarczy włączyć jakiś starszy film z Jamesem co zobaczą po zastąpieniu zielonego tła obrazkami, i liczyć,
Bondem czy z serii o żandarmie z Saint-Tropez, a na pewno że graficy komputerowi zrealizują te wyobrażenia.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 73
[ K U LT U R A ]

Taki układ nie pasował Jonowi Favreau, Institute z Uniwersytetu Columbia poda­
którego zmęczyła ciągła praca na niebie­
Wirtualne je z kolei, że nakręcenie jednego średnio­
skim tle przy nowej „Księdze dżungli”, plany filmowe bud żetowego f i lmu hol ly wood zk iego
a następnie długi i żmudny proces postpro­ są odpowiedzią to około 4 tys. ton dwutlenku węgla wyemi­
dukcji filmu. Ponieważ zaś przy „The Man­ na palące problemy towanego do atmosfery. W dużej mierze zaś
dalorian” miał pracować ze specami z Indu­ produkcji filmowej: jest to kwestia ciągłego podróżowania setek
strial Light & Magic, czyli studia założonego pandemię członków ekip. Które można mocno ograni­
w 1975 r. przez George’a Lucasa, by zrewo­ koronawirusa czyć przy kręceniu na planach wirtualnych.
lucjonizować efekty specjalne na potrzeby Co więcej, skoro by nakręcić jeden z naj­
pierwszych „Gwiezdnych wojen”, Favreau
oraz wpływ bardziej efektownych seriali sezonu, po­
rzucił im wyzwanie do kolejnej rewolucji. na środowisko. trzeba tylko jednego wirtualnego planu
Efekt to wspomniane The Volume, czyli filmowego i kilku tradycyjnych, wszystko
wirtualny plan zdjęciowy. ILM zbudowa­ w jednym kompleksie studyjnym, ekipę
ło jego ścianę i sufit z ekranów LED, połą­ można w prosty sposób izolować i kontro­
czonych tak, by działały jak jeden ogromny ekran. Następnie lować. Niczym w lidze NBA, gdzie by dokończyć sezon, na te­
zwrócili się do twórców popularnego silnika do tworzenia gier, renach kompleksu Disneya na Florydzie stworzono tak zwaną
Unreal, w którym zbudowano niezwykle realistyczne środowi­ bańkę dla graczy i ich ekip, do środka wpuszczając tylko tych,
ska w 3D, co pozwalało na swobodne obracanie kamery. Ostat­ którzy przeszli kwarantannę i testy.
nim elementem była synchronizacja ruchów kamery z ekrana­ Zatem mimo że początkowe koszty zbudowania takiego
mi, tak by reagowały one na przesuwanie obiektywu, dzięki wirtualnego planu są wysokie, jeżeli zestawić to z oszczędno­
czemu zachowywano odpowiednią ostrość. Aktorzy byli więc ściami wynikającymi z samych podróży związanych z poka­
filmowani na tle, które operator widział przez obiektyw swojej zywaniem odpowiednich kadrów, z usprawnienia produkcji
kamery, tak że mógł sam pilnować ostrości i światła, a w efekcie oraz z drastycznego ograniczenia procesu postprodukcji, nie­
zagwarantować, że dla oczu widzów będzie to iluzja doskonała. wykluczone, że tak nakręcony film czy serial nie tylko będzie
wyglądał lepiej, ale może być nawet tańszy niż produkcje po­
Żegnajcie, zielone tła wstające „po staremu”.
W opinii filmowców wirtualne plany filmowe i ekrany LED W Wielkiej Brytanii małe studio Rebellion Film Studios wy­
zostawiają wcześniejsze technologie daleko w tyle. Reżyserzy korzystało właśnie wirtualny plan filmowy, by nakręcić krót­
cieszą się, bo wreszcie widzą, co kręcą, no i otrzymują w dużej kometrażowy film fantasy „Percival”, co uczyniono, z jednej
mierze gotowe zdjęcia, co znacząco skraca proces postpro­ strony, ponieważ tak było taniej, a z drugiej – by sprostać ogra­
dukcji (w „The Mandalorian” udało się o połowę zredukować niczeniom produkcji związanym z epidemią Covid-19.
liczbę ujęć, które miały być poddawane obróbce komputero­ O przyszłości tej technologii najlepiej świadczą doniesienia
wej). Operatorzy z kolei znów mają kontrolę nad tym, co kręcą, branżowego „FXGuide”, które we wrześniu tego roku informo­
mogą komponować kadry i dobierać oświetlenie. Nie muszą wało o stu już istniejących wirtualnych planach filmowych
również bać się odblaskowych powierzchni, które przy pracy wykorzystujących ekrany LED oraz o 150 powstających lub
z zielonym tłem były... cóż, zielone. Tu natomiast odbijają obra­ planowanych tego typu inwestycjach.
zy z ekranów LED, efekt jest więc naturalny (co było kluczowe
w „The Mandalorian”, jako że kostium tytułowego bohatera Witajcie, zielone plany
to w zasadzie wypolerowana niczym lustro srebrna zbroja). „The Mandalorian” to zresztą nie jedyna produkcja pracu­
Z ulgą oddychają i aktorzy, wreszcie orientujący się, co w za­ jąca z ekranami LED. Technologię wykorzystywano również
sadzie robią w danej scenie, na co patrzą, co mają za plecami przy kręceniu trzeciego sezonu serialu „Westworld”. Już wcze­
i generalnie gdzie są. śniej – w 2015 r. – twórca tego hitu HBO Jonathan Nolan wpadł
Paradoksalnie więc ta nowa rewolucja technologiczna po­ na podobny pomysł co spece z ILM, jego współpracownicy nie
zwala ekipom wrócić do korzeni, do pracy z czymś namacal­ byli jednak w stanie stworzyć odpowiedniego sprzętu, bo karty
nym i widzialnym zamiast zastępującego wszystko zielonego graficzne komputerów nie były jeszcze na to przygotowane.
czy niebieskiego tła. Do tego dodać trzeba jeszcze możliwości Przełomem dla „Westworld” była więc wizyta Jona Favreau
usprawnienia produkcji, choćby dzięki opcji szybkiej zmiany na planie produkcji konkurencji, Disney+. Efekt to choćby
tła (kilka kliknięć na ekranie kontrolującego ekranu tabletu) piękne ujęcia przelatującego nad Los Angeles z połowy XXI w.
czy uniezależnienia od warunków pogodowych lub po pro­ futurystycznego pojazdu, którego światła odbijają się w szy­
stu… czasu – jak to ujął jeden z operatorów serialu „The Man­ bach kabiny pasażerów.
dalorian”: „W jaki inny sposób możemy przez dziesięć godzin Na platformę Disney+ trafia właśnie drugi sezon „The Man­
kręcić zachód słońca na pustyni?”. dalorian”, który stanowić będzie wizytówkę wirtualnych pla­
Przede wszystkim jednak wirtualne plany filmowe wydają nów filmowych. Czy zatem ekipy wkrótce całkowicie zaszyją
się odpowiedzią na palące problemy produkcji filmowej i se­ się w studiach, zapominając, że świat na zewnątrz w ogóle
rialowej: pandemię koronawirusa oraz wpływ na środowisko. istnieje? Nie stanie się tak choćby dlatego, że niektórych scen
„The Mandalorian” nie wymagał kręcenia w terenie, jego na wirtualnym planie filmowym kręcić się po prostu nie da,
potężna ekipa nie dokładała się więc do emisji CO² w związku czy to ze względu na ograniczenia przestrzeni, czy na podat­
z podróżami samolotowymi, nie rozjeżdżała malowniczych ność ekranów LED na uszkodzenia (odpadają wszystkie sceny
miejsc dziesiątkami aut ze sprzętem, nie pozostawiała też z pirotechniką). Twórcy dostają jednak właśnie do rąk nowe
po sobie hałd śmieci. A o tym, że ochrona środowiska winna narzędzie, które pozwoli im lepiej oszukiwać nasz wzrok, ogra­
być dla ekip filmowych sprawą priorytetową, mówi się głośno niczyć wpływ przemysłu serialowego i filmowego na środo­
już od kilku lat. Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Tele­ wisko, a jeśli pandemia nie ustąpi, kto wie – może w pewnym
wizyjnych oszacowała, że wyprodukowanie jednej godziny momencie wirtualne plany filmowe będą jedyną szansą bez­
treści telewizyjnej to emisja CO² na poziomie 13 ton, czyli piecznej pracy ekip.
tylu, ile statystyczny Amerykanin wytwarza przez rok. Earth MARCIN ZWIERZCHOWSKI

74 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ S E A N CO N N E RY 193 0 –2 02 0 ]

007 razy siedem


Odszedł Sean Connery, najlepszy z Bondów,
symbol szkockiej dumy, seksu, ale i uosobienie
męskiego szowinizmu.

ikt nie zagrał lepiej od niego Jamesa Bonda. Wcielał

N się w niego siedmiokrotnie. Stworzył w popkultu-


rze legendę nieporównywalną do żadnej innej. Bond
Connery’ego to nie tylko szorstki, dowcipny, seksow-
ny, charyzmatyczny superagent, ale też uosobienie
męskiego szowinizmu, postać w każdym calu wyjątkowa, wzbu-
dzająca nawet dziś, mimo zmiany obyczajowego paradygmatu,
dreszcz emocji. Wielu jest zdania, że to Connery ze swoim znie-
walającym magnetyzmem, nienaganną sylwetką, charaktery-
stycznym półuśmiechem i zwisającym z kącika ust papierosem
przyczynił się do niesłychanej popularności cyklu. Chociaż Ian
Fleming, pisarz, który wymyślił Bonda, upierał się, że Conne-
ry nie ma w sobie tej szlachetności, co preferowani przez niego
Cary Grant czy David Niven. Nie pochodził nawet z klasy średniej,
a o jego angażu zadecydowała ponoć emanująca z niego brutal-
ność w połączeniu z uwodzicielskim urokiem oraz doświadczenie
zebrane podczas występów w konkursie Mr. Universe.

© BE&W
Po premierze „Operacji Piorun” (czwartego filmu z  serii)
pytany o fenomen brytyjskiego szpiega aktor w wywiadzie dla
„Playboya” tłumaczył, że 007 trafił wtedy mocno w swój czas.
Bond pojawił się na scenie kilkanaście lat po wojnie, gdy zmę- mu przyniosła rola Bonda, Connery szybko pragnął wyjść z jej
czeni Europejczycy mieli już dość racjonowania żywności, co- cienia, podejmując często nieudane próby zagrania wbrew swo-
dziennych niedogodności i nie chcieli dłużej oglądać na ekranie jemu wizerunkowi. Najlepiej – i tak też bywał obsadzany – czuł
szarości. „Oto zjawiła się postać, która jednoznacznie przekreśla się jednak w skórze mentorów, którzy oprócz doradzania potra-
to wszystko. Wchodzi gładko w rzeczywistość niczym nóż w ma- fią także skutecznie działać. W „Nietykalnych” zagrał doświad-
sło – doskonale ubrana, jeżdżąc drogimi samochodami, upajając czonego policjanta udzielającego rad Eliotowi Nessowi (dostał
się winem i pięknymi kobietami”. Bond Connery’ego był czymś za tę rolę Oscara i Złoty Glob). W „Imieniu róży”, jako oświecony
w rodzaju idealnego zestawu na przetrwanie. Mężczyźni pragnęli franciszkanin Wilhelm z Baskerville, posługiwał się intelektem
go naśladować i odnosić takie same sukcesy jak on. Zaś kobiety, i dedukcją, rozwiązując zagadkę morderstw w średniowiecznym
mimo że Bond nierzadko kaleczył swoje partnerki, wydawały się opactwie (uhonorowano go za to nagrodą BAFTA). Równie prze-
nim autentycznie zauroczone i podekscytowane. konująco prezentował się jako Robin Hood w „Powrocie Robin
Hooda” czy ojciec Indiany Jonesa w trzeciej części przygód słyn-

Z anim trafił na plan filmowy, Connery próbował wszystkiego.


Układał cegły, rozwoził mleko, polerował trumny, był ratow-
nikiem. Szkołę rzucił przed ukończeniem 14. roku życia. Rodzice
nego ­archeologa, a także król Artur w „Rycerzach króla Artura”.
Gdy zbliżał się do sześćdziesiątki, został wybrany przez maga-
zyn „People” najseksowniejszym mężczyzną na świecie. Dekadę
nie protestowali. Ojciec, niewykwalifikowany robotnik zatrud- później to samo pismo przyznało mu tytuł najseksowniejszego
niony w fabryce kauczuku jako kierowca ciężarówki, i matka mężczyzny stulecia. Nie oglądając się na gniew feministek i znie-
sprzątaczka nie byli mu w stanie zapewnić jakiejkolwiek przy- smaczonych krytyków, przypieczętował to występem u boku spo-
szłości. Kiedy miał 17 lat, upomniało się o niego wojsko. Dostał ro młodszej Catheriny Zety-Jones w roli jej kochanka i genialnego
się do Royal Navy. Został przydzielony do eskadry przeciwlotni- złodzieja dzieł sztuki w thrillerze „Osaczeni”.
czej. Po trzech latach nabawił się wrzodów dwunastnicy, więc
go zwolniono. Interesował się podnoszeniem ciężarów i ćwiczył
kulturystykę. Aż usłyszał od przyjaciela, że w Londynie szukają
kogoś do chórków w modnym musicalu „South Pacific” Richarda
P róbował również sił jako reżyser, ale przede wszystkim był
aktorem – jednym z najlepiej opłacanych. Jego stawka nie
schodziła poniżej 5 mln dol. za rolę. Oprócz kina pasjonował
Rodgersa i Oscara Hammersteina. W ekspresowym tempie przez się piłką nożną i golfem. Angażował się też w politykę, zabie-
dwa dni pobierał lekcje tańca i śpiewu, w końcu dostał tę pracę. gając i popierając walkę o utworzenie szkockiego parlamentu
Dzięki niej w półtora roku spłacił wszystkie długi. (miał szkocko-irlandzkie korzenie). W 1999 r. został zaproszony
Braki w wykształceniu nadrabiał, czytając kilka książek ty- na pierwsze – po 296 latach przerwy – posiedzenie zgromadzenia
godniowo. Przełom nastąpił w  1957  r., gdy zastąpił Jacka i wygłosił na nim gorąco oklaskiwane przemówienie. Rok później,
­Palance’a w emitowanym na żywo telewizyjnym spektaklu „Re- odbierając tytuł szlachecki z rąk królowej Elżbiety II, nazwał ten
quiem dla boksera wagi ciężkiej”. Świetny występ zaowocował dzień jednym z najdumniejszych w jego życiu.
licznymi propozycjami filmowymi, a chwilę później kontraktem W 2005 r. ogłosił przejście na emeryturę. Był dwukrotnie żona-
z wytwórnią 20th Century Fox. W długiej, bo trwającej niemal ty. Z aktorką Diane Cilento rozwiódł się w 1973 r. Dwa lata później
pół wieku, karierze grał m.in. żołnierzy, gangsterów, policjantów, poślubił malarkę Micheline Roquebrune. Zmarł we śnie podczas
romantycznych buntowników, zakonników. Jego filmografia liczy pobytu na Bahamach.
blisko sto pozycji. Mimo szaleńczego powodzenia i fortuny, jaką JANUSZ WRÓBLEWSKI

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 75
[ K U LT U R A ]

Jędrzej Sabliński – szef Piql sakralne wymienione przez Foundation


Polska, pionier procesu obróbki cyfrowej of Religious Heritage, a nawet teledysk
i rekonstrukcji filmów w naszym kraju. Prodigy. W przypadku obiektów sakral-
Nadzorował rekonstrukcje cyfrowe polskiej nych czy przyrodniczych mam na myśli
klasyki, m.in. „Rękopisu znalezionego fotografie tych miejsc dokumentujące
w Saragossie”, „Faraona” i „Ziemi wszelkie niezbędne szczegóły, aby w ra-
obiecanej”. Trafiły one do selekcji Martina zie zniszczenia kolejne generacje mogły
Scorsese, którego fundacja promowała je odtworzyć. Artefakty, np. arcydzieła
na świecie polskie filmy w latach 2014–19. malarstwa, są zeskanowane wraz z fak-
Karierę zaczynał w Eastman Kodak turą farby obrazów z widocznymi rucha-
(dyrektor sprzedaży), a pracę z filmem mi pędzla malarza.
kontynuuje jako szef firmy DI Factory. I to wszystko zdigitalizowane miałoby
się pomieścić na gigantycznym
twardym dysku na dalekiej północy
Norwegii?
Zdigitalizowane tak. Lecz zapisane
na nośniku światłoczułym. W 2007 r.
Piql, 30-osobowa dynamicznie rozwija-
jąca się firma technologiczna rozpoczęła
badania nad innowacyjną technologią
zapisu danych na 35-milimetrowej spe-
cjalistycznej taśmie. Podobną, ale o in-
nej budowie, w ykorzystywano do na-
grywania filmów. Sześć lat temu metoda
zapisu plików na taśmie analogowej
została skomercjalizowana, znajdując
szerokie zastosowanie. Sama taśma jest
obecnie jednym z najbezpieczniejszych
i najbardziej trwałych nośników danych
na świecie. Niezależne laboratoria z USA
i Norwegii potwierdzają, że przy zacho-

Pamięć absolutna
waniu standardów ISO jest w  stanie
przetrwać ponad tysiąc lat. My podajemy
ostrożnie, że ponad 500.
Nic jej nie zniszczy, nawet ogień
czy wybuch bomby atomowej?
4299 stron dzieł zebranych Olgi Tokarczuk Nie ma takiego materiału, który nie
podlegałby rozkładowi. Podpalić, nie-
udało się zapisać na 200 m taśmy światłoczułej stety, można wszystko. Sprawa polega
na tym, że 42 państwa podpisały pakt
– mówi Jędrzej Sabliński, specjalista od cyfryzacji o współużytkowaniu norweskiego archi-
pelagu jako dziedzictwa światowego. Nie
i archiwizacji, tłumacząc, jak działa Biblioteka bardzo jest sens, by tę zdemilitaryzowaną
Końca Świata. strefę atakować. Nie rosną na niej drzewa,
grasują tam tylko niedźwiedzie polarne,
średnia temperatura wynosi -20 st. C.
JANUSZ WRÓBLEWSKI: – Czym się zajmuje którego największą wyspą jest Spitsber- Komu miałoby na tym lodowym zakątku
Światowe Archiwum Arktyczne? gen. Do tej pory już zostały tam zdepo- zależeć? W 2008 r. otwarto na Svalbar-
JĘDRZEJ SABLIŃSKI: – To biblioteka da- nowane skany najcenniejszych zbiorów dzie Globalny Bank Nasion. Służy jako
nych. Bywa również nazywana Biblio- watykańskich, dane Europejskiej Agen- przechowalnia ponad 4 tys. gatunków
teką Końca Świata. Powstała trzy lata cji Kosmicznej, kody źródłowe zbierane roślin i ponad 700 tys. nasion jadalnych
temu. Zgromadzone w niej pliki zawie- przez GitHub (czyli zapisy wszystkich – na wypadek, gdyby ludzkości przyda-
rają najbardziej wartościowe informacje zmian w kodach tworzonych przez pro- rzyła się katastrofa. Norwegowie z Piql
od osób i instytucji z wielu krajów. Nawet gramistów) czy np. konstytucje Brazylii zaproponowali, by w tym samym miejscu
za kilka stuleci – bez względu na to, jak i Meksyku. Norweska firma Piql – współ- powstał światowy skarbiec danych: cyfro-
się potoczą losy planety – będzie można właściciel i współzałożyciel Archiwum wych obiektów. Taśmy są zapakowane
z nich bezpiecznie skorzystać. Arktycznego – zrobiła niedawno plebi- w szczelnych metalowych kontenerach
Chodzi o poufne dane osobowe, scyt na 10 najważniejszych obiektów, i zdeponowane w starej kopalni. Kilkaset
tajemnice państwowe? które należałoby ocalić. Na liście znala- metrów pod wieczną zmarzliną. Dodat-
Nie. Raczej o dziedzictwo kulturowe zły się m.in. „Straż nocna” Rembrandta, kowo są zamknięte w aluminiowe kasety,
i to, co chcemy jako gatunek zostawić dla Biblia Gutenberga, dokumenty Euro- chroniące je m.in. przed wodą i ogniem.
© JACEK POREMBA

potomności albo… dla gości z kosmosu, pejskiej Organizacji Badań Jądrowych Rolki znajdują się w plastikowych pu-
gdy w końcu dotrą na Ziemię. Archiwum (CERN) ze Szwajcarii, zdjęcia Ibsena, dełkach z gwarantowaną kilkusetletnią
mieści się 1300 km za kołem podbiegu- dokumentacja architektoniczna Mu- trwałością. O bezpieczeństwo bym się
nowym na archipelagu svalbardzkim, zeum Guggenheima w Bilbao, obiekty więc nie martwił.

76 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Kto decyduje o tym, co ma być potraktowana jak nośnik. Tak jak ma- wtedy w kosmos płytki z informacja-
umieszczone w skarbcu? teriał magnetyczny, czyli popularne mi o życiu na Ziemi. Z uniwersalną
Oferta Piql skierowana jest do różnych do archiwizacji taśmy LTO. I okazało instrukcją odtworzenia przeznaczoną
światowych firm, ale też do osób prywat- się, że do długoterminowego przecho- dla potencjalnych znalazców.
nych, i ma charakter komercyjny. Ktoś w y wania cyfrow ych danych metoda Potrzeba zapisywania i dzielenia się
może chcieć wykupić depozyt na Arkty- optyczna jest lepsza. Taśma magnetycz- własną historią tkwi w ludziach bardzo
ce (koszt umieszczenia pierwszej rolki na z czasem ulega degradacji, rozma- głęboko. Umieszczone w sondzie pozła-
w Archiwum zaczyna się od 8 tys. euro, gnesowuje się. Jest wrażliwa na impulsy cane dyski z miedzi o średnicy 12 cali
kolejne już taniej). Albo stworzyć wła- elektromagnetyczne docierające ze Słoń- zawierały m.in. nagrania dźwiękowe od-
sne archiw um niedostępne publicz- ca. Zdarzały się wypadki, że na skutek głosów pochodzących z Ziemi, pozdro-
nie. Piql gromadzi np. dane wrażliwe takiego impulsu paliła się. Oprócz tego wienia od jej mieszkańców w kilkunastu
wyspecjalizowanych firm badających co parę lat konieczna staje się migracja językach i utwory muzyczne z różnych
prześwietleniem rentgenowskim spawy na kolejne generacje LTO. W przypadku zakątków planety. Odsłuchując je, tak jak
okrętów podwodnych. Te dane muszą Piql tego nie ma. Raz zapisany materiał to się robi w przypadku płyt winylowych,
być przechowywane przez dziesięcio- jest na tyle trwały, że nie ulega żadnym obcy mogą się dowiedzieć o naszym ist-
lecia, ponieważ historia danego okrętu zmianom, odkształceniom, manipula- nieniu i zidentyfikować stopień rozwoju
jest stale monitorowana w  celu zdia- cji, hakowaniu. cywilizacji. Ale to było w innej epoce,
gnozowania potencjalnych uszkodzeń. Podobnie jak Blu-ray czy dyskietki. gdy nie znano jeszcze telefonów komór-
To samo dotyczy sieci energetycznych. Blu-ray ma trwałość około 10 lat. Dys- kowych, internetu, twardych dysków...
Co z pamięcią operacyjną? Ile informa- kietki wykorzystywano do przenoszenia Wróćmy do Olgi Tokarczuk. Jak to się
cji da się zapisać na jednej rolce? danych i do działalności operacyjnej. stało, że do Światowego Archiwum
Pojemność jednej rolki wynosi 120 gi- One nie są nośnikami nadającymi się Arktycznego trafiła jej twórczość?
gabajtów. W porównaniu ze współcze- do archiwizacji. Archiwiści to wiedzą. 7 lutego firma Piql Polska – jedno
snymi dyskami twardymi, posiadają- W domenie IT archiwizacja odbywa się z 26 przedstawicielstw Piql na świecie
cymi pojemność liczoną w terabajtach, raczej na taśmach LTO, które mają gwa- – zaprezentowała pierwszy na optycz-
to niewiele. Przewaga taśm Piql polega rancję do 30 lat. Jest cała organizacja nym nośniku zapis danych pochodzą-
na ich żywotności. Około 10 proc. twar- zajmująca się rozwojem tej technologii cych z naszego kraju. Były to fotografie
dych dysków psuje się już po czterech na świecie. Co dwa–trzy lata pojawiają Tomasza Sikory, Jacka Poremby i Bogda-
latach. Pod koniec X XI w. nie będą się się nowe urządzenia do zapisu. Obec- na Dziworskiego. Prezentacja w Polinie
nadawały do odczytu. A my rozmawiamy nie jesteśmy na poziomie LTO 8. Trwają zaowocowała współpracą z Żydowskim
o perspektywie zbliżonej do wieczności! prace nad LTO 9. Problem polega na tym, Instytutem Historycznym i Instytutem
Przechodząc do konkretów, na ilu że każde takie urządzenie jest zdolne Muzyki i  Tańca. Byłem wtedy świeżo
rolkach zapisuje się film fabularny? odczytać zapis jedynie dwie generacje po lekturze „Biegunów” i pomyślałem,
Z filmami akurat jest kłopot. Piql nie w tył. Służą do tego specjalne napędy, że książki naszej noblistki również po-
przechowuje filmów w  w ysokiej roz- czytniki. Przykładowo LTO 5 nie będzie winny zostać w ten sposób uwiecznione.
dzielczości kinowej. Gdyby Netflix chciał mogło być odczytane na napędzie LTO 8. Autorka wyraziła zainteresowanie. Zgo-
zdeponować jeden odcinek „House of Mając na uwadze stuletni okres przecho- dę wydało też Wydawnictwo Literackie,
Cards”, byłoby to jeszcze sensowne. wywania danych, należy się liczyć z oko- które miało już jej powieści zdigitalizo-
Zmieściłby się na trzech rolkach. Ale ło 30 migracjami. Koszty takich opera- wane. Uzgodniliśmy, że 3 października
film w jakości 4K wymagałby użycia oko- cji są za każdym razem olbrzymie. Nie na inaugurację działalności Fundacji
ło ośmiu terabajtów danych. To zdecy- mówiąc o tym, że „przepisanie” może Olgi Tokarczuk zostanie wykonana rol-
dowanie za dużo. Natomiast taśmy Piql spowodować uszkodzenie lub stratę ka piqlowa z całością jej dorobku, czyli
fantastycznie nadają się do przechowy- części danych. 14 książkami. 22 października została
wania muzyki i literatury. A skąd w ogóle pomysł, by sięgnąć oficjalnie, na koszt WL, umieszczona
Jak wygląda proces zapisu? w tym celu właśnie po taśmę na wieczność w Bibliotece Końca Świata.
P r z y pom i na na ś w iet la n ie f i l mu światłoczułą? Rozumiem, że to dopiero początek
po obróbce cyfrowej. Z komputera pli- Inspiracją była historia kamienia z Ro- większego planu?
ki wędrują do piqlowej naświetlarki. setty, na którym w 196 r. przed naszą erą Owszem, ale różne jest do tego podej-
Po wywołaniu każda taśma sprawdza- wykuto ten sam tekst w trzech językach: ście. Biblioteka Narodowa nie wyraziła
na jest organoleptycznie, ale też pod egipskim hieroglificznym, egipskim de- chęci współpracy. Na szczęście w Mi-
względem spójności plików. 4299 stron motycznym oraz w starożytnym grec- nisterstwie Kultury są ludzie, którzy
dzieł zebranych Olgi Tokarczuk, które kim, wraz z kluczem do jego odczytania. dostrzegają potencjał tej technologii.
właśnie złożono w Archiwum, udało się Tu zastosowano ten sam chwyt. Na każ- Rozmawiamy z nimi o pozyskaniu eks-
zapisać wizualnie, kartka po kartce (jed- dej rolce zapisano kod źródłowy umoż- pertów, którzy mogliby zarekomendować
na klatka to jedna strona), oraz w postaci liwiający rozszyfrowanie zapisu i format listę narodowych obiektów do zarchiwi-
pikseli – binarnej – na 200 m. Na jednej pliku. Chodzi o to, by dało się go szybko zowania. Oczywiście mamy na swojej
rolce można zapisać 600  tys. klatek. odczytać z w miarę prostego urządzenia agendzie także innych polskich nobli-
Bez kompresowania. skanującego, do którego większość ludzi stów. Zwróciliśmy się do fundacji Wisła-
Celuloidowa taśma kojarzy się ma dostęp. Żeby nie było tak, że zapisze wy Szymborskiej, mamy już akceptację
z epoką sprzed rewolucji elektro- się jakieś dane, a po dekadach tylko je- na zapis jej twórczości. Staramy się za-
nicznej. Płyty Blu-ray czy sztuczna den, wybrany specjalista będzie umiał interesować naszą technologią firmy i in-
inteligencja wydają się wydajniejsze sobie z tym poradzić. stytucje z różnych dziedzin – spoza kul-
i bardziej konkurencyjne. Zdaje się, że podobne intencje przy- tury. Przetrwanie danych jest niezbędne,
Przewrotność projektu Piql polega świecały eksperymentowi z 1977 r. ale nowatorskie rozwiązania potrzebują
na tym, że taśma światłoczuła została w ramach programu Voyager. Wysłano czasu, by zaistnieć na stałe. n

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 77
[ K U LT U R A ]

Pisarka, Flannery O’Connor znakomicie


opisywała rasistowskie Południe,

którą chcieli ale ostatnio sama została o rasizm


oskarżona. Dziś, kiedy tę katoliczkę

anulować jezuicka uczelnia usuwa z tablic,


my dostajemy jej najlepsze utwory.

JUSTYNA SOBOLEWSKA co mówiła, taki silny był jej południo­ krótkich opisów, zdań i przebłysków in­
wy akcent. Za to od razu docenił język tuicji, zawierających więcej prawdziwej

N
jej prozy. poezji niż dziesięć tomików wierszy”.
a wielu zdjęciach Flannery Choroba bardzo utrudniała jej pisanie. A  tej jesieni jedną z  najgłośniejszych
O’Connor stoi o kulach przed Pozostała więc po O’Connor niewielka i najchętniej cytowanych książek stał
swoim domem w  Georg ii, objętościowo twórczość. Wszystkie opo­ się w Polsce wydany właśnie zbiór pism
a wokół drepczą pawie, któ­ wiadania, jakie napisała, zmieściły się przygodnych Flannery O’Connor „Miste­
re hodowała. Kule dlatego, w jednym tomie, który w Polsce ukazał rium i maniery”.
że chorowała na toczeń, prowadzący się w 2019 r., „Ocalisz życie, może swo­
do zwyrodnienia stawów. Zmarła na tę je własne” (w przekładach Marii Skib­ O’Connor jest martwa
chorobę młodo, w wieku 39 lat, w 1964 r. niewskiej i Michała Kłobukowskiego). Flannery O’Connor weszła do kanonu
Pisała od 1946  r., odkąd znalazła się Co opowiadanie, to majstersztyk. Traf­ literatury amerykańskiej jako mistrzy­
na uniwersytecie w Iowa. Jej profesor nie pisała o nich Elizabeth Bishop: „są ni krótkich form, pisarka katolicka i por­
© MP

wspominał, że nic nie rozumiał z tego, klarowne, nieubłagane i  ży we, pełne trecistka amer ykańskiego Południa.

78 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
Ale w te wakacje przez Stany przetoczy- i upokorzenie segregacji. W opowiada- wgląd w samo serce piekła i rasizmu, mo-
ła się fala oskarżeń wobec pisarki o ra- niach daje głos osobom pogardzającym żemy zrozumieć, jak to funkcjonowało.
sizm, która zaowocowała tym, że w Loy- innymi. Bohaterka „Objawienia” pani Czasem, jak w  opowiadaniu „Indyk”,
ola University Maryland zdjęto z jednego Turpin nieustannie hierarchizuje oto- nawet poczucie łaski jest tylko złudze-
z budynków upamiętniającą ją tablicę. czenie, żeby upewnić się, że sama jest niem. Przyjdą łobuzy, zabiorą i pobiją tak,
Rektor tłumaczył, że nazwisko zostało lepsza niż „Murzyni” i „biała hołota”. żeby bohater stracił jakiekolwiek poczu-
usunięte, bo nie odzwierciedla „jezuic- Aż do czasu, kiedy nie mogąc znieść jej cie szczęścia. Mało kto tak jak Flannery
kich wartości Loyoli”. Ale jak to możliwe gadania, dziewczyna w poczekalni u le- O’Connor był wyczulony na cierpienie
– zastanawiało się wielu ludzi – że poboż- karza krzyczy: „wracaj do piekła, skąd i krzywdę wszystkich wyrzutków, każdej
na katoliczka została tak łatwo usunięta przyszłaś, stara, parchata macioro”. „inności”. Jak pisała: „pisarz powinien
przez swój Kościół? To wywołuje w  zatwardziałej rasist- bezwstydnie się gapić”, a  czytelnikom
Zaczęło się od artykułu w „New Yor- ce wstrząs. Coś się zmienia. Ma potem pozwalała wejść w ciemność tego świata.
kerze” pod tytułem „How Racist Was w chlewie wizję, widzi tłum idący do nie-
Flannery O’Connor?”, w którym Paul Elie ba, na przedzie ci wszyscy gorsi, a z tyłu jej Pisać źle, by zarobić
przytaczał jej prywatną korespondencję podobni, dobrzy chrześcijanie o właści- Nie tylko potrafiła opisać dojmująco
na dowód, że była rasistką, zwolennicz- wych manierach. Ale widzi też, że „nawet Południe, ale i przyszpilić (w „Misterium
ką segregacji rasowej. Pisała do swojej ich cnoty spaliły się ze szczętem”. Czyli i manierach”) mechanizmy rynku wy-
przyjaciółki, że „nie lubi Murzynów” nawet ktoś taki jak pani Turpin może się dawniczego, które trwają niezmiennie
oraz że „z zasady jest integracjonistką, zmienić? Albo bohaterowie opowiadania do dzisiaj. Choćby to, że najlepiej sprze-
ale ze względu na gust segregacjonistką”. „Sztuczny Murzyn”? Dziadek z wnukiem daje się szmira: „Moim zdaniem w dzi-
Odzew był natychmiastowy: „Flannery rusza do miasta. Dziadek nieustannie na- siejszych czasach żałosne pismactwo jest
O’Connor jest dla mnie martwa” – pisali śmiewa się z Afroamerykanów. Ale sami hojniej wynagradzane niż dobra proza.
na Twitterze zarówno ci, którzy ją uwiel- w obcym mieście przeżywają takie upo- Czasem trzeba tylko nauczyć się pisać
biali, jak i ci, którzy jej nigdy nie czytali, korzenie, że zaczynają inaczej patrzeć wystarczająco źle, żeby świetnie zarobić”.
czyniąc z niej kolejną bohaterkę prądu na siebie i innych. Chłopiec, zawsze kar- Trafne, prawda? Te teksty powinni prze-
cancel culture. Zaraz jednak zareagowa- miony pogardą dla „Murzynów”, na widok czytać wszyscy, którzy marzą o pisaniu.
li badacze, duchowni i pisarze, tacy jak czarnoskórej kobiety ma ochotę się do niej Bezpretensjonalnie i z humorem obnaża
choćby afroamerykańska pisarka Alice przytulić. A gipsowy pomnik „sztucznego ich złudzenia: „Pisanie powieści to kosz-
Walker, wielka admiratorka jej twórczo- Murzyna” jawi im się jako obraz nieskoń- marne przeżycie, przy którym często
ści. Próbowali przede wszystkim zapo- czonego smutku i  nędzy, która jest im wypadają włosy i psują się zęby. Zawsze
biec usuwaniu jej tablicy: „Anulowanie wszystkim wspólna – „pomnik zwycię- złoszczą mnie zarzuty, jakoby pisanie
pisarza, który posiada mądrość i moc stwa, które jednoczyło ich we wspólnej prozy było ucieczką od rzeczywistości.
Flannery O’Connor, pokazuje naszą zu- klęsce”. Dziadek, który wyparł się swojego Jest to skok głową naprzód w rzeczywi-
bożoną wyobraźnię, nasze zawężenie wnuka, czuje nagle całą swoją niegodzi- stość i ogromny wstrząs dla organizmu”.
i niezdolność do przyjęcia złożoności. wość. „Stał przerażony, osądzając siebie O’Connor wytrwale zniechęca do pisa-
Mamy nadzieję, że wymazanie Flannery z wnikliwością Boga, a tymczasem akt mi- nia. Niektórym wydaje się, że opowiada-
O’Connor zostanie uznane za błąd, że jej łosierdzia niby płomień ogarnął i niweczył nie jest łatwe, bo krótkie, i nie trzeba się
imię zostanie kiedyś przywrócone spo- jego dumę”. Dostał szansę na przemianę. tak wysilać. Nic bardziej błędnego. „Do-
łeczności studentów i naukowców” – na- Jak i całe Południe, które – jak wierzyła bre opowiadanie powinno być równie
pisała Angela Alaimo O’Donnell, autorka O’Connor – może się zmienić. Pisała w li- znaczące jak powieść i mieć nie mniej
książki poświęconej kwestiom rasowym ście, że nic nie pokazuje tragedii Południa kompletną fabułę”. Nie da się tego
w twórczości O’Connor. lepiej niż te posągi, które symbolizują wszystkiego nauczyć inaczej, jak tylko pi-
cierpienie czarnej społeczności. sząc. A czy się uda? „Autor, który nie my-
Wracaj do piekła W  opowiadaniach zdarza się, że ci śli w sposób tandetny, przynajmniej nie
Autor art ykułu w „New Yorkerze” najbardziej zatwardziali nienawistnicy będzie tandetnie pisał, choćby nawet nie
zarzucał badaczom, że zamiatali pod doznają łaski. Tak sama zresztą widziała umiał pisać dobrze”. Tyle na pocieszenie.
dy wan prawdę o  Flannery O’Connor. swoją twórczość: „z lektury moich utwo- Nie będziesz dobrym pisarzem, ale przy-
Tymczasem od lat 70. pisano o tym wie- rów wynika, że za temat w prozie obra- najmniej nie będziesz tandeciarzem. Ona
lokrotnie, choćby Alice Walker czy Toni łam sobie działanie łaski na terytorium sama miała często poczucie rozmijania się
Morrison. Pokazywały olśniewającą pi- w znacznej mierze zawładniętym przez z oczekiwaniami czytelników.
sarkę, która potrafiła z okrutną precyzją diabła. Przekonałam się, że moich czy- Zastawiała się, co mogłaby powiedzieć
opisać ciemną stronę Południa i samej telników zbytnio nie obchodzi ani łaska, zmęczonej czytelniczce, która chciałaby
siebie, bo tym wszystkim nasiąkła. Autor ani diabeł” – dodała z właściwym sobie się zrelaksować przy czytaniu jej prozy.
nie zwraca też uwagi na kontekst histo- sarkazmem („Misterium i  manier y”, No cóż, opowiadania Flannery O’Con-
ryczny – co to znaczyło wychować się przeł. Michał Kłobukowski). nor nie sprawią, że czytelnik poczuje się
w Georgii w latach 40. – ani na kontekst Jej opowiadania nie są nigdy ilustra- lepiej, za to mogą wstrząsnąć i dotknąć.
prywatnej korespondencji, w której zna- cją ani wykładem prawd wiary. Ujawnia Skłonić do myślenia o  okrucieństwie
na z ciętego języka Flannery przyjmowa- się w nich za to okrucieństwo i strasz- i ciemnych sprawach tego świata. A jej
ła żartobliwy i zaczepny ton. ność świata. Jednocześnie pisarka cały przyszpilająco trafne teksty o pisaniu
Jej twórczość była odczytywana jako czas pozostaje blisko bohaterów: kalek, i czytaniu wywołują inne efekty. Tę książ-
zwycięstwo nad poglądami, które w tam- biedaków, dziwaków, nieszczęśliwych i sa- kę, kapitalnie wydaną przez Karakter,
tym czasie obowiązywały w jej otoczeniu. motnych kobiet. Pokazuje też oszustów, chce się dotykać, zdejmować obwolutę
Sama przeżyła zresztą rodzaj przemiany choćby sprzedawców Biblii, którzy żerują i pochłaniać. Głos Flannery O’Connor
(też to opisała w listach), kiedy uświado- na naiwności ludzi. Ten świat jest potwor- dochodzi dzięki temu jeszcze mocniej,
miła sobie cierpienie Afroamerykanów ny, a Flannery O’Connor daje czytelnikowi bo odbieramy go wieloma zmysłami.  n

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 79
[ K U LT U R A ]

Mea pulpa czyli kronika popkulturalna


Kuby Wojewódzkiego

© LESZEK ZYCH
Jest. Kolejny wielki sukces zespołu a gośćmi polscy artyści. Życzę powodzenia. przynajmniej twarzą skupu katalizatorów.
De Mono. Po 12 latach Sąd Apelacyjny Stacja jednak ma promować zdrowy tryb A one mają z nim coś wspólnego. Zużyte
w Warszawie zabronił Markowi Kościkie- życia. Czyli, jak wynika z moich doświad- poddaje się recyklingowi.
wiczowi, założycielowi grupy De Mono, czeń, 70 proc. artystów odpada.
używania nazwy De Mono. Gratulacje. Marcin Horała, intelektualne zaplecze PiS
Człowiek, który wywołał temat „Kochać Żaneta Rosińska, pogodynka TVP Poznań, oraz dyrektor Centralnego Portu Komuni-
inaczej”, nie zasługuje na sprawiedliwość. po czterech latach rzuciła pracę w tej in- kacyjnego, zdiagnozował, że protestujący
stytucji i poparła strajk kobiet. Albo po- na ulicach to młodzież wychowana przez
Jest nowa pozycja książkowa od Zbignie- parła strajk i rzuciła pracę. Bez względu Netflixa i TikToka. Jak widać, wiedza Mar-
wa Bońka. To „Mecze mojego życia”, na kolejność, gratuluję. Nie trzeba być cina o świecie jest jak ten port. Głównie
w  której legendarny piłkarz opowiada pogodynką, żeby stwierdzić, że widocz- na papierze.
o 10 najważniejszych spotkaniach w swej ność przy gruncie jest znikoma. Co było
karierze. Niestety, nic nie ma o spotkaniu zauważalne w słowach prezesa. Marcin Różalski, mistrz mieszanych sty-
ze Zdzisławem Kręciną. Człowiekiem, któ- lów walki, przegrał z Joshem Barnettem
ry przez lata decydował, kto strzeli, a kto Do kin wszedł właśnie film z Małgorzatą podczas walki wieczoru na pierwszej gali
będzie asystował na trzeźwo. Kożuchowską pt. „Czyściec”. Opowiada Genesis. Zasady są proste. Panowie biją się
o kobiecie, która doznaje objawienia i od- na gołe pięści. Co ciekawe, obaj zawodni-
Do wszystkich, którzy mają matema- krywa niezwykłą wiedzę na temat nieba, cy są już po 40., co pozwala patrzeć na ten
tyczny problem z tym, ile jest naprawdę czyśćca i piekła. Żeby tego doświadczyć, sport z przymrużonym okiem. Zresztą
Gesslerów: na mapie świata doszedł ko- nie trzeba jednak iść do kina. Teraz wy- po walce Różal nie potrafił inaczej.
lejny. Córka Magdy Lara urodziła córkę. starczy wyjść na ulicę.
Gratulacje. Po szybkim obliczeniu wynika, Kolejną edycję programu „Taniec z gwiaz-
że aktualnie jest ich 35. Netto. Jarosław Jakimowicz, publicysta wszech- dami” wygrała Edyta Zając, była żona pił-
stronny TVP Info, skrytykował udział karza Jakuba Rzeźniczaka, którego nie-
Wojciech Cejrowski skomentował mar- Michała Żebrowskiego, swojego kolegi wiernością żyła cała Polska. Jak twierdzą
sze protestacyjne kobiet, odbywające po fachu (to żart taki), w reklamie sieci znawcy tematu, program zwykle wygry-
się na terenie całego kraju. „Piekło wyje McDonald’s.  Przyłączam się. Jarek był wają uczestniczki porzucone lub zdra-
i bluzga. Szatan szczeka pyskami swo- dzane. Panowie, chcecie komuś pomóc
ich sług. Normalni ludzie, nawet wście- w wygranej? Wkrótce nowa edycja.
kli, nie posługują się takim językiem”.
Na miejscu Krystyny Pawłowicz czułbym Cezary Kucharski, były agent Roberta Le-
się pominięty. wandowskiego, został zatrzymany przez
policję. Miał on szantażować zawodnika
Kolejna książka byłego piłkarza to auto- i kierować wobec niego groźby karalne.
biograficzna spowiedź Tomasza Hajty To dziwne. Każdy, kto choć raz był w Pol-
pt. „Ostatnie rozdanie”. Jest grubo. O ko- sce na meczu na trybunach, wie, że to bar-
rupcji, przemycie papierosów, uzależnie- dzo popularne reakcje.
niu od hazardu i śmiertelnym wypadku.
Hajto kiedyś powiedział, że 80 proc. umie- Do ciekawej sytuacji doszło ostatnio
jętności Grzegorza Krychowiaka to umie- w TVP Info. Prowadzący program Michał
jętność biegania. Tu jest podobnie. Cholewiński nagle wygłosił oświadczenie,
że nie rozumie terminu wydania decyzji
W kanale Active Family wystartował co- Trybunału Konstytucyjnego w sprawie za-
dzienny late night show pt. „Moon talk”. kazu aborcji embriopatologicznej. Gdyby
Gospodynią jest Magdalena Kasperowicz, TVP Info emitowało filmy fabularne, to za-
raz po powinni wyemitować „Znikający
punkt” albo „Przed egzekucją”.

Lider kabaretu Ani Mru-Mru Marcin Wójcik opublikował


© WOJCIECH STROŻYK/REPORTER

Pięściarz, który nie wygrywa nigdy, czyli


Marcin Najman, dostał sygnał, że lewacy,
pismo, które wysłał do zarządu TVP. Informuje w nim, geje oraz entuzjaści aborcji demolują Jasną
że rezygnuje z pracy w tej instytucji. „Bezwstydna Górę. Nie czekając na innych, dzielny za-
propaganda nie wpisuje się w mój system wartości”, wodnik ruszył z odsieczą. Niestety, czeka-
ło go tam rozczarowanie. Nikogo nie było,
oznajmił satyryk. Ciekawe. Jak TVP zmienia się tym samym, wyjątkowo, nikt go nie pobił.
w kabaret, to kabaret zmienia się w publicystów.
80 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ DO I OD REDAKCJI ]

Rewolucja Nie na tym polega chrześcijaństwo


na prowincji

To był protest, który


zmienił prowincję.
G wałtowne wydarzenia ostatnich dni wywołane przez decyzję
Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia prawa
do aborcji z powodów embriopatologicznych (podjętą bez na-
W samym sercu Podkarpacia narodził leżytych szerokich społecznych dyskusji, z szeregiem prawnych
się bunt. Setki osób wyszły na ulice wątpliwości, a także w środku olbrzymiego kryzysu pandemiczne-
powiatowego miasteczka Lubaczowa, go) powodują, że jako członkinie i członkowie warszawskiej Parafii
w którym oficjalnie mieszka 12 tys. Ewangelicko-Reformowanej musimy zabrać głos.
osób, ale tak naprawdę liczba miesz- Piszemy te słowa z poczuciem niezgody, gdyż widzimy, że de-
kańców jest mniejsza, bo wielu wy- cyzje te były podejmowane także z powoływaniem się na warto-
jechało za chlebem do dużych miast ści chrześcijańskie. Sprzeciwiamy się ich wykorzystywaniu jako
czy za granicę. Do tej pory to miejsce podstawy do tworzenia niepotrzebnych społecznych konfliktów,
było bastionem PiS, a partia rządząca powodujących ból, strach, cierpienie i poczucie opuszczenia.
mogła w wyborach liczyć na olbrzymie wsparcie, sięgające niekie- To odsuwa innych ludzi od chrześcijaństwa. Brak troski o cierpiące
dy ponad 80 proc. W ostatnim tygodniu coś jednak pękło, coś się osoby jest tym, czego chrześcijanie robić nie mogą.
zmieniło. Miasto stało się stolicą buntu i rewolucji, a młode kobie- Stajemy po stronie kobiet w Polsce, którym odbiera się prawo
ty wyszły na ulice. Z dnia na dzień w protestach brało udział coraz do dysponowania własnym sumieniem w sytuacji zagrożenia wy-
więcej osób. A wszystko zaczęło się w sobotę, 24 października, gdy sokim prawdopodobieństwem wad letalnych płodu. Orzeczenie
na lubaczowskim rynku spotkała się około setka osób. W niedzielę Trybunału Konstytucyjnego uderza zarówno w kobiety nam nie-
było ich już ok. 800, natomiast w środę w pokojowym marszu znane, jak i w te, które żyją w naszym najbliższym otoczeniu.
ulicami miasta spacerowało już prawie 1,2 tys. osób. To była naj- Każda kobieta w trudnej ciąży staje przed dylematem moral-
większa demonstracja w historii tego małego i na co dzień ciche- nym. Jako chrześcijanki i chrześcijanie powinniśmy ją wówczas
go miasteczka. Najbardziej zaskoczyła postawa młodych, którzy wspierać, nie możemy jednak narzucać jej żadnego rozstrzy-
potrafili oderwać się od ekranów telefonów i komputerów i wyjść gnięcia w myśl naszej własnej religii czy światopoglądu ani tym
na ulice. To młodzież wiodła prym, prowadziła kolumnę i wymy- bardziej podejmować decyzji w jej imieniu. Jako ewangelicy refor-
ślała ciągle nowe hasła: „Na górze róże, na dole akacje, mowani jesteśmy prze-
je... PiS i Konfederację!”, „Myślę, czuję, decyduję!”. Ten protest konani, że wszyscy na ta-
pokazuje nadchodzącą zmianę generacji, ukazuje to, czego ocze- kich samych prawach
kują młodzi. Wyprowadził również na ulicę kobiety. Większość współtworzymy Kościół
z nich po raz pierwszy była na manifestacji. Wspólnie poczuły chrześcijański na ziemi
moc sprawczą, zobaczyły, że mogą mieć wpływ na zmianę. i że nie ma wśród nas

ilustracja obywatel janek


Obecnie Lubaczów jest na ustach całej Polski. Opowiadają o nim równych i równiejszych,
liczne media, a na zmianę, jaka tu zachodzi, powołują się polity- co zobowiązuje nas
cy – m.in. Szymon Hołownia. Pokojowy bunt w tym niewielkim do poszanowania prawa
mieście stał się inspiracją dla innych. Zmienił również świadomość do autonomii, odczuć
mieszkańców regionu. i przekonań naszych
– Nigdy nie przypuszczałam, że pójdę na jakikolwiek protest, sióstr i braci. Dlatego
wiele rzeczy mnie wkurzało w polskiej polityce, ale ograniczałam się to sumieniu kobiety
do milczącego kibicowania „niepokornym” lub rozmów z przyjaciół- powinniśmy zawierzyć
mi. Jednak po ogłoszeniu decyzji TK zrozumiałam, że dalej będzie i uszanować jej decyzję,
tylko gorzej i że to jest moment, w którym już nie mogę biernie się jakakolwiek by ona była.
przyglądać temu, co się dzieje – mówi Marina Piotrowska. – Po pro- Cierpienie, jakie spo-
stu miałam dość, nigdy jeszcze nie czułam takiego gniewu. To ten tłu- tyka rodziców w związku
miony od lat gniew wyprowadził nas na ulicę, to ten gniew dał nam z taką sytuacją, jest niewyobrażalne. Nikt w imię Jezusa Chrystusa
poczucie, że możemy i musimy głośno zaprotestować. nie powinien być do tego zmuszony, bo nie na tym polega chrze-
MARCIN PIOTROWSKI ścijaństwo. Dlatego właśnie jesteśmy przeciw zmianom prawa
zakazującym kobietom przerywania ciąży w sytuacji nieodwracal-
nych uszkodzeń płodu. Czynimy tak, gdyż żyjemy Chrystusem.
Pustką w Kościół i władzę ADAM ADUSZKIEWICZ, ELŻBIETA ADUSZKIEWICZ, NATALIA
ADUSZKIEWICZ, JOLANTA KATARZYNA BAJDEL, WOJCIECH BARAN,

J estem wstrząśnięta tym, co się dzieje w Polsce (od trzech lat


mieszkam w Londynie), skalą barbarzyństwa i cynizmu rządzą-
cych. Uważam, że przeciwnicy zaostrzenia wcześniejszej – i tak
MARTA BORKOWSKA, EWA CIEŚLAK, ANNA ĆWIKLIŃSKA, JANINA
DEBOWSKA, JAN DIEHL MICHAŁOWSKI, WOJCIECH DUSIŃSKI, MARTA
GLIŃSKA, JAROSŁAW HIEROPOLITAŃSKI, KS. MICHAŁ JABŁOŃSKI,
bardzo restrykcyjnej – ustawy (nazywanie jej „kompromisem” jest PATRYK JANIAK, RENATA KIM, AGATA KOSTRZEWA, MIECZYSLAW
po prostu nieprzyzwoite) powinni wytrącić broń z ręki Jarosława KURNATOWSKI, TADEUSZ KUŚMIEROWSKI, KS. ROMAN LIPIŃSKI,
Kaczyńskiego, jego przybocznych oraz wszystkich wstecznie my- ANNA LIPIŃSKA, OLGA ŁOJEWSKA, MAREK MAGDZIAK, ANDRZEJ
ślących hierarchów polskiego Kościoła. A mianowicie: zbojkoto- MATYSZKIEWICZ, GRAŻYNA MATYSZKIEWICZ, DOROTA MIESZKOWSKA,
wać polski Kościół. Po cóż te przepychanki w świątyniach? Zostaw- MICHAŁ MINAŁTO, AGATA MISZKURKA, JOANNA NALEWAJKO-KULIKOV,
my obronę na wpół pustych kościołów ONR i innym podobnym JAKUB NIEWIADOMSKI, PAULINA OSIŃSKA, GRZEGORZ OSTASZEWSKI,
organizacjom (które, notabene, dawno już powinny zostać zdele- MONIKA POLKOWSKA, ADRIAN RZEPKA, EWA SZTANDERSKA,
galizowane); niech straszą „wznoszeniem miecza” nad niewierny- JOANNA SZCZEPANKIEWICZ-BATTEK, PIOTR THIEME, KATARZYNA
mi. Pustawe kościoły będą największą karą dla PiS i polskiego KK, TRACZYKOWSKA-TWARDOCH, ZOFIA URBANOWSKA-BĄK, MATYLDA
w swojej masie, pełnego pychy i zacofania. WINNICKA, ZOFIA WINNICKA, ELŻBIETA WOJCIECHOWSKA-BARAN,
AGNIESZKA PAYNE BOŻENA ZAKRZEWSKA, PAWEŁ ZASTAWNY

Administratorem Państwa danych osobowych jest Polityka Sp. z o.o. SKA z siedzibą w Warszawie 02-309, ul. Słupecka 6. Państwa dane osobowe będą przetwarzane
w celu udzielenia odpowiedzi na Państwa listy i mogą zostać opublikowane w tygodniku POLITYKA, chyba że zastrzegliście Państwo ich nieujawnianie (art. 15 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo prasowe).

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 81
[ FELIETON ]

Passent
Pokolenie
tektury

D
oniosłe wydarzenia czę- W niedawnych wyborach prezy-
sto zaczynają się banal- denckich prawica sięgnęła po za-
nie. Krwawe rozruchy palną tematykę mniejszości, w tym
w Chile, które wybuchają ludzi LGBT. Prezydent Duda atako-
co kilka lat, zaczynają się wał, twierdząc, że LGBT to „ideolo-
na ogół od podwyżki cen biletów na komunikację miejską, gia, a nie ludzie”. Natomiast opozycja broniła tych ludzi
zwłaszcza biletów ulgowych dla uczniów i studentów. Bile- przed piekłem mniejszości. Tematyka obyczajowa i ide-
ty na metro są tam artykułem strategicznym, tak jak kiedyś ologiczna zaczęła dominować w kampanii. Częściowo jest
mięso w Polsce Ludowej. Jak tylko rząd ruszy ceny biletów to zasługa Zbigniewa Ziobry, głównego amatora na sche-
– na ulicach pojawia się policja konna. dę po Kaczyńskim. Atakuje on premiera Morawieckiego
W Polsce takim papierkiem lakmusowym są prawa ko- za nadmierny pragmatyzm i skupienie się na gospodarce,
biet, zwłaszcza prawo do dysponowania swoim ciałem zamiast na wojnie cywilizacji, kultury i wartości.
(czytaj – przerywania ciąży), a co za tym idzie – swoim ży- Być może właśnie dlatego Kaczyński wybrał na stanowi-
ciem. Konflikt z rządzącą prawicą, czy raczej z katoprawi- sko ministra edukacji i nauki dra hab. Przemysława Czarn-
cą, nie dotyczy tylko piekła kobiet, ale obejmuje obecność ka z KUL – jednego z czołowych przedstawicieli polskiego
Kościoła przez całe życie, od tego, co dzieci mogą wiedzieć Ciemnogrodu, wyjątkowego mizogina. Jego wypowiedzi
o seksie, czego wolno nauczać w szkołach, a kończy się na temat kobiet i mniejszości („to jest sucha kałuża”;
na tym, ile wolności państwo wydziela kobietom oraz ile ile dzieci można urodzić, jak się zaczyna po 30.?) są z innej
kosztuje pogrzeb i grób. Konflikt pomiędzy wolnością a tra- epoki. Czarnek i jego patroni przyczynili się do wywołania
dycją tli się w Polsce cały czas. buntu kobiet i mimo tego będą kontynuować krucjatę.
Kiedy tzw. Trybunał Konstytucyjny zatrzasnął przed-
ostatnią już przesłankę do zabiegu przerwania ciąży,
na ulice wyległy protestujące – nieoczekiwanie dla wice-
premiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego – ty-
P remier Kaczyński i prezes Przyłębska sądzili, że pod
osłoną zarazy przeprowadzą zmianę ustawy. Granat wy-
buchł im w ręku: Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej
siące Polek i Polaków. Tradycyjnie czekali na nich policjan- orzekł, że przerwanie ciąży z powodu ciężkiego i nieodwra-
ci, a potem nawet żandarmi i niezliczone suki policyjne. calnego uszkodzenia płodu nie jest zgodne z konstytucją.
O ile przy rozruchach w Chile chodzi przede wszystkim Dla milionów Polek i Polaków jest to cios, koniec tak zwa-
o godne warunki życia, o tyle w Polsce chodzi o coś więcej nego (na wyrost) kompromisu aborcyjnego. Temperatura
– o godność i wolność kobiety, jej prawa i status w domu, polityczna skoczyła więc w górę. Pomimo obowiązujących
w rodzinie, w szkole, w pracy, w społeczeństwie. Nie tylko obostrzeń (dystans społeczny itp.) na ulicach miast zaczęły
kobiety – wszystkich. gromadzić się tysiące ludzi, zwłaszcza młodych, co źle wró-
Polska, położona pomiędzy coraz bardziej liberalnym Za- ży rządzącym. Ruszyły demonstracje organizowane przez
chodem a skamieliną putinowską na Wschodzie, przecho- liczne organizacje i środowiska, przede wszystkim kobiece,
dzi głęboką zmianę kulturową i obyczajową. „To jest wojna!” takie jak Ogólnopolski Strajk Kobiet. W pierwszych sze-
– brzmi jedno z haseł zbuntowanych kobiet, „to jest wojna regach młodzież. „Pokolenie tektury zastąpiło pokolenie
kulturowa” – alarmują konserwatywni Polacy i Polki z pre- styropianu”, jak ktoś ładnie powiedział w poranku Jac-
zesem Kaczyńskim na czele. Czują się oni obrońcami trady- ka Żakowskiego. Pojawiły się naprędce zrobione napisy
cyjnych polskich wartości, w tym Kościoła, któremu ubywa na tekturze: „Wybór a nie zakaz”, pojawiły się symboliczne
wiernych, a przybywa oskarżeń o pedofilię. Kwestionowany „błyskawice”, które wicemarszałkowi Terleckiemu skoja-
bywa nawet dorobek i pomniki Jana Pawła II, w tym insta- rzyły się elegancko z Hitlerjugend, czym nie omieszkał
lacja na prestiżowym dziedzińcu Muzeum Narodowego. podzielić się z fotela marszałka Sejmu.
Kobiety w Polsce wstają z kolan, porwały mężczyzn, Niestety, do spontanicznej demonstracji przyłączały
ich protest wyszedł poza prawo do decydowania o swoim się rozmaite elementy, w tym fanatycy i łobuzeria, któ-
ciele, „to jest wojna” o demokrację, o świeckie państwo, ra wtargnęła do kościołów, pozostawiała niestosowne
o miejsce w Europie. Przed nimi jeszcze długa i ciężka napisy i bazgroły na ścianach, zakłóciła nabożeństwa.
droga, bo trudno jest wyrwać się z przeszłości, zwłasz- To bezmyślne zachowanie dało Jarosławowi Kaczyńskie-
cza kiedy ma się na karku konserwatywnych rodziców, mu pretekst do wygłoszenia komicznego „oświadczenia”
mężów, pracodawców i rząd. Pod względem stosunków (które przypominało inne przemówienie z Grudnia ’81)
państwo–Kościół Polska jest krajem archaicznym. Kate- w stylu „Ojczyzna w niebezpieczeństwie, Kościół zagro-
cheza w szkołach publicznych na koszt państwa, państwo żony, wzywam cały naród”. Wicepremier przestraszył się
płaci Kościołowi milionowe dotacje, na porządku dzien- własnej prowokacji, jaką było orzeczenie Trybunału i jego
nym są pielgrzymki strażaków, ratowników, wojskowych ogłoszenie w czasie szalejącej pandemii. Poczuł się zagro-
w pełnym umundurowaniu – co ma podkreślić oficjalny, żony jako przywódca obozu rządzącego. Najpierw liczył,
a nie prywatny, charakter wydarzenia, rząd tańczy i śpie- że w cieniu pandemii orzeczenie Trybunału jakoś przej-
wa u księdza Rydzyka, przedstawiciele Kościoła obecni są dzie, a potem, kiedy zorientował się, jak wielki wywołał
od inauguracji aż po zakończenie roku szkolnego. Każdego pożar, wzywał na pomoc „prawdziwych patriotów”. Pan
roku państwo (zwłaszcza obecny rząd Zjednoczonej Prawi- prezydent jako gaśnicy użył nowego projektu ustawy, ale
cy) płaci za wsparcie, jakie otrzymuje od duchowieństwa, mleko się rozlało.
szczególnie przed wyborami. DANIEL PASSENT

82 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
[ FELIETON ]

Tym
Fala,
która obala

O
słodkie Radio Maryja! powinien wziąć na siebie także mąż
Dzięki ci za otwarcie nam czy partner w rodzinie, nawet jeśli
oczu. Nam, zaślepionym należy do PiS.
jakimiś nieważnymi Zupełnie niespodziewanie dla
marzeniami o wolności, samego siebie ocknął się z głębo-
praworządności, godności i mądrej przyszłości dla mło- kiego letargu Andrzej Duda. Zapowiedział salomonowe
dych i starszych Polaków. Jak to dobrze, że to właśnie wy, rozstrzygnięcie, licząc na „szeroki konsensus”, bo to ład-
w Toruniu, najczystsi i najbardziej prawi, istny szkaplerz nie brzmi i nic nie znaczy. Ma to być „popraweczka”
ojczyzny, dokonaliście ważnego odkrycia. Siła waszego du- do wyroku wydanego przez Trybunał Julii Przyłębskiej.
cha pokonała brud materii i oto stało się. Najpierw na nie- Wynika z niej tyle: jeśli są obiektywne przesłanki, pozwa-
bie ukazał się znak prawdy, a potem odezwał się bulgocący lające w pewnym stopniu, oczywiście pod warunkiem,
ryk wrzącej smoły. 30 października po stołecznym bruku że istnieje pewność, choć z drugiej strony wiadomo, że ni-
rozpełzły się wielkie czarne ropuchy grzechów. Po ulicach gdy jej nie ma do końca, to oczywiście należy się nimi
spacerowali nie ludzie, lecz sto tysięcy wysłanników sza- kierować, choć ostateczna decyzja powinna być podjęta
tana, a oni – jak wiadomo – mogą przybrać każdą postać. po wnikliwym rozpatrzeniu przez konsylium, którego
Obleśne pyski w mgnieniu oka zmieniały się więc w młode, członkowie mają oczywiście prawo do indywidualnej oce-
niewinnie wyglądające kobiety, no i towarzyszących im ny sytuacji, rzucającej światło na pewne aspekty. Mówiąc
mężczyzn. Gdzieniegdzie spod sukni jeszcze wysuwał się krótko: kobieta nadal nie ma nic do powiedzenia.
ogon, a zamiast bucika słychać było stukot diabelskiego
kopyta. Czarcia falanga zalała Warszawę, zionąc piekiel-
nym ogniem.
Tak z grubsza wyglądała relacja wytrawnych dzienni-
N a głowę pobił wszystkich as w talii Kaczyńskiego
Przemysław Czarnek, minister edukacji o bolsze-
wickiej mentalności. Ustalił on, że tak tłumny udział
karzy i specjalistów ks. Rydzyka z protestów w stolicy. Ale uczniów i studentów w protestach to „śmiertelne zagro-
zostawmy natchnione radio. Przejdźmy do faktów. Ostatni żenie dla całego społeczeństwa”. Postraszył, że wobec
czwartek i piątek to były prawdziwe dni pożegnania z reszt- nauczycieli i władz uczelni, które nie potępiły „chuli-
kami rozumu – nie tylko Kościoła, także rządu i polityków ganerii, wandalizmu, chamstwa i brutalności”, będą
Zjednoczonej Prawicy. Oto na scenę wszedł, wypchnięty wyciągane surowe konsekwencje – z pozbawianiem
przez nieomylnego współtwórcę wszechświata z Nowo- stanowisk i ograniczaniem dofinansowania włącznie.
grodzkiej, premier Morawiecki i przemówił zamaszyście: Czarnek, tak obiecuje, naprawi wszystkie błędy oświa-
To „nasze panie” są najbardziej poszkodowane w czasie ty w ostatnim trzydziestoleciu. Mam nadzieję, że nie
pandemii, bo na nie „spada cały ciężar obsługi domu zdąży, że go ta fala inteligentnych młodych ludzi obali
i dzieci”. Panie premierze, zapytam, najpierw zatwierdzi- – podobnie jak Kaczyńskiego, Ziobrę i Gowina. O Mo-
liście program tortur dla kobiet, a teraz leje pan krokodyle rawieckim nie wspominam, bo zostanie wciągnięty
łzy? Niech się pan zatrzyma w tej rozpaczy, jakie „nasze nosem przy okazji. Niech nam z tego Strajku Kobiet
panie”? Skąd ten protekcjonalizm? To są kobiety, nie wasza wolność wyrośnie.
własność. A tak podkreślany przez pana „ciężar obsługi” STANISŁAW TYM

Quo
REKLAMA

Nowy numer
w sprzedaży od 6 listopada!
l Antyaborcyjna międzynarodówka

vadis
l Polska: sojusznik obrotowy
l Rosyjska cyberwojna l Kim jest Kim
Kardashian l Książę szuka UFO
l Grecki faszyzm l Zieloni pracują
na czarno l Jak mieć nosa do zapachów

Ameryko? l Obrzęd przejścia przez piekło


l Woodward prześwietla Trumpa
[ NA WŁASNE OCZY ]

Scenariusz pisał się na bieżąco. „To może przespacerujemy się na Nowogrodzką?”


– zapytała Marta Lempart, współorganizatorka demonstracji i jedna z liderek
Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Tak! – odkrzyknął tłum. I poszli.

Kobiety wiodą lud


na barykady
AGATA SZCZERBIAK, MATEUSZ WITCZAK, ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA
N
a czele gigantyczny baner z napisem „Wy- W całym kraju – jak podaje Ogólnopolski Strajk Kobiet
pierdalać”. O braku planu najlepiej świad- – w 500 miastach demonstrowało tego dnia 800 tys. ludzi.
czy to, że czoło marszu szło na Żoliborz
po omacku, mając za sobą długi ogon de-
monstrantów. – Teraz w lewo! Nie, w prawo!
– instruowali się nawzajem. Dziewczyna z głośnikiem w ręku, jadąca w samochodzie organi-
Tak było w dniu orzeczenia Trybunału zatorów, przyznawała się: – Ja tu przyjechałam z Podkarpacia. Nie
Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. znam miasta. Ale z placu Wilsona idziemy na Mickiewicza, dobra?

© MACIEJ MARGAS/POLAND ON AIR


Potem protest y prz ybiera ł y na si le. Na Żoliborz protest szedł w rytmie wygrywanej przez bęb-
A takiej manifestacji jak w ostatni piątek, niarzy samby. W tłumie przewijały się wozy emitujące disco
30 października Warszawa nie widziała i rave’y. Rozpoczął się też nieformalny konkurs na hymn pro-
od lat. W marszu do domu mieszkającego na Żoliborzu pre- testów (wygrał chyba motyw z „Gwiezdnych wojen”). Choć
zesa PiS wzięło udział ok. 100 tys. osób, „spacerując” w nie- organizatorzy forsowali przy różnych okazjach cover „Bella
przepisowym ścisku, zajmując i ulice, i chodniki. Ciao” od znanej queerowej kapeli („Więc jeśli nie chcesz swo-
Na transparentach: „Kot niech zostanie, reszta wypierda- jemu ciału powiedzieć ciao, ciało, ciao, ciao, ciało, ciao, ciao!
lać”, „Czas na rewolucję Magdy Gessler”, „No woman, no kraj”. To bierz transparent jak inne siostry i bunt swój po ulicy
[ NA WŁASNE OCZY ]

nieś”), popularnością cieszyły się melodie lepiej znane, sytuacje, do których doprowadzał przez lata PiS. To przed nami
przede wszystkim popowe szlagiery. stanie zadanie, żeby za kilka lat, jak osiągniemy pełnoletność,
Szczególnie często niosły się po ulicach wariacja na temat po tym posprzątać – mówi 17-letni Michał.
„Call on me” Erica Prydza (refren zastąpiło bardziej swojskie
„Jebać PiS”) oraz „Sorry Polsko” Marii Peszek i „Polskie tango”
Taco Hemingwaya.
Na skrajach pochodu robiło się niebezpiecznie, cichła mu‑
zyka, atakowali narodowcy, krzycząc: „Wy dzielicie kraj”,
„Jesteście pojebane!”, „Mordercy!”. Trzeba się było pilnować.
Klimat chwilami mógł się zdawać wręcz piknikowy. Mało O godz. 19.00 zagęszczało się w okolicy ronda de Gaulle’a.
skandowania, więcej rozmów na codzienne tematy: o zdalnej Tam więc kierował się spory tłum, który chciał dołączyć
pracy, dzieciach, rodzicach. A jednak polityka wciąż przebijała do manifestacji. Policja zablokowała most, ale tylko dla sa‑
jak pulsujące tętno. – Rano zaraz idę po chryzantemy, postawię mochodów. Samotny policjant w radiowozie bardziej był za‑
na balkonie, trzeba wesprzeć ogrodników, następne ofiary tej interesowany własną komórką niż manifestującymi. Zresztą
bandy – deklarowała kobieta o wyglądzie bizneswoman 40+. jak miałby powstrzymać te kilkaset osób, które tamtędy szły?
Jednak wśród protestujących dominowali młodzi, a przede Brak mundurowych przed godz. 19.30 wykorzystali ban‑
wszystkim młode 20‑ i 30-letnie kobiety, nastolatki. Matki dyci, którzy napadli na manifestantów z wąskiego przej‑
z niemowlakami zawiniętymi w chusty („Urodzę wam le‑ ścia pomiędz y Empik iem a  ciągiem budy nków wzdłuż
waka”), z dziećmi w wózkach, które lekko zdezorientowane Alei Jerozolimskich.
wymachiwały własnymi transparentami („Nie wkurwiajcie Obrzucony racami tłum nagle zafalował. Ludzie zaczęli
naszej mamy”, „Mamie w strajku pomagamy, dziś w pieluchy gwałtownie uciekać. Większość w kierunku mostu Ponia‑
nie sikamy”). Uczniowie i studenci, wyśmiewający nauczy‑ towskiego, bo tam było najwięcej wolnej przestrzeni. Młoda,
cieli i wykładowców. „Można dyskutować, ale nie na ulicy”, na oko 15-letnia, dziewczyna przez chwilę zastygła z telefonem
przytaczają ich „średniowieczne poglądy”. „No to wam zrobi‑ w dłoni. To, co wydarzało się za jej plecami, najpierw zobaczyła
my jesień średniowiecza”, krzyczą z transparentów. W końcu na jego ekranie. Nie zrozumiała, co się dzieje. Porwała ją fala
to młodzi będą ponosić konsekwencje tego przymusu rodze‑ uciekających. Przez chwilę widać było jeszcze jej rękę z tele‑
nia. „Strach się ruchać”, „Został tylko anal”, „Po co mi Tinder, fonem w górze. Panika wśród uciekających szybko udzielała
skoro rucha mnie PiS”, puentują na kartonach. się pozostałym. Nawet po tym, kiedy bojówkarze zniknęli,
– Odebranie kobietom prawa do aborcji to była granica, bo wobec skali protestu chyba też nie czuli się zbyt pewnie.
po której szambo wylało. Ludzie wybiegli na ulicę nie tylko Policja sytuację próbowała śledzić z góry. Krążący nad mani‑
ze względu na zakaz aborcji, ale przez te wszystkie absurdalne festacją śmigłowiec policyjny użył reflektora i bezskutecznie

86 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
© MIROSŁAW PIEŚLAK/FORUM, KAROL MAKURAT/REPORTER

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
87
[ NA WŁASNE OCZY ]

szperał snopem światła pomiędzy budynkami. Nawet na dole Powtarzali refren: z rozkazami się nie dyskutuje; mają dość,
większość ludzi wyglądała podobnie. Szukanie z góry właściwie czując tę dość bezczynną kilkunastogodzinną służbę w no-
mijało się z celem. Po około 10 minutach przy rondzie pojawiły gach; pewnie przydaliby się w tym czasie gdzie indziej. Jeden
się pierwsze oddziały policyjnej prewencji. Część ludzi pytała, z policjantów instruował młodą dziewczynę, jak ich ominąć
gdzie była policja, kiedy ich bito. Inni bili brawo. Sami poli- i dostać się pod dom prezesa. Idąc za jego radami, w yszła
cjanci wydawali się nieco zagubieni. Jeden oddział zagubił się z jednej z bocznych uliczek na kolejny kordon.
dosłownie. Do Warszawy przyjechali ze Śląska. Miasto znali sła- Po drodze demonstrujący przystawali, żeby oklaskiwać
bo. Kręcili się w kółko, bo chyba głupio im było zapytać o drogę. niespodziewanych sprzymierzeńców: kierowcę śmieciarki
Dopiero dowódca sprawdził trasę na mapie w telefonie i już z czarną parasolką i tabliczką „Jestem z wami” za przednią
pewnie pomaszerowali na wcześniejszą pozycję. szybą i ludzi machających z okien i balkonów. Ciastem na ke-
Marta, lat 40, 50 kg wagi, odważnie szła z  w ypisanym bab z czerwoną błyskawicą wymalowaną sosem wymachiwał
na kartce hasłem: „Jarek chodź na solo”: – Bałyśmy się z sio- kucharz jednej z mijanych knajp. Sojusznicy objawili się też
strą najbardziej, że będzie zadyma. Wzięłyśmy nawet z domu w sieci. Logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet udostępniła Pat-
gaz pieprzowy. Na szczęście do niczego poważnego nie doszło. ti Smith, legenda poetyckiego rocka, wyrażając w mediach
społecznościowych wsparcie dla „Polek, które dzielnie się jed-
noczą, wychodzą na ulicę i protestują przeciw opresyjnemu
rządowi”. W jej ślady poszedł wkrótce Matt Cameron, perkusi-
Na wiadukcie przy Dworcu Gdańskim tłum wyraźnie zwol- sta Pearl Jam i Soundgarden oraz… Światowy Kościół Szatana.
nił. Ludzie nie mieścili się na wąskiej jezdni. Jednak nie było Gdy jego członkowie opowiedzieli się za strajkiem, post ich
żadnych incydentów. Gdy zasłabł człowiek, organizatorka niewielkiego (343 obserwujących) profilu na Twitterze błyska-
błyskawicznie wezwała lekarza. Karetka nie miała problemu wicznie udostępniły TVP i media braci Karnowskich, usiłując
z dojazdem – tłum utworzył korytarz życia. dowieść w ten sposób satanistycznej afiliacji protestujących.
Żoliborz witał demonstrantów muzyką z balkonów. Macha-
niem z okien. Transparentami. Tłum parł w dół ulicy Mickie-
wicza, w kierunku domu prezesa Kaczyńskiego. Z głośników
leciało „Don’t stop me now” Queen, pod sklepami formowały W piątek, 30 października doszło do kulminacji, ale poprzed-
się kolejki, ochroniarze wpuszczali po trzy osoby, z jednego nie dni też były gorące. Uaktywnili się mieszkańcy małych miast
z okien na wysokim parterze uśmiechnięta parka wydawała i miasteczek, jak Nowy Dwór Gdański, Biała Podlaska, Tarnów,
do wyciągających się w górę rąk gorącą herbatę. Tłum znów Niepołomice, Sokółka, Nowy Sącz. Jak pisze nasz reporter Mar-
odbił się od tamy czterech rzędów policjantów w szyku bojo- cin Kołodziejczyk (pełna relacja na polityka.pl), na marszu w So-
wym, broniących dostępu do domu prezesa. Chudy mężczy- kółce słychać od dziewczyn, oprócz wściekłych przekleństw,
zna z dzieckiem na ręku, bez maseczki, wykrzykiwał do nich, racjonalne osądy sytuacji: oto od dawna osuwająca się w reżim
że się sprzedali, że bronią dyktatora, a ten covid to ściema władza uznała, że jest na tyle mocna, by okazać pogardę dla ży-
i nigdy dzieciaka zaszczepić nie da. Na prewencji nie robi- cia, zdrowia, prawa wyboru i uczuć nas, obywatelek. W dodatku
ło to żadnego wrażenia. Z nudów wdawali się w dyskusje władza zrobiła to jak śmierdzący tchórz – w apogeum zacho-
z bardziej pokojowo nastawionymi uczestnikami marszu. rowań i śmierci na Covid-19 – bo liczyła na nasze milczenie

88 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020
ze strachu. Na transparentach: „Moja macica to nie kaplica”. W ramach akcji „Słowo na niedzielę” wchodzono z trans-
W strajku kobiet idzie przez miasteczko wielu mężczyzn. parentami do świątyń, a jeśli nie było to możliwe, demon-
Niosą te same transparenty, co kobiety. Mówią, że opresja, strowano za zamkniętymi drzwiami. Obrazki do tej pory
w której znalazły się ich żony i dziewczyny za sprawą wyroku w Polsce niespotykane: kobiety i młode dziewczyny, często
Trybunału Przyłębskiej, dotyka ich związków, ponieważ ciąża przebrane za podręczne z powieści Margaret Atwood, stawa-
to także sprawa chłopaków. Na Kaczyńskim nie ma już suchej ły tyłem do ołtarza z hasłami „Nawet Maryja miała wybór”
nitki, bo sokólski pochód orientuje się, że rząd to Kaczyński, czy „Zajmijcie się ciałem Chrystusa”.
partia to Kaczyński, Trybunał też on. Jego jest też – jak mówi Na Krakowskim Przedmieściu wstępu do kościoła św. Krzy-
miasteczko – diabelski plan odebrania kobietom ich praw. ża bronili narodowcy, z Robertem Bąkiewiczem na czele.
Wrzało w innych bastionach PiS. Demonstrowała Polska W wyniku przepychanek jedną z kobiet zrzucono ze schodów
powiatowa w Ozimku (10 tys. mieszkańców), małopolskim – zabrał ją ambulans. Policja podała, że w związku z prote-
Miechowie (11 tys.), gdzie w 2019 r. PiS zdobył 54 proc. głosów, stami odnotowano 22 wtargnięcia na msze, 79 uszkodzeń
w Łańcucie na Podkarpaciu (18 tys.) czy słynącym z Czarnych elewacji świątyń, zatrzymano blisko 80 osób. Symbolicznym
Protestów Węgorzewie (11 tys. mieszkańców). Nowohucianki zwieńczeniem tego antyklerykalnego zrywu (później już były
wypisały hasła na prześcieradłach i wywiesiły je w całym mie- prośby, żeby kościoły omijać z daleka) było to, że w Warsza-
ście jak pranie. – Więcej odwagi wymaga protestowanie w poje- wie cztery nastolatki wskoczyły do stojącego przed Muzeum
dynkę w małym mieście niż obnażanie się na ulicy – mówi Karo- Narodowym zbiornika z czerwoną cieczą, w którym znajduje
lina Micuła. Ona i aktywistka Monika Dąbrowska wskoczyły się figura papieża Jana Pawła II. „Tym skończy się orzeczenie
na dachy aut w Warszawie i zdjęły koszulki. Dąbrowska jest Trybunału. Kobietami leżącymi w kałuży krwi” – tłumaczyły.
po mastektomii. „Pokonałam złośliwego raka, więc uda nam
się pokonać złośliwego dziada”, miała powiedzieć. To jedna
© BEATA ZAWRZEL/REPORTER, JAKUB OSITEK, BARTŁOMIEJ JURECKI

z kilku ikonicznych scen – zdjęcia przywodzą na myśl „Wol-


ność wiodącą lud na barykady” Eugène’a Delacroix. – To sko- Późnym wieczorem w piątek, 30 października zapełniło się
jarzenie trafione o tyle, że ciało kobiety nie zawsze jest obiektem metro. Demonstranci mieszali się z kontrdemonstrantami.
seksualnym i to nasza decyzja, co z nim robimy. To chciałyśmy Młodzi narodowcy byli w wyraźnej mniejszości. Dyskretnie
przekazać – mówi Micuła. przesłaniali zielone mieczyki na rękawach, uśmiechając się
Demonstranci ustawiali znicze z hasłem „Pogrzeb praw ko- grzecznie. Mieszały się też pokolenia. Młode, ubrane na czarno
biet” przed biurami posłów i senatorów PiS, pojawiali się tam dziewczyny przepraszały za to, że tłum przyciska je do star-
z wieszakami (symbolizującymi nielegalne aborcje), plakata- szego od nich małżeństwa.
mi, garnkami i oczywiście czarnymi parasolkami. Na murach – Przepraszam państwa, zaraz znikamy – mówiła jedna
i chodnikach sprejowano numer telefonu Aborcji bez Granic z nich.
(+48 22 292 25 97). 24 października w Gdyni w protestach brali – To nic, my za chwilkę stąd wyp…
udział kibice Arki Gdynia, którzy sforsowali drzwi do biura
AGATA SZCZERBIAK, MATEUSZ WITCZAK, ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA
poselskiego Marcina Horały z PiS i weszli do środka. Policja WSPÓŁPRACA: MARTYNA BUNDA, JULIUSZ ĆWIELUCH, MARCIN PIĄTEK
użyła przeciw nim gazu łzawiącego (nie pierwszy i nie ostatni
raz wobec protestujących). Reportaż Marcina Kołodziejczyka z protestów w Sokółce na polityka.pl.

P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020 89
[ POLIT YK A I OBYCZ A JE ]

L iderka Strajku Kobiet Marta Lempart


na początku protestów oskarżała nie-
które posłanki („GW”): „Mówimy o nich,
A ntoni Szpak w felietonie dla „Ango-
ry” zwraca się do rolników: „Buntu-
jecie się i psioczycie na tych, których tak
ukazy, które nie mają żadnej ugruntowa-
nej mocy prawnej”. Gorzej – rządzą nami
urojenia konkretnych ludzi.
że jak wychodzimy na protest, to bierze- uwielbialiście. Przecież to wasz ukocha-
my szczekaczki, baterie, dowody osobi-
ste, wodę i chusteczki, a potem włącza-
my sobie telewizję, żeby zobaczyć, jak
ny rząd i wymarzony prezydent. Odbiło
wam, oszaleliście? Nie wierzę, że już za-
pomnieliście, jak tłumnie, w odświętnych
N ie będzie polexitu, przekonuje w „Prze-
glądzie” Attaché: „Oni [PiS] zresztą
tak Europę widzą – jako synekurę. (…)
Barbara Nowacka mówi nam, dlaczego strojach ludowych, z radością witaliście Nie bójmy się więc tych okrzyków Jakie-
protestujemy. Te osoby są żartami (…). chlebem i solą kaczystowskich dygni- go i Kaczyńskiego, bo oni z Unii nas nie
A teraz wychodzi jakaś pani i ona będzie tarzy, a na wiecach wyborczych głośno, wyprowadzą. Tylko by spróbowali! Zaraz
pytać, jak jest, bo ona nie wie. Jak nie wie, do ochrypnięcia, skandowaliście Du- odezwaliby się ojcowie i matki asystentów
to niech nas zapyta i my powiemy, jak jest. dzie i Morawieckiemu DZIĘ-KU-JE-MY! i asystentek, różni działacze biorący pen-
Tylko musiałyby panie zacząć z nami roz- No to o co wam chodzi? Macie to, czego sję w euro. Tak wygląda ich »patriotyzm«”.
mawiać, a to jest niestety ponad ich siły. chcieliście”. Chcą więcej. Gdybyż to było aż tak proste.
One przychodzą robić sobie z nami zdję-
cia”. I dobrze na nich wychodzą.
J anusz Korwin-Mikke demaskuje prezesa
PiS („Najwyższy Czas!”): „Jarosław Ka- Z gadnijcie, kto to mówi, zanim doczy-
tacie do końca: „Dzisiaj skarżenie się

Z apytany przez „Tygodnik Solidar-


ność”, czy „beneficjentem obecnej
trudnej sytuacji” stanie się Szymon Ho-
czyński, genialny i dalekowzroczny taktyk,
kazał naruszyć nieszczęsny »kompromis
aborcyjny«, by (jak Lech Wałęsa w 1990 r.)
do Watykanu na homoseksualizm księży
to jak donoszenie szefowi mafii na jego
podwładnych. Co jest warte głoszenie
łownia, politolog prof. Kazimierz Kik, »wzmocnić lewą nogę«. Bo nie ma naj- Słowa Bożego przez takich ludzi, którzy
przewiduje: „Nie, on jest zbyt grzeczny, mniejszej wątpliwości, że to orzeczenie w sercu Kościoła żyją przeciw Prawu Bo-
nie ma w nim agresji i zadziorności try- pozwoli Lewicy odbić się od dna i odzy- żemu? W konsekwencji wierni mają mar-
buna ludowego, a tylko taki może ściągać skać popularność. Prezes (…) wie, że le- twych pasterzy, wielkich oszustów, którzy
gniew ludu w trudnych czasach. Szy- wicowe PiS nigdy nie dojdzie do porozu- mówią z głębi swojego grzechu, a nie życia
mon Hołownia nie jest wynikiem buntu, mienia z ideową Prawicą, jaką jest Konfe- łaską”. Tego, jak odróżnić jednych od dru-
a tych nowych liderów jeszcze nie widać, deracja – a po nieuniknionym załamaniu gich, ks. prof. Dariusz Oko nie wyjaśnia
ponieważ nie wykreowała ich jeszcze sy- gospodarczym będzie musiało ratować się w całym oskarżycielskim wobec Kościoła
tuacja. Sądzę, że wskutek trudnej sytu- przed kryminalnymi oskarżeniami. Tyl- wywiadzie dla „Do Rzeczy”. Nie wyjaśnia
acji ­spowodowanej pandemią na naszej ko silna Lewica usprawiedliwi PiS z tych też, jak wytrzymał w takim strasznym oto-
scenie politycznej pojawi się ktoś zupeł- wszystkich socjalnych szaleństw, poda czeniu blisko 40 lat.
nie nowy”. Kobieta? PiS-menom rękę i utrzyma ich w koalicyj-

S zef „Do Rzeczy” nagle udaje poruszo-


nego sposobem stanowienia prawa
nym rządzie – oczywiście pod warunkiem
spełnienia ich postulatów, w tym aborcyj-
nych”. Genialny, dalekowzroczny Korwin.
M ądrości Roberta Tekielego z „Sieci”:
„Osoby nazywane dziś homoseksu-
alistami to osoby heteroseksualne, które
przez PiS: „Rolnicy mieli prawo poczuć zatrzymano w rozwoju emocjonalnym.
się oszukani. Przedstawiciele władzy nie
podjęli z nimi żadnego prawdziwego dia-
logu, a jedynym argumentem był argu-
F ilozofka Agata Bielik-Robson, zwykle
wyważona, tym razem nie hamuje ję-
zyka w „Newsweeku”: „To niewiarygodne
Wymagają one terapii, w której głównym
elementem jest integracja osobowości
i dojrzewanie. Dzięki wsparciu terapeu-
ment siły wyrażony w prostym przesłaniu skurwysyństwo tego rządu, że zamiast tycznemu leczą one zranienia i dojrzewa-
»My wiemy lepiej niż wy, co jest w waszym skupić się na chorych, zamiast wyci- ją emocjonalnie. Wyjście z homoseksuali-
interesie«”. Zdaniem Pawła Lisickiego szyć spory polityczne, jeszcze bardziej zmu jest bowiem przede wszystkim cało-
wobec rolników to oburzające, ale już wo- antagonizuje i jątrzy, przeprowadzając ściową przemianą emocjonalną. »Geje«,
bec kobiet – najwyraźniej jedynie słusz- ustawy, które są dla ogromnej rzeszy lu- uzyskując w trakcie terapii reorientacyj-
ne. Puenta tekstu pasuje do obu sytuacji: dzi nie do przyjęcia. (…) W Polsce nie nej wgląd w przyczynę swego smutku
„Koszty tego mogą być zatem duże – tym ma już prawa. Po prostu nie ma i ko- i złości, prowadzeni są do przebaczenia
większe, im bardziej uporczywie PiS bę- niec. Kultura prawna została absolutnie i wolności”. Ach, to dlatego Leonardo Da
dzie przy nowych przepisach obstawał”. zniszczona. Rządzą nami jakieś doraźne Vinci i Caravaggio byli ciągle tacy smutni
i emocjonalnie niedojrzali!
Jan Koza

W Polsce religijność ma już parapoli-


tyczny charakter, dlatego za „Go-
ściem Niedzielnym” cytujemy wypowiedź
ks. prof. Michała Hellera: „Niski poziom
ogólnego wykształcenia wiernych sprzy-
ja patologiom religijnym, takim jak: trak-
towanie religii jako substytutu rozumu,
skłonności do fanatyzmu religijnego
o różnym stopniu natężenia, łączenie re-
ligii z ciasnym nacjonalizmem, rozmaite
religijne zabobony. Jest to w oczywisty
sposób niezgodne z autentyczną reli-
gijnością i ośmieszające religię, w efek-
cie pogłębia laicyzację społeczeństwa.
Jesteśmy dziś tego świadkami w Polsce
na wielką skalę”. Pytanie za sto punktów:
© JAN KOZA

czy Tekieli i ks. Oko są autentycznie reli-


gijni, czy jednak zabobonni?

90 P OL I T Y K A nr 45 (3286), 4.11–8.11.2020

You might also like