Professional Documents
Culture Documents
Czego Potrzebują Dzieci Na Szczycie Złości
Czego Potrzebują Dzieci Na Szczycie Złości
Wyobraź sobie, że doświadczanie emocji jest jak górska wspinaczka. Jedni są wytrenowani,
inni mniej. Jedni mają wygodne buty, inni niekoniecznie.
W tej wspinaczce jest etap "pod górkę", kiedy czuć, że dyskomfort rośnie. Im wyższy szczyt,
tym trudniej, tym cięższy jest plecak bodźców, więcej rzeczy drażni, chce się wszystkiego
mniej a nie więcej. Ten moment może być przyjemny, jeśli ktoś realnie lubi górską
wspinaczkę, ale w tej związanej ze złością na szczycie wcale nie jest miło. Zwłaszcza jak jest
się dzieckiem.
Na szczycie góry złości nie ma tlenu. Jest walka o siebie, liczy się tu i teraz. Tam nie ma
refleksji, logiki, otwartości na złote rady. Jest PRZETRWANIE.
🗻 dostrojeniem się do dziecka, ale nie takim, że ono krzyczy i my też, ale takim, że nasza
energia łączy się z empatią "Rany, ale dużo się w Tobie dzieje!"
Czasami góra spotyka się z górą, jak w przysłowiu. Nasza złość z dziecięcą złością. Jak dać
sobie tlen, wspominałam w poście tutaj na insta (obrazek z dynamitem).
Na szczycie złości dzieci potrzebują tlenu. Nie tłumaczeń, logiki i nauki. Bo to moment
przetrwania, nie rozwoju.