Professional Documents
Culture Documents
Ziele Na Kraterze - Opracowanie
Ziele Na Kraterze - Opracowanie
Melchior Wańkowicz
Streszczenie szczegółowe
Na początku powieści Wańkowicz opisuje narodziny i pierwszy okres życia swoich córek.
Starsza, Krysia, była dzieckiem chorowitym. Młodsza, Marta, była silnym i zdrowym
dzieckiem, z jej wychowaniem rodzice nie mieli problemów. Znacznie różnił się stosunek
matki, Zofii, i ojca do dziewczynek. Mama - łagodna i dobra - zawsze miała dla nich dużo
ciepła i serdeczności. Uspokajała dzieci śpiewem, opowiadała im barwne i ciekawe bajki.
Ojciec wychowywał je tak, by umiały sobie radzić w dorosłym życiu - wymyślał liczne
pułapki, aranżował zabawne, ale trudne dla dzieci sytuacje, zmuszał je do myślenia. Stałym
elementem zabaw były „szczypy z zakrętasami” - trochę bolesne dla dziewczynek, ale bardzo
skuteczne, Krysia i Marta były nimi „karane”, gdy o czymś zapomniały lub źle wykonały
polecenie ojca.
Mieszkańcy Domeczku tworzyli pary: najważniejszą z nich byli rodzice: mama - Królik, i
ojciec - King; drugą były dziewczynki: Struś - Krysia, Prosięcina - Marta; Wąż -
kucharka, Cielęcina - służąca, które były uważane za członków rodziny; Gaweł - szczeniak,
Malwinka - kotka. Ostatnią i też bardzo ważną parą był kajak - Kuwaka - przeznaczony do
wodnych wycieczek, i samochód - Kacperek.
Nadszedł czas matur obu córek. Przedtem nie obyło się bez kłopotów. Martę oskarżono o
spiskowanie i chciano tuż przed egzaminem dojrzałości usunąć ze szkoły. Na szczęście
wszystko dobrze się skończyło. Wańkowiczówny zdały maturę, a potem wyruszyły w swą
wielką podróż po Europie Po tej pasjonującej wyprawie Krysia wyjechała na praktykę do
Jodańc, a Marta kontynuowała naukę w Szwajcarii.
Wybuchła II wojna światowa. We wrześniu cała rodzina spotkała się w Domeczku. Było to
ostatnie spotkanie całej rodziny Wańkowiczów. Ojciec wkrótce opuścił kraj, wyjechał do
Włoch, potem pracował jako reporter na Bliskim Wschodzie. Martę matka wysłała do Stanów
Zjednoczonych, gdzie dziewczyna zamieszkała u rodziny koleżanki z pensji, Betty.
Wańkowiczówna tam już pozostała - pisała powieści, prowadziła pracę dziennikarską. Matka
i Krysia zostały w Warszawie. Matka pomagała wszystkim, którzy ją o to prosili, Krysia
podjęła studia na tajnym uniwersytecie. Kiedy wybuchło powstanie warszawskie córka
Wańkowiczów nie zawahała się wziąć w nim udziału - zginęła jako łączniczka.
Melchior Wańkowicz przez długi czas utrzymywał sporadyczny listowny kontakt z rodziną.
Zobaczył Martę, kiedy ta miała już dwie córki, żonę dopiero w 1945 r. Tymczasem w
Warszawie Zofia Wańkowiczowa szukała jakiegokolwiek śladu Krysi. W końcu udało jej się
odnaleźć łączniczkę Lenę, która widziała śmierć Krystyny.
Zofia wyruszyła do Włoch, do męża, spotkali się tam po sześciu latach rozłąki. We Włoszech
zastała też Wańkowiczów wiadomość o narodzinach Anny Krystyny - córki Marty.
Książka została zakończona listem Wańkowicza do zmarłej córki - obiecuje jej, że napisze
o niej i ich rodzinie książkę, aby młode pokolenie, do którego należy malutka Anna Krystyna,
mogło poznawać przeszłość i czerpać z niej nauki dla siebie.
Problematyka
Wybuch II wojny światowej radykalnie zmienił życie rodziny Wańkowiczów i przyczynił się
do jej rozproszenia. Pierwsze pięć dni września 1939 r. rodzina spędziła jednak razem w
domu, w Warszawie. Każda z córek autora dotarła do Polski inną drogą. Krystyna
przyleciała 31 sierpnia samolotem, a po czterech dniach Marta dotarła ostatnią wolną
drogą przez Szwecję. Później jednak nastąpił czas rozstań. Wańkowicz, uciekając przed
Niemcami, przedostał się do Włoch. Marta na początku wojny pracowała w szpitalu, gdzie
opiekowała się ciężko rannymi. Gdy sytuacja w Polsce zaczęła się pogarszać, Marta
wyjechała na zachód, by zamieszkać w Stanach Zjednoczonych z rodziną koleżanki ze
studiów we Fryburgu. W Warszawie zostały matka - Królik i córka Krystyna. Matka
przetrwała całą wojnę pomagając każdemu, kto się do niej zwrócił o pomoc. Krystyna
zginęła w powstaniu warszawskim, pełniąc służbę łączniczki w szeregach AK pod
pseudonimem Anna.
Humor w powieści
Ziele na kraterze to książka tryskająca humorem. Autor opisuje w niej bardzo dużo
zabawnych sytuacji związanych z przygodami jego córek lub jego samego.
Dziewczynki jako małe dzieci były niesłychanie ruchliwe. Wańkowicz przytacza jako
autentyczny fakt, że w ciągu dwóch wakacyjnych tygodni były w stanie podrzeć dwanaście
sukienek każda, czym do rozpaczy doprowadzały pannę Michasię, służącą w Bezku. Sam zaś
Wańkowicz miał zawsze szalone pomysły. Wymyślał na przykład śmieszne przezwiska dla
domowników i gości domeczku np.: kucharkę nazwał „Wężem”, służącą - „Cielęciną” a
jednego z gości „Korzonkiem świętego Sulpicjusza”.
Dużo uciechy dostarczyły rodzinie pierwsze wyczyny Wańkowicza jako kierowcy. Pewnego
dnia ruszając po raz pierwszy spod domu, skoczył pięknym zrywem i wylądował na
ciężarówce stojącej piętnaście kroków przed nim. W następny dzień, hamując na środku
ulicy, poślizgnął się na torach, przeleciał na drugą stronę ulicy i uderzył w wóz browarowy
tak, że: „wybił sobie szyby i odprzągł dwa kosmate Meklemburgi tak gładko, że szkapy stały
oddzielone od wozu, nie poniósłszy najmniejszej szkody”.
Znaczenie tytułu
Tytuł Ziele na kraterze ma znaczenie przenośne. Autor wyjaśnia go jednak już w pierwszym
rozdziale, pisząc o początkach życia swojej córki Krysi: „...dzięki tym lekom paryskim, czy
też dzięki tym lekom serc - ziele na kraterze przechorowało wejście w życie i poczęło rosnąć”.
Streszczenie krótkie
Obie wyrosły na samodzielne, odważne, gotowe bronić swoich racji dziewczyny. Po zdaniu
matury Marta wyjechała do Szwajcarii, gdzie miała spędzić wakacje i zacząć studia. Krystyna
została z matką w Warszawie. Tu zastał je wybuch II wojny światowej. Melchior Wańkowicz
jako poszukiwany przez Niemców, opuścił kraj i towarzyszył polskiemu wojsku - opisał
walki pod Monte Cassino (Szkice spod Monte Cassino). Marta wyjechała wraz z koleżanką do
Stanów Zjednoczonych, gdzie była bezpieczna. Krystyna z matką prowadziły w Warszawie
dom otwarty dla każdego, kto potrzebował pomocy. W 1944 r. Krystyna wzięła udział w
powstaniu warszawskim, w którym zginęła.
Plan wydarzeń
1. Narodziny córek Wańkowiczów - Krystyny i Marty.
2. Dzieciństwo
1. ciepło matki;
2. pomysły wychowawcze ojca;
3. wakacje w Bezku, Jerce i Jodańcach.
3. Zbudowanie Domeczku.
4. Wychowanie córek - uczenie dobrych manier, konkursy literackie.
5. Imieniny i przyjęcia towarzyskie w Domeczku.
6. Marta - pierwsze artykuły do „Płomyka”.
7. Samochodowe wyczyny Wańkowicza.
8. Matura i wielka wyprawa Marty i Krysi po Europie.
9. Dalsza nauka: Marta - wyjazd na pensję do Szwajcarii; Krysia - praktyka rolna w
Jodańcach.
10. Wybuch II wojny światowej - czas rozstań, losy członków rodziny
1. Wańkowicz - wyjazd do Włoch, potem na Bliski Wschód, praca reportera;
2. Marta - wyjazd do Stanów Zjednoczonych;
3. Matka i Krysia - pobyt w Warszawie, udział Krysi w powstaniu warszawskim,
śmierć starszej córki Wańkowiczów.
11. Potwierdzenie śmierci Krystyny - wiadomości od łączniczki, Leny.
12. Wyjazd Zofii Wańkowiczowej do Włoch, spotkanie z mężem.
13. Wiadomość o narodzinach córki Marty - Anny, Krystyny.
14. Postanowienie napisania książki.
Charakterystyka bohaterów
Czas akcji to okres od 1919 do 1946 r., retrospektywnie cofamy się do 1914 r. Autor
uwzględnia następujące wydarzenia historyczne: wojna polsko-rosyjska 1919-1920 r., I i II
wojna światowa, powstanie warszawskie. Miejsca akcji: Warszawa - ul. Elektoralna,
Żoliborz, Jodańce, Francja, Ameryka, Cypr i Kair.
GENEZA: Ziele na kraterze ukazało się po raz pierwszy w 1951 r. w Nowym Jorku. Książka
napisana po tragicznej śmierci córki autora - Krystyny w powstaniu warszawskim, była próbą
rekonstrukcji przeszłości.
W przedmowie autor tłumaczy, że pisał przez pryzmat cierpień własnego domu. Przeprasza
za nieścisłości, które wkradły się do tekstu, za pomyłki w nazwiskach i niektórych
informacjach. „Chciałbym więc tylko, aby czytający przez jego dzieje ujrzeli dzieje swoich
rodzin, i żeby wywołane wspomnienie rozdarło na chwilę nieznośny osad życia”. Ziele na
kraterze jest książką o rodzinie, która była szkołą obywatelstwa, świadomości społecznej
i patriotycznej, ale także wspólnym, radosnym, barwnym uczestnictwem w życiu.