Professional Documents
Culture Documents
Procedura Badania I Zasady Transkrypcji
Procedura Badania I Zasady Transkrypcji
doborze treści, jak i strukturze wypowiedzi oraz zminimalizuje na nią wpływ badacza.
Jednocześnie nieeliminowalnym aspektem badania jest interakcja2, która sama jest już pewną
ingerencją, bodźcem, wpływającym na uzyskiwane dane. Tak określona sytuacja badania nie
rozstrzyga jeszcze o formie wypowiedzi – ustnej lub pisemnej. Zaletą wypowiedzi pisemnej
jest pozostawienie osoby badanej z samą sobą. Fizyczny brak obecności drugiej osoby mógłby
samym sobą. Wypowiedź pisemna pozwoliłaby na większe poczucie swobody zwłaszcza u tych
badanych, którzy sprawnie posługują się językiem pisanym. Forma pisemna wprowadza jednak
znaczące ograniczenia: wypowiedź znacznie się skraca3, utracone zostają informacje związane
z procesem budowania wypowiedzi oraz te, które są obecne tylko w języku mówionym. Tylko
„coś ukrytego pobrzmiewa pod słyszalnym nurtem wypowiedzi. Może nie wiadomo,
jak to powiedzieć, może jeszcze brak pewności, czy chce się to głośno powiedzieć, a
może dlatego, że nie wypada. Duży wysiłek włożony w schowanie tego za słowami
świadczy o tym, że jest to ważne. Dlatego właśnie TO niedopowiedziane psycholog
1
Cały ten fragment pochodzi z monografii: D.K. Kuncewicz, Odczytać życie. Analiza opowieści o własnym życiu
z wykorzystaniem narzędzi teorii literatury. Założenia i metoda, Oficyna Naukowa, Warszawa 2022, s. 239-244.
2
Nawet monolog ostatecznie jest pewną formą dialogu. Nawet, gdyby osoba badana została sama fizycznie.
Zawsze patrzy na siebie oczyma innych, nawet gdy ci inni nie są obecni: W odniesieniu człowieka do siebie samego
fałsz i kłamstwo nieuchronnie lustrują się nawzajem. Zewnętrzny obraz myśli, uczucia, zewnętrzny obraz duszy. To
nie ja patrzę na świat od wewnątrz, swoimi oczami – to ja patrzę na siebie oczami świata, cudzymi oczami,
owładnięty przez innego. Nie ma tutaj naiwnej zbieżności zewnętrza i wnętrza. Podejrzeć swój zaoczny obraz.
Naiwna identyfikacja z innym w lustrzanym odbiciu. Przewaga innego. Nie mam punktu spojrzenia na siebie z
zewnątrz, nie mam dojścia do własnego wewnętrznego obrazu. Z moich oczu wyzierają cudze oczy (M. Bachtin,
Człowiek przed lustrem, tłum. P. Pietrzak, [w:] D. Ulicka (red.), JA-INNY. Wokół Bachtina, Kraków 2009, s. 399).
3
W. Kruszewski, D. Kuncewicz, D. Kuncewicz, The Genetic Experiment : Orality and Literacy in the Genesis of
Self-Narration, GENESIS – HELSINKI 2017: Creative Processes and Archives in Arts and Humanities, Helisinki
07-09.06.2017.
chce usłyszeć, gdyż TO przemilczane najczęściej jest ważniejsze od tego, co
wybrzmiało”4.
swojego życia a „sprawą badacza jest następnie tak zanalizować tekst, aby wydobyć z niego to,
ustnej daje większe możliwości, dzięki danym z obserwacji oraz nagrywaniu procesu
budowania opowieści. Forma pisemna pozwala jedynie na uzyskanie końcowego efektu tego
procesu. Poza tym, wypowiedź ustna jest bardziej pierwotną formą wypowiadania się a
Pozostaje więc do rozstrzygnięcia jeszcze jedna kwestia: czy osoba badana powinna
również sobie (a czasem głównie sobie, o czym była już mowa wcześniej), budowanie dłuższej
opowieści o własnym życiu „do lustra” jest czynnością nienaturalną. Sami z sobą prowadzimy
strofujemy „mamrocząc pod nosem”, mówimy półgłosem itd. Nie budujemy jednak wtedy ani
dłuższych wypowiedzi ani nie wygłaszamy ich pełnym głosem (koniecznym w przypadku
4
D. Kuncewicz, E. Sokołowska, J. Sobkowicz, Usłyszeć niewypowiedziane, czyli o interpretacji psychologicznej
za pomocą narzędzi teorii literatury, „Polskie Forum Psychologiczne”, 2015, 20(3), 409-426,
5
E. Dryll, A. Cierpka, Zagadnienia teoretyczne nurtujące polską psychologię narracyjną, [w:]: E. Dryll i A.
Cierpka (red.), Psychologia narracyjna. Tożsamość, dialogowość, pogranicza, Warszawa 2011, s. 23.
6
Por.: J. Bobryk, Jak tworzyć rozmawiając. Skuteczność rozmowy, Warszawa 1995; E. Fromm, O sztuce słuchania.
Terapeutyczne aspekty psychoanalizy, Warszawa-Wrocław 1996; K. Geldard, D. Geldard, Rozmowa, która
pomaga. Podstawowe umiejętności terapeutyczne, Gdańsk 2005; M. Mckay, M. Davis, P. Fanning, Sztuka
skutecznego porozumiewania się, Gdańsk 2001; K. Stemplewska, K. Krejtz, Wywiad psychologiczny. (cz. 1-3),
Warszawa 2005; K. Stemplewska-Żakowicz, Wywiad. Obserwacja, [w:] Diagnoza psychologiczna. Diagnoza jako
kompetencja profesjonalna, Gdańsk 2009, s. 62-88; A. Suchańska, Rozmowa i obserwacja w diagnozie
psychologicznej, Warszawa 2007; W. Sztander, Rozmowy, które pomagają. Warszawa 1999; T. Szustrowa (red.),
Swobodne techniki diagnostyczne. Wywiad i obserwacja, Warszawa 1991.
nagrywania. Obecność badacza zapewnia tym samym „naturalny kontekst” dla czynności
pełną możliwość doboru treści i struktury osobie wypowiadającej się oraz dawać możliwość
zgodą osoby badanej. Możliwość rejestru wypowiedzi pozwala na szczegółową jej transkrypcję
przyjmowały na przykład następujące (lub podobnie sformułowane) brzmienie: Jak była Pani
opowiedzieć o swojej relacji z mamą/ tatą; Proszę opowiedzieć o relacji rodziców; Dlaczego
pomaga Pan/ Pani cudzoziemcom?; Proszę opowiedzieć o zmianach w swoim życiu. Osobami
badanymi były głównie osoby zdrowe. W jednym z badań uczestniczyły kobiety z diagnozą
życia. Przed badaniem osoby uzyskują bardzo ogólną informację czego ma ono dotyczyć, nie
znają natomiast dokładnej treści pytania lub prośby7. Dzięki temu osoba słuchająca/ badacz jest
świadkiem budowania opowieści a nie jej deklamacji po uprzednim jej przygotowaniu. Pytanie
lub prośba powinna być sformułowana w języku potocznym, na względnie dużym poziomie
ogólności, tak aby zostawiać osobie badanej pole do interpretacji prośby oraz dowolność
7
Ogólność informacji podawanej przed badaniem jest zasadniczo symetryczna do ogólności pytania/ prośby
formułowanej w trakcie badania. Zakres treściowy jest również zbliżony. Z perspektywy etycznej pozostaje
kwestią otwartą czy jest możliwe szersze poinformowanie osoby badanej o sposobie prowadzenia analiz i
zachowanie celów badania. Najwłaściwszą formą byłoby sprawdzenie eksperymentalne znaczenia podania pełnej
informacji osobie badanej na proces budowania opowieści (por. W. Chudy, Społeczeństwo zakłamane. Esej o
społeczeństwie i kłamstwie - 1, Oficyna Naukowa, Warszawa 2007, s. 330-344).
wyboru, co włączy w swoją opowieść a czego nie. Dzięki temu dobór treści można przypisać
osobie badanej. Osoba słuchająca, badacz nie zadaje żadnych dodatkowych pytań, nie dopytuje,
nie prosi o wyjaśnienie, nie potwierdza itp., co pozwala ograniczyć do minimum jej wpływ na
koncentrację na tym, co i jak osoba badana mówi, co z kolei ułatwi późniejszy proces
transkrybowania.
Dodatkowo w instrukcji dla osoby badanej dopowiadana jest prośba dotycząca długości
wypowiedzi, by trwała około 10/15-20 minut. Takie określenie czasu jest wyraźną informacją,
że badacz prosi o dłuższą wypowiedź a jednocześnie sugestią, że nie oczekuje zbyt wiele i
oczekiwanie bardzo obszernej wypowiedzi mogłoby budzić niepokój. Przestrzeń 10/15 minut
wydaje się możliwa do zagospodarowania dla większości osób. To czas wyraźnie dłuższy niż
wypowiedzenie kilku zdań i wystarczający dla zbudowania opowieści o jakiejś części własnego
życia. W samym badaniu czas trwania opowieści wyznacza osoba badana. Jeśli opowiada
krócej, nie należy prosić o uzupełnienie wypowiedzi, jeśli prowadzi opowieść dłużej, osoba
słuchająca/ badacz nie sygnalizuje w żaden sposób przekroczenia limitu czasowego. Moment
więcej nie opowie itp. Niedopuszczalna jest sugestia (nawet w odpowiedzi na pytanie osoby
Formuła otwartego pytania lub prośby to zaoferowanie osobie badanej niemal pustej
a nie jedynie zareagować na te, które zostaną jej podane8. Tylko wówczas znaczenie całej
wypowiedzi, jej strukturę, sposób używania języka i korzystania z jego reguł możemy przypisać
8
Por. D. Kuncewicz, E. Sokołowska, D. Kuncewicz, Zabieranie słowa w nauce, "Kultura - Media - Teologia",
2015( 22) nr 3, s. 53-65.
osobie badanej. Niniejsza formuła zbierania danych nie tylko znacznie ogranicza ingerencję
badanej, która wypełnia dość ogólnie zakreśloną przestrzeń zgodnie ze swoją wolą. Również
wtedy, gdy postanowi mówić „nie na temat”. Pytanie lub prośbę można przypomnieć jedynie
na wyraźną prośbę osoby badanej. Na każdą próbę uzyskania podpowiedzi, np. o czym mogłaby
opowiedzieć, czy może już skończyć, uzyskuje odpowiedź typu: O czym Pan(i) chce/ uważa,
„Jak Pan(i) chce” lub „Jak Pan(i) uważa”. Badacz ma przyjąć wszystko to, co osoba badana
wypowiedzi, podpórek językowych (np. no), dźwięków namysłu (np. eee, yyy), jak też
wyraźnych elementów pozawerbalnych (np. bębnienie palcami po stole). To bardzo ważny etap
Proponowany sposób analizy wypowiedzi zakłada, że mają one charakter oralny. Ta ich
podstawowa właściwość ma duże znaczenie dla kolejnych etapów analizy. Transkrypcja – zapis
„słyszanego” – może stać się polem do dyskusji, ale również polem minowym, ze względu na
brak możliwości pełnej obiektywizacji. Nie chodzi jednak o to, by narzucać im standardy
metodologiczne nauk ścisłych, albo mieć kompleksy z powodu ich nie wypełniania. Dobrym
rozwiązaniem dla „materii języka” jest szukanie granic ścisłości, a poza nimi szukanie poszlak,
Wojciechem Kruszewskim przekonani, że powinny one służyć, najlepiej jak to tylko możliwe,
zapisaniu wszystkich istotnych cech wypowiedzi. Dołożyliśmy starań, aby uniknąć pułapki,
dopuszczają pewną dowolność (np. użycie wielkich liter w słowach, które autorzy obdarzają
osoby mówiące będą realizowały w inny sposób. Wielkie litery w mowie nie występują, ale
Tekstu transkrypcji nie dzielimy na akapity. Podział ten jest zwykle służebny wobec
struktury semantycznej tekstu pisanego, zgodnie z którą każdy akapit powinien zawierać porcję
9
Cały ten fragment pochodzi z monografii: D.K. Kuncewicz, Odczytać życie. Analiza opowieści o własnym życiu
z wykorzystaniem narzędzi teorii literatury. Założenia i metoda, Oficyna Naukowa, Warszawa 2022, s. 254-259.
10
Przegląd różnych podejść Czytelnik znajdzie w: E. Soroko, Poziom autonarracyjności wypowiedzi i użyteczność
wybranych sposobów ich generowania, Poznań 2007, tekst dostępny pod adresem:
https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/4071/1/E%20Soroko%20doktorat.pdf
tekstu zorientowaną wokół jednej myśli. Mówienie o akapitach w przypadku wypowiedzi
oralnej jest nonsensowne. Nie chodzi jednak tylko o ograniczenia narzucone przez medium, w
byłoby przecież spróbować odtworzyć taką strukturę semantyczną w postaci akapitów na etapie
wypowiedź ustną składają się bowiem oprócz wyrazów, pauzy w mówieniu (dłuższe i krótsze),
charakter składniowy (o czym była już mowa), po drugie polski system znaków
interpunkcyjnych nie oferuje znaków, które umożliwiają zapisanie wszystkich istotnych cech
Jeśli chodzi o pierwszą przeszkodę, dobrym przykładem jest tutaj zdanie: Maria
wybiegła szybko zamykając drzwi. Jest ono zapisane niezgodnie z regułami polskiej
przecinkiem. Jak długi jest jednak ten człon? Czy składają się na niego dwa czy trzy wyrazy?
A więc: Maria wybiegła, szybko zamykając drzwi czy Maria wybiegła szybko, zamykając
drzwi? Oba zapisy są interpunkcyjnie poprawne. Który jednak oddaje to, co naprawdę
powiedział autor? Kwestię tę rozstrzyga zwykle właśnie autor (jeśli zna reguły interpunkcyjne).
W naszym przypadku rozstrzyga ją osoba dokonująca transkrypcji. Podstawą jej działań będzie
pauz w mowie. Miejsce przecinka w tym przypadku będzie więc zależało od oceny osoby
transkrybującej, w którym miejscu usłyszała krótką pauzę w mówieniu: przed szybko czy przed
zamykając.
piśmiennej autor może np. posłużyć się podkreśleniem (i innymi, ekwiwalentnymi sygnałami
może wziąć w nawias lub umieścić je w przypisie, tym samym wskazując, że dana partia
specyfiki medium) nie ma, autorzy wypowiedzi posługują się ich akustycznymi
ekwiwalentami: intonacją, natężeniem siły głosu, modulacją szybkości mowy. Są osoby, które
zwykle mówią szybciej. W ich przypadku spowolnienie mowy będzie oznaczało, że będą one
mówiły i tak szybciej niż osoby, które w swoim normalnym tempie mówią wolniej.
człowiek decyduje, czy jakiś fragment wypowiedzi brzmiał jak pytanie (intonacja wznosząca),
11
Por. D.C. O’Connell, S. Kowal, Are transcripts reproducible?, “Pragmatics”, 2000, 10(2), s. 247-269; S.
Dietrich, H. Ackerman, D.P. Szameitat, K. Alter, Psychoacoustic studies on the processing of vocal interjections:
how to disentangle lexical and prosodic information?, “Progress in brain research”, 2006, 156, s. 295-302, DOI:
10.1016/S0079-6123(06)56016-9.
Transkrypcja z jednej strony ma wiernie oddawać to, co i jak powiedziała dana osoba,
zawierać zbyt wielu dodatkowych znaków, ponieważ będą one rozpraszały w trakcie analiz.
później w jej odczytywaniu. Stąd w miarę możliwości nie należy tworzyć dodatkowych znaków
dla parajęzykowych aspektów wypowiedzi, ale zapisywać je analogicznie do słów np. dźwięki
namysłu (mmm, hmmm). Mając na uwadze, iż proponowany przeze mnie sposób pracy z
wypowiedzi oraz jej struktury, uznałam, iż zbyt drobiazgowe notowanie tonu, głośności jest
niepotrzebne. Również zmiana głośności oraz tempa wypowiedzi powinny zostać odnotowane
tylko wtedy, gdy stanowią wyraźny zabieg osoby wypowiadającej się. Poniżej tabela z
Jeśli pojedyncze głoski da się odtworzyć – proszę je zapisać tak, jak ..p..ro..t [nw1]
są słyszane oraz dopisać ile to „słów” [np. jedno słowo niewyraźnie]
Jeśli na podstawie pojedynczych głosek i kontekstu można domyślić ..p..ro..t [po prostu]
się jakie to słowo, fraza
Śmiech lub płacz + czas trwania [śmiech 3 sek.]
Wyraźnie ciszej, niż reszta np. zdania nigdzie nikogo nie było
Wyraźnie głośniej, niż reszta np. zdania nigdzie nikogo nie było
Jeśli głośność jest wyraźnie stopniowana, kilka słów jest nigdzie nikogo nie było!
wypowiedzianych coraz głośniej
Jeśli ściszenie jest wyraźnie stopniowane, kilka słów jest Nigdzie nikogo nie było
wypowiedzianych coraz ciszej
Słowo lub jego część wyraźnie zaakcentowana, jednak nie głośniej To było SUPER
Gwoli uzupełnienia: jaka jest różnica między frazą „nigdzie nikogo nie było!”, „nigdzie nikogo
nie było” a „nigdzie nikogo nie było!”? Pierwsza cała jest wykrzyknieniem (wszystkie słowa
są na podobnym poziomie głośności). Druga w całości jest wypowiedziana głośniej, ale bez
intonacji wykrzyknienia (można przecież np. głośniej zapytać). W trzeciej zaś mamy do
słów poprzedzających, „nikogo” jest już znacząco głośniejsze a „nie było” to już
odzwierciedlać krótkie zatrzymanie, któremu nie towarzyszy zawieszenie głosu wraz z pauzą.