You are on page 1of 3

Detektyw Pozytywka

Zagadka 1 - skarpetki w delfiny

Na poddaszu starej kamienicy mieściła się maleńka agencja detektywistyczna „Różowe


Okulary”, pracował w niej sumiennie detektyw Pozytywka. Najczęstszymi klientami agencji
były dzieci. Tym razem do detektywa przyszła dziewczynka o imieniu Zuzia. Zaginęły jej
skarpetki w delfiny. Okazało się, że dziewczynka ostatnio bardzo dużo chodziła w tych
skarpetkach, więc detektyw Pozytywka szybko wywnioskował, że znajdą skarpetki w
suszarni. Jak to możliwe?

Zagadka 2 - gdzie jest piasek?

Detektyw Pozytywka miał ostatnio mało zleceń. W dodatku pojawiła się konkurencyjna
agencja detektywistyczna „Czarnowidz”, którą założył detektyw Martwiak. I wtedy do
agencji „Różowe Okulary” zgłosiła się Asia z powodu tajemniczego zniknięcia piasku z
piaskownicy. W owym czasie fachowcy najęci przez detektywa Martwiaka mieszali właśnie
cement i Pozytywka natychmiast zgadł gdzie podział się piasek.

Zagadka 3 - wstyd!

Sąsiadka detektywa Pozytywki strasznie narzekała, na chuliganów, którzy dokazują mimo,


że w okolicy są aż dwie agencje detektywistyczne. Największe pretensje miała o potłuczony
wazon, w którym na balkonie trzymała chryzantemy. Detektyw Pozytywka nie znalazł nic,
co wskazywałoby na działanie chuliganów. Ponieważ w nocy odnotowano temperaturę
minus 8 stopni, było dla niego oczywiste kto jest winowajcą. A najbardziej śmieszył go to, że
Martwiak obiecał Pani Majewskiej tego winowajcę złapać.

Zagadka 4 - kto zepsuł zegarek?!

Detektyw Pozytywka spotkał zapłakaną Zuzannę oraz Dominika. Dzieci były zmartwione, że
zegarek dziadka na dewizce przestał działać, a jeszcze wczoraj nie był zepsuty. Okazało się,
że dziadek nie wspomniał dzieciom, że kiedyś zegarki działały inaczej niż na baterie.

Zagadka 5 - skąd ten las?!

Znudzony detektyw Pozytywka sam postanawia zostać klientem swojej agencji. Zwrócił się
sam do siebie ze sprawą taką oto, że przypuszcza, iż zwariował. Wyjrzał z okna i ujrzał las
na ulicy, którego przecież wcześniej tam nie było. Gdy detektyw Pozytywka podsumował
fakty, że jest 19 grudzień, a drzewa były iglaste, mógł zapewnić swojego klienta, że jest on
całkowicie zdrów.
Zagadka 6 - kto chce rozzłościć Pana Mietka?

Detektyw Pozytywka spotkał pana Mietka, który odśnieżał i posypywał chodniki. Strasznie
się żalił na dzieci i winił je za to, że jak tylko uda się do domu, to po chwili znajduje
chodniki znowu zasypane śniegiem. Detektyw Pozytywka wziął pod uwagę, że od dawna nie
padał śnieg, z rynny spływa woda, a dni były coraz dłuższe i szybko odgadł, że to nie dzieci
robią na złość Panu Mietkowi.

Zagadka 7 - trzydzieści siedem i pięć kresek

Detektyw Pozytywka obiecał zaglądać do Zuzi i Dominika pod nieobecność rodziców.


Wyszedł z agencji „Różowe okulary” i skierował się do mieszkania dzieci. Ku swojemu
zaskoczeniu zastał pod drzwiami Martwiaka, który wkurzał się na dzieci za rzekome
ochlapywanie błotem okien jego agencji. Detektyw Pozytywka stwierdził, że rajstopy i
skarpety dzieci są suche. Zmierzył temperaturę dzieci termometrem pożyczonym od Pani
Ryczaj i okazało się, że Dominik ma 37,5 stopni Celsjusza. Natychmiast zgadł kto skakał w
kałużach pod oknem Martwiaka.

Zagadka 8 - dlaczego jest tak ciemno?!

Pani Majewską zwierzyła się detektywowi Pozytywce, że Martwiak chce ją wykończyć, a


nawet otruć bezwonnym gazem. Wnioskowała to z tego, że w domu widzi gorzej niż
normalnie, a jak wyjdzie na zewnątrz widzi dobrze. Co więcej z każdym dniem zjawisko się
nasila. Detektyw pozytywka dowiedział się też, że ostatnio pod oknami Pani Majewskiej
posadzono dwa drzewka i szybko wywnioskował, że z czasem w jej mieszaniu będzie
jeszcze ciemniej.

Zagadka 9 - uwaga na owoce!

Detektyw Pozytywka w wolnym czasie doglądał kaktusa i grał w szachy… czekoladkami


zamiast pionków. I właśnie, gdy detektyw zjadał czekoladkę do agencji zapukała Pani
Majewska. Była pewna, że Martwiak ponownie chce ją otruć. W dodatku przypuszczała, że
napuścił na nią dzieci, które poczęstowały ją zatrutymi winogronami. Przy trzepaku
detektyw zastał Dominika i Zuzię, źle się czuli. Winogrona pochodziły z bazarku i dzieci
zjadły je jeszcze zanim poszły z nimi do domu. Detektyw Pozytywka już widział co się stało
i skierował swoje kroku do apteki po węgiel.

Zagadka 10 - dlaczego tu jest tak biało?

Był maj, a detektywa Pozytywkę dopadł katar. Do agencji przyszła Asia z parteru i
rozpłakała się. Wyznała, że wczoraj z innym i dziećmi czarowała, żeby przywołać ponownie
zimę. A kiedy rano wyjrzała przez okno, podwórko było białe. Detektyw Pozytywka stojąc
pod topolą, zapewnił Asię, że zasypany na biało chodnik nie jest jej winą.
Zagadka 11 - co się stało z ubraniem pana Mietka?

Do agencji „Róże Okulary” zapukał dozorca Pan Mietek. Miał problem z ubraniem. Jedząc
chipsy opowiedział, że gdy wyciągnął letnie ubrania, to okazały się one za małe.
Przypuszczał, że ktoś mu zrobił brzydki kawał. Detektyw Pozytywka nie miał problemów z
tą zagadką.

Zgadza 12 - kto przebił dmuchaną piłkę?!

Detektyw Pozytywka spędzał czas na plaży nie rozstając się z lupą. Zgłosił się do niego
chłopiec z zadaniem złapania groźnego przestępcy. Okazało się, że ktoś przebija wszelkie
dmuchane zabawki i akcesoria. Detektyw Pozytywka po obejrzeniu jednego z pęknięć ze
smutkiem stwierdził, że musiałby aresztować słońce.

Zagadka 13 - kto popsuł latawiec?

Detektyw Pozytywka przebywał na wakacjach, na polu biwakowym nad jeziorem. Na swoim


namiocie przywiesił tabliczkę agencji „Różowe okulary”. O poranku usłyszał chłopca
rozpaczającego nad zniszczonym latawcem. Latawiec był zrobiony z papieru i rozmókł
chociaż nie padało. Detektyw Pozytywka wytłumaczył chłopcu, że nikt nie zniszczył celowo
jego latawca, trzeba było go po prostu zabrać na noc, a nie zostawić na zewnątrz.

Zagadka 14 - aua, gorące!

Latem Martwiak zaproponował Panu Mietkowi, że pomaluje odrapane sprzęty podwórkowe i


przemalował… na czarno. W dodatku Martwiak ustawił w pobliżu metalową czarną beczkę,
którą napełnił wodą, żeby brać prysznic. Ale gdy po czasie odkręcił kran, z beczki poleciał
wrzątek. Oczywiście Martwiak posądzał sąsiadów o taki obrót spraw. Ale detektyw
Pozytywka wiedział, że Martwiak sam zgotował sobie taki gorący prysznic.

Zagadka 15 - kto ukradł rower detektywa Pozytywki?

Detektyw pozytywka kupił sobie wymarzony rower z dzwoneczkiem i z radością codziennie


z niego korzystał. Pewnego dnia rower zniknął, a detektyw Pozytywka zastał przecięty
sznurek, którym go przywiązywał dla bezpieczeństwa. W końcu oskarżył o kradzież
Martwiaka i wezwał policję. Przyjechali policjanci. Z chęci z jaką Martwiak prowadził
policjantów do swojej agencji , Pozytywka wywnioskował że rower musi być w innym
miejscu, najpewniej w garażu Martwiaka. Znowu miał rację.

You might also like