Miejsca Pamięci W Gminie Długosiodło

You might also like

You are on page 1of 20

„Ten, kto nie szanuje swojej przeszłości,

nie jest godzien szacunku i prawa do przyszłości”


Józef Piłsudski

MIEJSCA PAMIĘCI
W GMINIE
DŁUGOSIODŁO

Publiczna Szkoła Podstawowa w Długosiodle


Tekst - Grażyna Dziel
Opracowanie graficzne - Agata Pędzich

Publikacja wpisuje się w obchody 800-lecia Długosiodła


Długosiodło 2003r.
„Historię swą własną pisaliśmy krwią.
My, Armii Krajowej żołnierze.
I choćby nam życie zabrano na łup,
Honoru nam nikt nie odbierze.”

PECYNKA

Pecynka jest miejscem związanym z tragicznymi wydarzeniami z czasów


II wojny światowej i walk Polaków z okupantem hitlerowskim.
W czerwcu 1944 roku rozpoczęła się koncentracja oddziałów
partyzanckich Armii Krajowej w ramach akcji „Burza” na terenach wokół
Ostrowi Mazowieckiej. Rejonem szczególnie dogodnym do koncentracji
oddziałów partyzanckich był kompleks lasów Puszczy Białej. Był to obwód
Armii Krajowej „Opocznik”. Kluczową rolę na tym terenie odgrywało
nadleśnictwo w Pecynce, które było najprężniejszym ośrodkiem
konspiracyjnym.
Niemcy utrzymywali, że las w okolicach Pecynki jest siedliskiem
„polskiej bandy” w sile 2-3 tysięcy ludzi i przygotowywali się do zmasowanej
akcji przeciwpartyzanckiej. Wywiad partyzancki, potwierdzany przez
miejscową ludność donosił, że siły niemieckie wynoszą 10 batalionów, to jest
około 6000 ludzi. Tymczasem po stronie polskiej do walki miał stanąć 3
batalion 13 pułku piechoty AK, który liczył 200 żołnierzy.1 Niemcy rozpoczęli
atak 31 sierpnia 1944 roku około 9 rano. Tyraliery wroga posuwały się w głąb
lasu od miejscowości: Plewki, Przedświt, Rząśnik, Majdan, Chojny, Ruda,

1
Mieczysław Bartniczak: Od Andrzejewa do Pecynki 1939-1944. Książka i Wiedza, Warszawa 1984, str. 237
Grębki, Wiśniewo, Pecyna Nowa, Pecyna Stara. Zgodnie z przewidywaniami
polskiego dowództwa główne uderzenie wroga wyszło z Pecynki, gdzie do
siedziby nadleśnictwa dotarł ich silny oddział. W tej sytuacji Polacy zaczęli
przedzierać się grupami w głąb lasu. Wobec wielokrotnej przewagi wroga
taktyka partyzantów polegała na przemieszczaniu się doraźnie tworzonych grup,
tworzeniu lokalnych ośrodków oporu i postoju w miejscach przetrwania. Mimo
tak wielkiej dysproporcji sił oddział AK przez 9 godzin bronił się i atakował
nieprzyjaciela. Polacy wytrzymali napór zmasowanych sił przeciwnika
i zachowali zdolność uderzeniowo- ogniową do końca starcia.
Straty niemieckie nie są znane. Po stronie polskiej zginęło 60 partyzantów,
ponad 30% stanu walczącego oddziału.
W 15 rocznicę tamtych walk, w sierpniu 1959 roku, odsłonięto w Pecynce
pomnik ku czci poległych.
Zanim stanął pomnik, była tu zbiorowa mogiła, do której zwożono
furmankami ciała poległych. Na mogiłę wybrano kolorowy kwietnik tuż przed
bramą wjazdową do nieistniejącej już leśniczówki. Podstawa pomnika
zachowała właśnie kształt dawnej kwiatowej rabaty.

Co roku, w rocznicę bitwy pod Pecynką, 31 sierpnia i w pierwszą


niedzielę września spotykają się tu uczestnicy tamtych zdarzeń i ich rodziny,
odbywa się uroczysty Apel Poległych. W organizację uroczystości włącza się
Wójt Gminy Długosiodło, Związek Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej
i Byłych Więźniów Politycznych w Długosiodle oraz uczniowie i nauczyciele,
którzy przekazują tę piękną tradycję swoim wychowankom.
Przy drodze, naprzeciw pomnika stoi wyniosły krzyż, pod którym
spoczywają szczątki jednego z rosyjskich jeńców z oddziału zabitego wcześniej
przez własowców. Wspomina o tym Wisława Trojanowska .2
Przejeżdżając bądź idąc traktem leśnym dalej, za główny pomnik,
(kierować się żółtym szlakiem turystycznym) możemy znaleźć jeszcze jedną
wspólną mogiłę partyzantów z pecynkowskich walk. Znajduje się tu pomnik 14
partyzantów AK, którzy zostali rozstrzelani przez Niemców 31 sierpnia 1944r.

2
Wisława Trojanowska: Biały jamnik. Opowieść poświęcona żołnierzom trzeciego batalionu 13 pułku piechoty
Armii Krajowej w Puszczy Białej. Zeszyty „Notesu Gdańskiego”, Gdańsk 1989.
„Pokażę ci rany skryte,
głębokie na ranach blizny
i z nich cię będę jak z liter,
uczył imienia Ojczyzny”
Marian Piechała „Alfabet”

MAŁASZEK

W odwet za partyzanckie ataki i poniesione straty w Puszczy Białej,


wojska niemieckie dokonały wielu zbrodni na ludności cywilnej. Ostrze
zmasowanej akcji ludobójczej skierowano przeciwko mieszkańcom gminy
Długosiodło oraz licznej rzeszy uciekinierów szukających w Puszczy Białej
schronienia przed działaniami frontowymi.
31 sierpnia 1944 roku, w dniu starcia pod Pecynką, odbyła się egzekucja
w Małaszku, gdzie rozstrzelano co najmniej 30 osób.
Z grupy tej zidentyfikowano nazwiska 19 ofiar (1 kobiety i 18 mężczyzn). Byli
to:
Bolesław Bloch, lat 30, rolnik
Aleksander Brejnak, lat 57,rolnik
Piotr Brejnak, lat 45, rolnik
Józef Piechna
Stefan Gołębiowski
Stanisław Karamuz, lat 18, rolnik
Marian Kołodziejczyk, rolnik
Władysław Kowalczyk, 35lat
Michalski.....(I)
Michalski.....(II)
Antoni Pych, lat 47, rolnik
Bolesław Pych, rolnik
Władysław Pych, rolnik
Szulkowski...(I)
Szulkowski...(II)
Piotr Szwaczyk
Józef Tryniszewski, lat 48, rolnik
Kazimierz Jan Tryniszewski, lat 19
Anna Żera, lat 50, rolnik3
Z inicjatywy Gminnego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
w Długosiodle odsłonięto 11 września 1988 roku we wsi Małaszek płytę
pamiątkową z napisem
„W hołdzie zamordowanym przez hitlerowców 31.08.1944 r
mieszkańcom Małaszka – społeczeństwo gminy Długosiodło”.

3
Mieczysław Bartniczak: Lipniak Majorat oskarża i przypomina 2 IX 1944. Wojewódzki Komitet Ochrony
Pamięci Walk i Męczeństwa w Ostrołęce, Ostrołęka 1989, str. 13-14
„Majoracie bracie męczeński
krzyk ofiar jeszcze się rozlega
do śladów bratnich stóp zatęsknisz
być może – ( choć Boże nie daj )”
Tadeusz F. Machnowski

LIPNIAK MAJORAT

Lipniak Majorat to wieś męczeńska, miejsce największej zbrodni


ludobójstwa we wsi polskiej. Akcję ludobójczą w tej wsi – 2 września 1944r. –
poprzedziły egzekucje w Małaszku i Plewkach 31 sierpnia, w dniu starcia pod
Pecynką.
Nie sposób tu oddać wstrząsającego obrazu, wywołanego wspomnieniami
naocznych świadków, jaki znajdziemy w książce Mieczysława Bartniczaka4, ale
pamiętajmy o tym, niech pamięć historii żyje w nas.
Akcję ludobójczą hitlerowcy wszczęli od prewencyjnego ostrzelania
lasów z pojazdów opancerzonych kursujących po drogach na przedpolach
Lipniaka Majoratu. W godzinach popołudniowych patrole Wehrmachtu
rozpoczęły chwytanie ludności – przeważnie kobiet, starców i dzieci. Doraźnie
formowane grupy doprowadzono na punkt koncentracji w pobliżu pojedynczych
zabudowań wsi Lipniak Majorat. Wszystkim schwytanym kobietom, starcom,
młodzieży i dzieciom w różnym wieku a nawet niemowlętom, Niemcy zarzucali
bandytyzm, czyli współpracę z partyzantami i pod tym pretekstem
przygotowywali odwetową akcję ludobójczą. 2 września 1944 roku wycofujące
się oddziały Wehrmachtu rozstrzelały w Lipniaku Majoracie 448 osób, w tym
dużą grupę matek z dziećmi i starców z Lipniaka Majoratu, Pecyny, Długosiodła
i okolicznych miejscowości. Mord poprzedzony był łapanką przeprowadzoną na
szeroką skalę. Do ofiar ustawionych na skraju mogiły –rowu , strzelano z broni
ręcznej i maszynowej. Bezwładnie rzucane tam zwłoki zasypywano ziemią.
Wiele zasypanych osób dawało jeszcze znaki życia.
Pomnikowy głaz, upamiętniający miejsce męczeństwa, wzniesiony
wspólnym wysiłkiem społeczno – administracyjnym, odsłonięto w Lipniaku
Majoracie w kwietniu 1972 roku. Na cokole obiektu znajduje się napis
przypominający zbrodnię hitlerowską. Za nim 16 betonowych krzyży
zgrupowanych w czterech kwaterach.

4
Mieczysław Bartniczak, op.cit.
Za pomnikiem znajduje się drewniany krzyż z tablicą – zapisem żywej
pamięci: Eugenia Ryś i jej dzieci.
„A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...”
Juliusz Słowacki

SIECZYCHY

W nocy z 20 na 21 sierpnia 1943r warszawskie Grupy Szturmowe


„Szarych Szeregów” uderzyły na strażnicę w ramach akcji „Taśma”, którą
objęte były niemieckie strażnice graniczne rozmieszczone między ziemiami
włączonymi do III Rzeszy a Generalnym Gubernatorstwem. Harcerski oddział
skierowany do Sieczych liczył ponad 60 osób; dowodził nim podchorąży
Andrzej Romocki „Morro”. Zastępcą jego był podporucznik Tadeusz Zawadzki
„Zośka”, dowódca warszawskich Grup Szturmowych.
Akcja „Sieczychy” (kryptonim „AS”) miała za zadanie:
 rozpoznanie terenu przez członków „Szarych Szeregów”;
 dotarcie jej uczestników w dniach 18-20 sierpnia na zgrupowanie w lesie
przylegającym do przecinki nazywanej „Linią powstańców” w rejonie
leśniczówki Leszczydół Nowiny i wsi Ochudno;
 przewiezienie broni i materiałów wybuchowych z Warszawy na miejsce
koncentracji;
 dojście oddziału z miejsca koncentracji do Sieczych (około 8 km)
i sforsowanie granicy;
 zniszczenie linii telefonicznej strażnicy;
 atak grup szturmowych na strażnicę, kwaterę komendanta i budynek szkoły
będący zapleczem gospodarczym;
 odwrót do przewozu przez Bug w Kamieńczyku i powrót do Warszawy.5

Grupy uderzeniowo-ubezpieczające ruszyły do akcji około godziny 23.


Sygnałem do rozpoczęcia ataku miało być zniszczenie linii telefonicznej
i związana z tym eksplozja. Tymczasem działania rozpoczęto wcześniej na
odgłos strzału oddanego przez strażnika. Odpadł więc bardzo istotny dla
przebiegu akcji moment zaskoczenia.
Grupa harcerzy pod dowództwem Andrzeja Malinowskiego „Włodka” zajęła
szkołę w Sieczychach opuszczoną przez Niemców.
Strażnica zajmowała dwa drewniane baraki – położone w północnej części
Sieczych, prowizorycznie umocnione i ogrodzone. Odkryty teren uniemożliwił
skryte dojście do budynków, które trzeba było zdobywać szturmem. Obrzucano
je granatami, silnie ostrzelano. Jednakże z okna strażnicy hitlerowcy zdołali
oddać kilka strzałów. Jeden z nich ugodził śmiertelnie Tadeusza Zawadzkiego
„Zośkę”. Walka trwała jednak nadal. Strażnica została zdobyta. Uwolniono przy
tym grupę handlarzy zamkniętych przed akcją w piwnicy. Harcerze
zarekwirowali broń, rowery, żywność.

Tadeusz Zawadzki „Zośka”,


podporucznik AK, był studentem Politechniki
Warszawskiej. Należał do 23 Warszawskiej Drużyny
Harcerskiej, z której w latach okupacji hitlerowskiej
wyszedł trzon kierowniczy Grup Szturmowych
„Szarych Szeregów” włączonych w skład
Kierownictwa Dywersji („Kedywu”) KG AK.
Zawadzki został ich komendantem. Był autorem inicjału Polski Walczącej – PW
– utworzonego od Palmir (P) i Wawra (W), symbolicznej kotwicy. 6

5
Mieczysław Bartniczak: Od Andrzejewa do Pecynki, op.cit. str. 181-182
6
Tamże, str. 185
Tadeusz Zawadzki był dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
3 kwietnia 1943r. za „Akcję pod Arsenałem” i pośmiertnie za „Akcję pod
Sieczychami” oraz Krzyżem Virtuti Militari V klasy za „Akcję pod
Celestynowem”.
Znany jest przede wszystkim jako „Zośka”. Jego imię przyjął legendarny
później batalion AK utworzony z harcerzy Grup Szturmowych. Miejsce śmierci
Tadeusza Zawadzkiego upamiętnia tablica odsłonięta w Sieczychach 3 grudnia
1961 roku.
PŁYTA PAMIĄTKOWA PRZY
SZKOLE W DŁUGOSIODLE

29 lutego 1944 roku niemiecka policja, przy współdziałaniu żandarmerii


i batalionu specjalnego przeprowadziła szeroko zakrojoną pacyfikację wsi
Długosiodło, Bosewo Nowe, Kornaciska, Przetycz, Chorchosy, Łączka i Pecyna
Nowa. Zatrzymano, spędzono do budynku szkoły i poddano badaniom ponad
100 osób. Ludzie ci byli bici, męczeni, torturowani i zabijani.
W Długosiodle i okolicy zastrzelono i zakatowano na śmierć 21 osób,
w tym ppor. Janusza Jaworskiego – pracownika referatu łączności, Edwarda
Sieńczyłłę – gajowego z osady Lipniak Majorat, którego gajówka była punktem
zbornym dla patroli dywersyjnych., Edwarda Bubrowieckiego, Ireneusza
Małaszka, Władysława Pawłowskiego.
Szczególnie okrutnie przesłuchiwano Janusza Jaworskiego, którego nazwisko
znajdowało się na liście osób poszukiwanych, wyjątkowo niebezpiecznych dla
Niemców. Wiedzieli oni z kim mają do czynienia i podczas brutalnego
przesłuchania prowadzonego w Kornaciskach proponowali, w zamian za
ujawnienie miejsca ukrycia radiostacji, wysłanie do obozu koncentracyjnego.
Podporucznik „Sęp” odmawia. Zostaje zabity – zakatowany w okrutny sposób
kijami.
Zmasakrowane zwłoki Niemcy przewieźli do szkoły w Długosiodle i dla
przykładu, w celu zastraszenia mieszkańców, polecili pogrzebać przy płocie
ogłaszając, że każda próba ekshumacji grozi śmiercią. Pomimo tych gróźb, po
kilku tygodniach, ciało zostało zabrane przez brata Tadeusza i kolegów. Janusza
Jaworskiego pochowano na cmentarzu w Długosiodle.
Na pamiątkę tego wydarzenia, społeczeństwo gminy ufundowało 9 maja
1985 roku tablicę pamiątkową z napisem:
„Szkoła uświęcona męczeńską krwią mieszkańców gminy Długosiodło,
aresztowanych przez hitlerowców 29 II 1944r., katowanych, zabitych,
zamordowanych w więzieniach i obozach zagłady”
Na miejscowym cmentarzu pochowana jest również rodzina Zdunków
i Sieńczyłłów, którzy zostali zamordowani 2 września 1944 roku w Lipniaku
Majoracie. Spoczywa tu też Stanisław Łączyński, który 11 grudnia 1943 roku
poległ w potyczce pod Kalinowem, Józef Stawny, który zginął w potyczce pod
Porębą i Stefan Kiwak – śmiertelnie ranny w akcji dywersyjnej w Przetyczy.
We wspomnieniach nie sposób pominąć nauczyciela Kazimierza
Hołdakowskiego, kierownika szkoły w Długosiodle i Ignacego Morawskiego –
nauczyciela śpiewu. Obydwaj zginęli w obozie koncentracyjnym
w Oświęcimiu.
Pomnik
KRZYŻ LUDU PUSZCZY BIAŁEJ
Na frontonie kościoła w Długosiodle znajduje się tablica upamiętniająca
wszystkich poległych, zamordowanych i zabitych na terenie parafii i gminy
Długosiodło.
Okolice Długosiodła i teren Puszczy Białej były w czasie II wojny światowej
terenem działań szczególnie okrutnych, które często obracały się przeciwko
ludności cywilnej. Kompleksy leśne były kryjówką działających tu żołnierzy
Armii Krajowej. Ludność okolicznych wiosek czynnie pomagała partyzantom.
Na pomniku KRZYŻA LUDU PUSZCZY BIAŁEJ znajdują się cztery tablice
upamiętniające tych, którzy „ofiarowali życie na ołtarzu wiary i wolności”
Jedna z tablic poświęcona jest „Żołnierzom Armii Polskiej, którzy w
wojnie obronnej 1939 roku i wyzwoleńczej 1944 – 45 walczyli o słuszną
sprawę i ginęli w kraju i na wszystkich frontach Europy”.
Druga tablica tym, którzy zginęli„w działaniach bojowych Ruchu Oporu
Armii Krajowej, w wypadzie „Szarych Szeregów” na strażnicę w Sieczychach
20 VIII 1943r. i w akcji „Burza,” podczas przebijania się przez pierścień śmierci
3 batalionu 13 pułku piechoty AK, w lasach Puszczy Białej od 28 VIII – 31 VIII
1944 roku. Pod Plewkami, Jarząbką i Pecynką. poległo 63 partyzantów”.
Trzecia tablica poświęcona jest pamięci tych, którzy 29 II 1944 roku
w obławie Długosiodła i okolicznych wiosek byli aresztowani, torturowani,
zabici na miejscu i wywiezieni na stracenie. Upamiętnia też biologiczne
niszczenie narodu, niewolniczą pracę, więzienia, obozy zagłady i egzekucje,
które były codzienną praktyką najeźdźców na okupowanych ziemiach.
Kolejna tablica upamiętnia tych, którzy zginęli „w egzekucjach pod
Jaszczułtami, Kalinowem, Pecynką, w Małaszku, w lasach Puszczy Białej
i w największej zbrodni ludobójstwa na wsi polskiej w Lipniaku Majoracie 2 IX
1944 roku”.

Pomnik KRZYŻ LUDU PUSZCZY BIAŁEJ odsłonięto w 1993 roku


staraniem i z inicjatywy prezesa Zarządu Koła Związku Kombatantów RP
i BWP por. Władysława Guzowskiego wraz z małżonką

3 września 2000r. środowisko AK „Opocznik” oraz rodziny i przyjaciele


ufundowali tablicę pamiątkową z nazwiskami żołnierzy zgrupowania III
batalionu 13 pułku piechoty AK poległych w czasie operacji „Burza” w Puszczy
Białej w 1944r. Tablica ta, która znajduje się na fasadzie kościoła, jest częścią
KRZYŻA LUDU PUSZCZY BIAŁEJ.
7 września 2003r. wokół wyżej wspomnianej tablicy odsłonięto kolejne
4 tablice: ze znakiem Polski Walczącej, z napisem Bóg, Honor, Ojczyzna
i z nazwiskami poległych z parafii i gminy Długosiodło.

Publikacja ta niech upamiętni wojenne wydarzenia i tych, którzy cierpieli


i zginęli, a była to największa danina, bo z krwi i życia - złożona na ołtarzu
Ojczyzny.
W publikacji tej uwzględnione są tylko większe miejsca zbrodni. Nie ma tu
wszystkich samotnych mogił i krzyży, których jest wiele w różnych miejscach.
Ziemie gminy Długosiodło są jak alfabet żywej pamięci, znaczone litera po
literze cmentarzami, zbiorowymi mogiłami, samotnymi grobami, pomnikami,
krzyżami i tablicami.

You might also like