Professional Documents
Culture Documents
Powtorzenie 4
Powtorzenie 4
Liczba punktów:
...................... / 43
Przeczytaj uważnie tekst, a następnie wykonaj zamieszczone poniżej polecenia. Odpowiedzi zapisz w wyznaczonych miej-
scach. Przy zadaniach oznaczonych gwiazdką wybierz i zaznacz odpowiedź.
Smak zwycięstwa
Wszystkie przygotowania skończone. Zawodnicy grupują się przy odskoczni, bo od skoków rozpoczną się rozgrywki.
Trębacze z długimi, wąskimi trąbami ustawiają się po bokach startu. Niecierpliwość i oczekiwanie drży we wznoszonych
okrzykach.
Wreszcie głośne: „Jadą, jadą!” rozładowuje napięcie. To na wspaniałym białym koniu w otoczeniu starszyzny wojskowej
[…] nadjeżdża Spartakus3. Głos trębaczy, którzy dmą co sił w płucach w długie trąby, ginie we wrzasku wielotysięcznych
wiwatujących tłumów. Spartakus unosi rękę powitalnie i uśmiecha się. Ostre rysy twarzy podobne do granitowego posągu
łagodnieją i miękną, oczy są pełne ciepła i radości. Nie nikną tylko dwie pionowe zmarszczki tworzące trójkąt na czole u na-
sady nosa. Przedwczesna siwizna na skroniach jasnym srebrem odcina się od ciemnej twarzy.
Wodzowie zajmują miejsca na przygotowanej dla nich trybunie. Wiwatujący i trąby milkną. W pełnej oczekiwania ciszy
wysuwa się na środek stadionu jeden trębacz, uroczyście podnosi do ust swoją trąbkę i krótki sygnał daje znak rozpoczęcia
uroczystości.
Kalias pręży się do skoku. Wszystkie mięśnie napięte jak struna lutni. Świadomość zwycięstwa daje mu pewność i spokój.
Zawsze był pierwszy w skokach, więc i dziś nie żywi żadnych obaw. Ciała wypadają z odskoczni, gibkie, zwinne, niby strzały
wyrzucone wprawną ręką z łuku przecinają powietrze. Zawodnicy prześcigają sami siebie, lecz Kalias wysuwa się przed
najlepszy skok o dwie stopy. Jego imię wykrzykuje helladonik4 jako pierwsze. Kalias patrzy w stronę trybuny wodzów. Spar-
takus kiwa do niego serdecznie ręką. Czyż to nie jest najpiękniejsza nagroda zwycięstwa?
Teraz rozpoczyna się drugi punkt zawodów – biegi. Szybkobiegacze ustawiają się w równej linii. Tu konkurencja będzie
znacznie trudniejsza. Znakomity biegacz Ikkos ukośnym spojrzeniem mierzy szczupłą sylwetkę Kaliasa. Jego szeroka, wypu-
kła klatka piersiowa podnosi się równym, mocnym oddechem. Nogi sprężyste, śniade i owłosione drżą napięciem mięśni jak
uda konia oczekującego niecierpliwie na bieg. Wreszcie upragniony, krótki sygnał trąbki – porwali się z miejsc jak liście
zerwane przez niespodzianą burzę. Kalias biegnie, nie dotykając niemal ziemi. Obok niego w równym kłusie, niby konie
w jednej uprzęży, biegną współzawodnicy. Ciepły wiatr gra uszom wesołą melodię. Ale szereg jakoś załamuje się, wydłuża.
Zostaje z tyłu jeden, potem dwóch, trzech. Na równej linii biegną już tylko Kalias, Ikkos, Filanor. Grube krople potu spływa-
ją Kaliasowi po twarzy i plecach. Serce łomoce silnie, zda się, chce rozsadzić szczupłe piersi. Przyjemny wiatr staje się nagle
wrogiem, który stawia opór, którego trzeba pokonać jak wodę na wzburzonym jeziorze. Nagle Ikkos krzyknął i zatrzymał się
na moment. Nie wiadomo skąd nawiany cierń wraził się w jego nogę. Filanor zaś biegnie niestrudzenie. Kalias słyszy jego
przyspieszony, nierówny oddech.
1
Halina Rudnicka (1909–1982) – pisarka i publicystka; autorka utworów dla dzieci i młodzieży.
2
Uczniowie Spartakusa – powieść, której głównym bohaterem jest kilkunastoletni Grek Kalias, uprowadzony przez piratów i sprzedany
na targu niewolników. Dołączył do powstańców pod przywództwem Spartakusa.
3
Spartakus – przywódca największego powstania niewolników w starożytnym Rzymie w 73–71 r. p.n.e.
4
helladonik – w starożytnej Grecji sędzia czuwający nad przestrzeganiem reguł zawodów.
„Aha, już tak – jak błyskawica przelatuje przez myśl Kaliasa. – Nie dobiegnie”.
Kalias wysuwa się naprzód o szerokość klatki piersiowej – w następnym momencie już o długość cienia Filanora, który
ginie mu nagle sprzed oczu.
„Został poza mną” – uświadamia sobie chłopiec. I pewność zwycięstwa uskrzydla jego kroki. Jak baletnica przeskakuje
zaklętą linię mety.
Tłumy ryczą. A Kalias bezwładny i mokry osuwa się w ramiona przyjaciół – Kastora i Polluksa, którzy pieczołowicie
okrywają go ręcznikami. Wierny Efebus1, jakby postradał zmysły, krzyczy z przejęciem:
– Ka–lias, Ka–lias, Ka–lias! – i wymachuje rękoma. Głos jego to jakby słabe echo tłumu, który krzyczy imię zwycięzcy.
Jest teraz błogosławiona chwila odpoczynku, dopóki nie rozpoczną się następne biegi. Przyjaciele poją Kaliasa mlekiem
i karmią tłustymi, słonawymi placuszkami.
Rzucanie dyskiem najbardziej dręczy Kaliasa. To mu się nie zawsze udawało. […]
Potem rzucanie oszczepami. Tu najlepsze wyniki osiągnęli pasterze z Samnium. Wyniki Kaliasa były mierne, nie dyskwa-
lifikowały go jednak.
I wreszcie ostatnia część zawodów – mocowanie się. Były to ulubione przez wszystkich zapasy, gdzie nie tylko siła,
wytrzymałość i zręczność decydowały o zwycięstwie, ale także inteligencja i przytomność umysłu. […]
Zawody dobiegały końca. Zwycięzców ustawiono w jednym szeregu. Zaraz zbliżył się do nich Spartakus, by wieńczyć
każdego gałązką oliwną. Kalias zaczerpnął szerokim wdechem powietrze. Co za cudowny dzień! Jakże ucieszy się matka
i Sara! Jakie będą z niego dumne! Spartakus wieńczył chłopców uśmiechając się życzliwie […]. Tłum wiwatował na cześć
zwycięzców. Niejeden ze starych Greków miał łzy w oczach – oto tu, na obcej ziemi, odżyła pamięć Olimpiady i wcieliła się
w czyn.
ZADANIE 1. (0–4)
Ustal, czy poniższe zdania dotyczące fragmentu powieści są prawdziwe, czy fałszywe. Odpowiedź zapisz obok.
1
Efebus – jedenastoletni Egipcjanin wzięty do niewoli, przyjaciel Kaliasa.
ZADANIE 7. (0–3)
Przytocz określenia opisujące twarz Spartakusa. Zapisz znajdujące się w tekście:
a) przenośnię – ...........................................................................
b) epitet – .....................................................................................
c) porównanie – .........................................................................
ZADANIE 8. (0–3)
Uzupełnij podane frazeologizmy odpowiednimi czasownikami z ramki.
c) ................................. zwycięstwo
ZADANIE 9. (0–2)
Określ czas czasowników, które przeważają w opisie biegu. Napisz, w jaki sposób forma ta wpływa na narrację fragmentu.
• ………………………………………………………………………………………….
• ………………………………………………………………………………………….
...................................................................................................................................................................................................
• Chłopiec obawiał się rzucania dyskiem, ..................... udało mu się zakwalifikować do dalszych rozgrywek.
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................................................