You are on page 1of 3

Henio Trolejbus: A Day in the Library Biblioteka to takie przygnbiajce miejsce pene ciemnych zakamark !

" zakazanych korytarzy i zakurzonych ksi#ek$ %zasem kto& zajrzy 'o czytelni jak ju# si 'oczeka obsugi szano!nego szatniarza i po !yminiciu tej najsympatyczniejszej osoby ! caym bu'ynku zapuszcza si coraz gbiej ! paszcz l!a$ %o& mu ! &ro'ku po'po!ia'a (uciekaj(" a po ch!ili okazuje si" #e to !cale nie byo !e!ntrzne przesanie" a mro)ne spojrzenie brzy'kiej jak noc bibliotekarki z bro'$

*o'ajesz tytu i rocznik potrzebnego czasopisma$ +potykasz si ze spojrzeniem penym lekce!a#enia i pogar'y" ! gosie !yczu!asz agresj" g'y oznajmiaj" #e trzeba zam !i,$ -ak &miesz przycho'zi, tutaj i prosi, o cokol!iek. /rzecznie tumaczysz" #e !e'ug opisu ! katalogu czasopismo znaj'uje si ! czytelni$ 0ch$$$ A nie !ie pan g'zie. -u# kie'y& z tego korzystae& i pamitasz" #e tu# za la' na samym 'ole$ 1'ao si" egzemplarz jest t! j$

2ielka szko'a" #e to nie koniec re!elacji$ 3am !ie& te# ksi#k$ 4ie ma" ale za to 'ostajesz przekre&lony re!ers 5 co ty chciae&" 'zieciaku$$$ *rzecie# jeste& tylko i'iot" kt ry absolutnie nie spra!'zi" #e zama!iane przez ciebie tomiszcze jest je'ynym z tej serii" kt re nie znaj'uje si ! czytelni" a !ycznie ! magazynie$ *ono!nie obja&niasz praco!niko!i instytucji nauko!ej" g'zie zlokalizo!ane s zbiory" za kt re 6przynajmniej ! pe!nym stopniu7 jest o'po!ie'zialny$ 0ch" rzeczy!i&cie" trzeba si !ybra, 'o magazynu i przynie&, zama!iany egzemplarz$ Bibliotekarka prze!raca oczami 5 zno!u jaki& nierozgarnity stu'ent si naprzykrza po'czas g'y ona ma tutaj go&ci: siostra z maym 'zieckiem przysza$ 4ie" to przecie# nie ma z!izku z tym" #e !szyscy u#ytko!nicy 6oboje7 uciekli na koniec czytelni$ 4iestety" ksi#ki nie ma ! magazynie" nie !iemy" co si z ni stao$

8'ziesz 'o 'rugiej czytelni" kt ra nazy!a si in9ormatorium$ -est ostoj biblioteki i mo#esz si tutaj !szystkiego 'o!ie'zie,$ To !a&nie ! takim miejscu :artin ;'en pyta kie'y !ypa'a mu o'!ie'zi, pono!nie t pust i'iotk <uth pann z 'obrego 'omu$ 1przejmy bibliotekarz u'zieli na nieszcz&cie :artina cennej pora'y$

Tak si ska'a" #e poszuki!ana przez ciebie ksi#ka tutaj jest$ +toi na p ce oznaczona o'po!ie'nim numerkiem$ -ak ka#'y 'zielny stu'ent

spisae& sygnatur na czystej" r !no zo#onej karteczce 'bajc przy tym o !yra)ne pismo$ 2 ko=cu to nie 'la %iebie" nie !iesz" co si kryje po' tymi znaczkami" !ic sam ksi#ki nie o'naj'ziesz$ /'yby tylko na stronie interneto!ej obja&nili" ! jaki za!iy spos b pousta!iali ksi#ki to na!et 'aby& sobie ra' sam" ale tak. -u# na!et nie my&lisz o interakty!nej mapie jak posia'a B12 5 nie" to by byo zbyt pikne$ +koro je'nak sygnatury okre&laj lokalizacj to nie mo#na by zrobi, kr tkiej rozpiski: numerki >5? po le!o" numerki @5>A po pra!o.

2cho'zisz 'o in9ormatorium$ :a by, cisza" !ic nie !ypa'a m !i, B'zie= 'obryB" cho, to grzecznie$ Daruj sobie" i tak nikt nie o'po!ie$ Tyle lu'zi" ile si 'ziennie przez biliotek prze!ija 5 kto by mia czasu ka#'emu skin, go!" jak tu tyle pracy$ 3atrzymujesz si na ch!il prze' pust la' rozgl'ajc si na boki$ 4ikogo nie ma" 'rz!i pozamykane$ *o'cho'zi jaka& 'zie!czyna" kt ra !a&nie sko=czya korzystanie z czytelni i chciaa o'ebra, pozosta!iony 'okument$ 3niecierpli!iona !yja z koszyczka legitymacj i posza$ 2a&ci!ie moga zabra, !szystkie" nikt tego nie pilno!a$ < !nie 'obrze moga taczk !y!ie), caego ;streichera i te# nikt by nie zau!a#y$

:usisz obsu#y, si sam$ 3aczynasz o' rozeznania ! terenie$ 2szystkie stoliki zajte przez bli#ej nieokre&lone projekty" przy kt rych pracuje chu'y chopak$ 2ygl'a na to" #e jest mo'szy o' ciebie 5 zape!ne praktykant$ -e&li praktykant to jest szansa" #e korzysta z tych zbior !" a co za tym i'zie ma jakie& pojcie o ich usta!ieniu$ 0kazuje si" #e na!et jest sympatyczny i potra9i !skaza, rega" g'zie po!iniene& szuka,$ 4iestety" te# nie !ie" jak s posegrego!ane$ Cie'y& my&la" #e al9abetycznie" ale tutaj ksi#ki na p ki o'ka'aj czytelnicy" a im nie zale#y na porz'ku" co jego !cale nie 'zi!i$ 0ni tu nie przycho'z praco!a,$ -ak by tu po raz pier!szy zosta!i ksi#ki na la'zie" bo przecie# !sz'zie sobie tak #ycz$ 2 B12ie mo#na zosta!i, !ykorzystane materiay '!a pitra !y#ej na po'o'ze$

Byle nie na p ce$ Csi#ki pozosta!ione przez niego na la'zie le#ay ! tym samym miejscu nastpnego 'nia" a# sam je o'o#y" jak sam przyzna" na mniej !icej !a&ci!e miejsca$ *o prze'arciu si przez >?A !olumen !" z kt rych >DE miaa zbyt !ski grzbiet by pomie&, tytu publikacji" o'naj'ujesz to" czego ci potrzeba$ 2 ko=cu mo#esz zasi, na je'nym z rozpa'ajcych si krzese i przystpi, 'o pracy$ 4ajgorsze masz ju# za sob" ! ko=cu o'etchniesz i spokojnie popracujesz" co ! obecnej sytuacji !y'aje si ju# niemal przyjemno&ci$ *raktykant u#yczy ci aska!ie poo!y a!ki 5 !ystarczy$ 2a#ne" #e przy oknie" bo to migajce &!iato jest nie tylko irytujce" ale i niez'ro!e 'la oczu$ +yszysz" #e oto na'sze' jaki& bibliotekarz$ *o'cho'zi 'o niego stu'entka" o''aje numerek" ale nie o'zyskuje legitymacji$ 0kazuje si" #e jej 'okument ! tajemniczych okoliczno&ciach opu&ci pilnie strze#on skrzyneczk$ *ochylasz si na' ksi#k" #eby ukry, zo&li!y u&mieszek$

4a' czym si pochylasz. To so!nik polsko5'u=ski$ %zemu# to si uczysz takich cu'acznych rzeczy. Temu#" #e !szystkie z'jcia zaprezento!ane po!y#ej prze'sta!iaj bibliotek ! HjFrring 6i nie maj nic !sp lnego z tre&ci tekstu7$ 8 nie m !cie mi" #e cu'ze ch!alicie" a s!ego nie znacie$ *rosz bar'zo" oto Biblioteka 1ni!ersytecka ! 2arsza!ie$ Gojezusicku" jaka piknaH

You might also like