literami, ukadajcy twe postrzeganie na ksztat nowego adu. Przyznaj, e widziaem siebie, ze zami, ktre niczym wrztek pozostawiay po sobie na policzkach nabrzmiae cieki przedeptane wilgotnym blem, gdy mwiem o zerwaniu z dotychczasowym yciem zamylonego, modego czowieka. - Wwczas bybym nikim. Ot, istot, ktra funkcjonuje, ale nie ma swego zindywidualizowanego jzyka myli.