You are on page 1of 9

Czy okres przejciowy?

Rozmowa o polskiej muzyce wspczesnej

Rozmawiaj: Wojciech Blecharz, Krzysztof Kwiatkowski, Dorota Szwarcman,


Sawomir Wojciechowski
KRZYSZTOF KWIATKOWSKI: Przed trzynastu laty, w numerze 9/1995 reaktywowanej
wanie "Res Publiki Nowej" ukazaa si rozmowa o stanie polskiej twrczoci
kompozytorskiej, ktr Andrzej Chopecki przeprowadzi z Pawem Szymaskim i
Stanisawem Krupowiczem. Dyskutanci zakwestionowali powszechne w owym czasie
przekonanie, e "co jak co, ale muzyka nam si udaa" stwierdzajc, e "polscy wspczeni
kompozytorzy s po prostu niedouczeni i nie odczuwaj potrzeby, aby zosta douczonymi"
(Krupowicz). Chciabym zapyta, jak si wam czyta te diagnozy dzi, po szesnastu latach.
Czy muzyka polska sprawia wraenie naiwnej i technicznie nierozwinitej?
DOROTA SZWARCMAN: By to do trudny moment, bo "Warszawska Jesie" bya w
stanie kryzysu, Ministerstwo Kultury i Sztuki zamierzao zrobi z "Jesieni" biennale, czuo si
atmosfer stagnacji. Festiwal zmieni si od tego czasu: tamta dyskusja toczya si jeszcze
przed pojawieniem si modej publicznoci, dzi tworz j take modzi, chccy si uczy
kompozytorzy.
KK: Witold Lutosawski ju nie y, a na scenie kompozytorskiej dominoway trzy osoby, te
same co teraz: Penderecki, Grecki, Kilar. Ci trzej s szeroko znani na wiecie, o innych poza Polsk - wiadomo niewiele.
SAWOMIR WOJCIECHOWSKI: Wyrniaj si by moe dlatego, e tak bardzo s
egzotyczni w panoramie kompozytorw europejskich. Tworz muzyk atw i
konserwatywn, ktra zawsze dobrze si sprzedaje.

WOJCIECH BLECHARZ

WOJCIECH BLECHARZ:
Inni polscy kompozytorzy,
ktrzy mogliby by rwnie
dobrze znani w wiecie, na
przykad Pawe Mykietyn,
rzadko maj swoj pyt lub
musz czeka na ni wiele
lat, jak choby Pawe
Szymaski, ktry do czasu
niedawnego festiwalu mu
powiconego mia
zaledwie jedn autorsk
pyt. Nie mwic ju, jak
trudno znale jakkolwiek
publikacj czy ksik na
ich temat. To jest wanie
powany problem:
struktura, organizacja,

fundusze, polityka kulturalna.


DS: Ja na ten problem patrz z perspektywy historycznej: ta trjca miaa szczcie, weszli na
scen wiatow w bardzo dobrym momencie. Trzeba podkreli, e Niemcy bardzo im

pomogli, bo lata szedziesite to czas niemieckiej ekspiacji, bardzo duo pomagali wtedy
Polakom. To ju dawno mino. Manfred Eicher ze swoj wytwrni ECM pomaga
kompozytorom ze Wschodu, jak Prt, Kanczeli czy Gubajdulina, ale polska fala bya
wczeniej. Nasza trjca wygrywaa wtedy konkursy, byli modzi, prni. Na tle muzyki
wiatowej bya to inna awangarda, te utwory miay duy adunek emocjonalny - wtedy byo to
atrakcyjne. Pisaam o tym w mojej ksieczce.
SW: No i byy wzgldy polityczne: sprzeciw wobec doktryn socrealizmu, manifestowanie
artystycznej wolnoci...
DS: Ta muzyka dla wiata bya tym bardziej interesujca, e pochodzia zza elaznej kurtyny.
Ale Penderecki by przecie pionierem pod wieloma wzgldami.
KK: Wspomnielimy ju o ECM: wydaje mi si, e muzyka Szymaskiego, Mykietyna
pasowaaby do estetycznego profilu tej wytwrni - czemu jej nie nagrywaj?
DS: Szymaski nie dba o swoje interesy, a dzi trzeba si promowa.
KK: Czy tak robi Haas albo Poppe?
SW: Owszem, Poppe wysya dziesitki maili.
WB: Autopromocja jest sta pozycj w moim kalendarzu pracy.
SW: Kompozytorzy awangardowi zerwali z XIX-wieczn tradycj, po czym wytrwale
pracowali nad stworzeniem nowego jzyka. W twrczoci klasykw XX wieku - choby
Lutosawskiego czy Stockhausena - konsekwencja jest doskonale widoczna. Wydaje mi si,
e awangardowo Greckiego, Kilara i Pendereckiego bya troch podaniem za mod,
koniunkturalizmem. Kompozytorzy ci teraz nie najlepiej, wstydliwie, wspominaj swoje
wczesne dziea. Tak postaw przyczynili si te bardzo do utrwalenia karykaturalnego
obrazu awangardy.
DS: Nie sdz. W tamtych czasach byli szczerzy w tym, co robili. Teraz patrz na to z
dystansem, bo si zmienili.
WB: Ciekawe, e w latach szedziesitych-siedemdziesitych, kiedy trudno byo o partytury,
ksiki i inne materiay, kompozytorzy u nas byli lepiej wyksztaceni ni lat temu kilkanacie.
Dzi tak atwo poznawa nowe trendy i zgbia tradycj... Jeli chodzi o mod polsk
muzyk, jestemy teraz na etapie przejciowym i zapewne ludzie bd chcieli si uczy i
rozwija. Mamy tego dowody: modzi kompozytorzy poszerzaj horyzonty na zagranicznych
stypendiach, prnie rozwija si rodowisko wrocawskie, ktre by moe stanie si wanym
orodkiem muzyki elektronicznej w Europie.
DS: Pomarzy wolno...
KK: Powiedzcie, czy to pokolenie jest ju inne, czy tym modym kompozytorom take mona
postawi te zarzuty, jakie dyskutanci w "Res Publica Nova" czyni - nie wymieniajc
nazwisk?
DS: Wojtek ma racj, kiedy mwi o okresie przejciowym - ewidentnie skoczy si czas, gdy
muzyk wizano z ideologi.

KK: Czy to powizanie zaszkodzio muzyce?


DS: Tak. W latach siedemdziesitych, kiedy takie postawy u nas dominoway, powsta w
nurt-moda, ktry Stefan Kisielewski susznie przezwa "socrealizmem liturgicznym". Fala
takich utworw jeszcze nas zalewa, dzi w wersji pop.
KK: Czasem mwi si, e Polacy doczyli do awangardy w jej pnym okresie, kiedy na
Zachodzie ona przesza ju w co innego, i dlatego obrali atw drog. Bywa, e tak ocenia si
polski sonoryzm: droga efektowna, lecz atwa.
SW: "Efektowny" i "atwy" to okrelenia w sztuce bardzo podejrzane, ale te kompozytor,
ktry pisze utwr wymagajcy dwch prb, ma wiksze szanse, by da si pozna, ni ten,
ktrego utwr wymaga dziesiciu prb. Przy prawykonaniu wspczesnego, zoonego dziea
publiczno nie jest w stanie oceni technicznych zawioci partytury i caa odpowiedzialno
za brzmieniowy efekt spada na kompozytora. Drog efektown i atw najszybciej mona
doj do sawy. Chocia nie wszystkie utwory tzw. sonorystw byy atwe i efektowne.
DS: Na Zachodzie te wcale duo si nie prbuje,
te oszczdzaj pienidze.
SW: Ale gra si duo wicej muzyki nowej, a te
dowiadczenia procentuj. Muzycy zespow
takich jak Klangforum Wien graj wycznie
muzyk now. Na co dzie obcuj z caym
bogactwem najnowszych rodkw technicznych.
To ogromny zasb dowiadcze, ktry pozwala
pracowa szybko i z dobrym skutkiem.
KK: Czy mamy kompozytorw, ktrzy pisz nie
zwaajc na trudnoci i wymagaj wiele od
wykonania?
WB: S bolesne kompromisy, na ktre albo mona
pj, albo odwoa utwr. Zdarzyo mi si, e
uznaem, i wykonanie utworu powinno by
odwoane, ale pomylaem: a nu co si odmieni,
moe dobrze zagraj. Niestety - zagrali fatalnie. To KRZYSZTOF KWIATKOWSKI, Fot.
Magdalena Chudy
trudna decyzja - w przeddzie koncertu zadzwoni
do organizatora i odwoa wykonanie, ale zrobibym tak, gdybym znalaz si znowu w
podobnej sytuacji. Trudnoci czsto sprawiaj wykonawcy, ktrzy nie maj dowiadczenia
lub odpowiedniego warsztatu, potrzebnego do wykonywania muzyki nowej.
KK: Konieczne jest moim zdaniem stworzenie w Polsce choby jednego etatowego zespou,
ktrego zadanie polegaoby na systematycznym studiowaniu partytur powstajcych na
wiecie i u nas, a ktry dawaby czste, regularne koncerty. Tak dziaa na przykad Ensemble
Modern i jest teraz takich zespow sporo na wiecie.
Wracajc do poprzedniego tematu: rozumiem, e waszym zdaniem to nieprawda, jakoby za
"trjc" nie byo dugo, dugo nic, to za, e oni ciesz si uznaniem, a inni nie, nie jest
kwesti jakoci...

DS: Jak to jest z tym uznaniem? Oni dzi id za wasn legend, odcinaj kupony.
WB: Dla mnie jako kompozytora znaczenie maj cakiem inne zjawiska w muzyce polskiej.
KK: Tylko e w filharmoniach gra si ich wanie muzyk, innych za kompozytorw prawie
wcale.
DS: Przyczyn jest wiele, poczynajc od finansowych (ZAIKS, nuty) do obaw, e po prostu nie
bdzie publicznoci. W dyskusji Chopeckiego z Szymaskim i Krupowiczem pominito fakt,
e w Polsce nie ma edukacji muzycznej. Oni si dziwi, e o muzyce wspczesnej cicho w
gazetach, a czy to kogo obchodzi?
WB: Co wicej: muzycy, studenci, uczniowie szk muzycznych - nawet oni maj kopot z
percepcj muzyki wspczesnej.
DS: Szkoy s niewiarygodnie konserwatywne...
WB: Na studiach kompozytorskich przedmiot "Wspczesne techniki kompozytorskie"
powinien trwa pi lat, a nie dwa, ktre w dodatku z reguy kocz si na wczesnym
serializmie i to potraktowanym powierzchownie. Dochodzi do miesznych sytuacji:
"Glissando" opublikowao materiay o spektralizmie i swego rodzaju manifest, a kto
zauway, e zjawisko ma ju trzydzieci lat. Przecie spektralizm powinno si wykada na
uczelniach!
Nie przypominam sobie, eby w cigu piciu lat moich studiw w Akademii Muzycznej w
Warszawie jaki klasyk muzyki XX wieku - Xenakis czy Ligeti - by wykonany przez
orkiestr studenck, wszyscy bali si tej muzyki. A jakie to rozwijajce, na przykad dla
smyczkowcw, przebrn przez partytur Lachenmanna albo wczesnego Pendereckiego, jak
to rozwija aparat wykonawczy, jak poszerza wyobrani dwikow! Z caym szacunkiem dla
tradycji - uwaam, e nie Chopin ani Szymanowski, ale to, co dzieje si dzisiaj, jest dla nas
najbardziej istotne. To smutne, e nie uczy si innego spojrzenia na harmoni lub
improwizacj. Dobrzy wykonawcy, gdy poprosi ich o improwizacj, s zupenie bezradni.
Ale te wydziay kompozycji na polskich uczelniach maj bardzo przestarzae programy
nauczania, zupenie nieprzystosowane do nowych realiw, do tego, "by polska muzyka bya
wykonywana na midzynarodowych festiwalach". Nie mona w kko tuc wicze z
harmonii tonalnej, tkwi w historii muzyki stworzonej przed 1950 rokiem - ktra skdind
jest bardzo wana.
DS: Z drugiej strony festiwale na Zachodzie te bywaj jednostronne, myl wycznie
kategoriami postpu w sztuce.
SW: W naszych akademiach nie wykorzystuje si w peni potencjau modego czowieka, z
natury chonnego i otwartego. W niemieckich uczelniach na przykad, studenci kompozycji
zmieniaj nauczyciela rednio co dwa lata, uczestnicz w kursach i gocinnych wykadach.
Granice programu, ktry powinien by w cigu roku zrealizowany, s znacznie szersze,
dostosowywane do potrzeb studenta i zmieniajcej si rzeczywistoci. S to wic uczelnie
artystyczne oparte na zasadzie inspiracji, konfrontacji i konkurencji, rwnie midzy
nauczycielem a studentem. U nas nauczyciele tworz rodowisko bardziej zamknite i o
jakiejkolwiek ocenie z zewntrz nie ma mowy. Taki brak konkurencji nikomu nie suy.
DS.: Podobnie jest z weryfikacj w filharmoniach. Kopot polega na tym, e nasze instytucje

artystyczne w ogle nie wyszy z komuny.


SW: Tych instytucji muzycznych jest te znacznie mniej ni na Zachodzie. "Warszawska
Jesie", Akademia Muzyczna to dwa zupenie rne wiaty, ale ostatnio pojawi si trzeci:
skupiony wok pisma "Glissando" i od razu zrobio si ciekawiej. Jestemy na dobrej drodze,
by jeszcze bardziej zrnicowa nasz muzyczn rzeczywisto.
WB: Byo dla mnie prawdziwym zaskoczeniem, kiedy na pierwszym roku poszedem na
"Jesie", a tam praktycznie nie byo nikogo z Akademii. Ci ludzie zreszt rzadko te bywaj
na koncertach abonamentowych w Filharmonii.
DS: Muzycy nie chodz na koncerty.
WB: Muzycy czsto si tumacz: jestemy zyci z harmoni tonaln i nie wiemy, co pocz z
muzyk wspczesn. Co maj z ni pocz - skoro jej nie graj?
KK: Oczywicie nie kady musi aspirowa do zachodnich festiwali, ale ciekawe, e w takim
Donaueschingen albo Witten polskiej muzyki w ogle si nie gra. Czy nie mamy niczego, co
mogoby ich zainteresowa? Czasem przyjedaj do nas zespoy, jak musikFabrik lub
London Sinfonietta i dopytuj si, jaka tu jest dobra muzyka, ale widz, e z tych poszukiwa
niewiele wynika. Jeli - speniajc prob organizatorw - zagraj jaki utwr na
"Warszawskiej Jesieni", to ten utwr nie pojawia si potem
w ich repertuarze, nie graj go ju nigdzie indziej. Jakby to bya wywiadczona nam
jednorazowa odpatna przysuga.
DS: Moe Polska nie jest w modzie?
WB: Ale moe bdzie? Chciabym raz jeszcze podkreli wano modego pokolenia, ktre
bywa nazywane pokoleniem "Glissanda", ale mwic o modych, myl te o trzydziesto-,
czterdziestolatkach. Mamy tylu interesujcych twrcw...
DS: Tyle e oni interesuj
gwnie nas. To jest jakby
na nasz estetyk obliczone,
a na Zachodzie to nie musi
si podoba - tam lubi inne
rzeczy. Inaczej si
rozwijalimy, mamy inne
priorytety estetyczne.
Pozostaje pytanie: w ktr
stron chcemy pj? W
"pokoleniu Glissanda"
wida ch wyjcia poza
granice wiata festiwali
muzyki wspczesnej;
festiwal "Musica Genera",
DOROTA SZWARCMAN
ktrym modzi tak si
fascynuj, to co cakiem innego ni "Warszawska Jesie" albo Donaueschingen.
SW: Muzyka grana na "alternatywnych" imprezach pod wieloma wzgldami przewysza
produkcje klas kompozycji w akademiach muzycznych. Pozna tam mona zjawiska, ktre

nasze uczelnie i filharmonie omijaj szerokim ukiem.


DS: Przewysza, nawet jeli i tam zdarzaj si rzeczy nieudane.
WB: Zarwno dla twrcy, jak dla wykonawcy i suchacza zetknicie si z muzyk
alternatywn, improwizowan moe by niezwykle cenne. Na przykad nowatorskie podejcie
do instrumentu.
DS: Oni si nie boj...
WB: Czasem uczestniczenie w takim koncercie wicej daje ni studiowanie partytur
sonorystycznych z lat szedziesitych. Duo skorzystaem na zeszorocznym festiwalu "Ad
Libitum" - sam zaczem gra z komputerem i bardzo mnie to otworzyo na nowe brzmienia.
Jeli chodzi o najbardziej obiecujce nazwiska modszego pokolenia, to wymienibym ich
kilka: Ewa Trbacz - outsider i kompozytorka niezwykle nowoczesna, Ola Gryka, Dobromia
Jaskot, orodek wrocawski...
DS: Cezary Duchnowski...
WB: Jeszcze Pawe Mykietyn, ale to co troch innego... Co do "muzyki alternatywnej": od
pewnego czasu na "Warszawskiej Jesieni" pojawia si nowa publiczno - mianowicie ci, do
ktrych nie przemawia Beethoven i Czajkowski, ale lubi "dziwne dwiki".
KK: Widziabym w tym te pewne niebezpieczestwo. Chyba nieco podobnie jest z modymi
kompozytorami, ktrzy raczej sign do wymylnych artykulacji, po nowe brzmienia ni do
wyrafinowanych struktur, do zoonych rytmw, zestawie temp. Czsto, take w krgach
"nowoczesnych", pitnuje si muzyk "spekulatywn"...
WB: A przecie mamy wspaniae tradycje: Lutosawski zbudowa wasny system, tak samo
Tadeusz Baird. By moe jestemy na etapie zachynicia si kierunkami, ktrymi nie
zajmowalimy si, kiedy byy aktualne. Teraz, po latach, odkrywa si w Polsce spektralistw,
Lachenmanna, korzysta si z wielu efektw brzmieniowych. W niemal kadym utworze
modego kompozytora jest zgrzyt na skrzypcach albo szumienie do puzonu.
DS.: Takie sonorystyczne, powtarzajce si "wytrychy".
WB: To cenne jakoci dwikowe, ale czsto muzyka sprowadza si do onglowania nimi.
Nawet w notkach programowych kompozytor rzadko wspomina o swoim podejciu do
konstrukcji, organizacji materiau.
DS.: Ale te jeli kto si o tym rozpisuje, wszyscy si wymiewaj.
SW: Zauwamy jednak, e kompozytorzy XX wieku pozostawili po sobie mnstwo tekstw,
ktre warto zna, aby nie ogranicza si do szablonowych wyobrae i etykietek: sonoryzm,
neoromantyzm czy postmodernizm. Lektura tych tekstw rozbudza wraliwo suchacza,
wzbogaca jego wyobrani. To, jak suchamy utworu, zalene jest w pewnym stopniu od tego,
jak o nim mylimy.
KK: Owa niech do mylenia wynika by moe z przekonania, e muzyka powinna pyn
"z serca", czyli z wyobrae dwikowych, ktre same z siebie przychodz do gowy, zatem
w gruncie rzeczy z tego, co ju w "gowie" lub w "sercu" mamy.

WB: To absolutnie nie moja postawa. Na szczcie muzyka wrcia do swoich zwizkw z
nauk. Dla mnie warto nowej, zapisywanej muzyki polega na tym, e ekspresja idzie w
parze z konstrukcj, z systemem. Przypomina mi si Stockhausen, ktry na swoich kursach
mwi do modych kompozytorw: odejdcie ze swoim natchnieniem od pianina, zacznijcie
myle, bdcie jak architekci, bo eby stworzy dobr muzyk, potrzeba dobrej konstrukcji.
Nie zgadzam si, e muzyka "systemowa" jest odhumanizowana i przeintelektualizowana,
dobr konstrukcj si syszy.
SW: Tym bardziej, e muzyka o skomplikowanej strukturze wcale nie musi by ujta w ramy
sytemu. Przykadem Lachenmann czy Ferneyhough, ktrzy systemw nie znosz i tworz na
przysowiowego "czuja". "Dobra konstrukcja" nie powstaje na papierze, lecz midzy
brzmicymi dwikami. Muzyka potrafi oczarowa swoim bogactwem, ale nie uda si to
nigdy muzyce z zaoenia skrajnie uproszczonej. Nie wierz te w "muzyk z serca",
"muzyk dla ludzi" albo "muzyk naturaln". Takie okrelenia nic nie znacz. Ich popularno
wynika std, e jestemy narodem sentymentalnym.
DS: Istotnie, to obcienie. "Sentymentalny" i "emocjonalny" to cakiem odmienne pojcia.
WB: Bardzo te lubimy
epatowa tradycj, histori,
religi...
DS: To ju mija. Wrc do
prb wyjcia z getta
festiwali muzyki
wspczesnej i pytania: w
ktr stron? Czy w stron
"niezalenych", wic i
bliej muzyki popularnej,
czy te chcemy zdobywa
"powane" sale
koncertowe?
SW: Wszystkie kierunki s
moliwe i suszne.
Prowadzony przez Enno
Poppe zesp Ensemble
Mosaik nie wystpuje we
SAWOMIR WOJCIECHOWSKI, Fot. Micha Bartomiejczyk
frakach, a gra w
powanych salach koncertowych i kojarzonych z kultur modzieow klubach,
postindustrialnych halach. U nas w podobny sposb dziaa zesp Kwartludium - ostatnio
wydali wietn pyt, ale musz stawa na gowie, eby zagra kolejny koncert. Wydaje mi
si, e sztuka zawsze jest "niezalena" i "alternatywna", zawsze skazana na szukanie wasnej
drogi.
WB: Wskazabym te na "an_Arche" - ciekawy zesp z Poznania. Powanie podchodz do
swojej dziaalnoci: nie chc po prostu przygotowywa kolejnych utworw, chc si rozwija.
KK: Wszyscy jestecie kompozytorami i dlatego chciabym spyta - na ile uksztatowaa was

muzyka polska, jakie postacie byy dla was wane? Na ile bylicie i jestecie pod wpywem
muzyki polskiej, a w jakim stopniu innej?
SW: Fascynowa mnie wczesny Penderecki, potem Lutosawski, a pniej zainteresowaa
mnie muzyka zachodnia i tak zostao mi do dzi, cho nadal uwielbiam Lutosawskiego i
wczesne utwory Pendereckiego. Zagadk dla mnie pozostaje Bogusaw Schaeffer - utwory
jego sysz przewanie raz jeden, a potem mi umykaj, wydaje mi si, e czas jego jeszcze nie
nadszed. Ciekaw postaci bya te Barbara Buczek. Dzisiaj tworzy si duo wicej muzyki
ni w minionych wiekach. Wydaje mi si te, e muzyka nowa niczym nie ustpuje muzyce
dawnej, czsto nawet j przewysza. Niestety, nikt ju dzi nie jest w stanie tego wszystkiego
ogarn.
DS: Studiowaam w zupenie innych latach, ale oczywicie Lutosawski, Penderecki to byy
wielkie fascynacje. Interesowa mnie Ligeti, Stockhausen, Kagel, Berio. Potem nadszed
minimalizm i te mnie to wcigno na jaki czas, ale si skoczyo.
WB: Rwnie mj kontakt z muzyk wspczesn zacz si od szkoy polskiej, take
Szymaski by dla mnie bardzo wany, cho nieatwo byo pozna jego muzyk, bo bya tylko
jedna pyta i jeszcze pyta z Koncertem fortepianowym. Wany dla mnie jest Serocki,
kompozytor troch zapomniany...
DS.: Wanie, Serocki, zawsze woam, e trzeba go przypomina...
WB: Niezwyke s jego dokonania sonorystyczne, wyrafinowanie, ale take konstrukcja tej
muzyki. Szalonek te jest wany. Potem nastpia fascynacja "klasykami": Xenakisem,
Ligetim, Stockhausenem i modszymi od nich, jak Sciarrino, i zwaszcza Enno Poppe wietny konstruktor formy i na dodatek znakomity dyrygent, jak Grisey...
DS: A mnie ciekawi, jaki stosunek macie wy, modsi, do muzyki ze Wschodu, do
kompozytorw, ktrzy swego czasu byli obiektem fascynacji Zachodu i nie tylko, twrcw
takich jak Prt, Schnittke, Gubajdulina. Czy macie z t muzyk kontakt emocjonalny? By
taki czas, e ona si wybia, poniekd jako gos zmuszanych do milczenia. Na swj sposb to
te bya ideologia.
SW: Przyznam, e jestem bardzo uprzedzony.
WB: Moe Silwestrow i jego totalna obsesyjno - z nich wszystkich chyba najbardziej.
KK: A co wam si kojarzy z pojciem "szkoa polska"?
DS: To by bardzo pojemny termin, ktry obejmowa rzeczy rozmaite, nie bya to "szkoa"
sensu stricto. Kady z kompozytorw by inny.
SW: Pamitam rozmow z Enno Pop-pem i jego niezbyt pochlebn dla nas uwag, e szkoa
polska to zestawianie prostych elementw na zasadzie kontrastu.
KK: Pojcie to powstao w latach szedziesitych i bynajmniej nie miao pejoratywnego
wydwiku.
SW: Razi w tego typu okreleniach uoglnienie i powierzchowno. Kogo do tej szkoy

zaliczy, a kogo nie? Znalazem kiedy w pewnej niemieckiej bibliotece zdart w dziesitkach
kopiarek pyt z III Symfoni Lutosawskiego. Pomylaem sobie wtedy, e ten kompozytor
nie naley do adnej szkoy, jest po prostu wybitnym twrc XX wieku.
xxx
Rozmow opracowa
KRZYSZTOF KWIATKOWSKI
WOJCIECH BLECHARZ, KRZYSZTOF KWIATKOWSKI, DOROTA SZWARCMAN,
SAWOMIR WOJCIECHOWSKI

You might also like