You are on page 1of 9

PROROK IBRAHIM (ALEIHI SALAM) I CAR NUMRUZ

Drodzy przyjaciele! Z tej króciutkiej książeczki dowiecie się o życiu


wielkiego proroka Ibrahima (aleihi salam)1, który wysłany był przez Allaha do
ludzi, by donieść do nich religię Islam. Książeczka opowiada o historii proroka
Ibrahima (aleihi salam) i cara Namruza.

Dawno, dawno temu, na terytorium dzisiejszej Turcji, żył pewien srogi i


niewierzący władca o imieniu Namruz. W młodości był rozbójnikiem i grabił ludzi.
Kiedy został władcą, ogłosił się bogiem i zmuszał swoich poddanych do oddawania
mu czci, czyli wypełniania tylko jego nakazów i zakazów. Z każdym dniem rosły
jego wpływy i niebawem pod jego władaniem były olbrzymie terytoria. Zło i
brutalność rozprzestrzeniły się pod jego rządami.

Namruz i jego poplecznicy znęcali się nad narodem. Namruz żył i rządził ku

1 Aleihi salam – w tłumaczeniu z języka arabskiego, modlitwa ta oznacza: „Pokój mu i błogosławieństwo Allaha” i wymawia się
ją po wypowiedzeniu imion proroków i starszych aniołów. Za jej wypowiadanie obiecana jest nagroda od Wszechmogącego
Allaha, dlatego starajcie się zawsze ją czytać.
własnemu zadowoleniu, aż któregoś razu przyśnił mu się sen, który zranił jego
serce i naruszył spokój. Tłumacze snów wyjaśnili Numruzowi, że niedługo urodzi
się chłopczyk, który zakończy jego panowanie. Wtedy Namruz rozkazał zabić
wszystkich chłopców, którzy urodzą się w ciągu tego roku. Szpiedzy króla chodzili
wszędzie, a każda przyszła mama była pod obserwacją. Jednak wszystkie wysiłki
Namruza nie mogły zmienić decyzji Wielkiego Allaha. Niebawem urodził się
błogosławiony chłopczyk i przyszły prorok Wszechmocnego Allaha – Ibrahim (aleihi
salam).

Kiedy zbliżał się czas porodu, matka Ibrahima (aleihi salam) Lajusa, w
tajemnicy przed ludźmi wyszła z wioski i ukryła się w jaskini. W niej urodziła
syna. Lajusa musiała wrócić do domu, by nie wzbudzać podejrzeń, ale nie mogła
wziąć ze sobą dziecka, gdyż groziło mu niebezpieczeństwo. Dlatego zostawiła go
tam i zamykając wejście do jaskini, wróciła sama. Dopiero po trzech dniach
Lajusa mogła pójść do niemowlęcia. Zastała go żywym i zdrowym. Twarz dziecka
promieniała jak księżyc w pełni. Głodny Ibrahim (aleihi salam) ssał swoje palce,
a z nich po woli Allaha, sączyło się mleko z miodem. Chłopczyk rósł z minuty na
minutę. Po miesiącu wyglądał jak roczne dziecko. Po jakimś czasie, anioł Dżabrail
(aleihi salam), pokazując mu drogę, odprowadził go do domu.
Ojciec Ibrahima (aleihi salam) Azar, nie wiedział, że jego syn żyje. Lajusa
powiedziała mu, że urodziła dziecko, ale ono zaraz zmarło. Kiedy syn
nieoczekiwanie przyszedł do domu i tajemnica przestała być tajemnicą, ojciec
bardzo się ucieszył i rzucili się sobie w objęcia.
W tym czasie, ludzie mieszkający w carstwie Namruza, wierzyli, że światem
rządzą różni bogowie. Strugali z drzewa lub wykuwali z kamienia ich wyobrażenia
bożków i oddawali im cześć. Kiedyś, kiedy Ibrahim (aleihi salam) wyrósł,
powiedział rodzicom, że Bóg, któremu należy oddawać cześć jest jeden, a imię
Jego – Allah. Słysząc te słowa, ojciec, wystraszył się i uderzył syna w twarz.
Bojąc się, że ktoś doniesie o tym Namruzowi, postanowił sam doprowadzić syna do
niego. „Oto ten chłopiec, którego się obawiasz. Sam do tej pory nie wiedziałem,
że urodził mi się syn”, - tłumaczył się Azar przed surowym władcą.
Namruz zawołał chłopca i powiedział: „Ja jestem twoim panem, który
stworzył ciebie i twojego ojca”. Chłopiec natychmiast zaczął mu się sprzeciwiać.
„Po co ma się sprzeczać z małym dzieckiem taki car jak ja” - pomyślał Namruz i
zwrócił dziecko Azarowi mówiąc: „Wychowaj go jak należy i ucz!”.
Ibrahim codziennie mówił rodzicom, że wszystko co ich otacza, stworzył
Jedyny Bóg – Allah i należy oddawać cześć tylko Jemu. Jednak wszystkie jego
wysiłki nie przynosiły rezultatów. Azar
robił figurki przedstawiające bożki i wysyłał Ibrahima (aleihi salam) by je
sprzedawał.

Ibrahim, związawszy bożki sznurkiem, taszczył je za sobą przez całą


wioskę i wzywał: „Czy są chętni, by kupić bożki, z których kupujący nie będzie
miał żadnego pożytku?! Komu potrzebni są bogowie, którzy niczym nie pomogą!?”
W takiej niezgodzie z ojcem, minęło dzieciństwo, aż Ibrahim skończył 17 lat.

W tym czasie, zgodnie z obyczajem wprowadzonym przez Namruza, raz do


roku, wszyscy ludzie zbierali się na polu, by przynieść ofiary swoim bożkom. Ten
dzień był wyjątkowym świętem. Przygotowywali różnorodne potrawy i stawiali je
przed bożkami, a sami szli na pole bawić się, pić i radować. Jedzenie, które
zostawiali bożkom zabierali szatani, a ludzie cieszyli się myśląc, że ich bogowie
przyjęli ofiarę. Nikt nie pomyślał, że bożki z kamienia lub drewna nie mogą
przecież nic jeść, czy ochronić kogokolwiek przed nieszczęściem.

Na to święto był również zaproszony Ibrahim (aleihi salam), w rok, kiedy


obchodził 17 urodziny. Odmówił jednak , mówiąc że się źle czuje. Kiedy wszyscy
poszli na pole, Ibrahim (aleihi salam) wziął topór i rozbił wszystkie bożki, oprócz
jednego, największego. Było ich tam wszystkich 170. Ibrahim (aleihi salam),
powiesił topór na szyi ocalałego bożka i poszedł do domu.

Kiedy ludzie wrócili ze świętowania i przyszli do swoich bożków, by im


podziękować i pozdrowić, zastali najprawdziwszy pogrom. Wtedy, Namruz,
któremu przypomniano o chłopcu o imieniu Ibrahim, który nawołuje przeciwko
idolom, rozkazał go przyprowadzić.
Kiedy przyprowadzono Ibrahima (aleihi salam),, Namruz zapytał: „Ty
rozbiłeś naszych bogów?” Ibrahim (aleihi salam), wskazując na idola z toporem,
powiedział: „To na pewno zrobił ten największy bożek, topór jest przecież u
niego. Jeśli mi nie wierzycie, zapytajcie go sami”. Wszyscy obecni zamyślili się,
jak bożki, które nie mają rozumu, nie żyją, nie mają wiedzy, mogą mówić i jak
mogą ich chronić, skoro same siebie nie ochroniły. Jednak strach przez
Namruzem był tak wielki, że nikt z obecnych nie miał odwagi powiedzieć tego na
głos.

Doradcy Namzura zaproponowali, by rzucić Ibrahima (aleihi salam) do ognia


i spalić go żywcem. Wszyscy zgodzili się na tą propozycję. Przez trzy miesiące
poddani Namruza zbierali chrust na ogień, zwożąc go na mułach i znosząc na
plecach. W końcu rozpalili wielkie ognisko. Dym z ogniska ogarniał wszystko
wkoło.

Oprawcy byli zdezorientowani, nie wiedząc jak wrzucić Ibrahima (aleihi


salam) do ognia, dlatego że z powodu żaru od wysokich po niebiosa płomieni, nie
można było podejść do ogniska.

Wtedy pod postacią starca, przyszedł do Namruza szatan. Przedstawił


Namruzowi rysunki katapulty i wyraził gotowość zbudowania jej. Szatan widział
wcześniej tą machinę w Piekle. Namruz bardzo się ucieszył z tej rady i rozkazał
przygotować katapultę. On sam, razem ze świtą rozłożył się na wysokiej górze,
by lepiej widzieć kaźń Ibrahima (aleihi salam) i przyglądał się jak stawiali go na
katapulcie. W tym czasie anioły okrążyły katapultę, chcąc uratować Ibrahima
(aleihi salam). I znów szatan pod postacią starca poradził Namruzowi rozstawić
wokół katapulty kobiety bez nakrycia głowy. Namruz zastosował się do
podpowiedzi. Widząc kobiety bez nakryć głowy, anioły zmuszone były odejść.
Dlatego, że tam gdzie znajduje się człowiek nie zakrywający swojego aurat 2, nie
mogą znajdować się anioły łaski.

Ale anioły zwróciły się do Wszechmogącego Allaha z modlitwą o pomoc


Ibrahima (aleihi salam). Allah pozwolił im okazać każdą pomoc, o jaką ich poprosi.
Anioł Mikail (aleihi salam) natychmiast więc zjawił się u Ibrahima (aleihi salam) i
zapytał czy ugasić ogień ulewnym deszczem.

2 Aurat – części ciała, które każdy dorosły muzułmanin i każda muzułmanka musi zakrywać przed wzrokiem postronnych ludzi;
dla kobiet auratem jest całe ciało, oprócz twarzy i dłoni, a dla mężczyzn – od pępka do kolan włącznie.
Ale Ibrahim (aleihi salam) odmówił. Potem zjawił się anioł Dżabrail (aleihi
salam) i zaproponował swoje usługi i wsparcie. Ale Ibrahim (aleihi salam) znów
odmówił, mówiąc, że wystarczy mu pomocy i wsparcia Wszechmocnego i
Wszechwiedzącego Allaha. Wszystkie anioły jeszcze raz przekonały się o wielkiej
pewności i wierze Ibrahima (aleihi salam) w Wszechmogącego Allaha.

Potem anioł Dżabrail (aleihi salam), machnięciem swojego skrzydła pozbawił


ogień jego palącej siły, pozostawiając umiarkowane ciepło. Po tym, przyniósł z
Raju tron i postawił go w centrum ognia, rozścielając na nim miękką, puchową
pościel. Z jednej strony tronu wybiło źródło chłodnej wody, z drugiej wyrosło
drzewo granatowe z dojrzałymi owocami. Ibrahima (aleihi salam) ubrali w odzież
przyniesioną z Raju, na głowę przywdziali koronę i wystroili jak pana młodego.
Dzięki temu, Ibrahim (aleihi salam), znajdował się w ogniu w najlepszej formie.
W formie, w jakiej jeszcze nigdy nie był. Jakież było zdziwienie Namruza i jego
narodu, kiedy zgasł ogień i zobaczyli Ibrahima (aleihi salam) obdarowanego przez
Pana.

W ten sposób Wszechmogący uratował proroka Ibrahima (aleihi salam).

Wielu ludzi, po tym wydarzeniu uwierzyło w Jedynego Boga – Allaha i


podążyli za Ibrahimem (aleihi salam). A Namruz, zaślepiony niewiarą wciąż czynił
zło i wygnał Ibrahima (aleihi salam) poza zasięg swojej władzy.

Wszechmogący Allah wybrał Ibrahima (aleihi salam) spośród ludzi i wysłał


go do Swojego narodu jako proroka i wysłannika. Ibrahim (aleihi salam), jak
wszyscy Prorocy długo przyzywał ludzi do prawdziwej religii Allaha, uczył żyć
zgodnie z prawami i normami, przekazanymi przez Allaha poprzez Swoich
wysłanników. Ibrahim (aleihi salam) jest jednym z największych proroków Allaha.
Miał dzieci, z których dwoje – Ismail i Ishak, również byli prorokami – pokój im
wszystkim. Drzewo genealogiczne naszego Proroka Muhammada (salllallahu aleihi
va ali va salam) pochodzi od Ismaila, syna Ibrahima, niech Allah błogosławi ich
wszystkich i pozdrawia. Prorok Ibrahim (aleihi salam) zmarł kiedy miał 175 lat.
Ta historia miała miejsce około czterech tysięcy lat temu. W miejscu, gdzie
doszło do tego wydarzenia, leży dziś miasto Urfa w Turcji. Jest to jedno z
ulubionych miejsc pielgrzymów. Odwiedza je wielu turystów, by zobaczyć resztki
carstwa srogiego Namruza. Wyciągają z tego wydarzenia pouczające lekcje, co
pomaga we wzmocnieniu wiary i miłości do Wszechmogącego Allaha i Jego Proroka.

Moi młodzi czytelnicy! Teraz wiemy, że prorok Ibrahim (aleihi salam) wzywał swój
naród do oddawania czci tylko Stworzycielowi świata – Wszechmocnemu Allahowi,
Który stworzył wszystko co istnieje we Wszechświecie – i gwiazdy i księżyc i
słońce. Stworzył też ludzi, dżiny, rośliny, zwierzęta i wiele innego. Szczodry Pan
troszczy się o każdego z nas: daje nam odzież, jedzenie, ciepło. Wielki Allah –
nasz jedyny Pan. On nie potrzebuje niczyjej pomocy, ale my bezustannie
potrzebujemy Jego i nie możemy istnieć bez Jego wsparcia ani przez mig. Dlatego
musimy być za wszystko wdzięczni Wszechmogącemu Allahowi i powinniśmy to
wyrażać w naszych dobrych czynach. My, muzułmanie, zawsze i wszędzie
powinniśmy się modlić do Allaha i czynić tylko dobro. Do tego wzywał mądry
prorok Ibrahim (aleihi salam).

Niech Allah nam pomoże, drodzy przyjaciele, żarliwie podążać za Jego


religią i kochać wszystkich Jego Proroków. Amen!

You might also like