_Proeglad Religioznawezy”, 2013, nr4 250)
Rapostaw KAZIBUT
Uniwersytetim. Adama Mickiewicza w Pozmanit
Instytut Filozofit
Cnotliwy Chrzescijanin czy Sceptyczny Chemik’
Robert Boyle wobec dylematu:
wyznaniowosé a naukowosé
Uwagi wstepne
Problem okresleniarelaci pomiedzy deklarowana przez badacza przynalemoscia do
okreslonego wyznania religijnego a postawa naukowa — rozumiana jako przyjecie racjo-
nalno-krytycznego i scjentystycznego sposobu myslenia — jest jedna 2 najstotniejszych
kontrowersji kregu kultury euroatlantyckie} W Kolejnych etapach rozwoju cywilizacji eu-
ropejskiej napiecie pomiedzy wskazanymi formami namystu ludzkiego bylo — ze wzgle-
du na szczeg6lny klimat intelektualny dane) epoki - w inny sposéb rozladowywane.
W siedemnastym stuleciu zostaly uksztaltowane fundamenty nowo7ytnego parady-
‘gmat poznania naukowego. Dlatego te? glos huminarzy nauki tego okresu jest szezegsl-
nie istotny przy prdbie rozpoznania tej specyfiezneji trudne| —aczkolwiek chyba nieust-
walne) —koegzystengji wiary-religiinosc i nauki. W éwezesnej Europie upowszechnilo sie
prrekonanie (Zywione réwnie? wezesnie)), i klucz do rozumienia istoty Swiata znajduije
sig w dwéch ksiggach stworzonych przez Boga —w Biblt iw ksigdze przyrody. ,Skoro
bic ksiggi zostaly napisane przez tego samego autora, to ze wzgledu na niego obie musza
by¢ prawdziwe i nie moze istnieg migdzy nimi zaden rzeczywisty kontlikt, kazdty konflkt
‘musi bye pozomy i wyplywae ze zlego odezytania jednej lub obu ksiag, Prawdy nie moga
by¢ sprzecme~utrzymujazwolennicy tego pogladu ~ Bég nie moze by¢ autorem falszu"
Robert Boyle nalezy do grona tych luminarzy nowozytne|nauiki, ksrzy byli zaanga-
Zowaniw dyskusje tego dylematu, Jest on jednym znajwaéniejszych teistow, ktdry byl za~
razem Zarliwym katolikiem i gorliwym oredownikiem filozofii mechanicystyczne| i teori
2K Jodkowshi,
fis naga a tring poly, Tei nde pj =e na
ibliotekaFlozoficznyeh Aspektin Genezy, 2, Warszawa 2007, 5 146,m Rapostaw KaZiBUT
korpuskularne}, Jego spossb ujmowania tych dwéch teorii tamtego czasu okreslat plasz-
czyzne, nakt6re) ujawniala sie newralgicenos¢i interferencja sfer wiary i nauki. W siedem-
nastym wicku, kiedy zintensyfikowal sie proces konstytuowania sie nowozytnego para-
Tamie, 5. 153.
> Tamie, 5. 158.158.Cnotlinwy Chreescijnin czy Sceptyceny Chemnik?
spraecanosé jest poza zasiggiem rozumu ludzkiego, a w przypadku wiedzy naturalng jest
wyeliminowana przez eksperyment.
Podsumowanie. Proba okreslenia postawy Roberta Boyle’a
wobec dylematu naukowoéé a wyznaniowosé
Na bazie przedstawionych powy2e)ilozoficznych pogladéw Boyle'a sprobuje usytu-
‘owaéjogo mysI na planie dyskusji nad relaga pomiedzy sferami wiary a nauki. Musze jed-
nak zaznaczyé, iz zaprezentowany material bedacy podstawa moje) analizy pozwala tyl-
ko na wstepne przyblizenie postawionego problemu. Ze wzgledu na ograniczenia nakla-
dane konstruksjaartykulu pominalem wiele watkéw mysh Boylea, ktére pozwalalyby na
przeanalizowanic tego zagadnienia w szerszej perspektywie teoretyczne|i faktograficzne}
Odwolujac sie do terminologii zaproponowanej przez Zbigniewa Drozdowicza,
\w przypadku Boyle'a nalezy bezwzglednie wykluczyé, iz wpisywal sig on w seenariusz
konfrontacyjny, ktéry w duzym uproszezenii moda strescé jako przyjece postawy 2a-
Kladajacej prymat naukowosci nad wiara lub wiary nad nauka, W literaturze poswigcone|
dorobkowi naukowemu Roberta Boyle'a podkresla sig, 2 jego Swiatopoglad byt czynni-
kiem wplywajacym na ksztalt ego refleksj flozoficene| i preyrodoznawcze}. Dlatego tez,
jego poglady zwykle sytuuje sie w grupie zwolennikéw tezy dwéch ksiag, Nalezy wznaé,
‘2e wpisuje sig on swoimi przckonaniami w paradygmat wyznaczony przez scenariusze
zakladajace moaliwosé neyocjowania pomigdzy sferami nauikti wiary, atym samym przy-
jaé, iz realizowal w swoich dziataniach jeden ze scenariuszy mediacyjnych. Postaram
sie stanowisko Boyle’a wobec dyskutowanego sporu precyzyjnicj usytuowaé w dziedzi-
nie scenariuszy mediacyjnych.
Zeala pewnoscia preekroczenie dylematu naukowoséa wyznaniowoséw ujgcu Boy-
le’a nie est realizowane poprzez uznanie, i jest to tylko pozomy problem. Skrajnym wy-
razem takiego podejécia est przekonanie o tym, iz oba kregi (wiary i nauk) sa do siebie
sferami nieprzystajacym i niemajacymi ze soba nic wspélnego porzadkami. Henti Blo-
cher stanowisko to nazywa fideizmem. ,,Tak rozumiani Fideisei maja race, odnézmiajac
miedzy dziedzina wiary i badania naukowego, stwierdzil Blocher. Z pewnoscia tez tekst
Ksiegi Rodzaju nie odpowiada na pytania stawiane przez dzisieszych uczonych. Ale od-
réimianie, uwazal Blocher, nie jest tym samym, co oddzielanic (..) Fakt, iz glownym ce-
Jem Ksiggi Rodzaju nie jest pouczanie nas 0 geologi, nie wyklucza moziwosc, iz jednak
:méwi ona cos waénego o geologicenych sprawach”. W swietle przedstawionych w para-
grafie drugim pogladéw Boyle'a mozna stwierdzié, ze przekonanie to mogloby byé przez
niego zaakceptowane. Wyraznie podkreslal to, i tekst biblijny jest istotnym Zvédlem wie-
dzy 0 Swiedie, szczegSnie w odniesieniu do jego poczatkéw. Réwniez w tym duchu Boyle
argumentowalby na rzecz odraucenia tezy 0 skrajne} autonomicznosa sfery poznania
naukowego i doswiadczenia religiinego. W przekonaniu wielu konkordystw pilnowa-80 Rapostaw KaZiBUT
nie skrajnej odrebnosci tych obszaréw Iudzkicj aktywnosci jest gwarancja tego, iz nie be-
die dochodzito do dramatycenych w skutkach kolizji pomigdzy wiarg a rozumem, ktSre
ww ich przekonaniu sa przejawem patologii®. Z tym podejiciem polemizowalby Boyle, co
uuwwidocznilo sie w jego opinii wyrazanej w ramach dyskusji nad hipoteza atomistyczna,
\w szczeglnosci w glosie odparcia ateizmu epikurejskiego. Zwréémy uwage, iz Boyle, dy-
skutujac kwestie mo/liwosei i ograniczet poznawezych ludzkiego rozumu, wyraznie
podkreslal granice pomiedzy sferami poznania przyrodzonego anadprzyrodzonego, ale
nie twierdzil, 2e sa to sfery, ktére na siebie wzajemnie nie wplywaja.
W powy?ej wskazanym sensie poglady Boyle'a pozostaja w opozycji do szeroko