You are on page 1of 3

pokolenie – romantycy

Głównym przedstawicielem tego pokolenia idealistów jest wskazany przez Prusa


Ignacy Rzecki. Jest on rzeczywiście zagorzałym bonapartystą, wiernym zwolennikiem
Napoleona. Cześć do wodza przekazał mu jego ojciec. Mimo odejścia w niepamięć
Napoleona Rzecki cały czas wierzy w to, że któryś z jego potomków przywróci czasy
świetności wielkiego wodza. Rzecki z ogromnym zainteresowaniem śledzi wydarzenia
polityczne, interpretując je często opacznie, wyolbrzymiając wpływ potomków
Napoleona na losy Europy. Wyrazem jego patriotyzmu był jego udział w Wiośnie
Ludów (1848) na Węgrzech. Rzecki jest w swoim zacięciu politycznym dziwaczny.
Wszędzie dopatruje się jakiejś wielkiej polityki, gdy Wokulski usycha z miłości do
Izabeli, Rzecki wierzy, że jego dziwne zachowanie ma związek z działalnością
polityczną Stacha. Z powodu zapatrzenia na politykę Rzecki często nie jest w stanie
dobrze ocenić otaczającej go rzeczywistości, żyje w świecie własnych marzeń i
złudzeń. Rzecki jest także idealnym, bardzo sumiennym i pracowitym subiektem. W
jego podejściu do pracy widać jednak także brak racjonalizmu – pracuje od
dwudziestu lat bez przerwy, nie robi tego, aby coś zarobić, jest starym kawalerem. Ma
swoje przyzwyczajenia, z których nie rezygnuje, żyje w kieracie obowiązków
sklepowych, gdy ma zmienić swój plan dnia czuje się z tym źle. Jest to człowiek
bardzo naiwny, oddany Wokulskiemu bez reszty, opiekujący się sklepem z miłości do
niego oraz w imię ideałów patriotyzmu i pracy. Upadek idei Rzeckiego jest bardzo
widoczny w powieści. Ludwik Napoleon umiera, w co Rzecki uwierzyć nie chce.
Uwielbiana przez niego Helena Stawska, którą w myślach przeznaczył Wokulskiemu
wychodzi za bawidamka Mraczewskiego. Stach, który był jego najwierniejszym
przyjacielem, a którego widział Rzecki jako idealnego przywódcę zrywu
narodowowyzwoleńczego przepada w tajemniczych okolicznościach. Na końcu
powieści umiera sam Rzecki.

pokolenie – przejściowe

Reprezentantem drugiego, przejściowego pokolenia jest Stanisław Wokulski. Jest to


główny bohater powieści, i to właśnie w jego usta Prus włoży przekleństwo
skierowane w stronę romantyków, wygłoszone w słynnej scenie ciskania tomikiem
Mickiewicza o ścianę. To właśnie lektury romantyczne miały zasadniczy wpływ na
ukształtowanie się podejścia Wokulskiego do miłości. Fascynacja Izabelą,
przybierająca nierzadko postać manii, sprawia, że cały świat bohatera przewraca się
do góry nogami. To dla niej Wokulski robi interesy na wojnie, dla niej wkrada się w
łaski jej ojca, dla niej organizuje spółkę handlową. Jest to miłość nieszczęśliwa,
nieodwzajemniona, neurotyczna, pełna chwil pięknych, gdy Izabela jest dla bohatera
łaskawa oraz chwil buntu Wokulskiego, prób odrzucenia miłości. Bohater nie jest
jednak w stanie wyrzec się jej i to właśnie poświęcenie się miłości do Izabeli będzie
główną przyczyną jego klęski. Upadek idei reprezentowanych przez Wokulskiego nie
ogranicza się jednak tylko do miłości. Dziedzictwem romantycznym była jego
działalność niepodległościowa – uczestnictwo w Powstaniu Styczniowym.
Wydarzenia te nie są przedstawione w toku akcji powieści, ich echa są jednak często
obecne. W „Pamiętniku starego subiekta” poznajemy niejakiego Leona, który miał
ogromny wpływ na decyzję Wokulskiego uczestnictwa w powstaniu, zaszczepił w jego
sercu ideę walki o wolność. Powstanie jednak nie przyniosło żadnych korzyści
Polakom, Wokulski został za uczestnictwo w nim zesłany na Syberię, do Irkucka.
Stosunek mieszkańców Warszawy do powstańców dobrze oddaje wypowiedź radcy
Węgrowicza. W postaci Wokulskiego widać dziedzictwo idei romantycznych, żyje on
jednak w społeczeństwie kapitalistycznym. Kolejna idea, której się poświęcił, to praca
u podstaw oraz praca organiczna. Wokulski próbuje działać na polu filantropijnym,
widzi, co powinno zostać zmienione w Warszawie i w Polsce, aby ludziom lepiej się
żyło. Pomaga furmanowi Wysockiemu, oddaje prostytutkę Marię do magdalenek,
zakłada spółkę handlową. Widzi jednak, że to, co robi, to kropla w morzu potrzeb.
Ostatnią ideą, której próbuje poświęcić się Wokulski jest praca naukowa. Już jako
subiekt parał się pracą naukową, skonstruował wynalazek, który pompował wodę z
dołu do góry, czym zwrócił na siebie uwagę profesorów. Zdał do Szkoły
Przygotowawczej, a potem do Szkoły Głównej. Z powodu wzięcia udziału w powstaniu
przerwał studia, naukę kontynuował w Irkucku. Miłość do Izabeli przyćmiła jego
zainteresowania naukowe, często jednak w powieści spotyka ludzi, którzy
przypominają mu o jego zamiłowaniach. Do takich ludzi należą Ochocki i profesor
Geist. Wokulski nawet zastanawia się poważnie nad podjęciem współpracy z Geistem
nad produkcją metalu lżejszego od powietrza, ale fascynacja Izabelą przeszkadza mu
w realizacji jego zainteresowań. Ostatecznie wyrzeka się nauki, czego symbolicznym
wyrazem jest danie Izabeli w prezencie zaręczynowym metalu lżejszego od powietrza,
który dostał od Geista. Wokulskiego można określić mianem człowieka przegranego.
Żadnej idei nie potrafił poświęcić się bez pamięci, do końca. Miotały nim sprzeczne
motywacje, nie mógł się zdecydować na coś konkretnego, brakowało mu celu w życiu,
do którego dążył wytrwale. Jego klęska jako głównego bohatera powieści ma
zasadnicze znaczenia dla przesłania Lalki.

pokolenie – pozytywiści

Reprezentantem tego pokolenia jest Julian Ochocki, którego można określić mianem
idealisty nauki. Jest to człowiek wywodzący się z arystokracji, ale często krytykujący
swoją klasę. To młody naukowiec, człowiek zdolny, absolwent dwóch wyższych
uczelni, który chce poświęcić całe życie nauce. Marzeniem Ochockiego jest
zbudowanie maszyny latającej. Ostatecznie bohater wyjeżdża do Geista, by tam
próbować realizować swoje – utopijne przecież! - marzenia naukowe. Idealiści polscy
umierają, wyjeżdżają lub znikają w tajemniczych okolicznościach. Nie realizują
swoich celów, jednak taka pesymistyczna interpretacja nie jest do końca
uprawomocniona. Słowa non omnis moriar, które pojawiają się w zakończeniu
powieści, można odnieść do wszystkich trzech pokoleń idealistów. Możliwe, że słowa
te są wyrazem nadziei, że będą w społeczeństwie ludzie, pragnący poświęcić się dla
dobrych idei, i że ludzie ci nie przegrają. Prus w zakończeniu powieści daje więc
czytelnikowi do zrozumienia, że choć ideały głoszone przez idealistów nie spełniły się,
cały czas będą obecne w społeczeństwie, odrodzą się w odpowiednim czasie.

You might also like