Professional Documents
Culture Documents
Esej 1994
Jednym z moich najbardziej żywych wspomnień, które wywarło na mnie ogromny wpływ
jest wtrącenie mojego ojca do więzienia.
Miałam wtedy dziewięć lat i mieszkałam w Polsce, która przechodziła w tym czasie
polityczne turbulencje walcząc o demokrację. Wiedziałam, że mój ojciec współpracował z
podziemiem i że on też był śledzony. Pewnej nocy o drugiej nad ranem przyszedł do naszego
domu pewien mężczyzna i po prostu zabrał mojego ojca, pozwalając mu założyć na piżamę
jedynie buty i kurtkę. Dwa tygodnie później moja rodzina dowiedziała się, że mój ojciec
został umieszczony przez tajnego agenta rządowego w więzieniu za działalność polityczną
dążącą do obalenia komunizm. Po kilku dalszych tygodniach mojemu ojcu pozwolono pisać
listy, lecz cenzurowano je do tego stopnia, że połowa słów bywała wycięta żyletka lub
całkowicie zamazana. Po pięciu miesiącach, jak się później dowiedziałam, bycia strzeżonym
przez agresywne psy, strażników uzbrojonych w karabiny maszynowe, prania mózgu, bycia
karmionym zepsutym jedzeniem i pozbawionym praw, mój ojciec został zwolniony pod
warunkiem, że albo opuści szybko kraj, albo wróci do więzienia, ryzykując że nigdy więcej
nie znajdzie dobrej pracy. Tak więc w przeciągu dwóch tygodni moi rodzice, brat i ja
otrzymaliśmy paszporty, sprzedaliśmy lub rozdaliśmy wszystko i przybyliśmy do Stanów
Zjednoczonych.
Mimo że byłam zła na mojego ojca za sprowadzenie naszej rodziny do tego kraju i
porzucenie jedynego rodzaju życia, jaki znałam, przyjazd tutaj nauczył mnie również, że
ciężką pracą można pokonać trudności oraz to, jak ważne jest móc wyrazić siebie.
Szczególnie to ostatnie utkwiło we mnie, ponieważ przez pierwsze sześć miesięcy w Stanach
Zjednoczonych mogłam ledwo lub wcale wyrazić siebie z powodu bariery językowej.
Obstawanie mojego ojca przy swojej sprawie inspiruje mnie teraz równie mocno, jak Freud,
Darwin i Pasteur, ponieważ pomimo wyzwań, trudności i sprzeciwu społeczeństwa wszyscy
oni walczyli w imię swoich przekonań dla dobra dla ludzkości.
Właśnie dlatego lubię biologię. Jest ona według mnie nie tylko fascynująca i wymagająca,
ale także przynosi korzyści innym. Moje zainteresowanie biologią zaczęło się podczas lekcji
biologii w liceum. To było tak, jakby otworzył się przede mną cały nowy świat. Miałam
również to szczęście, że posiadałam wspaniałych nauczycieli, którzy lubili swoją pracę i
sprawili, że lekcje były interesujące. Pan Webb, mój pierwszy nauczyciel biologii, nie tylko
zaraził klasę swoim entuzjazmem w tym temacie, ale także pozwalał na „zagrożenie”
biologiczne zachęcając uczniów do jedzenia i picia w sali („o ile przyniesiecie wystarczająco
jedzenia dla wszystkich”) Jedną z rzeczy, z których pan Webb słynął były naleśniki na
śniadanie. Każdego roku pan Webb przyrządzał naleśniki na śniadanie dla swoich uczniów
biologii. Miało to miejsce w jego domu o piątej rano. Była również Pani Bredberg, która
miała talent do wnikliwych analiz oraz taksonomii. Pewnego dnia zaskoczyła klasę tocząc
wózek z lekko wyschniętymi zwłokami kojota, które znalazła tego samego dnia w drodze do
1
szkoły.
2
Ref. act II Ko 186/19.
[Coat of Arms]
JUDGMENT DECISION
OF THE COURT IN THE NAME OF THE REPUBLIC OF
POLAND
Chairman