…….f! Co za …….lga! Już myślałem, że …….cieknie mi ten autob…….s.
Dobrze, że …….dało mi się go złapać, bo do tramwaj……. miałbym jeszcze
dobre dwadzieścia minut. Dziś mam dziwny dzień. Rano nie mogłem znaleźć klucza. Do teraz nie wiem, jak się wcisnął między klepki paneli, przecież nie jest aż taki mal…….tki. Potem najadłem się strach……., bo okr…….szki herbatnika wpadły do mojego akwarium, a przez to rybki mogłyby pod…….paść na zdrowi……. . Na szczęście tat…….ś szybko …….ratował sytuację. Myślałem, że na tym będzie koniec, ale nie – przy akcji rat…….nkowej przewrócił się dzban…….szek z farbką i zalał mój najnowszy rys…….nek. Ten – niestety – wylądował w kosz……. . Wtedy zorientowałem się, że już jest po …….smej. Szybko zebrałem książki i zeszyty, które były po…….kładane tu i …….wdzie i …….dałem się na przystanek. No a teraz siedzę już na końc……. autob…….s……. i myślę sobie, że jutro prędzej się spak…….ję, klucz położę w pudełk……. koło termometr……., a mam…….si powiem, żeby mi kanapki przygotowała bez twarożk……. . Ale to potem, bo teraz najważniejsze jest, że po szkole jadę do dziadzi…….sia. Wiem, że on tych wizyt bardzo potrzeb…….je.
Wszelkie prawa zastrzeżone źródło: www.superkid.pl