You are on page 1of 31

Japonia to kraj wyspiarski położony na południowy wschód od linii brzegowej

kontynentu azjatyckiego. Składa się z ponad 6 800 wysp, których całkowita


powierzchnia wynosi 377 974 km².Cztery główne wyspy stanowiące
większość powierzchni kraju to Honshū, Kyūshū, Shikoku oraz Hokkaidō.

Mniej więcej tak kojarzymy


Japonie,przynajmniej
JAPONIA
większość.

Japonia słynie z wielu rzeczy z dobrego jedzenie czy też z Anime i z pięknego krajobrazu wraz z
punktami turystycznymi.Przez co Japonia jest unikalnym państwem,wiele osób jest nią zachwycona.Ale o
tym opowiem później.
LUDNOŚĆ
W
JAPONII
Jak widzimy przyrost
populacji jest ujemny-co
to znaczy? Oznacza
to, że jest więcej zgonów
niż urodzeń.

MNIEJSZOŚCI
NARODOWE
w Japonii ok. 98−98,5% mieszkańców to rdzenni Japończycy. Do najliczniejszych mniejszości narodowych
zaliczają się: Koreańczycy (0,6−0,8 mln), Chińczycy (0,5−0,6 mln), Brazylijczycy (0,3−0,5 mln) i Filipińczycy
(0,2 mln). W sumie liczebność mniejszości narodowych szacuje się na ok.
ROLNICTWO
+ W Japonii głównie uprawia się ryż, którego zbiory wynoszą 13 mln ton
rocznie i pokrywają potrzeby ludności. Uprawia się także: pszenicę,
jęczmień, proso, trzcinę cukrową, soję, warzywa i owoce cytrusowe
(głównie mandarynki).Geologiczna specyfika Japonii, kraju położonego
na wyspach o pochodzeniu wulkanicznym sprawia, że rolnictwo jest
gałęzią przemysłu, która wymaga znacznych nakładów. Nie tylko
finansowych, ale również czasowych.

Jak wiemy, znaczną część terytorium Japonii stanowią góry, które ze swej
natury nie sprzyjają uprawom rolnym (wyłączając łąki i pastwiska).
Dlatego też rolnictwo jest skoncentrowane głównie na północy kraju –
głównie na wyspie Hokkaido. Na największej wyspie Japonii – Honsiu,
uprawia się niemal wyłącznie ryż, który nie ma takich wymagań
glebowych, jak choćby pszenica, buraki, rzepak, czy ziemniaki. Te uprawy
znajdziemy praktycznie tylkoSpecyfika uprawy ryżu wymaga niemal
ciągłej obecności wody na polach. Dlatego pola ryżowe są zazwyczaj
znacznie mniejsze od pól, na których uprawia się inne rośliny.
Pola ryżowe są zazwyczaj wyposażone w specjalną infrastrukturę
do nawadaniania, która pozwala zachowań wymaganą ilość wody
podczas okresów suszy. Jak wiemy, pozostałe uprawy w większości nie
wymagają aż takiego wspomagania wodą. Z drugiej jednak strony rośliny takie
jak pszenica, rzepak, czy buraki wymagają lepszych warunków glebowych, które
można znaleźć właśnie na wyspie położonej na północ od Honsiu.
Wyspa ta nie sprzyja uprawom innych roślin również ze względu na mniejsze
średnioroczne sumy opadów (w porównaniu do chociażby Hokkaido), wynikające
z obecności zimnych prądów morskich opływających wyspę. Na Hokkaido z kolei
klimat jest znacznie bardziej przyjazdy, mimo bliższego położenia względem koła
podbiegunowego w porównaniu do Honsiu. Mimo usytuowania bardziej na północ,
Hokkaido jest opływana przez ciepłe prądy morskie, które przynoszą
stabilną wiosnę i jesień oraz wilgotne lato. Dość powiedzieć, że podczas
naszego tygodniowego pobytu w Japonii, jedyny deszczowy okres „dopadł”
nas właśnie na Hokkaido.

Jak to robią?
Poziom mechanizacji produkcji roślinnej jest bardzo wysoki. Rolnicy dysponują zazwyczaj bardzo wieloma
maszynami o wąskiej specjalizacji. Podczas gdy w europejskich gospodarstwach rolnikom często wystarcza
jeden pług, agregat uprawowo-siewny, rozsiewacz do nawozów, i opryskiwacz, japońscy rolnicy dysponują
różnymi maszynami do zbioru i uprawy różnych upraw. Wynika to również z faktu zorientowania na produkcję
warzyw, ziemniaków oraz chińskiego pochrzynu (pisząc potocznie, jest to „skrzyżowanie ziemniaka z
rzodkiewką”).
Japońscy producenci rolni rzadko inwestują we własne kombajny do zbioru zboża i rzepaku. Zazwyczaj zbiór
ten realizowany jest przez zewnętrzne firmy usługowe. Rolnicy zaś zazwyczaj łączą się w lokalne podmioty i
wynajmują większe kombajny jako jeden usługobiorca. Dzięki temu usługodawca realizuje usługę na
większym obszarze, co redukuje jego koszty dodatkowe (związane np z przejazdami między polami), a
rolnicy, występując w większym gronie, mają większe możliwości negocjacji ceny. Podobne rozwiązania
spotyka się już w europejskich gospodarstwach, ale na razie na znacznie mniejszą skalę. Co również ciekawe
w kontekście zbiorów, rolnicy japońscy zazwyczaj nie wykorzystują swoich traktorów do celów transportowych.
Plony są zazwyczaj wywożone z pola na samochodach ciężarowych. Niemal każdy liczący się gospodarz
(czyli taki posiadający powyżej 30ha) ma przynajmniej jeden taki samochód ciężarowy.Technologia produkcji
roślin znanych nam w Europie, takich jak rzepak, pszenica, buraki cukrowe, czy ziemniaki, jest w Japonii
zbliżona do technologii europejskiej. Japońscy rolnicy stosują podobne dawki nawozów oraz środków ochrony
roślin, a także (jeśli dysponują) obornika. To, co odróżnia gospodarzy japońskich od europejskich, to pełne
wsparcie jakie otrzymują od doradców z państwowych instytucji wspierających rolnictwo, w zakresie wyboru
oraz dawek stosowanych środków oraz nawozów. Jak wiemy, wsparcie i transfer wiedzy z tego zakresu w
rolnictwie europejskim jest znacznie bardziej ograniczone, a wszelka pomoc dla rolnika musi być zazwyczaj
wynikiem jego inicjatywy.
Ciekawostka hokkaido to też rasa psów

HODOWLA
+ Japońska hodowla jest skoncentrowana głównie na
produkcji wieprzowiny, wołowiny oraz baraniny. Znaczną
część japońskiej gospodarki stanowi oczywiście również
rybołóstwo (nie tylko połowy ryb, ale również owoców
morza). Gospodarstwa hodowlane w Japonii jednak nie
realizują w pełni zapotrzebowania lokalnego rynku.
Dlatego też Japonia jest największym importertem
wołowiny ze Stanów Zjednoczonych. Drób jest
praktycznie nieznany w Japonii. Powszechność
kurczaków na polskich (europejskich) stołach w Japonii
zastępuje powszechność owoców morza, głównie
krewetek. Zdecydowana większość gospodarstw
zorientowanych na hodowlę znajduje się na Hokkaido,
gdzie występują duże połacie łąk oraz pastwisk. Hokkaido
PRZEMYSŁ
+ Japonia jest znana z bardzo wielu gałęzi przemysłu.
•Największe gałęzie przemysłu to przemysł motoryzacyjny,
elektroniczny, maszynowy, farmaceutyczny, stalowy i
chemiczny.
Japoński przemysł przetwórczy zalicza się do
najnowocześniejszych i najbardziej wydajnych na świecie.
Pod względem potencjału gospodarczego Japonia zajmuje
drugą pozycję za Stanami Zjednoczonymi. 25 spośród
największych przedsiębiorstw przemysłowych świata
pochodzi z Japonii. Są to m.in. to koncerny Toyota, Nissan,
Honda (samochodowe), Hitachi (elektroniczny), Matsushita,
Toshiba (elektryczne).Niezwykle silnie rozwinął się japoński
przemysł hutnictwa stali, będący podstawą przemysłu
stoczniowego i samochodowego. Głównymi ośrodkami
hutniczymi są miasta: Jawata, Amagasaki, Nagoja, Kobe,
Kawasaki. Japoński przemysł okrętowy od wielu lat zajmuje
przodującą w świecie pozycję, pomimo wyraźnie w tej branży
rysującego się trendu spadkowego. Przemysł stoczniowy
skoncentrował się w regionie miast: Nagasaki, Sasebo,
Nagasu, Osaka, Jokohama, Jokosuka. Japoński przemysł
samochodowy, produkujący oprócz samochodów osobowych
samochody ciężarowe i autobusy, zajmóje zdecydowanie
pierwsze miejsce w świecie. Najważniejsze ośrodki
przemysłu samochodowego znajdują się w miastach Toyota,
Hiroszima, Szizuoka, Nagoja, Jokosuka, Oppana.
TRANSPORT
POCIĄGI
Pociągi są bez wątpienia jednym z najwygodniejszych i
najszybszych środków lokomocji w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Infrastruktura kolejowa i zbiorowa komunikacja stoją w Japonii
na bardzo wysokim poziomie. Prawie do każdego zakątka kraju
możemy dotrzeć pociągiem. Główne miasta łączy super szybki
ekspres – shinkansen, który chociaż dość drogi, pozwala na
sprawne przemieszczenie się po całym kraju. Równocześnie,
kolej i metro zapewniają szybkie i wygodne połączenia lokalne w
obrębie dużych aglomeracji i miast.
Podróżowanie pociągami jest zwykle dość wygodne, a japońskie
pociągi prawie nigdy się nie spóźniają. Wyjątek stanowią
zatrzymania związane z katastrofami naturalnymi, jak trzęsienia
ziemi, lub wypadkami z udziałem osób. Do tych ostatnich
zaliczane są przede wszystkim samobójstwa przez skok na tory,
które niestety zdarzają się dość często.
Minusem podróżowania pociągiem jest ciasnota w godzinach
szczytu. Tak, to właśnie w Japonii, na niektórych liniach
“upycha” się pasażerów, żeby zmieściło się ich w pociągu jak
najwięcej.
Dobrze też wiedzieć, że część pociągów ma wagony, które w godzinach szczytu stają się wagonami “tylko dla
kobiet”. Ma to pomóc w ograniczeniu zjawiska obmacywania w metrze, któremu sprzyja poranny ścisk.
Większość Japończyków rozpoczyna pracę między godziną 8:00 a 10:00 rano, więc warto wziąć to pod uwagę
planując nasze podróże.
Innym mankamentem pociągów jest brak miejsca na bagaż. Nie tylko pociągi lokalne, ale także dalekobieżne
często nie mają przewidzianego miejsca na walizki. Jedynym rozwiązaniem jest trzymanie bagażu jak najbliżej
siebie, tak, aby w miarę możliwości nie przeszkadzał innym.
Koszt podróży pociągiem zależy oczywiście od trasy. Przejazdy między miastami są dość drogie, jeśli mamy je
w planie, to warto rozważyć zakup JR Pass. Przejazdy lokalne to zwykle wydatek rzędu 150-300 yenów (5-10
zł).

Autobusy
Autobusy lokalne są, cóż, raczej powolne, a ich trasy zaprojektowane tak, aby pokryć możliwie dużą powierzchnię
miasta. Biletów nie trzeba kupować wcześniej, płaci się kierowcy przy wysiadaniu. Co za tym idzie, do japońskiego
autobusu wsiadamy tylnymi drzwiami a wysiadamy z niego przednimi.
Koszt przejazdu autobusem jest zbliżony do ceny biletu na lokalny pociąg. Cena bywa albo z góry ustalona, jak w
Kyoto, gdzie niezależnie od długości przejazdu zapłacimy 230 yenów (8 zł), albo zmienia się w zależności od ilości
przejechanych przystanków. W takim przypadku przy wsiadaniu pobieramy “bilecik”, który potem służy nam za
podstawę określenia ceny przejazdu. W zależności od tego gdzie wsiedliśmy (informacja na bileciku), oraz
położenia autobusu, na tablicy przy kierowcy, wyświetla się odpowiednia cena. Należy wyliczoną kwotę (oraz
bilecik!) wrzucić do znajdującego się obok kierowcy pojemnika. W niektórych autobusach znajdziemy też maszynkę
do rozmieniania pieniędzy dla osób, które akurat nie mają drobnych.
Autobusy dalekobieżne
Autobusy dalekobieżne są stosunkowo tanim, chociaż często niezbyt komfortowym sposobem, na
przemieszczenie się między japońskimi miastami. Na szczególną uwagę zasługują autobusy nocne. Dla
przykładu, nocny autobus wyjeżdża z Kyoto o godzinie 23:00 a dociera do Tokyo następnego dnia rano o godzinie
6:00. Noce autobusy, to dobry pomysł na budżetową podróż po Japonii, nie dość, że przejazd jest niedrogi w
porównaniu z shinkansenem, to oszczędzamy na jednym noclegu.
Minusami są naturalnie wątpliwa wygoda takiej podróży oraz miejsce na bagaż. W wielu przypadkach, w
zależności do ilości pasażerów, linia przewozowa może odmówić zabrania pasażerów z ponadwymiarowym (czyli
po prostu dużym) bagażem. Jeśli decydujecie się na tą opcję, a jedziecie z dużymi walizami, to radzę upewnić się
wcześniej, że nie będą one problemem.
Autobus to także jeden z wygodniejszych i tańszych sposobów na dojechanie z lotnisk do centrów miast. Przejazd
z/na lotnisko autobusem potrafi być o połowę tańszy niż pociągiem, chociaż zwykle zajmuje więcej czasu.
Taksówki
Japońskie taksówki są stosunkowo drogie, jeśli koszt przejazdu porównać z transportem publicznym. Bywają
jednak koniczną alternatywą, szczególnie wieczorem, kiedy komunikacja zbiorowa przestaje działać. Ostatni
pociąg “shuuden” odjeżdża zwykle około 24:00, po nim następuje przerwa aż do rana, czyli do około 5:00. Jeśli
w tym czasie chcemy przemieścić się na większą odległość, taksówka jest jedynym rozwiązaniem. Taksówki
przydają się też, jeśli mamy dużo bagażu i chcemy ze stacji dostać się pod same drzwi hotelu.
Taksówkę możemy zatrzymać na ulicy, wziąć z postoju lub wezwać za pomocą aplikacji. Rozpoznamy ją po
zielonych tablicach rejestracyjnych oraz naturalnie napisie – taxi. Nielegalne taksówki właściwie się nie zdarzają,
tak jak kierowcy, którzy celowo “obwożą” turystę po całym mieście zamiast jechać najkrótszą drogą. Pod tym
względem możemy czuć się bezpiecznie.
Każda taksówka ma na przedniej szybie wyświetlacz pokazujący czy jest wolna czy zajęta. Taksówka w czasie
kursu ma na wyświetlaczu zielony napis 賃走 (chinsou, z pasażerem). Czerwony napis 空車 (kuusha, wolna)
oznacza taksówkę wolną. Odwrotnie do tego, czego można by się spodziewać, kolor zielony oznacza taksówkę
niedostępną a czerwony taką do której można wsiadać. Kierowca za pomocą przycisku otwiera tylne drzwi
taksówki dla wsiadających i wysiadających.
Koszt przejazdu to zwykle około 400 yenów (14 zł) za pierwszy kilometr, a następnie 80 yenów (2,70 zł) za każde
kolejne 240 metrów. Dobrze wiedzieć, że licznik taksówki “leci” także jeśli na nas czeka albo stoimy w korku. Ceny
są wyższe o około 20% w godzinach nocnych. Niektóre taksówki przyjmują płatności kartą, ale zdarzają się takie,
w których płacić można tylko gotówką. Możliwe formy płatności są przedstawione w postaci nalepek na szybie.
Uber funkcjonuje w Japonii, ale bardziej jako platforma służąca do wzywania zarejestrowanych oficjalnie
taksówek. Może być wygodną opcją, bo pozwala na sprawdzenie kosztu przejazdu i nie wymaga komunikacji z
kierowcą.

Rowery
Japonia jest zdecydowanie krainą rowerów i warto z tego skorzystać podczas naszych podróży. Japończycy
używają swoich jednośladów na co dzień, głównie przemieszczając się po najbliższej okolicy – podjeżdżając na
stację czy robiąc zakupy. Dla turystów rower jest niepowtarzalnym sposobem na zmianę perspektywy i daje
poczucie wolności jak chyba żaden inny środek lokomocji.
Wiele hoteli i hosteli oferuje możliwość wypożyczenia rowerów za niewielką opłatą. Niektóre miasta, w tym Tokyo,
mają także sieć rowerów miejskich, z których korzystać mogą również turyści.
Japońskie miasta są niezwykle przyjazne rowerom, Tokyo znalazło się nawet w pierwszej 10 najbardziej
przyjaznych dla rowerzystów miast na świecie.
Kierowcy są wyjątkowo ostrożni, zdają sobie sprawę z obecności rowerzystów i mają dla nich pewną
dozę pobłażania. Wynika to być może z faktu, że zwykle bardzo praworządni Japończycy, na rowerach
jeżdżą dość chaotycznie. Nierzadko możemy zauważyć rower na trzy pasmowej jezdni i to jadący pod
prąd. Pamiętajmy jednak, że jako obcokrajowcy zwracamy na siebie większą uwagę i co za tym
idzie, powinniśmy przestrzegać wszystkich przepisów ruchu drogowego, nawet jeśli nie robią tego
sami Japończycy.
Warto także wiedzieć, że policja zatrzymuje czasem rowerzystów, aby upewnić się, że rower którym
jadą nie jest kradziony. Na szczęście wszystkie rowery w Japonii są zarejestrowane, więc łatwo ustalić
właściciela. Pamiętaj, żeby zawsze mieć przy sobie paszport oraz kontakt do wypożyczającego, jeśli
jedziesz na cudzym rowerze.
TURYSTYKA
+ HAKONE

Hakone zaczyna się w Yugawarze, niewielkiej miejscowości godzinę drogi od Tokio.


Yugawara nie zainteresowałby zbyt wielu osób zza granicy. Leży nad oceanem i słynie z
onsenów, czyli gorących źródeł. Otoczona jest górami. Ma małą stację kolejową, kilka
sklepików i restauracji.
+ Została założona prawie tysiąc lat temu, ale będąc w Yugawarze często zastanawiałam
się, jak długo będzie jeszcze istniała. Zdaje się być miejscem od którego młodzi ludzie chcą
być jak najdalej, a reszta albo dojeżdża stąd do Tokio, albo jest na emeryturze. Trzymają się
jeszcze onseny. o idealnie malownicze miejsce. Leży wysoko nad poziomem morza, góruje
nad nim wulkan (wygasły, ale ostatnio aktywniejszy), jest otoczone lasami, dolinka obok
skrywa kominy siarkowe i gejzery. Hakone jest całkiem popularne, bo można się tam łatwo
dostać z Tokio. Turyści przyjeżdżają jednak raczej przy dobrej pogodzie (o którą wcale nie
jest łatwo), by cieszyć się widokami. Przede wszystkim tym, że w jeziorze Ashino-ko odbija
się Fuji.
+ Oczywiście gdy nie ma mgły i jest dobra widoczność.
+ Fragment opisu podróżnika: ,,Wierzę, że im się to udawało. Czułam się tak, jakbym była
w zaświatach. To całe miejsce jest jak tajemnicza ceremonia, poważne i piękne na tysiąc
sposobów. Musiałam tam stać i patrzyć, a czas nie miał żadnego znaczenia. Żadnym
zbędnym ruchem nie chciałam przestraszyć tego, co rozgrywa się dookoła mnie. Nic więcej
nie miało znaczenia, i nie byłam pewna czy kiedykolwiek będzie jeszcze miało. Wiedziałam
jedno: chcę zostać na zawsze wśród tych drzew i bram, wśród wytłumionych przez mgłę
głosów i delikatnych dzwoneczków przy świątyni, wśród zapachu starego drewna ze świątyni
i kadzideł. To miejsce jest poza światem. To miejsce dla mnie"
Najsłynniejsze miejsce w Kioto, Kiyomizu-dera położona na zalesionych zboczach Higashi-yama ufundowana
została w VIII wieku. Świątynia ta paliła się wielokrotnie. Obecne budynki pochodzą z 1633 roku. Nazwa
świątyni, "Nieskalana Woda", pochodzi od świętych źródeł usytuowanych w sąsiedztwie. Wielu pielgrzymów
przybywa tu aby uzyskać oczyszczenie. Święta woda przynosi podobno również szczęście i długowieczność.
Itsukushima
Historia chramu Itsukushima
Szintoistyczny kompleks świątynny swoje początki
wywodzi z VI w. n.e. Budowle świątynne w swojej
obecnej formie powstały w XII w. i zostały ufundowane
przez wodza Hiyomori Tairę. Świątynia posadowiona
została na pomostach przerzuconych nad zatoką, aby
ułatwić wiernym cumowanie łodzi, którymi przybyli. Jest
miejscem kultowym ze względu na niegdysiejszy status
wyspy Itsukushima jako świętej ziemi. Dawniej przeciętni
wierni nie mogli przechadzać się po wyspie; zamiast tego
przepływali łodziami przez bramę (jap. torii), wzniesioną
nad lustrem wody, która „zdawała się pływać” – jej
podstawę umieszczono bowiem na dnie morza. Akt
przepłynięcia pod bramą oraz wizyta w chramie
funkcjonują jako rytuał oczyszczenia, poprzedzający
wejście na świętą ziemię. W obecnym kształcie brama
istnieje od 1168 r., jednak konstrukcję, którą możemy
podziwiać dziś, wzniesiono w 1875 r. Do jej budowy
posłużyło drewno kamforowe.
Konstrukcja ma 16 metrów wysokości, zaś długość jej nadproża wynosi 23 m. Aby zapewnić jej większą
stabilność, wzniesiono ją w tzw. stylu czterech nóg (jap. yotsu-ashi). Efektowna brama, uchwycona w
trakcie przypływu, stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych krajobrazów Japonii. W czasie odpływu
torii otacza muł, a na wyspę można dostać się pieszo.
Sama świątynia to w rzeczywistości kompleks złożony z licznych pawilonów, służących modłom, ofiarom
bądź oczyszczeniom. Główna świątynia poświęcona została trzem boginiom shinto: Takiribime,
Ichikishimahime i Tagitsuhime, córkom Amaterasu oraz Susanoo. W oddzielnych budynkach świątynnych
czci się Ōkuninushi, syna Susanoo i bohatera licznych epickich opowieści, oraz boga Tenjin. Na wyspie
wzniesiono dwa pawilony muzyczne oraz scenę, gdzie wykonuje się tradycyjne tańce shintoistyczne. Obok
świątyni w 1568 r. wzniesiono scenę najstarszego na terenie Japonii teatru nō. Nad zatoką stoi pagoda,
obok niej zaś – nowoczesny, odporny na trzęsienia ziemi budynek skarbca, w którym gromadzone są
drogocenne przedmioty.

Ciekawostki nt. chramu Itsukushima


Zachowanie czystości wyspy i jej sanktuarium jest tak ważne, że do lat 70. XIX w. nie pozwalano tu na
narodziny ani na zgony. Do dziś świętość wyspy jest chroniona i osoby umierające, ciężko chore oraz
kobiety, które lada dzień spodziewają się porodu, są wywożone na stały ląd. Pogrzeby wciąż są na
wyspie zabronione; zmarłych należy zabrać ze świętej ziemi, zaś ich krewni przed powrotem do
sanktuarium muszą zostać rytualnie oczyszczeni ze skażenia śmiercią.
W 2004 r. pomosty i dachy chramu zostały poważnie uszkodzone przez tajfun, co spowodowało czasowe
zamknięcie sanktuarium na czas dokonania napraw.
Fushimi Inari-
Taisha
+ Najpiękniejsza shintoistyczna świątynia, a w
zasadzie rozległe sanktuarium, to jedno z
symboli Kioto. To miejsce, które robi absolutnie
niesamowite wrażenie i zapada na długo w
pamięci, a wszystko przez niekończące się
bramy torii położone na wzgórzu, wśród lasu,
wyznaczające ścieżki na sam szczyt gdzie
znajduje się świątynia poświęcona bóstwu Inari.
Inari odpowiada za płodność, przemysł, ryż,
sake, zboża i powodzenie, a jego posłańcem
jest lis. Stąd też podczas zwiedzania kompleksu
można spotkać mnóstwo kamiennych lisów.
Las bambusowy i rzeka Hozu
w Arashiyama
+ Las bambusowy w Kioto to z pewnością kolejna z wizytówek Kraju Kwitnącej
Wiśni. Zdjęcia stamtąd często umieszcza się na folderach reklamujących wycieczki
do Japonii, na pocztówkach i przeróżnych pamiątkach.Japoński mit bambusa
+ Japończycy szczególnie upodobali sobie mityczne odwoływania i nadawanie
znaczeń. Nie inaczej jest w przypadku bambusa. Roślina bardzo często występuje w
japońskich legendach jak np. „Opowieści o księżniczce Kaguya”, którą starszy
zbieracz bambusu odnajduje w rozświetlonej łodydze drzewa. Podobieństw do tej
historii dopatruje się w duńskiej Calineczce.
+ Ponadto bambus jest oznaką długowieczności i wytrzymałości. Dawniej był
to podstawowy surowiec budowlany w Japonii. Współcześnie jednak konstrukcje
muszą być trwalsze ze względu na często nawiedzające Kraj Kwitnącej Wiśni
trzęsienia ziemi, czy tajfuny. Jednak do dziś z tego drzewa tworzy się okna, drzwi,
ogrodzenia, mosty oraz mniejsze przedmioty użytkowe, jak kosze, naczynia, czy
pamiątki. Dlatego bambus wciąż odgrywa ważną rolę w znaczeniu lokalnej
społeczności, dla której stanowi główne źródło dochodu.
+ Magiczna aleja w bambusowym lesie
+ Na świecie wyróżnia się ok. 130 gatunków bambusa. Tymczasem w jednym
japońskim lesie znajduje się ich aż ok. 50. Przekraczając próg słynnego
bambusowego lasu, można być nieco rozczarowanym, bo nie od razu można je
ujrzeć. Trzeba pokonać kilka metrów, aby móc cieszyć wzrok magicznym pejzażem,
który tworzą skumulowane w niewielkich od siebie odległościach długie bambusowe
łodygi.
Potrafią mierzyć nawet ok. 40 m, co sprawia, że nie sposób dojrzeć ich końca. Skierowanie wzroku w
górę nie raz przyprawia o zawroty głowy. Zdjęcia często nie potrafią oddać całej atmosfery tego
miejsca.
Las Arashiyama ma własny dźwięk
Tysiące kołyszących się od wiatru bambusowych drzew z zielonymi liśćmi, robią piorunujące wrażenie.
Ich giętkość umożliwia ocieranie się o siebie, a dzięki temu można usłyszeć nieznany dotychczas
dźwięk, który zarezerwowany jest tylko dla gaju w Arashiyamie. Japońskie Ministerstwo Środowiska
wpisało ten szelest na listę 100 dźwięków Japonii.
Piesze korki w bambusowym lesie
Las w Arashiyamie to jedno z najpopularniejszych miejsc w Japonii, a nawet na świecie. Stanowi cel
dla wielu poszukiwaczy przygód. Popołudnia w szczytowym dla parku okresie nie są oazą spokoju.
Tłumy turystów często uniemożliwiają zrobienie jakiegokolwiek pamiątkowego zdjęcia bez ich udziału
w tle i blokują całą aleję. Można tam chodzić jedynie po wyznaczonych ścieżkach, dlatego w pewnym
momencie tworzy się długi pieszy korek. Aby w pełni skorzystać ze spokoju i uroku tego miejsca,
należy udać się tam wczesnym rankiem. Wówczas park jest pusty i w spokoju można zachwycać się
widokami oraz poczuć naturalny klimat rezerwatu.
Las w produkcji filmowej
Piękno bambusowego krajobrazu często wykorzystuje się na fototapetach, ozdobnych obrazach, a
nawet, jako motywu przewodniego na ciuchach oraz japońskich pamiątkach. Las z Arashiyamy był
niejednokrotnie wykorzystywany w japońskich anime. Dla sceny w filmie „Wyznania gejszy” pozwolono
na przejazd autem po głównej alei parku.
FUDŻI

+ czynny stratowulkan i zarazem najwyższy szczyt Japonii. Leży na


wyspie Honsiu, na południowy zachód od stolicy, Tokio. W 2013 roku góra
Fudżi została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako
obiekt dziedzictwa kulturowego – święte miejsce i źródło artystycznej
inspiracji
TOKYO SKYTREE
+ W 2010 roku została najwyższą budowlą w
Tokio, a w marcu 2011 roku, po osiągnięciu
swojej docelowej wysokości 634 metrów, stała
się najwyższą wieżą na świecie,
przewyższając Canton Tower oraz drugą
najwyższą budowlą na świecie po Burdż
Chalifa (828 m).
+ Budowa zakończyła się 29 lutego 2012, a
uroczyste otwarcie odbyło się 22 maja 2012.
TOKYO TOWER
Tokyo Tower (jap. 東京タワー Tōkyō Tawā) – wieża telewizyjno-radiowa z
punktem obserwacyjnym położona w Tokio, w parku Shiba, w dzielnicy Minato.
Została ukończona w 1958 roku i ma 333 metry wysokości. Jest wzorowana
na wieży Eiffla. W Japonii budowla znana jest również jako Tōkyō-tō (jap. 東京
塔 dosł. Wieża Tokijska).Stacje, które korzystają z anteny na wieży to:
• NHK General TV
• NHK Educational TV
• NHK -FM
• TV Asahi
• Fuji TV
• TBS TV
• NTV TV
• TV Tokyo
• Tokyo FM
• FM Interwave
• The University of the Air TV
• The University of the Air-FM
• Tokyo Metropolitan Television
• Nikkei Radio Broadcasting Relay Antenna
UWAGA MARTWE CIAŁO
AOKIGAHARA – LAS SAMOBÓJCÓW

Japoński las samobójców Aokigahara to piękne


miejsce. Zwany Morzem Drzew, bo las ten jest
wyjątkowo gęsty. Na tyle, że w jego wnętrze nie
dociera wiatr. Porośnięte mchem pnie drzew otacza
głucha cisza. W tej ciszy zwisają z potężnych
konarów sznury i liny, butwieją opuszczone namioty,
rozkładają się długo przez nikogo nie odnajdywane
ludzkie ciała. Bo las Aokigahara słynie nie ze swojego
piękna i nie ze względu na nie jest najczęściej
odwiedzany. Od wielu lat plasuje się na wysokiej,
drugiej (zaraz za mostem Golden Gate) pozycji
w kategorii miejsc najchętniej wybieranych przez
samobójców.Aokigahara jest lasem mieszanym,
leżącym u podnóża góry Fudżi. Porasta zastygłą
lawę, pochodzącą z erupcji sprzed ponad tysiąca lat.
Zajmuje obszar o powierzchni 30 kilometrów kwadratowych, znajdujący się na równinie pomiędzy dwoma
jeziorami. Przyciąga turystów, zaciekawionych mroczną aurą unoszącą się wśród drzew i niejednokrotnie
poszukujących suicydalnych artefaktów, czy ludzkich szczątków. Ale też turystów tradycyjnych – w części lasu
wytyczone są ścieżki, znajdują się tu też udostępnione do zwiedzania jaskinie. Kilkaset metrów od miejsc
tętniących turystycznym życiem, władanie nad lasem przejmuje śmierć.
Zagłębianie się w leśną gęstwinę jest zabronione. Przestrzegają przed tym bramki i tabliczki. Brak wytyczonych
szlaków zwiększa szanse zgubienia się. Ryzyko to potęguje fakt, że, ze względu na wulkaniczne podłoże, w lesie
„szaleją” nadajniki GPS i kompasy. Oczywiście zakaz przekraczania turystycznej granicy lasu jest zakazem
martwym (swoją drogą, to słowo niesamowicie tutaj pasuje). Łamią go zarówno amatorzy posępnych
klimatów, łowcy czaszek, jak też, przede wszystkim… tych czaszek właściciele. Nie wszyscy, którzy przyjechali
tu z planem zakończenia swojego żywota, wkraczając w gąszcz lasu Aokigahara podjęli już ostateczną decyzję.
O tym, że wielu z nich zapuszcza się w las, wciąż zastanawiając się, czy kiedykolwiek go opuszczą, świadczą
rozliczne sznurki. Poprzywiązywane do pni drzew, ciągną się dziesiątkami, czy nawet setkami metrów,
zapewniając możliwość bezpiecznego odwrotu, w razie gdyby wola życia jednak miała zwyciężyć.
Poza znakami, przestrzegającymi przed nieopatrznym zagłębianiem się
w groźną gęstwinę, w lesie nie brakuje też tablic, mających na celu
odwiedzenie potencjalnych samobójców od realizacji ich planów. Na każdej
z nich, oprócz kilku zdań nawołujących do przemyślenia decyzji
o samobójstwie raz jeszcze, znajduje się numer telefonu, pod którym
rozchwiany psychicznie człowiek otrzymać może pomoc. Policja patroluje
okolice lasu, stosując areszt tymczasowy wobec osób, które wydają się nie
mieć zamiaru stamtąd wracać. Pomimo tego, na pobliskich parkingach wciąż
porzucane są samochody, na pniach drzew przybywa sznurków, a wokół nich
porozrzucanych osobistych przedmiotów. Co roku japoński las samobójców
pochłania dziesiątki ludzkich istnień. Ze względu na jego rozległość
i zagęszczenie roślinności, wiele ciał pozostaje nigdy nieodnalezionych. Jednak
nie oznacza to, że nikt ich nie szuka. Las jest regularnie przeczesywany przez
wolontariuszy, a napotkane ciała – sprzątane, a następnie poddawane próbie
identyfikacji. Te, których rozpoznać się nie uda, wedle lokalnego prawa, muszą
być skremowane na koszt położonych w pobliżu miejscowości. W 2000 roku
liczba urn z prochami anonimowych samobójców wynosiła 231.
Geneza samobójczej mody
Na początku lat dwutysięcznych, każdego roku w lesie Aokigahara znajdowano około stu ciał
samobójców – z roku na rok coraz więcej. Jak te statystyki przedstawiają się obecnie? Nie wiadomo.
Lokalne władze zaprzestały ich publikacji, zdając sobie najwidoczniej sprawę, że ich udostępnianie
jedynie zwiększa popularność tego miejsca i zachęca kolejne osoby do zadania sobie w nim śmierci. Od
czego zaczęła się ta specyficzna moda? Niewykluczone, że samobójstwa w japońskim lesie zdarzały się
już wcześniej, jednakże da się dość dokładnie wyszczególnić moment, w którym stały się one istną
plagą. W 1960 roku ukazały się dwie powieści autorstwa Seichō Matsumoto: „Nami no Tou” oraz „Kuroi
Jukai”, obydwie opierające się w dużej mierze na wątkach samobójstw głównych bohaterów,
popełnianych nie gdzie indziej, jak właśnie w lesie Aokigahara. To wystarczyło, aby do lasu u podnóży
Fudżi zaczęli masowo ściągać ci, którzy bardziej niż śmierci boją się życia. W latach 90-tych natomiast
niemałą cegiełkę do budowania ponurej sławy lasu dołożył Wataru Tsurumi, publikując swój „Kompletny
podręcznik samobójstwa” i określając w nim Aokigaharę idealnym miejscem na pożegnanie się
z doczesnością.
SPORT
+ „Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał
siły do walki"*
+ Sumo uważane jest za narodowy sport Japonii i
jako taki, związany jest z ściśle określonym,
uroczystym ceremoniałem. Tradycyjne procedury
obejmują nie tylko technikę walki czy przebieg
zawodów (np. charakterystyczne przestępowanie
zawodników z nogi na nogę), ale również cały
tryb życia zawodników. Celem pojedynków jest
wypchnięcie przeciwnika z pola walki lub
spowodowanie by dotknął podłoża którąkolwiek
częścią ciała, inną niż stopy.
Kyūdō – łucznictwo
japońskie
+ „Sama siła to za mało, musi ona jeszcze znaleźć
zastosowanie"*
+ Japońskie łucznictwo to tradycyjna forma
posługiwania się łukiem, wzorowana na praktykach
japońskich samurajów. Kyūdō (弓道), a dosłownie
droga łuku, to sztuka celności, równowagi i
opanowania, związana silnie z wartościami filozofii
zen. Dyscyplina traktowana jest głównie jako metoda
duchowego i moralnego treningu, choć umiejętne
posługiwanie się długim – bo ponad 2-metrowym –
łukiem wymaga nie lada wprawy.
KUCHNIA JAPOŃSKA
Dla kuchni japońskiej charakterystyczne jest użycie ryb, rozmaitych owoców morza, w tym wodorostów oraz
warzyw. Popularne są zupy gotowane bezpośrednio na stole, w specjalnym garnku podgrzewanym dawniej
węglem drzewnym, a obecnie gazem, a także jedzenie zanurzanych we wrzątku: mięsa, ryb i warzyw.
Japońskie jedzenie różni się smakiem w zależności od regionu, ale ulubione dania Japończyków są podobne.
WSZYSTKICH najpopularniejszych potraw możesz posmakować w Tokio, które cieszy się sławą światowej
stolicy gastronomii. Spróbujesz tam zarówno ręcznie robionego sushi, jak i domowej sake.
1. SUSHI
Sushi robi się ze specjalnego ryżu zaprawionego octem ryżowym i rozmaitych dodatków, takich jak owoce morza i
warzywa. Mnogość odmian potrafi oszołomić – zwłaszcza początkujących smakoszy tej potrawy. Można po prostu
kierować się wyglądem „zushi”, ale warto zapoznać się z podstawowymi rodzajami tego dania dostępnymi w Tokio:
Makizushi (zawijane w nori, czyli arkusze alg morskich): to podstawowy rodzaj rolowanego sushi. Makizushi
jest także zawijane w cienki omlet, papier sojowy, ogórki lub wodorosty. Fermentowany ryż może być
nadziany kotlecikami rybnymi o smaku krabowym, owocami morza, marynowaną rzodkiewką i korzeniem
lotosu. Futomaki to grubsze rolki nori.
Nigirizushi – nigiri przypomina sashimi. Oba rodzaje sushi zawierają plasterki świeżej ryby, ale nigiri jest
podawane na podłużnym kopczyku z ryżu, a sashimi jest serwowane bez ryżu lub z ryżem podanym obok ryby.
Inarizushi – sakiewki ze smażonego tofu wypełnione ryżem.
Chirashizushi – „sushi rozrzucone” to miseczka z ryżem pokrytym tradycyjnymi dodatkami, takimi jak
krewetki, grzyby, kawałki omletu i pędy bambusa.

You might also like