You are on page 1of 14
Rozdziat 5 Zagadki ewolucji cziowieka yt wiecz6r 30 listopada 1974 roku. Na etiopskiej pustyni Afar, w Hadar, amerykatiski antropolog Donald Johanson Swietowat odkrycie. Rankiem tego dnia znalaz! skamieniaty fragment czaszki, prawdopodobnie ludzkiej, a wraz z nim inne kosci, sktadajgce si¢ na mnie} wigce} 40 procent szkieletu kobiety. Doszedt do wniosku, ze sq to najstarsze ludzkie szczatki, jakie kiedykolwiek zna- leziono. Johanson byt podekscytowany: od dwéch lat prowadzit badania na tym tere- nie, kierujac si¢ przeczuciem, ze w koficu znajdzie cos waznego. A tego dnia, jak zapisat poéniej, obudzit sig szezesliwy. Kiedy zapadta noc, Johanson jeszcze dtugo siedziat z piwem w dioni i graja- cym glosno magnetofonem u boku. Stuchat swojego ulubionego utworu Lucy In the Sky With Diamonds Beatlesow. Piosenka powtarzala sig raz za razem diugo w noc, a Johanson i jego koledzy pili piwo i rozmawiali 0 wnioskach ptynacych z odkrycia. Johanson napisat pééniej, wspominajac te niezwykta noc: ,,W pew- nym momencie tego niezapomnianego wieczoru — nie pamigtam juz doktadnie kiedy — zaczeliémy nazywaé te szczatki imieniem Lucy (...)”". I whasnie jako Lucy bedzie znana juz zawsze; Lucy, ktéra umarla ponad 3 500 000 lat temu nad brzegiem wielkiego jeziora — lub w nim. Powstanie cziowieka - poszukiwanie podejrzanych Lucy nie byta cztowiekiem, ale tez — dowodzit Johanson — nie byta matpa. Miata niewiele ponad metr wzrostu, chodzita wyprostowana, lecz jej rece siegaly do kolan, a koSci ramion, bioder i zebra wskazuja, ze byta przystosowana raczej do wspinania sig po drzewach. Lucy miata okoto 30 lat, ale jej kregostup nosi lady artretyzmu lub podobnego schorzenia. Umarla nagla émiercia, byé moze utoneta. alowieka 65 Zagat: ewolucii Znaleziska na terenie Afryki skamieniatych szczatk6w hominidéw, uwazanych za przodkow ludzi 66 SLADY SPRZED MILIONOW LAT Niestety, nie znaleziono nigdy przedniej czesci jej czaszki, totez nie udato sig doktadnie okreslié, jak duzy miata mézg. Jednak na podstawie zachowanych frag- mentow moéna sadzié, ze jej mézg by! niewiele wiekszy niz szympansa: 230-400 centymetréw szesciennych. Lucy nalezata do grupy stworzeh majacych cechy zarowno matpie, jak i ludz~ kie. Po raz pierwszy odkryto te stworzenia w 1925 roku w potudniowej Afryce i nazwano ,,potudniowymi matpami” — po tacinie Australopithecus. Obecnie uwaza sig, ze niegdy$ musiato istnieé okoto szeSciu gatunkéw tych pot matpich, pot ludz- kich stworzen. Lucy jest najstarszym znanym. Nie ma zadnego dowodu na to, ze ktoras z tych grup nauczyta sig kiedykol- wiek uzywaé narzedzi. Wydaje sie, ze przetrwaly one okoto 1 000 000 lat iz pew- noscia kontaktowaly sie z pierwszymi ludémi, ktorzy juz umieli tworzyé wiele réznych kamiennych narzedzi. W ten sposdb dochodzimy do klopotliwego pytania, czy te prymitywne stwo- rzenia naprawde moga byé uwazane za przodkéw ludzkoéci, jak chce wielu (lecz nie wszyscy) wspélczesnych naukowc6w i co wiekszosé piszacych na ten temat dziennikarzy najwyraéniej bezkrytycznie akceptuje. Najbardziej zarliwym obrofica koncepgji — ze Lucy i jej klan byli przodkami ludzi — jest sam Johanson, ktéremu udato sig zdobyé dia niej poparcie mediéw i nauki. Lucy - protoplastka czy wspétczesna? Ludzie zostali zaliczeni do rodzaju homo. Wspétezesny — w sensie anato- micznym — cztowiek jest nazywany Homo sapiens (nazwa ta obejmuje rowniez takich ,,jaskiniowcow” jak neandertalczyk czy cztowiek z Cro-Magnon). Za na- szego bezposredniego przodka uwaza si¢ bardziej prymitywny typ hominida zwa- ny Homo erectus, ktorego szczatki znajdowano w réznych czesciach Swiata, od Afryki i Europy po Chiny*, Tutaj jednak zaczynaja sig najbardziej zazarte spory migdzy ekspertami: istnia- fa, lecz w czyms w rodzaju archeologicznego skansenu, pewna liczba bardziej ar- chaicznych, bardziej prymitywnych matpoludéw. Znaleziono tak niewiele ich szczat- kéw, Ze wszelkie teorie na ten temat sq w znacznej mierze przypuszczeniami. Donald Johanson twierdzi, ze Lucy i je} krewniacy byli przodkami prawdzi- wych ludzi, Innymi stowy, jest przekonany, Ze rodzaj homo wyewoluowat z przy- pominajacych matpy stworzea takich jak Lucy. Jego teorig zwaleza cztonek jednej z najstynniejszych dynastii ekspertow w dziedzinie histori ludzkosci Richard Leakey, ktrego baza zawsze byto Mu- zeum Narodowe Kenii w Nairobi. Jego ojciec Louis i matka Mary byli pionierami w tej dziedzinie nauki, poswigcita sie jej takze jego Zona Maeve. Kontynuuje ona badania na ten temat i publikuje ich wyniki. Richard i Maeve Leakey sq ostrozniejsi, Nie uwazaja, ze Lucy i jej krewniacy byli bezposrednimi przodkami wspétezesnych ludzi, jak twierdzi Johanson. Leakeyo- wie akceptuja wprawdzie drzewo genealogiczne réznych odkrytych dotychezas Zagadki ewolucji czlowieka 67 gatunkéw australopitek6w, ale nie posuwaja sig do taczenia linii rozwoju cztowieka z ktorymkolwiek z nich’. Przyznaja, ze prawdopodobnie mogto istnie¢ jakies tego rodzaju potaczenie, ale uwazaja, ze jego doktadne wskazanie wymaga dalszych informagji. Ich stanowisko zdobyto znaczne poparcie wéréd innych naukowcow. Richard Leakey unika bezposrednich wypowiedzi na ten temat i ogranicza si¢ do wskazania — jak sig wydaje — przekonujacych dowodow, iz Lucy i inne australopiteki byty w gruncie rzeczy bardziej podobne do malp niz do ludzi'. Uwaza, ze ludzie wywodza sie od jakiegos znacznie starszego stworzenia, powstalego prawdopodobnie okoto 7 500 000 lat temu, ktérego szczatkow dotychczas nie znaleziono®. Doszedt do wniosku, ze historia ludzkosci jest znacznie dluésza, niz przypuszcza Johanson i jego zwolennicy. Ojciec Leakeya Louis byt zdania, ze poczatki ludzkosci moga siegaé 40 000 000 lat’, choé obecnie uznano, ze hipote- zy tej nie da sig obronié. Na podstawie znanych obecnie kopalnych szczatkéw nie da si¢ wyjasnié wszystkich probleméw ludzkiej ewolucji. Aby méc to uczyni¢, musielibysmy znalezé jeszcze wiele skamienialosci, przynajmniej czes¢ z nich powinna skladaé si¢na kompletne szkielety. A mingto juz ponad 60 lat, odkad Leakeyowie zaczeli pracowaé w wawozie Oiduvai we wschodniej Afryce, prowadzac intensywne i szezegdtowe poszukiwania w odpowiednich warstwach geologicznych. Jesli ja- kieS dowody istnieja, to przeciez musiaty zostaé znalezione chocby ich slady. A moie eksperci szukali w niewlaéciwym miejscu? A moze niewlasciwie zidenty fikowali co$, co juz znaleZli? Aby zbadaé te mozliwosci, musimy spojrzeé na problem z nieco innej strony. Po pierwsze, musimy sobie zadaé pytanie, w jakiego rodzaju srodowisku mogiy sig uksztaltowaé najwazniejsze cechy wspéiczesnego cztowieka i w jakim micj- scu w Afryce — lub gdzie indziej — mozna takie srodowisko znalezé. Ortodoksyjne stanowisko: teoria sawanny Okoto 25 000 000 lub 30 000 000 lat temu bezkresne lasy pokrywaty wieksza czesé powierzchni ziemskich ladéw. W lasach tych z malych zyjacych na ziemi czworonoénych stworzeh wielkosci wiewiérki wyewoluowaly ssaki naczelne. 20 000 000 lat temu na drzewach zyto juz wiele rdznych gatunkow malp. Lecz okoto 15 000 000 lat temu lasy zaczely gwattownie gingé. 10 000 000 lat temu matpy nadal wiadaty tym, co z laséw pozostato, ale jakié czas potem z jakie- g08 tajemniczego powodu urywaja si¢ praktycznie wszystkie kopalne szczatki map. Dlaczego ~ to nierozwiazana zagadka. Od okoto 8 000 000 lat temu az do epoki Lucy, jakies 4 500 000 lat poéniej, trwaly ,,wieki ciemne” ssakéw naczelnych, Jeszeze do niedawna w czasie wyko- palisk znajdowano tysigce koSci innych ssak6w, ale zadziwiajaco malo szczat- kéw naczelnych — kos¢ ramieniowa, zab i fragment szczeki z innym zebem. Od potowy lat 90., kiedy podjeto prace na nowych stanowiskach, sytuacja nieznacz- nie sig poprawita. 68 SLADY SPRZED MILIONOW LAT W 1995 roku Maeve Leakey i jej kolegom udalo sig ustalié istnienie kolejne- go gatunku australopitekéw — na podstawie skamienialych kosci, miedzy innymi niemal kompletnej zuchwy, czesci piszczeli i fragmentow czaszki znalezionych w poblizu zatoki Allia na wschodzie jeziora Turkana. Sq one datowane na nieco ponad 3 900 000 lat’. Znalezione w 1995 roku w Etiopii przez dr. Tima White’a zab, fragment zuchwy, czaszka i ramig uznano za reprezentujace inny, prawdopo- dobnie wezeSniej zyjacy gatunek. Datuje sie go na okolo 4 400 000 miliona lat’. Mimo podniecenia, jakie towarzyszyto tym odkryciom, niewiele zachowato sie do naszych czas6w z tego trwajacego prawie 4 000 000 lat okresu. Co wiecej, nie potrafimy w satysfakejonujacy spos6b wyjasnié tego tajemniczego braku ko- palnych szczatkow. Wedlug ortodoksyjnej ,,teorii sawanny” wlasnie w owych ,,ciemnych wie- kach”, po drastycznej zmianie warunk6w klimatycznych, powierzchnia lasow znacznie si skurczyta, a coraz liczniejsza populacja naczelnych zaczela borykaé sie z problemem braku dostepnych 2rédet zywnosci. Z czasem problem ten stat sig tak dotkliwy, Ze jedna z grup naczelnych postanowila szukaé pozywienia poza lasem. PrzenieSli si¢ oni na wielkie trawiaste rowniny Afryki—na sawanne. Jak gtosi ta teoria, wtaSnie na sawannie cechy charakteryzujace wspdlczesne- go czlowieka mialy sig okazaé korzystne. I tak, w drodze doboru naturalnego, wykazujace je stworzenia zaczely dominowaé nad istotami, ktre tych cech nie mialy. Wyksztalcaly sig typowo ludzkie cechy: cztowiek wstat i zaczal chodzié na dwéch nogach, aby méc patrzeé ponad wysoka trawa, stracit sierSé, a jego mozg znacznie sie powiekszy}. Ta teoria oczywiscie nie wyjasnia wszystkiego. Zadna z typowo ludzkich cech fizycznych nie bytaby w spos6b oczywisty korzystna w nowym srodowisku: w wy- sokiej trawie czailo sig mnéstwo drapieznikow. Sposréd wszystkich naczelnych tylko jeden, nasz przodek, stanat na dwoch nogach i wyszedi na sawanne. Diaczego? Wobec tego samego braku pozywienia i wzrostu populacji zaden inny gatu- nek naczelnych nie zareagowat w taki sposdb. Dlaczego? Srodowisko sawanny, z Iwami, hienami i innymi drapieznikami, bylo naprawde nieprzyjazne. A jednak mamy uwierzyé, Ze jakas protointeligentna malpa wybra- ta wlasnie je, rezygnujac ze swojego normalnego, dosé szybkiego sposobu poru- szania na korzysé pionowej postawy, zdecydowanie spowalniajacej je) ruchy. Logika wskazuje, ze wszystkie takie nieroztropne matpy w krétkim czasie zosta- tyby pozarte. Z punktu widzenia zwierzgcia chodzenie na dwéch konezynach jest absolut- na glupota; wieksza czes¢ energii pochtania samo utrzymanie ciala w pozycji pionowej, a nie wprawianie go w ruch. Jest to bardzo nieskuteczny sposob poru- szania®, I bardzo niepraktyczny, kiedy trzeba uciekaé przed wygtodniatym mieso- zerca. Dlaczego nasi przodkowie sig zmienili? Czy dobor naturalny mégt na sawan- nie doprowadzié do takich zmian w budowie ciata? Odpowiedé brzmi — nie mégt. Zagadki ewolucji cztowieka 69 Dlaczego istnieja istoty ludzkie? Czym réénimy sig od innych naczelnych, na przyktad od szympans6w i oran- gutanow? Oczywiscie mamy wi¢kszy mézg i umiemy mowié. Rdznice wystepuja tez w budowie ciata: nie mamy siersci i chodzimy wyprostowani, na dwéch no- gach. Ale to tylko najbardziej rzucajace si¢ w oczy réznice. W rzeczywistosci tych réznic sa tysiace. Choé moze sig to wydaé nieprawdopodobne, nauka nie potrafi w 2aden wia- rygodny sposob wyjasnié ewolucyjnego uksztaltowania zadnej z tych kluczowych cech. Oczywiscie naukowcy prébowali: wysuwano rézne majace je tlumaczyé teorie, kt6re niekiedy uznawano za dostatecznie przekonujace, by wiaczyé je do ewolucyjnej ,,mitologii”. Lecz nie na dlugo. Wkrétce okazywalo sig, ze kazda z tych teorii ma jakies mankamenty. Zbyt wiele ludzkich cech nie mozna jak do- tad wythumaczyé, wiec naukowcy nie umiejac wyjasnié problemu zazwyezaj uni- kajq poruszania tych ktopotliwych tematow. Zwiaszeza biolodzy zwracali uwage na te elementy ludzkiej budowy ciata, ktére wydaja sie sprzeczne z procesem ewolucji: na przyktad powiekszenie obje- tosci mézgu, utrate owtosienia, wyjatkowy spos6b oddychania, ktéry umoZliwia rownoczesnie mowg i niezwykte zachowania seksualne. Objetosé mézgu najwyraéniej stopniowo wzrastala: od mézgu Lucy wielko- Sci szympansa przez 440 centymetrow szesciennych mézgu australopiteka, okoto 650 centymetréw szesciennych stworzenia uwazanego za pierwszego prawdzi- wego cztowieka, 950 do 1200 centymetrow szesciennych mézgu Homo erectus az po 1350 centymetréw szesciennych przecigtnej objgtosci mézgu wspdtezesne- go cztowieka Homo sapiens. Wzrost objetosci mézgu prowadzit do powiekszania sig glowy. Konsekwencjq powiekszajacych sie rozmiaréw glowy sq zmiany w budowie ciata stworzenia podobnego do malpy, aby kobieta mogta urodzié dziecko o tak duzej glowie. Dlatego ludzka matka ma miednice o zupelnie innym ksztalcie niz samica maipy. A 6w wzrost objgtosci mézgu jest tak wazny, ze u wspdlczesnego cztowieka w ciagu pierwszego roku zycia mézg rosnie nadal, ostatecznie podwa- jajac swoja wielkosé. Kobieta nie moglaby urodzi¢ dziecka, gdyby jego mézg byt w pelni rozwinigty od samego poczatku. Utrata sieréci, gestej okrywy z wlosow tak charakterystycznej dla matp, jest kolejna dziwna cecha wspétczesnego cztowieka. Wlosy chronilyby skére przed stonecznym zarem i przed chtodem nocy. Jakim cudem zycie na sawannie — gora- cej w dzieh i nickiedy bardzo zimnej w nocy — wplynelo na to, by dobér naturalny doprowadzit do utraty owtosienia? Jeszeze jedna zagadka jest nasza umiejetnosé mowy. Czynnosé ta ma Scisty zwiazek ze specyficznym sposobem oddychania, zupeinie innym niz u malp, nie spotykanym wiasciwie u zadnego innego stworzenia zyjacego na Ziemi. Jest to cecha charakterystyczna wylacznie dla ludzi. 70 SLADY SPRZED MILIONOW LAT. Nowe spojrzenie na ewolucje Truizmem jest stwierdzenie, ze takie zmiany nastapily u niektorych matp — z ktérych z czasem wyewoluowat cztowiek — a nie zaszly u innych. Inne matpy radzity sobie przez miliony lat lub nawet dluzej bez powazniejszych oznak ewo- lucyjnego rozwoju. Dlaczego mechanizmy ewolucji wybraty sobie akurat ten je- den gatunek, by na nim doskonalié swojq sztuke? Na to pytanie nie znamy odpo- wiedzi. Rozumujac w sposdb tradycyjny, by mogly zajéé jakiekolwiek zmiany ada- ptacyjne lub ewolucyjne, niezbedne sa dwa czynniki. Po pierwsze, zmiany te musza dawaé stworzeniu bezposrednie korzyci w otoczeniu, w jakim zyje. Trudno uwie- rzyé, ze takie stworzenie walczyloby o przetrwanie, majac nadzieje, ze za setki tysigcy lat wszystko stanie sig tatwiejsze. Po drugie, zwierze i jego potomstwo musi byé odizolowane od innych osob- nikéw swojego gatunku, aby wyeliminowaé moéliwosci dalszej wymiany mate- rialu genetycznego. Taka izolacja nastepuje zazwyczaj za sprawa jakiejé fizycz- nej bariery, takiej jak pustynia, gory lub morze. Tego rodzaju granice rozdzielaja dwie grupy, kt6re wezesniej stanowity jednoSé. Sawanna nie speinia tych warun- k6w. Ludzie sq ssakami: niewatpliwie wysoce wyspecjalizowanymi, lecz majacy- mi wspélne cechy z innymi. Jednak my, iudzie, jestesmy wyjatkiem wérd innych ssak6w ladowych pod tym wzgledem, ze umiemy z réwna latwoScia oddychaé nosem, jak i ustami. Podobnie wyjatkowa jest nasza niemoznosé rownoczesnego picia i oddychania. Przyczyna tego jest specjalna cecha, kt6ra nazywamy ,,obni- zona krtaniq””. Wszystkie ssaki — oprécz ludzi — majq jeden kanat laczacy nos z ptucami — tchawice. Maja tez drugi, przetyk, taczacy usta z Zoladkiem. Te dwa kanaly sq od siebie oddzielone. Dlatego zwierzeta moga réwnoczesnie pié i oddychaé. Dazieje sie tak, poniewaz nos i usta sq oddzielone od siebie podniebieniem, ktorego przednia czes¢ tworzy kostne sklepienie jamy ustnej. Tylna czesé jest zbudowana z miekkiej tkanki. U wszystkich ssakéw ladowych tchawica taczy sie z podniebieniem przez kolisty migsieh, zwieracz. I znajduje sie ponad jama ustna, polaczona tylko z nosem. Jednak w pewnych sytuacjach zwieracz moe sig rozluzniaé, co powoduje, ze szezyt tchawicy — krtatt — opada do jamy ustnej. Wéwezas moéliwe jest wdycha- nie i wydychanie powietrza do pluc przez usta. WiaSnie ta cecha pozwala psu szezekaé. Poéniej tchawica unosi sig, zwieracz sig zaciska, na powrot rozdzielajac ka- naly powietrzny i pokarmowy. U ludzi jednak tchawica nie ma polaczenia z usta- mi i znajduje si¢ w gardle, ponizej jezyka. Takie wlaSnie ulozenie nazywa si¢ ,obnizona krtaniq”. Nie mamy w podniebieniu zwieracza, ktéry oddzielatby tcha- wice od przetyku. Tylna czesé naszego podniebienia jest otwarta, co pozwala, aby powietrze i pokarm dostawaty sie do pluc lub do przelyku. Jest to oczywiscie potencjalnie niebezpieczne rozwiazanie. Cecha, ktorej do- bor naturalny nie powinien pozwolié przetrwaé. Czyni przelykanie czynnoscia Zagadki ewolucji czlowieka 71 skomplikowana, poniewaz musimy uwazaé, by pozywienie nie dostato sie do tcha- wicy zamiast do przelyku. Jezeli z jakiegos powodu stracimy kontrol¢ nad tym procesem ~ w wyniku choroby, wypadku lub zatrucia — mozemy si¢ na przyktad udusié wlasnymi wy- miocinami. W gruncie rzeczy zadtawienie sie jedzeniem jest dosé powszechna przyczyna smierci wéréd ludzi. W jaki sposob doszto do powstania tej niezwyktej konstrukeji w drodze do- boru naturalnego — albo w jakikolwiek inny spos6b — migdzy lasem a sawanna, jest wielka niewiadoma dla biologow''. Wszyscy eksperci wprawdzie zgodnie przyznaja, Ze jest to cos wyjatkowego, jednak Zaden z nich nie potrafi w wiary- godny spos6b wyjasnié tej konstrukeji. A jednak mamy taka ceche; powstala, wige w jakims momencie ewolucyjnego rozwoju musiata byé potrzebna. Musiata dawaé nam konkretne korzyéci w Srodowisku, w jakim zylismy. Jakie to mogto byé srodowisko? Pewna wskazowka moze byé dla nas przypadek malpy dlugonosej. Zyje ona na przybrzeznych bagnach mangrowych na Borneo. Wprawdzie zazwyczaj przebywa na drzewach, lecz kiedy schodzi na dét, czeSciej porusza si¢ w wodzie niz po ladzie. Dlatego maipy te nauczyly si¢ dobrze ptywaé, nawet na dlugie dystanse. W plytkiej wodzie matpy rezygnuja z poruszania sie na czterech konczynach i chodza tylko na dwéch nogach. Wiadomo tez, ze wychodza z wody na lad w po- zycji wyprostowanej. Umiejetnosé chodzenia na dwéch nogach, nawet na nie- wielkie odlegtosci, jest dla tych wspotczesnych matp bardzo korzystna w ich cze- Sciowo wodnym srodowisku'?. Ten przyktad wskazuje mozliwe rozwiazanie problemu zagadkowych cech budowy ludzkiego ciata. Zycie w wodzie Co prawda Zaden ssak ladowy oprécz czlowieka nie ma obnizonej krtani, ale istnieja inne ssaki, ktore maja te ceche. Sa to jednak wytacznie zwierzeta zyjace w morzach lub jeziorach: foki, wieloryby, krowy morskie i lwy morskie, Wszyst- kie one przez dtugi czas nurkuja w wodzie. Obnizona krtai nie daje Zadnych korzy$ci przy ladowym trybie zycia, ale okazuje sig bardzo pozytecana w wodzie. Oddychajac przez usta, zwierze moze wdychaé znaczne ilosci powietrza w krotkim czasie. Jest to bardzo wazne w cza- sie krétkiego wynurzenia przed ponownym nurkowaniem. Pozwala tez na bardzo powolne, w pelni kontrolowane wydychanie powietrza. Tu dochodzimy do innej cechy, ktéra nas upodabnia do zwierzat wodnych: swiadomej kontroli nad praca pluc, pozwalajacej zapanowaé nad oddychaniem. Mozemy to obserwowae na przykladzie specjalnej techniki oddychania stosowanej przez australijskich aborygen6w przy grze na didgeridoo. Rowniez mnisi opraco- wali swoja technike oddychania na potrzeby spiewow gregoriafskich. W przypad- ku innych ssakéw ladowych oddychanie jest rownie nieswiadome, jak bicie serca®. 72 SLADY SPRZED MILIONOW LAT U ludzi umiejetnosé panowania nad oddechem doprowadzita do wyksztatce- nia czegos jeszcze bardziej wyjatkowego: zdolnosci méwienia. Dzi¢ki swiado- mej kontroli oddechu mozemy wydawaé szeroki zakres dzwiek6w, od ktérych zalezy mowa, Dlaczego ten dar posiadaja ludzie — do dzisiaj nie wiemy. Réwniez nasz spos6b kopulacji twarza w twarz jest bardziej przystosowany do wodnego trybu zycia. Ssaki ladowe nie praktykuja tego sposobu, lecz jest on dobrze znany wielorybom, delfinom, orkom i innym wodnym ssakom. Nasz sposdb pocenia sig jest rownie wyjatkowy, jak poruszanie sig na dwoch nogach czy umiejetnos¢ méwienia, Jest on zaskakujaco nieefektywny: mamuje- my duze ilosci wody i soli; proces pocenia zaczyna sig powoli — co naraza nas na niebezpieczenstwo udaru stonecznego — i powoli reaguje na niebezpieczne obni- zenie sig poziomu wody i soli w organizmie. Pozwolenie sobie na utrate zbyt duzych ilosci soli moze doprowadzié do po- waznych ktopotow. Ludzkie ciato, pocac sig obficie, moze stracié cata s6l w zale- dwie tray godziny, co grozi bolesnymi skurczami, a pézniej — jesli nie podejmie- my w pore leczenia — Smiercia. Trudno sobie wyobrazié, jak 6w nieckonomiczny system mégt sig rozwinaé na afrykariskiej sawannie, gdzie utrata wody i soli musiata byé czestym i powaz- nym problemem'*, Ludzie maja znaczna warstwe tluszezu tuz pod skéra. Znajduje sig w nie} okoto 30 procent catych naszych zasobow tluszczu, Takiej cechy nie maja inne ladowe naczelne, lecz jest ona normalna u ssakow prowadzacych wodny tryb zy- cia: wielorybow, fok i delfinow. Biolodzy, kt6rzy badali te warstwe tluszezu, zwrécili uwage, Ze stanowi ona skuteczna ochrone przed utrata ciepta — lecz tylko w wodzie. Na powietrzu oka- zuje sig znacznie mniej przydatna niz normalna u innych ssakéw ladowych okry- wa z sieréci'’, Dla wszystkich naukowcow, ktdrzy zajmowali si¢ ewolucja cha- rakterystycznych cech cztowieka, istnienie owe} warstwy thuszczu jest zagadka. Wobliczu wszystkich przedstawionych faktow wydaje sig bardzo mato prawdopo- dobne, aby sawanna byla Srodowiskiem, ktore zadecydowalo o ewolucji cztowicka. Z punktu widzenia doboru naturalnego idealnym érodowiskiem dla rozwoju na- giej matpy, takiej jak cztowiek, bytaby woda. W wodzie umiejetnos¢ stania i porusza- nia signa dwéch nogach bytaby korzystna: matpa uniknelaby swoich ladowych prze- Sladowcéw i mogtaby przetrwaé, prebywajac przez diuzszy czas pod powierzchnia wody. Jak zauwazyla biolog i pisarka Elaine Morgan, wyprostowana pozycja na la- dzie dawalaby niewielkie korzysci i musiatyby uptynaé tysiace lat, by mogta si¢ oka- zaé skutecznym sposobem poruszania, Z drugiej strony ,,chodzenie w pozycji wypro- stowanej na zalanym woda terenie bylo nie tyle mozliwoscia, co koniecznoscia”"*, Gdzie mogta si¢ rozwinaé wodna matpa? Gdzie mogto sig znajdowaé takie wodne srodowisko? Istni¢je wiele teorii na temat afrykatiskiego pochodzenia cztowieka, | wiasnie w Afryce, wedlug Zagadki ewolucji clowieka 73 tradycyjnych teorii, znaleziono najstarsze Slady cztowieka. Ale wydaje sig, Ze nie moglismy sig rozwingé w Afryce, a w kazdym razie nie na kontynencie afrykatt- skim. Swiadczy o tym tzw. genetyczny wskaénik pawiana'’. W 1976 roku trzej amerykafiscy naukowcy zajmujacy si¢ rakiem w czasie badai nad pewnym wirusem przenoszonym przez pawiany dokonali zaskakuja- cego odkrycia. W odlegtej przeszlosci éw zabdjezy wirus stat sig przyezyna zdzie- siatkowania populacji naczelnych w Afryce. Wywolywat niezwykle zaraéliwa, smiertelng chorobe. Aby sig przed nig obronié, naczelne wytworzyly pewna se- kwencj¢ genetyczna, ktéra uodparniala je przed wirusem. Badacze odkryli, e choé zagrozenie ze strony wirusa dawno zniknelo, sekwencja genetyczna prze- trwata. Mialy ja wszystkie ssaki naczelne pochodzace z Afryki, lecz nie bylo jej u Zadnych naczelnych z innych ezesci Swiata -— Azji czy Ameryki Poludniowej". Istnienie tej sekweneji genetycznej — nazwanej wskaznikiem pawiana — sta- nowito zatem dow6d afrykanskiego pochodzenia. Sprawdzajac nastepnie struktu- re genetyczna cztowieka, naukowcy odkryli brak tej sekwencji. Doszli wiec do wniosku, ze czlowiek nie mégt pochodzié z Afryki; wskazywali Azje. Elaine Morgan doszta do wniosku, Ze niekoniecznie tak musiato byé. Zaczeta szukaé regionu w Afryce, gdzie matpy mogly wyj$¢z dzungli i schronié sie w wo- dzie. I gdzie po milionach lat mogty wrécié na lad. Wydaje sig mato prawdopodobne, aby te wedréwki zostaly podjete celowo: aby matpa zeszta z wygodnego drzewa, stangla w wodzie i pomyslata, Ze za kilka milionéw lat jej potomkowie pokochaja to Srodowisko. Rownie mato prawdopo- dobne jest, by wodna matpa wyszla z wody — narazajac sig na sloneczny Zar i zeby ladowych drapieznik6w — i doszla do wniosku, Ze za kilka milionow lat 2ycie na ladzie bedzie tatwiejsze. Najbardziej prawdopodobna przyczyna tych przeprowadzek jest to, Ze Srodo- wisko si¢ zmienito, Zaden lad nie jest Srodowiskiem w pelni stabilnym, a afry- kafiska Dolina Ryftowa, rozciagajaca si¢ od Tanzanii po Etiopie, jest bardziej niestabilna niz inne tereny. Jednak paradoksalnie ta niestabilnos¢ jest bardzo wazna. Wiasnie ona mogta zmusié kazdy gatunek Zyjacy na tym terenie, by si¢ dostoso- wal lub zginat. A jest pewien obszar w Afryce, gdzie zmiany praebiegaly wlasnie w taki sposdb, jakiego wymaga nasz scenariusz. Geolodzy odkryli, Ze 7 000 000 lat temu w lezacym na péinocy Etiopii regio- nie Afar powstalo srédladowe morze”’. Woda morska wdarla si¢ na zalesione tereny, a z czasem jej doptyw zostat zamknigty. Ruchy geologiczne wyizolowaly morze A far, odcinajac jego polacze- nia z Morzem Czerwonym i Zatoka Adenu. W ciagu milionéw lat owo srddlado- we morze stopniowo wyschlo, pozostawiajac stona rownine, ktora mozemy dzi- siaj ogladaé”. Na wschéd od tej rozlegte stonej rowniny lezy gorzysty region zwany Gérami Danaliskimi. W czasach, kiedy szumiato tu morze, byta to poro- Snigta lasami wyspa™. Elaine Morgan doszta do wniosku, ze w ten spos6b zostat spelniony warunek odosobnienia: pewien gatunek matp, odciety przez morze od reszty Swiata, mogt rozpoczaé sw6j wyjatkowy rozw6j w gatunek homo. A poniewaz malpy byly 74 SLADY SPRZED MILIONOW LAT | —___ ZATOKA ADENSKA Pustynia i Géry Danakilskie: potozenie ,.wyspy Danakil” odizolowane, nie miaty kontaktu z wirusem, co thumaczytoby tajemniczy brak wskaénika pawiana u ludzi22, W tym regionie matpy mogly byé zmuszone do wejécia do wody, kiedy poziom mérz wzrastal, a miliony lat poéniej, kiedy wody opadly, mogly byé zmuszone do powrotu na lad. Dlatego wiasnie tam najwlasciwiej bytoby szukaé skamieniatych szczatkow, ktre moglyby dostarezyé archeologicznego potwierdzenia biologicznych argu- mentow. I rzeczywiscie, ostatnio zaczeto zwracaé uwage na te tereny, a wiele Zagadki ewolucji cztowieka 75 wskazuje, ze zainteresowanie nimi bedzie sie zwiekszaé. W grudniu 1995 roku grupa naukowcéw z Wioch i Erytrei prowadzita badania na stonej Pustyni Dana- Kilskiej. Odkryli oni fragmenty czaszki i miednicy oraz koSé paica, ktore datuja na okoto 2 000 000 lat. Sa to pierwsze ludzkie kosci, jakie znaleziono w tym regionie. ,,Jestesmy ~ powiedziat geolog Emesto Abbate z uniwersytetu we Flo- rengji — dopiero na poczatku”™, ‘Wlasnie na pustyni lezacej na potudnie od tego regionu Johanson znalazt Lucy, a poéniej grupe humanoidalnych szkieletéw, ktére sprawiaty wrazenie, jakby na- lezaty do grupy co najmniej 13 osobnikow, ktore rownoczesnie utonely. Niezaleznie od tego, jakie miejsce zaimowata Lucy w drzewie genealogicz- nym cztowieka lub naczelnych, czy mogla mieé jaki§ zwigzek ze srodowiskiem wodnym? Okazato sig, ze stawy kolanowe Lucy nie byty w petni rozwiniete, nie mogty sig blokowaé, tak jak u wspétczesnego cztowieka: stanie lub chodzenie na dwoch nogach byto dla niej niewygodne. Jak juz wspominaligmy, budowa jej ciata wska- zuje, Ze wiekszos¢ zycia mogta spedzaé na drzewach. Wielu ekspertow podziela te opinig mimo spopularyzowanego w mediach obrazu Lucy jako krélowej sa- wanny”*, Wszyscy osobnicy jej gatunku mogli, wedlug Richarda Leakeya, chodzié w po- zycji wyprostowanej tylko przez krotki czas*. Lecz tak mogto byé na suchym ladzie, Taki sposéb poruszania nie stanowilby problemu w wodzie. Stop Lucy nigdy nie znaleziono, lecz stopy innych australopitekow sq proporcjonalnie wigk- sze od naszych, szersze, o dlugich paleach. Dobrze przystosowane do plywania lub wspinania sig po drzewach; niewygodne do chodzenia. Miejsce, w ktérym znaleziono szkielet Lucy, wskazuje na zwiazki z woda. Wydaje sig, Ze bylo to bagniste wybrzeze jeziora, byé moze zalesione. Jej kosci lezaty wéréd szczatkéw szczypiec krabéw oraz jaj 26twi i krokodyli. Kosci nie byly rozwleczone, co miatoby miejsce, gdyby zostata zabita przez drapieznika, mozliwe wigc, ze utongta. Oczywiscie zwolennicy teorii sawanny twierdza, ze mogta odwiedzié bagna w poszukiwaniu wody. Ale czy tak musiato byé? Czy nie mogta Zyé w samej wodzie lub w jej poblizu? Badania nad wspétczesnymi prymitywnymi kulturami dowiodty, ze w Afryce zadna grupa ludzi prowadzacych ladowy tryb zycia nie zdecydowata sie osie- dlié na brzegu zbiornika wodnego. Powodem jest fakt, iz takie okolice czesto odwiedzaja drapiezniki takie jak lwy czy hieny, czyhajace tam na zaspokajajace pragnienie ofiary. Nie bytoby to bezpieczne srodowisko dla ludzi. Lecz jesli te prymitywne stworzenia, takie jak matpy dlugonose, zyty na drzewach, na sa- mych moczarach, to miatyby zapewniona dostateczna ochrong przed drapiezni- kami. Jest jednak maty problem. Skoro wodna faza rozwoju wydaje sie byé najlep- szym wyjasnieniem niezwyktych cech ludzkiej budowy ciala, to kiedy mogta ona mieé miejsce? Na pierwszy rut oka wydaje sig logiczne umieszczanie je} w cza- sie ,,ciemnych wiekéw” rozwoju naczelnych, miedzy 4 000 000 a 8 000 000 lat temu. A jesli ludzkoSé miataby sig okazaé znacznie starsza? 76 SLADY SPRZED MILIONOW LAT JeSli rozw6j w odizolowanych morzach lub jeziorach nastapit miliony lat wezesniej? Czy to znaczy, ze ludzie pod wzgledem anatomicznym identyczni ze wspotezesnym homo zyli na dlugo przed Lucy i jej krewniakami? Jesli daloby si¢ tego dowiesé, znaczytoby to, ze Lucy nie ma zadnego zwiazku z ewolucja czlo- wieka; wszystkie podreczniki na ten temat nalezatoby napisaé na nowo. Czy takie przypuszczenia sq nieuzasadnione? Czy jest to dziwaczna teoria pozbawiona podstaw? Niezupelnie. Slady st6p z Laetoli W 1978 roku ekspedycja kierowana przez Mary Leakey z baza w Laetoli w pdtnocnej Tanzanii, okoto 50 kilometrow od wawozu Olduvai, odkryta ska- mieniate Slady stop trzech humanoidalnych istot. Owi wezeSni ludzie przeszli po warstwie Swiezego popiotu wulkanicznego, byé moze uciekajac przed erupcja. Znaleziono okoto 50 odciskéw stp na odcinku 23 metréw. Licza one 3 600 000 do 3 800 000 lat’. Te odciski stop sq wozeSniejsze niz Lucy i stanowia najstarszy znany dotych- czas dow6d istnienia stworzen poruszajacych sie w pozycji wyprostowanej. A jed- nak jest w nich co niekorzystnego dla Donalda Johansona i jego zwolennikow. Rzecz w tym, ze sladéw tych nie zostawita istota podobna do Lucy — choé Johan- son bardzo by sobie tego zyczyt. W rzeczywistosci, choé sa one 0 200 000 lat wozeéniejsze niz Lucy, odcisnety je stopy pod wzgledem anatomicznym iden- tyczne ze stopami wspdlczesnego cztowicka. Stopa australopiteka — gatunku, do ktérego nalezata Lucy — miata dlugie pal- ce, z przeciwstawnym kciukiem, jak u matpy. Najlepiej zachowane odciski takich stop sa zupeinie niepodobne do sladéw z Laetoli. Te pozostawila stopa z wielkim palcem ustawionym tak jak pozostate, a odlegtosé migdzy nim a drugim palcem jest taka sama jak u wspétezesnego czlowieka. Profesor Russell Tuttle z uniwer- sytetu w Chicago napisat uczciwie, ze ,,trudno sobie wyobrazié, aby stopa (...) [taka jak Lucy] pasowata do sladéw z Laetoli”. Wielu ekspertéw badato te slady i wszyscy oni dochodzili do wniosku, ze stopa, ktora je odcisnela, zacytujmy jeszcze raz profesora Tuttle’a, nie rdzni sie niczym od stopy przyzwyczajonego do chodzenia boso cztowieka’”™. Profesor Tuttle podtrzymuje swoja krytyczna opinie. W lutym 1997 roku ,,Na- tional Geographic” napisat, ze zdaniem profesora ,,slady pozostawity jakies tajem- nicze hominidy, ktorych szczatk6w jeszcze nie znaleélismy”®. Te fakty nie zostaty nagloSnione. Populare opisy Lucy i jej krewniak6w po prostu je ignoruja. Lecz Slady st6p z Laetoli sq tylko jednym z faktow, ktore kaza watpié w zwia- zek Lucy z ewolucja cztowieka. Niestety, samozwaticzy straznicy ortodoksji za- dbali o to, by tylko ich glos zabrzmiat na wszystkich naukowych prezentacjach. Ale dysydenci nie pozostali bezczynni. Wybitny zoolog profesor lord Zucker- mann, przemawiajgc w 1973 roku w Towarzystwie Zoologicznym w Londynie, Zagadki ewolucji cztowieka_ 77 skrytykowat twierdzenie, 2e australopitek byt przodkiem cztowieka. Zauwazyt, 2e ,,przemowil wyzszy autorytet i dlatego jego zdanie zostato wlaczone do wszyst- kich ksigzek na calym éwiecie”®!. Niemal éwieré wieku pézniej twierdzenie to jest znowu kwestionowane, lecz tym razem w éwietle znacznie bogatszej wiedzy. W 1977 rokubyty dziekan wydzia- fu medycyny uniwersytetu w Liverpoolu i wybitny ekspert w dziedzinie ludzkiej anatomii profesor Bernard Wood oznajmit w czasopismie ,,National Geographic”, 2e nie istnieja zadne wyrazne dowody pochodzenia ludzi od australopitekow”. Lecz debata na temat miejsca Lucy i jej gatunku w ewolucji cztowieka to dopiero poczatek probleméw. Prawda o rozwoju cztowieka jest znacznie dziwniejsza, niz mozna sobie wy- obrazié. Nauka stara sig za wszelka ceng zinterpretowaé nieliczne szczatki pierw- szych naczelnych i cztowiekowatych, jakie znaleziono do tej pory. Lecz u pod- staw kaddej takiej interpretacji lezy zalozenie, ze kosci te odzwierciedlajq kolejne etapy ewolucji cztowicka w ciagu ostatnich 4 000 000 lat. Bez niego nicktore ze znalezisk bytyby zinterpretowane zupelnie inaczej. To zalozenie stato sie swego rodzaju ideologia, ktéra rzuca cief na nasze spojrzenie na przesztosé. W rzeczywistosci wydaje si¢ catkiem prawdopodobne, ze ludzkosé istniata, juz w petni rozwinieta, kiedy 3 600 000 lat temu przyszta na Swiat Lucy. Swiadeza © tym choéby élady stop z Laetoli. Byé moze domniemany wodny etap rozwoju cztowicka miat miejsce w cza- sie ,,ciemnych wiekéw”, okoto 8 000 000 lat temu. A moze miliony lat wezesniej. Louis mégt byé znacznie blizszy prawdy, kiedy przypuszczal, ze ludzkosé powstata okoto 40 000 000 lat temu, niz my dzisiaj, oceniajac jej wick na 4000 000 czy 5.000 000 lat. Jak sie przekonamy, istnieja przestanki, ktére moga na to wskazywaé.

You might also like