Professional Documents
Culture Documents
O, śmierci straszliwa!
Ta, co strach w opowieściach skrywa,
Co zimne zwłoki zostawia
I biedne dzieci w proch obraca.
Skoro wyrządzasz cos tak pozornego
Powiedz mi, wtem dlaczego?
Czy użyczę kiedyś dobra Twego?
Zrobisz ze mnie człowieka martwego?
Czyś jest szkaradą faktyczną,
Którą opisują Cię pryzmatyczną?
Czyś we łzach skąpana,
Jeśliś pomylisz się z rana?
Czy może stoisz bezdusznie,
Odkładając kosę posłusznie?
Uczęszczamy do szkół
i nie wiadomo ile byś się kuł
To obgadywaie, to wyśmiewanie..
Ile mam tego znosić, o Panie!
A ja w milczeniu
Spojrzę Ci w Cieniu
To sobie pożyłem,
Ponoć zbyt długo tu byłem