Professional Documents
Culture Documents
Doświadczenia Rodziców Po Stracie Dziecka
Doświadczenia Rodziców Po Stracie Dziecka
Szczegółowe
zapisy sesji z kilkoma mediami.
OPIS DOŚWIADCZENIA:
W 1996 roku nasza córka Janne została potrącona przez samochód i
zabita. Stało się to w Kopenhadze. Przez pierwsze półtora roku po jej
śmierci miałem kilka niewytłumaczalnych doświadczeń, które zdarzały
się często, zwłaszcza gdy byłem „w ciemnej dziurze”.
Nigdy wcześniej nie miałem doświadczeń, których nie byłem w stanie
wyjaśnić racjonalnie. Po śmierci Janne zetknąłem się z
doświadczeniami, dla których nie miałem rozsądnego wyjaśnienia.
Miesiąc po śmierci Janne miałem następujące doświadczenie. Zegar
cyfrowy, który jest wbudowany w naszą kuchenkę gazową, migał z
numerami 00.00.Może się to zdarzyć tylko w wyniku odcięcia zasilania.
Gniazdo elektryczne umieszczono za lodówką, co uniemożliwiało
wyłączenie zasilania bez wyciągania lodówki, nie można też ustawić
zegara na zero za pomocą przełączników zegara. Moja pierwsza myśl
była taka, że nastąpiła przerwa w zasilaniu. Ustawiłem zegar i
poszedłem do salonu, aby ustawić dwa pozostałe zegary elektryczne,
które były zależne od mocy z sieci - ale one pokazywały właściwy czas.
To mnie zastanowiło. Po raz pierwszy w życiu doświadczyłem czegoś,
czego na co nie mogłem znaleźć logicznego wyjaśnienia. W mieszkaniu
mamy tylko zasilanie 220 V. To nie miało prawa się zdarzyć.
Kilka dni po tym incydencie rozmontowywałem starą kuchnię i
odstawiłem szafki na podest, gotowe do przeniesienia. Słońce świeciło i
na schodach było mnóstwo światła. Podczas mojej trzeciej wyprawy po
schodach z szafkami, światła na klatce schodowej nagle się zapaliły.
Tylko na górnym podeście, gdzie jest tylko małe okno, można zauważyć,
że zapaliły się światła. Zatrzymałem się i słuchałem, ale nie było
dźwięku. Kiedy właśnie wróciłem z rozbiórki ostatnich szafek,
wiedziałem, że na schodach nie ma nikogo innego. Zszedłem prosto do
drzwi piwnicy i sprawdziłem, czy tam też nikogo nie ma. Na schodach
nie było nikogo oprócz mnie. Byłem zdziwiony i zacząłem rejestrować te
incydenty.
Pewnego dnia, kiedy pojechałem do głównego biura, zauważyłem, kiedy
wróciłem do samochodu, że jest silny zapach perfum, z których kiedyś
korzystała Janne. Mój węch nie jest zbyt dobry, ale ten zapach był tak
silny, że mogłem go wyraźnie wyczuć. Po kilku sekundach stopniowo
się ulotnił. W pobliżu samochodu nie było nikogo.
Niedługo po tym zdarzeniu siedziałem w moim biurze. Właśnie
skończyłem rozmawiać przez telefon z adwokatem i pisałem krótką
notatkę o rozmowie. Ponieważ chciałem datować notatkę, spojrzałem na
zegarek, aby sprawdzić datę. Pokazał liczbę 26. Zanotowałem datę, ale
nagle zdałem sobie sprawę, że to błąd. Szybko przeglądnąłem mój
kalendarz co wykazało, że prawidłowa data to 22 dzień. Data na moim
zegarku wyprzedziła mnie o cztery dni. Przycisk ustawiający datę był w
normalnej pozycji.
Pewnego razu, za życia Janne, kiedy przyjechała ona z nami do babci,
namówiła nas, żebyśmy zatrzymali się w restauracji Mc Donald's w
drodze do domu. Jadąc autostradą do domu po wizycie u mojej matki,
pierwszej od śmierci Janne, nagle poczułem ciężki przedmiot na mojej
prawej nodze. Moja pierwsza myśl była taka, że to torebka Ilsy(żony)
ześlizgnęła się. Ze strachu przed zablokowaniem pedałów sięgnąłem w
dół, żeby ją usunąć, ale ku mojemu zaskoczeniu sięgnąłem w powietrze.
Tam nic nie było. Kilka sekund później pojawił się znak McDonalda.
Pod koniec sierpnia jechaliśmy razem z siostrą i szwagrem na wakacje
do Włoch. Zorganizowaliśmy to, spędziliśmy noc u mojej mamy, a
następnego ranka pojechaliśmy na prom. Następnego ranka wstaliśmy
wcześnie. Właśnie wziąłem prysznic i miałem mieć poranną kawę. Mój
zegarek był w kieszeni. Kiedy go wyciągnąłem, okazało się ,ze cofnął się
do tyłu. Zwykle wymaga specjalnych narzędzi , żeby go cofnąć. Miałem,
zwłaszcza w pierwszym roku po wypadku, kilka doświadczeń, w których
godzina lub data na moim zegarku przeskoczyły w czasie.
Zacząłem trochę uprawiać ogrodnictwo drugiego lata po śmierci Janne.
W pewnym momencie spojrzałem na zegarek, czas był tuż po dziesiątej.
Wkrótce potem Ilse krzyknęła, że zrobiła kawę. Gdy usiadłem, żeby
napić się kawy, zaczęły się wiadomości w radiu. Była dziesiąta. Mój
zegarek skoczył siedemnaście minut do przodu.
Daliśmy Janne zestaw stereo jako prezent na jej osiemnaste urodziny.
Po jej śmierci umieściliśmy stereo w naszym salonie. Później
doświadczyliśmy, że radio włączało się samo. Zdarzyło się również, że
nasz telewizor sam się wyłączył.
22 listopada - osiem miesięcy do dnia śmierci Janne - mieliśmy kolejne
ciekawe doświadczenie. Kiedy rano wyjechaliśmy do pracy,
zostawiliśmy radio włączone przy niskiej głośności dla kota, coś, co
robiliśmy już wiele razy. Ilse wyłączyła go, kiedy wróciliśmy do domu
około 16:00. Później tego wieczoru zauważyłem, że zegar w radiu miga z
numerami 14:46. Nie było przerwy w dostawie prądu, a radio grało ,gdy
wróciliśmy do domu.
Kolejne wydarzenie miało miejsce ostatniego dnia, kiedy mieliśmy nasz
14-letni samochód - samochód, który przetransportował Janne do wielu
miejsc. Wracaliśmy do domu, odwiedzając przyjaciół, gdy nagle Ilse
zawołała: - Co się stało z zegarem na desce rozdzielczej? Zegar, który
nigdy wcześniej nie zawiódł, wyprzedzał czas o cztery godziny i
trzydzieści siedem minut.
Każdej nocy mam zestaw rytuałów, zanim pójdę spać. Mój portfel ma
swoje zwykłe miejsce z kluczami samochodowymi na górze i oczywiście
wyłączamy wszystkie światła, zanim pójdziemy spać. Pewnego
listopadowego poranka - półtora roku po śmierci Janne wszystko było
inaczej -weszliśmy do salonu, a światło nad obrazem Janne było
włączone. Na moim portfelu leżały klucze Ilse, a kluczyki do
samochodu były w kieszeni płaszcza. Jeśli nawet wyobrazimy sobie, że
moglibyśmy zapomnieć o wyłączeniu świateł poprzedniej nocy, to w
każdym razie powinniśmy zobaczyć przebłysk światła z naszej sypialni.
To, że Ilse przez pomyłkę zmieniła klucze jest nie do pomyślenia,
ponieważ Ilse nie jeździ, a poza tym nie byliśmy nigdzie na zewnątrz tej
nocy.
W domu w naszym mieszkaniu przechodziłem okres, w którym
wielokrotnie doświadczałem, że jedna z moich nóg nagle robiła się
zimna. To lodowate uczucie trwało normalnie przez około minutę.
Kiedy myślę o tych niewytłumaczalnych doświadczeniach, które
zdarzały się często w ciągu pierwszego półtora roku po śmierci Janne,
przychodzi na myśl, że Janne pomagała nam, mówiąc pośrednio:
„Nadal istnieję, ale w innym świecie”.
Cztery lata po śmierci moja żona i ja mieliśmy ogromne doświadczenie,
kiedy Dea - która była przyjaciółką Janne – przyszła nas odwiedzić.
Przyniosła nam nagranie na taśmie od swojej matki, Lis. Matka Dei
została poinformowana przez przyjaciela, że szkocka dama, która jest
medium, przyjeżdża do miasta. Matka Dei zarezerwowała seans ze
szkocką damą, aby nawiązać kontakt ze swoją matką. Podczas seansu
rozmowa nagle przybrała nieoczekiwany obrót. Medium mówiło między
innymi:
- Masz córkę o imieniu Joanna czy Janna?
- Nie,ona ma na imię Dea.
Krótka pauza.
- Kim była Joanna, Janna, Janne? Ona mówi: „Tęsknię za nią.” Ona
mówi o twojej córce.
- Moja córka miała przyjaciółkę, która nazywała się Janne. Zmarła w
wypadku samochodowym.
- Lis, twoja matka przyprowadziła Janne, ponieważ ona potrzebuje małej
pomocy. Czy umarła dwa lata temu?
- Nie, myślę, że to było cztery lata temu.
- Mówi, że nie tak dawno temu. Twoja matka pomogła jej zrozumieć,
gdzie ona jest. Mówi: „Nie cierpiałam”. To było wielkie zmartwienie dla
jej matki i jej rodziny. Czy zginęła w wypadku samochodowym, w którym
był samochód i rower? Widzę koła. A ona mówi: „Samochód i rower”.
- Tak, jechała na rowerze, kiedy uderzył ją samochód.
- Mówi, że przejście było bardzo szybkie: „Opuściłam ciało tuż przed
trafieniem; tylko moje ciało zostało trafione. ” Dla niej bardzo ważne
jest, aby to przesłanie dotarło do jej rodziców, którzy ogromnie się
zasmucili i mieli wiele obaw o to, czy cierpi. Czuję, gdzie zostało trafione
jej ciało. Czy wiesz, czy umarła od razu?
- Tak.
- Mówi, że jakiś czas przed śmiercią zaczęła oddawać część swoich
rzeczy, ponieważ wiedziała, że ich nie potrzebuje.
- Mam słowo „pielęgniarka”, czy szkoliła się by zostać pielęgniarką?
- Nie, szkoliła się, by zostać sekretarką lekarza.
-Ta wspaniała dziewczyna Janne mówi: „Dziękuję, że mnie przepuściłaś.
Twoja matka mnie tu przyprowadziła. Nie masz pojęcia, jak trudno jest
się komunikować. Twoja matka mi pomogła. ” Jest coś o młodym
człowieku. Czy wiesz, czy Janne miała chłopaka?
- Tak myślę.
- Próbowała się z nim skontaktować. Bardzo chciałaby skontaktować się
z rodzicami, aby powiedzieć im, że nadal istnieje, po prostu nie mogą jej
zobaczyć. Jeśli zobaczysz jej rodziców, czy możesz przekazać im tę
wiadomość?
- Tak.
- To było dla niej bardzo ważne, aby przyjść, ponieważ nigdy nie miała
okazji się pożegnać.
- Ona mówi; „Nie czułam żadnego bólu i nie bałam się. Zapytałam
babcię taty, dokąd idziemy, a ona powiedziała, że wracamy do domu”.
Czy została uderzona przez samochód?
- Tak.
- Czy wiesz, czy została zabita natychmiast?
- Tak.
- Mówi mi, że w szkole, w której chciała uczestniczyć, odbyła się
uroczystość ku jej pamięci. Była z tego bardzo zadowolona. Jest coś o
domu, który rozważałeś sprzedać. Jest szczęśliwa, że tego nie zrobiłeś.
Czy miałeś psa lub kota?
- Tak, mieliśmy kota.
- Ona mówi;„Jest ze mną teraz”.
- Tak, jesteśmy tego pewni.
Nita wyciąga rękę i pokazuje Ilse swoją złotą bransoletkę i mówi:- Twoja
córka mówi, że masz taką samą, jak ta i że masz też złoty krucyfiks.
Mówi, że je masz, ale autentyczne przedmioty są z nią. Ona też mówi;
„Miałam dobre życie, ale mój czas z wami dobiegł końca. To nie był
wypadek, ale mój czas dobiegł końca. Nie miałam kontroli nad tym, co
się stało. Jest czas na narodziny - i czas na śmierć i nikt nie może tego
zmienić. ” Masz dużo jej zabawek. Między innymi masz gdzieś lalkę i
masz fortepian w salonie, na którym kiedyś grała.
- Tak, wszystko jest prawdą.
- Niedługo po jej śmierci wyjechaliscie na wakacje do Wenecji i kilku
innych miejsc.„Byłam z wami” - mówi.
- Tak, pojechaliśmy na kemping do Wenecji i innych miejsc.
- Kim jest Anne?
- To nic nam nie mówi.
- Jak się nazywała twoja córka?
- Nazywała się Janne.
- Oh przepraszam. Usłyszałam to jako Anne. Czasami trudno jest
dosłyszeć imiona, ponieważ ich komunikacja jest niewiarygodnie
szybka w porównaniu z naszą. Dziękuje ci, że jej grób jest tak piękny. Po
jednej stronie grobu jest drzewo; Kwitnie wiosną z bardzo pięknymi
kwiatami.
- Tak, to japońskie drzewo wiśniowe.
- Ona mówi: „Nie ma mnie tam, ale to mój mały ogród”.
- Wiemy, że jej tam nie ma.
- Mówi, że lubi to, co zrobiłeś z łazienką. Co ty zrobiłeś?
- Zmodernizowaliśmy ją w zeszłym roku, a ściany pomalowaliśmy na
kolor, który lubiła.
- „A mama ma nową narzutę, jest bardzo ładna”.
Ilse śmieje się i odpowiada:
-„Tak, zmieniłam narzutę w zeszłym roku”.
- Mówi też, że spotkała cię wielka sympatia ze strony wielu ludzi, kiedy
umarła. Twój dom był pełen kwiatów w te dni po jej śmierci. Ona mówi:
„Wyglądało to jak kwiaciarnia”.
- Tak, nasz salon był pełen kwiatów.
- Janne kocha kwiaty, a ponieważ jest czystym duchem, łatwiej jest jej
duchowi odwiedzać miejsca, w których żyją kwiaty.
Tam, gdzie jest teraz Janne, pracuje jako rodzaj pielęgniarki, aby pomóc
tym, którzy niedawno zmarli i którzy nie wiedzą, że nie żyją. A także ci,
którzy przeszli bardzo słabi i potrzebują rekreacji. Jest to coś w rodzaju
szpitala lub domu rekonwalescencji, zbudowanego ze skał, które mogą
oddychać i zawiera wszystkie istniejące tam kolory. Ona mówi;
„Wspaniale jest im wytłumaczyć, że nie są martwi, ale po prostu
mieszkają w innym świecie”. Janne też chodzi na koncerty, uwielbia
muzykę. Wiadomo, że wielu wspaniałych muzyków przeszło na drugą
stronę i nadal lubią grać. „A bilety tutaj są bezpłatne”, mówi śmiejąc się.
Mówi też „Dziękuję” za słowa, które napisałeś ku jej pamięci. Gdzie
napisałeś jej imię?
- Napisaliśmy książkę.
- Tak, to książka i dzięki niej pomagasz innym. Dzięki książce masz
kontakt z innymi osobami, które również straciły dziecko. Pośród nich
skontaktowałeś się z osobą, której syn zmarł z powodu przedawkowania
narkotyków. To nie był wypadek. Ktoś musiał się czegoś nauczyć od
jego śmierci, po to, aby później mogli się spotkać na tym samym
poziomie. Po drugiej stronie są różne poziomy. Aby móc się spotkać,
musisz być na tym samym poziomie.
- Tak między innymi jesteśmy w kontakcie z osobą, której syn zmarł z
powodu przedawkowania narkotyków.
- Każdy, kto umiera młodo, daje hojnie od siebie, aby inni mogli się
uczyć, śmierć wszystkich dzieci jest lekcją dla innych. Nic nie jest
przypadkowe. Młody człowiek, który prowadził samochód, który zabił
Janne, zgodził się, że pomoże w odpowiednim czasie i we właściwym
miejscu. Widzisz, wszystko jest bardzo złożone, ale wciąż bardzo
proste. Jesteś tutaj, aby pomóc innym, a otrzymasz dużo pomocy z
drugiej strony. Janne umarła, abyście mogli się uczyć, i abyście troje
mogli się później spotkać na tym samym poziomie. Jest bardzo starą i
bardzo piękną duszą. Twoja córka ma świetne poczucie humoru. Mówi,
że w twoim mieszkaniu było dwóch policjantów tuż po wypadku i że
jeden z oficerów był młody. „Był przystojny”- mówi.
„Tata rzucił palenie”- mówi Janne. Jest zadowolona, ponieważ nie
podobał jej się zapach. Ale wciąż masz popielniczkę na stole.
- Tak, zrezygnowałem kilka lat temu. I tak, nadal trzymamy popielniczkę
na stole dla naszych gości.
- Mówi o otrzymaniu karty na urodziny.
- Brat i szwagierka Kjelda umieszczają kwiaty na jej grobie na jej
urodziny i w takie uroczyste dni. Dla Janne jest karta z kwiatami.
- Mówi „Dziękuję, odbieram”.
- Chodziłeś do kościoła na Boże Narodzenie i zapaliłeś dla niej świecę.
To bardzo ją ucieszyło.
- Tak, byliśmy w kościele, gdzie wzięliśmy udział w bardzo pięknym
nabożeństwie żałobnym na krótko przed Bożym Narodzeniem, które
zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie Rodziców „Straciliśmy
dziecko”, a każda para zapaliła świecę dla swojego dziecka.
- „Jak twoja noga tato, po upadku ze schodów?”
- Tak, spadłem na kilka kamiennych schodów kilka tygodni temu, ale
teraz wszystko w porządku – Dziękuję.
- „A jak twoje włosy mamo”?
- Znowu jest dobrze.
- Czy jeden z was ma brata lub siostrę, którzy mają raka?
- Nie, to ja. Miałam radioterapię i chemioterapię.
- Teraz rozumiem, dlaczego zapytała o twoje włosy.
Mówi, że z twoim rakiem już się wyjaśniło. Stało się to po wypadku,
ponieważ wtedy - w twojej podświadomości - absolutnie nie obchodziło
cię, czy żyjesz, czy nie. Ale ważne było, żebyś zakończyła pewien etap w
swoim życiu , a Janne wysłała ci wielu lekarzy i uzdrowicieli.
- Słyszałeś kiedyś dzwonek do drzwi kiedy nikogo tam nie było?
- Tak, stało się to kilka razy.
- Miałeś też dźwięki dochodzące z kuchni. Janne mówi: „Czy jestem
mądra, czy jestem po prostu mądra”?
- Nie wierzę w to, co słyszę - to jest niesamowite ! Tak, mieliśmy dużo
dźwięków z kuchni. A kiedy Janne chodziła do szkoły, czasami używała
tego zwrotu; „Czy jestem mądra, czy po prostu mądra”.
Nita wróciła się w stronę Ilse:
- Mówi mi, że masz dwie fotografie w torebce, które chciałabyś mi
pokazać.
Po tym, jak pokazałam Nicie zdjęcia, ona mówi:- Janne prosi cię, żebyś
kupiła bukiet tulipanów i bukiet żonkili w drodze do domu. Umieść dwie
wiązanki w tym samym wazonie. Ona mówi;„Tata będzie musiał zapłacić
za kwiaty, ale są one ode mnie”.