Professional Documents
Culture Documents
Jak Pomysle Tak Zrobie Eb (1) Kuba Piłkarz
Jak Pomysle Tak Zrobie Eb (1) Kuba Piłkarz
Jak pomyślę,
tak zrobię
Tytuł: JAK POMYŚLĘ, TAK ZROBIĘ
Seria: Bezpieczne dziecko. Komunikacja – rozwiązywanie konfliktów
ISBN 978-83-64565-54-0
Wszystkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedruko-
wywana ani w żaden inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie,
fotograficznie, elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach maso-
wego przekazu bez pisemnej zgody Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego.
Sprzedaż wysyłkowa:
GWP.PL Sp. z o.o. 80–342 Gdańsk, ul. Bursztynowa 25,
Tel. 58/511 34 30, Fax 58/511 34 34
e-mail: handel@gwp.pl
Spis treści
Co z tą piłką? C 5
Kiedy coś się nie udaje… C 6
Rozmowy z samym sobą C 8
Ta ławka nie chce przejść przez drzwi! C 10
Jak łatwo rzucić niesprawiedliwe oskarżenia... C 12
Jeden problem, wiele rozwiązań! C 14
Ławka dyndająca na linie C 16
Zrobiliśmy to! Dokonaliśmy tego! C 18
Co tam śmichy-chichy! C 20
Zrób to jeszcze raz C 22
Każdy ma lepsze i gorsze dni C 24
Skup się na tym, co robisz dobrze! C 26
Faulujemy czy nie? C 28
Nie nadużywaj swojej siły! C 30
Nowa karta w życiu Gustawa C 32
Dodatek dydaktyczny C 33
CO Z TĄ PIŁKĄ?
–5–
KIEDY COŚ SIĘ NIE UDAJE…
–6–
Poszedł po nią, ale nie podniósł, tylko kopnął zdenerwowany dale-
ko w krzaki. Zezłościł się jeszcze bardziej, że teraz taki kawał musi
po nią iść.
— Jestem idiotą, wszystko co robię jest głupie! Nienawidzę tej piłki!
Wreszcie podniósł ją i poszedł do domu.
— Nie idę na ten głupi mecz! — postanowił. — Już nigdy nie będę
grał w piłkę.
Chłopacy będą się gniewać, bo liczą na niego. Niech spadają, nie bę-
dzie grać, skoro nie potrafi. Jest do niczego.
Na klatce schodowej spotkał swojego najlepszego kolegę Piotrka.
Minął go bez słowa. Zaskoczony Piotrek zapytał:
— Marek, co się stało?
Nie odpowiedział.
— Marek?
— Spadaj — warknął. Zrobiło mu się bardzo przykro, kiedy Piotrek
zbiegł ze schodów i trzasnął za sobą drzwiami.
–7–
ROZMOWY Z SAMYM SOBĄ
–8–
Marek uważał, że należały mu się wszystkie wyzwiska, którymi
po cichu się obrzucił. Nawet te niecenzuralne. Nie umie grać w pił-
kę, ani nawet w prostą grę na komputerze, jest kompletnym łajzą
i nieudacznikiem. Wszyscy są lepsi od niego.
Stracił ochotę na robienie czegokolwiek. Położył się na łóżku i po-
szedł spać.
–9–
TA ŁAWKA NIE CHCE PRZEJŚĆ PRZEZ
DRZWI!
– 10 –
— No to co? Jeśli się będą śmiać, to z głupoty, z zaskoczenia albo
zazdrości, że to my na to wpadłyśmy. Przecież to oczywiste, że ław-
ka bardzo się wszystkim przyda. Jak im się nie podoba, to niech nie
siadają!
Pewność siebie Kasi dodała Ance sił.
— No to złap z drugiej strony i niesiemy.
Przesunęły ławkę bliżej drzwi, ale była cięższa, niż myślały. Ania wy-
chyliła się z tarasu, żeby zobaczyć, czy nie ma chłopaków na boisku.
Akurat nikogo nie było.
— Może Marek jest w domu? Chodź, poprosimy go o pomoc.
– 11 –
JAK ŁATWO RZUCIĆ NIESPRAWIEDLIWE
OSKARŻENIA…
– 12 –
JEDEN PROBLEM, WIELE ROZWIĄZAŃ!
– 14 –
— Na trzecie piętro? Nad chodnikiem?
Tato Kasi lubił majsterkować. Zawsze powtarzał, że wszystko da się
zrobić. Kasia pomyślała, że byłby z niej dumny, gdyby tak dzielnie
poradziła sobie z wyniesieniem ławki.
— Spuścimy ją na linie! — zawołała z zapałem.
— Co to, to nie — powiedział Piotrek.
— Nie mamy liny — dodała Ania.
– 15 –
ŁAWKA DYNDAJĄCA NA LINIE
– 16 –
ZROBILIŚMY TO! DOKONALIŚMY TEGO!
– 19 –
CO TAM ŚMICHY-CHICHY!
Marek znowu stał przy oknie i obserwował, co się dzieje tam na do-
le. Wyglądało na to, że jego koleżanki i koledzy świetnie się bawią.
Bardzo chciał dołączyć do grupy, ale jak miał to zrobić? Po co miał
tam iść?
Nie weźmie przecież udziału w meczu, bo tylko się ośmieszy. Piotrek
na pewno nie chce się już z nim kolegować. Głupio się zachował. Był
zły na siebie, więc wyładował się na przyjacielu.
W tym momencie usłyszał trzaśnięcie drzwi wejściowych.
Wróciła do domu jego starsza siostra z kolegą. Nazywał się Jan, tro-
chę staroświecko, ale był naprawdę miły. Dużo trenował i miał
prawdziwe osiągnięcia w tenisie.
Teraz wszedł do pokoju Marka i zagadnął:
— Co jest, chłopie? Nie na boisku?
— Nie, i nigdy już tam nie pójdę! — odpowiedział naburmuszonym
głosem Marek.
— O-o! Domyślam się, że coś się wydarzyło. Opowiedz mi!
Niczego przyjemniejszego Marek nie mógł usłyszeć.
— Jestem do niczego, nic nie umiem…
— Aha, rozumiem — przerwał Janek ze śmiechem.
— Nie śmiej się ze mnie! — zawołał Marek oburzony i odwrócił się
tyłem do Janka.
— Nie z ciebie się śmieję, tylko z siebie. Pamiętam, jak sam prze-
chodziłem takie chwile, dopóki trener nie nauczył mnie inaczej pa-
trzeć na niepowodzenia. Teraz mi powiedz, co tak źle poszło?
– 22 –
KAŻDY MA LEPSZE I GORSZE DNI
– 25 –
SKUP SIĘ NA TYM, CO ROBISZ DOBRZE!
– 28 –
NIE NADUŻYWAJ SWOJEJ SIŁY!
Na ławce rozsiadło się kilka dziewcząt. Gustaw lubił Anię, ale ona
nie zwracała na niego uwagi. Wiele razy dała mu do zrozumienia, że
jego sposób zachowania, wredne odzywki i przekleństwa nie robią
na niej żadnego wrażenia. Podobały się za to niektórym innym
dziewczętom, które chichotały, kiedy starał się im zaimponować,
naśmiewając się z koleżanek lub poszturchując kolegów.
— Jesteś prymitywny! — mówiła wtedy Ania.
— A ty głupia i brzydka — odpowiadał. Ale ona nawet nie czuła się
obrażona. Odwracała się tylko od niego z niechęcią. To najbardziej
bolało, dystans który wokół siebie stwarzała. Nie miał na nią sposobu.
Nie potrafił się domyślić, czym mógłby wywrzeć na niej wrażenie.
Przypomniał sobie rozmowy z pedagogiem szkolnym i wychowawcą.
— Na początek współpracuj, bądź z dziećmi, a nie przeciw nim!
Nie rozumiał, o co im chodzi. Po pewnym czasie zauważył, że czę-
sto wywołuje kłótnie, nie zgadza się, próbuje za wszelką cenę po-
stawić na swoim. Nie było łatwo zmienić stary sposób postępowania.
Uczył się słuchać, co inni mówią, dostosowywać do ogólnych zasad.
Żeby postawić na swoim musiał argumentować, przekonywać
do swojego zdania. W dodatku grzecznie się odzywać, bo inaczej
wszyscy odwracali się i przestawali go słuchać. Już się go nie bali,
teraz trzeba było ich przekonać, że ma coś godnego uwagi do powie-
dzenia.
NOWA KARTA W ŻYCIU GUSTAWA
Nie zdawał sobie sprawy, że kiedy tak rozmyślał nad swoim życiem,
cały czas patrzył na Anię. Nagle ona uśmiechnęła się i powiedziała:
— No, Gustaw, czas na boisko. Pokaż, co potrafisz!
Odezwała się do niego, a w jej głosie nie było wrogości. Już on jej
pokaże, co potrafi. U ramion urosły mu skrzydła. Nie bał się nawet
Marka, najlepszego strzelca drużyny przeciwnej.
– 32 –
„DODATEK DYDAKTYCZNY”
CO PO CICHU, TO I NA GŁOS
– 34 –
Zmień sposób, w jaki zwracasz się do siebie:
w Zamiast: nie uda mi się — potrafię
w Zamiast: jestem do niczego — mogę się nauczyć
w Zamiast: jestem głupi — jestem mądry i zdobywam doświadczenie
w Zamiast: jestem złym dzieckiem — jestem dobrym dzieckiem
i właśnie się uczę
w Zamiast: nic mi nie wychodzi — postaram się i zrobię to jeszcze raz
w Zamiast: nikt mnie nie lubi — na pewno są dzieci, które mnie lu-
bią, tylko muszę je znaleźć. Postaram się zbliżyć najpierw do jed-
nego, dwojga, a potem do kolejnych dzieci, aż będę mieć dużą
grupę znajomych.
– 35 –
II. Co mówisz do innych na głos?
Co po cichu, to i na głos.
Im milej zwracasz się do siebie, tym
milej zwracasz się do innych.
– 36 –
III. Co inni mówią do ciebie?
Nie mogą ciebie obrażać cudze słowa
Czemu ludzie bardzo często tak brzydko zwracają się do innych? Bo
tak samo mówią do siebie. Można im tylko współczuć.
– 38 –
Dbaj o to, co myślisz o sobie. Jesteś dobrym, niepowtarzalnym, je-
dynym w swoim rodzaju człowiekiem, masz w sobie potencjał i moż-
liwości, które będziesz przez całe życie rozwijać. Nie musisz być we
wszystkim najlepszy, wolno ci popełniać błędy i uczyć się na nich.
Masz być sobą, szanować się i cenić. Idziesz swoją ścieżką w życiu,
taką, która TOBIE najbardziej odpowiada.
WARTO PRZECZYTAĆ
Elżbieta Zubrzycka, ilustr. Anna Błaszczyk
Dobre i złe przyjaźnie (od 11 lat)
Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie mogą się zdarzyć człowiekowi, jest spotkanie bratniej
duszy – prawdziwego przyjaciela lub przyjaciółki. Kogoś, kto zaakceptuje, wesprze, wysłucha
i z kim można szczerze porozmawiać.
V Jak rozpoznać taką osobę?
V Jak pielęgnować związek, w którym przyjaciołom rosną skrzydła?
V Co zrobić, jeśli pojawią się nieporozumienia?
V Czy przyjaźń jest już na zawsze?