You are on page 1of 18

Andrzej Radomski Peter Gorski

Michela Foucaulta koncepcja dyskursw i moliwo jej zastosowania do dziejw medycyny i farmacji Wrd XX-wiecznych mylicieli teoretykw poznania, metodologw historykw nauki czy idei mona znale kilka postaci, ktrych dziaalno moe, a nawet powinna zainteresowa historyka medycyny i farmacji. Jednym z nich niewtpliwie powinien by Michel Foucault. Ten francuski myliciel (nota bene wywodzcy si z rodziny lekarskiej) z wyksztacenia filozof i psycholog, a z uprawianego zawodu historyk nauki i idei, wykadowca wielu uczelni na wiecie, a od 1971 roku College de France ( gdzie naucza w specjalnie stworzonej dla niego Katedrze Historii Systemw Mylenia) stworzy wielce oryginaln i inspirujc koncepcj badania dziejw myli ludzkiej. Co wane, Foucault swoje rozwaania teoretyczne i filozoficzne ilustrowa, i to z znacznej mierze, materiaem pochodzcym z dziejw medycyny i psychologii (mona go wic take uwaa za historyka medycyny). Zasadnicze idee Foucaulta znalazy szeroki oddwik nie tylko na paszczynie filozoficznej, ale take na gruncie praktyki naukowej gdzie doprowadziy do rewizji wiele dominujcych w minionym wieku pogldw na histori, charakter nauki i jej rol w spoeczestwie czy dzieje i uwarunkowania myli ludzkiej. I ju te okolicznoci stanowi wan grup przesanek aby bliej przyjrze si koncepcjom wypracowanym przez Foucaulta i jej ewentualnym korzyciom dla historii medycyny czy farmacji. W niniejszym referacie przedmiotem naszych rozwaa stan si nastpujce kwestie: 1) dominujce do tej pory (przynajmniej w naszym kraju) sposoby przedstawiania dziejw medycyny i farmacji, 2) teoretyczno-

metodologiczne propozycje M. Foucaulta badania historii nauki i idei, 3) rozwaania M. Foucaulta nad dyskursem medycznym, ktre prowadzi w swych monografiach historycznych, 4) korzyci, jakie mog wynikn z jego bada dla warsztatu wspczesnego historyka medycyny i farmacji. I Zanim historyk nauki przystpi do badania przeszoci interesujcej go dyscypliny musi mie pewne oglne wyobraenie na jej temat, tj, w naszym przypadku: a) co mona uwaa za medycyn bd farmacje (jaka definicja), b) jakie wchodz w jej/ich skad elementy i jakie dadz si w ich ramach wyrni relacje i zalenoci, wreszcie c) jakie s mechanizmy funkcjonowania i rozwoju tych dwch (powizanych zreszt ze sob) dziedzin. Uwzgldnienie tych trzech punktw jest, jak si wydaje, niezbdnym warunkiem prowadzenia jakichkolwiek bada nad histori medycyny i farmacji Ju nawet pobiena obserwacja typowych podrcznikw opisujcych dzieje medycyny bd farmacji skania do wycignicia nastpujcych wnioskw: 1) wiedza z zakresu medycyny i farmacji jest tworzona na drodze odkrywania bd ustalania faktw dotyczcych chorb, ich pochodzenia, moliwoci oraz sposobw ich leczenia, a take tworzenia nowych lekw oraz technologii ich otrzymywania, 2) fakty s odkrywane na drodze empirycznej, 3) rozwj medycyny i farmacji (nowe odkrycia) to gwnie zasuga indywidualnych uczonych, farmaceutw i lekarzy, 4) rozwj tych dyscyplin to cigy postp rozumiany jako emancypacja od zabobonw, mitw, alchemii i tzw. wiedzy potocznej (nienaukowej), 5) ukazuje si wic dzieje medycyny i farmacji jako zbir faktw: diagnozowanie i leczenie rnych chorb, odkrywanie nowych lekw, technologii ich produkcji, zakadanie aptek, stowarzysze

korporacyjnych,

naukowych,

rozwj

instytucji

medycznych

stanu

lekarskiego, ksztacenie nowych kadr, 6) przedstawia si fakty z ycia wybitnych przedstawicieli tych profesji, ktrzy wnieli jakie zasugi badawcze, wdroeniowe czy organizacyjne. Std, tak wana jest tu systematyczna i szczegowa rejestracja czy dociekanie: kto, gdzie i kiedy co odkry, skonstruowa czy zorganizowa, 7) dzieje medycyny i farmacji s wartociowane z dzisiejszego punktu widzenia. Jest to zwizane z tym, e dzisiejszy stan wiedzy i organizacja tych profesji jest traktowany jako lepszy, bardziej postpowy, oparty na naukowych przesankach i odkryciach. Zatem, sdz zwolennicy takiego podejcia, naley przede wszystkim koncentrowa si na tych faktach, ktre przyczyniy si do dzisiejszego stanu tych dyscyplin i zawodu lekarza bd farmaceuty. W ogle, czasami odnosi si wraenie, e dzieje medycyny i farmacji, tak jak s opisywane, to katalog bdw i pomyek (z jednej strony) i osigni (z drugiej), ktre doprowadziy do jej dzisiejszego nowoczesnego, naukowego ich stadium. A oto typowy przykad tego stylu mylenia zaczerpnity z podrcznika dziejw farmacji (obowizujcego do tej pory w ksztaceniu akademickim w naszym kraju). Jego autor tak najprzd charakteryzuje farmacj: [...] pod okreleniem farmacja rozumiemy nauk o lekach [...] do dziejw farmacji zaliczamy te wydarzenia, zjawiska i procesy w przeszoci, ktre bezporednio lub porednio wi si z wykrywaniem, przyrzdzaniem i badaniem lekw oraz ich przekazywaniem do uytku. Przedmiotem historii farmacji jest wic zarwno poznanie drg, ktre doprowadziy do wspczenie stosowanych lekw, jak i dziejw zawodu aptekarskiego w rnych warunkach spoecznych, ustrojowych i prawnych [...] Przy omawianiu przeszoci nie mona te pomin zasug poszczeglnych badaczy, ktry wnieli twrczy wkad do rozwoju tej gazi wiedzy1.

Robert Rembieliski: Historia farmacji, PZWL, W-wa, 1963, s. 9

Przechodzc do bardziej szczegowych zagadnie ( faktograficznych) spotykamy w teje ksice nastpujce stwierdzenie: wydaje si wic, e u podstawy lecznictwa leaa w najszerszym znaczeniu pojta empiria dowiadczenie, ktre wielokrotnie wspomaga szczliwy przypadek2. I dalej dodaje: Jedn z charakterystycznych cech egipskiej wiedzy medycznej by jej empiryczny i obiektywny charakter [...] Przypuszczalnie ten czynnik zadecydowa, e kultura egipska wytworzya trwae wartoci, ktre stay si kamieniem wgielnym medycyny i farmacji3. Piszc o dalszym rozwoju medycyny i farmacji (wwczas jeszcze nie byo formalnego podziau miedzy nimi) nasz autor twierdza, e: Egipt staroytny bez wtpienia mona uzna za kolebk europejskiej lekarskofarmaceutycznej [...] Porwnanie za zasobu lekw, jakie znali Egipcjanie z lekami stosowanymi przez Grekw oraz ze wspczesnym ich arsenaem wskazuje jednoznacznie, e stay postp jest charakterystyczny dla rozwoju kadej dziedziny wiedzy ludzkiej4. II Jak w poprzednim fragmencie zaznaczylimy punktem wyjcia badania przeszoci jakiej dyscypliny jest oglne wyobraenie co do jej cech konstytutywnych. Nie inaczej jest i w przypadku medycyny czy farmacji. Te dwie dziedziny ludzkiej dziaalnoci traktowane s przez ich historykw jako posiadajce pewn cign od pocztku ich istnienia, tj. od staroytnoci. Co prawda, zauwaa si, e: zmieniao si pojcie choroby, lekarstwa, inne byy technologie produkcji, ksztacenie kadr czy stosunki na linii lekarz pacjent, ale mimo tego moemy mwi, e mielimy cay czas do czynienia z ta sam, odrbn profesj tj. medycyn i farmacj, z cigoci ich dziejw. I
2 3 4

Ibidem, s. 19 Ibidem, s. 23 Ibidem, s. 28

w tym momencie moemy przystpi do omwienia koncepcji M. Foucaulta gdy jednym z jego naczelnych postulatw badawczych byo zrywanie z wszelkimi cigociami, caociami i ujednoliceniami. Niech ten wic aspekt stanie si take punktem naszych systematycznych rozwaa nad koncepcj myliciela francuskiego i moliwociami jej zastosowania do badania dziejw (uywajc ju jego terminologii) dyskursw medycznych. Swe pogldy teoretyczno-metodologiczne na badanie dziejw myli ludzkiej Foucault wyoy ju w: Les mots et les choses. Une archeologie des sciences humaines (1966). Dojrza posta zyskay one jednak dopiero w: Archeologii wiedzy (1969). I ta ostatnia pozycja stanie si podstaw do naszej ich prezentacji w niniejszym referacie. Zasadniczym celem docieka typowego historyka medycyny bd farmacji jest opis dziejw dyskursu medycznego w jakim miejscu i czasie (np. w staroytnoci czy epoce nowoytnej). Historyk zwykle traktuje w dyskurs jako pewn cao, ktrego cigi rozwojowe stara si przeledzi na przestrzeni dziejw wywodzc pniejsze ich formy z tych wczeniejszych. Tymczasem podstaw strategii badawczej Foucaulta jest zawieszenie wszelkich cigoci, caoci, systemw, bd ducha epoki itp. Myliciela francuskiego interesuj natomiast wszelkie rnice. Takie bowiem pojcia jak medycyna, farmacja, psychiatria czy klinika s tylko pewnymi abstrakcjami, ktre ukrywaj cae bogactwo form kryjcych si za tymi pojciami. Dotychczasowi historycy chcieli niwelowa rnice na rzecz wykrycia i opisu: gwnych tendencji, ich przyczyn, mechanizmw funkcjonowania czy zasad rozwoju (ewolucji) medycyny bd farmacji. Zatem, to niecigoci, rozamy, progi, granice czy serie powinny skupia uwag badacza dziejw myli ludzkiej, sdzi Foucault. Dla Foucaulta, takie jednostki, jak: psychopatologia, medycyna bd ekonomia s tylko punktem wyjcia badania, pod ktrymi to kryje si cae bogactwo zjawisk i one wanie winny, jego zdaniem, stan w centrum

rozwaa. Do ich uchwycenia wprowadza nasz myliciel now siatk pojciow aby cae to bogactwo okrelane czsto wsplnym mianem medycyny uchwyci. Strategia badawcza francuskiego uczonego przewiduje nastpujce gwne etapy postpowania:

1) najpierw naley dokona opisu zdarze dyskursywnych. Przez zdarzenia


dyskursywne rozumie nasz uczony: zbir wszystkich rzeczywistych wypowiedzi (zarwno mwionych jak i pisanych) w ich zdarzeniowym rozproszeniu i w jednostkowych zjawianiu si5. Wypowiedzi bdzie natomiast sposb istnienia charakterystyczny dla znakw jzykowych, na podstawie ktrego mona stwierdzi czy maj sens, wedug jakiej reguy po sobie nastpuj, co oznaczaj i jakiego rodzaju akt dokonuje si przez ich formuowanie6,

2) Nastpnym krokiem staje si wyodrbnienie i opis dyskursu. Przez to


pojcie rozumie Foucault (cho nawet w jego teorii jest ono niejednoznaczne): zbir wypowiedzi. Dyskurs jest systemem zoonym z rnych elementw i relacji np. z okrelonych poj (formacji poj), przedmiotw (formacji przedmiotw), tematw, wtkw, ktre s dla niego charakterystyczne, sposobw ich wypowiadania (modalno wypowiedzi) itp. Jeli analizujc dane dyskursy zauwaymy istniejce midzy nimi podobiestwa (np. ze wzgldu na formacje poj czy modalno wypowiedzi) to mwimy wwczas o formacji dyskursywnej. Odpowiada to mniej wicej temu co tradycyjnie okrela si, jako: nauka, ideologia, religia, polityka czy sztuka. Std Foucault (w tej samej ksice) moe dookreli pojcie dyskursu i zdefiniowa go jako:zbir wypowiedzi nalecych do jednej formacji dyskursywnej7. To
5 6 7

Michel Foucault: Archeologia wiedzy, PIW, W-wa, 1977, s. 50-51 Ibidem, s. 116 Ibidem, s. 150

wyjania dlaczego moemy mwi np. o dyskursie psychiatrycznym (a raczej naleaoby powiedzie ze wzgldu na wyczulenie na rnice o dyskursach), klinicznym czy ekonomicznym, 3) Dyskurs jest czym bezosobowym istnieje on poza wypowiadajcymi go podmiotami. Podmioty nie okrelaj dyskursu, nie s na zewntrz niego. S natomiast sterowane przez dane dyskursy. O ksztacie dyskursw decyduj tzw. reguy formacyjne, ktre okrelaj sposb istnienia poszczeglnych elementw skadajcych si na dyskurs. Ich opis to kolejne zadanie dla badacza dyskursw,

4) Ostatnim krokiem w foucaultiaskiej strategii badawczej byby opis


oglnych warunkw w jakich zjawiaj si wypowiedzi dyskursywne. Pocztkowo okrela on je jako: episteme8. Natomiast w Archeologii wiedzy wprowadzi pojcie: archiwum, ktre charakteryzuje jako:oglny system formowania si i przeksztacania wypowiedzi9. Archiwum jest tym, co rnicuje dyskursy. Nie sposb opisa caociowo archiwum (jakiej kultury czy cywilizacji) dlatego, e mwimy i piszemy wewntrz jego regu. Moemy jedynie wysuwa hipotezy co do jego istnienia, cech i regu dziaania. Podstawowym zatem zadaniem opisu archeologicznego jest charakterystyka dyskursw. Jednake od pocztku lat siedemdziesitych ubiegego wieku Foucault przekroczy optyk opisu archeologicznego. Zada on sobie pytanie, jak to si dzieje, e w danym miejscu i czasie upowszechniaj si, trwaj (a nawet zdecydowanie panuj) si takie a nie inne dyskursy? Zwrci wwczas w stron tego co si nazywa wadz i panowaniem. Jednym sowem zacz interesowa si relacjami midzy wiedz a wadz.
8

Dla Foucaulta epistema: to fundamentalny kod kultury, ktry rzdzi jej jzykiem, schematami

percepcyjnymi, technikami, jej wartociami, hierarchi dziaa, (Barbara Skarga: Granice historycznoci, PIW, W-wa, 1989, s. 188)
9

Michel Foucault: Archeologia wiedzy, op. cit., s. 165

Ten zwrot Foucaulta uwidoczni si w tak gonych jego ksikach, jak: Nadzorowa i kara. Narodziny wizienia (1975) oraz Historia seksualnoci (od 1976). Szukajc zalenoci midzy wiedz w a wadz Foucault zaproponowa cakiem odmienne rozumienie tego ostatniego terminu. W swej ostatniej ksice pisa:Mwic wadza nie mam na myli Wadzy jako zespou instytucji i aparatw zapewniajcych poddanie obywateli danemu pastwu. Sowem tym nie oznaczam te sposobu ujarzmiania, ktry w przeciwiestwie do przemocy przybieraby form reguy. Nie myl wreszcie o oglnym systemie panowania jednostki lub grupy nad innymi [...] Wydaje mi si, e wadz trzeba przede wszystkim pojmowa jako wielo stosunkw si immanentnych dziedzinie, w ktrej si zawizuj i ktrej organizacj stanowi; gr, ktra w drodze ustawicznych walk i star przeksztaca je, umacnia, odwraca, w kocu owocne strategie, ktrych oglna intencja lub instytucjonalna krystalizacja dopeniaj si w postaci aparatw pastwowych, form prawa, spoecznych hegemonii [...] Wadza jest wszdzie nie dlatego, e wszystko obejmuje, ale dlatego, e zewszd si wyania [...[ wadza nie jest instytucj, ani struktur, ani czyjkolwiek potg; jest nazw uyczan zoonej sytuacji strategicznej w danym spoeczestwie10. W spoeczestwie, zdaniem Foucaulta, istnieje nieskoczona sie stosunkw wadzy. Dlatego wadzy nie mona zdoby ani opanowa. Przenika ona wszystko. Jej efektem jest take wiedza i jej konkretne przejawy w postaci rozpowszechnienia si takich a nie innych dyskursw. Wiedza nie moe istnie bez wadzy, sadzi. Wadza j ustanawia, zapewnia panowanie jej rnych form. Z drugiej strony wiedza daje wadz poprzez narzucanie okrelonych dyskursw, ktre ksztatuj ludzkie podmioty i ich pogldy (np. stan lekarski bd farmaceutyczny). Foucault tak o tym pisze:Prawda pochodzi z tego wiata: jest wytwarzana moc licznych form przymusu. I rodzi regularne skutki wadzy. Kade spoeczestwo ma swj wasny reim
10

Michel Foucault: Historia seksualnoci, Czytelnik, W-wa, 1995, s. 82-84

prawdy [...] to znaczy taki typ dyskursu, ktry akceptuje i sprawia, e funkcjonuje on jako prawdziwy11. Z drugiej strony dodaje:Zaoy trzeba istnienie zoonej i niestabilnej gry, w ktrej dyskurs stanowi moe zarazem instrument i skutek wadzy, lecz take przeszkod, zawad, punkt oporu i zapowied opozycyjnej strategii. Dyskurs przenosi i produkuje wadz, umacnia j12. Zatem, mona powiedzie, e: wadza jest wiedz, a wiedza wadz. Opis genezy i funkcjonowania stosunkw wadzy, a zwaszcza dzisiejszego ich stanu Foucault okrela: genealogi. III Jak ju na wstpie zaznaczylimy M. Foucault swe przemylenia teoretyczne testowa na konkretnym materiale historycznym. Znaczna cz jego spucizny badawczej bya powicona dziejom szeroko rozumianych nauk medycznych. Przyjrzyjmy si wic tej jego praktyce badawczej powiconej dyskursom medycznym. Ju w swej pierwszej monografii historycznej powiconej szeroko rozumianej medycynie: Choroba umysowa a psychologia (1954) nasz historyk postawi pytanie:jakie warunki naley speni, aby na gruncie psychologii mona byo mwi o chorobie? Jakie relacje mona ustali midzy zjawiskami patologii umysowej i patologii organicznej? [...] Chcielibymy pokaza, e korzeni patologii umysowej nie naley szuka w obrbie jakiejkolwiek metapatologii, lecz na gruncie pewnego rodzaju historycznie okrelonej relacji czowieka do czowieka szalonego i czowieka normalnego13. Aby odpowiedzie na to pytanie Foucault obra dwie nastpujce strategie badawcze:przenanalizowa specyfik choroby umysowej, odnale
11 12 13

Tene: Power/Knowledge, Pantheon, New York, 1980, s. 131 Tene: Historia seksualnoci, op. cit., s. 91 Tene: Choroba umysowa a psychologia, wyd. KR, W-wa, 2000, s. 6

konkretne formy nadawane jej przez psychologi, nastpnie za okreli warunki umoliwiajce w osobliwy status szalestwa, choroby umysowej nieredukowalnej do adnej innej14. Powysz strategi realizuje nasz badacz w dwch kolejnych czciach omawianej pozycji: 1) Psychologiczne aspekty choroby umysowej, 2) Psychopatologia jako zjawisko cywilizacyjne. W czci II swej pracy wysuwa bardzo symptomatyczne stwierdzenie, ktre stanie si kluczem do jego pniejszych monografii. Pisze mianowicie, e:Psychologia nigdy nie pozwoli nam pozna prawdy o szalestwie, albowiem to wanie szalestwo stanowi prawd psychologii. Jednake psychologia bliska jest dotarcia do tego, co istotne, poniewa potajemnie kieruje si tam, gdzie zawizuj si jej warunki15. W nastpnej swej monografii historycznej: Historia szalestwa w dobie klasycyzmu (1961) w peni ju zwraca si ku temu co zasygnalizowa w: Chorobie umysowej a psychologii a mianowicie owym warunkom powoujcym do ycia szalestwo, obd czy nie-rozum i wszelkie zachowania oraz instytucje z nim/i zwizane. W tym celu wprowadza pojcie dyskursu, jako tego czynnika, ktry umoliwia mwienie i pisanie o szalestwie i powodowa okrelone postpowanie wobec osobnikw, ktrych obdarowano t etykiet. W Historii szalestwa w dobie klasycyzmu Foucault wyrnia trzy rne nastpujce po sobie dyskursy w ramach ktrych mwiono o szalestwie czy obdzie: dyskurs redniowieczny, klasycystyczny i nowoczesny. W czasach redniowiecznych, a nawet jeszcze w okresie Renesansu, zauwaa, obd by raczej tolerowany. Punktem przeomowym by rok 1657 - kiedy utworzono Hopital general, w ktrym to zaczto zamyka szalecw. Stao si tak dlatego, e w XVII wieku narodzi si nowy dyskurs w ramach ktrego nowe rozumienie ubstwa, waga
14 15

Ibidem, s. 25 Ibidem, s. 114

przypisywana obowizkowi pracy i zwizane z tym wartoci etyczne zdeterminoway, jego zdaniem, zdalne dowiadczenie szalestwa odpowiednio naginajc jego sens. Nowo narodzona wraliwo wykrelia, jak to okrela, lini, wzniosa prg i oto zacza wybiera banitw: konkretnej przestrzeni spoeczestwa klasycystycznego zastrzeona zostaje strefa neutralna, nie zapisana karta, gdzie realne ycie spoecznoci ulega zawieszeniu. Tam porzdek nie obcuje ju dowolnie z nieporzdkiem, rozum ju nie musi torowa sobie drogi pord wszystkiego, co mu si wymyka albo go nie chce uzna. Krluje niepodzielnie, z gry tryumfuje nad rozpasan niedorzecznoci. W ten sposb dokonuje si wydarcie obdu z urojonej wolnoci, ktra pozwolia mu si pleni pod niebem jeszcze renesansowym16. Po drugiej stronie murw, kontynuuje, spotykamy nie tylko ubstwo i obd, ale i najrozmaitsze inne oblicza oraz sylwetki, w ktrych trudno si doszuka wsplnych rysw. Nie ulega wtpliwoci, ze pierwotne formy internowania, twierdzi, funkcjonoway w charakterze mechanizmu spoecznego i e ten mechanizm mia bardzo szeroki zasig, od elementarnych regulacji rynkowych a po wielkie marzenie buruazji o zbiorowoci poddanej autorytatywnej syntezie cnoty i natury. Std tylko krok, sugeruje, do przypuszczenia, ze sens internowania polega bez reszty na jakiej spoecznej celowoci, pozwalajcej grupie oczyci si z elementw obcych lub zgubnych. W takim przypadku internowanie byoby spontaniczn eliminacj osb spoecznie nieprzystosowanych; klasycyzm unieszkodliwiaby z nieomyln sprawnoci tym nieomylniejsz, im

bardziej lep tych samych ludzi, ktrych nie bez wahania i trwogi rozmieszczamy dzi po wizieniach, domach poprawczych, szpitalach psychiatrycznych i gabinetach psychoanalitykw. Na og biorc, tego na pocztku naszego stulecia chciaa dowie grupa historykw. W istocie, sugeruje, taka analiza zakadaaby niezmienne trwanie jakiego obdu
16

Michel Foucault: Historia szalestwa w dobie klasycyzmu, PIW, W-wa, 1987, s. 81-82

zawczasu wyposaonego w odwieczny baga psychologiczny, ktrego prawda dugo czekaa na wykrycie. Przez cale stulecia nie znana albo przynajmniej mao co znana, uprzytomnia si klasycyzmowi. Trzeba by wic zaoy jak ortogenez idc od spoecznego dowiadczenia do naukowego poznania i skrycie postpujc od grupowej wiadomoci do pozytywnej wiedzy: pierwsza byaby zawoalowanym ksztatem drugiej, jej sownictwem jeszcze nieporadnym. Tym sposobem, wnioskuje, przedmiot wiedzy byby od niej wczeniejszy, poniewa go przeczuwano, zanim zosta rygorystycznie ujty w nauce pozytywnej: trwaby ponadczasowo poza zasigiem historii, odoony w jakiej prawdzie a do przebudzenia w pozytywnoci17. Foucault wic proponuje aby zbada: w jaki sposb doszo do ukonstytuowania si obdu, takiego a nie innego jego charakteru w tej wanie epoce (w klasycyzmie). I tu do gosu dochodz wspomniane: dyskursy, wypowiedzi, praktyki dyskursywne, archiwum, a wic te elementy, ktre jego zdaniem s odpowiedzialne za wytworzenie obdu i okolicznoci mu towarzyszcych w sferze: dyskursywno-komunikacyjnej(gdy jak zaznaczyem ta sfera w tej pracy jest przede wszystkim eksponowana): Z waciwym dla historyka respektem naley si posuwa wychodzc od faktw ju znanych czyli od przeszkd napotykanych w naturalizacji szalestwa i w jego rzutowaniu na paszczyzn racjonalnoci: najpierw transcendentno afektu, wyobrani i urojenia jako form skadowych obdu; nastpnie postacie tradycyjne, ktre prze cay klasycyzm artykuoway i szlifoway dziedzin obdu; na koniec spotkanie lekarzy z chorym w wyimaginowanym wiecie terapii 18. I dalej: Powolnego przemieszczania obdu w cigu XVIII wieku nie powoduje ani stan jeszcze miniony, ani nadchodzcy, lecz zarwno jeden, jak drugi, zczone w dowiadczeniu, ktre liczy si z przeszoci i rzutuje na przyszo. Aeby zrozumie te czasowe odniesienia i nie da si im omami,
17 18

Ibidem, s. 83-84 Ibidem, s. 198

musimy si dowiedzie, jak w owej epoce szalestwo postrzegano, zanim jeszcze osignito jakiekolwiek wiadome naukowe jego poznanie i sformuowanie19. Pod koniec wieku XVIII znowu zmienia si praktyka, zauwaa. Rodzcy si w wyniku rewolucji 1789 roku nowoczesny dyskurs zaczyna traktowa szalecw, jako ludzi chorych, ktrych naley leczy, a nie izolowa w specjalnych miejscach odosobnienia. W wydanej dwa lata pniej kolejnej monografii historycznej: Narodziny kliniki (1963) punktem wyjcia jest fakt powstawania klinik (poczwszy od 1658 roku przy szpitalu w Lejdzie), a kontynuowany z ogromnym nasileniem w nastpnym stuleciu. Foucault pisze:Chcielibymy tutaj przeprowadzi medycznego z analiz pewnego w ktrej typu dyskursu dowiadczenia jeszcze przed wielkimi epoki,

dziewitnastowiecznymi odkryciami zmieni on raczej swoj systematyczn form anieli swj materia. Klinika to zarazem nowy podzia rzeczy i zasada ich artykulacji [...] pytanie: co panu dolega? [...] zostao zastpione przez pytanie, w ktrym rozpoznajemy gr kliniki i zasad caego jej dyskursu: gdzie pana boli? [...] W pracy tej, jak i w innych, chodzi o badanie, ktre stawia sobie za cel wydobycie z gbin dyskursu uwarunkowa jego historii20. Precyzujc swe zadanie Foucault dopowiada, e w jego pracy chodzi o: przestrze, jzyk i mier. Chodzi o spojrzenie. Klinika (a waciwie naleaoby powiedzie dyskurs kliniczny) nie jest instrumentem sucym do odkrycia prawdy jeszcze nie znanej, twierdzi Foucault. Jest pewnym sposobem dysponowania prawd ju zdobyt i takiego jej prezentowania, aby ona systematycznie si odsaniaa. Klinika nie jest struktur dowiadczenia medycznego, lecz samym dowiadczeniem21.
19 20 21

Ibidem, s. 354

Tene: Narodziny kliniki, wyd. KR, W-wa, 1999, s. 15-17 Ibidem, s. 86-88

We wnioskach ze swych bada Foucault stwierdza:Aby dowiadczenie kliniczne byo moliwe jako forma poznania, potrzebna bya cakowita reorganizacja spoeczestwie pola oraz szpitalnego, powstanie nowa nowej definicja relacji statusu midzy chorego opiek w a

dowiadczeniem, pomoc a wiedz; chorego naleao umieci w zbiorowej i jednorodnej przestrzeni. Naleao rwnie otworzy jzyk na cay nowy obszar, obszar ugruntowanej korelacji midzy widzialnym a wypowiadalnym. Wwczas zdefiniowano nowe uycie dyskursu naukowego: chodzi mianowicie o bezwarunkowa wierno i posuszestwo wszelkim barwom dowiadczenia [...] Owa struktura, w ktrej cz si ze sob przestrze, jzyk i mier to, co w sumie nazywa si metod anatomo-kliniczn stanowi historyczny warunek medycyny, ktra jawi si i jest przez nas odbierana jako pozytywna22. Foucault w swych pracach, jak pamitamy, nie tylko pyta jaki dyskurs dominowa w jakim okresie i jakie byy jego cechy, ale interesowao go zagadnienie: dlaczego w danym czasie ukonstytuowa si taki a nie inny typ dyskursu? I eby to wyjani wprowadzi koncepcj stosunkw wadzy, ktra to uprawomocniaa ten a nie inny dyskurs. W swym ostatnim dziele: Historia seksualnoci napisa:Moim celem nie bya rekonstrukcja historii zachowa i praktyk seksualnych [...] Nie bya te moim zamiarem analiza idei (naukowych, religijnych czy filozoficznych), za pomoc ktrych przedstawiano te zachowania [...] Zamierzeniem bya historia seksualnoci jako dowiadczenia [...] Mwienie o seksualnoci [...] zakadao rwnie, e s do dyspozycji narzdzia pozwalajce analizowa zgodnie z ich waciwym charakterem i wzajemnymi relacjami trzy konstytuujce je osie: formacje wiedzy (dyskursy przyp. A.R.), ktre si do niej odnosz, systemy wadzy, ktre reguluj jej uprawianie, i wreszcie formy, w ktrych jednostki mog i musz uzna siebie za podmioty owej
22

Ibidem, s. 248

seksualnoci23. Foucault stawia w swej pracy rwnie bardziej szczegowe pytania, typu: dlaczego mwiono tak duo o seksualnoci poczwszy od XVII wieku, co o niej powiedziano, jakie skutki we wadzy spowodoway te wypowiedzi, jakie skutki na dyskursy o przyjemnoci powodowa wpyw wadzy?24. W XVIII wieku seks staje si zaleny od panujcej wadzy (w foucaultiaskim specyficznym znaczeniu tego terminu), podlega okrelonym zarzdzeniom i okrelonym sposobom mwienia o nim. Foucault tak to wyjania:Sprbujmy rozwin ogln hipotez tej pracy. Spoeczestwo ksztatujce si w XVIII wieku [...] posuyo si caym aparatem do produkcji prawdziwych dyskursw na jego temat. Nie tylko wiele o nim mwio i kadego zmuszao do mwienia, ale te postanowio sformuowa uporzdkowan prawd o nim. Jak gdyby ta produkcja prawdy bya mu niezbdna. Jak gdyby rzecz zasadnicz byo dla wpisanie seksu nie tylko w ekonomi przyjemnoci, ale te w uporzdkowany system wiedzy 25. Mamy wic tu zaleno typu funkcjonalnego midzy danym typem wadzy, a okrelonym typem dyskursu, ktry suy owej wadzy (w tym wypadku buruazyjnej). Dziki takiemu represywnemu dyskursowi o seksie wadza moe skutecznej panowa. Zauwamy na zakoczenie, e nieprzypadkowo te od poowy wieku XVIII dyskurs klasycystyczny o szalestwie skazuje ludzi kwalifikowanych jako owadnitych obdem poza nawias spoeczestwa. Dzieje si tak, jak to sugerowa Foucault, poniewa nowa wadza (buruazyjna) w celu rozwoju kapitalizmu usuwaa ludzi, ktrzy nie mogli i nie byli w stanie uczestniczy w nowej grze gospodarczej. Byli wic balastem, ktry naleao usun. IV
23 24 25

Tene: Historia seksualnoci, op. cit., s. 143-144 Ibidem, s. 20 Ibidem, s. 67

Koczc nasz prezentacj teorii i praktyki badawczej M. Foucaulta mona, a nawet naley postawi pytanie: jak korzy z jego koncepcji moe odnie badacz dziejw medycyny i farmacji? Odpowiadajc na powysze pytanie chcielibymy zwrci uwag na nastpujce okolicznoci sprzyjajce jej ewentualnemu zaadoptowaniu w rodowisku medyczno-farmaceutycznym. Po pierwsze, koncepcja Foucaulta jest elementem (bardzo powanym) wpywowej ostatnio tendencji w wiatowej nauce i filozofii aby inaczej postrzega charakter dziaalnoci naukowej, jej uwarunkowania i mechanizmy rozwoju. Foucault stara si nam powiedzie, e nie zrozumiemy specyfiki roboty naukowej (w tym wypadku w zakresie medycyny i farmacji) bez wyjcia poza praktyk naukow. Nauka, dziaalno lekarzy i farmaceutw, ich instytucje nie rozwijay si w prni. Byy warunkowane przez okrelone czynniki: pozanaukowe i pozamedyczne. Pisali ju o tym wczeniej inni wani dla medycyny badacze jej dziejw: L. Fleck i T. Kuhn, idee ktrych mielimy przyjemno prezentowa przy innej okazji26. Prace francuskiego uczonego i filozofa to kolejny waki gos na rzecz tej, wspomnianej przed momentem, tendencji. Po drugie, polscy historycy farmacji i medycyny zgromadzili olbrzymi materia faktograficzny do dziejw swych dyscyplin i profesji. Czy zatem nie naleaoby pokusi si o wyjcie poza optyk czysto faktograficzn, typu kto, co, gdzie i kiedy robi, sformuowa, wynalaz czy zaoy i zada pytania typu : a) dlaczego ten kto to robi (tak a nie inaczej leczy, tak a nie inaczej odnosi si do chorego), b) dlaczego formuowano takie a nie inne pogldy na choroby, moliwo ich leczenia, c) dlaczego akurat w tej epoce (a nie innej) pojawiy si, zostay wynalezione takie a nie inne leki i technologie ich produkcji, d) jak to si stao, e w tym a nie innym okresie (i obszarze) powoano do ycie takie a nie
26

Andrzej Radomski, Piotr Grski: Fakt historyczny w dziejach farmacji zdefiniowany metodologicznie, w:

Pamitnik X Sympozjum, Historia Farmacji, Litwa 2002, Pozna, 2002, s. 186-193

inne

instytucje Foucault

(kliniki,

towarzystwa aparat

naukowe

czy

organizacje do

samorzdowe). podsun nam teoretyczno-metodologiczny odpowiedzi na powysze (wybrane zreszt) zagadnienia, problemy i zagadki. Sam stara si na nie odpowiedzie w swej twrczoci historiograficznej sprawdzajc uyteczno swych koncepcji na wybranym materiale z dziejw medycyny. Czy uyteczno jego teorii i uzyskanych za jej pomoc wynikw moe by inspirujca i poszerzy nasz wiedz o historii medycyny bd farmacji to o tym niech zadecyduj sami historycy w swych codziennych badaniach. Aby si o ewentualnych korzyciach z tej koncepcji przekona trzeba podj si trudu jej przetestowania na materiale empirycznym. Foucault wskaza nam drog do tego. Moe warto aby wkroczyli na ni te i polscy badacze. Po trzecie, istniej powody natury bardziej etycznej aby prowadzi badania nad przeszoci jakiej dyscypliny czy profesji i koncepcja oraz metody M. Foucaulta wpisuj si w ten nurt i mu sprzyjaj. Kady system wiedzy argumentowa francuski myliciel nie wynika z odkrycia jakich prawd o naturze bd spoeczestwie. Jest on tworem rnych dyskursw i stosunkw wadzy, ktra dla wzmocnienia swego panowania posuguje si take wiedz i stara si nam perswadowa, e jest to wiedza prawdziwa, obiektywna i w ogle pewna bo jest naukowa. Nauka, jej poszczeglne dyscypliny ksztatuj nas i nasz pogld na wiat, ale s one okrelane przez wspomniane dyskursy i utwierdzane przez panujca wadz (w ronych jej przejawach). Tymczasem, jak pisa Foucault:Zadaniem gwnym jest dzi bez wtpienia nie odkrycie, jacy jestemy, lecz odmowa bycia kim takim, jacy jestemy. Trzeba nam sobie wyobrazi siebie i skonstruowa nas samych, jakimi moglibymy by, abymy zdoali dziki

temu wyzwoli si z podwjnego przymusu politycznego, ktry stanowi splecione ze sob indywidualizacja i totalizacja wadzy nowoczesnej27. Totalizacja wadzy polega na tym min., e narzuca ona nam za pomoc nauki okrelony obraz wiata i czowieka. Dyskurs medyczny narzuca nam (pod paszczykiem naukowych, postpowych ustale) te okrelony obraz chorego, normalnoci, patologii, ycia i mierci czy relacji lekarz-pacjent. Wadza to tylko wzmacnia. Chodzi wic o to, jak rozumiemy ostatni cytat, aby w dyskurs traktowa tylko jako jeden z moliwych, a nie jako prawdy absolutne, w ktre naley wierzy. Aby zdawa sobie z tego spraw naley wic prowadzi badania nad uwarunkowaniami tworzenia si takich dyskursw aby pokaza ich nieuprawnione roszczenia do jakich prawd, panowania i totalizacji. To zapewni nam tylko mog badania nad dziejami, w tym wypadku, medycyny i farmacji. Foucault wskaza nam jedn z moliwych drg ku temu. Czy nie warto wic z jego recepty skorzysta?

27

Cyt. za: Jerzy Kmita: Jacy moglibymy by?, w: Nie pytajcie mnie kim jestem...? Michel Foucault dzisiaj,

Pozna, 1998, s. 134, [red. Marek Kwiek]

You might also like