Cassandra J.

Ellen

PROLIS MORTEM

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|3

Martynie M. Usted me dijo que los suenos se hacen realidad, slo hay que creerlo. Es por eso que creo en el cumplimiento de uno de ellos. Creo que ser{s feliz. Gracias por la estrella.

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|5

Copyright by Cassandra J. Ellen & ebookowo Projekt okadki: Cassandra J. Ellen ISBN 978-83-62480-47-0

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo www.e-bookowo.pl Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl

Wszelkie prawa zastrzeone. Kopiowanie, rozpowszechnianie czci lub caoci bez zgody wydawcy zabronione Wydanie I 2011

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|6

Nie masz litoci w niebie, ktre widzi Ca gboko mojego cierpienia? Romeo i Julia William Shakespeare. Akt III, scena 5.

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|7

Cz pierwsza

Julie Anne siedziaa przy awce w poudniowej czci stowki. Rysowaa. Tak jak zawsze, o tej samej porze. Nigdy nie pokazywaa nikomu swych prac. Cho byy bardziej tajemnicze od obrazw Leonarda Da Vinci i bardziej rozszczepione na najdrobniejsze pocaunki wiata od obrazw Claudea Moneta. Malowaa wszystkim, czym tylko moga, od najzwyklejszych farb, po wilgotne licie. Bya artystk z krwi i koci. Jedyn w swoim rodzaju. Zamknit w swoim wiecie, do ktrego klucz tkwi w jej rysunkach. Bya tak zaabsorbowana delikatnymi rysami twarzy, e nie zauwaya nawet, jak cie zasania jej wiato. Panna Lorrein? Znw zajta wbijaniem owka w kartk i tworzeniem milionw niemoliwych linii, ktre tak trudno zrozumie i odczyta? usyszaa znajomy gos za swym prawym ramieniem. Kiedy odwrcia si, ujrzaa umiechnit dziewczyn o niadej cerze i farbowanych, czarnych wosach, spitych po lewej stronie w artystycznego koka. Po prawej stronie jej
www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|8

gowy idealnie wpasowany by czerwony beret. Koralowy akiet z ogromnymi guzikami lea na niej, jakby by specjalnie dla niej szyty. Pod pach trzymaa zeszyt z Marilyn Monroe na okadce, z ktrego wystawao mnstwo papierw. Umiechaa si do przyjaciki delikatnie, tak, jak tylko ona potrafia, z gracj i wyrafinowaniem. A panna Le Brun jak zawsze rozpisaa si na setki kartek? Co tym razem? Sonety? Czy postawia na tajemnic i rozszyfrowujesz Pismo wite na najbardziej ateistyczny sposb? Obydwie rozemiay si gono. Dziewczyna w berecie usiada naprzeciw przyjaciki. Julie Anne, wiesz dobrze, jakie gupstwa znajduj si na tych kartkach. Potrzsna zeszytem z Marilyn Monroe. Naprawd? Wiem jedynie o tych dzieach wychwalanych przez profesora literatury, ale o gupstwach jeszcze nie syszaam. Jacqueline, to nie do przyjcia, musisz pokaza mi te gupstwa! Chc nauczy si ich na pami! Dziewczyna wycigna zabrudzon owkiem do w stron przyjaciki, lecz ta, miejc si gono, odchylia si w ty. Jeli pokaesz mi co swojego rzucia cakiem powanie. Otworzysz wreszcie t cholern teczk i pokaesz mi kilka prac. Jestemy przyjacikami, nie masz co przede mn ukrywa.

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

|9

Julie Anne nagle spochmurniaa. Jej due, piwne oczy, za oprawkami okularw zaszy mg. Przybrudzone farb usta zadray, by nastpnie zacisn si w jedn lini. Westchna. Ten oddech przepeniony by blem, niezrozumieniem i samotnoci. Julie Anne? szepna Jacqueline i wycigna do, by chwyci za palce przyjacik. Powiedziaam co nie tak? Julie Anne spojrzaa na ni marnie i umiechna si sztucznie. Szybkim ruchem uniosa si z krzesa, zabraa torb i nie egnajc si, wybiega ze stowki. Julie! krzykna za ni Jacqueline, jednak ta bya ju za drzwiami. Julie Anne! Zostawia swoj teczk z... Ucicha. Spojrzaa na pozostawion samotnie teczk z pracami przyjaciki, przekonujc wewntrzny gos, by tam nie zaglda. To jest jakby jej pamitnik. Nie czyta si pamitnikw... powtarzaa sobie. Ale przecie jestem jej przyjacik Zabraa teczk i wybiega bocznym wyjciem z pomieszczenia. Gonia wskim, ciemnym korytarzem, a dotara do szatni, gdzie zazwyczaj czytaa wiersze Julie, ktra zmuszaa j do tego, szantaujc na mnstwo uwikanych, ale jake trafnych sposobw. Stana przy szafce i opara si o drzwiczki. Jedynym wiatem owietlajcym ciemn szatni byy niemiae promienie soca wpadajce przez okienko naprzeciw Jacqueline.
www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

| 10

Odetchna gboko, po czym otworzya teczk. Widziaa kad drobink kurzu wzlatujc wwczas w powietrze, kad drobink owka, farb czy pasteli. Widziaa to, jakby wydua si czas, a dotara do gadkiego papieru, na ktrym ujrzaa... Jej zeszyt z Marilyn Monroe upad z hukiem, a brudn podog pokryy kartki zapisane milionami niepojtych sw...

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

| 11

marzyciele Najczciej zwykli kama. () Przez sen, w ku, Gdy w gruncie rzeczy marz o rzeczach prawdziwych. Romeo i Julia William Shakespeare. Akt I, scena 4.

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

| 12

Cz druga

Rysunek by niezwykle szczegowy, jakby autorka dokadnie znaa kad czstk ciaa bohaterki swego obrazu. Czarna suknia sigaa biaych, zczonych ze sob stp i odsaniaa ramiona dajce zudzenie, e dr. Rce zgite byy w okciach, a gadkie donie dotykay ust. Spod zamknitych powiek wypyway szkliste krople ez, brwi byy zmarszczone. Czarne wosy przypominay nocne fale morskie, rozwiane wok gowy. A sztormem, ktry je podjudza, byy ogromne, czarne skrzyda rozpocierajce si a na skraj kartki. Jacqueline osuna si plecami po szafce. Jej przeraenie zdziwio j nawet bardziej, ni widok jej wasnej, uskrzydlonej postaci, tak cile chronionej przez Julie Anne. Obja rkoma drce kolana, pooywszy przed sob rysunek. Promienie soca podkrelay jej idealnie odzwierciedlone rysy twarzy, kad osobn zmarszczk, pieprzyk, czy pknicie na wardze. Przyoya do do ust, by zaguszy jk, wybauszone wczeniej oczy zamkna, zaciskajc jak najmocniej powieki. Powstrzymawszy potok ez, odetchna
www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

| 13

gboko i znw otworzya oczy. Zsuna do z twarzy, delikatnie przesuwajc j ku rysunkowi. W mylach szumiao jej od pyta, na ktre nie znaa odpowiedzi. Niepewnie zapaa kartk w donie i dokadnie przyjrzaa si swej postaci. Prbowaa odszyfrowa kady szczeg z osobna, spogldaa na skrzyda z czci, ktrej nie potrafia w sobie stamsi ani nawet poj. Palcem delikatnie dotkna ich, a wwczas pod skr poczua ukucia mrozu. Odoya kartk i spojrzaa na teczk z zaciekawieniem. Moe tam znajdzie wytumaczenie. Odetchnwszy gboko, otworzya ponownie teczk i wyja z niej wszystkie kartki. Przygryzajc ze zdenerwowaniem warg, przegldaa rysunki. Na jednym ujrzaa swoj osob siedzc przy stoliku w stowce, zajt pisaniem. W tej samej sukni, rozpocierajc w obydwie strony te same skrzyda, co na pierwszym rysunku. Na innej kartce dostrzega siebie stojc na balkonie wasnego pokoju, opierajc si o balustrad i spogldajc w niebo. Suknia pywaa na wietrze bawicym si jej delikatnym, koronkowym materiaem. Skrzyda delikatnie unosiy si w gr. Nastpny rysunek przedstawia Jacqueline z wycignit do gry lew rk. Dziewczyna umiechaa si szeroko i biega przez kaue w scenerii zachodzcego soca. Kiedy przyjrzaa si przedramieniu, ujrzaa dwa sowa pisane literami piknej czcionki o niezrozumiaej dla niej treci. Filiae Mortem Co to, do cholery, znaczy? szepna do siebie. Odruchowo zapaa swj lewy nadgarstek i spojrzaa na przedrami. Byo takie, jak zawsze. niade i czyste.
www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen: PROLIS MORTEM

| 14

Nagle usyszaa czyje przyspieszone kroki w korytarzu. Przeraona, zacza pakowa rysunki z powrotem do teczki, bez porzdku, na szybko. Poderwaa si z podogi i ju miaa zapina teczk, gdy z jej wntrza wypyna kolejna praca. Ale jej bohaterem nie bya Jacqueline. To by chopak. Lecz nie jeden z tych tysicy innych chopakw o niebiaskim umiechu i oczach w kolorze chryzolitu. To by On.

www.e-bookowo.pl

Cassandra J. Ellen od zawsze marzya o mieszkaniu we Francji. Jako maa dziewczynka pisaa bajki, pniej jednak jej piro zaczo tworzy wiersze i proz rnego rodzaju. Intryguj j historie o magii, zjawiskach paranormalnych i sile ludzkiego umysu. Kiedy brak jej weny, siada przy oknie i wsuchuje si w szepty codziennoci. Jej motto gosi, e ycie jest najpikniejsz sztuk, wiat najlepsz scen, a marzenia najwybitniejszym scenariuszem. Aktualnie marzy o wiecie, gdzie ycie mogoby by tak sztuk.