You are on page 1of 263

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.

pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia I Ostatnie dni w cywilnym ubranku

Zota polska jesie na dobre zago cia w !ieszczadach. "o#$ke li cie pokr%% le ne cie#ki i polanki. "owietrze stao si& nieco chodniejsze i ostrzejsze. 'd czas( do czas( nad bieszczadzkimi g$rami dawa si& s%sze) klangor odlat(j*c%ch z naszego kraj( #(rawi. Zapenione w czasie wakacji namiotami pola biwakowe z(penie op(stosza%. +a (licach ,olin% z rzadka wid%wao si& zakochane jesienne par%. -ato bezpowrotnie odeszo. .raz z nim odesz% ostatnie dni wolno ci. ,iedz*c na daleko w%p(szczon%m w jezioro pomo cie obserwowaem chm(r% odbijaj*ce si& w zielonkawej toni wod%. ,(n&% powoli/ leniwie nie pieszne. +ie zatrz%m%wa% ich #adne granice. !%% wolne. . kieszeni mojej k(rtki szele ci nakaz zgoszenia si& na .ojskow* 0omisj* -ekarsk*. 1rmia jednak (pomniaa si& o mnie. ,zczerze powiedziawsz% nie zamierzaem si& opiera). 2oja s%t(acja materialna b%a naprawd& nie do pozazdroszczenia. . pewn%m sensie p$j cie w kamasze mogo si& dla mnie okaza) (cieczk* od bezsensownej egz%stencji jak* wiodem prawie od rok(. 2ieszkaem w wojew$dztwie rzeszowskim/ w kt$r%m jak wiadomo panowao d(#e bezrobocie. "rzez rok pobieraem zasiek dla bezrobotn%ch/ jednak j(# dawno si& skocz%. .szelkie pr$b% podj&cia prac% kocz%% si& niepowodzeniem. +iestet%/ nigdzie wcze niej nie pracowaem a wsz&dzie gdzie p%taem o prace potrzebowali l(dzi z pewn%m do wiadczeniem. Raz t%lko (dao mi si& znale3) prac& w kt$rej nie w%magali #adnego do wiadczenia. "olegaa ona na kopani( prz%dro#nego row( i cz%szczeni( miejskiego szamba. ,podziewaem si&/ #e w wojsk( b&dzie mi znacznie lepiej. "rz%najmniej pod wzgl&dem socjaln%m. 4e ) dadz*/ (bra) si& te# b&dzie w co. +ie ma co narzeka). 4ako to b&dzie. . ow%m czasie nie maj*c zielonego poj&cia o wojsk( nosiem si& z zamiarem pozostania w armii. "$3niej jednak kied% zdoaem nieco dokadniej zaznajomi) si& z t* dziwn* inst%t(cj* stwierdziem/ #e ganianie w masce gazowej z karabinem w r&k( za p&dz*c%m czogiem nie le#% w mej spokojnej nat(rze/ i na pewno s* na wiecie t%si*ce/ inn%ch znacznie ciekawsz%ch zaj&)/ kt$re m$gb%m w%kon%wa). +a prz%kad hodowa) kwiat%/ prowadzi) bi(ro matr%monialne/ pisa) ksi*#ki/ albo gra) na tr*bce. .sz%stko/ b%le t%lko jak najdalej od mierciono nego #elastwa. +aciesz%wsz% si& ostatnimi chwilami wolno ci 5 kt$rej jeszcze nie (miaem doceni) 6 po#egnaem pi&kne !ieszczad% i wr$ciem do swej rodzinnej wioski w Rzeszowskim. 7o zgoszenia si& na komisje lekarsk* pozostao jeszcze czter% dni. 0a#d% normaln% czowiek b&d*c w takiej s%t(acji nie op( cib% #adnej zabaw% cz% d%skoteki ab% maks%malnie w%korz%sta) ten czas na (ciech%/ kt$r%ch p$3niej miao brakowa). 1 co ja robiem w t%m czasie8 +o c$#/ w dzie pieliem b(raki/ a wieczorami cz%taem pi*t% rozdzia 9 Zbrodni i kar% : 7ostojewskiego. +iewiele b%o w t%m (ciech%/ zwaszcza/ #e pod koniec rozdzia( Raskolnikow powa#nie si& rozchorowa. I tak oto nadszed dzie/ w kt$r%m sztab lekarz% zadec%dowa) mia o kategorii mojego zdrowia/ co mogo w d(#%m stopni( wp%n*) na to do jakiego rodzaj( wojsk zostan& skierowan%.

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,zczerze powiedziawsz% najch&tniej poszedb%m do orkiestr% przeciwlotniczej/ ale jak si& dowiedziaem wa nie skocz% si& prz%dzia. <ego pi&knego poranka kied% po raz pierwsz% miaem wej ) w bli#sz% kontakt z wojskiem m(siaem ob(dzi) si& bardzo wcze nie. "ogoda b%a do ) adna. Idealna na podr$#e. +a komisje skierowano mnie do s*siedniego miasta wojew$dzkiego = "rzem% la. 'cz%wi cie przed badaniami niczego nie jadem/ zrobiem t%lko si(si( i pop&dziem na prz%stanek. . a(tob(sie spotkaem swojego znajomego/ kt$r% j(# wojsko ods(#% i jak mawia zd*#% j(# o nim zapomnie) 5 pozosta m( jednak pewien nie(leczaln% naw%k: mianowicie kied% mija jakiego wojskowego na (lic% krz%cza: 9!aczno )> +a lewo patrz>: po cz%m sal(towa i oddawa m( honor% krokiem de?iladow%m wal*c tak mocno/ #e p&k% p%t% na chodnik(6. 0ied% jednak wspomniaem/ #e wa nie jad& na komisj& lekarsk* pami&) od wie#%a m( si& nieco i opowiedzia mi pewne zdarzenie z komisji lekarskiej/ na kt$rej jego badano: 9 .iesz/ stoim% na kor%tarz( i czekam% na wezwanie do gabinet( lekarskiego. "ech chcia/ #e ak(rat mnie pierwszego w%woali. .chodz& do pokoj( a tam za stoem siedzi star% brodat% lekarz i jakie trz% mode piel&gniarki. Rozejrzaem si& po gabinecie i widz&/ #e na cianie wisz* chochle do mleka. !%% one r$#n%ch rozmiar$w/ od takiej maci(pkiej/ do takiej/ #e p$ wiadra wod% b% si& tam zmie cio. 2% l& sobie :gdzie ja tra?iem8 7o mleczarni8 "o co im te chochle8: -ekarz kaza mi si& rozebra). .i&c zdj*em z siebie (branie. Z pocz*tk( troch& si& kr&powaem t%ch piel&gniarek. ale nawet nie zwraca% na mnie (wagi. <ak/ one to si& j(# napatrz%%. Rozebraem si& wi&c do majtek no i lekarz zacz* mnie bada) t%mi swoimi s(chawkami. . koc( m$wi 9 .idz&/ #e ob%watel zdrow% jak ko. 4eszcze t%lko sprawdzim% w jakim stanie jest 9sprz&t:. "rosz& stan*) za parawanem i ci*gn*) slip%:. @daem si& wi&c we wskazanie miejsce i zdj*em slip%. +a cianie obok wisia% wa nie te chochelki. +o i wted% za parawan wesza jedna z piel&gniarek i z min* oboj&tn*/ jakb% miaa przed sob* manekina/ wzi&a do r&ki jedn* z chochelek i bezobcesowo wpakowaa do niej moje jaja. 1# mnie do g$r% poderwao taka ta chochla b%a zimna. 1 ta popatrz%a cz% chochelka dobrze prz%pasowaa i zawoaa: "as(je jak (la. 4a to mam oko> Azw$rka panie doktorze > - po cz%m powrotem powiesia chochle na cianie i jak gd%b% nigd% nic zacz&a rozmawia) ze swoj* kole#ank* o nowej bl(zce/ kt$r* wczoraj k(pia. - 7zi&k(je/ pani Zosi( = zawoa lekarz.- 9mo#e si& ob%watel j(# (bra): = powiedzia do mnie. @braem wi&c gacie/ zao#%em kosz(lk& i wzi*wsz% obieg$wk&/ na polecenie lekarza w%szedem z gabinet(. - Az% to prawda/ #e tam mierz* chochlami jaja8 = zap%taa mnie jaka ch(dzina/ kt$ra chwiaa si& na boki na wsk(tek lekkiego przeci*g(. 'dwr$ciem si& do niego i pop(kaem kilka raz% w czoo. - Azowiek(> 0to ci takich g(pot naopowiada8> 4aja8 Ahochelkami8 <%lko naiwniak mo#e - w to (wierz%). - +ie8 <o dobrzeB - na twarz% ch(dego modzieca pojawi si& w%raz (lgi - bo mi koledz% opowiadaliB - +ast&pn% > = rozlego si& woanie lekarza. - +o to na razie = rzek ch(dzielec i pewn% siebie wszed do gabinet(:.

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- +o widzisz tak to b%o za czas$w kom(n% - powiedzia m$j/ przeniesion% do rezerw% kolegateraz jest wi&ksza k(lt(ra wi&c mo#e j(# takich rzecz% nie robi* = chocia# diabli wiedz* przecie# to taka por*bana inst%t(cjaB. - 1 gdzie b%e na tej komisji8 = zap%taem peen obaw. - . "rzem% l(. . rzecz% samej pozostawao mi t%lko mie) nadziej&/ #e od tej por% .ojsko "olskie przestao b%) tak dociekliwe i takie prz%rz*d% diagnost%czne jak chochle do mleka posz% j(# w zapomnienie. .%siadem na dworc( a(tob(sow%m w Rzeszowie i k(piwsz% bilet wpakowaem si& do stoj*cego na peronie poci*g( do "rzem% la. "oniewa# ostatni raz jechaem poci*giem okoo dziesi&) lat tem( cz(em si& t* podr$#* niezw%kle podeksc%towan%. 9Aiekawe jakich b&d& mia wsp$pasa#er$w: = m% laem sobie = 9 mo#e tra?i si& jaka adna panienka8: . +iestet%/ m(siaem si& rozczarowa). 2imo/ #e przez kor%tarz przechodzio mn$stwo adn%ch dziewcz%n do mojego przedzia( nie wesza #adna. 9Az%#b%m w%gl*da a# tak 3le8: = zaniepokoiem si& = 92o#e po t%m dw(miesi&czn%m pob%cie w !ieszczadach w%gl*dam jak dzik(s/ albo nawet gorzej/ jak kanibal8: = przestrasz%em si& nie na #art% t%m bardziej/ #e nie goliem si& j(# od trzech dni. 91le nic to: - pocieszaem si& - najwa#niejsze #eb% bez kopot$w przej ) przez komisje i dosta) si& do (kochanego wojska/ w kt$r%m b&dzie mi dobrze jak ( "ana !oga za piecem. +a jakiej stacji wsiada do mojego przedzia( pewna gr(ba kobieta. Az() b%o od niej wo krowiego mleka i smr$d obor%. . r&k( niosa w$r/ z kt$rego dochodzio przera3liwe gdakanie k(r. 7ar% si& tak jakb% im kto garda podrz%na. - 7zie dobr% > = powiedziaa i sprawnie w%rz(cia worek na p$k&. 0(r% ob(rzone takim potraktowaniem podnios% niesamowit% raban/ kt$r% jaki czas p$3niej przeistocz% si& w 9 normalne: miarowe gdakanie. 0(r% se k(piam bo mi nioski pozd%cha% = w%ja nia - a wie pon jak to na wsiD jaja s* potrzebne/ cz% to ciasta/ cz% do to makaron( albo nawet do #(r(. !ez jaj na wsi ani r(sz. - 1 to pani chop jaj nie ma8> - w%skocz%em z g(pia ?rant. - 1 co tam takie jajaB - kobieta z lekcewa#eniem machn&a r&k* i w%j&a z sk$rzanej torb% gr(b* krom& chleba czarn%m salcesonem = #adnego po#%tk( z nich nie ma. +ie miaem odwagi zap%ta) dlaczego nie ma z nich po#%tk(. Zreszt* po co skoro mo#na b%o si& dom% le). - 1 pon to gdzie jedzie8 - zap%taa kobiecina nalewaj*c sobie kaw& z termos(. - +a komisje lekarsk*. .ojskow*. - 'oo> 2$j 2icha te# b% we wojsk(. 7o mar%narki go wzi&li. Aae trz% lata s(#% i p$3nej jeszcze dwa lata dos(giwa. - 7os(giwa 8 1 za co8 - 1 bo to d(#o trzeba 8 Raz z (rlop( si& sp$3ni i do ancla go wzi&li. <am k(charza pobi bo #arcie do jedzenia si& nie nadawao/ no i dosta rok dos(gi. 4ak po tej dos(dze wr$ci do dom( to nikt z wioski pozna) go nie m$g. 7osta w wojsk( w d(p&/ oj dosta> - .ie pani co. 2o#e ja do ancla nie tra?ie. "rzecie# jestem takim spokojn%m czowiekiemB - "anie> .ojsko zmienia l(dzi. +iejeden tam poszed spokojn% jak anio a wr$ci rozrabiak* nie z tej ziemi. <ak #e nie ma co na to licz%) bo wojsko odmieni pom% l(nek. 7ziewcz%n& pan mo8 - +ie mam. - +o to i lepiej/ bo tera rzadko kt$ra dziewka w%trz%ma p$tora rok(. 0ilka miesi&c% i zaro inn%. <aka ta dzisiejsza modzie#. +ic nie warta> +ic>

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2(sz& prz%zna)/ #e troch& zaniepokoi mnie ?akt/ #e tak atwo mo#na dosta) dos(g&. 1 przecie# to co mnie miao spotka) za ogrodzeniem z kolczastego dr(t( b%o jedn* wielk* niewiadom*. Ao wi&cej moja osobowo ) i zachowanie tak#e miao (lec zmianie. 2o#e na(cz& si& tam kra ) i rozpije si&8 Zacz%nao mi si& to coraz mniej podoba). 2o#e lepiej s%m(lowa) jak* chorob&8 +o ale jak*8 "rzecie# tego nie da si& w%m% li) na poczekani(. Zreszt* teraz j(# za p$3no. <rzeba i ) na caego. 0obieta po#egnawsz% si& ze mn* w%siada na jakiej maej stac%jce przed "rzeworskiem. 'tworz%em okno i z (lg* wd%chaem wie#e powietrze. 7o "rzem% la prz%jechaem okoo godzin% dziesi*tej rano. "rz%padkow%ch prz%chodni$w zap%taem o drog& do wojskowej prz%chodni lekarskiej i po kilk(nast( min(tach sz%bkiego marsz( dotarem na miejsce. "o drodze prz%gl*daem si& zab%tkow%m/ w%b(dowan%m jeszcze przed wojn* kamieniczkom oraz rz(caem d%skretne spojrzenia na mijane pi&kne przem% lanki. 7awao si& w%cz() atmos?er& spokoj(/ kt$r% panowa w t%m niewielkim osiemdziesi&ciot%si&czn%m mie cie. +ie b%o t( #adnego po piech(/ l(dzie b%li nat(ralni/ #%czliwi. +iekt$rz% m$wili t%m piewn%m wschodnim akcentem takim jak ,zczepcio i <oko w przedwojenn%m ?ilmie. "o okazani( wartownikowi wezwania na komisj& lekarsk* wszedem na teren szpitala. "o prawdzie zesp$ b(d%nk$w szpitaln%ch bardziej prz%pomina mi jakie sanatori(m albo k(rort ni# szpital gd%# otoczone b%% one w%sokimi/ rozo#%st%mi drzewami kasztanow%mi/ star%mi lipami i d&bami. 1lejkami spacerowali (brani w pi#am% #onierze i jac% c%wile. 'd czas( do czas( alejk& pr&#n%m krokiem przemierz% jaki (bran% w m(nd(r o?icer. 7obrze poin?ormowan% przez wartownika bez problem( znalazem miejsce gdzie rozdawano tak zwane obieg$wki "iel&gniarka/ z min* zn(dzon* jakb% rozdawaa obieg$wki odk*d powstao .ojsko "olskie/ wr&cz%a mi kartk& papier( i wskazaa r&k* na pobliski b(d%nek. - +ajpierw niech pan sobie zrobi badania krwi i mocz( bo oni kocz* o dziesi*tej. - 7zi&k(je = zawoaem i pop&dziem przed siebie/ jako #e miaem t%lko pi&tna cie min(t czas( . !iegn*c pogr*#on* w p$mrok( klatk* schodow* dostaem si& na trzecie pi&tro. <(taj na kor%tarz( przed wej ciem gabinet( czekao jeszcze dziesi&ci( delikwent$w. .sz%sc% mieli nadzieje/ #e badanie krwi i mocz( (da im si& zaatwi) jeszcze dzisiaj i nie b&d* m(sieli prz%je#d#a) t( kied% indziej. Rozejrzaem si& dookoa i oparsz% si& plecami o cian& prz%gl*daem si& prz%sz%m towarz%szom #onierskiej doli. .i&kszo ) z nich pochodzia z wojew$dztwa przem%skiego co w%wnioskowaem po t%m/ #e m$wili t(tejsz%m piewn%m akcentem. 4eden z nich b% cakowicie %s%D widocznie wcz(wa si& w rol& sz%b(j*cego na spadochronie/ trz%maj*cego w z&bach ostrze bagnet( komandosa. 7odam/ #e b%o to por$wnanie bardzo tra?ne poniewa# osobnik ten mia #(chw% tak znakomicie w%ksztacone/ #e m$gb% nie t%lko (trz%ma) w nich n$# ale nawet przegr%3) l(?& karabin(. "o pewn%m czasie z gabinet( w%sza piel&gniarka i rozpoznawsz% mnie jako 9nowego: zap%taa kr$tko i konkretnie. - 2ocz jest8 - <aki prz%wiezion% w b(telce8 - +o wa nie.

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- +ie mam = odparem = nikt mi nie m$wi/ #e trzeba ze sob* prz%wie3). - <rzeba = powiedziaa piel&gniarka i wetkn&a mi do r&ki ma* b(teleczk&. - +iech pan idzie do (bikacji a p$3niej prz%niesie 9to: z powrotem do gabinet(. .kr$tce piel&gniarka wesza do gabinet( a ja pozostaem na kor%tarz( sam z dziesi&cioma obc%mi l(d3mi z p(st*/ ma* szklan* b(teleczk* w r&k(. A$# ja biedn% miaem pocz*) skoro od wczorajszego wieczora nic nie jadem/ ani nie piem a ostatni* kropl* mocz( (#%3niem rzeszowsk* gleb& dzisiaj o pi*tej nad ranem. 4ako/ #e czas nagli i do zamkni&cia gabinet( pozostao zaledwie dziesi&) min(t zwr$ciem si& z serdeczn* pro b* do stoj*c%ch na kor%tarz( koleg$w. - "anowie porat(jcie w potrzebie. 2ocz m(sz& odda) ale la) mi si& nie chce. 2o#e kt$r% z was naleje do tej b(telki8 - +ie ma spraw% = odezwa si& ten z #(chw* b(ldoga = dawaj t& b(telk&/ ale wiesz/ na kac( jestem. . odpowiedzi machn*em r&k*. - 1 co tam. +ajwa#niejsze #eb% skocz%) z t%mi badaniami. .%roz(mia% kolega wzi* ode mnie b(telk& a prz% okazji tak#e i trz% inne/ okazao si& bowiem/ #e nie t%lko ja miaem podobn% problem. "o chwili wr$ci z (bikacji i wr&cz% 9t%m co nie mogli: po jednej b(teleczce. Geb% (nikn*) podejrze zanie li m% je do gabinet( w jednomin(tow%ch odst&pach. "i&) min(t przed zamkni&ciem laboratori(m na kor%tarz( pojawi si& dziwn% d(gowos% i niesamowicie zaro ni&t% osobnik. +ajprawdopodobniej pochodzi z !ieszczad gdzie a# spod (kraiskiej granic%. "rz%p(szczam/ #e b% drwalem bo r&ce mia twarde i wielkie jak bochenki chleba a kied% si& por(sza z b(t$w w%s%p%wa% si& m( trocin%. 'par si& o cian& i do nikogo si& nie odz%wa. "iel&gniarka zobacz%wsz% go zadaa standardowe p%tanie: - 2ocz jest8 - <ak - g&bokim gosem odpar dziwn% kolega i dla potwierdzenia powa#nie skin* gow*. - +o/ chocia# jeden prz%gotowan%> - powiedziaa piel&gniarka. .r&cz%wsz% m( g(mk& i kartk& rzeka: - "rosz& podpisa) kartk& imieniem i nazwiskiem oraz prz%czepi) j* g(mk* do b(telki. - 7obrze - odpar 9drwal: bior*c do r&ki g(mk& i kartk&. "iel&gniarka wesza do gabinet( a nasz kolega do (bikacji. "o okoo jednej min(cie w toalecie rozlego si& go ne przeklestwo. +asz dziwn% kolega w%szed na kor%tarz i zap(ka do gabinet(. "iel&gniarka otworz%a drzwi a w%raz jej twarz% zdawa si& m$wi) 9 czego ( licha8> :. - "rzepraszam = pozwiedza ca% czerwon% z zakopotania = Az% mogab% mi pani da) jeszcze jedn* g(mk& bo tamta si& (rwaa8 - 'cz%wi cie = rzeka piel&gniarka = t%lko prosz& (wa#a) bo i t& te# pan (rwie. - 7obrze. !&d& (wa#a = odpowiedzia prz%b%sz z g&bokich !ieszczad i wzi*wsz% g(mk& do r&ki znow( zamkn* si& w (bikacji. +ie (p%n&o wi&cej ni# p$ min(t% a doleciao stamt*d kolejne siarcz%ste przeklestwo. <%m razem dwa raz% go niej ni# poprzednio. +asz kolega w%szed z (bikacji i znow( zap(ka do gabinet(. - +o co8 4(#8 = zap%taa piel&gniarka. 1 on czerwon% jak b(rak odpar: - +ie. <a g(mka te# si& (rwaa. 2og& dosta) jeszcze jedn*8 "iel&gniarka spojrzaa na niego jak na idiot&. 7ab%m gow&/ #e miaa zamiar go zbeszta)/ lecz spojrzawsz% na jego wielkie i niezgrabne donie odpara:

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. porz*dk(. 2a pan jeszcze jedn*/ ale prosz& (wa#a) bo nast&pnej j(# pan nie dostanie> 7obrze = odpar kolega z !ieszczad i wzi*wsz% g(mk& zamkn* si& w (bikacji. ,%t(acja powt$rz%a si&. . (bikacji rozlego si& go ne 9 +iech to jasn% szlag tra?i >>> :/ a nasz kolega czerwon%/ w ciek% i s?r(strowan% podszed do drzwi gabinet(. "iel&gniarka widz*c jego min& od raz( dom% lia si&/ #e kolejn* g(mk& dotowan* ze szcz(pego b(d#et( szpitala nale#% spisa) na strat%. - "anie do jasnej choler%>>> - wrzasn&a na modzieca = Ao se pan m% lisz/ #e ja nie mam innego zaj&cia t%lko co pi&) min(t g(mki niedorajdom w%dawa)>8 "rz%nie pan t( t* b(telk& to sama nao#&. 0olega z !ieszczad prz%ni$s z (bikacji torb& podr$#n* i w%j* z niej napenion* moczem a# po sz%jk& zielon* b(telk& po winie. - @ nas w dom( mniejszej b(telcz%n% nie b%o = rzek tonem (sprawiedliwienia. Aae zebrane na kor%tarz( towarz%stwo skwitowao t* s%t(acj& salw* gromkiego miech(/ a piel&gniarka rada/ #e zn$w wr$ci jej dobr% h(mor zgodzia si& prz%j*) wsz%stkich pacjent$w i zamkn*) laboratori(m dziesi&) min(t po czasie. "obrano ode mnie jako od przedostatniego pr$bk& krwi/ a ja cz%m pr&dzej pop&dziem na nast&pne badania. "o dotarci( do b(d%nk(/ w kt$r%m miaem przej ) badanie chir(rgiczne okazao si&/ #e mam jeszcze p$ godzin% czas(. "ostanowiem wi&c poczeka) na awce w park(. ,pacer(j*c alejkami w r$d rozo#%st%ch kasztan$w dojrzaem dwie aweczki na kt$r%ch nikt nie siedzia. @siadem wi&c na jednej z nich i zacz*em przem% liwa) jak* strategi& nale#% podj*) ab% wsz%stkie badania zakocz%) maks%malnie sz%bko i najmniej si& prz% t%m ?at%g(j*c. 4ednak#e nie b%o mi dane przeb%wa) w samotno ci gd%# j(# po kilk( min(tach zasiedli dwaj (brani w pi#am% #onierze. ,pojrzawsz% na nich k*tem oka dojrzaem/ #e jeden z nich ma blizn% pooperac%jne na lew%m policzk( oraz gr(b% lekko zakrwawion% opatr(nek na ok(. "oniewa# aweczka/ na kt$rej (siedli znajdowaa si& do ) blisko s%szaem w%ra3nie o cz%m m$wili. Rann% #onierz opowiada o tragiczn%m zdarzeni( w w%nik( kt$rego straci oko i dozna poparze twarz%. 9 "ojechali m% na poligon w 7rawsk( "omorskim. "ierwszego dnia rozo#%li m% sprz&t i postawili m% namiot%. ,kocz%li m% okoo p$noc%. ' pierwszej nad ranem poo#%li m% si& spa) gd%# nast&pnego dnia o si$dmej rano mia% zacz*) si& strzelania. . noc% w t%ch namiotach b%o zimno jak cholera bo sier ci(ch nie w%da nam po dodatkow%m koc(. ,pali m% wi&c w (braniach. ' pi*tej nad ranem ob(dzi nas h(k samolot$w odrz(tow%ch odb%waj*c%ch pierwsze/ )wiczebne lot% przed strzelaniami. 0to kto tam troch& lepiej zna si& na samolotach w%szed z namiot( i oznajmi/ #e to wa nie przelat(j* 2igi CI. +iekt$rz% ciekawsc% w%szli z namiot( i obserwowali przelat(j*ce samolot%. 4a/ w%korz%st(j*c sposobno ) wolaem pole#e) i odpocz*). .iedziaem/ #e na te samolot% to si& jeszcze napatrz& w czasie strzela. "o niadani(/ kilka min(t przed si$dm* zasiedli m% na sprz&cie. 2oje dziako przeciwlotnicze znajdowao si& na niewielkim wzniesieni(. "rz%soni&te b%o siatk* mask(j*c*. "$ godzin% p$3niej prz%b% *cznik z wiadomo ci* ze stanowiska dowodzenia. "owiedzia/ #e samolot% nadlec* za dwadzie cia min(t znad morza. Ahor*#%/ kt$r% dowodzi dziakiem kaza odbezpiecz%) bro i podpi*) ta m& z am(nicj*. .%konaem jego polecenie i (siadem na siodek( nas(ch(j*c d3wi&k( silnik$w odrz(tow%ch. Ahor*#% w%j* paczk& papieros$w i pocz&stowawsz% mnie powiedzia:

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<%lko celnie strzelaj/ "odkalicki. 4ak b&dziem% najlepsi to masz ( mnie pi&) dni (rlop(> 7a si& zrobi) panie sier#ancie. "rzecie# to nie pierwsze moje strzelanie = odparem zach&con% perspekt%w* sp&dzenia kilk( dni w dom(. . chwile p$3niej zadzwoni tele?on polow%. 7zwoni operator radar(. "owiadamia/ #e na az%m(cie CKL w odlego ci dw(dziest( kilometr$w pojawi% si& trz% cele. Aele te mia% znale3) si& w zasi&g( ognia za jakie pi&) min(t. 'br$ciem wi&c dziako w odpowiednim kier(nk( i zacz*em l(strowa) wzrokiem bezchm(rne niebo. Rzecz%wi cie/ po kilk( min(tach dostrzegem mal(tki czarn% p(nkcik/ kt$r% s(n* po niebie w nasz* stron&. "$3niej zaobserwowaem/ #e rozdziela si& on na trz% mniejsze p(nkciki. Ahor*#% nakaza odda) kilka pr$bn%ch strza$w. .%celowaem w morze i nacisn*em sp(st. 7ziako zagrzmiao a z jego l(?% w%leciaa seria wlok*c%ch za sob* d(g* czarn* sm(g& pocisk$w. Zatocz%% one w powietrz( d(gi agodn% (k i wpad% do morza. . mi&dz%czasie samolot% zbli#%% si& na t%le/ #e mo#na b%o rozpozna) je jako oddzielne masz%n%. 0a#d% z nich na d(giej na p$ kilometra linie wl$k za sob* dw(st(metrow% czerwon% 9 r&kaw :. <o wa nie owe 9r&kaw%: stanowi% cel nasz%ch atak$w. . momencie kied% samolot% znalaz% si& w najdogodniejsz%m wzgl&dem nas poo#eni( na rozkaz chor*#ego otworz%em ogie. "ierwsze pociski przesz% obok r&kawa ale nast&pna seria tra?ia w cel idealnie. +acisn*em sp(st ab% strzeli) jeszcze raz i wted% pocz(em (derzenie t&pego/ przera3liwego b$l(/ z(penie tak jakb% jaki wielki mot mia#d#% mi twarz. Zobacz%em chm(r% czarnego d%m( w%dob%waj*cego si& z rozsadzonej l(?% dziaka. ,traciem prz%tomno ). 'b(dziem si& dopiero po trzech dniach w szpital(. !ez oka i z poparzon* twarz*. "o co ja szedem do tego cholernego wojska8> 0to mi teraz zdrowie zwr$ci8 : @#ala si& mod%/ niespena dw(dziestoletni czowiek. 2imo/ #e szczerze wsp$cz(em rannem( #onierzowi/ kt$r% straci oko nie zamierzaem dalej prz%s(chiwa) si& jego opowiadani(. "o prost( pocz(em mdo ci. "rzej*em si& tragiczn%m losem tego czowieka ale tak#e wos% je#%% mi si& na gowie na m% l o t%m/ #e mnie te# mo#e to spotka). 1 przecie# wsz%stkim od dawna wiadomo/ #e gdzie jak gdzie ale w wojsk(/ na poligonie w r$d ci&#kiego #elastwa/ broni i zamieszania o w%padek nie tr(dno. <ak/ nigd% nie moge b%) pewn% cz% nie p$jdziesz zdrow% a wr$cisz kalek*. "$ godzin% p$3niej pojawiem si& przed drzwiami gabinet( chir(rgicznego. 'pr$cz mnie na krzesach pod cian* siedziao okoo dw(dziest( inn%ch mod%ch m&#cz%zn. "om% laem sobie/ #e sp&dz& t(taj czekaj*c na wiz%t& ( chir(rga nast&pne dwie godzin%. .szak nie jest to piekarnia i badania tak powa#ne jak chir(rgiczne na pewno prowadzone b&d* niezw%kle rzetelnie i dokadnie/ a znajdowaem si& przecie# na koc( kolejki. 4ednak#e jak si& okazao/ lekarze wojskowi maj*c% bogate do wiadczenia w badani( rekr(t$w cechowali si& posiadaniem jeszcze jednego/ w%ksztaconego w tok( codziennej prac% zm%s(/ kt$r% pozawala im przebada) dziesi&ci( kand%dat$w na raz/ co znacznie skracao czas ich prac%/ pacjentom czas oczekiwania i w og$le nie wp%wao (jemnie na s(mienno ) i wiar%godno ) przeprowadzon%ch bada. 7o gabinet( wchodzili m% wi&c 9h(rtem:/ po dziesi&ci(. "rzebadanie pierwszej dziesi*tki zaj&o okoo dw(dziest( min(t. 0ied% pierwsza dziesi*tka delikwent$w szcz& liwa i wolna w%sza z gabinet( chir(rgicznego jej miejsce zaj&a dr(ga/ w kt$rej i ja si& znalazem. . d(#%m przestronn%m gabinecie sta pod oknem d(gi st$ pokr%t% zielon%m s(knem. Za stoem siedziao pi&ci( lekarz%D trzech m&#cz%zn i dwie kobiet% w wiek( trz%dziest( kilk( lat.

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

4eden z lekarz%/ ten siedz*c% po rodk( sto( zada ka#dem( z nas p%tanie odno nie zama skr&ce i inn%ch szk$d na zdrowi(/ kt$re mia% miejsce w przeszo ci. "$3niej za nakaza rozebra) si& do naga. Ao niekt$rz% poczerwienieli ze wst%d(. 4ak#e to8 2ieli stan*) przed dwoma kobietami cali goli tak jak ich "an !$g stworz%8 !%li tak#e i tac%/ kt$r%ch s%t(acja ta niezw%kle podniecaa B1le c$# rozkaz to rozkaz. <rzeba b%o si& rozebra). 7owcipk(j*c zdj&li m% z siebie (brania/ poo#%li m% ja na krzesach i stan&li m% w szereg( nago przed szanown* komisj*. 'dniosem wra#enie/ #e wi&kszo ) z nas cz(a si& troch& za#enowana t* s%t(acj*/ co niekt$r%ch ona (miarkowanie podniecaa a znalaz si& i taki modzieniec/ kt$rego owo poo#enie w kt$r%m si& znalaz podniecao w spos$b niekontrolowan%. 2ianowicie $w niebanalnej wielko ci instr(ment/ kt$r%m obdarz%a go nat(ra w celach podtrz%mania gat(nk( drgn* jak przeb(dzon% z zimowego sn( nied3wied3 i zacz* powoli/ lecz s%stemat%cznie/ jak ramie d3wig( wznosi) si& do g$r%. +a twarz% wa ciciela niepokornego instr(ment( pojawi si& w%raz wst%d( i przera#enia . Za(wa#%em jak k*tem oka zerka na otwarte okno. -ekarki spojrza% na siebie poroz(miewawczo i w%mieni% si& ?achow%mi/ pen%mi (znania (wagami na temat wielko ci owego k(rioz(m/ kt$re w okre lon%ch okoliczno ciach mogo dostarcz%) im cakiem spor* dawk& rozkosz%. +ajwa#niejsz% lekarz pr$b(j*c opanowa) s%t(acje powiedzia: - "rosz& w%j ) do (bikacji/ zmocz%) g$wk& i wr$ci). Ahopaczek spojrza na niego jak ciele na malowanie wrota ale dom% liwsz% si& o co chodzi wszed do (bikacji znajd(j*cej si& t(# prz% gabinecie. "o chwili w%szed z niej z mokr* gow* a lekarki mia% mo#liwo ) podziwiania kolejnego etap( wzwod( pr&#nego 9instr(ment(: bowiem to co wcze niej b%o d(#e teraz okazao si& dwa raz% wi&ksze i wci*# roso. .sz%sc%/ kt$rz% znajdowali si& w gabinecie w%b(chli gromkim miechem. !iedn%/ mod% czowiek/ w kt$r%m nat(ra wzi&a g$r& nad roz(mem/ na polecenie lekarza (bra si& i w%szed z sali do park( ab% rozb(dzone w nim #%wio% (spokoi% si& i osi*gn&% stan r$wnowagi. 7alsza cz& ) bada przebiegaa bez #adn%ch wart%ch odnotowania w%darze. !iegaem od gabinet( do gabinet(/ (bieraem si& i rozbieraem/ odd%chaem p%tko i g&boko/ stawaem na palcach i na pi&cie/ patrz%em na oko prawe i lewe/ a# w koc( w w%nik( t%ch zabieg$w lekarze orzekli/ #e mam pierwsz* kategorie zdrowia. .%j*tkowo pocieszon% t%m ?aktem gd%# po tak gr(ntown%ch badaniach mogem mie) j(# st(procentow* pewno )/ #e nie dr&cz* mnie #adne chor$bska/ op( ciem teren szpitala wojskowego rozpromienion%/ poz%t%wnie nastawion% do wiata i l(dzi/ a nawet do prz%m(sowej s(#b% wojskowej. "oniewa# do odjazd( poci*g( do Rzeszowa pozostao jeszcze kilka godzin/ postanowiem pospacerowa) po pi&kn%m i zab%tkow%m mie cie jakim bez w*tpienia jest "rzem% l. !*dz*c w r$d rzadko przez kogokolwiek odwiedzan%ch zab(dowa podziwiaem stare/ wzniesione jeszcze przed wojn* kamieniczki. 4ako #e "rzem% l poo#on% jest na niewielkim wzg$rz( tote# moje spojrzenie cz&sto (m%kao w dal b*dz*c w r$d agodn%ch/ gdzieniegdzie pokr%t%ch lasem pag$rk$w/ kt$re otacza% to stare/ istniej*ce j(# w czasach "iast$w miasto. ,p&dziem kilka godzin nad ,anem/ kt$rego wod% okr*#a% "rzem% l i p%n&% dalej na p$noc. .patr%wanie si& w l(stro wod% i obserwowanie rozchodz*c%ch si& agodn%m (kiem ?al znakomicie w%ciszaa we mnie wszelkie emocje spowodowanie nerwow* bieganin* w szpital( wojskow%m. 2$gb%m przesiad%wa) tam ca%mi godzinami nad brzegiem ,an( i

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wpatr%wa) si& w to rzeki/ czas jednak bieg i ani si& spostrzegem kied% do odjazd( poci*g( pozostaa jeszcze t%lko godzina. "o k(pieni( bilet( pozostao mi jeszcze p$ godzin% czas(. "oszedem wi&c na kaw& do poo#onej w pobli#( dworca kawiarenki. <en mal(tki lokal mie ci si& w piwnic% pewnego b(d%nk(. Znajdowa% si& w nim t%lko trz% stoj*ce obok siebie stoliki i niewielki b(?et. !armanka/ gr(ba dziewcz%na z okr*ga p%zat* twarz* ( miechn&a si& do mnie i poo#%a na stolik( przede mn* bia% porcelanow% k(bek po brzegi w%penion% czarn* aromat%czn* kaw*. - 'siemdziesi*t grosz% prosz& - powiedziaa otwieraj*c torebk& w kt$rej przetrz%m%waa drobne do w%dawania reszt%. "oo#%em na stolik( zot$wk& i rzekem wspaniaom% lnie = reszt% nie trzeba. - 7zi&k(j& - dziewcz%na skin&a gow* i pow&drowaa za zbit% z sosnow%ch/ pomalowan%ch bezbarwn%m lakierem/ desek b(?et. +a deskach t%ch wida) b%o gdzieniegdzie lad% kor% i owalne tak#e pomalowane lakierem dzi(r% po s&kach. 0ied% zbli#aem do (st k(bek z kaw* w w*skim przej ci( pojawi si& cie cz%jej postaci. "o cz%m dao si& s%sze) st(kot w*skich jak o$wki obcas$w (derzaj*c%ch w gr(be/ pokr%te br*zow* ?arb* deski z kt$r%ch zrobione b%% schod%. 4(# wkr$tce w ciasn%m wn&trz( kawiarenki pojawia si& w%soka adna dziewcz%na o delikatn%ch r%sach twarz%. . r&k( trz%maa d(#* czarn* podr$#n* walizk&. 4(# na pierwsz% rz(t oka zar$wno po jej nowoczesn%m modzie#ow%m (brani( jak i te# sposobie b%cia dawao si& za(wa#%)/ #e nie jest mieszkank* tego maego miasteczka. .%dao mi si& to wielce prawdopodobne/ #e mieszka w .arszawie albo w 0rakowie i pochodzi z tak zwanego 9dobrego dom(:. "oo#%wsz% czarn* plastikow* walizk& na krze le obok stolika/ za kt$r%m siedziaem podesza do b(?et( i w%j*wsz% portmonetk& zam$wia sok pomaraczow% z lodem. . momencie kied% w%jmowaa pieni*dze/ #eb% zapaci) za nap$j/ poo#ona nier$wno na krze le walizka os(n&a si& i z h(kiem r(n&a na podog& (derzaj*c mnie prz% t%m w stop&. Z ca* pewno ci* nie wp%n&o to na pogorszenie si& kategorii mojego cennego zdrowia ale w%woao pot&#na ?al& b$l(/ tak #e a# poderwaem si& z krzesa. 7ziewcz%na za(wa#%wsz% to zacz&a przeprasza). - +ic si& nie stao = odpowiedziaem = a te zmia#d#one palce i tak si& j(# nie zagoj*. .i&c nie ma co paka) nad rozlan%m mlekiem. - Ah%ba z pana palcami nie jest a# tak 3le = zap%taa/ a w jej oczach dao si& za(wa#%) pewn* obaw&. - ,k*d#e/ #artowaem = odpowiedziaem kad*c walizk& z powrotem na krzeso = prz%p(szczam/ #e nie jest pani t(tejsza = zap%taem zacz%naj*c z innej beczki. - +ie. 2ieszkam w .arszawie. 2am t(taj swoj* blisk* rodzin& - w(jka. 1 pan jest "rzem% laninem8 - 4aki tam pan > - zaprotestowaem = na pana trzeba mie) w%gl*d. .iesiek jestem = powiedziaem w%ci*gaj*c do niej r&k&. - Nliza = przedstawia si& dziewcz%na ciskaj*c m* do. +o c$#/ okazao si& #e nie jestem a# takim pechowcem jak m% laem. .prawdzie wcze niej/ w poci*g( nie (dao mi si& pozna) #adnej dziewcz%n% ale jak m$wi prz%sowie 9 co si& odwlecze to nie (ciecze: tak* s%mpat%czn* osob& pci przeciwnej poznaem wa nie teraz. Zastanawiaem si& jednak jaki jest sens kont%n(owania tej znajomo ci skoro przez najbli#sze p$tora rok( moj* panienk* miaa b%) prz%dzielona przez dow$dc& jednostki giwera. "rz%pomniaem sobie jednak/ #e w wojsk( istnieje co takiego jak przep(stka i dobrze b%ob% zna) tak* osob&/ do kt$rej na przep(stce m$gb%m prz%jecha).

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ie/ nie jestem "rzem% laninem = odpowiedziaem na jej p%tanie = prz%jechaem t(taj na badania lekarskie. !ior* mnie do wojska. - Az% wiesz j(# gdzie8 - 4eszcze nie. 7owiem si& o t%m w .ojskowej 0omendzie @z(penie w Rzeszowie. - 2$j tata jest p(kownikiem. "rac(je w ,ztabie Oeneraln%m w .arszawie = rzeka z nieskr%wana d(m* = a w prz%sz%m rok( ma dosta) awans na generaa. - "ewnie jest jak* bardzo wa#n* osobisto ci* = pr$bowaem b%) troch& zo liw% gd%# nie l(bi& chwalipi&t$w i s*dziem/ #e jej ojciec zajm(je jakie podrz&dne stanowisko/ na prz%kad jest sze?em k(chni albo kwatermistrzem. - 7o ) wa#n*. 4est dow$dc* Oarnizon( .arszawskiego. - ' to rzecz%wi cie jest sz%ch* - (tara mi nosa. 7ziewcz%na spojrzaa na wisz*c% na cianie zegar i dopia resztk& sok(. - Za pi&) min(t mam poci*g do .arszaw% = powiedziaa bior*c w%jm(j*c z torebki d(gopis i bior*c do r&ki serwetk&. - 7am ci n(mer tele?on( do mnie. Od%b% b&d*c w wojsk( czego potrzebowa to dzwo. 2$j ojciec ma do ) d(#e wp%w%. 7ziewcz%na poo#%a serwetk& na stolik( i wzi&a do r&ki walizk&. - Azem( mam prz%pisa) tw* wspaniaom% lno )8 7ziewcz%na odrz(cia do t%( kosm%k d(gich kasztanow%ch wos$w i roze miawsz% si& odpowiedziaa: - <o w ramach odszkodowania za zmia#d#one palce. . mal(tkiej kawiarence zn$w rozleg si& st(kot jej krok$w. <rz%maj*c w r&k( sw* czarn* walizk& podesza do drzwi i powiedziawsz% 9 do widzenia: mnie i barmance w%sza na (lic&. ,erwetk& z jej n(merem tele?on( starannie zo#%em i schowaem do port?ela. <aka znajomo ) moga si& kied% prz%da). 'cz%wi cie pod war(nkiem/ #e szcz& liw%m zrz*dzeniem los( skier(j* mnie do stolic% l(b w okolice. "$ godzin% p$3niej/ wzbogacon% o nowe do wiadczenia #%ciowe/ wracaem poci*giem do n(dnego Rzeszowa. <eraz pozostao mi t%lko czeka) na wezwanie do .0@/ gdzie otrz%mam prz%dzia do konkretnej jednostki. +ajwidoczniej po wnikliw%ch badaniach lekarskich specjali ci wojskowi stwierdzili/ #e dla dobra obronno ci i bezpieczestwa pastwa polskiego obecno ) mojej skromnej osob% w armii jest niezb&dna i absol(tnie od zaraz potrzebna/ gd%# wezwanie do .0@ dostaem j(# na dr(gi dzie. Z samego rana w te p&d% pognaem wi&c na prz%stanek a(tob(sow% i pojechaem do Rzeszowa. 2iaem nadziej&/ #e o?icerowie/ kt$rz% zdec%dowali si& wr&cz%) mi bilet tak wcze nie nie rozm% l* si& i dadz* mi prz%dzia w jak najsz%bsz%m terminie. +ie miaem nawet nic przeciwko tem( #eb% skierowano mnie do wojsk pancern%ch. 'sobi cie ?ilm 9 Azterej "ancerni i "ies: bardzo mi si& podobaB 'kazao si& jednak/ #e .ojsko "olskie nie prz%wi*z%wao zb%t wielkiej wagi do wiz%t%/ kt$r* zo#%em w .0@ poniewa# na spotkanie ze mn* oddelegowano t%lko majora. "ami&tam/ #e prz% okazji s(#b% wojskowej zamierzaem dokocz%) szko& redni* w tr%bie zaoczn%m i dlatego poprosiem tego s(rowego o?icera o skierowanie mnie do jakiego d(#ego/ najlepiej wojew$dzkiego miasta. 2ajor przerz(ci jakie tam papier%/ pob&bni przez chwil& palcami o st$ i zap%ta. - .arszawa mo#e b%)8 - .arszawa8 'cz%wi cie> = w%krz%kn*em rozent(zjazmowan%.

;L

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'cz%ma w%obra3ni wdziaem te biblioteki zapenione ciekaw%mi ksi*#kami do przecz%tania/ kina/ teatr% oraz kwitn*ce w pabach/ kawiarniach i nocn%ch lokalach #%cie towarz%skie. .prost nie mogem w to (wierz%)/ #e j(# za kilka dni miaem si& tam znale3). <ego nie przewid%waem w nawet najbardziej opt%mist%czn%ch zao#eniach. 2ajor zdawa si& nie dostrzega) mojego w%b(ch( ent(zjazm(. Z kamienn* twarz* wr&cz% mi prz%dzia mobilizac%jn% i powiedzia: - "oj(trze o dziesi*tej rano zgosi si& pan w jednostce wojskowej CEML w .arszawie. +a prz%dziale ma pan dokadn% 1dres. G%cz& powodzenia. - 7zi&k(j& = powiedziaem i w%biegem z sali. "o moim powrocie do !iaki wie ) o t%m/ #e id& do wojska do .arszaw% lotem b%skawic% rozesza si& po okoliczn%ch miejscowo ciach. Zawdzi&czaem to naszej s*siadce/ kt$ra posiadaa (miej&tno ) rozprowadzania nowinek z sz%bko ci* wi&ksz* ni# Radio .olna N(ropa. 2(sz& prz%zna)/ #e w maej biaczaskiej spoeczno ci stanowiem swego rodzaj( ewenement. 2ianowicie nigd% nie wid%wano mnie na zabawach/ ani te# nigd% nie chodziem z #adn* dziewcz%n*. .iedziano natomiast/ #e do p$3na w noc% cz%tam ksi*#ki. . zwi*zk( z t%m zacz&to podejrzewa) mnie o to/ #e po pierwsze dostaem wira od cz%tania ksi*#ek/ po dr(gie #e ten tzw. 9 sprz&t : posiada pewne wad% cz%ni*ce go w pewn%ch okoliczno ciach bez(#%teczn%m. 7latego te# sam ?akt/ #e (dao mi si& przej ) pom% lnie badania lekarskie i dosta) pierwsz* kategori& zdrowia znacznie poprawi m$j wizer(nek w tamtejsz%m spoeczestwie. 2agia orzeczenia komisji lekarskiej sprawia/ #e niebawem zaproponowano mi dwie partie ma#eskie. 'b%dwie dziewcz%n% pochodzi% z najbogatsz%ch i najbardziej powa#an%ch rodzin w !iace. "ierwsza z kand%datek b%a cakiem adna i mia/ lecz miaa gos tak przera#aj*co piskliw%/ #e kied% jej s(chaem odnosiem wra#enie/ #e m$wi do mnie 0aczor 7onald/ dr(ga natomiast cierpiaa na chorob& naz%wan* op$3nieniem (m%sow%m i mimo/ #e miaa osiemna cie lat wci*# jeszcze bawia si& ?oremkami w piaskownic%. Zroz(miae jest zatem/ #e wobec takiego w%bor( zdec%dowaem si& pozosta) jeszcze kilka lat w stanie kawalerskim. <rz% dni min&% jak z bicza strzeli. . rod& dw(dziestego pa3dziernika o dziewi*tej wieczorem spakowaem do swej torb% podr$#nej szczoteczk& do z&b$w/ r&cznik i t%m podobne przedmiot% higien% osobistej i zarz(ciwsz% j* na ramie r(sz%em na prz%stanek a(tob(sow%. Rodzinka #egnaa mnie bardzo w%lewnieD matka ca% czas pakaa ojciec biadoli/ brat i siostra mieli tak#e markotne min%. +awet i mnie ezka wzr(szenia zakr&cia si& w ok(. .prawdzie teraz jechaem do wojska ale wiedziaem/ #e j(# nigd% t(taj nie wr$c&. "o prost( nie miaem po co. . Rzeszowie czekaem na poci*g kilka godzin. 2imo tego/ #e spodziewaem si& znacznej popraw% war(nk$w socjaln%ch/ wcale jednak nie b%em tego wieczora w najlepsz%m h(morze. !*d3 co b*d3/ m(siaem za to zapaci) wasn* wolno ci*. +ie wiedziaem tak#e co mnie tam spotka. .ojsko b%o inst%t(cj* do tej por% z(penie mi nie znan*. 7latego te# przez ca% czas podr$#% towarz%sz%o mi (cz(cie jakiego m(sia doznawa) 4ames Aook kied% odkr%wa nieznane l*d% i morza. Ah%ba jed%na r$#nica polegaa na t%m/ #e nie m(siaem wie3) ze sob* beczki kiszonej kap(st% tak jak on to robi/ ab% (chroni) swoich mar%narz% przez zachorowaniem na szkorb(t.

;;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o trzech godzinach w$czenia si& po (licach Rzeszowa prz%szedem na dworzec kolejow% i nie k(p(j*c bilet( 5 wszak armia ?(ndowaa mi przejazd 6 wsiadem do podstawionego na peronie poci*g( do .arszaw%. <owarz%stwo w przedziale nie b%o zb%t ciekaweD jaki starsz% pan i kilka kobiet w rednim wiek(. .rz(ciem torb& na p$k& i (siadem cicho w sam%m k*cie. 4ako nie b%em tego wieczora zb%t rozmown%. @legem melancholijnem( nastrojowi... "oci*g wtocz% si& na 7worzec Aentraln% okoo godzin% si$dmej rano. Aaa podr$# zleciaa mi do ) sz%bko. Z pocz*tk( rozmawiaem z t%m starsz%m panem/ kt$r% okaza si& b%) emer%towan%m policjantem a p$3niej najzw%czajniej w wiecie zasn*em. 'b(dziem si& o sz$stej nad ranem i ot&pia%m spojrzeniem b*dziem po szarej/ spowitej w nocn%ch ciemno ciach okolic%. .ci*# nie mogem przesta) m% le) o t%m co mnie tam spotka w wiecie ogrodzon%m dookoa kolczast%m dr(tem. 2imo pewn%ch obaw nie brakowao mi odwagi. !%em przekonan%/ #e i w t%ch now%ch war(nkach/ now%m rodowisk( jako sobie poradz&. +o tak/ kied% wcze niej chodzio si& do pi&tnast( szk$ to mo#na b%o (zna) to za swego rodzaj( pewnik. "ami&tam/ #e kied% w%siadem z poci*g( najwi&ksze wra#enie na 7worc( Aentraln%m zrobi% na mnie r(chome schod%. +igd% takich wcze niej nie widziaem/ jed%nie na ?ilmach. +atomiast zobacz%wsz% "aac 0(lt(r% cakowicie si& rozczarowaem. +a wsz%stkich widok$wkach jakie widziaem b% co najmniej trz% raz% wi&ksz%. ,twierdziem/ #e rzecz%wi cie pan(je t( d(#% r(ch i ch%ba nie m$gb%m w takim mie cie mieszka). "ocz*tkowo b&dnie kierowan% przez l(dzi 5 je3dziem tramwajami po caej "radze 6 dotarem w koc( do jednostki wojskowej/ do kt$rej mnie skierowano. 'dnalazsz% j* mogem teraz spokojnie p$j ) do jakiej knajpki na kaw&. 2$j zegarek wskaz%wa godzin& dziewi*t* a m(siaem zgosi) si& o dziesi*tej. Az%li pozostaa mi jeszcze godzina wolno ci na przestrzeni najbli#sz%ch osiemnast( miesi&c%. 0r*#*c kilkana cie min(t po okolic% znalazem jak* kawiarenk& i k(piem kaw&. "rz% s*siednim stolik( siedzieli jac% #(le. +ie znaj*c w$wczas "ragi i nie wiedz*c jakie towarz%stwo na niej mieszka/ (znaem #e Rzesz$w chocia# mniejsz%/ to jednak #%j* w nim znacznie bardziej k(lt(ralni l(dzie. .%piwsz% herbat& w%szedem z kawiarenki i woln%m krokiem (daem si& w kier(nk( jednostki wojskowej. . pobli#( bram% staa mal(tka gr(pka l(dzi. !%li tam rodzice/ dziewcz%n% i rodzestwo mod%ch m&#cz%zn id*c%ch do wojska. -(dzie zegnali si&/ ciskali/ pakali z(penie tak jakb% #onierz% z tej jednostki kierowano wprost na ,%beri& albo do 4(gosawii. 2imo/ #e zostao jeszcze pi&) min(t czas( odwa#nie pchn*em ci&#k* metalow* ?(rtk& i przeszedem na dr(g* stron& bram%. ,pojrzaem na czekaj*c%ch przed bram* l(dzi/ rozejrzaem si& po okolic% i powiedziaem pa/ pa c%wilnem( wiat(. 2iaem nadziej&/ #e kied% do niego wr$c& b&dzie on znaczne lepsz%... Koniec rozdziau pierwszego.

;C

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia II Do widzenia cywilu

Ao si& cz(je przez pierwsze kilkana cie sek(nd po przekroczeni( bram%8 "rzede wsz%stkim niepewno ). Zdajesz sobie spraw&/ #e ?(rtka jest miejscem dziel*c%m dwa wiat%. "o jednej stronie jest c%wiln% wiat/ kt$r% dobrze znasz i (miesz si& po nim por(sza) a po dr(giej ten wojskow%/ o kt$r%m w og$le nic nie wiesz l(b wiesz t%lko t%le/ #e dziej* si& w nim niestworzone rzecz% opisane w takich ?ilmach jak 0roll/ ,amowolka albo zas%szane od b&d*c%ch na przep(stkach koleg$w. 7la niekt$r%ch (cz(cie to jest tak prz%kre/ #e prz%je#d#aj* do wojska pijani jak szpadel po to ab% nie pami&ta) pierwsz%ch sp&dzon%ch za bram* godzin. +a szcz& cie po pewn%m czasie stwierdzasz/ #e gr(nt na kt$r%m stoisz jest r$wnie pewn% i stabiln% jak ten po kt$r%m chodzie cae #%cie i tak naprawd& pomimo tego/ #e znalaze si& w z(penie now%m/ nieznan%m otoczeni( nadal pozostajesz sob*. "o dokonani( t%ch 9wewn&trzn%ch: odkr%) odz%sk(jesz pewno ) siebie i jeste otwart% na to co prz%niesie los. "rzekroczeni( bram% towarz%sz% tak#e (cz(cie t&sknot% za t%m wsz%stkim co pozostawie w c%wiln%m wiecie. <&sknota ta jest o t%le silniejsza/ #e nie wiesz cz% je li tam powr$cisz to jeszcze b&dziesz to mia/ bo zdajesz sobie spraw&/ #e #%cie jest jak rzeka i nie(stannie tocz% si& do przod( a t% s(#*c w wojsk( cz(jesz si& jak rozbitek/ kt$r% straci $d3 i nie mo#e p%n*) dalej. <owarz%sz% tem( nadzieja/ #e wsz%stko si& jako (o#%/ #e b&dzie dobrze. 2% lisz o celach dla kt$r%ch warto przetrwa) te cholerne p$tora rok( i wr$ci) do c%wilnego wiata. 1 przecie# przej cie przez bram& wcale nie jest najtr(dniejsz%m momentem w s(#bie wojskowej. Ao wcale jednak nie oznacza/ #e wspominam wojsko z niech&ci*. ,k*d#e/ m(sz& prz%zna)/ #e nigd% nie cz(em si& tak beztrosko i ch%ba nigd% tak si& nie na miaem jak w czasie s(#b% wojskowej. 1le co?nijm% si& do dnia dw(dziestego pa3dziernika/ kied% to przekrocz%em bram& swej macierz%stej jednostki w .arszawie: - 2am% ci&> = powiedzia kr$tko i rzeczowo kapral/ kt$r% b% w tej chwili dla mnie pierwsz%m przedstawicielem .ojska "olskiego. 'd raz( b%o wiadomo o co chodzi. <eraz pewnie b&d* si& nade mn* zn&ca) i ka#* mi robi) r$#ne g(pie rzecz% = m% laem sobie bo moi znajomi j(# dawno m$wili mi/ #e takie rzecz% maj* w wojsk( miejsce. Zreszt* sporo pisano o t%m prasie/ a nawet i w telewizji od czas( do czas( (kaz%wa% si& napawaj*ce odraz* reporta#e zrealizowane za brama jednostek. - "rz%dasz si& do wchodzenia na wart% - sprostowa kapral. 2am% cholernie ma% stan osobow%. R*biem% wart% non stop co dwadzie cia czter% godzin%. 7o dom( w%je#d#am% raz na trz% miesi*ce.

;E

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7la mnie nie miao to najmniejszego znaczenia co b&d& robi w wojsk(. 0a#* wchodzi) na wart% to b&d& wchodzi. +ajwa#niejsze jest to/ #eb% m$c od czas( do czas( w%skocz%) na miasto do jakiej biblioteki. "rzecie# w !ibliotece +arodowej s* cae milion% ciekaw%ch ksi*#ek. <akich na pewno nie znalazb%m z mal(tkiej bibliotece w !iace/ ani te# w wi&kszej w Rzeszowie. "rz%je#d#aj*c do .arszaw% kierowaem si& d(#%mi mo#liwo ciami rozwoj( intelekt(alnego i k(lt(ralnego. +iestet% j(# wkr$tce okazao si&/ #e moje plan% spali% na panewce. +ie wiesz/ cz% b&d& m$g w%chodzi) na miasto8 = zap%taem kaprala/ kt$r% ca% czas gdzie mnie prowadzi. <en popatrz% na mnie ze wsp$cz(ciem. - +a miasto8 "rzecie# w% w%jedziecie na szkolenia do las$w. - 4ak to8 <o nie zostaniem% w .arszawie8> = zap%taem z niedowierzaniem. 4asne/ #e nie> .% l* was na sze ciot%godniowe szkolenie gdzie w las%. 2o#e t%lko kilk( wr$ci do .arszaw%. 1 teraz nie mo#na zosta)8 = zap%taem maj*c jeszcze odrobin& nadziei na pozostanie w stolic%. - +ie> = odpowiedzia kapral. = Ah%ba #e (miesz gra) na tr*bce bo ak(rat potrzeb(j* takiego go cia do orkiestr%. . jednej chwili cae moje plan% rozwoj( intelekt(alnego a nawet zwiedzenia .arszaw% leg% w gr(zach. !%em w ciek% na .ojsko "olskie/ #e mnie tak okr(tnie osz(kao i z% na siebie z tego powod(/ #e nie na(cz%em si& gra) na tr*bce. 1 przecie# w dom( b%a tr*bka> 2$j brat gra nawet w orkiestrze stra#ackiej. !ez problem( m$g mnie na(cz%) jak d*) w ten przekl&t% kawaek blaszanej r(r%/ kt$ra to (miej&tno ) moga mnie teraz (cz%ni) najszcz& liwsz%m czowiekiem na wiecie. 1 jednak si& nie na(cz%em> Z cz%stego lenistwa> - 1le istnieje jednak taka mo#liwo ) ab% po t%ch sze ci( t%godniach wr$ci) do .arszaw%8zap%taem. - 4asne/ #e tak. "od war(nkiem/ #e masz dobre znajomo ci w dow$dztwie tej br%gad% odpowiedzia kapral patrz*c na mnie z pow*tpiewaniem. "ewnie sobie m% la sk*d taki naiwniaczek m$gb% mie) jakiekolwiek znajomo ci w wojsk(. +ie wiedzia o t%m/ #e znaem dziewcz%n& kt$rej ojciec pracowa w sztabie generaln%m i j(# niebawem mia dosta) awans na generaa br%gad% 5 mo#e nawet wa nie <N4 br%gad% 6. Pwiadomo ) tego/ #e istnieje pewien p(nkt oparcia powodowaa/ #e nie (traciem cakowicie nadziei na powr$t do stolic%. - +o dobra. Zaprowadz& ci& na sto$wk& = kapral przerwa moje rozm% lania = nie b$j si& lasach te# da si& w%trz%ma). Zreszt* wsz%stko zale#% od tego jaka jest ?ala w jednostce i jakich b&dziesz mia dziad$w. - 1 c$# to takiego ta ?ala8 = zap%taem. 0apral a# zani$s si& ze miech(. - Azowiek( > 4ak to> 7o wojska idziesz a nie wiesz co to ?ala8> - <o znacz% cz%taem ksi*#ki o wojsk( ale nic w nich na temat ?ali nie napisano. - 1 0rola albo ,amowolk& ogl*dae 8 - +ie> 0apral w koc( zorientowa si&/ #e ma do cz%nienia z kompletn%m #$todziobem. Zastanawia si& przez chwil& a p$3niej odpowiedzia. - Qala to jest wted% jak star% d%ga modego. - 1cha/ t( chodzi o to zn&canie si&8 = za witao mi w gowie. - Raczej o te wsz%stkie nie?ormalne zw%czaje kt$re pan(j* w jednostce kied% nie ma trep$w

;F

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

sprostowa = ak(rat w rakiet$wce ?ala jest mniejsza ni# ( zaj*c$w poniewa# do obs(gi tego sprz&t( trzeba wi&kszej inteligencji ni# do ganiania za czogiem. Zreszt* teraz to j(# mam% ?ale t%lko s%mboliczn*/ tak zwan* 9herbacian*:. - Rerbacian*8 0apral w%dawa si& b%) w%j*tkowo poir%towan% moj* ignorancj* w t%m temacie. - Rerbacian* to znacz%/ #e sprowadza si& ona do robienia herbat% dziadowi a nie szorowania kibla #%letk* albo ganiania do melin% o trzeciej nad ranem. 1 t% te# robie swojem( dziadkowi herbat&8 = zap%taem. - +ie. 4a jestem po szk$ce podo?icerskiej i id& nie ?alowo/ ale reg(laminowo. 1 poza t%m nikt nie chce opowiada) o t%m jakie prze#%wa (pokorzenia wi&c na prz%szo ) o to nawet nie p%taj = przestrzeg mnie kapral. 0ied% tak rozmawiali m% z lewej stron% min* nas maszer(j*c% energiczn%m krokiem kapitan. .ida) b%o po nim/ #e jest mocno podenerwowan% 5 b%) mo#e wa nie wpakowali go na dodatkow* s(#b&/ albo skocz%% si& papieros% w kant%nie6. 0apitan ca% czas patrz% k*tem oka na kaprala. . momencie gd% kapral przeszed obok niego oboj&tnie wrzasn*: - 0apral(> 0(rwa> Ao to ma znacz%)8 Odzie honor%8 .r$)> 0apral odwr$ci si& i z przera#eniem w oczach i stan* na baczno ). - Ronor%/ kapral(/ honor% = krz%cza kapitan = modego #onierza prowadzisz a nie pokaz(jesz jak oddawa) honor% starsz%m stopniem8 Odzie t% b% na szk$ce podo?icerskiej8> - . 7emowie/ panie kapitanie - 1 t%m b(rdel( na 2az(rach. .sz%stko jasne> <am przecie# #adnej d%sc%plin% nie ma> 7o t% i jeszcze raz> 'statecznie obejrzaem sobie szopk& polegaj*ca na t%m/ #e kapral wr$ci si& kilka krok$w do t%l( i przechodz*c obok kapitana odda m( honor%/ sal(t(j*c oraz id*c krokiem de?iladow%m. +ie wiedziaem co mam o t%m m% le). Az% rzecz%wi cie oddawanie honor$w jest a# wa#ne w wojsk(/ cz% b% to przejaw niedowarto ciowania owego o?icera. 2ocno zdziwi mnie r$wnie# ?akt/ #e kapitan/ jakb% nie b%o czowiek z w%#sz%m w%ksztaceniem w%ra#a si& tak po chamsk(. "$3niej dziwio mnie to co raz mniej a# w koc( wcale. - .idzisz ten kapitan jest strasznie reg(laminow% = t(macz% kapral troch& za#enowan% t%m #e zjechano go tak prz% mod%m #onierz( = 2(sz& ci powiedzie)/ #e nie ma w wojsk( nic gorszego ni# id*c% reg(laminowo trep. Reg(laminem mo#na zaje3dzi) czowieka. Zobacz%sz zreszt*. 0apral zaprowadzi mnie na sto$wk& i powiedzia: - . porz*dk(. Zaraz b&dziecie mieli niadanie. "$3niej p$jdziecie do ?r%zjera/ nast&pnie dostaniecie m(nd(r% a po po(dni( prz%jad* po was trepi z d%wizjon$w. .ieczorem b&dziecie j(# na (nitarkach. - 1 do kt$rego d%wizjon( ja p$jd&8 = zap%taem. - ,poko. 7owiesz si& wsz%stkiego w swoim czasie. 0apral odwr$ci si& i poszed w kier(nk( bram% wej ciowej. "rzed sto$wk* stao j(# kilk( poborow%ch. Zachow%wali si& w spos$b spec%?iczn% dla l(dzi kt$rz% wiedz* #e za moment wkrocz* na tr(dn* i naznaczon* niepewno ci* drog&: jedni z nich b%li przestraszeni/ dr(dz% (dawali cwaniaczk$w/ b%li te# tac% kt$rz% j(# teraz kombinowali jak si& w%grzeba) z tego/ jak to cz&sto naz%wano 9s%?(:. +iekt$rz% z nich mieli nawet d(gie wos%. "rz%p(szczam/ #e t%m b%o najtr(dniej/ przecie# d(gie wos% kojarz* si& z wolno ci* a wojsko jest przecie# jej zaprzeczeniem.

;H

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,toj*c w kilk(osobow%ch gr(pach przed sto$wk* rozmawiali m% o t%m/ #e p$tora rok( to szmat czas(/ #e tak naprawd& to przecie# caa wieczno ). .sz%sc% jak jeden m*# twierdzili/ #e wojsko to przerwa w #%cior%sie / lic%towali si& mi&dz% sob* ile to trac* id*c do armii i #e w og$le wojsko powinno b%) zawodowe. 'd czas( od czas( tra?i si& jaki 9dobrze poin?ormowan%:/ kt$r% twierdzi/ #e b&dzie w%r$wnanie rocznik$w i mo#e w%jdziem% z wojska wcze niej. .sz%sc% ochoczo takiej teorii prz%takiwali ale nikt w ni* nie wierz%. 'koo godzin% dziesi*tej podano nam niadanie. !%o ono bardzo skromne: chleb/ maso/ serek topion% i kawa z mlekiem. +ie miao to jednak znaczenia poniewa# b%em t%m wsz%stkim tak przej&t%/ #e nawet nie m% laem o jedzeni(. 2% laem o t%m co mnie czeka w czasie najbli#sz%ch kilk( t%godni . ,zkolenia w lasach z jednej stron% w%dawa% si& b%) cz%m eksc%t(j*c%m a dr(giej stron% troch& si& ich baem. .%obra#aem sobie/ #e b&dziem% si& wspina) po linach/ strzela) z karabin$w/ w%chodzi) nocami na d(god%stansowe marsze. .prawdzie przed wojskiem biegaem co wiecz$r pi&) kilometr$w/ ale nie widziaem cz% b&d& w stanie przej ) czterdzie ci kilometr$w w pen%m r%nszt(nk(. 2$j ojciec opowiada/ #e kied% on b% w armii to mieli takie w%marsze po kilka raz% w t%godni(... "o niadani( oddelegowano nas do ?r%zjera. <rzeba prz%zna)/ #e ?acet nie pat%czkowa si& i goli prawie do zera. +a dodatek mia cholernie t&p* masz%nk& i kied% jej (#%wa to a# wieczki stawa% w oczach. "$3niej dowiedziaem si&/ #e naz%wano go 9rze3nikiem z br%gad%:. 2(sz& si& z t%m bezsprzecznie zgodzi)/ #e cakowicie na taki prz%domek zas(#%. .prawdzie/ za drobn* opat* dziesi&ci( zot%ch nie goli do zera ale i tak nie (#%wa ostrzejsz%ch masz%nek. ,poro zamieszania powstao w czasie w%dawania m(nd(r$w. <o wa nie wted% zaznajomiem si& z magiczn* zasad* Sszt(ka jest szt(ka:. 7ostaem b(t% o dwa n(mer% za d(#e/ spodnie o dziesi&) cent%metr$w za d(gie i bl(z& kt$r* ledwo mogem na siebie zao#%). ,ier#ant/ kt$r% w%dawa nam wojskowe (brania t(macz% / #e to i tak t%lko na dzisiaj poniewa# j(rto mieli m% dosta) nowe m(nd(r% w jednostkach Sszkoleniow%chT. 'cz%wi cie pozamieniali m% si& miedz% sob* (braniami i b(tami/ #eb% w og$le jaki w%gl*da). 4ako dziwnie cz(em si& na pocz*tk( w wojskow%m m(nd(rze. @bran% dokadanie tak samo jak inni w zielone Smoro: doznawaem (cz(cia cakowitej anonimowo ci i brak( jakiejkolwiek ind%wid(alno ci / z(penie tak jak szar% czowiek w t(mie. 0ied% zobacz%em si& w l(sterk( stwierdziem/ #e w%gl*dam bardzo agres%wnie = m% l&/ #e wa nie tak powinien w%gl*da) prawdziw% #onierz. +asze c%wilne (brania wpakowali m% do papierow%ch work$w i zdali m% je do magaz%n$w. 2ieli m% je zobacz%) dopiero za sze ) d(gich t%godni/ po powrocie ze szkole. +ie zdawaem sobie spraw% il( now%ch wra#e doznam i ile prz%g$d prze#%j& zanim pewnego wieczora po powrocie z prz%si&gi na nowo zao#& je na siebie. 7alsza cz& ) dnia (p%n&a w%j*tkowo n(dno. <ak naprawd& to w czasie tego pierwszego dnia albo niewiele si& dziao albo m(siaem sporo zapomnie) poniewa# (silnie staram si& prz%pomnie) sobie co ciekawego co co mogo b% wnie ) pewne o#%wienie w akcji ale dalib$g nie mog&. .sz%stkie te zaj&cia trwa% ca% dzie i wlek% si& w limacz%m tempie. +ajgorsze b%o ostatnie kilka godzin/ kied% oczek(j*c na przewiezienie do jednostek siedzieli m% w wietlic% i ogl*dali m% jaki beznadziejn% ?ilm na Uideo. . rzecz% samej wolab%m j(# kopa) transzeje pod ,talingradem/ ni# zastanawia) si& co ze mn* b&dzie. Zwaszcza/ #e stare wojsko zd*#%o nas t(taj j(# nie3le w%strasz%).

;J

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7opiero o si$dmej wieczorem prz%jecha po nas transport. +iskiego wzrost( chor*#% odcz%ta list& #onierz% kt$rz% z nim pojad* i nat%chmiast (rz*dzi zbi$rk&. 7opiero od niego dowiedziaem si&/ #e wraz z trz%dziestoma inn%mi towarz%szami broni pojad& na szkolenie do jednostki w 'lchownic%. Ahor*#% od raz( (przedzi/ #e d%wizjon ten mie ci si& w "(szcz% 0ampinoskiej i peni on role jednostki wiz%towej/ co oznacza/ #e m(si tam panowa) wzorow% ad r%gor i porz*dek . Zaniepokoi mnie ?akt/ #e #onierz ten nosi na gowie ?(trzan* czapk& z na(sznikami/ kt$ra to zawsze kojarz%a mi si& z 1rmi* Radzieck*/ srogimi zimami i zaco?aniem. !%) mo#e nie maj* tam nawet wod% w kranie = przestrasz%em si& = a obiad% podaj* w mena#kach. +o c$# = pom% laem sobie - trzeba b&dzie przetrwa). 2(rz%ni w Ntiopii w%trz%m(j* sze ) t%godni bez jedzenia w og$le wi&c mog& z powodzeniem przez sze ) t%godni je ) z mena#ki. "o sprawdzeni( stan( osobowego chor*#% w%da komend&: - Vad(j* si& do b(d%> 1le biegiem> !ieg(siem>>> Zaskocz% mnie ostr%/ nie znosz*c% sprzeciw( ton jakim w%dano to polecenie ale dzi&ki tem( zdaem sobie spraw&/ #e jeste m% dowodzeni przez czowieka/ kt$r% zna si& na rzecz% i wie co robi. .pakowali m% si& do d(#ej wojskowej ci&#ar$wki i zaj&li m% miejsca na awkach. Ai&#ar$wka powoli w%tocz%a si& z koszar/ sz%bko przejechaa przez .arszaw& i w%dostawsz% si& z miasta pop&dzia w*sk*/ z rzadka o wietlon* latarniami szos*. . miar& (p%w( czas( latarni b%o co raz mniej a# w koc( wjechali m% na przecinaj*c* las drog& z d(#%ch betonow%ch p%t. Zdawali m% sobie spraw&/ #e droga ta prowadzi prosto do jednostki. +ikt z nas nie wiedzia co go czeka. Z jednej stron% b(dzio to we mnie niepok$j z dr(giej stron% rozniecio moj* ciekawo ). Aa% czas m% laem o t%m co b&dzie si& dziao dalej.

0oniec rozdzia( II

;M

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia III Pierwsze godziny na unitarce "o dziesi&ci( min(tach jazd% przez las ci&#ar$wka zatrz%maa si& przed bram* wjazdow* do jednostki. Rozleg% si& go ne nawo%wania/ dao si& s%sze) kilka przeklestw i po chwili skrz%da bram% otwarte przez w%rwanego z drzemki wartownika z przera3liw%m jazgotem rozs(n&% si& przed ci&#ar$wk*. 0ierowca mocno wdepn* peda gaz( i wjechawsz% na tren jednostki gwatownie zatrz%ma si& na w%betonowan%m plac( z trzech stron otoczon%m lasem. .ielkie czarne psisko w%skocz%o zza krzak$w i na widok w%gl*daj*c%ch zza brezentowej b(d% nieznan%ch #onierz% zacz&o szczeka) gr(b%m basow%m gosem. Z prawej stron% wznosi si& d(gi pogr*#on% w ciemno ciach trz%pi&trow% b(d%nek. <%lko t(# prz% wej ci( palia si& migaj*ca mlecznobia%m wiatem dogor%waj*ca jarzeni$wka. .%soki #onierz w%szed z b(d%nk(/ zbieg po o nie#on%ch schodach i energiczn%m krokiem podszed do ci&#ar$wki. - ,pok$j 0azan> - krz%kn* do (jadaj*cego psa. .ilcz(r przesta (jada) i sk(liwsz% (sz% zacz* si& do niego asi) - +owicki> Znow( si& opierdalasz na poster(nk(> = zawoa do chodz*cego prz% bramie wartownika = 7laczego pies nie prz%wi*zan%8> .artownik odch%li go g$r% ?(trzan* czapk& - Zerwa si& panie por(cznik(. - Zerwa si&/ cz% go nie prz%wi*zae 8- por(cznik w%cz(wa kied% wciska m( si& kit = schodzisz z wart% i jedziesz na szmacie. Aaa wartownia na b%sk. Rano odbieram porz*dki. Zroz(miano/ kito8> - <ak jest > = zawoa wartownik i zakl*wsz% pod nosem wszed do b(dki. 0ierowca ci&#ar$wki widz*c/ #e z t%m o?icerem nie przelewki d%skretnie zgasi papierosa i zap%ta: - Odzie ich zawie )/ panie por(cznik(8 - .%sad3 ich na plac( przed trzecim barakiem. "owiedz podo?icerowi #eb% zrobi zbi$rk& i niech tak czekaj*. Zaraz tam prz%jd&. - . porz*dk( = odpowiedzia kierowca. .rz(ci niedopaek papierosa i wsiad do samochod(. Ai&#ar$wka ostro r(sz%a z miejsca i pomkn&a w*skimi alejkami/ przecinaj*c%mi poo#on* w lesie jednostk&. 'd czas( do czas( w wietle ksi&#%ca dao si& za(wa#%) pokr%te siatk* mask(j*c* schron%/ b(nkr% i wiat% dla samochod$w. "rzez moment widziaem r$wnie# w%celowanie w niebo w%rz(tnie rakietowe. "rzejechali m% obok parterowego b(d%nk( z bia%ch p(stak$w. <(# za nim ci&#ar$wka zatrz%maa si& gwatownie. Rz(cio nas do t%(. - @wa#aj bawanie>- krz%kn* kt$r% z #onierz% - +ie jedziesz z b%dem>

;K

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Zawt$rowa% m( okrz%ki niezadowolenia pozosta%ch koleg$w. Azarn%/ g&st% d%m w%dob%wa si& z komina dw(pi&trowego b(d%nk(/ naprzeciw kt$rego zatrz%ma si& samoch$d. Odzie niegdzie pali% si& w nim wiata a z otwart%ch okien dobiega% odgos% wrzaw%/ przer%wane w%b(chami miech(. 7om% liem si&/ #e jest to b(d%nek koszar wojskow%ch. "o chwili w%szo z niego dw$ch #onierz% z prz%pi&t%mi do piersi plakietkami. "odeszli do ci&#ar$wki i zwinnie otworz%li b(rt&. - .%siada) kociarnia. .%siada)> - zawoa jeden z nich. Zacz&li m% si& wolno i niezgrabnie gramoli) z ci&#ar$wki. - .olniej si& r(szaj*> .olniej>- woa w%soki ch(d% jak szczapa kapral = 4ak wam "ampers j(tro w%robi r(ch% na zaprawie to b&dziecie chodzili jak zegarki> <%mczasem na widok ci&#ar$wki/ kt$r* prz%jechao mode wojsko przed b(d%nkiem koszar pojawia si& kilk(nastoosobowa gr(pka #onierz%. .ida) b%o/ #e prz%jazd modego rocznika stanowi dla nich nieb%wae w%darzenie. +iekt$rz% z nich nawet wstali z $#ek co dao si& pozna) po t%m/ #e b%li (brani w pasiaste pi#am%. Or(pka ta co chwil& w%b(chaa miechem a# w koc( jeden z nich zawoa. - "atrzcie ile tej kociarni prz%jechao> - Ile tam do c%wila8 = woa dr(gi = mao8 - 0osmos/ k(rwa/ kosmos = krz%cza jeszcze jeden kompan z ich zacnego towarz%stwa- pi&)set czterdzie ci dni do c%wila. . ch(j> 4eden z nich/ w%soki ch(dzielec o tak g(pim w%razie twarz%/ #e wsz%stkiego mo#na si& b%o po nim spodziewa) podszed do pewnego naszego kolegi. - Ile tam starem( do c%wila zostao8> = h(kn* na niego z g$r% i obrz(ci go gro3n%m spojrzeniem w kt$r%m wida) b%o g(pot& i szalestwo. 2a% gr(basek stan* jak wr%t%/ rozejrza si& bezradnie dookoa jakb% spodziewa si& pomoc%. +iestet% nikt si& do niej nie kwapi. +erwowo poprawi ok(lar% i z pewn* n(t* niepewno ci odpar: - 2$j star% j(# dawno w c%wil(... +iestet% nie b%a to prawidowa odpowied3. Ah(dzielec wk(rz% si& nie na #art% - Ao to kocie #art% sobie ze mnie robisz8 +a gleb& i jedziesz pi&)dziesi*t pompek. 1le j(#> 2a% gr(basek sta kompletnie zdezorientowan% i ch%ba za moment rzecz%wi cie padb% na ziemie i zacz* robi) te pompki gd%b% nie zdec%dowana interwencja podo?icera. - +ie wtr*caj si& do modego wojska !zdawka> = zawoa do ch(dzielca - wracaj na sto$wk&> - Ao nie wtr*caj si&> = ob(rz% si& !zdawka = ?alowo idziem%/ cz% reg(laminowo8> - .%pad st*d bo idzie o?icer> !zdawka obejrza si& i zobacz% zbli#aj*cego si& o?icera. - 4(tro masz wora z past* = powiedzia na odchodn%m do maego gr(baska/ kt$r% (s%szawsz to zrobi wielkie ocz% poniewa# jeszcze nie wiedzia co to jest $w 9w$r z past*: ale dom% la si&/ #e m(si to b%) co bardzo/ bardzo strasznego. '?icer d%#(r% zatrz%ma si& t(# przed nami. "oprawi raport$wk& i podpar si& r&koma pod boki. - Odzie jest s(#ba d%#(rna z (nitarki8 = zap%ta stoj*cego obok kaprala. - Zadzwoniem do nich. Zaraz powinni w%j ). - 0to tam ma dzisiaj podo?icera8 - "ampers.

;I

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

!iegiem po niego> 0apral bez sowa sprzeciw( po pieszn%m krokiem r(sz% w stron& barak(. +ie przeszed nawet dziesi&ci( metr$w kied% drzwi na gank( otworz%% si& z h(kiem. .%szo z niego trzech zakadaj*c%ch w po piech( pas% i dopinaj*c%ch g(ziki w bl(zach #onierz%. - R(ch%/ r(ch%> = pogania ich o?icer = mode wojsko prz%jechao a w% le#%cie do g$r% d(pami na wozach. <o maj* b%) dow$dc% dr(#%n8> "ampers> Robi) mi t( zbi$rk& = powiedzia do gr(bego/ niechl(jnie (branego bombardiera o czerwonej p(coowatej twarz%. <en stan* w postawie zasadniczej i dono n%m gosem w%da polecenie: - @nitarka> !aczno )> +a moj* komend& w dw(szereg( zbi$rka> ,pocznij> Zacz&li m% si& wi&c (stawia) w dw(szereg( jeden za dr(gim od najw%#szego do najmniejszego. 'cz%wi cie ma% gr(basek znalaz si& na sam%m koc(. 4ako/ #e wojskow% plecak ci*#% m( bardzo poo#% go przed sob* na ziemi. !% przecie# zm&czon% d(g* podr$#* do .arszaw% no i co t( d(#o m$wi) sam%m stresem zwi*zan%m z pierwsz%mi godzinami pob%t( w armii. - Ao to jest8> = krz%kn* do niego "ampers. = !%o zdj*) plecaki8 Or(basek popatrz% na niego ze zdziwieniem. "o co ma d3wiga) takie ci&#ar%8 5 mena#k& niezb&dnik i takie tam #elastwo6. - Ao zdziwion%/ tak8 = woa "ampers = mod% zawsze zdziwion%> - 4ak* masz ks%wk& = zap%ta gr(baska inn% dow$dca dr(#%n%. - 0apsel = odpar mod% zdziwion% #onierz. .sz%sc% jak jeden m*# w%b(chn&li gromkim miechem. <rzeba prz%zna)/ #e przezwisko to jako w%j*tkowo do niego pasowao 5 po jego brz(ch( dao si& za(wa#%) d(#e ci*gotki do piwa6. - 0apsel/ zakadaj plecak i do szereg( = woa "ampers api*c swoim zdec%dowaniem pl(s% ( o?icera d%#(rnego. <%mczasem przed b(d%nkiem koszar z ka#d* chwil* pojawiao si& co raz wi&cej #onierz%. 0to #%w piesz% obejrze) mode wojsko. .%szed nawet jaki c%wil z opat* w r&k(/ pewnie palacz. Zreszt* w wojsk( prawie wsz%sc% palili... - !aczno )> +a moja komend&> 0olejno odlicz> = zawoa por(cznik. - Raz> = zakrz%kn* pierwsz% z brzeg( #onierz i dalej j(# poszo. - 7wa> - <rz%> - Azter%> - "i&)> - ,ze )> - ,ze )> = zawoa jaki gapa. '?icer t(pn* nerwowo. - .r$)> Ao to mode wojsko nie (mie licz%)8> 4eszcze raz> 4ako w koc( po trzech kolejn%ch pr$bach odliczania (dao si& to zrobi) w%starczaj*co dobrze. ,tan osobow% si& zgadza. - "anowie = m$wi por(cznik = jeste cie w jednostce rakietowej w 'lchownic%. <(taj przejdziecie szkolenie (nitarne/ cz%li m(sztr&/ strzelanie/ takt%k&/ zapoznacie si& z reg(laminem. !&dziecie r$wnie# w%korz%st%wani do prac gospodarcz%ch. 7o prz%si&gi nie wolno wam samodzielnie w%chodzi) z rejon( zakwaterowania. 4e li pojawi si& taka potrzeba nale#% si& z t%m zwr$ci) do kt$rego z dow$dc$w dr(#%n = t( wskaza na dw$ch stoj*c%ch obok niego kaprali i "ampersa/ kt$r% w t%m czasie b% bombardierem = j(tro prz%jedzie kapitan !ielecki/ kt$r% dowodzi (nitarka. 7o tego czas( macie si& stosowa) do polece dow$dc$w dr(#%n i s(#b% d%#(rnej. .szelkie zak$cenia porz*dk( b&d* s(rowo karane. Zroz(miano8>

CL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- <ak jest = odpowiedzieli m% ch$rem. - 7ow$dc% dr(#%n zaprowadz* was teraz do barak( i rozlok(j* w salach. "$3niej p$jdziecie na kolacje. ,(ch% powiat macie8 - 2aj* panie por(cznik( = odpowiedzia "ampers = w%dali im w br%gadzie. - 7obra. "rowad3 ich na (nitark& a p$3niej na sto$wk&. "o powrocie ze sto$wki rejon%/ toaleta i capstrz%k. "oka#cie im jak si& cieli $#ka i (kada rzecz% w sza?kach. . noc% prz%jd& na kontrol&. <%lko ma mi tam porz*dek panowa) = pogrozi palcem. 4asne8> - 4asne = odpar "ampers. - @nitarka> !aczno )> ,pocznij> = zakomenderowa por(cznik. Rozleg si& t(pot podobn% do odgos( jabek spadaj*c%ch z potrz* ni&tej jaboni. Zgromadzone przed d%wizjonem stare wojsko zanioso si& miechem. - <o jest spocznij8> = woa por(cznik = kaszana> 4ak seria z karabin(> 2(si b%) jednocze nie> 4eszcze raz> +o wi&c spr$bowali m% jeszcze raz. "$3niej jeszcze raz i znow( jeszcze raz. . koc( kied% t%ch raz$w b%o j(# z dziesi&) (dao si& osi*gn*) taki poziom zgrania/ #e czas mi&dz% pierwsz%m a ostatnim t(pni&ciem nie przekracza dw$ch sek(nd i to dawao zadawalaj*c% j(# jak na pocz*tek e?ekt. @sat%s?akcjonowan% t%m o?icer odszed w kier(nk( d%#(rki pozostawiaj*c nas pod komend* dow$dc$w dr(#%n. "ampers/ kt$r% jak m$wia ?ama dosta niez% w%cisk od sw%ch dziadk$w j(# od dawna z (t&sknieniem czeka na moment/ kied% b&dzie m$g do wiadcz%) wadz% nad trz%dziestoma now%mi/ przestraszon%mi #onierzami. - +a moj* komend& (nitarka baczno )> = krz%kn* = w lewo zwrot> +a prz$d marsz> "omaszerowali m% w kier(nk( d(giego na okoo siedemdziesi*t metr$w parterowego barak( pokr%tego eternitem. <(# przed nim znajdowao si& niewielkie as?altowe boisko. +ieopodal wej cia do barak( wznosi si& w%soki na kilka metr$w cz& ciowo od nie#on% nas%p przed kt$r%m pracowao kilk( #onierz%. .rz(cali do rodka zrz(cone przed nas%pem ziemniaki. 4eden z #onierz% podpar si& na grelach i zawoa: - "ampers. 7ab% na obier% z dziesi&ci( mod%ch. - +ie ma mow% = odpar "ampers = dzisiaj jad* na rejonach do b$l(. - +o i s(sznie wtr*ci si& dr(gi #onierz. 2od% m(si mie) w c%c> - 4(tro wam pode le par( mod%ch = rzek wspaniaom% lnie = dzisiaj nie mog&. ,ami widzicieD nie w%j ciow% o?icer> - +o ?akt/ #e "awlicki jest nie3le popierniczon%. Zatrz%mali m% si& t(# przed sam%m wej ciem do barak(. "ampers woa: - +ajpierw wchodzi rz*d praw% a p$3niej lew% i od raz( (stawiaj* si& w dw(szereg( na kor%tarz(. .eszli m% do d(giego barak(/ w kt$r%m mieli m% mieszka) przez najbli#sze sze ) t%godni. "o ob%dw( stronach szerokiego na dwa i p$ metra kor%tarza znajdowa% si& drzwi do sal #onierskich. +iekt$re z nich b%% otwarte. .ida) b%o przez nie skromnie (rz*dzone pomieszczenia. . #adnej sali nie b%o ?iranek/ nic nie wisiao na cianie a jed%n%mi 9meblami: b%% metalowe #onierskie $#ka oraz stoj*ce obok nich blaszane sza?ki. +asz kolejn% dow$dca dr(#%n%/ starsz% kapral/ rozporz*dzi kto w kt$rej sali b&dzie mieszka 5 chocia# tam m$wio si& 9spa:6. - Zostawcie swoje rzecz% na $#kach/ we3cie s(ch% prowiant i idziem% na sto$wk& = rozporz*dzi "ampers .szedem do sali n(mer pi&) i poo#%em na stoj*c%m pierwsz%m z brzeg( $#k( sw$j plecak. 'bok mnie rozpakow%wa si& jaki niew%soki ale atlet%czne zb(dowan% szat%n. <o

C;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

dziwne/ w zasadzie tak po w%gl*dzie nie wiele mo#na b%o o moich kompanach z sali powiedzie). .sz%sc% w wojskow%ch m(nd(rach w%gl*dali tak samo. - +ie3le si& wpakowali m% = powiedziaem do niego wskaz(j*c r&k* widoczne przez okno cian& las( = nie za bardzo b&dzie gdzie w%j ) na przep(stk&. - Qakt%cznie = odpar = mo#e gdzie w pobli#( jest jaka wioska/ albo mo#e nawet miasteczko. - +ie tak blisko. "rzez ten las jechali m% ci&#ar$wk* ch%ba z dziesi&) min(t = za(wa#%em. - I tak na przep(stki b&dziem% mogli w%jecha) dopiero po prz%si&dze. +ie ma co si& martwi). +ie b&dzie czas( na w%chodzenie na przep(stki ani nawet na m% lenie. ,k*d jeste = zap%ta mnie. - Z rzeszowskiego. 7okadniej z !iaki. - !iaka8 +ie s%szaem. - <o taka wiocha. 1 t% sk*d jeste 8 - Z 0ielc. 2am na imi& ,awek = przedstawi si& - .iesiek jestem = podaem m( r&k&/ kt$r* on ze spodziewan* po jego w%gl*dzie si* ( cisn*. +a kor%tarz( rozlego si& go ne woanie podo?icera d%#(rnego: - @nitarka>+a kor%tarz( w dw(szereg( zbi$rka> Zabieraj* ze sob* s(ch% prowiant> Zapaem wi&c papierow% worek/ w kt$r%m znajdowaa si& jaka kiebasa/ konserw% s(char% i co tam jeszcze i pop&dziem na kor%tarz. +apr&dce (stawili m% si& w dw(szereg(. ,awek stan* t(# obok mnie. - Az%m si& zajmowae w c%wil( = zap%taem go jako/ #e l(bi& wiedzie) z kim rozmawiam. - @ miejesz si& = odpowiedzia = b%em kond(ktorem w "0". 1 t%8 - +igdzie nie pracowaem. !%em bezrobotn%. - Znam to (cz(cie. +a pocz*tk( jest spoko/ p$3niej jest przejebane. - Ao to za gadanie> = wrzasn* "ampers = . sz%k( si& nie rozmawia> +ie chc*c podpa ) j(# na sam%m pocz*tk( (nitarki nat%chmiast przerwali m% rozmow&. "ampers zarz*dzi zbi$rk& przed barakiem i nakaza i ) w kier(nk( koszar. !(d%nek ten potocznie naz%wano 9d%wizjonem:. 7o sto$wki/ kt$ra znajdowaa si& w b(d%nk( d%wizjon( prowadzio osobne wej cie. "ampers korz%staj*c z tego/ #e ma pod swoj* komend* ma* armi& licz*c* trz%dziest( kilk( #onierz% i baz(j*c na swoim sze ciomiesi&czn%m do wiadczeni( w wojsk( zrobi nam mae szkolonko z m(sztr% zanim wspaniaom% lnie zgodzi si& nas wp( ci) do sto$wki. 1k(rat wia zimn% wiatr a m% nie mieli m% na sobie k(rtek. 'kazao si&/ #e na sto$wk& nie wchodzi si& jak do pierwszego lepszego pomieszczenia np. skad( w&gla. 0a#d% z nas po przekroczeni( prog( sto$wki m(sia w%kona) tak zwan% reg(laminow% 9skonik:. .%gl*dao to tak/ #e postawiwsz% praw* nog& na pododze sto$wki doci*gao si& lew* z mocn%m prz%t(pem 5 im prz%t(p b% mocniejsz% t%m wej cie w%gl*dao e?ektowniej a na twarzach nasz%ch dow$dc$w dr(#%n pojawia si& w%raz najw%#szego zadowolenia6. !%o prz% t%m miech( co nie miara/ poniewa# nie wsz%sc% potra?ili t* prost* z pozor( cz%nno ) prawidowo w%kona). 1lbo takiem( delikwentowi w%padaa czapka kied% w%kona skon gow%/ albo nog* o pr$g zawadzi/ albo wlaz z rozp&d( mi&dz% stoliki. I tak oto wej cie na sto$wk& zaj&o ch%ba ze dwadzie cia min(t. ,to$wka b%a cz%sta. "odoga l nia si& nicz%m ta?la wod% na jeziorze. Znajdowao si&

CC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

na niej kilkana cie pokr%t%ch bia* cerat* stolik$w prz% kt$r%ch sta% bezadnie rozrz(cone taboret%. Za w%dawk* sta wcze niej j(# poznan% #onierz !zdawka i w%z%waj*c nas od kot$w nalewa wielk* chochl* czarn* kaw& do bia%ch obdrapan%ch k(bk$w z plastik(. - .olniej si& r(szaj* dziadki> = pogania = nast&pn%/ nast&pn%> - Oorzka ta kawa> = poskar#% si& jeden z #onierz% = sk*d mog& wzi*) troch& c(kr(8 - 7wa taboret%/ prze cierado i se nar(chaj> = rzek ord%narnie !zdawka. +iestet% ta metoda poz%skiwania r$#n%ch przedmiot$w nie b%a jeszcze przez nas opanowana tote# tego wieczora m(sieli m% zadowoli) si& gorzk* kaw* .zi*wsz% k(bek z kaw* prz%siadem si& do stolika/ za kt$r%m siedziao dw$ch w miar& prz%ja3nie w%gl*daj*c%ch #onierz% 5 je li b&d*c ogolon%m na %so z pos&pn* min* mo#na w og$le w%gl*da) prz%ja3nie6. 0( mojem( najw%#szem( zdziwieni( okazao si&/ #e jeden z nich pochodzi dokadnie z moich stron. 2ieszka w !a#owej/ kt$ra to miejscowo ) znajdowaa si& dokadnie trz% kilometr% od !iaki. 'd raz( pocz(em si& lepiej poniewa# zdaem sobie spraw&/ #e nie jestem t(taj sam 5 prz%najmniej w pewn%m sensie6. 4ak to zw%kle b%wa w takich s%t(acjach/ zacz&li m% sz(ka) wsp$ln%ch znajom%ch i w%p%t%wa) si& o to cz% b%li m% w takim a takim lokal(. Rad b%m sobie jeszcze d(#ej z nim porozmawia) o sw%ch rodzinn%ch stronach/ w kt$r%ch jeszcze wczoraj b%em a kt$re teraz w%dawa% si& b%) r$wnie odlege jak 1mer%ka. Zarz*dzono jednak koniec kolacji i op( ciwsz% sto$wk& pomaszerowali m% w kier(nk( (nitarki. "owr$ciwsz% do barak( prz% pomoc% dow$dc$w dr(#%n rozlokowali m% nasze rzecz% w salach #onierskich. 7o d%spoz%cji mieli m% jedn* metalow* sza?k& dzielon* na dw$ch (#%tkownik$w oraz po dwa wieszaki. "oniewa# w sali nie b%o #adnej sza?% prawdziwego zdarzenia/ wojskowe (brania rozwieszali m% na 9oparciach: $#ek. . blaszanej sza?ce znajdowa% si& natomiast prz%rz*d% higien% osobistej/ zesz%t%/ szczotki do cz%szczenia b(t$w/ niezb&dnik itp. . s(mie nie mieli m% do d%spoz%cji zb%t wiele miejsca/ ale m(siao ono w%starcz%) i w%starczao. ' godzinie dziewi*tej "ampers zarz*dzi zbi$rk& na kor%tarz(. +akaza przebra) si& w dres% oraz ogosi sprz*tanie rejon$w. Rozdzieli nas na poszczeg$lne ekip%/ kt$re mia% si& zajmowa) sprz*taniem odr&bn%ch pomieszcze. "okaza gdzie znajd(je si& sprz&t i rodki cz%szcz*ce. "oniewa# jednak zw%ke sprawdzone w c%wil( rodki cz&sto zawodzi% i b%% zb%t kosztowne zapowiedzia/ #e zostan* zastosowane inne prz%jazne rodowisk( i od dawna z powodzeniem stosowane w .ojsk( "olskim. "rzebrali m% si& wi&c w dres% i zabrali m% si& do sprz*tania rejon$w. <ego wieczora wsz%stko dziao si& zb%t sz%bko ab% mie) czas na jakiekolwiek przem% lenia. 2o#e to i dobrze poniewa# dzi&ki tem( nie cz(em w%starczaj*co mocno caej tej obaw% i niepewno ci zwi*zanej z gwatown%m wrz(ceniem mnie w nieznane miejsce/ w r$d nieznan%ch l(dzi na drog&/ kt$ra miaa b%) naznaczona tr(dno ciami. <ak na dobr* spraw& nigd% nie moge przewidzie) co ci& w wojsk( spotka a raczej zakadae / #e spotka ci& t( wi&cej zego ni# dobrego. Raptem za(wa#%e / #e zakadaj*c m(nd(r wojskow% stae si& cz& ci* pot&#nego mechanizm(/ w kt$r%m tak nie wiele znacz%e . 2echanizm ten odebra ci tak#e twoje wasne ja = gin&o ono w t(mie t%si&c% #onierz% podobnie (bran%ch jak t%/ w%kon(j*c%ch te same cz%nno ci i maj*c%ch te same l(b podobne marzenia. . c%wil( miae dziewcz%n&/ rodzic$w/ znajom%ch i prz%jaci$ = l(dzi dla kt$r%ch b%e wa#n%. <(taj nie b%o nikogo/ kto z jakich powod$w (wa#ab% ci& za szczeg$lnie wa#nego. ,tae si& cz& ci* szarej mas%.
CE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ie dochodzi si& do takich spostrze#e po pierwsz%ch godzinach pob%t( w armii. +a pocz*tk( prze#%wa si& drast%czn% szok. "rzeniesion% z k(lt(ralnego c%wilnego wiata za bram* jednostki/ odkr%wasz mn$stwo chamstwa/ pr%mit%wizm( i brak( poszanowania l(dzkiej godno ci. 4eszcze wczoraj moge b%) w kinie ze swoj* dziewcz%n*/ p$3niej p$j ) z ni* do kawiarni albo na spacer do park(/ dzisiaj jechae na szmacie poganian% przez stoj*cego nad tob* pr%mit%wa . +az%wao si& to 9b$lem modego:. 0ied% prawie j(# posprz*tali m% rejon% dow$dc% dr(#%n pokr&cili z niezadowoleniem gowami i zdec%dowali si& (#%) bardziej sk(teczn%ch rodk$w ni# te/ kt$re stosowali m% do tej por%. . t%m cel( do ka#dej sali #onierskiej ws%pali po trz% wiadra piach( i w%lali po pi&) wiader wod%. "owstaa z tego cakiem nieza breja. +ie jeden zapa si& prz% t%m za gow& m% l*c sobie po co to wsz%stko i jak to w og$le posprz*ta). "odobno piach i woda dobrze (s(wa% r%ski po opinaczach na pododze... +a kor%tarz( przeprowadzono podobn* akcj& t%le t%lko/ #e wod% nie lao si& z wiader lecz ze stra#ackiego w&#a. Rozprowadzono tak#e jaki p%n z ga nic%/ kt$r% w%twarza nie daj*c* za nic (s(n*) pian&. 2oge to zbiera) szmat* nawet i dwadzie cia raz% a ta cholerna piana i tak nie chciaa schodzi). .ielkie sprz*tanie trwao okoo czterdziest( min(t t%m czasie (dao nam si& (s(n*) piasek z pod$g/ w%m%) je zapastowa) i w%?roterowa). "o cierali m% r$wnie# k(rze z kalor%?er$w/ parapet$w i $#ek "ampers kt$r% tego dnia z racji penionej s(#b% odbiera porz*dki b% jednak niepocieszon% zb%t chaot%czn%m (o#eniem prz%rz*d$w do toalet% w sza?kach i dlatego w%wr$ci kilka z nich na rodek sali. 'statecznie/ po zrobieni( kilk( takich nalot$w do r$#n%ch sal/ nakaza prz%gotowa) si& do toalet%. "odobno to r$wnie# miao przedstawia) pewne tr(dno ci. . s(mie jego w%magania nie b%% zb%t wielkie. Ahodzio t%lko o to ab% w ci*g( trzech sek(nd (stawi) si& na kor%tarz( w dw(szereg(/ od najwi&kszego do najmniejszego trz%maj*c w r&ce ca% sprz&t. "ocz*tkowo/ jak to mode wojsko nie w%rabiali m% si&/ a to jeden r&cznika do n$g nie wzi*/ dr(gi zapomnia szczoteczki do z&b$w/ trzeci w%wali si& jak w%biegali m% z sali. . koc( stali m% ca% czas przed drzwiami do sali czekaj*c na komend& do zrobienia zbi$rki. I w t%m w%padk( okazao si&/ #e trening cz%ni mistrzem poniewa# ostatecznie po kilk( takich treningow%ch w%padach (dao nam si& (stawi) nie b(dz*c% powa#niejsz%ch zastrze#e dw(szereg. 'b%t% j(# w s(#bie wojskowej bombardier "ampers w%chodzi ze s(sznego znaczenia/ #e modego wojska nie nale#% rozpieszcza) i dlatego zarz*dzi/ #e toaleta ma trwa) t%lko pi&) min(t. Rz(cili m% si& wi&c w te p&d% do azienki a tam k( naszem( najw%#szem( zdziwieni( na nas trz%dziest( chopa czeka% czter% (m%walki. Zd*#%em (m%) twarz i jedn* nog& pod pr%sznicem kied% "ampers woaj*c dono n%m gosem zarz*dzi koniec zbi$rki. "os%pa% si& na niego gro3b% przeklestwa i pogr$#ki. 'sobi cie s%sz*c to nie chciab%m b%) w jego sk$rze... .szak t(taj chroni go reg(lamin/ ale za bram* reg(lamin j(# nie obowi*z%wa. "oniewa# b%o j(# klika min(t po godzinie dziesi*tej "ampers zarz*dzi capstrz%k. Pwiato m(siao b%) bezwzgl&dnie zgaszone. +ikom( jednak nie chciao si& spa). !%o nas w sali dziesi&ci( i ka#d% z nas prze#% dzisiaj szok. .sz%sc% m% leli m% sobie/ #e w wojsk( jest troch& inaczej/ powiedziab%m bardziej normalnie a t%mczasem okaz(je si&/ #e jest t( mn$stwo chamstwa/ krz%k( i z(penie niepotrzebnej zo liwo ci. 7opiero teraz

CF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

znalazsz% chwil& w%tchnienia zacz&li m% rozmawia) o t%m kto sk*d jest/ cz%m si& zajmowa w c%wil( oraz dzieli) si& (wagami na temat tego co dzi zobacz%li m%. Zasn*em dopiero o trzeciej. 2% laem/ #e to co najgorsze mam j(# za sob* t%mczasem okazao si&/ #e najgorsze jest przeb(dzenie...

0oniec rozdzia( trzeciego

Rozdzia IW Pierwszy dzie w wojsku Ze sn( w%rwao mnie go ne woanie podo?icera d%#(rnego. "ampers azi po kor%tarz( i wrzeszcza co si w gardle: - "ob(dka> "ob(dka> "rz%gotow(j* si& do w%j cia na zapraw&> Azas operac%jn% siedem min(t> . jego gosie dao si& w%cz() spor* dawk& agresji. Zapewne ganiaj*c nas na zaprawie zamierza si& odk() za te wsz%stkie (pokorzenia/ kt$r%ch do wiadcz% ze stron% swoich dziad$w. +o c$#/ niekt$rz% reagowali wa nie w ten spos$b ale prawda jest taka/ #e je li kto mia tr(dn%ch dziad$w i nie3le dosta od nich w d(p& to na swoich mod%ch si& nie m ci. "o prost( roz(mia modego i nie chcia si& (podobni) do swoich znienawidzon%ch dziad$w. "ampers jednak do tego t%p(/ #onierz% nie nale#a. !% po prost( za g(pi. - "odaj& str$j na zapraw& = grzmia na kor%tarz( = b(t%: opinacze/ d$: spodnie moro/ g$ra: bl(za moro> "ob(dk& ogaszano o sz$stej rano a w%j cie na zapraw& o sz$stej dziesi&). . t%m czasie m(siae si& (bra) w str$j podan% przez o?icera d%#(rnego oraz po cieli) $#ko 9do zapraw%:. +ie ka#d% w%rabia si& w reg(laminow%m czasie dziesi&ci( min(t dlatego te# co niekt$rz% wstawali kilka min(t wcze niej 5 0apsel nie spa j(# od pi*tej6. !(dzisz si& i raptem stwierdzasz/ #e naprawd& jeste w wojsk(. Z pocz*tk( w og$le nie mo#esz w to (wierz%) 5 przecie# jeszcze wczoraj rano ob(dzie si& w dom( we wasn%m $#k(6. +a dworze jest ciemno i pon(ro. Z kor%tarza dobiegaj* nerwowe krz%ki i nawo%wania podo?icera d%#(rnego. .ok$ siebie widzisz (bieraj*c%ch si& w po piech( i r$wnie przestraszon%ch jak t% mod%ch #onierz%. 7ostajesz lekkiego prz%p%w( depresji. Ahciab% st*d (ciec i znale3) si& w c%wiln%m wiecie w miejsc(/ kt$re dobrze znasz i cz(jesz si& w nim pewnie. 7zieje si& tak dlatego/ #e wiesz i# za moment zostanie ci zabrana wolno ) przestrzeni i cz%n(. !&dziesz m(sia #%) na ci le okre lon%m/ ogrodzon%m terenie i bez d%sk(sji robi to co ci ka#*. +ajgorsza za jest wiadomo ) tego/ #e b&dzie to trwao p$tora rok(/ dokadnie HFL dni. .a nie to do(je ci& najbardziej.

CH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<ak/ na pocz*tk( naprawd& nie wesoe m% li prz%chodz* czowiekowi do gow%. 'sobi cie nigd% si& z t%m nie spotkaem/ ale s%szaem/ #e zdarza% si& takie prz%padki i# niekt$rz% #onierze (ciekali z jednostki j(# pierwszego dnia. 'g$lnie rzecz bior*c nie jest jednak a# tak 3le/ poniewa# po pewn%m czasie/ najcz& ciej kilk( dniach/ zacz%nasz si& aklimat%zowa) i depresja przechodzi. "rzestajesz m% le) o t%m/ jak to 3le si& stao/ #e tra?ie do wojska a raczej zacz%nasz si& zastanawia) nad t%m co b&dziesz dzi robi/ co podadz* na niadanie/ jaki podo?icer b&dzie mia s(#b&/ cz% nie b&dzie za zimno na dworze i wiel( inn%ch tego t%p( rzeczach z kt$r%ch skada si& proste #onierskie #%cie. Za(wa#asz tak#e/ #e nie jeste sam. Zacz%nasz rozmawia) z kolegami z sali/ z #onierzami kilka miesi&c% starsz%mi/ rzadziej z dow$dcami dr(#%n. "o pewn%m czasie odnajd(jesz l(dzi z kt$r%mi mo#esz nawi*za) ni) poroz(mienia/ rozmawia) na wsp$lne temat%. . t%m okresie rodzi si& wiele mocn%ch prz%ja3ni. ,* one na t%le mocne/ #e p$3niej/ jak prz%jdzie si& rozsta) to nie jednem( ezka w ok( si& kr&ci. 'g$lnie rzecz bior*c z biegiem czas( prz%zw%czajasz si& do prostego #onierskiego #%cia i stwierdzasz/ #e jest ono cakiem zno ne. 1 b%li nawet i tac%/ kt$rz% pochodzili z w%j*tkowo biedn%ch rodzin/ nie mieli w c%wil( prac% ani perspekt%w i t( w wojsk( #%o si& im nawet lepiej ni# w dom(. 1le pocz*tki b%% naprawd& tr(dne. - @stawiaj* si& w dw(szereg( na kor%tarz(> = grzmia gro3nie "ampers. - .olniej si& r(szaj*> = woa inn% dow$dca rodzin%. Az& ) #onierz% j(# (stawia si& na zbi$rce/ a cze ) jeszcze si& (bieraa. "ampers azi po salach i zastrasza t%ch co nie zd*#%li/ #e na zaprawie dostan* specjaln* porcj& )wicze ab% si& na(cz%li w%rabia) r(ch%. - 7ziadki/ k(rwa/ sz%bciej/ sz%bciej> - woa = j(# mam% pi&) min(t sp$3nienia = chcecie #eb%m dosta dziae od o?icera8> "ost&p(j*c w ten spos$b wzb(dza atmos?er& zastraszenia i kompletnego chaos(. +ie do )/ #e czowiek nie wiedzia co i jak na siebie zao#%)/ to m( jeszcze taki palant wrzeszcza nas (chem strasz*c w%ciskiem na zaprawie. @stawili m% si& na zbi$rce z kilk(min(tow%m op$3nieniem. +aprzeciw nas stali nasi dow$dc% dr(#%n. - 0olejno odlicz> = krz%kn* "ampers R(sz%o odliczanie. 'statni #onierz w szereg( b% 9niepokr%t%: - 4ak to niepokr%t%8> = woa "ampers = przecie# jest was trz%dziest(> 0ogo nie ma8 ,pojrzeli m% po sobie. - +ie ma 0apsla> = zawoa kt$r% z #onierz%. - ,z(ka) go> +ie trzeba b%o jednak tego robi). . momencie kied% mieli m% si& rozej ) w cel( odnalezienia zg(b% rozlego si& przera3liwe skrz%pienie drzwi od (bikacji i po chwili na kor%tarz( pojawi si& mod% #onierz 0apsel. @bran% b% w pasiaste pi#am% i kapcie/ w lewej r&ce trz%ma rolk& papier( toaletowego 5 kt$r% przezornie prz%wi$z z dom(6 a praw* prz%sania sobie rozdziawion* od ziewania g&b&. .sz%sc%/ jak jeden m*#/ w%b(chn&li go n%m miechem. - 0apsel/ k(rwa/ cz% t% sobie #art% robisz8> = woa "ampers/ kt$r% b% to s%t(acj* r$wnie zaskoczon% co wsz%sc%. . gowie m( si& nie mie cio #e mo#na odwali) taki n(mer j(# na pierwszej zaprawie. - Zaspaem = powiedzia z przera#eniem 0apsel - w kibl( zaspaem - doda. - Qacet/ t% dzisiaj do trzeciej nad ranem ze szmat% nie zejdziesz> = pogrozi "ampers = a teraz (bieraj si&/ bierz opat& i od nie#aj wej cie do barak(> Reszta (stawia si& na zewn*trz.

CJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+a dworze wci*# jeszcze b%o ciemno. .ia ostr%/ lodowat% wiatr . 2iaem na sobie do ) chodne jak na tak* pogod& (branko. 2o#na b%o w nim przemarzn*) j(# po kilk( min(tach stania na wietrze. "ampers postanowi jednak zadba) o nasze zdrowie i kategor%cznie nie dop( ci) do tego ab% m% si& przezi&bili. . t%m cel( p( ci nas biegiem dookoa boiska. +a szcz& cie d(go wcze niej prz%gotow%waem si& na tak* ewent(alno ) biegaj*c wieczorami po pi&) kilometr$w. +ie wsz%stkim jednak chciao si& potrenowa) troch& przed wojskiem. "ampers zdawa si& nie dostrzega)/ #e niekt$rz% #onierze s* j(# potwornie zm&czeni po przebiegni&ci( trzech kilometr$w. .ted% wa nie po raz pierwsz% za(wa#%em/ #e mo#na zw%miotowa) ze zm&czenia. "o czterokilometrow%m bieg( "ampers zaaplikowa nam poka3n* dawk& pompek oraz tak zwanego 9d#amping(: 5 polega on na t%m/ #e kicao si& jak zaj*c6. . ci*g( p$ godzin% da nam taki w%cisk/ #e tego samego dnia na izb& chor%ch tra?io czterech #onierz% a reszta cz(a zakwas% jeszcze przez pi&) dni. Zastanawiao mnie jak .ojsko "olskie mo#e powierz%) cho)b% najmniejsz* cz*stk& wadz% osobom tak ps%chicznie niezr$wnowa#on%m. 7opiero p$3niej zorientowaem si&/ #e "ampers pomimo caej swej w(lgarno ci i chamstwa b%/ #e tak powiem/ go ciem na poziomie 5 przecie# mia nawet rednie w%ksztacenie6. Oeneralnie/ dao si& w%kr%) pewn* prawidowo )/ #e im wi&ksz%m kto b% w c%wil( zerem/ t%m bardziej bio m( do gow% kied% zosta dziadkiem i mia pod sob* mod%ch. "o zaprawie (dali m% si& na niadanie. "ami&tam/ #e "ampers na zbi$rce dokadnie sprawdzi/ cz% wsz%sc% maj* prz% sobie niezb&dnik. 4ak kto zapomnia to robi trz%dzie ci pompek/ bo jak m$wi 9#onierz powinien nosi) niezb&dnik zawsze prz% sobie:. "o tej lekcji tak bardzo prz%w%kem do noszenia niezb&dnika/ #e dotkliwie odcz(waem jego brak nawet jak j(# w%szedem do c%wila. +a sto$wce stare wojsko sprawio nam h(czne prz%witanie w%z%waj*c nas od kociarni/ kot$w zapchlon%ch i nabijaj*c si& z naszej/ jak to m$wiono 9kosmicznej c%?erki:. "owstaa taka wrzawa/ #e m(sia interweniowa) jaki brz(chat% sier#ant/ siedz*c% w sto$wce dla kadr%. .%rz(ci par( krz%kacz% i od raz( zrobio si& o wiele spokojniej. ,ze? k(chni zaserwowa nam z(p& mleczn* oraz twar$g/ cz%li tak zwane 9biae szalestwo:. 0a#d% otrz%ma ma* kosteczk& masa i %#k& d#em(. Ahleb brao si& ze stoj*cego na w%dawce kosz%ka. 7o popicia b%a czarna kawa zbo#owa. 1b% dosta) swoj* porcje/ trzeba b%o sta) w d(giej kolejce. <(taj moja cierpliwo ) zostaa poddana d(#ej/ pr$bie poniewa# nie do ) tego #e staem na sam%m koc(/ to widziaem jak starz% #onierze prz%chodz* na sto$wk& i od raz( wp%chaj* si& na sam pocz*tek kolejki. +ie mieli m% jednak nic do powiedzenia. . jednostce panowaa ?ala i trzeba b%o/ chocia# nieatwo/ pogodzi) si& z takim stanem rzecz%. 4ednak#e nie na t%m skocz%% si& nasze ?r(stracje. Pniadanie w wojsk( odb%wa si& w ci le okre lon%ch godzinach i dlatego te# ci kt$rz% wzi&li je na sam%m koc( ledwie zasiedli do sto$w i zacz&li je ) (s%szeli komend&: 9@nitarka kocz% niadanie. "owsta. .staj* i w%chodz*:. 7okadnie tak samo b%o ze wsz%stkimi posikami przez pierwsze dwa t%godnie. 7oszo do tego/ #e najpierw jedli m% dr(gie danie 5 bo b%o bardziej s%te6 a dopiero p$3niej/ je li b% jeszcze czas/ z(p&. 4ednak#e prz% takiej ilo ci r(ch( na wie#%m powietrz( oraz brak( mo#liwo ci najedzenia si& do s%ta wsz%sc% bez w%j*tk( b%li cholernie godni. 7latego te# brao

CM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

si& ze sto$wki chleb/ (p%chao go po kieszeniach i jado go po capstrz%k(. Ai co chodzili na obier% prz%nosili czasem s(char%/ ale to b% j(# prawdziw% rar%tas... "o niadani( "ampers zwoa zbi$rk& na apel porann% 5 wci*# te zbi$rki6. .cze niej m(sieli m% sobie solidnie zapastowa) b(t% na w%soki po%sk. +a apel( mia b%) obecn% sam dow$dca (nitarki por(cznik !ielecki i "ampers nie zamierza dop( ci) do tego #eb% dosta) opieprz za jakiego 9niereg(laminowo: (branego #onierza. ,toj*c w dw(szereg( na kor%tarz( z niecierpliwo ci* oczekiwali m% na pojawienie si& por(cznika !ieleckiego. 'sobi cie miaem nadzieje/ #e po t%m wsz%stkim co prze#%em od wczorajszego wieczora w koc( spotkam% jakiego normalnie m% l*cego/ inteligentnego i k(lt(ralnego czowieka. "rzecie# b% on o?icerem wojskow%m/ zapewne mia w%#sze w%ksztacenie i powinno go cechowa) racjonalne podej cie do swojego zawod(. Ahocia# trzeba prz%zna)/ #e r$#nie to b%wao z t%m podej ciem w r$d #onierz% zawodow%ch to jednak na por(cznik( !ieleckim nie zwiodem si&. "omijaj*c ?akt/ #e jak na wojskowe standard% w%ra#a si& nad w%raz k(lt(ralnie to zaskocz% mnie stwierdzeniem/ #e 9we wsp$czesn%m wojsk( #onierz m(si m% le) a nie t%lko lepo w%kon%wa) rozkaz%:. Zdziwio mnie to co powiedzia poniewa# jak dot*d (wa#aem wojsko za inst%t(cje s%n*c* z tego/ #e bez d%sk(sji w%kon%wao si& w niej ka#d% rozkaz/ nawet je li b% g(pi 5 cho)b% owo s%nne malowanie traw% na zielono6. +ie chciab%m t( w jaki spos$b chwali) kadr% zawodowej ale m(sz& prz%zna)/ #e ani mnie/ ani te# #adnem( z moich koleg$w nigd% nie w%dano jakiego cakowicie bzd(rnego rozkaz( 5 a to/ #e gdzie kocz% si& logika tam zacz%na si& wojsko to j(# swoj* drog*6. Azasami w%daje mi si&/ #e w c%wil( pok(t(je wiele niezgodn%ch z prawd* stereot%p$w na temat wojska. ,tereot%p$w (ksztatowan%ch przez ma%ch pse(dobohater$w/ kt$rz% po wojsk( wracaj* do dom$w i chwal* si& t%m jak to bardzo dostali w tej armii w d(p&. Zdaj* si& wted% m$wi): 9patrzcie jakim jestem twardzielem/ prawie jak Rambo/ bo prze#%em armi&:. .ted% nie pami&taj* j(# o t%m/ #e jeszcze kilka dni tem( cigali mod%ch #onierz%. +ie pami&tam dokadnie wsz%stkiego o cz%m m$wi por(cznik !ielecki. "odobnie jak o?icer d%#(rn% grozi nam nieprz%jemn%mi konsekwencjami w prz%padk( nar(szenia d%sc%plin% wojskowej. Zabroni nam r$wnie# w%chodzi) z barak( bez 9opieki: kt$rego z dow$dc$w dr(#%n albo innego starszego s(#b* #onierza. "ost&powanie takie b%o pod%ktowane wzgl&dami bezpieczestwa poniewa# mod% #onierz nie (mia por(sza) si& po jednostce i na prz%kad m$g wej ) na teren chronion% przez wartownika a wted% o nieszcz& cie nie tr(dno. 7odatkowo zabierao nam to wolno ) osobist* gd%# nie do ) tego/ #e znajdowali m% si& na terenie jednostki/ kt$rej nie mo#na b%o op( ci) to jeszcze zabroniono nam w%chodzi) z barak(. +o ale c$#/ s(#ba nie dr(#ba. 'd por(cznika !ieleckiego dowiedzieli m% si& tak#e/ #e pierwsze dni pob%t( w armii b&d* si& wi*za% z przej ciem tak zwanej kwarantann%. "ochodzili m% z r$#n%ch stron "olski i potrzebowali m% troch& czas( ab% dostosowa) si& do pan(j*c%ch w tej cz& ci kraj( war(nk$w klimat%czn%ch. 0warantanna miaa trwa) r$wno t%dzie. . t%m czasie mieli m% nie w%kon%wa) zb%t intens%wn%ch )wicze ?iz%czn%ch/ lecz (cz%) si& reg(lamin( oraz dba) o porz*dek w rejonie zakwaterowania. !% to bardzo tr(dn% okres/ poniewa# n(dzio si& zar$wno nam jak i nasz%m dow$dcom dr(#%n. 0ied% miao si& za d(#o czas( to zacz%nae m% le) o c%wil( i #aowa)/ #e dae si&

CK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wpakowa) w to bagno. +atomiast nasi dow$dc% dr(#%n kied% si& n(dzili m% leli o t%m co b% t( zrobi) ab% czas zlecia sz%bciej. . t%m cel( w%m% lali dla nas r$#ne ?alowe atrakcje/ na sk(tek kt$r%ch co raz bardziej #aowae / #e t( tra?ie . "o apel( wzi&li m% ze sob* zesz%t% i (dali m% si& do sali w%kadowej gdzie odb%wa% si& zaj&cia z reg(lamin$w wojskow%ch. "rowadzone b%% one przez naszego kolejnego dow$dc& dr(#%n%/ kt$r% do tej por% nie (dziela si& za bardzo. ,tanowi on cakowite zaprzeczenie "ampersa poniewa# b% czowiekiem k(lt(raln%m a nawet w%ra#a si& prawie literack* polszcz%zn*. +az%wa si& "awe 'lszewski. "ochodzi z "oznania. . wojsk( s(#% j(# ponad rok i 9dorobi: si& stopnia starszego kaprala. . zasadzie nigd% nie dowiedziaem si& niczego wi&cej na jego temat poniewa# pomimo tego/ #e milczkiem nie b% to jednak niech&tnie m$wi o sobie. <ematem zaj&) b%o prawo (#%cia broni. Z pocz*tk( pr$bowali m% (cz%) si& go na pami&)/ p$3niej 'lszewski zadawa p%tania sprawdzaj*ce stopie zroz(mienia materia( "o pierwszej przerwie zacz&li m% si& w%p%t%wa) go o to jak jest w t%m wojsk( do kt$rego tra?ili m%/ cz%li w warszawskiej rakiet$wce. Z 'lszewskim dao si& na ten temat porozmawia). "ampers i jeszcze jeden dow$dca dr(#%n% zb%tnio nas strasz%li armi* ab% ich relacje mo#na (zna) za wiar%godne. 4edno z pierwsz%ch p%ta dot%cz%o ?ali. - Z ?al* b%wa r$#nie - t(macz% 'lszewski = wsz%stko zale#% od tego jakich b&dziecie mieli dziadk$w. 2o#ecie mie) dziesi&ci( dziad$w nie przejm(j*c%ch si& zb%tnio ?al* i wted% macie po lepszask( albo dw$ch maj*c%ch wira na p(nkcie ?ali i wted% mo#e b%) naprawd& ci&#ko. 'g$lnie nie ma reg(%/ zale#% jak tra?icie. - 1le na pewno s* jednostki w kt$r%ch ?ala jest wi&ksza ni# gdzie indziej = p%ta jeden z #onierz%. - "odobno najwi&ksza ?ala jest w !aniosze i Radz%ni( = m$wi kapral = tam nawet trep% id* ?alowo. Oeneralnie im jednostka jest na wi&ksz%m zad(pi( t%m wi&ksza jest ?ala. "o prost( dziadki si& n(dz* i cigaj* mod%ch. - <o nawet trep% id* ?alowo8 = zdziwi si& jaki #onierz = m% laem/ #e kadra idzie reg(laminowo. Ao t( jest nie tak. - <ak naprawd& trep% nie chc* zlikwidowa) ?ali = m$wi 'lszewski = jest im ona na r&k&. 7zi&ki niej nie m(sz* pilnowa) mod%ch #onierz%/ poniewa# wiedz*// #e starz% ich prz%piln(j*. 7ot%cz% to sprz*tania rejon$w/ prac na sprz&cie i w og$le prawie wsz%stkiego. Za modego cigaj* ci& tak/ #e nie masz czas( na nic/ a za starego le#%sz na wozie/ nic ci& nie obchodzi i t%lko sobie odliczasz c%?erk& do c%wila. - 1le przecie# przez t& ?al& wiele os$b popenio samob$jstwo = zawoa inn% #onierz nie roz(miem dlaczego taka inst%t(cja jak .ojsko "olskie nie poradzia sobie z t%m zjawiskiem> - "o prost( nie chce. <o jest p$j cie na atwizn& a gorsze stron% s* takie/ #e czasami kt$r% z #onierz% nie w%trz%m(je i strzela sobie w eb na warcie. - +o i co si& dzieje dalej8 - 1 co ma si& dzia)8 ,*d wojskow% i #andarmeria robi* dochodzenie/ wsadzaj* za kratki kogo trzeba a ?ala istnieje dalej. - Ao s*dzisz o 0roll( i ,amowolce8 - <am s* pisane skrajno ci. <o nie jest rzecz%wist% obraz s(#b% w wojsk(. Oeneralnie ?ilm% takie szkodz* poniewa# niepotrzebnie zastraszaj* mod%ch l(dzi przed wojskiem. <o kompletna bzd(ra. +ie martwcie si&/ w wojsk( tak nie jest. "ami&tajcie najlepiej jest stosowa) si& do zasad%: Pierdol wszystko i si miej, wstaniesz rano, bdzie mniej > .sz%sc% w%b(chn&li miechem. <ak/ rzecz%wi cie b%a to godna polecenia zasada/ szczeg$lnie dla modego #onierza.

CI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- 0ied% b&dzie mo#na w%jecha) na przep(stk&- zap%ta jeden z #onierz%/ kt$r% nosi ks%wke 9pantera:. . czasie najbli#sz%ch kilk( t%godni da si& pozna) jako niesamowit% liz(s. +a ka#de zawoanie cz&stowa kaprali papierosami i w og$le stara si& im prz%podoba). .sz%sc% pogardzali nim z tego powod(. Ahocia# z dr(giej stron% zachowanie takie mo#na b%o potraktowa) jako pewien spos$b na dostosowanie si& do now%ch war(nk$w #%cia. - 7opiero za sze ) t%godni/ po prz%si&dze- odpowiedzia 'lszewski - wcze niej nie ma mow%. Ah%ba #e jest jaka wa#na i pilna sprawa. - Ile b&dziem% mieli wolnego po prz%si&dze8 - ,iedemdziesi*t dwie godzin%. Nwent(alnie mo#e doj ) do tego jaki (rlop. - @rlop8> 1 za co t( mo#na dosta) (rlop8 - 't cho)b% za strzelanie. <ra?isz pi&) dziesi*tek na pi&) strza$w i dostajesz trz% dni (rlop(. +a sali rozleg si& pomr(k pow*tpiewania. 0to t( tra?i pi&) raz% w dziesi*tk& je li wi&kszo ) z nas nie (miaa nawet dobrze trz%ma) karabin( w r&ce. - 1 co z odwiedzinami8 = zap%ta kt$r% z #onierz%. - Ah%ba mieli m% si& (cz%) prawa (#%cia broni8 = za mia si& 'lszewski = odwiedzin% s* t%lko w niedziele od niadania do pi&tnastej. . t%m czasie mo#ecie si& widzie) z rodzinami i znajom%mi. - 1 list%8 Ao z w%s%aniem list$w8 4est t( gdzie jaka poczta8 - "oczta jest w s*siedniej wiosce kilka kilometr$w st*d = w%ja ni = je li chcecie w%sa) list to zanie cie go do stolika podo?icera. 4ak kt$r% z kierowc$w b&dzie przeje#d#a koo poczt% to wrz(ci list% do skrz%nki. - 1 co z dor&czaniem list$w do nas8 - !&d* rozdawane na apel( popo(dniow%m. 4eszcze przez chwile porozmawiali m% na owe wa#ne z naszego p(nkt( widzenia temat%. "$3niej/ zach&ceni przez 'lszewskiego zabrali m% si& do zak(wania na pami&) prawa (#%cia broni. I tak zleciao do obiad(. "o obiedzie cz& ) z nas (cz%a si& reg(lamin$w/ a cz& ) na polecenie jakiego sier#anta z baterii rakietowej zostaa oddelegowana do prac konserwac%jn%ch na sprz&cie. .ted% po raz pierwsz% b%em wiadkiem zdarzenia/ #e w jednostce tej pan(je prawdziwa ?ala a nie t%lko 9herbaciana: jak m$wi kapral w .arszawie. "racowaem z pewn%m starsz%m ode mnie o trz% miesi*ce s(#b* #onierzem we wiatach samochodow%ch. +acierali m% podwozia ci&#ar$wek przepalon%m olejem/ tak ab% nie zardzewia% w zimie. 7arek = bo tak mia na imi& $w #onierz b% w%sokim i dobrze zb(dowan%m m&#cz%zn*. . pewn%m momencie do wiat% wszed jaki niew%soki bombardier. 7arek zobacz%wsz% go najw%ra3niej si& przestrasz% poniewa# schowa si& za t% samochod(. - 0arpiski gdzie si& tak/ k(rwa/ chowasz = zawoa niski #onierz = ?ajki dla dziadka masz8 7arek w%szed zza samochod(/ przesz(ka kieszenie i w%j* p(st* paczk& papieros$w. - +ie mam = odpar - Zmoka> 4ak to dla dziadka ?ajek nie masz8 2o#e ja mam za tob* nosi)8 7arek milcza - ,kocz%a mi si& kasa. +ie k(p(j& j(# od dw$ch dni. - Qacet> 0onia to pierdoli> Qajki dla dziadka m(sisz mie). <ocz%sz c%?erk&. Ile tam dzisiaj8 - 7ziewi&)dziesi*t sze ) = odpowiedzia 7arek. - +o to na gleb& i jedziem%. 7arek poo#% si& na betonowej pododze i zacz* robi) pompki. 4ego dziad sta nad nim

EL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

i odlicza. !% od 7arka o dwie gow% ni#sz% i w inn%ch okoliczno ciach m$gb% dosta) od swojego modego tak/ #e rodzona matka b% go nie poznaa. Od%b% jednak tak si& stao 7arek zostab% okrz%kni&t% drewniakiem/ cz%li #onierzem id*c%m reg(laminowo a nie ?alowo. 7rewnian% mieli najbardziej przejebane ze wsz%stkich poniewa# czasami nawet lano i srano im do $#ek. 7arek zrobi z przerwami te dziewi&)dziesi*t sze ) pompek. 0ied% jego dziad w%szed z wiat% (derz% pi& ci* w drzwi samochod( i zawoa: - 0(rwa/ jak w%jd& z wojska to zabij& tego sk(rw%s%na> - "rzejdzie ci = powiedziaem - "rzejdzie albo i nie = powiedzia i wci*# jeszcze mocno zd%szan% zabra si& do nacierania rop* drzwi samochod(. <o w%darzenie ( wiadomio mi/ #e ?ala jest cz%m realn%m a nie zas%szan%m zlepkiem kilk(nast( histor%jek. 7ot%cz%o si& to r$wnie# bark( poszanowania l(dzkiej godno ci. <o dziao si& t( i teraz w wiecie do kt$rego nale#aem. .iedziaem/ #e za kilka miesi&c% ja r$wnie# mog& si& znale3) w s%t(acji w jakiej b% przed momentem 7arek. <(# przed kolacja pojawi si& sier#ant/ kt$r% zap&dzi nas do tej robot%. ,prawdzi/ cz% nie 9odwalili m% manian%: i nakaza nam i ) do barak(. "oniewa# nie wolno nam b%o samodzielnie por(sza) si& po jednostce odprowadzi nas jaki starsz% s(#b* #onierz. 0ied% wchodziem do barak( zostaem zaczepion% przez Ra?aa 0oseckiego = naszego dow$dc& dr(#%n%/ kt$r% dzi po po(dni( peni s(#b& podo?icera d%#(rnego. - "asawski> 0(rwa> Ao od ciebie tak jebie8>- zap%ta zasaniaj*c r&k* nos. - "racowali m% prz% samochodach. +acierali m% nadwozia przepalon%m olejem. powiedziaem patrz*c na swoje mierdz*ce rop* i zmarzni&te r&ce. - @m%j si& i prz%jd3 do mnie na rozmow&. - 4ak* rozmow&8 - +ormaln*. "ogadam% o wojsk(/ o tobie i dziewcz%nach = powiedzia w%jm(j*c z bi(rka notes i d(gopis. = Azekam na ciebie w sali podo?icerskiej. - 7obrze = odpowiedziaem i pobiegem do azienki. "o drodze spotkaem ,awka. - ,(chaj = zap%taem go = mam i ) na jak* rozmow&. .iesz o co t( chodzi8 ,awek machn* r&k*. - 4a j(# b%em. !&d* ci& p%ta) o stos(nek do s(#b% wojskowej/ cz%m si& zajmowae w c%wil(/ cz% masz dziewcz%n& i takie tam pierdo%. - 1le po co im to8 - 'ni zawsze przeprowadzaj* takie rozmow% z mod%mi #onierzami. Ahodzi o to/ #eb% taki kapral lepiej pozna #onierz%/ kt$rz% nale#* do jego dr(#%n%. +iekt$rz% maj* powa#ne problem%. -epiej wted% im pom$c/ ni# dop( ci) do tego/ ab% (ciekli z jednostki albo strzelili sobie w eb na warcie. - ,k*d t% to wiesz8 - 2$j brat b% w wojsk(. Azasami troch& opowiada. - 7obra. 7zi&ki/ m(sz& j(# lecie) = powiedziaem kier(j*c si& do azienki. .%szorowawsz% r&ce z pewn* nie miao ci* zap(kaem do sali podo?icerskiej. Ra?a siedzia za bi(rkiem i przegl*da jak* ksi*#k&. Zobacz%wsz% mnie wskaza mi krzeso naprzeciw bi(rka. +a oko mia dwadzie cia trz% lata. "ochodzi z .arszaw%/ dokadniej z !emowa.
E;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- Ao s*dzisz o wojsk(8 = zap%ta mnie j(# na sam%m pocz*tk(. - 1 co mam s*dzi)8 .ojsko jest potrzebne. 0to m(si broni) granic = odpowiedziaem w%mijaj*co. 'd moment( kied% poznaem jak trakt(je si& mod%ch #onierz% przestaem przepada) za t* inst%t(cj* ale przecie# nie mogem m( tego powiedzie). - "asawski co t% mi t(/ k(rwa pierdolisz o patriot%zmie> <o chodzi o to jak t% si& t( cz(jesz. "odoba ci si&/ cz% nie8 - +ie wiem jak na razie to troch& z kr$tko jestem. +a razie nie jest 3le... Ra?a parskn* miechem. - "asawski/ przecie# sam widzisz/ #e t( jest przejebane a t% m$wisz/ #e nie jest 3le8> - . c%wil( te# nie b%o lekko. 1ni prac%/ ani perspekt%w. -epiej b%o p$j ) do wojska. - <o chciae p$j ) do wojska8 = zdziwi si& Ra?a = wsz%sc% z kt$r%mi rozmawiaem nie chcieli i najch&tniej w%kr&cilib% si& od armii. - 1 co miaem robi) w !iace8 0ied% nawet pr$bowaem si& dosta) do szko% chor*#%ch w 4eleniej O$rze. - +o i co8 - Zrez%gnowaem bo nie (miaem p%wa) a tam b%% egzamin% z p%wania. - 1le z tego co wiem/ moge to zast*pi) inn%m )wiczeniem. -icz% si& og$lna ocena ze sprawno ci ?iz%cznej. - .ted% o t%m nie wiedziaem a kied% si& dowiedziaem b%o j(# za p$3no no i wzi&li mnie do zasadniczej. - Qacet/ nie #a(j = Ra?a machn* r&k* = zobacz%sz jak #%je bieda to sam si& przekonasz/ #e miae d(#o szcz& cia/ #e tam nie tra?ie . .ted% wzr(sz%em ramionami/ p$ rok( p$3niej prz%znaem m( racje. - "o co ci sownik w%raz$w bliskoznaczn%ch8 - ,k*d wiesz/ #e go mam8 = zap%taem nie kr%j*c zd(mienia. - ,prawdzaem porz*dek w sza?kach = rzek z oble n%m ( miechem = nie chc& ab% kto przetrz%m%wa w nich w$d& = doda. - "isz& opowiadania . ,owniki czasem pomagaj* dobra) w%raz% - w%ja niem. +ie l(biem m$wi) o t%m/ #e pisz& zwaszcza b&d*c w wojsk( 5 jeszcze b%li gotowi pom% le) o t%m/ #e zamierzam napisa) o swoim pob%cie w armii 6. 1 co piszesz8 = zainteresowa si& Ra?a = jakie erot%czne8 - +ie. Raczej po*czenie rzecz%wisto ci ze wiatem ?antazji. - 7asz pocz%ta)8 = zap%ta i nie czekaj*c na moj* odpowied3 dorz(ci = mo#e chcesz zosta) pisarzem w wojsk(8 - "isarzem8 - Ahodzi o pisanie rozkaz$w dzienn%ch/ r$#n%ch dr(k$w i takich tam pierd$. - +ie. 2am brz%dki charakter pisma. Azasami sam nie mog& przecz%ta) swoich bazgro. - 4ak chcesz = rzek Ra?a rozpieraj*c si& w%godnie na krze le = dziewcz%n& masz8 - +ie mam. "rzed wojskiem nie rozgl*daem si& za bardzo = dodaem tonem (sprawiedliwienia. - Qakt%cznie/ czasami lepiej poczeka) - powiedzia Ra?a = 2asz jakie rodzinne problem%8 Roz(miesz/ ojciec alkoholik/ matka w szpital(/ te spraw%. - Rodzinne8 +ie/ nie mam. Z rodzin* wsz%stko w porz*dk(. 'jciec jest na rencie/ matka prac(je jako kaletnik. - 1 co zamierzasz robi) po wojsk(8 - +ie wiem jeszcze = odpowiedziaem = tam nie za bardzo jest po co wraca). Ah%ba

EC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

t(taj w .arszawie zostan&. - 2asz racje = powiedzia Ra?a wstaj*c z krzesa i chowaj*c notes do sz(?lad%. . czasie rozmow% ca% czas co w nim notowa. - <(taj w .arszawie s* znacznie wi&ksze perspekt%w%. 4eszcze przez moment porozmawiali m% o !ieszczadach 5 Ra?a b% tam w zesz%m rok( na wakacjach 6 a p$3niej ob%dwaj w%szli m% z sali podo?icerskiej. Zastanawiaj*c si& nad t%m ca%m 9przes(chaniem: wolno przespacerowaem si& przed d(gi kor%tarz. 4aki mod% #onierz siedzia w k(cki i podpierawsz% si& plecami o cian& p(cowa b(t%. Zobacz%wsz% moj* markotn* min& zwoa: - Qacet> Ao si& martwisz8 "ierdol wsz%stko i si& miej/ wstaniesz rano b&dzie mniej> - 7zi&ki - za miaem si& w odpowiedzi. 2niej ale do czego - pom% laem sobie. .ojsko to t%lko kr$tka przerwa w #%cior%sie. 1 co dalej8 "rawdziwe #%cie zacz%na si& dopiero po wojsk(. Zamierzaem znale3) w .arszawie prac& i w%bra) si& na st(dia. Zdawaem sobie spraw&/ #e nie b&dzie lekko. +a razie jednak postanowiem si& t%m nie martwi). 2iaem na gowie wi&ksze zmartwienie: pi&)set czterdzie ci dni w armii. .ieczorem po kolacji siedzieli m% w sali i pr$bowali m% si& cz%m zaj*). Ra?a mimo tego/ #e mod%ch te# ciga to jednak nie b% na t%m p(nkcie do tego stopnia wirni&t% co "ampers. 7latego te# tego wieczora mieli m% troch& wolnego czas(. .%j*em wi&c zesz%t i zacz*em pisa) list do rodzin%. 'j naprawd& miaem co pisa)/ poniewa# wiele si& w%darz%o od moment( kied% w%jechaem z dom(. 0ilk( #onierz% z sali grao w kart%/ jeden co tam cz%ta/ a inn% jeszcze zasz%wa sobie kieszenie w spodniach 5 biedacz%na/ troch& zmarzn* m( r&ce tej zim%6. 4eszcze jeden kolega kr&ci si& w t& i z powrotem po sali nie wiedz*c co ze sob* zrobi). Z n(d$w ch%ba otworz% sza?k& i zacz* robi) w niej porz*dek. . pewn%m momencie wzrok jego pad na nierozpakowan* paczk& kaw%. .$wczas zorientowa si&/ #e w t%m ca%m zamieszani( nie pi kaw% co najmniej j(# od kilk( dni. 1 przecie# ka#d% kto w%pija po dwie kaw% dziennie jest w pewien spos$b od niej (zale#nion%. .%j* wi&c kaw& z sza?ki i poo#% na $#k(. - .iecie co - powiedzia - kaw% b%m si& napi. 0oledz% graj*c% w kart% popatrz%li si& na niego. .ida) b%o/ #e i oni maj* ochot& na kaw&. - +o tak/ ale jak zagot(jesz wod& na kaw&8 - zap%ta jeden z nich. 'do#%em zesz%t na $#ko. - 2o#em% zrobi) grzak& z #%letek - pods(n*em pom%s - ja mam dwie #%letki. Gonierz/ kt$r% zasz%wa kieszenie w spodniach nie b% poz%t%wnie nastawion% do tego pom%s(. - "rzecie# wiesz/ #e (#%wanie grzaki z #%letek jest zabronione. Ahcecie #eb% kaprale nas zad%gali8 - ,poko. Zrobim% to tak/ #e si& nie zorient(j* - powiedzia 2arek/ wa ciciel paczki kaw%. 2$wi mocn%m l*skim akcentem tak jakb% jego rodzina do trzeciego pokolenia wstecz pracowaa w kopalni. - <o znacz% jak8 - 4eden z nas b&dzie sta przed drzwiami do sali i jak za(wa#%/ #e idzie kt$r% z kaprali to da nam zna). .ted% schowam% ca% sprz&t do sza?ki zanim kt$r%kolwiek wejdzie do rodka. 'tworz%em sza?k& i w%j*em z niej dwie #%letki. - . porz*dk(/ #%letki s* - powiedziaem - widziaem/ #e ,awek ma k(bek ze sto$wki. !&dzie w cz%m (gotowa). !rak(je t%lko kabelk$w. ,k*d je wzi*)8

EE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"otocz%li m% wzorkiem po pomieszczeni(/ przetrz*sn&li m% sza?ki ale niestet% nic tak banalnego jak kawaek przewod( si& w nich nie znajdowao. +o a przecie# bez tego nie b%o mow% o zagotowani( wod% na kaw&. Zacz&li m% si& zastanawia) nad t%m sk*d wzi*) kawaek dr(t(. +ic jednak nikom( nie prz%chodzio do gow%. "rzeszli m% si& po inn%ch salach i p%tali m% cz% kto ma kawaek przewod( - nikt nie mia 5 a poowa (nitarki to elektr%c% 6. ,z(kali m% nawet w sali w%kadowej/ magaz%nk( i wietlic%. +igdzie jednak nie mogli m% znale3) kawaka l(3nego przewod(. "rzez otwarte drzwi do sali w kt$rej mieszkali kaprale wida) b%o czajnik elektr%czn%. +ikt jednak nie m$g znale3) w sobie t%le odwagi ab% si& ich zap%ta) cz% mo#na ten czajnik po#%cz%). "oza t%m robienie kaw% w konspiracji dodawao jej (nikalnego i niepowtarzalnego smak(. .%dawao si& nam/ #e cae nasze ambitne plan% spal* na panewce/ kied% co mi si& prz%pomniao. .%szedem z sali i po pi&ci( min(tach wr$ciem trz%maj*c w r&ce dwa przewod% elektr%czne. <akie w sam raz do zrobienia grzaki z #%letek. 0oledz% zdziwili si& niepomiernie. - ,k*d wzi*e te kable8- p%ta 2arek. - "rz%pomniao mi si&/ #e mae drzewka koo barak( s* prz%mocowane dr(tami do wbit%ch w ziemi& #erdzi/ wi&c odkr&ciem stamt*d troch& t%ch kabli. - Pwietnie - klasn* w r&ce 2arek - no to robim% grzak&> "o kilk( min(tach grzaka z #%letek b%a j(# gotowa. 4eden z koleg$w/ ten kt$r% do tej por% zasz%wa kieszenie w spodniach w%szed na czat% przed sal&. "rz%nie li m% z azienki wod& w plastikow%m k(bk( i zacz&li m% gotowa) wod&. Z pocz*tk( wi*zao si& to z pewn%mi niedogodno ciami poniewa# ca% czas kto m(sia prz%trz%m%wa) kable prz% gniazdk(. "$3niej jednak zagi&li m% te kable w ten spos$b/ #e trz%ma% si& same i nie w%pada%. "o zagotowani( wod% w k(bk( w%jmowali m% z niego grzak& i ws%p%wali m% kaw& a nast&pnie c(kier. .olno to szo bo mieli m% t%lko jeden k(bek. 0a#d% m(sia czeka) na swoj* kolejk&. . pewn%m momencie wszed do sali #onierz/ kt$r% sta na czatach i podenerwowan%m gosem powiedzia. - @waga> "ampers azi po kor%tarz(> ,awek kt$r% w t%m momencie gotowa wod& na kaw& dla siebie w%j* grzak& z k(bka i pr$bowa ca% ten sprz&t schowa) w sza?ce. Zrobi to jednak tak nie?ort(nnie/ #e doszo do zwarcia i wiato w sali zgaso. 0(bek z gor*c* wod* w%lecia m( z r&ki i (pad na podog&. "oowa tej wod% w%laa si& na $#ko. 0to zapali zapalniczk& i zrobio si& troch& widniej. 'tworz%em drzwi na kor%tarz ab% zobacz%) gdzie jest "ampers. Pwiato na kor%tarz( r$wnie# nie wiecio si&. Z pozosta%ch sal dobiega% odgos% wrzaw%. 'kazao si&/ #e nie ma pr*d( w ca%m b(d%nk(. "odo?icer zapali lamp& na?tow* prz% stolik( i w%j*wsz% mal(tki kl(cz%k podszed do metalowej sza?ki/ w kt$rej znajdowa si& licznik na pr*d oraz korki. - Ao to za zamieszanie8 - zawoa widz*c szw&daj*c%ch si& po kor%tarz( #onierz%. - wchodz* z powrotem do sal> 2igiem> Gonierze weszli wi&c do swoich pomieszcze. "odo?icer otworz% sza?k&/ wcisn* korek i we wsz%stkich salach oraz na kor%tarz( zab%so wiato. Rozleg% si& okrz%ki rado ci. "ampers w%szed z sali podo?icerskiej i zakadaj*c pas woa. - @nitarka> +a kor%tarz(/ w dw(szereg( zbi$rka> .olniej si& r(szaj*> .olniej> . kilka chwil ca% stan osobow% sta na kor%tarz(. - Ao jest/ k(rwa dziatki> 0to zrobi zwarcie8

EF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

4a i moi koledz% z sali milczeli m%/ maj*c nadziej&/ #e w #aden spos$b nie zorient(je si&/ #e to m%. - "ewnie zrobili cie grzak& z #%letek i w%jebao korki> ,pojrzaem na ,awka/ ten poch%li si& i szepn* mi do (cha. - .%waliem grzak& przez okno/ le#% w nieg(. 'detchn*em z (lg*. 2iaem nadziej&/ #e "ampersowi nie b&dzie si& chciao w%chodzi) na zewn*trz. "ampers widz*c/ #e nikt nie kwapi si& do odpowiedzi/ rzek do Ra?aa. - "rz%piln(j ich #eb% si& nie r(szali a ja rozejrz& si& po salach. +ajpierw zajrza do jed%nki. Ahwil& go nie b%o. .%szed z niej i nic nie znalaz. "$3niej wszed do naszej sali. 7obiego stamt*d go ne przeklestwo. "ampers w%szed na kor%tarz i woa. - 0to t(taj mieszka8> "odnie li m% r&ce do g$r%. - 7o sali> - krz%kn*. "obiegli m% w te p&d% do sali. !ombardier "ampers wodzi po nas tri(m?aln%m wzrokiem. 'tworz% sza?k&/ pokaza palcem otwart* paczk& kaw% i jeszcze gor*c% k(bek. .skaza r$wnie# par(j*c* plam& na koc(. - Az%m gotowali cie wod& - zap%ta. - gdzie jest ta grzaka8 2arek widz*c/ #e nie ma j(# sens( (dawa)/ powiedzia. - .%rz(cili m% przez okno. Ahcieli m% si& napi) kaw% bo t(taj na sto$wce nie daj* a do kant%n% w%j ) nie mo#na. - 0aw% chcieli cie si& napi)8 - woa "ampers ob(rzon% - a w bani wam si& nie polasowao8 <o co robicie jest wbrew przepisom !R". 2ogli cie w%woa) po#ar> 7o sali wszed Ra?a. - 7zwoni o?icer d%#(rn%/ p%ta co si& stao. - Zrobili spi&cie bo (#%wali grzaki z #%letek - odpowiedzia "ampers. Ra?a w%szed z sali i za moment znow( si& w niej pojawi. - '?icer d%#(rn% chce #eb% cie si& do niego zgosili - powiedzia patrz*c na nas gro3nie (bierajcie si& w panterki id3cie przed d%#(rk&/ t%lko pami&tajcie jak m% b&dziem% mieli z tego powod( nieprz%jemno ci to w% te# dostaniecie w c%c. . chwile p$3niej stali m% przed d%#(rk* o?icera. 4eden spogl*da na dr(giego i nie wiedzia cz% si& ba)/ cz% si& mia). . s(mie nic takiego si& nie stao/ ale wiadomo jak na to zareag(je o?icer8 <%mczasem o?icer w%szed z d%#(rki/ zbieg po schodach i zatrz%ma si& przed nami. - <o w% gotowali cie wod& grzak*/ z #%letek8 = zap%ta gro3nie. . odpowiedzi pokiwali m% gowami. - +o to id3cie do podo?icera na d%wizjonie. +iech wam w%da szt%ch$wki i macie sk() l$d przed d%#(rk*. Zroz(miano8 - <ak jest> = zawoali m% ch$rem. 'detchn*em z (lg*. ,podziewaem si& jeszcze gorsz%ch rzecz%D jakich pompek d#amping( albo bieg( na trz% kilometr%. 0ied% jednak spojrzaem na warstw& lod( pod nogami zrzeda mi mina. 2iejscami miaa ona ze trz% cent%metr% gr(bo ci i w og$le d(#o tego b%o. "odo?icer w%da nam szpadle a m% miej*c si& z caego zaj cia zabrali m% si& do k(cia lod(. "rzed dziesi*t* prz%szed o?icer i nakaza nam wraca) do barak(.

EH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"$3niej b%a trad%c%jnie toaleta/ p(cowanie b(t$w i capstrz%k. I tak zlecia pierwsz% dzie pob%t( w wojsk(/ dodajm% zreszt*/ #e peen wra#e. "rz%pomniaem sobie to co powiedzia kapral 'lszewski 9"ierdol wsz%stko i si& miej/ wstaniesz rano b&dzie mniej:. I z t* oto kwintesencj* dnia prz%o#%em gow& do pod(szki. <ej noc% spaem dobrze. Pnia mi si& kawa z ekspres(.

0oniec rozdzia( czwartego

Rozdzia W Dzielny wojak a!sel

<%godniow% okres kwarantann% na szcz& cie dobiega j(# koca. +a szcz& cie/ poniewa# nie bior*c (dzia( w #adn%ch )wiczeniach cz% te# m(sztrze n(dzili m% si& niesamowicie. <ak naprawd& jed%n* rozr%wk* b%o w%j cie na obier% gd%# wa nie tam/ z dala od starego wojska mo#na si& b%o do woli nagada) i prz%najmniej troch& po mia). +ajcz& ciej opowiadano sobie historie o t%m jak sp&dzio si& ostatnie wakacje/ co bardziej dowcipni opowiadali kawa%/ ale wi&kszo ) z nas sn(a na gos swoje plan% na to/ cz%m si& zajmiem% po w%j ci( z wojska. "oza t%m relaks(j*c%m zaj&ciem mieli m% r$wnie# i inne/ prz%sparzaj*ce jednak pewn%ch dawek stres(/ takie jak: sprz*tanie sal po (przednim w%s%pani( kilk( wiader piach( na podog& albo cielenie $#ek do pierwszej w noc%/ po kt$r%m tam pilocie z kolei. ,zczeg$lnie

EJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"ampers specjalizowa si& w przeprowadzani( niespodziewan%ch nalot$w do p$3n%ch godzin nocn%ch. 2o#e chcia chopak tra?i) do lotnictwa a t( masz ci los 2'+ wzi* go do rakiet$wki. "rz% okazji w%ja ni& sk*d si& wzi&a ks%wka 9"ampers:. 't$# zostaa ona nadana przez #onierz% z d%wizjon( poniewa#/ jak m$wili 9w%gl*da jak dzidzi( z wo#on* mi&dz% nogi piel(ch*:. 0ied% si& tak spojrzao na niego z bok( to tr(dno b%o si& oprze) tra?no ci tego por$wnania. +aprawd& naz%wa si& "awlicki i pochodzi z !%dgoszcz%. Ao si& t%cz% zaj&) s(#bow%ch to k(li m% reg(lamin%/ teori& strza( i rz(t( granatem. @czono nas r$wnie# jak nale#% si& zachow%wa) w r$#n%ch s%t(acjach na terenie jednostki/ ze szczeg$ln%m (wzgl&dnieniem oddawania honor$w. 'db%li m% tak#e spotkania z dow$dc* jednostki oraz o?icerem w%chowawcz%m/ kt$rz% kategor%cznie sprzeciwiali si& takiem( zjawisk( jak ?ala i namawiali nas do in?ormowania ich o ka#d%m za(wa#on%m tego t%p( zachowani(. "odnioso nas to troch& na d(ch( ale nie do koca. "rzecie# jak doniesiesz co na dziada to okrz%kn* ci& drewniakiem i b&d* si& na tobie m ci). .i&c lepiej b%o to traktowa) jako ostateczno ). Ao niekt$rz% amatorz% mocn%ch tr(nk$w zd*#%li j(# zorientowa) si& kt$r&d% wiedzie droga do najbli#szej melin% w wiosce i przemierzali ten szlak reg(larnie co wiecz$r. .$dk& pio si& najcz& ciej po capstrz%k( w penej konspiracji. "rz%znam szczerze/ #e i ja z tego caego stres(/ bez skr&powania par& l(? sobie poci*gn*em. -iz(s "antera j(# pi*tego dnia w%jecha na przep(stk& do dom(/ bo mia jak* piln* spraw& 5 podobno prz%jecha w(jek z 0anad% i chcia m( zapisa) spadek6. "o powrocie z przep(stki/ ostro skacowan% 5 ca% spadek dostaa siostra6 zani$s kapralom czter% ?laszki w$dki za to/ #e zgodzili si& na to ab% op( ci jednostk&. .prawdzie kaprale popijali sobie z n(d$w wieczorami/ ale takiej dostaw% wie#ego towar( j(# dawno nie mieli. +o i wted% si& zacz&o. 4ak wiadomo prz%kad zawsze idzie z g$r%. +ajpierw spili si& kaprale a p$3niej/ widz*c #e j(# nikt nie kontrol(je s%t(acji/ zacz&li pi) #onierze z (nitarki. <ak naprawd& bano si& t%lko o?icera d%#(rnego/ ale podobno tego dnia s(#b& peni jaki chor*#%/ kt$r% r$wnie# l(bi zajrze) do kieliszka. <ego wieczora/ gdziekolwiek b%m nie wszed/ wsz&dzie mierdziao w$dk*. +awet na kor%tarz( pl*tali si& mocno j(# wstawieni #onierze. Zawsze sobie m% laem/ #e w wojsk( pan(je r%gor i d%sc%plina/ a t( t%mczasem wsz%sc% rozp( cili si& jak dziadowski bicz. 'koo pierwszej w noc% "ampers maj*c% j(# mocno w cz(bie/ zataczaj*c si& wpad do sali n(mer jeden. Gonierze odpowiednio wcze niej (przedzeni/ #e bombardier "awlicki szwenda si& po kor%tarz( zd*#%li pochowa) prz%niesione z melin% ?laszki. "ar( nawet wpakowao si& do $#ek i (dawao/ #e pi*. "ampers otworz%wsz% z h(kiem drzwi podszed do pierwszej z brzeg( sza?ki i niedba%m r(chem rz(ci na ni* dwadzie cia zot%ch. - 4eden z was leci po ?laszk& na met&. +ie obchodzi mnie kto. Za p$ godzin% ?laszka ma b%). 4asne/ dziadki8> +ikt #onierz% nie b% zachw%con% tak* propoz%cj*/ jednak kt$r% z nich odpowiedzia/ #e wsz%stko w porz*dk( i #e ?laszka za p$ godzin% b&dzie. "ampers chwiej*c si& na nogach w%szed z sali. "o prawdzie cakiem nie3le sobie dogodzi i m$gb% j(# poprzesta)/ ale najwidoczniej zapa ?az&. +ikt specjalnie si& nie kwapi/ ab% o tej porze (biera) si& w moro i lecie) na melin&. 7oszo nawet do ostr%ch sprzeczek/ poniewa# ka#d% sz(ka jakiego w%kr&t(. 'statecznie postanowiono/ ze zostanie to rozstrz%gni&te na drodze losowania.

EM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ahcia/ nie chcia pado na 0apsla. .sz%sc% w sali zacz&li jednak w*tpi) w to/ cz% 0apsel poradzi sobie w tej niezw%kle wa#nej i niebezpiecznej misji. "owszechnie bowiem b%o wiadomo/ #e chopak jest zakr&con% jak soik d#em( i jeszcze nie daj !$g przepadnie gdzie w lesie jak kam?ora. 0apsel s%sz*c te gos% (zna/ #e (ra#ono jego ambicj& i twardo postanowi/ #e do melin% p$jdzie i t* cholern* ?laszk& w$dki prz%niesie. .obec takiego zdec%dowania koledz% z sali j(# nie oponowali/ t%lko w%t(macz%li m(/ jak do tej melin% tra?i). 0apsel (bra si& w moro/ zao#% panterk&/ wo#% kas& do kieszeni i z min* twardziela w%skocz% przez okno. . par& chwil p$3niej le#a z g&b* w nieg( bo zaczepi nog* o jak* w%staj*c* z nieg( desk&. "odni$s si&/ nao#% ok(lar% na nos i z mocn%m postanowieniem/ #e si& nie podda/ podbieg w stron& las(. 0ied% znalaz si& mi&dz% drzewami ogarn* go niepok$j. +iebo b%o zachm(rzone i pon(re/ a ksi&#%c wieci sabo. 0ied% bieg przez las ba si&/ #e natknie si& na jakiego wartownika/ chocia# zapewniano go/ #e tamt&d% nie chodz*. +ie b% prz%zw%czajon% do takich spacer$w. . dom( najcz& ciej spacerowa po krakowskiej star$wce. 7o las$w nigd% go jako nie ci*gn&o. "ostanowi jednak nie l&ka) si& lecz skoncentrowa) si& na w%konani( zadania. Zamierza (dowodni)/ #e on/ 0apsel/ nie jest tak* o?erm* za jak* go (wa#ano. +a szcz& cie po kilk( min(tach marsz( las skocz% si& i oddali pojawi% si& wiata pogr*#onej we nie wioski. 7o melin% mo#na b%o tra?i) bez najmniejszego problem(. .%starcz%o t%lko i ) za ladami w nieg(/ kt$re dzi b%% bardzo liczne. 0apsel przeszed wi&c przez ogrodzenie i pobieg w kier(nk( wioski. "o drodze w%min* si& z jakim #onierzem z d%wizjon(/ kt$rego stare wojsko w%sao po w$dk&. <en opisa m( dokadniej jak tra?i) do melin% i przestrzeg go przed t%m/ #e w melinie jest !zdawka i jeszcze jeden starsz% ?al* #onierz. .prawdzie poza jednostk* ?ala nie obowi*z%waa/ ale co z tego skoro trzeba b%o do tej jednostki wr$ci). .%deptane w nieg( lad% wiod% do drewnianej chat% mieszcz*cej si& na obrze#ach wioski. Ahata rzecz%wi cie w%gl*daa niechl(jnie/ jak na prawdziw* melin& prz%stao. 0apsel k(pi w$dk& od jakiego mocno podchmielonego ?aceta/ wo#% j* za paz(ch& i zabra si& do powrot(. "ocz( prz% t%m d(#* (lg& oraz sat%s?akcj& z dobrze w%konanego zadania. <eraz w%starcz%o t%lko bezpiecznie zanie ) t& ?laszk& do jednostki. 0ied% w%chodzi za w&ga cha(p% (s%sza gos !zdawki. - Ile tam k(rwa idzie>8 0apsel troch& j(# zaznajomion% z ?alow%mi zw%czajami krz%kn*: - "i&)set czterdzie ci> 0osmos> Rozleg si& rechotliw% miech star%ch #onierz%. - 2oda kita/ ale czai baz&> = pochwali go !zdawka- cho) no t(taj/ kocie> 0apsel przestraszon% nie na #art% podszed do dw$ch #onierz%. - Ao/ kaprale w%sali ci& po w$dk&8 = p%ta !zdawka - <ak. +a (nitarce wsz%sc% pij*- odpar 0apsel dokadniej chowaj*c ?laszk& w$dki. !a si&/ #e !zdawka mo#e j* zabra). - 7rewniaki jedne> = woa !zdawka. 4ak prawie ka#d% id*c% ?alowo #onierz w stopni( kanoniera nie l(bi kaprali. = +ap%kao im na pagon% > - 0azali i ) to poszedem = powiedzia skromnie 0apsel.

EK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.%jm(j ?laszk& i ze star%m wojskiem si& napij = m$wi dr(gi #onierz = .iesz ile taki "ampers ma dzisiaj do w%j cia8 <rz%sta pi&)dziesi*t. .iesz ile to jest8 . ch(j> - Ao z rezerw* si& nie napijesz8 = podp(szcza !zdawka. 'statecznie doszo do tego/ #e 0apsel najpierw napi si& ich w$dki a kied% si& j(# skocz%a cz( si& w pewien spos$b zobowi*zan% w%j*) t* kt$ra b%a przeznaczona dla "ampersa. 1 doda) trzeba/ #e b%a to litrowa ?laszka. "oniewa# b%o zimno skr%li si& w jakiej szopie i tam sobie dalej popijali. . pewn%m momencie !zdawka stwierdzi/ #e on star% #onierz cz(je tak* potrzeb& ab% na(cz%) 0apsla m(sztr% ind%wid(alnej. "oniewa# wsz%sc% mieli r$wno w cz(bie miali si& z tego ile wlezie/ *cznie z 0apslem. .$dka skocz%a si& i towarz%stwo postanowio si& rozej ). !zdawka i jego kolega zdec%dowali si& odwiedzi) jak* znajom* dziewcz%n& we wsi a 0apsel zataczaj*c si& na nogach/ z ci&#kim sercem bo przepi ?laszk&/ r(sz% w kier(nk( jednostki. Ao m( si& jednak pom%lio i wszed na teren jednostki w z(penie inn%m miejsc( ni# wcze niej. !&d*c nie3le pijan%m nie m$g znale3) drogi do barak(. . pewn%m momencie id*c przez las (s%sza mro#*ce krew w #%ach woanie: - ,t$j> ,(#ba wartownicza> 0to idzie8> R$wnocze nie rozleg si& szcz&k przeadow%wanego zamka karabin(. 0apsel stan* jak wr%t%. ,trach prawie odebra m( mow&. - <o ja 0apsel = w%j*ka = #onierz z (nitarki. .artownik podszed do niego i zobacz%wsz%/ #e ?akt%cznie ma przed sob* #onierza z kompani szkolnej zawoa. - 0ito jedna/ gdzie si& t(taj pl*czesz> .iesz jakiego nap&dzie mi stracha8 > "rzecie# mogem ci& zastrzeli)> 0apsel dopiero teraz pocz(/ #e d%gocz* m( nogi. - 0(rde/ zab*dziem w t%m cholern%m lesie> "ampers w%sa mnie po w$dk&. . tamt* stron& tra?iem bez problem( a z powrotem j(# nie> - Zamknij si& kocie/ bo o?icer mia w%j ) na kontrol&> = stro?owa go wartownik. = 7zisiaj o?icera ma 0amiski a on zawsze w%chodzi na kontrol&. 0apsel (spokoi si&. Rozejrza si& bezradnie dookoa i zap%ta. - +ie wiesz jak tra?i) na (nitark&8 - Zaprowadz& ci& = rzek wartownik wspaniaom% lnie = jeszcze si& nadziejesz na innego wartownika. - 7zi&ki = powiedzia z (lg* 0apsel. Rozmawiaj*c cicho r(sz%li szerok* drog* (tworzon* z betonow%ch p%t. <(# za bram* ogradzaj*ca teren stre?% od koszar zamigotao wiato latarki. . chwil& p$3niej ?(rtka w bramie otworz%a si& i snop wiata pad na wartownika oraz stoj*cego obok niego modego #onierza. - ' k(rwa> '?icer> = zakl* wartownik. Zgodnie z reg(laminem powinien teraz odegra) szopk& polegaj*ca na osob%/ kt$ra wtargn&a na poster(nek. - ,(#ba wartownicza> ,t$j> 0to idzie8> = krz%kn*. - '?icer d%#(rn% na kontrole> = (s%sza w odpowiedzi. - '?icer d%#(rn% podej ) do rozpoznania> "ozostae osob% pozosta) na miejsc(> = w%da komend& wartownik. 4edna z widoczn%ch w pobli#( bram% postaci zacz&a zbli#a) si& do wartownika. 0ied% znalaza si& w odlego ci kilk( metr$w od niego wartownik zawoa: - ,t$j> ' wietli) twarz> '?icer d%#(rn% przejecha po twarz% snopem wiata. - Rozpoznaem. 7roga wolna>
EI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7waj stoj*c% za bram* #onierze zacz&li i ) w kier(nk( wartownika. - Ao to za #onierz8 = zap%ta o?icer wskaz(j*c na 0apsla. - <o jaki mod% z (nitarki = powiedzia wartownik zawieszaj*c karabin na ramieni(- Zg(bi si& w lesie. - 7laczego nie meldowae na d%#(rk&8 = p%ta chor*#% 0amiski. - Zatrz%maem go dosownie przed momentem = odpar wartownik = dosownie dwie min(t% tem(. - +azwisko = zwr$ci si& o?icer do 0apsla. 'tworz% wojskow* raport$wk& i w%j* z niej notes. - 2arcin 4ankowski = powiedzia 0apsel = kanonier 2aciej 4ankowski = poprawi si&. - Z (nitarki jeste 8 - <ak. - Ao t(taj robisz8 .iesz/ #e nie wolno wam w%chodzi) z barak( a co dopiero wej ) na teren stre?%8 0apsel milcza. - "ewnie kaprale z (nitarki w%sali go po w$dk& = odezwa si& dow$dca wart%. - .%sali ci& po w$dk&8 = p%ta chor*#%. 0apsel jednak nie odz%wa si&. .r&cz ba si& nawet pom% le) o t%m co b% si& stao gd%b% powiedzia/ #e to 0apsel kaza im i ) po w$dk&. - 7obra idziem% na d%#(rk& = powiedzia chor*#% chowaj*c notes do raport$wki. 0apsel ba si& panicznie. +ie wiedzia co teraz z nim b&dzie. Z jednej stron% o?icer a z dr(giej "ampers i koledz% z sali. Znalaz si& miedz% motem a kowadem. Az( r$wnie# #al do samego siebie/ #e si& nie sprawdzi/ #e nie potra?i nawet g(piej ?laszki w$dki prz%nie ) z melin%. 1 tak bardzo zale#ao m( na t%m ab% pokaza)/ #e nie jest tak* o?erm* za jakiego go (wa#ano. 0ied% znale3li si& w d%#(rce o?icer zapa za tele?on i zadzwoni na (nitark& - 0to ma dzisiaj s(#b& = zap%ta d%#(rnego/ kt$r% zgosi si& po dr(giej stronie. - 0apral 'lszewski = odpowiedzia d%#(rn%. - +iech podejdzie do tele?on(> "o chwili zameldowa si& 'lszewski - 0apral( = m$wi chor*#% = #onierz z (nitraki 2arcin 4ankowski do cz%jej nale#% dr(#%n%8 - 7o "awlickiego. - <o m( powiedz #eb% sobie po niego prz%szed. Zosta zatrz%man% przez wartownika na stre?ie. - ' cholera> = zawoa 'lszewski = m(sia w%skocz%) przez okno. - +ie obchodzi mnie to. +ie (miecie (pilnowa) #onierz%. 4(tro caa s(#ba d%#(rna z (nitarki/ "awlicki i kanonier 4ankowski do raport( do dow$dc% jednostki. +ie czekaj*c na to co powie 'lszewski rz(ci s(chawk& na wideki. "ampers pojawi si& na d%#(rce j(# po dziesi&ci( min(tach. .ci*# pijan% mia rozkojarzone spojrzenie/ jakb% nie do koca zroz(mia co si& wa ciwie stao. .iedzia t%lko/ #e z t* przep(stk* na kt$r* zamierza w%jecha) za dwa t%godnie mo#e si& j(# po#egna). Zebra par& 9job$w: od o?icera d%#(rnego i razem z miertelnie przestraszon%m 0apslem w%szed z d%#(rki. 0ied% zbiegali ze schod$w spojrza na 0apsla i powiedzia. - +o kocie> <eraz to masz naprawd& k(rwa przejebane>

FL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0oniec rozdzia( pi*tego

Rozdzia WI "trzelanie 0warantanna dobiega koca. 0ojarz%a nam si& ona z okresem n(d%/ bezcz%nno ci sprz*tania rejon$w oraz zak(wania reg(lamin$w. .sz%sc% mieli m% tego dos%) i z (t&sknieniem czekali m% na to a# w koc( co zacznie si& dzia) 5 ile w koc( mo#na je3dzi) na szmacie86. Zgodnie z planem zaj&)/ dr(gi t%dzie s(#b% w wojsk( mieli m% zacz*) od strzelania. +ie mogem si& doczeka) tego zaj&cia poniewa# w%dawao mi si& ono jednocze nie i takie m&skie/ i takie wojskowe. ,trzelanie miao si& odb%) po dr(gim niadani( i prawie wsz%sc% #onierze w zwi*zk( z t%m b%li niezw%kle rozent(zjazmowani i podnieceni. . koc( jakb% nie b%o/ mieli m% dosta) do r&ki prawdziw% karabin/ taki co to go (#%wano na wojnach a nie jak* sportow* p(kawk&.

F;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.sz%sc% #onierze b%li t%m niezw%kle podeksc%towani. "rawie wsz%sc%/ poniewa# na prz%kad koledz% z sali n(mer jeden chodzili jac% markotni i w%straszeni. <o dlatego/ #e "ampres da im tej noc% niez% w%cisk za ten ca% inc%dent ze zapaniem 0apsla przez wartownika i dzisiejszej noc% zapowiedzia powt$rk& z rozr%wki. +ajbardziej jednak zasm(con% b% 0apsel/ poniewa# dow$dca (nitaki przestrasz% go/ #e mo#e nie w%jecha) na przep(stk& po prz%si&dze. .sz%sc% pocieszali zag(bionego w armii i wra#liwego koleg& z 0rakowa/ #e to nie mo#liwe/ #e #onierz po prz%si&dze m(si w%jecha) na przep(stk& i basta. 0apsel jednak zdawa si& nie dawa) wiar% t%m zapewnieniom. Zamkn* si& w sobie/ sta si& markotn% i maom$wn%. 0oledz% z sali w kt$rej mieszka obawiali si&/ #e mo#e sobie zrobi) jak* krz%wd&... 'statecznie sprawa samowolnego oddalenia si& nie tra?ia a# do samego dow$dca jednostki ale postanowi si& ni* zaj*) dowodz*c% kompani* szkoln* por(cznik !ielecki. Zadec%dowa on/ #e win& za to/ #e nie (pilnowano modego #onierza ponosi nie "ampers ale peni*c% w$wczas s(#b& podo?icera d%#(rnego kapral 'lszewski. @karano go dodatkow* s(#b* w najbli#sz% weekend co prakt%cznie oznaczao/ #e nie b&dzie m$g w%jecha) na przep(stk&/ kt$r* sobie na ten czas zaplanowa. +ajwidoczniej bardzo m( na niej zale#ao poniewa# od tego moment( sta si& dla 0apsla szorstki i przesadnie w%magaj*c%. 'g$lnie rzecz bior*c nikom( ten w%pad do melin% nie w%szed na dobre. +awet !zdawka zatr( si& p&dzon* w melinie samogon* i co pi&) min(t gania do kibla 5 b%najmniej nie po to ab% cz%ta) "olsk& Zbrojn*6. .%dawanie broni rozpocz&o si& po dr(gim niadani(. .%chodz*c% na strzelanie #onierz otrz%m%wa kaasznikowa/ adownic&/ czter% p(ste magaz%nki oraz tak zwan% prz%bornik/ kt$r% s(#% do cz%szczenia broni w tr(dno dost&pn%ch miejscach. 7ostawao si& ten ca% sprz&t ze znajd(j*cego si& w barak( magaz%nie (zbrojenia. !ro w%dawa kapral 'lszewski/ kt$r% dba o to ab% ka#d% #onierz otrz%ma komplet w%posa#enia i pokwitowa to zo#eniem podpis(. .zi*em kaasznikowa do r&ki i stwierdziem/ #e jest zd(miewaj*co lekki. Zaskoczenie to wzi&o si& ch%ba st*d/ #e wcze niej trz%maem karabin w r&ce kied% jeszcze chodziem do podstaw$wki. .ted% b% on dla mnie nazwijm% to tak 9ciekawostk* techniczn*:. <eraz patrz%em na niego jak na narz&dzie do zabijania l(dzi. . wojsk( (#%wao si& termin( 9niszczenie si% #%wej przeciwnika:/ ale przecie# wsz%sc% zdawali sobie z tego spraw& co si& pod t%m kr%je. 2imo tego/ #e w prz%szo ci osi*gaem cakiem nieze w%niki w strzelani( to jednak zawsze z pewn* niech&ci* spogl*daem na karabin. Z dr(giej stron% gd%b% wsz%sc% mieli takie pogl*d%/ to nie mia b% kto broni) polskich granic. "o zakoczeni( w%dawania broni podo?icer zamkn* magaz%n (zbrojenia i na rozkaz por(cznika !ieleckiego zarz*dzi zbi$rk& na kor%tarz(. .o#%li m% magaz%nki do adownic%/ nas(n&li m% adownic& na pas i zarz(ciwsz% karabin% na plec% w%szli m% na kor%tarz. "anowao tam d(#e o#%wienie. .sz%sc% rozmawiali o zbli#aj*c%m si& strzelani(. 'lszewski w%da par& ostr%ch komend i po chwili stali m% na zbi$rce. "or(cznik !ielecki powiedzia par& s$w na temat bezpieczestwa pos(giwania si& broni* oraz obieca/ #e najlepsi strzelc% dostan* kilk(dniowe (rlop%. @stawili m% si& w dw(szereg( przed barakiem a nast&pnie pod komend* 'lszewskiego r(sz%li m% kol(mn* w kier(nk( strzelnic%. Zimno b%o jak cholera. Ao najmniej min(s pi&tna cie stopni. +a szcz&cie id*c% na przedzie kol(mn% 'lszewski narz(ci takie t&po/ #e po dziesi&ci( min(tach marsz( przez las wsz%sc% ocierali pot z czoa. 'pr$cz karabin$w co niekt$rz% dostali tak#e inn% sprz&t do niesienia/ np. granat% )wiczebne/ am(nicj&/ apteczk&. 2iaem tego pecha/ #e prz%szo mi nie ) jaki metalow% stojak/

FC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

kt$r% wa#% co najmniej dziesi&) kilo. +ios*c to #elastwo nie mogem si& doczeka) a# w koc( dojdziem% na miejsce. Id*c wzd(# ogrodzenia z kolczastego dr(t(/ doszli m% a# na sam skraj jednostki. 2i&dz% drzewami wida) b%o za nie#one pola/ prowadz*c* do .arszaw% drog& oraz zab(dowania wioski. <am b%a wolno ). +ie jeden popatrz% w tamt%m kier(nk( z (t&sknieniem. 0ied% #%o si& w c%wiln%m wiecie ta wolno ) w%dawaa si& cz%m nat(raln%m. +ie (miao si& jej doceni). 2oge i ) w prawo/ w lewo/ p$j ) gdzie zechcesz. +ikogo nie m(siae p%ta) o pozwolenie. "otra?isz to doceni) dopiero wted% gd% ta wolno ) zostanie ci odebrana. 2o#e to i dobrze/ poniewa# wa nie wted% jeste w stanie stwierdzi)/ #e ona istnieje i #e ma swoj* warto )/ dokadnie tak jak powietrze kt$r%m odd%cham% w og$le o nim nie m% l*c. "o doj ci( na strzelnic& zostali m% podzieleni na kilka gr(p. 0a#da z t%ch gr(p przechodzia odr&bne )wiczenia. 'lszewski prowadzi szkolenie z zakres( prz%jmowania prawidowej postaw% strzeleckiej/ Ra?a (cz% rz(t( granatem a "ampers pokaz%wa jak skada) i rozkada) kaasznikowa oraz w kt$r%ch miejscach nale#% go cz% ci) po strzelani(. "o pewn%m czasie nast&powa% zmian% gr(p. 0ied% pierwsza gr(pa zaj&a stanowiska strzeleckie i zacz&a strzela) to m% laem/ #e dostan& zawa( serca. +ib% taka cisza/ cisza/ wokoo sz(mi* drzewa a t( ni st*d/ ni z zow*d strza/ h(k i gwizd w (szach. +ajgorsze b%o to/ #e nigd% nie dao si& tego przewidzie) i co strza to a# ci& podr%wao/ z tego nazwijm% to tak (mownie 9strach(:. 7ziwiem si& trepom i star%m #onierzom/ #e ten h(k nie robi na nich #adnego wra#enia. "o dw$ch godzinach przeb%wania na strzelnic% i s(chania tej kanonad% sam przestaem reagowa) na h(k. Oeneralnie rzecz bior*c wsz%stkie te szkolenia poza sam%m strzelaniem do cel( b%% cholernie n(dne wi&c/ nie b&d& ich opis%wa. 0a#d% sta/ t(pa nogami z zimna macha r&koma i w%kon%wa te )wiczenia t%lko po to ab% b%) w r(ch( i nie zmarzn*). +ajciekawiej b%o na szkoleniach prowadzon%ch przez "ampersa bo prz%najmniej co si& dziao. Ao chwil& kto biega robi prz%siad% albo zas(wa d#ampingiem. "ampers stosowa szeroko rozpowszechnione w wojsk( metod& 9przez nogi do gow%:. 'statecznie i ja przebrn*em przez wsz%stkie wariant% szkole i wraz z czterema inn%mi kolegami (stawiem si& naprzeciw stanowisk strzeleckich. +a gowie miaem hem = ci&#ki i #elazn% baniak/ kt$r% z ka#d%m r(chem gow% przes(wa si& z bok( na bok. 4aki kapral z d%wizjon( podszed do ka#dego z nas i wr&cz% nam po pi&) szt(k am(nicji. 'dpowiednio wcze niej poinstr(owan% wo#%em naboje do magaz%nka i ws(n*em go do adownic%. "or(cznik !ielecki widz*c/ #e wsz%sc% j(# zaadowali magaz%nki w%da komend&: - !aczno )> +aprz$d marsz> "o przej ci( kilk( krok$w na kolejn* komend& zdj&li m% karabin% z plec$w i poo#%li m% si& na oblodzon%ch g(mach przed kt$r%mi znajdowa% si& podp$rki na bro. "oniewa# w wojsk( wsz%stko robi si& na komend&/ czekali m% na dalsze rozkaz%. - Zaad(j bro> = zakomenderowa por(cznik !ielecki. 'br$ciem si& na praw% bok i w%j*wsz% p(st% magaz%nek poo#%em go na kolanie a w jego miejsce podpi*em zaadowan% pi&cioma szt(kami am(nicji. +ast&pnie wo#%em p(st% magaz%nek do adownic%. <a prosta z pozor( cz%nno ) b%a tak naprawd& cholernie stres(j*ca/ poniewa# gr(ba odzie#/ przekr&caj*c% si& na gowie hem/ siarcz%st% mr$z/ to wsz%stko powodowao/ #e czowiek mia ochot& wsta) i rz(ci) to cae #elastwo o ziemi&. Za plecami sta por(cznik !ielecki i nat%chmiast opieprza ka#dego kto w%kona jaki 9?asz%w%: r(ch. . koc( pada komenda do strzelania. Ahwila cisz% i z pierwszego stanowiska dobieg h(k w%strza(. I znow( gwizd w (szach. "$3niej znow( chwila cisz% i znow( h(k w%strza(. Azekaem/ a# w%padnie moja kolej. .idz*c/ #e kolega z prawej stron% strzeli/ prz%parem karabin do podp$rki i zacz*em celowa). ,zt(ka polegaa na t%m/ ab% m(szka znajdowaa si& po rodk( szczerbinki i wskaz%waa dokadnie pod cel. . t%m momencie nale#ao odda) strza.

FE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"ami&tam/ #e bardzo si& baem strzeli)/ gd%# m% laem sobie/ #e mo#e w%b(chn*) komora nabojowa albo #e og(chn& od tego h(k(. "rzecie# moje (cho znajdowao si& zaledwie kilka cent%metr$w od komor% nabojowej w kt$rej w%b(cha% pociski. +a dodatek hem zje#d#a mi na ocz% a stoj*c% za plecami o?icer krz%cza na mnie #eb%m si& spr&#a bo inn%m kolegom 9jaja prz%marzaj* do ziemi:. "rz%cisn*em wi&c mocniej karabin do podp$rki i nacisn*em sp(st. "ocz(em 9kopniecie: karabin(/ niesamowit% h(k i po chwili do moich zm%s$w dochodzi jeden przeci*g% gwizd w (szach. - +ast&pn% = pos%szaem komend& w%dan* przez !ieleckiego. I znow( czekaem na swoj* kolej i znow( oddaem strza i tak pi&) raz% pod rz*d. Zawiodem si& troch& na strzelani( poniewa#/ m% laem sobie/ #e to co ?ajnego i ciekawego a t( t%mczasem okaz(je si&/ #e to taki stres. +aprawd& wolab%m przez pi&) godzin nosi) worki z cementem ni# przej ) jeszcze jedno takie strzelanie. <ak/ b%o to jedno z najbardziej stres(j*c%ch w%darze w wojsk(. "o strzelani( podeszli m% do tarcz/ ab% sprawdzi) w%niki. 'kazao si&/ #e tra?iem t%lko jedn* k(l*/ ale za to w sam* si$demk&. Az%#b% miao to oznacza)/ #e w prz%szo ci zostan& w%borow%m strzelcem8 "ocieszaem si& t%m/ #e inni #onierze wcale nie w%padli prz% mnie lepiej a 0apsel to jako nawet dziwnie mierz%/ poniewa# kolb& karabin( prz%kada do prawego ramienia a celowa lew%m okiem. +ie wiadomo gdzie posz% te k(le. Qakt ?aktem/ #e jakiem( chop( na wsi co podzi(rawio bak& z mlekiem 5 kaliber si& zgadza6. ,iarcz%st% mr$z powodowa/ #e nie mogli m% si& doczeka) koca zaj&). +ajbardziej n(dzili si& ci/ kt$rz% w%konali j(# strzelanie i na #adne dodatkowe atrakcje nie mogli j(# licz%). ,tali m% wi&c przest&p(j*c z nogi na nog& i czekali m% a# ostatnia gr(pa w%kona strzelanie. .reszcie t(# przed sam%m obiadem (?ormowali m% kol(mn& i zazi&bieni oraz zmarzni&ci pomaszerowali m% do barak(. Ai co nie tra?ili do tarcz% ani jedn%m strzaem rozgrzali si& do ) sz%bko poniewa# kazano im i ) w maskach gazow%ch. 7zi&ki tem( zabiegowi w%chowawczem( b%o niemal pewne/ #e nast&pn%m razem b&d* mierz%) do tarcz o wiele dokadniej. "o prz%j ci( do barak( rozpocz&o si& cz%szczenie broni. +ie zdawaem sobie z tego spraw%/ #e w kaach( jest t%le zakamark$w do kt$r%ch dociera br(d. Ahodziem do podo?icera co najmniej z pi&) raz% zanim prz%j* karabin do magaz%n( (zbrojenia. .ieczorem/ kied% kadra w%jechaa j(# z jednostki 'lszewski zezwoli nam na w%j cie do kant%n%. @ciesz%li m% si& gd%# naprawd& t%lko tam mo#na si& b%o napi) normalnej kaw% cz% herbat%. <o co podawano nam na sto$wce raczej prz%pominao co po redniego miedz% kaw*/ herbat* a kompotem. 0ant%na b%a jed%n%m k(lt(raln%m i c%wilizowan%m miejscem w jednostce. +iew%sokie stoliki nakr%to cz%st%mi bia%mi obr(sami/ na cianach wisia% obraz% i to wcale nie prz%pominaj*ce scen% batalist%czne lecz pejza#e/ ?iranki b%% kolor( kremowego we wzor% w kwiatki/ za lad* staa mia pani a w tle leciaa mia m(z%ka. ,owem nicz%m nie r$#nia si& ona od normaln%ch c%wiln%ch kawiarenek. .i&kszo ) #onierz% k(pia kaw&/ piwo i sod%cze. .ted% piwa o w og$le nie piem wi&c zam$wiem kaw&.

FF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"rz%siadem si& do stolika prz% kt$r%m siedzia ,awek. Rozmawiali m% o dzisiejsz%m strzelani( kied%/ podszed do nas 0apsel i trz%maj*c w r&k( b(telk& piwa z pewn* nie miao ci* zap%ta. - 2o#na8 - 4asne. ,iadaj 0apsel> = odpowiedziaem. 0apsel (siad za stolikiem/ nala sobie piwa do szklanki i powiedzia. - . c%wil( nawet b%m o t%m nie pom% la/ #e taka drobnostka jak picie piwa mo#e tak ciesz%) = rzek (pijaj*c odrobin& piwa ze szklanki. "o jego oczach wida) b%o/ #e mimo tego i# stara si& #artowa) to jednak jest w nienajlepsz%m nastroj(. - ,%szaem/ #e "ampers da wam niez% w%cisk tej noc% - powiedziaem mieszaj*c kaw&. - <o g(pi pr%mit%w = rzek 0apsel z ci&#kim westchnieniem = sprawdza porz*dki a# do trzeciej nad ranem. Zawsze gdzie znalaz k(rz albo br(d. "od koniec cz% cili m% nawet spr&#%n% w $#kach bo nawet i tam sprawdza. +ie jest lekko/ nie jest lekko- wzd%cha 0apsel. - +ie przejm(j si& - pociesza go ,awek - jeszcze t%lko dwa t%godnie i rozjedziem% si& do inn%ch jednostek. - +o tak/ ale s%szaem/ #e p$3niej jest jeszcze bardziej przejebane. Zacznie si& wnikanie w ?ale i dopiero wted% dostaniem% w d(p& . +ie jest wesoo/ nie jest = biadoli = nie wiem jak ja to wsz%stko w%trz%mam. Aakiem inaczej w%obra#aem sobie wojsko. <a inst%t(cja jest naprawd& nie3le popierniczona. - Ao robie w c%wil(8 = zap%ta ,awek. - Ao robiem8 ,t(diowaem architekt(r& ale nie dostaem si& na dr(gi rok no i pewnego pi&knego dnia prz%szed bilecik do wojska. - "rzecie# moge dosta) (rlop dziekaski. - 1 tam skocz%a mi si& kasa. "o za t%m sam nie wiedziaem cz% chce jeszcze st(diowa) cz% nie. +a st(dia poszedem pod presj* rodzin%. Roz(miecie/ rodzina inteligencka = powiedzia ze skr%wan* d(m* w gosie. . wojsk( peno b%o tego t%p( l(dzi/ kt$rz% co tam wcze niej pr$bowali robi)/ nie (dao im si& i tra?ili do armii. - 2$wi& wam/ #e naprawd& mi si& t( nie podoba = narzeka 0apsel - Ao na to poradzisz = powiedzia ,awek = "ierdol wsz%stko i si& miej/ wstaniesz rano b&dzie mniej> - +ie wiem co zrobi)/ nie wiem = m$wi 0apsel wpatr(j*c si& w b(telk& piwa = jak tak dalej p$jdzie to nie w%trz%mam... . t%m momencie do kant%n% wszed 'lszewski i nakaza zakocz%) to 9posiedzenie: poniewa# zbli#aa si& kolacja. 7opili m% napoje/ w%szli m% przed kant%n& i pomaszerowali m% do barak(. Reszta dnia przebiegaa j(# trad%c%jnie/ cz%li kolacja/ rejon%/ toaleta i capstrz%k. <ak oto zlecia kolejn% dzie w wojsk(. 7o koca pozostao nie d(#o/ zaledwie pi&)set trz%dzie ci trz%. 2ao>

0oniec rozdzia( sz$stego

FH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia WII

+erwow% dzie
'd moment( zakoczenia kwarantann% #%cie w wojsk( nabrao kolor$w i stao si& bardziej o#%wione. "rawie codziennie mieli m% m(sztr&/ zak(wali m% reg(lamin%/ kilka raz% odb%% si& tak#e zaj&cia strzeleckie. +ieb%wa* atrakcj* i w%r$#nieniem b%o dosta) si& na w%jazd do .ieliszewa. . miejscowo ci tej znajdowa si& d(#% kompleks szklarni/ w kt$r%ch hodowano kwiat% na eksport. 4ednostka miaa podpisan% kontrakt z wa cicielem kompleks( szklarni/ w ramach kt$rego za ka#d* godzin& prac% #onierza dostawaa zot$wk&. "rz%znam szczerze/ #e nie b%li m% najlepiej opacani/ ale prawda jest taka/ #e ka#d% tam jecha nie po to/ ab% pracowa) w pocie czoa lecz w%jecha) z jednostki/ pob%) przez chwil& w wiecie c%wili i nie widzie) t%ch wiecznie do czego prz%czepiaj*c%ch si& kaprali ze szk$ki. "onadto mo#na b%o naciesz%) ocz% pi&kn%mi i r$#nobarwn%mi kwiatami/ co po gapieni( si& na domin(j*ce w jednostce szare i pon(re kolor%/ znacznie poprawiao samopocz(cie.

FJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'd czas( do czas( mo#na b%o w%rwa) si& do znajd(j*cej si& na terenie szklarni resta(racji. .ted% to b% dopiero prawdziw% l(z: kawa/ herbata/ piwo/ gor*ce i smaczne posiki i bez #adnego tam 9powsta/ wstaj* i w%chodz*:. <ak do .ieliszewa chcieli w%je#d#a) bez w%j*tk( wsz%sc% ale na raz mogo w%jecha) t%lko dziesi&ci(. +ie dot%cz%o to "anter%/ kt$r% cz&st(j*c kaprali papierosami na ka#de zawoanie/ zapewni sobie stae miejsce w ekipie w%je#d#aj*cej do .ieliszewa. +ajgorsze w wojsk( b%% niedziele. .prawdzie miao si& troch& spokoj( poniewa# nie odb%wa% si& #adne zaj&cia i mo#na b%o troch& odpocz*) od tej caej bieganin%/ z dr(giej stron% jednak miao si& d(#o czas( na m% lenie/ a m% lenie w takich war(nkach mocno szkodzio. 'garniaa w$wczas czowieka melancholia i t&sknota za c%wiln%m wiatem. .prawdzie zdawae sobie z tego spraw&/ #e ten wiat czeka na ciebie/ ale perspekt%wa sp&dzenia p$tora rok( za ogrodzeniem z kolczastego dr(t( nie nastrajaa ci& zb%t opt%mist%cznie. <&sknio si& za rodzin*/ znajom%mi/ miejscami w kt$r%ch l(bio si& wcze niej przeb%wa). 'ddab% ca% #od ab% jeszcze raz napi) si& piwa w swojej (l(bionej knajpie. 1le na to trzeba b%o poczeka). "$tora rok(... +iedziela b%a tak#e dniem odwiedzin. 7o jednostki prz%je#d#a% rodzin% #onierz%/ ich dziewcz%n% i znajomi. 'dwiedzaj*c% prz%wozili ze sob* domowe jedzenie/ ciasta/ konserw% i alkohol. +a pewno #onierz%/ kt$r%ch odwiedzano mocno podnosio to na d(ch(. 7o mnie nikt nie prz%jecha bo to kawa drogi z !iaki do .arszaw% ale pocieszaem si&/ #e nie b%em w t%m osamotnion%. "ewnej niedzieli kapralom co odbio/ i postanowili ab% po po(dni( zrobi) kilka godzin m(sztr%. . gra?ik( szkole nie b%o t%ch zaj&) a na dworze panowa siarcz%st% mr$z = min(s siedemna cie stopni. !%li m% j(# na t%le zgran* gr(p*/ #e postanowili m% na m(sztr& nie w%chodzi). "ampers dowiedziawsz% si& o t%m nat%chmiast zwoa zbi$rk&. - Ao to jest/ k(rwa/ dziadki8> = grzmia chodz*c przed nami. - <o jest/ k(rwa/ wojsko> <( si& w%kon(je rozkaz%. 4(tro dowie si& o t%m !ielecki i b&dziecie mieli przejebane> "rzez chwil& nikt nie odpowiada a# w koc( odezwa si& jaki #onierz. - "rzecie# w gra?ik( nie ma m(sztr% a w reg(laminie jest napisane #e niedziela jest dniem woln%m od zaj&). "ampers podszed do niego i h(kn*: - . wojsk( przede wsz%stkim w%kon(je si& rozkaz% przeo#on%ch a wasz%m bezpo rednim przeo#on%m jestem ja> = krz%kn* i potocz% gro3n%m wzrokiem dookoa. = Az% kto ma jeszcze jakie p%tania8 .idz*c/ #e nikt nie kwapi si& do odpowiedzi w%da polecenie. - Rozej ) si&> Za dziesi&) min(t w%chodzim% na m(sztr&> Rozeszli m% si& do sal. 4ak zw%kle w takich s%t(acjach doszo do podzia( na dwa oboz% = zwolennik$w i przeciwnik$w w%j cia na m(sztr&. "rzeciwnic% w%j cia na m(sztr& bardziej kierowali si& t%m/ ab% pokaza) kapralom/ #e si& ich nie boj* i maj* odwag& si& im przeciwstawi) natomiast zwolennic% obawiali si& nieprz%jemn%ch konsekwencji w prz%padk( nie w%konania rozkaz(. <ak naprawd& to nie wiadomo co mogli nam za to zrobi). Raczej nale#ao si& spodziewa) wcale nie lekkich kar poniewa# jak wiadomo rozkaz w wojsk( to rzecz wi&ta. . sali w kt$rej mieszkaem/ zreszt* prawdopodobnie tak jak w inn%ch/ w%b(ch% k$tnie. +ie w%chodzim%> = woa kolega z Az&stochow% = nic nie mog* nam zrobi). . gra?ik( nie ma m(sztr%. 4a nie w%chodz&>

FM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

1le jak si& o t%m dowie !ielecki to b&dziem% mieli naprawd& przejebane> = protestowa ten #onierz/ kt$rem( "ampers kied% kaza zasz%) kieszenie w spodniach. Ao przejebane8> <o kaprale b&d* mieli przejebane. +ie ma #adn%ch zaj&) w reg(laminie. Zreszt* po co si& przejmowa). Zostao nam t( t%lko dwa t%godnie. 1le wiesz jak mo#em% dosta) w d(p& przez te dwa t%godnie8> = m$wi "indel/ kolega ze Pl*ska = +ie m$wi*c j(# o problemach z w%jazdem na przep(stk&. Aiekaw jestem co robi* ci z inn%ch sal = powiedzia ,awek = zreszt* przejd& si& i sprawdz&. .%szed z sali i po kilk( min(tach wr$ci. Z jed%nki nie w%chodz*/ ci z tr$jki jeszcze nie wiedz*. Ao robim% w%chodzim% cz% nie8 +a kor%tarz( rozlego si& woanie "ampersa: @nitarka> +a kor%tarz( w dw(szereg( zbi$rka>

.%szli m% wi&c tak jak stali m%/ cz%li bez panterek. 'kazao si&/ #e t%lko #onierze z pi*tki prz%gotowali si& do w%j cia na m(sztr&. "ampers widz*c/ #e wi&kszo ) #onierz% na ma zao#on%ch panterek pokrz%cza troch&/ p( ci nas d#ampingiem przez kor%tarz a# w koc( powiedzia: - 4(tro dowie si& o t%m !ielecki. 2$wi& wam/ #e dostaniecie niez% wpierdol> Rozej ) si& do sal> Rozwi*zanie tego problem( przeci*gn&o si& wi&c do j(tra. 'cz%wi cie ka#d% si& troch& obawia ale bior*c pod (wag& ?akt/ #e jednom% lnie sprzeciwia si& caa (nitarka mo#na b%o licz%) na to/ #e !ielecki potrakt(je to zgoa inaczej ni# gd%b% zb(ntowao si& t%lko kilk( #onierz%. +asza odporno ) ps%chiczna zostaa w%stawiona na d(#* pr$b&. Zreszt* szczerze powiedziawsz% b%a ona poddawana takiej pr$bie ka#dego dnia. 7o t%ch spec%?iczn%ch war(nk$w/ kt$re s* zwi*zane z penieniem s(#b% wojskowej ka#d% z nas prz%zw%czaja si& we wasn%m tempie i na sw$j spos$b. "rzewa#nie w%starcza do tego t%dzie/ ab% szok i prz%gn&bienie zwi*zane z wrz(ceniem do zamkni&tego wojskowego rodowiska min*. <ra?iali si& jednak #onierze/ kt$rz% potrzebowali na to kilk( t%godni jak r$wnie# i tac%/ kt$rz% nie mogli si& do tego prz%zw%czai) nigd%. Owoli ciso ci dodam/ #e ci ostatni potra?ili si& prz%stosowa) ale sw$j/ spec%?iczn% spos$b. Aelem/ kt$r% trz%ma ich prz% zdrow%ch zm%sach b%o zaatwienie sobie przedwczesnego w%j cia z wojska. 4e li nie powi$d si& jeden plan nat%chmiast pojawia si& kolejn% pom%s i tak ca% czas a# do cakowitego odb&bnienia osiemnast( miesi&c%. 0oledz% tac% moim zdaniem moglib% bez najmniejsz%ch problem$w dosta) si& na jak* akademi& med%czn* poniewa# wiedz& na temat r$#norakich chor$b i ich objaw$w mieli rozleg* i dobrze opanowan*. 'statni* gr(p* b%li ci/ kt$r%ch s(#ba wojskowa w%ra3nie prz%gniataa i prakt%cznie przez ca% czas trwali w depresji. +ie mieli oni jednak do ) si% na to ab% s%m(lowa) chorob& i dlatego czasami pos(wali si& nawet do pr$b samob$jcz%ch. 7elikwenci tac% podcinali sobie #%%/ niezb%t mocno i zawsze w takich okoliczno ciach/ ab% mo#na b%o ich (ratowa)/ za#%wali d(#e ilo ci tabletek (spokajaj*c%ch ale te# t%lko wted% gd% wiedzieli/ #e w odpowiednim czasie zostan* przewiezieni do szpitala na odtr(wanie. Ai zamierzali w%j ) na tak zwanego T wiraT "o po(dni( s(#b& o?icera d%#(rnego prz%j* Ra?a 0owalski. .ieczorem/ w czasie sprawdzania stan( osobowego okazao si&/ #e nie ma 0apsla. Zaniepokoili m% si& poniewa# 0apsel od kilk( dni b% w%ra3nie prz%gn&bion% i rozstrojon% nerwowo. 2ao co jad i cz&sto powtarza/ #e d(#ej j(# nie w%trz%ma.

FK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ra?a dowiedziawsz% si&/ #e 0apsla nie ma na (nitarce zadzwoni do podo?icera na d%wizjonie. "odo?icer powiedzia m(/ #e widzia 0apsla godzin& tem( ale nie ma poj&cia gdzie jest teraz. ,z(kajcie go na siowni/ w wietlic%/ i w magaz%nk( - woa w%ra3nie podenerwowan%. 2o#e ta menda znow( zaspaa w kibl(> Gonierze kilk(osobow%mi gr(pkami rozeszli si& posz(kiwa) 0apsla. "odszedem do Ra?aa i powiedziaem: - Rozmawiaem ostatnio z 0apslem w kant%nie. .prawdzie strasznie narzeka na wojsko ale nie do tego stopnia/ #eb% sobie zrobi krz%wd&. - .ali mnie to - odpowiedzia Ra?a - jak chce to niech si& chlasta ale nie na mojej s(#bie> 4ak si& nie znajdzie do dw(dziestej dr(giej to dzwoni& do o?icera d%#(rnego i pierdol& to> 4eden z #onierz% w%bieg z (bikacji i zawoa: - Ah%ba jest w kibl(> ,z%bko pobiegli m% do (bikacji. . rodk( znajdowao si& j(# kilk( #onierz%. 7rzwi do dw$ch kabin b%% otwarte a do trzeciej zamkni&te. 4aki w%soki #onierz wali w zamkni&te drzwi pi& ci* i krz%cza. - 0apsel/ k(rwa/ otwieraj> .%a3 stamt*d> - ,k*d wiecie/ #e tam jest8 - zap%ta Ra?a. - +ie wiadomo cz% jest tam na pewno ale przecie# drzwi same si& nie zamkn&% - m$wi w%soki #onierz - a ponadto jest t(taj krew - powiedzia wskaz(j*c palcem plamk& krwi na pododze. Znajdowaa si& ona t(# pod sam%mi drzwiami. - "ierdolon% 0apsel - krz%cza Ra?a - sk(rw%s%n pochlasta si&> Rozwalcie te drzwi> +ie b%o to jednak takie proste poniewa# w%konano je z gr(bej blach%. 0ilk( #onierz% szarpao za klamk& licz*c na to/ #e star% zamek nie w%trz%ma i p( ci. +a pr$#no jednak/ drzwi ani drgn&%. - +ic z tego> <rzeba je w%warz%) jakim omem albo przeci*) zawias% pik* do metal( - zawoa jeden z #onierz% moc(j*c%ch si& z drzwiami. Ra?a zwr$ci si& do niego. - Zapierdalaj na d%wizjon i powiedz podo?icerowi/ #eb% da ci om i pik& do metal(> Gonierz w%szed z (bikacji i w te p&d% pobieg w kier(nk( w%j cia z barak(. - 2o#e zadzwoni) do o?icera8 - zap%taem. - +ie> Zaprotestowa Ra?a - najpierw sami m(sim% sobie z t%m poradzi). "$3niej zadzwonim%. - 0(rwa> "rzecie# teraz licz% si& ka#da sek(nda> - kt$r% z #onierz% nie w%trz%m%wa j(# napi&cia. - 4eszcze si& tam w%krwawi. Ahcesz p$j ) do kr%mina(8> 7obra. 7zwo - zgodzi si& Ra?a - k(rwa gdzie jest ta pierdoa/ kt$ra pobiega na d%wizjon. <%mczasem #onierz/ kt$rego w%sano na d%wizjon po om i pik& do metal( napotka na pewne tr(dno ci techniczne. 0apral peni*c% s(#b& podo?icera d%#(rnego b% prawie/ #e kompletnie pijan% i spa w swojej sali. 7%#(rn%/ kt$r% go zast&powa nie siedzia/ jak nakaz(je reg(lamin za stolikiem podo?icera/ lecz pociera rejon na dr(gim pi&trze za swojego dziadka. Gonierzowi z (nitarki (dao si& go znale3). Zamiata podog& na wietlic%. "otrzeb(j& pilnie om i jak* pik& do metal(> = zawoa do d%#(rnego. 7%#(rn%/ wida) #e z nat(r% powoln% czowiek opar si& o miot& i powiedzia: "oczekaj/ najpierw pozm%wam podog&. Zaraz prz%jdzie m$j dziadek odebra) porz*dki. = m$wi ?legmat%cznie = a stao si& co 8 4eden z #onierz% zamkn* si& w kibl(. 2(sim% go sz%bko otworz%). 7%#(rn% w%j* z wiadra mokr* szmat& i zacz* j* w%kr&ca). .cale m( si& nie piesz%o. 1 zamkn&a si& moda kita w kibl( = roze mia si& = niech se posiedzi. +ic m( si& nie stanie.

FI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Gonierz z (nitarki s%sz*c to nie m$g j(# w%trz%ma). 0(rwa> 1le on ma kla(stro?obi&> 7(si si&> 7%#(rn% mo#e nawet i nie wiedzia co znacz% 9kla(stro?obia: ale jak (s%sza 9d(si si&: nat%chmiast rz(ci miot& o podog& i pogna do magaz%nka. 2agaz%nek b% ciasn% i ciemn%. "rawie nic nie b%o w nim wida). 7%#(rn% wszed do rodka z zapalon* latark* i zacz* przegl*da) ca% mieszcz*c% si& tam baagan. "o pewn%m czasie w%szed stamt*d trz%maj*c w r&ce mocno j(# w%gi&t% om. Vom jest- powiedzia zam%kaj*c magaz%nek- ale piki do metal( nie ma. "ewnie zabra j* palacz. 4ak chcesz to id3 po ni* na kotowni&. 7obra. 7awaj tego oma- zawoa #onierz z (nitaki/ po cz%m zapawsz% kawa gr(bego pr&ta pop&dzi do barak(. 0oledz% nie mogli si& j(# go doczeka). Odzie t% po ten om poszede 8 +a wiosk&8 = wola Ra?a = a gdzie pika8 +ie ma piki w magaz%nk( p$jd& po ni* na kotowni&. +o to le)> 0ilk( #onierz% pr$bowao podwa#%) omem drzwi. +ie b%o to jednak takie atwe poniewa# mocno siedzia% w zawiasach. +atomiast szpara mi&dz% ?(tr%n* a drzwiami b%a zb%t w*ska ab% mo#na b%o ws(n*) w ni* koc$wk& om(. 7rzwi mimo tego/ #e j&cza% w zawiasach nie poddawa% si&. .reszcie po kt$rej kolejnej nie(danej pr$bie w%amania drzwi Ra?a zadec%dowa: <r(dno. <rzeba b&dzie przepiowa) zawias%. 4est j(# ta pika do metal(8 . t%m momencie w drzwiach do (bikacji pojawia si& posta) o?icera d%#(rnego. '?icer w stopni( kapitana sz%bko przedosta si& przez ma% t(mik zgromadzon%ch w (bikacji #onierz%. Ao si& t(taj dzieje8> = zwr$ci si& do Ra?aa. Ah%ba jeden z #onierz% zamkn* si& w kibl(. +igdzie nie mo#em% go znale3). "r$b(jem% w%wa#%) drzwi. 0t$r% #onierz8 = zaniepokoi si& kapitan. 0apsel. <o znacz% on si& naz%wa 2arcin 4ankowski. 4ankowski8> "rzecie# on gra z nami w kart% na d%#(rce> = o?icer rozejrza si& dookoa i zawoa go no = 4ankowski gdzie jeste 8> 0apsel wbieg do (bikacji. <(taj panie kapitanie> = woa j(# od prog(. = Ao si& stao8 = zap%ta widz*c/ #e wsz%sc% jako dziwnie si& na niego patrz*. Ra?a zobacz%wsz% go wrzasn*. 0apsel> Geb% ci& k(rwa popierdolio> <o m% m% lim% sobie #e se #%% podci* w kibl( a t% k(rwa w t%m czasie grasz w kart%8 ,pok$j> = krz%kn* o?icer = Zaraz to w%ja nim%. Gonierze rozeszli si& do sal a 0apsel/ Ra?a i kapitan zamkn&li si& w sali podo?icerskiej. 'kazao si&/ #e 0apsel poszed po co na wartowni& no i wda si& w gadk& z o?icerem d%#(rn%m. '?icer tak jak 0apsel pochodzi z 0rakowa wi&c temat$w do rozmow% im nie brakowao. 4ako #e na s(#bie nic ciekawego si& nie dziao sier#ant w%j* z sz(?lad% tali& kart i zacz&li gra) najpierw w t%si*ca/ p$3niej w oko i tak zleciao a# do dziesi*tej w noc%. 0apsel nie narzeka/ wola gra) w kart% ni# pociera) rejon% na (nitarce. Az(j*c poparcie o?icera nie kwapi si& do powrot( do barak(. 0ied% o?icer w%szed z sali podo?icerskiej Ra?a rzek:

HL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'j 0apsel/ 0apsel. Aa% czas s* z tob* jakie problem%. 1 to jest przecie# dopiero pocz*tek wojska. 1# strach pom% le) co b&dzie dalej. 7opiero na dr(gi dzie w%ja nio si&/ #e drzwi w (bikacji zamkn* h%dra(lik/ poniewa# z jednego z sedes$w cieka woda. +ie zgosi tego #adnem( z kaprali gd%# nie chcia si& dodatkowo ?at%gowa). <rzeba prz%zna)/ #e ca% dzie (p%n* w w%j*tkowo nerwow%m nastroj(. +ajpierw b(nt przeciwko kapralom a p$3niej ta historia z 0apslem. I tak nie mogem spokojnie spa) poniewa# nie rozstrz%gn&a si& jeszcze sprawa z odmow* w%konania rozkaz( dot%cz*cego w%j cia na m(sztr&. "or(cznik !ielecki mia b%) na apel( porann%m wi&c na jej rozstrz%gniecie nie trzeba b&dzie d(go czeka). <ej noc% nio mi si&/ #e w%sano mnie do jednostki karnej w 'rz%sz(.

0oniec rozdzia( si$dmego

Rozdzia WIII Przysi#ga

7ni lecia% jeden za dr(gim. . zasadzie nicz%m si& od siebie nie r$#ni%/ ale b%% dokadnie w%penione od sz$stej rano do dziesi*tej wieczorem. .i&kszo ) czas( sp&dzali m% na dworze )wicz*c m(sztr& albo prz%gotow(j*c si& do prz%si&gi. 7ow$dztwo najwi&ksz% nacisk kado na m(sztr& poniewa#/ na prz%si&g& w .arszawie mieli si& zjecha) #onierze z kilk( jednostek i wa#ne b%o ab% na ich tle nie w%pa ) najgorzej. "oniewa# na poprzedniej prz%si&dze #onierze z !oj&cina 9dali ciaa: g(bi*c krok t(# pod sam* tr%b(n*/ tote# teraz )wiczenie m(sztr% stao si& oczkiem w gowie por(cznika !ieleckiego. 1(ra jak na zo ) niezb%t sprz%jaa )wiczeniom na

H;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

dworze/ co chwil& pada deszcz i ca% czas b% ostr% mr$z. 1 w wojsk( to nie ma tak/ #e jak pada deszcz to rez%gn(je si& z zaj&) bo si& #onierze przezi&bi*. Zaj&cia maja si& odb%) i koniec. +ajwi&ksz% wkad w (czenie nas m(sztr% wo#% "ampers. <rzeba prz%zna)/ #e m(sztr& rzecz%wi cie zna i niejednego trepa potra?i zagi*). .ad* b%o niestet% to/ #e wiedz& na ten temat przekaz%wa wed(g wcze niej j(# poznanej metod% 9przez nogi do gow%:. 4e li kt$r% z #onierz% nie m$g dotrz%ma) krok(/ sp$3nia si& na zwrotach/ albo zamiast w prawo odwraca si& w lewo to bra od "ampersa lekcje m(sztr% ind%wid(alnej. ' dziwo lekcje takie odznacza% si& bardzo d(#* sk(teczno ci*. Raz prze)wiczon% przez "ampersa #onierz chodzi na m(sztrze jak zegarek. 4e li na prz%kad "ampers stwierdzi/ #e dan% #onierz za nisko podnosi nogi to kaza m( zdj*) pas/ trz%ma) go w w%ci*gni&t%ch przed siebie r&kach i maszer(j*c macha) nogami tak w%soko ab% dot%ka) nimi pasa. +iekt$rz% #onierze nabawiali si& od tego ostrego t(pania r$#nego rodzaj( kont(zji. +ajcz& ciej b%% to otarcia st$p. 7ostawali wted% na recept& taki lek jak trampki 5 kto b% pom% la/ #e takie g(pie trampki maj* wa ciwo ci lecznicze. 2o#e powinno si& sprzedawa) je tak#e w aptekach8 6. Gonierze z tego t%p( dolegliwo ciami siedzieli na (nitarce i pocierali rejon%. . s(mie to dobrze/ poniewa# nie m(sieli w%chodzi) na m(sztr& ale z dr(giej stron% mieli obaw% co do tego jak w%padn* na prz%si&dze. Z ka#d%m dniem atmos?era pan(j*ca w r$d #onierz% nowego rocznika poprawiaa si&. .sz%sc% #%li m% co raz bardziej zbli#aj*c* si& perspekt%w* prz%si&gi i w%jazd( na przep(stki. . ostatnim t%godni( przed prz%si&g* w zasadzie o nicz%m inn%m si& nie m$wio jak t%lko o t%m il( do kogo prz%jedzie znajom%ch oraz o t%m co b&dzie si& robio na przep(stce. ,pore emocje wzb(dza ?akt/ #e w kant%nie zabrako j(# zaprosze i trzeba b%o jecha) po nie a# do .arszaw%. +a szcz& cie zosta% dowiezione na pi&) dni przed prz%si&g* i istniaa d(#a szansa na to/ #e dotr* na czas. 'sobi cie w%saem zaproszenia t%lko do rodzin% oraz swojego ojca/ kt$r% samotnie mieszka w !ieszczadach. !%li jednak i tac% #onierze/ kt$rz% w%s%ali po dwadzie cia i po trz%dzie ci zaprosze. .%dali na to prawie ca% #od. 0aprale wiadomi tego/ #e to jest j(# koniec ich wadz% nad nami nie cigali nas tak/ jak na pocz*tk( (nitarki. Z dr(giej stron% mo#e spowodowane to b%o tak#e i t%m/ #e swoje stres% j(# odreagowali. <ak cz% inaczej wieczorami nie sprz*tali m% po raz kt$r% z rz&d( t%ch sam%ch rejon$w i mieli m% wi&cej wolnego czas(. "ili m% wi&c herbat&/ kaw&/ grali m% w kart%/ rozmawiali m% na r$#ne temat%. Azasami kto pisa list do rodzin% albo w%penia blankiet prz%si&gi. .od% na kaw& cz% herbat& nie gotowali m% za pomoc* grzaki/ lecz czajnika bezprzewodowego prz%wiezionego przez rodzin& jednego z #onierz%. . dalsz%m ci*g( nie mo#na b%o nam si& poo#%) na $#k( przed dw(dziest* dr(g*. 4e li chciae si& poo#%) i odpocz*)/ to rz(cae na podog& panterk& i kade si& na niej. Azasami do sali wchodzi jaki trep/ ale wcale si& nie dziwi widz*c le#*c%ch na pododze #onierz% 5 pewnie on te# swego czas( odpocz%wa ogl*daj*c spr&#%n% w $#k( 6. +awet 0apsel/ najbardziej zakr&con% #onierz w historii jednostki przesta chodzi) ze sp(szczon* gow* i odz%ska dobr% h(mor. G% blisk* perspekt%w* spotkania si& ze swoj* rodzin* oraz trzema dniami wolno ci/ kt$rej mia ( wiadcz%) po sze ci( t%godniach 9niewoli:. . takiej oto atmos?erze oczekiwania nadszed dzie/ w kt$r%m mieli m% zo#%) prz%si&g& wojskow*. !%a to sobota czwartego gr(dnia ;IIH rok(. "oniewa# prz%si&ga miaa si& odb%) o godzinie ;L:EL prz%gotowania do niej rozpocz&% si& bardzo wcze nie rano.

HC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.brew moim oczekiwaniom/ #e prz%gotowania b&d* przebiega% w radosnej atmos?erze okazao si&/ #e na (nitarce zapanowaa nerwowa i stres(j*ca bieganina. 0aprale prz%czepiali si& o ka#d% szczeg$ a to #e $#ko 3le po cielone/ #e b(t% nie s* dobrze w%pastowane/ #e kible nie posprz*tane i tak dalej. <ak naprawd& to wsz%stko mo#na b%o zrobi) na spokojnie w dwa raz% kr$tsz%m czasie i wiele lepiej/ ale c$# z tego skoro w wojsk( wsz%stko robi si& biegiem. Az%nno ci* kt$r* naprawd& w%kon%wali m% bez #adnego prz%m(s( b%o cz%szczenie b(t$w. +ajpierw nacierao si& je gr(b* warstw* past%/ odstawiao na chwil& na bok a p$3niej p(cowao do tego stopnia/ #e w cz(bkach b(t$w mo#na si& b%o przejrze) nicz%m w l(sterk(. <ak dokadne cz%szczenie b(t$w b%o cakowicie zroz(miae/ poniewa# ka#d% chcia w%gl*da) na prz%si&dze najlepiej jak t%lko m$g. ' dziewi*tej rano w%dano nam bro. 0or%tarz zapeni si& #onierzami kt$rz% rozo#%li swe karabin% na cz& ci i cz% cili je za pomoc* szmat i olej(. +ajistotniejsze b%o to ab% karabin taki dobrze w%gl*da z zewn*trz/ dlatego te# po kilkana cie raz% cz% cio si& l(?& i oson& komor% nabojowej. "o p$godzinie cz%szczenia i nacierania broni olejem w%gl*daa ona jak nowa i rzecz%wi cie bez cienia w*tpliwo ci mo#na b%o paradowa) z ni* na prz%si&dze. <ego dnia cz(em si& jako szczeg$lnie. 2imo caej nerwowej bieganin%/ zamieszania oraz krz%k( poganiaj*c%ch nas kaprali b%em w dobr%m/ powiedziab%m (rocz%st%m nastroj(. .a nie dzisiaj j(# za kilka godzin/ po sze ci( t%godniach ogl*dania br(dn%ch pomieszcze (nitarki/ (stawiania si& na zbi$rkach kilka raz% na godzin& i ogl*dania wiata przez sz%b% jad*cego do .ieliszewa a(tob(s(/ miaem znow( na kilka dni odz%ska) wolno ). Zdj*) z siebie wojskow% m(nd(r i b%) sob* a nie kanonierem "asawskim/ kt$rego prawa i zakres zachowa w%znacza reg(lamin .ojska "olskiego. +ie mogem si& doczeka) moment( kied% prz%jad& do dom( i w%bior& si& na spacer po pobliskich pag$rkach. "ob&d& chwile w samotno ci/ kt$rej mi w wojsk( brakowao i przem% l& wsz%stko to co do tej por% prze#%em. <a w pewn%m sensie niewola/ spora dawka chamstwa z kt$r* zetkn*em si& w wojsk(/ )wiczenia/ poranna zaprawa/ m(sztra/ owo 9powsta/ wstaj* i w%chodz*: sprz*tanie rejon$w i d#amping b%o cz%m z(penie r$#n%m od spokojnego #%cia kt$re wiodem w !iace. 1le na razie nie narzekaem. "rz%najmniej co si& dziao a w !iace b%a n(da i brak perspekt%w na lepsz* prz%szo ). .ojskow% a(tob(s czeka t(# przed sam%m barakiem. .eseli i roze miani zaj&li m% w nim miejsca i poo#%wsz% kaasznikow% na kolanach czekali m% na odjazd. +a dworze panowa lekki mr$z a na bezchm(rn%m niebie mocno wiecio poranne soce. "ogoda si& (daa. "or(cznik !ielecki wsiad do a(tob(s( i po sprawdzeni( stan( osobowego da s%gna do odjazd(. 0ierowca wrz(ci bieg i a(tob(s wolno tocz*c si& w*skimi alejkami w%jecha poza bram& jednostki. "rzez chwil& jecha zb(dowan* z betonow%ch p%t drog* a p$3niej w%jechawsz% na szos& pop&dzi do .arszaw%. 2(sieli m% si& piesz%). 7o prz%si&gi pozostao zaledwie jedna godzina. 0ied% przeje#d#ali m% przez .arszaw& z d(#%m zainteresowaniem prz%gl*daem si& tem(/ jak w%gl*da #%cie na (licach. Aaa masa kolorow%ch reklam/ l(dzie (brani wed(g wasnego g(st(/ mn$stwo zagraniczn%ch samochod$w. 2iasto po prost( t&tnio #%ciem. Z(penie inn% wiat. +ajbardziej moj* (wag& prz%ci*ga% dziewcz%n%. "o sze ci( t%godniach ogl*dania m&skich g*b/ dziewcz%n% w%dawa% si& szczeg$lnie pi&kne. Ah%ba nigd% dot*d nie podoba% mi si& a# tak bardzo. ,zkoda t%lko/ #e trzeba b%o siedzie) jeszcze p$tora rok( w jednostce...

HE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o trwaj*c%m p$godzin% przeje3dzie przez .arszaw&/ a(tob(s wtocz% si& na teren jednostki. <(# za sam* bram* wjazdow* znajdowaa si& rakieta 9.ochow:. @daj*c% si& w kier(nk( plac( na kt$r%m miaa si& odb%) prz%si&ga c%wile przez chwile prz%stawali przed rakiet*/ obserwowali j* z podziwem i p$3niej szli dalej. A%wile z (wag* prz%gl*dali si& mijan%m #onierzom. R$wnie# i #onierze rozgl*dali si& bacznie dookoa maj*c nadziej& na to/ #e gdzie w t%m r$#nobarwn%m t(mie w%patrz* swoich/ zaproszon%ch na prz%si&g& go ci. 'g$lnie rzecz bior*c zebrao si& tam okoo dw$ch t%si&c% os$b. A%wile piewali/ w%machiwali ?laszkami z w$dk*/ krz%czeli do za(wa#on%ch znajom%ch #onierz%. 'd czas( do czas( dao si& s%sze) woanie: - Reniek> Reniek> <( jeste m%> 2ama te# prz%jechaa> 1lbo: - 4&dr( to t%8> Ao oni ci zrobili8> 4ak t% w%gl*dasz> 1(tob(s zatrz%ma si& na d(#%m betonow%m plac( przed gara#ami. ,tao tam mn$stwo modego wojska. .sz&dzie gdzie okiem si&gn*) zielone m(nd(r%. 'd stron% tr%b(n% na kt$rej zainstalowano go niki dochodzi% d3wi&ki wojskow%ch marsz%. ,%cha) b%o te# Rezerw& piewan* przez stoj*c%ch za ogrodzeniem c%wili. 'g$lnie rzecz bior*c b%o bardzo wesoo. +ikt nie mia w*tpliwo ci/ #e to nasze wi&to. Pwi&to ka#dego z nas. ,prawnie dowodzeni przez por(cznika !ieleckiego (tworz%li m% kol(mn& i maszer(j*c w r%tm (derze b&bna/ r(sz%li m% w stron& plac( na kt$r%m miaa si& odb%) prz%si&ga 5 0apsel kied% przechodzili m% przez bram& wdepn* w jak* cholernie g&bok* ka(#e. Zamocz% sobie b(ta i niesamowicie czapa kied% stawia krok lew* nog*6. +a plac( wielko ci boiska sportowego stao j(# kilka kol(mn #onierz%. "rzemaszerowalim% przez podmok% plac i zaj&li m% miejsce kilkana cie metr$w na lewo od tr%b(n%. Z biegiem czas( dochodzi%/ co raz to nowe kol(mn% #onierz% z r$#n%ch d%wizjon$w rakietow%ch. .ok$ rozlega% si& krz%ki i piew% stoj*c%ch za niewielkim potem c%wili oraz komend% w%dawane zdec%dowan%m gosem przez o?icer$w/ kt$rz% (stawiali sw%ch #onierz% do prz%si&gi. +awo%wania c%wil$w sta% si& teraz co raz bardziej intens%wne poniewa# mogli oni lepiej wiedzie) zgromadzone na pac% mode wojsko. +iekt$rz% z niech krz%czeli tak go no/ #e m(sia ich (cisza) jaki p(kownik zwracaj*c si& do nich za pomoc* mega?on(. 'g$lnie rzecz bior*c z min(t% na min(t& robio si& co raz bardziej (rocz% cie i wi*tecznie . koc( w%bia godzina ;L:EL i prz%si&ga rozpocz&a si&. +ie potra?i& dokadnie prz%pomnie) sobie jak przebiegaa caa (rocz%sto ). .iem/ #e przemawia sam dow$dca br%gad% wojskowej/ kapelan/ oraz jaki #onierz s(#b% zasadniczej. +igd% natomiast nie zapomn& moment( kied% pada komenda 9do prz%si&gi:. .$wczas z (st zgromadzon%ch na plac( kilk(set #onierz% dob%% si& sowa:
41 G'V+INRZ .'4,01 "'-,0INO' "RZX,IYO12...

,owa te lecia% w dal. !%a w nich moc i sia. 4ednocze nie sza za nimi odpowiedzialno ) w%nikao z nich bowiem/ #e jak zajdzie taka potrzeba to trzeba b&dzie odda) #%cie w obronie granic "olski. 0ied% tak si& stao (bran% w wojskow% m(nd(r i trz%mao w r&k( karabin / kied% w tle lecia 2az(rek 7*browskiego a na maszt wci*gano biao-czerwona ?lag&/ to w%powiadaj*c sowa

HF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

prz%si&gi cz(o si&/ #e jest si& "olakiem/ #onierzem i prawdziw%m m&#cz%zn*. !% to rzecz%wi cie moment niezw%k%/ jeden z pi&kniejsz%ch jakie w #%ci( prze#%em. "od koniec prz%si&gi przemawia kapelan wojskow%. +a szcz& cie niezb%t d(go. .ida) b% bardzo w%roz(mia% wiedz*c o t%m/ #e zar$wno #onierze jak i zaproszeni na prz%si&g& go cie nie mog* si& doczeka)/ a# wreszcie ta (rocz%sto ) si& skocz% i b&d* mogli si& spotka). "rz%si&ga zakocz%a si& de?ilad* na drodze wzd(# kt$rej (stawieni b%li c%wile. 2imo tego/ #e wcale nie maszerowao si& atwo w r%tm b&bna przeszli m% przed tr%b(n* cz%sto i elegancko ani raz( nie g(bi*c krok(. 7opiero po zej ci( z tej drogi id*c% na czele por(cznik !ielecki w%da komend& 9 ,pocznij> : i od tamtego moment(/ na spokojnie pomaszerowali m% r$wn%m krokiem do a(tob(s(. +ajbardziej radosn%m momentem b%o rozdanie przep(stek. !ielecki rozdawa je w%wo(j*c #onierz% po nazwisk(. .sz%sc% ciesz%li m% si&/ #e od tego moment( otrz%mali m% w prezencie od .ojska "olskiego siedemdziesi*t dwie godzin% wolno ci. 0a#d% apa przep(stk&/ #egna si& z kolegami i w%chodzi na plac ab% posz(ka) tam swojej rodzin% i znajom%ch. !%o naprawd& wesoo/ oj wesoo. <o b% na pewno jeden z pi&kniejsz%ch dni w armii. .zi*wsz% przep(stk& po#egnaem si& z kilkoma kolegami/ kt$r%ch zd*#%em lepiej pozna) i niezw%kle podeksc%towan% w%szedem na plac ab% posz(ka) swojej rodzin%. "owa#nie zacz*em si& obawia)/ #e ch%ba ich nie znajd&. "rzecie# wsz&dzie gdzie okiem si&gn*) otacza% mnie t(m% l(dzi. +igdzie jednak nie mogem znale3) nikogo kto mia prz%jecha) do mnie. 2o#e co si& stao/ albo stwierdzili/ #e .iesiek to taki dzieln%/ #e nie trzeba prz%je#d#a) do niego na prz%si&g&/ przecie# da sobie rad&. . miar& (p%w( czas( m$j sm(tek oraz pocz(cie samotno ci powi&kszao si&. . koc( kied% na plac( pozostao zaledwie kilkana cie os$b totalnie prz%gn&bion% zdec%dowaem si& samotnie w%j ) z jednostki. "rzeszedem przez bram& i r(sz%em w kier(nk( znajd(j*cego si& nieopodal prz%stank( tramwajowego. ,taa tam jaka gr(pka c%wili. .%patrz%em w niej jak* adn* dziewcz%n& o d(gich wosach w kolorze dojrzaej pszenic%. "rz%jrzaem si& jej (wa#niej a kied% si& odwr$cia ze zd(mieniem ( wiadomiem sobie/ #e to przecie# moja siostra 2arzena> - Aze ) .iesiek = zawoaa podbiegaj*c do mnie. - Aze )> = prz%witaem j* rozpromienion% ze szcz& cia. . jednej chwili ca% z% nastr$j min* jak r&k* odj*. Za(wa#%em te#/ #e na prz%stank( jest tak#e matka i brat. "odszedem do nich i prz%witaem si& serdecznie. .itali m% si& tak jakb% m% nie widzieli si& j(# z dziesi&) lat. - 'jciec nie prz%jecha poniewa# m(sia prz%pilnowa) dom( = m$wia mama = sz(kali m% ci& na ca%m plac(> +igdzie nie mogli m% ci& znale3)> - "rzecie# ja was te# sz(kaem = woaem podeksc%towan% = zaziem ca% plac> - +o to mam% d(#o szcz& cia/ #e spotkali m% si& t(taj/ na prz%stank(. 4eszcze chwila zobacz%li m% si& dopiero w !iace> "ami&tam/ #e m(siaem odpowiada) na dziesi*tki p%ta dot%cz*c%ch tego jak jest w wojsk(. . szczeg$lno ci brat w%kaz%wa najwi&ksze zainteresowanie t%m tematem. .iedzia/ #e za kilka lat r$wnie# i jego zgarn* do armii. 'powiadaem wi&c o porann%ch zaprawach/ wstawani( o sz$stej rano/ sprz*tani( rejon$w/ w%jazdach do .ieliszewa/ o t%m jakiego mam% dow$dc& dr(#%n% = "ampersa. 2$wiem te# o t%m/ #e jedli m% s(char% po nocach/ o chodzeni( na obier%/ o zaj&ciach takich jak m(sztra cz% strzelanie. 2(sz& prz%zna)/ #e chocia# miaem co opowiada) to i tak nie w ten spos$b

HH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

w%obra#aem sobie wojsko. 4eszcze kilka t%godni tem(/ kied% przekrocz%em bram& jednostki m% laem sobie/ #e s(#ba w wojsk( b&dzie znacznie ciekawsza. 'czekiwaem takich zaj&) jak wspinanie si& po linach/ nocne w%marsze/ na(ka walki wr&cz a t%mczasem okazao si&/ #e wi&kszo ) czas( sp&dzili m% na sprz*tani( rejon$w/ zak(wani( reg(lamin$w oraz i pracach konserwac%jn%ch na sprz&cie. .siedli m% do tramwaj( i pojechali m% na 7worzec .schodni sk*d odje#d#a% poci*gi do "rzem% la. 'kazao si&/ #e najwcze niejsz% poci*g b&dzie dopiero o szesnastej cz%li za pi&) godzin. +ie znaem w$wczas .arszaw% i dlatego nie chciaem zap(szcza) si& do centr(m. +a dodatek moja matka i rodzestwo b%li zb%t zm&czeni caonocna podr$#*/ ab% mieli jeszcze ochot& na d(gie spacer% po mie cie. ,p&dzili m% wi&c te pi&) godzin na 7worc( .schodnim. 2(sz& powiedzie)/ #e w t%m czasie naprawd& nie n(dziem si&. @bran% w wojskowe moro ca% czas (ciekaem przed patrolami #andarmerii/ kt$rej dzisiaj kr&cio si& w zatrz&sienie. 1(tent%cznie b%% j(# takie moment%/ #e prawie j(# za mn* biegli ale na szcz& cie zawsze (dao mi si& jako ich zm%li). Raz na prz%kad kied% trzech #andarm$w siedziao mi na ogonie i znajdowali si& oni w odlego ci pi&ci( metr$w za mn* w ostatniej chwili daem drapaka do (bikacji i zamkn*em si& w kabinie. ,%szaem nawet jak weszki do rodka i rozmawiali czekaj*c na mnie. 4a jednak postanowiem op( ci) to miejsce dopiero wted%/ gd% ci ro li d#entelmeni w czerwon%ch berecikach zdec%d(j* si& posz(ka) sobie innej o?iar% na peronach dworca. "rzesiedziaem w tej kabinie ch%ba z pi&tna cie min(t zanim odwa#%em si& w%j ) na zewn*trz. 7laczego baem si& #andarmerii8 <o dlatego/ #e na szkoleni( straszono nas/ #e taki #andarm mo#e si& prz%czepi) o mao istotn% szczeg$ w (m(nd(rowani( 5 na prz%kad o niedopi&t% g(zik albo cho)b% o to/ #e trz%masz r&ce w kieszeni6 i w%sa) stosown% meld(nek do dow$dc% twojej jednostki. 0ied% prz%szed taki raport to b%o naprawd& niewesoo. "oniewa# z jednej stron% grozio to mniejsz%mi l(b wi&ksz%mi karami a z dr(giej mo#na b%o si& naje ) wst%d( za to/ #e dao si& zapa) t%m #etonom. 4ak wida) b%% to w%starczaj*co dobre powod%/ ab% trz%ma) si& od #andarmerii jak najdalej. "odr$# do dom( trwaa okoo dziesi&ci( godzin. 7o !iaki prz%jechali m% okoo pi*tej nad ranem. Zm&cz%a mnie jazda poci*giem/ zwaszcza #e tra?ia nam si& pasa#erka/ kt$ra obawiaa si&/ #e prze pi swoj* stacje dlatego te# ca% czas cz%taa gazet&. "rz%jechawsz% do dom(/ (m%em si& i poo#%em spa). "o po(dni( w%szedem na spacer. Z zd(mieniem stwierdziem/ #e w dom( nic nie zmienio si&. ,t(dnia stoi tak jak staa/ pies w%gl*da z b(d% tak jak wcze niej a rzeka koo dom( p%n&a takim sam%m spokojn%m str(mieniem jak wted% kied% kilka t%godni tem( w%je#d#aem do wojska. . moim #%ci( dokona% si& znaczne przemian%. Ze spokojnej/ rzekb%m nawet n(dnej miejscowo ci zostaem wrz(con% w wir now%ch/ niejednokrotnie szok(j*c%ch w%darze. <%mczasem t(taj w !iace czas zdawa si& sta) w miejsc(. Aiesz%em si& t%m/ #e mog& i ) dok*d zechc&/ #e nikt na mnie nie b&dzie wrzeszcza/ #e mog& dec%dowa) o t%m co b&d& robi. !%o to dla mnie szczeg$lnie wa#ne poniewa# na (nitarce nie wolno nam b%o nawet w%j ) z barak(/ w kt$r%m mieszkali m% a t%mczasem w !iace miaem nad sob* b&kitne niebo/ agodne pag$rki/ kt$re a# k(si% do tego ab% po nich spacerowa) i przede wsz%stkim spok$j kt$rego r$wnie# mi brakowao.

HJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. dom( wsz%sc% tacowali wok$ mnie jakb%m wr$ci z podr$#% dookoa wiata. Ao chwil& p%tali si& o to cz% nie jestem godn%/ cz% czego si& napij& i takie tam drobiazgi. ,iostra specjalnie dla mnie (pieka szarlotk&. Za(wa#%em/ #e poprawi% si& stos(nki miedz% mn* a rodzicami. .cze niej wsz%sc% mieli mnie do )/ poniewa# nie miaem prac% a trzeba b%o mnie (trz%ma). <eraz w pewn%m sensie b%em bohaterem = #onierzem .ojska "olskiego. "$3n%m popo(dniem prz%jecha do mnie kolega/ kt$rego poznaem w wojsk(. 2ieszkali m% niedaleko od siebie/ ale poznali m% si& dopiero w !ojecinie. ,iostra podaa nam szarlotk& i zrobia kaw&. Zwr$ciem (wag& na to/ #e rozmowa b%a owszem bardzo ciekawa/ ale nies%chanie monotemat%czna. +ie potra?ili m% rozmawia) o nicz%m inn%m jak t%lko o wojsk(. +o c$#/ #%li m% przecie# w zamkni&t%m rodowisk(. .ieczorem w%braem si& na spacer po pag$rkach. 0si&#%c wieci bardzo jasno i wok$ b%o widno prawie jak w dzie. Odzieniegdzie na polach le#a% prz%br(dzone botem zasp% nieg(. -(biem spacerowa) po t%ch pag$rkach a w szczeg$lno ci tak zwan%m 2a%m Oo cicem/ poniewa# rozpo ciera si& z niego rozleg% widok na okolice. .ida) b%o stamt*d miejscowo ci odlege na trz%dzie ci kilometr$w. "rz%pomnia% mi si& wsz%stkie chwile/ kt$re prze#%em na (nitarce. +iestet% m(sz& prz%zna)/ #e prz%pomina% mi si& raczej te ze/ kt$re w%wo%wa% szok i wewn&trzn% sprzeciw. 0ied% tak ogarniaem wzrokiem rozpo cieraj*ce si& wok$ agodne pag$rki i widziaem ksi&#%c wiec*c% nad spokojn%m biaczaskim niebem nie mogem w to (wierz%)/ #e za kilkana cie godzin na powr$t znajd& si& w s(rowej #onierskiej sali/ #e b&d& na rozkaz jad i spa/ #e znow( b&d& s(cha wrzask( kaprali i #e je li zechc& i ) przed siebie/ to wcze niej cz% p$3niej napotkam ogrodzenie z kolczastego dr(t(. "ocieszaem si& t%m/ #e przecie# nie b&dzie to trwao wiecznie a t%lko jeszcze niespena p$tora rok(. . dom( sp&dziem dwa dni. . zasadzie niezb%t chciao mi si& odwiedza) swoich koleg$w ze szko%/ poniewa# najzw%czajniej w wiecie chciaem sobie odpocz*) od l(dzi. "oza t%m za(wa#%em/ #e nie potra?i& j(# o nicz%m inn%m rozmawia) jak t%lko o wojsk(. +ast&pnego dnia odwiedziem swojego koleg& z (nitarki. !ardzo podobaa mi si& jego siostra i #aowaem/ #e nie znaem jej wcze niej t%m bardziej/ #e nie miaa chopaka. "osiedzieli m%/ pogadali m% i wieczorem wr$ciem do dom(. . pewn%m momencie prz%apaem si& na m% li/ #e n(dzi mi si& j(# w dom( i chciab%m wr$ci) do jednostki. +o c$#/ po prost( prz%zw%czaiem si& j(# do innego tr%b( #%cia a t(taj nie wiedziaem co mam ze sob* zrobi). ,zwendaem si& po dom( tam i z powrotem i ca% czas miaem wra#enie/ #e mi czego brak(je 5 m(sztr%6. +ast&pnego dnia o godz. ;;:EL wsiadem do a(tob(s( jad*cego do Rzeszowa. 2iaem na sobie c%wilne (branie a wojskow% m(nd(r wo#%em do torb% podr$#nej. "ob%t w !iace/ pomimo tego/ #e b% n(dn% pozwoli mi ochon*) od tej caej wojskowej rzecz%wisto ci. 4ak to m$wi m$j kolega ,awek/ na przep(stk& jechao si& po to ab% doadowa) ak(m(lator%. Az(em jednak/ #e nie nale#& j(# do tej biaczaskiej spoeczno ci. .iedziaem/ #e moje miejsce jest tam w .arszawie. Zdawaem sobie spraw& z tego/ #e i t%m razem m$j w%jazd z !iaki b&dzie podr$#* w nieznane. A$# z tego/ #e w%bieraem si& do znanej mi j(# jednostki w !oj&cinie skoro j(# za kilka dni mieli m% zosta) odesani do inn%ch d%wizjon$w bojow%ch. 1

HM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

przecie# wsz%sc% zdawali m% sobie z tego spraw&/ #e to co prze#%li m% na (nitarce to dopiero pod(cha. 7opiero na boj$wkach zacznie si& prawdziwe wojsko. .ieczorem o godzinie osiemnastej w%siadem na czwart%m peronie 7worca Aentralnego w .arszawie. +ie wiem/ cz% inni #onierze mieli takie wra#enie/ ale kied% wje#d#aem r(chom%mi schodami cz(em si& tak jakb%m j(# przekracza bram& jednostki. .a nie t(taj dotkliwie odcz(waem powr$t do tej niezb%t ciekawej rzecz%wisto ci. 4ednocze nie miaem wiadomo ) tego/ #e na nast&pn* przep(stk& b&d& m$g w%jecha) dopiero za sze )/ siedem t%godni. .iedziaem jednak/ #e w t%m nieprz%jemn%m wiecie jest mia i #%czliwa dla mnie osoba. Znalazem aparat tele?oniczn% i w%kr&ciem zanotowan% kilka t%godni tem( na serwetce n(mer tele?on(. "o kilk( kr$tkich s%gnaach (s%szaem w s(chawce mi% kobiec% gos. - 7zie dobr%. +az%wam si& .iesaw "asawski = przedstawiem si& = cz% zastaem Nliz&8 - <ak. "rosz& chwileczk& poczeka) = odpowiedziaa kobieta po dr(giej stronie. "o kilk(nast( sek(ndach cisz% (s%szaem gos modej dziewcz%n%. - Nliza s(cham. 4ej gos mimo tego #e mi% brzmia jednak obco. - Aze ) Nliza = powiedziaem z n(t* niepewno ci w gosie = <o ja .iesiek. "oznali m% si& w kawiarence na dworc( w "rzem% l(. - . "rzem% l(8 = dziewcz%na zdziwia si&. - "rzecie# ja nigd% nie b%am w "rzem% l(. - +ie8 = w%j*kaem nieprz%jemnie zaskoczon%. = <o gdzie ja si& dodzwoniem8 - 7o agencji towarz%skiej 1manda = (s%szaem w odpowiedzi. - "rzepraszam to pom%ka = powiedziaem i rz(ciem s(chawk& na wideki. +o tak/ wiedziaem/ #e Nliza nie daa mi n(mer( do siebie t%lko zm% lia sobie jaki napr&dce. 'b(rzon% na wsz%stkie kobiet% na wiecie w%biegem z poczt% i niesamowicie zawiedzion% wmieszaem si& w t(m pasa#er$w. ,tao si& dokadnie tak jak przewid%waem. 4(# na sam%m pocz*tk( w*tpiem w to/ #e Nliza daa mi sw$j prawdziw% n(mer tele?on(. +ib% dlaczego miaab% sobie zawraca) gow& jakimi tam chopaczkiem ze wsi skoro miaa przecie# t%l( znajom%ch w .arszawie. "o co jej/ c$rce p(kownika znajomo ) z chopakiem/ kt$r% idzie na p$tora rok( do wojska i b&dzie w%chodzi na przep(stki raz na sze ) t%godni8 +ie roz(miaem tego/ jak r$wnie# nie mogem poj*) dlaczego w og$le daa mi kartk& z n(merem tele?on(8 "rzecie# najz(peniej w wiecie moga mi nie podawa) do siebie #adnego kontakt(. Ao mi t( nie pasowao. "ostanowiem zadzwoni) jeszcze raz licz*c na to/ #e centrala tele?oniczna w%braa z% n(mer tele?on(. .szedem do stoj*cej na (lic% b(dki tele?onicznej i wo#%wsz% kart& do aparat( w%braem zapisan% na serwetce n(merek tele?on(. "o kilk( d(gich s%gnaach (s%szaem trzask podr%wanej s(chawki. - <ak s(cham = zap%taa jaka kobieta. - Odzie ja si& dodzwoniem8 - 7o agencji towarz%skiej 1manda = (s%szaem odpowied3. +ic nie m$wi*c rz(ciem s(chawk& na wideki. <eraz mogem mie) cakowit* pewno )/ #e dodzwoniem si& pod podan% przez Nliz& n(mer. Z(penie nie wiedziaem co ma o t%m wsz%stkim s*dzi). 7laczego ta .arszawianka tak ze mn* post*pia8 "oniewa# w jednostce miaem si& wstawi) dopiero o p$noc% postanowiem przespacerowa) si& troch& po mie cie. .cale nie piesz%o mi si& do tej zasz%tej w lesie i odgrodzonej od normalnego wiata jednostki. Zarz(ciem wi&c torb& podr$#n* na rami& i zap%tawsz% jakiego

HK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

prz%padkowego przechodnia o drog& r(sz%em w kier(nk( starego miasta. -(biem zwiedza) zab%tki a .arszawskiej star$wki jeszcze nigd% nie widziaem. "o kr$tkim spacerze/ przez (lic& +ow% Pwiat wszedem do resta(racji mieszcz*cej si& naprzeciw pomnika 1dama 2ickiewicza. Zam$wiem kaw& i (siadsz% prz% mieszcz*c%m si& obok okna stolik( obserwowaem c%wiln% wiat. -(dzie spacerowali niespiesznie/ rozmawiali ze sob*/ prz%gl*dali si& zab%tkow%m kamieniczkom. <( kwito normalne #%cie. +ikt na nikogo nie krz%cza/ nikt nie w%dawa rozkaz$w. . pewn%m momencie prz%pomniaem sobie/ #e nie wiem w jaki spos$b wr$ci) do jednostki. +a prz%si&g& prz%jechaem z !oj&cina do .arszaw% a(tob(sem/ ale nie miaem bladego poj&cia o t%m jak dojecha) z .arszaw% do !oj&cina. "om% laem/ #e najlepiej b&dzie zadzwoni) do jednostki i porozmawia) z d%#(rn%m centrali *czno ci ,kocz%em wi&c pi) kaw& i w%szedsz% z kawiarenki zadzwoniem do !oj&cina. 7%#(rn% centrali okaza si& b%) r$wn%m go ciem. i jasno w%o#% mi jak tra?i) do !oj&cina. 0ocz*c rozmow& powiedzia: - 1ha> "rz%pomniao mi si&/ #e wczoraj dzwonia do ciebie jaka panienka. 2$wia/ #eb% oddzwoni. - "anienka8 = zdziwiem si& = ch%ba moja siostra> - +ie. "owiedziaa/ #e dzwoni z .arszaw%. - 1ha/ i co m$wia8 - +o nic. Geb% do niej zadzwoni. Zostawia n(mer tele?on(. Az%#b% to b%a Nliza 8"rzecie# opr$cz niej #adnej innej dziewcz%n% w .arszawie nie znaem. - <ak8 +o to dobrze. "odaj mi ten n(mer. 7%#(rn% podaem mi n(merek a ja z niema%m tr(dem/ trz%maj*c w jednej r&ce s(chawk& zanotowaem go w sw%m notesie. "o#egnawsz% si& z koleg* z !oj&cina w%kr&ciem podan% przez niego n(mer. "o chwili (s%szaem w s(chawce mocn% m&ski gos: - <ak. ,(cham. - 7zie dobr%. +az%wam si& .iesaw "asawski = przedstawiem si& = dzwonie z .arszaw%. Az% zastaem Nliz&8 - <ak. "rosz& chwileczk& poczeka). - 7obrze = odpowiedziaem z n(t* nadziei w gosie. Ah%ba rzecz%wi cie dodzwoniem si& do wa ciwej Nl#biet%. "o chwili (s%szaem znajom% gos. - Nliza s(cham. - Aze )> <o ja .iesiek> = (ciesz%em si& = "ami&tasz/ poznali m% si& w "rzem% l(. - 1 to t%> = (s%szaem rado ) w jej gosie = Aiesz& si&/ #e dzwonisz. Odzie teraz jeste 8 - . .arszawie. .a nie przed chwil* prz%jechaem. 4ak mnie znalaza w !ojecinie8 7ziwio mnie to/ #e chciao si& jej odnale3) mnie w r$d t%si&c% #onierz% s(#*c%ch w .arszawie. Az%#b% darz%a mnie jak* szczeg$ln* s%mpati*8 4akb% nie b%o spotkali m% si& t%lko raz i na dodatek widzieli m% si& bardzo kr$tko. 4eszcze nie wiedziaem co mam o t%m s*dzi)/ b%em natomiast pewien/ #e prz%szo ) da mi na to p%tanie odpowied3. - <o nie b%o tr(dne. 7la mojego tat% (stalenie/ w kt$rej jednostce s(#% dan% #onierz to #aden problem. .iem/ #e w t* sobot& mieli cie prz%si&g&. - <ak/ tak. .a nie wracam z dom(. - ' kt$rej kocz% ci si& przep(stka8 - ' p$noc% - odpowiedziaem machinalnie spogl*daj*c na zegarek. = 'statni a(tob(s do !oj&cina odje#d#a o dw(dziestej trzeciej. 2am jeszcze czter% godzin% czas(. - 4ak zamierzasz go sp&dzi)8

HI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ie wiem. . s(mie wcale nie piesz% mi si& do jednostki. <(taj w .arszawie opr$cz Aiebie nikogo nie znam. 2o#e si& spotkam%8 = zar%z%kowaem. - Azem( nie- odpowiedziaa Nliza - mieszkam niedaleko centr(m wiec mo#em% si& j(# wkr$tce zobacz%). - <ak8 = a# roze miaem si& z rado ci = <o dobrze. . takim razie gdzie si& spot%kam%8 - "ropon(je spotka) si& prz% rot(ndzie. 'cz%wi cie nie miaem bladego poj&cie o t%m gdzie jest rot(nda/ ale Nliza w%ja nia mi dokadnie jak do niej tra?i). +ie zastanawiaem si& jeszcze nad t%m co b&dziem% robili wieczorem. "ostanowili m% (zgodni) to p$3niej. @szcz& liwion% t%m/ #e spraw% nieoczekiwanie wzi&% tak pom% ln% obr$t wsiadem do jad*cego w kier(nk( centr(m a(tob(s(. Z(penie nie spodziewaem si&/ #e tak sz%bko nawi*#& kontakt z Nl#biet* a j(# na pewno nie spodziewaem si& tego/ #e jeszcze dzisiaj si& spotkam%. !ez wi&ksz%ch problem$w dotarem pod rot(nd&. "o kilk(nast( min(tach oczekiwanie w t(mie w%chodz*c%ch z podziemnego przej cia l(dzi za(wa#%em Nliz&. .%gl*daa bardzo adnie i elegancko. .idziaem jak si& zatrz%maa i zacz&a si& rozgl*da) dookoa. +ie czekaj*c a# mnie w%patrz% podszedem do niej. - Az& ) Nliza> = zawoaem w%ci*gaj*c do niej r&k&. - 1ch/ witaj> = dziewcz%na prz%witaa si& ze mn* = Qajnie/ #e si& spot%kam%. Ao ( ciebie s%cha)8 - .iesz/ to jest powr$t do rzecz%wisto ci. . dom( odpocz*em troch& od wojska ale co zrobi)/ trzeba wraca) do jednostki. - +ie martw si&. "rzecie# to nie b&dzie trwao wiecznie. .ojsko kied% si& skocz%. - <ak. 2asz racje. "$ki co ciesz& si& z t%ch kilk( godzin wolno ci. <roch& t(taj go no powiedziaem wskaz(j*c gow* na r(chliwe skrz%#owanie = mo#e si& gdzie przejdziem%8 - 1le# ocz%wi cie #e zaraz st*d idziem% = Nliza zapaa mnie pod r&k&. = 2asz jaki pom%s na sp&dzenie dzisiejszego wieczora8 - +ie mam poj&cia. +ie jestem z .arszaw%. 2o#e t% co w%m% lisz8 Nliza zastanawiaa si& przez chwile. - 2% l&/ #e moglib% m% p$j ) do -abir%nt(. <o bardzo dobr% lokal wa ciwie nawet d%skoteka. @miesz tacz%)8 - <roch& tak. 0ied% chodziem nawet na k(rs taca ale to b%o dawno tem(. - +ie ma obaw%. Zawsze mo#em% (si* ) prz% stolik( i porozmawia). - +o tak. "o t%m szcze ciot%godniow%m wpatr%wani( si& w m&skie g&b% patrzenie na tw* adn* b(zi& b&dzie dla mnie d(#* odmian*. - 'j .iesiek/ .iesiek. .idz&/ #e wraca ci dobr% h(mor> - +o c$#. "rzecie# pozostao mi j(# t%lko kilka godzin wolno ci/ wi&c nie b&d& si& przecie# sm(ci> 0l(b -abir%nt zrobi na mnie d(#e wra#enie. <ak naprawd& nigd% nie b%em w tak eleganckim lokal(. +ie to #eb% w Rzeszowie takiego nie b%o/ ale tak jak wcze niej napisaem w og$le nie chodziem na d%skoteki. ,twierdziem/ #e #%cie rzecz%wi cie czasami b%wa nieodgadnione i czasami prz%nosi prz%jemne niespodzianki. 4eszcze wczoraj wieczorem spacerowaem po biaaczaskich pag$rkach a dzisiaj b%em na d%skotece w .arszawie z bardzo adn* dziewcz%na 5 na dodatek c$rk* p(kownika6. Zam$wiem sobie piwo a Nliza jakiego drinka/ jako #e za piwem nie przepadaa. @siedli m% prz% stolik( t(# obok b(?et(. .idziaem/ #e to nie w%pada 5 mam nadziej&/ #e Nliza

JL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

tego nie widziaa 6 ale ca% czas wodziem wzrokiem za adn%mi dziewcz%nami/ kt$r%ch t(taj nie brakowao a wi&kszo ) z nich b%a (brana nadzw%czaj seksownie 5 co t( si& dziwi) #e si& tak na nie gapiem. "rzecie# do jednostki takie nie prz%je#d#aj* 6. Azasami m% laam sobie po co ja tra?iem za dr(t% skoro prawdziwe i radosne #%cie tocz% si& wa nie t(taj. - 2o#e wolisz pos(cha) przeboj$w z lat osiemdziesi*t%ch8 = zap%taa Nliza = <(taj s* dwie sale. <am na dole graj* stare przeboje. - .ol& m(z%k& wsp$czesn* = odpowiedziaem chocia# naprawd& b%o mi to wsz%stko jedno. = Zreszt* l(bi& ka#d* dobr* m(z%k&. "owiedz mi = zmieniem temat = dlaczego pod napisan%m przez ciebie n(merze tele?on( zgosia si& agencja towarz%ska8 - +asze stare mieszkanie zostao sprzedane. +ow% wa ciciel w%naj* je jakiej agencji towarz%skiej. .iem o t%m poniewa# dzwoniam j(# kilka raz% z prz%zw%czajenia pod star% n(mer tele?on( = Nliza w%pia drinka i za miaa si& = Ah%ba nie m% lae / #e prac(j& w agencji towarz%skiej8 - "rzez chwil& r$#ne m% li prz%chodzi% mi do gow% ale ostatecznie pom% laem sobie/ #e pom%lia si& prz% wpis%wani( n(mer(. 1le teraz to j(# nie wa#ne. -epiej powiedz co ( ciebie s%cha)8 7ziewcz%na wzr(sz%a ramionami. - +ic specjalnego. <ata w%je#d#a na kilka t%godni na szkolenie do Zielonej O$r%/ mama jest w sanatori(m. !&d* miaa przez jaki czas woln* chat&. - Nch/ szkoda #e m(sz& tam siedzie) w t%m !oj&cinie. Od%b% nie to to zajrzab%m do ciebie od czas( do czas(. - 1 co z przep(stkami8 +ie w%p(szczaj* was8 - <eraz po prz%si&dze to mo#e pr&dzej. .cze niej nie b%o #adn%ch szans. +awet stare wojsko m$wi/ #e oni te# rzadko w%je#d#aj* na przep(stki/ poniewa# brak(je l(dzi na s(#b%. - 2o#e chciab% si& przenie ) do .arszaw%8 . tej jednostce na "radze #onierze mog* bez #adnego problem( w%chodzi) na przep(stki popo(dniami. - Od%b% to b%o mo#liwe to bardzo ch&tnie. 4ad*c do wojska spodziewaem si&/ #e b&d& s(#% w stolic% a t%mczasem oni w%sali mnie w jakie las% pod .arszaw*. 4ak pech to pech> +ie l(bi& w%korz%st%wa) sw%ch znajom%ch do osi*gania pr%watn%ch cel$w ale pom% laem sobie/ #e dla tat% Nliz% zaatwienie przeniesienia do .arszaw% nie b&dzie stanowio #adnego wiec dlaczego z tego nie skorz%sta)8 - 7obrze. "orozmawiam z nim o t%m. 2% l&/ #e przeniesienie ci& do .arszaw% b&dzie mo#liwe dopiero po powrocie mojego tat% ze szkolenia/ cz%li za dwa miesi*ce. - ,poko. .%trz%mam = napiem si& piwa i zmieniem temat. = Az%m si& teraz zajm(jesz8 "rac(jesz cz% st(di(jesz8 - "rac(je jako as%stentka w pewnej ?irmie kosmet%cznej i st(di(j& ekologi&. "rowadz& w%j*tkowo zabiegane #%cie. Zreszt* tak jak wsz%sc% t(taj w .arszawie. Zastanawiaem si& nad t%m/ #e ma j(# jakiego chopaka. !aem si& jednak zap%ta). .olaem #%) w sodkiej niewiedz% i mie) cie nadziei. - "ewnie sporo chopak$w kreci si& wok$ ciebie8 - 7laczego tak s*dzisz8 - <aka adna/ atrakc%jna dziewcz%na... - 2% lisz/ #e trzeba b%) adn* i atrakc%jn* dziewcz%n*/ ab% mie) powodzenie w r$d m&#cz%zn8 - <o na pewno (atwia...

J;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Nliza ( miechn&a si&. - 2o#e zatacz%m%8 - Azem( nie8 = odpowiedziaem podnosz*c si& z krzesa. 2imo moich szczer%ch ch&ci sz%bko okazao si&/ #e #aden tam ze mnie tancerz. 4ak zw%kle w takich s%t(acjach opowiedziaem histor%jk& o t%m jak chodziem w Rzeszowie na k(rs taca i doszedem nawet do czwartego stopnia 5 a czwart% stopie to j(# b% taniec pokazow%>6. "ewnego dnia jednak szkoa niespodziewanie zmienia adres/ nie mogem jej znale3) i na t%m etapie moja kariera tancerska zakocz%a si& 'd tamtej por% wsz%stkiego j(# zapomniaem. +ie b%o ch%ba jednak a# tak 3le poniewa# sp&dzili m% na parkiecie prawie godzin& czas(. 2omentami robio si& bardzo romant%cznie/ szczeg$lnie wted% gd% p(szczano wolne kawaki. <acz%li m% wted% bardzo blisko siebie a ca% wiat pr$cz m(z%ki zdawa si& dla nas nie istnie). Az% to wa nie w takich momentach l(dzie zakoch(j* si& w sobie8 Ah%ba tak. . ka#d%m razie ja b%em tem( bardzo bliski. "o pewn%m czasie troch& j(# zm&czeni wr$cili m% do stolika ab% si& czego napi) i odpocz*). - Ao zamierzasz robi) po wojsk(8 = zap%taa Nliza prz%gl*daj*c mi si& z zainteresowaniem. = .racasz do !iaki cz% zostajesz w .arszawie8 - .raca) do !iaki8 "o co8 Od%b% chocia# mo#na b%o gdzie tam dosta) prac& to mo#e pom% lab%m nad powrotem ale w takiej s%t(acji jaka jest tam obecnie nie ma to wi&kszego sens( = napiem si& piwa i kont%n(owaem. = Zostan& t(taj a jak nie to w%jad& do -ond%n(. - 7o -ond%n(8 7laczego ak(rat do -ond%n(8 - "odoba mi si& to miasto. Znam kilka os$b/ kt$re tam mieszka% i wsz%sc% m$wi*/ #e #%je si& tam cakiem nie3le. - 1 angielski znasz8 - +ie. 1le przecie# mog& si& na(cz%) - "rosz&/ prosz& jaki ambitn% czowiek. <roch& mnie zaskocz%e z t%m planem w%jazd( do -ond%n(. - .iesz/ to wsz%stko jest na razie w s?erze marze = rzekem z westchnieniem = +ie wiadomo cz% co z tego w%jdzie ale przecie# jaki plan na #%cie trzeba mie). 2am te# w(jka w 0anadzie. "odobno jest bardzo bogat%. 4e li nie w%jdzie mi z w%jazdem do -ond%n( to napisze do niego. 2o#e ci*gnie mnie do 0anad%. - 1 jak to si& stao/ #e tw$j w(jek w%jecha do 0anad%8 - 0ied% mia osiemna cie lat +iemc% wzi&li go do oboz( koncentrac%jnego w <reblince. Od% ob$z zosta odbit% przez wojska polskie zdec%dowa si& j(# nie wraca) w !ieszczad%. Zabra si& z wojskami alianckimi do 1mer%ki. "rzez kilka lat s(#% w kanad%jskiej mar%narce wojennej. .idocznie jednak wojsko szczeg$lnie go nie poci*gao poniewa# za odo#one pieni*dze k(pi bardzo d(#* ?arm& w pobli#( Ramilton. Qarma miaa okoo dw$ch t%si&c% hektar$w i hodowa na niej trz%sta szt(k b%da. "rzechodz*c na emer%t(r& sprzeda ?arm& i k(pi kilka kamienic w Ramilton. <eraz #%je z w%najm(. !ardzo ciekawa historia. 2% l&/ #e powiniene si& skontaktowa) ze swoim w(jkiem. <ak/ w 0anadzie miab% znacznie atwiejsz% strat ni# w -ond%nie = powiedziaa Nliza wstaj*c z krzesa- mo#e zatacz%m%8

JC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<ak. !ardzo ch&tnie. 1 co do t%ch plan$w to nie wiadomo cz% co z nich w%jdzie. +a razie mam jeszcze przed sob* p$tora rok( s(#b% w armii.

'dnosiem wra#enie/ #e Nl#biecie nie prz%pad% do g(st( moje plan% w%jazd( za granic&. +ie miaem jednak zamiar( zam%dla) jej ocz( obietnicami pozostania w .arszawie/ skoro miaem mo#liwo ) w%jecha) do 0anad%. <o jak potocz* si& dalsze los% naszej znajomo ci b%o wielk* niewiadom* a przecie# t( w "olsce nie jest atwo si& czego dorobi). Z -abir%nt( w%szli m% t(# przed p$noc*. .iedziaem/ #e si& sp$3ni& z przep(stki ale gwizdaem na to 5 przecie# jechaem przez p$ "olski. 2iaem prawo si& sp$3ni).6 !%em niezw%kle zadowolon% z tego powod(/ #e sp&dziem w%j*tkowo mi% wiecz$r z Nliz*. Rozstaj*c si& na 7worc( Aentraln%m obiecali m% sobie dzwoni) do siebie cz& ciej spotka) si& ponownie najsz%bciej jak to t%lko b&dzie mo#liwe. .sz%stko wskaz%wao na to/ #e zar$wno ja jak i Nliza b%li m% zadowoleni z ?akt(/ #e pewnego letniego popo(dnia spotkali m% si& w jakiej maej zapomnianej kawiarence na dworc( kolejow%m w "rzem% l(. 'b%dwoje b%li m% ciekawi jak ta znajomo ) potocz% si& dalej. 7o jednostki z d(#%mi per%petiami dotarem okoo trzeciej nad ranem. ,ier#ant objecha mnie jak psa za kilk(godzinne sp$3nienie/ powiedzia #e j(tro dowie si& o t%m !ielecki i kaza i ) do barak(. Z ci&#kim sercem wszedem do naszej sali #onierskiej. Znow( ta sama szara wojskowa rzecz%wisto ). 'cz%ma w%obra3ni widziaem m(sztr&/ zapraw&/ sprz*tanie rejon$w/ niedzieln* n(d& i s%szaem krz%ki kaprali. 4eden z koleg$w nie spa. Zacz&li m% wi&c rozmawia) o t%m co robili m% na przep(stkach i jak to przejebane jest wraca) z takiej przep(stki do wojska. 2% l& jednak/ #e los ( miechn* si& do mnie poniewa# dla osod% za?(ndowa mi spotkanie z Nliz*.

Koniec

Rozdzia IZ

JE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Dywizjon $ojowy

Dywizjon rakietowy w Olchownicy "or(cznik G(k podszed do okna i lekko (ch%li czerwon* ?irank&. ,pojrza na d(#% szeroki plac przed b(d%nkiem sztab( i otworz% okno ab% wp( ci) do kancelarii troch& wie#ego powietrza. . jednostce nic si& nie dziao. 4ed%n%m przejawem #%cia b% spacer(j*c% przed bram* wartownik. Gadn%ch zaj&)/ #adnego strzelania/ #adnej m(sztr% wci*# t%lko s(#b%/ sprz*tanie rejon$w i prace konserwac%jne na sprz&cie. .ok$ jednostki rozci*ga si& las a do najbli#szej miejscowo ci b%o pi&) kilometr$w. -atem/ kied% si& n(dzi/ zbiera grz%b% ale co mia robi) teraz zim*8 +awet do .arszaw% tr(dno b%o si& dodzwoni) poniewa# do jednostki b%a podci*gni&ta t%lko jedna para przewod$w i linia b%a wiecznie zaj&ta. Zn(dzon% i zrez%gnowan% w%j* z sza?% p(szk& #%wca i otworz%wsz% go (siad za bi(rkiem. +api si& piwa i ze zn(dzon* min* zabra si& do (stalania gra?ik( s(#b wartownicz%ch. "or(cznik G(k b% tegoroczn%m absolwentem .ojskowej 1kademii <echnicznej. @cz% si& dobrze ale poniewa# nie mia w wojsk( #adn%ch znacz*c%ch znajomo ci/ po (koczeni( akademii dosta prz%dzia do poo#onej w "(szcz% 0ampinoskiej jednostki wojsk rakietow%ch. +ie b%o to najlepsze miejsce dla ambitnego czowieka/ nic si& nie dziao/ a ponadto start(j*c z takiej poz%cji tr(dno b%o zrobi) b%skotliw* karier& wojskow*. "or(cznik G(k/ b% czowiekiem niezw%kle energiczn%m/ kocha wojsko i wsz%stko to co si& z t%m wi*#e. !ardzo dobrze strzela/ b% w%sportowan%/ zna kilka wschodnich szt(k walki/ w%jazd% na zimowe poligon% traktowa jak niezw%k* prz%god& a tr(d% wojskowego #%cia w%robi% w nim niezw%k% hart d(cha. 4ednak#e b%a rzecz kt$rej w wojsk( nie znosi i nie potra?i z ni* #%): n(da. <a cholerna bezcz%nno ) w jak* popad odk*d zacz* s(#%) w 'lchownic% prz%prawiaa go o mocn* chandr& i powodowaa/ #e zacz%na pi) coraz wi&cej alkohol(. +a szcz& cie mia alternat%w& w postaci przeniesienia si& do innej jednostki/ gdzie bli#ej wiata... . kancelarii panowaa niesamowita cisza. 7ao si& w niej s%sze) nawet tak nieznaczn% d3wi&k jak skrobanie o$wka po kartce papier(/ na kt$r%m por(cznik (stala s(#b%. . pewn%m momencie cisza ta zostaa przerwana przez d3wi&k dzwonka tele?on(. "or(cznik energiczn%m r(chem poderwa s(chawk& i prz%o#% j* do (cha. - "or(cznik G(k s(cham. - 2ajor 0(bicki = przedstawi si& dow$dca jednostki. Zrobi to raczej grzeczno ciowo poniewa# w t%m ma%m d%wizjonie wsz%sc% rozpoznawali si& j(# po gosie. = G(k/ meld(j si& t( za pi&) min(t. 2(sim% nat%chmiast porozmawia) w zwi*zk( z w%jazdem kapitana +owickiego. - . porz*dk(. 4(# id&> - +o to cze )> "o piesz si&. "or(cznik wo#% czapk&/ w%gadzi m(nd(r i w%szed z kancelarii. Aiekawio go co wsp$lnego z jego osob* mia w%jazd kapitana +owickiego. Az%#b% zamierzano prz%dzieli) m( zadanie czasowego dowodzenia bateri*8 Id*c do sztab( natkn* si& na wartownik$w maszer(j*c%ch w kol(mnie dw$jkowej. 4ednak#e wed(g jego g(st( 9r$wno ): ich krok( pozostawiaa wiele do #%czenia. - 4ak w% k(rwa idziecie8> - h(kn* na nich znienacka. = <ak to mo#ecie sobie chodzi) na spacerek z pieskiem> R$wn% krok i prz%bicie. Raz/ dwa i prz%bicie> I tak ca% czas>

JF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Neetam/ czepia si& pan por(cznik = odezwa si& rozprowadzaj*c%. = +a zmian& wart% idziem% a nie na de?ilad&. - Ao to/ k(rwa/ za d%sk(sje ze starsz%m stopniem8> +a gleb& i po dwadzie cia pompek> Raz> .artownic% stan&li zdezorientowani. - "anie por(cznik(/ przecie# wed(g reg(lamin( nasz%m bezpo rednim przeo#on%m jest dow$dca wart% = protestowa rozprowadzaj*c%. = "or(cznik nie ma prawa w%dawa) nam rozkaz$w. - 1le mam prawo zarz*dzi) w noc% alarm przeciwpo#arow% zwaszcza/ #e j(tro mam s(#b&> "rawda8 .artownic% nie odpowiedzieli. 1larm przeciwpo#arow% w noc% to najbardziej przejebana rzecz jaka moga si& w%darz%) gd% zm&czone s(#b* wojsko chce spa). +a dodatek po por(cznik( G(k( wsz%stkiego mo#na b%o si& spodziewa). 2ilczeli nie wiedz*c co powiedzie). - 7obra. Id3cie dalej- powiedzia por(cznik = 1le krok r$wno trz%ma). <o jest wojsko a nie b(lwar nad -oar*> .artownic% radzi/ #e por(cznik zrez%gnowa ze zm(szenia ich do robienia pompek pomaszerowali w kier(nk( stre?% tak pi&kn%m krokiem de?iladow%m jakb% paradowali prz% Orobie +ieznanego Gonierza. 2ajor 0(bicki b% jak na wojsko czowiekiem nad w%raz spokojn%m. Reg(larnie karmi r%bki w akwari(m stoj*c%m w jego gabinecie/ kied% nikt nie wiedzia (kada pasjansa/ cz&sto niespiesznie spacerowa po jednostce dogl*daj*c wsz%stkiego gospodarskim okiem. "ozostao m( t%lko p$ rok( do emer%t(r%. ,woje w wojsk( j(# ods(#%. <eraz odpocz%wa. . chwili gd% por(cznik G(k zap(ka do gabinet( major machinalnie przegl*da "olsk& Zbrojn*. - .ej )> = zawoa (s%szawsz% p(kanie do drzwi. "or(cznik G(k wszed do rodka i zameldowa si&. - "isz* co ciekawego8 = zap%ta widz*c/ #e dow$dca przegl*da gazet&. - 4est art%k( o prz%gotowaniach do poligon( w @stce = powiedzia major przerz(ciwsz% gazet& na pierwsz* stron&- 2a on si& naz%wa) 90arat IH:. .%gl*da na to/ #e b&d* to bardzo szeroko zakrojone manewr%... - "isz* co o nas8 - "isz*/ ale og$em o caej !r%gadzie .arszawskiej. 4est te# wzmianka o d%wizjonie z !oj&cina. +apisali/ #e zaj&li pierwsze miejsce w strzelaninach w zesz%m rok(. - !oj&cin zawsze w%pada nie3le. 2aj* dobrego naprowadzaj*cego i szkol* szwej$w a# do b$l(. "otra?i* zaadowa) rakiet& na w%rz(tnie w ci*g( dw(dziest( czterech sek(nd. <o ch%ba rekord br%gad%. - <ak/ tak = prz%takn* major. Zamkn* gazet&/ odo#% j* na bok i zmieni temat. = 4ak pan wie kapitan +owicki w%je#d#a na p$roczne szkolenie i prawdopodobnie j(# do nas nie wr$ci. Zostanie w br%gadzie w .arszawie. - <ak8 = s(cha G(k z zainteresowaniem. - . zwi*zk( z t%m chciaem pan( zaproponowa) obj&cie dow$dztwa nad pierwsz* bateri*. "or(cznik G(k nie kr% swego ent(zjazm( dla tej dec%zji. - !ardzo si& ciesz&> = powiedzia wstaj*c z ?otela . . jego oczach zagra% ogniki rado ci. = 7owodzi) pierwsz* bateri* to d(#% presti# ale te# i d(#a odpowiedzialno ). "odoba mi si& to jednak. !ardzo si& ciesz& z paskiej dec%zji> 2ajor podszed do wisz*cej na cianie map% i odnalazsz% wzrokiem @stk& rzek:

JH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<ak/ to prawda/ #e to d(#a odpowiedzialno ). ,zczeg$lnie/ #e spocznie na pan( zadanie prz%gotowania pierwszej baterii do w%jazd( na poligon = major podszed do akwari(m/ ws%pa troch& pokarm( dla r%bek i odwr$ciwsz% si& do por(cznika doda. = . t%m rok( odchodz& na emer%t(r& i chc& ab% m% zaj&li pierwsze miejsce w strzelaniach. - "ierwsze miejsce8 = G(k mia min& jakb% si& nad cz%m zastanawia = 0onk(rencja jest mocna ale jest to mo#liwe. "otrzeba )wicze/ wiel( )wicze a wted% mo#na licz%) na pierwsze miejsce. - Zrobi pan to8 - "ostaram si&> 2ajor ( miechn* si& mio. - +ie p%taem pana o to cz% si& pan postara. "%taem o to cz% pan to zrobi. "rzez moment zapanowaa cisza. - <ak/ ale (przedzam/ #e szweje b&d* mieli niez% w%cisk = odpowiedzia por(cznik. - .a nie o to chodzi. . tej kwestii mog& licz%) t%lko na pana/ panie por(cznik(. "ozostali o?icerowie s* zb%t leniwi i nie maj* #adnej mot%wacji do dziaania. +iestet% tak to jest je li s(#% si& w ma%m d%wizjonie i nie ma wi&ksz%ch widok$w na karier&. 2(si pan st*d (cieka) por(cznik(. 4e li w%gram% strzelania ma pan d(#* szans& na dostanie si& do br%gad% w .arszawie. - .i&c mam dodatkow* mot%wacj& = za mia si& G(k. - 4(tro dojdzie pi&tnast( now%ch #onierz%. 7ziesi&ci( z nich zostanie skierowan%ch do pierwszej baterii. !&dzie pan mia materia do prac%. 2ajor podszed do por(cznika i w%ci*gn*wsz% r&k& powiedzia: - Orat(l(j& awans(. 7ec%zja o t%m/ #e obejm(je pan dow$dztwo nad pierwsz* bateri* zostanie odcz%tana j(tro na apel( porann%m. G%cz& wiel( s(kces$w na t%m stanowisk(. - 7zi&k(j& = G(k odwzajemni ( cisk. - +ie zatrz%m(j& pana = powiedzia dow$dca podchodz*c do drzwi = "owiem kr$tko: do dziea> - Rozkaz panie majorze> G(k skin* gow* i energiczn%m krokiem w%szed z gabinet( dow$dc%. "or(cznik G(k zdawa sobie spraw&/ #e dowodzenie pierwsz* bateri* wa nie wted% kied%/ jednostka prz%gotow(je si& do w%jazd( na poligon b%o zadaniem do ) tr(dn%m. Zwaszcza/ #e wi*#e si& to z przeszkoleniem nowo wcielon%ch do armii #onierz%/ kt$rz% nie maj* bladego poj&cia o sprz&cie i jego obs(dze. .ierz% jednak w to/ #e dzi&ki d(#ej ilo ci trening$w i szkole je li (da m( si& wzb(dzi) w #onierzach ent(zjazm do cel( to mog* strzeli) rakietami najcelniej ze wsz%stkich d%wizjon$w bior*c%ch (dzia w poligonie. "or(cznik mia wiadomo )/ #e je li w%wi*#e si& dobrze tego zadania/ to zostanie za(wa#on% przez o?icer$w w sztabie br%gad% i w$wczas mo#e licz%) na awans/ kt$r% (mo#liwi m( wej cie na cie#k& karier% zawodowej. 2ocn* stron* !oj&cina = najgro3niejszego r%wala 'lchownic% b% o?icer naprowadzaj*c% kapitan !acerowiak/ czowiek o kt$r%m kr*#%% legend%. 0apitan !acerowiak od dw(dziest( lat s(#% w wojskach rakietow%ch. Za czas$w kom(n% bra (dzia w trwaj*c%ch nierzadko po kilka miesi&c% poligonach w Rosji. 4ak wiadomo nie liczono si& wted% z w%datkami na wojsko/ strzela wi&c do cel( rakietami setki raz%. R$wnie# i w "olsce bardzo cz&sto w%je#d#a na poligon% i bra (dzia w treningach i szkoleniach. Azowiek ten w%robi sobie tak* renom&/ #e mimo i# b% t%lko kapitanem/ liczono si& z jego zdaniem nawet w sam%m

JJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

sztabie br%gad%. !ez obaw% o pom%k& mo#na b%o powiedzie)/ #e b% to najlepsz% o?icer naprowadzania rakiet w "olsce. 4ak wi&c wida) por(cznik G(k mia ostr* konk(rencje ale b% czowiekiem mod%m/ ambitn%m i l(bi takie w%zwania. Kurs Szkolenia Podstawowego w Bojcinie @p%n* t%dzie od moment( kied% po prz%si&dze wr$cili m% z przep(stek. . t%m czasie z(penie nic si& nie dziao. "rzewa#nie siedzieli m% w barak( i (dawali m%/ #e sprz*tam% rejon% a nasi kaprale (dawali/ #e sprawdzaj* porz*dki. Azasami t%lko jaki rozgor*czkowan% sier#ant wpada po kilk( mod%ch/ #eb% m( pomogli w pracach na sprz&cie. Aodziennie po niadani( od nie#ali m% w%rz(tnie rakietowe 9#eb% w razie wojn% m$g pod nie podjecha) samoch$d z rakietami:. +ikt nie l(bi tej robot% poniewa# b%a cholernie n(dna i m&cz*ca. +(da/ po prost( n(da. +ie mogli m% si& doczeka) a# w koc( w% l* nas do inn%ch jednostek i zacznie si& co dzia). +iechb% j(# nawet zacz&o si& wnikanie w t* ?al&/ toczenie pompek cielenie woz$w dla dziada/ znow( te intens%wne zapraw% poranne b%le t%lko nie m% le) o t%m jaka# to kosmiczna c%?ra pozostaa jeszcze do ods(#enia. 0apsel znow( si& martwi. 'kazao si&/ #e idzie do d%wizjon( w !aniosze/ i #e "ampers b&dzie jego dziadem. . za(?ani( powiedzia mi/ #e je li nie b&dzie m$g w%trz%ma) to (cieknie z wojska. 2$wi/ #e #a(j& i# nie zaatwi sobie kategorii 97: bo m( si& ta inst%t(cja z dnia na dzie coraz mniej podoba. 1ch te rozstania. . wojsk( ca% czas poznajesz now%ch l(dzi i za chwil& si& z nimi rozstajesz. Z pocz*tk( trakt(jesz to jako co nienat(ralnego/ p$3niej zacz%nasz si& do tego prz%zw%czaja). <rzeba (wa#a) na to/ #eb% znajomo ci takie trz%ma) na pewien bezpieczn% d%stans poniewa# los mo#e rz(ci) was w dwie r$#ne stron% "olski. Znow( b&dziesz m(sia prze#%wa) kolejne cholernie prz%kre rozstanie i przez pewien czas mie) pocz(cie osamotnienia... "o co to kom(. . dni kied% rozje#d#ali m% si& do now%ch jednostek przez ca% czas siedzieli m% w salach #onierskich i czekali m% na transport. "lecaki b%% j(# spakowane/ $#ka zdane do magaz%n(/ rejon% posprz*tane na b%sk/ pozostao t%lko czeka) na trep$w z inn%ch d%wizjon$w. 'db%wao si& to na tej zasadzie/ #e na kompani& prz%chodzi trep z kt$rej z jednostek i zgasza si& do podo?icera. <en na prz%kad woa: - Ai co jad* do G%rardowa na kor%tarz( w dw(szereg( zbi$rka> .olniej si& r(szaj* dziadki> .olniej> .%wo%wani #onierze wstawali/ zakadali plecaki/ #egnali si& ze swoimi kolegami i po sprawdzeni( stan( osobowego na zbi$rce/ pakowali si& do podstawionej przed barak ci&#ar$wki. 0a#d% z nas wiedzia j(# do jakiej jednostki dosta prz%dzia. +ajbardziej obawiali m% si&/ #e 2'+ oddeleg(je nas do jednostki poo#onej na tak cholern%m zad(pi(/ #e z(penie zapomnim% o c%wiln%m wiecie. +ic t%lko te same zielone m(nd(r%/ gara#e/ wiat% dla samochod$w/ prz%kr%te materiaem mask(j*c%m b(nkr% a wokoo kilka kilometr$w las(. <o mia b%) ca% wiat. +ajbardziej minorowe nastroje mieli ci/ kt$rz% dostali prz%dzia do jednostki poo#onej miejscowo ci o wdzi&cznie brzmi*cej nazwie 9!aniocha:. "rzecie# #adna c%wilizowana miejscowo ) nie moga si& tak naz%wa)>

JM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0ied% dowiedziaem si&/ #e mam jecha) do 'lchownic% odetchn*em z (lg*. 2iejscowo ) ta znajdowaa si& t%lko pi&tna cie kilometr$w od .arszaw% a jednostka mie cia si& blisko samej drogi. 4aki star% #onierz pociesza mnie: 9Ahopie/ w%chodzisz z jednostki i pi&) metr$w za bram* masz drog& do .arszaw%>:. "o (s%szeni( tej wiadomo ci h(mor poprawi mi si& od raz(. <ak wi&c jednak okazao si&/ #e nie t%le obawiali m% si& samej ?ali co raczej tego/ #e w% l* nas na jakie koszmarne zad(pie/ w kt$r%m nie b&dzie #adnego kontakt( z c%wiln%m wiatem. "ar& miesi&c% p$3niej dowiedziaem si&/ #e jedn%m z nieliczn%ch objaw$w #%cia c%wilnego w !aniosze b%a k(charka/ kt$ra gotowaa obiad% w niedziel&. . koc(/ prawie pod sam wiecz$r prz%jecha po nas jaki gr(b% i r(baszn% sier#ant z 'lchownic%. .staem z $#ka/ zao#%em na siebie panterk&/ zao#%em plecak i zacz*em si& #egna) z kolegami z sali. !%li m% ze sob* bardzo z#%ci. "rzez te kilka t%godni ab% przetrwa)/ m(sieli m% ze sob* wsp$pracowa). 7zi&ki tem( jeden dr(giego lepiej zna i roz(mia. - +o to cze ) chopaki = powiedziaem w%chodz*c z sali = mam nadziej&/ #e jeszcze spotkam% si& gdzie na jakich )wiczeniach. - "ewnie tak> = woa "indel 5 Pl*zak z dziada pradziada 6. = +ajwa#niejsze/ #eb% nie mia pojeban%ch dziad$w. Zreszt* pierdol wsz%stko i si& miej/ wstaniesz rano b&dzie mniej> - <ak / wiem = za miaem si& sm(tno. Vatwo b%o to powiedzie)/ tr(dniej mie) takie podej cie. ,zczeg$lnie wted% kied% tocz%o si& pi&)dziesi*t* $sm* pompk& za trz%manie r*k w kieszeni. +a kor%tarz( spotkaem ,awka. - G%cz& powodzenia w nowej jednostce> = zawoa widz*c/ #e id& na zbi$rk&. - 7zi&k(j& i nawzajem = odparem = pewnie jeszcze gdzie si& zobacz%m%. 4ak nie w wojsk( to w c%wil(. - 2(sim%. 0oniecznie. 4ak w%jdziem% z tego s%?( to spotkam% si& na .awel( i w%pijem% kielicha na poh%bel 2'+-owi> - 4asne/ #e tak> Geb% t%lko jak najsz%bciej zleciao. - Zleci> 1ni si& obejrz%sz a t( obcinka/ (rlop i c%wil> - I pi&kna wolno )> = dodaem. - I pi&kna wolno )... +a kor%tarz( rozlego si& nawo%wanie podo?icera ponaglaj*cego do (stawienia si& na zbi$rce. - Aze ) ,awek. 2(sz& j(# lecie). 7o zobaczenia> - Aze )> <rz%maj si& i nie daj si& dziadom> - 7obra/ na razie. @ cisn&li m% sobie r&ce i rozeszli m% si& ,awek do sali a ja pop&dziem na zbi$rk&. "$ godzin% p$3niej wesp$ z czternastoma inn%mi kolegami w ochlapan%m botem a(tob(sie w%je#d#ali m% z jednostki w !oj&cinie. 1(tob(s wi$z nas k( nowej rzecz%wisto ci/ kt$ra podobno miaa b%) jeszcze tr(dniejsza ni# ta kt$r* mieli m% za sob*. !%em ciekaw jak w%padki potocz* si& dalej. Znow( przejazd przez .arszaw&. <o jakb% da) ps( kiebas& a p$3niej zabra) m( j* sprzed nosa i przep&dzi) go do b(d%. 7obrze/ #e chocia# przez czas przejazd( przez miasto tak banaln* i ocz%wist* rzecz/ #e opr$cz naszego wojskowego wiata istnieje tak#e i inn%/ ten wi&ksz% i podobno bardziej normaln%. .idz*c te zachodnie br%ki/ reklam% wietlne/ l(dzi (bran%ch wed(g wasnego g(st( i te panienki 5 ach te pi&kne warszawianki> 6 cz(o si& pewn* t&sknot&. 2% lao si& w$wczas 9no prosz& l(dzie t(taj (#%waj* sobie swobod% a ja m(sz& gni) w

JK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

s%?ie:. 1le co tam jak j(# w koc( w%jdzie si& z tego wojska to wted% odbije si& te wsz%stkie niedostatki swob$d i wolno ci. <ak/ tak/ czasami w%dawao si& to bardzo krz%wdz*ce/ #e poszo si& do wojska z powod( brak( odpowiednich znajomo ci/ albo dlatego #e nie sta) ci& b%o na to/ ab% da) w ap& kom( trzeba. +ierzadko widziaem jak bardzo jest to krz%wdz*ce. Oo ) zdrow% jak ko siedzia sobie w dom( przed telewizorem i popija piwko prze*czaj*c kana% pilotem a t( chopak z chor%m kr&gos(pem/ bez dw$ch palc$w ( lewej r&ki/ z jedn* nog* d(#* o dwa cent%metr% od dr(giej wchodzi za niego co dwadzie cia czter% godzin% na wart& po to/ ab% taki s%nek aptekarza m$g sobie spokojnie racz%) si& piwem ogl*daj*c 9"olsat:. .prawdzie ja miaem pierwsz* kategori& zdrowia i og$lnie b%em zdrow% ale spot%kaem #onierz%/ kt$rz% mieli powa#ne schorzenia i dostali pierwsza kategori& zdrowia. 4ak taki kto m$g tra?i) do wojska> "aranoja/ m$wi& wam paranoja> 1le jeszcze raz powoam si& na powiedzenie/ #e gdzie kocz% si& logika tam zacz%na si& wojsko. 0a#d% trep si& z t%m zgodzi> "o p$ godzinie jazd% przez podwarszawskie miejscowo ci a(tob(s odbi od g$wnej drogi i pop&dzi w*sk* as?altow* szos* w kier(nk( las(. Zaniepokoiem si& nieco poniewa# powiedziano mi/ #e 'lchownica to jednostka znajd(j*ca w c%wilizowan%m miejsc( a nie (kr%ta w lasach. +a szcz& cie okazao si&/ #e przez las jechao si& t%lko pi&) min(t. 1(tob(s zwolni/ lekko skr&ci w lewo i znalaz si& j(# pod bram* jednostki. +ie do wiar%> Rzecz%wi cie #onierz z !oj&cina nie kama. 7roga do .arszaw% znajdowaa si& dziesi&) metr$w od bram%> <o dobrze/ poniewa# b&dziem% mieli dobr% dojazd do miasta a b%o to bardzo wa#ne prz% trwaj*cej zaledwie siedemdziesi*t dwie godzin% przep(stce. .artownik zobacz%wsz% a(tob(s zadzwoni z b(dki wartowniczej do dow$dc% wart% a nast&pnie wzi* kl(cze i otworz% bram&. !r(dn%/ w%papran% botem a(tosan wjecha na pokr%t% kilk(cent%metrow* warstw* nieg( plac i zatrz%ma si& obok d%#(rki. +ieopodal znajdowao si& te# wej cie do wartowni. .%szo z niej kilk( niechl(jnie (bran%ch #onierz%. +a nasz widok zacz&li si& mia). - 4ak tam dziadki8> Ile tam starem( do c%wila8> - 7ziadki/ w%j*) te r*czki z kieszeni bo popali> - Qajki/ k(rwa/ dziadki macie8 +ikt si& do nich nie odz%wa. 2o#e kt$r% z nich jest nasz%m dziadem/ jeszcze si& m( odpowied3 nie spodoba i co wted%8 -epiej b%o (dawa)/ #e si& nie s%sz% albo nie zwraca) na nich (wagi. +a polecenie sier#anta (tworz%li m% kol(mn& dw$jkow* i r(sz%li m% w kier(nk( b(d%nk( koszar. 2ijaj*c sto$wk& zostali m% klas%cznie w% miani przez stoj*ce w pobli#( stare wojsko. 4ak zw%kle w takich w%padkach nabijali si& z naszej kosmicznej c%?r%/ w%z%wali nas od kociarni i p%tali si& o ?ajki. +o tak/ ?ajki w wojsk( to powa#n% problem. God kocz% si& j(# po dziesi&ci( dniach a pali) trzeba> ,ier#ant zaprowadzi nas na pierwsze pi&tro b(d%nk( koszar. .sz%stkie te b(d%nki koszarowe/ a b%em j(# w siedmi( jednostkach/ w%b(dowane b%% wed(g tego samego plan(: d(gi kor%tarz na parterze i na pierwsz%m pi&trze a w nim drzwi do sal #onierskich i kancelarii. 0or%tarz taki mia okoo sze )dziesi&ci( metr$w d(go ci/ kocz% si& wietlic*/ a po jego bokach z jednej stron% znajdowa% si& sale #onierskie/ z dr(giej za kancelarie dow$dc$w baterii/ azienka/ kible biblioteka i prasowalnia. .%gl*dao to mniej wi&cej podobnie we wsz%stkich jednostkach. R(baszn% i weso% sier#ant (lokowa nas w jednej z sal #onierskich znajd(j*c%ch w si& na koc( kor%tarza. . por$wnani( do sal na (nitarce/ t(taj w 'lchownic% b%o o cae niebo lepiej. +a oknach wisia% ?iranki/ na niepobr(dzon%ch cianach znajdowa% si& plakat% i niewielkie obraz% a na parapetach sta% doniczki z kwiatami. "o prost( l(ks(s.

JI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7(#* cze ) wieczor( zaj&o w%dawanie nam materac$w/ po cieli do $#ek. .%dawano nam tak#e (brania robocze/ manierk& mena#k&/ nowe niezb&dniki/ plecaki/ on(ce/ oraz inne rzecz% wchodz*ce w skad (m(nd(rowania. Aa% czas do sali wchodzili jac% #onierze po to ab% obejrze) sobie mod%ch. .sz%sc% m$wili nam z w%ra3n* zazdro ci*/ #e mam% szcz& cie poniewa# b&dziem% mieli t%lko jednego dziada. 'koo dw(dziestej pojawi si& nasz dziad. .prawdzie b% nasz%m jed%n%m dziadem ale za to jakim> +ie b%o mow% o t%m/ ab% kto m( podskocz% poniewa# chop b% z niego jak sza?a. Ze sto dziewi&)dziesi*t cent%metr$w wzrost(/ barcz%st% t&gi i wida) b%o j(# na pierwsz% rz(t oka/ #e siln% jest jak nied3wied3. .a nie dlatego przez%wano go 9misiek:. 2isiek prz%wita si& z osobna z ka#d%m z nas i powiedzia/ #e pogadam% o ?ali po capstrz%k( poniewa# teraz m(si i ) na stre?&. 7ao si& po nim za(wa#%) przede wsz%stkim to/ #e nie ma wira na p(nkcie ?ali/ #e nie jest jakim przewarto ciowan%m pr%mit%wem. 'kazao si& wi&c/ #e mieli m% sporo szcz& cia: b%o nas dziewi&ci( i mieli m% t%lko jednego dziada na dodatek w miar& normalnego. .st&pne rozpoznanie w%kazao/ #e w jednostce tej pan(je niezb%t mocna ?ala/ ale takie zw%czaje jak ciganie mod%ch/ d%skoteki/ graj*ce sza?%/ pogrzeb peta oraz inne ?alowe atrakcje w%st&p(j* i s* cz&sto prakt%kowane. 7owiedzieli m% si& r$wnie#/ #e obowi*z(je t( taki zw%czaj/ i# modzi #onierze po prz%j ci( do jednostki dostaj* trz% dni 9 po lepszask(:. 'znaczao to/ #e na ten czas ?ala nas nie dot%cz%a. . t%m czasie mogli m% robi) wsz%stko bez #adn%ch ?alow%ch ogranicze cz%li le#e) na wozach 5 $#kach 6 a nie na pododze/ pi) herbat& bez p%tania dziadka o pozwolenie/ w%chodzi) do kant%n% itp. Z jednej stron% w%dawao si& to b%) bardzo mi%m zaskoczeniem/ z dr(giej za obawiali m% si&/ #e mo#e to b%) cisza przed b(rz*. "o cieliwsz% woz% i (o#%wsz% swe rzecz% w sza?kach poszli m% na sto$wk& zje ) kolacj&. 'cz%wi cie o tej porze nie w%dawano j(# posik$w ale wojsko na tak* okazj& zaopatr%wao #onierz% w s(ch% prowiant. +a sto$wce pomocnik k(charza nala nam herbat% do plastikow%ch k(bk$w i nie zwracaj*c na nas (wagi zabra si& do m%cia podogi. "ami&tam jak w pewn%m momencie prz%szed na sto$wk& dziadek tego #onierza. "rzez chwil& o cz%m rozmawiali/ prawdopodobnie o sprz*tani( jakich rejon$w. +ajwidoczniej/ m$wi*c wojskow%m j&z%kiem #onierz 9zmocz%: poniewa# dziadek kaza robi) pompki. .brew pozorom w wojsk( nie w%kon(je si& zb%t cz&sto intens%wn%ch )wicze ?iz%czn%ch 5 no ch%ba/ #e ma si& przejeban%ch dziad$w> 6 i dlatego prz% trz%dziestej pompce #onierz b% j(# ca% czerwon% z w%sik(. "odda si& dopiero po sze )dziesi*tej. Gadna gro3ba dziadka nie b%a w stanie zm(si) go do zrobienia jeszcze jednej pompki. "$3niej chopaczek zalicz% jeszcze d#amping dookoa sto$wki i trz%dzie ci prz%siad$w. . koc( dziadek zadec%dowa/ #e j(# w%starcz% tego sport( i zd%szan% #onierz zabra si& do m%cia podogi. 4ak wi&c wida)/ w wojsk( dbanie o porz*dek jest zaj&ciem o bardzo w%sokim prior%tecie skoro na tle sprz*tania rejon$w dochodzi do takich eksces$w. !%o nas na sto$wce pi&tnast(. Gaden z nas nie r(sz% si& ab% pom$c #onierzowi. Od%b% s%t(acja taka miaa miejsce w c%wil( to prawdopodobnie zachowalib% m% si& inaczej ale t(taj w wojsk( rz*dzia ?ala i trzeba b%o si& do tego dostosowa). "o godzinie dw(dziestej dr(giej podo?icer ogosi capstrz%k. "i&tna cie min(t p$3niej 2isiek wszed do naszej sali w as% cie czterech starsz%ch od siebie ?al* koleg$w z wiosn%. Zasad% tak zwanego 9wnikania w ?ale: s* takie/ #e twoimi dziadami s* #onierze/ kt$rz% prz%szli do wojska r$wno rok przed tob*/ cz%li je li prz%szede do wojska na jesie to miae dziad$w z jesieni (biegego rok(. . pierwszej baterii do kt$rej tra?ili m% b% t%lko jeden #onierz ze starej jesieni wa nie 2isiek. 2ieli m% naprawd& d(#o szcz& cia poniewa# na t%ch koleg$w/ kt$rz% teraz jeszcze bawili w c%wil( a mieli p$j ) do wojska na zim&/ w jednostce tej j(# czekao dziesi&ci( dziad$w.

ML

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2isiek (siad na $#k( znajd(j*c%m si& t(# pod oknem i opar si& swoimi wielkimi plecami o kalor%?er. . wojsk( b% taki ?alow% zw%czaj/ #e #onierze najmodsi ?al* spali t(# prz% drzwiach i w miar& tego jak awansowali pos(wali si& w kier(nk( okna. 2od% #onierz nie m$g (si* ) na $#k( #onierza starszego od niego ?al* 9 bo popali:6. +asz dziad pozwoli nam (si* ) na wozach i zap%ta: - +o to co dziadki/ idziecie ?alowo/ cz% reg(laminowo8 .sz%sc% j(# od dawna b%li m% nastawieni na to ab% i ) ?alowo/ wiadomo przecie#/ #e reg(laminem mo#na zaje3dzi) czowieka. - Qalowo/ ?alowo = odpowiedzieli m% po kilk( na raz. - 1 mo#e kt$r% chce i ) reg(laminowo8 = zap%ta jeden z #onierz% z lata/ kt$rz% prz%szli z nasz%m dziadkiem. = 'd raz (przedzam/ #e drewniaki maj* ( nas przejebane> - +ie/ nie = zaprotestowali m% = idziem% ?alowo> - 2acie racj& chopaki. lepiej przetrwa) te sze ) miesi&c% i p$3niej mie) spok$j ni# jecha) na szmacie ca* s(#b&. 0ied% nasz dziad (pewni si&/ #e wsz%sc% jak jeden m*# zamierzam% i ) ?alowo zacz&o si& (stalanie tego/ co nam wolno a czego nie. Qakt b%cia #onierzem najmodszego pobor( ma ta wa nie spec%?iczn* wa ciwo )/ #e wolno m( naprawd& niewiele/ wa ciwie prawie nic/ natomiast #onierz taki mia ca* mas& obowi*zk$w wobec swojego dziada. . trakcie tego spotkania (stalono/ #e nie wolno nam pi) kaw% i herbat% bez p%tania dziadka o pozwolenie/ nie wolno nam b%o w%chodzi) do kant%n%/ le#e) na wozach przed capstrz%kiem/ trz%ma) r*k w kieszeni/ ogl*da) telewizji/ m%) si& i bra) pr%sznic przed C;:EL 5 reg(laminow% czas toalet% 6. "alacze mieli przechlapane poniewa# za ka#d%m razem kied% chcieli zapali) papierosa m(sieli si& p%ta) dziadka o pozwolenie. 'cz%wi cie nale#ao si& p%ta) dziadka o to cz% zezwala w%jecha) na przep(stk&. 4ak wida) b%% to drobnostki ale wa nie to czowieka najbardziej wk(rzao/ #e nawet o takie pierdo% m(si si& p%ta) dziadka. 7zi&ki tem( miao si& wra#enie coraz wi&kszego (bezwasnowolnienia oraz dodatkowego ograniczenia wolno ci osobistej. 2odzi #onierze nie mieli lekkiego #%cia tak#e i z inn%ch powod$w: na prz%kad na warcie wstawiano ich na najgorsze zmian%/ obstawiali najgorsze poster(nki/ dostawali te# najci&#sze s(#b% w jednostce/ do ich obowi*zk$w nale#ao sprz*tanie wsz%stkich rejon$w/ w%chodzenie na zapraw& bez ciemniania 5 cz%li nie mo#na b%o schowa) si& w lesie t%lko nale#ao biec dookoa jednostki trz% kilometr% o sz$stej rano6. +at(raln* rzecz* b%o tak#e i to/ #e cielio si& $#ko swojem( dziadowi/ robio si& m( kaw&/ herbat&/ prz%nosio ?ajki/ prao jego ci(ch%/ w%kon%wao si& za niego osobi cie zlecone m( prace. +a szcz& cie ten najgorsz% okres mia trwa) trz% miesi*ce. "$3niej prz%chodzi kolejn% pob$r i przejmowa na siebie d(#* cz& ) ?alow%ch i reg(laminow%ch obowi*zk$w. .szelkie w%amanie si& z zasad ?ali/ niedopenienie jakiego obowi*zk( albo polecenia dziada naz%wao si& 9zmok*: i b%o karane. . wojsk( obowi*z%waa zasada odpowiedzialno ci zbiorowej cz%li 9 jeden za wsz%stkich/ wsz%sc% za jednego:. 4e li kt$r% z #onierz% zmocz%/ to wieczorem/ kied% kadra w%jechaa j(# z jednostki/ wsz%sc% #onierze z jego ?ali mieli 9imprez&:/ kt$r* r$#nie w wojsk( naz%wano. . 'lchownic% naz%wao si& to 9d%gaskiem: l(b 9toczeniem:. Zasada odpowiedzialno ci zbiorowej powodowaa/ #e wsz%sc% pilnowali si& nawzajem/ co w%twarzao w%j*tkowo niezdrow* atmos?er&. Oranic* po przekroczeni( kt$rej miao si& zdec%dowanie wi&cej swob$d b%a obcinka 5 trz%dzie ci wojskow%ch sk$rzan%ch pas$w na d(p& i szklanka w$dki dla zniecz(lenia6. "o obcince nie miae j(# dziad$w i #aden starsz% ?al* #onierz nie mia prawa tob* rz*dzi). 7latego te# wsz%sc% powtarzali m% sobie: 9 ab% t%lko do obcinki/ p$3niej j(# zleci:.

M;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o (staleni( wsz%stkich szczeg$$w wnikania w ?al& na polecenie naszego dziadka w%szli m% na kor%tarz i go no zawoali m%: wiosna% lato c&uj nie 'ala% jesie wszystko roz!ierdala( !%o to odwa#ne pos(ni&cie ze stron% 2i ka poniewa# nie nale#a jeszcze do najstarszego pobor(. - +o dobra chopaki = powiedzia nasz dziad w%ra3nie zadowolon%. = 'd teraz macie trz% dni po lepszask(. "$3niej zacznie si& wnikanie w ?al&. 2o#ecie i ) spa). . pewn%m momencie pocz(em do niego co w rodzaj( s%mpatii. Zawsze w%obra#aem sobie swojego prz%szego dziada jako chodz*cego pr%mit%wa a t%mczasem okazao si&/ #e 2isiek to taki zr$wnowa#on% i spokojn% czowiek. 4ednak po kilk( t%godniach zwer%?ikowaem swoje pogl*d% poniewa# okazao si&/ #e dziad/ jaki b% nie b%/ mimo twoich najszczersz%ch ch&ci jest osob*/ kt$rej w #aden spos$b pol(bi) si& nie da. +ast&pnego dnia rano ob(dzio nas k(kanie k(k(ek. Zdziwili m% si& niepomiernie poniewa# te pi&kne ptaki zazw%czaj zim* nie daj* o sobie znak( #%cia. +ie wiem co si& z nimi dzieje/ mo#e odlat(j* do ciep%ch kraj$w albo pi* w dzi(plach. . ka#d%m razie w !oj&cinie b%% i na dodatek k(ka%> 2ia% jednak troch& zachr%pni&te i nie do koca nat(ralnie brzmi*ce gos%. .%jrzeli m% wi&c wielce zaciekawieni przez okno. Zobacz%li m% taki widok: na drzewie rosn*c%m t(# obok wej cia na sto$wk& siedziao pi&ci( mod%ch #onierz% a stoj*c% pod drzewem dziad krz%cza: - Oo niej tam/ k(rwa/ dziadki k(kaj*> Oo niej> I przeskak(j* na ga*zki> .olniej si& r(szaj*/ wolniej> 2odzi zacz&li go no k(ka) i przeskakiwa) z ga&zi na ga*3 a ich dziad a# zanosi si& od miech(. Z okien b(d%nk( w%gl*dao kilk(dziesi&ci( #onierz% i wsz%sc% si& r$wno rechotali. 1 dziad na dole woa. - 7obrze dziadki k(kaj*> 7obrze> 7ostaniecie dzisiaj do obiad( po lepszask(> ,pojrzeli m% po sobie. - Odzie m% m% tra?ili8> Ao to za pojebana jednostka8 = m$wi jeden z koleg$w zreszt* cakiem nie3le w%straszon%. = Az% modzi t(taj maj* rzecz%wi cie a# tak przechlapane8 <r(dno b%o cokolwiek powiedzie) poniewa# w og$le nie znali m% zw%czaj$w pan(j*c%ch w tej jednostce. Qakt ?aktem/ #e to co zobacz%li m% w%waro na nas d(#e wra#enie. . chwil& p$3niej podo?icer wrzeszcz*c co si w gardle ogosi pob(dk& i poda str$j na porann* zapraw& ?iz%czn*. +a dworze b%o co najmniej dziesi&) stopni mroz(. +ie za bardzo chciao si& w og$le w%chodzi) na zewn*trz a co dopiero biec trz% kilometr% dookoa jednostki. +ie b%o jednak pomi(j/ mode wojsko m(siao i ) na zapraw& i koniec. +atomiast stare wojsko klas%cznie ciemniao na prz%kad zam%kaj*c si& w prasowalni/ chowaj*c si& w sza?kach albo id*c na kotownie. "o ogoszeni( zapraw% o?icer d%#(rn% chodzi po salach i sprawdza cz% wsz%sc% w%szli na zapraw& st*d te# w t%m ciemniani( b% pewien element r%z%ka. "oranna zaprawa ?iz%czna w r$#n%ch jednostkach odb%waa si& w r$#n% spos$b. 0( mojem( najw%#szem( zdziwieni( okazao si&/ #e zaprawa ?iz%czna w 'lchownic% odb%waa si& poza terenem jednostki. "o prost( w%chodzio si& za bram& i biego dookoa ogrodzenia. 4ednostka miaa ak(rat trz% kilometr% obwod( i jak pobiege z jednej stron% to m(siae wr$ci) z dr(giej. +ie dao si& tej drogi w #aden spos$b skr$ci). <rzeba b%o biec i to sz%bko poniewa# na d%wizjonie czeka% na ciebie kible do szorowania/ zas%?iona azienka i rejon% zewn&trze. .sz%stko to nale#ao posprz*ta) przed niadaniem bo jak nie to zmoka i d%gasko>
MC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Qakt/ #e zapraw% odb%wa% si& poza terenem jednostki wiadcz% o t%m/ #e wojsko nie jest wi&zieniem ?iz%czn%m lecz mentaln%m/ ps%chiczn%m. +a (nitarce wielokrotnie powtarzano nam/ #e te dr(t% kolczaste/ kt$r%mi otoczona jest jednostka nie s* po to ab% nie mo#na b%o (ciec z jednostki ale po to/ ab% nie mo#na b%o si& do niej dosta). Zawsze (wa#aem/ #e wojsko jest cz%m w rodzaj( wi&zienia mentalnego. "rzecie# jest t%le dzi(r w ogrodzeni(. +awet trep% o nich wiedz*. 2o#na (cieka) ale po co8 Geb% stan*) przed s*dem wojskow%m8 "o zaprawie i niadani( nadszed czas na apel porann%. @stawili m% si& w dw(szereg( od najstarszego do najmodszego ?ala na szerokim plac( apelow%m. 0adra akceptowaa takie (stawienie w sz%k( na mniej ?ormaln%ch apelach/ na t%ch bardziej powa#n%ch stawali m% reg(laminowo/ cz%li wed(g wzrost(. 1pele odb%wa% si& zawsze 5 z w%j*tkiem niedziel 6 cho)b% nawet grzmiao i pada deszcz. Azasami stao si& tak i moko ze dwadzie cia min(t zanim prz%szed do nas jaki trep/ powiedzia par& s$w i kaza si& rozej ) 5 (brania wojskowe b%% bardzo rzadko oddawane do pralni wi&c ka#d% kontakt z wod* zawsze dobrze im robi 6. <%m razem nie m(sieli m% czeka) zb%t d(go na pojawienie si& naszego dow$dc%. "or(cznik G(k podszed do nas energiczn%m krokiem wprost z apel( kadr% i po zo#eni( m( meld(nk( przez podo?icera stan* przed nasz%m dw(szeregiem. - Azoem #onierze> = zawoa. - Azoem panie por(cznik(> = odpowiedzieli m% ch$rem. "or(cznik stan* w rozkrok( i ( miechn* si& szeroko. - .itam mod%ch #onierz%. Az% stare wojsko nie dok(czao wam tej noc%8 ,pojrzeli m% po sobie. 4akie dziwne p%tania tej trep zadaje. Ao go to obchodzi8 - +ie dok(czao = kto tam odpowiedzia. = . og$le jednostka jest bardzo adna. ,tare wojsko zanioso si& miechem i spojrzao na niego jak na idiot&. "atrzcie go/ jednostka m( si& podoba. <o mo#e se taki we3mie taczk& z kotowni i pozbiera pet% dookoa8 !&dzie jeszcze adniejsza. 2isiek spojrza na niego k*tem oka i powiedzia: - Rejon% do b$l(> . wojsk( obowi*z%waa zasada/ #eb% si& nie w%ch%la)/ cz%li nie b%) ani pierwsz%m/ ani ostatnim poniewa# ci/ co zwracali na siebie (wag& mieli zawsze najbardziej przejebane. 1le kolega b% jeszcze mod%m #onierzem i mia prawo o t%m nie wiedzie). - Aicho tam> = krz%kn* por(cznik. = ,(cha) co mowie> @cisz%li m% si& i z zaciekawieniem spojrzeli m% na por(cznika. - 4ak wiecie w lipc( jednostka jedzie na poligon w @stce = G(k poprawi czapk& na gowie i zacz* wolno spacerowa) przed sz%kiem. = Zar$wno mnie jak i dow$dc% jednostki zale#% na t%m/ ab% w%pa ) na t%ch )wiczeniach jak najlepiej. "owiem wi&cej/ cel jest taki/ ab% zaj*) na t%ch strzelaniach pierwsze miejsce. "or(cznik spojrza na #onierz% ale nie dojrza w ich oczach ent(zjazm(. Zgn( niae i prz%w%ke do bezcz%nno ci wojsko ani m% lao wkada) dodatkow% w%siek w prz%gotowania do zdob%cia pierwszego miejsca na poligonie poniewa# dow$dca baterii i dow$dca jednostki tak ak(rat sobie zamarz%li. Aelem dla kt$rego si& t( znale3li b%o przetrwanie tego caego s%?( bez zb&dnego anga#owania si& w cokolwiek. G%cie w tej jednostce b%o spokojne/ momentami nawet n(dne ale dzi&ki tem( mo#na b%o przekima) si& gdzie we wiacie samochodowej/ latem pole#e) w cieni( na warcie/ a zim* jak nie b%o w planie #adn%ch zaj&) to ogl*dao si& telewizj& w wietlic% i popijao na przemian kaw& i herbat&. Qakt/ #e momentami stawao si& to bardzo n(dne ale i tak lepsza b%a taka n(da ni# zapieprzanie w pocie czoa na w%rz(tniach rakietow%ch. <eraz mielib% z tego zrez%gnowa)8 +igd%> - Ao to ma znacz%)8 = m$wi por(cznik. = +ie widz& #adnego zapa(>

ME

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- "anie por(cznik( = odezwa si& jeden ze star%ch #onierz% = 2% t% prz%szli m% odjeba) ca% ten s%? a nie dla zas(g. +a ch(j nam te pierwsze miejsce na poligonie8 -eci sobie poma( dzie za dniem i nie jest 3le. - "oma( sobie leci8 1 co b% b%o jakb% lecia sobie sz%bko8 = por(cznik w%gl*da na naprawd& por(szonego. - +o b%ob% lepiej ale... - Zgn( nieli cie/ k(rwa/ w tej jednostce lenie mierdz*ce> 1le ja was/ k(rwa rozr(szam> - 1le panie por(cznik(... - Rozej ) si&> "odo?icer (?ormowa kol(mn& dw$jkow* i poprowadzi nas na d%wizjon. Aae przedpo(dnie do obiad( sp&dzili m% na stre?ie cinaj*c i znosz*c drzewa z las(. Ai&#ka b%a to praca jak to zw%kle prz% cinani( drzew. +ajgorsza jednak b%a wiadomo ) tego/ #e G(k si& wk(rz% i na pewno zamierza w%m% li) jakie )wiczenia/ takt%k& albo co takiego co da nam nie3le popali). Gonierze/ kt$rz% s(#%li w tej jednostce wiedzieli j(#/ #e G(k jest do tego zdoln%. +ie pierwsz% raz zrobi j(# alarm po#arow% w noc% i to w najmniej spodziewan%m momencie. <o #e do tej por% nie zorganizowa jeszcze takt%ki albo inn%ch r$wnie (ci*#liw%ch zaj&)/ wcale nie pociesza starego wojska. .r&cz odwrotnie/ z ka#d* chwil* cz(li oni coraz wi&ksz% niepok$j i b%li prz%gotowani na to/ #e lada moment mog* (s%sze) w%cie s%ren% alarmowej. 4ako jednak nic szczeg$lnego nie w%darz%o si& do obiad( a p$3niej nawet do w%jazd( kadr% z jednostki. !%o to co najmniej dziwne/ ale c$#/ mo#e G(k ostatnimi czas% zmieni si& troch&8. .szak mia przecie# narzeczon*. 2o#e prz% niej troch& zagodnia8 .ieczorem wraz z kilkoma kolegami sprz*tali m% wietlic&. ,tare wojsko le#ao sobie w%godnie na d%wanie i popijaj*c prz%niesione z pobliskiego sklep( piwko ogl*dao bajki na "olsacie. .i&kszo ) star%ch #onierz% w ten wa nie spos$b sp&dzaa wieczorami woln% czas. Az%nno ) ta nie anga#owaa (m%sowo i mo#na b%o prz% niej ps%chicznie w%pocz*). Ao chwil& rozlega si& cz%j g(pi rechot. 7(#* pop(larno ci* ciesz%% si& bajki w j&z%k( angielskim/ im bajka b%a g(psza/ t%m lepsza. +o c$# dziad% inteligencj* nigd% nie grzesz%% 5 zreszt* jak to dziad%6. . pewn%m momencie na wietlic& wpad jaki #onierz ze starej wiosn%. Oniewn%/ nab(rm(szon% wszed do rodka/ spl(n* za okno i siad nerwowo na krze le. .%o#% nogi na st$ i bawi si& cienizn*/ k*tem oka ogl*daj*c telewizje. +ie wiadomo co go tak wk(rz%o ale przecie# o to w wojsk( nie tr(dno. Raptem jego wzrok pad na le#*cego pod stolikiem peta. "rz%jrza m( si& jeszcze raz jakb% oczom nie wierz% i wrzasn*: - Ao to/ k(rwa jest8> "et8 4ak ci k(rwa modzi sprz*taj*8> - Odzie 8 = tak si& stao/ #e na wietlic% znajdowa si& tak#e nasz dziad 2isiek. - <( k(rwa. -e#% jak w$. <o twoi modzi/ 2isiek8 +asz dziad poch%li si& pod stolikiem i rzecz%wi cie (jrza tam cz& ciowo rozdeptanego peta. - 2oi = potwierdzi. - 4ak t% ich k(rwa szkolisz8 Rejon$w sprz*ta) nie (miej*8 2isiek spojrza na nas i powiedzia spokojn%m ale nie wr$#*c%m niczego dobrego tonem: - "ogrzeb peta. "opatrz%li m% po sobie. "ogrzeb peta8 Ao to takiego8 4aka (rocz%sto ) cz% co8 4(# nied(go mieli m% mo#liwo ) przekonania si& jak to w%gl*da. +ajstarsze ?al* wojsko zebrao wsz%stkich mod%ch #onierz% w jednej sali. .sz%sc% modzi nakazem swoich dziad$w mieli jak prz%stao na ceremoni& pogrzebow* sm(tne i pon(re min%.

MF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Znalezion% na wietlic% pet spokojnie spocz%wa na parapecie. ,tare wojsko miao si& z tej caej s%t(acji. 2ieli z tego niez% (baw poniewa# wiedzieli co nas czeka a m% jeszcze nie. . koc( 2isiek/ kt$r% b% teraz ch%ba najbardziej licz*c%m si& dziadem poniewa# mia dziewi&ci( mod%ch wsta z $#ka i da haso do rozpocz&cia ceremonii: - +o dobra. Zacz%nam%> +iski kr&p% #onierz ze starego lata wzi* z $#ka bia* pod(szk& i rz(ci j* w moj* stron&. - Vap mod% = powiedzia miej*c si&. = <% b&dziesz szed na pocz*tk(. 2isiek wzi* peta z parapet(/ podszed do mnie i nakaza: - <rz%maj pod(szk& w w%ci*gni&t%ch r&kach. Zapaem j* tak jak powiedzia a on na rodk( pod(szki poo#% peta. ,tare wojsko na ten widok zanioso si& miechem/ m% mode wojsko mieli m% zachowa) powag&. . kilka min(t p$3niej z naszej sali w%r(sz% kond(kt pogrzebow%. ,zedem na sam%m przedzie trz%maj*c przed sob* bia* pod(szk& z poo#on%m na niej petem a za mn* w kol(mnie dw$jkowej szed kond(kt skadaj*c% si& z kilk(dziesi&ci( mod%ch #onierz%. . powadze i milczeni( przemaszerowali m% przez ca% kor%tarz/ zeszli m% na d$ po schodach i w%szli m% z d%wizjon(. ,tare wojsko szo obok kol(mn% i zanosio si& od miech(. Ah%ba dawno nie mieli j(# a# takiego (baw(. 2isiek pokierowa nami tak/ #e doszli m% do znajd(j*cego si& t(# obok b(d%nk( koszar maego zagajnika. 0ilk( #onierz% pozostao na czacie ab% pilnowa) cz% nie idzie o?icer. 7zisiejszego dnia s(#b& o?icera d%#(rnego peni kapitan -eni(sz a wiadomo b%o/ #e l(bi si& on wieczorami szwenda) po jednostce. 0ied% kond(kt #aobn% doszed do niewielkiej polanki mieszcz*cej si& w zagajnik( 2isiek zawoa: - +o/ dobra dziadki> 1 teraz kopcie t( d$ p$tora metra d(gi i p$tora szeroki> ,tarz% #onierze w%b(chn&li miechem: - Ao/ k(rwa/ zdziwieni/ tak8 = woa w%soki/ ch(d% jak szczapa #onierz. = +am dziad% kazali w%jeba) d$ dwa na dwa> A$# mieli m% powiedzie). ,ami tego chcieli m% godz*c si& na wnikanie w ?al&. 7w$ch koleg$w spl(n&o w r&ce/ zapao za szt%ch$wki i zacz&o r%) d$. "o p$ godzinie intens%wnego kopania d$ b% j(# gotow%. . t%m czasie reszta modego wojska s(miennie pakaa i (#alaa si& nad biedn%m petem/ kt$r% za moment mia b%) pogrzeban%. . koc( kied% #onierze w%r%li odpowiedniej wielko ci dzi(r& i odo#%li szt%ch$wki na bok 2isiek wzi* peta z pod(szki i wrz(ci go do(. .%soki ch(d% #onierz paln* niezw%kle w%nios* mow& po#egnaln* na temat nieszcz&snego peta. 0ied% skocz% kaza zas%pa) d$. Zapali m% wi&c za szt%ch$wki i po dziesi&ci( min(tach d$ b% j(# zakopan%. +a d%wizjon wr$cili m% t(# przed capstrz%kiem. "osprz*tali m% rejon%/ (m%li m% si& i poo#%li m% si& spa). <ak w%gl*da pogrzeb peta. "ozostawiam go bez komentarza.. Koniec rozdziau dziewitego.

MH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia Z

)oc !ena wra*e

,%rena alarmowa w%a w ciekle j(# od kilk( min(t. +a plac( t(# przed b(d%nkiem sztab( dao si& za(wa#%) por(szaj*ce si& biegiem gr(pki #onierz%. . r&kach trz%mali kaasznikow%/ na ich gowach ko%sa% si& stalowe hem% a na plecach nie li nabite do granic mo#liwo ci brezentowe plecaki. .%s%p%wali si& z b(d%nk( koszar/ w kt$r%m mie ci si& magaz%n (zbrojenia i poganiani przez w%daj*cego bro podo?icera p&dzili do stoj*c%ch na palc( ci&#ar$wek. - Zapierdalaj*/ k(rwa/ zapierdalaj*> Vad(j* si& do samochod$w> - por(cznik G(k sta na schodach przed sztabem i kierowa akcj*. - Zag&szczaj* r(ch%/ za pi&) min(t w%je#d#am% z jednostki> 73wi&k s%ren%/ t(pot wojskow%ch b(t$w/ warkot silnik$w i przeklestwa to jed%ne co dao si& s%sze) w promieni( kilk(dziesi&ci( metr$w. . powietrz( (nosia si& wo spalin i g&sto p%n&a adrenalina. +erw%/ krz%k/ szcz&k #elastwa/ t(pot wojskow%ch b(t$w i wo pot( przemieszana z zapachem olej( do konserwowania broni/ kt$r%m przesi*kni&te b%% wojskowe (brania wsz%stko to w%peniao d(#% plac przed koszarami. Az() te# b%o siarcz%st% mr$z/ na kt$r%m sz%bkie oddech% #onierz% przeradza% si& w oboczki lekkiej mgieki (nosz*cej si& nad ich gowami. Aa% d%wizjon *cznie z w%rwan%m ze sn( palaczem postawion% zosta na nogi. 7ow$dca/ major 0(bicki powiadomion% o alarmie zas(wa s(#bow%m samochodem do jednostki. Zastanawia si& co tem( G(kowi odbio ab% (rz*dza) alarm% po nocach. .iedzia/ #e G(k ma ?ioa na p(nkcie wojska ale nie s*dzi/ #e a# do takiego stopnia. .kr$tce cae wojsko opr$cz #onierz% peni*c%ch s(#b% siedziao w ci&#ar$wkach i api*c oddech czekao na odjazd. 2imo tego/ #e w%rwano ich ze sn( o godzinie dr(giej w noc% nikt nie narzeka. .r&cz przeciwnie/ wsz%sc% b%li t%m alarmem niezw%kle podeksc%towani. .reszcie co zacz&o si& dzia) w tej cholernie n(dnej jednostce. +awet palacz w%laz ze swej kotowni/ w kt$rej zw%kle przes%pia cae noce i oparsz% si& r&k* o drzewo z zainteresowaniem prz%gl*da si& caej s%t(acji. +a schodach przed izb* chor%ch siedziao kilk( #onierz% (bran%ch w panterki i spodnie od pi#am. .%szli ze sw%ch $#ek ab% prz%jrze) si& c$# to takiego niezw%kego dzieje si& na plac(.

MJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.idzisz Oienek/ takie wojsko to ja roz(miem = m$wi jeden z nich. - [wiczenia/ alarm%/ m(sztra. "rz%najmniej czas leciab% sz%bciej a tak to czowiek je3dzi na szmacie i licz% dzie za dniem. - Ge te# k(rwa m(sz& gni) na tej izbie> = Oienka rozsadzaa energia mimo w%sokiej gor*czki i serii bolesn%ch zastrz%k$w/ kt$re bez e?ekt$w aplikowano m( od t%godnia. = Ge te# wa nie teraz rozchorowaem si& na t* gr%p&> - 4eba) to> = odezwa si& jeden z nich najwidoczniej sporo miech$w j(# ods(#% bo nie wzr(sza% go takie akcje. = Ahce wam si& tarza) w bocie i zapiernicza) biegiem z mask* na r%j(8 Ahod3cie/ lepiej dokocz%m% ?laszk&. 0(charz i jego pomocnik kl&li na cz%m wiat stoi. Rozpieszczeni spokojn* i bezstresow* s(#b* w k(chni mieli teraz niesamowite problem% z zao#eniem caego wojskowego ekwip(nk(. Reszta wojska j(# od dawna siedziaa w ci&#ar$wkach a ci dwaj wci*# jeszcze nie mogli si& odnale3) w t%ch wsz%stkich paskach/ zapinkach/ torbach i broni. - 4ak mam zao#%) na mask&8> = woa k(charz bezradnie trz%maj*c w r&ce torb& z mask* gazow*. - +a lewe rami& i pod pas> = podpowiada podo?icer d%#(rn% = ,z%bciej k(rwa/ czekaj* na was> "omocnik k(charza m&cz% si& z magaz%nkiem/ kt$r% za #adne skarb% nie chcia wej ) do odpowiedniej przedziaki w adownic%. . normaln%ch war(nkach zrobib% to bez najmniejszego problem( ale teraz w t%m stresie i pod t* presj*/ modem( #onierzowi po prost( trz&s% si& r&ce. <ak/ trzeba prz%zna)/ #e dla nich ob%dw( b%o to co z(penie r$#nego od mieszania chochl* z(p% w garnk(. "or(cznik G(k prawie biegiem wpad na d%wizjon. Zobacz%wsz% dw$ch nieporadnie (bieraj*c%ch si& #onierz% zawoa: - .%padaj* st*d/ biegiem> +a pace si& (bierzecie> 4azda> 0(charz i jego pomocnik zapali w gar ) plecaki i w te p&d% pognali do ci&#ar$wek. "or(cznik G(k w%szed z d%wizjon( i pobieg na plac na kt$r%m sta% ci&#ar$wki. - 'twieraj bram&> = zawoa do wartownika wsiadaj*c do stoj*cego obok ogrodzenia stara,z%bciej tam> "o chwili rozleg si& zgrz%t rozs(wanej na ob%dwie stron% bram%. "or(cznik wsiad do kabin%/ energiczn%m r(chem rz(ci czapk& na mask& i w%j* z raport$wki wojskow* map&. Znalaz na niej ma* miejscowo ) 2ariew poo#on* na skraj( "(szcz% 0ampinoskiej i wskaza j* d(gopisem. - .iesz jak tam dojecha)8 = zap%ta poch%laj*c map& przed kierowc*. - .iem> - +o to jazda> 0ierowca mocno wcisn* peda gaz( i ci&#ar$wka/ ci*gn*c za sob* bia* wst&g& spalin/ przejechaa przez bram& jednostki. Za ni* pod*#%% kolejne dwa wojskowe star%. "rzebijaj*c re?lektorami mrok noc% pop&dzi% as?altow* drog* w kier(nk( p(szcz% r%s(j*cej si& czarn* plam* na hor%zoncie. "omimo tego/ #e siedziaem prawie t(# za kabin*/ cz(em mocne powiew% lodowato zimnego wiatr(. 4ako/ #e ci&#ar$wka skr&cia w boczn* pen* w%krot$w drog&/ rz(cao nami na wsz%stkie stron%. <rzeba b%o mocno zapiera) si& nogami i trz%ma) r&koma awek ab% nie r(n*) na podog&. <o bardzo ciekawe (cz(cie kied% siedzi si& w ci&#ar$wce penej gro3nie w%gl*daj*c%ch #onierz%/ maj*c zao#on% na gow& stalow% hem/ ( lewego bok( mask& gazow*/ ( prawego 9'";:;/ a mi&dz% kolanami ciskaj*c chodn* l(?& kaasznikowa. +a grzbiecie d3wigasz plecak/
;

'dzie# ochronna zakadana na terenie ska#on%m chemicznie.

MM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

w kt$r%m mie ci si& prawie ca% tw$j wojskow% dob%tek *cznie z kocem/ kt$r% jest prz%pi&t% do plecaka za pomoc* trok$w. . tej s%t(acji cz(jesz si& tak/ jakb% jecha na jak* akcj& bojow* w czasie wojn%. 4ed%na r$#nica polega na t%m/ #e nie masz ostrej am(nicji w magaz%nk(. <o wcale nie ps(je nieodpartego wra#enia/ #e bierzesz (dzia w niezw%kle wa#nej i niebezpiecznej misji. Ai&#ar$wka skr&ca w w*sk*/ le n* drog&. ,%cha) jak zwisaj*ce nad drog* ga&zie drzew (derzaj* w brezentow* plandek&. - Az% kto wie dok*d nas wioz*8 = "rzez warkot silnika przebija si& woanie jakiego #onierza. - <* drog* mo#na dojecha) do 2ariewa. "ewnie tam jedziem%> = kto m( odpowiada. +awet nie (si(j& prz%jrze) si& t%m #onierzom ci&#ar$wce jest ciasno a zao#on% na gow& hem kr&p(je r(ch%. - Az&sto tra?iaj* si& takie alarm%8 = p%taem (si(j*c przekrz%cze) og$ln% jazgot. - 7ziadek/ jak gnije w t%m s%?ie dwana cie miech$w tak jeszcze nie prze#%em #adnego> = odpowiedzia jaki #onierz siedz*c% t(# prz% b(rcie. .%rz(ci niedopaek papierosa na drog& i doda. = G(k (rz*dzi par& raz% alarm% po#arowe ale takiego jeszcze nigd% nie b%o>. Za(wa#%em/ #e #onierz ten m$wi z pewn%m dobrze mi znan%m akcentem. - ,k*d jeste 8 = zap%taem go. - Z ,anoka. - +ie3le> 4a te# z tamt%ch stron/ dokadniej z !(kowca koo .okow%ji. .iesz gdzie to jest8 - .iem/ b%em tam na pol( namiotow%m w zesz%m rok(. "i&kne czas%> 1le nas w%jebali/ jakb% tam jednostek nie b%o> - "ierdoli mnie to> 'djeba) i zapomnie)> - 7(#o ci zostao8 - Zero osiemdziesi*t sze ). 2ao co8 - 2al(nio> 2oja c%?ra w por$wnani( do jego w%dawaa si& kosmiczna jak liczba 9pi: podniesiona do dw(nastej pot&gi. 2$j !o#e jeszcze rok i trz% miech% do c%wila. Rok cz% dwadzie cia co to za r$#nica/ czas p%nie tak samo wolno. 2$j dziadek s(#% sze ) lat w carskim wojsk( ale w Rosji sporo si& wted% dziao wi&c m( czas sz%bko lecia... . #%ci( nie spodziewab%m si&/ #e wa nie t(taj w p&dz*cej przez las ci&#ar$wce spotkam kogo pochodz*cego z m%ch rodzinn%ch stron. ,(#ba w wojsk( b%wa jednak pena niespodzianek. "o p$godzinnej je3dzie przez las nasza jad*ca na koc( konwoj( ci&#ar$wka wjechaa na rozleg* pokr%t* niegiem polan&. 0ierowca w%*cz% silnik i raptem zrobio si& przera3liwie cicho. "o t%m ca%m haasie/ kt$r% nasta od moment( ogoszenia alarm(/ jed%n% dochodz*c% z zewn*trz d3wi&k w postaci agodnego sz(m( wiatr( brzmia co najmniej niepokoj*co. .idz*c o wietlon% re?lektorami inn%ch ci&#ar$wek skrawek polan% patrz%li m% jeden na dr(giego z niem%m p%taniem w oczach: 9co dalej:8 Odzie niedaleko rozleg si& gos por(cznika G(ka. - .%siadaj*> .%siadaj* i (stawiaj* si& na zbi$rk&> 0ierowca podbieg na t% ci&#ar$wki i otworz% b(rt&. "owoli/ ostro#nie/ d3wigaj*c na sobie wa#*ce ch%ba ze dwadzie cia kilogram$w w%posa#enie/ zacz&li m% schodzi) z paki na ziemi&. +oc/ ciemna noc/ prz%soni&te g&st%mi chm(rami niebo/ a wok$ p(szcza. 7o tego mr$z i powiew% chodnego wiatr(. "or(cznik G(k ?orm(je zbi$rk& na skraj( polan%. Gonierze/ kt$rz% prz%jechali przed nami j(# na niej stoj*. . t%ch stalow%ch hemach na gowach/ plecakami/ maskami gazow%mi i karabinami w%gl*dam% tak/ jakb% m% mieli i ) na wojn&. - !iegiem/ k(rwa/ biegiem si& r(szaj*> = woa do nas por(cznik nerwowo (derzaj*c r&k* w raport$wk&. ,(ch% nieg skrz%pi pod naporem wojskow%ch b(t$w. "op&dzani przez por(cznika prz% piesz%li m% krok(. +ie jest atwo biec z t%m ca%m majdanem na sobie. Aiekaw jestem jak

MK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

mo#na si& bi) na wojnie z t%mi wsz%stkimi toboami. "rzecie# czowiek nawet nie jest w stanie si& sz%bko obr$ci) ab% zareagowa) na atak. "or(cznik G(k biega po polanie/ w%daje rozkaz%/ (stawia #onierz%/ sprawdza w%posa#enie/ wida)/ #e cz(je si& jak r%ba w wodzie. +a polan& wje#d#a wojskowa sanitarka. "omalowana na br*zowo n%sa wolno grz&3nie w nieg( i zatrz%m(je si& koo ci&#ar$wek. .%siada z niej jaki niski/ kr&p% #onierz z apteczk* w r&k(. <o sanitari(sz. . tego t%p( akcjach m(si b%) zapewniona staa opieka med%czna na w%padek gd%b% kom( co si& stao. "or(cznik woa do siebie kierowc$w. Azterech #onierz% sz%bko w%st&p(j& z sz%k( i podbiega do niego. - 0ierowc% ci&#ar$wek do samochod$w i wraca) do jednostki> = rozkaz(je. +a twarzach #onierz% prowadz*c%ch wojskowe ,tar% pojawia si& w%raz (lgi. +ie b&d* m(sieli bra) (dzia( w t%ch ca%ch manewrach.- ,anitarka ma jecha) za wojskiem> 0ierowc% (cieszeni/ #e (nikn&li w*tpliwej prz%jemno ci ganiania na mrozie w te p&d% pognali do samochod$w. - "or(cznik(/ cz% ja te# mam do*cz%) do wojska8- zap%ta sanitari(sz8 - 4asne/ #e tak> - 1le tak mao j(# zostao... - 7o szereg( biegiem> "or(cznik szanowa ?al&/ ale w takich w%padkach nie robi w%j*tk$w. +iech chopak par& dni przed w%j ciem do c%wila dowie si& jak w%gl*da prawdziwe wojsko> !&dzie mia co wn(kom opowiada). - 2% lisz/ #e b&dziem% )wicz%li takt%k& na tej polanie8 = p%tam si& stoj*cego obok mnie #onierza chocia# zdaj& sobie z tego spraw&/ #e wie dokadnie t%le samo co i ja. - Ah%ba nie. .%gl*da na to/ #e b&dziem% maszerowa) do jednostki. 2am nadziej&/ #e G(k nie karze nam czoga) si& w nieg(> = powiedzia/ ale nie b% tego cakowicie pewien. - Ile jest kilometr$w st*d do !oj&cina8 - +ie wiem/ ale w%daje mi si&/ #e okoo pi&tnast(. - ' k(rwa/ daleko> "rzechodz*c% obok nas por(cznik h(kn*: - Aicho tam> . sz%k( si& nie rozmawia> .ojskowe star%/ kt$r%mi prz%jechali m%/ zataczaj* d(gi (k wok$ stoj*c%ch na zbi$rce #onierz% i wje#d#aj* na le n* drog&. "o chwili ich wiata cakowicie nikn* za drzewami. Zrobio si& ciemno. <%lko od nieg( bia biaa po wiata/ dzi&ki kt$rej wida) b%o ciemne s%lwetki #onierz% i czarn* cian& otaczaj*cego polan& las(. Raptem rozleg si& h(k w%strza(. <o por(cznik G(k (przednio naadowawsz% pistolet teraz w%strzeli w powietrze bia* rac&. Pwiato bij*ce od rac% b%o tak mocne/ #e zrobio si& jasno prawie jak w dzie. "or(cznik G(k stan* ?rontem do szereg( #onierz% i odezwa si& dono n%m gosem. - Gonierze> .asi koledz% z pierwszej baterii skar#%li si& #e w jednostce n(da> Zorganizowaem wi&c w%cieczk&. . t& stron& samochodami a z powrotem na nogach> - ,zkoda/ #e pan por(cznik t& w%cieczk& na noc zaplanowa = odezwa si& jaki #onierz m$wi*c% l*skim akcentem. = .iela t%ch kilometr$w do !oj&cina8 - !&dzie z czterna cie = odpowiedzia por(cznik. - <o nie moglim% jeszcze ten jeden podjecha) #eb% r$wno pi&tna cie b%o8 +a polanie w%b(cha salwa miech(. - "indel nie m&drk(j tam> = pogrozi por(cznik - gdzie jest kapral Aiechocki8 - 4estem panie por(cznik(> = odezwa si& w%soki #onierz stoj*c% na sam%m pocz*tk( szereg(. - Qorm(j kol(mn& dw$jkow* i prowad3 wojsko na drog&> - <ak jest>

MI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0apral - od raz( wida) b%o/ #e star% i do wiadczon% #onierz - (stawia nas w kol(mn& dw$jkow*/ w%daje komend& 9!aczno )> Za mn* marsz: i d(ga skadaj*ca si& z siedemdziesi&ci( #onierz% kol(mna r(sza w stron& drogi. ,%cha) skrz%p nieg( pod nogami/ kr$tkie (r%wane rozmow% i sz%bkie oddech% #onierz%. !rn*c przez nieg dochodzim% do biegn*cej przez las drogi. Zatrz%m(jem% si& na chwil&/ mocno t(pi*c nogami strzep(jem% s(ch% nieg z b(t$w/ poprawiam% plecaki i reszt& oporz*dzenia. "or(cznik podchodzi do kaprala/ zamienia z nim kilka s$w i odchodzi na bok. Zacz%na si& robi) zimno. +ajpierw ta jazda na pace ci&#ar$wki/ p$3niej stanie na zbi$rce i do tego ten blaszan% baniak na gowie. .olab%m j(# i )/ prz%najmniej mo#na si& rozgrza). 0apral zdaje si& to roz(mie)/ poniewa# w%daje komend& do w%marsz(. R(szam% z trz%krotn%m mocn%m prz%biciem. 7(g* oci&#ale i gro3nie w%gl*daj*c* kol(mn* idziem% drog* przez las. Z pocz*tk( rozmawiam% ze sob*/ p$3niej jednak zm&czenie daje si& we znaki i zamieniali m% ze sob* t%lko p$s$wka. "or(cznik idzie z bok( i bacz% na to/ jak maszer(j* #onierze. 'd czas( do czas( zwraca kom( (wag&/ #eb% doci*gn* pas/ w%r$wna krok/ poprawi hem. Z t%( za kol(mn* tocz% si& sanitarka. "o dziesi&ci( min(tach marsz( kapral w%daje komend&: 9 .oln% krok>: i znow( mo#na i ) swobodnie/ jak kom( pas(je a nie noga w nog&. "o godzinie marsz( kapral niespodziewanie w%daje komend&: - ,ka#enie chemiczne> 2aski w$#> "rzez chwil& nikt nie reag(je. .ojsko prz%zw%czajone do n(dnego odb&bniania s(#b i w%legiwania si& w $#kach jest w%j*tkowo zaskoczone takim rozkazem. 7(si) si& w masce gazowej na g&bie8 Za nic w wiecie> - Nee/ kapral/ przecie# t( je wie#e powietrze> "(szcza 0ampinoska/ roz(misz8 = woa Pl*zak/ kt$r% rozmawia wcze niej z por(cznikiem na zbi$rce. - Gonierz(/ co to za d%sk(sje> = zgromi go por(cznik = Zakadaj* maski> 4ak rozkaz/ to rozkaz. <%m bardziej/ #e w%daje go sam o?icer. Zakadam% wi&c maski gazowe na g&b% i idziem% dalej. 'g$lnie rzecz bior*c daje si& w%trz%ma) t%lko #e po dziesi&ci( min(tach zacz%na si& robi) troch& gor*co/ na ok(larach osadza si& para/ no i momentami brak(je powietrza. . rodk( mierdzi g(m* a do twoich (sz( dociera odgos przep(szczanego przez ?iltr% powietrza. .dech i w%dech/ wdech i w%dech i tak ca% czas. +ajwidoczniej po dw(dziest( d(gich min(tach przekrocz%li m% teren ska#on% chemicznie poniewa# kapral w%da polecenie 92aski zdejm>:. Z (lg* zdejm(jem% maski i wkadam% je do wisz*cej ( lewego bok( torb%. +iekt$rz% #onierze niezb%t dobrze znie li ten spacerek/ kto skar#% si&/ #e zbiera go na w%miot%/ inn% jest czerwon% jak b(rak. .sz%sc% bez w%j*tk( ocieram% pot z czoa i akomie wd%cham% nadzw%czaj wie#e w t%ch war(nkach kampinoskie powietrze. I zn$w maszer(jem%. "an(je znacznie wi&ksze o#%wienie ni# wcze niej. 0oment(jem% marsz w maskach gazow%ch. 0ilk( #onierz% zacz%na j(# t&skni) za jednostk*. 'powiadaj* jak to wezm* ciep% pr%sznic/ jak to zalegn* na wozach popijaj*c zrobion* przez mod%ch ciep* herbatk& z c%tr%nk*. ,podziewam% si&/ #e na t%m zakocz%% si& prz%gotowane dla nas przez G(ka atrakcje. 'kaz(je si& jednak/ #e jeste m% w g&bokim b&dzie. Od% po prawej stronie drogi pojawia si& d(#a poro ni&ta krzakami polana niespodziewanie pada rozkaz 9 2aski w$#> .r$g z lewej stron%. . prawo biegiem rozej ) si&>: 'dwr$cili m% si& w prawo i przeskocz%wsz% prz%dro#n% r$w sz%bko rozprosz%li m% si& po polanie. 0a#d% schowa si& za jakim krzakiem i (dawa/ #e mierz% w przeciwnika znajd(j*cego si& po przeciwnej stronie drogi. "lecak/ hem i caa reszta ekwip(nk( blokowaa r(ch%. "ami&tam/ #e mimo ostrego mroz( b%o mi straszliwie gor*co. "omimo caej niew%god% podoba% mi si& jednak takie )wiczenia. "rz%najmniej zacz%nao to prz%pomina) prawdziwe wojsko> "or(cznik G(k/ najwidoczniej cz(/ #e prz%zw%czajeni do je#d#enia na szmacie cz(jem% niedos%t tego t%p( wra#e gd%# w%da rozkaz: - "owsta> +aprz$d biegiem marsz>

KL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.%szli m% zza krzak$w i ci&#ko d%sz*c pobiegli m% w kier(nk( drogi. ,tarz% #onierze zacz&li kl*): - Ile ja/ k(rwa/ mam #eb% tak gania)>C = woa 2isiek. - "ojebao tego G(ka cz% co8> = sapa inn% #onierz. "or(cznik G(k prz%gotowa kolejne atrakcje: - "adnij> Oranat> !iegn*c rz(cam% si& na ziemi& l*d(j*c z g&bami w nieg(. "ada kolejna komenda: - Azoganiem z pezaniem naprz$d> . t%m momencie sam si& mocno zdenerwowaem. Oor*co w t%m ca%m (brank(/ niew%godnie/ d(szno a t% masz si& jeszcze czoga) w nieg(> . prawej r&ce trz%masz karabin i tak pe3niesz a zimn% nieg dostaje si& do nadgarstk$w. <o b%o napraw& bardzo stres(j*ce. +a szcz& cie po przeczogani( si& okoo pi&tnast( metr$w por(cznik w%da polecenie: - "owsta> +aprz$d biegiem marsz> = a po chwili doda = zdejm(j* maski i (stawiaj* si& na zbi$rce> "rzebiegli m% cz%m pr&dzej przez polan& i zd%szani (stawili m% si& w dw(szereg(. - "or(cznik chce z nas komandos$w zrobi) cz% co8 = p%ta jaki bombardier E. - Ze mnie i tak #aden Rambo nie b&dzie> "or(cznik podszed do niego i poklepa go po ramieni(. - !&dzie/ b&dzie. Zobacz%sz... Roze miali m% si& maj*c nadziej&/ #e G(k raczej #art(je ni# m$wi powa#nie. "od komend* kaprala na nowo (?ormowali m% kol(mn& dw$jkow* i #wawo pomaszerowali m% przez las. 7o jednostki pozostao okoo pi&ci( kilometr$w. Zm&czenie. "o przej ci( dw(nast( kilometr$w z pen%m w%posa#eniem na sobie cz(je si& potworne zm&czenie. +ikt z nikim nie rozmawia. .sz%sc% maszer(j* do przod( jak a(tomat%. +iestet% nie ka#d% jest odporn% na taki poziom stres( i zm&czenia. .ojskowe komisje lekarskie rzetelno ci* nie grzesz* i przep(szczaj* nawet t%ch/ kt$rz% maj* mniej l(b bardziej powa#ne chorob% serca. Id*c s%sz&/ #e kt$r% z #onierz% skar#% si& na zawrot% gow% i mocne zm&czenie. Ao chwil& ociera pot z czoa i ci&#ko sapie. +ikt si& t%m za bardzo nie przejm(je poniewa# po tak d(gim i ci&#kim marsz( wsz%sc% jeste m% prawie cakowicie w%czerpani. Gonierz ten jednak staje w miejsc( i zacz%na w%miotowa). G(k karze zatrz%ma) kol(mn&. "odchodzi do niego i p%ta. - 7asz rad& i )8 - +ie> 7alej j(# nie mog&> <o ze zm&czenia. +ie prz%zw%czajon% jestem - i t( nasz kolega p( ci d(giego pawia. = 2am problem% z sercem> +ie powinienem chodzi) na takie marsze> - ,anitari(sz> = woa por(cznik patrz*c w kier(nk( n%s%. - 4estem panie por(cznik(> = odz%wa si& #onierz z apteczk* w r&k(. - !ierz tego #onierza i jed3cie do jednostki. Od%b% b%% jakie powa#niejsze problem% to zostaw go na izbie chor%ch i dzwo po lekarza> - Rozkaz panie por(cznik(> = powiedzia #onierz i powoli odszed ze saniaj*c%m si& ze zm&czenia #onierzem w kier(nk( sanitarki. "o chwili samoch$d odjecha a m% kont%n(owali m% marsz. +ikt si& specjalnie nie dziwi. +a zaprawach zdarzao si&/ #e kto w%miotowa ze zm&czenia. <%le t%lko/ #e "odkalicki = tak si& naz%wa #onierz zabran% sanitark* = mia podobno jakie powa#ne problem% z sercem.

Ahodzi o ilo ) dni do w%j cia z wojska. Zasada b%a taka/ #e im mniej #onierz mia do w%j cia t%m bardziej robi leniw%. E 'dpowiednik starszego szeregowego w wojskach l*dow%ch

K;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0ied% do jednostki pozosta zaledwie kilometr 9p&k: kolejn% #onierz. "ocz*tkowo (t%ka/ narzekaj*c na obtarcie stop% a# w koc( cakiem si& zatrz%ma. - 'btarem sobie nog&> 7alej nie jestem w stanie i )> = w%krz%kn*. "or(cznik G(k podbieg do niego. - Ao si& dzieje #onierz(8 = zap%ta s(row%m tonem. - +ie mog& i ) tak sz%bko. +og& sobie obtarem przez te cholerne opinacze. 2$wiem sier#antowi/ #e chc& je w%mieni) - t(macz% si& #onierz. .ida) b%o po nim/ #e cz(je mocn% b$l gd% staje na lewej nodze. <(taj zrodzi si& pewien problem poniewa# sanitarka j(# odjechaa a kolega ten nie b% w stanie dalej i ) z kol(mn*. +ale#ao zatem znale3) inne rozwi*zanie. - 4est t(taj jaki podo?icer8 = zawoa por(cznik. - 4est> 0apral 0ostrzewa - odezwa si& w%soki i t&gi #onierz. - Id3 z t%m #onierzem za kol(mn*. .e3 sobie kogo do pomoc%. 4asne8 - 4asne panie por(cznik(> = odpowiedzia kapral. 'dwr$ci si& do mnie i zap%ta: - Ahcesz/ mod%F/ i ) z nami8 - 2og& i ) = odparem. = <roch& odpoczn& od tego tempa. - . porz*dk( = m$wi por(cznik = po prz%j ci( do jednostki/ zdajcie bro ( podo?icera. 4asne8 - <ak jest/ panie por(cznik(> 0ol(mna wojska sz%bko r(sz%a do przod( a m% powoli podreptali m% za ni*. 0olega/ kt$r% obtar sobie nog& mia na imi& R%siek i b% z wiosn%. 0apral natomiast b% z lata/ cz%li tak naprawd& w naszej skromnej/ trz%osobowej gr(pie rz*dzi R%sio poniewa# on b% najstarsz% ?al*. 0ied% kol(mna wojska znika za zakr&tem R%siek zaproponowa: - Znam skr$t% przez las. "oow& kr$tsza droga. Idziem%8 - 1 jak nas nakr%j*8 = zap%ta kapral. - "om% l jak. "rzecie# na tej drodze jest zakr&t za zakr&tem. +ie b&d* zdziwieni je li strac* nas z pola widzenia. - 1 je li G(k wr$ci si& po nas8 = kapral wci*# mia powa#ne w*tpliwo ci. - 0apral> Ao t% t( masz do gadania> Qalowo idziem%/ nie8 = R%siek najw%ra3niej straci j(# cierpliwo ). - Qalowo> - +o to idziem% tamt&d% gdzie ja m$wi&/ cz%li na skr$t%> - +iech ci b&dzie = kapral da za w%gran*. .iedzia/ #e R%siek ma sze ci( mod%ch i wola nie wchodzi) z nim w kon?likt. . tej s%t(acji niewiele miaem do powiedzenia. 2od% kot m(si si& dostosowa) do tego/ co m$wi starsz% ?al* i koniec. Zreszt* ja osobi cie nie miaem nic przeciwko tem(/ ab% p$j ) na skr$t%/ poniewa# ca% ten marsz da mi si& mocno we znaki. +ie dziwiem si& R% kowi/ #e wola p$j ) kr$tsz* drog* poniewa# rzecz%wi cie mocno (t%ka na lew* nog&. ,kr&cili m% wi&c w las i id*c w*sk* cie#k* szli m% przed siebie. . pewn%m momencie zatrz%mali m% si& nad szerok* na okoo dziesi&) metr$w rzek*/ kt$ra pokr%ta b%a gr(b* 5prz%najmniej tak w%dawao si& na pierwsz% rz(t oka6 warstw* lod(. - 2am nadziej&/ #e to cholerstwo nie zaamie si& pod nami = m$wi kapral. = 1le R%siek skr$t% w%m% li> Geb% ci& licho wzi&o> - +ie zaamie si&> .czoraj t&d% do sklep( szedem. Ahod3cie> R(sz%li m% wi&c powoli/ jeden za dr(gim. +iestet%/ nie b%o to zb%t dobrze przem% lane. !%) mo#e gd%b% m% szli w wi&ksz%ch odst&pach to nic b% si& nie stao. . pewn%m momencie rozlego si& go ne 9kraaach: i w (amk( sek(nd% w%l*dowali m% w g&bokiej prawie po pas wodzie. .sz%sc% zacz&li m% wrzeszcze) i kl*). 0apral straci r$wnowag&/ w%machiwa r&koma i
F

92od%: to inaczej m$wi*c kot 5 ale nie mia(cz%6.

KC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

niewiele brakowao a ca% wpakowab% si& do rzeki. +a szcz& cie opar si& plecakiem o pokr%w& lod(. "ocz*tkowo ogarn&a mnie panika/ kied% jednak pocz(em pod stopami dno rzeki (spokoiem si& i zacz*em apa) r$wnowag&. . jedn* chwil& przenik mnie dotkliw% ch$d. -odowata woda si&gaa mi pow%#ej kolan i cz(em jak przesi*ka do b(t$w. .%rz(ciem na brzeg plecak i wolno/ niezdarnie w%gramoliem si& na powierzchnie lod(. Zapaem plecak i czapi*c b(tami pobiegem na brzeg. ,toj*c na tward%m gr(ncie pocz(em w%ra3n* (lg&. .iedz*c jednak/ #e R%siek z kapralem nadal si& m&cz* z w%dostaniem si& z wod% zacz*em im pomaga). 0l&li m% prz% t%m nieziemsko. - <o nas R%siek na skr$t% w%prowadzi> = m$wi kapral z w%ra3n%m zaniepokojeniem prz%gl*daj*c si& swoim nap&cznia%m od wod% b(tom. = 2$wiem/ #eb% nie i ) na skr$t%> - 'dpierdol si&> = krz%kn* R%siek. - <rzeba b%o nie i )> - 2ogli m% przechodzi) przez t& rzek& pojed%nczo/ to mo#e wted% l$d nie zaamab% si& pod nami = wtr*ciem sw* drobn* (wag&. - 2od%/ k(rwa/ prosi ci& kto o gos8 = wrzasn* na mnie R%siek = Zamknij r%ja> @s%szawsz% tak* odpowied3 postanowiem nie odz%wa) si& wi&cej. 'cz%wi cie doci*gni&t% na ostatni* dzi(r& kot/ niewiele ma do powiedzenia/ ale przecie# w tej kr%t%cznej s%t(acji mo#na b% zrobi) w%j*tek. 7o jednostki pozostao okoo pi&ci( min(t drogi. Zarz(cili m% plecaki i mokr%ch spodniach i czapi*c%ch z wilgoci b(tach pow&drowali m% przez las. .%szli m% na drog& t(# prz% samej jednostce. 'bejrzaem si& za siebie i za(wa#%em/ #e zza zakr&t( w%ania si& wojskowa sanitarka. +a nasz widok kierowca sanitarki prz% piesz% i zatrz%ma pojazd kilka krok$w przed nami. .%skocz% z niego por(cznik G(k. <rzasn* mocno drzwiami i podszed do nas. .ida) b%o po nim/ #e jest mocno podenerwowan%. - 0(rwa/ kt$r&d% azili cie8 4e#d#& drog*/ sz(kam wsz&dzie /a t( wojsko zniko> +ikt si& nie odezwa. <r(dno b%o zm% li) co na poczekani(. - 7laczego macie mokre gacie i b(t%8 - 'd tego czogania si& po mokr%m nieg( = powiedzia R%siek. .iedzia/ #e to g(pie w%t(maczenie ale i tak nie dao si& w%m% li) czego bardziej sensownego. G(k po wieci latark* wzd(# prz%dro#nego row( i za(wa#% w%deptan* przez nas w nieg( cie#k&. - +o tak> "oszli cie na skr$t% przez las i wpierdolili cie si& do rzeki8 = m$wi wiec*c latark* po nasz%ch mokr%ch spodniach. R%siek widz*c/ #e nie ma sens( kama) potwierdzi: - "oszli m% przez las i l$d zaama si& pod nami na rzece - widz*c/ #e por(cznik zacz%na si& denerwowa) doda. = 1le nikom( nic si& nie stao> - !% rozkaz i ) drog*> = h(kn* na niego por(cznik = "o apel( porann%m wsz%sc% trzej meld(jecie si& ( mnie w kancelarii> <eraz biegiem na d%wizjon> Zdajcie bro i przebierzcie si& w ciepe ci(ch% bo si& rozchor(jecie i jeszcze nie b&dzie kom( na s(#b% wchodzi)> - Rozkaz panie por(cznik(> = R%siek odwr$ci si& do nas i zawoa = +o to idziem%/ chopaki> 4ako #e zimno b%o jak jasna cholera sz%bko pomaszerowali m% do jednostki. R%siek wl$k si& na koc( poniewa# k*piel w lodowatej wodzie wcale nie wp%n&a leczniczo na jego obtart* nog&. +a d%wizjonie zdali m% bro w magaz%nie (zbrojenia i pognali m% do swoich sal. 2n$stwo wojska kr&cio si& po kor%tarz(. +ikt jeszcze nie spa. .sz%sc% komentowali niespodziewan% nocn% w%marsz. .szedem do swojej sali i z (lg* rz(ciem ci&#ki plecak na $#ko. - "asawski co t% k(rwa taki mokr%8 = zap%ta kolega z sali. . odpowiedzi machn*em r&k*. - R%b% owiem = zdj*em hem z gow% i dodaem. = 0arpie.

KE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozpakowaem plecak/ cz& ) znajd(j*c%ch si& w nim rzecz% zaniosem do magaz%n( (m(nd(rowania i cz%m pr&dzej przebraem si& w ciepe ci(ch%. Rozmawiaj*c z kolegami/ po cieliem $#ko i poo#%em si& spa). <ak zakocz%a si& pena wra#e noc. Rano t(# po apel( porann%m ja/ kapral i $w #onierz z wiosn%/ kt$r% nam$wi nas na p$j cie przez las/ niemal w t%m sam%m czasie pojawili m% si& przed kancelari* por(cznika G(ka. <ego dnia ch%ba nie b%o takiego #onierza/ kt$r% nie miab% podkr*#on%ch z niew%spania ocz( i zakwas$w w nogach . ' ile jeszcze wczoraj nikt specjalnie na pom%s G(ka z t%m nocn%m alarmem nie narzeka o t%le dzi wsz%sc% kl&li na niego na cz%m wiat stoi. Gonierze z pierwszej baterii obawiali si&/ #e G(k b&dzie przeprowadza dzi )wiczenia na w%rz(tniach rakietow%ch ale na szcz& cie rano zapowiedzia zjazd z jednostki. R$wnie# i nam trzem (dzieli% si& og$lnie pan(j*ce nastroje. 0apral mia dodatkow% pow$d do ir%tacji poniewa# spodziewa si&/ #e za t%dzie w%jedzie na przep(stk&/ a po tej caej maej dezercji mogo si& okaza)/ #e na t& d(go oczekiwan* przep(stk& pojedzie kto inn%. R%siek m(sia si& nie3le przezi&bi) poniewa# ca% czas smarka do ch(steczki i kaszla. Ao si& t%cz% mnie to albo niezb%t mocno si& zmocz%em/ albo zadziaaa wojskowa delbeta/ cz%li $w s%nn% zastrz%k podnosz*c% og$ln* odporno ) na zachorowania/ poniewa# pr$cz potwornego b$l( g$wn% w%woanego moj* kosmiczn* c%?r* nic wi&cej mi nie dolegaoH. Ahwil& postali m% przed drzwiami wahaj*c si& kto ma wej ) pierwsz% a# w koc( kapral zast(ka do drzwi. - .ej )> - (s%szeli m% go ne woanie. 0apral otworz% drzwi/ wszed do kancelarii i zameldowa si&. - 7obra/ dobra = m$wi por(cznik. = .idz& kapral/ #e (miesz si& zameldowa)/ reg(lamin znasz/ ale co z tego jak nie s(chasz przeo#on%ch> 0apral wzr(sz% bezradnie ramionami i st&kn* bo rozbola% go zakwas% od noszenia plecaka. - ,(mienie ci& gr%zie8 = por(cznik odebra to st&kni&cie jako oznak& b$l( ps%chicznego a nie cielesnego. = +ie martw si& kapral/ kara ci& nie ominie> Ile do c%wila8 - 7wie cie sze )dziesi*t siedem / panie por(cznik( = powiedzia kapral i spojrza w s(?it bo wiedzia/ #e to wci*# jeszcze kosmos. - +o to w ch(j> = G(k otworz% szerzej drzwi do kancelarii popatrz% na mnie i na R% ka = .chodz* do rodka> .eszli m% do kancelarii i stan&li m% w postawie zasadniczej obok kaprala. "or(cznik G(k przeszed obok/ nas (siad za bi(rkiem i w%s(n*wsz% sz(?lad& w%j* z niej zesz%t/ w kt$r%m (stala s(#b%. - !&d& si& streszcza bo zaraz w%je#d#am z jednostki. ,ze ci( #onierz% le#% na izbie chor%ch i w zwi*zk( z t%m brak(je l(dzi do wchodzenia na wart%. 0ar& za t* nies(bord%nacje macie tak*/ #e b&dziecie r*ba) s(#b% dwadzie cia czter% na dwadzie cia czter% przez dwa t%godnie. 0apral = podo?icera/ t% R%siek na najbli#sze dwa t%godnie obejm(jesz poster(nek pierwsz% na wasno )/ a t% mod% = t( zwr$ci si& do mnie = wchodzisz na d%#(rnego. "or(cznik zamkn* zesz%t i wo#% go do sz(?lad%. - 'bowi*zki d%#(rnego znasz8 = popatrz% na mnie. = !o widz&/ #e moda kita z ciebie. - Znam. !%em d%#(rn%m na (nitarce. - <o dobrze. 4(tro wchodzisz na pierwsz* s(#b&. 0apral sta si& w%ra3nie markotn%. "otwierdzi% si& jego najgorsze przecz(cia. - 1 co z moj* przep(stk*8 = zap%ta. - "osza si& jeba). "ojedziesz jak odb&bnisz s(#b%.
H

,t*d te# kier(je wniosek racjonalizatorski do lekarz% wojskow%ch ab% spreparowali tak* delbete/ kt$ra (odparnia na kosmiczn* c%?r& albo og$lniej na tak zwan% 9b$l modego:.

KF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. kancelarii rozlego si& ci&#kie westchnienie kaprala. "$3niej przekonaem si&/ #e dop$ki nie w%jdziesz za bram& to nigd% nie mo#esz b%) pewn% tego/ #e p$jdziesz na przep(stk& bo zawsze w ostatniej chwili co mo#e w%pa ). - 7obra panowie/ to wsz%stko z mojej stron%. 2o#ecie odmaszerowa) = powiedzia G(k wstaj*c zza bi(rka. Zao#% na siebie panterk& i otworz% przed nami drzwi. = 2acie szcz& cie/ #e brak(je l(dzi na s(#b%/ bo jak nie to posab%m was do br%gad% na wczas% pod kasztanami> Az%m pr&dzej op( cili m% kancelari& dow$dc% baterii. ,z%bko zbiegli m% po schodach i w%szli m% na plac przed b(d%nkiem koszar. 0apral ca% czas kl* siarcz% cie. - 0(rwa> Geb% jasna cholera wzi&a tego G(ka> <am w dom( j(# na mnie czekaj* a ja b&d& gni w s%?ie> - "ojeban% ten G(k> = R%siek zgadza si& z nim w caej rozci*go ci. = Ao to za r$#nica/ cz% as?altem cz% przez las8 "rzez dwa t%godnie na jed%nk&8 "rzejebane jak sto pi&)dziesi*t> 7oda) t(taj nale#%/ #e poster(nek pierwsz% mia tak* wa ciwo )/ #e znajdowa si& t(# pod oknem o?icera d%#(rnego i nie dao si& na nim ciemnia). <rzeba b%o przez ca* zmian& paradowa) przed bram*. <ak wi&c rzecz%wi cie i R%siek mia powod% do narzekania. .chodzenie na s(#b& d%#(rnego d%wizjon( te# do prz%jemno ci nie nale#ao/ zwaszcza je li wchodzio si& na t& s(#b& co dwadzie cia czter% godzin%. 4ednego b%em pewien: przez najbli#sze dwa t%godnie na pewno si& nie w% pi&. <r(dno. !$l modego. - Ao to s* te wczas% pod kasztanami8 = zap%taem kaprala. - 1reszt wojskow%. +azwa wzi&a si& st*d/ #e ancel mie ci si& w br%gadzie w b(d%nk(/ otoczon%m kasztanami. .%chodzisz z ancla i widzisz nad sob* kasztan%. - Pmieszna nazwa = odpowiedziaem i skr&ciem na sto$wk& poniewa# na apel( porann%m w%znaczono mnie do s(#b% na k(chni. = +ie wiem/ cz% chciab%m tam tra?i). - 4a na pewno nie. "om% laem sobie/ #e to mogob% b%) ciekawe/ takie siedzenie w ancl( ale na razie i tak na brak wra#e nie narzekaem. 7alsza cz& ) dnia (p%n&a bez #adn%ch godn%ch odnotowania w%darze. ,prz*tali m% rejon% zewn&trzne/ nosili m% kanistr% z paliwem do znajd(j*c%ch si& na stre?ie agregat$w i trad%c%jnie od nie#ali m% podjazd% do w%rz(tni rakietow%ch. ,tare wojsko strasz%o nas na ka#d%m krok( jak to dostaniem% w d(p& jak t%lko skocz% si& nam po lepszask(. . szczeg$lno ci czterej #onierze z wiosennego pobor( zapewniali nas/ #e co prawda nasz dziad 2isiek to agodn% czowiek ale j(# oni go prz%piln(j*/ ab% da nam popali). .prawdzie nie b%li nasz%mi dziadkami ale b%li starsi ?al* od 2i ka i mogli m( odebra) prawa do mod%ch kied% b&d* j(# najstarsz%m poborem. .ieczorem/ po kolacji 2isiek za#%cz% sobie kaw%. 1k(rat ja nic specjalnego nie robiem/ wi&c w%znaczono mnie do zrobienia kaw% dziadkowi. <roch& to dziwne (cz(cie kied% si& robi pierwsz* kaw& dziadkowi. Azowiek cz(je si& jednak troch& poni#on% t* s(#alcz* rol*/ ale co na to poradzi)8 +ie zrobisz kaw% to b&dziesz tocz% pompki ze swoimi ?al(siami J. +ajpierw doceni ci& dziadek a p$3niej ?al(sie. Zrobiem wi&c kaw& i zaniosem j* do sali w kt$rej przeb%wa 2isiek. 1k(rat wsp$lnie z ow%mi #onierzami z wiosn% ogl*da jakie bajki w telewizji. 'g$lnie rzecz bior*c/ bardzo pop(larn% w s(#bie zasadniczej spos$b sp&dzania wolnego czas(. "oo#%em kaw& na taborecie i zbieraem si& do w%j cia z sali/ 2isiek jednak zatrz%ma mnie poleceniem: - "asawski/ w%jrz%j przez okno i zobacz ile drzew ro nie w lesie>

Qal( = koleg* z twojego pobor(.

KH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Zdziwio mnie to p%tanie/ bo na dobr* spraw& jak mog& policz%) ile tam drzew/ w t%m lesie ro nie8 "rzecie# tego w og$le nie da si& policz%). .%jrzaem jednak przez okno i popatrz%em w kier(nk( las(. - 'd zajebania> = odpowiedziaem dosadnie. .%dawao mi si&/ #e moja odpowied3 jest wzorowa. <aka t%powo wojskowa. 0( mojem( zdziwieni( na sali gr(chn&a salwa sz%derczego miech(. Gonierze z wiosn% rechotali a# trzeszcza% spr&#%n% w $#kach na kt$r%ch le#eli. 2isiek natomiast b% sm(tn%. - +ie zajarz%/ nie zajarz%> = mia si& jeden z bocian$w M. = 2isiek/ on m$wi/ #e t% masz do zajebania> 2isiek t% w%jdziesz do c%wila razem ze swoimi mod%mi> 2isiek wsta z $#ka i popatrz% na mnie gro3nie. - +ie wiesz /k(rwa/ mod% ile star% ma do c%wila8> = popatrz% na mnie takim wzrokiem/ #e a# ciarki przesz% mi po plecach. +ie miaem bladego poj&cia dlaczego oni wsz%sc% tak si& miej*> - .iem> 7zisiaj jest sto czterdzie ci siedem> - odpowiedziaem bezb&dnie/ bo dzisiejsz* c%?erk& dziadka bardzo dobrze pami&taem. - <o pom% l kito/ ile drzew ro nie w "(szcz% 0ampinoskiej8 <( mnie o wiecio. - Nee/ sto czterdzie ci siedem8 = powiedziaem z odrobin* niepewno ci. - !ardzo dobrze> "opatrz jak sz%bko policz%e > 1 ile kilometr$w ma dziadek do dom(8 - ,to czterdzie ci siedem> = odpowiedziaem pewnie. - Aoraz lepiej> 1 ile to jest8 - 2ao> - !ardzo dobrze> 1le i tak zmocz%e na pocz*tk(> Zmoka i b&dzie d%ga ko/ bo #eb% powiedzie) dziadowi 9od zajebania: to mi si& w pale nie mie ci> Gonierz z wiosn% zawoa: - 2isiek/ zap%taj go ile kaw dziadek dzisiaj pije> 2isiek za mia si& i zap%ta: - "owiedz mod%/ ile kaw dziadek dzisiaj w%pije8 - ,to czterdzie ci siedem> Gonierze w sali w%b(chn&li miechem. - +o to k(rwa robi) te kaw%> Za godzin& ma t( sta) sto czterdzie ci siedem kaw> !iegiem> 1# gowa mnie rozbolaa kied% (s%szaem tak* d%rekt%w&. ,to czterdzie ci siedem kaw> ,k*d wzi*) t%le kaw%/ sk*d wzi*) t%le k(bk$w8> I jak to w og$le zaparz%)8 +iemal w%biegem z sali #onierskiej i poszedem na wietlic&/ w kt$rej znajdowao si& kilk( moich koleg$w. !%najmniej nie ogl*dali oni telewizji lecz robili tam porz*dki. - ,(chajcie/ mam% problem = powiedziaem bardzo nie miao poniewa# miaem wiadomo ) tego/ #e ja sam ten problem w%woaem = 2isiek kaza zrobi) sobie sto czterdzie ci siedem kaw> 0oledz% przestali sprz*ta). 4asiek 2ajcherek/ kt$rego znaem jeszcze z (nitarki/ zdenerwowa si& i rz(ci mokr* szmat& na podog&. - 'djebao m(> ,to czterdzie ci siedem> 7laczego a# t%le8 - "owiedzia #eb%m policz% drzewa w lesie/ no i powiedziaem/ #e t%ch drzew jest od zajebania/ a trzeba b%o powiedzie) jego c%?erk&. - 'j "asawski> <o nie wiesz/ #e tak si& odpowiada je li dziadek si& p%ta ile czego jest8 - <eraz j(# wiem. Ai z wiosn% go podp( cili. - ,ami nie maj* mod%ch to si& nam w%s(g(j* = odezwa si& kolejn% ?al( . .%soki i t&gi chop. <ak jak ja pochodzi z Rzeszowskiego. - Ile mam% czas( na zrobienie t%ch kaw8
M

!ocian = #onierz z wiosennego pobor(.

KJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- Oodzin&. "indel w%tar mokre r&ce w szmat& i odo#% miot& na bok. - 7obra chod3cie do sali to policz%m% ile kto ma kaw bo nie wiadomo cz% nam w%starcz%. "oszli m% wi&c do naszej sali. 2ieszkao nam si& o t%le dobrze/ #e wsz%sc% b%li m% z jednej ?ali wiec mo#na b%o swobodnie rozmawia). "o zrobieni( maej inwentar%zacji okazao si&/ #e mam% czter% d(#e paczki kaw%. .ted% powsta d%lemat/ w jaki spos$b zaparz%) te kaw%/ cz% zagotowa) w jedn%m garze wod& i ws%pa) do niej kaw& a p$3niej rozla) j* do k(bk$w/ cz% parz%) kaw& w ka#d%m k(bk( odzienie. .%brali m% t& pierwsz* opcje chocia# wiadomo b%o/ #e kaw% takie b&d* to prawdziwe l(r% ale przecie# w wojsk( szt(ka jest szt(ka. "oszli m% wi&c na k(chni& i zagotowali m% d(#% baniak wod%. .s%pali m% do niego ca* kaw& jak* d%sponowali m% i zacz&li m% rozlewa) j* do k(bk$w. 1kcja noszenia kaw do sali w kt$rej b% 2isiek zostaa zorganizowana tak/ #e jeden #onierz w%szed na dw$r i pilnowa cz% nie idzie o?icer/ a m% nosili m% kaw& na tacach. Aa% d%wizjon b% przesi*kni&t% jej aromatem. 'kazao si& jednak/ #e zabrako nam czterdziest( k(bk$w. @prosili m% k(charza ab% w%da nam k(bki z magaz%nk(. 0(charzowi nie za bardzo chciao si& w%chodzi) z ciepej k(chni do chodnego magaz%n(/ kt$r% znajdowa si& obok d%wizjon( ale ostatecznie zrobi to i prz%ni$s nam dwadzie cia k(bk$w. . dalsz%m ci*g( brakowao kolejn%ch dw(dziest(. Zebrali m% wi&c k(bki z sal #onierskich/ izb% chor%ch/ kancelarii dow$dc$w baterii/ kotowni/ a nawet z wartowni. .sz%sc% si& dziwili po co nam t%le t%ch k(bk$w. 0ied% za m$wili m%/ #e nasz dziad za#%cz% sobie ab% m( zrobi) sto czterdzie ci siedem kaw to jedni kiwali z politowaniem gowami a dr(dz% natrz*sali si& z nas ile wlezie. . ka#d%m razie nikt si& nie dziwi. .sz%sc% wiedzieli/ #e w wojsk( od czas( do czas( co niekt$r%m obija szajba. !rakowao nam j(# t%lko dw$ch k(bk$w a te dwa ostatnie znajdowa% si& na d%#(rce o?icera. 7%#(rka o?icera to takie miejsce do kt$rego nie mo#na prz%j ) bez powod(. "rz%chodzio si& tam po to/ ab% zda) s(#b& wartownicz*/ dostarcz%) posiki l(b w inn%ch sprawach s(#bow%ch. +am$wili m% wi&c jednego z wartownik$w ab% wszed do o?icerki i zabra te dwa k(bki pod pozorem tego/ #e zbiera wsz%stkie br(dne nacz%nia na k(chni&. Rzecz%wi cie (dao m( si& w%wi*za) z tego zadania bez najmniejszego problem(. .zi&li m% do niego br(dn* tac&/ kilka talerz% oraz owe dwa k(bki i pop&dzili m% na k(chni&. <(taj zrobi& pewn* d%gresje. 2odzi kt$rz% nie l(bi* swoich dziad$w (ciekaj* si& czasami do bardzo nies(bteln%ch sposob$w odgr%wania si& na nich. 4edn%m z takich sposob$w jest prz%prawianie kaw% r$#nego rodzaj( dodatkami. . zale#no ci od tego jak bardzo zalaz dan% dziad za sk$r&/ jego mod% aplikowa m( r$#ne 9ci&#kie gat(nkowo: dodatki. ,tandardem b%o napl(cie do kaw%/ zaparzenie kaw% z wod* z m(szli klozetowej a w najgorsz%ch w%padkach do kaw% dodawao si& ten s%? spod kratek ciekow%ch 5 m$wi& .am/ oh%da/ na sam widok zbierao na w%miot%6. 0awa z takim e\tra dodatkiem 5 z(penie gratis 6 m(siaa b%) bardzo mocna/ ab% nie dao si& w%cz() dodanego do niej pask(dztwa. @pierdliw% dziad m(sia si& wi&c licz%) z t%m/ #e pewnego dnia w jego (l(bionej kawie mo#e si& znale3) taki dodatek i dlatego niemal ka#d% z nich z d(#* podejrzliwo ci* bra kaw& od swojego modego/ w*cha j* i dopiero p$3niej pi. .a nie z tej caej niepewno ci i podejrzliwo ci b% najwi&ksz% (baw. 7ziadek pr$bowa tak* kaw&/ smakowa j*/ mlaska j&z%kiem a i tak nigd% pewno ci nie mia. 1 mod% w%chodzi z sali i r#a ze miech( a razem z nim wsz%sc% jego ?alowc%. "oniewa# jeden z prz%niesion%ch z d%#(rki k(bk$w w%r$#nia si& t%m/ #e mia bardzo adne wzorki w kwiat%/ zrobion% b% z porcelan% a nie z plastik( jak wi&kszo ) wojskow%ch k(bk$w 2ajcherek 5 mo#e i nie bez racji 6 doszed do wniosk(/ #e pewnie kt$r% z bocian$w albo nawet sam 2isiek zechce si& z niego z niego napi). "oniewa# owi czterej #onierze z wiosn% zd*#%li j(# zdrowo naps() m( krwi od moment( prz%jazd( do jednostki 2ajcherek z min* ser%jnego morderc%/ bez cienia lito ci wrz(ci do kaw% zaaplikowan* m( kilka dni wcze niej przez lekarza tabletk& na przecz%szczenie. "rzez chwil& si& jeszcze nad cz%m s(rowo zastanawia 5 widocznie mia skr(p(%6 a p$3niej w%j* z kieszeni jeszcze jedn* tabletk& i r$wnie# (lokowa j* w t%m

KM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

sam%m k(bk(. <abletka bardzo adnie rozp( cia si& w gor*cej kawie i nie zosta po niej nawet lad. - 4akb% co to wsz%sc% mam% po dzisiejszej kolacji sraczk& = powiedzia/ kad*c ostatni j(# sto czterdziest% si$dm% k(bek na plastikowej tac%. = Idziem% do sali> "oszli m% wi&c do sali #onierskiej. Zleciao si& tam mn$stwo starego i modego wojska/ bo jak d%wizjon stoi t%l( kaw na raz nikt jeszcze nie parz%. .sz&dzie cz() b%o kaw&/ nawet na kor%tarz(/ nie m(sze nawet opis%wa) jak mocno pachniao ni* w sali n(mer siedem do kt$rej j* znosili m%. +ajstarsz% pob$r b% wr&cz zachw%con% or%ginaln%mi metodami jakimi 2isiek szli?(je swoich mod%ch. 0(bki zosta% postawione w rz&dach jeden prz% dr(gim a 2isiek zacz* je licz%). <ego wieczora s(#b& o?icera d%#(rnego peni por(cznik 0(kciski. +ikt go nie l(bi poniewa# b% to o?icer id*c% reg(laminowo a prz% t%m b% niezw%kle s(#bist%. 0ied% 0(kciski mia s(#b& wsz%stko m(siao b%) dopi&te na ostatni g(zik. 1# strach pom% le) co b% si& stao gd%b% nakr% jakiego wartownika na drzemce = od raz( nast&pnego dnia szed meld(nek do dow$dc% jednostki a wartownik nie w%je#d#a do dom( przez najbli#sze dwa miesi*ce. 0ied% 0(kciski sprawdza porz*dki na k(chni/ robi to z (pierdliw* wr&cz drobiazgowo ci* K i potra?i w%cisn*) z pomoc% k(chennej ostatnie pot% je li k(chnia i sto$wka nie b%% posprz*tane na b%sk. +ie b%ob% w t%m nic dziwnego = mo#na b% sobie pom% le) o nim jako o o?icerze starannie i rzetelnie w%peniaj*c%m swe obowi*zki gd%b% nie ?akt/ #e w t%m ca%m jego zachowani( dao si& w%cz() zo liwo ) i co w rodzaj( kam(?lowanego sad%zm(. .a nie za to nie l(bio go wojsko ze s(#b% zasadniczej/ a za przero ni&te ambicje nie l(bia go te# kadra zawodowa. 0(kciski n(dz*c si& na d%#(rce postanowi/ #e przejdzie si& na k(chnie i sprawdzi stan porz*dk$w. Zgosi wi&c pomocnikowi o?icera/ #e w%chodzi i nao#%wsz% na ?(trzan* czapk& na gow& op( ci d%#(rk&. +a k(chni zasta t%lko jednego #onierza/ kt$r% ak(rat zm%wa podog&: - 0(chnia cz%sta8 - zap%ta - +ie. ,prz*tam% jeszcze = odpowiedzia #onierz.- Za p$ godzin% powinni m% j(# posprz*ta) wsz%stko. - 7obra o dw(dziestej pierwszej prz%chodz& na odebranie porz*dk$w - powiedzia 0(kciski rozgl*daj*c si& po k(chni. Zajrzawsz% do rozmait%ch pomieszcze ze zdziwieniem za(wa#%/ #e w caej k(chni nie ma ani jednego k(bka - Odzie si& podzia% te biae/ plastikowe k(bki 8 = zap%ta rozgl*daj*c si& dookoa. - 0(charz zamkn* je w magaz%nk( = powiedzia prz%tomnie #onierz. .iedzia/ #e wsz%stkie w%w&drowa% na d%wizjon. - "owiedz m(/ #eb% w%stawi kilka bo na d%#(rce nie ma ani jednego. - <ak jest panie por(cznik(> = odpowiedzia #onierz i zapa za tele?on ab% skontaktowa) si& z k(charzem. - ' dw(dziestej pierwszej prz%chodz& odebra) porz*dki> "o piesz si&> 0(kciski w%szed ze sto$wki i obszedsz% dookoa magaz%n (zbrojenia/ (da si& w kier(nk( d%wizjon(. 'tworz% ci&#kie drzwi i prz%j*wsz% meld(nek od podo?icera d%#(rnego wbieg po schodach na dr(gie pi&tro. Ze zd(mieniem stwierdzi/ #e wsz&dzie cz() niesamowicie mocn% aromat kaw%. "om% la sobie/ #e pewnie stare wojsko ogl*da jaki ?ilm na wietlic% i pije kaw&. 'kazao si& jednak/ #e na sto$wce nie b%o nikogo. .szed wiec do najbli#szej izb% #onierskiej a b%a to wa nie si$demka. 'tworz% drzwi i a# zamar z wra#enia. +a dw$ch zs(ni&t%ch po rodk( izb% stolikach staa caa masa k(bk$w z zaparzon* w nich kaw*. 2ogo ich b%) okoo dw(st(. Z(penie nie wiedzia czem( prz%pisa) tak* s%t(acj&/ mia jednak pewno )/ #e jest to kolejn% w%br%k starego wojska. Gonierze na jego widok poderwali si& z woz$w i krzese.
K

7okadnie wiedzia jaki jest stan liczbow% karal(ch$w w magaz%nie #%wno ciow%m

KK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao to k(rwa jest8 = 0(kciski wszed do sali i zatrz%ma si& przed stolikiem. "opatrz% s(row%m wzrokiem dookoa jakb% sz(ka winowajc%. +ikt m( jednak nie odpowiedzia. - "%tam si& co to k(rwa jest> = powiedzia jeszcze raz z wi&ksz%m naciskiem. Zapanowaa przera#aj*ca cisza. .sz%sc% si& go bali. <en ?acet mia w sobie co z potwora/ b% sam jeden a wsz%sc% przed nim trz& li portkami. - 0awa/ panie por(cznik( = odezwa si& jaki nie mia% gosik. - <o k(rwa widz&> <%lko dlaczego a# t%le8 Az% w% cie na eb (padli8 Az%j to pom%s8 <%m razem nit si& j(# nie odezwa. 0(kciski wiedzia/ #e nikt si& nie prz%zna/ ale od czego jest zasada odpowiedzialno ci zbiorowej8 .%j* notes/ pozapis%wa nazwiska znajd(j*c%ch si& na sali #onierz% i powiedzia: - @bierajcie si& w ci(ch% robocze i za pi&tna cie min(t wsz%sc% meld(j* si& na d%#(rce. 0aw& w%la) a k(bki zanie ) na sto$wk&> Zroz(miano8 - <ak jest = odpowiedzia kapral. 0(kciski wo#% notes do raport$wki i zarz(ci j* lekko do t%(. Za(wa#%/ #e na stole znajd(je si& k(bek z d%#(rki o?icera d%#(rnego. .zi* go wi&c ze sob*. 7ziesi&) min(t p$3niej b% j(# na d%#(rce. - ,zwejom co odpierdolio i zrobili z dwie cie kaw w si$demce = powiedzia do swojego pomocnika/ modszego chor*#ego/ kt$r% dopiero co prz%szed do tej jednostki prosto ze szk$ki. - 1# dwie cie8 = chor*#% podrapa si& z wra#enia po gowie = nie3le im bije na dekiel. - ,pisaem ich i kazaem zameldowa) si& przed d%#(rk*. "$jdziesz z nimi na kotowni&. +iech rozad(j* ze dwie prz%czep% z w&glem to im przejdzie ochota na robienie g(pot. - . porz*dk( = odpowiedzia chor*#%. Zgodzi si& aczkolwiek niech&tnie gd%# wcale nie podobao m( si& pilnowanie #onierz% stoj*c na mrozie. - Id3 na kolacj& zanim prz%jd*. "$3niej ja p$jd& i odbior& porz*dki na k(chni. 2odsz% chor*#% wiedz*c o t%m jakie opinie kr*#* o 0(kciskim s(cha go bez sowa sprzeciw(. ,zczerze powiedziawsz% wola nawet przej ) si& na sto$wk& poniewa# obecno ) tego s(#bist% b%a dla niego m&cz*ca. 2o#na b%o nabawi) si& prz% nim kompleks( ni#szo ci. Zao#% wi&c panterk&/ czapk& i w%szed z d%#(rki. "or(cznik zostawsz% sam w d%#(rce odo#% na bok raport$wk&/ w*cz% telewizor i rozsia si& w%godnie na krze le. +api si& odrobin% kaw% z prz%niesionego z d%wizjon( k(bka i zaskoczon% jej smakiem rzek: - 7obr* kaw& robi* ci szweje = odo#% k(bek na stolik i doda = <o pewnie <chibo. .iedzia/ #e mocna kawa dobrze m( zrobi zwaszcza/ #e zaplanowa kilka w%j ) na patrole wartownicze w czasie swojej zmian%. Int(icja podpowiadaa m(/ #e zapowiada si& na ci&#k* noc. 1 doda) nale#%/ #e przecz(cie nigd% go nie m%lio. -

0oniec

KI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZI Przedsmak Prze!ustki +ajgorsze w wojsk( s* samotne chwile/ gd% nie masz #adnego zaj&cia l(b masz zaj&cie/ kt$re nie anga#(je twojego (m%s(. 'dcz(wasz wted% samotno ) i t&sknot& za domem/ rodzin*. <(taj w armii jeste sam jeden i nikt nad tob* nie b&dzie si& rozcz(la/ nikt nie b&dzie nawet pr$bowa zroz(mie) twoich (cz(). +ie mo#esz pokaza) po sobie #adnej sabo ci/ twoich ez nie mo#e zobacz%) nikt. 2(sisz b%) tward%/ m(sisz pokaz%wa)/ #e olewasz ca% ten s%?/ #e wsz%stko trakt(jesz 9na mi&tko: i #e nic ci& t( nie wzr(sza. 0ied% stoisz na dr(gim pi&trze b(d%nk( i w%gl*daj*c przez okno widzisz w oddali *ki ponad drzewami wiesz/ #e wa nie tam jest wolno ): wiesz tak#e/ #e za twoimi plecami jest inst%t(cja zwana 2'+/ dla kt$rej jest z(penie oboj&tne/ #e t( w%l*dowae / jest kadra wojskowa/ kt$ra ma za zadanie dotrze) ci& i zrobi) z ciebie #onierza/ jest te# stare wojsko post&p(j*ce wed(g zasad% 9jeba) kot$w:/ masz te# swojego dziada/ kt$r% zadba o to/ ab% tego dopilnowa). Zdajesz sobie z tego spraw&/ #e b&d* ci& t( gnoi) i poni#a). 1 kied% odwr$cisz si& od okna b&dziesz m(sia wej ) w ten wiat/ nie daj*c po sobie niczego pozna)/ najlepiej z ironiczn%m ( miechem na twarz%.

IL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<o wa nie wted% zacz%nasz docenia) warto ) rodzin%. 4asno widzisz/ #e rodzina akceptowaa ci& takiego jakim jeste . Za(wa#asz/ #e to nie jest tak jak z t%mi dziewcz%nami/ kt$re rz(caj* chopak$w j(# po kilk( t%godniach pob%t( w armii. .iesz/ #e jest to co staego/ trwaego i #e zawsze mo#esz na ni* licz%). 2oge o t%m wcze niej wiedzie)/ z ksi*#ek/ ze szko%/ od ksi&dza. 2oge o t%m m% le)/ ale dopiero w wojsk( mo#esz to naprawd& odcz() i zroz(mie). 0ied% po kilk( t%godniach wchodzenia na s(#b% co dwadzie cia czter% godzin% dostaniesz przep(stk&/ to nie jedziesz w <atr% pochodzi) sobie po g$rach/ albo nad morze/ ab% si& poopala)/ ale wsiadasz w poci*g i jedziesz do dom(. 7om to ?ajne miejsce: nikt na ciebie nie wrzeszcz%/ nie karze ci robi) pompek/ w noc% mo#esz sobie pospa) na normaln%m $#k(/ a rano nie m(sisz wstawa) o sz$stej i gna) na zapraw& porann*. Az(jesz/ #e jeste w r$d swoich/ wiesz #e znow( jeste sob*/ a nie kanonierem 0owalskim z baterii radiotechnicznej. +o tak/ takie to czasem sm(t% opadaj* czowieka gd% ma za d(#o wolnego czas(... +a szcz& cie zar$wno kadra/ jak i dziadkowie w g&bokiej trosce o twoje zdrowie ps%chiczne dbaj* o to/ ab% tego czas( za d(#o nie mia. Od% po (nitarce tra?ili m% do jednostki bojowej b%li m% cz&sto zastraszani. 0adra strasz%a nas/ #e je#eli b&dziem% podpada)/ to mo#em% po#egna) si& z przep(stkami. ,tare wojsko strasz%o nas toczeniem niesamowit%ch ilo ci pompek/ sprz*taniem rejon$w do trzeciej nad ranem/ prz%biciem na drewniaka 5 co mogo b%) najgorsz* kar* jaka moga spotka) modego #onierza 6. !%o te# sporo agresji. +ajgorsze b%% nocne popijoch% kied% to z co niekt$r%ch #onierz%/ pod wp%wem alkohol(/ w%chodzia t(miona do tej por% agresja. .ted% zacz%na% si& b$jki/ kr&cenie wor$w/ w%s%anie mod%ch na met&. ,z% w r(ch b(telki/ kt$r%mi rz(cano po cianach/ stawiano $#ka w pion razem ze pi*c%mi na nich #onierzami/ demolowano stoliki/ krzesa/ w%wa#ano drzwi kopniakami. . izbach #onierskich peno b%o rozbitego szka/ przemieszanego z w%miocinami. +apatrz%em si& na to wsz%stko gd% przez dwa t%godnie/ peniem s(#b& d%#(rnego d%wizjon(. <rzeba prz%zna)/ #e siedz*c za stolikiem podo?icera nie cz(em si& zb%t bezpiecznie w obecno ci t%ch b(chaj*c%ch agresj* t%p$w/ kt$rz% rozwalali wsz%stko co im pod r&k& popado. "rzez te dwa t%godnie doszedem te# do wniosk(/ #e tra?ienie do wojska b%o jednak totaln* pom%k*. +ie tak w%obra#aem sobie armi&/ a j(# to/ co si& dziao tam po nocach przechodzio moje wcze niejsze/ najgorsze nawet w%obra#enia. <ote# pocz(em w%ra3n* (lg&/ gd% po dw$ch t%godniach/ zszedem z ostatniej s(#b% d%#(rnego d%wizjon(. "rzez kilka noc% b%o troch& spokoj(. "isaem wted% jakie opowiadania/ list% do rodzin% a nawet pami&tnik/ kt$r% p$3niej zrobi prawdziw* ?(ror& na d%wizjonie/ docieraj*c a# do o?icera w%chowawczego. @siowaem co cz%ta) poniewa# obawiaem si&/ #e/ z powod( brak( intelekt(aln%ch zaj&)/ w wojsk( w%jaowieje mi (m%s. 4ednak#e maa biblioteczka w jednostce/ prowadzona przez o?icera w%chowawczego/ zawieraa ksi*#ki prawie w%*cznie na temat wojska albo historii "olski/ kt$re niezb%t mnie interesowa%. . zale#no ci od tego/ kto peni s(#b& o?icera d%#(rnego/ pr$bowaem przespa) si& na palarni/ kt$ra znajdowaa si& w pobli#( stolika podo?icera. +ale#ao spa) tak cz(jnie/ ab% ob(dzi) si& na d3wi&k trza ni&cia drzwiami/ kt$re o tej porze m$g otwiera) t%lko kontrol(j*c% s(#b% o?icer albo jego pomocnik. +iekt$rz% #onierze opierali o drzwi jaki pat%k albo deseczk&/ ab% prz% ich otwierani( b%o wi&cej haas( = g(pie to rozwi*zanie gd%# o?icer od raz( wiedzia/ #e #onierz ciemnia/ ale z dr(giej stron% nie m$g go prz%apa) na spani(. 2% laem te# o Nlizie = dziewcz%nie kt$r* poznaem jeszcze w "rzem% l(. 2aj*c w pami&ci obraz naszego spotkania/ cz(em t&sknot& za t%mi chwilami kied% otacza mnie wiat nie ograniczon% #adn%mi ogrodzeniami/ wiat w kt$r%m mogem p$j ) dok*d chciaem/ wiat w kt$r%m b%o d(#o b&kit(/ d(#o zieleni/ d(#o adn%ch dziewcz%n. !%% tam kawiarenki/ b%% spacer% po deptak( i piwo prz% wieczorn%m ognisk(. .iedziaem/ #e te chwile nie pr&dko powr$c*/ #e trzeba najpierw swoje ods(#%)/ ab% na nowo m$c ciesz%) si& wolno ci*/ kt$r*

I;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wcze niej traktowaem jako co nat(ralnego danego ka#dem(. 2o#e jednak warto b%o ods(#%) te p$tora rok(/ ab% inni w t%m czasie mogli spokojnie i bezpiecznie #%) w t%m kraj( nad .is*8 "$3niej za po wojsk( w%r(sz%) w drog& b% zobacz%) to/ co sobie czowiek stoj*c na warcie w%marz% i obieca prze#%)8 "ewnego dnia/ jeszcze w trakcie penienia s(#b% d%#(rnego d%wizjon(/ postanowiem zadzwoni) do Nliz%. 2imo tego/ #e znaem j* stos(nkowo nie d(go/ b%a jed%n* osob* do kt$rej miaem za(?anie w t%m szorstkim i momentami br(taln%m wiecie. .iedziaem i cz(em to/ #e ona mnie roz(mie/ #e mog& z ni* rozmawia) o swoich obawach/ troskach i niepokojach i #e ona mnie nie w% mieje/ nie machnie na to wsz%stko r&k* i nie zb(d(je m(r( oboj&tno ci. <(taj w wojsk( do wsz%stkich m(siae mie) ograniczone za(?anie/ nawet do koleg$w z sali. 4ednego dnia mogli cie w najlepsze mia) si& i #artowa)/ za dr(giego kt$r% z nich m$g ci zakosi) pieni*dze z port?ela. .a nie dlatego znajomo ) z Nliz* b%a dla mnie cz%m bardzo wa#n%m = dzi&ki niej nie cz(em si& totalnie samotn%/ miaem o kim m% le) i sn() mniej l(b bardziej realne plan% na prz%szo ). <(# po apel( porann%m poszedem do b(d%nk( sztab(/ na parterze kt$rego mie cia si& centrala tele?oniczna. 0olega kt$r% peni tam s(#b%/ b% jak na wojskowe war(nki bardzo (przejm% i bez problem( *cz% rozmow% z jednostki do .arszaw%. 'dnalazem w sw%m notesie n(mer tele?on( do Nliz% i poprosiem go ab% mnie po*cz%. 2(siaem troch& poczeka) dlatego/ #e do jednostki doprowadzona b%a t%lko jedna linia tele?oniczna/ a par( trep$w jeszcze przede mn* poprosio o po*czenie kilk( rozm$w tele?oniczn%ch. +iecierpliwiem si& poniewa# wiedziaem/ #e m(sz& jeszcze posprz*ta) nasz* sale/ zanim pojedziem% pracowa) na sprz&cie. 'kazao si& jednak/ #e z te trep% to niesamowite gad(%/ 5 szczeg$lnie pewien kapitan/ kt$r% po po*czeni( rozmow% do #on% rozmawia z ni* przez p$ godzin%6. "atrz%em na zegarek i ocz%ma w%obra3ni widziaem/ jak tocz%m% wieczorem po sto pompek/ za nie posprz*tan* sal&. . pewn%m momencie/ s%sz*c za oknem (stawiaj*c%ch si& na zbi$rk& #onierz% z mojej baterii/ z(penie zrez%gnowan% odwr$ciem si& w kier(nk( drzwi i powiedziaem: - .idz&/ #e nie skocz* gada) do po(dnia. <r(dno/ wieczorem zadzwoni&. - "oczekaj> = zatrz%ma mnie d%#(rn%. Zapa s(chawk& tele?on(/ prz%o#% do (cha/ za mia si& i odo#% j* na bok. = 4(# kocz*. Rzecz%wi cie po (p%wie kilk(nast( sek(nd kapitan zakocz% rozmow& ze swoj* #on*. "odeszem do tele?on( i w%braem n(mer do Nliz%. "o chwili (s%szaem w s(chawce mi% kobiec% gos. "rawdopodobnie odebraa mama Nliz%. - 7zie dobr%. +az%wam si& .iesaw "asawski/ dzwoni& z jednostki wojskowej w !oj&cinie/ cz% mog& rozmawia) z Nliz*8 - <ak. "rosz& poczeka) = odpowiedziaa kobieta. @s%szaem jak woa Nliz& do tele?on(. Azekaem w d(#%m napi&ci( a# w koc( w s(chawce rozleg si& znajom% mi gos: - Nliza/ s(cham8 - Aze ) Nliza> .iesiek z tej stron%. Ao ( ciebie s%cha)8 - 1/ witaj> . koc( si& odezwae . +iepokoiam si& o ciebie i miaam zamiar zadzwoni)> - <rzeba b%o. Pcigaj* nas t(taj ca% czas. 7ow$dca baterii nic/ t%lko gania nas do prac% na sprz&cie poniewa# prz%gotow(jem% si& do poligon(/ a po po(dni( znow( dziadki w%m% laj* jakie zaj&cia. +ie mogem do ciebie zadzwoni) ale ca% czas m% laem o tobie... Nliza roze miaa si&: - <o mie/ #e o mnie m% lae = powiedziaa i po chwili dodaa = a mog& wiedzie) co sobie o mnie m% lae 8 "ocz(em si& odrobin& zakopotan% t%m p%taniem.

IC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2% laem/ #e ?ajna dziewcz%na z ciebie/ #e ?ajnie mi si& z tob* rozmawia i #e ciesz& si& #e si& poznali m%. 2asz te# d(#o (rok( osobistego i jeste bardzo adna - wzi*em g&boki oddech i dodaem: = 2o#na si& w tobie atwo zakocha)... @s%szaem jej westchnienie. - 2o#na si& zakocha) ale mo#na te# i odkocha) = powiedziaa ze sm(tkiem w gosie. = 1le bardzo dzi&k(j& za te komplement%. Aiesz& si&/ #e o mnie tak m% lisz. - 7laczego powiedziaa to tak sm(tn%m tonem8 Az%#b% co si& stao8 - Ah%ba tak/ ale nie chc& o t%m rozmawia) przez tele?on. .ol& osobi cie. 2o#e si& spotkam%8 - 1ch tak> = (ciesz%em si&. = "orozmawiam z dow$dc* baterii #eb% da mi przep(stk& na sobot&. .cze niej nie dam rad% bo wr*bali mnie za kar& na s(#b% i kocz& je w pi*tek. - . sobot&8 ,obota mo#e b%). Zreszt* zdzwonim% si& jeszcze. Ao zrobie / #e ci& (karano t%mi s(#bami8 - . czasie alarm( oddalili m% si& od kol(mn% i poszli m% na skr$t% przez las. +asz dow$dca za(wa#% to i (kara nas wchodzeniem na s(#b% przez dwa t%godnie bez przerw%. - "ami&taj #onierz( mod%/ #e rozkaz w wojsk( to rzecz wi&ta = rzeka Nliza roze miawsz% si& = ,(chaj .iesiek/ m(sz& j(# kocz%). Zaraz w%chodz& z prac%. - 1 ja m(sz& jeszcze zrobi) porz*dek na salach zanim p$jdziem% pracowa) na sprz&cie. Zadzwoni& w pi*tek wieczorem dobrze8 - 4asne/ #e tak. !&d& czekaa na tw$j tele?on. "o#egnaem si& z Nliz* i odo#%em s(chawk&. 7%#(rn% centrali zanotowa w zesz%cie czas trwania rozmow% i schowa go do sz(?lad%. - 4aka ?ajna laska8 = zap%ta. - Qajna. A$rka p(kownika. 4ej ojciec prac(je w sztabie generaln%m = pochwaliem si&. - Qacet/ to co t% jeszcze robisz w wojsk(8 +ie mo#e ci zaatwi) przeniesienia do rezerw%8 - Aa% wic polega na t%m/ #e ja j* wa nie przez to wojsko poznaem. ,potkali m% si& w "rzem% l( wted%/ gd% je3dziem tam na komisj& lekarsk*. 7%#(rn% wszed do magaz%nk(/ w%j* z niego miot& i zacz* zamiata) podog&. - 2asz ?arta. Zaatw sobie przeniesienie do .arszaw%. - +a razie za kr$tko si& znam%. "oza t%m nie chc& w%korz%st%wa) naszej znajomo ci w t%m cel(. 4eszcze dziewcz%na sobie pom% li/ #e t%lko dlatego si& z ni* spot%kam. - <woja sprawa. +ie wiem t%lko cz% 2isiek zgodzi si& w%p( ci) ci& na przep(stk&. Za moda kita jeste > = d%#(rn% odstawi miot& na bok i zabra si& do ?roterowania podogi. = 2isiek mo#e b% si& i zgodzi ale co na to ci z wiosn%8 - 7ogadam si& z nimi. Zobacz%m%. - "owodzenia mod%. - 7zi&ki> .%szedem z centrali w s(mie nawet zadowolon% poniewa# (m$wiem si& na spotkanie z Nliz*. Z dr(giej jednak stron% obawiaem si&/ #e mo#e do niego w og$le nie doj )/ bo mnie 2isiek nie p( ci. ' dziwo/ znacznie mniejsze obaw% miaem w stos(nk( do swojego dow$dc% = por(cznika G(ka. ,podziewaem si&/ #e je li tego dnia nie b&d& mia s(#b%/ to prawdopodobnie da mi przep(stk& bez #adnego problem(. "ostanowiem porozmawia) z nim po apel( popo(dniow%m/ a z 2i kiem wieczorem. Id*c na sto$wk& spotkaem #onierza/ kt$r% pom$g nam w%nie ) brak(j*ce k(bki z d%#(rki o?icera kied% kilka dni tem( 2isiek za#%cz% sobie/ ab% zrobi) m( sto czterdzie ci siedem kaw. Zaczepiem go p%taniem: - Aze )> Ile do c%wila8

IE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<rz%sta dziewi&)dziesi*t sze ). 0osmos nie8 Qakt%cznie = zgodziem si& z nim = ale co ja mam m$wi)8 <% to nigd% do c%wila nie w%jdziesz. "rzecie# jeste najmodsz% pob$r. 0ot dopi&t% na ostatni* dzi(r&> = pomaca si& po kieszeniach i zap%ta: = Qajek nie masz8 7la dziadka zbieram. - +ie mam. +ie pal& = odpowiedziaem = podobno ( was na parterze jest znacznie wi&ksza ?ala ni# ( nas na pi&trze8 - Ahopie/ co wiecz$r tocz%m% po dwie cie pompek za b%le bzd(r& a wnikaj*c* mam% po dwa raz% w t%godni(> - "rzejebane. .iesz/ ja chciaem si& zap%ta) o tego 0(kciskiego/ kt$r% mia o?icera wted%/ gd% w%niose nam te k(bki z d%#(rki. - 1/ tego (pierda> Ao chcesz wiedzie)8 - +ie wiesz cz% mia sraczk&8 - Ao8 = #onierz zdziwi si& niepomiernie. - +o bo m% m% do tej kaw% ws%pali rodek na przecz%szczenie. - 4akiej kaw%8 - <ej/ co j* w%ni$s z sali na d%#(rk& = widz*c/ #e nadal nic z tego nie roz(mie/ w%ja niem. = Zabra jeden z t%ch k(bk$w na d%#(rk&. 1k(rat ten/ do kt$rego nas%pali m% -a\igen(. Gonierz roze mia si&. - 1 teraz wiem dlaczego przez ca* noc kibel b% zaj&t%> 0ied% 0(kciski schodzi ze s(#b% b% ca% zielon% na g&bie> - 2(siao go nie3le w%ciecz%) = powiedziaem z n(tk* wsp$cz(cia w gosie. - +ie przejm(j si&> <o taki (pierd/ #e nie b%o b% mi go szkoda nawet gd%b% mia sraczk& przez trz% miesi*ce. - +o to ch%ba m(siab% wzi*) sobie (rlop bo nie da si& pracowa) i mie) tak* sraczk& jednocze nie = za(wa#%em. - Qakt%cznie> <o ch%ba b%b% najbardziej przesran% (rlop w jego karierze zawodowej. Roze miali m% si& w gos. - 7obra. Id& na wartowni& bo zaraz wchodz& na poster(nek. - <%lko nikom( nie m$w o tej kawie/ bo b&dziem% mieli naprawd& przejebane> - +ie powiem> = zapewni mnie #onierz i pobieg w kier(nk( wartowni. . chwil& p$3niej (s%szaem stamt*d go n% w%b(ch miech(. Az%#b% opowiedzia im jaki mieszn% kawa8 7(go zwlekaem zanim po po(dni( zdec%dowaem si& zast(ka) do kancelarii por(cznika G(ka. . s(mie prawie dopiero co odb&bniem wsz%stkie w%znaczone za kar& s(#b%/ a j(# bezczelnie prz%chodziem po przep(stk&. -icz%em na to/ #e por(cznik oka#e mi pewn* w%roz(miao ) w%nikaj*c* z ?akt(/ #e przecie# b%em mod%m i nie do wiadczon%m #onierzem. 1 ponadto/ co si& t%cz% penion%ch przeze mnie s(#b to nikt nie m$g mi niczego zarz(ci) = kible/ kt$re miaem pod swoj* opiek* b%% zawsze cz%ste/ a ja sam nigd% nie daem si& prz%apa) na spani(. 2iaem wi&c pewn* nadziej& na to/ #e G(k zgodzi si& w%stawi) mi przep(stk&. 0ied% za jego prz%zwoleniem wszedem do kancelarii/ siedzia za bi(rkiem i w%penia jakie papierki. - "anie por(cznik(/ kanonier "asawski meld(je si& z zap%taniem = powiedziaem s(#bow%m tonem stoj*c na baczno ). - ,pocznij> = w%da komend&. 'do#% na bok trz%man% w r&k( d(gopis i spojrza na mnie. = ' co chodzi8 - "anie por(cznik( wiem/ #e ostatnio przegi*em wted% na alarmie ale prawie j(# odb&bniem wsz%stkie s(#b% i chciab%m w%j ) na przep(stk& na sobot& wieczorem.

IF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl -

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+a stak&I8 - <ak. 2am znajom* w .arszawie. Ahciaem si& z ni* spotka). - 7obra "asawski. ,(#b% odb&bnie / #adn%ch skarg nie b%o/ wi&c przep(stk& dostaniesz. 1# mnie zam(rowao. ,podziewaem si&/ #e b&d& m(sia go przekon%wa)/ namawia) a t%mczasem on zgodzi si& na to bez najmniejszego problem(. - 7zi&k(j& panie por(cznik( = nawet nie chciaem m( m$wi) jak bardzo si& z tego ciesz&. G(k w%j* z sz(?lad% blankiet przep(stki i zacz* ja w%pis%wa). - 4ak idzie na(ka prawa (#%cia broni8 = zap%ta. - @cz& si& panie por(cznik(. - <o dobrze. 'd tej sobot% moda jesie wchodzi na wart% = G(k wsta od sto( i wr&cz% mi przep(stk&. - <rz%maj/ t%lko si& nie schlej "asawski/ #eb%m nie m(sia ci& odbiera) z #andarmerii albo izb% w%trze3wie. - "anie por(cznik(/ ja t%lko piwo pij& i to w nied(#%ch ilo ciach = odpowiedziaem i odwr$ciwsz% si& poszedem do drzwi. "rawie j(# dot%kaem klamki gd% pos%szaem za plecami: - .r$)> 1 gdzie meld(nek8 'dwr$ciem si& przodem do G(ka i w%rec%towaem. - "anie por(cznik(/ kanonier "asawski prosi o pozwolenie w%j cia> - 'dmaszerowa). ,pocznij> Zdec%dowan%m krokiem w%szedem z kancelarii. 7ra#ni% mnie i jednocze nie miesz%% te wsz%stkie wojskowe konwenanse. 4akb% nie mo#na b%o zaatwi) tego wsz%stkiego normalnie/ tak jak w c%wil( bez jakiego 9baczno ):/ 9spocznij: i 9odmaszerowa):. 1le co tam/ najwa#niejsze b%o to/ #e miaem j(# przep(stk& w gar ci. <eraz do szcz& cia brakowao mi t%lko zgod% dziadka. "o kolacji zebraem si& na odwag& i poszedem do 2i ka. . istocie cz(em si& poni#on% t%m/ #e m(sz& p%ta) go o to/ cz% mog& jecha) na przep(stk& zwaszcza/ #e przecie# nie b% moim ?akt%czn%m przeo#on%m. 4ednak#e ch&) spotkania si& z Nliz* znacznie przew%#szaa chwilowe cierpienie spowodowane nadszarpni&ciem mojej godno ci osobistej. "ami&tam jak na (nitarce o?icer w%chowawcz% po(cza nas/ #e jak si& idzie do wojska to godno ) osobist* powinno si& zostawi) za bram*. Ah%ba cz& ciowo mia racj&. 2isiek jak co wiecz$r siedzia w swej sali na $#k( pod oknem i wraz ze swoj* czteroosobow* rad* starsz%ch ogl*da bajki w telewizji. !omski - jeden z #onierz% z wiosn% - zobacz%wsz% mnie zawoa: - '> Idzie zmoka> 2isiek popatrz% na mnie i zap%ta: - Ile tam starem( dzisiaj8> - ,to trz%dzie ci pi&)> = na takie p%tanie b%em dobrze prz%gotowan%. - Ile to jest8 - 2ao> = powiedziaem chocia# wsz%sc% wiedzieli/ #e to wci*# kosmos. 4ak m$wi stare wojskowe powiedzenie = mao to jest wted% jak zjesz w wojsk( a w%srasz w c%wil(. - "ewnie co chciae 8 = zap%ta 2isiek s(sznie dom% laj*c si&/ #e nie pakowab%m si& do paszcz% lwa bez powod(. - Ahciaem zap%ta) cz% mog& w%j ) w sobot& na przep(stk&. 2isiek i czterej #onierze z wiosn% w%b(chn&li miechem.
I

,taka - przep(stka staa wa#na od ;J:LL do C;:LL i w weekend%.

IH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

1 w bani to ci si& nie polasowao8 7opiero dwa t%godnie w jednostce jeste i na przep(stk& chciab% w%j )8 = m$wi 2isiek z a(tent%czn%m zdziwieniem na twarz%. = 4a dopiero po siedmi( t%godniach mogem si& r(sz%) z jednostki/ takich miaem pojeban%ch dziad$w> 1 t% po dw$ch t%godniach chcesz i ) na stak&8> - +iedawno poznaem pewn* dziewcz%n& z .arszaw% i chciaem si& z ni* spotka) = mogem wcisn*) kit/ #e mam rodzin& w .arszawie albo poda) jaki inn%/ jeszcze wa#niejsz% pow$d dla kt$rego m(sz& w%j ) na przep(stk& ale nie chciao mi si& kama). - 4aka ?ajna ni(nia8- zap%ta !omski. = 2asz zdj&cie8 - Qajna. Zdj&cia nie mam. - +o to koniecznie prz%wie3/ bo m% t( ?ajne ni(nie bardzo l(bim%> "om% laem sobie/ #e moja 9?ajna ni(nia: nie jest dla niego i niech se sam dla siebie posz(ka jakiej 9?ajnej ni(ni:. - 2og& wam prz%wie3) ?laszk&/ je li zgodzicie si& mnie p( ci) = zaproponowaem. 2isiek za mia si&. - "o ?laszk& to ja ci& mog& dopiero w%sa). .iesz gdzie jest meta8 Az(em wzbieraj*c% we mnie gniew i najch&tniej w%szedb%m z tej c(chn*cej mierdz*c%mi skarpetami trolowni mocno trzasn*wsz% drzwiami. .iedziaem/ #e nie mog& tego zrobi) poniewa# grozio to jeszcze gorsz%mi konsekwencjami ni# nie p(szczenie mnie na przep(stk& w sobot&. <o mogo oznacza) szlaban na w%jazd% przez najbli#sze dwa miesi*ce. - 7obra mod%/ mo#esz jecha) = zgodzi si& 2isiek widz*c/ #e rzecz%wi cie nie wiem j(# co mam powiedzie). 4ednak b% dobr%m dziadem. = <%lko w$dk& dobr* prz%wie3> - 7zi&ki 2isiek> 1bsol(t mo#e b%)8 - 2o#e> = potwierdzi. - <o prawda/ #e ws%pali cie 0(kciskiem( -a\igen do kaw%8 - <ak. 1 sk*d o t%m wiesz8 = zap%taem w%ra3nie zaniepokojon% poniewa# obawiaem si&/ #e je li 2isiek zacznie w to wnika)/ to atwo odkr%je/ #e ten -a\igen to b% przeznaczon% wa nie dla niego. - +ie wa#ne = odpowiedzia dziad. = 7obrze zrobili cie bo nale#ao si& to tem( (pierdowi ale m$wi& wam/ #e je li kied% odkr%j&/ #e wrz(cili cie mi jaki s%? do kaw%/ to wsz%stkich prz%bij& na drewniak$w> - Ao t% 2isiek/ przecie# tobie nie b&dziem% ws%p%wali takich wistw> = powiedziaem staraj*c si& ab% zabrzmiao to maks%malnie przekon%w(j*co. - +ie chciab%m b%) na wasz%m miejsc(> = pogrozi 2isiek = mielib% cie przejebane do koca mon(;L> +asz dziad wsta z $#ka/ podszed do swojej sza?ki w%j* z niej w%paprane smarem (branie robocze. "ow%jmowa rzecz% z kieszeni i rz(ci (branie na $#ko. - .%pierzcie mi tego czarn(cha bo mi j(# zacz%na poma( mierdzie). 4ak nie macie proszk( do prania/ to mo#ecie w%pra) w -(dwik( = 2isiek podszed do okna / z powrotem (siad na $#k( a# zatrzeszcza% spr&#%n% i doda: = ,podnie w niekt$r%ch miejscach s* podarte/ wi&c je pozsz%wajcie. - 7obra> = odpowiedziaem kr$tko i ab% nie dosta) jakiego nowego zadania cz%m pr&dzej w%szedem z sali. Zamkn*wsz% za sob* drzwi odetchn*em z (lg*. Aiesz%em si&/ #e (z%skaem zgod& na w%j cie z jednostki w sobot& ale cz(em si& w pewn%m sensie (pokorzon% t%m/ #e m(siaem o to prosi). +a dodatek trz%maem w r&kach to mierdz*ce (branie robocze do w%prania. 1le c$#/ przecie# sam chciaem i ) ?alowo a nie reg(laminowo... -

;L

2'+ = inaczej m$wi*c wojska.

IJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Id*c do naszej sali za(wa#%em mojego ?alowca 2ajcherka cz%szcz*cego b(t% na palarni. Zwr$ciem (wag& na to/ #e ma w%j*tkowo pos&pn* min&. +a awce obok niego le#a otwart% list zaadresowan% bardzo starann%m charakterem pisma. +ajwidoczniej d(go na niego czeka gd%# koperta b%a mocno rozerwana. - Ao si& stao 2ajcherek8 = wskazaem r&k* na kopert&. = 4akie problem% sercowe8 2ajcherek nie spojrza na mnie t%lko zacz* mocniej pastowa) b(t. "om% laem sobie/ #e ch%ba niezb%t s(btelnie zadaem to p%tanie. <o s* delikatne spraw%/ atwo kogo (razi). - 7ziewcz%na mnie rz(cia = odpowiedzia i popatrz% na mnie. . jego oczach wida) b%o z%. = "o rok( b%cia razem> - +ie martw si&. <ego kwiat( to p$ wiat( = pr$bowaem go pociesz%). +igd% mi to nie w%chodzio/ t%m razem ch%ba te# si& nie (dao. - .sz%stko przez to wojsko> = m$wi 2ajcherek = gd%b%m b% w dom( to nigd% b% do tego nie doszo. .sz%stko przez to wojsko/ to pieprzone wojsko> - 1 co/ poznaa kogo 8 - +o. - +ie martw si&/ mo#e si& jeszcze rozm% li. "rzecie# skoro tak d(go b%li cie razem to przecie# te (cz(cia tak sz%bko nie w%gasn*. 2ajcherek ca% czas z pos&pn* min* pastowa b(ta. Ah%ba nao#% na niego z cent%metr past%. .ida) b%o/ #e rozmowa o t%m sprawiaa m( tr(dno ). 2nie zreszt* te#. - 2isiek da nam swe czarn(ch% do w%prania = pr$bowaem zmieni) temat. = +ie chce m( si& pra)... - 'na m$wi/ #e co jej po takim ?acecie z kt$r%m nie mo#e si& spotka). Ao ja jej na to poradz&8 "rzecie# jestem w wojsk(. "ieprzon%m wojsk(> 2ajcherek wzr(sz% si&. Zrobio mi si& go szkoda. G%je sobie czowiek szcz& liwie z dziewcz%n* przez rok/ p$3niej idzie do wojska a ona go rz(ca po kilk( miesi*cach. "rz%kre. - .iesz co/ to ch%ba nie b%a prawdziwa mio ) skoro z tego powod( ci& rz(cia. Zreszt* mo#e lepiej teraz ni# za kilka lat8 - <ak m% lisz8 - Ah%ba tak/ skoro j(# po kilk( miesi*cach ona rozgl*da si& za kim inn%m to na pewno nie b%a to prawdziwa mio ). Od%b% to b%a prawdziwa mio ) to ona poczekaab% a# w%jdziesz z wojska. - 2*drala> - 2asz racj&. +ie powinienem ci doradza). 4a nigd% czego takiego nie prze#%em. - ,zcz& liw% czowiek z ciebie. - .*tpi&. +igd% nie b%em zakochan%. <o te# nie jest szcz& liwe. - +igd%8 = 2ajcherek popatrz% na mnie z zainteresowaniem. "rzez (amek sek(nd% jego twarz rozchm(rz%a si&. = <o wiele stracie . - .i&c widzisz 2ajcherek/ #e jeste w lepszej s%t(acji ni# ja poniewa# lepiej kocha) i straci) ni# nie kocha) i straci). - -epiej kocha) i z%ska) = powiedzia 2ajcherek bior*c do r&ki w%pastowane na glanc b(t% = 7zi&ki/ #e chciae mnie pociesz%) ale i tak nie wiem jak mam dalej bez niej #%). - Azas goi ran%. Zobacz%sz/ #e po wojsk( znajdziesz sobie inn*. - 2o#e = rzek 2ajcherek w%chodz*c z palarni. "rzez chwil& widziaem go jak idzie ze sp(szczon* gow* po kor%tarz(. Il( b%o takich jak odcz(waj*c%ch gor%cz z powod( porz(cenia przez dziewcz%n&8 0a#dego miesi*ca kilk( now%ch #onierz% do*czao do gr(p% t%ch/ co prze#%waj* zaw$d miosn%. 4e li wida) b%o/ #e kto to w%j*tkowo 3le znosi to ods(wano go od s(#b wartownicz%ch w obawie/ #e mo#e popeni) samob$jstwo.

IM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o dw$ch stronach pozostawa% dwa samotne serca/ t%lko #e po tej stronie t* samotno ) b%o o wiele tr(dniej znie )... .ieczorem w czasie sprz*tania rejon$w zszedem na d$/ ab% po#%cz%) past& do cz%szczenia podogi. +a parterze panowaa znacznie wi&ksza ?ala ni# pierwsz%m pi&trze. 7awao si& to pozna) chocia#b% po t%m/ #e modzi #onierze por(szali si& po kor%tarz( w%*cznie biegiem. . sali mieszcz*cej si& obok stolika podo?icera mieszka m$j ?alowiec 4arek "%rka/ kt$rego poznaem w czasie penienia s(#b d%#(rnego d%wizjon(. "ochodzi z <arnowa wi&c traktowaem go jak ziomka. 4arek "%rka w%r$#nia si& spo r$d inn%ch #onierz% t%m/ #e b% drewniakiem. "o prost( pewnego raz(/ w czasie kt$rego z rz&d( d%gaska nie w%trz%ma i prz%o#% swojem( dziadowi w mord&/ a# ten przewr$ci si& na $#ko z rozkrwawion%m nosem. +a dr(gi dzie podczas obiad(/ jego dziad wsta zza stolika i p(blicznie ogosi go drewniakiem. 'd tej por% #%cie 4arka "%rki stao si& w%j*tkowo tr(dne. 'dlewano m( si& do $#ka/ na sto$wce nie wolno m( b%o do nikogo si& prz%si* ) 5dlatego te# mia sw$j osobn% stolik/ tak zwan% 9stolik drewniaka:6/ rzadko w%je#d#a na przep(stki i w og$le wsz&dzie traktowano go jak ostatniego miecia. . tej samej sali mieszka te# jego b%% dziad. Ze wzgl&d( na to/ #e pochodzi z 0ieleckiego i b% bardzo ostr% w obej ci(/ przez%wano go 9,c%zor:. 2ia on pi&ci( mod%ch/ kt$rz% stanowili dobrze zgran* i sk(teczn* w dziaani( ekip&. . szczeg$lno ci dobrze im szo tak zwane 9kr&cenie wora:/ st*d te# wsz%sc% cz(li respekt przed ,c%zorem obawiaj*c si&/ #e w ka#dej chwili mo#e on nasa) na kogo / kto m( podpad/ sw%ch bezwzgl&dn%ch ogr$w ;;. 4ego modzi b%li tak w%specjalizowani w kr&ceni( wora/ #e ka#d% mia t%lko jedno zadanie: jeden trz%ma praw* nog&/ dr(gi lew* nog&/ trzeci praw* r&k&/ czwart% lew* r&k&/ natomiast pi*t% kr&ci wora z reg(laminow* prec%zj* trz% i p$ obrot( w prawo i ani odrobin% wi&cej. .a nie wted%/ kied% prz%szedem po#%cz%) past&/ po raz pierwsz% widziaem jak w%gl*da kr&cenie wora = najwi&ksza haba jaka mo#e spotka) #onierza. Od% wszedem do sali/ 4arka jeszcze nie b%o. .szed dopiero po p$ min(cie i prz%witawsz% si& ze mn* bez wi&kszego zdziwienia spojrza na swoje $#ko/ na kt$r%m przed chwil* kto zrobi pilota. Zamr(cza t%lko co niew%ra3nie pod nosem i zabra si& do (kadania po cieli. 0ied% jednak zobacz%/ #e na prze cieradle znajd(j* si& dziesi*tki pet$w i ziemia z doniczki nie w%trz%ma i powiedzia na gos: - 0(rwa ma)> Ao za motki> ,c%zor (s%szawsz% to poderwa si& z $#ka. - Ao jest/ k(rwa mod%8> +ie podoba si& co 8 - <ak. <en s%? mi si& nie podoba = powiedzia 4arek zwijaj*c prze cierado. Aze ) ziemi w%s%paa si& na podog&. - 4ebie ci&8> = wrzasn* na niego ,c%zor. = Odzie to w%walasz8 - "rz%padkiem w%s%paem> - Ah(j mnie to obchodzi> = ,c%zor podszed do niego/ zgasi niedopaek papierosa o ram& $#ka i rz(ci go na koc = 4eszcze to> Ah%ba b% odwa#n% poniewa# co szkodzio 4arkowi da) m( w mord&. "rzecie# i tak b% j(# drewniakiem. - "odobno siedziae na sto$wce nie za swoim drewnian%m jeban%m stolikiem8 4arek ca% czas walcz% nad opanowaniem sw%ch nerw$w. .ida) b%o jak zaciska szcz&ki ze zo ci a jego ocz% strzela% pior(nami. . jego #%ach p%n&o teraz t%le adrenalin%/ #e gd%b% h(kn* dziadka w mord& to tamten ch%ba b% j(# nie wsta. 2(sia jednak ca% ten gniew st(mi) w sobie. - !&d& siedzia tam gdzie mi pas(je> = odpowiedzia hardo.
;;

Az%taj: mod%ch

IK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7ziadek bez sowa odwr$ci si& od niego i otworz%wsz% drzwi/ w%szed na kor%tarz. - "i&ci(((> = zawoa dono nie i zacz* odliczanie. = Raaaz> 7waaaa> +a kor%tarz( rozleg si& gwatown% t(pot krok$w. 4ego modzi rz(cili wsz%stko cz%m si& zajmowali i w te p&d% biegli do niego. 2(sieli zd*#%) w ci*g( trzech sek(nd bo jak nie to zmoka. - <rz%%%> = dokocz% odliczanie. "i&ci( zd%szan%ch mod%ch stao przed nim i czekao na dalsze rozkaz%. ,c%zor wszed do sali i krz%kn*: - 4ad* wora drewniakowi>>> Azterech ogr$w rz(cio si& na drewniaka i powalio go na podog&. Zgodnie ze swoj* takt%k* ka#d% z nich zapa go za odpowiedni* r&k& cz% nog&. 4arek szarpa si&/ kl*/ pr$bowa si& w%rwa) ale wobec takiej przewagi liczebnej nie mia #adn%ch szans. "i*t% natomiast mod% w%j* z sza?ki g(mowe r&kawice i czarn* past& do b(t$w. 'tworz% blaszane p(deko i zao#%wsz% r&kawice rozsmarowa w r&kach d(#* gr(d& t(stej past%. Zamkn* sza?k& i wolno podszed do szamocz*c%ch si& na pododze #onierz%. Ai zacz&li mocowa) si& nad ci*gni&ciem spodni z wij*cego si& pod nimi drewniaka. 0osztowao ich to sporo w%sik(/ poniewa# #onierz broni si& przed t%m jak t%lko m$g/ wierzgaj*c nogami i rz(caj*c ca%m ciaem/ ale #e dawna b%li w t%m j(# dobrze zaprawieni/ tote# po min(cie szarpanin%/ genitalia #onierza zosta% w%dob%te na wiato dzienne. .ted% pi*t% mod% prz%kl&kn* przed drewniakiem/ kt$rego nogi w koc( si* zosta% rozs(ni&te na dwie stron% a nast&pnie przez w%papran* w pa cie do b(t$w g(mow* r&kawic&/ zapa go za jaja i j* je naciera) czarn* t(st* mazi*. 0ied% pierwsza porcja past% rozmazaa si& na jajach drewniaka/ roztar na r&kawic% kolejn* gr(dk& czarnej past% i znow( zacz* naciera) ni* genitalia wij*cego si& bezsilnie #onierza. . koc( kied% jaja drewniaka zosta% j(# r$wnomiernie/ elegancko pokr%te p$cent%metrow* warstw* past% ,c%zor krz%kn*: - 7o )> "( )cie go> 4ego modzi odst*pili od #onierza/ a ten w po piech( zao#% spodnie i z w%razem poni#enia i wst%d( na twarz%/ jak k(ndel z podk(lon%m ogonem/ sz%bko w%bieg z sali. .idziaem jak biegnie w kier(nk( pr%sznic$w. ,c%zor podszed do stolika podo?icera i zadzwoni na kotowni&. @s%szaem jak rozmawia z palaczem o t%m ab% zakr&ci) ciepa wod&. "o chwili ,c%zor roze mia si& i odo#% s(chawk&. - +ie b&dzie ciepej wod% przez godzin& = rzek w%ra3nie zadowolon%. = 1le drewniak ma teraz przejebane> "i&ci( ogr$w w%b(cho go n%m g(pkowat%m miechem. 'cz%ma w%obra3ni widzieli j(# pewnie stoj*cego pod pr%sznicem drewniaka bezsk(tecznie pr$b(j*cego w%m%) jaja zimn* wod*. .%szedem z sali i cz%m pr&dzej pobiegem po schodach na pierwsze pi&tro. "o t%m co przed chwil* zobacz%em doszedem do wniosk(/ #e jednak mam dobrego dziada. 'biecaem sobie nigd% wi&cej nie ws%p%wa) m( -a\igen( do kaw%. 0oniec

II

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZI

Przygoda na warcie
'd moment( prz%b%cia do jednostki por(cznik G(k nie dawa nam ani chwili w%tchnienia od prac% bojowej na sprz&cie. .ida) b%o/ #e bardzo m( zale#% na t%m/ ab% zaj*) jak najlepsze

;LL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

miejsce na poligonie w @stce. Z tego te# powod( prawie ka#d% dzie od rana a# do popo(dnia sp&dzali m% na w%rz(tniach rakietow%ch. [wicz%li m% adowanie rakiet oraz stawianie caego zestaw( rakietowego na koa. "raca bojowa cz&sto przebiegaa we wsp$prac% z bateri* radiotechniczn*. . war(nkach wojn% jej zadanie polegao na w%kr%ci( cel( i dostarczani( in?ormacji o jego akt(alnej poz%cji do kabin% dowodzenia. Znajd(j*c% si& w kabinie dowodzenia o?icer naprowadzaj*c% obserwowa r(ch% poszczeg$ln%ch obiekt$w i podejmowa dec%zj& o zniszczeni( tego/ kt$r% w dan%m momencie najbardziej zagra#a. "o przechw%ceni( cel( i podj&ci( dec%zji o zniszczeni( go/ s%gna w&drowa do w%rz(tni rakietowej/ kt$ra (stawiaa si& w kier(nk( nadlat(j*cego obiekt( i odpalaa w jego stron& dwie rakiet%. +ad trajektoriami lot( rakiet cz(wa o?icer naprowadzaj*c% wraz z kilkoma #onierzami/ kt$rz% (trz%m%wali az%m(t/ w%soko ) i odlego ). Rakieta nie m(siaa tra?i) bezpo rednio w cel. 4ej sia ra#enia b%a tak d(#a/ #e w%starczao ab% eksplodowaa sze )dziesi*t metr$w od cel(. 0ied% nie tra?ia pierwsza rakieta/ nakierow%wano na cel dr(g*. Zniszczenia danego obiekt( oznajmiano kr$tkim beznami&tnie w%powiadan%m kom(nikatem 9zanik cel(:. +a poligonie potra?iono w ten spos$b tra?i) do 9kolibra:/ cz%li d(giej na dwa metr% r(r% o rednic% pi&tnast( cent%metr$w lec*cej z sz%bko ci* czter%st( metr$w na sek(nd&. 4akiekolwiek miaob% si& #ale/ niech&) i (raz% do kadr% zawodowej w rakiet$wce to trzeba jednak prz%zna)/ #e ci l(dzie s* mistrzami w sw%m rzemio le i ze sprz&t( na kt$r%m prac(j* potra?i* w%cisn*) wi&cej ni# zakadali sami ros%jsc% konstr(ktorz%. 1le to j(# taka odwieczna trad%cja/ #e "olak b% zawsze dobr%m #onierzem... Rzecz ocz%wista/ #e wsz%stkie te strzelania rakietami do cel(/ w czasie )wicze/ odb%wa% si& wirt(alnie/ na zasadzie s%m(lacji komp(terowej. +atomiast adowanie rakiet na w%rz(tnie oraz stawianie caego zestaw( rakietowego na koa/ miao miejsce najz(peniej realnie. +ajbardziej realne b%% jednak zakwas%/ kt$re cz(o si& wieczorem/ po kilk( godzinach kr&cenia korb* w czasie dnia. <rzeba bowiem wiedzie)/ #e nawet obecnie/ w dobie internet( i satelit$w/ korba w .ojsk( "olskim jest wci*# jeszcze narz&dziem wr&cz niezast*pion%m... 'powiadano nam cz&sto o t%m/ #e w%jazd na poligon stanowi ciekaw* i niepowtarzaln* prz%god&. ,panie w namiotach/ jedzenie z mena#ki/ w dzie strzelanie rakietami a wieczorem w%legiwanie si& na pla#%. .prost nie mogem si& doczeka) a# pojedziem% do @stki. . weekend% mieli m% zdec%dowanie mniej zaj&) ni# w dni powszednie. "ewnego dnia po dr(gim niadani( poszedem na wietlic&. ,potkaem tam #onierza z ,anoka/ kt$rego poznaem jad*c na ci&#ar$wce w czasie ostatniego alarm(. "oniewa#/ nie mia j(# swoich dziad$w/ m$g robi) co chcia/ tote# popija sobie kaw& i ogl*da telewizj&. "odszedem do niego i zagadn*em: - Aze )> 0ied% jedziesz na przep(stk&8 = p%tanie tego t%p( mo#na b% por$wna) do angielskich rozm$wek o pogodzie. . wojsk( cz&sto rozmawiao si& na takie temat% dla podtrz%mania rozmow%. - 7opiero za dwa t%godnie = odpowiedzia kolega z ,anoka. = 4eszcze z pi&) przep(stek i c%wil> - <obie to dobrze. 4a to mam jeszcze kosmos = znow( pocz(em zawrotn% b$l gow%. = Azter%sta dwadzie cia pi&)> 2ao nie jest/ nie8 - 0osmona(ta z ciebie> 4a t%le nigd% nie miaem> = za#artowa. - Qakt%cznie/ #e taka c%?ra a# eb (r%wa/ ale poma( leci dzie za dniem = (siadem za s*siednim stolikiem i przez chwil& bezm% lnie gapiem si& w lec*c% na kanale 2<W teled%sk. 4ednostka w 'lchownic% opr$cz telewizji satelitarnej miaa te# basen i boisko do gr% w siatk$wk&. G%) nie (miera). - Qajne panienki = za(wa#%em patrz*c na piewaj*ce w teled%sk( dziewcz%n%. = "rz%daob% si& t( par& takich.

;L;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'j dziao b% si&/ dziao> = kolega zatar r&ce = 1le dziewcz%n% nie mia% b% t( lekkiego #%cia. 'j nie> - 7a%b% sobie rad&. "rzed wojskiem cz%taem ksi*#k& o #%ci( aktor$w w Roll%wood. 2$wi& ci/ #e nie ma dnia #eb% taka nie posza do $#ka z jakim re#%serem/ as%stentem/ cz% kamerz%st*. +on stop kolor> - 1 z #onierzem8 - Ao z #onierzem8 - Z #onierzami to ch%ba nie pi*8 - 4asne/ #e nie> +o ch%ba/ #e z jakim generaem. !%najmniej nie s%szaem ab% taka aktorka przespaa si& z kapralem = westchn*em i dodaem. = 1ch gd%b% tak mo#na b%o przenie ) t* jednostk& do Roll%wood... 0olega roze mia si& i zawoa: - .iesz/ pod jednostk& prz%chodz* czasem dziewcz%n% z wioski. Ao prawda to nie aktorki ze ,tan$w ale podobno te# nieze d(pcie. Azasami nawet prz%chodz* do sal> - <akie to j(# p$ jednostki przeleciao. -epiej si& nawet nie zadawa). 4eszcze czowiek jakiego tr%pra zaapie. - Qakt%cznie. "rzejebane/ #e w t%m wojsk(/ #e nie ma kobiet - +o. 0olega z ,anoka prze*cz% na inn% kana/ na kt$r%m lecia% bajki dla dzieci i zacz* si& rechota). - 4ak chcesz to pojedziem% kied% do .arszaw% w%rwa) jaki towar. ,t(dentki s* cakiem s%mpat%czne - zagadn* po chwili. - "rzez najbli#sze miesi&c% tr(dno mi b&dzie w%jecha) z jednostki = zacz*em si& (sprawiedliwia). Znaem siebie dobrze i wiedziaem/ #e nic b% z tego nie w%szo. "o prost( nie (miaem zawiera) znajomo ci w barach i j(# = "onadto znam cakiem ?ajn* .arszawiank&. 7zisiaj si& z ni* spot%kam = dodaem. - Ah%ba/ #e tak. 4ak w%jd& z wojska to sobie jakiej dziewcz%n% posz(kam. - "ewnie/ #e tak. <ego kwiat( to p$ wiat(. - 2am takiego koleg& ( nas z ,anoka/ kt$r% te# b% w wojsk(. .%szed z woja dwa lata tem(. I teraz cakiem nie3le m( si& powodzi. 0(pi sobie zachodni* ?(r&/ panienki lec* na niego/ #e ledwo mo#e si& odp&dzi). .%starcz% t%lko/ #e na d%skotek& podjedzie i j(# takie laski w%r%wa/ #e ocz( nie mo#na oderwa). - <akiem( to dobrze = pom% laem sobie/ #e gd%b%m mia jakie sportowe Qerrari to pewnie te# nie m(siab%m si& specjalnie w%sila) ab% poderwa) par& dziewcz%n. 1le jakich/ takich co lec* na kase. Ahocia# podobno wsz%stkie lec*/ t%lko jedne m$wi* o t%m otwarcie/ a dr(gie nie. - +o tak/ ale jem( rodzice pomogli. 'jciec ma d(#% tartak w @strz%kach i dobrze na t%m w%chodzi. - 1 t% co zamierzasz robi) po wojsk(8 - Ah%ba p$jd& pracowa) do tego tartak(. Rozmawiaem wcze niej o t%m z jego ojcem i m$wi/ #e jak w%jd& z wojska to mnie prz%jmie. - 1le prac(j*c na tartak( nie dorobisz si& zachodniego woz( = za(wa#%em. = 2(siab% zarabia) d(#o wi&cej. - .iem/ mo#e w%jad& za granic&. 2am rodzin& w +iemczech/ to mo#e tam (derz&. - 1 nie m% lae o t%m/ ab% zosta) na nadterminowego8 - +a termita8 . #%ci(> Zosta) w t%m s%?ie8 +igd%> "oza t%m widziae jak ich trakt(j*8 4ak ps$w. - Qakt%cznie/ lepiej pracowa) w c%wil(> = wstaem z krzesa i podszedem do drzwi. !%em -

;LC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

w o t%le tr(dniejszej od niego s%t(acji/ #e mnie nikt nie proponowa #adnej prac%/ nawet w tartak(. 7latego te# cakiem powa#nie braem pod (wag& tak* mo#liwo ) jak zostanie w wojsk( na #onierza nadterminowego. +a szcz& cie od tej desperackiej dec%zji dzieli mnie jeszcze ponad rok - +o to cze ) = powiedziaem w%chodz*c ze wietlic%. - Aze ) - odpowiedzia 1ndrzej. +ast&pnego dnia w sobot& dziadek w%sa mnie po ?ajki do sklep(. @ciesz%em si& poniewa# wiedziaem/ #e dzi&ki tem( b&d& m$g przez chwil& pob%) na wolno ci. "rzeszedem wi&c przez dzi(r& w ogrodzeni( i pop&dziem przez pola do sklep(. <emperat(ra b%a dodatnia/ topnia nieg/ wsz&dzie b%o peno botnist%ch ka(#. Za(wa#%em/ #e zim% t(taj na 2azowsz( r$#ni* si& od t%ch/ kt$re w%st&p(j* w !ieszczadach. <(tejsze bardziej prz%pominaj* d(g* jesie a w !ieszczadach nierzadko le#% g&boki po kolana nieg/ a czasami nawet drzewa p&kaj* z zimna. Id*c przez poln* drog& spotkaem 4arka "%rk&/ cz%li drewniaka kt$rem( wczoraj modzi ,c%zora za?(ndowali w*tpliw* prz%jemno ) 9kr&cenia wora z past*:. 4(# z daleka po sam%m sposobie por(szania si& poznaem/ #e drewniak jest kompletnie pijan%. 0ied% zbli#% si& do mnie zagadn*em go: - Aze )> 7(#a kolejka w sklepie8 2achn* lekcewa#*co r&k*: - +ie ma #adnej kolejki> 1 co/ dziad% w%sa% ci& po co do sklep(8 - 2isiek w%sa mnie po ?ajki. 7rewniak zachwia si&/ #e a# czapka spada m( z gow%. +ie3le si& (rz*dzi. 2(sia sporo w%pi). "$prz%tomne przekrwawione spojrzenie/ wor% pod oczami i rozchestane (branie - wsz%stko to wiadcz%o o t%m/ #e chleje co najmniej od wczoraj. - ,k(rw%s%n% dziadki> Zajebie ich> = woa a agresja i alkohol a# w%p%wa% z niego z ka#d%m oddechem. = Zabij& tego ch(ja ,c%zora> 'ds(n*em si& troch& bo b% tak zacietrzewion% i naadowan% agresj*/ i# obawiaem si&/ #e jeszcze pom%li mnie ze ,c%zorem i mnie si& dostanie. - Rzecz%wi cie to pojeb jakich mao> = zawoaem i co?n*em si& o krok poniewa# drewniak niebezpiecznie kiwn* si& w moim kier(nk(. !(chn&o od niego alkoholem. Zachwia si&/ straci r$wnowag& i r(n* na mokr* ziemi&. Azapka spada m( z gow% i potocz%a si& par& krok$w dalej. "odszedem do niego i zapawsz% go za w%papran* w ziemi r&k& pomagaem m( wsta). - Ah(je> Ah(je> = woa z tr(dem wstaj*c na nogi = Zajebie ich wsz%stkich> 7zi zejd& z poster(nk( i zabije ich> Zajebie> Zaniepokoiem si& nie na #art%. 4e li on w t%m stanie dostanie karabin do r&ki to rzecz%wi cie got$w jest zrobi) jakie g(pstwo. !% tak pijan% i tak zacietrzewion%/ #e m$g straci) kontrol& nad t%m co robi i wpa ) na d%wizjon z karabinem. 1# strach pom% le) co mogo w%darz%) si& dalej. - 4arek daj spok$j> .%trze3wiejesz i przejdzie ci = staraem si& jako go pociesz%). = "ojed3 na przep(stk& to odpoczniesz od tego s%?(. - +a przep(stk&8 = drewniak %pn* na mnie pon(r%m spojrzeniem. = +a przep(stk& to mam jecha) za trz% t%godnie. 7o tej por% szlag mnie t( tra?i> - Id3 do o?icera w%chowawczego . 2o#e on ci zaatwi przep(stk&8 - 2am go w d(pie> 0om(ch pierdolon%> - +o to k(rwa/ po co zostae t%m jeban%m drewniakiem8 "o co dae swojem( dziadkowi w mord&8 "rzecie# widziae / #e drzewniki maj* przepierdolone> "opatrz% na mnie wrogo. !% ode mnie wi&ksz% i silniejsz% ale b% tak pijan%/ #e ledwo trz%ma si& na nogach. +ie baem si& go.

;LE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ie w%trz%maem = powiedzia w koc(. = +erw% mi p( ci% i szlag mnie tra?i. <eraz #a(j&/ wolab%m wnika) w ?ale ale jest j(# za p$3no. 7o koca mon( pozosta jeszcze rok. +ie wiem jak ja to w%trz%mam. - 4eszcze t%lko kilka miesi&c%. 4ak nasz pob$r zacznie si& licz%) w tej jednostce to nikt ci nie b&dzie j(# dok(cza. .%trz%maj jeszcze troch&... Zgromadzona w nim agresja i zo ) (st*pi% i zamieni% si& w rozrzewnienie. - .%trz%maj8 4a t( prz%szedem ods(#%)/ granic "olski broni)/ chciaem p$j ) do wojska dla ojcz%zn%/ #eb% dzieci m$wi% po polsk(. 2iaem dobr* prac&/ dziewcz%n& i poszedem. 1 te ch(je sraj* mi do $#ka> = na jego twarz% pojawi si& w%raz roz#alenia. "r&dko skr% go i w%b(chn* zo ci*: - Zabij& t%ch sk(rw%s%n$w dzisiaj w noc%> - Id3 si& przespa) = powiedziaem widz*c/ #e jest tak pijan%/ #e nie ma o cz%m gada). +ic do niego nie tra?iao. = .%trze3wiejesz to pogadam%. Aze )> 'dwr$ciem si& od niego i pod*#%em w kier(nk( wioski. 'bejrzawsz% si& widziaem jak podnosi z ziemi czapk& i chwiej*c si& na boki idzie w kier(nk( jednostki. !%em pewien obaw co do jego wej cia na s(#b& wartownicz*. "o raz pierwsz% prz%szo mi na m% l/ ab% donie ) o?icerowi d%#(rnem(/ #e ten go ) jest tak pijan% i agres%wn%/ #e nie ma mow% ab% wszed na wart& bo jeszcze zrobi krz%wd& kom( albo sobie. Zdec%dowaem jednak/ #e nie powiem tego #adnem( trepowi bo jeszcze nazw* mnie kablarzem ale porozmawiam o t%m ze swoim dziadem 2i kiem. +iech on si& martwi o to co dalej. . p$ godzin% p$3niej wr$ciwsz% ze sklep( wszedem do 9si$demki:. 2isiek le#a na wozie i przegl*da ciesz*c% si& d(#* pop(larno ci* w wojsk( 9<w$j weekend:. 'bok $#ka na taborecie sta k(bek z kaw* w jego pobli#( le#aa br(dna talia kart. "ewnie czeka na #onierz% z wiosn% bo zazw%czaj po obiedzie/ gd% nie mia s(#b%/ gra z nimi w t%si*ca. <elewizor b% w%*czon% bo o tej porze bajki w telewizji jeszcze nie lecia%... - 2am ?ajki = powiedziaem kad*c na taborecie paczk& sobieskich = I reszt&. - 7zi&ki = b(rkn* 2isiek. "rzegl*da czasopismo z #%w%m zainteresowaniem nie zwracaj*c na mnie (wagi. 'dniosem wra#enie/ #e chce ab%m sobie poszed. - "o drodze spotkaem drewniaka = powiedziaem (si(j*c napotka) jego wzrok - 4est kompletnie pijan%. 7zisiaj wchodzi na wart&. 'dgra#a si&/ #e pozabija t%ch dziad$w z do(. 2isiek poo#% gazet& na kolana i spojrza na mnie. - 4ebie mnie to = powiedzia oboj&tnie i przerz(ci kolejn* stron& kolorowego czasopisma. - 2nie nie. +ie widziae go. <en go ) nie pan(je nad sob*. 'n nie mo#e wej ) na wart&. - Ao mnie to obchodzi8 4ak jest ?akt%cznie taki pijan% to go co?n* na odprawie wart. +ie wtr*cam si& do ?ali z do(. - 1 jak go nie co?n*8 2isiek popatrz% si& na mnie w%ra3nie j(# zn(dzon%. - "asawski/ chcesz jecha) na t* przep(stk&8 = zap%ta. - Ahc&. - <o w%pad st*d> = powiedzia/ rz(ciwsz% nerwowo gazet& na $#ko. - 7obra. . razie czego m$wiem. 4ak si& p$3niej w%darz% jakie nieszcz& cie to (przedzaem/ #e jest pijan%. - 7obra/ dobra. +iech ci& o to gowa nie boli. .%szedem z si$demki zastanawiaj*c si& nad t%m/ cz% ab% nie p$j ) do o?icera d%#(rnego i zgosi)/ #e drewniak w takim stanie po prost( nie mo#e w%j ) na wart&. "om% laem sobie jednak/ #e nie b&d& na niego donosi i w og$le/ wobec takiego olewania spraw%/ sam przestan& si& t%m przejmowa). "oza t%m ?akt%cznie 2isiek m$g mie) racj&/ #e przecie# mog* co?n*) drewniaka na odprawie wart%. "rzecie# wa nie po to ta odprawa jest/ ab% sprawdzi) cz% dan% #onierz nadaje si& do penienia s(#b% wartowniczej.
;LF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<ego dnia co p$ godzin% zerkaem na zegarek. Azas d(#% si& niesamowicie. +ie mogem si& doczeka) a# w%bije (pragniona godzina szesnasta/ po kt$rej mogem w%j ) na przep(stk&.. Aa% czas m% laem o spotkani( z Nliz*. .prost nie mogem (wierz%) w to/ #e j(# za kilka godzin z zasz%tej w lesie jednostki przenios& si& do t&tni*cej #%ciem .arszaw% i zamiast ogl*da) #onierskie g&b% b&d& wpatr%wa si& w delikatn* i mi* twarz Nliz%. "o w%je3dzie kadr% z jednostki odnalazem koleg& nosz*cego kl(cz do szatni i poprosiem go o w%danie (brania. "rzechodz*c przez kor%tarz za(wa#%em #onierz% sz%k(j*c%ch si& na odpraw& wart%. !% w r$d nich i drewniak. .prawdzie nie chwia si& na boki ale po jego spojrzeni( wida) b%o/ #e wci*# jeszcze ma nie3le w cz(bie. +a kilka godzin przed spotkaniem z Nliz* nie przejmowaem si& t%m/ cz% w%kr%j* cz% jest pijan% cz% nie. 2iaem znacznie ciekawsze temat% do rozm% la. .zi*em (branie z szatni i poszedem si& przebra) w naszej sali. Qajnie b%o zao#%) na siebie swoje wasne c%wilne ci(ch%. 'statni raz miaem je na sobie wted% gd% b%em na przep(stce po prz%si&dze. 2imo tego/ #e (p%n&o zaledwie kilka t%godni j(# t&skniem za w%jazdem do dom(... @brawsz% si& (siadem na taborecie i czekaem na a(tob(s. 0ierowc% "0, b%li dla nas #onierz% bardzo (przejmi i zatrz%m%wali si& t(# przed bram* jednostki. 7zi&ki tem( nie m(siaem zas(wa) dwa kilometr% do najbli#szego prz%stank(. ,iedziaem na taborecie i co chwil& z niecierpliwo ci* spogl*daem na zegarek. . pewn%m momencie do sali wszed sier#ant Aichocki = sze? naszej kompanii. "opatrz% na mnie i powiedzia twardo. - "asawski/ (bieraj si& w m(nd(r. .%chodzisz dzisiaj na wart&> 1# mnie zam(rowao. +ie mogem w to (wierz%). <( zasza ch%ba jaka pom%ka> - 1le panie sier#ancie/ ja zaraz jad& na przep(stk&. "rzep(stk& w%stawi mi por(cznik G(k. 2(sz& jecha) poniewa# jestem j(# (m$wion%> ,ier#ant westchn* ci&#ko. - Roz(miem ci& "asawski ale jeden z #onierz% z twojego pobor(/ kt$r% mia wej ) dzi na wart& nie wr$ci z przep(stki. 2(sisz wej ) za niego. - 1le dlaczego ak(rat ja> = wstaem z taboret( i zacz*em nerwowo chodzi) po sali. . gowie mi si& nie mie cio jak m$gb%m nie pojecha) dzi na to d(go oczekiwane spotkanie z Nliz*> - 7latego/ #e t%lko t% jeste woln% - odpowiedzia kr$tko i rzeczowo sier#ant. - <o dlatego #e kto si& (chla i nie wr$ci ja nie mog& w%j ) na przep(stk&8 = wci*# nie mogem si& z t%m pogodzi). - <ak. 4eden za wsz%stkich/ wsz%sc% za jednego. +a(cz%cie si& odpowiedzialno ci. .skak(j w m(nd(r i id3 do magaz%n( (zbrojenia. 'dprawa s(#b zacz%na si& za pi&tna cie min(t. !iegiem> - 7obrze/ zaraz si& (bieram = powiedziaem i z rez%gnacj* (siadem na $#k(. ,ier#ant bez sowa w%szed z sali. Zerwaem si& z $#ka i h(kn*em pi& ci* w sza?k&. .zbieraj*ce we mnie gniew przerodzi si& w potworn% b$l r&ki. !%em w ciek%. 4aki pieprzon% d(pek nie prz%jecha z przep(stki a ja m(siaem wej ) za niego na wart&> Od%b%m go spotka to jak nic dostab% m( w mord&> 7ostab% w mord& nawet jakb% b% ze starszego pobor( i mielib% mnie za to prz%bi) na drewniaka. .%j*em z sza?ki dopiero co zo#one moro i z nienawi ci* rz(ciem je na $#ko. Znow( mam si& (biera) w te cholerne przepocone ci(ch%> Aholern% 2'+/ cholerne wojsko> Zorientowaem si&/ #e m(sz& jak najsz%bciej skontaktowa) si& z Nliz* zanim w%jdzie na miasto. .%padem z sali i pop&dziem na central& *czno ci. - "o*cz mnie z t%m n(merem> = zawoaem do d%#(rnego pods(waj*c m( notes pod nos. - ,poko wodza. Ao si& mod% tak piesz%sz8 0ociarnia/ k(rwa/ a jaka nerwowa - powiedzia d%#(rn% z ?ilozo?iczn%m spokojem = Ao to za n(mer8

;LH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<o do tej dziewcz%n% z .arszaw%. .pieprz%li mnie na wart& i m(sz& zadzwoni) ab% odwoa) spotkanie. - Azem( ci& wpieprz%li8 - !o jaki cholern% d(pek nie wr$ci z przep(stki>>> - Ntam/ pami&taj mod%/ #e dop$ki nie w%jdziesz za bram& to nie mo#esz b%) pewn% cz% w%jdziesz na przep(stk&. - "o*cz%sz mnie8 - 7awaj ten n(mer. 7%#(rn% (siad za przestarza* central* i w%bra n(mer. - <rz%maj = powiedzia przekaz(j*c mi s(chawk& = 4aka panienka. - Ralo/ halo> = zawoaem do s(chawki - ,(cham8 = (s%szaem gos Nliz%. - Nliza/ s(chaj. +ie mog& prz%j ) na spotkanie bo mnie w ostatniej chwili wpakowali na wart&> "o dr(giej stronie (s%szaem westchnienie. - . wojsk( tak b%wa. +ie przejm(j si&. ,potkam% si& inn%m razem. 4(tro mam cakowicie woln% wiecz$r. - +ie gniewasz si& na mnie8> - 'jciec jest trepem wi&c wiem jak jest. ,pokojnie .iesiek/ porozmawiaj ze swoim dow$dc* ab% da ci przep(stk& na j(tro wieczorem. - 7obrze. "orozmawiam. 4(tro do ciebie zadzwoni&. 2(sz& j(# i ) bo zaraz zacz%na si& odprawa wart%. - !&d& czekaa na tele?on. - 7obrze. 7o (s%szenia. - 7o (s%szenia. 'do#%em s(chawk& i pobiegem cz%m pr&dzej na d%wizjon ab% prz%gotowa) si& do odpraw% wart%. .prawdzie caa ta s%t(acja zwi*zana z wpakowaniem mnie na niezaplanowan* s(#b& mocno zeps(a mi h(mor i nadszarpn&a nerw% ale ciesz%em si&/ #e zdoaem powiadomi) Nliz& o t%m/ #e nie prz%jd& na spotkanie zanim w%sza z dom(. "ostanowiem j(tro rano porozmawia) z sze?em kompani o mo#liwo ci w%p(szczenia mnie na przep(stk& z kt$rej dzisiaj zostaem co?ni&t%. 7o odpraw% pozostao zaledwie pi&) min(t. "obiegem wi&c cz%m pr&dzej do magaz%n( (zbrojenia ab% pobra) bro. 4aki kapral o w%gl*dzie ros%jskiego czogist% h(kn* na mnie: - .olniej si& k(rwa mod% r(szaj> 4eszcze si& tam po$#. Ao to k(rwa kito na pi&) min(t przed odpraw* prz%chodzisz po giwer&8 - <ak. 7opiero pi&) min(t tem( dowiedziaem si&/ #e wchodz& na wart&. - R(ch% tam/ bo zam%kam magaz%n. .zi*em karabin/ adownice/ dwa magaz%nki/ prz%bornik/ oliwiark& i podpisawsz% odbi$r tego sprz&t( cz%m pr&dzej w%biegem z magaz%n(. +a chodnik( przed d%wizjonem czekaa na mnie gr(pa #onierz% id*c%ch na odpraw&. - R(ch% tam mod%/ r(ch%> = woa dow$dca wart%. = Zmiana dr(ga/ poster(nek pierwsz%. ,tajesz t(taj = wskaza mi miejsce w sz%k(. @stawiwsz% si& w kol(mnie dw$jkowej pomaszerowali m% na plac apelow% na kt$r%m miaa si& odb%) odprawa. 7rewniak b% w skadzie wart% mimo tego/ #e nie w%trze3wia jeszcze. !%b%m skonn% twierdzi)/ #e ch%ba nawet napi si& czego bo spojrzenie wci*# mia m&tne i krok chwiejn%. 'kazao si&/ #e dosta najlepsz* zmian& i najlepsz% poster(nek. ,tao si& tak za spraw* o?icera w%chowawczego/ kt$r% otacza troskliw* opiek* takie odstaj*ce od ?ali prz%padki.

;LJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'dprawa prowadzona b%a przez por(cznika 4ak(bowskiego. Zgodnie z reg(laminem powinna ona potrwa) okoo p$ godzin%. "or(cznik b% jednak w%ra3nie zn(dzon% przeprowadzaniem odpraw% s(#b dlatego skr$ci j* do pi&ci( min(t. Zap%ta mnie prawa (#%cia broni i na t%m skocz%a si& caa odprawa wart%. +ie zorientowa si&/ #e drewniak jest pijan%. "om% laem sobie/ #e najlepsz%m w%j ciem b&dzie porozmawia) o t%m z dow$dc* wart%. "o prz%j ci( na wartownie odo#%em bro/ adownic& i magaz%nki do odpowiedniego stojaka i z zainteresowaniem prz%gl*daem si& caem( zamieszani( kt$re powstao na czas zmian% wart%. . t%m sam%m momencie w ciasn%ch pomieszczeniach wartowni znalazo si& dwa raz% wi&cej os$b ni# przez ca* reszt& dnia. Rozlega si& charakter%st%czn% d3wi&k adowania magaz%nk$w nabojami/ dow$dc% wart rozliczali si& ze sprz&t( na wartowni/ go no lecia jaki ?ilm na Uideo/ co chwil& kto si& szwenda/ sz(ka czego / kl*/ mia si&/ woa kogo i tak ca% czas. 7opiero gd% dow$dca wart% w%prowadzi pierwsz* zmian& na poster(nki zrobio si& znacznie spokojniej i ciszej. .$wczas mogem rozejrze) si& po wartowni. ,kadaa si& ona z czterech izb. . pomieszczeni( dow$dc% wart% znajdowaa si& maa centralka tele?oniczna (mo#liwiaj*ca *czno ) z poster(nkami/ metalowe $#ko/ kilka taboret$w i skrz%nia z am(nicj*. Z d(giego kor%tarza w%chodzi% drzwi do maej k(chenki/ izb% dla zmian% cz(waj*cej oraz ciasnego pomieszczenia dla zmian% odpocz%waj*cej. . k(chni mie ci si& ma% stolik/ kilka taboret$w i masz%nka elektr%czna na kt$rej odgrzewano posiki. . pomieszczeni( przeznaczon%m dla zmian% odpocz%waj*cej znajdowa si& telewizor/ magnetowid/ maa biblioteczka z niezb%t pocz%tn* literat(r* wojskow* oraz stosem ciesz*c%ch si& d(#* pop(larno ci* czasopism erot%czn%ch. . caej wartowni (nosia si& charakter%st%czna mieszanina woni pot(/ olej( oraz kaw%. ,pod przetartego miejscami linole(m w%gl*da% skrawki beton(. Zapewne od moment( oddania wartowni do (#%tk( przetocz%o si& przez ni* t%si*ce #onierz%. 'koo si$dmej wieczorem poszedem z dow$dc* wart% na kolacj&. ,iedz*c razem z nim prz% jedn%m stolik( doszedem do wniosk(/ #e jest to wa ciw% moment ab% w%razi) swoje zaniepokojenie ?aktem/ #e pijan% i agres%wnie zachow(j*c% si& rano drewniak ma wej ) na poster(nek z trz%dziestoma szt(kami ostrej am(nicji. - .iesz o t%m/ #e drewniak jest pijan%8 = zap%taem kaprala. - .iem. 7o dziesi*tej w%trze3wieje = odpar. - .czoraj mia kr&cenia wora z past*. ,c%zor nasa na niego swoich mod%ch. Rano drewniak odgra#a si&/ #e jak dostanie giwer& do r&ki to ich zastrzeli. - +ie zrobi tego. <o t%lko takie gadanie. +ajw%#ej w%jdzie na poster(nek bez am(nicji. !ez am(nicji8> 1 je li go kto napadnie8 - +apadnie8 0to8 Ah%ba 7ziewica 'rleaska. . t%m lesie s* same zaj*ce i wiewi$rki. - 1 je li jaki pijak przedostanie si& przez ogrodzenie8 - <o drewniak zadzwoni na wartownie i m% zrobim% z nim porz*dek. - 1ha. +o dobrze = odparem z(penie zaskoczon% l(zackim podej ciem kaprala. - Zreszt*/ nie przejm(j si& t%m mod% t%lko pocieraj rejon% przed wartowni*. .idziae ile jest tam pet$w8 - .idziaem. "ozbieram po kolacji. "om% laem sobie/ #e skoro sam dow$dca wart% nie przejm(je si& t%m/ #e ma pijanego wartownika to t%m bardziej ja nie b&d& zawraca sobie t%m gow%. Or(nt/ #e powiedziaem i# rano drewniak grozi/ #e zastrzeli ,c%zora. . pewn%m sensie miaem cz%ste s(mienie. "owr$ciwsz% na wartowni& zabraem si& za zbieranie le#*c%ch przed pet$w.

;LM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. kilkana cie min(t p$3niej dow$dca wart% w%prowadzi mnie na poster(nek. "odpi*em do karabin( magaz%nek z ostr* am(nicj* i przej*wsz% poster(nek od poprzedniego wartownika zacz*em wolno spacerowa) prz% bramie. <o bardzo ciekawe (cz(cie kied% ma si& w r&k( karabin z trz%dziestoma szt(kami ostrej am(nicji. Az(je si& wted% niesamowit* wadz&. .%daje ci si&/ #e jeste panem s%t(acji/ #e nikt nie mo#e ci podskocz%). 0arabin daje niezw%k* pewno ) siebie bo wiesz o t%m/ #e #adna technika wschodnich szt(k walki nie jest tak sz%bka jak lot k(li. Az(je si& jednak obaw& przed t%m/ #e kto mo#e ci& zaatakowa) z (kr%cia/ tak #e nawet nie zd*#%sz palcem kiwn*). 7latego nale#% ca% czas b%) cz(jn%m i reagowa) na ka#d% d3wi&k dochodz*c% z las(. "ierwsza godzina zleciaa mi do ) sz%bko/ dr(ga znacznie wolniej. "oniewa# z min(t% na min(t& zacz%nao si& robi) coraz zimniej w%kon%waem r$#nego rodzaj( )wiczenia ab% si& rozgrza). ,olidna porcja pompek/ prz%siad$w i bieg( w%starczaa na kwadrans. "$3niej nale#ao j* powt$rz%) albo marzn*). Znacznie lepsz* s%t(acj& mieli wartownic% na dr(gim poster(nk(/ na kt$r%m znajdowa% si& b(nkr%/ wiat% dla samochod$w i magaz%n%. . s(mie caa masa miejsc dogodn%ch do tak zwanego przeginania cz%li spania na warcie. Z reg(% s(#b& w t%m rejonie penili wartownic% starsi ?al* a dla mod%ch kit przeznaczon% b% poster(nek prz% bramie t(# pod d%#(rk* o?icera. "o dw$ch godzinach spacerowania prz% bramie prz%sza zmiana. "od kontrol* rozp%lacza ;C rozadowaem bro i poszedem na wartowni&. .stawiem karabin do stojaka/ rozebraem si& i zrobiem sobie herbat&. ,iedziaem w k(chni kied% podszed do mnie dow$dca wart%. - 7rewniak przegi* pa&. 4est najeban% jak szpadel. ,k(rw%s%n zarz%ga ca% kibel = m$wi nerwowo bawi*c si& niezb&dnikiem. = .%p( ciem barana na poster(nek ale bez am(nicji. - 2$wiem/ #e jest pijan% a t% nie chciae wierz%). - I tak nie ma kogo wstawi) na s(#b& zamiast niego. "rzejebane/ mo#e jak prz%jdzie moda wiosna to b&dzie wi&cej l(dzi. 4(tro drewniak dostanie taki wpierdol/ #e odechce m( si& pi) przed wart*> - 4est teraz na stre?ie8 - <ak/ kazaem si& meldowa) baranowi co pi&tna cie min(t. Raz z jednego tele?on( raz z dr(giego. 'j/ nie po pi tej noc%/ nie po pi. "et% pozbierae 8 - "ozbieraem. - . porz*dk(. <eraz masz zmian& odpocz%waj*c*/ mo#esz i ) spa). - Zaraz p$jd& t%lko dopij& herbat&. 0apral poszed do swojego pomieszczenia a ja wzi*em z p$ki jakie czasopismo erot%czne i zacz*em je przegl*da). 'koo jedenastej w noc% rozdzwoni si& tele?on w d%#(rce o?icera. !% on pod*czon% do specjalnej ded%kowanej linii *cz*cej jednostk& w 'lchownic% ze stanowiskiem dowodzenia w .arszawie. '?icer d%#(rn% niemal nat%chmiast poderwa s(chawk&. @s%szaem kr$tkie ?ragment% rozmow%: 9@ nas wsz%stko w porz*dk( panie p(kownik(... ,pok$j... 1le wzmocnim% rodki bezpieczestwa i wzmo#em% patrole... +ie/ niczego podejrzanego nie za(wa#%li m%... !&dziem% w sta%m kontakcie... 'dmeldow(j& si&...: "or(cznik rz(ci s(chawk& na wideki i niemal w%bieg na kor%tarz. - "ogasi) wiata> +at%chmiast> = krz%kn* = !(dzi) zmian& odpocz%waj*c*> - Ao si& dzieje panie por(cznik(8 = dow$dca wart% przetar zaspane ocz% i w%szed na kor%tarz. - 7zwoni o?icer operac%jn% z br%gad%. 4aka gr(pa przest&pcza z "r(szkowa sz%k(je dzi napad na kt$r* z jednostek pod .arszaw*. "ewnie chc* w%kra ) paliwo albo napa ) na
;C

Rozp%lacz = rozprowadzaj*c% wart%.

;LK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wartownika i odebra) m( bro. +ajbli#ej "r(szkowa jest wa nie nasza jednostka dlatego m(sim% mie) si& na baczno ci> .sz%stkie wiata na wartowni zosta% pogaszone. .idno b%o t%lko od lamp o wietlaj*c%ch bram&. . jednej chwili zapanowaa nerwowa i pena niepokoj( atmos?era. - 0(rwa/ na nasz* jednostk& maj* napa ) = kapral kr&ci z przej&ciem gow*. = Az% to nie jest jaki g(pi #art8 - +ie s*dz& ab% o?icer operac%jn% opowiada takie #art% = odpowiedzia por(cznik kr&c*c przecz*co gow*. - ' k(rwa/ nieze jaja = powiedzia rozprowadzaj*c% zerkaj*c z niepokojem przez okno. = I co m% mam% teraz robi)8 - "owiadomcie wartownik$w na poster(nkach = m$wi por(cznik = niech b&d* cz(jni nat%chmiast meld(j* do dow$dc% wart% je li (s%sz* jakie gos% albo za(wa#* co podejrzanego. - Zaraz ich powiadomi& = kapral zapa za s(chawk& i j(# dzwoni na poster(nki. - "owiedz tem( wartownikowi prz% bramie #eb% nie sta jak osio pod lamp* bo go wida) jak na patelni> +iech si& gdzie schowa b(c jeden> - <ak jest panie por(cznik(> '?icer wszed do d%#(rki/ ob(dzi pi*cego pomocnika i po chwili znow( pojawi si& na kor%tarz(. - Zmiana odpocz%waj*ca j(# wstaa8 = zap%ta. - .staa/ wstaa = odpowiedzia jeden z przeb(dzon%ch ze sn( wartownik$w. = 4aja sobie z nas robi* a por(cznik w to wierz%. 4akiej ma?ii chciaob% si& napada) na wartownika albo kra ) paliwo z jednostki8 "or(cznik podszed do zakadaj*cego b(t% #onierza i poch%li si& nad nim. - <aki tego pewn%8 <o sz%k(j si& na patrol. Za dziesi&) min(t w%chodzim%. Aholera/ dopiero co wr$ciem z poster(nk(> '?icer d%#(rn% zignorowa jego odpowied3. - 7ow$dca wart%> = zawoa go no. - 4estem> - Za dziesi&) min(t w%chodzim% na patrol. .%znacz jeszcze dw$ch wartownik$w. Id& teraz na d%wizjon. Zaraz b&d& z powrotem. - . porz*dk(/ panie por(cznik(. 0ied% o?icer d%#(rn% w%szed z wartowni kapral (derz% pi& ci* w st$ i zakl*. - 0(rwa> 1 drewniak jest na stre?ie bez am(nicji> @siedli m% wsz%sc% na taboretach w sali dow$dc% wart%. "omieszczenie rozja niao wiato pal*cej si& na dworze lamp% oraz wiec*ce si& na pomaraczowo kontrolki na centralce tele?onicznej. 0to chcia zapali) papierosa ale kapral zabroni bo wiadomo przecie#/ #e #ar z papierosa zdradza gdzie znajd(je si& czowiek. - Ao robim%8 zap%ta rozprowadzaj*c%. - Z t%m atakiem ma?ii to ch%ba ciema ale jak o?icer w%jdzie na patrol i zobacz%/ #e drewniak nie ma am(nicji to t% dow$dca wart% b&dziesz mia przejebane> = odezwa si& w%soki #onierz o misowatej b(dowie ciaa. = .sz%sc% b&dziem% mieli przejebane. 0apral nie kr% podenerwowania. Ahodzi po kor%tarz( tam i z powrotem i kl* na drewniaka. . koc( (siad na taborecie i powiedzia: - Az% jest kto na t%le odwa#n% ab% donie ) m( magaz%nek z am(nicj*8 +ikt si& nie odezwa. "rzecie# tak naprawd& nie b%o to w%kl(czone/ #e jaki gang zamierza napa ) na jednostk&. Zwaszcza/ #e in?ormacja ta pochodzia od samego o?icera operac%jnego w .arszawie. +ikt nie chce azi) po ciemk( w lesie i r%z%kowa)/ #e jaki ma?iozo da m( w eb.

;LI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7ow$dca wart% zbli#% si& do mnie. - "asawski/ p$jdziesz8 = zap%ta. - 2og& i ) = odpowiedziaem wbrew sobie. +ie chciaem pokaza)/ #e si& boj&. - "ojebao ci&> = krz%kn* na kaprala rozprowadzaj*c%. = 2od* kit& chcesz posa)8 .idzisz jaki jest zamotan%. 0to inn% m(si i ). - 4a p$jd& = odpowiedzia ch(d% #onierz z wiosn%. "rzez%wano go Zibi. = .ezm& swojego kaacha i p$jd&. - 7zi&ki star% = kapral poklepa go po ramieni(. - (ratowae mi d(p&. !ierz kaacha/ magaz%nek dla drewniaka i sz%bko wracaj. 7rewniak m$wi/ #e b&dzie prz% radarze. "ewne przegina w jakim samochodzie. Zibi wsta/ zao#% na siebie panterk&/ zarz(ci karabin na rami&/ osobn% magaz%nek dla drewniaka ws(n* do bocznej kieszeni w spodniach. 0apral otworz% przed nim drzwi. 7o wartowni wp%n&o chodne powietrze. - @wa#aj na siebie Zibi = ostrzega rozprowadzaj*c%. - ,poko/ przecie# mam teraz sze )dziesi*t ostr%ch/ nie8 = za#artowa Zibi. Roze miali m% si& w odpowiedzi. Zibi w%szed na dw$r a m% ponownie zgromadzili m% si& w sali dow$dc% wart%. - Za kilka min(t w%chod3m% na patrol = m$wi kapral = "asawski i Ahmielewski (bierajcie si& bo zaraz prz%jdzie o?icer> - 7obra/ j(# si& (bieram% = odpowiedzia Ahmielewski. .sp$lnie z koleg* zdj&li m% z wieszaka panterki i zao#%li m% je na siebie. 7o mocn%ch brezentow%ch pas$w podpi&li m% adownice z wo#on%mi do nich magaz%nkami z ostr* am(nicj*. . ci*g( p$ min(t% b%li m% gotowi. Z jednej stron% cz(em l&k przed w%j ciem na patrol/ z dr(giej niezw%kle poz%t%wn* eksc%tacje. . koc( zacz%naa si& co dzia) i to tak jak na jakim sensac%jn%m ?ilmie. +apad na jednostk&> +ie s*dziem/ #e kied%kolwiek tego do wiadcz&>. "o okoo pi&ci( min(tach rozlego si& mocne p(kanie do drzwi. - 0to tam8 = zap%ta kapral. - '?icer d%#(rn% . .p( ci)> "o glosie rozpoznali m% por(cznika 4ak(bowskiego. 0apral otworz% drzwi. 4ak(bowski/ wida) #e mocno zaniepokojon% wszed do wartowni i zawoa: - .%chodzim% na partol> !iegiem> - ,tao si& co 8 = zap%ta rozprowadzaj*c%. - +a drodze t(# prz% ogrodzeni( stoi samoch$d. - 7aleko st*d8 - Ze dwie cie metr$w. - Aholera/ z t%m napadem na jednostk& mog* nie b%) #art%> - .iem. Az% wartownic% na poster(nkach s* j(# powiadomieni8 - <en prz% bramie tak ale z t%m dr(gim na stre?ie nie (dao mi si& skontaktowa). 7zwoni& ca% czas ale nikt nie odbiera. - "ewnie gdzie przegina> 7zwocie a# do sk(tk(> - <ak jest. 4ak(bowski wszed do swojego pomieszczenia/ nerwowo w%pi %k kaw% i wr$ci na kor%tarz. - !ierzcie giwer%. Idziem% obejrze) ten samoch$d = powiedzia kad*c r&k& na kab(rze pistolet(. = 2o#e b%) gor*co. Zdj*em ze stojaka swojego kaacha i zarz(ciem go na rami&. <o samo zrobi 0azik = kolega kt$rego razem ze mn* w%t%powano do w%j cia na patrol. - 'd raz( podpinajcie magaz%nki z am(nicj*> = rozkaza o?icer.

;;L

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"odpi*em magaz%nek z trz%dziestoma szt(kami ostrej am(nicji i podszedem do 0azika. !% to chopak redniego wzrost( ale t&gi i siln%. - !oisz si&8 - zap%taem. - <%lko g(pi nie cz(b% w takich momentach strach( = odpowiedzia 0azik nerwowo przes(waj*c r&k* po brezentow%m pask(. = .olab%m spokojnie spa) zamiast azi) po lesie. - <e# troch& si& boj& ale eksc%t(je mnie to... - O(pi > .idziaem jak 4ak(bowski wszed do d%#(rki i w%dawa jakie d%spoz%cje swojem( pomocnikowi. "o chwili pojawi si& w wartowni> - .%chodzim%> - zawoa go no. .%szli m% w ch$d noc%. 2ocna jarzeniowa lampa o wietlaa plac przed b(d%nkiem sztab( i ?ragment drogi ci*gn*cej si& obok jednostki. 'd stron% las( wia lekki mro3n% wiatr nios*c% z sob* ostre siek*ce w twarz patki nieg(. Zbiegli m% po kilk( schodkach i znale3li m% si& t(# pod bram*. .artownik peni*c% s(#b& na t%m poster(nk( podszed do niej/ otworz% nam k$dk&. .%gl*da na bardzo zaa?erowanego. - .dziae sk*d nadjecha ten samoch$d8 = zap%ta go 4ak(bowski. - .idziaem. ,tamt*d - powiedzia wskaz(j*c r&k* na wiosk& 2ariew. 'znaczao to/ #e nie m$g prz%jecha) bezpo rednio z "r(szkowa poniewa# miasto to znajdowao si& w przeciwn%m kier(nk(. - 7obra. 2% w%chodzim% prz%jrze) si& m( a t% b*d3 ostro#n%. ,chowaj si& gdzie w lesie i obserw(j drog&. - . porz*dk( panie por(cznik(> .%szli m% za bram&. .artownik zamkn* j* na k$dk& i na powr$t zasz% si& w krzakach. - Idziem% lasem> = rzek por(cznik. = 2(sim% podej ) nieza(wa#eni. .eszli m% w las i krocz*c kr&t%mi cie#kami pos(wali m% si& do przod(. 'min&li m% z lewej stron% samoch$d/ w%szli m% na drog& dwadzie cia metr$w za nim. 7ookoa sz(m wiatr( i nic poza t%m. 0ompletna cisza. +a niebie przewala% si& g&ste oowiane chm(r%. - 'dbezpiecz%) bro = w%da komend& 4ak(bowski. ,am otworz% kab(r& pistolet( i (mie ci j* tak/ ab% m$g go atwo w%dob%). - Idziem% = szepn*. ,zli m% powoli krok po krok(. Z ka#d%m metrem zar%s% stoj*cego t%em do nas poloneza w%ostrza% si&. . koc( zbli#%li m% si& na kilka krok$w. .ida) b%o w%ra3nie warszawsk* rejestracj&. "or(cznik zbli#% si& na kilka krok$w do samochod( i obserwowa go. - .%gl*da na to/ #e nikogo tam nie ma> = powiedzia podchodz*c do poloneza. "och%li si& zajrza przez okno i potwierdzi. = ,amoch$d jest p(st%. "odeszli m% do poloneza i zacz&li m% zagl*da) przez okna. +iczego szczeg$lnego nie za(wa#%li m%. Qakt/ #e samoch$d ten sta j(# od kilk(nast( min(t w noc% p(st%/ obok jednostki wojskowej/ w%dawa si& nies%chanie podejrzan%. Odzie (da si& wa ciciel samochod(8 - Ah%ba poszli na stre?& = dow$dca wart% wskaza r&k* na prz%dro#n% r$w. Rzecz%wi cie na kilk(cent%metrowej warstwie nieg( znajdowa% si& niew%ra3ne j(# lad% st$p prowadz*ce w kier(nk( ogrodzenia. "or(cznik w%j* latark& i po wieci ni* po ladach. - +a pewno sza t&d% wi&cej ni# jedna osoba. 2aks%malnie trz% = orzek. - . pobli#( jest dzi(ra w ogrodzeni( = rzek dow$dca wart%. = "ewnie do niej poszli. - Idziem% za t%mi ladami = powiedzia 4ak(bowski = 'stro#nie. "rzeskocz%li m% przez r$w i szli m% wzd(# lad$w. !ieg% one przez rzadki las otaczaj*c% jednostk&. "o kilk( metrach zbli#%% si& one do ogrodzenia. <ak jak przewidzia dow$dca wart% lad% prowadzi% do dzi(r% w ogrodzeni(.

;;;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<o j(# nie s* #art% = odezwa si& por(cznik. = +aprawd& kto tam jest. "rzechodzim% przez dzi(r& i idziem% dalej za ladami. - <o pewne zodzieje paliwa. +iedaleko znajd(j* si& agregat% = odezwa si& 0azik. - 'statnio cz&sto ginie z nich paliwo. - .iem o t%m. 2am% szans& prz%pa) zodziei na gor*c%m (cz%nk(. <eraz cisza. Idziem% i nas(ch(jem%. "rzeszli m% przez w*sk* dzi(r& w ogrodzeni( i w milczeni( szli m% przez las. 0ilkana cie metr$w st*d znajdowa si& radar oraz zasilaj*ce go agregat% pr*dotw$rcze. !aki z paliwem znajdowa% si& na zewn*trz agregat$w. . s(mie znajdowao si& w nich okoo t%si*ca pi&ci(set litr$w paliwa. "odobno bardzo cz&sto gin&o ono w tajemnicz%ch okoliczno ciach. "o zbli#eni( si& na kilkana cie metr$w od miejsca w kt$r%m sta% agregat% (s%szeli m% brz&k metal(. 'dr(chowo zatrz%mali m% si& i zamarli m% w oczekiwani(. - .iatr8 = szepn*em. - 2o#e = odpowiedzia 4ak(bowski. = ,(cham% dalej. "o kilk(nast( sek(ndach pos%szeli m% t(mione gos%. !ieg% przez las st*d te# b%% niew%ra3ne. - Rzecz%wi cie kto tam jest> = rzek dow$dca wart%. "opatrz% na por(cznika i zap%ta: = Ao robim%8 - Idziem% dalej. Zapiem% ich. - 2o#e lepiej w%co?a) si& i powiadomi) policj& i o?icera operac%jnego8 - @ciekn* w t%m czasie. 7am% sobie rad&. 4est nas czterech/ mam% karabin%. - . porz*dk(. R(sz%li m% powoli przez las ostro#nie stawiaj*c kroki. Z ka#d%m metrem odgos% rozmow% stawa% si& coraz w%ra3niejsze. "rawdopodobnie znajdowa% si& tam dwie osob%. .%szli m% z las( i wspi&li m% si& na wa otaczaj*c% agregat%. "odchodz*c na wierz wa( poo#%li m% si& na nieg( i powoli podczogali m% si& do przod(. Az() b%o wo paliwa. .%ch%liwsz% gow& znad wa( za(wa#%em dw$ch m&#cz%zn stoj*c%ch obok agregat(. 4eden z nich siedzia w k(cki i prz%trz%m%wa r&k* wo#on% do kanistra prze3rocz%st% w&#%k kt$r%m sp%wao paliwo/ dr(gi natomiast sta obok niego i rozgl*da si& dookoa. ,*dz*c po gosach mogli mie) okoo dw(dziest( kilk( lat. . pewn%m momencie rozleg si& d3wi&k ci&#kich krok$w stawian%ch po pos%panej #wirem drodze/ kt$ra prowadzia do otoczon%ch waami agregat$w. ,pojrzeli m% w kier(nk( sk*d dochodzi% kroki. - Aholera> = zakl* por(cznik. Zza drzew w%onia si& s%lwetka id*cego wolno wartownika. ,zed on r$wnomiern%m krokiem ze spojrzeniem wbit%m w drog&. 0ied% doszed w pobli#e plac( na kt$r%m sta% agregat% zatrz%ma si& na moment i zamar w bezr(ch(. +as(chiwa. "rawdopodobnie pocz( wo rop% gd%# zacz* i ) w kier(nk( agregat$w. Zodzieje paliwa widz*c to (siowali schowa) si& z t%( za agregatami. 4eden z nich potr*ci kanister z paliwem/ kt$r% przewr$ci si& na betonow* p%t& robi*c prz% t%m mn$stwo haas(. .artownik b%skawicznie w%szed z odr&twienia. - ,(#ba wartownicza> ,t$j> 0to idzie8 = krz%kn* jednocze nie zdejm(j*c karabin z plec$w i cel(j*c nim w stron& sk*d dolecia d3wi&k. Zodzieje paliwa nie czekali ma moment kied% wartownik przead(je karabin. Rz(cili si& w jego kier(nk( co si w nogach. Zapewne b%lib% go dopadli lecz og(szaj*ca seria z trzech karabin$w/ kt$ra rozlega si& za ich plecami zatrz%maa ich w miejsc(. 7waj m&#cz%3ni stali jak sparali#owani z l&kiem rozgl*daj*c si& dookoa. +ie mniej przera#on% b% sam wartownik. ,%cha) b%o jak przeadowa karabin i schowa si& za agregat. <o por(cznik 4ak(bowski widz*c/ #e zodzieje zamierzaj* obezwadni) wartownika w%da nam polecenie strzelania w powietrze. "oderwali m% si& ze nieg( i zbiegli m% z wa(. - ,poko 4arek> <( dow$dca wart% z patrolem> = krz%kn* kapral. -

;;C

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.artownik rozpoznawsz% go po glosie/ w%szed zza agregat( i skierowa l(?& karabin( w kier(nk( dw$ch napastnik$w. . ci*g( trzech sek(nd otocz%o ich kilk( (zbrojon%ch w karabin% #onierz%. Ah%ba nawet w najczarniejsz%m scenari(sz( nie spodziewali si& takiego obrot( s%t(acji.

,tali jeden obok dr(giego/ cakowicie zdezorientowani/ trz&s*c si& ze strach(. "or(cznik po wieci lampk* po ich twarzach. - <o chopaki ze wsi - powiedzia dow$dca wart%. = .idziaem ich w sklepie. - Z 2ariewa jeste cie8 = zwr$ci si& do nich por(cznik. Zodzieje spojrzeli po sobie. .obec takiej przewagi nie zamierzali si& j(# ani opiera)/ ani kama) - Z 2ariewa = potwierdzi jeden z nich. - Z wioski. - "oo#%) si& na gleb& i nie r(sza) si&> = krz%kn* 4ak(bowski tonem nie znosz*c%m sprzeciw(. = niech kto ich przesz(ka> Zodzieje/ ca% czas jeszcze b&d*c w szok( pos(sznie poo#%li si& na betonow%ch p%tach. 0azik podszed nich i zacz* ich przesz(kiwa). 'bmaca kieszenie/ przejecha r&k* wzd(# n$g. "rzesz(k(j*c dr(giego m&#cz%zn* w%j* z jego kieszeni gr(b% p&k kl(cz%. Rz(ci go na ziemie dalej przeczes%wa jego kieszenie. . koc( w%prostowa si&. - .%gl*da na to/ #e nic nie maj* = powiedzia 4ak(bowski odetchn* z (lg*. +api&cie spado. - .stawa)> = krz%kn*. 7waj m&#cz%3ni pos(sznie wstali i zacz&li otrzep%wa) (brania ze nieg(. - Id3cie przodem i #adn%ch krok$w na bok bo b&dziem% strzelali. R&ce na gow& i jazda> - . porz*dk(/ panie o?icerze/ m% nie #adni band%ci t%lko paliwo nam b%o potrzebne. 2o#e si& jako dogadam% = odezwa si& jeden z nich. - 7ogadasz si& z prok(ratorem> = odpowiedzia 4ak(bowski. - <eraz idziem% na wartownie> "oszli m% kilk(osobow* gr(p* przez stre?&. Zodzieje paliwa post&powali kilka krok$w przed nami z r&koma zao#on%mi na gow&. . cisz% noc% s%cha) b%o t%lko odgos krok$w stawian%ch na pos%panej #(#lem drodze i sz(m wiatr(. +ikt nic nie m$wi. . pewn% momencie przechodz*c obok wiat% dla samochod$w (s%szaem ciche chrapanie. 4ak(bowski te# je dos%sza. - ,ta)> = zawoa. Zatrz%mali m% si& w miejsc(. Ahrapanie stao si& jeszcze w%ra3niejsze. - "asawski = zwr$ci si& do mnie. = ,prawd3 kto tak chrapie. "oczekam% t(taj. - 7obrze. 4(# id& = odpowiedziaem. 'dwr$ciem si& do t%( i poszedem w kier(nk( sk*d dochodzio chrapanie. .iata prz%pominaa co w rodzaj( wielkiego b(nkra prz%s%panego gr(b* warstw* ziemi. Znajdowa% si& w niej dwa pomieszczenia/ w kt$r%ch sta% ci&#ar$wki s(#*ce do adowania rakiet. ,amochod% te nie b%% widoczne poniewa# wej cie do wiat% zasoni&te b%o siatk* mask(j*c*. "owoli podszedem do wiat% i odch%liem siatk&. Ahrapanie dochodzio z kabin% ci&#ar$wki. Zbli#%em si& ostro#nie do samochod( i zajrzaem przez okno do rodka. Zgodnie ze swoimi przecz(ciem (jrzaem tam drewniaka le#*cego na siedzeni( i pi*cego w najlepsze. 'bok niego/ jak nami&tna kochanka le#aa jego giwera. Zapaem za klamk& i poci*gn*em j* do siebie. 7rzwi otworz%% si& z h(kiem. 7rewniak ob(dzi si& momentalnie. "oderwa si& do g$r%/ r*bn* gow* w dach i z powrotem pad na siedzenie. - 0(rwa/ co si& dzieje/ co si& dzieje8 = mamrota przestraszon%. .ida) b%o/ #e nie kontakt(je jeszcze. "rzetar ocz% i w koc( poparz% na mnie prz%tomn%m spojrzeniem. - +o/ 4arek ale si& wpakowae = powiedziaem kr&c*c gow* z przej&cia. 7rewniak w%gramoli si& z ci&#ar$wki.

;;E

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao si& stao8 '?icer jest na patrol(8 - zap%ta nie kr%j*c przera#enia. Zapali m% zodziei paliwa. 4est o?icer i dow$dca wart%. ,%cha) b%o jak chrapiesz. 0azali mi sprawdzi) co to jest. - ' k(rwa> - Ahod3/ idziem%. "$3niej b&dziesz si& t(macz%. - 4a pierdol&/ ale zmoka = drewniak kopn* z sia w opon&. = 1le dostan& dzia&> - Ze dwa t%godnie ancla jak nic> .%szli m% z wiat% i pomaszerowali m% drog* z betonow%ch p%t. . chwil& p$3niej do*cz%li m% do patrol(. '?icer/ zobacz%wsz% #e prowadz& kolejnego wartownika zdziwi si& niepomiernie. - 7w$ch wartownik$w na jedn%m poster(nk(8 Ao to ma znacz%8 = zap%ta s(rowo.- 0t$r% ma teraz zmian&8 - 4arek "%rka = odpowiedzia dow$dca wart%. - 1 t% co t( robisz8 = 4ak(bowski zwr$ci si& do Zibiego. <en milcza. . koc( 4ak(bowski wiadom tego/ #e m(sim% doprowadzi) zodziei paliwa na wartowni& rzek. - "$3niej to w%ja nim%. Idziem%> "owoli/ zwa#aj*c na r(ch% zodziei paliwa przeszli m% przez stre?& i po kilk( min(tach b%li m% j(# na wartowni. 4ak(bowski zadzwoni do centr(m dowodzenia w .arszawie/ zgosi #e zatrz%mali m% zodziei paliwa a nast&pnie zadzwoni na policj&. 7waj m&#cz%3ni przeb%wali przez ca% czas w sali dow$dc% wart%. +ie mieli prz% sobie #adn%ch dowod$w to#samo ci ale nie martwili m% si& t%m. Reszt* miaa zaj*) si& policja. <ak zakocz%a si& jedna z ciekawsz%ch prz%g$d na warcie. . d(ch( licz%em na to/ #e dostaniem% jaki (rlop. +ie wsz%sc% bo Zibi/ dow$dca wart% i drewniak b&d* m(sieli mocno si& t(macz%) przed sze?em sztab(. Zreszt* oni te# mieli szanse dosta) (rlop t%lko #e ten 9pod kasztanami:. 0oniec

;;F

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ;E

0oszmarn% wiecz$r

"rz%goda ze zapaniem zodziei paliwa nie prz%)mia moich m% li o spotkani( z Nliz*. <r(dno mi powiedzie) dlaczego ale obawiaem si&/ #e cos mo#e nie w%pali). +a prz%kad/ #e oka#e si& za mao dowcipn%/ niew%starczaj*co elokwentn%/ niezb%t w%gadan% i w$wczas randka nie (da si&. .prawdzie ostatnie spotkanie w -abir%ncie podobao nam si& ob%dwojg( ale doszo do niego bardzo spontanicznie. "o prost( pewnego dnia po powrocie z przep(stki zadzwoniem do Nliz% i (m$wiem si& z ni* jeszcze tego samego wieczora. <%m razem miao b%) z(penie inaczej: spotkanie zostao zaplanowane d(go wcze niej a na dodatek przes(ni&te o jeden dzie. "rawdopodobnie moje obaw% nie b%% (zasadnione/ ale szczerze powiedziawsz% nie znam nikogo kto/ nie prze#%wab% takiego stres( przed spotkaniem z osob*/ na kt$rej m( w jaki spos$b zale#%. Az%m dla mnie b%a znajomo ) z Nliz*8 +a ile powa#nie j* traktowaem8 "rzede wsz%stkim b%a cz%m w rodzaj( prz%ja3ni/ odskoczni od szarej rzecz%wisto ci w jednostce i jednocze nie cz%m now%m/ swego rodzaj( prz%god*/ kt$ra pojawia si& w moim #%ci(. Az% sn(em jakie plan% na prz%szo ) zwi*zane z Nliz*8 Realizm nakaz%wa zakada)/ #e c$rka generaa nie powinna w%kaz%wa) wi&kszego zainteresowania chopakiem pochodz*c%m z g&bokiej prowincji. +ie b%em jednak realist* i miaem nadziej&/ #e b%) mo#e kied% / w prz%szo ci nasza znajomo ) przerodzi si& w co wi&cej ni# prz%ja3. "o zej ci( z wart% zdaem bro/ w%k*paem si& i (braem c%wilne ci(ch%. Z w%pisan* przez por(cznika G(ka przep(stk* poszedem na d%#(rk& o?icera. 2aj*c na (wadze powiedzenie/ #e 9dop$ki nie w%jdziesz za bram&/ nie mo#esz b%) pewn%/ #e w%jdziesz na przep(stk&:/ ca% czas obawiaem si&/ #e znow( nie w%p(szcz* mnie z jednostki. +a szcz&cie moje obaw% okaza% si& ponne. '?icer d%#(rn% w specjaln%m zesz%cie zaznacz% godzin& mojego w%j cia z jednostki i pods(n* mi go do podpisania. - "owr$t o dw(dziestej pierwszej = powiedzia s(#bow%m tonem. = <%lko spr$b(j mi si& sp$3ni)/ a prz%pierdol& ci tak* dziae/ #e do koca mon( popami&tasz> 0olejn% kand%dat na kaw& z la\igenem = pom% laem sobie. - "anie por(cznik(/ nie sp$3ni& si& na pewno/ a poza t%m i tak mam kr$tk* pami&). '?icer rz(ci zesz%t na stolik i machn* na mnie r&k* jakb% odgania m(ch& . - .%pad st*d> = powiedzia i zatrzasn* okienko przed moim nosem. .%szedsz% za bram& jednostki/ pocz(em si& woln%. <(taj jakb% nawet ptaki )wierka% inaczej/ tak jako weselej. 7rzewa zdawa% si& rosn*) z wi&ksz%m ent(zjazmem i nawet limaki

;;H

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

winniczki peza% #wawiej. .sz%stko m$wio o t%m/ #e wiat po tej stronie ogrodzenia jest o cae niebo lepsz% od tego za bram* jednostki. +ie miaem co do tego #adn%ch w*tpliwo ci. @p%n&o kilkadziesi*t min(t zanim prz%jecha a(tob(s do .arszaw%. !% op$3nion% okoo pi&tnast( min(t. Zaniepokoiem si& t%m/ gd%# czas dojazd( na spotkanie miaem obliczon% prawie na st%k. "o p$godzinnej je3dzie dotarem do obrze#% .arszaw% i przesiadem si& do tramwaj( jad*cego w kier(nk( centr(m. 7oje#d#aj*c do 7worca Aentralnego ze zgroz* spostrzegem/ #e jestem o dziesi&) min(t sp$3nion%. .%siadem z tramwaj( i cz%m pr&dzej pop&dziem pod Rot(nd&. Id*c przej ciem podziemn%m/ natkn*em si& na kilk( #eton$w/ kt$rz% wa nie legit%mowali jakiego stoj*cego przed nimi na baczno ) #onierza. Ahocia#b% po t%m/ #e jest (bran% w m(nd(r wojskow%/ mo#na b%o w%wnioskowa)/ #e to moda kita. Gaden star% #onierz jad*c na przep(stk& nie zao#%b% na siebie m(nd(r(> "od Rot(nd* pojawiem si& sp$3nion% o pi&tna cie min(t. Z g&bokim roz#aleniem stwierdziem/ #e Nliz% do kt$rej jechaem przez p$torej godzin%/ niestet% tam nie ma> !%em w ciek% na siebie/ #e nie pojechaem do .arszaw% wcze niejsz%m a(tob(sem. +ie b%ob% to jednak tak atwe do w%konania/ poniewa# m(siab%m zej ) wcze niej z wart%. 'bszedem Rot(nd& dookoa maj*c nadziej&/ #e mo#e Nliza jednak gdzie tam stoi. +iestet% nie b%o jej tam. Azekaa/ czekaa a# w koc( zn(dzio si& jej czekanie i posza> 2iaem do siebie ca* mas& pretensji. "rzecie# mogem w%j ) wcze niej z jednostki/ w$wczas nie sp$3nib%m si&> 0ied% tak siedziaem pod Rot(nd*/ a moje m% li prz%pomina% kipiel #al( i zo ci pos%szaem za sob* mi% gos. - Aze ) .iesiek> 'dwr$ciem si& i (jrzaem Nliz&. - .itaj> = odezwaem si& prawie zr%waj*c si& z awki = 2% laem/ #e j(# nie prz%jdziesz> - "rzepraszam za sp$3nienie/ naprawd& staraam si& prz%j ) p(nkt(alnie/ ale wiesz jak jest z t* kom(nikacj* w .arszawie... - .iem/ wiem. Odzie p$jdziem%8 Zapropon(j co / bo ja prawie nie znam .arszaw%. - Znam bardzo ?ajn* kawiarni& na +ow%m Pwiecie. 2o#e tam p$jdziem%8 - 4e li m$wisz/ #e jest ?ajna/ to czem( nie8 - Ahod3m% zatem. R(sz%li m% w kier(nk( +owego Pwiat(. Rozpada si& lekki deszcz. +ie mieli m% parasolki i dlatego prz% piesz%li m% krok(. Id*c przez +ow% Pwiat/ ogl*daem zab%tkowe kamienice i prz%gl*daem si& id*c%m z naprzeciwka przechodniom. 4ak#e z(penie inaczej to w%gl*dao w por$wnani( do wojskowej rzecz%wisto ci/ gdzie otaczali mnie (brani na zielono m&#cz%3ni oraz monotonne poszarzae b(d%nki z biaej ceg%. <(taj na warszawskiej (lic% tocz%o si& normalne #%cie/ tam #%o si& zgodnie z reg(laminem...
+ie wiem/ kto i dlaczego wpad na taki pom%s/ ab% na cae p$tora rok( wrz(ca) mod%ch l(dzi do izolatki. .a nie wted%/ kied% czowiek maj*c ledwo skoczone dwadzie cia kilka lat najbardziej pragnie wolno ci/ paa ch&ci* poznania wiata/ i wr&cz rozsadza go wewn&trzna energia/ s%stem zwan% pastwem zam%ka go na skrawk( ogrodzonej dr(tem kolczast%m ziemi/ ka#e na rozkaz spa)/ je )/ goli) si&/ maszerowa)/ sal(towa) i pod #adn%m wzgl&dem nie w%r$#nia) si& od og$(. 7la ps%chiki modego czowieka jest to na pewno bardzo b(d(j*ce...

"o przej ci( kilk(dziesi&ci( metr$w/ Nliza poci*gn&a mnie za rami&/ prowadz*c do jakiego eleganckiego lokal(. 'ddali m% wierzchnie (brania do szatni i weszli m% do pomieszczenia/ w kt$r%m mie cia si& kawiarnia. <rzeba prz%zna)/ #e b% to w%j*tkowo d(#% lokal. 2$g mie) okoo czterdziest( metr$w d(go ci i dziesi&) metr$w szeroko ci. Rozbrzmiewa w nim prz%jemn% gwar rozm$w/ cz() b%o wo sod%cz% i kaw%. 2ocne/ jasne wiato padaj*ce z ant%czn%ch #%randoli/ pob(dzao i o#%wiao ka#dego/ kto t(taj wszed z pan(j*cego na zewn*trz p$mrok( i chod(.

;;J

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

@siedli m% za stolikiem mieszcz*c%m si& w rog( pomieszczenia.. "rzez chwil& zapanowao kopotliwe milczenie. - "$jd& po men( = zaproponowaem/ wstaj*c z krzesa. - ,pokojnie/ zaraz jaki kelner prz%niesie = Nliza wskazaa r&k* ab%m (siad. - +o tak/ poczekajm%. Zao#%wsz% nog& na nog& d%skretnie obejrzaem si& dookoa. "rz% s*siednich stolikach siedzieli go cie w r$#n%m wiek(. +ajcz& ciej jednak dao si& za(wa#%) par% mod%ch l(dzi. "ili kaw&/ piwo l(b herbat& i rozmawiali. 2i&dz% stolikami kr*#%li kelnerz% (brani w czarne w%prasowane w kant spodnie/ biae kosz(le i granatowe kamizelki. Za b(?etem staa ( miechaj*ca si& mile barmanka. - Vadnie t(taj = odezwaem si&. = Z(penie inna rzecz%wisto ) ni# w jednostce. @ nas w kant%nie nawet kaw& podaj* w plast%kow%ch k(bkach. +ie m$wi*c o t%m/ #e trzeba poprosi) dziadka o pozwolenie/ ab% si& jej napi). - 4eszcze troch& i wr$cisz do normalnego wiata. ,pokojnie. Zleci jak z bicza strzeli. - 1b% do obcinki/ p$3niej b&dzie j(# wi&cej l(z(. 7ziadki nie b&d* si& wtr*ca). - 1 co z w%jazdami na przep(stki8 4e3dzisz do dom(8 - 7om = powiedziaem z rozmarzeniem. "rz%pomniao mi si& to miejsce nad niewielk* rzek* wzd(# kt$rej ros% w%sokie drzewa/ sz(m wiatr(/ szemranie wod%/ pies szczekaj*c% ( s*siada/ zapach skoszonej traw% i soce zachodz*ce za agodn%m pag$rkiem. ,*siadka prz%nosz*ca mleko od krow% i jad*c% na rowerze listonosz wioz*c% rent& dla babki. - 7om to ?ajne miejsce = m$wiem/ patrz*c na Nliz&. = !%em w dom( kilka t%godni tem( na przep(stce. . s(mie nie dziao si& nic ciekawego/ ale dobrze jest od czas( do czas( zobacz%) rodzin&. - 4ak cz&sto w%je#d#acie na przep(stki8 - +iestet% niezb%t cz&sto. 7ziadki zawsze maj* pierwszestwo/ oni je#d#* co czter% t%godnie/ m% raz na sze ) t%godni. - 4e li chcesz/ porozmawiam z tat*. 2o#e zaatwi Ai przeniesienie do .arszaw%. - .iesz/ gd%b% zaproponowaa mi to kilka miesi&c% wcze niej/ to nie miab%m #adn%ch w*tpliwo ci. 2in&o p$ rok( i prz%zw%czaiem si& j(# do t%ch trep$w i dziadk$w. +ie wiem cz% chciab%m od nowa prz%zw%czaja) si& do tego wsz%stkiego w innej jednostce. 'd nowa prze#%wa) ten stres. - 4ak (wa#asz. 4e li kied% zmienisz zdanie/ to s(#& pomoc*. - 7zi&k(j& = ( miechn*em si&. = "om% l& nad t%m. +ie m$wi& nie. "odszed do nas kelner. Nliza zam$wia kaw& a ja piwo. 0ied% przegl*daa men(/ prz%jrzaem si& jej badawczo. .%gl*daa na sm(tn*. Ao m(siao j* gr%3). - 7laczego jeste taka markotna8 = zap%taem wprost. - 2arkotna8 = odpowiedziaa z nam%sem = .ida) to po mnie8 +o tak/ mam powod%. - 4akie problem% sercowe8 = zap%taem. Nliza milczaa przez chwil& zanim odpowiedziaa: - <ak. Rozeszam si& z ?acetem. Zrobio mi si& prz%kro. .cze niej nie p%taem nawet Nliz% o to/ cz% ma jakiego chopaka bo nie chciaem ps() caego istniej*cego mi&dz% nami (kad(. <eraz okazao si&/ #e miaa chopaka ale si& z nim rozesza. - 7(go b%li cie ze sob*8 - Rok. - Rok8 <o do ) d(go/ ale nie a# tak bardzo/ #eb% si& mocno zaanga#owa) = popatrz%em na ni* i dodaem. = "rz%najmniej tak m% l&. - <o nie czas o t%m dec%d(je/ lecz to co si& prze#%o i jak si& to odcz(o.

;;M

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Qakt%cznie/ to prawda - pom% laem sobie/ #e do tej por% (nikaem anga#owania si& w bli#sze zwi*zki w obawie przed odrz(ceniem. Nliza wa nie teraz to prze#%waa i m(siao to j* bardzo bole). +ie wiedziaem/ w jaki spos$b mog& jej pom$c. Z do wiadczenia wiedziaem/ #e czas goi ran%. "omaga te# inna mio ) - klina klinem. Az% jednak warto w ten zwi*zek wchodzi) wiedz*c/ #e jest si& t%lko lekarstwem/ kt$re zostanie odstawione na bok gd% b$l minie8 - 0ied% to si& stao8 - zap%taem. - <%dzie tem(. !%li m% na w%cieczce w ,opocie. .a nie tam otwarcie prz%zna si& do tego/ #e od pewnego czas( spot%ka si& z inn* dziewcz%n*. - 4est odwa#n%/ skoro do tego si& prz%zna> - .cale #e nie/ to w%szo z(penie prz%padkowo. 'd kilk( miesi&c% dzwonia do niego jaka dziewcz%na. 2$wi mi/ #e to kole#anka ze st(di$w/ kt$rej pomaga w napisani( prac% magisterskiej. . ,opocie w%sz% jednak na jaw pewne istotne szczeg$%. - 'd dawna gra tak na dwa ?ront%8 - Ao najmniej trz% miesi*ce. - Aham> 4ak m$g przez ten ca% czas ci& zwodzi)8 - 2$g> Zreszt* jak ka#d% ?acet> - 2% lisz/ #e ka#d% ?acet post*pib% tak samo8 - <ak> 7latego nienawidz& ?acet$w> Nliza wzb(rz%a si&/ a na jej twarz% pojawi si& w%raz zo ci i gniew(. - .sz%sc% ?aceci s* tac% sami. +ie w%starcza im jedna dziewcz%na. .iecznie rozgl*daj* si& za jakimi adniejsz%mi/ atrakc%jniejsz%mi. +igd% nie mo#na im za(?a). Zdradzaj*> - .sz%sc%8 - .sz%sc%> - Nliza/ nie wk(rzaj mnie bo sam jestem ?acetem> Od%b% mi si& jaka dziewcz%na spodobaa/ to na pewno nie rozgl*dab%m si& za inn*. .i&c nie wrz(caj mnie do tego samego wora/ co inn%ch> ,iedz*c% za s*siednim stolikiem starsi "astwo spojrzeli na nas z #%w%m zainteresowaniem i pewn%m zaniepokojeniem. 7opiero teraz za(wa#%em/ #e (niosem si& z krzesa. @siadem z powrotem i na nowo zacz*em bawi) si& jadospisem. +ie roz(miaem jak w og$le mo#na wrz(ca) mnie do tego samego worka co inn%ch m&#cz%zn. "rzecie# ja jestem inn%> 1 w og$le/ to co to za bzd(ra/ #e wsz%sc% ?aceci zdradzaj*> ,* tac%/ kt$rz% zdradzaj* i s* tac%/ kt$rz% nie zdradzaj*. 7okadnie tak samo jest z kobietami. +ie wsz%stkie s* wi&te> - "rzejdzie ci - powiedziaem d(#o spokojniejsz%m tonem - <e# przez to przechodziem. !% taki moment/ kied% nienawidziem wsz%stkich kobiet/ ale mi przeszo. !o to zawsze przechodzi. . odpowiedzi (s%szaem t%lko st(mione westchnienie. - "owiedz mi co o swoim tacie. Az% jego te# wrz(ciab% do tego samego worka8 "rzecie# jest m&#cz%zn* - zap%taem. - <ata8 - Nliza zrobia min& jak maa niewinna dziewcz%nka. - <ata jest kochan%. +igd% nie zdradzi mam%/ zawsze mogam na niego licz%). 2am do niego za(?anie. Za(wa#%em/ #e po twarz% Nliz% sp%n&a za. 7elikatnie stara j* ch(steczk*. - .i&c nie wsz%sc% s* tac% sami. +a prz%kadzie swojego tat% widzisz/ #e tak nie jest. 1 skoro jest taki jeden m&#cz%zna/ to znacz% ze m(si b%) ich wi&cej> <akie jest #%cie. +a pewno t% te# poznasz kied% m&#cz%zn&/ kt$r% b&dzie r$wnie godn% za(?ania/ jak tw$j tata. - 2am nadziej& - odpowiedziaa Nliza - ale kied% to nast*pi8 - +iestet%/ na to p%tanie nikt ci nie odpowie. - 1 cz% t% kied% miae dziewcz%n&8 -

;;K

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2iaem wiele kole#anek/ z kt$r%mi b%em w mniej l(b bardziej za#%%ch stos(nkach/ ale nigd% nie b%o to nic powa#nego - odpowiedziaem zgodnie z prawd*. - 7laczego8 - 7laczego8 +ie wiem. +ajwidoczniej nie spotkaem jeszcze wa ciwej dla siebie osob%. <ak s*dz&. - .idocznie tak - rzeka dziewcz%na z nam%sem - ale nie tra) nadziei. .sz%stko jeszcze przed tob*. - <o prawda chocia# z ka#d%m kolejn%m dniem zacz%nam mie) co raz wi&cej w*tpliwo ci. Az% t% wiesz/ ile mam lat8 - 7wadzie cia jeden8 - 7wadzie cia trz%> I do tej por% nie tra?iem jeszcze na t& Twa ciw*T osob&. 1 niekt$rz% zawieraj* takie znajomo ci jeszcze w piaskownic%> Nliza roze miaa si&. - .iesiek/ jaki t% jeste naiwn%> +a mio ) trzeba czasami poczeka) d(#ej ni# dwadzie cia trz% lata. +iekt$rz% czekaj* i czekaj* a ona wci*# nie nadchodzi. - @??/ mam nadziej& #e ja si& doczekam. - 2am nadziej&/ #e i ja si& doczekam. "orozmawiali m% jeszcze chwil& o st(diach Nliz%/ jej planach na wakacje i o mojej s(#bie w wojsk(. 'powiedziaem dziewcz%nie o prz%godzie ze zapaniem zodziei paliwa oraz o t%m/ jak to 2isiek za#%cz% sobie/ ab% m% zrobili m( sto czterdzie ci siedem kaw. .spominaem o t%m jak to G(k zrobi nam nocn% w%marsz. 'pisaem kilka ?alow%ch zw%czaj$w/ na prz%kad pogrzeb peta oraz kr&cenie wora. Nliza/ (s%szawsz% o t%ch wsz%stkich prz%godach powiedziaa/ #e w wojsk( sporo si& jednak dzieje. +iestet% m%lia si& - w wojsk( czas skada si& g$wnie z n(d% od czas( do czas( poprzeplatanej mniej l(b bardziej ciekaw%mi w%darzeniami. 0ied% podszed do nas kelner ab% zap%ta)/ cz% poda) co jeszcze/ Nliza podzi&kowaa. ,pojrzaa na zegarek i powiedziaa do mnie: - Zaraz m(sim% w%chodzi). 4estem (m$wiona z pewn%m koleg* pod 0ol(mn* Z%gm(nta. - . porz*dk( = odpowiedziaem/ odr(chowo wstaj*c od stolika. - "odprowadz& ci&. - 7obrze. <o niedaleko st*d. . szatni zao#%li m% wierzchnie (brania i w%szli m% na zewn*trz. "adao. 7eszcz pada na t%le intens%wnie/ #e spacer z +owego Pwiat( pod 0ol(mn& Z%gm(nta w og$le nie wchodzi w rach(b&. Nliza za(wa#%a podje#d#aj*c% a(tob(s. - "ojedziem% sto dwadzie cia dwa> = zawoaa/ szarpi*c mnie za r&k&. = ,z%bciej/ bo nam (cieknie> .%patrz%wsz% l(k& w szn(rze przeje#d#aj*c%ch samochod$w/ przebiegli m% na dr(g* stron& (lic%. .%min&li m% kilk( przechodni$w i w ostatniej chwili wsiedli m% do a(tob(s(. "o chwili drzwi zamkn&% si& z s%kiem w%p(szczanego powietrza i a(tob(s r(sz% do przod(. - Zd*#%li m%> - powiedziaa Nliza z lekk* zad%szk*. - !&dziem% na miejsc( troch& za wcze nie. @m$wiam si& na dw(dziest*. Zostanie p$ godzin% czas( - "oczekam z tob* = odpowiedziaem/ spogl*daj*c na zegarek. = .idz&/ #e zaraz sam b&d& m(sia wraca) do jednostki. Zostaa mi t%lko godzina czas(... .%siedli m% z a(tob(s( na prz%stank( w pobli#( "lac( Zamkowego. Nliza poci*gn&a mnie pod arkad% jakiego d(#ego zab%tkowego b(d%nk(/ ab% schroni) si& przed deszczem. - Ao to za kolega/ ten z kt$r%m si& (m$wia 8 = zap%taem/ gd% znale3li m% si& j(# pod arkadami. - 0olega z tej samej (czelni. ,t(di(je prawo. Idziem% na (rodzin% do mojej kole#anki. 4ak chcesz/ to chod3 z nami. -

;;I

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"oszedb%m ale m(sze wraca) do jednostki. 2o#e inn%m razem/ mo#e za rok. Za rok przecie# b&d& j(# c%wilem. - Za rok8 "rzecie# to j(# nie d(go. - 4ak to nied(go8 "rzecie# to trz%sta sze )dziesi*t pi&) dni> 0a#d% jeden osobno odliczon%. ,zmat czas(> - +ie przejm(j si& - pocieszaa mnie dziewcz%na. - Zleci jak z bicza strzeli. <o co idziesz z nami na te (rodzin%8 - +ie/ nie. Zaraz wracam do jednostki. - 4ak chcesz. Od%b% mia jakie nieprz%jemno ci/ to m$j ojciec mo#e ci pom$c z nich w%brn*). - .iem/ ale wol& tak* mo#liwo ) w%korz%sta)/ je li w%darz% si& co naprawd& powa#nego. - !ardzo m*drze - pokiwaa gow* Nliza. "o kwadransie w pobli#( prz%stank( zatrz%mao si& biae sportowe a(di. - ' "iotr> - zawoaa dziewcz%na - 4(# jest> !ardzo p(nkt(aln%> - dodaa spojrzawsz% na zegarek. - Nliza/ jak st*d dojecha) do -az(rowej8 ,tamt*d mam b(s% do !oj&cina. - zap%taem nie podzielaj*c jej w%b(ch( ent(zjazm(. - Zejd3 w d$ po schodach i stamt*d pojed3 tramwajem dwadzie cia sze ) - poin?ormowaa mnie. - 2(sz& j(# i ). 7zi&k(j& za mi% wiecz$r. - 4a te# dzi&k(j&. Zdzwonim% si& i (m$wim% na nast&pne spotkanie. - . porz*dk(> Aze )> - Aze )> Nliza pobiega przez deszcz/ do stoj*cego w pobli#( prz%stank(/ biaego sportowego a(di. Znalazsz% si& obok samochod( otworz%a drzwi/ zamienia kilka s$w z kierowc* i wsiada do rodka. "o chwili sportow% samoch$d z piskiem opon r(sz% z miejsca i wjecha na r(chliw* (lic& 'bserwowaem go a# znik za zakr&tem. "rz%szo mi na m% l/ co ja t(taj wa ciwie robi&8. Nliza ma takich koleg$w/ kt$rz% rozbijaj* si& drogimi sportow%mi samochodami/ st(di(j* prz%szo ciowe kier(nki/ a ja jestem t%lko zw%k%m prost%m szeregow%m #onierzem/ kt$r% prz%jecha z jakiej pipid$wki i nie ma prakt%cznie niczego/ cz%m m$gb% jej zaimponowa). Az% ja mam jakie szanse ab% z nimi konk(rowa)8 +a dodatek b&d*c ca% czas zamkni&t% w jednostce8 Raczej nie> 'garn&% mnie powa#ne w*tpliwo ci co do tego/ jak potocz% si& moja dalsza znajomo ) z Nliz*. "r$bowaem sobie w%t(macz%)/ #e w%ci*gam zb%t pochopne wnioski na podstawie tr%wialnego zdarzenia/ #e po Nliz& prz%jecha jaki go ) drogim sportow%m samochodem. @ wiadomiem sobie jednak/ #e pochodzim% z dw$ch r$#n%ch rodowisk/ dw$ch r$#n%ch wiat$w. 7ziwne b%o to odkr%cie/ gd%# do tej por% ca% czas jasno zdawaem sobie z tego spraw&. 7opiero jednak dzi / odcz(em to o wiele bardziej wiadomie. Rozm% laj*c o dzisiejsz%m spotkani( zszedem po schodach w d$ i na prz%stank(/ prz% mo cie "oniatowskiego/ wsiadem do tramwaj( jad*cego na !emowo. "$ godzin% p$3niej b%em j(# na obrze#ach .arszaw%. Zapaem k(rsow% a(tob(s jad*c% do -eszna przez !oj&cin i w przeci*g( czterdziest( min(t dotarem do jednostki. "rzechodz*c przez bram& i witaj*c si& z wartownikiem pocz(em si& lepiej. Znalazem si& w swoim wiecie. <(taj nikt nie mierdzia kas*/ wsz%sc% mieli podobne problem%/ wsz%sc% b%li r$wni. . pewn%m sensie wojsko lecz%o z kompleks$w. 1le to t%lko na p$tora rok(> "o wej ci( do jednostki/ poszedem na d%#(rk& o?icera/ ab% zameldowa) sw$j powr$t z przep(stki. +a szcz& cie natra?iem na innego trepa ni# ten/ kt$r% mi grozi/ #e prz%wali mi dziae je li si& sp$3ni&. "ogrozi mi t%lko/ ab% b%o to ostatni raz i kaza i ) na d%wizjon. -

;CL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7ziadki dobrze wiedzia%/ #e jest weekend/ a jak weekend - to wiadomo/ #e ka#d% chce si& dobrze zabawi). 7latego te# z samego wieczora zgotowali nam w%strzaow* imprez&. -edwo wszedem na d%wizjon a (s%szaem powalaj*c% r%k jakiego kaprala stoj*cego prz% stolik( podo?icera. - Zapierdalaj na g$r&/ kocie jeban%> Za dziesi&) min(t zbi$rka po indiask(> .olniej tam dajesz po t%ch schodach/ kito zapchlona> T.itam% w wojsk(T - pom% laem sobie. <e klimat% b%% mi j(# dobrze znane. <akie wrzeszczenie zawsze miao s(#%) zastraszeni( i nigd% nie nale#ao zb%tnio si& go ba). .iedzia o t%m ten/ co wrzeszcza oraz ten/ na kt$rego wrzeszczano. +ie mniej jednak daem d%la po schodach/ bo wielce mnie ciekawio co to takiego ta 9zbi$rka po indiask(:. "o wej ci( do sali zastaem moich ?alowc$w (bran%ch w spodnie z pi#am i b(t% opinacze. 'd pasa w g$r& b%li goli. - Ao si& dzieje8 - zap%taem. - 7ziadki zarz*dzi% zbi$rk& po indiask( - odpowiedzia 2ajcherek = ,tr$j jest taki: d$ -spodnie z pi#am i opinacze/ g$ra - sk$ra. "rzebieraj si& sz%bciej/ bo zaraz w%chodzim%. - 7obra/ j(# si& przebieram. . pi&) min(t p$3niej wraz z ?alowcami z inn%ch baterii stali m% na kor%tarz( (brani w penej gali na Tzbi$rk& po indiask(T. +a dole opinacze i spodnie z pi#am. Za g(mki od spodni z pi#am wetkni&te b%% dwie skarpet%/ kt$re swobodnie zwisa% sobie w d$ prawie a# do kolan. Oow% mieli m% okr&cone szalokominiarkami. Z t%( gow% za szalokominiark& zatkni&t% b% plast%kow% panto?el 5 tak zwan% laczek 6/ a z przod( na w%soko ci czoa/ szczoteczka do z&b$w skierowana wosiem na zewn*trz tak/ ab% prz%pominaa antenk&. .%gl*dali m% rzecz%wi cie idiot%cznie miesznie i cae stoj*ce na kor%tarz( stare wojsko miao z nas niez% (baw. +ie wsz%sc% z nas dobrze znosili taki str$j i tak* s%t(acj&. .ida) to b%o po ich napi&t%ch/ nie zdradzaj*c%ch wesoo ci twarzach. <raktowali to jako nar(szenie godno ci osobistej. +ie mieli racji. <akie rzecz% nale#ao bra) na l(zie/ jak to si& m$wio Tna mi&kkoT jako spec%?iczn% rodzaj zabaw%. +ale#% si& prz% t%m zgodzi)/ #e najwi&cej zabaw% miao z tego stare wojsko/ a m% w%st&powali m% w roli materia(/ kt$r% ma im dostarcza) rozr%wki. 0ied% tak stali m% na zbi$rce/ kilk( star%ch #onierz%/ z nasz%m dziadem na czele/ zastanawiao si& w jaki spos$b (atrakc%jni) nam wiecz$r. . koc( jeden z nich/ w%soki i ch(d% jak szczapa zawoa: - 1 s%szeli cie/ #e waszem( dziadowi zgin&a cienizna8 - Odzie jest moja cienizna8 - zawt$rowa m( 2isiek - ,z(kajcie mojej cienizn%> "rawie j(# rozbiegli m% si& po salach/ ab% sz(ka) cienizn% naszego dziadka. 2isiek jednak zawoa go no: - 4ak / k(rwa sz(kacie8 2ode wojsko sz(ka zdziwion%m #$wiem> - Ao8 +ie wiedz* jak w%gl*da sz(kanie zdziwion%m #$wiem8> - woa ten w%soki i ch(d%. Id* na czworaka/ rozgl*daj* si& na prawo i na lewo i mia(cz*> ,tare wojsko w%b(cho go n%m miechem> - Ao jest k(rwa/ dziadki8> +ie s%szeli8 - h(kn* 2isiek. - 4ad* na glebie> Zacz&li m% wi&c w t%m ca%m stroj(/ z laczkiem zatkni&t%m za t% gow% i szczoteczk* do z&b$w z przod(/ i ) na czworaka przez kor%tarz i rozgl*da) si& na prawo i na lewo ca% czas go no mia(cz*c. 7oda) t(taj nale#%/ #e na chodzili m% na czworaka/ podpieraj*c si& okciami/ co m(siao w%gl*da) w%j*tkowo miesznie. Id*c szerok* aw* przez kor%tarz/ rozazili m% si& do sal i sz(kali m% w r$#n%ch zak*tkach cienizn% dziada. . koc( jeden z #onierz% znalaz j* schowan* w jakiej sza?ce. 7osta za to trz% dni po lepszask(. +a polecenie dziad$w znow( (stawili m% si& na zbi$rce. 7ziad% naradzali si& i co chwil& w%b(chali gromkim miechem. <%m razem inn% star% #onierz stan* naprzeciw nas i zawoa: - 0ociarnia baczno )>

;C;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozleg si& t(pot b(t$w. ,tan&li m% na baczno ). - +a moj* komend&/ w palarni na parapecie zbi$rka> ,pocznij> ,pojrzeli m% po sobie. Zbi$rka na parapecie8 +ib% jak miaob% to w%gl*da)8 4ak mam% si& tam w og$le pomie ci)8 "rzecie# jest nas dw(dziest(> - Ao jest k(rwa8 Zdziwieni8 Zapierdalaj* na zbi$rk&> !ieg(siem zapierdalaj*> - krz%kn* #onierz. - Raaaz/ dwaaaa - zacz* odliczanie 2isiek. .iadomo b%o/ #e jak nie zd*#%m% zanim odlicz% do trzech/ to b&dzie toczenie. . te p&d% rz(cili m% si& wi&c do palarni. Ooni nas miech starego wojska. +a palarni wskocz%li m% na parapet i (siowali m% (stawi) si& na zbi$rce. +ie b%o to atwe prz% tak maej powierzchni i tak d(#ej gr(pie os$b. <rz%mali m% si& r(rek od kalor%?era/ opierali m% si& r&koma o s(?it/ jeden trz%ma si& dr(giego/ jak nie mia si& j(# czego zapa). Ao si& za t%cz% oparcia dla n$g/ to ten co b% w stanie postawi) na parapecie ca* stop&/ m$g m$wi) o prawdziw%m kom?orcie. Z reg(% stao si& na parapecie opieraj*c si& na palcach/ albo na kawak( pi&t%/ albo jako (kosem/ nierzadko jeden dr(giem( sta na stopach. +iemniej jednak w ci*g( min(t%/ (dao nam si&/ w dw(dziest( chopa/ (stawi) na parapecie w co w rodzaj( dw(szereg(. !% to kolejn% dow$d na to/ #e w wojsk( nie ma rzecz% niemo#liw%ch. 7ziadki/ widz*c nas na parapecie/ a# zataczali si& ze miech(. - I piewaj*> - woa 2isiek - "rawoskrz%dow% p%ta> 0alina malina w lesie rozkwitaa... zaintonowa. ,toj*c%/ albo raczej wisz*c% najbardziej na prawo #onierz/ rozpocz* piosenk&. - Kalina malina w lesie rozkwitaa. - 0aaainaaa maaalina w lesie rozkwitaaaaaa - basow%m ch$rem powt$rz%li m% za nim. - Nie jedna dziewczyna onierza koc!aa" - +ieee jednaaaa dzieeeewcz%naaaa #onierza kochaaaaaa. - #onierza koc!aa, onierza lubia" - Gonierzaaa kooochaaaa/ Gonierzaaa l(biaaa. - $o swego lubego liciki krelia. - 7o swegooo l(begooo li ciki kre liaaaa> 7ziad% chodzi% po palarni i a# zanosi% si& ze miech(. "ewnie j(# dawno nie mieli takiego (baw(. 2isiek sta na dole i r&koma trz%ma si& z brz(ch. <rz*s si& ca% ze miech(. - .%starcz% k(rwa> - krz%kn* - !aczno )> ,pocznij> . t% na lewo rozej ) si&> Znow( gr(chn&a salwa miech(/ jako #e w t% na lewo b%o ak(rat okno/ a m% znajdowali m% si& na dr(gim pi&trze. +ie b&d*c do koca pewni/ cz% dziadkom co nie odbije/ zeszli m% jednak normalnie na podog&. <%m razem inn% dziad/ naz%wan% Ndzio postanowi da) (p(st swoim wojskow%m ?antazjom. - +a moja komend&/ kociarnia na kor%tarz( w dw(szereg( zbi$rka> = r%kn*/ a# zadzwonio w (szach. @stawili m% si& na zbi$rce a w$wczas pada nast&pna komenda. - !aczno )> 7o prasowalni biegiem marsz> ,pocznij> - R(ch%/ k(rwa r(ch%> Zapierdalaj* biegiem> - krz%cza 2isiek - Raaaz/ dwaaaa... Rz(cili m% si& co si w nogach do znajd(j*cej si& na dr(gim koc( kor%tarza prasowalni. .prawdzie b%o to pomieszczenie do ) ciasne/ ale z powodzeniem zmie cili m% si& w niej wsz%sc%. . chwil& potem do prasowali podbiegli #onierze ze starego wojska. Ndzio zamkn* drzwi na kl(cz i w%*cz% wiato. . rodk( zrobio si& ciemno i d(szno. Azekali m% na to/ co b&dzie dziao si& dalej. - Ao robi* kot%8 - pado zap%tanie zza drzwi. - 0ot% pij* mleko - odpowiedzia kt$r% ?alowiec.

;CC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- Ao jeszcze robi*8 - 2ia(cz*> - +o to mia(cze) tam k(rwa kociarnia> - 2ia(cz*/ mode kot% mia(cz* - s%cha) b%o zza drzwi gos 2i ka - go no mia(cz*> Zacz&li m% go no mia(cze) jeden/ przez dr(giego. Aaa prasowalnia w%penia si& t%m mia(kotem oraz w%b(chami g(pawego miech(. - Ao to k(rwa za mia(czenie8 Razem mia(cz*> R$wnomiernie> - krz%cza przez drzwi 2isiek "owtarzaj* za mn*: 2iiiiiaaa(((((((((((( - mia(kn* nasz dziad d(go/ przeci*gle/ a jego gos w%dob% si& przez otwarte okno i dotar do kotowni/ gdzie zagra 9Rezerw&: na r(rach i pomkn* na stre?&/ owion* blaszane wiat%/ kt$re zacz&% pobrz&kiwa) w r%tm 2az(rka 7*browskiego/ dotar do w%rz(tni rakietow%ch/ kt$re stan&% pionowo na baczno ) i sal(towa% jak 2arszaek "is(dski na "lac( 7e?ilad/ omi$t ramiona radar(/ kt$r% zwi&ksz% obrot% i zacz* w%wija) oberka/ dolecia tak#e do b(dki wartowniczej i rozbrzmia w s(chawce tele?on( brzmieniem Trozmowa kontrolowana/ rozmowa kontrolowanaT/ a na koc( (lecia w p(szcz& d3wi&cz*c r%tmiczn%m t(potem wojskow%ch krok$w i podnios%mi tonami pie ni T2% ze spalon%ch wsi i z god(j*c%ch miast...T . koc( 2isiek przesta mia(cze) lecz gos jego wci*# rozbrzmiewa . .sz%sc% m% leli ze on wci*# mia(cz% jeszcze/ a to echo tak mia(czao... "ierwsz% Ndzio z zad(m% si& ockn*. - 2ia(cz* k(rwa jednocze nie> = wrzasn* z naga. - "owtarzaj* za swoim dziadem> Oo no> - Razem k(rwa kot% mia(cz*. Razem> - woa 2isiek. Zamia(czeli m% wi&c d(go/ jednocze nie i go no/ a# dzwoni% r(r% od kalor%?er$w. - Vadnie kociarnia mia(cz% - s%cha) b%o za cian% peen zadowolenia gos 2i ka - 'd raz( wida)/ #e to prawdziwe rasowe kot%> 4(tro na niadanie dostan* serek> - 4edzcie kot% serek bia%/ b% wam kit% dobrze sta%> - w%krz%kn* Zibi w%wo(j*c w%b(ch miech( w r$d zebranego na kor%tarz( wojska. Od% dziadom zn(dzio si& nasze mia(czenie. Ndzio podszed do drzwi da w nie kopa. - .%pierdalaj* z prasowalni - krz%cza - +a kor%tarz( w dw(szereg( zbi$rka> Raaaazz/ dwaaaaa... .%padli m% biegiem z prasowalni i (stawili m% si& na zbi$rce. Ndzio stan* przed nami i go no zawoa: - Azoem le ni l(dzie> - Azoem Robinch(((dzie> - dowiedzieli m% ch$rem. - Ile tam dzisiaj starem( wojsk(8 - ,to dwadzie cia osiem> - 1 ile to jest8 - 2ao> - Ile8 - Ndzio (dawa #e nie s%sz%. Ao jest k(rwa dziatki8 A%?ra was j(# d(si8 Oo niej> - 2ao/ 2ao/ 2al(nio> - wrzeszczeli m% co si w gardach. - 7obra> ,t(li) r%je> !aczno )> "ierwsz% szereg trz% kroki na wprost marsz> ,pocznij> "ierwsz% szereg/ w kt$r%m i ja si& znalazem zrobi trz% kroki do przod(. Ndzio w%dawa komend% dalej: - "ierwsz% szereg w t% zwrot> ,pocznij> 'dwr$cili m% si& stan&li m% przodem do koleg$w z dr(giego rz&d(. - 7zielicie si& na dwie gr(p% i robim% w% cigi r%dwan$w. 0a#da dr(#%na w%biera najlepsz%ch zawodnik$w. 7r(#%na w%grana dostaje trz% dni po lepszask(/ dr(#%na przegrana tocz% pi&)set pompek> - m$wi Ndzio - .iedz*/ jak w%gl*daj* w% cigi r%dwan$w8 'dpowiedziao m( milczenie. +ikt nie mia poj&cia/ co to takiego.

;CE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ah(ja tam wiedz*> - wtr*ci si& 2isiek - "rzecie# wczoraj prz%szli do wojska i nic nie wiedz*. 0ociarnia zajebana> - Zaraz si& dowiedz*> 0ilk( star%ch #onierz% w%b(chn&o miechem. - 1le dostan* kot% w c%c> - nabija si& Zibi - 7awaj z t%mi w% cigami> - "rz%nie ) dwa stoliki ze wietlic% i dwa koce> - rozkaza Ndzio stoj*c%m w dr(gim rz&dzie #onierzom - 2ajcherek zapierdalaj na k(chnie i prz%nie dwa k(bki mleka. !iegiem> 7waj #onierze i 2ajcherek pop&dzili przez kor%tarz. <%mczasem 2isiek instr(owa nas jak w%gl*da w% cig r%dwan$w: - 0adzie si& na pododze koc/ a na nim stolik odwr$con% do g$r% nogami. 4eden wskak(je na stolik/ a dw$ch apie za koc i ci*gnie do przod(. "roste> Rzecz%wi cie w%gl*dao to niezb%t skomplikowanie a #e stawka b%a w%soka/ st*d te# w% cigowi towarz%sz%% nie lada emocje. 2ie) trz% dni po lepszask( albo tocz%) pi&)set pompek - to kolosalna r$#nica> <rzeba b%o zrobi) wsz%stko/ ab% ten w% cig w%gra)> .%brali m% wi&c z naszej gr(p% dw$ch najro lejsz%ch koleg$w do ci*gni&cia koca i jednego/ najmniejszego/ do jazd% na r%dwanie. +asi przeciwnic% post*pili dokadnie tak samo - w%brali dw$ch ka?ar$w prawie pod dwa metr% wzrost( do ci*gni&cia koca oraz jakiego k(rd(pla z dr(giej baterii/ co mia ch%ba z metr sze )dziesi*t w kapel(sz( i wa#% t%le co pi$rko> .ida) b%o od raz(/ #e w% cig b&dzie ci&#ki do w%grania. 1k(rat tak si& zo#%o/ #e w naszej ekipie nie znajdowa% si& a# tak kracowo r$#ne ind%wid(a. .sz%sc% b%li mniej wi&cej podobnej post(r% a ( nich tra?i% si& takie skrajno ci. - <o co "asawski/ j(# cz(jesz te zakwas% po dzisiejsz%m toczeni(8 - zwr$ci si& do mnie Zibi - +ie macie szans przegracie> - doda. - Ao tam zakwas% - odpowiedziaem lekcewa#*c%m tonem. - "rzecie# ja do wojska dla poprawienia t&#%zn% ?iz%cznej prz%szedem> 1le straci) trz% dni b%czenia si& na wozie b%o b% ?atalnie. +iestet% nie b&d& ci*gn* koca/ ani jecha r%dwanem/ wi&c pozostao mi t%lko go no klaska) i dopingowa). Zibi roze mia si& i odszed poniewa# woali go jego ?alowc%. .kr$tce dwaj #onierze prz%nie li ze wietlic% dwa stoliki i dwa koce. .r$ci tez i 2ajcherek/ kt$rem( zaraz kazano postawi) dwa k(bki mleka po przeciwnej stronie kor%tarza. "od kierownictwem Ndzia/ w%znaczeni do w% cig( #onierze/ zacz&li sz%kowa) swe ogniste r%dwan%. <%mczasem wie ) o w% cig( r%dwan$w lotem b%skawic% rozniosa si& po d%wizjonie. +a g$rn% kor%tarz zacz&li si& schodzi) #onierze z inn%ch pododdzia$w i baterii. "ojawi si& nawet wartownik/ kt$r% peni s(#b& na pobliskim poster(nk(. .sz%sc% (stawili si& wzd(# kor%tarza/ dowcipkowali/ #artowali i co chwile w%b(chali miechem. 0a#d% z nich z niecierpliwo ci* oczekiwa na w% cig. 7wa ogniste r%dwan% sta% j(# gotowe do boj(. <rz%maj*c% rogi koc$w zawodnic% pr&#%li m(sk(%/ gotowi w ka#dej chwili w%rwa) do przod(/ jak w%p(szczone na wolno ) m(stangi. Z ich nozdrz% ze witem w%dob%wa% si& k&b% par% a spod opinacz% prz% ka#d%m krok( s%pa% si& snop% iskier. ,toj*c% w r%dwanach #onierze mocno zaparli si& nogami o blat% stolik$w. 4edn* r&k* trz%mali si& blaszan%ch r(rek/ a w dr(giej ciskali skr&cone na marchewk& r&czniki/ ab% okada) i pogania) swe r(maki/ gd% te b&d* j(# pada% ze zm&czenia. Zar$wno zawodnic% jak i caa reszta wojska czekaa na 2i ka/ ab% ten da s%gna do rozpocz&cia w% cig(. 2isiek za poszed do sali/ prz%ni$s taboret i postawi go na linii start(/ t(# obok r%dwan$w. .spi* si& na oci&#ale/ w%prostowa i rzek: - Zapierdalaj* do koca sali/ w%pijaj* mleko z k(bk$w i wracaj*> Zroz(miano8 - <ak jest> - odkrz%kn&li zawodnic%.

;CF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Qala miech( przesza przez stare wojsko. ,toj*c% w%d(# kor%tarza #onierze prz%lgn&li do cian/ ab% da) wi&cej miejsca zawodnikom. <%mczasem na twarz% 2iska da si& za(wa#%) w%raz niezw%kej koncentracji/ tak jakb% gromadzi jak* energi&. .reszcie rozpocz* odliczanie: - Azter%> <rz%> 7wa> 4eden> - t(taj wa#*c% sto dwadzie cia kilo 2isiek odwr$ci si& t%em do zawodnik$w/ w%pi* t%ek i pierdn* tak go no/ jakb% pior(n grzmotn* - ,tart> R%k miech( przetocz% si& przez kor%tarz. ,toj*c% obok 2i ka #onierze czm%chn&li na boki przed smrodem a dwa r%dwan%/ jak torped% w%rwa% do przod(> +a kor%tarz( zawrzao> Rozleg% si& nawo%wania/ odgos% doping(/ oklaski/ t(panie b(t$w/ miech%. 1 t%mczasem dwa r%dwan% s(n&% rami& w rami& t%lko nieznacznie na przemian si& w%przedzaj*c. Ona% tak/ jakb% to nie zw%kli #onierze b%li w nie zapi&ci/ lecz jakb% stado lw$w ci*gn&o ka#d% koniec koca> . koc(/ w poowie kor%tarza/ ekipa z przeciwnej dr(#%n% jakb% zacz&a osi*ga) przewag&. +asi zostawiali z t%( i nie pomaga% #adne okrz%ki ani doping. <amci b%li w%ra3nie lepsi i z ka#d* sek(nd* pozostawiali nasz r%dwan co raz dalej w t%le. Zrz&d% nam min%. "ocz(li m% gor%cz przegranej. - 7aj* do przod(> - woa 2isiek - +apierdalaj* t%mi marchewkami> +apierdalaj*> +a d3wi&k gos( 2i ka ob%dwa r%dwan% szarpn&% do przod(. Z daleka s%cha) b%o sz%bkie oddech% #onierz%/ pisk lizgaj*c%ch si& po pododze opinacz$w i wist marchewek/ kt$re spada% na goe/ spocone plec% rw*c%ch do przod( ogr$w> - 4ad*/ jad*> - pogania 2isiek. 4eden z wielkich ogr$w w zespole przeciwnika/ zawadzi sw%m bem o zawieszon* na cianie doniczk&/ kt$ra (padaa na podog& i potocz%a si& wprost pod nasz r%dwan. <en wpad na ni* z impetem/ rozbi a# ziemia s%pn&a ?ontannami po bokach/ lecz niestet% p&kni&ta doniczka dostaa si& pod nogi jednego z nasz%ch zawodnik$w. <en po lizn* si& i (pad na podog&. Aa% r%dwan tocz% si& jeszcze przez chwil& si* rozp&d( i stan*. - .stawaj/ wstawaj> - woa jad*c% w r%dwanie kolega - Ahcesz tocz%) pi&)set pompek> .stawaj> Gonierz zerwa si& na r$wne nogi/ zapa koc i zacz* na nowo co si w nogach ci*gn*) r%dwan do przod(. +iestet% los% w% cig( zdawa% si& b%) j(# przes*dzone. "odczas gd% nasz r%dwan znajdowa si& na rodk( st(metrowego kor%tarza/ nasi przeciwnic% b%li j(# na sam%m koc(. .a nie #onierz jad*c% w ich r%dwanie sch%la si&/ ab% w%pi) mleko z k(bka. +ie min&o jednak wi&cej ni# dziesi&) sek(nd/ a nasi b%li j(# prz% nich. ,zczeg$lnie dobr%m zrz*dzeniem los( 7z%ngiel - cz%li #onierz kt$r% TpowoziT nasz%m r%dwanem/ w%r$#nia si& szczeg$ln%m (podobaniem do piwa. "otra?i je pi) w d(#%ch ilo ciach i sz%bko/ bardzo sz%bko/ nawet bez prze%kania. 7orwa wi&c k(bek z mlekiem/ przech%li go i jedn%m r(chem wla cae mleko do swojego przepastnego garda. Rz(ci k(bek na podog& i wrzasn*. - Z powrotem daj*> +asi r(sz%li a# da si& s%sze) jeden przeci*g% gwizd spod ich opinacz$w. Onali do przod( jak dzikie w%p(szczone na wolno ) r(maki a jad*c% na r%dwanie 7z%ngiel pogania ich jak prawdziw% kowboj z 7zikiego Zachod(. <%mczasem "an .ad%saw - palacz z kotowni/ mocno zaniepokoi si& dobiegaj*c%mi z g$r% haasami. 'bawia si&/ #e dzi / maj*c ci&#k* r&k&/ jak zw%kle po pijak( za d(#o podo#% do pieca i p&ka jaka r(ra od centralnego ogrzewania. .zi* wi&c ze sob* kl(cz ?ranc(ski i sz%kowa si& skontrolowa) s%t(acj& na d%wizjonie. +a wszelki w%padek zabra r$wnie# ze sob* sz(?l& do w&gla. Zao#% j* na plec% i trz%maj*c szt%l w doni pomaszerowa chodnikiem w kier(nk( wej cia do d%wizjon(. "o kilk( min(tach wszed na d%wizjon i omin*wsz% nie pilnowan% przez nikogo stolik podo?icera d%#(rnego/ zacz* wchodzi) po schodach na pierwsze pi&tro/ gdzie odb%waa si& caa impreza. +a g$rze za tocz%a si& prawdziwa walka. R%dwan% ciga% si& zawzi&cie z werw* i zaci&ciem godn%m rz%mskich wojownik$w.

;CH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o (z%skani( chwilowej przewagi nad przeciwnikiem nasze szanse na w%gran* znow( zacz&% male). R%dwan przeciwnika zbli#a si& do nasz%ch/ jak p&dz*c% bolid. .ida) b%o w%ra3nie/ #e j(# za moment nas w%przedz*... Raptem zgaso wiato. Zrobio si& ciemno. <%lko z otwartej wietlic% pada% na kor%tarz mde prom%ki wiata. - .*cz%) wiato> .*cz%) wiato> - nawo%wano zewsz*d> .*czanie i w%*czanie kontakt( nic nie pomagao. "rz%cz%na m(siaa tkwi) gdzie indziej. - "ewnie w%jebao korki> - woa 2isiek. "rzech%li si& przez por&cz na schodach i zawoa do d%#(rnego z do( - 7%#(rn%. ,prawd3/ cz% korki s* w*czone. - 1 r%dwan% jad* dalej> - krz%cza Ndzio - 7aj*/ daj*> 7%#(rn% z do( dobrze wiedzia/ dlaczego w%walio korki. ,chowa do kieszeni nie do koca dopracowan* b(zae/ kt$ra spowodowaa spi&cie i zawoa. - .%jebao korki. 4(# w*czam - odpowiedzia i pobieg do blaszanej sza?ki z licznikiem elektr%czn%m i korkami. +agle na g$rn%m kor%tarz( powsta zgiek. Zd(dniao/ za wistao/ co h(kn&o/ kto zacz* krz%cze) - to p&dz*c% po ciemk( r%dwan wpakowa si& na stoj*c%ch pod cian* #onierz%. - 7alej jad*/ dalej jad*> - dopingowa Ndzio. - +ie zatrz%m(j* si&> Rozleg% si& go ne przeklestwa i r%dwan% pomkn&% w ciemno ciach do przod(. 7o met% pozostaa jeszcze t%lko ostatnia po$wka kor%tarza. Ze wzgl&d( na pan(j*ce ciemno ci nikt nie wiedzia/ kt$ra dr(#%na prowadzi. 2ia o t%m zadec%dowa) 2isiek/ kt$r% zdoa po ciemk( przemie ci) si& na lini& met%. Z ka#d* sek(nd* narasta t(pot opinacz%. Rozbrzmiewa co raz go niej i go niej. 7awao si& s%sze) sz%bkie oddech% #onierz% oraz ?(rkot s(n*c%ch po pododze r%dwan$w. 2isiek prz%klei si& do cian% i zacz* (rocz%st%m tonem oznajmia): - Zw%ci&zc* jeeeeessst... - przeci*gn* d(go/ ab% w%patrz%) w ciemno ci prowadz*c* dr(#%n&. Raptem zapalio si& wiato. 2isiek popatrz% na stoj*c% j(# na mecie r%dwan i dokocz% z n(t* niepomiernego zdziwienia - "an .ad%saw> Rzecz%wi cie> +ie kto inn% jak sam palacz znajdowa si& w rodk( zw%ci&skiego pojazd(> +a t%m zaszcz%tn%m miejsc( (mie ci go los/ gd% r%dwan wpad po ciemk( na stoj*c%ch wzd(# kor%tarza l(dzi. .idok palacza k(caj*cego mi&dz% nogami sto( w%woa eksplozj& miech(. .sz%sc% przecierali ocz% z niedowierzaniem i rechotali/ padaj*c ze miech( na podog&. - 4ebana ma) - m$wi palacz gramol*c si& z r%dwan(. - Ao to za g(pie zabaw%8 -edwo czowiek z kotowni w%jdzie/ a j(# pak(je si& w jak* ch(jnie> = woa/ w%mach(j*c kl(czem ?ranc(skim. - Impreza ?alowa panie .ad%sawie> - odpowiedzia hardo Ndzio - "alacz nie ?ala/ do wojska si& nie wpierdala> - <o jest k(rwa wojsko8 - palacz wci*# b% wciek% - <o jest przedszkole/ nie wojsko. 4a to b%em we wojsk(. <rz% lata w mar%narce> <o b%o wojsko/ nie to/ co w% t( macie... +ikt nie oponowa/ bo co t( prz%r$wn%wa) s(#b& dwadzie cia lat tem( w mar%narce do s(#b% w obecnej rakiet$wce. .iadomo b%o/ #e m% mieli m% bardziej przejebane/ bo przecie# dwadzie cia lat tem( nie b%o ?ali> 1le we3 to w%t(macz kom( / kto ca* s(#b& szed reg(laminowo. "alacz podni$s z podogi opat& i z min* (ra#onego pawia/ powoln%m krokiem przeszed przez kor%tarz a nast&pnie zszed po schodach w d$. 2isiek za ogosi werd%kt: - +ie ma w%gran%ch> .sz%sc% dostaj* w c%c za to/ #e nie pilnowan% c%wil przedosta si& do wojska> "o toalecie cae mode wojsko prz%chodzi na toczenie do wietlic%> 7zisiaj trz%sta pompek> ,tarz% #onierze r%kn&li miechem. - 2od% m(si mie) w c%c> - woa Zibi - bo jak nie dostaje to m( si& w gowie las(je>

;CJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Zawt$rowa m( g(pi miech starego wojska: - 4eba) mod%ch> - wrzasn* ,c%zor - d#ampem jad* do sal> - Rozej ) si&> - krz%kn* nasz dziad. - !iegiem> <oaleta i po dw(dziestej dr(giej spot%kam% si& na wietlic%. . te p&d% pognali m% do sal. .prawdzie ,c%zor ca% czas wrzeszcza/ ab% zas(wa) do sal d#ampingiem/ ale b% z do(/ a wi&c z innej ?ali - t(taj na g$rze wsz%sc% go olewali. - 2am% t%lko pi&tna cie min(t - rzek "indel gd% weszli m% do naszej sali. - 4a j(# teraz po tej caej imprezie jestem padni&t%. +ie wiem jak ja zrobi& te trz%sta pompek. Ah%ba dostan& zawa(> - 7am% se rade = pr$bowaem go pociesz%). - 2odzi z do( codziennie robi* po pi&)set pompek i jako w%trz%m(j*. <o i m% w%trz%mam%> 2ajcherek nic nie m$wi. "ad zm&czon% za $#ko i wt(li gow& w pod(szk&. 'statnimi czas% nie mia si& dobrze. 'd moment(/ kied% rz(cia go dziewcz%na/ wpad w prz%gn&bienie i rozgor%czenie. Zmieni si&. "rzedtem ch&tn% do rozmow%/ teraz stroni od l(dzi. Ahowa si& po k*tach/ przesiad%wa sam i wiecznie mia te sm(tne/ patrz*ce donik*d ocz%. G%cie zoboj&tniao m( do tego stopnia/ #e nawet nie jad posik$w/ czasami zjada t%lko kilka %#ek z(p%. .ida) b%o/ #e wpad w jak* depresj& i nie mo#e z niej w%j )/ mimo #e (p%n* prawie miesi*c od kied% otrz%ma list od dziewcz%n%. "osano go do lekarza/ a ten z kolei skierowa go do ps%chiatr%. 2ajcherek jednak podar skierowanie/ twierdz*c i# nie chce r%z%kowa)/ #e dostanie #$te papier%. I tak si& m&cz% chopak/ a# #al b%o na niego patrze)/ t%m bardziej/ #e jego stan wcale nie poprawia si& a mo#na rzec/ #e nawet si& pogarsza. <(taj w monie nikt si& zb%t mocno t%m nie przejmowa - ka#d% troszcz% si& o siebie.

"o dw(dziestej dr(giej zgodnie z poleceniem dziadka zebrali m% si& na wietlic%. 7o tej por% zdarzao nam si& tocz%) po pi&)dziesi*t l(b nawet sto par& pompek/ ale nigd% a# trz%sta> Zastanawiaem si&/ jak ja to w%trz%mam> "rzecie# to d(#% w%siek ?iz%czn%>
'kazao si&/ #e jest to zadanie w peni w%kon%walne = jak zreszt* wsz%stkie w wojsk(. "o prost( robili m% te pompki z przerwami. 4ednak przerw% b%najmniej nie w%gl*da% w ten spos$b/ #e le#ao si& na pododze i odpocz%wao/ lecz siedziao si& w k(cki a w w%ci*gni&t%ch przed siebie r&kach trz%mao si& metalowe krzeso za dwie przednie nogi. <ak #e r*czki ca% czas pracowa%... .%konanie takiej ilo ci pompek zaj&o nam okoo jednej godzin%. Zm&czeni poprzednimi ?alow%mi zabawami/ w%szli m% ze wietlic% saniaj*c si& na nogach. Rzecz%wi cie dostali m% w d(p& tego wieczora/ jak nigd% wcze niej. Az(j*c piek*c% b$l w ramionach i z tr(dem api*c oddech po dwie cie kt$rej pompce/ widziao si& czarno na bia%m g(pot& i bezsens ?ali. <o t%lko dlatego/ #e jaka t(sta winia miaa taki kapr%s/ ja m(siaem si& tak m&cz%)8 +ienawidziem w$wczas tego caego s%stem(. !%em w ciek% na trep$w/ #e prawie w og$le nie walcz%li z ?al*. 'dnosiem wra#enie/ #e nawet j* popierali Oniew ogarnia mnie gd% na to wsz%stko patrz%em i jednocze nie cz(em sm(tek/ poniewa# miaem wiadomo ) tego/ #e m(sz& t( sp&dzi) jeszcze rok czas(.
<ego wieczora ledwo prz%o#%em gow& do pod(szki i j(# zasn*em.

"rzeb(dziem si& okoo dr(giej w noc%. 2(siaem w%j ) za potrzeb* do (bikacji. Zrz(ciem z siebie koc i zao#%wsz% laczki w%szedem na kor%tarz. .ci*# jeszcze zaspan%/ id*c woln%m krokiem/ s%szaem sz(ranie swoich b(t$w i zowr$#bne brz&czenie wietl$wek. .olno mijaem zawieszone na cianie obraz% przedstawiaj*ce scen% batalist%czne. 2in*wsz% klatk& schodow* wszedem z kor%tarza do (bikacji. 'bejrzaem swoj* zaspan* twarz w l(strze i szarpn*em za drzwi do jednaj z kabin. !%% zamkni&te. ,zarpn*em jeszcze raz. +ikt nie odpowiada. Zdziwiem si& i pom% laem sobie/ #e pewnie kto tam zasn* po pijak(. @spokojon% t%m

;CM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

stwierdzeniem/ wszedem do dr(giej kabin%. "o chwili pos%szaem jaki r(ch/ tak jakb% kto obs(n* si& z sedes(. . kilka sek(nd p$3niej/ dobiego stamt*d g(che st(mione westchnienie. Gal mi si& zrobio go cia/ #e sp&dzi noc w tak niew%godnej poz%cji ale po co tak ostro chleje/ #e zas%pia w kibl(8 4ego sprawa. ,p( ciem wod&/ w%szedem z kabin% i zn$w zacz*em powoln%m/ zaspan%m krokiem i ) przez kor%tarz. Znow( s%szaem sz(ranie sw%ch b(t$w/ zowieszcze brz&czenie wietl$wek a k*tem oka widziaem zawieszone na cianach obraz%. +agle co mnie tkn&o. Zaspan% (m%s dopiero teraz skojarz% dwie rzecz%. "een niepokoj( wr$ciem do toalet%. "ierwsz% rz(t oka skierowaem na drzwi od zamkni&tej kabin%. Z przera#eniem spostrzegem w%dob%waj*c* si& spod nich str(g& krwi. .biegem do otwartej toalet%/ wskocz%em na sedes i w%ch%liwsz% si& za ciank& dziel*c* kabin% spojrzaem w d$. @jrzaem tam #onierza siedz*cego na sedesie z gow* opart* o drzwi. 'd pasa w g$r& b% nagi. Z opadaj*cej l(3no r&ki s*cz%a si& krew. +a pododze/ obok jego st$p le#aa zakrwawiona #%letka. "oznaem go od raz( - to b% 2ajcherek> 4ak oparzon% zeskocz%em z sedes( i zacz*em szarpa) drzwi do kabin% w kt$rej on siedzia. +iestet% nic to nie dawao. 7rzwi trzeba b%o w%wa#%). "otrzebowaem pomoc%. .%biegem na kor%tarz i krz%kn*em go no: - 7%#(rn%> 7%#(rn%> Zbiegem w d$ po schodach i pop&dziem w miejsce gdzie znajdowa si& stolik podo?icera d%#(rnego. 0aprala peni*cego s(#b& nie b%o prz% stolik(. "ewnie spa gdzie na palarni. "oniosem s(chawk& tele?on(/ kt$r% *cz% bezpo rednio z o?icerem d%#(rn%m. - 0apitan +owicki/ s(cham - (s%szaem w s(chawce. - "anie kapitanie/ #onierz poci* si& w kibl( #%letkami... leci krew... nie mog& otworz%) drzwi... - m$wiem chaot%cznie - <o m$j kolega 2ajcherek> - . kt$r%m kibl(8 - zap%ta o?icer. - +a g$rze> - "oczekaj chwil&. 0apitan odch%li s(chawk& i m$wi do pomocnika: - 4aki szwej poci* si& na kompanii. 7zwo po karetk& i powiadom dow$dc& jednostki> - ' k(rwa> - zakl* pomocnik - 4(# dzwoni&. . chwile p$3niej zn$w s%szaem w s(chawce mocn% gos o?icera: - Ge te# k(rwa m(sia to zrobi) ak(rat na mojej s(#bie> Azekaj tam - rozkaza. - <ak jest> - 0to zgasza8 - 0anonier "asawski - odpowiedziaem. - 0to8 - 0anonier "asawski> - krz%kn*em do s(chawki. <e pieprzone wojskowe ?ormalno ci> <(taj czowiek ginie/ a ten d(pek zamiast zapierdala) t( biegiem/ p%ta nazwisko zgaszaj*cego bo m( to b&dzie potrzebne do raport(> 7ajesz t(taj biegiem/ trepie pieprzon%/ p$3niej b&dziesz sobie poemat% pisa> - 7obra. Azekaj tam> - rzek kapitan i rz(ci s(chawk& na wideki. 'dnalazem na palarni zaspanego kaprala i razem z nim czekaem na prz%j cie o?icera d%#(rnego. Gal mi b%o 2ajcherka. . s(mie b% z niego w porz*dk( k(mpel. 2iaem nadziej&/ #e (da si& go (ratowa). Koniec rozdziau %&&&

;CK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ;F

0r$l Qali
2ajcherek nie zgin*. +a szcz& cie (dao si& dowie3) go w por& do wojskowego szpitala na "radze/ gdzie zosta nat%chmiast pod*czon% go do specjalist%cznej aparat(r% co pozwolio m( prze#%). +igd% wi&cej go nie zobacz%em. "odobno le#a przez t%dzie w szpital( a p$3niej tra?i do br%gad% w .arszawie. "rzeb%wa tam przez miesi*c na izbie chor%ch. . t%m czasie chodzi na wiz%t% do lekarza ps%chiatr%. . e?ekcie t%ch spotka zosta wezwan% na komisj& lekarsk*/ kt$ra zadec%dowaa o zwolnieni( go z zasadniczej s(#b% wojskowej. 7osta chopak kategori& T7T i t%m sposobem/ raz na zawsze (pora si& z zaszcz%tn%m obowi*zkiem wobec ojcz%zn%. . czasie gd% 2ajcherek le#a na izbie chor%ch/ w jednostce prowadzono dochodzenie na temat prz%cz%n dla kt$r%ch ten mod% #onierz pr$bowa popeni) samob$jstwo. "o kilka raz% prz%je#d#aa #andarmeria z .arszaw%/ jaki o?icer ledcz%/ jaki major zajm(j*c% si& 9stos(nkami mi&dz%l(dzkimi:/ a m$wi*c dokadniej T?al* wojskow*T. .ielokrotnie b%li m% przes(chiwani. Zar$wno m% - ?alowc% 2ajcherka/ jak r$wnie# inni starsi poborem #onierze/ s(#*c% w baterii startowej. +ajbardziej maglowan% b% jednak 2isiek/ kt$r% ca% czas trz*s mocno portkami/ poniewa# straszono go prok(ratorem. +a szcz& cie w sza?ce 2ajcherka znaleziono $w list od dziewcz%n%/ w kt$r%m czarno na bia%m stao/ #e go rz(ca i #e nie chce wi&cej (trz%m%wa) z nim #adn%ch kontakt$w. .sz%sc% #onierze zgodnie twierdzili/ #e 2ajcherek zaama si& po przecz%tani( tego list(/ natomiast jego pr$ba samob$jcza spowodowana b%a zawodem miosn%m/ a nie rzekom%m gn&bieniem go przez stare wojsko. "o znalezieni( i zarekwirowani( list(/ ton przes(cha zdec%dowanie zel#a. 'statecznie po miesi*c(/ prawdopodobnie w$wczas gd% 2ajcherek ca% i zdrow% w%szed j(# do c%wila/

;CI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

machni&to na t* spraw& r&k*/ koment(j*c to zdarzenie jako 9kolejn% w%padek/ kolejnego g(pka kt$r% straci gow& dla dziewcz%n%:. "o dw$ch t%godniach skocz%% si& przes(chania oraz wiz%t% o?icer$w z #andarmerii a #%cie w jednostce z powrotem zacz&o si& tocz%) normaln%m tr%bem. 7la nas/ modego wojska/ cae to w%darzenie miao o t%le poz%t%wn% aspekt/ #e przez pierwsz% t%dzie zostaa zawieszona ?ala. Ao oznaczao #e/ mogli m% le#e) na wozach/ chodzi) do kant%n% kied% chcieli m% i pi) kaw& i herbat& do b$l(. . t%m czasie r$wnie# i ja przechodziem ostre kr%z%s% i cz&sto popadaem w prz%gn&bienie. Qala/ mimo tego/ #e herbaciana/ istniaa jednak i dawaa si& we znaki. "owodowaa ona dodatkowe ograniczenie wolno ci osobistej. +ajbardziej ir%towao mnie to/ #e m(siaem si& p%ta) swojego dziada nawet o to cz% mog& si& napi) herbat%/ w%j ) do kant%n%/ w%jecha) na przep(stk&/ p$j ) do sklep(/ obejrze) telewizj& i o ca* mas& inn%ch rzecz%/ kt$r%ch nawet nie spos$b t( w%mieni). Az(em si& z tego powod( poni#on%. Az&sto zda#a% si& zo liwo ci ze stron% starsz%ch ?al*/ na prz%kad robienie r%sek opinaczami na dopiero co (m%tej pododze/ odcinanie niezapi&t%ch g(zik$w/ w%walanie pet$w z popielniczek na podog& i inne mniej l(b bardziej (pierdliwe zo liwo ci. Qilozo?ia stos(nk$w mi&dz%l(dzkich w wojsk( b%a bardzo prosta: Tmod% m(si mie) w c%cT - tak brzmiao cz&sto powtarzane powiedzenie i rzecz%wi cie mod% w ten Tc%cT czasami nie3le dostawa. +ajgorsze b%o jednak dla mnie toczenie pompek/ d#amping/ oraz inne )wiczenia ?iz%czne kt$re prakt%cznie w%kon%wali m% co wiecz$r. +az%wao si& je Td%gaskiemT i stanowi% one kar& za nie przestrzeganie zasad ?ali. +a prz%kad je li kt$r% z mod%ch #onierz% trz%ma r&ce w kieszeni 5a nie wolno m( b%o Tbo popaliT6 i zosta na t%m prz%apan%/ to zalicz% Tzmok&T. .ieczorem mieli m% przez niego za?(ndowane 9d%gasko:. Za r*czki w kieszeni przewa#nie tocz%o si& pi&)dziesi*t pompek/ za spanie na wozie okoo st(/ za inne przewinienia r$#nie w zale#no ci od h(mor( i widzimisi& dziadka. <em( gn&bieni( - bo tak trzeba to nazwa)/ towarz%sz%o silne pocz(cie bezradno ci i osamotnienia. 7oniesienie kadrze o t%m/ co dzieje si& wieczorami na kompani/ w og$le nie wchodzio w rach(b& poniewa# kadra w spos$b jawn% i widoczn% sprz%jaa ?ali wojskowej. 4ed%n%m postrachem ?ali b% o?icer w%chowawcz% ale i on ingerowa w t%lko skrajnie tr(dn%ch w%padkach/ a na pozostae TnormalneT ?alowe zw%czaje prz%m%ka oko. <ak wi&c nie pozostao nic innego/ jak t%lko zacisn*) z&b% i czeka) na obcink&/ po kt$rej miao b%) j(# znacznie lepiej. . t%m tr(dn%m okresie popadem w melancholi& i ca* sw* w cieko ) i gor%cz przelewaem na papier pisz*c pami&tnik. 4ak nietr(dno si& dom% li) pisaem o wojsk( 3le. "isaem/ #e nienawidz& dziad$w/ #e wsz%sc% t(taj s* jac% lekko wirni&ci/ #e kadra trakt(je #onierz% jak band& idiot$w i ma nas za nic/ #e w og$le caa ta inst%t(cja to jaki g(pi i chor% organizm i tak dalej. "ami&tnik ten/ w%kradzion% z mojej sza?ki/ najpierw obieg ca* kompani&/ p$3niej wartownie a koc( tra?i do o?icera w%chowawczego/ kt$r% rozkaza zwolni) mnie ze s(#b wartownicz%ch i odesa) na k(chni&. +ajwidoczniej obawiano si&/ #e jeszcze zrobi& sobie jak* krz%wd& na warcie. I t%m oto sposobem/ najadsz% si& wst%d( z powod( zapisk$w w pami&tnik(/ tra?iem na zm%wak - najlepsz* w war(nkach zim% s(#b& na jednostce. I jedzenia do b$l(/ i ciepo/ i spao si& ka#d* noc - po prost( #%) nie (miera). "o pewn%m czasie zacz&o mi si& to jednak n(dzi) bo ile# to mo#na szorowa) gar%8 +ic jednak nie wskaz%wao na to/ ab% cokolwiek miao si& zmieni). Rozmawiaem z pisarzem/ #eb% wstawi mnie na inn* s(#b&/ ale odpowiedzia/ #e nie mo#e gd%# gra?ik jest j(# (stalon% i nie b&dzie go zmienia. .%dawa) b% si& mogo/ #e zostan& na tej k(chni do koca mon(/ ale pewnego kwietniowego poranka/ wraz z R% kiem "indlem zostaem wezwan% do por(cznika G(ka. "o apel( porann%m/ weszli m% do jego kancelarii i zameldowali m% si&. G(k zapali papierosa/ (ch%li okno i (siad za bi(rkiem. Z zagraconej sz(?lad% w%j* s(#bowe blankiet% przep(stek. ,podziewaem si&/ #e w koc( w%p( ci nas na te (rlop%/ kt$re j(# dawno dostali m% za zapanie zodziei paliwa. G(k jednak sz%bko rozwia moje nadzieje.

;EL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

4(tro rano jedziecie na szkolenie "'"i, - powiedzia kr$tko. Azego/ przepraszam8 - zap%taem. "oster(nek 'bserwacji "owietrznej i ,ka#e - w%ja ni por(cznik. - Ao p$ rok( w%s%am% #onierz% na takie szkolenia. - 1 co z (rlopami8 - .ojsko to nie wczas%> 'dbierzecie w p$3niejsz%m terminie. - <o gdzie mam% jecha) na to szkolenie8 - 7o ,(limowa. <o jest w lasach dwadzie cia kilometr$w od .arszaw%. ,zkolenie b&dzie trwao t%dzie. "o powrocie b&dziecie mogli pojecha) na te (rlop%. 4ak nie (mocz%cie> doda. ,zczerze powiedziawsz% (ciesz%em si& z tego w%jazd( na szkolenie. Zbrz%do mi j(# szorowanie gar$w i papranie si& w pom%jach. 4ed%n* dobr* stron* s(#b% na k(chni b%o to/ #e #arcia b%o do b$l(/ no i #e kaw& pio si& bez p%tania dziadka o zgod& - bo nie widzia. "onadto pomimo tego/ #e sp&dziem w wojsk( j(# p$ rok(/ d(ch bojow% wci*# jeszcze we mnie nie gas i domaga si& znacznie ambitniejsz%ch cel$w i zada ni# zm%wanie br(dn%ch nacz%/ nawet gd%b% mia% one pochodzi) z pierwszej linii ?ront(. . wietle trwaj*cego od czterdziest( dni zm%wania gar$w w%jazd do obcej jednostki na szkolenie/ gdzie mo#na b%o oderwa) si& od codziennej n(d%/ r(t%n% i na(cz%) si& czego nowego/ w%dawa si& b%) niezw%k* prz%god*/ rzekb%m nawet - sa?ari. - ' kt$rej mam% prz%jecha) do ,(limowa8 - zap%taem. - 2acie si& tam zameldowa) o dziesi*tej rano. 4ed3cie na dworzec Odaski/ a stamt*d poci*giem do 2ielna. "$3niej j(# na nogach sze ) kilometr$w przez las. "indel a# gwizdn* z wra#enia. - ,ze ) kilometr$w lasem8 1le zad(pie> - 4ak b&dziecie wcze niej to mo#ecie zabra) si& a(tob(sem z kadr*. - "rzejdziem% si& - odpowiedzia "indel - 2(sim% w%jecha) o czwartej rano/ ab% b%) tam na dziesi*t*. - 2acie wzi*) ze sob* '"; i mask& przeciwgazow*. - powiedzia G(k rz(caj*c niedbale blankiet% dw$ch rozkaz$w wjazd(. - I s(ch% prowiant na jeden dzie. 4akie p%tania8 ,pojrzeli m% po sobie. - +ie. +ie mam% #adn%ch p%ta - odpowiedzia "indel. - 'dmaszerowa)> .%konali m% w t% zwrot i w%szli m% z kancelarii. "indlowi niezb%t ( miechaa si& wizja w%jazd( do innej jednostki. Znow( trzeba b&dzie prz%zw%czaja) si& do nowej kadr%/ now%ch dziadk$w a i na pewno spa) i je ) w d(#o gorsz%ch war(nkach. Qakt ?aktem #e najlepiej s(#ba leciaa we wasnej jednostce/ poniewa# tam wsz%stko b%o j(# znane/ nawet je li b%o to totalne dziadostwo. 7latego te# "indel ca% czas kl* na cae wojsko i zorzecz% na G(ka. +ie m$g jednak nic na to poradzi). Rozkaz to rozkaz. <rzeba b%o pakowa) swe manatki i w%je#d#a). +ast&pnego dnia o czwartej rano op( cili m% jednostk&. +a plecach nie li m% nabite do granic mo#liwo ci plecaki/ maski przeciwgazowe/ g(mowe kombinezon% zakadane na terenie ska#on%m chemicznie/ ogromn* torb& z pr$bkami i prz%rz*dami chemiczn%mi/ wielki metalow% stojak/ kt$r% sam jeden wa#% z dziesi&) kilko. 7o tego adownice z czterema p(st%mi magaz%nkami/ a na plecach karabin%. ,woim w%gl*dem wzb(dzali m% w r$d c%wili nie lada sensacj&. .%gl*dali m% tak/ jakb% m% wa nie w%bierali si& na wojn& do 4(gosawii. Id*c drog* przez *ki z rado ci* odkr%waem/ #e nadchodzi wiosna. .ida) j(# b%o zielon* traw&. Az() b%o powiew ciepego powietrza. Pwiergota% ptaki. +awet soce jako tak mocniej/

;E;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

rado niej wiecio. .$wczas rodzi si& we mnie opt%mizm. 2% laem sobie/ #e rok to j(# nied(go/ #e nast&pna wiosna b&dzie j(# nasza/ jeszcze t%lko lato/ jesie/ zima i c%wil> Z takim nastawieniem/ bo i 4a kowi (dzieli si& ten opt%mist%czn% nastr$j/ blad%m witem wsiedli m% w a(tob(s jad*c% do .arszaw%. 7ojechawsz% do (lic% -az(rowej przesiedli m% si& w miejski a(tob(s/ kt$r% zawi$z nas na 7worzec Odaski. Aa% czas bacz%li m% na to/ ab% nie natkn*) si& na #andarmeri&. Z d(#%m zainteresowaniem prz%gl*dali m% si& adn%m dziewcz%nom/ kt$r%ch t(taj w .arszawie b%o zatrz&sienie. @ nas w jednostce jed%n* kobiet* b%a k(charka/ tak gr(ba/ #e (ginaa si& pod ni* rama r(skiego rower(/ kt$r%m doje#d#aa do prac%. Ahciaob% si& tak jeszcze pospacerowa) po tej warszawskiej (lic%/ poodd%cha) troch& t%m miejskim powietrzem/ napi) si& kaw%/ (si* ) na awce i prz%gl*da) si& przechodniom. +iestet% czas nagli i trzeba i ) j(# na poci*g/ ab% w por& dojecha) do ,(limowa. +a 7worc( Odaskim wsiedli m% w poci*g jad*c% do +adarz%na. "o czterdziest( min(tach jazd% w%szli m% z niego na maej/ zapomnianej stac%jce zewsz*d otoczonej lasem. ,iedz*c% na awce zas(szon% starzec wskaza nam drog& do zasz%tej w lesie jednostki. Zarz(ciwsz% na siebie ci&#kie plecaki poszli m% w kier(nk( wioski/ b% potem skr&ci) w id*c* w las drog& z betonow%ch p%t. Gal mi si& zrobio/ #e m(sz& znow( znale3) si& w jakiej obcej jednostce. "o t%m kr$tkim przer%wnik(/ jakim b% spacer (licami .arszaw%/ kied% pocz(o si& to t&tno wielkomiejskiego #%cia/ nie chciao si& wraca) do tej n(d%/ zo liwo ci/ chamstwa i prostactwa/ kt$re kr$lowao w koszarach wojskow%ch. "ocz(em t&sknot& za c%wilem/ za normaln%m #%ciem/ bez pob(dki o sz$stej i zapraw%/ bez dziad$w i ?ali/ i bez t%ch ogrodze/ za kt$re nie wolno b%o w%j ). +iestet% na takie #%cie trzeba b%o poczeka) jeszcze rok. 'kr*g% rok. .e wiosce odnale3li m% betonow* drog& i r(sz%li m% przez las. Zgodnie z t%m co powiedzia G(k/ odlego ) do jednostki w%nosia okoo sze ci( kilometr$w. "omimo tego/ #e nie li m% na sobie ci&#kie w%posa#enie nie mieli m% nic przeciwko takiem( spacerkowi. .cale nie piesz%o nam si& do jednostki w ,(limowie. <en wiat b% jako tak (rz*dzon%/ #e po tej stronie ogrodzenia czowiek mia znacznie lepsze samopocz(cie/ nawet je li d3wiga na sobie dziesi&) kilogram$w #elastwa. Zaledwie jednak weszli m% w las dop&dzi nas wojskow% gazik. ,amoch$d gwatownie zatrz%ma si& prz% nas/ a kier(j*c% nim sier#ant z trzaskiem otworz% drzwi. - .siadaj*> - krz%kn* rozkaz(j*c%m tonem. ,zkoda/ #e ten gazik si& napatocz%/ gd%# odebra nam t* ostatni* godzin& wolno ci. .pakowali m% si& jednak bez szemrania do samochod( i jeszcze podzi&kowali m% sier#antowi/ #e si& zatrz%ma. "o kilk( min(tach jazd% przez las/ wjechali m% na teren jednostki wojskowej w ,(limowie. ,ier#ant r(chem r&ki wskaza nam przez sz%b& d%#(rk& o?icera. - Id3cie si& zameldowa)> - zawoa przekrz%k(j*c warkot silnika. 4ednocze nie da zna) ab% m% op( cili samoch$d. "owoli w%gramolili m% si& z gazika/ kt$r% zaraz ostro r(sz% z miejsca i pogna w stron& park( masz%nowego. 0ied% samoch$d oddali si&/ nastaa cisza. Gadn%ch odgos$w #%cia t%lko sz(m wiatr( i zgrz%t zardzewiaego ac(cha d%ndaj*cego na pobliskim ogrodzeni(. "ocz(em wzbieraj*c% we mnie odr(ch w%miotn%. . tej zasz%tej w g&bi las( jednostce nic si& nie dziao> Orozi mi t( najwi&ksz%/ najbardziej znienawidzon% przeze mnie stres: n(da> 4ak ja nienawiedziem tej cholernej wojskowej n(d%> 7r*#%a m$j (m%s powod(j*c istn* h( tawk& nastroj$w/ od prz%gn&bienia i melancholii po napad% gniew( i w cieko ci. +ie znosiem jej a w wojsk( towarz%sz%a mi do ) cz&sto. - Ahod3m% si& zameldowa) - powiedziaem do "indla prz%gn&bion%m tonem. - +(da w tej jednostce. +ic si& nie dzieje. - Qakt/ wida) #e zad(pie jak cholera - potwierdzi R%siek.
;EC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

R(sz%li m% powoli przez betonow% plac w kier(nk( d%#(rki o?icera. .iatr owia mi czoo i zrobio mi si& troch& ra3niej. T. koc( to t%ko jeden t%dzie. 4ako to w%trz%mam%T pom% laem sobie. . milczeni( przeszli m% przez plac i zatrz%mali m% si& przed nied(#%m b(d%nkiem biaej ceg% (s%t(owan%m obok bram% wjazdowej. "odeszli m% do okratowanego i okna zajrzeli m% do rodka. . d%#(rce o?icera nie b%o nikogo/ ale wiecio si& wiato w prz%legaj*cej do niej toalecie. Zdj&li m% z siebie plecaki i rozgl*daj*c si& dookoa zn(dzon%m wzrokiem czekali m%/ a# siedz*c% w toalecie trep wejdzie do d%#(rki. 2imo woli moj* (wag& prz%ci*gaa wielka czarna m(cha/ kt$ra go no brz&cz*c/ lataa po d%#(rce o?icera. +ajpierw (siada na obrazie przedstawiaj*c%m ora w koronie i przespacerowaa si& wzd(# drewnianej ramki/ p$3niej zleciaa w d$ i (siada na tele?onie. "rzez chwil& chodzia chaot%cznie po okr*gej tarcz% z n(merami a nast&pnie znow( wzbia si& do g$r% i (derz%a kilka raz% o ?al(j*c* na wietrze ?irank&. . koc( odrz(cona mocniejsz%m podm(chem wiatr( wpada do biaego k(bka z czarn* mazi*/ w kt$r%m brz&cz*c od czas( do czas(/ zakocz%a swe kr$tkie/ aczkolwiek intens%wne #%cie. .kr$tce (s%szeli m% sz(m sp(szczanej wod% i z toalet% w%szed niski brodat% chor*#%. "indel zobacz%wsz% go zasal(towa. - "anie chor*#%/ kanonier "indel i kanonier "asawski meld(j* swoje prz%b%cie> - .% na szkolenie8 - zap%ta chor*#% siadaj*c na krze le. - <ak jest. +a szkolenie "'"i,. Ahor*#% w%j* z sz(?lad% ksi*#k& meld(nk$w/ odnotowa w niej nasze nazwiska i godzin% prz%b%cia a nast&pnie pods(n* j* nam do podpisania. - !ro zostawcie ( o?icera d%#(rnego. Zaraz tam prz%jd& i prz%jm& j* do magaz%n( - rzek api*c za bia% k(bek z kaw*. - <am na kompanii prz%gotowano j(# sale dla t%ch ze szkolenia. "odo?icer was rozlok(je. Zanim zd*#%em cokolwiek powiedzie) chor*#% napi si& resztek kaw% jakie pozosta% w bia%m k(bk(. .idocznie m(sia tra?i) na $w smakowit% k*sek/ kt$r% przed chwil* tam wpad/ gd%# z w%razem obrz%dzenia w%pl( kaw& na blat stolika. - <?(((> - zawoa i zapawsz% za szmat& zacz* ciera) w%pl(te ?(s% ze stolika i centralki tele?onicznej. - Ao to za wistwo8> . chwil& potem rozdzwoni si& czerwon% tele?on/ stanowi*c% bezpo rednie po*czenie z o?icerem operac%jn%m w sztabie br%gad%. .idocznie chor*#% o?erma wcisn* jaki prz%cisk s%gnaow% na centralce. - 1larm przeciwpo#arow%8 +ie/ ( nas nic si& nie pali/ panie p(kownik( - woa do s(chawki. = +ie/ nie wz%wali m% stra#% po#arnej. <o ch%ba jaka pom%ka... Ahor*#% zasoni s(chawk& r&k* i wrzasn* na nas: - Ao si& tak gapi*8 .%pierdalaj* st*d> Rozbawieni t%m zabawn%m zbiegiem okoliczno ci zao#%li m% na siebie plecaki i pomaszerowali m% w stron& koszar. .sz%stkie jednostki w rakiet$wce b%% do siebie bardzo podobne. !(d%nek sztab(/ magaz%n #%wno ci/ plac apelow% i pod(#n% dw(pi&trow% b(d%nek z biaej ceg%/ w kt$r%m mie ci% si& koszar%. <eren jednostki poprzecina% szerokie alejki w bardziej reprezentac%jn%ch miejscach otoczone #%wopotem. Id*c alejk* prowadz*c* do koszar (s%szeli m% dobiegaj*c% z t%( ostr% krz%k: - Zalegaj* dziadki> 'dwr$ciem si& i zobacz%em dw$ch #onierz% siedz*c%ch na awce obok kant%n%. Z tej odlego ci nie mogem zobacz%)/ na kt$r* dzi(r& s* dopi&ci/ ale po l(3no pop(szczon%ch pasach i w%staj*c%ch z kieszeni cieniznach/ mo#na b%o si& dom% le)/ #e to stare wojsko. .rzeszczeli do nas i w%machiwali gro3nie r&koma. - Ao jest8 +ie s%szeli8 Ile tam k(rwa idzie8

;EE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- . ch(j> = krz%kn* "indel. = 0osmos> - 4ad* pi&)dziesi*t pompek> Raz> 7waj #onierze wstali z awek i zacz&li do nas podchodzi). - Ah%ba ich pojebao - powiedzia do mnie cicho "indel. - +iech se sami robi* te pi&)dziesi*t pompek. - Z jakiej ?ali8 - zap%ta jeden z nich gd% znalaz si& prz% nas. ,pod podwini&t%ch r&kaw$w w%gl*da% m( ?ragment% tat(a#%. - 2oda jesie - odpowiedziaem. - 2ietek patrz/ to nasi modzi> - woa ten z tat(a#em. - 1 j(# k(rwa m% laem/ #e nigd% nie prz%jd*> - Qajki macie8 - zap%ta 2ietek. "indel pokr&ci przecz*co gow*. - +ie mam%. +ie palim% - rzek. R%siek nie m$wi prawd%. Zawsze mieli m% prz% sobie jakie ?ajki na w%padek gd%b% dziadowi raptem zachciao si& pali). +awet najwi&ksz% palacz nie w%pala ostatniego papierosa/ lecz zawsze trz%ma go dla swojego dziada. - <o k(rwa sto pompek> - 1le m% w was nie wnikam%/ t%lko w naszego dziada> - pr$bowaem protestowa). - 4akie d%sk(sje/ mod%8 - h(kn* na mnie 2ietek. - 7%sk(sje od st( pi&)dziesi&ci(. Oleba> - Ao jest/ k(rwa8 4akie problem%8 - woa towarz%sz 2ietka. - 2am was dzisiaj na sto$wce prz%bi) na drewniak$w8 .prawdzie nie wnikali m% w nich/ ale ?alowo b%li nasz%mi dziadami/ bo oni b%li ze starej jesieni a m% z modej. Az%li wnikali m% w ich pob$r. Qakt%cznie mogli nas prz%bi) na drewniak$w a wiadomo/ #e drewniak ma w wojsk( najbardziej przejebane. +ic nie m$wi*) zdj&li m% z siebie cae oporz*dzenie i peni gniew( i w cieko ci zrobili m% te sto pompek. +a szcz& cie 2isiek dba ostatnio o nasz* kond%cj& ?iz%czn*/ dlatego ta setka nawet specjalnie nas nie wzr(sz%a. - 7obra dziadki. <eraz mo#ecie i ) na d%wizjon - rzek wspaniaom% lnie 2ietek.- @ nas k(rwa ?ala jest jak ch(j> +ie jak gdzie indziej/ herbaciana> - +as to g$wno obchodzi/ #e jeste cie z innej jednostki - m$wi w%soki #onierz z tat(a#em. Qala jest ?ala. !&dziecie d%gali razem z nasz%mi mod%mi> 4ak kadra zjedzie/ to was tam dzi lekko przejebjem%> 2ietek w%bieg po schodach / odch%li metalowe drzwi i krz%kn* w g*b kor%tarza: - "odo?icer> 7ajesz t( wolniej> "o chwili z d%wizjon( w%skocz% zd%szan% i lekko przestraszon% kapral. - 2asz t( dw$ch mod%ch co prz%jechali na szkolenie - m$wi 2ietek - Zabieraj ich> - 7obra - kapral odetchn* z (lg*. "ewnie spodziewa si& czego jeszcze gorszego. - Ahod3cie ze mn* - zwr$ci si& do nas. Zao#%li m% na siebie cae oporz*dzenie i weszli m% do d%wizjon(. - Oiwer%/ zostawcie prz% stolik( - powiedzia podo?icer. - I id3cie do stopi&tnastki. <o sala dla t%ch ze szkolenia. - +ikt nam nie zapieprz% kaach$w8 - zap%taem. !%o o co si& troszcz%)/ za (trat& broni grodzio do trzech lat wi&zienia. - +ie. "rzecie# ja piln(je> "eni w*tpliwo ci poo#%li m% karabin% z adownicami obok stolika podo?icera. <%mczasem kapral m$wi dalej: - ,zkolenie zacz%na si& po dr(gim niadani(. 4ak zjecie/ to zrobi& zbi$rk& i zaprowadz& was do tego barak(/ gdzie jest szkolenie.

;EF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,* j(# #onierze z inn%ch jednostek8 - zap%taem maj*c nadziej&/ #e mo#e spotkam% kogo z naszej (nitarki. - 4eszcze nie ma nikogo. Id3cie na g$r& a ja zaraz prz%nios& kl(cz. .eszli m% po schodach na pierwsze pi&tro i zatrz%mali m% si& przed drzwiami do sto pi&tnastki. !%% zamkni&te/ m(sieli m% wi&c poczeka) na kaprala. 0ied% tak stali m% rozgl*daj*c si& dookoa/ na kor%tarz w%szed mod% ?al* #onierz. 'd raz( zacz* biec i woa) Tmode wojsko po kor%tarz( por(sza si& biegiem/ mode wojsko po kor%tarz( por(sza si& biegiemT. !ieg tak a# skr&ci do azienki. . chwil& potem ze wietlic% w%szed inn% #onierz/ kt$r% r$wnie# zacz* nat%chmiast biec i woa) Tmode wojsko po kor%tarz( por(sza si& biegiem/ mode wojsko po kor%tarz( por(sza si& biegiemT. Gonierz zatrz%ma si& przed schodami i szed po nich na d$. "opatrz%em na R% ka i powiedziaem: - Qakt%cznie/ #e maj* t( mocn* ?al&. <ak* jak ( nas na dole albo jeszcze gorsz*> - <rzeba (wa#a) bo atwo mo#na zmocz%) - odrzek R%siek. . chwil& potem na pierwsze pi&tro wszed niew%soki jasn% blond%n o szcz(rowat%m w%gl*dzie twarz%. 4(# z daleka po dzwoni*c%ch z ka#d%m krokiem opinaczach mo#na b%o w%wnioskowa)/ #e to star% #onierz/ dawno j(# po obcince. "rzeszed obok nas nie odz%waj*c si& ani sowem/ a zobacz%wsz%/ #e jeste m% doci*gni&ci na ostatni* dzi(r&/ popatrz% na nas z nieskr%wan* pogard*. 0ied% przechodzi obok mnie/ widziaem w jego oczach spr%t/ ch%tro ) i szcz(rz* inteligencj&. .szed do sali s*siad(j*cej ze stopi&tnastk* i mocno zatrzasn* za sob* drzwi. +ie (p%n&o nawet pi&) sek(nd/ gd% drzwi te otworz%% si& z h(kiem. 2etalowa klamka z impetem (derz%a w cian&/ a# odpr%s% kawaki ?arb% i t%nk(. 7w$ch #onierz% w dzikim p&dzie w%pado na kor%tarz i gnao przed siebie ile si w nogach. .ojskow% laczek/ kt$r% mia (godzi) jednego z nich/ ze wistem (derz% w wisz*ca na cianie doniczk& i spad na podog&. !lond%n z go n%m r%kiem w%bieg z sali i krz%kn* do nich: - "adnij> Oranat> Gonierze nat%chmiast/ prawie #e w bieg(/ rz(cili si& na podog&. - Azoganiem przez pezanie naprz$d> = woa nad podziw mocn%m jak na swoj* szcz(p* s%lwetk& gosem. 7w$ch mod%ch #onierz% le#ao plackiem na pododze jakb% naprawd& mia w%b(chn*) jaki granat. - "owsta> = w%dawa komend% blond%n. = 4ad* d#ampem do koca kor%tarza i z powrotem> 4azda> Gonierze k(cn&li/ zao#%li r&ce za kark i r(sz%li do przod(/ kicaj*c jak zaj*ce. Od% dotarli do koca kor%tarza/ jeden z nich (pad na podog& i zapa si& r&koma za kolano. - Ao jest dziadek8>- woa do niego blond%n. = +ie masz si%8 <o toczenie. A%?erk& dziadka. 4edziesz tam> Raz> Gonierz ten mimo widoczn%ch na twarz% oznak b$l(/ nie protestowa. "oo#% si& na pododze i na dr#*c%ch ze zm&czenia r&kach w%kon%wa pompki/ t%mczasem jego towarz%sz niedoli zas(wa d#ampingiem przez kor%tarz. - 4edziesz dziadek/ jedziesz> = pogania go blond%n. - .olniej tam dajesz> R(ch%/ r(ch%> Od% #onierz dotar do miejsca sk*d zacz&li skaka) d#ampingiem blond%n krz%kn*: - "owsta> .%pierdalaj* na k(chni&> Zaraz powiem k(charzowi/ #eb% was doceni> 2odzi/ saniaj*c si& na nogach powoli zeszli po schodach. .idziaem/ jak jeden z nich w%ra3nie (t%kaa na lew* nog&. 7espot%czn% blond%n ponownie obrz(ci nas pogardliw%m spojrzeniem i bez sowa wszed do sali. - 2odzi m(sz* t( mie) naprawd& przejebane = rzek R%siek. = .ida)/ #e jest t( ?ala i to na dodatek mocna> -

;EH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2am nadziej&/ #e nie b&dziem% wnikali w dziad$w z tej jednostki - odezwaem si& b&d*c w lekkim szok( po t%m co widziaem.- 'ni wsz%sc% s* jac% wirni&ci> - Aiekawe za co ich tak zd%ga8 - 2o#e le#eli na wozach8 - "ewnie tak. "o kilk( min(tach prz%szed kapral i otworz% nam sal&. .eszli m% do rodka i (mie cili m% w sza?kach cae w%posa#enie oraz plecaki. 0apral ostrzega nas: - <%lko (wa#ajcie bo t(taj amba gras(je jak jasna cholera. - 1mba ?atima/ b%o i ni ma = za#artowa R%siek. = 1 mo#na zamkn*) drzwi na kl(cz8 - Ah%ba ci& pojebao/ dziadek = zaprotestowa podo?icer. = "iln(jcie se rzecz% to wam nie pogin*> - 7obra/ dobra. "rz%piln(jem% se = odrzek R%siek. 1mba b%o to zjawisko polegaj*ce na wzajemn%ch kradzie#ach wojskowego (m(nd(rowania. 4eden krad dr(giem( i tak tworz% si& ac(szek wzajemn%ch kradzie#%/ kt$r% kocz% apel m(nd(row%. +ajbardziej cierpieli na t%m ci/ kt$rz% nie mieli s(mienia kra ) c(dz%ch rzecz%. .%jmowali kas& i pacili za brak(j*ce (m(nd(rowanie ze swojego skromnego #od(. 0apral trzasn*wsz% drzwiami w%szed z sali/ a m% zabrawsz% niezb&dniki/ (dali m% si& w lad za nim na niadanie. .szedsz% na sto$wk& pocz(em (derzenie smrod(. Rzecz%wi cie/ w wi&kszo ci wojskow%ch sto$wek dao si& w%cz() wo detergent$w i pom%j/ jednak#e t(taj mierdziao tak/ #e a# w%kr&cao nos. +a sto$wce znajdowao si& kilk(dziesi&ci( #onierz%. 4edni z nich jedli w milczeni(/ dr(dz% rozmawiali go no i co chwil& w%b(chali go n%m miechem. Za stolikami siedzieli ?alowo - starsi ?al* t(# prz% w%dawce/ modsi na koc( sali. Znajdowa si& tam tak#e stolik drewniaka 5 drewniak jako osoba w%j&ta spod ?ali nie m$g je ) prz% jedn%m stole z inn%mi #onierzami id*c%mi ?alowo6. 0( mojem( zdziwieni( za stolikiem drewniaka siedzia nie kto inn%/ jak $w blond%n/ kt$r% przed chwil* przegoni na g$rze dw$ch mod%ch #onierz%. - "opatrz R%siek - zwr$ciem si& do swego kompana. = <en go ) siedzi za stolikiem drewniaka. +ic j(# z tego nie roz(miem> - 2$wiem ci #e to jaka pojebana jednostka = odpowiedzia R%siek. = .sz%sc% t(taj s* jac% popierniczeni> "oo#%li m% na blaszan%ch tackach talerz%ki ze skromn* porcj* biaego szalestwa 5biaego sera ze mietan*6 i weszli m% w g*b sto$wki/ ab% gdzie (si* ). Znale3li m% dwa wolne miejsca prz% stolik( mieszcz*c%m si& prawie na koc( sali. 'kazao si&/ #e siedz* za nim dwaj #onierze/ kt$r%ch tak bezlito nie przegoni blond%n na d%wizjonie. 4eden z nich ca% czas masowa r&k* lewe kolano. - 2o#na si& prz%si* )8 = zap%ta R%siek. - Pmiao = odpowiedzia #onierz z obola%m kolanem. - "ewnie m(si cholernie bole) = odezwaem si& do niego. - !oli i p(chnie = odrzek = ledwo staj& na t& nog&. Ao mi trzasn&o w kolanie jak jechali m% d#ampingiem. - !%e ( lekarza8 - +ie ma t(taj lekarza. "ieprzone zad(pie. 4est sanitari(sz ale on nawet banda#a nie (mie zao#%). - <o niech ci dadz* przep(stk& i jed3 do .arszaw%. Z kolanem nie ma #art$w. - .iem/ ale to dopiero j(tro/ jak zejd& z wart%. 7zisiaj nie da rad%. Za dziadka na wart& mam wej ). - 1 co powiesz trepom8 - Ge (padem na beton albo w%m% l& co innego. -

;EJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"rz%takn*em m( gow*. 7ziadka nie wolno b%o zdradzi) bo za to grozio prz%bicie na drewniaka. 4e li w w%nik( cigania mod%ch dochodzio do jakich kont(zji/ to zawsze t(macz%o si& to (padkiem/ w%padkiem prz% prac% itd. 7ziadek m(sia pozosta) nietkni&t%. - Ao w% t( macie tak* ?al&8 = zagadn*em jego koleg&/ kt$r% do tej por% ca% czas milcza.Pcigaj* was jak ps$w> +as na dzie dobr% rz(cili na gleb& i sto pompek. - <o jest nie?ormalna jednostka karna = odpar ten patrz*c mi w ocz%.- <(taj wi&kszo ) #onierz% ma w%roki w zawieszeni(. "rzewa#nie za kradzie#e i pobicia. ,* te# tac% co w s(mie siedzieli po kilka t%godni w ancl(. ,ami ps%chole. - Ao t% opowiadasz8 = w%krzt(si z siebie R%siek. - ,pecjalnie ich t( kier(j*/ #eb% nie miesza) z reszt* wojska w inn%ch jednostkach = m$wi #onierz dr#*c%m gosem. +a jego twarz% wida) b%o podenerwowanie - +ie macie poj&cia co t( si& czasami dzieje jak kadra zjedzie. Zreszt* kadra te# jest popierdolona. @wa#ajcie na siebie. +aprawd& (wa#ajcie bo gdzie indziej mog* was co najw%#ej prz%bi) na drewniaka/ a t(taj nawet i no#ami potraktowa). - 4a pierdole/ ale tra?ili m%> = szepn* R%siek = 1 m% laem/ #e pojedziem% na jakie n(dne szkolenie. - 1 ten go )/ ten blond%n/ co was tak gania na g$rze/ to co to za jeden8 = zap%taem patrz*c na #onierza z kont(zjowan%m kolanem. - <o 0r$l Qali = odpowiedzia ten kr$tko. - 0to8 - 0r$l Qali = powt$rz% ze zniecierpliwieniem. - 0r$l Qali8 Ao to takiego8 @ nas rz*dzi najstarsz% pob$r> = odezwa si& R%siek daj*c w%raz swojem( zdziwieni(. - @ nas te# ale w%bieraj* spo r$d siebie 0r$la Qali. "rzewa#nie tego/ kt$r% najbardziej ciga mod%ch. - <o dlaczego ten 0r$l Qali je za stolikiem drewniaka8 R%siek ledwo st(mi w%b(ch miech(. 0r$l Qali je za stoem dla drewniaka. 7obre/ dobre> 4ak powiem% o t%m w jednostce w !oj&cinie/ to wsz%sc% p&kn* ze miech(. - <o nie jest stolik drewniaka> 'n ma sw$j osobn% stolik dla 0r$la Qali. - @ nas w t%m miejsc( stoi stolik drewniaka = w%ja niem = dlatego si& dziwi&. - <(taj na razie nie ma drewniak$w ale jakb% kogo prz%bili to niech si& lepiej tego samego dnia szar%m m%dem pochlasta. +ie w%trz%mab% nawet t%dzie. - +ie w*tpi& = odpowiedziaem. "o dr(gim niadani( wr$cili m% do sali. . mi&dz%czasie gr(pa/ kt$ra prz%jechaa na szkolenie powi&ksz%a si& o kilk( now%ch #onierz%. +iestet% nie znali m% nikogo z nich. +ie tracili m% jednak nadziei/ #e pojawi si& kto ze starej ekip% na (nitarce i #e b&dziem% mogli powspomina) stare dobre czas% na sam%m pocz*tk( s(#b% wojskowej. +ajbardziej (ciesz%b%m si& gd%b% na szkolenie prz%jecha 0apsel. Aiekawio mnie jak ten chopak o delikatnej i wra#liwej ps%chice poradzi sobie z br(talno ci* s(#b% wojskowej. Zwaszcza #e jego dziadem mia zosta) znienawidzon% przez nas "ampers. "oza t%m 0apsel b% prawie moim ziomkiem. .prawdzie on pochodzi z 0rakowa/ a ja z Rzeszowskiego ale przecie# jedno i dr(gie to dawna Oalicja. ,zkolenie rozpocz&o si& po godzinie dw(nastej. "rz%b%o na nie kilk(nast( #onierz% z r$#n%ch jednostek. .sz%sc% mie cili m% si& w jednej sali. <ak si& szcz& liwie zo#%o/ #e wi&kszo ) z nas pochodzia z tej samej ?ali = jesieni IH i modsz%ch poborem. 2ogli m% wi&c swobodnie pi) kaw& i le#e) na wozach bez obaw%/ #e kto doniesie na nas dziadom. +a szkolenie/ zgodnie z nasz%mi oczekiwaniami/ rzecz%wi cie prz%jechali dwaj koledz% z (nitarki. +ie znali m% ich jednak zb%t dobrze poniewa# na (nitarce mieszkali w sali znajd(j*cej
;EM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

si& po dr(giej stronie barak(. 'kazao si&/ #e los si& do nich ( miechn* i po szk$ce tra?ili do br%gad% w .arszawie. Z tego co m$wili w%nikao/ #e w br%gadzie panowaa minimalna ?ala a #onierze nie b%li przeci*#eni s(#bami. +a wart& wchodzili po dwa raz% w t%godni(/ a na przep(stki w%je#d#ali co trz% t%godnie. 7la por$wnania #onierze s(#*c% w d%wizjonach znajd(j*c%ch si& wok$ .arszaw%/ penili s(#b& wartownicz* co dwadzie cia czter% godzin% a na przep(stki w%je#d#ali co sze )/ siedem t%godni. "oza t%m b%li d(#o bardziej cigani przez dziad$w. +ajbardziej jednak zazdro ciem sw%m kolegom z .arszaw% mo#liwo ci w%chodzenia na przep(stki popo(dniami/ dzi&ki czem( mogli cz&sto przeb%wa) w c%wiln%m wiecie. @ nas w !oj&cinie te# nie b%ob% kopot$w z (z%skaniem takiej przep(stki ale gdzie t( nie ni* w%chodzi)/ do las(8 4eden z t%ch koleg$w mia w%j*tkowo pod(#n* twarz i dlatego jeszcze na (nitarce prz%lgn&o do niego przezwisko T0oni(T. .idocznie bardzo je l(bi bo cz&sto dla hec% r#a jak ko. !% to te# jeden z najbrz%dsz%ch l(dzi jakich kied%kolwiek widziaem/ a jednocze nie mia bardzo narc%st%czn% spos$b m% lenia o sobie. +a prz%kad je li prz%gl*daa m( si& jaka dziewcz%na twierdzi/ #e patrz% na niego poniewa# jest taki prz%stojn%/ podczas gd% moim zdaniem/ (wag& dziewcz%n% prz%ci*gaa jego niespot%kana i odra#aj*ca brz%dota. <aki b% j(# ten 0oni(/ brz%dki i niezb%t kole#eski. 2imo najszczersz%ch ch&ci nie dawao si& go l(bi). 7r(gi kolega tak jak ja pochodzi z Rzeszowskiego. +ie mia #adnego przezwiska i dlatego zw%ko si& do niego woa) po nazwisk( TAzarnikT. !% on t%pow%m prz%kadem chopaka z rzeszowskiej wsi: tward%/ zawzi&t%/ odporn% na tr(d% i niew%god%. Azarnik b% niezb%t w%soki ale za to bardzo dobrze zb(dowan%. "rzed wojskiem )wicz% zapas% i chodzi na siowni&. +iestet% b% te# niezw%kle szorstki w obej ci(/ rzekb%m nawet pr%mit%wn%. +ajbardziej ir%towao mnie jego powiedzenie Tjad& do dziewcz%n% zala) ?orm&T. 'g$lnie b% jednak w porz*dk( i dawao si& go l(bi). ,zkolenie poprowadzi pewien niezw%kle energiczn% major z br%gad% w .arszawie. 'g$lnie rzecz bior*c dot%cz%o ono dziaania na poster(nk( "'"i,. "oster(nek ten s(#% do w%kr%wania ska#e chemiczn%ch/ ident%?ikowania rodk$w (#%t%ch w atak( chemiczn%m/ i meldowania o przelat(j*c%ch obiektach powietrzn%ch. 2ajor cz&sto podkre la wa#n* role #onierza peni*cego s(#b& na t%m poster(nk( - w #argonie wojskow%m naz%wanego Tpopisist*T. 4ako jed%n% #onierz m$g samodzielnie ogosi) alarm. "rawo takie prz%s(giwao t%lko dow$dc% jednostki. . czasie szkolenia okazao si&/ #e jedni kap(j* sz%bciej/ a dr(dz% w og$le nie mog* si& poapa) o co chodzi. . codzienn%m #%ci( w jednostce w%kon(je si& proste cz%nno ci i tam pr%m wiedli/ ci co mieli/ #e tak powiem Tmocne osobowo ciT. 0ied% za prz%szo r(sz%) gow* i na(cz%) si& czego abstrakc%jnego to niestet% intelekt( im j(# nie starczao. +ajwolniej kapowa wa nie 0oni(/ a jego sz%bko dostrze#ona t&pota/ staa si& przedmiotem wiel( zo liw%ch #art$w. 0oni( nie przejmowa si& t%m/ przecie# nie prz%szed do wojska dla zas(g/ czas lecia sz%bko/ do c%wila z ka#d%m dniem coraz bli#ej/ no i w zasadzie wsz%stko b%o w porz*dk(. 7la odmian% b%li te# tac% co ostro zak(wali. 2ajor obieca bowiem/ #e najlepsz%m da po trz% dni (rlop( 5trepi zawsze tak m$wili je li chcieli wspi*) si& na w%#%n% dawania mot%wacji. +atomiast gorzej b%o j(# z sam%mi w%jazdami na te (rlop%/ czasami nie speniali sw%ch obietnic i wcale nie dawali (rlop$w albo dawali/ lecz nawa s(#b powodowa/ #e nie b%o czas( na nie pojecha)6. "ierwsz% dzie szkolenia zakocz% si& okoo pi&tnastej. Oodzin& p$3niej kadra zjechaa z jednostki/ a m% si* rzecz% przeszli m% pod rz*d% w%j*tkowo mocnej w tej jednostce ?ali. -epiej b%o si& nigdzie nie szwenda) ab% prz%padkiem nie sprowokowa) kt$rego ze star%ch #onierz% do w%#%wania si& na nas. +ie trzeba b%o si& specjalnie stara)/ dziad widz*c kota z a(tomat( dostawa prz%p%w( agresji/ widz*c w nim 5 t%m kocie6 swoich dziad$w/ kt$rz% jeszcze nie tak dawno cigali go/ a# ?(rczaa jego ?(trzana kita. <%m wi&ksz* ostro#no ) nale#ao zachowa) t(taj/ gdzie s(#%li niedoszli/ ale w%soce prawdopodobne #e prz%szli/ rec%d%wi ci. 1 najbardziej

;EK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

j(# nale#ao w%strzega) si& samego 0r$la Qali/ kt$r% mia w sw%m r&k( wadz& tak absol(tn*/ #e m$g zabija) sam%m spojrzeniem jak baz%liszek. 'cz%wi cie mowa t( o Tzabijani(T ?alow%m/ po prost( pod wp%wem jego spojrzenia moge si& pocz() nieodwracalnie prz%bit%m na drewniaka. 7latego te# po obiedzie poszli m% do sali i nigdzie si& z niej nie r(szali m% a# do samej kolacji. +a kor%tarz( co chwil& rozlega% si& krz%ki/ przeklestwa/ kto biega/ st(czono jako b(telk&/ piewano ochr%p%mi gosami TRezerw&T/ a nawet kopano w drzwi. 4ak jaki cham prz%wali kopa w nasze drzwi to 0oni( ze strach( omal nie wskocz% do sza?ki. +a szcz& cie t%lko na kopniak( si& skocz%o/ wi&c nadal swobodnie mogli m% le#e) na wozach/ racz*c si& wie#o k(pion* w kant%nie kawk*. 0oni( b% jednak tak zestresowan%/ #e ca% czas siedzia na taborecie i cz%ta 9"olsk& Zbrojn*:. +ikt si& tem( nie sprzeciwia/ mo#e gdzie tam w%cz%ta/ #e ?akt%cznie skr$c* s(#b& wojskow* do jednego rok( 5takie chodzi% pogoski6/ a mo#e b&dzie w%r$wnanie rocznik$w i wcze niej w%p(szcz* nas do c%wila albo Rz*d podejmie dec%zj&/ #e od prz%szego miesi*ca wojsko b&dzie w%*cznie zawodowe i j(# nied(go po#egnam% si& z armi*. 0oni( jednak nic nie m$wi/ cz%ta i t%lko od czas( do czas( pr%cha sobie pod nosem. "o kolacji prz%szed do nas podo?icer i zabra kilk( #onierz% do sprz*tania rejon$w zewn&trzn%ch. "$ godzin% p$3niej prz%szed jaki gr(b% bombardier i wzi* kilk( nast&pn%ch do sprz*tania rejon$w wewn&trzn%ch. +iecae pi&) min(t potem prz%szed do nas pomocnik k(charza i poci*gn* za sob* pi&ci( na obierak. . chwil& po nim w sali pojawi si& jaki (bran% w robocze ci(ch% c%wil - mechanik z warsztat$w samochodow%ch i zabra trzech do pomoc% prz% zamontowani( silnika do Zia. . naszej sali zago ci r$wnie# palacz/ kt$r% (prosi czterech najmodsz%ch s(#b* do pomoc% prz% rozadowani( wielkiej prz%czep% z w&glem. "od koniec pojawi si& sam o?icer d%#(rn%. .szed do sali i rz(ci kr$tko: - 7w$ch do sprz*tni&cia d%#(rki. 2igiem> I tak oto rozwia si& nasz sen o t%m/ #e popo(dniami b&dziem% si& w%legiwa) na wozach. ,tao si& jasne/ #e zamierzaj* nas t( w%korz%sta) jako chwilow% prz%p%w taniej si% roboczej. +o c$#/ naz%wa si& to kr$tko - b$l modego. +a powr$t znale3li m% si& wsz%sc% w sali dopiero po capstrz%k(. 0ilk( #onierz%/ kt$rz% poszli pracowa) na k(chni& prz%nioso wielkie p(do z s(charami. 4edli m% wi&c s(char% i dzielili m% si& (wagami na temat chamstwa i br(talno ci/ kt$re w tej jednostce dawao si& za(wa#%) na ka#d%m krok(. +awet kied% le#eli m% s%cha) b%o jak jaki dziadek p(szcza d#ampem po kor%tarz( sw%ch mod%ch. R%siek i ja niepokoili m% si& do ) mocno. .szak miao nas odwiedzi) t%ch dw$ch jesion$w/ kt$rz% rz(cili nas na gleb& t(# po wej ci( do jednostki. +a szcz& cie jednak nie prz%szli. "ojawi si& natomiast jaki niew%soki go ) o p(coowatej/ bij*cej cwaniactwem twarz%. +ie sprowadzao go nic konkretnego/ ot po prost( on star%/ do wiadczon% wojak chcia sobie pogada) z mod%mi/ zakr&con%mi kitami. .%p%ta nas kto z jakiej jednostki prz%jecha/ pogada o t(tejszej ?ali/ opowiedzia par& kawa$w i w%szed. <ej noc% nie mogem zasn*) bo jaki kole z !aniochowa ca% czas niemiosiernie chrapa. +ie pomagao b(dzenie go/ zat%kanie m( nosa/ perswazja/ s(gestia - wsz%stko to na nic. Ahrapa i koniec. 0to pods(n* pom%s/ #eb% w%nie ) go z wozem na kor%tarz albo do palarni ale tak naprawd& nie wchodzio to w rach(b&. <rzeba b%o jako prz%zw%czai) si& do tego ci*gego chrapania i licz%) na to/ #e mo#e zm&czenie we3mie g$r& i w koc( (da si& zasn*). 'koo godzin% dr(giej w noc% kto otworz% drzwi i zapali na moment wiato. "ar& sek(nd p$3niej w ciemno ci rozleg% si& gwatowne kroki i dao si& s%sze) odgos% kilk( mocn%ch cios$w zadan%ch le#*c%m na $#kach #onierzom. "os%szaem st(mione okrz%ki b$l( i w chwil& potem w sali rozleg si& jazgot przewracaj*c%ch si& na podog& woz$w. 0to zacz* go no kl*)/ zn$w s%cha) b%o t(pot krok$w/ mocne trza ni&cie drzwiami i nastaa cisza. Aaa ta zaskak(j*ca akcja trwaa zaledwie pi&) sek(nd. Raas wal*c%ch si& na podog& woz$w ob(dzi wsz%stkich znajd(j*c%ch si& w sali #onierz%. +awet ten kolega z !aniochowa przesta chrapa). . p$mrok( wida) b%o dwa w%wr$cone woz% oraz s%lwetki #onierz%/ kt$rz% pr$bowali si&

;EI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

spod nich w%grzeba). 0to za wieci wiato i w$wczas okazao si& #e s* to 0oni( i Azarnik. Aakowicie zszokowani wci*# jeszcze nie mogli poj*) co si& stao. "rzecie# jeszcze dziesi&) sek(nd tem( b%li pogr*#eni we nie. <eraz le#eli na pododze/ cz(li b$l oraz ocierali twarze z krwi. "omogli m% im postawi) z powrotem woz% na pododze/ a oni sami kln*c i zorzecz*c poszli do azienki obm%) si& z krwi. +ikt nie wiedzia dlaczego tak si& stao. +ie wiem jak inni ale ja tej noc% ani na chwil& nie zmr(#%em oka. Rano w czasie niadania prz%siedli m% si& do stolika za kt$r%m siedziao dw$ch nasz%ch ?alowc$w z tej jednostki. 4eden z nich na dzie dobr% rz(ci: - "odobno dw$ch od was z tego szkolenia dostao wpierdol w noc%8 - rzek tonem/ w kt$r%m dawao si& w%cz() kpin& oraz n(t& w%#szo ci jakb% chcia powiedzie): Tm% t(taj rz*dzim%T. R%siek prz%tak(j*co skin* gow*. <ak jak ja b% niew%span% i mia podkr*#one ocz%. +ikt nie mia pewno ci/ #e t%lko na t%ch dw$ch si& skocz% dlatego lepiej b%o cz(wa) do rana. - 1le pewnie nie wiecie za co tak dostali8 - w%p%t%wa dalej #onierz. - +ie wiem% - potwierdziem. - 2o#e od was si& czego dowiem%8 - 7ostali za to/ #e s* z br%gad% w .arszawie. - <%lko za to8 - nie mogem (wierz%). - +ie do koca. <o zemsta ,iepieciskiego za to/ #e go tam trep% cigali jak siedzia w ancl( w br%gadzie. - 0to to jest ,iepieciski8 - +ie wiecie8 - zdziwi si& nasz ?alowiec. 'dwr$ci si& i wskaza r&k* za siebie. - <o ten blond%n. 2$wi*c to wskaza na siedz*cego samotnie za stolikiem dobrze nam j(# znanego 0r$la Qali. - 1 to ci kawa sk(rw%s%na> - powiedziaem ze zo ci*. Od%b%m m$g to cisn*b%m w niego talerzem i poprawi blaszan* tac*. - 1 co oni s* tem( winni/ #e jaki trep go tam ciga w ancl(8 - .iadomo/ #e nic> 1le jego to jebie. ,* z .arszaw% i dlatego si& na nich zem ci. 2aj* chopaki pecha> - 0awa drania - rzek R%siek. - "ewnie jak w%jdzie do c%wila to d(go nie po#%je. Ah%ba j(# nie jeden chciab% si& na nim zem ci). - 4(# po w%j ci( za bram& dostanie wpierdol od swoich mod%ch. 1le trepi wiedz* co si& wi&ci i dlatego nie w%p(szcz* go razem z reszt* wojska/ t%lko par& godzin wcze niej m$wi ?alowiec. - 1le p$ki co jest 0r$lem Qali i wsz%sc% trz&s* przed nim portkami. - 1 z !oj&cina nikt m( nie zalaz za sk$r&8 - zada R%siek przezorne p%tanie. <amci roze miali si&. - 1 co8 .% jeste cie z !oj&cina8 - <ak - odpowiedzia R%siek/ patrz*c w ich stron& niepewnie. 7waj ?alowc% spojrzeli na siebie poroz(miewawczo i znow( w%b(chn&li miechem. - 1 takiego sier ci(cha co go przez%waj* T7ziadekT znacie8 - +az%wa si& "odkalicki. "ewnie/ #e znam% - potwierdziem - jest sze?em baterii startowej. - +o to macie pecha bo wa nie ten sier ci(ch tak ciga w ancl( ,iepiet%skiego. 7oszo do tego/ #e si& nawet pobili. .ted% tego sier ci(cha przenie li do !oj&cina a ,iepiet%skiego t(taj/ bo wcze niej ,iepiet%ski s(#% w 'lchownic%. - ' k(rwa> - zakl*em. - +o to wpakowali m% si& w niez* kaba&. - .czoraj prz%szed do nas jaki ma% t(st% go ) i w%p%t%wa si& kto jest z jakiej jednostki m$wi R%siek. - .iedzieli/ #e jest dw$ch z !oj&cina ale nam nie wlali. .i&c mo#e nie b&d* si& m ci) na nas za tego sier ci(cha8

;FL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2o#e nie - odpowiedzia jeden z ?alowc$w. - 1le i tak lepiej chopaki lepiej (wa#ajcie na siebie. - Aiekawe jak8 2am% si& zamkn*) w b(nkrze na stre?ie8 - wtr*ciem ironiczn* (wag&. 0oledz% ?alowc% nie odpowiedzieli na t* (wag&. ,kocz%li je ) i wstali od stolika. 'dnosz*c tace do okienka zlewozm%waka z o#%wieniem o cz%m rozmawiali. - +iepotrzebnie powiedzieli m% im/ #e jeste m% z !oj&cina - odezwaem si& do R% ka. - Qakt - potwierdzi s(cho. - 4e li ten ,iepiet%ski jest ze starej jesieni to oni mog* b% jego mod%mi. 7onios* m( o t%m/ #e jeste m% z !oj&cina #eb% si& podliza). - 2o#e tak b%) - zgodzi si& R%siek. - <o co robim%8 - 1 co mo#em% zrobi)8 +ic. Zobacz%m% co b&dzie si& dziao. "eni obaw co do naszego bezpieczestwa w tej jednostce skocz%li m% je ) niadanie i j(# nawet nie id*c do sali/ poszli m% do barak(/ w kt$r%m odb%wao si& szkolenie. 2ajora jeszcze nie b%o. 'd pomocnika o?icera d%#(rnego otrz%mali m% in?ormacj&/ #e szkolenie rozpocznie si& dopiero po dr(gim niadani(. 7o tego czas( mam% siedzie) w sali i ani na krok si& z niej nie r(sza). "rzesiedzieli m% tak z godzin& i zacz&o si& robi) n(dno. 0to b% w%trz%ma w d(sznej sali kied% obok stoi kant%na/ w kt$rej mo#na (si* ) w%godnie za stoem i popija) sobie kawk&/ herbatk& albo nawet piwko. 2ogli m% to zrobi)/ t%m bardziej/ #e t(tejsza ?ala traktowaa nas/ t%ch ze szkolenia/ jako obc%ch. +ie wtr*cali si& do nas i mieli m% sporo l(z(/ prawie jak po lepszask(. Ignor(j*c polecenie pomocnika o?icera kilk(osobow* gr(p* poszli m% wi&c do kant%n%. "o wej ci( do rodka ze zd(mieniem spostrzegem/ #e za jedn%m ze stolik$w siedzi nie kto inn% jak sam 0apsel we wasnej osobie> - Aze ) 0apsel pierdoo> - zawoaem do niego w%lewnie. - 0op& lat> ,k*d si& t(taj wzi*e 8 0apsel zerwa si& ze stolika. @da/ #e przeciera ocz% i zawoa rado nie: - .itajcie> - woa do mnie i do R% ka/ kt$r% wa nie wszed do kant%n%.- 1le spotkanie> 2% laem/ #e tra?ili cie do !oj&cina> - Zgadza si& - potwierdziem witaj*c si& z nim mocn%m ( ciskiem doni. - 2% jeste m% w !oj&cinie a t(taj prz%jechali m% na szkolenie popisist$w. - 1 ja prz%jechaem na zintegrowane szkolenie bojowe. 4ako operator radar(. - ,zkolenie bojowe8 <o pewnie i od nas z !oj&cina prz%jad* - zawoa R%siek. - Geb% t%lko 2isiek nie prz%jecha> - +ie prz%jedzie - (spokoiem go. - +a te szkolenia je3dzi t%lko pierwsza bateria. - Qakt> - zgodzi si& R%siek. Zam$wili m% kaw& i (siedli m% za stolikiem. - "owiedz 0apsel jak tam ci w monie leci. Z tego co wiem to "ampers mia b%) twoim dziadem/ to pewnie nie jest lekko8- zap%taem. 0apsel gwatownie posm(tnia. 0ied% si& nie mia w%gl*da na mocno zestresowanego i zmartwionego. .ida) te# b%o z jego twarz% w%raz nie(?no ci i zo ci/ kt$r* prawdopodobnie m(sia prze#%wa) ka#dego dnia. .cale si& tem( nie dziwiem/ zwa#%wsz% na jego delikatn* ps%chik& oraz chamstwo i br(talno ) "ampersa/ kt$r% m(sia im tam dawa) niez% w%cisk. . og$le podziwiaem 0apsla/ za to #e w%trz%ma w monie bez wirowania/ tak jak to zrobi z pocz*tk( mocn% i pewn% siebie 2ajcherek. <ak si& jako skadao/ #e takie wielkie/ prz%pakowane i pewne siebie drab% cz&sto w%mi&ka% j(# po kilk( miesi*cach s(#b% mimo tego/ #e na pocz*tk( kreowali siebie na niezniszczaln%ch i m$wili/ #e nikt im t( nie podskocz%. 2% l&/ #e szt(ka przetrwania w wojsk( nie wi*#e si& z si* ?iz%czn* i ps%chiczn* lecz z (miej&tno ci* b%cia elast%czn%m i dostosow%wania si& do pan(j*c%ch war(nk$w. <ac% pakerz%/
;F;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

prz%zw%czajeni do tego/ #e to oni dostosow(j* otoczenie do siebie/ t(taj tra?ili jak prz%sowiowa kosa na kamie. +ie b%li w stanie zmieni) otoczenia ani nie (mieli si& do niego nagi*)/ dlatego te# po pewn%m czasie siadaa im ps%cha i wiali przed wojskiem/ jak si& t%lko dao. "ewnie po wojsk(/ dla podb(dowana nadszarpni&tego przez pob%t w armii pocz(cia wasnej warto ci/ dalej chodzili na siownie/ golili na %so swe gow%/ (bierali si& w sk$r% i zaczepiali na (licach cz% knajpach sabsz%ch od siebie go ci ab% im wla) i (dowodni) sobie/ #e w dalsz%m ci*g( s* niezniszczaln%mi st(procentow%mi samczo-m&skimi ?acetami. ,w$j epizod%czn% pob%t w wojsk( najcz& ciej przemilczali po to ab% prz%padkiem nie w%szo na jaw/ #e wlecze si& za nimi d(ga na kilometr/ nie prz%ci&ta przez dziada kita. 0apsel na d3wi&k sowa T"ampersT a# poczerwienia ze zo ci. - "%tasz jak leci8 - popatrz% na mnie.- Ah(jowo/ bardzo ch(jowo> <o m$wi*c w%stawi spoza sto( swe nogi i nic nie m$wi*c wskaza palcem na opinacze. ,pojrzeli m% na nie/ po t%m ge cie spodziewaj*c si& najgorszego. Rzecz%wi cie jako opinacze dopi&te b%% na ostatni* dzi(r& - 0apsel b% drewniakiem. - 0to ci& prz%bi8 - zap%taem. - "ampers8 - <ak = potwierdzi. - Za TcaoksztatT. - Za TcaoksztatT8 Az%li za nic konkretnego8 - dziwiem si&. @karanie kogo z podaniem powod( Tza caoksztatT b%o w%j*tkowo w%godne poniewa# zwalniao z obowi*zk( podania prawdziwej prz%cz%n% podpadni&cia #onierza. <%m sam%m (niemo#liwiao to (karanem( jak*kolwiek mo#liwo ) obron%. I tak na prz%kad Tza caoksztatT mo#na b%o nie w%je#d#a) do dom( przez dwa miesi*ce albo wchodzi) na wart& co dwadzie cia czter% godzin% bez przerw% przez miesi*c. 'cz%wiste stao si& zatem/ #e "ampers prz%bi 0apsla na drewniaka dlatego/ #e on jego dziad/ mia taki kapr%s. - 1 to sk(rw%s%n> 0ied% ci& prz%bi8 - m$wi R%siek zaciskaj*c pi& ci ze zo ci. - <%dzie tem(. .cze niej b%o ci&#ko ale teraz zrobio si& naprawd& przesrane. +on stop robi* mi jakie zo liwo ci. 7zisiaj rano jak wr$ciem z zapraw% to wlali mi ch%ba ze dwa wiadra wod% do $#ka/ wczoraj kto odla si& do moich b(t$w i tak ca% czas co si& dzieje. 2$wi& wam/ #e ci&#ko w%trz%ma) - skar#% si& 0apsel - a t( do koca mon( jeszcze rok czas(> - Ao za sk(rwiel z tego "ampersa> - zo ci si& R%siek. - ,k*d on jest8 Ah%ba z !%dgoszcz%8 - Z !%dgoszcz% - potwierdzi 0apsel. - 2$wi& Ai/ #e jak w%jdziem% z wojska to zbior& par( znajom%ch i pojedziem% m( wpierdoli). <en idiota wk(rwi mnie j(# na (nitarce> "ami&tacie jak nam kaza biec trz% kilometr% dookoa boiska po obiedzie8 "o obiedzie> Rz%gaem wted% jak kot> - "ami&tam - prz%takn*em - "ampers to w%j*tkow% cham. "rzed wojskiem nie wiedziaem/ #e kto mo#e b%) do tego stopnia pod%> R%siek/ ja jad& z tob* do tej !%dgoszcz%> 0apsel napi si& kaw% i z n(t* sat%s?akcji w gosie powiedzia: - +a szcz& cie stara zima - najstarsz% pob$r - odebraa m( prawa do mod%ch. !o za bardzo przesadza/ ps%chol. - 'debrali m( prawa do mod%ch8 1 to dobre> - (ciesz%em si&. - +iech sobie teraz sam robi kawk& i sprz*ta swoje rejon%. Aiesz& si&/ #e w koc( kto si& zorientowa #e "ampers nie jest do koca normaln%. - 7la mnie to nic nie zmienia - rzek 0apsel. - I tak j(# zostan& drewniakiem do koca mon(. - +ie b&dzie tak 3le - pr$bowaem go pociesz%). - 2o#e twoi ?alowc% pop(szcz* ci& jak b&d* j(# najstarsz%m poborem. - +ie licz%b%m na to - odpowiedzia ze sm(tkiem w gosie. - 4ak patrz& na nich to nie poznaje/ #e z t%mi sam%mi l(d3mi prz%szedem do wojska. !ije im na dekiel/ tak samo jak dziadom. 4(# teraz w%#%waj* si& na t%ch z modej zim%/ a co b&dzie dopiero jak prz%jd* modzi.

;FC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Qakt ?aktem/ #e niekt$r%m j(# teraz bije na dekiel - wtr*ci R%siek. - +arzekaj* na sw%ch dziad$w ale wida)/ #e b&d* jeszcze gorsi od nich> <o wojsko w%zwala w czowiek( najdziksze inst%nkt%> - <o prawda - zgodziem si&. - ,am widz& jak si& l(dzie zmieniaj*. .cze niej siedzia taki jak m%sz pod miot*/ trz*s portkami ze strach(/ a teraz zacz%na si& z niego robi) wieki bohater. .sp$cz(j& nasz%m mod%m bo z tego co widz& to 2isiek w por$wnani( do niekt$r%ch z naszej ?ali to anio. +a chwil& zapanowaa cisza. 0a#d% zastanawia si& nad t%m o cz%m m$wili m%. Qakt%cznie wiel( #onierz% w czasie pob%t( w wojsk( przechodzio swego rodzaj( ps%chiczn* trans?ormacj&. 'd zal&knion%ch i boj*c%ch si& wasnego cienia kot$w po r%cz*c%ch/ cigaj*c%ch sw%ch mod%ch za b%le przewinienie straszliw%ch dziad$w. Od%b% tak wzi*) i postawi) obok siebie takiego go cia z okres( na pocz*tk( s(#b% i z okres( na koc(/ to mo#na b% miao powiedzie)/ #e s* to dwaj r$#ni l(dzie. +a szcz& cie wsz%stkie te r$#nice sz%bko si& zaciera% po w%j ci( za bram&. <am nie b%o ?ali i taki wielki ?alow% bohater gin* w t(mie/ w kt$r%m obowi*z%wa% inne warto ci ni# to/ kto il( ma mod%ch i jak ich ciga. +iestet%/ nawet nie zd*#%li m% w%pi) p$ k(bka kaw% gd% do kant%n% wpad pomocnik o?icera/ kt$r% widz*c nas krz%kn*: - 1 co w% k(rwa t( robicie8 2$wiem k(rwa #eb% nie w%chodzi) z sali> Zapierdalaj* do barak(. !iegiem> .sz%sc% #onierze z k(rs( niech&tnie podnie li si& z krzese i zacz&li w%chodzi) z kant%n%. - <o cze ) 0apsel> - powiedziaem w%ci*gaj*c r&k& do kolegi z 0rakowa/ kt$r% teraz nie b% j(# ?alow%m #onierzem i nawet siedzenie z nim prz% jedn%m stolik( (chodzio za hab&. - Aze )> - odwzajemni ( cisk 0apsel. - 4eszcze kied% spotkam% si& na .awel( i za piewam% 9Rezerw&:> - m$wiem z ent(zjazmem. - 2(sim% wraca) t%m sam%m poci*giem> 0oniecznie> R%siek widz*c #e w kant%nie nie ma j(# nikogo poza nami cicho zaintonowa: - 4ak d(go na .awel( Z%gm(nta bije dzwon... "odchw%cili m% melodi& i dalej piewali m% j(# razem: <ak d(go w sercach nasz%ch przekl&t% b&dzie mon> +iech #%je nam rezerwa przez szereg d(gich/ d(gich lat> Od% rezerwi ci pij* dokoa w$dki brak> +iech #%je nam rezerwa przez szereg d(gich/ d(gich lat> Od% rezerwi ci pij* dokoa w$dki brak/ piwa brak> "ewnie od piewalib% m% tak ch%ba ca* TRezerw&T ale przeszkodzia nam babka/ kt$ra sprzedawaa w kant%nie. - Odzie t( mord% dr*8> - woaa zza b(?et(. - +a dw$r se id3cie i tam piewajcie> +ie wiedziaa #e gd%b% m% piewali t& pie na dworze to wkr$tce nie t%lko 0apsel ale i ja z R% kiem zostalib% m% drewniakami. Ppiewanie TRezerw%T prz%s(giwao bowiem od st( pi&)dziesi&ci( i b%o bezwzgl&dnie t&pione ( mod%ch kot$w/ kt$rz% nawet nie mogli m% le) o t%m/ #e kied%kolwiek w%jd* do rezerw%/ a co dopiero o t%m piewa)> "o#egnali m% si& z 0apslem dodaj*c m( ot(ch%/ ab% m$g w%trz%ma) ten ca% s%?/ kt$r% mia jeszcze przed sob* i w%szli m% z kant%n%. 0ilka godzin p$3niej w%szedem na moment z sali/ w kt$rej odb%wa% si& szkolenia. Zapomniaem wzi*) ze sob* jaki prz%rz*d i teraz m(siaem si& po niego wr$ci). "o wej ci( do izb% mieszkalnej ze zgroz* spostrzegem/ #e nasze $#ka - to znacz% moje i R% ka s* kompletnie rozwalone. "o ciel walaa si& po pododze a metalowe ram% zosta% cakowicie rozo#one i

;FE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

pow%ginane tak/ jakb% kto po nich skaka. +ie skadaem $#ek/ zebraem t%lko le#*ce na ziemi koce i prze cierada/ poo#%em je na taborecie i w%szedem z izb%. "o wej ci( do sali w%kadowej nat%chmiast (siadem obok mojego kolegi z !oj&cina. - 2am% problem - odezwaem si& do niego szeptem. - Rozwalili nasze woz%. "ewnie ci dwaj z modej jesieni donie li o nas ,iepiet%skiem(. R%siek przesta notowa) i spojrza na mnie (wa#nie. - +aprawd&8 - zdawa si& niedowierza). - Rozwalili nasze woz%8> <o ostrze#enie> 7zi w noc% mog* nam wla) tak jak t%m z br%gad%. - .iem/ wiem - podzielaem jego obaw%. - Ao w takiej s%t(acji robim%8 - Zgosi) to o?icerowi d%#(rnem(8 "rzedstawi) m( ca* spraw&8 - rozwa#a na gos. - 1le to ch%ba nie jest dobr% pom%s8 - .% mieje nas i jeszcze dowali jak* dzia&. <o odpada - zaprotestowaem. - 2o#e lepiej pogadajm% z t%mi mod%mi jesionami na obiedzie. "owiem%/ #e kto rozwali nam woz% i zobacz%m% jak zagreg(j*. 2o#e oka#e si&/ #e wiedz* co na ten temat. Ao o t%m s*dzisz8 - 7obr% pom%s/ poczekajm% do obiad( - zgodzi si& R%siek. Z wielk* niecierpliwo ci* oczekiwali m% na przerw& obiadow*. -icz%li m% na to/ #e rzecz%wi cie (da nam si& (z%ska) jakie in?ormacje od dw$ch nasz%ch ?alowc$w/ z kt$r%mi rano jedli m% niadanie. 'kazao si& jednak/ #e #onierze ci nie prz%szli na obiad st*d te# rozczarowali m% si& troch& i jednocze nie zawiedli gd%# to zbio nas z trop(. Zabrawsz% posiki na tacach prz%siedli m% si& wi&c do 0onia i Azarnika/ kt$r%ch j(# wcze niej na szkoleni( poin?ormowali m% dlaczego dzisiejszej noc% zostali pobici. 0oni( ca% czas jeszcze b% oszoomion% i przestraszon% t%m zdarzeniem natomiast Azarnik jako b%%/ zahartowan% w bojach zapa nik/ ca% czas w cieka si& i paa #*dz* odwet(. "owiedziaem im o t%m/ #e rozwalono nam woz% i #e prawdopodobnie dzisiejszej noc% z kolei nas b&d* la) za to/ #e jeste m% z !oj&cina. Azarnik odpowiedzia na to z gniewem i zawzi&to ci*: - +iech t%lko spr$b(j*> - zaciska sw* wielk* #%last* pi& ). - +iech t%lko kto nie z nasz%ch wejdzie po capstrz%k( do sali a od raz( dostaje wpierdol. ,am m( wpierdol&> .czoraj nie miaem #adn%ch szans bo mnie we nie zaskocz%li - (sprawiedliwia si&. - 1le niechb% tak na #%wca spr$bowali to zgniot& ich na proch> - 7zi&ki - odpowiedziaem. - "rz%najmniej mam% jednego soj(sznika> - .sz%sc% z sali b% si& wstawili - odezwa si& 0oni(. - 1le boj* si& bo co z tego/ #e nas z tego k(rs( jest czternast( jak t%ch z jednostki jest ch%ba z sze )dziesi&ci(. +ie mam% szans/ za d(#o ich jest. .lali b% nam jak nic a najstarsz% pob$r prz%bib% nas wsz%stkich na drewniak$w. - 4a tej noc% nie pi& - oznajmi R%siek. - .iecie/ #e t( rec%d%wa s(#%. 4eszcze mi taki gardo poder#nie. .ole cz(wa) ab% m$c si& obroni). .% pi& si& na szkoleni(. - Qakt%cznie/ lepiej nie spa) - zgodzi si& 0oni(. - <%ch ps%choli sta) na wsz%stko/ nawet na to/ #eb% zabi) czowieka. ,pojrzaem w kier(nk( w%dawki i rzekem: - "atrzcie/ 0apsel> "opatrz%li na niego z przelotn%m zainteresowaniem i na powr$t wbili spojrzenia w talerze. - +asz ?alowiec/ kolega z (nitarki/ jest drewniakiem - rzek 0oni( - "ampers go prz%bi. 7wa miesi*ce tem(. - .iem = odpowiedziaem. - ,potkali m% 0apsla w kant%nie. .iesz za co go prz%bi8 0oni( przecz*co pokr&ci gow*. - Za 9caoksztat:. Az%li tak naprawd& dlatego/ #e mia taki kapr%s. - ,k(rwiel> - przekl* Azarnik. - +ie ma co si& mia) z 0apsla. Qakt/ #e jest zakr&con% jak soik d#em( ale b% z niego w porz*dk( k(mpel. Od%b% "ampers b% moim dziadem to dzi
;FF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

pewnie te# b%b%m drewniakiem albo siedziab%m we wi&zieni( za (d(szenie go go%mi r&kami. Aicho> - przerwaem m(. - "atrzcie co ten 0apsel robi> Zg(pia8>

<%mczasem nasz dobr% kolega z (nitarki doczekawsz% si& w koc( a# ostatni ?alow% #onierz oddali si& od w%dawki/ nao#% sobie na tac& talerz z z(p* i dr(gim daniem/ po cz%m w%szed na sto$wk& ab% posz(ka) dla siebie miejsca za stolikiem. !% drewniakiem i nie wolno m( b%o je ) razem z inn%mi #onierzami/ m(sia wi&c rozejrze) si& za stolikiem drewniaka. 'dnalaz go i (ciesz% si& nawet gd%# za(wa#%/ #e nie b&dzie jad sam. Za stolikiem siedzia j(# jaki niepozorn% blond%n/ kt$r% tak jak on zosta w%j&t% spod ?ali. 0apsel id*c w jego kier(nk( ciesz% si&/ #e w koc( b&dzie m$g sobie pogada) z kim jak drewniak z drewniakiem bo z t%m co id* ?alowo od pewnego czas( nie m$g j(# znale3) nici poroz(mienia. "oo#% tac& na stole i rz(ciwsz% kr$tko TsmacznegoT zabra si& do jedzenia z(p%. !lond%n wbi w niego ocz% i zaskoczon% miao ci* i t(petem #onierza w pierwszej chwili nie odezwa si& ani sowem. sowa. Zastanawia si& kim jest ten pajac/ kt$r% odwa#% si& (si* ) za jego stolikiem/ stolikiem 0r$la Qali> 'wszem/ m$g to zrobi) ale t%lko za jego osobist%m prz%zwoleniem> - 7obra ta ceb(lowa - rzek 0apsel bardzo mio/ ab% zagai) rozmow&. - <roch& przesolona ale da si& zje ) - doda. - +ie pierdol #e smak(je ci wojskowe #arcie> - blond%n mia najw%ra3niej odmienne pre?erencje smakowe. - 4eba) mon i wsz%stko co si& z t%m wi*#e> - <e# mam j(# dos%) wojska - westchn* 0apsel. - +ie jest k(rwa lekko. 'j nie> +a przep(stki cz&sto je3dzisz8 = zap%ta. - "ewnie nie. <ac% ja m% maj* przejebane> <%mczasem wi&kszo ) wojska j(# za(wa#%a/ #e jaki go ) prz%siad si& do 0r$la Qali. Ao wi&cej w%gl*dao na to/ #e jest doci*gni&t% na ostatni* dzi(r& cz%li/ #e jest z najmodszej ?ali. "odni$s si& gwar rozm$w/ wsz%stkie spojrzenia zosta% skierowanie w ich stron&. !(dzio to spore zaciekawienie/ ale nikt si& nie dziwi/ najw%ra3niej 0r$l Qali ma jak* spraw& do tego #onierza skoro pozwoli m( si& prz%si* ). 0r$l Qali zignorowa to p%tanie. Zamiast tego s%kn* wrogo: - 0to pozwoli ci si& t( prz%si* )8 . g$wce ci si& nie polasowao8 - <o mam si& ciebie p%ta) cz% wolno mi si& prz%si* )8 "ojebao ci&8 1 co to Rotel 2arriot/ #e mam nib% taki k(lt(rn% b%)8 - Orabisz sobie dziadek> Orabisz> - cierpliwo ) 0r$la Qali b%a j(# na w%czerpani(. .%pierdalaj st*d> 0apsel z nat(r% cich% i spokojn%/ potra?i si& te# wk(rz%) jak kto za bardzo zagra m( na nerwach. Zbli#% si& do niego i ciszon%m gosem rzek: - . #%ci( nie widziaem bardziej pojebanego drewniaka> 'dpierdala ci kole . 4ak j(# razem wpakowali m% si& w to drewniane g$wno to powinni m% sobie pomaga)> +ie8 - 4ak t% mnie nazwae 8 7rewniak8 - blond%n wsta z taboret( i zawis nad 0apslem. 4ego ocz% pon&% w cieko ci* a r&ce a# dr#a% z podenerwowania.- <% wiesz kto ja jestem8 0r$lem Qali> 0apsel zakrzt(si si& jedzeniem. 4ego ocz% zrobi% si& okr*ge z przera#enia. 0rew nap%n&a m( na twarz i omal nie tr%sn&a policzkami. !a si&/ okropnie si& ba. .idzia #e zrobi co strasznego/ tak okropnie strasznego/ #e nawet nie m$g w%m% li) jak oni mog* go adekwatnie za to (kara) poza zabiciem. Z(penie bezwiednie blad%mi wargami powiedzia: - 1 ja/ a ja m% laem/ #e to jest stolik drewniaka i #e t% jeste drewniakiem... !o ja jestem. 0r$l Qali nic nie odrzek. . prz%p%wie w cieko ci kopn* stolik a# polecia% w powietrze wsz%stkie le#*ce na nim talerze z #arciem. - "i&ci(> - r%kn* okr(tn%m/ nie znosz*c%m sprzeciw( gosem. - 7aj* t(taj biegiem>

;FH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao najmniej dziesi&ci( go ci poderwao si& ze stolik$w i zacz&o biec w stron& 0apsla. +ic j(# nie mogo (chroni) naszego kolegi przed zemst* okr(tnego blond%na/ kt$rego d(ma zostaa tak haniebnie podeptana/ gd%# samem( b&d*c 0r$lem Qali jad obiad prz% jedn%m stolik( z drewniakiem> <%lko krew moga zm%) ten d%shonor> 0rew albo pom%je> - .pierdoli) go do wann% z pom%jami> - wrzasn* blond%n. 0ilk( #onierz% rz(cio si& na 0apsla/ kt$r% nie pr$bowa stawia) najmniejszego opor(. @wa#a/ #e zawini i #e tamci s(sznie robi* wrz(caj*c go do wann% z pom%jami. Aiesz% si&/ #e w%brano dla niego tak lekk* kar& bo c$# to jest k*piel w pom%jach8 2oro si& w%pierze a on sam si& w%k*pie i za dwa dni ani lad( po t%ch pom%jach nie zostanie. 1 zreszt* co to za pom%je8 "o z(pie ceb(lowej i kiebasie na gor*co8 "rawie #e cakiem cz%sta woda> 0r$l Qali chodzi wadcz%m krokiem po sto$wce. - "atrzcie na niego> - woa. - "atrzcie (wa#nie. !o to b&dzie pierwsz% w ?iz%ce prz%padek/ kied% drewno oka#e si& ci&#sze od wod% i (tonie> 'dpowiedzia% m( miech i gwizd% wojska. 1pla(z/ nies%chan% apla(z p(bliczno ci. !lond%n chodzi i tri(m?owa. 2(sia zm%) z siebie t* hab&/ koniecznie> - 7rewno/ kt$re b&dzie ci&#sze od wod%> - powt$rz%. - !o kto t( (stala prawa ?iz%ki8 - <% (stalasz> - odpowiedziano m( h(rem. - 0to8 - <%> ,iepiet%ski/ ,iepiet%ski/ ,iepiet%ski> - skandowano. - 7o )> - przerwa im blond%n. - Aiesz& si&/ #e to takie jasne i ocz%wiste. - ,iepiet%ski/ ,iepiet%ski - skandowano/ ale j(# troch& ciszej. - Rat(jm% 0apsla> - zawoa R%siek> Azarnik zerwa si& i zacz* zdejmowa) sk$rzan% pas. - "asami/ napierdalajm% ich> "asami> - m$wi a adrenalina b(chaa z niego jak z gejzera.- 4a tego ,iepiet%skiego pierwszego zdziel&> - ,iadaj> - krz%kn*em - a oni zaatwi* nas. +as jest czterech a ich czterdziest(> "om% l> Inaczej trzeba> - 4ak8 - zawoa 0oni( sam trz&s*c si& ze strach(. - <rzeba powiadomi) o?icera d%#(rnego. +ie ma innego sposob( - powiedziaem/ sil*c si& na pewno ) siebie. - Ahcesz donie ) trepom8 7ziad% dowiedz* si& ze to t% podkablowae i prz%bij* ci& na drewniaka. Zastan$w si&> - +ie b&d& donosi. "oczekajcie> 0*tem oka widziaem le#*c% na w%dawce tele?on. @waga wojska skierowana b%a na to co dziao si& z 0apslem/ kt$rego pakowano do wann% z pom%jami. "odszedem powoli do tele?on( i w%braem n(mer na d%#(rk& o?icera. - Ahor*#% "awlicki/ s(cham - (s%szaem w s(chawce. . t%m sam%m czasie pocz(em na sobie cz%je spojrzenie. 'bejrzaem si& i zobacz%em/ #e patrz% si& na mnie ,iepiet%ski. "ocz(em jak robi mi si& gor*co i zas%cha mi w gardle. T1le si& wpakowaem/ ale si& wpakowaemT - chodzio mi po gowie. 1 ,iepiet%ski stan* prz% mnie z ironiczn%m ( miechem zrobi gest jakb% chcia zas%gnalizowa)/ #e ca% zamienia si& w s(ch. - Rallo8 0(chnia> Ao jest> - w s(chawce brz&cza gos chor*#ego. "ostanowiem przem$c strach i zadziaa) zgodnie z pierwotn%m planem. - <% trepie pierdolon%> - wrzasn*em gromadz*c w sowach t%le gniew( ile krwi naps(a mi trepiarnia. - "ierdol si& baranie> <woja #ona to dziwka/ a t% jeste al?onsem> Ao k(rwa/ zdziwion% jeste 8 <ak8 +ienawidz& ci& sier ci(ch(> "ierdol si& z t* twoj* przep(stk*> +a

;FJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

samowolk& p$jd&> !aranie> - woaem/ kl*em a# (s%szaem trza ni&cie s(chawk*. <en trep zaraz zacznie t( biec. I o to chodzio> 1le diabli nadali tego ,iepiet%skiego. - ,k(rw%s%n sier ci(ch od dw$ch miesi&c% nie chce mnie w%p( ci) na przep(stk& powiedziaem do ,iepiet%skiego. 'bawiaem si& cz% k(pi ten ble?/ cz% nie k(pi. - +o i dobrze> - zawoa ,iepiet%ski. - 2od% m(si mie) w c%c> +ic nie odpowiedziaem lecz zrobiem min& wiadcz*c* o wielkim prze#%wan%m przeze mnie b$l( modego i odeszem do naszego stolika. ,iepiet%skiego zacz&li zaraz woa) do zlewozm%waka/ w kt$r%m odb%waa si& akcja topienia drewna w pom%jach. 0ied% (siadem za stolikiem starem pot z czoa. - ' k(rwa/ ale stres> = powiedziaem. - .i&cej si& na to nie pisz&. - Zadzwonie na d%#(rk&8 - p%ta 0oni(. - "rzecie# sta prz% tobie ,iepiet%ski> - 1le nie wiedzia/ #e rozmawiam z o?icerem. Zw%z%waem tego trepa/ a ,iepiet%skiem( powiedziaem/ #e gadaem z sier#antem/ kt$r% nie chce mnie p( ci) na przep(stk&. - @wierz%8 - Z bok( m(siao to w%gl*da) bardzo realnie. +a sto$wk& wbieg chor*#%/ kt$rego przed chwil* zw%z%waem. "ierwsze jego spojrzenie pado na w%dawk&/ na kt$rej sta tele?on. 4ednak dobiegaj*ce ze zlewozm%waka wrzaski/ cakowicie prz%ci*gn&% jego (wag&. "obieg tam/ przech%li gow& przez mae okienko s(#*ce do podawana przez nie br(dn%ch tac i zobacz%wsz% #onierza le#*cego w wannie z pom%jami/ otoczonego kr&giem rozwrzeszczanej haastr%/ krz%kn*: - Ao si& t( k(rwa dzieje> .rzaski raptem (cisz%% si&. ,%szeli m% mocn% rozkaz(j*c% gos chor*#ego. +ie roz(mieli m% co m$wi ale wiedzieli m% jedno: (ratowali m% 0apsla - naszego k(mpla z (nitarki. .ieczorem/ zaraz po kolacji/ cze ) #onierz% z k(rs( szkoleniowego zostaa zabrana do r$#n%ch prac l(b sprz*tania rejon$w. ' ile wczoraj (dao mi si& od tego w%miga)/ o t%le dzi poszedem na pierwsz% ogie. 4aki sier#ant w%znacz% mi sprz*tanie rejon( t(# pod bram* wjazdow* do jednostki. Zabraem ze sob* z magaz%n( grabki/ miot&/ blaszan% kosz na mieci i pos(sznie poszedem pod bram&. Aiesz%em si&/ #e nie oddelegowano mnie do prac% prz% konserwacji ci&#ar$wek. Ai go cie/ kt$r%ch wczoraj zabra t(tejsz% c%wiln% mechanik do dzi niemiosiernie mierdzieli przepalon* rop*. Z dwojga zego 5 bo tak najlepiej to b%ob% pole#e) na wozie i popija) kaw&6 wolaem sprz*tanie rejon$w ni# papranie si& w smarach/ do kt$rej to cz%nno ci nigd% nie cz(em specjalnego powoania. . czasie gd% tak sobie spokojnie sprz*taem rejon przed bram* pod d%#(rk& o?icera podjechaa okr%ta brezentem ci&#ar$wka. .%skocz% z niej jaki niew%soki #onierz. "rz%jrzaem si& m( (wa#niej gd%# jego posta) w%dawaa mi si& znajoma. "oniewa# on sta w cieni(/ a ja w wietle lamp% jarzeniowej/ on rozpozna mnie pierwsz%. - Ao jest mod%8 Znow( na miotle popierdalasz8 - zap%ta ironicznie. "oznaem go po gosie. <o b% ,c%zor/ najbardziej zagorza% zwolennik ?ali a zarazem najbardziej okr(tnie cigaj*c% sw%ch mod%ch dziad z jednostki w !oj&cinie. +ie l(biem go. Zreszt* ch%ba nikt go nie l(bi ale t(taj w t%m obc%m/ rzekb%m nawet wrogim rodowisk(/ pocz(em do niego co w rodzaj( s%mpatii. "rzecie# go znaem/ wiedziaem co robi) ab% si& m( nie narazi). - Rejon% do b$l(> - odpowiedziaem. - 2od% m(si mie) w c%c> ,c%zor roze mia si& widz*c jak dobrze pojm(j& zasad% ?ali i jakie jest w niej miejsce modego kota.

;FM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao robisz w tej jednostce8 - zap%ta w%jm(j*c z kieszeni paczk& papieros$w. +iestet% paczka okazaa si& b%) p(sta. ,c%zor w%j* wi&c zapalniczk& i nie czekaj*c na moj* odpowied3 r%kn*: - 4eden> 7aje t( biegiem> +a prz%kr%tej brezentem pace ci&#ar$wki zakotowao si&. +ie (p%n&a nawet sek(nda a w%skocz% z niej jeden z jego mod%ch. "odni$s z ziemi czapk&/ kt$ra (pada w czasie zeskok( i zamar w oczekiwani( na polecenie dziadka. - Qajk& dawaj> - rz(ci ,c%zor kr$tko. 2od% podbieg i pocz&stowa go papierosem. - 7zi&ki - odb(rkn* niew%ra3nie jego dziad dawi*c si& wci*gni&t%m d%mem. - Ao to za wistwo8 - 'd R(skich k(pione - w%ja ni mod%. - 7latego takie mocne> - ,wego dziadka chcesz otr()8> - zo ci si& ,c%zor. - 1 kto ci& obetnie8 2od% nic nie m$wi. 2ilcza. - .%sali mnie t( na szkolenie - wtr*ciem si&. - 2nie i R% ka "indla ze start$wki. - 1ha/ a m% na zintegrowane prz%jechali m%. Azekam% na G(ka/ zaraz powinien zej ) ze stre?%. - 4est G(k8 - za witaa mi w gowie m% l ab% powiedzie) G(kowi o nasz%ch przej ciach w tej jednostce. 7okadniej o pobici( #onierz% z br%gad% w .arszawie i nasz%ch rozwalon%ch wozach. G(k b% trepem ale mo#na b%o m( za(?a). "r&dko jednak porz(ciem ten zamiar w m% l wielokrotnie sprawdzonej zasad%/ #e do ka#dego trepa nale#ao mie) ograniczone za(?anie. 2(sim% sobie z t%m problemem poradzi) sami/ bez anga#owania trep$w. - 4est. 0aza nam poczeka) przed bram* - m$wi ,c%zor z w%ra3n* niech&ci* patrz*c na zaaplikowanego m( przez modego papierosa. - 1 mo#e oni mi t( jakie wistwo wrz(cili8 spojrza podejrzliwie na papierosa i zacz* go (wa#nie obw*chiwa). . wietle lamp% za(wa#%em jak* posta) id*c* chodnikiem z d%wizjon( w kier(nk( d%#(rki o?icera. Od% znalaza si& ona w miejsc( gdzie pada najmocniejsz% snop wiata rozpoznaem w niej kr$la t(tejszej ?ali - ,iepiet%skiego. ,zed chwiejn%m krokiem zataczaj*c si& na boki - b% pijan% jak bela. - Ao jest dziadki8 - krz%kn* na nas sw%m wadcz%m gosem. - Zalegaj*> "rawdopodobnie b&d*c pijan% nie za(wa#%/ #e jeste m% z innej jednostki. 1 mo#e w nag%m/ prz%p%wie wadz% w%dawao m( si&/ #e mo#e rz(ci) na gleb& nawet o?icera d%#(rnego8 - ,am se zalegaj betonie> - odszczeka si& ,c%zor. - 2al(nio/ k(rwa/ mal(nio jarz%sz8 - 2al(nio8 <o znacz% ile8 - krz%kn* blond%n. - Zero dziewi&)dziesi*t osiem> - zawoa z d(m* #onierz z kieleckiego. - <o jest mal(nio8 +ie rozpierdalaj mnie> <o jest w ch(j> 0osmos> - Ao to drewno trzeszcz%8 - patrz% na mnie dziad z !oj&cina nie wierz*c wasn%m (szom w to co s%sz%. - Zalegaj* na gleb& drewniaki> - woa ,iepiet%ski. - <rocin% wam z b(t$w w%lat(j*> ,c%zor zdec%dowanie nie m$g pozwoli) na to ab% tak zniewa#ano go w obecno ci jego mod%ch> "odszed do ci&#ar$wki i prz%wali mocnego kopa w drewnian* b(rt&. - .%pierdalaj* stamt*d. .sz%sc%> - woa jak rozj(szon% b%k/ kt$rego (godzono szpad* mi&dz% rogi. 4ego modzi w kilka sek(nd znale3li si& prz% nim. .$wczas ,c%zor wskaza palcem na ,iepiet%skiego i r%kn* z w cieko ci*: - 4ad* m( wora> .ora z past*> - doda. 2od%m ,c%zora nie trzeba b%o dwa raz% tego powtarza). ,tanowili doskonale zgran* i w%trenowan* pod t%m wzgl&dem ekip&. Rz(cili si& na ,iepiet%skiego/ powalili go na ziemi& i zacz&li kr&cenie wora. ,iepiet%ski rz(ca si&/ wrzeszcza/ pr$bowa si& w%swobodzi) ale wobec takiej ilo ci napastnik$w nie mia najmniejsz%ch szans. .i si& bezradnie na ziemi i kl* podczas gd% jeden z mod%ch przez nao#on* na r&k& g(mow* r&kawic& rozsmarow%wa m( na jajach -

;FK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

g&st* i lepk* warstw& czarnej past% do b(t$w. Aa% ten inc%dent nie trwa d(#ej ni# min(t&. . koc( modzi ,c%zora skr&ciwsz% ,iepiet%skiem( w$r zgodnie z prawidami szt(ki mistrzowskiej/ cz%li trz% i p$ obrot( w prawo i ani odrobin% wi&cej/ w%p( cili go ze swoich stalow%ch obj&). ,iepiet%ski zerwa si& z ziemi/ naci*gn* spodnie i trz%maj*c je w gar ci/ kln*c i odgra#aj*c si&/ pogna w kier(nk( d%wizjon(. - !rawo chopaki> - chwali swoich ogr$w ,c%zor. - Znakomicie si& spisali cie. 'dwo(j& dzisiejsz* wnikaj*ca na wietlic%> 2odzi odpowiedzieli w%razami podzi&kowania i aprobat% dla dec%zji ich dziada. - Z powrotem wskak(j* na pak&> - krz%kn*. - G(k zaraz prz%jdzie. Za chwil& odje#d#am%> - +awet nie masz poj&cia kom( skr&cili cie wora - zwr$ciem si& do niego. - <o b% t(tejsz% 0r$l Qali> - 4ebie mnie to> 2o#e se kr$lowa) na nocnik(. +ie b&dzie mnie taki pataach zniewa#a> woa z podenerwowaniem. - 2nie ,c%zora na gleb& chcia rz(ci)> 7rewniak> .kr$tce sz%bkim energiczn%m krokiem nadszed G(k. .idz*c #e samoch$d z odpalon%m silnikiem czeka j(# gotow% do drogi zap%ta t%lko: - Az% wsz%sc% s* obecni8 - <ak. .sz%sc% cae wojsko jest na pace - (z%ska potwierdzenie od kierowc% ci&#ar$wki - <o jedziem%> - rozkaza. Id*c do kabin% za(wa#% mnie i rz(ci kr$tko: - +o i jak tam mod% na szkoleni(8 - ,poko. 4ako leci panie por(cznik( - odpowiedziaem. G(k nawet nie s(cha co m$wi&. 'tworz% drzwi i sz%bko wszed do kabin%. ,ilnik ci&#ar$wki zaw% na w%#sz%ch obrotach. .artownik peni*c% s(#b& na t%m poster(nk( otworz% bram& i wkr$tce samoch$d w%jecha z jednostki. Aisn*em grabie na ziemi& i pognaem na d%wizjon. 2(siaem jak najsz%bciej pochwali) si& t%m jak to skr&cono wora i t(tejszem( 0r$lowi Qali. !iegn*c chodnikiem z daleka za(wa#%em okoo pi&tnastoosobow* gr(p& #onierz% gnaj*c%ch w miejsce gdzie przed kilkoma min(tami staa ci&#ar$wka. <o na pewno ,iepiet%ski zmontowa t& ekip&/ ab% si& zem ci) na ,c%zorze. Zanim mnie za(wa#%li schowaem si& w krzaki i przeczekaem a# przebiegn*. Od% zamilk t(pot krok$w z powrotem w%szedem na chodnik i (daem si& w kier(nk( b(d%nk( koszarowego. Zdawaem sobie spraw& z gro#*cego mnie i R% kowi niebezpieczestwa. 0r$l Qali mia dzi j(# dwa powod% ab% kaza) sw%m mod%m rozprawi) si& z nami tego wieczora. "o pierwsze w odwecie za sier#anta "odkalickiego/ kt$r% niemiosiernie ciga go w ancl(/ po dr(gie za to/ #e modzi z !oj&cina zrobili m( kr&cenie wora i to na dodatek wora z past*> 1# strach pom% le) co mogo si& sta) z nami tej noc%. "rzecie# b%a to nie?ormalna jednostka karna/ a s(#*c% t( #onierze nie przebierali w rodkach> 2ogli nas t(taj po prost( zat(c> 2(siaem jak najsz%bciej znale3) R% ka "indla i naradzi) si& z nim co dalej robi). "rawdopodobnie trzeba b%o st*d wia) bo przecie# na d%wizjonie nie (kr%jem% si& przed nimi/ a o?icer d%#(rn% na pewno nie b&dzie nas niacz% w d%#(rce. .idziaem/ #e mojego ?alowca odesano do prac% prz% rozadow%wani( prz%czep% z w&glem. Az%m pr&dzej wi&c pobiegem w kier(nk( kotowni. <ak jak przewid%waem zobacz%em go stoj*cego na cz& ciowo rozadowanej prz%czepie. 2achn*em do niego r&k* i zawoaem: - R%siek/ za3 stamt*d> - 1 po jak* choler&8 0oniec robot%8 - zawoa przestawsz% wachlowa) wielk* sz(?l*. - Zle3 to ci powiem. +ie b&d& krz%cza na ca* g&b&> - 7obra> "o chwili sta j(# prz% mnie.

;FI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"rz%jecha t( ,c%zor ze swoimi mod%mi - m$wiem z przej&ciem. - "ok$ci si& z ,iepiet%skim i kaza swoim mod%m skr&ci) m( wora> R%siek zapa si& za gow& w w%razie cakowitego zd(mienia. - +o i co skr&cili m(8 - 4ak zawsze> "rzecie# oni to tak jak masz%n%. ,kr&c* ka#dem(> 'b%dwaj w%b(chn&li m% miechem. Aiesz%li m% si&/ #e w koc( ,iepiet%ski natkn* si& na kogo kto (tar m( nosa/ a raczej co innego... Pmiej*c si& w gos (s%szaem za sob* cz%je kroki. 'dwr$ciem si& gwatownie spodziewaj*c si& najgorszego. +a szcz& cie b% to t%lko jeden #onierz/ nasz ?alowiec/ z kt$r%m jedli m% dzi niadanie. - ,z(kaj* was> - powiedzia gd% stan* t(# prz% nas. - ,iepiet%ski got(je si& ze w cieko ci. .rzeszcza #eb% Tzabi) t%ch dw$ch sk(rw%s%n$w z !oj&cinaT> +at%chmiast przestali m% si& mia). - Ao t% m$wisz8 - zap%ta R%siek tonem niedowierzania. - Za co8 - +ie wiem. +ie chcia powiedzie) - odpowiedzia #onierz. - 1le w cieka si& niesamowicie> . sali zrobi totaln% sajgon> .sz%stko rozpierdolone> - Ao robim%8 - zwr$ciem si& do "indla/ kt$r% zna j(# dokadn* prz%cz%n& Tw cieklizn%T ,iepiet%skiego i ch%ba wcale nie dziwi si& jego reakcji. +agle (s%szeli m% odgos% rozm$w/ gwizd% i t(pot krok$w. Zza rog( b(d%nk(/ w odlego ci okoo st( metr$w/ w%onia si& kilk(nastoosobowa gr(pa #onierz%. Za(wa#%li nas prawie nat%chmiast i od raz% zacz&li biec w nasz%m kier(nk(. - N dziadki/ chod3cie t(taj - zawoa jeden z nich go no. - Ahod3cie co si& was t%lko zap%tam%> "opatrz%em na R% ka i powiedziaem: - .idzisz mietnik z t%(8 - <ak. - Za mietnikiem jest dzi(ra w ogrodzeni(. 1le maa/ trzeba (wa#a). .iejem% bo ci sk(rwiele nas zabij*> - ,pierdalam% w las> Rz(cili m% si& co si w nogach w stron& mietnika. @s%szeli m% za sob* wzmocnion% t(pot krok$w. <amci te# zacz&li biec. 2ieli m% jednak ze czterdzie ci metr$w zapas(/ a do mietnika b%o t(# t(#. . par& sek(nd p$3niej przedostali m% si& przez dzi(r&. +asani przez ,iepiet%skiego modzi m(sieli b%) j(# bardzo blisko. ,*dz*c po odgosach/ jaki dwadzie cia metr$w. - . las (ciekajm%/ w las> - zawoaem gd% znale3li m% si& po dr(giej stronie ogrodzenia. 'saniaj*c ocz% r&koma/ zacz&li m% biec przez las. Oa&zie smaga% nas po twarzach lecz nie cz(li m% b$l(. Onali m% do przod( jak w%poszone dziki. 0a#d% krok to rat(nek przed straszliw* zemst* ,iepiet%skiego. "&dzili m% tak ch%ba z dziesi&) min(t/ a# z(penie (cich% odgos% pogoni. Zatrz%mali m% si& i d%szeli m% ci&#ko. +ikt z nas nie prz%p(szcza/ #e wa nie tak zakocz% si& nasz pob%t w tej/ na pierwsz% rz(t oka/ miertelnie n(dnej jednostce. Koniec

;HL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZW Dzie Obcinki

0ied% dwa miesi*ce p$3niej/ pewnego niedzielnego przedpo(dnia/ opowiadaem w kant%nie o prz%godach/ kt$re prze#%li m% w ,(limowie/ nikt nie dawa mi wiar%. 1 przecie# w%starcz%o zatele?onowa) do tej jednostki/ b% dowiedzie) si&/ #e rzecz%wi cie istnieje tam inst%t(cja 0r$la Qali. 2o#na b%o r$wnie# zadzwoni) do naszego k(mpla - 0apsla i zap%ta) go/ cz% naprawd& on = drewniak = jad obiad z 0r$lem Qali prz% jedn%m stolik(. I nic nie stao na przeszkodzie/ ab% skontaktowa) si& z k(charzem w ,(limowie/ kt$r% niech%bnie potwierdzib%/ i# tego dnia podano z(p& ceb(low* na pierwsze/ a podsma#an* kiebas& z ziemniakami/ na dr(gie danie. +ikt jednak nie chcia si& bawi) w sprawdzanie wiar%godno ci mojej historii. .sz%sc% patrz%li na mnie z poba#aniem/ ich ocz% m$wi%: Tb(jasz kole T. "ami&tam nasz* (cieczk& z d%wizjon( w ,(limowie w gr(ncie rzecz% b&d*c* po prost( samowoln%m oddaleniem si& z miejsca zakwaterowania/ cz%li tak zwan* Tsamowolk*T. .idocznie nie nale#eli m% do owc$w prz%g$d/ skoro - zamiast w%korz%sta) chwil& wolno ci na podr$#e po "olsce - j(# nast&pnego ranka zameldowali m% si& w !oj&cinie. Zw%k% l(dzki strach przed kar* za Tsamowolk&T zadec%dowa o powrocie do macierz%stej jednostki. 4eszcze tego samego dnia tra?ili m% na przes(chanie do G(ka. .%znali m% m( ca* prawd&/ z pomini&ciem szczeg$(/ #e jednostka w ,(limowie ma stat(s nie?ormalnej jednostki karnej. @wa#ali m%/ #e takie zeznanie mogob% wpakowa) nas w jeszcze wi&ksze kopot%. G(k nies%chanie si& zdenerwowa. 0rz%cza/ #e nie zobacz%m% dom( przez najbli#sze p$ rok(. Orozi/ #e odda nas prok(ratorowi za pozostawienie broni w ,(limowie. 'strzega/ #e postara si&/ ab% dow$dca jednostki dorz(ci jak* kar& od siebie. "rzez p$ godzin% miesza nas z botem i kaza w%j ). .idocznie jednak zacz* bada) t& spraw& dokadniej/ gd%# kied% spotkali m% go ponownie zaraz po dr(gim niadani( potwierdzi/ #e 0oni( i Azarnik rzecz%wi cie maj* posiniaczone g&b%/ bo dzwoni do ,(limowa i rozmawia z nimi. "o t%m tele?onie G(k (wierz%/ #e nie ciemniam%/ wi&c mieli m% nadziej&/ #e nie potrakt(je nas tak s(rowo jak obiec%wa na pocz*tk(. 'statecznie na apel( popo(dniow%m odcz%ta w%rok: trz% t%godnie Z'2Z(. 'detchn&li m% z (lg*. ,*dzili m%/ #e po le nas na owe s%nne .czas% "od 0asztanami w br%gadzie/ cz%li do ancla. <rz% t%godnie Z'2Z( nie b%o powa#n* kar*. !ior*c pod (wag& ?akt/ #e wchodzili m% na s(#b% co dwadzie cia czter% godzin%/ to w pewn%m sensie ca% czas mieli m% Z'2Z. +iemniej na wsk(tek nao#onej przez G(ka kar% tracili m% szans& na przep(stki jednorazowe/ co oznaczao dla mnie siedzenie w monie bez w%jazd( prawie dwa miesi*ce. <o b%o dwa miesi*ce tem(. <eraz nikt j(# o t%m nie m% la. Aa% pob$r z modej jesieni #% najwa#niejsz%m w%darzeniem w #%ci( modego #onierza - T'bcink*T/ do kt$rej miao doj ) dosownie na dniach. Zreszt* j(# od miesi*ca nie m$wio si& o nicz%m inn%m jak o t%m obrz*dk(/ cz%ni*c%m z modej zakr&conej kit% starego do wiadczonego #onierza. "r$bowano odgadn*) ile pas$w w%mierz% dziad. Radzono/ w kt$rej sali odb&dzie si& r%t(a prz%cinania kociego ogona oraz zastanawiano si& cz% 2isiek b&dzie chcia dosta) jak* kas&/ cz% nie. +iezale#nie od tego/ wsz%sc% ciesz%li m% si&/ #e tak niewiele czas( dzieli nas od odz%skania cz*stki wolno ci. 4(# nie trzeba b&dzie prosi) o pozwolenie/ b% w%j ) do kant%n%/ napi) si& kaw%/ cz% poo#%) na wozie. +o i nikt nie b&dzie nas j(# d%ga i w%z%wa od Tkot$w zajeban%chT.

;H;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Z ka#d%m t%godniem coraz niecierpliwiej czekali m% na s%gna 2i ka do rozpocz&cia 'bcinki. 2ija dzie za dniem/ a nasz dziad wci*# m$wi/ #e jeszcze nie wie/ kied% j* (rz*dzi. .%cz(wali m%/ #e gra na zwok&. Zreszt* nic dziwnego - obci&cie mod%ch wcale nie b%o m( na r&k&. 7o tej por% odwalali za niego kawa robot%: sali w$z rano i wieczorem/ sprz*tali rejon%/ robili kaw&/ herbat&/ wchodzili za niego na s(#b% i w og$le b%li na ka#de zawoanie. <eraz mia to wsz%stko (traci) - zakasa) r&kaw% i samem( zabra) si& do robot%. 1 2isiek prz%w%k do l(ks(s( posiadania dziewi&ci( mod%ch i gotow%ch speni) wsz%stkie jego zachcianki/ wi&c teraz tr(dno b%o m( si& z t%m rozsta). <o tak jakb% b% m(ltimilionerem/ kt$r% (traci ?ort(n& i m(si p$j ) do prac%. 7oszo do tego/ #e inni #onierze z naszego pobor( mieli j(# za sob* t& pami&tn* chwil&/ kied% to dostali po dwadzie cia czter% pas% na t%ek/ z%sk(j*c t%m sam%m niezale#no ) od swoich dziad$w. <rz%mali ap% w kieszeniach i le#eli na wozach/ podczas gd% m% wci*# chodzili m% doci*gni&ci na ostatni* dzi(r& i le#eli m% pod wozami. ,tres zwi&ksz%% pogoski/ #e 2isiek ma nie obci*) kogo / kto m( zalaz za sk$r&. 0a#d% grzeba w przeszo ci i sz(ka prz%cz%n/ z jakich m$gb% popa ) w nieask& dziadka. Zawsze znalazo si& co / co rodzio niepewno ) co do swojej dalszej ?alowej prz%szo ci/ kt$ra wsk(tek nieprz%ch%lnej dec%zji dziadka/ atwo moga sta) si& prz%szo ci* reg(laminow* l(b/ m$wi*c dosadniej/ Tdrewnian*T. 1 przecie# pos%pana trocinami cie#ka s(#b% w monie b%a najbardziej przejeban* drog* przebrni&cia przez wojsko. ,pok$j d(cha nie op(szcza jed%nie kilk( wazeliniarz%/ kt$rz% w trakcie s(#b% dziadkowi sprawdzili si& jako wierni i niezawodni poddani. 7ziadek m$g na nich polega) jak na Zawisz% Azarn%m. 4ednak t%lko do chwili/ gd% przestan* b%) jego mod%mi/ bo p$3niej sz%bko oka#e si&/ #e to ich cae pos(szestwo opierao si& na l&k(/ jaki przed nim cz(li. 0ied% t%lko zostan* obci&ci/ l&k zniknie i zaczn* z niego sz%dzi)/ o miesza) go i okaz%wa) lekcewa#enie. <roch& zapewne si& zdziwi/ ale nie przejmie si& t%m zb%tnio. +o tak/ kied% na licznik( ma si& j(# zero trz%dzie ci/ to jedn* nog* jest si& w wojsk( a dr(g* w c%wil(/ z t%m #e mocniej opiera si& na tej ostatniej. "ewnego dnia/ gd% nasz dziadek mia zero czterdzie ci na ?alomierz(/ pado haso: Tpo kolacji w sto si$demce zbi$rkaT. .i&c stawili m% si& tam wsz%sc% jak jeden m*#. "indel/ kt$r% wted% sta na warcie/ zszed nawet z poster(nk( na stre?ie. 2isiek siedzia na wozie/ opiera si& plecami o kalor%?er/ popija kaw& i ogl*da bajk& na "olsacie. 'd czas( do czas( co tam do nas zagad%wa/ a gd% zebrali m% si& w komplecie/ rzek: - .idzicie chopaki/ nie mog& was tak sz%bko obci*)/ bo jeszcze za mao w d(p& dostali cie> popatrz% po nasz%ch zaskoczon%ch i zas&pion%ch twarzach/ napi si& kaw%/ w%pl( z powrotem ?(s% do k(bka i m$wi dalej - 4a sam jeden miaem dziesi&ci( dziad$w/ a was jest dziewi&ci( i mieli cie t%lko jednego dziada. .iecie/ jak ja dostaem w d(p&8 "rzecie# to co w% mieli cie ze mn*/ to b%o przedszkole albo i #obek - znow( %kn* kaw% i spojrza na R% ka. = "indel/ b%e w #obk(8- zap%ta. - !%em - odpowiedzia zaskoczon% p%taniem "indel. - I jak tam b%o8 - +ie pami&tam. - 1 widzisz> - za mia si& 2isiek. - !o wci*# napierdolon% chodzi> Or(chn&o miechem. 1le raczej sm(tn%m. <akie t%powe/ wojskowe #art% o w$dzie. - +o dobra/ 2isiek - odezwa si& 0arczmarek/ nasz ?alowiec. - <o jak chcesz nas dotrze)8 4akie d%gasko/ toczenie/ cz% wnikaj*ca8 .iadomo/ #e t% miae gorzej/ ale to nie nasza wina/ #e nas prz%szo dziewi&ci(/ a dziad b% t%lko jeden. 2isiek siedzia i intens%wnie o cz%m m% la. +a d3wi&k s$w: d%gasko/ toczenie/ wnikaj*ca na jego twarz% stopniowo pojawiao si& coraz wi&ksze zn(dzenie. .sz%stko to j(# b%o i to w

;HC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

ilo ciach Tdo b$l(T. Zreszt*/ cz% da si& takim jedn%m d%gaskiem l(b toczeniem zmniejsz%) t& przepa )/ jaka dzielia jego i nasz* niedol& w s(#bie wojskowej8 . #%ci(> <( nale#ao w%m% li) co specjalnego. - 4(tro o?icera d%#(rnego b&dzie mia 0(kciski - odezwa si& nasz dziad.- .%znacz%li jego/ bo prz%je#d#a panika z ,z(limem na czele. 1 ch%ba wiecie/ kto to jest ,z(lim8 - zada retor%czne p%tanie. Zar$wno wsz%sc% trepi/ jak i #onierze s(#b% zasadniczej/ bardzo dobrze znali to nazwisko. "(kownik ,z(lim b% postrachem d%wizjon$w. "rz%je#d#a na kontrol& i podczas jednej wiz%t% potra?i odnotowa) dziesi*tki nieprawidowo ci w ?(nkcjonowani( jednostki. 0ontrolowa s(#b% d%#(rne/ sprawdza ilo ) paliwa w bakach pojazd$w/ wa#% r%# w magaz%nie #%wno ciow%m/ nadzorowa w%kon%wanie prac i )wicze na sprz&cie/ przegl*da reg(lamin% i proced(r% wewn&trzne. ,owem/ wt%ka nos dosownie wsz&dzie i zawsze potra?i w%w*cha) jaki b*d/ niedoci*gni&cie/ odst&pstwo od reg(lamin$w l(b w%t%czn%ch. "oniewa# raportowa bezpo rednio do dow$dc% br%gad%/ bano si& go nies%chanie i jego wiz%t% sp&dza% sen z powiek wsz%stkim: pocz%naj*c od modszego chor*#ego maj*cego na stanie trz% maski przeciwgazowe/ poprzez dow$dc$w baterii odpowiadaj*c%ch za sprz&t i l(dzi/ na sam%m dow$dc% jednostki kocz*c. +ie dziwi zatem ?akt/ #e trepi ze strach( przed wpadk*/ chowali si& przed nim do winiarni/ a palacz tego dnia przezornie nie pi. - "ewnie/ #e znam% ,z(lima - odpowiedzia 0aczmarek. - <o ten p(kownik/ co prz%je#d#a na kontrole/ a wsz%sc% trepi trz&s* przed nim portkami. - .a nie dlatego w%znacz%li 0(kciskiego na o?icera d%#(rnego. .iedz*/ #e ten sk(rw%s%n wsz%stkiego dopiln(je - powiedzia 2isiek/ (derzaj*c pi& ci* w parapet. - <repi si& boj* ,z(lima/ bo wiedz*/ #e on si& nie cacka/ t%lko od raz( pisze raport% do dow$dc% jednostki. - 0(kciski to kawa ch(ja i chama> - rzek "indel dosadnie/ a reszta wojska zgodnie m( prz%takn&a. Rzecz%wi cie por(cznik 0(kciski b% karierowiczem w najgorsz%m tego sowa znaczeni(. ,zed po tr(pach do cel(/ nie bacz*c na l(dzk* godno ). 0ied% / w obecno ci #onierz% s(#b% zasadniczej/ zapa za rami& i wrz(ci pod podwozie w%rz(tni rakietowej pewnego chor*#ego/ ab% ten dokr&ci jak* r(b&. +ic nie mogo splami) cie#ki jego karier%. I rzecz%wi cie tak si& dziao. 4ego TkartotekaT b%a cz%sta/ za to w sercach l(dzi/ kt$rz% z nim wsp$pracowali/ kr%a si& olbrz%mia br%a mierdz*cego s%?( - zlepek w cieko ci/ zo ci i nienawi ci/ jak* odcz(wali do tego nad&tego karierowicza. 4eszcze wi&cej powod$w/ b% nienawidzi) 0(kciskiego/ mieli #onierze s(#b% zasadniczej/ kt$r%ch traktowa przedmiotowo/ w%korz%st(j*c sw* (prz%wilejowan* poz%cj& o?icera wojskowego. Zachow%wa si& tak/ jakb% nie mia #adn%ch (cz(). Od%b% kazano m( strzela) do kobiet% z dzieckiem/ to prawdopodobnie strzelib%/ bo taki mia rozkaz. .sz%sc% go nienawidzili/ ale nie b%o sposob(/ ab% si& na nim zem ci). Zawsze b% cz%st%/ bo win& za niepowodzenia potra?i (miej&tnie przerz(ci) na kogo innego. I naszem( dziadowi m(sia nie3le zaj ) za sk$r&/ bo gd% o 0(kciskim m$wi/ bezwiednie zaciska pi& ci. - 4est ch(jem - m$wi 2isiek. - ale m% dobierzem% si& m( do d(p%> +ajw%#sz% czas/ ab% ten pieprzon% karierowicz zalicz% konkretn* wpadk&> - z trzaskiem odstawi p(st% k(bek po kawie na taboret. - I to wpadk& tak wielk*/ #e zapami&ta j* do koca swojej zasranej karier%> - 2isiek/ wsz%sc% jeste m% za - odezwa si& "indel. - 1le jak to zrobi)8 +asz dziad nic nie odpowiedzia. "rz%siad z powrotem na $#k(/ po chwili zastanowienia znow( wsta/ przespacerowa si& po izbie i podchodz*c do okna rzek: - 'betn& was nawet dzi / ale najpierw m(sicie w%kona) jedno zadanie - powiedzia twardo. Zapada zowr$#bna cisza. - 4akie zadanie8 - zap%ta R%siek. 2isiek opar swe ci&#kie cielsko o parapet i da r&k* znak/ b% m% podeszli. 0ied% si& zbli#%li m%/ zamasz%st%m r(chem wskaza szeroki chodnik biegn*c% od bram% wjazdowej do

;HE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

b(d%nk( sztab(. 2ia okoo czterdziest( metr$w d(go ci i dziesi&) metr$w szeroko ci. Ze wzgl&d( na swoj* zaszcz%tn* lokalizacje - wszak *cz% bram& z b(d%nkiem sztab( - nazwano go T2arszakowsk*T. .a nie na nim/ codziennie rano/ o?icer d%#(rn% zdawa meld(nek dow$dc% jednostki. <(taj odb%wa% si& te# apele poranne i popo(dniowe oraz odpraw% wart. Ahodnik ten/ a w zasadzie nawet plac/ peni wi&c wa#ne ?(nkcje reprezentac%jne. - "oparzcie na 2arszakowsk*. Ao widzicie8 - <roch& br(dna - odpowiedzia "indel. - 1 co/ mam% j* pozamiata)8 - +ie. 2acie j* pomalowa)> +a moment zapada cisza. "opatrz%li m% na niego z niedowierzaniem/ a potem parskn&li m% miechem. - 4ak to/ pomalowa)8 - 0arczmarek zapa si& za gow&. - 2arszakowsk* mam% pomalowa)8 - 4ak to TjakT8 - rzek 2isiek - Qalowo> +a niebiesko i biao> 0olor% zim%> 4edna p%tka biaa/ a dr(ga niebieska/ i tak na zmian& przez ca* 2arszakowsk*. 1 kraw&#niki pomal(jcie na niebiesko> .sz&dzie> - "rzecie# jak nas nakr%j*/ to ancel jak nic> - powiedziaem. = 2o#e co jeszcze gorszego... dos(ga albo prok(rator> - +o/ to w%bierajcie. 1lbo dalej idziecie reg(laminowo i mo#e kto kied% was askawie obetnie/ albo mal(jecie 2arszakowsk* na ?alowe kolor% i dzi po capstrz%k( robi& obcink&> - 1le po co to wsz%stko8 - zap%ta 0aczmarek. - 4ak to po co/ kito8 - ob(rz% si& 2isiek. - .%obra#asz sobie/ jak* plam& da 0(kciski/ kied% rano prz%wita ,z(lima na tak pi&knie/ ?alowo pomalowan%m plac(8 - +o/ plam& da niesamowit*/ ?akt> - <o i tak za mao> Za te wsz%stkie b$le nale#aob% m( si& co jeszcze gorszego> - odezwa si& jeden z nasz%ch ?alowc$w. - Geb% zdegradowali go do chor*#ego albo nawet do kaprala> - +o to j(# nie wiem/ jak m(siab% podpa ) - stwierdzi 2isiek. - 1le mam par& pom%s$w na to/ b% pozbawi) go szans% na awans przez najbli#sze dwa lata. - 1 co to za pom%s%8 - dop%t%wa si& "indel. - Ao t% taki ciekaw%8 - zgani go 2isiek. - .sz%stkiego dowiesz si& w swoim czasie. +ajpierw trzeba pomalowa) 2arszakowsk*/ a p$3niej powiem wam reszt&. - 1le sk*d t( wzi*) t%le ?arb%8 - gowi si& 0aczmarek. - "rzecie# na to p$jdzie par& litr$w biaej i niebieskiej> - .e3 z kontowni - doradzi nasz dziad. = Zreszt* co mnie to obchodzi8 2a b%) i j(#> - 7obra/ 2isiek/ dam% rad& - odezwa si& <okarski/ kt$r% (chodzi za #onierza niezw%kle przedsi&biorczego i zaradnego.- Qarb& si& zaatwi i do rana 2arszakowska b&dzie pomalowana nicz%m do parad% wojsk> - 7obra. !%le nie radzieckich/ bo mnie si& czerwon% kolor nie podoba> - rzek 2isiek. - 4ak skocz%cie/ to dajcie mi zna). - . porz*dk(> - odpowiedzia <okarski. Ahwil& p$3niej/ stoj*c j(# na kor%tarz(/ zastanawiali m% si& jak zorganizowa) akcj& malowania 2arszakowskiej. Z ca* pewno ci* trzeba to b%o zrobi) po godzinie dr(giej/ poniewa# s(#b& obejmowa wted% chor*#% 0amieski/ kt$r% b% niezb%t obowi*zkow% i b%o prawie pewne/ #e na swojej zmianie poo#% si& spa). +ajwi&ksz% problemem polega na zdob%ci( kilk(nast( litr$w ?arb% i p&dzli do pomalowania tak d(#ej powierzchni. <okarski stan* jednak na w%soko ci zadania i za czter% ?laszki w$dki dosta od magaz%niera i jedno/ i dr(gie. 'cz%wi cie #adnem( z nas nie podoba si& pom%s malowania 2arszakowskiej/ ale jak dziad ka#e/ to kot niestet% rozkaz m(si w%kona). +asz dziad r%z%kowa niewiele/ bo i tak wkr$tce mia w%j ) do c%wila. Oorzej z nami. +ikt si& nie (dzi = wiedzieli m%/ #e wcze niej cz% p$3niej

;HF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

sprawc% zostan* w%kr%ci/ a wted% skocz% si& to anclem/ Z'2Zem/ l(b cz%m jeszcze gorsz%m. 4ednak#e sk(tki nie obci&cia nas przez dziada b%%b% znacznie bardziej dotkliwe. .prawdzie zgodnie z ?alow%mi zasadami po w%j ci( 2i ka do c%wila obcink& m$g nam zrobi) najstarsz% pob$r/ ale nie b%o wcale takie pewne/ #e stare jesion% na to p$jd*. "o kr$tkiej naradzie postanowili m% wi&c pomalowa) 2arszakowsk* chocia# cz& ciowo/ ab% dziad widzia/ #e starali m% si& w%kona) polecenie. @kr%t% w krzakach #onierz obserwowa/ co si& dzieje w d%#(rce. 'koo dr(giej w noc% 0(kciski poo#% si& spa) i s(#b& przej* chor*#% 0amieski. Zgodnie z nasz%mi oczekiwaniami po kilk( min(tach wiato w d%#(rce zgaso. ,toj*c% na czatach kolega w%szed z krzak$w i zajrza przez okno do rodka. Zobacz%/ #e chor*#% poo#% si& na trzech zs(ni&t%ch razem krzesach i nakr% twarz czapk*. +ie wiedzia/ cz% 0amieski j(# pi/ lecz nabra pewno ci/ gd% rozlego si& ciche/ ledwo s%szalne chrapanie. .czesn%m rankiem/ w blask( wschodz*cego soca rozpocz&li m% w%konanie najbardziej zwariowanego zadania/ jakie kied%kolwiek w%znacz% nam nasz dziad. . skad ekip% mal(j*cej 2arszakowsk* wchodzio dziesi&ci( #onierz%: wsz%sc% modzi 2i ka oraz #onierz z kompanii zabezpieczenia/ kt$r% w%da nam ?arb& z magaz%n(. <en jednak sta t%lko z bok( i patrz%. +iestet%/ nasz dziad nie zaszcz%ci nas swoj* obecno ci*/ kt$ra w t%ch okoliczno ciach na pewno dodaab% nam ot(ch%. !a si& i nie chcia r%z%kowa) wpadki. .sz%sc% zao#%li m% na siebie (brania robocze. +ie chcieli m% pobr(dzi) m(nd(r$w/ bo nast&pnego dnia lad% ?arb% mog%b% nas zdradzi). "indel prz%gotowa wiadro biaej i wiadro niebieskiej ?arb%/ a 0arczmarek zaatwi d(#% p&dzel z kotowni. +iestet%/ jeden p&dzel to mao do pomalowania tak d(#ego chodnika. .zi&li m% wi&c z warsztat$w samochodow%ch stare/ podniszczone miot%/ kt$re do tego cel( nadawa% si& nawet lepiej ni# p&dzel. 'koo pi*tej nad ranem zacz&li m% malowa). "ocz*tkowo do ) dokadnie malowali m% ka#d* p%tk&/ jednak p$3niej/ jako #e czas nagli/ robili m% to coraz mniej starannie. "indel rozrabia ?arb& i cz(wa/ ab% jej nie zabrako/ a pozostali na zmian& malowali miotami p%tki i kraw&#nik. "ost&p prac pozwala s*dzi)/ #e w%robim% si& w ci*g( godzin%. "rac% towarz%sz% strach i napi&cie/ gd%# 0(kciski w ka#dej chwili m$g si& przeb(dzi) i w%j ) na dw$r. .prawdzie jeden z koleg$w cz(wa w krzakach naprzeciw d%#(rki - na jego s%gna mieli m% nat%chmiast (cieka) w bezpieczne miejsce. +ie b%o jednak takie pewne/ #e zdoa nas w por& (przedzi). 7latego (wijali m% si& jak w (kropie/ b% jak najsz%bciej w%kona) ten idiot%czn% rozkaz. "omalowali m% j(# ponad poow& plac(/ kied% raptem (s%szeli m% dobiegaj*ce z bok( woanie: - Ahopaki/ co w% robicie8 'dwr$cili m% si& i zamarli m% w bezr(ch(. 0to to powiedzia8 0to nas za(wa#%8 Zza #%wopot( w%oni si& palacz. +ajwidoczniej ostro tej noc% popi/ gd%# mocno chwia si& na nogach. Zapa si& drzewka i powiedzia: - Ahodnik mal(jecie8 "ojebao was8 - 7ziad kaza/ panie 2arianie. 2(sim%> - rzek <okarski. - "an nas nie podkabl(je8 - 1 co mnie to obchodzi8 - palacz lekcewa#*co machn* r&k*. - 7la mnie to w% se mo#ecie tak ca* jednostk& pomalowa) na biao i niebiesko. Or(nt/ #eb% ciepa woda b%a i para na k(chni& sza. Reszta mnie nie obchodzi. - <o pan 2arian se j(# p$jdzie na kotownie - m$wi dalej <okarski. - Robot& mam%. Ah%ba #e nam pan pomo#e8 - doda ironicznie.

;HH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

1 ile to ja mam/ #eb% razem z kociarni* pociera)8 - obr(sz% si& palacz. - Zreszt*/ co to za wojsko... 4ak b%em w mar%narce/ to dopiero b%o wojsko. <eraz to przedszkole jakie / nie wojsko> - 7obra/ dobra - przerwa m( "indel. Znali m% j(# t& gadk&. "an 2arian prz% ka#dej okazji prz%pomina nam o t%m/ #e s(#% w 2ar%narce .ojennej/ i #e dzisiejsze wojsko to nie wojsko/ t%lko przedszkole. - <eraz te# nie jest lekko. ,am pan widzi. "alacz nie s(cha. .bi spojrzenie w trz%man* przez <okarskiego miot&. - <o ja j(# t%dzie miot% z kotowni sz(kam/ a ona ( was jest> Zodzieje> - nerwowo rz(ci na ziemi& papierosa i r(sz% w stron& <okarskiego. - "anie 2arianie> - woa "indel. - 2% te miot% z samochod$wki wzi&li m%/ a nie z kotowni> "alacz w%rwa z r*k <okarskiego w%papran* w ?arbie miot& i zacz* si& jej dokadnie prz%gl*da). - 2oja miota> - stwierdzi. - <( ma taki plast%kow% dz%ndzel/ #eb% j* na gwo3dzi( powiesi). Inne nie maj*... - "anie 2arianie/ mo#e ?laszeczk& pan z nami w%pije8 - rzek pojednawczo <okarski. 2ia podej cie do l(dzi/ lepiej b%o (dobr(cha) palacza/ bo jeszcze zrobi jaki d%m. - 1bsol(ta mam%. <o co/ w%pijem%8 - Ao b% si& miao nie w%pi)8 - odezwa si& palacz od raz( inn%m tonem. - .$dki i r$#aca to ja nigd% nie odmawiam> - za#artowa. <okarski odszed na moment/ poch%li si& nad le#*c* na trawie mar%nark* i w%j* spod niej cz& ciowo rozpracowan* j(# z magaz%nierem ?laszk& w$dki. - 1le kieliszk$w nie mam% - powiedzia wracaj*c na plac. - Z gwinta si& napijem> - odrzek palacz. - 4ak s(#%em w mar%narce/ to si& pio z m(sztard$wek/ a gd% i tego nie b%o/ to walili m% z gwinta> 4ak raz po takiej popijosze odpalili m% torped&/ to zamiast w boj& tra?ili m% w k(ter> 2$wi& wam/ jak on pi&knie poszed na dno... .dzi&czn% za pocz&st(nek palacz sta si& nadzw%czaj w%lewn% i gadatliw%. 'powiada o sw%ch prz%godach w 2ar%narce .ojennej. <okarski sta i prz%takiwa m(/ popijaj*c w$dk&. "an 2arian j(# gd% do nas prz%szed mia nie3le w cz(bie/ a teraz/ po dodatkowej dawce alkohol(/ zacz* si& nawet zatacza). +a wszelki w%padek nie rozstawa si& z miot*/ kt$rej w%walczenie ( kierownika .10/ znaj*c #%cie/ zaj&o m( co najmniej kilka miesi&c%. Raptem rozleg si& t(pot krok$w. +a chodnik( pojawi si& kolega w%stawion% na czat%. - 0(kciski w%szed z d%#(rki> - zawoa w bieg(. - Idzie t(taj> "opatrz%li m% po sobie. - .iejem%> - rz(ci "indel. @ciekali m% w popoch(. - +a d%wizjon i zalegam% na wozach> - komenderowa <okarski. - ,z%bciej> "alacz te# zacz* biec/ ale #eb% nie mie) nic wsp$lnego z nami/ bieg w przeciwn%m kier(nk(. 7okadnie w t%m/ z kt$rego mia nadej ) 0(kciski. 4(# w%obra#aem sobie zdziwienie 0(kciskiego/ kied% zobacz% pomalowan% na biao i niebiesko plac oraz palacza ciskaj*cego w%papran* w ?arbie miot&. Ahocia# baem si&/ i# zostan& za(wa#on%/ z ciekawo ci co te# b&dzie dalej schowaem si& za krzak/ spod kt$rego obserwowaem plac. . oddali widziaem po piesznie nadchodz*cego 0(kciskiego oraz biegn*cego k( niem( pijanego palacza. ,pos$b por(szania si& palacza do z(dzenia prz%pomina slalom gigant. Od%b% rozo#% r&ce/ w%gl*dab% jak dziecko na lad(j*ce lec*c% samolot. . tej samej chwili (s%szaem jazgot otwieranej bram%. Az%#b% j(# prz%jechaa kontrola z ,z(limem8 <ak wcze nie8 +ie> 'kazao si&/ #e to "an 4anek - mechanik z warsztat$w samochodow%ch - prz%jecha do prac% swoj* zdezelowan* 4awk*. "r%chaj*c silnikiem/ motoc%kl wtocz% si& na 2arszakowsk*. .ida) b%o/ jak "an 4anek ze zdziwieniem rozgl*da si& dokoa. -

;HJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<%mczasem palacz/ znalazsz% si& kilka krok$w przed 0(kciskim/ gwatownie skr&ci w bok/ pr$b(j*c go w%min*). 0(kciski chw%ci go za rami&/ lecz ten w%rwa si& i zacz* biec dalej/ w kier(nk( bram% na stre?&. "an 4anek doda gaz(/ ab% jak najsz%bciej przejecha) przez w%papran* ?arb* 2arszakowsk*/ a jego motoc%kl w%da z siebie seri& go n%ch strza$w z ga3nika. "alacz pom% la ch%ba/ #e to 0(kciski strzela za nim z pistolet(/ bo podni$s do g$r% r&ce i/ nie przestaj*c biec/ woa: T+ie strzela)> +ie strzela)> +ie strzela)>T. .ci*# krz%cz*c/ zbocz% z chodnika/ zawadzi o co nog*/ straci r$wnowag& i r(n* w krzaki. +ie czekaem na dalsz% rozw$j w%padk$w. 'dwr$ciem si& i pognaem na d%wizjon. 2isiek czeka na nas na swojej sali. -e#a na wozie i pi jedn* kaw& za dr(g*. +a nasz widok zerwa si& gwatownie i zap%ta: - +o i co8 Ao cie tak wpadli8 "omalowali cie 2arszakowsk*8 - "omalowali m%/ ale nie do koca - odezwa si& "indel. - Zwiali m% przed 0(kciskim/ bo wa nie w%szed z d%#(rki. .idzia j(# plac. +a twarz% naszego dziada da% si& za(wa#%) oznaki w%ra3nego podenerwowania. - I co/ nakr% was8 - +ie. 4eden sta na cz(jce i nas ostrzeg. - @??> <o dobrze> - 2isiek odetchn* z (lg*. .idocznie dopiero teraz zda sobie spraw& z konsekwencji swego rozkaz(. 1le przecie# jem( i tak nic nie grozio/ m$g si& wsz%stkiego w%prze)/ bo d%wersantami wa ciwie b%li m% m% - jego modzi. - 0ad3cie si& do woz$w/ bo ten palant zaraz t( prz%jdzie> - rozkaz%wa 2isiek. - @brania c(chn* ?arb*/ wi&c wrz()cie je lepiej do mojej sza?ki na kor%tarz(. 2o#e nie zorient(je si&/ kto to zrobi. - Ah%ba j(# za p$3no - odezwaem si&. - "alacz zobacz%/ jak mal(jem% 2arszakowsk*/ a potem/ gd% prz%szed 0(kciski/ to zamiast (cieka) razem z nami/ pobieg wprost na niego> - "ojebao go8 - zdziwi si& <okarski. = 2% laem/ #e za nami zas(wa> - +ie> 0(kciski go nawet zapa za rami& - m$wiem dalej. = .prawdzie palacz si& w%rwa/ ale p$3niej wpad w krzaki. +ie wiem/ co dziao si& dalej/ bo zacz*em (cieka). - ' k(rwa> - zakl* <okarski. - .%da nas/ jak nic> - "rzecie# obieca/ #e nie w%da. = powiedziaem/ sam nie bardzo w to wierz*c. = Ahocia#... jak go prz%cisn* albo zagro#* w%waleniem z robot%/ to na pewno powie. - 7obra> 0oniec gadania> - h(kn* 2isiek. - 0ad3cie si& do woz$w> !iegiem pognali m% do nasz%ch sal. Zdj&li m% mierdz*ce ?arb* (brania i wpakowali m% je do wielkiej sza?ki na kor%tarz(. 2in(t& potem le#eli m% na wozach i czekali m% na wiz%t& 0(chciskiego. !%o ocz%wiste/ #e zaraz wpadnie jak b(rza na d%wizjon i zacznie sz(ka) #onierz%/ kt$rz% pomalowali 2arszakowsk*. 2ieli m% nik* nadziej&/ #e nie dojdzie zb%t sz%bko do tego/ #e zrobili m% to m% - modzi z dr(giej baterii startowej/ bo moglib% m% mie) wted% naprawd& przejebane a# do koca mon(. 2ijaa min(ta za min(t*/ a 0(kciski wci*# nie nadchodzi. Ao si& stao8 7laczego jeszcze go t( nie ma8 Az%#b% b(t% prz%klei% m( si& do pomalowan%ch p%t chodnikow%ch8 1 mo#e stwierdzi/ #e to w s(mie s(szna koncepcja z t%m malowaniem w kratk&/ chw%ci za miot& i wa nie mal(je reszt& plac(8 "rzecie# w wojsk( m(si b%) ch(jowo/ ale jednakowo> .a ciwie takie pomalowanie caego plac( w biao-niebiesk* szachownic& mogo mie) sw$j strategicznoszkoleniow% cel> +a prz%kad w czasie apel( na bia%ch p%tkach stoj* podo?icerowie/ a na niebieskich szeregowi/ albo biae p%tki b%%b% zarezerwowane do chodzenia dla kadr%/ a niebieskie dla #onierz% s(#b% zasadniczej. <aki plac idealnie nadawa si& te# do m(sztr% w%starcz%o powiedzie)/ #e lewa noga zawsze staje na biaej p%tce/ b% najwi&ksz% t&pak w%robi sobie odr(ch stawania lew* nog* na wsz%stko co biae.

;HM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2niej wi&cej za dwadzie cia sz$sta podo?icer ogasza pob(dk& i zarz*dza zbi$rk& caego stan( osobowego na doln%m kor%tarz(. ,z%bko (bieram% si& w dres% i schodzim% na d$. Gonierze z caej jednostki (stawiaj* si& w dw(szereg(/ a 0(kciski stoi prz% bi(rk( podo?icera i a# trz&sie si& z nerw$w: - ,z%bciej/ k(rwa/ si& (stawiaj*> - krz%cz% mocn%m/ zdec%dowan%m gosem. - .%chodz* z sal> !iegiem> ,toi w lekkim rozkrok( i trz%ma kci(ki zatkni&te z t%( za pas. 'd czas( do czas( przes(wa kab(r& s(#bowego pistolet(. 4ego ocz% ciskaj* gniewne b%skawice. - !iegiem/ k(rwa/ biegiem> - pogania. 0ied% wsz%sc% si& j(# (stawili/ 0(kciski stan* przed dw(szeregiem. "oniewa# nic nie m$wi/ a jego twarz paaa w cieko ci*/ napi&cie na kor%tarz( si&gao j(# zenit(. "o kilk( d(gich sek(ndach cisz% 0(kciski zap%ta nad podziw spokojnie: - 0to to zrobi8 - wci*# nie daje si& ponie ) emocjom. - 0t$rz% sk(rwiele pomalowali 2arszakowsk*8 "rzez kilka sek(nd s%cha) szemranie - to mr(cz* ci/ do kt$r%ch dopiero teraz dotara niezw%ka nowina - a p$3niej zapada grobowa cisza. +ikt si& nie odz%wa. 0a#d% boi si& cho)b% kichn*)/ b% nie zosta) prz%padkiem wpl*tan%m w w%darzenia gro#*ce w%j*tkowo nieprz%jemn%mi konsekwencjami. 0(kciski milcz%. Azeka na odpowied3. Ahodzi tam i z powrotem wzd(# dw(szereg(/ a potem zatrz%m(je si& i odwraca k( nam. +ic nie m$wi. "atrz% po twarzach/ zagl*da w ocz%/ parali#(je cisz*. 4edni sp(szczaj* gow%/ inni hardo patrz* przed siebie. Znow( s%cha) jego kroki/ charakter%st%czne skrz%pienie opinacz%. - <o co8 7owiem si&8 - p%ta spokojnie. 'dpowiada m( cisza. "rzera3liwa cisza/ taka/ jak* si& s%sz% po wej ci( do b(nkra. - "odo?icer>>> - 0(kciski nie w%trz%m(je j(# nerwowo i krz%cz%. - ,(cham panie por(cznik(> = kapral meld(je si&/ prz%bieraj*c postaw& zasadnicz*. - 0to mia s(#b& nad ranem8 <%/ cz% d%#(rn%8 - 4a miaem. - 0to rano w%chodzi z d%wizjon(8 Qarba jeszcze wie#a> - +ie wiem/ panie por(cznik(> - 4ak to nie wiesz8 "rzecie# siedziae t(# prz% drzwiach> - +ikt nie w%chodzi. +ikogo nie widziaem - odrzek kapral cicho. +ie chcia zdradzi)/ #e jak ka#d% podo?icer d%#(rn% - po prost( spa na s(#bie. Inaczej nie daob% si& ich peni) trz% t%godnie pod rz*d. . powietrz( rozleg si& h(k. <o lecia jaki odrz(towiec. .idocznie nisko/ bo nat&#enie d3wi&k( roso z ka#d* sek(nd*. Voskot narasta i narasta/ a# przetocz% si& nad nasz%mi gowami/ rozdzieraj*c powietrze nicz%m grzmot pior(na. +ast&pnie cich stopniowo/ b% sta) si& wreszcie agodn%m pomr(kiem. - ,pae pan/ panie kapral(> - kont%n(owa 0(kciski - 7latego nic nie widziae > 0apral nie odpowiada. ,p( ci wzrok. - "$3niej o t%m pogadam%> - woa o?icer. - "$3nej znajdziem% winn%ch> <eraz ca% stan meld(je si& na plac( apelow%m. 7ostaniecie rozp(szczalnik i zetrzecie t& ?arb&. !&dziecie zapierdala) do b$l(/ a# zetrzecie to wistwo. +ie m(sz& wam ch%ba prz%pomina)/ #e dzisiaj prz%je#d#a p(kownik ,z(lim> 0(kciski nie czeka na potwierdzenie. - Rozej ) si&> - krz%kn*. - !iegiem> . t%m momencie rozleg si& h(k kolejnego odrz(towca. +arasta/ przetocz% si& grzmotem nad jednostk* i znow( (cich. Ze stoj*c%m obok mnie podczas zbi$rki <okarskim wbiegli m% po schodach na g$r& i spojrzeli m% przez otwarte okno na b&kitne/ bezchm(rne niebo. "o chwili znow( (s%szeli m% narastaj*c% oskot/ t%m razem jeszcze go niejsz%. +adlat%waa eskadra
;HK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

trzech samolot$w. <okarski intens%wnie si& im prz%gl*da/ gd% na w%soko ci okoo trz%st( metr$w przelat%wa% nad jednostk*. - 2igi dw(dzieste dziewi*te> - rzek ze znawstwem. - Azem( tak lataj*8 +igd% nie lata% tak nisko - powiedziaem. <okarski wzr(sz% ramionami. - +ie wiem = odpowiedzia. Zanim w%szedem na plac/ zadzwoniem na wartowni& i dowiedziaem si&/ #e 0(kciski kaza zamkn*) pijanego palacza w pomieszczeni( s%pialn%m na wartowni. "an 2arian b% tak pijan% do nieprz%tomno ci i nie dao si& z nim rozmawia). 7op$ki palacz spa i nie kontaktowa/ mogli m% si& cz() w miar& bezpiecznie/ ale s%t(acja taka nie moga trwa) d(#ej ni# kilka godzin. !%o ocz%wiste/ #e kied% t%lko palacz si& ob(dzi/ z pewno ci* w%da nas bez mr(gni&cia okiem. . rach(b& wchodzia mo#liwo )/ #e (rwie m( si& ?ilm/ ale na to nikt nie licz%. .szak pan 2arian s(#% w mar%narce/ a mar%narze - wiadomo - maj* twarde gow%... 7ziesi&) min(t po zakoczeni( zbi$rki wsz%sc% #onierze/ za w%j*tkiem s(#b/ zebrali si& na 2arszakowskiej. 1kcj& ocz%szczania plac( zorganizowano w ten spos$b/ #e kilka miednic/ do kt$r%ch wlano po/ mniej wi&cej/ dwa litr% rozp(szczalnika/ rozstawiono co kilka metr$w na ca%m chodnik(. ,zczotki porz(con%ch przez nas miote maczano w rozp(szczalnik( i szorowano nimi plac. <rzech #onierz% bez (stank( zas(wao taczkami tam i z powrotem/ prz%wo#*c ze znajd(j*cego si& nieopodal magaz%n( paliw piach przeznaczon% do gaszenia po#ar$w. "iach ten/ zmieszan% z rozp(szczalnikiem/ znakomicie ciera ?arb&. 2iejsca/ z kt$r%ch ?arba j(# zesza l(b posta% t%lko jej resztki/ polewano siln%m str(mieniem wod% z h%drant( - sp(kiwa wsz%stko do cz%sta. <rzeba prz%zna)/ #e 0(kciski w%m% li sk(teczn% spos$b na prz%wr$cenie 2arszakowskiej jej dawnego w%gl*d(/ gd%# ilo ) pomalowan%ch p%tek malaa w zastraszaj*c%m tempie. 4eszcze godzina i plac b&dzie w%gl*da jak dawniej/ a mo#e nawet lepiej> "odszedem do naszego dziada/ szor(j*cego p%tki na r$wni z inn%mi #onierzami/ i powiedziaem tak cicho/ ab% nikt nie (s%sza: - "opatrz 2isiek/ co za nie?art> +ie do )/ #e dostaniem% po d(pie za pomalowanie 2arszaowskiej/ to na dodatek 0(kciski zamiast da) plam&/ jeszcze nagrod& dostanie za to/ #e (win* si& ze sprz*taniem tego baagan( przed prz%jazdem ,z(lima> 2isiek nie mia ochot% na gadanie. 2r(kn* t%lko pon(ro: Aicho tam kocie. +ie miot*/ ale kit* zbieraj t& ?arb&. 0it*> Ahciaem zap%ta) go o obcink&. .szak zadanie w%konali m%. Az% to nasza wina/ #e nie wsz%stko poszo zgodnie z planem8 1le 2isiek nie b% w najlepsz%m h(morze i takie p%tanie mogo go t%lko poir%towa). .olaem z t%m poczeka). . p$ do si$dmej przed jednostk* zatrz%ma si& czarn% -anos na monowskich n(merach rejestrac%jn%ch. .idocznie 0(kciski dobrze zna ten samoch$d/ gd%# na jego widok podskocz% jak oparzon% i z miejsca pop&dzi w stron& bram%. Z samochod( w%siado dw$ch o?icer$w/ kt$rz% trz%maj*c w r&kach czarne neseser% woln%m krokiem zmierzali w kier(nk( bram%. .artownik sta j(# prz% ?(rtce i mocowa si& z na wp$ zardzewia* k$dk*/ kt$ra jak na zo ) ak(rat teraz nie dawaa si& otworz%). Z odlego ci kilk(nast( metr$w b%o j(# w%ra3nie wida) pagon% prz%b%%ch go ci i mogli m% odcz%ta) stopnie wojskowe. 4eden z nich sta blisko bram% i/ widz*c zmagania wartownika z k$dk*/ w%kaz%wa w%ra3ne oznaki zniecierpliwienia - ten b% p(kownikiem. ,toj*c% t(# za nim dr(gi o?icer m$wi co do #onierza kier(j*cego ich s(#bow%m samochodem. +a jego pagonach widnia% trz% gwiazdki - b% wi&c por(cznikiem. .sz%stko wskaz%wao na to/ #e swoj* obecno ci* zaszcz%ci nas sam p(kownik ,z(lim z as%stentem>

;HI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7%wizjon baczno )>>> - go no w%da komend& 0(kciski/ gd% dwaj o?icerowie weszli przez ?(rtk& na teren jednostki. - "anie p(kownik(/ por(cznik 0(kciski meld(je sze )dziesi*t% dr(gi d%wizjon rakietow% gotow% do kontroli> - 7ajcie spocznij - poleci ,z(lim. - 7%wizjon spocznij>>>- krz%kn* 0(kciski. "(kownik ,z(lim podszed do por(cznika i prz%wita si& z nim. - Ao to za kaszana8 - zap%ta/ wskaz(j*c spojrzeniem pomalowan% plac oraz stoj*c%ch na nim #onierz%. - Ahodnik pomalowan% na biao i niebiesko8 Ao to ma b%)8 Ao oni t( robi*8 0(kciski milcza chwil& zanim znalaz odpowied3. Rzecz%wi cie/ tr(dno b%o znale3) sensowne w%t(maczenie takiego stan( rzecz%. . koc( odpar: - . noc% jac% nieznani sprawc% pomalowali plac/ panie p(kownik(. .%kr%em to p$ godzin% tem( i nat%chmiast rozpocz*em przeciwdziaanie. - +ieznani sprawc%/ pan powiada8 1 kto tej noc% peni s(#b& o?icera/ kto pilnowa porz*dk( w jednostce8 - 4a/ to znacz% por(cznik 0(kciski - doda prz%pominaj*c sobie/ #e TjaT to w wojsk( d(pa/ nawet je li jest si& o?icerem. "(kownik ,z(lim ze stoickim spokojem rzek: - "anie 0(kciski/ propon(j& ab% m% (dali si& w (stronne miejsce/ gd%# mam pan( do powiedzenia co / czego nie powinn% s%sze) (sz% #onierz% s(#b% zasadniczej> 0(kciski obejrza si& do t%( i potocz% wzrokiem po stoj*c%m na plac( wojsk(. +a twarzach mod%ch l(dzi dostrzeg skr%wane ( mieszki sad%st%cznej sat%s?akcji. Ich spojrzenia zdawa% si& m$wi) Tdobrze ci tak/ opierdalae nas/ a teraz b&d* opierdala) ciebieT. 4(# sam ?akt/ #e ,z(lim w ten spos$b odezwa si& do niego/ zawst%dzi go i (pokorz%. - <ak jest/ panie p(kownik(> "rosz& za mn* na d%#(rk& o?icera - odpowiedzia sm(tn%m gosem. . chwil& potem/ dwaj o?icerowie z br%gad% w .arszawie i por(cznik 0(kciski weszli do b(d%nk( sztab( w kt$r%m mie cia si& d%#(rka. +ie (p%n&o wi&cej ni# p$ min(t%/ a dao si& s%sze) dochodz*ce stamt*d odgos% go nej rozmow%/ krz%ki a nawet przeklestwa. +a pewno nie b% to gos 0(kciskiego/ kt$r% prawdopodobnie teraz siedzia cicho i s(cha wsz%stkiego/ jak pokorne ciel&. @ciesz%li m% si&/ #e (dao nam si& wpakowa) go w solidne tarapat%. 0ied% s%szeli m% jak p(kownik wrzeszcz% na niego/ to a# serce roso i na kr$tk* chwil& zapominao si& o t%m/ #e zaraz zacznie si& dochodzenie i #e to m% b&dziem% mieli niepor$wn%walnie wi&ksze kopot% ni# nasza o?iara. 1le teraz to si& nie licz%o. .a#ne b%o to/ #e bezwzgl&dn% karierowicz por(cznik 0(kciski/ da plam& na caej linii ?ront(. <%mczasem na zaplecz( k(chni mod% ,c%zora/ kt$r% trz% raz% pod rz*d lecia dzisiejszej noc% na melin& po gorza&/ sz%kowa per?idna zemst& na swoim dziadk(. .iedzia/ #e ,c%zor wprost przepada za kaszank*/ a tak si& dobrze skadao/ #e dzi na niadanie miano wa nie zaserwowa) t& potraw&. !% podnie ) walor% smakowe tej porcji kaszanki/ kt$r* mia zje ) dziadek/ mod% doda do niej spec%?ik w%datnie podnosz*c% apet%t i/ przede wsz%stkim/ prz% pieszaj*c% trawienie. +ie widzia powod( dla kt$rego raz dobrze strawiona kaszanka/ miaab% niepotrzebnie zajmowaa jelita jego darzonego najwi&ksz%m szac(nkiem dziadka. Prodek ten b%najmniej nie znajdowa si& na li cie prz%praw zalecan%ch przez +aczelnego 0(charza ,i Zbrojn%ch Rzeczpospolitej "olskiej/ ale go ci w podr&cznej apteczce ka#dej babci/ maj*cej - po wieczorach sp&dzan%ch na plotach zagr%zan%ch dorodn%m/ gotowan%m bobem wieczne zatwardzenie. 2od% ,c%zora star $w spec%?ik na proszek i r$wnomiernie rozprowadzi po kaszance. 7%mi*c% jeszcze p$misek tak prz%prawionej potraw% zani$s do sali swego dziada/ kt$r% po trwaj*cej ca* noc popijosze b% tak ostro skacowan%/ #e z brak( si odlewa si& przez

;JL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

okno/ a co t( dopiero m$wi) o w%j ci( na sto$wk&. 2od% postawi kaszank& na taborecie i/ nie mi*c b(dzi) chrapi*cego ,c%zora/ d%skretnie w%szed z sali. "achn*ca kaszanka przele#aa z godzin& nim ,c%zor ob(dzi si& i j* dostrzeg. +iestet% w t%m czasie w%st%ga i przestaa nadawa) si& do spo#%cia. 0aza wi&c zabra) j* na k(chni& i prz%grzan* prz%nie ) z powrotem. 2od% wzi* z sali talerz z (l(bion%m prz%smakiem dziadka i/ zagadawsz% si& z jakim #onierzem/ zostawi go na parapecie pomieszczenia/ w kt$r%m zm%wano nacz%nia/ tak zwanego Tzm%wakaT. "o chwili na Tzm%wakT wszed #onierz/ kt$r% s(#% w ochronie i opiekowa si& psem wartownicz%m. .idz*c na parapecie porz(con* przez kogo kaszank&/ (zna/ #e to idealne #arcie dla w%godniaego/ od t%godnia nie maj*cego nic w p%sk( psa. Zabra j* wi&c z parapet( i postawi przed psi* b(d*/ stoj*c* prz% magaz%nie (zbrojenia/ obok sto$wki. "oci*gn* kilka raz% za ac(ch/ ale - cz(j*c w%ra3n% op$r zniech&ci si& i wr$ci na wartowni&. +ie wiedzia/ #e podczas jego nieobecno ci w jednostce wielkim/ k(dat%m wilcz(rem zaj* si& inn% #onierz i karmi go codziennie. +a#art% do granic mo#liwo ci pies leniwie w%wl$k si& z b(d% i/ nie mog*c j(# nic zmie ci) w #o*dk(/ obw*cha t%lko i z #alem obliza kaszank&/ a nast&pnie wr$ci do b(d% kont%n(owa) przerwan* drzemk&. +ie b%o m( dane d(go pospa)/ poniewa# po kwadransie prz%szed jego now% opiek(n i w cel( odpchlenia tego s%mpat%cznego/ cho) mocno zaniedbanego zwierzaka zabra go na kotowni&/ gdzie znajdowaa si& d(#a wanna idealnie nadaj*ca si& do k*pania psa z w%korz%staniem specjalnego rodka. 'piek(n psa zabra te# ze sob* talerz z nietkni&t* kaszank* i postawi go na stole w ciasnej kanciapie kotowni. "alacz/ kt$r% zmieni dzi rano pana 2ariana/ pom% la/ #e to pewnie jaki mod% z pomoc% k(chennej prz%ni$s m( jado na niadanie. 2ile t%m zaskoczon% j(# zabiera si& za kons(mpcj&/ kied% nagle co niemiosiernie grzmotn&o w kotle. Zerwa si& na r$wne nogi i pobieg sprawdzi)/ co si& stao. 'kazao si&/ #e - jak to zw%kle po pijak( - za d(#o podo#% do pieca i w%sokie ci nienie rozsadzio r(r& doprowadzaj*c* par& na k(chni&. Zapa si& za gow& i zacz* m% le)/ co robi) dalej/ bo (szkodzenie od stron% technicznej b%o bardzo powa#ne/ nie wspominaj*c o sk(tkach jakie spowod(je brak par% na k(chni. "o chwili nam%s( zakr&ci zaw$r z par* i pogna na warsztat% samochodowe do pana 4anka - mechanika z zawod(/ jed%nej osob% mog*cej w tej chwili (dzieli) m( jakiej sensownej pomoc%. 0ied% on z jednej stron% blok( zas(wa na warsztat% samochodowe/ po dr(giej stronie bieg w%san% przez k(charza mod%/ #eb% sprawdzi) dlaczego nie ma par% w kotach. .pad na kotowni&/ patrz% palacza nie ma/ jego rzecz% wisz* w sza?ce/ a kaszanka na stole cakiem zimna. 7oszed do wniosk(/ #e skacowan% palacz nie mia ochot% jej je )/ ale pewnie pi) m( si& chciao/ wi&c poszed po piwo do odlegego o kilometr od jednostki sklep( spo#%wczego/ a w t%m czasie w piec( cakiem w%gaso. Zezo ci si& mod%/ poniewa# to oznaczao/ #e rano zamiast z(p% mlecznej p$jdzie #(rek/ do kt$rego b&dzie m(sia ob(pi) czterdzie ci osiem jaj 5po p$ jaja dla ka#dego w%prowiantowanego #onierza6. Zdenerwowan% zabra ze sob* talerz z kaszank* i wr$ci na k(chni&. 0(charz rozmawia wa nie przez tele?on z 0(kciskim/ kt$r% dop%t%wa si& co dzi na niadanie. 0ied% 0(kciski (s%sza/ #e kaszanka/ bardzo si& (ciesz%/ bo i on b% smakoszem tej potraw%. "o kr$tkiej kons(ltacji z prz%b%%m do jednostki go ciem zam$wi to danie dla siebie i p(kownika ,z(lima. 0(charz znalaz si& w nie lada kopocie/ gd%# na k(chni ostaa si& t%lko jedna porcja kaszanki/ a przecie# nie m$g poda) jednem( takiego/ a dr(giem( innego dania. ,t*d te# (radowa go ogromnie widok wracaj*cego z kotowni modego nios*cego talerz nietkni&tej kaszanki. 0aza m( j* prz%grza) i wraz z ostatni* porcj* oraz nakr%ciami dla dw$ch os$b poda) na st$ w sto$wce kadr%. 2od% zrobi jak m( kazano. "i&) min(t p$3niej na sto$wce kadr% na por(cznika 0(kciskiego i p(kownika ,z(lima czeka% dwie ciepe i pachn*ce porcje kaszanki - jedna ze rodkiem na przecz%szczenie/ a dr(ga bez. Zaraz po pierwsz%m niadani( o?icer w%chowawcz%/ major ,tobierski/ zorganizowa w wietlic% spotkanie z #onierzami s(#b% zasadniczej. "odczas gd% p(kownik ,z(lim kr*#% po jednostce/ dokon(j*c rozliczn%ch kontroli/ major metod* kija i marchewki pr$bowa (stali)/ kto

;J;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

dop( ci si& bezczelnego akt( pomalowania plac( i to t(# przed tak wa#n* wiz%t*. ,z(lim zameldowa j(# o t%m zdarzeni( samem( dow$dc% br%gad% i 0(kciski wraz z dow$dc* jednostki w !oj&cinie/ p(kownikiem <arasiakiem/ mia jecha) do sztab( w .arszawie/ ab% zo#%) w%ja nienia w tej sprawie. 1tmos?era staa si& wi&c w%j*tkowo napi&ta i mocno nieprz%jemna. Aaej kadrze zale#ao na t%m/ b% jak najsz%bciej odnale3) winn%ch i (kara) ich z ca* s(rowo ci* Reg(lamin( 7%sc%plinarnego/ albo i jeszcze gorzej. Zebrane na wietlic% wojsko siedziao na krzesach/ a major sta na wprost nas i m$wi podniesion%m gosem: - 'rz%sz> 0(rwa/ przez p$ rok( b&dzie t(taj 'rz%sz/ je li nie znajd* si& ci/ kt$rz% pomalowali plac> <o s* sowa dow$dc% jednostki> Geb% co takiego zrobi)/ trzeba b%) nie3le popierdolon%m i nie mie) #adnego szac(nk( nie t%lko dla jednostki/ w kt$rej si& s(#%/ i caego wojska/ ale nawet dla 'jcz%zn%> "%tam si&/ kto to zrobi8 'dpowiedziaa m( cisza. Zazw%czaj jego w%powiedzi spot%ka% si& z g(pimi komentarzami starego wojska/ ale dzi nikt si& nie odezwa. ,zo o zb%t w%sok* stawk&. .sz%sc% siedzieli cicho i nawet nie miali spojrze) m( w ocz%. - 7ow$dca jednostki obieca te# dziesi&) dni (rlop( dla tego/ kto wska#e sprawc$w - m$wi dalej o?icer w%chowawcz%. - Zastan$wcie si& chopaki. <o dziesi&) dni. "rawie tar%?a. +adal nikt si& nie odz%wa. !%) mo#e b%% j(# jakie przecieki i niekt$rz% wiedzieli/ #e 2arszakowsk* pomalowali modzi z baterii startowej/ ale na razie nikt nie mia odwagi p(blicznie o t%m wspomnie). Zreszt* b%) mo#e wiadomo ) ta wcale nie w%dostaa si& poza gr(p& naoczn%ch wiadk$w. . ka#d%m razie siedzieli m% jak na beczce proch( - bali m% si&/ #e za chwil& kto wstanie i wska#e na nas. +a szcz& cie tak si& nie stao. +iestet% po chwili na hor%zoncie pojawio si& kolejne niebezpieczestwo. - 7%#(rn%> - zawoa major. - .prowad3 wiadka> ,pojrzenia wsz%stkich #onierz% pow&drowa% w stron& drzwi. "ojawi si& w nich pan 2arian. Zataczaj*c si&/ bo wci*# jeszcze b% pijan%/ przeszed przez wietlic& i klapn* na krze le obok majora. 4ego (branie i wos% b%% mokre od wod%. - "anie 2arianie/ prosz& wsta)> - powiedzia do niego major. - "osiedzi pan na aweczce przed domem/ na bezroboci(. "alacz wsta niech&tnie i oci&#ale. - . koc( popij& bez stres( - odpar. - +ie to/ co t(taj. 4ak nie ci nienie r(r& w%pierdoli/ to znow( w piec( w%ga nie/ i tak w k$ko. Azowiek nie ma kied% spokojnie popi). '?icer w%chowawcz% zignorowa t& odpowied3. - +iech pan wstanie i powie/ cz% widzi pan w r$d obecn%ch t( #onierz% t%ch/ kt$rz% w noc% malowali plac. "alacz wsta/ rozejrza si& dokoa. !%o niemal ocz%wiste/ #e jeszcze t%lko kilka sek(nd b&dziem% ciesz%) si& anonimowo ci*. 4eszcze chwila/ a w%da nas/ jak nic. <%mczasem pan 2arian klapn* z powrotem na krzeso i lekcewa#*c%m tonem rzek: - 1 ch(j wam w d(p&/ trep% pierdolone> Za to #e cie kazali mnie w ci(chach pod pr%sznic wrz(ci)/ ch(ja wam powiem> +iech b&dzie/ #e ja to zrobiem. . wietlic% rozleg% si& zdawione domi w%b(ch% miech(. '?icer w%chowawcz% przekn* Ttrep% pierdoloneT i odpowiedzia chodno: - . takim razie mo#e si& pan j(# po#egna) z prac* w kotowni. "alacz zdawa si& t%m nie przejmowa). - 4eszcze lepsz* sobie znajd&> Robi) na trz% zmian% za te n&dzne pi&)set zot%ch8> 4aki ja b%em g(pi> .ie pan/ ile w c%wil( za tak* robot& pac*8 7r(gie t%le> - "anie 2arianie/ prosz& nat%chmiast st*d w%j )> - zdenerwowa si& major. - 7%#(rn%> .%prowadzi) tego pijaka>

;JC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Zara/ zara/ bier te ap% - ob(rz% si& palacz/ gd% d%#(rn% zapa go za r&kaw i (siowa w%wlec ze wietlic%. - ,am w%jd&. Zabior& t%lko )wiarteczk& z kotowni i id& do chat%> 7am sobie rad&/ bo w 2ar%narce s(#%em> - 7o widzenia> - powiedzia major takim tonem/ jakb% chcia zakom(nikowa) Tw%no si& st*d>T. - 1hoj> - odpar palacz/ trzaskaj*c drzwiami. '?icer w%chowawcz%/ rozdra#nion% widowiskiem jakie (rz*dzi pan 2arian/ przez chwil& nic nie m$wi. +ie spodziewa si& takiego obrot( spraw%. -icz% na to/ #e odpowiednio postraszon% palacz wska#e winn%ch l(b sami si& zgosz*. <ak si& jednak nie stao. @siad wi&c ci&#ko na krze le i odezwa si& opanowan%m tonem: - ,pot%kam% si& ponownie w t%m sam%m skadzie po dr(gim niadani(. 2am nadzieje/ #e do tej por% znajdziecie w r$d was odpowiedzialn%ch za ten cz%n. 7odam/ #e por(cznik 0(kciski dosta rozkaz od dow$dc% jednostki/ ab% dzi po po(dni( przeprowadzi) szkolenie takt%czne. +a wszelki w%padek zabierzcie ze sob* ?oliowe torebki/ #eb% cie mieli do czego rz%ga) - wsta i id*c do w%j cia doda: - Rozej ) si&> ,zkoda mi si& zrobio poczciwego i sownego palacza. 'bieca/ #e nas nie w%da i rzecz%wi cie sowa dotrz%ma/ chocia# przez to w%walono go z prac%. ,%t(acj& daob% si& (zdrowi)/ gd%b% m% sami/ po dobrej woli zgosili si& do o?icera w%chowawczego. .%szedem nawet nie miao z tak* propoz%cj* podczas kr$tkiego spotkania z ?alowcami. 2oim zdaniem b%o przes*dzone/ #e nas w%kr%j*/ a prz%znanie si& do win% mogo zagodzi) kar&. .% miali mnie jednak/ #e Tw%mi&kamT i kazali wrz(ci) na l(z. .i&cej j(# absol(tnie #adn%ch pom%s$w nie zgaszaem. . sali n(mer sze ) na doln%m kor%tarz( #onierz ze starego lata - pse(donim Zibi - podszed do swego modego/ kt$r% b% pomocnikiem magaz%niera i wczoraj wieczorem w%da nam ?arb&. - 7osz% mnie s(ch%/ #e wiesz/ kto pomalowa 2arszakowsk*. "rawda to8 - +ic nie wiem - odpowiedzia mod%. - 0to naopowiada ci takich g(pot8 Zibi nie zamierza si& t(macz%). Rz(ci kr$tko: - Zalegasz dziadek i tocz%sz c%?erk&. Ile tam dzisiaj starem(8 - ,to siedemdziesi*t sze ) - odpowiedzia mod%/ kad*c si& na pododze. - 4edziesz> - 4a nic nie wiem> - <o mo#e sobie prz%pomnisz> 4edziesz> . s(mie mod% i tak b% tward%/ bo w%gada si& dopiero po sto dw(dziestej pompce. +ie maj*c wi&kszego interes( w t%m/ b% trz%ma) j&z%k za z&bami i chc*c (nikn*) w%sik( ?iz%cznego/ w%st&ka: - <o zrobili... modzi 2i ka.... on kaza im ...pomalowa) plac> - .stawaj> - krz%kn* ostro Zibi. 2od% wsta i otrzep%wa spodnie z k(rz( zebranego z podogi. - ,k*d to wiesz8 - dop%t%wa si& dziadek. - ,am im ?arb& w%dawaem z magaz%n(. !ia* i niebiesk*> Zibi zatar r&ce. - Znakomicie - rzek. - Idziem% teraz do majora ,tobierskiego. "owt$rz%sz m( to wsz%stko. - 1 co b&dzie ze mn*8 - w%strasz% si& mod%. - 7rewno/ jak mnie nie pos(chasz> . chwil& potem ob%dwaj w%szli z d%wizjon( i skierowali si& k( b(d%nkowi sztab(/ w kt$r%m mie cia si& kancelaria o?icera w%chowawczego. Zibi b% z siebie zadowolon%.

;JE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7ziesi&ciodniow% (rlop dobrze m( zrobi. . rzecz% samej na (rlop% w%je#d#a d(#o cz& ciej od inn%ch #onierz%/ poniewa# dba o odpowiedni przep%w in?ormacji w jednostce. Q(nkcja ta generowaa d(#% stres/ a stres w%maga odpocz%nk( na (rlopie. I tak powstawaa kwadrat(ra koa/ kt$rej jako nie m$g przeama). <%mczasem sier#ant +owicki oprowadza p(kownika ,z(lima po jednostce. 7zi p(kownik kontrolowa wsz%stko z nadzw%czajn* gorliwo ci*/ mo#e nawet trzeba b% to nazwa) nadgorliwo ci*. "odobno w magaz%nie #%wno ciow%m w%kr% brak trzech litr$w olej( sonecznikowego/ jednej kostki masa/ dw$ch kilogram$w c(kr(/ pi&tnast( deko rodz%nek oraz nadmiar makowca/ kt$r% mia b%) w%dan% w zesz* niedziel&/ a nie poszed na k(chni&. .sz%stkie te odst&pstwa od stan( zapisanego na papierze odnotow%wa w swoim szar%m kajecik(/ kt$rego (#%wa do sporz*dzania s(#bow%ch raport$w. 0ontrol(j*c penienie s(#b% wartowniczej/ stwierdzi/ i# dw$ch #onierz% nie potra?i w%rec%towa) "rawa @#%cia !roni/ za(wa#%/ i# karabin% nie s* zabezpieczone przed kradzie#* oraz odnotowa brak papier( toaletowego w (bikacji. Aho) wartownic% gr(ntownie prz%gotowali si& do jego wiz%t%/ cz%szcz*c i sprz*taj*c wsz%stko na glans/ p(kownik stwierdzi/ #e na wartowni pan(je Ttotaln% b(rdelT/ poniewa# na stolik( w pomieszczeni( dow$dc% wart% le#ao/ cho) nie b%o go w wisz*c%m na cianie spisie w%posa#enia/ czasopismo z krz%#$wkami. Id*c w stron& stacji paliw/ zwr$ci (wag&/ #e w jedn%m miejsc( brak(je traw% 5rozlaa si& tam benz%na6/ chocia# powinna tam rosn*). ,ier#ant maj*c% pod opiek* stacj& paliw sz%bko poapa si& o co chodzi i rozkaza kilk( #onierzom w%ci*) traw& z innego miejsca i w%peni) ni* dzi(r&. ,potkao si& to z d(#%m (znaniem p(kownika ,z(lima/ kied% przechodzi tamt&d% ponownie. ,ier#ant prawdopodobnie dostab% od niego d(#ego pl(sa/ gd%b% nie ?akt/ #e wcze niej ,z(lim w%kr%/ i# jedna z ga nic ma nieakt(aln* dat& bada diagnost%czn%ch i mo#e b%) niesprawna. +ajwi&ksza heca zacz&a si&/ gd% p(kownik ,z(lim poszed kontrolowa) obiekt% i s(#b% dziaaj*ce na tak zwanej Tstre?ieT. 'dcz( w$wczas nieodpart* potrzeb& (dania si& do (bikacji. +iestet% wok$ r$s las/ a do najbli#szej toalet% b%o p$ kilometra. 7latego oprowadzaj*c% go chor*#% z niema%m zdziwieniem obserwowa/ objawiaj*ce si& w zaciskani( szcz&ki i nad%mani( policzk$w/ napi&cie na twarz% p(kownika. +ie roz(mia/ dlaczego p(kownik/ kt$r% jeszcze kilka min(t wcze niej ir%towa go sw* powolno ci*/ teraz prz%prawia go o ostr* kolk& marszem w mordercz%m tempie. "(kownik co chwil& d%skretnie zagl*da w krzaki i sprawia wra#enie/ jakb% dra#nia go obecno ) chor*#ego. . koc( chor*#% dos%sza d3wi&k prz%pominaj*c% darcie materia( dobiegaj*c% z doln%ch partii ciaa oprowadzanego o?icera/ zorientowa si& o co chodzi i zawr$ci do sztab( twierdz*c/ #e czego zapomnia. 0ied% t%lko znik za drzewami/ p(kownik da d%la w krzaki/ w bieg( sp(szczaj*c spodnie. Od% j(# sobie po?olgowa/ z przera#eniem odkr%/ #e nie ma sobie cz%m podetrze) t%ka. 1ni kawaka papier(/ a wok$ - jak na zo ) - las iglast% i ani jednego listeczka. +a szcz& cie kilka krok$w dalej dostrzeg jaki b(d%nek - wiat& samochodow*/ w kt$rej spodziewa si& znale3) co odpowiedniego. <rz%maj*c w gar ci podci*gni&te nad kolana spodnie/ ostro#nie podrepta w stron& wiat%. . miar& jak si& zbli#a/ coraz w%ra3niej s%sza dochodz*ce z b(d%nk( chrapanie. Aa% czas podtrz%m(j*c spodnie/ opar si& o winkiel i zawoa: - Rej> 0to tam jest8> +ie (s%sza odpowiedzi. Ahrapanie nie (stawao. 0to tam m(sia mocno prz%sn*). - !aczno )>>> - krz%kn* go no pewn%/ #e #onierz o ka#dej porze dnia i noc% zerwie si& na r$wne nogi pos%szawsz% tak* komend&. Ao si& por(sz%o/ zazgrz%taa jaka blacha i dao si& s%sze) ziewni&cie. - Ao8 - zap%ta kto zaspan%m gosem. ,z(lim (ciesz% si&/ #e (dao m( si& przeb(dzi) drania.

;JF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.sta kolego i daj mi kawaek gazet%. .sz%stko jedno co/ b%le papier b%> - rzek rozkaz(j*c%m tonem. Znow( go nie/ lekcewa#*ce ziewni&cie. - Za mao mam> - (s%sza po chwili. ,z(lima zd(miaa taka odpowied3. - 4e li masz za mao/ to ja ci zaraz prz%nios&. "o#%cz%) chciaem/ bo pilnie papier( potrzeb(j&. @s%sza w%b(ch miech(. - 0(rwa/ za mao mam/ #eb% wstawa). 7ziadek/ nic nie jarz%sz> Ile tam/ k(rwa/ stoi8 - Odzie8 - +o t(/ k(rwa/ za t%m winklem> - +ie roz(miem> - woa p(kownik. - Ile masz dni do w%j cia do c%wila/ baranie> - woa #onierz w%ra3nie zir%towan% brakiem znajomo ci ?alowego slang( ( swego rozm$wc%. "(kownik chwil& licz% w milczeni( i w koc( odpar: - !&dzie z pi&tna cie t%si&c%> - "i&tna cie t%si&c%8 4a pierdol&/ jaki kosmos> - roze mia si& #onierz. Z czasem jego miech stawa si& co raz bardziej nerwow%/ a# w koc( zamar m( w gardle. Zorientowa si&/ #e t%le do w%j cia mo#e mie) t%lko trep> +ie bardzo wiedzia/ co zrobi) w tej s%t(acji. +a wszelki w%padek postanowi post&powa) zgodnie z Reg(laminem. .%pad zza winkla i w%mierz%wsz% l(?& kaasznikowa w stron& opieraj*cego si& o wiat& trepa go no zawoa: - ,t$j> ,(#ba wartownicza> 0to idzie8 - "(kownik ,z(lim> - (s%sza w odpowiedzi. .artownik pom% la sobie/ #e to jest wa nie jego pi&) min(t. 'wa s%nna akcja/ kied% apie si& w%sokiego rang* trepa i rz(ca na gleb& za to/ #e znajd(je si& w niewa ciw%m czasie i w niewa ciw%m miejsc(. "$3niej dostaje si& za to kilka dni (rlop(. .a nie teraz tra?ia m( si& taka okazja/ wa nie teraz m$g si& w%kaza)> +ie zamierza jej zmarnowa)> ' nie> - +ie rozpoznaem> "oo#%) si& na ziemi i r&ce za gow&> "oczekam% na nadej cie zmian%> w%da komend% ze zd(miewaj*c%m zdec%dowaniem. - !ardzo dobre/ reg(laminowe zachowanie> - pochwali go p(kownik. - 1le m(sz& i ) w krzaki> - +a ziemi&> - warkn* wartownik. ,z(lim widz*c/ #e nic nie wsk$ra/ podci*gn* spodnie i poo#% si& na ziemi. - 0to jest twoim dow$dc*8 - zap%ta z ir%tacj* w gosie. - "or(cznik 0(kciski> - odpar #onierz. - "or(cznik 0(kciski8 1ha> <ego dnia ka#d% m(sia mie) jakie zaj&cie. ,%t(acja/ w kt$rej p(kownik ,z(lim napot%ka szwendaj*cego si& po jednostce/ nie wiedz*cego co ze sob* zrobi) #onierza/ b%a nie do prz%j&cia. ,zczeg$lnie dzi / po wpadce z pomalowaniem 2arszakowskiej. 7latego te# bateria startowa powtarzaa w%konan* j(# kilka dni tem( konserwacj& stanowiska rakietowego n(mer dwa. 0ompania zabezpieczenia do b$l( (cz%a si& "rawa @#%cia !roni oraz reg(laminowego zatrz%mania/ a bateria radiotechniczna jak zw%kle ciemniaa na sprz&cie/ s%m(l(j*c )wiczenie strzelania do cel$w. Az& ) kadr% star%m zw%czajem zamkn&a si& w winiarni i tam popijaa w$dk& 5prz% w$dce czas lecia sz%bko i nawet wiz%ta postrach( d%wizjon$w/ p(kownika ,z(lima/ zdawaa si& bezstresowa nicz%m wiz%ta papieska6. "$ godzin% przed dr(gim niadaniem wraz z 2i kiem i kilkoma ?alowcami le#eli m% sobie w%godnie na waach w%rz(tni rakietowej. .%stawion% na czat% <okarski obserwowa szerok*/

;JH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

biegn*c* przez las drog& z betonow%ch p%t/ kt$r* w ka#dej chwili m$g nadej ) jaki trep. 0ilkana cie metr$w od drogi staa b(dka wartownicza. . pewn%m momencie rozdzwoni si& w niej tele?on. <okarski podbieg do niego i podni$s s(chawk&. "rzez chwil& rozmawia/ po cz%m trzasn* s(chawk* i r(sz% biegiem w nasz* stron&. - <rep% j(# wiedz*/ kto to zrobi> - zawoa go no. - .iedz*/ #e to modzi ze start$wki> "oderwali m% si& z wa$w jak oparzeni. - ,k*d wiedz*8> - krz%kn* 2isiek. - +ie wiadomo> "odobno w%chowawcz% to w%kr%> - woa <okarski. - 0to p( ci ?arb&> - 2(sieli kogo nie3le prz%cisn*)> - stwierdzi 2isiek/ kr&c*c z niezadowoleniem gow*. 0ogo8 0to m$g podpieprz%)8 - "ewnie "asawski> - krz%kn* "odkalicki. - 'n podpieprz%/ przecie# sam m$wi/ #eb% dobrowolnie si& prz%zna)/ to kara b&dzie mniejsza> . jednej chwili wbi% si& we mnie spojrzenia wsz%stkich moich o mi( ?alowc$w i dziada. "atrz%li na mnie gro3nie/ spi&ci i gotowi w ka#dej chwili rz(ci) si& na mnie. - +o co w%8 = powiedziaem/ cz(j*c/ #e serce bije mi coraz mocniej. = <o b% wprawdzie m$j pom%s/ ale dec%zj& mieli m% podj*) wsp$lnie> ,am b%m nie doni$s. Zreszt*/ kied% nib% miab%m to zrobi)8 "rzecie# ca% czas b%em z wami> - 2$wie / #e idziesz na *czno ). 2oge zadzwoni) stamt*d do w%chowawczego> - rzek 2isiek/ zbli#aj*c si& do mnie. Od% sta t(# przede mn*/ w%dawa si& b%) wielki jak nied3wied3. +ic dziwnego/ mia sto dziewi&)dziesi*t cent%metr$w wzrost( i wa#% sto dwadzie cia kilo. 'dr(chowo co?n*em si& do t%(. - 7zwoniem do .arszaw%> 2o#ecie zap%ta) d%#(rnego z *czno ci - zacz*em nerwowo t(macz%)/ gd%# za(wa#%em/ #e moi ?alowc% patrz* na mnie z rosn*c%m pow*tpiewaniem. +ie wiem/ kto to zrobi> +a pewno nie ja> "ewnie palacz si& w%gada> 2isiek w m% l zasad% Tt(macz* si& winniT z ka#d%m kolejn%m w%powiedzian%m przeze mnie sowem kr%t%czniej podchodzi do tego co m$wi&. . koc(/ pewnie z(penie trac*c wiar& w moj* prawdom$wno )/ krz%kn* : - Vapa) go> +ie zastanawiaem si& d(go. Rz(ciem si& do (cieczki. "rzebiegem przez wa i ile si w nogach p( ciem si& cie#k* przez las. 2imo #e biegem sz%bko/ cz(em za plecami oddech% goni*c%ch mnie ?alowc$w. .%przedzaem ich znacznie/ bo na kr$tkim d%stansie rzadko kto mi dor$wn%wa. .iedziaem jednak/ #e je li nie znajd& schronienia/ to mnie dopadn*/ bo jest ich wi&cej. 2(siaem si& gdzie skr%)/ ale nie wiedziaem gdzie. .le3) na drzewo8 !ez sens(/ wejd* za mn*> 'min*em wzg$rze/ na kt$r%m sta radar/ i przebiegem obok agregat( pr*dotw$rczego. Raptem zaja niaa mi w gowie m% l. .r$ciem do agregat( i szarpn*em drzwi. Z (lg* stwierdziem/ #e s* otwarte. ,z%bko wszedem do rodka i zar%glowaem zamek. "o kilk( chwilach nadbiegli moi ?alowc%. 2(sieli za(wa#%)/ gdzie si& (kr%em/ gd%# zacz&li kopa) w drzwi i cian%. - "asawski/ podpierdalacz(/ w%a3 stamt*d> - rozpoznaem gos <okarskiego. = .%a3/ bo w%wa#%m% drzwi> +ie przestrasz%em si& tej gro3b%. Aaa b(da obita b%a gr(b* na p$ cent%metra blach*/ a drzwi zrobiono z jednego kawaka metal(. !(da agregat( m(siaa b%) mocno ob(dowana/ gd%# w rodk( znajdowa% si& zbiorniki z paliwem. . czasie bitw% jeden odamek m$g w%sadzi) tak* b(d& w powietrze i w%eliminowa) radar z dziaa na pol( walki. <okarski zdawa sobie spraw&/ #e s?orsowanie drzwi jest po pros( niemo#liwe. Ahc*c mnie zastrasz%)/ prawdopodobnie p$ #artem p$ serio/ krz%kn*: - .%a3/ bo jak nie/ to ci& zamkniem% od zewn*trz i podpalim% b(d&> Rzecz%wi cie/ drzwi mo#na b%o zamkn*) od zewn*trz tak/ ab% nie dao si& otworz%) ich od rodka. "rzestrasz%em si&/ bo <okarski do zr$wnowa#on%ch nie nale#a i m$g ten pom%s

;JJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

zrealizowa). .idziaem jak podszed do b(d% i prz% og$lnej aprobacie przekr&ci klamk& tak/ ab% nie mo#na b%o otworz%) drzwi z dr(giej stron%. 0ied% to zrobi/ w%b(cha salwa g(pich miech$w. <okarski widz*c/ #e jego zachowanie spot%ka si& z prz%zwoleniem/ w%j* z kieszeni zapalniczk& i trz%maj*c j* w w%ci*gni&tej przed siebie doni zawoa: - +o/ "asawski/ gadaj teraz/ gdzie plan(jesz pojecha) na ten (rlop/ co go dostae za podpieprzenie8 +a Rawaje8 .%jrzaem przez mae ciasne okienko i krz%kn*em: - Ao w% w%gad(jecie8> 4a tego nie zrobiem. "o co/ kied% i jak8> "rzecie# zaszkodzib%m sam sobie> - 4ak ci& pod?ajcz%m%/ to zaraz zaczniesz piewa) inaczej> - za mia si& <okarski/ w%mach(j*c nad gow* zapalniczk*. - <o co8 "odpalam%8 +a moment straciem go z pola widzenia. . chwil& potem jego s%lwetka mign&a w okienk( na przeciwlegej cianie. "rz%warem twarz* do sz%b% i obserwowaem/ co ten idiota w%prawia. 1 t%mczasem <okarski/ s%sz*c wci*# g(paw% miech koleg$w/ zbli#% zapalniczk& do p$ciennej oson% na kable i podpali s(che/ brezentowe p$tno. Qalowc% przebiegli na dr(g* stron& agregat( i widz*c ledwo tl*c% si& pomie zacz&li si& g(pio rechota). . wojsk( istniao spec%?iczne pocz(cie h(mor(: im dowcip b% g(psz% i bardziej prostacki/ t%m bardziej miesz%. 1 taka s%t(acja jak ta/ kied% w pen%m paliwa agregacie siedzi jeden go )/ a dr(gi (daje/ #e chce go podpali)/ b%a tak mieszna/ #e moga wprost zwali) z n$g. +a szcz& cie <okarski nie czeka/ a# ogie si& rozprzestrzeni/ lecz zacz* go od raz( gasi)/ prz%dept(j*c p$tno opinaczami. "o chwili w pobli#e agregat( dotar 2isiek. 4ego wielkie i gr(be cielsko znakomicie sprawdzaob% si& na macie zapa niczej/ ale w biegach b% w%ra3nie wolniejsz% i zawsze zostawa daleko w t%le. "rz%bieg/ opar si& r&k* o b(d& i sapi*c ze zm&czenia zap%ta: - Ao si& t( dzieje8 Odzie "asawski8 - .laz do rodka - odpowiedzia "indel. - 'n na pewno nie podkablowa> Znam go. <okarski strasz% go/ #e podpali b(d&. - 4ebie ci&8 - zwr$ci si& 2isiek do <okarskiego/ widz*c d%m z tl*cego si& p$tna. - 2asz w tej gowie nawalone jak c%ganka w tobok(> .iesz co mogo si& sta)8 "rzecie# tam jest sze )set litr$w benz%n%> - +o co t%/ 2isiek8 "rzecie# ja #artowaem> +ie podpalib%m tej b(d% - t(macz% si& <okarski. - .a nie dlatego/ #e ci& znam/ nie b%b%m tego taki pewien> - 2isiek w%gl*da na mocno zdenerwowanego. "ierwsz% raz zdarz%o si&/ #e dziad zrobi dla mnie co dobrego. = "asawski/ w%a3 stamt*d> - +ie mog&/ bo b(da z zewn*trz zamkni&ta> - krz%kn*em go no/ #eb% b%o mnie s%cha) przez gr(be cian%. - 2(sicie odr%glowa) drzwi> +ie (s%szaem od raz( odpowiedzi/ wi&c z niepokojem w%jrzaem przez okienko. Oow% moich ?alowc$w zwr$cone b%% w stron& pos%panej #wirem drogi prowadz*cej do radar(. - <o pewnie ,z(lim z +owickim> - (s%szaem gos "odkalickiego. - Id* na kontrol& sprz&t(. - .iejem% z powrotem na w%rz(tnie> - zarz*dzi 2isiek. - "ewnie zaraz i tam p$jd*> - Ao z "asawskim8 - zap%ta "indel. - +iech tam siedzi/ zaraz po niego wr$cim%> !etonow% plac/ na kt$r%m sta agregat/ w ci*g( kilk( sek(nd cakowicie op(stosza. 2isiek oraz moi ?alowc% pobiegli cie#k* przez las do w%rz(tni rakietowej/ gdzie wed(g rozkad( zaj&) powinni si& wa nie znajdowa). Zostaem sam/ zamkni&t% w maej/ ciasnej b(dzie. .sz&dzie cz() b%o wo paliwa. +ie mierzia mnie/ gd%# l(biem ten zapach/ bardziej ir%towao mnie zachowanie moich wsp$towarz%sz%. .ted% z prz%kro ci* ( wiadomiem sobie s(szno ) powiedzenia/ #e w wojsk( nie ma koleg$w - s* t%lko ?alowc%.

;JM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'bawiaem si&/ #e skoro ,z(lim idzie na stacje radarow*/ to na pewno zechce zajrze) i t(taj/ do agregat(. Aiekawe co im powiem/ kied% nakr%j* mnie w rodk(8 +aprawd& nie miaem poj&cia. 2ijaa min(ta za min(t*/ a nikt nie nadchodzi. Ao wi&cej/ nie s%szaem #adn%ch odgos$w rozmow% b*d3 charakter%st%cznego zgrz%t( krok$w na #wirowej drodze. Az%#b% ,z(lim z +owickim zawr$cili8 1 mo#e zbocz%li do wiat% samochodowej/ w kt$rej sta% dwa Zi%8 <r(dno mi b%o si& dom% li)/ ale do radar( na pewno nie doszli/ poniewa# s%szab%m ich. Ir%towao mnie/ #e znajd(j& si& w ciasn%m pomieszczeni( i nie mog& w%dosta) si& na zewn*trz. "r$bowaem otworz%) drzwi/ ale zamek nie p(szcza. Z(penie nie roz(miaem sposob( dziaania tego idiot%cznego mechanizm( - jak go zamkniesz z jednej stron%/ to z dr(giej nie otworz%sz. <%lko r(sc% mog* mie) takie pom%s%> Z(penie bezsiln%/ (ch%liem okienko/ b% wp( ci) do rodka wie#e powietrze i (siadem na jakim kanistrze. "o pewn%m czasie pocz(em sw*d. Zapewne zignorowab%m go/ m% l*c sobie/ #e to cz() to zw&glone/ zagaszone przez <okarskiego p$tno/ gd%b% nie ?akt/ #e wo stawaa si& coraz intens%wniejsza. Z obaw* w%jrzaem przez okienko. Za(wa#%em/ #e (gaszone p$tno zaj&o si& ponownie. 2al(tkie pom%czki ognia w kilk( miejscach jednocze nie wolno pez% po s(ch%m materiale w g$r& i stawa% si& co raz wi&ksze. "ocz(em l&k/ gd%# b%em (wi&zion% w rodk( bez mo#liwo ci (cieczki. "r$bowaem si& (spokoi)/ t(macz*c sobie/ #e nic mi nie grodzi/ bo obite blach* cian% b(d% nie zapal* si& i ogie nie ma szans dosta) si& do rodka. +ie na d(go to w%starcz%o/ okazao si& bowiem/ #e ogie zacz* okopca) w%chodz*ce na zewn*trz kable pokr%te g(mow* izolacj*. "rzez (ch%lone okienko wdziera si& do rodka czarn%/ gr%z*c% w ocz% d%m i smr$d palonej g(m%. 'gie zacz%na trawi) dziesi*tki kabli w%chodz*c%ch z agregat(. .%ch%lon% przez okno widziaem b(chaj*ce do g$r% pomienie. 'statkiem si% woli pr$bowaem nie wpada) w panik&. Ahocia# l&k wdziera si& w ka#d* moj* m% l/ staraem si& nie traci) prz%tomno ci (m%s(... . t%m czasie 2isiek z moimi ?alowcami przeb%wali j(# na w%rz(tni rakietowej i (dawali/ #e w%kon(j* prace konserwac%jne. ,podziewali si& r%chej wiz%t% p(kownika ,z(lima z oprowadzaj*c%m go sier#antem +owickim. 2isiek mia za mao/ ab% papra) si& w smarach i ropie/ wi&c schowa si& w krzakach i obserwowa drog&. Aho) (p%n* kwadrans/ nikt ni* nie nadszed. "rawdopodobnie ,z(lim poszed na skr$t%/ cie#k* przez las/ do magaz%n( rakiet. 2isiek - zn(dzon%/ a jednocze nie ciekaw%/ jak doszo do tego/ #e w%chowawcz% dowiedzia si& kto pomalowa plac - zadzwoni z b(dki wartowniczej do podo?icera d%#(rnego kompanii. ,(#ba podo?icera b%a o t%le spec%?iczna/ #e peni*c% j* #onierz b% zawsze najlepiej zorientowan% w t%m/ co dzieje si& w jednostce. 2isiek z niecierpliwo ci* czeka/ a# kto podniesie s(chawk&. 4(# pi*t% s%gna/ i nic. Ppi* tam/ do licha/ cz% co8 .reszcie po min(cie czekania (s%sza w s(chawce gos d%#(rnego kompanii. - Ao jest/ kito8 Azem( nie odbierasz8 - zr(ga go z miejsca. - 1 gd%b% tak ,z(lim dzwoni/ to co8 - ,orr% 2isiek - d%#(rn% od raz( rozpozna go po gosie. - "et% w%bieraem spod kratki. +ie s%szaem tele?on(. - 7obra/ niewa#ne. 7aj mi podo?icera> - +ie ma go. "oszed po co do sztab(. 2isiek zastanawia si& chwil&. - "odobno kadra j(# wie/ kto pomalowa 2arszakowsk*. "rawda to8 - zap%ta. - 4a tam nic nie wiem. ,am jestem ciekaw - odpar d%#(rn%. - Azem( p%tasz8 "ewnie to w%/ ze start$wki/ to zrobili cie/ skoro si& dop%t(jesz - za mia si&.

;JK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2o#e to i zrobia start$wka. +a pewno nie ja/ bo spaem ca* noc. 2or?e(sz mi wiadkiem = za#artowa 2isiek. - Ah%ba kto podkablowa trepom - m$wi d%#(rn%. = <rep% nie chc* zdradzi) kto/ ale i tak wiem/ kom( dali dzi dziesi&) dni (rlop(.. - 0om(8> - 2isiek prawie krz%kn* do s(chawki. - Zibiem(. - Zibiem(8 - zdziwi si& nasz dziad. "rzecie# ten zimol z do(/ nie m$g mie) o nicz%m bladego poj&cia. <o ch%ba ?asz%w% trop. - ,k*d wiesz8 = zap%ta. - 1 jak mam nie wiedzie)8 "rzecie# pisarzem jestem. ,am m( ten (rlop do rozkaz( dziennego wpis%waem. - 1 za co go dosta8 - +ie b%o to w%szczeg$lnione/ ale dom% lam si&/ #e za podkablowanie/ bo jest tego dokadnie t%le dni/ ile obiec%wa w%chowawcz% - d%#(rn% najw%ra3niej chcia si& pochwali) spr%tem. - Ao za d%skretne dziaanie - westchn* 2isiek. - 7o kontrw%wiad( te nasze trep%/ b% si& nie nada% za nic w wiecie. - Qakt%cznie> = (s%sza miech d%#(rnego w s(chawce. - +o dobra/ to pogadam z Zibim na dr(gim niadani(. 7zi&ki za in?ormacje. Aze )> - Aze )> - odpowiedzia d%#(rn% i odo#% s(chawk&. +asz dziad zdziwi si& niezmiernie wiadomo ci*/ #e to Zibi dosta dziesi&) dni (rlop(. Rzecz%wi cie w%gl*dao na to/ #e m(sia go dosta) za dostarczenie o?icerowi w%chowawczem( stosown%ch in?ormacji. 2isiek nie wiedzia/ co o t%m m% le). "r&dko pobieg do sw%ch mod%ch/ ab% podzieli) si& nowin*. <okarski s%sz*c/ #e Zibi dosta dziesi&) dni (rlop(/ sz%bko rozwi*za ca* zagadk&. <o proste. "rzecie# b% z nami jego mod%/ ten magaz%nier/ kt$r% w%da nam ?arb&. "ewnie si& przed nim w%gada/ a Zibi doni$s w%chowawczem(> - m$wi z przekonaniem. 4ego logika b%a zaskak(j*co prosta i ocz%wista. .ted% odezwa si& "odkalicki: - +o patrzcie/ a m% m% m% leli/ #e to "asawski podkablowa... - 4a wam od raz( m$wiem/ #e nie> - rzek "indel. - 1 kto m$wi/ #e tak8 - obr(sz% si& 2isiek. - "rzecie# m% chcieli m% w%ja ni) to z nim t%lko/ a on zaraz w nogi... Ich rozmow& przerwa zgrz%t krok$w na pos%panej #(#lem drodze. 'dwr$cili si& i zobacz%li sier#anta +owickiego id*cego w kier(nk( w%rz(tni. ,ier#ant szed bez bl(z% moro/ a jego biaa podkosz(lka a# razia w ocz% w wietle soca. Zatrz%ma si& kilkana cie metr$w od nich/ prz%soni r&k* ocz% i zawoa: - +ie widzieli cie p(kownika ,z(lima8 - +ie - odpowiedzia "odkalicki. - 4este m% t( p$ godzin%/ ale nie wiedzieli m% go> - 4eba to pies> - zezo ci si& sier#ant - "l*cze si& ta k(rwa po tej stre?ie/ jakb% m( pi$ro do d(p% wo#%li> 1 ja p$3niej zbieram job% od dow$dc%/ #e go (pilnowa) nie mog&> - "anie sier#ancie/ kajdanki trzeba m( zao#%)/ to nie (cieknie> - za#artowa "indel/ w%wo(j*c w%b(ch miech(. ,ier#ant nie odpowiedzia. 2achn* t%lko r&k*/ zawr$ci i poszed piesznie drog* przez stre?&. - "atrzcie> - krz%kn* R%siek "indel/ wskaz(j*c r&k* w kier(nk$w wzg$rza/ na kt$r%m sta radar. - .ida) d%m> "ewnie agregat si& zapali> ,pojrzeli w tamt* stron& i (jrzeli k&b% czarnego d%m( (nosz*ce si& nad drzewami. .%dob%wa si& gdzie zza radar(/ mo#e wi&c z miejsca/ w kt$r%m sta agregat. <okraski zrobi si& czerwon% na twarz%/ a ocz% niemal#e w%skocz%% m( z orbit. "rzecie# to on podpali ten kawaek p$tna. 4e li oka#e si&/ #e w%woa po#ar/ to dostanie za to solidn* dzia&> 2o#e nawet dos(g&> -

;JI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- 0to w%p( ci "asawskiego8 - zap%ta niespokojnie 2isiek. +ikt m( nie odpowiedzia. - !iegiem/ bo si& jeszcze (d(si> - krz%kn* i pop&dzi przez las. "ozostali r(sz%li za nim. 0ied% po kilk( min(tach zd%szani prz%b%li na miejsce/ ze zd(mieniem i (lg* zarazem stwierdzili/ #e d%m nie w%dob%wa si& z agregat( lecz gdzie z g&bi las(. <okarski omal si& nie rozpaka/ gd% min* m( strach przed konsekwencjami podpalenia pojazd( z paliwem i zamkni&t%m w rodk( koleg*. "rzecie# od dw$ch t%godni panowaa s(sza i pozbawion% cho)b% odrobin% wilgoci materia z powodzeniem m$g zaj*) si& ponownie. ,kr(szon% szarpn* za klamk& i otworz% drzwi do obitej gr(b* blach* b(d%. "rzech%li si&/ zajrza do rodka i ze zdziwieniem na twarz% odezwa si& do stoj*c%ch obok ?alowc$w: - +ie ma "asawskiego> - +ie ma8 - zdziwi si& "indel. - "ewnie kto go w%p( ci> +a pewno ,z(lim z +owickim/ bo przecie# szli w t& stron&. - +o/ to teraz mam% przejebane> - odezwa si& 0aczmarek. = Aiekawe/ co im powiedzia8 Ao za dzie/ co za dzie> - labiedzi. Rzecz%wi cie/ lato tego rok( b%o nadzw%czaj (palne. . po(dnie nawet ptaki jakb% troch& ciszej )wierka%/ komar% (lat%wa% na mokrada/ dzi&cio% cicho siedzia% w sw%ch dzi(plach/ zaj*ce za kr%% si& w w%sokich trawach. 0ied% soce zbli#ao si& do zenit(/ #%cie w lesie zdawao si& zamiera). <rwaj*ca dwa t%godnie s(sza doprowadzia do takiej (trat% wilgotno ci w r(nie le n%m/ #e najmniejsza iskra moga spowodowa) tr(dn% do opanowania po#ar. Z tego powod( w boj&ciskiej jednostce zakazano palenia papieros$w w stre?ie poro ni&tej lasem iglast%m. 7o przestrzegania tego zakaz( w #adnej mierze nie pocz(wa si& m$j .%bawca/ kt$r% b% c%wilem i gwizda na wsz%stkie wojskowe polecenia. Zwaszcza/ je li pochodzi% od/ z jego p(nkt( widzenia/ b%ego dow$dc% jednostki. ,koro wok$ znajdowaa si& caa masa s(ch%ch ga&zi/ b%% zapaki i czas/ to nic nie stao na przeszkodzie/ ab% rozpali) ognisko i prz%sma#%) sobie kiebaski/ bo takie przecie# smak(j* d(#o lepiej ni# s(rowe. - "ij mod%> - rzek m$j .%bawca ochr%p%m od przepicia gosem/ ws(waj*c mi w do m(sztard$wk& do poow% w%penion* bimbrem. - 0ied% ja nie l(bi& nawet zw%kej w$dki/ a co dopiero samogon(> - zaprotestowaem i odstawiem soik na bok. - +ie w%pij&> - Ahopie/ po ten samogon do mnie z .arszaw% prz%je#d#aj*> - #achn* si& m$j .%bawca. 4eszcze chwila/ a cakiem si& na mnie pogniewa. - +a wesela bior*> +a chrzcin%> 1 t% za swoje/ psia jego ma)/ (ratowane przeze mnie zdrowie si& nie napijesz8> - +apij& si& - odrzekem z rez%gnacj*. .%padao przecie# okaza) jak* wdzi&czno ) za (wolnienie mnie z pal*cej si& b(d%. .zi*em do r&ki m(sztard$wk&/ z obaw* pow*chaem/ prz%mierz%em si& do przekni&cia cao ci jedn%m %kiem i wlaem bimber do (st. 'gie w g&bie> "o#ar> "opi) cz%m > "opi)> - 2a siekni&cie/ co8 - rzek pan 2arian/ to on bowiem b% moim .%bawc*. - +ie ma popitki> <%lko og$rek kiszon% albo og$rczaka. - 'g$rek... og$rek... niech b&dzie og$rek> = w%krzt(siem/ went%l(j*c (sta hektolitrami powietrza. "o chwili w%cz(em w doni wilgotnego kiszonego og$rka. @gr%zem go i nat%chmiast pocz(em (lg&. <en samogon m(sia mie) wi&cej alkohol( ni# spir%t(s> "ewnie prz%prawiono go jeszcze pieprzem i papr%k*> 4ak mo#na pi) takie wistwo8> "alacz na widok mojej reakcji zanosi si& miechem. "rzeciera zazawione ocz% i niewiele brakowao/ a przewr$cib% si& na ziemi&. 0ied% j(# si& natrz*s do woli/ (gr%z og$rka i spokojnie poleci: - 0iebas% piln(j/ #eb% si& nie prz%palia.

;ML

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"odszedem do pon*cego ogniska i wzi*em do r&ki opart% o gr(b% pie kij/ na kt$r%m znajdowa% si& dwie kiebaski. Zbli#%em je do ogniska i (trz%m%waem t(# nad j&z%czkami ognia/ obracaj*c kij tak/ ab% podpiek% si& r$wnomiernie ze wsz%stkich stron. "alacz t%mczasem racz% si& wasnej robot% samogonem/ wie#%m zreszt*/ bo caa aparat(ra znajdowaa si& na miejsc(/ (kr%ta w tarze - blaszan%m kontenerze s(#*c%m do przewo#enia element$w w%rz(tni rakietowej. 'bok tej tar% przechodziem wielokrotnie/ gd% peniem wart&/ i rzecz%wi cie w%dawao mi si&/ #e cz() od niej jak* spec%?iczn* wo. +ie intr%gowaa mnie a# tak/ ab% zagl*da) do rodka tar%/ bo przecie# wok$ r$s las i ten zapach mog% w%dziela) jakie kwiat%/ #%wica/ grz%b% i czort wie/ co jeszcze. <eraz w%ja nio si& dlaczego/ mimo tak marn%ch zarobk$w/ palacz ca% czas chodzi pijan%. - +o/ widz&/ #e "an 2arian t( niez% biznes rozkr&ci - powiedziaem za(wa#%wsz% w tarze kilka skrz%nek z b(telkami po w$dce napenion%mi bimbrem. 2(siao to i ) na sprzeda#/ nie wierz&/ #eb% wsz%stko w%prod(kowa na wasn% (#%tek. - 1 tam/ zaraz biznes - odpowiedzia palacz. - !iznes to za d(#e sowo. <aki ma% handelek szed. 7obre to b%o. Znajomi z wioski brali. +awet trep% ten samogon k(powa%. - <rep% k(powa%8 - zd(miaem si&. - Z naszej jednostki8 - 1 czem( nie8 <owar zawsze na miejsc(/ a dostawa prawie od r&ki. - 1 wiedz*/ #e pan 2arian ma t& bimbrowni& na stre?ie8 - dop%t%waem si& coraz bardziej zdziwion% przedsi&biorczo ci* i odwag* palacza. - +ie wiedz* - odpowiedzia - to znacz%/ t%lko jeden chor*#% wie. 4a t%lko jem( sprzedaj& samogon/ a on rozprowadza dalej. 7zisiaj wzi* dwie ?laszki/ bo siedz* w winiarni i czekaj*/ a# ,z(lim pojedzie. "ewnie b&d* chcieli jeszcze/ bo co to dwie ?laszki na t%le chopa... "alacz zamilk i w bezr(ch(/ z szeroko otwart%mi ocz%ma patrz% w las. 2(sia zobacz%) co / co go przestrasz%o/ gd%# po chwili zerwa si& z miejsca/ przedar przez zaro la i dopad kontenera z aparat(r* do prod(kcji samogon(. Zamkn* wieko/ prz%rz(ci kontener siatk* mask(j*c* i prz%s%pa stert* zebran%ch z ziemi s(ch%ch li ci. +at%chmiast spojrzaem w stron&/ gdzie dostrzeg jakie zagro#enie. +ikogo nie za(wa#%em. .sz&dzie t%lko drzewa i krzaki. Az%#b% palacz mia jakie prz%widzenia po t%m bimbrze8 - "anie 2arianie/ o co chodzi8 "rzecie# tam nikogo nie ma> - odezwaem si&/ nadal l(str(j*c las spojrzeniem. - Aicho> - zgromi mnie/ wracaj*c do ogniska. @siad na spr$chnia%m pni( drzewa i wskaza r&k*. = <am/ w krzakach kto siedzi> "opatrz%em we wskazan%m kier(nk( i rzecz%wi cie - pi&)dziesi*t metr$w od nas dostrzegem jak* posta) kicaj*c* za krzakiem jaowca. Aiekawe/ kto to m$g b%) i po co tak kica8 +ie (p%n&o wi&cej ni# p$ min(t%/ a czowiek zawoa: - "anowie> "omoc%> "alacz popatrz% na mnie zdezorientowan%. - Ao si& stao8 = zawoa/ chowaj*c za pie ?laszk& z bimbrem. - "apier mi potrzebn%> - dar si& jegomo ) zza krzaka.- +ajlepiej toaletow%. <%ka nie mam cz%m podetrze)> - 1ha/ papier> = roze mia si& palacz. - 1 to j(# najwi&ksz% problem/ jak sranie dopadnie/ a d(p% nie ma cz%m podetrze)> - +o nie ma/ nie ma - zgodzi si& jegomo ). - +ie zawsze nosz& prz% sobie. "an 2arian wo#% r&k& do kieszeni i w%j* stamt*d zwitek r$#owego papier( toaletowego. - +a szcz& cie mam> - powiedzia z tri(m?em. - 7o dom( chodz& pi&) kilometr$w lasem i czasem tam mnie dopadnie/ wi&c papier mam zawsze prz% sobie. Zaraz go pan( prz%nios&> - Z g$r% dzi&k(j&> 4egomo ) schowa si& ca% za krzak jaowca/ a pan 2arian podszed blisko i rz(ci zwitek papier(.
;M;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

1 p$3niej zapraszam% na kiebask& z ogniska> - rzek odchodz*c. - ,ami nie zjem%/ a jeszcze z p$ kilo zostao> - Zaraz prz%jd&/ zaraz prz%jd& - odpowiedzia m&#cz%zna/ go no sapi*c. "o min(cie jegomo ) w%ch%li si& zza krzaka/ wsta i zacz* i ) w nasz* stron&. .ida) b%o/ #e to jaki trep w stopni( sier#anta. 7obrze/ #e nie o?icer/ bo taki to zaraz doni$sb% kom( trzeba/ #e palacz rozpali t( ognisko. Z sier#antami mo#na b%o si& dogada)/ b%li prz%st&pniejsi. '?icerowie mieli gow% w chm(rach i zdawali si& b%) stworzeni do w%#sz%ch cel$w. ,ier#ant zatrz%ma si& t(# przed nami i widz*c pon*ce ognisko rzek z przej&ciem: - -(dzie/ cz% cie na gow& (padli8 "rzecie# od tego ognia mo#e w%b(chn*) po#ar> Ah%ba wiecie/ jaka jest s(sza8> "alacz z ?ilozo?iczn%m spokojem nadzia na pat%k kawaek kiebaski i trz%maj*c kij w lewej r&ce praw* w%ci*gn* na powitanie do sier#anta. - 2arian jestem - przedstawi si&. "odszed do ogniska/ poch%li si&/ dm(chn* kilka raz% w pon*ce drwa/ kt$re od raz( b(chn&% wi&ksz%m pomieniem i w%ci*gn* kij w stron& prz%b%ego m&#cz%zn%. - "anie sier#ancie/ jaki po#ar8 .sz%stko jest pod kontrol*. 4ak s(#%em w 2ar%narce/ to m% rozpalili grila na bocianim gnie3dzie i nic si& nie stao> 1 co dopiero t(/ gdzie t%le ga nic dokoa> ,ier#ant zd&bia. +ie roz(mia/ jak mo#na b%) tak nieodpowiedzialn%m. "rzecie# ten c%wil/ kret%n/ od kt$rego c(chn&o d%mem/ m$g w ka#dej chwili w%woa) po#ar. 2(sia sz%bko tem( zapobiec> 'dtr*ci pods(ni&t% m( kij z kiebask* i krz%kn* gniewnie: - +ie jestem #adn%m sier#antem> "odbieg do ogniska i zacz* je rozkop%wa) nogami. Za(wa#%wsz% opart* o pie b(telk& z jakim p%nem/ odkr&ci j* i w%la ca* zawarto ) na ognisko. 4akie# b%o jego zdziwienie/ kied% po tej operacji pomie b(chn* na dwa metr% w g$r&> Ao?n* si& przed gor*cem/ bezwiednie w%p( ci z doni p(st* b(telk& i z rozdziawion%mi (stami patrz% na b(chaj*ce w g$r& pomienie. - "atrz/ co ten wariat robi> 0iebas& rat(j/ kiebas&> - nie trac*c prz%tomno ci (m%s(/ woa palacz. Rz(ciem si& w stron& ogniska i poderwaem opart% o pie kij/ na kt$r%m piek% si& nasze kiebaski. "omachaem nim w powietrz(/ gd%# zacz* si& j(# pali). Od% pomienie znik%/ prz%jrzaem si& nabit%m na kawakom kiebas%. - Aakiem spalone/ panie 2arianie - rzekem ze sm(tkiem i #alem w gosie. - ,ier ) jebana> - zakl* palacz jadowicie. - "$ kilo podwawelskiej przez niego si& zmarnowao> - b% tak podenerwowan%/ #e a# r&ce m( si& trz&s%. - 7awaj t(taj/ mo#e jeszcze b&d* si& nadawa) do jedzenia> <warz sier#anta prz%j&a paczliw% w%raz. 4akb% co go bolao albo (wierao. +agle odwr$ci si&/ przeskocz% pie i pobieg w las/ rozpinaj*c pasek od spodni. - Rola/ hola... panie sier#ancie/ to) nie b&dziem% pana bi) z tego powod(> - krz%kn* za nim palacz niezmiernie zdziwion% strachliwo ci* tego/ w%dawa) b% si& mogo/ gramotnego trepa. - .racaj pan t(taj> ,ier#ant zatrz%ma si& na chwil& i odpowiedzia jedn%m - w%ja niaj*c%m wsz%stko - sowem: - ,raczka> "alacz zap%ta dom% lnie: - 1 papier( trza8 - 4e li mo#na8> Ahwil& p$3niej podo?icer wr$ci do ogniska. <%m razem nie rz(ca si& i nie m&drkowa jak poprzednio/ gd%# zdawa sobie spraw&/ #e pan 2arian poratowa go j(# dwa raz% w pilnej potrzebie/ a mo#e zdarz%) si&/ #e b&dzie potrzebowa tej pomoc% i po raz trzeci. "alacz na widok

;MC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

#o*dkowej m&ki sier#anta p( ci w niepami&) owe p$ kilograma zmarnowanej podwawelskiej i zacz* okaz%wa) m( wsp$cz(cie. - ,raczka to jest przejebana sprawa> - m$wi z powag* i g&bokim przekonaniem.- Azowiek ani na krok nie mo#e si& r(sz%). a jak go dopadnie w mie cie... a j(# najgorzej w a(tob(sie i kierowca nie chce si& zatrz%ma)... <rza robi) w por%/ i j(#> ,ier#ant s(cha jego w%wod( i ca% czas prz%takiwa. Aiesz% si&/ #e znalaz bratni*/ roz(miej*c* go d(sz&. 0ied% m( si& prz%gl*daem/ w%dawao mi si&/ #e j(# go kied% widziaem/ ch%ba nawet niedawno> +ie mogem sobie prz%pomnie) gdzie/ gd%# w wojsk( przesza mi przed ocz%ma caa masa l(dzi. "ostanowiem zap%ta) go o to p$3niej. - 2oje wesele z 2ar% k* wa nie przez sraczk& kompletnie si& nie (dao> - kont%n(owa pan 2arian. - "o bigosie staropolskim wsz%sc% dostali okropnej bieg(nki/ a #e kibel w remizie b% t%lko jeden/ to si& go cie do dom$w rozjechali> 2o#e to i na dobre w%szo/ bo w$dki weselnej zostao t%le/ #e m% j* z te ciem non stop przez trz% t%godnie pili> - t( palacz ( miechn* si& szeroko na wspomnienie dobr%ch czas$w. - +o/ bieg(nka to bardzo nieprz%jemna dolegliwo ) - potwierdzi podo?icer. - 4a swoj* kosz(l& osraem/ wi&c zao#%em bl(z& jakiego sier#anta/ co le#aa prz% radarze. <e# mieszna sprawa. "$3niej m( oddam/ bo przecie# nie b&d& go% chodzi> = powiedzia. rozpinaj*c g(zik w bocznej kieszonce rzeczonej bl(z%. .%j* jakie dok(ment% i paczk& papieros$w. = '/ jest prawo jazd%> - rz(ci okiem na dok(ment i powiedzia: - <o sier#anta +owickiego. +awet go znam> "an 2arian rozejrza si& dokoa i kon?idenc%jnie szepn*: - 1le ja mam lekarstwo na t&/ jak#e to pan rzek/ Tbieg(nk&T. .%pr$bowane> - .&giel drzewn%8 = sp%ta sier#ant z ironiczn%m ( miechem. - .zi*em j(#/ ale nie pomogo. - 1 tam/ w&giel> Ao lepszego> - Ao takiego8 - 1 nie powiesz pan nikom(8 - 4ak mnie to w%lecz%/ to/ cho)b% mnie mieli #%wcem posieka)/ nie powiem> "alacz wsta/ min* ognisko i wszed w krzaki. Rozch%laj*c ga&zie/ sz%bko szed prosto k( blaszanem( kontenerowi. 7otarsz% do niego/ zrz(ci ze siatk& mask(j*c* i otworz% boczne drzwiczki. Z odlego ci kilk(nast( metr$w widzieli m% ca* mieszcz*c* si& w kontenerze aparat(r& do prod(kcji bimbr( oraz kilka skrz%nek zaadowan%ch b(telkami. "an 2arian w%j* z najbli#szej skrz%nki jedn* b(telk& i sz%bko wr$ci do nas. - <o najlepsze lekarstwo na wszelkie chorob% #o*dkowe = powiedzia/ z rozmachem siadaj*c na pni(. Zbli#% b(telk& do (st/ (caowa j*/ i z w%razem rozanielenia w oczach dokocz%: !imber z agrest(. ,ier#ant ze zd(mienia szeroko otworz% ocz%. <o co zobacz% wprawio go w takie os(pienie/ #e nie wiedzia jak zareagowa). Z jednej stron% nie m$g przecie# pozosta) oboj&tn% wobec proceder( p&dzenia bimbr( na terenie jednostki wojskowej/ z dr(giej - mi&dz% nim a palaczem w%tworz%a si& spec%?iczna wi&3 oparta na wdzi&czno ci za pomoc/ wsp$cz(cie i zroz(mienie. 4ednak#e pocz(cie obowi*zk( i odpowiedzialno ) wzi&% g$r& nad l(dzkimi (cz(ciami. ,ier#ant wsta z pnia/ w%gadzi bl(z& i wsadziwsz% kci(ki za pas odezwa si& tonem s(#bist%: - 4a tego tolerowa) nie mog&> Roz(miem ognisko/ roz(miem kiebaski na gor*co... nawet je li jest s(sza... ale bimbrownia w sam%m serc( wiz%towej jednostki .ojsk 'bron% "owietrznej 0raj(8> <o jaka parodia>- nabra powietrze w p(ca i woa dalej: - Ao ja za bzd(r% m$wi&> +ie parodia/ t%lko kr%mina> <o sprawa dla prok(ratora> 1 nawet dla ,*d( .ojennego> krz%cza w zapami&tani(. - 1le ja zaraz zrobi& z t%m porz*dek> - zachwia si&/ gd% pod jego lew* nog* p&k pat%k. "r$b(j*c zapa) r$wnowag&/ macha r&koma i krz%cza dalej: - Zrobi& z t%m porz*dek> 7aj& na to sowo o?... o? ... - noga podjechaa m( na ga&zi i r(n* jak d(gi> - '?erm% - dokocz% za niego ?legmat%cznie pan 2arian.

;ME

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"odo?icer nat%chmiast zerwa si& z ziemi i pogna w krzaki/ i t%m razem w bieg( rozpinaj*c spodnie. - "apier( trza8 - rz(ci za nim palacz. - 4e li mo#na8> +iespena pi&) min(t p$3niej narwan% sier#ant zn$w siedzia prz% ognisk(. +ajwidoczniej jego dolegliwo ci nasili% si&/ gd%# ca% czas go no sapa i trz%ma si& za brz(ch. - +o i po co te nerw%8 - m$wi pan 2arian/ otwieraj*c ?laszk& z samogonem. - !imberk( si& pan napije/ to zaraz i nerw%/ i bieg(nka przejd* jak r&k* odj*. .iem co m$wi&/ bo nie raz j(# tak si& k(rowaem> ,ier#ant a# j&kn* od jakiego bolesnego sk(rcz( w jelitach. .zi* g&bsz% oddech i machinalnie w%ci*g* r&k& po m(sztard$wk&/ do kt$rej palacz wa nie nalewa bimber. - "anie 2arianie - odezwa si& pot(lnie. - 7aj pan tej samogon%/ bo mnie ta bieg(nka cakiem w%kocz%... Ao tam bimbrownia w jednostce/ zdrowie jest najwa#niejsze. - ' to chodzi - m$wi palacz/ podaj*c m( m(sztard$wk& z niezawodn%m remedi(m na wszelkie #o*dkowe dolegliwo ci. - "ewnie pan nie (wierz%/ ale ja t& bimbrowni& wa nie w celach zdrowotn%ch otworz%em. - 4ak to8 - +ogi m(sz& oszcz&dza)/ bo re(mat%zm mam/ a najbli#sz% sklep monopolow% jest pi&) kilometr$w st*d - w%ja ni. - 1 re(mat%zm( to si& w 2ar%narce nabawiem. - 1ha - odezwa si& sier#ant/ podnosz*c do (st m(sztard$wk&. - +o to si(p w ten g(pi dzi$b> w%sili si& na #art i jedn%m ha(stem w%pi ca% znajd(j*c% si& w soiczk( samogon. 4ego ocz% zrobi% si& okr*ge jak pi&ciozot$wki/ policzki w%d&% si&/ a twarz poczerwieniaa od nap%waj*cej krwi. - 1aach> = zawoa/ podr%waj*c si& z pnia. 'szoomion% moc* bimbr( zatocz% si&/ w%ci*gn* przed siebie r&ce i woa. - 'gie to ch%ba.... (ch... (ch... albo cz%st% spir%t(s... (ch... popitki/ popitki> "alacz pods(n* m( soik z korniszonami/ #eb% w%bra sobie og$rka ze rodka/ lecz sier#ant/ chc*c jak najsz%bciej (gasi) w%ciskaj*ce z% pieczenie podniebienia/ zapa soik ob(r*cz i akomie w%pi ca* og$rczank&. - @?? - st&kn* skocz%wsz%. - 2ocna ta ksi&#%c$wa> - 1 pewnie/ #e tak> - rzek pan 2arian. - 4a b%le czego nie robi&> "o ten bimber to do mnie nawet z .arszaw% prz%je#d#aj*. - 2ocne/ mocne - potwierdza sier#ant/ go no wci*gaj*c powietrze. - 1le rzecz%wi cie lecz%/ bo b$le od raz( przesz%> - otworz% boczn* kiesze i w%j* z niej paczk& papieros$w. .prawdzie nie moje/ ale sier#ant na pewno si& nie pogniewa/ jak m( dwa papieros% wezm& spojrza na mnie i sprostowa: - <rz%. - 4a nie pal& - odezwaem si&. - +a szcz& cie si& nie na(cz%em. - <o i dobrze/ to i dobrze - m$wi/ cz&st(j*c pana 2ariana papierosem. - 4a dwie paczki dziennie w%palam - wsta z pnia i rzek: "rzepraszam/ #e si& na wst&pie nie przedstawiem... przerwa widz*c/ #e pan 2arian intens%wnie czego w%patr(je w krzakach. "od*#% za jego wzrokiem/ ale nie za(wa#%wsz% nic szczeg$lnego kont%n(owa: - 't$# pewnie si& panowie zdziwicie - za(wa#%em/ #e w%mawiaj*c sowo TpanowieT popatrz% na mnie z w%ra3n* niech&ci*. - !o pewnie moje nazwisko b&dzie wam dobrze znane. 't$# naz%wam si& ,z(l... - "atrz pan> - palacz przerwa m( wp$ zdania. - 0to tam idzie/ cz% t%lko mnie si& w%daje8 - Odzie8> - niespodziewanie go no krz%kn* sier#ant. . jego zachowani( dostrzegem objaw% silnego podenerwowania i niepokoj(. "rawdopodobnie obawia si&/ #e zostanie nakr%t% na pici( bimbr( z palaczem i szeregow%m #onierzem/ co w prz%padk( tak w%sokiej/ podo?icerskiej szar#% mogo oznacza) cakowit* kompromitacj&.
;MF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<am> - pan 2arian wskaza biegn*c* prz% ogrodzeni( cie#k&. Rzecz%wi cie/ mi&dz% pniami drzew prze wit%waa posta) id*cego sz%bkim krokiem #onierza. ,z%bko i zdec%dowanie zmierza w nasz%m kier(nk(. ,ier#ant rozpaczliwie rozejrza si& na boki/ postawi na ziemi soik z korniszonami/ wrz(ci papierosa do ogniska i j(# zrobi kilka krok$w w stron& najbli#szej k&p% krzak$w/ kied% palacz zapa go za r&k&. - +ie trzeba (cieka) - rzek do niego (spokajaj*c%m tonem. - <o chor*#% 0otarbiski. ,w$j chop> 'n wie o tej bimbrowni. "odo?icer wcale nie w%dawa si& b%) (spokojon% takim w%ja nieniem. "anika malowaa si& na jego twarz%. - "(szczaj pan> = zawoa/ oswobadzaj*c rami& z ( cisk( palacza. - 2(sz& i )/ bo mam h(k robot%> +iestet% b%o j(# za p$3no/ gd%# chor*#%/ dostrzegsz% palacza i dw$ch l(dzi obok niego/ najpierw prz% piesz% krok(/ a p$3niej zacz* biec. 4(# po kilk( sek(ndach b% prz% nas. Zdj* polow* czapk&/ przetar ch(stk* spocone czoo i z szerokim ( miechem na twarz% w%ci*gn* do palacza r&k& na powitanie. - 7zie dobr% pan(> - powiedzia. "opatrz% na ognisko/ pat%ki z nadzian%mi na kiebaskami/ ?laszk& z bimbrem i soik korniszon$w rzek. - .idz&/ #e pan 2arian rozkr&ci imprez& na caego> - 1 tam/ zaraz imprez& - odezwa si& palacz/ ciskaj*c jego r&k&. - 2iaa b%) impreza/ ale w%szo pogotowie rat(nkowe. - "ogotowie8 - zdziwi si& chor*#%. - +o tak> - potwierdzi palacz. - 4ednego w%ci*gn*em z pal*cego si& agregat(/ a dr(giego w%lecz%em ze sraczki. - 1ha/ to takie pogotowie> - roze mia si& chor*#%. "odszed do sier#anta i prz%wita si& z nim. - Ah%ba gdzie j(# pana widziaem... - rzek/ prz%gl*daj*c m( si& (wa#nie. - +ie w 'lchownic% prz%padkiem8 - 2o#liwe. 4a wa nie z 'lchownic% jestem. - odpowiedzia podo?icer z w%razem zakopotania na twarz%. - Z #%wno ci$wki - doda. - 1 jak nazwisko8 - "(... - t(taj podo?icer zakrzt(si si& cz%m / zakasa i dokocz%: - ,ier#ant ,z(l... ,z(lkowski. - Ahor*#% 0otarbiski - przedstawi si& prz%b%% trep. - !ardzo mi mio. - 2nie r$wnie#. Ahor*#% 0otarbiski znan% b% z tego/ #e l(bi popi). +ie wiedzie) sk*d/ potra?i w ci*g( par( min(t zaatwi) ?laszk&. @s(gi takie wiadcz% w dni powszednie dla trep$w/ a od wi&ta tak#e dla s(#b% zasadniczej. 'cz%wi cie teraz/ kied% okazao si&/ #e wsp$prac(je z palaczem/ kt$r% zainstalowa na stre?ie sprz&t do prod(kcji bimbr(/ sz%bko ) i sk(teczno ) 0otarbiskiego w w%wi*z%wani( si& z takich zlece nie dziwia. 7o tej por% nikt nie wiedzia o 3r$dach/ z kt$r%ch korz%sta. 4ednak teraz/ kied% dwie osob% pozna% tajemnic&/ chor*#% m$g obawia) si& zdemaskowania i (trat% dodatkowego dochod( po zlikwidowani( bimbrowni. 7latego te# w obecno ci nieznanego trepa z 'lchownic% zdec%dowa si& nie por(sza) tego temat( i (dawa)/ #e o nicz%m nie wie. Z kolei ostatni* rzecz*/ na kt$rej zale#ao pan( 2arianowi - wiadomem(/ #e to jego ostatni dzie w boj&ciskiej jednostce i j(# nicz%m nie r%z%k(je - b%o zachowanie d%skrecji w tej sprawie. <ote# gd% chor*#% (siad na pni( i wda si& w rozmow& z sier#antem/ prz%t&pion% spo#%t%m alkoholem palacz podszed do niego i w%pali z gr(bej r(r%: - <o co8 "o ten bimberek dla kadr% w winiarni pan prz%szed8 - !imberek8 - rzek chor*#% niepewnie. @wa#nie popatrz% po nasz%ch twarzach i niemal szeptem zap%ta: - 1 jeszcze jest 8 ;MH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao si& pan chor*#% tak g(pio p%ta8 - zdziwi si& palacz. - .iadomo/ #e jest> Ile trzeba8 +o/ tak z dziesi&) ?laszek - odpowiedzia 0otarbiski. - 1le na kred%t/ bo got$wki prz% sobie nie mam. - Ze mn* jak z dzieckiem. Zawsze mo#na si& dogada) - za#artowa pan 2arian i chwiej*c si& na nogach wskocz% w krzaki/ kier(j*c si& do swojej ?abr%ki napoj$w w%skokow%ch. <%mczasem sier#ant #%wo zainteresowa si& t%m/ co przed chwil* powiedzia chor*#%. - +ie macie gdzie w$d% pi) t%lko w winiarni8 - zwr$ci si& do 0otarbiskiego. - @ nas w 'lchownic%/ jak nie ma co robi)/ to w kant%nie pijem%> - zaci*gn* si& papierosem i lekcewa#*c%m tonem doda: - 1 w% t( w !oj&cinie po winiarniach si& chowacie... - <o t%lko dzisiaj/ bo ,z(lim na kontrol& prz%jecha - w%ja ni chor*#%. - +a co dzie to wiadomo - jak dow$dc% nie ma/ to pijem% w kant%nie/ a jak jest/ to w kt$rej kancelarii. - <ak si& tego p(kownika ,z(lima boicie8 - dop%t%wa si& sier#ant. - -epiej m( w ocz% nie wchodzi)/ bo jeszcze si& do czego prz%czepi - m$wi 0otarbiski/ spogl*daj*c w krzaki. .idzia jak palacz zam%ka kontener i z plast%kow* skrz%nk* wraca do ogniska. - 7latego lepiej si& przed nim schowa) do winiarni/ bo tam nigd% nie tra?i. Z krzak$w w%oni si& pan 2arian. "oo#% na ziemi skrz%nk& z kilk(nastoma b(telkami bimbr( i powiedzia: - 4est dwana cie ?laszek> "odni$s z ziemi soik z korniszonami/ przech%li go/ w%j* og$rka i (siad na pni(. - "romocja dzisiaj taka - doda sm(tn%m tonem. - 7zi&k(j& panie 2arianie> - zawoa chor*#% z zachw%tem. - +ie ma za co - odpowiedzia palacz/ gr%z*c og$rka. - ,krz%nk& te# mo#na wzi*). +iepotrzebna mi. - 7zi&k(j&/ dzi&k(j& - m$wi chor*#%. "opatrz% na mnie i rzek: - 2od%/ pom$# mi zanie ) t& skrz%nk&/ bo popiem i boj& si&/ #e gdzie si& w%wr$c&. "omo#esz8 - +ie ma spraw%/ pomog& - odpowiedziaem i podniosem z ziemi plast%kow* skrz%nk&. - Idziem%> - zarz*dzi 0otarbiski. ,ier#ant siedzia na pni( i intens%wnie nad cz%m m% la. .idz*c/ #e zbieram% si& do odej cia/ zapa swoj* zwini&t* w r(lon/ niebiesk* kosz(l& i pobieg za nami. - "an chor*#% zaczeka> - woa - ja mam transport dopiero za trz% godzin%. 2o#e i ja si& zaapi& na t& imprez& w winiarni8 - 1 chod3 pan> - zgodzi si& 0otarbiski. Ahor*#% poprowadzi nas skr$tem przez las. ,ier#ant/ kt$r% szed za mn*/ ca% czas go no sapa. .idocznie nie b% prz%zw%czajon% do marsz( w takim tempie/ gd%# zostawa w t%le i co chwil& do nas podbiega. Id*c le n* cie#k*/ min&li m% w%sokie/ (s%pane z ziemi wa% otaczaj*ce strzelnice/ magaz%n rakiet/ kt$r% widzian% z t%( w%gl*da jak w%soki nas%p/ oraz zapomnian*/ zaro ni&t* krzakami wiat& samochodow*. "rzeszli m% przez dzi(r& w ogrodzeni( i pomaszerowali m% w kier(nk( prze wit(j*cej mi&dz% drzewami polanki. Pwiniarnia znajdowaa si& na polanie i b%a pr%mit%wn%m/ prz%pominaj*c%m b(dowlan% barak/ b(d%nkiem z szar%ch p(stak$w. "okr%wa j* dach ze sczernia%ch od deszcz( i staro ci p%t eternit(. . niekt$r%ch miejscach stercza% z niego k&pki mch( i traw%/ a obok czarnego/ okopconego komina w%rastaa p$torametrowa brz$zka. +a widocznej dla nas cianie b(d%nk( znajdowao si& jedno mal(tkie okienko z w%bit%mi sz%bami. "rzez (ch%lone/ zbite z gr(b%ch desek drzwi dochodzi gwar rozm$w/ prz%t(mion% piew oraz d3wi&ki m(z%ki/ prawdopodobnie p(szczanej z radia. . prz%legaj*c%m do b(d%nk(/ ogrodzon%m potem z desek/ w%bieg( dla wi na trawie le#a odwr$con% do nas plecami jaki #onierz. - <o t(taj> - rzek 0otarbiski.

;MJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,ier#ant/ widz*c winiarni& i s%sz*c dob%waj*ce si& z niej odgos%/ zagwizda z podziwem i pokr&ci gow*. - ,iedz*/ pij* l(lki pal*. <ace h(lanki swawola. -edwie karczm% nie rozwal*. Ra ha ha/ hi hi hi. Rej#e/ hola> - w%rec%towa i nie wiedzie) czem( spl(n* z obrz%dzeniem na ziemi&: - 1no zaraz potac(jem jeszcze> - doda. - .idz&/ #e po bimberk( pan sier#ant ?az& zapa - powiedzia chor*#%/ zbli#aj*c si& do drzwi. +o i prawidowo/ ale z taczenia to nici/ bo kobiet nie ma. ,ier#ant mr(kn* pod nosem cicho/ ab% nie dos%sza go 0otarbiski: - +ie potrzeba kobiet. Zb$jnickiego z wami zatacz&>
Ahor*#% mocno pchn* drzwi/ kt$re ze skrz%pem zawias$w otworz%% si& do rodka. "rzest*pili m% w%soki betonow% pr$g i znale3li m% si& w winiarni. "ierwsze co prz%k(wao (wag& zaraz po wej ci( to niesamowit% ?etor pan(j*c% w t%m ma%m pomieszczeni(/ kt$re niegd% s(#%o do hodowli wi i najw%ra3niej cakowicie przeszo smrodem odchod$w. . rodk( panowa zad(ch/ gd%# przez okienko dostawao si& zb%t mao powietrza/ jak na zgromadzon* t(taj/ kilk(osobow* gr(p& l(dzi. Z g$r%/ od nagrzanego przez promienie sonecznie eternit( bi #ar. 0om( / kto dopiero co wszed/ mogo si& wdawa)/ i# prz% pan(j*c%m na dworze prawie trz%dziestostopniow%m (pale niemo#liwo ci* jest w%trz%ma) w t%m smrodzie. 4ednak#e zm%s powonienia/ prz%t&pion% dodatkowo pit%m od rana alkoholem/ nie w%cz(wa j(# (nosz*cej si& w powietrz( c(chn*cej woni. . winiarni znajdowao si& okoo o mi( trep$w. ,ami sier#anci i chor*#owie. +ie za(wa#%em w r$d nich #adnego o?icera. Zdec%dowana wi&kszo ) sk(pia si& wok$ maego stolika/ na kt$r%m stao par& b(telek po w$dce/ kilka napocz&t%ch p(szek z piwem/ otwart% soik z rolmopsami i paczka papieros$w. ,iedzieli za stolikiem na dw$ch chwiej*c%ch si& awach i grali w kart%/ go no rozmawiaj*c i w%b(chaj*c od czas( do czas( rechotliw%m miechem. 7w$ch trep$w stao w rog( pomieszczenia i rozprawiao o cz%m ze miertelnie powa#n%mi minami/ zgodnie sobie prz%tak(j*c. <%lko jeden sier#ant znajdowa si& z(penie na bok(. ,prawia wa#nie nieobecnego/ gd%# ze sp(szczon*/ opart* na piersi gow*/ t&p%m wzrokiem gapi si& w jaki tr(dn% do zlokalizowania p(nkt. .idocznie w%pi ponad miar&. <(# obok niego bezadnie le#a na ziemi star% akordeon. "rzez mae/ (ch%lone drzwiczki wida) b%o rozrz(cone nogi jakiego trepa/ kt$r% dot*d spocz%wa na lew%m bok(/ a teraz przekr&ci si& na brz(ch jakb% prz%biera poz%cj& strzeleck*. +a parapecie okienka sta w%s(#on% radiomagneto?on T0asprzakT prz%niesion% t( pewnie z sali dow$dc% wart%/ gd%# t%lko jeden taki mieli m% w jednostce. -eciaa z niego go na rockowa m(z%ka/ na kt$r* zebrane towarz%stwo nie zwracao najmniejszej (wagi. <o ciemne pomieszczenie roz wietlaa zwisaj*ca z s(?it(/ saba/ ch%ba zaledwie czterdziestowatowa/ #ar$wka. +iemal#e cakiem br*zowa/ tak ja m(ch% obsra% wi&c/ dobrze o wietlaa t%lko znajd(j*c% si& pod ni* stolik/ dalej panowa j(# p$mrok.

+a widok wchodz*cego do winiarni chor*#ego 0otarbiskiego jeden z graj*c%ch w kart% trep$w zerwa si& z aw% i podbieg do drzwi. - Nch/ 0otarbiski/ 0otarbiski> = wita go w%lewnie. - Aiebie po w$dk&/ to jak po mier) posa)> - zapa go pod rami& i poci*gn* do stolika. - 1 bimber gdzie8 Ahor*#% wskaza palcem na trz%man* przeze mnie skrz%nk&. - 7wana cie ?laszek> = rzek/ ocieraj*c r&kawem pot z czoa. - "owinno w%starcz%)/ co8 - 7awaj t(taj t& samogon&> - odezwa si& inn% trep. Rz(ci na st$ trz%mane w r&k( kart% i skin* na mnie. - "o$# no/ mod%/ t& skrz%nk& na stolik(. +iedba%m machni&ciem r&ki (s(n* z blat( kilka p(szek po piwie/ kt$re z brz&kiem potocz%% si& a# pod cian&. "odszedem do stolika i (mie ciem skrz%nk& we wskazan%m miejsc(. - ,k*d t%/ 0otarbiski/ bierzesz ten bimber8 - dop%t%wa si& sier#ant 0arczewski z warsztat$w samochodow%ch. - "i&tna cie min(t i j(# jest dwana cie ?laszek> "ewnie od jakiego chopa w 2ariewie8 - <o tajemnica handlowa> - odpowiedzia d%plomat%cznie chor*#%. - +ie (jawniam swoich 3r$de> - roze mia si& szt(cznie. - 1 cz% tajemnic* jest te# to/ kogo t( prz%prowadzi ze sob*8 - p%ta 0arczewski/ badawczo prz%gl*daj*c si& prz%b%em( z nami sier#antowi. - !o tak jakb%m zna j(# sk*d t& g&b&/ ale nie mog& sobie prz%pomnie) sk*d>

;MM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,ier#ant podszed do niego pewn%m krokiem i w%ci*gn* r&k& na powitanie. - ,z(lkowski jestem> - przedstawi si&. - Z #%wno ci$wki w 'lchownic%. - Z #%wno ci$wki8 - zainteresowa si& 0arczewski. - 1 ja znam tamtejszego sze?a #%wno ci$wki> - zawoa z ent(zjazmem w gosie. - Zaraz/ zaraz. 4ak on si& naz%wa8 - zapa si& za czoo i (siowa sobie prz%pomnie). - Oo&biewski> - podpowiedzia sier#ant. - <aki %saw% i t&gi. - 1 tak/ tak. Qakt%cznie/ Oo&biewski> - potwierdzi sier#ant z samochod$wki. - I co tam ( niego s%cha)8 - Ao s%cha)8 - zastanawia si& prz%b%% z nami podo?icer. - 1no wsz%stko w porz*dk(. 7ziecko m( si& (rodzio - s%n> 2ieszkanie kwater(nkowe w .arszawie na !emowie dosta. Rodzina z 0anad% si& do niego odezwaa i co t%dzie paczki m( le. +a angielski si& zapisa/ bo to teraz na czasie. ,amoch$d w jakim radiow%m konk(rsie w%gra i je3dzi nim do prac%. +a 2ajorce pozna jakiego generaa/ w%robi sobie kontakt% i podobno maj* go przenie ) do ,ztab( Oeneralnego. 0arczewski zagwizda z podziwem. - +o patrzcie/ jak to si& opojowi powiodo> - pokr&ci gow* z niedowierzaniem. - 1 do niczego si& nie prz%znaje/ bo wczoraj b%li m% na piwie i jaki taki markotn% ca% czas siedzia. - <o przez kiebas& - w%ja ni sier#ant. - 4ak to8 Zatr( si&8 - +ie. 0ontrola w #%wno ci$wce w%kazaa/ #e w magaz%nie brak(je czterdzie ci kilo kiebas%. +o i teraz si& gowi/ jak to w%t(macz%). - 1/ to t%lko to> - machn* r&k* 0arczewski. - 7a sobie rad&> +ie z takich opresji m(sia w%chodzi)> - 'j tak/ tak> - potwierdzi sier#ant. - Oorzej b%wao. Oorzej> Ahor*#% krz%kn* do dw$ch trep$w/ kt$rz% stali pod cian* i rozmawiali z o#%wieniem: - Rej> Ao tam tak gadacie8 Ahod3cie t(taj> 2am% delegacj& z 'lchownic%> - woa otwieraj*c b(telk& z bimbrem. - <rzeba godnie podj*) go cia> - roze mia si& rozlewaj*c samogon do stoj*c%ch na stolik( kieliszk$w i m(sztard$wek. - ,k*d/ sk*d8 - p%ta jeden z trep$w/ patrz*c spode ba na prz%b%ego go cia. "odchodz*c do niego/ stan* na zgniecionej p(szcze po piwie. "o lizgn* si& na niej i straci r$wnowag&/ ale na szcz& cie opar si& lew* r&k* o cian&/ dzi&ki czem( nie r(n*. Id*c dalej chwiejnie do przod(/ praw* nog* kopn* le#*c% na pododze akordeon/ kt$r% przewracaj*c si& na bok w%da z siebie przeci*g%/ #aosn% ton. 73wi&k ten ob(dzi drzemi*cego na taborecie gr(bego sier#anta. Ahrz*kn* gwatownie i zdziwion%m wzrokiem potocz% dokoa/ jakb% nie kojarz*c sk*d si& t( wzi*. .idocznie jednak zaraz skonstatowa/ gd%# (spokojon% podni$s z podogi akordeon i/ poo#%wsz% go sobie na kolanach/ bawi si& klawiszami/ w%dob%waj*c z instr(ment( prz%padkowe i nieskadne melodie. - 'lchownica si& kania> - rzek sier#ant/ witaj*c si& z pijan%m m&#cz%zn*/ kt$r% przed chwil* nieomal w%l*dowa na pododze. - ,z(lkowski jestem. - R(dkowski. Ahor*#% R(dkowski - przedstawi si& trep. "och%li si& nad stolikiem po m(sztard$wk& z bimbrem i wr&cz% j* sier#antowi. 'br$ciwsz% si& dokoa/ ab% ka#d% go (s%sza/ krz%kn* go no: - "anowie> "ijem% za 'lchownic&> - Za 'lchownic&> - zawoao zgodn%m ch$rem zebrane w winiarni towarz%stwo. "o toa cie wsz%sc% jak jeden m*# rz(cili si& do popitki. 4edni popijali piwem/ inni coca-col*. .sz%sc% zgodnie twierdzili/ #e tak mocnego samogon( jak wiat wiatem nie pili. - 4a b%le czego nie prz%nosz&> - chwali si& 0otarbiski. - !imber ten w%twarzan% jest z agrest( wed(g specjalnej recept(r%/ kt$rej niestet% (jawni) nie mog&>

;MK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

7obre/ bo polskie> - pods(mowa kr$tko 0arczewski. 1 to dobrze tra?i> "olskie/ polskie jak nie wiem co> - potwierdza R(dkowski/ wci*# jeszcze nie mog*c zapa) oddech( po wzniesion%m toa cie. - +ie to co te/ po#al si& !o#e/ ?ranc(skie likier%> - to m$wi*c/ spl(n* demonstrac%jnie na podog&. ,pora dawka alkohol(/ kt$r* zawiera prod(kowan% przez pana 2ariana bimber/ sprawia/ #e bawi*c% si& w winiarni trepi momentalnie si& (pili. Rozmawiali bez ad( i skad(/ przekrz%kiwali si&/ ka#d% chcia powiedzie) swoje i nie s(cha dr(giego. 'd czas( do czas( kt$r% w%b(cha miechem l(b k$ci si& o co z kompanem. <%lko gr(b% sier#ant wci*# siedzia na taborecie i bawi si& akordeonem. .ida) b%o/ i# ma wpraw& w grani(/ lecz zdrowo popi i straci w%cz(cie - w jego melodiach s%cha) b%o w%ra3ne d%sonanse. . koc( zao#% na ramiona sk$rzane paski podtrz%m(j*ce akordeon prz% klatce piersiowej/ opar si& plecami o cian& i cicho za piewa: ' m$j rozmar%nie/ rozwijaj si&. ' m$j rozmar%nie/ rozwijaj si&. Zamilk% rozmow% i wsz%stkie spojrzenia pow&drowa% w stron& gr(bego sier#anta. "ocz*tkowe zdziwienie sz%bko zast*pia powszechna ch&) za piewania tej starej/ wojskowej piosenki/ kt$ra tak dobrze wkomponowaa si& w pan(j*c% nastr$j. 7alej sier#ant nie piewa j(# sam. <owarz%sz% m( ch$r mocn%ch/ m&skich gos$w: "$jd& do dziewcz%n%/ p$jd& do jed%nej. Zap%tam si&. 0otarbiski podbieg do okna i w%*cz% brz&cz*ce radio. <eraz w ma%m/ ciasn%m pomieszczeni( #onierskie gos% zabrzmia% w%ra3nie i gromko: 1 jak mi odpowie: nie kocham ci&/ 1 jak mi odpowie: nie kocham ci&/ @ani werb(j*/ strzelc% maszer(j*/ Zaci*gn& si&/ 7alej piewali j(# z mniejsz* moc*/ gd%# nie wsz%sc% znali sowa nast&pnej zwrotki. "owtarzali wi&c re?ren%/ ale za to dwa raz% go niej. 7adz* mi b(ciki z ostrogami. 7adz* mi b(ciki z ostrogami. I siw% kabacik/ i siw% kabacik. Z w%ogami. . kolejnej zwrotce piew (cich/ poniewa# nikt/ *cznie z graj*c%m na akordeonie sier#antem/ nie zna dalsz%ch s$w piosenki. "rzez chwil& panowaa cisza/ lecz chor*#% R(dkowski nie straci rezon(. "r&dko zdj* ze stolika skrz%nk& z bimbrem. ,z%bko odstawi na bok stoj*ce na nim b(telki i jak tancerka w nocn%m kl(bie #wawo wskocz% na stolik/ wzb(dzaj*c t%m w%cz%nem og$lne zainteresowanie. Zdj* bl(z& i zasoniwsz% ni* nogi zawi*za r&kaw% wok$ bioder tak/ #e w%gl*da jak stoj*ca w sp$dnic% kobieta. 4edn* nog& w%s(n* do przod(/ w%pi* do g$r% t%ek i oparsz% na nim lew* r&k&/ praw* do w%s(n* przed siebie *cz*c kci(k i palec wskaz(j*c% jakb% trz%ma w nich niewidzialn* paeczk&. ,koni si& przed sier#antem-m(z%kantem i na lad(j*c gos kobiet% rzek piskliwie: - T.itaj ZosiekoT poprosz&.
;MI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

,ier#ant roze mia si& go no. Zapa akordeon i zacz* gra)/ a cae towarz%stwo ochoczo za piewao: "rz%b%li (ani pod okienko/ "rz%b%li (ani pod okienko/ "(kaj*/ woaj*: Tp( ) panienko>T "(kaj*/ woaj*: Tp( ) panienko>T ,ier#ant wsta z taboret(/ stan* w rozkrok( i zacz* z jeszcze wi&ksz* werw* gra) na akordeonie/ a wsz%sc% piewali: Za wieci miesi*czek do okienka/ . kosz(lce stan&a w nim panienka. R(dkowski/ (daj*c ow* przestraszon* panienk&/ przebiera nogami i za wiergota sopranem: ' 4ez(/ a c$# to za wojac%8

Aaa wiara odpowiedziaa m( basem:


'twieraj> +ie b$j si&/ to czwartac%> R(dkowski sopranem: ' 4ez(> 1 dok*d !$g prowadzi8 .sz%sc% basem: .arszaw& odwiedzi) b% m% radzi> .zi&li g&boki wdech i za piewali co si w gardach: Od% zwiedzim .arszaw&/ j(# nam pilno Zobacz%) to stare nasze .ilno. 1 z .ilna j(# droga jest gotowa/ "rowadzi pro ci(tko a# do -wowa. R(dkowski przebieraj*c nogami: ' 4ez(/ a c$# to za mizeria8 Aaa kompania gromko: 'tw$rz no/ panienko> 0awaleria> "rz%szli m% napoi) nasze konie/ Za nami piechot% pene bonie> +iewinna i w%straszona panienka na stolik(:

;KL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

' 4ez(> 1 c$# to za hoota8 0awalerz% ci: 'tw$rz panienko> <o piechota> .sz%sc% razem go no: "anienka otwiera) podskocz%a/ Gonierz% do rodka zaprosia.
<en niemal#e teatraln% popis zakocz%a salwa radosnego miech(. <repi zadowoleni ze swojego w%st&p( rozlali do kieliszk$w i m(sztard$wek nast&pn* kolejk& bimbr(. 4eden t%lko sier#ant ,z(lkowski/ mimo #e wcze niej ze wsz%stkimi piewa stare wojskowe piosenki/ teraz nie podziela radosnego nastroj(. ,tan* w rog(/ z nikim nie rozmawia/ nie prz%j* samogon% i intens%wnie o cz%m m% la. . r&k( ciska sw* jasnoniebiesk* kosz(l& i sprawia wra#enie jakb% si& za cz%m rozgl*da. .reszcie podni$s z ziemi kawaek szmat% i zacz* nim cz% ci) ciemnobr*zow* plam& widniej*c* na jego kosz(li. Raptem/ kied% tak cae towarz%stwo racz%o si& bimbrem i - o#%wione piewaniem piosenek - rozmawiao go no/ drzwi do winiarni otwar% si& z h(kiem. "ojawi% si& w nich dwie s%lwetki/ pocz*tkowo tr(dne do rozpoznania/ gd%# wpadaj*c% przez drzwi snop dziennego wiata razi ocz% prz%zw%czajone do pan(j*cego w pomieszczeni( p$mrok(. ,z%bko jednak okazao si&/ #e to sier#ant +owicki i palacz - pan 2arian. "ierwsz% z nich zdec%dowanie wszed do rodka i od raz( wda si& w rozmow& z trepami/ kt$rz% obst*pili go dokoa/ dr(gi natomiast skromnie pozosta w prog(.

@wa#ajcie/ bo ,z(lim pl*cze si& gdzie na stre?ie> - m$wi sier#ant +owicki.- 'prowadzaem go/ ale zgin* mi prz% wiacie samochodowej/ a razem z nim moja bl(za> = m$wi w%ra3nie zir%towan%. - "rz%szedem was przestrzec/ bo mo#e si& t( prz%pl*ta). .rzeszcz%cie tak/ #e na p$ kilometra was s%cha)> - 7zi&k(jem% za ostrze#enie - odpowiedzia R(dkowski/ podaj*c m( kieliszek z bimbrem. !&dziem% ciszej/ ale - prawd& powiedziawsz% - opr$cz sier#anta z 'lchownic% nie widzieli m% w pobli#( nikogo. - ,ier#anta sk*d8 - +owicki zrobi wielkie ocz%. - Z 'lchownic%> - powt$rz% R(dkowski. - 1 co on robi w !oj&cinie8 - 1 ja wiem8 2$wi/ #e jest z #%wno c$wki. .%ra3nie zmartwion% +owicki podrapa si& po gowie. - ' ile wiem/ z 'lchownic% nikt do nas dzi nie prz%jecha/ ale licho wie. - 1 zreszt*/ sam go zap%taj - rzek R(dkowski/ kier(j*c wzrok w miejsce/ w kt$r%m ostatnio widzia sier#anta ,z(lkowskiego. .sz%sc% a(tomat%cznie popatrz%li w t& sam* stron&. +ie zobacz%li tam jednak swego kolegi z 'lchownic%. Zamiast niego/ za w%o#on%m b(telkami stolikiem/ na awie z desek siedzia szcz(p% m&#cz%zna w jasnoniebieskiej kosz(li. "omimo pan(j*cego p$mrok(/ na jego pagonach dao si& za(wa#%) szar#& p(kownika. Z w%razem stoickiego spokoj( na twarz% pali papierosa i ( miechaj*c si& ironicznie obserwowa paniczn*/ pen* strach( reakcj& kilk( trep$w. ,trzepn* niedbale popi$ z papierosa na podog& i rzek mocn%m gosem: - ,ier#ancie +owicki. 2o#e pan zabra) swoj* bl(z&. 7zi&ki niej przeprowadziem nadzw%czaj wnikliw* kontrol&> = rzek/ wstaj*c z aw%. "odszed do miejsca/ z kt$rego wida) b%o nogi le#*cego na trawie trepa i doda. - 1 papieros% odk(pi& pan( w kant%nie. ,ier#ant +owicki mia min&/ jakb% zobacz% (piora. - <o) to ,z(lim> - szepn* z przera#eniem w gosie. -

;K;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Aa* zgromadzon* w winiarni kadr& zawodow* ogarn&a panika. ,tarz%/ do wiadczeni #onierze/ a nie wiedzieli co ze sob* zrobi). Az% pozosta) w winiarni/ cz% w popoch( (cieka) na zewn*trz8 "atrz%li po sobie/ nie potra?i*c podj*) #adnej dec%zji. +awet nie mieli pom%s(/ jak si& t(macz%) przed p(kownikiem ,z(limem/ kt$r% na pewno nie omieszka zameldowa) o t%m co widzia samem( dow$dc% br%gad%/ a to na pewno skocz% si& dla nich w%j*tkowo nieprz%jemnie. ,prawa b%a przegrana i lepiej b%o w og$le si& nie odz%wa)/ nie t(macz%)/ #eb% nie dolewa) oliw% do ognia. Rzecz%wi cie/ znale3li si& w s%t(acji nie do pozazdroszczenia. 0t$# b% si& spodziewa/ i# ten p(kownik ,z(lim/ przed kt$r%m (kr%li si& w winiarni/ z(penie prz%padkowo odnajdzie ich t(taj w przebrani( sier#anta i na dodatek dla niepoznaki popije z nimi bimbr( i po piewa wojskowe piosenki8 0ied% tak stali zbici w k(pk&/ cicho szepcz*c miedz% sob*/ p(kownik ,z(lim podszed do le#*cego na ziemi trepa. "och%li si& nad nim i mocno szarpn*wsz% za rami& przekr&ci na wznak. <%m razem to na twarz% ,z(lima pojawi si& w%raz zaskoczenia. "atrz*c z g$r%/ rzek do le#*cego na ziemi #onierza: - "anie 0(kciski> Roz(miem/ #e tak si& mog* bawi) sier#anci i chor*#owie> - w%krz%kn* zagniewan%. - 1le o?icerowi .ojska "olskiego nie prz%stoi chla) jak winia> 0(kciski podni$s gow& i nieporadnie oparsz% si& na okciach/ wbi b&dn% wzrok w p(kownika. .%gl*da/ jakb% przed chwil* dosta cios boksersk* r&kawic* i wci*# nie m$g w%j ) z oszoomienia. 'twiera (sta/ ab% co powiedzie)/ ale nie w%dob% z nich ani sowa. "(kownik w%j* z kieszeni paczk& papieros$w i pods(waj*c m( j* pod nos powiedzia: - "rosz& si& pocz&stowa) por(cznik( - poda dr(g* r&k* zapalniczk&. - <o ch%ba ostatni papieros w !oj&cinie. 0(kciski %pn* na niego pon(ro. - 'statni8 - potrz*sa gow*. - 7laczego ostatni8 "(kownik w%prostowa si& i popatrz% na niego z w%#szo ci*. - 7ziwi si& pan/ #e po t%m inc%dencie z pomalowaniem plac( w czasie paskiej s(#b%/ po rz(ceni( mnie na gleb& przez 3le w%szkolonego wartownika z paskiej 0ompani Zabezpieczenia oraz po prz%apani( pana na pici( bimbr( w winiarni - to m$wi*c p(kownik poo#% szczeg$ln% nacisk na sowo T winiarniT - paska kariera w !oj&cinie stoi pod d(#%m znakiem zap%tania8> 0(kciski kompletnie zamroczon% alkoholem milcza/ nie wiedz*c co powiedzie). .zi* z r&ki p(kownika papierosa i wo#%wsz% go do (st (siowa odpali) zapalniczk&. "on(ra mina karierowicza zdradzaa/ i# w jego gowie kr*#* teraz w%j*tkowo nieprz%jemne m% li. ,z(lim poch%li si& i poo#% obok niego paczk& ,obieskich. - <o na drog& - powiedzia. "or(cznik rz(ci na niego zaskoczone/ niespokojne spojrzenie. - +a drog& do 7emowa - w%ja ni ,z(lim. - "oci*g jedzie czter% godzin%/ a w .arsie koszt(j* sze ) pi&)dziesi*t. +ie czekaj*c na odpowied3 0(kciskiego/ p(kownik odwr$ci si& i zrobi kilka krok$w w stron& stoj*c%ch prz% otwart%ch drzwiach/ przestraszon%ch trep$w. Z t%lnej kieszeni spodni w%j* sw$j sawn%/ czarn% notes. - "anowie/ #eb% nie b%o #adn%ch z(dze/ o wiadczam/ #e wsz%stko co t( widziaem/ zostanie potraktowane z ca* s(rowo ci* Reg(lamin( 7%sc%plinarnego> - rzek srogo. . jego r&ce pojawi si& d(gopis. - 1 teraz/ po kolei nazwiska pan$w prosz&> "(kownik ,z(lim spisa nazwiska wojskow%ch bior*c%ch (dzia w imprezie/ schowa notes do kieszeni i zdec%dowanie r(sz% w stron& w%j cia. . drzwiach min* si& z palaczem/ kt$r% na jego widok odskocz% do t%( jak oparzon%. - "anie 2arianie - zwr$ci si& do niego ,z(lim z (dawan* s(rowo ci*. - 1 pan po co t( prz%szed8
"alacz w%gl*da na mocno zakopotanego i dopiero po d(#szej chwili/ pocieraj*c doni* kark/ odpar:

;KC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+o/ szczerze powiedziawsz%/ to po b(telki na w%mian&/ panie p(kownik(.

+iespena godzin& p$3niej caa dr(ga bateria startowa siedziaa za stolikami w wietlic%/ oczek(j*c na dow$dc& jednostki. +ie b%o j(# tajemnic*/ #e 2arszakowsk* pomalowaa moda jesie z tego wa nie oddzia(. Aho) o?icjalnie nie powiedziano/ kto doni$s do o?icera w%chowawczego/ ze swoich 3r$de wiedzieli m%/ #e b% to ten mod%/ kt$r% wczoraj w noc% w%da nam ?arb& z magaz%n(. 2isiek/ dowiedziawsz% si& o t%m/ zacz* przeprasza) za to/ #e wcze niej nies(sznie mnie pos*dzono. +ie gniewaem si&/ gd%# po prze#%ciach w winiarni/ oraz t%ch wcze niejsz%ch - prz% zainstalowanej na stre?ie bimbrowni/ nabraem do tej spraw% d%stans(/ z(penie jakb% (p%n&o od tamtej por% ze sto lat. Znacznie bardziej obawiaem si& kar%/ kt$ra nas spotka za idiot%czn% n(mer z pomalowaniem plac( apelowego. 0a#d% z nas zdawa sobie spraw&/ #e nie jest to zw%ke przewinienie/ za kt$re otrz%m(je si& standardow*/ przewidzian* przez reg(lamin kar&. Za to co zrobili m%/ mo#na dosta) solidn* dos(g&. .%dawao si& nawet w%soce prawdopodobne/ #e zajmie si& t%m prok(rat(ra wojskowa. .iele zale#ao od samego dow$dc% jednostki. .prawdzie p(kownik <arasiak nie b% czowiekiem drobiazgow%m i prz%m%ka ocz% na pewne detale/ ale w t%m konkretnie prz%padk( nie mogli m% licz%) na poba#anie/ zwaszcza #e poniek*d sam p(kownik r$wnie# pad o?iar* tego nieprzem% lanego cz%n( - m(sia dzi jecha) do dow$dc% br%gad% i t(macz%) si& za nies(bord%nacj& swoich #onierz%. . wietlic% major ,tobierski siedzia za (mieszczon%m t(# obok telewizora stolikiem i nerwowo b&bni palcami po pokr%t%m czerwon%m s(knem blacie. Ao chwil& ze zniecierpliwieniem spogl*da na zegarek. -ada moment w wietlic% powinien pojawi) si& dow$dca jednostki/ ab% przeprowadzi) z nami kr$tk* rozmow& na temat dzisiejszego w%br%k(. .iedz*c/ #e plac zosta pomalowan% przez mod* jesie i dobrze znaj*c zasad% wnikania w ?al&/ major dom% li si&/ i# inicjat%wa m(siaa w%j ) od 2i ka. 'cz%wi cie otwarcie powiedzia o t%m t(# po wej ci( do wietlic%. ' dziwo/ nasz dziad ch%ba j(# wcze niej przewidzia taki bieg zdarze/ bo siedzia cicho/ nie odz%wa si& i nie pokaz%wa po sobie l&k(. !%) mo#e w%nikao to z ?akt(/ #e ?iz%cznie nie bra w t%m (dzia( - ca% czas przeb%wa w swojej sali - a co za t%m idzie/ jego wina moga si& okaza) tr(dna do (dowodnienia. Azekaj*c na dow$dc& jednostki/ o?icer w%chowawcz% w%p%t%wa nas o szczeg$% przeprowadzonej nad ranem operacji. Interesowao go sk*d wzi&li m% tak* ilo ) ?arb%/ jak zdob%li m% p&dzle i o kt$rej godzinie zacz&li m% malowa) plac. ' ile (z%ska odpowiedzi na te cz%sto techniczne p%tania/ o t%le nie (dao m( si& dowiedzie) czegokolwiek o naszej mot%wacji. +ikt nie zamierza zdradza)/ #e to b% pom%s 2i ka na pogr*#enie nad&tego karierowicza/ por(cznika 0(kciskiego. Zwaszcza/ #e dzi wieczorem miaa si& odb%) d(go przez nas oczekiwana obcinka/ kt$r* nasz dziad m$g odwoa)/ gd%b% t%lko co zacz&o i ) nie po jego m% li. "o d(gich min(tach oczekiwania w atmos?erze napi&cia i prz%gn&bienia (s%szeli m% energiczne kroki na kor%tarz(. .sz%stkie spojrzenia pobieg% w kier(nk( drzwi/ kt$re wkr$tce otworz%% si& do wewn*trz. Zad3wi&czaa 3le zamocowana matowa sz%ba i w prog( pojawia si& niska posta) dow$dc% jednostki/ p(kownika <arasiaka. - "owsta> !aczno )> - w%da komend& o?icer w%chowawsz%. "oderwali m% si& z krzese/ nat%chmiast prz%jm(j*c postaw& zasadnicz*. - ,iada)> - rozkaza dow$dca jednostki. "(kownik w milczeni(/ z gniewn%m obliczem przeszed przez wietlic& i zatrz%ma si& obok majora. +iemal w tej samej chwili w drzwiach stan&li dwaj #onierze nios*c% p&kat%/ p$cienn% worek. .idz*c ich <arasiak rozkaza: - .%wali) to>

;KE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Gonierze rozwi*zali worek i szarpn*wsz% nim mocno w g$r& w%rz(cili jego zawarto ) na podog&. 'czom nasz%m (kaza% si& w%paprane w ?arbie (brania robocze/ kt$re mieli m% na sobie podczas malowania plac(. . wietlic% rozesza si& wo ?arb% olejnej. - "%tam si&/ co to za b(rdel odpierdolili cie rano z 2arszakowsk*8> - krz%kn* p(kownik znienacka/ nieomal podr%waj*c mnie z miejsca. <arasiak b% w%j*tkowo niskiego wzrost(/ ale gos mia siln%/ pewn%/ nie znosz*c% sprzeciw(/ wr&cz stworzon% do dowodzenia. .%dana przez niego komenda T!iegiem>T brzmiaa z(penie inaczej ni# ten sam rozkaz w%krz%czan% przez jakiegokolwiek innego trepa. !%a nicz%m smagni&cie batogiem podr%waa do bieg(/ tak jak strza z pistolet( w%r%wa z miejsca oczek(j*cego na s%gna start( sprintera. Azowiek bieg przed siebie ile si w nogach/ p$ki nie znik z pola widzenia/ dopiero wted% prz%stawa/ b% zapa) oddech. +ikt nie kwapi si& z odpowiedzi*. ,iedz*c% t(# za mn* 2isiek sch%li si& i szepn* mi do (cha: - 4aki tam b(rdel8 "i&knie/ ?alowo pomalowan% plac/ jak si& patrz%. +ie rozbawi mnie ten dowcip/ gd%# naprawd& nie b%o mi do miech(. Zreszt* nie t%lko mi. .sz%sc% moi ?alowc% mieli w%j*tkowo pos&pne min%. ,pos$b/ w jaki <arasiak rozpocz* spotkanie/ nie wr$#% niczego dobrego. - "%tam si&/ dlaczego to zrobili cie> - odezwa si& tonem zimn%m jak stal. "rzeszed kilka krok$w i zatrz%ma si& przez stert* robocz%ch (bra. Az(bkiem b(ta dotkn* jednej z bl(z. <okarski> - krz%kn* ostro. - 4estem/ panie p(kownik(> - zawoa nasz ?alowiec/ b%skawicznie podr%waj*c si& z miejsca i staj*c na baczno ). - Ahod3 t(taj> <okarski szt%wno nicz%m robot podszed do p(kownika i prz%j* przed nim postaw& zasadnicz*. - Ao t( jest napisane8 - <arasiak wskaza w%konan% d(gopisem napis na konierz( bl(z%. - <o moje nazwisko - odpowiedzia nasz ?alowiec. - Az%li to twoja bl(za8 <okarski rz(ci kr$tkie/ zdezorientowane spojrzenie w stron& 2iska/ jak gd%b% oczekiwa instr(kcji. <en jednak patrz% gdzie w bok. - 2oja - potwierdzi ?alowiec. - Ao robie o pi*tej rano na plac(8 Zapado milczenie. "(kownik odwr$ci si& i zao#%wsz% r&ce do t%( odszed od stert% mierdz*c%ch ?arb* ci(ch$w. - +ie b&d& si& bawi w dochodzenie = powiedzia/ staj*c obok o?icera w%chowawczego. Zajmie si& t%m major ,tobierski - zmarszcz% czoo i m$wi dalej: - ,praw& skier(jem% do "rok(rat(r% .ojskowej. "$ki co/ ode mnie wsz%sc% dostaj* trz% t%godnie areszt(. Ze wzgl&d( na brak l(dzi na s(#b% dw$ch z was p$jdzie do areszt( dzisiaj/ dw$ch kolejn%ch za trz% t%godnie i tak dalej. .%jazd% na jakiekolwiek przep(stki i (rlop% zostan* wstrz%mane do czas( odb%cia kar% przez wsz%stkich. Zapada d(ga/ prz%gn&biaj*ca cisza. 7opiero teraz/ kied% opada k(rt%na z(dze/ zdali m% sobie spraw&/ #e to nie jest tragikomiczna historia ze szcz& liw%m zakoczeniem. 4(# za kilkana cie godzin dw$m z nas ogol* do %sa gow%/ ka#* w%j*) szn(r$wki z b(t$w i zamkn* ich w chodnej/ ciasnej celi. "ozostali b&d* cierpliwie czeka) na swoj* kolej. . t%m czasie poj&cie wolno ci nabierze dla nas spec%?icznego w%miar(: wolno ) to garstka c%wili przechodz*c%ch drog* obok bram% i rozlege *ki widziane zza ogrodzenia w pobli#( strzelnic% - jed%ne oznaki istnienia c%wilnego wiata dostrzegane z perspekt%w% (wi&zionego w jednostce #onierza. I ta t&sknota przera#aj*ca t&sknota za b&kitn%m niebem nad gow*/ za rodzin* i rodzinn%m podw$rkiem kt$ra miaa zdominowa) najbli#sze miesi*ce. .%dawao si& niemo#liwe/ #eb% w%trz%ma) tak d(go na t%m ogrodzon%m terenie/ a do tego miao doj ) jeszcze trz% t%godnie ancla.

;KF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0ied% tak siedzieli m% ze sp(szczon%mi gowami/ w pan(j*c* na wietlic% cisz& przez otwarte okna wdar si& zgrz%t otwieranej bram%. +ajpierw jedno skrz%do/ p$3niej dr(gie/ nast&pnie warkot silnik$w samochod$w/ kt$re wtocz%% si& na teren jednostki. "o chwili (s%szeli m% w%dan* przez o?icera d%#(rnego komend& Td%wizjon baczno )>T. 2(sia prz%jecha) kto w%soki rang*/ skoro o?icer d%#(rn% w%bieg na plac przed bram*/ ab% postawi) wsz%stkich w pion i zo#%) meld(nek prz%b%ej osobie. 2ajor ,tobierski podszed do okna i odch%liwsz% ?irank& spojrza na plac. +a jego twarz% odmalowao si& zdziwienie. - 1 to co/ do choler%8 - rzek odr(chowo/ w%ch%laj*c gow& przez okno. - "anie p(kownik(/ prosz& spojrze). .%gl*da na to/ #e mam% wa#n%ch go ci. 7ow$dca jednostki zbli#% si& do majora i zerkn* nad jego ramieniem na plac. . chwil& potem co?n* si& gwatownie i powiedzia nerwowo: - <o ze sztab( .-'". 4eszcze tego nam brakowao> +a kor%tarz( rozleg si& t(pot krok$w biegn*cego w stron& wietlic% #onierza. 'dr(chowo spojrzeli m% na drzwi/ kt$re gwatownie si& otworz%%. ,tan* w nich podo?icer d%#(rn%. Zd%szan%/ zacz* si& reg(laminowo meldowa). "(kownik przerwa m( zdec%dowanie: - "anie kapral(/ do rzecz%> - "omocnik o?icera kaza przekaza)/ #e prz%jecha genera 7(dziski z jak* delegacj* z +1<' - w%rz(ci z siebie kapral. - "omocnik (stali/ #e to w sprawie t%ch lot$w dzisiaj rano. - 4akich lot$w8 - zdziwi si& <arasiak. - Qakt%cznie panie p(kownik(/ dzi miedz% si$dm* a $sm* rano odb%wa% si& w pobli#( jednostki jakie )wiczebne lot% m% liwcami - poin?ormowa go major ,tobierski. - +ie wiem/ jaki b% ich cel. '?icer operac%jn% z br%gad% niczego nie przekaza w tej sprawie. - Roz(miem - odpowiedzia <arasiak. "oprawi czapk& na gowie i sz%bko skierowa si& k( drzwiom. . lad za nim/ z w%razem zaa?erowania na twarz%/ r(sz% major ,tobierski. Zanim w%szed zwr$ci si& do stoj*cego obok drzwi kaprala: - "odo?icer/ piln(j ich t(taj. 2aj* si& st*d nie r(sza)> Zaraz wracam. - . porz*dk(/ panie majorze> - kapral potak(j*co kiwa gow*. Od% t%lko o?icerowie w%szli ze wietlic%/ wsz%sc% jak jeden m*# rz(cili m% si& do okien. .%gl*daj*c jeden przez dr(giego/ (jrzeli m% na plac( trz% czarne lancie na monowskich n(merach. 'bok staa kilk(osobowa gr(pka wojskow%ch (bran%ch w stalowe m(nd(r% .-'". +a spodniach jednego z nich/ wzd(# zewn&trzn%ch szw$w/ ci*gn&% si& biae lampas%. 'taczali dw$ch wojskow%ch w czarn%ch/ na pewno nie polskich/ m(nd(rach. .idocznie ci dwaj stanowili delegacj& z +1<'. "r$cz wojskow%ch w pobli#( kr&cio si& kilk( c%wili w garnit(rach. Ai jednak nawet nie rozmawiali ze sob*/ t%lko (wa#nie rozgl*dali si& na boki. 2isiek/ widz*c ca* t& ekip&/ zawoa: - +o/ ja nie mog&. 7elegacja z +1<'> .i&kszej paniki w tej jednostce nie pami&tam> ,iedzieli m% w wietlic% i g(bili m% si& w dom%sach/ pr$b(j*c odgadn*)/ dlaczego do skromnej/ zasz%tej w p(szcz% jednostki w !oj&cinie prz%jechaa delegacja z +1<'. .prawdzie o wej ci( do tej organizacji m$wio si& wiele/ jednak w s%t(acji/ gd% widziao si& jak przestarza%m sprz&tem d%spon(jem%/ perspekt%wa ta w%dawaa si& nierealna/ a sam temat abstrakc%jn%. ,t*d te# taka naga/ niezapowiedziana wiz%ta przedstawicieli +1<' w%woaa szok i wzb(dzia nie lada sensacj&. . #aden spos$b nie mogli m% si& dom% li)/ co ich t( sprowadzio. .iedzieli m% t%lko t%le/ #e ma to zwi*zek z dzisiejsz%mi porann%mi lotami m% liwc$w 2IOCI. 2imo/ #e nie interesowali m% si& zb%tnio histori* .ojska "olskiego i jego obecn* str(kt(r*/ ka#d% z nas jak* tam cz*stk& wiedz% o wojskowo ci posiada. Ahocia#b% z owej 9"olski Zbrojnej:/ kt$r* zim* na warcie wkadali m% sobie do b(t$w. I tak/ <okarski

;KH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wiedzia/ #e genera 7(dziski jest zast&pc* dow$dc% .ojsk -otnicz%ch i 'bron% "owietrznej 0raj(/ a R%siek "indel gdzie w%cz%ta/ #e kilka dni tem( do "olski prz%b%a delegacja z +1<'/ kt$rej przewodzi jaki amer%kaski genera s(#*c% w lotnictwie. +iestet% #aden z nas nie wiedzia/ jaki jest cel tej wiz%t% w "olsce/ a j(# za #adne skarb% nie potra?ili m% odgadn*)/ co sprowadza tego amer%kaskiego generaa w nasze skromne/ boj&ciskie progi. "rzez okno widzieli m%/ jak delegacja prowadzona przez dow$dc& jednostki (daa si& w stron& sztab( i po p$ godzinie op( cia ten b(d%nek/ kier(j*c si& do kant%n%. <warze t%ch l(dzi nie b%% spi&te cz% powa#ne/ jak mo#na b% oczekiwa) po tak w%sokich szar#ach. .prost przeciwnie/ wsz%sc% miali si& i w%gl*dali na zadowolon%ch. +awet wiecznie s(rowe i pochm(rne oblicze p(kownika <arasiaka stao si& nad podziw pogodne i wesoe. Za(wa#%li m%/ #e major ,tobierski od*cz% si& od gr(pki o?icer$w i sz%bkim krokiem zmierza w kier(nk( d%wizjon(. -icz%li m% na to/ #e zaraz prz%jdzie do wietlic% i powie nam/ czem( zawdzi&czam% t& wiz%t& oraz co wprawio wojskow%ch w tak dobr% nastr$j. .kr$tce major ,tobierski wszed do wietlic%. - +ieprawdopodobne/ nieprawdopodobne = m$wi/ miej*c si& pod nosem i kr&c*c gow* z niedowierzaniem. "odszed do (mieszczonego centralnie stolika i poo#% na nim czapk&. ,zerokim gestem poprawi wos% i patrz*c na nas powiedzia: - 'd kilk( dni jednostki .-'" wiz%towane s* przez komisj& z +1<'. "rzewodzi jej amer%kaski genera/ b%% pilot/ kt$r% bra (dzia w nalotach na Irak w operacji "(st%nna !(rza. Az% wiedzie/ dlaczego do nas prz%jechali8 - Vamiem% sobie nad t%m gow% odk*d ich zobacz%li m%/ ale nie mam% bladego poj&cia odpowiedzia 2isiek/ nie kr%j*c/ #e z#era go ciekawo ). - .iec po co t( prz%jechali8 - 't$# piloci amer%kasc% w czasie nalot$w na Irak rozpoznawali jednostki rakietowe wroga po pomalowan%ch bia* ?arb* kraw&#nikach. . ten spos$b wst&pnie namierzali obiekt. 7zisiejsze poranne lot% w%kaza%/ #e - w wietle ich do wiadcze z Irak( - d%wizjon w !oj&cinie jest najlepiej zamaskowan* jednostk* wojsk rakietow%ch w 'kr&g( .arszawskim/ a mo#e nawet w caej "olsce. "oderwali m% si& z krzese i spogl*daj*c na siebie w%b(chn&li m% gromkim miechem. - 4ak to8 - woa 2isiek w%mach(j*c r&koma/ ab% ci*gn*) na siebie (wag& majora. - <o dlatego/ #e rano pomalowali m% plac i kraw&#niki8 - .a nie dlatego> - odpowiedzia o?icer. Zar#eli m% ze miech( jak dzikie konie. Aae to zdarzenie w%dawao si& wr&cz nieprawdopodobne. ,plot w%padk$w z malowaniem plac(/ lotami m% liwc$w t(# nad ranem i wiz%t* generaa z lotnictwa amer%kaskiego sprawi/ #e cz(em si& jakb%m (czestnicz% w jakim teatraln%m spektakl(. +ie mogem w%j ) z podziw(/ #e - nawet w miejsc( tak zapomnian%m jak zasz%ta w p(sz% jednostka wojsk rakietow%ch - #%cie (kada tak dziwne/ dramat%czne i jednocze nie komiczne historie. - "anie majorze - 2isiek pr$bowa przekrz%cze) miej*ce si&/ rozgadane towarz%stwo. - Ao z nasz%mi karami8 Az% zostan* an(lowane8 - +ie licz%b%m na to - o?icer pokr&ci przecz*co gow*. - +iezale#nie od okoliczno ci powa#nie zak$cili cie porz*dek/ w pewn%m sensie dop( cili cie si& przest&pstwa - major zrobi kilka krok$w w stron& w%j cia. - 1le o t%m zadec%d(je dow$dca jednostki - otworz% drzwi/ zatrz%ma si& w prog( i doda: - . zwi*zk( z wiz%t* go ci z +1<' odkadam% t& spraw& do j(tra. - Az%li dzi jeszcze nikt nie jedzie do ancla8 - p%ta <okarski. - <ak jak powiedziaem/ odkadam% to do j(tra - rzek o?icer/ zam%kaj*c za sob* drzwi. +a wietlic% zapanowaa e(?oria. Pmiali m% si&/ podchodzili m% jeden do dr(giego i ciskali m% sobie r&ce. .sz%sc% w k$ko powtarzali: T+iesamowite> +iesamowite>T/ koment(j*c w ten

;KJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

spos$b ca* t& nieprawdopodobn* histori&. +a koniec 2isiek doo#% jeszcze jeden poz%t%wn% akcent. ,tan* na rodk( sali i zakom(nikowa: - 7zi po capstrz%k( w sali cz%szczenia broni odb&dzie si& (rocz%ste obci&cie wasz%ch kocich kit> Rozleg% si& gwizd%/ kto nawet zacz* klaska). .sz%stkich ogarn&o radosne podniecenie. 'bcinka> 'bcinka/ na kt$r* czekali m% od o mi( miesi&c%/ w koc( si& odb&dzie> R(ra> 0ilka min(t po ogoszeni( capstrz%k( 2isiek wraz z jesionami z do( (da si& do sali cz%szczenia broni w cel( prz%gotowania jej do 'bcinki. ,ala ta znajdowaa si& na sam%m koc( kor%tarza/ dzi&ki czem( ca% zabieg mo#na b%o przeprowadzi) w miar& d%skretnie. +ikt nie kr% si& przed wojskiem/ lecz po co r%z%kowa)/ #e ta wspaniaa ceremonia zostania przerwana przez kontrol(j*cego porz*dki na d%wizjonie o?icera d%#(rnego8 "rzed p$j ciem do sali cz%szczenia broni 2isiek na nasz%ch oczach prz%gotowa prz%rz*d/ kt$r% mia m( pos(#%) do prz%ci&cia nasz%ch d(gich na dwa kilometr%/ zapchlon%ch kit. 2ianowicie zo#% sw$j sk$rzan% pas we dwoje i w miejsc( zgi&cia naci*gn* na siedem szl(?ek. +ast&pnie poszed do (m%walni i zamocz% koc$wk& pasa w wodzie. +a sam* m% l/ #e j(# za par& min(t dostanie si& od swojego wielkiego i barcz%stego dziada na t%ek dwadzie cia czter% (derzenia takim pasem/ a# ciarki przechodzi% po plecach. +ie b%o jednak innego w%j cia/ ab% ze wiata poniewieran%ch przez wsz%stkich koc(r$w przedosta) si& do wiata woln%ch od sw%ch dziad$w ?alow%ch #onierz%. "o prost( trzeba b%o ten b$l znie )/ gd%# ten kto nie dotrwa do ostatniego pasa/ nie zostawa obci&t% i przez dalsz* cz& ) s(#b% szed reg(laminowo. . zwi*zk( z t%m traktowano go prawie jak drewniaka. 2isiek kaza nam zao#%) w%*cznie pi#am%/ bez majtek pod spodem. 'cz%wi cie to po to/ ab% b$l na d(go wr% w pami&) modego #onierza wspomnienie tej wielkiej chwili. 0olejno ) podchodzenia do 'bcinki nie b%a (stalona. <eraz - kied% nasz dziad oznajmi/ #e jest j(# got$w - pomimo tak d(giego oczekiwania na t& chwil&/ niewiel( chciao p$j ) na pierwsz% ogie. .iadomo przecie#/ #e pierwsz% dostanie najwi&ksze ci&gi/ bo dziad b&dzie najmniej zm&czon%. Z dr(giej stron% taki miaek b&dzie mia ten b$l sz%bko za sob*/ podczas gd% inni wci*# jeszcze w napi&ci( b&d* czeka) na swoj* kolej. "o kr$tkiej chwili wahania pierwsz% zgosi si& <okarski. .sta z woz(/ zao#% laczki i w%szed z sali. "rzez moment s%cha) b%o jak idzie kor%tarzem/ a po min(cie rozleg% si& mocne (derzenia pasem. <okarski wr$ci ca% spocon% i czerwon% na twarz%. "raw* r&k* masowa po ladki. +ie kr%/ #e cz(je okropn% b$l/ nie kr% te#/ #e jest szcz& liw%. Zdj* spodnie pi#am% i pokaza nam t%ek. +a po ladkach widnia% liczne czerwone pr&gi/ sice i krwiaki. +a trze3wo b$l b%b% tr(dn% do zniesienia. +a szcz&cie/ zgodnie ze zw%czajem/ po zaliczeni( dw(dziest( czterech pas$w w%pi szklank& w$dki/ co na pewno znacznie zagodzio cierpienie. "o <okarskim r(sz% nast&pn%/ a po nim jeszcze jeden. ,zo to bardzo sz%bko. .sz%sc% chwalili si& siniakami na t%kach/ jakb% to b%% ran% odniesione na pol( walki. . koc( prz%sza i moja kolej. .%szedem na kor%tarz i niemal pobiegem do sali cz%szczenia broni. Od% otworz%em drzwi/ prz%wita mnie 2isiek wraz z dwoma jesionami. - 2asz slip% pod spodem8 - zap%ta jeden z nich. - +ie mam - odpowiedziaem. 2isiek machn* kilka raz% pasem w powietrz( i rozkaza: - 0ad3 si& na taboretach> "oo#%em si& na czterech (stawion%ch obok siebie stokach. 4eden jesion (siad mi na (dach/ a dr(gi na plecach/ ab% osoni) nerki. 0to zaproponowa/ #eb%m wzi* do (st r&cznik/ ab% nie przegr%3) j&z%ka/ ale odm$wiem. Zam%kam ocz% i zacz%naj* spada) na mnie cios%. "otworn% b$l> Owiazd% w oczach. "o kilk( pasach mam ochot& si& zerwa)/ bo ch%ba nie znios& tego cierpienia. "o si$dm%m pasie nie cz(j& j(# pojed%ncz%ch cios$w/ gd%# ca% t%ek zamienia si& w jeden wielki b$l. .sz%stko mi oboj&tnieje. !%le w%trwa) do ostatniego pasa. ,%sz& t%lko trzask
;KM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

spadaj*c%ch raz$w/ lecz b$l ani nie sabnie/ ani nie staje si& silniejsz%. 2o#na w%trz%ma). . koc( odliczaj*c% ca% czas 2isiek krz%cz%: Tdwadzie cia czter%>T. +at%chmiast cios% przestaj* spada). Gonierze schodz* ze mnie. .staj& i b&dn%m wzrokiem patrz& dokoa. .idz& 2iska w%ci*gaj*cego w moj* stron& szklank& z w$dk*. !ez zastanowienia bior& j* i w%pijam poow&/ jakb% to b%a zw%ka woda. Ahwila w%tchnienia i w%pijam dr(g* poow&. <eraz prawie nie cz(j& b$l(. 'dstawiam szklank& na stolik i id& do drzwi. T.oaj nast&pnego>T - krz%cz% 2isiek. .%chodz& z sali i chwiejn%m krokiem id& kor%tarzem. Az(j&/ #e co znosi mnie na boki> 'gl*dam si& za siebie i doznaj& ol nienia - przecie# nie mam j(# wielkiej kociej kit%/ kt$ra do tej por% pomagaa mi w (trz%m%wani( r$wnowagi. .chodz& do naszej izb% #onierskiej/ m$wi& Tnast&pn%T i bez cz(cia rz(cam si& na $#ko. "o godzinie/ id*c na wietlic& w z(penie niewiadom%m cel(/ spot%kam na kor%tarz( R% ka "indla - koleg&/ z kt$r%m dwa miesi*ce tem( prze#%em prz%god& z 0r$lem Qali w ,(limowie. 'b%dwaj pijani padam% sobie w ramiona. <ak jak wcze niej w kant%nie - razem z nasz%m ?alowcem 0apslem - w (kr%ci(/ niemal szeptem piewali m% T4ak d(go na .awel(...T/ tak dzisiaj - spot%kaj*c si& jako obci&ci #onierze - wiadomi/ #e nikt nie ma prawa nam tego zabroni)/ r%kn&li m% ile si w gardach: 'odzina pita minut trzydzieci, kiedy pobudka zagraa, 'rupa rezerwy sza do cywila, Niejedna panna pakaa. Niejednej panie al si zrobio & serce z b(lu zadr ao, 'dy jej koc!anek szed do cywila, ) jej dziecko ostao. Na dworcu g(wnym, w miecie *arszawie *szystkie si panny zebray. + dzieckiem na rku, z kamieniem w rku Na rezerwist(w czekay...

0oniec rozdzia( ZW

;KK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZWI )oc w Pustelniku +iestet%/ pomimo tego/ i# d%wizjon rakietow% w !oj&cinie pom% lnie w%brn* z s%t(acji zwi*zanej z pomalowaniem plac( apelowego/ to jednak wcale nie skocz%o si& to dobrze dla sprawc$w tego cz%n(. "(kownik <arasiak z #elazn* konsekwencj* egzekwowa nao#on* przez siebie kar& trzech t%godni areszt( wojskowego dla ka#dego #onierza/ kt$r% prz%o#% r&k& do (rz*dzenia z 2arszakowskiej pstrokatej/ biao-niebieskiej szachownic% w dni(/ kied% spodziewano si& wa#nej kontroli ze sztab( br%gad%. 0ilk( koleg$w skierowano j(# na .czas% pod 0asztanami. Za(wa#%em/ #e po powrocie z trz%t%godniowego t(rn(s( w%gl*dali na do ) mocno przem&czon%ch. 4(# za dwa t%godnie prz%padaa moja kolej na p$j cie do ancla. +ie spieszno mi b%o do tego prz%b%tk( mimo tego/ #e po powrocie z areszt(/ zgodnie z reg(laminem/ nale#ao si& trz% dni (rlop(. A$# z tego/ #e dostan& (rlop na papierze/ skoro z powod( brak( l(dzi na s(#b% i tak

;KI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

nie b&d& mia kied% na niego w%jecha)8 7obrze/ #e b%em j(# po obcince/ wi&c spodziewaem si&/ #e sam pob%t w ancl( b&dzie przebiega znacznie mniej (ci*#liwie ni# w$wczas/ gd%b%m b% mod%m kotem. <am r$wnie# rz*dzia ?ala: je li dziad b% aresztantem/ a mod% kot stra#nikiem/ to nie kto inn% pociera rejon% o pi*tej rano/ jak wa nie owa moda kita/ kt$ra miaa na pagonie jedn* l(b dwie belki i p&k kl(cz% ( bok(. Ao t( d(#o m$wi) - ?ala jest ?al*/ sprawiedliwo ) m(si b%) i j(#> +a dwa t%godnie przed (daniem si& na .czas% pod 0asztanami w%sano mnie na poligon w "(stelnik(. . zasadzie poligon% z prawdziwego zdarzenia w wojskach rakietow%ch odb%wa% si& w @stce nad morzem. <am rzecz%wi cie strzelao si& rakietami do cel$w. <(taj w "(stelnik( organizowano zw%ke )wiczenia opieraj*ce si& na zastosowani( s%m(lacji komp(terowej. 4ednak pomimo tego/ #e wsz%stko to/ co dziao si& na monitorach i osc%loskopach b%o t%lko il(zj*/ sama atmos?era/ reakcje l(dzi/ napi&cie nerwowe/ komend%/ okrz%ki i przeklestwa na t%le realnie prz%pomina% walk& z atak(j*c%mi eskadrami m% liwc$w/ #e czowiekowi przeb%waj*cem( w pogr*#onej w p$mrok( kabinie dowodzenia mogo si& w%dawa)/ i# wsz%stko/ co widzi i s%sz% dzieje si& naprawd&. <ego z(dzenia nie ps( nawet ?akt/ #e po otworzeni( drzwi i spojrzeni( w niebo nie widziao si& t%ch samolot$w/ kt$re widnia% jako mae przes(waj*ce si& plamki na ekranach radar$w. ,(gestia w%obra3ni braa g$r& nad zw%k%m postrzeganiem rzecz%wisto ci. +a poligon w "(stelnik( pojechaem jako wartownik. .raz ze mn* skierowano tam jeszcze jednego #onierza z jednostki w !oj&cinie - bombardiera 4an(sza "awlaka - m$wi*cego ze wschodnim akcentem #onierza/ kt$rego nazwisko znane b%o nawet w sam%m sztabie br%gad%. +ie kto inn% bowiem/ jak wa nie ten hard%/ pochodz*c% z !iaej "odlaskiej chopak/ miesi*c tem(/ peni*c s(#b& wartownicz*/ rz(ci na gleb& p(kownika ,z(lima. "o tej sz%bkiej i zdec%dowanej akcji/ zamiast spodziewanej nagrod%/ dosta na wasno ) mieszcz*c% si& t(# pod d%#(rk* o?icera poster(nek wartownicz% n(mer jeden. .pakowano go na najgorsze zmian% i zapisano na s(#b% co dwadzie cia czter% godzin%. .sz%sc% wiedzieli m% jak w%j*tkowo m&cz*ce jest penienie wart na t%m poster(nk(: o?icer ma ci& ca% czas na ok( i nie ma mow% o t%m/ ab% gdzie przekima). .chodzi) na Tjed%nk&T co dwadzie cia czter% godzin% to b%a ch%ba najbardziej przejebana s(#ba w ca%m d%wizjonie> "awlak jednak wcale si& nie ama/ a nawet nie w%gl*da na zn(#onego. .tajemniczeni wiedzieli o t%m/ #e w noc%/ gd% b% Tw%j ciow%T o?icer/ na Tjed%nk&T wchodzi jego mod%. . "(stelnik( jed%n* rozr%wk* b%a dobrze (rz*dzona kant%na. ,przedawano tam nawet piwo p(szkowe N! kaliber TL/HT/ b% zestaw telewizji satelitarnej i st$ bilardow%. 7o tego ostatniego tr(dno b%o si& dopcha)/ w dzie grali tam trepi/ a po po(dni( starsi ?al*. !%najmniej nie (bolewaem z tego powod(. .olaem popija) kaw& i ogl*da) teled%ski na 2<W. "ewnego dnia/ t(# przed obiadem siedzieli m% z "awlakiem w kant%nie i rozmawiali m% o powszednich sprawach. ,pogl*daj*c od czas( do czas( przez okno/ dostrzegem kol(mn& wojska wchodz*c* przez szeroko otwart* bram& na teren jednostki. <(# za kol(mn* wolno tocz% si& ci*gnik z prz%czepk*/ na kt$rej znajdowaa si& d(#a br(dna metalowa beczka. "rawdopodobnie m&#cz%zna kier(j*c% ci*gnikiem w%wozi pom%je z jednostki/ gd%# kied% t%lko pl(ton #onierz% skr&ci w lewo/ doda gaz( i pojecha w kier(nk( sto$wki. ,pojrzaem na wartownika/ moc(j*cego si& z zamkni&ciem bram% i odezwaem si& do siedz*cego naprzeciw mnie "awlaka: - "rzechlapane/ #e t(taj na wart% chodzi si& w hemach. @ nas tego nie ma. Qakt%cznie/ #e nie taki najgorsz% ten !oj&cin - napiem si& kaw%/ odo#%em ?ili#ank& na st$ i tonem starego weterana dodaem: - 1le to si& dostrzega dopiero jak si& troch& poje3dzi po jednostkach... - 2asz racj&. @ nas nawet trep% s* w miar& normalne/ a gdzie indziej kadra jest pojebana = odpowiedzia. = Za(wa#/ #e im wi&ksze zad(pie/ t%m bardziej por%pana i kadra/ i #onierze. . !oj&cinie jest pi&tna cie metr$w do drogi/ to i l(dzie s* bardziej normalni/ a t( do drogi daleko/ wsz%sc% siedz* w jednostce i bije im na dekiel.

;IL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'> <o trzeba b%o b%) w ,(limowie/ #eb% wiedzia jak mo#e bi) na dekiel> - powiedziaem/ machn*wsz% r&k*/ jakb%m odp&dza ze wspomnienie. - <am pan(j* zw%czaje prawie jak w wi&zieni(> .iesz/ #e zrobili z tego d%wizjon( nie?ormaln* jednostk& karn*8 - .iem/ wiem. ,%szaem/ #e mieli cie z "indlem nieze przej cia8 "odobno zwiali cie/ bo chcieli wam wla)8 - +ie b%o innego w%j cia. <rzeba b%o wzi*) odwr$t na caej linii ?ront( i salwowa) si& (cieczk* - za#artowaem. "opatrz%em na niepokoj*co mocno zachm(rzone niebo i w%raziem swoje obaw% odno nie dzisiejszej pogod%: - . noc% zapowiadali b(rz&. Geb% t%lko nie lao na naszej zmianie. <(taj na warcie nawet nie ma gdzie si& schroni) przed deszczem. . !oj&cinie mo#na si& schowa) do wiat%/ b(nkra albo samochod(/ a t( stoisz w lesie i mokniesz jak ta k(ra. - Ao t% m$wisz8 "rzecie# mo#esz wej ) na wie#& wartownicz*. 2a dach/ to nie b&dzie padao na eb. - 1le jak pada pod k*tem/ to deszcz i tak leci do rodka. <rzeba si& zap%ta) t(tejsz%ch/ gdzie ciemniaj* na warcie. - Zap%tam% si& na wartowni - stwierdzi "awlak kocz*c ten temat. Rzecz%wi cie/ penienie s(#b wartownicz%ch w "(stelnik( b%o niepor$wn%walnie bardziej (ci*#liwe ni# w !oj&cinie. .%nikao to z ?akt(/ #e t(taj wartownic% patrolowali teren wzd(# ogrodzenia okr*#aj*cego stre?&. "o jednej stronie ogrodzenia las/ po dr(giej w%deptana przez wartownik$w cie#ka i g&sta p(szcza/ kt$rej koca nie dao si& zobacz%) z w%sokich na pi&tna cie metr$w wie# (miejscowion%ch w najlepsz%ch p(nktach obserwac%jn%ch. .artownia/ w og$le jakakolwiek c%wilizacja/ znajdowaa si& w odlego ci trzech kilometr$w od t%ch daleko ods(ni&t%ch od jednostki poster(nk$w. ,toj*c noc* w lesie miedz% dwoma cianami drzew i patrz*c na skrawek nieba nad gow*/ miao si& nieodparte wra#enie/ #e cokolwiek b% si& nie w%darz%o/ jest si& zdan%m t%lko i w%*cznie na siebie. +iejednokrotnie dochodz*ce z p(szcz% d3wi&ki/ odgos% st*pania zwierz*t/ powodowa%/ #e l&k i ostro#no ) nakaz%waa patrolowa) z odbezpieczon*/ gotow* do strza( broni*. "ewne pocz(cie bezpieczestwa dawa% tele?on% znajd(j*ce si& na plat?ormie ka#dej z wie#. 4ednak w razie niebezpieczestwa trzeba b%o najpierw dobiec do wie#%/ wspi*) si& po strom%ch stopniach i dzwoni*c na wartowni& ob(dzi) pi*c%ch w niej #onierz%/ co niestet% nie zawsze si& (dawao/ bo przewa#nie b%li pijani jak szpadle. <(taj w "(stelnik( na warcie panowa cakowit% brak d%sc%plin%/ totaln% baagan i g(pota. +a ka#dej s(#bie la si& alkohol/ (r#ni&ci wartownic% w%chodzili na poster(nki/ w noc% nikt nie odbiera tele?on$w. ' dziwo takie ra#*ce nieprawidowo ci (chodzi% (wadze kontrol(j*cego wartowni& o?icera d%#(rnego. !%) mo#e dlatego/ #e sam r$wnie# popija na d%#(rce ze swoim pomocnikiem8 "o kilk( min(tach przed kant%n* zatrz%ma si& ci*gnik w%wo#*c% zlewki z k(chni. .%siad z niego trz%dziestokilk(letni m&#cz%zna (bran% w mocno znoszon% i br(dn% komplet (brania d#insowego. +a gowie mia granatow* przekr&con* do t%( czapk& z daszkiem. .%gl*da% spod niej czarne t(ste kot(n% wos$w/ kt$re opada% na niegolone od kilk( dni policzki. "rawdopodobnie b% okoliczn%m rolnikiem. 2&#cz%zna ten z h(kiem zatrzasn* drzwi od kabin% ci*gnika i skierowa si& k( kant%nie. .idocznie zna (wijaj*cego si& za b(?etem sprzedawc& gd%# po wej ci( do rodka prz%wita si& z nim w%lewnie i serdecznie. 0ilka min(t p$3niej sprzedawca oraz m&#cz%zna w%wo#*c% zlewki prz%siedli si& do s*siedniego stolika. Rolnik postawi przed sob* k(?el piwa/ a c%wil obs(g(j*c% kant%n& - szklank& z herbat*. Aa% czas m$wili/ prawie #e szeptem i rz(cali dookoa ostro#ne spojrzenia. Rozmowa pochaniaa ich do tego stopnia/ #e nie zwracali (wagi na stoj*ce przed nimi napoje. . pewn%m momencie/ kied% go no narzekali m% z "awlakiem/ #e na warcie w lesie nie ma gdzie schowa) si& przed deszczem/ jeden z nich zap%ta: - Ahopaki> <o gdzie w% chodzicie na te wart%8 "o lesie azicie8 -

;I;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"%tanie zada m&#cz%zna/ kt$r% b% kierowc* ci*gnika. . tonie jego gos( dawao si& w%cz() (dawane wsp$cz(cie/ z tego powod(/ #e dotkn* nas tak nieszcz& liw% los jak chodzenie nocami na wart% zamiast spania w $#k(/ tak/ jak to robi wi&kszo ) l(dzi o tej porze dnia. - Ao zrobi)8 .pakowali nas na wart% do tej pojebanej jednostki to trzeba chodzi) po lesie opar "awlak. - 1le za par& dni wracam% do !oj&cina. <am jest d(#o lepiej. - Ile wam zostao do c%wila8 - dop%t%wa kierowca ci*gnika. - <e# b%em w wojsk( i wiem/ #e nie jest lekko. - +ie licz& dokadnie/ ale wiem/ #e mnie zostao dwie cie sze )dziesi*t par& dni powiedziaem cz(j*c lekki prz%p%w melancholii. = Zleci> +ajwa#niejsze/ #e j(# po obcince. <eraz j(# jest z g$rki. - 4a mam jeszcze trz%sta par& - odezwa si& "awlak. = 0osmos> - <rz%sta par&/ wojsko stare> - zawoaem ze miechem. - 1 r%b% na warcie owicie8 - +i st*d/ ni zow*d zap%ta m&#cz%zna/ kt$r% w%gl*da na miejscowego rolnika. - 4ak to/ cz% owim% r%b%8 - zdziwiem si&. - <am w lesie obok jednostki jest taki d(#% staw. Ahodzicie tam na wart%8 - sprec%zowa p%tanie. - 'cz%wi cie/ to jest w obr&bie dr(giego poster(nk(> - odpowiedzia "awlak/ z podejrzliwo ci* prz%gl*daj*c si& nieznanem( m&#cz%3nie. - 1 co8 Ahce pan tam prz%j ) na r%b%8 - +ie sk*d#e> - #achn* si& t(tejsz% rolnik.- <ak t%lko si& p%tam. ,(#%em na 2az(rach. 0oo jednostki b%o jezioro/ no i na warcie czasami w&dkowali m%. - . t%m stawie nie ma r%b - odrzek "awlak. - .iem/ bo wczoraj sprawdzaem. ,ame #ab%. <akie wileeelkieee rop(ch% - w%d* (sta i w%trzeszcz% ocz% (daj*c k(mkaj*c* #ab&. 0ierowca ci*gnika roze mia si& go no i wr$ci do rozmow% z c%wilem sprzedaj*c%m w kant%nie. "awlak dopi kaw&/ rz(ci okiem na zegarek i rzek: - 'biad za pi&) min(t. Ahod3m% stan*) w kolejce. 'dnie li m% p(ste szklanki do b(?et( i w%szli m% z kant%n%. - "opatrz/ jaki ciekawski go ci( - zwr$ciem si& do swojego wsp$towarz%sza/ kied% szli m% w stron& sto$wki. = 4ak si& w%p%t(je cz% koo staw( chodz* wartownic%. - <ak/ t%lko po co8 - 2% lisz/ #e powinni m% powiedzie) o t%m dow$dc% wart%8 - spojrzaem na niego p%taj*co. - .% miej* ci& - powiedzia otwieraj*c drzwi do sto$wki. - .chod3 przede mn*. 4este ze starszego pobor(. - 7zi&ki> = rz(ciem lekko od niechcenia. "om% laem sobie/ #e w koc( wida) pierwsze poz%t%wne oznaki wnikania w ?al&. "ewien kanonier peni*c% na k(chni s(#b& Tpomoc% k(chennejT/ dzisiejszego wieczor( w%biera si& do panienki/ kt$r* t%dzie tem( pozna na d%skotece w s*siedniej miejscowo ci. "rac(j*c ca% dzie w k(chni podjada od czas( do czas( i dlatego teraz t(# przed podaniem obiad( nie b% godn%. .iedzia jednak/ #e wieczorem p(st% #o*dek/ prz%pomni m( o swoim istnieni( i bolesn%mi sk(rczami (pomni si& o jedzenie. !ombardier nie m$g licz%) na przewidzian* w rozkadzie dnia kolacj&/ dlatego/ #e w t%m czasie planowa w%j ) z namiot( i gna) do dziewcz%n%. "ostanowi wi&c zabra) ze sob* jak* konserw& z magaz%n( #%wno ciowego. . t%m cel( zdj* wisz*c% na hak( prz% w%dawce p&k gr(b%ch kl(cz% i w%szed z b(d%nk( sto$wki. 2agaz%n #%wno ciow% mie ci si& t(# nieopodal. Gonierz podszed do wielkich/ obit%ch gr(b* blach* drzwi i otworz% je za pomoc* jednego z kl(cz%. Zna dobrze rozmieszczenie skadowanej w magaz%nie #%wno ci/ dlatego/ #e b%wa t(taj cz&sto. Zapali

;IC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

wiato i wszed do pomieszczenia/ w kt$r%m znajdowa% si& d(#e drewniane skrz%nie. 0a#da z nich oznaczona b%a w%malowan%mi bia* ?arb* literami TZ+T. ,kr$t ten oznacza TZasob% +ienar(szalneT. . rzecz% samej skrz%nie te nie b%% otwierane przez dwadzie cia lat. +iebawem mija jednak termin prz%datno ci do spo#%cia przechow%wan%ch w nich prod(kt$w i dow$dztwo br%gad% w%dao rozkaz pozb%wania si& tak zwan%ch Z+-$w. "ochodz*ca z nich #%wno ) miaa b%) w%dawana j(# od nast&pnego dnia. 4edna z kilk( mieszcz*c%ch si& w t%m pomieszczeni( skrz% zostaa j(# otwarta. Znajdowa% si& w niej oc%nkowane p(szki z #%wno ci* i napojami. +iekt$re z nich zawiera% nawet specjalnie zakonserwowan% chleb. !ombardier poch%li si& na otwart* skrz%ni* i w%j* z niej dw(litrow* konserw&. +a wieczk( znajdowa si& w%toczon% w blasze napis: T!igosT. Gonierz (ciesz% si&/ #e j(# za pierwsz%m razem (dao m( si& w%ci*gn*) taki smako%k. .o#% konserw& pod pach& i zgasiwsz% wiato w%szed z magaz%n(. Zamkn* drzwi na kl(cz i wr$ci do pomieszczenia przeznaczonego dla pomoc% k(chennej. "oo#% cenn* zdob%cz z magaz%n( na parapecie a nast&pnie prz%rz(ci j* bl(zk* od (brania roboczego. Zadowolon%/ #e caa operacja powioda si& bez najmniejsz%ch komplikacji/ zabra si& do m%cia stos( br(dn%ch nacz%. Azas w "(stelnik( bieg powoli/ leniwie/ jak spokojne ko%sanie top$l na agodn%m wietrze. +ikt nigdzie si& nie piesz%/ zaj&cia odb%wa% si& zawsze o t%ch sam%ch porach/ tocz%% si& wolno t%m sam%m/ monotonn%m r%tmem. .ok$ dawa si& s%sze) sz(m wiatr( b*dz*cego mi&dz% ga&ziami drzew. +ocami/ kied% le#ao si& na polow%m $#k( w d(#%m brezentow%m namiocie/ do s%szan%ch d3wi&k$w dochodzio jeszcze charakter%st%cznie 9h(kanie: p(chacza/ kt$r% (wi gniazdo gdzie w pobli#( pola namiotowego. 0ied% mocniej zawia wiatr/ na d(#ej polanie rozbrzmiewao trzepotanie p$cien namiot$w. +ie wiem dlaczego/ ale cae to zgr(powanie wojska w lesie/ jedzenie z mena#ek/ poranne zapraw%/ wojskowe komend%/ a wieczorem miech% i gwar rozm$w/ kojarz%% mi si& z tworzeniem -egion$w "olskich we .oszech. -egioni ci te# pewnie spali w namiotach/ jedli z mena#ek/ wsz&dzie widzieli wojskowe m(nd(r%/ a wok$ s%szeli polsk* mow&. 2ieli pocz(cie pewnej jedno ci i wsp$lnego cel( = w%swobodzi) kraj z r*k ok(panta i odz%ska) wolno ). +a pewno cele #onierz% zgr(powan%ch w "(stelnik( nie b%% a# tak szlachetne i przewa#nie osc%lowa% wok$ nie(stannego przem% liwania/ jaki kit wcisn*) sze?owi kompanii/ ab% pozwoli w%jecha) na przep(stk& w sobot& i niedziel&. 4ednak mimo t%ch r$#nic/ cz(em pewn* wsp$lnot& z polskimi #onierzami we .oszech. "o obiedzie woln%m krokiem (dali m% si& w stron& pola namiotowego/ ab% (m%) mena#ki i prz%gotowa) si& do wej cia na wart&. +iestet% nigdzie/ za w%j*tkiem pr%sznic$w/ nie b%o ciepej wod% i dlatego w manierce zawsze nale#ao zostawi) odrobin& kompot(/ ab% obm%) nim mena#k&. . og$le war(nki mieszkania w namiotach zdec%dowanie r$#ni% si& od kom?ort(/ kt$r% daje solidn% m(rowan% dach nad gow*. 0ied% pada deszcz/ cz&sto przeciekao brezentowe p$tno i woda tworz%a mae ka(#e w zag&bieniach le#*cej na ziemi ?olii. "oniewa# b% to przeom wrze nie i pa3dziernika/ z t%godnia na t%dzie a(ra stawaa si& coraz chodniejsza. +iestet%/ nie d%sponowali m% #adn%mi piec%kami/ st*d te# jed%n%m sposobem/ ab% si& dogrza) b% ciep% obiad oraz k*piel pod pr%sznicem. Z powod( post&p(j*cego zimna nagminnie gin&% koce. "rakt%cznie nie istnia #aden spos$b/ ab% zabezpiecz%) si& przed kradzie#ami. +amiot$w nie dao si& zamkn*) na k$dk&. 0a#d% m$g wej ) do rodka i zabra)/ co m( si& #%wnie podobao. "rzed takimi prz%padkami (strzec miaa s(#ba d%#(rna/ ale prz%znam szczerze/ #e do niej samej miaem bardzo ograniczone za(?anie. . takich okoliczno ciach obowi*z(j*c%m credo/ stawaa si& zasada 9(miesz licz%) = licz na siebie:. "$ godzin% po obiedzie/ prz%gotow(j*c si& do odpraw% wart i s(#b/ w%pastowali m% b(t%/ prz%pi&li m% do pas$w chlebaki i pobrali m% z magaz%n( bro oraz hem%. 7o tego dochodzi%

;IE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

czter% magaz%nki/ z czego dwa b%% z(penie bez(#%teczne i stanowi% dow$d na to/ jak poprzez spi&trzenie ?ormalno ci t(tejsz% sze? kompanii zabezpieczenia (si(je nadrobi) braki organizac%jne. 'dpraw& poprowadzi jaki chor*#% peni*c% ?(nkcj& pomocnika o?icera d%#(rnego. "ada% na niej standardowe p%tania dot%cz*ce "rawa @#%cia !roni/ odegrano r$wnie# szopk&/ cz%li niemal teatraln% pokaz zatrz%mania intr(za/ kt$r% wtargn* na teren jednostki. "o odprawie (dali m% si& na wartowni&. 4eszcze przed w%prowadzeniem pierwszej zmian% otworzono ?laszk& samogon(. "olewa sam dow$dca wart% - jaki w%j*tkowo pr%mit%w% go ) w stopni( kaprala. 92ao: mia j(# do w%j cia i piciem w$dki pr$bowa sobie (kr$ci) bolesn* wegetacj&/ kt$r* stao si& jego #%cie w dni(/ gd% ?alomierz zszed poni#ej zero trz%dzie ci. Im ?alomierz mniej wskaz%wa/ t%m b$l stawa si& wi&ksz%/ a mog% go ( mierz%) t%lko coraz wi&ksze dawki alkohol(. Oeneralnie wi&kszo ) star%ch wartownik$w z t(tejszego d%wizjon( stosowaa zasad&: pi) i spa) a na poster(nek w%s%a) swojego modego. <ak si& zo#%o/ #e wpisano mnie na jedn* zmian& z "awlakiem. Gartowaem sobie z niego/ #e t(taj w "(stelnik( b&dzie mia d(#e szanse rz(ci) na gleb& jednego z kilk( genera$w/ kt$rz% w zwi*zk( z poligonem cz&sto kr&cili si& po jednostce. "awlak odpar/ #e po t%m jak przez godzin& przetrz%ma w rowie p(kownika ,z(lima/ przeczoganie jakiego generaa przez ca* stre?& nie stanowi dla niego powa#niejszego problem(. .%zna/ #e nawet ma j(# jednego na ok( i t%lko czeka na sposobn* chwil&. ' dw(nastej w noc% w%prowadzono nas na najbardziej odlege od jednostki poster(nki. Od% op(szczali m% wartowni&/ wi&kszo ) znajd(j*c%ch si& w niej #onierz% b%a kompletnie pijana/ a sam dow$dca wart% cakowicie przesta j(# kontaktowa). "o podpi&ci( magaz%nk$w z ostr* am(nicj* zarz(cili m% karabin% na plec% i w lad za rozprowadzaj*c%m r(sz%li m% w ciemn* noc. 2in&li m% kant%n&/ pole namiotowe i poszli m% w*sk* cie#k* biegn*c* przez las. "o chwili pr$cz odgos$w las( da si& s%sze) piew i go n% miech #onierz%/ kt$rz% (rz*dzili sobie popijoch& w jedn%m z namiot$w. . miar& oddalania si& od obozowiska ich gos% stawa% si& coraz cichsze/ a# w koc( cakowicie zag(sz% je sz(m wiatr(. 7oj cie na poster(nki w lesie zaj&o nam p$ godzin%. 'bok najbli#szej wie#% natkn&li m% si& na pierwszego wartownika. "o kr$tkim zdani( meld(nk$w rozprowadzaj*cem(/ s(#b& po nim obj* "awlak. "omaszerowali m% dalej. . chwil& potem doszli m% do dr(giej wie#%/ gdzie z kolei ja podmieniem oczek(j*cego na zmian& #onierza. Rozprowadzaj*c% wraz z dwoma star%mi wartownikami pomkn&li cie#k* wzd(# ogrodzenia (daj*c si& do wartowni. Ppiesz%li si&/ gd%# dokonanie zmian% wart% na t%ch poster(nkach zajmowao ca* godzin& 5niestet% w%ci&t* z czas( przeznaczonego na sen6. .kr$tce zamilk% odgos% ich krok$w. .%szedem po strom%ch schodkach na wie#& i senn%m wzrokiem l(strowaem o wietlon* blaskiem ksi&#%ca okolic&. <%mczasem w namiocie znajd(j*c%m si& na sam%m skraj( polan% trwaa libacja. !rao w niej (dzia pi&ci( #onierz%/ kt$rz% wiedz*c o t%m/ #e dzisiejszego dnia s(#b& o?icera d%#(rnego przejm(je l(bi*c% zajrze) do kieliszka por(cznik Zatorski/ jeszcze w dzie zaopatrz%li si& w kilka b(telek majonej w$dki z okolicznej melin% oraz skrz%nk& piwa/ kt$re prakt%cznie bez #adn%ch ogranicze mo#na b%o k(powa) w kant%nie. .sz%sc% oni s(#%li w t(tejszej pierwszej baterii startowej/ a ich ?(nkcje w zale#no ci od stanowiska na w%rz(tni/ nosi% #artobliwe nazw% 9starsz%: l(b 9modsz% korbow%:. +ie mieli lekkiej s(#b%/ gd%# rola 9korbow%ch: sprowadzaa si& do wci*gania na w%rz(tni& wa#*c%ch ponad dwie ton% rakiet za pomoc* korb. 4ako #e trwa poligon/ treningowe adowanie rakiet na czas odb%wao si& nawet po kilkana cie raz% dziennie. +ie dziwi zatem ?akt/ #e b&d*c mocno przem&czeni/ mieli j(# dobrze w cz(bie/ mimo tego/ #e tak napraw& niewiele jeszcze zdoali w%pi). . r$d #onierz% znajd(j*c%ch si& w namiocie b% r$wnie# kanonier 2aci*g/ nosz*c% ks%w& 9Racz%k: 5przezwisko to zawdzi&cza tem(/ #e kierowa d3wigiem6. .a nie on po po(dni(

;IF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

podprowadzi z magaz%n( #%wno ciowego konserw& z bigosem. <eraz le#*c na $#k( i popijaj*c piwko pocz( skr&caj*c% kiszki g$d. ,pojrzawsz% na zegarek ( wiadomi sobie/ #e ab% p(nkt(alnie prz%b%) na (m$wione spotkanie z dziewcz%n*/ m(si za p$ godzin% op( ci) zacne towarz%stwo i pogna) znan%mi sobie cie#kami przez las. 0onserw& z bigosem wo#% do plecaka/ kt$r% znajdowa si& w t%lnej cz& ci namiot(. +ie b% pewien/ cz% chce si& ni* podzieli) z czterema w%godnia%mi kompanami. "rawd& powiedziawsz%/ po takim podziale nikt nie najadb% si& do s%ta/ wi&c mo#e lepiej b%o gdzie w (kr%ci( zje ) j* samem(8 !igos b% zimn% i chcia go podgrza) przed zjedzeniem. +ie mia pom%s( jak to zrobi). .szak k(chnia o tej porze b%a j(# zamkni&ta/ w kranie p%n&a t%lko zimna woda/ a przecie# nie b&dzie pali ogniska/ bo nat%chmiast zostaob% ono za(wa#one przez wartownik$w. +o ch%ba/ #eb% zapali) je t(# za a3niami/ gdzie blaszana wiata oraz w%sokie wa% osania% teren z trzech stron. Za d(#o jednak b%ob% prz% t%m zachod( jak na jedn* konserw&. "ro ciej b%o p$j ) na kotownie i tam dogadawsz% si& z palaczem podgrza) bigos w gor*cej wodzie. +ajw%#ej odpali palaczowi poow& jada/ ale i tak lepiej na t%m w%jdzie ni# na podziale ze swoimi kolegami. Zreszt*/ cz% oni ?akt%cznie b%li jego kolegami8 "rzecie# w wojsk( nie ma koleg$w/ s* t%lko ?alowc%... +amiot o wietlaa lampa na?towa podwieszona do biegn*cego wzd(# s(?it( metalowego pr&ta. Ahwiej*c si& minimalnie pod wp%wem lekkich powiew$w wiatr(/ rz(caa wok$ mde wiato/ w kt$r%m dawao si& za(wa#%) s%lwetki #onierz%/ zam%kaj*ce przestrze brezentowe cian% namiot$w oraz $#ka polowe zs(ni&te wok$ centralnie (mieszczonego taboret(/ obok kt$rego staa skrz%nka z piwem. +a sam%m taborecie znajdowao si& kilka b(telek w$dki/ (kradziona z kant%n% popielniczka/ kt$rej na dobr* spraw& nikt nie (#%wa oraz kilka plast%kow%ch bia%ch k(bk$w. Aae towarz%stwo pio/ miao si&/ piewao/ a czasami nawet i k$cio mi&dz% sob*. !ombardier 4ancz(r z racji tego/ #e b% najstarsz% ?al*/ a s*dz*c po s%lwetce tak#e i si& mia najwi&ksz*/ zdec%dowanie i stanowczo agodzi wszelkie kon?likt%/ dzi&ki czem( ta caa libacja nie zamienia si& jeszcze w bijat%k&. .iele (raz$w i #al( mieli do siebie #onierze/ ale to w%chodzio na jaw dopiero po w%pici( znacznej ilo ci w$dki. Racz%k wsta z $#ka/ przeci*gn* si& i korz%staj*c z tego/ #e nikt nie zwraca na niego (wagi podszed do t%lnej cz& ci namiot(. "ostawi na ziemi b(telk& z piwem i odsoniwsz% p$cienn* zason& poch%li si& nad swoim plecakiem. .%grzeba z niego le#*c* prawie na sam%m dnie konserw& i (mie ci j* w chlebak(. "rzez chwil& mocowa si& z zapi&ciem chlebaka/ ale t(taj po ciemk( nic nie widzia/ wsta wi&c i wr$ci do g$wnej cz& ci namiot(. 2ijaj*c rz*d $#ek rz(ci do swoich kompan$w: - <o na razie chopaki. <rz%majcie si& = dopi ostatni %k piwa z b(telki i demonstrac%jnie niedbale w%rz(ci j* za siebie. = Id& do panienki. 1 co tam> !(telka trzasn&a o jak* metalow* r(r&. Rozleg si& d3wi&k t(czonego szka. 0anonier !anasik/ mocno wci&t%/ j(# od p$ godzin% le#a na brz(ch( trz%maj*c plast%kow* reklam$wk& w poz%cji bojowej na w%padek/ gd%b% zachciao m( si& rz%ga). "os%szawsz% sowa Racz%ka (ni$s gow& i patrz*c wok$ t&p%m/ przepit%m spojrzeniem/ (cz%ni praw* r&k* po(czaj*c% gest i w%bekota: - "ami&taj kolego/ #e najlepsza panienka to wasna r&ka> Rozleg si& w%b(ch miech(. - Racz%k/ a cz% ta panienka to si& prz%padkiem Zosia R*czkowska nie naz%wa8 = zap%ta 4ancz(r. = .czoraj taka jedna wa nie o ciebie si& p%taa. - 'dpieprzcie si&> = krz%kn* 2aci*g. = .iecie przecie#/ #e t%dzie tem( panienk& z wioski poznaem> +ic nie jarz%cie> - Ile t% tam dziadek masz/ #eb% na star%ch krz%cze)8> = zgromi go 4ancz(r. = "roblem% i d%sk(sje dopiero od st( pi&)dziesi&ci(> Racz%k st(mi w sobie gniew i nie odezwa si& ani sowem. Rzecz%wi cie jego c%?ra nie pozwalaa m( na jakiekolwiek d%sk(sje ze starsz%mi s(#b*. .prawdzie na poligonie

;IH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

obowi*z%wao zawieszenie ?ali/ ale przecie# ten stan nie b&dzie trwa wiecznie. .cze niej cz% p$3niej poligon si& skocz%/ a pami&tliwe jak ps% dziadki zaczn* si& m ci). .bi spojrzenie w ziemi& i poszed w kier(nk( w%j cia. . chwili/ gd% mija le#*cego na wozie !anasika/ ten niespodziewanie podni$s gow&/ w%d* policzki i z w%razem obrz%dzenia oraz zaskoczenia na twarz% rz%gn* przed siebie. +ie zd*#% nawet rozo#%) ?oliowej torb%. - "ierdolona/ majona w$dka = w%mamrota/ ocieraj*c r&kawem zarz%gane (sta. = +igd% wi&cej nie w%pij&... pewnie na karbicie p&dzona... na karbicie... 0anonier 2aci*g odr(chowo odskocz% w bok/ co (chronio go od pokr%cia p(cowan%ch przed w%j ciem do dziewcz%n% b(t$w warstw* r$#nobarwnego ha?t(. "ech chcia/ #e krz%wo stan* na b(telce po piwie. Zachwia si&/ zatrzepota r&koma/ lecz nie mog*c zapa) r$wnowagi/ r(n* na ziemi& mi&dz% dwa woz%. Ahlebak w%pad m( z r&ki/ otworz% si&/ a znajd(j*ca si& w nim konserwa (pada na podog& i potocz%a si& w stron& taboret(. 4ancz(r poch%li si& bez sowa podni$s j* i przecz%tawsz% et%kiet&/ r%kn* z ob(rzeniem: - +o patrzcie go> 2a konserw& z bigosem i nic nie m$wi> - "ewnie sam chcia ze#re)> - woa starsz% korbow% 4acek Zi&ba. = <aki to z niego kolega> - .ora m( zjecha)/ wora> = krz%cza/ gro3nie w%mach(j*c r&koma bombardier Orzela. = .ora z past*> Racz%k wsta/ potocz% b&dn%m wzrokiem dookoa i bez chwili zastanowienia skama: - 7la dziewcz%n% wzi*em/ bo ( nich na wsi bieda> +ib% jak miaem j* ze#re) po drodze przez las8 - . ciekle godn% jestem> = rzek 4ancz(r prz%gl*daj*c si& konserwie. = Inn%m razem jej zaniesiesz/ a t& zaraz t(taj zjem%> - +ie ma takiej mo#liwo ci> = protestowa Racz%k. = 'biecaem/ to prz%nios&> !anasik podni$s gow& i %pn* na niego m&tn%m spojrzeniem. - 4akie problem%/ mod%8 "roblem%8 = zap%ta/ daj*c jednocze nie do zroz(mienia/ #e jed%na s(szna odpowied3 brzmi: 9nie/ nie mam #adn%ch problem$w/ bo problem% prz%s(g(j* do st( pi&)dziesi&ci(/ ale ja mam tak kosmiczn* c%?r&/ #e nigd% do st( pi&)dziesi&ci( nie dojd&/ a nawet nie miem o t%m m% le):. - Pmiao/ #e mam problem> = odpowiedzia Racz%k hardo k( zaskoczeni( caego towarz%stwa. - Ao8 = 4ancz(r zmierz% go gro3n%m spojrzeniem. - 4est problem z zagrzaniem bigos( = w%ja ni 2aci*g. = 0(chnia zamkni&ta/ a wod% w kranie ciepej nie ma/ i jak t( go zagrza)8 - <% se mod% w k(lki z nami nie le)> = przestrzeg go Orzela. = .r$ci dziad z przep(stki to m( si& powie jak t( ze star%ch si& napierdalasz. 7rewno/ drewno b&dzie z ciebie dziadek jak nic> - 1le na poligonie nie ma ?ali> = broni si& Racz%k. = 2og& robi)/ co zechc&> - 1 po poligonie znow( jest> = krz%kn* Orzela. = R*czk& w%jmij dziadek z kieszeni/ bo popali> - 7ajcie m( spok$j> = wtr*ci si& 4ancz(r. = Racj& ma/ #e ?ala zawieszona... !anasik #% we wasn%m wiecie i przelotnie t%lko kontaktowa/ co si& wok$ dzieje. +i st*d ni zow*d zacz* piewa): - +iech #%je nam rezerwa... przez szereg d(gich lat... 4ego koledz% podchw%cili piosenk& i go no za piewali re?ren: - Od% rezerwi ci pij*/ dokoa w$dki brak/ piwa brak/ nie ma nic> Z s*siedniego namiot( dobiego woanie: - Aiszej tam/ k(rwa/ l(dzie chc* spa)> - ,poko/ spoko j(# si& (ciszam% = pojednawcz%m tonem odpowiedzia 4ancz(r/ a po cich( doda: - Zamknij si& palancie> = co zostao skwitowane salw* g(pawego miech(.

;IJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<o co robim% z t* konserw*8 = zap%ta Orzela. = 'tworz%) to nie problem/ ale ?akt%cznie/ jak t( j* zagrza)8 4ancz(r (siad na $#k(/ podni$s z ziemi otwart* p(szk& piwa i poo#% si& na wznak. . tej poz%cji praw* r&k* podrz(ci konserw& w stron& Racz%ka. - Vap mod%> = zawoa. 'dpali papierosa od stoj*cego obok Orzeli i doda: - Id3 do namiot( s(#b% d%#(rnej. .iem/ #e maj* tam pr*d. "ewnie znajdzie si& tam jaka grzaka albo b(zaa. "opro ich/ to ci podgrzej*. Rozlego si& go ne czkni&cie. !anasik gwatownie podni$s gow& i rz%gn* przed siebie na ziemi&. - 0arbit$wa/ karbit$wa> Zabij& s(kins%na meliniarza = w%mamrota. "o jego minie wida) b%o/ #e jest mocno str(t%. .%pi prawie p$ litra w$dki/ a #e pi rzadko/ to go momentalnie ci&o. - <e 4ancz(r a jak mam ten bigos podgrza)8 !(za& do konserw% wo#%)8 = ironicznie dop%t%wa si& Racz%k. = 1lbo grzak&8 "rzepali si&. - 1 co mnie to obchodzi jak t% to zrobisz8 = odpowiedzia 4ancz(r. = 2a b%) podgrzan% i j(#> Azas operac%jn% pi&) min(t> !iegiem> Racz%k a# si& zagotowa ze zo ci. 4ak ten bawan mia w%dawa) m( takie polecenia8 +ie b% jego dziadem/ a poza t%m na poligonie ?ala nie obowi*z%waa. +awet maj*c kosmiczn* c%?r& i b&d*c jeszcze przed obcink*/ m$g takie rozkaz% cakowicie zignorowa). +ic przeciwstawi si& jednak/ bo 4ancz(r i jego dziad to b%li najlepsi prz%jaciele = ob%dwaj stare bocian% i ziomale z jednego .0@. .ola nie r%z%kowa)/ #e podpadnie. .zi*wsz% konserw& pod pach&/ w%szed z namiot( i pop&dzi w ciemn* noc. .r$ci dopiero po dw(dziest( min(tach. . mi&dz%czasie apet%t jego koleg$w na porcj& ciepego pachn*cego bigos( w%ostrz% si& do tego stopnia/ #e a# ciskao ich w #o*dkach. .ieszali ps% na Racz%k(/ kt$r% wedle ich w%cz(cia czas(/ w%szed j(# co najmniej ze dwie godzin% tem( i jeszcze i do tej por% nie pojawi si& z podgrzan* konserw*. 0ied% wreszcie ten/ najmodsz% spo r$d nich ?al* #onierz/ wpad mocno zd%szan% do namiot(/ Orzela h(kn* na niego z g$r%: - Azem( ci& kito tak d(go nie b%o8> 2% leli m%/ #e j(# do tej panienki pogna> - "r*d( w namiocie s(#b% d%#(rnej nie ma j(# od dw$ch dni> <o poleciaem z konserw* na kotowni& = w%ja ni = 1le gor*ca jak cholera/ bo pod par* grzana. 4ancz(r zagasi niedbale papierosa/ w%j* mena#k& ze swojego plecaka i zarz*dzi: - +o to jem%/ panowie> Zad3wi&cza% mena#ki. Zazgrz%ta% niezb&dniki. Zapachniao bigosem. Orzela otworz% konserw& i rozdziela r$wne/ sprawiedliwe porcje mi&dz% koleg$w. +awet Racz%k/ mimo tego/ #e moda kita/ te# dosta t%le samo/ co wsz%sc%. Gonierze rozsiedli si& na wozach i wzi&li si& za jedzenie potraw%. 4ako #e od kolacji/ na kt$r* podano kilka kromek chleba/ a do tego serek topion%/ min&o j(# ponad czter% godzin%/ b%li niesamowicie w%godzeni. Gaden z nich nawet nie w%cz(/ #e bigos ten pierwszej wie#o ci nie jest j(# od dawna. Aiekawe/ cz% jedlib% go r$wnie apcz%wie gd%b% wiedzieli/ #e jest starsz% ni# ka#d% z nich8 0onserw& t& w%prod(kowano bowiem ponad dwadzie cia lat tem(> - 7obre/ dobre> = chwali Orzela. = "o w$dce zje ) co takiego ciepego to miodzio> - 7obre/ ale mao = #ali si& maom$wn% Zi&ba. = Ao to taka konserwa na t%le chopa8 <o jak na b%ka obierek od ziemniaka. 2nie si& j(# kocz%. - 2al(nio = powiedzia 2aci*g/ charakter%st%cznie przeci*gaj*c to sowo. = +aprawd& maaal(niooo> = powt$rz%/ skr%cie miej*c si& pod nosem. !awi si& dw(znaczno ci* tego sowa/ kt$re w wojskowej gwarze oznaczao/ i# w%powiadaj*c% je #onierz ma zaledwie par& dni do w%j cia do c%wila i w t%m sensie mod%m kotom nie wolno b%o w%mawia) go na gos.

;IM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Orabisz sobie/ grabisz> = ostrzeg go !anasik/ gro3nie w%mach(j*c pi& ci*. = . bani ci si& mod% las(je> 4ak t%lko dziad wr$ci/ to m( si& powie jak sobie w k(lki lecisz> 2aci*g stwierdzi/ #e bezpieczniej b&dzie w og$le si& nie odz%wa). - Orzela/ sprawd3/ cz% Racz%k nie ma wi&cej t%ch konserw w plecak( = powiedzia 4ancz(r wskaz(j*c %#k* na przeciwn% koniec namiot(. - 1 ile ja mam/ #eb% mi si& chciao wstawa)8 = odpowiedzia Orzela w%godnie rozkadaj*c si& na $#k( = ,am se sprawd3> - 'j !o#e> <o) normalnie/ jak czowieka ci& prosz&/ a t% zaraz 9a ile ja mam: i 9sam se sprawd3:> = ob(rz% si& 4ancz(r. = Qalowiec wielki si& znalaz> 0ita prz%ci&ta miesi*c tem( a teraz prosz& jak m( j(# nap%kao> - 0om( nap%kao8 = zacietrzewi si& Orzela. - 1 co dziadem moim jeste / #e mam ci& s(cha)8 - 1 kto rz*dzi w jednostce8 4aki pob$r8 = pochodz*c% z 0ieleckiego 4ancz(r mia w%j*tkowo w%b(chow* nat(r&. +iespodziewanie zerwa si& z $#ka/ podbieg do b(ntowniczego kolegi i zawis nad nim ca%m ogromem swej prawie dw(metrowej postaci. = +o/ kto rz*dzi8 = powt$rz%. - .iadomo/ #e najstarsz% pob$r = odpar pokornie Orzela. - 1 kto t( jest z najstarszego pobor(8 - <% jeste . - I wsz%stko na temat> = roze mia si& 4ancz(r go no klasn*wsz% w donie. Zadowolon% z (z%skania przewagi wr$ci na swoje miejsce i zabra si& do jedzenia. Zapanowaa kopotliwa cisza. .sz%sc% wiedzieli/ #e on jest najstarsz% ?al* i ma najwi&cej do powiedzenia/ ale cz% m(si to okaz%wa) w ten spos$b8 !anasik/ kt$r% po zatr(ci( si& w$dk* z melin% obieca sobie/ #e przez najbli#sz% t%dzie nic nie wo#% do g&b%/ w og$le nie interesowa si& jakim jedzon%m przez jego koleg$w bigosem. 4ego ?antazja podpowiadaa m( znacznie ciekawsze prz%jemno ci/ kt$r%ch m$gb% zazna) jeszcze dzi / prz% odrobinie dobrej woli oraz pewnej ilo ci got$wki. "od wp%wem okre lonej/ niezw%kle realist%cznej wizji/ dozna gwatownego prz%p%w( si. Aisn* niedbale p(st* p(szk& po piwie i energicznie (siad na $#k(. - Ahopaki> .iecie/ #e w t%m zaje3dzie zaraz koo prz%stank( b(rdel zrobili8> = zawoa z eksc%tacj*. 7r#*c%mi r&koma w%j* papierosa z le#*cej na taborecie paczki kl(bow%ch i doda: = "odobno niedrogi/ bo Rosjanki tam prac(j*. - "i&) d%ch godzina = odezwa si& zw%kle maom$wn% Zi&ba. - ,k*d wiesz8 - .iem = odpar enigmat%cznie. Orzela odstawi na ziemi& mena#k&/ w%liza %#k& i zo#%wsz% niezb&dnik ws(n* go do bocznej kieszeni spodniach. - +ie wiem jak wam/ ale mnie si& wiele rzecz% z d(p* kojarz% = rzek po(?a%m tonem. = +a ka#d%m krok(> - <o wsz%stko z brak( seks( = obja ni 4ancz(r. = Ao to za pojebana inst%t(cja to wojsko/ #e wok$ s* same chop%> 1 jak kobieta/ to gr(ba k(charka> I co w t%m dziwnego/ #e p$3niej niekt$r%m bije na dekiel> - <o znacz% si& mnie bije na dekiel8 = ob(rz% si& Orzela. - Ao t%> "rzecie# ja mam to samo> = odpowiedzia !anasik = 7obrze jak kto ma dziewcz%n& w c%wil(/ to na przep(stce mo#e wskocz%) z ni* do $#ka/ a jak nie ma/ to przejebana sprawa. Rozstaem si& ze swoj* kobiet* p$ rok( tem( i od tamtego czas( s(sza> = !anasik przespacerowa si& po namiocie/ nerwowo kopn* le#*c* na rodk( p(st* b(telk& i powiedzia: - <o co chopaki/ mo#e b% m% tak sprawdzili ten b(rdel8 Orzela/ nie podszed ent(zjast%cznie do tego pom%s(. .prawdzie niespenion% pop&d seks(aln% wprowadza go wiat r$#n%ch w%obra#e i skojarze oraz rodzi mocn* ?r(stracj&/ niemniej -

;IK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

jednak p$j cie do b(rdel( stanowio dla tego modego #onierza powa#n% problem nat(r% emocjonalnej. "rzecie# jeszcze tak nisko nie (pad/ ab% azi) po domach p(bliczn%ch/ zwaszcza takich/ w kt$r%ch prac(j* Rosjanki. @siowa sobie w%obrazi)/ cz% b%b% skonn% zawita) w progi takiego prz%b%tk(/ gd%b% wiedzia/ #e zastanie tam pi&kn* "olk&/ b&d*c* (ciele nieniem jego idea( kobieco ci - w%sok*/ adn* dziewcz%n& o szcz(pej ?ig(rze/ roze mian%ch oczach i d(gich a# po pas/ kasztanow%ch wosach. Azasem wid%wa takie na (lic%/ ale nat(ralne/ #e ich nie zaczepia. Zastanawia si&/ cz% b%b% skonn% zapaci) za p$j cie do $#ka z takim wa nie w% nion%m ideaem pi&knej kobiet%. "$3niej/ jak j(# si& o#eni 5znaj*c proz& #%cia zakada/ #e z dziewcz%n* o przeci&tnej (rodzie6 to korz%staj*c z takich (s(g/ dop( ci si& zdrad% ma#eskiej. . e?ekcie nigd% w #%ci( nie prze pi si& z prawdziwie pi&kn* kobiet*/ a przecie# #%cie mia t%lko jedno/ wi&c poni$sb% niemo#liw* do nadrobienia strat&. .*tpi jednak/ ab% w tak tanim/ prz%dro#n%m b(rdel( m$g spotka) dziewcz%n& o (rodzie bliskiej jego ideaowi kobieco ci. - 1 tam> 4eszcze si& jakiego s%?ilis( nabawi&. "oza t%m tam s* Rosjanki/ tanie tir$wki> = odpowiedzia na propoz%cj& !anasika. - 4a na to nie id&> - "olki te# s* = wtr*ci Zi&ba. = Vadne> - Zi&ba/ a sk*d t% to wsz%stko wiesz8> - zap%ta si& 4ancz(r. = .iesz/ #e pi&) d%ch godzina/ #e "olki s*. !%e tam8 Zi&ba z zakopotaniem przejecha r&koma po wosach/ nas(n* czapk& tak/ #e jego ocz% znik% za daszkiem i rzek z ledwo daj*c%m si& w%cz() skr&powaniem. - Raz #e m% z !alickim w noc% po pijak( wracali z przep(stki. ,zli m% na nogach/ ze trz% kilometr%/ a #e b%o po drodze/ to z ciekawo ci zajrzeli m% do rodka. - +o co/ no i co8 = !anasik paa ciekawo ci*. = Qajnie b%o8 - Qajnie = potwierdzi Zi&b*. = 7ziewcz%n% adne. +ie t%lko Rosjanki/ "olki te# s*. 1le w%pra% nas z kas% cakowicie. 7o ostatniego grosza> = za mia si& i dorz(ci: - !alicki nie mia j(# cz%m zapaci)/ to zostawi walkmana w zastaw. +a dr(gi dzie opchn* panterk& w melinie i zani$s im kas&. . namiocie rozleg si& w%b(ch miech(. !alicki to b% dopiero agent> 0ied% d3wigiem pojecha na d%skotek& w Rembertowie. .r$ci nast&pnego dnia rano i do tej por% nikt z trep$w o t%m nie wie. 'sobowo ) i prz%god% mia takie/ #e w%starcz%o t%lko rz(ci) haso 9!alicki: a wsz%sc% dookoa si& miali. - 1 te "olki/ to jakie s*8 = zwr$ci si& Orzela do Zi&b%. = 2$wisz/ #e adne8 - Zajebi cie adne> - Zi&ba nabra wi&kszej swad% i klepn*wsz% si& r&k* w kolano doda. = ,zczeg$lnie taka jedna 0arolina: adna/ sm(ka i ma d(gie kasztanowe wos%. - 0asztanowe wos%8> = Orzela omal nie poderwa si& z miejsca. = Gart(jesz ch%ba8> - +ie> 1 co si& tak zdziwie 8 - +ie.. nic... nie wa#ne. Racz%k opor$w nat(r% moralnej nie mia. 7op(szcza tak* mo#liwo ) jak wiz%ta w dom( p(bliczn%m i nawet zacz* si& nad t%m coraz powa#niej zastanawia). .prawdzie mia znajom* dziewcz%n& w wiosce/ ale prawd& powiedziawsz% wcale nie b% taki pewien/ #e na dzisiejsz%m spotkani( do czego dojdzie 5ostatnio celowo spi dziewcz%n& winem/ a ta nawet nie pozwolia si& dotkn*)>6. Od%b% natomiast w%bra si& z kolegami do b(rdel(/ to sprawa przedstawiaa si& z(penie inaczej/ jak to piewa znan% polski zesp$ 9kadziesz na stolik( st$w& i robisz n(merek:. . t%m konkretn%m prz%padk( w%starcz%o nawet pi&)dziesi*t zot%ch. - 4akb% co/ to ja jestem za> = powiedzia ze zdec%dowaniem w gosie. - 4ak to Racz%k8 7o tej panienki miae lecie) = zdziwi si& 4ancz(r. = 4(# ci si& odmienio8 - 1 bo ja wiem/ cz% ona da d(p%/ cz% nie da8 = odpowiedzia szczerze. = . zesz* niedziel& w%waliem dwie d%ch% na wino. .%pia litr/ a i tak i nic z tego nie w%szo. 4ak jej chciaem majtki ci*gn*)/ to tak wrzasn&a/ #e a# si& caa rodzina zleciaa> = pokr&ci gow* z niezadowoleniem.- <o j(# wol& te trz% d%ch% doo#%) i mie) pewno )/ #e co z tego b&dzie.

;II

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao racja to racja = odezwa si& !anasik. = Z panienkami z wioski to nigd% nic nie wiadomo/ a t(taj masz seks na m(r beton> = powiedzia w%jm(j*c z kieszeni ma% port?elik. = 1 t% Zi&ba idziesz8 - zap%ta. - Pmiao/ #e id&> = (s%sza odpowied3. !ombardier Zi&ba stanowi jawn% dow$d prawdziwo ci powiedzenia 9cicha woda brzegi rwie:. +ie mia%/ zakompleksion% w ci*g( dnia nie w%powiada wi&cej ni# dwadzie cia s$w. <emat( kobiet nie por(sza w og$le/ nawet wst%dzi si& patrz%) na kalendarze z rozebran%mi panienkami/ a t(taj raptem okaz(je si&/ #e go ci on w prz%b%tk( rozp(st% i bez skr&powania prz%znaje si&/ #e ch&tnie odwiedzi go ponownie. Az%#b% zacz%na pozb%wa) si& zahamowa8 .sz%stko pi&knie adnie. = m$wi !anasik zagl*daj*c do port?ela. - ,eks gwarantowan%/ ale to koszt(je. God b% trz% t%godnie tem( i zostao mi t%lko dwadzie cia zot%ch.

4ancz(r w%j* z kieszeni obo#on% w czarne plast%kowe okadki wojskow% kalendarz%k. "rzewertowa go sz%bko i odnalazsz% ma% plik banknot$w rzek: - 4a mam sze ) d%ch. +a przep(stce dostaem troch& kas% od star%ch. - 4eden ma za mao/ dr(gi ma za d(#o = m$wi Racz%k licz*c drobne monet%/ kt$re znalaz przesz(kawsz% wsz%stkie kieszenie. = Zr$bm% wi&c ciep&/ a rozlicz%m% si& po #odzie. Ao w% na to8 .sz%sc% spojrzeli po sobie i niemal ch$rem krz%kn&li: - Robim% ciep&> - Robim%> = powt$rz% !anasik. <%mczasem Orzela mia jeszcze pewne w*tpliwo ci/ co do tego/ cz% chce p$j ) do b(rdel(. 1 n(# tra?i si& m( jaka pask(dna Rosjanka8 +ie ma takiej mo#liwo ci/ #eb% poszed z ni* do $#ka> .szak cena/ pi&)dziesi*t zot%ch za godzin&/ s(gerowaa/ i# nie mo#na oczekiwa) zb%t wiele. +a wszelki w%padek zwr$ci si& wi&c do Zi&b% z zap%taniem: - <% s(chaj/ a jak kt$ra nie b&dzie mi si& podobaa to mo#na si& w%co?a)8 - Pmiao/ #e mo#na. "rzecie# to jest obowi*zkowe. - +o to id& = rzek Orzela po chwili zastanowienia. = 1le zdec%d(j& si& dopiero na miejsc(. !anasik zdj* wisz*c* ( s(?it( lamp& na?tow* i poo#% j* na taborecie tak/ ab% lepiej o wietlaa $#ko/ na kt$r%m kadziono przeznaczone na zrz(tk& pieni*dze. 4ancz(r licz%/ ile kto da i notowa w kalendarz(. "o obliczeni( wsz%stkich pieni&dz% okazao si&/ #e ab% ka#d% z nich m$g przez godzin& zabawia) si& z panienk*/ brak(je im st( zot%ch/ a niestet%/ nie mieli j(# ani zot$wki wi&cej. - +ie sta) nas na t* imprez& = powiedzia z rez%gnacj*. = 2o#e inn%m razem. "o #odzie. - Ile brak(je8 = zap%ta !anasik. - ,to zot%ch. - <o mo#e opchn*) beczk& rop% jakiem( chop( ze wsi8 - zaproponowa Racz%k. = .iem/ kt$r* beczk& mo#na podprowadzi)/ tak/ #e nikt si& nie zorient(je. <%lko kom( j* sprzeda) tak sz%bko i to na dodatek w noc%8 - 2am kontakt = rzek Zi&ba. = ,prawdzon%> - 0to to taki8 - Ahop ze wsi. 2a szklarnie/ dwadzie cia hektar$w pola i dwa ci*gniki. Ropa jest m( potrzebna. ,am mi proponowa/ #e jakb% co/ to k(pi - powiedzia z d(m* w gosie/ rad/ i# posiada takie znajomo ci w wiosce. - <o co/ chopaki8 = !anasik potocz% wzrokiem po twarzach kompan$w. = ,przedajem% t& rop&8 - Zdaje si&/ #e nie ma innego w%j cia. ,przedajem% = odpowiedzia 4ancz(r. - ,przedajem%> = potwierdzi Zi&ba.

CLL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. otwartej konserwie pozostaa resztka bigos(. !anasik doznawsz% gwatownego prz%p%w( si witaln%ch pocz( niesamowit% g$d. .%j* z kieszeni niezb&dnik i zjad wsz%stko/ co zostao w rodk(. Az%szcz*c ch(steczk* %#k& b*kn* do siebie: 9troch& nie wie#% ten bigos. ,k*d ten Racz%k go w%trzasn*8:. +ic jednak nie powiedzia na gos/ gd%# 4ancz(r zarz*dzi: - .%chodzim%/ panowie> .kr$tce wsz%sc% op( cili namiot i pod*#%li w kier(nk( b(d%nk( koszar/ obok kt$r%ch znajdowao si& wej cie na stre?&. 0ilka min(t p$3niej znale3li si& obok agregat( pr*dotw$rczego. . czasie poligon( (rz*dzenie to pracowao d(#o cz& ciej ni# zazw%czaj/ dlatego otaczao je dziesi*tki p(st%ch beczek po ropie. .%dziela% one wok$ t(st* wo paliwa. Racz%k zbli#% si& do stanowiska z ga nicami i wskaza dwie stoj*ce obok siebie/ cz& ciowo prz%kr%te siatk* mask(j*c*/ dwie d(#e dw(st(litrowe beczki. . wietle wisz*cego w%soko na da wierzchokami drzew ksi&#%ca/ ka#da z nich w%gl*daa tak samo. Racz%k poch%li si&/ prz%jrza si& im (wa#niej i wskaz(j*c palcem jedn* z nich/ rzek szeptem: - <o ta. <& bierzem%. .iatr zasz(mia mi&dz% ga&ziami. Znad pola namiotowego dobiego h(kanie p(szcz%ka. Z rosn*cego obok agregat( drzewa zerwao si& jakie wielkie ptasz%sko i go no trzepocz*c skrz%dami po?r(n&o w las. 0ilka zerwan%ch przez nie jesienn%ch li ci/ szeleszcz*c w czasie lot(/ spado w d$/ t(# pod stop% Orzeli. - ' !o#e> <o) m% s* zodzieje> = szepn* poczciw% #onierz. = 4eszcze nas kto nakr%je> = rzek/ z l&kiem rozgl*daj*c si& dookoa. - "ojebao ci&8 = zgani go Racz%k. = 4ac% zodzieje8 <& beczk& j(tro mia podpieprz%) chor*#% z "0<. -epiej/ jak m% j* opchniem%. !o kom( bardziej si& nale#% jaka rozr%wka za to gnicie w s%?ie/ nam cz% trepom8 - Pmiao/ #e nam> = odezwa si& 4ancz(r. = <rep% to mog* si& bawi) codziennie> = poch%li si& nad beczkami zap%ta: - <o ta pierwsza8 - <ak = potwierdzi Racz%k. Rozejrza si& dookoa i doda szeptem: - . dzie widziaem t(taj dw(koow% w$zek. Odzie on jest8 = rzek mocno zaniepokojon%. = ,pr$b(j& go odnale3). "oczekajcie> 'bieg agregat dookoa/ w%szed z powrotem na drog&/ kt$r* t(taj prz%szli/ kln*c pod nosem w%bieg na w%soki nas%p/ przez chwil& sta na jego szcz%cie l(str(j*c wzrokiem pobliski teren/ pocz%m zbieg w d$ i d%sz*c go no oznajmi: - +ie ma> 0to m(sia zajeba)> - <o jak mam% t* beczk& do chopa przetransportowa)8 = zezo ci si& Orzela. = "cha) j*8 - Ah(j> +ie ma innego w%j cia> = odezwa si& !anasik. - Racz%k zakas(j r&kaw% i pchaj> - 7laczego znow( ja8 = ob(rz% si& najmodsz% ?al* #onierz. @siowano go w%korz%sta) j(# po raz dr(gi> +ajpierw gania po caej jednostce #eb% podgrza) bigos o dw(nastej w noc%/ a teraz z kolei chc*/ ab% t(rla ci&#k* dw(st(litrow* beczk& do wioski. - !$l modego> = h(kn* na niego 4ancz(r. = 4eszcze jakie d%sk(sje8 - 2o#esz nie pcha) = odezwa si& spokojn%m tonem !anasik. = 1le pami&taj/ #e jak wr$ci dziad/ to si& m( powie jak#e si& kito sprawowa> 2aci*g ze zo ci* t(pn* b(tem w ziemi& i rzek z rez%gnacj*: - +o dobra/ b&d& pcha> .r&cz nie m$g si& doczeka) jak prz%jd* jego modzi. Za te wsz%stkie (pokorzenia da im tak* szko&/ #e na d(go popami&taj* wnikanie w ?al&. Zobacz* jak w%gl*da prawdziwe wojsko> 1le to wsz%stko i tak b&dzie nicz%m w por$wnani( do tego/ co prze#% on - ich dziad> . marzeniach w%obra#a sobie/ jak rz(ca na gleb& wsz%stkich prz%sz%ch swoich mod%ch 5co najmniej trz%dzie ci szt(k mod%ch kot$w>6 i ka#e im robi) pompki na t&pa. <empo raz = do g$r%/ tempo

CL;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

dwa = w d$. I widzi jak pi&knie ?al(j*/ jak podnosz* si& na r&kach i opadaj*. <empo raz> <empo dwa> <empo raz> <empo dwa> 1 teraz dzieli ich na dwa rz&d%. -ew% rz*d tempo jeden/ dr(gi rz*d tempo dwa> I widzi jak pi&knie jeden rz*d idzie w g$r&/ a dr(gi leci w d$. 9- R(ch%/ tam dziadki/ k(rwa/ r(ch%>: = pogania. 'brz(caj* go pen%mi nienawi ci spojrzeniami/ d%sz* ci&#ko ze zm&czenia. +ie boi si&. 4est ich dziadem/ jest ich panem. <empo raz> <empo dwa> 9 - .olniej/ wolniej si& r(szaj*. Zag&szczaj* r(ch%>: = krz%cz%/ a oni dr#* ze strach( przed nim. !ez obaw% wchodzi miedz% dwa rz&d% robi*c%ch pompki #onierz% i woa: 9<empo raz> <empo dwa>:. 1 oni ca% czas pos(sznie w%kon(j* jego rozkaz%/ gd%# ma nad nimi wadz& absol(tn* = jest ich 0r$lem/ i jak zechce b&d* go nosili na r&kach> Z pi&knej mrzonki w%rwa go krz%k !anasika: - Racz%k> 0opn*) ci& w d(p&8> R(szaj si& z t* beczk*/ bo mnie si& do b(rdel( chce> - 7obra/ dobra. 4(# pcham> = odpowiedzia z nie(kr%wan* zo ci*. Zapa pierwsz* z brzeg( beczk& i w%tocz% j* na plac obok agregat(. <eren w t%m miejsc( b% nier$wn%/ mn$stwo dzi(r i kolein/ tote# zmacha si& niemiosiernie i dosta mocnej zad%szki. +ie poprosi o pomoc t%ch jeop$w/ kt$rz% trz%maj*c r&ce w kieszeniach/ nabijali si& z niego/ za jego plecami. +awet w$wczas/ gd% beczka (tkn&a w g&bokiej koleinie po ci&#ar$wce/ st&kaj*c z w%sik(/ w%dob% j* stamt*d samodzielnie i w%pchn* na w%o#on* betonow%mi p%tami drog&. <(taj toczenie beczki szo j(# znacznie atwiej/ w%starcz%o t%lko co kilka metr$w pchn*) j* mocno nog*. Racz%k ca% czas s%sza kroki i go n% miech id*c%ch za nim wsp$towarz%sz% z namiot(. 0a#d% z nich b% po obcince i dawno j(# zapomnia o b$l( modego. Ao wi&cej/ sprawiali wra#enie/ jakb% nigd% wcze niej nie b%li mod%mi/ jakb% po prz%j ci( do wojska od raz( zostali obci&ci. +ie l(bi ich/ momentami nawet nienawidzi/ ale nic nie m$g im zrobi). .prawdzie im nie/ ale niech no t%lko wreszcie prz%jd* jego modzi... 'cz%ma w%obra3ni wraca do scen%: 9- <empo raz> <empo dwa> - woa a jego modzi pos(sznie padaj* na ziemi& i podnosz* si& z niej. .%chodzi z szpaler( ostatkiem si robi*c%ch pompki #onierz% i wspaniaom% lnie nakaz(je im: 9"owsta>:. "odnosz* si& powoli/ narzekaj* na piek*ce z b$l( przedramiona/ a on/ krz%cz*c go no/ w%daje im nast&pne polecenia. .sz%sc% rozbiegaj* si& do sal/ a po chwili/ przebrawsz% si&/ wracaj* na kor%tarz. .i&kszo ) z nich ma na sobie pasiaste pi#am%. ,ze ci( mod%ch/ od pasa w g$r& *cznie z twarzami/ pomalowao si& czarn* past* do b(t$w/ tak/ #e w%gl*daj* jak m(rz%ni. 7w$ch #onierz% ma na sobie naci*gni&te wzd(# t(owia szalokominiarki/ co (podobnia ich do dziewcz%n w sp$dniczkach mini. 2(rz%ni nios* z sob* $#ko/ kt$rego ram% zosta% owini&te w pozotki od czekolad%/ w%wo(j*c wra#enie/ jakb% zostao ono w%konane ze zota. 7o jego ob%dw( bok$w prz%wi*zano d(#e p(sz%ste pompon% w kolorach wiosn%/ a z t%( prz%twierdzono wielk* ch(st& z pi&kn* nag* kobiet* i napisem 9Racz%k = 0r$l Qali:. 2(rz%ni stawiaj* $#ko na pododze. Racz%k czeka/ a# najpierw wejd* na nie dwie kobiet%-niewolnice/ a nast&pnie sam w%godnie na nim si& (sadawia. .adcz%m gosem w%daje komend&: 90ier(nek wietlica>:. ,ze ci( m(rz%n$w podnosi do g$r% zot* lekt%k& i krocz*c r$wnomiernie niesie j* we wskazane miejsce. 7(ga kawalkada ci*gnie si& przez kor%tarz. "rzed lekt%k* idzie #onierz/ kt$r% podr%g(j*c imit(j*c%m b(zd%gan szt%lem od miot% narz(ca r%tm piosenki 9Oodzina pi*ta/ min(t czterdzie ci ...:. Oo no piewa j* caa masa (bran%ch w pasiaste pi#am% mod%ch/ kt$rz% (?ormowani w kol(mn& dw$jkow* powoli pod*#aj* za lekt%k*. 0awalkada przemieszcza si& przez kor%tarz i wchodzi na wietlic&. 2(rz%ni stawiaj* lekt%k& t(# przed telewizorem obok taboret(/ na kt$r%m stoi szklanka pachn*cej aromat%cznie kaw%. 4edna z niewolnic podaje swem( wadc% kaw& a dr(g* wr&cza m( pilota do telewizora. Racz%k popija kaw& i jednocze nie przelat(je pilotem po kanaach. . koc( tra?ia na swoj* (l(bion* bajk&: 90r$l -ew: i ogl*da j* zapominaj*c o ca%m wiecie. . t%m czasie caa towarz%sz*ca m( wita grzecznie siedzi na krzesach/ nie mi*c nawet go no odd%cha)/ kied% on/ ich wadca/ ogl*da telewizj&...: Voskot w%strza(/ kt$r% dobieg od stron% znajd(j*c%ch si& za ogrodzeniem stanowisk wartownicz%ch/ gwatownie w%rwa Racz%ka z sodkiej mrzonki.

CLC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao si& k(rwa dzieje8> = krz%kn* 4ancz(r. "opatrz% w stron& sk*d dobieg h(k i doda szeptem nie kr%j*c zaniepokojenia: = <o ch%ba kt$r% z wartownik$w> - Ao m(siao si& sta)> 1lbo kto wlaz na poster(nek/ albo prz%padkiem kom( giwera odpalia = m$wi !anasik l(str(j*c wzrokiem cian& las(/ zza kt$rej dobieg d3wi&k w%strza( = 1le to p$ kilometra st*d. +ic nam nie grozi> .ielka s(n*ca przez gwia3dziste niebo chm(ra/ przesonia tarcz& ksi&#%ca. Zrobio si& d(#o ciemniej. "rzez las przetocz% si& powiew chodnego wiatr(. Zaszele ci% ga&zie drzew. Znad pola namiotowego dobiego h(kanie p(szcz%ka. - Ao robim%8 = zap%ta Orzela. = .racam% si&8 - +ib% po co8 = odpowiedzia !anasik zbli#aj*c si& do beczki. = Za pi&) min(t b&dziem% prz% starej bramie/ a stamt*d jest t%lko p$ kilometra do wsi. -epiej pom$#m% Racz%kowi pcha)> - 2asz racj&> = zgodzi si& 4ancz(r. = Ahod3cie. 2(sim% si& pospiesz%)/ bo nam jeszcze interes przed nosem zamkn*> Rozlega si& salwa st(mionego w%b(ch( miech(. "o chwili wsz%sc% r(sz%li do przod( w kilka os$b/ pop%chaj*c przed sob* dw(st(litrow* beczk&. "ocz(li si& o wiele bezpieczniej/ gd%# z las( nap%n&% t(man% g&stej mg%/ ograniczaj*cej widoczno ) do kilk(nast( metr$w. ,toj*c na warcie cz&sto odnosiem wra#enie/ #e gwiazd% i ksi&#%c s* s%mbolem blisko ci dom(. Od% patrz%em na ksi&#%c/ zd(miewaa mnie ta prosta prawda/ #e gd%b%m w%szed przed dom i spojrza w g$r&/ ksi&#%c w%gl*dab% dokadnie tak samo. 2% laem sobie w$wczas/ #e b%) mo#e w tej wa nie samej chwili wraz ze mn* spogl*da na niego kto z mojej rodzinnej miejscowo ci. Az%taem kied% opowie ) o dwojg( zakochan%ch l(dzi/ kt$rz% mimo dziel*cej odlego ci cz(li blisko )/ gd%# (m$wili si&/ #e zawsze o tej samej porze dnia b&d* patrze) na ksi&#%c. @ wiadamiaem sobie w$wczas ?akt/ #e mimo tego/ i# otacza mnie le na g(sza/ #e w mojej r&ce tkwi chodn% karabin/ a wok$ nie ma #%wej d(sz%/ to jednak nie jestem na t%m wiecie sam/ #e pi&)set kilometr$w st*d jest rodzinn% dom. 7zi&ki tem( nie cz(em si& taki samotn%. Azasami w prz%p%wach romant%zm( marz%em o t%m/ ab% tak jak w tej opowie ci/ wraz ze swoj* dziewcz%n* patrze) o tej samej porze dnia na ksi&#%c. +iestet% w moim #%ci( nie b%o nikogo takiego. .prawdzie znaem Nliz&/ o kt$rej cz&sto rozm% laem/ lecz nasza znajomo ) b%a (kadem cz%sto kole#eskim. +a dodatek nawa s(#b/ trz%t%godniow% Z'2Z/ problem% z w%j ciem z jednostki spowodowa%/ #e zacz%naem traci) kontakt z t* poznan* prawie rok tem( dziewcz%n*. A$# z tego/ #e nawet w tej chwili/ kied% staem na wie#% wartowniczej/ Nliza znajdowaa si& w odlego ci zaledwie trz%dziest( kilometr$w st*d/ skoro wid%waem si& z ni* raz na trz% miesi*ce. -icz%em na to/ #e teraz/ kied% zostaem j(# obci&t%/ znacznie atwiej b&dzie mi w%dosta) si& na przep(stk&. Zamierzaem wi&c w%korz%sta) t& mo#liwo ) na cz&stsze spotkania z t* mia warszawiank*. R(k w%strza( w%rwa mnie z sent%mentaln%ch rozm% la. 7obieg on z kier(nk(/ na kt$r%m znajdowa si& dr(gi poster(nek. Az%#b% to "awlak poci*gn* za sp(st8 Ao mogo si& sta)8 "rzecie# oddanie strza(/ nawet t%lko ostrzegawczego/ b%o ostateczno ci*. Zapaem za tele?on i zakr&ciem korbk*. +ikt nie odbiera. +ie odezwaa si& ani wartownia/ ani mieszcz*c% si& prz% bramie poster(nek n(mer jeden. <ele?on( nie podni$s te# "awlak/ ale nale#ao b%) cierpliw%m/ bo niekoniecznie m(sia w tej chwili znajdowa) si& na wie#% wartowniczej. "o pi&ci( min(tach kr&cenia korbk* (s%szaem trzask podnoszonej s(chawki. - 7w$jka s(cham = (s%szaem gos "awlaka. - <o t% strzelae 8 = zap%taem. - +ie = odpowiedzia ze zdziwieniem. - 1 s%szae w%strza na twoim poster(nk(8 Ahwila cisz% w s(chawce.

CLE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- +ie s%szaem. <%m razem ja nie wiedziaem/ co powiedzie). "rzecie# grzmotn&o/ #e nawet g(ch% b% (s%sza> - ,pae 8 = zap%taem dom% lnie. - <ak. "rz%sn*em na chwil& = prz%zna si&. - +iech to szlag tra?i> 0to strzela na twoim poster(nk(> 0to tam azi i ma giwer&. - ' k(rwa> = zakl* w%ra3nie przestraszon%. = "ewnie k(sownic%> Ao robi)8 ,pierdalam z tej wie#%. - ,potkajm% si& w miejsc( gdzie schodz* si& nasze poster(nki = zaproponowaem. = ,pr$b(j& dodzwoni) si& na wartowni&. - . porz*dk(. Zaraz tam b&d& = odpowiedzia i odo#% s(chawk&. "r$b% nawi*zania kontakt( z wartowni* spez% na nicz%m. "omimo i# kr&ciem korbk* co najmniej z pi&) min(t/ nikt po dr(giej stronie nie odbiera tele?on(. +ie dziwio mnie to zb%tnio/ gd%# w momencie/ kied% w%chodzili m% z wartowni/ #aden ze znajd(j*c%ch si& w niej #onierz% nie b% trze3w%. "ewnie spali teraz na wozach i nie s%szeli dzwoni*cego tele?on(. Od% zdr&twia% mi j(# palce od kr&cenia korbk*/ z przeklestwem na (stach cisn*em s(chawk&. +igdzie wcze niej nie spotkaem si& z takim olewaj*c%m podej ciem do s(#b% wartowniczej. 'wszem/ w !oj&cinie te# wsz%sc% przeginali m% na warcie/ ale nie do tego stopnia. Od% jeden spa/ dr(gi cz(wa za niego/ w e?ekcie ca% czas b%a to sprawnie dziaaj*ca s(#ba. <(taj/ w "(stelnik(/ pod t%m wzgl&dem b%a po prost( tragedia. . tej chwili na jedn%m z poster(nk$w znajdowa si& (zbrojon% k(sownik l(b nawet kilk( k(sownik$w/ a ja z "awlakiem zdani b%li m% t%lko i w%*cznie na siebie/ nie mog*c licz%) na #adn* pomoc z zewn*trz. ,pogl*daj*c z w%sokiej wie#% w d$ spostrzegem/ #e nad ziemi* (nosi si& d%wan g&stej mg%. 2(siaa sz%bko nap%n*) z pobliskich mokrade. 0ied% p$ godzin% tem( przechodziem cie#k* wzd(# ogrodzenia/ powietrze b%o cz%ste jak za. 7wie cie metr$w dalej/ ponad koron% drzew/ wznosia si& s*siednia wie#a wartownicza. . wietle ksi&#%ca dawao si& za(wa#%) schodz*c* po strom%ch schodkach posta). +agle rozleg si& h(k kolejnego w%strza(. +iemal#e w tej samej chwili powietrze przesz% przepenion% b$lem r%k ranionego zwierz&cia. ,chodz*ca po drabince posta) sz%bko zs(n&a si& w d$. Zapaem za tele?on i nerwowo zakr&ciem korbk*. 2(siaem powiadomi) wartowni&/ #e w pobli#( gras(je (zbrojon% k(sownik/ a nam zagra#a a(tent%czne niebezpieczestwo> +iestet%/ tak jak poprzednio/ nikt nie podni$s s(chawki. "ewnie wsz%sc% spili si& i spali. 'garn* mnie l&k. <(taj na plat?ormie wie#% nie cz(em si& bezpiecznie. +ie b%o st*d #adnej (cieczki/ a jednocalowe deski/ z kt$r%ch zostaa zrobiona podoga/ nie stanowi% #adnej przeszkod% dla k(li z karabin(. 0(sownik m(sia b%) bardzo zdeterminowan%/ skoro wtargn* na teren wojskow%. .idz*c wie#& ch%ba licz% si& z t%m/ i# w pobli#( mo#e kr&ci) si& wartownik. "omimo tego nie (kr%wa swojej obecno ci oddaj*c strza% z broni palnej. 1lbo cz( si& bardzo pewnie/ albo zab*dzi i nie zdawa sobie spraw%/ #e znajd(je si& w obszarze nale#*c%m do jednostki wojskowej. Ahocia#/ prawd& powiedziawsz%/ tr(dno b%ob% m( przeocz%) ten ?akt/ gd%# niezale#nie od kier(nk(/ z kt$rego nadszed/ m(sia najpierw przedosta) si& przez ogrodzenie. "om% laem o "awlak(. ,trza dobieg z bliskiej odlego ci od wie#%/ w kt$rej przeb%wa. .idziaem/ #e bardzo sz%bko zs(n* si& ze schod$w. Az%#b% przestrasz% si&/ straci r$wnowag& i (pad8 1 b%) mo#e sam zszed po schodkach/ pragn*c po (s%szeni( w%strza(/ jak najsz%bciej znale3) si& na ziemi8 "ostanowiem/ zgodnie z (staleniami/ p$j ) na miejsce spotkania. 'dbezpiecz%em i przeadowaem karabin/ staraj*c si& to zrobi) jak najciszej/ ab% nie zdradza) swojej obecno ci. .%t&#%em s(ch/ gd%# w%dawao mi si&/ #e s%sz& narastaj*c% t&tent kop%t jakiego d(#ego zwierza/ kt$re biego po cie#ce wzd(# ogrodzenia. Z chwili na chwil& odgos/ kt$r% w%dawa% kop%ta bij*ce w galopie o piaszcz%st* ziemi& stawa si& coraz go niejsz%. .reszcie przeszed t(# pod wie#*. Zerwaem si& z podogi i w%ch%liwsz% si& za obramowanie z desek spojrzaem w d$. "rzez (amek sek(nd% widziaem br(natn% grzbiet

CLF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

d(#ego zwierz&cia. "r&dko straciem je z ocz(/ poniewa# skr%o si& w t(manach g&stej mg%. +ie wiedziaem/ co to takiego mogo b%). 1lbo jele albo o . +a pewno nic mniejszego. Rozleg si& s(ch% trzask elektr%cznego prze*cznika. "ot&#n% re?lektor mocn* str(g* wiata rozci* czer noc%. ,kierowaem go w miejsce/ gdzie s*dz*c po odgosach krok$w/ powinno znajdowa) si& galop(j*ce zwierz&. 4ednak wiato/ rozpraszaj*c si& w kropelkach mg%/ (tworz%o mlecznobia% klin w ciemno ci/ kt$r% jeszcze bardziej ogranicza widoczno ) i razi w ocz%. ,kr&ciem re?lektor w prawo i wolno przeczes%waem teren las(. <am mga b%a znacznie rzadsza. Re?lektor w%awia pnie drzew/ zaro la/ krzaki b*dzi po pokr%tej traw* i li )mi ziemi. . pewn%m momencie/ okoo st( metr$w od wie#%/ za(wa#%em dwa #arz*ce si& p(nkciki. .%t&#%em wzrok/ lecz niemal#e w tej samej sek(ndzie w%gas%. @s%szaem dochodz*c% z tego miejsca szelest roztr*can%ch ga&zi oraz pr&dko oddalaj*ce si& odgos% st*pania. 0ilka chwil p$3niej z(penie gdzie indziej/ rozb%sa kolejna para #arz*c%ch si& p(nkcik$w. "r&dko skr%% si& one za pniem drzewa. +ieprzerwanie zap(szczaem w las snop wiata. +ie (p%n&o p$ min(t%/ jak w oddali mign&a jeszcze jedna para ocz(. .%*cz%em re?lektor. -as b% peen zwierz*t. 2og% to b%) jelenie albo sarn%. ,*dziem tak/ gd%# w%dawao mi si&/ #e kied% por(sza% si&/ s%szaem (derzenia racic o ziemi&. <(tejsi wartownic% ostrzegali nas przed t%m/ #eb% (wa#a) na dzik* zwierz%n&. Az&sto zdarzao si&/ #e przez poster(nki przem%ka% stada saren/ przebiega% lis%/ a czasami nawet pojawia si& o . +ikt jednak nie wspomnia o niebezpieczestwie ze stron% k(sownik$w. Az% to nagromadzenie zwierz%n% w lesie oraz gras(j*c% na poster(nk( k(sownik b%o t%lko prz%padkow%m zbiegiem okoliczno ci8 Int(ic%jnie w%cz(waem/ #e nie. +ie potra?iem jednak odpowiedzie)/ dlaczego Zapalaj*c re?lektor zdradziem swoj* obecno ) t(taj. 2(siaem cz%m pr&dzej (cieka) z wie#%. "awlak prawdopodobnie czeka j(# na mnie w (m$wion%m miejsc(. Zarz(ciem karabin na rami& i zszedem po schodkach w d$. 2ga (nosia si& t%lko t(# nad ziemi*. ,toj*c w niej widziaem nad gow* gwia3dziste niebo/ lecz widoczno ) dookoa ograniczona b%a do kilk( metr$w. .%t&#%wsz% s(ch/ ostro#nie r(sz%em wzd(# cie#ki przed siebie. "o min(cie (s%szaem dobiegaj*c% z przod( t&tent kop%t. 4akie zwierz& galopowao wprost na mnie. 'dgos d(dnienia/ jaki w%daj* racice (derzaj*c o ziemi&/ nasila si& z ka#d* chwil*. .reszcie za(wa#%em w%staj*ce poza warstw& mg% d(#e ko%sz*ce si& w r%tm bieg(/ niespot%kanej wielko ci poro#e jelenia. 'padao w d$/ cz& ciowo nikn*c we mgle/ i (nosio si& w g$r&/ jak maszt% walcz*c%ch z nawanic* #aglowc$w. .idziaem je w%ra3nie/ na tle wisz*cej nisko nad ziemi*/ tarcz% ksi&#%ca. .ielkie ko%sz*ce si& rogi zbli#a% si& z ka#d* sek(nd*. 2omentami zza mg% w%n(rza si& eb i d(ga sz%ja zwierz&cia. .kr$tce zbli#%o si& ono tak/ blisko/ #e s%szaem jego sz%bki oddech. !%skawicznie rz(ciem si& w bok/ ab% (nikn*) stratowania. 4ele w%cz( mnie l(b zobacz%/ gd%# w%hamowa gwatownie zaledwie kilka krok$w przede mn*/ w%rz(caj*c spod siebie ?ontann% piach( "ocz(em w%woan% przez niego p&d powietrza/ kt$r% prz%ni$s ostr* wo pot( oraz zapach dzikiego zwierz&cia. "rzez chwil& widziaem sm(k* posta) jelenia oraz pi&kn*/ rozo#%st* koron& rog$w. Zaszele ci% krzaki/ kied% jedn%m wielkim s(sem skocz% ze cie#ki w las. ,%szaem trzask aman%ch ga&zi oraz odgos% st*pania/ kt$re znacz%% lad jego (cieczki. Z (p%wem czas( stawa% si& one coraz cichsze/ a# w koc( zanik% w sz(mie b*dz*cego mi&dz% koronami drzew wiatr(. .zi*em g&boki oddech. Zdj*em z gow% hem/ przejechaem r&k* po wosach i starem zimn% pot z czoa. .%strasz%em si& tego jelenia/ a# trz&s% mi si& r&ce. Ao z tego/ #e miaem karabin8 . noc% mo#na si& w%strasz%) nawet zaj*ca/ kt$r% raptem w%biegnie z krzak$w/ a co dopiero p&dz*cego na wprost rogatego b%ka> Znad pola namiotowego dobiego g(che h(kanie p(szcz%ka. <rz%maj*c karabin w prawej r&ce r(sz%em przed siebie. "rzechodz*c w miejsc(/ gdzie rogacz w%hamowa bieg/ robi*c w piach( mn$stwo g&bokich lad$w/ zatrz%maem si&. 2oj* (wag& prz%k(a ciemna plama na ziemi. "rz%jrzawsz% si& jej (wa#niej stwierdziem/ #e to krew. Zwierz& zostao ranione od strza( k(sownika. ,koro gras(j*c% po lesie m&#cz%zna strzeli do zwierz&cia/ to cz% wahab% si&

CLH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

otworz%) ogie do stanowi*cego dla niego powa#ne zagro#enie (zbrojonego wartownika8 Ah%ba nie> .r&cz nawet/ na pewno nie> @j*em mocniej karabin i woln%m tr(chtem pobiegem przed siebie. "awlak powinien na mnie j(# czeka) w miejsc(/ gdzie schodz* si& dwa poster(nki. "rz%biegem tam mocno zd%szan% po kilk( min(tach. ' dziwo kolega z !oj&cina jeszcze nie dotar w to miejsce/ mimo/ #e mia znacznie bli#ej. Ao mogo si& sta)8 Ao go powstrz%mao8 2o#e jednak rzecz%wi cie spad ze schodk$w i le#% na ziemi8 'dczekaem kilka min(t i powoli ostro#nie z przeadowan%m i gotow%m do strza( karabinem r(sz%em w stron& odlegej o sto metr$w st*d wie#%. ,zedem bardzo cz(jnie/ kilka krok$w do przod( i stop. +as(chiwanie. Znow( kilka krok$w do przod( i stop. Zatrz%manie oddech( i nas(chiwanie. 0(sownik znajdowa si& w t%m rejonie. 2(siaem w%t&#%) zm%s% i wzm$c cz(jno )/ ab% nie da) si& za(wa#%). Ahodna stal kaasznikowa dawaa pewne pocz(cie bezpieczestwa. "ewnie ma d(belt$wk& - m% laem - a ja mam karabin masz%now%. +ie m(sz& dokadnie mierz%). 2og& strzela) seriami. 2am trz%dzie ci szt(k/ on ma dwa naboje. 4ak nie tra?i za pierwsz%m razem/ to m(si przeadowa). .ted% nie ma szans. !%le nie da) si& za(wa#%)/ b%le nie da) si& zaskocz%). Id*c ca% czas brzegiem las( zbli#%em si& do wie#%. 7zielia mnie od niej odlego ) kilk(nast( metr$w. .idziaem j* ca* jak na doni. Odzie jest "awlak8 Geb% m% t%lko nie zacz&li strzela) do siebie> . miejsc(/ gdzie metalowe schodki st%ka% si& z ziemi*/ le#a jaki okr*g% po%sk(j*c% przedmiot. .%t&#%em wzrok i rozpoznaem w nim wojskow% hem. Rem "awlaka> Zostawi go t(taj. +ie wzi*. 7laczego8 "ewnie rz(ci si& do (cieczki. 4e li tak/ to kt$r&d% m$g (cieka)8 +ajprawdopodobniej wzd(# ogrodzenia w kier(nk( pola namiotowego/ t* sam* drog*/ kt$r* t(taj prz%szli m%. .a nie tak zrobib%m na jego miejsc(. Rozleg si& cich% d3wi&k dzwonka tele?on(. 7obiega z plat?orm% na wie#%. 7zwonili z wartowni> Az%#b% zorientowali si&/ #e co jest nie tak/ cz% to t%lko r(t%nowa kontrola s(#b%8 "ostanowiem odebra) ten tele?on. <%lko t* drog* mo#na b%o poin?ormowa)/ co si& t(taj dzieje i sprowadzi) pomoc. .i*zao si& z to z d(#%m niebezpieczestwem/ bo m(siaem wej ) na otwart%/ nicz%m nie osoni&t% teren. .ie#a staa na polanie w dobrze widoczn%m miejsc(. 9Zar%z%k(j&: = przemkn&a mi przez gow& m% l sz%bka i jasna jak b%skawica. "och%liem si& i w%biegem z las( na polan&. ,k(lon% pr&dko pod*#aem przed siebie. "&dziem k( metalow%m schodkom. 7obiec do nich/ wspi*) si& w g$r& i odebra) tele?on. 4ed%n% licz*c% si& w t%m momencie cel. "rzebiegem kilkana cie metr$w. +ic mi si& nie stao/ nikt nie strzela/ nic si& nie por(sz%o. . koc( pocz(em w r&kach ch$d barierki. "opatrz%em w g$r&. "i&tnastometrowe metrowe strome schodki. !&dzie mnie na nich wida) jak na patelni. Ao robi)8 I )/ nie i )8 +ie w%co?(j& si&> = zadec%dowaem. 0arabin na plec% i jazda do g$r%> @derzenia b(t$w o metalowe stopnie/ rosa na barierce/ d3wi&k dzwoni*cego tele?on(/ g&boki zm&czon% oddech/ w poowie drogi l&k/ #e wida) mnie z daleka. .reszcie widz& plat?orm&. 4eszcze kilka krok$wD raz/ dwa/ trz%/ czter%/ podci*gni&cie w g$r& i omot - le#& na pododze> @??> +ie wida) mnie> 4estem osoni&t% deskami. +a czworaka podchodz& do tele?on( i w%r%wam do g$r% s(chawk&. - 7w$jka s(cham> = zgaszam si&. - 0apitan 0amiski. Ao to za strza% w lesie/ #onierz(8 - 0(sownic% panie kapitanie> +a t%m poster(nk(. +a dw$jce. - 4ebana k(rwa ma)> Azego nie meld(jesz na wartownie8 - 7zwoniem> +awet kilka raz%> - <rojka si& nie zgasza> - m$wi kapitan. = "r$b(j si& z nim kontaktowa). <ele?oniczne> +ie id3 tam> - 7obrze. !&d& dzwoni = zawoaem. <rep nie wiedzia/ #e to ja peniem s(#b& na trzecim poster(nk(.

CLJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.%s%am patrol> = (s%szaem jak odj* s(chawk& od (st i zawoa: - 7ow$dca wart%/ dzwo na policj&> 0(sownic%> = po chwili zn$w w%ra3nie s%szaem jego gos m$wi*c% do mnie: @wa#aj na patrol/ #eb% cie si& nie pow%strzelali. ,ied3 na wie#% i nigdzie si& nie r(szaj> - <ak jest> <rzask odkadanej s(chawki. ,iedzie) na wie#% i nigdzie si& nie r(sza)> 7obre sobie> 1 nib% jak st*d (ciec/ je li za(wa#% mnie k(sownik8 "ostanowiem nie zastosowa) si& do rozkaz( kapitana i skr%) si& w pobliskim lesie. <am z ca* pewno ci* b&dzie o wiele bezpieczniej czeka) na patrol. "rzejechaem r&k* po policzk( cieraj*c ziarenka piask(/ kt$re prz%klei% si&/ gd% zar%em twarz* w zbit* z desek podog&. Za(wa#%em/ #e dr#* mi palce. +ajadem si& strach( jak nigd% dot*d na warcie. 4ad*c do "(stelnika spodziewaem si& n(dnego odb&bnienia s(#b/ a t( t%mczasem okaz(je si&/ #e dziej* si& rzecz% #%wcem w%j&te z kronik polic%jn%ch. 0(sownic% na poster(nk(. 0to b% si& spodziewa8 +agle cisz& noc% przeci* dochodz*c% z le nej g(sz% t(baln% r%k. "owietrze wok$ zdawao si& wibrowa). .%dawaob% si&/ #e d3wi&k ten nie w%dob%wa si& z garda zwierz&cia/ lecz wielkiej t(b%. R%k r$s/ pot&#nia i prz%biera na sile. .net zag(sz% wszelkie inne odgos% las(. <o r%cza jele/ kt$r% rz(ca w%zwanie dla r%wali i jednocze nie wabi do siebie anie. 2oc jego gos( zdradzaa zdrowie i si&/ co na inn%ch b%k$w miao dziaa) odstraszaj*co/ a dla a oznacza)/ #e w pobli#( znajd(je si& godn% zainteresowania samiec. R%k przez pewien czas rozbrzmiewa z t* sam* go no ci*/ a p$3niej zacz* cichn*). Od% zamilk cakowicie/ zdawao si&/ #e nast*pia z(pena cisza. 7opiero po pewn%m czasie na nowo rozsz(mia% si& drzewa/ zah(la wiatr/ zasz(mia% li cie/ a gdzie niedaleko zatrzepota% skrz%da podr%waj*c%ch si& do lot( ptak$w. .staem z podogi i ogarn*em wzrokiem rozci*gaj*c% si& daleko jak okiem si&gn*) las. Z prawej stron%/ t(# nad kraw&dzi* hor%zont(/ wisiaa srebrz%sta tarcza ksi&#%ca. 4ego chodn% blask pada na p(szcz&/ kt$ra zdawaa si& tworz%) rozci*gni&t% dookoa/ srebrz*c% si& d%wan. O$r* przemiesza% si& chm(r%. Roz wietlone ( wierzchok$w/ ciemne od spod(/ prz%pomina% czarne okr&t% s(n*ce przez gwia3dziste niebo. Ich gro3ne ksztat% odbija% si& w ta?li jeziorka znajd(j*cego si& na pobliskiej polanie. Z z(penie innego miejsca ni# poprzednio dobieg jeszcze jeden r%k jelenia. Znacznie cichsz%/ gd%# zwierz& znajdowao si& o wiele dalej. "o pewn%m czasie w odpowiedzi rozlego si& t(balne r%czenie rogacza/ znajd(j*cego si& gdzie bardzo blisko wie#%. . jednej chwili zdaem sobie spraw&/ co *cz% obecno ) k(sownika na poster(nk( oraz tak d(#* ilo ) jeleni = R%kowisko> ,k*d jednak k(sownik wiedzia/ #e wa nie t(taj schodz* si& te zwierz&ta/ ab% odprawi) god%8 Az%#b% dziao si& tak c%klicznie co rok8 +iew%kl(czone #e tak/ chocia# prawd& powiedziawsz%/ dziwi mnie ?akt/ #e r%kowisko miaob% odb%wa) si& na obszarze nale#*c%m do jednostki wojskowej. . jaki spos$b jelenie i anie przedostawa% si& przez ogrodzenie z kolczast%ch dr(t$w w t* cze ) las( gdzie miesi% si& poster(nki wartownicze8 "rzez dzi(r%8 2(sia%b% b% b%) bardzo d(#e> "rzecz(waem/ #e na to p%tanie nigd% nie (z%skam odpowiedzi. 7ec%d(j& si& zej ) z wie#%. 'dwracam si& t%em i stawiam nog& na schodkach. ,chodz&. !(t% pobrz&k(j* po metalow%ch stopniach/ na plecach ko%sze si& karabin/ donie przes(waj* si& po chodnej zroszonej barierce. Az(j& l&k/ lecz znacznie mniejsz% ni# w$wczas/ gd% wspinaem si& do g$r%. .artownia jest j(# o wsz%stkim poin?ormowana. Zaraz b&dzie t(taj patrol. Ao najmniej czterech (zbrojon%ch #onierz%. Z nimi b&d& m$g cz() si& bezpiecznie. ,taj& na ziemi i od raz( biegn& schowa) si& do las(. .padam w zaro la i zza krzak$w obserw(j& polank&. Aisza i spok$j/ t%lko drzewa sz(mi* na wietrze. @spokojon%/ poprawiam adownic&/ kt$ra zawisa na samej sprz*czce pasa/ zarz(cam na rami& kaasznikowa. <eraz pozostaje t%lko cierpliwie czeka) na patrol. "owinien nadej ) drog*/ kt$ra biega wzd(# ogrodzenia. +a pewno za(wa#& ich w wietle ksi&#%ca. @ wiadamiam sobie/ #e gdzie t(taj m(si b%) "awlak. Odzie on si& podzia8 .oa) go8 <o zb%t niebezpieczne. 2o#e mnie dos%sze) gras(j*c% gdzie w pobli#( k(sownik. -

CLM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+agle/ k( mojem( zdziwieni(/ s%sz& dobiegaj*ce z prawej stron% ciche r#enie konia. Az% ja ob% si& nie przes%szaem8 0o8 Ao robi ko na terenie jednostki wojskowej8 . chwil& potem jeszcze raz s%sz& r#enie/ t%m razem nawet troch& go niejsze. +ie ma mow% o t%m/ ab%m si& przes%sza. Odzie w pobli#( znajdowa si& ko> .%ch%liem si& z zaro li i jeszcze raz (wa#nie zl(strowaem wzrokiem polan&. +ie za(wa#%em nic niepokoj*cego. R#enie zdawao si& dolat%wa) z maej le nej dr$#ki. Ao robio tam to zwierz&8 Aiekawo ) zw%ci&#%a l&k/ kt$r% ca% czas odcz(waem. 'd miejsca/ w kt$r%m droga w%chodzia na polank&/ dzielio mnie zaledwie trz%dzie ci metr$w. .%szedem z krzak$w i ca% czas maj*c po prawej stronie le ne zaro la/ pobiegem w stron& sk*d dochodzio r#enie konia. "o pewn%m czasie za(wa#%em na dr$#ce ledwo zar%sow(j*ce si& na tle las( kont(r% jakiego obiekt(. Zbli#aj*c si& w%awiaem z ciemno ci coraz wi&cej szczeg$$w. . koc( znalazem si& na t%le blisko/ #e rozpoznaem w nim drewnian% w$z konn%. .$z sta troch& w poprzek dr$#ki. Zaprz&#on% do niego jasnej ma ci ogier op( ciwsz% sz%j& sk(ba spokojnie traw&. +a m$j widok poderwa eb w g$r&/ (derz% kop%tami w ziemi& i w%da z siebie odgos r#enia po*czon% z kwiczeniem. .ozem szarpn&o mocno. Ao przes(n&o si& na nim z omotem i pozostao w bezr(ch(. "oza drewniane b(rt% w%s(n&% si& sm(ke/ zakoczone racicami nogi. Zajrzawsz% do rodka zobacz%em le#*cego w ka(#% krwi jelenia. Oowa tego zwierz&cia spocz%waa w nienat(ralnej poz%cji gd%# wielkie rogi (niemo#liwia% poo#enie jej na pododze woz(. Rogacz zadawa si& wpatr%wa) we mnie szklist%mi ocz%ma. 'ds(n*em si& z przestrachem. Zaskocz% mnie ten makabr%czn% widok> "rzel*kem si& te#/ #e gdzie w pobli#( znajd(je si& k(sownik. 'dwr$ciem si& i zacz*em biec w miejsce/ gdzie wcze nie zdec%dowaem si& czeka) na patrol. Zaledwie jednak zrobiem kilka krok$w/ za(wa#%em posta) id*cego polank* czowieka. Znajdowa si& w odlego ci dw(dziest( metr$w. 'n r$wnie# mnie za(wa#%. +a (amek sek(nd% ob%dwaj zatrz%mali m% si& stoj*c w bezr(ch(. - ,(#ba wartownicza> ,t$j/ kto idzie> = krz%kn*em w%chodz*c z zaskoczenia. Az(em jak wali mi serce. .idziaem/ #e tamten trz%ma w r&ce d(belt$wk&. .%celowaem w niego karabin i przeadowaem go. 2echanizm zamka w%da $w charakter%st%czn% trzask/ kt$r% osadza w miejsc( biegn*c%ch i powodowa/ #e momentalnie trze3wieli pijani. 4ako #e karabin b% j(# poprzednio przeadowan% z komor% nabojowej w%lecia nab$j i w peniej napi&cia cisz% potocz% si& z brz&kiem po kamieniach. - .artownik> +ie strzelaj> = zawoa m&#cz%zna = 4a sw$j chop. Z "(stelnika jestem> - 0(sownik jeste > = krz%kn*em. - 7ogadam% si& #onierz/ dogadam%> = m$wi/ ca% czas woln%mi krokami podchodz*c do mnie. = Ile ci pac* #od(8 4ego posta) rosa na tle ta?li jeziorka. . prawej r&ce trz%ma strzelb&. .idocznie na znak tego/ #e nie zamierza jej (#%)/ zarz(ci j* na ramie. - 4a dam ci dziesi&) raz% wi&cej = przekon%wa. = +awet i dwadzie cia> 1le masz siedzie) cicho> Znajdowa si& w odlego ci kilk(nast( krok$w i wci*# podchodzi do mnie. +ie wierz%em jego sowom. +a pewno chcia ( pi) moj* cz(jno )/ zwie ) obiecankami/ a nast&pnie napa ) na mnie i zabra) mi karabin/ nie wspominaj*c o t%m/ co m$g zrobi) p$3niej. 'dskocz%em do t%(/ w%ci*gn*em przed siebie l(?& kaasznikowa i krz%kn*em ostrzegawczo: - ,t$j/ bo strzelam> Zatrz%ma si&/ ale t%lko na moment. - ,pokojnie/ wartownik spokojnie> = m$wi nadal id*c ma%mi krokami do przod(. = 2am% t( pi&kn* szt(k& do (polowania. Azas( troch& potrzeb(jem%/ czas(... - ,t$j> +ie zbli#aj si&> = krz%kn*em widz*c/ #e k(sownik ignor(je wsz%stkie moje polecenia. . jednej chwili pocz(em przejm(j*c% l&k. Az(em jak wali mi serce/ s%szaem sz(m krwi w (szach. Inst%nkt przetrwania m$wi mi o t%m/ ab% nie bawi) si& w #adne ceregiele/ lecz

CLK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

strzeli) seri* prosto w niego. <ak/ ab% przetrwa). +ie da) si& zabi) l(b okalecz%). Zapewni) sobie bezpieczestwo a p$3niej niech si& dzieje/ co chce. -icz%% si& t%lko te sek(nd%/ to/ co dzieje si& teraz. "oo#%em palec na sp( cie. - +ie strzelisz> = powiedzia spokojn%m/ pen%m przekonania tonem. = 7am ci dwie st$w% a t% p$jdziesz sobie st*d tak jakb% nas t( nie b%o... 'g(szaj*c% grzmot przetocz% si& przez las. ,ia odrz(t( szarpn&a karabinem. ,%cha) szcz&k zamka. Owizd w (szach a poza t%m j(# nic. Zdaje si&/ #e cisza. ,trzeliem> Zd(miewa mnie to> 7okadnie tak jak na szkoleniach. 'strzegawczo w%paliem w powietrze. 0(sownik (pad na ziemi&. Od% przebrzmiao echo w%strza(/ poderwa si& b%skawicznie na r$wne nogi i trz%maj*c strzelb& w r&ce pop&dzi w moim kier(nk(. !o#e/ co robi)8 .%garn*) do niego8 0ilka krok$w za nim z le n%ch zaro li w%n(rza si& jaka prz%garbiona posta). 0to to jest8 4ego wsp$lnik8 Rozpoznaj& m(nd(r #onierza. <o "awlak> .%biega z las(/ po kilk( sek(ndach dogania k(sownika i jak pantera skacze na niego od t%(/ powalaj*c go na ziemi& ca%m ci&#arem swego zwalistego cielska. ,%cha) krz%k zaskoczonego m&#cz%zn%. 'dgos% szamotanin%. 0to zaw% z b$l(. Rz(cam si&/ co si w nogach/ ab% pomoc "awlakowi. Raptem w%cz(wam r(ch za moimi plecami. Rozlega si& woanie = 90azan> !ierz go>:. 'dwracam si& gwatownie i widz& wilcz(ra sadz*cego wielkimi s(sami wprost na mnie. . oddali prz% wozie/ stoi m&#cz%zna/ kt$r% krz%cz*c go no szcz(je psa: 9!ierz go> Zabij> 0azan bierz go> Zad( > .ilcz(r szczekaj*c chrapliwie bie#% do mnie. 7ostrzegam zje#on* na jego kark( sier )/ sk(lone po sobie (sz% i biae k% w%staj*ce spod podniesion%ch do g$r% warg. +apot%kam wzrokiem jego pon*ce #*dz* mord( lepia. 4eszcze dwa skoki i rz(ci si& na mnie. +aciskam c%ngiel. 0aasznikow z h(kiem w%rz(ca z siebie seri& pocisk$w. .ilcz(r traci pr&dko ). ,pada na ziemi& i zamiast nast&pnego skok( w%kon(je bezadnego ?ikoka. "rzez chwil& tocz% si& j&cz*c i szczekaj*c bole nie. . koc( cakowicie w%traca p&d i zatrz%m(je si& w miejsc(. <rwa to zaledwie (amek sek(nd%/ bo w chwil& potem zr%wa si& i z podk(lon%m ogonem/ szczekaj*c bole nie k(lej*c (cieka w stron& las(. 4edna z przednich ap majta si& chaot%cznie. "ies wpada w krzaki i kwil*c (cieka w g*b las(. +iespodziewanie s%sz& grzmot pojed%nczego w%strza( i jednocze nie wist k(li/ kt$ra przesza gdzie obok. "atrz& w miejsce sk*d dolecia h(k. .idz& stoj*cego prz% wozie m&#cz%zn&. .iatr odsania jego posta) znosz*c na bok obok biaego d%m(. "odr%wa do g$r% strzelb& i mierz% we mnie. Rz(cam si& na ziemi&. R(k> 'bok mnie w%skak(je ?ontanna ziemi. Az(j& l&k. "rzera3liw% l&k> 'dwracam si& na plec% i widz*c tarcz& ksi&#%ca/ wal& seri* w kier(nk( gdzie powinien znajdowa) si& atak(j*c% mnie k(sownik. 4estem wiadom tego/ #e z(#% dwa naboje i m(si teraz na nowo zaadowa) bro. <o najlepsz% moment do kontratak(/ jest teraz bezradn%> "rzekr&cam si& na brz(ch i podr%wam do g$r%/ got$w do bieg(. .idz& jednak/ i# tamten porz(ci bro i p&dzi wprost na mnie. . jego r&k( b%szcz% klinga m% liwskiego no#a. 7zieli nas odlego ) dziesi&ci( metr$w. "rz%mierzam si& do strza( cel(j*c w jego nogi. Ahwila wahania. +a pewno chc& to zrobi)8 2&#cz%zna zamach(je si& r&k* w%rz(caj*c n$#. .ciskam sp(st/ lecz wstrz%m(je mnie og(szaj*ca kanonada za moimi plecami. 0r$tkie spojrzenie za siebie. 0*tem oka dostrzegam kilk( wbiegaj*c%ch na polan& #onierz%. <o wartownic% z patrol(> "r(j* seriami w powietrze. "otworn% piek*c% b$l przesz%wa rami&. +$# k(sownika> 2oment (trat% kontroli nad s%t(acj* i dostaj& no#em> +a szcz& cie ch%ba niegro3nie. Znow( patrz& przed siebie. +apastnik zdaj*c sobie spraw&/ #e nie ma szans z d(#* gr(p* (zbrojon%ch wartownik$w/ (cieka w stron& las(. .idz& jego plec%/ kt$re mimo tego/ i# si& oddala/ zdaj* si& b%) wielkie jak pachta. Az(j& potworn% b$l w lew%m ramieni(.. . mojej gowie/ jak b(rza przetaczaj* si& (cz(cia krz%wd%/ #al(/ gniew( i wreszcie w%b(chaj* gejzerem w #*dz% odwet(. "odnosz& do g$r% karabin i pr(j& seri* nad gow* k(sownika. 'g(szaj*c% przeci*g% grzmot w%dob%wa si& z kaasznikowa. "ociski w%lat(j*c z l(?%/ tn* powietrze d(g* bia* sm(g*. 2ija jedna sek(nda/ dr(ga/ trzecia/ czwarta/ pi*ta....ci*# strzelam. .ok$ mnie powstaje obok d%m(. 0arabin

CLI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

szarpie. <rz%mam go mocno w r&kach. . koc( s%cha) s(ch% trzask iglic%. <o j(# ca% magaz%nek. 0(sownik pada na ziemi&. Rozkada r&ce na boki i woa z przestrachem 9+ie strzela)> +ie strzela)>:. . chwil& potem milkn* krz%ki/ nawo%wania i odgos% walki. . cisz%/ kt$ra nast*pia/ daje si& s%sze) boja3liwe r#enie prz%pi&tego do woz( siwego ogiera. - <rzeba b%o zabi) sk(rw%s%na> - s%sz& za sob* gos "awlaka. Rz(cam karabin na ziemi&. "atrz& z nienawi ci* na ten s(#*c% do zabijania kawaek #elastwa. Zdejm(j& czapk& i ciskam j* w powietrze. - "ierolon% mon> = odwracam si&/ mijam "awlaka i trz%maj*c si& r&k* za krwawi*ce rami& dodaj&: = +ie po to t( prz%szedem/ ab% kto do mnie strzela/ ani ja do kogo > "awlak nie pozwala si& w%min*). Vapie mnie za r&k&. - +ic ci si& nie stao8 = p%ta. - +o#em dostaem = odpowiadam/ z trosk* prz%gl*daj*c si& widocznej przez rozci&t% materia rance. = !oli jak cholera... .artownic% z patrol( pojmali ob%dw( k(sownik$w. <warz jednego z nich w%dawaa mi si& dziwnie znajoma. - "opatrz> "rzecie# to ten/ co rano w kant%nie p%ta si& cz% chodzim% t( na wart%> = zawoaem szarpi*c koleg& za r&kaw. - Rzecz%wi cie. 1 to sk(rw%s%n> 'd gr(pki wartownik$w odr%wa si& rozprowadzaj*c%. "odchodzi do nas/ przeje#d#a r&k* po zroszon%m potem czole i p%ta. - Ao jest chopaki8 .sz%stko w porz*dk(8 2ilcz& ca% czas maj*c w oczach scen&/ kied% widz& cel(j*cego do mnie k(sownika i ?ontann& ziemi/ kt$ra wzbia si& po t%m jak odda strza. +ie mie ci si& to w mojej gowie/ #e kto pr$bowa mnie zabi). 7laczego8 7latego/ #e zao#%em na siebie zielon% m(nd(r i poszedem na wart&8 Az% to jest pow$d #eb% do mnie strzela)8 - "asawski/ co jest8 = p%ta rozprowadzaj*c%. "awlak prz%gl*da mi si& (wa#nie. - 4est w szok( = m$wi. = ,trzelali do niego. - 0(rwa/ #onierz/ co si& z tob* dzieje8 = rozprowadzaj*c% szarpie mnie za r&k&. = 0ontakt(jesz8 - .sz%stko w porz*dk( = odpowiadam. = +ajwa#niejsze/ #e nie pozwolili m% im w%owi) r%bek = sile si& na #aosn% #art. "awlak zanosi si& miechem. - 4akich r%bek8 = rozprowadzaj*c% prz%gl*da mi si& z w%ra3n%m zaniepokojeniem. = 'j/ #onierz/ #onierz widz&/ #e bez ps%chiatr% si& nie obejdzie. - ,zczerze powiedziawsz% wol& (rlop = m$wi& podnosz*c z ziemi czapk& a nast&pnie karabin. "rowadz*c przed sob* zapan%ch k(sownik$w wracam% na wartowni&. . t%m sam%m czasie kilometr dalej w wiosce "(stelnik ekipa #onierz%/ kt$ra w%bieraa si& do b(rdel(/ sprzedaa beczk& rop% miejscowem( rolnikowi. 'b%dwie stron% b%% w st( procentach zadowolone z przeprowadzonej transakcji. Rolnik ciesz% si&/ i# za bezcen nab% dwie cie litr$w olej(/ a #onierz% zadawala ?akt/ #e weszli w posiadanie pi&knego zielonego/ st(zotowego banknot(/ w tej s%t(acji b&d*cego dla nich przep(stk* do krain% cielesn%ch rozkosz%. 'ddalili si& okoo st( metr$w od stoj*cego obok drogi m(rowanego dom( rolnika. 0si&#%c roz wietla okoliczne r$wnin%/ na kt$r%ch widnia% szachownice zaoran%ch p$l (prawn%ch i

C;L

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

rzadkie k&pki drzew. Za ich plecami pozostaa mroczna i gro3na ciana las(/ a przed nimi w odlego ci dw$ch kilometr$w zar%sow%wa% si& zab(dowania wioski. +iespodziewanie/ cisz& noc% przeci* warkot silnika/ jednocze nie drog& zalaa padaj*ca z t%( str(ga wiata z re?lektor$w. 'dwr$cili si& machinalnie. Z zagrod% rolnika w%je#d#a na drog& traktor. ,kr&ci w lewo i z w%j*c%m na najw%#sz%ch obrotach silnikiem pod*#a w ich stron&. ' lepieni ?ang* wiata/ nie widzieli kierowc%/ s%szeli natomiast jego pene gniew( i w cieko ci woanie: - ,t$jcie zodzieje> Zatrz%ma) si&> 'ddawa) kas&> 4ancz(r %pn* s(row%m wzrokiem na Racz%ka. - ' co t(taj chodzi8 = krz%kn* api*c go za ramie. = 4ac% zodzieje8 Oadaj> - +ie wiem> = odpar #onierz z nie b(dz*c* w*tpliwo ci szczero ci*. = 0(rwa/ nie mam poj&cia/ dlaczego w%z%wa nas od zodziei> - +iewa#ne> - wtr*ci si& Orzela. = 0asa jest/ to wiejem%> I tak na nas nie doniesie/ bo sam si& wkopie> <raktor b% j(# coraz bli#ej. Pwiata re?lektor$w w%ra3nie o wietla% pobocze. .arkot silnika stawa si& coraz go niejsz%. - "rzez pola (ciekajm%> "rzez pola do wioski> = krz%kn* prz%tomnie Orzela. "rzeskocz%li przez prz%dro#n% r$w i co si w nogach pognali przed siebie. "&dzili przez zagon% ziemniak$w/ *ki i szerok* oranin&. Z t%( dolat%wao ich woanie rolnika/ kt$r% zatrz%ma ci*gnik i sta na skraj( drogi gniewnie w%mach(j*c r&koma. +ie zar%z%kowa jednak p(szczenia si& w pogo. . pewn%m momencie Racz%k jakb% dozna ol nienia. - 4(# wiem/ o co mogo m( chodzi)> = w%rz(ci z siebie w bieg(. - 2$w> = h(kn* 4ancz(r. - Ah%ba pom%liem beczki... to m(siaa b%) beczka... = m$wi przez zad%szk& = beczka z przepalon* rop*> Zatrwo#%li si& w pierwsz%m momencie. @ wiadomiwsz% sobie jednak/ #e w niezamierzon% spos$b osz(kan% wa ciciel gospodarstwa na dobr* sprawi& nic nie mo#e im zrobi)/ w%b(chn&li go n%m p(st%m rechotem. 2(sieli si& zatrz%ma)/ gd%# r%cz*c ze miech( nie b%li w stanie biec. <rz%mali si& r&koma za brz(ch%/ gow%/ a Orzela nawet przewr$ci si& na ziemie i r#a jak mod% 3rebak> - Racz%k zakr&con% jeste jak soik d#em(> = woa 4ancz(r ocieraj*c palcami z% miech( sp%waj*ce m( po policzk(. = "om%li) beczki> 'pchn*) przepalon* rop&> +iesamowite> = klepa go po ramieni( kr&c*c gow* z niedowierzaniem. = 1le ch(j tam> +ajwa#niejsze/ #e kasa jest> !anasik nagle przesta si& mia). 4ego wzrok zwr$con% b% w kier(nk( drogi. +a twarz% #onierza gin&% oznaki wesoo ci a zamiast nich w%kwitao przera#enie. - ' k(rwa> = zakl* wskaz(j*c r&k* przed siebie. = "atrzcie... ,(ka> ,pojrzeli w stron& drogi i miech% (milk% jak no#em (ci*. . cisz%/ kt$ra zapanowaa da si& s%sze) h(rkot jad*cego samochod(. "rzez poln* drog&/ kt$ra prowadzia do jednostki wojskowej zas(wa/ wzbijaj*c za sob* t(man% k(rz(/ polic%jn% radiow$z. Orzela obserwowa to zjawisko z niema%m zdziwieniem. Rozsadzao go wewn&trzne ob(rzenie. - 1le k(tas> = krz%kn* w ciekle. - "ewnie zadzwoni na policje> - 1le cham/ ale cham> = woa gniewnie !anasik nerwowo potrz*saj*c r&koma.- Geb% na nas/ na wojsko policji donosi)> <o si& w pale nie mie ci> Racz%k patrz% na jad*c* przez drog& polic%jn* n%s& i intens%wnie nad cz%m m% la. - Ao mi si& t( nie podoba> = odezwa si& wreszcie. - "rzecie# komisariat jest dziesi&) kilometr$w st*d. +ie mo#liwe/ #eb% tak sz%bko dojechali>

C;;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+o ?akt/ #e policja zawsze prz%je#d#a dwie godzin% po ?akcie = potwierdzi !anasik.- 2o#e oni do jednostki jad*8 4ancz(r j(# otwiera (sta/ ab% co powiedzie)/ ale przerwa m( h(k w%strza$w dochodz*c% z g&bi las(. ,pojrzeli w tamt* stron& ze zdziwieniem. +a ich twarzach odmalowao si& pene niepokoj( zd(mienie. - .%gl*da na to/ #e to na stre?ie kto strzela = odezwa si& Orzela wpatr(j*c si& w las/ jakb% (siowa wzrokiem przebi) drzewa i dostrzec/ co si& tam dzieje. = 4aki d%m> 2o#e lepiej wraca)/ bo zrobi* sprawdzenie stan( osobowego8 "olic%jn% radiow$z znajdowa si& w odlego ci okoo dw(st( metr$w. 4ako #e stali na r$wn%m jak st$ karto?lisk(/ mogli zosta) atwo za(wa#eni. 4ancz(r da r&k* znak/ ab% wsz%sc% poo#%li si& na ziemi. - 4ak chcesz to wracaj> = odpowiedzia !anasik. = Za bardzo si& napaliem/ #eb% teraz si& w%co?a)> - +o ten ca% strach z podprowadzeniem beczki = m$wi Racz%k. = <o wsz%stko miaob% p$j ) na marne8 4a si& nie w%co?(j&> -e#*c na chodnej ziemi obserwowali jak polic%jna n%sa s(nie powoli po penej w%boj$w drodze. "rz%lgn&li mocniej do ziemi/ gd% znajdowaa si& w najbli#sz%m p(nkcie. 2imo tego/ #e od tego miejsca dzielio ich okoo dw(st( metr$w obawiali si&/ #e mog* zosta) w%patrzeni przez jakiego policjanta. 7latego te# odetchn&li z (lg*/ gd% radiow$z wzbijaj*c za sob* t(man% k(rz( zacz* si& oddala). . p$ min(t% p$3niej znik za szeregiem top$l rosn*c%ch wzd(# ostatniej prostej do jednostki. 4ancz(r poderwa si& z ziemi i machinalnie otrzepa (branie z glin%. - 7roga wolna> = powiedzia patrz*c w przestrze przed sob*. = Za mn* biegiem marsz> = rozkaza i woln%m tr(chtem r(sz% przez karto?lisko. - @raaaa> - jego towarz%sze w%dali siebie okrz%k/ jak ros%jsc% #onierze id*c% do atak( i pop&dzili za nim. - +a dziwki/ na k(rw%/ naprz$d marsz> = zawoa bojowo Orzela. "okrz%k(j*c wesoo pop&dzili na wprost przez pola w kier(nk( wioski. +iepena pi&tna cie min(t p$3niej/ zziajani i zd%szani stali po drzwiami t(tejszego prz%b%tk( rozp(st%. 2ie ci si& on w stoj*cej obok prz%stank( a(tob(sowego/ dw(pi&trowej biaej kamienic% z d(#%m tarasem od stron% drogi. Zawieszon% nad gr(b%mi nabijan%mi )wiekami drewnian%mi drzwiami sz%ld/ gosi/ i# lokal ten naz%wa si& 9,amanta:. "rzez prz%soni&te gr(b%mi kotarami okna s*cz%o si& d%skretne czerwono-p(rp(rowe wiato. "adao ono na delikatne lico Racz%ka/ kt$r% opar dr#*c* z podenerwowania do na cianie t(# obok prz%cisk( dzwonka i zawiesi w%czek(j*ce spojrzenie na sw%ch towarz%szach. - <o co8 7zwoni)8 - zap%ta niemal szeptem. - 7zwo> = nakaza 4ancz(r. Racz%k nacisn* prz%cisk i wewn*trz b(d%nk( rozleg si& d3wi&k dzwonka. "o chwili w domo?onie zabrzmia mi% kobiec% gos: - 0to tam8 - .ojsko> = ra3no krz%kn* Orzela. Ahwila wahania. - .ojsko8 Gandarmeria8 = gos w%dawa si& b%) niezw%kle zdziwion%. - 4aka tam #andarmeria> = ob(rz% si& Orzela. = Rakiet$wka z t(tejszej jednostki> 0lienci/ a nie kap(sie> - +iecz%nne> = krz%kn&a do s(chawki inna kobieta. = 1 poza t%m wojska nie obs(g(jem%>

C;C

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Azter% pene w%rz(t( spojrzenia spocz&o na bombardierze Zi&bie. "rzecie# to on zachwala ten b(rdel/ m$wi*c o t%m/ jak mile sp&dzi w nim czas i jakie to adne dziewcz%n% t(taj prac(j*. - +o jak to8> = wrzasn* wprost do domo?on(. = "rzecie# mnie #e cie obs(#%li> 2oment cisz%. - <aki w%soki/ czarn% z 2az(r8 = zaszczebiota jeszcze inn% gosik. - Zgadza si&> = potwierdzi. = 0arolina/ to t%8 - <ak to ja> .itam ponownie/ skowroneczk(> - ,kowroneczk(/ skowroneczk(8> = woa Zi&ba z poir%towaniem. = <% mi lepiej powiedz/ czem( mi takie b*ble na k(tasie pow%skakiwa%> 7wa t%godnie ma ci* smarowaem zanim zesz%> Aisza. "o chwili s%cha) basow% gos m&#cz%zn%: - 2$wiem przecie #eb% kondoma zao#%> Zi&ba odwr$ci si& do towarz%sz%. - <o wa ciciel = poin?ormowa. = ,poko go ). - 0asa jest8 = dop%t%wa m&ski gos. - 4est> - Zapraszam% do rodka> Orzela/ po t%m/ co (s%sza srodze si& zmartwi/ jakie konsekwencje mo#e prz%nie ) wiz%ta w t%m tanim b(rdel(. 0ia/ rze#*czka/ s%?ilis/ albo nawet 1I7,> @wa#a/ #e ta sk$rka nie jest warta w%prawki. @daj*c/ #e cz% ci b(t% z bota/ prz%mierza si& do tego/ ab% w ostatniej chwili da) drapaka w krzaki. <o nic/ #e j(tro b&d* si& z niego mia) = on b&dzie mia si& z nich za jaki czas/ kied% tak jak Zi&b* b&d* chodzi) do kibla z ma ci* w kieszeni> I j(# mia czm%chn*) na bok/ kied% wa nie zobacz% j* - w%sok*/ szcz(pa dziewcz%n& o d(gich a# po pas kasztanow%ch wosach i weso%m pen%m #%czliwo ci spojrzeni(. "rzesta cz% ci) b(t% i wpatr%wa si& w ni* jak oniemia%. .%gl*d dziewcz%n% tak dokadnie pokr%wa si& z w%obra#eniem jego idea( kobieco ci/ i# l&ka si&/ #e to wsz%stko mo#e b%) nieprawd*/ #e to nie jawa a sen> . jednej chwili zapomnia o sw%ch obawach. Z t* kobiet* to niechb% chocia# raz si& zapomnie)/ a p$3niej mo#e b%) nawet potop> .%prostow%wa si& powoli/ ca% czas nie sp(szczaj*c z niej ocz(. - .chodzi pan8 = zap%taa dziewcz%na mi%m powabn%m gosem. - .chodz&/ wchodz& = odpowiedzia (przejmie. = !(t% t%lko cz% ciem. 4(# id&... Z szarmanckim ( miechem w%min* j* w prog( i lekko/ jak r*cz% jele/ pop&dzi po schodkach na g$r&. 7rewniane drzwi taniego prz%b%tk( rozp(st% zamkn&% si& z h(kiem. 0si&#%c zwisa t(# nad kraw&dzi* nieba. 'd stron% remiz% stra#ackiej/ w kt$rej (rz*dzono d%skotek& dochodzi% odgos% go nej m(z%ki. Z oddali w g&bi wioski rozlegao si& niespokojne (jadanie ps$w. 7rog*/ prz% kt$rej sta b(rdel/ sporad%cznie przeje#d#a% samochod% z modzie#* jad*c* na d%skotek& l(b wracaj*c* z niej. Ret/ daleko/ goraa na niebie (na/ bij*ca od wiate wielkiego miasta. +ie min&o wi&cej ni# dziesi&) min(t a Racz%k w%szed z b(d%nk(. Aicho zatrzasn* za sob* drzwi i dr#*c%mi r&koma w%j* z kieszeni paczk& papieros$w. +a jego modej twarz% r%sowa% si& oznaki niepokoj( i prz%gn&bienia. .ida) b%o/ #e solidnie si& cz%m zamartwia. 'dpali papierosa/ zaci*gn* si& i z (lg* w%p( ci popielat% obok d%m(. @siad na aweczce przed gankiem i z rez%gnacj* wpatr(j*c si& w #ar papierosa oczekiwa na koleg$w. +ie zdoa nawet zaci*gn*) si& po raz dr(gi/ kied% pos%sza skrz%pienie otwieran%ch drzwi. . chwil& potem za winklem dostrzeg mas%wn* posta) 4ancz(ra. - Nj/ co tak sz%bko8 = s%kn* do niego. <en spl(n* na bok i podszed bli#ej.

C;E

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Ao sz%bko8 Zrobiem swoje i w%szedem> = odpowiedzia ze zdenerwowaniem w gosie.- 4a si& w tac( nie opierdalam/ bo m(z%ki szkoda> = doda b(tnie. = 1 t% co8 .cale nie b%e / #e tak t( jak ten g*b kap( cian% siedzisz8 - !%em/ ale sam widziae / jaki mi si& pasztet tra?i> Raz j* tr%kn*em i zaraz w%szedem/ bo j(# mnie obrz%dzenie brao = powiedzia i spl(n* na ziemie. = "ask(dne te r(skie k(rwiszon%/ pask(dne> - <a twoja blond%nka pask(dna8 Gart(jesz> ,wietana b%a w porz*dk(> - 2nie si& nie podobaa i j(#> 7rzwi zaskrz%pia% ponownie i po chwili zza rog( w%oni si& Orzela. Zas&pion%/ zmartwion% sta przed domem w bezr(ch( z wbit%m w ziemie spojrzeniem. "rawdopodobnie w t%m odr&twieni( nie za(wa#% nawet siedz*c%ch na awce towarz%sz%. - Nj> Orzela co si& tak po piesz%8 = zawoa do niego 4ancz(r. - "rzecie# masz opacone jeszcze k(p& czas(> <en drgn* gd%# rzecz%wi cie dopiero w$wczas ich dostrzeg. - N tam... = westchn* bole nie. Zamierza co jeszcze powiedzie)/ lecz t%lko machn* r&k*. - Ao jest8 .sz%stko w porz*dk(8 = z #%w%m zainteresowaniem zap%ta Racz%k. - <o znacz%...no... a zreszt* niewa#ne = w%d(ka z siebie. @siad na awce/ pocz&stowa si& papierosem i pali go w og$le si& nie odz%waj*c. "o (p%wie kwadransa j(# caa ekipa znajdowaa si& przed b(d%nkiem. .sz%sc% jak jeden m*# pon(rz% palili papieros%/ odz%wali si& p$g&bkiem/ ostro#nie omijaj*c temat tego/ co dziao si& w rodk(/ jakb% chcieli (kr%) jak* tajemnic&. . koc( !anasik cisn* peta na ziemi&/ prz%depn* go b(tem i ra3no zawoa: - +o jak chopaki8 Qajnie b%o8> - Qajnie = odpowiedziao m( kilk( ch$rem/ ale jako bez przekonania/ z b$lem w gosie i ch%ba nawet nieszczerze. - <o wracam% do jednostki> ,zli as?altow* drog* przez wiosk&. 'dz%wali si& do siebie z rzadka. .i&kszo ) czas( panowaa pena napi&cia kopotliwa cisza. 4ak#e inaczej w%gl*daa ich droga do wioski = w tamt* stron& gnali jak chor*giew id*cej do atak(/ pewnej zw%ci&stwa h(sarii/ a wracali jak pobita/ obdarta z odzienia i or&#a dzika horda tatarska. 0l&ska/ totalna pora#ka> 4ednak #aden z nich nie w%powiada t%ch s$w na gos. "rz%gn&bieni/ pon(rz% szli do jednostki/ maj*c w w%obra3ni to niemie/ przera#aj*ce do wiadczenie/ kt$rego zaznali w b(rdel(. Ahcielib% wr&cz w%maza) t& hab& i (jm& na honorze z pami&ci. Geb% nie m% le) o t%m/ co stao si& po wej ci( do pokoi/ rozmawiali na inne temat%/ jednak ta dok(czliwa bolesna m% l powracaa jak b(merang. "ierwsz% Racz%k o mieli si& w%powiedzie) na gos/ to/ co palio go w rodk(: - +ie wiem chopaki jak wam/ ale mi nie stan* = rzek i zamilk oczek(j*c na e?ekt/ jaki w%woaj* jego sowa. .sz%stkich zelektr%zowao to w%znanie. Zatrz%mali si& gwatownie jak na komend&. - 1ni mnie... = ostro#nie prz%zna si& 4ancz(r. - 2nie ani drgn* = powiedzia Orzela mielej/ gd%# j(# wiedzia/ #e nie jest w t%m problemie osamotnion%. - I mnie zwisa jak ?lak - odezwa si& Zi&ba. - 2nie tez nie stan*/ chocia# d(p* przed nim na wsz%stkie stron% majtaa> = !anasik niemal krz%kn*. = 1 ja patrz& na t& d(p& i nie mog& nic zrobi)> 2% l& se/ co si& k(rwa dzieje8 Az% to przez t& karbit$w& z melin%/ cz% ja si& j(# k(rwa starzej&8 = woa/ z ekspresj* gest%k(l(j*c r&koma. = 1le widz&/ #e to nie t%lko mnie tak los pokrz%wdzi> Zbili si& w k(pk& i rozmawiali. .sz%sc% odetchn&li z (lg*. 'kazao si&/ #e z obaw* (kr%wan% ?akt stawiaj*c% m&sko ) i sprawno ) seks(aln* pod d(#%m znakiem zap%tania/ dot%cz% ka#dego
C;F

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

z nich. .%dawao si& to niemo#liwe/ ab% wsz%sc% mieli problem% ze zdrowiem i potencj* w t%m sam%m momencie. . #aden spos$b nie potra?ili odkr%)/ dlaczego tak si& stao/ co miao na to wp%w8 +a dobr* spraw& t%lko !anasik/ m$g zwali) to na karb w%pitej podejrzanego pochodzenia w$dki z melin%. "ozostali (racz%li si& t%lko dwoma/ g$ra czterema piwami/ ale przecie# to nie powinno zab(rza) ich ?(nkcjonalno ci a# do tego stopnia. Od% tak rozmawiali/ miej*c si& j(# teraz z (lg* z caego zaj cia/ Orzela oddali si& na bok i rz%gn* do row(. - !igos/ k(rde/ pierdolon% bigos = mamrota ocieraj*c (sta r&kawem. = Pwistwo> = rz%gn* jeszcze raz. - Ao si& dzieje8 = zwoa do niego 4ancz(r. = "o piwie tak ha?t(jesz8 - Nee/ w%gl*da na to/ #e po bigosie = odpowiedzia z gr%masem niesmak( na twarz%. = 'dk*d go zjadem boli mnie #o*dek. <en bigos ch%ba b% nie wie#%... - 4a te# mam n(dno ci = wtr*ci !anasik. = 1le m% laem/ #e to po tej w$dzie. Racz%k/ powied3 sk*d #e t& konserw& w%kombinowa8 Racz%k niepewnie przest*pi z nogi na nog&. - +o taki naj wie#sz% to ten bigos nie b% = m$wi zakopotaniem. - . magaz%nie otworz%li jednego Z+-a/ bo rozkaz prz%szed z br%gad%/ #eb% otwiera) te/ co s* sprzed siedemdziesi*tego pi*tego rok(. Rano b%em na pomoc% k(chennej i wzi*em se jedn* konserw& na p$3niej = #achn* si& i poprawi: - <o znacz% dla dziewcz%n% wzi*em... - "ierdolisz> <en bigos mia dwadzie cia lat8 = na twarz% 4ancz(ra pojawi si& w%raz wstr&t(. ,pl(n* z obrz%dzeniem na bok. = <akim star%m g$wnem nas pocz&stowae 8 <rzeba b%o m$wi)/ to b%m do g&b% nie wzi*> - "rzecie# ja nie chciaem da)> ,ami cie mi w%darli. 2$wiem przecie#/ #e to dla dziewcz%n%> = ob(rz% si& a(tent%cznie jakb% to/ co m$wi b%o prawd*. . oczach !anasika za wieci% si& gwiazdki ol nienia. - Ahopaki> - zawoa odkr%wczo. = "rzecie# ten bigos to za kom(n% robion%> .ted% do #arcia dawali brom> <o dlatego #adnem( nie stan*> "rzez ten brom w bigosie> +a chwil& zapanowaa cisza. Az%#b% wa nie z tego powod( w%prawa do b(rdel( skocz%a si& pora#k*8 Aaa zarobiona przez kradzie# paliwa kasa posza na marne8 +a nic ta m&ka z prz%toczeniem beczki do wioski/ (ciekanie przed rozw cieczon%m rolnikiem i kr%cie si& w karto?lisk( przed policj*8 .sz%stko przez ten bigos sprzed dw(dziest( lat8 0to b% tem( winn%8 0to nagra ten bigos8 Racz%k> .sz%stkie spojrzenia sk(pi% si& na t%m najmodsz%m ?al* #onierz(. 4ancz(r zapa go za rami&. - <o wsz%stko przez ciebie/ kito> "rzez ciebie i ten tw$j pierdolon% bigos> = potrz*sn* nim jak mak$wk*. = <eraz oddawaj kas&> - .ora m(/ wora m( zjecha)> = w cieka si& !anasik. "odbieg do Racz%ka/ ab% powali) go na ziemi&. = ,z%bko chopaki> .ora m(> Azterech #onierz% rz(cio si& w kier(nk( w%straszonego modzieca. <en jednak w%rwa si& z mocnego ( cisk( 4ancz(ra/ odepchn* nog* b&d*cego j(# o krok !anasika i odkr&ciwsz% si& w t%/ przeskocz% przez prz%dro#n* ?os&. .%l*dowawsz% po dr(giej stronie row(/ zerwa si& i pogna co si w nogach przed siebie. "&dzi przez rozleg* oranin&/ d(gie b(racz%sko/ zmierzaj*c do pobliskiego zagajnika. Ooni% go przeklestwa starego wojska: - Racz%k> <% sk(rw%s%n(> Azekaj no/ dopadniem% ci& w jednostce> - 7rewno b&dzie z ciebie/ drewno> - 0as& za rop& oddawaj> - 2asz k(rwa dziadek przejebane/ jak sto pi&)dziesi*t> 1 on gna jakb% go sto diab$w gonio/ bo wiedzia/ #e ze star%m wojskiem #art$w nie ma>

C;H

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. drodze powrotnej zdec%dowali si& nie i ) na skr$t% przez pola/ lecz przej ) przez wie / a nast&pnie skr&ci) w prowadz*c* do jednostki drog& z betonow%ch p%t. Id*c mi&dz% zab(dowaniami wioski/ ca% czas komentowali t& nieprz%jemn* niespodziank&/ jak* sprawio im zjedzenie pochodz*cego sprzed dw(dziest( lat bigos( z dodatkiem brom(. Z jednej stron% ogarniaa ich w cieko ) i solennie obiec%wali sobie przela) ca* #$) na Racz%ka/ kied% t%lko zetkn* si& z nim oko w oko/ z dr(giej jednak stron% p(st% miech cisn* si& im na (sta/ kied% mimo woli spogl*dali na to zaj cie z bok(. !o o ile wprawa do b(rdel( prz%niosa ze sob* pora#k&/ ?r(stracj&/ pow*tpiewanie w swoj* m&sko )/ o t%le w%t(maczenie tego stan( rzecz% kilkoma gramami brom( w zjedzon%m bigosie w%dawao si& b%) nad w%raz mieszne i tr%wialne. Az(li si& osz(kani przez ten niewdzi&czn% los/ kt$r% nie do )/ #e ka#dego z nich wpakowa w kamasze/ to na dodatek drwi sobie z ich pop&d( seks(alnego i obraca w niwecz daj*c* sto procent szans na zaspokojenie go w%praw& do b(rdel(. 2aj*c w kieszeni jeszcze kilkana cie zot%ch postanowili p$j ) na d%skotek& w remizie/ ab% zapi) piwem ca* ?r(stracje i stres. <roch& bali si& miejscow%ch/ jako #e stos(nki z nimi nie (kada% si& najlepiej. Ao i r(sz to w%b(cha% b$jki na d%skotekach i zabawach/ prz% cz%m niestet%/ to wojskowi zawsze dostawali w%cisk/ jako #e c%wile mieli nad nimi przewag& liczebn*. <rzeba jednak prz%zna)/ #e wiel( takich b$jek daob% si& (nikn*)/ gd%b% wojskowi nie b%li tak b(tni i okazali odrobin& pokor% l(b nawet zdrowego rozs*dk( wiedz*c o t%m/ #e jest ich gar ) naprzeciw dziesi*tek chopak$w z okolic. .$dka/ zacietrzewienie i ambicja robi% jednak swoje. +ikt si& nie w%co?%wa. -aa si& krew/ w powietrz( lata% b(telki i taboret%/ dziewcz%n% piszcza% po k*tach a na koniec gromada pobit%ch #onierz% z rozkrwawion%mi nosami/ pow%bijan%mi z&bami/ przez pola (ciekaa do jednostki. !%% o?iar% i w r$d c%wili/ ale na pewno znacznie mniejsze. 4akb% na to nie spojrze)/ wojskowi zawsze dostawali (pnia i wiel( z nich l*dowao potem w szpitalach. Ze wzgl&d( na to/ #e do "(stelnika b%o blisko/ #onierze nadal chodzili na tamtejsz* d%skotek&/ r%z%k(j*c/ #e zostan* pobici/ bo i tak b%o to lepsze ni# n(dnie siedzenie w jednostce/ od kt$rego mo#na b%o dosta) wira. <o j(# lepiej/ (pi) si&/ pogada) z jaka dziewcz%n*/ dosta) w mord& i bi) si&/ ni# tak gni) w s%?ie - le#e) na wozie/ gapi) si& w s(?it i odlicza) ka#d* sek(nd& do c%wila. Azw$rka #onierz% dobrze zdawaa sobie z tego spraw&/ #e id*c na d%skotek& w "(stelnik( r%z%k(j* wdaniem si& w b$jk& z miejscow%mi. -icz%li na to/ #e (da im si& (godowo w%j ) z kr%t%cznej s%t(acji oraz mieli nadziej&/ #e atlet%czna/ prz%pominaj*ca zapa nika wagi s(perci&#kiej s%lwetka 4ancz(ra odstrasz% pojed%ncz%ch rozrabiak$w/ od kt$r%ch zazw%czaj zacz%na si& ca% d%m. 7(?aj*c w to weszli do remiz%/ a znalazsz% si& na sali penej mod%ch/ bawi*c%ch si& l(dzi/ zaj&li miejsce prz% drewnian%m stole postawion%m w rog( pomieszczenia. "rzez drog& do stolika nikt ich nie zaczepia. ,pogl*dano na nich raczej z zaciekawieniem ni# z niech&ci* l(b wrogo ci*. Od% zasiedli na awach/ zdj&li czapki/ pop( cili pas% a Orzela jako najmodsz% ?al* polecia po piwo do b(?et(. !%) mo#e ich st$ nie b% najlepiej (miejscowion%/ gd%# prawie #e nie b%o st*d wida) panienek tacz*c%ch na parkiecie/ znajdowa si& za to t(# pod oknem/ dzi&ki czem( mieli dop%w wie#ego powietrza/ nie wspominaj*c o t%m/ #e blisko ) okna miaa strategiczne znaczenie = w razie b$jki oraz przewagi wroga mogli przez nie (ciec na zewn*trz. +ie zanosio si& jednak na to/ ab% bieg w%padk$w mia potocz%) si& w kier(nk( k$tni l(b b$jki z miejscow%mi/ bowiem gd% otoczenie prz%zw%czaio si& do widok( czterech pos&pn%ch #onierz% siedz*c%ch w rog( sali/ cakowicie przestano zwraca) na nich (wag&. +ie awant(rowali si&/ nikogo nie zaczepiali wiec niech sobie spokojnie popijaj* piwko. . koc( d%skoteka jest dla wsz%stkich/ bez r$#nic% cz% to #onierz/ cz% c%wil. !% jednak w r$d miejscow%ch mod% chopak/ kt$rego z racji w%sokiego wzrost( oraz cherlawej b(dow% przez%wano 0l(ch*. .ielekro) dosta on solidne ci&gi od wojskow%ch. +ie dalej jak miesi*c tem( w bijat%ce pod remiz* straci trz% przednie z&b%. Inn%m razem jeszcze na wakacjach/ rz(cona na o lep w kier(nk( c%wili b(telka tra?ia go w klatk& i zamaa #ebro.

C;J

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ajwi&ksz* w cieko ci* do wojskow%ch paa jednak za w%bicie przednich z&b$w. .st%dliw% b% i z tak* g&b* nie pokaz%wa si& w r$d kobiet. 'd tamtej por% na zabawach cz% d%skotekach nie tacz%/ lecz pi w$dk& w%*cznie w m&skim towarz%stwie/ ale prawd& powiedziawsz%/ nawet i jego k(mple zacz%nali si& z niego nabija). +ienawidzi wi&c wojskow%ch i obiec%wa sobie/ #e jak kied% spotka tego/ co w%bi m( te z&b%/ cz%ni*c go towarz%skim zerem/ to rozerwie go na drobne strz&p% jak #ab&> 7owiedziawsz% si&/ #e na sali go ci czterech #onierz% poszed obejrze)/ co to za jedni. Zobacz%wsz% w r$d nich w%sokiego br(neta beztrosko racz*cego si& piwem omal nie rz(ci si& m( do garda. !%b% prz%si*g/ #e to wa nie z nim bi si& miesi*c tem(/ #e to wa nie pi& ) tego drania pozbawia go z&b$w. <a pi& )/ kt$ra teraz zaciskaa si& na k(?l( i wlewaa piwo do oh%dnej roze mianej mord%/ a t%mczasem jego tamsio (pokorzenie i parz%a gor%cz> <owarz%skie zero> "rz%jrza si& dokadniej delikwentowi i stwierdzi/ #e nie ma t(taj mow% o #adnej pom%ce. <o ten> . pierwszej chwili chcia skocz%) na stolik i kopn*) tego jeopa z b(ta w mord& tak/ ab% k(?el roztrzaska si& na t%m chamskim r%j( i polaa si& krew> Zmiarkowa jednak/ #e sporo r%z%k(je w pojed%nk&/ zwaszcza/ #e jeden z #onierz% w%dawa si& b%) niel(dzko wielkim b%dl&ciem. 'dwr$ci si& wi&c i pobieg na sal& zmontowa) ekip& przeciw wojskow%m. <%mczasem nie wiadomi zagro#enia #onierze z "(stelnika racz%li si& piwem i s(chali m(z%ki. 'dw%kli j(# od takich klimat$w. 7awniej w c%wil( to b%o #%cie> "anienki/ zabaw%/ piwko i m(z%ka/ jak* kto chcia/ w ilo ciach/ jakich zapragn*. 1 teraz co8 ,ame #onierskie r%je/ szare b(d%nki/ wrzeszcz*c% sier#ant na kompanii/ ogrodzenie dookoa i giwera na warcie. "atrz*c na ten ca% rozbawion% t(m/ mo#na sobie b%o pom% le)/ jak sobie l(dzie #%j*/ jak to si& modzie# bawi/ podczas gd% czowiek rano zjeban% przez dziada/ po po(dni( przez trepa/ na noc idzie trz%ma) wart& w lesie. 7obrze/ #e chocia# jest to piwko i ta m(z%ka. 7zi&ki tem( mo#na si& zapomnie) i odlecie) w marzenia... 4ancz(rowi poszcz& cio si&/ gd%# bez #adnego w%sik( poderwa panienk&. "rawd& powiedziawsz% sama si& do niego prz%siada. 2iaa gadane nie z tej ziemi a c%cki takie/ #e sam !alzak m(siab% si& nie3le nag$wkowa)/ ab% opisa) ich wdzi&k i pi&kno. "rz%najmniej takie w%wo%wa% wra#enie po trzecim piwie. 2$wia/ #e jej chopak s(#% w 2ar%narce gdzie na "omorz(/ a do 4ancz(ra zagadaa/ bo chce wiedzie) jak jest w wojsk(. +a to p%tanie star% #onierz odpowiedzia kr$tko: - "rzejebane/ moja droga> - 1le dlaczego8 7o robot% was tak goni*8 = dop%t%waa zaciekawiona. 4ancz(r odch%li si& do t%( i si&gn*wsz% przez plec% Zi&b% szt(rchn* Orzel& za ramie. - <% powiedz kole#ance/ dlaczego w wojsk( jest przejebane/ bo si& p%ta = zawoa przekrz%k(j*c go n* m(z%k&. - 0to si& p%ta8 - przech%li si& nad stolikiem i dopiero teraz dostrzegsz% niewidoczn* wcze niej zza barcz%st%ch plec$w kolegi drobn* dziewcz%n& strzeli z palc$w i doda: - 1 widz&> Zb%szek jestem> = przedstawi si& w%ci*gaj*c do niej r&k&. 7ziewcz%na te# si& przedstawia/ ale z powod( go nej m(z%ki nie dos%sza jak ma na imi&. - 1 wi&c widzi kole#anka = woa = jakb% co dr(gi #onierz b% kobiet* i mia takie c%cki jak te/ co teraz widz&/ to b% nie b%o przejebane> Or(chn&o miechem prz% ca%m stolik(. - '> 4akb% tak rzecz%wi cie b%o/ to ja b%m do wojska poszed na ochotnika/ a p$3niej jeszcze na zawodowego zosta> = zapewnia !anasik. ,pojrza na dziewcz%n& i poderwa trz%man% w r&ce k(?el na znak toast(/ kt$r% w chwil& potem w%pi na jej cze ). <a (daa zawst%dzenie/ lecz wida) b%o/ #e ten #art mocno j* (kontentowa. - Geb% t% chocia# wiedzia/ co z takimi c%ckami zrobi)> = za mia si& Zi&ba sz%derczo. - Ao nie wiem8 = odkrz%kn* !anasik z h(kiem odstawiaj*c k(?el na st$. = -epiej wiem ni# t%>

C;M

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Aiszej> = (spokaja 4ancz(r. = .% se tak o t%ch c%ckach gadacie/ a tak naprawd& to nie wiadomo/ cz% jest o cz%m = popatrz% na dziewcz%n& z ( miechem i zaciekawieniem cz% zroz(miaa al(zj&. - 4est o cz%m/ jest = zapewniaa. - 1 poka#e kole#anka8 = z g(pia ?rant zap%ta !anasik. = !o jest powiedzenie/ #e ka#da s$jka sw$j ogonek chwali/ ale tak naprawd& r$#nie to b%wa z t%mi ogonkami. 7ziewcz%na spojrzaa za siebie i (pewniwsz% si&/ #e nikt nie patrz% si& w ich stron& powiedziaa: - "oka#&> Inn%m b%m nie pokazaa/ ale wojskow%m poka#&/ bo m$j chopak te# w wojsk(. !anasik j(# otwiera g&b&/ ab% co powiedzie)/ ale Orzela zamkn* m( (sta doni* - +ic nie gadaj/ bo jeszcze dec%zj& zmieni> Aicho sied3 i patrz> = szepn* m( prosto w (cho. <en nic nie odrzek t%lko przech%li k(?el i napi si& piwa. "anienka (siada na stok( tak/ #e b%a odwr$cona t%em do l(dzi siedz*c%ch za inn%mi stolikami. "oprawiwsz% r&koma wos%/ pier w%pi&a do przod( tak/ #e widoczne zza biaej bl(zki kr*go ci sta% si& teraz jeszcze bardziej ksztatne i pon&tne. ,zcz(p%mi palcami/ a w zasadzie sam%mi op(szkami palc$w zacz&a odpina) drobne metalowe g(ziczki na dekolcie bl(zki. 4eden g(ziczek/ dr(gi g(ziczek/ trzeci g(ziczek/ czwart% g(ziczek... +a przemian b%ska% re?leks% odbijaj*ce si& od czerwonego lakier(/ kt$r%mi pomalowaa d(gie paznokcie oraz skrz%% si& iskierki od srebrn%ch g(ziczk$w. Z ka#d* chwila spoza rozch%laj*cego si& dekolt( (kaz%wao si& coraz wi&cej ciaa/ wida) b%o coraz to wi&ksz* cz& ) piersi. . koc( dziewcz%na zdec%dowan%m r(chem rozs(n&a dekolt na boki/ i jej piersi (kaza% si& w caej okazao ci. "ene/ j&drne/ nie#nobiae/ ?alowa% w r%tm oddech(. Gonierze patrz%li na nie jak zahipnot%zowani. - +o/ no/ no = mr(kn* z (znaniem Orzela. "anienka sz%bko zapi&a dekolt i poch%liwsz% si& nad gow* 4ancz(ra szepn&a m( do (cha: - !&d& na ciebie czekaa za remiz*. "rz%jdziesz8 Zaskoczon% nieoczekiwan* propoz%cj* #onierz przez (amek sek(nd% jakb% zapomnia j&z%ka w g&bie. . chwil& potem chcia krz%cze) 9tak/ tak j(# tam biegn& w podskokach:. Ao m( si& jednak prz%pomniao. +a jego twarz% pojawia si& chm(ra prz%gn&bienia i wst%d(. - "rzepraszam/ ale dzi jestem nie... nie.. = sz(ka wa ciwego sowa = nied%sponowan%. 7ziewcz%na spojrzaa na niego nic nie roz(miej*c%mi ocz%ma i zapewne pom% lawsz% sobie/ i# ten ?rajer nabija si& z jej niecodziennej propoz%cji z rozmachem siekn&a go otwart* doni* w policzek. - 7ebil> = krz%kn&a i z (ra#on* min* kr&c*c t%kiem odesza od sto(. 4ancz(r odr(chowo poderwa si& z miejsca/ ab% pobiec za ni* i zo#%) w%ja nienia/ dlaczego on/ taki kawa zdrowego chopa dzi jest 9nied%sponowan%:/ lecz w%prostowawsz% si&/ stan* oko w oko z r$wn%m sobie wzrostem/ ale pewnie wi&cej ni# poow& ch(dsz%m miejscow%m chopakiem. ,iedz*c% na skraj( sto( Zi&ba zobacz%wsz% go zmarszcz% brwi jakb% (siowa sobie co prz%pomnie). - Ao wojszko psz%szo si& bawi)8 = zap%ta tamten gro3nie/ ze wistem w%mawiaj*c 9sz: i 9rz: co powodowao/ #e jego sowa raczej brzmia% miesznie ni# strasznie. - Zgadza si&> = potwierdzi 4ancz(r patrz*c m( prosto w ocz%. - 2% tesz psz%szli t( pobawi) si& z wojszkiem> = odwr$ci si& i gestem r&ki wskaza za siebie. Z t%( prz% b(?ecie zebraa si& spora/ ch%ba dziesi&cioosobowa gr(pa mod%ch m&#cz%zn. 0ilk( z nich ciskao w r&k( sz%jki st(czon%ch b(telek/ par( trz%mao drewniane dr*gi/ a jeden w%machiwa sk$rzan%m pasem/ na koc( kt$rego znajdowaa si& d(#a metalowa sprz*czka. ,pogl*daj*c wrogo/ zdawali si& czeka) na e?ekt rozmow% 4ancz(ra z 0l(ch*. 1# si& palili/ b% rz(ci) si& do atak( na wojskow%ch. .iedzieli/ #e tamci nie maj* z nimi #adn%ch szans. - +ajpier? t* dam& chcieliszm% do taca poproszicz = rzek ch(dzielec wskaz(j*c r&k* na Zi&b& i miej*c si& do niego sz%derczo. -

C;K

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.%soki #onierz/ widz*c kontem oka spi&t* zal&knion* min& swojego kolegi/ rzek do (si(j*cego w%woa) b$jk& c%wila: - +ie bazn(j/ t%lko m$w po co prz%szed> = powiedzia/ ca% czas obserw(j*c zebran* przed b(?etem niecierpliwi*c* si& zgraj& miejscow%ch zawadiak$w. = .iedz/ #e lepsze z nas zabijaki ni# tancerze> = doda gro3nie. - "o com psz%szed8 - powt$rz% c%wil. = 4ego si& szp%taj> = wskaza wzrokiem na prz%gl*daj*cem( si& im z do( Zi&b& = +iech ci powie> .%straszon% #onierz poderwa si& energicznie od sto( i prz%soniwsz% r&k* (sta szepn* do 4ancz(ra: - <o zemsta> . zesz%m miesi*c( bili m% si& z nimi/ a tem( w%jechaem z opinacza w mord&> Z&b% przeze mnie straci/ to teraz m ci) si& chce> - spojrza na gr(pk& l(dzi stoj*c%ch przed b(?etem i doda: = <o pewnie on zebra t& ca* ekip&. - +o to nie3le si& wpakowali m%> = stwierdzi 4ancz(r. = Ao za pech nas dzisiaj prze lad(je> "obliskie stoliki op(stosza%. "rz%b%a na d%skotek& modzie# widz*c/ i# zanosi si& na bijat%k& mi&dz% c%wilami a wojskow%mi przezornie przeniosa si& w inne/ bezpieczniejsze rejon% sali. Ao bardziej ciekawsc% stan&li prz% b(?ecie i czekali na dalsz% rozw$j w%darze. Zebrana przez 0l(ch& gr(pa bojowo nastawion%ch c%wili zacz%naa w%kaz%wa) coraz w%ra3niejsze oznaki zniecierpliwienia. 1# si& palili do bijat%ki/ #eb% rozadowa) zgromadzon* w nich agresj& i zo ). +ie stanowio to wi&kszego znaczenia/ z kim mielib% si& bi) i dlaczego. 7zi tra?ia si& okazja/ ab% doo#%) czterem wojskow%m pod pretekstem zemst% za okaleczenie ich kolegi. 4eden z c%wili krz%kn* go no w kier(nk( stolika/ prz% kt$r%m rozmawiali 4ancz(r i 0l(cha: - Ao to za d%sk(sje8> - z rozmachem wisn* pasem w powietrz(. = 2% t( prz%szli si& napierdala) a nie gapi)> 0l(cha w%jeb m( w z&b%> +ie b$j si&> 4ancz(r spi* si& i zamar w oczekiwani( na odparcie cios( od stoj*cego przed nim c%wila. Ah(dzielec jednak nie mia odwagi (derz%) atlet%cznie zb(dowanego #onierza. Zdawa sobie spraw&/ #e tamten pr&dko odparowab% jego (derzenie/ a to mogob% okaza) si& katastro?alne w sk(tkach. +ie chc*c jednak w%j ) na tch$rza/ przed swoimi znajom%mi/ zebra lin& i napl( do k(?la z piwem/ kt$r% #onierz ca% czas trz%ma w prawej r&ce. Z t%( rozleg% si& gwizd% i pochwalne okrz%ki. - ,macznego> = zawoa 0l(cha i odwr$ci si&/ ab% (ciec do swoich. +ie zd*#% nawet zrobi) krok(/ kied% (s%sza ciche chl( ni&cie i p$ litra zimnego piwa rozlao si& po jego gowie i t(owi(. A%wile (znali to za w%starczaj*c* prowokacj& i r(sz%li do atak( na wojskow%ch. Z wzniesion%mi do g$r% dr*gami/ sztachetami/ trz%maj*c sz%jki pot(czon%ch b(telek/ ze straszliw%m wrzaskiem rz(cili si& przed siebie. 4ancz(r zobacz%wsz% ich/ pchn* na bok ch(dego 0l(ch&/ a# ten przewr$ci si& na podog&. +ast&pnie poch%li si& nad d(gim na trz% metr%/ szerokim na metr ci&#kim/ zbit%m z gr(b%ch desek stoem i zapawsz% r&koma za gr(b% na trz% cale blat z niema%m w%sikiem cz& ciowo (ni$s st$ do g$r%. ,toj*ce na nim k(?le przewr$ci% si&/ a w%lane z nich piwo pop%n&o w d$. ,zklane nacz%nia pospada% na podog& i rozbi% si& z trzaskiem. 4ancz(r nabra powietrza/ w%t&#% mi& nie i trz%maj*c w mocarn%ch ramionach gr(b% blat w%prostowa grzbiet a# ca% st$ opar si& m( na napr&#on%ch (dach. +ie czekaj*c a# os(nie si& na podog& z go n%m st&kni&ciem rz(ci go z p$obrot( w kier(nk( nadbiegaj*cej gromad% c%wili. .ielki ci&#ki st$ posz%bowa w powietrz(. Aze ) atak(j*c%ch zdoaa (skocz%) przed nim na bok/ lecz kilk( z nich skosi z n$g i prz%gni$t swoj* mas*. -e#eli pod nim j&cz*c z b$l(. Impet natarcia zosta powstrz%man%. <en spektak(larn% pokaz si% nie zniech&ci pozosta%ch napastnik$w do b$jki. .prost przeciwnie: rozj*trz% ich i rozw ciecz% do tego stopnia/ #e b%li w stanie zedrze) sk$r& z tego osika/ przez kt$rego ich koledz% zwijali si& z b$l( prz%gniecieni ci&#kim stoem.. "o chwilow%m

C;I

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

oszoomieni(/ teraz raz j(# zdec%dowani na bezpardonow* walk&/ jak szakale rz(cili si& na #onierz%. Orzela widz*c/ #e w t%m starci( nie maj* #adn%ch szans/ zawoa: - "rzez okno/ przez okno wiejem%> Zar$wno on sam jak i Zi&ba bez najmniejszego szwank( w%dostali si& przez nie na zewn*trz. !anasik zosta bole nie zdzielon% sprz*czk* pasa przez twarz zanim bezpiecznie w%l*dowa na trawie przed remiz*. Z kolei 4ancz(r/ na kt$rego skierowane g$wne (derzenie m(sia najpierw odeprze) zmasowan% atak kilk( c%wili/ a dopiero w$wczas stoj*c na parapecie skocz% do t%( na o lep za siebie. .prawdzie wsz%stkim #onierzom (dao si& w%dosta) z remiz%. 4ednak#e to/ co b%o im przeznaczone odwleko si& jed%nie. <eren wok$ b% ogrodzon% i zanim zdoali dobiec do siatki i wspi*) si& na ni*/ dopadli ich miejscowi. "osz% w r(ch dr*gi/ sztachet% pi& ci i b(telki. 0a#d% la cz%m popado. Z pocz*tk( wojskowi bronili si& zaciekle/ lecz wobec niesamowitej przewagi nacieraj*c%ch ich op$r mala z ka#d* sek(nd*. . koc( stali si& cz%m w rodzaj( worka bokserskiego/ kt$r% ka#d%/ bez #adnego r%z%ka/ m$g okada) do woli... . t%m czasie Racz%k/ zapawsz% tch( po sz%bkiej (cieczce przed kolegami/ w%szed z (kr%cia w zagajnik( i b&d*c pewien/ #e jego towarz%sze j(# dawno s* w jednostce albo prz%najmniej zbli#aj* si& do niej/ przebieg przez pola i szed drog* przez wiosk&. 4ego (sz( dochodzi% dobiegaj*ce od stron% remiz% stra#ackiej ra3ne ton% sz%bkiej d%skotekowej m(z%ki. Z ka#d%m krokiem coraz w%ra3niej do*cza% do nich odgos% wrzaw% - agres%wne krz%ki i nawo%wania/ przejm(j*c% pisk dziewcz%n/ d3wi&k t(czon%ch b(telek i w%b(ch% nerwowego miech(. 7om% la si&/ #e doszo do jakiej rozr$b% na d%skotece. Ahcia omin*) stoj*c% zaledwie kilkana cie metr$w od drogi b(d%nek remiz% szerokim (kiem/ jednak zobacz% co / co spowodowao/ #e stan* jak wr%t%. ,nop wiata z (licznej latarni pada na r$g ogrodzenia i o wietla wstrz*saj*c* scen&: rozwrzeszczana gromada c%wili pi& ciami/ dr*gami/ sztachetami okadaa kilk( saniaj*c%ch si& z w%cieczenia #onierz%. "o charakter%st%cznej/ barcz%stej s%lwetce jednego z m(nd(row%ch rozpozna w nich sw%ch koleg$w z namiot(. ,tan* w miejsc( i z przera#eniem prz%patr%wa si& tej makabr%cznej scenie/ z(penie nie wiedz*c/ co pocz*). 1# gotowa si& w rodk( z bezsilnej zo ci. 4ak#e m$g im pomoc sam jeden naprzeciw dziesi*tk$w c%wili8 +a pewno pr&dko podzielib% ich los i zakrwawion% leg na ziemi pod razami dr*g$w i sztachet. . tej s%t(acji postanowi nie r%z%kowa) wasn%m zdrowiem/ lecz sprowadzi) pomoc z jednostki. Aho) w*tpliw%m b%o/ ab% nadesza ona jeszcze w czasie b$jki/ bo w%koczenie wojskow%ch nie mogo potrwa) d(#ej ni# kilka min(t/ to licz% na to/ #e ci sami dranie/ kt$rz% t(k* jego koleg$w/ dostan* solidne ci&gi w odwecie od chopak$w z jednostki. Zamierza niepostrze#enie przemkn*) rowem obok drogi/ ale za(wa#%o go dw$ch stoj*c%ch na plac( przed remiz* c%wili z (podobaniem prz%gl*daj*c%ch si& masakrze. - '> <( jest nast&pn% szwej> = zawoa jeden z nich i pop&dzi w kier(nk( Racz%ka. 4ego towarz%sz r(sz% za nim. Racz%k przez chwil& (cieka/ lecz gd% s%sza j(# za swoimi plecami oddech goni*cego do w%rostka zatrz%ma si& i bior*c obr$t z rozmachem kopn* go opinaczem w brz(ch. .idzia jak tamten z rozkrz%#owan%mi ramionami pada na ziemi&. "odni$s wzrok/ #eb% zobacz%) gdzie znajd(je si& dr(gi napastnik/ lecz w t%m sam%m czasie (s%sza ?(rkot jakiego przedmiot( lec*cego w powietrz(/ przez moment niew%ra3n% ksztat zamigota m( przed ocz%ma. 'dr(chowo zasoni si& r&k*/ lecz nie zd*#%: w%rz(cona z odlego ci kilk( metr$w b(telka tra?ia go w twarz. "ocz( t&p% b$l/ pociemniao m( w oczach/ nogi zdr&twia% i nie b%% zdatne do zrobienia cho)b% krok(/ gwia3dziste niebo zdawao si& wirowa). 'szoomion% i bezradn% zamar w oczekiwani( na kolejne (derzenie. +a szcz& cie nie nast*pio. Od% min&o zamroczenie za(wa#% t%lko jednego le#*cego na drodze c%wila/ wci*# jeszcze zwijaj*cego si& z b$l( po (derzeni( w brz(ch. 4ego kompan z go n%m krz%kiem bieg drog* do remiz%. Racz%k dotkn* r&k* (st/ z (lg* stwierdzi/ #e ma wsz%stkie z&b% i otarsz% o spodnie zakrwawion* do/

CCL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

przeskocz% przez r$w a nast&pnie pop&dzi przez pola w kier(nk( las(/ w kt$r%m kr%a si& jednostka. <ego wieczora wiosna = najstarsz% pob$r pi ostro na k(chni. Z otwart%ch okien dolat%wa% w%b(ch% dzikiego g(pawego miech(/ lecia% przeklestwa/ co chwil& rozlega si& h(k rz(can%ch na podog& taboret$w/ trzask rozbijan%ch o cian& talerz%/ omot z si* zam%kan%ch klap od wielkich kot$w oraz pijacki/ bekotliw% i nieskadn% piew. 2ogli sobie pozwoli) na tak* go n* libacj&/ bo d%#(r(j*c% o?icer/ sam pijan% jak bela/ spa twardo i nie reagowa na odgos% cichsze od eksplozji bomb% lotniczej. ,toj*c% prz% bramie mod% s(#b* wartownik ze zd(mieniem kr&ci gow*/ #e w wojsk( tak mo#e odbija) na staro ). 7zikie wrzaski wiadcz%% o t%m/ #e najwidoczniej w%j*tkowo mocne stres% m(si teraz najstarsz% pob$r odreagow%wa) i #e sporo polao si& tam w$dki oraz wszelkiego innego alkohol(. 1 najgo niej ze wsz%stkich s%cha) b%o !alickiego. Zawadiaka i mocz%morda w c%wil(/ w wojsk( #onierz b(tn%/ z(chwa%/ pierwsz% do bitki i do w%pitki. Za mno#*ce si& przewinienia wielokrotnie karan% anclem/ mia si& trepom prosto w twarz. . r$d najstarszego pobor( on wa nie najwi&ksz%m ciesz% si& pos(chem. Zna 4ancz(ra bardzo dobrze/ bo jeszcze w c%wil( razem chodzili na zabaw% do okoliczn%ch wiosek. <ak si& zo#%o/ #e los rz(ci ich ob%dw( najpierw do tej samej br%gad%/ a p$3niej do jednostki. "rz%ja3nili si& serdecznie/ a !alicki po pijak( prz%si&ga/ #e do tego stopnia swego kompana l(bi/ #e nawet w ogie b% za nim skocz%. <ote# gnaj*c% przez las Racz%k mia j(# w gowie (o#on% plan/ do kogo (derz%)/ kied% 4ancz(rowi dziaa si& krz%wda. Znalazsz% si& w jednostce wpad jak b(rza do namiot(/ w kt$r%m nocowa !alicki. +ie zasta go tam jednak. 'b(dzon% #onierz powiedzia/ #e stara wiosna (rz*dzia imprez& w k(chni/ wi&c na pewno i !alicki si& tam zabawia. Racz%k pogna przez pole namiotowe w kier(nk( koszar. Zatrz%ma si& dopiero za kant%n* i d%sz*c ci&#ko po d(gotrwa%m bieg(/ wskaz(j*c r&k* na b(d%nek k(chni/ zawoa do stoj*cego prz% bramie wartownika: - !alicki tam jest8> - 4est> = odpowiedzia wartownik. = 1le widzisz/ co si& dzieje. Ahlej* na (m$r. -epiej tam nie id3/ bo ci& zaje#d#*> - +ie wnikaj> ,praw& mam do niego wa#n*> = odkrz%kn* Racz%k i nie czekaj*c na odpowied3 pop&dzi w stron& drzwi do sto$wki. ,zarpn*wsz% mocno za klamk& przekona si&/ #e s* zamkni&te. "r&dko (zm%sowi sobie/ #e o dr(giej w noc% to z(penie normalne. 2$g okr*#%) b(d%nek dookoa i wej ) przez drzwi na zaplecz(/ zdec%dowa jednak/ #e najsz%bciej dostanie si& do rodka przez kt$re z otwart%ch okien. 'bszed sto$wk& i znalaz si& przed otwart%m oknem. "arapet znajdowa si& na w%soko ci piersi. Racz%k podskocz% do g$r%/ podci*gn* si& na okciach i niezgrabnie przetocz%wsz% si& przez drewnian* ?ram(g& w%l*dowa w k(chni mi&dz% dwoma parow%mi kotami. "odni$s si& z podogi i s%kn* z b$l( api*c si& za poobijane kolana. . przeciwleg%m rok( pomieszczenia dostrzeg kilk(osobow* gr(p& #onierz% ze starej wiosn%/ siedz*c%ch p&czkiem wok$ sto(/ na kt$r%m z daleka pob%skiwao kilka ?laszek w$dki. 4eden z nich/ pos%szawsz% r(mor za swoimi plecami/ odwr$ci si&/ a zobacz%wsz% w%a#*cego zza kot$w Racz%ka za mia si& go no i przekrz%k(j*c pijacki piew swoich kompan$w zawoa: - ' k(rwa/ kici( prz%szed> = wsta z krzesa/ zapa b(telk& w$dki i zarechota go no. = 2ia(cz/ k(rwa/ kocie/ kied% rezerwa pije> !%) mo#e inn%m razem Racz%k pos(chab% go i zacz* mia(cze) jak mod% koc(r/ jednak wie )/ jak* ni$s (sprawiedliwiaa cakowit* ignorancj&/ z jak* potraktowa to polecenie. 7ostrzegsz% siedz*cego za stoem !alickiego nie odezwa si& ani sowem/ lecz przez ca* k(chni& pogna w jego stron&. Zanim dobieg/ zaledwie kilka krok$w przed stolikiem po lizgn* si& na wilgotnej betonowej posadzce i straciwsz% r$wnowag& r(n* na podog& ci*gaj*c za sob* kilka krzese. "owsta niesamowit% rwetes/ krzesa z oskotem potocz%% si& po pododze a #onierze widz*c
CC;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

bezadnie s(n*cego po pododze w ich stron& Racz%ka/ gwatownie poderwali si& od sto(. !alicki odskocz% na bok i zezoszczon% wisn* sk$rzan%m pasem w powietrz(. - 2$w kocie/ po co prz%szed> = r%kn* do intr(za/ kt$r% w tak gwatown% spos$b wtargn* i zak$ci imprez&/ na kt$rej bawi si& sam najstarsz% pob$r. Racz%k le#*c na pododze mi&dz% krzesami podni$s gow& i spojrza na niego z do(. 4ego twarz ociekaa krwi* z rozbitej wargi i st(czonego nosa. 'dd%cha/ z tr(dem api*c powietrze. .%cieczon% biegiem w%sapa: - A%wile bij* .... nasz%ch ... w remizie> !alicki rz(ci spojrzenie na sw%ch ?alowc$w. - 0ogo bij*8 = w%krz%kn*. - 4ancz(ra i ... par( ... inn%ch> - 4ancz(ra bij*8> - wrzasn* !alicki. Zagotowao si& w nim z w cieko ci. <%dzie tem( kilk( wojskow%ch dostao takie lanie na d%skotece/ #e do tej por% chodzili z posiniaczon%mi g&bami. . r$d nich i on sam si& znajdowa. = A%wile znow( bij* nasz%ch> = w%krz%kn* z ob(rzeniem. Z impetem kopn* w metalow% taboret/ a# ten h(kiem (derz% w cian&. 2achn* pasem w powietrz( i krz%kn*: = 2iarka si& przebraa> Azas raz na zawsze pokaza)/ #e m% nie cienias% i #e bi) si& za ka#d%m razem nie dam%> - 2asz racje> = zakrz%kn* jeden z jego ?alowc$w. = Zawsze dostajem% (pnia/ bo jest ich caa chmara> 7(#* k(p* trzeba r(sz%)/ to dostan* tak* szko&/ #e p$3niej nawet pojed%nczego #onierza b&d* bali si& tkn*). - .pierdol trza im sp( ci) raz a dobrze/ to na d(go popami&taj*> = woa inn%. - .jeba) im ile wlezie> = krz%kn* jeszcze jeden. Racz%k wsta z podogi. .ojskow* ch(steczk* w%tar zakrwawion* twarz/ a r&kawem otar pot z czoa. !alicki podszed do niego i poo#%wsz% m( r&k& na ramieni( rzek: - .e3 stara i podstaw go obok pola namiotowego/ a m% zap( cim% wie )/ #e sz%k(je si& odwet na c%wilach w remizie. 4asne8 - 4asne> = potwierdzi Racz%k i zatar r&ce z (ciech%. - 4ak pojedziem% w czterdziest( chopa/ to w drobn% mak rozniesiem% t& ich tacb(d&> = woa !alicki potrz*saj*c w trz%man%m w r&k( pasem. = +ikt nam tam nie podskocz%> +ikt> . k(chni rozleg% si& okrz%ki aprobat% dla tej dec%zji. 7a si& s%sze) oskot kopan%ch z agresj* krzese i taboret$w. !$jki z c%wilami sporo natocz%% krwi i d(#o w wojskow%ch nagromadzio si& zo ci i w cieko ci. <eraz nadesza pora zemst%> Az(li si& pewnie/ gd%# kto m$g im tam podskocz%) -kilk(nast( mod%m sprawn%m chopakom/ #%j*c%m w wojskow%m r%gorze8 - 4eba) c%wili> = zawoa kt$r% z #onierz%. !alicki zamachn* si& pasem i trzaskiem (derz% sprz*czk* w blat sto(. 4edna z p(st%ch b(telek przewr$cia si& i z h(kiem rozbia na betonowej posadzce. - 4eba)> = powt$rz%. ' dr(giej w noc%/ zaraz po akcji ze schw%taniem k(sownik$w/ zostaem zwolnion% ze s(#b% wartowniczej. "omocnik o?icera d%#(rnego (zna #e lepiej b&dzie/ je li po t%m stres(j*c%m zdarzeni( zejd& z wart% i p$jd& do namiot(/ zamiast ponownie w%chodzi) na poster(nek. +a moje miejsce wstawiono innego #onierza z poprzedniej zmian% wart%. Id*c obok kant%n% s%szaem dobiegaj*ce ze k(chni odgos% pijackiej libacji. <o podobno pia stara wiosna. ,%cha) ich b%o w caej jednostce> 7ziwiem si&/ #e stare bocian% ;E nie cz(j* #adnego respekt(
;E

!ocian - #onierz z wiosennego pobor(

CCC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

przed o?icerem d%#(rn%m i jego pomocnikiem. +o c$#/ czasami trepi dla wi&tego spokoj( nie wtr*cali si&/ gd% pili najstarsi poborem #onierze. ,iedz*c na $#k( w rodk( noc%/ (s%szaem cich% warkot silnika samochod(. Zdziwion% i zaciekawion% zarazem odch%liem po& namiot( i rozejrzaem si& na zewn*trz. +a drodze obok polanki staa ci&#ar$wka z prz%kr%t* brezentem pak*/ a obok niej po cich( gromadzili si& #onierze. Za(wa#%em/ #e na pol( namiotow%m zapanowao niezw%ke jak na t* p$3n* godzin& por(szenie. Ppi*ce w namiotach towarz%stwo/ (brane w moro i opinacze w%chodzio na polan&. .sz%sc% rozmawiaj*c o cz%m z o#%wieniem i eksc%tacj* zmierzali w kier(nk( stoj*cej na drodze ci&#ar$wki. Ao si& dzieje8 = pr$bowaem si& dom% le) = Az%#b% nocn% w%marsz8 1le w takim razie gdzie plecaki i reszta oporz*dzenia8 4aka posta) przemkn&a obok naszego namiot(. - Rej> = zawoaem = Azekaj> Ao t( si& dzieje8 - +ie wiesz8 = zdziwi si& 9kto :. = A%wile pobili nasz%ch na d%skotece/ a teraz jedziem% na odwet> - Ai&#ar$wk*8 = zd(miaem si&. - 1 czem( nie8 Raz dobrze dostan* a p$3niej nigd% wi&cej nie podskocz*. - +o tak = odparem bez przekonania. - 4edziesz z nami8 7ojazd w dwie stron% zapewnion%> = za mia si&. - 1 ja wiem8 = wahaem si&. = . s(mie nigd% na takiej rozr$bie nie b%em. 2o#na zdrowo oberwa)... - Ao t%/ w takiej k(pie nic nam nie zrobi*> = powiedzia #onierz i odwr$ciwsz% si& pogna przez polank& do ci&#ar$wki. ,%sz*c chodz*c% na woln%ch obrotach silnik i widz*c pal*ce si& na czerwono wiata postojowe zastanawiaem si&/ co robi). 4echa) cz% nie8 Z jednej stron% rzecz%wi cie istniao spore r%z%ko/ #e mog& zosta) pobit%/ a dr(giej stron% nigd% nie widziaem rozr$b% i odwet( na tak* skal&> Zw%ci&#%a ciekawo )D morda nie szklanka/ a co zobacz& to moje> Zao#%em pas i pop&dziem w stron& ci&#ar$wki. "rz% pomoc% jakiego #onierza/ kt$r% poda mi r&k&/ wspi*em si& na pak&. ,iedz*c% na awach #onierze b%li ci ni&ci jak ledzie w beczce. Gadnego wolnego miejsca. Za(wa#%em r$wnie# k(charza. "ierwsz% raz widziaem/ jak w%gl*da w moro. Zazw%czaj wid%waem go w bia%m ?art(ch(. . r&k( trz%ma wielk* chochl& osadzon* na gr(b%m jak szt%l do opat% drewnian%m trzonk(. +ie chciab%m b%) na miejsc( tego/ kto dostanie ni* w eb = czaszk& ma strzaskan* jak nic> +a pace ci&#ar$wki panowao nerwowe podniecenie. .sz%sc% wok$ z eksc%tacj* m$wili o t%m/ jak to za chwil& dowalim% c%wilom. .spominali dziesi*tki pojed%nk$w/ w kt$r%ch dostawali (pnia/ bo ze wzgl&d( na przewag& przeciwnika nie mieli #adn%ch szans. 1 teraz nadszed czas zemst%> Zemst% za te posiniaczone g&b%/ w%bite z&b%/ poamane #ebra i (pokarzaj*ce (cieczki w popoch( przez pola i zagon%. Azerwone ogniki papieros$w por(sza% si& nerwowo/ mierdziao d%mem papierosow%m/ sek(nd% wlek% si& d(go. 0a#d% chcia j(# jecha). .reszcie kierowca widz*c/ #e na pol( namiotow%m nie ma nikogo/ kto b% zmierza w kier(nk( stara/ ciska na ziemie niedopalonego papierosa i rz(ca haso: - Ahopaki jedziem%> <rz%ma) si& mocno> I tak w trz%dziest( l(b czterdziest( chopa r(sz%li m% na remiz& dokona) odwet( na c%wilach. 0ierowca w%prowadzi ci&#ar$wk& z jednostki przez zapomnian* bram& ewak(ac%jn* na stre?ie. .prawdzie b%a ona zamkni&ta na k$dk&/ ale p&dz*c% z samoch$d natar na ni* z impetem rozr%waj*c ac(ch i rozrz(caj*c jej skrz%da na boki. "rowadz*c% stara #onierz zosta nat%chmiast nagrodzon% okrz%kami (znania dla swej braw(r% i zdec%dowania. <(ko/ niesamowicie t(ko i rz(cao na boki/ kied% jechali m% poln* drog*. +ale#ao si& mocno trz%ma) aw i barierek. Ziemniaki i w&giel s* przewo#one w lepsz%ch war(nkach/ ale t( chodzio o sz%bko ) akcji/ a nie w%god&. . koc( w%je#d#am% na szos&. "rzestaje t(c. ,ilnik

CCE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

h(cz% i nabiera coraz wi&ksz%ch obrot$w. Z t%( wida) (b%waj*c* drog&. 4eszcze t%lko kilometr do remiz%. R(k silnika/ oskot trz&s*cej si& paki i sz(m wiatr( zag(sza rozmow%. "o twarzach siedz*c%ch najbli#ej l(dzi widz&/ #e s* mocno podeksc%towani. Az& ) z nich jest pijana i pokrz%k(je i klnie agres%wnie. Zdaj& si&/ #e to ci z najstarszego pobor(. .reszcie ci&#ar$wka zatrz%m(je si& na drodze przed remiz*. .%s%p(jem% si& z paki. Or(pa c%wili stoi na schodach prz% wej ci( i prz%gl*da si& nam bacznie. .idz*c/ #e zdejm(jem% pas% i okr&cam% je wok$ gar ci/ dom% laj* si&/ co si& wi&ci i (ciekaj* do b(d%nk(. . chwil& potem cichnie m(z%ka. . oknach pojawiaj* si& gow% zaciekawion%ch gapi$w. ,%cha) dobiegaj*ce stamt*d nerwowe okrz%ki i pisk kobiet. 0ilka dziewcz%n z w%biega z remiz%/ p&dzi przez plac/ skr&ca na drog& i (cieka do wioski. +ikt ich nie zaczepia. 7owodzenie nad stoj*c%mi przed ci&#ar$wk* i rw*c%mi si& do bitki #onierzami/ przejm(je !alicki. ,tawia na pobocz( drewnian* skrz%nk&/ otwiera j* i rozdaj*c petard% woa: - 'tocz%) remiz& i wrz(ci) gaz przez okna> Gonierze szczeln%m wiankiem otaczaj* b(d%nek. "rzez otwarte okna tra?ia do rodka kilka pojemnik$w z gazem. ,%cha) odgos jak s%k jadowitej #mii. . rodk( powstaje panika. "rzera3liwie szcz%pi*c% w ocz% gaz/ przed kt$r%m nigdzie nie daje si& (kr%)/ zm(sza c%wili do w%dostania si& na zewn*trz. Z paczem/ przecieraj*c r&koma ocz%/ z kt$r%ch lec* wielkie jak groch z% w%skak(j* na o lep przez okna. -*d(j* na trawie i podr%waj* si& do (cieczki. 1le na dole czekaj* na nich #onierze = mode chopaki z jednostki/ kt$r%ch wielokrotnie t(taj pobito. 0obiet% p(szczaj* wolno/ a m&#cz%zn m$c* pasami/ lej* pi& ciami i kopi* sw* najgro3niejsz* broni* = ci&#kimi wojskow%mi opinaczami. <en/ kom( (da si& przedosta) przez kordon wojskow%ch i (ciec na drog&/ nie jest j(# cigan%/ ten/ co si& stawia/ dostaj& solidne ci&gi. ,t&#enie gaz( nasila si&. Ao raz wi&cej c%wili w%skak(je przez okna na zewn*trz. ,%cha) pacz/ okrz%ki b$l(/ ?(rkot pas$w. 0obiet% z piskiem w%biegaj* na drog&/ a m&#cz%3ni nawet nie zd*#aj* podnie ) si& z traw% a j(# dostaj* omot. I niewa#ne/ winn% cz% niewinn%/ bo wojskow%ch wcze niej te# nikt o to nie p%ta. 0to podpala stoj*c% obok remiz% st$g siana. 'gie roz wietla *k& i jedn* cian& b(d%nk(. <eraz wida) lepiej/ jak wiel( c%wili z zakrwawion%mi twarzami le#% na trawie i st&kaj*c z b$l( pr$b(je doczoga) si& do drogi. +ikt im w t%m nie przeszkadza = ci dostali j(# za swoje. @waga wojskow%ch sk(pia si& na t%ch/ co wci*# w%skak(j* przez okna. !ez lito ci t(k* ich gdzie popadnie. <rwa to d(gie min(t%. .reszcie !alicki wchodzi przez drzwi do sali d%skotekowej i widz*c/ #e jest ona cakowicie p(sta w%daje komend&: - 'dwr$t> .racam%> "ak(j* si& do ci&#ar$wki> = woa zbiegaj*c ze schodk$w. 2etalowa sprz*czka jego pasa jest czerwona od krwi. - 'dwr$t/ odwr$t> .racam%> = przez chodne powietrze rozchodz* si& nawo%wania. = Vad(j* si& na pak&> 0ilka min(t p$3niej ci&#ar$wka pena w%cieczon%ch ze zm&czenia/ lecz ciesz*c%ch si& ze zw%ci&stwa #onierz%/ p&dzia szos* do jednostki. Z ostatniej aw% na pace bardzo dobrze wida) b%o o wietlon% pon*c%m stogiem som% b(d%nek remiz%. . t%m miejsc( na niebie gromadzi% si& pon(re chm(r%. . d3wi&k silnika wkradao si& w%cie s%ren% stra#ackiej. .%rz(cona przez kogo nieopatrznie manierka (pada na drog& i przez chwil& s(n*c z brz&kiem po as?alcie zatrz%maa si& na rodk( jezdni. Koniec ,ozdziau %-&

CCF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZWII Ancel

2aj*c na sobie czarne (branie robocze siedziaem na drewnian%m/ skrz%pi*c%m prz% ka#d%m r(ch( krze le w chodnej kancelarii sier#anta/ kt$rem( powierzono piecz& nad aresztantami. +a pododze mi&dz% moimi kolanami spocz%wa papierow% worek. . rodk( znajdowa% si& spodnie i bl(za moro/ pas wojskow%/ kaleson% i bl(za z dres = cae (m(nd(rowanie/ w kt$r%m prz%jechaem t(taj z !oj&cina. "od pach* mocno ciskaem panterk& jakb% b%a ostatni* ostoj* bezpieczestwa w t%m nieprz%jazn%m wiecie = chronia mnie przed zimnem na wartach mo#e teraz osoni mnie przed agresj*/ zo ci* i poni#aniem/ sowem ca%m nie(niknion%m zem/ kt$rego spodziewaem si& do wiadcz%) w ancl(. Aisza/ z(penie nieoczekiwana w miejsc( znajd(j*c%m si& zaledwie kilka kilometr$w od centr(m stolic% powodowaa/ #e w%ra3nie odcz(waem chmar& negat%wn%ch m% li i w%obra#e osc%l(j*c%ch wok$ mojej najbli#szej prz%szo ci. 7ziesi&) dni ancla> 7ziesi&) dni god(/ chod(/ ci&#kiej ?iz%cznej prac% i b%cia traktowan%m jak mie). 4ak ja to w%trz%mam8 Zaskrz%pia% energicznie otwarte drzwi. "oderwaem si& z miejsca. .%soki/ %saw% sier#ant wszed do kancelarii/ niedbale rz(ci na bi(rko bia* poniszczon* akt$wk& i w%da polecenie: - ,iada)> 'padem na krzeso. - Ile do c%wila8 = zap%ta w%jm(j*c stert& kartek z akt$wki. - ,to czterdzie ci siedem> = odpowiedziaem z d(m* wiadom tego/ #e c%?ra jest niewielka. - ,to czterdzie ci siedem8 = powt$rz% sier#ant. = . ch(j/ ale w sam raz na dotarcie> +ic nie odrzekem bo na (sta cisn&% mi si& same zo liwe (wagi. <en baran/ kt$r% w ci*g( kilk( lat swojej papierkowej prac% nie zrobi nawet poow% t%ch pompek/ kt$re m% tocz%li m% za modego w ci*g( jednego t%godnia/ na wart& wszed mo#e ze trz% raz% na szk$ce podo?icerskiej/ a karabin mia w r&k( pewnie t%lko na swojej prz%si&dze/ m$wi mi teraz o docierani(> 4akie taka sier ) bi(rowa ma poj&cie o prawdziw%m wojsk(8 Gadnego> - 0anonier "asawski8 = mr(kn* raczej sam do siebie/ zagl*daj*c w papier%. - Zgadza si& = potwierdziem kr$tko. ,ier#ant wsta/ domkn* okno przez kt$re wpad% powiew% chodnego powietrza i wr$ci do przegl*dania dok(ment$w. - 1reszt od $smego do osiemnastego listopada = powiedzia rz(ciwsz% na mnie przelotne spojrzenie. 0iwn*em potak(j*co gow*. "atrz*c z oboj&tno ci* wprost przed siebie w cian& z kt$rej d(#%mi patami odpadaa w%blaka zielona lamperia/ k*tem oka widziaem jak si&ga po s(chawk& tele?on(.

CCH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.artownia8 = odezwa si& s(row%m tonem. = "rz% lijcie mi t( jednego po aresztanta chwila cisz% = <ak do mnie do kancelarii = doda. ,ier#ant w%ch%li si& zza bi(rka i wskazawsz% palcem na papierow% worek nakaza: - .%wal to> 2(sz& wsz%stko spisa). Zgodnie z jego poleceniem w%rz(ciem zawarto ) worka na podog&. "odo?icer odnotowa wsz%stkie znajd(j*ce si& tam cz& ci (m(nd(rowania i nakaza je wo#%) z powrotem. . mi&dz%czasie prz%szed wartownik po kt$rego przed chwil* zatele?onowano. ,ier#ant zobacz%wsz% go machinalnie wskaza na mnie r&k* i poleci: - Zaprowad3 tego #onierza do ancla> .artownik bez sowa w%kona r&k* gest oznaczaj*c% 9chod3 za mn*: i r(sz% w stron& drzwi. .staem oci&#ale z krzesa i pozostawiaj*c panterk& oraz worek ze swoimi rzeczami r(sz%em za nim. - Rola/ hola = woa sier#ant. = ,ta)> 'dwr$ciem si& i z zaciekawieniem spojrzaem na trepa. - ,zn(r$weczki. 4eszcze szn(r$weczki/ #onierz(> = m$wi pokaz(j*c palcem na moje opinacze. - ,zn(r$weczki8 = powt$rz%em niemal bezwiednie. = Ao szn(r$weczki8 - ,zn(r$weczki te# zostaj* = w%ja ni. .estchn*wsz% ze zdziwieniem/ prz%k(cem i po chwili w%j*em szn(rowada z b(t$w. Pcisn*em je w gar ci i wrz(ciem do papierowego worka. - Za mn*> = rz(ci kr$tko wartownik. Azapi*c lataj*c%mi l(3no po nodze b(tami prz%gn&bion% powoli powlokem si& za nim. .%?roterowana na glac stara podoga z desek trzeszczaa prz% ka#d%m krok(. 9,zn(r$weczki te# zostaj*: = d3wi&cza% mi w (szach sowa sier#anta. Az%#b% rzecz%wi cie w t%m ancl( b%o a# tak 3le/ #e odbierano #onierzom szn(r$wki ab% nie powiesili si& na nich8 +ie do wiar%/ #e mnie to spotkao/ #e ja spokojn% czowiek tra?iem do takiego miejsca. Id*c za wartownikiem mijaem stare/ na pewno wzniesione jeszcze przed wojn* b(d%nki z czerwonej ceg%. <(# za bram* znajdowaa si& w%celowana w niebo/ d(ga na ponad dziesi&) metr$w rakieta 9.ochow:. "rzez ogrodzenie wida) b%o kawaek c%wilnego wiata = je#d#*ce po (lic% samochod% oraz drepcz*c%ch po chodnik( przechodni$w. "onad rok tem( przeszedem t(taj przez t& bram& peen naiwn%ch w%obra#e o swej prz%szej s(#bie/ cz%st% i got$w na wsz%stko/ jak biaa nie zapisana kartka papier(. .lok*c si& za wartownikiem id& obok sto$wki/ w kt$rej jadem pierwsz% wojskow% posiek. Z prawej stron% dostrzegam rozleg% poro ni&t% traw* plac. .a nie t(taj niespena rok tem( skadaem prz%si&g& wojskow*. . w%obra3ni wracam do t%ch chwil. .idz& kol(mn% wojska/ gr(p% rozbawion%ch c%wili/ s%sz& ra3ne komend% o?icer$w i b&ben w%bijaj*c% r%tm% wojskowego marsza. Zacz%na si& rota. 94a #onierz .ojska "olskiego prz%si&gam...:. ,owa prz%si&gi go n%m echem odbijaj* ci& od cian w%sokich b(d%nk$w. Az() rado ) w powietrz(> A%wile i #onierze oczek(j* na koniec tej podniosej ceremonii b% pa ) w ramiona sw%ch bliskich. 1 nad ca%m zgromadzeniem/ zamocowana na najw%#sz%m maszcie/ opocze biaoczerwona ?laga... <eraz id& w br(dn%m i poniszczon%m (brani( robocz%m/ w b(tach bez szn(rowade/ a wartownik nios*c przewieszon% przez rami& karabin ma za zadanie pilnowa) mnie ab%m nie (ciek. +ie spodziewaem i# prz%jdzie mi prze#%) tak (pokarzaj*ce do wiadczenie. ,kr&cam% i zbli#am% si& do rog( jednego z w%sokich b(d%nk$w. Inst%nktownie w%cz(wam/ #e gdzie t(taj mie ci si& ancel. Z ciekawo ci* rozgl*dam si& dookoa. Az% rzecz%wiste rosn* t(taj kasztan%8 +ie widz& jednak #adn%ch drzew> Az%#b% ironiczna nazwa kar% areszt( wojskowego = 9.czas% pod 0asztanami: b%a w%ssan* z palca b(jd*8 .%gl*da na to/ #e tak> 1

CCJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

szkoda/ bo ta nazwa podobaa mi si& do tego stopnia/ #e dla jej prawdziwo ci b%em got$w posadzi) t(taj te kasztan%. +iemile rozczarowan% schodz& za wartownikiem po w*skich schodkach do pomieszczenia znajd(j*cego si& w piwnicach b(d%nk(. Zatrz%m(jem% si& przed obit%mi gr(b* miejscami pordzewia* blach* drzwiami. "iln(j*c% mnie #onierz w%jm(je z kieszeni gr(b% p&k kl(cz% i pobrz&k(j*c nimi otwiera zamek w%daj*c% niemi% zgrz%t prz% ka#d%m przes(ni&ci( sp(st(. +acisk na klamk& i drzwi otwieraj* si&. Za nimi widnieje mrok/ czarna czel( ). - .a3 = m$wi wartownik. ,toj& przez chwil& niezdec%dowan%. - +o r(ch%/ r(ch% = pogania mnie. = 'biad mi na wartowni st%gnie> "och%lam gow& b% nie zawadzi) o nisk* ?(tr%n& i wchodz& do rodka. 7rzwi z go n%m h(kiem zatrzask(j* si& za mn*. Znow( s%sz& dwa zgrz%tni&cia zamka. . ciasnej celi pan(je p$mrok. ' wietla j* saba zamocowana rodk( s(?it( #ar$wka/ schowana pod br(dn%m kloszem z matowego szka. "rzez dwa mal(tkie mieszcz*ce si& t(# pod s(?item okratowane okna/ wpada szare wiato dzienne. Ze zdziwieniem spostrzegam/ #e cae pomieszczenie = wsz%stkie cian% i podoga w%o#one s* niebieskimi ka?elkami z glaz(r% = takimi/ jak te kt$re wid(je si& w azienkach. ,* t( t%lko dwa taboret% na metalow%ch n$#kach. +a jedn%m z nich siedzi jaki drobnej post(r% #onierz. . r&k( trz%ma obo#on% w br*zowe okadki reg(lamin wojskow% i wpatr(je si& we mnie bez sowa. Id& do stoj*cego pod cian* wolnego taboret(. Azap/ czap/ czap = nie jestem prz%zw%czajon% do chodzenia w b(tach bez szn(r$wek. - Ile tam siedzi8 = p%tam po drodze/ rz(caj*c w jego stron& zaciekawione spojrzenie. . d(ch( ciesz& si&/ #e nie b&d& w tej celi przeb%wa sam jak palec. - 2ao> = odpowiada niespodziewanie mocn%m jak na sw$j w%gl*d gosem. = 7zi po obiedzie b&dzie zero pi&tna cie> ,iadam na taboret. 2etalowe n$#ki z jazgotem przes(waj* si& po ka?elkach. - Zero pi&tna cie8 = zd(miaem si&. = Z tak* c%?r* do ancla ci& wpakowali8 Gonierz wsta z taboret( i ze zo ci* kopn* le#*c% na pododze reg(lamin. R&k* poprawi rzadk* grz%wk& jasn%ch wos$w. . pan(j*c%m t(taj p$mrok( jego twarz w%dawaa mi si& dziwnie znajoma. 2(siaem go spotka) j(# wcze niej/ nie mogem jednak prz%pomnie) sobie gdzie. - Ao zrobi)8 <ak w%szo> = odrzek i z ci&#kim westchnieniem (siad na taborecie. = Za pobicie = doda ciszej. 0orcio mnie ab% zap%ta) kogo pobi i w jakich okoliczno ciach/ skoro za takie przewinienie wpakowano go do ancla. "ostanowiem jednak poczeka) z t%m p%taniem jeszcze kilka przez chwil. . ka#d%m razie za(wa#%em/ #e prz%szo mi t( siedzie) z niez%m zi$kiem w t%m wojskow%m areszcie. ,zczerze powiedziawsz% czeg$# lepszego mo#na b% si& spodziewa) po t%m#e niechl(bn%m miejsc(/ jak nie cwaniak$w i otrz%k$w/ kt$rz% d(sili si& w klatce s(rowego wojskowego #%cia8 .prawdzie ja te# t( tra?iem/ ale siedziaem za pomalowanie plac( apelowego = b%em wi&c bardziej wi&3niem polit%czn%m/ ani#eli szkodliw%m dla spoeczestwa przest&pc*. <akim oto roz(mowaniem pr$bowaem si& dowarto ciow%wa) przez ca% okres pob%t( w ancl(. - 4ak t(taj jest8 = zap%taem spogl*daj*c na niego spode ba niepewnie. -icho wie co to za jeden. - Zno nie = odpowiedzia. = "ob(dka o pi*tej rano/ rejon% zewn&trze i ca% czas robota a# do dw(dziestej trzeciej. 1 przerw% t%lko na posiki. - Ao to za robot%8 - R$#ne/ przewa#nie prz% w&gl(/ sprz*tani( rejon$w. +ajgorsze. .iesz #e do t%ch najgorsz%ch to wa nie anclowicz$w bior*8

CCM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.iem = powiedziaem z westchnieniem. +ie l(biem ci&#kiej ?iz%cznej prac%/ zwaszcza za kar&. Rozejrzaem si& dookoa i za(wa#%em: - "rzecie# t(taj nie ma $#ek> - ,* - wskaza na cian& za moimi plecami = <o takie pr%cze podczepiane do cian%. +a noc je op(szczaj*/ a w dzie o pi*tej rano podnosz* do g$r% i zam%kaj* na k$dk&. 'dwr$ciem si& do t%( i obrz(ciem niech&tn%m spojrzeniem niew%godne pr%cze z desek. ,ame dech%/ #adnego materaca. 0r$lewna Pnie#ka pewnie b% si& nie w%spaa/ ale prz%w%k% do spania na r$#n%ch nier$wno ciach teren( #onierz-wartownik pr&dko prz%zw%czai si& do t%ch war(nk$w. - 1 gdzie kibel8 = zap%taem rozgl*daj*c si& po celi. - +ie ma = (s%szaem odpowiedz. = 4ak chcesz i ) do kibla to dzwonisz na wartownie. 0oo drzwi jest prz%cisk. - I za ka#d%m razem w%p(szcz*8 - "rawie. . noc% lepiej nie zawraca) im gow%. .staem i przeszedem kilka krok$w po pododze z ka?elk$w. Aela miaa okoo czter% metr% d(go ci i trz% metr% szeroko ci. ,(?it b% nisko = mogem go dosi&gn*) w%ci*gni&t* do g$r% r&k*. +ie b%o tak 3le w tej betonowej klatce pod wzgl&dem miejsca - z powodzeniem dao si& zrobi) kilka krok$w tam i z powrotem. ,podziewaem si&/ #e b&dzie znacznie gorzej. - 7(go siedzisz w ancl(8 = popatrz%em na swego wsp$towarz%sza niedoli. - <rzeci dzie. .%chodz& pi&tnastego = powiedzia ze sm(tkiem w gosie. = 1 p$3niej dos(ga. - "rzejebane> = skomentowaem to kr$tko. - 4ako zleci. "odszedem do niego i zap%taem: - 4ak masz na imi&/ albo jak* masz ks%wk&8 - 1ntek jestem = w%ci*gn* do mnie r&k& na prz%witanie. = 0s%wki nie mam. - 1ni ja> = roze miaem si&. = +a (nitarce przez%wali mnie 9ksi*dz: bo nib% taki spokojn% jestem/ ale nie prz%j&o si&. .iesaw mam na imi&. @ cisn&li m% sobie r&ce. - Garcie zaraz b&dzie = rzek nowo poznan% kolega.- <o s* resztki z k(chni/ a oni m$wi* na to obiad. .iesz/ #e ancel dostaje #arcie na sam%m koc(8 <o co zostanie k(charzowi w kotach8 - +ie wiedziaem/ ale na #adne delicje t( nie licz%em = odpowiedziaem sil*c si& na #art. = 4este ze Pl*ska8 - <ak. ,k*d wiesz8 - !o tak zaci*gasz jak m$j kolega z <%ch. - Zgadza si& - potwierdzi. = 4estem z 7*brow% O$rniczej. 1 t%8 - Z Rzeszowskiego. - <o gdzie w g$rach8 - 4akie tam g$r%/ raczej agodne pag$rki = ir%towao mnie kied% m$wiono/ #e pochodz& z g$r. -(dzie mieli jakie stereot%powe w%obra#enie na temat Rzeszowszcz%zn% roz(m(j*c/ #e wsz%stko co jest na po(dni( to g$r%. = Za co ci& wpakowali8 = zar%z%kowaem p%tanie. Pl*zak kopn* w podog& robi*c czarn* r%s& na pododze z ka?elk$w. - <aki jeden mnie wk(rz% to m( daem po r%j( . .pakowali mnie za to do ancla = powiedzia chodz*c nerwowo po celi. = 4ak dostan& za to d(s(g& to m( jaja (rw&> - +ie ma co si& czarowa) - dostaniesz> 4a te# dostan& bo mam% wi&cej ni# pi&) dni ancla a pow%#ej pi&ci( jest dos(ga = rzekem z ci&#kim westchnieniem. "om% laem sobie/ #e maj*c -

CCK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

jeszcze p$ rok( s(#b% przed sob* mog& licz%) na jaki c(d i an(lowanie kar%/ ale on z c%?ra zero czterna cie na ?alomierz( nie ma #adn%ch szans na w%miganie si& przed dos(g*. +ic nie odpowiedzia. "on(ro zam% lon% (siad na taborecie. @s%szaem t(pot cz%ich krok$w. 0to schodzi po schodach. "o chwili w celi rozleg si& zgrz%t otwieranego zamka. 7rzwi (ch%li% si& i (kaza si& w nich posta) jakiego #onierza trz%maj*cego na plecach termos s(#*c% do przenoszenia #%wno ci. - 'biad = powiedzia oboj&tn%m tonem. .szed do celi i postawi termos na pododze. 'bok niego poo#% dwa plast%kowe talerze. - Gr%jcie sz%bko/ bo przed wej ciem na poster(nek m(sz& to zabra) z powrotem = m$wi kier(j*c si& k( w%j ci(. Pl*zak odkr&ci wieko termos( i zawoa za nim z ir%tacj* w gosie: - 2oge troch& (wa#a)> Z(pa zmieszaa si& z dr(gim daniem> - 2al(nio> = brzmiaa lekcewa#*ca odpowied3. .artownik w%szed z celi/ zamkn* drzwi i pobieg do g$r% po schodach. Z ciekawo ci* zajrzaem do termos(. +a jego dnie po jednej stronie znajdowaa si& jaka z(pa/ a po dr(giej mieszanka ziemniak$w i s(r$wki oraz dwie liche szt(ki mi&sa. 'b%dwa te 9dania: rozdzielao kilka kromek chleba. "rz%jrzawsz% si& tem( dokonaem spostrze#enia: - 7aj* nam #re) jak winiom> 1ntek wzr(sz% ramionami. - Geb% to chocia# nadawao si& do #arcia. ,pr$b(j> Zacz*em trad%c%jnie od dr(giego dania. +abraem chochl* ziemniaki przemieszane z s(r$wk* i (mie ciem je na talerz(. +ast&pnie w%owiem kawaek mi&sa. @siadem pod cian* i trz%maj*c w r&ce talerz zabraem si& do jedzenia. 'kazao si&/ #e ziemniaki s* zimne i zdrewniae a mi&so cz%m c(chnie. Z niesmakiem i obrz%dzeniem odo#%em talerz na bok. ,pojrzawsz% na 1ntka przekonaem si&/ #e on zjada wsz%stko jak leci. Za(wa#%wsz%/ #e m( si& prz%gl*dam samem( nic nie jedz*c powiedzia: - +a pocz*tk( te# nie jadem/ ale mi d(pa zgodniaa i zacz*em #re) to wistwo. 0iwn*em ze zroz(mieniem gow* i jeszcze dalej ods(n*em sw$j talerz. <ak w%gl*da pierwsz% posiek w ancl(. "o obiedzie zap&dzono nas do stos(nkowo lekkiej chocia# niezb%t prz%jemnej prac%. "o okiem wartownika przebierali m% ziemniaki w piwnic%. ,owo 9przebierali: nie do koca pas(je do opis( w%kon%wan%ch przez nas cz%nno ci. Raczej nale#aob% powiedzie)/ #e w%bierali m% gr(dki ziemniak$w z c(chn*cej st&chlizn* i zgnilizn* ziemniaczanej breji. 7ziwio mnie marnotrawstwo na wsk(tek kt$rego/ cz% to z powod( zego przechow%wania/ cz% te# niewa ciwego zarz*dzania zapasami #%wno ci/ kilka ton ziemniak$w nadawao si& do w%rz(cenia. "rawd& powiedziawsz% w wojsk( j(# wcze niej wiele raz% napatrz%em si& jak trwonione s* pieni*dze p%n*ce z b(d#et( pastwa/ jednak ten prz%padek zir%towa mnie szczeg$lnie = prawdopodobnie dlatego/ #e b%a to w%j*tkowo c(chn*ca sprawa w kt$rej osobi cie maczaem palce. "race w piwnic% trwa% do p$3nej noc%. . mi&dz%czasie zjedli m% kolacje = kilka kromek chleba z serkiem topion%m. Azowiek jak co robi/ to prz%najmniej si& nie martwi/ wprawdzie ziemniaki mierdzia%/ ale co si& dziao/ czas lecia/ zegarek t%ka i odmierza czas do w%j cia z ancla/ a p$3niej do c%wilnej wiosn%. 0ied% kadli m% si& spa) po raz wt$r% prz%kro si& rozczarowaem: okazao si& bowiem/ #e aresztantom nie prz%s(g(je #adna po ciel poza jedn%m kocem do prz%kr%cia a 1ntek m$wi/ #e nocami b%wao cholernie zimno. +ic dziwnego bo b% to przecie# listopad/ a pomieszczenie dla aresztant$w znajdowao si& w piwnic% b(d%nk( i nie b%o w #aden spos$b ogrzewane. +ie wspomn& o brak( toalet% w celi bo b%b% to oznak* prz%zw%czajenia do 9b(r#(az%jnego l(ks(s(:/ wspomn& raczej o brak( zw%kej (m%walki =

CCI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

takiej z kt$rej leci woda o cho)b% p$ stopnia cieplejsza od temperat(r%/ w kt$rej ta ciecz zmienia si& w l$d. +ie ma (m%walki i nie ma m%cia. Pl*zak wiedzia o t%m i zanim zamkni&to nas w celi (prosi wartownika/ #eb% pozwoli nam si& (m%) w azience na sto$wce. <en prz%sta na to bardzo ch&tnie/ lecz kaza si& w%nagrodzi) ?ajkami w ilo ci: szt(k dwie. 1ntek kiwn* gow*/ #e si& zgadza po cz%m pod jego nieobecno ) w%pali w azience ostatniego papierosa jakiego posiada. .%chodzim% na zewn*trz (m%ci/ a ?ajek nie ma> .artownik si& ob(rz%/ #e zosta w%str%chni&t% na d(dka. Pl*zak powiedzia/ #e da m( ?ajki/ jak k(pi ca* paczk& w kant%nie/ i ten oto spos$b zagwarantowa sobie/ #e j(tro kto z nim si& do tego miejsca po?at%g(je 5bo aresztant m$g por(sza) si& t%lko pod nadzorem innego #onierza a rzadko kom( chciao si& to robi)6. "o godzinie dw(dziestej trzeciej poo#%em si& spa)/ ocz%wi cie w jed%n%m stroj( jakim miaem/ cz%li (brani( robocz%m. .prawdzie materia tzw. 9czarn(cha: przesi*k smrodem zgni%ch ziemniak$w/ ale po pierwsze i tak j(# si& do niego zd*#%em prz%zw%czai)/ a po dr(gie po ci&#kiej prac% b%em w%j*tkowo zm&czon%. Zatem ledwie zd*#%em zamieni) kilka s$w z 1ntkiem a j(# zasn*em. <ak zlecia pierwsz%/ peen niemi%ch zaskocze dzie w areszcie wojskow%m. "ob(dk& ogoszono o pi*tej rano. .artownik wszed do celi zgoni nas z pr%cz a nast&pnie zamkn* je na k$dk&. 9!(t% na nogi i jazda do sprz*tania rejon$w zewn&trzn%ch>: = brzmiao polecenie. Zimno/ ciemno bo w listopadzie o tej godzinie jest jeszcze noc/ a m% z miotekami/ opatami pop%chaj*c taczk& zas(wam% sprz*taj*c alejki mi&dz% b(d%nkami. 2(sim% si& (win*) z t* robot* zanim kadra prz%jdzie do prac%. "rzenikliwe zimno zm(sza nas do nie(stannego por(szania si& = to j(# lepiej w%wija) t* opat* jak naj&t%/ ni# sta) w miejsc( i marzn*). 0ilkadziesi*t min(t prac%/ czter% taczki li ci w%wiezion%ch na mietnik i rejon% zewn&trze s* j(# posprz*tane. Ah%ba jest okoo sz$stej/ a gdzie t( jeszcze do niadania8 .racam% do ancla ogrza) si&. <ra?ia si& k( tem( jeszcze lepsza okazja = przechodzim% obok kotowni/ a palacz szerokim gestem zaprasza nas do rodka. 0r$tka rozmowa z piln(j*c%m nas wartownikiem i j(# dostajem% zatr(dnienie prz% wwo#eni( koks( do kotowni. ,z(?la do r&ki/ rozklekotane taczki i po dwadzie cia k(rs$w na gow&. .o#*c koks dochodz& do racjonalizatorskiego wniosk(/ #eb% podpi*) t& jednostk& do sieci ciepowniczej caego miasta. +ie ma si& z kim t%m pom%sem podzieli) = palacz pewnie b%b% najmniej zainteresowan%... "rac(jem% dalej/ je3dzim% taczkami tam i z powrotem. 7obrze/ #e chocia# stoj*c prz% kotle mo#na si& porz*dnie zagrza). <rzeba z tego korz%sta) bo na dworze szar(ga a w celi zimno. "o zawiezieni( do kotowni dobowego zapas( koks( palacz dzi&k(j& nam i pr$b(je dogada) si& z wartownikiem #eb% m% pomogli rozadowa) dwa transport% w&gla/ kt$re maj* prz%jecha) tego dnia. <en ods%a go do sier#anta opiek(j*cego si& aresztantami. ,%sz*c t& rozmow& ciesz& si&/ #e r%s(je si& perspekt%wa sp&dzenia dnia prz% wprawdzie ci&#szej ale za to znacznie cz%stszej prac% ni# papranie si& w c(chn*cej ziemniaczanej breji/ kt$ra wczoraj jeszcze nawet w poowie nie zostaa przebrana. 'dstawiam% sz(?le pod cian& i wracam% do celi zje ) niadanie. <%m razem k(chnia serw(je po dwa kawaki par$wki i kilka kromek chleba na gow&. Aiesz& si& bo jedzenie smak(je jak nigd% dot*d. 7ogad(jem% si& z wartownikiem/ #eb% na obiad w og$le nie prz%nosi z(p% bo miesza si& w termosie z dr(gim daniem. Zaledwie zatrzasn* on za sob* drzwi a j(# na nowo pocz(em g$d - co to s* dwa kawaki par$wki prz% takim nawale prac%8 "omaga to t%lko osz(ka) #o*dek ab% nie trawi sam siebie. "o pi&ci( min(tach meld(je si& po nas jaki ch(d% sier#ancina i zabiera nas ze sob*. Id*c alejkami nic nie m$wi/ stwarzaj*c t%m sam%m wra#enie tajemniczo ci/ a m% post&p(j*c za nim odnosim% w%obra#am% sobie/ #e zaraz wejdziem% do w%gl*daj*cej przeci&tnie wind%/ kt$ra zjedzie pi&)dziesi*t pi&ter w d$ gdzie dostaniem% wiadro wod% i szmat& ab% pozm%wa) podog& w (kr%t%m magaz%nie broni n(klearnej. 4ednak proza #%cia wiedzie nas po schodkach na trzecie

CEL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

pi&tro i anga#(je prz% odt%kani( r(r% kanalizac%jnej za pomoc* dr(cianego w&#%ka zakoczonego korbk*. "o kilk( min(tach kr&cenia korbk* go n% sz(m wod% sp(szczanej z zbiornika nad sedesem wiecz% s(kcesem nasz* sekretn* i powa#n* misj&. -edwie (win&li m% si& z t* robot* a sier#ancina j(# zap&dzia nas do prac% w magaz%nie m(nd(row%m. !%o to bardzo prz%jemne zaj&cie = liczenie szt(k (m(nd(rowania i przekadanie ich z miejsca na miejsce. 7ach nad gow*/ ciepo/ nic nie wieje i nikt nie pogania. 2$gb%m si& t%m zajmowa) a# do koca ancla. +iestet% prz%sz% te cholerne transport% w&gla i zap&dzono nas do rozad(nk(. Zbiegaj*c po schodach doszedem do wniosk(/ #e gdzie jak gdzie ale w ancl( czas napraw& bardzo sz%bko leci. "o obiedzie 1ntek poszed do kant%n% z wartownikiem kt$rem( b% winn% dwa papieros%. 0orz%staj*c z tej okazji w%ci*gn*em z kieszeni zwitek pieni&dz% i poprosiem go o k(pienie najtaszej kart% tele?onicznej. Za(wa#%em/ #e w jedn%m z b(d%nk$w znajd(je si& a(tomat tele?oniczn% i zamierzaem z niego zadzwoni) do Nliz%. !%em ciekaw co ( niej s%cha)/ bo nie kontaktowali m% si& co najmniej przez miesi*c. 'dk*d tra?iem do wojska nigd% nie znajdowali m% si& tak blisko siebie = dokadnie w t%m sam%m mie cie. !%) mo#e nawet mieszkaa gdzie niedaleko8 "o pewn%m czasie 1ntek wr$ci w w%j*tkowo kiepskim h(morze. Zap%taem co go wprawio w tak pod% nastr$j. Pl*zak nerwowo otworz% paczk& papieros$w i z gr%masem wstr&t( na twarz% odpowiedzia: - ,zambo> - 4ak to szambo8 = miaem j(# pewne podejrzenia lecz nie b%em do koca pewn%. - 1no j(tro maj* w%wozi) szambo z jednostki = w%ja ni. - <o niech w%wo#*. Ao si& t%m przejm(jesz8 - ,am%m w%wo#eniem si& nie przejm(je t%lko cz%szczeniem zbiornika. - <o nib% anclowicze maj* si& t%m zaj*)8 = dom% laem si&. - <ak. . kant%nie spotkaem tego %sego sier#anta = zaci*gn* si& papierosem/ w%p( ci k*b d%m( i doda: - <o od niego si& dowiedziaem. 2$wi/ #e tra?ili m% na pechow% okres. 'statnio w%wo#ono szambo ponad dwa lata tem(. .staem z miejsca i przeszedem si& po celi. Zamkn*em termos z pozostao ciami obiad( i stwierdziem: - .%j*tkowo przesrana sprawa.. "ewnie nie da si& od tego w%miga)8 - "o to s* anclowicze/ #eb% ich bra) do najgorsz%ch rob$t = powiedzia 1ntek bez cienia z(dze. - <r(dno. 4ako to prze#%jem% = odrzekem z ci&#kim westchnieniem. 4ak pech to pech najpierw w%bieranie c(chn*c%ch ziemniak$w/ teraz znow( cz%szczenie szamba. 4ak wida) los nas w t%m ancl( nie oszcz&dza nas ani odrobin&. "o kr$tkiej przerwie na obiad znow( poszli m% pracowa) prz% rozad(nk( w&gla. "rz%wieziono go co najmniej sze )dziesi*t ton> Ah%ba wa nie t%le wejdzie na dwie ci&#ar$wki z dwoma prz%czepami8 2achali m% sz(?lami bez (stank( lecz to co zdoali m% zrz(ci) na ziemi& wci*# b%o kropl* w morz( w por$wnani( do tego/ co wci*# jeszcze pozostawao na prz%czepach. Zaj&cie to zdawao si& nie mie) koca. 7opiero po pi*tej podesano jeszcze kilk( #onierz% z t(tejszego oddzia( .10. !ibole spl(n&% w ap%/ dorwa% si& opat i robota od raz( r(sz%a pen* par*. "o prawdzie mnie tam nigdzie si& nie piesz%o/ lecz po co tak si& m&cz%) machaj*c ci&#k* sz(?l*/ skoro mo#na spokojnie grabi) li cie/ s(chaj*c )wierkania ptaszk$w. "rzed kolacj* ca% transport w&gla zosta rozadowan%. 7opiero w$wczas/ po drodze do celi/ znalazem kilka min(t czas( na to ab% zadzwoni) do Nliz%. 1(tomat tele?oniczn% mie ci si& w kor%tarz( b(d%nk( stoj*cego najbli#ej bram%. Ao chwil& kto tamt&d% przechodzi to w jedn*/ to

CE;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

w dr(g* stron&. <rzaska% dom%kane na spr&#%n& drzwi. .prawdzie nie b%% to war(nki do przeprowadzenia d%skretnej rozmow% lecz prawd& powiedziawsz% po rozadowani( kilk(dziesi&ci( ton w&gla nie b%em w nastroj( na takie pogaw&dki. Ahciaem si& t%lko dowiedzie) co ( niej s%cha). .biegem po schodkach/ wszedem na kor%tarz i podniosem s(chawk& tele?on(. R&k*/ prawie #e ca* czarn* od w&gla w%j*em kart& tele?oniczn* i wetkn*em j* do a(tomat(. . kieszeni spodni miaem ma% kalendarz%k w kt$r%m zanotowaem kied% n(mer tele?on( do Nliz%. "o (s%szeni( s%gna( w%braem go z d(#%m podenerwowaniem i niepewno ci*. Aiekaw b%em jak na mnie zareag(je po prawie miesi*c( nie dawania o sobie znak( #%cia. 7wa dzwonki i s%sz& trzask podnoszonej s(chawki. - <ak s(cham = w tele?onie rozlega si& jej gos. - Aze ) Nliza> .iesaw z tej stron%. .itaj> = woam z ent(zjazmem. - 1 cze )> = s%sz& rado ) w jej gosie. = Ao si& stao/ dlaczego tak d(go nie si& odz%wae 8 - +ie miaem jak. !%em sze ) t%godni na poligonie = (dzieliem w%kr&tnej odpowiedzi. .szak wiadomo/ #e dla chc*cego nie ma nic tr(dnego. . "(stelnik( te# b%% tele?on%. - 1 teraz gdzie jeste 8 = p%taa z ciekawo ci*. - . .arszawie. !&d& t(taj kilka dni = korcio mnie ab% pochwali) si&/ #e siedz& w areszcie ale nie zrobiem tego. Zamiast tego zap%taem: - 1 t% co porabiasz8 - <eraz pomagam robi) tort = brzmiaa odpowied3. - <ort8 "ewnie na cz%je (rodzin%8 = powiedziaem dom% lnie. - +a moje (rodzin%. +iestet%... = (s%szaem sm(tek w jej gosie. = <en czas tak sz%bko leci... - "o tej stronie ogrodzenie wlecze si& jak #$w> = stwierdziem. = 2oja damo/ wst*p do armii a zachowasz wieczn* modo )> @s%szaem jak mieje si& w odpowiedzi. - ,koro jeste w .arszawie/ to wpadnij do mnie na (rodzin% = zaproponowaa. - 0ied%8 = zap%taem machinalnie wiedz*c/ #e obecn%m stanie rzecz% jest to niemo#liwe. - Impreza zacz%na si& dzisiaj po dw(dziestej ( mnie w mieszkani(. - 7zisiaj8 = zam(rowao mnie. = 7zi nie dam rad%> - 2asz jak* s(#b&8 = dop%t%waa si&. - Ao tam s(#ba. 4eszcze gorzej. - <o znacz%8 - +ie wa#ne. Inn%m razem ci powiem. - 4aki kolega tajemnicz% si& zrobi = (s%szaem drobn* (wag&. = Az%#b% jakie zadanie specjalne8 - <e# nie = prz%szo mi na m% l zadanie specjalne w postaci j(trzejszego cz%szczenia szamba. <aka szansa nie tra?ia si& co dzie. 0*tem oka widz*c/ #e pogania mnie odprowadzaj*c% nas do ancla wartownik zawoaem do s(chawki: = ,(chaj Nliza/ m(sz& kocz%)> G%cz& wsz%stkiego najlepszego w dni( (rodzin no i #eb% impreza si& (daa. 4(tro zadzwoni&> - Zadzwo koniecznie/ to porozmawia% d(#ej = zach&caa mnie. = 2o#e wpadniesz na obiad8 - Zobacz& jeszcze. 2o#e wpadn& = w%obraziem sobie jak m$gb%m b%) zestresowan% jedz*c obiad prz% jedn%m stole z jej ojcem jakim generaem/ samem( b&d*c aresztantem. = "rzekr&c& po po(dni(. "ozdrawiam. Aze )> - <rz%maj si& ciepo> Aze )> = po#egnaa mnie Nliza. 'do#%em s(chawk& na wideki. 1(tomat w%pl( kart&. - R(ch%/ mod% r(ch%> = woa za moimi plecami wartownik. = Zaraz w%chodz& na poster(nek. - 7obra> 4(# skocz%em = powiedziaem ze ir%tacja w gosie.

CEC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Id*c do celi rozwa#aem o powodach dla kt$r%ch od pewnego czas( nie podtrz%m%waem kontakt$w z Nliza. +asze ostatnie spotkanie co prawda przebiego bardzo s%mpat%cznie lecz skocz%o si& niemi%m dla mnie akcentem. <e rozpieszczona c$rka generaa z jednej stron% w%#ala mi si&/ #e jej kolega ze st(di$w okr&ci sobie j* niebog& wok$ palca/ a p$3niej rz(ci/ co pozwala jej (lokowa) wsz%stkich m&#cz%zn w jedn%m work( i podpisa) go et%kietk* 9zdrajc%:/ a z dr(giej stron% t(# po spotkani( ze mn* (mawia si& z jakim kolesiem/ kt$r% na moich oczach podje#d#a po ni* sportow* br%k*. Ao za przewrotna nat(ra kobieca> 4e li twierdzi/ #e m&#cz%3ni to zdrajc%/ to niech b&dzie #e zdrajc%> 'dgrodzi) si& od nich m(rem na dwa lata i nie spot%ka) z nimi w og$le> . dziaani( i roz(mowani( m(si b%) jaka konsekwencja/ a nie raz tak/ a dr(gim razem inaczej w zale#no ci od tego z kt$rej stron% wiatr zawieje. 1le m(sz& szczerze prz%zna)/ #e ta sportowa ?(ra = zdaje si& biae 1(di - mocno nadszarpn&a moje pocz(cie warto ci. 4e li ta dziewcz%na ma koleg$w rozbijaj*c%ch si& takimi samochodami/ to po co ja biedn% #(czek b&d& rozm% la o niej wieczorami/ anga#owa si& w t* znajomo )/ skoro to i tak nie ma ona #adn%ch szans na szcz& liwe zakoczenie8 "o co miab%m prze#%wa) zaw$d miosn%8 .%jd& z wojska/ znajd& sobie prac&/ a dziewcz%n& na poznam k(rsie angielskiego albo na(ki gr% na gitarze. 4ak* normaln* - znacz% si& c$rk& na(cz%ciela od m(z%ki/ motorniczego/ kioskarza/ a nie/ do licha/ generaa br%gad%> .a nie takie roz(mowanie powstrz%m%wao mnie od (trz%m%wania z Nliz* tak cz&st%ch kontakt$w/ jak miao to miejsce na sam%m pocz*tk( naszej znajomo ci. .%daj& mi si&/ #e i tak #%em w wiecie il(zji i pobo#n%ch #%cze/ skoro szarpn*em si& na tak powa#n% prz% skromn%m #odzie w%datek/ jak karta tele?oniczna/ a nast&pnie zadzwoniem do tej adnej i miej warszawianki. 2imo wsz%stko #aowaem/ #e wa nie wted% kied% Nliza (rz*dzaa imprez& z okazji (rodzin/ ja siedziaem w areszcie wojskow%m. Aiekawio mnie jak w%gl*daj* pr%watki t(taj w .arszawie. . og$le ka#de pi&) min(t pob%t( w c%wiln%m wiecie dziaao koj*co na moj* ps%chik&/ a co t( dopiero m$wi) o imprezie/ na kt$rej b&dzie peno mod%ch l(dzi. +iestet% wzi&cie w niej (dzia( nie wchodzio w rach(b&. +atomiast intens%wnie m% laem o spotkani( w dni( j(trzejsz%m. 1le nie na jakim o?icjaln%m obiedzie ( niej w dom(/ lecz w jakim lokal(/ na prz%kad w tej znajd(j*cej si& gdzie niedaleko stad kawiarence/ w kt$rej piem kaw& t(# przed wst*pieniem do armii. Ao prawda b%em aresztantem/ jednak prz% odrobinie spr%t( i odwagi przedsi&wzi&cie takie b%o mo#liwe do zrealizowania. 'd moment( kied% odo#%em s(chawk& zacz*em intens%wnie m% le)/ jak do tego podej )... "o kolacji skadaj*cej si& z kilk( kromek chleba i biaego szalestwa oddelegowano nas do prac% w magaz%nie #%wno ciow%m. 'detchn*em z (lg* poniewa# spodziewaem si&/ #e po l* nas do piwnic% ze zgni%mi ziemniakami. .czoraj nie zd*#%li m% przebra) nawet poow% tego wistwa. "o drodze do magaz%n( w%min* nas samoch$d c%sterna w%wo#*c% szambo z jednostki. Pmierdziao od niego niesamowicie. . miar& zbli#ania si& do magaz%n( $w spec%?iczn% smr$d r$#n%ch gaz$w i l(dzkich odchod$w nasila si&. Id*c drog* dotarli m% do miejsca kt$r%m znajdowao si& szambo. ,ta tam jeszcze jeden pomaraczow% samoch$dc%sterna/ kt$r% ws%sa przez gr(b* g(mow* r(r&/ p%nne zaniecz%szczenia z okr*g%ch maj*c%ch/ rednic& okoo trzech metr$w betonow%ch zbiornik$w. +ie wiadomo ile poo#ono ich w g*b. +a pewno nie dwa ani nie trz%. +a m% l o t%m/ #e j(tro kied% szambo zostanie w%wiezione/ mam% zaj*) si& cz%szczeniem t%ch zbiornik$w/ pocz(em mocn% odr(ch w%miotn%. 1ntek te# mia niet&g* min&. 0l(cze do magaz%n( #%wno ciowego posiada k(charz. .artownik = dokadnie ten sam #onierz/ kt$r% przedwczoraj wzi* dwa papieros% za to/ #e pozwoli nam si& (m%) w azience/ zaprowadzi nas najpierw do k(chni. 'kazao si& mistrz patelni na kr$tk* chwile w%szed po co na zewn*trz. 4ego pomocnik zaproponowa ab% m% kilka min(t cierpliwie poczekali. +alali m% sobie ciepej herbat% do k(bk$w (siedli m% we trzech za stolikiem i czekam%. +aprawd& nigdzie nam si& nie piesz%. ,iedzim% sobie w%godnie/ jest ciepo/ popijam% gor*c* herbatk& posodzon* c(krem i patrz%m% jak dw$ch mod%ch szor(je patelnie. 1ntek wstaje i z ciekawo ci* zagl*da do

CEE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

kot$w. .d%chaj*c te wonie i jednocze nie b&d*c niesamowicie w%godzon%m nie da si& w%siedzie) na miejsc(> Pl*zak dokon(je epokowego odkr%cia = w jedn%m z garnk$w odnalaz skarb = kilka prz%sma#on%ch ?ilet$w r%bn%ch. +ie p%taj*c nikogo o pozwolenie nakadam% ?ilet% na talerze wracam% do stolika i jem% a# si& (sz% trz&s*. "opijam% herbat*. Za(wa#am na w%dawce kosz%czek z chlebem. 'dr%wam si& na chwile od talerza i prz%nosz& go. 'kaz(je si&/ #e chlebek jest wie#%/ mi&kki jak g*beczka. 1le (czta> 'pacao si& prz%j ) do k(chni> 7ochodz& do wniosk(/ #e gdzie jak gdzie ale s(#ba na k(chni jest po prost( najlepsza> +ajedli m% si& t%mi ?iletami jak nigd% dot*d w areszcie. Azowiek s%t% z(penie inaczej patrz% na wiat. 4ako tak pewniej/ bardziej opt%mist%cznie. <o nic/ #e za chwile znow( nie b&dzie co je ). -icz% si& chwila obecna/ ta s%to ) w #o*dk(> 1ntek w%jm(je paczk& papieros$w i cz&st(je wartownika. <en nie odmawia. 2igaj* ogniki w zapalniczkach i w chwil& potem cz() d%m papieros$w. ,am nie pale/ ale tego wieczora podoba mi si& ten zapach. Rozgl*dam si& za kaw*. +ie piem jej j(# od trzech dni> .prawdzie mogem k(pi) kant%nie/ ale w celi nie b%o #adnego gniazdka/ #eb% zagotowa) wod&. Zagl*dam do wielkich garnk$w prz% w%dawce z kt$r%ch w%staj* chochle i rzecz%wi cie w jedn%m z nich odr%wam kaw&. +alewam j* do k(bka i pr$b(j&. <?((> Zbo#owa> Zrez%gnowan% wracam do stolika. 7ojadaj*c resztki ?ileta wdaj& si& w pogaw&dk& z 1nkiem i wartownikiem/ kt$r% w trakcie rozmow% ka#e na siebie woa) 9,zrama:/ cz%li tak jak ma na przezwisko. Rzecz%wi cie ma b(dz*c* respekt szram& na przedramieni(/ ale nie w%jawia nam w jakich okoliczno ciach si& jej nabawi. ,zrama jest z Radomia. 'powiada o swojej prac% w charakterze bramkarza w jednej z Radomskich d%skotek. 'cz%wi cie rozmowa schodzi na panienki. 0ied% dot%kam% tego temat( w%znaj& z #alem w gosie: - 1ch/ nie macie poj&cia jaka impreza mnie dzisiaj omin&a. ,pojrzeli na mnie z p%taniem w oczach. - 2oja znajoma ma dzi (rodzin%. Robi pr%watk& w mieszkani( = w%ja niem. = 1k(rat wted% kied% siedz& w ancl(. Ao za pech> ,zrama odch%li si& na krze le i szeroko rozo#%wsz% r&ce powiedzia: - 4a t( nie widz& problem(. ,tawiasz ?laszk& i na noc jeste woln%. - "owa#nie8 = rzekem z (dan%m zdziwieniem w gosie/ wiadom tego/ #e 9?laszka: jest najbardziej chodliw%m towarem i jednocze nie elast%czn%m rodkiem patnicz%m w armii. Za ?laszk& za si& zaatwi) prawie wsz%stko. = 1 jak mnie nakr%j* #e mnie nie ma8 = dodaem z obaw* w gosie. = <o co wted%8 - 0to ci& nakr%je8 = ,zrama machn* lekcewa#*co r&k*. = . noc% nikt do ancla nie zagl*da. 1 ja dogadam si& z dow$dc* wart%/ #eb% ci& w%p( ci) do pi*tej rano. . pobli#( pojawi si& k(charz. Rz(ci okiem na odkr%t% garnek/ w kt$r%m jeszcze par& min(t tem( znajdowa% si& ?ilet% r%bne oraz spojrza na nasze p(ste i t(ste talerze. +ie odezwa si& ani sowem. "odni$s do g$r% r&k& w ge cie oznaczaj*c%m 9cze )>:. .idziaem jak wchodzi do jakiego maego magaz%nk( i po chwili wraca z p&kiem d(#%ch kl(cz%. - +ie mam c%wilek = powiedziaem do ,zram%. - 1 przecie# w (brani( robocz%m w b(tach bez szn(r$wek nie p$jd&. .artownik skin* r&k* na k(charza. <en podszed do naszego stolika. - ' co chodzi8 = zap%ta. - Oo ci( c%wilek potrzeb(je = powiedzia ,zrama wskaz(j*c na mnie. - +a nock&8 = k(charz obrz(ci nas dom% ln%m spojrzeniem. - 4eszcze nie wiem/ cz% na pewno... = odpowiedziaem z nam%sem w gosie. - "aczka ?ajek i masz = kr$tka odpowiedz ze stron% k(charza. = ,woje c%wilki trz%mam t(taj w magaz%nk(. . ka#dej chwili mog& ci je da). +apiem si& herbat% i odstawiem k(bek. .%padki zacz&% tocz%) si& zb%t sz%bko. 0r$tki w%pad na imprez& do Nliz% jeszcze dzisiaj w noc%8 7oprawd% nie wiedziaem co o t%m s*dzi). - Zastanowi& si& i dam wam odpowied3 = odezwaem si& rzeczow%m tonem.

CEF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

- . porz*dk(. 2asz na to ca% wiecz$r = odpowiedzia ,zrama. 7opili m% herbat& i po chwili w%szli m% z k(chni do znajd(j*cego si& w pobli#( magaz%n( #%wno ciowego. +ie przestawaem m% le) o w%korz%stani( nadarzaj*cej si& sposobno ci k( tem( ab% b%) dzi na pr%watce ( Nliz%. 4edno z pomieszcze w magaz%nie zostao przeznaczone do odszcz(rzenia. .%nosili m% znajd(j*ce si& w nim worki z c(krem/ r%#em m*k* oraz soje z przetworami do s*siedniej izb%. . s(mie praca do ) ci&#ka/ ale prawd& powiedziawsz% w og$le si& nad ni* nie zastanawiaem. 2oje m% li zdominowa wewn&trzn% kon?likt: ciera% si& dwie emocje = ch&) prze#%cia ciekawego wieczor( na imprezie oraz l&k przed wpadk*/ kt$r% podpowiada mi ab% bez #adn%ch w%g(p$w odsiedzie) zas*dzone mi dziesi&) dni ancla. +a dobr* spraw& imienin% Nliz% mog% okaza) si& niepowtarzaln*/ nie mo#liw* do ponownego prze#%cia imprez*/ gd%# nie wiadomo cz% za rok dane mi b&dzie bawi) w t%ch stronach. !%) mo#e nie znajd& prac% w sensown%m czasie i b&d& m(sia wr$ci) do dom( w Rzeszowskim8 'bietnica dana przez ,zram&/ #e w poroz(mieni( z dow$dc* wart% w%p( ci mnie na noc za ?laszk& w$dki/ brzmiaa cakiem wiar%godnie i rzecz%wi cie w takiej s%t(acji m(siab%m mie) w%j*tkowego pecha/ ab% m$j nocn% w%pad w%szed z jakich powod$w na jaw. "rzecie# ani o?icer d%#(rn%/ ani jego pomocnik nie zagl*da po nocach do celi = prz%najmniej nie zdarz%o si& to ani raz( odk*d tam siedzieli m%. 4e li kr%je mnie dow$dca wart%/ to jestem w st( procentach bezpieczn%. Zdec%dowawsz% si& na podj&cie tego r%z%kownego krok( podszedem do ,zram%/ kt$r% siedzia na drewnianej skrz%ni i drzema. - ,(chaj j(# si& nam% liem = powiedziaem do niego. - +o = mr(kn* ospale. = I co w%m% lie 8 - ,koro mnie kr%jecie/ to id& na to. ,zrama wsta/ ziewn*/ przetar ocz% i zao#% czapk&. Zrobi kilka krok$w tam i z powrotem. - +ajpierw ?laszka = rzek twardo. - .iem/ #e ?laszka/ ale sk*d j* wzi*)8 = rozo#%em bezradnie r&ce. = 2am na ?laszk& bo #od b% niedawno. 2og& k(pi)/ ale gdzie8 - +a tej samej (lic%/ kawaek drogi od jednostki jest monopolow% = m$wi w%chodz*c z magaz%n(. 4ednocze nie da mi r&k* zna) ab%m pod*#% za nim. .%szli m% na zewn*trz i omin*wsz% parterow% b(d%nek/ w kt$r%m przechow%wano #%wno ) zbli#%li m% si& do biegn*cego t(# obok ogrodzenia z siatki. ,zrama wskaza r&k* star* kamienice znajd(j*c* si& po dr(giej stronie (lic% okoo sto metr$w dalej. - 2onopolow% jest na parterze w t%m czerwon%m b(d%nk(. <am mo#esz k(pi) ?laszk&. - 4ak mam tam p$j )8 = zap%taem l(str(j*c wzrokiem sabo o wietlon* (lic&. ' tej porze/ a b%o okoo dw(dziestej prawie nikt po niej nie chodzi/ t%lko z rzadka przejecha jaki samoch$d. - "rzez dzi(r& = odpowiedzia poci*gn*wsz% mnie za r&kaw. = Aho) poka#e ci gdzie jest. - 2am na sobie (branie robocze i b(t% bez szn(r$wek = spostrzegem. = . t%ch ci(chach mam i )8 - 1 masz lepsze8 - +ie mam #adn%ch. - <o (praszcza spraw& = za mia si& podchodz*c do drzewa rosn*cego obok ogrodzenia. <(# za gr(b%m pniem zobacz%em dzi(r& w siatce. !%a w*ska lecz ,zrama zapa za dr(t% i naci*gn* je tak/ #e mo#na b%o swobodnie przej ) przez ni* na dr(g* stron& ogrodzenia. - "rzea3 = szepn*. = !&d& na ciebie czeka w magaz%nie bo t( zimno. Zawahaem si&. ,amowolka z areszt( wojskowego8 Az% na pewno tego chc&8 4ednak spraw% zasz% zb%t daleko. <eraz nie mog& si& w%co?a) bo si& ze mnie w% miej*. - Zaraz prz%jd& = m$wi& przeciskaj*c si& przez dzi(r&.

CEH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Znalazsz% si& po dr(giej stronie pocz(em si& dziwnie. ,t*paj*c po chodnik( w b(tach bez szn(r$wek nie miaem najmniejsz%ch w*tpliwo ci/ #e robi& co nie tak/ co wbrew wojskowej d%sc%plinie i reg(laminom. !%o w t%ch emocjach sporo l&k(/ ale te# i sat%s?akcjon(j*ce pocz(cie/ #e w koc( co si& dzieje/ #e to od mojej woli zale#%/ cz% tkwi& w t%m wiezieni( kt$r%m jest s(#ba wojskowa/ cz% nie. +ikt nie b&dzie minie wi&zi i m$wi w jakim obszarze mam #%) i cz%m si& zajmowa)/ jak jakiem( niewolnikowi/ albo hodowanem( w klatce zwierz&ci(. . ka#dej chwili mog& otworz%) zamek i w%j ) na zewn*trz/ na przek$r t%m kt$rz% zakre lili moje ter%tori(m #%cia. Pciskaj*c w kieszeni banknot pi&)dziesi&ciozotow% ostro#nie szedem chodnikiem w kier(nk( sklep( monopolowego/ gdzie mogem k(pi) ?laszk& w$dki = przep(stk& do jeszcze wi&kszej wolno ci. 7roga prowadzia obok jednostki i co gorsza obok bi(ra przep(stek/ w kt$r%m ca% czas d%#(rowa jeden #onierz. +ie mogem r%z%kowa) przej cia obok bram% nawet po przeciwnej stronie drogi. .idok kr$tko ostrz%#onego chopaka w czarn%m charakter%st%czn%m dla wojska (brani( robocz%m z b(tami bez szn(r$wek m$g b(dzi) jednoznaczne skojarzenia/ a takich s%t(acji m(siaem (nika). ,kr&ciem wi&c w boczn* (liczk&/ ab% dotrze) do sklep( okr&#n* drog*/ mi&dz% star%mi zab(dowaniami. 4(# na pierwsz% rz(t oka mo#na stwierdzi)/ #e okolica ta do bezpieczn%ch nie nale#%. ,tare niszczej*ce dom%/ pon(re i mroczne bram% do podw$rek/ w kt$r% stoi nie b(dz*ce za(?ania towarz%stwo = jac% menele albo kilk(osobowe gr(pki go no zachow(j*c%ch si& w%rostk$w. <%ch pierwsz%ch si& nie boj& = s* nieszkodliwi/ gorzej z t%mi (bieraj*c%mi si& w sk$r& i dres% kolesiami w bramach. .%obra#am sobie/ #e to b%) mo#e ch(ligani/ kt$rz% #%j* z napad$w rab(nkow%ch. +a "radze peno jest takich t%pk$w #%j*c%ch z rozboj(. 2ijam jedn* tak* bram&/ p$3niej dr(g*. +a szcz&cie nikt mnie nie zaczepia. "ostanawiam w drodze powrotnej i ) dr(g* stron* (liczki. .idz& j(# sz%ld wisz*c% nad sklepem i wiec*c% si& na pomaraczowo neon. "rz% pieszam krok( i w t%m momencie s%sz& za swoimi plecami: - "rzepraszam szanownego koleg&... = chropowat% przepit% gos. 'dwracam si& gwatownie cz(j*c gniew i niepewno ). .idz& niskiego przepitego m&#cz%zn& w%chodz*cego z ciemnego za(ka na (lic&. 'ceniam go na pierwsz% rz(t oka = 9#(l: i od raz( cz(j& si& bezpieczniej. - +ie b&d& okam%wa = m$wi w spos$b charakter%st%czn% dla l(dzi bez przednich z&b$w. = Zbieram% na winko = pokaza na sklep. = 2o#e si& kolega dorz(ci8 - +ie mam kas% = odpowiadam. = . wojsk( jestem = dodaj&. - 1 to szanownego koleg& przepraszam = m$w #(l grzecznie i pokornie. = 'd wojskow%ch nie pas(je bra)... Robi si& mi go #al i cz(j& do niego lito ). ,z(kam drobn%m monet w kieszeni i w%ci*gam pi&)dziesi&ciogrosz$wk&. - "rosz& - m$wi& wt%kaj*c m( j* do r&ki. G(l jest a(tent%cznie (cieszon%. 7zi&k(je mi w nieskoczono ) i pr&dko (cieka do swojego ciemnego za(ka. "om% laem sobie/ #e pewnie skrz%wdziem tego czowieka daj*c m( pieni*dze na wino. Zawsze mam takie pocz(cie win% kied% daj& pieni*dze #(lom... 'd#egn(j& si& od t%ch m% li wbiegaj*c po schodkach do sklep(. ,przedawcz%ni = czterdziestokilk(letnia kobieta nie jest zdziwiona na widok kogo kto k(p(je w$dk& w czarn%m (brani( robocz%m o tej porze dnia. +ie dziwi* jej nawet moje b(t% bez szn(r$wek. "ewnie prac(j*c przez cae lata w sklepie z alkoholami znajd(j*c%m si& w tak nieciekawej okolic% napatrz%a si& j(# na r$#no ci. Rozgl*dam si& przez chwilk& po p$kach wodz*c wzrokiem po cenach i odpowiadam na jej p%taj*ce spojrzenie: - "oprosz& najtasz* w$dk& i paczk& sobieskich. - .$dka 9-(\: mo#e b%)8 = p%ta si&gaj*c na najni#sz* p$k&. = 0oszt(je pi&tna cie zot%ch.

CEJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

2o#e b%) = odpowiadam. Aa% czas licz& pieni*dze. +ie pojad& na imprez& z p(st%mi r&koma. +a dr(g* w$dk& mnie nie sta). 2o#e jakie wino8 +ie znam si& na winach. 4eszcze k(pie jakiego kwasa. +iech b&dzie szampan. 0a#d% szampan dobrze smak(je bo jest sodki. "ochodz& do lad% i wskaz(j& r&k* na adn* p&kat* b(telk&. = I jeszcze ten szampan za dwana cie pi&)dziesi*t/ poprosz&. ,przedawcz%ni pewnie j(# zm&czona o tej porze/ bez sowa zawija dwie b(telki w papier i wkada je do plast%kowej reklam$wki. .rz(ca tam r$wnie# paczk& papieros$w. ,%sz& zgrz%t otwieran%ch drzwi. . sz%bie widz& odbicie wchodz*cej do sklep( postaci. Zielone (branie/ czarna sk$rzane teczka ( bok(/ jaki biao-czerwon% znaczek migaj*c% na piersiach. Zamieram w bezr(ch( i stoj& jak s(p soli/ gapi*c si& w odbicie. <o trep = ( wiadamiam sobie = jaki trep na s(#bie bo ma plakietk&. ' tej porze to mo#e b%) t%lko albo o?icer albo pomocnik. Zaraz t( podejdzie i rozpozna mnie. "rzecie# tak jak ja (brani s* t%lko anclowicze... ,%sz& zbli#aj*ce si& kroki. Aa% czas odwr$con% t%em (daj&/ #e (kadam rzecz% w reklam$wce. Ao robi)8 7rzwi s* trz% metr% za moimi plecami. ,z%bko w%j ) ze sklep(8 +ie mam innego pom%s(. Ah%ba tak zrobi&/ ale wolniej/ spokojniej/ powoln%mi krokami. "osta) zbli#a si& a ja ca% czas dbam o to #eb% nie widziaa mej twarz%. 0ied% jest prz% ladzie zdaj& si& cz() na sobie pal*ce spojrzenie trepa. "owoli skr&cam w bok i robi& pierwsz% krok do t%(. Az(j&/ #e ten kto trz%ma mnie za r&kaw. - "asawski8 'dwracam si& z ocz%ma jak pi&ciozot$wki. - <ak = odpowiadam z niepomiern%m zd(mieniem. .idz& przed sob* b&d*cego na s(#bie #onierza. Azerwona plakietka migocze mi przed ocz%ma. +ie jest o?icerem ani nawet chor*#%m. <o pl(tonow%. Pmieje si& widz*c jak bardzo jestem w%straszon%. "rzez chwile bawi si& moj* niepewno ci* a# w koc( odz%wa si& sodkim tonem: - ,zrama m$wi/ #eb% si& po piesz%/ bo do zacz&cia popijaw% brak(je twojej ?laszki. +a prz%pi&tej do jego piersi plakietce dostrzegem napis 97ow$dca .art%:. ,prawa staa si& jasna. ,zrama j(# si& z nim skontaktowa odno nie mojego nocnego w%pad( z ancla. +api&cie (st&p(je/ odd%cham z (lg*. - 4(# k(piem = m$wi& wci*# jeszcze mocno podenerwowan%. = Zaraz tam b&d&. "l(tonow% ( miechn* si& w odpowiedzi i odwr$ciwsz% si& w stron& lad% j* prz%gl*da) si& (pieczon%m na p$ce papierosom. 'stro#nie zapaem plast%kow* reklam$wk& z ?laszk* w$dki/ b(telk* szampana/ dwoma paczkami sobieskich i obrz(ciwsz% go nie(?n%m spojrzeniem pr&dko w%szedem ze sklep(. "owiew% chodnego powietrza sprawi%/ #e pocz(em si& znacznie lepiej. 'detchn*em kilka raz% g&boko i zbiegem po schodkach. Id*c w*skimi (liczkami zastanawiaem si& nad ?aktem/ #e w%starcz%o t%lko na kilka min(t w%j ) poza jednostk& ab% prze#%) dwa stres(j*ce zdarzenia: najpierw spotkanie z #(lem/ kt$r% w%skocz% z ciemnego za(ka/ a p$3niej zetkni&cie si& z pl(tonow%m w sklepie. !ior*c pod (wag&/ #e to pocz*tek nocnej eskapad% z ancla/ nie wr$#%o to dobrze na prz%szo ). +ie zamierzaem si& jednak z tego powod( w%co?%wa) gd%# nie zw%kem kierowa) si& przes*dami. <%m razem nie zaczepian% przez nikogo/ przeszedem przez w*skie (liczki mi&dz% star%mi kamienicami i w%szedem na szerok* (lic& wzd(# kt$rej ci*gn&a si& jednostka wojskowa. ,z%bko przemkn*em obok ogrodzenia i bez przeszk$d odnalazem w nim ledwo widoczn* dzi(r& koo kasztana/ kt$rego ga&zie rozpo ciera% si& nad chodnikiem. .%skocz%em na m(rek/ odgi*em dr(t% i z tr(dem przecisn*wsz% si& przez tr$jk*tne rozci&cie w siatce/ znalazem si& po przeciwnej stronie ogrodzenia = ze wzgl&d( na odpowiedni* piecz*tk& w mojej ksi*#&ce wojskowej = tej wa ciwej. ,zrama czeka na mnie przed wej ciem do magaz%n(. Zobacz%wsz%/ #e trz%mam w r&ce reklam$wk&/ z kt$rej w%gl*da% owini&te w papier b(telki rzek z zaciekawieniem w gosie:

CEM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

.sz%stko w porz*dk(8 . porz*dk( = potwierdziem wchodz*c na kor%tarz. = +ajadem si& strach( bo w sklepie spotkaem dow$dc& wart%. - Zadzwoniem do niego zaraz po t%m jak w%szede = m$wi ,zrama zerkaj*c do reklam$wki. = Zgodzi si&. ,prawa jest j(# nakr&cona = doda. - 2am ?laszk& i ?ajki dla k(charza = powiedziaem w%jm(j*c b(telk& szampana i chowaj*c j* za paz(ch&. - Ao to jest8 = zainteresowa si&. - <o szampan. +ie chce prz%chodzi) na (rodzin% z p(st%mi r&koma = w%ja niem. - ,poko. @mawiam% si& tak/ #e prz%jd& do ancla po capstrz%k(. "rz%nios& ze sob* c%wilki od k(charza. 2o#e b%)8 - 2o#e = zgodziem si& i wr&cz%em m( reklam$wk&. ,zrama nat%chmiast zapa j* i w%szed z magaz%n(. Rozejrza si& w prog( dookoa i pogna przed siebie w ciemn* noc. "o chwili straciem go z ocz(. .racaj*c do prac% w magaz%nie zastanawiaem si& nad t%m/ cz% rzecz%wi cie mo#na na niego licz%). +iekoniecznie m$g w%wi*za) si& z danego sowa/ #e prz%jdzie po capstrz%k( i w%p( ci mnie na noc z ancla. 1 niech no t%lko zaczn* wcze niej pi)/ to nawet nie zechce m( si& wsta) od sto(. +a dobr* spraw& do capstrz%k( pozostao t%lko p$torej godzin% = tak wi&c nie b&d& m(sia d(go czeka) na rozstrz%gni&cie swoich w*tpliwo ci. Rzecz%wi cie tego dnia wr$cili m% do celi jeszcze przed dw(dziest* dr(g*. 4ak do tej por% 1ntek w og$le nic nie m$wi na temat mojego nocnego w%pad( z ancla. !%najmniej nie okaz%wa szczeg$lnego zdziwienia. 0ied% zap%taem go co o t%m s*dzi/ odpowiedzia: - 4ak masz szans& to j* ap. +ic nie r%z%k(jesz/ a mo#esz si& dobrze zabawi). - <e# tak s*dz& = odpowiedziaem z pewn%m wahaniem. = +ie wiem cz% ten ,zrama nie zrobi mnie w konia. ,am widzisz jaki z niego cwaniak. Qlaszk& wzi*/ a mo#e wcale mnie nie w%p( ci8 - Zobacz%m% = mr(kn* Pl*zak wert(j*c kartki w kalendarz%k(. Oo ) ma tak mao do w%j cia/ #e jak to si& m$wi 9mo#na w kibl( na szelkach przewiesi):/ a jeszcze licz% ile do koca mon(. Ah%ba zostao m( dwadzie cia pi&) dni. 7wadzie cia pi&) dni do wolno ci8 +apraw& wolab%m si& z nim zamieni)/ mimo tego #e mia znacznie wi&cej do odsiedzenia ni# ja. "%n&a min(ta za min(t*. +iecierpliwiem si& co raz bardziej. Zale#ao mi na t%m ab% jak najwcze niej w%dosta) si& z celi i w%j ) na miasto. .szak pr%watka zacz%naa si& o dw(dziestej a dojad& tam najwcze niej na dw(nast* w noc%/ cz%li pojawi& si& w poowie imprez%. <owarz%stwo b&dzie j(# rozweselone i pijane/ a ja wci*# trze3w% jak winia. ,%t(acja do ) kopotliwa/ bo b%) mo#e nie zaapie j(# klimat( i nie b&d& mia z kim pogada)8 Z (p%wem czas( zacz%naem si& obawia)/ #e te szesna cie zot%ch za kt$re k(piem w$dk&/ oka#e si& ch%bion* inwest%cj*. 2in&o co najmniej p$godzin%/ a ,zrama wci*# nie nadchodzi. 7opiero koo jedenastej dao si& s%sze) cz%je kroki i zgrz%t otwieranego zamka. "o chwili w drzwiach pojawi si& jaki wartownik. +ie znaem go. - 0t$r% to idzie na samowolk&8 = zap%ta wchodz*c do celi. - ,amowolk& j(# ogl*daem = odezwaem si& ostro#nie. - .ol& 0rolla. .artownik nie skomentowa tej odpowiedzi. Zwr$ci si& natomiast bezpo rednio do mnie. - ,zrama si& (pi. 0aza ci prz%nie ) te c%wilki = rz(ci na podog& d#insowe spodnie/ jak* bl(z& i ortalionow* k(rtk&. - I powiedzie) #eb% koniecznie wr$ci przed pi*t* rano. - .r$c&. +iech si& o to nie martwi = zapewniem. "odniosem z podogi spodnie i prz%mierz%em je do siebie. = "as(j* jak (la = spostrzegem. - .%starcz% t%lko odrobin& podwin*) nogawki. - "rzebieraj si& sz%bko bo zaraz m(sz& wraca) = pop&dzi mnie wartownik.
CEK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. p$ min(t% zrz(ciem z siebie mierdz*ce (branie robocze i (braem c%wilne ci(ch%. +ie le#a% na mnie idealnie/ ale dawa% przedsmak pocz(cia wolno ci/ jaki zazw%czaj cz(je si& przez w%j ciem na przep(stk&. .%j*em kalendarz/ w kt$r%m miaem zanotowan% adres Nliz% i dla atwiejszego zapami&tania powt$rz%em go na gos. Pl*zak doradzi mi w jaki spos$b dosta) si& na !emowo = tam bowiem na wojskow%m osiedl( mie cio si& mieszkanie ojca Nliz%/ w kt$r%m odb%waa si& impreza. .o#%em kalendarz z powrotem do kieszeni i odezwaem si& do wartownika: - 4estem gotow%. - Idziem% = zarz*dzi kr$tko. .%chodz*c z celi po#egnaem si& z 1nkiem/ kt$r% siedzia w koncie z pon(r* min*. "rawdopodobnie zazdro ci mi/ #e (r%wam si& z ancla na pr%watk&. !%) mo#e (daob% si& zorganizowa) taki w%pad dla nas dw$ch/ ale 1ntek ani sowem nie wspomnia/ #e chciab% si& do*cz%) natomiast ja (wa#aem/ #e w%p(szczenie mnie jednego to i tak d(#o zachod(/ a co dopiero m$wi) o jeszcze jedna osobie. - @danej zabaw% = odpowiedzia na moje prze#egnanie. .%szli m% z celi. .artownik zam%kaj*c drzwi na kl(cz powiedzia do mnie: - !*d3 t(taj przed pi*t* rano. 0oniecznie> - !&d&/ b&d&> = zapewniem ch%ba j(# po raz kolejn% dzisiejszego wieczora. = Ah%ba/ #e si& co w%darz% = dodaem z l&kiem. - +ie ma prawa = odpowiedzia moc(j*c si& z zamkiem. = .iesz gdzie dzi(ra8 - <ak. - Id3 j(# = machn* r&k* jakb% odp&dza m(ch&. 'dwr$ciem si& i w%biegem po schodkach na g$r&. .%dostaem si& poza kr*g wiata padaj*cego z prz%czepionej do rog( b(d%nk( latarni i spojrzaem na rozo#%st% kasztan rosn*c% t(# prz% ogrodzeni(. <(# obok pnia tego drzewa znajdowaa si& dzi(ra przez kt$ra przechodziem poprzednio. Z d(sz* na ramieni( przebiegem przez maa/ dobrze o wietlon* as?altow* (liczk& i znalazsz% si& na pogr*#onej w ciemno ciach alejce poszedem ni* w stron& kasztana. Aa% czas cz(em narastaj*c% l&k i niepok$j. Geb% t%lko nie za(wa#% mnie jaki trep bo przepadem z kretesem> +a szcz& cie bez niespodzianek dotarem w pobli#e kasztana. Rozejrzawsz% si& ostro#nie dookoa odgi*em siatk& i przecisn*em si& przez dzi(r& na dr(g* stron* ogrodzenia. Zeskocz%em z metrowego m(rka i pr&dko pod*#%em chodnikiem w kier(nk( widocznego za zakr&tem prz%stank( tramwajowego. ,zedem w c%wiln%m (brani(/ po c%wiln%m chodnik( = pierwsz% raz cakowicie nielegalnie... 7ochodzia dw(dziesta trzecia = pora jak na kom(nikacje miejska do ) p$3na. 'bawiaem si&/ #e nie zapi& j(# tramwaj( jad*cego bezpo rednio na !emowo. +a szcz&cie w%oni on si& zza zakr&t( prawie w t%m sam%m momencie kied% mijaem bram& jednostki. 2(siaem prz% piesz%) krok(/ ab% nie odjecha zanim dojd& na prz%stanek. 7la bezpieczestwa wsiadem do pierwszego wagonika. <ramwaj r(sz% do przod( i co chwil& zatrz%m(j*c si& na prz%stankach kl(cz% po ciemn%ch (liczkach "ragi. .kr$tce znalaz si& na rozpi&t%m nad .is* mo cie z kt$rego dawao si& za(wa#%) ciemn* wst&g& rzeki na tle wiate miasta. .agoniki z go n%m st(kotem przetocz%% si& przez most i pop&dzi% w kier(nk( Aentr(m. R(ch kt$r% panowa w t%m rejonie miasta zawsze wzb(dza m$j podziw = szczeg$lnie wted% kied% pojawiaem si& w .arszawie po kilk( t%godniach sp&dzon%ch w jednostce. +a 7worc( Aentraln%m wsiada wi&ksza gr(pa l(dzi. "rz%gl*daem si& im (wa#nie gd%# nie miaem ani bilet(/ ani (powa#niaj*cej do darmow%ch przejazd$w ksi*#eczki wojskowej. Gaden z pasa#er$w nie w%gl*da na kanara/ co mnie (spokoio. <ramwaj na Rondzie Zawisz% skr&ci w prawo i pogna w kier(nk( .oli a nast&pnie (lic* 0asprzaka na !emowo. 7alej kocz%a si& j(# moja znajomo ) topogra?ii .arszaw%. 2imo/ #e cz&sto przemierzaem t* tras& nigd% nie wiedziaem

CEI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

gdzie si& znajd(j&. Zawsze czekaem a# dojad& do samego koca - p&tli tramwajowej na Orotach. <%m razem zap%tawsz% si& jednego z pasa#er$w o (lice/ na kt$r* zamierzaem dotrze)/ w%siadem kilka prz%stank$w wcze niej. "rzeszedem przez tor% tramwajowe i pod*#%em w kier(nk( mieszcz*cego si& sto metr$w dalej d(#ego sk(piska blok$w. 2iaem spore obaw% co do tego jak zostan& prz%j&t% na pr%watce = wszak Nliza zapraszaa mnie lecz prz%jechaem bez #adnego potwierdzenia. -icz%em na to/ #e swoim nieoczekiwan%m prz%b%ciem zrobi& jej mi* niespodziank&. "o kilk( min(tach kr*#enia po osiedl( odnalazem blok w kt$r%m mieszkaa Nliza. Oo na m(z%ka w%dob%waj*ce si& z okien jednego z mieszka naprowadzia mnie na wa ciw* klatk& schodow*. Z bij*c%m jak dzwon sercem wcisn*em g(zik domo?on(. 'czekiwaem na to/ #e kto si& odezwie/ zap%ta kto i zacz. @s%szaem t%lko brz&czenie otwieranego zamka. "chn*em drzwi i pobiegem po schodach na g$r&. "rz%t(miona przez cian% m(z%ka pokierowaa mnie we wa ciwe skrz%do blok(. ,tan*wsz% przed drzwiami zza kt$r%ch dolat%wa% odgos% odb%waj*cej si& w rodk( imprez%/ stwierdziem i# tra?iem pod wa ciw% n(mer mieszkania. 2ocno podeksc%towan% wcisn*em prz%cisk dzwonka. 7rzwi otworz%a niew%soka roze miana dziewcz%na o d(gich b*d wosach. Zobacz%wsz% mnie/ co?n&a si& krok do t%( z w%razem lekkiego zdziwienia. 0ilkoro mod%ch l(dzi siedz*c%ch na kanapie przed stoem z zaciekawienie spogl*dao w nasz%m kier(nk(. - 4a do Nliz% = powiedziaem do stoj*cej za progiem blond%nki. = Zaprosia mnie na (rodzin% = dodaem gestem r&ki wskaz(j*c na pok$j/ w kt$r%m odb%wao si& prz%j&cie. 7ziewcz%na kiwn&a gow* i pobiega do s*siedniego pomieszczenia. "o chwili wr$cia razem z Nliz*. <a poznana przeze mnie ponad rok tem( w "rzem% l( dziewcz%na na m$j widok zd(miaa si& i jednocze nie (ciesz%a. 'detchn*em z (lg*. - 1le niespodzianka> = m$wia podchodz*c do mnie. = 1 podobno nie moge prz%j ) bo jeste na s(#bie8 - 4est znacznie gorzej> = odpowiedziaem witaj*c si& z ni*. - <o znacz%8 = zap%taa patrz*c mi prosto w ocz%. - ,iedz& w ancl( = staraem si& powiedzie) to beznami&tnie/ jednak z(penie niechc*c% wkrad si& w me sowa pewien ton d(m%. - @cieke z ancla na moje (rodzin%8 = Nliza patrz%a na mnie z niedowierzaniem. 'bawiaem si&/ jej spojrzenia/ w kt$r%m dostrzegaem przemieszanie zachw%t( i nagan%. .szak jest c$rk* generaa = czowieka kt$r% zrobi karier& dzi&ki tem(/ #e b% obowi*zkow%/ lojaln% i ci le przestrzega reg(lamin$w. !%) mo#e chodzi jej teraz po gowie #eb% zadzwoni) na #andarmerie8 - .ejd3 do pokoj( = powiedziaa #%czliw%m tonem. - Ao to jest acel8 = zap%taa nizi(tka blond%nka. - 1reszt wojskow% = w%ja niem rzeczowo. - ' jej> @cieke z wi&zienia8 = dziewcz%na zrobia przera#on* mink&. = ,z(kaj* ci&8 - <ak. 4(# od t%godnia = m$wiem (si(j*c zachowa) powag&. = 1le na szcz& cie nie w t%m miejsc(. - +ie nabijaj si& z kole#anki> = zganiaa mnie Nliza. = 'na nie ma poj&cia bladego poj&cia o wojsk( i jest taka naiwna... - .cale/ #e nie jestem naiwna> = zaprotestowaa blond%nka. - Ahod3 do pokoj( = poci*gn&a mnie za r&k& Nliza. = "rzestawi& ci& towarz%stw(. Idziem% przez kor%tarz/ a ja cz(j& trem&. 9<owarz%stwo: = to zabrzmiao tak sz(mnie. 'statnimi czas% towarz%stwa najcz& ciej dotrz%m%waa mi moja giwera/ ale ona nie b%a zb%t rozmowna. @miej&tno ) prowadzenia akademickich d%sk(sji spadaa ( mnie prawie a# do samego zera. 1 t( pewnie sami st(denci i st(dentki/ i to na dodatek najlepsz%ch w kraj( (czelni. ' cz%m ja mog& z nimi rozmawia)8 Ah%ba nie o t%m jak pili m% ksi&#%cowe z palaczem koo (kr%tej za w%rz(tni*

CFL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

rakietow* bimbrowni/ zagr%zaj*c ten ognist% nap$j kiszon%mi og$rkami8 +a dobr* spraw& cae to w%ed(kowane towarz%stwo nigd% nie miao st%czno ci z #adn%m palaczem/ nie pio bimbr( i w #%ci( nie widziao na ocz% w%rz(tni rakietowej. "r$b& odnalezienia wsp$lnego temat( mog% (ratowa) kiszone og$rki: korniszon% = tego w #%ci( ka#d% skosztowa. 2ijam wisz*c* w przedpokoj( wojskow* mar%nark& z szar#* generaa br%gad%. "atrz& ni* z respektem i odr(chowo chc& sal(towa). <(# pod ni* na pododze widz& (o#on% r$wno jak od linijki rz*d b(t$w. "rz%pominaj* mi si& pierwsze dni (nitarki i "ampres/ kt$r% jedn%m kopni&ciem rozwala w%stawion% przed sal& rz*d opinacz%/ je li jeden cho)b% o cent%metr w%stawa od pozosta%ch. Qakt/ #e w pr%watn%m mieszkani( b(t% zosta% (stawione tak r$wno/ wiadcz% o skrz%wieni( zawodow%m ojca Nliz%. Z opowiada wiedziaem/ #e trepi na gr(nt #%cia rodzinnego cz&sto przenosz* wojskow% ad/ porz*dek i r%gor 5najcz& ciej z marn%m sk(tkiem6. .eszli m% do pokoj(. +a krzesach wok$ sto( siedziao trzech modziec$w a na so?ie dwie adne br(netki. -ekko wstawione prz%gl*da% mi si& z zaciekawieniem. 'bok stolika tacz%a wt(lona w siebie para. - <o jest .iesaw. Znajom% poznan% w "rzem% l(> = przedstawiaa mnie Nliza przekrz%k(j*c go n* m(z%k&. = <eraz s(#% w wojsk(. 4eden z modziec$w poderwa si& i w%ci*gn* przed siebie r&k& w hitlerowskim pozdrowieni(. - Reil Ritla> = zawoa. - "olskim wojsk( = dodaa Nliza. 'p( ci r&k& i stan* na baczno ) i w%krz%kn*: - 0( Ahwale 'jcz%zn%> @siadem na wskazan%m mi miejsc( i przez chwile patrz%em na niego z ironi*. .idz*c/ #e wci*# jeszcze stoi na baczno ) w%daem stosown* komend&: - ,pocznij> ,toj*c% przede mn* przedpoborow% zdradza pewien dr%g do m(sztr% wojskowej/ jednak do gracji z jak* por(szaa si& kompania reprezentac%jna wojska polskiego/ b%o m( jeszcze bardzo daleko. 'dstawiwsz% nog& na 9spocznij: z prz%t(pem tak mocn%m/ ze pod jego (derzeniem zapewne p&kab% p%ta chodnikowa/ niechc*c% nadepn* niezgrabnie na delikatn* stop& dziewcz%n%/ kt$ra wraz swoim partnerem tacz%a prz% stole. <a w%rwana z sodkiego letarg( niewiasta pisn&a przera3liwie i poderwawsz% do g$r% nog& (derz%a kolanem tacz*cego z ni* koleg& w samo krocz&/ po cz%m straciwsz% r$wnowag& r(n&a na st$. -ec*c/ ca% czas trz%maa swojego towarz%sza za sz%j&/ sk(tkiem czego w%l*dowali na zastawion%m kanapkami/ napojami/ ciastami stole ob%dwoje. 'na na spodzie/ a on na niej. 'na piszczaa/ o on r%cza z b$l(. ,iedz*ce za stoem towarz%stwo poderwao si& z krzese/ jak oparzone kied% szampan z rozbitej b(telki tr%sn* na boki/ jak sos pomidorow% z otwieranej no#em konserw% r%bnej. - ,zlag tra?i m$j szampan> = zawoa z rozpacz* w gosie jeden z koleg$w. = 4ak m% teraz wzniesiem% toast na cze ) naszej j(bilatki8 'dpowiedzia m( zgodn% okrz%k caego towarz%stwa/ w%ra#aj*c% tragizm i beznadziej& caej s%t(acji. Ao niekt$rz% miali si& widz*c le#*c%ch na stole znajom%ch w tak jednoznaczn%m poo#eni(/ kojarz*c%m si& z pr$b* przed(#enia l(dzkiego gat(nk(/ o jeszcze jedno pokolenie. . t%ch okoliczno ciach (znaem za stosowne okaza) sw$j prezent. .%j*em z reklam$wki k(pion% na "radze szampan i poo#%em go na ch%bocz*c%m si& stole. - 0osztowa dziewi&) zot%ch = odpowiedziaem na kilka p%taj*c%ch spojrze/ kt$re nat%chmiast na mnie spocz&%. = !(telka do zwrot( = dodaem siadaj*c na krze le. - 2niejsza o b(telk&> +ajwa#niejsze/ #e szampan jest> = w%krz%kn* w%soki lekko %siej*c% j(# modzieniec/ w%ci*gaj*c w moj* stron& r&k* na prz%witanie. = @ratowae imprez&> 2icha jestem = przedstawi si&.

CF;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

'dwzajemniem ( cisk i z powrotem (siadem na krze le. Z d(m* patrz%em na prz%niesion* przeze mnie b(telk& szampana. 91 jednak potra?i& zaskocz%)>: = za witao mi w gowie. "o t%m mocn%m wej ci(/ bior*c% (dzia w pr%watce go cie zacz&li si& ze mn* wita)/ podawa) r&ce i przedstawia) si&. +ie b%em w stanie spami&ta) wsz%stkich imion. ,zcz(pa br(netka miaa na imi& 1sia/ a ta bardziej prz% ko ci 0atarz%na. .prawdzie bardziej podobaa mi si& ta szcz(pa/ lecz z widoczn%m wi&ksz%m zainteresowaniem prz%gl*daa ta gr(bsza. . takich s%t(acjach prz%pominaem sobie powiedzenie/ kt$re w%ra#ao bolesn* prawd& o istocie kontakt$w damskom&skich: 9bo w t%m ca% jest ambaras/ #eb% dwoje chciao na raz:. 2icha rozpar si& w%godnie na kanapie i balans(j*c w r&ce k(?elek z piwkiem zwr$ci si& do mnie z zap%taniem/ kt$re jako #e tra?io w cisz& mi&dz% jedn%m a dr(gim m(z%czn%m kawakiem/ zabrzmiao w%j*tkowo o?icjalnie: - 4ak jest w s%?ie8 +a takie p%tanie miaem z g$r% prz%gotowan*/ zgodn* z prawd* odpowiedz. +iezale#nie od por% dnia i rok(/ tego kto je zadawa/ oraz okoliczno ci w jakich miaem na nie odpowiedzie) zawsze brzmiao tak samo: - "rzejebane> - 2$j kolega b% w woj( i m$wi/ #e to przerwa w #%cior%sie = powiedzia patrz*c na mnie i popijaj*c piwko. Zazw%czaj prz%takiwaem s%sz*c tak* opini&. +ie chciaem obstawa) prz% stanowisk(/ kt$re patrz*c na t* spraw& powierzchownie/ b%o do ) tr(dne do zroz(mienia. Azasami m% laem sobie/ #e gd%b% nie te s(m(j*ce si& przerw% w #%cior%sach mod%ch l(dzi/ to pisalib% m% swe #%cior%s% w j&z%k( niemieckim l(b ros%jskim. 4ednak nie ma co si& osz(kiwa) = niewiel( poszo do wojska po dobrej woli. .szak mo#na te p$tora rok( sp&dzi) znacznie prz%jemniej. - 2am koleg& w wiek( trz%dziest( lat. <rz% lata tem( o#eni si& i ma dwoje dzieci. Rok tem( zwolnili go z prac% i popad w d(gi. 'd kilk( lat wci*# si& nie(stannie cz%m si& martwi = si&gn*em r&k* po postawion% przede mn* k(?el z piwem. - 2$wi/ #e wojsko wspomina jako odpocz%nek od #%cia. <am nie mia #adn%ch problem$w = odpowiedziaem i napiem si& zocistego napoj(. 'dstawiem k(?el na stolik i dodaem. = 4a nie mam zmartwie/ ani problem$w. +icz%m pr$cz c%?r% si& nie przejm(je... - Oeneralnie nie chciab%m tam tra?i) = odezwa si& siedz*c% obok 2ichaa w%soki blond%n. On&bienie kot$w i te spraw%. <o mo#e dobi) czowieka. - I rzecz%wi cie dobija = potwierdziem. = <rzeba zacisn*) z&b% i czeka) na obcink&. "o prost( nie ma innego w%j cia. - <o ja j(# wole zaj&cia na (czelni/ palenie trawki i przesiad%wanie w p(bach = powiedzia blond%n. = .ojsko/ mo#e jako o?icer tak/ ale #eb%m mia p$j ) do zasadniczej/ to w #%ci( b%m si& nie zgodzi> - . .0@ nie p%taj* si& ciebie o zdanie. 4ak jeste zdrow%/ to ci& bior* cho)b% si& nogami w drzwiach zapiera = odpowiedziaem. Az(em si& odrobin& skr&powan% zachowaniem par%/ kt$ra zebraa si& ze sto( i kont%n(owaa amor% na stoj*c%m obok mnie ?otel(. "opatrz%em w stron& blond%na i dodaem: - 2o#na si& w%miga) (daj*c wira/ albo zaatwiaj*c sobie kategori& 97:. - Ao to znacz% 97:8 "rzechodz*ca w pobli#( Nliza (s%szaa ten ?ragment rozmow% i wtr*cia: - 97: jak debil> - 97: jak d(pa> = dorz(cia nizi(tka blond%nka. Aa(j*ca si& ze sw%m chopakiem dziewcz%na/ na w%ch%lia gow& i swoimi sodkimi czerwon%mi (steczkami w%powiedziaa: - 97: jak d&tka>

CFC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

!lond%n z poir%towaniem odstawi k(?el na stolik. 2ocno gest%k(l(j*c ze wzb(rzenia r&koma w%krz%kn*: - .%praszam sobie> 4a mam kategori& 97:. I nie (wa#am siebie za debila/ d(p&/ cz% d&tk&> 7aem kom( trzeba trz% t%si*ce w ap& i zaatwiem sobie wojo w jeden dzie> ,odka blond%neczka si&gn&a po kalk(latorek na regale i w%konawsz% jakie obliczenia odezwaa si&: - ' jej 2ieci(/ no to przecie# w%chodzi po porcji nale nik$w z serem i mietank* w 9!iedronce: przez p$tora rok(> 2oge mi da)/ a ja wted% jedz*c te nale niki pisaab%m do ciebie takie pi&kne list%> +ikt jeszcze nie pisa takich pi&kn%ch list$w... = w%szeptaa ze wzr(szeniem w gosie. - .%ra#am sobie> = obr(sz% si& blond%n. = Za ka#d% krz%#%k na kopercie m(siab%m zrobi) dziesi&) pompek/ a wiesz/ #e mog& zrobi) co najw%#ej czter%> - .iem> = odpowiedziaa hardo dziewcz%na. = "rzekonaam si& o t%m wczorajszej noc%> !lond%n poczerwienia na twarz%. "o zmarszczon%m czole wida) b%o/ #e sz%k(je ci&t* ripost&. +ajwidoczniej nic m( jednak nie prz%szo do gow%/ bo wsta od sto( i bez sowa w%szed do s*siedniego pokoj(. 2achinalnie wsz%stkie spojrzenia sk(pi% si& na mnie jako/ #e to moja skromna osoba za jedn%m zamachem w%woaa temat%k& wojska/ pisania list$w miosn%ch oraz spraw $#kow%ch. . #adnej z t%ch dziedzin nie cz(em si& ekspertem/ tote# (siowaem ca* d%sk(sj& bezpiecznie sprowadzi) do ne(tralnego temat( nale nik$w z serem: - 4e ) nale niki przez p$tora rok(8 <o mogob% si& zn(dzi)> - 1le w !iedronce robi* takie p%szne... +ie wiesz jakie tam s* ... = blond%nka zrobia tak sodk* min& jakb% zlizaa c(kier z caej partii nale nik$w/ kt$re serwowano w owej !iedronce w ci*g( jednego t%godnia. Zaciekawion% t%m co porabia Nliza wstaem od sto( i poszedem do k(chni. 'pr$cz niej znajdowa si& tam r$wnie# blond%n/ kt$r% przed chwil* w%bieg z pokoj(. Ze skwaszon* min* robi sobie jakiego drinka. +ie widziaem jak mog& go pociesz%). !%) mo#e gd%b%m rok tem( d%sponowa kwot* trzech t%si&c% zot%ch to r$wnie# w%k(pib%m si& przed wojskiem8 "rz%pomniaem sobie #onierza/ kt$rego poznaem jeszcze na (nitarce. Zapami&taem go dobrze poniewa# pochodzi z moich rodzinn%ch stron. <en niespena dw(dziestoletni czowiek mia okoo pi&ci( powa#n%ch chor$b/ z kt$r%ch ka#da osobno cz%nia go niezdoln%m do s(#b% wojskowej. 1 jednak wzi&li go do wojska. .zi&li bo b(rmistrz miasta ma za zadanie odesa) na 0omisj& okre lon* ilo ) poborow%ch w ci*g( rok(. 4e li jeden si& w%k(pi/ to na jego miejsce bior* innego. +ajwa#niejsze jest to ab% zgadzaa si& ilo ) szt(k. 9Gonierz: - szt(k jeden/ tak zreszt* w%gl*da caa ?ilozo?ia pojmowania czowieka w kontek cie wojska. Nliza zaj&ta b%a krojeniem tort(. 7opiero teraz zwr$ciem (wag& na to jak jest (brana: miaa na sobie d(g* czerwon* s(kienk&/ kt$ra znakomicie kontrastowaa z opadaj*c%mi na plec% g&st%mi wosami w kolorze dojrza%ch kasztan$w. Zza dekolt( tej s(kni w%stawaa biaa bl(zka z d(#%m modn%m konierz%kiem. +a bl(zce po%skiwa jaki srebrn% wisiorek. 7ziewcz%na zao#%a eleganckie b(t% na w%sokich obcasach. 0ied% prz% niej staem w%dawaa si& odrobin& w%#sza ode mnie. - 4ak leci8 = zap%taem. 'do#%a na bok n$# i prz%gadaa si& pokrojon%m kawakom tort(. - ,* r$wne8 = spojrzaa na mnie p%taj*co. - "rawie #e ident%czne - za#artowaem. - 7zi&ki = wzi&a do r&ki tac& i popatrz%a na mnie z widoczn%m b$lem w oczach: - <o j(# dw(dzieste pierwsze (rodzin%... 4a nie chce #eb% czas lecia tak sz%bko... - +ic bieg( czas( nie odwr$ci ani nie zatrz%ma = odpowiedziaem podchodz*c do stolika na kt$r%m staa b(telka z alkoholem. = .iesz co najlepiej zrobi)/ kied% ma si& taki m% li8 - @pi) si&8 = powiedziaa widz*c/ #e si&gam po b(telk&.

CFE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"ewnie. 1 po co l(dzie robi* (rodzin%8 Geb% si& (pi) i zapomnie). 1 kied% prz%jdzie nast&pn% dzie trzeba b&dzie p$j ) do prac%/ szko% na zak(p% l(b zaatwia) co i nie b&dzie czas( na m% lenie = powiedziaem rozgl*daj*c si& za kieliszkami. = +apijesz si& ze mn* Nliza8 - +apije. 'dlazem dwa kieliszki i nalaem do nich alkohol( z b(telki. - <woje zdrowie> = zawoaem. ,t(kn&li m% si& kieliszkami. +apiem si& w$dki i momentalnie zasz(miao mi w gowie. 4ak zw%kle nie pami&taem o popitce. +a szcz& cie obok staa dw(litrowa b(telka Aoca-Aoli. "r&dko nalaem j* do szklanek i ob%dwoje zapili m% cierpki smak alkohol(. "omalowane czerwon* szmink* (sta dziewcz%n% b%% adnie w%krojone i zdawa% si& prz%ci*ga) jak magnes. .%gl*da% tak adnie kied% si& miaa. 9"oca(je j*: = przemkn&o mi przez gow& = 9poca(j& a p$3niej mo#e si& dzia) co chce. 2o#e mi nawet da) w g&b&:. "ocz(em zawr$t w gowie kied% zbli#aem swe (sta do jej (st. "ocaowaem j*D dotkn*em warg i j&z%ka/ a nast&pnie sz%bko odskocz%em. Nliza spogl*daa na mnie kompletnie zaskoczona. - Zmienie si& = w%szeptaa. - 7awniej nie pie w$dki i ... nie caowae ... - <ak8 = zap%taem niepewnie/ cz(j*c zawst%dzenie po t%m co zrobiem. "ozdrowiem j* gestem r&ki i ewak(owaem si& do pokoj(. .prawdzie #aden ze mnie amant/ ale cz(em si& d(mn%. .%chodz*c z k(chni (s%szaem w%strza. 2odzieniec o imieni( 2icha otworz% prz%niesion* przeze mnie b(telk& szampana i prz% og$lnej radosnej wrzawie rozlewa pieni*c% si& kr%sztaow% p%n do kieliszk$w. .net rozleg% si& woania: 9Odzie jest Nliza8 .oa) nasz* j(bilatk&>: !lond%nka zerwaa si& z kanap% i pobiega do k(chni prz%wie ) do pokoj( t& najwa#niejsz* na dzisiejsz%m prz%j&ci( osob&. "o chwili wr$ci% ob%dwie/ nios*c talerz%ki z pokrojon%m tortem. .sz%sc% go cie zgromadzili si& prz% stole i rozmawiaj*c/ miej*c si& i dowcipk(j*c obserwowali jak 2icha/ dokadnie/ ab% ka#d% mia po r$wno/ rozlewa szampan do kieliszk$w. 0ied% opr$#ni j(# ca* b(telk& da s%gna do wzniesienia toast(: - Zdrowie Nliz%> +iech nam #%je sto lat> - ,to lat> = rozlego si& ch$ralne woanie. Nnergicznie podnie li m% kieliszki. . t%m momencie rozlego si& mocne p(kanie do drzwi. ,pojrzeli m% na nie z zaskoczeniem. Az%#b% jac% sp$3nialsc%8 Nliza ze zdziwieniem wzr(sz%a r&koma daj*c t%m sam%m zna)/ #e nikogo si& nie spodziewaa. !lond%nka odo#%a kieliszek na st$ a nast&pnie pr&dko podbiegsz% do przedpokoj( przekr&cia zamek w drzwiach i lekko je (ch%lia. .idocznie to co za nimi zobacz%a m(siao j* mocno zaskocz%)/ gd%# spojrzaa na nas w%ra3nie zdezorientowana. - 0to to8 = zap%ta 2icha. .%ch%lia si& na bok i prz%saniaj*c r&k* (sta szepn&a: - Gandarmeria> "ocz(em mocniejsze (derzenie serca. @cieka)> = to pierwsza m% l jaka prz%sza mi do gow%. +ie zastanawia) si& sk*d si& t( wzi&li. "o prost( (cieka)> Nliza daa r&k* znak ab%m schowa si& do s*siedniego pokoj(. - Zaczekaj> = zawoaa do blond%nki/ co ch%ba r$wnie# miao oznacza): 9nie wp(szczaj ich do rodka:. "rawdopodobnie zdoab%m si& (kr%)/ lecz w (amk( sek(nd% drzwi do mieszkania pchni&te mocn* r&k* #andarma otworz%% si& prawie na o cie#. 0( swem( najw%#szem( zd(mieni( zobacz%em w prog( owego sier#anta/ kt$r% kilka dni tem( prz%jmowa mnie do ancla. +a lewej kieszonce bl(z% mia prz%pi&t* bi*o-czerwon* plakietk& oznaczaj*c*/ #e jest na s(#bie. <(# za nim stao trzech ros%ch #andarm$w. "ocz(em prz%p%w l&k(. @cieczka i kr%cie si& nie miao

CFF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

j(# sens(. ,ier#ant rozpozna mnie na pierwsz% rz(t oka. <o ch%ba jaki koszmar. 4ak oni si& dowiedzieli... kto powiedzia...Ao dalej robi)8 Nliza staa jak sparali#owana. Aae towarz%stwo z os(pieniem bez sowa wpatr%wao si& w czterech nieproszon%ch m(nd(row%ch go ci za progiem. ,ier#ant wszed do rodka i ciekawo ci* rozejrza si& po pokoj(. Za(wa#%wsz% na stole kieliszek z szampanem podni$s go i zbli#% si& do mnie. @ miechaj*c si& (przejmie tr*ci swoim kieliszkiem w m$j/ kt$r% ca% czas bezwiednie trz%maem w r&ce. - .%pijm% za w%rok> = powiedzia patrz*c mi w ocz%. - <o znacz%8 = zap%taem ostro#nie. - Geb% nie b% kr$tsz% ni# p$ rok( = w%ja ni. +api si& szampana i powiedzia: - Zabawa skoczona. "rz%najmniej dla tego pana - doda wskaz(j*c na mnie. - 4est pan bezszczeln%m impert%nentem> = krz%kn&a Nliza. = 0to pozwoli pan( t( wej )8> - +ikt te# nie zabroni = odpowiedzia sier#ant. 'dwr$ciwsz% si& do mnie rozkaza: - Za mn* #onierz(> ,kinieniem r&ki pozdrowiem Nliz& i reszt& towarz%stwa. Ze sp(szczon* gow* mocno zatroskan% o sw$j dalsz% los w%szedem z pokoj(. Zdawaem sobie z tego spraw&/ #e po samowoln%m oddaleni( si& z areszt( wojskowego moja najbli#sza prz%szo ) b&dzie przedstawiaa si& czarno. Zastanawiaem si& jak do tego doszo/ #e trepi dowiedzieli si& o moim nocn%m w%padzie. 0to mnie celowo podkablowa/ cz% z(penie prz%padkowo w%szo na jaw/ #e nie ma mnie w celi8 !%em przekonan%/ #e odpowied3 na te p%tania (z%skam j(# wkr$tce. 0oniec rozdzia( ZWII

Rozdzia ZWIII

Ostatnia dyskoteka

.ar(nki pan(j*ce w celi poster(nk( #andarmerii na (lic% 0armelickiej/ b%% o niebo lepsze ni# w ancl( jednostki na ;; listopada. Zdec%dowanie wi&cej wiata/ bie#*ca woda w kranie i le#anka/ kt$ra nie b%a w ci*g( dnia przewracana na bok i zam%kana na k$dk&. Gadn%ch prac opr$cz ?roterowania podogi rano po niadani(. 1 nawet i posiki d(#o lepsze. 7zi na prz%kad podali jajecznice na boczk(. .ida) od raz(/ #e #andarmeria to porz*dne wojsko. Ahopaki w%sokie/ inteligentne #adn* prac* ?iz%czn* r*k nie kalaj*. <%lko krocz* d(mnie w te i we te/ jak te pawie w Vazienkach 0r$lewskich. 1 przecie# wiadomo/ #e taki paw b%le czego nie zje. 4edzenie m(si mie) dobre/ kalor%czne i podane na czas/ bo inaczej $w przepi&kn% ogon stracib% barw% i opad w d$/ co spowodowaob%/ #e jego wa ciciel w%gl*dab%/ jak nie prz%r$wn(j*c k(ra nioska. Az% taki #andarm w%gl*daj*c% jak k(ra nioska m$gb% wzb(dza) jakikolwiek respekt8 .iadomo/ #e nie i dlatego w rakiet$wce serw(j* jajecznice na olej( ro linn%m/ a w #andarmerii na boczk(.

CFH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. celi siedziaem sam i miaem wiele czas( na rozm% lania. "rawd& powiedziawsz% martwiem si& srodze o swoj* dalsz* prz%szo ). "rzeszedem samego siebie z t%m nocn%m w%padem z ancla na prz%j&cie (rodzinowe do Nliz%. Azowiek czasami robi takie g(pstwa/ kt$r%ch p$3niej #a(je. +iestet% nie dao si& j(# tego odkr&ci)/ stos(j*c jakie sensowne w%ja nienia/ bo takie nie istnia%. 0ied% tak le#aem na $#k(/ szwendaem si& po celi/ gdzie zapada% dec%zje w mojej sprawnie/ a ja nie miaem na nie najmniejszego wp%w(. Ao wi&cej/ pewnie takie w%kroczenia przeciwko r%gorowi wojskowem(/ zosta% j(# przez kogo przewidziane/ opisane oraz okre lono za nie stosowne kar%. Zatem mo#e nawet nikt o mnie nie m% li/ lecz po prost( jaki s&dzia w%jmie gotow% szablon/ dobrze go prz%mierz% do w%st&pk( i ze skali odcz%ta w%rok. 1 w%rok(/ co t( d(#o m$wi)/ spodziewaem si& s(rowego/ bo za (cieczk& z ancla nie mogli mi przecie# da) t%godnia Z'2Z(. "ocieszaem si& t%m/ #e w armii dzia% si& rzecz% o wiele gorsze. "rzecie# (ciekali wartownic% z karabinami/ #onierze po kilka t%godni b%li na samowolkach/ rozkradano mienie wojskowe. Az%m#e prz% t%m jest moje/ zaledwie kilk( godzinne oddalenie si& z koszar8 7wa dni (p%n&% na t%ch rozm% laniach. Z niecierpliwo ci* oczekiwaem na to co b&dzie si& dziao dalej. 2&cz%a mnie ta bezcz%nno )D t%lko posiki/ ?roterowanie podogi i le#enie na $#k(. Robiem si& nerwow%. .olab%m ab% co si& dziao/ bo odnosiem wra#enie/ #e wiat z(penie o mnie zapomnia. <rzeciego dnia jeden z #andarm$w otworz% okratowane drzwi i wskaz(j*c r&k* na kor%tarz powiedzia: - +o mod%/ w%chod3. 2asz go cia> ,pojrzaem na #andarma ze zdziwieniem. - 1 kto to taki8 = zap%taem. Zobacz%sz. Id*c przez kor%tarz zastanawiaem si& kto m$g do mnie prz%j ) na odwiedzin%. 2o#e jaki trep z jednostki w !oj&cicieD dow$dca/ albo sze? kompanii8 "openiem s(rowe w%kroczenie przeciwko d%sc%plinie wojskowej i nie zdziwiob% mnie/ gd%b% kt$r% z nich w%bra si& na rozmow& ze mn* t(taj w areszcie. ,podziewaem si&/ #e moga to b%) r$wnie# Nliza. .szak #andarmeria zgarn&a mnie z pr%watki w jej mieszkani(. "odj*em r%z%ko i (ciekem z ancla/ ab% b%) na jej prz%ci&ci( (rodzinow%m. 2% l&/ #e powinna w jaki spos$b to doceni)... Rzecz%wi cie po otworzeni( drzwi do maego/ mieszcz*cego si& na koc( kor%tarza/ pomieszczenia/ nikt inn% lecz wa nie ona siedziaa za krze le za stolikiem 2iaa na sobie ciemnobr*zow% p$tnian% paszcz. Rozpi&a go ( g$r%/ lecz nie zdejmowaa. Za(wa#%wsz% mnie w drzwiach/ ( miechn&a si& i zawoaa: - .itam pojmanego zbiega> - 1ch gd%b% nie ?akt/ #e mieszkasz na trzecim pi&trze nie dab%m si& pojma)> = powiedziaem witaj*c si& z ni*. = .%skocz%b%m przez okno/ albo (ciek po pior(nochronie. - "ewnie tak = odpowiedziaa z przekonaniem/ jakb% wierz%a/ #e rzecz%wi cie m$gb%m to zrobi). - Aiesz& si&/ #e mnie odwiedzia . ,m(tno t(taj samem( siedzie) = odezwaem si& po d(giej chwili. - 7om% lam si& = kiwn&a gow* w ge cie zroz(mienia. = "owiedziaam tacie o twojej samowolce z ancla = dodaa powa#n%m tonem. - I co on na to8 = zaciekawiem si&. 'jciec Nliz%/ dom% laem si& #e w%j*tkow% s(#bista na pewno pozbawion% b% ?antazji i polot(/ jak wsz%sc% tego pokroj( l(dzie. Ah%ba wpad w gniew = kto to s%sza/ #eb% w dom( w%sokiego rang* o?icera takie dzia% si& rzecz%> - Rozbawio go to> = brzmiaa zaskak(j*ca odpowied3. Roze miaem si& go no. - +aprawd&8

CFJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

<ak. "owiedzia/ #e w%gl*dao to nawet do ) romant%cznie = m$wia dziewcz%na z lekkim zawst%dzeniem. = I ja te# tak m% l&. - Ntam/ po prost( nadarz%a si& okazja a #e b%em niedaleko/ wi&c w%korz%staem s%t(acje = pr$bowaem zbagatelizowa)/ troch& nieszczerze. - +o i narobie sobie kopot$w = stwierdzia. - Ao ?akt/ to ?akt = zgodziem si&. Nliza odch%lia si& na krze le i odrz(cia do t%( opadaj*c% na czoo kosm%k wos$w. - <ata obieca/ #e ci pomo#e = spojrzaa na mnie i (siowaa ( miechem rozchm(rz%) moj* pon(r* min&. - <ak8 +iech t%lko zaatwi #eb%m nie dosta dos(gi/ a dalej b&dzie j(# dobrze = powiedziaem z zakopotaniem przejechawsz% r&k* po wosach. = !o co do tego/ #e za t* samowolk& dadz* mi dos(g&/ to nie mam #adn%ch w*tpliwo ci. - Ah%ba tak. +ie znam si& na reg(laminie = opowiedziaa. = 1 tak na marginesie to j(# niewiele pozostao do w%j cia z wojska. - .a nie> . koc( b&d& na wolno ci> +ie mog& si& doczeka)> - 1 co plan(jesz robi) p$3niej8 = zap%taa patrz*c na mnie z zaciekawieniem. - Nch/ zobacz%m% = westchn*em. 4(# nied(go na powr$t miaem znale3) si& w c%wiln%m wiecie a prawie/ #e cakiem zapomniaem jak w nim jest. <(taj w wojsk( wsz%stko b%o zaplanowane i podane na tac%/ a tam w c%wil( na ka#d%m krok( pojawiaa si& niepewno ) o dalsze j(tro. 1le za to b%a wolno )... "orozmawiali m% jeszcze przez kilka min(t. Nliza nie (kr%waa/ #e si& piesz%. .iedziaem jaka jest prz%cz%na = przez okno wida) b%o biae 1(di = to samo/ kt$re podjechao po ni* po nasz%m spotkani( na ,tar$wce. +ie chciaem dzieli) si& z ni* swoim spostrze#eniem. "om% laem sobie/ #e jest dobr* kole#ank*/ ale niestet%... t%lko kole#ank*. Gegnaj*c si& jeszcze raz podzi&kowaem jej/ #e odwiedzia mnie w areszcie. 'biecaa/ #e wkr$tce do mnie zadzwoni. "rzez chwil& obserwowaem przez okno na kor%tarz( odje#d#aj*c% samoch$d/ a# w koc( pop&dzon% przez zniecierpliwionego #andarma/ wr$ciem do zakratowanego pomieszczenia. <o b% ostatni wiecz$r/ kt$r% sp&dziem na poster(nk( #andarmerii. +ast&pnego dnia okoo po(dnia prz%jecha %saw% sier#ant z br%gad% i zabra mnie do jednostki na (l. ;; -istopada. 0ied% jechali m% (azem/ zap%taem go jak to si& stao/ #e moja (cieczka z ancla w%sza na jaw i #e widzia gdzie si& wted% znajdowaem. - Zap%taj si& twojego kolegi z celi = odpowiedzia s(cho. - <o on doni$s8 1le jaki mia w t%m cel8 = nie mogem zroz(mie). - ,iedzi za pobicie pl(tonowego/ tego kt$r% mia wted% dow$dc& wart% = w%ja ni sier#ant. = .robi go/ bo przecie# ten idiota zgodzi si& w%p( ci) ciebie za ?laszk& w$dki> +ieprawda#8 - "rawda = potwierdziem/ skoro i tak nie b%o j(# nic do (kr%cia. = I co znow( tra?i& teraz do ancla8 - +ie. Rano prz%szed odg$rn% rozkaz/ #eb% odesa) ci& do !oj&cina = sier#anta machn* r&k* w ge cie oznaczaj*c%m zdziwienie. = 1 tego w og$le b%m si& nie spodziewa> Zwaszcza/ #e wcze niej zaj&a si& t%m prok(rat(ra... - 1ha = mr(kn*em. = <o niedobrze. @az podskocz% na sz%nach tramwajow%ch. 0ierowca t(# za pomnikiem 9czterech pi*c%ch: skr&ci w lewo i wjecha na (l. ;; -istopada. Z daleka wida) b%o czerwone zab(dowania jednostki. ,pojrzaem przez sz%b& na (lic&: kolorowo (brani przechodnie/ zachodnie samochod%/ neon% nad sklepami/ roze miane dziewcz%n% - c%wiln% wiat. 9!&dzie dobrze: = pom% laem w prz%p%wie opt%mizm(.

CFM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

4eszcze tego samego dnia w%dano mi (m(nd(rowanie/ w kt$r%m prz%jechaem z !oj&cina i wr&czono rozkaz w%jazd(. +ie spotkaem 1ntka = nie wiem jakb%m zareagowab%m gd%b%m go zobacz%. 'dmeldow(j*c si& w mieszcz*c%m si& prz% bramie bi(rze przep(stek/ odnosiem wra#enie/ #e w%padki tocz* si& sz%bko/ jakb% b%% nap&dzane jakim zewn&trzn%m koem zamachow%m. +a pewno dzia% si& za spraw* ojca Nliz%. Od%b% b%o inaczej/ prawdopodobnie nadal siedziab%m w areszcie na 0armelickiej i czeka na spotkanie z prok(ratorem. 7o !oj&cina prz%jechaem dopiero pod wiecz$r. "rzep(stka b%a wa#na do dw(dziestej pierwszej wi&c nie piesz%em si& z powrotem do jednostki. .a&saem si& po ,tar%m 2ie cie/ Aentr(m i 7worc( Aentraln%m. 7opiero gd% zacz&o zmierzcha) wsiadem w tramwaj i pojechaem na (lice -az(row*/ sk*d odchodzi% pr%watne b(s% do !oj&cina. +a widok ogl*danej j(# setki raz% bram% do jednostki pom% laem sobie/ #e oto znow( jestem w t%m n(dn%m d%wizjonie/ w kt$r%m nic si& nie dzieje/ kadra poza paroma w%j*tkami jest w porz*dk(/ #e znam t(taj ka#d% kamie/ a to wsz%stko w s(mie powod(je/ #e cz(j& si& t(taj bezpiecznie. +a p%tanie o?icera d%#(rnego 9jak b%o w ancl(: odpowiedziaem/ #e 9zno nie:. +ie za(wa#%/ #e wr$ciem prawie t%dzie za wcze nie. <(# po wej ci( do koszar natkn*em si& na swojego ?alowca = R% ka "indla. <en dla odmian% nie p%ta jak b%o/ t%lko 9co tak pr&dko8:. +ie widziaem co na to p%tanie odpowiedzie). .%m% liem/ #e ogoszono amnestie w zawi*zk( z wi&tem .ojska "olskiego. R%siek (wierz% w to bez mr(gni&cia okiem/ t%m bardziej/ #e z okazji tego wi&ta rzecz%wi cie w wojsk( ogaszano amnesti& dla aresztant$w. .iadomo )/ #e z takiej wa nie prz%cz%n% w%szedem z ancla sz%bko rozprzestrzenia si& po d%wizjonie. .i&cej j(# nikt mnie o to nie p%ta dlaczego pojawiem si& w jednostce j(# teraz/ a nie dopiero za t%dzie. 0oledz% bez dodatkow%ch p%ta grat(lowali mi i kr&cili z podziwem gowami/ #e mi si& (pieko. .szedem do sali/ prz%witaem si& z ?alowcami i opowiedziaem im jak b%o w ancl(/ *cznie z w%padem na pr%watk&. 7zi&ki tem( zrobiem z siebie nie lada bohatera. ' wiz%cie Nliz% na poster(nk( #andarmerii nie rzekem ani sowa/ poniewa# (znaem/ #e w tej sprawie nale#% zachowa) d%skrecj&. 7owiedziaem si&/ #e w naszej s(#bie doszo do przeomowego moment(/ bo wczoraj rano prz%szli nasi modzi. !%o ich t%lko dw$ch/ cz%m moi ?alowc% mocno si& rozczarowali. "rzecie# jest t%le rejon$w do sprz*tania/ dziewi&ci( dziadk$w/ kt$r%m trzeba b&dzie robi) kaw%/ herbat%/ sa) woz% do spania i gania) do melin% po w$dk& dla nich. +ikt nawet nie zastanawia si& nad t%m cz% oni dadz* sobie rad&/ bo b%o to z g$r% przes*dzone/ #e nie maj* innego w%j cia. 4e li nie b&d* sobie radzi)/ to zostan* prz%bici na drewniak$w. 1 podobno ob%dwaj/ zreszt* wie#o po (nitarce/ b%li mocno zakr&ceni i w%straszeni. @o#%wsz% swoje rzecz% w sza?ce/ przebraem si& w dres% i poszedem na zwo%wan* przez podo?icera kolacj&. @siadem za stolikiem razem z trzema moimi ?alowcami. .sz%sc% oni mieli prz%pi&te do spodni cienizn% oraz woreczki z miar* krawieck* licz*c* sto pi&)dziesi*t cent%metr$w. Aodziennie po objedzie obcinali po jedn%m cent%metrze i wrz(cali go do resztek po dr(gim dani(/ a nast&pnie polewali kompotem/ go no krz%cz*c c%?r& jaka pozostaa do w%j cia. Zebrani na sto$wce #onierze odpowiadali ch$raln%m okrz%kiem 92ao>:. "odoba mi si& ten zw%czaj mimo/ #e sam nie anga#owaem si& w #%cie ?alowe i nie robiem sobie ani cienizn/ ani nie odliczaem dni za pomoc* 9?alomierza:. +a t%m etapie s(#b% chciaem/ #%) obok ?ali bo (wa#aem/ #e sama w sobie/ jako zjawisko spoeczne jest szkodliwa i poza pewn%mi prz%kadami 9?olklor(: w og$le mi si& nie podobaa. 2oi ?alowc% przez ostatnie kilka miesi&c% przeszli wewn&trzn* trans?ormacje. ,tali si& bardziej pewni siebie/ co jest zroz(miae bior*c pod (wag&/ jak wzroso znaczenie naszego pobor(. +ie b%li m% j(# teraz jak* 9jesieni* IH: lecz 9star* jesieni*:/ a to oznaczao/ #e nale#% si& z nami licz%). +iekt$rz% ?alowc% zapowiadali/ #e zrewan#(j* si& teraz na mod%ch za

CFK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

krz%wd% doznane od naszego dziadka - 2i ka. <akie zachowania w r$d reszt% pobor( zawsze spot%ka% si& z d(#% poparciem i aprobat*. Azasami zastanawiaem si& cz% s* one w%ra#ane szczerze/ cz% to t%lko taka zewn&trza maska w przedstawieni( pt. 9jeba) mod%ch:8 'dnosiem wra#enie/ #e jeden przed dr(gim gra rol& 9wielkiego ?alowca:. 0ied% we trzech siedzieli m% za stolikiem R%siek "indel zaproponowa: - 2o#e b% tak (rz*dzi) d%skotek& nasz%m mod%m8 Ahopaki takie zestresowane/ to si& chocia# w%l(z(j* troch& -= za mia si& szelmowsko. - 2asz racje = prz%takn* 2akowski. = Va#* i wlok* za sob* te swoje zakr&cone ogon%/ jak se troch& potac(j*/ to zaraz im kit% z rado ci p$jd* w g$r&. - <o kied% zacz%nam%8 = zap%ta "indel. - "o capstrz%k(> "(nkt(alnie o CC:LL podo?icer gromkim gosem ogosi capstrz%k. ,iedzieli m% w naszej sali rozwaleni na wozach i popijali m% piwko/ prz%niesione ze sklep( przez nasz%ch mod%ch. "ocz*tkowo zostali potraktowani agodnie/ bo nie m(sieli do tego zak(p( dokada) z wasnej kieszeni. 7la por$wnania nasz dziad 2isiek/ wielokrotnie w%s%a kt$rego z nas na mete nie daj*c m( #adnej kas%. <ak/ m% mieli m% zdec%dowanie gorszego dziada ni# nas dziewi&ci( razem wzi&t%ch> . kilka min(t po capstrz%k( rozlego si& p(kanie do drzwi. - .laz> = zawoa "indel. 7o rodka wpad jeden mod% i nat%chmiast zacz* si& meldowa): - 4a kot szarob(r%/ z kit* za w%soko ci "aac( 0(lt(r%/ w%strzelon% z rakiet%/ ch(j wie z jakiej planet%/ pokornie prosz& szanownej ?ali o pozwolenie pozostania na sali> - Zalegasz dziadek> = odezwa si& 2ietek/ chopak w*t% i z nat(r% nie mia%. 2od% powi$d po nas wzrokiem w%ra3nie zdezorientowan%. <o tak na dzie dobr% od raz( na gleb&8 +o jak#e to tak8 - Zalegasz / zalegasz> - ponagla 2ietek. 2oda kita widz*c/ #e nikt nie neg(je rz(conej komend%/ ca% czerwon% na twarz% z gniew( i poni#enia/ poo#% si& na pododze i czeka na dalsze rozkaz%. - Ile dziad ma dziewcz%n we wsi8 = p%ta 2iecio gro3n%m tonem. - ,to czterdzie ci osiem> = zawoa mod% pewn%m siebie gosem. "o sali przeszed szmer (znania. - "atrzcie go/ k(rna/ prz%gotowan%> = "indel zrobi kilka krok$w ze zdziwieniem spogl*daj*c na ?alowc$w. = .ida) na t%ch (nikatach dobrze ich teraz (cz*> - 1 gd%b% tak jedn* samoch$d rozjecha/ to ile b% b%o8 = 2iecio nie dawa za w%gran*. - ,to czterdzie ci osiem> = brzmiaa odpowied3. Rozleg si& w%b(ch miech(. - 2ietek harem zakada> = orzek 2akowski. "indel podszed do modego i poklepa go po plecach. - 7obra/ wsta i domknij drzwi bo kita si& za tob* ci*gnie a# na kor%tarz. 2od% wsta i spojrza w kier(nk( drzwi. Rzecz%wi cie b%% one niedomkni&te/ a na sam%m dole/ t(# pow%#ej prog(/ widzia niew%ra3n% zar%s czego co b%o p(sz%ste i szarob(re = swojej kit%. ,%kn* z b$l( kied% dom%ka drzwi/ bo prz%ci* sobie sw$j ogonek. !% zb%t d(gi ab% w kilka chwil zwin*) go do sali. - 1 gdzie tw$j ?al( 8 = zap%ta 2akowski. - ,prz*ta rejon% na wietlic%. - .oaj go>

CFI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

. chwil& potem ob%dwaj/ mocno zd%szani wpadli do naszej sali. Zameldowali si& jak na mode kit% prz%stao i patrz%li na nas z przestrachem i ciekawo ci*. 'b%dwaj zasadniczo r$#nili si& w%gl*dem. <en stoj*c% bli#ej drzwi = ani przezwiska/ ani nazwiska nie znaem - b% bardzo w%soki/ mierz% ch%ba ze dwa metr% wzrost(. .os% mia czarne/ a cer& niad* jak ( R(m(na. 2$wi/ ze wschodnim/ prz%pominaj*c%m ros%jskie zaci*ganie akcentem. 4ego kolega dla odmian% b% blond%nem/ do ) niskim i troch& gr(baw%m/ podobno pochodzi z Az&stochowskiego = co b%o do ) rzadkie. "oniewa# nie znali m% ich dobrze/ a trzeba b%o ich ponaz%wa) "indel dokona sz%bkiego podzia(: - 4est was dw$ch. 'b%dwa/ kot% szarob(re = wskaza palcem na w%#szego i oznajmi: - <% jeste ,zar% = odwr$ci si& w stron& ni#szego i doda: - 1 t% !(r%. Zroz(miano8 - <ak jest> = odpowiedzieli gromko. - 0to t% jeste 8 = zwr$ci si& R%siek do w%#szego. - 0ot szar%. - 1 t%8 = to samo p%tanie do ni#szego. - 0ot b(r%> - Ao robi* kot%8 = popatrz% R%siek na ,zarego. - 2ia(cz*> - <o mia(cze)> - 2ia((((((... mia(((... miaaa((((... = rozleg si& go n% mia(kot. 0ot% mode/ garda jeszcze nie zdarte/ mia(czao to to w niebogos%. +ajw%ra3niej spodobao im si&/ bo nic nie wskaz%wao na to/ #e sami chc* przesta). - 7o )> - przerwa im 2akowski. - Az% kot% l(bi* d%skoteki8 = zap%ta R%siek. 'b%dwa koc(r% spojrza% na siebie p%taj*co z minami w%ra#aj*c%mi niepewno ). - -(bi*> = po chwili potwierdzi ,zar%. - 4eszcze jak> = doda !(r%/ m% l*c zapewne/ #e wspaniaom% lne dziadki chc* #eb% poszli zabawi) si& na d%skotece we wiosce. - +o to robim% d%skotek&> = R%siek klasn* w r&ce i zatar je z (ciech%. . t%m miejsc( !(r% (cz%ni s(szne spostrze#enie: - 1le przecie# t(taj nie ma #adn%ch dziewcz%n. Z wioski je we3miem%8 - !&d* dziewcz%n%/ b&d* = zapewnia 2akowski. - 1 jedna taka laska/ #e cho/ cho> - 1 gdzie ona jest8 = dop%t%wa !(r%. - 1no w l(sterk( mo#esz se j* obejrze) = odpowiedzia "indel. 2od% zmiesza si&. - Znacz% si& to ja mam b%) t* lask*8 - Zao#%sz na siebie szalokominiark& i b&dzie z ciebie taka lala/ #e na w%bor% 2is "olski ci& po lem%> - zawoa 2ietek/ w%wo(j*c salw& miech(. 'gon koc(ra drga nerwowo z sier ) w%ra3nie zje#%a si&. "r$bowa w%s(n*) paz(rki/ ale prz% tej c%?rze jeszcze nie prz%s(giwao. - 2am si& przebra) za dziewcz%n&8 = (dawa zdziwienie. - +i/ ja si& przebior&> = rozwia jego w*tpliwo ci "indel. <(taj nast*pi kr$tki instr(kta#/ jak za pomoc* szalokominiarki przeobrazi) #onierza w atrakc%jn* lask&. 't$# to odzienie/ kt$re przez gow& zakadao si& na sz%j&/ ab% chronio przed zimnem/ zostao (sz%te z tak elast%cznego materia(/ #e mo#na b%o je 9nawlec: na ca% t($w. Qalowa ,zkoa 2od% nakaz%waa/ ab% dolna cze ) w ten spos$b noszonej szalokominiarki kocz%a si& na w%soko ci poow% (da 5bardziej odwa#ni mogli podci*gn*) j* jeszcze w%#ej6/ a g$rna w okolicach piersi. 0obiec% bi(st imitowa% dwie k(lki papier( z gazet% wo#one za elast%czne p$tno. 7o tego dochodzi jeszcze makija# = niestet% asort%ment kosmet%k$w nie b%

CHL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

zb%t szeroki: pasta do b(t$w czarna l(b br*zowa/ albo pasta do z&b$w. <a ostatnia mimo r$#norodno ci barw miaa t* wad&/ #e sz%bko scha i kr(sz%a si&/ z tego te# powod( (#%wa% jej t%lko 9dam%: d%spon(j*ce d(#%mi zapasami tego# prod(kt( i posz(k(j*ce odrobin% ekstrawagancji w w%gl*dzie. 7openienie elegancji i sz%k( stanowi% b(t% na w%sokich obcasach = a #e w wojsk( najw%#sz% obcas maj* opinacze/ tote# 9dam%: mia% w%j*tkowo (atwion% w%b$r. 1b% w%r$#ni) si& od t(m( stosowano (nikaln* bi#(teri&/ na prz%kad swego czas( jeden z moich ?alowc$w prz%czepi do (sz( dwa granat% przeciwpiechotne = ocz%wi cie )wiczebne. .arto b%o doo#%) stara/ ab% w%pa ) jak najlepiej/ gd%# wsz%stko to mogo zaowocowa) nagrod* w postaci kilk( dni 9po lepszask(:. "o kr$tkim instr(kta#( nasi modzi w%szli z sali ab% si& przebra). Azas operac%jn% w%nosi dziesi&) min(t. +asz dziad dab% pi&)... ,zar% i !(r% pojawili si& dobre kilka min(t przed (p%wem czas( operac%jnego. .%#sz% zgodnie ze wskaz$wkami "indla (bran% b% w szalokominiark&/ natomiast ni#sz% mia na sobie spodnie z pi#am i bl(z& moro/ a na nogach plast%kowe klapki. 0to p( ci 9Rezerw&: z magneto?on( i koc(r% zacz&% si& bawi). 'b%waj w%gl*dali bardzo miesznie = ,zar% w swoim 9wdziank(: prz%pomina wielk* dw(metrow* kobiet&/ a do par% mia ni#szego o dwie gow% partnera = !(rego/ kt$r% jak si& okazao w og$le nie mia w%cz(cia r%tm( i tacz% z wdzi&kiem godn%m nied3wiedzia polarnego. <en kontrast razi i zarazem miesz%. "opili m% piwko i brechtali m% z nasz%ch mod%ch/ a oni dawali z siebie wsz%stko/ #eb% si& nam prz%podoba). "indel zmienia kawaki/ a modzi tacz%li. Ao chwil& kto zaciekawion% go n* m(z%k* zagl*da do sali i w%chodzi trz&s*c si& ze miech(. Ze wzgl&d( na niewielk* ilo ) tacz*c%ch/ d%skoteka trwaa zaledwie p$ godzin%. 4ednak ab% podtrz%ma) radosn% nastr$j 2iecio zaproponowa kolejn* ?alow* zabaw& tzw. 9graj*c* sza?&:. 't$# caa ciana dziel*ca nasz* sal& od kor%tarza zostaa zab(dowana sza?kami. ,(#%% one do przechow%wania odzie#% i prz%bor$w toaletow%ch. 0a#d% #onierz mia swoj* wasn* sza?k&. 2ia% one tak d(#e gabar%t%/ #e mo#na b%o do nich wej )/ co cz&sto robili starz% #onierze rano (kr%waj*c si& w nich przed w%j ciem na zapraw& ?iz%czn*. ,zar% i !(r% cali czerwoni ze zm&czenia/ wpakowali si& do s*siad(j*c%ch ze sob* sza?ek/ a moi ?alowc% rozsiedli si& na wozach po przeciwnej stronie sali. <%m razem szt(czna m(z%ka/ miaa zosta) zast*piona m(z%k* nat(raln*. Zacz&a si& zabawa: moi ?alowc% rz(cali przed siebie laczkami cel(j*c w sza?ki/ a je li kt$r% z kot$w (s%sza/ #e laczek tra?i w jego sza?k& to m(sia piewa) = wsz%stko jedno co/ b%le piewa). I trzeba powiedzie)/ #e z pocz*tk( b%% to pie ni pi&kne/ ambitne lecz w miar& (p%w( czas( repert(ar w%czerp%wa si&/ a mod%m nie wolno b%o si& powtarza). "od koniec piewali melodie znane od dziecka i mocno oklepane: 97zi spotka nas mal(tka/ zwinna pszcz$ka 2aja/ maa spr%tna rezol(tna 2aja...:/ albo 97omowe przedszkole/ wsz%stkie dzieci kocha i chce b% m% razem kochali je troch&...:/ l(b 92% czterej pancerni/ powr$cim% wierni/ R(d% i nasz pies...:/ niekt$rz% przem%cali element% lokalnego ?olklor( 9Rej b%stra woda/ b%stra wodzicka/ zrobi si& bi( cik z b%le c%cka...:. Z p(nkt( widzenia dziadka pij*cego piwko caa ta scena w%gl*daa w%j*tkowo zabawnie/ ale siedz*ca w ciemn%ch sza?kach kociarnia na pewno miaa na ten temat odmienne zdanie. 2iecio pochodzi z "odhala/ tote# kied% jeden z mod%ch za piewa znan* g$ralsk* piosenk& serce w nim zadr#ao/ a w%obra3nia poniosa go hen w tatrzaskie t(rnie i hale. +ie mog*c w%siedzie) na miejsc( zerwa si&/ zdj* ze cian% prz%wiezion* na pami*tk& ci(pag& i podbieg do sza?ek. . pierwszej chwili pom% leli m%/ #e zechce la) mod%ch t* ci(pa#k*/ ale on zatrz%ma si& i zawoa: - Rej w% kot%/ s%sz%cie mnie8 - ,%sz%m%/ s%sz%m%> = dolecia% dwa prz%t(mione gos% zza drzwi. - +o to s(chajcie> <eraz za piewam% g$ralsk* piosenk& = woa. = <o znacz% w% b&dziecie piewali/ a jo b&d& d%r%gowa> - 7obra/ dobra = zgodzi% si& ob%dwa kot%/ a !(r% dodatkowo zap%ta: = 1le kt$r*8
CH;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Vo 4anick(> = odpowiedzia 2iecio. = Znacie j*8 Znam%> <o zacz%nam%> = zarz*dzi nasz ?alowiec i trachn* ci(pa#k* w najbli#sz* sza?k&. Rozleg si& mocn% bar%ton ,zarego. Za piewa dziarsko i ra3nie/ z met% nadaj*c piosence wa ciw% r%tm i d%namik&: Rej b%stra woda/ b%stra wodzicka> "%tao dziwce o 4anicka> 2iecio (derz% ci(pa#k* w s*siednie drzwi. 7ao si& s%sze) znacznie ciesz% gos !(rego: Rej/ lesie czarn%/ lesie zielon%> 0aj m$j 4anicek (milon%8 "o chwili rozleg si& basow% gos ,zarego: Rej/ powiadali/ hej powiadali> Rej/ ze 4anicka por*bali> "onownie pod d%ktando d%r%genta za piewa !(r%: Rej/ por*bali go 2orawian%> Rej/ za owiecki/ za baran%>

2iecio trachn* ci(pag* w sza?k& ,zarego/ ale zamiast dalszej cz& ci piosenki (s%sza kichni&cie. @derz% jeszcze raz i t%m razem odpowiedziaa m( cakowita cisza. . koc( ,zar% woa zakopotaniem: - Zapomniaem co dalej> 1le wiedziaem/ naprawd& wiedziaem> "rzecie# to taka znana piosenka> O$ral wk(rz% si& nie na #art%. !% j(# mocno pijan% i pr&dko wpada w gniew. Rz(ci ci(pa#k& na bok i zawoa: - .%padaj* stamt*d>
'b%dwaj nasi modzi w%straszeni/ w%gramolili si& z sza?ek i stan&li jeden obok dr(giego w swoich mieszn%ch przebraniach.

- <o jest zmoka> = piek si& 2iecio. = Zalegaj* na podog& i tocz* c%?erk&> 2odzi spojrzeli na siebie p%taj*co i niepewnie. ,to czterdzie ci osiem pompek/ cz% o ob% nie #art8 - 7aj*/ daj*> = pop&dza 2iecio. ,zar% i !(r% wiedz*c/ #e nie otrz%maj* #adnej pomoc%/ powoli i oci&#ale poo#%li si& na pododze. - <empo raz> = h(kn* zazw%czaj cich% i nie mia% kolega. = R(ch%/ dziadki/ r(ch%> 2odzi podnie li si& i zacz&li robi) pompki. 4ednak wkr$tce caa akcja zostaa zastopowana/ przez 2akowskiego/ kt$r% stwierdzi/ #e kot% dzi najpierw adnie tacz%%/ a p$3niej piewa% dlatego na pocz*tek w%starcz% jak zrobi* koc$wk& c%?erki/ cz%li osiem pompek. Aaa ta ?alowa zabawa zakocz%a si& jeszcze przed dw(dziest* trzeci*. +asi modzi/ mimo sporej porcji rozr%wki jak* dzisiaj dostali/ wcale nie b%li rozbawieni = mieli do tego niewa ciwe podej cie/ za powa#ne/ podczas gd% chodzio o to/ ab% do takich w%g(p$w podchodzi) na l(zie. 2imo p$3nej por% postanowiem odwiedzi) swego koleg& - Roberta Zieliskiego/ kt$r% ostatnio rozchorowa si& na zapalenie garda i w%l*dowa na izbie chor%ch. "ochodzi on z !ieszczad = dokadniej z okolic 2%czkowa. 'jciec Roberta postawi t(# nad brzegiem Zalew( ,oliskiego domek w%pocz%nkow% dla t(r%st$w. Interes jednak nie szed bo t(r% ci przestali
CHC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

prz%je#d#a) w tamte stron%. Azasami sn(li m% z Robertem plan%/ jak rozpocz%naj*c od tego maego domk( zb(dowa) w otaczaj*cej go pi&knej okolic% wielki o rodek w%pocz%nkow%/ rojn%/ gwarn% i peen t(r%st$w. 'cz%wi cie w d(ch( zdawali m% sobie z tego spraw&/ #e nic z t%ch plan$w nie w%jdzie/ #e tak naprawd& #aden z nas nawet nie zapie za szt%ch$wk&/ #eb% zabra) si& za kopanie ?(ndament$w pod b(dow& o rodka. 2io si& natomiast o tej idei marz%o i b%a ona zb%t pi&kna/ ab% miaa si& z jakiego prozaicznego powod( nie zrealizowa)/ dlatego lepiej b%o nawet nie pr$bowa) wcieli) j* w #%cie. 0ied% popijali m% sobie kaw& rozwa#aj*c/ jak rozwi*za) kolejn% hipotet%czn% problem/ na kt$r% mogli m% natra?i) w czasie prowadzenia o rodka/ z s*siad(j*cej izb% doszed nas dziewcz&c% miech. Zaciekawion% zap(kaem w drzwi i (s%szawsz% 9prosz&: wszedem do rodka. . izbie znajdowao si& trzech (bran%ch w pi#am% #onierz%/ a na jedn%m z $#ek wp$le#aa drobna blond%nka/ mimo chodnej por% (brana kr$ci(tk* sp$dniczk& mini/ spod kt$rej czasami w%gl*da% majtki kolor( r$#owego. "anienka ta b%a pijana/ l(b te# m$wi*c bardziej obrazowo 9(bzdr%ngolona:. Z jej zachowania w%nikao/ #e prz% wieca jej ocz%wist% cel: niesienie pomoc% dla cierpi*c%ch #onierz% bez szkodliw%ch med%kament$w/ a mo#e nawet i bez g(mki. .idz*c/ #e moja obecno ) staa si& dla wi&kszej cz& ci tego towarz%stwa kopotliwa/ przeprosiem zw%czajow%m 9sorr%: i w%szedem na kor%tarz. 4ak si& okazao obecno ) tej 9sanitari(szki: blad%m witem zostaa w%kr%ta przez o?icera d%#(rnego. ,tali m% na apel( porann%m kied% o?icer prz%prowadzi j* ze sob*/ k( przestrodze/ #e takie n(mer% nie (mkn* (wadze s(#b% d%#(rnej. "anienka skromnie (brana/ staa przed trzema kompaniami #onierz% trz&s*c si& albo z zimna/ albo ze wst%d(/ a $w cz(jn% por(cznik w%gasza po(czaj* mow&. . koc( zamierzaj*c p( ci) j* wolno zap%ta/ cz% nie zostawaa czego na izbie chor%ch. . penej napi&cia cisz% panienka przesz(kaa wsz%stkie kieszenie i jak biedn% nieborak rzeka dr#*c%m gosem: - +ie mam mojego walkmana... <%dzie po t%ch w%darzeniach skontaktowaa si& ze mn* Nliza. Rozmawiaj*c z ni* przez tele?on dowiedziaem si&/ #e jej ojciec j(# zacz* dziaa)/ #eb% pom$c mi (nikn*) kar% za samowolk& z ancla. 'dpowiedziaem/ #e jego interwencja j(# dawno posk(tkowaa poniewa# zostaem pr&dko odesan% z komisariat( #andarmerii do jednostki w !oj&cinie/ a z kolei t(taj nikt wi&cej nie wraca do tego co dziao si& w br%gadzie. <%lko G(k powiedzia kied% 9 - <% "asawski/ m(sisz mie) d(#e plec%>:/ ale nie powiedzia dlaczego tak m% li. Oeneralnie rzecz bior*c dali mi t(taj wi&t% spok$j/ nikt si& mnie nie czepia/ #%cie tocz%o si& normaln%m tr%bem tak jak wcze niej/ przed w%jazdem do ancla. @stalili m% z Nliz*/ #e m(sim% si& (m$wi) jeszcze raz/ #eb% teraz j(# na spokojnie po mia) si& z mojej nocnej eskapad% i spowodowanej ni* reszt% w%padk$w. .prawdzie nie wiedziaem/ cz% G(k podpisze mi przep(stk&/ ale i tak miaem j(# opracowane sposob% na to/ ab% znale3) si& c%wiln%m wiecie bez zb&dn%ch wistk$w i niepotrzebn%ch ?ormalno ci.

0oniec Rozdzia( ZWIII

CHE

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

Rozdzia ZIZ

+ywil(

'dk*d stali m% si& dziadkami/ czas wl$k si& powoli/ nic si& nie dziao/ a m% stara jesie/ nie mogli m% si& doczeka) a# prz%jdzie c%wilna wiosna. 1b% (kr$ci) sobie okres w%czekiwania w%je#d#ali m% na przep(stki/ z cz&stotliwo ci* znacznie wi&ksz* ni# za modego #onierza/ a wieczorami pili m% piwo/ w$dk&/ wina i inne napoje zawieraj*ce pierwiastek pozwalaj*c% w og$le zapomnie) o poj&ci( czas(. "ech chcia/ #e dwaj modzi/ kt$rz% prz%szli do naszej baterii po dw$ch miesi*cach zostali przeniesieni do innej jednostki. 2imo tego/ #e c%?ra nie pozwalaa/ m(sieli m% sami = tak jak za modego - sprz*ta) rejon% nale#*ce do start$wki. "rawdopodobnie b%li m% jed%n%mi dziadkami je#d#*c%mi na szmacie w historii tego d%wizjon(. 7opiero w st%czni( prz%szed taki nawa kociarni do kompanii zabezpieczenia/ #e (dao nam si& dogada) z
CHF

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

nasz%mi ?alowcami/ #e oddeleg(j* kilk( mod%ch do sprz*tania rejon$w za nas. I w ten oto spos$b/ dopiero maj*c na ?ali zero dziewi&)dziesi*t par&/ (dao nam si& ostatecznie zej ) ze szmat%. 7ni lecia% powoli/ czas si& d(#%/ zdawao si& #e do koca tego mon( to jest jeszcze wi&cej ni# za modego. . dzie zaj&cia/ po po(dni( s(#b% i tak w k$ko. Qalowc% robili ch(st% w%sz%wali pompon% z w$czki/ po obiedzie prz%bijali c%?erk& = nie bawiem si& w to/ bo i bez t%ch gad#et$w ciesz%em si&/ #e j(# wkr$tce w%jd& do c%wila. . czasie ostatnich miesi&c% pob%t( w wojsk( do ) cz&sto kontaktowaem si& z Nliz*. "lan% pozostania w .arszawie stawa% si& co raz bardziej realne/ a powrot( do !iaki w og$le nie braem j(# po (wag&. . .arszawie jest praca i to b%o najwa#niejsze. ,zczerze powiedziawsz% mimo tego/ #e wci*# jeszcze b%em w wojsk(/ to jednak w w%obra3ni #%em j(# c%wiln%m wiatem. Aiekawio mnie to jaki on jest teraz/ kied% (p%n&o p$tora rok( od moment( kied% przekrocz%em bram% koszar. .$wczas miaem nadzieje/ #e kied% do niego wr$c&/ b&dzie on znacznie lepsz%. Z relacji Nliz% w%nikao/ #e tak rzecz%wi cie jest. Az%li warto b%o przeczeka) te osiemna cie miesi&c%/ ab% w%p%n*) na powierzchni& w znacznie lepszej/ bardziej prz%jaznej rzecz%wisto ci. 2% l&/ #e bardziej b%o to kwesti* zmian% miejsca ni# samego (p%w( czas( = w Rzeszowie przez te p$tora rok( bezrobocie wcale nie zmniejsz%o si&. Pwi&ta !o#ego +arodzenia sp&dziem w jednostce/ a do dom( pojechaem na ,%lwestra. Z(penie odwrotnie ni# rok wcze niej. Pwi&ta w wojsk( s* jed%nie namiastk*/ s(rogatem Pwi*t sp&dzon%ch w dom( w rodzinnej atmos?erze. . zasadzie/ niczego nie brak(je/ jedzenia jest pod dostatkiem i s* to trad%c%jne potraw% jakie podaje si& na wigilijn% st$/ ale nie ma tam jed%n%ch w swoim rodzaj( go*bk$w z r%#em i grz%bami/ kt$re robi babcia/ a trzeba na nie czeka) okr*g% rok. 2imo tego/ #e ?akt sp&dzania t%ch Pwi*t razem w jednostce prz% jedn%m stole w%ra3nie (zm%sawia nam/ #e wsz%sc% mimo r$#nic i tak jedziem% na wsp$ln%m w$zk(/ jeste m% w pewn%m sensie rodzin*/ to jednak m% li w gowie ka#dego #onierza odlat(j* hen daleko do rodzinnego sto( i zgromadzon%ch prz% nim l(dzi. I nawet kied% bior*c% (dzia w .igilii ksi*dz zainton(je: *r(d nocnej ciszy, gos si rozc!odzi *sta.cie pasterze, /(g si wam rodzi to wsz%sc% piewaj*c i tak sprawiaj* wra#enie nieobecn%ch/ d(chem b&d*c gdzie indziej. "o sm(tnej .igilii prz%chodzi pierwsz% dzie Pwi*t/ a po nim dr(gi. 'b%dwa wlok* si& nadzw%czaj wolno i nie wiadomo co w t%m czasie ze sob* zrobi). . koc( mijaj* te pene nostalgii i t&sknot% za rodzin* Pwi&ta i znow( wpada si& w znan% r%tm zaj&) w ci*g( dnia/ trwaj*c%ch dwadzie cia czter% godzin% s(#b i spania na swoim wozie. I tak czas leci. "oprzecinan% w%jazdami na przep(stki tasiemiec s(#b% wojskowej staj& si& co raz kr$tsz%. +a pocz*tk( l(tego w%je#d#am% na rz(t granatem do odlegego o trz%dzie ci kilometr$w 0az(nia. Zaj&cia te dostarczaj* sporej dawki stres(/ zwaszcza w momencie kied% stoi si& w okopie trz%maj*c w jednej r&ce granat/ a w dr(giej w%j&t* przed chwil* zawleczk&. .a#ne jest ab% w t%ch nerwach nie pom%li) co jest co i rz(ci) przed siebie granatem/ a nie zawleczk*/ bo sk(tki b%% opakane. +a szcz&cie w trakcie trwaj*c%ch trz% godzin% zaj&) nie doszo do #adnego w%padk(. Z westchnieniem (lgi wsiadam% do wojskowego a(tob(s( i wracam% do !oj&cina. +a pocz*tk( marca do jednostki zawita% dwie kobiet%: matka i jej c$rka w posz(kiwani( ojca dziewcz%nki/ kt$ra j(# za trz% miesi*ca powinna prz%j ) na wiat. Zjawi% si& ak(rat w niedziel& i mia% d(#o szcz& cia poniewa# tra?i% na bardzo w%roz(miaego i okaz(j*cego zainteresowanie dla problem( o?icera = kapitana -eni(sza. <(# po dr(gim niadani( zarz*dzi on zbi$rk& caego stan( osobowego na plac( apelow%m. @stawi wojsko w dwa odwr$cone do siebie ?rontem szeregi/ a matka i jej b&d*ca stanie zawansowanej ci*#% c$rka/ wesz% do rodka szpaler( i (wa#nie prz%gl*da% si& twarzom #onierz%. Ahodzi% wolno spacerkiem/ a matka co chwile

CHH

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

woaa: 9"atrz 2oni / mo#e ten8:/ a 2oni odpowiadaa 9+ie tamten to b% blond%n:/ albo 92oni no patrz/ mo#e ten8:/ a 2oni m$wia 9<en nie bo za w%soki/ tamten b% d(#o ni#sz%:. I tak w k$ko. Geb% 2oni b%a adniejsza/ to mo#e kto b% si& na ochotnika zgosi/ ale #e dziewcz& (rod* nie grzesz%o/ tote# zainteresowania nie b%o #adnego. . koc( w%bra% jakiego zimola z kompanii zabezpieczenia/ bo c$rka b%a na sto procent pewna/ #e to wa nie ten. Ahopak zacz* gwatownie protestowa). <wierdzi/ #e pierwsz% raz widzi j* na ocz%/ #e t%m okre lon%m przez dziewcz%n& czasie/ kied% miao doj ) do rzekomego zbli#enia/ b% na (rlopie i #e w og$le z tak* brz%d(l* do $#ka za #adne skarb% b% nie poszed. ,kocz%o si& to k$tni* na plac( apelow%m. Zimol nazwa dziewcz%n& dziwk*/ a ona jego jebak* i al?onsem. Aae wojsko r%czao ze miech(/ a ci si& k$cili nie przebieraj*c w sowach. Zza drzew prz%gl*da si& tej scenie wartownik z dr(giego poster(nk(/ kt$r% idealnie pasowa do opis(/ a na #adn%m (rlopie/ ani przep(stce w ow%m gor*c%m okresie sprzed p$ rok(/ nie b%. 'n te# nie zgosi si& na ochotnika. 0apitan -eni(sz rad/ #e okaza sk(teczn* pomoc w s(sznej sprawie/ kaza si& nam rozej ) a sam wraz matk*/ c$rk* i nieszcz&sn%m zimolem poszed na d%#(rk& o?icera. . poowie marca weszli m% na c%wila. 4(# t%lko LEL do koca mon(> Rado ) niesamowita/ ale bo#e jak ten czas si& wlecze> 'pinacze z powrotem doci*gni&te na pierwsz* dzi(r&/ a kto mia w*s% ten je goli/ bo tak kaza zw%czaj. ,zwendam% si& po jednostce/ n(dzim%/ nocami piejm%/ dniami lecz%m% kaca. 2oglib% nas ze spokojn%m s(mieniem j(# p( ci) bo i tak j(# #adnego po#%tk( z nas nie ma. . dzie absol(tnie nic nie robim%. A%?ra blok(je i nawet jak czowiek we3mie do r&ki jakie narz&dzie i chce pracowa)/ to nie da rad% bo go parz% w r&ce. <rzeba rz(ci) na ziemie/ niech w%st%gnie/ mo#e j(tro nie b&dzie takie gor*ce/ a samem( w t%m czasie pole#e)/ odpocz*). "rzed kocem miesi*ca prz%jecha do jednostki p(kownik ,z(lim. 'prowadzaj*c% go sier#ant m% la/ #e kontrola trad%c%jnie rozpocznie si& od sprawdzenia magaz%n( #%wno ciowego/ a t%mczasem p(kownik zaraz po wej ci( za bram& i prz%j&ci( meld(nk( od o?icera d%#(rnego/ z miejsca r(sz% na kotownie. "odobno sze?owi .10 ;F momentalnie wos si& na gowie zje#%/ bo w #%ci( nikom( nie prz%szo na m% l/ #e ,z(lim zechce zobacz%) jak w%gl*da gospodarka koksem i w&glem. ,z(lim wszed do kotowni i prz%wita si& z panem 2arianem/ kt$r% ak(rat cz% ci piec z oddelegowan%m do bib( drewniakiem. "alacz kaza drewniakowi nat%chmiast w%j ) i dalej rozmawiali bez wiadk$w. "(kownik op( ci kotownie po kwadransie 5kied% potkn* si& na trzecim schodk( jakie szko zadzwonio w neseserze6 i na reszt& spraw machn* r&k* w ciemno wpis(j*c/ #e wsz%stko si& zgadza w najdrobniejsz%m szczeg$le. ,z(lim nie b%b% jednak sob* gd%b% si& czego nie prz%czepiD ot$# w d%#(rce o?icera/ na ?ram(dze okna/ w miejsc( gdzie odpad kit/ w%patrz% niedbale zatkni&t* za gwo3dzik zat(szczon* widok$wk& przedstawiaj*c* zaro ni&t% tatarakiem ?ragment brzeg( jeziora Pniardw%. +a odwrocie napisano: 0erdeczne pozdrowienia dla sympatycznyc! koleg(w z pracy Przesya z 1azur 2 Krainy Komar(w, porucznik Kukci.ski "o odje3dzie p(kownika/ sze? sztab( poin?ormowa/ #e tak doskona%ch w%nik$w kontroli d%wizjon w !oj&cinie nie odnotowa nigd% dot*d. 7o starej zim% ze start$wki prz%szli modzi = sze ) szt(k mia(cz*c%ch zakr&con%ch kot$w. "ewnego wieczora zimole w prz%p%wie g(pawki kazali im zao#%) na siebie szalokominiarki i (daj*c seksowne a(tostopowiczki zatrz%m%wa) samochod% na drodze do .arszaw%. Za ka#d% zatrz%man% samoch$d dostawali dzie po lepszask(. @dao im si& zatrz%ma) jaka ci&#ar$wk& i osobowego mercedesa. .i&kszo ) kierowc$w zwalniaa/ lecz kied% t%lko wiedzieli/ g&b% ow%ch 9panienek: od raz( dodawali gaz(. 1 zimole siedzieli w prz%dro#n%ch krzakach i trz& li si& ze miech(.
;F

.10 = .ojskowa 1dministracja 0oszar ironicznie bib/ a prac(j*c% tam #onierze to bibole.

CHJ

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"rz%szed kwiecie. A%wilna wiosna tak pi&knie pachniaaD w )wierkani( ptak$w/ w szeleszczeni( li ci/ w szemrani( wod% dawao si& s%sze) przepi&kne sowo: wolno )/ wolno )/ wolno ). <o j(# tak nied(go = jeszcze t%lko trz% t%godnie> +iekt$rz% ?alowc% s* mocno s?r(strowani = tak mao czas(/ a ch(st% jeszcze nie gotowe. Zo#%li zam$wienie do jakiego zakad( pod "oznaniem/ wpacili cze ) kas%/ jednak ch(st% jeszcze nie nadesz%. Ao dzie dzwoni* i p%taj* co si& dzieje. 9!&d*/ za t%dzie: = s%sz* od miesi*ca. Reszta chopak$w w%sz%wa pompon% z w$czki w kolorach jesieni/ cz%li #$t%m i czerwon%m. .isz* one w ka#dej sali. Azas si& niesamowicie d(#%/ dobrze #e wchodzim% na wart%/ bo inaczej zdawaob% si&/ #e wci*# stoi w miejsc(. 2aj*c LLK na ?alomierz( robi& noc* ostatni obch$d poster(nk( na stre?ie. ,p&dziem t(taj prawie p$tora rok(. Id& powoli/ w g$rze wieci ksi&#%c s%sz& jak pod moimi nogami zgrz%ta #(#el/ kt$r%m pokr%to drog&. 2ijam wiat% samochodowe i prz%pominam sobie/ jak drzemaem w samochodach z d(sz* na ramieni(/ nas(ch(j*c cz% prz%padkiem nie zbli#a si& patrol z o?icerem d%#(rn%m. . oddali na tle gwia3dzistego nieba dostrzegam (lokowan* na w%sokim wzniesieni( gro3n* s%lwetk& stacji naprowadzania. -atem cz&sto w%chodziem na ten pag$rek gd%# t%lko w t%m miejsc( mo#na b%o odpocz*) od wszechobecn%ch i natr&tn%ch komar$w. Id*c dr$#k* dochodz& do radar( = jeszcze jednego (miejscowionego na g$rce (rz*dzenia. "rz%chodziem t(taj ilekro) chciaem pocz()/ #e istnieje c%wiln% wiat. .prawdzie wida) b%o t%lko (n& wiate nad .arszaw*/ ale to mi w z(peno ci w%starczao. ,chodz& z pag$rka i id& cie#k* przez las. 4est ciemno/ ale nie boj& si& = znam t(taj ka#d% korze/ ka#d* skrz%pi*c* ga*3. 7ochodz& do spowitej w ciemno ciach bram% na stre?& techniczn*. ,%cha) trzepotanie plandek kt$r%mi prz%kr%to samochod%/ rozlega si& r$wnie# ciche metaliczne pobrz&kiwanie = to jaka tabliczk*/ kt$ra zwisa z ogrodzenia trz%maj*c si& t%lko na jedn%m dr(cik( = zawsze tak brz&czaa. 2ijam bram& i dostaj& si& w str(g& wiate z dw$ch re?lektor$w = cz(j& si& widoczn% jakb%m b% na patelni. +ie l(bi& tego wra#enia i dlatego schodz& na sam skraj chodnika gdzie nat&#enie wiata jest znacznie mniejsze. 'bchodz& magaz%n rakiet i zatrz%m(j& si& prz% ma%m parterow%m b(d%nk(. <(# przed nim znajd(je si& mal(tka ?ontanna/ koo niej stoi zielona awka taka jak te/ kt$re wid(j& si& w parkach. Za awk* (s%pano z kamieni( niewielki wzg$rek/ nast&pnie pokr%to go ziemi*/ drobn%mi kam%czkami i zasadzono kwiat%. <o b%o bardzo pi&kne miejsce. Rodz%nek w otoczeni( agres%wn%ch s%lwetek (rz*dze wojskow%ch i siermi&#n%ch b(d%nk$w. <(taj (mawiali m% si& na dokonanie zmian% wart%. @siadem na awce i spojrzaem na zegarek. Zmiana powinna nadej ) na pi&) min(t. <o j(# ostatnia warta. "om% laem sobie/ #e jednak nie b%o tak 3le... jako zleciao te p$tora rok(... +ast&pnego dnia dowiad(j& si&/ #e moje plan% pozostania #onierzem nadterminow%m spez% na nicz%m = nie b%o #adnego etat(. Vagodne przej cie z s(#b% zasadniczej do normalnego #%cia nie powiodo si&. 1ch ta cholerna proza #%cia> Az% nic nie mo#e b%) atwe8 7laczego o wsz%stko trzeba walcz%) stara) si&/ nic nie chce samo si& (o#%)8 Z dr(giej stron% nie wiem cz% tak naprawd& nie jest czego #aowa). .idz& jak #%j* prac(j*c% w !oj&cinie nadterminowi = zarabiaj* poow& mniej ni# w%nosi przeci&tna pensja w .arszawie/ mieszkaj* w jednostce gdzie nie ma co robi) popo(dniami/ prakt%cznie nie maj* #adn%ch perspekt%w na dalsz% rozw$j i s* na ka#de zawoanie. .prawdzie mogem zwr$ci) si& o pomoc do ojca Nliz% w tej sprawie/ ale (niosem si& honorem = dzi&ki niem( (dao mi si& (nikn*) dos(gi teraz znow( miab% robi) co dla mnie8 .ierz%em/ #e sobie poradz&. 7ostan& w%prawk& MLL z. = cakiem solidn* kwot& jak na te czas%. .%najm& pok$j/ jak robi wi&kszo ) prz%jezdn%ch i b&d& sz(ka prac%. . ci*g( miesi*ca na pewno co znajd&/ a p$3niej posz(ka si& jeszcze lepszej. <e egz%stencjonalne rozwa#ania zanikaj* wieczorami. Oin* w hektolitrach w$dki/ kt$r* pijem% nie mog*c si& doczeka) a# prz%jdzie dzie LLL. +a LLE wi&kszo ) ?alowc$w prz%bija ostanie wart% i s(#b% = cz%ni si& to trz%krotnie (derzaj*c taboretem o podog& i meld(j*c: 9LLE = ostatnia warta>:. 0a#d% kto jest tego wiadkiem krz%cz% 92ao>:. Qalowc% z tak* si* (derzaj* metalow%mi taboretami o podog&/ #e s* one pokrz%wione i nie nadaj* si& j(# do (#%tk(. "atrz&

CHM

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

na te taboret% i m% l& sobie jak wiele zo ci i ?r(stracji m(siao siedzie) w t%ch l(dziach. 7laczego ja nie waln*em tak taboretem8 "rzecie# nie b%em otoczon% szczeg$ln* ochron*/ do wiadczaem tego samego co moi ?alowc%. +ie wiem. +ie w%obra#aem sobie siebie samego r%cz*cego i miotaj*cego taboretem o podog&. <o do mnie nie pasowao/ zreszt* tak samo jak caa ta inst%t(cj* w kt$rej czowiek w%adow(j* sw* zo ) na dr(gim czowiek( = wali taboretem ze s$w w eb swojego podwadnego/ a ten z jeszcze ni#ej i tak w d$/ a# do #onierz% #e s(#b% zasadniczej. <rep% = cz(j& do nich lito ). +ikt z nich nie prz%szed do wojska z powoania/ lecz dla zapewnienia sobie stabilnego b%t(. 1rmia da prace/ mieszkanie/ nakarmi i (bierze. 1le za cen& podpisania do#%wotniego kontrakt( w imi& kt$rego 9gnojenie: staj& si& cz& ci* porz*dk( dziennego. ,tos(nki mi&dz% kadra nie opieraj* si& na szac(nk( za posiadanie okre lon%ch (miej&tno ci/ stopnia wojskowego/ kole#estwa/ wiek( lecz prostej zasadzieD kto kogo mo#e zgnoi). Zatem mo#na sobie w%obrazi) jaka panowaa atmos?era w r$d kadr% zawodowej. Qinans$w im nigd% nie w%starczao ka#d% kombinowa jak m$g: sier#ant z #%wno ci$wki w%nosi przeznaczon* na #onierski st$ kiebas& do dom(/ chor*#% opiek(j*c% si& stacj* paliw potajemnie zaopatr%wa w benz%n& swoich sta%ch klient$w/ ale nie ka#d% mia tak* ?(ch&/ nie wsz%sc% mogli dorobi). "o trwaj*c%ch do p$3n%ch godzin nocn%ch popijochach w kant%nie/ pijan%ch trep$w rozwozi do dom( s(#bow% samoch$d. 1 wsz%stko to szo z pieni&dz% zw%k%ch przeci&tn%ch polskich ob%wateli/ kt$rz% ledwo wi*#* koniec z kocem i #%j* w sodkiej nie wiadomo ci na co idzie dwadzie cia procent podatk( odprowadzanego z ich pensji. .idziaem nad&t%ch wadz* i nap(szon%ch jak indor% p(kownik$w i genera$w = oni te# zdawali si& #%) w sodkiej nie wiadomo ci/ #e ta ich wadza - mae s(#bowe imperi(m - ma swoje podstaw% w pensji 4ana 0owalskiego/ kt$r% prac(je jako elektromonter/ albo 1ni 2arkowskiej/ kt$ra prac(je na kasie w s(permarkecie. Aa% ten w%izolowan% wiat zdawa si& zapomina) o t%m/ #e tak naprawd& #%je na (s(gach spoeczestwa/ a owi nad&ci generaowie i p(kownic% s* tak naprawd& nicz%m w skali caego "astwa. 'bserw(j*c wszechobecne w wojsk( marnotrawstwo i w%nikaj*c* z niskiego (posa#enia pr%wat& #onierz% zawodow%ch/ dochodziem do wniosk(/ #e "olsk& m(si to wiele kosztowa) i prawdopodobnie (trz%manie mniejszej liczebnie/ ale za to sprawniejszej i dobrze zagospodarowanej armii zawodowej/ zapewne b%ob% dla b(d#et( "astwa rozwi*zaniem znacznie tasz%m. <%m bardziej/ #e l(dzie ci/ za co nale#% si& im (znanie - kied% (siedli za swoimi stanowiskami na sprz&cie bojow%m/ potra?ili obs(giwa) go po mistrzowsk(. .ida) b%o zanga#owanie/ odporno ) na tr(d i zm&czenie/ werw& i wol& walki = tego nie mo#na b%o im odm$wi). !%li w t%m naprawd& doskonali. I t%lko #al czowieka ogarnia na m% l/ #e ten d(ch bojow% na wsp$czesn%m pol( walki j(# nie w%starcza = mo#e go zd(si) w%b(ch rakiet% odpalonej przez przeciwnika/ kt$r% nawet nie b&dzie pr$bowa stan*) do walki twarz* w twarz. 7ni lec*. +a LL; szwendaj*c si& po jednostce dochodz& do ogrodzenia za kt$r%m wida) *ki i pola a w oddali zab(dowania. 7awniej patrz%em przez to ogrodzenie i m% laem/ #e widz& wolno ). "rzecie# tam dalej nie ma j(# #adn%ch ogrodze/ mo#na robi) co si& chce. Aiekawe jak to jest b%) na wolno ci8 Zd*#%em j(# zapomnie). "rzed p$j ciem do wojska traktowaem j* jako co zw%czajnego/ jak powietrze = armia pokazaa/ #e tak nie jest. .olno ) to co odr&bnego/ istniej*cego naprawd& i posiadaj*cego warto ). <r(dno b%o to za(wa#%) wcze niej/ kied% w ka#dej chwili mogem wzi*) rower i poje3dzi) po pag$rkach. <eraz wiem/ #e tak jest. .olno ) oznacza te# odpowiedzialno ) = m(sisz na siebie (wa#a)/ bo mo#esz osi*gn*) s(kces/ albo mo#esz si& stocz%). 1ni w jedn%m ani w dr(gim w%padk( wiat nie b&dzie protestowa = ca% czas b&dzie pods(wa ci dalsze mo#liwo ci p$j cia w kt$r%m z t%ch dw$ch kier(nk$w. . #%ci( b%waj* tr(dne chwile/ #%ciowe zakr&t%/ w$wczas trzeba szczeg$lnie (wa#a)/ ab% nie zej ) na cie#k& (padk(. .ojskowe powiedzenie 9b*d3 twardzielem: w c%wiln%m wiecie j(# nie obowi*z(je z tej prz%cz%n%/ i# 9twarde: ma t* wa ciwo )/ #e sz%bko p&ka. "$tora rok( a cae #%cie to kolosalna r$#nica.

CHK

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

0ied% staem za ogrodzeniem wiadom tego/ #e j(# ostatni dzie stanowi ono dla mnie s%mbol barier%/ odgrodzenia od normalnego #%cia/ nie potra?iem przewidzie) w kt$r%m kier(nk( potocz% si& m$j los. Rozwoj(/ (padk( a mo#e po prost( b&dzie zw%czajnie8 ' t%m wsz%stkim miaem si& dowiedzie) w ci*g( najbli#sz%ch dni/ miesi&c% lat. 4(# j(tro opadn* opiek(cze ramiona armii i b&d& m(sia radzi) sobie ze wsz%stkim sam. +ie znaem .arszaw%/ nie znaem t(tejsz%ch reali$w/ wiedziaem/ #e jest to z(penie inna rzecz%wisto ) ni# ta sprzed wst*pieniem do armii. ,podziewaem si& #e b&dzie mi ci&#ko si& w niej odnale3) = to nie to samo co !iaka i Rzesz$w. <ego wieczora stoj*c przed ogrodzeniem i patrz*c na roztaczaj*ce si& za nim *ki pola = patrz*c na .olno ) = zamiast rado ci odcz(waem melancholie. +ie t%lko ja martwiem si& o swoj* dalsz* prz%szo ). 7la jedn%ch w%j cie z wojska b%o powodem a(tent%cznej i beztroskiej rado ci/ ale wi&kszo ) m$wia: 9po wojsk( wr$c& do tej swojej wsi i co ja b&d& tam robi8 +ie ma prac%/ nie ma #adn%ch perspekt%w:. .iel( chciaob% jeszcze zosta) przez miesi*c/ dwa/ ale czas bieg nie(baganie. "o capstrz%k( odb% si& trad%c%jn% wieczorek po#egnaln%. . zasadzie nicz%m nie r$#ni si& on od poprzednich/ trwaj*c%ch nie(stannie od dw$ch t%godni popijoch/ poza t%m szczeg$em/ #e zaprosili m% kilk( mod%ch z jesieni IJ. ,iedzieli m%/ pili m% rozmawiali m% i nikt nie m$g (wierz%)/ #e to nast*pi j(# j(tro. 4(# j(tro w%jdziem% za bram&/ wsi*dziem% do a(tokar( i t%le nas t(taj widzieli. ' godzinie pi*tej trz%dzie ci/ p$godzin% przed ogoszeniem pob(dki przez d%#(r(j*cego podo?icera/ wstajem% z woz$w i w%chodzim% na kor%tarz. . gowie (pie/ spa) si& chce/ ale trad%cji trzeba dochowa). R%siek zaintonowa t& znan*/ zakazan* za modego piosenk&/ kt$ra wielekro) dodawaa ot(ch% i nadziei kied% dziad gn&bi i c%?ra prz%taczaa/ bo niezale#nie od tego jakb% nie dziao si& 3le/ ka#d% wiedzia/ i# kied% m(si nadej ) taki moment: 'odzina pita, minut trzydzieci Kiedy pobudka zagraa Z caej si% w gardach/ wiadomi tego/ #e to wa nie ta a(tent%czna chwila zawarta w tre ci piosenki piewan% go no/ z rado ci* i ent(zjazmem> Zdaj& si&/ #e sz%b% dr#* od nasz%ch gos$w: 'rupa rezerwy sza do cywila" Niejedna panna pakaa" Niejednej panie al si zrobio & serce z b(lu zadr ao" /o jej koc!anek szed do cywila" ) jej si dziecko ostao" Ahodzim% po kor%tarz(/ ?alowc% w%mach(j* ch(stami/ drzwi do sal otwieraj* si& i w%chodz* z nich (brani w pi#am% #onierze. "atrz* na nas ze sm(tkiem i zazdro ci*/ #e m% j(# dzi / a oni dopiero za kilka miesi&c%/ p$l rok(/ a mo#e i wi&cej. 1le m% nie przejm(jem% si& t%m. <o jest nasze wi&to> Azekali m% na nie pi&)set czterdzie ci dni> "rzemawia przez nas rado ) i e(?oria> Ppiewam%: Na $worcu '(wnym w miecie *arszawa" *szystkie si panny zebray"

CHI

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ kamieniem w rku, z dzieckiem na rku" Na ,ezerwist(w czekay" 7o piew( do*czaj* si& w%chodz*c% z sal #onierze. "owietrze na kor%tarz( dr#% od si% sze )dziesi&ci( kilk( mocn%ch gos$w: 3ecz to nie !onor dla ,ezerwisty" /y na peronie z kurw sta4" Z dolnego kor%tarza w%chodz* po schodach #onierze. Aze ) ma na sobie ciemno zielone dres%/ a cze ) pasiaste pi#am%. .sz%sc% piewaj* razem z nami: *siad do pocigu, pierdoln drzwiami" 5ak si po egna z kurwami " *siad do pocigu, pierdoln drzwiami" 5ak si po egna z kurwami " "ie si& kocz%/ padam% sobie w ramiona/ grat(jem% #e w%trwali m% do koca tego caego s%?(/ #e to nigd% wi&cej si& j(# nie powt$rz%. +ikt nie b&dzie wrzeszcza/ rozkaz%wa/ kaza stawa) na baczno )/ j(# nie b&dzie t%ch prz%kr%ch powrot$w z przep(stek i tego cholernego obrz%dliwego #arcia/ #adn%ch wart/ #adn%ch s(#b/ #adn%ch polece> .olno )/ wolno )/ wolno )> I wted% z(penie znik*d pojawia si& na kor%tarz( pi&kna kobieta/ miaa na sobie d(g* s(knie z kwiat$w. ,za lekko i zwinie zdawaa si& nie dot%ka) stopami podogi. Rozwiane kasztanowe wos% s(n&% za ni* jak welon pani modej. 4ej ( miech koi/ a spojrzenie zapalao nadziej&. Rado ) b(dzia si& w serc( ka#dego #onierza obok kt$rego przesza. 7osza do koca kor%tarza i znika tak jak si& pojawia. <ego ranka zobacz%li m% .olno ) = zawsze wiedziaem/ #e jest pi&kna... Rozchodzim% si& do sal/ lecz nie kadziem% si& spa)/ cz% to si& opaca na te par& godzin8 "o niadani( odb%wa si& spotkanie w wietlic% z dow$dc* jednostki. "(kownik <arasiak/ w kilk( #onierskich sowach dzi&k(j& za p$toraroczn* s(#b& i #%cz% powodzenia w c%wil(. .%chodzim% ze wietlic% podb(dowani po#egnaniem z dow$dc* = dobrze/ #e chocia# nam podzi&kowali za ten tr(d wo#on% w s(#b& i po wi&con% na ni* czas najlepsz%ch modziecz%ch lat. 7alej odb%waj* si& j(# r(t%nowe cz%nno ci: zdawanie m(nd(r$w/ b(t$w/ po cieli/ koc$w/ plecak$w/ masek gazow%ch/ chlebak$w = sowem caego osobistego w%posa#enia/ kt$r%m w trakcie s(#b% obdarz%a nas armia. 7zieje si& to bez #adnego po piech(/ raczej w radosn%m spokoj( = mam% na to w%starczaj*co d(#o czas(. "o rozliczeni( si& z (m(nd(rowania i w%posa#enia czeka nas jeszcze jedna mia wiz%ta = prac(j*c% w kancelarii ?inansowej sier#ant w%paca nam w%prawki. 'dlicza kwot& siedmi(set kilk( zot%ch/ ka#e si& podpisa) i woa nast&pnego. ,chodz& po schodkach i wkadam pieni*dze do kieszeni = nie pami&tam kied% miaem prz% sobie t%le ?ors%> <o ponad dziesi&) raz% wi&cej ni# #od> 1le tak naprawd& w c%wil( w%starcz% t%lko na prze#%cie miesi*ca l(b dw$ch. !&d& m(sia sz%bko znale3) prac&... +erwowe w%czekiwanie. ,iedzim% (brani w c%wilne ci(ch% i dopijam% resztki w$dki i piwa. !(d%nek koszar jest prawie p(st% = wsz%sc% #onierze s* na zaj&ciach. "l*czem% si& po kor%tarz(/ chodzim% na wietlic&/ ze wietlic% z powrotem do sali i tak k$ko. Za oknem )wierkaj* ptaki = to takie c%wilne )wierkanie. Azekam% na ostatni obiad w 2onie. Qalomierz wskaz(je LL;/ a LLL b&dzie dopiero po obiedzie.

CJL

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

+ie wiadomo co ze sob* zrobi)/ to j(# ostatnie godzin% w !oj&cinie. .chodz& do sali/ patrz& a R%siek "indel pi na go%ch spr&#%nach woz( = widocznie kac go zmorz%. .%chodz& z koszar i id& do d%#(rnego *czno ci. "rosz& go o po*czenie z .arszaw* i kad& na stolik( zot$wk& = opat skred%towan%ch dla nas j(# nie ma. "odnosz& s(chawk& i po kilk( s%gnaach s%sz& gos Nliz%. Rozmawiam z ni* kr$tko/ dzwoni& t%lko po to ab% podzieli) si& nowin*/ #e j(# za dwie godzin% w%chodz& do c%wila. ,%sz& jak ona si& ciesz% i p%ta: - 4edziesz prosto do dom(8 - <ak = odpowiadam. = 1le za t%dzie dwa/ wracam do .arszaw%. - ' kt$rej masz poci*g8 - ' szesnastej trz%dzie ci. - 'dprowadz& ci& = propon(j& k( mojem( zaskoczeni(. = ,potkajm% si& o szesnastej prz% kasach. . porz*dk(8 - 4asne #e tak> = nie kr%j& rado ci. = Z(penie inaczej si& odje#d#a/ je li kto ci& odprowadza = m$wi&/ a w m% lach dodaj& 9bo wiesz/ #e na ciebie czeka:. Zamieniam z Nliz* jeszcze kilka s$w/ nast&pnie #egnam si& z ni* i odkadam s(chawk&. .%chodz*c z pomieszczenia *czno ci jestem z siebie zadowolon%/ #e zdec%dowaem si& na w%konanie spontanicznego tele?on(/ kt$r% w%woa tak nieoczekiwan% poz%t%wn% sk(tek. ,ame dobre rzecz% dziej* si& wok$ mnie> 'biad = to j(# ostatni obiad w 2onie. 0a#d% z nas jest tak podeksc%towan%/ #e w og$le nie chce si& je ). <rzeba jednak co przetr*ci)/ bo nast&pn% posiek to kolacja w dom( po d(gotrwaej podr$#%. +ikt nie odchodzi od stolik$w/ czekam% na ten w%marzon% moment. .reszcie nadchodzi. .sz%sc% wstajem% i bierzem% do r*k metalowe tace. Qalowc% wrz(caj* do talerz% ostatni cent%metr ?alomierza i w t%m momencie ca% w%chodz*c% do c%wila pob$r = dw(dziest( kilk( m&#cz%zn -krz%cz%: Zero> Zero> Zero> A%wil>>> Gonierze w sto$wce woaj* 92ao>>>: lecz ich okrz%k ginie w h(k( i omocie/ kt$r% powstaje kied% po trz%kro) (derzam% tacami o blat% stolik$w. . chwil& potem w%rz(cone z si* tace lec* na prawo i lewo/ spadaj* z brz&kiem na podog&/ (derzaj* w cian%/ l*d(j* na stolikach/ na w%dawce/ str*caj* donice z kwiatami/ rozbijaj* wietl$wki. R(k/ omot raban/ jakb% si& wiat wali>. 0ilk( trep$w wpada na sto$wk&. 0rz%cz*/ woaj*/ strasz*/ ale nikt ich nie s(cha. ,* p(rp(rowi od bezsilnej zo ci = jeszcze wczoraj mogli kaza) nam czoga) si& w bocie = dzi mog* sobie t%lko pokrz%cze)/ nikt nie zamierza ich s(cha). . odpowiedzi na ich rozkaz% piewam% Rezerw& i w z jej sowami na (stach w%chodzim% ze sto$wki. ,ze? kompanii zbiera ksi*#eczki wojskowe i po kwadransie prz%nosi je z st&pem in?orm(j*c%m o zakoczeni( Zasadniczej ,(#b% .ojskowej. 'd tej por% jeste m% j(# c%wilami/ nie t%lko w sensie ?alow%m/ ale r$wnie# prawn%m. "rzez otwarte okna s%cha) )wierkanie ptak$w. "odobno a(tokar j(# podstawion% pod bram&... .%chodzim%. Ai co maj* ch(st% zarz(caj* je na plec% i op(szczam% sal&. ,chodzim% po schodach w d$ i gromadzim% si& przed b(d%nkiem koszar. Azekam% na ?alowc$w z inn%ch kompanii. Ao chwil& kto do nas do*cza. ,%cha) miech/ #art%/ dowcip%. Pwiat zdaj& si& b%) pi&kn%/ soce tak adnie wieci/ to powietrze takie wie#e rze kie/ ten dzie taki c(down%> .reszcie wsz%sc% jeste m% w komplecie. Ppiewaj*c Rezerw& idziem% w kier(nk( bram%. Azekaj* tam na nas licznie zgromadzeni #onierze = prz%szli oni popatrze)/ jak sami za jaki czas b&d* w%chodzi) z wojska i zebra) dla sw%ch dziadk$w drobne monet%/ kt$re trad%c%jnie w%rz(ca rezerwa po w%j ci( za bram&. Idziem%/ piewam%/ w%chodzim% przez ?(rtk& = chopaki patrz* na nas z ezk* w ok(. +ie wiadomo cz% to z #al(/ #e to jeszcze nie oni/ cz% dla tego/ #e jest to chwila rozstania/ bo w t%ch tr(dn%ch war(nkach nawi*zao si& wiele nici kole#estwa i prz%ja3ni. +igd% wi&cej si& j(# nie zobacz%m%. +a pewno obietnice o wzajemn%m odwiedzani( si&/ legn* pod naporem codzienn%ch spraw.

CJ;

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

"o w%j ci( za bram& przestajem% piewa). 0adziem% si& na ziemi i robim% pompki. 'siemna cie szt(k = t%le ile ods(#%li m% miesi&c% - i woaj*c go no w%mieniam% wsz%stkie miesi*ce/ kt$re oddali m% wojsk(: -istopad> Or(dzie> ,t%cze> -(t%> 2arzec> 0wiecie> 2aj> Azerwiec> -ipiec> ,ierpie> .rzesie> "a3dziernik> -istopad> Or(dzie> ,t%cze> -(t%> 2arzec> 0wiecie> 0to podnosi si& i z zad%szk* w gosie woa: - 1le 2aj jest j(# nasz> Pmiejem% si& rado nie. R%siek w%jm(je p$cienn% worek z drobn%mi monetami. Zan(rzam% w nim r&ce i nabieram% po gar ci grosz$wek. "odchodzim% do bram% i stoj*c do niej t%em w%rz(cam% drobniaki w g$r& za siebie. 7eszcz grosz$wek spada na stoj*c%ch za bram* #onierz%. 2odzi nat%chmiast sch%laj* si& i zbieraj* pieni*dze dla sw%ch dziadk$w/ kt$rz% za trz% miesi*ce w%rz(c* je tak jak m% 5zbiera je r$wnie# peni*c% s(#b& pomocnika o?icera/ sier#ant = pewnie dlatego/ #e brak(je m( do paczki ?ajek w kant%nie6. Z daleka macha do nas r&ka pan 2arian. .oaj*c go no #%cz% nam powodzenia w c%wil(. Gegnam% stoj*c%ch po dr(giej stronie bram% #onierz%/ pocieszam% ich #e s(#ba sz%bko zleci i ani si& obejrz*/ a b&d* tak jak m% w%chodzi) do c%wila. Rozlega si& warkot silnika stoj*cego prz% drodze a(tokar(. 0oniec ceremonii> Roze mian* gromad* idziem% w kier(nk( otwart%ch drzwi. 0to namawia kierowc&/ ab% zatrz%ma si& prz% sklepie spo#%wcz%m w !oj&cinie/ #eb% si& zaopatrz%) w w$dk&. 0ierowca si& zgadza/ trep = d%sponent pojazd( protest(je. +ie wa#ne> 0(pi si& w .arszawie. .chodzim% po schodkach do rodka i zajm(jem% miejsca na ?otelach. 'dch%lam ?irank& i widz& w bramieD kilk(osobow* gr(pk& #onierz%/ kt$rz% zbieraj* resztki drobn%ch monet/ chodz*cego na plac( wartownika/ prz%soni&t% drzewami b(d%nek sztab( oraz magaz%n #%wno ciow%. . oddali wida) dw$ch #onierz% nios*c%ch kanistr% z paliwem/ kto w czarn%m (brani( robocz%m majstr(je prz% zaparkowan%m prz% "0< ,tarze/ z komina na b(d%nk( koszar leci siw% d%m = normaln%m tr%bem tocz% si& t(taj wojskowe #%cie. 0ierowca wrz(ca pierwsz% bieg i a(tokar r(sza do przod(. Rozlegaj* si& radosne okrz%ki. 2ijam% m(rek z biaej ceg%/ na kt$r%m (mieszczono w%konan% z pomalowanej na czarno blach% napis 9.ojsko "olskie: i jedziem% drog* przez las. 1(tob(s wiezie nas do c%wilnego wiata/ do normalnego #%cia. 0a#d% z nas jest ciekaw jakie ono b&dzie. Ao na niego czeka w c%wiln%m wiecie8

CJC

540 Dni w Armii http://www.e-ksiazka.it.pl

Wiesaw Pasawski wieslaw@it.com.pl

6ak dugo na *awelu +ygmunta bije dzwon" 5ak dugo w sercac! naszyc! Przeklty bdzie 17N" Niec! yje nam ,ezerwa Przez szereg dugic! lat" 'dzie ,ezerwici pij $okoa w(dki brak... Niec! yje nam ,ezerwa Przez szereg dugic! lat" 'dzie ,ezerwici pij $okoa w(dki brak... 0oniec HFL dni w armii

CJE

You might also like