Professional Documents
Culture Documents
Podczas drugiej wojny wiatowej wrd francuskiej ludnoci cywilnej narodzi si ruch oporu walczcy z niemieckim
okupantem. Do partyzantki zacigao si take wiele nastolatkw i dzieci. Niektre dziaay jako wywiadowcy i posacy, inne zaprzyjaniay si ze zmczonymi wojn niemieckimi onierzami, by wyciga od nich informacje
umoliwiajce sabotowanie dziaa wroga.
Brytyjski szpieg Charles Henderson pracowa z francuskimi maymi onierzami prawie trzy lata. Po powrocie do
kraju wykorzysta dowiadczenie, jakie zdoby we Francji,
organizujc grup wywiadowcz zoon z dwudziestu
brytyjskich chopcw. Nowa jednostka otrzymaa nazw
CHERUB.
Henderson zmar w 1946 roku, ale stworzona przeze
organizacja rozwijaa si nadal. Dzi CHERUB zatrudnia
ponad dwustu pidziesiciu agentw, z ktrych aden nie
ma wicej ni siedemnacie lat. Wprawdzie od czasu zaoenia jednostki metody operacyjne udoskonalono, ale jej
racja bytu pozostaa ta sama: dorosym nie przychodzi do
gowy, e mog ich szpiegowa dzieci.
1. WPADKA
w publicznych miejscach byo koszmarem. Ludzie pokazywali j sobie palcami, a mae dzieci wydymay policzki i naladoway jej chd. James bardzo j kocha, ale kiedy prbowaa zabra go dokd ze sob, zawsze znajdowa jak
wymwk.
- Wczoraj przebiegam pi mil - oznajmia Samanta. Dwa okrenia wok matki Jamesa.
James oderwa wzrok od podrcznika.
- Moje uznanie, Samanta. To byo nawet mieszniejsze ni
za pierwszym, drugim i trzecim razem, kiedy to mwia.
James nalea do najtwardszych pierwszoklasistw. Kady chopiec, ktry omieliby si drwi z jego mamy, zarobiby w twarz. Ale co pocz z dziewczyn? Na nastpnej
lekcji po prostu usidzie tak daleko od Samanty, jak tylko
si da.
- Twoja matka jest tak tusta...
Tego ju byo za wiele. James zerwa si, przewracajc
stoek.
- O co ci chodzi, Samanta?!
W sali zrobio si cicho. Wszystkie oczy bacznie ledziy
rozwj wydarze.
- Co z tob, James? - Samanta umiechna si sodko.
- Nie znasz si na artach?
-Jamesie Choke, prosz podnie stoek i wraca do
pracy! - krzykna panna Voolt.
-Jeszcze jedno sowo, Samanta, a mwi ci... - Cite riposty nie byy specjalnoci Jamesa. - Mwi ci, e...
Samanta zachichotaa.
- Co zrobisz, James? Pjdziesz do domu i przytulisz si
do wielkiej, tustej mamuki?
James nagle zapragn zetrze ten drwicy umieszek
z buki Samanty. Zapa j, unis ze stoka i rzuci na cian, a potem odwrci gwatownym szarpniciem, by spojrze jej w oczy. Zamar z przeraenia. Twarz dziewczyny
8
bya umazana krwi. Na policzku widniao dugie rozcicie w miejscu, gdzie skr rozora sterczcy ze ciany
gwd.
James cofn si przeraony. Samanta podoya donie
pod kapic krew i zaniosa si gonym szlochem.
-Jamesie Choke! Narobie sobie powanych kopotw! - krzykna panna Voolt.
Nie byo ucznia, ktry w tej chwili siedziaby cicho.
James nie umia stawi czoa konsekwencjom swojego czynu. Nikt nie uwierzy, e to by wypadek. Zgarn torb
i szybkim krokiem ruszy do drzwi.
Panna Voolt zapaa go za bluz.
- Dokd to?
- Z drogi!
Pchn nauczycielk, nie zwalniajc kroku. Runa na
plecy, wymachujc bezradnie koczynami niczym wielki,
odwrcony na grzbiet uk.
James trzasn drzwiami klasy i pobieg korytarzem.
Brama szkoy bya zamknita, ale wymkn si przez ogrodzenie parkingu dla nauczycieli.
*
Maszerowa energicznym krokiem, mamroczc pod nosem przeklestwa. Gniew ustpowa miejsca przeraeniu,
w miar jak do Jamesa docierao, e oto wpad w najgbsze bagno swojego ycia. Za kilka tygodni skoczy dwanacie lat. Zastanawia si, czy doyje tych urodzin. Mama go
zabije. Z ca pewnoci zostanie zawieszony w prawach
ucznia. Wiedzia, e sprawa jest wystarczajco paskudna,
by wyrzucono go ze szkoy.
Kiedy dotar do maego placu zabaw niedaleko bloku,
w ktrym mieszka, byo mu niedobrze ze zdenerwowania.
spojrza na zegarek. Jeli wrci do domu tak wczenie, mama zorientuje si, e co jest nie tak. Mgby poczeka
w pobliskim barze, ale nie mia drobnych nawet na herbat.
9
NIEODEBRANYCH POCZE
NUMER NIEZNANY
Wygldao na to, e szkoa desperacko prbowaa skontaktowa si z mam, ale ona - na cae szczcie - nie odbieraa. James zastanawia si dlaczego. Wtedy zauway
kurtk wuja Rona.
Wuj Ron pojawi si, kiedy James jeszcze raczkowa.
Mieszkanie z nim przypominao trzymanie w domu wochatego, haaliwego i smrodliwego psa. Ron pali, pi,
10
2. SIOSTRA
James widzia swoj podstawwk po raz pierwszy, odkd przed wakacjami przesta by jej uczniem. Przy bramie
stao kilka matek zabijajcych czas pogawdk.
- Gdzie twoja mama, James? - spytaa jedna z kobiet.
- Niedysponowana - mrukn ponuro.
Nie zamierza jej kry po tym, jak wykopaa go z domu.
Kobiety wymieniy spojrzenia.
13
James przypomnia sobie, e przeywa dokadnie to samo kiedy pani Reed uczya go trzy lata temu. Zupenie
jakby karaa go za bycie zdolnym.
-A ty skd si tu wzie? - spytaa Laura.
- Mama si spia.
- Nie wolno jej pi przed operacj.
-Jej to powiedz! -James wzruszy ramionami. - Co ja
na to poradz?
-Ale co ty tu robisz? Powiniene by w szkole.
- Bjka. Wysali mnie do domu.
Laura potrzsna gow, ale nie zdoaa ukry szerokiego umiechu.
- Z n o w u bjka? To zdaje si ju trzecia w tym semestrze, prawda?
James postanowi zmieni temat.
- Co chcesz najpierw - spyta - dobr czy z wiadomo?
Laura wzruszya ramionami.
- Wszystko jedno.
- Twj tata jest w domu. Dobra wiadomo jest taka, e
mama daa nam kas na obiad. Zanim wrcimy, Ron powinien si zmy.
*
Weszli do fast foodu. James zamwi zestaw z podwjnym cheeseburgerem. Laura poprzestaa na cebulowych
krkach i coli. Nie bya godna, wic zgarna gar mietanek do kawy i torebek z cukrem, by si nimi pobawi.
podczas gdy James jad, wysypaa cukier na st, wymieszaa ze mietank, po czym wzmocnia mikstur strzpkami
papierowych torebek.
- Po co to robisz? - spyta James.
- Tak si skada - odrzeka kwano Laura - e przyszo
caej zachodniej cywilizacji zaley od mojej umiechnitej
buki z keczupu.
15
Kiedy ruszyli do domu, byo ju prawie ciemno. Zza ywopotu za nimi wyszli dwaj starsi chopcy. Jeden z nich
zapa Jamesa i przycisn do muru, wykrcajc rk za plecami.
- Witaj, James - wydysza mu prosto do ucha. - Czekalimy na ciebie.
Drugi chopak unieruchomi Laur i zakry jej usta doni.
Opinia Jamesa o jego wasnej inteligencji wanie signa dna. Tak bardzo martwi si spodziewanymi przejciami
z mam, szko, a moe nawet policj, e zapomnia o wanym szczegle: Samanta Jennings miaa szesnastoletniego
brata.
Greg Jennings nalea do bandy miejscowych zadymiarzy. Byli krlami osiedla, w ktrym mieszka James, specja16
3. POGORSZENIE
NIEODEBRANYCH POCZE
4 WIADOMOCI
Wyczy telefon i wetkn gow do salonu. wiato byo zgaszone, ale w kcie migota telewizor. Mama spaa
w fotelu. Po Ronie ani ladu.
- Poszed - powiedzia James.
- I dziki Bogu - westchna Laura. - Zawsze mnie cauje, a jedzie mu z ust. - Zamkna drzwi wejciowe i podniosa z podogi odrcznie napisan notk. - To z twojej
szkoy. - Laura czytaa na gos, z trudem brnc przez niewyrane pismo: - Droga pani Choke, prosz o pilny kontakt ze szkoln sekretark albo ze mn pod jednym z poniszych numerw, ws... zwis...
- W zwizku - domyli si James.
- W zwizku z dzisiejszym zachowaniem Jamesa w szkole. Podpisano: Michael Rook, zastpca dyrektora szkoy.
James nala sobie szklank wody z kranu i opad na krzeso. Laura usiada naprzeciwko i zsuna trampki ze stp.
- Mama ci zmasakruje - wyszczerzya zby w zoliwym umiechu. Wizja cierpie brata wyranie j ucieszya.
- Moesz si zamkn? Prbuj o tym nie myle.
19
20
Po kpieli James woy swoje ulubione ciuchy: koszulk Arsenalu i powycierane dresowe spodnie Nike'a. Musia ukrywa je przed mam. Wyrzucaa wszystko, co nie
wygldao jak przed chwil ukradzione ze sklepu. Nigdy
nie rozumiaa, e czasem wyglda si lepiej, kiedy ubranie
jest nieco sfatygowane.
Po szklance mleka, dwch ciepych kanapkach Laury i pgodzinie grania w GT4 pod kodr nacignit na gow
James poczu si odrobin lepiej. Byoby zupenie dobrze,
gdyby nie odek, ktry pali go przy kadym gwatowniejszym ruchu, no i perspektywa opowiedzenia o wszystkim
mamie, kiedy si obudzi. Chocia nie zanosio si, by miao
to nastpi wkrtce. Musiaa wypi naprawd duo.
James zawadzi zderzakiem o barierk i sze samochodw przemkno obok, spychajc go na ostatnie miejsce.
Cisn joystick na podog. Zawsze wykada si na tym zakrcie. Samochody kierowane przez komputer przejeday tamtdy jak po szynach, zupenie jakby gra staraa si go
zirytowa. To nudne gra samemu, ale nie byo sensu prosi Laury. Nienawidzia gier komputerowych. Grala wycznie w pik, a w domu rysowaa.
James zapa komrk i wyszuka numer Sama. Sam
mieszka pitro niej i chodzi do tej samej klasy.
- Halo, pan Smith? Tu James Choke. Jest Sam?
Sam odebra w swojej sypialni. Jego gos zdradza podniecenie.
- Cze, psycholu - zacz ze miechem. - Masz taaakie
kopoty!
Nie takiego pocztku rozmowy oczekiwa James.
- Co si dziao, kiedy poszedem?
- Stary, to byo chore. Samancie leciaa krew, po twarzy,
Po rkach, po wszystkim. Zabraa j karetka. Voolt zrobia
obie co w plecy, poryczaa si i w kko gadaa, e przebraa si miarka i e odchodzi na wczeniejsz emerytur.
21
Dziwne uczucie. Byo wrcz za cicho. James dotkn rki zwisajcej z kanapy. Zimna. Przysun do do ust mamy. adnego oddechu. adnego pulsu. Nic.
*
4. DOM DZIECKA
James obudzi si rankiem w obcym ku, w sztywnej pocieli pachncej rodkiem dezynfekujcym. Nie mia pojcia, gdzie jest. Jego wspomnienia koczyy si na chwili,
kiedy wzi od pielgniarki piguk nasenn i ruszy do samochodu z gow wac milion ton.
By ubrany, ale jego buty leay na pododze.
Kiedy unis si na okciach, zobaczy drugie ko i zakopan w pocieli Laur. Spaa z kciukiem w ustach.
James nie pamita, by to robia, odkd przestaa by
niemowlciem. Cokolwiek jej si nio, ten kciuk nie by
dobrym znakiem.
Wygramoli si z ka. Wci by otpiay po zayciu piguki. Czu dziwn sztywno w szczkach, a w skroniach
micy bl. W pokoju byo jasno mimo zacignitych zason.
Za przesuwanymi drzwiami James znalaz prysznic i toalet.
Zaatwiajc si, z ulg zauway, e jego mocz ma ju zupenie normalny kolor. Opuka twarz wod.
Wiedzia, e powinien czu rozpacz po mierci mamy, ale
w duszy mia emocjonaln pustk. Wszystko wydawao si
takie nierealne, jakby siedzia w fotelu, ogldajc samego siebie w telewizji.
Wyjrza przez okno. Zobaczy podwrko pene biegajcych, rozwrzeszczanych dzieciakw. Przypomnia sobie, e
jedn z ulubionych grb jego mamy bya zapowied, e
odda go do domu dziecka, jeeli bdzie niegrzeczny.
26
Rachel rozmawiaa przez telefon. Na jej biurku pitrzyy si papiery i skoroszyty. W popielniczce dopala si papieros. Rachel uja go w dwa palce i zacigna si, odkadajc suchawk. Spostrzega, e wzrok Jamesa poda ku
znakowi Nie pali".
- J a k mnie wywal, bd mieli o sze osb za mao powiedziaa. - Zapalisz?
James by wstrznity. Taka propozycja od dorosej osoby? Nigdy jeszcze go to nie spotkao.
- J a nie pal.
28
- T o dobrze - pochwalia go Rachel. - Papierosy powojuj raka, ale wolimy je wam dawa, ni ebycie kradli ze
sklepw- Zwal gdzie moje miecie i rozgo si.
James zdj stos papierw z krzesa i usiad.
-Jak si czujesz, James?
- Troch otpiay. To chyba przez t piguk na sen.
- To minie. Chodzio mi raczej o to, jak si czujesz po
tym, co si stao z wasz mam.
James wzruszy ramionami.
- No, raczej le.
- Najwaniejsze, eby nie dusi tego w sobie. Zorganizujemy ci spotkanie z psychologiem, a tymczasem moesz
miao rozmawia z kadym z wychowawcw. Nawet
o trzeciej nad ranem.
- Czy ktokolwiek wie, dlaczego umara? - spyta James.
- Z tego, co wiem, wasza mama zaywaa rodki przeciwblowe z powodu wrzodu na nodze...
- Nie powinna bya pi - przerwa jej James. - O to chodzi, prawda?
- Leki w poczeniu z alkoholem upiy j. Jej serce przestao bi. Jeeli cho troch ci to pocieszy, wasza mama
nie cierpiaa.
- Co bdzie z nami? - spyta James.
- Nie sdz, by mia jakich krewnych.
-Tylko ojczyma. Nazywam go wujkiem Ronem.
- Policja znalaza go wczoraj.
- Pewnie go zamknli - powiedzia James.
Rachel umiechna si.
- Zauwayam, e nie przepadacie za sob, kiedy wczoraj z nim rozmawiaam.
- Rozmawiaa pani z Ronem?
- Owszem... Czy dogadujecie si z Laur bez problemw?
- Przewanie - przytakn James. - Kcimy si dziesi
razy dziennie, ale raczej si rozumiemy.
29
-Tak.
5. SEJF
James ustawi bile w trjkt i rozbi je bia. Nie interesowao go, dokd si potocz. Chcia tylko zaj czym
umys, eby nie myle o okropnociach, jakie chodziy mu
po gowie. Gra ju od ponad godziny, kiedy przedstawi!
mu si chudy dwudziestoparolatek z odstajcymi uszami.
- Kevin McHugh, tutejszy cie, byy wizie - zamia
si. - To jest, wychowanek, rzecz jasna.
- Cze - mrukn James. Nie by w nastroju do artw.
-Jedziemy po twoje rzeczy?
James powlk si za nim do mikrobusu.
- Syszaem o twojej mamie, James. Przykra sprawa. Kevin wyciga szyj, wypatrujc okazji do wczenia si
do ruchu.
- Dziki, Kevin. Mieszkae tu kiedy?
- Przez trzy lata. Tat posadzili za napad z broni w rku, mama przeya zaamanie nerwowe, a ja wyldowaem
tutaj. Byem w porzdku wobec wychowawcw, wic kiedy skoczyem siedemnacie lat, dali mi prac.
- Da si tu y?
- Mona wytrzyma. Tylko uwaaj na swoje rzeczy.
Wszystko znika. Przy pierwszej okazji spraw sobie przyzwoit kdk i za na swojej szafce. pij z kluczem na
szyi. Nie zdejmuj go nawet pod prysznicem. Jeli masz kas, moemy kupi kdk w drodze powrotnej.
- Ciko jest? - spyta James.
34
_ Poradzisz sobie. Wygldasz na kogo, kto potrafi o siebie zadba. Jest kilka cikich przypadkw, jak w kadym
takim miejscu, musisz po prostu schodzi im z drogi.
Mieszkanie byo przewrcone do gry nogami. Zniko
wiele wartociowych rzeczy. W salonie brakowao telewizora, magnetowidu i wiey, z przedpokoju wyparowa telefon, a z kuchni mikrofalwka.
- Co tu si stao? - zdziwi si Kevin. - Wczoraj te tak
byo?
- Prawie si tego spodziewaem - powiedzia James. Ron wyczyci lokal. Mam nadziej, e moje graty zostawi
w spokoju.
James pobieg na gr do swojego pokoju. Telewizor,
DVD i komputer zniky.
-Zarn bydlaka! - zarycza.
Kopniakiem otworzy drzwi szafy. Ron zostawi przynajmniej Playstation i wikszo osobistych rzeczy. Do pokoju wszed Kevin.
- N i e damy rady zabra tego wszystkiego - zauway,
patrzc na zawalajce podog sterty. - Twoja mama musiaa by nadziana.
- Lepiej zabierzmy, ile si da. Ron powiedzia, e opr
ni dom w pitek.
James wpad na pewien pomys. Poprosi Kevina, eby
zacz pakowa ubrania do foliowych workw, a sam poszed do sypialni mamy. Ron zabra stamtd telewizor,
a z toaletki szkatuk na biuteri - nie wiadomo po co, bo
biuteri, ktra bya co warta, ukrad ju dawno temu.
James otworzy szaf mamy i spojrza na sejf. W rodku
bya fortuna. Gwen Choke bya zodziejk i nie moga
Przechowywa pienidzy w banku, nie ryzykujc, e kto
nie docieka, skd je bierze. Sdzc po rozrzuconych
wok narzdziach i rysach na drzwiach, Ron podj do
35
6. DOM DZIECKA
otworkw po pinezkach i grudkami niebieskiej masy klejcej, ktr poprzedni lokatorzy mocowali plakaty. Zastanawia si, co robi Laura.
*
Tu po czwartej do pokoju wpad Kyle, wsplokator, chudy dzieciak, nieco wyszy od Jamesa, ubrany w szkolny mundurek. Kyle z hukiem zatrzasn drzwi, docisn je barkiem
i zacz gorczkowo manipulowa w okolicach dziurki od
klucza. James zastanawia si, co tu si, do diaba, dzieje.
Nim Kyle zdy zamkn drzwi, staranowa je jaki inny
chopak. Wyglda na starszego. By tego samego wzrostu co
Kyle, ale dwa razy szerszy. Kyle wskoczy na swoje ko. Osiek zapa go i po chwili szamotaniny cign na podog.
Usiad na nim okrakiem i kilka razy uderzy pici w rami.
- Mylisz, e jeste taki cwany? - zapyta.
- We to sobie - jkn Kyle.
Kyle przyj kilka upokarzajcych policzkw. Napastnik
wycign mu spod bluzy pamitnik i zdzieli go nim
w gow.
-Jeszcze raz dotkniesz moich rzeczy, palancie, a rozkwasz ci twarz.
Wsta, kopn Kyle'a w udo i wyszed.
James dwign si na okciu i usiad. Kyle udawa, e nic
wielkiego si nie stao, ale nie zdoa powstrzyma grymasu blu, kiedy gramoli si na swoje ko.
- Jestem Kyle - powiedzia.
-James. Co ty mu zrobi?
- Pamitnik wypad mu z kieszeni, a ja byem szczliwym znalazc. Wikszo to bzdety, ale by tam te wiersz
o takiej jednej.
James rozemia si.
- Wielki osiu pisze wiersze?
- Nie inaczej - wyszczerzy si Kyle. - Przeczytaem kilka linijek jego kolegom. Nie przyj tego zbyt dobrze.
42
43
- Dostajemy trzy funty tygodniowo kieszonkowego. Widzisz koszulk Gravisa na pododze? Dwadziecia pi funtw. Oszczdzaem po dwa funty przez 12 tygodni, eby j
kupi. Szorty Stussy musiaem cign ze sklepu w Camden Lock. Gdybym nie zna paru ruchw, skoczybym
z gow pod glanem ochroniarza.
- Chcesz pogra teraz? - spyta James.
-Jak odrobi lekcje - powiedzia Kyle. - Zawsze najpierw odrabiam lekcje.
James wycign si na ku, zastanawiajc si, czy
przypadkiem nie trafi na kujona. Kto zapuka.
- Prosz.
To by jeden z wychowawcw, typ brodatego hippisa.
Spojrza uwanie na Jamesa.
- Zaatwiem ci miejsce w gimnazjum West Road. Moesz zacz od jutra. Bdziesz musia wrci w porze lunchu. Masz spotkanie z psychologiem.
Jamesowi zrzeda mina. By pewien, e mier mamy
plus wyrzucenie ze szkoy zapewni mu co najmniej dwa
tygodnie wolnego.
- W porzdku - powiedzia. - Gdzie jest West Road?
Mczyzna zwrci si do drugiego z chopcw.
- Kyle, znajdziesz Jamesowi szkolny mundurek i pokaesz mu jutro drog?
- aden problem - odrzek Kyle.
Chopcy spdzili cay wieczr razem. Po uporaniu si
z lekcjami Kyle zacign Jamesa na kolacj. Jedzenie nie
byo rewelacyjne, ale i tak lepsze ni w domu. Potem podczyli Playstation. Podczas gry opowiadali sobie historie
o szkolnych aferach i o tym, jak trafili do domu dziecka.
James nie mg uwierzy, e jego wsplokator jest juz
w trzeciej klasie, chocia ma dopiero trzynacie lat. Kyle
stwierdzi, e jest dobry ze wszystkiego z wyjtkiem WF-u.
44
7. PSYCHOLOG
_ Sekretariatu - wykrztusi.
Fan Metalliki wyj mu mapk z doni.
- C, chyba tam nie trafisz - powiedzia.
James zebra si w sobie, szykujc si do przyjcia ciosu.
- Chyba e skorzystasz z tej czci planu, na ktrej napisano budynek gwny, a nie przybudwka. Sekretariat jest tam.
Metallica odda pomit mapk Jamesowi i wycign
palec w stron tych drzwi w gbi korytarza.
-Dziki - sapn James i puci si biegiem.
- I zdejmij ten krawat! - krzykn za nim Metallica.
James zerkn na krawat. Fakt, by troch wystrzpiony,
ale o co tyle haasu?
James wrczy wychowawcy notk i rozejrza si w poszukiwaniu wolnego miejsca. Uczniowie jego nowej klasy
gapili si na niego jak na dziwolga. Usiad w ostatniej awce, obok czarnoskrego chopaka, ktry przedstawi si jako Lloyd.
-Jeste jedn z tych sierot z domu dziecka? - spyta
Lloyd, kadc akcent na sierot", by pytanie zabrzmiao
dwuznacznie.
Chopcy siedzcy w pobliu rozemiali si. James wiedzia, e liczy si pierwsze wraenie. Nie odpowiadajc,
wyszedby na miczaka. Odpowied musiaa by cita, ale
do agodna, by nie sprowokowa bjki.
- Skd wiesz? - uda zdziwienie. - Twoja mama przyuwaya mnie, kiedy czycia u nas kible?
Kolejny wybuch miechu. Lloyd skrzywi si, ale po
chwili take si rozemia.
- adny krawat, siostro - powiedzia.
James mia tego do. Gniewnym ruchem cign krawat i uwanie mu si przyjrza. Potem spojrza na krawat
Lloyda. Mia troch inny kolor. Krawatv wszystkich innych take.
47
- Co to za krawat? - spyta.
- Dobra wiadomo, sieroto - oznajmi radonie Lloyd.
- To krawat gimnazjum West Road. A teraz za wiadomo:
to krawat eskiego gimnazjum West Road.
James rechota razem ze wszystkimi. Nowi koledzy wydawali si w porzdku. Ale Kyle by wini, e wyci mu
taki numer.
*
- Oczywicie, James.
- Rok temu pokciem si z nauczycielem. Trzasnem
drzwiami i poleciaem do azienki. By tam pewien chopak, o rok modszy ode mnie. Wklepaem mu. Nie dlatego, e co do mnie powiedzia; po prostu musiaem si wyy.
- Czy w tamtym momencie wiedziae, ze to, co robisz
jest ze?
- No pewnie. Wiadomo, e nie wolno bi ludzi.
- Zatem czemu to zrobie?
- Bo... - James nie potrafi zdoby si na szczero.
- Kiedy bie tamtego chopca, jak si wtedy czue?
James wykrztusi to z siebie:
- Byo super. Dzieciak zalewa si zami, a ja czuem si
fantastycznie.
Spojrza na Jennifer, spodziewajc si zszokowanej miny, ale jej twarz bya spokojna.
-Jak sdzisz, dlaczego tak ci si to podobao?
- J u pani mwiem. Jestem walnity. Kto powie co
nie tak i dostaj wira.
-Sprbuj opisa, co czue wobec tego chopca, ktre
go bie.
- By mj. Nie mg nic zrobi, choby nie wiem jak
prbowa.
- Zatem po ktni z nauczycielem, kiedy bye bezradny
i musiae robi, co ci ka, znalaze si w sytuacji, w ktrej trafie na kogo sabszego od siebie i moge wykorzysta swoj wadz nad nim. To musiaa by nie lada satysfakcja.
- Mona to tak uj - zgodzi si James.
- Kiedy ma si tyle lat co ty, James, ycie wydaje si frustrujce. Wiesz, czego chcesz, ale wci musisz robi, co ci
ka inni. Chodzisz do szkoy, kiedy ci ka, chodzisz spa.
kiedy ci ka, mieszkasz, gdzie ci ka. Wszystkim steruj
50
inni ludzie. To nic niezwykego, e chopcy w twoim wieku wyadowuj si w takich nagych atakach, kiedy czuj,
e maj nad kim kontrol.
- Co nie zmienia faktu, e wdajc si w bjki, pakuj si
w powane kopoty - zauway James.
-Naucz ci kilku technik panowania nad agresj. Ale
to pniej. Na razie sprbuj zapamita, e masz dopiero
jedenacie lat i nikt nie oczekuje od ciebie, ze bdziesz doskonay. Nie myl o sobie jak o zym czowieku albo osobie skrzywionej psychicznie. Chciaabym teraz sprbowa
czego, co nazywamy wzmocnieniem pozytywnym. Powtarzaj za mn.
- Co mam powtarza? - spyta James.
- Powiedz: nie jestem zym czowiekiem.
- Nie jestem zym czowiekiem.
- Powiedz: nie jestem chory na umyle.
- Nie jestem chory na umyle. -James umiechn si. Czuj si jak kretyn.
- Nie obchodzi mnie, czy czujesz si jak kretyn, James.
We gboki wdech, powtrz sowa jeszcze raz i pomyl
o tym, co znacz.
James pomyla, e marnuje tylko czas, ale nie mg zaprzeczy, e poczu si troch lepiej.
-Jestem dobrym czowiekiem, nie jestem chory na umyle - powiedzia.
- Znakomicie, James. Sdz, e tym pozytywnym akcentem zakoczymy nasz pierwsz sesj. Nastpne spotkanie
w poniedziaek.
James zsun si z kozetki.
-Jeszcze jedno, James. W twoich papierach z poprzedni szkoy jest drobiazg, ktry mnie zaintrygowa. Powiedz, ile jest sto osiemdziesit siedem razy szesnacie?
James zastanawia si niecae trzy sekundy.
- Dwa tysice dziewiset dziewidziesit dwa.
51
Jamesowi odebrano buty i wszystko, co mia w kieszeniach. Tkwi w celi ju od trzech godzin. Siedzia na pododze oparty o cian, rkami obejmujc kolana. Spodziewa si twardego materaca i graffiti, ale zapach aresztu
zaskoczy go cakowicie. mierdziao mieszank rodka dezynfekujcego i wszelkiego paskudztwa.
Drzwi otworzyy si i do celi wkroczy sierant Davies.
James mia nadziej, e to nie bdzie on. Spojrza bojaliwie w gr, spodziewajc si wybuchu wciekoci, ale pocjant wyglda raczej na rozbawionego.
- Cze, James - powiedzia. - Czyby nasza poranna
pogawdka nie trafia ci do przekonania? Upieko ci si,
wic postanowie uczci to paroma piwkami?
63
9. ZMIANA
10.PRBY
Mac przewiz Jamesa przez teren kampusu wzkiem golfowym. Zatrzymali si przed budynkiem w tradycyjnym japoskim stylu, z jednospadowym dachem, zbudowanym
z wielkich sekwojowych bali. Otoczenie domu stanowi
starannie zagrabiony ogrd wirowy z oczkiem wodnym,
penym pomaraczowych ryb.
- To nowy budynek - powiedzia Mac. - Jedna z naszych uczennic wpada na trop medycznego faszerstwa.
Ocalia setki istnie i miliardy jenw japoskiej firmy farmaceutycznej. Japoczycy podzikowali nam, fundujc
nowe dojo.
- Co to jest dojo - spyta James.
- Dom, w ktrym trenuje si sztuki walki. To japoskie
sowo.
James i Mac weszli do rodka. Trzydziecioro dzieciakw w biaych piamach, przewizanych brzowymi lub
czarnymi pasami, wykrcao si nawzajem w nienaturalnych pozycjach. Niektrzy padali na maty, by natychmiast
podnie si znowu bez widocznego wysiku. Midzy walczcymi parami spacerowaa gronie zmarszczona Japonka, ktra zatrzymywaa si od czasu do czasu, by wykrzycze sowa krytyki w amanym jzyku angielsko-japoskim.
James nie rozumia z tego prawie sowa.
Mac zaprowadzi Jamesa do mniejszego pomieszczenia,
ktrego podog pokrywaa niebieska sprysta mata. Pod
73
- Prosty test na inteligencj, James - wyjani Mac. Mieszanka zada matematycznych i logicznych. Masz
czterdzieci pi minut, liczc od... teraz.
Z kadym kolejnym zadaniem szo mu coraz gorzej.
W normalnych okolicznociach nie byoby tak le, ale teraz ciao bolao go co najmniej w piciu rnych miejscach,
z nosa cieka krew, a za kadym razem, gdy przymyka
oczy mia wraenie, e leci do tyu. Kiedy skoczy si
czas, pozostay mu trzy strony do koca.
*
Nos nareszcie przesta krwawi i James odzyska czciowo wadz w rku, ale to nie poprawiao mu humoru.
W dwch pierwszych prbach nie sprawi si dobrze.
W zatoczonej stowce czu si cokolwiek dziwnie. Ludzie przestawali rozmawia, kiedy si do nich zblia. Usysza zakaz rozmw z pomaraczowymi a trzy razy, nim
kto askawie wskaza mu sztuce. James wzi sobie porcj lasagne, troch pieczywa czosnkowego i smakowicie
wygldajcy pomaraczowy mus, posypany czekoladowymi wirkami. Kiedy zasiad przy stole, uwiadomi sobie,
ze nie jad od poprzedniego wieczoru i gd dosownie wykrca mu kiszki. Jedzenie byo o niebo lepsze ni mroonki w Nebraska House.
-Lubisz kurczaki? - spyta Mac.
- Jasne.
Siedzieli w maym gabinecie po obu stronach prostego
biurka. Na blacie staa metalowa klatka z ywym kurczakiem w rodku.
- Zjadby tego?
- Jest ywy.
- Widz, James. Zabiby go?
- W yciu!
- Dlaczego nie?
77
- To okrutne.
- Chcesz przez to powiedzie, e przechodzisz na wegetarianizm?
- Nie.
- Skoro uwaasz, e zabijanie kurczakw jest okrutne,
czemu bez oporw je zjadasz?
- Nie wiem. - James by kompletnie skoowany. - Mam
dwanacie lat. Jem to, co dostan na talerzu.
-James, chc, eby umierci tego kurczaka.
- Co za kretyska prba! - zdenerwowa si James. Niby czego to ma dowie?
- Nie bd dyskutowa o prbach, pki ich nie skoczymy. Zabij kurczaka. Jeeli odmwisz, kucharz i tak w kocu to zrobi. Dlaczego miaby ci wyrcza?
- Bo jemu za to pac - burkn James.
Mac wycign z portfela piciofuntowy banknot, pooy na klatce i przyklepa doni.
- Oto twoja zapata, James. Zabij kurczaka.
- Ja...
Jamesowi zabrako argumentw. Zrezygnowany pomyla, e mordujc ptaka, zda przynajmniej ten jeden test.
- No dobra. Jak mam to zrobi?
Mac wrczy mu dugopis.
- Przebij mu tym szyj, tu poniej gowy. Porzdny
sztych uszkodzi ttnic szyjn i tchawic, uniemoliwiajc
ptakowi oddychanie. Wyzionie ducha w jakie p minuty.
- To jest chore - skrzywi si James.
- Trzymaj go zadkiem od siebie - doda Mac. - W szoku moe do gwatownie oprni jelita.
James uj dugopis i sign w gb klatki.
James przesta martwi si ptasi krwi i odchodami na
swoim ubraniu, kiedy tylko zobaczy napowietrzny tor
przeszkd. Zaczyna si od wysokiej siatki do wspinania.
78
Lot by wspaniay. Przemykajce obok gazie rozmazyway si w szare smugi. James rbn w materac z guchym
grzmotniciem. Jedynym obraeniem, jakie odnis, byo
skaleczenie w miejscu, gdzie smagna go jaka witka.
*
11. PRZEPROWADZKA
- e co?
Syszae. O ktrej mamy autobus do CHERUBA?
- Ciebie te zwerbowali?!
- Kiedy miaem osiem lat.
- Ale jak to... Ja nie rozumiem.
Kyle zacz wyciga swoje rzeczy z szafy.
- Cztery miesice temu wykonywaem zadanie na Karaibach. Wziem co, czego nie powinienem by dotyka,
i pooyem w niewaciwym miejscu. li ludzie zauwayli nabrali podejrze i znikli. Nikt nie wie gdzie. Dwa lata
pracy tuzina agentw MI5 1 poszy na marne. A wszystko
przeze mnie.
- Ale co to ma wsplnego z Nebraska House?
- Widzisz, nie wrciem stamtd w glorii asa wywiadu.
Za kar wysali mnie na misj werbunkow.
- Tutaj?
- Bingo, James. Zesali mnie w to bagno, ebym szuka
kolejnego dzieciaka, ktry mgby wstpi do CHERUBA.
Jennifer stwierdzia, e moesz si nadawa, kiedy przejrzaa twoje szkolne papiery. Zaatwia ci ten pokj, ebym
mg ci oceni.
- Czyli to, co mwie o rodzicach i tak dalej, to byy
kamstwa?
Kyle wyszczerzy zby.
- Stuprocentowa fikcja, stary, przykro mi. - Kyle zamkn szaf i odwrci si do Jamesa. - Chciae odegra
si na Vinsie. Masz jaki plan?
James popatrzy zdumiony.
- Mwie, ebym sobie odpuci.
- Nienawidz go - powiedzia Kyle z moc. - Kiedy by
w domu zastpczym, zacz drczy siedmiolatka i zrzuci
go z dachu. Dzieciak zama sobie krgosup. Zostanie na
wzku inwalidzkim do koca ycia.
- Jezu!
89
- Spjrz na to. - Na dnie schowka lea stos gronie wyjadajcych noy. - Konfiskuj to - powiedzia Kyle. Znajd mi co, w co mgbym je zawin.
- Wszystko jest mokre.
- Niewane. Nie bd paradowa po korytarzu z tym arsenaem w rkach.
Pod kiem Paula James znalaz bluz tylko troch uwalan piaskiem. Kyle owin ni noe.
- Gotowe. Ile do wyjazdu?
- Dwadziecia minut.
- O dwadziecia za duo - westchn Kyle. - Nienawidz tej dziury.
12. CHRZEST
- Kyle znalaz to w mietniku w dniu, w ktrym ci pozna. Potem odkry pienidze i ustalilimy, e pochodziy
sejfu twojej matki. Dziaae sprytnie. Zostawie nawet
troch na wierzchu, na wypadek gdyby Ron przyszed wszy za fors. Wszyscy bylimy pod wraeniem. To jeden
nowodw, dla ktrych zaproponowano ci wstpienie do
agencji CHERUB.
- Nie mog uwierzy, e dowiedzielicie si tego wszystkiego - przyzna James.
Meryl rozemiaa si.
- James, na co dzie rozpracowujemy midzynarodowe
kartele narkotykowe i organizacje terrorystyczne. Dwunastoletni chopcy s mniej kopotliwi.
James umiechn si niepewnie.
- Przepraszam, e skamaem. Powinienem si domyli...
- Widzisz t bieni za oknem? - spytaa Meryl.
- Tak.
- Nastpnym razem, kiedy mnie okamiesz, bdziesz biega po niej w kko, a zemdlejesz. Bd ze mn szczery,
dobrze?
James skin gow.
- A co bdzie z moimi pienidzmi? Oddacie je policji?
- Bro Boe! Ostatnia rzecz, jakiej tu potrzebujemy, to
policjanci, zadajcy pytania na twj temat. Rozmawiaam
o tym z Makiem i sdz, e uznasz nasz pomys za rozsdny. - Meryl pooya na biurku dwie czerwone ksieczki.
- Lokaty oszczdnociowe - wyjania. - Polowa pienidzy
dla ciebie, poowa dla twojej siostry, kiedy skoczy osiemnacie lat. Jeeli chcesz, moesz wypaca trzydzieci funw miesicznie plus sto na kade urodziny i Gwiazdk.
Czy to brzmi fair?
James potwierdzi.
- Jak si nazywa twoja siostra?
93
ki ki i napoje.
13. IBM
James ruszy wzdu dwudziestopiciometrowego basenu, nerwowo odczytujc oznaczenia gbokoci. Dno przestao opada przy trzech i p metra.
- Sta z palcami zawinitymi wok krawdzi - polecia
Amy.
James ostronie poczapa do krawdzi. Do dna byo
bardzo daleko, a woda pachniaa chlorem tak samo jak
w dniu, w ktrym omal nie uton.
- We gboki wdech, skocz i nie wypuszczaj powietrza,
dopki nie wypyniesz na powierzchni.
- Nie utopi si? - spyta James.
- Ludzie unosz si na wodzie, James, zwaszcza kiedy
maj puca pene powietrza.
James przykucn, szykujc si do skoku. Niemal czul
wod zalewajc mu usta.
- Nie mog - poskary si.
- Zapi ci. Nie masz si czego ba.
James nie chcia wyj na miczaka przed dziewczyn.
Zebra si na odwag i skoczy. Ogarna go dziwna, troch niesamowita cisza. Dotkn stopami dna i z caej siy
odepchn si w gr. Kiedy tylko jego twarz przebia powierzchni, wypuci gwatownie powietrze i w panice zamacha rkami. Nigdzie nie mg dostrzec Amy. Poczu taki sam strach jak wtedy, gdy koledzy zostawili go na
gbokiej wodzie.
Amy zapaa go i dwoma silnymi pchniciami ramion
dobia do ciany basenu. James wygramoli si na brzeg
i rozkaszla, zgity wp.
- Bardzo dobrze, James. Zdobye najwaniejsz umiejtno: po skoku do wody wypywasz na powierzchni.
- Mwia, e mnie zapiesz! -James chcia, eby to zabrzmiao gniewnie, ale w poowie zdania wyrwao mu si
aosne chlipnicie.
- Czemu si denerwujesz? Poszo ci bardzo dobrze.
100
- Nigdy si tego nie naucz. Wiem, e to gupie, ale boj si wody. Nawet moja dziewicioletnia siostra umie pywa, a ja po prostu umieram ze strachu.
- Uspokj si, James. To moja wina. Nie kazaabym ci
skaka gdybym wiedziaa, e tak bardzo si boisz.
Amy zaprowadzia Jamesa na pytki koniec basenu. Usiedli na brzegu i opucili stopy do wody.
- Pewnie uwaasz, e jestem cienias - powiedzia James
z gorycz.
- Kady si czego boi - odpara Amy. - Nauczyam pywa cae mnstwo dzieciakw. Z tob pewnie potrwa to
duej ni z kim bardziej pewnym siebie, ale poradzimy
sobie.
- Trzeba byo zosta w Nebraska House. Jestem za saby, eby by tutaj - narzeka James, wpatrujc si w wod.
Nagle zesztywnia, czujc, e Amy obejmuje go ramieniem.
Uwaa, e jest za stary na przytulanki, ale to byo cakiem
mie...
*
14. POT
- Serio?
- Syszae, James. Jeszcze jedno sowo, a bdzie trzydzieci.
Pod koniec treningu James mia wraenie, ze zaraz wypluje puca. Kyle i Bruce byli zachwyceni, kiedy opowiedzia im, co si wydarzyo. Amy stwierdzia, e lepiej, by jak
najwczeniej zrozumia, i dyscyplina w CHERUBIE jest surowsza ni ta, do jakiej przywyk, bo bdzie mia kopoty.
Dwa tygodnie pniej James by ju w znacznie lepszej
kondycji. Na kade trzy okrenia dwa pokonywa szybkim biegiem, a jedno truchtem.
By pitek, pitnaste okrenie. Szyja pulsowaa mu tak,
jakby za chwil miaa eksplodowa. Cae ciao bagao go,
by przesta, ale James po raz pierwszy by bliski ukoczenia biegu w czasie krtszym ni p godziny i nie zamierza
zrezygnowa przed samym finiszem. Na ostatnim zakrcie
wyprzedzi par identycznych bliniakw i ruszy sprintem
do mety. Przeskakujc lini, zerkn na stoper: 29:47. Poprawi swj rekord o dwadziecia sekund. Patrzc na zegarek, niechccy krzywo postawi stop i run na bieni,
tukc kolano, drc koszulk i ocierajc sobie rami. Do
rwania w pucach doczy bl ran, ale James czu tylko rado. Najwaniejsze, e zmieci si w pgodzinie. Podnis si i pomaca skaleczone kolano. Obok zatrzymali si
bliniacy.
- W porzdku? - zapyta jeden.
- W porzdku - skama James.
Nie widzia tych chopcw przedtem. Zauway, e obaj
nosz jasnoniebieskie koszulki tak jak on.
- Wy te za tydzie idziecie na szkolenie?
- No. Przyjechalimy wczoraj. Jestem Callum, a to Connor. Pomc ci przej do szatni?
- Poradz sobie - zapewni James.
105
James nie wiedzia, co odpowiedzie. Mwic tak", naraa si na mieszno. By jeszcze za mody na piwo. Ale
gdyby odmwi, wyszedby na miczaka.
- Tak.
Nikt si nie rozemia. Kto wsun mu w do puszk.
Amy natychmiast mu j wyrwaa.
- Uspokj si, Charles. On ma dopiero dwanacie lat.
- No co ty, Amy - powiedzia Charles lekcewacym tonem. - Niech si dzieciak zabawi. miesznie bdzie.
Amy umiechna si niepewnie i oddaa Jamesowi
puszk.
- Tylko jedno, James, nie wicej - ostrzega. - I nie mw
nikomu, e dalimy ci piwo.
Kiedy James zwdzi Ronowi dwa piwa i troch si
podchmieli, ale tym razem zapdzi si o wiele dalej. Koleanki Amy mwiy, e jest sodki, i skwapliwie podsuway mu kolejne puszki. Zaczerwieni si, kiedy jedna z nich
pocaowaa go w policzek. Wtedy dosownie zasypay go
pocaunkami, pokrywajc jego twarz plamami szminki.
Kiedy wszystkie byy ju porzdnie wstawione, jedna
z dziewczt uznaa, e bdzie miesznie zrobi Jamesowi
malink. askotay go tak dugo, a wreszcie si podda.
Wiedzia, e jest dla nich zaledwie pijan zabaweczk, ale
fajnie byo raz w yciu by w centrum uwagi.
Jacy ludzie z pitra Amy skaryli si na haasy, wic imprez przeniesiono na zewntrz. Bya pnoc i panowaa
kompletna ciemno. James szed za dwikiem z przenonego odtwarzacza CD Amy.
- Zaczekajcie! - zawoa. - Musz si odla!
James skrci i zatoczy si pomidzy drzewa. Nagle zabrako mu gruntu pod stopami. Serce skoczyo mu do garda, kiedy poczu, e traci rwnowag. Zsun si po dwumetrowej skarpie i wyldowa w botnistym rowie.
108
Zacz gramoli si po skarpie, plujc wod o paskudni smaku. Bluz mia ca w strzpach. Zawoa pomocy, ale bez wielkiej nadziei, e kto usyszy go przez muzyk. Gdy wreszcie wydosta si na gr, wok nie byo
ywej duszy.
Kampus okaza si wikszy, ni si wydawa. Prbujc
odnale gwny budynek, James kompletnie si zgubi.
Byo mu niedobrze od alkoholu i zacz wpada w histeri.
Kiedy wreszcie natkn si na szatni przy boisku lekkoatletycznym, chciao mu si krzycze z radoci.
Zajrza przez okno. Ciemno. Nacisn klamk. Drzwi byy otwarte, wic wlizn si do rodka. Ogrzewanie nie
dziaao, ale i tak byo tu cieplej ni na zewntrz. James zatar donie, prbujc odzyska w nich czucie. Krcio mu
si w gowie. Rk wymaca przeczniki na cianie i wczy wiato w przebieralni dla chopcw. Reszt pomieszcze pozostawi w mroku. Blask sczcy si przez oszronione okienka mg zwrci czyj uwag.
James przyjrza si sobie w wietle arwek i jkn. Na
imprezk wybra si w swoich najlepszych ciuchach: prawie nowych nike'ach air i dinsach Diesla. Teraz nogawki
byy na wylot przesiknite muem, a buty wyglday jak
dwie mokre szmaty pokryte botn skorup.
James zna drog z szatni do gwnego budynku, ale pokazujc si w tym stanie, skazaby si na lawin kopotliwych pyta. Strach przed wpadk troch go otrzewi.
Musia jako doprowadzi si do porzdku.
Zrzuci buty, eby nie zostawia ladw na pododze,
wszed do mskiej szatni. Wygldaa jak pobojowisko.
powietrzu wisia zapach potu i wszdzie walay si pocone byle jak czci garderoby. James wypatrzy wcinit pod awk szar koszulk z napisem CHERUB.
Cuchna, ale na pewno wygldaa mniej podejrzanie od
postrzpionej bluzy. Woy j i rozejrza si za spodniami
109
od dresu, ktrymi mgby zastpi brudne dinsy. Nie znalazszy niczego, poprzesta na opuszczeniu spodni na biodra i podwiniciu nogawek, by zabocone czci jak najmniej rzucay si w oczy. Teraz potrzebowa jutylko
butw, ktre nie strzykayby botem przy kadym kroku.
Na pododze leao kilka par kolcw do biegania, ktre
jednak nie nadaway si do chodzenia po pododze. James
przeszed na drug stron korytarza i zajrza do przebieralni dziewczt. By tutaj pierwszy raz. Kontrast z szatni msk wprawi go w zdumienie. Pachniao wieoci. Bvla
te lada zawalona kosmetykami, a najlepsze, e na szafkach
stay dwie pary sportowych butw. Niestety, te, ktre miay odpowiedni rozmiar, byy rowe. Druga para bvla
o numer mniejsza, ale James uzna, e jako wytrzyma
w nich kilkaset metrw, ktre mia do przejcia.
Ktem oka dostrzeg swoje odbicie w lustrze i uprzytomni sobie, e ma brudn twarz. aowa, e Kyle nie zobaczy wszystkich tych ladw szminki.
Zwilonym rcznikiem przetar twarz i rce, trysn dezodorantem na przepocon koszulk i przepuka gardo
pynem do ust, eby cho troch zamaskowa piwm oddech.
Dokona kocowego przegldu: niele. Gdyby kto spyta, skd si wzi na dworze o tej godzinie, powie, ze me
mg zasn, wyszed na spacer i zabdzi. Kopot mg
mie jedynie z wyjanieniem, dlaczego nosi koszulk o niewaciwej barwie.
Wyszed na korytarz. Nagle poczu, e kto apie go za
kostk. Ze strachu podskoczy na metr w gr.
- Mamy ci, zboczecu!
James nie rozpozna gosu. Dwie latarki wieciy mu
prosto w oczy. Amy i dziewczyna, ktra zrobia mu malink, parskny miechem. Zamiast imprezowych ubra miay na sobie przepisowe uniformy.
110
15. WYCIECZKA
_ Dennis to jeden z naszych koordynatorw misji - wyjani Kyle- - Miy z niego staruszek, ale ju troch rozkojarzony. Nie zauway, e kto doczepi si do grupy.
- Mam kaca - owiadczy! James. - I nie chc znw wpakowa si w kopoty.
- Czyli nie chcesz odwiedzi siostry.
- Tak chcesz to zrobi? - oywi si James, skopujc kodr i wylizgujc si z ka. - Ron nie wpuci mnie do
mieszkania.
- Jeli Laura jest w domu, znajdziemy sposb. Chciaem
pomc ci j odwiedzi, kiedy bylimy w Nebraska House,
ale nie mogem si zdemaskowa. To twoja jedyna szansa.
Po rozpoczciu szkolenia bdziesz przez trzy miesice odcity od wiata.
- Kiedy wyjedamy?
- Za dwadziecia minut. We szybki prysznic, w cywilne ciuchy i gnaj na d.
Dziwnie byo znw znale si w Londynie. Miasto wydao si Jamesowi brudne i haaliwe, cho kilka tygodni
wczeniej wcale tego nie zauwaa. Po przybyciu na dworzec King's Cross grupa rozdzielia si. Dziewczta poszy
na zakupy na Oxford Street. Wikszo chopcw wybieraa si do Namco Station, duej galerii rozrywkowej naprzeciw Big Bena. Przed akcj wszyscy mieli si spotka
Przy stacji metra Edgware o osiemnastej. Bruce chcia i
do Namco, ale kiedy pozna plany Kyle'a i Jamesa, postanowi pj z nimi.
- Bdziesz si nudzi - ostrzeg go Kyle. - Idziemy tylko
stare osiedle Jamesa odwiedzi jego modsz siostr.
- Moecie potrzebowa ochrony - upiera si Bruce.
Kyle rozemia si.
- Ochrony przed czym, Bruce? Jeli chcesz, to chod,
tylko eby mi potem nie marudzi, e ci si nudzi.
113
- Nie.
To moliwe - przyzna Bruce niedbaym tonem, schylajc si po swoj monet. - Przynajmniej w mojej grupie
wiekowej.
Tames by zachwycony. Najpierw Kyle zorganizowa mu
spotkanie z siostr, a teraz Bruce ocali przed rzezi.
- Jestecie wietni, chopaki - powiedzia z entuzjazmem. - Jak mam si wam odwdziczy?
- Wyrwnasz koszty i nie ma o czym mwi - podsumowa Kyle, spogldajc na boto na swoich spodniach. - To
billabongi za cae sze dych. Patrz, jakie uwinione.
- Wiesz, co by mi si przydao? - zapyta Bruce. - Troch
wizytwek z napisem Dokopa ci Bruce Norris". Wtykabym je w gby ludziom, ktrych zaatwiem, na wypadek
gdyby mnie nie pamitali, kiedy odzyskaj przytomno.
Kyle rozemia si.
-Wiesz, co by ci si przydao, Bruce? Wizyta u dobrego
psychiatry.
Grupa zebraa si w cichym zaktku parkingu przy stacji Edgware. Dennis King rozda kopie planu misji.
- Znacie zasady - powiedzia. - Przeczytajcie plan i kto
chce i, ten niech si podpisze pod spodem.
Kyle nachyli si do ucha Jamesa.
- Nie podpisuj - wyszepta. - Pamitaj, ciebie tu nie ma.
TAJNE
PLAN ZADANIA
CEL:
Bishops Avenue, Londyn. Dom Solomona Golda, waciciela Armaments Exchange pic. Solomon Gold jest pogrzany o nielegaln sprzeda amerykaskich rakiet
przeciwczogowych grupom terrorystycznym w Palestyn i Angoli.
119
ZADANIE:
Solomon Gold opuci dom na czas weekendu. Jego dom
jest strzeony przez dwch wartownikw i sie kamer telewizyjnych. Do wntrza wartowni zostanie wpuszczony
gaz, ktry upi stranikw na mniej wicej trzy godziny.
Zadaniem zajmie si agent MIS udajcy kontrolera
z agencji ochrony.
Gold jest bardzo podejrzliwy. Otoczenie jego domu obserwuje trzydzieci sze kamer. Doroli intruzi zostaliby
wzici za agentw MIS albo policjantw. Podjto decyzj o wykorzystaniu funkcjonariuszy CHERUBA, ktrzy
musza zachowywa si jak wandale w celu zminimalizowania podejrze.
Funkcjonariusze CHERUBA wejd do domu przez gwn bram. Troje agentw przeszuka biuro na pierwszym
pitrze i na przenonych fotokopiarkach wykona kopie
znalezionych
dokumentw.
Szecioro
pozostaych
otrzyma farb w aerozolu, palki i motki. Ich zadaniem
jest zniszczenie wyposaenia domu dla stworzenia wraenia, e jedyn intencj intruzw by bezmylny wandalizm.
Po zakoczeniu dziaa funkcjonariusze powinni opuci
miejsce akcji i spotka si w umwionym miejscu, dwa
kilometry od domu.
Miejscowa policja nie zostaa poinformowana o planowanej akcji. W razie aresztowania funkcjonariusz powinien poda faszywe dane identyfikacyjne i oczekiwa
zwolnienia.
Bishops Avenue przez okolicznych mieszkacw bya te
nazywana alej milionerw, cho swko miliarderw pasowaoby tu znacznie lepiej. Domy byy ogromne, w wikszoci schowane za szeciometrowymi ogrodzeniami. kamery gapiy si we .wszystkie strony.
120
Caa pitka pobiega do salonu. James wetkn do kieszeni kilka pyt DVD, po czym zapa stolik do kawy i rozbi nim plazmowy telewizor wiszcy na cianie. mierdziao farb, ktr agenci pracowicie pokrywali ciany i meble.
James zaj si masakrowaniem ozdb, nareszcie dajc si
ponie szaowi bezmylnej destrukcji, kiedy rozlego si
oguszajce wycie alarmu, a pokj zacz wypenia fioletowy dym.
Z holu dobiego woanie Jennie.
- Zmywamy si std, i to ju!
- Trzymaj si blisko mnie, James! - krzykn Bruce.
Wybiegli na zewntrz. Jennie czekaa na nich przy gwnej bramie.
- Uciekajcie! - zawoaa. - Rozdzielamy si!
James i Bruce pucili si biegiem wzdu Bishops Avenue. Zza zakrtu wypady dwie policyjne furgonetki pdzce prosto na nich.
- Spacerkiem - powiedzia Bruce, zwalniajc kroku. Tak bdzie mniej podejrzane.
Samochody przemkny obok. James zauway, e jego
skra i ubranie s fioletowe od dymu.
- Co to jest? - zdziwi si.
- Pierwszy raz widz. - Bruce wzruszy ramionami. Pewnie nic szkodliwego. Barwnik spoywczy albo co...
ktokolwiek robi rozpoznanie systemw alarmowych, zawali spraw.
- Ty jeste czysty - zauway James.
- Pewnie si nie przykleio, bo jestem mokry.
- Co z Kyle'em? Widziae go?
- By na grze, wic raczej nie zdy uciec przed nami.
Pewnie go zgarnli. Lepiej znw zacznijmy biec. Gliniarze
nas widzieli. Niedugo skojarz fakty, a wtedy wrc.
16. KARA
17. WODA
- Jeli skoczysz, bdzie ci atwiej, niz kiedy ci wrzucimy - podsun yczliwym tonem.
- Czas - powiedzia Arif.
James stara si nie myle o pitnastu metrach lodowatej gbi pod sob. Gdyby tylko zdoa zapa rytm i przesta poyka wod, nie byoby tak le. Tym razem zdoa
przepyn dziesi metrw, ale sl olepiaa go tak. e
w kocu nie wytrzyma.
Do czwartej prby zdy przywykn do soli i zimna.
Tym razem pokona poow dugoci basenu - wicej, ni
kiedykolwiek przepyn bez odpoczynku.
- Rewelacja! - dopingowaa go Amy. - Uda ci si, James!
By zmczony, ale Arif i Paul nie znali litoci. Odczekali
minut i zmusili go do wskoczenia do wody. Tym razem
zmczone ramiona odmwiy mu posuszestwa po zaledwie kilku metrach. Wypez na brzeg.
- Sabo - podsumowa Arif. - Nie zasuye na przerw.
James z trudem go sysza przez omot swojego serca
i wist apczywych oddechw. Chopcy zaprowadzili go na
koniec basenu, gdzie wola od razu wskoczy do wody, ni
znw pozwoli si upokorzy. Ze zmczenia kompletnie
zapomnia o strachu. Przepyn kilka metrw, ale by ju
bardzo osabiony i nayka si wody. Paul musia wycign
go z basenu. James rozkaszla si, plujc wod i luzem na
posadzk. Arif rzuci mu cierk.
- Wytrzyj to! Szybko!
James skwapliwie pochyli si i osuszy pytki. Zbierao
mu si na pacz, ale nie chcia, eby Paul i Arif to widzieli.
Paul zapa go za ramr, eby zaprowadzi na koniec basenu. James wyrwa si i dziko machn pici, omal go nie
trafiajc.
- Zostawcie mnie w spokoju! - krzykn.
Paul zapa go za rk i wykrci mu j za plecami. James
zaszlocha z blu.
130
Stan na brzegu, zawijajc palce wok krawdzi, i skoczy. Popyn, odpychajc si mocnymi pocigniciami ramion. Kiedy do ust wlewaa mu si woda, wypluwa j. Po
raz pierwszy nie napeniao go to przeraeniem. Dwadziecia pi metrw. Wci czu si cakiem niele. Przynajmniej pobi wasny rekord.
Dziesi metrw dalej pyn ju znacznie wolniej. Z trudem utrzymywa gow nad wod na tyle dugo, by zdy
zaczerpn tchu. Na czterdziestym metrze ramiona pulsoway mu paraliujcym blem. Na brzegu Amy wrzeszczaa jak optana, ale James nie rozumia ani sowa. Im wicej wysiku wkada w kady ruch, tym wolniej zdawa si
pyn.
- Ju prawie koniec, James! - krzyczaa Amy. - Dawaj!
Dawaj!
Na ostatnich metrach ju tylko bezadnie mci wod
rkami. Kompletnie straci rytm, yka cae galony wody
i wstrzymywa oddech, ale jako dobrn do koca. Udao
si! James wynurzy twarz z wody i zaczerpn najcudowniejszy oddech swego ycia. Amy pomoga mu wyj z basenu i mocno go przytulia. Pakaa, co sprawio, e Jamesowi take stany zy w oczach. Podszed do Paula i Arifa.
- Sam nie wierz, e to mwi - owiadczy - ale dzikuj wam.
- Musielimy sprawi, eby bal si nas bardziej ni wody - powiedzia Paul. - To adna frajda, ale dziaa.
U. SZKOLENIE
James mia zjawi si w orodku szkoleniowym o pitej rano. Nastawi budzik i postawi go na nocnym stoliku. Zdenerwowanie nie pozwalao mu zasn przez cae wieki.
Kiedy si obudzi, byo jasno. W listopadzie o pitej rano
nie powinno by jasno. To nie wryo najlepiej.
Budzika nie byo. Nie by le ustawiony. Nie spad te
ze stolika, gubic bateryjk. Kto musia go ukra. Kyle
ostrzega, e szkoleniowcy stosuj brudne sztuczki, ale
James nie przypuszcza, e zaczn jeszcze przed startem.
Na pododze leaa sterta ubra i plecak. James zauway dwie rnice w porwnaniu ze standardowym zestawem CHERUB. Po pierwsze, na koszulkach i spodniach
widniay biae sidemki. Po drugie, nie byy to wieo
uprasowane rzeczy, pachnce pynem do pukania tkanin,
ale waciwie szmaty. Wszdzie plamy, rozdarcia na spodniach, odraajca bielizna i glany, ktre musiay wiele
przej na cudzych stopach, dosownie i w przenoni.
James przycign plecak. W rodku byy tony sprztu. Pomyla, e powinien by wsta wczeniej i przejrze jego zawarto.
James musia woy znoszone spodnie i koszulk, bo
byy na nich numery. Ale mia przecie wasn, wieutk
bielizn, no i dopiero co rozchodzone buty, pachnce wycznie jego wasnymi stopami. Czy grozi mu kara za niewoenie przydzielonego uniformu? A moe raczej zostanie
133
mas mini. Instruktor mia ostrzyone na krtko wosy i gsty ws. Kiedy wycign rk, James najpierw skurczy si
sobie, a potem delikatnie ucisn wycignit do.
- Cze, James - powiedzia Large mikkim gosem. No, bosko, e wpade. Pycha niadanko, nie? Nki na
stole poranna gazetka, te sprawy. Nie trzeba byo si pieszy James. W yciu nie zaczbym bez ciebie, wic poprosiem pozostaych, by poczekali na twoje przybycie w wysoce niekomfortowej pozycji. Czy mog ju pozwoli im
wsta?
- Tak - pisn James.
- No dobra, dzieciaczki, wstawa! - zagrzmia Large, po
czym znw zmieni ton na agodny. - James, a moe may
ucisk doni jako wyraz wdzicznoci za cierpliwo?
Rekruci podnosili si, pojkujc z blu i prbujc rozrusza zdrtwiae minie. James przeszed wzdu szeregu,
ciskajc donie i dzielnie znoszc sztylety spojrze.
- Sta przy ku numer siedem, James - powiedzia
Large. - Pikne, wieutkie buty, jak widz. - Pochyli si,
unis w dwch palcach nogawk Jamesa i przyjrza si
skarpetce. Jego nadgarstek by szerszy ni szyja dwunastolatka. - I czyste skarpetki - zauway. - Czy kto jeszcze
woy wasne buty i czyste skarpetki? - James odetchn
z ulg na widok kilku uniesionych rk. - Bardzo rozsdnie - pochwali Large. - Przepraszam was za te brudne acny i znoszone trepy. Musiao doj do jakiej okropnej
pomyki. Ale nie martwcie si. Bdziecie je nosi tylko
Przez sto dni.
James pozwoli sobie na umiech, ktry natychmiast
zgas pod morderczym spojrzeniem rudowosej dziewczyny w rozlatujcych si glanach.
A teraz, zanim wygosz powitaln mow - cign
Large - pozwlcie, e przedstawi wam dwoje moich
135
cudownych przyjaci, ktrzy pomog mi czuwa nad wasz semk. Oto pan Speaks i panna Smoke.
Gdyby kto potrzebowa specjalistw od przemiany vcia w koszmar, Speaks i Smoke byli nie do zastpienia.
Oboje musieli mie po dwadziecia kilka lat, a ich stan
uminienia niemal dorwnywa muskuom Large'a.
Speaks by czarny, ogolony na yso, w ciemnych okularach.
Totalny bandzior. Smoke miaa niebieskie oczy, dugie
blond wosy i akurat tyle kobiecoci, ile mieciarka.
- Panno Smoke - kontynuowa Large - czy byaby pani
uprzejma poda mi wiadro? James, bd tak dobry i sta
na jednej nodze.
James podnis nog i zachwia si, prbujc utrzyma
rwnowag. Smoke wrczya Large'owi blaszane wiadro.
- Mam nadziej, e to nauczy ci punktualnoci.
Instruktor zaoy chopcu wiadro na gow.
wiat Jamesa pogry si w mroku. Smrd rodka dezynfekujcego uderzy go w nozdrza. Sysza chichot pozostaych dzieci. Large wyj zza pasa pak i przyoy ni
w dno wiadra. Wewntrz haas by oguszajcy.
- Syszysz, co mwi, numerze siedem? - spyta instruktor.
- Tak jest.
- To dobrze. Nie chciabym, eby omina ci przemowa. Zasada brzmi: za kadym razem, kiedy dotkniesz nog ziemi, ja wal w wiadro, o tak.
Paka znw grzmotna o blach. James uczy si, ze stanie na jednej nodze jest trudniejsze, kiedy si nic nie widzi.
- A zatem, dzieciaczki, naleycie do mnie przez nastpne sto dni - owiadczy Large. - Kady z tych dni bdzie
rwnie radosny jak poprzedni. adnych wit, adnych
weekendw. Wstajecie o 05.45. Zimny prysznic, ubieracie
si i jazda na tor przeszkd. niadanie o 07.00, potem zaprawa fizyczna, a o 09.00 szkoa. Program edukacyjny
136
obejmuje szpiegostwo, jzyki, wiedz o uzbrojeniu i szkote przetrwania. O 14.00 jeszcze raz tor przeszkd. Lunch
n 15.00, o 16.00 kolejne dwie godziny wicze fizycznych.
n 18.00 wracacie tutaj. - Stopa Jamesa musna podog.
Paka spada na wiadro. Dwik wyciska zy z oczu. - Noga do gry! Gdzie to ja... Aha, o 18.00 wracacie tutaj. Bierzecie kolejny prysznic - w ciepej wodzie, jeli mam dobry nastrj - pierzecie ciuchy w zlewach i rozwieszacie,
eby rano byy suche. Potem czycicie i pastujecie buty.
O 19.00 posiek wieczorny. Od 19.30 do 20.30 odrabianie lekcji, potem mycie zbw i o 20.45 gasicie wiato. Bd take wycieczki poza kampus w ramach lekcji przetrwania, a ostatnia z nich zawiedzie nas do sonecznej Malezji.
Jeeli ktokolwiek z was oskara mnie o okruciestwo,
przypominam, e ploty wok nas wzniesiono nie po to,
eby odci wam drog na zewntrz, ale eby zniechci
waszych kolekw do wlizgiwania si tu z pomocn doni albo poywn przeksk. Moecie opuci orodek
w kadej chwili, ale kto zechce wrci, bdzie musia zacz od samego pocztku. Jeli kto dozna urazu, ktry
wyczy go z treningw na duej ni trzy dni, wylatuje
z kursu i te zaczyna od pocztku. Opu stop, James,
i zdejmij to wiadro.
James zdj wiadro. Jego oczy potrzeboway kilku sekund na przystosowanie si do wiata.
- Bardzo si dzi spnie, czy nie, James? - spyta Large.
- Tak jest.
- C, poniewa James wci ma peny brzuch po swoim pnym, ciepym niadanku, myl, e moemy darowa sobie lunch. Tym bardziej e do obiadu zostao zaledwie jedenacie i p godziny.
*
w Egipcie Shakeel by tak duy jak James, cho mia dopiero dziesi lat. W CHERUBIE by od trzech lat i w tvrn
czasie nauczy si wielu rzeczy przydatnych podczas szkolenia podstawowego. James uwiadomi sobie, e dzieci
ktre spdziy lata w czerwonych koszulkach, maj nad
nim ogromn przewag.
Mo by kolejnym weteranem; trafi tu trzy dni po swoich dziesitych urodzinach. Policjant znalaz go porzuconego na lotnisku Heathrow. Mia wtedy cztery lata. Rodzicw nigdy nie odnaleziono. Mo mia nawyk potrzsania
kocistymi rkami, jakby co jaki czas opdza si od much.
Trjk i czwrk stanowili Connor i Callum, bliniacy,
ktrych James pozna na bieni kilka dni wczeniej. James
mia okazj zamieni z nimi kilka sw i wydawali mu si
w porzdku.
Pitk i szstk dostay Gabriela i Nicole. Gabriela pochodzia z Karaibw. Jej rodzice zginli kilka miesicy
wczeniej w wypadku samochodowym. Jedenacie lat,
twarda jak okute glany. Nicole bya mniejsza. Dwanacie
lat, rude wosy, nadwaga.
Numerem osiem, czyli partnerk Jamesa, bya Kerry. Jedenacie lat, drobna, chopica, o paskiej twarzy i ciemnych, skonych oczach. Jej czarne wosy byy zgolone niemal do skry. Zaledwie kilka dni wczeniej James widzia
j w czerwonej koszulce i z wosami do ramion. Teraz wygldaa zupenie inaczej. Nie bya te tak zdenerwowana
jak pozostali.
*
- Jak?
- Chro moje kolano. Trzyma si na tytanowych kokach. Kiedy bdziemy walczy, prosz, nie kop mnie w t
cz nogi. Podczas biegu z cikimi plecakami we ode
mnie troch adunku. Pomoesz mi, James, jeli ja pomog tobie?
- Moesz na mnie liczy - owiadczy James. - Zreszt
jestemy partnerami. Ale jakim cudem dopucili ci do
kursu z chorym kolanem?
- Skamaam. Powiedziaam im, e ju mnie nie boli.
Wszystkie dzieci, z ktrymi dorastaam, mieszkaj teraz
w gwnym budynku i jed na wakacje. Ja spdzam wieczory, pilnujc szeciolatkw robicych wycinanki z kolorowego papieru. Tym razem przejd kurs albo zgin, prbujc.
Kerry znaa wszystkie sztuczki uatwiajce pokonanie
toru przeszkd. Wyjania Jamesowi, jak przeby botnisty
tunel, eby za bardzo si nie ubrudzi, i jak chwyci lin,
eby sprawnie przefrun na drug stron stawu. Pokazaa
te jedn z ukrytych kamer (jeli kto da si przyapa na
oszukiwaniu, instruktorzy wycigali go z ka o trzeciej
nad ranem i przepdzali przez tor przeszkd jeszcze raz).
A najlepsze, e wiedziaa, gdzie w jeziorku jest pycizna,
ktra skracaa dystans do przepynicia o cae dziesi me-
139
Shakeel i Mo pokonywali ju ostatni przeszkod, a Callum i Connor deptali im po pitach. Z oddali dobiegay
krzyki Large'a wrzeszczcego na Nicole.
- Rusz ten tusty zad, zanim ci go skopi!
James troch jej aowa, ale dopki Large wrzeszcza na
Nicole, dopty nie wrzeszcza na niego.
wiczenia fizyczne wykonywali w bocie. Padnij, abki,
pompki, pajacyki - po godzinie James nie czul ju nic poza zimnem i obezwadniajcym blem mini. Ubranie
mia cikie od bota.
Nicole leaa na ziemi zbyt wyczerpana, by wsta. Panna Smoke postawia jej stop na gowie i wepchna twarz
w boto.
- Wstawaj, tuciochu! - wrzasna.
Nicole zerwaa si i pobiega w stron bramy.
- Ju tu nie wrcisz! Jeden krok za bram i koniec! krzyczaa Smoke.
Nicole nie zwracaa na ni uwagi. Wybiega za bram
i znika. Pitnacie minut pniej sza ju z powrotem, wy
pakujc oczy i bagajc o jeszcze jedn szans.
- Wr za trzy miesice, soneczko! - krzykn Large. I pozbd si tego galaretowatego zadu albo nigdy ci si
nie uda.
*
Odejcie jednego z kursantw ju pierwszego dnia szkolenia wzbudzio pewn sensacj. Rekruci rozmawiali tylko
o tym. Uwaali, e Nicole okazaa sabo, rezygnujc tak
szybko. Z drugiej strony z zawici wyobraali j sobie
ogrzanym pokoju przed telewizorem, tu po gorcej kpieli.
James rozgrza si pod prysznicem na tyle, na ile si dao i usiad przy stole z szecioma rekrutami, czekajc na
kolacj. wietnie byo mie Kerry za partnerk, zwaszcza
141
kiedy widziao si, jak inni popeniali bdy, przed ktrymi go ostrzegaa.
Kolacja wjechaa do sali na podgrzewanym stoliku na
kkach. Smoke stawiaa przed rekrutami talerze. Kiedy
dotara do Jamesa, ten niecierpliwie zerwa pokryw. Podsmaany ry by troch wysuszony od trzymania w cieple,
ale smakowa niele. Nikt nie wybrzydza.
Kerry dostaa swoj porcj na kocu. James domyli si,
e co jest nie tak, po dwiku, jaki wyda talerz, uderzajc o st. Dziewczyna uniosa pokryw. Zamiast jedzenia
na rodku talerza leao puste opakowanie po marsie. Kerry wygldaa na zszokowan. Large opar na jej ramionach
swe wielgachne donie.
- Kerry, soneczko - powiedzia sodkim gosem. - Nie
jeste pierwszym dzieciakiem, ktry powtarza kurs. Moe
i znasz wszystkie sztuczki, ale my take.
Large odszed. Kerry wpatrywaa si tpo w pusty talerz.
James nie mg jej tak zostawi po tym, jak mu pomoga.
Przecign krawdzi yki przez rodek swojej porcji
i poow przesypa na talerz koleanki.
- Dziki, partnerze - powiedziaa Kerry.
I I . RADO
Zaprawa fizyczna bya najgorsz rzecz, jak James kiedykolwiek musia robi. Kiedy za pierwszym razem zwymiotowa z wyczerpania, by w cikim szoku. Kerry nalegaa, eby bieg dalej, ale on nie sucha. Speaks pchn go
w plecy, a potem nadepn mu na do.
- Przestaniesz wiczy, gdy bdziesz martwy albo nieprzytomny! - wrzeszcza.
Wtedy James by najbliej rezygnacji.
Ale powoli przywyka do ycia w piekle. Doliczy si tuzina duych strupw i dwudziestu szeciu sicw na swoim ciele, i to tylko w tych miejscach, ktre by w stanie zobaczy. Bra prysznic dwa razy dziennie, ale nigdy nie mia
czasu na dokadne oczyszczenie trudnych miejsc, takich jak
paznokcie i uszy. Wosy mia jak siano, a kiedy przeciga
po nich doni, sypa si z nich piach, nawet tu po kpieli. Postanowi, e przy pierwszej okazji zetnie je na krtko.
Najgorsze nie byo zmczenie, ale wszechobecny chd.
James sypia pod cienkim jak papier kocem w nieogrzewanyrn pomieszczeniu. Rano, po zimnej jak ld posadzce, instruktorzy pdzili rekrutw pod lodowaty prysznic. Na
niadanie zawsze byy patki i schodzony sok. Ubrania nigdy nie wysychay. Kiedy si je wkadao, byy wilgotne,
sztywne i przejmujco zimne. Nie, eby to miao jakie
znaczenie. Po piciu minutach na torze przeszkd ubranie
byo na wylot przesiknite lodowat wod oraz botem,
ktre wazio pod nogawki i skutecznie trzymao wilgo
przez reszt dnia.
Ciepo wydzielano rekrutom bardzo skpymi dawkami,
z ktrych kada bya bogosawiestwem. Gorce napoje do
lunchu, ciepy wieczorny prysznic i podgrzana kolacja. Za
najwikszy fart uznawano doznanie urazu, wymagajcego
wizyty w gabinecie lekarskim, ale nie na tyle powanego, by
spowodowa wydalenie z kursu. Wtedy czekao si na pielgniark w pokoju utrzymywanym w bogiej temperaturze
144
dwudziestu dwch stopni, w towarzystwie ekspresu i biszkoptw w czekoladzie, ktre mona byo macza w ciepej
kawie i je nasiknite gorcem. Takie zote urazy trafiy
Shakeelowi i Connorowi. James mg o nich tylko pomarzy.
- Moecie miao sobie odpuci! - grzmia Large. I tak nie dotrwacie do koca. Idcie tam. Ogrzejcie si. Najedzcie. Pogadajcie z przyjacimi. Przecie tego chcecie.
Nie? Na pewno, cukiereczki? To moe przemylcie to sobie jeszcze raz, robic dwadziecia pompek.
Kiedy wstali po zrobieniu pompek, w stowce przy
oknie stali Callum i Bruce. Callum mia rk w gipsie. Drug otworzy okno.
- Nie daj si, Connor! - zawoa. - Nastpnym razem
kiedy ci zobacz, masz by w szarej koszulce!
Connor skin gow bratu.
- Postaram si. Wesoych wit!
Bruce odepchn Calluma od okna.
- I nie przejmujcie si Large'em - zawoa. - To tvlko
stary, smutny zgred, ktry lubi powyywa si na dzieciach.
James umiechn si pod nosem, uwaajc, by Large tego nie zobaczy. Instruktor podbieg do budynku.
- Zamknij to okno, ale ju! - wrzasn.
- Dobra, smutasie - powiedzia Bruce, szybko cofajc si
o krok, by wypeni polecenie.
Kiedy Large si odwrci, twarz pona mu gniewem.
- A teraz wszyscy biegiem na tor przeszkd!
*
Kerry i James prowadzili na torze przeszkd. Nadal pokonywali go odrobin szybciej ni pozostali. Large gdzie
znik. Pewnie siedzia w swoim ogrzewanym biurze, opychajc si witecznymi smakoykami i ogldajc ich cierpienie na ekranie monitora.
Przy kocu toru by dwustumetrowy odcinek, gdzie biego si po ostrych skakach - atwizna, jeli unikao si potkni, ale skrajne wyczerpanie nie sprzyja pewnoci kroku. Kerry polizna si. James ujrza przed sob jej do
na kamieniu i pomyla o wszystkich upokorzeniach, jakicn
150
- Czy kto byby askaw wyjani mi, co si tu dzieje? spyta Large, podbiegajc do walczcych.
Nikt nie wiedzia, co powiedzie.
-C onnor, Gabriela, zjazd! Kerry, poka do! - Large
przyjrza si rozciciu. - Zgo si do pielgniarki.
Large kucn przed Jamesem i obejrza jego nos.
- A ty lepiej id z ni. Kiedy wrcicie, czeka was masa
kopotw.
James siedzia w ciepym pokoju, czekajc na pielgniark. Wpatrzony w kubek z kaw, ktry ogrzewa mu do,
pochania jeden puszysty biszkopt za drugim. Kerry siedziaa naprzeciw, zajta tym samym. Oboje starannie unikali swojego wzroku.
20. CHD
Opatulia sobie stopy szmatami do butw i owina foli z podartych workw na mieci. W innych workach wydara otwory, sporzdzajc foliowe spdnice i kamizelki
dla siebie i Jamesa. Wygldali teraz jak ubocone strachy na
wrble, ale najwaniejsze, e byo im ciepiej. Tymczasem
James skoczy budow szaasu. Wpezli pod kadk i usiedli, chuchajc w rce.
- Masz - powiedziaa Kerry, wrczajc co Jamesowi.
Byo zbyt ciemno, by mg dojrze, co to jest. Doni namaca szeleszczc torebk i niedue pudeko ze znajomym
ksztatem somki przy boku.
- niadanie! - ucieszy si. - To byo w mieciach?
- Bogowie musz by po naszej stronie - oznajmia Kerry. - Sze maych sokw pomaraczowych i sze maych
paczek patkw. Nienapocztych. Large pewnie wyrzuci je
dzi rano, kiedy nie da nam niadania.
James wbi somk w karton i oprni go dwoma dugimi ykami. Potem rozdar paczk z patkami i wsypa sobie do ust solidn porcj.
- Mamy ciuchy, jedzenie, schronienie... - wybekota
z penymi ustami. - Powinnimy wytrzyma do rana.
- Szansa jest - zgodzia si Kerry. - Byabym spokojniejsza, gdybymy mieli ogie.
James przez dusz chwil milcza.
- Mamy tony rzeczy, ktre mona podpali.
- Ale eby je podpali, potrzebujemy dwch suchych kawakw drewna, a tego akurat nie mamy.
Siedzieli w milczeniu przez kilka minut, przycinici do
siebie, rozcierajc dla rozgrzewki ramiona i nogi.
- Chyba wiem, jak roznieci ogie - owiadczy nagle
James. - Pamitasz te kamery na torze przeszkd?
- Co z nimi? - spytaa Kerry.
- Musz mie zasilanie.
- No i co?
156
- To e jeli jak znajdziemy i wycigniemy kabel zasilajcy, bdziemy mogli zrobi iskr.
- Jest ciemno.
- Wiem mniej wicej, gdzie jest kilka z nich.
- James, mwisz o igraniu z elektrycznoci. Chcesz si
zabi?
James wsta.
- Dokd idziesz? - spytaa Kerry.
- Wicej wiary, Kerry. Id po ogie.
- Kretyn z ciebie, James! Usmaysz si.
James wyczoga si spod mostka. Szmaciane apcie, jakie
zrobia mu Kerry, byy ciepe, ale koszmarnie si lizgay.
W pojemniku, ktry Kerry napenia paliwem, wyszpera
szczliwie gar papierowych chusteczek i kilka kawakw
tektury. Wetkn je sobie pod foliow kamizelk, po czym
zapa wieko mietnika i ruszy na poszukiwania.
Kamer znalaz zaledwie kilka metrw dalej. Dziki
czerwonej diodzie pod obiektywem atwiej j byo wypatrzy w nocy ni w dzie. James pomaca rk ty obudowy i wyrwa sterczce z niej kable. Jeden wyglda jak
przewd wideo - ten odrzuci. Drugi by zakoczony gumow wtyczk z dwoma otworami. To musia by kabel
zasilajcy. James krci wtyczk tak dugo, a si urwaa,
pozostawiajc dwa obnaone przewody.
Wczeniej uwaa pomys za dobry. Teraz, kiedy przyszo co do czego, a James zosta z odrobin paliwa na klapie od mietnika i przewodem pod napiciem w garci, jego pewno siebie runa w gruzy.
Kucn nad blaszanym wiekiem i szarpniciem rozszczepi kocwk kabla na dwa przewody. Nastpnie, ujwszy
koniec kadego przewodu w dwa palce, zbliy jeden do
drugiego nad pomitym skrawkiem chusteczki higieniczcznej. Nagie miedziane kocwki powoli zbliay si do sie-
157
158
21. HOTEL
Szecioro rekrutw i troje instruktorw leciao do Malezji, by spdzi tam ostatnie dni szkolenia podstawowego.
James lecia samolotem drugi raz w yciu. Poprzednio by
to omiogodzinny lot na wakacje do Orlando w tumie
rozbrykanych dzieciakw i pokrzykujcych rodzicw. Tym
razem lecia klas biznes.
James nie siga stopami do fotela przed sob. W szerokim podokietniku kry si podnoszony ekran do gier i filmw oraz guzik, za ktrego naciniciem fotel rozkada
si, przemieniajc w ko. Przed startem stewardesa serwowaa kanapki i soki owocowe. To byoby pikne w kadych okolicznociach. Po trzynastu tygodniach piekielnego
szkolenia James by w raju.
Jumbo jet zakoczy wznoszenie po starcie z Heathrow
i znak pasw bezpieczestwa zgas. James zaozyi suchawki, zgarbi si przed ekranem i zacz przeszukiwa
baz piosenek. Zatrzyma si na Rocket Manie Eltona Johna. Jego mama uwielbiaa Eltona. James mia poczucie winy, e odkd wstpi do CHERUBA, tak rzadko o niej myla. Coraz rzadziej.
Skarpetka Kerry przeleciaa nad wywietlaczem i wyldowaa Jamesowi na kolanach. James wyprostowa si.
Kerry jedn doni obniya ekran, a drug cigna mu
z gowy suchawki.
- A to niby za co? - zdenerwowa si James.
160
hotelu i zamawia do pokojw, co tylko zechc, przykazujc jedynie, by nie kadli si spa zbyt pno. Jutro czekaa ich wczesna pobudka.
Szecioro rekrutw spotkao si przy basenie. Po raz
nierwszy mieli okazj rozerwa si w swoim towarzystwie.
Niebo byo ju ciemne. Wia lekki wiatr, ale temperatura
wci przekraczaa trzydzieci stopni. Znad moskitier rozpitych nad basenem i wok niego dobiega szelest skrzydeek milionw owadw. Kelner z much pod szyj rozda
szlafroki i baweniane kapcie.
Po raz pierwszy od wielu tygodni James czul si najedzony i odprony. Czu si te niezrcznie. Wszyscy pozostali skakali na bomb do basenu, pywali i nurkowali. James
wstydzi si, e sta go jedynie na krtki, niezdarny kraul.
Siedzia na brzegu basenu, moczc stopy i sczc col przez
somk.
-Wskakuj do wody, James! - zawoaa Kerry. - Ochodzisz si.
- Chyba wrc do pokoju - oznajmi James.
- Cienias.
James poczapa na gr. W pokoju poszed si zaatwi,
a kiedy wychodzi z azienki, po raz pierwszy od rozpoczcia szkolenia zobaczy siebie w lustrze. Dziwnie byo patrze na wasne ciao i niemal go nie rozpoznawa. Mikki brzuszek, w ktrym niegdy tona gumka od bokserek,
znik bez ladu. Minie piersiowe i bicepsy wyranie si
powikszyy. James uzna, e krtko ostrzyone wosy
w poczeniu ze strupami i siniakami nadaj mu wygld rasowego twardziela. Umiechn si szelmowsko i puci do
siebie oko. By po prostu boski.
Pooy si na ku i wczy telewizor. Tylko kilka programw nadawano po angielsku. Znalaz BBC World
i uwiadomi sobie, e p wiata mogo spon w jakiej
totalnej wojnie, a on i tak nic by o tym nie wiedzia. Nie
163
widzia gazety ani telewizora przez cae trzy miesice, ktre spdzi w orodku szkoleniowym. Ale nie wygldao na
to, e co si w tym czasie zmienio. Ludzie wci mordowali si bez sensownego powodu, a politycy nadal nosili
nudne garnitury i udzielali piciominutowych odpowiedzi
niemajcych nic wsplnego z pytaniem. Przynajmniej
w czci sportowej pokazali kilka goli Arsenau. Po sporcie
James jeszcze raz przebieg wszystkie kanay i poaowa,
e nie zosta na basenie.
Nagle drzwi pokoju otworzyy si i zgaso wiato.
- Zamknij oczy! - zawoaa Kerry.
- Dlaczego?
- Niespodzianka.
Z korytarza dobiegay szepty pozostaych rekrutw.
- Nie ma mowy. Co wy knujecie? - dopytywa si James.
- Nie dowiesz si, jeli nie zamkniesz oczu.
To raczej nie mogo by nic dobrego, skoro stawiali taki
warunek, ale James nie chcia wyj na nudziarza.
- Dobra, zamknem.
Sysza, jak gromadz si wok niego. Nagle wzdrygn
si pod przejmujco lodowatym dotykiem - to Kerry wysypaa mu na klat ld z kubeka do szampana. Cz kostek wlizna mu si pod szlafrok. Callum, Mo, Gabriela
i Shakeel ruszyli do boju z wasnymi kubekami. James zeskoczy z ka, kruszc pod stopami kilka kostek.
- Szuje! - krzycza, miejc si i wytrzsajc ld spod
szlafroka.
Wszyscy pokadali si ze miechu. Kerry wczya wiato.
- Pomylelimy, e przeniesiemy imprez tutaj - wyjania. - Jeli ju si nie dsasz.
- W porzdku - powiedzia James.
Siedzieli na tarasie, rozmawiajc o szkoleniu i czstujc
si nawzajem przekskami. Potem chopcy postanowili
zaimponowa dziewcztom, stajc w rzdzie i sikajc do
164
C PLAA
migowiec zawis kilka metrw nad ziemi. Large odsun drzwi adowni, wpuszczajc do rodka soce.
-Jedynka, dwjka, wynocha! - krzykn.
Mo i Shakeel usiedli na brzegu adowni, wywieszajc nogi na zewntrz. Large wyrzuci ich plecaki. Chopcy zsunli si w d i znikli w kurzawie wzbijanej przez wirnik
maszyny. James nie widzia, czy wyldowali bezpieczne.
Large pokaza pilotowi uniesiony kciuk i migowiec poderwa si w gr. Kerry miaa nieszczliw min. Skoki bardzo obciay jej uszkodzone kolano. Na kolejnym przy
stanku wyskoczyli Gabriela i Connor. Maszyna ruszya nad
ostatni punkt zrzutu.
James spojrza w d. Zobaczy piasek pokryty kilkucentymetrow warstw morskiej wody. Patrzy, jak jego plecak
lduje z cikim planiciem, po czym zebra si na odwag i skoczy.
Na szkoleniu uczono ich bezpiecznego skakania z wysokoci. Sztuczka polegaa na ustawieniu si pod odpowiednim ktem tak, by upadajc na bok, rozoy impet
uderzenia na cae ciao. Zbyt pionowe ldowanie grozio zgruchotaniem kostek i staww biodrowych. Przyblianie si do ziemi pod zbyt duym ktem koczyo si
grzmotniciem bokiem o podoe i najczciej zamaniem barku lub ramienia.
James wyldowa bezbdnie. Zerwa si na rwne nogi,
oblepiony mokrym piaskiem, ale poza tym cay i zdrowy.
Nieopodal gruchna Kerry, wydajc krtki okrzyk blu.
James podbieg do niej.
- Nic ci nie jest? Jak kolano? - spyta, przekrzykujc oskot wirnika.
Kerry dwigna si powoli i postawia kilka ostronych
krokw. .
- Nie gorzej ni zwykle - odpowiedziaa.
Oboje rozejrzeli si niepewnie wok.
168
- Zostaw - poradzia Kerry. - Way ton, a zawsze moemy zrobi szaas z palm.
Porzucili mnstwo cikich przedmiotw, takich jak zapasowe buty, parasole, sztuce i grube kurtki. Niektre
rzeczy byy do osobliwe. Nie znaleli zastosowania dla
piki do rugby i rakietki do ping-ponga. Broszurowe wydanie Dzie wszystkich Szekspira mogo si przyda przy
rozpalaniu ognia, ale ostatecznie uznali, e jest zbyt nieporczne.
Po selekcji plecaki nie byy ju takie cikie. James roztrca nog rzeczy porzucone w piasku, majc nadziej, e
nie zostawia niczego, co pniej mogoby si przyda.
- Co teraz? - spyta.
Kerry zajrzaa do mapy i wskazaa rk gr wznoszc
si w oddali.
- Punkt kontrolny jest nad rzek - powiedziaa. - Z mapy wynika, e ta gra jest po drugiej stronie rzeki, a zatem
musimy i w t stron.
- J a k daleko?
- Tego nie wiem, na mapie nie ma skali. Ale lepiej si popieszmy. Po zmroku nigdy nie znajdziemy celu.
Ustalili, e pjd wzdu wybrzea a do ujcia rzeki, a potem wzdu koryta do punktu kontrolnego. Idc w gtb ldu, zapewne skrciliby drog, ale wtedy po dotarciu do rzeki nie wiedzieliby, w ktr stron skrci.
Wdrwka pla bya wykluczona ze wzgldu na palce
soce. Dlatego szli skrajem dungli, mniej wicej sto metrw od brzegu. Korony drzew tworzyy zielony baldachim
rozbrzmiewajcy skrzeczeniem ptakw. Poniej rs tylko
mech i grzyby. Jeli nie liczy gigantycznych korzeni drzew
i jednego zwalonego pnia, teren by rwny i pozwala na
szybki marsz.
Najgorsze byy owady. Kerry omal nie udusia si od
wrzasku, kiedy dziesiciocentymetrowa skolopendra wbiega
170
fienia na rdo, musieliby skrci w stron pogrza w gbi ldu. Nie mieli wyboru, musieli czeka na deszcz. Na
szczcie burza bya gwarantowana. W tropikalnym skwarze z dungli odparowao tyle wody, e do popoudnia niebo pociemniao od chmur. James i Kerry patrzyli na kbice si cumulusy. Kiedy po raz pierwszy zagrzmiao,
pobiegli na pla, rozoyli brodzik i czekali.
Takiego deszczu jeszcze nie widzieli. Pierwsze lady na
piasku byy wielkoci pieczek pingpongowych. James odchyli gow, eby apa krople w usta. Kiedy chmura oberwaa si na dobre, czu si jak pod straackim wem
Large'a. Deszcz wybija dziury w gadkim piasku. James
osania oczy ramieniem, a drug rk odchyla brzeg brodzika, by apa jak najwicej wody. Kerry schowaa plecaki pod drzewem. Potem wetknli twarze do brodzika i pili apczywymi ykami.
Kiedy deszcz usta, w brodziku byo do wody, by napeni obie manierki. Reszt przelali do plastikowego bukaka i wzili ze sob, tak na wszelki wypadek.
Od ujcia rzeki szo im si znacznie atwiej. Wzdu brzegu biega zdewastowana gruntowa droga, zorana kolami
samochodw. Kerry liczya zakrty rzeki, by znale punkt
kontrolny. Dotarli do niego godzin przed terminem. Stopy odpaday im z blu po prawie siedmiogodzinnej wdrwce.
Punkt kontrolny by oznaczony flag. Nieopodal czekaa na nich wycignita na brzeg trzymetrowa drewniana
d przykryta brezentem. Na rufie tkwi silnik zaburtowy.
James unis brzeg plandeki i umiechn si na widok
przeksek, menaek i kanistrw z paliwem. Nagle co si
poruszyo. James pomyla, e musiao mu si przywidzie,
ale wtedy to co poruszyo si znowu, a do tego zasyczao.
James puci brezent i odskoczy do tyu.
- W! - krzykn.
172
Przed zmrokiem musieli jeszcze sporo zrobi. Kerry wycia ma polank przy rzece. James rozpali ognisko
i oprawi wa. Niejadalne resztki wrzuci do wody, eby
173
po czym wrzucia do menaki chlorowe tabletki. James postawi ryb na ogniu i przynis narcze mango. Po jednym
owocu zostawi na niadanie, a reszt wsypa do odzi. Kiedy si z tym upora, ryba bya ju mikka. James rozci
mango na pl i zawoa Kerry.
- Podano do stou!
Kerry nie byo ani przy szaasie, ani nad rzek.
- Kerry? - zawoa jeszcze raz lekko zaniepokojony.
Zdj parujc ryb z patyka, podzieli na dwie porcje i wyoy na plastikowe talerze. Z zaroli wyonia si Kerry.
- Musiaam waln kup - owiadczya. - Te wszystkie
owoce niele mnie przeczyciy.
- Dziki za szczegy, Kerry, wanie zaczynam je.
- Co mi przyszo do gowy - powiedziaa Kerry, siada-jc obok Jamesa.
- Co?
- Pamitasz tego Szekspira, ktrego zostawilimy na play zaraz po wyldowaniu?
- Tak. Co z nim?
- To chyba mia by nasz papier toaletowy.
23. REJS
- Inna trasa... pitnacie kilometrw... godzina dwudziesta druga. Mniej wicej si zgadza.
James wyszczerzy zby w radosnym umiechu.
-Pitnacie kilometrw w dziewi godzin? atwizna.
Connor, Gabriela i Kerry spojrzeli na niego jak na totalnego idiot.
- Och... - zajkn si James, kiedy dotara do niego gupota tego, co powiedzia. - Znaczy musi by w tym jaki
haczyk, no nie?
24. BYSK
185
Szkolenie podstawowe byo sprawdzianem granic wytrzymaoci. Trenerzy mogli godzi, ponia i zamcza
rekrutw, a ci bagali o zmiowanie, ale z ca pewnoci
nie chcieli ich pozabija. Trasa w d rzeki zostaa starannie wybrana tak, by zagroenie dla pyncego byo minimalne. Dno byo wolne od zatopionych drzew, prdy
umiarkowanie silne, a brzegi rzadko oddalone od siebie
o wicej ni dwadziecia metrw.
Pozostaway jeszcze we i drapiene ryby - nie byy co
prawda due, ale wyglday na zdolne do odgryzienia palcw, no i nie byo to przyjemne, kiedy podpyway blisko,
byskajc rzdami ostrych zbkw. James wpad w panik
dwa razy, raz, kiedy straci Kerry z oczu, i drugi, kiedy
rozora sobie udo o podwodn skak, ale do punktu kontrolnego dotarli jeszcze przed zmrokiem, majc cae trzy
godziny zapasu.
Wychodzili z wody wyczerpani, spragnieni, a James
mia na grzbiecie kilka pijawek, ale poza tym czuli si cakiem niele. Punkt kontrolny mieci si na wykarczowanej polanie. Sta tam blaszany barak, ktry niegdy suy
za kwater dla p tuzina drwali. Jak zawsze obawiajc si
puapek, James ostronie uchyli metalowe drzwi i wetkn gow do rodka. Z niejakim zdziwieniem zobaczy
pana Speaksa siedzcego w hamaku i rozwizujcego
krzywk.
- Jak wycieczka? - spyta Speaks, rzucajc przybyszom
badawcze spojrzenie znad ciemnych okularw.
- Niele - wydyszaa Kerry, wbijajc wzrok w olbrzymia
butl wody mineralnej poyskujcej kuszco na parapecie.
- Nie krpujcie si - powiedzia Speaks. - S tu dla was
nowe plecaki z wyposaeniem, mnstwo jedzenia w chodziarce, a na dachu zbiornik z deszczwk podczony do
prysznica, jeeli macie ochot z niego skorzysta. Sugeruj, ebycie przeczytali swoje instrukcje i sprbowali si
186
przespa, zanim przyleci po was migowiec. To cay odpoczynek, na jaki moecie liczy przez nastpne 38 godzin.
- Nie nocujemy tutaj? - zdziwi si James.
- Jeeli chcecie dotrze do mety, nie nocujecie nigdzie
ani dzi, ani jutro. migowiec zabierze was o dwudziestej
drugiej i wysadzi na ciece 188 kilometrw od czwartego
punktu kontrolnego, tyle ile jest z Londynu do Birmingham. Macie tam doj przed dziesit pojutrze. Jeli zaniecie, nie ma mowy, ebycie zdyli.
25. MEDUZA
2 6 . ZNW W DOMU
Ze wzgldw bezpieczestwa uniformu CHERUB nie wolno byo nosi poza kampusem, ale James ca drog do domu pokona w swojej szarej koszulce ukrytej pod dresem.
W samolocie obudzi si i natychmiast zerkn pod bluz,
eby upewni si, e to nie sen. Kerry spaa w ssiednim
fotelu. James widzia szary skrawek koszulki wyacy jej
z dinsw na plecach.
Wszyscy byli w wymienitym nastroju, nawet trenerzy,
ktrych czekay trzy tygodnie urlopu przed rozpoczciem
nastpnego szkolenia. Kerry przestaa zgrywa twardzielk
i zaskoczya Jamesa, przemieniajc si w zupenie normaln jedenastoletni dziewczyn. Zwierzya si mu, ze nie
moe si doczeka, kiedy odrosn jej wosy i paznokcie.
Na lotnisku kupia dugopis i pocztwki, po czym zmusia
wszystkich, by podpisali si na nich na pamitk dla instruktorw. James uzna to za gupot. Przypomnia Kerry,
e Large by gotw wywali ich z kursu tylko po to, by wygra zakad. By moe zncanie si nad rekrutami naleao do jego obowizkw, ale jemu najwyraniej sprawiao
frajd.
*
Mikrobus zatrzyma si przed budynkiem orodka szkolenia. By wczesny ranek. wieo upieczeni funkcjonariusze oprnili swoje szafki z osobistych rzeczy i zmienili cywilne ubrania na przepisowe uniformy. James zachowa na
194
pamitke jedn z brudnych niebieskich koszulek z numerem siedem. Kerry wyja z szafki klucz.
- Pom mi przenie moje rzeczy - poprosia.
- Dokd?
- Do gwnego budynku. Czerwone koszulki mieszkaj
w bloku juniorw.
Trenerzy kazali im si uwija, bo spieszyli si do domw.
Callum czeka na brata za bram orodka szkolenia. Temblak nie podtrzymywa ju jego rki. Za trzy tygodnie mia
rozpocz szkolenie od pocztku i Jamesowi byo go troch al. Powita go przyjacielskim klepniciem.
- Dasz sobie rad - powiedzia. - aden problem.
Connor obj brata ramieniem. Podekscytowana Kerry
pobiega przodem.
- No chode, James! - zawoaa niecierpliwie.
James wszed za ni do bloku juniorw. By tutaj pierwszy raz. W budynku panowaa gucha cisza. O tej porze
dzieci byy na lekcjach. W pokoju Kerry stay dziecice mebelki: plastikowe biurko, pitrowe ka i wielki drewniany kufer z wymalowanym na boku napisem Moje zabawki". Drzwi szafy zdobi zielony mi.
- Boski pokoik - wykrztusi James, starajc si nie rozemia.
- Zamknij si i bierz rzeczy.
Kerry spakowaa si jeszcze przed rozpoczciem szkolenia. Teraz wszystko byo gotowe.
- Musiaa by pewna swego - zauway James.
- Gdybym zawalia, odeszabym z CHERUBA. Nie trzeba zostawa agentem, jeeli si nie chce.
- I gdzie si wtedy trafia?
- Do szkoy z internatem, a wita spdza si z rodzin
zastpcz.
- Serio, odeszaby? - Jamesowi nie miecio si to
w gowie.
195
Przeadowany wzek koysa si niebezpiecznie na wybojach. Rozleg si dzwonek na przerw i po chwili teren
midzy budynkami zaroi si od dzieci. Kilkoro znajomych
Kerry zatrzymao ich, by pogratulowa ukoczenia szkolenia podstawowego.
Z gwnego wejcia wypada Amy.
- Hej! - zawoaa radonie.
James wdusi hamulec.
- Gratuluj - powiedziaa Amy, nachylajc si nad wzkiem, by uciska pasaerw.
- To ty uczya go pywa, tak, Amy? - spytaa Kerry.
196
-Tak.
- Ale co to ma by, o to...? - powiedziaa Kerry, rozpaczliwie wymachujc rkami w udanej karykaturze Jamesowego kraula.
- Wcale tak nie pywam - nadsa si chopak.
Amy i Kerry rozemiay si.
- Miaam tylko trzy tygodnie - powiedziaa Amy. - Bdzie uczy si dalej.
Teraz Amy zacza udawa, e tonie, i dziewczyny gruchny jeszcze goniejszym miechem. James rzuciby si na
nie z piciami, gdyby nie to, e nawet kada z osobna wlaaby mu bez trudu.
- Tak czy owak, James - podja Amy, ocierajc ezk
spod oka - dobrze, e ci znalazam. Musz ci co pokaza.
- Niby co? - burkn nadsany James.
- James, przepraszam ci - powiedziaa, kadc mu rk
na ramieniu. - Jestem twoj nauczycielk i nie powinnam
si z ciebie mia. Obiecuj, e jeli ze mn pjdziesz, poprawi ci si humor. No chod.
James wygramoli si z wzka.
- Dokd?
- Zmniae, James - powiedziaa Amy.
James nie by pewien, czy dziewczyna mwi powanie,
czy tylko chce sprawi mu przyjemno.
- Dasz sobie rad z tymi gratami? - tym razem Amy
zwrcia si do Kerry.
Kerry skina gow.
- Kto mi pomoe.
Amy zaprowadzia Jamesa z powrotem do bloku junio
rw.
- O co chodzi? - dopytywa si James.
- Wcale nie byam pewna, czy ukoczysz szkolenie za
Pierwszym podejciem - przyznaa Amy. - Zaimponowae mi.
197
27. CODZIENNO
205
28. ZADANIE
pasujesz najlepiej. - Ewart wzi z biurka skoroszyt i wrczy Jamesowi. - Musisz nauczy si mnstwa rzeczy, dlatego skrciem ci zajcia szkolne. Amy napisaa ci wprowadzenie. Nie bj si zadawa pyta. Wyruszacie za jakie
dziesi dni.
Tames przysun sobie krzeso i otworzy skoroszyt.
CILE TAJNE
Wprowadzenie do zadania dla Jamesa Adamsa.
Nie wynosi z pokoju 812.
Nie kopiowa, nie sporzdza wypisw.
1) Fort Harmony
W 1612 r. krl Jakub I zezwoli na powszechne uytkowanie pidziesiciu kilometrw kwadratowych ziemi w pobliu walijskiej wioski Craddogh. Statut Craddogh Common dawa ludziom prawo do wypasania tam swoich
zwierzt i wznoszenia maych zabudowa. W latach 70.
XIX w. wszyscy uytkownicy Craddogh Common przenieli si na stale do wioski, by pracowa w pobliskiej kopalni
wgla. Teren pozostaival niezamieszkany przez nastpnych
97 lat.
W1950 r. Craddogh Common przyczono do Parku Narodowego West Monmouthshire. W 1967 r. osiedlia si tam
grupka hippisw, ktrej przewodzia niejaka Gladys Dunn.
Gladys nadaa osadzie nazw Fort Harmony. Przybysze budowali drewniane szopy i hodowali kury, utrzymujc, e
daje im do tego prawo krlewski statut z 1612 r.
Pocztkowo wadze parku toleroway hippisw, ale
w cigu trzech lat liczebno osady wzrosa do bisko 2 70
osb, zamieszkujcych okoo stu prowizorycznych budynkw. Park podj kroki prawne zmierzajce do eksmisji
osadnikw. Po dwch latach Sd Najwyszy orzek, e krlewski statut straci wano z chwil przyczenia terenw
211
ziemnych tunelach. Uznawszy, e wkraczanie do tuneli byoby zbyt niebezpieczne, policjanci postanowili zaczeka,
a kolonistom zabraknie wody i ywnoci.
O godzinie siedemnastej jeden z tuneli zawali si pod
ciarem przejedajcego nad nim radiowozu. Policjanci
dostrzegli sterczc z ziemi par ng. Z biota wydobyto
dziewicioletniego Joshu Dunna, syna zaoycielki Fort
Harmony. Podczas gdy dwaj funkcjonariusze przytrzymywali szamoczcego si chopca, trzeci uderzy go w gow
palk. Zdarzenie to zostao sfotografowane przez fotoreportera. Zdjcia chopca niesionego na noszach do karetki pokazano w wieczornych wiadomociach telewizyj
nych. Incydent wywoa fal spoecznego poparcia dla
hippisw.
Tum usiujcy przeama blokady i przedosta si do
Fort Harmony liczy ju ponad tysic osb. O pnocy policjanci byli skrajnie wycieczeni. Posiki nie nadchodziy.
O trzeciej nad ranem policyjny kordon zosta przerwany.
Rankiem 27 sierpnia w bocie wok Fort Harmony koczowao okoo siedmiuset sprzymierzecw osadnikw. Nieprzerwany strumie samochodw dostarcza do obozu
ywno, drewno i materiay do budowy nowych schronie. Hippisi wyszli z tuneli i przystpili do odbudowy
swoich domw.
Tego ranka fotografia policjanta bijcego pak dziewicioletniego Joshu Dunna znalaza si na pierwszej
stronie kadej gazety w kraju. Policja ogosia, e si wycofuje, obz za zostanie zniszczony w pniejszym ternttnie. Opracowano nawet pian. Do zorganizowania skutecznej blokady oraz kompletnego zrwnania z ziemi
tort Harmony potrzebnych byo tysic funkcjonariuszy.
Ani policja, ani wadze Parku Narodowego nie miay pienidzy na tak ogromn operacj, wic ostatecznie nie zrobiono nic.
213
5) Petrocon 2004
Pod koniec 2003 r. Green Brooke zapowiedziao najbardziej prestiowe wydarzenie w swojej krtkiej historii.
Szczyt naftowy Petrocon odbdzie si w maju 2004 r. Bdzie to trzydniowe spotkanie dwustu szefw kompanii
naftowych i politykw. Bez udziau mediw. Wrd delegatw znajd si ministrowie do spraw ropy naftowej
Z Nigerii i Arabii Saudyjskiej oraz prezesi kadego liczcego si koncernu wydobywczego na wiecie. Najwaniejszymi gomi bd sekretarz do spraw energii ze Stanw
Zjednoczonych oraz wicepremier Wielkiej Brytanii. Bezpieczestwo zapewni policyjny Wydzia Ochrony Placwek Dyplomatycznych przy pomocy MIS i niewielkiego
oddziau CHERUB.
6) Help Earth!
Pod koniec 2003 r. do amerykaskich kongresmenw
i czonkw brytyjskiego parlamentu wspierajcych przemys naftowy rozesano paczki z bombami. Obraenia
odnieli czterej pracownicy Kapitolu. Do zamachw
przyznaa si organizacja o nazwie Help Earth! Miesic
pniej czonek zarzdu francuskiej kompanii naftowej
zgin w Wenezueli w eksplozji samochodu puapki.
I tym razem odpowiedzialno wzia na siebie Hep
Earth!
Na krtko przed pierwszymi zamachami Hep Earth! rozesaa do wydawcw kilku midzynarodowych gazet listy,
w ktrych owiadczaa, e celem organizacji jest pooenie kresu ekologicznej rzezi naszej planety, dokonywanej
przez midzynarodowe kompanie naftowe i wspierajcych
je politykw". Dalej list gosi: Hep Earth! to rozpaczliwy krzyk konajcej planety. Czas ucieka. Jestemy gotowi
Walczy o ratunek dla rodowiska nawet przy uyciu drastycznych rodkw".
215
Pokojowe organizacje obrocw rodowiska zdecydowanie odcinaj si od Help Earth! i pomogy nawet w sporzdzeniu listy zielonych o terrorystycznych zapdach. Jak dotd nikogo z nich nie udao si powiza z organizacj, cho
kilku aktywistw o burzliwej przeszoci wzito pod obserwacj. Wrd podejrzanych s czterej mieszkacy Fort Harmony.
Z niewielkiego zasobu informacji, jakim dysponujemy.
wynika, e Help Earth! moe przygotowywa atak na Pe
trocon 2004. Skala i rodzaj zamachu s nieznane. To moe
by cokolwiek, od nieduej bomby mogcej zniszczy samochd lub migowiec po urzdzenie zdolne umierci setki osb.
Czonkowie Help Earth! biorcy udzia w przygotowaniu zamachu na Petrocon 2004, prawdopodobnie sprbuj
nawiza kontakt z mieszkacami Fort Harmony z nastpujcych powodw:
a) Wielu mieszkacw osady to dowiadczeni dziaacze
ruchu obrony rodowiska.
b) Wszyscy mieszkacy osady dobrze znaj okoliczny teren.
c) Wielu mieszkacw Fort Harmony pracuje w Green
Brooke i moe dostarczy terrorystom cennych informacji
o procedurach i systemach zabezpiecze orodka.
7) Rola CHERUBA
MIS ma swoich tajnych funkcjonariuszy i informatorw
wewntrz ruchu zielonych, ale potrzebuje dodatkowych
agentw w Fort Harmony w okresie poprzedzajcym Petrocon 2004.
Kady dorosy, ktry przybdzie do osady przed konferencj, bdzie automatycznie podejrzany o to, e jest tajnym agentem policji lub MIS. Prawdopodobiestwo pozyskania uytecznych informacji t drog jest wic nike216
29. CIOTUNIA
James podejrzewa, e wie o Fort Harmony wicej ni ktokolwiek, wliczajc ludzi, ktrzy tam mieszkaj. Przeczyta
autobiografi Gladys Dunn i trzy inne ksiki oraz zapozna si z ton wycinkw prasowych, filmw i akt policyjnych. Wyry sobie w pamici nazwiska i twarze wszvsrkich
mieszkacw osady i wikszoci staych goci. Przestudiowa take rejestry kryminalne i akta MI5 kadego, kogo
podejrzewano o wspprac z organizacj terrorystyczn
Help Earth!
James nazywa si teraz Ross Leigh. Jego zadaniem b\ io
wczenie si z dziemi z Fort Harmony, zbieranie plotek,
wtykanie nosa w nie swoje sprawy i informowanie koodynatorw misji o wszystkim, co podejrzane.
James dosta komrk, eby mc dzwoni do Ewarta
Askera, ktry na czas misji zamieszka w Green Brooke.
W skad jego wyposaenia wszed ponadto cyfrowy aparat
fotograficzny, wytrych uniwersalny oraz pieprzowy spray
- do uytku tylko w wyjtkowych wypadkach.
Amy udawaa siostr Rossa Courtney Leigh. Miaa zaprzyjani si ze Scargillem Dunnem, siedemnastoletnim
wnukiem zaoycielki Fort Harmony Gladys Dunn. Scargill by samotnikiem, ktry rzuci szko i obecnie zmywa
naczynia w kuchni Green Brooke.
Dwudziestodwuletni bracia Scargilla, bliniacy Ogie
i wiat, odsiedzieli krtkie wyroki za pobicie prezesa sieci
218
- A jak odmwi? - spytaa Cathy. - A jak pjd do gazet i powiem, e uywacie dzieci do szpiegowania ludzi?
-Jeli pjdziesz do gazet, wezm ci za star, zwariowana hippisk - powiedzia Ewart. - Nikt nie uwierzy w ani
jedno twoje sowo, a jeli nawet, to przypominam, e obowizuje ustawa o tajemnicy pastwowej. Za ujawnienie tajnych informacji grozi dziesi lat wizienia.
Cathy rozgniewaa si.
- Zawsze pomagaam policji, a teraz traktujecie mnie jak
miecia.
Ewart nie wytrzyma. Zapa Cathy za bezrkawnik,
unis i przycisn do ciany.
- Umw z nami si nie zrywa - warkn. - Woylimy
ju w t akcj p roku pracy. Dostaa przecie osiem tysicy za przygarnicie na par dni dwjki dzieciakw. Jeeli w zwizku z tym czujesz si jak mie, to ja te chc by
takim mieciem.
Wybuch Ewarta zszokowa Jamesa. Do tej pory traktowa ca akcj jak cz rywalizacji z Kyle'em, Bruce'em
i Kerry. Nagle zrobio si powanie. Ludzie mogli skoczy
rozszarpani przez bomby albo gni za kratkami przez reszt ycia. James poczu, e to wszystko zaczyna go przerasta. By tylko dwunastolatkiem, ktry powinien chodzi
do szkoy i gra w pik z kolegami.
Amy dostrzega strach na jego twarzy. Pooya mu do
na ramieniu.
- Jak chcesz, to zaczekaj na zewntrz - szepna.
- Wszystko dobrze - skama James.
Amy pchna Ewarta w plecy.
- Wyluzuj! Daj jej spokj.
Ewart cofn si, rzucajc Amy dzikie spojrzenie.
Cathy opada na ko. Amy usiada obok niej i poczstowaa j papierosem. Musiaa przypali go sama, bo Cathy za bardzo trzsy si rce.
221
Wewntrz James pomaga wypeni szarym kitem szczelin midzy cianami a podog.
Kiedy przybudwka bya juz gotowa, Amy wycigna
z samochodu dywanik, piwory i poduszki. Cathy wyszperaa gdzie may piecyk naftowy. Michael powiedzia, ze
rano pomaluje ciany na zewntrz, i wreszcie Amy i James
zostali sami.
30.OSADA
W nowym domu byo cakiem przytulnie, kiedy juz przywyko si do wycia wiatru na zewntrz. James lea w piworze na cienkiej karimacie i nie mg zasn. Amy chrapaa. Dwukrotnie udao mu si j uciszy potrzsaniem za
rami, ale za trzecim razem zagrozia, e go zatucze, jeeli
obudzi j jeszcze raz. James przykry sobie gow poduszk.
O trzeciej nad ranem poderwao go nieznone parcie na
pcherz. W kampusie do azienki mia dwa kroki. Tutaj byo trudniej. Nie mg znale latarki, wic musia nacign
dinsy po omacku, a potem odszuka drog do starej czci
chaty tak, by nie nadepn na Amy. James namacal drzwi,
a potem rzd kaloszy pod nimi. Nie by pewien, ktra para
jest jego, wic wcign pierwsze z brzegu i wyszed w mrok.
W osadzie byy przenone toalety, ale James nie znalazby ich w ciemnoci. Poczapa w stron najbliszej kpy
drzew. Wytar ubocone donie o spodnie, rozpi rozporek i zacz sika. Co zaskrzeczao i otaro mu si o nog.
James wzdrygn si. Nasika na jednego z kurczakw biegajcych swobodnie po osadzie. Odwrci si, ale wtedy
wiatr zdmuchn strumie uryny na spodnie. James odskoczy w tyl, potkn si o przeraonego kurczaka i run
w boto. Zrezygnowany, pomyla, e nawet nie ma jak si
umy. Zastanawia si, dlaczego takie rzeczy nie zdarzaj
si szpiegom w filmach.
228
Amy ju wstaa. Nie spaa dobrze. Obudzia Jamesa, opierajc mu stop na twarzy.
- Dzie prysznica, Ross - oznajmia.
James oywi si.
- Zabieraj tego smroda z mojej twarzy - powiedzia,
spychajc jej stop na bok. - Co za Ross?
- Ty, gupku - szepna Amy.
- O rany... - James zapa si za usta, przypomniawszy
sobie, gdzie jest. - Musz to wtuc do gowy.
- Obowizuje przydzia ciepej wody - wyjania Amy. Jeden prysznic na tydzie. Chopcy kpi si w pitek.
-Jeden prysznic na tydzie? - zawoa James. - Przy caym tym bocie?
-A mylisz, e jak ja si z tym czuj? Musz czeka cztery dni, a ju teraz nie pachn zbyt ciekawie.
Cathy pokazaa im, gdzie jest szopa z prysznicami - wska, z duym zbiornikiem na deszczwk na dachu. Co rano gazowy bojler podgrzewa do wody, by zasila prysznice przez dziesi minut. Kto si spni, cuchn przez
nastpny tydzie.
James wszed do szopy i rozebra si. Pod prysznicami
stao omiu chopcw dokazujcych wesoo i podajcych
sobie bryk rozmikego myda. Mamy czekay na zewntrz, nawoujc swoje pociechy do popiechu. Ciepa
woda, a waciwie letnia, skoczya si w chwili, gdy James
skoczy mydli wosy. Pozostali mieli wiksze dowiadczenie i zdyli si ju ulotni. James musia spuka gow
Wiadrem lodowatej deszczwki, po czym pogna z powrotem do chaty w samych kaloszach i duym rczniku.
Cathy smaya jajka i bekon na turystycznej kuchence gazowej. niadanie pachniao smakowicie i byo go mnstwo.
- Pijecie kaw, dzieciaki? - spytaa Cathy. - Nic innego
nie mam.
229
Jamesowi byo wszystko jedno, co pije, byle byo gorce. Wyzopa dwa kubki kawy, poar cztery plastry bekonu i dwa jajka sadzone, a na koniec wytar talerz z resztek
tka kromk biaego chleba.
- Musz zapisa Rossa do szkoy - powiedziaa Cathv. Potem jad do Tesco. Co wam przywie?
- Moe troch marsw - odrzek James. - A co ze szko Courtney?
- Kiedy poszede spa, spotkaam tego chopaka Scargilla - powiedziaa Amy. - Sprbuje zaatwi mi prace
w Green Brooke.
Jamesowi zaimponowao, e Amy tak szybko zaprzyjania si ze Scargillem. Wkurzao go tylko, e wymigaa si
od szkoy.
- Szko chyba zaczniesz w poniedziaek, Ross - oznajmia Cathy. - A dzi, jak co pitek, bdziemy tu mieli imprezk. Po zmroku caa okolica zjeda si na ognisko.
Muzyka, tace i takie tam.
Amy zostaa w chacie, by zadzwoni do Ewarta Askera
i powiedzie mu o zmianie planw. Musia zdoby dla niej
dokumenty potrzebne przy ubieganiu si o prac. James
spdzi ranek na rozgldaniu si po okolicy.
W Fort Harmony byo okoo pidziesiciu rozmaitych
budynkw: od gwnego baraku z miejscem dla trzydziestu osb i wasnym rdem elektrycznoci po szczurze nory, nadajce si tylko do przechowywania rupieci. Przestrze midzy chatami zajmoway kurniki, jakie grzdki
warzywne, sznurki z praniem i troch samochodw o rnym stopniu dewastacji. Przewaay zardzewiae furgonetki. Wikszo nie miaa k i staa na cegach.
Wszyscy, ktrych James spotyka, mieli mocno wywiechtane ubrania i dugie, skotunione wosy. Starsi mczyni nosili brody, a wikszo modszych gupawe kozie
230
ze starych drzwi i kawakw mebli - ognisko na wieczorn zabaw. James podj nieskuteczn prb zaprzyjanienia si z brami Sebastianem i Clarkiem Durniami, kuzynami Ognia, wiata i Scargilla. Dunnowie tworzyli zgran
rodzin. Sebastian i Clark byliby dla Jamesa najlepszym
rdem plotek.
31. NOC
32. DZIEWCZYNA
33. ODMIENIEC
250
szko.
Uczniowie robili wraenie grzecznych i dobrze wychowanych. Nikt nie odezwa si do Jamesa.
Pierwsz lekcj bya fizyka. James spyta jakiego chopca, czy moe usi obok niego. Chopak tylko wzruszy
ramionami.
Lekcja si duya. James by do bystry, by zorientowa
si w temacie ju w poowie wykadu, i szybko zacz si
nudzi. Wygldao to zupenie inaczej ni w CHERUBIE,
gdzie wszyscy uczniowie byli bystrzy, a nauczyciele potrafili przyku uwag. James robi schludne notatki w swoim
251
Na ksik pad cie. James unis gow, by ujrze Garetha, Stuarta oraz wsparcie w postaci szeciu kolegw. by
wcieky na siebie za to, e ich nie zauway i pozwoli im
podej tak blisko.
- Rozwalie mi nos, hippisowski leszczu - powiedzia
Gareth.
- Nie szukam kopotw - odpar James. - Zostawcie
mnie w spokoju.
2.52
34. OPRAWCA
Byo zimno, a chmury pluy rzadkim, wrednym deszczykiem. Dla obolaych ng Jamesa, wlokcego si w stron
Fort Harmony, kady krok by tortur. Teraz czeka go
wieczr w zimnej chacie bez telewizora, a potem caa noc
przewracania si z boku na bok na niewygodnym materacu i suchania chrapania Amy. Jutro, w szkole, prawdopodobnie znw zostanie pobity.
Ale James by w wymienitym nastroju. Mia za sob
ptorej godziny leenia z Joann na jej ku, caowania
si i narzekania na pode ycie. Pucili sobie Red Hotw
i piewali wszystkie piosenki na gos. Za kadym razem,
kiedy James pomyla o Joannie, doznawa takiego odlotu,
e wszystko inne przestawao si liczy.
Kiedy dotar do chaty, Amy i Cathy nie byo. Z podniecenia nie mg je. Rzuci si na ko i odda marzeniom
o Joannie.
- Guchy jeste?! - wrzasn Sebastian kilka centymetrw od gowy Jamesa. - Pukaem cztery razy. Ogie naprawi nasze zdalnie sterowane samochody. Idziesz je wyprbowa?
James przewrci si na bok. Nie chciao mu si wstawa, ale suba nie druba. Kiedy mia zdalnie sterowany
model samochodu. Wtedy gdy jeszcze mieszka z mam.
By fajny, ale na osiedlu Jamesa nie naleao wychodzi
257
- Moe uda mi si wycign co od Scargilla - powiedziaa Amy. - Zao si, e to jedna z tych niby opuszczonych chat.
James siedzia w land cruiserze i jak co dzie zdawa
Ewartowi relacj z najnowszych wydarze, starannie omijajc kwesti swojego zadurzenia w Joannie.
- Czy byoby bardzo le, gdybym narobi sobie problemw w szkole?
- Jak powanych? - spyta Ewart.
- Gdyby na przykad mnie zawiesili. Pomylaem, e to
mogoby by korzystne dla misji. Miabym wicej czasu,
eby tu troch powszy.
Ewart rozemia si.
- I przy okazji urwaby sobie par dni szkoy. Sprytne,
James.
- Nawet nie przyszo mi to do gowy - uda oburzenie
James, ale nie zdoa utrzyma powagi i zachichota.
- Przypuszczam, e nie byby to wielki problem - powiedzia z namysem Ewart. - Ale pamitaj, e nie jeste ponad prawem tylko dlatego, ze wykonujesz tajne zadanie,
wic nie spal szkoy ani nic w tym rodzaju, dobrze?
*
James lea do dziesitej, celowo nie wychodzc ze piwora, dopki Amy nie posza do pracy. Cathy bya w dobrym nastroju. Posaa Jamesa po jajka do kurnika i zrobia omlety z grzybami i bekonem. James przeczyta pierwszy
rozdzia No Logo, na wypadek gdyby Partanina wypytywa go o ksik, po czym wybra si na przechadzk. Joshua Dunn by w gwnym baraku, zajty obieraniem gry warzyw. Gladys Dunn te tam bya. Czytaa porann
gazet.
- Mog dosta dzia sportowy? - spyta James.
Podaa mu papier.
- Kopoty w szkole, jak syszaam - zagadna.
James przytakn.
- To niedobre miejsce dla maych chopcw - cigna
Gladys. - Wszystkie moje wnuki tak samo: w szkole dostaj wciry, wic wyywaj si na zwierztach albo chowaj za
ksikami.
James umiechn si.
- Nie s tacy li.
- Przeklestwo tego miejsca, Ross. Pierwszy dzie i ju
ci pobili. A przecie nawet nie wygldasz ani nie ubierasz
si jak tutejsze dzieciaki. Chopcy s tacy okrutni.
- Co robi? - westchn filozoficznie James, nie wiedzc, co powiedzie.
- Kiedy mielimy tu szko. Rodzice prowadzili lekcje
na zmian. Wszystko przemienio si w jedn wielk ktn ic o to, kto ma kiedy uczy.
-Wszyscy s tu dla mnie ogromnie mili - powiedzia
James. - Jednak nie rozumiem, czemu ludzie chc tutaj
mieszka.
Gladys uniosa palec.
- Poruszye problem, nad ktrym i ja czsto si ostatnio zastanawiam. Zakadalimy Fort Harmony jako garstka modych ludzi, pragncych wolnoci i odrobiny frajdy
262
3 5 . PRZESZO
James opuci Fort Harmony po lunchu. Przebieg kilka kilometrw, sprawdzi, czy nikt nie krci si w pobliu, i czeka. Ewart podjecha lnicym bmw. Na twarzy nie mia ani
jednego kolczyka i by ubrany jak rasowy biznesmen: garnitur w prki i krawat.
- Fajny ach - zamia si James.
- Musz pasowa do towarzystwa z Green Brooke.
Ewart kluczy przez kilka kilometrw, by wreszcie zatrzyma si na polnej drodze.
- Co masz? - spyta.
James wrczy mu kart pamici z aparatu i gar pomitych notatek.
- Zrobiem sporo zdj - pochwali si, wskazujc palcem kart. - Masz tam cay pokj Partaniny, cznie
z ksikami na pkach i zblieniami takich rzeczy, jak jego adresownik. Spisaem te wszystkie numery z komrki.
ktr zostawi, plus numer konta i dane z paszportu.
- Dobra robota, James. Spjrz na to.
Ewart poda Jamesowi teczk ozdobion godem FBI
James otworzy j i ujrza czarno-bia fotografi Partaniny, modszego o jakie dziesi lat i z dugimi wosami.
- To on - powiedzia James, przewracajc stron.
To byy standardowe dokumenty FBI. James widywa
ju takie podczas przygotowa do misji. Na raporcie policyjnym wystukano na maszynie tylko trzy linijki:
266
i gorczkowo wyciera twarz wasn koszulk. James okada Stuarta, dopki nie przeszkodzili mu dwaj nauczyciele.
Dwiecie par oczu patrzyo, jak odcigaj Jamesa, wci
wierzgajcego i wznoszcego wojownicze okrzyki.
Joannie bardzo si podobao, e James zosta zawieszony. Bohater lea twarz w d na jej ku, jeszcze wilgotny po kpieli. Dziewczyna wycieraa mu wosy swoim
rcznikiem.
- Ale ty zy - mruczaa. - I nawet si nie przeje.
Rzucia rcznik na podog i pocaowaa Jamesa w kark
Kiedy skoczymy szesnacie at, uciekniemy do Szkocji
i wemiemy lub - marzya. - A potem bdziemy jedzi
po caym kraju i obrabia banki. Zgarniemy fur szmalu...
Drogie restauracje, sportowe auta...
- Wszystko dokadnie sobie przemylaa - umiechu.'
si James. - A znamy si dopiero od tygodnia.
- A potem policja postrzeli ci podczas rabunku.
- Ale ty masz nasrane - zachichota James, wciskaj
twarz w ko.
- Nie bj si, Ross, wyzdrowiejesz. Ale spdzisz par
cikich lat w wizieniu. Codziennie bdziesz caowa moje zdjcie, a ja pojad do Ameryki i bd jedzi na harlevu.
Kiedy ci wypuszcz, bdziesz cay napakowany od wicze ze sztang i wszdzie wytatuowany. Przyjad po ciebie. Ty mnie pocaujesz, wsidziesz na motor i odjedziemy
w stron zachodzcego soca.
- Nie jestem przekonany co do tego kawaka z postrzaem i wizieniem - powiedzia James. - Moe ty dasz si
postrzeli, a ja pojad do Ameryki jedzi na harleyu.
- Chcesz, ebym bya napakowana i caa w tatuaach: spytaa przymilnie Joanna.
James przetoczy si na plecy i pocaowa j w policzek.
36. KOPOTY
274
- Pokrc si w pobliu i zobacz, czy wrc - powiedziaa Amy. - Ty biegnij do domu i dzwo do Ewarta.
Umwcie si gdzie. Na pewno bdzie chcia zobaczy te
zdjcia.
Po spotkaniu z Ewartem James wrci do chaty i prawie
natychmiast zasn. Bez chrapicej Amy spao mu si po
prostu genialnie.
Amy obudzia go o drugiej w nocy potrzsaniem za rami. Miaa zadowolon min.
- Mamy ich, James. Ogie wrci do warsztatu trzy minuty po twoim wyjciu. Mao brakowao, a by ci przyapa. Wycign wielki plecak i znw gdzie poszed. ledziam go a do Green Brooke. Nigdy nie zgadniesz, do czego
im te samochodziki.
- Do czego? - spyta James.
- Maj skrzynie adunkowe. Ogie i wiat zapeniaj je
czym, przeciskaj przez ma dziur w ogrodzeniu wok
Green Brooke, a potem podprowadzaj na tyy sali konferencyjnej i tam wyrzucaj adunek. Samochody s za mae
i za szybkie, eby mogy je wykry czujniki i kamery na
ogrodzeniu.
- Nie mogli wynaj pokoju i wnie tego czego przez
hotel? - zdziwi si James.
- Do hotelu mogliby co przemyci - przyznaa Amy. Sk w tym, e przed Petroconem sala konferencyjna jest
pilnie strzeona. Wszyscy wchodzcy s przeszukiwani.
Maj nawet aparaty rentgenowskie. Policjanci przetrzepuj wszystkim torby, oklepuj ubrania, wywracaj kieszenie.
- Czyli bomba jest szmuglowana do sali konferencyjnej
kawaek po kawaku - powiedzia James z namysem. - To
znaczy, e maj w Green Brooke kogo, kto skada j do
kupy.
275
37. ZARAZA
38. MIER
James obudzi si. Przebywa w szpitalu od trzydziestu godzin. W nosie tkwi mu zgbnik biegncy a do odka.
Meryl bya przy nim przez cay czas.
- Jak si czujesz? - spytaa.
- Sabo - skrzekn James. Rurka w gardle utrudniaa
mu mwienie.
- Doktor stwierdzi, e ilo bakterii w twoim organizmie spada. Antybiotyki dziaaj.
- Jakie mam szanse?
- Doktor Coen mwi, e ponad osiemdziesit procent
dziki temu, e tak wczenie zacze leczenie.
- Czuj si tak podle, ze wolabym umrze.
- Jest tu Laura - powiedziaa Meryl.
- Co u niej?
Meryl wzruszya ramionami.
- Jest niele wstrznita. Czekaa cay dzie, a dojdziesz do siebie. pi na grze.
- Najpierw mama, a teraz ja - zauway smutno James.
- To jej da po gowie.
Meryl pogaskaa wierzch jego doni.
- Nie umrzesz, James - zapewnia. - Wiesz, e o Fort
Harmony pisay wszystkie gazety?
Meryl podaa Jamesowi Daily Mirror". Rozrnia
wielkie litery nagwka, ale reszta si zlewaa.
- Przeczytaj mi - poprosi.
282
FORT T E R R O R
Wczoraj oddziay antyterrorystyczne przeprowadziy niespodziewany atak na Fort Harmony, najstarsz komun
hippisowsk w Wielkiej Brytanii.
Po znalezieniu bakterii
wglika w pobliskim orodku konferencyjnym Green
Brooke aresztowano trzech
wnukw kultowej pisarki
Gladys D u n n .
Bliniacy
Ogie i wiat Dunnowie (lat
22) oraz ich brat Scargill (lat
17) zostali zatrzymani wczoraj
wczesnym
rankiem.
Wrd aresztowanych znalaz si take Kieran Pym,
konserwator ukadw klimatyzacyjnych, oraz Eleonora Evans. Wci poszukiwany jest szsty podejrzany
Brian Evans vel Partanina.
Zdaniem policji jest on jednym z przywdcw i zaoycieli organizacji terrorystycznej o nazwie Help Earth!
Na terenie Fort Harmony
odkryto podziemny schron,
gdzie przechowywano bak-
-W telewizji te mwi tylko o tym - powiedziaa Me y l - - Zdjcie Partanmy byo na pierwszej stronie kadej
gazety w kraju. Nikt nie wie, gdzie on si podzia. Znikn
jak kamfora.
283
prasowe o wglikowych terrorystach i trwajcych poszukiwaniach laboratorium Partaniny. Czu si dziwnie, czytajc
gazetowe relacje o kim, kogo dobrze znal. O Partaninie
pisano jak o superzoczycy, ale James pamita tylko duego, przyjaznego Amerykanina, ktry przejmowa si prawami robotnikw i rodowiskiem naturalnym.
Cathy czekaa w land cruiserze pitnacie kilometrw
przed Craddogh. James przebieg midzy samochodami
i pomacha odjedajcemu Ewartowi.
- Cze, Ross - powiedziaa Cathy. - Faszywy gips?
James skin gow.
- Swdzi dokadnie tak samo jak pod prawdziwym.
Przed osad zatrzymaa ich policjantka, by spyta, ddokd
jad. Przepucia ich. Na wzgrze musieli wjecha od drugiej strony, bo spory teren wok podziemnego warsztatu
by odgrodzony tam policyjn.
Kiedy przyjechali, gwny barak by peen ludzi. Mieszkacy osady wydawali si nieco rozdranieni obecnoci policji i mediw. Kilku dziennikarzy i fotografw dopraszao
si o darmowy gulasz. Amy podbiega do swojego nibybrata, by go ucisn. James rozwaa pomys odwiedzenia
Joanny we wsi, ale byo ju pno i jej tata mg wrci do
domu.
Sebastian klepn Jamesa w plecy.
- Cze, kaleka - rzuci Clark. - W porzdku?
- Niele - odrzek James. - M o g o by gorzej.
- Masz szczcie, e ten samochd ci nie rozpaszczy
powiedzia Clark.
- Niele byoby wsta do szkoy i zobaczy ci w p a sowanego w asfalt - zamia si Sebastian. - Masz jakie
blizny?
James podcign rkaw koszuli, by zademonstrowa siniaki i lady po igach.
286
- Tutaj ci waln ?
James skin gow.
- Tamtego wieczoru mielimy o co spyta, ale nie moglimy ci znale - powiedzia Clark.
- Spyta o co?
- Czy chciaby u nas zanocowa.
- Super - ucieszy si James.
39. POGRZEB
- Same bogate sukinsyny! - wybuchn Clark. - Z tustymi, szpetnymi onami i zepsutymi dzieciakami. wiat
moe si bez nich obej.
- Powiniene posucha, co Ogie i wiat mwili nam
o caym tym gwnie, jakie wyrabiaj kompanie naftowe.
Ross - powiedzia Sebastian. - Raz jednemu farmerowi
w Ameryce Poudniowej pk nad poami rurocig. Zalao
mu ca farm, wic facet poszed do waciciela rurocigu
poprosi, eby posprztali. Dosta tylko wycisk. Facet poskary si na policji, ale policja dostawaa kas od firnr,
naftowej, eby pilnowaa jej interesw. Wsadzili biedaka
do celi i nie dawali nic do picia tak dugo, a podpisa
owiadczenie, e sam wysadzi t rur. A jak ju podpisa,
to dosta pidziesit lat paki. Wypucili go tylko dziki
masowym protestom zielonych.
- To jaka cierna - powiedzia James.
-Nastpnym razem, jak dorwiesz si do Internetu, to
sam sobie sprawd. S tam tony takich historii - poradzi!
Clark.
- Ogie mwi, e w biednych krajach mnstwo dzieci
umiera od wody zatrutej rozlan rop - oznajmi Sebastian.
- Co nie znaczy, e wolno zabija ludzi - zauway
James.
- Mwisz, e jestemy skrzywieni - powiedzia Clark. To jak skrzywieni musz by ci z Petroconu? Kady ma miliony, ale nie wyda grosza na to, eby ich ropa przestaa
tru dzieci.
Ostatecznie uznali, e nie warto wychodzi. I tak niewiele daoby si zrobi przy wszystkich tych dziennikarzach
i policjantach krccych si po okolicy. Clark umocowa
kulochwyt pod przedni szyb furgonetki i urzdzili sobie
turniej strzelecki. James strzela ju z prawdziwej broni na
290
40. KOCI
zwyczajni. Opowiadali dowcipy, czstowali kaw, przesiadywali na klozecie i mieli rodziny, ktre ich kochay.
James sprbowa poukada sobie wszystko w gowie:
Ogie, wiat i Partanina byli rzecz jasna li, bo prbowali
pozabija ludzi wglikiem. Ludzie z firm naftowych tez byli li, bo niszczyli rodowisko i drczyli ludzi w biednych
krajach. li byli take policjanci. Owszem, nie mieli atwej
pracy, ale wielu z nich najwyraniej czerpao frajd z zadawania blu tym, nad ktrymi mieli wadz. Nic na sumieniu nie mieli tylko zwykli mieszkacy Fort Harmony, ale
to wanie ich wyrzucono z domw.
James nie mg zdecydowa, po ktrej stronie si znalaz.
Wygldao na to, e powstrzyma ma grupk zoczycw
od wymordowania duej grupy zoczycw i w rezultacie
grupa dobrych ludzi zostaa wykurzona ze swoich domw
przez kolejn band zoczycw. Czy to czynio go dobrym,
czy zym? Od mylenia o tym rozbolaa go gowa.
James zostawi Clarka w kociele i wyszed na zewntrz.
Wci nie wiedzia, gdzie s Cathy i Amy. Nie mia przy
sobie komrki, a przy jedynej w okolicy budce telefonicznej staa kolejka dwudziestu osb obdzwaniajcych znajomych w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogliby pomieszka
przez jaki czas. Jamesowi przyszo do gowy, e mgby
zadzwoni do Amy albo Ewarta z domu Joanny. W tak
noc jej tata na pewno by na subie.
Joanna i jej tata stali przy furtce swojego ogrdka w nocnych ubraniach, obserwujc ktnie i niebieskie wiata na
rodku wsi.
- Hej - powiedzia James.
Joanna umiechna si do niego, co natychmiast poprawio mu samopoczucie. James wci troch si ba sieranta Ribble'a po tym, jak przyapa ich u Cathy, ale policjant
wydawa si przyjazny.
297
w tym wszystkim najgorsze, najlepsza dziewczyna, jak kiedykolwiek pozna, bya uwiziona w domu kilka metrw
od niego, a on mia ju nigdy jej nie zobaczy.
James usysza za sob skrzyp otwieranego okna. Joanna
rzucia w powietrze papierowy samolocik. Sierant Ribble
wparowa do domu.
- Kazaem ci lee w ku, moda damo!
James zeskoczy do ogrodu i podnis samolocik. widzc litery na kartce, rozpostar j.
Ross,
Zadzwo do mnie, prosz. Jeste taki sodki.
Joanna.
XXX
James zoy kartk, wsun do kieszeni i poczu si jeszcze gorzej.
Ewart zawiz Amy i Jamesa z powrotem do Fort Harmony swoim bmw.
- Czemu wszystko rozwalaj? - spyta James.
- Rozmawiaem z jednym z antyterrorystw - odrzek
Ewart. - Mwi, e Fort Harmony stanowi zagroenie dla
bezpieczestwa. Chc zrwna osad z ziemi, zanim zacznie si Petrocon, a prawo jest po ich stronie.
- auj, e w ogle tu przyjechaem. To wszystko nasza
wina - powiedzia gniewnie James.
- Mylaam, e nienawidzisz Fort Harmony - zdziwia
si Amy.
- Nie powiedziaem, e chciabym tu mieszka - odpar
James. - Po prostu to nie fair, e wszystkich wykopali.
- Osada i tak bya skazana - powiedzia Ewart. - Gdyby
Ogie, wiat i Partanina zabili goci Petroconu, policja
zrwnaaby Fort Harmony z ziemi po konferencji zamiast
300
- Bo tak jest.
- To co jej pokazae?
- Bardzo dobr podrbk.
James rozemia si.
- Ale ekstra!
Zaadowali reszt rzeczy do samochodu. James odwrci si, by po raz ostatni spojrze na Fort Harmony. Po
chwili wycign aparat i zrobi kilka zdj drzewa.
- O co chodzio z tym drzewem? - spytaa Amy, kiedy
ju odjedali.
- Nie powiem. Bdziesz si namiewa.
Amy wycigna do niego zowrogo zakrzywione palce.
- Wycign to z ciebie askotkami.
- No dobra. Ale obiecaj, e nie bdziesz si mia.
- Obiecuj.
- Tam po raz pierwszy pocaowaem Joann.
Amy umiechna si z politowaniem.
- Jakie to sodkie.
Ewart woy sobie dwa palce do ust i zacz symulowa
odruch wymiotny.
- Obiecalicie - powiedzia James.
Ewart rozemia si.
- Amy obiecaa. Ja nie powiedziaem ani sowa.
- Nie mog si doczeka, kiedy opowiem Kerry, jak obciskiwae si z Joann - rzeka Amy.
- O Boe... Nie! Nie rb tego - baga James.
- Niby dlaczego tak ci zaley, ebym jej nie mwia?
A moe lubisz j bardziej, ni chcesz przyzna? - drania
si z nim Amy.
James mia ochot uciec, ale to byo trudne w samochodzie jadcym osiemdziesitk. Skrzyowa rce na piersi
i patrzy za okno, starajc si ukry, jak bardzo przygnbiaa go myl, e nie zobaczy Joanny ju nigdy w yciu.
W kampusie Amy zaprowadzia Jamesa do warsztatu stolarskiego. Znalaza wiertark i zaoya na ni tarcz do
cicia. James obrzuci narzdzie ponurym spojrzeniem.
- Chyba nie bdziesz tego ci TYM. Zabijesz mnie jkn.
- Nie bd takim mazgajem. Zakadaj to.
Amy rzucia mu okulary ochronne. Drug par wzia
dla siebie.
- Po rk na stole - polecia.
- Robia to ju kiedy?
Amy umiechna si.
- Nie.
James opar swj gips na stole warsztatowym. Amy kilka razy zawarczaa wiertark na prb i przystpia do pracy. Odamki gipsu strzelay Jamesowi w twarz, a biay pyl
wysusza usta. Raz wydao mu si, e czuje, jak wirujca
tarcza muska mu wosy na rce. Mia nadziej, e tylko to
sobie wyobrazi.
Amy zatrzymaa wiertark i rozkruszya wikszo gipsu, zostawiajc tylko cz wok okcia.
- No dobra, ostatni kawaek - powiedziaa.
Teraz cia pod innym ktem. Kiedy skoczya, James
cign ostatni cz plastra i zacz si obkaczo drapa.
- O wiele lepiej - cieszy si. - C to za ulga!
OOOOOOCH!
304
- Jak?
EPILOG
RONALD O N I O N S (wujek Ron) mia kopoty z dostosowaniem si do ycia za kratkami. W bjce z innym winiem zama obie rce. W wizieniu pozostanie do 2012 r.
GLADYS D U N N za pienidze z drugiej ksiki kupia farm w Hiszpanii, gdzie mieszka ze swroim synem JOSHU
D U N N E M . Joshua codziennie gotuje curry, gulasz lub paell dla trzydziestu byych mieszkacw Fort Harmony,
ktrzy z nimi zamieszkali. Gladys artobliwie nazywa swoj farm Fort Harmony 2, cieplejszy i bez bota".
CATHY D U N N sprzedaa land cruisera, kupia bilet dookoa wiata i poleciaa do Australii, by wdrowa z plecakiem.
SEBASTIAN D U N N zosta zwolniony z aresztu. Nie wniesiono oskarenia. Zranienie funkcjonariusza zakwalifikowano jako wypadek. Poszkodowany policjant wrci do
suby kilka miesicy pniej.
Obecnie Sebastian mieszka w Craddogh ze swoj mam
i bratem C L A R K O M . Sebastian i Clark stanowczo zaprzeczaj, jakoby mieli cokolwiek wsplnego z tajemniczym
znikniciem sporej liczby wioskowych kotw.
O G I E i WIAT D U N N O W I E zostali osdzeni w londyskim Old Bailey. Obu skazano na doywocie z prawem do
311
1941
1942
1946 Jednostk znan jako Chopcy Hendersona rozwizano. Wikszo jej czonkw wrcia do Francji.
Jej istnienie nigdy nie zostao oficjalnie potwierdzone.
Charles Henderson wierzy, e dzieci mog by
skutecznymi agentami rwnie w czasie pokoju.
W maju 1946 r. otrzyma pozwolenie na utworze
nie agencji CHERUB z siedzib w opuszczonej wiejskiej szkole. Pierwsi agenci (dwudziestu chopcw)
mieszkali w drewnianych barakach za boiskiem
szkolnym.
1951 Przez pi lat CHERUB zmaga si z powanymi
kopotami finansowymi. Wszystko zmienio si po
pierwszym znaczcym sukcesie: dwaj agenci zdemaskowali siatk radzieckich szpiegw kradncych informacje o brytyjskim programie zbroje atomowych. Rzd by zachwycony. CHERUB otrzyma
rodki na rozwj. Wybudowano nowoczeniejszy
orodek, a liczb agentw zwikszono z dwudziestu
do szedziesiciu.
1954 Dwaj agenci CHERUBA, Jason Lennox i Johan
Urmiski, zostali zabici podczas tajnej operacji
w Niemczech Wschodnich. Nikt nie wie, jak zginli. Rzd rozwaa likwidacj agencji, ale w owym
czasie juz ponad siedemdziesiciu funkcjonariuszy
CHERUBA wykonywao wane zadania na caym
wiecie. Dochodzenie w sprawie mierci chopcw
doprowadzio do wprowadzenia nowych rodkw
bezpieczestwa:
r
1956 Chocia wielu ludzi uwaao, e dziewczta nie nadaj si do pracy w wywiadzie, CHERUB przyj
pi dziewczyn w ramach eksperymentu. Eksperyment powid si znakomicie. W cigu roku liczby
dziewczt w szeregach agencji zwikszya si do
dwudziestu, a w cigu kolejnych dziesiciu lat zrwnaa z liczb chopcw.
1957 CHERUB wprowadzi system kolorowych koszulek
1960 Po kolejnych sukcesach CHERUB mg sobie po
zwoli na kolejne powikszenie liczebnoci, tym ra
zem do 130 agentw. Otaczajce siedzib agencipola wykupiono i ogrodzono. Bya to mniej wiecej
jedna trzecia obszaru zajmowanego dzi przez kampus CHERUBA.
1967 Katherine Field staa si trzecim czonkiem CHERUBA, ktry zgin podczas akcji. Uksi j w pod
czas operacji w Indiach. Do szpitala trafia w cigu
p godziny, ale w zosta bdnie zidentyfikowany
i Katherine podano niewaciw surowic.
1973 Z biegiem lat siedziba CHERUBA staa si kompleksem maych budynkw. Rozpoczto budow nowej
dziewiciopitrowej kwatery gwnej.
1977 Wszyscy agenci CHERUBA s sierotami albo dziemi opuszczonymi przez rodzin. Max Weaver by
jednym z pierwszych funkcjonariuszy agencji. Pniej dorobi si fortuny, budujc biurowce w Londvnie i Nowym Jorku. Zmar w 1977 r. w wieku zaledwie czterdziestu jeden lat. Zapisa swj majtek
dzieciom z CHERUBA.
316
Goci z zewntrz nie byo. Zjawio si ponad dziewiset osb cignitych z rnych zaktkw wiata. Wrd przybyych znalaz si midzy innymi byy premier oraz gwiazdor rocka, ktry sprzeda
ponad 80 milionw pyt.
Po pokazie sztucznych ogni gocie rozstawili na
mioty i przenocowali w kampusie. Nastpnego ranka, przed odjazdem, zebrali si wok kaplicy, by
uczci pami czworga dzieci, ktre odday za
CHERUBA swoje ycie.