Professional Documents
Culture Documents
{950}{1033}MECHANICZNA POMARACZA
{2447}{2567}To ja, to znaczy Alex,|oraz moi trzej druhowie,
{2571}{2657}to znaczy Pete, Georgie i Dim.
{2661}{2820}Siedzieli my w Barze Mlecznym Korova|starajc si wybra rozsdny sposb spdzeni
wieczoru.
{2831}{2933}Bar Korova sprzedawa mleko z dodatkiem
{2937}{3086}welocetu, syntemesku|lub drenchromu. Pili my to ostatnie.
{3090}{3246}Dobrze nastraja i przygotowuje|na porcj starej dobrej Ultra-Przemocy.
{3327}{3415}/W piknym mie cie Dublinie
{3419}{3544}/ktre z cudnych dziewczt synie
{3548}{3649}/Ujrzay po raz pierwszy oczy me
{3653}{3761}/sodk Molly Malone,
{3765}{3880}/jak sw taczk toczya
{3884}{3991}/ulicami Dublina
{3995}{4118}/Woajc:|/"ywe mae na sprzeda mam!"
{4122}{4231}Nigdy nie mogem cierpie|widoku brudnego starego lumpa,
{4235}{4310}ktry wrzeszczy w niebogosy|tekst piosnki swych przodkw,
{4314}{4371}bekajc w przerwach|midzy wrzaskami,
{4375}{4476}jakby w jego bebechach|graa jaka obrzydliwa orkiestra.
{4480}{4574}Nie znosiem takich typw,|bez wzgldu na ich wiek.
{4578}{4670}Ale zwaszcza takich starych|jak ten tu.
{4827}{4927}Bracia, macie moe dla mnie|jak drobn monet?
{5002}{5093}Wykoczcie mnie, wy tchrze,|prosz bardzo.
{5097}{5237}y si odechciewa,|jak patrz na ten mierdzcy wiat.
{5250}{5348}Tak? A co w nim takiego mierdzcego?
{5352}{5450} mierdzi, bo nie ma ju w nim|za grosz prawa i porzdku.
{5454}{5564} mierdzi, bo pozwala modym|atakowa starych, tak jak to wa nie czynicie.
{5598}{5718}Ech, to nie jest ju| wiat dla starego czowieka.
{5725}{5799}Co to w ogle za wiat?
{5803}{5913}Ludzie siedz na Ksiycu|i lataj wok Ziemi,
{5920}{6089}a prawa i porzdku|na niej nie strzee nikt.
{6093}{6273}O, ukochana Ojczyzno,|za Ciebie walczyem...
{7069}{7129}W okolicy opuszczonego kasyna
{7133}{7219}natrafili my na Billy'ego Boy'a|i jego druhw.
{7223}{7311}Przygotowywali si do grupowego bara-bara
{7315}{7440}z mod paczliw dzieweczk,|ktr sobie zapali.
{8468}{8777}Ho, ho, ho, czyby to by|ten gruby mierdziel Billy Kozio?
{8781}{8959}Jak si masz,|panie pkata butelko jabola?
{8963}{9023}Chod no tu, to obetn ci jaja,
{9027}{9155}je li w ogle je masz,|ty trzsca si galareto, ty.
{9232}{9277}Bierzmy ich, chopcy!
{10661}{10692}Policja!
{10711}{10780}Spadamy std!
{11254}{11362}Durango 95 mrucza wspaniale,
{11366}{11472}wywoujc ciepe,|przyjemne drenie w trzewiach.
{11476}{11558}Wkrtce byy ju tylko|drzewa i ciemno , bracia moi,
{11562}{11667}prawdziwa, nieprzenikniona ciemno .
{12503}{12584}Powygupiali my si troch|kosztem innych nocnych podrnych,
{12588}{12647}bawic si w piratw drogowych.
{12651}{12706}A potem skierowali my si na zachd.
{12711}{12789}Mieli my ochot|na ma niespodziankow wizyt,
{12793}{12963}ktra by nas porzdnie rozkrcia|i wyzwolia star dobr Ultra-Przemoc.
{14083}{14158}A kt to moe by?
{14341}{14391}Pjd zobaczy.
{14637}{14684}Kto tam?
{14688}{14790}Czy mogaby pani pomc?|Mia miejsce straszliwy wypadek.
{14811}{14918}Mj przyjaciel ley krwawic|na rodku szosy. Czy mgbym|skorzysta z telefonu
by wezwa karetk?
{14922}{15002}Przykro mi, ale nie mamy telefonu.|Prosz i gdzie indziej.
wi
{71666}{71691}Dobrze, sir.
{71695}{71760}Kontynuuj.
{71871}{71998}Prosz to podnie ,|a nastpnie pooy jak naley.
{72229}{72320}Jedna pwka tabliczki czekolady.
{72324}{72428}Jeden pk kluczy na metalowym kku.
{72464}{72550}Jedna paczka papierosw.
{72598}{72731}Dwa plastikowe dugopisy.|Jeden czarny, jeden czerwony.
{72776}{72862}Jeden kieszonkowy grzebie,|czarny plastik.
{72866}{72994}Jedna ksieczka adresowa,|imitacja czerwonej skry.
{73176}{73263}Jedna dziesiciopenswka.
{73267}{73335}Jeden zegarek, biay metal.
{73339}{73436}Pasek rwnie z biaego metalu.
{73457}{73546}- Masz co jeszcze w kieszeniach?|- Nie, sir.
{73550}{73684}W takim razie podpisz si|tu pod swoj cenn wasno ci.
{73862}{74002}Twj tyto i czekolada przepadaj,|jako e jeste skazacem.
{74031}{74152}Prosz przej do tamtego|stou i si rozebra.
{74243}{74322}- Czy dzi rano znajdowae si pod opiek policji?|- Nie, sir.
{74326}{74372}Jedna marynarka, koloru|niebieskiego, w prki.
{74376}{74415}- Pod opiek rodzicw?|- Tak, prosz pana.
{74416}{74463}Jeden krawat, niebieski.
{74467}{74517}- Wyznanie?|- Angolik, sir.
{74521}{74604}- Czy chodzi ci o anglikanizm?|- Wa nie tak, sir.
{74608}{74665}- Brunet, czy nie?|- Szatyn, sir.
{74669}{74725}- Oczy niebieskie?|- Tak jest, sir.
{74729}{74838}- Nosisz okulary albo szka kontaktowe?|- Nie, sir.
{74842}{74890}Jedna koszula z konierzem.|Koloru niebieskiego.
{74894}{74988}- Czy otrzymujesz pomoc medyczn w zwizku z jak chorob przewlek?|- Nie, s
r.
{74992}{75048}Jedna para butw, czarna skra,|na zamek, zniszczone.
{75052}{75116}- Choroba psychiczna?|- Nie, sir.
{75120}{75213}- Nosisz protez dentystyczn lub ortopedyczn?|- Nie, sir.
{75217}{75275}Jedna para spodni, koloru|niebieskiego, w prki.
{75279}{75373}- Do wiadczye kiedykolwiek nagego|omdlenia albo zawrotw gowy?|- Nie, sir.
{75377}{75407}Jedna para czarnych skarpet.
{75411}{75455}- Jeste epileptykiem?|- Nie, sir.
{75459}{75524}Jedna para majtek,|koloru biaego, gumka niebieska.
{75528}{75617}- Czy masz do wiadczenia homoseksualne?|- Nie, sir.
{75621}{75722}- Dobrze. rodek przeciw molom.|- Tak jest, prosz pana.
{75726}{75867}A teraz odwr si do ciany,|pochyl i dotknij palcw u stp.
{75993}{76042}- Choroby weneryczne?|- adnych, prosz pana.
{76046}{76111}- Wszy, wszy onowe?|- Nie mam, prosz pana.
{76115}{76200}- Podejd do wanny.|- Tak jest, prosz pana.
{76204}{76252}Wic jak to z wami bdzie, co?
{76256}{76333}Bdziecie si tuc|po instytucjach takich jak ta?
{76337}{76392}- chocia wikszo ci z was wystarczy jedna{76396}{76513}- czy przyoycie rk|do dziea Boego i zrozumiecie,
{76517}{76595}e w przyszym wiecie|na nieskruszonych grzesznikw czeka kara
{76599}{76651}znacznie gorsza ni to?
{76655}{76817}S tacy idioci w rd was, co|sprzedaj swe prawa za talerz zimnej owsianki
.
{76822}{76958}Podnieta, jak daje kradzie, przemoc.|Ch pj cia w yciu na atwizn.
{76962}{77105}A zatem pytam si was, w obliczu|niezaprzeczalnych dowodw, czy warto?
{77109}{77221}Tak, niepodwaalnych dowodw|na istnienie pieka.
{77225}{77311}Wiem, wiem, przyjaciele.
{77322}{77480}Dziki moim wizjom wiem, e istnieje|miejsce ciemniejsze ni wizienie,
{77518}{77620}gortsze ni jakikolwiek|pomie ludzkiego ognia.
{77624}{77770}Miejsce, gdzie dusze takich|nieskruszonych przestpcw jak wy...
{77815}{77901}Nie miejcie si, do diaska,|nie miejcie si.
{77905}{78050}Powiadam, tacy jak wy wij si|w niekoczcych si mczarniach.
{78155}{78328}Wasza skra powoli bdzie si zuszcza|i odpada, a w trzewiach poczujecie og
ie.
{78358}{78435}Wiem, o tak, wiem.
{78477}{78586}Widziaem, e to ty,|920537. Widziaem.
{78592}{78700}Na zakoczenie za piewamy|psalm 258 z wiziennego psaterza.
{78704}{78811}Okacie cho krztyn|szacunku, dranie.
{78838}{78924}/Zbkan owieczk byem
{78928}{78983} piewa, do cholery, piewa.
{78987}{79074}/Swej zagrody nie kochaem|- Go niej!
{79078}{79171}/Gosu mego pasterza te nie.
{79226}{79319}/Nie dawaem sob przewodzi.
{79380}{79467}/Byem zagubionym dzieckiem.|- Nie byo to pouczajce, bynajmniej.
{79471}{79581}Od dwch lat siedziaem|w tej piekielnej dziurze i ludzkim zoo,
{79585}{79670}kopany i bity|przez brutalnych stranikw,
{79674}{79718}co i rusz napotykajc na zboczecw,
{79722}{79857}ktrzy linili si na tak akomy|ksek jak wasz narrator.
{79985}{80091}Do moich obowizkw naleao pomaga|ksidzu Charlie'mu w niedzielnej mszy.
{80095}{80216}By strasznym draniem, ale|z jakiego powodu sobie mnie upodoba.
{80220}{80370}Zapewne ze wzgldu na mj mody wiek|i zapa do studiowania Ksigi.
{80841}{80933}Czytajc o biczowaniu|i koronach cierniowych,
{80937}{81023}widziaem siebie jako|uczestnikia, a nawet przywdc
{81027}{81088}tego caego katowania|i przybijania na krzy.
{81092}{81217}Ubranego we wspania rzymsk|zbroj, rzecz jasna.
{81463}{81625}Mniej interesujca bya dalsza cz ksigi,|w ktrej wicej gadano ni walczon
{81629}{81727}Za to super byy fragmenty, w ktrych|ydki najpierw si wzajemnie morduj,
{81731}{81782}a potem pij swoje hebrajskie wino,
{81786}{81873}by nastpnie wyldowa w ku|z pokojwkami swych on.
{81877}{81954}To mnie nakrcao.
{82665}{82736}Nie bierz przykadu ze zoczycw.
{82740}{82800}Ani nie podaj ich towarzystwa.
{82804}{82946}Albowiem my l oni tylko o|kradziey, a mwi tylko kamstwa.
{82960}{83100}Je li za stracisz nadziej,|w chwili sabo ci, opu ci ci sia.
{83104}{83145}Piknie, mj synu, piknie.
{83149}{83211}Ojcze...
{83278}{83359}Staram, czy nie?|- Tak, mj synu.
{83363}{83417}- Daj z siebie wszystko, czy nie?|- Jak najbardziej.
{83421}{83516}Nigdy nie zamaem adnego z tutejszych|przepisw, czy nie, ojcze?
{83520}{83567}To jak nabardziej prawda, 655 321.
{83571}{83720}Jeste nad wyraz pomocny i wykazujesz|najprawdziwsz ch poprawy.
{83764}{83875}Czy mog ojcu zada|pytanie natury prywatnej?
{83879}{83968}Ale oczywi cie, mj synu.
{84154}{84246}Czy co ci gnbi, synu mj?
{84289}{84378}Nie wstyd si powiedzie.
{84410}{84521}Wiedz, e nieobce mi|strapienia chopcw,
{84599}{84709}ktrzy pozbawieni s|towarzystwa kobiet.
{84755}{84855}Nie chodzi mi o te sprawy, ojcze.
{84912}{84991}Tylko o to, o czym tyle si|teraz mwi, ojcze.
{84995}{85029}O tej nowej terapii,
{85033}{85098}dziki ktrej natychmiast|wychodzi si z wizienia,
{85102}{85186}aby ju nigdy do niego nie wrci.
{85190}{85239}Skd o tym wiesz?
{85243}{85309}Kto rozmawia na takie tematy?
{85313}{85377}Rne rzeczy si syszy, ojcze.
{85381}{85435}Zdaje si, e dwaj|stranicy o tym mwili.
{85439}{85524}A kto ich|przypadkiem podsysza.
{85528}{85608}Kto inny znalaz wycinek|z gazety w warsztacie,
{85612}{85716}w ktrym jest to|dokadniej opisane.
{85743}{85868}A moe daoby si zapisa mnie|na t now terapi, ojcze?
{85872}{85985}Zdaje si, e chodzi ci|o metod Ludavico.
{86044}{86093}Nie wiem, jak j nazywaj, ojcze.
{86097}{86166}Wiem tylko, e dziki niej|szybciej jest si wypuszczanym