You are on page 1of 377

CAMILLA LCKBERG

FABRYKANTKA ANIOKW
PRZEOYA INGA SAWICKA
Jeli jeden czowiek moe tak bardzo nienawidzi, pomylcie tylko, jak
bardzo moemy kocha wszyscy razem1.

1
Sowa Stine Renate Haheims, ktra ocalaa z masakry na Utaya (wszystkie przypisy
tumaczki).
REMONT MIA IM POMC upora si z aob. Nie byli pewni, czy to
dobry pomys, ale innego nie mieli. Poza takim, eby si pooy i usn.
Ebba przejechaa skrobakiem po fasadzie. Farba schodzia cakiem atwo.
Waciwie sama odpadaa, wystarczyo podrapa. Lipcowe soce niele
przypiekao, grzywka kleia jej si do spoconego czoa. Bolao j rami, bo ju
trzeci dzie wykonywaa w kko ten sam ruch: z gry na d. Bl w ramieniu
przynosi jej ulg, na chwil przymiewa bl serca.
Odwrcia si i spojrzaa na Mrtena. Przycina deski na trawniku przed
domem. Chyba poczu, e na niego patrzy, bo podnis wzrok i pomacha do
niej, jak si macha do znajomej spotkanej na ulicy. Jej rka odpowiedziaa
takim samym, raczej bezsensownym gestem.
Mino ju wprawdzie ponad p roku od chwili, gdy ich ycie rozpado
si na kawaki, ale nadal nie wiedzieli, jak maj si do siebie odnosi. Co noc
kadli si w ku plecami do siebie. Panicznie si bali, e przypadkowe
dotknicie mogoby wyzwoli co, z czym nie potrafiliby sobie poradzi.
Jakby przepeniajca ich aoba nie zostawia miejsca na adne inne uczucia.
Ani na mio, ani na ciepo, ani na wspczucie.
Poczucie winy ciyo im tym bardziej, e nie zostao nazwane. Moe
byoby im atwiej, gdyby umieli to zrobi. Ale to si zmieniao, raz byo tak,
raz inaczej, zmieniao si natenie i ksztat ich uczu, wci ich atakoway
znienacka.
Ebba wrcia do skrobania. Spod odchodzcej patami biaej farby
wyjrzao drewno.
Pogadzia je woln rk. Ten dom mia dusz. Nigdy nie dowiadczya
czego podobnego.
May gteborski szeregowiec by prawie nowy, gdy go kupili. Wtedy si
cieszya, e byszczy i lni, e jest nowy. Teraz tylko jej przypomina o tym,
co byo. Stary dom ze wszystkimi usterkami lepiej pasowa do obecnego stanu
jej ducha. Dobrze si czua z tym, e dach przecieka, gdy pada, e zacinajcy
si bojler co jaki czas trzeba kopn, eby si wczy, i z tym, e od okien
cignie tak, e ganie wieca postawiona na parapecie. W jej duszy te
przeciekao i wiao, wiatr gasi wszystkie wieczki.
Moe tu, na Val, uda jej si uleczy dusz. Nie miaa std adnych
wspomnie, a jednak odnosia wraenie, jakby ona i wyspa si rozpoznay.
Val. Dokadnie naprzeciwko Fjllbacki. Wystarczyo zej na pomost, eby
zobaczy po drugiej stronie zatoki osad. Biae domki u stp stromej skay i
czerwone szopy na odzie przypominay sznur korali. Wygldao to tak
piknie, e prawie bolao.
Pot zalewa jej oczy, a szczypao. Wytara je Tshirtem i mruc
powieki, spojrzaa w soce. Mewy kooway nad jej gow, nawoujc si, ich
krzyki mieszay si z gosami odzi przepywajcych przez cienin.
Zamkna oczy, daa si ponie szumowi. Daleko od siebie, daleko od...
Moe zrobimy sobie przerw i pjdziemy si wykpa?
Drgna, kiedy usyszaa gos Mrtena. Przedar si przez kurtyn
dwikw. W pierwszej chwili zdezorientowana pokrcia gow, potem
skina.
Dobrze, chodmy powiedziaa, schodzc z rusztowania.
Kostiumy kpielowe schy na sznurze na tyach domu. Zrzucia
przepocone ciuchy i woya bikini. Mrten by szybszy, zacz si
niecierpliwi.
No jak, idziemy? powiedzia i ruszy przodem, w stron cieki
prowadzcej na brzeg. Wyspa bya do dua i nie tak jaowa jak wikszo
mniejszych w archipelagu Bohuslan. Po obu stronach cieki rosy obficie
pokryte limi drzewa i wysokie trawy. Ebba gono tupaa ze strachu przed
mijami. Przypomniaa sobie o nich kilka dni temu, gdy zobaczya jedn.
Wygrzewaa si w socu.
Sza opadajc w d ciek i zastanawiaa si, ile dziecicych stopek
biegao tdy nad morze. Nadal nazywano to miejsce orodkiem kolonijnym,
chocia kolonii nie byo tu od lat trzydziestych ubiegego wieku.
Uwaaj ostrzeg j Mrten, wskazujc na wystajce korzenie.
Jego troska powinna j wzrusza. Tymczasem czua si ni przytoczona.
Ostentacyjnie stana na korzeniach. Par metrw dalej miaa pod stopami
szorstki piach. Fale biy o dugi brzeg. Zrzucia rcznik i od razu wesza do
wody. W pierwszej chwili a stracia dech z zimna, ale ju po chwili
delektowaa si chodem. Wok jej ng wiy si wodorosty. Zza plecw
syszaa nawoywanie Mrtena, ale nadal sza przed siebie, udawaa, e nie
syszy. Ju nie dosigaa dna, zacza pyn. Kilka ruchw i dopyna do
maej tratwy zakotwiczonej kawaek od brzegu.
Ebba! Mrten woa z brzegu, ale nie zwracaa na niego uwagi.
Chwycia si drabinki. Chciaa poby sama. Jeli si pooy i zamknie oczy,
bdzie moga udawa, e jest rozbitkiem na wielkim, bezkresnym oceanie.
Sama. Nic musi zwaa na nikogo innego.
Usyszaa plusk. Mrten wanie dopywa do tratwy, zakoysaa si, gdy
si na ni wdrapywa. Ebba zacisna powieki, eby jeszcze na chwil si od
niego odci.
Potrzebowaa samotnoci, ale w pojedynk, nie takiej jak ostatnio, gdy
byli z Mrtenem samotni we dwoje. Niechtnie otworzya oczy.
Erika siedziaa przy stole w salonie. Dookoa panowa nieopisany
baagan, jak po wybuchu zabawkowej bomby. Wszdzie walay si
samochodziki, lalki, pluszaki i kostiumy. Przy trjce maych dzieci w wieku
poniej czterech lat salon najczciej tak wyglda, a Erika jak zwykle, gdy
trafia jej si wolna chwila, wolaa pisa, ni sprzta. Usyszaa, e drzwi si
otwieraj. Podniosa wzrok znad komputera i zobaczya ma.
A ty co tu robisz? Chyba miae jecha do mamy?
Nie byo jej w domu. Typowe, trzeba byo wczeniej zadzwoni
odpar Patrik, zrzucajc z ng crocsy.
Musisz w nich chodzi? I w dodatku prowadzi w nich samochd?
Wskazaa na jego obuwie, nie do, e samo w sobie szkaradne, to na
dodatek neonowozielone. Jej siostra Anna podarowaa mu je dla artu. Od tej
pory nie chcia nosi adnych innych butw.
Patrik podszed do ony i pocaowa j.
S wygodne powiedzia, idc do kuchni. Dodzwonili si do
ciebie z wydawnictwa?
Musiao im bardzo zalee, skoro nawet do mnie zadzwonili.
Chcieli si upewni, e tak jak obiecaam, przyjad w tym roku na
targi ksiki. Ale nie potrafi si zdecydowa.
Oczywicie, e powinna jecha. Zajm si dziemi w weekend. Ju
to zaatwiem, nie bd pracowa.
Dzikuj odpara, chocia w duchu bya na siebie za, e jest mu
wdziczna. Ile razy to ona braa na siebie wszystkie obowizki rodzinne, bo
jego jako policjanta wezwano w pilnej sprawie. Ile byo zepsutych wit,
uroczystoci i wieczorw, bo jego obowizki nie mogy czeka? Kochaa
Patrika ponad wszystko, ale czasem odnosia wraenie, e do niego nie
dociera, e odpowiedzialno za dom i dzieci spada gwnie na ni. Przecie
ona te pracuje, a w dodatku odnosi spore sukcesy.
Czsto syszaa, jakie to wspaniae mc utrzymywa si z pisania.
Samemu dysponowa swoim czasem i by swoim wasnym szefem. Zawsze
si wtedy zocia, bo chocia bardzo lubia swoj prac i zdawaa sobie
spraw, e dobrze jej si powodzi, to rzeczywisto bya nieco inna. Z byciem
pisarzem nie kojarzya jej si wolno. Przeciwnie, bywao, e praca nad
ksik zajmowaa cay jej czas i wszystkie myli przez ca dob, siedem dni
w tygodniu. Chwilami zazdrocia tym, ktrzy chodz do pracy, przez osiem
godzin robi, co do nich naley, kocz i id do domu. Ona nigdy nie moga
przesta myle o pracy. Zreszt sukces nis wymagania i oczekiwania, ktre
musiaa jako pogodzi z obowizkami matki maych dzieci.
Poza tym trudno byoby twierdzi, e jej praca jest Waniejsza od pracy
Patrika, ktry chroni ludzkie ycie i zwalcza przestpczo, przyczyniajc si
do lepszego funkcjonowania spoeczestwa, podczas gdy ona pisze ksiki,
ktre si czyta dla rozrywki. Rozumiaa to i godzia si z tym, e musi ustpi,
ale chwilami miaa ochot stan na rodku pokoju i wrzeszcze.
Wstaa z westchnieniem i posza do kuchni, do ma.
pi? spyta Patrik, wyjmujc wszystko, czego potrzebowa do
zrobienia sobie ulubionej kanapki: chrupki chleb, maso, past kawiorow i
ser.
Erika wzdrygna si na myl o tym, e za chwil bdzie j macza w
gorcej czekoladzie.
Tak. Wyjtkowo udao mi si pooy ich spa jednoczenie. Tak si
wybawili przed poudniem, e wszyscy byli wykoczeni.
Jak to dobrze powiedzia Patrik, siadajc przy stole.
Erika wrcia do salonu. Chciaa troch popisa, zanim dzieci si obudz.
Kradzione chwile. Tylko na tyle moga liczy.
ni jej si poar. Vincent z przeraeniem w oczach przyciska nos do
szyby. Widziaa, jak pomienie wzbijaj si za nim coraz wyej, zbliaj si
do niego, opalaj jego jasne loczki, a on krzyczy bezgonie. Chciaa si
rzuci, zbi szyb i uratowa Vincenta przed pomieniami, ktre miay go
pochon, ale chocia staraa si ze wszystkich si, ciao jej nie suchao.
Wtedy usyszaa gos Mrtena. Syszaa w nim wyrzut. Nienawidzi jej,
bo nie potrafia uratowa Vincenta, staa i przygldaa si, jak pali si ywcem
na ich oczach.
Ebba! Ebba!
Musi sprbowa jeszcze raz. Musi podbiec i zbi szyb. Musi....
Ebba, obud si!
Kto szarpn j za ramiona, zmusi, eby usiada. Sen odpywa powoli.
Chciaa go zatrzyma, rzuci si w pomienie i na chwil poczu w objciach
ciako Vincenta, zanim oboje zgin.
Obud si. Pali si!
Obudzia si w jednej chwili. Dym gryz j w nos, rozkaszlaa si, zaczo
j drapa w gardle. Podniosa wzrok i zobaczya wpadajce przez otwarte
drzwi kby dymu.
Musimy ucieka! krzykn Mrten. Wyczogaj si pod dymem,
ja za tob. Jeszcze tylko sprawdz, moe mi si uda ugasi ogie.
Ebba wyczogaa si z ka i pada na podog. Poczua na policzku
ciepo desek. Palio j w pucach, bya niewyobraalnie zmczona. Jak ma
zebra siy, eby si wydosta?
Najchtniej poddaaby si i zasna, zamkna oczy. Poczua, jak j
ogarnia ociao.
Odpocznie tu. Przepi si chwil.
Wstawaj! Musisz. Gos Mrtena brzmia ostro, obudzia si z
odrtwienia. On nigdy si nie ba. Zapa j mocno za rami i postawi na
czworakach.
Niechtnie zacza posuwa si naprzd. Zacza si ba. Z kadym
oddechem jej puca napeniay si dymem, jak dziaajc powoli trucizn.
Mimo wszystko lepiej zatru si dymem, ni zgin w ogniu. Sama myl o
tym, e miaaby si pali, wystarczya, eby popiesznie, na czworakach
wydostaa si z pokoju.
Stracia orientacj. Powinna wiedzie, gdzie s schody, ale zupenie nie
potrafia myle. Widziaa tylko gst, szaroczarn mg. Z przeraenia
pomkna przed siebie, eby przynajmniej nie utkn w dymie.
Dotara do schodw i w tym momencie przebieg obok niej Mrten z
ganic w rku.
Patrzya, jak w trzech susach pokonuje schody. Ciao jej nie suchao, tak
jak we nie. Rce i nogi nie chciay si rusza. Bezradnie zastyga na
czworakach, dym gstnia. Znw zakaszlaa, przyszed kolejny atak kaszlu.
Oczy jej zawiy, pomylaa o Mrtenie, ale nie miaa siy martwi si o niego.
Znw pomylaa o tym, jak dobrze byoby si podda, znikn, uwolni
si od aoby rwcej na strzpy dusz i ciao. Pociemniao jej w oczach,
powoli opada na podog, opara gow na ramionach i zamkna oczy.
Zrobio si ciepo i mikko. Znw wpada w odrtwienie. Nie zrobi jej nic
zego, przyjmie j i uzdrowi.
Ebba! Mrten pocign j za rami.
Opieraa si. Wolaa odej tam, gdzie jest tak rozkosznie i spokojnie,
tam, gdzie zmierzaa. Nagle kto jej wymierzy siarczysty policzek. Zapieko,
wstrzsno, podniosa si i spojrzaa Mrtenowi w oczy. Zobaczya niepokj
i wcieko.
Ugasiem ogie powiedzia. Ale nie moemy tu zosta.
Chcia j wzi na rce, ale zacza si broni. Nie zazna wytchnienia.
Odebra jej t moliwo, jedyn, jak miaa od dawna. Zacza z furi wali
go piciami w pier. Poczua ulg, furia i rozczarowanie znalazy ujcie.
Walia najmocniej jak moga, dopki nie zapa jej za nadgarstki. Mocno
przytuli, przycisn jej twarz do swojej piersi. Usyszaa bicie jego serca i
rozpakaa si. Pozwolia si wzi na rce. Wynis j na dwr i gdy chodne
nocne powietrze wypenio jej puca, w kocu moga podda si odrtwieniu.
FJLLBACKA 1908

ZJAWILI SI WCZESNYM rankiem. Matka ju bya na nogach,


zajmowaa si maluchami. Dagmar nadal rozkoszowaa si bogim ciepem
ka. To dua rnica: by rodzonym dzieckiem swojej matki, a nie wzitym
pod opiek bkartem. Dagmar zajmowaa w domu szczegln pozycj.
Co si dzieje?! zawoa ojciec z gbi izby.
I jego, i Dagmar obudzio uporczywe walenie w drzwi.
Otwiera! Policja!
Najwyraniej zabrako im cierpliwoci. Nagle drzwi si otworzyy i wpad
czowiek w policyjnym mundurze.
Dagmar ze strachu usiada na ku, zasonia si kodr.
Policja? Ojciec wszed do kuchni, nieporadnie zapina spodnie.
Jego zapadnit pier pokryway rzadkie kpki siwych wosw. Prosz mi
pozwoli woy koszul, zaraz wszystko si wyjani. Musiao zaj jakie
nieporozumienie. Jestemy porzdnymi ludmi.
Tu mieszka Helga Svensson, zgadza si? upewni si policjant.
Za nim stao dwch innych. Musieli sta blisko siebie, bo w kuchni byo
ciasno od ek.
Mieli pod opiek picioro maluchw.
Nazywam si Albert Svensson, Helga to moja ona powiedzia
ojciec. Ju zdy woy koszul, skrzyowa rce na piersi.
Gdzie ona? Zabrzmiao to jak rozkaz.
Dagmar zobaczya na czole ojca pionow zmarszczk. Matka zawsze
powtarzaa, e on si tak atwo denerwuje.
Matka jest w ogrodzie, za domem. Z maluchami powiedziaa
Dagmar. Chyba dopiero wtedy j zauwayli.
Dzikuj odpar policjant i obrci si napicie. Ojciec szed za
nimi, krok w krok.
Nie wolno tak wpada do domu uczciwych ludzi. miertelnie nas
nastraszylicie.
Natychmiast mi wyjanijcie, o co chodzi.
Dagmar odrzucia kodr, spucia nogi na zimn podog i pobiega za
nimi w samej koszuli. Za rogiem stana jak wryta. Dwch policjantw mocno
trzymao matk za rce.
Wyrywaa si, a si zasapali z wysiku. Dzieciaki krzyczay. W tym
zamcie spado pranie, ktre matka przed chwil rozwiesia.
Matko! zawoaa Dagmar, biegnc.
Rzucia si na policjanta i najmocniej jak moga ugryza go w udo.
Policjant krzykn, puci matk, odwrci si i uderzy j w twarz. A
przysiada na trawie. Ze zdumieniem przesuna doni po piekcym policzku.
Przez cae jej omioletnie ycie jeszcze nigdy nikt jej nie uderzy. Widywaa,
jak matka spuszcza lanie maluchom, ale nigdy nie podniosa rki na ni.
Ojciec te si nigdy nie odway.
Co wy sobie mylicie?! e bdziecie bi moj crk? Matka
wpada w furi, zacza kopa policjantw.
To nic w porwnaniu z tym, co wycie zrobili. Policjant znw
mocno chwyci j za rami. Jest pani podejrzana o mordowanie dzieci.
Mamy nakaz przeszukania domu. I zrobimy to bardzo, ale to bardzo
dokadnie.
W tym momencie Dagmar zobaczya, jak matka zapada si w sobie.
Policzek pali j od uderzenia, serce walio w piersi. Dzieci krzyczay. Istny
sdny dzie. Dagmar nie rozumiaa, co si dzieje, ale patrzc na matk,
domylia si, e wanie rozpad si ich wiat.
PATRIKU, MOESZ POPYN na Val? Dostalimy telefon, e
by poar, moe podpalenie.
Co? Przepraszam, co ty powiedziaa?
Patrik zerwa si z ka. Przyciska gow suchawk do ramienia i
jednoczenie wciga dinsy. Nie do koca rozbudzony zerkn na budzik.
Kwadrans po sidmej. By zdziwiony. Co Annika robi w komisariacie o tej
porze?
Powiedziaam, e by poar na Val powtrzya cierpliwie. O
wicie bya tam stra poarna, podejrzewaj podpalenie.
W ktrym miejscu na Val?
Erika odwrcia si do niego.
Co si dzieje? wymamrotaa.
Z pracy. Musz pyn na Val szepn, eby nie obudzi blinit,
skoro cho raz spay duej ni do wp do sidmej.
W orodku kolonijnym odpowiedziaa Annika.
Okej. Zaraz wskakuj do dki. Zadzwoni, obudz Martina. Chyba
to on ma dzisiaj ze mn dyur, prawda?
Zgadza si. Do zobaczenia w komisariacie.
Patrik si rozczy i woy Tshirt.
Co si stao? spytaa Erika, siadajc na ku.
Stra poarna podejrzewa, e w dawnym orodku kolonijnym kto
podoy ogie.
W orodku kolonijnym? Kto chcia go spali? Erika spucia nogi
z ka.
Przyrzekam, e potem ci wszystko opowiem powiedzia Patrik z
umiechem. Wiem, e bardzo si tym interesujesz.
Dziwny zbieg okolicznoci. Podpalaj dom akurat wtedy, gdy
wrcia Ebba.
Patrik pokrci gow. Wiedzia, e jego ona lubi si wtrca w nie
swoje sprawy, a w dodatku rozpdza si z wyciganiem daleko idcych
wnioskw. Inna rzecz, musia przyzna, e czsto ma racj. Ale czasem robi
niezy zamt.
Annika powiedziaa, e podejrzewaj podpalenie. To wszystko. Ale
to nie musi znaczy, e tak jest.
A jednak upieraa si Erika. Ciekawe, e zdarzyo si to
wanie teraz. Nie mogabym si zabra z tob? I tak chciaam tam popyn,
pogada z Ebb.
A dziemi kto si zajmie? Maja raczej nie ugotuje chopcom kaszki?
Chyba jest jeszcze troch za maa, prawda?
Pocaowa Erik w policzek i zbieg ze schodw. Zdy jeszcze usysze
popiskiwanie bliniakw, jak na zamwienie.
W drodze na Val Patrik i Martin nie zamienili zbyt wielu sw. Myl, e
kto z premedytacj podoy ogie, bya przeraajca i trudna do przyjcia.
Kiedy podpynli bliej i zobaczyli roztaczajcy si przed nimi idylliczny
krajobraz, wydaa im si kompletnie oderwana od rzeczywistoci.
Jak tu piknie powiedzia Martin, idc w gr od pomostu, przy
ktrym Patrik cumowa motorwk.
Chyba ju tu bye? spyta Patrik, nie odwracajc si. Nie tylko
w tamto Boe Narodzenie.
Martin co mrukn, jakby nie chcia wraca do tamtych fatalnych wit
na wyspie, gdy sta si uczestnikiem rodzinnego dramatu.
Przystanli przed rozlegym trawnikiem i rozejrzeli si.
Mam std sporo fajnych wspomnie powiedzia Patrik. W
szkole prawie co roku przyjedalimy tu na wycieczki, a ktrego lata byem
tu na obozie eglarskim. Na tamtym trawniku gralimy w nog. I w palanta.
Kto tu nie by! Wszyscy. Dziwne, e na to miejsce zawsze mwio
si orodek kolonijny.
Patrik wzruszy ramionami.
Ju tak zostao. Internat by tutaj do krtko, a ten von Schlesinger,
ktry tu mieszka, nie przyj si. Nie chcieli nazywa tego miejsca od jego
nazwiska.
Syszaem co nieco o tym zwariowanym staruchu powiedzia
Martin i zakl, gdy dosta w twarz gazk. A kto teraz jest wacicielem?
Przypuszczam, e maestwo, ktre tam mieszka. Od 1974 roku, o
ile wiem, zarzdzaa tym gmina. Szkoda, e dom popad w ruin, ale wyglda
na to, e wanie zabrali si za remont.
Martin spojrza na dom. Cay front pokryway rusztowania.
Moe by naprawd adny. Miejmy nadziej, e ogie nie zdy za
duo zniszczy.
Podeszli do kamiennych schodkw prowadzcych do wejcia. Byo
spokojnie, straacy z Ochotniczej Stray Poarnej we Fjllbace zbierali sprzt.
Musz pod tymi kombinezonami spywa potem, pomyla Patrik. Mimo
wczesnej pory upa ju dawa si we znaki.
Cze! Dowdca straakw, sten Ronander, skin im gow na
powitanie. Donie mia czarne od sadzy.
Cze, sten. Co tu si stao? Annika powiedziaa, e podejrzewacie
podpalenie.
Rzeczywicie, na to wyglda, chocia nie mam kwalifikacji, eby to
stwierdzi jednoznacznie. Mam nadziej, e Torbjrn ju tu jedzie.
Dzwoniem do niego z drogi, powiedzia, e bd za... Patrik
spojrza na zegarek jakie p godziny.
Dobrze. Moe tymczasem zajrzymy do rodka? Staralimy si nie
zatrze ladw.
Kiedy przyjechalimy, ogie ju ugaszono. Waciciel uy ganicy, wic
tylko sprawdzilimy, czy nie tl si jakie resztki. Nic wicej nie byo do
zrobienia. O, spjrzcie na to. sten pokaza palcem w gb przedpokoju.
lady ognia na pododze za progiem ukaday si w dziwny, nieregularny
wzr.
Jakby kto rozla co atwopalnego? Martin spojrza pytajcym
wzrokiem na stena.
sten przytakn.
Wydaje mi si, e kto nala czego pod drzwi i podpali. Po zapachu
zgaduj, e to bya benzyna, ale Torbjrn i jego ludzie na pewno powiedz
wicej.
Gdzie waciciele?
Siedz za domem, czekaj na pogotowie. Spniaj si, bo pojechali
do wypadku.
Nadal s w szoku. Pomylaem, e przede wszystkim potrzebuj spokoju.
Poza tym uwaaem, e lepiej za duo tu nie chodzi, zanim nie
zabezpieczycie ladw.
Na tobie zawsze mona polega! Patrik klepn stena w rami.
Odwrci si do Martina i spyta: Moe sprbujemy z nimi porozmawia?
Nie czekajc na odpowied, ruszy za dom. Za wgem, kawaek dalej,
zobaczyli meble ogrodowe. Po wielu latach wystawiania na niepogod mocno
sfatygowane. Przy stole siedzieli kobieta i mczyzna, mniej wicej
trzydziestopicioletni. Oboje wydawali si zagubieni. Mczyzna wsta, kiedy
ich zobaczy, i ruszy im naprzeciw. Poda im obu rk, szorstk, z odciskami
od narzdzi. Musia ich uywa od duszego czasu.
Mrten Stark.
Patrik i Martin rwnie si przedstawili.
Nic z tego nie rozumiemy. Straacy wspomnieli co 0 podpaleniu?
ona Mrtena podesza za nim. Drobna, niska, sigaa Patrikowi do ramienia,
chocia by zaledwie redniego wzrostu. Wydawaa si bardzo krucha i mimo
upau dygotaa.
Nie musiao tak by. Na razie nic nie wiadomo na pewno odpar
Patrik uspokajajco.
Moja ona, Ebba wyjani Mrten. Przesun rk po twarzy.
Wida byo, e jest zmczony.
Moe bymy usiedli? zaproponowa Martin. Chcielibymy
usysze co wicej o tym, co si stao.
Oczywicie, chodmy tam powiedzia Mrten, wskazujc na
ogrodowe fotele.
Kto z pastwa pierwszy zauway, e si pali? Patrik spojrza na
Mrtena. Mia ciemn plam na czole i, podobnie jak sten, rce czarne od
sadzy.
Widzc jego spojrzenie, Mrten popatrzy na swoje rce, jakby wanie
teraz zauway, e s brudne. Powoli wytar je o dinsy i dopiero wtedy
odpowiedzia:
Ja. Obudziem si i poczuem dziwny zapach. Zorientowaem si, e
pali si na parterze, i zaczem budzi on. Troch to trwao, bo spaa bardzo
twardo, ale w kocu mi si udao wygoni j z ka. Pobiegem po ganic.
Mylaem tylko o tym, e musz ugasi poar. Mwi tak szybko, e si
zasapa i musia przerwa, eby zapa oddech.
Mylaam, e umr. Byam przekonana, e tak bdzie powiedziaa
Ebba, skubic skrki przy paznokciach.
Patrik spojrza na ni ze wspczuciem.
Zapaem ganic pianow i zaczem polewa ogie w przedpokoju
cign Mrten.
Z pocztku wydawao mi si, e bez efektu, ale polewaem dalej, i
nagle ogie zgas. Zosta za to dym, wszdzie bardzo duo dymu. Znw si
zasapa.
Dlaczego kto miaby... zupenie nie rozumiem... powiedziaa
Ebba nieobecnym gosem.
Patrik uzna, e naprawd musi by w szoku, jak mwi sten. Pewnie
std te dreszcze.
Pomyla, e gdy karetka wreszcie przyjedzie, powinni j dokadnie
zbada i upewni si, czy ona i jej m nie zatruli si dymem. Ludzie czsto
nie wiedz, e dym jest jeszcze groniejszy od ognia, a skutki jego
oddziaywania na puca mog si objawi dopiero po duszym czasie.
Dlaczego mylicie, e to byo podpalenie? spyta Mrten,
pocierajc twarz.
Pewnie niewiele w nocy spa, pomyla Patrik.
Na razie niczego nie wiemy na pewno odpar z wahaniem.
Pewne rzeczy na to wskazuj, ale nie chciabym mwi za duo, zanim nie
uzyskam potwierdzenia od ekipy kryminalistycznej. Syszelicie co w nocy?
Nie. Kiedy si obudziem, ju si palio. Patrik wskaza gow na
ssiedni dom.
Ssiedzi s w domu? Moe zauwayli kogo obcego?
Wyjechali na urlop, po tej stronie wyspy jestemy tylko my.
Czy jest kto, kto wam le yczy? wtrci Martin. Najczciej
ogranicza si do uwanego ledzenia tego, co mwi Patrik. Obserwowa
przesuchiwanych. Byo to co najmniej rwnie wane, jak zadawanie pyta.
O ile wiem, nie. Ebba powoli pokrcia gow.
Mieszkamy tu od niedawna. Dopiero od dwch miesicy odpar
Mrten. Dom nalea do rodzicw Ebby, przez lata by wynajmowany.
ona tu nie przyjedaa.
Postanowilimy go wyremontowa i zrobi z niego co fajnego.
Patrik i Martin wymienili spojrzenia. Caa okolica znaa histori tego
domu, a wic rwnie Ebby. Ale to nie bya odpowiednia chwila, eby o tym
mwi. Patrik cieszy si, e nie przejechaa z nim Erika. Ona by si nie
powstrzymaa.
Gdzie przedtem mieszkalicie? spyta, chocia wyrany akcent
Mrtena nie pozostawia wtpliwoci.
Oczywicie w Gteborgu odpowiedzia Mrten znaczco, ale bez
umiechu.
I z nikim tam nie zadarlicie?
Nigdy z nikim nie zadarlimy, ani w Gteborgu, ani gdzie indziej
odpar Mrten szorstko.
A dlaczego si przeprowadzilicie? spyta Patrik.
Ebba wbia wzrok w blat stou i zacza majstrowa przy naszyjniku.
Srebrnym, z piknym wisiorkiem w ksztacie anioka.
Umar nam synek odpara. Cigna za anioka tak mocno, e
acuszek odcisn si na jej szyi.
Musielimy co zmieni powiedzia Mrten. Ten dom popada
w ruin, nikt si tym jako nie przejmowa, a my uznalimy, e to dla nas
szansa, eby zacz wszystko od nowa.
Pochodz z rodziny knajpiarzy, wic rzecz naturaln bya dla mnie myl
o wasnym biznesie.
Chcielimy zacz od pensjonatu bed and breakfast, a z czasem cign
tu rwnie rne konferencje.
Chyba jeszcze sporo zostao do zrobienia. Patrik spojrza na duy
budynek z biaym odrapanym frontem. Nie chcia ju pyta o mier ich
synka. Bl malowa si na ich twarzach a nadto wyranie.
Nie boimy si pracy i postaramy si jak najduej radzi sobie sami.
Jeli nie damy rady, najmiemy kogo do pomocy, ale wolelibymy nie
wydawa na to pienidzy. I tak bdzie nam ciko wyj na swoje.
Wic nie ma nikogo, kto chciaby wam uniemoliwi podjcie
dziaalnoci? dry Martin.
Dziaalnoci? O czym pan mwi? Mrten zamia si z
przeksem. Nie, nie przychodzi mi do gowy nikt, kto mgby nam zrobi
co takiego. yjemy zupenie zwyczajnie. Jestemy najzwyklejszymi
Svenssonami2.
Patrik pomyla o przeszoci Ebby. Niewielu Svenssonw ma w historii
rodziny tak mroczn zagadk. Mieszkacy Fjllbacki i okolicy od lat snuli
przypuszczenia i najdziwniejsze teorie o tym, co si przydarzyo jej
najbliszym krewnym.

2
Svensson bardzo popularne w Szwecji nazwisko, synonim przecitnoci.
Chyba e... Mrten spojrza pytajcym wzrokiem na Ebb.
Najwyraniej nie zrozumiaa, o co mu chodzi. Nie odrywajc od niej wzroku,
cign: Jedyne, co mi przychodzi do gowy, to kartki urodzinowe.
Jakie kartki urodzinowe? spyta Martin.
Ebba od dziecistwa, w kade urodziny, dostaje kartk z yczeniami,
z podpisem G.
I nic wicej. Jej rodzicom adopcyjnym nie udao si ustali, kim jest
nadawca. Kartki przychodziy nawet po tym, jak Ebba wyprowadzia si z
domu.
I ona nie wie, kto je przysya? spyta Patrik, zanim zda sobie
spraw, e zachowuje si tak, jakby Ebby z nimi nie byo. Zwracajc si do
niej, powtrzy: Nie domyla si pani, kto moe wysya te kartki?
Nie.
A pani rodzice adopcyjni? Jest pani pewna, e oni te nie wiedz?
Nie maj pojcia.
Czy ten G kontaktowa si z wami inaczej? Moe grozi?
Nie, nigdy. Prawda, Ebbo? Mrten zrobi ruch, jakby chcia
dotkn ony, ale opuci rk na kolano.
Potrzsna gow.
O, jest ju Torbjrn powiedzia Martin, wskazujc w stron
cieki.
Na tym na razie skoczymy, odpocznijcie troch. Karetka jest w
drodze. Jeli bd chcieli was zabra do szpitala, to uwaam, e powinnicie
jecha. Takie rzeczy trzeba traktowa powanie.
Dzikuj powiedzia Mrten, wstajc. Odezwijcie si, jak ju
bdziecie co wiedzie.
Oczywicie. Patrik spojrza z trosk na Ebb. Sprawiaa wraenie,
jakby nadal tkwia w szklanej bace. By ciekaw, jak na ni wpyna tragedia
z dziecistwa, ale zmusi si do porzucenia tych myli. Powinien si skupi na
tym, co go czeka, na szukaniu domniemanego podpalacza.
FJLLBACKA 1912

DAGMAR NADAL NIE ROZUMIAA, jak to si stao, e wszystko


stracia i zostaa zupenie sama. Gdziekolwiek posza, ludzie brzydko j
nazywali. Nienawidzili jej za to, co zrobia matka3.
Czasem w nocy ogarniaa j taka tsknota za matk i ojcem, e gryza
poduszk, eby gono nie paka, eby jdza, u ktrej mieszkaa, nie stuka
jej na kwane jabko. Nie zawsze jej si to udawao, zwaszcza gdy nachodziy
j koszmary. Budzia si wtedy mokra od potu.
We nie widziaa odcite gowy rodzicw. W kocu oboje zostali cici.
Nie byo jej przy egzekucji, ale i tak miaa j przed oczami.
Czasem nio jej si, e goni j dzieci. Kiedy policja rozkopaa klepisko
w piwnicy, znaleli zwoki omiorga dzieci. Jdza mwia: Omioro biednych
malestw! Krcc gow, powtarzaa to wszystkim znajomym, ktre j
odwiedzay, a one zym wzrokiem patrzyy na ni.
Musiaa o tym wiedzie, mwiy. Bya maa, ale musiaa si domyla, co
si dzieje.
Nie daa si stamsi. Nie obchodzio jej, czy to prawda, czy nie. Rodzice
j kochali, a tych wrzeszczcych, brudnych bachorw i tak nikt nie chcia.
Przecie wanie dlatego trafiy do jej matki. Wiele lat ciko harowaa i w
podzice za to, e si opiekowaa niechcianymi dzieciakami, zostaa
upokorzona, sponiewierana i zabita. To samo zrobili z ojcem. Pomaga matce
grzeba dzieci, wic uznali, e on rwnie zasuy na mier.
Policja zabraa rodzicw, a ona trafia do jdzy. Nikt nie chcia jej do
siebie wzi, ani krewni, ani znajomi. Nikt nie chcia mie do czynienia z
nikim z rodziny. Fabrykantka aniokw z Fjllbacki tak zaczli nazywa
matk w dniu, gdy policja znalaza szkielety dzieci. piewali nawet o niej
piosenki. O morderczyni dzieci, ktra je topia w balii, i o jej mu, ktry
zakopywa ciaa w piwnicy. Znaa je na pami. Zasmarkane dzieci jdzy, jej
przybranej matki, pieway je przy kadej okazji.

3
Pierwowzorem Helgi Svensson bya Hilda Nilsson, ktra w 1917 roku jako ostatnia
fabrykantka aniokw zostaa skazana na mier za zamordowanie przyjtych na wychowanie dzieci
(wedug rnych rde omiorga lub siedemnaciorga). Wyroku nie wykonano, Hilda Nilsson powiesia
si w celi.
Znosia to wszystko, bo dla swoich rodzicw bya upragnion i ukochan
ksiniczk.
Tylko w nocy, kiedy syszaa, jak skrada si do niej przybrany ojciec,
trzsa si ze strachu.
Wtedy aowaa, e nie umara razem z rodzicami.
JOSEF NERWOWO PRZESUN kciukiem po kamieniu, ktry trzyma
w doni. Dla niego to byo wane spotkanie i nie chcia, eby Sebastian je
zepsu.
Prosz bardzo. Sebastian wskaza na lecy na stole projekt
architektoniczny. Oto nasza wizja. A project for peace in our time4.
Josef westchn w duchu. Jako nie chciao mu si wierzy, eby drtwa
mowa, choby po angielsku, miaa zrobi wraenie na zarzdzie gminy.
Mj partner chce powiedzie, e dla gminy Tanum to wspaniaa
szansa uczynienia czego dla pokoju. Inicjatywa, ktra przysporzy wam
szacunku.
Wanie. Pokj na wiecie to fajna rzecz, a z ekonomicznego punktu
widzenia to wcale niegupi pomys. W perspektywie przyczyni si do
zwikszenia napywu turystw i liczby miejsc pracy. Wiadomo, co to znaczy.
Sebastian podnis rk i potar palcem wskazujcym o kciuk. Wicej
pienidzy w kasie gminy.
Oczywicie, przede wszystkim jednak to wany projekt pokojowy
powiedzia Josef.
Musia si powstrzymywa, eby nie kopn Sebastiana pod stoem.
Kiedy przyjmowa od niego pienidze, wiedzia, e tak bdzie, ale nie mia
wyboru.
Erling W. Larson z aprobat kiwn gow. Po skandalu z remontem
Badhotellet we Fjllbace przyczai si na jaki czas, ale ju zdy wrci do
polityki. Dziki temu projektowi mgby pokaza, e nadal jest kim, z kim
naley si liczy. Josef mia nadziej, e Erling zdaje sobie z tego spraw.
Cakiem interesujce, nie powiem powiedzia Erling. Prosz
powiedzie co wicej o tym, jak sobie to wyobraacie.
Sebastian zaczerpn tchu, ale Josef go uprzedzi:
To kawaek historii powiedzia, wycigajc rk z kamieniem.
W tutejszych kamienioomach Albert Speer kupowa granit dla Trzeciej
Rzeszy. Razem z Hitlerem snu wielkie plany przeksztacenia Berlina w
stolic wiata, Germani. Granit mia by przetransportowany do Niemiec i
uyty do budowy. Josef wsta i zacz si przechadza.
Cay czas opowiada. W uszach mia stukot butw niemieckich onierzy,
o ktrym rodzice opowiadali mu z przeraeniem. Potem nastpi zwrot
4
A project for peace in our time projekt pokojowy na miar naszych czasw.
cign. Germania nie wysza poza stadium projektu, chocia Hitler
fantazjowa o niej do ostatnich dni. Niezrealizowane marzenie, wizja
wspaniaych pomnikw i budowli, ktre miay powsta kosztem milionw
ydowskich ofiar.
Ojej, co za okropno powiedzia beztrosko Erling.
Josef spojrza na niego z rezygnacj. Oni tego nie rozumiej, nikt nie
rozumie. Ale nie zamierza im pozwoli zapomnie.
Duych partii granitu nie zdyli wywie...
I teraz pojawiamy si my przerwa mu Sebastian.
Wymylilimy, e z tego granitu mona produkowa symbole pokoju. Mona
by je sprzedawa. Przy odpowiednim marketingu mogoby to przynie niezy
zarobek.
A za zarobione pienidze mona zbudowa muzeum historii ydw i
postawy Szwecji w kwestii ydowskiej, na przykad rzekomej neutralnoci
podczas drugiej wojny wiatowej doda Josef.
Usiad, Sebastian obj go za ramiona i uciska. Josef powstrzyma si
przed zrzuceniem rki kolegi. Umiechn si sztucznie. Poczu si tak samo
jak kiedy, na Val.
Ani wtedy, ani teraz nie mia nic wsplnego ani z Sebastianem, ani z
reszt tak zwanych przyjaci. Choby si nie wiadomo jak wysila, nigdy nie
zostanie dopuszczony do eleganckiego wiata, z ktrego pochodz John, Leon
i Percy. Zreszt nawet mu na tym nie zaleao.
Ale teraz potrzebowa Sebastiana. To bya jedyna szansa, eby si
spenio marzenie, ktre snu od wielu lat: chcia uratowa ydowskie
dziedzictwo i szerzy wiedz o zbrodniach popenionych na narodzie
ydowskim. Gotw by zawrze pakt choby z diabem, oczywicie w nadziei,
e z czasem bdzie mg si go pozby.
Dokadnie tak, jak powiedzia mj wsplnik wczy si znw
Sebastian powstanie naprawd dobre muzeum. Bd do niego
pielgrzymowa turyci z caego wiata. A wy zyskacie na tym projekcie
wizerunkowo.
Cakiem niegupio zauway Erling. Co o tym sdzisz?
zwrci si do Una Brorssona, swojego zastpcy, ktry mimo upau woy
kraciast flanelow koszul.
Moe warto si temu przyjrze mrukn Uno. Zaley, ile gmina
musiaaby do tego dooy. Czasy s cikie.
Sebastian umiechn si szeroko.
Na pewno dojdziemy do porozumienia. Najwaniejsze, e jest
zainteresowanie i chci.
Sam te zainwestuj spor kwot.
Ale nie mwisz im, na jakich warunkach, pomyla Josef. Zagryz wargi.
Mg zrobi tylko jedno: z celem przed oczami w milczeniu przyj, co daj.
Pochyli si, eby potrzsn wycignit rk Erlinga. Teraz ju nie ma
odwrotu.
Niewielki lad na czole, blizny na ciele i lekkie utykanie. To jedyne
widoczne lady po wypadku sprzed ptora roku. Stracia wtedy dziecko,
ktrego oczekiwali z Danem, i sama o mao nie zgina.
A w rodku... to co innego. Nadal czua si mocno poturbowana.
Stana przed drzwiami i zawahaa si. Czasami byo jej trudno spotyka
si z siostr.
Jej wszystko si poukadao. Na Erice wypadek nie zostawi adnych
ladw, nie stracia niczego. J bolay i swdziay rany, ale kiedy bya z Erik,
goiy si.
Nigdy by nie przypuszczaa, e rekonwalescencja potrwa tak dugo. I cae
szczcie, bo gdyby wiedziaa, moe nie odwayaby si wyj z apatii, w
ktrej si pogrya, gdy jej ycie rozpado si na tysice kawakw.
Niedawno powiedziaa Erice artem, e jest jak stara waza, z ktrymi miaa
do czynienia, gdy pracowaa w domu aukcyjnym. Waza, ktra rozbia si po
upadku na podog i ktr pieczoowicie sklejono. Z daleka wyglda, jakby
bya caa, ale kiedy si przyjrze bliej, wyranie wida wszystkie rysy.
Waciwie to wcale nie by art.
Zdaa sobie z tego spraw, gdy nacisna dzwonek. Tak wanie jest. Jest
rozbit waz.
Prosz! zawoaa Erika.
Anna wesza i zrzucia buty.
Zaraz przyjd, tylko przebior blinita.
Anna wesza do kuchni. Czua si tam jak u siebie. Dom nalea kiedy
do jej rodzicw, znaa kady kt. Kilka lat temu sta si powodem ktni, ktra
omal nie doprowadzia do zerwania stosunkw, ale to byy inne czasy i inne
realia. Teraz potrafiy nawet artowa na ten temat. Mwiy o CzL i CzpL,
Czasach Lucasa i Czasach po Lucasie. Wzdrygna si.
Kiedy obiecaa sobie uroczycie, e postara si nie wraca mylami do
byego ma i tego, co jej zrobi. Ju go nie ma, zostay jej po nim dzieci,
Emma i Adrian, jedyne dobro, jakie jej da.
Chcesz co do kawy? spytaa Erika, wchodzc do kuchni z
bliniakami na biodrach.
Malcy rozjanili si na widok ciotki i gdy Erika postawia ich na
pododze, pomknli do niej i wpakowali jej si na kolana.
Spokojnie, zmiecicie si obaj. Anna podniosa najpierw jednego,
potem drugiego.
Spojrzaa na Erik. Zaley co masz. Wycigna szyj, eby
zobaczy, czym siostra chce j poczstowa.
Co powiesz na babciny placek rabarbarowy z mas marcepanow?
Erika wycigna rk z ciastem w przezroczystej torebce.
Chyba artujesz. W yciu nie odmwi.
Erika ukroia kilka duych kawakw. Pooya je na talerzu i postawia
na stole. Noel natychmiast si na nie rzuci, ale Anna w ostatniej chwili
zdya odsun talerz. Wzia kawaek i odamaa troch dla Noela i Antona.
Noel z zachwycon min wpakowa do buzi cay kawaek, podczas gdy Anton
delikatnie odgryz niewielki ks i umiechn si szeroko.
Nie do wiary, jacy oni s rni powiedziaa Anna, czochrajc ich
jasne czuprynki.
Doprawdy? zdziwia si Erika z przeksem. Nalaa kawy i
postawia filiank Anny poza zasigiem bliniakw.
Dasz rad czy mam jednego zabra? spytaa, patrzc, jak Anna
prbuje pogodzi trzymanie na kolanach chopcw, picie kawy i jedzenie
placka.
Bdzie dobrze, fajnie mi z nimi. Anna przytkna nos do gwki
Noela. A gdzie Maja?
Przed telewizorem. Siedzi jak przyklejona. Jej now wielk mioci
jest Mojje5. Wanie leci program Mimmi i Mojje na Morzu Karaibskim.

5
Mojje, Morgan Johansson, muzyk i prezenter programu dla dzieci nadawanego w TV4,
najwikszej komercyjnej szwedzkiej stacji telewizyjnej.
Jeli jeszcze raz bd musiaa wysucha piosenki Na sonecznej karaibskiej
play, chyba zwymiotuj.
Adrian ma fioa na punkcie Pokemonw. Mnie doprowadzaj do
szau. Anna ostronie wypia yk kawy. Baa si, e obleje krccych si na
jej kolanach ptorarocznych chopcw. Gdzie Patrik?
W pracy. Podejrzewaj, e na Val kto podpali dom.
Na Val? Ktry dom?
Erika chwil zwlekaa.
Stary orodek kolonijny powiedziaa ze le ukrywanym
podnieceniem.
Niesamowite. Zimny dreszcz mnie przechodzi na myl o tym
miejscu. Zniknli, tak po prostu.
Wiem. Kilka razy prbowaam udokumentowa t spraw. Miaam
nadziej, e co znajd i bdzie z tego ksika, ale do tej pory nie znalazam
adnego punktu zaczepienia. A do dzi.
Co masz na myli? Anna ugryza kawaek placka. Ona te miaa
przepis babci, ale do pieczenia zabieraa si tak, jak do maglowania
przecierade: nigdy nic z tego nie wychodzio.
e ona wrcia.
Kto?
Ebba Elvander. Teraz nazywa si Stark.
Ta dziewczynka? Anna zapatrzya si na Erik.
Wanie. Przyjechaa na Val z mem i podobno chc
wyremontowa ten dom. A teraz kto prbowa go podpali. Czowiek
zaczyna si zastanawia. Erika ju nawet nie prbowaa ukrywa
oywienia.
A moe to przypadek?
Moe, ale to dziwne, bo Ebba wraca i nagle zaczynaj si dzia
dziwne rzeczy.
Na razie tylko jedna rzecz zauwaya Anna. Wiedziaa, jak atwo
przychodzi Erice snu najbardziej fantastyczne teorie. To, e napisaa kilka
ksiek opierajcych si na szczegowo udokumentowanych faktach, byo
cudem, ktry nie mieci jej si w gowie.
Dobrze, niech bdzie, e jedna odpara Erika i lekcewaco
machna rk. Nie mog si doczeka powrotu Patrika. Chciaam si z
nim zabra, ale nie miaam z kim zostawi dzieci.
Nie uwaasz, e troch dziwnie by wygldao, gdyby popyna z
nim?
Antonowi i Noelowi znudzio si siedzenie na kolanach cioci. Zsunli si
na podog i pomknli do salonu.
E tam, i tak mam zamiar si tam wybra. Chc pogada z Ebb.
Erika dolaa kawy do filianek.
Ciekawa jestem, co si stao z t rodzin powiedziaa Anna w
zamyleniu.
Mamaaa! Zabierz ich! Z salonu dobieg przeraliwy krzyk Mai.
Erika westchna i wstaa.
Wiedziaam, e dugo nie posiedz. Caymi dniami tak jest. Maja
wcieka si na braciszkw. Nie byabym w stanie zliczy, ile razy dziennie
musz interweniowa.
Hm... mrukna Anna, patrzc za Erik idc do dzieci. Zakuo j
w sercu. Ona wolaaby nie mc spokojnie posiedzie.
Fjllbacka pokazaa si od najlepszej strony. Z pomostu przed dawn
szop na odzie, gdzie John siedzia razem z on i teciami, roztacza si
widok na wjazd do portu. Wspaniaa pogoda przycigna wicej eglarzy i
turystw ni zwykle. Wzdu pomostw pontonowych byo gsto od odzi.
Dobiegay z nich muzyka i miechy. John zmruy oczy i obserwowa ten
spektakl.
Szkoda, e w dzisiejszych czasach w naszym kraju jest tak mao
przestrzeni do dyskusji. John podnis do ust kieliszek i wypi yk dobrze
schodzonego rowego wina. Tyle si mwi o demokracji i o tym, e
wszyscy maj prawo si wypowiedzie. Tylko nie my.
Nam nie wolno. Najlepiej, eby nas w ogle nie byo. Zapominaj, e
nard nas wybra, e liczca si grupa Szwedw daa wyraz gbokiej
nieufnoci wobec sposobu zarzdzania pastwem. Oni chc zmian, a my im je
obiecalimy.
Odstawi kieliszek i wrci do obierania krewetek. Na talerzyku mia ju
spor kupk skorupek.
To okropne powiedzia jego te. Sign do miski z krewetkami i
wzi spor gar.
Skoro ju mamy t demokracj, mogliby w kocu posucha, co
nard ma do powiedzenia.
Przecie wiadomo, e wielu cudzoziemcw przyjeda wycznie po
to, eby wyudza zasiki dodaa teciowa. Gdyby przyjedali tylko ci,
ktrzy chc pracowa i pomnaa dobrobyt spoeczestwa, mona by si
jeszcze zgodzi. Ale nie ycz sobie, eby moje podatki szy na utrzymywanie
tych darmozjadw.
John westchn. Durnie. Nie maj pojcia, o czym mwi. Jak wikszo
wyborczego stada baranw upraszczaj problem, nie dostrzegaj jego
zoonoci. Byli uosobieniem ignorancji, ktrej nienawidzi. Tymczasem od
tygodnia by skazany na ich towarzystwo.
Liv uspokajajco pogaskaa go po udzie. Wiedziaa, co o nich myli, i
nawet w duej mierze podzielaa t opini, ale co moga poradzi? Przecie to
jej rodzice.
Najgorsze, jak ci ludzie si ze sob mieszaj powiedziaa Barbro.
Na nasze osiedle wanie wprowadzia si rodzina. Ona jest Szwedk, on
Arabem. Mona sobie wyobrazi, jak wyglda ycie tej biednej kobiety,
zwaywszy na to, jak Arabowie traktuj swoje ony. Ich dzieciom te pewnie
koledzy nie daj w szkole y. Potem wejd na drog przestpstwa i dopiero
wtedy przyjdzie pora aowa, e si nie wzio Szweda za ma.
Co prawda, to prawda zgodzi si Kent, prbujc odgry ks
olbrzymiej kanapki z krewetkami.
Moe bycie dali Johnowi odpocz od polityki? powiedziaa z
wyrzutem Liv. W Sztokholmie caymi dniami rozmawia o imigrantach i
naprawd ma do. W kadym razie przydaaby mu si choby krtka
przerwa.
John rzuci onie spojrzenie pene wdzicznoci i podziwu. Po prostu
idealna. Jasne, jedwabiste, mikko zaczesane do tyu wosy. Czyste rysy, jasne
bkitne oczy.
Przepraszam, kochanie. Nie pomylelimy. Jestemy dumni z
osigni Johna i z jego pozycji. Zostawmy to i porozmawiajmy o czym
innym. Na przykad... jak ci id interesy?
Liv zacza z oywieniem opowiada o swoich zmaganiach z Urzdem
Celnym: chodzio o to, eby nie utrudnia jej pracy. Dostawy wyposaenia
wntrz z Francji cigle si opniay. Importowane meble i wyposaenie
sprzedawaa potem w sklepie internetowym.
Ale John wiedzia, e jej zapa wyranie osab i e coraz bardziej
angauje si w dziaalno partyjn. e w porwnaniu z tym wszystko inne
wydaje jej si nieistotne.
Wsta, mewy kryy nad ich gowami coraz niej.
Proponuj sprztn ze stou. Mewy robi si denerwujco nachalne.
Wzi swj talerz, przeszed na koniec pomostu i wrzuci skorupki do
morza. Mewy zanurkoway w powietrzu, usioway zapa jak najwicej.
Reszt zajm si kraby.
Sta jeszcze chwil, odetchn gboko i spojrza na horyzont. Jak zwykle
zatrzyma si przy Val i jak zwykle poczu mic zo. Na szczcie sygna
przerwa mu telefon. Sign do kieszeni spodni i zerkn na wywietlacz.
Premier.
Co mylisz o tych kartkach? Patrik przytrzyma drzwi Martinowi.
Byy tak cikie, e musia si zaprze ramieniem. Komisariat gminy Tanum,
zbudowany w latach szedziesitych, przypomina bunkier. Kiedy Patrik
przyszed tu po raz pierwszy, uderzya go pospno budynku. Od tamtego
czasu tak si przyzwyczai do burych pomieszcze, e w ogle nie zauwaa,
e s nieprzytulne.
Dziwna sprawa. Kto co roku anonimowo wysya yczenia
urodzinowe?
Nie cakiem anonimowo. Podpisuje si. G.
Rzeczywicie, to wiele wyjania zauway Martin.
Patrik si rozemia.
Co was tak rozmieszyo? Annika siedziaa za szyb recepcji. Gdy
weszli, podniosa wzrok.
Nic takiego odpar Martin.
Annika obrcia si na krzele i stana w drzwiach swego pokoiku.
Jak poszo na wyspie?
Poczekamy, zobaczymy, co powie Torbjrn. Ale rzeczywicie
wyglda na to, e kto chcia podpali dom.
Nastawi kaw, pogadamy. Annika ruszya naprzd, popychajc
ich przed sob.
Zgosia to Mellbergowi? spyta Martin, gdy weszli do pokoju
socjalnego.
Nie. Pomylaam, e jeszcze nie ma potrzeby go informowa. Ma
wolny weekend, po co mu przeszkadza.
Niewtpliwie masz racj powiedzia Patrik, siadajc na krzele
najbliej okna.
No wiecie co... siadacie przy kawce i nic nie mwicie? W
drzwiach stan Gsta z obraon min.
To ty jeste dzi w pracy? Przecie masz wolne. Dlaczego nie
poszede na pole golfowe? Patrik wysun dla niego ssiednie krzeso.
Za gorco. Pomylaem, e przyjd, napisz kilka raportw i odbij
to sobie innego dnia, kiedy nie da si smay jajecznicy na asfalcie. Do
jakiego wezwania pojechalicie?
Annika wspomniaa co o podpaleniu?
Na to wyglda. Prawdopodobnie kto rozla pod drzwiami benzyn
albo co w tym rodzaju. I podpali.
Paskudna sprawa. Gsta sign po markiz i starannie rozdzieli
powki. Gdzie?
Na Val. W dawnym orodku kolonijnym odpar Martin.
Gsta znieruchomia.
W orodku kolonijnym?
Tak, dziwna sprawa. Nie wiem, czy syszae, ale najmodsza z
dzieci, ta dziewczynka, ktra zostaa, kiedy znikna caa rodzina, wrcia na
wysp i przeja dom.
Syszaem, ludzie gadaj powiedzia Gsta, wpatrujc si w st.
Patrik spojrza na niego z zainteresowaniem.
No wanie, musiae pracowa przy tamtej sprawie, prawda?
Zgadza si. A taki stary jestem stwierdzi Gsta. Ciekawe,
dlaczego wrcia.
Powiedziaa, e umar im synek poinformowa ich Martin.
Ebba stracia dziecko? Jak to? Kiedy?
Nie powiedzieli. Martin wsta, eby wzi mleko z lodwki.
Patrik zmarszczy czoo. To nietypowe dla Gsty tak si przejmowa.
Chocia zdarza si. Kady policjant z duszym staem ma na koncie jak
spraw przez wielkie S, nad ktr rozmyla caymi latami i do ktrej cigle
wraca, usiuje znale rozwizanie albo odpowied, zanim bdzie za pno.
Dla ciebie to byo co szczeglnego, prawda?
Zgadza si. Dabym nie wiem co, eby si dowiedzie, co si stao w
tamt Wielkanoc.
Nie ty jeden wtrcia Annika.
A teraz Ebba wrcia. Gsta potar podbrdek. I kto podpali
dom.
Spaliby si nie tylko dom powiedzia Patrik. Podpalacz musia
si domyla, moe nawet liczy na to, e Ebba i jej m s w rodku i e pi.
Cae szczcie, e Mrten si obudzi i ugasi poar.
Rzeczywicie, dziwny zbieg okolicznoci powiedzia Martin i a
podskoczy, kiedy Gsta hukn pici w st.
aden zbieg okolicznoci, to oczywiste! Spojrzeli na niego zdziwieni,
zapada cisza.
Moe trzeba wrci do tej starej sprawy odezwa si w kocu
Patrik. Na wszelki wypadek.
Wycign wszystko, co mamy na ten temat powiedzia Gsta. Na
jego wskiej charciej twarzy zobaczyli oywienie. Czasem zagldaem do
tych akt i wiem, gdzie co jest.
Wycignij. Potem razem przejrzymy. Spojrzymy wieym okiem,
moe znajdziemy co nowego. Anniko, mogaby wyszuka wszystko co si
da na temat Ebby?
Zaatwione odpara, sprztajc ze stou.
Chyba naleaoby rwnie przyjrze si sytuacji finansowej pastwa
Stark. I sprawdzi, czy dom na Val jest ubezpieczony powiedzia Martin,
zerkajc ostronie na Gst.
Chcesz przez to powiedzie, e niby sami mieliby to zrobi? Co za
idiotyzm. Przecie byli w domu, gdy zaczo si pali, i to m Ebby ugasi
poar.
I tak warto sprawdzi. Kto wie, moe podpali, a potem si
rozmyli? Zajm si tym.
Gsta otworzy usta, jakby chcia co powiedzie. Po chwili je zamkn i
cikim krokiem wyszed z pokoju. Patrik wsta.
Wydaje mi si, e Erika te wie co nieco.
Erika? Niby skd? Martin zatrzyma si w p kroku.
Od dawna interesuje si t spraw. W kocu to historia znana
wszystkim w okolicy, a zwaywszy na to, czym Erika si zajmuje, nic
dziwnego, e szczeglnie j zaciekawia.
No to wypytaj j. Wszystko si przyda.
Patrik nie by pewien, ale kiwn gow. Przeczuwa, co bdzie, gdy
dopuci Erik do dochodzenia.
Oczywicie, porozmawiam z ni powiedzia z nadziej, e nie
bdzie musia tego aowa.
Percy drc rk nala do dwch kieliszkw swego najlepszego koniaku.
Jeden poda onie.
Nie pojmuj toku ich rozumowania. Pyttan popijaa szybkimi
yczkami.
Dziadek by si w grobie przewrci, gdyby si o tym dowiedzia.
Musisz to jako zaatwi, Percy.
Bez wahania dola do kieliszka, ktry mu podstawia. Wprawdzie to
dopiero wczesne popoudnie, ale gdzie na wiecie jest ju po siedemnastej.
Taki dzie, e trzeba si napi czego mocniejszego.
Ja? A co mam zrobi? Jego gos przeszed w falset. By tak
roztrzsiony, e poow koniaku wyla jej na rk.
Cofna j.
Idiota, co ty wyprawiasz!
Przepraszam, przepraszam. Percy opad na wielki wytarty
biblioteczny fotel. Rozleg si trzask. Domyli si, e pko obicie.
Cholera jasna!
Zerwa si na nogi i z bezsilnoci kopn fotel. Rozlecia si na kawaki.
Cay paac popada w ruin. Ju dawno nic nie zostao ze spadku, a teraz
jeszcze te dranie z urzdu skarbowego ka mu zapaci pokan sum, ktrej
nie ma.
Uspokj si. Pyttan wytara donie w serwetk. To si na
pewno da zaatwi. Ale nie rozumiem, jak to moliwe, e pienidze si
skoczyy.
Percy spojrza na ni. Widzia, jak j przeraa sama myl o tym, ale nie
czu do niej nic prcz pogardy.
Jak to si stao, e si skoczyy?! krzykn. A masz pojcie,
ile wydajesz co miesic? Nie dociera do ciebie, ile to wszystko kosztuje?
Podre, obiadki, ubrania, torby, buty, kosztownoci i cholera wie co jeszcze!
Pyttan a si wzdrygna. Ten krzyk by zupenie do niego niepodobny.
Wbia w niego wzrok. Zna j wystarczajco dobrze, eby wiedzie, e
rozwaa: podnie rkawic czy raczej go udobrucha. Twarz jej zmika,
domyli si, e wybraa to drugie.
Kochanie, przecie nie bdziemy si kci o tak bahostk jak
pienidze. Poprawia mu krawat i koszul, ktra wysza zza paska. No
ju. Teraz znw wygldasz jak na mojego przystojnego pana na zamku
przystao.
Przytulia si do niego, a on poczu, e topnieje. Miaa na sobie sukni od
Gucciego. Jak zawsze byo mu trudno jej si oprze.
Zrbmy tak: zadzwo do audytora, niech jeszcze raz sprawdzi
wszystkie dokumenty.
Nie moe by a tak le. Rozmowa z nim na pewno ci uspokoi.
Musz porozmawia z Sebastianem mrukn Percy.
Z Sebastianem? powtrzya z tak min, jakby pokna co
obrzydliwego. Wiesz, e nie lubi, kiedy si z nim spotykasz. Wtedy ja
musz si spotyka z t jego beznadziejn on. To ludzie bez klasy.
Sebastian moe mie nie wiem ile pienidzy, ale zawsze bdzie prymitywem.
Syszaam, e od dawna ma na niego oko wydzia przestpczoci
gospodarczej.
Nie maj przeciwko niemu dowodw, ale to tylko kwestia czasu. Nie
powinnimy si z nim zadawa.
Pienidze nie mierdz odpar Percy.
Wiedzia, co powie audytor. Nie zostao ju nic. Pienidze si rozeszy.
Jeli ma si wykaraska z tarapatw i uratowa Fygelsta, bdzie potrzebowa
kapitau, co oznacza, e jego jedyn nadziej jest Sebastian.
Pojechali do szpitala, do Uddevalli. Okazao si, e wszystko jest w
porzdku, w pucach nie ma ladu zatrucia dymem. Kiedy Ebba otrzsna si
z szoku, miaa wraenie, jakby si obudzia z dziwnego snu.
Zorientowaa si, e mruy oczy. W pokoju zrobio si ciemno, zapalia
lamp na biurku. Latem zmrok zapada ukradkiem i zawsze za dugo zwlekaa
z zapaleniem lampy, za dugo wysilaa wzrok.
Prbowaa przyczepi ptelk do figurki anioka, nad ktr pracowaa.
Mrten nie potrafi zrozumie, dlaczego robi je rcznie, zamiast je zamawia
w Tajlandii albo w Chinach, zwaszcza teraz, kiedy tyle zamwie zaczo
przychodzi na adres jej sklepu internetowego.
Ale wtedy nie miaaby takiej satysfakcji. Chciaa kadego anioka zrobi
wasnorcznie, we wszystkie woy tyle samo mioci. Wple swj smutek i
wspomnienia. Poza tym bardzo j to uspokajao, zwaszcza po caym dniu
malowania, wbijania gwodzi i piowania. Rano, kiedy wstawaa, bolay j
wszystkie minie, ale kiedy robia wisiorki, rozluniaa si.
Ju wszystko pozamykaem powiedzia Mrten.
Ebba drgna. Nie syszaa, jak wszed.
Cholera jasna zakla. Ptelka znw odpada, chocia ju prawie
j przyczepia.
Moe zrobisz sobie przerw? powiedzia ostronie Mrten, stajc
za jej plecami.
Czua, e si zastanawia, czy nie pooy rk na jej ramionach. Dawniej,
zanim si stao to z Vincentem, czsto masowa jej plecy. Wtedy uwielbiaa
ten zdecydowany, a jednoczenie mikki ucisk. Teraz ledwie moga znie,
gdy jej dotyka. Baa si, e go urazi, jeli odruchowo strci jego rce i jeszcze
pogbi przepa midzy nimi.
Podja jeszcze jedn, tym razem udan prb. Przyczepia ptelk.
Jakie to ma znaczenie, e drzwi bd zamknite? powiedziaa, nie
odwracajc si. Zeszej nocy nie byy dla podpalacza adn przeszkod.
No to co robimy? spyta Mrten. Mogaby przynajmniej
patrze na mnie, kiedy ze mn rozmawiasz. To wana sprawa. Do cholery,
przecie kto chcia nam spali dom, a my nie wiemy ani kto, ani dlaczego.
Nie masz w zwizku z tym adnych obaw? Nie boisz si?
Ebba odwrcia si powoli.
Czego mam si ba? Najgorsze ju si stao. Zamknite czy nie
zamknite, wszystko mi jedno.
Duej tak by nie moe.
Dlaczego? Przecie zrobiam, jak chciae. Wrciam tu, wczyam
si do twojego wspaniaego planu, eby odnowi t ruder i a do koca
moich dni y szczliwie w tym raju, podczas gdy gocie bd przyjeda i
wyjeda. Zgodziam si, czego jeszcze chcesz?
Sama syszaa ten zimny i nieprzejednany ton.
Niczego, Ebbo. Niczego nie chc odpar rwnie zimno. Obrci
si na picie i wyszed.
FJLLBACKA 1915

WRESZCIE BDZIE WOLNA. Pjdzie na sub do gospodarza do


Hamburgsund i wyrwie si z domu przybranej matki i jej wstrtnych
bachorw. Nie mwic o przybranym ojcu. Od kiedy zacza dojrzewa i
nabiera kobiecych ksztatw, nachodzi j w nocy coraz czciej. Odkd
zacza miesiczkowa, ya w cigym strachu, e w jej brzuchu zacznie
rosn dziecko. To ostatnia rzecz, jakiej potrzebowaa. Nie bdzie taka jak te
zapakane, przeraone dziewczyny, ktre z wrzeszczcym zawinitkiem na
rku pukay do drzwi jej matki. Ju jako dziecko nimi gardzia, byy sabe i
bezwolne.
Spakowaa swj skromny dobytek. Z rodzinnego domu nie miaa nic, a
tutaj nie dostaa nic, co warto byoby zabra. Ale nie zamierzaa odej z
pustymi rkami. Zakrada si do sypialni przybranych rodzicw. Pod kiem,
przy samej cianie, stao pudeko z biuteri, ktr odziedziczya po matce.
Pooya si na pododze i wycigna je. Nikt jej nie przeszkodzi. Przybrana
matka jest we Fjllbace, a dzieci bawi si na podwrku.
Podniosa wieczko i umiechna si z zadowoleniem. Wystarczajco duo
cennych przedmiotw, eby j zabezpieczy na jaki czas. Cieszya si, e
zabierajc swoje dziedzictwo, sprawi przykro tej jdzy.
Co ty robisz? Drgna. Od drzwi dobieg gos przybranego ojca.
Mylaa, e jest w oborze. Serce bio jej jak szalone. Po chwili poczua,
jak ogarnia j spokj. Nic nie zniweczy jej planw.
A jak ci si zdaje? powiedziaa, wkadajc pudeko z biuteri do
kieszeni spdnicy.
Czy ty zwariowaa, dziewczyno? Kradniesz biuteri? Zrobi krok
w jej stron.
Dagmar powstrzymaa go gestem.
Zgadza si, ale radz, eby mi nie przeszkadza, bo pjd prosto na
policj i powiem, co mi zrobi.
Nie odwaysz si! Zacisn pici, ale po chwili jego spojrzenie
pojaniao. Kto by tam wierzy crce fabrykantki aniokw!
Potrafi by bardzo przekonujca. Po caej okolicy rozejd si plotki,
i to szybciej, ni mylisz.
Spochmurnia, chyba si waha. Postanowia mu pomc podj decyzj.
Mam propozycj. Gdy moja droga przybrana matka odkryje, e nie
ma biuterii, postarasz si j udobrucha i przekona, eby sobie daa spokj.
Jeli mi to obiecasz, dostaniesz dodatkow nagrod, zanim odejd.
Podesza do przybranego ojca. Pooya mu rk na przyrodzeniu i zacza
pociera. Gdy jego oczy zrobiy si szkliste, wiedziaa, e ma nad nim wadz.
Zgoda? spytaa, rozpinajc mu rozporek.
Zgoda odpar, kadc do na jej gowie i popychajc j w d.
WIEA DO SKOKW NA BADHOLMEN wznosia si majestatycznie
ku niebu. Erika odepchna obraz zwisajcego z niej, koysanego wiatrem
mczyzny. Wolaa nie wraca do tamtego strasznego wydarzenia. Zreszt
Badholmen kojarzya jej si z czym zupenie innym.
Wysepka leca bardzo blisko Fjllbacki mienia si na wodzie jak
klejnot. Znajdujce si na niej schronisko modzieowe cieszyo si du
popularnoci, latem miao pene oboenie.
Erika uwaaa, e to oczywiste. Sprzyjay temu dwie rzeczy wietna
lokalizacja i fakt, e sam budynek mia mnstwo starowieckiego uroku.
S wszyscy? Rozgldaa si nerwowo, usiujc policzy dzieci.
Trjka maych dzikusw w pomaraczowych kapokach rozbiega si po
pomocie.
Patriku! Moe by troch pomg, co? powiedziaa do ma,
apic za konierz przebiegajc niebezpiecznie blisko skraju pomostu Maj.
A kto uruchomi motorwk? Jak to sobie wyobraasz? Patrik
rozoy rce, twarz mu poczerwieniaa.
Jeli nam si uda ich wsadzi do dki, zanim wpadn do wody,
bdziesz mg j spokojnie uruchamia.
Maja wia si jak piskorz, ale Erika mocno chwycia za wieszak przy jej
konierzu.
Drug, woln rk Noela, ktry na tuciutkich nkach goni Antona.
Anton zdy ju odbiec spory kawaek w stron kamiennego mostka
czcego Badholmen ze staym ldem.
Anton, stj! krzykna, ale nie zatrzyma si. Mkn jak strzaa,
ale i tak szybko go dogonia i wzia na rce. Zacz si wyrywa, krzycza
histerycznie. Boe, jak ja mogam pomyle, e to dobry pomys?
powiedziaa, gdy ju podaa mowi szlochajcego synka.
Spywaa potem. Odcumowaa d i wskoczya do rodka. Zobaczysz,
zaraz bdzie dobrze.
Tylko wypyniemy kawaek w morze. Patrik przekrci kluczyk i na
szczcie ju przy pierwszej prbie udao mu si uruchomi silnik. Pochyli
si, eby odczepi cum rufow.
Drug rk odpycha si od ssiedniej odzi. Nieatwo byo wypyn.
Przy pomocie byo gsto od odzi. Gdyby nie miay odbijaczy, adna nie
uniknaby uszkodze.
Przepraszam, e na ciebie burknam. Erika posadzia dzieci na
dnie dki i usiada na awce.
Ju zapomniaem powiedzia, powoli przesuwajc rumpel. dka
odwrcia si ruf do portu, dziobem do Fjllbacki.
By przepikny niedzielny poranek, bezchmurne bkitne niebo, woda
gadka jak lustro.
Nad ich gowami z krzykiem kryy mewy. Erika rozejrzaa si i
zobaczya, e na wielu odziach cumujcych w marinie ludzie jedz niadanie.
Wielu pewnie jeszcze odsypiao nocne pijastwo. Zwaszcza modzi lubili
popi w sobotni noc. Dobrze, e ja mam to ju za sob, pomylaa, patrzc z
wiksz ni przedtem czuoci na dzieci. Teraz ju spokojnie siedziay na
dnie dki.
Podesza do Patrika i pooya mu gow na ramieniu. Obj j i
pocaowa w policzek.
Suchaj powiedzia nagle. Przypomnij mi, jak ju dopyniemy,
ebym ci zada kilka pyta o Val i stary orodek kolonijny.
A co chcesz wiedzie? zainteresowaa si Erika.
Potem spokojnie o tym pogadamy odpar i pocaowa j jeszcze
raz.
Wiedziaa, e zrobi to, eby si z ni podrani. Ciekawo a j
rozsadzaa, ale opanowaa si. Bez sowa osonia oczy doni i spojrzaa w
stron Val. Potem, gdy pyrkoczc powoli, mijali wysp, w przelocie
zobaczya duy biay dom. Czy kiedykolwiek si wyjani, co si tam stao
wiele lat temu? Nie cierpiaa ksiek i filmw niedajcych odpowiedzi na
wszystkie pytania. Wrcz odmawiaa czytania o niewyjanionych,
zagadkowych zbrodniach. Jeli chodzi o Val, prbowaa si czego
dogrzeba, ale jej wysiki spezy na niczym. Wszystko skrywa mrok
tajemnicy, tak jak drzewa skryway dom na wyspie.
Martin stan z uniesion doni i dopiero po chwili nacisn dzwonek.
Usysza kroki.
Przez chwil chcia obrci si na picie i odej. Drzwi si otworzyy,
Annika spojrzaa na niego ze zdziwieniem.
O, to ty? Co si stao?
Zmusi si do umiechu, ale Anniki nie dao si oszuka. Zreszt wanie
dlatego do niej przyszed. Jak tylko zacz pracowa w komisariacie, Annika
wzia go pod swoje skrzyda.
Bya jak druga matka. Teraz te z ni najchtniej rozmawia.
No wic, ja... wydusi.
Wejd przerwaa mu. Usidziemy w kuchni, napijemy si
kawy, opowiesz mi, co si dzieje.
Martin zdj buty i poszed za ni do kuchni.
Siadaj. Wprawnym ruchem nabraa kilka miarek kawy i wsypaa
do filtra. Co zrobie z Pi i Tuv?
Zostay w domu. Powiedziaem, e id si przej, wic niedugo
bd musia wraca.
Mamy jecha nad wod.
Leia te uwielbia si kpa. Par dni temu, gdy ju mielimy wraca
do domu, nie moglimy jej wycign z wody. Prawdziwy stwr wodny z
niej. Dzi Lennart te z ni pojecha, ebym moga troch posprzta.
Promieniaa, opowiadajc o adoptowanej creczce. Wkrtce mia min
rok, odkd przywieli j z mem z Chin. Teraz wszystko w ich yciu krcio
si wok Lei.
Martin nie potrafiby sobie wyobrazi lepszej matki. Bya taka ciepa i
opiekucza, e nawet on czu si przy niej bezpiecznie. Najchtniej pooyby
gow na jej ramieniu i da upust zom, ktre go paliy pod powiekami.
Powstrzyma si. Jeli si rozpacze, nie bdzie mg przesta.
Chyba wyjm kilka drodwek. Signa do zamraarki, wyja
torebk z bukami i woya j do mikrofalwki. Wczoraj upiekam,
miaam zamiar wzi kilka do pracy.
Ale wiesz, e pieczenie dla nas buek nie naley do twoich
obowizkw subowych?
Nie jestem pewna, czy Mellberg by si z tob zgodzi. Gdybym si
bliej przyjrzaa swojej umowie o prac, na pewno by si okazao, e gdzie
stoi drobnym drukiem: pracownica zobowizuje si rwnie dostarcza na
komisariat policji w Tanum domowe wypieki.
Prawda. Bertil nie przeyby jednego dnia bez ciebie i twoich
wypiekw.
Zwaszcza odkd Rita trzyma go na diecie. Paula mwi, e u Bertila i
Rity podaje si teraz wycznie chleb penoziarnisty i jarzyny.
Chciabym to zobaczy. Martin wybuchn miechem. Przyjemne
uczucie objo brzuch, napicie zaczo puszcza.
Zabrzmia dzwonek mikrofalwki. Annika wyoya na talerz gorce
bueczki i postawia na stole filianki z kaw.
Gotowe. A teraz opowiadaj, co ci gryzie. Od paru dni widz, e co
ci jest, ale pomylaam, e jak zechcesz, to sam powiesz.
Moe to nic takiego, i nie chciaem ci obarcza swoimi problemami,
ale... Martin si zdenerwowa. Czu, e gardo mu si zaciska.
Nie mw gupstw, po to tu siedz. Opowiadaj.
Martin musia odetchn kilka razy.
Pia jest chora odezwa si w kocu. Jego sowa odbiy si echem
od cian kuchni.
Annika zblada. Nie tego si spodziewaa. Martin obraca filiank w
doniach. Znw zaczerpn tchu i wyrzuci z siebie wszystko:
Od dawna czua si zmczona. Waciwie od urodzenia Tuvy, ale
mylelimy, e to nic dziwnego, zwyczajne zmczenie po poogu. Ale Tuva
ma ju prawie dwa lata, a zmczenie nie ustpowao. Bya zmczona coraz
bardziej. A potem wymacaa sobie na szyi jakie guzki...
Do Anniki powdrowaa do ust. Ju si domylaa, co bdzie dalej.
Kilka tygodni temu pojechaem z ni do lekarza. Od razu
widzielimy, co podejrzewa.
Da jej pilne skierowanie do Uddevalli. Pojechalimy na badania. Jutro
przed poudniem ma wyznaczon wizyt na onkologii, maj jej da wyniki.
Ale waciwie ju wiadomo, co nam powiedz. zy pocieky mu po
policzkach, wytar je ze zoci.
Annika podaa mu serwetk.
Popacz sobie, uly ci.
To okropnie niesprawiedliwe. Pia ma dopiero trzydzieci lat, a Tuva
jest jeszcze taka malutka. Poguglowaem, eby si zorientowa, jakie
statystycznie s szanse na wyleczenie, i okazuje si, e marne. Pia jest bardzo
dzielna, a ja jestem pospolitym tchrzem. Nie potrafi si zdoby na to, eby z
ni o tym rozmawia. Prawie nie mog patrze, jak si zajmuje Tuv.
Nie mog nawet spojrze jej w oczy. Czuj si jak ostatnia szmata! Ju
nie mg powstrzyma ez. Opar gow na rkach i zatrzs si od paczu.
Poczu, e Annika go obejmuje i tuli policzek do jego policzka. Bez
sowa gaskaa go po plecach. Po chwili wyprostowa si, odwrci do niej i
przytuli. Koysaa go w objciach, jak zapewne koysaa Lei, gdy rozbia
sobie kolano.
Poszczcio im si. Chocia w kawiarni na pomocie byo peno ludzi,
udao im si znale wolny stolik. Leon patrzy, jak kelnerzy roznosz
kanapki z krewetkami.
Plac Ingrid Bergman, znakomita lokalizacja, stoliki ustawiono wzdu
caego pomostu, a do samej wody.
Kupmy ten dom powiedziaa Ia.
Leon spojrza na on.
Dziesi milionw koron to nie byle co.
A czyja mwi, e to mao? Pochylia si, eby mu poprawi koc
na kolanach.
Zostaw ten cholerny koc, zaraz umr z przepocenia.
Przecie wiesz, e nie wolno ci si przezibi.
Podesza do nich kelnerka. Ia poprosia o kieliszek wina dla siebie i wod
mineraln dla ma. Leon spojrza na dziewczyn.
Jedno due, pene powiedzia.
Gdy tylko skin kelnerce gow, Ia popatrzya na niego z wyrzutem.
Kelnerka zachowaa si jak wszyscy, usiowaa nie patrze na jego oparzenia.
Kiedy posza, wpatrzy si w morze.
Pachnie dokadnie tak, jak zapamitaem powiedzia. Rce z
mnstwem blizn trzyma na kolanach.
Nadal mi si to nie podoba, ale zgodz si, jeli kupimy ten dom. Nie
chc mieszka w jakiej norze. Poza tym nie chc tu przyjeda na cae lato.
Kilka tygodni w roku i wystarczy.
Nie wydaje ci si absurdem kupowanie domu za dziesi milionw,
eby z niego korzysta tylko kilka tygodni w roku?
To mj warunek powiedziaa. W przeciwnym razie bdziesz tu
siedzia sam. Co jest raczej niemoliwe, prawda?
Tak, wiem, e nie dabym rady. A gdybym przypadkiem o tym
zapomnia, ty mi przypomnisz.
Czy kiedykolwiek pomylae o tym, ile dla ciebie powiciam? Ile
razy musiaam si godzi na twoje szalone wyskoki i co wtedy przeywaam?
Nigdy si tym nie przejmowae.
Teraz postanowie tu przyjecha. Jeszcze nie do si sparzye? Nadal
chcesz igra z ogniem?
Kelnerka przyniosa wino i piwo, kieliszek i szklank postawia na
obrusie w biaoniebiesk kratk. Leon wypi kilka ykw i przesun kciukiem
po zimnej szklance.
Okej, niech ci bdzie. Zadzwo do agenta i powiedz mu, e
kupujemy ten dom. Ale w takim razie chc, ebymy si jak najprdzej
wprowadzili. Nienawidz mieszka w hotelu.
Bdzie dobrze powiedziaa la. W jej gosie nie byo sycha
radoci. W tym domu jako wytrzymam kilka tygodni na rok.
Kochanie, jeste naprawd bardzo dzielna.
Rzucia mu ponure spojrzenie.
Miejmy nadziej, e nie bdziesz aowa tej decyzji.
Od tamtego czasu upyno naprawd duo wody odpar
spokojnie.
W tym momencie usysza, jak kto traci oddech, wymawiajc jego imi.
Leon?
Drgn. Nie musia odwraca gowy, rozpozna po gosie. Josef. Po tylu
latach.
Paula patrzya na poyskujce wody zatoki i rozkoszowaa si ciepem
lata. Pooya rk na brzuchu i umiechna si. Poczua kopnicie.
Chyba pora na lody powiedzia Mellberg, wstajc. Rzuci okiem
na Paul i pogrozi jej palcem. Wiesz, e nie powinna wystawia brzucha
na soce?
Poszed do kiosku. Patrzya za nim zdziwiona.
arty sobie ze mnie stroi? spytaa matk. Rita si rozemiaa.
Bertilowi chodzi tylko o twoje dobro.
Paula co mrukna, ale przykrya brzuch szalem. W tym momencie obok
przebieg nagusieki Leo. Johanna zapaa go w przelocie.
Ma racj powiedziaa. Od promieni UV moesz dosta
przebarwie na skrze.
Posmaruj porzdnie twarz.
Przebarwie? zdziwia si Paula. I tak jestem opalona.
Rita podaa jej buteleczk: plus trzydzieci.
Nie k si. Ja miaam ca twarz w brzowych plamach, kiedy si
ciebie spodziewaam.
Paula posuchaa. Johanna rwnie starannie natara swoj jasn skr.
I tak masz dobrze powiedziaa. Nie musisz si wysila, eby
si opali.
To prawda, ale wolaabym, eby Bertil si troch uspokoi
powiedziaa Paula, wyciskajc na rk spor porcj kremu. Par dni temu
przyapaam go na czytaniu moich pisemek na temat ciy. A przedwczoraj
przynis mi ze sklepu ze zdrow ywnoci soik kapsuek Omega 3.
Wyczyta, e dobrze wpywaj na rozwj mzgu podu.
Nie miej mu tego za ze. On si tak cieszy powiedziaa Rita i
jeszcze raz zabraa si do smarowania Lea. Dokadnie, od stp do gw.
Odziedziczy po Johannie jasn, piegowat skr. Soce parzyo go bardzo
szybko. Paula przez chwil si zastanawiaa, czy dziecko odziedziczy cer i
wosy po niej, czy po nieznanym dawcy. Dla niej nie miao to najmniejszego
znaczenia. Leo by synem Johanny i jej. Prawie nie pamitaa, e by w to
zamieszany kto jeszcze. Z tym dzieckiem te tak bdzie. Przerway jej
radosne okrzyki Mellberga.
Mamy lody!
Rita przeszya go spojrzeniem.
Mam nadziej, e sobie nie kupie.
Tylko jedno malusiekie magnum. Tak dzielnie si trzymaem przez
cay tydzie. Umiechn si i mrugn okiem, usiujc j udobrucha.
Nic z tego oznajmia spokojnie Rita. Zabraa mu loda i posza
wyrzuci go do kosza.
Mellberg mrukn co pod nosem.
Co powiedziae?
Przekn lin.
Nic. Zupenie nic.
Wiesz, co ci powiedzia doktor. Jeste w grupie ryzyka, zagroony
zarwno zawaem, jak i cukrzyc.
Przecie jedno magnum nie moe mi zaszkodzi. Czowiek powinien
si cieszy yciem powiedzia, rozdajc lody.
Jeszcze tydzie urlopu. Paula, lic swoje cornetto, zmruya
oczy.
Ja uwaam, e nie powinna wraca do pracy powiedziaa
Johanna. Tak nieduo ci zostao. Gdyby poprosia poon, na pewno
dostaaby zwolnienie. Powinna odpoczywa.
Halo, wszystko syszaem powiedzia Mellberg. Nie
zapominaj, e jestem jej szefem. W zamyleniu podrapa si po poronitej
rzadkimi siwymi wosami gowie. Ale zgadzam si. Ja rwnie uwaam, e
nie powinna pracowa.
Ju o tym rozmawialimy. Zwariuj, jeli bd siedzie w domu i
czeka. Zreszt teraz jest do spokojnie.
Jak to spokojnie? Johanna spojrzaa na ni. Przecie to
najgorszy okres w roku, pijackie awantury i inne takie.
Miaam na myli to, e nie prowadzimy adnego wikszego
dochodzenia. Same typowe sprawy, jak to latem, wamania i takie tam. Takie
rzeczy mogabym zaatwia nawet przez sen. Zreszt nie musz nigdzie
jedzi. Mog si zajmowa papierkow robot w komisariacie. Wic
przestacie tru. Jestem w ciy, ale nie jestem chora.
Jeszcze zobaczymy powiedzia Mellberg. Co do jednego
niewtpliwie masz racj: jest do spokojnie.
Tego dnia wypadaa rocznica ich lubu. Gsta jak zwykle przynis na
grb MajBritt kwiaty.
Troch go zaniedba, ale nie dlatego, e ju nic nie czu do zmarej ony.
Przeyli razem duo dobrych lat i cigle odczuwa jej brak. Waciwie co
rano, kiedy wstawa z ka. Ale ju si przyzwyczai do ycia w samotnoci.
Dni mia wypenione tak szczelnie, e chwilami nie potrafi sobie wyobrazi,
e kiedy z kim dzieli swj may domek. Ale to, e si przyzwyczai, nie
oznaczao jeszcze, e polubi takie ycie.
Przykucn i przesun palcem po literach wyobionych w kamieniu.
Imi ich synka.
Nie mieli nawet jego zdjcia. Sdzili, e maj na robienie zdj cae
ycie, i nie pomyleli o tym zaraz po jego narodzinach. Po mierci te nie. W
tamtych czasach si tego nie robio.
Dzi, jak sysza, jest inaczej. Wtedy naleao zapomnie i y dalej.
Jak najprdzej postarajcie si o kolejne dziecko. Tak rad dostali, kiedy
oboje w szoku opuszczali szpital. Nic z tego nie wyszo. Jedynym dzieckiem
w ich yciu bya ta maa.
Dziewuszka, jak na ni mwili. Moe naleao si bardziej postara, eby
j zatrzyma, ale ich aoba bya jeszcze zbyt wiea i myleli, e nie potrafi
jej da tego, czego potrzebuje mae dziecko, poza opiek.
Ostateczn decyzj podja MajBritt. Mimo to ostronie zaproponowa,
eby dziewczynka zostaa u nich na stae. ona ze smutkiem na twarzy i z
alem w sercu odpara, e maa potrzebuje rodzestwa. I w ten sposb
dziewuszka znikna z ich ycia. Pniej ju nigdy o niej nie rozmawiali, ale
on nie potrafi zapomnie. Gdyby za kadym razem, gdy o niej myla, dosta
jednokoronwk, byby dzi bogatym czowiekiem.
Wsta. Wyrwa kilka chwastw. Zdyy si porzdnie ukorzeni.
Kwiatki wstawione do wazonu wyglday naprawd adnie. W jego gowie
odezwa si gos MajBritt: Gsta, co ty wyprawiasz! Wyrzucasz pienidze na
takie pikne kwiaty dla mnie? Nigdy nie wierzya, e naley jej si co wicej,
a on aowa, e nie rozpieszcza jej bardziej. Choby przynoszc kwiaty, gdy
jeszcze mogy jej sprawi przyjemno. Mia tylko nadziej, e widzi z gry,
jakie s liczne, i cieszy si.
FJLLBACKA 1919

SJLINOWIE ZNW URZDZILI przyjcie. Dagmar bya wdziczna za


kad tak okazj.
Przydawa jej si dodatkowy zarobek. Bya zachwycona rwnie tym, e
moe z bliska oglda bogatych i piknych ludzi, yjcych cudownym,
beztroskim yciem. Jedli i pili duo i smacznie, taczyli, piewali i bawili si
do rana. Ona te chciaaby tak y, ale na razie musiaa si zadowoli
usugiwaniem tym szczciarzom i tym, e moe spdzi wrd nich kilka
chwil.
Wygldao na to, e przyjcie bdzie wyjtkowo udane. Razem z reszt
suby ju przed poudniem przewieziono j na wysp lec naprzeciwko
Fjllbacki. odzie cay dzie kursoway midzy wysp a ldem, woc
jedzenie, wino i goci.
Dagmar! Przynie z piwniczki wicej wina! zawoaa doktorowa
Sjlin.
Dagmar natychmiast pomkna do piwniczki.
Dbaa o dobre stosunki z pani Sjlin. Wolaa, eby doktorowa nie
przygldaa jej si za bardzo. Szybko dostrzegaby spojrzenia i czue
uszczypnicia, jakimi jej m obdarza j podczas przyj. Czasem byo nawet
wicej, jeli doktorowa, przeprosiwszy goci, sza do siebie, a uczestnicy
przyjcia byli zbyt pijani albo zbyt zajci zabaw, eby zauway, co si
dzieje. Wtedy przy wypacie doktor wsuwa jej do rki kilka koron wicej.
Wzia z piwniczki cztery butelki i popiesznie ruszya do drzwi.
Przyciskaa je do piersi, ale zderzya si z kim i wypady. Dwie si stuky.
Dagmar uzmysowia sobie z rozpacz, e na pewno zostan jej odliczone od
pensji. zy pocieky jej po policzkach. Spojrzaa na stojcego przed ni
mczyzn.
Undskyld6! powiedzia, ale duskie sowo zabrzmiao w jego
ustach jako dziwnie.
Zaskoczenie i rozpacz zastpia wcieko.

6
Undskyld du.: przepraszam.
Co pan robi! Nie rozumie pan, e nie mona sta w samych
drzwiach?!
Undskyld powtrzy. Ich verstehe nicht.
I wtedy Dagmar si zorientowaa, kto to jest. Zderzya si z gociem
honorowym: z niemieckim bohaterem wojennym, lotnikiem, ktry dzielnie
walczy na wojnie, a po sromotnej klsce Niemiec utrzymywa si z pokazw
lotniczych. Od rana syszaa szepty na jego temat.
Podobno przez jaki czas mieszka w Kopenhadze. Plotkowano o jakim
skandalu, po ktrym musia wyjecha do Szwecji.
Dagmar nie odrywaa od niego wzroku. By najprzystojniejszym
mczyzn, jakiego w yciu widziaa. Nie wyglda na pijanego, jak niektrzy
inni gocie, i patrzy jej prosto w oczy. Stali dusz chwil i patrzyli na siebie.
Dagmar si wyprostowaa. Wiedziaa, e jest pikna. Mnstwo razy syszaa to
od mczyzn. Przesuwali domi po jej ciele i jczc, szeptali prosto do ucha
rne sowa. Ale jeszcze nigdy nie cieszya si ze swojej urody tak jak teraz.
Lotnik nie odrywa od niej wzroku. Schyli si i zebra kawaki szka.
Zanis je do pobliskiego lasku i wyrzuci. Potem pooy palec na ustach,
zszed do piwniczki i przynis kolejne dwie butelki. Dagmar umiechna si z
wdzicznoci i podesza do niego, eby je wzi. Spojrzaa na jego rce i
zauwaya, e z lewego palca wskazujcego leci mu krew.
Pokazaa, e chce obejrze jego rk. Postawi butelki na pododze.
Skaleczenie nie byo zbyt gbokie, ale krwawio mocno. Wpatrzona w jego
oczy, woya jego palec do ust i wyssaa krew. Jego renice rozszerzyy si, w
oczach ujrzaa znajom szklisto. Cofna si i podniosa butelki. Idc do
goci, czua na plecach jego spojrzenie.
PATRIK ZWOA NARAD. Uzna, e przede wszystkim naley
poinformowa Mellberga.
Chrzkn.
Bertil, nie byo ci w weekend, ale moe syszae, co si stao?
Nie, a co? Mellberg spojrza na Patrika wyczekujco.
W sobot wybuch poar w dawnym orodku kolonijnym na Val.
Duo wskazuje na podpalenie.
Podpalenie?
Na razie nie mamy potwierdzenia. Czekamy na Torbjrna odpar
Patrik. Zawaha si, po chwili mwi dalej: Poszlaki s jednak na tyle
mocne, e powinnimy nad tym popracowa.
Patrik wskaza na Gst. Gsta z mazakiem w rku stan przed bia
tablic.
Gsta gromadzi materiay na temat rodziny, ktra znikna z Val.
On...
Wiem, o czym mwisz. Stara sprawa, wszyscy j znaj. Ale co to ma
do rzeczy? spyta Mellberg. Nachyli si, eby podrapa lecego pod
krzesem Ernsta.
Tego nie wiemy. Patrik w jednej chwili poczu si strasznie
zmczony. e te zawsze na pocztku musi si sprzecza z Mellbergiem.
Teoretycznie jest szefem komisariatu, ale w praktyce zrzeka si
odpowiedzialnoci, zrzuca j na niego. Oczywicie pod warunkiem, e
ewentualne zaszczyty przypadn jemu. Zaczynamy dochodzenie bez
adnych wstpnych zaoe. Ale to dziwne, e co takiego dzieje si akurat
wtedy, gdy jedyna ocalaa crka po trzydziestu piciu latach wraca na wysp.
Pewnie sami podpalili chaup, eby dosta kas z ubezpieczenia
stwierdzi Mellberg.
Sprawdzam ich sytuacj majtkow. Martin siedzia obok Anniki,
by wyjtkowo cichy. Jutro rano powinienem co wiedzie.
Dobrze. Zobaczycie, e o to chodzio. Przekonali si, e remont tej
rudery bdzie kosztowa za duo i e bardziej si opaca j podpali. Kiedy
pracowaem w Gteborgu, cigle widywaem takie numery.
Jak zaznaczyem, nie upieramy si przy adnej wersji odpar
Patrik. Chciabym, eby Gsta nam opowiedzia, co pamita z tej sprawy.
Usiad i skin gow. Mona zaczyna. Wczoraj podczas wycieczki Erika
opowiedziaa mu fascynujce rzeczy. By ciekaw, co Gsta powie o
dochodzeniu sprzed lat.
Trzynastego kwietnia 1974 roku, w Wielk Sobot, kto zadzwoni
na komisariat i powiedzia, e trzeba jecha na Val, do szkoy z internatem.
Odoy suchawk, nie powiedzia, co si stao. Telefon odebra wczesny
szef komisariatu. Powiedzia, e nie potrafi stwierdzi, czy dzwoni
mczyzna, czy kobieta. Gsta milcza chwil, jakby wraca do dawnych
czasw. Ja i mj kolega Henry Ljung pojechalimy sprawdzi, co si stao.
Na miejscu znalelimy si w p godziny. Sytuacja bya bardzo dziwna. St
w jadalni by nakryty do obiadu, dania byy ju czciowo zjedzone, ale
nikogo z rodziny nie byo. Zostaa tylko maleka dziewczynka, roczna Ebba.
Dreptaa po domu zupenie sama. Pozostali jakby wyparowali. Wygldao to
tak, jakby w rodku obiadu wstali od stou i zniknli.
Pff! prychn Mellberg.
Gsta rzuci mu mordercze spojrzenie.
Gdzie byli uczniowie mieszkajcy w internacie? spyta Martin.
Wikszo rozjechaa si do domw, na ferie. Na Val zostao tylko
kilku, ale nigdzie ich nie byo. Dopiero po duszej chwili zobaczylimy
piciu chopakw w dce. Zostali potem bardzo dokadnie przesuchani, ale
nie mieli pojcia, co si stao z rodzin. Braem udzia w przesuchaniach i
wszyscy mwili to samo: nie zostali zaproszeni na rodzinny obiad
wielkanocny, wic popynli na ryby. Kiedy wypywali, wszystko byo jak
zwykle.
dka naleca do rodziny bya na swoim miejscu? Przy pomocie?
spyta Patrik.
Tak. Przeszukalimy ca wysp, ale ich jakby wywiao. Gsta
pokrci gow.
Ile to byo osb? Mellberg chyba wbrew wasnej woli zaciekawi
si i pochyli w oczekiwaniu na odpowied.
Rodzina skadaa si z dwojga dorosych i czworga dzieci. Jednym z
nich bya maa Ebba. Czyli znikno dwoje dorosych i troje dzieci. Gsta
odwrci si i zacz pisa na tablicy. Ojciec, Rune Elvander, dyrektor
szkoy, dawny wojskowy. Stworzy szko dla chopcw z zamonych rodzin,
ktrych rodzice oczekiwali wysokiego poziomu nauczania w poczeniu z
surow dyscyplin. Pierwszorzdne wyksztacenie, ksztatujcy charakter
regulamin i duo ruchu na wieym powietrzu. Jeli dobrze pamitam, tak
opisywano szko w broszurce informacyjnej.
Boe drogi, jakby to byy lata dwudzieste zauway Mellberg.
Zawsze si znajd rodzice tsknicy za starymi dobrymi czasami.
Wanie do nich kierowa swoj ofert Elvander odpar Gsta. Matka
Ebby, Inez, miaa w chwili zniknicia dwadziecia trzy lata. Bya znacznie
modsza od ma. On by ju po pidziesitce. Rune mia jeszcze troje dzieci
z poprzedniego maestwa. Syna Claesa, lat dziewitnacie, szesnastoletni
crk Annelie i dziewicioletniego Johana. Rok czy dwa po mierci ich matki,
Carli, oeni si powtrnie. Wedug przesuchiwanych chopakw rodzina
miaa jakie problemy, ale nie dowiedzielimy si wiele wicej.
Ilu uczniw tam mieszkao w roku szkolnym? spyta Martin.
Rnie, ale zazwyczaj okoo dwudziestu. Poza Runem pracowao tam
jeszcze dwch nauczycieli, ale w ferie mieli wolne.
Domylam si, e mieli alibi. Patrik spojrza uwanie na Gst.
Tak. Jeden pojecha na wita do rodziny, do Sztokholmu. Drugi na
pocztku wyda nam si podejrzany. Strasznie krci, nie chcia powiedzie,
gdzie by. W kocu si okazao, e wyjecha na krtki urlop do ciepych
krajw ze swoim chopakiem. Dlatego by taki tajemniczy. Nie chcia, eby
si wydao, e jest gejem. Ukrywa si z tym w szkole.
A co z uczniami, ktrzy rozjechali si do domw na wita?
Sprawdzilicie ich? spyta Patrik.
Co do jednego. Ich rodziny potwierdziy, e spdzili wita w domu i
nawet nie zbliali si do wyspy. Zreszt wszyscy rodzice byli zadowoleni z
wpywu, jaki szkoa wywiera na ich dzieci. Byli bardzo wzburzeni, e po
feriach nie maj ich dokd odesa.
Odniosem wraenie, e dla wielu z nich pobyt dzieci w domu, choby
tylko podczas ferii, by bardzo mczcy.
Wic nie znalelicie adnych ladw wskazujcych na to, co si z
nimi stao?
Gsta potrzsn gow.
Nie mielimy ani takiego sprztu, ani takiej wiedzy jak dzi. Dlatego
raport ekipy kryminalistycznej by taki, a nie inny. Wszyscy bardzo si starali,
ale nic nie znalelimy. Ale zawsze miaem wraenie, e co nam umkno.
Chocia nie umiabym powiedzie co.
Co si stao z t dziewczynk? spytaa Annika, zawsze bardzo
wyczulona na los dzieci.
Nie miaa adnych yjcych krewnych, wic trafia do rodziny
zastpczej, do Gteborga. O ile wiem, potem j adoptowali. Gsta umilk,
patrzy na swoje rce. Omiel si stwierdzi, e zrobilimy kawa dobrej
roboty. W poszukiwaniu motyww badalimy wszystkie moliwe tropy, w
tym przeszo Elvandera. adnych trupw w szafie.
Wypytalimy prawie wszystkich mieszkacw Fjllbacki, czy nie
zauwayli nic szczeglnego. Prbowalimy podchodzi do tego z kadego
moliwego punktu widzenia, ale donikd nas to nie zaprowadzio. Bez
dowodw nie moglimy stwierdzi, czy zostali zamordowani, uprowadzeni,
czy opucili wysp dobrowolnie.
To bez wtpienia fascynujce. Mellberg chrzkn. Ale nadal
nie rozumiem, dlaczego mielibymy si zajmowa t star spraw. To oznacza
zupenie niepotrzebne komplikacje. Ogie podoyli albo ta Ebba i jej facet,
albo dokazujce dzieciaki dla kawau.
To zbyt skomplikowane jak na zabaw znudzonych maolatw
stwierdzi Patrik. Gdyby rzeczywicie mieli ochot co podpali, byoby
im atwiej na miejscu, we Fjllbace, ni pyn na Val. Co do wyudzenia
odszkodowania, jak ju mwiem, Martin to sprawdza.
Ale im duej myl o tej starej sprawie, tym wyraniej czuj, e poar
ma zwizek z ich znikniciem.
Ty i te twoje przeczucia prychn Mellberg. Nie ma nic
konkretnego, co by wskazywao na taki zwizek. Wiem, e czsto masz racj,
ale tym razem przedobrzye. Mellberg wsta, wyranie zadowolony z tego,
co powiedzia. Uwaa, e to niepodwaalna prawda.
Patrik wzruszy ramionami, spyno to po nim. Przesta si przejmowa
uwagami Mellberga i to dawno. Jeli w ogle kiedykolwiek bra je na
powanie.
Kiedy wychodzili, Martin wzi Patrika na bok.
Mgbym dosta wolne popoudnie? Wiem, e troch pno z tym
przychodz...
Oczywicie, jeli to wane. O co chodzi?
Martin si zawaha.
Sprawa osobista. Jeli pozwolisz, wolabym teraz o tym nie
rozmawia.
Mia w gosie co takiego, e Patrik da spokj, chocia poczu si troch
dotknity, e Martin nie chce mu powiedzie. Uwaa, e przez lata wsplnej
pracy stali si sobie na tyle bliscy, e mgby mu zaufa i powiedzie, jeli
co jest nie tak.
W tej chwili nie mam na to siy powiedzia Martin, jakby si
domyli. Wic mog si urwa po poudniu, tak?
Jasne, nie ma problemu.
Martin umiechn si blado i ruszy do siebie.
Suchaj powiedzia Patrik. Gdyby chcia pogada, to jestem do
dyspozycji.
Wiem. Martin zastanawia si sekund, a potem poszed.
Schodzc na d, do kuchni, wiedziaa, co tam zastanie. Dana
zagbionego w lekturze porannej gazety, w wytartym szlafroku, z filiank
kawy w rku. Rozjani si na jej widok.
Dzie dobry, kochanie. Nadstawi si po causa.
Dzie dobry. Anna odwrcia gow. Rano mam niewiey
oddech powiedziaa z przepraszajc min, ale mleko ju si wylao. Dan
bez sowa wsta i wstawi filiank do zlewu.
Dlaczego to musi by tak cholernie trudne. Bez przerwy robi albo mwi
co nie tak.
Przecie chce, eby midzy nimi byo dobrze, jak dawniej. Bardzo chciaa
wrci do tej oczywistej relacji, jaka ich czya przed wypadkiem.
Dan zacz zmywa naczynia. Podesza do niego, obja go od tyu i
przytulia twarz do jego plecw. Poczua, e jest spity i zdenerwowany.
Odechciao jej si bliskoci. Nie umiaaby powiedzie, kiedy to pragnienie
znw wrci i czy w ogle wrci.
Z westchnieniem opucia rce i usiada przy stole.
Musz si rozkrci, wrci do pracy powiedziaa, biorc kromk
chleba i sigajc po n do masa.
Dan odwrci si, opar o zlew i skrzyowa rce na piersi.
A co chcesz robi?
Przez chwil zwlekaa z odpowiedzi.
Chciaabym otworzy wasny interes odpara w kocu.
Kapitalny pomys! Co to ma by? Sklep? Mog sprawdzi, gdzie jest
wolny lokal.
Umiecha si ca twarz, ale jego zapa ostudzi jej wasny. To jej
pomys, nie chciaa si nim dzieli, chocia sama nie wiedziaa dlaczego.
Chc to zrobi sama. Zdawaa sobie spraw z tego, jak ostro to
powiedziaa.
Rado Dana znikna w sekund.
To rb powiedzia i wrci do zmywania. Kurde, kurde, kurde.
Anna zakla w duchu i zacisna pici.
Mylaam, eby otworzy sklep, ale przyjmowaabym rwnie
zlecenia na aranacj wntrz, wyszukiwanie antykw i tak dalej.
Trajkotaa, usiujc udobrucha Dana, ale on tuk naczyniami i nie
odpowiada. Patrzc na jego plecy, widziaa twardo i nieprzejednanie.
Anna odoya kanapk. Odechciao jej si je.
Przejd si troch powiedziaa i posza na pitro, eby si ubra.
Dan milcza.
Jak mio, e ci si udao wpa do nas na lunch powiedziaa
Pyttan.
To ja si ciesz, e mogem przyj zobaczy, jak si mieszka drugiej
powce. Sebastian ze miechem grzmotn w plecy Percyego. Percy
zakaszla.
U was te jest niczego sobie.
Percy umiechn si ukradkiem. Pyttan nigdy nie ukrywaa, e dom
Sebastiana, z dwoma basenami i kortem tenisowym, uwaa za mocno
pretensjonalny. Powierzchni mia wprawdzie mniejsz ni paac Fygelsta, ale
wyposaenie drosze. Dobrego gustu nie da si kupi za pienidze, mwia po
kadej wizycie, krzywic si na byszczce zote ramy i olbrzymie
krysztaowe yrandole. Skonny by przyzna jej racj.
Chod, usidziemy powiedzia, prowadzc Sebastiana na taras, do
nakrytego stou. O tej porze roku Fygelsta byo bezkonkurencyjne. Pikny
park rozciga si daleko, jak okiem sign. Dbao o niego troskliwie wiele
pokole. Wkrtce zacznie podupada, tak jak paac.
Dopki nie doprowadzi finansw do porzdku, musz sobie radzi bez
ogrodnika.
Sebastian usiad, rozpar si na krzele. Okulary przeciwsoneczne zsun
na czoo.
Wina? Pyttan podsuna mu butelk pierwszorzdnego
Chardonnay. Nie podoba jej si pomys, eby poprosi o pomoc Sebastiana,
ale Percy wiedzia, e skoro tak postanowi, ona zrobi wszystko, eby mu to
uatwi. Nie mia zbyt wielu innych moliwoci, jeli w ogle jakie mia.
Pyttan napenia kieliszek Sebastiana. Nie czekajc na sygna gospodyni,
zabra si do jedzenia. Naoy sobie spor porcj skagenrra7, a potem u z
potwartymi ustami. Percy zauway, e Pyttan odwrcia wzrok.
Wic macie jakie problemy z urzdem skarbowym?
Istny krzy paski. Percy pokrci gow. W dzisiejszych
czasach nie ma ju chyba nic witego.
Co prawda, to prawda. W tym kraju nie opaca si pracowa.
Rzeczywicie, za czasw mojego ojca byo inaczej. Percy zerkn
pytajcym wzrokiem na Pyttan i zacz kroi tosta. Naleaoby nam si
troch uznania za to, e woylimy tyle stara w zarzdzanie tym skarbem
kultury. To kawa szwedzkiej historii.
Moja rodzina wzia na siebie odpowiedzialno za utrzymanie go i
wywizaa si z tego w sposb przynoszcy jej prawdziwy zaszczyt.
Tak, ale teraz wiej inne wiatry powiedzia Sebastian,
wymachujc widelcem. Socjaldemokratyczne wiej od dawna i nie
pomogo nawet to, e dzi mamy prawicowy rzd.
Nie bdziesz posiada wicej od ssiada swego, a skoro posiadasz,
zabior ci wszystko, co masz. Odczuwam to na wasnej skrze. W tym roku
miaem do spacenia spor zalego podatkow, na szczcie tylko od tego,
co mam w Szwecji. Trzeba dziaa chytrze i lokowa zasoby finansowe za
granic, eby urzd skarbowy nie mg si dobra do owocw naszej cikiej
pracy.
Oczywicie, ale znaczna cz mojego majtku jest uziemiona w
paacu.
Percy nie by gupi i zdawa sobie spraw, e Sebastian od lat go
wykorzystywa.

7
Skagenrra saatka, ktrej gwnymi skadnikami s krewetki, majonez i koperek, a take
siekana czerwona cebula, ikra i ryba. Czsto podaje si j na tocie.
Najczciej w ten sposb, e korzysta z paacu. Zaprasza klientw na
przyjcia z polowaniem albo zwyke balangi, na ktre przywozi ktr ze
swoich licznych panienek.
Percy by ciekaw, czy ona Sebastiana co podejrzewa. Ale to w kocu
nie jego rzecz. Jego Pyttan trzymaa zbyt krtko i nigdy by sobie nie mg
pozwoli na co podobnego. A inni niech sobie robi, co chc.
Musiae dosta niezy spadek po starym, co? powiedzia
Sebastian, podstawiajc Pyttan pusty kieliszek.
Pyttan chwycia butelk i nalaa mu po brzegi, nie zdradzajc nawet
najmniejszym skrzywieniem, co o tym myli.
Tak, ale wiesz... Percy zacz si niespokojnie krci. Nie cierpia
rozmawia o pienidzach. Utrzymanie tego wszystkiego jest strasznie
drogie, a koszty stale rosn.
Okropna droyzna.
Sebastian wyszczerzy zby.
Naturalnie, codzienne wydatki s ogromne.
Bez skrpowania zlustrowa Pyttan od stp do gw: od brylantowych
kolczykw po szpilki od Louboutina. Potem zwrci si do Percyego.
W czym ci pomc?
Taaak... Percy nie mg si zdecydowa. Zerkn na on i
zaczerpn powietrza.
Musi rozwiza ten problem, w przeciwnym razie ona poszuka innej
moliwoci. Chodzi tylko o krtkoterminow poyczk.
Zapado kopotliwe milczenie, ale Sebastianowi to nie przeszkadzao. Po
jego ustach bka si umieszek.
Mam propozycj powiedzia przecigle. Uwaam jednak, e
powinnimy to omwi sami, we dwch, jak starzy koledzy ze szkolnej awy.
Pyttan chciaa zaprotestowa, ale Percy rzuci jej wyjtkowo twarde
spojrzenie, wic nic nie powiedziaa. Popatrzy na Sebastiana, porozumieli si
w milczeniu.
Pewnie tak bdzie najlepiej powiedzia, pochylajc gow.
Sebastian umiechn si szeroko. Jeszcze raz podsun Pyttan kieliszek.
Na skrobanie fasady byo za gorco, soce stao wysoko. Postanowili
wic, e w cigu dnia bd pracowa w rodku.
Moe zaczniemy od podogi? zaproponowa Mrten.
Rozgldali si po jadalni.
Ebba na prb pocigna za odstajc tapet, spory kawaek zosta jej w
rku.
A nie lepiej od cian?
Nie jestem pewien, czy podoga wytrzyma. Deski s czciowo
sprchniae. Trzeba si tym zaj, zanim si zabierzemy do innych rzeczy.
Nacisn nog na desk, ugia si pod jego ciarem.
Okej, niech bdzie podoga powiedziaa Ebba, wkadajc okulary
ochronne. Jak to zrobimy?
Nie miaa nic przeciwko temu, eby pracowa ciko i dugo, jak Mrten,
ale kto jej musia powiedzie jak.
Myl, e motem i omem. Wezm mot, a ty om, dobrze?
Dobrze.
Wzia od niego om. Zabrali si do pracy. Wbijaa om w szpary i
odginaa deski.
Poczua przypyw adrenaliny i przyjemne pieczenie w ramionach. Dopki
zmuszaa ciao do ogromnego wysiku, moga nie myle o Vincencie. Gdy
spywa z niej pot, a w miniach robiy si zakwasy, czua si tak, jakby
odzyskiwaa wolno. Ju nie bya mam Vincenta, tylko Ebb, ktra
porzdkuje swoj spucizn, zrywa, burzy i odbudowuje. Do poaru te nie
chciaa wraca. Gdy zamykaa oczy, przypominaa sobie paniczny strach,
szczypicy w puca dym i ar, ktry kaza myle, e zaraz zacznie si pali
jej skra. Przypominaa sobie, jak ulg dawao jej poczucie, e moe si
podda.
Patrzya przed siebie, wytaa wszystkie siy, bardziej ni trzeba, eby
odrywa deski od legarw. Skupia si na zadaniu. Ale natrtne myli
powrciy. Kto im tak le yczy i dlaczego? Zadawaa sobie to pytanie
wielokrotnie, ale nie znalaza odpowiedzi. Nikogo takiego nie ma. Jedynymi
osobami, ktre im le ycz, s oni sami. Nieraz mylaa, e lepiej byoby nie
y, i wiedziaa, e Mrten myli tak samo. Ale wszyscy dookoa okazywali
im wycznie wspczucie. Nigdy si nie spotkaa ani z nieyczliwoci, ani z
nienawici.
Zawsze tylko zrozumienie dla ich cierpienia. Ale nie dao si zapomnie,
e kto si zakrad pod oson ciemnoci, eby ich spali razem z domem.
Cigle krya wok tego pytania i nie znajdowaa odpowiedzi. Przerwaa,
otara spocone czoo. Cholernie gorco powiedzia Mrten, odrzucajc
mot. Posypay si drzazgi. Rozebra si do pasa, Tshirt powiesi na pasie na
narzdzia.
Uwaaj, bo co ci wpadnie do oka.
Ebba spojrzaa uwanie na jego ciao, owietlone socem wpadajcym
przez brudne okna. Wyglda tak samo jak wtedy, gdy zostali par. Chudy,
ylasty i mimo cikiej pracy fizycznej bez wyranie zarysowanych mini.
Jej kobiece ksztaty znikny w cigu ostatniego procza. Stracia apetyt,
mocno schuda, co najmniej dziesi kilo. Nie wiedziaa dokadnie ile, bo
nawet nie chciao jej si zway.
Dusz chwil pracowali w milczeniu. Jaka mucha tuka wciekle o
szyb. Mrten podszed i otworzy okno na ocie. Nie przynioso im to
ochody, bo na dworze byo bezwietrznie, ale mucha wyleciaa. Przynajmniej
nie musieli sucha uporczywego bzyczenia.
Ebba pracowaa i cay czas czua oddech przeszoci. Osiada w cianach
domu. Przed oczami miaa dzieci, ktre przyjeday tu na kolonie, eby si
wzmocni i pooddycha wieym powietrzem. Czytaa o tym w starym
egzemplarzu FjllbackaBladet, ktry znalaza w domu. Dom mia
rwnie innych mieszkacw, midzy innymi jej ojca. Ale najczciej
przychodziy jej na myl dzieci. Opuszczenie rodzinnego domu i mieszkanie z
innymi, nieznajomymi dziemi musiay by dla nich niezwyk przygod.
Cae dnie na socu i w morzu, dbanie o ad i porzdek, ale te duo wesoej
zabawy. Miaa w uszach miechy, ale i krzyki. W artykule bya mowa o
doniesieniu na policj w sprawie zncania si, wic moe nie bya to a taka
idylla. Czasem si zastanawiaa, czy to mali kolonici tak krzycz, czy to
jakie inne wspomnienia, ktre jej zostay z tego domu. Syszaa w nich co
znajomego.
Przecie bya bardzo malutka, kiedy tu mieszkaa. Wic jeli to
wspomnienia, to raczej ma je sam dom, a nie ona.
Mylisz, e nam si uda? spyta Mrten, opierajc si na mocie.
Ebba bya tak pogrona w mylach, e drgna, kiedy usyszaa jego
gos. Mrten wytar twarz w koszulk i popatrzy na ni. Wolaa nie napotka
jego spojrzenia. Zerkna tylko, nie przestaa siowa si z desk, ktra nie
chciaa si podda. Zapyta tak, jakby chodzio o remont, ale wiedziaa, e
chodzi mu o co wicej. Nie znaa odpowiedzi.
Milczaa. Mrten westchn i chwyci za mot. Stka przy kadym
uderzeniu. W pododze powstaa spora dziura. Zamachn si i powoli opuci
mot.
Cholera, co to jest? Ebbo, chod, zobacz powiedzia, machajc na
ni rk.
Ebba siowaa si z desk, ale cho nie chciaa, zaciekawio j to.
O co chodzi? spytaa, podchodzc do niego. Mrten wskaza
palcem to, co zobaczy w dziurze.
Co to moe by?
Ebba przykucna i zajrzaa. Zmarszczya brwi. W miejscu, gdzie podoga
zostaa zerwana, wida byo wielk ciemn plam. W pierwszej chwili
pomylaa, e to smoa. Potem si domylia.
Wyglda na krew odpara. Duo krwi.
FJLLBACKA 1919

DAGMAR NIE BYA GUPIA, domylaa si, e zatrudniali j do


usugiwania na przyjciach nie tylko z powodu jej umiejtnoci i adnej buzi.
Szeptano niezbyt dyskretnie. Gospodarze dbali, eby informacja o tym, kim
jest, szybko rozesza si wrd goci. Dobrze znaa te dne sensacji
spojrzenia.
Jej matka... Fabrykantka aniokw... Zostaa cita... Sowa latay
w powietrzu jak osy. Kuy bolenie, ale nauczya si udawa, e nie syszy.
Umiechaa si.
Znw byo tak samo. Kiedy przechodzia, gocie pochylali si do siebie i
porozumiewawczo kiwali gowami, jedna z pa z przeraenia zasonia rk
usta. Bez skrpowania przygldaa si, jak nalewa wina do kieliszkw.
Niemieckiego lotnika dziwia ta ekscytacja. Ktem oka zobaczya, jak si
nachyla do swojej ssiadki. Szepna mu co do ucha. Dagmar z bijcym
sercem czekaa, co zrobi. W jego spojrzeniu co si zmienio. W jego oku
dostrzega bysk. Spojrza na ni spokojnie i podnis do gry kieliszek.
Odpowiedziaa umiechem, serce zabio jej szybciej.
Mijay godziny, przy stole byo coraz goniej. Zaczo si ciemnia i
cho wieczr by jeszcze ciepy, cz goci przeniosa si do domu, eby
popija dalej. Sjlinowie nie aowali trunkw. Lotnik te wyglda, jakby ju
sporo wypi. Dagmar wiele razy drc rk napeniaa mu kieliszek. Sama
bya zaskoczona. Poznaa wielu mczyzn. Niektrzy byli naprawd przystojni,
wielu wiedziao, co mwi kobiecie i jak jej dotyka, ale aden nie wprawi jej
ciaa w takie wibracje.
Gdy kolejny raz podesza, eby mu napeni kieliszek, lekko musn jej
rk. Nikt tego nie zauway. Dagmar udaa obojtno, wypia tylko pier.
Wie heissen Sie? spyta, patrzc na ni szklistym wzrokiem.
Odpowiedziaa pytajcym spojrzeniem. Nie znaa adnego obcego jzyka.
Jak si panna nazywa? wybekota mczyzna siedzcy
naprzeciwko lotnika. On chce wiedzie, jak panienka ma na imi. Prosz
mu powiedzie, moe panienka bdzie moga posiedzie mu na kolanach.
Poczu prawdziwego mczyzn... Rozemia si z wasnego artu i
poklepa po tustych udach.
Dagmar skrzywia si lekko i spojrzaa na Niemca.
Dagmar odpara. Mam na imi Dagmar.
Dagmar powtrzy Niemiec. Przesadnym gestem popuka si w
pier. Hermann powiedzia. Ich heisse Hermann.
Po chwili podnis rk i dotkn jej karku. Poczua, e ma na ramionach
gsi skrk.
Znw powiedzia co po niemiecku. Spojrzaa pytajco na grubasa.
Mwi, e jest ciekaw, jak wygldaj wosy panny po rozpuszczeniu.
Znw si gono rozemia, jakby powiedzia co niesychanie zabawnego.
Dagmar odruchowo dotkna wza z tyu gowy. Jej jasne wosy byy tak
gste i niesforne, e zawsze wystawa jaki kosmyk.
To niech sobie bdzie ciekaw. Prosz mu powtrzy powiedziaa i
chciaa odej.
Grubas rozemia si, a potem dugo mwi po niemiecku. Niemiec si nie
mia.
Odwrcona do niego plecami znw poczua na karku jego do.
Zdecydowanym ruchem wysun grzebie z wza i rozpuci jej wosy.
Powoli, sztywno odwrcia si do niego. Patrzyli na siebie dusz chwil,
grubas zamiewa si dalej. Nawizali milczce porozumienie. Dagmar, wci
z rozpuszczonymi wosami, ruszya do domu. Dobiegajcy stamtd gwar i
okrzyki zakcay cisz letniej nocy.
PATRIK PRZYKUCN NAD WIELK dziur. Deski byy stare i
sprchniae, z ca pewnoci trzeba je byo zerwa. To, co zobaczy pod
podog, ju nie byo takie oczywiste. Poczu nieprzyjemne ciskanie w
odku.
Dobrze, e od razu zadzwonilicie powiedzia, nie odrywajc
wzroku od dziury.
To krew, prawda? Mrten przekn lin. Nie wiem, jak
wyglda stara krew.
Rwnie dobrze moe to by smoa albo co innego. Ale zwaywszy na to,
e...
Rzeczywicie, wyglda na krew. Gsta, mgby cign ekip
kryminalistyczn?
Niech przyjad sprawdzi. Patrik wsta i skrzywi si, strzykno mu w
stawach. Jak przypomnienie, e lat mu nie ubywa.
Gsta skin gow i odszed na bok. Szed i wybiera numer.
Czy tam, pod spodem, moe by... co wicej? spytaa drcym
gosem Ebba.
Patrik domyli si, o co jej chodzi.
Trudno powiedzie. Trzeba bdzie zerwa ca podog i si
przekona.
C, kada pomoc si przyda, chocia niezupenie tak to sobie
wyobraalimy zauway Mrten i rozemia si.
Nikt si nie przyczy. Podszed Gsta.
Technicy mog przyjecha dopiero jutro. Mam nadziej, e jako
wytrzymacie. Trzeba wszystko zostawi, jak jest. Nie wolno niczego sprzta
ani rusza.
Nie bdziemy. Zreszt po co? odpar Mrten.
Oczywicie powiedziaa Ebba. Wreszcie jest szansa, e si
dowiem, co tu si stao.
Moglibymy o tym porozmawia? Patrik si cofn, obraz dziury
w pododze zosta mu pod powiekami. By przekonany, e to krew. Gruba
warstwa zaschnitej krwi, sczerniaej od upywu lat. Ponad trzydziestu, jeli to
rzeczywicie krew.
Moemy usi w kuchni, tam jest jaki taki porzdek powiedzia
Mrten i ruszy przodem.
Ebba zostaa z Gst.
Idziesz? Mrten odwrci si i spojrza na ni.
Idcie, idcie. Zaraz do was przyjdziemy odpar Gsta.
Patrik ju chcia zaprotestowa, bo wanie z Ebb chcia porozmawia,
ale zauway, jaka jest blada, i pomyla, e Gsta ma racj. Lepiej jej da
troch czasu, zreszt nie pieszyo im si.
W tym, e w kuchni jest jaki taki porzdek, byo sporo przesady.
Wszdzie walay si narzdzia i pdzle, zlew by peen brudnych naczy i
resztek po niadaniu.
Mrten usiad przy stole.
Zasadniczo oboje z Ebb jestemy porzdniccy. A raczej bylimy
poprawi si. Patrzc na to, trudno uwierzy, prawda?
Remont to istne pieko powiedzia Patrik, siadajc na krzele.
Najpierw strzepn z niego okruchy chleba.
Utrzymywanie porzdku ju mi si nie wydaje takie wane.
Mrten spojrza w okno.
Szyby pokrywaa gruba warstwa kurzu, zasaniaa widok jak firanka.
Co wiesz o rodzinie ony? spyta Patrik. Sysza, e Gsta i Ebba
rozmawiaj w jadalni, ale cho prbowa, nie by w stanie rozrni sw.
Zastanawiao go zachowanie Gsty. Wczeniej, w komisariacie, gdy pobieg
powiedzie mu, co si stao, Gsta zrobi co, czego Patrik jeszcze nie
widzia. Potem zamkn si jak limak w skorupie i przez ca drog na Val
nie wypowiedzia ani sowa.
Moi rodzice i rodzice adopcyjni Ebby si przyjani, wic jej historia
nigdy nie bya dla mnie tajemnic. Od dawna wiedziaem, e jej rodzina
znikna bez ladu. Wicej i tak na ten temat nie wiadomo, prawda?
Rzeczywicie, dochodzenie utkno w martwym punkcie, chocia
policja bardzo si staraa wyjani, co si stao. To rzeczywicie zagadka, jak
mogli tak po prostu znikn.
A moe cay czas tu s?
Drgnli, kiedy usyszeli gos Ebby.
Nie wierz, e spoczywaj pod t podog powiedzia Gsta,
stajc w drzwiach. Gdyby bya uszkodzona, zauwaylibymy to ju wtedy.
Ale bya nietknita, adnych ladw krwi. Widocznie cieka przez szpary
midzy deskami.
Tak czy inaczej, chc mie pewno, e ich tam nie ma
powiedziaa Ebba.
Jutro technicy wszystko sprawdz, co do milimetra, zapewniam ci
powiedzia Gsta, obejmujc j.
Patrik znieruchomia. Gsta nie mia w zwyczaju zmusza si do
zbdnego wysiku, a ju na pewno nie widziano, eby kogo dotyka.
Potrzebujesz mocnej kawy. Gsta klepn Ebb w rami i
podszed do maszynki.
Gdy kawa zacza cieka do dzbanka, stan przy zlewie i umy kilka
filianek.
Mogaby powiedzie, co wiesz o tym, co si tutaj stao? Patrik
podsun jej krzeso.
Usiada. Uderzyo go, e wyglda bardzo mizernie. Tshirt wisia na niej,
obojczyki ostro rysoway si pod materiaem.
Chyba nie powiem nic nowego. Nic nie pamitam, miaam nieco
ponad rok, gdy zniknli. Moi adopcyjni rodzice te wiedz tylko tyle, e kto
zadzwoni na policj i powiedzia, e co si tutaj stao. Policja przyjechaa,
byam tylko ja, moja rodzina znikna.
To byo w Wielk Sobot. Zniknli w Wielk Sobot. Tak jak kilka
dni wczeniej wycigna spod koszulki wisiorek i zacza za niego cign.
Wydawaa si jeszcze bardziej krucha.
Prosz. Gsta postawi przed ni filiank. Drug zatrzyma dla
siebie i usiad.
Patrik nie mg si nie umiechn. Oto Gsta, jakiego zna.
Nie moge nam te nala?
Czy ja tu jestem od podawania kawy?
Mrten wsta.
Zaraz podam.
Naprawd zostaa zupenie sama? Nie miaa adnych krewnych?
spyta Patrik.
Ebba przytakna. Tak. Mama bya jedynaczk, a babcia umara,
zanim skoczyam rok. Ojciec by znacznie starszy od mamy, jego rodzice ju
od dawna nie yli. Wic mam tylko rodzin adopcyjn. Mona powiedzie, e
miaam szczcie. Berit i Sture zawsze traktowali mnie jak wasne dziecko.
Kilku uczniw zostao wtedy w internacie na Wielkanoc, mimo ferii.
Czy potem kiedykolwiek si z nimi kontaktowaa?
Nie, po co? W szczupej twarzy jej oczy wydaway si jeszcze
wiksze.
Nigdy tu nie bylimy, a do przeprowadzki powiedzia Mrten.
Ebba odziedziczya dom, gdy jej biologiczni rodzice zostali uznani za
zmarych. Pocztkowo by wynajmowany, pniej sta pusty. Pewnie dlatego
tyle tu do zrobienia. Nikt o niego nie dba, wszyscy ograniczali si do
najpilniejszych napraw.
Moe wanie o to chodzio, ebymy tu przyjechali i wszystko
rozgrzebali powiedziaa Ebba. We wszystkim jest jaki zamys.
Tak? zdziwi si Mrten. Na pewno?
Ebba nie odpowiedziaa. Nie ruszya si z miejsca, gdy Mrten
odprowadza policjantw do drzwi.
Kiedy odpywali, Patrik si zastanawia, co bdzie, jeli si potwierdzi, e
pod podog jest krew. Zbrodnia ju si przedawnia, mino tyle lat, nie ma
pewnoci, e uda si j wyjani. Wic jakie znaczenie ma dzisiejsze
odkrycie? Sterowa motorwk z gow nabit niepokojem.
Lekarz umilk, w gabinecie zapada kompletna cisza. Martin usysza
bicie wasnego serca.
Spojrza na lekarza. Jak moe by tak obojtny po tym, co powiedzia?
Moe przekazuje pacjentom takie wiadomoci kilka razy w tygodniu. Ale jeli
tak, to jak sobie z tym radzi?
Martin musia si niemal zmusi do oddychania, lakby zapomnia, jak to
si robi. Kady oddech wymaga dokadnej instrukcji od mzgu.
Ile jej zostao? wykrztusi.
Jest wiele metod leczenia, poza tym medycyna stale robi postpy...
Lekarz rozoy rce.
A co mwi statystyki? spyta Martin. Narzuca sobie spokj,
chocia mia ochot zapa go za klapy i wytrzsn odpowied.
Nie by w stanie patrze na milczc Pi. Ba si, e co w nim pknie.
Mg tylko skupi si na faktach, na czym uchwytnym, na czym, do czego
mona si ustosunkowa.
Nie da si tego przewidzie. W gr wchodzi mnstwo czynnikw.
Znw ta mina, to ubolewanie, rozoone rce. Martin ju zdy
znienawidzi ten gest.
Prosz wreszcie powiedzie! krzykn i a drgn, kiedy usysza
swj gos.
Bezzwocznie wdroymy leczenie i zobaczymy, jak pacjentka
zareaguje. Ale zwaywszy na liczb przerzutw i na zoliw posta... myl,
e p roku, moe rok.
Martin wpatrywa si w niego. Dobrze usysza? Tuva nie ma nawet
dwch lat. Przecie nie moe straci matki. Tak nie wolno. Zacz si trz.
W maym gabinecie byo bardzo gorco, ale Martin z zimna szczka zbami.
Pia pooya mu do na ramieniu.
Uspokj si. Musimy zachowa spokj. Zawsze jest szansa, e to
pomyka. Poza tym jestem gotowa zrobi wszystko... Zwrcia si do
lekarza: Prosz o najostrzejsz moliw terapi. Nie poddam si, bd
walczy.
Natychmiast przyjmiemy pani do szpitala. Prosz jecha do domu,
spakowa si.
Miejsce bdzie czeka.
Martin si zawstydzi. Pia jest silna, on by bliski zaamania. Mia przed
oczami Tuv, od pierwszych chwil po narodzinach a do dzisiejszego
poranka, gdy przysza si pobawi do ich ka. Ciemne woski fruwajce nad
gow, rozemiane oczy. Czy teraz przestanie si mia? Czy straci rado
ycia i wiar, e jest dobrze, a jutro bdzie jeszcze lepiej?
Damy rad. Twarz Pii bya szara, ale malowaa si na niej
determinacja.
Martin wiedzia, e ta determinacja wynika z wytrwaoci. Wytrwao
bya jej potrzebna, eby moga stan do najwaniejszej walki w yciu.
Pojedziemy do mamy po Tuv, a potem na kaw powiedziaa,
wstajc. Wieczorem, gdy ju j pooymy spa, spokojnie porozmawiamy.
Na jak dugi pobyt mam si przygotowa?
Martin wsta i poczu, e ma zupenie mikkie nogi. Caa Pia, zawsze
praktyczna.
Lekarz zwleka z odpowiedzi.
Prosz si przygotowa na duszy pobyt poza domem.
Poegna si i poszed do pacjentw.
Martin i Pia zostali na korytarzu. Bez sowa zapali si za rce.
Dajesz im w butelce sok? Nie boisz si o ich zby? Kristina z
niezadowoleniem spojrzaa na Antona i Noela. Siedzieli na kanapie i pili sok
przez smoczki.
Erika gboko zaczerpna tchu. Teciowa nawet nie bya za, zreszt
zmienia si na lepsze. Ale i tak chwilami bywaa bardzo denerwujca.
Prbowaam poi ich wod, ale bez powodzenia. A w taki upa
musz pi. Wic daam im sok, ale mocno rozcieczony.
Rb, jak uwaasz, znasz moje zdanie. Ja poiam Patrika i Lott wod
i byo dobrze.
Dopki mieszkali w domu, nie mieli nawet jednej dziurki. Dentysta nie
mg si mnie nachwali, e maj takie zdrowe zby.
Erika staa w kuchni, poza zasigiem jej wzroku. Wgryza si we wasn
pi. W maych dawkach teciowa bya cakiem do zniesienia, fantastycznie
zajmowaa si dziemi.
Gorzej, gdy tak jak dzi spdzaa u nich p dnia.
Wiesz co, chyba ci nastawi pranie powiedziaa gono Kristina,
po czym mwia ju do siebie: Przecie atwiej jest zbiera po trochu,
pilnujc porzdku, zamiast skada takie sterty. Kada rzecz musi mie swoje
miejsce. Maja jest ju na tyle dua, e mogaby si uczy po sobie sprzta.
Inaczej wyronie na rozpuszczon nastolatk, nie bdzie si chciaa
wyprowadzi z domu i bdzie oczekiwa penej obsugi. Moja przyjacika
Berit, no wiesz, jej synowi niedugo stuknie czterdziestka, a mimo to...
Erika zatkaa uszy palcami i lekko uderzaa gow w drzwiczki szafki.
Modlia si o cierpliwo. Poczua puknicie w rami i niemal podskoczya.
Co ty robisz? Kristina staa obok. Przed ni, na pododze, sta kosz
z brudn bielizn.
Nie odpowiadaa, gdy do ciebie mwiam.
Erika wci trzymaa palce w uszach. Usiowaa wymyli sensowne
wytumaczenie.
Ja...prbuj wyrwna cinienie w uszach. cisna nos i
dmuchna. Ostatnio mam co z uszami.
Ojej... Nie wolno lekceway takich rzeczy odpara Kristina.
Upewnia si, e to nie zapalenie uszu? Dzieci, ktre chodz do przedszkola,
s bardzo czstym rdem infekcji.
Zawsze mwi, e przedszkole to nic dobrego. Ja siedziaam w domu z
Patrikiem i Lott, dopki nie poszli do gimnazjum. Nie musieli chodzi do
przedszkola ani mie opiekunki i nigdy nie chorowali. Nasz lekarz domowy
nie mg si mnie nachwali...
Erika przerwaa jej ostro:
Dzieci od tygodni nie byy w przedszkolu, wic nie sdz, eby to
przez to...
No tak odpara Kristina, wyranie dotknita. Ale znasz moje
zdanie. Zreszt wiadomo, do kogo przyjdziecie po pomoc, gdy dzieci
zachoruj, a wy bdziecie musieli pracowa. Od razu zadzwonicie po mnie
obruszya si i wysza, zabierajc pranie.
Erika policzya w mylach do dziesiciu. To prawda, jest bardzo
pomocna, nie da si zaprzeczy. Ale cena czsto jest bardzo wysoka.
Rodzice Josefa byli ju po czterdziestce, gdy nieoczekiwanie okazao si,
e matka jest w ciy. Zdyli si ju pogodzi z tym, e nie bd mieli
dzieci, i urzdzili sobie ycie.
Wikszo uwagi powicali swojemu niewielkiemu zakadowi
krawieckiemu we Fjllbace.
Przyjcie na wiat Josefa wszystko zmienio. Cieszyli si z jego narodzin,
a radoci towarzyszya wiadomo, e ich syn bdzie kolejnym ogniwem w
historii rodziny.
Josef z czuoci spojrza na ich zdjcie w cikiej srebrnej ramce. Za nim
stay zdjcia Rebecki i dzieci. Kiedy on by najwaniejszy dla swoich
rodzicw. Tak samo jest teraz z jego dziemi i rodzina musi si z tym
pogodzi.
Zaraz bdzie obiad. Rebecka zajrzaa ostronie do gabinetu.
Nie jestem godny. Zjedzcie sami odpar, nie podnoszc wzroku.
Mia na gowie waniejsze sprawy ni obiad.
Nie mgby usi z nami do stou, kiedy dzieci przyjechay w
odwiedziny?
Josef spojrza na ni zdziwiony. Zazwyczaj si nie upieraa. Zirytowa si,
ale szybko si opanowa. Ma racj. Dzieci nie odwiedzaj ich ju tak czsto
jak dawniej.
Ju id powiedzia z westchnieniem, zamykajc notatnik z
zapiskami dotyczcymi projektu. Nosi go stale przy sobie na wypadek, gdyby
przyszed mu do gowy jaki nowy pomys.
Dzikuj powiedziaa Rebecka, a potem obrcia si na picie i
wysza.
Josef poszed za ni. Zdya ju nakry w jadalni, na stole staa najlepsza
zastawa.
Pomyla, e to ta jej sabo do blichtru i przesady, ale postanowi nie
zwraca na to uwagi.
Cze, tato powiedziaa Judith, caujc go w policzek.
Daniel wsta i uciska ojca. Josef poczu si dumny.
Szkoda, e jego ojciec nie doczeka wnukw.
Siadajmy, zanim jedzenie wystygnie powiedzia, sadowic si u
szczytu stou.
Rebecka przygotowaa ulubione danie Judith, pieczonego kurczaka i
puree z ziemniakw. Josef nagle poczu, e jest bardzo godny, i zda sobie
spraw, e nie jad lunchu.
Odmwi bogosawiestwo, Rebecka naoya na talerze. Jedli w
milczeniu. Josef zaspokoi pierwszy gd i odoy sztuce.
Jak tam studia? W porzdku?
Daniel kiwn gow.
Wszystkie egzaminy w semestrze letnim zdaem z najwysz ocen.
Teraz najwaniejsze, ebym jesieni dosta si na jak dobr praktyk.
A ja jestem bardzo zadowolona z pracy, ktr znalazam na lato
wtrcia Judith. Oczy jej byszczay. Mamo, gdyby widziaa, jakie te
dzieci s dzielne. Przechodz cikie operacje, dugie nawietlania, wszystko,
co tylko mona sobie wyobrazi, a mimo to nie narzekaj i nie poddaj si. S
po prostu niesamowite.
Josef zaczerpn tchu. Sukcesy dzieci nie byy w stanie umierzy jego
wiecznego niepokoju. Wiedzia, e zawsze mog si wysili jeszcze bardziej,
zaj jeszcze wyej. Jego dzieci maj speni tyle oczekiwa, zrewanowa
si za tyle rzeczy. Musia dopilnowa, eby day z siebie wszystko.
A twoja praca badawcza? Masz na to czas? Wbi wzrok w crk i
zapa w jej oczach przygas. Oczekiwaa aprobaty, pochway, ale on uwaa,
e nie powinien pozwoli dzieciom myle, e wystarczy to, co robi. Nie
czekajc na odpowied, zwrci si do Daniela: W zeszym tygodniu
rozmawiaem z opiekunem twojego roku. Powiedzia mi, e opucie ostatnie
dwa dni. Dlaczego?
Ktem oka dostrzeg zawiedzione spojrzenie Rebecki. Trudno. Im
bardziej ona pobaaa dzieciom, tym on wyraniej czu, e na nim spoczywa
odpowiedzialno, e musi nimi waciwie kierowa.
Chorowaem na odek odpar Daniel. Nie najlepiej by to
wygldao, gdybym w sali wykadowej rzyga do torebki.
arty sobie stroisz?
Nie, po prostu odpowiadam szczerze.
Wiesz, e si dowiem, jeli kamiesz powiedzia Josef. Sztuce
leay na talerzu. Ju mu si odechciao je. Nie potrafi si pogodzi z tym,
e nie ma teraz nad dziemi takiej kontroli jak dawniej, gdy jeszcze mieszkay
w domu.
Chorowaem na odek powtrzy Daniel, spuszczajc wzrok.
Najwyraniej i jego apetyt opuci.
Josef wsta.
Musz popracowa.
Uciek do swojego gabinetu. Pewnie si ciesz, e sobie poszed. Zza
drzwi dochodziy odgosy rozmowy i brzk naczy. Judith zamiaa si
gono, radonie. Sysza j tak wyranie, jakby siedziaa obok. Uzmysowi
sobie, e rado dzieci, ich miech, zawsze cichy, gdy si zjawia.
Judith znw si zamiaa. Poczu si tak, jakby mu kto wbi n w serce i
obrci ostrze. Przy nim nigdy si tak nie miaa. Zacz si zastanawia, czy
mogo by inaczej, cho nie wiedzia, co miaoby by inaczej. Kocha ich a
do blu, a jednoczenie nie potrafi by takim ojcem, jakiego chcieli mie.
Mg by tylko taki, jakim go uksztatowao ycie, i kocha ich na swj
sposb, przekazywa wasne dziedzictwo.
Gsta zagapi si na migajcy telewizor. Na ekranie ludzie chodzili tam i
z powrotem, a poniewa wanie leciay Morderstwa w Midsomer8, zapewne
kto zosta zamordowany. Ju dawno zgubi wtek i mylami by zupenie
gdzie indziej.

8
Morderstwa w Midsomer brytyjski serial telewizyjny.
Przed nim na stoliku sta talerzyk z dwiema kanapkami z kiebas. W
domu jada waciwie tylko to. Gotowanie dla samego siebie wydawao mu
si bezsensowne i wymagaoby zbyt wiele wysiku.
Kanapa, na ktrej siedzia, bya bardzo stara, ale nie mia serca jej
wyrzuci. Pamita jeszcze, jaka MajBritt bya dumna, gdy j przywieli ze
sklepu. Kilka razy przyapa j, jak przesuwaa doni po gadkim kwiecistym
obiciu, jakby gaskaa kotka. Przez pierwszy rok prawie mu nie pozwalaa na
niej siada. Ale dziewuszce wolno byo i skaka po niej, i zjeda jak ze
zjedalni. MajBritt z umiechem trzymaa j za rczki, a maa skakaa coraz
wyej.
Dzi obicie byo zmatowiae i wytarte, tu i wdzie pojawiy si spore
dziury. W prawym rogu, przy podokietniku, wystawaa spryna. Ale i tak
zawsze siedzia w lewym rogu.
Prawy nalea kiedy do MajBritt. Tamtego lata wieczorami dziewuszka
siadywaa midzy nimi. Nigdy wczeniej nie ogldaa telewizji i a krzyczaa
z zachwytu, gdy co si dziao na ekranie. Najbardziej lubia bajki o
krokodylu Gienie. Ogldaa je z zachwytem i nie moga usiedzie na miejscu.
Cay czas podskakiwaa z radoci.
Od dawna nikt nie podskakiwa na tej kanapie. Dziewuszka znikna z ich
ycia, a wraz z ni znikna rado. Potem byo wiele milczcych wieczorw.
Wczeniej nie zdawali sobie sprawy, e al moe bole a tak. Myleli, e
podejmuj waciw decyzj, a gdy zdali sobie spraw, e zrobili fatalny bd,
byo za pno.
Gsta patrzy pustym wzrokiem na komisarza Barnaby, ktry wanie
znalaz kolejnego trupa. Wzi do rki kanapk i ugryz. Zwyky wieczr,
jakich wiele ju mia za sob. A jeszcze wicej przed sob.
FJLLBACKA 1919

W SYPIALNI DLA SUBY nie mogli si spotka, wic Dagmar czekaa


na sygna, e moe pj do niego. Sama mu przygotowaa pokj i ko, cho
wtedy jeszcze nie wiedziaa, e bdzie tsknie wyczekiwa chwili, gdy
wlizgnie si w pikn bawenian pociel.
Zabawa trwaa w najlepsze. Wreszcie da jej znak, na ktry tak czekaa.
Chwia si troch na nogach, jasne wosy mia potargane, oczy szkliste, ale
nie by na tyle pijany, eby nie mg jej ukradkiem wsun do rki klucza.
Musn jej rk i jej serce zaczo bi szybciej.
Nie patrzc na niego, woya klucz do kieszeni fartuszka. Nikt nie
zauway, e jej nie ma.
Zarwno gospodarze, jak i gocie byli zbyt pijani, eby zwraca uwag na
co innego ni pene kieliszki, a suby byo wystarczajco duo.
Ale zanim otworzya drzwi do najwikszego pokoju gocinnego,
rozejrzaa si uwanie.
Kiedy wesza do rodka, opara si o drzwi i odetchna gboko. Na sam
widok piknie posanego ka z odwinit kodr przeszy j dreszcz.
Pomylaa, e on zaraz przyjdzie, i pobiega do maej azienki. Szybko
przyczesaa wosy, zdja uniform i umya si pod pachami. Zagryza wargi i
poszczypaa policzki, eby sobie doda kolorw. Taka moda wrd dziewczyn
z miasta.
Usyszaa, e kto chwyta za klamk, i popiesznie wrcia do pokoju.
Usiada na ku, w samej koszuli.
Rozrzucone na ramionach wosy mieniy si w agodnym wietle letniej
nocy.
Nie zawioda si. Na jej widok a wytrzeszczy oczy i szybko zamkn za
sob drzwi.
Chwil jej si przyglda, potem podszed do ka, chwyci j za
podbrdek i podnis jej twarz. Pochyli si, ich wargi spotkay si W
pocaunku. Delikatnie, jakby si z ni droczy, wsun jej do ust czubek jzyka.
Namitnie odpowiadaa na jego pocaunki. Jeszcze nigdy nie przeya
czego podobnego. Czua, e ten mczyzna osta jej zesany przez jak
wysz si, eby j uzdrowi, jednoczc si z ni. Pociemniao jej w oczach,
pod powiekami miaa obrazy z przeszoci. Dzieci wkadane do balii,
przygniatane jakim ciarem, dopki nie przestay si rusza. Policjanci,
ktrzy wtargnli do domu i zabrali ojca i matk. Mae trupki odkopane w
piwnicy. Jdza i przybrany ojciec. lecy na niej mczyni, stkajcy,
mierdzcy wdk i papierosami. Wszyscy, ktrzy j wykorzystali i ktrzy ni
pomiatali teraz bd musieli si jej kania i prosi o wybaczenie. Widzc
j u boku jasnowosego bohatera, bd aowa kadego zego sowa, ktre
wyszeptali za jej plecami.
Powoli podcign jej koszul. Uniosa rce, eby mu to uatwi. Niczego
tak nie pragna jak tego, by poczu jego ciao. Rozpia mu koszul, guzik za
guzikiem. Cae jego ubranie znalazo si na pododze. Wtedy pooy si na
niej. Ju ich nic nie dzielio.
W chwili gdy ich ciaa si zjednoczyy, zamkna oczy. Przestaa by
crk fabrykantki aniokw. Staa si kobiet, ktr los wreszcie
pobogosawi.
KJELL PRZYGOTOWYWA SI do tego wywiadu od wielu tygodni.
John Holm mieszka w Sztokholmie i nie udziela wywiadw, ale kiedy
przyjecha na urlop do Fjllbacki, da mu si przekona. Zgodzi si na
godzinn rozmow, ktra miaa posuy do nakrelenia jego sylwetki na
amach Bohuslningen.
Wiedzia, e Holm, szef Przyjaci Szwecji, sysza o jego ojcu, Fransie
Ringholmie, jednym z jej zaoycieli. Midzy innymi z powodu nazistowskich
sympatii ojca odci si od niego. Krtko przed mierci Fransa doszo do
czego w rodzaju pojednania, ale nigdy nie zaakceptowa pogldw ojca. Tak
jak nie akceptowa Przyjaci Szwecji i jak nie mg si pogodzi z tym, e
odnieli znaczcy sukces w wyborach.
Spotkanie miao si odby w nalecej do Johna szopie na odzie. Ze
wzgldu na panujcy latem duy ruch z Uddevalli do Fjllbacki jecha prawie
godzin. Przyjecha spniony o dziesi minut. Mia nadziej, e Holm nie
odliczy ich od umwionej godziny.
Wysiadajc z samochodu, powiedzia do kolegi: Mgby zrobi kilka
zdj, kiedy bdziemy rozmawia, na wypadek gdyby potem zabrako czasu.
Wiedzia, e nie bdzie z tym problemu. Stefan, najbardziej
dowiadczony fotoreporter dziennika Bohuslningen, odnajdywa si w
kadych okolicznociach.
Witam! powiedzia Holm, wychodzc im naprzeciw.
Dzie dobry odpar Kjell. Musia si przemc, eby ucisn
wycignit rk.
Mierziy go jego pogldy, a do tego uwaa, e Holm jest jednym z
najbardziej niebezpiecznych ludzi w Szwecji.
Holm poszed przodem, poprowadzi ich przez dawn szop a na
pomost.
Nie znaem twojego ojca, ale wiem, e by szanowanym
czowiekiem.
No c, kilkuletni pobyt w wizieniu moe przynie i taki skutek.
Dorastanie w takich warunkach musiao by nieatwe zauway
Holm, siadajc na krzele pod potkiem, ktry stanowi oson przed wiatrem.
Kjell poczu ukucie zazdroci. To niesprawiedliwe, e kto taki jak John
Holm ma co tak piknego, z widokiem na port i archipelag. Usiad
naprzeciwko niego i zaj si magnetofonem, eby ukry niech. Oczywicie
wiedzia, e ycie jest niesprawiedliwe. A poza tym, jak wynikao z
dokumentacji, ktr zebra przed spotkaniem, Holm urodzi si w czepku.
Wczy magnetofon. Wygldao na to, e dziaa. Mona zaczyna.
Jak pan sdzi, jak to si stao, e zasiadacie w Riksdagu9?
Zawsze lepiej zacz ostronie. Mia szczcie, zastajc Holma samego.
W Sztokholmie na pewno towarzyszyby mu szef biura prasowego i jeszcze
kilka osb. Tu byli sami. Liczy rwnie na to, e na urlopie, w dodatku na
wasnym terenie, szef partii si rozluni.
Wydaje mi si, e my, Szwedzi, dojrzelimy jako nard. wiadomie
oceniamy otaczajcy wiat i jego wpyw na nas. Dugo bylimy a nazbyt
naiwni, ale si przebudzilimy. Zaszczytn rol w tym przebudzeniu, rol
gosu rozsdku, odegrali Przyjaciele Szwecji odpar Holm z umiechem.
Kjell domyla si, e wyborcom Holm musi si wydawa pocigajcy.
Mia swoisty urok i by pewny siebie. Naprawd budzi zaufanie. Ale Kjell
by zbyt dowiadczony, eby si na to nabra. Poza tym nie podobao mu si,
e kiedy Holm mwi o narodzie szwedzkim, uywa liczby mnogiej. Jego
zdaniem John Holm nie mia prawa uwaa si za reprezentanta narodu
szwedzkiego. Nard szwedzki jest od niego nieskoczenie lepszy.
Zada jeszcze kilka niewinnych pyta: co czu, gdy wszed do Riksdagu,
jak go tam przyjto i jak ocenia prac politykw w Sztokholmie. Stefan cay
czas kry wok nich z aparatem. Kjell ju mia przed oczami zdjcia: John
Holm na swoim pomocie, w tle migocze morze. To zupenie co innego ni
publikowane w prasie zdjcia Holma z marsow min, w garniturze i pod
krawatem.
Zerkn na zegarek. Upyno ju dwadziecia minut. Rozmawiali w
miej, jeli nie serdecznej atmosferze. Pora przej do waciwych pyta. W
cigu kilku tygodni, ktre upyny od czasu, kiedy Holm zgodzi si na
wywiad, przeczyta cae mnstwo artykuw o nim i obejrza nagrania
dyskusji telewizyjnych z jego udziaem. Najczciej dziennikarze byli
nieprzygotowani. Skrobali tylko po wierzchu, a jeli ju im si udao zada
wane pytanie, nie potrafili pocign tematu. Brali za dobr monet
stwierdzenia pene kamstw i opierajce si na nieprawdziwych danych
statystycznych, ale wygaszane z wielk pewnoci siebie. Kjell chwilami si

9
W 2010 roku w wyborach parlamentarnych skrajnie prawicowa partia Szwedzkich
Demokratw po raz pierwszy pokonaa prg wyborczy i wprowadzia swoich posw do Riksdagu.
wstydzi, e jest dziennikarzem, ale w odrnieniu od wielu kolegw
naprawd porzdnie odrobi lekcje.
Wasz projekt budetu opiera si na oszczdnociach, jakie wedug
was przyniosoby wstrzymanie napywu imigrantw. Szacujecie je na
siedemdziesit osiem miliardw koron.
Na czym opieracie to wyliczenie?
Holm zesztywnia. Pionowa zmarszczka midzy brwiami zdradzaa
irytacj, ale szybko zastpi j ujmujcy umiech.
Wyliczenie opiera si na solidnych podstawach.
Na pewno? Bo wiele danych wskazuje na to, e nie jest poprawne.
Powoam si na nastpujcy przykad: twierdzicie, e tylko dziesi procent
przybywajcych do Szwecji cudzoziemcw znajduje prac.
Zgadza si. Wrd imigrantw panuje bardzo due bezrobocie, co
oznacza dla szwedzkiego spoeczestwa ogromne koszty.
Dotarem do wylicze, z ktrych wynika, e prac znajduje
szedziesit pi procent imigrantw w wieku Od dwudziestu do
szedziesiciu czterech lat.
Holm milcza. Wida byo, e jego mzg pracuje na penych obrotach.
Wedug mnie jedna dziesita powiedzia w kocu.
Ale nie wie pan, jak to wyliczylicie?
Nie.
Kjell poczu, e zaczyna si dobrze bawi.
Uwaacie, e wstrzymanie napywu imigrantw oznaczaoby
zmniejszenie wydatkw na rozmaite zasiki, co przyniosoby due
oszczdnoci. Ale z analizy budetu w latach 19801990 wynika, e wpywy
z podatkw paconych przez imigrantw znacznie przekraczaj koszty
ponoszone przez pastwo w zwizku z imigracj.
Mao prawdopodobne stwierdzi Holm z krzywym umiechem.
Nard szwedzki ju si nie nabierze na takie lipne badania. Wszyscy wiedz,
e imigranci naduywaj naszych zasikw.
To kopia tej publikacji. Moe j pan zatrzyma, wczyta si. Kjell
pooy przed Holmem plik kartek.
Holm nawet na nie nie spojrza.
Od tego mam ludzi.
Moliwe, ale chyba si nie przygotowali stwierdzi Kjell. A
teraz budet od strony wydatkw. Ile bdzie kosztowao postulowane przez
was przywrcenie powszechnej suby wojskowej? Mgby pan powiedzie,
jak si rozo koszty, ebymy uzyskali jasno?
Podsun Holmowi notatnik i dugopis. Holm spojrza na nie z wyranym
niesmakiem.
Wszystkie te dane znajduj si w naszym projekcie. Wystarczy
zajrze.
Nie ma ich pan w gowie? Przecie te liczby s podstaw waszego
programu politycznego.
Oczywicie, e mam. Odsun notes Kjella. Ale nie bd si
teraz zajmowa supkami.
Dobrze, zostawmy kwestie budetowe. Moe jeszcze do nich
wrcimy. Kjell pogrzeba w teczce i wyj jak kartk. Oprcz
restrykcyjnej polityki imigracyjnej postulujecie zaostrzenie kar dla
przestpcw.
Holm poprawi si na krzele.
Uwaam, e nasza pobaliwo wobec przestpcw to prawdziwy
skandal. Sankcje i kary nie powinny si sprowadza do dawania po apach. W
partii rwnie wyznaczylimy zaostrzone standardy, zwaszcza e mamy
wiadomo, e wczeniej bylimy kojarzeni z... Z elementem budzcym
wtpliwoci.
Element budzcy wtpliwoci. Mona i tak to okreli, pomyla Kjell.
Ale nie odezwa si, bo wygldao na to, e Holm zmierza w dobr stron.
Usunlimy z list kandydatw do Riksdagu cay element przestpczy.
Obowizuje zasada: zero tolerancji. Wszyscy musieli podpisa owiadczenia o
niekaralnoci. Dotyczyo to rwnie zatartych wyrokw sdowych. Czowiek
o kryminalnej przeszoci nie moe reprezentowa Przyjaci Szwecji.
Holm rozpar si na krzele i zaoy nog na nog.
Kjell pozwoli mu si chwil cieszy, a potem pooy na stole kartk z
list nazwisk.
A dlaczego nie macie takich wymaga wobec osb zatrudnionych w
biurze partii?
Spord paskich wsppracownikw co najmniej piciu ma wyroki za
pobicia, groby karalne, napady rabunkowe i atak na funkcjonariusza
publicznego. Na przykad szef paskiego biura prasowego w 2001 roku zosta
skazany za brutalne skopanie Etiopczyka na rynku w Ludvice. Kjell
przesun kartk tak, eby Holm mia j przed oczami.
Holm si zaczerwieni.
Nie prowadz rekrutacji do biura prasowego ani nie koordynuj jego
pracy, wic nie mog si wypowiada na ten temat.
Ale w ostatecznym rozrachunku to pan odpowiada za to, kogo partia
zatrudnia, wic chocia sprawy praktyczne nie nale do pana, powinny
trafia na paskie biurko, prawda?
Kady ma prawo do drugiej szansy. To gwnie grzechy modoci.
Mwi pan o drugiej szansie? Dlaczego pascy wsppracownicy
maj mie do niej prawo, a imigranci ju nie? Przecie uwaacie, e powinni
by deportowani natychmiast po zapadniciu wyroku skazujcego.
Holm zacisn szczki, jego rysy wyostrzyy si jeszcze bardziej.
Jak mwiem, nie zajmuj si rekrutacj. Wrcimy jeszcze do tej
kwestii.
Kjell chcia jeszcze docisn, ale czas ucieka. Holm mg w kadej
chwili oznajmi, e ma do, i przerwa wywiad.
Mam jeszcze kilka pyta osobistych powiedzia, zagldajc do
notatek. Wszystko mia w gowie, ale wiedzia z dowiadczenia, e to, co
zapisane, odstrasza bardziej. Budzi respekt.
Opowiada pan kiedy, e zainteresowa si kwesti imigracji po tym,
jak w wieku dwudziestu lat zosta napadnity i pobity przez dwch
afrykaskich studentw, kolegw z wydziau, z Uniwersytetu Gteborskiego.
Zoy pan doniesienie na policj, ale sprawa zostaa umorzona. Potem
codziennie spotyka ich pan na uczelni. A do koca studiw wymiewali si
z pana, a tym samym ze szwedzkiego spoeczestwa. Ostatnie zdanie jest
cytatem z wywiadu, ktrego udzieli pan wiosn Svenska Dagbladet.
Kjell spojrza na Holma, Holm przytakn.
Istotnie, to wydarzenie pozostawio po sobie gboki lad i
uksztatowao mj wiatopogld, bo pokazao dobitnie, jak dziaa nasze
pastwo. Szwedzi zostali zdegradowani do roli obywateli drugiej kategorii.
Wadza cacka si z osobnikami, ktrych lekkomylnie do siebie przyjlimy.
Ciekawe. Kjell przekrzywi gow. Zbadaem t histori i
musz powiedzie, e mam... wtpliwoci.
Co pan chce przez to powiedzie?
Po pierwsze w policyjnych archiwach w ogle nie ma takiego
doniesienia. Po drugie na paskim wydziale nie byo afrykaskich studentw.
Za paskich czasw na Uniwersytecie Gteborskim nie byo ani jednego
studenta z Afryki.
Holm przekn lin. Kjell widzia, jak chodzi mu grdyka.
Pamitam to bardzo dobrze. Myli si pan.
Czy nie jest przypadkiem tak, e pogldy wynis pan z rodzinnego
domu? Syszaem, e paski ojciec sympatyzowa z nazistami.
Nie bd si wypowiada na temat rzekomych pogldw mojego
ojca.
Szybki rzut oka na zegarek, zostao tylko pi minut. Kjell by
rozczarowany i zarazem zadowolony. Nie dowiedzia si niczego nowego, ale
wytrci Holma z rwnowagi z prawdziw przyjemnoci. Postanowi, e
si nie da. Ten wywiad to dopiero pocztek.
Zamierza dry dopty, dopki nie znajdzie czego, co pozwoli
powstrzyma Johna Holma.
Moliwe, e bd musieli porozmawia jeszcze raz, wic dobrze byoby
zakoczy pytaniem niedotyczcym polityki. Umiechn si.
Syszaem, e chodzi pan do szkoy na Val wtedy, gdy zagina
tamta rodzina.
Ciekawe, co si tam stao.
Holm spojrza na niego i szybko wsta.
Czas si skoczy, mam na gowie inne sprawy. Myl, e sami
traficie do wyjcia.
Kjell zawsze mia dziennikarskiego nosa. Reakcja Holma nie moga go
nie zastanowi.
Wyranie chcia co ukry. Kjell nie mg si doczeka chwili, kiedy
wrci do redakcji. Od razu sprbuje si dowiedzie, o co mogo mu chodzi.
Gdzie Martin? Patrik rozejrza si po zebranych w pokoju
socjalnym.
Zgosi, e jest chory odpowiedziaa wymijajco Annika. Tu
jest jego raport o sytuacji finansowej Starkw i o ubezpieczeniu domu.
Patrik spojrza na ni, ale ju nie pyta. Jeli sama nie powie, co wie,
adna sia z niej tego nie wycignie.
Prosz, materiay z tamtego dochodzenia powiedzia Gsta,
wskazujc na lece na stole grube skoroszyty.
Szybko si uwine zauway Mellberg. Zazwyczaj na
materiay z archiwum trzeba czeka cae wieki.
Gsta chwil milcza.
Miaem je w domu powiedzia.
Trzymasz w domu archiwalne akta ledztwa? Czowieku, czy ty
rozum straci? Mellberg zerwa si z krzesa.
Ernst, ktry do tej pory lea na jego stopach, usiad, zastrzyg uszami i
szczekn kilka razy. Najwyraniej stwierdzi, e nic si nie stao, bo pooy
si z powrotem.
Co jaki czas do nich zagldaem. Nie chciao mi si cigle lata do
archiwum.
Wychodzi na to, e to dobrze, e trzymaem je u siebie. Inaczej
czekalibymy nie wiadomo jak dugo.
Jak mona si zachowywa tak nieodpowiedzialnie... cign
Mellberg.
Patrik uzna, e pora si wczy.
Posuchaj, Bertilu. Najwaniejsze, e materiay s. Kwestia procedur
to temat na pniej.
Mellberg mrukn co niezadowolony, ale da za wygran.
Czy ekipa techniczna ju tam jest?
Patrik skin gow.
Pracuj na caego, zrywaj podog i zabezpieczaj materia do
bada. Torbjrn obieca zadzwoni, jak tylko co ustal.
Czy kto moe mi wyjani, dlaczego powicamy czas i rodki na
wyjanianie przedawnionej zbrodni? spyta Mellberg.
Gsta spojrza na niego ze zoci.
Zapomniae, e kto chcia spali ten dom?
Nie, nie zapomniaem. Tylko nadal nie wiem, skd przekonanie, e te
sprawy si wi mwi z naciskiem, jakby chcia si z nim drani.
Patrik znw westchn. Jak dzieci.
Bertilu, ty tu rzdzisz, ale wydaje mi si, e zrobilibymy bd, nie
uwzgldniajc odkrycia, ktrego wczoraj dokonali Starkowie.
Wiem, co mylisz, ale nie ty bdziesz si tumaczy przed
szefostwem, kiedy bd si dziwi, dlaczego marnujemy skpe rodki na
spraw, ktrej termin przydatnoci do spoycia ju dawno min.
Ale jeli jest tak, jak przypuszcza Hedstrm, e podpalenie
rzeczywicie ma z tym jaki zwizek, to trzeba to wyjani powiedzia z
naciskiem Gsta.
Mellberg chwil milcza.
Okej, w takim razie powimy na to kilka godzin. Do roboty.
Patrik odetchn.
No to ju. Zacznijmy od tego, co ustali Martin.
Annika woya okulary i zajrzaa do notatek.
Martin nie znalaz nic szczeglnego. Starkowie nie ubezpieczyli
domu na jak wygrowan sum, wrcz przeciwnie, wic gdyby spon, nie
dostaliby od ubezpieczyciela za duo. Jeli chodzi o ich sytuacj finansow,
maj na koncie spor sum ze sprzeday domu w Gteborgu. Zakadam, e
zamierzaj przeznaczy te pienidze na remont i ycie do chwili, gdy rozwin
dziaalno. Aha, Ebba Stark ma firm, zarejestrowaa j na swoje nazwisko.
Firma nazywa si Mj Anioek. Wytwarza srebrne zawieszki w ksztacie
aniokw i sprzedaje je w sieci, ale o dochodach z tego nawet nie ma co
mwi.
Dobrze. Zostawiamy ten trop, nic nie wskazuje na prb wyudzenia
odszkodowania.
Przechodzimy do wczorajszego odkrycia powiedzia Patrik i zwrci
si do Gsty. Opowiedz, jak to wygldao podczas ogldzin domu po
zaginiciu rodziny.
Jasne. Moecie rwnie obejrze zdjcia. Gsta otworzy jeden ze
skoroszytw.
Wyj plik pokych zdj i poda je kolegom.
Patrik by zdumiony. Mimo upywu czasu mieli doskonae zdjcia.
W jadalni nic nie wskazywao na to, eby co si tam stao
powiedzia Gsta. Wida byo, e usiedli do stou, ale adnych oznak
walki. adnych zniszcze, podoga czysta.
Sami zobaczcie, jeli mi nie wierzycie.
Patrik przyjrza si dokadnie. Gsta mia racj. Wygldao to tak, jakby
caa rodzina w poowie posiku wstaa i wysza. Przeszy go dreszcz. Byo co
upiornego w odwitnie nakrytym stole, napocztych daniach i krzesach
dosunitych do stou. Na rodku sta duy wazon z onkilami. Brakowao
tylko ludzi. To, co odkryli pod podog, nadao zdjciom nowy wymiar. Ju
rozumia, dlaczego Erika powicia tyle czasu na badanie tajemniczego
zniknicia rodziny Elvanderw.
Jeli to rzeczywicie krew, czy uda si stwierdzi czyja? spytaa
Annika.
Patrik pokrci gow.
Nie jestem specjalist, ale nie sdz. Wydaje mi si, e znalezisko
jest za stare na tak analiz. Miejmy nadziej, e uda si stwierdzi, czy to na
pewno ludzka krew. Zreszt nie dysponujemy adnym materiaem
porwnawczym.
Jest Ebba zauway Gsta. Jeli to krew Runego albo Inez,
moe udaoby si wyodrbni DNA i porwna je z DNA Ebby.
To prawda, ale mino wiele lat, a krew chyba szybko si rozkada.
Ale niezalenie od wynikw analizy musimy ustali, co si stao w tamt
Wielk Sobot. Musimy si cofn w czasie. Patrik odoy zdjcia.
Trzeba dokadnie przeczyta protokoy z przesucha wszystkich, ktrzy mieli
jakie zwizki z internatem, i porozmawia z nimi jeszcze raz.
Prawda musi gdzie by. Niemoliwe, eby caa rodzina tak po prostu
znikna. Jeli uzyskamy potwierdzenie, e pod podog jest ludzka krew,
trzeba bdzie przyj, e w tym pokoju popeniono zbrodni.
Popatrzy na Gst, Gsta lekko pokiwa gow.
Masz racj. Musimy si cofn w czasie.
Moe to dziwne, e porozstawia zdjcia, chocia to tylko pokj
hotelowy. Ale nikt mu nie zwrci uwagi. To jedna z zalet wynajmowania
apartamentu. Ludzie zakadaj, e kto tak bogaty musi by ekscentrykiem.
Zreszt z takim wygldem mg robi co chcia, bez ogldania si na innych.
Zdjcia byy dla niego wane. Zawsze je ze sob wozi. Bya to jedna z
niewielu rzeczy, co do ktrych Ia nie miaa nic do powiedzenia. Poza tym by
cakowicie od niej zaleny. Ale nie moga mu odebra tego, kim kiedy by i
co osign.
Podjecha wzkiem do komody, na ktrej stay zdjcia. Przymkn
powieki i pomkn mylami do tamtych miejsc. Przypomnia sobie, jak
pustynny wiatr pali mu policzki, jak palce rk i ng bolay od lodowatego
zimna. Uwielbia ten bl. No pain, no gain10, to bya jego dewiza. Teraz, jak
na ironi, y z nieustannym blem, i nic z tego nie mia.
Umiechnita twarz na zdjciach bya pikna, a moe raczej urodziwa.
Sowo pikna sugerowaoby zniewieciao. Tymczasem z tej twarzy bia
msko i sia. Odwaga, brawura i tsknota za adrenalin.
Lew rk, w odrnieniu od prawej sprawn, sign po ulubione
zdjcie. Zrobili mu je na szczycie Mount Everestu. Wspinaczka okazaa si
cika, wielu czonkw wyprawy odpado na kolejnych etapach. Niektrzy
wycofali si, zanim naprawd si zaczo. W jego oczach bya to
niewytumaczalna sabo, rezygnowanie nie leao w jego naturze. Wielu z
niedowierzaniem krcio gowami, gdy postanowi wej na szczyt bez tlenu.
Nie da si, mwili specjalici. Nawet szef wyprawy apelowa do niego, eby
jednak wzi tlen. Ale on wiedzia, e da rad bez. Reinhold Messner i Peter
Habeler dokonali tego w 1978 roku.
Wtedy te uwaano, e nie da si wej na szczyt bez tlenu. Nie udao si
to nawet miejscowym, nepalskim wspinaczom. Skoro oni potrafili, on rwnie
to zrobi. Wszed na szczyt ju przy pierwszej prbie bez tlenu. Na zdjciu
sta szeroko umiechnity, ze szwedzk flag w rku. Za nim, w tle,
powiewao mnstwo kolorowych chorgiewek modlitewnych. Sta najwyej
ze wszystkich ludzi na caym wiecie. Wyglda na czowieka silnego,
szczliwego.
Ostronie odstawi zdjcie i sign po kolejne. Rajd ParyDakar.
Oczywicie na motocyklu. Nadal nie przestawa si gry, e nie wygra i
musia si zadowoli miejscem w pierwszej dziesitce. Niby wiedzia, e to
fantastyczne osignicie, ale dla niego liczyo si tylko pierwsze miejsce.
Zawsze tak byo. eby nie wiem co, musia stan na najwyszym podium. Z
czuoci przesun kciukiem po szkle, powstrzyma si od umiechu.
Cigno go wtedy z jednej strony, a tego nie znosi.
Ia bardzo si baa. Jeden z zawodnikw zabi si od razu na pocztku
rajdu. Zacza go baga, eby si wycofa. Ale ten wypadek zdopingowa go
jeszcze bardziej.
Niebezpieczestwo zawsze go podniecao, wiadomo, e w kadej
chwili moe straci ycie. Lepiej wtedy smakowa szampan, kobiety
wydaway si pikniejsze, jedwabna pociel jeszcze bardziej mikka. Jego
10
No pain, no gain ang.: bez cierpienia, wyrzecze niczego si nie osignie.
majtek by tym wicej wart, im bardziej ryzykowa. Natomiast Ia baa si
straci wszystko. Nienawidzia, gdy mia si ze mierci i gra o due stawki
w kasynach Monako, SaintTropez i Cannes. Nie rozumiaa jego podniecenia,
kiedy przegrywa ogromne sumy, eby nastpnego wieczoru si odegra. Nie
moga wtedy spa, przewracaa si z boku na bok, podczas gdy on spokojnie
rozkoszowa si cygarem na balkonie.
Tak naprawd jej niepokj sprawia mu przyjemno. Wiedzia, e Ia
uwielbia ycie, ktre jej ofiarowa. Nie tylko uwielbia: potrzebuje go, wrcz
domaga si. Jej mina, gdy kulka wpadaa nie tam gdzie trzeba, zagryzanie
warg, eby nie krzycze, gdy postawi wszystko na czerwone, a wygrana
pada na czarne dodaway jeszcze yciu pieprzu.
Usysza zgrzyt klucza w zamku. Odstawi zdjcie na miejsce. Mczyzna
na motocyklu umiecha si do niego szeroko.
FJLLBACKA 1919

CUDOWNY PORANEK, PRZYJEMNIE si obudzi. Dagmar


przecigna si jak kotka. Teraz wszystko si zmieni. Wreszcie ma kogo,
dziki komu skoczy si obgadywanie, miech uwinie plotkarom w gardach.
Crka fabrykantki aniokw i bohaterski lotnik bd miay nowy temat, ale
jej ju to nie dotknie, bo wyjad razem. Dokd? Nie wiedziaa, ale to bez
znaczenia.
W nocy pieci j tak, jak jeszcze nikt. Szepta sowa, ktrych nie
rozumiaa, ale sercem wyczytaa w nich obietnic wsplnej przyszoci. Jego
gorcy oddech obudzi jej podanie.
Ogarno najdalsze zakamarki jej ciaa. Daa mu z siebie wszystko.
Powoli usiada na brzegu ka. Nago podesza do okna i otworzya je na
ocie.
wierkay ptaki, soce wanie wzeszo. Ciekawe, gdzie jest Hermann.
Moe poszed po niadanie?
Posza do azienki i zrobia starann toalet. Waciwie nie chciaa
zmywa z siebie jego zapachu, ale te chciaa pachnie jak ra, gdy do niej
wrci. Zreszt zaraz znw poczuje jego zapach. Bdzie na to miaa cae ycie.
Pooya si na ku. Czekaa, ale wyranie zwleka. Zacza si
niecierpliwi. Soce stao coraz wyej, ptaki wiergotay coraz goniej.
Gdzie on si podzia? Nie rozumie, e na niego czeka?
W kocu wstaa, ubraa si i z wysoko uniesion gow wysza z pokoju.
Dlaczego miaaby si przejmowa, e j zobacz? Wkrtce si dowiedz, jakie
Hermann ma wobec niej zamiary.
W domu byo cicho. Wszyscy spali. Wytrzewiej dopiero za kilka godzin.
Gocie zazwyczaj budz si dopiero okoo jedenastej. Ale z kuchni ju
dochodziy jakie odgosy.
Suba przygotowywaa niadanie. Rano gocie zwykle maj wilczy
apetyt. Trzeba byo w por ugotowa jajka i zaparzy kaw. Ostronie
zajrzaa do kuchni. Nie, Hermanna nie byo.
Jedna z podkuchennych na jej widok zmarszczya brwi. Dagmar dumnie
zadara podbrdek i zamkna drzwi.
Obesza cay dom, posza na pomost. Moe chcia si rano wykpa? By
tak atletycznie zbudowany, na pewno zszed na pomost, eby popywa,
odwiey si.
Przypieszya, pobiega na brzeg. Prawie fruna w powietrzu. Na brzegu
zacza si rozglda z umiechem, ale szybko spowaniaa. Nie byo go.
Rozejrzaa si jeszcze raz, ale Hermanna nie byo w wodzie, na pomocie nie
byo jego ubrania. Chopak sucy u doktorostwa szed powoli w jej stron.
Moe panience pomc? spyta, mruc oczy od soca. Podszed
bliej, dopiero wtedy j pozna i rozemia si. No prosz, kogo ja widz.
Dagmar, co tu robisz o tej porze?
Syszaem, e nie spaa razem ze sub, tylko zabawiaa si gdzie
indziej.
Daj spokj, Edvinie powiedziaa. Szukam niemieckiego lotnika.
Moe go widziae?
Edvin woy rce do kieszeni.
Lotnika? U niego bya? Zamia si szyderczo. Wie, e poszed
do ka z crk morderczyni? A moe cudzoziemcw to rajcuje?
Przesta! Odpowiadaj, widziae go dzisiaj?
Edvin patrzy na ni dusz chwil.
Powinnimy si kiedy umwi powiedzia wreszcie i podszed
bliej. Do tej pory nie byo okazji si pozna.
Spojrzaa na niego ze zoci. Jake nienawidzia obrzydliwych facetw
bez wychowania, bez krzty finezji. Nie maj prawa jej dotyka tymi swoimi
brudnymi apskami.
Zasuguje na co lepszego. Rodzice zawsze jej powtarzali, e zasuguje na
godne ycie.
No wic? Widziae go?
Splun na ziemi, spojrza jej prosto w oczy i z nieukrywan satysfakcj
powiedzia:
Wyjecha.
Co to znaczy? Dokd wyjecha?
Wczenie rano dosta depesz, e ma si stawi na lotnisku. Dwie
godziny temu zabrali go odzi.
Dagmar nie moga zapa tchu.
Kamiesz! Miaa ochot wyrn pici w t wyszczerzon gb.
Nie chcesz, to nie wierz powiedzia, odwracajc si. Tak czy
inaczej, nie ma go.
Spojrzaa na morze, tam, dokd odpyn Hermann, i przysiga sobie, e
go odnajdzie.
Bdzie jej, choby miaa dugo szuka. Tak ma by, i ju.
ERIKA CZUA SI WINNA, chocia nie tyle okamaa Patrika, ile nie
powiedziaa caej prawdy.
Wieczorem miaa mu opowiedzie o swoich planach, ale nie byo okazji.
Zreszt Patrik by w jakim dziwnym nastroju. Spytaa, czy co si stao w
pracy, ale j zby i wieczr spdzili w milczeniu, przed telewizorem.
Dodaa gazu i przesuna ster w lewo. W mylach podzikowaa ojcu,
ktry nalega, eby crki nauczyy si sterowa motorwk. Mwi, e jeli
si mieszka nad morzem, trzeba umie sterowa dk. Radzia sobie lepiej
ni Patrik, ale dla witego spokoju nie przypominaa o tym. Mczyni maj
kruche ego.
Pomachaa zaodze kutra ratownictwa morskiego zmierzajcej do
Fjllbacki. Chyba wracali z Val. Ciekawe, co tam robili, pomylaa, ale
szybko skupia si na przybijaniu do pomostu. Wyszo cakiem elegancko. Ku
wasnemu zdziwieniu poczua, e jest spita. Tyle si naczytaa o tej historii,
e a dziwnie jej si zrobio na myl, e za chwil spotka jedn z gwnych
postaci. Chwycia torebk i wyskoczya na brzeg.
Dawno nie bya na Val. Podobnie jak innym mieszkacom Fjllbacki
wyspa kojarzya si jej z letnimi obozami i wycieczkami szkolnymi. Idc
midzy drzewami, miaa jeszcze w nozdrzach zapach kiebasek i chleba
pieczonego na patyku.
Zbliaa si ju do domu, gdy nagle przystana ze zdumieniem.
Zauwaya jaki gorczkowy ruch, na schodkach zobaczya ywo
gestykulujc znajom posta. Ruszya przed siebie szybko, prawie biegiem.
Cze, Torbjrn! Pomachaa do niego. Wreszcie na ni spojrza.
Co wy tu robicie?
Zdziwi si.
Erika? Mgbym spyta o to samo. Patrik wie, e tu jeste?
Raczej nie. Ale powiedz, co tu robicie.
Torbjrn musia si zastanowi.
Waciciele dokonali wczoraj pewnego odkrycia. Podczas remontu
powiedzia w kocu.
Jakiego odkrycia? Odnaleli zaginion rodzin? Gdzie?
Torbjrn pokrci gow.
Niestety nie mog ci powiedzie.
Mog wej i popatrze? Erika stana na schodku.
Co to, to nie. Nikomu nie wolno wchodzi. Pracujemy, nikt
postronny nie moe tu biega. Umiechn si. Domylam si, e
szukasz wacicieli. S za domem.
Erika si cofna.
Okej powiedziaa, nie kryjc rozczarowania. Przesza wzdu
frontu i skrcia za rogiem. Zobaczya mczyzn i kobiet, mniej wicej w
tym samym wieku co ona. W milczeniu, z zacitymi minami patrzyli na dom.
Zawahaa si. W popiechu nawet si nie zastanowia, jak uzasadni
swoj wizyt. Ale wtpliwoci szybko znikny. Przecie wtykanie nosa w nie
swoje sprawy, grzebanie si w cudzych tajemnicach i tragediach to jej praca.
Ju dawno nauczya si radzi sobie z obiekcjami. Poza tym wiedziaa, e jej
ksiki podobaj si bliskim osb, o ktrych pisaa. No i atwiej jest
zajmowa si przeszoci, gdy rany ju zdyy si zagoi, a tragiczne
przeycia przeszy do historii.
Dzie dobry! zawoaa. Spojrzeli na ni oboje, kobieta po chwili
si umiechna.
Poznaam ci. Jeste Erika Falck. Czytaam wszystkie twoje ksiki,
uwielbiam je powiedziaa i umilka, jakby si zawstydzia tej
spontanicznoci.
Cze, ty pewnie jeste Ebba. Erika potrzsna jej rk. Mimo
wyranych odciskw od pracy przy remoncie wydaa jej si delikatna.
Dzikuj.
Oniemielona Ebba przedstawia ma.
Niele si wstrzelia. Usiada i czekaa, e Erika zrobi to samo.
W jakim sensie?
Pewnie chcesz napisa o zaginiciu mojej rodziny, prawda? W takim
razie zjawia si w sam por.
Wanie. Syszaam, e znalelicie co w domu.
Tak, podczas zrywania podogi wczy si Mrten. Nie
wiedzielimy, co to jest, ale pomylelimy, e moe krew. Bya policja,
popatrzyli i zdecydowali, e trzeba to zbada.
Dlatego tyle tu ludzi.
Erika zrozumiaa, dlaczego Patrik nie by skory do rozmowy, gdy go
wczoraj spytaa, czy co si stao. Bya ciekawa, co on o tym myli, czy
zakada, e rodzina zgina w jadalni, a potem ciaa wyniesiono. Ju miaa
spyta, czy znaleli jeszcze co, ale si powstrzymaa.
To musi by nieprzyjemne. Nie przecz, ta historia zawsze mnie
ciekawia, ale dla ciebie to bardzo osobista sprawa powiedziaa, zwracajc
si do Ebby.
Ebba potrzsna gow.
Byam taka maa, e nie pamitam swojej rodziny, wic nie mog po
nich paka. To zupenie co innego ni... Urwaa i odwrcia wzrok.
Wrd policjantw, ktrzy do was przyjechali, musia by mj m,
Patrik Hedstrm.
Zreszt w sobot le tu by. Zaszo co paskudnego, tak?
Mona to tak nazwa. Bez wtpienia paskudnego, ale zupenie nie
rozumiem, dlaczego kto miaby nastawne na nasze ycie. Mrten rozoy
rce.
Patrik przypuszcza, e moe si to wiza z tym, co si stao w 1974
roku odpara Erika bez zastanowienia. Zakla w duchu. Patrik bdzie
wcieky, jeli si dowie, te ujawnia co, co moe mie wpyw na
dochodzenie.
Niby jak? Przecie to byo tak dawno. Ebba spojrzaa na dom. Z
miejsca, w ktrym siedzieli, nic nie byo wida, ale syszeli, jak technicy
wyamuj deski z podogi.
Jeli nie masz nic przeciwko temu, chciaabym z tob porozmawia o
tamtym znikniciu powiedziaa Erika.
Ebba skina gow.
Prosz bardzo. Mwiam ju twojemu mowi, e niewiele wiem, ale
pytaj.
A nie bdzie wam przeszkadzao, jeli bd nagrywa? spytaa
Erika, wyjmujc z torebki dyktafon.
Mrten spojrza pytajco na Ebb, Ebba wzruszya ramionami.
Nie, moesz nagrywa.
Szmer pracujcego urzdzenia wprawi Erik w przyjemne podniecenie.
Ju tyle razy chciaa odszuka Ebb w Gteborgu, ale cigle nie moga si
zebra. Teraz Ebba jest tutaj i moe wyjdzie na jaw co, co popchnie
dokumentowanie tej sprawy naprzd.
Zostao ci co po rodzicach? Co std?
Nie, nic. Rodzice adopcyjni mwili mi, e kiedy do nich
przyjechaam, miaam tylko ma torb z ubraniami. Chyba te nie std.
Wedug mojej mamy jaka dobra dusza uszya mi komplet ubranek i
wyhaftowaa na nich moje inicjay. Mam je do dzi. Mama je zachowaa dla
mojej przyszej crki.
adnych listw, zdj? dopytywaa si Erika.
Nie. W kadym razie nic takiego nie widziaam.
Czy twoi rodzice mieli krewnych, ktrzy mogliby zachowa takie
rzeczy?
Nikogo nie mieli. Mwiam twojemu mowi. Z tego co wiem, obaj
dziadkowie ju nie yli, rodzice nie mieli rwnie rodzestwa. Jeli nawet s
jacy dalsi krewni, to nikt si do mnie nie odzywa. I nikt mnie nie chcia.
Zabrzmiao to tak smutno, e Erika spojrzaa na ni ze wspczuciem, ale
Ebba si umiechna.
Nie mam powodu narzeka. Mam kochajcych rodzicw i dwoje
rodzestwa. Niczego mi nie brakowao.
Erika odpowiedziaa umiechem:
Niewielu moe to o sobie powiedzie.
Czua do tej drobnej kobiety coraz wiksz sympati.
Wiesz co jeszcze o swoich biologicznych rodzicach?
Nie. Jako mi nie zaleao, eby si dowiedzie. Oczywicie, czasem
si zastanawiaam, co si stao, ale w jakim sensie chyba nie chciaam
miesza tamtych wydarze ze swoim obecnym yciem. Moe si baam, e
mamie i tacie bdzie przykro, e pomyl, e nie do si starali, skoro
interesuj si biologicznymi rodzicami.
Nie sdzisz, e bardziej by ci interesoway wasne korzenie,
gdybycie mieli dzieci? spytaa Erika ostronie. Temat mg si okaza
draliwy.
Mielimy synka odpara Ebba.
Erika drgna, jakby jej wymierzono policzek. Tego si nie spodziewaa.
Chciaa jeszcze o co spyta, ale z postawy Ebby wyczytaa, e nie zamierza o
tym rozmawia.
Wydaje mi si, e nasza przeprowadzka na Val jest w pewnym
sensie poszukiwaniem korzeni, prawda? odezwa si Mrten.
Poruszy si z pewnym zakopotaniem. Erika zauwaya, e z pozoru
niewiadomie troch si od siebie odsunli, jakby nie mogli znie zbytniej
bliskoci. Atmosfera gstniaa.
Erika poczua si niepodanym wiadkiem czego bardzo osobistego.
Dokumentowaam histori twojej rodziny i troch znalazam.
Powiedz tylko, gdyby chciaa si z tym zapozna. Mam wszystko w domu
powiedziaa.
To mio odpara Ebba bez entuzjazmu. Sprawiaa wraenie, jakby
zesza z niej caa energia.
Erika zdaa sobie spraw, e przeciganie wizyty nie ma sensu. Wstaa.
Dzikuj wam. Odezw si jeszcze albo moe lepiej wy zadzwocie,
jeli bdziecie mieli ochot. Signa po notes, zapisaa swj numer, e
maila i wyrwaa kartk. Wyczya magnetofon i woya go do torebki.
Wiesz, gdzie nas szuka. Jestemy na miejscu, zajmujemy si
wycznie remontem, na okrgo powiedzia Mrten.
Domylam si. Dacie rad zrobi wszystko sami?
Taki mamy zamiar. W kadym razie jak najwicej.
Ale daj nam zna, gdyby usyszaa o kim z okolicy, kto si
specjalizuje w urzdzaniu wntrz wtrcia Ebba. Ani mnie, ani
Mrtenowi za bardzo to nie wychodzi.
Erika ju miaa odpowiedzie, e nie orientuje si w tej dziedzinie, gdy
przyszed jej do gowy pewien pomys.
Znam kogo, kto na pewno mgby wam pomc. Jeszcze si do was
odezw w tej sprawie.
Poegnaa si i obesza dom od drugiej strony. Torbjrn wydawa
instrukcje dwm wsppracownikom.
Jak wam idzie?! zawoaa, przekrzykujc warkot piy spalinowej.
Nie bd taka ciekawa! odkrzykn. Zadzwoni pniej do
twojego ma, wieczorem bdziesz moga go wypyta.
Zamiaa si i pomachaa do niego. Idc w stron pomostu, spowaniaa.
Gdzie si podziao to wszystko, co naleao do Elvanderw? Dlaczego Ebba i
Mrten zachowuj si wobec siebie tak dziwnie? Co si stao z ich dzieckiem?
I wreszcie: czy mwic, e nie maj pojcia, kto chcia ich spali, mwi
prawd? Rozmowa z Ebb nie wniosa wiele, ale wystarczajco duo, eby w
drodze do domu miaa o czym myle.
Gsta mamrota co pod nosem. Uwaga Mellberga go nie zabolaa, ale
rozzocio go gadanie o tym, e zabra do domu materiay z dochodzenia.
Liczy si rezultat, nie? Nie musieli traci czasu na szukanie w archiwum,
gdzie tak trudno znale materiay z czasw sprzed archiwizacji
elektronicznej.
Pooy przed sob kartk i dugopis, otworzy pierwszy skoroszyt. Ile
godzin powici na rozmylania, co si tam wtedy stao. Ile razy uwanie
studiowa zdjcia, czy ta protokoy z przesucha i raport z ogldzin miejsca
zdarzenia! Jeli maj to zrobi porzdnie, konieczne jest metodyczne
podejcie. Patrik kaza mu zrobi list osb objtych poprzednim
dochodzeniem i ustali porzdek ponownych przesucha. Nie mogli
przesucha wszystkich jednoczenie. Tym waniejsze byo, eby zacz od
waciwej strony.
Opad na krzeso i zacz si przekopywa przez niewiele mwice
raporty z przesucha. Czyta je tyle razy. Wiedzia, e nie ma w nich nic
konkretnego, e powinien si skupi na niuansach i na tym, co midzy
wierszami. Trudno mu byo si skoncentrowa.
Cigle wraca mylami do dziewuszki, ktra zdya ju dorosn.
Dziwne uczucie, zobaczy j ponownie i doda jej i oczywisty obraz do tego,
ktry stworzy w wyobrani.
Krci si niespokojnie. Mino wiele lat od czasu, gdy do pracy
podchodzi z czym w rodzaju zapau. Tym razem by bardzo przejty, ale
jego umys nie kwapi si sucha polece. Odoy raporty na bok i zabra si
do uwanego przegldania zdj. Byy wrd nich zdjcia chopcw, ktrzy
mimo ferii zostali w internacie. Przymkn powieki i wrci mylami do
sonecznej, cho chodnej Wielkiej Soboty z 1974 roku. Razem z nieyjcym
ju koleg Henrym Ljungiem szli pod gr, do duego biaego domu.
Panowaa absolutna, niemal upiorna cisza. A moe wmwi to sobie po fakcie.
By jednak pewny, e kiedy tam szli, przeszy go dreszcz. Popatrzyli na siebie
z Henrym, niepewni, co zastan. Telefon by jaki dziwny. wczesny szef
komisariatu wysa ich dwch, eby sprawdzili, co si stao.
Powiedzia, e pewnie dzieciaki rozrabiaj, ale wysa ich, eby si go nie
czepiali, gdyby si okazao, e jednak nie chodzi o wyczyny bogatych
smarkaczy, ktrym z nudw przewraca si w gowach. Na pocztku semestru
jesiennego, gdy szkoa dopiero co ruszya, mieli z tym troch problemw.
Skoczyy si po telefonie szefa do Runego Elvandera. Gsta nie wiedzia, jak
Elvander to osign, ale cokolwiek zrobi, przynosio skutek. A do teraz.
Przed wejciem przystanli. Ze rodka nie dochodziy adne odgosy.
Nagle cisz przeci przeraliwy krzyk dziecka. Wytrcio ich to z
chwilowego bezwadu. Zapukali i od razu weszli. Halo! zawoa. Dzi, po
tylu latach, nie mg si nadziwi, e pamita wszystko tak dokadnie, w
najdrobniejszych szczegach. Nikt nie odpowiedzia, ale dziecko krzyczao
jeszcze goniej. Przyspieszyli i stanli jak wryci. Po jadalni dreptaa samotnie
maa dziewczynka. Pakaa rozdzierajco. Gsta odruchowo rzuci si do niej i
wzi j na rce.
A gdzie reszta rodziny? zastanawia si Henry. Halo! zawoa,
wracajc do przedpokoju. adnej odpowiedzi. Sprawdz na grze!
krzykn do Gsty zajtego uspokajaniem maej.
Jeszcze nigdy nie trzyma na rkach dziecka i nie bardzo wiedzia, co
zrobi, eby przestao paka. Koysa j niezdarnie w ramionach, gadzi po
pleckach i nuci co pod nosem. Zdziwi si, e podziaao. Pacz przeszed w
urywane kanie. Dziewczynka opara gwk na jego ramieniu, jej oddech
zacz si uspokaja. Nie przestawa nuci i koysa.
Ogarny go uczucia, ktrych zupenie nie umiaby nazwa.
Henry wrci do jadalni. Na grze te nikogo nie ma. Gdzie oni si
podziali? Jak mogli zostawi takie malestwo samo? Przecie mogo jej si
sta co zego. No wanie, a kto zadzwoni na komisariat? Henry zdj czapk
i podrapa si w gow. Moe poszli si przej po wyspie? Gsta z
niedowierzaniem patrzy na st z niedojedzonym obiadem.
W rodku obiadu? Dziwni ludzie. Henry znw naoy czapk. Co takie
malestwo robi tu zupenie samo? zaszczebiota, podchodzc do Gsty.
Rozpakaa si i obja Gst za szyj tak mocno, e ledwo mg oddycha.
Daj jej spokj, powiedzia, cofajc si o krok.
Zrobio mu si ciepo na sercu. Ciekawe, czy byoby tak samo, gdyby y
ich synek.
Odsun od siebie t myl. lepiej si nie zastanawia, co by byo gdyby.
d jest przy pomocie? spyta po chwili, gdy maa przestaa paka.
Henry zmarszczy czoo. Tak, ale chyba maj dwie? Wydaje mi si, e zeszej
jesieni kupili dk Stenlvara, ale przy pomocie jest tylko plastikowa. Chyba
nie wypynliby bez dziecka? A tacy nienormalni i hyba nie s, chocia to
ludzie z miasta. Inez jest std Gsta poprawi go odruchowo. Jej rodzina
pochodzi Fjllbacki. S std, z dziada pradziada.
Henry westchn. Tak czy inaczej, dziwne. Trzeba bdzie zabra ma.
Zobaczymy, czy kto si po ni zgosi.
St jest nakryty na sze osb, powiedzia Gsta. S ferie, pewnie tylko
rodzina zostaa na wyspie. Mamy to tak zostawi? Sytuacja bya co najmniej
dziwna. Tego nie przewidyway adne procedury. Niepokoio go to. Musia
si zastanowi. Tak jak powiedziae, zabieramy dziecko. Gdyby nikt si nie
zgosi, jutro tu wrcimy. Jeli si okae, e nadal ich nie ma, trzeba bdzie
przyj, e co im si stao. To miejsce trzeba bdzie uzna za miejsce
zbrodni.
Nie majc pewnoci, e dobrze robi, wyszli i zamknli za sob drzwi.
Ruszyli w stron pomostu. Ju dochodzili, gdy zobaczyli zbliajc si d.
Zobacz, stara motorwka StenIvara, powiedzia Henry, wskazujc palcem.
Jacy ludzie. Moe reszta rodziny? Ju ja im powiem kilka sw. eby tak
zostawi dziecko. Mam ochot spuci im manto.
Henry wielkimi krokami pomaszerowa na pomost. Gsta truchta, chcc
za nim nady, ostronie, eby si nie potkn z dzieckiem na rku. d
przybia, wyskoczy z niej mniej wicej pitnastoletni chopak o
kruczoczarnych wosach. Wyglda na wciekego.
Co robicie z Ebb? spyta, biorc si pod boki. A ty kto jeste?
spyta Henry. Z motorwki wysiado jeszcze czterech chopcw. Podeszli do
Henryego i Gsty.
Gdzie Elvanderowie? spyta czarnowosy chopak. Jego koledzy si
nie odzywali, czekali. Wida byo, kin tu rzdzi.
Te jestemy ciekawi, odpar Gsta. Kto zadzwoni na policj.
Powiedzia, e co si tutaj stao. W domu zastalimy tylko dziecko, nikogo
wicej.
Chopiec spojrza na niego ze zdumieniem. Bya tylko Ebba?
Wic ma na imi Ebba, pomyla Gsta. Maleka dziewuszka, ktra tak
si do niego tuli.
Jestecie uczniami Runego Elvandera? wadczym tonem spyta Henry,
ale chopiec nie da si zastraszy. Patrzc na niego spokojnie, odpowiedzia
grzecznie: Jestemy uczniami tutejszej szkoy. Zostalimy na ferie.
Gdzie bylicie? spyta Gsta, marszczc czoo.
Wypynlimy z samego rana. Nie bylimy zaproszeni na wielkanocny
obiad do dyrektora i jego rodziny, wic wypynlimy na ryby. Przy okazji
ksztatowalimy charaktery.
Duo zowilicie? Henry wyranie nie dowierza.
Pene koryto, odpar chopak, wskazujc na d.
Gsta zobaczy przyczepiony do rufy wk.
Musicie z nami jecha na posterunek, zoy wyjanienia, oznajmi
Henry, idc do motorwki.
Nie moglibymy najpierw si umy? Jestemy brudni, mierdzi od nas
rybami, powiedzia jeden z chopcw. Wyglda na wystraszonego.
Zrobimy tak, jak powiedzia pan policjant, ofukn go pierwszy chopak.
Najwyraniej by szefem. Oczywicie pojedziemy z panami. Jeli byem
niegrzeczny, to przepraszam, ale przestraszylimy si na widok obcych ludzi
zabierajcych Ebb. Nazywam si Leon Kreutz.
Wycign do Gsty rk.
Henry ju sta na pokadzie motorwki. Chopcy wsiedli, za nimi Gsta z
Ebb na rku.
Rzuci jeszcze okiem na dom. Gdzie oni si podziali? Co tu si stao?
Wrci do rzeczywistoci. Wspomnienia byy tak ywe, e niemal czu
ciepo ciaka, ktre trzyma w ramionach. Wyprostowa si na krzele i sign
po zdjcie. Zrobiono je w komisariacie w tamt Wielk Sobot. Przedstawiao
wszystkich piciu chopakw. Leon Kreutz, Sebastian Mansson, John Holm,
Percy von Bahrn i Josef Meyer. Byli rozczochrani, w brudnych ubraniach,
miny mieli ponure. Wszyscy z wyjtkiem Leona, ktry umiecha si
pogodnie do obiektywu i wyglda na wicej ni szesnacie lat. Przystojny
chopak, wrcz urodziwy, pomyla Gsta, patrzc na zdjcie. Wtedy nie
zwrci na to uwagi. Przerzuca akta i myla o nim. Ciekawe, co z niego
wyroso, co w yciu osign. Zapisa co w notesie. Z caej pitki
najwyraniejszy lad w jego pamici pozostawi wanie Leon. Moe to od
niego naleaoby zacz powtrne przesuchania.
FJLLBACKA 1920

DZIEWCZYNKA PAKAA DNIAMI i nocami, bez przerwy, tak gono,


e nie dao si jej przekrzycze, choby zatkaa uszy i sama zacza
wrzeszcze. Wci syszaa krzyk dziecka i walenie w cian.
Nie tak miao by. Wci czua jego dotyk na swoim ciele, widziaa jego
spojrzenie, gdy leaa z nim W ku. Bya przekonana, e odwzajemnia jej
uczucie. Co musiao si sta.
Przecie by jej nie zostawi w ndzy i ponieniu. Moe musia wrci do
Niemiec? Na pewno go potrzebowali. By bohaterem, stawi si na wezwanie
ojczyzny, cho serce mu krwawio, e musi j ostawi.
Zanim si zorientowaa, e jest w ciy, szukaa go na wszelkie moliwe
sposoby.
Napisaa kilka listw do niemieckiego poselstwa w Sztokholmie, kadego
napotkanego czowieka pytaa, czy zna bohaterskiego lotnika Hermanna
Gringa i czy wie, co si z nim stao. Na pewno wrci, jeli si dowie, e
urodzia mu dziecko. Choby mia w Niemczech wane obowizki, wszystko
zostawi, eby przyjecha i uratowa j i Laur. Nie pozwoli, eby ya w takiej
ndzy, w pogardzie, wrd ludzi, ktrzy nie wierz, gdy mwi, kim jest ojciec
Laury. Dopiero si zdziwi, gdy pewnego dnia Hermann stanie u jej drzwi w
eleganckim mundurze pilota, otworzy przed ni ramiona. Przed bdzie czeka
elegancki samochd.
Creczka leaa w koysce i krzyczaa coraz goniej. Dagmar czua, jak
wzbiera w niej wcieko. Ani chwili spokoju! Bachor robi to specjalnie, to
wida po oczach. Taka maa, a ma w nich t sam pogard dla matki co inni.
Nienawidzia ich wszystkich. Niech si plotkary w piekle sma. Nie mwic
ju o dziwkarzach, ktrzy za dnia rzucaj wyzwiska, a wieczorami przychodz,
byleby jej wsadzi i zapaci za to ndzny grosz. Kiedy na niej leeli, stkajc i
ryczc wtedy bya dobra.
Odrzucia kodr i wesza do zastawionej brudnymi naczyniami kuchenki.
Nad resztkami jedzenia unosi si subtelny zapach zgnilizny. Otworzya
prawie pust spiarni, wzia flaszk rozcieczonego spirytusu, ktrym
zapaci jej aptekarz, i wrcia do ka. Nie zwaaa na to, e crka nadal
krzyczy, a ssiad znw wali w cian. Ostronie wydubaa korek, rkawem
koszuli nocnej stara okruchy, ktre przykleiy si do szyjki, i przytkna j do
ust. Jak si napije, zrobi si cicho. Haasy znikn.
WCHODZC DO GABINETU Sebastiana, Josef by peen nadziei. Na
biurku leay plany dziaki, na ktrej w przyszoci, oby nieodlegej, miao
stan muzeum.
Gratuluj! powiedzia Sebastian, podchodzc do niego. Gmina
zgodzia si wesprze projekt. Klepn Josefa w plecy.
To dobrze odpar Josef. Ale waciwie niczego innego si nie
spodziewa. Dlaczego mieliby odrzuci tak fantastyczn okazj? Kiedy
zaczynamy?
Zaraz, zaraz. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, ile pracy nas czeka.
Trzeba uruchomi produkcj emblematw, zaplanowa budow, skalkulowa
koszty... a przede wszystkim zgromadzi mnstwo kasy.
Przecie dziaka jest darowizn od wdowy Grnewald, wpyno
mnstwo datkw. W dodatku inwestorem jeste ty, wic to ty decydujesz o
terminie rozpoczcia budowy, nie?
Sebastian si rozemia.
Inwestycj realizuje moja firma, ale przecie nie za darmo. Musz
paci ludziom pensje i kupowa materiay. Ta budowa pukn palcem w
plany bdzie sporo kosztowa.
Musz zatrudni podwykonawcw. Nie zrobi niczego z dobroci serca.
Nie to co ja.
Josef westchn i opad na krzeso. Do pobudek Sebastiana odnosi si,
ogldnie mwic, z pewnym niedowierzaniem.
Zaczniemy od granitu powiedzia Sebastian, kadc nogi na
biurku. Dostaem szkice niezych projektw emblematw. Potrzebujemy
jeszcze adnych materiaw promocyjnych i dobrych opakowa i bdziemy
mogli ruszy ze sprzeda tego taatajstwa. Zobaczy min Josefa i
wyszczerzy zby w umiechu.
miej si, miej. Tobie chodzi tylko o pienidze. Nie rozumiesz
symboliki tego projektu? Granit mia budowa Trzeci Rzesz, a tymczasem
jest wiadectwem klski nazistw i zwycistwa dobra nad zem. W dodatku
moemy go uy na przykad do zbudowania tego. Prawie si trzs ze
zoci, wskazujc palcem na plany.
Sebastian umiechn si jeszcze szerzej i rozoy rce.
Nikt ci nie zmusza do wsppracowania ze mn. Mog w tym
momencie podrze umow. Pjdziesz do kogo zechcesz.
Myl bya kuszca. Josef nawet rozwaa tak moliwo, ale tylko si
zgarbi i skuli na krzele. Musi doprowadzi spraw do koca. Dotychczas
niczego nie osign. Nie mia nic do pokazania wiatu, nic, co by pozwolio
uczci pami jego rodzicw.
Dobrze wiesz, e mog si z tym zwrci tylko do ciebie
powiedzia w kocu.
I bdziemy si trzyma razem. Sebastian zdj nogi z biurka i
pochyli si. Znamy si od tak dawna. Jestemy jak bracia, znasz mnie
przecie. Zawsze pomog bratu.
Tak, bdziemy si trzyma razem. Josef spojrza na niego
badawczo. Syszae, e Leon wrci?
Tak, obio mi si o uszy. Pomyle, e znw go tu zobaczymy. Z I.
Nigdy bym nie przypuszcza.
Podobno kupili dom nad Brandparken, ten wystawiony na sprzeda.
Maj pienidze, to czemu nie. A moe Leon te miaby ochot
zainwestowa? Nie pytae go?
Josef gwatownie pokrci gow. Gotw by zrobi wszystko, eby
przyspieszy budow muzeum. Wszystko, byle nie zadawa si z Leonem.
Nawiasem mwic, wczoraj spotkaem si z Percym powiedzia
Sebastian.
Jak mu si powodzi? Josef cieszy si z tej zmiany tematu. Ma
jeszcze ten swj paac?
Tak, na jego szczcie posiado jest ordynacj. Gdyby musia si
podzieli spadkiem z rodzestwem, ju dawno byby spukany. Ale chyba
wyprztyka si z pienidzy do reszty i dlatego zwrci si do mnie. O doran
pomoc, jak to adnie uj. Zrobi palcami znak cudzysowu. Podobno
ciga go urzd skarbowy, a ich nie da si zauroczy arystokratycznym
pochodzeniem i piknym nazwiskiem.
Jemu te chcesz pomaga?
Bez obaw. Jeszcze nie wiem. Ale, jak powiedziaem, bratu zawsze
jestem gotw pomc, a Percy jest dla mnie jak brat, tak samo jak ty, prawda?
Jasne odpar Josef, patrzc przez okno na morze. Pewnie, e tak,
s brami, zjednoczeni mrokiem. Jeszcze raz spojrza na plany. Ale teraz
mrok zostanie wyparty przez wiato. Zrobi to ze wzgldu na ojca i na
samego siebie.
Co si dzieje z Martinem? Patrik stan w drzwiach pokoju
Anniki. Nie mg si powstrzyma. Niepokoi si, czu, e co jest nie tak.
Annika spojrzaa na niego i splota rce na kolanach.
Nie mog ci powiedzie. Sam ci powie, kiedy bdzie gotw.
Patrik westchn i usiad na krzele dla interesantw. Gow mia pen
najrniejszych myli.
A co mylisz o tej sprawie?
Myl, e masz racj. Annice wyranie ulyo. Podpalenie i
zniknicie jako si ze sob wi. Do tego jeszcze to znalezisko pod podog.
Moe kto si ba, e Ebba i jej m co znajd, remontujc dom.
Moj ukochan on od dawna to zniknicie fascynuje.
A ty si boisz, e wetknie nosek w nie swoje sprawy
dopowiedziaa Annika.
Mona tak to uj. Ale moe ma do rozumu, eby tym razem si
nie wtrca.
Annika si umiechna. Patrik zda sobie spraw, e sam w to nie wierzy.
Na pewno udao jej si dowiedzie wielu wanych rzeczy, wietnie
sobie z tym radzi.
Mgby z tego skorzysta, pod warunkiem e ograniczy si do robienia
dokumentacji powiedziaa Annika.
Na pewno. Problem tylko z tym ograniczaniem si.
Ale potrafi o siebie zadba. Od ktrego koca zaczniesz?
Sam nie wiem. Zaoy nog na nog i zacz gmera przy
sznurwce. Trzeba przesucha wszystkich, ktrzy tam wtedy byli. Gsta
szuka kontaktu z nauczycielami i wszystkimi uczniami. Najwaniejsze to
porozmawia z picioma chopakami, ktrzy byli wtedy na wyspie.
Poprosiem, eby zrobi list wiadkw, ktrych trzeba przesucha w
pierwszej kolejnoci. Ty mogaby /.weryfikowa jego ustalenia. Nie mam
zbyt wielkiego zaufania do jego talentw administracyjnych. Waciwie od
pocztku powinienem by powierzy to zadanie tobie, ale on najlepiej zna
spraw.
I wida, e bardzo go to obchodzi. A to si zdarza rzadko
zauwaya Annika. Chyba wiem dlaczego. Syszaam, e ta maa Elvander
mieszkaa u nich przez jaki czas.
Ebba mieszkaa u Gsty?
Tak mwi.
To wyjania, dlaczego tak dziwnie si zachowywa na wyspie.
Patrik mia jeszcze przed oczami Gst patrzcego na Ebb. Patrzy z tak
trosk.
Pewnie dlatego nie mg o tym zapomnie. Pewnie si przywizali
do tej maej. Annika powdrowaa wzrokiem do stojcej na biurku ramki z
duym zdjciem Lei.
Oczywicie powiedzia Patrik. Tylu rzeczy musia si jeszcze
dowiedzie o tym, co si stao na Val. Nagle pomyla, e to zadanie ponad
jego siy. Czy po tylu latach rozwikanie tej zagadki jest w ogle moliwe? I
czy powinni si spieszy?
Sdzisz, e podpalacz sprbuje jeszcze raz? Annika jakby czytaa
w jego mylach.
Patrik si zastanowi.
Nie wiem, moe. Tak czy inaczej, nie moemy ryzykowa. Musimy
si jak najszybciej dowiedzie, co si wtedy stao. Kimkolwiek jest ten
czowiek, trzeba go zapa, zanim znw zaatakuje Ebb i Mrtena.
Anna staa nago przed lustrem. Zbierao jej si na pacz. Sama siebie nie
poznawaa. Powoli uniosa rk i przesuna ni po wosach. Po wypadku
odrosy ciemniejsze i grubsze ni dawniej, ale nadal byy znacznie krtsze ni
kiedy. Fryzjer zrobiby z tym porzdek, ale mylaa o tym bez przekonania.
adna fryzura nie zmieni jej ciaa.
Drc doni przesuna po biegncych w rne strony bliznach. Kreliy
na jej ciele co w rodzaju przypadkowej mapy. Zblady, ale cakiem nie
znikn nigdy. Dwoma palcami chwycia za fad w talii. Kiedy bya taka
szczupa i nawet nie musiaa si stara. Moga szczerze przyzna, e jest
dumna ze swojej figury. Z obrzydzeniem spojrzaa na tuszczyk. Ze wzgldu
na odniesione obraenia niewiele si ruszaa. W dodatku nie zwracaa uwagi
na to, co je. Spojrzaa na swoj twarz. Niemal nie miaa odwagi spojrze sobie
w oczy. Dziki dzieciom i Danowi zdobya si na ten wysiek i wysza z
mroku. Okaza si jeszcze gbszy od tego, jakiego dowiadczya, bdc on
Lucasa. Zadawaa sobie pytanie, czy byo warto, i wci nie znajdowaa
odpowiedzi.
Drgna, kiedy usyszaa dzwonek do drzwi. Bya sama, tylko ona moga
otworzy.
Jeszcze jeden rzut oka na nagie ciao. Szybko woya lecy na pododze
dres i zbiega na d. Ulyo jej, gdy zobaczya Erik.
Cze, co porabiasz?
Nic szczeglnego. Wejd. Gdzie dzieci?
Zostay w domu. Miaam co do zaatwienia i Kristina si nimi
zaja. Pomylaam, e wpadn do ciebie, zanim j zmieni.
Bardzo susznie odpara Anna. Ruszya do kuchni, eby zaparzy
kaw. Przed oczami miaa fadki tuszczu, ktre przed chwil widziaa w
lustrze. Odsuna od siebie to wspomnienie i wyja z lodwki czekoladowe
biszkopciki.
Nie powinnam tego je powiedziaa Erika, krzywic si. W
ostatni weekend zobaczyam si w lustrze w bikini i nie zrobio mi si wesoo.
E tam, wietnie wygldasz. W sowach Anny sycha byo ton
goryczy. Erika naprawd nie ma powodu narzeka.
Przygotowaa dzbanek soku i zaprowadzia Erik na may taras za
domem.
Jakie adne meble. Nowe? Erika przesuna doni po
pomalowanym na biao drewnie.
Tak, trafilimy na nie u Paulssonw, koo dawnego spoywczaka
Evas Livs, wiesz gdzie.
Tyto potrafisz wypatrzy co adnego powiedziaa lirika. Bya
pewna, e Annie spodoba si to, z czym przysza.
Dzikuj. Nie powiedziaa mi, gdzie bya.
W dawnym orodku kolonijnym. Erika opowiedziaa w skrcie,
co si dziao.
Ciekawa historia. Znaleli krew, ale nie ma zwok. Przecie musiao
si tam co sta.
Wszystko na to wskazuje. Erika signa po biszkopta. Chciaa go
przekroi na p, i nawet chwycia n, .ile w kocu go odoya i odgryza
spory ks.
Umiechnij si szeroko powiedziaa Anna, czujc ciepy powiew
dziecistwa.
Erika domylia si, co jej chodzi po gowie, i umiechna si jak
najszerzej, pokazujc pobrudzone czekolad zby Patrz teraz. Wzia z
tacy dwie somki i woya sobie do nosa, robic jednoczenie zeza i
pokazujc w umiechu brzowe od czekolady zby.
Anna nie moga nie zachichota. W dziecistwie uwielbiaa wygupy
starszej siostry.
Zwaszcza e zazwyczaj bya bardzo powana. Bardziej jak mama ni jak
starsza siostra.
Zao si, e ju nie umiesz pi przez nos.
Wanie e umiem odpara uraona Anna. Wetkna sobie somki
do dziurek od nosa, pochylia si, zanurzya somki w szklance i pocigna.
Nabraa do nosa soku i zacza na zmian kaszle i kicha.
Erika wybuchna miechem.
Co wy wyprawiacie?
Na widok Dana zaczy si zwija ze miechu. Wskazyway jedna na
drug, usiujc co powiedzie, ale nie byy w stanie wykrztusi sowa.
Widz, e nie powinienem wraca do domu niezapowiedziany.
Pokrci gow i poszed.
W kocu si uspokoiy. Anna poczua, jak gula w jej brzuchu miknie.
Stoczya z Erik niejedn potyczk, ale nikt nie potrafi jej rozgry tak jak
siostra.
Po tym jak ci zobaczy z tymi somkami, chyba nie masz co liczy
na wieczorne czuoci zauwaya Erika.
Anna prychna.
To bez rnicy. Wolaabym zmieni temat. Kiedy partner by kiedy
partnerem siostry, gadanie o seksie zalatuje kazirodztwem...
Boe, sto lat mino od tego czasu! Szczerze mwic, ju nie
pamitam, jak wyglda nago.
Anna ostentacyjnie zatkaa uszy. Erika ze miechem pokrcia gow.
Okej, zmieniam temat, sowo.
Anna opucia rce.
Opowiedz co jeszcze o Val. Jaka jest ta crka? Emma? Tak miaa
na imi?
Ebba. Mieszka tam z mem, Mrtenem. Maj zamiar
wyremontowa dom i otworzy pensjonat bed i and breakfast.
Naprawd mylisz, e wyjd na swoje? Sezon nie twa zbyt dugo.
Nie mam pojcia. Zreszt odniosam wraenie, te nie chodzi im o
zarobek, tylko o co innego.
Moe im si uda. To miejsce ma potencja.
Wiem. I tu przechodzimy do ciebie.
Do mnie? A co ja mam z tym wsplnego?
Jeszcze nic, ale moesz mie. Przyszed mi do gowy fantastyczny
pomys.
Skromna jak zawsze prychna Anna, ale zaciekawia si.
Waciwie temat wrzucili Ebba i Mrten. Dobrze sobie radz z
remontem, ale potrzebuj kogo, kto im pomoe stylowo urzdzi wntrza.
Speniasz wszystkie wymagania: znasz si na projektowaniu wntrz, na
antykach, a do tego masz dobry gust. Krtko mwic, nadajesz si wprost
idealnie! Erika odetchna i wypia yk soku.
Anna nie wierzya wasnym uszom. Sprawdziaby, czy potrafi dziaa w
brany jako wolny strzelec. Byoby to jej pierwsze zlecenie. Poczua, jak jej
usta rozcigaj si w umiechu.
Powiedziaa im? Mylisz, e chc kogo zatrudni? Sta ich na to?
Jak mylisz, w jakim stylu chc urzdzi pensjonat? Przecie to nie musz by
drogie rzeczy. Mona by pojedzi po wiejskich aukcjach i znale adne
tanie meble i inne drobiazgi. Wydaje mi si, e pasowaby styl starowiecki,
romantyczny. Zreszt wiem, gdzie mona znale odpowiednie tkaniny i...
Erika uniosa rk.
Halo, spokj! Odpowied brzmi: nie, nie mwiam o tobie.
Powiedziaam tylko, e chyba znam kogo, kto mgby im pomc. Nie mam
pojcia, jakim budetem dysponuj.
Zadzwo do nich, dowiedz si. Jeli bd zainteresowani, moemy
popyn na wysp i spotka si z nimi.
Anna uwanie przyjrzaa si siostrze.
Chodzi ci tylko o pretekst, eby moga tam pomyszkowa?
Moe... Ale naprawd uwaam, e to wietny pomys, ebycie si
spotkali. Wierz, e poradziaby sobie fantastycznie.
Wanie mylaam o tym, eby otworzy jak wasn dziaalno.
No to ju! Dam ci numer, zadzwo od razu.
Anna poczua, e co si w niej budzi. Entuzjazm. To najlepsze
okrelenie. Po raz pierwszy od bardzo dawna obudzi si w niej entuzjazm.
Okej, dawaj, zanim si rozmyl powiedziaa, sigajc po
komrk.
Nie przestawa si gry porannym wywiadem. Okropnie go mczyo, e
cay czas musi uwaa, co mwi, e nie moe nazywa rzeczy po imieniu.
Ten dziennikarz to idiota. Jak wikszo zreszt. Nie chc widzie rzeczy
oczywistych, przez co na nim spoczywa jeszcze wiksza odpowiedzialno.
Mylisz, e to zaszkodzi partii? John obraca w doni kieliszek
wina.
ona wzruszya ramionami.
Nic si nie stao. Przecie to nie jest gazeta o zasigu
oglnokrajowym. Zaoya wosy za uszy i woya okulary, eby
przeczyta lec przed ni stert dokumentw.
Niewiele trzeba, eby nagoni taki wywiad. ledz kady nasz
ruch, nie odpuszczaj nawet na chwil. Tylko czekaj, eby zaatakowa.
Liv spojrzaa na niego znad okularw.
Tylko mi nie mw, e jeste zaskoczony. Przecie wiesz, kto w tym
kraju rzdzi mediami.
John skin gow.
Nie przekonuj przekonanego.
Zobaczysz. W nastpnych wyborach bdzie inaczej. Ludziom
otworz si oczy, zobacz, jak wyglda to pastwo. Ze zwyciskim
umiechem wrcia do przegldania papierw.
Chciabym mie twoj wiar w ludzko. Czasem si zastanawiam,
czy ludzie kiedykolwiek zrozumiej. Czy Szwedzi tak si rozleniwili i
zgupieli, tak si wymieszali i zdegenerowali, e ju nie widz, jak to
robactwo si pleni? Czy krew w ich yach jest ju tak zanieczyszczona, e
nie warto si dla nich stara?
Liv podniosa gow. Spojrzaa na ma pomiennym wzrokiem.
Posuchaj. Odkd si poznalimy, zawsze miae przed sob jasny
cel. Wiedziae, co zrobi, do czego jeste przeznaczony. Jeli nie bd
sucha, bdziesz mwi goniej. Jeli bd wtpi uyjesz
skuteczniejszych argumentw. Nareszcie zasiadamy w Riksdagu. I stao si to
dziki spoeczestwu, w ktre ty teraz wtpisz. Jakie to ma znaczenie, e jaki
pismak podwaa nasze wyliczenia dotyczce budetu? Skoro wiemy, e
mamy racj? Tylko to si liczy.
John patrzy na ni z umiechem.
Mwisz tak samo jak wtedy, kiedy ci poznaem w modziewce.
Ale musz powiedzie, e adniej ci z wosami ni bez. Podszed i
pocaowa j w czoo.
Poza krewkim temperamentem i agitatorsk retoryk w jego onie,
opanowanej i zawsze adnie ubranej, nie byo nic z dawnej skinheadki w
militarnych ciuchach, w ktrej si kiedy zakocha. Ale dzi kocha j jeszcze
mocniej.
To tylko artyku w lokalnej gazetce. Ucisna do, ktr pooy
na jej ramieniu.
Pewnie masz racj odpar, ale niepokj go nie opuszcza. Musi
zdy przeprowadzi to, co zaplanowa. Robactwo trzeba wypleni, to jego
zadanie. Chocia wolaby mie wicej czasu.
Kafelki rozkosznie chodziy czoo. Ebba zamkna oczy i napawaa si
chodem.
Nie kadziesz si jeszcze?
Syszaa dochodzcy z sypialni gos Mrtena, ale nie odpowiedziaa.
Wcale jej si nie chciao spa. Kadc si obok ma, za kadym razem miaa
wraenie, e zdradza Vincenta.
Przez pierwszy miesic nie bya w stanie przebywa w tym samym domu
co on. Nawet na niego patrze. Na widok wasnego odbicia w lustrze
odwracaa wzrok. Nie opuszczao jej poczucie winy.
Rodzice nie odstpowali jej na krok, zajmowali si ni jak niemowlciem.
Mwili do niej, apelowali i przekonywali, e ona i Mrten potrzebuj siebie
nawzajem. W kocu uwierzya, a moe si poddaa, bo tak byo atwiej.
Powoli, niechtnie, zacza si do niego zblia. Wrcia do domu.
Pierwsze tygodnie przeyli w milczeniu. Bali si, e mog powiedzie co,
czego ju nie bd mogli cofn.
Potem zaczli rozmawia o zwykych sprawach.
Podaj maso.
Zrobia pranie?
Obojtne, nieszkodliwe zdania, nieprowokujce do oskare. Z czasem
zaczli rozmawia wicej, wicej byo bezpiecznych tematw. Zaczli
rozmawia o Val. Mrten pierwszy zaproponowa przeprowadzk na wysp,
a ona dostrzega w tym okazj, eby zostawi za sob wszystko, co
przypominao ich dawne ycie. Moe nie idealne, ale szczliwe.
Siedzc w tej azience, opierajc czoo o kafelki, zacza wtpi, czy
dobrze zrobili.
Dom, w ktrym przez cae swoje krtkie ycie mieszka Vincent, zosta
sprzedany. Dom, w ktrym zmieniali mu pieluszki, w ktrym go nosili caymi
nocami, w ktrym nauczy si raczkowa, a potem chodzi i mwi. Tamten
dom ju nie nalea do nich. Zastanawiaa si, czy bya to wiadoma decyzja,
czy ucieczka.
Teraz s tu. W domu, w ktrym moe nie s bezpieczni, w ktrym
zerwano podog w jadalni, bo zapewne zgina w nim caa jej rodzina.
Poruszyo j to bardziej, ni bya gotowa przyzna. Dawniej nie zastanawiaa
si nad swoim pochodzeniem. Nagle si okazao, e nie da si uciec od
przeszoci. Na widok dziwnej wielkiej plamy pod podog w jednej strasznej
chwili zobaczya jasno, e to nie zagadka, tylko rzeczywisto, e jej rodzice
prawdopodobnie ponieli mier wanie w tym miejscu. O dziwo, wydawao
si to bardziej realne ni to, e kto podpali dom, w ktrym spali z Mrtenem.
Nie wiedziaa, jak si do tego odnie ani jak z tym y, ale nie mieli si gdzie
podzia.
Ebba?
Domylia si, e jeli nie odpowie, Mrten wstanie i zacznie jej szuka.
Uniosa gow i krzykna:
Ju id!
Patrzya na swoje odbicie w lustrze i starannie szorowaa zby. Tym
razem nie uciekaa wzrokiem. Zobaczya kobiet o martwym spojrzeniu,
matk bez dziecka. Wypukaa usta i wytara rcznikiem.
Ale dugo to trwao! Mrten trzyma otwart ksik. Zauwaya,
e na tej samej stronie co poprzedniego wieczoru.
Nie odpowiedziaa. Uniosa kodr i wsuna si do ka. Mrten odoy
ksik na nocny stolik i zgasi wiato. Dziki roletom, ktre zaoyli, kiedy
si wprowadzili, w pokoju panowaa nieprzenikniona ciemno, cho na
dworze nigdy tak ciemno nie byo.
Leaa bez ruchu, patrzya w sufit. Czua, jak rka Mrtena szuka jej rki,
ale udawaa, e tego nie zauwaa. Inaczej ni zwykle, nie cofn doni.
Powdrowaa do jej uda, potem pod Tshirt, gaskaa jej brzuch. Gdy
przesuna si w gr i dotkna piersi, ktre kiedy karmiy Vincenta, sutka,
ktry ssa tak chciwie, zrobio jej si niedobrze.
Poczua w ustach smak ci. Wyskoczya z ka i pobiega do azienki.
Ledwo zdya podnie klap Od sedesu. Zwymiotowaa i bez si opada na
podog. Usyszaa pacz Mrtena.
FJLLBACKA 1925

DAGMAR SPOJRZAA NA LEC na ziemi gazet. Laura cigna j


za rkaw, powtarzajc swoje mamo, mamo, ale ona nie zwracaa na ni
uwagi. Miaa do jczenia crki i powtarzanego bez przerwy mamo.
Doprowadzao j to do szau. Schylia si po gazet.
Byo pne popoudnie. Wzrok miaa ju zmcony, ale tytu nie
pozostawia wtpliwoci.
Czarno na biaym: Gring, niemiecki lotnik bohater, wraca do Szwecji.
Mamo, mamo! Laura szarpaa coraz mocniej. Dagmar
wyprostowaa rk tak gwatownie, e dziewczynka spada z awki i zacza
paka.
Cicho bd! warkna Dagmar. Nie znosia tego udawanego
paczu bez powodu.
Przecie miaa dach nad gow i co na grzbiet woy, nie godowaa,
nawet jeli bywao ciko.
Wrcia do artykuu. Sylabizujc, doczytaa do koca. Serce walio jej w
piersi. Wrci, jest w Szwecji, na pewno po ni przyjedzie. Nagle jej uwag
przykua linijka na samym dole:
Gring przeprowadza si do Szwecji wraz ze swoj szwedzk on
Carin. A jej zascho w ustach. Oeni si z inn. Zdradzi j! Ogarna j
wcieko. I jeszcze ten przeraliwy wrzask Laury. Przechodnie si za nimi
ogldali.
Powiedziaam: cicho! Wymierzya crce siarczysty policzek, a j
do zapieka.
Dziewczynka umilka. Dotkna czerwonego policzka i wytrzeszczya na
matk oczy, a potem zacza paka jeszcze goniej. Dagmar poczua, jak j
ogarnia rozpacz. Rzucia si na gazet. Carin Gring. Powtarzaa w mylach
to nazwisko. Nie napisali, od jak dawna s maestwem, ale skoro jest
Szwedk, pewnie poznali si w Szwecji. Musiaa uy jakiego podstpu, eby
si z ni oeni. To na pewno jej wina, e po ni nie wrci, e nie jest z ni i
ze swoj crk, ze swoj rodzin.
Pokiwaa gow, zgniota gazet i signa po stojc na awce butelk.
Zostaa ndzna resztka. Zdziwio j to, bo jeszcze rano butelka bya pena. Bez
zastanowienia wypia wszystko. Poczua w gardle rozkoszne pieczenie
cudownego napoju.
Crka przestaa rycze. Siedziaa na ziemi, chlipic i obejmujc kolana.
Pewnie jak zwykle uala si nad sob. Cwaniara, cho ma zaledwie pi lat.
Ale Dagmar ju wiedziaa, co robi. Wszystko da si naprawi. Hermann
jeszcze bdzie z nimi, zrobi z Laur porzdek.
Dzieciak potrzebuje twardej ojcowskiej rki. Niech ni pokieruje, bo ona
nie da sobie rady, cho nie auje razw.
Siedziaa na parkowej awce i umiechaa si do siebie. Ju wie, co jest
przyczyn za.
Teraz wszystko bdzie dobrze. I z ni, i z Laur.
ERIKA ZOBACZYA, E GSTA zajeda pod dom, i odetchna z
ulg. Baa si, e Patrik spotka go w drodze do pracy.
Otworzya, zanim zdy nacisn dzwonek. Dzieci robiy straszny haas,
musia odnie wraenie, jakby wszed w cian.
Przepraszam za ten haas. Pewnie wkrtce bdziemy mie
interwencj wydziau ochrony rodowiska. Odwrcia si, eby zwrci
uwag Noelowi, ktry wanie goni paczcego Antona.
Bez obaw. Jestem przyzwyczajony. Mellberg cigle si drze
powiedzia Gsta, kucajc. Cze, maluchy. Ale z was psotnicy.
Anton i Noel stanli i zawstydzili si, ale Maja odwanie wystpia
naprzd.
Cze, stary dziadku. Mam na imi Maja.
Maju! Tak si nie mwi. Erika spojrzaa surowo na creczk.
Nic nie szkodzi. Gsta si rozemia i wsta. Od dziecka i
wariata czowiek zawsze dowie si prawdy. A ja rzeczywicie jestem starym
dziadkiem. Prawda, Maju?
Maja kiwna gwk, spojrzaa z triumfem na mam i posza. Bliniacy
nadal nie mieli odwagi podej bliej. Nie spuszczajc z Gsty wzroku,
wycofali si do salonu.
Chopcy nie daj si tak atwo zbaamuci zauway, idc za Erik
do kuchni.
Anton zawsze by niemiay. Noel zwykle jest rezolutny, ale ostatnio
wszed w okres, gdy kady obcy wydaje si paskudny.
Wcale nie gupie nastawienie. Gsta usiad na kuchennym krzele
i rozejrza si z niepokojem. Jeste pewna, e Patrik nie wrci?
Pojecha do pracy p godziny temu, powinien ju by w
komisariacie.
Nie jestem pewien, czy to dobry pomys. Wodzi palcem po
obrusie.
Zapewniam ci, e znakomity przekonywaa Erika. Nie ma
powodu wcza Patrika. Jeszcze za wczenie. Nie jest zachwycony, kiedy
wam pomagam.
Nie bez powodu. Kilka razy niele namieszaa.
Ale zawsze dobrze si koczyo.
Nie zamierzaa si podda. Uwaaa, e pomys, ktry wczoraj przyszed
jej do gowy, jest wrcz genialny. Wymkna si, eby zadzwoni do Gsty.
Zgodzi si przyjecha, cho musiaa go dugo przekonywa, eby im nie
mwi Patrikowi.
Co nas czy powiedziaa, siadajc przed nim. I tobie, i mnie
bardzo zaley, eby si dowiedzie, co si stao na Val w tamt Wielk
Sobot.
Tak, ale teraz pracuje nad tym policja.
I bardzo dobrze, ale sam wiesz, jak bardzo was ograniczaj rozmaite
przepisy i regulaminy, podczas gdy ja mam swobod dziaania.
Gsta nie wyglda na przekonanego.
Pewnie tak, ale jeli Patrik si dowie, nie bdzie mia dla mnie litoci. Nie
wiem, czy chc...
Wanie dlatego nie moe si dowiedzie przerwaa mu Erika.
Pokaesz mi w tajemnicy materiay z dochodzenia, a ja jak najszybciej
przeka ci wszystko, czego si dowiem. Przedstawisz to Patrikowi i
zostaniesz bohaterem, a ja wykorzystam to w ksice.
Skorzystaj wszyscy, Patrik te. Przecie chce rozwika zagadk i zapa
podpalacza. Nie bdzie o nic pyta, przyjmie wszystko, co mu podsuniemy
pod nos. W dodatku macie problemy kadrowe, Martin jest chory, a Paula ma
urlop, prawda? Przyda si kto do pomocy, nie?
Moe i racja. Rozchmurzy si.
Erika domylaa si, e musiaa mu si spodoba perspektywa zostania
bohaterem.
Ale naprawd mylisz, e Patrik niczego nie wywcha?
Skd! Wie, e ta sprawa ci bardzo interesuje, wici na pewno nie
nabierze podejrze.
Zerwaa si i pobiega do salonu, w ktrym nagle zrobio si zamieszanie.
Kilka razy upomniaa Noela, eby zostawi w spokoju brata, szybko wczya
film o Pippi i zaprowadziwszy spokj, wrcia do kuchni.
No to od czego zaczynamy? Wiadomo ju co o tej krwi?
Gsta potrzsn gow.
Jeszcze nie, ale Torbjrn z ekip dalej pracuj na wyspie, moe co
znajd. Spodziewa si, e dzisiaj si dowie, czy to ludzka krew. Co do
poaru... na razie dysponujemy tylko wstpnym raportem. Patrik dosta go
wczoraj, zanim wyszedem z pracy.
Zaczlicie ju przesuchiwa ludzi? Z podniecenia nie moga
usiedzie spokojnie.
Postanowia, e si nie podda. Musi si przyczyni do rozwizania tej
zagadki. Powstanie fantastycznej ksiki byoby dodatkow premi.
Wczoraj ustaliem kolejno przesucha. Zabraem si rwnie do
zbierania danych kontaktowych. Po tylu latach jest to do skomplikowane.
Po pierwsze trudno ich znale, po drugie moe si okaza, e ludzie niewiele
pamitaj. Zobaczymy, co to da.
Sdzisz, e chopcy byli w to w jaki sposb zamieszani? spytaa.
Domyli si, o jakich chopcw jej chodzi.
Pewnie, e si nad tym zastanawiaem, ale sam nie wiem.
Przesuchiwalimy ich wielokrotnie. Zawsze zeznawali zgodnie. Poza tym nie
znalelimy ladw wiadczcych...
A czy w ogle znalelicie jakie lady? przerwaa Erika.
Nie, w zasadzie adnych punktw zaczepienia. Po tym, jak razem z
Henrym znalelimy Ebb sam w domu, zeszlimy na pomost. Tam
spotkalimy tych chopakw.
Wanie przypynli motorwk. Rzeczywicie wygldao na to, e owili
ryby.
Sprawdzilicie dk? Nie mona wykluczy, e wrzucili ciaa do
morza.
Zostaa dokadnie sprawdzona. Nie znaleziono ladw krwi ani nic,
co by wskazywao na to, e przewozili w niej pi trupw. Zastanawiam si,
czy w ogle daliby rad zanie zwoki do dki. Wszyscy byli raczej drobni i
szczupli. Zreszt morze prdzej czy pniej wyrzuca zwoki. O ile nie zostay
porzdnie obcione, kto powinien je znale. Musieliby mie solidne
obcienie, a czego takiego nie znajduje si tak na zawoanie.
Pozostaych uczniw te przesuchalicie?
Tak, ale niektrzy rodzice si nie zgodzili. Takie lepsze towarzystwo,
co nie moe sobie pozwoli na skandal.
Dowiedzielicie si czego ciekawego?
Gsta parskn.
Gdzie tam. Same komunay, e to straszne, ale w szkole wszystko
byo wietnie. Rune wietny, nauczyciele wietni, adnych konfliktw,
adnych awantur. Uczniowie najczciej powtarzali sowa rodzicw.
A co z nauczycielami?
Oczywicie obu przesuchalimy. Z pocztku nawet podejrzewalimy
jednego z nich.
Nazywa si Ove Linder. Okazao si, e jednak mia alibi. Gsta
umilk na chwil. Nie udao nam si wytypowa podejrzanego. Przecie
nawet nie moglimy udowodni, e doszo do zbrodni. Ale...
Erika opara si o st i pochylia.
Ale co?
Sam nie wiem. Twj m czsto si powouje na przeczucie i nawet
sobie z niego artujemy, ale musz przyzna, e ju wtedy miaem przeczucie,
e ta sprawa ma drugie dno.
Bardzo si staralimy, ale i tak utknlimy w miejscu.
Wic trzeba sprbowa jeszcze raz. Od 1974 roku wiele si zmienio.
Z mojego dowiadczenia wynika, e wiele rzeczy zostaje po staremu.
Ci tak zwani lepsi ludzie umiej o siebie zadba.
Sprbujemy cierpliwie powtrzya Erika. Daj mi list nazwisk
uczniw i nauczycieli, podzielimy si prac.
Tylko eby...
Wiem, Patrik si nie dowie. Powiem ci wszystko, co wiem. Tak si
umwilimy, prawda?
Tak.
Gsta wyglda na wyranie strapionego.
Wczoraj byam na wyspie, chciaam pogada z Ebb i jej mem.
Gsta szeroko otworzy oczy.
Jak ona si czuje? Bardzo si niepokoi? Jak...
Erika si rozemiaa.
Spokojnie, nie wszystko naraz. Spowaniaa. Powiedziaabym,
e jest przygaszona, cho opanowana. Twierdz, e nie wiedz, kto mg
podoy ogie, ale nie potrafi oceni, czy mwi prawd.
Uwaam, e powinni wyjecha. Wzrok mu pociemnia z
niepokoju. W kadym razie dopki tego nie wyjanimy. Tam nie jest
bezpiecznie. Mieli szczcie, e nie zginli.
Nie wygldaj na takich, co si szybko poddaj.
Zgadza si, uparciuch z niej zauway Gsta z wyran dum.
Erika spojrzaa na niego ze zdziwieniem, ale nic nie powiedziaa.
Wiedziaa, jak bardzo sama si wczuwa w losy postaci, o ktrych pisze, i
przypuszczaa, e to samo dotyczy policjantw. W pracy maj do czynienia z
tyloma ludzkimi losami.
Zastanowia mnie tam jedna rzecz...
Tak? odezwa si Gsta.
Nagle rozleg si wrzask. Erika zerwaa si i pobiega do salonu
sprawdzi, kto si potuk. Mino kilka minut, zanim moga wrci do
rozmowy.
O czym mwilimy? Wanie, zdziwio mnie, e Ebba nie ma nic po
rodzinie. Co przecie powinno zosta. Tam by nie tylko internat, ale rwnie
ich dom. Musiay zosta jakie rzeczy osobiste. Wyobraaam sobie, e Ebba
je dostaa, ale ona nie ma pojcia, co si z nimi stao.
Masz racj. Gsta przecign doni po podbrdku. Musz
sprawdzi, czy gdzie to odnotowano. Zupenie nie pamitam.
Pomylaam, e warto by przejrze ich rzeczy. Moe da si z nich
wyczyta co nowego.
Niezy pomys. Zobacz, co mi si uda znale. Spojrza na
zegarek i zerwa si z krzesa. Rany boskie, ktra to godzina! Hedstrm
musi si zastanawia, gdzie si podziewam.
Erika pooya mu rk na ramieniu.
Na pewno wymylisz dobre wytumaczenie. Powiedz, e zaspae
albo co w tym rodzaju. Na pewno nie bdzie nic podejrzewa, zapewniam
ci.
atwo ci mwi powiedzia Gsta, wkadajc buty.
Nie zapomnij, jak si umwilimy. Potrzebuj namiarw na osoby
zamieszane w t spraw. I sprawd, co si stao z rzeczami Elvanderw.
Uciskaa go. Gsta niezgrabnie odwzajemni ucisk.
Dobra, dobra, pu mnie. Postaram si to zrobi jak najprdzej.
Jeste prawdziw opok powiedziaa Erika, puszczajc do niego
oko.
E tam. Id ju do swoich maluchw. Odezw si, jak bd co mia.
Erika zamkna za nim drzwi i posza do dzieci. Siedzc na kanapie, z
roztargnieniem ledzia przygody Pippi. Caa trjka walczya o najlepsze
miejsce na jej kolanach.
W komisariacie byo cicho i spokojnie. Tym razem Mellberg przysiad w
pokoju socjalnym, nie w swoim gabinecie. Ernst, ktry nie oddala si od
swego pana dalej ni na metr, uoy si pod stoem, w nadziei, e prdzej czy
pniej przyjdzie pora na kaw i co sodkiego.
Co za cholerny gupek! Mellberg wskaza na lec przed nim
gazet. Bohuslningen daa na pierwsz stron wywiad z Johnem
Holmem.
Zupenie nie rozumiem, jak ludzie mog chcie, eby taki typ
reprezentowa ich w Riksdagu. To niestety saba strona demokracji. Patrik
usiad naprzeciwko Mellberga. Nawiasem mwic, trzeba go przesucha.
Jest jednym z tych chopakw, ktrzy byli wtedy na Val.
W takim razie lepiej si pospieszmy. Tu pisz, e zostaje tylko do
koca tygodnia, potem wraca do Sztokholmu.
Tak, czytaem. Pomylaem, e zabior Gst i porozmawiamy z nim
jeszcze przed poudniem. Odwrci si i wyjrza na korytarz. Nie mam
pojcia, gdzie on si podziewa.
Anniko, Gsta si odzywa?
Nie. Moe zaspa?! odkrzykna z recepcji Annika.
W takim razie ja z tob pjd powiedzia Mellberg, skadajc
gazet.
Nie trzeba. Poczekam na Gst, powinien si zjawi lada moment.
Na pewno masz na gowie waniejsze sprawy powiedzia przestraszony
Patrik. Obecno Mellberga podczas przesuchania musiaaby doprowadzi do
katastrofy.
Gupstwa! Lepiej, ebym ci towarzyszy, kiedy bdziesz rozmawia z
tym idiot. Wsta i spojrza stanowczo na Patrika. To jak? Jedziemy?
Pstryka palcami. Patrik gorczkowo prbowa wymyli co, co by im
pokrzyowao plany.
Moe powinnimy si zapowiedzie telefonicznie?
Mellberg parskn.
Takiego faceta trzeba zaatakowa... jak to si mwi znw
pstrykn palcami en garde11.
Offguard poprawi go Patrik. Mwi si offguard12.
Kilka minut pniej siedzieli w samochodzie. Jechali do Fjllbacki.
Mellberg pogwizdywa. Chcia prowadzi, ale Patrik doszed do wniosku, e
wszystko ma granice.
Oni s strasznie ograniczeni w swoim rozumowaniu. Mali ludzie,
ktrzy nie akceptuj naturalnych rnic kulturowych. Na potwierdzenie
wasnych sw Mellberg pokiwa gow.
Patrika a wierzbi jzyk. Mia ochot mu przypomnie, e kiedy by
tak samo ograniczony. Niektre jego rzucane gdzie popadnie uwagi z
pewnoci znalazyby posuch wrd Przyjaci Szwecji. Na jego obron
przemawia jednak fakt, e z chwil gdy zakocha si w Ricie, pozby si
uprzedze.
To chyba ta szopa na odzie, co? Patrik zajecha na wysypany
wirem placyk przed jedn z wielu szop przy Hamngatan. Postanowili
sprawdzi: moe Holm jest tutaj, a nie w domu w Mrhult.
Zdaje si, e kto siedzi na pomocie. Mellberg wycign szyj
ponad potem.
Gdy podchodzili do furtki, wir chrzci im pod hutami. Patrik si
zawaha: puka, nie puka... w kocu pomyla, e to gupie. Pchn furtk.
John Holm. Od razu go pozna. Fotoreporter Bohuslningen
znakomicie uchwyci jego a nadto typow szwedzko. W dodatku odda
groz, jak budzi ten szeroko umiechnity mczyzna.
Dzie dobry, jestemy z komisariatu policji w Tanum powiedzia
Patrik. Przedstawi siebie i Mellberga.
Sucham? Patrik od razu zauway czujno w jego spojrzeniu.
Czy co si stao?
Zaley, jak na to spojrze. Chodzi o co, co si stao dawno temu i do
czego niestety musimy wrci.
Val powiedzia Holm. Z jego oczu ju nic nie dao si wyczyta.
Zgadza si powiedzia Mellberg ostro. Chodzi o Val.
Patrik odetchn. Usiowa zachowa spokj.

11
en garde franc: po ostrzeeniu.
12
offguard ang.: bez ostrzeenia.
Moglibymy usi? spyta.
Holm skin gow.
Oczywicie, prosz. Tu jest duo soca, ja to lubi, ale jeli wam za
gorco, mog otworzy parasol.
Dzikuj. Jest dobrze. Patrik powstrzyma go gestem. Chcia to
mie za sob, zanim Mellberg zdy narozrabia.
Widz, e czyta pan Bohuslningen. Mellberg machn rk w
stron lecej na stoliku otwartej gazety.
Holm wzruszy ramionami.
Zawsze czowiekowi przykro, kiedy ma do czynienia z kiepskim
dziennikarstwem.
Moje wypowiedzi zostay znieksztacone, zreszt cay artyku jest peen
pomwie.
Mellberg musia poluzowa konierzyk. Ju zdy poczerwienie na
twarzy.
Moim zdaniem jest dobrze napisany.
Gazeta w oczywisty sposb staje po jednej stronie, ale trudno. Skoro
ju mamy si w to bawi, musimy si pogodzi z tym, e bdziemy celem
takich napaci.
On podaje w wtpliwo tylko te kwestie, ktre sami wycignlicie
na wiato dzienne. Na przykad te bzdury, e imigranci, ktrzy popeni
przestpstwo w Szwecji, powinni by wydalani, choby mieli prawo staego
pobytu. Niby jak miaoby to wyglda?
Czowiek mieszka w Szwecji od wielu lat, zapuci tu korzenie, i miaby
zosta odesany do kraju pochodzenia tylko dlatego, e rbn komu rower?
Mellberg mwi coraz goniej.
Plu lin na wszystkie strony.
Patrik siedzia jak skamieniay. Czu si jak wiadek majcego za chwil
nastpi wypadku samochodowego. Cakowicie zgadza si z Mellbergiem,
ale to nie by dobry moment na dyskusj o polityce.
Holm by niewzruszony.
To jest kwestia, ktr nasi przeciwnicy wol interpretowa
cakowicie opacznie.
Mgbym to wyjani ze szczegami, ale domylam si, e nie po to
przyszlicie.
Rzeczywicie. Jak ju mwiem, chcemy wrci do tego, co si stao
na Val w 1974 roku, prawda, Bertilu? powiedzia szybko Patrik. Wbi
wzrok w Mellberga. Mellberg po chwili niechtnie przytakn.
Kr pogoski, e znw co si stao powiedzia Holm.
Znalelicie ich?
Niezupenie odpar wymijajco Patrik. Kto chcia spali dom.
Gdyby mu si udao, prawdopodobnie zginliby ich crka i jej m.
Holm wyprostowa si na krzele.
Crka?
Tak, Ebba Elvander. A raczej Ebba Stark, bo tak si teraz nazywa.
Zamieszkali na wyspie i zamierzaj wyremontowa dom.
Przyda si. Syszaem, e jest mocno zniszczony. Odszuka wysp
wzrokiem.
Rozcigaa si naprzeciwko, po drugiej stronie lnicej zatoki.
Dawno pan tam nie by, prawda?
Odkd zamknli szko.
Dlaczego?
Holm rozoy rce.
Pewnie dlatego, e nie miaem tam nic do roboty.
Jak pan sdzi, co si z nimi stao?
Mog tylko zgadywa, jak wszyscy, ale naprawd nie mam pojcia.
Jest pan zorientowany troch lepiej ni inni zauway Patrik.
Przecie mieszka pan z nimi i by tam, kiedy zniknli.
Niezupenie. Popynlimy z kolegami na ryby. Bylimy w szoku,
gdy po powrocie spotkalimy na pomocie dwch policjantw. Leon nawet si
rozzoci. Myla, e Ebb zabieraj jacy obcy.
Wic nie ma pan adnego pomysu? Przez te wszystkie lata musia
si pan chyba nad tym zastanawia. W gosie Mellberga sycha byo
powtpiewanie.
Holm, nie zwracajc uwagi na Mellberga, zwrci si do Patrika:
Ucilijmy: nie mieszkalimy z nimi. Chodzilimy tam do szkoy, ale
midzy nami a rodzin Elvanderw bya wyrana granica. Nie zostalimy na
przykad zaproszeni na wielkanocny obiad. Rune Elvander bardzo dba o to,
eby nas trzyma na dystans, a szko kierowa jak koszarami. Nie bez
powodu zreszt nasi rodzice zachwycali si nim tak samo mocno, jak mymy
go nienawidzili.
Czy uczniowie trzymali ze sob? Byy jakie konflikty?
Zdarzay si awantury. Dziwne, eby byo inaczej. W kocu w szkole
uczyli si sami nastoletni chopcy. Ale nigdy nic powanego.
A nauczyciele? Co sdzili o dyrektorze?
Miczaki. Bali si go tak bardzo, e chyba nie mieli odwagi go
ocenia. W kadym razie do nas nic nie docierao.
Dzieci Elvandera byy mniej wicej w waszym wieku.
Kolegowalicie si z nimi?
Elvander by do tego nie dopuci. Mielimy do czynienia z jego
najstarszym synem, ktry w pewnym sensie pomaga ojcu w szkole. Straszny
skurwysyn.
Ma pan bardzo jednoznaczn opini o niektrych czonkach rodziny
Elvanderw.
Nie znosiem ich, jak wszyscy koledzy. Ale nie na tyle, eby ich
zamordowa, jeli tak sdzilicie. Myl, e brak zaufania do zwierzchnikw
to w tym wieku rzecz naturalna.
A pozostae dzieci?
Trzymay si z boku. Chyba ze strachu. Podobnie jak Inez, ona
Elvandera. Sama sprztaa, praa i gotowaa. Pomagaa jej troch crka
dyrektora, Annelie. Ale, jak ni wspomniaem, nie wolno nam byo si z nimi
zadawa. Moe nawet byo to uzasadnione.
Wrd uczniw byo wielu prawdziwych obuzw, od dziecistwa
rozpuszczonych i zepsutych. Przypuszczam, e wanie dlatego trafili na Val.
Rodzice w ostatniej chwili zdali sobie spraw, e hodowali nierobw, wic
wysali ich do szkoy Elvandera, ktry mia to zmieni.
Pascy rodzice te chyba nie naleeli do biednych.
Mieli pienidze potwierdzi Holm. Z naciskiem na mieli. Zacisn
usta na znak, e nie zamierza o tym rozmawia.
Patrik da spokj, ale postanowi, e sprawdzi jego rodzin.
Jak jej si powodzi? spyta nagle Holm.
Patrik dopiero po chwili si zorientowa, kogo ma na myli.
Ebbie? Chyba dobrze. Jak mwiem, ma zamiar wyremontowa dom.
Holm znw spojrza w stron Val. Patrikowi zrobio si al, e nie
potrafi czyta w cudzych mylach. By ciekaw, co mu chodzi po gowie.
Dzikujemy, e znalaz pan dla nas czas powiedzia, wstajc. Tym
razem wicej nie osign. Ale teraz by jeszcze bardziej ciekaw, jak si yo w
internacie na Val.
Tak jest, bardzo dzikujemy. Domylam si, e musi pan by bardzo
zajty powiedzia Mellberg. Nawiasem mwic, mam dla pana
pozdrowienia od mojej partnerki.
Pochodzi z Chile. Przyjechaa do Szwecji w latach siedemdziesitych.
Patrik pocign go do furtki. Zamykajc j za nimi, Holm umiecha si
sztucznie.
Gsta prbowa niepostrzeenie wej do komisariatu. Bez powodzenia.
Zaspae? To do ciebie niepodobne powiedziaa Annika.
Budzik nie zadzwoni odpar, nie patrzc jej w oczy. Annika
potrafia przejrze czowieka na wylot. Zreszt nie lubi jej okamywa.
Gdzie wszyscy?
W korytarzu panowaa kompletna cisza. Wygldao na to, e jest tylko
Annika. Poza Ernstem oczywicie, ktry przydrepta, kiedy usysza jego gos.
Patrik i Mellberg pojechali porozmawia z Johnem Holmem, a my z
Ernstem strzeemy pozycji, prawda, staruszku? powiedziaa, drapic
psisko za uszami. Patrik pyta o ciebie, wic lepiej powicz t historyjk z
budzikiem.
Podniosa wzrok, przyjrzaa mu si.
Powiedz, co spsocie. Moe bd ci moga pomc, eby nie zosta
zdemaskowany.
Jasna cholera mrukn Gsta. Ju wiedzia, e wygraa.
Pogadajmy przy kawie.
Ruszy do pokoju socjalnego, Annika za nim.
No? powiedziaa, gdy ju usiedli.
Gsta niechtnie opowiedzia o umowie z Erik. A unika rozemiaa si
gono.
Ale sobie narobie! Przecie wiesz, jaka jest Erika. Daj jej palec, a
chwyci ca rk.
Patrik oszaleje, jak si dowie.
Wiem. Gsta a si skrca. Miaa racj, ale z drugiej strony ta
sprawa bya dla niego taka wana. I doskonale wiedzia dlaczego. Robi to dla
niej, dla dziewuszki, ktr kiedy oboje z MajBritt zawiedli.
Annika przestaa si mia i spojrzaa na niego z powag.
Widz, e to dla ciebie wane.
Tak jest. A Erika moe mi pomc. Jest skuteczna. Wiem, e
Patrikowi by si nie podobao, e j wcigam, ale wyszukiwanie faktw z
przeszoci to jej praca. I ta |ej umiejtno bardzo nam si przyda.
Annika chwil milczaa.
Okej. Nie powiem Patrikowi, ale pod jednym warunkiem.
Jakim?
Na bieco bdziesz mnie informowa, co ustalilicie. Wtedy bd
moga wam pomaga. Te jestem nieza w dokumentowaniu.
Gsta spojrza na ni ze zdumieniem. Tego si nie spodziewa.
Umowa stoi. Ale jeli Patrik nas przyapie, bdzie dym.
Nie ma si co martwi na zapas. No wic... do czego doszlicie? Co
mog zrobi?
Gcie kamie spad z serca. Powtrzy Annice to, o czym rano
rozmawiali z Erik.
Musimy znale namiary na wszystkich dawnych uczniw i
nauczycieli. Mam jeszcze star list. Niewiele danych jest aktualnych, ale
wikszo osb dziki niej znajdziemy.
Niektrzy nosili do niepospolite nazwiska. Moe pod starym adresem
kto bdzie wiedzia, co si z nimi stao.
Annika spojrzaa na niego spod uniesionych brwi.
A co z PESELami? Nie ma ich na licie?
Wpatrywa si w ni jak sroka w gnat. Chyba zgupia. Poczu si jak
ostatni idiota. Nie wiedzia, co powiedzie.
Czy twoja mina oznacza, e s? Doskonale. Dzi po poudniu,
najdalej jutro, bdziesz mia list z aktualnymi danymi. Zadowolony?
Umiechna si.
Niech ma, zasuya.
Oczywicie odpar. Pomylaem, e na rozmow z Leonem
Kreutzem zabior Patrika.
Czemu wanie na t?
Waciwie bez powodu, ale jego zapamitaem najlepiej. Odniosem
wraenie, e by przywdc grupy. Poza tym syszaem, e wanie kupili z
on ten duy biay dom na skale.
Wiesz ktry? We Fjllbace.
Ten biay z widokiem? Za ktry dali dziesiciu milionw koron?
Ceny domw z widokiem na morze niezmiennie fascynoway rdzennych
mieszkacw Fjllbacki. Wszyscy ledzili, zarwno wywoawcze, jak i te, za
ktre w kocu domy sprzedawano. Ale dziesi milionw koron robio
wraenie nawet na najwikszych specach od nieruchomoci.
Widocznie ich sta. Gsta przypomnia sobie ciemnookiego
chopca o piknej twarzy. Ju wtedy robi wraenie bogacza. Mia w sobie
jeszcze co, co, co trudno nazwa.
Gsta pomyla, e moe bya to wrodzona pewno siebie.
Bierzemy si do roboty. Annika wstawia filiank do zmywarki.
Spojrzaa znaczco na Gst, wic zrobi to samo. Wanie, zapomniaam,
e rano bye u dentysty.
U dentysty? Przecie ja nie... urwa i umiechn si.
Rzeczywicie. Mwiem ci wczoraj, e id do dentysty. No i spjrz sama: ani
jednej dziury. Wskaza palcem na swoje usta i mrugn porozumiewawczo.
Nie psuj zrcznego kamstwa zbyt wieloma szczegami. Annika
artobliwie pogrozia mu palcem i pospieszya do komputera.
FJLLBACKA 1925

MAO BRAKOWAO, A WYRZUCILIBY j z pocigu. Konduktor


odebra jej flaszk. I jeszcze bredzi, e jest zbyt pijana, eby jecha
pocigiem. Wierutne kamstwo. Od czasu do czasu musiaa si tylko troch
pokrzepi, eby radzi sobie z yciem. To powinno by zrozumiae dla
kadego.
Cigle musiaa ebra o ndzn prac, ktr jej askawie dawali ze
wzgldu na ma. A i tak najczciej koczyo si na tym, e musiaa
przyjmowa w ku tych zakamanych sapicych dziwkarzy.
Konduktor w kocu si zlitowa, rwnie ze wzgldu na ma, i pozwoli
im dojecha do Sztokholmu. Cae szczcie. Gdyby je wysadzi w poowie
drogi, nie wiedziaaby, jak wrci do domu. Cae dwa miesice oszczdzaa
na bilet w jedn stron i nic jej nie zostao. Nie szkodzi, byle dojecha i
porozmawia z Hermannem. Wtedy ju nigdy nie bdzie musiaa si martwi o
pienidze. On si nimi zajmie. Zobaczy, jak im si yo, i od razu zostawi
obudn kobiet, z ktr si oeni.
Przystana przed wystaw i spojrzaa na swoje odbicie w szybie. Fakt,
troch si postarzaa. Wosw nie miaa ju tak gstych jak wtedy i chyba od
dawna ich nie mya.
Suknia, ktr przed wyjazdem ukrada komu ze sznura, wisiaa na jej
chudym ciele jak worek. Gdy brakowao pienidzy, wolaa wydawa na wdk
ni na jedzenie. Ale skoczy z tym. Wkrtce bdzie wyglda jak dawniej.
Hermann spojrzy na ni z czuoci i alem, e kiedy wyjecha, ycie
potraktowao j tak okrutnie.
Chwycia Laur za rczk i ruszya przed siebie. Laura si opieraa,
musiaa j za sob cign.
Rusz kulasami warkna. Co za powolny bachor.
Mnstwo razy musiaa pyta o drog. W kocu stany przed waciw
bram. Adres znalaza cakiem atwo. By w ksice telefonicznej: Odengatan
23. Tak jak sobie wyobraaa, bya to dua, imponujca kamienica.
Pocigna za klamk, ale brama bya zamknita.
Zmarszczya si z niezadowolenia. I wtedy podszed jaki mczyzna.
Wyj klucz i otworzy.
Do kogo? spyta.
Do pana Gringa odpara, prostujc si z dum.
Aha, pewnie im si przyda pomoc powiedzia, wpuszczajc je.
Zastanowio j to, ale wzruszya ramionami. Niewane. S ju blisko.
Spojrzaa na list lokatorw, zapamitaa pitro i pocigna Laur na
schody. Drc rk nacisna dzwonek.
Wkrtce znw bd razem. Hermann, ona i Laura. Jego crka.
TAK NIEWIELE BYO TRZEBA, pomylaa Anna, stojc przy sterze.
Zadzwonia do Mrtena, a on zaprosi j na Val. Miaa przypyn, gdy tylko
znajdzie woln chwil. Od tego czasu nie potrafia myle o niczym innym.
Caa rodzina zauwaya, jak zmieni si jej nastrj. Wczoraj wieczorem w
dom wstpia nadzieja.
W gruncie rzeczy to niemao. Zrobia pierwszy krok na drodze do
samodzielnoci. Przez cae ycie zaleaa od innych. W dziecistwie
podpieraa si Erik. Potem uzalenia si od Lucasa, co doprowadzio do
katastrofy, ktrej skutki wci odczuwaa. Ona i dzieci. Potem zjawi si Dan.
Ciepy, dajcy jej poczucie bezpieczestwa, wzi pod swoje skrzyda
zarwno j, jak i jej psychicznie poranione dzieci. Byo jej dobrze. Znw
moga si poczu maa i wierzy, e kto uporzdkuje jej ycie.
Ale wypadek pokaza, e nawet Dan nie moe wszystkiego. Wanie to
najbardziej ni wstrzsno. Utrata wsplnego dziecka bya wielkim
nieszczciem, ale moe jeszcze ciszym przeyciem byo poczucie
osamotnienia i brak poczucia bezpieczestwa.
Jeli maj nadal y razem, musi si nauczy sta na wasnych nogach.
Wiedziaa, e moe to zrobi. Nawet jeli zabiera si do tego pniej ni inni
ludzie. Pierwszym krokiem mgby by pensjonat na Val. Musi si
przekona, czy ma do tego talent i czy potrafi go sprzeda.
Z walcym sercem zapukaa do drzwi. Usyszaa kroki, drzwi si
otworzyy. Zobaczya mczyzn, swojego rwienika, w ubraniu roboczym i
okularach ochronnych zsunitych na czoo. Spojrza na ni pytajcym
wzrokiem. By taki przystojny, e si zmieszaa.
Cze powiedziaa po chwili. Jestem Anna. To ja wczoraj
dzwoniam.
Anna! No wanie. Przepraszam, jeli byem niegrzeczny. Kiedy
pracuj, zapominam o caym wiecie. Zapraszam. Witaj w chaosie.
Odsun si, eby j wpuci. Wesza i rozejrzaa si. Sowo chaos bez
wtpienia byo na miejscu. Z drugiej strony nie moga nie dostrzec, jaki
potencja tkwi w tym domu. Zawsze miaa t umiejtno. Jakby w jednej
chwili moga przez magiczne okulary zobaczy, jak bdzie kiedy.
Mrten pody za jej spojrzeniem.
Jak widzisz, zostao jeszcze troch roboty.
Ju miaa odpowiedzie, gdy po schodach zesza szczupa jasnowosa
kobieta.
Cze, jestem Ebba powiedziaa, wycierajc rce w jak szmat.
Rce i ubranie miaa poplamione bia farb, twarz i wosy w biae kropki. Od
silnego zapachu terpentyny Annie zy stany w oczach. Przepraszam, e
tak wygldamy dodaa i uniosa obie donie. Chyba nie podamy sobie
rki.
Nic nie szkodzi, remont ma swoje prawa. Bardziej mnie niepokoi...
wanie, co innego.
Erika ci mwia? spytaa Ebba. Zabrzmiao to i raczej jak
stwierdzenie ni jak pytanie.
Syszaam o poarze i caej reszcie odpara Anna. Krew pod
podog bya czym tak absurdalnym, e nie wiedziaa, co powiedzie.
Staramy si kontynuowa remont na tyle, na ile to moliwe
stwierdzi Mrten. Nie sta nas na wstrzymanie prac.
Z gbi domu dochodziy odgosy rozmowy i wyamywania desek.
Technicy jeszcze tu s wyjania Ebba. Zrywaj podog w
jadalni.
Na pewno jestecie tu bezpieczni? Anna zorientowaa si, e to
pytanie jest do obcesowe, ale w tych ludziach byo co, co budzio instynkt
opiekuczy.
Dobrze nam tutaj odpowiedzia gucho Mrten. Podnis rami,
eby obj Ebb, ale ona wyczua, co chce zrobi, i odsuna si.
Podobno przydaaby si wam pomoc powiedziaa Anna, eby
zmieni temat.
Atmosfera staa si tak gsta, e trudno byo oddycha.
Mrten wydawa si zadowolony.
Jak powiedziaem przez telefon, nie wiemy co dalej, kiedy
skoczymy grubsze rzeczy.
Nie znamy si na urzdzaniu wntrz.
Naprawd was podziwiam. To naprawd powane przedsiwzicie.
Zobaczycie, bdzie wspaniale. Wyobraam sobie tu starowieckie, rustykalne
wntrze, biae, troch postarzone meble, pastelowe kolory, pikne lniane
obrusy, drobne przedmioty dekoracyjne ze srebra dla ubogich13. Mwia i
wyobraaa to sobie. adnych drogich antykw, raczej mieszanka staroci i
nowych mebli w starym stylu. Sami bymy je postarzyli. Wystarczy troch
stalowych wirw, jaki acuch...
Mrten si rozemia, jego twarz pojaniaa. Anna zapaa si na tym, e
jej si podoba.
Widz, e naprawd wiesz, czego chcesz. Mw dalej. Myl, e
obojgu nam si podoba to, co mwisz.
Ebba przytakna.
Wanie tak to sobie wyobraaam, chocia nie wiedziaam, jak to
zrealizowa. Zmarszczya czoo. Niestety budet, ktrym dysponujemy,
jest wicej ni skromny, a ty pewnie jeste przyzwyczajona dysponowa
duymi sumami i dostawa solidne honorarium...
Anna jej przerwaa.
Znam wasz sytuacj. Mrten mi wyjani przez telefon. Bylibycie
moimi pierwszymi klientami i jeli bdziecie ze mnie zadowoleni, bd si na
was powoywa. Na pewno si dogadamy co do honorarium. Zapewniam,
bdzie was sta. Co do wntrza, uwaam, e ma wyglda tak, jakbycie
wszystko odziedziczyli albo znaleli na targach staroci. Potraktuj to jak
wyzwanie. I spbuj si zmieci w jak najmniejszej kwocie.
Anna spojrzaa na nich z nadziej. Bardzo chciaa dosta to zlecenie. I
naprawd tak mylaa. Gdyby dostaa woln rk i szans zrobienia z
dawnego orodka kolonijnego prawdziwej pery, ten fantastyczny projekt
przycignby nastpnych klientw.
Wiem, co masz na myli. Sama jestem jednoosobow firm.
Referencje od klientw s najcenniejsze powiedziaa Ebba niemiao.
A czym si zajmujesz? spytaa Anna.
Robi srebrne naszyjniki z zawieszkami w ksztacie aniokw.
Fajny pomys. Jak na to wpada?
Twarz Ebby znieruchomiaa. Odwrcia si. Mrten, speszony, przerwa
niezrczn cisz.

13
Srebro dla ubogich tak nazywano przedmioty pokryte srebrn foli, ktrymi w latach
siedemdziesitych XIX wieku, zgodnie z wczesn mod, dekorowano mieszkania w Szwecji.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy nam si uda skoczy remont. Troch si
to opni ze wzgldu na obecno policji i poar, wic trudno powiedzie,
kiedy mogaby przystpi do pracy.
Nie szkodzi, dostosuj si odpara Anna. Nie moga przesta
myle o Ebbie. Jeli macie ochot, ju moecie mnie pyta o kolory cian
i tak dalej. Ja tymczasem zaczn szkicowa projekt, pojed po rnych
aukcjach w okolicy. Zobacz, moe co znajd.
Doskonale powiedzia Mrten. Plan by taki, eby czciowo
otworzy pensjonat na przysz Wielkanoc, a do lata rozkrci dziaalno na
dobre.
W takim razie czasu mamy do. Nie macie nic przeciwko temu,
ebym obejrzaa dom i zrobia notatki?
Ale prosz bardzo. Czuj si w tym baaganie jak u siebie
powiedzia Mrten. I szybko doda: Ale do jadalni nie wchod.
Bez obaw. Mog to zrobi pniej.
Ebba i Mrten wrcili do swoich zaj, pozwolili jej swobodnie chodzi
po domu. Anna pilnie notowaa. Czua, jak z podniecenia buzuje jej w
brzuchu. Moe bdzie dobrze. Moe to bdzie wietny pocztek nowego
ycia.
Percy mia podpisa papiery, ale trzsa mu si rka. Odetchn gboko,
eby si uspokoi.
Mecenas Buhrman obserwowa go z trosk.
Jeste pewien, Percy? Twojemu ojcu by si to nie spodobao.
Ojciec nie yje! warkn, ale szybko wymamrota przeprosiny.
To posunicie moe si wydawa drastyczne, ale albo to, albo bd musia
sprzeda paac.
A moe poyczka z banku? powiedzia Buhrman, dawny
penomocnik jego ojca.
Percy czasem si zastanawia, ile on moe mie lat. Lata spdzone na
przydomowym polu golfowym na Majorce sprawiy, e wyglda jak mumia.
Mona by go z powodzeniem pokazywa w muzeum.
Rozmawiaem z bankiem. To chyba oczywiste? Znw podnis
gos. Musia si opanowa, eby mwi spokojniej. Buhrman czsto
przemawia do niego jak do mokosa.
Jakby zapomnia, e teraz jest hrabi. Oznajmili mi jak najwyraniej,
e nie zechc mi pomc.
Buhrman si speszy.
Popatrz, a zawsze mielimy takie dobre ukady ze Svenska Banken.
Przecie twj ojciec i dawny dyrektor chodzili razem do szkoy w
Lundsbergu14. Czy na pewno rozmawiae z waciw osob? Moe bym
jeszcze zadzwoni, powinno...
Tego dyrektora ju dawno tam nie ma przerwa mu Percy.
Niedugo ju nie bdzie potrafi si zdoby na uprzejmo wobec starego.
Zreszt ziemski pad te opuci, i to tak dawno, e musiay z niego zosta
same kosteczki. Teraz s inne czasy. W banku pracuj sami specjalici od
rachunkowoci i chystki z Wyszej Szkoy Handlowej, bez pojcia o
wychowaniu. Dzi bankami kieruj ludzie, ktrzy w domu zdejmuj buty, nie
rozumie mecenas? Ze zoci podpisa ostatni dokument i podsun go
staremu.
Buhrman by wyranie skonfundowany.
No c, to bardzo dziwne powiedzia, krcc gow. Ciekawe,
co bdzie dalej.
Zlikwiduj ordynacje i pozwol dowolnie dzieli stare majtki? A propos,
czy nie byoby lepiej, gdyby si zwrci do rodzestwa? Przecie Mary
bogato wysza za m, a Charles, o ile wiem, dobrze zarabia na swoich
knajpach. Moe by pomogli? W kocu jestecie rodzin.
Percy patrzy na niego szeroko otwartymi oczami. Stary chyba nie jest
przy zdrowych zmysach. Zapomnia, ile byo awantur i spraw sdowych
pitnacie lat temu, po mierci ojca? Brat i siostra byli na tyle nierozwani,
eby zakwestionowa ordynacj, dajc jemu, najstarszemu synowi, prawo do
przejcia caego majtku. Na szczcie prawo jest jednoznaczne. Majtek
Fygelsta odziedziczy tylko on. Oczywicie w dobrym tonie byoby podzieli
si w jaki sposb majtkiem z rodzestwem, ale ich uporczywe prby
odebrania mu tego, co mu si zgodnie z prawem i zwyczajem naleao, nie
skaniay do wspaniaomylnoci.

14
Lundsberg prywatna szkoa z internatem w zachodniej Szwecji, zaoona w 1896 roku,
wzorowana na angielskich szkoach Eton i Harrow. Uczniami Lundsbergu byo m.in. kilku czonkw
szwedzkiej rodziny krlewskiej.
To moja jedyna szansa powiedzia, wskazujc gow na papiery.
Mam szczcie, e mam przyjaci, ktrzy chc mi pomc. Zwrc
wszystko, gdy tylko wyjani t nieszczsn spraw z urzdem skarbowym.
Zrobisz jak uwaasz, ale sporo ryzykujesz.
Ufam Sebastianowi odpar z przekonaniem Percy. Chciaby mie
t pewno.
Kjell cisn suchawk o biurko, a go zabolao rami. Rozocio go to
jeszcze bardziej. Kl i masowa okie.
Kurwa! Musia zacisn pici, eby nie rzuci czym o cian.
Co si dzieje? Rolf, jego najlepszy przyjaciel, wetkn gow w
otwarte drzwi.
A jak mylisz? Kjell przecign doni po ciemnych wosach, od
kilku lat poprzetykanych srebrnymi nitkami.
Beata? Rolf wszed do pokoju.
Oczywicie! Syszae. Najpierw ni std, ni zowd nie zgodzia si,
ebym wzi dzieci na weekend, chocia bya moja kolej. A teraz zadzwonia
z wrzaskiem, e nie mog ich zabra na Majork, bo tydzie to za dugo.
Przecie w czerwcu bya z nimi dwa tygodnie na Wyspach
Kanaryjskich. W dodatku zorganizowaa ten wyjazd, nie pytajc ci o zdanie.
Dlaczego ojcu nie wolno wyjecha z dziemi na tydzie?
Bo to j e j dzieci. Cigle tak mwi. M o j e dzieci. Ja mog je tylko
wypoyczy.
Musia si zmusza, eby spokojnie oddycha. Nienawidzi, gdy
specjalnie go denerwowaa i obrzydzaa ycie jak moga, zamiast si kierowa
dobrem dzieci.
Przecie opiek nad dziemi sprawujecie wsplnie, tak? Mgby
nawet uzyska zgod sdu, eby dzieci byway u ciebie czciej ni teraz.
Tak, wiem. Z drugiej strony chciabym, eby miay jeden dom. Ale
pod warunkiem e nie bdzie mi przeszkadza, kiedy bd zabiera dzieci do
siebie. Jeden jedyny tydzie urlopu z dziemi. Czy to naprawd tak duo?
Jestem ich ojcem, mam takie samo prawo z nimi by jak ona.
Kjell, dorosn i zrozumiej. Staraj si by lepszym czowiekiem i
lepszym rodzicem.
One potrzebuj spokoju, wic kiedy ju s u ciebie, zapewniaj im spokj.
Zobaczysz, wszystko si uoy. Tylko si, bro Boe, nie poddawaj, nie
rezygnuj ze spotka z nimi.
Nie poddam si odpar Kjell ponuro.
I bardzo dobrze powiedzia Rolf. Machn gazet. wietny
artyku napisae. Par razy naprawd ci si udao go usadzi. Pierwszy
artyku, ktry dezawuuje i jego, i parti.
Zupenie nie rozumiem, czym ci dziennikarze si zajmuj. Kjell
pokrci gow. W hasach Przyjaci Szwecji jest tyle ewidentnych luk, e
to naprawd nietrudne.
Miejmy nadziej, e to trafi do czytelnikw powiedzia Rolf,
wskazujc na otwart gazet. Ludzie powinni wiedzie, co to za jedni.
Najgorsze, e ich tania propaganda si sprzedaje. To przebieracy i
oszuci, na pokaz wyrzucaj kilku facetw, ktrzy przegili, a potem
zaczynaj rozprawia o ciciach w budecie i oszczdnociach. Ale to wci
ci sami naziole. Tyle tylko, e jeli hajluj i wymachuj flagami ze swastyk,
to tak, eby ich nikt nie widzia. A potem si al w telewizji, e s bez
powodu atakowani.
Nie musisz mnie przekonywa, jestemy po tej samej stronie
zamia si Rolf, podnoszc do gry rce.
Myl, e za tym si co kryje powiedzia Kjell, pocierajc nos.
Za czym?
Ten cay Holm jest za gitki i za gadki. Za idealny. Wcale nie
prbowa ukrywa swojej przeszoci, tego, e by skinheadem. Jeszcze si
pokaja publicznie i wypaka w telewizjach niadaniowych. Wic dla
wyborcw to adna nowo. Musz pogrzeba jeszcze gbiej.
Pewnie masz racj, ale nieatwo bdzie co znale. Woy duo
wysiku w budowanie swojego nowego wizerunku. Rolf odrzuci gazet.
I tak... Zadzwoni telefon. Jeli to znowu Beata... Halo!
wrzasn do suchawki.
Szybko zmieni ton. Rolf obserwowa go z rozbawieniem.
A, cze, Erika... Nie, nie szkodzi... Oczywicie... Co ty mwisz?
artujesz!
Zerkn na Rolfa i umiechn si szeroko. Rozmawia z Erik i notowa.
Kiedy skoczy, rzuci dugopis, odchyli si do tyu i zaoy rce za gow.
Co si ruszyo.
Co takiego? Kto to by?
Erika Falck. Okazuje si, e nie tylko ja interesuj si Johnem
Holmem. Pochwalia mj artyku i spytaa, czy mogaby przejrze to, co
zebraem na jego temat.
Dlaczego si nim interesuje? zdziwi si Rolf, ale natychmiast
otworzy szeroko oczy. Bo by wtedy na Val? Chce napisa o znikniciu
Elvanderw?
Kjell przytakn.
Tak zrozumiaem. Ale nie to jest najlepsze. Tylko si trzymaj, bo nie
uwierzysz.
Kiell, do cholery, nie mcz mnie.
Kjell wyszczerzy zby. Wiedzia, e gdy Rolf si dowie, bdzie rwnie
zachwycony jak on.
SZTOKHOLM 1925

KOBIETA, KTRA IM OTWORZYA, w ogle nie wygldaa tak, jak j


sobie Dagmar wyobraaa. Ani pikna, ani uwodzicielska, raczej zmczona i
zniszczona yciem. Poza tym wydawaa si starsza od Hermanna. Bia od niej
pospolito. Dagmar staa, nie odzywaa si. Moe le trafia? Ale na
drzwiach wisiaa tabliczka: Gring. Dosza do wniosku, e to gosposia.
Mocno chwycia Laur za rczk.
Ja do Hermanna.
Hermanna nie ma w domu. Kobieta zlustrowaa j od stp do
gw.
W takim razie poczekam, a wrci.
Laura schowaa si za jej plecami. Kobieta umiechna si serdecznie i
powiedziaa:
Jestem on pana Gringa. Mog w czym pomc?
Wic to jest ta straszna kobieta, stale obecna w jej mylach, odkd
znalaza w gazecie jej imi. Ze zdumieniem przygldaa si pani Gring:
praktycznym, solidnym pantoflom, dobrze skrojonej spdnicy do kostek, bluzce
starannie zapitej pod szyj i upitym w kok wosom. Sieci cieniutkich
zmarszczek wok oczu i chorobliwie bladej cerze. Nagle wszystko uoyo si
w cao. Musiaa uy jakich niecnych sztuczek. Inaczej Hermann nigdy nie
daby si zapa takiej starej pannie.
Tak, mamy o czym rozmawia. Wesza, cignc za sob Laur.
Carin Gring odsuna si od drzwi. Nie prbowaa jej powstrzyma.
Spojrzaa na ni wyczekujco i spytaa:
Moe wezm od pani paszcz?
Dagmar spojrzaa na ni podejrzliwie i nie czekajc na zaproszenie,
ruszya do najbliszego pokoju. Wesza do wielkiego salonu i stana jak
wryta. Mieszkanie byo pikne, wanie tak to sobie wyobraaa. Tak powinien
mieszka Hermann. Wielkie, wysokie, due okna i lnica drewniana podoga.
Ale prawie pusto.
Mamo, dlaczego oni nie maj mebli? spytaa Laura, rozgldajc
si szeroko otwartymi oczami.
Dagmar zwrcia si do pani Gring:
Wanie, czemu nie macie mebli? Dlaczego Hermann tak mieszka?
ona Hermanna zmarszczya czoo. Pytanie byo nie na miejscu, ale
odpowiedziaa uprzejmie:
Ostatnio byo nam troch ciko. A teraz prosz powiedzie, kim pani
jest.
Zamiast odpowiedzie, Dagmar rzucia jej pene zoci spojrzenie.
Ciko? Przecie Hermann jest bogaty. Nie moe tak mieszka.
Syszaa pani? Jeli zaraz mi pani nie powie, kim jest i co tu robi,
bd musiaa zadzwoni po policj. Ze wzgldu na ma wolaabym tego
unikn. Pani Gring kiwna gow w stron chowajcej si za matk
Laury.
Dagmar wycigna Laur zza plecw i pchna w jej stron.
To nasza crka, moja i Hermanna. On teraz bdzie z nami. Pani
miaa go wystarczajco dugo. Poza tym on pani nie chce. Czy pani tego nie
rozumie?
Twarz Carin Gring drgna. Zachowaa spokj i dusz chwil
przygldaa im si uwanie.
Nie mam pojcia, o czym pani mwi. Hermann jest moim mem,
jestem pani Gring.
On kocha mnie. Jestem jego wielk mioci powiedziaa Dagmar
i tupna nog. Laura jest jego crk. Pani mi go zabraa, zanim zdyam
mu o tym powiedzie. Gdyby tylko wiedzia, nigdy by si z pani nie oeni,
choby nie wiem co by pani robia, eby go do tego zmusi. W gowie jej si
zakrcio z wciekoci. Laura znw si za ni schowaa.
Prosz wyj, zanim wezw policj. Pani Gring nadal mwia
spokojnie, ale w jej oczach Dagmar dostrzega strach.
Gdzie jest Hermann? nalegaa. Pani Gring wskazaa jej drzwi.
Wynocie si! Ze zdecydowan min podesza do telefonu, cay
czas wskazujc na drzwi. Stukot obcasw odbija si echem w pustym
mieszkaniu.
Dagmar si uspokoia. Dosza do wniosku, e pani Gring i tak nie powie,
gdzie jest jej m. Ale teraz, gdy ju znaa prawd, bya zadowolona.
Wystarczy, e go znajdzie. Poczeka na niego, choby jej przyszo spa przed
bram. A potem bd razem na wieki. Mocno chwycia Laur za konierz i
pocigna do drzwi. Zamykajc je za sob, rzucia jeszcze Carin Gring
zwyciskie spojrzenie.
DZIKUJ CI, KOCHANA. Erika pocaowaa siostr w policzek,
pomachaa dzieciom na poegnanie i pospieszya do samochodu. Troch j
gryzo sumienie, e znw je zostawia, ale sdzc po radosnych okrzykach,
jakie wzniosy na widok cioci Anny, nie dziaa im si krzywda.
Jechaa do Hamburgsund z gow pen rozmaitych myli. Zocio j, e
nie zrobia wikszych postpw w badaniu losw rodziny Elvanderw. Cigle
gdzie grzza i podobnie jak policja nie potrafia wyjani ich zniknicia.
Mimo wszystko postanowia, e nie da za wygran. Fascynowaa j historia
tej rodziny. Im duej szperaa w archiwach, tym robia si ciekawsza.
Pomylaa, e wyglda to tak, jakby nad przodkiniami Ebby wisiaa kltwa.
Odsuna od siebie te myli. Dziki Gcie miaa wreszcie trop
nazwisko. Poszperaa troch i oto jedzie samochodem do kogo, kto moe
wiedzie co wanego. Dokumentowanie starych spraw czsto przypomina
ukadanie olbrzymich puzzli, w ktrych, jak od pocztku wiadomo, brakuje
kilku wanych elementw. Ale Erika wiedziaa z dowiadczenia, e jeli
uoy si reszt, wzr okae si wystarczajco czytelny. Na razie bya to
odlega perspektywa, ale miaa nadziej, e wkrtce zdobdzie nowe kawaki.
W przeciwnym razie wszystkie jej wysiki oka si daremne.
Zajechaa na stacj benzynow Hanssonw, eby zapyta o drog.
Wiedziaa mniej wicej, jak jecha, ale nie chciaa niepotrzebnie bdzi. Za
lad zastaa Magnusa, waciciela stacji, i jego on Ann. Nikt nie wiedzia o
mieszkacach Hambursund i okolicy tyle co oni.
Moe tylko jego brat i bratowa, Frank i Anette, prowadzcy kiosk z
kiebaskami na rynku.
Magnus spojrza na ni jako dziwnie, ale bez sowa narysowa na kartce,
jak ma jecha.
Jechaa i zerkaa to na drog, to na kartk. W kocu znalaza ten dom.
Dopiero na miejscu zdaa sobie spraw, e w tak pikny dzie moe
nikogo nie zasta.
Wikszo ludzi, ktrzy mieli wolne, bya albo na ktrej z wysp, albo na
play. Skoro ju przyjechaa, przynajmniej sprawdzi. Wysiada z samochodu i
zadzwonia do drzwi. Usyszaa muzyk i obudzia si w niej nadzieja.
Czekaa, podpiewujc Non, je ne regrette rien Edith Piaf. Sam refren w
nibyfrancuszczynie, ale wcigno j tak bardzo, e w ostatniej chwili
zauwaya, e drzwi si otworzyy.
Prosz, wielbicielka Piaf! powiedzia niski mczyzna w
ciemnofioletowym jedwabnym szlafroku ze zotymi zdobieniami. Na twarzy
mia staranny makija.
Erika nie potrafia ukry zdziwienia.
Umiechn si.
No co, kochanie? Sprzedajesz co czy masz jak inn spraw? Jeli
sprzedajesz, mam ju wszystko. Ale moesz wej i dotrzyma mi
towarzystwa na tarasie. Walter nie lubi soca, wic tkwi tam cakiem sam, a
nie ma nic gorszego ni popijanie dobrego rowego wina w samotnoci.
Ja... w innej sprawie wydusia Erika.
Prosz bardzo! Ucieszy si, klasn w donie i cofn si, eby j
wpuci.
Erika stana w holu i rozejrzaa si. Wszdzie zocenia, frdzle i aksamit.
Zbytek to mao powiedziane.
Ja urzdziem parter, na grze decydowa Walter. Jeli si chce, eby
maestwo byo trwae, jak nasze, trzeba by gotowym na kompromisy.
Niedugo bdzie pitnacie lat, jak si pobralimy, a przedtem dziesi lat
ylimy w grzechu. Odwrci si do schodw prowadzcych na pitro i
zawoa: Kochanie, mamy gocia! Zejd do nas i zamiast kisn na grze,
wypij z nami kieliszek wina na tarasie!
Sunc przez hol, wskaza rk na pitro.
eby widziaa, jak tam jest. Sterylnie jak w szpitalu. Walter nazywa
to wysmakowanym wntrzem. Uwielbia styl skandynawski, ktry trudno
nazwa przytulnym, cho nietrudno takie wntrze urzdzi. Wystarczy
wszystko pomalowa na biao, wstawi troch tych ohydnych mebli z Ikei w
okleinie brzozowej i myk, myk, ju jest dom.
Obszed wielki fotel z czerwonym brokatowym obiciem i ruszy do
otwartych drzwi na taras. Na stoliku sta kubeek z lodem, obok oprniony
do poowy kieliszek.
Moe kieliszek wina? Ju szed po butelk. Poy jedwabnego
szlafroka furkotay wok jego chudych biaych ng.
To bardzo kuszce, ale niestety prowadz odpara Erika.
Pomylaa, e mio by byo wypi kieliszek wina na takim licznym tarasie z
widokiem na cienin i wysp Hamburg.
Daj spokj! Naprawd nie dasz si namwi na kilka ykw?
Machn wyjt z kubeka butelk.
Erika si rozemiaa.
Mj m jest policjantem, wic si nie odwa, chobym bardzo
chciaa.
Musi by bardzo przystojny. Uwielbiam mczyzn w mundurach.
Ja te powiedziaa Erika, siadajc na leaku. Mczyzna odwrci
si i ciszy muzyk. Nala do szklanki wody i poda jej z umiechem.
Co te przywiodo tutaj tak pikn dziewczyn?
Nazywam si Erika Falck, jestem pisark. Zbieram materiay do
ksiki. Pan jest Ove Linder, prawda? Na pocztku lat siedemdziesitych by
pan nauczycielem w szkole z internatem dla chopcw prowadzonej przez
Runego Elvandera?
Przesta si umiecha.
Ove. Kiedy to byo...
Czybym le trafia? Erika pomylaa, e moe le odczytaa
rysunek Magnusa.
Nie, ale szmat czasu min od czasu, kiedy byem Ove Linderem.
W zamyleniu obraca w doniach kieliszek. Nie zmieniem nazwiska
urzdowo, zreszt wtedy by mnie nie znalaza, ale dzi nazywaj mnie Liza.
Nikt nie mwi Ove, poza Walterem, gdy si na mnie zoci. Liza to
oczywicie po Lizie Minelli, chocia jestem do niej podobny tylko troch.
Przekrzywi gow, jakby oczekiwa, e Erika zaprzeczy.
Lizo, przesta si doprasza komplementw.
Erika odwrcia gow. Domylia si, e posta stojca w drzwiach to
Walter, maonek Lindera.
Wyszed na taras, stan za Liz i z czuoci pooy donie na jego
ramionach. Liza pooy do na rce ma i ucisn j. Erika pomylaa, e
chciaaby, eby po dwudziestu piciu latach zwizku j i Patrika czya taka
sama czuo.
O co chodzi? spyta Walter, siadajc z nimi. W odrnieniu od
swego partnera wyglda bardzo przecitnie: redniego wzrostu i redniej
budowy, lekko ysiejcy od czoa, ubrany z dyskretn elegancj. Erika
pomylaa, e gdyby dokona przestpstwa, aden wiadek by go nie
rozpozna. Ale spojrzenie mia inteligentne, sympatyczne. Byli nietypow, ale
najwyraniej dobran par.
Chrzkna.
Jak ju wspomniaam, prbuj si czego dowiedzie o szkole na
Val. Uczy pan tam, prawda?
Tak. Fuj! Liza westchn. Okropne czasy. Wtedy jeszcze
siedziaem w szafie. Bycie ciot nie byo akceptowane, jak dzi. W dodatku
Rune Elvander mia mnstwo okropnych przesdw i bynajmniej ich nie kry.
Dugo prbowaem si dopasowa do obowizujcego wzorca. Nigdy nie
miaem postury drwala, ale udawaem, e jestem heteroseksualny, jak to
mwi, normalny. Gdy dorastaem, musiaem si sporo nagimnastykowa,
eby stworzy takie pozory.
Mwic, patrzy w st. Walter pogaska go po ramieniu.
Myl, e Runego udao mi si oszuka, natomiast uczniowie
pozwalali sobie na rne docinki. W szkole byo wielu obuzw, ktrzy
drczyli innych, jak tylko znaleli ich czuy punkt. Pracowaem tam nieco
ponad p roku, duej bym chyba nie wytrzyma. Faktem jest, e miaem
zamiar nie wraca po feriach wielkanocnych, ale ostatecznie nie musiaem
skada wymwienia.
Co pan wtedy pomyla o tym, co si tam stao? Ma pan jak teori
na ten temat? spytaa Erika.
Okropna historia, niezalenie od tego, co sdziem o tej rodzinie.
Myl, e spotkao ich co strasznego.
Ale nie wie pan co?
Liza potrzsn gow.
Nie. Dla mnie to tak samo wielka zagadka jak dla innych.
Jaka atmosfera panowaa w szkole? Czy wrd uczniw byy jakie
nieporozumienia?
Mao powiedziane. W szkole a wrzao.
W jakim sensie? Erika poczua, e jej ttno przyspiesza. Wreszcie
ma szans si dowiedzie, co si dziao za kulisami. Dlaczego wczeniej o
tym nie pomylaa?
Wedug mojego poprzednika uczniowie od pocztku skakali sobie do
garde. Byli przyzwyczajeni, e zawsze jest tak, jak chc, a jednoczenie mieli
wiadomo wielkich oczekiwa, jakie maj wobec nich rodzice. Musiao si
skoczy walk kogutw, nie mogo by inaczej. Kiedy si tam zjawiem,
Rune zdy im przetrzepa skr i zmusi do wyrwnania szeregu, ale pod
powierzchni wyczuwao si napicia.
Co myleli o Elvanderze?
Nienawidzili go. By psychopat i sadyst. Liza powiedzia to tak,
jakby po prostu stwierdza fakt.
Nie jest to pochlebny opis. Erika aowaa, e i nie wzia
magnetofonu. Pomylaa, e musi sprbowa zapamita jak najwicej
szczegw.
Liza si wzdrygn, jakby mu si zrobio zimno.
Rune Elvander by najbardziej odraajcym czowiekiem, z jakim si
kiedykolwiek zetknem. A moesz mi wierzy zerkn na ma e jak
si yje tak jak my, jest si naraonym na kontakty z mnstwem bardzo
nieprzyjemnych typw.
A jak traktowa rodzin?
Zaley, o kogo pytasz. Inez miaa niewesoe ycie. Pytanie, dlaczego
w ogle za niego wysza. Taka moda i adna. Podejrzewaem, e matka j
zmusia. Straszna jdza. Umara wkrtce po tym, jak tam przyjechaem.
Myl, e Inez przyja jej mier z ulg.
A dzieci? pytaa dalej Erika. Jak si zachowyway wobec ojca i
macochy? Dla Inez wejcie do tej rodziny musiao by trudne. W kocu bya
niewiele starsza od najstarszego pasierba.
To by paskudny chopak, bardzo podobny do ojca.
Kto? Najstarszy syn?
Tak. Claes.
Zapada cisza, Erika cierpliwie czekaa.
Jego pamitam najlepiej. Na sam myl o nim ciarki chodz mi po
plecach. Nie umiem powiedzie dlaczego, bo zawsze by wobec mnie
uprzejmy. Ale mia w twarzy co takiego, e w jego obecnoci zawsze
wolaem zachowa czujno.
Jak mu si ukadao z ojcem?
Trudno powiedzie. Kryli wok siebie jak planety, ktrych orbity
si nie przecinaj.
Liza zamia si z zaenowaniem. Plot jak jaka apostoka New
Age albo kiepski poeta...
Ale skd, prosz mwi dalej powiedziaa Erika, pochylajc si.
Rozumiem, o co panu chodzi. Wic midzy ojcem i najstarszym synem nie
byo konfliktw?
Powiedziabym raczej, e odnosili si do siebie z rezerw. Claes
sprawia wraenie, e jest posuszny ojcu, ale co naprawd myla, tego nikt
nie potrafiby powiedzie. czyo ich to, e obaj kochali Carl, nieyjc
on Runego, matk Claesa, i to, e obaj wydawali si nienawidzi Inez. W
przypadku pasierba daoby si to zrozumie, zaja przecie miejsce jego
matki. Ale Rune przecie si z ni oeni.
Wic Elvander le traktowa on, tak?
Na pewno nie odnosi si do niej z mioci. Cigle na ni
pokrzykiwa i rozkazywa, jakby bya jego podwadn, a nie on. Z kolei
Claes by wobec macochy otwarcie zoliwy i bezczelny, za Ebb te nie
przepada. Jego siostra Annelie bya niewiele lepsza.
Co o zachowaniu swoich dzieci sdzi Elvander? Zachca je do
tego? Erika wypia yk wody. Na tarasie bylo bardzo gorco, nawet pod
wielkim parasolem.
Wedug niego zachowyway si bez zarzutu. Stosowa wobec nich
ten sam wojskowy dryl co wobec wszystkich, ale tylko on mia prawo na nie
krzycze. Unosi si, jeli kto si na nie skary. Wiem, e Inez raz
sprbowaa i nigdy wicej tego nie powtrzya. Z caej rodziny tylko
najmodszy Johan by dla niej miy. Czuy, serdeczny. Garn si do niej.
Liza zrobi smutn min. Ciekaw jestem, co si stao z ma Ebb.
Wrcia na Val. Remontuj z mem dom. A przedwczoraj...
Ugryza si w jzyk.
Nie bya pewna, czy moe sobie pozwoli na otwarto. Ale Liza by
wobec niej szczery.
Odetchna gbiej. Przedwczoraj, gdy zaczli zrywa podog w
jadalni, znaleli pod ni krew.
Liza i Walter wpatrywali si w ni. Syszeli dobiegajcy gdzie z bliska
warkot motorwek i rozmowy, ale na tarasie zapada absolutna cisza. Walter
odezwa si pierwszy:
Zawsze mwie, e na pewno nie yj.
Liza kiwn gow.
To najbardziej prawdopodobne. Zreszt...
Co takiego?
E, to takie gupie. Machn rk, rkaw szlafroka zatrzepota.
Wtedy nawet o tym nie wspomniaem.
Nic nie jest niewane ani gupie. Prosz powiedzie.
To waciwie nic takiego, ale przeczuwaem, e stanie si co
niedobrego. Syszaem...
Potrzsn gow. Nie, to gupie.
Prosz powiedzie. Erika miaa ochot nim potrzsn.
Liza wypi spory yk wina i spojrza jej prosto w oczy.
W nocy syszaem jakie haasy.
Haasy?
Tak. Tak. Syszaem kroki, otwieranie i zamykanie drzwi, gosy z
oddali. Ale jak wstawaem, eby sprawdzi, nikogo nie byo.
Duchy? spytaa Erika.
Nie wierz w duchy odpar Liza z powag. Mog tylko
powiedzie, e syszaem haasy i miaem przeczucie, e stanie si co
strasznego. Wic nie zdziwiem si, kiedy si dowiedziaem, e zaginli.
Walter przytakn.
Zawsze miae szsty zmys.
Ale przytruem, fuj! powiedzia Liza. Zrobio si jako
smtnie. Erika pomyli, e smutasy z nas. W jego oczach znw pojawi si
bysk, umiechn si szeroko.
W adnym razie. Dzikuj, e powici mi pan czas. Bd miaa o
czym myle.
Musz ju wraca. Erika wstaa.
Pozdrw Ebb powiedzia Liza.
Obiecuj.
Obaj zrobili gest, jakby zamierzali j odprowadzi do drzwi, ale
uprzedzia ich:
Siedcie sobie. Trafi do wyjcia.
Mijajc bogactwo zoce, frdzli i aksamitnych poduszek, syszaa, jak za
ni Edith Piaf piewa o swoim zamanym sercu.
Gdzie si podziewae rano? spyta Patrik, wchodzc do pokoju
Gsty. Chciaem, eby ze mn pojecha do Johna Holma.
Gsta spojrza na niego.
Annika ci nie mwia? Byem u dentysty.
U dentysty? Patrik usiad i przyjrza mu si badawczo.
adnych dziur, mam nadziej?
adnych.
Jak ci idzie z list? Patrik spojrza na stert lecych przed nim
papierw.
Mam ju wikszo aktualnych adresw dawnych uczniw.
Szybko poszo.
Miaem ich PESELe. Gsta wskaza na star list. Wystarczy
ruszy gow. Poda Patrikowi papier. A tobie jak poszo z przywdc
nazistw?
Na pewno by zaprotestowa przeciwko takiemu okreleniu. Patrik
przeglda list.
Ale to prawda. Przestali si goli na yso, ale to wci ci sami faceci.
Mellberg si zachowa?
A jak mylisz? Patrik pooy list na kolanach. Mona
powiedzie, e jako policja z Tanum nie wypadlimy najlepiej.
Dowiedzielicie si chocia czego nowego?
Patrik pokrci gow.
Niewiele. Nic nie wie o zaginiciu. W szkole nie dziao si nic, co by
je wyjaniao, a jeli ju, to byy to normalne napicia midzy grup
nastolatkw a surowym dyrektorem. I tak dalej.
Dostae raport od Torbjrna?
Nie. Obieca, e si pospieszy, ale nie mamy wieego trupa, wic
nie moemy liczy na pierwszestwo. Poza tym nawet gdyby si okazao, e
zostali zamordowani, sprawa jest ju przedawniona.
Ale wyniki mog by istotne dla naszego dochodzenia. Zapomniae,
e kto chcia razem z domem spali Ebb i Mrtena? Przecie ty pierwszy
uznae, e podpalenie i zaginicie musz si ze sob wiza. Pomylae o
Ebbie? Czy ona nie ma prawa si dowiedzie, co si stao z jej rodzin?
Patrik podnis obie rce.
Wiem, wiem. Ale w materiaach z tamtego dochodzenia nie
znalazem nic interesujcego i jako czarno to widz.
W raporcie Torbjrna dotyczcym podpalenia te nie ma adnego
punktu zaczepienia?
Nic. Podpalacz uy zwykej benzyny, podpali j zwyk zapak. To
wszystko.
W takim razie trzeba zacz od drugiego koca.
Gsta odwrci si i wskaza gow przyczepione do ciany zdjcie.
Uwaam, e trzeba przycisn tych chopakw. Wiedz wicej, ni wtedy
powiedzieli.
Patrik podszed i zacz si uwanie przyglda piciu chopcom.
Na pewno masz racj. Widz, e wedug ciebie naley zacz od
przesuchania Leona Kreutza. Moe zrobimy to od razu?
Niestety nie wiadomo, gdzie jest. Ma wyczon komrk. W hotelu
powiedzieli, e wyprowadzili si z on. Pewnie si instaluj w nowym domu.
Poczekajmy do jutra, wtedy bd ju na miejscu i da si spokojnie
porozmawia, co?
Okej, niech bdzie. W takim razie porozmawiajmy Sebastianem
Manssonem i Josefem Meyerem. Nadal tu mieszkaj.
Dobrze. Tylko pozbieram graty.
No i nie zapominajmy o G.
O jakim G?
O tym kim, kto przysya Ebbie kartki na urodziny.
Naprawd mylisz, e to wane? Gsta zacz ukada papiery.
Nigdy nic nie wiadomo. Sam powiedziae: trzeba chwyci za koniec
nitki, prbowa rozplta od innej strony.
Jak si cignie za zbyt wiele kocw naraz, wszystko si plcze
mrukn Gsta. Wydaje mi si to zbdne.
Skde znowu odpar Patrik, klepic go po ramieniu.
Proponuj...
W tym momencie zabrzczaa jego komrka. Zerkn na wywietlacz.
Tylko odbior powiedzia, zostawiajc Gst przy biurku.
Wrci po kilku minutach, triumfowa.
Chyba w kocu mamy trop. Dzwoni Torbjrn. Pod podog poza
krwi znaleli co jeszcze lepszego.
Co takiego?
Pocisk. Tkwi pod listw podogow. Co oznacza, e w jadalni, w
ktrej jedli obiad, zanim zniknli, kto strzela.
Spojrzeli po sobie. Jeszcze przed chwil martwili si brakiem postpw.
Moe teraz ledztwo ruszy z miejsca.
Zamierzaa jecha prosto do domu i zluzowa Ann, ale ciekawo
zwyciya. Przejechaa przez Fjllback i skrcia na Mrhult. Zawahaa si.
Moe powinna skrci w lewo przy centrum mini golfa i zjecha w d do
szop na odzie? Postanowia jednak sprbowa szczcia w domu, moe tam
bd. Zrobio si pne popoudnie.
Drzwi byy otwarte, zastawiono je pomalowanym w kwiatki
drewniakiem. Zajrzaa do przedpokoju.
Halo! zawoaa.
Z gbi domu dobiegy jakie odgosy, po chwili zjawi si John Holm z
kuchennym rcznikiem w rce.
Przepraszam, moe przeszkodziam w obiedzie? spytaa.
Spojrza na rcznik.
Nie, wcale nie. Wanie myem rce. Mog w czym pomc?
Nazywam si Erika Falck i pracuj nad ksik...
Wic to pani jest t sawn pisark z Fjllbacki? Prosz za mn do
kuchni, chtnie pani poczstuj filiank kawy powiedzia, umiechajc
si serdecznie. Co pani do mnie sprowadza?
Usiedli przy stole.
Zamierzam napisa ksik o tym, co si stao na Val. Czyby
dostrzega bysk niepokoju w jego niebieskich oczach? Moe jej si tylko
zdawao. Zreszt szybko znikn.
To co niebywaego. Nagle wszyscy interesuj si Val. Jeli
wycigam suszny wniosek z plotek, przed poudniem rozmawiaem z twoim
mem.
Tak, mj m jest policjantem. Patrik Hedstrm.
Towarzyszy mu pewien typ, do... interesujcy.
Nie musiaa si szczeglnie wysila, eby si domyli, o kim mwi.
O, mia pan zaszczyt pozna Bertila Mellberga. Czowieka mit,
legend.
Holm si rozemia. Erika zapaa si na tym, e jest pod jego urokiem.
Rozocio j to.
Nienawidzia wszystkiego, co reprezentowa i on, i jego partia, ale w
bezporednim kontakcie sprawia wraenie czowieka niegronego,
sympatycznego, a nawet pocigajcego.
Miewaem do czynienia z takimi typami. Za to twj m robi
wraenie zawodowca.
Oczywicie jestem nieobiektywna, ale naprawd jest dobrym
policjantem. Dry dopty, dopki si wszystkiego nie dowie. Tak samo jak
ja.
We dwoje stanowicie miertelnie niebezpieczn kombinacj.
Holm si umiechn, na jego twarzy pokazay si dwa idealne doeczki.
Moe i tak. Ale czasem grzniemy. Ju kilka razy prbowaam
wyjani t spraw, rezygnowaam, a teraz znw si do tego zabraam.
I z tego ma by ksika? Znw bysk niepokoju w spojrzeniu.
Taki mam zamiar. Mogabym panu zada kilka pyta? Wyja
kartk i dugopis.
Holm chwil si waha.
Prosz bardzo. Ale, jak ju powiedziaem pani mowi i jego
koledze, nie mog doda nic istotnego.
Syszaam, e w rodzinie Elvanderw byy konflikty.
Konflikty?
Podobno dzieci nie lubiy macochy.
My, uczniowie, nic nie wiedzielimy o ich rodzinnych sprawach.
Przecie to bya maa szkoa. Nie moglicie nie zauway, co si
dzieje.
Nas to nie interesowao. Nie chcielimy mie z nimi nic do czynienia.
Zupenie nam wystarczyy przepychanki z dyrektorem. Holm mia min,
jakby aowa, e si zgodzi na rozmow. Skurczy si i wierci na krzele.
Erik tylko to zachcio do zadawania pyta. By wyranie nieswj.
A co z Annelie? Szesnastoletnia dziewczyna i banda nastoletnich
chopakw. Jak z tym byo?
John Holm parskn.
Annelie miaa kompletnego fioa na punkcie chopakw, ale bez
wzajemnoci. Od niektrych dziewczyn naley si trzyma z daleka i ona
wanie taka bya. Zreszt dyrektor by nas pozabija, gdybymy si omielili
choby tkn jego crk.
Co to znaczy, e bya dziewczyn, od jakich trzeba si trzyma z
daleka?
Lataa za nami, kokietowaa. Wydaje mi si, e bardzo chciaa nas
wpakowa w jak kaba. Pewnego razu postanowia si opala topless
dokadnie pod naszym oknem, ale podglda j tylko Leon. Ju wtedy by
nieustraszony.
I co si stao? Ojciec jej nie przyapa? Erika miaa wraenie,
jakby si znalaza w innym wiecie.
Zazwyczaj Claes j osania. Wtedy te j zobaczy. Cign j za
sob tak, e mylaem, e jej rk urwie.
Podkochiwaa si w ktrym z was?
A jak pani sdzi? odpar Holm. Po chwili si zorientowa, e Erika
nie wie, kogo ma na myli. Oczywicie w Leonie. By ideaem. Z
obrzydliwie bogatej rodziny, nieprzyzwoicie przystojny i pewny siebie. Nikt z
nas nie mgby si z nim rwna.
Ale nie interesowa si ni?
Powiedziaem: zadawanie si z Annelie oznaczao kopoty. Leon by
zbyt sprytny, eby si w to pakowa. W tym momencie w salonie
zadzwonia jego komrka. Holm si zerwa. Prosz wybaczy, odbior
tam.
Wyszed, nie czekajc na odpowied. Po chwili usyszaa, jak rozmawia
ciszonym gosem. W domu chyba nikogo poza nim nie byo. Erika zacza
si rozglda.
Zaciekawia j sterta papierw na krzele. Spojrzaa przez rami i zacza
przerzuca kartki. W wikszoci byy to protokoy z posiedze Riksdagu albo
z zebra. Nagle co zauwaya. Rcznie zapisana kartka, ktrej nie umiaa
odczyta. Syszaa, e Holm si egna, i szybko wsuna j do torebki. Wszed
do kuchni. Na jego widok umiechna si niewinnie.
Wszystko w porzdku?
Skin gow i usiad.
To wada tej pracy. Nigdy si nie ma wolnego, nawet podczas urlopu.
Erika wymamrotaa co o tym, e si zgadza. Nie chciaa rozmawia o
jego dziaalnoci politycznej. Domyliby si, jakie ma pogldy, a nie chciaa
ryzykowa, e si porni.
Wtedy niczego wicej by si od niego nie dowiedziaa.
Znw chwycia za dugopis.
Jak Inez Elvander odnosia si do uczniw?
Inez? Unika jej wzroku. Prawie jej nie widywalimy. Miaa
pene rce roboty z gospodarstwem i z maym dzieckiem.
Przecie musielicie co o niej myle. Znam ten dom. Nie jest a tak
duy. Na pewno czsto na siebie wpadalicie.
Oczywicie, e j widywalimy, ale bya zahukana i zamknita w
sobie. Nie zwracaa na nas uwagi, my na ni te nie.
Zdaje si, e jej m rwnie nie zwraca na ni uwagi.
Rzeczywicie, to a dziwne, e komu takiemu udao si spodzi
czworo dzieci.
artowalimy, e moe urodziy si w wyniku niepokalanego poczcia.
Holm umiechn si krzywo.
Jak si panu podobali nauczyciele?
Dziwacy. Obaj byli dobrymi nauczycielami. Per Arne, dawny
wojskowy, by chyba jeszcze surowszy od dyrektora.
A ten drugi?
Ove... Niejasna sprawa. Podejrzewalimy, e jest ciot. Ciekawe, czy
si potem ujawni.
Erika pomylaa o Lizie z przyklejonymi sztucznymi rzsami, w piknym
jedwabnym szlafroku, i zachciao jej si mia.
Moe powiedziaa z umiechem.
Holm spojrza na ni pytajcym wzrokiem, ale nie chciaa cign tego
wtku. Nie do niej naley informowanie go o losach Lizy. Poza tym znaa
pogldy Przyjaci Szwecji na homoseksualizm.
Nic si panu nie przypomina, jeli chodzi o nauczycieli?
Nie. Granice midzy nauczycielami, uczniami i rodzin Elvanderw
byy bardzo wyrane. Kada grupa osobno. Kady zna swoje miejsce.
Jak w waszej polityce, pomylaa Erika. Musiaa si ugry w jzyk, eby
tego nie powiedzie gono. Czua, e Holm zaczyna si niecierpliwi. Zadaa
ostatnie pytanie:
Kto mi powiedzia, e nocami sycha byo w domu jakie dziwne
haasy.
Przypomina pan sobie co takiego?
Holm drgn.
Kto tak powiedzia?
Niewane.
Brednie odpar Holm, wstajc.
Wic nic pan o tym nie wie? spojrzaa na niego uwanie.
Absolutnie nic. Przepraszam, musz pilnie zadzwoni w kilka miejsc.
Erika zdaa sobie spraw, e wicej z niego nie wycignie. W kadym
razie nie dzi.
Dzikuj, e powici mi pan tyle czasu powiedziaa, zbierajc
swoje rzeczy.
Nie ma za co. Znw uruchomi cay swj urok osobisty, chocia
niemal popycha j do wyjcia.
Ia wcigna Leonowi kalesony i spodnie. Potem pomoga mu si
przesi z sedesu na wzek.
Prosz ci, przesta robi miny.
Nie rozumiem, dlaczego nie zatrudnimy do takich rzeczy pielgniarki
powiedzia Leon.
Sama chc si tob zajmowa.
Twoje serce a kipi dobroci. Parskn. Zniszczysz sobie
krgosup, jak tak dalej pjdzie. Potrzebny ci kto do pomocy.
Mio, e si martwisz o mj krgosup, ale jestem silna i nie
chciaabym, eby kto... wtargn midzy nas. Jestemy razem. Dopki mier
nas nie rozczy. Ia pogaskaa go po zdrowym policzku.
Odwrci gow, cofna rk.
Odjecha, Ia usiada na kanapie. Kupili dom z meblami. Dzi, po
zatwierdzeniu wpaty przez bank w Monako, wreszcie mogli si wprowadzi.
Cao wpacili gotwk. Za oknem rozpociera si fantstyczny widok na
Fjllback. Cieszy j bardziej, ni si spodziewaa. Z kuchni dobiegy
przeklestwa Leona. Nic w domu nie byo przystosowane do potrzeb osoby
niepenosprawnej. Do niczego nie siga, cigle si obija o kanty i szafki.
Ju id! zawoaa, ale nie od razu wstaa. Niech czasem troch
poczeka, dobrze mu to zrobi. Jej pomoc nie powinna si dla niego sta czym
tak oczywistym jak jej mio.
Spojrzaa na swoje donie, cae w bliznach, jak u Leona. Poza domem
zawsze je ukrywaa w rkawiczkach, ale w domu nawet chciaa, eby widzia
obraenia, jakich doznaa, wycigajc go z poncego samochodu.
Wdziczno to wszystko, czego od niego oczekiwaa. Na mio stracia
nadziej. Nie umiaaby powiedzie, czy Leon jest w stanie kogo kocha.
Kiedy, dawno temu, mylaa, e jest. Kiedy, dawno temu, dla niej liczya si
tylko jego mio. Kiedy mio zamienia si w nienawi? Nie wiedziaa.
Wiele lat szukaa przyczyny w sobie, prbowaa si zmieni, prbowaa da
mu wszystko, czego, jak sdzia, od niej oczekiwa. A mimo to rczy j i
wiadomie rani. Gry, oceany, pustynie, kobiety.
Niewane. Traktowa to wszystko jak kochanki, czekaa na jego powrt i
cierpiaa nieznonie.
Podniosa do do twarzy. Gadkiej, bez wyrazu. Przypomnia jej si bl
po operacjach.
Nie byo go przy niej, gdy si po nich budzia. Ani gdy wracaa do domu.
Goio si strasznie dugo. Teraz, gdy patrzya w lustro, nie poznawaa samej
siebie. Miaa twarz obcej kobiety.
Ale ju nie musiaa si wysila. Nie byo gr, na ktre mgby si
wspina, pusty do pokonania ani kobiet, dla ktrych mgby j zostawi.
Teraz Leon nalea do niej, tylko do niej.
Mrten si skrzywi, kiedy si prostowa. Od wysiku bolao go cae ciao.
Prawie zapomnia, jak to jest, kiedy nic nie boli. Wiedzia, e z Ebb jest tak
samo. Czsto gdy mylaa, e on nie widzi, masowaa sobie ramiona i stawy.
Krzywia si tak jak on.
Jeszcze bardziej bolay ich serca. yli z tym blem dniami i nocami i z
tsknot bez pocztku i bez koca. Mrten tskni nie tylko za synem, ale
take za Ebb. Gorzej, e tsknota mieszaa si ze zoci i poczuciem winy.
Nie potrafi si od tego uwolni.
Siedzia na schodkach przed domem z kubkiem herbaty w rku i patrzy
na drug stron zatoki, na Fjllback. W wieczornym zotawym wietle widok
by szczeglnie pikny.
Zawsze wiedzia, e tu wrc. Wierzy, gdy Ebba mwia, e miaa
szczliwe dziecistwo i modo, ale czu, e nosi w sobie pytania, na ktre
musi znale odpowied. Gdyby wspomnia o tym wczeniej, zanim to si
stao, pewnie by zaprzeczya. Ale nigdy nie wtpi, e kiedy tu przyjad.
Tutaj wszystko si zaczo.
W kocu okolicznoci zmusiy ich do ucieczki w miejsce znane i
nieznane zarazem, do ycia, w ktrym Vincenta nigdy nie byo. Wiza z tym
wielkie nadzieje. Liczy na to, e do siebie wrc, e im si uda pozby zoci
i poczucia winy. Ale Ebba zamkna si przed nim, odpychaa go, kiedy
prbowa si zbliy. Czy miaa do tego prawo? Nie tylko ona pogrya si w
smutku i alu, on rwnie. Zasuy na to, eby chocia sprbowaa.
Wpatrywa si w horyzont i coraz mocniej zaciska donie na kubku. Mia
przed oczami Vincenta. By do niego bardzo podobny. Ju na porodwce si z
tego miali. Po narodzinach lea w wzku, zawinity w kocyk, i wyglda jak
maleka karykatura ojca. Z czasem zrobi si podobny jeszcze bardziej.
Uwielbia tat. W wieku trzech lat chodzi za nim krok w krok, jak may
piesek, i najpierw woa tat. Ebba alia si czasem na t niewdziczno.
Przecie nosia go dziewi miesicy, potem jeszcze bolesny pord. Ale nie
mwia tego powanie.
Cieszya si, e syn i ojciec s sobie tak bliscy, i zadowalaa si dobrym
drugim miejscem.
zy zapieky go pod powiekami. Star je wierzchem doni. Nie mia ju
siy paka.
Zreszt nie miao to sensu. Pragn tylko, eby Ebba znw pozwolia mu
si do siebie zbliy.
Postanowi, e si nie podda. Bdzie prbowa tak dugo, a ona
zrozumie, e potrzebuj siebie nawzajem.
Wsta i wszed do domu. Szed na gr i nasuchiwa, cho i tak wiedzia,
gdzie ona jest.
Jak zwykle, gdy nie zajmowaa si remontem, siedziaa przy warsztacie,
gboko skupiona nad kolejnym zamwieniem. Wszed i stan za ni.
Masz nowe zamwienie?
Drgna.
Tak odpara, nie przerywajc pracy.
Dla kogo? Rozzocia go jej obojtno. Musia si pohamowa,
eby nie wybuchn.
Ma na imi Linda. Stracia synka. Mia cztery miesice. Naga mier
eczkowa. By jej pierwszym dzieckiem.
Aha odpar, odwracajc wzrok. Nie rozumia, jak moe by taka
otwarta na te historie, na aob cakiem obcych ludzi. Wasne cierpienie jej
nie wystarczy? Nie musia sprawdza, wiedzia, e nosi swj naszyjnik z
aniokiem. Pierwszy, jaki zrobia. Na odwrocie wygrawerowaa imi: Vincent.
Czasami mia ochot jej go zerwa. Wtedy, gdy uwaa, e nie jest godna
nosi naszyjnika z imieniem ich syna. Potem przychodziy chwile, gdy
najbardziej na wiecie pragn, eby go nosia jak najbliej serca. Dlaczego to
musi by takie trudne? Co by si stao, gdyby odpuci, gdyby pogodzi si z
tym, co si stao, i przyzna, e oboje s winni?
Odstawi kubek na pk i zrobi krok w jej stron. Zawaha si, pooy
donie na jej ramionach. Zesztywniaa. Zacz j delikatnie masowa. Czu, e
jest tak samo spita jak on.
Bez sowa patrzya przed siebie. Jej donie, wczeniej zajte aniokiem,
teraz spoczyway na stole. Sycha byo tylko ich oddechy. Obudzia si w
nim nadzieja. Czu pod palcami jej ciao. Moe jeszcze znajd drog do
wsplnej przyszoci.
Nagle Ebba wstaa i wysza bez sowa. Mrten sta z rkami w powietrzu.
Przez chwil spoglda na zawalony rnymi przedmiotami warsztat. Rce
opady mu jakby same z siebie i szerokim ukiem z oskotem zmioty
wszystko na podog. W ciszy, ktra potem zapada, uwiadomi sobie, e
zostao mu ju tylko jedno i e na to musi postawi wszystko.
SZTOKHOLM 1925

MAMO, ZIMNO MI.


Dagmar nie zwracaa uwagi na narzekania Laury. Bd tu czeka, dopki
Hermann nie wrci. Przecie wczeniej czy pniej musi wrci. Ucieszy si
na jej widok. Marzya, e zobaczy jego oczy, rozpalone podaniem i mioci,
po tylu latach czekania jeszcze wiksz.
Mamo... Laura z zimna szczkaa zbami.
Cicho! sykna Dagmar. Ten dzieciak zawsze wszystko psuje. Czy
ona nie chce, eby w kocu byy szczliwe? W przypywie niepohamowanej
zoci podniosa rk, eby j uderzy.
Na pani miejscu bym tego nie robi.
Czyja silna rka zapaa j za nadgarstek. Odwrcia si przestraszona.
Za ni sta elegancki pan w ciemnym palcie, ciemnych spodniach i kapeluszu.
Obruszya si.
Niech si pan nie wtrca, to moja sprawa, jak wychowuj dziecko.
Jeli j pani uderzy, uderz pani tak samo mocno. Wtedy si pani
przekona, jak to jest oznajmi spokojnie, tonem nieznoszcym sprzeciwu.
Ju miaa na kocu jzyka, co myli o ludziach wtrcajcych si w nie
swoje sprawy, ale dosza do wniosku, e nic nie zyska.
Prosz wybaczy powiedziaa. Crka przez cay dzie bya
nieznona. Czasem ciko by matk... usprawiedliwiaa si, patrzc w
ziemi, eby nie widzia jej wciekego spojrzenia.
Puci jej nadgarstek i cofn si.
Co robicie przed bram mojego domu?
Czekamy na mojego tat odpowiedziaa Laura, patrzc na niego
bagalnie. Rzadko widziaa, eby kto si przeciwstawia jej matce.
Tak? Twj tata tu mieszka? Mczyzna spojrza uwanie na
Dagmar.
Czekamy na kapitana Gringa powiedziaa Dagmar, przycigajc
do siebie Laur.
To dugo moecie czeka odpar, nie przestajc im si przyglda.
Dagmar poczua, e serce wali jej w piersi. Czy Hermannowi co si
stao? Dlaczego ta nieszczsna kobieta nic jej nie powiedziaa?
Jak to? spytaa.
Mczyzna skrzyowa ramiona na piersi.
Zabraa go karetka. W kaftanie bezpieczestwa.
Nie rozumiem.
Zamknli go w szpitalu w Lngbro15.
Mczyzna podszed do bramy, wyranie chcia si poegna. Zapaa go
za rami, ale wyrwa si z obrzydzeniem.
Prosz, niech mi pan powie, gdzie ten szpital! Musz znale
Hermanna!
Na twarzy mia wypisan niech. Nie odpowiedzia, otworzy bram i
wszed. Cikie drzwi zamkny si za nim. Dagmar osuna si na chodnik.
Co teraz?
Laura pakaa rozdzierajco i szarpaa j. Chciaa j postawi na nogi.
Dagmar odpychaa jej rce. Nie mogaby jej da spokoju? Nie mogaby sobie
pj? Na co jej to dziecko, jeli nie moe mie Hermanna? Laura nie
naleaa do niej, tylko do nich obojga.

15
Lngbro miejscowo pod Sztokholmem. Hermann Gring trzykrotnie (w latach 1925
1927) by hospitalizowany w tamtejszym szpitalu psychiatrycznym z powodu zaburze wynikajcych z
uzalenienia od morfiny.
PATRIK WPAD DO KOMISARIATU, ale zatrzyma si przed
okienkiem recepcji. Annika musiaa by bardzo zajta, bo podniosa gow
dopiero po chwili. Na widok Patrika umiechna si i znw spucia wzrok.
Czy Martin nadal jest chory? spyta Patrik.
Tak odpara, wpatrujc si w ekran monitora. Patrik spojrza na
ni ze zdziwieniem i obrci si na picie. Pozostao tylko jedno.
Jad co zaatwi powiedzia i wyszed. Zdy jeszcze zobaczy,
jak otwiera usta, ale ju nie usysza, co powiedziaa.
Spojrza na zegarek. Dochodzia dziewita. Co prawda troch za wczenie
na skadanie wizyt, ale zaniepokoi si tak bardzo, e postanowi machn
rk na to, e ich obudzi.
Dojazd zabra mu tylko kilka minut. Stan przed drzwiami i zawaha si.
Moe nie dzieje si nic takiego, moe Martin rzeczywicie ley w ku i
tylko niepotrzebnie go obudzi. Moe si nawet obrazi, e go sprawdza. Ale
przeczucie mwio mu, e Martin na pewno by si odezwa, gdyby po prostu
by chory. Przyoy palec do dzwonka.
Odczeka dusz chwil. Zastanawia si, czy zadzwoni jeszcze raz.
Wiedzia, e mieszkanie nie jest due, wic musieli sysze. W kocu usysza
kroki.
Drzwi si otworzyy. Widok Martina nim wstrzsn. Rzeczywicie
wyglda na chorego. Nieogolony, wosy potargane, zalatywao od niego
potem. A przede wszystkim mia martwe spojrzenie. Nigdy go takiego nie
widzia.
A, to ty powiedzia Martin.
Mog wej?
Martin wzruszy ramionami, odwrci si i powlk w gb mieszkania.
Pia w pracy? spyta Patrik, rozgldajc si.
Nie. Martin stan przy drzwiach balkonowych i patrzy przez
szyb.
Patrik zmarszczy brwi.
Jeste chory?
Przecie zgosiem. Annika ci nie powiedziaa? Mwi
opryskliwie. Potrzebujesz zawiadczenia od lekarza? Po to przyszede?
Sprawdzi, czy nie kami? Bo moe si opalam na jakiej skace?
Patrik uwaa, e Martin jest najspokojniejszym, najbardziej
dobrodusznym czowiekiem, jakiego mona sobie wyobrazi. W takim stanie
jeszcze nigdy go nie widzia.
Zaniepokoi si jeszcze bardziej. Zdecydowanie co jest nie w porzdku.
Chod, usidziemy powiedzia, wskazujc gow w stron kuchni.
Zo przesza Martinowi tak szybko, jak przysza, wrcio martwe
spojrzenie.
Przytakn ospale i poszed za Patrikiem. Usiedli przy stole. Patrik
obserwowa go z trosk.
Co si stao?
Zapada cisza.
Pia niedugo umrze powiedzia w kocu Martin, patrzc w st.
Jakie niezrozumiae sowa. Patrik nie potrafi uwierzy w to, co usysza.
Co to znaczy?
Przedwczoraj przyjli j do szpitala. Podobno miaa szczcie, e od
razu si znalazo miejsce.
Do szpitala? Co jej jest? Patrik pokrci gow. Przecie w ostatni
weekend spotka ich na ulicy i wygldao na to, e wszystko jest w porzdku.
Lekarze powiedzieli, e jeli nie zdarzy si cud, to moliwe, e
zostao jej tylko p roku.
P roku leczenia?
Martin podnis gow i spojrza mu prosto w oczy. W oczach mia tyle
blu, e Patrik a zadra.
P roku ycia. Potem Tuva zostanie bez mamy.
Co... jak... kiedy si dowiedzielicie? jka si Patrik. Po tym, co
usysza, nie by w stanie wykrztusi nic sensownego.
Nie dosta odpowiedzi. Martin opar gow na rkach i zatrzs si od
paczu. Patrik podszed i obj go. Nie potrafiby powiedzie, jak dugo to
trwao, ale w kocu Martin przesta paka.
Gdzie jest Tuva? spyta Patrik, nie przestajc go obejmowa.
U teciowej. Nie mam siy... teraz. Znw zacz paka, ale troch
spokojniej. Patrik pogaska go po plecach.
No ju, wywal to z siebie.
Gupio mu si zrobio, e wygasza frazesy, ale co mona powiedzie w
takiej sytuacji?
Co jest waciwe, a co nie? Pytanie, czy miao to jakiekolwiek znaczenie.
Czy Martin w ogle usysza, co powiedzia?
Jade co?
Martin pocign nosem. Wytar go w rkaw szlafroka i pokrci gow.
Nie chce mi si je.
Nie szkodzi. Musisz je. Patrik zajrza do lodwki. Byo sporo
jedzenia, ale domyla si, e nie ma sensu przygotowywa duego posiku.
Wyj tylko maso i ser. Zrobi tosty z pszennej buki, ktr znalaz w
zamraarce. Dwa. Pomyla, e wicej Martin i tak nie zje. Po chwili namysu
sobie te zrobi jeden. Lepiej si je w towarzystwie.
A teraz opowiedz, jak to wyglda powiedzia, gdy Martin zjad
pierwsz kanapk i jego twarz zacza od zyskiwa kolory.
Jkajc si, z przerwami, Martin opowiedzia mu o nowotworze Pii i o
tym, jaki przey wstrzs. Jednego dnia wierzy, e wszystko bdzie dobrze, a
nastpnego dowiedzia si, e Pia musi si podda bardzo cikiej terapii,
ktra pewnie i tak jej nie pomoe.
Kiedy bdzie moga wrci do domu?
Chyba w przyszym tygodniu. Nie wiem dokadnie, nie mogem...
odpowiedzia Martin zawstydzony. Trzsa mu si rka, w ktrej trzyma
kanapk.
Nie rozmawiae z nimi? Bye u Pii w szpitalu? Patrik bardzo si
stara, eby to nie brzmiao jak wyrzut. Byaby to ostatnia rzecz, jakiej
potrzebowa Martin. Rozumia go. Tyle razy widzia ludzi w szoku. Zna to
puste spojrzenie i sztywne ruchy.
Zaparz herbat powiedzia, zanim Martin zdy odpowiedzie.
A moe wolisz kaw?
Wol kaw odpar Martin. u i u, najwyraniej nie mg
przekn.
Patrik nala wody do szklanki.
Popij. Zaraz bdzie kawa.
Nie byem u niej powiedzia Martin, przestajc u.
Nic dziwnego. Jeste w szoku odrzek Patrik, odmierzajc kaw.
Zawiodem j. Wanie wtedy, kiedy jestem jej najbardziej
potrzebny. Tuv te. Tak si spieszyem, eby jak najprdzej odwie j do
babci. Jakby matce Pii te nie byo ciko. Znw by bliski paczu. Musia
zrobi gboki wdech i dugi wydech. Zupenie nie rozumiem, skd ona ma
tyle siy. Wydzwania, martwi si o mnie. Kompletne wariactwo, nie?
Nawietlaj j i dostaje chemi, i cholera wie, co jeszcze. Na pewno si
boi i le si czuje, ale martwi si o mnie!
To wcale nie jest takie dziwne odpar Patrik. Zrbmy tak. We
prysznic i ogol si.
Kawa bdzie akurat jak skoczysz.
Nie, ja... Martin chcia zaprotestowa, ale Patrik mu przerwa:
Albo sam pjdziesz pod prysznic, albo ci tam zacign i osobicie
wyszoruj.
Wolabym unikn takiego dowiadczenia. Mam nadziej, e ty te.
Martin musia si rozemia.
Nie licz na to, e podejdziesz do mnie z mydem w rku. Sam si
umyj.
Okej. Patrik odwrci si i zacz szuka kubkw. Usysza, jak
Martin wstaje i idzie do azienki.
Po dziesiciu minutach do kuchni wszed zupenie inny czowiek.
Teraz ci poznaj. Patrik nala do kubkw gorcej kawy.
Ju mi troch lepiej. Dzikuj powiedzia Martin, siadajc. Twarz
nadal mia t, wyglda na wycieczonego, ale w zielonych oczach
pojawio si wicej ycia. Mokre rude wosy sterczay mu na wszystkie
strony. Wyglda jak przeronity Kalle Blomkvist16.
Mam propozycj powiedzia Patrik. Przemyla wszystko, kiedy
Martin by w azience. Cay swj czas powiniene powici Pii.
Powiniene te przej opiek nad Tuv.
We urlop, od dzi. Zobaczymy, co bdzie. W razie czego bdziemy go
przedua.
Zostay mi tylko trzy tygodnie.
Jako si to zaatwi odpar Patrik. Teraz o tym nie myl.
Martin spojrza na niego pustym wzrokiem i kiwn gow. Patrik
pomyla o wypadku Eriki. On te mgby tak siedzie. Mao brakowao, eby
straci wszystko.

16
Kalle Blomkvist bohater trzech ksiek Astrid Lindgren.
Ca noc si nad tym zastanawiaa. Kiedy Patrik pojecha do pracy,
usiada na werandzie, eby w spokoju zebra myli. Dzieci bawiy si same.
Uwielbiaa ten widok na archipelag.
Bya bardzo szczliwa, e nie dopucia do sprzeday domu po
rodzicach. Dziki temu rwnie jej dzieci bd mogy tutaj dorasta. Nieatwo
go byo utrzyma. Wiatr i sona woda niszczyy drewno, cigle trzeba byo
co naprawia albo ulepsza.
Nie mieli ju problemw finansowych. Kosztowao j to kilka lat
harwki, ale teraz zarabiaa na ksikach cakiem dobrze. Jej przyzwyczajenia
i potrzeby nie zmieniy si znaczco, ale wiadomo, e awaria pieca albo
konieczno odnowienia fasady nie zrujnuj domowego budetu, zapewniaa
jej poczucie bezpieczestwa.
Zdawaa sobie spraw, e inni nie maj tak dobrze. e gdy brakuje
pienidzy i nagle traci si prac, zaczyna si szuka winnych. Pewnie to
czciowo wyjania sukces Przyjaci Szwecji. Od spotkania z Johnem
Holmem nie przestawaa myle o nim i o tym, kim by.
Spodziewaa si, e spotka czowieka niesympatycznego, otwarcie
bronicego swoich pogldw. Tymczasem zetkna si z czym znacznie
gorszym: z czowiekiem elokwentnym, ktry w sposb budzcy zaufanie
udziela prostych odpowiedzi, wskazywa wyborcom koza ofiarnego i
obiecywa go usun.
Wzdrygna si. Bya przekonana, e Holm co ukrywa. Moe ma to co
wsplnego z tym, co si stao na Val a moe nie. Musi si dowiedzie. Ju
wiedziaa, kogo pyta.
Dzieciaki, przejedziemy si! zawoaa, odwracajc si. Usyszaa
okrzyk radoci.
Caa trjka uwielbiaa jedzi samochodem.
Mama jeszcze tylko zadzwoni w jedno miejsce. Maju, ty w tym
czasie w buciki, a ja zaraz porno Antonowi i Noelowi.
Ja im pomog powiedziaa Maja, cignc braci do przedpokoju.
Erika si umiechna. Maja coraz czciej zachowywaa si jak mama.
Po kwadransie siedzieli w samochodzie. Jechali do Uddevalli.
Zadzwonia, eby si upewni, e zastanie Kjella, eby niepotrzebnie nie
cign ze sob dzieci. Najpierw chciaa mu wszystko wyjani przez telefon,
ale dosza do wniosku, e powinien zobaczy t kartk na wasne oczy.
Przez ca drog piewali piosenki. Kiedy stanli przed recepcj, Erika
bya zachrypnita. Po chwili wyszed do nich Kjell.
Ojej, widz, e przyjechalicie ca gromad powiedzia,
spogldajc na troje zerkajcych na niego niemiao dzieciakw.
Obj Erik, podrapa j brod po policzku. Umiechna si. Poznali si
kilka lat wczeniej w zwizku ze ledztwem, podczas ktrego okazao si, e
jej matka i ojciec Kjella przyjanili si podczas wojny. Erika i Patrik polubili
Kjella i bardzo go szanowali jako dziennikarza.
Nie miaam z kim zostawi dzieci.
Nie szkodzi. Mio was widzie powiedzia Kjell, patrzc z umiechem
na dzieci. W moim pokoju jest kosz, s tam chyba jakie zabawki.
Pobawicie si, a my sobie z mam porozmawiamy.
Zabawki?
Niemiao znikna. Maja szybko podreptaa za Kjellem.
Prosz, okazao si, e jest tylko papier i kredki powiedzia Kjell,
wysypujc wszystko na podog.
Nie rcz, e ci nie poplami dywanu powiedziaa Erika. Nie
bardzo rozumiej, e maj poprzesta na papierze.
Mylisz, e jedna czy dwie plamy wicej zrobi rnic? odpar
Kjell, siadajc za biurkiem.
Popatrzya na brudny dywan i przyznaa mu racj.
Spotkaam si wczoraj z Johnem Holmem powiedziaa, siadajc
na fotelu dla goci.
Kjell spojrza na ni badawczo.
I jakie wraenia?
Czarujcy. I miertelnie niebezpieczny.
Trafne okrelenie. W modoci nalea do jednej z najbardziej
niebezpiecznych grup skinheadw. Tam zreszt pozna swoj on.
Trudno mi go sobie wyobrazi z ogolon gow. Erika zerkna na
dzieci. Jak dotd zachowyway si wrcz przykadnie.
Tak, gruntownie zmieni wizerunek. Ale tacy jak on nie zmieniaj
pogldw. Z biegiem lat staj si tylko sprytniejsi, ucz si, jak si
zachowywa.
Figuruje w rejestrze skazanych?
Nie, nigdy go za nic nie zamknli, chocia par razy byo blisko. By
jeszcze mody. Ale jestem przekonany, e nie zmieni si od czasw, kiedy
bra udzia w pochodach Karola XII17. Uwaam rwnie, e to wycznie jego
zasuga, e Przyjaciele Szwecji zasiadaj dzi w Riksdagu.
Co zrobi?
Jego pierwszym genialnym posuniciem byo wykorzystanie
podziaw wrd ugrupowa narodowosocjalistycznych, do ktrych doszo po
podpaleniu szkoy w Uppsali.
Za ktre sd skaza trzech nazistw? Erika przypomniaa sobie
nagwki gazet sprzed wielu lat.
Wanie. Pomijajc te podziay, nagle zainteresoway si nimi media.
Policja te miaa ich na oku. I wtedy do akcji wkroczy Holm. Zebra co
tsze gowy z rnych ugrupowa i zaproponowa im wspprac, dziki
czemu Przyjaciele Szwecji stali si czoow parti. Przez nastpnych kilka lat
pokazowo, czyli powierzchownie, czyci szeregi i powtarza, e ich program
wyraa prawdziwe pogldy i denia szwedzkiego spoeczestwa. Ustawili si
na pozycji partii robotniczej, reprezentujcej przecitnych, skromnych ludzi.
Utrzymanie jednoci w takiej partii musi chyba by trudne. Na
pewno maj tam wielu ekstremistw.
Kjell przytakn.
Oczywicie, cho wielu odeszo. Wedug nich Holm to mazgaj, ktry
zdradzi dawne ideay. Odnosz wraenie, e w partii obowizuje niepisana
zasada, eby si nie wdawa w publiczne dyskusje na temat polityki
imigracyjnej, bo mogoby to doprowadzi do rozamu.
Za duo odmiennych pogldw, poczwszy od propozycji, aby
wszystkich imigrantw wsadzi w samolot i odesa do kraju pochodzenia, a
po stanowisko, e wystarczy jedynie stawia imigrantom wiksze wymagania.
Do ktrej kategorii naley Holm? spytaa Erika. Odwrcia si,
eby uciszy haasujcych chopcw.
Oficjalnie do drugiej, a nieoficjalnie... Powiem tak: nie zdziwibym
si, gdyby trzyma w szafie nazistowski mundur.
Jak si znalaz w tym rodowisku?

17
Pochody organizowane przez skrajn prawic szwedzk 30 listopada, w rocznic mierci
krla Karola XII, uwaanego za ostatniego wielkiego krla wojownika.
Po twoim telefonie troch poszperaem. Wiedziaem, e pochodzi z
bardzo zamonej rodziny. W latach czterdziestych jego ojciec zaoy firm
eksportow. Po wojnie j rozwin.
Interes kwit. Ale w 1976... Kjell zrobi pauz, Erika wyprostowaa si
na fotelu.
Co w 1976?
W eleganckich krgach Sztokholmu wybuch skandal. Matka Holma,
Greta, opucia jego ojca, Ottona, dla libaskiego biznesmena, z ktrym Otto
robi interesy. Okazao si, e Ibrahim Jaber, bo tak si nazywa w
biznesmen, wyudzi od Ottona wiksz cz jego majtku. Okradziony i
porzucony Otto zastrzeli si przy swoim biurku w kocu lipca 1976 roku.
Co si stao z Gret i Holmem?
mier Ottona nie bya kocem tragedii. Okazao si, e Jaber ju
mia on i dzieci i w ogle nie zamierza si z Gret eni. Wzi pienidze i
zostawi j. Kilka miesicy pniej John po raz pierwszy by notowany przez
policj za jak nazistowsk sprawk.
A nienawi zostaa powiedziaa Erika.
Signa po torebk i podaa Kjellowi karteczk.
Znalazam wczoraj w domu Holma. Nie rozum nic z tego, ale moe
co w tym jest?
Rozemia si.
Co to znaczy: znalazam?
Mwisz jak Patrik powiedziaa Erika z umiechem. Po prostu
sobie leaa. To zwyka notatka na brudno, nie zauway jej braku.
Przyjrzyjmy si. Kjell zsun z czoa okulary. Gimle
odczyta gono i zmarszczy brwi.
Co to znaczy? Nigdy nie syszaam tego sowa. To jaki skrt?
Kjell potrzsn gow Wedug mitologii nordyckiej Gimle nastpi po
Ragnarku18. To co w rodzaju nieba albo raju. Pojcie znane i uywane w
rodowisku neonazistw. Jest to rwnie nazwa stowarzyszenia kulturalnego.
Oni twierdz, e s politycznie niezaleni, ale wtpi. W kadym razie s
houbieni zarwno przez Przyjaci Szwecji, jak i przez Dusk Parti
Ludow.
Czym si zajmuj?
18
Ragnark w mitologii nordyckiej zmierzch bogw albo koniec wiata.
Przywracaj, jak sami twierdz, poczucie wsplnoty i dumy
narodowej. Interesuj ich stare szwedzkie zwyczaje, tace ludowe,
staroszwedzka poezja, zabytki historyczne i inne takie. Co wspbrzmi z ide
Przyjaci Szwecji kultywowania szwedzkich tradycji.
Wic sowo Gimle mogoby wskazywa na to stowarzyszenie, tak?
Wskazaa na kartk.
Trudno zgadn. To moe by cokolwiek. Poza tym nie wiadomo, co
znacz te cyfry. 1920211851612114. A potem jeszcze 5 08 1400.
Erinka wzruszya ramionami.
Te nie mam pojcia. Rwnie dobrze mog to by nic nieznaczce
bazgroy. Wyglda, jakby napisano w popiechu.
Moliwe powiedzia Kjell. Machn kartk. Mog zatrzyma?
Oczywicie. Tylko zrobi zdjcie komrk. A nu przyjdzie mi do
gowy genialny pomys i nagle to rozszyfruj.
Racja.
Podsun jej kartk, zrobia zdjcie. Potem uklka na dywanie i zacza
sprzta po dzieciach.
Masz pomys, co z tym zrobi?
Jeszcze nie, ale wiem, w jakich archiwach szuka.
Jeste pewien, e to nie s bazgroy?
Nie jestem, ale zawsze warto sprbowa.
Odezwij si, gdyby si czego dowiedzia. Ja te zadzwoni, jeli
znajd co nowego.
Lekko popchna dzieci do drzwi.
Jasne, do usyszenia powiedzia, sigajc po telefon. Typowe.
Raz si spni i zrobia si afera na cay komisariat. A kiedy Patrika nie ma
p dnia, nikt nawet nie mrugnie okiem. Erika zadzwonia poprzedniego
wieczoru, eby mu opowiedzie o spotkaniach z Ove Linderem i Johnem
Holmem. Bardzo chcia pojecha z Patrikiem do Kreutza. Westchn nad
niesprawiedliwoci losu i wrci do swojej listy.
Zadzwoni telefon, rzuci si na suchawk.
Flygare, sucham.
Gsta, dzwoni Torbjrn powiedziaa Annika. Przyszy wyniki
pierwszej analizy krwi. Chcia rozmawia z Patrikiem, ale moe ty by mg?
Oczywicie.
Gsta sucha uwanie i pilnie notowa, chocia wiedzia, e Torbjrn
przele kopi faksem. Raporty byy jednak pisane skomplikowanym jzykiem.
atwiej byo je zrozumie, gdy Torbjrn wyjani osobicie.
Kiedy odkada suchawk, kto zapuka do otwartych drzwi.
Annika mi powiedziaa, e wanie dzwoni Torbjrn. Co
powiedzia? spyta z zaciekawieniem Patrik. W oczach mia smutek.
Stao si co? spyta Gsta. Patrik usiad ciko.
Byem u Martina, dowiedzie si, co u niego.
I co?
Bierze urlop. Na pocztek trzy tygodnie. Potem zobaczymy.
Dlaczego? Gsta si zaniepokoi. Zdarzao si wprawdzie, e
komenderowa Martinem, ale lubi go. Nie zna nikogo, kto by nie lubi
Martina Molina.
Patrik powtrzy, czego si dowiedzia o chorobie Pii. Gsta poyka zy.
Biedny chopak. I jeszcze ta malutka, tak szybko zostanie bez mamy.
Odwrci si i zacz szybko mruga. Przecie nie bdzie paka w pracy.
Musimy sobie poradzi bez Martina podsumowa Patrik. Wic
co ci powiedzia Torbjrn?
Gsta dyskretnie wytar oczy i odchrzkn. Odwrci si i zajrza do
notatek.
Pastwowe Laboratorium Kryminalistyczne potwierdza, e to ludzka
krew. Ale prbki s na tyle stare, e nie udao si odtworzy profilu DNA,
eby go porwna z krwi Ebby.
Nie ustalono rwnie, czy to krew jednej, czy wielu osb.
Okej. Czyli tak jak mylaem. A pocisk?
Torbjrn pokaza go wczoraj znajomemu, ekspertowi od broni palnej.
Facet zrobi pobien analiz. Nie ma zgodnoci z pociskami pochodzcymi z
niewyjanionych zabjstw.
Czowiek zawsze si udzi powiedzia Patrik.
Tak. Kaliber dziewi milimetrw.
Dziewi milimetrw? Nie mona powiedzie, eby nam to zawzio
poszukiwania.
Rzeczywicie. Ale Torbjrn powiedzia, e na pocisku s wyrane
rysy, wic ten facet ma go zbada dokadniej. Moe uda si okreli rodzaj
broni, z ktrej zosta wystrzelony.
Gdybymy znaleli bro, byoby z czym porwnywa.
Pozostaje tylko ta bahostka: odnalezienie broni. Na ile dokadnie
przeszukalicie dom i okolic?
Wtedy, w 1974?
Patrik przytakn.
Staralimy si, jak moglimy odpar Gsta. Mielimy mao
ludzi, ale mona powiedzie, e przeczesalimy ca wysp. Gdyby bro
gdzie porzucono, na pewno bymy j znaleli.
Pewnie ley na dnie morza.
Pewnie tak. Nawiasem mwic, zaczem ju dzwoni do byych
uczniw, jak dotd bez rezultatu. Do wielu si nie dodzwoniem. Nic
dziwnego, sezon urlopowy, pewnie wyjechali.
Dobrze, e si za to zabrae powiedzia Patrik, przecigajc
doni po wosach. Gdyby ktry z nich zainteresowa ci szczeglnie,
moemy si do niego wybra.
S rozrzuceni po caej Szwecji odpar Gsta. Musielibymy si
niele najedzi, gdybymy z kadym chcieli rozmawia osobicie.
Zastanowimy si, kiedy bdzie wiadomo, ilu moe wchodzi w gr.
Patrik podszed do drzwi. Moe po lunchu pojedziemy do Leona
Kreutza? On na szczcie mieszka niedaleko.
Dobrze. Miejmy nadziej, e rozmowa z nim przyniesie wicej ni
wczorajsze przesuchania. Meyer by tak samo zamknity w sobie jak wtedy.
Rzeczywicie, trzeba byo z niego wyciga kade sowo. A ten
Mansson to liski typ powiedzia Patrik, wychodzc.
Gsta odwrci si i zacz wybiera kolejny numer. Nie znosi
rozmawia przez telefon i gdyby nie chodzio Ebb, zrobiby wszystko, eby
tego unikn. Dobrze, e cz rozmw wzia na siebie Erika.
Gsta! Chod na chwil zawoa Patrik.
W korytarzu sta Mrten Stark, z zacit min i foliow torebk w rku.
Byo w niej co, co wygldao na pocztwk.
Mrten chce nam co pokaza powiedzia Patrik.
Woyem to szybko do torebki powiedzia Mrten. Ale wczeniej
wziem do rki, wic mogem zatrze jakie lady.
Dobrze, e o tym pomylae uspokoi go Patrik.
Gsta obejrza pocztwk przez foli. Najzwyklejsza pocztwka
przedstawiajca rozkoszne kocitko. Odwrci i przeczyta.
A to co?! wykrzykn.
Wyglda na to, e G pokaza swoj prawdziw twarz powiedzia
Patrik. Grozi jej mierci, bez wtpienia.
SZPITAL LNGBRO 1925

MUSIAO ZAJ JAKIE nieporozumienie, pewnie przez t okropne


kobiet. Ale ona mu pomoe.
Cokolwiek si stao, wszystko si uoy. Jak tylko znw bd razem.
Crk zostawia w cukierni. Nic jej nie bdzie. Gdyby kto pyta, dlaczego
siedzi sama, miaa odpowiada, e matka posza do toalety.
Przyjrzaa si uwanie budynkowi. Nietrudno byo trafi. Zaczepia kilka
osb, eby spyta o drog. W kocu trafia na kobiet, ktra opisaa jej
dokadnie, jak wej do szpitala Lngbro. Teraz musiaa si dosta do rodka.
Przy gwnym wejciu, od frontu, krcio si mnstwo pracownikw. Z
atwoci by j zauwayli. Chciaa si poda za pani Gring, ale jeli tamta
ju tu bya, oszustwo by si wydao i byaby bez szans.
Chykiem, eby nikt jej nie zobaczy z okien, zakrada si na tyy.
Zobaczya wejcie dla pracownikw. Dusz chwil obserwowaa wchodzce
i wychodzce kobiety: w rnym wieku, w wykrochmalonych fartuchach.
Niektre wrzucay co do wzka na brudn bielizn stojcego na prawo od
drzwi. Wreszcie przyszed jej do gowy ten pomys. Podesza do wzka i
rozejrzaa si. Nie odrywaa wzroku od drzwi. Nikt nie wychodzi, wic szybko
przeszukaa zawarto wzka. Gwnie pociel i obrusy, ale na samym dnie
nalaza fartuch. Taki, jaki nosiy pielgniarki. Chwycia go i ukrya si za
rogiem, eby si przebra.
Potem starannie schowaa wosy pod czepek. Fartuch by troch brudny
na dole, ale poza tym nie wyglda niewieo. Pozostao jej mie nadziej, e
nie wszystkie pielgniarki si znaj i e si nie zorientuj, e zjawi si kto
nowy.
Otworzya drzwi i zajrzaa do rodka. Wygldao to na przebieralni dla
pracownikw.
Nikogo nie byo. Wysza na korytarz, rzucajc dookoa ukradkowe
spojrzenia. Mina dugi rzd zamknitych drzwi. Nigdzie tabliczek z
nazwiskami. Uzmysowia sobie, e nie znajdzie Hermanna. Zasonia rk
usta, eby nie jkn z rozpaczy. Nie wolno si poddawa.
Nadeszy dwie mode pielgniarki, rozmawiay cicho. Dagmar wytya
such. Czyby wymieniy nazwisko Gring? Nadstawia uszu i powoli ruszya
w ich stron. Pielgniarka z tac alia si koleance:
Ostatnim razem gdy do niego weszam, rzuci we mnie tac
zjedzeniem powiedziaa.
Dlatego siostra przeoona kazaa, ebymy do Gringa wchodziy
we dwie odpara druga. Jej rwnie gos lekko dra.
Przystany przed jakimi drzwiami. Wyranie si wahay. Dagmar
zrozumiaa, e teraz albo nigdy. Musi przystpi do dziea. Chrzkna.
Polecono mi zaj si Gringiem, wic wy, dziewczyny, moecie i
powiedziaa wadczym tonem i signa po tac.
Naprawd? spytaa dziewczyna z wahaniem, ale i wyran ulg.
Wiem, jak si obchodzi z takimi jak on. Idcie, zajmijcie si czym
poytecznym, ja to zaatwi. Tylko pomcie mi otworzy drzwi.
Dzikujemy powiedziay obie, dygajc.
Jedna wyja z kieszeni wielki pk kluczy i wprawnym ruchem woya
ktry z nich do zamka. Przytrzymaa drzwi. Kiedy Dagmar wesza do pokoju,
odeszy, cieszc si, e je omino to nieprzyjemne zadanie.
Dagmar poczua, e serce jej wali. Oto jej Hermann. Ley na zwykej
pryczy, plecami do niej.
Hermannie, teraz ju wszystko bdzie dobrze powiedziaa,
stawiajc tac na pododze. Jestem przy tobie.
Nie poruszy si. Patrzya na jego plecy, przeszy j dreszcz. Wreszcie jest
przy nim.
Hermannie powtrzya, kadc mu rk na ramieniu.
Odsun si i usiad na brzegu pryczy.
Czego pani chce!? wrzasn.
Dagmar si wzdrygna. To jest Hermann? Przystojny lotnik, ktry
wprawia jej ciao w drenie? Postawny, o szerokich ramionach i wosach
zoccych si w socu? To chyba nie moe by on.
Daj mi lekarstwo, suko przeklta. dam! Nie wiesz, kto ja jestem?
Jestem Hermann Gring i musz dosta lekarstwo. Mwi z wyranym
niemieckim akcentem, robi pauzy, jakby szuka waciwego sowa.
cisno j w gardle. Czowiek, ktry krzycza na ni jak optany, by
otyy, mia chorobliwie blad cer i rzadkie, lepice si do czaszki wosy.
Krople potu ciekay mu po twarzy.
Odetchna gboko. Musi si upewni, czy to nie pomyka.
Hermannie, to ja, Dagmar powtrzya ostronie. Pomylaa, e w
kadej chwili moe j zaatakowa. yy pulsoway mu na czole. Blado
znikna, od szyi w gr mocno si zaczerwieni.
Dagmar? Mam gdzie, jak si nazywacie, suki jedne. Chc moje
lekarstwo. ydzi mnie tu zamknli, a ja musz by zdrowy. Hitler mnie
potrzebuje. Daj mi moje lekarstwo.
Krzycza, plu lin w jej twarz. Dagmar bya przeraona, ale podja
jeszcze jedn prb:
Nie pamitasz mnie? Poznalimy si na przyjciu u doktora Sjlina.
We Fjllbace.
Nagle ucich, zmarszczy czoo i spojrza na ni ze zdumieniem.
We Fjllbace?
Tak, w domu doktora Sjlina powtrzya. Spdzilimy razem
noc.
Wzrok mu pojania, przypomnia sobie. Nareszcie. Teraz wszystko bdzie
dobrze. Ju ona si o to postara. Hermann znw bdzie jej przystojnym
kapitanem.
Ty jeste t suc powiedzia, ocierajc pot z czoa.
Mam na imi Dagmar przypomniaa. Ogarn j niepokj.
Dlaczego nie podbieg, nie wzi jej w objcia? Tak to sobie tyle razy
wyobraaa.
Nagle zacz si mia. Tusty brzuch a mu si trzs.
Dagmar. No wanie. Znw si rozemia.
Dagmar zacisna pici.
Mamy crk. Ma na imi Laura.
Crk? Przyjrza jej si uwanie, mruc oczy. Nie pierwszy raz
sysz co takiego.
Nie bybym taki pewny, Zwaszcza gdy chodzi o suc.
Ostatnie sowa wypowiedzia z wyran pogard Dagmar wpada we
wcieko. W sterylnym biaym pokoju, do ktrego nie docieraa nawet
odrobina dziennego wiata, legy w gruzach wszystkie jej marzenia i nadzieje.
Jej ycie okazao si iluzj. Niepotrzebnie przez cae lata usychaa z tsknoty,
mczya si z wrzeszczcym bachorem, jego crk, ktra bez przerwy czego
si od niej domagaa. Krzykna ochryple i rzucia si na niego. Chciaa mu
odpaci za to, co jej zrobi. Rozoraa mu paznokciami twarz. Gdzie z oddali
docierao do niej, e krzyczy co po niemiecku. Drzwi si otworzyy, poczua,
e kto j szarpie, odciga od mczyzny, ktrego kochaa tak dugo.
Zapada si w ciemno.
OJCIEC NAUCZY GO, jak si robi interesy. W tej dziedzinie Lars Ake
Lovart Mansson by legend. Sebastian zawsze podziwia ojca. Lovartem19
zosta dziki swojemu powodzeniu w interesach i temu, e potrafi si
wykaraska z najgorszych tarapatw. Mwio si, e Lars Ake moe plu pod
wiatr i nie spadnie mu na twarz ani kropla liny.
Lovart twierdzi, e bardzo atwo zmusi czowieka, eby robi, czego si
od niego chce.
Podstawowa zasada jest taka sama jak w boksie: trzeba znale
najsabszy punkt przeciwnika i atakowa tak dugo, a bdzie mona unie
rce w gecie zwycistwa. Albo, tak jak on, zgarn gwn wygran. Ale ten
sposb robienia interesw nie przysporzy mu ani popularnoci, ani szacunku.
Kwitowa to sowami: szacunkiem si nie najesz.
Stao si to rwnie dewiz jego syna. Sebastian zdawa sobie spraw, e
jedni go nienawidz, a inni, i tych jest jeszcze wicej, si go boj. Ale
popijajc przy basenie zimne piwo, zupenie si tym nie przejmowa. Na
przyjaniach mu nie zaleao. Posiadanie przyjaci oznaczao konieczno
godzenia si na kompromisy i dzielenia si z kim wadz.
Tato, chcemy si z chopakami wybra do Strmstad, ale nie mam
pienidzy. Jon sta przed nim w samych kpielwkach i patrzy bagalnie.
Sebastian osoni doni oczy i spojrza na syna. Elisabeth czasem
narzekaa, e rozpuszcza chopaka i jego o dwa lata modsz siostr Jossan,
ale on tylko parska. Surowe wychowanie, egzekwowanie zasad i tak dalej
to dobre dla zwykych Svenssonw, nie dla nich. Dzieciaki maj wiedzie, co
ycie ma do zaoferowania, e naley bra, co si chce.
Kiedy przyjdzie pora, wemie Jona do firmy i nauczy go wszystkiego,
czego sam si nauczy od swojego ojca. A na razie niech si chopak bawi.
We moj zot kart. Jest w portfelu, w przedpokoju.
Super. Dziki, ojciec! Jon szybko pobieg do domu, jakby si ba,
e Sebastian zmieni zdanie.
Na turnieju tenisowym Swedish Open w Bastad te mia zot kart ojca.
Rachunek wynis siedemdziesit tysicy koron. Ale to drobiazg, jeli to
moe pomc Jonowi utrzyma odpowiedni pozycj w szkole w Lundsbergu.
Pogoski o zamonoci jego ojca szybko zapewniy mu wielu kolegw, takich,
ktrzy w przyszoci zostan ludmi wpywowymi.
19
Lovart raczej: loyart, w eglarstwie: po nawietrznej.
Lovart wpoi Sebastianowi, e trzeba nawizywa odpowidnie
znajomoci, e s one znacznie waniejsze od przyjaci. Posa go do szkoy
na Val, gdy pozna nazwiska uczniw. Przeszkadzao mu tylko, e jest tam
rwnie t e n y d e k, jak go nazywa.
Chopak nie mia ani pienidzy, ani rodziny, ktrymi mgby u
pochwali. Jego obecno psua opini szkoy. Ale gdy Sebastian wraca
pamici do tamtych odlegych czasw, przypomina sobie, e bardzo Josefa
lubi. Mia energi i upr, tak jak on.
Dzi, gdy szalony pomys Josefa poczy ich na nowo, musia przyzna,
e podziwia go za to, e jest gotw zrobi wszystko, eby osign cel. Fakt,
e maj odmienne cele, nie mia w tym wypadku znaczenia. Wiedzia, e
przebudzenie bdzie brutalne, ale czu, e Josef w gbi duszy te to wie. Ale,
jak si to mwi, nadzieja umiera ostatnia. Josef zdawa sobie spraw, e musi
robi to, co chce Sebastian. Wszyscy musz.
To, co si ostatnio dziao, bez wtpienia byo bardzo ciekawe. Plotka, e
znaleziono co na Val, rozesza si szybko, ale to zaczo si wczeniej,
zaraz po powrocie Ebby. Ludzi ciekawio wszystko, co si wizao z tamt
histori, a teraz jeszcze wczya si policja.
Sebastian w zamyleniu obraca w rce szklank z piwem. Potem dla
ochody przytkn j do piersi. By ciekaw, co tamci myl o tym, co si
dzieje, i czy do nich te przysza policja. Z podjazdu dobieg ryk ruszajcego
porsche. Prosz, gwniarz podwdzi kluczyki do samochodu. Leay obok
portfela. Umiechn si. Chopak z fantazj. Lovart byby z niego dumny.
Od powrotu z Val bez przerwy rozwaaa rozmaite pomysy na
urzdzenie pensjonatu. Rano po prostu wyskoczya z ka. Dan si z niej
podmiewa, ale widziaa w jego oczach, e bardzo go cieszy jej zapa.
Minie jeszcze sporo czasu, zanim na serio bdzie si moga zabra do
roboty, ale chciaa zacz natychmiast Ledwie moga si powstrzyma. W
tym domu byo co pocigajcego.
Moe dlatego, e Mrten odnis si do jej pomysw z takim
entuzjazmem. W oczach mia co w rodzaju podziwu. Anna po raz pierwszy
od dawna poczua si interesujca i kompetentna. Gdy zadzwonia, eby
zapyta, czy moe przyjecha, eby zrobi pomiary i zdjcia, odpar, e
bdzie wicej ni mile widzianym gociem.
Brakowao jej go, kiedy mierzya odlego midzy oknami w ich sypialni
na pitrze.
Kiedy go nie byo, atmosfera bya zupenie inna. Zerkna na zajt
malowaniem futryny Ebb.
Nie dokucza ci samotno?
Raczej nie, lubi cisz i spokj.
Odpowiadaa niechtnie, ale cisza w pokoju przytaczaa tak bardzo, e
Anna musiaa mwi.
Masz jaki kontakt z rodzin? Mam na myli rodzin biologiczn.
Powinna si ugry w jzyk. Ebba moga to uzna za bezczelno. Moe
zacz j traktowa z jeszcze wiksz.
Nie mam adnej.
Badaa histori swojej rodziny? Chyba jeste ciekawa, kim byli twoi
rodzice?
Do tej pory mnie to nie ciekawio. Ebba przestaa malowa, staa z
pdzlem w grze.
Ale odkd tu przyjechaam, zaczam o tym myle.
Erika ma jakie materiay.
Wiem, mwia mi. Chciaabym si kiedy do niej wybra i obejrze,
ale nie mog si zebra. Tu jest tak spokojnie, e utknam.
Widziaam, e Mrten wybiera si do Fjllbacki.
Ebba kiwna gow.
Tak, stale kursuje tam i z powrotem. Po zakupy, odbiera poczt i
zaatwia rne sprawy. Prbuj wzi si w gar, ale...
Anna ju chciaa spyta o ich zmare dziecko, ale nie zdobya si na to.
Sama ciko przeywaa aob i nie potrafiaby rozmawia o swojej tragedii.
Dziwio j jednak, e w caym domu nie ma po nim ladu. adnych zdj, nic,
co by przypominao, e kiedy byli rodzicami. Tylko w oczach mieli co
takiego, co widywaa w lustrze.
Erika mwia, e sprbuje si dowiedzie, co si stao z rzeczami
moich rodzicw.
Przecie mieszkajc tutaj, musieli mie mnstwo rozmaitych
przedmiotw. Fajnie byoby co znale, na przykad z mojego dziecistwa.
Ubranka i zabawki. Takie jak te, ktre zachowaam po... Przerwaa i
wrcia do malowania. W ciszy sycha byo szuranie pdzla.
W rwnych odstpach czasu schylaa si i maczaa go w puszce biaej
farby.
Gdy z dou dobieg gos Mrtena, zastyga.
Ebba?
Jestem na grze.
Potrzebujesz czego z piwnicy?
Ebba wysza na schody.
Puszk biaej farby. Jest Anna.
Widziaem jej dk! odkrzykn Mrten. Przynios ci t farb.
Mogaby w tym czasie zaparzy kaw?
Okej. Ebba zwrcia si do Anny: Ty te si napijesz, prawda?
Bardzo chtnie. Anna zacza skada miark.
Moesz mierzy dalej, jeli chcesz. Zawoam, kiedy kawa bdzie
gotowa.
Dzikuj, w takim razie mierz. Rozoya miark i starannie
zapisaa co na szkicu.
Dziki temu bdzie jej atwiej.
Pracowaa w skupieniu. Syszaa, jak Ebba krzta si w kuchni. Dobrze
bdzie si napi kawy. Najlepiej w cieniu, bo tu, na pitrze, zrobio si
nieznonie gorco. Koszulka kleia jej si do plecw.
Nagle usyszaa huk i gony krzyk. Drgna, miarka wypada jej z rk.
Kolejny huk.
Bez zastanowienia zbiega na d. lizgaa si po wytartych stopniach.
Omal si nie przewrcia.
Ebba!? zawoaa.
W drzwiach do kuchni stana jak wryta. Pod oknem wychodzcym na
tyy domu leao szko z rozbitej szyby, kawaki byy rozrzucone po caej
kuchni. Ebba kucaa przy kuchence, osaniaa ramionami gow. Ju nie
krzyczaa, oddychaa nierwno.
Anna wpada do kuchni, szko zatrzeszczao jej pod nogami. Obja Ebb.
Sprawdzia, czy nie jest ranna, ale nie zauwaya krwi. Omiota wzrokiem
kuchni. Chciaa zobaczy, co rozbio szyb. Kiedy spojrzaa na przeciwlega
cian, zaparo jej dech. Dwa wyrane otwory po pociskach.
Ebba? Co to byo? Mrten wbieg po schodach. Co si stao?
Wodzi wzrokiem od Ebby do rozbitego okna. Potem rzuci si do ony.
Jest ranna? Obj Ebb i tuli j w ramionach.
Nie wydaje mi si, ale wyglda na to, e kto chcia j zastrzeli.
Serce tuko jej si w piersi. Uwiadomia sobie, e nadal mog by w
niebezpieczestwie. Moe ten, kto strzela, wci gdzie tu jest?
Musimy std wyj powiedziaa, wskazujc na okno.
Mrten domyli si, o co jej chodzi.
Nie wstawaj, Ebbo. Powinnimy si trzyma jak najdalej od okna
powiedzia wyranie, jakby mwi do dziecka.
Ebba skina gow. Zgici wp wybiegli do przed pokoju. Anna z
przeraeniem spojrzaa na drzwi. A jeli ten kto wpadnie i ich zastrzeli?
Mrten dostrzeg jej spojrzenie.
Rzuci si do drzwi i przekrci klucz.
Jest drugie wejcie? spytaa. Serce walio jej jak oszalae.
Przez piwnic, ale drzwi s zamknite na klucz.
A okno w kuchni? Przecie jest wybite.
Za wysoko odpar. Gos mia spokojniejszy ni wyraz twarzy.
Zadzwoni na policj. Anna signa do lecej na peczce
torebki. Trzscymi si rkami wyja komrk. Czekajc na poczenie,
spojrzaa na Mrtena i Ebb. Siedzieli na najniszym schodku. Mrten
obejmowa Ebb. Pooya gow na jego piersi.
Halo, a wy gdzie si podziewalicie?
Erika a podskoczya.
Kristina? Zagapia si na teciow. Wysza z kuchni ze cierk w
rku.
Sama weszam. Na szczcie od czasu, kiedy podlewaam wam
kwiatki, kiedy bylicie na Majorce, mam klucz. Inaczej tukabym si tu z
Tanumshede na darmo powiedziaa wesoo i wrcia do kuchni. Chyba
eby najpierw zadzwonia i zapytaa, czy moesz wpa, pomylaa Erika.
Zdja dzieciom buty, odetchna gboko i wesza do kuchni.
Pomylaam, e wpadn na kilka godzin, eby wam pomc. Widz
przecie, jak tu wyglda. Za moich czasw byoby to nie do pomylenia.
Nigdy nie wiadomo, kto wpadnie z wizyt. Czowiek nie chce, eby ludzie
widzieli dom w takim stanie stwierdzia Kristina, z zapaem wycierajc
zlew.
Rzeczywicie, nigdy nie wiadomo, kiedy krl zechce do nas wpa
na filiank kawy.
Kristina zdumiaa si.
Krl? Dlaczego miaby wpa krl?
Erika zacisna zby. Nie odpowiedziaa. Czasem tak jest lepiej.
Gdzie bylicie? spytaa ponownie Kristina, ruszajc ze ciereczk
do stou.
W Uddevalli.
Ojej, wpakowaa te biedne dzieci do samochodu, eby pojecha do
Uddevalli i z powrotem? Biedactwa moje kochane. Dlaczego do mnie nie
zadzwonia? Przecie bym przyjechaa z nimi posiedzie. Musiaabym
odwoa porann kaw z Grel, ale czego si nie robi dla dzieci i wnukw.
Taki los. Zrozumiesz, jak bdziesz stara i dzieci troch podrosn.
Przerwaa, eby mocniej potrze cerat w miejscu, gdzie zascha plama z
demu.
Nadejdzie dzie, kiedy ju nie bd moga wam pomc. To moe
nastpi w kadej chwili. Jestem ju po siedemdziesitce i nie wiadomo, na
jak dugo wystarczy mi si.
Erika zmusia si do umiechu. Mia wyraa wdziczno.
Czy dzieci jady? spytaa Kristina.
Erika zdrtwiaa. Zapomniaa im da je. Musz by strasznie godne,
ale pod adnym pozorem nie zamierzaa si do tego przyzna.
Zatrzymalimy si po drodze na hot doga. Ale na pewno chtnie
zjedz lunch.
Zdecydowanym krokiem podesza do lodwki. Co im zrobi? Najprociej
bdzie da im patki ze zsiadym mlekiem, pomylaa, stawiajc na stole
mleko i paczki Frosties.
Kristina westchna smutno.
Za moich czasw nikomu do gowy by nie przy szo da dziecku co
innego ni posiek przygotowany w domu. Patrik i Lotta nigdy nie jedli
adnych pproduktw i prosz, jacy zdrowi. Zdrowe nawyki ywieniowe to
podstawa, zawsze to mwi. Ale kto dzisiaj sucha starych ludzi. Wy, modzi,
wszystko wiecie najlepiej. Zreszt teraz wszystko musi by szybko, szybko
musiaa zaczerpn tchu.
Do kuchni wesza Maja.
Mamo, jestem strasznie godna. Noel i Anton te. Mam pusto w
brzuchu. Pogadzia si po okrgym jak niemowlcia brzuszku.
Przecie po drodze jedlicie hot dogi powiedziaa Kristina,
gaszczc j po policzku.
Maja pokrcia gow, jasne kosmyki fruway na wszystkie strony.
Nie jedlimy adnych hot dogw. Zjedlimy tylko niadanie, wic
jestem strasznie godna.
Erika ze zoci spojrzaa na ma donosicielk. Na plecach czua
oskarycielskie spojrzenie teciowej.
Mog im usmay naleniki zaproponowaa Kristina.
Maja a podskoczya z radoci.
Naleniki babci! Ja chc naleniki babci.
Dzikuj. Erika wstawia mleko do lodwki. To ja id na gr,
przebior si i co sprawdz. Co zwizanego z prac.
Kristina ju zacza wyjmowa wszystko, czego potrzebowaa do ciasta.
Patelnia grzaa si na kuchence.
Id, a ja dopilnuj, eby te biedactwa co zjady.
Erika powoli policzya w mylach do dziesiciu i posza na gr. Nie
zamierzaa nic sprawdza, ale musiaa odsapn. Kristina chciaa dobrze, ale
wietnie wiedziaa, gdzie i jak mocno nacisn, eby j doprowadzi do szau.
Patrika to nie ruszao i to zocio j jeszcze bardziej. Za kadym razem, kiedy
chciaa mu opowiedzie, co jego matka powiedziaa albo zrobia, mwi:
Odpu sobie. Mama czasem przesadza, po prostu nie zwracaj na ni uwagi.
Moe tak ju jest z matkami i synami. Moe kiedy i ona bdzie
nieznon teciow dla on Noela i Antona? W gbi duszy w to nie wierzya.
Z ca pewnoci bdzie najlepsz teciow na wiecie, tak, z ktr synowe
bd si chciay spotyka, a nawet si jej zwierza.
Bd chciay, eby ona i Patrik towarzyszyli im we wszystkich
podrach. Pomoe im opiekowa si dziemi, a jeli bd miay duo pracy,
przyjdzie do nich posprzta albo co ugotowa. Na pewno bdzie miaa
wasny klucz i... powstrzymaa si. Moe jednak nie jest tak atwo by idealn
teciow.
W sypialni przebraa si w dinsowe szorty i Tshirt. Biay, ulubiony.
Wmawiaa sobie, e j wyszczupla. W ostatnich latach jej waga si wahaa,
ale kiedy nosia rozmiar trzydzieci osiem. Od paru lat, dokadnie od
urodzenia Mai, musiaa kupowa rozmiar czterdzieci dwa. Jak to si stao?
Patrik nie by lepszy. Przesad byo by stwierdzenie, e kiedy zaczli si
spotyka, mia wysportowan sylwetk, ale brzuch na pewno mia paski.
Teraz wyranie stercza i musiaa z przykroci stwierdzi, e takie
brzucho jest bardzo nieatrakcyjne. Moe Patrik myli tak samo o niej.
Przecie ona te nie wyglda tak jak kiedy.
Spojrzaa w lustro. Drgna i odwrcia si. Co si zmienio. Rozejrzaa
si, usiowaa sobie przypomnie, jak pokj wyglda rano. Nie potrafia, ale
mogaby przysic, e co jest nie tak.
Moe Kristina tu bya? Nie. Gdyby tu wesza, posprztaaby i posaa
ko, a nie zrobia tego. Poduszki i kodry walay si w nieadzie, narzuta jak
zwykle leaa zmitoszona w nogach ka. Rozejrzaa si jeszcze raz,
wzruszya ramionami. Musiao jej si przywidzie.
Posza do gabinetu i usiada przed komputerem. Ze zdumieniem spojrzaa
na ekran.
Kto prbowa si zaogowa do jej komputera. Po trzech nieudanych
podejciach komputer zada jej pytanie: Jak si wabio twoje pierwsze
zwierz domowe?.
Poczua si dziwnie, rozejrzaa si po pokoju. Tak, kto tu by, na pewno.
Moe nie utrzymywaa idealnego porzdku, ale potrafiaby powiedzie, gdzie
dokadnie co ley.
Natychmiast si zorientowaa, e kto grzeba w jej rzeczach. Dlaczego?
Szuka czego? A jeli tak, to czego? Dusz chwil upewniaa si, czy
czego nie brakuje. Chyba nie.
Erika?! zawoaa z dou teciowa.
Erika z wci tym samym nieprzyjemnym uczuciem wysza na schody.
Sucham. Wychylia si nad porcz. Kristina spogldaa na ni z
wyrzutem.
Musisz pamita, eby porzdnie zamyka drzwi od werandy. To si
mogo le skoczy. Na szczcie zobaczyam Noela przez okno. Ju by na
dworze i pdzi w d, w stron ulicy. Zapaam go w ostatniej chwili.
Naprawd nie mona zostawia niezamknitych drzwi, kiedy w domu s mae
dzieci. Mog si wymkn w jednej chwili. Czowiek nawet nie zdy
mrugn!
Mrz przeszed jej po kociach. Dobrze pamitaa, e kiedy wyjedali,
drzwi od werandy byy zamknite na klucz. Po namyle signa po telefon i
wybraa numer Patrika.
Usyszaa dzwonek jego komrki na kuchennym blacie. Rozczya si.
Paula podniosa si z kanapy. Stkna. Pora lunchu. Mdlio j na sam
myl o jedzeniu, ale wiedziaa, e musi je. Zawsze uwielbiaa kuchni
matki, ale w ciy stracia apetyt. Gdyby to od niej zaleao, ywiaby si
wycznie krakersami i lodami.
O, jest nasz hipcio! powiedzia Mellberg, odsuwajc dla niej
krzeso.
Nie chciao jej si odpowiada. Syszaa ten art tysice razy.
Co bdzie na obiad?
Miso z warzywami duszone w eliwnym garnku. Musisz je elazo
powiedziaa matka. Naoya ogromn porcj i postawia przed ni talerz.
Dzikuj, e mnie zapraszacie. Zupenie mi si nie chce gotowa,
zwaszcza kiedy Johanna jest w pracy.
Przecie to oczywiste, creczko. Rita si umiechna.
Paula odetchna gboko i wzia do ust pierwszy ks. Rs jej w ustach,
ale ua, nie poddawaa si. Dziecko musi si dobrze odywia.
Co sycha w pracy? spytaa. Zrobilicie jakie postpy w
sprawie Val?
Mellberg apczywie pochon swoj porcj. Dopiero wtedy
odpowiedzia:
Tak, posuwamy si naprzd. Musiaem si naharowa, ale tylko
wtedy s wyniki.
No i do czego doszlicie? spytaa Paula, cho doskonale zdawaa
sobie spraw, e Bertil, mimo e jest szefem komisariatu, nie bdzie umia
odpowiedzie.
Taak... Speszy si. Prawd mwic, jeszcze nie
uporzdkowalimy wnioskw.
W tym momencie zadzwonia jego komrka. Wdziczny losowi, poszed
odebra.
Mellberg, sucham... Cze, Anniko... A gdzie, do cholery, jest
Hedstrm? A Gsta?
Jak to nie moesz si dodzwoni? Na Val? Dobrze, bior to na siebie...
Mwi, e bior to na siebie! Rozczy si i mruczc co pod nosem,
wyszed do przedpokoju.
A ty dokd? Nie sprztne po sobie! zawoaa Rita.
Wana sprawa subowa. Strzelanina na Val. Nie mam czasu na
porzdki.
Paula poczua, e budzi si do ycia. Zerwaa si na rwne nogi.
Zaczekaj! Co powiedziae? Postrzelono kogo na Val?
Nie znam szczegw, ale jak ju powiedziaem Annice, jad tam.
Zajm si tym osobicie.
Jad z tob powiedziaa Paula i z jkiem usiada na stoku, eby
woy buty.
Mowy nie ma odpar Bertil. Zreszt jeste na urlopie.
Z kuchni wybiega Rita. Natychmiast go popara.
Zwariowaa! krzykna gono. Cud, e nie obudzia Lea. Spa po
obiedzie w eczku, w sypialni jej i Bertia. Nigdzie w tym stanie nie
pojedziesz.
Dobrze, przemw jej do rozsdku.
Mellberg pooy rk na klamce i ju mia si wymkn, kiedy Paula
powiedziaa:
Nie pojedziesz beze mnie. A jeli sprbujesz, pojad do Fjllbacki
autostopem, a stamtd na wysp.
Paula nie artowaa. Miaa do spokoju i bezczynnoci. Nie zwracaa
uwagi na matk.
Cholera z tymi babami powiedzia Mellberg rezygnacj. Ruszy
do samochodu, uruchomi silnik i wczy klimatyzacj. Masz mi obieca,
e bdziesz si zachowywa spokojnie, a w razie jakiej awantury bdziesz si
trzyma z daleka.
Obiecuj powiedziaa Paula i usiada obok niego.
Po raz pierwszy od miesicy poczua, e jest sob, a nie chodzcym
inkubatorem.
Mellberg zadzwoni do Victora Bogesj z Ratownictwa Morskiego, eby
go poprosi o transport na Val. Zastanawiaa si, co tam zastan.
FJLLBACKA 1929

SZKOA BYA DLA LAURY jedn wielk udrk. Co rano, zanim wysza
z domu, zwlekaa jak najduej. Na przerwach obrzucano j wyzwiskami, a
wszystko przez matk. Caa Fjllbacka wiedziaa, e Dagmar jest wariatk i
pijaczk. Czasami, wracajc ze szkoy, widywaa, jak kry po rynku,
pokrzykuje na ludzi i plecie co o Gringu. Udawaa wtedy, e jej nie widzi, i
sza dalej.
Matka rzadko bywaa w domu. Wracaa pn noc i spaa, gdy Laura
sza do szkoy.
Gdy wracaa, ju jej nie byo. Po powrocie ze szkoy musiaa posprzta.
Uspokajaa si dopiero wtedy, gdy ju nie byo ladu matki. Chowaa
porozrzucane ubrania, praa, gdy nazbierao si brudw, wycieraa szafki i
podog w kuchni, chowaa maso i sprawdzaa, czy chleb nadaje si jeszcze
do jedzenia. Matka zostawiaa go na wierzchu. cieraa kurze porzdkowaa
mieszkanie. Dopiero gdy wszystko stao na swoim miejscu i lnio czystoci,
moga si spokojnie pobawi domkiem dla lalek. By najcenniejsz rzecz,
jak miaa.
Dostaa go od miej ssiadki. Zapukaa pewnego dnia, kiedy matki nie
byo w domu.
Czasami ludzie byli mili i przynosili jej rne rzeczy: jedzenie, ubrania
albo zabawki.
Ale wikszo gapia si albo wytykaa j palcami. Gdy matka zostawia
j sam w Sztokholmie, nauczya si, e nie wolno prosi o pomoc. Zabraa j
wtedy policja, a potem trafia do raju.
Dwa dni mieszkaa u jakiej rodziny. Mama i tata tak ciepo na ni
spogldali. Miaa wtedy zaledwie pi lat, ale doskonale wszystko pamitaa.
Tamta mama usmaya najwiksz porcj nalenikw, jak kiedykolwiek
widziaa, i bardzo j zachcaa do jedzenia. Najada si tak, e mylaa, e ju
nigdy nie bdzie godna. Wyjli dla niej z szuflady sukienki w kwiatki.
Nie byy podarte ani brudne. Byy najpikniejsze, jakie mona sobie
wyobrazi. Czua si jak ksiniczka. Przez dwa kolejne wieczory caowano j
w czoo, a potem zasypiaa w wygodnym ku, w czystej pocieli. Mama o
miym spojrzeniu tak adnie pachniaa. Nie wdk i stchym brudem, jak jej
matka. Mieli adny dom, porcelanowe figurki, na cianach makatki.
Ju po pierwszym dniu Laura zacza prosi i baga, eby moga u nich
zosta. Tamta mama nic nie powiedziaa, tylko mocno j przytulia.
Wkrtce jednak, jakby nic si nie stao, znw bya w domu, z matk.
Matka bya na ni wcieka jak nigdy i spucia jej takie lanie, e ledwo moga
usi na pupie. Wtedy postanowia, e ju nigdy nie bdzie marzy o dobrej
mamie. Nikt jej nie uratuje, wic nie ma sensu walczy. Cokolwiek si stanie,
zawsze znw trafi do matki, jej ciemnego i ciasnego domu. Za to gdy ju
bdzie dua, w jej domu zawsze bdzie porzdek, bd szydekowe serwety, a
na nich porcelanowe kotki, i haftowane makatki w kadym pokoju.
Przyklka przed domkiem dla lalek. Mieszkanie ju wysprztaa,
poskadaa i pochowaa pranie. Potem zrobia sobie kanapk. Przez chwil
moga poby w innym, lepszym wiecie. Trzymaa w rce lalk mam. Bya
leciutka i pikna, w biaej sukni ozdobionej koronkami, z konierzem
zachodzcym na szyj, uczesana w kok. Kochaa t lalk. Pogaskaa j
palcem po twarzyczce. Wygldaa tak adnie, zupenie jak tamta pachnca
mama.
Delikatnie posadzia lalk na kanapie w salonie domku dla lalek. Wanie
salon lubia najbardziej. Wszystko byo tam idealne, nawet maciupeki
krysztaowy yrandol. Potrafia godzinami oglda krysztaki i dziwi si, e
mona zrobi co tak maego i doskonaego zarazem. Zmruya oczy i
krytycznie spojrzaa na salonik. Na pewno ju nic nie da si poprawi?
Przesuna st w lewo, potem krzeseka. Troch trwao, zanim je ustawia w
idealnie rwne rzdy. Udao si. Ale potem musiaa przesun kanap, bo na
rodku salonu zrobio si dziwnie pusto. A przecie tak nie mogo by. Jedn
rk podniosa lalk mam, drug kanap. Postawia kanap i poszukaa
dwch laleczek dzieci. One te mog tu by, pod warunkiem e bd grzeczne.
W salonie nie mona biega ani baagani, trzeba by grzecznym i siedzie
spokojnie. Wiedziaa to na pewno.
Laleczki dzieci posadzia po obu stronach lalki mamy. Kiedy odpowiednio
przekrzywia gow, lalka mama wygldaa, jakby si umiechaa. Bya
pikna, po prostu idealna. Ona bdzie taka sama, jak uronie.
PATRIK DOTAR NA MIEJSCE mocno zasapany. Dom by piknie
pooony, na wzniesieniu.
Samochd zostawili na parkingu przy Brandparken i poszli pieszo krt
drog. Zocio go, e sapie jak miech kowalski, podczas gdy Gsta nie
wydaje si ani troch zmczony.
Halo?! zawoa, zagldajc w otwarte drzwi. Latem ludzie czsto
zostawiaj okna i drzwi otwarte, wic zamiast puka czy dzwoni, woa si
gospodarzy. Pojawia si kobieta w kapeluszu przeciwsonecznym, okularach
przeciwsonecznych i czym w rodzaju kolorowej zwiewnej tuniki. Mimo
upau miaa na rkach cienkie rkawiczki.
Sucham? Zrobia min, jakby chciaa sobie pj.
Jestemy z policji z Tanum. Szukamy Leona Kreutza.
To mj m. Jestem Ia Kreutz. Podaa mu rk w rkawiczce.
Wanie jemy lunch.
Wyranie daa do zrozumienia, e przeszkadzaj. Patrik i Gsta spojrzeli
po sobie. Jeli Leon Kreutz bdzie tak samo powcigliwy jak jego ona,
czeka ich powane wyzwanie.
Poszli za ni na taras. Leon Kreutz siedzia przy stole, na wzku
inwalidzkim.
Mamy goci. Z policji.
Kreutz spojrza na nich i skin gow. Nie by zdziwiony.
Prosz usi. Jemy saatk. Moja ona preferuje takie posiki
powiedzia z krzywym umiechem.
Mj m wolaby darowa sobie lunch i zapali papierosa
powiedziaa jego ona.
Usiada przy stole i rozoya na kolanach serwetk. Nie bdzie wam
przeszkadzao, e bd jada?
Patrik zrobi gest, ktry mia znaczy: prosz je t swoj saatk,
porozmawiamy z mem.
Przypuszczam, e przyszlicie porozmawia o Val Kreutz
przesta je, rce zoy na kolanach. Na kawaku kurczaka na jego talerzu
usiada osa. Nie przeszkadza jej.
Zgadza si.
Co tam si dzieje? Kr dziwne plotki.
Dokonalimy tam pewnych odkry odpar z rezerw Patrik.
Pastwo niedawno wrcili do Fjllbacki?
Patrzy na twarz Kreutza. Po jednej stronie bya gadka, bez blizn. Po
drugiej mia ich mnstwo. Wygity w gr kcik ust odsania zby.
Kupilimy ten dom kilka dni temu, wczoraj si wprowadzilimy
powiedzia Kreutz.
Dlaczego pan wrci po tylu latach? spyta Gsta.
Z wiekiem czowiek zaczyna czu, e powinien wrci. Kreutz
odwrci gow.
Patrzy na morze.
Patrik widzia tylko profil bez blizn. Uzmysowi sobie, e kiedy Kreutz
musia by bardzo przystojny.
Ja wolaabym zosta w naszym domu na Riwierze powiedziaa
jego ona.
Wymienili z mem zagadkowe spojrzenia.
Ona zazwyczaj stawia na swoim. Kreutz znw si umiechn tym
swoim szczeglnym umiechem. Ale tym razem si uparem. Chciaem tu
wrci.
Paska rodzina chyba miaa w okolicy letni dom? powiedzia
Gsta.
Tak. Letniak, jak si wtedy mwio. Zwyky domek na Kalvo.
Niestety ojciec go sprzeda. Nie pytajcie dlaczego. Po prostu co go naszo.
Zreszt na stare lata zrobi si nieco ekscentryczny.
Syszaem, e mia pan ciki wypadek samochodowy powiedzia
Patrik.
Tak. Ju bym nie y, gdyby nie Ia. Prawda, kochanie?
Jej sztuce szczkny tak gono, e Patrik drgn. Nie odpowiedziaa,
spojrzaa tylko na ma. Po chwili jej twarz zagodniaa.
Prawda, kochanie. Gdyby nie ja, ju by nie y.
Wanie. Nie pozwalasz mi o tym zapomnie.
Od jak dawna s pastwo maestwem? spyta Patrik.
Od okoo trzydziestu lat. Kreutz odwrci si do nich.
Poznaem I na jakim przyjciu w Monako. Bya tam najpikniejsz
dziewczyn. I nie dawaa si poderwa.
Musiaem si bardzo stara.
Nic dziwnego, zwaywszy na to, jak miae wtedy reputacj.
Ich przekomarzanki przypominay taniec zgranej pary. Taczyli bez
napicia. Patrik dostrzeg nawet na twarzy pani Kreutz co w rodzaju
umiechu. By ciekaw, jak wyglda bez tych wielkich okularw. Skr na
kociach policzkowych miaa napit, wargi nienaturalnie pene. Oczy pewnie
dopeniyby obrazu osoby, ktra jest gotowa sono zapaci, eby lepiej
wyglda. Patrik znw zwrci si do Kreutza.
Powodem, dla ktrego chcemy z panem porozmawia, s lady, ktre
znalelimy na Val. Wskazuj na to, e Elvanderowie zostali zamordowani.
Wcale mnie to nie dziwi powiedzia Kreutz po chwili. Nigdy
nie mogem zrozumie, jak to moliwe, eby caa rodzina tak po prostu
znikna.
Ia Kreutz zakaszlaa. Zblada.
Przepraszam panw. Nie sdz, ebym moga wnie co istotnego,
wic dokocz lunch w rodku, a wy bdziecie mogli spokojnie porozmawia.
Prosz bardzo. Chcielimy rozmawia gwnie z pani mem.
Patrik podcign nogi, eby j przepuci.
Wysza z talerzem w rku. Zostawia za sob obok sodkich perfum.
Leon zmruy oczy. Patrzy na Gst.
Chyba pana skd znam. To nie pan przypyn wtedy na Val? I
zabra nas na komisariat?
Zgadza si przytakn Gsta.
Pamitam, e by pan miy. Za to paski kolega traktowa nas dosy
obcesowo. On te jeszcze pracuje?
Na pocztku lat osiemdziesitych przenis si do Gteborga.
Straciem z nim kontakt, ale syszaem, e par lat temu odszed z tego wiata
odpar Gsta. Pochyli si. Zapamitaem pana jako urodzonego
przywdc.
Trudno mi si wypowiada na ten temat. Ale owszem, zawsze
potrafiem skoni ludzi, eby mnie suchali.
Odniosem wraenie, e tamci chopcy pana podziwiali.
Kreutz pokiwa gow.
Chyba tak. Swoj drog, co za zgraja! Rozemia si. Tak
zbieranin mona znale tylko w mskiej szkole z internatem.
Ale wy mielicie ze sob duo wsplnego, prawda? Wszyscy
pochodzilicie z zamonych rodzin powiedzia Gsta.
Z wyjtkiem Josefa. Chodzi do tej szkoy, bo jego rodzice mieli
wielkie ambicje.
Zrobili mu istne pranie mzgu. Mia zrealizowa zobowizanie, uczci
ydowskie dziedzictwo, dokona wielkiego dziea, eby zrwnoway straty,
jakie ponieli w czasie wojny.
To nieatwe zadanie dla nastoletniego chopca powiedzia Patrik.
Rzeczywicie nieatwe, ale potraktowa je po wanie. Nadal stara si
robi wszystko, eby speni te oczekiwania. Chyba syszelicie o muzeum
ydw?
Tak, chyba czytaem w gazecie odpar Gsta.
Dlaczego chce budowa to muzeum wanie tutaj? spyta Patrik.
Bo w naszej okolicy w czasie wojny duo si dziao. Zreszt to
muzeum ma rwnie pokaza rol Szwecji w drugiej wojnie wiatowej.
Patrik przypomnia sobie dochodzenie sprzed kilku lat. Kreutz ma racj.
Okrg Bohuslan ley blisko okupowanej przez Niemcw Norwegii, a biae
autobusy20 przywoziy byych winiw niemieckich obozw
koncentracyjnych midzy innymi do Uddevalli. Inna rzecz, e mieszkacy
mieli rne sympatie. Powszechna neutralno bya pewnym zaoeniem
przyjtym po fakcie.
Skd pan wie, jakie plany ma Josef Meyer? spyta Patrik.
Par dni temu spotkalimy si w Cafe Bryggan. Kreutz sign po
szklank wody.
Czy wasza pitka, ci, ktrzy wtedy zostali na wyspie, utrzymywaa
kontakt przez te lata?
Kreutz wypi kilka duych ykw i odstawi szklank. Struka wody
pocieka mu po brodzie, star j wierzchem doni.
Nie, dlaczego? Kady poszed w swoj stron. Mnie wysali do
szkoy do Francji. Ojciec by nadopiekuczy. Domylam si, e tamtych

20
Biae autobusy akcja Szwedzkiego Czerwonego Krzya pod przewodem hrabiego
Folkego Bernadottea. W cigu dwch ostatnich miesicy drugiej wojny wiatowej biaymi autobusami
z czerwonymi krzyami na dachach i na bokach wywieziono z obozw koncentracyjnych w III Rzeszy
ponad trzydzieci tysicy winiw ze Skandynawii (gwnie Norwegw i Duczykw), ale rwnie
prawie sze tysicy Polakw.
posali do rnych szk. Jak powiedziaem, nie mielimy ze sob wiele
wsplnego i potem ju si nie kontaktowalimy.
Chocia mog mwi tylko za siebie. Wedug Josefa Sebastian robi
interesy zarwno z nim, jak i z Percym.
A z panem nie?
Ale skd! Wolabym nurkowa wrd rekinw ludojadw. Nawiasem
mwic, nurkowaem.
Dlaczego nie chciaby pan robi interesw z Sebastianem
Manssonem? spyta Patrik, chocia si domyla, jak brzmi odpowied.
Mansson syn w caej okolicy. Po wczorajszej rozmowie z nim rozumia
Kreutza.
Bo jeli jest taki jak kiedy, w razie potrzeby sprzeda wasn matk.
Tamci tego nie wiedz? Dlaczego robi z nim interesy?
Nie mam pojcia. Ich prosz pyta.
Co si stao z Elvanderami? Ma pan jaki pomys? spyta Gsta.
Patrik rzuci okiem na salon. ona Kreutza ju zjada i wysza. Talerz
zostawia na stole.
Nie. Kreutz pokrci gow. Oczywicie zastanawiaem si nad
tym, ale nijak nie mog zrozumie, kto mgby chcie ich zabi. To musieli
by jacy wamywacze albo szalecy w rodzaju ludzi Charlesa Mansona.
W takim razie mieli piekielne szczcie, e zjawili si akurat wtedy,
gdy wypynlicie na ryby zauway sucho Gsta.
Patrik chcia da koledze do zrozumienia, e to nie przesuchanie, tylko
rozmowa. Nic nie zyskaj, robic sobie z niego wroga.
Nie znajduj lepszego wytumaczenia. Kreutz machn rk.
Moe Elvandera dopado co z przeszoci? Moe kto obserwowa dom i
skorzysta z okazji, e wypynlimy? Byy ferie wielkanocne, wystarczyo, e
znikna nasza pitka. Zazwyczaj byo nas na wyspie znacznie wicej. Wic
jeli kto chcia ich zaatakowa wybra dobry moment.
Czy w szkole nie byo nikogo, kto by im le yczy? Nie zauway
pan nic podejrzanego? Nie sysza pan na przykad w nocy dziwnych
haasw? spyta Gsta.
Patrik spojrza na niego pytajcym wzrokiem.
Nie, niczego takiego sobie nie przypominam. Kreutz zmarszczy
brwi. Wszystko byo jak zwykle.
Moe pan opowiedzie o Elvanderach co wicej? Patrik machn
rk, eby odpdzi os, ktra uparcie lataa mu przed nosem.
Rune trzyma ich bardzo krtko, w kadym razie tak mu si zdawao.
A jednoczenie by dziwnie lepy na wady swoich dzieci. Zwaszcza
najstarszych. Claesa i Annelie.
Czego nie dostrzega? Zabrzmiao to tak, jakby mia pan na myli co
konkretnego.
Kreutz patrzy na nich pustym wzrokiem.
Po prostu byli nieznoni, jak wikszo nastolatkw. Claes lubi
dokucza modszym, kiedy ojciec nie widzia. A Annelie... Zastanawia
si. Gdyby bya starsza, powiedziabym, e uganiaa si za mczyznami.
A ona Elvandera, Inez. Jak wygldao jej ycie?
Myl, e nie byo jej atwo. Prowadzia gospodarstwo i opiekowaa
si Ebb. Claes i Annelie cigle robili |ej jakie przykroci. Pranie, z ktrym
si ueraa cay dzie, nagle ldowao na ziemi. Miso, ktre dusia kilka
godzin, przypalao si, bo kto podkrci palnik.
Tak byo cay czas, ale ona nigdy si nie alia. Wiedziaa, e nie ma
sensu, eby chodzia z tym do ma.
Nie moglicie jej pomc? spyta Gsta.
Niestety wszystko odbywao si bez wiadkw. Mona si byo
domyla, kto to wszystko robi, ale to nie to samo, co mie w rku dowd i
przedstawi go Elvanderowi. Kreutz spojrza na nich z namysem. W
jaki sposb informacje o stosunkach w rodzinie llvanderw mog si przyda
podczas dochodzenia?
Patrik musia si namyli. Waciwie sam nie wiedzia, ale co mu
mwio, e kluczem do tego, co si stao, s relacje czce mieszkacw
wyspy. Zupenie nie wierzy w wersj o krwioerczej bandzie wamywaczy.
Co mieliby rabowa?
Jak to si stao, e akurat wasza pitka mimo ferii zostaa w szkole?
spyta. Nie odpowiedzia na pytanie Kreutza.
Percy, John i ja zostalimy, bo nasi rodzice wyjechali za granic.
Sebastian za kar, bo znw zosta na czym przyapany. A biedny Josef mia
si uczy. Jego rodzice nie widzieli powodu, eby mia jakie niepotrzebne
ferie, wic umwili si z Elvanderem, e zapac mu za dodatkowe lekcje.
Wydaje si, e midzy wami rwnie musiao dochodzi do
konfliktw.
Dlaczego pan tak sdzi? Kreutz spojrza Patrikowi w oczy.
Odpowiedzia Gsta:
Bo czterej z was, ci z bogatych rodzin, byli przyzwyczajeni dostawa
wszystko, na co tylko wskazali palcem. Podejrzewam, e musielicie ze sob
rywalizowa. Do tego Josef Meyer, nie do, e z zupenie innego rodowiska,
to jeszcze yd. Gsta zrobi pauz. A wiadomo, jaki jest John Holm.
Wtedy taki nie by powiedzia Kreutz. Wiem e jego ojcu si
nie podobao, e do szkoy, w ktrej uczy si jego syn, chodzi ydowski
chopiec, ale, jak na ironi oni lubili si najbardziej.
Patrik pokiwa gow. By ciekaw, dlaczego Holm zmieni przekonania.
Czy pogldy ojca udzieliy mu si, kiedy zacz dorasta? A moe jest inne
wytumaczenie?
A pozostali? Jak by ich pan opisa?
Kreutz musia si zastanowi. Wychyli si z wzka, odwrci si w
stron pokoju i zawoa:
Ia? Mogaby nam zrobi kawy? Opad z powrotem na wzek.
Percy to szwedzki arystokrata, od stp do gw. By rozpuszczony i
arogancki, ale w gruncie rzeczy nie by zy.
Po prostu wmwili mu, e jest kim lepszym. Chtnie opowiada o
bitwach, w ktrych walczyli jego przodkowie, chocia sam ba si wasnego
cienia. Z kolei Sebastiana interesowao tylko zrobienie kolejnego dobrego
interesu. Na wyspie prowadzi cakiem lukratywny biznes. Nikt nie wiedzia,
jak to dziaao. Przypuszczam, e paci za dostarczanie towarw jakiemu
miejscowemu rybakowi. Potem je sprzedawa po lichwiarskich cenach.
Handlowa czekolad, papierosami, napojami gazowanymi, pisemkami
pornograficznymi, czasem nawet wdk. Ale szybko z tym skoczy, bo
Elvander o mao go nie przyapa.
Wesza Ia Kreutz z tac z kaw. Postawia filianki na stole. Wida byo,
e nie jest przyzwyczajona do odgrywania roli usugujcej ony.
Mam nadziej, e nada si do picia. Nie wyznaj si na tych
maszynach.
Na pewno bdzie dobra uspokoi j m. Ia nie bya
przyzwyczajona do takich spartaskich warunkw. Musiaa si przestawi. W
domu w Monako parzeniem kawy zajmuje si suba.
Patrik nie by pewien, ale odnis wraenie, e w jego glosie usysza
niech. Po chwili znw by tym samym uprzejmym gospodarzem.
Nauczyem si, jak wyglda proste ycie, podczas wakacji na Kalvo.
W miecie mielimy wszelkie wygody. Natomiast tam spojrza na morze
ojciec odwiesza garnitur, chodzi w szortach i bawenianej koszulce, a
mymy owili ryby, zbierali poziomki i kpali si. Luksus wynikajcy z
prostoty.
Przerwa. Jego ona zacza nalewa kaw.
Od tamtej pory nie kosztowa ju pan prostego ycia zauway
Gsta, popijajc maymi ykami.
Trafne spostrzeenie odpar Kreutz. Akurat tego byo niewiele.
Bardziej pocigay mnie przygody ni spokj.
Szuka si tego, co daje kopa? spyta Patrik.
Ujcie nieco prostackie, ale mona tak powiedzie Myl, e to
dziaa troch jak narkotyk, chocia osobicie u nigdy si nie skalaem
adnymi dragami. Oczywicie, e czowiek si uzalenia. Gdy si raz
sprbuje, nie mona przesta. Nie pi si po nocach i myli: czy mog si
wspi jeszcze wyej? Jak gboko mgbym zanurkowa? Jak szybko
jecha? To s pytania, ktre domagaj si odpowiedzi.
A teraz koniec z tym stwierdzi Gsta.
Patrik w duchu spyta samego siebie, dlaczego ju dawno nie wysa
Gsty i Mellberga na szkolenie z technik przesuchiwania. Ale Kreutz si nie
obrazi.
Tak, teraz z tym koniec.
Jak doszo do wypadku?
To by zwyky, banalny wypadek samochodowy. Ia prowadzia. Jak
pewnie wiecie, w Monako drogi wskie, krte, tu i wdzie strome. Z
przeciwnej strony wyskoczy samochd. Ia chciaa go omin, ale skrcia
zbyt gwatownie i wypadlimy z drogi. Samochd si zapali. Ju nie
mwi tym nonszalanckim tonem. Patrzy przed siebie, jakby mia przed
oczami to, co si wtedy stao. Wiecie, jak rzadko samochd si zapala?
Wcale nie jest tak jak na filmach, e prawie kady samochd wybucha, jak
tylko si zderzy z przeszkod. Mielimy pecha. Ia wysza z tego obronn rk,
ale mnie zaklinoway si nogi i nie mogem si wydosta z samochodu.
Czuem, e pal mi si rce, nogi i ubranie. Twarz. Potem straciem
przytomno, ale Ia mnie wycigna. Poparzya sobie przy tym rce. Poza
tym miaa tylko dwa zamane ebra i troch skalecze. Uratowaa mi ycie.
Ile lat mino od tego czasu? spyta Patrik.
Dziewi.
I nie ma szans na to, eby... Gsta wskaza gow na wzek.
Nie. Jestem sparaliowany od pasa w d i powinienem si cieszy,
e mog samodzielnie oddycha. Westchn lekko. Jednym ze skutkw
ubocznych jest to, e szybko si mcz i o tej porze zazwyczaj odpoczywam.
Mog jeszcze w czym pomc? W przeciwnym razie wybaczcie mi
niegrzeczno poprosz, ebycie sobie poszli.
Patrik i Gsta spojrzeli po sobie. Patrik wsta.
Nie sdz, ebymy mieli co jeszcze. Ale moe si zdarzy, e
jeszcze wrcimy.
Prosz bardzo. Kreutz puci ich przodem i wjecha do domu.
Ia zesza na d i eleganckim ruchem podaa im rk.
Gsta przystan w drzwiach i odwrci si do niej. Ju miaa zamkn za
nimi drzwi.
Poprosibym o numer telefonu i adres pastwa w Monako.
Na wypadek gdybymy chcieli uciec? Umiechna si lekko.
Gsta wzruszy ramionami. Ia Kreutz stana przy stoliku i zapisaa w
notesie adres i numer telefonu. Gwatownym ruchem wyrwaa kartk i podaa
j Gcie. Bez sowa wsun j do kieszeni.
Ju w samochodzie Gsta chcia porozmawia z Patrikiem o tym, co
usyszeli, ale Patrik go nie sucha. Szuka swojego telefonu.
Musiaem zostawi komrk w domu powiedzia w kocu.
Moesz mi poyczy swoj?
Niestety. Zawsze masz przy sobie komrk, wic nie zawracaem
sobie gowy zabieraniem swojej.
Patrik ju chcia powici kilka minut na tumaczenie koledze, dlaczego
policjant zawsze powinien mie przy sobie telefon, ale uzna, e to nie jest
waciwy moment.
Przekrci kluczyk w stacyjce.
W drodze powrotnej podjedziemy do mnie do domu. Musz zabra
telefon.
W kilka minut dojechali do Salvik. Nie odzywali si do siebie. Patrik nie
mg si oprze wraeniu, e co mu podczas tego spotkania umkno. Nie
umiaby powiedzie, czy to co zostao powiedziane, czy przemilczane, ale
zdecydowanie co si nie zgadzao.
Kjell ju si cieszy na lunch. Carina miaa wieczorny dyur, wic
zadzwonia i zaproponowaa, eby lunch zjedli razem, w domu. Trudno si
spotka, gdy jedno pracuje wedug grafiku, a drugie w godzinach urzdowych.
Czasem, kiedy miaa kilka pnych dyurw z rzdu, nie widywali si kilka
dni. Kjell by z niej bardzo dumny. Bya naprawd dzielna i pracowita. Po
rozwodzie z nim bez narzekania utrzymywaa siebie i syna. Dopiero po czasie
dowiedzia si, e miaa problem alkoholowy. Ale poradzia sobie. O dziwo,
do leczenia skoni j jego ojciec, Frans. Bya to jedna z niewielu dobrych
rzeczy, jakie zrobi.
Wspomina ojca z gorycz zmieszan z niechtn mioci.
Natomiast Beata wolaaby w ogle nie pracowa. Kiedy byli
maestwem, wiecznie si kcili o pienidze. Miaa do niego pretensje, e
nie awansuje i nie przynosi do domu mnstwa forsy, ale sama nie miaa
ochoty zarabia. Mwia, e przecie zajmuje si domem.
Zaparkowa na podjedzie przed domem i odetchn gboko.
Nienawidzi byej ony.
W duej czci wynikao to z pogardy, jak ywi do samego siebie. Jak
mg zmarnowa tyle lat na ten zwizek? Oczywicie nie aowa, mieli
dzieci. aowa tylko, e da si uwie.
Bya moda i adna, a on by stary. Pochlebia mu.
Wysiad z samochodu i odsun myli o Beacie. Nie zepsuj mu lunchu z
Carin.
Cze, kochanie powiedziaa, gdy wszed. Siadaj. Wszystko
gotowe. Usmayam placki kartoflane.
Postawia przed nim talerz. Wcign ich zapach. Uwielbia placki
kartoflane.
Co w pracy? spytaa, siadajc naprzeciwko. Spojrza na ni z
czuoci. adnie si starzaa. Drobne zmarszczki mimiczne wok oczu
dodaway jej uroku, a dziki godzinom spdzonym na zajmowaniu si
ulubionym ogrodem bya adnie opalona.
Wanie si zaciem. Sprawdzam co, czego si dowiedziaem o
Johnie Holmie, ale nie mog ruszy z miejsca.
Wzi do ust kawaek placka. Smakowa tak, jak wyglda.
Nie masz kogo poprosi o pomoc?
Ju mia to puci mimo uszu, gdy zda sobie spraw, e Carina ma racj.
Sprawa bya na tyle powana, e gotw by odoy na bok ambicj. Po tym,
jak si dowiedzia o Holmie rnych rzeczy, czu, e musi chodzi o co
naprawd powanego. Trzeba to koniecznie wycign na wiato dzienne.
Niewane, kto to zrobi: on czy kto inny. Po raz pierwszy w swojej karierze
dziennikarskiej znalaz si w sytuacji, o jakich wczeniej tylko sysza: mia
temat, ktry go przers.
Zerwa si od stou.
Przepraszam, musz co zrobi.
Teraz? Carina spojrzaa na jego niedojedzone placki.
Tak, przepraszam. Wiem, e si napracowaa i nasmaya,
cieszyem si na ten wsplny lunch, ale...
Widzia, e jest rozczarowana, i ju chcia usi z powrotem. Tyle razy
sprawi jej zawd, e wolaby ju tego nie powtarza. Umiechna si.
Dobrze, id i zrb, co masz do zrobienia. Wiem, e nie zostawiby
niedojedzonego placka kartoflanego, gdyby nie chodzio o bezpieczestwo
ojczyzny.
Kjell si rozemia.
Tak. To co w tym rodzaju. Nachyli si i pocaowa j w usta.
Kiedy wrci do redakcji, najpierw musia si zastanowi, jak to
powiedzie. eby zainteresowa jednego z czoowych szwedzkich
publicystw, potrzeba czego wicej ni przeczucia i zabazgranej kartki.
Krew, o ktrej powiedziaa mu Erika. Do tej pory adna gazeta nie napisaa o
tym, co znaleziono na Val. Ze zrozumiaych wzgldw chcia, eby jego
Bohuslningen bya pierwsza. Mia ju prawie gotowy artyku. Z drugiej
strony plotka o krwi na pewno ju si rozesza po okolicy, wic podjcie
tematu przez inne gazety jest zaledwie kwesti czasu, a w takim razie
wmawia sobie nie zaszkodzi, jeli odda newsa komu innemu.
Bohuslningen, dobrze /orientowana w sprawach lokalnych, poradzi sobie
z kolejnymi artykuami na ten temat lepiej ni wielkie gazety oglnokrajowe,
choby sam news przeszed jej koo nosa.
Chwil siedzia i zbiera myli. Zrobi sobie cig. Powinien si dobrze
przygotowa, gdy zadzwoni do Svena Niklassona, publicysty Expressen, i
poprosi go o pomoc w szukaniu informacji na temat Holma. I Gimle.
Paula wygramolia si z odzi. Mellberg burcza na ni przez ca drog.
Najpierw w samochodzie, potem na pokadzie MinLouis, odzi
Ratownictwa Morskiego. Robi to jednak bez przekonania. Zna j
wystarczajco dobrze. Wiedzia, e jej nie namwi do zmiany decyzji.
Uwaaj. Jeli wpadniesz do wody, twoja matka mnie zabije.
Trzyma j za rk, Victor za drug.
Zadzwocie, jeli bdziecie potrzebowali podwzki w drug stron
powiedzia Victor.
Mellberg kiwn gow.
Nie rozumiem, dlaczego si upara, eby ze mn jecha
powiedzia Mellberg, kiedy wchodzili na wzniesienie. Ten, co strzela,
moe tu jeszcze by. To niezbezpieczne, ryzykujesz nie tylko wasne ycie.
Od telefonu Anniki mina prawie godzina. Ten, kto strzela, na
pewno jest ju daleko.
Poza tym domylam si, e Annika wydzwania rwnie do Patrika i
Gsty. Oni te niedugo tu bd.
Tak, ale... zacz Mellberg. Urwa, bo dotarli do drzwi. Zawoa
gono: Halo!
Policja!
Wyszed do nich jasnowosy mczyzna. Wyglda na wystraszonego.
Paula domylia si, e to Mrten Stark. Kiedy pynli na wysp, udao jej si
wycign od Mellberga to i owo.
Poszlimy na pitro, do sypialni. Wydawao nam si, e tam bdzie...
najbezpieczniej.
Obejrza si za siebie. Na schody wyszy dwie osoby. Na widok jednej
Paula drgna.
Anna? A ty co tu robisz?
Przyjechaam zrobi pomiary. Bd urzdza wntrza. Bya blada,
ale spokojna.
Nikomu nic si nie stao?
Na szczcie nie odpara Anna. Mrten i Ebba przytaknli.
I od chwili kiedy zadzwonilicie na policj, nic si nie dzieje?
spytaa Paula, rozgldajc si. Sdzia, e napastnik dawno znikn, ale wolaa
nie ryzykowa. Nasuchiwaa uwanie.
Nic wicej nie syszelimy. Chcecie zobaczy, gdzie utkwiy pociski?
Wygldao na to, e Anna obja dowodzenie. Mrten i Ebba stali za ni.
Mrten obejmowa on. Patrzya przed siebie, ramiona skrzyowaa na piersi.
Oczywicie odpar Mellberg.
Tu, w kuchni. Anna posza przodem. Zatrzymaa si w progu i
pokazaa palcem. Spjrzcie, ten kto strzela przez to okno.
Paula obejrzaa okno. Szko rozpryso si po caej pododze. Najwicej
leao pod oknem.
Kto by w kuchni, kiedy pady strzay? Jestecie pewni, e strzaw
byo wicej?
Ebba. Anna szturchna lekko Ebb.
Ebba podniosa wzrok i rozejrzaa si, jakby widziaa t kuchni po raz
pierwszy.
Nagle rozleg si huk powiedziaa. Bardzo gony. Nie
wiedziaam, co si stao.
Potem hukno jeszcze raz.
Dwa strzay podsumowa Mellberg, wchodzc do kuchni.
Bertilu, lepiej nie wchodmy powiedziaa Paula. Wolaaby, eby
Patrik ju tu by.
Nie miaa pewnoci, czy zdoa powstrzyma Mellberga.
Bez obaw. Widziaem tyle miejsc zbrodni, e nigdy mi nie
dorwnasz. Wiem, co wolno, a czego nie. Nadepn na duy kawaek
szka. Zmiady go swoim Ciarem.
Paula gboko wcigna powietrze.
Mimo wszystko uwaam, e Torbjrn i jego ekipa powinni zasta to
miejsce w stanie nienaruszonym.
Mellberg nie zwrci na ni najmniejszej uwagi. Podszed do ciany w
gbi kuchni, tej, w ktrej utkwiy pociski.
Aha! Mam was, skurczybyki! Gdzie trzymacie foliowe torebki?
W trzeciej szufladzie od gry odpara Ebba nieobecnym gosem.
Mellberg wysun szuflad i wyj rolk woreczkw do mroonek.
Oderwa jeden.
Woy gumowe rkawiczki, ktre zwisay z kranu.
Zobaczmy. Wcale nie tkwi tak gboko. Da si je wyj. To bdzie
dla Torbjrna prosta sprawa stwierdzi, wycigajc pociski.
Ale najpierw naleaoby zrobi zdjcia i... Paula prbowaa si
sprzeciwi.
Do Mellberga najwyraniej nic nie docierao. Z zadowolon min pokaza
im torebk.
Potem woy j do kieszeni szortw. Zdj z trzaskiem rkawiczki i
wrzuci je do zlewu.
Zawsze trzeba pamita o odciskach palcw powiedzia,
marszczc czoo. To bardzo wany dowd. Czowiek z takim staem w
policji ma to wpojone.
Paula zagryza warg tak mocno, e poczua smak krwi. Popiesz si,
Hedstrm, powtarzaa w mylach. Ale nikt nie sucha jej modw. Mellberg
beztrosko azi po rozbitym szkle.
FJLLBACKA 1931

CZUA NA PLECACH SPOJRZENIA ludzi. Mog sobie myle, e nic


nie rozumie, ale ona nie da si oszuka. Zwaszcza Laurze. Doskonale
potrafia udawa. Wszyscy jej wspczuli. Ualali si nad ni, e taka z niej
maa gosposia, e szkoda dziecka, e ma tak matk. Nie wiedzieli, jaka jest
naprawd. Ale ona j przejrzaa i wiedziaa, co si kryje pod adn,
witoszkowat fasad. Wisiao nad ni to samo fatum co nad jej matk. Bya
tak samo napitnowana jak ona, choby pitno miaa pod skr, choby byo
niewidzialne. czy je wsplny los. Niech sobie nie myli.
Dagmar siedziaa na krzele w kuchni. Dygotaa. Poranny kieliszek
zaksia kawakiem suchego, chrupkiego chleba. Nakruszya przy tym ile si
da. Laura nie znosia okruchw na pododze i nie uspokoia si, dopki
wszystkiego nie pozamiataa. Kilka okruchw spado na st. Strcia je na
podog. Niech ma dziewczyna co robi, jak wrci ze szkoy.
Nerwowo bbnia palcami po kwiecistym obrusie. Szarpa ni bezustanny
niepokj.
Musiaa go ukoi. Od dawna nie potrafia usiedzie spokojnie. Dwanacie
lat mino, odkd Hermann j opuci, ale cigle pamitaa jego dotyk, cho
jej ciao si zmienio i ani troch nie przypominaa tamtej dziewczyny.
Wcieko, ktra j ogarna w malekim sterylnym szpitalnym pokoiku,
wyparowaa jak kamfora. Kochaa go i on j kocha. Nie stao si tak, jak
sobie umylia, ale przynajmniej wiedziaa, czyja to bya wina. Cigle, na
jawie i we nie, miaa przed oczami twarz Carin Gring. Ta twarz zawsze
patrzya na ni z szydercz min, z wyszoci. Rozkoszowaa si
upokorzeniem, ktre stao si udziaem jej i Laury. Jeszcze mocniej zabbnia
palcami w obrus. Obsesyjne mylenie o Carin trzymao j przy yciu. To i
wdka.
Signa po lec na stole gazet. Nie sta jej byo na kupowanie.
Krada stare egzemplarze ze zwrotw. Leay na tyach sklepu, czekajc, a je
zabior. Zawsze czytaa uwanie, bo kilka razy znalaza artykuy o
Hermannie. Wrci do Niemiec. Trafiaa te na nazwisko Hitler, to, ktre
wykrzykiwa w szpitalu. Czytaa z rosncym podnieceniem. Ten czowiek z
gazety to jej Hermann. Nie ten wrzeszczcy grubas w szpitalnej piamie. Znw
nosi mundur i mia wadz, chocia nie by ju tak szczupy i przystojny jak
dawniej Trzscymi si rkami otworzya gazet. Poranny kieliszek jeszcze nie
zacz dziaa. Moe od razu wypije drugi. Nalaa sobie porzdn porcj.
Wypia jednym haustem Od razu poczua, jak po caym jej ciele rozchodzi si
ciepo. Nie trzsa si ju tak bardzo. Znw usiada przy stole i zacza
przeglda gazet.
Przejrzaa j niemal do koca i wreszcie zobaczya ten tytu. Litery jej si
zleway.
Przeczytaa z wysikiem Pogrzeb ony Gringa. Wieniec od Hitlera.
Przyjrzaa si zdjciom. Jej usta rozcigny si w umiechu. Carin
Gring nie yje.
Naprawd. Rozemiaa si. Teraz ju nic nie stanie jej na drodze.
Hermann wreszcie do niej wrci. Tupna w podog.
TYM RAZEM POJECHA do kamienioomu sam. Nie by szczeglnie
towarzyski. To, czego szuka, znajdowa, tylko kiedy zaglda w gb siebie.
Nikt inny nie mg mu tego da.
Czasem wolaby by inny, czy raczej taki jak inni. Poczu, e jest czci
wikszej caoci.
Nawet wasnej rodziny do siebie nie dopuszcza. Gula w piersi bya za
twarda. Czu si jak dziecko, ktre przyciska nos do szyby sklepu z
zabawkami, widzi znajdujce si w rodku cudownoci, ale nie ma odwagi
wej. Co je powstrzymuje.
Przysiad na kamiennym bloku i powdrowa mylami do rodzicw.
Wci czu si bez nich zagubiony, chocia od ich mierci mino dziesi lat.
W dodatku wstydzi si, e im nie zdradzi swojej tajemnicy. Ojciec zawsze
podkrela, jak wane s zaufanie, szczero i prawdomwno. Dawa mu do
zrozumienia, e wie, e co przed nim ukrywa. Ale jak miaby im powiedzie?
Niektre tajemnice s zbyt wielkie, eby si nimi dzieli. Zreszt rodzice tyle
dla niego zrobili.
Podczas wojny stracili wszystko: rodzin, przyjaci, cay dobytek,
poczucie bezpieczestwa i ojczyzn. Nie stracili tylko wiary i nadziei na
lepsze ycie. Podczas gdy oni cierpieli, Albert Speer przechadza si tutaj,
perorowa, pokazujc palcem, i skada zamwienia na kamie, i ktrego
miaa powsta nowa stolicy Rzeszy, zbudowana na krwi niezliczonych ofiar.
Nie wiedzia, czy Speer rzeczywicie tu by, ale ktry z jego pomagierw na
pewno chodzi po kamienioomie niedaleko Fjllbacki.
Wojna nie bya dla niego wydarzeniem z odlegej przeszoci. Kiedy
dorasta, codziennie sucha opowieci o polowaniach na ydw. O tym, jak
ich wydawano, jaki zapach mia dym leccy z kominw obozowych
krematoriw, o przeraeniu onierzy wyzwalajcych obozy, kiedy zobaczyli
to pieko. O tym, e Szwecja przyja ich z otwartymi ramionami, ale za nic
nie chciaa si przyzna do roli, jak odegraa podczas wojny. Ojciec
codziennie powtarza, e ich nowa ojczyzna musi si rozliczy ze swoj
przeszoci. Jego sowa wary si w wiadomo Josefa rwnie mocno, jak
wytatuowane numery w przedramiona rodzicw.
Zoy rce do modlitwy i spojrza w niebo. Modli si o si, by mg
uhonorowa swoich przodkw, poradzi sobie z Sebastianem i z przeszoci,
ktra nagle wrcia i moga mu przeszkodzi zrobi to, co musia zrobi.
Mino tyle lat, udao mu si zapomnie.
Czowiek sam ksztatuje swoj histori. Chciaby wymaza z pamici i t
cz swojego ycia i wolaby, eby Sebastian zrobi to samo.
Wsta, otrzepa spodnie z kamiennego pyu. Mia nadziej, e Bg
wysucha jego modlitwy. Modli si przecie w miejscu symbolizujcym
zarwno to, co mogo by, jak i to, co miao si sta. Zbuduje z kamienia
fundament poznania, a poznanie prowadzi do zrozumienia i pokoju. Spaci
dug wobec swoich ydowskich przodkw, przeladowanych i zamczonych.
A gdy ukoczy dzieo, jego haba zostanie wymazana na zawsze.
Zadzwonia komrka. Erika odrzucia poczenie. Wydawnictwo.
Zabraliby jej czas, ktrego nie miaa.
Jeszcze raz, chyba setny, rozejrzaa si po gabinecie. Z odraz mylaa o
tym, e kto tu by i grzeba w jej rzeczach. Kto to by i czego szuka?
Zamylia si. Drgna, gdy usyszaa, jak drzwi na parterze otwieraj si i
zamykaj.
Szybko zesza na d. W przedpokoju stali Patrik i Gsta.
Cze. Co tu robicie?
Gsta unika jej spojrzenia, by wyranie zaniepokojony. Nie potrafi
udawa, e nie czy ich tajne porozumienie. Erika nie moga si
powstrzyma, musiaa go troch podrczy.
Dawno si nie widzielimy. Co sycha, Gsta? Zauwaya, e si
zaczerwieni po same uszy. Musiaa ukry umiech.
Hm... jako leci wymamrota, patrzc pod nogi.
Wszystko w porzdku? spyta Patrik.
Erika natychmiast spowaniaa. Udao jej si na chwil zapomnie o tym,
e kto wtargn do ich domu. Wiedziaa, e powinna powiedzie Patrikowi o
swoich podejrzeniach, ale na razie nie miaa dowodw. Wic moe i dobrze,
e si do niego nie dodzwonia. Bardzo si niepokoi wszystkim, co dotyczyo
rodziny. Niewykluczone, e na wie o wamaniu wysaby j gdzie z
dziemi. Po namyle postanowia jeszcze zaczeka, chocia wcale si nie
uspokoia. Cigle spogldaa na drzwi werandy, jakby w kadej chwili kto
znw mg tamtdy wej.
Wanie miaa odpowiedzie, gdy z pralni wynurzya si Kristina. A w
lad za ni dzieci.
O, jeste, Patriku. Czy ty wiesz, co si stao? Mylaam, e zawau
dostan. Stoj w kuchni, sma dzieciom naleniki i widz przez okno, jak
Noel na tych swoich krtkich nkach pdzi na ulic. Musz ci powiedzie, e
zapaam go w ostatniej chwili. Kto wie, co by si stao. Naprawd musicie
pamita o zamykaniu drzwi. Te szkraby s takie szybkie. To si moe le
skoczy. Potem czowiek bdzie aowa do koca ycia...
Erika wpatrywaa si w teciow jak urzeczona. Moe jednak w kocu
wemie oddech.
Zapomniaam zamkn drzwi od werandy powiedziaa, nie
patrzc Patrikowi w oczy.
Okej, dobrze si spisaa, mamo. Musimy by uwaniejsi, skoro
dzieciaki robi si takie ruchliwe. Wzi chopcw w objcia. Z radoci
rzucili si na tat.
Cze, wujku Gsto powiedziaa Maja.
Gsta znw si zaczerwieni. Rzuci Erice rozpaczliwe spojrzenie. Ale
Patrik dokazywa z chopcami i niczego nie zauway.
Dopiero po chwili spojrza na Erik.
Wpadlimy tylko po mj telefon. Widziaa go?
Zostawie w kuchni, na blacie.
Patrik poszed po komrk.
Dzwonia do mnie. Co ode mnie chciaa?
Nie, chciaam ci tylko powiedzie, e ci kocham. Miaa nadziej,
e jej nie przejrzy.
Ja ciebie te, kochanie odpar, wpatrujc m w wywietlacz.
Pi nieodebranych pocze od Anniki. Dowiem si, o co chodzi.
Erika prbowaa podsuchiwa, ale Kristina mwia co do Gsty, wic
docieray do niej tylko pojedyncze sowa. Znacznie wicej powiedziaa jej
mina Patrika.
Kto strzela na Val. Anna te tam jest. Annika mwi, e to ona
zadzwonia na policj.
Erika zasonia usta rk.
Anna? Nic jej si nie stao? Nie jest ranna? Kto... Mylaa tylko o
jednym: jej siostrze mogo si co sta.
Z tego co wiem, nikt nie zosta ranny. I to jest dobra wiadomo.
Zwrci si do Gsty: Natomiast za jest taka, e Annika nie moga
dodzwoni si do nas i musiaa zawiadomi Mellberga.
Mellberga? powiedzia Gsta z niedowierzaniem.
Tak. Musimy tam jecha, jak najprdzej.
Chyba nie pojedziecie, skoro tam kto strzela? powiedziaa
Kristina, biorc si pod boki.
Oczywicie, e pojedziemy. Tak mam prac odpar Patrik z
irytacj.
Kristina rzucia mu obraone spojrzenie. Zadara gow i posza do
salonu.
Jad z wami powiedziaa Erika.
Nigdy w yciu.
Wanie e tak. Jad, skoro Anna tam jest.
Patrik wbi w ni spojrzenie.
Jaki szaleniec strzela do ludzi. Nie pojedziesz!
I bdzie mnstwo policji. Co mi si moe sta? Bd absolutnie
bezpieczna. Zawizaa teniswki.
A kto si zajmie dziemi?
Twoja mama na pewno zostanie i ich popilnuje. Wstaa i spojrzaa
na niego. Jej spojrzenie mwio, e nie warto si jej sprzeciwia.
W drodze na przysta z kadym uderzeniem serca niepokoia si o siostr
coraz bardziej. Patrik moe si boczy ile chce, a ona czuje si
odpowiedzialna za Ann, i ju.
Pyttan? Jeste? Percy obszed cae mieszkanie. Nie mwia, e si
gdzie wybiera.
Przyjechali do Sztokholmu na kilka dni, chcieli by na przyjciu z okazji
szedziesitych urodzin znajomego. Zdrowie jubilata zapewne wypije wielu
przedstawicieli szwedzkiej arystokracji. I szychy ze wiata biznesu. Podczas
takich spotka nie s zreszt szychami. Obowizuje cisa hierarchia. Jeli si
nie pochodzi z odpowiedniego rodowiska, nie nosi odpowiedniego nazwiska
i nie chodzio do odpowiednich szk, nie ma adnego znaczenia, e jest si
szefem jednego z najwikszych szwedzkich przedsibiorstw.
Sam spenia wszystkie kryteria i zwykle nawet o tym nie myla. Tak
byo zawsze.
Byo to rwnie oczywiste, jak oddychanie. By jednak pewien problem:
wkrtce mg zosta hrabi bez zamku, a to znaczco odbioby si na jego
pozycji. Nie spadnie moe do poziomu nowobogackich, ale zepchnie go to w
d.
Przystan przy barku i nala sobie whisky. Mackmyra Preludium, okoo
piciu tysicy koron za butelk. Nic przyszoby mu do gowy pi co
gorszego. Gdyby mia pi Jim Beam, rwnie dobrze mgby wzi starego
lugera po ojcu i strzeli sobie w skro.
Najbardziej ciya mu wiadomo, e zawid ojca. Jako najstarszy syn
zawsze mg liczy na specjalne traktowanie. W tej kwestii wszystko byo
jasne. Ojciec rzeczowo, bez emocji, mwi jego modszemu rodzestwu, e
Percy jest na specjalnych warunkach, bo pewnego dnia obejmie ca sched.
W duchu si cieszy, kiedy ojciec im pokazywa, gdzie ich miejsce. Wola za
to nie widzie rozczarowania w oczach ojca, gdy patrzy na niego. Zdawa
sobie spraw, e uwaa go za sabeusza, za chopaka bojaliwego i
rozpuszczonego. Moe to prawda, e matka bya wobec niego nadopiekucza.
(Czsto opowiadaa, e urodzi si za wczenie i by bliski mierci. Urodzi si
prawie dwa miesice przed terminem, maleki jak piskl. Lekarze powiedzieli
rodzicom, e nie powinni liczy na to, e przeyje. Ale on po raz pierwszy i
ostatni w yciu okaza si silny. Podobno nie mia szans, a jednak przey. Ale
zawsze by sabego zdrowia.
Wyjrza na Karlaplan21. Ze szklank whisky w rku sta w piknym
wykuszu wychodzcym na plac z fontann porodku. Spoglda na kbice
si w dole mrowie. Zim byo tu zupenie pusto, ale teraz wszystkie awki
byy zajte. Dzieci bawiy si, jady lody i cieszyy si socem.
Ze schodw dobieg odgos krokw. Nadstawi uszu. Moe to ona wraca?
Na pewno posza pobiega po sklepach. Mia nadziej, e bank nie zdy
zablokowa karty. Czu si upokorzony. Co to za pastwo? eby za
niezapacone podatki zabiera czowiekowi cay majtek? To jakie cholerne
komunistyczne zwyczaje. Zacisn do na szklance. Mary i Charles byliby
zachwyceni, gdyby si dowiedzieli, jak wielkie ma problemy. Wci
opowiadali kamstwa o tym, jakoby ich wyrzuci z rodzinnego domu i
pozbawi nalenej czci spadku.

21
Karlaplan okrgy plac ze skwerem w dzielnicy Sztokholmu stermalm.
Nagle przypomnia sobie Val. Gdyby tam nie trafi, nie staoby si to
wszystko, o czym postanowi nie myle. Od czasu do czasu i tak te myli
powracay.
Na pocztku zmiana szkoy wydawaa si wietnym pomysem. Odkd
mu zarzucono, e si spokojnie przyglda, jak tu przed uroczystym
zakoczeniem roku paru rozwydrzonych obuzw zmusio jego drczonego
przez ca szko koleg do poknicia duej porcji rodka
przeczyszczajcego, atmosfera w Lundsbergu zrobia si nie do zniesienia.
Biae letnie ubranie chopaka zrobio si brzowe a po plecy.
Po tym incydencie dyrektor wezwa ojca na rozmow. Powiedzia, e
wolaby unikn skandalu, wic nie chce si posuwa do relegowania
Percyego, ale prosi o znalezienie mu innej szkoy. Ojciec si wciek.
Przecie Percy nic nie zrobi, tylko si przyglda, a to chyba nie
przestpstwo. Zosta jednak pokonany. Dyskretnie popyta w odpowiednich
krgach i postanowi, e najlepszym rozwizaniem bdzie szkoa z internatem
na Val, prowadzona przez Runego Elvandera. Najchtniej wysaby go za
granic, ale matka si postawia. Cho raz. Stano na szkole Elvandera.
Zostawia po sobie mnstwo mrocznych wspomnie.
Wypi spory yk whisky. ycie go nauczyo, e wstyd nie pali tak bardzo,
jeli si go rozcieczy dobr whisky. Rozejrza si po pokoju. Jeli chodzi o
urzdzanie mieszkania, da onie woln rk. Caa ta prostota i biel nie byy
cakiem w jego gucie, ale dopki nie ruszaa paacu, tutaj moga robi co
chciaa. Paac mia pozosta taki, jaki by za czasw ojca, dziadka i
pradziadka. To sprawa honoru.
Niepokoi si coraz bardziej. Poszed do sypialni. Pyttan powinna ju
wrci. Wybierali si na koktajl do przyjaci. Zazwyczaj zaczynaa si
szykowa ju wczesnym popoudniem.
Wszystko wygldao tak jak zwykle, a jednak nie przestawa si
niepokoi. Odstawi szklank na nocny stolik Pyttan i powoli podszed do jej
szafy. Otworzy, wieszaki zadzwoniy, trcay jeden o drugi. Szafa bya pusta.
Nikt by nie uwierzy, e nieco ponad godzin temu doszo tu do
strzelaniny, pomyla Patrik, gdy przybijali do pomostu. Cisza i spokj
wydaway si a nierzeczywiste.
Erika wyskoczya z motorwki i pognaa do domu, zanim zdy
przycumowa.
Popdzi za ni, w lad za nim Gsta. Biega tak szybko, e nie mg jej
dogoni. Wbieg do domu i zobaczy, jak obejmuje siostr. Mrten i Ebba
siedzieli skuleni na kanapie. Obok sta Mellberg i Paula.
Nie mia pojcia, skd si tu wzia, ale ucieszy si, e kto mu zda
spjny raport z tego, co si stao.
Wszyscy cali i zdrowi? spyta, podchodzc do Pauli.
Tak. Troch roztrzsieni, zwaszcza Ebba. Kto do niej strzela przez
kuchenne okno.
W pobliu chyba nikogo nie ma. W kadym razie nie znalelimy
adnych ladw.
Dzwonilicie po Torbjrna?
Tak, ju jad. Ale Bertil ju przystpi do bada technicznych, e tak
to ujm.
Tak, znalazem pociski powiedzia Mellberg, podnoszc torebk z
dwoma pociskami.
Nie tkwiy gboko, wyjem je z atwoci. Ten, kto strzela, musia
sta spory kawaek std, bo impet nie by duy.
Patrik si zdenerwowa. Pomyla, e zrobienie sceny ju nic nie zmieni,
wic tylko zacisn pici w kieszeni i odetchn gboko. W odpowiednim
momencie odbdzie z Mellbergiem powan rozmow na temat zasad
zabezpieczania ladw na miejscu zbrodni.
Gdzie bya, kiedy to si stao? spyta Ann. Prbowaa si
wyswobodzi z obj Eriki.
Na pitrze. Wskazaa na schody. Minut wczeniej Ebba zesza
do kuchni, eby zaparzy kaw.
A ty? spyta Mrtena.
Poszedem do piwnicy po farb. Chwil wczeniej wrciem z ldu i
w zasadzie zdyem tylko zej do piwnicy. Nagle usyszaem huk.
Spod jego opalenizny wyzieraa blado.
Przy pomocie nie byo adnej obcej odzi? spyta Gsta.
Mrten pokrci gow.
Nie, tylko motorwka Anny.
I nie krci si tu nikt obcy?
Nie. Ebba patrzya przed siebie szklanym wzrokiem.
Kto to wszystko robi? Mrten z rezygnacj spojrza na Patrika.
Kto nas przeladuje?
Czy to ma co wsplnego z pocztwk, ktr wam daem?
Nie wiemy.
Z jak pocztwk? spytaa Erika.
Patrik zignorowa to pytanie, ale spojrzenie Eriki mwio mu, e pniej
bdzie musia jej powiedzie.
Od tej chwili nikomu nie wolno wchodzi do kuchni. To teren
zamknity. Oczywicie musimy przeszuka wysp. Najlepiej by byo,
gdybycie pojechali na ld i znaleli sobie jakie mieszkanie, dopki tu nie
skoczymy.
Ale... zacz Mrten. My nie chcemy.
Owszem, tak zrobimy. W gosie Ebby sycha byo determinacj.
A gdzie znajdziemy pokj w szczycie sezonu turystycznego?
Moecie mieszka u nas. Mamy pokj gocinny powiedziaa
Erika.
Patrik drgn. Czy ona oszalaa? Proponuje, eby zamieszkali u nich
podczas dochodzenia?
Moemy? Naprawd? Ebba spojrzaa na Erik.
No pewnie. Przy okazji poka ci, czego si dowiedziaam o twojej
rodzinie. Wczoraj znw wszystko przegldaam. To naprawd bardzo
ciekawe.
Mimo wszystko uwaam... Mrten urwa. Opuci rce.
Zrbmy tak: ty pojedziesz, a ja zostan.
Wolabym, eby adne z was tu nie zostao powiedzia Patrik.
Zostan. Mrten spojrza na Ebb.
Nie zgosia sprzeciwu.
Okej, w takim razie proponuj, eby Ebba, Erika i Anna wyruszyy
od razu. My w oczekiwaniu na Torbjrna wemiemy si do pracy. Gsta,
sprawd ciek prowadzc na brzeg. Moe s lady, moe kto tamtdy
przechodzi. Paulo, mogaby przeszuka teren wok domu? Ja sprawdz
troch dalej. Bdzie atwiej, jak przywioz wykrywacz metali. Na razie
robimy ile si da. Jeli bdziemy mieli szczcie, moe si okaza, e wrzuci
bro w krzaki.
A jeli bdziemy mieli pecha, ju ley na dnie morza zauway
Gsta, bujajc si na pitach.
Moliwe, ale sprbujmy. Patrik zwrci si do Mrtena: A ty
si za bardzo nie wychylaj. To nie jest dobry pomys, eby tu zosta.
Zwaszcza w nocy, jak nas ju nie bdzie.
Mog pracowa na pitrze. Nie bd wam przeszkadza
powiedzia Mrten bezbarwnym gosem.
Patrik przyglda mu si chwil, w kocu da spokj. Jeli nie chce, nie
zmusi go.
Podszed do Eriki. Staa w drzwiach, gotowa do wyjcia.
Zobaczymy si w domu powiedzia, caujc j w policzek.
Tak jest. Anno, chyba popyniemy twoj dk, co? powiedziaa
do siostry.
Zagarna swoj trzdk jak pies pasterski.
Patrik nie mg si nie umiechn. Pomacha im, a potem spojrza na
dziwaczn grupk funkcjonariuszy. Bdzie cud, jeli co znajd.
Drzwi otworzyy si powoli. John Holm zdj okulary do czytania i
odoy ksik.
Co czytasz? spytaa Liv, siadajc na brzegu ka.
Podnis ksik, eby moga zobaczy okadk. Race, evolution and
behaviour Philippea Rushtona.
Dobra. Czytaam kilka lat temu.
Chwyci j za rk i umiechn si.
Szkoda, e urlop ju si koczy.
O ile w ogle ten tydzie mona nazwa urlopem. Ile godzin dziennie
pracowalimy?
To prawda. Zmarszczy si.
Nadal si przejmujesz tym artykuem?
Nie, masz racj. Nic z tego nie wyniknie. Za tydzie, dwa wszyscy o
nim zapomn.
Chodzi o Gimle?
Spojrza na ni z powag. Nie powinna w ogle o tym wspomina. Tylko
najcilejszy krg wiedzia o projekcie. Gorzko aowa, e od razu nie spali
kartki z notatkami. To by niewybaczalny bd. Chocia waciwie nie mia
pewnoci, e wzia j ta pisarka. Rwnie dobrze mg j porwa wiatr albo
moga si zapodzia gdzie w domu. Mimo wszystko wiedzia, e przed
wizyt Eriki Falck leaa na stercie papierw i e kiedy po ni sign, gdy
wysza, ju jej nie byo.
Uda si. Liv pogadzia go po policzku. Wierz w to. Sporo ju
osignlimy, ale jeli nie poczynimy drastycznych krokw, istnieje ryzyko,
e dalej nie zajdziemy. Musimy rozszerzy pole dziaania. Dla dobra
wszystkich.
Kocham ci. Powiedzia to najszczerzej jak mg. Nikt nie
rozumia go tak dobrze jak ona. Dzielili myli i przeycia, wzloty i upadki.
Bya jedyn osob, ktrej si zwierza, ktra wiedziaa wszystko o jego
rodzinie. Histori t znao wiele osb, od lat o niej plotkowano, ale tylko jej
powiedzia, co wtedy przey.
Mogabym dzisiaj spa tutaj? zapytaa nagle, patrzc na niego
niepewnie.
Targay nim sprzeczne uczucia. Niczego tak nie pragn jak tego, eby
poczu blisko jej gorcego ciaa, zasn z ni w objciach, czu zapach jej
wosw. Wiedzia, e to niemoliwe. Blisko rodzia wiele oczekiwa,
przypominaa niespenione obietnice i rozczarowania.
A moe bymy sprbowali? powiedziaa, gaszczc go po rce.
Od ostatniego razu mino sporo czasu. Moe co si... zmienio?
Odwrci si, gwatownie cofn rk. Dusio go wspomnienie wasnej
niemocy. Nie mia siy przechodzi przez to jeszcze raz. Wizyty u lekarza,
mae niebieskie pastylki, jakie dziwne pompy i spojrzenie Liv, gdy znw
koczyo si porak. Nie, mowy nie ma.
Id, prosz ci. Zapa ksik i trzyma j przed sob jak tarcz.
Patrzy na kartki niewidzcym wzrokiem, sysza kroki Liv zmierzajce
do drzwi.
Sysza, jak si za ni zamkny. Okulary do czytania zostay na nocnym
stoliku.
Patrik wrci do domu bardzo pno. Erika siedziaa na kanapie przed
telewizorem. Pooya dzieci spa i nie miaa siy po nich sprzta, Patrik
musia kry midzy porozrzucanymi po caej pododze zabawkami.
Ebba pi? spyta, siadajc obok niej.
Tak, zasna koo smej. Bya kompletnie wyczerpana.
Nic dziwnego. Patrik pooy stopy na stoliku. Co ogldamy?
Talkshow Lettermana.
Kto jest gociem?
Megan Fox.
Ooo.... Patrik westchn i zapad si w kanap jeszcze gbiej.
Chcesz si podnieca fantazjami o Megan Fox, eby si potem
wyywa na swojej biednej onie?
Wanie powiedzia, wtulajc gow w jej szyj. Erika go
odsuna.
Jak poszo na Val?
Westchn.
Kiepsko. Przeszukalimy ca wysp, na tyle, na ile si dao, zanim
si ciemnio.
Pomogli nam Torbjrn i jego ekipa. Zjawili si jakie p godziny po
waszym wyjedzie. Ale nic nie znalelimy.
Nic? Erika ciszya pilotem telewizor.
Nic. adnych ladw strzelca. Pewnie wrzuci bro do morza. Ale
pociski mog nam co powiedzie. Torbjrn wysa je do zbadania.
Co to za pocztwka, o ktrej mwi Mrten?
Nie odpowiedzia od razu. Zastanawia si. Nie powinien ujawnia onie
szczegw dochodzenia, a z drugiej strony wiele razy przydaa mu si jej
umiejtno wydobywania na wiato dzienne rnych rzeczy. Co tam. Powie
jej.
Ebba przez cae ycie dostawaa kartki z yczeniami urodzinowymi.
Podpisane G.
adnych grb. A do dzi. Dzisiaj Mrten przynis na komisariat
kartk, ktr dostali poczt. Tym razem tre bya zupenie inna.
Podejrzewacie, e ten, kto wysya te kartki, to sprawca tego, co si
stao na Val?
Na razie nic nie podejrzewamy, ale trzeba si temu przyjrze. Jutro
pojedziemy z Paul do Gteborga porozmawia z rodzicami adopcyjnymi
Ebby. Gsta, jak wiesz, nie radzi sobie zbyt dobrze w kontaktach z ludmi, a
Paula bagaa, ebym jej pozwoli troch popracowa.
Zdaje si, e od siedzenia w domu chodzi po cianach.
Tylko uwaaj, eby si nie przemczya. atwo przeceni wasne
siy.
Moja ty kwoczko. Umiechn si. Przeyem ju dwie cie,
nie jestem w tej dziedzinie zupenym ignorantem.
Pozwl, e ucil: t y nie przeye adnej ciy. Nie przypominam
sobie, eby cierpia z powodu blw w miednicy, puchnicia stp, mrowienia
w nogach i zgagi ani eby przey dwudziestodwugodzinny pord i cesarskie
cicie.
Okej, rozumiem. Patrik podnis rce. Obiecuj, e bd mia
na ni oko. Mellberg nigdy by mi nie darowa, gdyby jej si co stao. Moesz
o nim mwi co chcesz, ale musisz przyzna, e za rodzin byby gotw pj
w ogie.
Na ekranie pojawiy si napisy. Erika zacza skaka po kanaach.
A co waciwie Mrten ma tam do roboty? Dlaczego si upar, eby
zosta?
Nie wiem. Nie podobao mi si, e zostaje. Wygld u jakby za chwil
mia si rozlecie. Sprawia wraenie opanowanego, wszystko przyjmuje z
dziwnym spokojem, ale przypomina mi kaczk, ktra spokojnie sunie po
wodzie ale pod powierzchni szaleczo przebiera apkami. Rozumiesz, o co
mi chodzi? Czy plot bzdury?
Doskonale ci rozumiem.
Zmieniaa kanay. W kocu wybraa Najbardziej niebezpieczny zawd
wiata na Discovery Channel. Z obojtn min patrzya, jak mczyni w
sztormiakach, zmagajc si z wichur, zgarniaj jeden za drugim ogromne
metalowe wicierze z krabami. Wyglday jak wielkie pajki.
Nie wemiecie Ebby?
Nie. Bez niej bdzie nam zrczniej rozmawia. Paula przyjdzie o
dziewitej.
Wsiadamy do volvo i jedziemy do Gteborga.
Dobrze. Bd moga pokaza Ebbie materiay o jej rodzinie.
Nie widziaem ich. Masz co, co mogoby by dla nas wane?
Erika musiaa chwil pomyle.
Nie. O tym, co mogoby mie jakie znaczenie, ju ci powiedziaam.
Wszystkie dotycz odlegej przeszoci. Myl, e bd ciekawe tylko dla niej.
Mimo to chtnie je zobacz. Byle nie dzi. Teraz ma by tylko
przyjemnie. Przysun si do Eriki, obj j i pooy gow na jej ramieniu.
Boe, ale ci faceci maj robot.
Wyglda na miertelnie niebezpieczn. Co za szczcie, e nie jestem
rybakiem i nie owi krabw.
Zgadza si, kochanie. Codziennie dzikuj losowi, e nie jeste
rybakiem i nie owisz krabw. Zamiaa si i pocaowaa go w czubek
gowy.
Od wypadku mia uczucie, jakby mu grao w stawach. Bolao i rwao,
kiedy co si miao wydarzy. Teraz te tak si czu. Jak w najwikszy upa
przed straszliw burz.
Ia doskonale si orientowaa w jego nastrojach i zazwyczaj go besztaa,
kiedy si zamyla albo wpada w melancholijny nastrj. Ale nie dzi. Dzi
starali si unika. Poruszali si po domu tak, eby si nie spotka. Do
pewnego stopnia nawet go to pobudzao.
Najbardziej nie znosi nudy. W dziecistwie nie potrafi usiedzie
spokojnie piciu minut.
Ojciec si mia, e cigle szuka nowych wyzwa i sprawdza, jak daleko
moe si posun.
Mama biadolia nad wszystkimi zamaniami koci czy stuczeniami, ale
ojciec by z niego dumny.
Od tamtej Wielkanocy ju si nie spotkali. Wyjecha za granic, nie
zdy si nawet z nim poegna. Mijay lata, gwnie uywa ycia. Ojciec
mimo to okaza sil szczodry. Kiedy na koncie robio si pusto, cigle
przelewa pienidze. Nigdy nie robi mu wyrzutw ani nie prbowa go
ogranicza. Pozwala na ten swobodny lot. W kocu przelecia za blisko
soca.
Zawsze przeczuwa, e tak si to skoczy. Rodzice ju nie yli i nie
zobaczyli, jak wypadek na krtej grskiej drodze odbiera mu nie tylko dz
przygd, lecz take wadz nad wasnym ciaem. Ojciec nie musia go oglda
przykutego do wzka.
Przeszli z I dug drog. Teraz zblia si przeom. Wystarczy iskra, eby
wszystko spono. Mowy nie ma, eby kto inny wykrzesa t iskr. Zrobi to
sam.
Nasuchiwa. W domu panowaa absolutna cisza. Widocznie Ia posza si
pooy.
Wzi ze stou telefon i pooy go sobie na kolanach. Potem wyjecha na
taras i zacz dzwoni do wszystkich po kolei. Telefon za telefonem.
Kiedy skoczy, pooy rce na udach i spojrza z gry na Fjllback.
Wygldaa jak wielka tawerna. W ciemnoci nocy jarzya si mnstwem
wiate. Potem spojrza na morze i Val. W starym orodku kolonijnym byo
ciemno.
CMENTARZ LOV 1933

OD MIERCI CARIN GRING miny dwa lata, a Hermann wci po ni


nie wraca. Czekaa wiernie. Dni przechodziy w tygodnie, miesice i lata.
Nadal uwanie czytaa gazety. Hermann zosta w Niemczech ministrem.
W mundurze wyglda bardzo elegancko. Potny czowiek, podobno wiele dla
tego Hitlera znaczy.
Rozumiaa, e dopki jest w Niemczech i robi karier, musi na niego
czeka, ale gazety pisay, e znw przyjecha do Szwecji. Postanowia mu
pomc. Skoro jest zajty i nie moe do niej przyjecha, ona pojedzie do niego.
Jako ona wybitnego polityka bdzie musiaa si do niego dostosowa i
pewnie te przeprowadzi si do Niemiec. Zdaa sobie spraw, e crka nie
bdzie moga jej towarzyszy. Czowiek z tak pozycj jak Hermann nie moe
mie nielubnego dziecka. Trudno, Laura skoczya trzynacie lat, musi sobie
radzi sama.
W gazetach nie pisali, gdzie Hermann mieszka w Szwecji. Nie wiedziaa,
gdzie go szuka. Pojechaa pod dawny adres, na Odengatan. Otworzy jej
jaki mczyzna Powiedzia, e pastwo Gring nie mieszkaj tam od wielu
lat. Staa przed bram i zastanawiaa si, co robi. I wtedy pomylaa o
cmentarzu, na ktrym pochowano jego on. Moe znajdzie go przy jej
grobie? Czytaa, e pochowano j na Lov, gdzie pod Sztokholmem. Troch
popytaa i znalaza autobus. Dowiz j prawie na miejsce.
Siedziaa w kucki przed nagrobkiem i wpatrywaa si w napis i wyryt
pod nim swastyk. Zote i te licie wiroway na zimnym padziernikowym
wietrze, ale prawie tego nie zauwaaa. Mylaa, e mier Carin ostudzi jej
nienawi, ale tu, drc w znoszonym paszczyku, na myl o latach, ktre
upyny w cierpieniu i niedostatku, poczua, jak wzbiera w niej dawna
wcieko.
Zerwaa si, cofna kilka krokw i rzucia w przd z ca si. Poczua
dotkliwy bl od barku a po czubki palcw. Nagrobek ani drgn. Zacza
niszczy kwiaty zdobice grb.
Wyrywaa je z korzeniami. Potem podwaya zielon elazn swastyk
stojc przy nagrobku.
Udao jej si przewrci j na traw. Odcigna j najdalej jak moga. Z
satysfakcj patrzya na swoje dzieo. Nagle poczua, e kto j apie za rami.
Co si tutaj wyprawia? Sta przed ni wysoki, potny mczyzna.
Dagmar umiechna si radonie.
Jestem przysz pani Gring. Wiem, e wedug Hennanna jego ona
nie zasuya na ten pikny grb, wic zrobiam to za niego. A teraz musz ju
do niego jecha.
Wci si umiechaa. Mczyzna patrzy na ni ponuro. Mrukn co pod
nosem i pokrci gow. trzymajc jej rami w elaznym ucisku, powlk j w
stron kocioa.
Godzin pniej, gdy zjawia si policja, wci si umiechaa.
DOM W FALKELIDEN CHWILAMI wydawa si zdecydowanie za
ciasny. Dan wybiera si z dziemi na weekend do siostry, do Gteborga.
Pakowali si w do nerwowej atmosferze.
Anna cigle miaa wraenie, e zawadza. Kilka razy biegaa na stacj
benzynow, a to po sodycze i napoje, a to po owoce i komiksy do czytania w
drodze.
Macie ju wszystko? spytaa, patrzc na porozstawiane po caym
przedpokoju torby i pakunki.
Dan kursowa midzy domem i samochodem Widziaa, e wszystkiego
nie wcinie, ale to jego zmartwienie. To on powiedzia dzieciom, e maj si
spakowa same i e mog zabra, co chc.
Na pewno nie chcesz jecha z nami? Nie podoba mi si, e zostajesz
sama po tym wszystkim.
Dzikuj. Nie martw si o mnie. Dobrze mi zrobi kilka dni
samotnoci. Spojrzaa na niego proszco. Chciaa, eby zrozumia i si nie
obrazi.
Obj j.
Doskonale to rozumiem, kochanie. Nie tumacz si. Spd ten czas
przyjemnie. Myl tylko o sobie. Zjedz co dobrego, popywaj sobie tak, jak
lubisz, id na zakupy. Rb, co chcesz, byleby dom sta na swoim miejscu, jak
wrcimy. Uciska j jeszcze raz i poszed po kolejne bagae.
cisno j w gardle. Ju chciaa powiedzie, e zmienia zdanie, ale nie
odezwaa si.
Chciaa si zastanowi, dogada z sam sob. Nie chodzio tylko o to, co
si stao wczoraj.
Miaa ycie przed sob, ale cigle nie moga przesta oglda si za
siebie. Czas si zdecydowa. Co zrobi, eby wreszcie zrzuci z siebie
przeszo i spojrze w przyszo?
Mamo, dlaczego nie jedziesz z nami? Emma pocigna j za
rkaw.
Anna przykucna. Uderzyo j, jak bardzo Emma urosa od wiosny. To
ju dua dziewczynka.
Mwiam ci, e mam duo pracy.
Ale przecie mamy jecha do Liseberg! Emma spojrzaa na ni
jak na kogo niespena rozumu. Trzeba by zupenie nienormalnym, eby
rezygnowa z wycieczki do parku rozrywki.
Nastpnym razem pojad z wami. A poza tym wiesz, jaki ze mnie
tchrz. Nie odwayabym si na niczym jedzi. Ty jeste duo odwaniejsza.
Jestem! potwierdzia Emma, prostujc si z dum. I przejad
si kolejk grsk, chocia nawet tata boi si ni jecha.
Emma i Adrian nazywali Dana tat. Zawsze j to wzruszao. Rwnie
dlatego potrzebowaa tych dwch dni samotnoci. Musi si poskleja. Ze
wzgldu na rodzin.
Pocaowaa crk w policzek.
Do zobaczenia w niedziel wieczorem.
Emma pobiega do samochodu. Anna opara si o framug i z
rozbawieniem obserwowaa scen rozgrywajc si na podjedzie. Dan zacz
si poci. Zda sobie spraw, e tego przedsiwzicia nie da si zrealizowa.
Boe, ile oni tego nabrali powiedzia, ocierajc pot z czoa.
Baganik ju by wypeniony po brzegi, a w przedpokoju wci pitrzya
si sterta najrniejszych rzeczy.
Tylko nic nie mw! Pogrozi Annie palcem. Rozoya rce.
Nic nie mwi..
Adrianku! Czy Dino naprawd musi jecha z nami? Dan podnis
do gry metrowego dinozaura, ukochan przytulank Adriana, prezent
gwiazdkowy od Eriki i Patrika.
Jeli Dino nie jedzie, to ja te nie! zawoa Adrian, apic
dinozaura.
Lisen Dan zwrci do crki. Musisz zabiera wszystkie lalki
Barbie? Nie mogaby wybra dwch najadniejszych?
Lisen natychmiast zacza paka. Anna pokrcia gow. Posaa Danowi
causa.
Nie chc si do tego miesza. Byoby kiepsko, gdybymy polegli
oboje. Miej zabawy.
Posza na gr, do sypialni. Pooya si na narzucie i wczya telewizor.
Po namyle miao wcisna trjk. Talkshow Oprah.
Sebastian stuka dugopisem w notatnik. By zirytowany. Wszystko
poszo zgodnie z planem, a jednak nie byt w dobrym humorze.
Uwielbia czu, e steruje Percym i Josefem. Wygldao na to, e
wsplne interesy oka si bardzo dochodowe. Czasem nie mg si ludziom
nadziwi. Do gowy by mu nie przyszo wdawa si w interesy z kim takim
jak on. Ale tamci byli zdesperowani, kady z innego powodu: Percy ze
strachu, e straci spadek po przodkach, Josef natomiast chcia si
zrehabilitowa i uczci pami rodzicw. Znacznie lepiej rozumia Percyego
ni Josefa.
Percyemu grozia utrata czego wanego: pienidzy i pozycji. Motywy
Josefa byy dla niego zagadk. Jakie to ma znaczenie, co zrobi? Pomys
zbudowania Muzeum Zagady by kompletnym szalestwem, w dodatku
nieopacalnym. Josef te by to rozumia, gdyby nie by takim idiot.
Stan przy oknie. W marinie byo mnstwo odzi pod norwesk bander.
Na ulicach cigle syszao si norweski. Nie przeszkadzao mu to. Korzystnie
sprzeda Norwegom kilka nieruchomoci. Bogactwo zbudowane na
dochodach z ropy naftowej zachcao do kupowania nieruchomoci z dobrym
widokiem na zachodnim wybrzeu Szwecji. Gotowi byli paci naprawd
duo.
Spojrza na Val. Dlaczego Leon musia wrci i tak strasznie
namiesza? Przez chwil myla o Leonie i Johnie. Nad nimi te mia wadz,
ale by na tyle mdry, eby z niej nie korzysta. Zachowa si jak prawdziwy
drapienik: rozpozna sabszych czonkw stada i oddzieli ich od reszty. Leon
znw chcia zebra stado, a on czu, e na tym nie zyska. Ale sprawa ruszya z
miejsca i jest, jak jest. Nie bdzie si zamartwia czym, na co nie ma
wpywu.
Erika patrzya przez okno, dopki Patrik nie odjecha, potem szybko
ubraa dzieci i wsadzia je do samochodu.
Ebba jeszcze spaa. Zostawia jej kartk: w lodwce najdzie wszystko,
eby sobie zrobi niadanie, a ona wyjeda na chwil, eby co zaatwi. Jak
tylko si obudzia, wysaa SMSa do Gsty. Wiedziaa, e na nich czeka.
Dokd jedziemy? Maja siedziaa na tylnym siedzeniu, przytulaa
lalk.
Do wujka Gsty odpara Erika. I w tym momencie uwiadomia
sobie, e Maja na pewno powtrzy to Patrikowi. Trudno, wczeniej czy
pniej i tak si dowie. Bardziej martwio j to, e nie powiedziaa mu, e
chyba kto si do nich wama.
Skrcia przy zjedzie na Anras. Postanowia, e nie bdzie si
zastanawia, kto grzeba w jej rzeczach. Odpowied nasuwaa si sama. Byy
tylko dwie moliwoci: albo kto podejrzewa, e wyszperaa co wanego o
tym, co si stao w dawnym orodku kolonijnym, albo miao to zwizek z jej
wizyt u Johna Holma i z kartk. Raczej to drugie, zwaywszy na to, kiedy to
si stao.
Zabraa ca gromadk? powita ich Gsta. Ton niezadowolenia
zrwnoway bysk w oku.
Jeli masz w domu cenne przedmioty odziedziczone po przodkach,
lepiej je schowaj powiedziaa, zdejmujc dzieciom buty.
Bliniacy wstydzili si i czepiali jej ng. Maja natomiast wycigna do
Gsty rczki i zawoaa radonie:
Wujek Gsta!
Gsta zesztywnia. Nie wiedzia, jak zareagowa na takie czuoci. W
kocu si rozczuli i wzi j na rce.
Sodka z ciebie dziewczynka. Poszed z ni w gb domu i nie
ogldajc si za siebie, oznajmi: Nakryem do stou w ogrodzie.
Erika wzia chopcw, posadzia ich sobie na biodrach i posza za nim.
Rozgldaa si z zaciekawieniem. Dom sta w dobrym miejscu, w pobliu pola
golfowego. Sama nie wiedziaa, czego si spodziewaa, ale na pewno nie byo
to typowe przygnbiajce starokawalerskie mieszkanie. Gsta mieszka w
schludnym, przytulnym domu z dobrze utrzymanymi rolinami w oknach.
Rwnie may ogrdek za domem by zaskakujco zadbany, chocia zapewne
nie wymaga duo pracy.
Mog poczstowa dzieci sokiem i drodwkami. Czy naleycie do
tych rodzicw, ktrzy daj dzieciom tylko to, co zdrowe i ekologiczne?
spyta, sadzajc Maj na krzele.
Erika umiechna si. Zastanawiaa, czy Gsta nie spdza wolnego czasu
na lekturze Mamy22.
Sok i drodwki to jest to odpara, stawiajc na pododze
bliniakw. Oddalali si od niej coraz mielej.
Maja zauwaya kilka krzakw malin i z radosnymi okrzykami pobiega
w ich stron.

22
Mama szwedzki magazyn lifestyleowy.
Nie masz nic przeciwko temu, eby sobie zerwaa? Znaa swoj
crk i wiedziaa, e za chwil na krzakach nie bdzie nawet jednej dojrzaej
maliny.
Na zdrowie powiedzia Gsta, nalewajc do filianek kawy.
Inaczej tylko ptaki bd miay z nich poytek. MajBritt robia z nich demy i
sok, ale mnie takie rzeczy nie le.
Ebba... Przerwa. Wrzuci do kawy kostk cukru.
Co Ebba? Przypomniaa sobie wyraz twarzy Ebby, kiedy pyny
z Val. Wida byo, e chciaaby i uciec, i zosta.
Ebba te potrafia sta i zrywa tak dugo, a zjada wszystkie
powiedzia z ociganiem. Tamtego lata, gdy bya u nas, nie byo ani
sokw, ani demw, ale MajBritt i tak si cieszya. Kapitalnie to wygldao.
Staa w samej pieluszce i opychaa si malinami.
Sok jej cieka po pulchnym brzuszku.
Ebba u was mieszkaa?
Tak, ale to byo tylko jedno lato. Pniej zabraa j ta rodzina z
Gteborga.
Erika zamilka na dusz chwil. Musiaa strawi to, co powiedzia.
Dziwne. Zbierajc materiay, nie znalaza nic o tym, e maa Ebba mieszkaa
u Gsty i jego ony. Teraz zrozumiaa, dlaczego tak bardzo si zaangaowa.
Nie mylelicie o tym, eby j zatrzyma? spytaa w kocu.
Gsta patrzy na filiank, nie przestawa miesza. Zrobio jej si gupio.
Nie podnis wzroku. Domylia si, e ma zy w oczach. Odchrzkn i
przekn lin.
Jeszcze jak. Duo o tym rozmawialimy. Ale MajBritt uwaaa, e
nie damy rady, a ja daem si przekona. Wydawao nam si, e nie moemy
jej zbyt wiele da.
A potem, kiedy j zabrali do Gteborga, mielicie z ni jaki kontakt?
Gsta jakby si zawaha. Potrzsn gow.
Nie. Uwaalimy, e lepiej bdzie cakiem go zerwa. Kiedy
odjedaa... Gos mu si zaama, nic mg dokoczy. Erika si
domylia, nie musia nic tumaczy.
Jak to byo spotka si z ni po latach?
Byo do szczeglnie. Jest doros kobiet, nie znam jej. Z drugiej
strony mam wraenie, jakbym w niej widzia tamt ma dziewuszk, ktra
staa przy krzaku malin i odpowiadaa umiechem na kade spojrzenie.
Teraz ju si tak nie umiecha.
Nie umiecha si. Zmarszczy czoo. Wiesz, co si stao z ich
synkiem?
Nie, nie chciaam pyta. Patrik i Paula jad wanie do Gteborga
porozmawia z jej rodzicami adopcyjnymi. Na pewno si dowiedz.
Nie podoba mi si ten jej m. Gsta sign po drodwk.
Mrten? Nie wydaje mi si, eby co z nim byo nic tak. Ale na
pewno maj problemy.
Musz si upora z aob po dziecku, a widz po siostrze, e ma to
ogromny wpyw na relacje. Wsplna aoba niekoniecznie zblia ludzi.
Masz racj. Gsta kiwn gow.
Erika przypomniaa sobie, e on te wie o tym bardzo dobrze. Jego
jedyne dziecko umaro kilka dni po narodzinach. A potem stracili Ebb.
Wujku, zobacz, ile tu malin! zawoaa Maja spod krzaka.
Jedz, ile chcesz! . odkrzykn i oczy mu si zaszkliy.
Moe by kiedy z nimi posiedzia?
Z ca trjk bym sobie nie poradzi, ale ma mgbym si
zaopiekowa, gdybycie potrzebowali pomocy.
Bd o tym pamita. Postanowia, e postara si o tak okazj.
Maja nie naleaa do niemiaych. Midzy ni a ponurym koleg taty
zawizaa si ni szczeglnego porozumienia.
Poza tym wida byo, e w sercu Gsty jest puste miejsce, ktre mogaby
wypeni.
Co mylisz o tym, co si wczoraj stao?
Jako mi si to nie skada. Elvanderowie zniknli w 1974 roku,
prawdopodobnie zostali zamordowani. Potem przez lata nic si nie dziao, a
do powrotu Ebby. I nagle rozptuje si pieko. Dlaczego?
Z pewnoci nie chodzi o to, e mogaby co ujawni. Bya za maa,
eby cokolwiek pamita.
To prawda. Sdz raczej, e kto nie chcia dopuci, eby znaleli
krew. To z kolei trudno powiza z wczorajszymi strzaami, bo krew ju
znaleli.
Ale kartka, ktr przynis Mrten, wiadczy o tym, e kto jej le
yczy. A skoro kartki przychodziy od 1974 roku, mona przypuszcza, e
wszystko, co si przydarzyo Ebbie w ostatnim tygodniu, ma zwizek z
zaginiciem jej rodziny. Chocia dopiero teraz ten kto jej grozi.
Wanie, ja...
Maju! Nie popychaj Noela! Erika zerwaa si i podbiega do
przepychajcych si dzieci.
Bo Noel wzi moj malink. I... on j zjad! Maja rozryczaa si
na caego.
Prbowaa kopn Noela.
Erika mocno chwycia crk za rami i spojrzaa na ni surowo.
Przesta! Nie wolno kopa brata. Na krzaku jest jeszcze cae
mnstwo malin. Wskazaa na uginajcy si od dojrzaych owocw krzak.
Ale ja chciaam t! Maja miaa tak min, jakby j spotkaa wielka
niesprawiedliwo. Erika pucia j, eby wzi na rce i pocieszy Noela.
Maja skorzystaa z okazji Wujku Gsto! Noel zabra moj malink!
szlochaa.
Gsta przyjrza si jej umazanej buzi i z umiechem posadzi j sobie na
kolanach. Od razu zwina si w rozczulajcy kbuszek.
No ju powiedzia i pogaska j po gwce, jakby cae ycie nie
robi nic innego, tylko pociesza zrozpaczone trzylatki. Wiesz, ta malinka,
na ktrej ci tak zaleao, nie bya najlepsza.
Nie? zdziwia si Maja i nagle przestaa paka.
Nie. Ja wiem, gdzie s najlepsze maliny, ale to bdzie nasza
tajemnica. Nie wolno ci tego powiedzie nikomu, ani braciom, ani nawet
mamie.
Nie powiem.
W takim razie posuchaj powiedzia Gsta i zacz jej szepta do
ucha.
Maja suchaa uwanie. Potem zsuna si z jego kolan i pobiega do
krzakw. Noel ju si uspokoi, Erika wrcia do stou.
Co jej powiedziae? e gdzie s najlepsze maliny?
Powiedziabym ci, ale potem musiabym ci niestety zamordowa
odpar Gsta z umiechem.
Erika odwrcia gow i spojrzaa w stron krzakw. Maja staa na
paluszkach i zrywaa maliny, ktre dla bliniakw rosy zbyt wysoko.
Spryciarz z ciebie zauwaya ze miechem. O czym
rozmawialimy? Wanie, o wczorajszej prbie zamordowania Ebby. Musimy
ruszy z miejsca. Udao ci si ustali, co si stao z rzeczami Elvanderw?
Mogyby si okaza bezcennym rdem informacji. Czy to moliwe, eby
wszystko zostao wyrzucone? Moe kto tam przyszed posprzta? Czy
wszystko robili sami, cznie ze sprztaniem i uprawianiem ogrodu?
Gsta nagle si wyprostowa.
Boe, jaki ja jestem gupi. Chyba naprawd si starzej.
Co takiego?
e te nie pomylaem... Tylko e w pewnym sensie ten facet nalea
do inwentarza, co zreszt znaczy, e powinienem by pomyle o nim
wczeniej.
Erika spojrzaa na niego z irytacj.
O kim ty mwisz?
O Ollem, zomiarzu.
O wacicielu zomowiska w Bracke? Co on ma wsplnego z Val?
Bywa tam kiedy chcia. By kim w rodzaju zotej rczki.
Mylisz, e mg zabra rzeczy?
Gsta rozoy rce.
To by wszystko tumaczyo. Facet zbiera wszystko, wic nie
zdziwibym si, gdyby wzi ile si da, jeli nikt inny si nie upomnia.
Pytanie, czy nadal je przechowuje.
e niby zrobi wiosenne porzdki i wszystkiego si pozby?
Erika si rozemiaa.
Jeli je zabra, to rzeczywicie mona zaoy, e je ma do tej pory.
Moe bymy od razu do niego pojechali. Chciaa wsta z krzesa. Gsta
powstrzyma j gestem Tylko spokojnie. Jeli s na zomowisku, to znaczy,
e le tam od ponad trzydziestu lat. Mao prawdopodobne, eby miay
znikn wanie dzi. Zreszt to nie jest odpowiednie miejsce dla dzieci.
Zadzwoni do niego i jeli to ma, pojedziemy, jak zaatwisz kogo do nich
Wiedziaa, e ma racj, ale entuzjazm a j roznosi i nic nie moga na to
poradzi.
Jak ona si czuje? spyta.
Erika dopiero po chwili zorientowaa si, o kogo mu chodzi.
Ebba? Jest wykoczona. Mam wraenie, e z ulg opucia wysp.
I tego swojego Mrtena.
Sdz, e si co do niego mylisz. Chocia w pewnym sensie moesz
mie racj. Przez to, e s tam tylko we dwoje, nieuchronnie dochodzi do
zmczenia materiau. Udao mi si j zainteresowa jej biologiczn rodzin.
Jak wrc do domu i poo chopcw spa, poka jej wszystko, co
zebraam.
Na pewno to doceni. Historia jej rodziny jest rzeczywicie barwna.
Co najmniej. Erika wypia ostatni yk kawy. Skrzywia si, bya
zimna. Nawiasem mwic, rozmawiaam z Kjellem z Bohuslningen.
Mwi mi troch o przeszoci Johna Holma.
Opowiedziaa pokrtce o rodzinnej tragedii, ktra zasiaa w sercu Holma
nienawi, i o kartce, o ktrej wczeniej baa si wspomnie.
Gimle? Pojcia nie mam, co to znaczy. Ale to nie musi mie nic
wsplnego z Val.
To prawda, ale zaniepokoio go to tak bardzo, e zleci komu, eby
si wama do naszego domu wymskno jej si.
Wamali si do was? Co na to Patrik?
Erika milczaa. Gsta wpatrywa si w ni z niedowierzaniem.
Nic mu nie powiedziaa? Jego gos przeszed w falset. Jeste
pewna, e to John Holm i jego banda?
To tylko domysy. Zreszt nic si nie stao. Kto wszed przez
werand, poszpera w moim gabinecie, chcia si zaogowa do mojego
komputera, ale nie udao mu si. Powinnam si cieszy, e nie ukrad
twardego dysku.
Patrik oszaleje, jak si dowie. I wcieknie si na mnie, jeli si
domyli, e wiedziaem i te nic nie powiedziaem.
Erika westchna.
Powiem mu. A najciekawsze jest to, e w moim gabinecie jest co tak
dla kogo wanego, e jest gotw zaryzykowa wamanie. I wydaje mi si, e
to wanie ta kartka.
Mylisz, e John Holm naprawd zrobiby co takiego? Zaszkodziby
Przyjacioom Szwecji, gdyby si wydao, e si wama do domu policjanta?
Uwaam, e zaryzykowaby, gdyby chodzio o co wanego. Tak czy
inaczej, daam t kartk Kjellowi, Niech on si dowie, o co tam chodzi.
Dobrze. Ale wieczorem powiesz o wszystkim Patrikowi. Inaczej
marnie si to dla mnie skoczy.
Powiem odpara niechtnie. Mylaa o tym bez entuzjazmu, ale
wiedziaa, e musi to zrobi.
Gsta pokrci gow.
Jestem ciekaw, czy Patrikowi i Pauli uda si czego dowiedzie.
Zaczynam wtpi.
Erik ucieszya ta zmiana tematu.
Zosta nam Olle przypomniaa. Wic jeszcze jest nadzieja.
Nadzieja jest zawsze odpar Gsta.
SZPITAL S:T JRGENS 1936

W NASZEJ OCENIE JEST MAO prawdopodobne, eby pani matka


zostaa wypisana w dajcej si przewidzie przyszoci powiedzia doktor
Jansson, starszawy, siwy mczyzna z wielk brod, jak wity Mikoaj.
Laura odetchna z ulg. Uoya sobie ycie, miaa dobr prac i nowe
mieszkanie.
Pokj u pani Bergstrm przy i Galrbacken by malutki, ale za to
mieszkaa sama i byo tak adnie jak w domku dla lalek. Postawia go na
honorowym miejscu na wysokiej komodzie przy ku. Lej jej byo bez matki.
Ju od trzech lat przebywaa w gteborskim szpitalu S:t Jorgens. Laura
wreszcie nie musiaa si martwi ani o ni, ani o to, co jeszcze mogaby
nawyprawia.
Na co waciwie choruje moja matka? spytaa takim tonem, jakby
si o ni troszczya.
Jak zawsze adnie si ubraa. Siedziaa z nogami elegancko uoonymi na
bok, z torebk na kolanach. Miaa zaledwie szesnacie lat, ale czua si duo
starsza.
Nie udao nam si postawi diagnozy. Zapewne cierpi na tak zwan
neuroz. Terapia niestety nie przyniosa poprawy, wci si upiera przy tych
urojeniach na temat Hermanna Gringa. Bynajmniej nie jest to rzadkie.
Osoby dotknite neuroz fantazjuj o ludziach, o ktrych czytay w gazetach.
Odkd pamitam, matka cigle o nim mwia odpara Laura.
Lekarz spojrza na ni ze wspczuciem.
Domylam si, e musiaa panienka mie nieatwe dziecistwo. Ale
wydaje si, e panienka sobie poradzia. Jest nie tylko adna, ale i roztropna.
Staraam si jak mogam odpara niemiao, ale na samo
wspomnienie podesza jej do garda.
Nienawidzia chwil, gdy nie moga zapanowa nad wspomnieniami.
Najczciej udawao jej si zepchn je w podwiadomo i nie myle ani o
matce, ani o maej, ciemnej, mierdzcej wdk norze, ktrej nie pomagao
adne sprztanie i szorowanie. Zepchna tam rwnie wyzwiska. Ju nikt nie
przypomina jej o matce. Ludzie szanowali j za to, jaka bya.
A bya sumienna, porzdna i skrupulatna. Nie musiaa wysuchiwa
obelg.
Ale wci si baa, e matk wypuszcz i e wszystko zepsuje.
Chce si panienka spotka z matk? Nie radz, ale... Doktor
Jansson rozoy rce.
Myl, e lepiej nie. Zawsze robi si wtedy taka podenerwowana.
Przypomniaa sobie wizank, jak jej pucia, kiedy j ostatnio odwiedzia.
Stek wyzwisk, ktrego nie byaby w stanie powtrzy. Doktor Jansson chyba
te to pamita.
Susznie. Staramy si utrzymywa pani matk w stanie rwnowagi
psychicznej.
Mam nadziej, e nadal nie wolno jej czyta gazet.
Nie. Po tym, co si wtedy stao, nie ma dostpu do gazet odpar
zdecydowanie.
Dwa lata temu zadzwonili do niej ze szpitala. Matka przeczytaa w
gazecie, e Gring nie tylko przenis szcztki zmarej ony do Niemiec, do
swego majtku Karinhall, lecz take zamierza zbudowa dla niej mauzoleum.
W napadzie szau zdemolowaa pokj i pobia do krwi pielgniarza. Musieli
go opatrzy.
Prosz mi da zna, gdyby si wydarzyo co nowego, dobrze?
powiedziaa, wstajc.
W lewej rce trzymaa rkawiczki, praw wycigna do doktora.
Odwrcia si. Kiedy wychodzia z gabinetu, na jej twarzy igra umiech.
Jeszcze przez jaki czas moe si czu wolna.
DOJEDALI DO TORP, na pnoc od Uddevalli. Stanli w potnym
korku. Patrik zwolni. Paula zacza si wierci, usiowaa znale wygodn
pozycj. Spojrza na ni z trosk.
Na pewno dasz rad jecha do Gteborga i z powrotem?
Dam. Nie martw si o mnie. Mam wok siebie wystarczajco duo
takich, co si martwi.
Miejmy nadziej, e ta wyprawa okae si tego warta. Okropny dzi
ruch.
Zabierze nam to tyle czasu, ile musi zauwaya] Paula. Jak si
czuje Ebba?
Prawd mwic, nie wiem. Spaa, kiedy wczoraj wrciem do domu.
Rano te, jak wychodziem. Erikz mwia, e bya wykoczona.
Nic dziwnego. Dla niej to musi by koszmar.
Tak. No, gazu! Patrik nacisn klakson. Kierowca samochodu
jadcego przed nimi nie zorientowa si dostatecznie szybko, e midzy
samochodami powstaa luka.
Paula pokrcia gow. Wolaa si nie odzywa] Jedzia z nim na tyle
czsto, eby wiedzie, e kiedy siada za kierownic, w jego usposobieniu
zachodzi dramatyczna zmiana.
Jechali przeszo godzin duej ni zwykle. Kiedy w kocu wjechali w
spokojn willow uliczk na Parlilie, Patrik by bliski wybuchu. Wysiad i
zacz si wachlowa poami koszuli. Kleia mu si do ciaa.
Kurcz, ale gorco. Nie padniesz w tym upale?
Paula z wyszoci spojrzaa na jego spocone czoo.
Ja cudzoziemka, ja si nie poci powiedziaa, podnoszc rce,
eby pokaza, e pod pachami ma sucho.
Za to ja poc si za nas dwoje. Powinienem by wzi zapasow
koszul. Co okropnego, i do ludzi w tym stanie. Ja wygldam jak spocona
mysz, a ty jak wyrzucony na brzeg wieloryb. To si zdziwi, e tak wyglda
policja z gminy Tanum powiedzia Patrik, naciskajc dzwonek.
Sam jeste wieloryb. Ja jestem w ciy. A ty co masz na swoje
usprawiedliwienie? dgna go palcem w bok.
Tusza dodaje mi powagi, ale zrzuc, jak tylko wrc do wicze.
Syszaam, e twj fitness klub rozesa ogoszenie o zaginiciu
jednego z czonkw.
W tym momencie otworzyy si drzwi. Patrik nie mg si odszczekn.
Dzie dobry, witam! Pewnie jestecie z policji? / Tanumshede?
powiedzia sympatyczny mczyzna po szedziesitce.
Patrik potwierdzi i przedstawi ich oboje. W drzwiach stana kobieta,
rwnie po szedziesitce.
Wejdcie, prosz. Mam na imi Berit. Zapraszamy do inkubatora dla
emerytw. Moe by?
Gdzie? sykna Paula do Patrika.
Na werand szepn.
Paula umiechna si z rozbawieniem.
Berit przycigna do stolika duy wiklinowy fotel i skina na Paul.
Prosz usi tutaj. Tu bdzie pani najwygodniej.
Dzikuj! Potem bdzie potrzebny dwig, eby mnie podnie
powiedziaa Paula, opierajc si o grube poduszki.
A nogi prosz oprze na tym stoku. W tym upale na pewno ciko
si znosi zaawansowan ci.
Rzeczywicie, robi si ciko przyznaa Paula. Po podry nogi
miaa jak piki.
Pamitam to lato, kiedy Ebba spodziewaa si Vincenta. Te byo tak
gorco i... Berit urwaa, jej umiech zgas.
Sture obj on i czule pogaska po ramieniu.
Siadajmy. Napijemy si kawy i zjemy kawaek domowego ciasta.
Przepis jest tajemnic. Nawet ja nie wiem, jak Berit je robi. Mwi lekkim
tonem, eby poprawi wszystkim nastrj, ale spojrzenie mia smutne, tak jak
ona.
Patrik usiad, zdajc sobie spraw, e wczeniej czy pniej bdzie musia
poruszy temat, ktry musi by bardzo bolesny dla rodzicw Ebby.
Prosz si czstowa. Berit podsuna Patrikowi i Pauli talerz.
Wiecie ju z mem, kto si urodzi? Chopiec czy dziewczynka?
Paula wanie miaa wbi zby w ciasto. Zamara w p ruchu. Spojrzaa
matce Ebby prosto w oczy i odpowiedziaa uprzejmie:
Nie, razem z moj partnerk Johann postanowiymy tego nie
sprawdza. Mamy ju synka, wic oczywicie byoby mio, gdyby urodzia si
dziewczynka. Ale najwaniejsze, eby urodzio si zdrowe. Pogaskaa si
po brzuchu, czekaa na reakcj gospodarzy. Berit si rozpromienia.
Ale on musi by dumny, e zostanie starszym bratem!
Taka pikna mama na pewno urodzi zdrowe dziecko. Niewane, czy
to bdzie chopiec, czy dziewczynka doda Sture z umiechem.
Najwyraniej nie przeszkadzao im, e dziecko bdzie miao dwie mamy.
Paula si umiechna.
Prosz nam teraz powiedzie, co si dzieje poprosi Sture.
Dzwonimy do Ebby i Mrtena, ale na pytania odpowiadaj lakonicznie. Nie
chc te, ebymy do nich przyjedali.
Chyba rzeczywicie lepiej, ebycie nie jechali odpar Patrik.
Pomyla, e ostatnia rzecz, jakiej im trzeba, to wicej ludzi na Val.
Dlaczego? Berit poruszya si niespokojnie. Ebba powiedziaa
tylko, e pod podog znaleli krew. Czy to...
To najbardziej prawdopodobne, ale jest na tyle stara, e nie da si
stwierdzi ani czy to krew krewnych Ebby, ani ilu osb.
Straszne powiedziaa Berit. Nigdy za duo o tym z Ebb nie
rozmawialimy.
Zreszt wiedzielimy tylko to, co nam przekazaa opieka spoeczna i co
wyczytalimy w gazetach. Dlatego bylimy zdziwieni, kiedy postanowili z
Mrtenem przej ten dom.
Mnie si zdaje, e nie tyle chcieli pojecha na Val, ile wyjecha std
zauway Sture.
Czy mog nam pastwo powiedzie, co si stao z ich synkiem?
spytaa ostronie Paula.
Berit i Sture spojrzeli po sobie. Sture powoli opowiedzia, jak zgin may
Vincent.
Patrik sucha ze cinitym gardem. ycie bywa okrutne i bezsensowne.
Kiedy postanowili si wyprowadzi? spyta, gdy Sture skoczy.
Mniej wicej po p roku odpara Berit. Sture przytakn.
Zgadza si. Sprzedali dom, a mieszkali tylko kawaeczek dalej.
Wskaza w nieokrelonym kierunku. Mrten wycofa si ze zlece na prace
stolarskie. Ebba cay czas bya na zwolnieniu. Pracowaa w urzdzie
skarbowym. Bya ekonomistk, ju tam nie wrcia. Troch si martwimy, jak
sobie poradz finansowo, ale dziki pienidzom za dom mog oczywicie
wystartowa.
Bdziemy im w miar moliwoci pomaga powiedziaa Berit.
Mamy jeszcze dwoje dzieci wasnych, by tak rzec, chocia Ebb rwnie
traktujemy jak rodzon crk.
Zawsze bya ich ulubienic i oni te chtnie pomog, na tyle, na ile bd
mogli, wic pewnie jako to si uoy.
To bdzie pikne miejsce, kiedy ju skocz. Mrten chyba jest
bardzo dobrym stolarzem zauway Patrik, Doskonaym potwierdzi
Sture. Bardzo duo pracowa, kiedy tu mieszkali. Czasem a za duo, ale
lepszy zi zapracowany ni leniwy.
Moe jeszcze kawy? Berit nie czekaa na odpowied. Posza po
dzbanek.
Sture popatrzy za ni.
Duo j to kosztuje, chocia stara si tego nie okazywa. Ebba
zjawia si jak anioek zesany z nieba. Nasze dzieci miay ju sze i osiem
lat, gdy zaczlimy si zastanawia, czy nie sprawi sobie jeszcze jednego.
Wtedy Berit wpada na pomys, ebymy si zaopiekowali takim, ktre
nikogo nie ma.
Mieli pastwo inne przybrane dzieci? spytaa Paula.
Nie. Ebba bya pierwszym i jedynym dzieckiem, ktre wzilimy na
wychowanie. Po jakim czasie zdecydowalimy, e zostanie u nas.
Postanowilimy j adoptowa. Berit nie spaa po nocach, dopki adopcja nie
przesza w sdzie. Okropnie si baa, e kto nam j zabierze.
Jaka bya Ebba, kiedy bya dzieckiem? spyta Patrik. Co mu
mwio, e Ebba, jak zna, jest bladym cieniem dawnej siebie.
By z niej pdziwiatr, tyle powiem.
Oj, tak! Berit wrcia ze wie kaw. Strasznie psotny
dzieciak, ale taka bya zawsze wesoa, e nie mona byo si na ni gniewa.
Przez to byo nam jeszcze ciej wtrci Sture. Strcilimy nie
tylko wnuka, ale rwnie Ebb, bo razem z nim umara cz niej. To samo
dotyczy Mrtena. Zawsze mia bardzo zmienne nastroje, okresowo nawet
depresje, ale dopki y Vincent, byo im dobrze razem. A teraz... sam nie
wiem. Na pocztku nie byli w stanie przebywa w tym samym pomieszczeniu,
a teraz tkwi we dwoje na wyspie. Nie moemy przesta si o nich martwi.
Kto mg podpali dom, a potem strzela do Ebby? Maj pastwo
jaki pomys? spyta Patrik.
Berit i Sture skamienieli.
Ebba nic pastwu nie powiedziaa? Patrik spjrza na Paul. Do
gowy mu nie przyszo, e mog nic wiedzie, co si przydarzyo ich crce.
Postaraby si formuowa pytania delikatniej.
Nie. Powiedziaa tylko o krwi pod podog odpai Sture.
Patrik zacz szuka waciwych sw, eby opowiedzie o tym, co si
stao na Val.
Paula go uprzedzia Spokojnie i rzeczowo opowiedziaa o poarze i
strzaach.
Berit chwycia za blat stou. Mocno, a jej zbielay kostki.
Nie rozumiem, dlaczego nic nam nie powiedziaa.
Pewnie nie chciaa nas niepokoi powiedzia Sture. Byo wida, e
on te jest poruszony.
Ale dlaczego oni si upieraj, eby tam zosta. Przecie to
szalestwo! Powinni si natychmiast wynie. Sture, jedmy do nich. Trzeba z
nimi porozmawia.
Wydaj si zdecydowani zosta powiedzia Patrik. Ale Ebba
jest w tej chwili u nas.
Przyjechaa wczoraj z moj on i nocowaa u nas. Mrten odmwi i
nadal jest na wyspie.
Czy on oszala? powiedziaa Berit. Jedmy tam od razu, w tej
chwili. Wstaa, ale m j zatrzyma i posadzi z powrotem na krzele.
Nie rbmy nic pochopnie. Zadzwonimy do Ebby i zobaczymy, co
powie. Przecie wiesz, jacy s uparci. Nie ma sensu si z nimi kci.
Berit pokrcia gow, ale przestaa si rwa m wyjazdu.
Czy kto mgby chcie im zrobi krzywd? Przychodzi pastwu
kto do gowy? Paula poruszya si. Cho fotel by naprawd wygodny,
rozbolay j stawy.
Absolutnie nikt odpara zdecydowanie Berit. yli bardzo
zwyczajnie. Zreszt dlaczego kto miaby ich krzywdzi po tym, co ju
przeszli?
Moe to ma co wsplnego z tym, co si stao z rodzin Ebby?
powiedzia Sture. Moe kto si boi, e co wyjdzie na jaw?
Bierzemy to pod uwag, ale wci wiemy za mao, Wic jestemy
ostroni w formuowaniu sdw powiedzia Patrik. Zastanawia nas
jednak jedna rzecz. Kartki, ktre Ebba dostawaa od kogo, kto si podpisywa
G.
Rzeczywicie, dziwna historia odpar Sture. Przychodziy na
kade jej urodziny.
Mylelimy, e przysya je jaki jej daleki krewny. Niewinne yczenia,
wic dalimy sobie spokj.
Wczoraj dostaa kolejn. Wcale nie bya niewinna.
Rodzice Ebby zdziwili si.
Co napisano tym razem? Sture wsta i zacign zasony. Soce
za mocno owietlao st.
Powiem tylko tyle, e jej groono.
W takim razie to pierwsza taka kartka. Sdzicie, e przysa j ten
kto, kto podpali ich dom i strzela?
Nie wiemy. Byoby dobrze porwna j z jak inn kartk, jeli si
zachowaa.
Sture z ubolewaniem pokrci gow.
Niestety nie. Pokazywalimy je Ebbie, a potem wyrzucalimy. W treci
nie byo nic osobistego. Tylko Najlepsze yczenia urodzinowe, a pod
spodem G. Nic wicej. Nie byo powodu, eby je zbiera.
Oczywicie. I nie byo na nich nic, co pozwolioby zgadn, kim jest
nadawca? Co ze stemplem pocztowym?
Z Gteborga, to adna wskazwka. Sture umilk. Nagle drgn i
spojrza na on. Pienidze.
Berit otworzya szeroko oczy.
e te o tym nie pomylelimy! Odkd Ebba z nami zamieszkaa, a
do jej osiemnastych urodzin kto anonimowo wpaca na jej konto pewn
sum. Dostalimy z banku zawiadomienie o otwarciu konta na jej nazwisko.
Nie ruszalimy tych pienidzy. Wzia je, kiedy kupowali z Mrtenem dom.
I nie wiedz pastwo, kto je wpaca? Nie prbowalicie si
dowiedzie?
Prbowalimy, kilka razy. To oczywiste, e bylimy ciekawi. Bank
odpowiedzia, e ofiarodawca chce pozosta anonimowy. Musielimy si tym
zadowoli. Pomylelimy, e to pewnie ten kto, kto przysya kartki, jaki
yczliwy daleki krewny.
Z ktrego banku przyszed list?
Z oddziau Handelsbanken przy Norrmalmstorg w Sztokholmie.
Sprawdzimy. Dobrze, e pastwo sobie przypomnieli.
Patrik spojrza pytajco na Paul, Paula skina gow.
Dzikujemy, e powicili nam pastwo czas. Prosz si odezwa,
gdyby si pastwu co jeszcze przypomniao.
Oczywicie. Bdziemy si starali pomc, ze wszystkich si. Sture
umiechn si blado.
Patrik domyla si, e jak tylko wyjd, rzuci si do telefonu, eby
zadzwoni do crki.
Wyjazd do Gteborga okaza si bardziej owocny, ni si spodziewa.
Follow the money23, jak mawiaj w amerykaskich filmach. Moe ten trop
przyniesie postp w dochodzeniu.
Wsiedli do samochodu i Patrik wczy komrk. Dwadziecia pi
nieodebranych pocze. Westchn.
Co mi mwi, e media si dowiedziay powiedzia. Uruchomi
silnik i ruszyli z powrotem drog do Tanumshede. To bdzie ciki dzie.
Expressen jako pierwsza podaa wiadomo o tym, co si stao na
Val. Szef Kjella dowiedzia si poczt panloflow, e mogli by pierwsi.
Mocno mu to zepsuo humor. Kiedy ju przesta wrzeszcze, posa na miejsce
Kjella. Chcia, eby Bohuslningen przebia wielkomiejskiego molocha.
Jak mawia: Jestemy ma lokaln gazet, ale to nie znaczy, e jestemy
gorsi.
Kjell wertowa notatki. Rezygnowanie z pierwszestwa kcio si z
zasadami dziennikarstwa, ale gr wzi gboki sprzeciw wobec organizacji
wrogich cudzoziemcom.
Jeli cen za pomoc w zdemaskowaniu Johna Holma i Przyjaci Szwecji
miao by oddanie newsa, gotw by zaplaci.
Musia si pohamowa, eby od razu nie zadzwoni do Svena Niklassona
i nie zapyta, jak mu poszo. Pewnie nie dowie si za wiele, dopki nie
przeczyta o tym w gazecie. Ale wci si zastanawia, o co chodzi z tym
Gimle. By pewien, e kiedy opowiedzia mu o kartce, ktr Erika znalaza w
domu Holma, usysza zmian w jego gosie. Jakby ju co o Gimle sysza.
Otworzy Expressen. Chcia przeczyta, co napisali o znalezisku. Cae
cztery strony.
23
Follow the money ang.: id za pienidzem.
W najbliszych dniach bdzie wicej. Policja z Tanum zwoaa na
popoudnie konferencj prasow. Oby powiedzieli co, z czego da si zrobi
ciekawy materia. Zostao jeszcze kilka godzin. Ale nie chodzi o to, eby si
dowiedzie tego samego co wszyscy. Trzeba znale co, czego nikt inny nie
wie. Wychyli si na krzele. Rozmyla. Wiedzia, e ludzi zawsze ciekawili
chopcy, ktrzy zostali wtedy w internacie. Spekulowano, co mogli wiedzie,
a czego nie wiedzie i czy mieli co wsplnego z zaginiciem Elvanderw.
Gdyby mu si udao dowiedzie o nich czego nowego, mgby z tego wyj
artyku, ktrego adna inna gazeta by nie przebia.
Wyprostowa si na krzele i zacz szuka w sieci. Znalaz co nieco na
oglnie dostpnych stronach. Zawsze dobrze zacz od tego. Mia te wasne
notatki z wywiadu z Holmem. Pozostaych czterech musi zapa jeszcze
dzisiaj. Sporo pracy w krtkim czasie, ale jeli si uda, napisze dobry tekst.
Przyszo mu na myl, e powinien si skontaktowa z tym policjantem,
ktry bra udzia w tamtym ledztwie. Z Gst Flygare. Od razu zapisa to w
notesie. Jest szansa, e mu opowie o przesuchaniach. Dziki temu artyku
byby bardziej wiarygodny.
Zdecydowanie odsun od siebie myli o Gimle. Wci powracay. To ju
nie jego zmartwienie. Moe to nawet nic nie znaczy. Wyj komrk i zacz
dzwoni. Nie mia czasu na rozterki.
Percy powoli pakowa walizk. Nie zamierza i na przyjcie.
Wystarczyo kilka telefonw. Ju wiedzia, e Pyttan nie tylko go zostawia,
ale rwnie ju si wprowadzia do gospodarza przyjcia.
Jutro rano wsidzie do jaguara i pojedzie do Fjllbacki, chocia nie jest
przekonany, e to dobry pomys. Telefon od Leona uzna za potwierdzenie, e
jego dotychczasowe ycie si wali, wic co ma do stracenia?
Wszyscy suchali Leona. Zawsze. Ju wtedy by ich przywdc. Ciekawe,
w pewnym sensie nawet zatrwaajce, e ju jako szesnastolatek cieszy si
takim samym autorytetem jak dzi. Moe cae jego ycie uoyoby si
inaczej, gdyby go wtedy nie posucha. Teraz nie chcia si nad tym
zastanawia. Na wiele lat udao mu si wyprze z pamici to, co si stao na
Val. Zreszt potem ju tam nie jedzi. Gdy wtedy, w Wielk Sobot, wsiedli
do motorwki, eby opuci wysp, nawet si nie obejrza.
Teraz bdzie sobie musia wszystko przypomnie. Wiedzia, e powinien
zosta w Sztokholmie, upi si do nieprzytomnoci i czeka na wierzycieli. I
patrze przez okno na Karlaplan, obserwowa, jak pynie ycie. Ale kiedy
usysza w suchawce gos Leona, sta si tak samo beezwolny jak wtedy.
Drgn, rozleg si dzwonek do drzwi. Nie spodziewa si nikogo, a
Pyttan zabraa wszystko, co przedstawiao jakkolwiek warto. Nie mia te
zudze, e si rozmyli. Nie bya gupia. Zrozumiaa, e on wszystko straci, i
postanowia uciec, pki czas. Nawet j rozumia. W jego wiecie zwizek
maeski zawiera si z kim, kto ma co do zaoferowania.
To w pewnym sensie handel wymienny, tyle e arystokratyczny.
Otworzy drzwi. W progu sta mecenas Buhrman.
Bylimy umwieni? Percy prbowa sobie przypomnie.
Nie, nie bylimy. Adwokat zrobi krok naprzd. Percy musia si
cofn, eby go wpuci. Miaem tu co do zaatwienia i waciwie
zamierzaem po poudniu jecha do domu, ale to pilne.
Buhrman unika jego spojrzenia. Percy poczu, e trzs si pod nim nogi.
Niedobrze.
Prosz wej powiedzia. Stara si, eby gos mu nie dra.
Usysza gos ojca: Cokolwiek si bdzie dziao, nie okazuj saboci.
Przypomniao mu si kilka sytuacji, gdy mu si to nie udao i z paczem pad
na podog, eby prosi i baga.
Przekn lin i zamkn oczy. Nie najlepszy moment na
rozpamitywanie przeszoci. Jutro bdzie tego mia powyej uszu. Teraz
musi si dowiedzie, czego chce Buhrman.
Moe szklaneczk whisky? spyta, podchodzc do barku. Nala
sobie.
Adwokat ciko opad na kanap.
Nie, dzikuj.
Moe kawy?
Nie, dzikuj. Usid wreszcie powiedzia, pukajc lask w
podog.
Percy usiad. Buhrman mwi, on milcza. Tylko od czasu do czasu kiwa
gow na znak, e rozumie. Ale nie dawa do zrozumienia, co o tym myli.
Gos ojca rozbrzmiewa coraz goniej: Nie okazuj saboci.
Kiedy Buhrman wyszed, skoczy si pakowa, zostao mu tylko jedno.
Wtedy, dawno temu, okaza sabo i da si pokona zu. Zamkn walizk i
usiad na ku. Wpatrywa si przed siebie. Jest zrujnowany, nic ju nie ma
znaczenia. Ale odtd nigdy nie okae saboci.
FJLLBACKA 1939

LAURA JADA NIADANIE i przygldaa si mowi. Byli maestwem


od roku. Przyja owiadczyny Sigvarda w dniu swoich osiemnastych urodzin.
Ju po miesicu w ogrodzie odbya si skromna ceremonia. Sigvard mia
pidziesit trzy lata, mgby by jej ojcem, ale by bogaty. Wiedziaa, e ju
nigdy nie bdzie musiaa si martwi o przyszo. Zrobia list argumentw
za i przeciw. Tych pierwszych byo wicej. Mio jest dla szalecw, to
luksus, na ktry kobieta w jej sytuacji nie moe sobie pozwoli.
Niemcy wkroczyli do Polski powiedzia z podnieceniem. To
dopiero pocztek, zapamitaj moje sowa.
Nie mam siy zawraca sobie gowy polityk.
Laura posmarowaa p kromki chleba. Nie pozwalaa sobie na wicej.
Cigle chodzia godna. Za doskonao bya gotowa paci t cen. Chwilami
nawet dostrzegaa absurd tej sytuacji. Wysza za Sigvarda, eby si czu
bezpiecznie, eby by pewn, e zawsze bdzie miaa co je. A jednak
chodzia godna rwnie czsto jak w dziecistwie, gdy matka wydawaa
pienidze na wdk zamiast na jedzenie.
Sigvard si rozemia.
O twoim tatusiu te pisz.
Rzucia mu lodowate spojrzenie. Bya gotowa wiele znie, ale prosia go
wielokrotnie, eby nawet nie wspomina o jej szalonej matce. Nie chciaa
wraca do przeszoci. Matka przebywaa za murami szpitala Skjrgens. Oby
tam zostaa do koca swego aosnego ycia.
Naprawd niepotrzebnie to powiedziae.
Przepraszam ci, kochanie, ale nie masz si czego wstydzi. Wprost
przeciwnie.
Przecie ten Gring jest ulubiecem Hitlera i dowdc Luftwaffe.
Cakiem niele.
W zamyleniu pokiwa gow i zagbi si w lekturze. Laura westchna.
Nie ciekawio jej to. Wolaaby wicej nie sysze o Gringu. Tyle lat musiaa
znosi chore fantazje matki.
Miaaby jeszcze teraz o nim sucha tylko dlatego, e jest jednym z
najbliszych wsppracownikw Hitlera? Dobry Boe, co Szwedw moe
obchodzi, e Niemcy napadli na Polsk?
Chciaabym wprowadzi kilka zmian w salonie. Pozwolisz?
spytaa mikkim gosem.
Niedawno zgodzi si, eby go cakowicie przemeblowaa. Wyszo adnie,
ale jeszcze nie idealnie. W kadym razie nie tak, jak w saloniku w domku dla
lalek. Kanapa, ktr kupia, nie bardzo pasowaa do reszty, a krysztaki w
yrandolu nie byy tak gadkie i byszczce, jak si spodziewaa.
Pucisz mnie z torbami odpar Sigvard, spogldajc na ni
zakochanymi oczami. Rb, co chcesz, kochanie, aby tylko bya
zadowolona.
ANNA TE PRZYJDZIE, ale pod warunkiem, e nie masz nic
przeciwko temu powiedziaa ostronie Erika, patrzc na Ebb. W chwili
kiedy zaprosia siostr, uwiadomia sobie, e moe to nie najlepszy pomys,
ale wydawao jej si, e Annie dobrze zrobi towarzystwo.
Bardzo dobrze. Ebba umiechaa si, ale nadal wygldaa na
zmczon.
Co powiedzieli rodzice? Patrikowi byo gupio, e dowiedzieli si o
podpaleniu i strzaach w taki sposb. Myla, e im powiedziaa, co si stao.
Powinnam, ale cigle to odkadaam. Bardzo si o mnie martwi.
Woleliby, ebymy si poddali i wrcili do Partille.
A nie mylelicie o tym? spytaa Erika, wkadaj do odtwarzacza
Lott z ulicy Awanturnikw24. Chopcy po wyprawie do Gsty spali jak susy,
a Maja usiada na kanapie i czekaa na film.
Ebba chwil si zastanawiaa. Pokrcia gow.
Nie moemy tam wrci. Jeli tu nam nie wyjdzie, to nie wiem, co
zrobimy. Zdaj sobie spraw, e siedzenie na Val jest idiotyczne, i naprawd
si boj, a z drugie) strony... najgorsze ju si stao.
Co... zacza Erika. Zebraa si na odwag, eby spyta, co si
stao z ich synkiem, gdy nagle otworzyy si drzwi i wesza Anna.
Halo! zawoaa.
Wejd, wczam DVD. Maja bdzie po raz tysiczny oglda Lott.
Cze. Anna skina gow i umiechna si ostronie do Ebby,
jakby nie wiedziaa, jak si zachowa po tym, co razem przeyy.
Cze, Anno Ebba rwnie odpowiedziaa niemiao. Ale ona po
prostu bya powcigliwa.
Erika zastanawiaa si, czy za ycia synka bya bardziej otwarta.
Na ekranie telewizora pojawiy si napisy. Erika wstaa.
Usidmy w kuchni.
Anna i Ebba poszy przodem. Usiady przy stole.
Spaa w nocy? spytaa Anna.
Tak, spaam dwanacie godzin, ale czuj, e mogabym spa drugie
tyle.
To skutek szoku.
Wesza Erika ze stert papierw.
24
Lotta z ulicy Awanturnikw film na podstawie ksiki Astrid Lindgren.
To, co zebraam, to na pewno nie wszystko. Zreszt cz tych
materiaw na pewno widziaa powiedziaa, kadc je na stole.
Nic nie widziaam odpara Ebba. Moe to zabrzmi dziwnie, ale
prawie w ogle si nie zastanawiaam nad swoim pochodzeniem, dopki nie
przejam domu i nie przeprowadzilimy si na Val. Byam bardzo
szczliwa i chyba dlatego caa ta historia wydawaa mi si jaka...
absurdalna. Wpatrywaa si w papiery, jakby w ten sposb moga pozna
histori swojej rodziny.
No to ju. Erika otworzya notes i chrzkna. Twoja mama,
Inez, urodzia si w 1951 roku. W chwili zaginicia miaa zaledwie
dwadziecia trzy lata. Niewiele si dowiedziaam o jej yciu przed lubem.
Urodzia si i dorastaa we Fjllbace, bya przecitn uczennic. To waciwie
wszystko, co maj na jej temat urzdy. W 1970 roku wysza za m za
twojego ojca, Runego Elvandera. Ty urodzia si w styczniu 1973 roku.
Trzeciego uzupenia Ebba.
Jak pewnie wiesz, twj ojciec by znacznie starszy od matki. Urodzi
si w 1919 roku.
Mia troje dzieci z pierwszego maestwa. W chwili zaginicia Johan
mia dziewi lat, Annelie szesnacie, a Claes dziewitnacie lat. Ich matka,
Carla, pierwsza ona twojego ojca, umara nieco ponad rok przed lubem
twoich rodzicw. Ci, z ktrymi rozmawiaam, mwili, e twojej mamie nie
byo atwo wej do tej rodziny.
Zastanawiam si, dlaczego wysza za m za kogo o tyle starszego
powiedziaa Ebba. Ojciec mia policzya w mylach pidziesit
jeden lat, gdy si pobierali.
Wyglda na to, e maczaa w tym palce twoja babcia. Podobno bya z
niej, nie wiem, jak to powiedzie...
Nie mam adnego stosunku do babci, wic nie auj sobie. Moja
rodzina mieszka w Gteborgu, a t cz mojego ycia traktuj jako
ciekawostk.
Wic nie obrazisz si, jeli powiem, e twoja babcia miaa opini
strasznej jdzy.
No wiesz co?! Anna spojrzaa na siostr z obrzeniem.
Ebba rozemiaa si serdecznie. Po raz pierwszy odkd si poznay.
W porzdku. Zwracajc si do Anny, dodaa: Nie sprawio mi
to przykroci.
Chciaabym pozna prawd, na tyle, na ile to moliwe.
Tak, tak powiedziaa Anna z powtpiewaniem.
Twoja babcia miaa na imi Laura, urodzia si w 1920 roku
mwia dalej Erika.
Wic bya rwienic mojego ojca zauwaya Ebba. Tym
bardziej si dziwi, jak do tego mogo doj.
Jak mwiam, podobno namwia twoj mam do tego maestwa.
Ale nie wiem tego na pewno, wic potraktuj to jak przypuszczenie.
Pogrzebaa w papierach i pokazaa Ebbie kserokopi zdjcia.
To twoja babcia Laura i dziadek Sigvard.
Ebba si pochylia.
Rzeczywicie, nie wyglda na mi powiedziaa, przygldajc si
kostycznej damie.
Mczyzna te nie by zbyt radosny.
Dziadek zmar w 1954 roku, wkrtce po zrobieniu tego zdjcia.
Wygldaj na zamonych zauwaya Anna. Ona rwnie si
pochylia, eby si przyjrze zdjciu.
Bo byli zamoni odpara Erika. W kadym razie do mierci
Sigvarda. Wtedy si okazao, e zrobi kilka nieudanych interesw i pienidzy
zostao niewiele. A poniewa twoja babcia nie pracowaa, kapita topnia.
Prawdopodobnie zostaaby bez grosza, gdyby twoja matka nie wysza za
twojego ojca.
Ojciec by bogaty? spytaa Ebba, przygldajc si zdjciu z bliska.
Nie chciaa uroni adnego szczegu.
Nie tyle bogaty, ile dobrze mu si powodzio Na tyle, eby mg
zapewni twojej babci odpowiednie mieszkanie.
Ale kiedy rodzice zaginli, chyba ju nie ya, prawda?
Erika przewrcia kilka kartek w lecym przed ni notesie.
Zgadza si. W 1973 roku umara na zawa serca, zreszt na Val.
Claes, najstarszy syn Elvandera, znalaz j za domem. Ju nie ya.
Erika polizaa kciuk. Przerzucia stert papierw i wycigna kopi
artykuu z Bohuslnigen.
Prosz, pisali o tym w gazecie.
Ebba przeczytaa artyku.
Widz, e babcia bya znan osob.
Tak. Wszyscy wiedzieli, kim jest Laura Blilz. Twj dziadek dorobi
si na egludze.
Po cichu mwio si, e podczas drugiej wojny wiatowej robi interesy z
Niemcami.
Byli nazistami? spytaa Ebba z przeraeniem.
Nie wiem, czy zajmowali si polityk odpara Erika z ociganiem.
Ale wszyscy wiedzieli, z kim sympatyzuj.
Moja mama te miaa takie sympatie? Ebba otworzya szeroko
oczy.
Anna rzucia Erice ze spojrzenie.
Nic o tym nie wiem. Erika pokrcia gow. Mia, troch
naiwna. Tak j opisuje wikszo osb, z ktrymi rozmawiaam. I stamszona
przez twoj babci.
To by wyjaniao, dlaczego wysza za ojca. Ebba przygryza
warg. On te by despot? Czy to tylko mj domys? W kocu by
dyrektorem szkoy z internatem.
Tak wanie byo. Mwi, e by czowiekiem twardym i surowym.
Babcia pochodzia z Fjllbacki? Ebba znw wzia do rki zdjcie
ponurej kobiety.
Tak, jej rodzina mieszkaa we Fjllbace od pokole. Jej matka miaa
na imi Dagmar, urodzia si w 1900 roku.
Czyli miaa... dwadziecia lat, kiedy urodzia babci. Modo, ale w
tamtych czasach nie byo to chyba dziwne. Kim by ojciec babci?
W ksidze urodzin napisano: ojciec nieznany. Dagmar to dopiero
bya posta. Erika znw polizaa palec i zacza przewraca kartki. Dosza
prawie do ostatniej. To wypis z rejestru wyrokw sdowych.
Skazana za wczgostwo. Bya prostytutk? Ebba .pojrzaa
pytajco na Erik.
Samotna kobieta z dzieckiem z nieprawego oa zapewne musiaa
robi rne rzeczy, eby przey. Na pewno byo jej ciko. Kilka razy
zostaa skazana za kradzie. Bya uwaana za nieco szalon. Poza tym pia. Z
dokumentw wynika, e duszy czas spdzia w szpitalu psychiatrycznym.
Babcia musiaa mie straszne dziecistwo powiedziaa Ebba.
Nic dziwnego, e bya zoz.
Rzeczywicie, dorastanie u boku kogo takiego musiao by trudne.
Dzi uznano by za skandal, e dziecko mieszka z tak matk. Ale w tamtych
czasach podchodzono do tego inaczej. A niezamne matki spotykay si z
powszechn pogard. Erika oczyma wyobrani zobaczya matk i crk.
Szperaa w ich przeszoci tak dugo, e czua si tak, jakby je znaa.
Sama nie wiedziaa, dlaczego tak si zagbia w t spraw, dlaczego tak
bardzo chciaa rozwika zagadk zniknicia Elvanderw. Zafascynoway j
ich losy, wic zagldaa coraz gbiej.
Co si stao z Dagmar? spytaa Ebba.
Erika podaa jej kolejn kartk, odbitk czarnobiaego zdjcia,
prawdopodobnie zrobionego podczas rozprawy sdowej.
Boe, to ona?
Poka powiedziaa Anna. Ebba podniosa kartk.
Kiedy zrobiono to zdjcie? Jest bardzo wyniszczona i wyglda staro.
Erika zajrzaa do notatek.
W 1945 roku. Miaa czterdzieci pi lat. Bya pacjentk
Gteborskiego szpitala S:t Jrgens. Przerwala, eby zrobi na nich wiksze
wraenie. Zrobili jej to zdjcie cztery lata przed jej znikniciem.
Jakim znikniciem? spytaa Ebba.
No tak, wyglda na to, e to rodzinne. Ostatnia notatka na jej temat
pochodzi z 1949 roku. Wpada jak kamie w wod.
Babcia nie wiedziaa, co si stao?
Z tego co syszaam, duo wczeniej zerwaa kontakt z matk. Bya
on Sigvarda i jej ycie wygldao zupenie inaczej ni wtedy, kiedy musiaa
mieszka z ni.
S jakie przypuszczenia? Co si z ni stao? spytaa Anna.
Przyjmuje si, e si upia i utopia w morzu. Ale ciaa nigdy nie
znaleziono.
Ratunku! Ebba znw wzia do rki zdjcie Dagmar. Prababcia
zodziejka i nierzdnica. W kocu przepada bez wieci. Nie wiem, jak sobie z
tym poradz.
Bdzie jeszcze gorzej. Erika rozejrzaa si, mile poechtana
zainteresowaniem, z jakim jej suchay. Matka Dagmar...
No? Co? ponaglaa j Anna.
Ech, zjedzmy lunch. Potem wam opowiem odpara Erika, chocia
wcale nie miaa zamiaru zwleka z ujawnieniem reszty.
Przesta! niemal krzykny Anna i Ebba.
Mwi wam co nazwisko Helga Svensson?
Ebba zastanawiaa si chwil. Powoli pokrcia gow. Anna w milczeniu
marszczya czoo. Spojrzaa na Erik i w jej oczach pojawi si bysk.
Fabrykantka aniokw powiedziaa.
Co takiego? spytaa Ebba.
Fjllbacka jest znana nie tylko z Wwozu Krlewskiego i z tego, e
spdzaa tu wakacje Ingrid Bergman wyjania Anna. Nasza
miejscowo miaa te wtpliwy zaszczyt by miejscem zamieszkania
fabrykantki aniokw Helgi Svensson. cito j bodaje w 1908 roku.
W 1909 poprawia j Erika.
cito za co? dopytywaa si Ebba. Bya oszoomiona.
Za to, e mordowaa dzieci, ktre jej oddano pod opiek. Topia je w
balii. Odkryli to, gdy jedna z matek rozmylia i wrcia po dziecko. Kiedy si
okazao, e jej synka nie ma, chocia Helga przez cay rok pisaa o nim w
listach, kobieta nabraa podejrze i posza na policj. Uwierzyli jej. Pewnego
ranka policjanci weszli do domu Helgi. Zastali j, jej ma, crk i dzieci,
ktrymi si opiekowaa. Na szczcie ywe. A kiedy rozkopali podog w
piwnicy, znaleli osiem cia.
Co za paskudna historia. Ebba skrzywia si, jakby dostaa
mdoci. Ale nie rozumiem, co to ma wsplnego z moj rodzin.
Wskazaa na lece na stole papiery.
Helga Svensson bya matk Dagmar powiedzia! Erika.
Fabrykantka aniokw Helga Svensson bya matk Dagmar, babk twojej
babki.
artujesz sobie ze mnie? Ebba spojrzaa na ni z
niedowierzaniem.
Nie, to prawda. Pomylaam, e to szczeglni zrzdzenie losu, e
robisz srebrne zawieszki w ksztacie aniokw.
Teraz myl, e moe lepiej byo si w to nie zagbia
powiedziaa Ebba. Nie do koca szczerze.
Przecie to taka ciekawa historia... zacza Anna. Urwaa, zrobio
jej si gupio. Przepraszani, nie chciaam...
Ja te uwaam, e ciekawa odpara Ebba. I ja te dostrzegam
ironi w tym, e robi wanie takie zawieszki. Jaki ten wiat dziwny.
W jej oczach Erika dostrzega cie. Pewnie myli o synku, pomylaa.
Omioro dzieci powiedziaa powoli. Omioro maych dzieci
zakopanych w piwnicy.
Jak mona zrobi co takiego? powiedziaa Anna.
Co si stao z Dagmar, gdy cili jej matk? Ebba skrzyowaa
rce na piersi.
Wydawaa si jeszcze bardziej krucha ni zwykle.
M Helgi, ojciec Dagmar, rwnie zosta city. Uznano go za
wspwinnego, bo zakopywa zwoki, chocia to Helga topia dzieci. Dagmar
jako sierota kilka lat spdzia w gospodarstwie pewnego rolnika niedaleko
Fjllbacki. Wyobraam sobie, e jako crce morderczyni musiao jej by
ciko. Ludzie nie byli skonni wybaczy taki grzech.
Ebba pokiwaa gow. Wygldaa na kompletnie wyczerpan. Erika
uznaa, e wystarczy. Pora na lunch. Poza tym chciaa rzuci okiem na
komrk. Moe Gsta si odezwa. Czekaa na wiadomo o Ollem. Niechby
im si wreszcie poszczcio.
Sycha byo tylko uporczywe bzyczenie muchy. Tuka si beznadziejnie
o szyb. Musi si dziwi. Przeszkody niby nie wida, a jednak nie da si jej
pokona. Mrten doskonale to rozumia. Obserwowa j dusz chwil.
Potem powoli wycign rk i zapa j w dwa palce. cisn, patrzy jak
urzeczony. Potem wytar rk o parapet.
W pokoju zapanowaa absolutna cisza. Usiad na krzele Ebby. Leay
przed nim narzdzia do robienia srebrnych aniokw. Na stoliku by jeden,
prawie gotowy. Czyje cierpienie zagodzi? Ale kupowano je nie tylko na
pamitk po kim, kto odszed. Rwnie dlatego, e po prostu byy adne.
Mrten czu, e akurat ten ma trafi do kogo pogronego w aobie. Od
mierci Vincenta wyczuwa cudz aob. Nawet na odlego. Wzi do rki
niegotowego anioka. Wiedzc, e jest przeznaczony dla kogo, kto jest tak
samo beznadziejnie samotny jak oni.
cisn go w doni. Ebba nie rozumiaa, e razem mogliby przynajmniej
czciowo wypeni t samotno. Wystarczyoby, eby mu pozwolia znw
si do siebie zbliy. I eby si przyznaa. Dugo zalepiao go wasne
poczucie winy, ale teraz coraz wyraniej widzia, e to si stao przez ni.
Gdyby si przyznaa, chocia raz, mgby jej wybaczy i da jej jeszcze jedn
szans. Ale ona nic nie mwia, tylko patrzya na niego, jakby go oskaraa,
jakby szukaa w jego oczach winy.
Odsuna si od niego. Zupenie nie potrafi tego zrozumie. Po tym, co
si stao, powinna mu pozwoli si sob zaopiekowa, powinna si na nim
oprze. Kiedy to ona decydowaa o wszystkim: gdzie bd mieszka, dokd
pojad na urlop, kiedy postaraj si o dziecko. Rwnie wtedy, tamtego ranka,
ona zdecydowaa. Ludzie zawsze si nabierali na jej krucho i bkitne oczy.
Myleli, e jest niemiaa i na wszystko si zgadza. A nie jest taka.
Tamtego ranka te ona zdecydowaa, ale teraz jego kolej.
Wsta, rzuci anioka. Spad na biurko, poplamiony czym czerwonym i
lepkim. Zdziwi si, spojrza na swoj do. Zobaczy mnstwo drobnych
skalecze. Powoli wytar rk o nogawk. Ebba musi wrci do domu. Musi
jej wytumaczy.
Liv energicznie czycia ogrodowe krzesa. Musiaa to robi codziennie,
jeli miay pozosta czyste i byszczce. W gorcym blasku soca na jej
plecach perli si pot. Godziny spdzone przy szopie zaowocoway pikn
zotaw opalenizn, ale oczy miaa podkrone.
Uwaam, e nie powiniene tam i powiedziaa. Po co masz
chodzi na jakie spotkania po latach! Przecie wiesz, e partia jest w
delikatnej sytuacji. Powinnimy uwaa, nie wychyla si, dopki...
Wiem, ale czowiek nie nad wszystkim panuje odpar Holm,
zsuwajc na czoo okulary do czytania.
Mia przed sob stert gazet. Codziennie czyta dzienniki oglnokrajowe i
kilka starannie dobranych gazet lokalnych. Nigdy nie udawao mu si tego
wszystkiego przeczyta bez uczucia niesmaku. Co za gupota si z tych gazet
wylewaa. Wszyscy ci liberalni dziennikarze, komentatorzy i eksperci myl,
e rozumiej, jak dziaa wiat, a w gruncie rzeczy skazuj na zgub nard
szwedzki. Jego obowizkiem jest otworzy ludziom oczy.
Cena jest wysoka, ale nie da si prowadzi wojny bez ponoszenia strat. A
to jest wojna.
Ten yd te tam bdzie? Liv uznaa, e krzesa ju s czyste, i
zabraa si do czyszczenia stou.
John skin gow.
Chyba tak.
A jeli kto ci z nim zobaczy i zrobi zdjcie? Jeli si ukae w
jakiej gazecie? Co sobie pomyl twoi zwolennicy? Nietrudno sobie
wyobrazi. Mogliby zacz si zastanawia, czy si nadajesz na szefa partii.
Moe nawet prbowaliby ci zmusi do ustpienia. Nie moesz do tego
dopuci wanie teraz, gdy jestemy tak blisko.
John patrzy w dal, ponad portem. Unika jej spojrzenia. Co ona tam wie.
Jak miaby jej opowiedzie o zacierajcych wszelkie granice ciemnoci,
zimnie i przeraeniu? Tam, wtedy, chodzio o przetrwanie, a on i Josef byli ze
sob zwizani na dobre i na ze, na zawsze. Nie umiaby jej tego
wytumaczy.
Musz i powiedzia tonem nieznoszcym sprzeciwu.
Liv wiedziaa, e to koniec dyskusji. Mruczaa tylko pod nosem. John z
umiechem spojrza na on, na jej pikn, wyraajc niezomn wol twarz.
Kocha j, wiele ich czyo, ale z tamtymi poczy go mrok.
Teraz mieli si spotka, po raz pierwszy od lat. I zarazem ostatni. Stao
przed nim zadanie tak wane, e musia raz na zawsze rozliczy si z
przeszoci. To, co si zdarzyo w 1974 roku, chwilowo wypyno na
powierzchni, ale rwnie szybko moe znikn. Pod warunkiem e bd
solidarni. Dawne tajemnice powinny pozosta w mroku, w ktrym si
zrodziy.
Tylko Sebastiana troch si obawia. Ju wtedy wyranie si cieszy, e
ma nad nimi wadz. Moe narobi kopotw. C, jeli nie da si przekona,
s jeszcze inne sposoby.
Patrik odetchn gboko. Annika wanie koczya przygotowania do
konferencji prasowej.
Zjechao si mnstwo dziennikarzy, nawet z Gteborga. Niektrzy pisali
dla gazet oglnokrajowych. Sprawa trafi na amy najwikszych tytuw. A
potem wiedzia to z dowiadczenia zrobi si jeden wielki cyrk. W rol
jego dyrektora wcieli si Mellberg. Stanie na rodku areny. To te wiedzia z
dowiadczenia. Nie mg si pozbiera z radoci, kiedy si dowiedzia, e
trzeba byskawicznie zwoa konferencj. Na pewno sterczy teraz w azience i
prbuje ukry ysin.
Patrik jak zwykle mia trem. Nie powinien mwi za wiele o tym, co
dotychczas ustalili. Musi si te postara ograniczy szkody, jakie wywoa
Mellberg. Powinien si cieszy, e media nie dowiedziay si jeszcze
wczeniej. Wie o tym, co si dzieje, rozchodzia si po okolicy lotem
byskawicy. Zwaszcza e wszyscy mieszkacy Fjllbacki wiedzieli, co si
stao na Val. To cud, e do tej pory nikt nie zawiadomi mediw. Ale w
kocu kto to zrobi i teraz nic ich nie powstrzyma.
Z ponurych rozmyla wyrwao go delikatne pukanie. Drzwi si
otworzyy, wszed Gsta. Nie czekajc na zaproszenie, usiad na krzele dla
interesantw.
Hieny ju si zbiegy powiedzia, patrzc na swoje kciuki. Krci
nimi mynka.
Taka praca odpar Patrik, chocia przed chwil myla o tym
samym. Traktowanie dziennikarzy jak wrogw nie ma sensu, zwaszcza e
media bywaj pomocne.
Jak wam poszo w Gteborgu? spyta Gsta, wci nic patrzc na
Patrika.
Cakiem, cakiem. Okazao si, e Ebba nie powiedziaa rodzicom ani
o podpaleniu, ani o strzaach.
Gsta podnis wzrok.
Dlaczego?
Chyba nie chciaa ich martwi. Podejrzewam, e jak tylko
wyszlimy, rzucili si do telefonu. Jej mama bya gotowa natychmiast jecha
na Val.
Moe to niezy pomys. Byoby jeszcze lepiej, gdyby Ebba i Mrten
si stamtd wynieli, dopki tego nie rozwikamy.
Patrik pokrci gow.
Ja nie siedziabym ani minuty tam, gdzie kto dybie na moje ycie.
Ludzie s dziwni.
To prawda. W kadym razie Ebba ma sympatycznych rodzicw.
Dobrzy ludzie, tak?
Tak. Myl, e byo jej u nich dobrze. Zdaje si, e ma te dobrze
relacje z rodzestwem. Przyjemna dzielnica, stare domy, dookoa re.
Dobre miejsce do dorastania.
Niestety nie dowiedzielimy si niczego, co mogoby nas
doprowadzi do nadawcy pocztwek.
Nie zachowali ani jednej?
Nie, wyrzucili wszystkie. Tylko yczenia urodzinowe, adnych
grb, jak na tej ostatniej. Stempel pocztowy z Gteborga.
Ciekawe. Gsta znw przyglda si swoim kciukom.
Jeszcze ciekawsze, e do czasu, kiedy Ebba osigna penoletnio,
kto co miesic przelewa pienidze na jej konto.
Co takiego? Anonimowo?
Wanie. Gdyby nam si udao dowiedzie, kto je wysya... moe to
by co dao. W kadym razie tak mam nadziej. Moliwe, e ta sama osoba
wysyaa kartki. A teraz musz ju i. Patrik wsta. Masz co do mnie?
Chwila ciszy. Gsta chrzkn i podnis wzrok na Patrika.
Nie, ju nic.
To na razie. Patrik otworzy drzwi i wyszed na korytarz.
Gsta zawoa:
Patrik!
Sucham. Za minut zaczynamy konferencj.
Cisza.
Ju nic. Niewane powiedzia Gsta.
Okej.
Patrik szed do sali konferencyjnej z poczuciem, e powinien wycign z
Gsty to, co chcia mu powiedzie.
Wszed i zapomnia o wszystkim innym. Spojrzenia zebranych
skieroway si w jego stron. Mellberg sta z przodu, umiecha si szeroko.
Przynajmniej jeden pracownik komisariatu by gotowy na spotkanie mediami.
Josef si rozczy. Nogi si pod nim ugiy. Powoli osun si po cianie,
usiad. Zagapi si na tapet w kwiatki. Bya tam zawsze, odkd kupili dom.
Rebecka ju dawno chciaa j wymieni, ale on nie potrafi zrozumie, po co
wydawa pienidze na now, skoro ta jest w dobrym stanic. Nie wymienia si
czego, co jest cae i dziaa. Czowiek powinien si cieszy, e ma dach nad
gow i co je. U yciu jest tyle waniejszych rzeczy ni jaka tapeta.
Wanie straci to, co najwaniejsze. Tymczasem ku swojemu zdziwieniu
nie mg przesta si gapi na tapet. Stwierdzi, e jest ohydna. Naleao
posucha Rebecki i zgodzi si, eby kupia now. Moe w ogle powinien
by czciej jej sucha?
Nagle zobaczy siebie cudzymi oczami. May, zarozumiay czowieczek,
ktry myla, e moe zrealizowa swoje marzenie i e zosta stworzony do
wielkich czynw. Teraz siedzi tutaj, zdemaskowany, naiwny dure. W
dodatku pretensje moe mie tylko do siebie. Od tamtego czasu, gdy otoczy
go mrok, gdy serce stwardniao mu od upokorzenia, wmawia sobie, e
jeszcze si podniesie. Co si oczywicie nie stao. Zo byo potniejsze.
Istniao w yciu jego rodzicw i chocia nigdy o tym nie mwili, wiedzia, e
zmusio ich do bezbonych czynw. On te zosta zaraony zem, ale w swej
pysze uwierzy, e Bg pozwoli mu si oczyci.
Uderzy gow o cian. Najpierw lekko, potem coraz mocniej. Poczu si
lepiej. W jednej chwili przypomnia sobie, jak tam, dawno temu, odszuka
sposb na kojenie blu. Jego rodzice nie znaleli adnej pociechy w tym, e
dzielili cierpienie z innymi. Z nim byo tak samo. Moe jego wstyd by nawet
tym wikszy. Naiwnie myla, e si od niego uwolni, jeli pokuta bdzie
dostatecznie cika.
Zastanawia si, co powiedz Rebecka i dzieci, kiedy si dowiedz, kiedy
wszystko zostanie ujawnione. Leon chcia, eby si spotkali, chcia obudzi
cierpienie, o ktrym powinni zapomnie. Jego wczorajszy wieczorny telefon
go sparaliowa. Groba si urzeczywistni. Nie zdoa temu zapobiec. Dzi to
ju bez znaczenia. Za pno. By bezbronny jak wtedy, gdy ju nie mia siy
si bi. Zreszt na nic by si to nie zdao. Jego marzenie od pocztku byo
skazane na niepowodzenie. Mia al, gwnie do siebie, e wczeniej tego nie
rozumia.
KARINHALL 1949

DAGMAR PAKAA. AL miesza si ze szczciem. Wreszcie znalaza


Hermanna. A ju zdya w to zwtpi. Pienidze od Laury wystarczyy tylko
na cz podry. Drczyo j pragnienie.
Musiaa si napi i wydawaa za duo. Potem prawie nic nie pamitaa,
ale za kadym razem podnosia si i jechaa dalej. Bo przecie czeka na ni
jej Hermann.
Wiedziaa, e nie zosta pochowany w Karinhall. Podczas jednej z wielu
podry pocigiem powiedzia jej to z satysfakcj jaki nieprzyjemny czowiek,
ktremu zdradzia, dokd jedzie. Dla niej nie miao znaczenia, gdzie
pochowano Hermanna. Czytaa gazety, ogldaa zdjcia. Tu byo jego miejsce
na ziemi i tu na zawsze zostaa jego dusza.
Bya tu rwnie Carin Gring. Wredna zdzira, nawet po mierci nie
wypucia go z ucisku. Dagmar zacisna rce w kieszeni palta, rozgldaa
si po posiadoci. Kiedy byo to jego krlestwo. Wszystko zostao zniszczone.
zy napyny jej do oczu. Jak to moliwe?
Dwr by w ruinie, Ogrd, ktry kiedy musia by pikny, teraz by
spustoszony i zdziczay.
Rosncy dookoa bujny las napiera na mego coraz bardziej.
Musiaa i wiele godzin, eby tu dotrze. Z Berlina przyjechaa okazj,
potem sza pieszo na pnoc, w stron lasu. Czytaa, e tam znajduje si
Karinhall. Nie byo atwo zapa okazj. Ludzie spogldali podejrzliwie na jej
wyniszczon posta. Nie mwia ani sowa po niemiecku. Cigle tylko
powtarzaa: Karinhall. W kocu jaki starszy pan zabra j swoim
samochodem. Niechtnie. Musiaa wysi na jakim rozjedzie. Pokaza jej,
w ktr stron jedzie. Ona ma i w drug. Pod koniec zaczy j bole stopy.
Sza dalej. Chciaa tylko jednego: znale si blisko Hermanna.
Krya wrd ruin. Dwie budki wartownicze przy wjedzie wiadczyy o
dawnej wietnoci tego miejsca. Tu i wdzie stay fragmenty cian i
kamiennych zdobie, Kazay si domyla dawnego przepychu. Gdyby nie
Carin, to miejsce nosioby jej imi.
Ogarny j nienawi i al. Ze szlochem pada na kolanu Przypomniaa
sobie cudown letni noc, gdy czua oddech Hermanna caujcego cae jej
ciao. Ta noc daa jej i zarazem zabraa wszystko. ycie Hermanna byoby o
wiele pikniejsze, gdyby wybra j. Ona by si nim zaopiekowaa, nie to co
Carin, przez ktr sta si ruin czowieka. Widziaa t ruin w szpitalu. Ona
byaby silna za nich oboje.
Nabraa gar ziemi i przesypaa j midzy palcami. Soce grzao j w
kark, z oddali dochodzio wycie zdziczaych psw. Nieopodal lea posg z
odupanym nosem, bez rki.
Kamienne oczy niewidzcym wzrokiem patrzyy w niebo. Poczua, e jest
bardzo zmczona.
Soce palio, musiaa odpocz w cieniu. Podr okazaa si duga, a
tsknota wyczerpujca.
Musi si pooy, cho na chwil, zamkn oczy. Rozejrzaa si za
cieniem. Przy schodach, ktre teraz prowadziy donikd, leaa potna
kolumna. Przewrcia si i opara o najwyszy stopie. Pod nim dostrzega
upragniony cie.
BYA ZBYT ZMCZONA, eby wsta. Doczogaa si do schodw,
skulia. Z westchnieniem ulgi pooya si w maym skrawku cienia i
zamkna oczy. Od tamtej czerwcowej nocy stale bya w drodze do niego, do
Hermanna. Teraz musiaa odpocz.
Konferencja prasowa skoczya si kilka godzin temu, Wszyscy zebrali
si w pokoju socjalnym. Ernst, ktry podczas konferencji siedzia grzecznie w
gabinecie Mellberga, wreszcie mg wyj. Jak zwykle lea na stopach swego
pana.
Dobrze nam poszo, prawda? powiedzia Mellberg z umiechem,
po czym nagle wrzasn: Paulo, moe by posza do domu odpocz!
Patrik a podskoczy.
Paula spojrzaa na niego ze zoci.
Dzikuj, sama decyduj, kiedy odpoczywam.
Lata tu, cho ma wolne. I jeszcze jedzi do Gteborga i z powrotem.
Jeli co pjdzie nie tak, to pamitaj, e ja...
Wszystko byo pod kontrol, naprawd powiedzia Patrik, eby
rozadowa napicie.
Zanosio si na awantur. Chopakom wkrtce zrobi si gorco.
Nazywanie chopakami mczyzn bdcych po pidziesitce byo
absurdem, ale kiedy o nich myla, mia przed oczami piciu chopcw ze
zdjcia, ich czujne spojrzenia i ubrania z lat siedemdziesitych.
Dobrze im tak. Zwaszcza temu Holmowi odpad Mellberg,
drapic Ernsta za uszami.
Patriku? Annika zajrzaa do pokoju i kiwna na niego. Na
korytarzu podaa mu telefon. Torbjrn do ciebie. Zdaje si, e ma co
nowego.
Patrik poczu, jak ttno mu przypiesza. Poszed do swojego pokoju i
zamkn drzwi.
Sucha Torbjrna dobry kwadrans, potem zada mu kilka pyta. Poegna
si i szybko wrci do pokoju socjalnego. Wszyscy jeszcze tam byli: Paula,
Mellberg, Gsta, teraz rwnie Annika. Zrobio si pno, ale nikt si nie
zbiera.
Co ci powiedzia? spytaa Annika.
Spokojnie, najpierw nalej sobie kawy.
Powoli podszed do maszynki i wycign rk po dzbanek. Zanim zdy
go chwyci, zapaa go Annika. Nalaa mu kawy tak energicznie, e a
przelaa. Potem postawia filiank na stole.
Prosz bardzo! Siadaj i opowiadaj.
Patrik umiechn si szeroko, ale zrobi, jak kazaa. Chrzkn.
Torbjrn znalaz pod znaczkiem przyklejonym do kartki od G
wyrany odcisk palca, wic moemy go porwna z odciskiem ewentualnego
podejrzanego.
To wietnie powiedziaa Paula, kadc spuchnite nogi na krzele.
Zrobie min kota, ktry wanie pokn kanarka, wic pewnie masz co
jeszcze lepszego.
Mam. Patrik wypi yk gorcej jak ukrop kawy. Chodzi o
pocisk.
Ktry? spyta Gsta, pochylajc si.
No wanie. Ot pocisk znaleziony pod listw podogow oraz
pociski, ktre wbrew zasadom zostay wyjte ze ciany po prbie
zamordowania Ebby...
Tak, tak. Mellberg zby go machniciem rki. Wiem, do czego
pijesz.
...prawdopodobnie zostay wystrzelone z tej samej broni.
Wpatryway si w niego cztery pary oczu.
Brzmi to niewiarygodnie, ale tak jest. Kiedy w 1974 roku zginli
Elvanderowie, sprawca najprawdopodobniej uy tej samej broni, z ktrej
wczoraj strzelano do Ebby Stark.
Czy to moliwe, eby po tylu latach da o sobie zna ten sam
sprawca? Paula pokrcia gow. To brzmi kompletnie niedorzecznie.
Od pocztku uwaaem, e zamachy na Ebb i jej ma musz mie
co wsplnego z Elvanderami. A to dowodzi, e tak jest. Patrik machn
rkami. W jego gowie odbio si echem podobne pytanie z konferencji
prasowej. Wtedy mg odpowiedzie tylko tyle, e to jedna z hipotez. Dopiero
teraz maj dowd, ktry potwierdzi jego podejrzenia. Spec z
Pastwowego Laboratorium Kryminalistycznego stwierdzi na podstawie rys
na pociskach, z jakiej broni strzelano doda. W zwizku z tym musimy
sprawdzi, czy kto w okolicy mia lub ma rewolwer Smith&Wesson kaliber
trzydzieci osiem.
Wic moemy si pocieszy, e bro, z ktrej zamordowano
Elvanderw, nie ley na dnie morza zauway Mellberg.
Wczoraj, kiedy strzelano do Ebby, nie leaa, ale pniej moga tam
spocz odpar Patrik.
Nie wydaje mi si powiedziaa Paula. Jeli kto zachowa t
bro a do teraz, to raczej si jej nie pozbdzie.
Chyba masz racj. Moe to trofeum, pamitka. Tak czy inaczej, te
nowe informacje wskazuj na to, e powinnimy si skupi na rozwikaniu
sprawy z 1974 roku. Trzeba jeszcze raz przesucha tych czterech, z ktrymi
ju rozmawialimy, i przeanalizowa, co si dziao tamtego dnia. Musimy
rwnie jak najszybciej skontaktowa si z Percym von Bahrnem. Ju dawno
naleao to zrobi. To moja wina. To samo z nauczycielem, tym, ktry jeszcze
yje.
Jak on si nazywa? Wiesz, ten, ktry w czasie ferii by na urlopie...
Patrik strzeli palcami.
Ove Linder podpowiedzia Gsta ze smutn min.
Wanie, Ove Linder. Zdaje si, e teraz mieszka w Hamburgsund,
tak? Pogadamy z nim jutro rano. Moe powiedzie co wanego o tym, co si
dziao w szkole. Moglibymy do niego pojecha we dwch. Sign po
zawsze lece na stole papier i dugopis i zacz ukada plan.
No wic... powiedzia Gsta, gadzc si po podbrdku.
Patrik pisa dalej.
Jutro musimy si spotka z ca pitk. Podzielimy si. Paulo, moe
sprbujesz pocign za nitk z pienidzmi wpacanymi na konto Ebby?
Paula si rozpromienia.
Oczywicie, ju si skontaktowaam z bankiem.
Wiesz, Patriku... znw zacz Gsta, ale Patrik nie sucha.
Wydawa kolejne polecenia. Patrik!
Wszyscy spojrzeli na Gst. To do niego niepodobne tak podnosi gos.
Sucham, o co chodzi? Co chcesz mi powiedzie? Patrik spojrza
na niego i nagle zrozumia, e nie spodoba mu si to, co Gsta chce
powiedzie.
Widzisz, ten nauczyciel, Ove Linder...
No co?
Kto ju z nim rozmawia.
Kto? Patrik czeka na dalszy cig.
Pomylaem, e byoby dobrze, gdyby nam pomagao wicej osb.
Nie da si zaprzeczy, e ona naprawd potrafi wyszukiwa informacje, a
nasze moliwoci nie s nieograniczone. Wic pomylaem, e nie zaszkodzi,
jeli nam pomoe. Sam przed chwil powiedziae, e pewne rzeczy
powinnimy zrobi wczeniej. No i zrobilimy. Wic waciwie dobrze si
stao. Gsta musia odetchn.
Patrik mu si przyglda. Czy on ma nie po kolei w gowie? Zrobi co za
plecami kolegw i teraz usiuje to odkrci, udawa, e zrobi dobrze? Nagle
w jego gowie zrodzio si podejrzenie. Oby nie okazao si suszne.
Ona... to moja ukochana maonka? Erika bya u tego nauczyciela?
E... tak odpar Gsta ze wzrokiem wbitym w kolana.
No wiesz co, Gsta... Paula powiedziaa to tak jakby mwia do
dziecka, ktre ukrado ciastko.
Moe powinienem wiedzie o czym jeszcze? spyta Patrik.
Lepiej, eby mi wszystko powiedzia. Co narobilicie?
Gsta westchn gboko i powtrzy, co mu powiedziaa Erika o swojej
wizycie u Johna Holma, o tym, czego si dowiedziaa o jego przeszoci od
Kjella i o kartce znalezionej w jego domu. Chwil si waha, ale w kocu
opowiedzia rwnie o wamaniu.
Patrik zmartwia.
Co ty powiedzia?
Gsta patrzy w podog.
Nie, dosy tego. Patrik zerwa si, wybieg z komisariatu i wsiad
do samochodu. A si gotowa. Przekrci kluczyk w stacyjce i zmusi si do
wzicia kilku gbokich oddechw.
A potem wcisn gaz do dechy.
Ebba nie moga si oderwa od zdj. Poprosia, eby j zostawiy sam.
Wzia wszystkie papiery i posza do gabinetu Eriki. Spojrzaa na zawalone
biurko i usiada na pododze.
Rozoya przed sob zdjcia jak wachlarz. To jej najblisza rodzina, od
nich pochodzi. W rodzinie adopcyjnej bya szczliwa, ale czasami im
zazdrocia, e maj dalszych krewnych, z ktrymi czuj si zwizani. Ona
miaa tylko zagadk. Przypomniaa sobie, jak stawaa przed wielk komod w
salonie, na ktrej stay oprawione zdjcia bab i dziadkw z obu stron, ciotek i
kuzynw, ludzi, dziki ktrym si czuje, e jest si ogniwem dugiego
acucha.
Teraz patrzya na zdjcia swoich krewnych. Wspaniae i zarazem bardzo
dziwne dowiadczenie.
Wzia do rki zdjcie fabrykantki aniokw. Pikna nazwa czego
odraajcego.
Podniosa je do oczu, usiowaa dostrzec, czy w spojrzeniu Helgi wida
zo. Nie wiedziala, czy zdjcie zrobiono wczeniej, czy wtedy, kiedy
mordowaa dzieci. Ale uwiecznione na nim dziecko na pewno Dagmar
byo tak mae, e musia to by rok 1902. Dagmar w jasnej sukieneczce z
falbankami, niewiadoma, jaki los j czeka. Co si z ni stao? Utopia si w
morzu, jak przypuszczaj? Moe jej zniknicie byo naturalnym kocem jej
ycia? Moe zostaa skazana na zgub ju wtedy, gdy ujawniono zbrodnie jej
rodzicw? Czy Helga aowaa tego, co zrobia? Czy zdawaa sobie spraw,
co to bdzie znaczyo dla jej crki, jeli zostanie zdemaskowana? Czy te bya
przekonana, e nikt si nie upomni o mae, niechciane dzieci? Zadawaa sobie
mnstwo pyta. Musiay pozosta bez odpowiedzi. A jednak odczuwaa
bardzo siln wi z tymi kobietami.
Przyjrzaa si zdjciu Dagmar. Na jej twarzy wyranie byo wida lady
cikiego ycia, ale te to, e kiedy musiaa by pikna. Co si dziao z
babci Laur, gdy jej matk zamykali w areszcie albo w szpitalu? O ile
wiedziaa, nie miaa adnych innych krewnych. Moe opiekowali si ni jacy
zaprzyjanieni ludzie? Moe trafia do sierocica albo jakiej rodziny?
Przypomniaa sobie, e kiedy si spodziewaa Vincenta, czciej ni
wczeniej rozmylaa o swoim pochodzeniu Przecie to rwnie jego historia.
Ale kiedy si urodzi przestaa o tym myle. Po pierwsze nie miaa czasu, po
drugie swoim zapachem, meszkiem na karku i doeczkami w nadgarstkach
wypeni cae jej ycie. Wszystko inne wydawao jej si kompletnie niewane.
Nawet ona sama. Oboje z Mrtenem zostali pomniejszeni, a raczej
wywyszeni do roli statystw w filmie o Vincencie. Pokochaa swoj now
rol. Pustka po jego mierci bya tym bardziej dojmujca. Zostaa matk bez
dziecka, nic nieznaczc statystk w filmie bez gwnego bohatera. Dziki
tym zdjciom znw moga znale swoje miejsce, Syszaa, jak Erika krzta
si po kuchni, syszaa woania i miechy dzieci. Ona tymczasem siedzi wrd
swoich krewnych. Wszyscy ju nie yj, a mimo to znajduje wielk pociech
w wiadomoci, e kiedy yli.
Podcigna kolana pod brod i obja je rkami. Zacza si zastanawia,
jak si czuje Mrten. Odkd tu przyjechaa, prawie o nim nie mylaa. Gdyby
miaa by szczera, musiaaby przyzna, e od mierci Vincenta w ogle si
nim nie przejmowaa. Jak miaaby si przejmowa nim, skoro przepenia j
wasna aoba? Teraz, kiedy zobaczya, gdzie jest jej miejsce, po raz pierwszy
od dawna pomylaa, e Mrten jest czci niej. Vincent poczy ich na
zawsze. Z kim innym mogaby dzieli wspomnienia? By przy niej, gaska jej
rosncy brzuch, podczas USG patrzy w monitor na bijce serduszko. Ociera
jej pot z czoa, masowa krzy i dawa pi podczas porodu, dugiej, potwornej
doby, gdy walczya o to, eby Vincent przyszed na wiat. May si opiera,
ale gdy si pokaza i wyzezowa na nich, Mrten mocno chwyci j za rk.
Nie ukrywa ez, wytar je w rkaw. Potem razem przeywali wypenione
krzykiem dziecka noce, widzieli pierwszy umiech i pierwsze zbki.
Kibicowali synkowi, gdy chwiejc si na boki, zaczyna raczkowa. Mrten
filmowa jego pierwsze kroki. Pierwsze sowa, pierwsze zdanie i pierwszy
dzie w przedszkolu. miech i pacz, dni dobre i ze. Tylko Mrten potrafi
zrozumie, jeli ona zechce o tym opowiedzie. Nikt inny.
Siedziaa na pododze i czua, e robi jej si ciepo na sercu. To co
twardego i zimnego zaczo topnie. Zostanie tu jeszcze jedn noc, a potem
wrci do domu. Do Mrtena. Pora skoczy z poczuciem winy i znw zacz
y.
Anna wypyna z portu i wystawia twarz do soca. Pod nieobecno
ma i dzieci nieoczekiwanie poczua si wolna. Poyczya od Eriki i Patrika
dk, bo w jej wasnej zabrako paliwa. Cieszya si, e pynie tak dobrze
sobie znan, star ajb. Gra wznoszca si nad portem zocia si w
zachodzcym socu. Z Cafe Bryggan dochodziy miechy, muzyka graa do
taca. Na razie nikt si nie odway ruszy w tany, ale jeszcze par piw i na
parkiecie bdzie peno.
Rzucia okiem na torb z prbkami materiaw lec na dnie motorwki.
Upewnia si, e jest dobrze zamknita.
Ebba ju je widziaa. Kilka bardzo jej si spodobao, ale chciaa, eby na
nie spojrza rwnie Mrten. Annie przyszo do gowy, eby si wybra na
Val jeszcze tego wieczoru.
Wahaa si, wyspa nie bya bezpieczna. Przekonaa si o tym
poprzedniego dnia. Ta spontaniczna decyzja, eby mimo wszystko popyn.
przypominaa jej dawne ycie. Kiedy rzadko mylaa o skutkach.
Postanowia, e pjdzie za impulsem. Co si moe sta? Popynie, pokae
Mrtenowi prbki i wrci do domu. To tylko sposb na spdzenie czasu,
wmawiaa sobie. Moe Mrten te si ucieszy, e ma towarzystwo. Ebba
postanowia zosta u Eriki na jeszcze jedn noc. Chciaa dokadnie przejrze
materiay o swojej rodzinie. Ale Anna podejrzewaa, e wymwka, e Ebba ze
zrozumiaych wzgldw nie chce wraca na wysp.
Kiedy dopywaa do pomostu, zobaczya, e Mrten ju na ni czeka.
Dzwonia, eby go uprzedzi, e przyjedzie. Widocznie jej wypatrywa.
Jednak si odwaya wrci na ten dziki zachd. Zamia si i
chwyci za dzib dki.
Zawsze lubiam wyzywa los. Rzucia Mrtenowi cum.
Przywiza j do pomostu. Prawdziwy wilk morski z ciebie
powiedziaa, wskazujc na fachowy wze na pachoku.
Skoro ju zostaem wyspiarzem, to na caego. Poda jej rk i
pomg wyskoczy z dki. Drug mia zabandaowan.
Dzikuj. Co sobie zrobie w rk?
Mrten spojrza na banda, jakby go wczeniej nie zauway.
E tam, to normalne podczas remontu. Konieczne.
Prosz, jaki macho powiedziaa Anna. Zapaa si na tym, e si
gupawo umiecha.
Poczua si troch winna, e jakkolwiek by byo, flirtuje z mem Ebby.
Oczywicie tylko dla artu, cakiem niewinnie, chocia nie moga zaprzeczy,
e Mrten jest niezwykle atrakcyjny.
Daj, wezm to. Zdj jej z ramienia cik torb | prbkami.
Ruszya za nim pod gr, do domu.
Zaprosibym ci do kuchni, ale tam troch wieje powiedzia, gdy
ju weszli.
Anna si rozemiaa. Zrobio jej si lekko na sercu. Poczua ulg: nie
kojarzy si ludziom wycznie z nieszczciem, ktre j spotkao.
Siedzenie w jadalni te oznacza pewne niedogodnoci. Nie ma
podogi cign, mrugajc do niej porozumiewawczo.
Mrten ponurak, jakiego niedawno poznaa, wyparowa jak kamfora.
Moe nie powinno jej to dziwi, bo Ebba te zachowywaa si inaczej, kiedy
si spotkay u Eriki.
Jeli nie masz nic przeciwko siedzeniu na pododze chodmy na
pitro, do sypialni. Nie czekajc na odpowied, wszed na schody.
Dziwnie si czuj. Po tym, co si wczoraj stao, zajmowa si takimi
rzeczami... powiedziaa przepraszajco.
Nie ma powodu. ycie toczy si dalej. Jeli o to chodzi, jestemy z
Ebb do siebie podobni. Oboje bardzo praktyczni.
Ale naprawd si nie boicie tu zosta?
Mrten wzruszy ramionami.
Czasem trzeba powiedzia, stawiajc torb na rodku pokoju.
Anna uklka. Zacza wyjmowa prbki i rozkada je na pododze. Z
entuzjazmem mwia o tym, z ktrych materiaw zostan uszyte obicia,
zasony i poduszki, jakie do siebie pasuj. Nagle umilka i spojrzaa na
Mrtena. Nie patrzy na prbki, tylko na ni.
Widz, e bardzo ci to interesuje powiedziaa z przeksem.
Czua, e si czerwieni.
Nerwowym ruchem zaoya wosy za uszy.
Mrten nie odrywa od niej wzroku.
Jeste godna? spyta.
Kiwna gow.
Tak, dosy.
Dobrze. Zerwa si. Zosta tutaj, pozbieraj to wszystko. Zaraz
wrc.
Zbieg do kuchni. Anna siedziaa wrd rozoonych na piknej,
wycyklinowanej pododze prbek. Promienie soca wpaday ukonie przez
okno. Zdaa sobie spraw, e jest znacznie pniej, ni sdzia. Przemkno jej
przez myl, e powinna pdzi do domu, do dzieci. Przypomniaa sobie, e
wszyscy wyjechali. Dom jest pusty. Czekaa j samotna kolacja przed
telewizorem. Rwnie dobrze moga tu zosta. Mrten te by sam, zawsze
przyjemniej je w towarzystwie. W dodatku ju zacz co szykowa. Byoby
niegrzecznie teraz wyj, skoro ju powiedziaa, e jest godna.
Nerwowymi ruchami poskadaa prbki. W chwili kiedy skoczya i
uoya wszystko na komodzie, usyszaa na schodach kroki i chrzst szka
pod butami. Wszed Mrten, z tac w rkach.
Kolacja w stylu Cajsy Warg25, czyli zimne misa i sery. Do tego
tosty. Moe da si to przekn, jeli popijemy dobrym czerwonym winem.
Na pewno. Ale dla mnie tylko jeden kieliszek. Byby skandal na ca
okolic, gdyby mnie zatrzymano za pywanie motorwk po pijanemu.
Nie chciabym si przyczyni do skandalu. Postawi tac na
pododze.
Anna poczua, e jej serce bije mocniej. Waciwie nie powinna tu
siedzie, je serw i popija wina z mczyzyzn, przy ktrym zaczynaj jej
si poci donie. Ale wanie tego chciaa. Signa po kawaek chleba.
Dwie godziny pniej wiedziaa, e zostanie jeszcze duej. Nie bya to
wiadoma decyzja, nie rozmawiali o tym. Ale te nie musieli nic mwi. Gdy
zapad zmrok, Mrten zapali wiece i w wietle migoczcych pomieni Anna
postanowia y chwil. Machn rk na przeszo. Poczua, e yje. I to on
to sprawi.
Uwielbiaa wieczorne wiato, o tyle askawsze od bezlitosnego wiata
dnia. Patrzya na swoj twarz w lustrze, powoli przesuwaa doni po gadkich
rysach. Kiedy zacza si przejmowa tym, jak wyglda? Pamitaa, e kiedy
bya modsza, inne rzeczy wydaway jej si znacznie waniejsze. Potem
jedyn naprawd wan staa si mio. A Leon przyzwyczai si do tego, e
wszystko wok niego jest pikne. Odkd los ich ze sob zwiza szuka coraz
to nowych i coraz bardziej niebezpiecznych wyzwa, a ona kochaa go coraz
mocniej i bya mu coraz bardziej oddana. Pozwolia, eby jego pragnienia
nadaway kierunek jej yciu. Od tego nie byo ju odwrotu. Przysuna si do
lustra, ale nie zobaczya alu w swoich oczach. Dopki Leon by do niej
przywizany tak mocno jak ona do niego, bya gotowa powici dla niego
wszystko. Ale on po jakim czasie zacz si wycofywa jakby zapomnia, co
ich poczyo. Wypadek uzmysowi mu, e tylko mier moe ich rozczy.
Bl, ktry czua, kiedy go wycigaa z samochodu, by niczym w
porwnaniu z tym, co by czua, gdyby j opuci. Tego by nie przeya.
Zwaszcza po tym wszystkim, z czego dla niego zrezygnowaa.

25
Cajsa Warg wac. Anna Christina Warg, XVIIIwieczna autorka ksiki kucharskiej.
Odegraa w szwedzkiej sztuce kulinarnej podobn rol jak Lucyna wierciakiewiczowa w polskiej.
Ale teraz nie moga zosta duej. Nie rozumiaa, po co chcia wrci. I
nie powinna bya mu na to pozwoli. Po co wraca do przeszoci, skoro to
tak boli? Kolejny raz spenia jego yczenie. Ale teraz koniec. Nie bdzie sta
obok i patrze, jak skacze w przepa.
Jedyne, co moe zrobi, to pojecha do domu i czeka, a przyjedzie za
ni i bd mogli y tak jak dotychczas. Bez niej sobie nie poradzi. Bdzie
musia to zrozumie.
Przecigna si i spojrzaa na Leona. Siedzia na tarasie, tyem do niej.
Posza si spakowa.
Erika bya w kuchni. Nagle usyszaa, jak otwieraj si drzwi. W
nastpnej chwili do kuchni wpad Patrik.
Cholera jasna, co ty wyprawiasz?! krzykn. Jak moga mi nie
powiedzie, e mielimy wamanie?
No bo... nie byam pewna... tumaczya si bez sensu.
Patrik by wcieky, dokadnie tak, jak zapowiedzia Gsta.
Gsta powiedzia, e podejrzewasz Holma, a mimo to nic nie
powiedziaa. Przecie to s bardzo niebezpieczni ludzie!
Mw ciszej. Dopiero co upiam dzieci. Chodzio nie tylko o
dzieci. Erika nienawidzia konfliktw. Kiedy kto na ni krzycza, chowaa si
jak limak w skorupie.
Zwaszcza kiedy krzycza Patrik. Bardzo rzadko podnosi gos. Teraz byo
szczeglnie kiepsko, bo czciowo musiaa mu przyzna racj.
Usid, porozmawiajmy o tym. Ebba jest na grze, w moim
gabinecie.
Widziaa, e Patrik stara si odzyska panowanie nad sob. Kilka razy
gboko odetchn. Wypuszcza powietrze nosem. Chyba si udao. Nadal by
blady, ale kiwn gow i usiad przy stole.
Mam nadziej, e usysz przekonujce wyjanienie, take tego, e
knulicie z Gst za moimi plecami.
Erika usiada naprzeciwko ma. Wpatrywaa si w st i zastanawiaa
si, jak powiedzie szczer prawd, a jednoczenie przedstawi siebie w
moliwie najlepszym wietle. Nabraa powietrza i zacza opowiada o tym,
jak skontaktowaa si z Gst.
Przecie sam jej powiedzia, e Gsta jest zainteresowany spraw
zaginicia Elvanderw rwnie z powodw osobistych. Przyznaa, e nie
powiedziaa mu, bo wiedziaa, e mu si to nie spodoba. Namwia Gst,
eby przez jaki czas sobie pomagali. Patrik mia nieweso min, ale sucha
jej. Zblad, gdy przesza do wizyty u Johna Holma i tego, jak odkrya, e kto
prbowa si zalogowa do jej komputera.
Ciesz si, e ci nie sprztnli komputera. Domylam si, e ju za
pno na zabezpieczenie odciskw palcw.
Rzeczywicie, teraz to bez sensu. Ja go uywaam, dzieci dotykaj
wszystkiego upakanymi rczkami...
Patrik z rezygnacj krci gow.
Poza tym nie mam pewnoci, e to sprawka Holta powiedziaa.
Zaoyam, e tak, bo stao si to wkrtce po tym, jak przypadkiem wziam t
kartk.
Przypadkiem! Patrik parskn.
Ale ju j przekazaam Kjellowi. Bez obaw.
Przecie oni nie wiedz, e j oddaa. Spojrza na ni jak na
idiotk.
Nie, oczywicie, ale ju nic poza tym si nie stao.
Czy Kjellowi udao si ustali co wicej? Powinna bya mi o tym
powiedzie, to moe mie jaki zwizek ze spraw.
Nie wiem. Sam go zapytaj.
Dobrze, ale wolabym wiedzie o tym wczeniej. W kadym razie
Gsta powiedzia mi, czego si dowiedzielicie.
Wanie, a jutro mamy si spotka z Ollem. Chcemy go zapyta o
rzeczy Elvanderw.
Z tym zomiarzem?
Gsta ci nie mwi? Doszlimy do tego, co si stao z dobytkiem
Elvanderw. Okazao si, e zomiarz Olle by w internacie kim w rodzaju
zotej rczki. Kiedy Gsta do niego zadzwoni, eby zapyta o rzeczy
Elvanderw, powiedzia: Strasznie duo czasu potrzebowalicie, eby si do
mnie zgosi! Zamiaa si gono.
Trzyma to wszystko tyle lat?
Tak. Jutro o dziesitej jad do niego z Gst. Zobaczymy, co zostao.
Nie jedziesz powiedzia Patrik. Ja z nim pojad.
Ale ja... zacza i zrozumiaa, e pora si podda. Okej.
Od dzisiaj trzymasz si z dala od tej sprawy powiedzia
stanowczo, ale wida byo, e ju mu przeszo.
Erika przyja to z prawdziw ulg.
Na schodach rozlegy si kroki Ebby. Erika wstaa, eby dokoczy
zmywanie.
Zgoda? spytaa.
Zgoda odpar Patrik.
Siedzia w ciemnociach i patrzy na ni. To jej wina.
Wykorzystaa jego sabo i sprowokowaa go do zamania przysigi,
ktr zoy Ebbie. Bo przecie kiedy przysiga, e bdzie j kocha w
radoci i w smutku, do mierci. Nie zmienio tego nawet to, e zrozumia e to
ona jest winna tego, co si stao. Kocha j i chcia jej przebaczy. Kiedy sta
przed ni odwitnie ubrany i przysiga, e bdzie jej wierny.
Bya taka pikna, gdy w prostej biaej sukience patrzya mu w oczy i
braa sobie jego sowa do serca. Anna to wszystko zniszczya.
Mrukna przez sen i wbia gow w poduszk Ebby. W tym momencie
gotw by jej t poduszk wyrwa. Nie powinna jej bruka swoim zapachem.
Ebba zawsze uywaa tego samego szamponu i poszewka pachniaa tak jak jej
wosy. Siedzia na brzegu ka. Zacisn pi. Powinna tu lee Ebba.
wiato ksiyca padaoby na pikn twarz, tworzyoby cienie wok nosa i
pod oczami. To jej nagie piersi powinny si wznosi i opada pod kodr, w
rytm jej oddechu. Piersi Ebby, drobne jak pki kwiatw, byy zupenie inne
ni piersi Anny.
Od piersi Anny biegy blizny, wiy si a do brzucha. Wczeniej czu pod
palcami, e s szorstkie. Teraz na ich widok poczu obrzydzenie. Ostronie
chwyci kodr i podcign j, przykry Ann. Ohydne ciao, ktre
przyciskao si do niego, zacierajc wspomnienie ciaa Ebby. Zemdlio go na
sam myl o tym. Musi to uniewani, zatrze, eby Ebba moga wrci. Na
chwil znieruchomia, wzi swoj poduszk i powoli opuci j na twarz
Anny.
FJLLBACKA 1951

NASTPIO TO NIESPODZIEWANIE. To nie byo tak, e nie lubia


dzieci, ale mijay lata i nic si nie dziao. W kocu ze spokojem stwierdzia, e
widocznie nie bdzie ich miaa. Sigvard mia ju dorosych synw i nie
wygldao na to, eby go martwia jej bezpodno.
I oto rok temu nagle poczua si okropnie, niewytumaczalnie zmczona.
Sigvard, bojc si najgorszego, wysa j do lekarza na dokadne badania. Ju
mylaa, e moe to rak albo inna miertelna choroba. Tymczasem okazao
si, e w wieku trzydziestu lat, po dwunastu latach maestwa, zasza w ci.
Lekarz nie potrafi tego wyjani, a ona potrzebowaa wielu tygodni, eby
przetrawi t nowin. W jej yciu dziao si niewiele i bardzo jej to
odpowiadao. Najchtniej siedziaaby w domu, ktrego bya pani. Starannie
go urzdzia, wszystko przemylaa. Teraz kto zakci ten idealny porzdek.
Ciy towarzyszyy dziwne dolegliwoci. Jej ciao si zmieniao i byy to
zmiany niepodane. Sama wiadomo, e nosi w sobie co, nad czym nie
panuje, wprawiaa j niemal w panik. Pord by przeraajcym
dowiadczeniem. Postanowia, e ju nigdy nie narazi si na co podobnego.
Nie zamierzaa przeywa straszliwego blu i bezsilnoci. Do tego w samym
porodzie byo co zwierzcego. Sigvard musia si na dobre wynie do
pokoju gocinnego, ale chyba nie mia nic przeciwko temu. Wydawa si
cakiem zadowolony z ycia.
Pierwszy okres po narodzinach Inez by dla niej szokiem. Potem znalaza
Nann, bogosawion, cudown Nann, ktra zdja z jej barkw
odpowiedzialno za dziecko.
Dziki temu moga wrci do dawnego ycia. Nanna wprowadzia si do
nich. Jej pokj ssiadowa z pokojem Inez, eby w nocy lub w razie potrzeby
moga szybko do niej pj.
Zaja si wszystkim. Ona moga swobodnie dysponowa swoim czasem.
Tylko od czasu do czasu na chwil zagldaa do pokoju crki, eby si ni
nacieszy. Inez wkrtce miaa skoczy p roku i bya przeliczna, jeli
akurat nie pakaa z godu albo z powodu mokrej pieluszki. Ale to byy sprawy
Nanny. Laura bya zadowolona, e tak dobrze si wszystko uoyo, mimo
nieoczekiwanego zwrotu, jaki nastpi w jej yciu. Nie lubia zmian, wic im
mniej miejsca dziewczynka zajmowaa w jej yciu, tym atwiej jej byo si do
niej przywiza.
Poprawia stojce na komodzie oprawione fotografie. Na jednej ona i
Sigvard, na pozostaych obaj synowie Sigvarda z rodzinami. Do tej pory nie
udao im si oprawi zdjcia Inez. Zdjcia swojej matki nigdy by tu nie
postawia Lepiej, eby nikt nie pamita, kim byy jej matka i babka. Matka
chyba znikna na dobre. Ostatni raz daa znak ycia dwa lata temu, nie
widziano jej te w okolicy. Laura wci miaa w pamici ostatnie spotkanie.
Rok wczeniej wypisano j ze szpitala, ale nie omielia si do niej przyj.
Ludzie mwili, e pije i kry po miasteczku, tak jak wtedy, kiedy Laura bya
dzieckiem. Kiedy w kocu stana na schodach ich domu, bezzbna, brudna, w
achmanach, szalona jak zawsze, Laura nie potrafia poj, jak mogli j
wypuci. W szpitalu przynajmniej dostawaa leki i nie moga pi. Wolaaby,
eby sobie posza, ale wpucia j szybko, eby ssiedzi nie zdyli jej
zobaczy.
Prosz, jaka elegancka powiedziaa matka. Jak wysoko zasza.
Laura trzymaa rce za plecami, zacisna pici. To, co tak od siebie
odpdzaa i co nawiedzao j tylko w snach, wreszcie j dogonio.
Czego chcesz?
Potrzebuj pomocy powiedziaa matka paczliwie. Dziwnie si
poruszaa, sztywno.
Jej twarz wykrzywiay nerwowe skurcze.
Potrzebujesz pienidzy? Laura signa po torebk.
Nie dla siebie odpowiedziaa, nie odrywajc wzroku od torebki.
Chc jecha do Niemiec.
Laura spojrzaa na ni ze zdumieniem.
Do Niemiec? A co ty tam masz do roboty?
Nie dane mi byo si poegna z twoim ojcem. Nie mogam poegna
mojego Hermanna.
Zacza paka. Laura rozejrzaa si nerwowo. Nie chciaa, eby Sigvard
co usysza.
Wyszedby do przedpokoju dowiedzie si, co si dzieje. Nie powinien
zobaczy jej matki.
Cicho! Dostaniesz pienidze, tylko, na mio bosk, uspokj si!
Podaa jej plik banknotw. Masz! Powinno wystarczy na bilet do Niemiec.
O, dzikuj! Matka chwycia pienidze i rce crki. Obsypaa je
pocaunkami. Laura z obrzydzeniem wyrwaa rce i wytara je w spdnic.
Id ju powiedziaa. Chciaa jak najszybciej pozby si matki z
domu i z ycia.
Chciaa, eby jej ycie znw byo idealne. Matka wzia pienidze i
posza, a ona z ulg opada na krzeso.
Od tamtej pory mino kilka lat. Matka pewnie ju nie ya. Nie sdzia,
eby za pienidze, ktre jej daa, dojechaa daleko. Zwaszcza w powojennym
chaosie. Jeli w dodatku mwia wszystkim, e musi si poegna z
Hermannem Gringiem, na pewno uznali j za wariatk, ktr w istocie bya,
i zatrzymali gdzie po drodze, Znajomo z Gringiem nie bya czym, o czym
naleao gono mwi. Jego zbrodni nie umniejszyo to, e rok po wojnie
odebra sobie w wizieniu ycie. Na myl o tym, e nadal twierdzia, e by jej
ojcem, przeszy j dreszcz. Teraz nie byo si czym chwali. Zachowaa
mgliste wspomnienie wizyty w mieszkaniu jego ony w Sztokholmie. Pamitaa
za to dobrze, jak si wstydzia i jak na ni patrzya Carin Gring. Byo w jej
spojrzeniu wspczucie i duo ciepa. Tylko ze wzgldu na ni nie wezwaa
policji, chocia na pewno porzdnie si wystraszya.
Byo, mino. Matki nie ma, ju nikt nie mwi o jej urojeniach. Nanna
dba, eby moga y tak, jak lubi. Porzdek zosta przywrcony, wszystko jest
idealne. Dokadnie takie, jak by powinno.
GSTA SPOJRZA UWANIE na Patrika. Bbni palcami w
kierownic i zawzicie wpatrywa si w samochody jadce przed nimi. Musia
si trzyma blisko pobocza, bo wskie drogi nie byy przystosowane do
duego mchu w obu kierunkach. A latem ruch by naprawd duy.
Mam nadziej, e nie bye dla niej zbyt surowy, co?
Gsta odwrci gow. Wyglda przez boczne okno.
Zachowalicie si idiotycznie, nadal tak uwaam odpar Patrik, ale
by duo spokojniejszy ni wczoraj.
Gsta milcza. Nie chciao mu si kci. Prawie ca noc jeszcze raz
przeglda materiay z dochodzenia, ale nie chcia o tym mwi Patrikowi.
Pewnie nie byby zadowolony, gdyby wystpi z jak propozycj. Zasoni
usta rk, eby ukry, e ziewa. By rozczarowany, e jego nocna na
nasiadwka nie przyniosa adnych efektw. Nie znalaz nic, co by go
zainteresowao. Nic nowego. Czu si tak, jakby z niego drwiono. A
jednoczenie nie mg si pozby wraenia, e odpowied ma przed nosem, e
ukrywa si w ktrej ze stert papierw. Wczeniej by zy, e nie moe jej
znale. Do wyjanienia tej sprawy pchaa go ciekawo i zawodowa ambicja.
Teraz pchaa go do tego obawa o Ebb. Ebba nie bya bezpieczna, jej ycie
zaleao od tego, czy zapi sprawc.
Skr w lewo. Wskaza na boczn drog kawaek dalej.
Wiem, gdzie to jest odpar Patrik i skrci w sposb wiadczcy o
tym, e gardzi mierci.
Widz, e nadal nie masz prawa jazdy mrukn Gsta. Trzyma si
uchwytu nad drzwiami.
Jestem bardzo dobrym kierowc.
Gsta prychn. Dojedali do domu Ollego.
Jego dzieci nie bd szczliwe, kiedy pewnego dnia bd musiay tu
zrobi porzdek zauway.
Posesja przypominaa raczej zomowisko ni miejsce zamieszkania.
Ludzie z okolicy wiedzieli, e jeli chc si czego pozby, powinni dzwoni
do Ollego. Chtnie bra wszystko.
Pomidzy kilkoma budynkami i magazynami stay auta, lodwki,
przyczepy, pralki i najrniejsze inne rzeczy. Nawet suszarka z salonu
fryzjerskiego. Gsta dostrzeg j, kiedy Patrik parkowa midzy zamraark a
starym volvo amazon.
Wyszed im naprzeciw may zasuszony czowieczek w roboczym
kombinezonie.
Szkoda, e nie przyjechalicie wczeniej. Stracilicie ju p dnia.
Gsta spojrza na zegarek. Pi po dziesitej.
Cze, Olle. Masz co dla nas, prawda?
Cholernie duo czasu wam to zabrao. Nie rozumiem, czym policja
si zajmuje. Nikt nie pyta o te rzeczy, wic ich nie ruszaem. Tam le, obok
rzeczy szalonego hrabiego.
Weszli za nim do ciemnej szopy.
Szalonego hrabiego? spyta Patrik.
Nie wiem, czy by hrabi, ale mia jakie szlacheckie nazwisko.
Masz na myli von Schlesingera?
Wanie. Caa okolica wiedziaa, e sympatyzowa z Hitlerem, a jego
syn nawet si zacign, eby walczy po stronie Niemcw. Chopaczyna
ledwo zdy dojecha na front, jak dosta kulk w gow. Olle zacz
grzeba w rupieciach. Trudno powiedzie, czy jego stary zwariowa ju
wczeniej, czy dopiero po jego mierci. W kadym razie by przekonany, e
alianci go napadn na tej jego wyspie. Nie uwierzylibycie, co sobie
wyobraa i jak si zachowywa. W kocu dosta udaru i umar.
Olle przystan, podrapa si w gow i zerka na nich. Mruy oczy w
skpym wietle. To byo w 1953 roku, jeli dobrze pamitam. Potem byo
jeszcze kilku wacicieli. W kocu dom kupi ten cay Elvander. Dobry Boe,
co to za pomys, eby zakada szko z internatem i ciga dzieciaki z
jakich nadzianych rodzin. To si musiao le skoczy, to oczywiste.
Mrucza pod nosem i grzeba w rupieciach. W powietrze wzbi si kb
kurzu. Gsta i Patrik zaczli kaszle.
O, s. Cztery kartony rnych rzeczy. Meble zostay na miejscu,
kiedy wynajmowali dom, ale drobne przedmioty zabraem. Nie mona
wszystkiego wyrzuca, zreszt nie wiadomo byo, czy przypadkiem nie
wrc. Chocia wikszo, podobnie jak ja, uwaaa, e le gdzie nieywi.
Nie przyszo ci do gowy zawiadomi policj, e masz te rzeczy?
spyta Patrik.
Olle wyprostowa si i skrzyowa ramiona na piersi.
Przecie mwiem Henryemu.
Co takiego? Henry wiedzia, e tu s? zdziwi si Gsta. Swoj
drog nie byaby to jedyna rzecz, jaka umkna Henryemu. Poza tym nie ma
sensu si zo u na kogo, kto ju nie yje i nie moe si broni. Patrik
przyjrza si pudom.
Powinny si zmieci w samochodzie. Jak mylisz?
Gsta skin gow.
Chyba tak. W razie czego zoymy tylne siedzenia.
Kto by pomyla zamia si Olle. Trzeba byo trzydziestu lat,
ebycie po to przyjechali.
Spojrzeli na niego ze zoci, ale nic nie powiedzieli. Czasem lepiej
milcze.
Olle, co ty zrobisz z tym wszystkim? Gsta nie mg nie spyta.
Czu si wrcz przytoczony iloci rnych przedmiotw. Jego wasny dom
nie by moe szczeglnie nowoczesny, ale panowa w nim ad i porzdek. By
dumny, e nie skoczy jako staruch brodzcy w mieciach.
Nigdy nie wiadomo, co si kiedy przyda. Bdcie pewni, e wiat
wygldaby inaczej, gdyby wszyscy byli tacy oszczdni jak ja.
Patrik si schyli. Prbowa podnie pudo, ale tylko stkn.
Gsta, musimy to podnie razem. Dla jednego za cikie.
Gsta spojrza na niego z przeraeniem. Jeli si nadwery, zepsuje
sobie reszt sezonu golfowego.
Nie mog dwiga, musz dba o krzy.
Dobra, ap i podno.
Gsta zda sobie spraw, e Patrik go przejrza. Niechtnie ugi nogi w
kolanach i chwyci pudo. Kurz dosta mu si do nosa, kichn kilka razy.
Na zdrowie powiedzia Olle z szerokim umiechem. W grnej
szczce brakowao mu trzech zbw.
Dzikuj.
Gsta troch narzeka, kiedy wstawiali puda do baganika, ale mia
nadziej, e znajd jak wskazwk. Najbardziej jednak cieszyo go to, e
bdzie mg powiedzie Ebbie, e rzeczy jej rodzicw si znalazy. Nawet
gdyby mia si nadwery, i tak warto.
Wyjtkowo pospali duej. Uwaa, e zasuy, bo wczoraj pracowa do
pna.
Boe, jeszcze chce mi si spa powiedziaa Carina, kladc mu
rk na ramieniu.
Mnie te, ale kto powiedzia, e mamy wstawa? Kjell przysun
si do niej i mocno j przytuli.
Mmm... zmczona jestem.
Chc si tylko poprzytula.
Ju ci wierz odpara, z luboci wyginajc szyj. W kieszeni
spodni Kjella przewieszonych przez oparcie ka gono rozdzwonia si
komrka.
Nie odbieraj. Carina przycisna si do niego.
Ale telefon dzwoni i dzwoni. Kjell nie wytrzyma. Szarpn spodnie i
wyj go z kieszeni. Na wywietlaczu zobaczy nazwisko: Sven Niklasson.
Wymaca przycisk z zielon suchawk.
Cze, Sven. Ale nie, nie spaem. Zerkn na zegarek, byo po
dziesitej. Chrzkn.
Dowiedziae si czego?
Sven Niklasson mwi do dugo. Kjell sucha z rosncym zdziwieniem.
Mrucza pod nosem, co miao Niklassonowi wystarczy za odpowied.
Widzia, e Carina ley na boku z gow opart na ramieniu i patrzy na niego.
Moemy si spotka na Malga26 powiedzia w kocu.
Doceniam to, e mnie do tego dopuszczasz. Nie kadego z naszych kolegw
byoby na to sta. Dali zna policji z Tanum? Z Gteborga? W tej sytuacji
moe to i lepiej. Tak, wczoraj mieli konferencj prasow i s mocno zajci
swoimi sprawami. Wikszo z tego, o czym powiedziano dziennikarzom,
pewnie ju wiesz od waszego reportera, ktry te tam by. Pogadamy, jak po
ciebie przyjad. Do zobaczenia.
Kjell niemal si zasapa. Carina spojrzaa na niego z umiechem.
Domylam si, e dzieje si co wanego, skoro Sven Niklasson
przyjeda.
eby wiedziaa. Kjell wsta z ka i zacz si ubiera. Znikno
cae zmczenie. eby wiedziaa powtrzy.
Szybko zmienia pociel w gocinnym pokoju. Ebba pojechaa. Chciaa
zabra materiay o swojej rodzinie. Erika zaproponowaa, e zrobi dla niej
kopie. Oczywicie powinna bya pomyle o tym wczeniej.
26
Malga potoczna nazwa lotniska TrollhattanYanersborg.
Noel! Nie bij Antona! krzykna w stron salonu. Nie musiaa
sprawdza, kto wywoa awantur. Najwyraniej jej nie posucha, bo Anton
paka coraz goniej.
Mamo! Maaamo, Noel si bije! krzyczaa Maja.
Erika z westchnieniem odoya pociel. Niemal fizycznie odczuwaa
potrzeb zrobienia czego od pocztku do koca. Chocia raz. Bez
koniecznoci przerywania sobie z powodu wrzasku ktrego z dzieci.
Potrzebowaa odrobiny czasu dla siebie, odrobiny dorosego ycia.
Dzieci byy najwaniejsze, ale chwilami miaa wraenie, e musi dla nich
powici wszystko, take wasne plany i zainteresowania. Owszem, Patrik
wzi kilkumiesiczny urlop ojcowski, ale to ona musiaa dopilnowa, eby
wszystko dziaao jak naley. Pomaga jej, ale wanie o to chodzio: pomaga.
Jeli ktre z dzieci zachorowao, to ona musiaa przesun termin oddania
ksiki albo wywiadu, bo Patrik musia i do pracy. Buntowaa si przeciwko
temu i coraz czciej bya rozalona, e jej potrzeby i jej praca s na ostatnim
miejscu.
Noel, przesta w tej chwili powiedziaa, odrywajc go od
szlochajcego na pododze brata. Noel natychmiast si rozpaka, a jej zrobio
si przykro, e go szarpna za mocno.
Niedobra mama powiedziaa Maja ze zoci.
Tak jest, niedobra mama. Erika usiada na pododze i przytulia
obu zapakanych malcw.
Halo! rozleg si gos w przedpokoju. Erika drgna. Natychmiast
si domylia, kto to. Tylko jedna osoba wchodzi do domu bez pytania.
Cze, Kristino powiedziaa, podnoszc si z trudem. Blinita w
jednej chwili przestay paka i pobiegy do babci.
Rozkaz szefa. Teraz ja przejmuj dzieci powidziaa Kristina,
ocierajc im zy.
Przejmujesz?
Ty masz jecha na komisariat. Teciowa spojrzaa m ni z tak
min, jakby to byo oczywiste. Nic wicej nie wiem. Ja jestem tylko
emerytk, ktra ma si stawia na wezwanie. Bez uprzedzenia. Patrik
zadzwoni, eby zapyta, czy mog przyjecha od razu.
Cae szczcie, e mnie zasta. Przecie mogam mie co wanego do
zaatwienia, moe nawet by na randce, czy jak dzi mwi date.
Powiedziaam mu, e tym razem niech ju bdzie, ale na przyszo prosz
mnie uprzedza troch wczeniej. Mam wasne ycie, chocia wam si pewnie
zdaje, e jestem na to za stara. Musiaa przerwa, eby zaczerpn
powietrza. Spojrzaa na Erik. Na co czekasz? Patrik powiedzia, e masz
jecha na komisariat.
Erika nadal nic nie rozumiaa, ale postanowia o nic nie pyta. Tak czy
inaczej, zanosio si na chwil oddechu, a niczego wicej nie pragna.
Powiedziaam Patrikowi, e mog popilnowa dzieci w cigu dnia,
bo wieczorem jest Sommarkrysset27, ktrego za nic nie odpuszcz. A
przedtem musz zrobi zakupy i pranie, wic duej jak do pitej nie zostan.
Wtedy bym nie zdya. W domu te mam co do zrobienia. Nie mog by
tylko na wasze usugi, chocia Bg mi wiadkiem, jest tutaj co robi.
Erika zatrzasna za sob drzwi i umiechna szeroko. Wolno.
Wsiada do samochodu i dopiero wtedy si zastanowia. Co si nagle
stao? Co nagle jest takie pilne? Przyszo jej do gowy, e musi to mie co
wsplnego z wizyt Patrika i Gsty u Ollego. Znaleli rzeczy Elvanderw.
Pogwizdujc, ruszya w stron Tanumshede. Ju nie miaa alu do Patrika. W
kadym razie nie taki wielki. Skoro jej pozwala by przy przegldaniu rzeczy,
jest gotowa bez szemrania dba o dom przez najbliszy miesic.
Zajechaa na parking i wbiega do brzydkiego niskiego budynku. W
recepcji nikogo nie byo.
Patriku! zawoaa w gb korytarza.
Tu jestemy. W sali konferencyjnej.
Na progu stana jak wryta. St i caa podoga byy zarzucone rnymi
przedmiotami.
To nie by mj pomys powiedzia Patrik, nie odwracajc si.
Gsta uwaa, e zasuya na to, eby wzi w tym udzia.
Posaa Gcie causa. Zaczerwieni si i odwrci wzrok.
Znalelicie ju co ciekawego? spytaa, rozgldajc si.
Nie, na razie wyjmujemy to wszystko z pude. Patrik zdmuchn
kurz z kilku albumw ze zdjciami i pooy je na stole.
Pomc wam czy zacz przeglda?

27
Sommarkrysset popularny szwedzki program rozrywkowy z konkursem dla
telewidzw.
Zaraz skoczymy oprnia kartony. Ty zacznij ukada.
Odwrci si i spojrza na ni. Mama przyjechaa?
Nie, ale dzieci s ju na tyle due, e mog zosta same.
Rozemiaa si. No pewnie, e tak. Skd bym wiedziaa, e mam
przyjecha?
Prawd mwic, najpierw prbowaem zapa Ann, ale nie odebraa
ani w domu, ani komrki.
Nie odebraa? Dziwne. Erika zmarszczya czoo. Anna raczej nie
rozstawaa si z komrk.
Dan i dzieci wyjechali. Pewnie drzemie sobie na leaku.
Masz racj. Postanowia si nie denerwowa i zaj lecymi
przed ni przedmiotami.
Dusz chwil pracowali w ciszy. W pudach by gwnie ksiki,
dugopisy, szczotki do wosw, buty i ubrania. Po tylu latach czu je byo
stchlizn i pleni.
Co si stao z meblami i ozdobami? spytaa Erika.
Zostay w domu. Podejrzewam, e wikszo znikaa wraz z
kolejnymi lokatorami.
Trzeba spyta Ebb i Mrtena. Co jednak powinno zosta, wic moe
co znaleli, kiedy si wprowadzali.
Wanie, wczoraj Anna popyna do Mrtena. Wzia nasz
motorwk. Mam nadziej, e wrcia caa.
Na pewno wszystko w porzdku, ale jeli masz si niepokoi,
zadzwo do niego i spytaj, o ktrej wypyna.
Chyba rzeczywicie tak zrobi.
Signa do torebki po komrk i znalaza numer Mrtena. Rozmawiali
chwil, a potem spojrzaa na Patrika.
Siedziaa tam nieco ponad godzin. Kiedy wypywaa, morze byo
zupenie spokojne.
Patrik wytar zakurzone donie o spodnie.
No to ju wiesz.
Tak. Dobrze, e ju wiem. Kiwna gow, ale nie pozbya si
wtpliwoci. Co nie dawao jej spokoju. Zdawaa sobie jednak spraw, e jest
wobec siostry nadopiekucza i e atwo popada w przesad. Odsuna od
siebie te myli i wrcia do przegldania tego, co leao na stoach.
Dziwne powiedziaa, wskazujc na kartk z list zakupw.
Musiaa to napisa Inez, ale jako trudno sobie wyobrazi, e ya normalnie i
robia list zakupw: mleko, jajka, cukier, dem, kawa...
Podaa kartk Patrikowi. Spojrza, westchn i odda jej.
Nie mamy czasu na takie rzeczy. Musimy si skupi na tym, co
istotne.
Okej. Erika odoya kartk na st. Przegldali wszystko po kolei.
Ten Rune by skrupulatny. Gsta pokaza im zeszyt, w ktrym
Elvander zapisywa wydatki. Pismo byo tak staranne, jakby zapiski robiono
na maszynie. Odnotowa kady wydatek, nawet najmniejszy
powiedzia, przewracajc kolejne kartki.
Po tym, co o nim syszaam, jako mnie to nie dziwi powiedziaa
Erika.
Spjrzcie na to. Zdaje si, e kto si podkochiwa w Leonie.
Patrik wskaza na zabazgran kartk w notesie.
A serce L odczytaa Erika. wiczya przyszy podpis: Annelie
Kreutz. Wic Annelie kochaa si w Kreutzu. Tak wanie mi mwiono.
Ciekawe, co na to tata Rune powiedzia Gsta.
Gdyby rzeczywicie co midzy nimi byo, przy tak surowym ojcu
mogo si skoczy katastrof stwierdzi Patrik.
Pytanie, czy uczucie byo odwzajemnione. Erika przysiada na
stole. Annelie kochaa si w Kreutzu, ale czy on si kocha w niej? Wedug
Johna Holma nie, ale przecie mg tego nie okazywa.
Nocne haasy przypomnia Gsta. Mwia, e Ove Linder
sysza jakie haasy.
Moe to Kreutz i Annelie si skradali?
Moe duchy? doda Patrik.
E tam. Gsta wyszarpn plik rachunkw i zacz je oglda.
Czy Ebba wrcia na wysp?
Tak, zabraa si odzi pocztow odpara Erika nieobecnym
gosem. Ogldaa album ze zdjciami. Jedno z nich przedstawiao mod
kobiet z dugim i prostymi wosami. Z maym dzieckiem. Nie wyglda na
szczliw.
Patrik zajrza jej przez rami.
Inez z Ebb.
Tak, a to pewnie reszta dzieci Elvandera. Wskazaa na trjk
dzieci w rnym wieku i rnego wzrostu. Stay na tle ciany, wyranie
niezadowolone.
Ebba bdzie przeszczliwa, kiedy to zobaczy powiedziaa Erika,
odwracajc stron.
To dla niej bardzo wane. Spjrzcie, to chyba jej babcia Laura.
Paniusia wyglda na herodbab zauway Gsta. Przystan z
drugiej strony, eby popatrze.
Ile miaa lat, kiedy umara? spyta Patrik.
Erika si zamylia.
Musiaa mie pidziesit trzy. Pewnego ranka znaleli j martw za
domem.
Nic podejrzanego? spyta Patrik.
O ile wiem, nie. Syszae co, Gsta?
Gsta potrzsn gow.
Lekarz, ktry tam by, stwierdzi, e wysza w nocy, dostaa zawau i
umara.
Wszystko wskazywao na to, e z przyczyn naturalnych.
Czy to jej matka znikna? spyta Patrik.
Tak, w 1949 roku.
Stara pijaczka powiedzia Gsta. Tak syszaem.
To cud, e Ebba jest normalna, cho pochodzi z takiej rodziny.
Moe dlatego, e wychowywaa si w Partille, a nie na Val
powiedzia Gsta.
Z pewnoci odpar Patrik.
Po dwch godzinach przejrzeli wszystko i spojrzeli po sobie. Byli
rozczarowani. Ebba dostanie zdjcia i osobiste rzeczy swoich krewnych, ale
nie znaleli nic, co mogoby popchn naprzd dochodzenie. Erice prawie
chciao si paka. Wizaa z tymi rzeczami wielkie nadzieje. Tymczasem
sterczeli wrd nikomu niepotrzebnych klamotw.
Patrzya na ma. Co go nurtowao, ale nie umia powiedzie co. Znaa
t min.
O czym mylisz?
Sam nie wiem. Co mnie... niewane, potem mi si przypomni
powiedzia z irytacj.
Pakujemy wszystko z powrotem powiedzia Gsta i zacz
wkada rzeczy do najbliszego kartonu.
Tak, nie pozostaje nam nic innego.
Patrik rwnie zabra si do sprztania. Erika staa chwil. Rozejrzaa si
jeszcze raz. A nu zobaczy co ciekawego. Ju miaa si podda, kiedy jej
wzrok pad na kilka wygldajcych znajomo nieduych czarnych ksieczek.
Paszporty Elvanderw. Gsta uoy je w osobn kupk. Zmruya oczy,
podesza bliej i policzya. Wzia je do rki i uoya obok siebie.
Patrik przerwa pakowanie i spojrza na ni.
Co robisz?
Nie widzisz? Wskazaa na paszporty.
Nie. Co?
Policz je.
Policzy i szeroko otworzy oczy.
Cztery powiedziaa. Nie powinno by pi?
Nie, jeli przyjmiemy, e Ebbie nie zdyli wyrobi.
Patrik podszed i wzi paszporty do rki. Otwiera kolejno, sprawdza
nazwiska i zdjcia. Potem odwrci si do Eriki.
No i? Ktrego brakuje? spytaa.
Annelie. Jej paszportu nie ma.
FJLLBACKA 1961

MAMA WIE NAJLEPIEJ. Dla Inez byo to oczywiste. Ojca nie pamitaa.
Miaa zaledwie trzy lata, gdy dosta udaru i po kilku tygodniach pobytu w
szpitalu zmar. Od tamtej pory byy tylko we trzy: ona, mama i Nanna.
Czasem si zastanawiaa, czy kocha mam. Nie miaa pewnoci. Kochaa
Nann i misia, z ktrym spaa od wczesnego dziecistwa, ale mam?
Wiedziaa, e powinna, bo inne dzieci ze szkoy kochay swoje mamy. Czasem,
rzadko, gdy pozwalano jej si bawi u koleanki, widziaa radosne powitania:
crka rzucaa si mamie na szyj. Miaa wtedy gul w brzuchu.
Potem te tak robia, kiedy wracaa do domu. Rzucaa si w zawsze
otwarte, ciepe objcia Nanny.
Mama nigdy nie bya dla niej niedobra, nie podniosa gosu. To Nanna j
rugaa, jeli bya nieposuszna. Ale mama bya bardzo stanowcza i Inez
wiedziaa, e nie wolno jej si sprzeciwia.
Najwaniejsze, eby wszystko robi jak naley. Mama zawsze powtarzaa:
Cokolwiek robisz, rb tak jak naley. Nie wolno byo niczego robi byle jak.
Lekcje miay by odrobione starannie, literki nie mogy zachodzi na linie, a
cyfry musiay sta w idealnych supkach. Nie wolno byo zostawia ladw po
le wpisanych cyferkach, choby si je wytaro gumk. Jeli nie bya pewna,
powinna najpierw pisa na brudno.
Inna wana rzecz: nie baagani, bo moe si sta si co strasznego. Nie
wiadomo dokadnie co, ale w jej pokoju zawsze ma by absolutny porzdek.
Moga nagle przyj mama.
Kiedy widziaa nieporzdek, na jej twarzy malowa si zawd. Mwia, e
musz porozmawia. Inez nie znosia tych rozmw. Nie chciaa martwi
mamy, a rozmawiay wanie o tym, e j rozczarowaa.
Rwnie w pokoju Nanny i w kuchni nie wolno byo baagani. Do innych
pokojw sypialni mamy, salonu, gocinnego w ogle nie wolno jej byo
wchodzi. Mama mwia, e mogaby co zepsu i e to nie miejsce dla dzieci.
Inez bya posuszna, bo to uatwiao ycie.
Nie lubia awantur i rozmw z mam. Jednego i drugiego moga unikn,
jeli postpowaa tak, jak kazaa mama.
W szkole trzymaa si z boku i robia dokadnie to, co powinna. Wida
byo, e nauczycielce si to podoba. Doroli cenili posuszestwo.
Inne dzieci nie zwracay na ni uwagi, jakby nie byo warto jej zaczepia.
Kilka razy prboway j drani, mwic co o jej babci. Dziwio j to.
Przecie nie miaa babci. Spytaa mam, ale mama, zamiast odpowiedzie,
zapowiedziaa, e bd musiay porozmawia.
Potem spytaa Nann, a Nanna nieoczekiwanie cigna usta i odpara,
e to nie jej sprawa.
Wicej nie pytaa. Nie byo to a tak wane, eby miaa si naraa na
kolejna rozmow.
Zreszt mama wie najlepiej.
EBBA WYSKOCZYA NA pomost i wylewnie podzikowaa za
podrzucenie na Val. Sza ciek w stron domu. Po raz pierwszy, odkd tu
przyjechaa, przepeniaa j rado i oczekiwanie.
Cieszya si, e ma Mrtenowi tyle do opowiedzenia.
Spojrzaa na dom, uderzya j jego uroda. Oczywicie, czeka ich jeszcze
duo pracy, bo chocia ju si naharowali, to dopiero pocztek. Ale widoczny
by ogromny potencja. Biela wrd zieleni jak klejnot. I chocia sprzed
domu nie byo wida morza, wyranie si je wyczuwao.
Bd potrzebowa czasu, eby si na nowo odnale. Ich ycie z
pewnoci bdzie wyglda inaczej ni dotd. Co wcale nie znaczy, e gorzej.
Ich zwizek moe si jeszcze umocni. Do tej pory nie odwaya si o tym
pomyle, ale moe w ich yciu znajdzie si miejsce na dziecko. Nie teraz.
Wszystko jest jeszcze wiee i kruche, a do tego maj przed sob tyle pracy, i
nad domem, i nad sob. Ale w przyszoci Vincent mgby mie rodzestwo.
Tak to widziaa. Rodzestwo dla ich anioka.
Uspokoia rodzicw. Przeprosia, e nie powiedziaa im o wszystkim, i
przekonaa, eby nie przyjedali. Wieczorem zadzwonia jeszcze raz, eby
im opowiedzie, czego si dowiedziaa o swojej rodzinie. Cieszyli si razem z
ni. Wiedzieli, ile to dla niej znaczy.
Stanowczo odradzali powrt na wysp, dopki sytuacja si nie wyjani.
Wic skamaa, e spdzi u Eriki i Patrika jeszcze jedn noc.
Tak naprawd sama si baa. Przecie kto chcia ich pozabija. Ale
Mrten postanowi zosta na wyspie, a zdecydowaa, e zostanie z nim.
Wybraa go po raz drugi. Obawa, e go straci, okazaa si silniejsza od lku
przed nieznanym. mier Vincenta nauczya j, e czowiek nie do koca jest
w stanie zapanowa nad swoim yciem, a zwizek z Mrtenem to jej los. Bez
wzgldu na to, co si stanie.
Halo! Rzucia torb w kt przedpokoju. Mrten, gdzie jeste?
W domu panowaa absolutna cisza. Sza na gr, nasuchiwaa. Moe
popyn po co do Fjllbacki? Nie, widziaa dk przy pomocie. Obok
przycumowano drug. Maj gocia?
Halo! powtrzya, ale odpowiedzia jej tylko jej wasny gos
odbity od nagich cian.
Promienie soca wpaday przez okno, przewietlay wzbijane jej krokami
kby kurzu.
Wesza do sypialni.
Mrten?
Zdumiaa si, kiedy go zobaczya. Siedzia na pododze, oparty plecami o
cian, ze wzrokiem wbitym w jaki punkt. Nie rusza si.
Zaniepokoia si. Przykucna i pogadzia go po gowie. Wyglda na
wyczerpanego.
Co tam? spytaa. Spojrza na ni.
Wrcia? spyta monotonnym gosem.
Przytakna z zapaem.
Nawet sobie nie wyobraasz, ile ci mam do opowiedzenia. Miaam
czas, eby wszystko przemyle. Zrozumiaam to, co ty zrozumiae ju
dawno: e teraz mamy tylko siebie i e wanie dlatego powinnimy
sprbowa. Kocham ci, Mrten. Zawsze bdziemy nosi w sercach Vincenta,
ale nie moemy y tak, jakbymy te byli martwi.
Umilka. Czekaa na jego reakcj, ale Mrten milcza.
Wiesz, Erika opowiedziaa mi o mojej rodzinie i wreszcie wszystko
zaczo si skada w cao. Usiada obok niego i z entuzjazmem
opowiedziaa o Laurze, Dagmar i fabrykantce aniokw.
Mrten pokiwa gow.
Ten grzech jest dziedziczny.
Co chcesz przez to powiedzie?
Ten grzech przeszed na nastpne pokolenia powtrzy gosem
przechodzcym w falset.
Poczochra doni wosy. Ebba wycigna rk, eby mu je wygadzi.
Odtrci j.
Nigdy nie przyznaa, e to twoja wina.
Jaka wina? Ogarno j ze przeczucie, ale jeszcze prbowaa je
odsun. Przecie to Mrten, jej m.
e Vincent umar. Jak mielimy nadal by razem, skoro si nie
przyznaa? Ale teraz ju rozumiem. To jest w tobie. Twoja prababka
mordowaa dzieci, a ty zamordowaa nasze dziecko.
achna si, jakby j uderzy. Straszne sowa. Nawet uderzenie nie
byoby gorsze. Ona zabia Vincenta? Ogarna j rozpacz. Chciaa na niego
krzykn, ale widziaa, e co si z nim dzieje. On nie wie, co mwi. To
jedyne wytumaczenie. Gdyby wiedzia, nie powiedziaby czego tak
okrutnego.
Mrten powiedziaa najspokojniej jak moga.
Ale on wycelowa w ni palec i mwi dalej:
To ty go zamordowaa. To twoja wina. Masz to w genach.
Kochany, co ty mwisz? Przecie wiesz, e to nie tak. Nie
zamordowaam Vincenta.
Nikt nie jest winien jego mierci, wiesz o tym! Chwycia go za
ramiona i potrzsna, jakby chciaa, eby si ockn.
Rozejrzaa si. Dopiero teraz zauwaya, e ko jest rozgrzebane, a na
pododze stoi taca z talerzami z resztkami jedzenia i dwoma kieliszkami.
Chyba z czerwonym winem.
Kto tu by? spytaa, ale nie odpowiedzia. Patrzy na ni
lodowatym wzrokiem.
Powoli zacza si cofa. Instynkt podpowiada jej, e powinna ucieka.
To nie Mrten, to kto inny, ale od kiedy jest taki? Od kiedy ma w oczach ten
lodowaty chd, ktrego nigdy wczeniej nie widziaa?
Cofaa si. Mrten podnis si z podogi, nie odrywa od niej wzroku.
Baa si. Chciaa wsta, ale pchn j z powrotem na podog.
Mrten! powtrzya.
Jeszcze nigdy nie podnis na ni rki. Protestowa, kiedy chciaa zabi
pajka.
Ostronie go wynosi i wypuszcza na wolno. Powoli do niej docierao,
e tamtego Mrtena ju nie ma. Moe zaama si od razu po mierci
Vincenta, a ona nie zauwaya. Bya zbyt zajta wasnym blem, a teraz jest
ju za pno.
Mrten przekrzywi gow i przyglda jej si jak musze, ktra zapaa si
w sie. Serce jej walio, ale nie miaa siy si broni. Dokd miaaby ucieka?
Najprociej bdzie si podda. Nie baa si mierci, pjdzie do Vincenta. Ale
byo jej strasznie al. e Mrten si zaama i e nadzieje na przyszo
rozpyny si w powietrzu.
Kiedy si pochyli i zapa j za szyj, spokojnie spojrzaa mu w oczy.
Mia ciepe donie. Ich dotyk by taki znajomy, kiedy czsto pieciy jej
skr. ciska coraz mocniej.
Poczua, e serce zaczyna bi szybciej. Zobaczya patki pod powiekami.
Jej ciao si bronio, walczyo o tlen, ale odprya si si woli. Ogarnia j
mrok, pogodzia si z losem. Vincent czeka na ni.
Gsta zosta w sali konferencyjnej. Ochon. Mino podniecenie, ktre
go ogarno, kiedy odkryli, e brakuje jednego paszportu. Pewnie jest starym
niedowiarkiem, ale nie mg si oprze wraeniu, e moe go nie by z co
najmniej kilku powodw. Mg zosta zniszczony albo si zagubi. A moe
przechowywano go gdzie indziej i zagin, gdy sprztano dom.
Oczywicie brak paszportu mg by wan wskazwk, ale niech si
tym zajmie Patrik. On jeszcze raz dokadnie wszystko przejrzy. Jest to winien
Ebbie. Mogli co przeoczy albo zbagatelizowa.
MajBritt by mu nie darowaa, gdyby nie zrobi wszystkiego, eby pomc
dziewuszce.
Ebba wrcia na Val. Moe j tam spotka co strasznego. Musi temu
zapobiec.
Od chwili kiedy si do niego przytulia na Val, wtedy gdy od nich
wyjedaa, zajmowaa w jego sercu szczeglne miejsce. To by jeden z
najgorszych dni w jego yciu.
Nigdy nie zapomni tamtego ranka, kiedy kobieta z opieki spoecznej
przysza j zabra do nowej rodziny. MajBritt j wykpaa, piknie uczesaa i
zawizaa kokardk we wosach.
Ubraa j w liczn bia sukieneczk wizan pasie. Uszya j dla niej.
lczaa nad tym kilka wieczorw. Ebba wygldaa w niej tak licznie, e nie
mg na ni patrze bez blu.
Ba si, e przy poegnaniu pknie mu serce. Zamierza si ulotni bez
sowa, ale MajBritt powiedziaa, e trzeba si z ma poegna. Wic
przyklkn i otworzy ramiona, a Ebba przybiega. Kokardka na jej gowie
podskakiwaa, a sukieneczka wyda si jak agiel.
Obja go za szyj i cisna mocno, jakby czua e widz si ostatni raz.
Wyj z dopiero co spakowanego kartonu niemowlce ubranka Ebby.
Przekn lin.
Gsta. W drzwiach sta Patrik.
Gsta drgn i odwrci si. W rkach trzyma biay kaftanik.
Skd wiedziae, gdzie mieszkaj rodzice Ebby?
Gsta milcza. Chodziy mu po gowie rne odpowiedzi: na przykad e
gdzie ten adres widzia i zapamita. Pewnie nawet by mu si udao
przekona Patrika, ale tylko westchn i powiedzia:
To ja wysyaem te pocztwki.
G powiedzia Patrik. Strasznie tpy jestem. e te mi to nie
przyszo do gowy.
Powinienem ci powiedzie, nawet prbowaem kilka razy. Gsta
zwiesi gow. Ale wysyaem tylko kartki na urodziny. Ta ostatnia, ta,
ktr przynis Mrten, nie bya ode mnie.
Domylam si. Szczerze mwic, zastanowio mnie to, bo bya
zupenie inna.
Charakter pisma te nie by podobny do mojego. Gsta odoy
kaftanik.
Rzeczywicie, trudno podrobi twoje gryzmoy.
Gsta umiechn si z ulg. Jak to dobrze, e Patrik postanowi by
wyrozumiay. Sam chyba by nie potrafi zachowa si tak wielkodusznie.
Wiem, e to dla ciebie szczeglnie wane powiedzia Patrik, jakby
sysza jego myli.
Nic jej si nie moe sta. Gsta znw zacz grzeba w pudle. Po
chwili odwrci si do wci stojcego j drzwiach Patrika. Gdyby si
okazao, e Annelie yje, wszystko by si zmienio. Dzwonie do Kreutza?
Powiedziae mu, e chcemy z nim jeszcze raz porozmawia?
Wolabym go zaskoczy. Szanse, e zacznie mwi, bd wiksze,
jeli nam si uda wyprowadzi go z rwnowagi. Patrik umilk, jakby nie
by pewien, czy powinien mwi dalej. Po chwili powiedzia: Chyba si
domylam, kto wysa t ostatni kartk.
Kto?
Pokrci gow.
Poprosiem Torbjrna, eby co sprawdzi. Na razie wolabym nic nie
mwi. Ale obiecuj, e tobie powiem pierwszemu.
Mam nadziej. Gsta znw si odwrci. Zostao mu jeszcze sporo
do przejrzenia.
Co mu witao w gowie i domagao si uwagi. Postanowi nie
odpuszcza, dopki nie dojdzie, co to jest.
Rebecka pewnie nie zrozumie, ale zostawi jej list. Niech wie, e jest jej
wdziczny za spdzone razem lata i e j kocha. Zdawa sobie spraw, e
powici j i dzieci, eby zrealizowa swoje marzenie. Wstyd i bl zalepiy
go tak bardzo, e nie zdawa sobie sprawy, ile dla niego znacz. A mimo to
wiernie przy nim trwali.
Do dzieci te napisa. Im te nic nie wyjania. Poegna si tylko i wyda
dyspozycje.
Wane, eby pamitay, e spoczywa na nich odpowiedzialno za
wykonanie zadania. Nawet kiedy jego ju nie bdzie i nie bdzie mg im
przypomnie.
Powoli zjad jajko. Gotowao si dokadnie osiem minut. Na pocztku ich
maestwa, kiedy Rebecka nie staraa si wystarczajco mocno, bywao
rnie: raz siedem, raz dziewi minut. Ale to byo naprawd dawno temu.
Bya dobr, obowizkow on, jego rodzice te j lubili. Czasem bya zbyt
ulega wobec dzieci. Martwio go to, bo cho byy dorose, nadal wymagay
silnej rki. Nie mia pewnoci, e Rebecka sobie z nimi poradzi. Wtpi te,
czy bdzie dla nich pielgnowa ydowskie tradycje. Ale nie mia wyboru.
Jego haba przywrze do nich, nie pozwoli im i przez ycie z podniesionymi
gowami. Dla nich musi zoy ofiar z siebie.
W chwili saboci pomyla o zemcie, ale natychmiast odrzuci t myl.
Wiedzia, e zemsta nie przynosi nic dobrego. Pomnaa tylko zo.
Zjad jajko, starannie wytar usta i wsta od stou. Wychodzc z domu po
raz ostatni, nie obejrza si za siebie.
Obudzi j odgos otwierania cikich drzwi. Bya kompletnie
zdezorientowana. Zmruya oczy, patrzya na padajce przez szczelin
wiato. Gdzie jest? upao j w skroniach, usiada z wysikiem. Zmarza, jej
nagie ciao okrywao tylko cienkie przecierado. Trzsa si z zimna, obja
si za ramiona. Ogarnia j coraz wikszy strach. Mrten. Zacza sobie
przypomina. Leeli razem w maeskim ku. Pili wino, obudzio si w
niej podanie.
Teraz ju przypominaa sobie wyranie, chocia wolaaby nie pamita
splecionych cia w wietle ksiyca. Potem zrobio si ciemno. Nic wicej nie
pamitaa. Halo! zawoaa. Nikt nie odpowiedzia. Miaa poczucie,
jakby to si nie dziao naprawd, jakby bya Alicj w krainie czarw i jakby
wanie wpada do krliczej nory. Halo! zawoaa. Prbowaa wsta, ale
nogi si pod ni ugiy i pada na ziemi.
Kto wrzuci co duego, a potem drzwi zamkny si z hukiem.
Znieruchomiaa. Znw zapada absolutna ciemno. Pomylaa, e mimo
wszystko powinna sprawdzi, co to. Peza powoli, macaa domi. Od zimnej,
chropowatej podogi drtwiay jej palce. Podrapaa sobie kolana. Wreszcie na
co trafia, chyba na tkanin. Drgna, gdy poczua, e dotyka ciaa.
Czowiek. Zamknite oczy. Nie wyczua oddechu, ale ciao byo ciepe.
Dotkna szyi.
Wyczua palcami saby puls i bez zastanowienia cisna tego kogo za
nos. Gow odchylia do tyu i obja wargami usta. Zapach i wosy
wiadczyy o tym, e to kobieta. Wtaczaa jej do ust powietrze i miaa
wraenie, e zna ten zapach.
Nie umiaaby powiedzie, jak dugo j reanimowaa. Co jaki czas kada
jedn do na drugiej i uciskaa klatk piersiow. Nie miaa pewnoci, czy
robi to dobrze. Widziaa to tylko w serialach, ale miaa nadziej, e to nie bya
wersja skrcona ani stworzona jedynie na potrzeby telewizji.
Po duszej chwili, ktra jej wydawaa si wiecznoci, kobieta zacza
kaszle. Wydaa odgos, jakby miaa zwymiotowa. Anna przewrcia j na
bok i zacza gaska po plecach.
Powoli przestawaa kaszle. Miaa wiszczcy oddech.
Gdzie ja jestem? wychrypiaa.
Anna gaskaa j po gowie. Gos miaa zmieniony nie do rozpoznania.
Ale domylia si.
Ebbo, to ty? Jest tak ciemno, e nic nie wida.
Anna? A ja ju mylaam, e olepam.
Nie olepa. Jest zupenie ciemno. Nie wiem, gdzie jestemy.
Ebba zacza co mwi, ale dostaa ataku rozdzierajcego kaszlu. Anna
nadal gaskaa j po gowie. Ebba zrobia ruch, jakby chciaa usi. Anna
pocigna j za rami i po chwili Ebba przestaa kaszle.
Ja te nie wiem, gdzie jestemy powiedziaa.
Jak si tu znalazymy?
Ebba chwil milczaa, a potem powiedziaa cicho:
Mrten.
Mrten? Na wspomnienie ich nagich cia Ann zemdlio.
Ogarno j straszne poczucie winy. O mao nie zwymiotowaa.
On... Ebba znw zacza kaszle. Prbowa mnie udusi.
Udusi? powtrzya Anna z niedowierzaniem, ale sowa Ebby
zelektryzoway j. Ju wczeniej czua, e z Mrtenem co jest nie w
porzdku. Tak jak zwierz potrafi wyczu chorego czonka stada. Ale to tylko
sprawio, e pociga j jeszcze bardziej. Przyzwyczaia si do zagroenia i
umiaa je rozpozna. Wczoraj rozpoznaa w Mrtenie Lucasa.
Znw zebrao jej si na mdoci. Zimno bijce od ziemi ogarniao cae jej
ciao. Trzsa si coraz bardziej.
Boe, ale tu zimno. Gdzie on nas zamkn? zastanawiaa si Ebba.
Chyba bdzie musia nas wypuci, co? Anna wiedziaa, e w jej
gosie sycha niedowierzanie.
Zupenie go nie poznawaam. Jakby by innym czowiekiem.
Widziaam to w jego oczach. On... Urwaa i rozpakaa si. Powiedzia,
e zamordowaam Vincenta, naszego synka.
Anna obja j bez sowa. Opara jej gow na swoim ramieniu.
Jak to si stao? spytaa po chwili.
Ebba nie moga mwi. Dopiero po pewnym czasie zacza oddycha
spokojniej.
To byo na pocztku grudnia. Mielimy potwornie duo pracy.
Mrten robi trzy zlecenia naraz, ja te pracowaam caymi dniami. Na pewno
odbio si to na Vincencie. By okropnie przekorny i testowa nasz
wytrzymao. Bylimy wykoczeni. Znw pocigna nosem. Anna
syszaa, jak go wyciera w koszulk. Tamtego ranka oboje mielimy jecha
do pracy. Mrten mia zawie Vincenta do obka, ale zadzwonili do niego z
budowy, e musi natychmiast przyjecha, bo jak zwykle co si zacio.
Poprosi, ebym ja go odwioza, ale ja miaam rano wane spotkanie i
rozzocio mnie to, e jego praca jest waniejsza od mojej.
Pokcilimy si. W kocu Mrten wyszed, zostawi mnie z Vincentem.
Wiedziaam, e si spni rwnie na nastpne spotkanie, a Vincent na
dodatek znw dosta napadu szau.
Miaam do. Zamknam si w ubikacji i rozryczaam si. Vincent
paka, wali w drzwi. Po minucie zapada cisza. Pomylaam, e da za
wygran i poszed do swojego pokoju.
Odczekaam jeszcze par minut, uspokoiam si, umyam twarz.
Mwia tak szybko, e potykaa si o sowa. Anna wolaaby zatka uszy, nie
sysze, co byo dalej, ale musiaa to zrobi dla Ebby. Wyszam z ubikacji i
usyszaam huk na podjedzie. Usyszaam, jak Mrten krzyczy. W yciu nie
syszaam takiego krzyku. By nieludzki, jakby krzyczao ranne zwierz.
Gos jej si zaama. Od razu wiedziaam, co si stao. Wiedziaam, e
Vincent nie yje, czuam to. Wybiegam, lea za samochodem. Nie mia na
sobie kurtki. Widziaam, e nie yje, ale mylaam tylko o tym, e wszdzie
ley nieg, a on jest bez kombinezonu i na pewno si przezibi. Patrzyam na
niego i mylaam eby si tylko nie przezibi.
To by wypadek powiedziaa Anna cicho. To nie twoja wina.
A jednak. Mrten ma racj. Zgin przeze mnie. Gdybym si nie
zamkna w ubikacji, gdybym machna rk na to, e si spni na
spotkanie, gdybym...
Jej pacz przeszed w skowyt.
Anna j przytulia. Niech si wypacze. Gaskaa j i pocieszaa. Ca
sob wczuwaa si w jej rozpacz. Nic zastanawiaa si, co z nimi bdzie. W
tym momencie byy tylko matkami, ktre straciy dzieci.
Ebba w kocu przestaa paka. Anna znw sprbowaa wsta. Tym
razem utrzymaa si na nogach. Prostowaa si powoli, eby nie uderzy w
co gow, zrobia krok w przd i krzykna: co musno jej twarz.
Co si stao? Ebba uczepia si jej ng.
Poczuam co na twarzy, chyba pajczyn. Uniosa drc rk,
sprbowaa zapa to co, co zwisao przed ni. Udao si. Sznurek.
Pocigna lekko. Zapalio si wiato. Musiaa zamkn oczy.
Otworzya je ostronie i rozejrzaa si. Ebbie zaparo dech w piersi.
Od lat rozkoszowa si tym, e ma nad nimi wadz. Nawet wtedy, kiedy
wola nie robi z niej uytku. danie czego od Johna mogoby si okaza
niebezpieczne. Nie by ju tym samym czowiekim co wtedy na Val. By tak
przepeniony nienawici, owszem, dobrze skrywan, e on, Sebastian, nie
powinien wykorzystywa moliwoci, jakie da mu los.
Byoby to nierozwane.
Rwnie od Leona niczego si nie domaga. Z tego prostego powodu, e
by jedynym czowiekiem poza Lovartem, ktrego kiedykolwiek szanowa.
Wyjecha po tym, co si stao, ale on ledzi jego losy. Czyta o nim w prasie i
sucha docierajcych do Fjllbacki pogosek.
A teraz Leon wmiesza si do jego gry. Ale on zdy ju z niej
wycign, ile si dao.
Szalony projekt Josefa pozosta jedynie wspomnieniem. To, co
przedstawiao konkretn warto, ziemi i granit, zamieni na brzczc
monet zgodnie z umow, ktr Josef podpisa, nawet jej nie czytajc.
Jest jeszcze Percy. Sebastian mia si pod nosem. Jedzi tym porsche
wskimi uliczkami Fjllbaki i pozdrawia co drugiego przechodnia. Percy tak
dugo y wasnym mitem, e nie przypuszcza, e moe wszystko straci.
Oczywicie mia rne obawy, zanim niczym Anio Str zjawi si on, ale
nie przyszo mu do gowy, e mgby straci to, co mu przypado z racji
urodzenia. Paac przeszed w rce jego modszego rodzestwa. Z jego wasnej
winy, bo nie zadba o niego. On tylko przypieszy t katastrof.
Na tym interesie te niele zarobi. Chocia w tym przypadku bya to
raczej premia ni zysk. Najwicej satysfakcji dawao mu poczucie, e ma
wadz. Najzabawniejsze, e ani Josef, ani Percy si nie zorientowali, dopki
nie byo za pno. Cay czas liczyli na jego dobr wol i wierzyli, e chce im
pomc. Co za idioci. C, Leon zakoczy t gr, bo pewnie po to ich wezwa.
Pytanie, jak daleko zechce si posun. Waciwie nie mia obaw. Cieszy si
reputacj tego rodzaju, e ludzie raczej nie bd zaskoczeni, ale ciekaw by,
jak zareaguj pozostali, zwaszcza John. On mia do stracenia najwicej.
Zaparkowa i jeszcze chwil siedzia w samochodzie. Wysiad, klepn si
po kieszeni, eby sprawdzi, czy ma kluczyk, podszed do drzwi i zadzwoni.
Zaczyna si przedstawienie.
Erika czytaa i popijaa kaw. Smakowaa podle, za dugo staa na
podgrzewaczu. Ale nie chciao jej si parzy wieej.
Jeste jeszcze? Gsta wszed do pokoju socjalnego i nala sobie
kawy.
Erika zamkna skoroszyt.
Tak, askawie pozwolono mi przejrze akta ze starego ledztwa.
Siedz i zastanawiam si, co moe oznacza brak paszportu Annelie.
Ile miaa lat? Szesnacie? Gsta usiad przy stole.
Erika skina gow.
Tak, szesnacie lat. I wydaje si, e bya zakochana w Kreutzu na
zabj. Moe doszo do awantury, a potem ucieka. Nie byby to pierwszy
przypadek, kiedy modziecza mio prowadzi do tragedii. Ale trudno
uwierzy, eby szesnastoletnia dziewczyna sama wymordowaa ca rodzin.
Rzeczywicie, mao prawdopodobne. Kto musiaby jej pomc. Moe
Kreutz, jeli co midzy nimi byo? Tatu si nie zgodzi, wciekli si...
Mogo tak by, ale jest tu zeznanie: Kreutz by razem z tamtymi na
rybach. Po co dawaliby mu alibi? Co by im z tego przyszo?
Raczej wtpliwe, eby wszyscy z ni romansowali, prawda?
powiedzia Gsta.
Nie sdz, eby byli a tak wyzwoleni.
Ale nawet jeli zaoymy, e chodzi o Annelie i ewentualnie Kreutza,
to i tak nie ma racjonalnego motywu umiercenia caej rodziny.
Wystarczyoby zabi Elvandera.
O tym samym pomylaam. Westchna. Przegldam protokoy
z przesucha i szukam niezgodnoci, ale wszyscy mwi to samo: wypynli
owi makrele, a kiedy wrcili, okazao si, e Elvanderowie zniknli.
Gsta wanie podnosi filiank do ust. Zastyg w p ruchu.
Powiedziaa: makrele?
Tak jest napisane w protokoach.
Jak mogem przeoczy co tak oczywistego?
Co mianowicie?
Gsta odstawi filiank i przecign rk po twarzy.
Wida mona to czyta w nieskoczono i nie zauway czego tak
oczywistego. Umilk i umiechn si do Eriki zwycisko. Wiesz co?
Wydaje mi si, e wanie obalilimy ich alibi.
FJLLBACKA 1970

INEZ BARDZO ZALEAO, eby mama bya z niej zadowolona,


wiedziaa, e mama chce dla niej jak najlepiej i e pragnie j zabezpieczy na
przyszo. A jednak, kiedy tak siedziaa w salonie na kanapie, nie moga
zwalczy niechci. Taki stary!
Z czasem si poznacie. Laura rzucia crce stanowcze spojrzenie.
Rune to czowiek porzdny, godny zaufania, zaopiekuje si tob. Wiesz, e
jestem sabego zdrowia. Gdy odejd z tego wiata, zostaniesz sama. Nie chc,
eby bya taka samotna jak ja.
Pooya do na jej rce. Bya sucha. Inez nie bya przyzwyczajona, eby
mama jej dotykaa.
Domylam si, e spado to na ciebie niespodziewanie powiedzia
siedzcy naprzeciwko niej mczyzna.
Mama spdzia trzy dni w szpitalu. Cierpiaa na jakie sensacje sercowe.
Kiedy wrcia do domu, zaproponowaa, aby Inez wysza za Runego
Elvandera. Owdowia przed rokiem.
Nanna ju nie ya, byy tylko we dwie.
Moja ukochana ona powiedziaa, e musz sobie znale kogo, kto
mi pomoe wychowa dzieci. A twoja matka mwi, e jeste pracowit
dziewczyn cign mczyzna.
Inez miaa niejasne poczucie, e nie tak si to powinno odbywa. Zaczy
si lata siedemdziesite, kobiety mogy same decydowa o swoim yciu. Tyle
tylko, e ona nie znaa prawdziwego wiata. Znaa tylko ten idealny,
stworzony przez mam. W tym wiecie sowo mamy byo prawem. Dlatego nie
potrafia podway jej przekonania, e bdzie dla niej najlepiej, jeli wyjdzie
za m za przeszo pidziesicioletniego wdowca z trojgiem dzieci.
Mam zamiar kupi dawny orodek kolonijny na Val zaoy szko z
internatem dla chopcw. Potrzcbuj kogo, kto mi w tym pomoe. Podobno
dobrze gotujesz, to prawda?
Inez przytakna. Wiele godzin spdzia w kuchni z Nann. Nauczya j
wszystkiego, co umiaa.
No to postanowione powiedziaa matka. Oczywicie musi min
odpowiednio duo czasu od zarczyn. Przyjmijmy zatem, e skromny lub
mgby si odby w czerwcu. Dobrze?
Doskonale odpar Elvander.
Inez milczaa. Przygldaa si przyszemu mowi. Dostrzega zmarszczki
wok oczu, wskie, zacite wargi. Tu i wdzie siwe nitki wrd cofajcych si
od czoa ciemnych wosw.
Oto mczyzna, za ktrego ma wyj. Jego dzieci jeszcze nie poznaa.
Wiedziaa tylko, e maj pitnacie, dwanacie i pi lat. Jeszcze nigdy nie
poznaa tylu dzieci naraz. Ale skoro mama tak mwi, na pewno wszystko
bdzie dobrze.
PERCY SIEDZIA W SAMOCHODZIE i patrzy na wejcie do portu.
Nie widzia ani fal, ani odzi.
Widzia tylko swoje ycie, w ktrym przeszo splota si z
teraniejszoci. Brat i siostra zadzwonili do niego, odnosili si do niego
uprzejm rezerw. Grzeczno wobec przegranego naleaa w kocu do
dobrego tonu. Ale on dobrze wiedzia, co si kryje za penymi ubolewania
frazesami. Rado z cudzego nieszczcia zawsze jest taka sama. Niezalenie
od tego, czy si jest biednym, czy bogatym.
Powiedzieli, e kupili paac. To akurat nie byo dla niego nowin. Od
mecenasa Buhrmana dowiedzia si, e Sebastian go oszuka. Powiedzieli mu,
uywajc tych samych zwrotw co Sebastian, e paac stanie si siedzib
ekskluzywnego centrum konferencyjnego.
Bardzo mu wspczuj, ale prosz, eby si wyprowadzi, najpniej do
koca miesica. Z oczywistych wzgldw musi to nadzorowa ich adwokat,
eby Percy przypadkiem nie zabra przedmiotw kupionych wraz z paacem.
Zdziwi si, e mimo to Sebastian si zjawi. Widzia, jak jecha w gr,
do Leona.
Opalony, w rozpitej koszuli, w drogich okularach przeciwsonecznych, z
zaczesanymi do gry wosami. Jak zwykle. Dla niego wszystko byo jak
zwykle. Przecie to tylko interes. Na pewno tak powie.
Zerkn do lusterka w osonie przeciwsonecznej. Wyglda okropnie.
Oczy mia przekrwione z niewyspania i od zbyt duej iloci whisky. Cer
szar, gbczast. Idealnie zawizany krawat. To kwestia honoru. Z trzaskiem
podnis oson i wysiad z samochodu.
Nie ma co odkada tego, co nieuniknione.
Ia opara gow o chodn szyb. Takswk na lotnisko Landvetter jedzie
si prawie dwie godziny, moe wicej, w zalenoci od natenia ruchu.
Postanowia si zdrzemn.
Ucaowaa go przed wyjazdem. Bdzie musia sobie poradzi bez niej.
Bdzie to dla niego cika prba. Ale nie zamierzaa by przy wybuchu.
Zapewnia j, e wszystko bdzie dobrze, powtarza, e musi to zrobi, inaczej
nigdy nie zazna spokoju.
Wrcia mylami do tamtej podry. Jechali stromymi drogami Monako.
Zamierza j zostawi. Z jego ust la si potok sw. Bredzi, e wszystko si
zmienio, e teraz ma inne potrzeby, e spdzili ze sob wiele wspaniaych lat,
ale teraz kogo pozna i tak si zoyo, e si zakocha. Ona te na pewno
sobie kogo znajdzie i bdzie szczliwa. Odwrcia wzrok od krtej drogi,
eby mu spojrze w oczy. Wci wygadywa te bzdury, a ona mylaa o tym
co powicia dla niego, dla mioci.
Samochodem zarzucio, Leon szeroko otworzy oczy. Przesta ple
bzdury.
Patrz na drog powiedzia. Na jego piknej twarzy malowa si
niepokj. Nie moga w to uwierzy. Po raz pierwszy, odkd byli razem,
widziaa, e on si boi. Poczucie, e ma nad nim wadz, zawrcio jej w
gowie. Mocno wcisna gaz. Przyspieszenie a j wepchno w oparcie.
Zwolnij prosi. Jedziesz za szybko.
Nie odpowiedziaa, wcisna gaz jeszcze mocniej. May sportowy
samochd ledwo si trzyma drogi. Miaa wraenie, e frun, i nagle poczua
si absolutnie wolna.
Leon chwyci kierownic, ale zarzucio ich jeszcze bardziej. Puci. Raz
za razem prosi, eby zwolnia, ale strach w jego gosie sprawi, e bya
szczliwa jak nigdy. Samochd prawie lecia.
Zobaczya drzewo. Poczua, e przejmuje nad ni wadz dziwna sia.
Spokojnie skrcia lekko w prawo, wprost na drzewo. Gos Leona dochodzi
jakby z oddali, zagusza go szum, ktry miaa w uszach. A potem zapada
cisza. Spokj. Nigdy si nie rozstan, zostan razem na zawsze.
Zdziwia si, gdy stwierdzia, e yje. Obok niej siedzia Leon. Mia
zamknite oczy i zakrwawion twarz. Zobaczya ogie. Pomienie ju dotary
do ich foteli, smrd drani nozdrza. Musiaa si szybko zdecydowa: podda
si pomieniom czy ratowa siebie i jego.
Spojrzaa w jego pikn twarz. Ogie liza mu policzek. Patrzya jak
urzeczona, jak wgryza si w jego skr. Wtedy podja decyzj: naley do
niej. I tak ju zostao. Od dnia, kiedy go wycigna z poncego samochodu.
Przymkna oczy, szyba chodzia jej czoo. Nie chciaa bra udziau w tym,
co teraz zamierza. Ale ju tsknia za chwil, kiedy znw si spotkaj.
Anna rozejrzaa si po pustym, owietlonym go arwk
pomieszczeniu. Pachniao ziemi i czym nieokrelonym. Obie prboway
otworzy drzwi. Bez powodzenia, byy zamknite na klucz.
Pod cian stay cztery wielkie skrzynie z elaznymi okuciami. Nad nimi
wisiaa flaga.
Zobaczyy j, jak tylko zapalio si wiato. Pociemniaa od wilgoci i
pleni, ale od czerwonego i biaego ta wyranie odcinaa si czarna swastyka.
Moe jest tam co, co mogaby na siebie woy powiedziaa
Ebba, patrzc na Ann.
A si trzsiesz z zimna.
Oj tak, niechby byo cokolwiek, bo zamarzn.
Anna wstydzia si swojej nagoci. Naleaa do osb, ktre nawet w
przebieralniach unikaj obnaania si. A odkd po wypadku ciao miaa
pokryte bliznami, byo jeszcze gorzej. I chocia w tej sytuacji wstyd wydawa
si najmniej wany, przebi przez chd i strach.
Trzy s zamknite, ale ta jest otwarta. Ebba wskazaa na skrzyni
stojc najbliej drzwi. Podniosa wieko. Na wierzchu lea gruby szary
weniany koc. Trzymaj.
Rzucia go Annie. Anna, owinita przecieradem owina si jeszcze
kocem. Cuchn obrzydliwie, ale grza i osania.
S te konserwy powiedziaa Ebba, wyjmuj ze skrzyni kilka
zakurzonych puszek. W najgorszym wypadku przez jaki czas sobie
poradzimy.
Anna spojrzaa na ni badawczo. Ebba mwia to tonem niemal
niefrasobliwym. Nie przystawa do sytuacji, nie pasowa te do jej
wczeniejszego samopoczucia. Najwyraniej odruch obronny.
Ale nie mamy wody.
Uwaga Anny zawisa w powietrzu. Bez wody dugo nie poyj. Ebba nie
przestawaa grzeba w skrzyni. Nie suchaa jej.
Zobacz! powiedziaa. W rkach trzymaa jakie ubranie.
Nazistowski mundur? Skd si tu wzi?
Podczas wojny wacicielem domu podobno by jaki szalony
dziadyga. To pewnie jego.
To chore powiedziaa Anna. Nie przestawaa si trz. Koc
troch pomg, ale przemarza do szpiku mci. Troch potrwa, zanim si
rozgrzeje.
Skd si tu wzia? spytaa nagle Ebba, jakby dopiero teraz j
zastanowio, dlaczego s tu razem.
Widocznie Mrten mnie te chcia zamordowa. Anna owina si
szczelniej kocem.
Ebba zmarszczya brwi.
Dlaczego? Bez powodu czy stao si co, co... Gwatownym
ruchem pooya rk na ustach. Spojrzaa twardo na Ann. Widziaam
tac w sypialni. Po co waciwie tu wczoraj przypyna? Zostaa na kolacji?
Co tu si dziao?
Jej sowa odbijay si od cian jak pociski. Anna draa przy kadym
pytaniu, jakby dostawaa w twarz. Nie musiaa nic mwi. Wiedziaa, e
odpowied ma wypisan na twarzy.
Oczy Ebby napeniy si zami.
Jak moga? Przecie wiesz, przez co przeszlimy i jak jest midzy
nami.
Annie zascho w ustach. Zupenie nie wiedziaa, jak si tumaczy i jak
przeprosi. Ebba dusz chwil patrzya na ni oczami penymi ez. Kilka
razy gboko odetchna, a potem spokojnie powiedziaa:
Nie bdziemy teraz o tym mwi. Musimy trzyma razem, jeli
mamy si std wydosta. Moe znajdziemy w tych skrzyniach co, czym
mogybymy wyway drzwi. Odwrcia si plecami do Anny. Z caej jej
postaci bia powstrzymywana zo.
Anna z wdzicznoci przystaa na zawieszenie broni. Jeli si std nie
wydostan, nie bd musiay sobie niczego wyjania. Przez jaki czas nikt
nie bdzie ich szuka. Dan wyjecha z dziemi, rodzice Ebby na razie te nie
bd si niepokoi. Zostaa Erika.
Denerwuje si, ilekro nie moe si skontaktowa z siostr. Ann
zazwyczaj doprowadzao to do szau. Teraz marzya o tym, eby si
zaniepokoia, eby wypytywaa i uparcie drya, jak zawsze, kiedy nie moga
si doczeka odpowiedzi. Siostro kochana, bd wcibska i niespokojna jak
zawsze, modlia si w duchu.
Ebba podesza do drugiej skrzyni i zacza kopa w kdk. Kdka ani
drgna, ale po jakim czasie obluzowa si skobel.
Chod, pom mi powiedziaa. Wsplnym wysikiem udao im si
oderwa kdk.
Chwyciy za wieko i zaczy je podnosi. Pokrywaa je taka warstwa
kurzu, e skrzynia musiaa by zamknita od wielu lat. Wreszcie im si udao.
Zajrzay do rodka, potem spojrzay na siebie. Na twarzy Ebby Anna
zobaczya przeraenie. Ogarno i j. Usyszaa krzyk. Nie wiedziaa, kto
krzyczy: ona czy Ebba.
Cze, ty jeste Kjell? Sven Niklasson podszed z wycignit
rk i przedstawi si.
Nie ma fotoreportera? Kjell rozejrza si po niewielkim
pomieszczeniu z tam na bagae.
Bdzie facet z Gteborga. Przyjedzie wasnym mimochodem,
spotkamy si na miejscu.
Szli na parking. Niklasson cign za sob ma kabinow walizk.
Pewnie jest do tego przyzwyczajony: pakuje si szybko i podruje z
niewielkim bagaem, pomyla Kjell.
Mylisz, e jednak powinnimy poinformowa policj z Tanum?
spyta Niklasson, wsiadajc do duego kombi Kjella.
Kjell musia si zastanowi, ale najpierw skrci w prawo i wyjecha z
parkingu.
Tak, myl, e tak. Rozmawia trzeba z Patrikiem Hedstrmem. Z
nikim innym. Zerkn na Niklassona. Zazwyczaj chyba nie zawracacie
sobie gowy tym, ktry komisariat o czym zosta poinformowany?
Niklasson si umiechn. Podziwia krajobraz. Mia szczcie. W letnich
promieniach soca most w Trollhattan przedstawia si najpikniej.
Nigdy nie wiadomo, kiedy bdziemy musieli liczy na przysug
kogo stamtd.
Umwiem si z gteborsk policj, e bdziemy na miejscu, kiedy
wkrocz do akcji. W kocu dalimy im cynk. Co do powiadomienia policji z
Tanum to z naszej strony czysta uprzejmo.
Gteborska policja by o tym nie pomylaa, wic przy okazji powiem
Hedstrmowi, komu to zawdzicza. Kjell umiechn si szeroko. By
szczerze wdziczny Niklassonowi, e mg do niego doczy. Chodzio nie
tylko o newsa. Chodzio o co, co mocno namiesza na szwedzkiej scenie
politycznej i wstrznie caym krajem. Dzikuj ci, e mog przy tym by
mrukn z zaenowaniem.
Niklasson wzruszy ramionami.
Nie doprowadzilibymy tej sprawy do koca, gdyby nie ty.
Wic udao wam si rozgry ten szyfr? Kjella rozsadzaa
ciekawo. Niklasson nie zdy mu powiedzie wszystkiego przez telefon.
By dziecinnie prosty. Niklasson si zamia. Moje dzieci
dayby mu rad w kwadrans.
Jak to?
Jeden to A, dwa to B i tak dalej.
artujesz. Spojrza na Niklassona i omal nie wypad z drogi.
Nie artuj, chocia moe bym wola. To wiele mwi. Oni nie maj
wysokiego mniemania o naszej inteligencji.
I co z tego wyszo? Kjell usiowa przypomnie sobie kombinacj
cyfr, ale ju w szkole nie mia do nich pamici. Teraz ledwo pamita wasny
numer telefonu Stureplan28. Chodzio o Stureplan. A dalej data i godzina.
Rany boskie powiedzia Kjell, wjedajc na rondo przy Torp.
Skrci w prawo. Mogo doj do masakry.
Tak, ale policja uderzya o wicie i zatrzymaa zamachowcw. Dziki
temu nie mog nikogo zawiadomi, e my i policja wszystko wiemy. Std ten
popiech. Ludzie z kierownictwa partii wkrtce si zorientuj, e z tamtymi
nie ma kontaktu. Wtedy szybko poo uszy po sobie. Te kreatury maj
kontakty na caym wiecie. Bez problemu zeszliby pod ziemi, a my
zostalibymy z niczym.
Na swj sposb genialnie to wymylili zauway Kjell. Cigle
myla o tym, co by si stao, gdyby plan zosta zrealizowany. Potrafi to sobie
wyobrazi. Prawdziwa tragedia.
Zgadza si. I waciwie powinnimy si cieszy, e pokazali swoj
prawdziw twarz.
Dla wielu z tych, ktrzy uwierzyli w Johna Holma, bdzie to cholernie
przykre przebudzenie.
No i cae szczcie. Mam nadziej, e nieprdko ich znw zobaczymy.
Chocia nie mam zudze, bo ludzka pami bywa bardzo krtka
powiedzia z westchnieniem. Chcesz dzwoni do tego Hedmana, tak?
Hedstrma. Patrika Hedstrma. Tak, ju dzwoni. Zerkajc to na
drog, to na telefon, wybra numer Komisariatu w Tanum.
Co to za raban? Patrik z umiechem wszed do pokoju socjalnego.
Erika go zawoaa.
28
Stureplan duy plac w centrum Sztokholmu.
Siadaj powiedzia Gsta. Wiesz, ile razy si przekopywaem
przez te akta. Chopcy byli absolutnie zgodni, ale cay czas miaem dziwne
wraenie, e co si nie zgadza.
No i wpadlimy na to. Erika wesza mu w sowo.
Na co?
Na te makrele.
Na makrele? Patrik zmruy oczy. Przepraszam, moecie mi to
wyjani?
Nie widziaem ryb, ktre wtedy zowili powiedzia Gsta. Sam
nie wiem dlaczego, ale nie pomylaem o tym, kiedy ich przesuchiwalimy.
Niby o czym? Patrik si niecierpliwi.
O tym, e makrele wolno owi dopiero po nocy witojaskiej
powiedziaa Erika wyranie, powoli jak do dziecka.
Do Patrika wreszcie zaczo dociera.
A wszyscy zeznali, e owili makrele.
Wanie. Jeden mgby si pomyli, ale skoro wszyscy mwili to
samo, to znaczy, e to uzgodnili. A poniewa nie znali si na owieniu ryb,
wybrali nie ten gatunek.
Wpadem na to dziki Erice powiedzia Gsta i z nieco
zawstydzon min.
Patrik posa jej causa.
Jeste super! powiedzia z entuzjazmem.
W tym momencie zadzwoni telefon. Patrik spojrza na wywietlacz.
Torbjrn.
Musz odebra. wietnie si spisalicie! Pokaza im skierowany w
gr kciuk i poszed do swojego pokoju.
Uwanie sucha Torbjrna, szybko notowa na pierwszej z brzegu kartce.
Jego dziwne podejrzenie si potwierdzio. Suchajc Torbjrna, zacz si
zastanawia, jaki wniosek z tego pynie. Niby wiedzia wicej, ale by coraz
bardziej zdezorientowany.
Usysza cikie kroki. Otworzy drzwi. Do jego pokoju zmierzaa Paula.
Dwigaa przed sob sterczcy brzuch.
Nie wytrzymuj w domu. Dziewczyna z banku obiecaa, e si dzisiaj
odezwie, ale jeszcze nie dzwonia... Musiaa przerwa i nabra tchu.
Patrik pooy jej rk na ramieniu.
Oddychaj, na mio bosk! Poczeka, a wyrwna uldech.
Dasz rad by na odprawie?
No pewnie.
Gdzie ty si podziewaa, do cholery? Nagle zza jej plecw
wychyn Mellberg. Rita tak si zdenerwowaa, kiedy sobie posza, e
kazaa mi za tob lecie. Otar pot z czoa.
Paula przewrcia oczami.
Nic mi nie bdzie.
Dobrze, e i ty jeste. Mamy kilka spraw do omwienia
powiedzia Patrik do Mellberga.
Poszli do sali konferencyjnej, po drodze zabrali Gst. Patrik si zawaha,
a potem wrci do pokoju socjalnego.
Ty te moesz przyj powiedzia do Eriki. Tak jak si
spodziewa, a podskoczya.
W salce zrobio si ciasno, ale Patrik chcia, eby odprawa odbya si
wanie tu, wrd rzeczy Elvanderw. Miay im przypomina, dlaczego
koniecznie musz powiza wszystkie nitki.
Pokrtce wyjani Pauli i Mellbergowi, e sporo czasu powicili na
przegldanie zawartoci pude, ktre przywieli od Ollego.
Kilka kawakw ukadanki udao nam si dopasowa. Teraz
wsplnymi siami musimy zoy reszt. Po pierwsze tajemniczym G, ktry
wysya Ebbie kartki urodzinowe, jest nasz Gsta Flygare.
Gsta si zaczerwieni.
No wiesz, Gsta... zacza Paula. Mellberg zrobi si czerwony.
Wyglda, jakby za chwil mia eksplodowa.
Tak, wiem, e powinienem o tym powiedzie wczeniej, ale ju to
sobie z Hedstrmem wyjanilimy. Gsta spojrza na niego hardo.
Do ostatniej kartki Gsta si nie przyznaje. Zreszt niewtpliwie
rni si ona od pozostaych powiedzia Patrik, opierajc si o st. W
zwizku z tym przyszed mi do gowy pewien pomys. Rozmawiaem z
Torbjnem. Potwierdza, e odcisk palca, ktry znalaz pod znaczkiem, pewnie
odcisk nadawcy, to ten sam odcisk, ktry znaleli na torebce, w jakiej bya
kartka, ktr nam przekaza Mrten.
Tej torebki nie dotyka nikt poza wami i Mrtenem, prawda? Wic
to... Erika zblada.
Wida byo, e przez jej gow pdzi mnstwo myli.
Zacza gorczkowo grzeba w torebce. Szukaa telefonu. Wszyscy
patrzyli, jak wybiera numer. W absolutnej ciszy usyszeli sygna, potem
wczya si poczta gosowa.
Cholera jasna zakla i wybraa kolejny numer. Dzwoni do Ebby.
Sygna za sygnaem, Ebba nie odbieraa.
Szlag by to trafi zakla znowu i wybraa jeszcze jeden numer.
Patrik nawet nie prbowa mwi dalej. Sam si zaniepokoi. Anna cay
dzie nie odbieraa telefonu.
Kiedy tam popyna? spytaa Paula.
Erika wci trzymaa telefon przy uchu.
Wczoraj wieczorem. Od tamtej pory nie mog si do niej dodzwoni.
Natychmiast dzwoni na kuter pocztowy. Wypynli przed poudniem, zabrali
Ebb. Moe co wiedz... Halo, cze, mwi Erika Falck... Wanie.
Zabralicie Ebb... I dowielicie j? Widzielicie przy pomocie jeszcze
jak inn d? Drewniana ajba? Przycumowana do pomostu orodka
kolonijnego? Okej. Dzikuj.
Rozczya si. Patrik widzia, e troch jej si trzsie rka.
Nasza dka, ktr Anna wczoraj popyna, wci tam jest. To
znaczy, e obie s na Val, z Mrtenem. I adna nie odbiera.
Pewnie nic si nie stao. Moe Anna zdya ju wrci do domu
powiedzia Patrik.
Stara si zachowa spokj, chocia wcale nie by spokojny.
Ale Mrten mi powiedzia, e bya tam tylko godzin. Dlaczego
kama?
Spokojnie, wszystko si wyjani. Skoczymy narad i od razu tam
popyniemy.
Dlaczego Mrten miaby grozi wasnej onie? spytaa Paula.
Czy to znaczy, e to on prbowa j zabi?
Patrik pokrci gow.
W tej chwili nic nam o tym nie wiadomo. Musimy przeanalizowa
wszystko, co dotychczas ustalilimy, i sprawdzi, czy s jakie luki. Gsta,
opowiedz, co ci przyszo do gowy w zwizku z zeznaniami chopcw.
Tak, oczywicie. Gsta opowiedzia, jak wpad na to, e chopcy
kamali.
To dowd, e kamali stwierdzi Patrik. A skoro kamali w tej
sprawie, zapewne kamali rwnie co do reszty. Bo po co mieliby si
umawia? Wedug mnie naley przyj, e s zamieszani w spraw zaginicia
Elvanderw. Moemy ich przycisn.
Ale co ma z tym wsplnego Mrten? spyta Mellberg. Przecie
wtedy go tam nie byo, a do Ebby strzelano z tej samej broni co w 1974 roku.
Nie wiem odpar Patrik. Zajmiemy si tym w swoim czasie.
Jest jeszcze paszport powiedzia Gsta, prostujc si na krzele.
Brakuje paszportu Annelie. Moliwe, e bya w to zamieszana i ucieka za
granic.
Patrik spojrza na Erik. Bya blada. Domyla si, e nie moe przesta
myle o Annie.
Annelie? Szesnastoletnia crka Elvanderw? zapytaa Paula.
Nagle zadzwonia jej komrka. Odebraa i suchaa ze zdumieniem.
Rozczya si i spojrzaa na kolegw. Rodzice adopcyjni Ebby
powiedzieli nam, Patrikowi i mnie, e kto anonimowo co miesic wpaca na
konto Ebby pewn sum, a do jej osiemnastych urodzin. Nie udao im si
dowiedzie, kto to by. Oczywicie pomylelimy, e moe to mie zwizek z
tym, co si stao na Val. Miaam si dowiedzie czego wicej... Musiaa
odetchn, zaczerpn powietrza.
Tak samo byo z Erik, kiedy bya w ciy, pomyla Patrik.
Przejd do rzeczy! Gsta wyprostowa si na krzele. Ebba nie
miaa krewnych.
Nikt nie chcia si ni zaopiekowa i nikt by jej nie wysya pienidzy.
Musia to robi kto, kto mia wyrzuty sumienia.
Nie mam pojcia, czym si kierowa Paula wyranie napawaa si
tym, e wie wicej ale pienidze wpaca Aron Kreutz.
Zapada cisza. Sycha byo tylko szum samochodw Pierwszy odezwa
si Gsta:
Ojciec Leona Kreutza wysya Ebbie pienidze? Ale dlaczego...
Musimy si dowiedzie powiedzia Patrik. Moe odpowied na to
pytanie okae si rozwizaniem zagadki zniknicia Elvanderw.
W jego kieszeni zabrzcza telefon. Zerkn na wywietlacz. Kjell
Ringholm z Bohuslningen. Pewnie chce o co spyta, o co, o czym
mwili podczas konferencji prasowej. Musi poczeka. Odrzuci poczenie i
zwrci si do kolegw:
Gsta, popyniemy we dwch na Val. Zanim przesuchamy
chopakw, musimy sprawdzi, czy z Ann i Ebb wszystko w porzdku. I
zada kilka pyta Mrtenowi. Paulo, mogaby jeszcze poszuka czego o
ojcu Leona Kreutza? Spojrza na Melberga. Gdzie wywoa najmniej
szkd? Nie lubi si przemcza, ale naleao zadba o to, eby si nie poczu
odstawiony na boczny tor. Bertilu, jak zwykle bdzie najlepiej, jeli to ty
wemiesz na siebie media. Mgby zosta w komisariacie i odbiera
ewentualne telefony?
Mellberg si rozpromieni.
Oczywicie. Dla mnie to adna sprawa. Mam wieloletnie
dowiadczenie w kontaktach z mediami.
Patrik westchn w duchu. Za to, eby wszystko toczyo si gadko, paci
wysok cen.
Nie mogabym popyn z wami? spytaa Erika. Wci kurczowo
ciskaa komrk.
Patrik potrzsn gow.
Wykluczone!
Ale ja naprawd powinnam tam jecha. Pomyl, jeli co si stao...
Nie ma mowy. Po chwili zmik: Przepraszam ci, ale bdzie
lepiej, jeli zaatwimy to sami doda obejmujc j.
Erika niechtnie kiwna gow i posza do samochodu. Patrik patrzy, jak
odjeda.
Sign po telefon i zadzwoni do Victora. Po omiu sygnaach wczya
si poczta gosowa.
Ratownictwo morskie nie odpowiada. Typowe. Akurat teraz, kiedy
nasza motorwka podobno jest na Val.
Usysza chrzknicie. W drzwiach staa Erika.
Niestety nie mog jecha do domu. Nie mog odpali samochodu.
Patrik spojrza na ni z niedowierzaniem.
Dziwne. Gsta, mgby j odwie? Ja tymczasem zaatwi kilka
spraw. I tak musimy poczeka ni transport.
Dobrze odpar Gsta. Nie patrzy na Erik.
To do zobaczenia w porcie. Sprbujesz si dodzwoni do Victora?
Oczywicie.
Znw mu zabrzczao w kieszeni. Odruchowo zerkn na wywietlacz.
Kjell Ringholm.
Niech bdzie.
Dobrze, wszyscy robi, co do nich naley. Patrzc na
wychodzcych kolegw, wcisn zielon suchawk Hedstrm, sucham
powiedzia z westchnieniem. Lubi Kjella, ale akurat w tej chwili nie mia
gowy do dziennikarzy.
VAL 1972

ANNELIE NIENAWIDZIA JEJ od pierwszej chwili. Claes te. Uwaali,


e jest do niczego, zwaszcza w porwnaniu z ich matk, ktra, gdyby
posucha Runego i jego dzieci, chyba musiaa by wit.
ycie duo j nauczyo. Przede wszystkim, e mama nie zawsze miaa
racj. Maestwo z Runem okazao si straszliw pomyk, ale nie widziaa
wyjcia. Zwaszcza teraz, gdy spodziewaa si jego dziecka.
Otara spocone czoo i wrcia do szorowania kuchennej podogi. Jej m
mia due wymagania. W dniu, kiedy szkoa z internatem otworzy podwoje,
wszystko ma lni. Niczego nie wolno zostawi przypadkowi. Chodzi o moj
reputacj, powiedzia, wydajc jej kolejny rozkaz. Brzuch rs, a ona
harowaa od witu do nocy. Ze zmczenia ledwo trzymaa si na nogach.
Zjawi si nagle. Drgna, gdy zobaczya jego cie. Ojej, przepraszam,
chyba ci przestraszyem powiedzia tym swoim gosem, od ktrego ciarki
chodziy jej po plecach.
Czua bijc od niego nienawi i zdenerwowaa si tak bardzo, e ledwo
moga oddycha. Nigdy nie miaa dowodw, a Rune i tak by jej nie uwierzy.
Sowo przeciwko sowu.
Nie robia sobie zudze, nie stanby po jej stronie.
Tu zosta brudny kawaek. Claes wskaza punkt za jej plecami.
Inez zacisna zby i odwrcia si, eby wytrze podog we wskazanym
miejscu.
Rozleg si oskot. Poczua, e ma mokre nogi.
Przykro mi, wiadro si przewrcio powiedzia Claes tonem
ubolewania, ale jego spojrzenie mwio ni innego.
Inez popatrzya na niego w milczeniu. Z kadym dniem, z kad
niegodziwoci i kadym jego brzydkim zachowaniem bya coraz bardziej
wcieka.
Pomog ci.
Johan, najmodsze dziecko Runego. Siedmiolatek o mdrych, yczliwych
oczach. Od samego pocztku garn si do niej. Ju przy pierwszym spotkaniu
ukradkiem woy rczk w jej do.
Zerkn niespokojnie na starszego brata. Uklk obok Inez, wzi od niej
cierk i zacz zbiera rozlan po caej pododze wod.
Bdziesz mokry powiedziaa. Ze wzruszeniem patrzya na jego
pochylon gow i opadajc na oczy grzywk.
Nie szkodzi odpar.
Claes sta z rkami skrzyowanymi na piersi i tylko patrzy. Z jego oczu
leciay iskry, ale nie odway si zaatakowa brata.
Miczak powiedzia, wychodzc.
Inez odetchna. Waciwie to mieszne. Claes ma siedemnacie lat. Ona
jest wprawdzie niewiele starsza, ale jest jego macoch. W dodatku spodziewa
si dziecka, ktre bdzie jego bratem albo siostr. Nie powinna si ba
smarkacza. A jednak gdy tylko podchodzi bliej, dostawaa gsiej skrki.
Czua, e powinna go unika. W adnym razie nie prowokowa.
Zastanawiaa si, jak to bdzie, gdy przyjad uczniowie. Czy atmosfera
stanie si lejsza, gdy w domu pojawi si chopcy, a ich gosy wypeni
pustk? Oby. Inaczej chyba si udusi.
Fajny jeste, Johanie powiedziaa, gadzc chopca po jasnej
czuprynie. Nie odpowiedzia, ale widziaa, e si umiechn.
ZANIM PRZYSZLI, DUGO SIEDZIA przy oknie. Patrzy na morze i
na Val, na przepywajce odzie i na rozkoszujcych si wakacjami
wczasowiczw. Zazdroci im, ale sam nie potrafiby tak y. Cudowne ycie
w calej swojej prostocie, chocia oni moe tego nie rozumieli. Zadzwoni
dzwonek. Odjecha od okna, ale najpierw w rzuci ostatnie dugie spojrzenie
na Val. Tam wszystko si zaczo.
Pora doprowadzi t spraw do koca. Spojrza na nich.
Atmosfera zgstniaa.
Zauway, e ani Percy, ani Josef nie chc patrze na Sebastiana.
Sebastian przyjmowa to ze stoickim spokojem.
Wyldowae na wzku! Ale nieszczcie ci spotkao! Do tego
zmasakrowana twarz.
A taki bye przystojny powiedzia Sebastian, rozpierajc si na
kanapie.
Nie obrazi si. Wiedzia, e Sebastian nie chcia go zrani. Zawsze by
szczery, chyba e zamierza kogo oszuka. Wtedy ga bez oporw. Ciekawe,
e ludzie tak mao si zmieniaj. Tamci te s tacy sami jak dawniej. Percy
wyglda mizernie, w oczach Josefa wida powag, jak wtedy. A John jest tak
samo czarujcy.
Zanim przyjecha do Fjllbacki, popyta o nich. Dobrze opacony
prywatny detektyw spisa si doskonale. Dowiedzia si ze szczegami, jak
si potoczyo ich ycie. Ale kiedy si znw spotkali, mia wraenie, jakby
wszystko, co si dziao po Val, nie miao najmniejszego znaczenia.
Nie odpowiedzia Sebastianowi, powtrzy tylko:
Trzeba to zakoczy, powiedzie, jak byo.
Czemu miaoby to suy? spyta John. Przecie to ju
zamierzcha przeszo.
Wiem, e to by mj pomys, ale im jestem starszy, tym wyraniej
widz, e to by bd odpar Leon, patrzc na Johna. Wiedzia, e jego
trudno bdzie przekona. Ale i tak to zrobi. Nie pozwoli, eby kto mu
przeszkodzi. Zamierza ujawni wszystko, bez wzgldu na to, czy ich
przekona, czy nie. Chcia tylko by w porzdku i powiedzie im, co zamierza,
bo miao to zmieni ycie ich wszystkich.
Zgadzam si z Johnem powiedzia Josef bezbarwnym gosem.
Nie ma powodu grzeba si w tej sprawie, dawno zakopanej i zapomnianej.
To ty zawsze mwie o przeszoci i odpowiedzialnoci za swoje
czyny. Nie pamitasz? spyta Leon.
Josef zblad i odwrci si.
To nie to samo.
Wanie e to samo. Przeszo wci jest ywa. Cay czas o niej
pamitam i wiem, e wy te.
To nie to samo powtrzy Josef.
Mwie, e ludzie odpowiedzialni za cierpienia twoich przodkw
powinni zosta pocignici do odpowiedzialnoci. Moe my te powinnimy
wzi na siebie odpowiedzialno i przyzna si do winy? Leon mwi
mikkim gosem. Widzia, e Josef jest bardzo poruszony.
Nie pozwol na to. Siedzcy obok Sebastiana John splt rce na
kolanach.
Nie masz nic do gadania odpar Leon. Teraz wiedz, e ju podj
decyzj.
Rb, co chcesz powiedzia nagle Sebastian. Z kieszeni spodni
wyj klucz. Poda go Leonowi, Leon wzi go z ociganiem. Wiele lat mino
od chwili, kiedy ten klucz przypiecztowa ich los.
W pokoju zapada absolutna cisza. Wszyscy mieli przed oczami obrazy,
ktre tak mocno wryy im si w pami.
Trzeba otworzy drzwi. Leon zacisn klucz w doni.
Wolabym to zrobi razem z wami, ale jeli nie chcecie, zrobi to sam.
A Ia... zacz John.
Leon mu przerwa.
Ia jest w drodze do domu, do Monako. Nie udao mi si jej
przekona, eby zostaa.
Tak, wy moecie uciec powiedzia Josef. Wyjecha sobie za
granic. A my zostaniemy z tym nieszczciem.
Nie wyjad, dopki sprawa nie zostanie doprowadzona do koca
odpar Leon. Zreszt wrcimy.
Nikt nigdzie nie wyjedzie powiedzia Percy. Siedzia troch dalej i
dotychczas milcza.
Co chcesz przez to powiedzie? Sebastian rozpar si leniwie na
kanapie.
Nikt nigdzie nie wyjedzie powtrzy Percy, szukajc czego w
teczce, ktr opar o nog krzesa.
artujesz? powiedzia Sebastian. Z niedowierzaniem spojrza na
lecy na kolanach Percyego pistolet.
Percy wycelowa w Sebastiana.
Nie, z czego miabym artowa? Wszystko mi zabrae.
Przecie to tylko biznes. Zreszt nie zwalaj winy mnie. Sam
przepucie cay majtek, ktry dostae w spadku.
Hukn strza. Krzyknli. Sebastian ze zdumieniem dotkn swojej
twarzy. Spomidzy palcw pocieka krew. Pocisk musn jego lewy policzek,
przelecia przez pokj i rozbi szyb w wielkim panoramicznym oknie
wychodzcym na morze. Zadzwonio im w uszach.
Leon chwyci za podokietniki tak mocno, e trudno mu byo
rozprostowa palce.
Co ty wyprawiasz!? krzykn po chwili John. Zwariowae?
Od ten pistolet, zanim zrobisz komu krzywd.
Za pno. Wszystko za pno. Percy pooy pistolet na kolanach.
Ale zanim was pozabijam, chc, ebycie wzili na siebie
odpowiedzialno za to, co zrobilicie. Co do tego zgadzam si z Leonem.
Co ty wygadujesz? Poza Sebastianem wszyscy jestemy ofiarami, tak
jak ty. W spojrzeniu Johna wida byo gniew, ale w gosie usyszeli strach.
Wszyscy mamy w tym swj udzia. Mnie to zniszczyo ycie. Ale ty
jeste winny najbardziej i zginiesz pierwszy. Percy znw wycelowa w
Sebastiana.
W ciszy syszay tylko wasne oddechy.
To na pewno oni.
Ebba zajrzaa do skrzyni. Potem odwrcia si i zwymiotowaa. Annie te
zebrao si na mdoci, ale patrzya, zmusia si do tego.
W skrzyni lea szkielet. Czaszka, ze wszystkimi zbami, patrzya na ni
pustymi oczodoami. Na czubku gowy sterczay kosmyki krtkich wosw.
Domylil.i si, e to mczyzna.
Chyba masz racj powiedziaa, gadzc Ebb po plecach.
Ebba przykucna z paczem, z gow midzy kolanami, jakby si baa, e
zemdleje.
Wic tu byli przez wszystkie te lata.
Tak, a pozostali pewnie tam. Anna kiwna gowi) w stron
dwch zamknitych skrzy.
Musimy je otworzy powiedziaa Ebba, wstajc, Anna spojrzaa
na ni niepewnie.
Moe lepiej to zostawmy. Najpierw si std wydostamy.
Ja musz wiedzie. Oczy Ebby pony.
Ale Mrten... powiedziaa Anna. Ebba pokrcia gow.
On nas nie wypuci. Widziaam to w jego oczach. Zreszt on chyba
myli, e ju nie yj.
Anna si wystraszya. Ebba ma racj. Mrten nic otworzy drzwi. Same
musz si wydosta. Inaczej tu umr. Nic im nie pomoe to, e Erika si
zaniepokoi i zacznie wypytywa. Przecie ich nie znajdzie. Mog by w
dowolnym miejscu na wyspie. I dlaczego teraz mieliby znale to
pomieszczenie, skoro go nie znaleli, kiedy szukali Elvanderw?
Okej, sprbujmy. Moe bdzie w nich co, co nam pomoe otworzy
drzwi.
Ebba zacza kopa kdk kolejnej skrzyni. Tym razem skobel by
solidniejszy.
Zaczekaj powiedziaa Anna. Moesz mi da anioka z
naszyjnika? Sprbuj wykrci rubki.
Ebba zdja acuszek i podaa Annie zawieszk. Anna zacza odkrca
rubki. Zdjy kdki z pozostaych skrzy i w milczeniu podniosy wieka.
S. Wszyscy powiedziaa Ebba. Tym razem patrzya na szcztki
swojej rodziny.
Wrzucono ich do skrzy byle jak.
Anna policzya czaszki. Potem jeszcze raz, eby si upewni.
Kogo brakuje zauwaya spokojnie.
Ebba drgna.
Jak to?
Zagino pi osb, tak?
Tak.
Ale czaszki s tylko cztery. To znaczy cztery ciaa, chyba e jedno
jest bez gowy.
Ebba si skrzywia. Pochylia si, eby policzy.
Zgadza si. Kogo brakuje.
Kogo?
Anna spojrzaa na szkielety. Jeli im si nie uda wyj, czeka je taki sam
koniec.
Zamkna oczy i wyobrazia sobie Dana i dzieci. To nie moe si sta.
Musz std wyj.
Ebba si rozszlochaa.
Paulo! Patrik da jej znak, eby posza za nim do jego pokoju.
Gsta i Erika pojechali do Fjllbacki, Mellberg zamkn si u siebie, eby
jak powiedzia opracowa strategi postpowania z mediami.
Co si stao? spytaa, sadowic si na niewygodnym krzele dla
interesantw.
Dzi ju nie porozmawiamy z Holmem powiedzia przeczesujc
wosy palcami. Policja wanie wkroczya do akcji. Dzwoni Kjell
Ringholm. Jest na miejscu, on i Sven Niklasson z Expressen.
Do jakiej akcji? I dlaczego my nic o tym nie wiemy? Paula z
niedowierzaniem pokrcia gow.
Kjell nic nie powiedzia. Mwi o bezpieczestwie pastwa i e to
powana sprawa... Wiesz, jaki jest Kjell.
Jedziemy tam? spytaa.
Nie, zwaszcza nie ty w tym stanie. Lepiej nie wchodmy w drog
kolegom z Gteborga. Zadzwoni do nich, sprbuj si dowiedzie czego
wicej. Ale podejrzewam, e Holm przez duszy czas bdzie niedostpny.
Ciekawe, o co chodzi. Paula wiercia si na krzele.
Dowiemy si w swoim czasie. Jeli Kjell i Sven Niklasson s na
miejscu, przeczytamy o tym w gazetach.
Zaczniemy w takim razie od tamtych.
To musi troch poczeka odpar Patrik, wstajc. Popyn z Gst
na Val.
Sprawdzimy, co si tam dzieje.
Ciekawe, e pienidze wpaca ojciec Leona Kreutza powiedziaa
Paula w zamyleniu.
Pogadamy z Kreutzem, jak tylko wrcimy z Val. W jego gowie
kbiy si rne myli. Leon i Annelie. Moe jednak maj z tym co
wsplnego.
Poda Pauli rk, pomg jej wsta.
Id. Dowiem si czego o Aronie Kreutzu powiedziaa i kolebic
si na boki, ruszya korytarzem.
Patrik chwyci kurtk i wyszed. Mia nadziej, e Gsta odwiz Erik do
Fjllbacki.
Domyla si, e przez ca drog upieraa si, e jednak popynie z nimi
na Val. Postanowi, e nie ulegnie. Nie denerwowa si a tak jak ona, ale
czu, e co jest nie tak, i wola, eby w razie czego Eriki tam nie byo.
Ju by na parkingu, kiedy zawoaa go Paula. Staa w drzwiach
komisariatu.
Co si stao? Machaa rk, eby wrci. Widzc jej powan min,
natychmiast ruszy z powrotem.
Strzelanina u Kreutza powiedziaa, dyszc ciko.
Pokrci gow. Dlaczego wszystko musi si dzia jednoczenie?
Zadzwoni do Gsty, spotkamy si na miejscu. Moesz obudzi
Mellberga? Przyda si kada para rk.
Przed nimi rozpocierao si osiedle Salvik. Domy mieniy si w socu.
Z odlegego o sto metrw kpieliska dochodziy odgosy zabawy i miechy
dzieci. Latem zawsze byo tam mnstwo rodzin z dziemi. Jeli Patrik
pracowa, Erika chodzia tam prawie codziennie.
Co z tym Victorem? spytaa.
No wanie odpar Gsta. Nie mg si dodzwoni do
Ratownictwa Morskiego. Erika przekonaa go, eby tymczasem wypi kaw z
ni i z jej teciow.
Sprbuj jeszcze raz powiedzia, wybierajc numer po raz
czwarty.
Erika patrzya na niego i zastanawiaa si, jak go przekona. Zwariuje,
jeli bdzie musiaa czeka w domu.
Nikt nie odbiera. Skorzystam z okazji i pjd do toalety. Gsta
wsta i wyszed.
Telefon zostawi na stole. Mina moe minuta, gdy zadzwoni. Erika
spojrzaa na wywietlacz: HEDSTRM wielkimi literami. Zawahaa si.
Kristina biegaa z dziemi po salonie, Gsta by w toalecie. Postanowia
odebra.
Mwi Erika. Gsta poszed do toalety. Chcesz, ebym mu co
przekazaa?
Strzelanina? Okej, przeka. Tak, tak, rozcz si, zaraz go wyl. Za pi
minut bdzie w samochodzie.
Miaa dylemat. Z jednej strony Patrik potrzebowa wsparcia, z drugiej
powinni jak najszybciej pyn na Val. Nasuchiwaa, czy Gsta nie wraca.
Zaraz wrci, musi szybko podj decyzj. Z wasnego telefonu zadzwonia do
Martina. Odebra ju po drugim sygnale.
Wyjania mu wszystko po cichu. Martin szybko zrozumia, o co chodzi.
Zaatwione. Teraz musiaa odegra przed Gst scen na miar Oscara.
Kto dzwoni? spyta Gsta.
Patrik. Dodzwoni si do Ebby, na Val wszystko w porzdku. Ebba
mwi, e Anna miaa dzisiaj pojedzi po okolicy, po aukcjach garaowych, i
pewnie dlatego nie odbiera.
Patrik powiedzia, ebymy popynli na wyspy porozmawia z Ebb i
Mrtenem.
My?
Tak. Uwaa, e nie jest niebezpiecznie.
Jeste pewna... przerwa mu sygna telefonu. Cze, Victor... Tak,
dzwoniem.
Mgby nas podrzu na Val? Najlepiej natychmiast... Okej, jestemy za
pi minut.
Rozczy si i popatrzy podejrzliwie na Erik.
Zadzwo do Patrika, jeli mi nie wierzysz powiedziaa z
umiechem.
E, nie trzeba. No to jedmy.
Znowu znikasz? Kristina wyjrzaa na werand. Mocno trzymaa
wyrywajcego si Noela. Z salonu dobiegay wrzaski Antona i woanie Mai:
Babciu! Babciuuu!
Ja tylko na chwil, niedugo ci zmieni powiedziaa Erika.
Przyrzeka sobie, e bdzie lepiej myle o teciowej. Byleby teraz moga
popyn na Val.
Dobrze, ale ostatni raz. Nie moecie wymaga, ebym wam
powicaa cay dzie.
Poza tym powinna mie wzgld na to, e ja ju nie mam tyle siy ani na
to szalone tempo, ani na takie haasy. Dzieci s urocze, ale mogyby by lepiej
wychowane. To ju nie do mnie naley, nawyki ksztatuje si na co dzie...
Erika udaa, e nie syszy. Podzikowaa wylewnie i wymkna si do
przedpokoju.
Dziesi minut pniej stali na pokadzie MinLouis i pynli na Val.
Erika prbowaa si uspokoi. Wmawiaa sobie, e jest tak, jak powiedziaa
Gocie. Wszystko jest w porzdku. Ale sama w to nie wierzya. Czua, e
Anna jest w niebezpieczestwie.
Zaczeka na was? spyta Victor, elegancko przybijajc do
pomostu.
Gsta pokrci gow.
Nie trzeba. Ale moe bdziemy potrzebowali transportu z powrotem.
Moemy po ciebie zadzwoni?
Jasne, dzwocie. Zrobi kko i rozejrz si po okolicy.
Erika patrzya na odpywajc d i zastanawiaa si, czy dobrze si
stao. Trudno.
Suchaj, czy to przypadkiem nie wasza motorwka? spyta Gsta.
Rzeczywicie, to dziwne. Erika bya zdumiona.
Moe Anna wrcia. Idziemy? Ruszya przed siebie. Gsta szed
za ni, mruczc co pod nosem.
Zobaczyli pikny, cho nadgryziony zbem czasu dom. Panowaa
zowieszcza cisza.
Erika bya bardzo spita.
Halo! zawoaa, zbliajc si do szerokich kamiennych schodw.
Drzwi byy otwarte.
Nikt nie odpowiedzia.
Gsta przystan.
Dziwne. Chyba nikogo nie ma. Patrik powiedzia, e Ebba tu jest?
Tak zrozumiaam.
Moe poszli si wykpa? Zrobi kilka krokw i zajrza za wgie.
Moe odpara Erika, wchodzc do domu.
Chyba nie moemy tak po prostu wej.
Moemy, chod. Halo! zawoaa. Mrten! Jest tu kto?
Gsta z ociganiem wszed za ni do przedpokoju. W domu rwnie byo
cicho. Nagle w drzwiach kuchni stan Mrten. Z framugi zwisaa zerwana
policyjna tama.
Cze powiedzia guchym gosem.
Erika drgna na jego widok. Wosy mia w strkach, jakby przepocone.
Sine obwdki wok oczu i puste spojrzenie.
Jest tu Ebba? spyta Gsta, marszczc czoo.
Nie, pojechaa do rodzicw.
Gsta ze zdziwieniem spojrza na Erik.
Przecie Patrik z ni rozmawia. Miaa tu by.
Erika rozoya rce. Gsta spochmurnia, ale nic nie powiedzia.
Nie wrcia. Zadzwonia, powiedziaa, e bierze samochd i jedzie
do Gteborga.
Erika kiwna gow, cho wiedziaa, e to kamstwo. Przecie Maria z
kutra pocztowego powiedziaa jej, e wysadzia Ebb na pomocie. Rozejrzaa
si dyskretnie i midzy drzwiami a cian dostrzega torb. Ebba miaa ja ze
sob, kiedy u nich nocowaa. A wic nie pojechaa prosto do Gteborga.
Gdzie jest Anna?
Mrten nadal patrzy na nich martwym wzrokiem.
Wzruszy ramionami.
Erika ju wiedziaa. Nie zastanawiajc si duej, wypucia z rki
torebk i rzucia si na schody.
Anna! Ebba!
Nikt nie odpowiedzia. Usyszaa za sob szybkie kroki, Mrten bieg za
ni. Wbiega na pitro, wpada do sypialni i stana jak wryta. Obok tacy z
resztkami jedzenia i kieliszkami po winie leaa torebka Anny.
Najpierw d, teraz torebka. Wniosek nasuwa si sam. Anna jest na
wyspie, Ebba rwnie.
Gwatownym ruchem odwrcia si do Mrtena i krzyk uwiz jej w
gardle. Sta za ni i mierzy do niej z rewolweru. Ktem oka zobaczya, jak
Gsta nieruchomieje. Stj spokojnie sykn Mrten i zrobi krok w
przd. Trzyma rewolwer pewn rk, lufa znalaza si o centymetr od czoa
Eriki. A ty id tam! kiwn gow na Gst. Kaza mu stan obok
Eriki.
Gsta zrobi, co kaza. Wszed do sypialni z rkami w grze i nie
odrywajc wzroku od Mrtena, stan obok Eriki.
Siada! powiedzia Mrten.
Usiedli na wycyklinowanej pododze. Erika patrzya na rewolwer. Skd
on go ma?
Od to, sprbujemy to jako rozwiza powiedziaa
pojednawczo.
Mrten spojrza na ni z nienawici.
Co rozwiza? Mj syn nie yje przez t kurw. Co tu jest do
rozwizywania? Jak ty to sobie wyobraasz?
Puste spojrzenie nagle si oywio. Erika si przestraszya, zobaczya w
jego oczach szalestwo. Czy zawsze si kryo pod pozornym spokojem? Czy
ujawnio si tutaj, na wyspie?
Moja siostra... Z nerww ledwo moga oddycha. Gdyby chocia
wiedziaa, czy Anna yje.
Nigdy ich nie znajdziecie. Tak jak nie znaleli tamtych.
Tamtych? Masz na myli rodzin Ebby? upewni si Gsta.
Mrten nie odpowiedzia. Kucn, wci celowa do nich z rewolweru.
Czy Anna yje? spytaa Erika, cho nie spodziewaa si
odpowiedzi.
Mrten umiechn si i spojrza jej w oczy. Erika uzmysowia sobie, e
pomys, eby oszuka Gst, by jeszcze gupszy, ni mylaa.
Co chcesz zrobi? spyta Gsta.
Mrten wzruszy ramionami. Milcza. Usiad na pododze. Skrzyowa
nogi i patrzy na nich. Wygldao to tak, jakby na co czeka i jakby sam nie
wiedzia, na co. By dziwnie spokojny. Ten obraz zakcay jedynie rewolwer
i zimny pomie w jego oczach. Anna i Ebba byy gdzie na wyspie. ywe lub
martwe.
VAL 1973

LAURA PRZEWRACAA SI z boku na bok. Materac by strasznie


niewygodny. Zwaywszy na to, jak czsto nocuje u Inez i Runego, mogliby si
postara o lepsze ko dla niej. I pomyle, e nie jest ju moda. W dodatku
zachciaa jej si siusiu.
Spucia nogi na podog i zatrzsa si z zimna. Listopadowy chd na
dobre zagniedzi si w starym domu. Nie sposb byo go ogrza.
Podejrzewaa, e Rune oszczdza na ogrzewaniu. Nigdy nie by szczeglnie
hojny. C. Ale za to maa Ebba jest liczna, trzeba to przyzna. Chocia
rzadko braa j na rce, i tylko na chwil. Nie przepadaa za maymi dziemi.
Zreszt ju nie miaa siy zajmowa si wnuczk.
Sza na palcach, podoga zatrzeszczaa. W ostatnich latach tya w
zastraszajcym tempie. Po szczupej figurze, z ktrej kiedy bya taka dumna,
zostao tylko wspomnienie. Ale po co miaaby si stara? Przewanie siedziaa
w domu, zupenie sama, i z kadym dniem bya coraz bardziej rozgoryczona.
Rune nie speni jej oczekiwa. Owszem, kupi jej mieszkanie, ale i tak
gorzko aowaa, e nie poczekaa na lepsz parti. Z tak urod Inez moga
mie kadego. Rune Elvander a za bardzo liczy si z groszem. W dodatku
zmusza Inez do pracy ponad siy. Zrobia si chuda jak patyk. Bez przerwy si
uwijaa. Jeli nie sprztaa, nie gotowaa ani nie pomagaa mowi trzyma w
ryzach uczniw, obsugiwaa jego bezczelne dzieci. Najmodszy by nawet
miy, ale dwjka starszych bardzo nieprzyjemna.
Schody trzeszczay jej pod stopami. Co za bieda z tym pcherzem. Ju nie
daje jej przespa caej nocy. Istny dopust boy, e trzeba i do wychodka,
zwaszcza kiedy jest tak zimno. Przystana. Kto by na parterze. Zacza
nasuchiwa. Otworzyy si drzwi. Bardzo ciekawe. Kto to? Po co si
szwenda po nocy? Chyba tylko po to, eby obuzowa. To na pewno ktry z
tych rozpuszczonych chopakw. Ju ona zrobi z nimi porzdek.
Trzasny drzwi. Szybko pokonaa ostatnie stopnie i woya buty.
Owina si ciepym szalem, otworzya drzwi i wyjrzaa. W ciemnociach
trudno byo cokolwiek zobaczy, ale kiedy stana na schodkach ganku, za
lewym rogiem domu zobaczya znikajcy cie. Musi go przechytrzy.
Ostronie zesza na d. Schodki mogy by oblodzone. Skrcia w prawo, eby
przeci temu komu drog, zapa go na gorcym uczynku, cokolwiek robi.
Sza przycinita do ciany, powoli skrcia za rg. Przy nastpnym
przystana i wyjrzaa, eby zobaczy, co si dzieje na tyach. Nikogo nie byo.
Bya zawiedziona. Skrzywia si i rozejrzaa jeszcze raz. Gdzie si ten kto
podzia? Rozgldajc si uwanie, zrobia jeszcze kilka krokw. Moe poszed
nad wod? Nie odwayaby si tam pj, za due ryzyko.
Mogaby si polizgn i nie mc wsta. Doktor ostrzega j, mwi, eby
si nie przemczaa.
Musi uwaa na serce. Zadraa i owina si szczelniej szalem. Chd
przenika przez ubranie, szczkaa zbami.
Nagle wyrosa przed ni ciemna posta. Drgna wiedziaa, kto to.
A, to ty. Dlaczego biegasz po nocy?
Patrzy na ni lodowatym wzrokiem. Zrobio jej si jeszcze zimniej. Oczy
mia czarne jak ta noc. Zacza si powoli cofa. Nie musia nic mwi. Ju
wiedziaa, e popenia bd.
Jeszcze kilka krokw i dojdzie do rogu, a potem szybko do drzwi. Niby
blisko, a wydawao si, e to wiele kilometrw. Z przeraeniem spojrzaa w
czarne oczy. Wiedziaa, e ju nigdy nie wejdzie do domu. Pomylaa o matce.
Czua si tak samo jak wtedy: bya bezradna, nie widziaa wyjcia z puapki,
nie miaa dokd pj. Nagle poczua, e co jej pka w piersi.
PATRIK SPOJRZA NA zegarek.
Gdzie ten Gsta? Powinien tu by przed nami. Siedzieli z
Mellbergiem w samochodzie i czekali. Wpatrywali si w dom Kreutza.
Nagle obok stan znajomy samochd. Patrik ze zdumieniem zobaczy za
kierownic Martina.
Dzwonia twoja ona. Powiedziaa, e sytuacja jest podbramkowa i
e potrzebujecie pomocy.
Jak... zacz Patrik. Przerwa i zacisn usta. Ach, ta Erika. Pewnie
oszukaa Gst i zabraa si z nim na Val.
By na ni zy, ale rwnie zaniepokojony. To ostatnia rzecz, jakiej w tej
chwili potrzebowa. Nie mieli pojcia, co si dzieje w domu Kreutza.
Powinien si skupi na tym.
Ale by wdziczny Martinowi. Wyglda na zmczonego, ale w tej
sytuacji nawet zmczony Martin si przyda.
Co si stao? Martin osoni rk oczy i spojrza na dom.
Pady strzay. Nic wicej nie wiemy.
Kto jest w rodku?
Tego te nie wiemy. Patrik poczu, e puls mu przyspiesza. Nie
cierpia tego. Za mao danych, eby oceni sytuacj. A w takich wypadkach
najczciej jest niebezpiecznie.
Nie powinnimy wezwa posikw? spyta Mellberg.
Chyba nie ma na to czasu. Musimy wej.
Mellberg ju chcia si sprzeciwi, ale Patrik go uprzedzi:
Zosta, ubezpieczaj nas. Zaatwimy to z Martinem. Spojrza na
Martina. Martin w milczeniu skin gow i wyj subowy pistolet.
Po drodze podjechaem na komisariat po bro. A nu okae si
potrzebna.
Dobrze zrobie. Patrik rwnie wyj pistolet i ostronie ruszyli
do drzwi.
Nacisn dzwonek. Gony dwik rozszed si po caym domu. Kto
zawoa:
Prosz wej, otwarte!
Weszli, wymieniajc zdziwione spojrzenia. Jeszcze bardziej zdziwili si
na widok mczyzn zebranych w salonie. Leon Kreutz, Sebastian Mansson,
Josef Meyer i John Holm. I jeszcze jeden, szpakowaty, Patrik domyli si, e
to Percy von Bahrn. Mia rozbiegany wzrok, w rce trzyma pistolet.
Co tu si dzieje? spyta Patrik. Opuci rk, w ktrej trzyma
bro. Ktem oka spojrza na Martina. Martin zrobi to samo.
Spytajcie Percyego odpar Mansson.
Leon nas wezwa. Chcia zakoczy t spraw. Pomylaem, e
potraktuj to dosownie powiedzia Percy von Bahrn urywanym gosem.
Drgn i wycelowa w Manssona.
Mansson si poruszy.
Cholera jasna, uspokj si! Podnis rce w obronnym gecie.
Co zakoczy? zapyta Patrik.
Ca spraw. To, co nie powinno si wydarzy. To, co zrobilimy
odpar Percy.
Opuci pistolet.
A co zrobilicie?
Nikt nie odpowiedzia. Patrik postanowi im pomc.
Podczas przesucha zeznalicie, e bylicie na rybach. W kwietniu
nie wolno owi makreli.
Zapada cisza. Mansson prychn:
Tylko dzieciaki z miasta mogy zaliczy tak wpadk.
Ale wtedy nie protestowae odpar Kreutz z lekkim
rozbawieniem.
Mansson wzruszy ramionami.
Dlaczego paski ojciec wpaca pienidze na konto Ebby? A do jej
osiemnastych urodzin? spyta Patrik, patrzc na Kreutza.
Zadzwonilicie wtedy do niego? Bogaty, wpywowy czowiek, z kontaktami.
Pomg wam, kiedy ich wymordowalicie? Tak byo?
Elvander posun si za daleko? Musielicie zabi pozostaych, bo byli
wiadkami? Mwi to ze zoci. Chcia nimi wstrzsn, chcia, eby
zaczli mwi.
Musisz by zadowolony, co, Leonie? powiedzia szyderczym
tonem Percy. Prosz, teraz moesz wyoy karty na st.
John Holm zerwa si z miejsca.
To jakie szalestwo. Nie zamierzam bra w tym udziau. Id.
Zrobi krok naprzd. Percy wymierzy, nieco na prawo od niego, i strzeli.
Co ty robisz?! krzykn Holm i usiad.
Patrik i Martin podnieli pistolety, wymierzyli w von Bahrna. Potem
opucili rce, bo von Bahrn nadal celowa w Holma.
Nastpnym razem nie strzel obok. Chocia to mi zostao po ojcu.
Wreszcie jaka korzy z tego, e kaza mi chodzi na strzelnic. Gdybym
chcia, mgbym ci odstrzeli t twoj liczn grzywk. Von Bahru
przekrzywi gow i spojrza na Holma. Holm by blady jak ciana.
Patrik dopiero teraz zda sobie spraw, e policjanci z Gteborga z
pewnoci prbowali zatrzyma Holma w domu. Nie wiedzieli, e jest we
Fjllbace.
Prosz si uspokoi, panie von Bahrn powiedzia Martin.
Wtedy nikomu nie stanie si krzywda. Nikt std nie wyjdzie, dopki
wszystkiego si nie dowiemy.
Chodzio o Annelie? Patrik znw zwrci si do Kreutza. Na co on
czeka, jeli naprawd chcia ujawni. co si stao w wigili Wielkanocy w 1974
roku? Strach go oblecia? Przypuszczamy, e zabraa paszport i ucieka za
granic. Ale najpierw zamordowalicie pozostaych, zgadza si?
Mansson zacz si mia.
Co w tym miesznego? spyta Martin.
Nic. Absolutnie nic.
Paski ojciec jej pomg? Bylicie par, ale Elvander was nakry i
wszystko si wydao? Jak si panu udao namwi kolegw, eby panu
pomogli i tyle lat milczeli? Patrik wycign rk w stron grupki
mczyzn, dzi w rednim wieku. Przypomnia sobie zdjcia, ktre zrobiono
wkrtce po zaginiciu Elvanderw. Ich zacite miny. Kreutz, urodzony
przywdca. Byli tacy jak dawniej, mimo siwych wosw i zmarszczek. Nadal
trzymali si razem.
Wanie, opowiedz o Annelie. Mansson wyszczerzy zby w
umiechu. Skoro jeste takim zwolennikiem prawdy, opowiedz.
W gowie Patrika bysna pewna myl.
Znam Annelie. To paska ona, Ia, prawda?
Nikt si nie odezwa. Wszyscy patrzyli na Kreutza. Strach w ich oczach
miesza si z ulg.
Kreutz wyprostowa si na wzku. Odwrci gow do Patrika. Soce
padao na jego pokryty bliznami profil.
Opowiem o Annelie. O Runem, Inez, Claesie i Johanie.
Leonie, zastanw si, co robisz powiedzia John Holm.
Ju si zastanowiem. Czas najwyszy.
Nabra powietrza, ale zanim zdy cokolwiek powiedzie, otworzyy si
drzwi i stana w nich Ia. Rozejrzaa si. Na widok pistoletu w rku Percyego
zrobia wielkie oczy.
Zawahaa si, a potem podesza do ma, pooya mu do na ramieniu i
powiedziaa mikko:
Miae racj. Nie moemy duej ucieka.
Kreutz skin gow i zacz opowiada.
Bardziej ni o siebie Anna niepokoia si o Ebb. Bya blada, na szyi
miaa czerwone plamy.
Wyglday jak lady po palcach. Palcach Mrtena. Jej szyja nie bolaa.
Moe jej co wrzuci do wina? Nie wiedziaa, i to byo najgorsze. Zasna w
jego ramionach, upojona wiar w siebie, eby si obudzi na zimnej
kamiennej pododze.
Tu ley moja mama powiedziaa Ebba, zagldajc do jednej ze
skrzy.
Nie wiesz tego na pewno.
Tylko jedna czaszka ma dugie wosy. To musi by moja mama.
Rwnie dobrze moe to by twoja siostra odpara Anna. Moe
powinna zamkn skrzynie, ale Ebba znalaza w nich co w rodzaju
odpowiedzi na pytanie o losy swojej rodziny.
Gdzie my jestemy? spytaa Ebba. Nadal wpatrywaa si w
szkielety.
Myl, e w jakim schronie. Sdzc po fladze i mundurach,
prawdopodobnie zbudowano go podczas drugiej wojny wiatowej.
I pomyle, e cay czas tutaj leeli. Dlaczego nikt ich nie znalaz?
Gos Ebby wydawa si coraz bardziej nieobecny Anna zdaa sobie
spraw, e jeli maj si uratowa, musi obj dowodzenie.
Musimy poszuka. Moe znajdziemy co, czym mogybymy
podway zawiasy powiedziaa Anna, lekko popychajc Ebb. Przejrzyj
to, co ley w tamtym rogu. Ja sprawdz... zawahaa si sprawdz w
skrzyniach.
Ebba spojrzaa na ni z przeraeniem.
A jeli... jeli si rozpadn?
Umrzemy tu obie, jeli nie otworzymy tych drzwi odpara Anna,
spokojnie i wyranie. W skrzyniach mog by jakie narzdzia. Albo ty
sprawdzisz, albo ja. Wybieraj.
Ebba staa chwil bez ruchu. Zastanawiaa si nad tym, co powiedziaa
Anna. A potem si odwrcia i zacza przeglda lece w kcie rupiecie.
Anna nie bardzo wierzya, e co znajdzie. Chodzio jej raczej o to, eby j
czym zaj.
Nabraa gboko powietrza i zanurzya rk w skrzyni. Zemdlio j, gdy
dotkna koci.
Czua, jak j askocz suche wosy. Krzykna. Nie moga si
powstrzyma.
Co si stao? Ebba si odwrcia.
Nic. Anna powoli woya rk do skrzyni. Dotkna dna i
pochylia si. Wyczua co twardego, chwycia to co w dwa palce. Za mae,
eby by z tego jaki poytek, a jednak chciaa zobaczy. Zb. Wypucia go z
obrzydzeniem i wytara rk o koc.
Masz co? spytaa Ebba.
Na razie nic.
Anna zebraa siy. Przeszukaa drug skrzyni i opada na kolana. Nic nie
znalaza.
Nigdy si std nie wydostan. Umr.
Zmusia si, eby wsta. Zostaa jeszcze jedna skrzynia, nie wolno si
poddawa. Z odraz mylaa o kolejnej prbie. Stanowczym krokiem podesza
do ostatniej skrzyni. Ebba przestaa szuka. Siedziaa oparta o cian i pakaa.
Anna zerkna na ni i woya rk do skrzyni. Przekna lin i zacza
przebiera palcami, eby dotrze do dna. Przebieraa palcami, tam i z
powrotem. Co tu jest. Plik papierw, dziwnie gadkich z jednej strony.
Wyja je i podniosa do wiata.
Ebbo powiedziaa.
Nie usyszaa odpowiedzi. Podesza, usiada na pododze obok Ebby i
podaa jej zdjcia.
Spjrz. Sama miaa ochot je obejrze, ale pomylaa, e nale
do Ebby, e ona ma prawo je obejrze jako pierwsza.
Zdjcia z polaroidu. Ebba wycigna trzsc c rce.
Co to jest? zapytaa, z niedowierzaniem krcc gow.
Patrzyy na zdjcia, chocia najchtniej odwrciyby wzrok. Zday sobie
spraw, e maj przed sob wyjanienie, e wanie to si wydarzyo w tamt
Wielkanoc.
Mrten odpywa coraz bardziej. Powieki mia coraz cisze, gowa mu
zwisaa. Wida byo, e zasypia. Erika baa si nawet spojrze na Gst.
Mrten nadal ciska w rku rewolwer, jakikolwiek nagy ruch mg si
okaza miertelnie niebezpieczny.
Wreszcie zamkn oczy na dobre. Erika odwrcia si powoli, spojrzaa
na Gst i pooya palec na ustach. Skin gow. Kiwna w stron
otwartych drzwi za Mrtenem, ale Gsta pokrci gow. Ma racj, to by si
nie udao. Gdyby si obudzi i zobaczy, e prbuj wyj, mgby zacz
strzela na olep.
Zacza si zastanawia. Musz sprowadzi pomoc. Zrobia gest, jakby
trzymaa w rku suchawk. Gslta zacz szuka po kieszeniach. Niestety.
Nie wzi komrki. Rozejrzaa si.
Kawaek dalej leaa torebka Anny. Erika zacza si do niej przysuwa.
Zastyga, gdy Mrten drgn przez sen. Nadal spa ze zwieszon gow.
Wkrtce dosiga torebki czubkami palcw. Jeszcze kilka centymetrw i
chwycia za uchwyt. Wstrzymujc oddech, lekko, bezgonie przycigna j i
zacza szuka. Gsta patrzy na ni. Nagle o mao nie zacz kaszle. Erika
zmarszczya brwi. Mrten nie moe si teraz obudzi.
Wymacaa komrk. Sprawdzia, Anna wyczya dwik. Nagle
uzmysowia sobie, e nie zna PINu.
Musi zaryzykowa. Data urodzenia Anny. PIN nieprawidowy. Zakla w
duchu.
Moliwe, e nawet nie zmienia fabrycznego PINu, a wtedy nie ma
szans, eby go odgadn.
Moe sprbowa jeszcze dwa razy. Pomylaa chwil i wpisaa dat
urodzenia Adriana.
Znw: PIN nieprawidowy. Wtedy przyszo jej do gowy, e jest jeszcze
jedna wana w yciu Anny data: data mierci Lucasa. Wpisaa cztery cyfry
i oto zielone wiato. Moga wkroczy do wspaniaego wiata telefonii.
Zerkna na Gst. Odetchn z ulg. Musz dziaa szybko. Mrten moe
si obudzi lada chwila. Na szczcie Anna miaa taki sam telefon jak ona.
Dziki temu z atwoci poruszaa si po menu. Zacza pisa SMSa,
zwizego, ale wyczerpujcego. Patrik musi zda sobie spraw z powagi
sytuacji. Mrten poruszy si niespokojnie. Ju miaa wysa wiadomo.
Wstrzymaa si i dodaa leszcze kilku odbiorcw. Jeli Patrik nie odczyta od
razu, moe zrobi to inni. Wcisna wylij i odsuna torebk. Telefon
wsuna pod prawe udo. Bdzie go miaa pod rk, a Mrten go nie zobaczy,
jeli si obudzi. Pozostao im czeka.
Kjell opar si o samochd i spojrza na oddalajcy si radiowz. Akcja
si nie udaa, zatrzymali jedynie on Holma.
Cholera, gdzie ten Holm?
Wok domu i w rodku gorczkowo uwijaa si policja. Sprawdzali
kady centymetr.
Fotoreporter Expressen zwija si jak w ukropie, fotografowa co si
dao. Nie pozwolili mu podchodzi zbyt blisko, ale to nie by aden problem.
Mia odpowiednie obiektywy.
Mylisz, e mg zwia za granic? spyta Sven Niklasson.
Siedzc w samochodzie Kjella, napisa piierwsz wersj artykuu. Ju go
wysa do redakcji.
Kjell zdawa sobie spraw, e powinien jecha do swojej. Bez wtpienia
powitaj go jak bohatera. Zadzwoni wczeniej, eby poinformowa, co si
dzieje. Redaktor naczelny wyraa zachwyt tak gono, e omal nie popkay
mu bbenki. Ale nie chcia wraca, dopki nie dowie si, co si stao z
Holmem.
Nie sdz, eby wyjecha bez ony. Bya kompletnie zaskoczona,
wic on rwnie z ca pewnoci nic nie wiedzia. Mwi si, e s bardzo
zgranym maestwem.
W maych miasteczkach i osadach pogoski rozchodz si lotem
byskawicy, wic istnieje ryzyko, e jeli nie zwia do tej pory, zrobi to teraz.
Sven Niklasson zacisn usta.
Patrzy na dom Holmw.
Hm... mrukn Kjell z roztargnieniem. Zastanawia si, gdzie
moe by Holm. W mylach porzdkowa wszystko, co o nim wiedzia.
Policja ju sprawdzia szopy na odzie.
Nic nie znaleli.
Nie wiesz, jak si udaa akcja w Sztokholmie? spyta.
Doskonale. Przynajmniej raz Sapo29 i policji udao si
wsppracowa. Bez rozgosu zatrzymali cae kierownictwo partii. Jak
przychodzi co do czego, ci faceci wcale nie s tacy butni.
Chyba nie. Kjell by ju mylami przy tytuach z najbliszych
wyda gazet. Sprawa ma wymiar nie tylko krajowy. wiat si zdziwi, e co
takiego mogo si wydarzy w malekiej Szwecji, kraju czsto postrzeganym
jako szczeglnie dobrze zorganizowany, a do absurdu.
Zadzwonia jego komrka.
Cze, Rolf... No tak, jest mae zamieszanie. Nie wiedz, gdzie si
podziewa Holm... Co mwisz? Strzay... Dobra, ju tam jedziemy.
Rozczy si i skin na Svena. Wskakuj.
Podobno doszo do strzelaniny u Leona Kreutza. Jedziemy tam.
Jakiego Leona Kreutza?
Faceta, ktry chodzi z Holmem do szkoy na Val. Mocno
podejrzana sprawa.
Nie jestem przekonany, czy powinienem jecha. Holm moe si
zjawi w kadej chwili.
Kjell patrzy na niego, pooy rk na dachu samochodu.
Podejrzewam, e Holm tam jest, ale nie ka mi wyjania, dlaczego
tak sdz. Decyduj si. Jedziesz czy nie? Policja z Tanum ju tam jest.
Niklasson otworzy drzwi po stronie pasaera i wsiad. Kjell usiad za
kierownic, trzasn drzwiami i ruszy. Wiedzia, e ma racj. Chopcy z Val
co ukrywali, teraz wszystko wyjdzie na jaw. Nie zamierza pozwoli, eby go
to omino.

29
Sapo Sakerhetspolisen, Policja Bezpieczestwa, ktrej podlega kontrwywiad, zwalczanie
terroryzmu, ochrona konstytucji, pastwa i obywateli.
VAL 1974

ODNOSIA WRAENIE, E kto j stale obserwuje. Lepiej nie umiaaby


tego okreli. Zaczo si tamtego ranka, kiedy matk znaleli martw za
domem. Nikt nie wiedzia po co wysza z domu w rodku nocy. Wezwali
lekarza. Stwierdzi, e mier nastpia w wyniku zatrzymaniu akcji serca.
Doda, e ostrzega pacjentk.
Ale Inez miaa wtpliwoci. Po mierci matki w domu zasza jaka
zmiana. Wyczuwaa j na kadym kroku. Rune sta si jeszcze bardziej
milczcy i wymagajcy, a Annelie i Claes zachowywali si coraz bardziej
wyzywajco. Rune jakby tego nie widzia. Odbierali to jako zacht.
Nocami syszaa pacz. Dochodzi z sypialni chopcw. Stumiony, ledwo
syszalny.
Baa si, ale musiao upyn kilka miesicy, zanim sobie uzmysowia, e
to strach. Co byo nie tak. Nie wspomniaa o tym mowi, bo na pewno by j
zby, ale widziaa, e on te to czuje.
To na pewno przez to, e bya zmczona. Wyczerpywaa j praca w
internacie i opieka nad Ebb. I niemwienie o tym, co musiao pozosta
tajemnic.
Mammammamma! zawodzia Ebba, stojc w kojcu i wpatrujc si
w matk.
Nie reagowaa. Nie miaa do niej siy. Creczka cigle czego od niej
chciaa, a ona nie potrafia jej tego da. W dodatku bya taka podobna do
Runego. Nos i usta miaa identyczne.
Przez to jeszcze trudniej jej byo si do niej przywiza. Dbaa o ni:
przewijaa, karmia, braa na rce i pocieszaa, jeli si uderzya, ale na
wicej nie byo jej sta. Strach wypenia zbyt duo miejsca.
Na szczcie miaa jeszcze tamto. Dziki temu jeszcze trwaa, nie ucieka,
nie odpyna, nie rzucia wszystkiego. W tych mrocznych chwilach, kiedy
bawia si t myl, nie odwaya si zada sobie pytania, czy zabraaby ze
sob Ebb. Nie miaa pewnoci, czy chce zna odpowied.
Mog j wzi na rce?
Drgna, kiedy usyszaa gos Johana. Skadaa w pralni przecierada i
nie syszaa, jak wszed.
Oczywicie, we odpara. Zostaa midzy innymi dla Johana.
Kocha j i kocha siostrzyczk. Ebba odwzajemniaa jego mio,
rozpromieniaa si na jego widok, teraz te wycigna do niego rczki.
No, chod do mnie powiedzia Johan. Wyj j z kojca. Obja go
za szyj i przytulia do niego buzi.
Inez patrzya na nich. Przestaa skada przecierada. Poczua lekkie
ukucie zazdroci.
Na ni crka nigdy nie patrzya z tak bezwarunkow mioci. Raczej z
alem i tsknot.
Pjdziemy popatrze na ptaszki? spyta Johan, trc nosem o nosek
Ebby. A zapiszczaa z radoci. Mog z ni wyj?
Inez skina gow. Ufaa mu, wiedziaa, e przy nim Ebbie nie stanie si
nic zego.
Bardzo prosz.
Pochylia si, eby dokoczy skadanie prania. Ebba zamiewaa si, gdy
wychodzili.
Po chwili przestaa ich sysze. Zapada dzwonica w uszach cisza.
Kucna z pochylon gow. Miau wraeni, e dom trzyma j w ucisku i
dusi. Poczucie, e tkwi w puapce, nasilao si z kadym dniem. Zmierzaa ku
przepaci, ale nie bya w stanie nic zrobi, eby temu zapobiec.
PATRIK W PIERWSZEJ CHWILI chcia zignorowa sygna SMSa.
Percy sprawia wraenie, jakby za chwil mia si zaama. Mogo si to
skoczy katastrof, bo wci trzyma w rku pistolet.
Wszyscy jak zahipnotyzowani suchali Kreutza. Opowiada o Val, o
tym, jak si zaprzyjanili, o Elvanderach, o dyrektorze szkoy i o tym, jak
wszystko zaczo si psu. Jego ona cay czas staa obok, gaskaa go po
rce. Przedstawi to i zawaha si. Patrik domyli si, e teraz opowie o tym,
co zniszczyo ich przyja.
Wkrtce poznaj prawd. Niepokoi si o Erik, wic mimo wszystko
zerkn na wywietlacz. Od Anny. Szybko otworzy, przeczyta i rka mu si
zatrzsa.
Musimy natychmiast jecha na Val! rzuci, przerywajc
Kreutzowi w p zdania.
Co si stao? spytaa la.
Uspokj si, powiedz, co si dzieje chcia wiedzie Martin.
Myl, e to Mrten podpali dom, a kilka dni temu strzela do Ebby.
Uwizi Gst i Erik. Anny i Ebby nie ma, od wczoraj nie ma z nimi
kontaktu i...
Czu, e zaczyna mwi bez sensu. Musi si uspokoi, bo tylko wtedy
zdoa pomc Erice.
Mrten ma bro, chyba t sam, ktrej uyto w tamt Wielk Sobot.
Mwi to panom co?
Spojrzeli po sobie, Kreutz poda mu klucz.
Rewolwer by w schronie, widocznie go znalaz. Zgadza si,
Sebastianie?
Ja, od chwili kiedy go zamknlimy, niczego nie ruszaem. Nie mam
pojcia, jak mg si dosta do rodka. O ile wiem, to jedyny klucz.
To, e wy znalelicie jeden, nie znaczy, e nie ma ich wicej.
Patrik podszed do Kreutza i wzi klucz. Gdzie jest schron?
W piwnicy, za ukrytymi drzwiami. Nie da si ich znale, jeli si nie
wie, gdzie szuka powiedzia Kreutz.
Moe Ebba tam... Ia zblada.
To cakiem prawdopodobne powiedzia Patrik wychodzc.
Martin wskaza na Percyego.
Co zrobimy z nim?
Patrik zawrci. Podszed do Percyego i odebra mu pistolet, zanim Percy
zdy si zorientowa.
Do tych gupot. Potem wyjanimy reszt. Martin, wezwij posiki.
Ja dzwoni do Ratownictwa Morskiego. Poprosz ich o transport. Kto jedzie
ze mn, eby mi pokaza, gdzie ten schron?
Ja powiedzia Josef Meyer. Wsta.
Ja te powiedziaa Ia.
Wystarczy jedna osoba.
Ia pokrcia gow.
Nie ma mowy. Jad z wami.
Dobrze, chodmy. Patrik kiwn na nich.
W drodze do samochodu wpad na Mellberga.
Jest tam John Holm?
Tak, ale musimy pyn na Val. Gsta i Erika maj problemy.
Tak? Mellberg si zmiesza. A ja wanie rozmawiaem z
Kjellem i Svenem Niklassonem. Okazuje si, e Holm jest poszukiwany.
Faceci z Gteborga jeszcze nie wiedz, e tu jest, wic pomylaem...
Zajmij si tym powiedzia Patrik.
Dokd jedziecie? Podszed do niego Kjell Kingholm w
towarzystwie jasnowosego mczyzny. Wyda si Patrikowi znajomy.
Mamy inn piln spraw. Jeli szukacie Johna Holma, jest w rodku.
Mellberg wam pomoe.
Potruchta do radiowozu, Martin za nim. Meyer i Ia Kreutz zostali z tyu.
Patrik ze zniecierpliwieniem przytrzymywa tylne drzwi. Zabieranie cywilw
w potencjalnie niebezpieczne miejsce byo sprzeczne z regulaminem, ale
potrzebowa ich pomocy.
Kiedy pynli na Val, sta na dziobie i przestpowa z nogi na nog,
jakby chcia ponagli d. Za jego plecami Martin poucza Meyera i on
Kreutza, eby w miar moliwoci trzymali si z boku, a przede wszystkim
suchali polece. Umiechn si pod nosem. Martin, kiedy
niezorganizowany i rozemocjonowany, wyrs na godnego zaufania,
solidnego policjanta.
Podpywali do Val. Patrik mocno chwyci si relingu. Co chwila zerka
na wywietlacz, ale nie przyszo wicej wiadomoci. Zastanawia si, czy
odpisa, e s w drodze, ale ba si, e si wyda, e Erika ma telefon.
Zauway, e Ia Kreutz go obserwuje. Chciaby jej zada mnstwo pyta.
Dlaczego ucieka i wrcia dopiero teraz? Jak rol odegraa w zamordowaniu
ojca i reszty rodziny?
Ale pytania musiay poczeka. Przyjdzie na nie pora i wtedy wszystkiego
si dowiedz. W tej chwili potrafi myle tylko o tym, e Erika jest w
niebezpieczestwie. Nic innego si nie liczyo. Ptora roku temu omal jej nie
straci, omal nie zgina w wypadku samochodowym.
Ju wtedy zda sobie spraw, ile dla niego znaczy.
Wyskoczy na brzeg. Obaj z Martinem wyjli bro. Meyer i Ia trzymali
si z tyu.
Wszyscy ruszyli w stron domu.
Percy zagapi si w jaki punkt na cianie.
A wic tak powiedzia.
Co si z tob dzieje, do cholery? John przecign rk po jasnej
grzywie. Chciae nas pozabija?
Eee... Zamierzaem zastrzeli siebie, ale najpierw chciaem si troch
zabawi.
Postraszy was.
Dlaczego chciae sobie odebra ycie? Kreutz z czuoci
spojrza na dawnego przyjaciela. Pozornie zarozumiay, a tak naprawd
bardzo delikatny. Ju na Val przeczuwa, e Percy lada chwila moe si
zaama. Cud, e tak si nie stao. Nietrudno byo przewidzie e ciko mu
bdzie y z tymi wspomnieniami. Chyba e odziedziczy rwnie
umiejtno wymazywania z pamici.
Sebastian wszystko mi zabra, ona mnie zostawia. Zostaem
wystawiony na pomiewisko.
Sebastian rozoy rce.
Kto dzi w ogle uywa takich sw jak pomiewisko?
Byli jak dzieci. Leon widzia to wyranie. Zatrzymali si w rozwoju,
utknli we wspomnieniach. W porwnaniu z nimi mia szczcie. Patrzc na
nich, zobaczy dawnych chopcw. Poczu, e ich kocha. Wsplne przeycia
zmieniy ich, naday ksztat ich yciu.
czya ich wi tak silna, e nigdy nie zostanie zerwana. Zawsze
wiedzia, e wrci, e kiedy przyjdzie ten dzie, chocia nie sdzi, e Ia
stanie wtedy u jego boku. Zaskoczya go jej odwaga. Moe kiedy po prostu
jej nie docenia, moe nie chcia si czu wspodpowiedzialny za jej wielkie
powicenie.
Ale dlaczego Josef zdoby si na to, eby popyn na Val? Wydawao
mu si, e zna odpowied. Ju w chwili gdy wszed, wyczyta w jego oczach,
e jest gotw umrze. Zna to spojrzenie. Widzia je na Mount Everecie,
kiedy nad ich gowami rozszalaa si burza. I na tratwie ratunkowej, kiedy ich
statek poszed na dno na Oceanie Indyjskim. Spojrzenie czowieka, ktry
wypuci z rk ster ycia.
Nie bd w tym uczestniczy. John Holm wsta, obcign
nogawki. Koniec farsy.
Wszystkiemu zaprzecz. Dowodw nie ma, wic moesz mwi jedynie
we wasnym imieniu.
John Holm? usyszeli od drzwi.
Holm podnis gow.
Bertil Mellberg. Tylko tego brakowao. Czego pan chce? Jeli
zamierza pan rozmawia ze mn takim tonem jak poprzednio, to prosz si
zwrci do mojego adwokata.
Nie bd tego komentowa.
I bardzo dobrze. Jad do domu. Mio byo.
Holm ruszy do drzwi, ale Mellberg zagrodzi mu drog. Za nim stao
trzech mczyzn.
Jeden trzyma wielki aparat fotograficzny i pstryka zdjcie zdjciem.
Pojedzie pan ze mn oznajmi Mellberg.
Holm westchn.
Co to za brednie? To jest zwyczajne nkanie Zapewniam, e to si
dla pana przykro skoczy.
Niniejszym zatrzymuj pana za podeganie do zabjstwa. Idzie pan
ze mn odpar Mellberg z szerokim umiechem.
Kreutz obserwowa ten spektakl. Rwnie von Bahrn i Mansson
przygldali si w napiciu. Holm si zaczerwieni. Zrobi ruch, jakby chcia
si przecisn do wyjcia, ale Mellberg pchn go na cian, zamaszystym
ruchem zapa za rce i zaoy kajdanki.
Fotograf nadal pstryka zdjcia. Pozostali dwaj mczyni podeszli bliej.
Co pan powie na to, e policja zdekonspirowaa plan Przyjaci
Szwecji zwany Projektem Gimle? spyta jeden z nich.
Pod Holmem ugiy si kolana. Kreutz patrzy na niego z
zainteresowaniem. Wczeniej czy pniej kady musi odpowiedzie za swoje
czyny. Z niepokojem pomyla o onie. Stanie si, co ma si sta. Ia musi to
zrobi, eby si uwolni od poczucia winy i tsknoty, ktre kazay jej y
tylko dla niego. Jej mio do niego graniczya z optaniem, ale wiedzia, e
pon w niej ten sam ogie, ktry jemu kaza podejmowa coraz bardziej
szalone wyzwania.
W kocu razem ponli w samochodzie, na stromym zboczu w grach
Monako. Nie mieli wyboru, musieli to zakoczy razem. By z niej dumny,
kocha j, a teraz ona wreszcie wraca do domu. Dzi to si skoczy, oby
szczliwie.
Mrten powoli otworzy oczy.
Strasznie si zmczyem.
Nie odpowiedzieli. Erika rwnie czua si bardzo zmczona. Adrenalina
przestaa dziaa, a myl, e Anna moe ju nie y, wrcz j paraliowaa.
Pragna tylko jednego: skuli si na pododze, zamkn oczy i obudzi si,
kiedy bdzie po wszystkim. Cokolwiek by to miao znaczy.
Zauwaya, e wywietlacz migocze. Dan. Boe, pewnie skrca go z
nerww.
Przeczyta SMSa. Patrik nie odpowiedzia. Moe jest tak zajty, e
nawet nie zauway, e dosta wiadomo.
Mrten nie odrywa od nich wzroku. Wydawa si odprony, patrzy na
nich obojtnie.
Erika aowaa, e nie wypytaa Ebby o ich synka. Najwidoczniej jego
mier uruchomia w Mrtenie co, co go doprowadzio do szalestwa. Gdyby
wiedziaa, jak to si stao, wiedziaaby, jak z nim rozmawia. Nie mog tak
siedzie i czeka, a ich pozabija. Nie wtpia, e taki ma zamiar. Zrozumiaa
to, gdy dostrzega zimny bysk w jego oczach.
Opowiedz mi o Vincencie powiedziaa mikko. Nie od razu
odpowiedzia. W ciszy sycha byo tylko oddech Gsty i warkot motorwek
w oddali. Czekaa. W kocu Mrten powiedzia monotonnie:
Vincent nie yje.
Co si stao?
To wina Ebby.
Jak to?
Dopiero teraz to do mnie dotaro.
Erika troch si zniecierpliwia.
Zabia go? Wstrzymaa oddech. Ktem oka widziaa, e Gsta
uwanie im si przyglda. Dlatego chciae j zabi?
Mrten bawi si rewolwerem.
Wcale nie chciaem, eby ten ogie tak si rozbucha powiedzia,
kadc bro na kolanach. Chodzio mi o to, eby zrozumiaa, e mnie
potrzebuje. e potrafi j ochroni.
I dlatego do niej strzelae?
eby zrozumiaa, e powinnimy si trzyma razem. Ale to nie
pomogo. Teraz ju wiem dlaczego. Manipulowaa mn, ebym nie dostrzeg
tego, co oczywiste. e go zabia. Pokiwa gow, jakby chcia podkreli
to, co powiedzia.
Erika spojrzaa mu w oczy i wystraszya si. Musia ze sob walczy,
eby zachowa spokj.
e zabia Vincenta?
Wanie. Zrozumiaem to, kiedy wrcia od ciebie. Odziedziczya t
win. Takie zo nie moe tak po prosi u znikn.
Chodzi ci o jej praprababk? Fabrykantk aniokw? zdziwia si
Erika.
Tak. Ebba mwia, e topia te dzieci w balii i zakopywaa w
piwnicy. Uwaaa, e nikt ich nie chce i nikt si o nie nie upomni. A ja
przecie chciaem Vincenta. Szukaem go, ale ju go nie byo. Utopia go.
Zakopali go razem z tamtymi zabitymi dziemi i nie mg si wydosta.
Mrten wyrzuca z siebie sowa, jakby plu. W kciku jego ust pokazaa si
struka liny.
Erika zdaa sobie spraw, e ta rozmowa nie ma sensu. Z rnych
pomieszanych rzeczywistoci stworzy krain cieni. Tam ju nie moga
dotrze. Ogarn j strach. Spojrzaa na Gst. Wyglda na zrezygnowanego.
Pewnie doszed do tego samego wniosku. Nie pozostao im nic innego, jak
modli si, eby im si udao wyj z tego cao.
Cicho powiedzia nagle Mrten. Wyprostowa si.
Erika i Gsta drgnli.
Kto idzie. Mrten zapa rewolwer i zerwa si na rwne nogi.
Cicho powtrzy, kadc palec na ustach.
Podbieg do okna. Chwil sta, jakby rozwaa rne moliwoci. Potem
zwrci si do Gsty i Eriki:
Macie tu zosta. Ja wychodz. Musz dopilnowa, eby ich nie
znaleli.
Co chcesz zrobi? Erika nie moga si powstrzyma. Nadzieja, e
kto im pomoe, mieszaa si ze strachem. Anna moe by w miertelnym
niebezpieczestwie. O ile ju nie jest za pno. Gdzie moja siostra? Musisz
mi powiedzie, gdzie jest Anna. Jej gos przeszed w falset.
Gsta pooy do na jej ramieniu.
Mrtenie, zaczekamy tu. Nigdzie si nie wybieramy. Poczekamy na
ciebie. Nie odrywa od niego wzroku.
Mrten w kocu skin gow. Obrci si na picie i zbieg na d. Erika
chciaa si zerwa i pobiec za nim, ale Gsta j przytrzyma.
Spokojnie. Zobaczymy przez okno, dokd pjdzie.
Ale Anna... zaprotestowaa Erika.
Gsta si nie poddawa:
Zastanw si. adnych pochopnych ruchw. Zobaczymy, dokd
idzie, a potem wyjdziemy na spotkanie tym, ktrzy id nam pomc. To na
pewno Patrik.
Okej. Erika wstaa. Zdrtwiay jej nogi. Wygldali przez okno.
Usiowali wypatrzy Mrtena.
Widzisz kogo?
Nie odpar Gsta. A ty?
Nie. Raczej nie poszed na pomost, bo wpadby na tych, ktrzy tu id.
Widocznie jest za domem. Bo gdzie by si podzia?
W kadym razie tu go nie wida. Id na d.
Erika ostronie zesza do przedpokoju. Byo cicho, nic nie syszaa. Ale
oczywicie domylaa si, e sprbuj podej jak najciszej. Wyjrzaa przez
otwarte drzwi. Pusto. Chciao jej si paka.
Nagle zobaczya, e co si rusza wrd drzew. Zmruya oczy i z ulg
rozpoznaa Patrika. Za nim szed Martin i jeszcze dwie osoby. Dopiero po
chwili rozpoznaa Josefa Meyera. I jeszcze elegancko ubrana kobieta. Czyby
Ia Kreutz? Pomachaa do nich, eby Patrik j zobaczy, i wrcia do rodka.
Zostamy tutaj powiedziaa do Gsty. Wanie zszed na d.
Stanli pod cian, eby nie byo ich wida z zewntrz. Mrten mg by
w pobliu.
Lepiej mu nie posuy za tarcz strzelnicz.
Gdzie on si podzia? powiedzia Gsta. Moe nadal jest w
domu?
Erika zdaa sobie spraw, e to moliwe. Rozejrzaa si z przeraeniem,
jakby si spodziewaa, e Mrten za chwil si zjawi i zacznie strzela. Na
szczcie si nie zjawi.
Patrik i Martin w kocu weszli do domu. Erika dostrzega w oczach ma
ulg, ale i niepokj.
Mrten? powiedzia.
Erika szybko im opowiedziaa, co si stao.
Patrik i Martin z broni gotow do strzau obeszli cay parter. Wrcili do
holu, krcc gowami. Ia Kreutz i Josef Meyer stali bez ruchu. Erika
zastanawiaa si, co tu robi.
Nie wiem, gdzie s Anna i Ebba. Mrten bredzi, e musi ich
pilnowa. Moe je gdzie zamkn? powiedziaa, szlochajc.
Drzwi do piwnicy s tam powiedzia Meyer, wskazujc w gb
holu.
Co tam jest? spyta Gsta.
Pniej wam wyjanimy. Teraz nie ma czasu odpar Patrik. Id
za nami. A wy zostajecie tutaj powiedzia do Eriki i ony Kreutza.
Erika ju miaa zaprotestowa, ale mina Patrika j powstrzymaa. To nie
ma sensu.
Schodzimy powiedzia Patrik, rzucajc okiem na on. Widziaa,
e on te si boi tego, co zobaczy na dole.
VAL 1974

WSZYSTKO MIAO BY tak jak zwykle. Rune tak chcia. Wikszo


uczniw rozjechaa si do domw na ferie, wic spytaa ostronie, czy ci,
ktrzy zostali, nie mogliby zje obiadu z nimi.
Ale Rune nawet nie raczy odpowiedzie. Dla niego byo rzecz
oczywist, e witeczny obiad jest tylko dla rodziny.
Dwa dni szykowaa witeczne potrawy: piecze jagnic, jajka na
twardo, marynowanego ososia... Rune wci mia nowe yczenia. Waciwie
naleaoby powiedzie: dania.
Carla zawsze przygotowywaa te potrawy. Co roku oznajmi, kiedy
zbliay si ich pierwsze wsplne wita, i wrczy jej list.
Ju wiedziaa, e sprzeciwianie si nie ma sensu. Jeli Carla tak robia, to
tak ma by.
Niech Bg broni, eby cokolwiek zrobia inaczej.
Johanie, moesz posadzi Ebb na jej krzele? poprosia,
stawiajc na stole pmisek z pieczeni. W duchu modlia si, eby bya dobra.
Czy ten bachor musi siedzie z nami przy stole? Tylko przeszkadza.
Annelie wesza leniwym krokiem i usiada przy stole.
A co mam z ni zrobi? Jak uwaasz? spytaa Inez. Po tylu
godzinach harwki w kuchni nie miaa ochoty znosi zoliwoci pasierbicy.
Nie wiem, ale niedobrze si robi, jak siedzi z nami przy stole. Rzyga
si chce.
Inez poczua, e co w niej pka.
Jeli ci to przeszkadza, nie musisz je z nami sykna.
Inez!
Drgna. Do jadalni wszed Rune. A poczerwienia.
Co ty opowiadasz! Moja crka miaaby by niemile widziana przy
stole? mwi lodowatym tonem. Wpatrywa si w ni. W tej rodzinie
wszystkich zaprasza si do wsplnego stou.
Annelie si nie odezwaa, ale o mao nie pka z radoci.
Przepraszam, nie pomylaam. Inez odwrcia si, przesuna
salaterk z kartoflami.
Wszystko si w niej gotowao. Miaa ochot wrzasn, pj za odruchem
serca i uciec. Byle nie tkwi w tym piekle.
Ebba troch zwymiotowaa zmartwi si Johan. Wytar
siostrzyczce buzi serwetk. Chyba nie jest chora?
Nie, ulao jej si. Pewnie zjada za duo kaszki powiedziaa Inez.
Oj, to dobrze odpar, ale bez przekonania. Pomylaa, e Johan z
kadym dniem staje si coraz bardziej opiekuczy. Nie moga si nadziwi, e
jest tak niepodobny do rodzestwa.
Piecze jagnica. Na pewno nie jest taka dobra jak mamy.
Claes wszed do jadalni i usiad obok Annelie. Zachichotaa i mrugna
do niego porozumiewawczo, ale nie zwraca na ni uwagi. Wydawaoby si,
e powinni by najlepszymi przyjacimi, ale Claes sprawia wraenie, jakby
nie dba o nikogo. Poza zmar matk. Wci o niej mwi.
Staraam si jak mogam odpowiedziaa Inez.
Claes prychn.
Gdzie bye? spyta Rune, sigajc po kartofle. Szukaem ci.
Olle przywiz deski, o ktre go prosiem. Musisz mi pomc. Trzeba je
przynie z pomostu.
Claes wzruszy ramionami.
Spacerowaem. Pniej je przenios.
W takim razie zrb to zaraz po jedzeniu odpar Rune. Ze spokojem
przyj jego wyjanienia.
Powinna by bardziej rowa w rodku stwierdzia Annelie.
Skrzywiona patrzya w swj talerz, na kawaek pieczeni.
Inez zagryza zby.
Piekarnik jest nie najlepszy, nierwno piecze. Jak ju mwiam,
staraam si jak mogam.
Obrzydliwe powiedziaa Annelie, odsuwajc miso. Moesz mi
poda sos? powiedziaa do Claesa.
Sosjerka staa obok jego talerza.
Oczywicie odpar, wycigajc rk. Ojej... powiedzia Claes,
patrzc na Inez.
Sosjerka z hukiem spada na podog. Brzowy sos cieka w szpary
midzy deskami.
Inez spojrzaa mu w oczy. Wiedziaa, e zrobi to umylnie, a on wiedzia,
e ona wie.
Co za niezdara powiedzia Rune, patrzc na podog. Inez,
wytrzyj to.
Oczywicie odpara z wymuszonym umiechem. Nawet do gowy
mu nie przyszo, e to Claes powinien to zrobi.
I przynie jeszcze sosu powiedzia Rune, gdy sza do kuchni.
Odwrcia si.
Wicej nie ma.
Carla zawsze miaa zapas, na wypadek gdyby zabrako.
Moliwe, ale ja nie mam. Wszystko wlaam do sosjerki.
Uklka przy krzele Claesa i wytara podog, a potem wrcia na swoje
miejsce.
Jedzenie ju wystygo, ale i tak stracia apetyt.
Byo pyszne powiedzia Johan, podstawiajc jej talerz po
dokadk. wietnie gotujesz.
Mia takie niewinne bkitne oczy. Bya bliska paczu. Naoya mu. Johan
w tym czasie karmi Ebb srebrn yeczk.
Prosz, jeszcze troch kartofelkw. Mmm... jakie pyszne.
Rozpromienia si za kadym razem, kiedy przeykaa kolejny ks i otwieraa
buzi.
Claes zamia si ordynarnie.
Ale z ciebie wstrtny miczak.
Nie mw tak do brata warkn ojciec. Ma najlepsze stopnie ze
wszystkich przedmiotw i jest mdrzejszy od was dwojga razem wzitych. Ty
nie byszczae w szkole, wic dopki nie udowodnisz, e si do czego
nadajesz, masz by dla niego bardziej uprzejmy.
Gdyby mama zobaczya twoje wiadectwo, wstydziaby si, e ma syna
nieuka.
Claes si zatrzs. Jaki misie dra mu w twarzy, oczy mu pociemniay.
Zapada cisza, nawet Ebba nie wydaa adnego dwiku. Claes patrzy na
ojca. Inez pod stoem zaciskaa pici. Zdawaa sobie spraw z toczcej si
midzy nimi walki i nie bya pewna, czy chce zna wynik. Po duszej chwili
Claes odwrci wzrok.
Przepraszam, Johanie powiedzia, ale w jego gosie sycha byo
nienawi.
Przeszy j dreszcz. Poczua, e powinna sucha instynktu. Jeszcze moga
wsta i uciec.
Powinna to zrobi nie zwaajc na konsekwencje.
Przepraszam, e przeszkadzam, ale musz z panem zamieni kilka
sw. To pilne. W drzwiach sta Leon. Uprzejmie pochyla gow.
Czy to nie moe poczeka? Jemy obiad powiedzia Rune,
marszczc czoo. Nie znosi, kiedy mu przeszkadzano podczas posiku.
Rozumiem. I nie prosibym, gdyby to nie byo naprawd wane.
O co chodzi? spyta Rune, wycierajc usta serwetk.
Leon si zawaha. Inez spojrzaa na Annelie. Nie odrywaa wzroku od
Leona.
Co si stao w domu. Ojciec prosi, ebym z panem porozmawia.
Ach, ojciec. Trzeba byo od razu mwi.
Rune wsta od stou. Dla zamonych rodzicw swoich uczniw zawsze
mia czas.
Jedzcie sobie, to na pewno nie potrwa dugo powiedzia,
wychodzc.
Inez patrzya za nim. cisno j w odku. Przeczucia z ostatnich
miesicy zbiy si w tward gul. Za chwil co si stanie.
WYGLDA PRZEZ OKNO. Ten obrzydliwy Mellberg siedzia z
przodu i chaotycznie mwi co do telefonu. Wynikao z tego, e nie chce go
przekaza funkcjonariuszom, ktrzy przyjechali po niego do Fjllbacki.
Upiera si, e osobicie odwiezie go a do Gteborga. Jemu byo wszystko
jedno.
Zastanawia si, jak Liv to zniesie. Ona te postawia wszystko na jedn
kart. Moe naleao si zadowoli tym, co ju osignli. Podkusio ich, eby
za jednym zamachem wszystko zmieni, eby zaj czoow pozycj na
scenie politycznej. Nie udao si to jeszcze adnej szwedzkiej partii
narodowej. W Danii Partii Ludowej udao si zrealizowa sporo z tego, o
czym marzyli Przyjaciele Szwecji. Czyby popenili bd, prbujc
przypieszy bieg wydarze?
Projekt Gimle mia zjednoczy Szwedw. Mogliby razem podj si
dziea odbudowy kraju. Plan by prosty. A on mimo pewnych obaw wierzy,
e si uda. Nic z tego. W chaosie, ktry teraz powstanie, wszystko, co
dotychczas stworzyli, zostanie zniszczone, a potem zapomniane. Nikt nie
zrozumie, e chcieli zapewni Szwedom lepsz przyszo.
Zaczo si od rzuconej artem w zaufanym gronie propozycji. Liv od
razu dostrzega w niej szans. Przekonywaa, e mogoby to przypieszy
zmiany. W przeciwnym razie mog trwa cae pokolenie.
W cigu jednej nocy mona wywoa rewolucj, zmobilizowa nard do
walki z wrogiem, ktry zagniedzi si w Szwecji i prowadzi pastwo ku
rozpadowi. Takie rozumowanie wydawao si logiczne, a cena moliwa do
przyjcia.
Jedna bomba odpalona w godzinach szczytu w samym rodku
Sturegallerian30.
Wszystkie lady prowadziyby do muzumaskich terrorystw.
Opracowywanie planu zajo im cay rok, drobiazgowo analizowali kady
szczeg. Chodzio o to, eby nasuwa si tylko jeden oczywisty wniosek:
islamici dokonali zamachu w samym sercu Sztokholmu, w samym sercu
Szwecji. Wszyscy by si przerazili, a kiedy ludzie si boj, do gosu dochodzi
wcieko. Wtedy na scen wkroczyliby. Przyjaciele Szwecji. Doskonale
rozumiej obawy ludzi Powiedzieliby im, co powinni zrobi, eby w kraju
znw byo bezpiecznie. eby Szwecja bya Szwecj.
30
Sturegallerian galeria handlowa w cisym centrum Sztokholmu.
A teraz... nic z tego. W porwnaniu ze skandalom, ktry teraz wybuchnie,
obawy, e Leon ujawni tajemnic Val, wyday mu si mieszne i absurdalne.
Bdzie musia stan w wietle reflektorw, ale nie w takiej roli, w jakiej si
widzia. Projekt Gimle skoczy si katastrof, nie zwycistwem.
Ebba spojrzaa na lece na pododze zdjcia. Przedstawiay nagich
chopcw patrzcych tpo w obiektyw.
S tacy bezbronni. Odwrcia gow.
Nie masz z tym nic wsplnego powiedziaa Anna, gaszczc j po
ramieniu.
Wolaabym nic nie wiedzie o swojej rodzinie. Teraz ju zawsze
bd miaa przed oczami ten obraz. Jeli oczywicie...
Nie dokoczya. Anna domylia si, e nie chciaa gono powiedzie:
jeli oczywicie std wyjdziemy.
Ebba znw spojrzaa na zdjcia.
To pewnie uczniowie ojca. Jeli ich zmusi do czego takiego, to
nawet potrafi zrozumie, e go zabili.
Anna kiwna gow. Wida byo, e chopcy chcieli si zasoni rkami,
ale fotograf im nie pozwoli. I e s udrczeni. Potrafia sobie wyobrazi, jak
furi rodzi takie upokorzenie.
Jednego nie rozumiem: dlaczego wszyscy musieli zgin
powiedziaa Ebba.
Nagle usyszay kroki. Wstay, w napiciu patrzyy na drzwi. Kto
majstrowa przy zamku.
Pewnie Mrten powiedziaa Ebba. Baa si. Rozejrzay si
odruchowo, jakby szukay drogi ucieczki. Ale tkwiy w puapce. Drzwi si
otworzyy i wszed Mrten. W rku trzyma rewolwer.
Ty yjesz? powiedzia do Ebby.
Ann przerazia jego obojtno.
Dlaczego to robisz? spytaa z paczem Ebba, ruszajc w jego
stron.
Stj.
Wymierzy w ni. Zatrzymaa si.
Wypu nas. Anna chciaa odwrci jego uwag. Sowo, e
nikomu nie powiemy.
Miabym w to wierzy? Zreszt niewane. I tak nie chc... Urwa,
spojrza na skrzynie. Wystaway z nich koci. Co to jest?
Rodzina Ebby powiedziaa Anna.
Nie mg oderwa wzroku od szkieletw.
Cay czas tu byli?
Raczej tak.
Anna dostrzega szans. Moe im si uda poruszy w nim jak strun,
nawiza kontakt. Pochylia si. Drgn i wycelowa w ni rewolwer.
Chc ci tylko co pokaza.
Podniosa zdjcia i podaa je Mrtenowi. Wzi je nieufnie.
Co to za jedni? spyta. Mwi prawie normalnie. Anna poczua, e
serce jej wali.
Jednak co zostao z dawnego, rozsdnego i statecznego Mrtena.
Podnis zdjcia do oczu, eby im si przyjrze.
Sdz, e to mj ojciec im to zrobi. Wosy zasaniay Ebbie
twarz. Z caej jej postaci bia rezygnacja.
Rune? powiedzia Mrten i drgn. Zza drzwi dobieg jaki odgos.
Szybko zatrzasn drzwi.
Kto to by? spytaa Anna.
Oni chc wszystko zepsu powiedzia Mrten. Znw patrzy na
nie nieobecnym wzrokiem. Anna pomylaa, e ju nie ma nadziei. Ale nie
dostan si do rodka. Klucz jest u mnie. Lea sobie na framudze nad
drzwiami w piwnicy, zapomniany i zardzewiay.
Sprawdziem wszystkie zamki, do adnego nie pasowa. A tydzie,
moe dwa temu przypadkiem trafiem na te drzwi. Genialnie skonstruowane,
prawie nie do znalezienia.
Dlaczego nic mi nie powiedziae? spytaa Ebba.
Bo ju zaczem rozumie. e Vincent nie yje przez ciebie, chocia
nie chcesz si przyzna i prbujesz zwali to na mnie. W otwartej skrzyni
znalazem to. Machn rewolwerem. Wiedziaem, e si przyda.
Oni tu wejd, wiesz o tym powiedziaa Anna. Rwnie dobrze
mgby im otworzy.
Nie mog. Kiedy musiaa tu by klamka, ale kto j wycign.
Drzwi si same zatrzaskuj, a oni nie maj klucza, wic nawet, co mao
prawdopodobne, gdyby znaleli drzwi, nie dostan si tu. Te drzwi
skonstruowa jaki paranoik. Wszystkiemu si opr. Umiechn si.
Zanim sprowadz odpowiedni sprzt, bdzie za pno.
Mrten, prosz powiedziaa Ebba.
Anna wiedziaa, e przemawianie do jego rozsdku nie ma sensu. Jest
gotw zgin razem z nimi, chyba e ona co zrobi.
Nagle usyszeli zgrzyt klucza w zamku. Mrten ze zdumieniem odwrci
gow. Anna jakby na to czekaa. Gwatownym ruchem chwycia z podogi
srebrnego anioka i rzucia si na Mrtena. Rozcia mu policzek. Drug rk
prbowaa wymaca rewolwer. Dotkna chodnej stali, gdy hukn strza.
Postanowi, e dzisiaj umrze. I nawet mu ulyo, bo mier wydawaa si
logicznym nastpstwem jego poraki. Wychodzc z domu, jeszcze nie
wiedzia, jak to zrobi, ale kiedy Percy zacz wymachiwa pistoletem,
pomyla, e ma szans zgin jak bohater.
Teraz to poranne postanowienie wydao mu si zby pochopne. Schodzc
w ciemno piwnicy, poczu, e bardzo chce y. Jak nigdy dotd. Wcale nie
chcia umiera, a ju na pewno nie tu, w miejscu, ktre od lat wspomina jako
najwikszy koszmar. Patrzy na idcych przed nim uzbrojonych policjantw i
bez broni czu si nagi. Nikt si nie zastanawia, czy ma zej z nimi do
piwnicy. Przecie tylko on zna drog do pieka.
Policjanci zatrzymali si. Patrik Hedstrm spojrza na niego pytajcym
wzrokiem.
Wskaza na cian w gbi. Wygldaa tak samo jak inne: krzywe pki
zastawione brudnymi puszkami po farbie. Widzia, e Patrik ma wtpliwoci.
Poszed przodem, eby mu pokaza.
Przypomnia sobie wszystko: zapachy, beton pod stopami, stche
powietrze, ktre wdycha.
Spojrza na Patrika, a potem nacisn na rodkowa pk po prawej.
ciana ustpia, odsaniajc korytarzyk prowadzcy do solidnych drzwi.
Odsun si. Policjanci zastygli ze zdumienia, ale natychmiast si ocknli i
weszli. Przystanli przy drzwiach, nasuchiwali. Ze rodka dochodziy jakie
pomruki. Doskonale pamita, jak tam jest. Wystarczyo, e zamkn oczy, i
widzia to tak wyranie, jakby by tu wczoraj. Nagie ciany, goa arwka
zwisajca z sufitu i cztery skrzynie. Do jednej woyli rewolwer. M Ebby
musia go znale. By ciekaw, czy otworzy pozostae skrzynie, te zamknite
na klucz, i ju wie, co w nich jest.
Teraz wszyscy si dowiedz. Nie ma odwrotu.
Patrik wyj klucz, woy go do zamka i przekrci. Spojrzenie, ktre
rzuci Josefowi i kolegom, mwio wyranie, e obawia si najgorszego.
Ostronie otworzy drzwi. I wtedy hukno. Zobaczy, jak policjanci z
broni gotow do strzau rzucaj si naprzd. W zamieszaniu nie widzia, co
si dzieje. Zwaszcza e zosta w korytarzyku. Sysza tylko, jak Patrik
krzyczy:
Rzu bro!
Zobaczy bysk, hukn strza. Odbi si echem tak gonym, e zabolay
go uszy. A potem usysza, jak ciao pada na podog.
Zapada dzwonica w uszach cisza. Sysza wasny oddech, urywany i
pytki. y. By szczliwy, e yje. Rebecka si zaniepokoi, kiedy znajdzie
jego list, ale sprbuje jej wyjani. Bo dzi nie umrze.
Kto zbieg na d. Odwrci si i zobaczy I. Widzia strach w jej
oczach.
Ebba powiedziaa. Gdzie jest Ebba?
Krew opryskaa skrzynie i ciany. Syszaa, jak Ebba krzyczy, ale jakby z
oddali.
Anno.
Patrik zapa j za rami i potrzsn. Wskazaa palcem na uszy.
Chyba mi pk bbenek. le sysz.
Jej gos brzmia gucho i dziwnie. Wszystko stao si tak szybko.
Spojrzaa na swoje rce. Byy zakrwawione. Zacza sprawdza, czy jest
ranna. Jednak nie. W rce nadal trzymaa srebrnego anioka Ebby. Domylia
si, e to krew Mrtena, z rany na policzku.
Mrten lea na pododze, oczy mia otwarte, a w gowie wielk dziur od
kuli.
Odwrcia gow. Ebba wci krzyczaa. Nagle do piwnicy wpada jaka
kobieta i wzia j w ramiona. Koysaa j w objciach. Po chwili krzyk
przeszed w jk. Anna w milczeniu wskazaa na skrzynie. Patrik, Martin i
Gsta patrzyli na koci, tu i wdzie opryskane krwi Mrtena.
Musimy was std wyprowadzi. Patrik delikatnie popchn Ann i
Ebb do drzwi. Za nimi sza Ia.
Wyszli i nagle Anna zobaczya Erik. Sfruna do niej, przeskakujc po
dwa stopnie.
Anna rzucia si na ni. Rozpakaa si dopiero, kiedy wtulia twarz w
szyj starszej siostry.
Wyszy do holu, musiay zmruy oczy. Anna si trzsa, jakby wci
byo jej zimno.
Erika si domylia i posza na pitro po jej ubranie. Nie zapytaa,
dlaczego byo w sypialni Mrtena i Ebby, ale Anna wiedziaa, e bdzie si
musiaa natumaczy. Zwaszcza przed Danem. Zabolao j serce na myl, e
sprawi mu przykro, ale w tym momencie nie chciaa o tym myle. Zajmie
si tym pniej.
Zadzwoniem po posiki, ju tu jad powiedzia Patrik. Pomg
Annie i Ebbie usi na schodkach przed domem.
Ia usiada obok Ebby i obja j. Z drugiej strony usiad Gsta. Przyglda
im si uwanie. Patrik pochyli si i szepn do niego:
To jest Annelie. Potem ci powiem wicej.
Gsta spojrza na niego pytajcym wzrokiem. Naga myl uderzya go jak
byskawica.
Pokrci gow.
Charakter pisma. To oczywiste.
Wiedzia, e co przeoczy, kiedy przeglda zawarto kartonw.
Zobaczy tam co, co powinno mu wszystko wyjani. Zwrci si do Ii:
Moga zosta u nas, ale u rodziny, do ktrej trafia, te byo jej
dobrze. Wiedzia, e pozostali zupenie nie rozumiej, o czym mwi.
A ja ju nie miaam siy si zastanawia, kto si ni zaopiekuje. Tak
byo najprociej odpara Ia.
Bya urocza. Zakochalimy si w niej na zabj i pewnie by u nas
zostaa, ale wczeniej stracilimy synka i w pewnym sensie odzwyczailimy
si od myli o dziecku... Odwrci wzrok.
Rzeczywicie, bya urocza. Istny anioek powiedziaa Ia ze
smutnym umiechem.
Ebba patrzya na nich ze zdumieniem.
Jak na to wpade? spytaa Ia.
Wrd rzeczy, ktre po was zostay, bya lista zakupw. A wczeniej
daa mi kartk z adresem w Monako. To samo pismo.
Moe kto bdzie uprzejmy mi wyjani, o co chodzi? powiedzia
Patrik. Na przykad ty, Gsta.
To by pomys Leona, ebym wzia paszport Annelie powiedziaa
Ia. Bya midzy nami rnica kilku lat, ale na tyle niewielka, e mogo si
uda.
Nie rozumiem. Ebba pokrcia gow.
Gsta spojrza jej prosto w oczy. Ujrza w nich dziewuszk, ktra biegaa
po ich ogrodzie i odcisna trway lad w ich sercach: jego i MajBritt.
Najwyszy czas, eby dostaa odpowied, na ktr tak dugo czekaa.
Ebbo, to twoja mama. To Inez.
Zapada cisza. Sycha byo tylko szum wiatru w gaziach brzz.
Ale, ale... jkaa si Ebba. Wskazujc za siebie, na piwnic,
spytaa: Czyje w takim razie s te dugie wosy?
Annelie. Obie miaymy dugie brzowe wosy odpara Ia,
gaszczc j po policzku.
Dlaczego nigdy... Gos Ebby dra z emocji.
Nie mam na to prostej odpowiedzi. Wielu rzeczy nie potrafi
wyjani. Sama tego nie rozumiem. Musiaam przesta o tobie myle. Inaczej
nie byabym w stanie ci zostawi.
Pani m nie zdy nam opowiedzie wszystkiego powiedzia
Patrik. Chyba pora, eby to zrobi.
Chyba tak odpara Inez.
Przez zatok pyny kutry. Zmierzay na Val. Gsta si ucieszy, ale
najpierw musia si dowiedzie, co si stao w Wielk Sobot w 1974 roku.
Wzi Ebb za rk, Ia chwycia drug.
VAL, WIELKA SOBOTA 1974

CO TO JEST? spyta Rune, stajc w drzwiach jadalni. By blady.


Za nim sta Leon i pozostali chopcy: John, Percy, Sebastian i Josef.
Inez patrzya na nich ze zdziwieniem. Jeszcze nigdy nie widziaa, eby
Rune straci panowanie nad sob. A si trzs ze zdenerwowania. Podszed
do Claesa. W rkach trzyma plik zdj i rewolwer. Co to jest?
powtrzy.
Claes milcza z obojtn min. Chopcy ostronie weszli do jadalni. Inez
chciaa spojrze w oczy Leonowi, ale on unika jej spojrzenia. Wpatrywa si
w Claesa i Runego.
Dusz chwil byo cicho. Powietrze wydawao si gste, ciko jej si
oddychao. Chwycia za blat stou. Czua, e za chwil na jej oczach stanie si
co strasznego.
Claes si umiechn. Wsta i zanim ojciec zdy cokolwiek zrobi,
wyrwa mu rewolwer, przystawi do czoa i nacisn spust. Rune pad bez
ycia. Z osmalonej dziury w czole polaa si krew. Inez usyszaa wasny krzyk.
Brzmia obco, ale wiedziaa, e to jej gos odbija si od cian w
makabrycznym duecie z krzykiem Annelie.
Zamknij si! krzykn Claes. Nadal mierzy w Runego. Zamknij
si!
Nie moga. Krzyk cisn jej si na usta. Baa si. Nie odrywaa wzroku od
martwego ciaa ma. Ebba pakaa rozdzierajco.
Powiedziaem zamknij si! Claes znw strzeli do ojca. Ciao
podskoczyo. Biaa koszula robia si coraz bardziej czerwona.
Bya w szoku, nagle ucicha. Annelie te przestaa krzycze. Tylko Ebba
wci pakaa.
Claes przecign doni po twarzy. W drugiej trzyma rewolwer.
Wyglda, jak chopczyk bawicy si w kowboja, pomylaa, ale uzmysowia
sobie, e to porwnanie jest absurdalne. W jego twarzy nie byo nic
chopicego. Nic ludzkiego. Spojrzenie mia puste.
Umiecha si, jakby jego twarz zastyga w grymasie. Oddycha pytko,
urywanie.
Odwrci si gwatownie do Ebby i wycelowa w ni. Maa wci
krzyczaa, jej buzia poczerwieniaa. Inez staa jak przyronita do podogi.
Patrzya, jak Claes naciska spust.
Johan rzuci si w przd i nagle zatrzyma si w p ruchu. Ze
zdumieniem spojrza na swoj koszul. Pokazaa si na niej czerwona plama.
Z kad chwil robia si coraz wiksza. Run na podog.
Znw zapada cisza. Nienaturalna. Nawet Ebba umilka i woya kciuk
do buzi. Johan lea na wznak przy jej krzele. Jasna grzywka opada na
bkitne oczy, niewidzcym wzrokiem wpatrujce si w sufit. Inez zdusia
szloch.
Claes si cofn, dotkn plecami ciany.
Rbcie, co powiem. I macie by cicho. To najwaniejsze. Mwi
spokojnie, jakby si rozkoszowa tym, co si dziao.
Ktem oka dostrzega jaki ruch przy drzwiach. Claes najwyraniej
rwnie, bo byskawicznie wycelowa bro w chopcw.
Nikt std nie wyjdzie. Nie pozwalam.
Co chcesz z nami zrobi? spyta Leon.
Nie wiem. Jeszcze nie zdecydowaem.
Mj tata ma duo pienidzy powiedzia Percy. Zapaci ci, jeli
nas pucisz.
Claes zamia si gucho.
Nie chodzi o pienidze. Przecie wiesz.
Przyrzekamy, e nic nie powiemy powiedzia proszco John, ale
rwnie dobrze mg mwi do ciany.
Wiedziaa, e to bez sensu. Miaa racj co do Claesa. Zawsze czua, e
czego mu brakuje. Cokolwiek zrobi chopcom, zamierza to ukry. Za
wszelk cen. Ju zabi dwie osoby. Im na pewno te nie pozwoli uj z yciem.
Zgin wszyscy.
Leon poszuka jej spojrzenia. Zrozumiaa, e pomyla o tym samym. Nie
bdzie nic oprcz tych kradzionych chwil, kiedy snuli plany na przysze
wsplne ycie. Myleli, e wystarczy cierpliwie czeka. Teraz koniec z tym.
Wiedziaem, e ta kurwa co kombinuje powiedzia nagle Claes.
To spojrzenie nie pozostawia adnych wtpliwoci. Leon, od jak dawna
pierdolisz moj macoch?
Inez milczaa. Annelie patrzya to na ni, to na Leona.
To prawda? Annelie na chwil zapomniaa o strachu. Ty suko
wredna! Nie znalaza nikogo w swoim wie...
Nie dokoczya. Claes spokojnie podnis rewolwer i strzeli jej w skro.
Mwiem, e ma by cisza powiedzia matowym gosem.
Inez poczua, e ma zy pod powiekami. Ile ycia im jeszcze zostao? Nic
nie mogli zrobi. Mogli tylko czeka, a ich kolejno pozabija.
Ebba znw zacza paka. Claes drgn. Pakaa coraz goniej. Inez
chciaa wsta, ale nie bya w stanie.
Ucisz dzieciaka. Claes spojrza na ni. No mwi, ucisz tego
bkarta!
Otworzya usta, ale nie moga wydusi sowa. Claes wzruszy ramionami.
W takim razie ja to zrobi powiedzia i znw wycelowa w Ebb.
Nacisn spust. Inez rzucia si na ni, zasonia j wasnym ciaem.
Ale strza nie pad. Claes znw nacisn spust. Ze zdumieniem patrzy na
rewolwer. Nie wystrzeli. I wtedy Leon rzuci si na niego.
Inez wzia Ebb na rce, tulia j do serca. Walio jak szalone. Claes
lea na pododze.
Usiowa zrzuci z siebie Leona.
Pomcie mi! zawoa Leon. Krzykn, bo dosta pici w brzuch.
Wygldao na to, e nie poradzi sobie z rzucajcym si pod nim Claesem.
Nagle John wymierzy Claesowi kopniaka. W gow. Rozleg si nieprzyjemny
chrobot i Claes przesta si rzuca.
Leon sturla si z Claesa. Sta na czworakach. Percy zamierzy si i
kopn Claesa w brzuch. John wci kopa w gow. Josef pocztkowo tylko
si przyglda. Potem z zacit min przeszed nad ciaem Elvandera,
podszed do stou i sign po n do misa. Uklk obok Claesa, spojrza na
Johna i Percyego. Przestali kopa, obaj byli zdyszani. Z ust Claesa wydoby
si bulgot, przewrci oczami. Josef powoli, jakby mu to sprawiao
przyjemno, przyoy n do szyi Claesa i podci mu gardo. Od razu
buchna krew.
Ebba wci krzyczaa. Inez przytulia j jeszcze mocniej. Chciaa tylko j
ochroni. To byo silniejsze ni wszystko inne. Caa si trzsa. Ebba skulia
si w jej ramionach jak mae zwierztko i ciskaa jej szyj tak mocno, e
ledwo moga oddycha. Percy, Josef i John siedzieli w kucki przy
zmasakrowanych zwokach Claesa, jak stado lww wok zdobyczy.
Leon podszed do Inez i Ebby.
Musimy tu posprzta powiedzia cicho. Nie martw si, zajm
si tym. Mikko pocaowa j w policzek.
Syszaa jak z oddali, jak zaczyna wydawa kolegom polecenia. Docieray
do niej pojedyncze sowa. O tym, co zrobi Claes, o dowodach, ktre naley
zniszczy, o habie. Ale cay czas miaa wraenie, e wszystko to dzieje si
gdzie daleko. Zamkna oczy i koysaa Ebb. Wkrtce bdzie po wszystkim.
Leon o wszystko zadba.
ODCZUWALI DZIWN PUSTK. By poniedziakowy wieczr,
zdyli ju ochon po ostatnich przeyciach. Wczeniej Erika cigle wracaa
do tego, co si przydarzyo Annie i co si mogo sta, a Patrik przez ca
niedziel chucha na ni jak na mae dziecko. Na pocztku jej si to podobao,
ale teraz miaa do.
Przynie ci koc? spyta Patrik, caujc j w czoo.
W domu jest prawie trzydzieci stopni, wic dzikuj, nie chc koca.
I przysigam, e jeli jeszcze raz pocaujesz mnie w czoo, przez cay miesic
nie bdzie seksu.
Przepraszam, e si troszcz o swoj on. Patrik wyszed do
kuchni.
Widziae dzisiejsz gazet?! zawoaa, ale Patrik tylko mrukn.
Wstaa z kanapy i posza za nim. Byo ju po dwudziestej, ale upa wcale nie
zela. Zachciao jej si lodw.
Widziaem, niestety. Najbardziej podobaa mi si pierwsza strona.
Mellberg pozujcy z Holmem przy radiowozie. I ten tytu: BOHATER Z
FJLLBACKI.
Erika parskna. Otworzya zamraark i wyja pudeko lodw
czekoladowych.
Chcesz?
Tak, poprosz. Patrik usiad przy stole. Dzieci ju spay, w domu
byo cicho. Trzeba korzysta z okazji.
Musi by uszczliwiony, co?
Mao powiedziane. A Gteborska policja ma do niego al, e si
postara, eby wszelkie zasugi przypisano jemu. Najwaniejsze, e
pokrzyowali im plany i udaremnili zamach. Przyjaciele Szwecji dugo si nie
podnios.
Erika pomylaa, e chciaaby w to wierzy. Z powag spojrzaa na ma.
Opowiedz, jak byo u Kreutza i Inez.
Sam nie wiem odpar z westchnieniem. Dostaem odpowiedzi
na pytania, ale nie jestem pewien, czy wszystko rozumiem.
Co masz na myli?
Kreutz opowiedzia, co i jak si stao, ale jego rozumowanie nie
wydaje si cakiem przekonujce. Podejrzewa, e w szkole le si dzieje. W
kocu Meyer nie wytrzyma i powiedzia mu, co Claes robi z nim, Holmem i
von Bahrnem.
Czy to Kreutz wpad na pomys, eby pj z tym do dyrektora?
Patrik przytakn.
Nie chcieli, ale ich przekona. Odniosem wraenie, e czsto si
zastanawia, jak by im si ycie uoyo, gdyby mu si nie udao.
Ale dobrze zrobi. Przecie nie mg wiedzie, e Claes jest a tak
nienormalny.
Czego takiego nie mona przewidzie. Erika wyskrobaa yeczk
resztk lodw z miseczki. Nie odrywaa wzroku od Patrika. Bardzo chciaa
pojecha z nim na spotkanie z Kreutzem i Inez, ale uzna, e wszystko ma
swoje granice. Musi jej wystarczy, e pniej jej opowie.
To samo mu powiedziaem.
A potem? Dlaczego od razu nie zadzwonili na policj?
Bali si, e im nie uwierz. Oprcz tego pewnie byli w szoku. Nie
myleli racjonalnie.
Poza tym nie naley lekceway wstydu. Wystarczyo, e pomyleli, e
wyjdzie na jaw, przez co przeszli, i od razu przystali na plan Kreutza.
Przecie Kreutz nie mia nic do stracenia. Nie by ofiar Claesa i nie
zabi go.
Mia do stracenia Inez. Patrik odoy yeczk. Nawet nie
sprbowa lodw. Gdyby wszystko wyszo na jaw, wybuchby taki
skandal, e prawdopodobnie nie mogliby by razem.
A Ebba? Jak mogli j zostawi?
Chyba wanie to drczyo go najbardziej przez wszystkie te lata. Nie
powiedzia tego wprost, ale sdz, e nigdy nie przesta sobie wyrzuca, e
namwi Inez, eby j zostawili.
Ale nie spytaem o to. Myl, e oboje do si z tego powodu nacierpieli.
Po prostu nie mam pojcia, jak mu si udao j przekona.
Byli w sobie bardzo zakochani. Przeywali namitny romans i
miertelnie si bali, e Elvander si dowie. Zakazana mio to mocna rzecz.
Cz winy ponosi chyba ojciec Kreutza. Kreutz zadzwoni do niego i
poprosi o pomoc, a on go przekona, e Inez bdzie moga wyjecha z kraju,
ale sama, bez dziecka.
Mog jeszcze zrozumie, e Kreutz si zgodzi. Ale Inez? Nawet jeli
bya zakochana po same uszy. Jak moga zostawi wasne dziecko?
Wyobrazia sobie, e miaaby wyjecha, zostawiajc ktre z dzieci i wiedzc,
e ju nigdy go nie zobaczy, i gos jej si zaama.
Ona chyba te nie mylaa racjonalnie. Pewnie Kreutz j przekona,
e dla Ebby tak bdzie najlepiej. Mg j postraszy, powiedzie, e jeli
zostan, pjd do wizienia, a wtedy i tak straci Ebb.
Erika pokrcia gow. Nigdy nie zrozumie, jak mona opuci wasne
dziecko.
Wic ukryli ciaa i uzgodnili, e byli na rybach?
Kreutz mwi, e ojciec im poradzi, eby wrzucili ciaa do morza, ale
on si ba, e wypyn, i wymyli, e ukryj je w schronie. Znieli je razem i
woyli do skrzy. Wrzucili tam te zdjcia. Rewolwer te, bo uznali, e Claes
go tam znalaz. Potem zamknli schron.
Liczyli na to, e wejcie jest ukryte tak dobrze, e policja go nie znajdzie.
No i nie znalaza stwierdzia Erika.
Rzeczywicie. Ta cz planu udaa si znakomicie. Poza jednym:
Sebastian wzi klucz. I od tamtej pory chyba trzyma go nad nimi jak topr.
Ale dlaczego policja nie znalaza adnych ladw, kiedy
przeszukiwaa dom?
Wyszorowali podog w jadalni, usunli wszystkie widoczne lady
krwi. Poza tym musisz pamita, e to byo w 1974 roku. Dom przeszukiwaa
tutejsza policja, a daleko jej byo do CSI. Posprztali w jadalni, przebrali si i
wypynli w morze. Ale najpierw zadzwonili na policj.
A gdzie si podziaa Inez?
Ukryli j. To rwnie by pomys ojca Kreutza. Wamali si do
pustego domku letniskowego na ktrej z pobliskich wysp. Przyczaia si tam
do czasu, kiedy moga z Kreutzem wyjecha z kraju.
Wic policja szukaa Elvanderw, a ona siedziaa sobie na jakiej
wyspie w jakim domku.
Tak. Kilka miesicy pniej, bliej lata, waciciele z pewnoci
zgosili wamanie na policj, ale nikt nie powiza tego ze znikniciem
Elvanderw.
Erika kiwna gow. Cieszya si, e udao im si poskada kawaki
ukadanki. Tyle godzin spdzia na rozmylaniach o tym, co si stao z
Elvanderami. Teraz wiedziaa prawie wszystko.
Jestem ciekawa, jak si teraz uoy midzy Inez i Ebb
powiedziaa, sigajc po topniejce lody Patrika. Nie chciaam jej
przeszkadza, ale domylam si, e pojechaa do rodzicw, do Gteborga.
To ty nic nie syszaa? Patrik rozpromieni si po raz pierwszy od
pocztku tej rozmowy.
Nie, a co? zaciekawia si Erika.
Ebba wprowadzia si na kilka dni do Gsty, eby odpocz. Gsta
mwi, e Inez ma ich dzisiaj wieczorem odwiedzi. Przychodzi na kolacj.
Domylam si, e przynajmniej chc sprbowa si do siebie zbliy.
To dobrze. Ebba tego potrzebuje. Ta historia z Mrtenem musiaa dla
niej by strasznym szokiem. Sama myl o tym, e ya z nim pod jednym
dachem, kochaa go i ufaa mu... a on okaza si zdolny do czego takiego.
Pokrcia gow. Gsta musi si bardzo cieszy, e Ebba jest u niego.
Pomyl, gdyby...
Tak, wiem. Na pewno myla o tym czciej, ni jestemy w stanie
sobie wyobrazi.
Ale Ebba w nowej rodzinie bya szczliwa i wydaje mi si, e rwnie
dla niego byo to najwaniejsze. Musia zmieni temat. Nie chcia
rozmyla o tym, co omino Gst. Co z Ann?
Erika zrobia zmartwion min.
adnych wieci. Dan wrci do domu, jak tylko dosta ode mnie tego
SMSa. Wiem tylko, e zamierzaa mu wszystko powiedzie.
Wszystko?
Przytakna.
Co on wedug ciebie zrobi?
Nie wiem. Erika zjada jeszcze kilka yeczek lodw, potem
wymieszaa rozpuszczone bocko. Robia tak od dziecistwa. Anna robia tak
samo. Mam nadziej, e jako sobie z tym poradz.
Hm... mrukn Patrik z powtpiewaniem.
Teraz jej kolej, teraz ona musi zmieni temat.
Od kilku dni bardzo si niepokoia o siostr, chocia nawet przed sob nie
chciaa si do tego przyzna. Waciwie nie moga myle o niczym innym.
Mimo wszystko postanowia nie dzwoni. Anna i Dan potrzebuj spokoju.
Musz sprbowa wszystko naprawi. Anna sama zadzwoni, kiedy bdzie
gotowa.
Czy Kreutz i reszta ponios jakie konsekwencje?
Nie, zbrodnia si przedawnia. Tylko Mrtena moglimy postawi
przed sdem.
Zobaczymy, co bdzie z Percym.
Mam nadziej, e Martin nie przeywa za bardzo, e go zastrzeli. To
ostatnia rzecz, jakiej mu trzeba zauwaya Erika. Wyrzucam sobie, e to
przeze mnie. Ja go w to wcignam.
Nie myl tak. Martin radzi sobie jak moe i chyba wrci do pracy.
Leczenie Pii potrwa, ale i jego rodzice, i jej im pomagaj. Umwili si, e
wrci do pracy na p etatu.
Wydaje mi si, e to rozsdne stwierdzia, ale sumienie gryzo j
nadal.
Patrik przyjrza jej si badawczo. Wycign rk i pogaska j po
policzku. Erika spojrzaa mu w oczy. Jakby si umwili, e nie bd
rozmawia o tym, e znw mg j straci. Najwaniejsze, e jest i e si
kochaj. Tylko to si liczy.
SZTOKHOLM 1991

DWIE CARIN GRING?


Zakad Medycyny Sdowej w Linkpingu zbada szcztki znajdujce si w
ocynkowanej trumnie znalezionej niedawno w pobliu dawnej posiadoci
Hermanna Gringa Karinhall. Do tej pory uwaano, e znajduj si w niej
szcztki zmarej w 1931 roku Carin Gring, z domu Fock.
Tymczasem w 1951 roku leniczy znalaz rozrzucone kawaki szkieletu
nalece, jak sdzono, do Carin Gring. Skremowano je w najwikszej
tajemnicy. Potem szwedzki pastor zabra urn do Szwecji, eby je pogrzeba.
By to ju trzeci pogrzeb Carin Gring. Podczas pierwszego ciao zoono
w rodzinnym grobie Fockw na cmentarzu na wyspie Lovn, w pobliu
Sztokholmu. Drugi odby si w Karinhall, trzeci znw w Szwecji.
Teraz otwiera si nowy rozdzia tej bardzo dziwnej historii. Z analizy
DNA przeprowadzonej w Linkpingu wynika, e w trumnie rzeczywicie
znajduj si szcztki Carin Gring. Czyje zatem szcztki spoczywaj na
cmentarzu na Lovn?
POSOWIE

Pisz te sowa tydzie po zamachu bombowym w Oslo i masakrze na


Utoya. Siedziaam jak wszyscy przed telewizorem, z przeraeniem ogldaam
dzienniki i usiowaam zrozumie, jak mona by zdolnym do takiego
okruciestwa. Zdjcia z Oslo uzmysowiy mi, e pisz w tej ksice o tym
samym. Przypadek sprawi, e moja opowie o ludziach, ktrzy swoje ze
postpowanie usprawiedliwiaj polityk, powstaa przed zamachami w
Norwegii. Ale mwi ona o tym, jakie jest spoeczestwo, w ktrym yjemy.
W Fabrykantce aniokw s rwnie inne wtki nawizujce do
rzeczywistych wydarze. Dzikuj Lassemu Lundbergowi, przewodnikowi z
Fjllbacki. Poruszy moj wyobrani opowieciami o granitach z Boshuslan,
z ktrych Albert Speer chcia budowa Germani, jak rwnie o wizycie,
ktr Hermann Gring mia zoy na jednej z wysp archipelagu Fjllbacki.
Pozwoliam sobie opowiedzie o tym wasn histori.
Aby j napisa, musiaam si duo dowiedzie o Gringu. Wspaniaym
rdem wiedzy okazaa si ksika Bjrna Fontandera Carin Gring skriver
hem. Dowiedziaam si z niej duo zwaszcza o pobycie Gringa w Szwecji.
Znalazam w niej rwnie wspania zagadk, ktr w magiczny sposb co
tylko od czasu do czasu trafia si pisarzowi udao mi si wple do mojej
historii. To zawsze ogromna frajda. Dzikuj, Bjrn, za inspiracj, jak bya
dla mnie twoja ksika.
We Fjllbace nigdy nie mieszkaa adna fabrykantka aniokw, ale
oczywicie s podobiestwa midzy powieciow Helg Svensson a Hild
Nilsson z Helginsborga, ktra powiesia si w celi w 1917 roku. Nie zdono
wykona na niej wyroku.
Orodek kolonijny na Val istnieje naprawd i zajmuje szczeglne
miejsce w historii Fjllbacki. Spdziam tam wiele tygodni na letnich
obozach. Wrd mieszkacw Fjllbacki nie ma nikogo, kto by nie bywa w
tym wielkim biaym domu. Dzi mieci si tam schronisko i restauracja.
Warto je odwiedzi. Pozwoliam sobie zmieni daty i nazwiska wacicieli,
tak, eby pasoway do mojej historii. Jeli chodzi o inne szczegy dotyczce
Fjllbacki, niezastpiony okaza si jak zawsze Anders Torevi.
Dziennikarz Niklas Svensson udzieli mi bardzo cennych informacji,
ktre pomogy mi stworzy wtek polityczny. Bardzo mu za to dzikuj.
Podsumowujc: jak zwykle prawdziwe wydarzenia pomieszaam z fikcj
i jak zwykle za ewentualne bdy ponosz odpowiedzialno tylko ja. Cz
tej historii umiejscowiam w latach, kiedy zabjstwo przedawniao si w
Szwecji po dwudziestu piciu latach. Dzi jest inaczej31.
Chciaabym podzikowa rwnie wielu innym osobom. Mojej
wydawczyni Karin Linge Nordh, a take mojej redaktorce Matildzie Lund,
ktra wykonaa icie tytaniczn prac.
Dzikuj mojemu mowi Martinowi Melinowi, ktry jak zawsze by dla
mnie wielkim oparciem. Czsto si nawzajem dopingowalimy, bo on rwnie
pracowa nad ksik.
Pisalimy razem wiele godzin. Nie musz chyba wspomina, jakim
dobrodziejstwem jest posiadanie w domu wasnego policjanta, ktrego zawsze
mona spyta o wszystko, co dotyczy policji.
Dzikuj moim dzieciom: Willemu, Mei i Charliemu. Dodaj mi energii,
ktr mog przelewa na karty ksiek. Oraz pozostaym najbliszym: babci
Gunnel Lckberg i Rolfowi Sassarowi Svenssonowi, Sandrze Wirstrm,
tacie moich starszych dzieci Mikaelowi Erikssonowi oraz Christinie Melin, na
ktrych, kiedy wszystko si walio, zawsze mogam liczy. Serdecznie wam
dzikuj.
Dzikuj Nordin Agency, a zwaszcza Joakimowi Hanssonowi i jego
zespoowi. Jestem wam ogromnie wdziczna za to, co dla mnie robicie i w
Szwecji, i za granic. Christinie Salibie i Annie sterholm z Weber
Shandwick dzikuj za przyczynienie si do uwieczenia mojego pisarstwa
powodzeniem.
Dzikuj kolegom pisarzom. Nie wymieniam nazwisk, ale o wszystkich
pamitam. Nie mog spotyka si z wami tak czsto, jak bym chciaa, ale
kiedy ju si spotkamy, zawsze wracam do domu przepeniona pozytywn
energi i radoci tworzenia. Wiem, e jestecie.
Szczeglne miejsce w moim sercu zajmuje Denise Rudberg, przyjacika,
koleanka i sojuszniczka od wielu lat. Co ja bym bez ciebie zrobia?
Nie mogabym napisa swoich ksiek, gdyby mieszkacy Fjllbacki z
radoci nie zgodzili si, ebym w ich maej miejscowoci ulokowaa
31
Od 1 lipca 2010 roku wedug szwedzkiego prawa zabjstwo nie ulega przedawnieniu.
najrozmaitsze okropnoci. Czasem si martwi: co ja wam najlepszego robi?
Ale wydaje mi si, e mimo wszystko nie przeszkadza wam inwazja ekip
telewizyjnych i filmowych. Wkrtce znw was to czeka, ale mam nadziej, e
bdziecie dumni z tego filmu, kiedy Fjllbacka zaprezentuje swoje wyjtkowe
walory rwnie za granic.
Chc wreszcie podzikowa swoim czytelnikom, ktrzy cierpliwie
czekaj na kolejn ksik, wspieraj mnie, gdy wieje przeciwny wiatr, i
klepi po ramieniu, kiedy tego potrzebuj. Jestecie ze mn ju od adnych
kilku lat. Ogromnie to sobie ceni. Dzikuj.
CAMILLA LCKBERG MASHOLMEN, 29 LIPCA 2011 ROK
SPIS TRECI
FABRYKANTKA ANIOKW _______________________________________________________ 1
FJLLBACKA 1908 ___________________________________________________________________ 9
FJLLBACKA 1912 __________________________________________________________________ 19
FJLLBACKA 1915 __________________________________________________________________ 35
FJLLBACKA 1919 __________________________________________________________________ 47
FJLLBACKA 1919 __________________________________________________________________ 61
FJLLBACKA 1919 __________________________________________________________________ 73
FJLLBACKA 1919 __________________________________________________________________ 87
FJLLBACKA 1920 _________________________________________________________________ 101
FJLLBACKA 1925 _________________________________________________________________ 115
FJLLBACKA 1925 _________________________________________________________________ 131
SZTOKHOLM 1925 ________________________________________________________________ 141
SZTOKHOLM 1925 ________________________________________________________________ 163
SZPITAL LNGBRO 1925____________________________________________________________ 177
FJLLBACKA 1929 _________________________________________________________________ 191
FJLLBACKA 1931 _________________________________________________________________ 207
CMENTARZ LOV 1933 ____________________________________________________________ 223
SZPITAL S:T JRGENS 1936 _________________________________________________________ 235
FJLLBACKA 1939 _________________________________________________________________ 247
KARINHALL 1949 _________________________________________________________________ 261
FJLLBACKA 1951 _________________________________________________________________ 275
FJLLBACKA 1961 _________________________________________________________________ 289
FJLLBACKA 1970 _________________________________________________________________ 303
VAL 1972 ______________________________________________________________________ 317
VAL 1973 ______________________________________________________________________ 329
VAL 1974 ______________________________________________________________________ 339
VAL 1974 ______________________________________________________________________ 349
VAL, WIELKA SOBOTA 1974 _______________________________________________________ 361
SZTOKHOLM 1991 ________________________________________________________________ 371
POSOWIE ______________________________________________________________________ 373

SPIS TRECI __________________________________________________________________ 377

You might also like