You are on page 1of 630

Fiodor Dostojewski

Bracia Karamazow

ANNIE GRIGORIEWNIE DOSTOJEWSKIEJ


li ziarno

zostawa; lecz j
Ewa XII, 24

OD AUTORA

cza nazywam

go pan sobie pa

sami dowieci

rdzo

w powszechnym bezsensie. A dziwak to w


czej odosobniony. Prawda?

wszystkich innych
wiadomo k

,
sadni

wi dem z wczesnej
2
Strona
wo z mojej strony?

iwy czytel

odpowiem szcze o

wie
w

wszy woje sumienie:


pozwalam im bez uj
pierw

3
Strona
za

Strona 4
DZIEJE PEWNEJ RODZINKI

Fiodora Paw im czasie, czyli


, szeroko oma

em) tyl
go, ale w

doskonale umie

wtarzam: to nie by
arodowy.
najstarszego, Dymitra
Fiodorowicza, z pierwszej

j - wszechnie

bie
5
Strona

i pro
i -
i

bodaj

szyderczych du epoki; w istocie

,
delaidy Iwanowny. Kto

mo, od r

czas

odra
drwigrosza.

niecierpliwa, obdarzona nie


6

ciekawsze, z
Strona
powiadali
nej postaci

kim celu
stanowienie, od razu

u. Fiodor Pa

, wszystko na
nawet najbardziej niegodziwi,

II

,
Iwanown

jakby zapomnieli. Dziad jego, to znaczy sam pan Miusow, ojciec


7
Strona
-

po
Adelajdy

rem

iebie, jak w
danym wy

sobie regularne otrzymywanie dochod

w Moskwie. Za

do je
8
Strona
jalnie w tym celu, a

docho

stan

III

ma
9
Strona
razem, starej damy
szlacheckiego rodu, wdowy po gene

naberie i

ojej opiekunki. Za
na opiekuna. Fiodor

Pa

ma-

nieprawdopodobnej pokory i po
wadzen
jako rzecz cha

rozpowszechn
10

cej taki sam jak los pierwszeg


Strona

-
o jej chorobie i

czyste policzki

ny w takim

cenie, to chyba tylko Jefimowi


Pietrowiczowi, najzacniej
11
Strona
po

Iwan roz
gimnazjum w Moskwie i za

efim Pietrowicz

ki

iesz

rana do nocy obija z przyzwyczajenia progi w redak


nic lepsze

wy
12
Strona

Iwan Fiodorowicz wypowia


przywitali go oklaskami. Ko

zdumienie. A gdy przeczytali nazwi szego

zjawi
wicz?
w tak fatalny przyjazd,

do takiego plugawego domu, do takiego

bezprzedmiotowym

ludzi. Piotr

Dumny jest
rozmowie z nami zawsze sobie po

,
s

zwoiciej...

powiedniej chwili. Niemniej i


13
Strona

zagadkowy, a jego przy


ojcem i star

pierwszy

opowiadaniu, zanim go nie

IV
TRZECI SYN, ALOSZA

w owym

niem, ist

rodzaju (jak po

obrazowi, po
14
Strona
,

jak gdyby w
na

stwier

obie nie
15
Strona
szyder

Na
w gimnazjum gubernialnym.

wie
szego brata, Iwana
Fiodoro snej

sego, bo

go na pierwsze wezwanie, albo na dobre uczyn

wy
wy w kwestiach

A
16
Strona
od razu
ciwnie

ie w

ostatecznie do naszego miasteczka na jakie trzy lata przed przyjazdem Aloszy. Dawni jego znajomi

stwo

od razu wierzycielem wielu miejskich i wiejskich obywateli, oczy

za
17
Strona
wreszcie Aloszy lokaj Grz

boszczki; na dole by nawet wyryty czterowiersz w stylu

zdumieniu wszy
krotne

nawet

matki Aloszy, lecz pierwszej, Adelaidy Iwanow -

z
ego ro

ski

-
18
Strona
Hm... jednak
prze

sie
Boga pomodli? Czy j

czasu do

chwyci, bo jak nie


Il faudrait les inventer,1

bezecny!

J'ai vu l'ombre d'une cocher, qui avec l'ombre d'une brosse frottait l'ombre d'une carrosse.2
19
Strona

1
2
mentalny.

V
STARCY

atycznego

wiary. Prawdziwy re
-

stnienie

do
20
Strona
potrze

pragnieniem natychmiastowego czynu. Sko

riatu, czyli tak zwanego czwartego stanu, lecz w


najisto

Powiedziane

nie naszego

pojawi
,

monasterach. Zw tem

naszym podmiejskim monasterze nie wiem; wiem tylko,


21
Strona
nawet legend, po

a, wy
zujecie na

te

monasterach. Dochodzi tu nadto nieustan

nie wyko
mianowicie z Syrii do Egiptu, i tam,

wyrzucona ze

ero gdy zawezwany

nagle starzec tam

s -

wielu monaste
22
Strona
ba

do pokory i moralnej do

ce

czego pragnie

tani, niespokojni i

odnego, pra

kilku

wali

Alosza
23
Strona

pielgrzymi, co przyprowadzali do starca chore dzie


wali za
padki uzdrowienia, czy tylko naturalnego
polepszenia?

o.

wet to,

Aloszy.
24
Strona
jak to Alosza spo

wykszta

bar
roztargnione spojrze

o
aw

Iwanem komplet

chunki

50, wolnomy
25

lej,
Strona
tenta z tak szlachetnymi
o wiele lepiej i grzeczniej ni

i
ode

sow

odegrania komedii. O ta

niesnaski

jego nych, uprzejmych szyderstw Miusowa


a przynajmniej tak so

bardzo kocha i

tym spotkaniu
ja

26
Strona
ga
NIEPRZYZWOITE ZEBRANIE

I
PRZYJECHALI DO MONASTERU

przyb

rychu
d
rzenie jego chwilami w dziwny

uporczywie, a jednak wcale

ekiwanie

ego dnia oznajmiono mu termin i go

w
pe

nasterze nic godnego uwagi poza gospodarskimi i cerkiewnymi


27
Strona
nawet powita z hono
-

rkwi i

ode

przez lasek...

simy nie
Un chevalier parfait!3
palcami w powietrzu.
chevalier?
28

Starzec, bajeczny starzec, starzec... Honor i chluba monasteru. Zosima. To taki starzec...
Strona

3
O godzinie pier
Stanowczo skorzystam z tego zaproszenia! miernie
uradowany

no

Tak, Dymitra Fiodorowicza jeszcze nie ma.

naszym imieniu ojcu ihumenowi

A ja w takim razie do ojca ihumena, ja tymczasem wprost do ojca ihumena


Maksymow.
niezdecydowanie

powrotem do monasteru.
Podobny do von Zonna dor Pa

kiedy von Zonna?

z ,
zwoitych ludzi.

cze bardziej.
29

bzdura" prze
Strona
zami, namalowanymi na tympanie i po

W tej to pustelni

czy dla

tarz, nie
ziemska spod Charkowa, pani

stelni do n

skiej,
..

wiczu? Patrzajcie
patrzaj

obsadzony kwiatami.

wiele nieprawdzi od Teraz


ca.

przyzwoicie,
30

przys pan
Strona

prawdy!
i swoje przekonania"

II

ducie, seminar

uszano

cie nowicjusza i Aloszy. Obaj ojcowie wstali na powitanie,

i nawe
nad tym poprzedniego wieczoru

a.

z
31
Strona
k

ikon

Mater dolorosa i kilka

artystycznych i ce

jeszcze kilka litogra


-

, po
czyna

jasne, bystre i
-

bardzo z siebie niezadowolony.

Akurat w sam czas! z A syna mego Dymitra Fiodorowicza

s
pun

rza,
32

czajenie, niestety! A
Strona
bo trze-
chodzi do nas sprawnik
ponury blondyn

Naprawnikiem?" po

pra

ie

pewnej, niewiasta.

no,

I teraz nic pan innego nie robi dzeniem Miusow.

oba

checkich i z tego rezydowania

gatunku bies,
-

to jak nie przy b


zja tona za cesarzowej Katarzyny. Wchodzi i powiada prosto
33
Strona

ko
Potemkin ojcem!...

zawo F Ja

Gwoli pikanterii do
derota,
e uszy od tutejszych
, Piotrze
scy

dalem. W tej samej


celi od l

i na kola

ka, a z drugiej
mentu

nym

em
la swego Rakitina
34
Strona
-

odpo

ciem

tak siebie, bo z tego tylko wszy


lnym? O, to za wiele, grubo za

szcze w mroku niewie

kt

ki, jaki

wiecznego?
35
Strona

To wz
to szacunek traci dla siebie i dla innych. Zasi nie szanu

swojej. A to wszystko z nieustan

sobie ze trzy lata te

Nie, nieprawda
Nic
tekarz.

. A oto ten pan, Piotr Aleksandrowicz Miusow, ten, co za

le nigdy nie rozmawiam.


36

cztery lata te
Strona

wy, a ja
coraz chwiejniejsza.
Tak jest, Piotrze Aleksandrowiczu, to jest pierwsza wielkiego upad

o.
Co za androny, wszystko to brednie i androny

dzie...
Pan dob

pogardliwie: Pan bruka literalnie wszystko, czego tylko pan dotknie.


W tej chw
Darujcie mi,

ciwnie, jest

chwalny
lej. Piotrze Aleksandrowiczu, pana

III
37
Strona
wych i niemal

wychudzona skutkiem choro

go

uzdro

dok
w konwulsji.

na

straszliwa cho
czas, kiedy
bytym bez wszelkiej pomocy lekarskiej, wraca, do wy-
38

jest bynajmni
Strona
-
,

Ta jest z daleka rzek

Z daleka, ojcze, z

szeli. Syneczka,
dzie

i
stoi, nie odchodzi. Dusz

ojcze,
39
Strona

dobra? Opu
jak

i
przeto
bie

za

a czego

e u Pana Boga, ino

ami swoimi, tup-tup, tak

jego paseczek, a j
a

jest jednym z

e mi cichego roztkliwienia i
40
Strona
Aleksy, ojcze.

Bo

niewi
zni

. Serce moje poruszy

duszy, to i napisze do ciebie list. Wiadoma rzecz, jedna

bios,

nas wszystkich i za grzechy nasze...


41
Strona
sem z dreszczem wewn

Poczekaj

Z daleka?

skrucha twoja

tylko swoje, ale i cudze grze

Z Wyszehory, ojcze drogi.


42

bie
Strona
e."

Dziewczynka, ojcze wielebny, Lizawieta.

giem, moje drogie

IV

ciowa wytworna dama z

entuzjastycznie:
Ja tyle, ... nie
wzruszenia.

ludu rosyjskiego!

wicielu, aby
43

na
Strona
Herzenstube wzrusza ramio

To z niego, z niego!

Poza tym
prosi pana bardzo, aby pan przyszed

Zatroskanie od
A to z powodu Dymitra Fiodorowicz
natychmiast mama.

pienia... Niech

straszne, okropne!

za
snym zbawieniu." Jaki pan

Lise!

Lise dwukrotnie mi powiedzia


44
Strona
-
chodzenia, z ciasnym, niezachwianym

Obdorska, z bardzo ubogiego mona

w dogodnym dla niego czasie.


za

jest jeszcze uzdrowieniem, a i przyczyny


Wszystko jest od Boga.
chwili

A co ci, ojcze, dole

sprawiedli liwi.
O, jak

Niewiary w Boga?

jej nie roz uchaj, ojcze wielebny, uzdrowicielu, znawco duszy ludzkiej, naturalnie nie

ie o
,
o
45

Niech pani nie my


Strona

pani strapienia.
O,
ko ze strachu wobec

mechanicznie, o ni

Jak

pewny.

m
wrzody...

chorymi)
46
Strona
dziej
kocham ludzk

dobre uczynki pozostan minie jak sen. Zapomni pani naturalnie i o

e w istocie spodzie

przy

tego sp kiego
47

wykonalnych i ja
Strona
czynna
chwili gdy pan
w tej samej chwili, za
cel i ujrzysz wy

Jej to i koc
Dla

wiem od

A dl

niepowstrzymanym, nerwo
48
Strona
V

nawet -

pewnego

co post powe w Europie, a to nowe pokolenie stanowczo nas ignoruje"

A dlaczego t
tak nieprzyzwoitej kompanii? A dl

Ostatni, ostatni pan odjedzie! u

nich
c

O nader ciekawym artykule tego pana dyskutujemy


49

Rzecz bardzo ciekawa i wiele nowego


Strona
, a

czywie i badawczo na Iwana Fiodorowicza.


lnych
bibliotekarz
To ciekawe, ale w jakim sensie?

ch

takich sprawach

z przeciwnie.

mnich.
Ultramontanizm najczystszej wody!

!
Pan od
na

prawami swo
nej przez
Boga i jako zrzeszenia o celach religijnych". I wre

nie wytrzy
i
50
Strona
nowiony i

ec

W ,

wany, bo

Pana,
miejsca
zrzesze nych" (jak

czego autor pracy O podstawach

omis, nieunikniony w naszych

ec
Paisij
51
Strona

jak to
skiego naszego
rozumienia i pragnienia, nie

koili

, co przypomina nawet

Gdyby nawet ju

Pan na serio?

rowicz.

jestem wrogiem Chrystusa"

drugiej strony,

ni
52

a Chrystusowego, to
Strona
nikogo nie po

pan to przyzna nego

jak nie prawem Chrystusowym, objawia -

najlepiej, komu prze

czyn

nie, ani moralnie nie

teorie utwier
cej go niesp
53

-
Strona
przej

stwo

s
W wielu wyp

marzeniu, i niezawodnie wy
gdy

razie

w oczekiwaniu swo

i go

Dziwne, nad wyraz dziwne!


oburzeniem.

o takiego, doprawdy? Miusow, jakby


!
arcyultramontanizm
c Paisij.
54
Strona
i powszechnym Ko o

ziemi. Od Wscho
a nie

nowie

grudniowym,
zas dygnitarza, a mojego dobrego zna

politycznych

nie
-

alista- -

przy ...
aisij.

wienie.

VI
55
Strona
alt

iwiony: wszys

anegdotki. C

obrzuciwszy obecnych przelotnym spoj -

Dymitr Fiodorowicz, z cz ym wzburzeniem,


nieledwie z gniewem:

krotnie najbardziej

rzec
drobnostka...

l
nek i

W od
56
Strona
Ale tym razem na stano

Temat

natychmiast Iwan Fiodorowicz


dyletanty

stwem, ale w wielu wypadkach i


, Piotrze Aleksandrowiczu,
jest bardzo znamienna.

Aleksandrowicz a zamiast tego opowie

ie wierzyli w

, Iwan Fio
ludzi, takich jak my na przyk

nany

sympatyczny ekscentryk i paradoksalista, Iwan Fiodorowicz.


Pozwoli pan
57

go"! Tak czy nie?


Strona

Tak jest ojciec Paisij.


ciekawieniem.
Czy w istocie wierzy pan,
takie skutki? za

dorowicz.

Iwan
Fiodorowicz, dzi

Chwilowo zab nach, sam nie

znowu dziwnie

e
sie

sz
przednia

wstawiennictwa obaj ze
wobec tego jestem Regierender Graf von Moor!
58

twojej, ale i proroctwa twego.


Strona

cz
Wybacz, przewielebny ojcze

tym swoje wyrach


nawet Piotr
Aleksandrowicz oskar

basz na basz sobie przy


osza, na podstawie twoich

czenia? Dymitr Fiodorowicz jest jego


krewniakiem. I cze rowicz jest mi jeszcze

wic,

tejszej
kusicielki. I
a
wa

Mitia! Mitia!
7 A jak prze
Bezwstydny komediancie
59
Strona

nie jawnie, nie


godnie temu

za co, moi pa

stwo!
Fiodorowicz. h:

w twoim posiadaniu, aby mnie


doba

opowia

go
,
uniesienie, ale przeczuwa

est moim ojcem...

wo blady, ale bienia.

sam jak gdy

po

Wielebny ojcze, zechciej mi wie


-

. Jestem oszu
60

Dymitrze Fiodorowiczu!
Strona

stolety,
teraz,
chwili oburzenia."

gliwie

medianta!
Na pojedynek!
A pan, Pio
uczciwszej
Dymitrze Fio

Wstyd, doprawdy! nie

gnie Nie, powie

.
,
od razu na spra

To nie do zniesienia, nie do zniesienia!


61
Strona
Darujcie! Darujcie wszyscy!
y piorunem
,

Tylko obaj starsi pano

dam ale za

tek

obiad pomi
mnicha.
stem!

najmilszy krewniaku.

, cho
nem nabroili...
62

padzie jeszcze na obiad, sosy monasterskie


Strona

raszam bardzo!
rozwa

,
A pan idzie do ihumena?

obiad
Tam

Fiodorowicz.

sumienie."

VII
SEMINARZYSTA KARIEROWICZ

Alosza

i Nowy Testament.

badaw

guj przy obiedzie.


sem Alosza.
u
63
Strona
tobie i
dlateg

pust

Alosza nie prze

tymczasem przy pier


Czy na mnie czekasz? ku niemu.
dzisz tak do ojca ihumena. Wiem, obiad
wydaje. Od tam

Jaki sen?
m. I jak jeszcze
64

Tak, o ojcu Zosimie.


Strona
Nie wiem, Misza, co to oznacza.
w tym nie ma,

cza?" Po

k. Potem, ja

pro

ary: spra-

Jaka zbrodnia? Jakiemu mordercy? O czym ty gadasz?

.
7

dziwnie
widzisz? Dzi
o
Ale poczekaj, poczekaj sza

Nic bym nie do


i w jednej

asnego ojca no
okropny, ni
65
Strona
t ty.

krasie, w ciele kobiecym, albo na

Ja to rozumiem

o. Tym
o

ba znaczy rasa i

t
66
Strona
y jak
rzanych, karczemnych
krza,

ka

ego kupczyka
i wyuzdanego chama burmistrza Samsonowa. W takich warunkach w rzeczy samej nietrudno o

was

Alosza i zachmurzy

dze.
o

Ach, Mi U

i
67
Strona
o

powszechnego braterstwa znajdzie...

dni Czego ty

zdrosny?
go nie dodasz?
Nie, o

do
takiego sto nie

dakcji

nastawieniem na socjaliz
-

przeszkodzi mi od
tersburgu,

za
68
Strona
Iwanowny,

gim
pokoju.

Bo i c

domach. Owszem, jestem tylko bi

sny... Ale

machuje, na pewno psioczy.


dzi w swoim powozie, i konie

Wszystko to

VIII
69

SKANDAL
Strona
Gdy Miusow i Iwan Fiodorowicz wchodzili do ojca ihumena, w Piotrze Aleksandrowiczu jako

awinili

niewinnie, tak samo jak oni..."

le go w istocie

miarach, skoro weszli do jadalni ojca

dnak

lat dwudzie

owej chwili wspaniale jak na te stosunki zastawio


znakomicie wypieczony chleb w trzech gatunkach, dwie butelki wina, dwie butle cudownego miodu
licy z wybornego

, ale znacznie je prze

Rakitin nie jest ucz

ny do tego obiadu: byli natomiast


70

dalni, gdy weszli


Strona

F
Maksymow. Ojciec ihumen wysz

Musimy p
dzimy sami, bez

swego po
razili jego

pa

na
71
Strona
i basta!"

przed tego rodzaju wysko

bezczelnie wszystkim w oczy.

Przez c

one niedawno

miast po kapelusz.

o biesiadnika?
ciec ihumen.
siedli tu przy tym skromnym

przytomnie Piotr Aleksandrowicz.

pan, Piotrze Aleksandrowiczu, to

Pan... to do mnie?
wicz.
nie ojciec ihumen jest tym von Zonnem?
72
Strona

,
swego czasu taka sprawa kryminalna: zakatrupiono go w jaskini rozpusty
u was takie miejsca zabito i ograbiono, bez szacunku dla jego czcigodnego wieku, wpakowano do

-ci z
martwych, prawda, vcn Zonn?
Co to takiego? Co to?

do przodu po

plus de noblesse que de sinc rit ,


plus de sinc rit 4 i kicham na noblesse! Niepraw
, lecz jestem rycerzem ho

raz

przy wszystkich powiedzi


-
dowi, a teraz

u
73
Strona

4
t
owniejsze,

na ciebie zniewagi i krzywdy wszela


jemy ci w

Ta-ta- oklepane frazesy! Oklepane frazesy i oklepane gesty! Stara blaga i udana
Schillera. Nie

monasterze na gotowy
z tym t
Czego oni tu nie naszykowali Portwejn stary, miodek braci

stwu!

No, ojcowie, i ja za Piotre

ie! Da

oczer
74
Strona
god

Ta-ta-

,
przepuszczaj okazji!

Aleksy!

dzieli,

I ja, i ja z wami!
zabierzcie i mnie!

Zonn!

nogami.
Jazda!
75

taki!
Strona
Fiodorowicz.

nie. Lecz Iwan Fiodorowicz nic nie

Przyjedziemy, to i ty wypijesz.
.

76
Strona
I
W CZELADNEJ

domu.

ono

O starym Grzegorzu Wasiliewiczu Kutuzowie wspomina


i

gorz jedna

dawnego pana, ,
77
Strona

o tym nic nie gadaj.


try i -
k

sje, czasem
i niekiedy
okr
nieraz odczu

chwilach"

jedna nie sarka i niczym

Fiodor 78
Strona
drugiej jeg , nawet przeciw samemu panu i przeciw
le lub lekcewa

teczny,
pierwszy rzut oka

bez

Rzecz godna uwa

swoje sprawy i

lonych..." Naraz Marfa Ign

tiewna

trzyletnim Dymitrem Fiodorowiczem na

rodzin. Lecz
79
Strona
popa.
A to dlaczego?

Jaki smok, co za smok?

mniemania swego o dziec i i do

trumience, spo
o swoim

by n

kie, w srebro
opra

Oczytan

inny,
bardzo dziwny, nieoczekiwany i oryginalny wy

otoczonego mocnym

e dziecko,
80

zawieta
Strona
kobiety niczego dowied

II
LIZAWIETA SMIERDIASZCZA

nie na Grzegorzu i ostatecznie


niu. Lizawieta
-

dwudziestoletnia, zdrowa, szeroka i rumiana, nosi

nie za

c
zimy dawa
-
odziewku zostawi

,
to po

a
81
Strona
cerkiewnymi

swego nieboszczyka ojca, przycho

mocnej. Powiadali nie a

dowcipami. Jed prawdopodobne pytanie:

obecnej chwil

. Co prawda od dawna

to nieoczekiwane
dzeniu, po czym
czas
82
Strona
o
birbanci rozjechali si

naszym mie rpa pa owe

gata w

przez wysoki i

tym wi

ranem. Grze
go, a

Ignatiewna wycho

,
podrzutk
Smierdiakowem z powodu przezwi
ku
naszego opo

o Smierdiakowie sama
83
Strona
III

,
, bo nic ta

a
podobnie jak jeden z

wyt

mi. Alos

cie nigdy nie ze


nych

sprawie odwi

cu u
,

nia do monasteru.
84

tarzyny
Strona

Iwa
cach, gdy

Iwana
stosunkach: Iwan na pewno siedzi teraz u ojca. Tym bardziej nie spo

swojej strasznej pani.

ie za-

przez cudze po
siedniego

jeszcze
r
-

tren. O tym wszystkim


przypadkowo od swego przyjaciela Rakitina, przed
,
zaraz za
85

ra
Strona
giego urwisa.

ale od domku dzie

I
turze. Sto

porzeczek, dzikiego bzu, kaliny i czeremchy u dzo starej zielonej

Schmidta, dymisjonowanego pod

kieliszek.
To koniak!
86
Strona
Tylko ciebie i jeszcze

zachwyt... Ale, do licha, przecie wszyst

ojca.

bolesny wyraz twarzy.


ys

Oto list

cie go skierowali przez parkany,


87
Strona
wszystkiego, co ziemskie, i szy

to czy tamta istot

Czyj to wiersz?

Losza, Hymnu do
Schillera: An die Freude! an die
Freude!
dopiero po dwu butelkach.

a ja an
postano
zaraz przy

O, biada wyrzuconym falom


88
Strona
Przyjacielu, p

kiem:

rzez

bie pewnego ro
89
Strona
-

, nektar w gronie,

Cherub Boskim rad obliczem.

Ona z ziarna kwiatem tryska,

my tacy, jej rodzi burze! Tak,


-
90

onie ono, za -
Strona
do

IV

muzyka, harmider. Cyga

nym placem
-

bakiem?

w mro

wyje
tym nikomu n
nie jestem wyzbyty czci. Rumienisz
wszystko jeszcze nic, to drobiazgi, kwiatuszki pol-de-ko-
mojej du
91
Strona
powodu twoich

Nie, nie bardzo

Milcz, Alosza, milcz, na

tragedii, w

u. Stary nie zna tej historii:


ni

Iwan
Tak.

nadzorem, jak
m, i ja sam w to wierzy

yi

ona za moich cza


Ciotka wojownicza prostota.

Nazywa ka b
wyso my jednak,
92

Zbli ale tak, po przyjacielsku.


Strona
ele niewiast lubi
ni

-
darunki ch
w naszym mias
ta

stytut w stolicy. Ta druga

-
e znakomite, ja

najznakomitsze nasze damy


wszystkie n
pikni

instytutu", ale osoba z charakterem, harda i bar


wy

nik na trzy dni

czas; do przyjazdu i nawet do


isiejszego absolutnie nie rozumiem tych wszystkich z

-
93
Strona

wy
powiadam ode mnie nikt

, potajemnie, ja akur

m sekretu. Obie ko

domu i kasy nie zdaje swemu na

o przypadkowo od synalka
Trifo
sza. Stary

kie trzy kobiety


94
Strona
tarzyna Iwanowna.

mil
mi

Mitia

, -

tula, jak pluskwa, bez

na
niczym nie do
dzie:

najordynar m

moja panno,
Widzisz, ja bym, ale
95
Strona

a
ale przy e

cy rubli, wystawiony
niu,

ale za
za
pochwy
rozmaitych walkach, rozwodzi ch

Teraz losza

tutaj.

Czekaj, wo. Powiedz mi: jes


96
Strona
by - cichaczem ich poko
ram

nic absolut
-

sprzeniewierzenie. kacje,

pew

sze dwie siostrzenice

ie,

tem zdumiony i po

z nim

Alosza, nie czemnymi ustami i swoim

chamem to
97
Strona

wytrzeszczasz?
wierz
,

on, -

wszyscy i to przy narzeczonej, przy


swojej narzeczonej! I oto taki jak ja jest wybrany, a on odpalony. Ale dla

ny stanie u cel ku w swoim

z zasta
wyjdzie za Iwana.
Poczekaj, bracie

, narzeczona, nie chce?

dasz
wi

sie stkie
98
Strona
oto...

szego dnia
y i...
I co?

sta
, uc.
ce
moje

skru
dotychczas jestem za

szampanem, wszystkie baby i dziew


jeden

Chcesz powiada
to za
, e!
99
Strona
u niej w domu
losza z

mywaczem Dymitr
-

-
siedniego gubern

dziesz jej powiedzie

Iwanownie, i ka
-
!

teraz, potem

A u niej?

Katarzyna Iwanowna wszystko zrozumie


i
od ciebie, ona to zrozumie.
ie pogodzi

No co?
100
Strona

A kiedy
bo ja ju

Do ojca?

Wiem.

tylko tr
trze

Mitia, on ci za nic nie da.

cz

luje na cietrzewie, i z
naczy, nie wie
101

Tylko on. Zawiadomi mnie, kiedy ona przyjdzie do starego.


Strona
w
dwa , osiem ty
, ,

Nie, dzisiaj

zawo

Co ty wygadujesz?

Cud?

A je
Kogo zabijesz?

ka, jego nosa, jego oczu, jego

ni, to...
102

VI
Strona

SMIERDIAKOW
umeblowany ze

bar

giej, niskiej skrzyni.


Kiedy Al

kaje byli w
l
przed
jest jeszcz

Aloszy. Przy jesz postna, bracie, postna,

Al
Wszystko jedno, niech poda, nie dla ciebie, to dla nas
rozpromieniony.
l
chleba i szklanka kwa rymi uraczono go w kuchni ihumena.

iakowa, a i
103

siennik? He, he, he!


Strona

odrzek
Al miar.

ak

Grzegorz
wyraz pewnej wy
104

choro
Strona
Wieczory na futorze
opodal Dikanki.

wicz.

To wszystko nieprawda

bada.
pyta czasem Grzegorz.
Chyba mucha

kop i
-

. Smierdia
bardzo zmieniony na twarzy. Zesta

kiego towarzystwa. Jak

wysze
105
Strona
razach obiad przy

na nowego kucharza. tam?...


Smierdiakow

zaopinio
Trze

komu w takiej chwili

sta

Zapatrzony. Krajobraz

nie.

rzuci wszy
dnym z nich
106

VII
KONTROWERSJA
Strona
obiedzie p

wniej

podchwy

Wedle baraniny, to jeszcze wielkie zapytanie, pro


cznie Smierdiakow.

kolanem.

prosto w oczy.

Smierdiakow
107
Strona

wo .
Parzygnat!

wiczu?
Z wi

Iwan!

wiedzianej z zachwytem rady ojca.


zawo z Iwanie,

kieliszka.

gradowany,
ijanina za
108
Strona
tak sobie, nie bardzo,

by jednym

z tego gadani

chichotem.

jej wierze,

akow
go przeciwnika.

czas zobaczycie w tej


edtem,

Wasiliewi
Grzegorzu Wasiliewiczu, ale nikt a nikt, od na
jednego albo
najwy styni egipskiej, i dlatego nikt o nich
nie wie
109

-
Strona
Czekaj!

wiek!
e cha wiary ludu

e tak jest na pewno. Prawda, Aloszka? Przecie


rosyjska wiara jest akurat taka?
Nie, wiara Smierdiakowa wcale nie jest rosyjska
ch pustelnikach, o tym jednym
charakterystycznym rysie: przecie to rys rosyjski, prawdziwie rosyjski?
Tak, ten rys jest prawdziwie rosyjski
szty, to

gie,

! A to, brat ,

gorzu Wasiliewiczu, chyba tym lepiej,

hometa

chwili nie tylko zw wienie


110
Strona

VIII
PRZY KONIACZKU

wicz, t
kie
cych.
dam ci obie
dzie pos
z pokoju.

Niczym absolutnie o

cy, a potem, po nich, lepsi.


A kiedy czas nast

Aloszki. Gardzi nim. Ale nie kradnie, plotek nie roznosi, milczy, kulebiaka znakomicie robi, no i w

Zawsze to twierdzi

Przy y nie Rosji, ale wszystkich


Tout cela c'est de la cochonnerie.5
dowcip.

Poczekaj, ja jeszcze jeden kieliszek, i jeszcze jeden


111

-
Strona
,

tycznie, jestem winien i za grzechy b

twoich oczach. Ty tyl

co masz w
ku. Iwan

co, Iwan, prawdopod


jesz?

Czy to podobne?
Bardzo.

az

Nie, nie ma Boga.

Jest B g.
112
Strona

5
To znaczy

Kompletne zero.

Jest.

, po

? Po raz ostatni!
I po raz ostatni odpowiadam: nie ma.

szy Boga wymy

wilizacji.

Pocz

Moje serce jest lepsze o


Kocham.
Kochaj go

Tak, tak, il y a du Piron l -dedans.6 To jezuita

wierzy w Boga.
113

ale nie wiem w co."


Strona

6
Bohatera naszych
Arsenin,
,g dzi. Wiesz, jak ci

nas zaba
to bym

Jak to
waj, bratku jutro jest u mnie
rewizja." A tam powiada na cerkiew ofia
powiada

Wiedzia

jedziesz.

chmiele

kozery, szpakami

Iwana...

tnij ko
114

Pojedziesz do Czermaszn
Strona
Dla mnie
temat

inna nie ma

Nawet

ona

-
dejdzie

do takiego ma
-

powiada
wiesz powiada
dy, nigdy! Natychmiast biegnij i wyzwij go na pojedynek..." Ja

Bo

ty o nie stanie!..."
115
Strona
jego matka! Nabierz wody do ust

to i m
gniewem i pogar dr
rzecz bardzo dziwna, cho

Jak to twoja matka?

IX
NICY

gorz i Smierdiakow. Oni to przed

drzwi, prowa

gorza.
! daku!
116

zam
Strona

dora
Ona tu jest! Wid

Trzymaj go, trzymaj go!

Fiodorowicz i Alosza po

Policja!

pokoju.

Fiodorowicz.
, powiada,

Trzymaj go!

y
starego za dwa osta
-

Dobrze mu tak!
nujecie!
117

A
Strona
-
wistnym spojrzeniem:

ja mam ma

Ona jest tutaj, na pewno jest tutaj! Smierdiakow, Smierdiakow

Nie ma jej tu, nie ma, szalony starcze!

rowicz i

stole, po

Grzegorza.
ponuro i do
od

Dlaczego uchowaj? Iwan, Jeden


giego, dobrze im tak.

Ja,
118

,
na jego twarzy.
Strona

Alosza gdzie Iwan?


Podaj mi lusterko, tam stoi, podaj!

Alosza, a tamten?
czy nie?

Mit

starzec, jak gdy


Aloszy i mocno przy A ten obrazek
Bogarodzicy, ten,

mnie czy je

Nie, ona ci nie powie

esz!

Do Katarzyny Iwanowny.

uchaj, Aleksy, pole

dziesz?
119
Strona
Dobrze.

e przytomny i

sza. tro u Katarzyny

godzien?

o wiele

i
tego star co?

.
pragnieniom swoim zosta
120
Strona
X
OBIE RAZEM

Dy

przed

ostatecznie rozstrzygni
miar kaza wanownie

dystyngowana i do y we
tarzyna

dwa razy w tygodniu obszerne listy


z najdrobniejszymi szcze

li
121

zastawiony eleganckimi,
Strona
Katarzyna Iwanowna, z zachwyconym i ra -

raz pierwszy, trzy tygodnie


dobno sama

zie nie

Alosza

-
122

sytuacji w sto
Strona
gdyby zachwytu.
od
nikogo innego!
Przyszed

powiem panu przedt

Tak.

zastanowienia?

to znaczy,

tylko o
brawurze...
Tak, tak!

pie
123
Strona
Ale czy podobna, aby pani

jestem

rzenia tych trzech tys

honor!

za

roze
dzie...
zyna Iwanowna.

To najfantastyczniejsza z
fantastycznych istot! Wiem, jaka jest cza

pokoju niech pani do nas przyj

ckl biecy.
124
Strona
ta
po
zo nawet
chach

kim krokiem lecz przeciwnie,

wabn

Pa -

urody Rosjanek mogliby nieomylnie przepow

bar
plamy

naturalnie?" Za

miennego
125

spojrzenia. Katarzyna Iwanowna szybko posa


Strona
chem.

jeszcze, jeszcze... Niech pan popatrzy, Aleksy Fi

Niewarta! Ona niewarta!

tura, czy

Trzykrotnie jakby w upojeniu po


126

egzaltacja" p
Strona
Fiodorowicza.
o zdziwiona, Katarzyna Iwanowna

mitra Fiodorowicza

z lekka.
Ach nie, anielska panienko, nic pani nie przyrzeka
samym niewin

teraz ju -

Ach, przedte
to co wtedy?

pa
anielska We

chce, tak

nica";
127

tylko bardzo naiwna"


Iwanowna. Tymczasem Gru
Strona
zast

Bezczelna! by dopi

Ach, jak b

, ona odejdzie,
zaraz odejdzie!

Alosza, kochany,
odprow

dla ciebie, Alo

po
128

To tygrysica!
Strona
on

panienko!" Ona wie o tym! Brat pana to nikczemnik, Aleksy Fiodorowiczu!

kieszeni.

XI
JESZCZE JEDNA STRACONA REPUTACJA

To ty, Mitia

Nic, bracie..
129
Strona

Albo co! Nieprzyzwoicie czy jak? Nie licuje z sy


-
ko

zwoicie... Ano, pal

t
Jak to obie?

Bredzisz chyba! Gru

ma, ale po zumie i uprzytomnia


szego.
oraz

ym zachwytem, gdyby ten zachwyt nie

Widzisz, bracie, niech


130

wa wszystkich
Strona
A Katarzyna Iwanowna!

czasu jeszcze bardziej od tamtej za

ona specjalnie, nieszczerze, pierwsza poc

swoim majaczeniu
nich, od tych

s -

Iwanowny, cho
Ba! Dymi

Czy
o
131
Strona

Aleksy!
Czekaj, Aleksy, jeszcze jedno wyznanie, tylko dla ciebie!
Fiodorowicz.

jut szukam, specjalnie

***

arca:
-

k
-
132
Strona
d

spo
to potwierdzisz"
od

adresat. W za
raz bardzo

Trudno
go nawet obu

tak wy

jutro
nie wyjdzie z monasteru i

zy

miaro

rozbie l
133
Strona
mo -

Zmiesz

***

pisa

po

tam prawo wymaga. Do tego czasu na pew

Bos

niech pan wcale

t
szliwego zobaczenia. Lise"
134
Strona
. Za

kojnym snem.

135
Strona
Strona 136
SZARPANINA

I
OJCIEC FERAPONT

godna, prawie radosna, a

nawet te

o wielu

z wszyst
sercem ze wszystkimi...
Kochajcie lud
137

,
Strona
kich i za wszystko na ziemi, nie tylko z winy powszechnej, ale

drogi mni

pozwalajcie ob

srebrze i nie po

mieli...

nym

tajemnie przez mnicha


138
Strona
bo list

ci o

te

Nie takie rzeczy jeszcze ujrzymy


Nie takie rzeczy jeszcze ujrzymy, nie takie po

i wskaz

bowiem wie

il
139
Strona
go
dzo dawno,

i w okolicy wielce ciekawe


historie. Ojciec Ferapont wy

godniowy jego wikt


-

oder

powiad

ciec

Chcesz, mnichu, abym i ja przed tob


140

zaledwie posre
Strona
rudawego koloru, przepasany grubym sznurem. Sz
sczer

kajdany.
Z stra
ce zaciekawionymi
oczkami.
ojciec Ferapont.

ryby

wtedy dostajemy po niewielkim tylko glonie chleba i po czarce wina. Nawet i w Wielki Czwartek nie

obdorski braciszek.
A jagody?
Jagody?

e mowy ich.
Och! to prawda

U kogo?
141

Wid
Strona

jeden to
nie widzi.
A wy... widzicie?

cze, czy prawda, co


nawiedza?

A w jakiej postaci zlatuje?


W postaci ptaka.

ptaka: raz ja
morodek?

Ludzkim.

ciekawy.

A widzisz ono drzewo? niu ojciec Ferapont.

Co takiego?
ga i

A jak porwie i uniesie?


142
Strona

Choci
wprawdzie chwila

ni. Poza tym jeszcze przed przybyciem do


monasteru uspo

chy
przez o

dzie uszu i wsz


bie... Co innego
-

143

wrota
Strona
-

cego przewodnika. Mo

II
U OJCA

Alosza.

dwiema godzinami.
A ojciec?
fa Ignatiewna.

zakupy do ob

kry i
144

Kawa zimna!
Strona

i nikogo nie za
o zdrowie ojca

lnie
sentencjonalnie. j starzec?

Iwana nie ma o

szany ogromnie Alosza.

tak, najmilszy Ale


bniejsza

145

mawia
Strona

mu pie
Alosza.

wno, wedle dzisiejszych modnych nauk, ojciec i matka to


snym domu, a

Ale ojciec nie chce, prawda?

rakter,

A koniaku niech ojciec nie pije

szafeczki...

Czermaszni, a dlaczego? Szp

e
t
146

ka, bo go
Strona
ki: gdybym mu tak

Ja... ja go spytam

Ja
go i bez tego jak karalu

niego przystojniejszy w dwu lia! Ale

y.

A to co?
zobaczymy?

I ja tylko tak sobie...

kieliszka.

III
SPOTKANIE Z UCZNIAKAMI
147
Strona
trz

Mic

tornistrach, zawieszonych na ple


-

o czar

jedenastoletni uczniak.

ci malec.

C
ca za rynsztokiem, lecz
m razem w Al
148

szeniach jego palta.


Strona

Karamazow, Karamazow?
chem. No, teraz my wszyscy na niego, ognia!

przygotowane zawczasu kamienie.

losza.

To po

A on przecie znowu kamieniem pana w plecy ude i


ciska teraz nie w nas, lecz w pana. No, dalej! Wszyscy razem. Celuj lepiej, Smurow!

lu i

tce, widocznie najstarszy ze wszystkich.

pak.
ka i patrzy na pana.
Na pana patrzy, na pana patrzy!

zapyta!

Niech pan nie idzie, on pana uderzy urow.


149

czo
Strona

znienacka... jak Krasotkina...


-

przed

nam

zauwa
lec.

ie znam, a czy ty mnie znasz?

nia!
Mnich w portkach!

150
Strona
ale chyba

od

IV

najokazalszych w naszym mia

miasteczku posia

ko.

spotkanie Aloszy do przedpokoju.

wszystkim. Nie,

wczoraj... i tych wszyst C 7 i ja bym na jej


ten pana brat, Dymitr Fiodorowicz,
151

tam w salonie siedzi


teraz brat pana, ale nie tamten, straszny, wczorajszy, ale ten drugi, Iwan Fiodorowicz, siedzi tam i
Strona
a uroczysta.

i!

histe o
Maman, to mama teraz histeryzuje, a nie ja roz
dem powstrzymywany

Nic dziwnego, Lise, nic dziwnego... Od twoich kapry

swego pokoju...

tego pokoju.

po tym wszystkim,

ch, Aleksy

choroba, ta straszna noc i ten wieczny


Herzenstube, przede wszystkim wieczny, wieczny, wieczny! I wreszcie, wszystko, wszystko... I
wiczu!

omedia. Niech pan powie, Aleksy Fiodorowiczu, czy


152

Przepraszam bardzo
raz boli.
Strona

7
To tragiczne
Niech pan tu wejdzie, niech pan wejdzie

krwi! Jak

wody! Mamo, na mi

w mamy pokoju

Fiodorowicz znosi swo

Przede wszystkim niech pan odpowie na pytanie szybko z


czach. No!

emniej jasno i do

gniewem, jak gdy


153
Strona
Nie mam przy sobie tego listu.
,

natychmiast, w tej chwili.

Dzi
cztery dni, bo starzec Zosima...

Dlaczego?
e wszystko.

twarzy.

lodem!

ego

Herzenstube, ale wszystko ra


roze niech mama
154

wiczu, teraz dopiero


Strona
O wiele mniejszy.
A nie ma pan

Aleksy Fiodo
pragnie.

Jak to! Pan odchodzi?! To pan taki? To pan taki?


dziemy

do monasteru.

fatyguje do mnie po rozmowi

Nerwowa kobiet

I ja ciebie nawzajem, Li ksy Fiodorowiczu


155

.
o
Strona
V
SZARPANINA W SALONIE

acji. A tymczasem Dymitr Fiodorowicz wczoraj nagle bez

Alosza za czyn osta


ale tylko do

przez
156
Strona
tego, ani tamtego?" Mus
tnim
o takich rzeczach"

te oczy

serce
domych, bo charakter j

na" 7 Nie

Na widok Aloszy Katarzyna Iwanowna porywczo i z pe

i pani nie wychodzi

serce Aloszy.
-

Fiodorowiczu
157

ny politowania, to kiepsk
Strona

nim, lecz przeciwnie, nie


prawd na
Tak jest, tak akow.

wszystkim i aprobuje moje postanowienie... Iwan Fiodorowicz je zna.


Tak, pochwalam

wobec obu moich

jest pan moim drogim bratem) -

Nie wiem, o co mnie pani zapyta wiem

W tych sprawach, Aleksy Fiodorowiczu, w tych spra

yrazu, sztucz

,
zawo
158

ak
,
Strona
turalni

, nadrabiane, a u pani
niu

e jest ta chwila? To tylko wczorajsza zniewaga

Tak, tak p l
przerwano
e

terstwa

nego zamiaru, istotnie w


swoim rodzaju dumnego, i cho

jego zam

Aleksy Fiodorowiczu, niech mi pan powie swoje zda


ami.

To nic, nic! To nerwy, to po dzisiejszej nocy, ale u boku takich

na to niestety nie ma rady...


159

Jutro, do Moskwy!
, jak to dobrze!
Strona
tarzyna Iwanowna prze-

chem

w Moskwie mojej

i.

kow.

Iwanowna.
z gorzkim i
Po
Ale to nie wszystko: potrzebna mi jego de

rozgoryczony.
Czego, czego?

scenie...
tarzyna Iwanowna, niezwykle zdumiona,

O czym pan
160

powiem wszystko sem


Strona

mitra... od sa
...
Jakiej prawdy?
A takiej niech pani zaraz wezwie Dymitra, ja go

arzy
wykrzywionymi warga

Przyjaciel

h pierwszego spotkania...

tylko powierni
tarzyno

8
161
Strona

8
Iwan!
ci!

nieprzytomny.

nym i opanowanym, jak gdyby nic nadzwyczajnego nie zasz ,


w zapalc dliwy czyn, o
tak, bardzo szkaradny. Jest tu taki podej tr Fiodorowicz

ale wszys

cho

widzi pan,
162

,
, l ,
Strona
s

czenie, obwini siebie

do przedpokoju.

ja i obie jej ciotki no wszyst

za
zawsze jestem przeciwko

Mamo, mama go psuje i gubi


Nie, to ja jestem winien wszystkiemu, strasznie za

Lizy wyda
Ale z kim, z kim?

zawo sem.
histerycznego; a nie ona!
163

Aleksy
e
Strona

przeciw kobietom, przeciw wszystkim tym at


mamie, al , Aleksy
Fiedorowicz,
liwie

,
trzebujesz cz go
Fiodorowicza, zaraz do ciebie przyjdzie.

Lizy.

rtwienie!

VI
SZARPANINA W IZBIE

och, wstyd to jeszcze nic,

Czy tak trzeba

.
164

monasteru.
Strona

W poleceniu Katarzyny
Iwanowna napo

Gospodarze stary stolarz, je


sza

to dobrze."

oknach, wy

ie Aloszy o
zrozu

otworzy

Kto tam?

ale pozornie c

robionymi na drutach

asiek. Dalej,

niany,
we
165

resztkami jajecznicy, przy niej nadgryziona kromka chleba i butelka piwa, z nie dopitymi resztkami
Strona
j damy

prze Obok niej, pod lewym okienkiem, s


sach, ubrana ubogo, ale

dziewczyna, gar

co
Alosza przyjrza

naraz zbunto

o
166

Jestem Aleksy Karamazow...


Strona

skawy panie,
pan pozwoli...

bez obicia) i po

kapitan rosyjskiej piechoty, jakkolwiek


t

To prawda ,

W tej samej sprawie?


Z powodu owego spotkania pana z moim bratem Dymitrem Fiodorowiczem

lowego wiechcia?

zawo

Jaki palec, co za palec? kapitan. To on pana w


167
Strona
lec, nie
wiem za co.
Zaraz mu dam baty,

przytomnego podniecenia.

miejsca.
raz rozumiem mitr

samym miejscu, to poprosi pana wobec wszystkich o

traktierni

god dego

nawet takie
168
Strona

t
panie!

Niczemu nie

,
skawy panie. Arino Pietrowno, wypog
Fiodorowicz Karamazow. Niech pan wstanie, Aleksy Fiodorowiczu.

hm! i tam da

Witam pana, niech pan siada, panie Czernomazow

Ano Karamazow czy jak tam, a ja zawsze Czerno


,

nie
Papo, ach, papo!

jakby chmury

No,

po-

-
169
Strona
powiadam, powietrza was
nie przygadujcie matce ro
ojcze, wy-

wy panie?

go, tatusiu!

i
ka,

rowiczu, trzeba to

VII
170
Strona
o

wychodzili

rdusz

historii rodzinnej pozostanie ju

i le

-
bije

Iliusza, zamiast chod

nym wejrzeniem.
Chcia
171
Strona
czy nie z polecenia Agrafieny Aleksandrowny i Fiodora

powiada.

,
jeszcze,

bezpieczne, oni go jeszcze

sza a

wy pan pozwoli

wiech

uli
ty,

rzytomnym uniesieniu, ude


172

l
Strona
o przebaczenie!" Na trzeci
on nic.

Il
i
imne, bo ma

Ilj

jedynek

po

ma

zawsze jest

ziemy,
173
Strona
domo, rosyjski
-

Zn

idziemy, smutno nam

za
dzimy i szlochamy obaj.

ie, dla

innym

kiem!

bskapitan.
niech mnie

-
174
Strona
niech pan je przyjmie, w prze ,
-

nic podobnego nie

jakiej
na jego twarzy.

praw

mnie

175
Strona
najgorszy k -

pokrzywdzo

pi

wprowa

Niech pan poczeka, Aleksy Fiodorowiczu. niech pan poczeka


piechem

. W k-skiej guberni mam znajomego


adwokata, kolega
-

Starczy, starczy!

Co panu jest?
176

Aleksy Fiodorowiczu... ja... pan... dziwacznie,


niezwykle upor ja...
Strona
-pokus

kapitan.

cione ba
palcem

! Macie wasze
o

smutkiem. O, ro

bank

Katarzyny Iwanowny, aby


177
Strona
PRO I CONTRA

I
ZMOWA

wyraz przykre rzeczy

ktora jeszcze nie ma,

Lise

na. Ale

rozumna m jej lat dziecinnych,


-
178

sny to n
tam"
Strona

tak oryginalnego
widzenia, je

Merci, maman, niech pan wejdzie, Aleksy Fiodorowiczu.

wiczu, o tych dwustu rublach i o tym

od
najbardziej zafraso e

przynajmniej dogo
Nie, Lise, lepiej,
po pokoju.
Jak to lepiej, dlaczego lepiej? Teraz zostali bez chle
179

ka
Widzi pani, Lise
Strona
obiecano w innym

naj

wodu

raz. A zres

ci.

po

siaj.
zi

kiedy je d
180
Strona
prze !

...

czy nie m waniu... nie, niech lepiej

przyjmie pie
Nie, Lise, nie ma w tym pogardy

-
on wcale nie jest

talu..."

bardzo zniecierpliwiony, a czasem i nie zwracam na to uwagi. Pani to co innego.


!

Aleksy Fiodorowiczu, pan jest zdu


pedantyczny. Niech pan zobaczy, niech pan
181
Strona

Alosz
Niech pan tu podejdzie, Aleksy Fiodorowiczu
kie wyznanie: wczorajszy

sza.

trudem, z wypiekami na twarzy.

raz Alosza.
skonale

I to w tym stroju!

Niech pan mi lepiej po

ta!
182

,
Strona

niejednej rzeczy... Ach, pani nie wie, przecie jestem Karamazow! Cieszy mnie,
Tak

kiem.

popielaty kapelusz pil


stu?

), to

w
st. Czy tak? Prawda?
i mam przy sobie, w tej kieszeni, niech pani
spojrzy.

jest mi drogi
nikomu nie oddam!
hwytem.
Alosza niech pan podejdzie do drzwi i zobaczy, czy
183

Jak to niski? Ja
Strona
To niedobrze.

wiekiem...

otwie

lepiej od raz

rzeczy zasadniczych. W rzeczach

zapale

Fiodorowiczu, dlaczego pan taki smu poty,


cjalne zmartwienie, ukryte, prawda?
Istotnie, mam ukryte zmartwienie
mnie pani napraw

Potem pani powiem, Lise... potem... pewnie Alosza. Te

Tak, i bracia

niem.

przyziem
unosi
184
Strona
Pan nie wierzy? Co panu jest? cicho

tej ziemi. O, gdy

ez ca
pozwalam,

A teraz niech pan idzie. Z Bogiem!

za u

specjalnie.
Aleksy Fiodorowiczu, to straszne. To dziecinne bzdury i mrzonki

sza

ciwem?

a po drugie, wy

Ach, Aleksy Fiodorowiczu, no naturalnie, prawda, a prz

nie, pan
Czacki, ona Zofia,

Lizy i jej poprzednie hi


185
Strona
mu

do widzenia!

II

si
widoczniej przed nim
ukrywa?

mym niemal miejscu co wczoraj, i


cichaczem dot
186

-
Strona
wczorajszym, za
jak zwykle w chwilach nudne mym miejscu,
wczoraj, a nie na in

niamencie gitary, za

-cho-waj
Ciebie i mnie!
Ciebie i mnie!
Ciebie i mnie!

nami pogardza.

do Marfy Ignatiewny."

rska korona
Milsza mi ulubiona.
-cho-waj
Ciebie i mnie!
Ciebie i mnie!
Ciebie i mnie!
187

zauwa
Strona
diakow.

Ja bym w poje

nie wszy

rze nawet
opowiadaj

osji nie
Mario Kondratiewno.

drat

francuskiego pierwszego, to znaczy ojca dzis dy te same

trzech

,
188

kierowanych butach, a
Strona

i dobrze mu z tym. Rosyjskich ludzi powin


jego synowie.

i ni -

upszy
nijakiej potrzeby!
zau
Dlaczego?
fi
si

falsetem ostatnia zwrotka piosenki:

, ale
wyelegantowany, wypomadowany
189

mia
Strona
m

Chcia
mego brata.

Szukam go teraz pi

dzi
znajomych ale i tu Dymitr

Jak to:

ona tu przenocuje, to ty pierwszy


,

ode

Bywam tu po
190
Strona

em, ale
cji?
Alosza.

niecony.

Tylko niech mnie pan nie wyda

Otrzymana wia
wprawdzie w jego ubio
o z okien

III

stary
dymisjonowany wojskowy
191
Strona

Dymitrem. Ale Dymitra


widocznie ogromnie zado
ny

za konfiturami?

,
Wsz

w pierwszych latach

Moim zdaniem

- : Iwan-

pak, no,

Iwan.
192
Strona
udzkiego rozczarowania

wszelki

przy

-
sem nie wiadomo za co, drogie to c

ich bohater

raz musisz wiony.


193

Na tym, y nie umierali. No,


Strona

daj herbaty.
professions de foi9 z ust takich...

mdzie

dziestki:
mitra?

Tak, z powodu Smierdiakowa. Ale do licha z nim! Istotnie


ale teraz nie trzeba

Tak.

Alosza.

Wtedy u Katarzyny Iwanowny?

Dymitr lutnie; sam


194

i raptem
Strona

9
Wyznania wiary
nie?
nience, w wychowanicy instytutu.

uniesieniem, w natchnieniu, a sko


to szczerze.

Aloszka! r

o Iwan.
Dymitr to tylko szarpanina. Wszystko, co po

na, pomimo dzisiejszej nauczki. Tym lepiej:

nieprzytomna i bredzi w go e.
t
Chyba nie.

jaki ja jestem zadowolony!


Nie, bracie
195
Strona
mitrze? O
z O cesarzu Napoleonie? Czy po to?
Nie, nie po to.

rozprawia tylko o odwiecznych kwe

o socjalizmie, o anarchizmie,

o tym tylko rozprawia w dzisiejszych


czasach. Prawda?
Tak Takie kwestie: czy

dziwych Rosjan, i

cy. Ale mimo to jednego


opnie kocham.

ga
196

Boga. Dla ciebie to niespodzianka, co? roze


Strona
Drwisz! To samo powiedziano mi wczoraj w celi
w osiemna
Si Dieu n'existait pas, il faudrait l'inventer. wiek

taka wzru

skich hipotez. Bo co ta
-

wszelkie hipotezy. W

jeszcze matematycy i

, nie Boga nie


strzegam
197
Strona
starczy tego nie tylko na przebaczenie, ale nawet na usprawi

do

na"?
na brata.

wygodniej.

Nie

IV
BUNT

szczerze, z wymusz
198
Strona

e wiele innych ludzi.


Pytanie, czy to wy

rzy

by

tego

wymo

dzieci. Zmnie mentacji, ale

brzydkie). Po drugie, o
jako

- 199
Strona

i smutno mi.
niepokojem Alosza.

ich, itd. Niepo

mistrzowsku, tak wyszukanie okrutne. Tygrys po prostu gryzie, szarpie, i nic ponadto. Nigdy by mu

mowl

I po co to wszystk sza.

W takim razie tak samo jak i Boga.


Hamlecie
Iwan

me zwyczaje, wcale nie gorsze, a nawet lepsze od tureckich.


to na
u nas nie
ni

y
200
Strona
rowano im jak rzecz

Schwytano go, s
czynne paniusie
iano go, prze-

nasz, umie
rsku, bo
201
Strona
piach". Ostatnim
-

Ale to

mu".

minut, coraz silniej, coraz moc


ojczulku, tatusiu!"
o
ka prosta,
dem!"

dobrze wychowani", znienawidzil

na cywilizowanych, humanitarnych Europejczy


,
bestia
i

mocnym
202
Strona
zumiesz teraz te

est wart

niech ich wszyst ,

wum" czy w

grona obywateli, kt ni

za
ernie

obejrz

Ran

- -ha!"

a!
203

Brawo! bra
w twoim serduszku, Aloszka Karamazow!
Strona
Ja nic nie rozumiem

z boles powiesz mi
wreszcie czy nie?

dzony. Nie po to cierpia

pyt

miem
204
Strona
i e -

dreszcz po stko na niebie i na ziemi zleje

,
temu. Widzisz, Alo totnie

siebie, niech mu przebaczy swoje wielkie


cierpienia ,
dzie ta harmonia? Czy

To bunt
Buntem

d
205

po
Strona
.."

z moim pierwszym

e?

Wielki inkwizytor,

V
WIELKI INKWIZYTOR

czy bez literackiej przedmowy. Tfu!

czasach kich utworach

a Notre
Dame de Paris10 Wiktora Hugo, li
206

Le bon jugement de
Strona

10
la tres sainte et gracieuse Vierge Marie11, bon
jugement.12 U nas w Mo
-

wyst
niem, zapisywaniem, a nawet komponowaniem takich po

z greckiego): ki, z obraz

zy innymi bardzo ciekawa kategoria grzeszni

sie. W poemacie

nie

wiekowi.

nie
, nowa straszliwa herezja. Ogromna gwiazda,
207
Strona

11
12
,

, nym swym

willi, w najstraszliwszym okresie inkwizycji, kiedy to, ku

I w przepysznych autoda

niebieskiej, owo

przepysznym autodaf , wobec


ad
majorem gloriam Dei.13 i to jest
najdziwniejsze

go, id nym
208

wia chorych. Oto starzec,


Strona

13
jedynaczka znakomitego oby
!" -
szczy b

, raz jeszcze, po
mi!

Wzruszenie ogar
cioletni starzec,
blask jak

grobowego mil

zienia i do
-

muje odpowiedzi, dodaje

przeszka
209
Strona
wiesz"
Czy to
bezgraniczna fantazja, czy jak qui pro
quo?
qui pro quo
qui pro quo,
roze

ko jedno dla nas, czy to


bezgraniczna fantazja, czy qui pro quo

ku Stary
inkwizytor zro
licyzmu,

pa

?"
dziano, i

teraz znowu oznajmisz, ogr

zec z
go

tymczasem oni sami ofia

Znowu nie rozumiem Czy on szydzi, kpi?


210

l
Strona
m

duch samounicestwienia i niebytu

gach

tylko w owym dniu, w owym dniu trzykrotnego kuszenia. Cud

tyl
wszy

absolutnym. Albowiem w owych trzech pytaniach jest jak gdy sza

jeszcze tak widoczne, albowiem stu wiekach


stko

pierwsze pytanie; cho

na Ci
211

Ale nie
Strona
wszys
wiesz,

wej

chleb niebieski, lecz znowu powt bego, wiecznie

stwo
212
Strona
komu b rego by wszyscy uwierzyli i

zara

lutnie jedyny

jbardziej

nuje ten, kto

by

dobrowoln
Zamiast dawnego twardego prawa

praw
213
Strona
-

od

wu: czy wielu

najstraszniejszych, zasadniczyc

i do ostatnich ru
ci

stworzy sobie no znachorskim, babim czarom,

ni

z
-
214

a
Strona
ic

zrobili. Popra jemnicy i autorytecie. I ludzie


poprowadzono ich znow

wczo swoimi

ytam to z Twoich

ziemskie: przy sarzami ziemi, jedynymi


ca. Ale kto
eszcze trzeba

cy
215

-
Strona
dopiero wtedy, dopiero wtedy nastanie dla ludzi
y

kimi cudami i

cie nas od nas

erze i
216
Strona
za to pozwolimy

stosownie do ich

sumienia
k osobistego i

im

dzil

tych pokornych. Spe m Ci, jutro zobaczysz

Dixi."
217
Strona
.. To Rzym, i w dodatku nie
to najgorsze ele

carstwa, z imperatorem-

stwa, p

Ale poczekaj, poczekaj

nie nie to

przez szyderstwo, bud


o swojej harmonii. Zrozumiawszy to wszystko,
i
za
218

ostate
Strona
bunto

przynajmniej w dro

czy

kich ludzi nigdy

otychczas
proszonych, lecz

en pa

Nie wierzysz przecie w Boga

Czy to jest koniec?

czenie. Widz

,
puszcza Go
odchodzi.
A starzec?
219

rzeczny poemat niedorzecznego studenta,


Strona
trzydziestki, a po

Czy mo

wytrzymasz!
odpo

ne, czy tak, tak?

naiwn

jednego lecz teraz wi


-
zwolone". No i co, wobec te

Plagiat literacki!
po

Widzisz, Alosza sem

teraz ty na prawo, ja na lewo


220

tob
puchar", to gdzie
Strona
Pater Seraphicus,
przed twoim powrotem, to jeszc

chwiejnie i

a nowego, czego
nie po

Iwanie, biedny I
Pater Seraphicus, on mnie zbawi... od niego i na wieki!"

tak nagle, po cie jeszcze rano, zaledwie

do monasteru.

VI
TYMCZASEM JESZCZE BARDZO NIEJASNY

ta, i to coraz dotkliwiej

kiej chwili, gdy, zerwawszy naraz ze

dzenie do ojcowskiego
domu?
221
Strona

dej pychy",
nie potrafi

nastroju do

jego irytacji i niepokoju.

Smi

kaniu ze Smie
mrocznego i obmierz

zapomniane uczucie natychmi

y to
222

ambicja Smier
Strona

z
bardziej i do

czny

porozumie

istot

wicz w jednej chwili zrozumia

tak spieszysz,

zry

wo.

Podziwiam ja pana faktycznie yjnie spu

Czemu podziwiasz?
223

le od niego
Strona

pod-
Fio

tem.
Obaj oni doszli do zdziecinnienia
braciszku, Dy

wca
jakbym

ciszek pana i ojczulek


dzie"

nerwowo Iwan Fiodorowicz.


224
Strona
nawet tr

Tak

natomiast le

nie za
Do licha!

ale nie ciebie!

czulkowi.
225
Strona

o poznawszy, otwiera. Ale Grzegorz Wasiliewicz nie stuka, bo teraz


skich pokojach
Aleksandrown

Fiodorowicza (Mit

skocz do drzwi i stuknij w drzwi albo w okno od ogrodu dwa razy ciszej, o tak: raz, dwa, a zaraz
potem trzy razy -puk-

padek, kiedy Agrafiena Aleksandrowna


faktycznie sama nie przyjdzie, a tylko pr
lek boi

bezwarunkowo natych
Koniecznie,

tycznie wiem tylko ja i on, to

takiego? Dymitr Fiodorowicz

ze mnie czy co?


226
Strona
przecie Grzegorz

f
twem Grzegorza Wasiliewicza trzy razy do roku,

przebudzeniu

nieprzytomni!
wi.

Fiodorowicza za

Aleksandrowna wcale nie przyjdzie? Przecie to sam

z wielk
kiem. Dymitr
k

Bzdury!

Bardz
227

niezwykle spokoj
Smierdiakow.
Strona
ie pod

Fiodorowicz, ani nawet pan z bra


niego wyjdzie, aby wszystko

ojciec tak nienawidzi, bo starszy pan nijakiego testamentu

diakowowi

cicho i z na

oczach.

wszystko... nie sie m tutaj ani chwili...

gle za

i jeszcze chwila, a rzu


natychmias
Smier
ko!
228
Strona
y aby nie powiesz, nie dodasz
jeszcze czego?"'
A z Czermaszni nie wezwaliby... w razie jakiego przypadku?
Fiodorowicz, nie wia .

przy Czer
Tak jest, to prawda...

VII
I

Tu zacz
niemy je tu
sam po
229
Strona
wali co

zbyt burzliwego. Sam Iwan Fiodo


oczekiwane

kowa. Ale gdyby go zapytano za co, stanowczo


awidzi tego fagasa jak

wspomi diacko

po po

jak to on tam

Fiodoro

-
miast, i to mocno, i spa ,

tarzynie Iwanownie, Aloszy, a


230

doskonale to
-
Strona

niu zacznie pak


najmniejszego zdzi

Biegi ,

Pogrebowa, za

ote serce,

opisko, w gran
strasz
231
Strona

to dobrze, prawd
chocze

al

Niech ojciec daruje, ale nie mam czasu.

koniak. Dobry humor zawsze

Fiodorowicz s

Ano, z Bogiem! z Bogiem!


232

tarantasu.
Strona
w

iem.

emu, lecz ciekawie

e
,

Karamazowa, i p
o

Nie da, a pewno


233
Strona
jdak jestem!

Nie krzyk

po
Cho

pokoju przy

Ig

Fio

wego i niespokojnego oczekiwania. Albowiem tego wieczoru prawie


234

na pewno przyr
Strona
diakow

chybnie
przyjdzie!

235
Strona
ROSYJSKI MNICH

mi, z

niezachwianej i prostej wia


236
Strona

ano,
skiem wosko
i

ta dobra, mi a kobieta z Wyszegoria, z

snym trudem.

polecenie i od rodawczyni".
niech

no wczoraj, jak i dzisiaj.

cierpieniu.

wczorajszego po
szeniem
ekuje?
237
Strona
wszystkie losy nasze
-
chem.

duszy lica tego pomnieniem i


proroctwem. W zaraniu swoich dni, dziec
e,

-
mniej bardzo niewiele, Aleksy wydaje mi

sobie i tak niezw


nowicjusza. m Aleksego bardziej

twego rozgoryczenia. Wam


proroczego i bardziej
e w tej chwili, jakbym je znowu

ci Aleksy Fiodorowicz
tylko

rzadko przerywali gospodarzow


238
Strona
wego ostatniego wie

cimy w swoim czasie.

go Fiodorowicza Karamazowa. Wypadnie to

II

CZNE

jej w

cie lat,

wielce uczony i znakomity profesor uniwer

bowiem
239

wa,
Strona
obywatela ziemskie

przestra wiem on

downe

nazajutrz za

boje." Dziwne
niego,
powiada
czasem
-
odpowiada jej zyscy

jom
240
Strona

stkich,
wobec wszystki
dziennie, coraz bardziej
az lekarz, stary Niemiec,

czego

pani syn z choroby dostaje

ni, darujcie
-

grzec

szystkich, ale

tygodniu po Wie -

to wszystko, ale nie


241
Strona
burga, by nie

Peters

pusie

cenne wspomnieni

mi woja

mi
rego i Nowego Testamentu; z niej to

. Mama zaprowa

ny

dzian z

czytaj w zczery i sprawie

tan
242
Strona

wie i nauczyciele, darujcie mi


od

bos nawet wczoraj jeszcze

ne

gnoju i to w jakim ce
" Prze

czym
wszy

cierpienie

chody i
243

-
Strona
dowi

iebie, pokornie i tkli


chwila

zrozum

o tym, jak bracia sprzedali

li mu szaty skrwawione. Przeczytaj, jak potem

i go kupcom

wreszcie od nich, nie wytrzymaw


-

jego, rodu Judy, wyjdzie wielkie

lepiej i godniej. Z zach

punkt, jako wielkie upomnienie. I nie trzeba, nie trzeba wiele wy


je, niechaj
244
Strona
Marii
Egipcjanki i prze

a za

od rodzimej

tem Anfimem po ca
n

,
my dwaj,

iadcza, dokonywa jej

rzecze i wszystko jest ta odpowiadam -


patrz
bliskie nam,

o jest bezgrzeszne, i z nimi


czy i w nich jest Chry-
odpowiadam.

powiadam mu
ewnego razu
nie
245

mu nie
Strona
powiada

RCA ZOSIMY.
POJEDYNEK

wie osiem lat, i nowe wychowanie

o rami,

tny honor, to pierwszy bym s

z
d wsz
. Byli to bogaci,
bardzo ustosunkowani ludzie, przyjmowali mnie u siebie uprzejmie i ser

mi jedn
246
Strona
bogatego tamtejszego obywatela, starszego co prawda ode mnie, ale dosy

tym nieoczekiwanym

mi zaletami. I to mnie

pragnieniem zemsty. Przy

i,

yzwanie mimo ogromnego

o
-

da
247
Strona

my
nikczemnie? Czy nie my chyba nie dlatego.
I naraz
stko przed
oczyma, wszy

ystk
w
sobie bardziej i wobec wszystkich, i jestem
cie!" i da: co ja zamierzam

powiadam.

jechali na miejsce spotkania, a oni


248

na ni
Strona

wo
owny panie, powiadam,

odpowiadam

panowie, czy to tak dziwne w czasach dzi


cu"
odpowiadam im
twornie wszystko

erca ro

e to wszystko i zacne ale w

odpowiedzi

od
249

-
cham, patr nie
Strona
misji." Ledwo to

teraz wszyst
mnie nagl

po
nade mn ,
tak mnie niby
stwie. Dawniej nie zwracano na mnie

cy

przeci

kobiety naj
za wszystkich winien
odpowiadam

Oto ja

na
250

przez wszystkich sza


Strona
o

zkanie dlatego

tak bardzo

swego czynu.
Od kilku dni w rozmaitych to
, na

powiadam

mnie nieraz z cieka

wali mnie przesadnie odpowie

251
Strona
Wszystko to

gdyby mi o sobie

sprawiedliwy. Przy

o tym j

kryj
-
ystkich i wszystko winien, nie

wszystko nie jest marzeniem?

, na pewno

ale przedtem musi si


Jakiego odosobnienia?

nie
pragnie w sobie samym do

mady i sam odpycha ludzi od sieb stem


252

i jak
Strona
-
nie od

cz sem bodaj jeden


-

ie nasze wieczory.

no mnie po

wi on w sobie ja

p
po jego pierwszej wizycie.
Wie pan
niech ich tam, wszy

pewno zaraz co

Co panu jest pytam

Widzi pan
253

dze
Strona
ran
, pewnego razu
-

zez niedbal

niego domu na imien

nietowarzyski i nie
znajomego zamordowa
tom -

nim,

morderstwie znaleziono go na trakcie, za rogatkami, spi


,

wiele innych tego rodzaju poszlak i na


254
Strona

w
,
pia

rzeczy i

ofia
, sam mi to

nawet przy
y do

od
Dzieci r winne, jasne twarzyczki,

straszniejsze sta
osze jego surowego i ponurego usposobienia. Ale im bardziej go
255

ni
Strona
Czy n
postanowienie?
odpo

Jedno niech pan rozstrzygnie!

szlachectwa, ale

na wieki, na wieki!

Niech pan idzie powiadam i oznajmi to ludziom. Wszystko przeminie, jedna tylko
prawda zostanie. Dzi
postanowieniu.

jest nie w sile, lecz w prawdzie.


powiadam

blady, szyderczy.
256

co?
Strona
Ja teraz

mie, cudza bieda rozumu nie uczy.

ro

zy,

Niech pan idzie i wyzna s

,
samo zostawa; lecz

Prawda

powiadam.
mal nienawistnie.
Listu do

Straszne miejsce ,
tak
257

rodzicy,
Strona
pytam go.
Ja powiada

dzie" rz

taj
tro"

Ostatnimi czasy nigdzie nie wych

licz zym
arkusz wobec
-
prag
stole wszystkie do
w
medalionie portret jej narzeczonego notes i wreszcie dwa listy: list narzeczonego do niej,
czona, zostawiona na
w jakim celu? W
rzeczy, za

zmu
zagadkowe, jed
-
e
ich autentycz
258

kowo
Strona
jego nie chcia

roztkliwienia.

czano.

Teraz j , ani

nied

, jakem do ciebie wtedy po raz drug


esz, po c ?

Teraz on jeden mnie


,
e
e
,
y
a stole l

Po tygo an mia
259

m coraz liczniejsi,
Strona
jestatu drodze,

III

E) O ROSY

kiedy nawet jako


-

ltaje
-

kazanej przez
-

biednych
260

braterskiemu obco trzem. Niestety, nie


Strona
,

was:

osobnienie i
uczyciel. A przeto w

madzili
i jest coraz mniej.

tymczasem one tylko sta

cha po

o. Z

z ludem. Gdy lud jest w rozproszeniu, to i

to lud-
261

UCHA
Strona
zwyc

odrobi

I nie

wienie, od wiary jego i

zachowaniu i obcowani
i zdolny

bied
262

cia, to
Strona
Obrazu Chrystusowego pilnujmy, a
stanie!
Ojcowie i nauczyciele moi, . W

jak

gi, ale

przycho cze"

wy
nie, w takiej szacie: nawet
powiadam mu

ciebie powiada

z ro

dzenie za
gor

ale
263
Strona

przy
nych uciechach, jak obecnie
po

strzygniemy. A

zespoleniu, to zaiste w

pojedynku,
wili
-
stka prawdy.

rej przedtem nie z


bie:

umarli." Albo ludzi opusz


nem
264

modlitwa, cho
Strona
sierny i dobry od ciebie. I przebaczy

Bracia, nie b ka i w grzechu jego, albowiem to jest

zostawiasz po sobie nie,


ku oczyszczeniu serc
naszych, nie

m na

acny. Prze

obumrze, i to wszy
wiem

o prz

miej
przebaczeni
265

dam ci.
ny, niejako w zachwycie, i
Strona
ludziom szalony.
cie weseli jak dzieci, jak ptaszkowie
niebiescy. I niech was n

eden
wieczy. Przyjacielu,
kich i

wszystko wi

, nimy

mkolwiek
, ,
o
i
cennego przed so
przed potopem. Wiele jest na ziemi tajemnic, ale w zamian darowano nam tajemnicze, drogie

z
266
Strona
to w twej mocy

tych.

milczeniu i po
to, sam zostawszy, padnij na
c -

chami swoimi lub grzechem swoim

bowiem nie u

swo
267

silnyc
w odosobnie
Strona

tko, szukaj zachwytu i uniesienia


I) O PIEKLE I OGNIU PIEKIELNYM MISTYCZNA MEDYTACJA

O
bardziej ko
stem i kocham." Raz, tylko raz

hama i rozmawia z
Abrahamem, jak nam wskazano w przy

,
stwa, nie
cie na ziemi, i nie

niu piekielnym materialnym:

pieni, albowiem w cierpieniu materialnym bodaj na


chwi cierpieniu ducho
duchowej niepodobna, al
by
przebaczyli im sp

-
268

nie ma bardziej niesz


Strona
,

tana i pysznego
-

ostatniego wieczoru, w

w radosnym uniesie

go
269

tak nieoczekiwanego, co wywar


Strona

sprzeczne wra
Strona 270
Strona 271
ALOSZA

ego ojca, starca Zosimy, przygotowano do pogrzebania wedle ustalonego


ledwie jaki zakonnik do
Pana odejdzie (jak ), wtenczas wyznaczony do tej czyn
z

szaty mni

nieboszc -

nadto bardzo zatroskany, podobnie


jak i ojciec ihumen, albo

erpliwe oczekiwanie. Ojciec ihumen i ojciec Paisij usilnie starali 272


Strona
niecierpliwe oczekiwa bi duszy

e w pustelni na

taki

bardziej

umar
gr

czego

uprzytomnij sobie tylko!

dniu,
273

szechnemu oczekiwaniu, al
Strona
czeniem,

mimochod

zdumienie wszystkich mnich

ku
sprawie
mianowicie o
i
nego,

arcy bogobojni, i po pewnym czasie wy

najmniejszego wzburzenia. Oczy aszym


monasterze
274
Strona
wspomnienia, trudno sobie wy

instytucji star wielu

szc

zrazu ciche, stopniowo coraz bar


275

ludzkiego!"
Strona
gdyby z ubolewaniem
od razu dodawali inni i zdanie to przyjmowano natychmiast i bez
z

niejszy,

my
s

dorzucali naj

hardo pod

-
wym

dodawali inni, jeszcze bardziej niedorzeczni.


276

pytali
uwa
Strona
spowiedzi nad
to nawet bardzo starzy i su rzy nic nie

dzia

nianej ce
przestrzegania wszystkich
kiego

rzy
do cerkwi nie chodzi, to chyba i

jednak do celi ani na ganek czekali, co dalej powie i uczyni ojciec Ferapont,

jego ramienia wy
277

powanie ojca
Feraponta; albowie
Strona
do przodu,

Przecz-
nie.

ciec Paisij i kto o

ski! szczyk,

wydaje. W tym jest znak wielki od Boga.

w modlitwie i
-

rca.

buntuj!

wo

sro

umartwienie, wszak
hu
278

jeszcze z gniewu
Strona
c na
Nad nim Pomocnika i opiekuna
ledwo stychar lichy14
, puste jest miejsce ono!
I

em:

dodali inni

. Wszyscy

ciec

sij
279
Strona

14

stychar Pomocnik i opiekun. (Przyp. aut.)


nie.
u, lecz Alosza znowu nie

z gorzkim zdziwieniem.

II
TAKA CHWILKA

nawet zrozu

gorzkie zapyta

niewczesne

tylko nie za odusznej jego wiary na

wierny, ale zbyt rezolutny jak na swe


280
Strona

niepewny i wart niewiele zawo


niezachwia

wiadam:
tu nie o cuda chodzi. Oczekiwanie cudu nie by
ja

rego t

ak okrutnie i nieocze-

biegiem rze

mi

bez ser ze

wi brac
281

i
nym prawom natury?
Strona

l
e nawet bunt

re,
co prawda na mgnienie

rajszej rozmowy z Iwanem nagle znowu

snowy z pustelni do monasteru, naraz

Podsz

niespokojnie i Ra
C niem.
ca coraz bardziej szyderczemu

ups

Aloszka, zdziwi

targnieniem, jak gdyby nie bardzo go


282

re zdumienie.
Strona

, czego jeszcze chcesz!


zirytowany Alosza.

po

sza z grymasem.
Rakitin zastano
znowu za abrakadabra?

No, no! Cudnie, bracie!

tym?
Wiem

o wspo
283

nie
s ominiemy
Strona
niusia lubi kore
spodzie

tr
Wiesz co, Aloszka

m Aloszy.

kiwaniu.

No, no!... Masz tobie!

aterialne wyracho

III
CEBULKA

z dwiema
284
Strona
,

siede

bieta ze
i zuch

ani je -

kpiarze. Ale G nio jego bezgraniczne

na nim
285

wszystko zo
Strona
na, to wybierz starego, ale tylko
pitanem

wszyscy wiedzieli o nonsensownej i chorobliwej


rywalizac

lat dwudziestych ma
Rakitin przy

po jak
gdyby spodzie

warkocza wysu
286

sprowa
Strona

kiego
zaw
obydwiema r

, prawie obra

mczasem

Nie ma niko

z.

ne siedzi u siebie, u
, to chyba tu nie przyjdzie, tym
287
Strona

na bal
o

oszy, bardzo blisko, i

dnia
wczorajsz

niery

wczorajszych przesadnie delikatnych, zmanierowa

prawdy I

No, niby nie wiesz

Rakitka o sobie nie zapomni! Sie czego

Zmartwienie ma. Rangi nie dali sem Rakitin.


Jakiej rangi?
288
Strona
kie
uczucia, j

dzi

u ciebie, wiesz jaki!

przyprowadzi. N

Rakitin, uda
E, nie sekret i sam dobrze wiesz

nego.

o laboga! Wie czy nie wie?


289
Strona

Wiesz, Alo
Mitia

To prawda
takiego kurczaka.
To dla ciebie, Rakitka, on jest kurczakiem, tak... bo ty sumienia nie masz, tak! A ja, widzisz,

No co, kocham, bo kocham.

Masz tobie, babskie rozumowanie!


To co innego, a tamto co innego.

kieliszki.
Szampan na stole! Podnie

pij i ty za rajskie wrota.


Za jakie rajskie wrota?

powrotem.
Nie, lepiej nie!
290
Strona
A sama siedzi mu na kolanach! On, powiedzmy,
ma zmartwienie, a ty co? On prze
Co takiego?

Rakitin nie dra

wie.
milczcie obydwaj. Teraz ja wszystko powiem:
taka jestem.

niem.
Patrzcie, do reszty oszaleli jak

a on mnie

stradali!

wielkiego egoizmu.
Widzisz, Aloszeczka przed
291
Strona
me

inni grzesznicy w je

ma

czekaj!

knot.
Co za dziecinada! co za dziecinada! nowany Rakitin.

banknot.
bardzo mi to na

A teraz milcz, Rakitka, wszystko, co teraz powiem, nie jest dla ciebie. Zaszyj si
milcz, nie kochasz nas, to sobie milcz.

rubli wsu
y nikt nie wie

wy
292
Strona
oczy spuszcza
wszystkich za ,

czekam wi

mu od

ledwo zapada

my
list
przyjdzie, jak gwizdnie na mnie, za
n

Alosza, powiedz swojej

nie po
293
Strona

Rakitina.
Misza

Rakitin z nie

nasz postnik zaw

jej twarz, na

Michale Osipowiczu
przyzy

chem.
294
Strona

jeszcze z
Nie wymawiaj mi stroju, Rakitka, nie znasz j

Rakitka kiem.

wszystko, co mi podaro

mnie nie zobaczy!

losza?!
r

Nie wiem, nie

na takiego jak ty,


295

ceb
Strona
za

list!

Jak pijana!

rzyki...

Hm, hm! za
zapa

chinalnie. Rakitina nagle

To Polak, ten jej oficer i nawet wcale nie oficer, na


komorze ce
296

wie do Aloszy.
Strona
u Alosza.

sam mi to teraz
przypomnia

I po co,

IV
KANA GALILEJSKA

firy,

jednak nie

r
297

wom o
Strona
Wezwan
Gody? Co za... gody

krzywdzie, p

e
Alosza.

, po raz

wszechprzebaczenia

biedni, skoro na
kie serce innej
wielk swej
straszli

przecie posze

naturalnie. Oto i go
298

Ale kto to? Kto? Znowu roz


Strona

Tak, ku niemu, ku niemu podchodzi ten chudy staruszek z drobnymi zmarszczkami na twarzy,
rozpromienio
te, oczy
alilejskiej?...

pijemy wino nowe, wi


Oto i oblubie je nowego wina. Czego tak na
mnie patrzysz? Cebul

widzisz Go?

wie...
duszy...

miejsca i trzema sta


tychmiast,

kapturze. Do
raz, o

gwiazdami. Od zenitu do widno


-
299
Strona
swoje..."

przebaczenie o! nie dla siebie dla wszystkich, za

niebiesk

iecie".

300
Strona
MITIA

cie i tarapatach, jakkolwiek nie wie

zu

polecenie nie zdradzili nikomu, gdzie przebywa. Przez te dwa dni Dymitr Fiodorowicz literalnie

mentnie
i

ematu: ,,albo on, Mitia, albo


301

wahanie pocho godniejszy. Dziwna rzecz: ani


Strona

razu
zawia

h wierszy listu,

nieuniknionym ostatecz
rze

ki"

we znaki; jak wielu ludzi w jego sytuacji, wie

liwie.
Ale to wszystko go

niepotrzebny"

w
i
302
Strona
dziejskiego sprz

szubra

to
szubrawiec!"
Katarzynie Iwa

bec wszystkich

takiego postanowienia nic mu nie pozostaje poza

dzie, jak
Dymi
303

tuacjach
Strona
Fio kupca Samsonowa, opie

O tak,

pragnie i Dymitrowi Fiodorowiczowi

wulgarna i obrzy la Miti cz


ostatecznie minionym. Odno m
e skoro -

rozpocz A

wie, jest

nie takie j

oddanego opie
noc, Dymitr

o
dzinami, bardzo stara jego siostra i
304

blowanych wedle
Strona

starej mody kupieckiej wych,


dolami w pokrowcach, z ponurymi lustrami na
szkane,
m

przecha

raz dru

e na ten wypadek
wie nader

Sam

ytania: wszystkie dzieci tru


bo cha

go podp

ma ogromnymi

luszem w

starca, na zebraniu famili

plac

zapy
305

M
Strona
ry

wielce szanowna i czcigodna Agrafiena Aleksandrowna...

pochlebnie..."

za
wydam wszelkie
w -
306

ojcowsku. Bo gdyby nie po ojcowsku, to bym nie przy


sprawie
Strona
jedna
wa moja, a druga
trzy przeznaczenia i dwa losy... to zna
ale pan rozumie... po

taki galimatias!"

Wybaczy pan, ale nie zajmujem mi.

Przecie teraz jestem

Daruje pan...
rzy kupca.

Widzi pan, n takimi sprawami


Samsonow

zapro
tia.
ostaje dokument na ca I

To drobiazg
307

tego popa!
Strona
-rosjanin!
Te-ek.

To dla

rzec, i co

Legawego (dziwne doprawdy nazwisko!) albo albo starzec kpi sobie z niego! Niestety ta druga

de

nie wiem, co
mianowicie powo

bezgranicz

II
LEGAWY
308
Strona

zachwyco
mu ostatni grosz, tak bardzo go kochali. Z tym samym z raz

wszystko

Zaznaczam to zawczasu

koniecz i tego Legawego do

niestety! marzenia jeg

tia od

nym

wiem, och, nie wie


309
Strona
mi

Nie, niech pan lepiej poczeka cie pop

Mitia
rozpaczy!
Nie, niech pan lepiej poczeka do jutra

lizm!

b
.
na odpo
310
Strona
. Nagle przy-

Tragedia!

O ironio losu!

dar
i... jakie to wszystko niecne!

Nie, po

wiadro z w

e, zostawiwszy
311
Strona

tychmiast
a flaszka

milczeniu, z ja
Miti.
jestem
porucznik Dymitr Karamaz
Pleciesz!

kupiec.
Las, las pan kupuje od

Pleciesz!

Dymitr

312
Strona
-

na prawo czy na lewo; wczoraj w nocy,

na duchu i cie
ebie.

trzech ty z
wzgardliwie.

li i M
Gru

III

ani wczo a
313
Strona

z pierwszego spojrze
podejrzeniach i z radosnym zawstydzeniem besz

och, nie daj Bo-

znowu za
ci" jedno

tura

na i dobra jak dusza dziecka dziwym

od innych, i wszystkie kobiety

pr nie, wyjedzie na koniec

wiem tamten rywal nawet zniknie, to zazdrosny


o

prawdy
314

cie
i
Strona
oka, od razu

szcze

o wyjazd brata, Iwana Fiodorowicza, do Moskwy

c, o co mu chodzi, zapew

stosownie do
konania ten

odpro
315
Strona
w

narzeczo
nego Iwana

nie z handlowego punktu widzen

na

ale...
przysz
316

prostu matematyka.
Strona
y, i niech pan sobie wyobrazi...

lekarzem duszy, Dymitrze Fiodorowiczu.

i przeczuw

o
askawa pani...

mojej ku
Dymitrze Fiodoro

nerwowo

spie

To potem, to wszystko potem! I


317

toletu... Moja wieczna


Strona
lko te fatalne dla mnie trzy

akow ze
wstydliwie uro

Dymitrze Fiodoro
Fiodorowiczu. Od dnia dzisiej
jak po-

akow te trzy

stwie

Dymi

niespokojnym przeczuciu

O, one by mnie ura ie mam teraz ani


chwili, ani chwili czasu...
318

przer akow.
Strona
zechce... ale teraz...
a
swego wspa ak

gadatliwa..."
O! a

To z Kijowa, Dymitrze Fiodorowiczu maszczeniem j

o
koszuli.
a

pewne gardzi, ponie

Niech pan wszystko rzuci, Dymitrze Fiodorowiczu!

319
Strona

ano
a wie pan, co to
za przykre przy

doprowadzi wle

do mnie z Syberii, aby

iodorowiczu?

kieszeni...

trz
niedorzecznie za

e,

O, niech to diabli!
A-aj!
u
320
Strona

to chwilowo jeszcze tajemnica,


do tego miejsca na piersi"

kach od
taniu

sta

Jak to, to wy?

A kto pan taki, dobrodzieju?

Powiedzcie, matko, czy Agrafiena Aleksandrowna jest teraz u was? Sam

Kiedy?

ro

A-aj!

Krzyczysz? Gdzie ona?

Fienia, na m
Ojczulku, nic nie wiem, drogi Dymitrze Fiodorowiczu, ja nic nie wiem, niech mnie pan
zabije, nic nie wiem
321
Strona

kiem: na stole
-

tyle go widziano.

IV

armu... od razu

kanem

powiadano, o czy
?" W istocie
g

nie,
rtwa cisza.
byle nikt nie

po
322

chn
Strona
gody, jakie
czerwone!"

niewielki pokoik, przedzielony w

bie nowy pasiaty, jedwabny szlafrok,

lkiego

em n

wym spojrzeniem.
,
tu
nie ma

i
-puk-puk
znak, stwierdza
miejsca, do
323
Strona
tia.

rej
temu w altance, kiedy brat go z
Nie wiem, nie wiem

kieszeni...

***

o
nym
naparem, m
I oto nieoczekiwanie
ni
-

Grzeg

Ale na
324
Strona

Dlaczego otwarte, teraz nie lato!" gorz.


trawie.

- a"!

widoczne. Przez kilka sekund Dymitr Fiodorowicz spo

tia.
raz dowiem... I czy nie wszystko jedno! , to

tkali go w

starego st

dwudziestoletniemu pa-
325
Strona
A gdzie jest?

Po co?

ci

Ojej,

Do jakiego oficera?

wala
326
Strona
serc i

okno do Aloszy,

Tak machinalnie Mitia, roztargnio

Przestrach je zachwiane postanowienie. Naraz

To krew, Fienia

o
-

tasz?

ia.

Pierc i
327
Strona
naturalny: wszystkie banknoty

bankno

roztargniony i jedno
wet jak gdyby

wytrzeszczonym wzrokiem spo

mruk

Do licha! Czy nie ma pan jakiej szmatki do wytarcia...

panu podam.

Do kieszeni? A tak, do kieszeni. To dobrze... Nie, widzi pan, wszystko to bzdura


jak gdyby na

bardzo... i czasu, czasu nie mam ani chwili...


328

Ale ja nawet reszty nie mam odrz czy nie ma pan drobniejszych?
Nie
Strona

Nie, wszystkie takie same


Ilicza.
tin.

wyjrzawszy do przedpokoju.
za
Misza

licza)

sztrasburskie, f
.
czy czte
Montpensier no, wszy
znowu

Niech pan poczeka

wiony Piotr Ilicz. Powiadam panu: niech

No, a te rowym tonem Piotr Ilicz. Niech pan

Niech pan spojrz


329

a.
Strona
sobie Piotr Ilicz.) Piotr Ilicz

wy.

Nie mam czasu. A ja, o, widzi pan...

Widzi pan!
kim, czy co? Czy nie w
restauracji zno

Bzdury!
Jak to bzdury?
Nie trzeba

Starca!

Do licha, starca,

Tylko wie
czym tonem Mitia.

sztabska
Trzy tuziny szampana
330
Strona
Ze trzy chyba

Kopalnia! Kop Chce

Nie znam

kieszeni i za
Do Mokrego.
Do Mokrego? Po nocy?

zam.
Nie rozumiem pana!
Pijany jestem czy co?
Nie pijany, gorzej.
Duchowo jestem pijany, Piotrze Iliczu, pijany du

Nabijam pistolet.
syp

kojnym zaciekawieniem Piotr Ilicz.

brednie. Ot i koniec
331

to bzdury, wszy
papieru.
Strona
kieszeni kami

zgu...
niepokojem Piotr Ilicz.

istocie kochanej i znienawi

A pan?

Jak Boga kocham, powiem (Piotr Ilicz nie spuszcza z niego

niespokojny.
ci, bracie. Dziki jestem, powiadasz. Dzikusy, dzikusy! Tylko to jedno powtarzam:

nej
kieszeni? Ej, bo pan zgubi!
krego.
A ja po co?

ju. Chcesz, to ci zadam


332

Zadaj.
Strona
owiem

domu, na
u braci Jelisiejew",
owoce, cygara, herbata, cukier, ka
,

z niecierpli

czas z niego przez dwa

Kiedy Mitia z Piotrem Iliczem podeszli do sklepu, za

ab miony.

em z Timofiejem, ale ten

Timofiejowi

ciem Andrzej,
333
Strona
rat jak wtedy
Cztery tuziny szampana, ani butelki mniej.
Co to za skrzynia? Co tam jest? I to

cukierki Montpensier itd. Lec

a rubli.
I co mnie to
wszystko obcho
ju za
sklepem.

Piotr Ilicz

Ilicz.
Nie ma czasu na ostrygi i apetytu nie mam. Wiesz, przyjacielu

dku we mnie nie ma, a niech tam! Ca e moje

Brednie, a nie kalambury.


334
Strona

wtedy, kiedy sztabska


kreska i suma.
Doprawdy, tw

Czemu jestem zadowolony z

.
roztargniony i smutny. Jak gdyby

Ilicz.

E-ech!

ziemi! Hamleta: Tak mi smutno, tak


smutno, Horacj

Co to za piesek? , zauwa

To piesek Barbary Aleksiejewny, bolonka naszej szefowej

.. mie Mitia
335

kiewki, rozumiesz?
Strona
kryjomu i za .
No i co?

No i co?

za
zaniepokoi

Na pewno.
pod

Ojczulku, Dymitrze Fiodorowiczu, najdro


panu wszystko opo
czu, nie
gub cudzeg
O ho, ho, to takie rzeczy? No, narobisz tam teraz bigosu!

kiem s
Fienia,

za o
336
Strona

stauracji na bilard.
lety! A co tam, do

nic z

duchowo"

kawieniem. Nikt

na temat Miti. Ale

co?"

ba wszystko bym wie


337
Strona
VI

dem tego

co prawda ni

siebie

ym bardziej opano-

Ona tam teraz jest z nim


338

, jak ona tam z nim siedzi, z tym swoim dawnym ukocha


Strona
,
okojem, za

Gdzie? na stacji?

przestraszony nie

Co takiego?
Tam dopiero co Fiedosja Markowna panu do

339

zdziwiony, pod
Strona
gna przed siebie.

drzeju duszo prosta, powiedz: czy Dymitr


Karamazow trafi do piek

bogacz l

drzeju!
dalej Andrzej, zadawszy lewego konia. Ale
my tu wszyscy, Dymitrze Fiodorowiczu, szanujemy pana, pa

A ty, Andrzeju, czy ty mi odpu

em, taka dziwna mowa.

ko

promieni Twoich... Bo

Mokre! bie biczem.


340
Strona
bud
Grzmij,

Tryfonie Borysyczu! to ty?

ganeczku, oka
To pan dobrodziej! Dymitrze Fiodorowiczu! Pana to znowu widzimy!

pazu

niebieskie suknie z trenami na arszyn, skrojone modnie, za to w dni powsz

F
Dobrodzieju! Dymitrz
Poczekaj Przede wszystkim powiedz mi zaraz, gdzie ona?
Niby Agrafiena Aleksandrowna?
badawczo w oczy. A jest... jest tutaj...
Z kim? z kim?
341

cywilnemu...
Strona

Jakie tam gato, Dymitrze Fiodorowiczu.


Nikogo.

Polakowi? Oficerowi?
e

zaw
;

Dymitrze Fiodorowiczu

je

-e-ech!
342

Mokrem.
Strona

m, widzisz.
tami.

zawo
tem okiem

cie,

w piersi, w oczach

ow. Grusza trzyma

Aj!

VII
343

Panowie
Strona

Ja... ja nic lutnie nic


o Ja
mi do
rana? Tylko do rana, ostatni raz, w tym pokoju?

To pan, Dymitrze Fiodorowiczu, to pan?


siada, witam pana!
wsze pana sza skwapliwie i

Moje uszanowanie panu!

w tym gronie oso

statnia moja noc! Wypijmy, panie, na zgo


Na Niech pan

wkr

dziwne okrzy
,
na pozwoli...
n
mowa. Siadaj, Mi
344

..
Strona
z wyrzutem za On i dawniej tak

nama

-
kanapie.

owej jest dla mnie prawem!


twa!

Wypijmy, panie!

Mitia doda

a zebranych z zachwytem,
345
Strona
ostrych, cieniut
bardzo licha peruczka pana, ku
no tak trzeba"

sufitu"

rozkazuje panu wysokie


-
la niego

stwie oczyma,
my, panowi

gdyby odga
Plecie?
uradowany ha, ha!

kami: co za banialuki, prawda?


Z Polkami?

Maksymow. Obaj trafili tu przypadkiem


czas

dwudziestoletni blondyn, o bar

raz jak istny dzie


godny. Chwilami twarz
by
346
Strona
bez sztucznej pozy. Pa

Pan polskich p stworzone rzeczy

zachi

chciwie i przeno

Nie, bo widzi pan mow

ci

-chi!

oczy jego o

e panie

Ja pani nie przeszkadzam

go
347

,
Strona
kali mnie wtedy oboje tro

czas, wie pan?

zaciekawienia na twarzy.
z

krztu

ralnie,

Martwych
duszach o nim na

iej w latach

po
chu.
348

Jak to? Potraktowali czy nie?


Strona
wszyscy umilkli?
stwa
staci alegorycznej, bo i
alegorycz sow,

wo
Za Pirona
Za jakiego Pirona?

towarzystwie w restauracji na tym samym jarmarku. Zaproszono mnie do stolika, a ja od razu

rachu
kowi:

Lecz, o bogi,
Nie znasz drogi
Do morza?

o i jak
349
Strona
ikim,
Nawet nie akademikiem.

Ale za co? za co?

nalnie.

Pan! Wypijmy, panie! I z dru panowie!

I dru
Mitia.

wykrz

Ano i ja te
Wszyscy, wszyscy! gospodarzu, jeszcze szampana.

nawet szklanek.
350

Jak to, panowie? To wy tak?...


Strona

iego roku!
Panie!

ro co wypita
szklanka szampana

c patrzeli po sobie.

wymamr
za
Bank? Wspaniale!
pan z kanapy.
To prawda

Sami

Bogini moja! co powiesz,


smutny. Jestem go
Zaczynaj, panie
dwie setki na stole.

pan.

Karty!
351
Strona

sam ni
za

kieszeni i wy

Dobrze

lewski.

rubli.
ka
Ile w banku?
stawi.
Milion!

Jaki Podwysocki?
W Warszawie bank stawia ten, kto przychodzi. Przy
stawia:
panie"

rachu

To nieprawda

Zaraz ci odda polski gracz milion!


Wybacz, panie, zawini
walet.

Maksymow, wysu
352

A ja znowu rubelek, ja pomalutku, pomalutku ra


Strona

ksymow.
Niech pan przestanie
Na pe, na pe y.
Na pe!

kanapy.
na pe!

Dlaczego?
A dlatego. Niech pan splunie i odejdzie, oto dlacze

Ach, wy indyki!

dziwna, nie
Pani Agrypino!
Mitia i ude

Czego chcesz, panie?

jednak po chwili, ale tylko pod

Marsz, panowie!

odpowiedz
na jego twarzy
go pokoju jedne drzwi
353

ich dziewuch i nakrywa


ze stertami poduszek w
Strona

perkalo
Oto czym, panie
banknoty

Obaj panowie spojrzeli na siebie porozumiewawczo.

szysz? Ale natychmiast, w tej


chwili i na zawsze, rozu
do widzenia, panie! Co?

A ruble, panie?

jutro w mie Mitia.

przyjmuje gor

kontenans j schowane...

Czy nie potrzebujesz jeszcze czego? nicznie. Pfe! A pfe!

To dlatego plujesz, panie

za nimi Mitia, wielce strapio

Pani Agrypino,
354
Strona

Daw
czerwona z gniewu.
Pani Agrypino...
ro .

sca.
Tak jest, pani, j

ka. Czy to

Panie, panie

Nie z

.
siedemset na zadatek.

Pani Agrypino!

Aw
wcale nie dla niego,

zaintono
To Sodoma! blewski.
355

nie
Strona
nie pan!

Ach, co za wstyd, ach, co za wstyd!


cem wstydu.

Publiczna szelma!

szy natychmiast, zadyszany ze


wzburzenia

Kochany Dymitrze Fiodorowiczu


do nich przegra

Ani ja moich dwustu!


Pysznie, Mitia! Zuch z ciebie, Mitia!

bywaj zdrowa!
I, c

Niech pan zamknie na klucz


Doskonale!
356

VIII
Strona

MALIGNA
podano wina:
tu poznawali!" Mitia

datku przegrodzony perkal

fotel: w tym samym miejscu siedzi


mi,
sem

lady

niech s

swojemu pil
skim winem", a

357
Strona
progu w fotelu.

przytomny z zachwytu Mitia. Ale ona nie

jednak z oka. Lecz po kwadransie

marszczysz?

zaraz bym dzie

jak t

oczy.

-
sk
wo
mu
dzie
wyrazem rozmarzenia
358
Strona
Czy kochacie mnie, czy nie?

Czy kochacie mnie, czy nie?

Czy kochacie mnie, czy nie?

359

Czy kochacie mnie, czy nie?


Strona

I ok
n

Gdzie Maksymow?

odszukaj tego jego Maksymowa.

marze
le sabotier.

czy.

sobotier

Nie, ja
360

Nie, bracie, takich specjalnych tu nie ma.


ta Mariuszka, chi, chi! Jak by
Strona

wym zezwoleniem...
nie Maksymow.

Tymczasem p
Chyba potem
Dobrze, dobrze...

przy-

wprost do pokoju

niczym nie

dziwnie zatroskany i ponury.


mnie szukasz?
Nie, nie, panie sta
361
Strona

to godzina?
awet czwarta.

em, gdy

tem

am tylko swo

sam. Na

rugiego

o a
na d
mi: .

boi?"

innego, a nie ciebie! Wybaczysz mi? Wybaczasz czy nie? Kochasz? Kochasz?

A czy im
362

kielisz
Strona
! Jak

le.

raz stanie t oddam'' u

teraz... A ty nie? Dlaczego Mitia nie pije? Dlaczego nie pijesz, Mitia, ty nie pijesz...

jak w go

Gru

a
Ma

winka chru-chru-chru,
-mu-mu,
Kaczka kwa-kwa-kwa,
-ga-ga,

Tu-ru-ru-

Daj mu co, Mitia podaruj, przecie on biedny. Ach, biedni,


skrzywdzeni!... . Nie, na
363

prze ogiem, wszystkim bym przebaczy


Strona

iej
babie." J i

d am was wszystkich: powiedzcie mi, dlaczego

j i tamtych,

, zaprasza was.

pijany.
a

Ach, jacy oni

Sieni, moje sieni.


piona,
364

darujci
Strona
Przepraszam... darujcie...

stwa
po

ow, wy

Nie ruszaj mnie.... Nie rusz

Obrzydliwie tu...
Tak, obrzydliwie tu, paskudnie. I
nie wypusz

Trzeba uczci

O tak, tak, na pewno! Wywioz

Jaka krew?
Nic, nic!

am... Czego krzyczysz? Teraz


co moje, to i two

j.
oczy
Ciebie kocham, ty
365
Strona
Dzwoneczek dzwoni,

przy mnie, jak to dobrze...


Przy tobie

rzy na nich badawczo. I to

tych, co

czonych butach" to wiceprokurator.

Panowie... o co chodzi, panowie?


Ro-zu-miem!

Stary! Stary i jego krew!... Ro-zu-miem!


Ij

Michale Makaryczu! Michale Makaryczu!

incydentu...
nik. Popatrzcie na niego: w nocy,
366
Strona

uczucia
Lecz

nocy...

367
Strona
I

mog
Dymitr Fio

-
czek,
ustanku!" opo
co prawda krew z nich
o

i co nasuwa to przypuszczenie. Piotr Ilicz w tym kie

i kiedy mu

wieka raz
zie do
368
Strona

bardziej zde
Fiodor -

wia

iotr Ilicz,

Lecz zda i to z najbardziej solidnymi i

po

. Nieoczekiwana i niestosowna
369

-
Strona
iem i zda
wych pantoflach, ale na

y?

Fiodorowicza Karamazowa

nieprzytomnie.
nie, dopiero trzy godziny

domu. N

Niech

mu nie da

nie
370
Strona

To
wszystko, cokolwiek sobi

o
I niech pa

jak pan to wszystko dobrze

I wie pan co

na wszelki wypadek...
Naturalnie! Wie pan,
i
371
Strona

mitrowi Fiodorowiczowi Karamazowowi


odwr licza.
Trzykrotnie go prze
przedpokoju. czna za

pana wreszcie zrozu

bowiem bar
wprost przeciwnie,

gdyby to ekscentryczne spot

dotych szcze do tego,

II
ALARM
372

do naszego
Strona
no,

-
czyzny.

, i z dwiema
-

dokonanych za obecnego pano

duszy, panowie, jestem raczej woj h


o
nich z roku na rok, mimochodem, w praktyce, aczkol

i nasz lekarz powiatowy,


zdolniejszych
petersburskiej akademii medycznej. Prok
wi

artystyczne aspi
-
373
Strona

omawiano ten dz
wskutek czego Hipolit Ki

akarowicza, jak gdyby przypadkowo, aby nagle i


pod

kret,

panie g
-

stwa i

zamordowa

ej
374
Strona
ku domu i

nie

na

dze
o
i
!

tygodnia sta
otwarte drzwi, nikt, ani ko
tychmiast biec

scowego prystawa polecono natychmiast


zono
375
Strona
lezion

nych

ony tacy
k

itd.

ia, spotkawszy na

Dopiero o p

a go
376

karza"
Strona

przypadku. Prokurator i
III

To nie ja jestem winien! Tej krwi nie jestem winien! Nie jestem winien przelanej krwi

To ja

do tego! Ja i tamtego biednego staruszka- i i do tego

pan stanowczo

Razem nas

Mi
cia. Nie wierzcie jej
niewinna!

to
377

to pana uspokoi, niech


jak
Strona
n

sce

Przed nim zja

los!

a? za

szy z nim
ti:

lej
prokurator.

na!
chami na piersiach;
378
Strona
rzeczona!
nieprzytomnym spojrzeniem.

A zatem pan...
prze
niach

rfienowicz.
Mitia odj

cy razem siedzieli tu od
wczoraj w jednym towarzystwie. Istot

tia

Parfieny
le Grze

Prawda? Prawda?
379

Tylko widzicie... Czekajcie, czekajcie, zapiszcie tak: winien jes kiego pobicia biednego
Strona
znaczy... nie jes

dzenia!
rowiczu
Zanim

osob ca?
Nie

em w celi starca Zosimy... Tego dnia wieczorem bi


-
sam
le uczucie, panowie, uczucie to inna sprawa. Widzicie, panowie

na mnie straszne poszlaki w

Panowie bito? Jak go


zabito? czym i jak? Powiedzcie mi zapy
binecie, z rozbit
prokurator.
To straszne, panowie!
380
Strona
o

jego p

Piszcie, panow
szlak i sam przeciw sobie
do
bierzcie to pod

Pa wi
stwo i

Jak to inaczej?
N

-
381
Strona
kuratora:

odpowie w tej chwili nie mamy nic


przeciwko temu.

,
-

e! za Anielska, anielska duszo,

Panowie
wszystko wam po
382
Strona
wy

szy sprawnika do drzwi, Mitia

ie, ale dopraw wasze do mnie i moje


do was
i, pytajcie

IV

ry.

zauf
o w naszej mocy, i sam
. Wszak i pan jest tego zdania,
tora.

cze w Petersburgu. Nawzajem,

skrz w
383

spo
Strona
cie, ze wczoraj o

Pierchotina.

wiedzieli?

nam po kolei przebieg wczorajszego dnia, od samego

no Mitia
nie od wczoraj, ale od trzech lat wstecz. Zrozumiecie wtedy, panowie, do

potrzebne, bardzo...

E, panowie, lepiej nie porus


-

najlepsze
Panowie

te
384

wam,
Strona
panowie,

Przecie bezwarunkowo wszystko pop er, i co z tego

zwyczaje, wasze spo

Prze

oka z Miti, jak szego ruchu, najmniejszego


drgnienia najdrobniejszego rysu jego twarzy.
odez
Parfienowicz
szych.

chwili
panowie, prawda?

A drobiazgi, panowie, wszystkie te drobne haczyki precz!

dy
do Miti
potrzebna taka kwota, to zna
385

Komu mianowicie?
Strona

Stanowczo odmawiam odpowiedzi na to pytanie, pa e nie


cia warte, lecz dlatego

nie od
honorowy, ale komu, nie powiem.

c tym nie
wie

oso
sam sobie szkodzi dalej.

go

nowie, doprawdy, tylko mnie niepotrzebnie denerwujecie!",


go

dzia nie

-
386

kwionych w nim
Strona
kobietach, i ten zd

Czy zna pan ten przedmiot?


Ach, tak!

en przedmiot?

rze

A czy
387
Strona

ie
istotne nem.

passons15,

Widzicie, panowie

, cy, szuka

e bicie!

Miewa pan takie sny?


Tak, miewam takie sny... Czy nie chce pan tego za

panowie wi, no i tropicie wilka.


aj Parfienowicz.

nemu waszymi pytaniami, -

milcz, serce!
388

e, prosimy bardzo nowicz.


Strona

15
zapomnijmy o tym
V

przez parkan do ogrodu ojca, jak

zili na mnie
nimi!" Opo

A zatem

mnie w tej chwili


pokonany. Ucie

Grzegorz, k

j Parfienowicz.
389

opisawszy tragicznie, jak


, nagle uciekam od okna... Poemat! Wier-
Strona

rze z was, panowie!


Mitii

Tak.

dokonawszy
rator.

stanowczo, z ca

ko ja i Smierdiakow, no i on,

zaciekawieniem, zapomi

A
co, jak nie po ko nieboszczyk, ja i 390

cie,
Strona
jesz

o znakach starannie zapisano; lecz w toku zapisywania prokurator, jak gdyby

skiego ojca do otwarcia drzwi, a

go.

Czy wo

Takie m
cego na dwu nogach.
391
Strona
synem, synem naturalnym, rozumiecie, panowie?

nikczemnie wypo

g od uwa-

, ten Smierdiakow?

surowo i oschle od o wszystko, co dotyczy


faktycznej stro
poczytalnym.

rana.
wyrwa
kow czy nie Smierdiakow?"
teraz zechce pan

ga tam...

, ude
392
Strona

Czy nie drwi pan ze mnie?


nerwo

On

O
opowiada cho

i ,

wyracho

wiony!
To prawdopodobne, to tak czasem bywa

naraz Mitia.
393

wej swojej
Strona
jej dawny, nie

pewno, o, tu nie

dam!

tego przepi

ie,

przecie nic wiedzi


tazja!

k,

,
spuszczonymi oczyma.

Parfienowicz.
godzinie tego dnia...

tak,
394

cie obaj
ter
Strona
cicho i

Rozumiem, mimo to nie powiem.

dniejsze, i tak da

Sam rozumie niejszy punkt, a jednak nie


powiem.
bie szkodzi
Parfienowicz.

Owszem, prze

doskonale rozumiem!

zrozumienia: jakie mia bezpiecznym

za

Tak, zapiszemy
Nie powinni

do
395

od was.
Strona

Parfienowicz.
C est fini16

dziei.

Pierchotina, to znaczy, ile rubli?

wiem.

egzaltacji mi

fienowicz. Teraz poprosimy


pan wy
ma przy sobie.

osiemset trzydzie
I to wszystko?
Wszystko.
396

Ni
Strona

16
surowej i do
Pros

Jak sobie chcecie

VI

po

on i prokura
e nawet
397

Pytam pana po jeszcze opryskliwiej


Strona

Mitia.
Parfienowicz har

nierza i

jak oficera" cej,

nowicza
rza? -

Przepraszam
szuli, splamiony k
Krew

a
skarpetki.
zawo 398

bardzo brudne, tak samo jak i bielizna, i wszyscy to


Strona
wszyscy

Nie, na razie nie trzeba.

Parfie

innym zgo
nie bardzo zadowolony z dobrego wyniku
swoich poszu

oddajcie mi moje!

za

tia
ie jak
399

pajaca.
Strona
Poproszono go zno

niedo

zwra

Tak
My, Dymitrze Fiodorowiczu,

w danej chwili...

r
To przydymiony topaz

ecz
400

bym
Strona
Dymitr Karamazow, wiedzcie o tym
zastrzelcie, ale przesta

bardziej stanowczo i zdecydowanie.


tonem,
dziej naturalnej:

dla nas i dla pana zeznanie starego, zranionego przez pana, Grzegorza Wasiliewicza. Wy
-

zanim zo
w tej chwili zauwa
bytu pana w

Bzdury! bezczelne oszustwo! Nie

Tak jes
Nieprawda, nieprawda! To albo oszczerstwo, albo halucynacja wariata

bredzi.

jeszcze przed

.. Nie wy

Czy pan to zna?


401

pie
Strona

To... to jest koperta ojca


ie,
panowie?

Panowie, to Smierdiakow! ! Tylko on

przedtem tylko Smier

fienowicz.

a panowie teraz... No wiecie, panowie, jak to s

ce

raz jasne... Wy

pow

dzie...
Drzwi, drzwi!

przeciwko mnie!
402

-
Strona
gdy trzy go

iej duszy. Niech pan wreszcie wniknie w

Dobrze!
e.
I niech mi pan wierzy, Dymitrze Fiodorowiczu

sprawiedli
tym...

VII
WIELKA TAJEMNICA MITI. WYGWIZDALI

Panowie te pie

je, to znaczy skradzione... nie moje, lecz skradzione, skradzione przeze mnie, a
403

powie
Strona
Katarzyna Iwan

dawno znienawidzi
To znaczy Katarzyna Iwanowna?

cze u mnie w

jeszcze jednej krewnej do Moskwy (jak gdyby


fatalnej godzinie me

tu

za

To bardzo dziwne...
pan o tym
komu... to zna

Nikomu absolutnie. Nikomu, nikomu.


c
-
dnie
404

y
Strona

naganny
pan dotychczas, mianowicie do chwi

tajemni le

stanowczo Mitia.
Ale

zdecy

wyrachowania, albo

Nie rozumiem.

no co, czy to dobrze? Nie, niedobrze

nie zwycz
a
405
Strona

or. Ale dziwi mnie,


postana

brze, zdaniem pana?

Ach, tak, istotnie!

tylko ni

prze

s
chicho
cie mnie, panowie, waszym
406

Fiodorowicz
Strona
teraz, panowie, rozumiecie?
raj wieczorem?
Parfienowicz.

tut

to kiedy?

Mitia b
podniecenia.

serio! za
uszom.

prokurator.
407

wam wszystko powiem, niech i tak


Strona
o

j zdrady, na

i
panie prokuratorze!

Takiego tu zachodzi rator.


to by ju tak
rafi

piekielna dusza i kobieta wielkiego gnie

dni temu, kiedy w

Do jakiego wypadku?
Zro

po prostu nie szanujecie mnie, panowie, ot co wam po

za

wykorzystali i grzebiecie teraz palcami w

rowiczu

zmienimy. A ter komu pan nie


408
Strona

Prz
pana, o trzech, nie

za
Ano widzi pan, ws
wszyscy?

naciskiem prokurator.

Ale przepraszam: gdzie i kie


domu?

Po ciemku?
t

Gdzie mianowicie?
409
Strona
W czepek gospodyni?

niewarta.

talizman.

410
Strona
ba",
piej"

Panowie!

kojny, Dymitrze Fiodorowiczu


natychmiast bardzo skwapliwie prokurator nie mamy na razie najmn

sprawiedli

A czy p prze
przecie na to!

uprzejmie Mi

. A jednak

wi
411

VIII
Strona
dego po kolei

o stwierdzenie,
czy Dymitr Fiod

iej pod

tia
szkoda...

czu
Borysowicz sza
czas od pana

sow
Fiodorowicz, ledwie wy
412

Siemi
Strona

prosty i jasny
rachunek.

Tryfona Borysycza. Poza tym za

al

Polacy

ra

gach

Parfienowic

znajo
413

incydencie wiele taktu


Strona
prze

nym znaleziono zaledwie osiemset rubli

tia.

liby staremu.

bardzo im

414
Strona
Dymitr

Pa
roby, o
e i spokojne zachowanie
wy a

i na niego. Po pierw

cicho i sta

nie ko

, jak
415
Strona

kakrotnie?
je
od Katarzyny Iwanowny.

mochodem, w gniewie
arfienowicz

Raz jeden czy wielokrotnie?


Wielokrotnie, zawsze w gniewie.

po
Agrafienie Aleksandrownie.

Agrafieno Aleksandrowno wierz Bogu i mnie:


ojca, zabitego wczoraj, nie jestem winien!

Parfienowicza, do :

od

Iwanownie, na co ona mu
odpowie
mi
416
Strona

albo
ymitrem Fiodorowiczem.

gdz

czarne,

wychu

Dzieciok
u,

, nie grze
A dlaczego to tak jest? Dlaczego?

Nie, nie po tu te matki,

matka dzie
417

ego
Strona
wicza. Naraz go
frze.

selem.

IX

Ustawy o karach itd. celem unie-

iceprokuratorowi

mionami.

nic innego.
418
Strona

Poczekajcie!
ze wszystkich strzygnie j

trzebny jest cios, uderzenie


losu. Nigdy ni

nie

mimowolnym ges

ak powiem, raczej nie

Malu

i uboczne

ostatni raz? Mitia.


419
Strona
podwody. Sta

Tryfon Borysowicz. Prze


Miti.

I ty nam daruj

ie

Tyle tylko powiem!

420
Strona
ludzie!"
niec.

421
Strona
I
KOLA KRASOTKIN

bardzo dawno, ze czter a po nim trzydziestoletnia i dotychczas niczego

lat zaledwie o ce po urodzeniu syna. Od tego

zacho

422

w bez
Strona
kocha". Wci

fie
jedno, czego w jego wieku nie

W lipcu tego roku podczas wakacji mama z wiatu,

dzenia,

nabytymi wia
kt

nieprawdo

po

nie, zahucz
423

Uciekaj, uciekaj z szyn


Strona
sypu. Na dole

Zdarzenie to wyro

pani Krasotkin i na

jest bynaj

Da
mo

jest mocniejszy od niego w hi

ciwie, to
znaczy

,
kretu i

dowiedzi o
424

i
j figla,
Strona
-

z po his

su

ki swoich but

fi

wyuczono, p

Wiechciem.

II
DZIECIARNIA

go i oryginalnego powodu. W domu wdowy


425
Strona
przysposobionego w tym celu w na
y niej.
Nad ra

kt

cin

jsko albo w chowa

Kola kilkak troskany na

zdeterminowany, zapowie
-

tornist
426
Strona
uchybienie przeciwko dyscyplinie, po

Krasotkina, a kiedy Kola rzecz roz obu stron. Tym

reczki.
Fiu!

jakiego dzieciaka

Ty nic nie rozumiesz


a teraz ona rodzi.

Albo tak

.
Dzieciarnia
I Podzwon jest z panem!
a pewno

czy nie?

ich wymaga.
427
Strona
prochem.

I zabije?

A czy ma pan proch?


Mam.

uprz
Krasotkin.

galnym

proch, struchleje.

potwierdzi
Och, dzieci, dzieci, jak niebezpi

po
428

Ici17, Podzwon!
Strona

17
Tutaj
Patrzajcie, a to ci psisko! nie Agafia.

mru

fia.

ie. Dasz im co do jedzenia, Agafio?

Agafii
m wiekiem. Podzwon, ici!

III
429

ramionami i stwierdziw
Strona
, dy o
Iliuszy Aloszy Karamazowowi.

Krasotkin. Zatrzy

I Podzwona!
Tam?
Tam.

zapomnienia.
Przecie Iliusza powiada,

rzy?
Uczniu, po pierwsz gie, nawet dla dobrej sprawy. A

Wiesz co, jego ojciec, kapitan, Wi


brytana z czarnym nosem; wy

i
go od
Szelmy.
Kto taki?
430

teczna insty
Strona
Dziwi mnie najbardziej rola Aleks

gadanie.
Wcale nie Karamazow, wcale nie on. Po prostu za ku,

go wtedy pob

pewnych wy

twa.

nas nie w roku. Podzwo


usposobieniu, zba

odez z Kola.

Wcale nie e
431

Rakitina, bardzo row.


Strona
o tego, masz czas... A jednak

metrze.

przyzwyczaili. U ludzi przyzwyczajenie nych


stosunkach. Przyzwyczajenie

szronem.
Broda
Niejednemu zamarza
Nie zadzieraj z nim
wiej!

W szkole.

Boli?

432

Jak to?
Strona

mnie od pierw
Tylko nie zadzieraj z nikim, pro

straganiarek.
Jaka ja tam Natasza, Maria jestem!

Maria. Portki c

Znasz mnie?

Tym lepiej
Zno

badawczo.
Jak to nie moja!
Po prostu nie twoja.
433

A czyja? Czyja? No, czyja?


To, bracie, sprawa Tryfona Nikitycza, a nie twoja.
Strona

Jakiego znowu Tryfona Nikitycza?


?

Sabaniejewa znasz?
Jakiego Sabaniejewa? Nie, nie znam.
li nie znasz!

Co on
takiego ga

A chyba o tym, co u K
jedna z bab.

-mi-czewa?
yczem, to znaczy, nie ten.
pod

wo Sabaniejewa

co! za

icha tobie Czy

Kogo?
434
Strona
dajcie mi go tu

Smu

pca.
woli.

A ty mi darujesz?

wszy i
435

wa.
Strona

zi
Sam wiem, po co na mrozie

IV

To

obchodzi ta dzieciarni

o jego niski
ianie, jeszcze przed
s kim

czy t
w nich
, wargi e, niezbyt grube, ale bardzo czerwone; nos

zawsze odcho my
sz nie,

Alosza wnet s

Kola. Trzeba tu za po raz ostatni


t
436

zdziwieniu Koli, Alosza wy


Strona
Dawno cze

zorykiem. Jest jeszcze jeden


wie, czy to pana pies?

Kola.
ia z

ei

ny, spodenki za k tego

mazow?
Kola.

do mnie i razem spa

rozwijam
Pan na przy
437

pan, jestem
Strona
iera przy swoim. Czasem
propagowa

chodzi zmies -

jeszcze), ze

to powta , wyrzuty
Przy tym chci
-
chwilowo zry

je
, ro
j
,

o
kami, wszystkim, wszystkim!" ,,A

kompletne
I na

o
438

a ja akurat sta
Strona

niego. Przy
nie: nie wiem, co
mu

nie chcesz jeszcze

go stanu! Ano,
nie -

Ach, jaka szkoda y Alosza


bo przy
o I

aciekawieniem.

wszyscy siebie prze


ale on tylko p
an -

to

Jes
439
Strona
d
panie Karamazow!

ow Krasotkin a , Krasotkin syn

A to dlaczego?

jako
ale zapew
li. A u nas to

miech

nym rodzaju?

teatral
grze. Tylko to jest bardziej naturalne.

bardzo cie
zow

A ja od pana
440
Strona

teatralne
tem, gdy trzeb
ici!" Zoba

dzina znanego nam dymisjonowanego

Al

cy ci,
rak ten strasznie

jak to

, aby mu
piero w

,
,
441
Strona

pi
piec umrze. Czasem,

Ale gdy wr

przedsta

Iliu
Sztabskapitan ze

rych
kapitana,

wiem do ostatniej chwili i


l

Alosza. A potem Katarzyna Iwanowna, wy -


442
Strona
prawda nie dla Iliuszy, lecz w innym celu, o czym opo
korzysta
sztabskapitana. Wi

deli

Krasotkin!
,

Iliuszeczka, pan Krasotkin przysze


ciebie...

nie to,

Jak to, mateczko, jeden na drugim, jak to?


mateczki".
443

do przy
Strona
zy. Twarz cho

jak wryty: nie spo


wieniem
-

masz!
,

czuprynie.
To nic!

T-a-a-ak!
stanowczo i

Jak wy
teraz.

kapitan. Specjalnie takiego

ksym Fiodorowiczem?

teraz nic z tego nie p

szy

Il

kiem chory.
444

Ano,
Strona

spotkawszy spojrze
m Ja mam teraz psa... Podzwona...
go tutaj...
Nie trzeba
Nie, ni

Nie trzeba, nie trzeba!

indziej... , :

pokoju.

, do Aloszy,

wa
445
Strona
row.

Zuch z ciebie, Krasotkin! osik.


Zuch, zuch!
Poczekajcie, poczekajcie opowiem wam, jak to

ami, co on

chwil nieruc

palcami i przy
Podzwon, Podzwon!

wszyscy krzy dzwon! Ici!

patrz, stary, czemu nie


, a on wcale nie patrzy!
Nowy figiel pol

p
mienie.

z mimowolnym wyrzutem Alosza.


446

Podzwon! Podzwon!
Strona

, ici!
Kola znowu si

minie poprzedn
a

ojcowskiej biblioteki: Krewniak Mahometa, czyli Uzdrawi t,

takich histo

pr
pustego miejsca, nabito trzema ziarnami prochu i podpalono za

Iliu tem i prochem.

dziecko.

Sztabskapitan nie
Armat
447
Strona
Kras

Iliuszy i po

miar.

o zechcesz. Teraz sami robimy proch.


Borowikow ma re
i
proch gotowy.
Smuro
powie
Jak to nieprawdziwy!
kapitan.

wybuch"

gardliwie Kola.

pitan.
448
Strona

adaniu.
Kola.

dwudziesto

Karamazow?
Ale odpo

Moja teoria, panie Karamazow, jest jasna i prosta


jmniej, to
jest sine qua...

i
ca
u
,
wcale pta
wrzask:

, ga

Ja, powiada,
449

dotar a do
Strona

,
ny w tej chwili ze swego przyjaciela. Bardzo mu
Nie wie,

On, ojcze, wie wszystko lepiej od nas!


jest taki,
Ili

tymc

pow

Kartaszow,

Karta
450

o
Strona

Kartaszow zna jego se


i: Teucer, Dardanus, Ilos i Tros wy

o.

chem sztabskapitan.

tylko o jego zdanie.

ze
losza.

sem.
cze nudniej.
-

piekami na twarzy.
To prawda

iusza.
Wkuwam
451

Karamazow?
Strona
w po

y od samego rana

nie

Kola. Poczekam w sie


tylko doktor wyj

ci bie futra ani


czapki futrzanej z daszkiem. Ciasnota, ubo
wszyst

mnie, do mnie
Snie-gi-row? karz. Pan Sniegirow to pan?

O!

order zawieszony na szyi.


Gdzie pacjent?

VI
452

dycyny!
od
Strona
kich
smutnych...
Kola pra

jest mistyk... ale to mnie

tak bywa.
Co pan nazywa mistycyzmem? Z czego wyleczy?

Jak to, czy pan nie wierzy w Boga?

do

mu

n
znowu!"
cicho,

starszego od siebie.

Kandyda czy ... W

filozoficzna i napisana po to, aby...


453

A kiedy pan z
Strona
konania, nie o wiek, jak

Wybaczy pan, pa

Alosza.

o
Onieginem.

wa

i Les
femmes tricotent18,
e ucieczka z kraju do

Jak to odpowiedz
454
Strona

18
Oniegina...

Tak sobie.
Niech mi pan powie, panie Karamazo zapyt
l dek.
Pogardzam panem?
e ordynarne bzdury.
prze ale

an jak gdyby...

j dzisiejszej
pisze ro
kompletna ignorancja i

trafnissimo! Brawo Niemiec! Ale


no tak, to rzecz wieku,

we padanie na kolana przed autorytetami... Ale dobrze

Dlaczego?
455

po tu roz
Strona
pan

n pan

nimi... robi.

cie

pr
cu

kie zdanie!
Ale czy istotnie jest pan tak podejrzliwy? W t
e pewnie jest pan
bardzo podejrzliwy.

Boga,
tym bard , em

panie Karamazow, jes

rzeczy.
456

I co to
Strona
wi mnie

uparcie wpatrzonemu w niego Koli. Pan jest jak i wszyscy to znaczy jak

istocie nie jest


taki jak wszys

odosobniony.

nie szkodzi.
Wie pan, panie Karamazow, nasza rozmowa przypo

nie Alosza.

oczach

No tak,

zmieszany.

Bo i pan jest jak ja!

gle nie wiadomo czemu Alosza.


457

my do siebie, panie Karamazow. Wie


Strona

nego sobie. A my nie


wszystkim! Ba, oto i dok

VII
ILIUSZA

w
oburzenia, jak gdy

biegi z mieszkania za lekarzem i

-go-to-wa-ny
ze spuszczonymi oczyma skierowa

,
Nie ode mnie teraz za-le- wiony lekarz a jednak, hm

kapitan
sprzy
-st -
Do Syrakuz! esz
Syrakuzy to na Sycylii ola.
458

D
cjo
Strona

za a mamusia, a rodzina?
Doktorze! Doktorze! Przecie pan sam widzi zno sztabskapitan,

widzenia na-u- .

Co ta-kie-go? Kto to?

znowu Kola.
Dzwon?

Kto to? Co za jeden?


To tutejszy ucz
rzony Alosza. Nie trzeba
torze
Wy-siec, wy-siec, trzeba wy-siec! i do reszty roz

Ici, Podzwon!

Alosza.

kapitan.
459
Strona
! za

pitan...

za i zno

Milcz, stary, wyzdrowiejesz! jak gd


A o mnie, tatusiu, nigdy nie zapominaj

Iliuszeczka! Iliuszeczka!

bardzo niespokoj

zn

zmartwiony

Wt

czyka!
aj uschnie...
460

Do widzenia, panie Karamazow! A pan przyjdzie?


Strona

Co on o Jeruzalem... Co to takiego?
najdro
won, ici!

461
Strona
BRAT IWAN FIODOROWICZ

niespo
tywy, i

Bar

Katarzyna Iwanowna, o k tw

jakkolwiek Katarzy
ka
462
Strona
temu,
przy

Ten pan zostanie na noc?


Tak

do niego i gdy

smutek, sia
niu.

iti. Trzy

rzyj

zdrowia.

Maksymu

jestem bar
eka na
463
Strona

nie zjesz do wieczora, to znac


do nie

dy ja wycho
do

E, milcz, Maksymuszka, nie jestem teraz usposobio

Maksymow.
Ech
i u niego. Specjalnie

wyzdrowieniu, dwa tygodnie tem


towego
464

listach! Ale po tym pierw


Strona
o

przyjm szej etykiety, z napuszonymi oracjami.

dawny
go." A Mitia
jak ci skoczy, jak zaklnie...

wszystko jedno

Wcale mnie to nie boli,

wcale nie
ni

po

On nie kocha Katarzyny Iwanowny konaniem Alosza.


465

wiem
Strona

Alo
co?
Badali go surowo
ry

sprowadzono go, powia


na Iwanowna, a doktora z Moskwy za dwa

moje

losza.
ka.

przedtem w restauracji! W

niego codziennie i po prostu z po


466
Strona

ciok"?
ale nie... to
nie Rakit
Nie, to nie Rakitka, to Iwan, on do niego chodzi...

za
zarumieni

drugi raz Zabro

Zmiana, zmiana!

sercu... na pewno

sekret... Alos z

. Koniec mi wszyscy troje przygotowali, bo i


467
Strona

Mitia, Katia
sumiennie, dobij mnie.

na mnie zwa
to

pierwsze, on cieb

W takim ra

zdaje. No, tymczasem do widzenia!

dz nia.

II

468
Strona
niej. Drogi Aleksy Fiodorowic skiej

pana ja
takiego krawca? Ale nie, nie, to n
nazywam pana Alosza, ale jestem stara, wszystko mi wolno ale o

prys, fantazja chorej dziew


do fotela

my
dzimy, przede wszystkim
kawy

U kogo?
U Agrafieny Aleksandrowny.

ba by

na. Ta Katia, cette


469

charmante personne19,
Strona

19
wa

brazi, no, niech pan sobie wyobrazi!

czyta.

Skotoprigoniewska
ukrywa
tan piechoty,
-

ny przed zbro

ty
pa n

No, czy to nie ja? prze

odpuszczam, ale
470

czego w tego... przynajmniej pani


Strona
dzi pa

raz do pana jak do ojca... bo matka to nie


licuje... No, wszy
ciel pana,

si

tak

przycho anowicz i niech pan sobie wyobrazi, przy

nie
471

ce, ale dydaktycznie, z


cha.
Strona
am to, a tu nagle

ielki,
my
skiemu Puszkinowi za kobiece
, a pan sam, powiada, jest wstecznikiem, pan,
-

bym... Poeci,

to

i nie

obiedzie, wszystko

omu,

straszne rze
472

Jaki afekt?
Strona

wszystko panu
ai
ona kocha. Nie

tomny jest, no
fekcie. To

Jak to Grzegorz!
On, ten Grzegorz. Jak Dymitr Fiodorowicz go ude drzwi

Ale po co, po co?

gorz, ale to
na pewno Dymitr Fiodorowicz, i tak jest o
ojca, ja tego nie pochwalam, przeciwnie, dzieci po

przytomny, tyl

i cz
473

nie pan, ja,


Strona
niedawno i wszyscy lekarze potwierdzili. Do

zaw

Jak? Co? Kiedy?


to nawet nie wiem, po co pana

dy

vous comprenez, cette


affaire et la mort terrible de votre papa20, a tu ko nie u mnie,

temu, jak pan od niej wy


atak, krzyk, spazmy, histeria! Dlaczego ja nigdy nie mam histerii? Potem nazajutrz znowu atak, a

wania Iwanowi Fiodorowiczowi za dziwne wizyty bez mojej


474
Strona

20
stkiego, jak tylko pan to

czu!

kat. A pan

Do Lise.

sznie.
Nie, koniecznie, niech pan koniecznie

III

o
a w nim swoje ostre, przenikliwe spojrzenie. Oczy

o Julii.

Chc

Pani jest zdenerwowana?

i na pewno odniesie i na
475
Strona
Alosza.

b wda?
Tak.

jest dobry! pana strasznie k

e
Nie chc a!

ale stko wiem i Ach,


nudno!

pani w zbytku

Lepiej.

biedni, b i nikomu nic nie dam


za
,
bogata,

Znam.

Umiem.
to
476

Nie.
Strona
przygl

pan, Alosza, i
po kryjomu, a po
-
mnie, Alosza?

Ach, I

tymczasem wszyscy go kocha


477
Strona

pierwsza go kocham.
Ach, j I to mnich! Nie uwierzy pan,

Doprawdy? Niech

dziwieniem.

Prawda.
nuty.
Alosza

od
Ja to opowiadam tylko panu za. Tylko sobie i panu opowiadam. Tylko
panu jedne

Nie wiem.

Dobrze?
Dobrze. O i
478

ko
Strona
o, i powiedzia

wypro
ny

Sama.

Tak.

Tak, wierzy!
On nikim nie gardzi
wierzy, to oczy

To dobrze Kiedy wys


dobrze, i
dobrze...

p
Ratuj mnie

ne, wszystko! Alosza, dlaczego mnie wcale, ale to wcale nie kochasz?
479
Strona
-ko-go!

raptownie.
Jak pani tu sama zostanie?

, niech pan idzie, niech pan idzie!

Niech pan to odda, niech mu pan koniecznie odda!

schody, zapo

IV
HYMN I SEKRET

sz

sprawnik, Mi
Mokrem. Potem, dowie rzecz dziwna:
480
Strona
dzi

kryfy ewangeliczne i nieu swymi

rasola.

ym wstecznikom, a nie Rakitinowi!

bie!

kitin.
481
Strona

cie?
patrzysz, z ta

Etyka?

Raki

mistrzami! Do diaska z
-

Karol Bernard?
Nie, nie Karol, poczekaj, o nard, kto to taki? Chemik czy co?
To zapewne uczony
nie wiem.
No, i diabli z nim, i ja nie wiem a.

Ale co ci jest?

wiada, posmak
socjalizmu. -

lozo

Boga mi szkoda, ot
482

dlaczego!
Jak to Boga szkoda?
Strona
diabli wez

wila, lecz obraz, to znaczy przed-


miot albo zdarzenie, no, tam,

rozumiem... A jednak szkoda mi Boga!


I to dobrze

w twoim dziale krytyki?"


-

jesz w

rzeba przede wszy

Nie, nie rozumiem

Nie.
Mam go, przeczytam ci.
tygodnie temu zachcia piec przez te trzy
." I

jako czter
483

cy. I
Strona

powiada.
dy

Puszkina
Na
go

Ach, jaka

Niech je Puszkin opiewa,

li nie miewa.

To on, to on on! Te notatki... wiem przecie... tyle ju

kiej chwili milczenia Alosza. Jutro


484

Nie, nie podziwiaj


Strona

syn
Rakitin tego nie rozumie a ty, ty wszystko
rozumi

-
i

roni
bardziej Go

Mitia wypowi

Nie uwierzysz, Aleksy,

-
485
Strona

jestem, w katuszach
Co Iwan? wet nie s

sobie okie

Raki
panem ziemi, wszechstwo wy bez Boga? To pytanie!
e
o,

lepiej, po telskic
ot

cale o tym

milczy. Raz

wie Alosza.

wszystko. To przyzwoiciej kitin.


Tak

tu jedna straszna spraw

wie
486
Strona

Kotka!
rzu. Gr

siebie?
mnie onegdaj
lona.

o.

przeba takie to,

szczerze i po prostu: ka
Takie jest moje przekonanie; nie przekonanie, lecz
bi. Nawet bohatera to
n Ale o przebaczenie za nic w

za
487
Strona
kobiecemu

-
mienia
wyrok; jak wyrok zapadnie,
wiem ci

gdzie

b
Iwan twier
cier

nie

Powiedz mi jedno Czy Iwan bar


488
Strona
Rzecz

sam rozstrzyg

nadziei na uniewinnienie?

gle.

a prze

Wierzysz czy nie? Ca

Aloszy; pod

Teraz mnie
489
Strona
j dotychczas nawet nie po

V
NIE TY, NIE TY!

Iwanowny. Ach, to tylko ty No, bywaj! Ty do niej?


Tak.

Nie, nie! Aleksy


Fiodorowiczu, pan od niego?

ie Fiodorowiczu, niech

Nawet

Niech pan siada, Aleksy Fiodorowiczu


Niewiele si as, lecz blaskiem. Alosza
k

Tylko to jedno
490
Strona

podchwy
mnie, czy o sie kogo? Jego czy siebie? Niech pan powie,
Aleksy Fiodorowiczu.

I siebie, i jego

Nie zna mnie pan jeszcze, Aleksy Fiodorowiczu i ja siebie nie znam.

Pani zezna uczciwie losza tylko o to chodzi.


sto bywa nieuczciwa
cze dla mnie
rywczo do
Iwana Fiodorowicza.

do

od

piechu.

Czego chcesz? , wi
,
osza.

A czy wiesz, Aleksy Fiodorowiczu, jak ludzie wariu


stodusznego zaciekawienia.
491
Strona
kieszeni list Li nia

rzuca! c dalej.
Jak to narzuca?

To dziecko,

Znowu milczeli.

ej

Ona ci
rzutem.

nawidzi. To
stwie!
492
Strona
Takiego dokumentu nie ma!

Sam wiesz kto sza.

Ty sam wiesz kto


Ale kto, kto?
Wiem tylko jedno

Nie

jakiem zowi.

o to milczenie. Obaj stali i patrzyli sobie w oczy. Obaj byli

kle Iwan.

sza, przestraszony.

wargi.
Bracie powie
493
Strona
Aleksy Fiodorowiczu szkiem
li zrywam z panem, i

Bracie
wszystkim o mnie!

umeblowany przy miesz


przestron
.
zreu

dwie wiorsty od swego mieszkania.

zwyczajnej chac
-

VI
PIERWSZE ODWIEDZINY U SMIERDIAKOWA

o
494
Strona
Fiodorowi

rdiakowa, wbrew opinii


ze

uczu i wierzy w nie


ciowy Iwana do Dymitra

ale i ono by -

go bowiem w stanie nie

-
i

tych drzwi.

wszystko jest dozwolo

Smierdiakowa.

rozmowie przed wyjazdem. Wiele rzeczy k


wie.

Herzenstube i do wicza odpowiedzieli

silny, po e dopiero teraz,


po zastosowaniu rady
495

Fiodorowi
Strona

nie, ale
widok Iwana Fiodorowi
raz bowiem

stwier
jakby z trudem poru

zamiast loku tylko cieniutkie pasemko. Je

ciekawienia.
rowicz.

Iwan

tycznie, jak w Bogu!

Po pierwsze

dniesz
daczki?
496

woli
Smierdiakow.
Strona
strachu: dlateg

odwie

tymczasem

497

pod matera
Strona
Moskwy.

jedzie.

Smierdiakow z dobro
znowu wybuchn

byle dalej od grzechu, byleby gdzie uciec ze strachu.

taki jak ja.

Jaka nagana?
498

Poczekaj: o
kuratorowi?
Strona

Wszystko, jak
i
szczery.
Brat wskazuje na ciebie jako dzieja.

tych wszyst
..

tym, pewno

, to, za
przepro

ry taki szczery i prostoduszny? To

dowodem Smierdiakowa
przeciwnie, jeste

po dawnej swo

rozmowy przy furtce.

ny i to
499

nie
Strona
-

przyk o restauracji, o sklepie

i prokuratora prawie tak samo jak

Doktor odpowie
Wkuwa

rosyjskimi literami, he, he, he!" Iwa

now

w. Katarzyna Iwanowna,

o, zda
Ale m
-
skruchy prz
500

twa i to
Iwan
Strona
po

Z
pytanie:

po

erdiakowa.

VII
DRUGA WIZYTA U SMIERDIAKOWA

pochylony, za
501

ak i
Strona
Smierdiakow j

tarty i

atura, i w dodatku w okularach!"

u, a
przede wszystkim

Niech pan zdejmie

ruchem przy

li

Iwan Fiodorowicz
502
Strona

o tym,
o to mi

za

rzenia z Iwana Fiodorowicza.


o czym innym"?
a w tej samej chwili miar

Nie wyprowadzaj mnie z cierpl

o dopiero co doznanej zniewadze.

i dlatego

ba.
kie podejrzenie?

gnie tego samego co


503
Strona
nia?

Jak to niby po co? A spadek


Pr

tkliwie.
Dobrze

praw obywa

tylko

Smierdiakow

dzam.

ojciec bardzo pro

ez po
504
Strona

o ojca...
Jak mo

zadowolonym z siebie doktrynerskim


tonem,
nie prawo zakazuje

za Ada

A moim zdaniem, niech pan

czorne powietrze. Na niebie

Smierdiakowa? Ale jak osk

Iwan Fiodorowicz. owu po raz


505
Strona
Smierdiakowem, ca

to mianowicie list Miti, napisany po pijanemu do Katarzyny Iwanowny wieczorem owego dnia,

wiekiem i

restauracji na brudnym skrawku papieru najgorszego gatunku. Na

. List

dakiem. Przebacz mi. Nie, lepiej nie

PS. Przeklinam
506

nikiem,
Strona

bie zgubi
do

dejr

jakby dwaj zakochani w sobie wrogowie. Nawroty uczucia Katarzyny Iwanowny do Miti, bardzo

zapropo

l
507
Strona
razu krzy
po

VIII
TRZECIE I OSTATNIE ODWIEDZINY U SMIERDIAKOWA

. W tej

samotnego pijaka, za

ode
n: ,,O-
pomy
u )
508

im nie
Strona

rozmawia... pro
zdaje

czerwienione.

Co tak

wan.
Nic.
Co nic?

wreszcie.
na pytanie.

E, do licha! Nie o ciebie mi chodzi.


509

Smierdiakow po
Strona

dzeniem.
Nie ro-zu-mie pan? m wyrzutu.

Wie pan?

niego ze zdziwieniem: zapewne przestrach Iwana z


510

zabr
Strona
wreszcie.

pan.

Niech pan poczeka

Wariat!

Co?
znowu szeptem powie Smierdiakow.

powi
511

mitra. Bracie! Bracie! Ach!


bratem czy bez brata?
Strona
W ko jest dozwolone"
Smierdiakow.

dze, zrazu wyj


Przepowiednie
iwego Ojca naszego Izaaka Sirina.
O mnie po
Wszystko opowiedz...

siebie palto i r

ow.

em

wynosili.
Poczekaj. I

przytomny.
alej.

Ign B
itra Fiodorowicza.
512
Strona
za zabije... ale to
przygoto
do samego domu. To

Zaraz

cie tylko ja mu po

naza

przy

pan

Dlaczego, powiedz, dlac


o To wszystko z powodu

Jak ty to wyt
513
Strona

szy spadek, to i potem


i

ruje. Bo i nie

po

nieprzytomny i nic nie zobaczy.


Jedno tylko ry

ona? Gdzie?"
"
514
Strona
co innego wyjdzie, n

wiadam, sam, z gabinetu." Pobie


do okna,

ze tr

Fiodorowicz przy

ma Grzegorza Wasiliewicza

Poczekaj Iwan.
dr
515

m Smierdiakow. Przecie to, powiem ja panu,


Strona
mitra
Fiodorowicza.
Po

? Dla

inaczej Dy

on sam ten

raptem:
516

ja za
Strona

-
cokolwiek powiesz i
dziemy ra

oczy
szyderstwa, jakby nawet z ubolewaniem.
Ra

Ty mnie nie rozumiesz! Iwan z wyrzutem.

Izaaka Sirina

bo i wiele mi pan wtedy tego na

ierdiakow.

diakow.
517

Zobaczysz!
Strona
to najbardziej ze wszystkiego. Nie zechce pan przecie

na Smierdiakowa.

Jutro

to sobie, nie zapomnij!

do na

Do jutra!

No, niech pan idzie Iwanie Fiodorowiczu!


znowu.
Czego chcesz?

Do jutra!

zatac 518

Fiodoro
Strona

straty czasu, zadowo


tak stanowcze pem,

obserwo

prokuratora i wszystko po runku domu:


-

mu serce

rzecz

IX

cho

kiem z

przez Ka o
i
519
Strona

koniecznie ie le." Ale Iwan


F
nego, wtedy niech mnie leczy, kto chce"

koju, gdy Iwan


Fiodoro
ro qui frisait la cinquantaine21

bych zasobach

za

ne

otrzym
duszna, co zgodna i
-
520

lecz
Strona

21
Ach, tak! Tak, za
jedno, wszystko jutro sam bym

No to nie wierz telmen. to za wiara pod przymusem?

wody materialne, baj, baju! A

by
realista, ale nie materialista", he, he!
Iwan Jestem teraz jakby w malignie... na pewno

Zmo

C est charmant22
521

: jak Boga kocham, zaczynasz mnie


Strona

22
razem...

rdziej

men.

, wcale nie na jawie...

z powodu starca Zosimy.


N

cyzja...
Milcz! krz
Rozumiem, rozumiem, c'est noble, c'est charmant.
c'est chevaleresque23...

nawet wo
Ty to ja, ja sam,

z ugrzecznieniem i
522

Jestem biedny, ale...


Strona

23
mo

najbar

Ja tu nabie
pami. Moje marzenie to tecznie,

Wiem, by

wspominam.
Diabe

konsekwencje. Szatan sum et nihil humanum a me alienum puto.24


Jak, jak? Szatan sum et nihil humanum... to w

to mi nigdy do

C est du nouveau, n'est-ce pas?25

ydarzenia,
523
Strona

24
Jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce
25
nowego, prawda?
takie sny wi

niemal w rozpaczy.
wu opa

Masz rozstrojone nerwy


gnie

jeszcze B

przedstaw sobie skich dziewuch: na


trzydziestostopniowym mrozie proponu

siekiera...

owicie w

Siekiera?

uporem.
524

Quelle idee!26
Strona

26
Z

Wi

wszyst

ich ma
do takiego a ta

wy

Postano

le diable n'existe point27

niezbyt dowcipnie." I nie wydrukowali

mojego socjalnego stanowiska.


525

Ucho
Strona

27
wile".

Nie wiesz, a Boga

Je pense donc je
suis28 to wiem na p
szatan
asem i indy-
526

cz taka
legenda. Za
Strona

28
-
cze
prostu galimatias; przede wszystkim zabobony, plotki; plotek to i u nas tyle, co i u was, nawet

nie wasze, lecz


nasze

znaczy, wi
to tylko legenda... skazano go, widzisz, aby

Iwan z

chowali
formy na nieprzygotowanym gruncie, i w dodatku

No,
Zuch z ciebie!
nieoczekiwanym zaciekawieniem.
527

Czy
Strona
i to na

szeni)
-
pie

kich rzeczach.

pr

zeczysz mojemu istnieniu zaczynam

528

to czasem tak
Strona
wi

zbawienia duszy!

na

my mamy

i
jak powiada aktor Gorbunow.

Przyjacielu
nosa, jak nie

profit. Je

wzdycha pater wszystkich


dobr
tym wypadku nie zapomnia
529

kazuistyka i, przy
Strona
dziestoletnia. Uroda

pater.
wstyd!" ,,Ah, mon p re odpowiada a lui fait tant de plaisir et
moi si peu de la peine!"29 No i wy
krzyk sa -

na wie taki granit, a tu w jednej c

ntelmen. Doprawdy,

pierwsze, w swoim uczuciu estetycznym, a po dr

przy

. Jestem chyb

cherubi w

o,
530
Strona

29
poczucia obo

a
nawet na kop gotowany i na takie

gnieniu oka zniknie

nawet gazet i pism, bo i kto ze

nego sprawiedliwego
Hioba, przec

I jesz
Akurat!
na wszystko to podajesz mi

niebie prze

i arcyprzyjemnego rosyjskiego paniczyka: to

Wielki inkwizytor.
Wielkim inkwizytorzel
No, a piero poemacik!

Mnie zabijesz? Nie, wybaczam, ale co mam do po

spytali! Moim zdanie


531
Strona
-

ycie

nej..." no i tam dalej, i tam dalej

nigdy nie na
sta - cie jako taki z

w oratora.
Ah, mais c'est b te enfin!30
herbaty.
532

O Monsieur, sait-il
Strona

30
le temps qu'il -fait? C est ne pas mettre un chien dehors...31

ro

nadal upor
nawet bardzo dyskretne.

za

odpo

le

Bracie

Od kogo?
533
Strona

31
leniu, ze spuszczonymi oczyma.
Jaki on?

cherubinem. Cherubin... Grz

o ?

drugim
i

Poczekaj

godzina?
Zaraz dwunasta.
Nie, nie, nie!

sny... ale to nie sny, to bywa na jawie: cho


wan i
za

C est ne pas mettre un chien dehors...


534
Strona
on to ja, Alosza, ja sam.

wdy.
Nigd

ciem na brata.
e
zwyczajenia. Od siedmiu
!
A

niech nigdy nie wraca!

wspomnienie doznanej obrazy.

namowy."
Bracie

wie, co

" To on
535

stwo, Alosza!
Strona

na jego pysku.
krutny Zawsze

ukaraj
a inni to nawet i po
dziesz tak czy owak,

Bracie

jeszcze nikt o tym nie wie

Le mot de l'enigme32,

z
pochwalono"

wszystkim w twarz!

ostatec
536

go prawda
Strona

32
po
wszystko! Albo Iwan stanie w

537
Strona
I

ym naciskiem: nie potra

ajbardziej chara-

o tym, co mnie tego


dnia od razu szcze

nie roz

bardzo ws

a wreszcie z Moskwy i
Petersburga. Przyje
-

miejscowych i
przyjezdnych -
538
Strona
a
usu

-
dziej charakterystycznych cech zebranej
wie ws

wanowna,
szcze
historii, o jej m jej dumie
d rystokratycznych stosunkach". Opowiadano,

rywalki Katarzyny Iwanown


rywalek

Wiem na
tury z powodu
Mi

e odno

obchodzi moralna strona sprawy, co aktualnie prawnicza. Poza tym


-

anegdot o naszym prokuratorze i pre


539

sprawie Karamaz
Strona
-

po

dziej nowoczesnych teoriach.

wysoka, przestronna, akustyczna. C


sce

domniemane

zlepiona krw 540

ie
kurator
Strona

i to nie tylko mnie, ale wszystkim


wszystkim dla
miejsca. Wiem tylko,

czte mieszczan
rach towarzyskich
tak skom-
tecznie
prawdy
wani, starzy
jeden z nich tylko by lu

opach i mieszcza

zostali czterej.

ne.
o za

in
bie surdut w Moskwie u

gimi, chudymi
541
Strona
Maksymow
pty na
sali. Naturalnie nie wszyscy jeszcze o tym wie

tylko

nieprzytomnym pra
nie
nie, nie, nie jestem wi

ze
542
Strona
II

kawe mowy

opi

co wszyscy od

Wszy

wszystkie pa

co do tego
wszystkie pa tniej chwili: .,Winien jest, ale

f
543

siebie rzu
tu znakomicie
Strona
-

kackiej; albowiem wszyscy byli


j nie odniesie

biednego starca. Trze


nia z

na przy

Grzegorz Wa
obrachune
pro-

po-

spokojnie, bez zbyte


wymownie. Zauwa -
544

cy.
Strona

Przede wszystkim
-

A teraz za
znienacka Fietiukowicz z
go, w

li o

szcze?
Ano i z babki.
kowicz.

Na spirytusie.
Na sali rozleg

Nawet szk

to wca

czy
?
Na noga
545

Tego nie wiem.


Strona

stusa, nie wiecie?


-

Nie jestem pudlem


No to ja jestem pudlem, ja!
o I
Jakiego Ezopa?

sztabskapit
rozrachunku
; w tej absurdalnej

interpreto
546
Strona

potem cyto
tania,

Aleksandrownie nieco pogardliw

Fietiukowicza. A powie

pan jest naturalnie

u... to potem wydrukowano


zmieszany, a nawet z lekka zawstydzony.

wiska. Pod protektoratem przewielebnego a

ka

o omo

jak wiadomo, wieczorem tego


547
Strona
To nie ma nic do rzeczy... ni

ute i Fietiukowicz, od -

kar

oberwany, w brudnym ubraniu, w za

odpowiedzi.

Kto

Teraz dogorywa...

Wyprowadzono go nat wany


przez prokuratora.

ysowicza
w wyli
548

"
Strona
mi. Weszli z

Mitia" proponow

prokuratora i przewo sku. Ale Fietiukowicz

jego sp

III

niezbyt na

znakomity doktor z
rowali
549

siedem
Strona

szanowano w na
rawskich" czy innej

pobytu w na
doktora Herzenstube. Bo cho
cili
enstube. I oto lekarz moskiewski bardzo
ostro skry

ym wszy

panie"

rozmowie zapomi

-
550

nienorma
Strona

, ale prawie mimo


wemu sensowi i logice
o ej katastrofie, ale nawet
oczekiwany

bli, co do

krzywdy i prze

czy opinii mojego uczonego kolegi

i trowersji obu

nie oczywistych: z

w stanie psychicznym zu

Brawo, doktorze! sca


a najbardziej
551

y
Strona

kuratora, i nagle, jakby


o w
i

Jeden rozum dobry, a dwa jeszcze lepiej

zawsze radosny i zadowolony z siebie dowcip niemiecki.


z upore tor jeden rozum dobrze, a dwa o wiele

oczyma ach, tak, spazieren.


Na spacer.

porzuco mi na
jednym guziku...

pomnia
to

O, nie-e-
ust i tr-r-rach!
Orzechy?
najspokoj

funta orze pczyku, Gott der


Vater" t
Wtedy on jeszc
der heilige Geist." A ja sobie od
552

Gott der Vater, Gott der Sohn"


heilige Geist", ale ja mu przypo
Strona
Gott der heilige Geist33.
nikt mi wtedy nigd

ie
I ob

stety!...

miejsca.

d charge, kowie obrony, los

samej obrony. Ale jes

IV

brata jako cha


tnich dni, z
-
553
Strona

33
za

chwili obrzy
I pan, s

uczucie zawsze zba

pytania
Alosza.

go brata Dymitra. Jeszcze przed

na jakiej zasadzie jest pan tak bardzo


przekonany o

mie.

w nie posiadam.

i wyrazem jego twarzy?


Tak, nie mam innego dowodu.
554

oczekiwania publiczno
Strona

nic,
kiem przed

czas,

piersi o wiele

Tak! ja wtedy w to

ona zgodzi.
cony

Fietiukowicz.

kiedy serce jest


555

h
Strona
Mitia potwier

wo -

lorgnons,

wskazanego jej miej bardzo wzburzona, ale w

nadzwyczaj spoko spokojna

Katarzyna Iwanowna, w odpowiedzi na jedno z


-
556

wodu t
powiedzi, chodzi mi raczej o istotny sens
Strona
ojca e.

sama
pewnego razu dosta

Fietiukowicz.

onie do
ziemi". Tego Fietiukowiczowi jednak nie po

natchnienie.)

Zacz

go Katarzy

wyznania, ta

z oficera

ale... serce mo
!) potwarz! Ze
557
Strona
nie wiado-
el

ani jednego pytania na ten temat. Fietiukow

nania

Teraz jestem skazany!

siedzieli obok niej, opowiada

nym szalem. Lekko, bezszelestnie,


na

tej c

gniewem i pragnieniem odwetu. Poza

ne
t
558
Strona
i ze starego, i z niego i do
przeze mu
do tego
kiedy mnie ro

Zapytano, kogo teraz ma na m

roz
wszyscy widzieli i

uwie

wicza Karamazowa".

Cz tina?
559
Strona
sali,
ia przemowa pana
Ra
instytucji Rosji

ardzo nieprzyjemne
do

V
NIEOCZEKIWANA KATASTROFA

kojona. Wyczuw

ne.
ziw

nie itd., itd. Iwan


-
ze
zdumieniem, prze
560
Strona
go
nia?

si

Wszystko to samo
zakomunikowania.
na... zac

Powiedziaw

iejska dzie

Co pan chce przez to

wymi z powodu
zechce pan to

cemu.
561

Pan jest przytomny?


ny, tak jak pan i wszystkie te... m-mordy!
Strona
ierci ojca. Jeden

chwy

Od
grymasem.

i niech pan po
zeznanie... o ile pan nie majaczy?

go

Z ogonem, wasza ekscelencjo, nie licuje to z pana mundurem. Le diable n'existe point!34 Nie
zwracajcie uwa Na pewno
si
nym...
brednie! Ano zwolnijcie potwora... hymn zainto
A ja za d

A to co takiego?
562

wszystkiego d
Strona

34
wska To

Tak
nie

ry Iwan Fiodorowicz nazw

stko w jakim
.
townie:
Jestem gotowa, jestem gotowa! Mog

poprzedniego dnia w restauracji, a


zatem na zawo

563
Strona

wystawiam go na pr
Prawda, Katiu!

ia

ten list, na

, niech pan nie przeoczy, tam jest jedno

Gdyby

nie

zapytaniem, czy przyz

mnie nie!

Tak, tak, prz

O, gar gar d

po
mnie przy
564
Strona

dlatego, tylko dlatego! o


i st, tak
wet

Ten list do li mi go z restauracji, a jeszcze rano, jeszcze


rankiem tego dnia chcia

jemy..." itd.,
itd. a

jego brata.

siebie wyrzutami su

(bo rozpow

dza w

wszystko przez niego, przez tego

ojca: owa dumna


i
siebie, lecz dla innego,
565
Strona

a nie jego
oto kwestia. Nie, nie, nie
w
t-

p
e

Mitia!

poprze

o dwa dni
normalnym

tarzyny Iwanowny i
Iwana Fiodorowicza) wc

cy byli naelektryzowani
kuratora, mowy
-
566
Strona
VI
MOWA PROKURATORA. CHARAKTERYSTYKA

chef d'oeuvre35, za chef d'oeuvre

przynajmniej o ile naszego biednego Hipoli

ty

ko

o rodzaju spraw nie tylko na

y -

nie wiem bez

wateli, nie tylko tych,


h nam za obecnego panowania. I
567
Strona
tamten. Po cichu, sam

otwa-
rzam. Niech tam, niech tam

to i ten fakt jest

we wszystko, co czek
pogrzebana i za

wiedliwiej,
-

niecodziennych wra
owa
568

-
Strona

35
k
-naiwnego zacnego optymizmu, albo

forysia, nie

ci. Co prawda okla

W rzeczy samej

wiz
inteligencji -

dent, nagle przez

liz

duchu poucza dzieci. Poczucia ojcowskich obo

Moralna zasada tego starca apr s moi le d luge36. Wszystko, co jest sprze ciem
obywatela, najbardziej wrogie odosobnie

po
569

m,
Strona

36
i
tego starca, tego ojca rodziny?

pierws

ku

charakteru jest najbardziej podobny do Fiodora Pa

i moralny cynizm, raczej otrzymane w spad

rodowych", do

uzdania, a mylnie

wys e
570
Strona
dwie cechy,

rozumienia za darmo zdobytej europejskie


starszego brata.

nie m

dwa razy publicznie

pem, po

siedzi tu

narodowych pierwia

szczery, jest przedziw


wa dobry

opanowany

padku. O, dajcie mu
dzi), a

chciwy, nie, ale jednak dajcie mu pie

Jeszcze raz powtarzam: nikomu nie


571
Strona
po
po go i roz

sympatycznym. Ale naraz w nie wu nie


mam

o on, narze

badawczym spojrzeniem. On patrzy n

uniesieniom wielkiej
szlach

enia. Prawdopodobnie

wszak do tego zmierzam

upadku. Przy

Dw
-
572

wyobra
Strona
za miasto, aby sta
wala, swego ojca
-

jak najdalej od obecnego fatalnego


swego talizmanu, i to z jakiego powodu? Pier

te pien
Widzisz,

kim wypadku
prawdziwy Dymitr Karamazow, gdyby na eczku.
Przy pierwszej pokusie

razem bodaj sto rubli

tem, po ja

setek prze

aramazow, o ile go znam! Legen


573

idee fixe Miti,


ekspertyzie lekarskiej.
Strona
VIII

chorobliwym mania e to gorzej dla


maniakiem,
-

fatalny i dziwny zbieg oko-

z jednego i z d

dzien
wspom
574
Strona
w

swoich, zaufanych mu pie

wymawia ojcu. Tak, rozumi

Zrazu krzyczy tylko po knajpach


najbardziej pie

inaczej rozwal

twierdzeniu jakoby

sne
jego zeznania.
dzisiejsze
atalny moment,
-

morderstwa!" nego. I zaiste list


dytacji. Napisano go dwa dni przed dokonaniem zbrodni
575
Strona

ko Iwan
-

zamiarach w restaura
zdradza. To prawda, ile krzy medytacji,
ki

jednego subiekta, ale i to raczej mimo wo

nak

pisze swoim osobliwym stylem a

umen
-

ukochana kobie

dziwna, o Samsonowa nie jest zazdrosny nader charakterystyczny rys psychologiczny!)

ne.
do wielce szanownej obywatelki naszego
576

Opisawszy przebieg rozmowy i dalsze fakty, opisawszy, jak


Strona
opowiedziawszy wszystko, Hi na fatalne
znaczenie tego wypadku:

I dlatego tak raptownie i zdecydowanie

mimo woli chwy


ok i zaz
sobie w tej chwili z niego, z Dymitra, do

domu!

za stosowne obszer

ajmniej

VIII
TRAKTAT O SMIERDIAKOWIE

rzenia? To
577

nia. Nie tylko


faktem, ale nawet jakimkolwiek prawdo
Strona
o twarzy"

wody winy Smierdiakowa, dowody

tychczas

bsza charakter nieboszczyka

wy em prze
filozoficznych, prze

teoretycznie w dziw

pana wy

po

niekorzystne takie zeznanie. To epileptyczna kura" wyra

w domu ojca. W tym charakterze szpiega domowego zdra


o kopercie z pie i zre
powiada

Podej
mu
578

Jak krzy
Strona

em
dza

imaginowane winy i zbrodnie; takie objawy przy padaczcie potwier


oto terroryzowany oso

wyjecha

prze

Smierdiakow, silnie odcz dzi do

Fiodora Pa ale ten

postra
niej jako o spraw
diakow,
579

za
Strona
najmniejs

Smier
ko z faktami i

wi

w dodatku w
we wszy

wiek

koper
co innego wy

Sm

wszy by na Dymitra Fiodorowicza, syna


zamordowanego. Smier prze

jaki
zamierzonego morderstwa i oto Smierdiakow spada na dno piwnicy, symuluje atak padaczki, i po
580
Strona
kuchni na drugi koniec oficyny do izdebki Grzegorz

przepierze
i wszystko po to, aby wy

siebie wszelkie podejrzenia: poza tym wta

aby

Smierdiakowa. A
i co dalej?

zem zabili i
zbite i

symuluje pa
nicy

tylko pa

za -

t
581

,
Strona

faktycznym mor nikiem, bo zaledwie


ktem

tylko pozwoli
to mimo woli

morderstwo. To jeszcze nic: Smierd


kow

o -

Smi

i zos
znowu to samo: czu
raj

nazaju
582

-
Strona
wczoraj? Czemu

uratowanie brata. Tak, ale je

szukamy innego P

, to nieprawdopodobny

ale zabiwszy go prawdopodobnie jed -


chanej nie ma, nie zap i,

w jego bowiem

bo
583
Strona

dartej koperty.
ale nie Smierdiakow!

zatrzymu kanu i wraca do niego


po

Bynaj

powrotem do domu swej ukochanej

trafia czasem zbrodniarzom. Piekielne wyrachowanie pod jednym

Mu dzi do niej, do mieszkania, i spotyka go


niespodzianka: wy

IX
PSY
PROKURATORA

gran pliwy temperament

Karamazow, nieprzytomnie zazdrosny o wszystkich, nagle

oszukiw
584

kobiety, uznanie praw jej serca i to kiedy! go ojca!


Strona
zie

ojca. O, pie

niej, do niej
sobie opowia

truwa serce

tam nie wiem, czy Karamazow w owej chwi

nas na ra
ierchotina,

. -

dwa czy trzy razy

cznie
585
Strona

o, tu
tura i wy

jest nawet konie m

i to kiedy?

ostatniej chwili, do chwili aresztowania,

ko strach przed
aresztowaniem, ale nawet i wyrzuty su

dopier
kiego,
co

swym haniebnym wozie, musi


szcze tak daleko;
i
586

motywy, a teraz teraz ona jest taka cudow duje


Strona
pierwszy raz jest w
jest mu dobrze znany, ze wszystki

dziury czy szpa


su;

kiedy za

niej ramio

t
kt

gnienie
wszystko to jest okropne, pa

towe
n
587
Strona
cie niby sami, jaki jestem szczery, no w
jakby mimo woli
wali:
straszliwi

Smierdiakowa. Zgodnie ze swym charakte


zape
to tylko wy
szej chwili, bo na razie ta
piero nazajutrz, albo nawet za kilka dni, wyszuka sobie

od tego okna

chwili
gniewnego milcze

praw

gi i
588

za
Strona
tylko za nonsens, ale i za najmniej
to

zbyteczne drobiazgi, nie

czy dacie, panowie,


obu

i to nie

prze
biazgi. O wszystkim

nikczemnie

bodaj jeden
589
Strona
ej krwi. O

I cokolwiek wam
wicz), jakiekolw

wszy-

biona waszym wyrokiem. Ni

du, i to

prawda go nie oklaskiwali, ale po

ie -
590
Strona
rzonymi brwiami.

Tak, to mistrz.

z po acy jak

Niesprawiedliwie, niesprawiedliwie.

C
W drugiej grupie:

W trzeciej grupie:

Kokietka.

tniejsza.
A sprytnie go wtedy w Mokrem obrobili, co?

razie tylko Karamazowowie!" Spryciarz!


591
Strona

Tak, co teraz powie mecenas Fietiukowicz?


Cokolw

W czwartej grupie:
rodach.

Bo i co?

Niedoczekanie ich!
Jak to niedoczekanie?
Kronsztad zamk w ?
A Ameryka? Teraz z Ameryki.
Bujda.

nim wzrok. Roz


przekonaniem, bez najmniejszego zaro
patetyczne zwroty
grono na

grzbietu mo -
592

to krytyka, to obalenie
Strona
rzek
pismach za

sprawozda
wezwali mnie, abym go bro

bna.

zabarwione ja
stnie
czucie moralne tutejszego
zanym awanturnikiem. Ale jednak
przyjmowano go w tutejszych domach, a nawet w rodzinie wysoce utalentowanego pana

d
nie w

charakterze tak
dzenie. O, to rzecz bardzo naturalna: wszak
A wiemy
593

zny stosunek do sprawy, a przede


Strona
anty przedzonym do osoby pod

powiem, gra ar
chologicznym.

chologia, panowie, to rzecz

wybieram pierwszy lepszy z mowy

lokaja. Po cz

parkanu z przez

danych
594

ok, po
Strona
e zbrodni, bo

czek

powalo li

to mi

punkty.

XI

w ni
wieka uderza jedna arcycharakterystyczna rzecz, miano

bratu, Iwanowi Fiodorowiczowi. Za


595

k
Strona

nia i w dodatku nie


em nieco zdziwiony:
sam,

to stwierdza

przypu

nie" i oto
-
bardziej prawdopodobnego od takiego
przypuszczenia i ta

wolno mi

perty: przy rewizji nie znaleziono ich w domu? Po


pierw

u pewien
596

morderstwie do kan
Strona
tych p
wieka. Tak ale

zatr

przypuszcze krem. Czemu nie w


podziemiach zamku Udolfa, pa puszczenie? I

rubli? Jakim cu

za tym

przeciwnie, gdyby nawet za


wszystko by

a, a zatem nie

dek
597
Strona

u,
sprawy tego romansu. Ni

zezna

ciec w

Wier

Karamazow. Kara

dziejem."
598
Strona

szywe, ale jest, istnieje przynajmniej tego nam do


kach. Po tym fakcie nie

jdakiem,

Aleksego Karamazowa, tak szczerze, tak prawdopodobnie sywnie

podzie

ukochana kobieta

ne?

XII
599
Strona
nie pod

nie

t go
nie wi i to nie z wyrachowania, lecz z
instynktu. Panowie przy

was wszystkich, zabi

wszyst

oskar

takiego

po
600
Strona

Dlaczego ma
t

-
z jeszcze, czy bohater stworzony przez pana,
panie pro

prawdopodobna, drewniana

takiej in powie mi

-
601
Strona

mego klienta tylko dla


k oczekiwane

cia wi n

o zdrowie
serce

uf

wa

pana: oni m
kucharzem. Powie
602

Przeznaczenie tej kwoty zy


Strona
kie pro i contra
Smier

wa w
padacz

czym, jakim na dziem? a bodaj pierwszym lepszym kamieniem, znalezionym w

p zapyta mnie kto. Pan prokurator,

mazo
Smier

Smier
603
Strona
c

ed

terpretacji?

bsolutnie w

a o

okrzy konanie

my,

ale wy

o i

Rzeczy
604
Strona
XIII

e, zapewne odrzucili oskar

-
arana

ak

odzew bolesny w naszych duszach w tej sprawie ojca, nieboszcz

zanim nawet

nikomu nie od
przyje
605

wielce humanitarny pan doktor Herzenstube. O,


panowie przy
Strona
nieludzk

spornych pie m zy
i
o, pano
syna, oczernia go w towarzystwie,
do
takie dusze, tacy na

mo
scu, na miejscu
-
dliwie rozumiane

ko
i

grub

mans mego klienta z pan


znanie, lecz nieprzytomny krzyk

zezna

-
606

mordowany stary
Strona
niczego. Z niczego Ojcowie, nie zasmucajcie dzieci swoich" pisze w

m vivos voco!37 e wiele


jemnego

korzy z tej trybuny

inaczej nie je
wrogami, i to z naszej

leziono jej kufer, o

daw
po po

jest jeszcze oj

elem swoich dzie

stwo wielu innych

re
ma nie tylko swoje prawa, ale i samo n
humanitar
607

tarny...
Strona

37
mi godnymi, mimo

raz bardziej

pyta
a przede wszy
strzygnijmy zagadnienie, jak nam nakazuje rozum i humanitaryzm, a nie

i
malna rodzina, oparta
nie tylko na mistycznym prze manitarnych.
wte cem, a
-

prze

w oko przed swoim rodzicem wrogiem i


608

do niego
Strona
tylko widok ojca, nienawidzonego
potwornego rywala. Mi

odwiecznych praw. Lecz morderca i wte nie, tylko

zabij

st

cem nie

spokoili mego pragnienia, i nie

zgubicie tego je

go
oto
-

ograniczone du

Prze

jestem najnikczemniejszy ze wszy tniczego


609

chcieli mnie
bowiem wobec braku
Strona
syjski
-
to Rosja kroczy na czele, i nie straszcie nas

tyczny rosyjski rydwan triumfalnie i spokojnie dotrze do celu. W waszych

XIV
KMIOTKOWIE POSTAWILI NA SWOIM

niepowstrzymanie jak burza. Nie

stwo"

obu
pro

czy to nie poemat w stylu Byrona?

nasza trybuna
610

jest trybu
Strona

to co, na
uwa

mi

odmierzone"

lnego

oj
rego obr

nic itd.,

nie masz racji"

wet nie chce

Fie

-
611

opinii
Strona
gu tego
-
gnacji.

Kres zagubione
nie, ja jej nie prze
kuratorowi,

nie trzeba by

wiajcie mnie Boga mego, znam siebie:

cie bezstronni, nie

, pierwsza w nocy, ale wszyscy trwali na stanowiskach. Nikt nie


my
prawda nie wszyscy. Ko
jest

uniewinnienia! Sam
wano go
ze wszystkich stron.

tutejszy zie
612

A znacie Nazariewa, Prochora Iwanowicza, tego kup


Strona

Bo co?
Ale milczy.

ko!
no? eden z naszych

scu

A o dzieciach jak! Wspaniale.


A o mistyce, o mistyce, co?

I ona tu jest?

He, he, he!


He, he, he!
W trzeciej grupie:

A rydwan, rydwan

Spryciarzy nam teraz nie brak. A prawda, czy jest u nas w Rosji jaka prawda, panowie?
613
Strona

Nareszcie! N
nej ciszy,
Tak, jest winien!

mienieli

iezadowole

stem winien krwi ojca mego! Katiu,


przebaczam ci! Bra

usze
dzono.
ego dnia. Wszyscy

Co najmniej.
Tak, kmiotkowie postawili na swoim.
I zgubili nasze

614
Strona
Epilog

I
PROJEKTY URATOWANIA MITI

dla niej

-
przytomnego Iwana Fiodorowicza do swego

Moskwy od razu po skanda

Herzenstube; moskiew
ostatecznej opi

Tak czy owak, sam dojdzie


en bohater honoru i sumienia nie tamten,

w oczach) wiednie

to
615

czali?
Strona

Nie, nie wiem


trzy dni przedtem

mnie roz
mi.

przy
c

Fiodorowicz, za

, ale kiedy nagle

on i tyl

ja, ja sprowoko

Katia nigdy jeszcze nie zwierza


616

eniem. O,
Strona

a
To wszystko u niego trwa
tylk

ska sankcja

On tam rozprawia

Nie, nie. Wszystko mu powiem

liwe?
Pani mu jest

konieczne. Jest chory, po prostu nie


617
Strona

mo
Pan tak nagle...

czy n

niezliczo ! Niech pani tam idzie, wejdzie w

Powinnam... lecz.. atia.

teraz nie zdecyduje?

losza.

Nade mn rzek
i
pani zaraz przyjdzie.
kiem Katia.

s
ra
za

II
618

kiego szpitala. Lecz


Strona

tarza
od-

w spoj

Gru pr

uczucia.

ona przyjdzie, ale nie


nie wiem, ale przyjdzie na pewno.

Tak dzie
Przyjdzie dopiero wieczorem. Jak tylko jej wczoraj powie ie
619
Strona

Czy tak?
rzyjdzie skwapli

To zna

zawsze

to

nawet w takim wypadku, ale o


i
620
Strona

Mit
Tak

nie.

lepszy od
mechani

pod

dziemy do gramatyki, ja i Grusza. Praca i gramatyka, i tak przez trzy lata. W trzy
precz z

przyjedziemy. Ukry

nie, to wyk wie

i to ostateczny. Pochwalasz?
Pochwalam

Tak,
621

tia. Przyjdzie ona teraz czy nie, powiedz! Co


Strona
zumiem, czego

jestem, i tyle!

zmieszanym i roztargnionym
-

ku
z dziwnym
.

Nie
potrzeba ci mojego przebaczenia ani mnie twojego, wszystko jedno, przebaczysz czy nie

Alosz

wyszepta
622

chwili wszystko by
Strona

Katia
ale wtedy... kie

szeptu.

ko...
rdzo
cicho we

Niech mi pani przebaczy!

uratuj go, a c

rzebacz"?

wa!

wszystko jej prze

powiedz jej... nie wiem co... 623


Strona

z panem na po
mocy... No, a

III
POGRZEB ILIUSZECZKI. MOWA PRZY KAMIENIU

Alos
kwiatami ozdo

gdyby pijany... Ja jestem zawsze twardy, ale to okropne. Panie

lokaj? Jak pan p


noce nie spa

wy

niechaj wy
624

wcale i, rzecz dziwna, n


Strona
przyb

jak

dawna, n

chc
Nikomu nie dam, nic nie dam! Jego kwiatki, nie twoje.
Wszystko jego, nie twoje!
Ojcze, daj mamie kwiatek!

on jej po

Pod kamieniem
pochowam, pod naszym ka

ie

by mu nad grobem czytano.


o
625
Strona
niedaleko, ze trzysta
kim, letnim

zatroskany; to nagl
s

Il
u

To bardzo dobrze o
Codziennie, codziennie! rdzo.

bardzo

Katarzyna Iwanowna drogo za to miejsce


626
Strona
rzytomnie.

a mo
dku raptem, nieoczekiwanie i nawet spokojnie,

im.

tan w odpowiedzi ze

Kwiaty pan pogniecie

Ale w tej chw


627

nim wyszli inni ch


wreszcie Alosza.
Strona
Wie pan, panie Karamazow

Alosza.

tam, panie Karamazow, czy nie?

szym istnieniu

nigdy nie zapomnimy

ego ki
a po
628

ale zapomnijmy nigdy, jak


Strona

e
lep

dobre wspomnie

jest zbawiony n
sercu, to i ono

kszy

o i

pana rozumiem, panie Karamazow!

Ale
dlaczego wsze i przede wszystkim,
dobrzy, potem uczciwi, a wreszcie nie zapominajmy wzajemnie o sobie. Znowu to powtarzam.
na mnie teraz

cem, jak wtedy, gdy odkr


duszni i
629
Strona

cnym uczuciem,
obronie swego ojca!
Nie zapomnimy, nie zapomnimy! pcy.

Ach, dzieci moje, ach, drodzy przyjaciele, n


robi co dobrego i sprawiedliwego!
Tak, tak!
Panie Karamazow, my pana kochamy!
Kartaszow.
My pana kochamy, my pana kochamy! podchwy

do
Wiecznie!
Panie Karamazow! ola.
zmartwychwstaniemy i zo

Kola z entuzjaz
630
Strona

You might also like