Po ślubie Staś z Nel wyjechali w podróż poślubną wyjechali na
Malediwy, ponieważ Nel zawsze marzyła o wyjeździe tam.
Dużo zwiedzali, opalali się i wypoczywali po ich trudnych przejściach z
młodości. Gdy wrócili z podróży poślubnej do Port-saidu okazało się że Nel jest w ciąży. Były to bliźniaczki. Nazwali je Kinga i Dinah. Kingę nazwali tak, ponieważ podczas wyprawy (porwania) znaleźli słonia o imieniu KING, a Dinah ponieważ była opiekunką Nel. Podczas wyprawy (porwania) Dinah zmarła. Dinah i Kinga były przepięknymi dziewczynami gdyż pewnego dnia okazało się że Dinah jest poważnie chora na celiakię (choroba genetyczna związana z nietolerancją glutenu). Dlatego po każdym posiłku musiała dostawać zastrzyki. Ale gdy miała trzynaście lat wyzdrowiała. Gdy już Dinah wyzdrowiała w nagrodę za przetrwanie dla Dinah wyjechali do Francji ponieważ uważała że to najpiękniejszy kraj. Po czterech dniach zwiedzania wyjechali do stolicy Francji czyli Paryża. Zwiedzili wieże Eiffla i pałac Luwr i wiele innych atrakcji turystycznych. Gdy Kinga i Dinah pobrały ślub i się wyprowadzili Staś i Nel byli załamani z tego powodu, ponieważ z Dinah i Kingą było wesoło a tak będzie smutno. Córki Stasia i Nel miały po jednym dziecku Kinga chłopca, a Dinah dziewczynkę. Pewnego dnia mąż Kingi miał poważny wypadek i zmarł. Dlatego Kinga już na stałe zamieszkała z Stasiem i Nel.
Staś i Nel żyli długo i szczęśliwie aż dziewiędziesiąt siedem lat a gdy
zmarli Dinah przeprowadziła się do Kingi i żyły długo i szczęśliwie.