You are on page 1of 92

marzec 2021 Rok XXXI Nr 03 (369)

ISSN 1233-8567

Łączność z Krajem
Karabin przeciwpancerny kb wz. 35 – kryptonim „UR”
2. Korpus w drodze do Italii
Radiostacja BP-5 skonstruowana przez inż. Tadeusza Heftmana
i produkowana od 1944 r. w Polskim Wojskowym Warsztacie
fot. archiwum

Radiowym w Stanmore pod Londynem. Podczas II WŚ używały ich


brytyjskie, francuskie i amerykańskie służby specjalne
oraz Armia Krajowa i Powstańcy Warszawscy.
fot.: Sylwia Krzyżanowska
1 marca 2021 r.
Obchody Narodowego Dnia
Pamięci Żołnierzy Wyklętych
we Wrocławiu

fot.: Marcin Grygier

14 lutego 2021 r.
Wrocławskie obchody
79. rocznicy powołania
Armii Krajowej
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot. arch. Autora


Organizacja łączności
radiowej
Andrzej Chmielarz

W  końcu września 1939  r. na terytorium sojuszniczej Francji zostały odtworzone władze


Rzeczypospolitej Polskiej i  Wojska Polskiego. Jednym z  kluczowych i  pilnych zagadnień, jakie
stanęły przed nimi, było nawiązanie łączności z okupowanym Krajem. Po utworzeniu w listopadzie
1939 r. na terenie Francji Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej, jej kierownictwo przystąpiło
do organizowania łączności z  odległym o  ponad 1500 km Krajem. Do nawiązania tej łączności
wykorzystano kurierów. Ten rodzaj łączności był jednak powolny i zawodny. Sprawne przesyłanie
rozkazów i meldunków mogła zapewnić łączność radiowa.

W okupowanym Kraju już w końcu cji informował, że SZP dysponuje radio-


1939 r. podjęto w Dowództwie Głównym stacją gotową do pracy. W Dowództwie
Służby Zwycięstwu Polski prace zmierza- SZP przygotowaniami do uruchomienia
jące do uruchomienia łączności radiowej. łączności kierował por. Konrad Bogacki
Płk Klemens Rudnicki, wysłany przez ps. „Zaremba”, „Kobra” – były dowódca
gen. Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza kompanii stacyjnej nr 2 Armii „Modlin”.
z meldunkiem do władz polskich we Fran- W początkach 1940 r. obowiązki te przejął

1
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora

fot. arch. Autora


ppłk Józef Srebrzyński ps. „Józef ” kpt. Konrad Bogacki ps. „Zaremba”, „Kobra”

kpt. Józef Srebrzyński ps. „Józef ” jako szef nawiązała po raz pierwszy łączność radiową
łączności technicznej w Oddziale V Komen- z Budapesztem, który z kolei 8 marca
dy Okupacji Niemieckiej ZWZ (od czerwca nawiązał łączność Francją. W czerwcu
1940 Komendy Głównej ZWZ). W okre- 1940 r. Kraj uzyskał łączność z bazami
sie późniejszym w Oddziale V KG ZWZ w Bukareszcie i Stambule. Nie wiemy
ukształtowały się dwa działy pracy: ope- jaki sprzęt posłużył do nawiązania pierw-
racyjny (łączność radiowa) oraz produkcji szej łączności radiowej. Wszystko wskazuje
i zaopatrzenia. Pracami działu operacyjnego na to, że była to radiostacja wykonana
kierował por. K. Bogacki. Gdy z począt- przez chor. rez. inż. Zygmunta Burghardta
kiem 1942 r. powołano Dowództwo Wojsk w bazie „Romek”, którą z Budapesztu przy-
Łączności Armii Krajowej, na jego czele wiózł kurier. Inny przekaz mówi jednak
stanął mjr Jerzy Uszycki ps. „Ort”, „Jurski”, o wykorzystaniu 50-watowej radiostacji
zastępcą dowódcy został mjr Józef Srebrzyń- krótkofalowej, która została przygotowana
ski ps. „Józef ”, a szefem sztabu kpt. Konrad w 1938 r. na potrzeby lotu stratosferyczne-
Bogacki ps. „Zaremba”, „Kobra” (po jego go balonu „Stella Poloniae”.
aresztowaniu zastąpił go mjr Feliks Dzikie- Kłopoty sprzętowe były podstawową
lewski ps. „Oliw”). trudnością nie tylko dla podziemia w Kraju.
Elementy do nawiązania łączności W połowie grudnia 1939 r. paryska Komen-
Komenda Główna ZWZ w Kraju otrzyma- da Główna ZWZ dysponowała jedynie
ła na początku lutego 1940 r. Z uwagi na 4 radiostacjami. W okupowanym Kraju
niewielką moc radiostacji korespondencja w połowie 1940 r. na terenie okupacji
radiowa z Komendą Główną ZWZ w Pary- niemieckiej ZWZ posiadał trzy radiosta-
żu miała być prowadzona za pośredni- cje i dwie na terenie okupacji sowieckiej.
ctwem polskich baz łączności w Budapesz- Konspiracja wymagała małych, łatwych do
cie i Bukareszcie. 4 marca 1940 r. Warszawa ukrycia i transportu radiostacji krótkofa-

2
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

lowych, a tych nie było. Z chwilą wybu- telegraficznej umieszczono tu radiostację.


chu wojny wszyscy krótkofalowcy zostali Dowódcą zespołu został ppor. Rodowicz,
zobowiązani do demontażu urządzeń. Na a jego zastępcą por. Jan Woyno (do września
to nałożyły się niemieckie rozporządzenia 1940 r.). W skład zespołu wchodzili: radio-
zabraniające posiadania pod karą śmierci telegrafiści ppor. Alfons Golański ps. „Alf ”,
wszelkiego sprzętu radiowego. Z pomocą „Pająk”, sierż. Józef Zakrzewski ps. „Łysy
krótkofalowców amatorów i łącznościow- Józef ”, plut. Edward Łukasik ps. „Wiesław”,
ców, pośród których dominowała kadra konserwator sprzętu ppor. inż. Ryszard Wal-
Centrum Wyszkolenia Łączności z Zegrza, ter ps. „Doktór” oraz łączniczki Tamara
rozpoczęła się produkcja sprzętu i podze- Stulgińska ps. „Anna” i Józefa Ołdakowska-
społów radiowych dla podziemia. -Wojno ps. „Rena”.
Z zajętej przez Niemców Wytwórni Ponieważ pokój w zrujnowanej willi przy
Radiotechnicznej AVA por. Konrad Bogacki ul. Fortecznej 4 nie zapewniał bezpieczeń-
wykradł zaprojektowane przez inż. Tade- stwa pracy radiotelegrafistów, w kwietniu
usza Heftmana na potrzeby wywiadu trzy 1940 r. rozpoczęto budowę schronu pod
krótkofalowe radiostacje „KP 10W” (jedną domem przy Fortecznej 4. Po wzmocnie-
kompletną, dwie częściowo złożone i wiele niu fundamentów wykopano pomieszczenie
podzespołów radiotechnicznych, w tym o wysokości około dwóch metrów i szero-
również lampy). Sprzęt miał niewielkie roz- kości klatki schodowej. Wejście ukryto pod
miary (300 × 200 × 60 mm) i ważył nie- wyjmowanym stopniem schodów z parteru
całe 2 kg, niestety jego moc pozwalała na do piwnicy. Anteny nadawcze ukryto w pio-
uzyskanie zasięgu tylko w promieniu od nie biegnącym od piwnicy aż po strych,
35 do 100 km. O ile KG ZWZ w Paryżu wzdłuż dwóch rur centralnego ogrzewania.
mogła liczyć na nowe ulepszone radiostacje Prace ukończono w czerwcu 1940 r. Aby
inżyniera Heftmana, który to w porozumie- zamaskować lokal radiostacji w piwnicach,
niu z władzami francuskimi przygotowywał uruchomiono wędzarnię, którą prowadził
uruchomienie produkcji nowego modelu członek ZWZ Stanisław Paciorek ps. „Siwy”.
radiostacji krótkofalowej, to Kraj był zdany Radiostacja na ul. Fortecznej 6 praco-
wyłącznie na własne siły. Sprawa była pilna, wała bez większych przeszkód do 3 lutego
bo po upadku Francji w maju 1940 r. radio 1941 r., kiedy to Niemcy po wstępnym
stało się jedynym środkiem kontaktu (łącz- namierzeniu radiostacji zablokowali cały
ność z władzami wojskowymi w Wielkiej rejon i rozpoczęli intensywne przeszukania
Brytanii nawiązano w czerwcu 1940 r.). domów, koncentrując swą uwagę na pobli-
Najsłynniejszą radiostacją podziemia, skiej ul. Kaniowskiej. Mimo rewizji willi,
która w jednym miejscu nadawała przez Niemcy nie znaleźli radiostacji. Po kilku
wiele miesięcy, była radiostacja na ul. For- dniach Halina Iwanicka, kuzynka Rodowi-
tecznej. W grudniu 1939 r. dwaj ofice- czów, przeniosła radiostację do mieszkania
rowie ppor. Stanisław Rodowicz ps. „Sta- przy ulicy Wyspiańskiego 9, gdzie wznowio-
nisław” i ppor. Adam Struczkowski ps. no nadawanie. Ponieważ odległość między
„Adam” rozpoczęli prowadzenie nasłuchu Forteczną a Wyspiańskiego wynosiła około
radiowego na potrzeby Dowództwa Głów- półtora kilometra, a Niemcy nie dyspono-
nego SZP. Nasłuch prowadzono w zruj- wali jeszcze sprzętem pozwalającym na pre-
nowanym domu przy ul. Fortecznej 6 na cyzyjną lokalizację, założyli, że radiostacja
Żoliborzu. Po nawiązaniu łączności radio- ponownie pracuje w tym samym miejscu.

3
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot. Polska Zbrojna

Niemieckie samochody z nasłuchem goniometrycznym namierzały i próbowały zlokalizować radiostacje

Przeprowadzone po kilku dniach ponowne W kwietniu 1941 r. Niemcom udało się


przeszukania zakończyły się fiaskiem. namierzyć radiostację pracującą przy ul.
Po tych wydarzeniach zmieniono system Chłodnej. Dzięki doskonałym skrytkom na
nadawania i przyjmowania wiadomości. sprzęt rewizja przeprowadzona w obecności
Działalność radiostacji przy Fortecznej ogra- obsługi radiostacji nie wykryła radiostacji.
niczono do odbioru telegramów z Londynu. Niestety właściciele mieszkania, obawiając
Krótkie sygnały nadawane przy zgłoszeniu się ponownej rewizji – zniszczyli nadajnik.
gotowości odbioru i kwitowaniu nadawane Wskutek tego doszło do jedynej przerwy
po przyjęciu każdej depeszy, nie pozwalały w historii łączności radiowej z Londynem,
niemieckim stacjom goniometrycznym na która trwała blisko miesiąc. Wzrastające
namierzenie i zlokalizowanie radiostacji. zagrożenie spowodowało podjęcie decyzji
W lutym 1941 r. dowódcą podlegającej o wprowadzeniu systemu pracy ruchomej
por. Bogackiemu kompanii radiotelegra- i przeniesieniu nadawania poza Warszawę,
ficznej został kpt. Jerzy Jeżewski „Zielon- na teren Obszaru Warszawa (w Grójcu,
ka”, a dowódcami plutonów: ppor. Roman Górze Kalwarii, Tarczynie i Warce). W ten
Kiźny „Roman” i ppor. Mieczysław Bocz- sposób nadawanie zostało rozłożone na
kowski „Mietek”. Zasadniczym zadaniem kilka radiostacji. Przyjęto również zasadę,
tych plutonów było prowadzenie łączno- że w plutonie może jednego dnia nadawać
ści Komendy Głównej AK z Oddziałem tylko jedna radiostacja, a czas pracy nie
VI Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, może przekraczać 2 godzin, dodatkowo
a później także we Włoszech. miejsce pracy zmieniano co kilka dni.

4
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Rosnące potrzeby łączności i coraz trud-


niejsze warunki pracy wymagały systema-
tycznego zwiększenia liczby posiadanych
radiostacji. Problem ten rozwiązano, podej-
mując konspiracyjną produkcję sprzętu
radiowego. Działem produkcji i zaopa-
trzenia w Wydziale Łączności Technicz-
nej Oddziału V-O KG AK kierował por.
inż. Władysław Mancewicz ps. „Maciek”,
a następnie mjr Stefan Jodłowski ps.
„Bukowski”. Zadaniem działu była pro-
dukcja sprzętu radio- i teletechnicznego na
bieżące potrzeby podziemnego wojska i na

fot. arch. Autora


okres planowanego powstania powszechne-
go. Kierownictwu działu podlegało około
20 warsztatów produkcyjnych.
Jednymi z pierwszych producentów radio-
stacji byli inżynierowie: ppor. Ryszard Wal-
ter ps. „Doktor” oraz kpt. Tadeusz Gar-
liński ps. „Spitfire”. Inż. Walter do chwili Radiostacja AP-5
aresztowania w czerwcu 1942 r. wykonał
około sześciu radiostacji oryginalnej kon- przy pomocy technika Maliszewskiego,
strukcji oraz sześć odbiorników radiowych. zmontowano 20 sztuk radiostacji korespon-
Natomiast inż. Garliński w swojej komórce dencyjnych o mocy około 25 W i zasilaniu
produkcyjnej na Grochowie wykonał co sieciowym. Z czasem powstawały nowe,
najmniej dziesięć radiostacji. zakonspirowane punkty produkcyjne.
Zorganizowana w 1940 r. przez inż. Proces budowy sprzętu był mocno zde-
Michała Grabowskiego „Szarego” produkcja centralizowany. W różnych punktach mia-
prowadzona początkowo na Woli, a póź- sta produkowano niezbędne podzespoły,
niej na ul. Żelaznej i Chmielnej przyniosła w innych miejscach montowano radiostacje,
około 30 aparatów nadawczo-odbiorczych a jeszcze gdzie indziej – dokonywano osta-
sieciowych, 50 aparatów nadawczo-odbior- tecznego zestrajania ich do wymaganych
czych sieciowo-prądnicowych i ponad 100 częstotliwości. Elementy, których nie można
odbiorników. było wykonać w prymitywnych, konspi-
Kolejną dużą komórką produkcyjną był racyjnych warunkach, zdobywano z zakła-
warsztat uruchomiony przy wytwórni urzą- dów administrowanych przez Niemców,
dzeń pomiarowych „Teta” (ul. Żelazna 81), wykorzystując pracujących tam Polaków,
której właścicielem był inż. Kazimierz Stef- uczestników konspiracji. I tak np. głównym
ko. Produkcję rozpoczęto w 1942 r. Model dostarczycielem lamp radiowych były zakła-
radiostacji korespondencyjnej opracował dy Philipsa przy ul. Karolkowej. Wynoszo-
prof. dr Stanisław Ryżko, a model nadaj- no stamtąd średnio sto lamp miesięcznie.
nika korespondencyjnego krótkofalowego Produkcję niektórych, skomplikowanych
o mocy 100 W opracował inż. Henryk Kali- podzespołów organizowano we własnym
ta. W warsztacie tym w latach 1942–1944, zakresie. W ten sposób w skali prawie

5
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora

fot. arch. Autora


Odbiornik sieciowo-bateryjny OSB Płyta czołowa radiostacji NS-30
produkcji konspiracyjnej produkcji konspiracyjnej

przemysłowej produkowano kondensatory szawa-powiat i Żyrardów. Powstały stacje


obrotowe i stabilizatory kwarcowe. nadawcze w Brwinowie, Podkowie Leśnej,
W 1943 r. miesięczna wydajność produk- Grodzisku, Milanówku, Błoniu i Żyrardo-
cji krajowej wynosiła już od 6 do 8 nadaj- wie. W tym czasie komórkę radio przeor-
ników typu NSP (sieciowo-prądnicowy), ganizowano na kompanię radio „Orbis”,
NS 35 (siecio­wy 35 W) i NS 807 (siecio- składającą się początkowo z dwóch, a póź-
wy). Produkowane równocześnie odbiorniki niej z czterech plutonów (trzech nadaw-
przekroczyły w listopadzie 1943 r. licz- czych i jednego odbiorczego). Funkcję
bę 300 sztuk. Ogólnie można przyjąć, że dowódcy kompanii pełnili kolejno: kpt. J.
w okresie od stycznia 1943 r. do 31 lipca Jeżewski ps. „Zielonka", od lipca 1942 r.
1944 r. wyprodukowano 130 nadajników przejściowo mjr W. Wilkowski ps. „Gra-
(90% NSP), 2 radiostacje foniczno-gra- biec”, potem mjr Władysław Mika ps.
ficzne (o mocy 1 KW), 4 50-watowe, 56 „Narcyz”, wreszcie kpt. Aleksander Jed-
radiostacji RK 1 (odpowiednik AP 4), 2 liński ps. „Franek”. Każdy pluton wcho-
silniejsze radiostacje prototypowe oraz 722 dzący w skład kompanii otrzymał swój
odbiorniki (sieciowe, bateryjne, uniwersal- rejon pracy: I pluton pracował w obwodzie
ne), 13 zespołów spalinowo-elektrycznych, Żyrardów z Milanówkiem włącznie, II
26 wibratorów, 22 prądnice, 660 oprawek pluton w obwodzie Grójec, a od lutego
do kwarców i około 1000 kwarców. 1942 r. także w obwodzie Legionowo
W 1942 r. ilość sprzętu pozwoliła na i Płudy, III pluton w rejonie Kielc, zaś IV
uruchomienie drugiego rejonu pracy, który pluton – odbiorczy w Warszawie i w obwo-
skoncentrowano na terenie obwodów War- dzie Warszawa-powiat.

6
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Wyjście z pracą na
teren Okręgu AK Kielce
był spowodowany rosną-
cą ilością korespondencji
do nadania i rosnącą sku-
tecznością niemieckich
służb nasłuchowych
i goniometrycznych.
Czas nadawania w War-
szawie musiał być ogra-
niczony do 20 minut,
a później nawet do 10
min. W rejonach I i II
plutonu do 60 minut
i maksimum dwóch
seansów w jednym miej-
scu. W marcu 1942 r.
została uruchomiona
radiostacja w Kielcach,

fot. arch. Autora


a w maju ruszył punkt
korespondencyjny
w Bodzentynie.
W czerwcu 1942 r. Szkic rozmieszczenia Baonu Radio „Iskry”
nastąpiła wsypa czynnej w okresie od października 1943 r. do lipca 1944 r.
radiostacji w Płudach.
Pociągnęło to za sobą duże aresztowania, nie prowadzenie odbioru radiogramów na
a pracę tego plutonu trzeba było czasowo terenie Warszawy. Plutony II i III pracowały
zawiesić. Wówczas pluton III pod osło- w „Obroży” (Obwód Warszawa – Powiat
ną oddziałów partyzanckich uruchomił Okręgu Warszawa) z zadaniem kwitowania
radiostację w Górach Świętokrzyskich. Gdy odebranych radiogramów oraz nadawania
jesienią otrzymano pierwsze zrzuty sprzętu krótkich depesz alarmowych i komunikatów
radio, w których znajdowały się aparaty meteorologicznych.
nadawczo-odbiorcze z prądnicami, powstała Łączność z okręgami była prowadzona
możliwość pracy III plutonu „w lesie“. z wykorzystaniem centrali łączności w Lon-
W końcu 1942 r. została zorganizowana dynie, która pośredniczyła w tej kore-
kompania „Kram”, której zadaniem było spondencji (Warszawa–Londyn–Okręg lub
zorganizowanie łączności radiowej między Okręg–Londyn–Warszawa). Wadą takiego
KG a Komendami Obszarów i Okręgów. systemu było wydłużenie korespondencji
Kolejnymi dowódcami kompanii byli: por. o czas potrzebny centrali pośredniczącej
Tadeusz Szuster ps. „Tadeusz” (aresztowa- na odebranie i nadanie telegramu, stąd też
ny), od połowy 1943 r. cichociemny kpt. wprowadzono oznaczenia dotyczące „pil-
Tadeusz Burdziński ps. „Malina”, od maja ności” danej depeszy. Pod koniec 1943 r.
1944 r. cichociemny Czesław Pieniak ps. powstała we Włoszech nowa centrala pośred-
„Mak”. Zadaniem I plutonu było wyłącz- niczenia „Jutrzenka”, która od londyńskiej

7
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora

Komendant Obwodu AK Myślenice, ppor. Wincenty Horodyński „Kościesza” z radiotelegrafistą

centrali łączności przejęła wszystkie sprawy specjalną radiostację „San”, która w okre-
związane ze zrzutami zaopatrzenia i cicho- ślonych godzinach nadawała teksty szkolne
ciemnych. w tempie ustalanym przez kraj. Teksty te
Rozbudowa sieci radio zwiększyła zapo- odbierali kandydaci na radiotelegrafistów
trzebowanie na radiotelegrafistów. Utwo- w całym kraju pod nadzorem instrukto-
rzono kolejną kompanię o kryptonimie rów kompanii „Omnibus”. W ten sposób
„Omnibus”. Dowódcą kompanii został por. wyszkolono ponad 300 radiotelegrafistów
Aleksander Dakowski ps. „Aleksander”. i radiotelegrafistek.
Jej zadaniem było prowadzenie szkolenia Ruchem korespondencji do nadania oraz
w zakresie radiotelegrafii w poszczególnych odebranej zawiadywała Centrala Przekaź-
Okręgach oraz pomoc przy organizowa- nikowa Depesz, kierowana przez kpt. Wła-
niu ośrodków radiowych i uruchamianiu dysława Mikę „Narcyza”, potem kpt. Wac-
radiostacji. Kompania nadzorowała również ława Tarnowskiego „Korala”. Jej zadaniem
terenowe bazy korespondencyjne Komendy było przekazywanie z Kancelarii Głównej
Głównej, które poza Górami Świętokrzy- Wydziału V-K zaszyfrowanych radiogra-
skimi działały w lasach rejonu Piotrków – mów do nadania do kompanii „Orbis”
Tomaszów Mazowiecki oraz koło Skiernie- i „Kram” oraz przekazywanie w drugą stro-
wic, w Puszczy Mariańskiej, w lasach koło nę nadchodzących do Kraju drogą radiową
Częstochowy i w rejonie Białej Podlaskiej. szyfrogramów.
Nadzorowała również produkcję i naprawę We wrześniu 1943 r. z połączenia trzech
sprzętu w poszczególnych okręgach. istniejących kompanii powstał Bata-
Dla ujednolicenia szkolenia, w Ośrodku lion Radiotelegraficzny „Iskry”, którym
Radiowym pod Londynem, uruchomiono dowodził mjr Stanisław Bilski ps. „Gryf ”,

8
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot. arch. Autora


Radiostacja 2. pp AK, wrzesień 1944 r.

(od września 1944 r. mjr Władysław Mika Batalion Łączności Sztabu NW), Ośrodkiem
ps. „Narcyz”). Stan kadrowy batalionu się- Wyszkolenia w Polmont i Polskimi Wojsko-
gał 270 żołnierzy (w tym 13 cichociem- wymi Warsztatami Radiowymi w Stanmore,
nych), a jeśli doliczymy zespoły ochrony w których produkowano radiostacje typu AP.
radiostacji – ponad 600 żołnierzy. Początkowo radiostacje Oddziału Radio
W lipcu 1944 roku na terenie kraju praco- Sztabu NW były rozrzucone w okolicach
wało 61 radiostacji odbiorczo-nadawczych, Stanmore i Kings Langley. W 1943 r.
nazywanych Wandami, z czego 9 było przy- wszystkie zostały skoncentrowane w ośrod-
dzielonych do Komendy Głównej AK i do ku nadawczym mieszczącym się w Chip-
Komendy Okręgu Warszawa, 25 było w dys- perfield Lodge. Ośrodek odbiorczy umiesz-
pozycji Komend Okręgowych lub Inspekto- czono nieopodal, w odległym o 2 km
ratów, 5 do oddziałów partyzanckich, 11 do Barnes Lodge koło Kings Langley, gdzie
tzw. sieci lotniczej (przydział 8 pozostałych mieściło się również Kierownictwo Ruchu,
nie jest znany). przez które przechodziły telegramy odbie-
Komórką sztabu Naczelnego Wodza, której rane i nadawane. W połowie 1944 r. ośro-
podlegała cała łączność radiowa z okupowa- dek nadawczy dysponował 16 czynnymi
ną Polską, był Wydział Łączności Oddział nadajnikami, a odbiorczy 39 odbiornikami.
VI Sztabu Naczelnego Wodza, kierowany Centrala łączności w Barnes Lodge pełniła
przez kpt. dypl. inż. Tadeusza Lisickiego. podwójną funkcję. Była zarówno ośrodkiem
Nadzorował on na bieżąco łączność radiową nadawczo-odbiorczym, jak i stacją przekaź-
z Krajem, szkolenie w zakresie radiołączności, nikową całego systemu łączności radiowej
zakup i produkcję sprzętu łączności. Wydział AK. W 1944 r. jej pracę wspomagała uru-
współpracował z Oddziałem Radio Sztabu chomiona w południowych Włoszech cen-
Naczelnego Wodza (od września 1944 r. trala łączności „Mewa”.  n

9
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Karabin przeciwpancerny
kb wz. 35 – kryptonim „UR”
(cz. 1)
Jego wprowadzenie do uzbrojenia polskich oddziałów objęte było ścisłą tajemnicą wojskową.
Potoczna nazwa tej broni – „UR” (od „Urugwaj”) – pochodzi z próby ukrycia jej istnienia przed
wrogimi służbami wywiadowczymi. Karabin miał być rzekomo produkowany na eksport do Urugwaju.
Dlatego broń ta we wrześniu 1939 r. była całkowitym zaskoczeniem dla Niemców. „UR” okazał się
bardzo skuteczną bronią, zdolną z odległości mniejszej niż 100 m przebić pancerz każdego czołgu
niemieckiego z tego okresu, łącznie z najbardziej zaawansowanym – Panzer IV.

I Wojna Światowa trwająca w latach mieccy inżynierowie podjęli próbę skon-


1914–1918 przyczyniła się w znacznej mie- struowania broni, która dałaby możliwość
rze do rozwoju przemysłu zbrojeniowego, unieszkodliwiania stalowych maszyn.
przyniosła wiele nowoczesnych i praktycz- Pierwsza tego typu broń przeciwpancer-
nie wykorzystywanych broni na polach na piechoty – Tankgewehr, pojawiła się
bitew tamtego czasu. na froncie półtora roku później, 18 marca
Wojna pozycyjna na wyczerpanie oraz 1918 r. Był to Mauser M1918 i został
starcia prowadzone pod Verdun i Sommą skonstruowany na zasadzie powiększone-
przyczyniły się do pogorszenia sytuacji go karabinu Mauser Gewehr wzór 1898.
Anglików i Francuzów. W celu przełamania Rusznica o masie 16,6 kg, posiadała kali-
impasu 15 września 1916 r. na polu bitwy ber 13,25 milimetra i obsługiwana była
po raz pierwszy pojawiły się czołgi. Były to przez dwóch żołnierzy. Pocisk wystrzelony
brytyjskie Mark I, których zadaniem było z odległości 100 metrów od celu przebijał
osłanianie atakującej piechoty. Czołgi spo- pancerz o grubości 20 milimetrów, osiąga-
wodowały niebagatelną zmianę na froncie, jąc prędkość początkową 785 m/s. Karabin
a ich zwalczanie w początkowym okresie, generował bardzo silny odrzut, mogący spo-
sprawiało wiele trudności. Dlatego też nie- wodować kontuzję barku u strzelającego.

10
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Masa karabinu, niewielka szybkostrzelność


i mała manewrowość, powodowała, że rusz-
nica wymagała gruntownych poprawek,
jednakże dała ona początek całkiem nowej
generacji uzbrojenia.
W latach 20. XX wieku, wśród kon-
struktorów broni strzeleckiej uważano, że
aby unieszkodliwić cel (skuteczne rażenie
dużych zwierząt, a szczególnie słoni i noso-
rożców) należy wykorzystać broń o dużym
kalibrze. Doświadczenia, jakie prowadziła
firma Halger pod kierownictwem inżyniera
Hermanna Gerlicha, udowodniły, że sku-
teczność rażenia naboju nie jest zależna od
wielkości stosowanego kalibru. W czasie
przeprowadzanych testów zaczęto wykorzy-
stywać pociski o stosunkowo niewielkim
rozmiarze, znacząco zwiększając rozmiar
łuski i stosunek ilości materiału miotające-
go do wagi. Zwieńczeniem prowadzonych Tadeusz Felsztyn
doświadczeń było opatentowanie w 1928 r.
naboju Hagler 280 HV Magnum, który radykalnych reakcji. W wielu krajach nastą-
osiągał prędkość wylotową ponad 1000 m/s. piły przygotowania, które w dużej mierze
Przeprowadzone testy przebijalności płyt oparły się na wzajemnej rywalizacji w kierun-
pancernych (na przełomie lat dwudziestych ku mobilizacji i modernizacji sił wojskowych.
i trzydziestych) przez Deutsche Versuchsan- Prekursorem badań w Polsce był Tade-
stalt für Handfeuerwaffen dowiodły, że usz Felsztyn, specjalista z zakresu balistyki,
pocisk 6,5 mm o rdzeniu ołowianym przy pracujący w toruńskiej Centralnej Szkole
prędkości 1400 m/s jest w stanie przebić Strzeleckiej. Postanowił sprowadzić egzem-
pancerz o grubości 12 mm oraz wybić plarz nowatorskiego karabinu Halger, który
w nim otwór o średnicy około 15 mm. przeszedł pierwsze próby wytrzymałości
W 1929 r. w prasie niemieckiej zaczęły poja- w 1931 r., wykazując potencjał przebijania
wiać się artykuły opisujące badania inży- pancerza. Felsztyn, zgłębiając wiedzę na
niera Gerlicha, których zaskakujące wyni- temat właściwości pocisków, wiosną 1931 r.
ki wzbudziły zainteresowanie wojskowych na spotkaniu Departamentu Uzbrojenia
różnych krajów, między innymi Wielkiej przedstawił referat „Amunicja karabinowa
Brytanii i Polski. o bardzo dużej szybkości początkowej”.
Opublikowany rok później w piśmie „Wia-
Przedwojenna domości Techniczno-Artyleryjskie” (nr 13,
polska myśl techniczna Warszawa 1932), wzbudził potrzebę rozpo-
Napięcia panujące w Europie zapowiadały częcia bardziej zaawansowanych prac nad
wybuch nowej wojny, która obejmie cały tego typu amunicją.
kontynent. Mocarstwa coraz silniej oddziały- Referat szczególnie zainteresował pod-
wały na siebie, a ich działania prowadziły do pułkownika Stanisława Witkowskiego,

11
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

ówczesnego zastępcy szefa Departamentu 1932 r. skonstruowała proch nitrocelulo-


Uzbrojenia II RP, który według relacji zowy, posiadający ziarna trójkanalikowe,
Tadeusza Felsztyna mówił o nowym poci- mogące rozpędzić pocisk do 1300 m/s.
sku – Jeżeli pocisk o tak dużej szybkości Ciśnienie wewnątrz lufy było o nawet 50%
początkowej ma istotnie te właściwości prze- większe niż w normalnej lufie karabinowej.
bijania pancerzy, o których Pan tak pięknie Prace prowadzone w Skarżysku zaowoco-
opowiadał, to trzeba go u nas zrobić. Wie wały stworzeniem łuski mogącej pracować
Pan przecież, że problem walki z pancerzem przy tak wysokim ciśnieniu. Dużym naprę-
jest ciągle nierozwiązany. żeniom mógł również przeciwstawić się
Analizując, możliwości ówczesnych czoł- pocisk, który został opatrzony wzmocnio-
gów, wstępnie określono, że przebijalność nym płaszczem. Zwieńczeniem tych prac
pocisku pod kątem 30° z odległości 400 było stworzenie odpowiedniego karabinu,
metrów powinna wynosić 15 mm. Podpuł- którym miała się zająć Fabryka Karabinów
kownik Witkowski postanowił wszystkie w Warszawie. Równocześnie fabryka miała
prace okryć tajemnicą, wskutek czego nie wykonać dwa rodzaje karabinów: jeden,
można było liczyć na żaden kredyt finan- który został zaproponowany przez inżyniera
sujący. Ten zabieg miał też inną stronę. Karczewskiego oraz drugi, autorstwa inży-
Dzięki ukryciu działalności można było niera Józefa Maroszka.
utrzymać znaczną swobodę w podejmowa-
niu decyzji. Kroki te umożliwiły rozpoczęcie Polska konstrukcja
prac w Fabryce prochu w Pionkach, która karabinu przeciwpancernego
pokryła pierwsze zobowiązania finansowe W 1923 r., niespełna dwudziestoletni
o wysokości 10 tys. złotych. Chwilę potem Józef Maroszek rozpoczął studia na Poli-
dołączyła się Fabryka Karabinów w Warsza- technice Warszawskiej na Wydziale Mecha-
wie oraz Wytwórnia Amunicji w Skarżysku. niczno-Konstruktorskim, w nowo otwartej
Koordynatorem projektu został inż. Tadeusz Sekcji Uzbrojenia, gdzie zyskał stypendium
Felsztyn. od ministra Spraw Wojskowych i 1931 r.
Spotkania pomiędzy przedstawicielami obronił pracę dyplomową pt. „Uproszczenie
projektu często odbywały się w Centrum konstrukcji polskiego karabinu Mauser”.
Badań Balistyki w Zielonce, gdzie Felsztyn Pod kierownictwem profesora Wacława
pracował, jak również podczas odwiedzin Moszyńskiego wykonał dwa modele kara-
wytwórni przez koordynatora. W lutym binu swojej konstrukcji. Karabin składający
1932 r. w Toruniu przeprowadzono badania się z 42 części (o 24 mniej niż w standardo-
doświadczalne karabinu przeciwpancernego wo używanych karabinach), otrzymał ozna-
kapitana Kapkowskiego, który posiadał kali- czenie KP-32. W tym okresie Maroszek,
ber 7,9 mm, zwykłą lufę stosowaną w Mau- powiązał swoją pracę z działaniami prowa-
serach, ale z inną dłuższą łuską, której nie dzonymi przez inż. Tadeusza Felsztyna.
używano w tego typu broni. Podjęto próby Pierwszy karabin Maroszka wzór 32 nie
zastosowania różnorodnych mieszanin pro- został przyjęty do produkcji, jednakże jego
chów. Ostatecznie eksperymentalny karabin modyfikacje oraz zastosowane w nim nowa-
nie został przyjęty, ale wyniki doświadczeń, torskie elementy, przyczyniły się do rozwo-
zachęcały do dalszych badań. ju badań związanych z produkcją karabinu
Fabryka w Pionkach wskutek zaawanso- przeciwpancernego. Felsztyn zdecydował się
wanych prac i licznych prób na początku na włączenie do programu Józefa Maroszka.

12
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Józef Maroszek J. Maroszek z rusznicą ppanc. wz.35 (Ur2)

Mówił o nim – Młody ten inżynier, genialny tym całkowitą wytrzymałość. Posiadał sześ-
konstruktor, pełen młodzieńczego entuzja- cioczęściowy zamek, umożliwiający łatwy
zmu, jakiegoś tajemniczego instynktu i smy- i szybki demontaż oraz hamulec wylotowy
kałki, wyznający zasadę, że niczego nie pochłaniający około 60% energii odrzutu.
wolno konstruować bez obliczeń i że tam, Broń była dostosowana do przygotowane-
gdzie nie wiadomo, jak liczyć, trzeba przyjąć go wcześniej naboju o wymiarach 7,92 ×
najprawdopodobniejszą hipotezę, którą póź- 86 mm z klasycznym pociskiem SC, które-
niej doświadczenie potwierdzi albo odrzuci, mu zwiększono ładunek prochowy. Karabin
postanowił zastosować do nowej broni wszyst- w pełni spełniał postawione przed nim ocze-
ko, co technika dotąd znała, aby zmniejszyć kiwania względem przebijalności płyt pan-
jej ciężar. Zamek jego pomysłu, niesłychanie cernych. Niestety wysokie ciśnienie i gazy,
prosty, a równocześnie zwarty, wykazywał jakie powstawały w momencie wystrzału,
dużą wytrzymałość mimo małej wagi. Przy przyczyniały się do szybkiego wypalania lufy
obliczaniu grubości lufy przyjął on nie bar- już po czterdziestu strzałach. Ponadto reak-
dzo jeszcze podówczas rozpracowaną hipotezę cje powodowały silne zakleszczanie się łusek
o wytrzymałości na krótkotrwałe obciążenia. w komorze nabojowej, natomiast w spłonce
Wreszcie zastosował, podówczas dopiero ząb- powstawał otwór, przez który gazy uderzały
kujący, hamulec wylotowy. w strzelca przez trzon zamkowy.
Nowy karabin był prawie o połowę lżejszy Prace udoskonalające oraz likwidujące
(9,5 kg) niż karabin inżyniera Karczew- zaistniałe problemy, w tym przede wszyst-
skiego (około 16 kg), zachowując przy kim krótką żywotność lufy, trwały około

13
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Rozłożony na części karabin przeciwpancerny kb wz. 35

2 lat. W tym czasie dzięki działalności wyrównanie ubytku prędkości i zwiększała


fabryki w Pionkach powstaje nowy proch liczbę strzałów.
– bezdymny, nitroglicerynowy, progresyw- W 1935 r. odbyły się pierwsze oficjalne
ny, z trzema kanalikami w każdym ziarnie, próby poligonowe nowego prototypu kara-
osiągający prędkość 1300 m/s, wydziela- binu przeciwpancernego. Kolejno testowa-
jąc mniejszą temperaturę wybuchu. Proch no karabin w Brześciu nad Bugiem oraz
został zastosowany w nowym pocisku typu na strzelnicy w Pionkach. Zorganizowano
DS. Amunicja typu DS oparta była na stan- również generalny pokaz dla przedstawi-
dardowym wkładzie 7,92 mm z przedłużo- cieli państwa oraz wojska, który odbył się
ną częścią cylindryczną, usuniętym stożkiem w Wojskowym Instytucie Technicznego
tylnym i zmniejszonym ostrołukiem. Pocisk Uzbrojenia w Zielonce. W czasie prób udo-
posiadał rdzeń ołowiany w płaszczu stalo- wodniono powtarzalność przebijania płyt
wym o wadze 14,579 g. Fabryka amunicji pancernych o grubości 15 mm z odległo-
w Skarżysku, w wyniku napotkanych prob- ści 300 metrów. Pocisk o dużej prędkości
lemów związanych z łuską, postanowiła po uderzeniu w płytę stalową odkształcał
stworzyć jej nowy typ. W pierwszej kolejno- ją w kierunku lotu pocisku i powodował
ści postanowiono zmienić kształt łuski, któ- powstanie „korka” o średnicy około 20 mm.
rej tylna część stożkowa, została zmieniona Odłamki ołowianego rdzenia razem z pozo-
na walcową. Nowa łuska została wykonana stałościami po pocisku wpadały do wnę-
w 67% ze stopu miedzi oraz 23% cynku trza pojazdu, raniły załogę oraz uszkadzały
i osiągała długość 107,67 mm. Elaboro- moduły. W innym przypadku, kiedy pocisk
wano w nią 11,15 g prochu bezdymnego. nie mógł przebić płyty, rozpłaszczał się na
Ostatecznie nowy nabój o długości całko- niej, oddając jej całą swoją energię, powo-
witej 131,2 mm ważył 64,25 g. Początkowo dując odkształcanie się pancerza i odpada-
sądzono, że długość lufy dla optymalnego jej nie jego elementów wewnątrz pojazdu.
wykorzystania powinna wynosić 1000 mm, Wprowadzenie nowej broni do produkcji,
jednakże w wyniku wprowadzanych zmian a co ważniejsze do uzbrojenia polskiej armii,
dotyczących konstrukcji przewodu lufy, wymagało zaakceptowania karabinu przez
pocisku oraz łuski, postanowiono wydłu- Departament Piechoty i Komitet do Spraw
żyć lufę do 1200 mm, która umożliwiała Uzbrojenia i Sprzętu pod przewodnictwem

14
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Pudełko na amunicję do karabinu Schemat przedstawiający koszt


przeciwpancernego wz. 35 oraz przydział karabinów

generała Kazimierza Sosnkowskiego. Posta- wystający nieco z łoża, mieszczący cztery


nowiono przekazać broń do testów Komisji naboje. Przyrządy celownicze składały się
Doświadczalnej Piechoty. Testy polegały na z celownika krzywiznowego i prostokątnej
przekazaniu piechocie broni wraz z jej ele- muszki. Jednolite łoże miało chwyt pisto-
mentami wymiennymi, w celu sprawdze- letowy. Z przodu łoża mocowano dwój-
nia optymalnej i najlepszej konfiguracji. nóg, osadzony przegubowo i składany na
Po kilku miesiącach Departament Piechoty czas marszu. Możliwe też było strzelanie
ogłosił potrzebę zwiększenia przebijalności bez dwójnogu. Bardzo prosta konstrukcja
pancerza o 50%, co skutkowałoby, według pozwalała na szybką wymianę lufy i szybką
przedstawionych wytycznych, ponownym naprawę.
rozpoczęciem prac nad karabinem.
Karabin wz. 35 był bronią powtarzalną, Produkcja w tajemnicy
trójstrzałową. Lufę wyposażono w hamulec Ostatecznie KSUS uchwałą z dnia 25
wylotowy pochłaniający około 65% energii listopada 1935 roku przyjął karabin pro-
odrzutu, co sprawiało, że odrzut w czasie dukcji inżyniera Józefa Maroszka pod nazwą
strzelania był w odczuciu nieco większy „kb wz. 35”. Proces produkcji karabinu
od odrzutu karabinka. Broń miała zamek został objęty tajemnicą i podzielony między
ślizgowo-obrotowy jak w karabinach Mau- fabrykami. Takie działanie pozwalało ogra-
ser wz. 98. W komorze zamkowej zasto- niczyć liczbę osób, które miałyby wiedzę na
sowano ruchomy wyrzutnik, współdziała- temat nowej broni, jak także umożliwiało
jący z urządzeniem spustowym, służył też zmniejszenie ryzyka wykrycia konstrukcji
jako bezpiecznik chroniący przed strzałem przez wywiad innych państw. Pomysło-
przy niedomkniętym magazynku. Karabin dawcą całej koncepcji był pułkownik Tade-
miał jednorzędowy pudełkowy magazynek usz Pełczyński. Produkcja prochu odbywała

15
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Karabin „Ur” wraz ze skrzynią transportową znajdujący się w muzeum w Biłograju

się w Fabryce w Pionkach, która dzięki opancerzone. Wobec niemożliwości podo-


wysokiej produktywności różnego rodzaju łania produkcji w Polsce dużej ilości czoł-
prochu stała się idealnym miejscem, gdzie gów postanowiono, że Wojsko Polskie musi
można było ukryć produkcję dla karabinu posiadać skuteczną i dużo tańszą w pro-
przeciwpancernego. Produkcja łuski oraz dukcji broń przeciwpancerną. Wykrycie
pocisku odbywała się na działach ogól- produkcji polskiego karabinu p-panc. przez
nych, elementy te bowiem nie różniły się obcy wywiad mogło spowodować reorgani-
znacznie od innych. Jedynie ostatnie ope- zację produkcji i zwiększenie grubości pan-
racje związane ze scaleniem tych elementów cerza w pojazdach krajów sąsiadujących, co
w nabój, wykonywano w osobnym warszta- skutkowałoby znacznym obniżeniem warto-
cie w ograniczonym gronie pracowników. ści nowego karabinu.
Najtrudniej było zachować w tajemnicy Pomimo zatwierdzenia karabinu przez
produkcję karabinu, który z wyjątkiem lufy KSUS, nadal prowadzono badania w celu
produkowany był w Fabryce Karabinów udoskonalenia żywotności lufy. Decyzją
w Warszawie pod kryptonimem „UR”. Lufy Ministerstwa Spraw Wojskowych 5 grudnia
z powodu charakterystycznej konstruk- 1935 r., zarządzono wykonanie pięciu pro-
cji produkowane były w innym miejscu, totypowych egzemplarzy wraz z piętnastoma
natomiast montowane były do karabinów lufami zapasowymi i amunicją. Karabiny
w Cytadeli Warszawskiej. Przygotowane zostały przekazane do Centrum Wyszkolenia
egzemplarze broni trafiały do składnicy Piechoty w Rembertowie w celu przepro-
uzbrojenia, a nie do jednostek. Skutkiem wadzenia ostatecznych prób technicznych
czego nie było możliwości wcześniejszego i taktycznych, których program opracować
zapoznania się z bronią przez jednostki woj- miał szef Departamentu Piechoty i Departa-
ska polskiego. mentu Uzbrojenia. Prace nad zwiększeniem
W połowie lat 30. w Niemczech trwała żywotności lufy oraz przebijalności pancerza
intensywna produkcja czołgów PzKpfw I, trwały do 1937 r., kiedy to karabin wszedł
Związek Radziecki zaś posiadał liczne wozy do seryjnej produkcji.

16
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

„Po zakończeniu produkcji broń zapakowano do skrzyń z dokładną instrukcją użycia


i z zapasem amunicji. Wobec dużej długości tych skrzyń, dla niepoznaki, umieszczono
na nich napis sprzęt optyczny”.

Broń była dostarczana w drewnianych miały wystarczyć na całość zaopatrzenia


skrzyniach o wymiarach 1789 × 270 × 183 wraz z rezerwą strategiczną. Nie wiadomo,
mm. Zestaw, składający się z trzech skrzyń, ile karabinów dokładnie wyprodukowano
trafiał do składnicy uzbrojenia. W pierwszej do rozpoczęcia wojny, przyjmuje się jednak,
skrzyni znajdował się karabin oraz instrukcja że do sierpnia 1939 r. wyprodukowano
(informująca m.in. o rozkładaniu i składa- prawdopodobnie 3500 sztuk.
niu karabinu, rozkładaniu zamka, wymianie Przewidywano, że koszt wyprodukowa-
lufy, wyjmowaniu i wkładaniu magazynka, nia karabinu wraz z lufami zapasowymi
sposobu strzelania). W kolejnej pakowano będzie wynosił około 1000 złotych, a koszt
zapasowe lufy, a w ostatniej skrzyni znajdo- amunicji do jednego karabinu – około 960
wały się narzędzia do wymiany lufy – imad- złotych. W łącznym rozrachunku przy-
ło, śrubokręt, specjalny klucz do odkręcania gotowanie broni wraz z amunicją, która
komory zamkowej, przedłużka rurowa oraz miała być przeznaczona dla pułku piecho-
zapasowe części. Amunicja pakowana była ty miało kosztować 52920 złotych, a dla
w dwie cynkowe puszki, w których znajdo- pułku kawalerii 15680 złotych. Uchwałą
wało się po dwanaście pudełek z amunicją. KSUS z dnia 17 marca 1937 roku przyjęto
Każde pudełko kartonowe wypełnione było koszt związany z bronią przeciwpancerną,
12 nabojami. Na każdym widniał napis który wyniósł 156 mln złotych. Czas rea-
różniący się numerem partii. Całość znaj- lizacji uchwały ustalono do 1941 r. Kara-
dowała się w drewnianej skrzyni oznaczonej bin postanowiono przydzielać od szczebla
napisem „21 K Eksport”. Dodatkowo na plutonu. W pułku piechoty znajdowało
przedniej i tylnej ścianie skrzyni malowano się ich dwadzieścia siedem sztuk, po dzie-
pionowe czerwone pasy oraz fioletowe okrę- więć w każdym z trzech batalionów. Dwa
gi używane przy oznaczaniu amunicji typu dodatkowe w plutonie kolarzy i jeden
Mauser. Natomiast po wewnętrznej stronie w plutonie konnym. W kawalerii przy
wieka wypalany był znak producenta. Poni- liczbie czterech szwadronów w pułku,
żej znajdowały się czerwone etykiety. Kolor powinno być dwanaście karabinów, dodat-
ten był stosowany w przypadku amunicji kowo jedna sztuka była przewidziana dla
przeciwpancernej. pułku kolarzy. (cdn.)
Produkcją karabinu zajmowała się zbro-
jownia numer dwa w Warszawie. Według Na podst. materiałów do pracy magisterskiej
notatki z dnia 5 czerwca 1936 r., przyję- Mariusza Szczepańskiego
to harmonogram, z którego wynika, że „Karabin przeciwpancerny kb wz. 35”
w pierwszej fazie miano wyprodukować oraz „UR jak Urugwaj. Polski karabin
1000 sztuk broni z terminem na maj 1937 r. przeciwpancerny wz. 35 – przyczynek
W pierwszej fazie planowano wyproduko- do tematu”, Łukasz Męczykowski,
wać 7629, w drugiej zaś dodatkowo 12588 portal Historia Wojskowa – www.phw.org.pl
sztuk. Państwowa Fabryka Karabinów miała Fot. ze zbiorów Autora. Bibliografia u Autora.
otrzymać zamówienie na 7610 sztuk, które Oprac. Red.

17
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna

Działacze Rady Pomocy Żydom podczas obchodów trzeciej rocznicy powstania w getcie warszawskim,
kwiecień 1946 r. Obecni: (od prawej) Piotr Gajewski, Marek Ferdynand Arczyński,
Władysław Bartoszewski, Adolf Berman, Tadeusz Rek.

„ŻEGOTA” Jacek Sawicki

W  1942 roku koniec wojny wydawał się bardzo odległy. W  warunkach okupacji następowała
demoralizacja części społeczeństwa, a swoje żniwo zbierał – narzucony przez niemiecki terror – zwykły
ludzki strach. Pierwszą zbiorową ofiarą zaś stali się Żydzi.

Wydane 15 października 1941 r. przez nistracji cywilnej i policyjnej oraz sytuacji


gubernatora Hansa Franka rozporządze- ludności cywilnej można przeczytać opinię:
nie wyraźnie określało: Żydzi, którzy bez …obwohl angenommen werden durfte, dass
upoważnienia opuszczają wyznaczoną im die polnische Bevölkerung die Sympathie gegen
dzielnicę, podlegają karze śmierci. Tej samej die Juden aufgaben werde, muste Gegenteili-
karze podlegają osoby, które takim Żydom ges wahrgenommen werden. Die Polen sym-
świadomie dają kryjówkę. Represje za pathisieren nach wie vor stark mit den Juden
pomoc i ukrywanie Żydów miały być nie [...chociaż można było założyć, że ludność pol-
tylko karą, ale również odstraszającym przy- ska zrezygnuje ze współczucia dla Żydów, trze-
kładem dla innych, stąd kaźń miała często ba było dostrzec coś przeciwnego. Polacy nadal
formę pokazową. mocno sympatyzują z Żydami]. W typowy
Powodu tak drakońskich przepisów dla siebie sposób przystąpili zatem do prze-
można doszukać się, wertując uważnie ciwdziałania.
niemieckie archiwa. W zbiorze dokumen-
tów Komisariatu Rzeszy Ukraina, niestety Komitet Pomocy Żydom
zachowanym jedynie szczątkowo, w spra- Pierwsza wielka deportacja Żydów z getta
wozdaniu z Brześcia Litewskiego wśród warszawskiego do obozów zagłady zakoń-
informacji o działaniach tamtejszej admi- czyła się 12 września 1942 r. Okupacyjne

18
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

władze niemieckie zaskoczyły zarówno


Żydów, jak i Polaków skalą całej akcji,
jej bezwzględnością i masowym charakte-
rem. Wobec ogromu zbrodni nie mogły
już wystarczać pojedyncze akty pomocy
Żydom. Po głośnej odezwie „Frontu Odro-
dzenia Polski” i licznych wypowiedziach
prasy podziemnej powstały warunki bar-
dziej planowego i wszechstronnego działa-
nia na terenie całego okupowanego kraju.
Tak zrodziła się myśl powołania przy Dele-
gaturze Rządu na Kraj komórki pod nazwą

fot.: domena publiczna


Komitet Pomocy Żydom.
Tysiące Żydów wyrywało się zza murów
gett czy z transportów i szukało schronienia
po „aryjskiej” stronie. Uciekinierzy pozba-
wieni byli najczęściej środków do życia. Byli
chorzy, wynędzniali fizycznie, bez doku-
mentów, pieniędzy, zwracający swym wyglą- Tablica pamiątkowa
dem uwagę niepowołanych osób, niosący przy ul. Żurawiej 24 w Warszawie
śmiertelne zagrożenie. Bardzo często oparcie
w prywatnych znajomościach wśród pol- ski, Polskiej Partii Socjalistycznej – WRN,
skich rodzin nie było wystarczające. Wyma- Stronnictwa Demokratycznego, Związku
gali bardziej zorganizowanej pomocy i taka Syndykalistów Polskich oraz z czasem Stron-
próba została podjęta. nictwa Ludowego i Polskich Socjalistów,
Początkowo Komitet działał głównie na a także „Bundu” i Żydowskiego Komitetu
terenie Warszawy. Od razu roztoczył opiekę Narodowego. Rada ściśle współpracowała
nad kilkuset Żydami, lokując ich w bez- z Delegaturą Rządu, której przedstawiciel
piecznych „melinach”, zaopatrując w doku- na stałe uczestniczył w zebraniach.
menty, wspierając finansowo. Jednak rezul- Od początku, aby w rozmowach i kore-
taty, mimo że dokonane niemałym wysił- spondencji uniknąć niebezpiecznego i cał-
kiem, nie mogły zadowolić twórców. Tylko kowicie dekonspirującego słowa-określenia
organizacja oparta na szerokiej reprezenta- „Żydzi”, przyjęto kryptonim „Żegota”.
cji społeczno-politycznej mogła próbować W lutym 1943 r. ostatecznie wykrystalizo-
przeciwstawić się zbrodni hitlerowców. wał się Referat Żydowski w Departamencie
Spraw Wewnętrznych Delegatury Rządu
Rada Pomocy Żydom na Kraj. Pośredniczył on w przekazywaniu
4 grudnia powołana została do życia postulatów i zażaleń Rady odpowiednim
Rada Pomocy Żydom, instytucja Polskiego komórkom Delegatury, umożliwiał kontakt
Państwa Podziemnego, mająca rzeczywiste i współpracę z podziemiem wojskowym
oparcie politycznych reprezentantów całego (Armią Krajową), m.in. w sprawie zwalcza-
społeczeństwa. W skład rady weszli manda- nia szantaży i donosicielstwa, oraz z wła-
tariusze organizacji polskiego i żydowskiego dzami i przedstawicielami politycznymi
podziemia, m.in. z Frontu Odrodzenia Pol- w Londynie.

19
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

mum pozwalające-
go na zaspokojenie
głodu. Przełamy-
wały jednak strach,
poczucie bezsilno-
ści i zaszczucia. Ten
gest wsparcia, ale
też zainteresowania
fot.: Kancelaria Sejmu

przez organizację
oraz niewątpliwie
opieki, potrzebny
był także ludziom
dającym schronie-
nie. Miał wzmac-
Pomnik „Żegoty” w Warszawie – Rada Pomocy Żydom niać poczucie speł-
przy Delegaturze Rządu RP na Kraj w latach 1942-1945 nionego obowiązku
i właściwie podjętej
Najistotniejsze jednak były sprawy finan- decyzji. Dla wielu niestety łatwiej i bez-
sowe. Za pośrednictwem Delegatury „Żego- pieczniej było wydać uciekinierów.
ta” otrzymywała z funduszu przesyłanego Osobne miejsce zajmowało niesienie
z Londynu różnymi nielegalnymi drogami ratunku osieroconym dzieciom żydowskim,
stałe miesięczne dotacje. Ich wysokość rosła, pozostałym po likwidacji gett, tułającym się
od początkowej kwoty 250 tys., do 500 tys. po całym kraju. Akcja pomocy dzieciom
w 1943 r. i 1 mln, a nawet więcej w 1944 r. – wspominała Maria Kann – spotkała się
Osobno swoimi kanałami organizacje żydow- z dużą życzliwością i zrozumieniem polskie-
skie na Zachodzie wspierały finansowo swo- go społeczeństwa. Niektóre kościoły wyda-
ich reprezentantów w Radzie. Na pewno wały dla nich metryki wcześniej zmarłych
w skali potrzeb środki były niewystarczające. niemowląt, zabezpieczające dzieci znacznie
Tworząc strukturę organizacyjną Rady lepiej niż fałszywe dokumenty, ponieważ
Pomocy Żydom, powołano referaty, któ- można było w każdej chwili sprawdzić ich
rych zakres pracy pokrywał się z głównymi wiarygodność. Dzieci, których nie można
kierunkami działań „Żegoty”: finansowy, było umieścić u osób prywatnych, zabierały
legalizacyjny, mieszkaniowy, antyszantażo- domy dziecka i klasztory.
wy, propagandowy, dziecięcy, do spraw pro- Rada Pomocy Żydom przez cały okres
wincji, a od jesieni 1943 r. doszły jeszcze okupacji objęła swoim działaniem około 30
dwa: lekarski i odzieżowy. tys. osób. Nie wiemy, jak wielu objęła akcja
Potrzebowano pieniędzy i jeszcze raz „Żegota” jako forma pomocy i ilu dzięki
pieniędzy. Uciekinierom z gett niezbędna niej przeżyło. Przypadków jednostkowych,
była pomoc materialna. Ze względu na chociażby incydentalnych, odnotowano
własne ubóstwo niewielu Polaków ukry- dużo. Niestety za wierność podstawowym
wających Żydów było w stanie zapewnić ideałom, za niesienie pomocy bliźniemu,
im warunki pozwalające na przetrwanie. przyszło nieraz srogo zapłacić.  n
Kwoty wypłacane w poszczególnych przy- Autor dziękuje Konradowi Ślusarskiemu (IPN)
padkach nie pokrywały czasem nawet mini- za zwrócenie uwagi na cytowany dokument niemiecki.

20
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot.: Andrzej Borcz


Kwatera AK na Cmentarzu Komunalnym w Łańcucie

Konspiracja wojskowa
w powiecie łańcuckim
podczas II wojny światowej
Andrzej Borcz

Początki podziemia wojskowego w powiecie łańcuckim, obejmującym wówczas również region


leżajski, sięgają listopada 1939 roku. Organizacyjne zalążki ruchu oporu zapoczątkowali
ukrywający się zawodowi wojskowi, lokalni działacze społeczni, inteligencja oraz patriotyczna
młodzież licealna i gimnazjalna.

Do organizatorów łańcuckich struktur ger”, Wilhelm Kudła ps. „Robak”, Adam


Służby Zwycięstwu Polski (SZP) należeli: Klimczyński ps. „Swoboda”, Emil Balicki
Henryk Puziewicz ps. „Niedźwiedź”, Tade- ps. „Furman”, Emil Pudło ps. „Czarny”,
usz Nowakowski ps. „Sęp”, Tadeusz Stachyra „Łukasz”, Kazimierz Paczocha ps. „Wola-
ps. „Rak”, Zdzisław Kunstman ps. „Grott- nin”, Bronisław Klich ps. „Mimoza”, Adam

21
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: Andrzej Borcz

Odnalezione opaski naramienne WP 39pp (Obwód Łańcut AK) eksponowane w Prywatnym Muzeum
Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie

Stysioł ps. „Iskra”, Emil Kübler ps. „Wróg”, ps. „Konar”, Kazimierz Pelc ps. „Puchar”,
Zygmunt Bauer ps. „Soja”, Jan Czajkowski Jerzy Spis ps. „Kmita”, Bolesław Teichman
ps. „Dusiek” i inni. Wśród leżajskich inicja- ps. „Dąb”, Jan Walat ps. „Brzoza”, Aleksan-
torów działalności podziemnej byli: Rudolf der Pelc ps. „Kordian”, Tadeusz Krzan, ps.
Roman Jaszowski ps. „Lampart”, Jan Kisie- „Oczko”.
lewicz ps. „Wilga”, Tomasz Maruszak ps. Obwód ZWZ-AK Łańcut (kryptonimy:
„Szarski”, Stanisław Makosik ps. „Krzysz- „Łucjan”, „Łabędź”, „Łukasz”, „Łosoś”,
tof ”, Antoni Śliwiński ps. „Szczygieł”, „Łowy”, „Łozina”, „Borsuki”, „IV/13”,
„Rdza”, Józef Najder ps. „Ułan”, Stani- „IV/013”, „X37”, „U28”, „R/d”) dzielił się
sław Niezgoda ps. „Serb”, Helena Jaszowska na 10 placówek terenowych, oznaczonych
ps. „Sylwia”, Antoni Wojnar ps. „Mucha”, kryptonimami liczbowymi od 1 do 10, które
Antoni Wojnar ps. „Ważny”. terytorialnie odpowiadały gminom miej-
Na początku 1940 roku została zaprzy- skim lub wiejskim tj. Placówka nr 1 Łańcut
siężona już do ZWZ kolejna grupa konspi- miasto, Placówka nr 2 Leżajsk (Leżajsk,
ratorów, a wśród nich byli: Józef Borcz ps. Stare Miasto, Przychojec), Placówka nr 3
„Krótki”, Kazimierz Szwacz ps. „Gangster”, Czarna (Czarna, Dąbrówki, Wola Bliższa,
Tadeusz Bosakowski ps. „Heros”, Leopold Wola Dalsza, Głuchów, Dębina), Placówka
Didyk ps. „Cyrus”, Leszek Gąsiorowski ps. nr 4 Giedlarowa (Giedlarowa, Biedaczów,
„Eskulap”, Eugeniusz Grad ps. „Ozyrys”, Gwizdów, Brzóza Królewska, Wierzawice),
Józef Lenar ps. „Piłka”, Władysław Michno Placówka nr 5 Grodzisko (Grodzisko Dolne,

22
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Grodzisko Górne, Opaleniska, Zmysłów- siatkę organizacyjną, zorganizowano struk-


ka, Dębno, Chałupki Dębniańskie, Cho- tury Wojskowej Służby Ochrony Powstania,
daczów), Placówka nr 6 Kosina (Kosina, ochraniano zakonspirowaną administrację
Białobrzegi, Korniaktów, Budy Łańcuckie, cywilną, udzielano pomocy ukrywającym
Rogóżno), Placówka nr 7 Łańcut wieś (Albi- się i ściganym przez okupanta członkom
gowa, Handzlówka, Kraczkowa, Krzemie- podziemia, zapewniano im fałszywe doku-
nica, Palikówka, Sonina, Strażów, Wysoka, menty, prowadzono akcję scaleniową z BCh
Husów, Tarnawka, Cierpisz Dolny, Cierpisz i NOW i mniejszymi organizacjami konspi-
Górny), Placówka nr 8 Wola Zarczycka racyjnymi, prowadzono kolportaż i wyda-
(Wola Zarczycka, Wola Zarczycka-Borki, wanie prasy podziemnej (tytuły „Odwet”
Jelna, Łętownia, Hucisko, Sarzyna, Wólka i „Czyn”), zajmowano się też działalnością
Łętowska, Wólka Niedźwiedzka), Placówka propagandową i informacyjną, organizowa-
nr 9 Rakszawa (Rakszawa, Brzóza Stadni- no szkolenia, w tym w ramach Szkoły Pod-
cka, Wydrze, Żołynia, Kopanie, Smolarzy- chorążych Rezerwy Piechoty (3 kursy) oraz
ny, Węgliska), Placówka nr 10 Kuryłów- kursy podoficerskie, prowadzono też szko-
ka – Zasanie (Kuryłówka, Brzyska Wola, lenia ogólno-wojskowe, kursy dywersyjno-
Dąbrowica, Tarnawiec, Ożanna, Jastrzębiec, -minerskie, szkolenia łącznikowe i sanitar-
Wólka Łamana). W skład placówek wcho- ne (Wojskowa Służba Kobiet). Skutecznie
dziły plutony, drużyny i patrole dywersyjne, zabezpieczano tajne nauczanie, zwalczano
a w 1944 roku utworzono oddziały party- bandytyzm, zapewniano funkcjonowanie
zanckie Obwodu AK Łańcut. wymiaru sprawiedliwości – rozpracowywa-
Pierwszym Komendantem Obwodu Łań- no i eliminowano konfidentów na pod-
cut ZWZ-AK do sierpnia 1943 r. był Hen- stawie wyroków Wojskowych i Cywilnych
ryk Puziewicz ps. „Niedźwiedź”, „Batura”, Sądów Specjalnych.
przeniesiony latem 1943 r. na Komendanta Zorganizowana została produkcja grana-
Obwodu Przemyśl AK. Po nim dowództwo tów, pozyskiwano, magazynowano i zabez-
Obwodu AK Łańcut od sierpnia 1943 r. pieczano broń, materiały wojskowe i medycz-
przejął Ernest Wodecki ps. „Szpak”. Jako ne, organizowano zaopatrzenie w żywność,
dowódca zgrupowania partyzanckiego uruchomiono łączność konspiracyjną, pro-
(krypt. „Prokop”, „Włodzimierz”) na Zasa- wadzono wywiad i kontrwywiad, sabotaż
niu Ernest Wodecki zginął w walce z Kałmu- i dywersję kolejową, drogową i gospodarczą.
kami 29 czerwca 1944 r. w we wsi Tarnawiec W Obwodzie ZWZ-AK Łańcut zorgani-
w przysiółku Kahlówka. Funkcję Komen- zowano służbę medyczną i duszpasterską,
danta Obwodu AK Łańcut od czerwca do odbierano zrzuty lotnicze oraz ochraniano
sierpnia 1944 r. pełnił Józef Wawrzkiewicz lądujących Cichociemnych, udzielano pomo-
ps. „Baca”, później Sławomir Holoubek ps. cy zestrzelonym alianckim lotnikom, Żydom,
„Rawicz”, „Okoń”, a po nim od 1944 r. uchodźcom i przesiedleńcom z Kresów oraz
do rozwiązania Armii Krajowej w styczniu ukrywającym się uciekinierom z obozów
1945 r. – Henryk Decowski ps. „Mars”. jenieckich. Odtwarzano również siły zbroj-
Obwód ZWZ-AK Łańcut w okresie oku- ne w ramach batalionu 39. pułku piecho-
pacji niemieckiej realizował szereg działań ty Strzelców Lwowskich. Wiosną i latem
wynikających z celów organizacji ukierun- 1944 r. Obwód AK Łańcut zorganizował
kowanych na odtwarzanie sił zbrojnych Pol- duże oddziały partyzanckie, który angażowa-
skiego Państwa Podziemnego. Stworzono ły się w działania zbrojne na poważną skalę.

23
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Ważniejsze akcje przeprowadzone przez żołnierzy podziemia wojskowego


Obwodu ZWZ-AK Łańcut:

– sabotaż i dywersja kolejowa;


– akcje wywiadowcze i kontrwywiadowcze;
– wykonywanie wyroków wydawanych przez podziemny wymiar sprawiedliwości;
– akcja „Nienadowa” – 2/3 marca 1942 r. – zabór broni i amunicji z niemieckiego magazy-
nu we wsi Nienadowa k. Dubiecka;
– „Ubezpieczalnia” – prowadzona w latach 1942–1944 konspiracyjna produkcja broni,
granatów i korpusów min, materiałów wybuchowych oraz materiałów zapalających;
– „Waldlager” – zabór broni i amunicji z niemieckiego magazynu leśnego w miejscowości
Sarzyna. Operacje pozyskiwania wojskowych zasobów z magazynu leśnego w Sarzynie
(gromadzono tam przede wszystkim broń i amunicję zebraną na pobojowiskach frontu
wschodniego) uznawane są jako największe i najbardziej skuteczne działania tego rodzaju
dokonywane przez Armię Krajową w skali całego okupowanego kraju;
– „Żołynia” – 24/25 kwietnia 1943 r. – odbicie aresztowanych żołnierzy z Obwodu AK
Łańcut z posterunku policji ukraińskiej w Żołyni;
– „Sieniawa” – 25–26 czerwca 1943 r. – akcja, której celem było zajęcia lokalnego poste-
runku policji ukraińskiej,
– „Szówsko” i „Wólka Pełkińska” – 31.12.1943 r. – 01.01.1944 r. – akcje, w wyniku których
zdobyto broń, amunicję, sprzęt wojskowy i umundurowanie z niemieckich magazynów;
– „Jula” – 6 kwietnia 1944 r. – ubezpieczanie zespołów minerskich warszawskiego „Kedy-
wu” wysadzających przepust kolejowy w Rogóżnie oraz most kolejowy w Tryńczy;
– odbiór zrzutów lotniczych (sezon zrzutowy „Riposta”) w rejonie wsi Rakszawa (placówka
odbiorcza „Paszkot”), dwukrotnie tj. 15/16.04.1944 r. oraz 30/31.05.1944 r. Podczas
drugiego zrzutu, oprócz broni, amunicji i innych materiałów wojskowych, odebrano
również sześciu Cichociemnych (Operacja Weller 30). Pojedynczy zrzut lotniczy o cha-
rakterze wyłącznie materiałowym na placówkę odbiorczą „Perkoz” w Woli Zarczyckiej
został przeprowadzony 30/31.05.1944 r.;
– „Łukasz” – 18-25 kwietnia 1944 r. – wypad oddziału dywersyjnego Obwodu AK Łańcut
dowodzonego przez por. Emila Pudło ps. „Łukasz” w kierunku Zasania, zaatakowano
wówczas 23/24.04.1944 r. niemiecką wartownię, strzegącą przeprawy promowej na rzece
San w rejonie Starego Miasta k. Leżajska,
– „Prokop”, „Włodzimierz” – 28.05 – 30.06.1944 r. – akcje przeprowadzone w celu ochro-
ny ludności polskiej zagrożonej przez nacjonalistów ukraińskich na Zasaniu leżajskim oraz
w celu przygotowania żołnierzy do walki w warunkach polowych;
– „Julian” – 10-12 lipca 1944 r. – wypad plutonu dywersyjnego za rzekę San w celu prze-
ciwdziałania działalności nacjonalistów ukraińskich;
– opanowanie Urzędu Gminy Zbiorowej i Poczty w Czarnej i dokonanie tam sabotażu;
– spalenie pojazdów Wehrmachtu w łańcuckiej dzielnicy Podzwierzyniec;
– rozbicie mleczarni w Woli Zarczyckiej, Handzlówce, Kraczkowej i Albigowej;
– „Burza” – 26-30 lipca 1944 r. – działania zbrojne i ochraniające prowadzone przez oddział
X-40 w momencie wycofywania się Niemców przed nadchodzącą Armią Czerwoną.
Zaplanowano uderzenie na niemieckie koszary w Łańcucie, ostatecznie jednak nie udało
się tego zrealizować, choć doszło do mniejszych potyczek z wycofującymi się okupantami.

24
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Doszło do współdziałania z nacierającymi wojskami Armii Czerwonej w rejonie Głucho-


wa. Chroniono ludność, zabezpieczano obiekty użyteczności publicznej przed zniszcze-
niem np. elektrownię, stację kolejową, urzędy. Udało się zapobiec zdetonowaniu przez
Niemców magazynu amunicji w miejscowości Dąbrówki (w konsekwencji wybuchu
zniszczona zostałaby miejscowość Dąbrówki i przyległa część miejscowości Rakszawa),
skutkiem fortelu uratowano również pałac Potockich przed grabieżą. Udało się uniknąć
intensywnego ostrzelania głównej zabudowy Łańcuta przez artylerię Armii Czerwonej,
wskazując obecność sił niemieckich w rejonie miejscowej stacji kolejowej i naprowa-
dzając tam ogień artyleryjski. Atakowano wycofujące się oddziały niemieckie pomiędzy
Łańcutem i Leżajskiem. Prowadzono nasilony sabotaż i dywersję kolejową – wysadzono
ewakuacyjny pociąg amunicyjny na szlaku kolejowym Łańcut–Rzeszów.

Od września 1944 do sierpnia 1945 r. w konsekwencji nieudanej ucieczki podczas


żołnierze Obwodu AK Łańcut udzielali próby aresztowania – spoczywa w mogile
pomocy żołnierzom lwowskiego zgrupo- zbiorowej AK na cmentarzu komunalnym
wania AK „Warta” batalion „C”, którzy w Łańcucie. Część żołnierzy Obwodu AK
stacjonowali w lasach między Leżajskiem Łańcut dotknęły represje NKWD i UB.
a Rzeszowem. Służby policyjne i wojskowe Niektórzy bojownicy konspiracji po formal-
okupanta zadały konspiracji obwodu łańcu- nym rozwiązaniu Armii Krajowej w stycz-
ckiego poważne straty osobowe, szczególnie niu 1945 r. zaangażowali się w drugim pod-
podczas dramatycznych pacyfikacji i akcji ziemiu niepodległościowym, uczestnicząc
odwetowych przeprowadzonych w miejsco- m.in. w działaniach Zrzeszenia „Wolność
wościach regionu łańcuckiego i leżajskiego. i Niezawisłość” – za co wielu z nich spotkało
Łącznie zginęło tam około 100 konspirato- prześladowanie, uwięzienie, utrata nieraz
rów. Kilkunastu żołnierzy AK – poległych zdrowia, a niekiedy i życia. n
głównie podczas walk z Niemcami oraz

Autor artykułu, Andrzej Borcz, jest dr. nauk humani-


stycznych, autorem m.in. monografii pt.
„Obwód Łańcut SZP-ZWZ-AK w latach 1939-1945”.

Wydana przez Instytut Pamięci Narodowej publikacja


wygrała plebiscyt „Historia Zebrana” – najlepsza książ-
ka historyczna 2020 roku (głosowanie internautów)
w kategorii „Okiem Badacza”. Nagrodzone opracowa-
nie zawiera dokładne informacje o działalności organi-
zacyjnej oraz precyzyjne omówienie i oceny akcji prze-
prowadzonych przez miejscową konspirację wojskową.
Zachęcamy do zapoznania się z monografią.

25
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot. arch. Autorki


Każdego roku w maju, w wolnej III Rzeczypospolitej, pod zbudowanym pomnikiem-ołtarzem,
w ostępach Kowalewskiego lasu zbierają się byli żołnierze Armii Krajowej i okoliczni mieszkańcy.
Modlą się za spokój dusz poległych towarzyszy broni. Dziękują Panu Bogu za odzyskaną niepodległość
Ojczyzny. Proszą Matkę Bożą Królową Polski o dobrą opiekę nad żyjącymi, aby ich kroki były prawe
i sprawiedliwe, godne „Boga, Honoru i Ojczyzny”.

Partyzanckie Termopile
Tragedia O.P. AK „Błysk”
Łuby Sobieńskie – 9 maja 1944 r.
Wacława Juszkiewicz-Kamieńska

A my – stanęliśmy 11 maja 2003 roku u „Złotych wrót” – u wrót „Partyzanckich Termopil”,


na umęczonej wojną opoczyńskiej ziemi.

Wstawał wtedy dzień piękny, ciepły, zwanej też Łubami Sobieńskimi, liczącej
słoneczny, wiosenny. Nic nie zapowia- ledwie 5 gospodarstw. Mieli tu okrzep-
dało tragedii. Żołnierze nowopowstałe- nąć, pod okiem doświadczonego dowódcy
go Oddziału Partyzanckiego „Błysk”, po por. „Górala” (Wilhelma Franciszka Czu-
przejściu forsownym marszem 30 kilome- laka) oraz nabrać sił do walki z Niemca-
trów, zaszyli się w białaczowskich lasach. mi. Wystawione posterunki, z powodu
Znaleźli schronienie u gościnnych i odważ- panującej ciszy i spokoju, zostały nad
nych gospodarzy małej Kolonii Ludwików, ranem zwinięte. Tymczasem około piątej,

26
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot. arch. Autorki


Nad zgliszczami unosił się dym, swąd spalonych domów i ludzkich ciał.

na skutek zdrady, Kolonię otoczyli nie- Oddział przestał istnieć. Wieś legła w gru-
mieccy żandarmi w sile 1 kompanii, dobrze zach. Przed odejściem Niemcy rzucili mar-
uzbrojonej i wspartej drużyną granatowej twe ciała na stos i podpalili.
policji z Rudy Malenieckiej. Zażądali od Kiedy pogorzelcy wrócili z lasu, nad
zaskoczonych partyzantów poddania się, zgliszczami unosił się dym, swąd spalonych
ale Ci odpowiedzieli ogniem. Wywiązała domów i ludzkich ciał. Wraz z przyby-
się obustronna strzelanina, która ze strony łym sierżantem AK „Białym” (Henrykiem
Niemców została wsparta nalotem niemie- Mieszkowskim) pochowali zmarłych od kul
ckiego samolotu. Zrzucone granaty, strzały i ognia w piwnicy spalonego domostwa.
z broni pokładowej wzmogły panikę miesz- Po kilku tygodniach – nocą – koledzy-
kańców, burząc i zapalając zabudowania, -partyzanci przynieśli trumny i przewieźli
siejąc dodatkowo śmierć wśród otoczo- poległych do zakrzewskiego lasu, pod świętą
nych. W nierównej walce z przeważającą figurę. 27 sierpnia 1945 roku bohaterzy
siłą wroga poległo 16 partyzantów wraz „Partyzanckich Termopil” znaleźli godne
z dowódcą. Zginęła ciężarna matka Natalia miejsce na parafialnym cmentarzu w Para-
Paduszyńska i jej 3-letni synek. dyżu, niedaleko opoczyńskiego Żarnowa.
11 maja 2003 r. przybyliśmy pod partyzanckie „Złote Wrota”, aby oddać cześć tym, co życie złożyli
na ołtarzu Ojczyzny. Przy dźwiękach wojskowych werbli ponownie stanęli do apelu:
1. „Góral” – d-ca O.P. „Błysk”, por. Wilhelm Franciszek Czulak, 31 lat, był z Bystrzycy k. Bielska;
2. „Kruczek” – kpr. pchor. Mieczysław Cieślik – miał 24 lata, pochodził z Żarnowa;
3. „Tomala” – kpr. Tadeusz Józef Tomczyński – miał 31 lat, był z Paradyża;
4. „Mazur” – kpr. Marian Jan Ambroszczyk – miał 27 lat, był z Alfonsowa,
5. „Mróz” – plut. Piotr Szymański – miał 29 lat, był z Piotrkowa Trybunalskiego;
6. „Sady” – kpr. Antoni Jędrzejczyk – miał 27 lat, pochodził z Gościmowic;
7. „Lis” – st. strz. Mieczysław Śpiewak – miał 23 lata, był z Paradyża;
8. „Zawisza” – st. strz. Tadeusz Szczegielniak – miał 21 lat, był z Paradyża;
9. „Żbik” – st. strz. Mieczysław Antoni Stańczyk – miał 24 lata, był z Dąbrówki;
10. „Zenit” – st. strz. Aleksander Stanisław Gałka – miał 31 lat, był z Tomaszowa Mazowieckiego;
11. „Dziki” – st. strz. Władysław Nowak – miał 17 lat, pochodził z Łodzi;
12. „Marek” – st. strz. NN – miał 17 lat, pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego;
13. „Mrówka” – hm. por. cz. wojny Walerian Mytkowicz – pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego;
14. „Jesion” – st. strz. Tadeusz Bartłomiej Odrowąż-Pieniążek – miał lat 19, pochodził z Grabicy;
15. „Sokół” – strz. Władysław Morawski – miał 25 lat, pochodził z Jankowa;
16. „Poznańczyk” – strz. NN – pochodził z Poznania.
Cześć ich pamięci!

Bibliografia w Redakcji BI n

27
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Ks. Edward Detkens


(1885-1942)
Duszpasterz warszawskich akademików
– męczennik KL Dachau
Wiesław Jan Wysocki

Edward Detkens przyszedł na świat 14 października 1885  r. w podwarszawskiej ówcześnie wsi


Mokotów, obecnie dzielnicy stołecznej i metropolitarnej Warszawy. Ojciec – Aleksander Emil,
pochodził z rodziny ziemiańskiej, ale pisano o nim, że ma pochodzenie mieszczańskie. Matką była
Józefa z domu Mess. Miał siostrę, Stefanię Bronisławę. Około 1900 roku rodzina przeniosła się do
Aleksandrowa (dziś osiedle w warszawskiej dzielnicy Białołęka).

Szkołę średnią ukończył w Siedlcach; dzi-


siejsze IV Liceum Ogólnokształcące im. het-
mana Stefana Żółkiewskiego kształciło wów-
czas w różnych specjalnościach, gdyż Edward
otrzymał świadectwo z tytułem praktykanta
aptekarskiego. W 1903 r. wstąpił do Wyższe-
go Metropolitalnego Seminarium Duchow-
nego św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
W 1908 r. przyjął święcenia kapłańskie,
udzielone przez metropolitę warszawskiego
Wincentego Popiel-Chościaka.

Duch epoki
Wzrastał i kształtował swoje życie ks.
fot.: domena publiczna

Detkens od schyłku XIX i początku XX wieku


po apokaliptyczny czas II wojny światowej.
W czasie, gdy rodziły się partie polityczne, on
postrzegał nawiązując do etosu chrześcijań-
skiego – pojawienie się Stronnictwa Chrześ-
cijańsko-Ludowego oraz Katolickiego Stron-
nictwo Ludowego. Doceniał ruch narodowy, Ks. Edward Detkens
skupiający organizacje polityczne, kulturalne,
oświatowe, społeczne, młodzieżowe i sporto- kryzys w cesarstwie rosyjskim. Zarówno na
we. Pierwsze lata XX stulecia w konsekwencji ziemiach wcielonych i w Priwisliniu, a zatem
wojny rosyjsko-japońskiej wywołały niemały i w Warszawie wrzenie było olbrzymie;

28
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

nakładały się tu napięcia społeczne i ucisk polach bitewnych Europy – doszło do wojny
narodowy. 13 listopada 1904 r. na warszaw- między zaborcami. Z Krakowa wyruszyły do
skim placu Grzybowskim w czasie demon- walki legionowe kadrówki, w Warszawie
stracji PPS przeciwko poborowi do wojska zaś kształtowała się konspiracyjna Polska
rosyjskiego i wysyłaniu polskiego rekruta na Organizacja Wojskowa. Jednakże Warszawa
front dalekowschodni padły strzały do żan- była zatęchłym prowincjonalnym miastem
darmów carskich. Było to pierwsze otwarte z duszną atmosferą serwilizmu prorosyj-
wystąpienie przeciwko zaborcy rosyjskiemu skiego i bezwstydnego odwrócenia się od
od Powstania Styczniowego, czas nazywany ducha wolnościowego. Kiedy w połowie
czwartym powstaniem lub pierwszą rewolu- 1915 r. Moskale zostali wyparci z Warszawy,
cją (1904–1908). Za robotnikami poszli rze- odchodzących kacapów żegnały łzy i kwiaty
mieślnicy, studenci i uczniowie, inteligencja, warszawian łkających, że nasi odchodzą…
wreszcie chłopi. Ograniczony sukces zmagań W ciągu dwóch lat jednak nastąpiła inte-
o częściową polonizację oświaty i administra- lektualna zmiana świadomości politycznej
cji zachęcał do podjęcia dalszych działań wol- i mentalnościowej mieszkańców Warszawy.
nościowych. Kościół podjął się roli patrona Wielkie stutysięczne pochody trzeciomajo-
organizacji społecznych o charakterze chrześ- we, postawienie Krzyża Traugutta na sto-
cijańskim; powstało wówczas Stowarzysze- kach cytadeli, przywrócenie narodowych
nie Robotników Chrześcijańskich, Związek imponderabiliów w życiu codziennym – to
Rzemieślników Chrześcijańskich, Katolickie ewidentne objawy nowego myślenia naro-
Towarzystwo Kobiet Polskich i szereg innych dowego warszawian.
lokalnych struktur. Arcybiskup warszawski W 1916 r. zaborcy postanowili przy-
Aleksander Kakowski, w ślad za metropolitą spieszyć rozwiązanie sprawy przyszłości
gnieźnieńsko-poznańskim Edmundem Dal- Polski za cenę pozyskania polskiego rekru-
borem, powołującym Związek Towarzystw ta. 5 listopada 1916 r. został ogłoszony
Dobroczynnych „Caritas”, utworzył Katoli- akt dwóch cesarzy – Franciszka Józefa
cki Związek Instytucji i Zakładów Wycho- I Habsburga (1830-1916) i Wilhelma II
wawczych „Caritas”. To niektóre tylko fak- Hohenzollerna (1859–1941). Zapowiadał
tory, konteksty i doświadczenia, które były on utworzenie z ziem zaboru rosyjskiego
w okresie dojrzewania młodego Edwarda samodzielnego państwa polskiego z dzie-
Detkensa jego udziałem i podejmowanych dziczną monarchią, konstytucyjnym ustro-
przezeń decyzji życiowych. jem i własnym wojskiem; nie określono
Tuż przed konfliktem światowym wykry- jednak granic przyszłego państwa, ani też
stalizowały się w społeczeństwie polskim samego władcy, wojsko zaś miało doraźnie
dwie wizje: prawicowo-narodowa Dmow- pozostawać pod komendą obcą. Mimo
skiego i lewicowo-niepodległościowa Pił- tych ograniczeń akt z 5 listopada miał duże
sudskiego. To dwubiegunowe rozdarcie znaczenie, gdyż sprawa polska została pod-
miało swoje odniesienie w zaborze rosyj- niesiona jako kwestia międzynarodowa.
skim i austriackim. Minęło blisko 120 lat W dwa miesiące później prezydent Stanów
od chwili, gdy państwa zaborcze ostatecznie, Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson
jak się wydawało, wymazały Polskę z poli- (1856–1924), laureat Pokojowej Nagrody
tycznej mapy Europy. Stało się jednak to, Nobla w 1919 r., w orędziu do senatu
o czym marzyły pokolenia Polaków, którzy wspomniał o potrzebie utworzenia wolnej,
w imię Niepodległej przelewali krew na zjednoczonej i niepodległej Polski.

29
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

cyjna 7 października 1918 r. ogło-


siła orędzie do narodu, w któ-
rym proklamowała niepodległość
państwa obejmującego wszystkie
ziemie polskie z dostępem do
morza, z polityczną i gospodarczą
wolnością, tudzież z terytorialną
nienaruszalnością. 10 listopada
1918 r. do Warszawy przybył
Józef Piłsudski. Na wieść o przy-
jeździe Piłsudskiego przystąpiono
do rozbrajania żołnierzy niemie-
ckich w Warszawie. Rada Regen-
fot.: NAC

cyjna 11 listopada przekazała Pił-


sudskiemu naczelne dowództwo
nad wojskiem polskim i oczeki-
Józef Piłsudski, Kazimierz Sosnkowski i oficer armii niemieckiej wała od niego utworzenia rządu.
Schlossmann w czasie spaceru na terenie twierdzy w Magdeburgu W trzy dni później sama Rada
Regencyjna przekazała Piłsudskie-
22 lipca 1917 r. Niemcy dokonali areszto- mu pełnię władzy cywilnej.
wania w Warszawie Józefa Piłsudskiego. Prze- Na odzyskanie niepodległości przez Polskę
trzymywano go w twierdzy w Magdeburgu. wpływ miało wiele czynników, z których
Tym samym Komendant stał się symbolem jednym z najważniejszych był własny czyn
walki o niepodległość ze wszystkimi zaborca- zbrojny, jednak utrzymanie zdobytej niepod-
mi; coraz bardziej – nawet w kręgu przeciw- ległości i wywalczenie granic Rzeczypospo-
ników politycznych – stawał się osobistością litej zawdzięczamy przede wszystkim wysił-
wielce popularną i dostrzegano w nim – za kowi żołnierza polskiego. Władzę złożono
arcybiskupem warszawskim Aleksandrem w ręce Józefa Piłsudskiego, wypróbowanego
Kakowskim – wyjątkowego „męża opatrz- bojownika sprawy niepodległości, przywód-
nościowego”. Próbę wyjścia z pogłębiającego cy narodu i wodza, który stanowił gwaran-
się kryzysu stanowiło powołanie przez cesarzy cję odzyskania i uchronienia niepodległości.
Niemiec i Austrii 12 września 1917 r. Rady Telegramem z 16 listopada 1918 r. Józef
Regencyjnej. W jej skład weszli arcybiskup Piłsudski oficjalnie powiadomił mocarstwa
warszawski Aleksander Kakowski, książę oraz rządy państw zaangażowanych w wojnę
Zdzisław Lubomirski (1865–1943) i hrabia i neutralnych o powstaniu niepodległego
Józef Ostrowski (1850–1923). Premierem państwa polskiego. W swoim pierwszym
rządu powołanego przez Radę został Jan rozkazie do żołnierzy Józef Piłsudski zawarł
Kucharzewski (1876–1952). Przystąpiono słowa będące jednocześnie przysięgą: Z wami
do budowy zrębów polskiej administracji. razem ślubuję życie i krew swoją poświęcić na
W czasie, gdy Józef Piłsudski był więziony rzecz dobra Ojczyzny i szczęścia Jej obywateli.
w Magdeburgu, nastąpiły zasadnicze zmiany W tym wszystkim w sposób czynny uczest-
na europejskiej i polskiej scenie politycznej. niczył ks. Edward Detkens, zmuszony do
Nieuchronnie zbliżała się klęska Niemiec odniesienia się do realiów życia publicznego
i ich sojuszników. W Warszawie Rada Regen- i wypadków dziejowych. Zapewne przeżywał

30
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

emocje wielu warszawian z jej przewartoś-


ciowaniem świadomości, z odradzaniem
się państwowości i jej dramatyczną obroną
w sierpniu 1920 r. Wszak będąc ochotni-
kiem, zgłosił się do wojska jako kapelan.
Na progu II Niepodległości miał miejsce
w Polsce pewien symboliczny, ale jakże
wymowny akt. W 1919 r. do Polski przy-
wieziono z Rzymu ozdobną świecę, która
była użyta podczas uroczystości kanoni-
zacyjnych unickiego arcybiskupa Połocka
Jozafata Jana Kuncewicza (ok. 1580–1623),
bazylianina. Został on zamęczony 12 listo-
pada 1623 r. w Witebsku w czasie tumultu
wzniesionego przez prawosławnych miesz-

fot. Wikipedia
czan – przeciwników Unii Brzeskiej, bea-
tyfikowany w 1643 r. przez Urbana VIII,
kanonizowany przez Piusa IX w 1867 r.
Rząd Narodowy w 1863 r. ogłosił Jozafata
Kuncewicza patronem powstańców. Papież Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej
Pius IX, zwany „papieżem polskim”, polecił Maryi Panny w Żbikowie (Pruszków)
przechować świecę do chwili zmartwych-
wstania Polski; w archikatedrze warszawskiej Żbików
arcybiskupowi Aleksandrowi Kakowskiemu Pierwsza praca jest bardzo ważna, bo ona
w styczniu 1920 r. przekazał ją świadek uro- kształtuje w młodej, otwartej osobowości
czystości rzymskich z 1867 r. biskup Józef człowieka, zwłaszcza kapłana, trwałe nawyki
Pelczar. W dowód nieprzemijających warto- i przyzwyczajenia. Szczęśliwie w pierwszej
ści chrześcijańskich i patriotycznych świecę swojej pracy ks. Detkens trafił do parafii pw.
corocznie obnoszono w procesji Bożego Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi
Ciała w okresie międzywojennym. Panny w podwarszawskim Żbikowie (dziś
Niewątpliwym atutem stosunkowo silne- dzielnica Pruszkowa), gdzie od niedawna
go oddziaływania chrześcijańskich ideałów był proboszczem (od 1908 r.) ks. Józef
na polską aktywność niepodległościową była Szczucki. Proboszcz szybko docenił ener-
trwająca od wieków „polonizacja” Kościoła gię neoprezbitera-wikariusza i coraz częś-
katolickiego i jej wzajemne oddziaływanie ciej wykorzystywał go w zarządzaniu para-
na cały świat chrześcijański. Sarmatyzm fią, a nawet pozwalał podejmować decyzje
i duch mesjanizmu polskiego utwierdził w swoim imieniu. Przyniosło to dobre
misję narodu polskiego ad intra (in foro efekty, bo ks. Edward obiecał mieszkańcom
interno) w postaci dochowania zawartego Żbikowa, że jeżeli zbudują u siebie kaplicę,
w chwili chrztu Piastowiczów przymierza, to w każdą niedzielę i święta przyjedzie do
zachowania wiary ojców i kultywowania nich, aby odprawić im mszę świętą. Kapli-
idei wolności, oraz ad extra (in foro publico) ca powstała w 1910 r. i – wywiązując się
w postaci służby innym narodom, łącznie z zobowiązań – ks. Edward był przez dwa
z obroną chrześcijaństwa w Europie. lata pierwszym nieformalnym proboszczem

31
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Pruszkowa. Przez pięcioletni okres wikariu- mebel stanowił mały kuferek, na nim ksiądz
szowania w Żbikowie ks. Detkens pogłębił położył Wiatyk i na kolanach słuchał długiej
wrażliwość i sumienność młodego kapłana spowiedzi – ostatniej, potem udzielił Sakra-
wobec bliźnich, do których był posłany; to mentów. To było przed wojną… przed tamtą
był okres ważny, formacyjny i motywacyjny wojną. W ks. Detkensie doceniano jego
w kształtowaniu osobowości Detkensa. zdolności kierowania sumieniami ludzkimi.
W 1926 r. ks. Detkens uzyskał magiste-
Katedra Rzeczypospolitej rium na  Uniwersytecie Warszawskim ze
W 1913 r. ks. Detkens został przez świętej teologii (studia rozpoczął w 1922 r.).
swojego dawnego regensa seminaryjne- Studiował na tym samym roku z ks. Edwar-
go, a następnie arcybiskupa warszawskie- dem Szwejnicem, z którym później przyj-
go, ks. Aleksandra Kakowskiego, prze- dzie mu współpracować. Detkens bywał
niesiony do kolegium wikariuszy katedry na wykładach z historii estetyki polihisto-
pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie. ra prof. Władysława Tatarkiewicza; wielki
Odtąd na stałe związał się z Warszawą – naukowiec zapamiętał swego studenta jako
wikariuszem przy katedrze był 16 lat, sta- wyróżniającego się „żywotnością zaintereso-
jąc się świadkiem najważniejszych wyda- wań”. Przez wiele lat pracował jako prefekt-
rzeń w stolicy z okresu I wojny światowej, -katecheta w warszawskich szkołach, m.in.
powstania i pierwszych, trudnych lat II w prywatnej szkole Cecylii Kozłowskiej
Rzeczypospolitej. przy ul. Świętojańskiej, gdzie poza religią
W roli duszpasterza katedralnego zastała uczył także historii i literatury polskiej (te
go wojna światowa; doświadczył wkrocze- ostatnie konspiracyjnie, bo jeszcze w okre-
nia do Warszawy wojsk niemieckich, ich sie rosyjskiego panowania), w prywatnym
arogancji w zakresie spraw kościelnych, żeńskim gimnazjum humanistycznym Hali-
domagania się fetowania aktu obu cesarzy ny Gepnerówny oraz gimnazjum żeńskim
z 1916 r., wreszcie rozbrajania Niemców Władysławy Lange przy ul. Senatorskiej 6,
w 1918 r. i początków niepodległości Polski, w gimnazjum i liceum im. Jana Zamoyskie-
zagrożenia stolicy przez bolszewicki najazd go i innych. Przez wiele lat działał wśród
i cudu nad Wisłą. Pogrzebu ks. mjr. Ignace- tzw. żółtych związków zawodowych-syn-
go Skorupki zapewne nie oglądał, bo założył dykalistów, robotników w Stowarzyszeniu
mundur i jako kapelan wojskowy przebywał Robotników Chrześcijańskich.
na froncie. Ale był już uczestnikiem w kate-
drze nabożeństwa pogrzebowego zamor- Juventus Christiana
dowanego pierwszego prezydenta Gabriela Ks. Detkens przy warszawskich uczel-
Narutowicza, później przeżywał bratobójcze niach wyższych prowadził katolickie sto-
starcia w maju 1926 r. warzyszenie Juventus Christiana, założone
Poznał dobrze problemy duszpastersko- przez ks. Szwejnica w 1921 r., skupiające
-społeczne parafii katedralnej, bogactwo elit inteligencką młodzież katolicką, działające
i biedotę staromiejskich zaułków zamiesz- w ramach duszpasterstwa akademickiego.
kującą sutereny i poddasza kamieniczek. Jak Ks. Detkens już w roku następnym kierował
pisze Franciszka Burska, ks. Detkens jako drugim kołem (koło mogło liczyć mak-
wikariusz katedry Św. Jana przyszedł do simum dwudziestu członków i członkiń)
umierającego starego człowieka: w malutkiej stowarzyszenia, a dwa lata później – trze-
izdebce na barłogu umierał nędzarz; jedyny cim. Niemal od początku współuczestniczył

32
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

w tworzeniu, rozwoju i kształtowaniu wesoło; tam kształtowane były osobowości


Juventus Christiana, specyficznej organiza- członków. Stowarzyszenie dorocznie orga-
cji akademickiej i katolickiej, jakże różnej nizowało tydzień religijno-wychowawczy
od innych podobnych struktur. Była to z cyklem referatów specjalistów duchow-
organizacja koedukacyjna, co było swoistym nych i świeckich, najczęściej wykładowców
ewenementem i zdecydowanie apolityczna, akademickich. Pismem stowarzyszenia był
a jej głównym celem było praktyczne wcie- miesięcznik „Juventus Christiana”.
lanie zasad ewangelicznych w życiu osobi- W 1934 r. kół Juventus Christiana
stym i zbiorowym, wreszcie w życiu narodu. było czternaście; gros w Warszawie, jedno
Starano się unikać przesadnej dewocyjności w Poznaniu i jedno w Wilnie. Z końcem
i emocjonalności, starano się wiarę i życie 1938 r. dziesięć kół było tylko na Uniwersy-
wewnętrzne podporządkować racjonalności tecie Józefa Piłsudskiego, dwa na Politech-
i czynnikom intelektualnym. Członkiem nice, trzy w Szkole Głównej Gospodarstwa
mógł być student wyższej uczelni (później Wiejskiego, po jednym w Szkole Głów-
zaakceptowano członków-absolwentów), nej Handlowej, Szkole Nauk Politycznych,
który po przyjęciu do stowarzyszenia w taj- Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Sto-
nym i jednomyślnym głosowaniu, składał matologicznej, Wolnej Wszechnicy Polskiej
przysięgę: Przyrzekam wobec Boga, sumienia i Państwowym Instytucie Robót Ręcznych.
swego, jak również wobec członków Iuventus Łącznie w Warszawie było dwadzieścia
Christiana być wiernym idei Chrystusowej, jeden kół, dwa koła w Poznaniu i po jednym
uznając ją za najświętszą i najpotężniejszą, w Wilnie i we Lwowie.
przyrzekam tak słowem, jak i czynem wcielać Konkurencją do Juventus Christiana była
ją w życie indywidualne, społeczne i narodo- inicjatywa Odrodzenia, wielkopolska akcja
we, spełniać wszystkie obowiązki, jakie god- postępowych chrześcijan-katolików. Odro-
ność katolika na mnie wkłada. Tak mi Boże dzenie poza Poznaniem rozprzestrzeniło się
dopomóż. Po ślubowaniu student otrzymy- na inne ośrodki akademickie, m.in. Lub-
wał znaczek organizacyjny, przedstawiający lin, Wilno, Lwów i Warszawę. W stolicy
płonącą lampę oliwną na tle krzyża – sym- u św. Anny za ks. Detkensa początkowo
bole wiary i miłości. odbywały się wspólne msze św. odrodze-
W 1926 r. powołano Koło Instruktorów, niowe i juventusowe. Istotną kwestią był
w którym znaleźli się obaj księża i naj- rozdział struktur obu organizacji; Juventus
starsi członkowie Juventus. Pod koniec pozostawała formacją jednorodną (męską),
lat trzydziestych zobowiązywano instruk- gdy Odrodzenie implementowało działal-
torów do podjęcia studiów w Instytucie ność integracyjną oraz bliskie więzi z ende-
Wyższej Kultury Religijnej. Powołano też cją i ostatecznie odmówiło współpracy
Radę Ideową, której przewodniczył ks. z Juventus. To była porażka ks. Szwejnica
Detkens. Świętem Juventus Christiana i ks. Detkensa, ale tym bardziej skupili się
był Dzień Zesłania ducha Świętego, który na aktywności wśród akademików wedle
był przeżyciem religijnym (poprzedzonym swojej wizji.
trzydniowymi rekolekcjami i spowiedzią)
oraz religijno-społecznymi wycieczkami Duszpasterz akademicki
do lasu. Organizowane obozy juventu- W 1928 roku metropolita warszawski,
sowe, jako praktyczne szkoły życia reli- kard. Aleksander Kakowski, podjął decy-
gijnego, były nazywane rekolekcjami na zję o powołaniu do życia Duszpasterstwa

33
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: www.warszawa1939.pl

Kościół św. Anny w Warszawie, fotografia sprzed 1925 r. W głębi widoczna panorama Pragi i most Kierbedzia.

Akademickiego przy kościele św. Anny się wytargować. Pięć lat później, po śmier-
w Warszawie oraz mianował ks. Edwarda ci dotychczasowego rektora, ks. Edwarda
Szwejnica pierwszym rektorem i duszpa- Szwejnicy, przejął jego obowiązki, obej-
sterzem akademickim. To był znakomity mując stanowisko duszpasterza środowisk
pedagog i znawca problemów młodzieży, akademickich w  stolicy.
od wielu lat pracujący wśród młodzieży Choroba coraz bardziej eliminowała ks.
szkolnej i studenckiej. Jego rekolekcje sta- Szwejnica, a jego obowiązki przejmował ks.
wały się fenomenem życia chrześcijańskie- Detkens. Z helskiego uzdrowiska ks. Szwej-
go stolicy. Ostatnie nauki rekolekcyjne, nic pisał do swego przyjaciela i wkrótce
które wygłaszał w 1934 r., zgromadziły następcy: Wierny Edku, całe wnętrze mam
niemal 15 tys. studentów. Był człowie- zniszczone, ani siedzieć, ani chodzić, ani
kiem o wielkiej osobowości. W 1929 r. ks. leżeć. […] Niech się nie dziwią, jeśli nagle
Detkens został pomocnikiem ks. Szwej- umrę. Życzę Ci dobrych wakacji. Oddany
nica i wikariuszem w kościele św. Anny, i wierny Edw.
a faktycznie wicerektorem tego kościoła. Zmarł w szpitalu w stolicy 30 lipca 1934 r.
Tłumaczył to Ryszardowi Przelaskowskie- To ks. Detkensowi przyszło powiadomić
mu sam Detkens: Objąłem na propozycję matkę przyjaciela-kapłana o jego zgonie
ks. Szwejnica, a więc na prośbę Iuventus, i wręczyć jej pożegnalny list od syna.
stanowisko w kościele akademickim – mam Zdecydował, choć z wewnętrznymi opo-
być wikariuszem-pomocnikiem ks. Szwej- rami, kontynuować dzieło poprzednika
nica. W związku z tym musiałem rzucić i prowadzić duszpasterstwo akademickie.
lekcje w gimn. Zamoyskiego. Kardynał się Wiedział, że różni się od ks. Szwejnica
uparł, nie pozwolił. Sprawa była w zawie- i może budzić opory u części społeczności
szeniu. […] Ostatecznie rzuciłem 8 godzin, akademickiej. Spotkał go w większości ser-
a zostawiłem sobie tylko 6. Tyle udało mi deczny odzew, otrzymał też szczerą przyjaźń

34
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

młodych ludzi. Na pierwszej – po nominacji niej rządzić się [...] w życiu [...] osobistym,
na rektora św. Anny – mszy akademi- rodzinnym, społecznym, narodowym i pań-
ckiej świątynia była wypełniona studen- stwowym”. Wtedy przed szczytem Jasnej
tami, wykładowcami, kuratorami, senio- Góry zebrało się niemal 20 tys. studentów,
rami, działaczami katolickich organizacji a modlitwie przewodniczył kard. August
oraz licznymi pocztami sztandarowymi. Hlond, prymas Polski. W czerwcu 1938 r.
Ks. Detkens nie zamierzał przewodzić, wraz z akademikami uczestniczył w uro-
pragnął być przede wszystkim duszpaste- czystościach kanonizacyjnych św. Andrzeja
rzem, ojcem i przyjacielem młodych ludzi. Boboli, potem zaś uczestniczył w pompa-
Poza tym miał talent organizacyjny, co tycznym sprowadzeniu szczątków świętego
wielu doceniło. Jego współpracownikami do Warszawy.
byli: wicerektor ks. Tadeusz Jachimowski, W 1938 r. zamieszczono artykuł o ks.
Zbigniew Kamiński (kierownik Juventus Detkensie w pracy zbiorowej wydanej na
Christiana) i Stefan Piotrowski (opiekun dziesięciolecie duszpasterstwa akademickie-
Stowarzyszenia Akademickiego Pomoc go przy kościele św. Anny. Pisano tam: Pod
Bliźniemu oraz organizator rekolekcji kierunkiem Rektora praca katolickich orga-
ogólnoakademickich i pielgrzymek jasno- nizacji akademickich w Warszawie rozwija
górskich). Nowy rektor powołał Komi- się i rośnie stale. Rekolekcje otwarte w koś-
tet Duszpasterski skupiający kapelanów ciele św. Anny skupiają tysiące młodzieży,
poszczególnych organizacji akademickich, ilość rekolekcji zamkniętych rośnie z każdym
zwłaszcza dobrze układała się współpra- rokiem. Doprowadził również ks. Detkens
ca z moderatorem Sodalicji Mariańskiej do końca rozpoczętą organizację pielgrzymek
Akademików ks. Władysławem Lewando- i ogólnopolskich Ślubowań Jasnogórskich. Jego
wiczem i moderatorami Sodalicji Mariań- to w wielkiej mierze zasługa, że w 1936 r. sta-
skiej Akademiczek, m.in. ks. Wiktorem nęła u stóp Jasnej Góry dziewiętnastotysięczna
Rostkowskim. Ten kolegialny system pracy armia akademików. W 1936 r. otrzymał ks.
duszpasterskiej wprowadzony przez ks. Detkens, w uznaniu zasług duszpasterskich,
Detkensa przyniósł wiele efektów i nowych godność kanonika, ku wielkiej radości wszyst-
inicjatyw. W 1931 r. powołał on Związek kich, którzy korzystali i korzystają z dobro-
Akademickich Stowarzyszeń Katolickich dziejstwa jego pracy, trudów i poświęceń. Ks.
(wymuszone rozwiązanie tej instytucji kanonik Detkens żyje naszym akademickim
znalazło inną formę funkcjonowania pod życiem. Przez całą niedzielę i święta, i więk-
opieką redaktora naczelnego czasopisma szość dni powszednich. Jego mieszkanie zapeł-
„Młodzież Katolicka”). nione jest młodzieżą. […] Gorące Jego serce
Jako duszpasterz akademicki był twórcą pragnie roztoczyć opiekę nad całą młodzieżą
majowych pielgrzymek studentów i pro- akademicką i każdym studentem z osobna,
fesorów na Jasną Górę oraz wprowadził a dzięki niezmordowanej Jego pracy, Życie
coroczne ślubowania, w których młodzież katolickie na wyższych uczelniach umacnia
akademicka zobowiązywała się urzeczywist- się i rozwija.
niać ideały Ewangelii w życiu osobistym, Ks. Detkens był duszpasterzem akademi-
rodzinnym i publicznym, powierzając swój ckim przez osiem lat; pięć lat w miarę spo-
los Matce Bożej. Pierwsze ślubowanie stu- kojnych, trzy ostatnie to czas okupacji nie-
dentów odbyło się 24 maja 1936 r. Studenci mieckiej, uwięzienia na Pawiaku i w obo-
przyrzekali „wiary naszej bronić i według zach Sachsenhausen i Dachau. W każdym

35
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

13 czerwca 1999 r.
podczas mszy św. na
placu Józefa Piłsud-
skiego w Warszawie,
Jan Paweł II beatyfi-
kował 108 męczen-
ników drugiej wojny
światowej, a wśród
nich ks. Edwarda
Detkensa, byłego
rektora kościoła św.
Anny.
W dniach poprze-
dzających śmierć
Jana Pawła II, na
przełomie marca
fot.: Zenon Zyburtowicz

i kwietnia 2005 r.,
studenci, młodzież
i mieszkańcy War-
szawy spontanicz-
nie gromadzili się
w kościele św. Anny
Tłum przed kościołem św. Anny w Warszawie podczas mszy świętej i przed nim na
po zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II, 14 maja 1981 r. modlitwę. 2 kwiet-
nia 2005 r. w tym
okresie troszczył się o wygląd kościoła św. miejscu tysiące osób usłyszało wiadomość
Anny, jego elewację, obiekty poklasztorne, o śmierci ukochanego Papieża z Polski, a 8
kaplicę bł. Ładysława z Gielniowa. Pod kwietnia uczestniczyło w Jego pogrzebie
opieką konserwatorską odsłonięto spod za pośrednictwem przekazu telewizyjnego.
barokowych tynków gotyckie mury świątyni Te dni upamiętnia napis przy wejściu do
z XV i XVI stulecia. kościoła: „Szukałem Was, a teraz Wy przy-
Ta troska została przerwana i domknięta szliście do mnie”.
brutalnie przez niemieckich okupantów. W roku beatyfikacji ks. Edwarda Detken-
Jego los dopełnił się 10 sierpnia 1942 r. sa w grupie 108 polskich męczenników II
w KL Dachau. wojny światowej (czerwiec 1999 r.) przez
papieża św. Jana Pawła Wielkiego, metropo-
Życie po życiu lita warszawski – kardynał Józef Glemp ery-
Kościół akademicki św. Anny przeżywał gował parafię przy Dewajtis 3 pod wezwa-
swój wielki dzień 3 czerwca 1979 r., gdy niem męczennika z KL Dachau – z myślą
Ojciec Święty Jan Paweł II spotkał się o patronie dla młodzieży akademickiej Uni-
z młodzieżą polską przed świątynią podczas wersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Tym samym rektor akademicki ze Św. Anny
Wydarzenie to upamiętnia tablica przy wej- otoczył niebieską opieką studentów z uni-
ściu do kościoła. wersytetu przy Dewajtis.  n

36
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot.: Archiwum Państwowe w Warszawie


Ośmiodniowe zamieszki nazwane „pogromem Wielkanocnym” skończyły się tak nagle, jak się zaczęły.
Niemcy powstrzymali zbirów, gdyż osiągnęli swoje cele – pokazali warszawskim Żydom, że «konieczna jest
budowa otoczonego murem getta, by uchronić ich przed agresywnymi polskimi antysemitami»
– napisał w swym dzienniku przewodniczący warszawskiego Judenratu Adam Czerniaków.

Kalendarium wojenne
– marzec
1940 r. 22 marca
1 marca – wydana zostaje hitlerowska – w Warszawie i Krakowie mają miejsce
dyrektywa dotycząca rozpoczęcia działań zajścia antyżydowskie znane jako pogrom
w Danii i Norwegii w kwietniu 1940 roku. wielkanocny. Silnie inspirowany przez
6 marca – Gestapo aresztuje w Toruniu Niemców, miał na celu prawdopodob-
przywódców Polskiej Akcji Niepodległoś- nie uzasadnienie zbudowania w Warszawie
ciowej. getta. Przeprowadzony został przez człon-
12 marca – kończą się działania na fron- ków Narodowej Organizacji Radykalnej,
cie fińsko-radzieckim. Finlandia traci blisko kierowanej przez Andrzeja Świetlickiego
10% swojego stanu posiadania terytorium. – przedwojennego aktywistę ONR „Falan-
13–15 marca – akcja T4, hitlerowcy mor- ga”, wspólnie z radykalnie prawicową orga-
dują około 500 pacjentów obecnego szpitala nizacją „Atak”.
psychiatrycznego im. J. Babińskiego w Łodzi. – w niemieckim obozie koncentracyjnym
18 marca – Hitler i Mussolini spotykają Stutthof rozstrzelano 66 osób, m.in.: ks.
się na przełęczy Brenner i omawiają strategię Mariana Góreckiego, ks. Bronisława Komo-
działań na najbliższe miesiące trwania wojny. rowskiego i kpt. Tadeusza Ziółkowskiego.

37
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

– alianci atakują Lofoty, gdzie zdobywają


niemiecką maszynę szyfrującą Enigma.
7 marca
– Brytyjczycy przybywają do Grecji, two-
rząc korpus ekspedycyjny.
– w Warszawie w swoim mieszkaniu przy
ul. Mazowieckiej 10 został zastrzelony aktor
Igo Sym, z wyroku sądu podziemnego,
który uznał go za agenta niemieckiego,
11 marca
– w odwecie za zlikwidowanie przez
żołnierzy ZWZ kolaboranta Igo Syma hit-
fot.: domena publiczna

lerowcy rozstrzelali w Palmirach 21 więź-


niów Pawiaka.
– ustanowienie umowy handlowej Lend
Lease Act pomiędzy Wielką Brytanią a Sta-
nami Zjednoczonymi.
15 marca – wojska włosko-niemieckie
Janusz Kusociński – lekkoatleta i złoty medalista w Afryce Północnej rozpoczynają pierwszą
olimpijski z Los Angeles w 1932 r. wspólną ofensywę pod dowództwem gen.
Zamordowany przez hitlerowców w Palmirach. Rommla.
24 marca
26 marca – wychodzi kolejna dyrektywa – wojska osi w Afryce Północnej opano-
Hitlera dotycząca rozpoczęcia działań zbroj- wują El Agheila.
nych; tym razem celem mają być państwa – Niemcy tworzą getto w Lublinie.
Europy Zachodniej, których zaatakowanie 25 marca – Jugosławia chwilowo przy-
nastąpi po kampanii norweskiej. stępuje do paktu trzech.
28 marca – w Warszawie Gestapo aresztu- 28 marca – koło przylądka Matapan
je Janusza Kusocińskiego. trwają walki morskie pomiędzy Brytyj-
30 marca – Oddział Wydzielonego Woj- czykami i Włochami; aliantom udaje się
ska Polskiego mjr. „Hubala” zwycięża w star- zatopić 3 krążowniki i 2 niszczyciele prze-
ciu z Niemcami pod Huciskiem. ciwnika.
31 marca – Niemcy tworzą getto w Kiel-
1941 cach.
1 marca – Bułgaria przystępuje do paktu
trzech. 1942 r.
3 marca 1 marca – trwają ostatnie walki na
– Cyrenajka w rękach brytyjskich. Rom- Morzu Jawajskim i bitwa dobiega końca.
mel opracowuje plany kontrofensywy. 2 marca – egzekucje pierścienia war-
– hitlerowcy tworzą getto żydowskie szawskiego – z Warszawy wywieziono na
w Krakowie. egzekucję grupę 100 polskich więźniów
4 marca politycznych; prawdopodobnie zostali oni
– na terenach polskich anektowanych tego samego dnia rozstrzelani przez Niem-
przez III Rzeszę wprowadzono volkslistę. ców na terenie obozu pracy Treblinka I.

38
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

Ewakuacja Armii Polskiej


z ZSRS do Iranu

fot.: Imperial War Museum


6 marca – Polskie Siły Zbrojne na terenie ZSRS
– żołnierz AK Józef Mierzyński zastrzelił zostają ostatecznie przeniesione do Iranu.
w Zgierzu w obronie własnej dwóch gesta- 20 marca
powców; w odwecie 20 marca hitlerowcy – egzekucja 100 Polaków w Zgierzu – naj-
rozstrzelali w mieście 100 Polaków przywie- większa publiczna egzekucja w okupowanej
zionych z łódzkich więzień. Polsce.
– koniec oporu sprzymierzonych na Jawie, – na murach Warszawy po raz pierwszy
opuszczają także Rangun. pojawił się Znak Polski Walczącej.
– z norweskiej bazy na morze wychodzi 22 marca – na Morzu Śródziemnym sto-
niemiecki pancernik „Tirpitz”. czona zostaje bitwa morska pomiędzy Bry-
7 marca – w Bełchatowie hitlerowcy mor- tyjczykami i Włochami, zakończona trium-
dują 4 żołnierzy AK. fem aliantów.
9 marca – kapitulacja garnizonu Jawy. Ok. 24 marca – hitlerowcy mordują mieszkań-
20 tys. ludzi dostaje się do niewoli japońskiej. ców i personel Żydowskiego Domu Starców
11 marca – MacArthur opuszcza Corregi- i Sierot w Lublinie.
dor, by 17 marca dotrzeć do Australii. 27 marca – Niemcy mordują wszystkich
16 marca – hitlerowcy rozpoczynają likwi- pacjentów i część personelu Szpitala Żydow-
dację lubelskiego getta (akcja Reinhardt). skiego w Lublinie.
17 marca – w obozie zagłady w Bełżcu 28 marca
zagazowano 3000 osób. – utworzono Gwardię Ludową – zbrojną
18 marca organizację PPR (decyzję antydatowano na
– w odwecie za zabicie niemieckiego żan- 6 stycznia 1942 r.).
darma hitlerowcy dokonali egzekucji 16 – Brytyjczycy niszczą śluzę w niemieckiej
Polaków i 16 Żydów, mieszkańców Kazano- bazie morskiej w Saint-Nazaire.
wa i okolic w powiecie zwoleńskim.

39
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

1943 r. – na Pacyfiku koło Wysp Komandorskich


2–4 marca – na Morzu Bismarcka docho- ma miejsce bitwa zakończona wycofaniem
dzi do starcia powietrzno-morskiego między eskadry japońskiej.
eskadrami japońską i amerykańską; zwycię- 26/27 marca – w nocy grupa powstańców
stwo po stronie Stanów Zjednoczonych. UPA dokonuje masakry ponad 180 Polaków
7 marca – około 130 osób ginie w cza- we wsi Lipniki na Wołyniu. Z rzezi został
sie pacyfikacji wsi Kaszyce na Podkarpaciu ocalony dzięki ojcu 1,5-roczny Mirosław
przez oddziały niemiecko-ukraińskie. Hermaszewski.
9 marca 27 marca – w odwecie za przeprowadzoną
– Adolf Hitler legalizuje aborcję na zie- poprzedniego dnia Akcję pod Arsenałem
miach polskich. rozstrzelano 140 więźniów Pawiaka.
– z powodu kłopotów ze zdrowiem Rom- 29 marca – Niemcy rozpoczynają ekshu-
mel opuszcza Afrykę i oddaje dowództwo mowanie zwłok zgromadzonych w rejonie
gen. von Arnimowi. Katynia.
10 marca – Rommel zwraca się z prośbą
do Hitlera w sprawie ratowania jednostek 1944
niemieckich z Afryki Północnej; przywódca 2 marca – hitlerowcy pacyfikują wieś
Rzeszy odmawia. Palikije na Lubelszczyźnie, zabijając 7 miesz-
12 marca – oddział partyzancki „Jędru- kańców i paląc 12 domów.
sie” i miejscowa placówka AK rozbijają 7 marca – Niemcy odkrywają tzw. bun-
więzienie w Opatowie i uwalniają około 80 kier „Krysia” przy ul. Grójeckiej w War-
więźniów. szawie, gdzie ukrywało się 38 Żydów; wraz
14 marca – Charków ponownie w rękach z dwoma polskimi opiekunami zostali oni
niemieckich żołnierzy. prawdopodobnie rozstrzelani trzy dni póź-
15 marca – w Siedliskach pod Miecho- niej w ruinach warszawskiego getta.
wem Niemcy mordują rodzinę Baranków 7/8 marca – w Bednarowie koło Stanisła-
oraz czterech ukrywanych przez nią Żydów. wowa oddział powstańców z UPA dokonuje
18 marca w nocy mordu 250 Polaków.
– Kierownictwo Walki Cywilnej ogłosiło, 8 marca
że szmalcownictwo będzie karane śmiercią. – Niemcy pacyfikują wieś Jamy pod
– w wyniku niemieckiej pacyfikacji ginie Ostrowem Lubelskim, mordując 152 miesz-
około 200 mieszkańców Różańca (powiat kańców.
biłgorajski). – w odwecie za straty poniesione w potycz-
21 marca – utworzona zostaje Krajo- ce z polskimi partyzantami Niemcy pacyfi-
wa Reprezentacja Polityczna (KRP), organ kują wieś Jabłoń-Dobki w Okręgu Białystok,
reprezentujący w kraju główne siły politycz- mordując 93 mieszkańców.
ne Polski Podziemnej. – w komorach gazowych obozu koncen-
22 marca – Niemiecka policja mordu- tracyjnego Auschwitz-Birkenau zamordowa-
je w Bodzechowie na Kielecczyźnie 130 no 3792 czeskich Żydów.
Żydów. 9 marca
26 marca – dzienny nalot alianckich bombowców
– w Warszawie ma miejsce Akcja pod na Berlin.
Arsenałem – odbicie więźniów Gestapo – co najmniej 58 Polaków zostaje zamor-
przez „Szare Szeregi”. dowanych przez oddział powstańców UPA

40
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

fot.: „Raport Jürgena Stroopa”


Bunkier przy ul. Grójeckiej, prawdopodobnie największy w okupowanej Warszawie, zwany przez
mieszkańców czule „Krysią” (zdrobnienie od „kryjówka”), przez niemal dwa lata stanowił schronienie
dla ukrywających się w nim 40 Żydów.

we wsi Szerokie Pole w byłym województwie rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich
stanisławowskim. Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów;
10 marca – oddziały AK i BCh dokonały ginie 9 Polaków (w tym nienarodzone dzie-
w Sahryniu mordu ukraińskich mieszkańców. cko w 9 miesiącu ciąży) i 8 Żydów.
12 marca – 365 Polaków zostaje zamor- – z obozu jenieckiego Stalag Luft III
dowanych przez oddział SS w Palikrowach w Żaganiu ucieka 80 lotników, spośród
(dawne województwo tarnopolskie). których tylko trzech nie złapano.
15 marca – ponowne walki w rejonie – w Bełzu (miasto obecnie na Ukrainie)
Monte Cassino; trzecia bitwa w tym rejonie. oddział UPA dokonuje mordu ponad 100
15/16 marca – w nocy, oddział AK przy- Polaków.
były ze Lwowa, dokonuje we wsi Chlebo- 27 marca – ukraińskie oddziały 14. Dywi-
wice Świrskie mordu na 54 Ukraińcach zji Grenadierów SS i Wehrmachtu brutalnie
i omyłkowo na 6 Polakach. pacyfikują wieś Smoligów w powiecie hru-
18 marca – trwa ciężkie bombardowanie bieszowskim; w wyniku całodziennej walki
Frankfurtu. ginie 300 Polaków (w tym większość cywi-
19 marca – Armia Czerwona forsuje lów) oraz 50 Ukraińców i Niemców.
Dniestr. 29/30 marca – w nocy oddział powstań-
24 marca ców UPA dokonuje mordu na (wg różnych
– trwa niemiecka akcja represyjna w miej- źródeł) 56–140 polskich mieszkańcach wsi
scowości Markowa koło Łańcuta wobec Wołczków koło Stanisławowa.

41
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

– armia amerykańska zdobywa Manilę.


4 marca
– rozpoczyna się bitwa o Kołobrzeg.
– Armia Czerwona wkracza do Koszalina.
5 marca – wojska 1 Frontu Białoruskiego
zajmują Stargard.
6 marca – Armia Czerwona wkracza do
Grudziądza.
7 marca
fot.: domena publiczna

– Armia Czerwona zdobywa Gniew i Gole-


niów.
– NKWD aresztuje generała Augusta
Emila Fieldorfa.
8 marca
– 1 Armia Wojska Polskiego rozpoczyna
Mineichi Koga – admirał, naczelny dowódca walki o Kołobrzeg.
floty japońskiej w latach 1943–1944. Zginął w – wojska radzieckie zajmują Kościerzynę,
katastrofie łodzi latającej w trakcie przelotu Skarszewy i Słupsk.
z Palau do Davao na Filipinach. – niemiecki generał Hermann Niehoff
przejmuje dowodzenie podczas Festung
31 marca – w swoim biurze w Warsza- Breslau, zastępując Hansa von Ahlfen, sta-
wie zostaje zastrzelony przez żołnierzy AK jąc się ostatnim komendantem oblężonego
płk Mychajło Pohotowko, szef warszawskiego Wrocławia.
oddziału Ukraińskiego Komitetu Centralne- 9 marca – Armia Czerwona wkracza do
go; podczas akcji ginie też kilku innych działa- Stężycy.
czy ukraińskich. 10 marca – wojska 2 Frontu Białoruskie-
31 marca – Japończycy ponoszą kolejną go zajmują Lębork i Łebę.
ważną stratę personalną – ginie adm. Koga. 10 marca – amerykańskie lotnictwo
wykonuje nalot na Tokio, w wyniku którego
1945 straty sięgają 84 tys. zabitych tokijczyków.
1 marca – Kawalerzyści 1. Warszawskiej 12 marca – Armia Czerwona wkracza do
Brygady Kawalerii przeprowadzili pod Boruj- Kartuz, Wejherowa, Redy i Tczewa.
skiem koło Mirosławca na Pomorzu ostatnią 17 marca
bojową szarżę WP. – w Mrzeżynie żołnierze 1 Warszawskiej
3 marca Brygady Kawalerii dokonali Zaślubin Polski
– zbrodnia w Pawłokomie dokonana przez z Morzem. Aktu Zaślubin dokonał ułan kpr
oddział samoobrony polskiej z okolicznych Sochaczewski.
miejscowości na ukraińskiej ludności Pawło- – Malbork na Pomorzu i obóz jeniecki
komy. W efekcie zginęło, według różnych obli- w Łambinowicach na Dolnym Śląsku zosta-
czeń, od 150 do 366 osób. ją zdobyte przez wojska radzieckie.
– wojska radzieckie zajmują Świdwin 18 marca
i Miastko. – 1. Armia Wojska Polskiego zdobywa
– Finlandia wypowiada wojnę Niemcom; Kołobrzeg;

42
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

– w Kołobrzegu Zaślubin Polski z Morzem


dokonał ułan 1 Warszawskiej Brygady
Kawalerii, kpr. Franciszek Niewidziajło.
19–20 marca – Armia Czerwona zajmuje
Prudnik i Koźle.
21 marca
– Niemcy wysadzają w powietrze pancer-
nik „Schleswig-Holstein” przed zajęciem
Gdyni przez wojska radzieckie.
– żołnierze LWP przy współudziale para-
militanych oddziałów w strukturze NKWD,
mordują we wsiach Nowy Lubliniec i Stary
Lubliniec ukraińską ludność cywilną, która
odmówiła opuszczenia terytorium Polski

fot. archiwum
i wyjazdu do ZSRR. Zamordowano co naj-
mniej 59 osób.
22 marca – obrona niemiecka na linii
Renu zostaje przełamana.
23 marca – wojska radzieckie zdobywają Stefan Korboński
Sopot.
24 marca – Armia Czerwona wkracza do Rumii.
– wojska radzieckie i czechosłowackie 27–28 marca – NKWD podstępnie
wyzwalają Żory. aresztuje 16 przywódców Polskiego Państwa
– Armia Czerwona zajmuje miasta: Głub- Podziemnego i wywozi ich do moskiewskie-
czyce, Pruszcz Gdański (wraz z 1. Czecho- go więzienia na Łubiance.
słowacką Samodzielną Brygadą Pancerną). 28 marca
25 marca – obrona japońska na Iwo-Jimie – żołnierze polscy zawieszają biało-czer-
powoli zamiera; walczą już tylko partyzanci. wony sztandar na Dworze Artusa w Gdań-
26 marca sku.
– Armia Czerwona wkracza do Rybnika – wojska radzieckie i polskie wkraczają do
i Wodzisławia Śląskiego. Gdyni.
– Rząd Tymczasowy powołuje Korpus 30 marca
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – wojska radzieckie i polskie zdobywają
27 marca Gdańsk.
– Stefan Korboński zostaje p.o. Delegata – kapituluje grupa wojsk niemieckich
Rządu na Kraj. na Westerplatte, ostatni walczący oddział
– 48 więźniów, żołnierzy AK ucieka w Gdańsku.
z obozu NKWD w Skrobowie na Lubel- 31 marca
szczyźnie. – Armia Czerwona wkracza do Raciborza.
– żołnierze Armii Czerwonej podpalają – Wincenty Witos zostaje aresztowany na
kościół św. Józefa w Gdańsku, przy użyciu 5 dni przez Rosjan, w celu nakłonienia go
beczek z paliwem; w pożarze ginie około do współpracy z Krajową Radą Narodową.
100 ukrywających się tam Niemców. Oprac. P.H.

43
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: arch. Autora

Jesień 1943 r. Trybuna honorowa podczas defilady 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Na trybunie stoją od
lewej: czwarty ppłk Bobiński, gen. prof. Szarecki, gen. Karaszewicz-Tokarzewski, gen. bryg. Bronisław
Duch, dowódca 3. Dywizji Strzelców Karpackich, gen. bryg. biskup polowy Gawlina.

2. Korpus
w drodze do Italii
Zbigniew Wawer

21 lipca 1943 roku weszła w  życie nowa organizacja armii. Dowództwo Armii Polskiej na
Wschodzie zostało przemianowane na dowództwo 2. Korpusu, któremu podporządkowano 3.
Dywizję Strzelców Karpackich, 5. Kresową Dywizję Piechoty, 2. Warszawską Brygadę Czołgów oraz
oddziały broni i  służb. W  związku z  mianowaniem gen. Kopańskiego szefem Sztabu Naczelnego
Wodza, dowództwo 3. DSK objął gen. bryg. Bronisław Duch, a  w  miejsce gen. bryg. Gustawa
Paszkiewicza, który objął funkcję zastępcy dowódcy I  Korpusu, dowódcą 2. Brygady Pancernej
został gen. bryg. Bronisław Rakowski. Tego samego dnia gen. Anders otrzymał z  dowództwa
PAIForces rozkaz dotyczący przesunięcia 2. Korpusu do Włoch.

Tydzień wcześniej Winston Churchill tycznym, ponieważ żołnierze ci chcą walczyć,


w liście do gen. Hastingsa Ismaya pisał: Nad- a skoro się ich raz zaangażuje, zmniejszą się ich
szedł czas do przeniesienia oddziałów polskich troski o własne sprawy, które są tragiczne. Korpus
z Persji [Iranu] w obszar śródziemnomorski. Jest powinien ruszyć w całości do Port Saidu i Alek-
to nadzwyczaj pożądane pod względem poli- sandrii. Istnieje zamiar użycia go we Włoszech.

44
marzec 2021

Polskie Siły Zbrojne Na Zachodzie

Mamy pięć miesięcy do zwrócenia całej naszej 18 września szef Sztabu Imperialnego,
siły przeciwko Włochom. gen. Allan Brooke, w liście do gen. Sosn-
22 lipca dowódca Middle East Forces, kowskiego zwrócił się z propozycją o wyra-
gen. Maitland Wilson, powiadomił gen. żenie zgody na przesunięcie jednej polskiej
Andersa, że oczekuje osiągnięcia gotowości dywizji piechoty z 2. Korpusu na front
bojowej przez 2. Korpus Polski do wyko- włoski. Polski Naczelny Wódz wyraził zgodę
nania każdego zadania operacyjnego od 1 na wysłanie na front 3. DSK, ale tylko pod
stycznia 1944 roku. Stan Armii Polskiej warunkiem, że wkrótce zostałby wysłany za
na Wschodzie wynosił 6019 oficerów, 58 nim cały 2. Korpus.
526 szeregowych oraz 3084 ochotniczek 20 września gen. Sosnkowski powiadomił
z Pomocniczej Wojskowej Służby Kobiet. o swoich ustaleniach gen. Andersa, pisząc:
Z tego 3099 oficerów, 49 030 szeregowych Użycie w operacjach polskiego korpusu na
i 559 ochotniczek znalazło się w 2. Korpu- M.E., jako całości pod dowództwem polskiego
sie. Z pozostałych żołnierzy, którzy wcho- generała, leży w zarówno interesie polskim,
dzili w skład jednostek armijnych tylko 720 jak i sprzymierzonych. Podzielenie Korpusu
oficerów i 3582 szeregowych wchodzących i użycie go operacyjnie poszczególnymi dywi-
w skład 7. Dywizji Piechoty i Centrum zjami, nie może się odbić ujemnie na stanie
Wyszkolenia Armii stanowiło rezerwę per- moralnym wojsk i na ich wartości bojowej.
sonalną – pierwsze uzupełnienie 2. Korpu- […] Z punktu widzenia narodowego użycie
su. Stanowiło to tylko 16 procent, zamiast Korpusu jako całości ma dla mnie istotne zna-
przewidzianych przez Brytyjczyków 20 pro- czenie. Naczelny Wódz uważał, że Korpus
cent rezerwy dla walczących jednostek. mógłby wejść w całości do akcji na froncie
W tym czasie na skutek agitacji środo- od 1 stycznia 1944 roku. Poinformował on
wisk żydowskich nastąpiła akcja nawołująca gen. Andersa, że uzgodnił z szefem Sztabu
żołnierzy polskich pochodzenia żydowskie- Imperialnego możliwość wysłania wcześniej
go do dezercji. W prasie amerykańskiej do działań bojowych 3. DSK. Ustaliliśmy
i lewicowej brytyjskiej ukazało się wiele z Panem Generałem w formie «gentleman
artykułów obarczających Polaków o anty- agreement», że reszta oddziałów Korpusu
semityzm. W wyniku tej akcji w Palestynie Polskiego na Wschodzie dołączy do 3. Dywi-
z szeregów Armii Polskiej na Wschodzie zji skoro tylko wyszkolenie tych pozostałych
i 2. Korpusu zdezerterowało kilka tysię- oddziałów zostanie zakończone i ich pogoto-
cy Żydów. Pomimo zmniejszenia stanów wie bojowe będzie osiągnięte. Żadne potrze-
w wielu jednostkach i zachwiania gotowo- by operacyjne, które w międzyczasie mogą
ści bojowej tych oddziałów gen. Anders powstać na innych teatrach wojny, nie naru-
zarządził niewszczynanie kroków prawnych szą zasady użycia Korpusu jako całości i nie
umożliwiających poszukiwanie dezerterów. doprowadzą użycia jego oddziałów na różnych
Tym samym odmówił pomocy stronie bry- teatrach wojny.
tyjskiej w ściganiu tych ludzi na terenie Naczelny Wódz zwrócił uwagę dowódcy
Palestyny. Po tych wydarzeniach w Armii 2. Korpusu, że w przypadku wysłania na
Polskiej na Wschodzie pozostało 1300 żoł- front 3. Dywizji w pierwszej kolejności,
nierzy pochodzenia żydowskiego, którzy nie zostanie ona skierowana do operacji
do końca wojny spełnili swój patriotyczny desantowej z morza, ani też nie będzie peł-
obowiązek, walcząc w kampanii włoskiej niła funkcji okupacyjnych. Ostatecznie 3.
w latach 1944-1945. Dywizja nie została wysłana samodzielnie na

45
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

min wypadł dobrze. Pułk przerzucany


z jednego skrzydła Dywizji na drugi
odbywał sprawnie trudne marsze nocne
bez świateł i bez zarzutu reagował
na otrzymywane rozkazy. Doskonale
w tej ruchomej «wojnie» działała służ-
fot.: NAC

ba techniczna i zaopatrzenia.
W tym czasie w górach w Syrii
przeszkolenie w walce górskiej prze-
Czołgi M4 Sherman z 4. Pułku Pancernego „Skorpion” chodziło zgrupowanie 1. Brygady
w Egipcie przed defiladą Strzelców Karpackich. Dzięki temu
do 13 października 1943 roku cała
front włoski, co było zasługą gen. Andersa, 3. DSK zakończyła szkolenie w walce
który w rozmowach z dowódcą brytyjskiej w warunkach górskich.
9. Armii gen. Williamem Holmesem popro- Od 10 do 13 października dowódca bry-
sił o wysłanie innej dywizji alianckiej na tyjskiej 9. Armii przeprowadził dla kadry
front, uzasadniając swoją prośbę potrzebą dowódczej 2. Korpusu ćwiczenia szkiele-
dalszego wyszkolenia i wyposażenia 3. DSK towe związane z pracą dowództw wielkich
oraz zgrania całego 2. Korpusu. jednostek oraz korpusu w działaniach bojo-
30 września w dowództwie 2. Korpusu wych. Miały przygotować oficerów pol-
odbyło się omówienie ćwiczenia szkieleto- skich do zaplanowanych, wielkich ćwiczeń
wego pod kryptonimem „Oko”, którego pod kryptonimem „Virile”, mających się
tematem było „wzajemne luzowanie się odbyć pod koniec października 1943 roku.
wzmocnionych Dywizji”. Stroną luzująca W manewrach miał uczestniczyć 2. Korpus
miała być 5. KDP. Ćwiczenie miało na celu Polski, a jako przeciwnik jednostki bry-
przygotować sztaby wielkich jednostek do tyjskie, francuskie i greckie stacjonujące
czekających ich zadań na froncie. Wnioski w Syrii i Libanie.
wyciągnięte z ćwiczenia przydały się w cza- 21 października oddziały 5. KDP wyruszy-
sie luzowania jednostek alianckich pod ły na ćwiczenie „Virile”, które miało stać się
Monte Cassino. „generalnym egzaminem sprawności bojo-
Od 2 do 7 października w rejonie Beer- wej, gdy chodzi o działania w terenie pustyn-
sheba–Hebron odbyły się ćwiczenia 2. Kor- no-górskim na szczeblu korpusu”. Miejscem
pusu pod kryptonimem „Narcyz”. Ćwi- ćwiczeń był obszar pomiędzy Betlejem–
czenia zostały przeprowadzone w terenie Tyberiadą–Jessi–Hajfą. W trakcie manewrów
górzystym. Tematem ćwiczeń było natarcie w bardzo trudnym terenie górskim ogrom-
dywizji piechoty. W tych ćwiczeniach 5. ną pracę wykonali kierowcy ze wszystkich
KDP była dywizją nacierającą, a obronę oddziałów 2. Korpusu oraz saperzy.
organizowała 3. DSK. Po zakończeniu ćwiczeń gen. Holmes
W historii 15 Pułku Ułanów Poznańskich uznał, że 2. Korpus oraz jego dowództwo
możemy przeczytać: Ćwiczenia «Narcyz» były znakomicie przygotowane do przyszłe-
dały kadrze praktyczne wyobrażenie o działa- go użycia w walce. Manewry te zakończyły
niach pancernych, dla ułanów zaś były dosko- okres szkoleniowy 2. Korpusu w Palestynie.
nałym sprawdzianem umiejętności nabytych Jedynym problemem, który komplikował
na kursach motorowych i radiowych. Egza- i opóźniał wzajemne zgranie piechoty, broni

46
marzec 2021

Polskie Siły Zbrojne Na Zachodzie

pancernej i artylerii było przezbrojenie


większości jednostek w nową broń. Przy-
kładowo 2. Brygada Pancerna otrzymała
w tym czasie nowe czołgi typu Sherman, co
wymusiło wewnętrzną reorganizację – zmia-
ny w taktycznym i technicznym wyszko-
leniu dowódców oraz załóg czołgowych.
W związku z tym gen. Anders przewidywał
zakończenie szkolenia jednostki dopiero na
koniec stycznia 1944 roku.
Na początku listopada 1943 roku na Środ-
kowy Wschód przybył gen. Sosnkowski. 6
listopada w Algierze doszło do spotkania
z Naczelnym Dowódcą Obszaru Śródziem-
nomorskiego, gen. Dwightem Eisenhowe-
rem. Tematem konferencji była organizacja
2. Korpusu. Dowództwo alianckie uważało,

fot.: arch. Autora


że wobec braku wymaganych 20 procent
uzupełnień stanów etatowych należałoby
zredukować 2. Korpus do jednej trzybryga-
dowej dywizji piechoty, brygady pancernej
oraz ograniczonej liczby oddziałów korpuś- Gen. Anders w czasie rozmowy z dowódcą
nych. Polski Naczelny Wódz zaproponował, brytyjskiej 9. Armii gen. Holmesem
że w takim przypadku wolałby, aby dywizja
piechoty pozostała jednostką dwubrygado- łby się polski korpus w składzie jednej dywi-
wą, natomiast zamiast brygady pancernej zji piechoty oraz jednostek korpuśnych,
powstałaby dywizja pancerna nowego typu. uzupełniony przez dodanie alianckiej dywi-
Dzięki tej reorganizacji powstałaby rezer- zji pancernej i dywizji piechoty. Taka kon-
wa kadrowa wynosząca około 4 tys. ludzi. cepcja nie odpowiadała gen. Sosnkowskie-
Gen. Eisenhower pozostawił tę sprawę do mu, który uważał, że na froncie powinien
rozstrzygnięcia dowódcy 15. Grupy Armii walczyć tylko jednolity narodowo polski
działającej na froncie włoskim. związek taktyczny. Ostatecznie gen. Alexan-
Trzy dni później gen. Sosnkowski przybył der przychylił się do planów reorganizacji
do dowództwa 15. Grupy Armii w Bari, 2. Korpusu. Gen. Sosnkowski pisał: Pod-
gdzie spotkał się z jej dowódcą, gen. Alexan- czas tej konferencji żądałem od gen. Alexan-
drem. W trakcie rozmowy polski Naczelny dra przydzielenia Korpusowi na czas dłuższy
Wódz przedstawił projekt reorganizacji pol- takich zadań bojowych, gdzie Korpus mógłby
skiego korpusu przekazany kilka dni wcześ- stopniowo uzyskać zaprawę bojową, krzepnąc
niej gen. Eisenhowerowi. Gen. Alexander organizacyjnie w warunkach frontowych na
uważał, że na froncie bardziej przydatna odcinkach obronnych, poza ogniskami gwał-
będzie trzybrygadowa polska dywizja pie- townych walk i niszczących uderzeń. Przed-
choty niż słaba dwubrygadowa jednostka. kładałem gen. Alexandrowi, iż inne postę-
Utrzymywał, że podobnie jak w przypadku powanie ze strony dowództwa brytyjskiego
Nowozelandczyków na froncie znaleźć móg- może osłabić przedwcześnie jeden z głównych

47
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

do Włoch jednostki 8. Armii osiągną linię


Orvieto–Ankona. W czasie spotkania nie
podjęto żadnej decyzji co do kierunku
działania 2. Korpusu poza stwierdzeniem,
że wejdzie on do akcji na północny-wschód
od Orvieto.
Było to jednak planowanie działań alian-
ckich z listopada 1943 roku. W marcu
następnego roku gen. Alexander zmienił
plan działania podległych armii, wyznacza-
jąc Rzym za główny cel nowej ofensywy.
Gen. Sosnkowski nie był powiadamiany
o zmianach alianckich planów operacyjnych
fot.: arch. Autora

na terenie Włoch, gdyż według umowy


wojskowej polsko-brytyjskiej z 5 sierpnia
1940 roku – nie było takiego obowiązku.
Obaj generałowie ostateczną decyzję co do
Palestyna. Wizyta Naczelnego Wodza reorganizacji 2. Korpusu pozostawili do
w 2. Brygadzie Pancernej. uzgodnień pomiędzy gen. Wilsonem a gen.
Andersem.
atutów politycznych rządu polskiego na 13 listopada doszło do spotkania z gen.
wygnaniu, poza tym zaś rujnować pojemność Wilsonem, który uważał, że reorganizacja
kadrową Korpusu, i utrudnić po zwycięstwie 2. Korpusu w tym czasie byłaby trudna do
odtworzenie naszych Sił Zbrojnych w rozmia- przeprowadzenia ze względów na pierwszeń-
rach niezbędnych dla uwolnionej Polski. Gen. stwo w zaopatrzeniu w sprzęt, jaki otrzyma-
Alexander uznał słuszność moich argumentów ły jednostki walczące na froncie włoskim.
i przyrzekł mi zastosować się do mych żądań; Decyzję co do reorganizacji Korpusu Pol-
w odpowiedzi swej użył jednak zwrotu skąd- skiego gen. Wilson pozostawił do rozstrzyg-
inąd słusznego, lecz nieco dla mnie niepoko- nięcia przez Sztab Imperialny w Londynie.
jącego, że najskuteczniejszym atutem w ręku Tego dnia na lotnisku Lydda w Palestynie
rządu polskiego na wygnaniu będą czyny wylądował samolot Naczelnego Wodza. Na
i osiągnięcia bojowe Korpusu. lotnisku dostojnego gościa powitał oddział
10 listopada w trakcie drugiego spotkania honorowy wystawiony przez 15. Pułk
dowódca 15. Grupy Armii stwierdził, że Ułanów. Po przeglądzie gen. Sosnkowski
ze względu na brytyjską organizację oraz powiedział mjr. Kiedaczowi: Jesteście puł-
wyposażenie 2. Korpus Polski w momencie kiem kawalerii a maszerujecie i robicie chwyty
wysłania do Włoch wejdzie w skład bry- bronią [w musztrze pieszej] jak gwardia.
tyjskiej 8. Armii, dowodzonej przez gen. Wkrótce po wylądowaniu Sosnkowski
Bernarda Montgomery’ego. W związku spotkał się z gen. Andersem oraz dowód-
z tym, że 3. DSK była przeszkolona do walk cami wielkich jednostek, informując zebra-
w górach, to w pierwszej kolejności zostanie nych o swoich rozmowach z Eisenhowerem
skierowana na odcinek frontu 8. Armii nad i Alexandrem. Dowódca 2. Korpusu był
Sangro. Gen. Alexander miał nadzieję, że przeciwny reorganizacji podległych mu jed-
do momentu przybycia całego 2. Korpusu nostek, tłumacząc to opóźnieniem wejścia

48
marzec 2021

Polskie Siły Zbrojne Na Zachodzie

korpusu do działań na froncie włoskim. Dla W myśl wytycznych Naczelnego Wodza sta-
Brytyjczyków sprawa wejścia 2. Korpusu na nowił on „samodzielny związek taktyczno-
front była coraz pilniejsza. -operacyjny działający w ramach armii bry-
15 listopada minister Obrony Narodowej tyjskiej na teatrze wojny”. Pierwszym rzutem
gen. dyw. Marian Kukiel, wysłał do Naczel- dowodził gen. Anders, dowódca APW, który
nego Wodza depeszę, w której informował był jednocześnie dowódcą 2. Korpusu.
o interwencji ministra Anthony’ego Edena Trzy dni później gen. Sosnkowski wizy-
u premiera Stanisława Mikołajczyka w spra- tował w Syrii 5. Dywizję. O godz. 8.00
wie przyspieszenia wejścia polskiego korpu- Naczelny Wódz w towarzystwie gen. Andersa
su do działań na froncie włoskim. Zbiegło i płk. Nikodema Sulika przybył do rejo-
to się z rozkazem Churchilla nakazującym nu zakwaterowania 5. Wileńskiej Brygady
gen. Brooke’owi nieprzeprowadzanie reor- Piechoty w Amoun. Po przyjęciu rapor-
ganizacji 2. Korpusu. Wpłynęło to na decy- tu od płk. Wincentego Kurka, Sosnkowski
zję gen. Sosnkowskiego, który zgodził się przywitał się z brytyjskim Komendantem
na pozostawienie składu polskiego korpusu Centrum Wyszkolenia Walk Górskich bryga-
bez zmian i upoważnił gen. Andersa do dierem Moffattem w górach Małego Libanu.
działania w tym kierunku w trakcie rozmów O godz. 15.15 rozpoczęły się ćwiczenia sztur-
z gen. Wilsonem. mowe oddziału specjalnego z 14. Batalionu.
18 listopada przed Naczelnym Wodzem Jego zadaniem było zniszczenie „wysunię-
odbyło się pokazowe natarcie brygady pie- tego punktu oporu nieprzyjaciela w górach
choty przy współdziałaniu czołgów. W ćwi- i otwarciu drogi przez linie obronne dla
czeniach wzięła udział 6. Lwowska Bryga- własnych oddziałów”.
da Piechoty dowodzona przez ppłk. dypl. Ważnym elementem pobytu w Libanie
Witolda Nowinę-Sawickiego oraz 2. Brygada było zgranie różnych rodzajów broni, które
Czołgów pod dowództwem gen. Rakowskie- w przyszłości miały działać wspólnie na fron-
go. Przebieg pokazu był następujący: oddział cie włoskim. „Ćwiczenia górskie są spraw-
nieprzyjaciela „w sile półtora batalionu pie- dzianem kondycji fizycznej oficerów i sze-
choty z artylerią wsparcia broni wzgórza «63» regowych. Podczas deszczu, zwłaszcza oblo-
i grzbietów po obu stronach z polami mino- dzenia, góry są niebezpieczne, a w pełnym
wymi na przedpolu”. 6. LBP naciera dwoma obciążeniu jest to duży wysiłek. Z mułami
batalionami wspartymi artylerią, czołgami żołnierze dają sobie radę doskonale, prze-
i carriersami. Bataliony piechoty zaatakowały jawiają różne pomysły w improwizowaniu
pozycje nieprzyjaciela „przez dwa przejścia, juków z koców, płaszczy i pasów. Batalion
wykonane w polach minowych przez sape- na ćwiczeniach zyskuje dobrą opinię rozjem-
rów w ciągu nocy”. Ćwiczenie zakończyło się ców angielskich. Jedno ćwiczenie, połączone
zajęciem wyznaczonych celów przez naciera- z nocnym marszem na przełaj, zyskuje ocenę
jące oddziały. «magnificent» od dowódcy ośrodka walk
25 listopada przebywający na Środkowym wysokogórskich”.
Wschodzie gen. Sosnkowski, w związku 1 grudnia Naczelny Wódz zorganizo-
z planowanym odejściem 2. Korpusu na wał w dowództwie 2. Korpusu odprawę
front, wydał wytyczne do organizacji Armii poświęconą sprawności bojowej. Gen. Sos-
Polskiej na Wschodzie (APW). Armia została nkowski poświęcił znaczną część swojego
podzielona na trzy rzuty. Pierwszy z nich przemówienia współpracy broni w cza-
stanowił 2. Korpus wraz z Bazą Korpusu. sie manewrów, podkreślając, że ćwiczenia

49
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: NAC

Wizyta gen. Kazimierza Sosnkowskiego w Samodzielnej 2. Brygadzie Pancernej w Palestynie


– zbiórka pododdziałów; widoczne czołgi M4 Sherman.

strzelania artylerii dało nacierającej 6. LBP tyka górska powinna być naszym dowódcom
obraz, jakie wsparcie jest zdolna dać artyle- łatwą do opanowania, gdyż opiera się ona na
ria dobrze dowodzona, pogłębiło wzajemne zasadzie, która była szczególniej pielęgnowa-
zaufanie broni i współpracy. Organizacja na w Polsce: wiązać od czoła i obchodzić. 5.
dowodzenia i sprawność wykonania były na WBP pokazała następnie rzeczywiście bardzo
bardzo wysokim poziomie. Świadczy o tym piękne ćwiczenia oddziałów szturmowych
fakt, że na ponad 20 tys. wystrzelonych piechoty połączone ze strzelaniem ostrym.
pocisków nie było żadnych strat. Zharmoni- 7 grudnia w swojej w kwaterze polowej
zowanie ogni wspierających i odgradzających gen. Wilson spotkał się z Sosnkowskim
– wzorowe. [...] Nacierająca piechota 6. LBP i Andersem. W trakcie narady poruszono
idąc z rozpędem tuż za wybuchami pocisków, kwestie związane z wysłaniem 2. Korpusu
daje zadatek pięknej odwagi bojowej. Natar- do Włoch oraz reorganizacji APW. Gen.
cie 16. Baonu Piechoty z czołgami miało Wilson wyraził zgodę na przerzucenie 2.
dać obraz tego, co dziać się powinno w nocy Korpusu bez reorganizacji jego jednostek.
i odbyło się na skróconych odległościach. W razie potrzeby miałaby ona zostać prze-
Nie mając własnych doświadczeń bojowych prowadzona już na terenie Włoch. Poin-
z działań broni pancernej, rozsądnym jest formował także stronę polską, że na terenie
brać doświadczenia brytyjskie. Wydaje się jed- Włoch w obozach jenieckich znajduje się
nak, że ugrupowanie tzw. «śledzia» było zbyt 750 Polaków – byłych żołnierzy armii nie-
zagęszczone i sztywne. Wysunięcie punktu mieckiej. Gen. Anders odpowiedział, że
kontrolnego tuż przed druty npla wydaje się spodziewa się jeszcze wielu takich jeńców
w czasie natarcia bardzo ryzykowne. Punkt i chciałby wcielić ich do 2. Korpusu. Wilson
kontrolny powinien znajdować się dalej poza odpowiedział, że tego typu działania nie leżą
polem zapory ogniowej npla, przejście przez w jego gestii i zgodę taką może wydać tylko
strefę zapory ogniowej powinno się odbyć Londyn. Na zakończenie spotkania genera-
z maksymalną szybkością. [...] Po opano- łowie Sosnkowski i Anders zostali zapoznani
waniu przedmiotu [atakujące jednostki] z planem transportów polskich jednostek
powinny raczej przegrupować się w zakryciu z Egiptu do Włoch.
i być bądź w gotowości do przeciwnatarcia, Od grudnia 1943 roku rozpoczęło się
bądź do ognia z pozycji pół zakrytych. Tak- przerzucanie 2. Korpusu na front włoski. n

50
marzec 2021

Polska Marynarka Wojenna

fot.: NAC
ORP „Sęp" we wrześniu bronił Helu w rejonie Rozewia.
Internowany w Szwecji, do kraju powrócił w 1945 r. i pełnił służbę aż do 1971 r.

Nieznany bliźniak „Orła”


– okręt podwodny
ORP „Sęp” (cz. 2)
Tadeusz Kondracki

W  kampanii wrześniowej 1939  r. ORP „Sęp” zapisał ważne karty dziejów Polskiej Marynarki
Wojennej, choć daleko mu było do dokonań sławnego bliźniaka, ORP „Orzeł”. 1 września 1939 r.
„Sęp”, podobnie jak inne okręty Dywizjonu Okrętów Podwodnych, przystąpił do realizacji planu
„Worek”. Dla ORP „Sęp” – stojącego przy łamaczu fal Portu Wojennego Hel – oznaczało to
patrolowanie na północ od Półwyspu Helskiego w sektorze rozciągającym się na odcinku od latarni
morskiej Stilo (na wybrzeżu niemieckim) po przylądek Rozewie na wschodzie. Rozkaz dotyczący
jak najszybszego wyjścia w  morze i  udania się do własnego sektora odebrano na okręcie o  godz.
5.30, a  więc nieco ponad pół godziny po rozpoczęciu ognia na Westerplatte przez pancernik
„Schleswig-Holstein” – co nastąpiło dokładnie, jak na to wskazuje jego dziennik działań bojowych
– o godz. 4.47.

Wojenna próba „Sępa” niemiecki nowoczesny szkolny okręt artyle-


Po odcumowaniu o godz. 5.50 „Sęp” ryjski „Brummer”. Ze względu na obowią-
skierował się na otwarte morze. Na trawersie zującą jeszcze wtedy instrukcję prowadzenia
Helu o godz. 6.07 okręt zanurzył się na 14,5 jedynie dozorowania w sektorze, okręt nie-
metra i dalszy marsz do sektora odbywał miecki pozostał niezaatakowany. Gdy na
już w położeniu podwodnym. O godzinie „Sępie” odebrano oficjalne potwierdzenie
9.55 napotkano w odległości 8 tys. metrów rozpoczęcia działań wojennych, co pozwalało

51
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: NAC

ORP „Sęp” po zwodowaniu w stoczni Vlissingen

na zdecydowaną akcję, „Brummer” był już taktycznego na burcie). Jak się później
zbyt daleko. Dylemat ten tak oto w dzien- okazało, był to duży niszczyciel „Friedrich
niku bojowym „Sępa” zapisał kmdr ppor. Ihn” (typu „Leberecht Maass”). Dokładnie
Salamon: Wojna! B. dobra okazja do zaata- o 12.38, gdy śledzony niszczyciel płynął
kowania «Brummera». Rozkaz o rozpoczęciu z szybkością zaledwie niespełna 10 węzłów,
działań wojennych odszyfrowano zaraz po odpalono doń – z odległości, jak się przy-
otrzymaniu, jednak «Brummer» był już za puszcza, zaledwie kilkuset metrów – poje-
daleko. „Brummer” znalazł się tego dnia po dynczą torpedę (odległość od celu jest oce-
raz drugi w okularze peryskopu (o 11.27), niana przez autorów różnych opracowań
ale tym razem tak daleko, że bez szans na bardzo różnie – od 400 do nawet 4000 m).
skuteczny atak. Niestety wróg – prowadząc ścisłą obserwację
Wieczorem o godz. 20.19 „Sęp” znalazł się akwenu, a powierzchnia morza była gładka
w swoim sektorze. Płynął wtedy wynurzony, niemal jak stół – zdołał pojedynczą torpedę
ładując – niezbędne do pływania w zanurze- wyminąć.
niu – baterie akumulatorów. Patrolowanie Można się zastanawiać, czy nie bardziej
trwało do rana. 2 września zakłócił je tylko celowe byłoby poświęcenie na cel wielkości
około godz. 22.15 alarm zanurzenia. Jak niszczyciela salwy nawet kilku torped naraz
wyjaśniał w dzienniku dowódca, sprawcą (np. czterech), które strzelane w odpowied-
alarmu był niemiecki niszczyciel, chodzący ni sposób (wachlarzem), jedna po drugiej,
dużymi prędkościami od Rozewia wzdłuż byłyby znacznie trudniejsze do wymane-
półwyspu Hel. wrowania. Poza wszystkim kilka torped
2 września wczesnym rankiem ok. godz. było w stanie razić cel na znacznie większej
4.00 „Sęp” zanurzył się, kontynuując dozo- powierzchni. Te rozważania, obecnie czysto
rowanie własnego sektora. Od godz. 8.21 hipotetyczne, bazują na wiedzy o tym, że
do 12.38 okręt prowadził pościg za zaob- torpeda wystrzelona do niszczyciela „Frie-
serwowanym niemieckim niszczycielem drich Ihn” była jedyną, jaką we wrześniu
określonym jako „KT 32” (od numeru 1939 r. ORP „Sęp” w ogóle był w stanie

52
marzec 2021

Polska Marynarka Wojenna

wystrzelić (a w aparatach miał gotowe do dał rozkaz – załoga wolna, leżeć na łóżkach,
akcji aż 12 sztuk; nie licząc 8 torped zapa- aby nie zużywać dużo tlenu. Cisza na okręcie,
sowych). Co gorsza, tak anemiczny atak używać tylko rury głosowe. Wszystkie mecha-
na wrogi niszczyciel wskazał przeciwni- nizmy zatrzymać, nawet matkę żyrokompasu.
kowi kierunek, skąd torpedę wystrzelo- Ostatnia bomba [głębinowa] uderzyła tak
no. Stało się to najpewniej praprzyczyną blisko, że woda zaczęła wdzierać się do okrętu
bardzo poważnych kłopotów, a w konse- w pomieszczeniu Diesli. Lewy motor został
kwencji poważnych uszkodzeń „Sępa”. zalany wodą przez wydech diesli. Okręt poło-
Jedynym wyjaśnieniem ataku tylko jedną żył się na dnie na 90 m i kompletna cisza, aby
torpedą może być ówczesna taktyka użycia zmylić wroga, że jesteśmy zatopieni. Powietrze
tego rodzaju broni w PMW; preferowano zaczęło się robić trujące. Baterie akumu-
bowiem pojedyncze strzały torpedowe. latorów rozładowane. Część mechanizmów
Na odwet nieprzyjaciela nie czekano zbyt i światła wyłączone dla oszczędności prądu
długo. Już w dwie minuty po niefortun- i energii, dla dmuchaw do wynurzenia się.
nym ataku torpedowym (co też potwierdza, Dopiero przed 22.00 możliwe było wyj-
że odległość od celu nie była zbyt duża), ście na powierzchnię i określenie zakresu
„Sęp” został zaatakowany przez „Friedrich uszkodzeń. Były to: powiększenie pęknięcia
Ihn” bombami hydrostatycznymi. Wskutek kołnierza prawego tłumika, poluzowanie
wybuchu kilkunastu takich bomb na „Sępie” rufowej grodzi wodoszczelnej, poluzowanie
powstały poważne uszkodzenia (najgorsze, zaworów dennych rurociągu odwadniające-
że woda zaczęła wdzierać się do przedzia- go, dostawanie się wody pozaburtowej na
łu silników spalinowych i elektrycznych). pokład, zdeformowanie włazów. W prakty-
O godz. 13.15 „Sęp” zanurzył się na głębo- ce uszkodzenia te prowadziły do problemów
kość 60, a potem nawet 75 m (zbliżoną do z wytrymowaniem (wypoziomowaniem)
maksymalnej). Sytuacja była groźna, tym okrętu. Najgorsze jednak było nadwyręże-
bardziej że oprócz niszczyciela do pościgu za nie kadłuba, co wykluczało już zanurzenie
naszym okrętem podwodnym włączyły się na większą głębokość.
dwie mniejsze jednostki Kriegsmarine. Do Aby kontynuować akcję, dowódca kmdr
godz. 17.00 „Sęp” był w poważnych tara- ppor. Salamon zwrócił się do dowódz-
patach. Zarządzono ciszę na okręcie, mimo twa Dywizjonu z zapytaniem o możliwość
to konieczne było uruchomienie pomp. Ze dokonania napraw w bazach Floty w Gdyni
względu na bliskość przeciwnika – nasłu- lub na Helu. Czas oczekiwania okręt spędził
chującego ruchu pod wodą – pompowanie bardziej na północ od miejsca ostatniej
mogło odbywać się tylko „na raty”. Raz, walki. Ponieważ w trakcie niemieckiego
około godziny 17.00, wydawało się, że bombardowania, wskutek wstrząsów ode-
Niemcy dali za wygraną. Gdy jednak „Sęp” rwało się od „Sępa” koło ratunkowe. Praw-
wyszedł na głębokość peryskopową, natych- dopodobnie wróg uznał unoszące się na
miast został zaatakowany. powierzchni koło za potwierdzenie zatopie-
nia polskiego okrętu.
Pod bombami wroga 3 września, niedługo przed godz. 4.00
Jak wspominał st. mar. ndt. Zdzisław Pie- rano, „Sęp” znalazł się na kursie niemie-
niowski elektryk z obsługi jednego z dwóch ckiego U-Boota „U 18” (typu „IIB”). Gdy
silników elektrycznych: Cały czas tropili nas. Niemiec przygotowywał się do ataku tor-
Dowódca [kmdr ppor. Władysław Salamon] pedowego, „Sęp” zanurzył się, unikając

53
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna

Jeden z wrześniowych przeciwników ORP „Sęp”, mały niemiecki okręt podwodny „U-18” (typu „II B”).
Na zdjęciu z 1942 r. w rumuńskiej stoczni rzecznej w Gałaczu nad Dunajem, podczas składania
poszczególnych sekcji, po długotrwałym lądowo-rzecznym transporcie z Niemiec
(okręt działał do 1944 r. na Morzu Czarnym).

być może najgorszego. Całą dalszą część „Sępa”). Niemiecki dowódca zapewne pozo-
dnia nasz bohater spędził na patrolowaniu stał w przeświadczeniu, że zatopił Polaka.
swego sektora na głębokości peryskopowej. W tym czasie „Sęp” oddalił się, a o 22.41
O 19.15 „Sęp” wyszedł na powierzchnię, na wynurzył dla ładowania baterii. Jednak duży
północ od Rozewia, w celu ładowania bate- ruch na morzu, spowodowany przez nie-
rii. Niestety, znalazł się tym samym w polu mieckie jednostki ścigające polskie okręty
widzenia kolejnego niemieckiego U-Boota podwodne, sprawił, że większą część tej
– „U 14” (również typu „IIB”), dowodzo- nocy „Sęp” spędził w zanurzeniu. Wobec
nego przez kpt. mar. Horsta Wellnera (ten niemożności usunięcia poważnych uszko-
U-Boot 5 dni wcześniej wyszedł z Kłaj- dzeń, na pokładzie narastała świadomość
pedy). Szczęście w nieszczęściu – torpeda powagi sytuacji.
z zapalnikiem magnetycznym, wystrzelo- 4 września „Sęp” przeważnie krył się
na o 20.42 z U-Boota, z odległości ok. w zanurzeniu na 20 metrów. Jak stwierdzo-
tysiąca metrów, wybuchła przed osiągnię- no, możliwe było zanurzanie tylko do głębo-
ciem celu (jak się ocenia, od kilkudziesięciu kości 30 m. Po południu stwierdzono ataki
do zaledwie kilkuset metrów od kadłuba bombami głębinowymi, jednak w znacznej

54
marzec 2021

Polska Marynarka Wojenna

odległości od „Sępa”. W obliczu trudnej sytu- W ciągu dnia z zasady przebywano na głę-
acji kmdr ppor. Salamon zadecydował skiero- bokości peryskopowej, w poszukiwaniu obiek-
wać się ku Gotlandii, aby precyzyjnie określić tów do ewentualnego zaatakowania. W nocy
własne położenie (do tej pory nawigowano, starano się – w miarę możliwości – wychodzić
korzystając tylko z niepewnych pozycji zli- na powierzchnię dla ładowania baterii elek-
czanych). Chodziło też o ścisłe określenie trycznych i wietrzenia pomieszczeń.
uszkodzeń zewnętrznych, co dotychczas – 8 września zakres uszkodzeń, zamiast
pod niemal permanentną presją ze strony ulegać redukcji, poszerzał się. Wymusiło
Kriegsmarine – było niemożliwe. to ładowanie baterii tylko jednym silni-
5 września w okolicy południa ORP kiem Diesla. Zarazem zmniejszenie szyb-
„Sęp” dotarł w okolice szwedzkiej wyspy kości skutkowało przerwaniem ładowania
Fårö, bezpośrednio na północ od Gotlan- akumulatorów. Okręt nieubłaganie tracił
dii. Działania z dala od zagrożonych przez podstawowy atut – działania w zanurzeniu,
Kriegsmarine polskich wód pozwoliły na korzystając z napędu elektrycznego baterii.
lepsze określenie zakresu uszkodzeń, dały Zły stan jednostki potwierdziły trudności
też możliwość uniknięcia nowych. Mimo z zanurzeniem ok. 4 rano 9 września. Trwało
to, okręt dużą część czasu spędzał pod to aż 15 minut, co oznaczało niemal pewne
wodą, co częściowo wynikało z groźby zatopienie przez wroga w razie zaskoczenia
napotkania niemieckich jednostek pły- „Sępa” na powierzchni. Do tego dochodziły
wających i samolotów, a także z realnej trudności z utrzymaniem się na stabilnej głę-
obecności w pobliżu statków handlowych bokości peryskopowej. Do kłopotów z zanu-
i szwedzkich okrętów wojennych. Po skie- rzeniem doszedł problem z wynurzeniem.
rowaniu się w nocy z 5 na 6 września bar- Manewr ten, wykonywany wieczorem na
dziej na północ, okręt nie uzyskał większej sterach wydłużył się do ok. 20 minut!
swobody ruchów, ze względu na pojawiają- Kolejne dni upłynęły na kontynuowa-
ce się niezidentyfikowane jednostki. Dla- niu walki o utrzymanie żywotności okrętu
tego w warunkach dziennych dla zasady i obserwacja ruchu statków na powierzchni
przebywał w zanurzeniu. (jednak nie były to jednostki niemieckie).
Podczas jednego z wyjść na głębokość Pewne ożywienie na pokładzie „Sępa” wpro-
peryskopową, doszło do awarii peryskopu wadziło przechwycenie depeszy skierowanej
bojowego (zerwanie głowicy linki pery- do ORP „Wilk”, nakazującej marsz do
skopu). W praktyce doprowadziło to do Wielkiej Brytanii przez Sund. (Jak wiado-
opadania peryskopu pod własnym ciężarem. mo, dzielna załoga „Wilka” dokonała tego
Ponieważ 7 września „Orzeł” przeszedł 20 września, osiągając brzegi brytyjskiego
w rejon Gotlandii – „Sęp” zmienił pozycję, sojusznika). Niestety, zły stan techniczny
przechodząc na południe, w stronę brzegów „Sępa” nie pozwalał na podobne działanie.
wyspy Olandii. W odpowiedzi na włas- 12 i 13 września „Sęp” operował między
ną depeszę, informującą o uszkodzeniach, Olandią i Gotlandią. Ładowania baterii
wysłaną do Dowództwa Floty o 8.17, kmdr akumulatorów dokonywano już tylko na
ppor. Salamon odebrał wiadomość: Remont jednym silniku Diesla. Z każdym dniem
[w bazie] na razie niemożliwy. Iść pod brzegi pogarszał się stan fizyczny i psychiczny zało-
Szwecji [co i tak było realizowane – T.K.]. gi, która już ponad 10 dni przebywała na
Jeśli trzeba, wchodzić do portu szwedzkiego. poważnie uszkodzonym, zalewanym okrę-
Czekać na rozkazy. Meldować. cie. Życie na ciasnym pokładzie okrętu

55
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

podwodnego stawało się w tych warun- szefowie działów są wtajemniczeni. Radio


kach prawdziwą udręką. Mimo iż większość krajowe podaje wiadomości z frontu, jak
załogi dobrze wypełniała swoje obowiązki, szybko niemcy [tak w oryginale – T.K.] opa-
pojedynczy członkowie załogi przechodzili nowują tereny Polski. Załoga nie chce wierzyć.
kryzys. Nad wyraz trudne warunki służby Mówi się stale, że to propaganda niemiecka.
i życia były najsurowszym sprawdzianem Że włączyli się na nasze fale, później mówi się,
indywidualnej odporności. że nastąpiła zdrada.
14 września, gdy „Sęp” wciąż przebywał Był 17 dzień września, gdy o godz. 3.40
na południe od Gotlandii, wieczorem ode- rano ORP „Sęp” przekroczył granicę szwedz-
brano depeszę od dowódcy Floty, kadm. kich wód terytorialnych, wchodząc w szkie-
Józefa Unruga, zezwalającą okrętom pod- ry (archipelagi setek małych granitowych
wodnym PMW na opuszczenie Bałtyku wysepek) w rejonie Landsortu, nieopodal
i podjęcie próby przedarcia się do Wielkiej Sztokholmu. Dowódca ogłasza – kontynuuje
Brytanii. Depesza otwierała też możliwość swą relację Z. Pieniowski – że wolna wachta
wejścia do jednego z portów szwedzkich, może wyjść na pokład zasięgnąć [zaczerpnąć]
co – w razie niemożności usunięcia usterek świeżego powietrza. Z kolegą Tadkiem Kozioł
w ciągu 24 godzin – musiałoby prowadzić [mar. ndt.] wyskakujemy po drabince we
do internowania. Morale załogi nie popra- wieży na pokład. To była godz. po 4.00 rano,
wiła odebrana tego dnia informacja o zaję- 17 września. Znajdujemy się w szkierach
ciu przez Niemców Gdyni. szwedzkich, z lewej i prawej burty ląd, skały
i las, i domki czerwono-białe. Po 17 dniach
Kierunek – Sztokholm ujrzałem wraz z kolegą dzienne światło.
Rankiem 15 września – po przeanalizowa- O godz. 4.45 zapalono światła pozycyjne
niu tragicznej i stale pogarszającej się sytu- i wezwano pilota. W godzinę później zako-
acji technicznej „Sępa”, która wykluczała twiczono zgodnie z instrukcjami szwedzkiej
działalność bojową bez remontu w stoczni obrony wybrzeża. Ostatecznie około połu-
– zadecydowano o wzięciu kursu na północ. dnia okręt zacumował między szkierami
Około godz. 8.00 ORP „Sęp” skierował się w Stavsnäs (na wschód od Sztokholmu).
w stronę Sztokholmu, co zakomunikowano Ponieważ zakres uszkodzeń wykluczał
Dowództwu Floty depeszą: W zanurzeniu ich naprawienie w dopuszczalnym prawem
możliwość zalania przedziału diesli. Dalsza okresie 24 godzin, władze szwedzkie zadecy-
akcja niemożliwa. Idę zaraz Stockholm. dowały o internowaniu okrętu i jego załogi.
To był już ostatni moment na podjęcie Zaplombowano radiostację. Załogę zakwa-
decyzji, bo sytuacja okrętu stawała się wręcz terowano w koszarach. Ponieważ jednak do
tragiczna. Doszło do tego, że 16 wrześ- Szwecji dotarła już wieść o ucieczce „Orła”
nia zarówno zanurzenie, jak i wynurzenie z Tallina (w nocy z 17/18 września), koszary
zabierało już ok. pół godziny. Gdyby okręt ogrodzono dla pewności drutem kolcza-
znajdował się na wodach kontrolowanych stym. Ponadto zabrano sprzęgła łączące wały
przez Kriegsmarine, nie uniknąłby prawdo- śrubowe z napędowymi. „Sęp” został tym
podobnie niechybnego zatopienia. samym unieruchomiony.
Nastroje załogi różne, starsi żonaci przygnę- Dzień później, 18 września, po częściowym
bieni – wspominał Z. Pieniowski – Dowódz- rozbrojeniu, „Sęp” wraz z drugim interno-
two okrętu z wielkim ograniczeniem nie wanym polskim okrętem podwodnym ORP
podaje do wiadomości o stanie okrętu. Jedynie „Ryś” (pod eskortą okrętu szwedzkiego)

56
marzec 2021

Polska Marynarka Wojenna

fot.: domena publiczna


ORP „Sęp” w początkowym okresie internowania w Szwecji, jesień 1939 r.

przeszedł do pobliskiej twierdzy Vaxholm, Gdy załoga „Sępa” zmuszona była pod-
ok. 20 km na północny-wschód od Sztok- dać się procedurom internowania, nie wie-
holmu. Na każdym z polskich okrętów było działa jeszcze o dramatycznych przejściach,
po jednym oficerze szwedzkim, pełniącym a wkrótce także wyczynach bliźniaka – ORP
funkcję pilota. „Orzeł”; wyczynach, które na trwałe wpisały
W Vaxholm dokończono rozbrajanie jego nazwę na karty historii Polskiej Mary-
internowanych polskich okrętów. Zdaniu narki Wojennej.
w ręce strony szwedzkiej podlegały m.in. Okręt pozostał internowany w Szwecji,
zapalniki i detonatory broni podwod- wraz z dwoma pozostałymi okrętami pod-
nej, zamki do dział, a także broń ręczna wodnymi PMW – „Rysiem” i „Żbikiem” (po
z amunicją. Vaxholmie przejściowo także w Sztokholmie,
ale najdłużej – od jesieni 1940 r. – w Marie-
Gorzki okres internowania fred nad jez. Mälaren, na zachód od Sztok-
Dla ORP „Sęp” i jego załogi kampania holmu), aż do roku 1945.
wrześniowa dobiegła końca. Już wiedziano, Godzi się podkreślić, że decyzja kmdr.
że dokładnie w czasie, gdy okręt dobijał do ppor. W. Salamona o internowaniu „Sępa”
szwedzkich brzegów, granicę wschodnią Rze- została – ze względu na zakres uszkodzeń
czypospolitej najechała Armia Czerwona, co okrętu – w pełni usprawiedliwiona przez spe-
doprowadziło do nowego rozbioru Polski. cjalnie powołaną komisję Kierownictwa MW
W tych dramatycznych chwilach znieść grozę (w odróżnieniu od d-cy „Sępa”, dowódcom
sytuacji pozwalała życzliwa postawa Szwe- „Rysia” i „Żbika” wytknięto, że nie uczynili
dów. Jak zapamiętał Z. Pieniowski: Ludność wszystkiego, co możliwe, aby internowania
podchodzi pod druty obozu [w Vaxholm] i sta- uniknąć i podjąć próbę przejścia przez cieśni-
wia kosze z owocami. Dziewczyny podchodzą ny duńskie do Wielkiej Brytanii).
pod druty, chcą nawiązać kontakt z nami. W Mariefred kmdr ppor. W. Salamon peł-
[…] Dowódca obozu, Szwed rosły z bronią nił obowiązki komendanta polskiego obozu
u pasa, polubił nas, często zabiera nas na i naczelnego dowódcy internowanych okrę-
długie marsze w okolice Vaxholmu. Lubił słu- tów. W tym charakterze współpracował ze
chać, jak wiara śpiewa. Po trzech miesiącach sprawującą nadzór w imieniu Kierowni-
wypuszczają nas na kilkugodzinną przepustkę ctwa MW, polską placówką dyplomatyczną
do tej małej mieściny. w Sztokholmie.

57
marzec 2021

Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna

ORP „Sęp” w okresie internowania w Szwecji przebywał w 1939 r. m.in. w stolicy Szwecji – Sztokholmie
(na remoncie w stoczni i na postoju w basenie Arsenału Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej,
przy brzegu wyspy Skeppsholmen). W polskiej flocie żywa była jeszcze pamięć o wizycie niszczycieli „Wicher”
i „Burza” oraz wszystkich (ówczesnych) trzech okrętów podwodnych: „Wilk”, „Ryś” i „Żbik” w Sztokholmie,
w końcu sierpnia 1932 r. (na zdjęciu). Z lewej strony, w głębi, widoczna sztokholmska starówka – Gamla Stan.

Na powojennym rozdrożu i fregata „Dar Pomorza” zakotwiczyły na


W sierpniu 1945 r. do Sztokholmu przy- redzie Gdyni. Oficjalne i uroczyste powitanie
była z kraju Polska Misja Morska z zadaniem odbyło się 28 października 1945 r. w porcie
przeprowadzenia repatriacji internowanych wojennym Gdynia-Oksywie. 30 listopada
w Szwecji polskich okrętów i ich załóg. Roz- 1945 r. „Sępa” wcielono oficjalnie w skład
poczęto kompletowanie załóg i przygotowa- PMW, zaś 15 grudnia powstał Dywizjon
nia okrętów. Tylko około 1/3 załóg trzech Okrętów Podwodnych, podlegający bezpo-
okrętów podwodnych („Sępa”, „Żbika” średnio dowódcy PMW. W okresie od marca
i „Rysia”) zdecydowało się na powrót (łącznie 1946 r. do października 1947 r. „Sęp” pod-
51 ludzi, w tym 17 na „Sępie”, na wszystkich dany był 18-miesięcznemu gruntownemu
internowanych 173 ludzi). Proporcjonalnie remontowi w Stoczni nr 13 w Gdyni (póź-
do liczebności grupy najwięcej powróciło – niejsza Stocznia im. Komuny Paryskiej).
głównie ze względów rodzinnych – starszych W kraju „Sęp” zmienił wygląd. Działo 105
podoficerów (50-60 procent), najmniej ofi- mm Bofors zastąpiono działem 100 mm
cerów – zaledwie jeden na szesnastu interno- (typu B-24-P) produkcji ZSRR. Zdemon-
wanych (6,2 procent). towano charakterystyczną, łączącą się z kio-
21 października 1945 r. na „Sępie” pod- skiem, obudowę działa. (W 1958 r. również
niesiono banderę nowej „ludowej” PMW. działo 100 mm zdemontowano w ramach
25 października „Sęp” oraz dwa pozostałe akcji likwidowania uzbrojenia artyleryjskie-
okręty podwodne, kuter motorowy „Batory” go na wszystkich okrętach podwodnych).

58
marzec 2021

Polska Marynarka Wojenna

fot. archiwum
Kadry z polskiego filmu wojennego „Orzeł” z 1958 r. w reżyserii Leonarda Buczkowskiego, przedstawiającego
fabularyzowane losy polskiego okrętu podwodnego ORP „Orzeł” na początku II wojny światowej.
Prawdziwego „Orła” na planie filmowym zastąpił okręt ORP „Sęp”. Na fotosach widać podwójne działo
40 mm Bofors w wodoszczelnej studzience na kiosku, znak rozpoznawczy dla bliźniaczych okrętów
ORP „Orzeł” i ORP „Sęp”. Premiera filmu odbyła się 7 lutego 1959 r.

Do końca służby „Sępa” pozostawiono za to 3 grudnia 1964 r. „Sęp” został poważnie


znak rozpoznawczy okrętów typu „Orzeł” uszkodzony wskutek wybuchu w przedzia-
– podwójne działo 40 mm Bofors w wodo- le akumulatorowym. Gwałtowny pożar
szczelnej studzience na kiosku. pochłonął życie aż 8 członków załogi (dwóch
W 1951 roku, po znanej ucieczce ORP starszych bosmanów, dwóch bosmanmatów
„Żuraw” do Szwecji, aresztowania nie omi- i czterech matów). Naprawa trwała rok, jed-
nęły również „Sępa”. Z ośmiu aresztowanych nak mimo powrotu do służby, ORP „Sęp”
członków załogi jeden został stracony, siedmiu już nigdy nie poszedł w zanurzenie.
zaś otrzymało wyroki wieloletniego więzienia. Ze względu na zużycie ORP „Sęp” (oznaczo-
Kampanie morskie „Sępa”, służące szko- ny też jako „B-11”, krótko „P-11” i na koniec
leniu nowych kadr podwodniaków PMW, „291”) został wycofany ze służby w 1969 roku.
były urozmaicane wizytami zagranicznymi. Opuszczenie bandery nastąpiło 15 września
Pierwsza po powrocie do kraju, w 1951 r., 1969 r. W latach 1971-1972 zasłużony wete-
miała miejsce w Rydze; kolejne w Londynie ran PMW został pocięty na złom.
(1962), Kopenhadze (1963) i Göteborgu Jednak niecały ORP „Sęp” przeszedł do
(1964). W 1967 r. okręt odwiedził dobrze historii. Pozostały związane z „Sępem” eks-
sobie znany Sztokholm. ponaty. Znajdują się one w zbiorach – co

59
marzec 2021

Pamięć i tożsamość

„Sępa”. Dopiero po przywróceniu Polsce


suwerenności, okręt o takiej nazwie pojawił
się w składzie PMW. Stało się to za sprawą
okrętów podwodnych typu „Kobben” Nor-
weskiej Królewskiej Marynarki Wojennej,
które po zakończeniu służby w Norwegii
fot.: domena publiczna

przekazano w darze Polskiej Marynarce


Wojennej. Jednym z nich był ORP „Sęp”
(w MW Norwegii jako HNoMS „Skolpen”
w latach 1966-2001). Podniesienie bandery
PMW nastąpiło 16 sierpnia 2002 r.
Parametry taktyczno-techniczne ORP
Okręty podwodne ORP „Sęp” (z lewej) i ORP „Sęp” typu „Kobben” (znak takt. „295”)
„Bielik” z wizytą w Rostoku (NRD) w 1968 r. były następujące: długość: 47,2 m, szero-
kość: 4,9 m, wyporność: 520/572 tony,
nie dziwi – Muzeum Marynarki Wojennej napęd: 2 silniki wysokoprężne oraz silnik
w Gdyni (m.in. armata Bofors 40 mm plot.) elektryczny napędzające jedną śrubę, pręd-
i w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie kość: nawodna – 12 w (tj. ok. 22 km/
(Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej). godz.), podwodna – 18 w (tj. ok. 33 km/
Dobrze się stało, że w 70. latach XX w. nie- godz.), zanurzenie maksymalne: 200 m,
które elementy wyposażenia „Sępa”, skiero- uzbrojenie: 8 dziobowych wyrzutni torpe-
wane małodusznie do przetopienia w Hucie dowych 533 mm.
im. Lenina w Nowej Hucie, zachowano Do zadań polskich „Kobbenów” należało
– zapewne ryzykując co najmniej niezado- zwalczanie okrętów nawodnych i podwod-
wolenie zwierzchników – dla potomnych. nych oraz transportów przeciwnika, prowa-
Do dzisiaj można je oglądać w zbiorach dzenie rozpoznania oraz transport i desant
Muzeum Czynu Zbrojnego w Krakowie- grup rozpoznawczo-dywersyjnych, a także
-Nowej Hucie (m.in. koło sterowe czy ster osłona przejścia bojowych zespołów floty
głębokości i in.). i szlaków komunikacyjnych.
Ostatni, jak na razie, ORP „Sęp” zakoń-
Następca czył właśnie służbę w polskiej flocie. Kwestia
Chociaż w Marynarce Wojennej PRL jego następcy i szerzej – nowych nowoczes-
służyły inne okręty podwodne o „ptasich” nych okrętów podwodnych dla Polskiej
nazwach (OORP „Bielik” i „Sokół”), bra- Marynarki Wojennej – pozostaje na etapie
kowało następcy zasłużonego weterana – planowania. n

Sprostowanie
W cz. 1 artykułu Nieznany bliźniak „Orła” – okręt podwodny ORP „Sęp” zamieszczo-
nym w numerze lutowym 2021 r „Biuletynu Informacyjnego”, omyłkowo została zamiesz-
czona otwierająca artykuł fotografia, przedstawiająca – ORP „Orzeł” po raz pierwszy wpływa-
jący do Gdyni, 7 lutego 1939 r. – a nie, jak w podpisie – ORP „Sęp” podczas ostatnich przed wojną
uroczystości Święta Morza, Gdynia 1939 r. Za tę pomyłkę serdecznie Czytelników przepraszamy.
Redakcja

60
marzec 2021

Monety okolicznościowe NBP

100. rocznica Konstytucji marcowej


Błażej Popławski

17 marca 1921  r., kilka minut przed godziną 17.00, Marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński
wypowiedział znamienne słowa: „Proszę tych Posłów, którzy są za ustawą konstytucyjną, tak jak
została uchwalona w trzecim czytaniu, ażeby powstali”. Następnie, bez przeliczania głosów, ogłosił:
„Ogromna większość jest za ustawą. Ustawa w trzecim czytaniu została przyjęta”. Na sali rozległy się
brawa. Tym sposobem przyjęto pierwszą nowoczesną ustawę zasadniczą – dokument determinujący
funkcjonowanie odrodzonej Rzeczypospolitej.

Uchwalenie Konstytucji stanowiło efekt kilkuletnich


działań, dyskusji eksperckich i debat parlamentarnych.
Prace te zainicjował już rząd premiera Jędrzeja Mora-
czewskiego w 1918 r. W styczniu 1919 r. utworzono
Biuro Konstytucyjne przy Prezesie Rady Ministrów oraz
powołano tzw. Ankietę dla oceny projektów konstytucji.
Do komisji tej weszli nie tylko politycy, lecz także spe-
cjaliści z zakresu prawa konstytucyjnego. Od 19 lutego
do 12 marca 1919 r. „Ankieta” zebrała się na 17 posie-
dzeniach. W Sejmie Ustawodawczym równolegle działała
Komisja Konstytucyjna, której przewodniczyli kolejno:
Władysław Seyda, Maciej Rataj i Edward Dubanowicz.
Odbyła ona 106 posiedzeń. Od 8 lipca 1920 r. do 17
marca 1921 r. na posiedzeniach plenarnych Sejmu oma-
wiano lary ustrojowe Rzeczypospolitej, np. kwestię liczby
izb parlamentarnych.
Przyjęcie Konstytucji stanowiło nie tylko wynik kom-
promisu stronnictw sejmowych, lecz także potwierdzało
szacunek względem ideałów demokracji reprezentacyj-
nej, rządów prawa i wolności jednostki. Ustawa zasadni-
cza wprowadzała egalitarny ustrój republiki o parlamen-
tarno-gabinetowym systemie rządów; władzę zwierzchnią
przyznawała narodowi, który sprawował ją za pośredni- Ustawa Konstytucyjna
ctwem organów odpowiadających monteskiuszowskiej Rzeczypospolitej Polskiej
koncepcji trójpodziału władzy. z dnia 17 marca 1921 r.
W 100. rocznicę przyjęcia Konstytucji marcowej
Mennica Polska S.A. wyprodukowała na zlecenie NBP monetę okolicznościową.
Na awersie emitowanej monety znajduje wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypo-
spolitej Polskiej na tle faksymile preambuły Konstytucji (z egzemplarza ofarowanego przez
posłów Marszałkowi Sejmu Wojciechowi Trąmpczyńskiemu i zaginionego podczas II wojny
światowej). Na rewersie umieszczono wizerunek orła zaczerpnięty z medalu autorstwa Feliksa
Łopieńskiego, upamiętniającego pierwszą rocznicę uchwalenia Konstytucji, tło zaś stanowi
fragment karty tytułowej ustawy zasadniczej. n

61
marzec 2021

Listy do Redakcji

Szanowni Czytelnicy,

„Przesłanie na rok 2021” prof. Wiesława Jana Wysockiego, które ukazało się w stycznio-
wym numerze „Biuletynu Informacyjnego”, wzbudziło ogromne emocje wśród członków
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Czytelników „Biuletynu”. Otrzymaliśmy
wiele listów, e-maili i telefonów gdzie wyrażacie Państwo swoje opinie nt. poruszonej w arty-
kule sytuacji w ŚZŻAK, oraz działań, mających na celu dokonanie zmian w działalności
Związku i zarządzania nim. Postanowiliśmy podzielić się ich treścią na łamach „Biuletynu
Informacyjnego”. Są one znaczącym sygnałem, że podjęte przez Zarząd ŚZŻAK zdecydo-
wane kroki, w celu przeciwdziałania decyzjom b. Prezesa ZG prof. Leszka Żukowskiego
w sprawie przyszłości ŚZŻAK i funkcjonowania Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego
jako niezależnego bytu, są właściwe.
Redakcja

Kto chce zlikwidować ŚZŻAK


po trzydziestu latach jego istnienia?
Leopold Jan Gomułkiewicz

Szanowna Redakcjo Biuletynu Informa- Szanowni czytelnicy, pamiętam ostatni


cyjnego – miesięcznika ŚZŻAK. Z praw- zjazd sprawozdawczo-wyborczy w kwietniu
dziwą radością i powagą przeczytałem 2018 r. Wszystko administracyjnie było
zamieszczony artykuł – posłanie do Żoł- świetnie przygotowane pod kierownictwem
nierzy Armii Krajowej, Żołnierzy Polski naszego kolegi Prezesa i całego (myślałem)
Walczącej, Działaczy – Członków Świa- ustępującego Prezydium Zarządu Głów-
towego Związku Żołnierzy AK w pierw- nego. Zostały rozdane funkcje i policzone
szym numerze miesięcznika BIULETYNU „szable”. Pamiętam, jak bardzo na zjeź-
informacyjnego ŚZŻAK, w którym prof. dzie została zaatakowana Główna Komisja
dr hab. Wiesław Jan Wysocki przypomina Rewizyjna pod przewodnictwem Łucjana
nam ważniejsze okrągłe rocznice, jakich ze Sokołowskiego, która nie widziała możliwo-
względu na pandemię Covid 19 nie mogli- ści udzielenia absolutorium ustępującemu
śmy uroczyście obchodzić. Byłoby dobrze, Zarządowi Głównemu w zakresie meryto-
aby w roku bieżącym pamięć naszych dzie- rycznej moralno-ideowej realizacji zadań.
jów ojczystych i udziału walczących pod Konsekwencje tej decyzji wszyscy znamy.
znakiem Polskiego Państwa Podziemnego Widząc mało grzeczne zachowanie się
nie była ani przekłamywana, ani zapomi- uczestniczących w Zjeździe zwolenników
nana – musimy zrobić wszystko, by była wybieranej władzy Zarządu Głównego, na
naszą satysfakcją, dumą i mocą. szybko przygotowałem kontr kandydata na

62
marzec 2021

Listy do Redakcji

Prezesa Związku i zwróciłem się do uczest- tetu Obchodów 100. Rocznicy Odzyskania
ników zjazdu tymi słowami: Niepodległości, od 2007 r. członkiem Rady
Szanowne Koleżanki i szanowni Koledzy, Fundatorów Fundacji ,,Żołnierzy Wyklę-
zgodnie z paragrafem 26. naszego Statutu do tych”, od 2008 r. Wiceprezesem i członkiem
zakresu działania Zjazdu Sprawozdawczo- władz Światowej Rady Badań nad Polonią.
-Wyborczego należy w szczególności wybór Pre- Od 2014 r. jest Prezesem Zarządu Instytutu
zesa Zarządu Głównego i w związku z tym, Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Posiada sta-
działając na podstawie naszych przepisów, sze- tus działacza opozycji antykomunistycznej.
rzej mówiąc prawa, jak i w oparciu o moje oso- Któż lepiej może realizować Cele Związku
biste doświadczenie życiowe oraz członkowskie zapisane w Naszym Statucie? Nie ma wśród
od 21 maja 2010 r. w naszym Związku, zobo- nas lepszego kandydata na Prezesa Zarządu
wiązuje mnie do zaproponowania kandydatury Głównego ŚZŻAK. Wiesław Jan Wysocki
na Prezesa Zarządu Głównego naszego kolegę najlepiej poprowadzi nasz związek zgodnie ze
– prof. dr hab. Wiesława Jana Wysockiego. statutem i wolą naszych członków.
Byłem głęboko przekonany, że profesor Szanowni czytelnicy, bardzo szybko (po
będzie stanowił gwarancję, by Związek nasz wyborach) okazało się, że miałem rację.
mógł działać wg normalnych perspektywicz- Już w pierwszych dniach czerwca 2018 r.
nych zasad w ramach programu KONTY- w tygodniku Lisickiego „Do Rzeczy” prof.
NUACJA. Musimy mieć też świadomość, że Sławomir Cenckiewicz w swoim artykule
weteranów z czasem nie będzie, ale powin- p.t. „Światowy Związek Żołnierzy… PRL”
ni dołączyć do nas zgodnie ze Statutem informuje społeczeństwo o chichocie histo-
nowi członkowie, by Związek nadal istniał, rii – w ścisłym kierownictwie Światowego
a wraz z nim – pamięć o etosie AK i PPP. Związku Żołnierzy Armii Krajowej są
Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy, ludzie z komunistyczną przeszłością.
Kolega Wiesław urodził się w 1950 r. w Łowi- Pytam zatem byłego Prezesa Zarządu
czu. W 1974 r. ukończył studia na Katoli- Głównego Leszka Żukowskiego oraz kole-
ckim Uniwersytecie Lubelskim. W 1994 r. gów Tadeusza Jarosza, Stefana Laube i płk.
otrzymał habilitację, a w roku 2003 tytuł Marka Cieciurę, jak i wszystkich członków
naukowy profesora. Specjalizuje się w naj- wciąż jeszcze naszego ŚZŻAK – jak to się
nowszej historii Polski, historii powszechnej ma do Roty Przysięgi (bo niektórzy ją
w czasach nowożytnych oraz historii wojsko- składali), a tym bardziej do hasła Bóg–
wości. Jest pedagogiem, humanistą i histo- Honor–Ojczyzna? Czy nie myliłem się,
rykiem, autorem ponad 60 książek, w tym zgłaszając wówczas w wyborach kandydata
także o Armii Krajowej i Polskim Państwie profesora Wysockiego?
Podziemnym. Z jego wiedzy korzystają czę-
sto media, a naszemu Związkowi potrzebna Autor jest Prezesem Zarządu Ogólnopolskiego
jest obecność i aktywność w przestrzeni pań- Okręgu Żołnierzy Armii Krajowej Obszaru
stwowej i publicznej. Był członkiem koń- III Lwowskiego im. „Orląt Lwowskich”
czącego dzisiaj kadencję Prezydium Zarządu we Wrocławiu. Jest synem żołnierza AK,
Głównego ŚZŻAK. Przez 10 lat Prezesował urodzonego w 1909 r. i działającego pod
Fundacji Poległym i Pomordowanym na ps. „Werba”, członka ŚZŻAK zmarłego
Wschodzie. Był też budowniczym pomni- w 1999 r. oraz bratankiem żołnierza AK
ka Ofiar Agresji Sowieckiej z 17 września kpt. Antoniego Gomułkiewicza ps. „Tarpan”,
1939 r. Jest członkiem Społecznego Komi- zmarłego 26 grudnia 2013 r.

63
marzec 2021

Listy do Redakcji

Warszawa, 12 marca 2021 r.

Zapoznałem się z treścią Przesłania na 2021 rok zawartego w Biuletynie Informacyjnym


ŚZŻAK autorstwa Pana prof. dr hab. Wiesława Jana Wysockiego i wspieram Jego działania,
mające na celu dokonanie zmian w działalności ŚZŻAK i zarządzania nim. Istnieje koniecz-
ność pilnego zwołania Nadzwyczajnego Zjazdu członków ŚZŻAK w celu oceny dotychcza-
sowej działalności władz Związku i wyznaczenia nowych zadań. Zarzuty krytyczne wobec
dotychczasowej działalności władz ŚZŻAK uważam za słuszne.
Jestem członkiem ŚZŻAK od jego zarania, od wyboru wspaniałych władz z Prezesem płk.
Brzobohatym, człowiekiem nieskazitelnym oraz szefem Warszawskiego Okręku AK płk.
Tyszkiewiczem – równie piękną postacią ruchu niepodległościowego.
ŚZŻAK powinien istnieć i działać do ostatniego żyjącego żołnierza AK i ostatniego
żyjącego Żołnierza Niezłomnego. Przez kilka lat walczyliśmy o przyznanie własności lub
administracji budynku Pasty dla ŚZŻAK. Nie pozwolimy na przejęcie tego historycznego
budynku przez inne osoby prawne lub fizyczne. W przyszłości budynek ten, po śmierci
ostatnich żołnierzy z szeregów AK powinien stać się Muzeum Armii Krajowej i Centrum
Edukacyjnym historii, tradycji i etosu AK dla następnych pokoleń patriotycznej młodzieży.

Tadeusz Mamcarz,
Żołnierz AK z Obwodu Żyrardów „Bażant”,
placówka „Żaba”, III kompania,
VII pluton. III drużyna.

Ożarów Mazowiecki, 18.03.2021

Oświadczenie

Po zapoznaniu się z treścią artykułu profesora Wiesława Jana Wysockiego w „Biulety-


nie Informacyjnym” ŚZŻAK ze stycznia 2021 roku, w pełni popieram Jego stanowisko,
argumentację i przedstawione przez niego fakty. Krytyczne zarzuty dotychczasowych władz
ŚZŻAK są w pełni uzasadnione. Popieram jego oczekiwania zmian zarządzania ŚZŻAK.
Nie zgadzam się na rozwiązanie ŚZŻAK aż do ostatniego żyjącego żołnierza Armii Kra-
jowej, Szarych Szeregów i Żołnierzy Niezłomnych. Jestem za zwołaniem nadzwyczajnego
zjazdu ŚZŻAK, w celu oceny działalności dotychczasowych władz Związku.
Budynek PAST-y powinien zostać przeznaczony na Muzeum AK i centrum edukacji
historii oraz etosu i tradycji AK w duchu BÓG – HONOR – OJCZYZNA.

Bolesław Waśkiewicz,
były członek Stowarzyszenia Patriotycznego
Wola–Bemowo

64
marzec 2021

Listy do Redakcji

65
marzec 2021

Listy do Redakcji

66
marzec 2021

Listy do Redakcji

67
marzec 2021

Kontynuacja
fot.: Marcin Grygier

Wrocławskie obchody 79. rocznicy


powołania Armii Krajowej
Wrocławskie obchody rocznicowe 14 lutego rozpoczęła uroczysta msza św. odprawiona w intencji
Żołnierzy AK o godz. 12.00 w Bazylice Garnizonowej pw. św. Elżbiety. Ksiądz kapelan płk Janusz
Radzik przewodził Eucharystii w ceremoniale wojskowym, a kazanie wygłosił ks. dr Jerzy Żytowiecki,
proboszcz parafii pw. św. Bonifacego we Wrocławiu.

Po zakończeniu Mszy św. prezes Okrę- sownym miejscem dla uczczenia 79. rocz-
gu Dolnośląskiego Światowego Związku nicy powołania Armii Krajowej.
Żołnierzy Armii Krajowej prof. Stanisław W dalszej części przemówienia przypo-
Ułaszewski wygłosił okolicznościowe prze- mniał historię Armii Krajowej i jej nieza-
mówienie. przeczalny wpływ na losy Kraju, zarówno
Na wstępie powitał zgromadzonych w czasie okupacji, jak i w okresie powo-
w imieniu Okręgu Dolnośląskiego ŚZŻAK jennym. Wspomniał o udziale żołnierzy
i podziękował za przybycie, pomimo złych Armii Krajowej w organizacjach niepodle-
warunków atmosferycznych i zagrożeń głościowych okresu antykomunistycznego
wynikających z obostrzeń związanych z pan- powstania, aż do czasów „Solidarności”,
demią COVID 19. która podobnie jak Armia Krajowa trwale
Prezes złożył podziękowania księżom zmieniła oblicze Polski. Odwołał się do
kapelanom za celebrowanie mszy św. ponadczasowych ideałów Armii Krajowej
w intencji żołnierzy AK, w Kościele Gar- w postaci hasła „Bóg–Honor–Ojczyzna”
nizonowym we Wrocławiu, który z wielu zawartego także w słowach roty przysięgi
względów jest najbardziej godnym i sto- Armii Krajowej:

68
marzec 2021

Kontynuacja

fot.: Marcin Grygier


W obliczu Boga Wszechmogącego i Naj- wyrazem podziękowania i wdzięczności dla
świętszej Maryi Panny, Królowej Korony osób odznaczonych za ich bezpośrednią lub
Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, pośrednią pomoc okazaną kombatantom AK
znak Męki i Zbawienia i przysięgam być i ich rodzinom oraz za pielęgnowanie etosu
wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej AK i życzliwość okazaną członkom ŚZŻAK.
Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej hono- Szczególne podziękowania za pomoc w rea-
ru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze lizacji naszych celów statutowych należą się
wszystkich sił – aż do ofiary życia mego. 16. Dolnośląskiej Brygadzie Obrony Teryto-
W dalszej części Prezes Stanisław Ułaszew- rialnej i 10. Pułkowi Dowodzenia we Wroc-
ski odniósł się do wartości patriotycznych ławiu-Leśnicy. [...]
stanowiących podstawy funkcjonowania Po przemówieniu Sylwia Krzyżanowska
i walki Armii Krajowej: (Oddział IPN we Wrocławiu) odczyta-
Armia Krajowa była, jest i będzie sym- ła nazwiska 35 osób, które zostały uho-
bolem patriotycznej i pięknej postawy Pola- norowane najwyższym odznaczeniem „Za
ków, ponieważ walczyła o niepodległość Polski zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy
z okupantem niemieckim i sowieckim, była Armii Krajowej”. Dekoracji dokonał prezes
też sumieniem Narodu, ponieważ pomagała Zarządu Okręgu Dolnośląskiego ŚZŻAK
osobom pokrzywdzonym, ludności żydowskiej, prof. Stanisław Ułaszewski.
organizowała tajne nauczanie, sądziła i kara- Ze względu na warunki pandemii COVID
ła zdrajców, szmalcowników i kryminalistów. 19 uroczystość odbyła się przy zachowaniu
Na koniec wyraził wdzięczność za honor wszelkich środków ostrożności w istnieją-
i zaszczyt, jaki go spotkał, że: – przy okazji cym reżimie sanitarnym.
tej uroczystości mogę odznaczyć osoby zasłu- Na zakończenie uroczystości delegacje
żone pamiątkowym medalem „Za zasługi kombatantów, przedstawiciele ŚZŻAK,
dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Oddziału IPN we Wrocławiu, Stowarzyszeń
Krajowej” przyznanym na wniosek Zarządu patriotycznych oraz Dowódca Garnizonu
Okręgu Dolnośląskiego ŚZŻAK, zatwierdzo- i Dowódca 16. Dol. Br. OT. złożyli kwiaty
nym przez Kapitułę odznaczenia przy Zarzą- i zapalili znicze pamięci w „Kaplicy-Mau-
dzie Głównym ŚZŻAK w Warszawie. zoleum” poświęconej Polskiemu Państwu
Ten medal – powiedział – ma przede Podziemnemu i Armii Krajowej.
wszystkim wartość symboliczną, ponieważ jest (Red.)

69
marzec 2021

Kontynuacja
fot.: Sylwia Krzyżanowska

Obchody Narodowego Dnia Pamięci


Żołnierzy Wyklętych
we Wrocławiu
1 marca 2021 roku na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbyła się centralna uroczystość
poświęcona pamięci Żołnierzy Wyklętych–Niezłomnych. Po przemówieniach i apelu pamięci
liczne delegacje kombatantów, władzy państwowej i samorządowej, Sił Zbrojnych RP i Policji,
przedstawiciele IPN, stowarzyszeń i szkół złożyły kwiaty i zapaliły znicze pamięci pod pomnikiem
Ofiar Terroru Komunistycznego 1945–1956.

Przemówienie okolicznościowe wygłosił równocześnie przesłaniem i zobowiązaniem


m.in. prezes Okręgu Dolnośląskiego Świato- dla następnych pokoleń: Gdy pozwoli Bóg
wego Związku Żołnierzy Armii Krajowej prof. doczekać nam tej chwili, wtedy wystawim
Stanisław Ułaszewski. im pomnik, na jaki sobie zasłużyli.
Podziękował licznie zgromadzonym, iż Prezes Ułaszewski oznajmił, że właś-
pomimo trudnych warunków pandemii swą nie w kwestii pomnika może przekazać, że:
obecnością dali dowód pamięci i uznania dla dzięki Radzie Miejskiej i Samorządowi mia-
tych, którzy poświęcili dla Ojczyzny [...] swoją sta Wrocławia projekt pomnika poświęconego
młodość, zdrowie, kariery zawodowe, a bardzo «Żołnierzom Wyklętym–Niezłomnym» jest już
często i życie [...] ufając, że ich ofiara i cier- gotowy [...] Pomnik stanie w centrum miasta
pienie nie pójdą na marne – i patrząc z per- koło dworca autobusowego [...] i oby stało się to
spektywy minionego czasu – nie była to ofiara jak najszybciej. [...] Uważamy, że ten pomnik
daremna. Prezes przypomniał też, że wielu z w przestrzeni publicznej miasta powinien łączyć,
„Żołnierzy Wyklętych” przyjechało po wojnie a nie dzielić sympatyków i żołnierzy różnych
do Wrocławia. Tu na Ziemiach Zachodnich formacji niepodległościowych, które walczyły ze
NKWD i Służby Bezpieczeństwa urządzały na wspólnym wrogiem [...] zostały wyklęte i prze-
Nich polowania, tu znajdują się też Ich mogiły. klęte przez komunistyczną władzę. Wieczna
Wspomniał też słowa poety – żołnierza Pamięć, Cześć i Chwała Bohaterom! Oni
legendarnego Oddziału NSZ „Bartka”, napi- żyją w naszej pamięci! – zakończył wzniosły-
sane w wierszu pt. „Jacek i Wilk”, będące mi słowami. (Red.)

70
marzec 2021

Kontynuacja

Szkolny Klub Historyczny


w Wejherowie
Klub Historyczny im Armii Krajowej powstał 14 lutego 2021 roku. Data powstania jest związana
z rocznicą utworzenia Armii Krajowej. Niestety z przyczyn pandemicznych oficjalne otwarcie jest
przesunięte na czas późniejszy.

Klub Historyczny tworzy 1. Upamiętniania rocz-


środowisko skupione wokół nicy powołania Armii
Powiatowego Zespołu Szkół Krajowej.
nr 2 w Wejherowie. Organi- 2. Akcję przypominania
zatorem i opiekunem Klubu o działalności i walce
jest nauczyciel historii Jacek Żołnierzy Wyklętych.
Pałubicki. W pierwszej 3. Odwiedzenie wejhe-
fazie działalności prowadzo- rowskiej kwatery pol-
ne będą działania studyjne skich obrońców mia-
i wydarzenia, lecz z zachowa- sta, którzy zginęli we
niem zasad bezpieczeństwa wrześniu 1939 roku.
sanitarnego.
Celem Klubu jest orga- W planach są konkursy
nizacja i uczestnictwo tematyczne, akcje infor-
w wydarzeniach patrio- macyjne i organizacja
tycznych nawiązujących do spotkań z ciekawymi ludź-
etosu Armii Krajowej. Do mi. Oczywiście w miarę
pierwszych działań można poprawy warunków pan-
zaliczyć akcje: demicznych w kraju. n

71
marzec 2021

Kontynuacja
fot.: ŚZŻAK O/Podkarpacki

Odznaka
„Kolumbowie rocznik 20”
11 listopada 2020 r. w Święto Niepodległości odbyły się uroczystości wręczenia odznaki „Kolumbowie
Rocznik 20” dla kombatantów – żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Kielce ŚZŻAK z  Kół AK
w Sandomierzu i Opatowie.

Odznaka Pamiątkowa „Kolumbowie rocznik 20” ustanowiona Postanowieniem Preze-


sa ZG z 15.08.2018 r. nadawana jest osobom fizycznym, urodzonym w latach 1920–1929,
które były żołnierzami Armii Krajowej lub/oraz członkami „Szarych Szeregów”.
Do powstania tej odznaki przyczynili się kombatanci:
– por. Teresa Stanek ps. „Mitsuko” – wnioskodawczyni (członek Prezydium ZG ŚZŻAK,
Prezes Ogólnokrajowego Środowiska Żołnierzy AK Korpusu „Jodła”),
– kpt. Tadeusz Trela ps. „Dyzio”, żołnierz Batalionu „Łukasiński” – autor projektu tej odznaki
i opiekun Okręgu Kielce ŚZŻAK (sekretarz Kapituły, Przewodniczący GKR ŚZŻAK).

Przewodniczącym Kapituły Odznaki Pamiątkowej „Kolumbowie rocznik 20” jest kpt.


prof. dr hab. Jerzy Józef Krupp ps. „Czajka”, żołnierz Batalionu „Łukasiński”, (wiceprze-
wodniczący GKR ŚZŻAK).
Do chwili obecnej to pięknie wykonane i zaszczytne wyróżnienie wręczono 648 komba-
tantom-żołnierzom Armii Krajowej i członkom „Szarych Szeregów”.

72
marzec 2021

Kontynuacja

W uznaniu zasług dla walki o niepod- ka” – ze względu na chorobę odznakę prze-
ległość Rzeczypospolitej Polskiej w latach kazano wnuczce opiekującej się Panią Józefą.
1939–1945, decyzjami Kapituły z dnia – kpt. Stanisława Filarowska ps. „Szarotka”
2 listopada 2020 r. odznaką pamiątkową z będącego w reaktywacji Koła ŚZŻAK
Światowego Związku Żołnierzy Armii Kra- w Opatowie – odznakę przekazano osobi-
jowej „Kolumbowie Rocznik 20” wyróżnie- ście w domu Pani Stanisławy. (zdj. nr 3)
ni zostali Żołnierze Armii Krajowej z Koła
ŚZŻAK w Sandomierzu: Ze względu na pandemię odznaki „Kolum-
– pośmiertnie ppor. Zofia Guściora ps. bowie Rocznik 20” z zachowaniem wymogów
„Rajza” – odznakę przekazano córce Pani sanitarnych, wręczyli Sekretarz Okręgu Kielce
Irenie Stylskiej na cmentarzu przy mogile ŚZŻAK kol. Magdalena Socha, Prezes Zarzą-
ś.p. Zofii (zdj. nr 1) du Koła ŚZŻAK w Sandomierzu kol. Janusz
– por. Alicja Kaszyńska ps. „Sarna” – Jakubowski i przedstawiciel Wojsk Obrony
odznakę przekazano osobiście Pani Alicji Terytorialnej 10. Świętokrzyskiej Brygady OT
(zdj. nr 2) ze 102. batalionu lekkiej piechoty w Sando-
– ppor. Józefa Kwiatkowska ps. „Greczyn- mierzu st. szer. Marta Korzynek. n

73
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

Helena Janina Królikowska z d. Sobótka


ps. „Lena”, „Królewna”
Sanitariuszka i łączniczka
Powsta­nia Warszawskiego 1944 r.
fot.: arch. pryw., źródło: Powstaniec Warszawski

Helena Królikowska wraz z ówczesnym


narzeczonym Stanisławem Rutkowskim
(zginął w Powstaniu), fotografia z 1943 r.

Odznaczona:
Odznaką Weterana Walk o Niepodległość,
Krzyżem Oświęcimskim,
Srebrnym Krzyżem Zasługi,
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,
Złotą Odznaką Honorową za zasługi dla Warszawy

Urodziła się 6 maja 1925 r. w Warszawie. biego Folke Bernadotte, a następnie zabrana
Mieszkała przy ul. Freta 40 (Rynek Nowego pierwszym transportem (białymi autobu-
Miasta). Od stycznia 1942 r. do sierpnia sami) do Danii, skąd wyruszyła w dalszą
1944 r. była harcerką „Szarych Szeregów” podróż z Kopenhagi okrętem do Szwecji
19. War­szawskiej Drużyny Harcerskiej im. (Malmö). Powróciła do Warszawy w paź-
Emilii Plater (drużynową Alicja Grabow- dzierniku 1945 r.
ska ps. „Malutka”). W Powstaniu od 1 Po wojnie pracowała jako starszy radca
do 31 sierpnia 1944 r. służyła na Starym w Departamencie Kadr Ministerstwa Rol-
Mieście. Z Pruszkowa (Dulag 121) została nictwa, następnie jako kierownik kadr Pań-
zabrana wraz z matką do niemieckiego stwowych Torów Wyścigów Konnych.
obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Była Odszła na Wieczną Wartę 3 marca 2021 r.
więziona od 4 września 1944 r. do 25
kwietnia 1945 r. (Numer obozowy 63440). Cześć Jej pamięci!
25 kwietnia 1945 r. została uratowana przez
Szwedzki Czerwony Krzyż z inicjatywy hra- Córka z mężem, syn i rodzina

74
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 7 marca 2021 r. w wieku 56 lat


przegrał walkę z COVID-19

Henryk FALKOWSKI
Pochodził z rodziny o korzeniach niepodległościowych. Od małego chłopca pasjonat historii.
W połowie lat osiemdziesiątych inwigilowany przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa
z powodu udziału w tajnych spotkaniachpodczas których poznawał prawdziwe dzieje Polski.
W 1985 r. po wcześniejszej stanowczej odmowie współpracy z SB podczas studiów
na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie przeniósł się do Torunia, gdzie
na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w 1990 r. ukończył historię.
Ceniony społecznik i znakomity pedagog i wychowawca młodzieży.
Uczył historii i języka niemieckiego w IV LO w Olsztynie, którego był absolwentem.
Blisko współpracował z Delegaturą Instytutu Pamięci Narodowej w Olsztynie.
Publicysta miesięcznika „Debata”.
Od 2017 r. pełnił funkcję Prezesa Okręgu Warmińsko–Mazurskiego
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Cześć Jego Pamięci!

Zarząd Główny
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej

Uroczystości pogrzebowe w dniu 11 marca br. (czwartek) o godz.10.00


rozpocznie Msza Święta w olsztyńskiej Katedrze,
po której nastąpi odprowadzenie do grobu na Cmentarzu Olsztyn-Dywity

75
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

Poruszeni przedwczesnym odejściem Henryka Falkowskiego – naszego kolegi, pełnią-


cego funkcję Prezesa Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Światowego Związku Żołnierzy
Armii Krajowej, postanowiliśmy przypomnieć jego nieugiętą postawę odmowy współpracy
z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa okresu PRL-u, próbującą skłonić go do współ-
pracy, poprzez stosowanie szykan i inwigilacji. Drukujemy zatem (za zgodą Autora) tekst
Piotra Kardeli (dr historii, Dyrektor IPN w Białymstoku), który ukazał się na łamach
olsztyńskiego miesięcznika regionalnego „Debata” w sierpniu 2011 r.
 (Red.)

„Kablem” naszym nie będzie


Student Henryk Falkowski i SB
dr hab. Piotr Kardela

Matka Henryka Falkowskiego to urodzo- w 1956 r., po czym osiedlił się w Olsztynie.


na w Barczewie (Wartenburgu) w 1927 r. Henryk Falkowski urodził się w 1965 r.
Cecylia Nerowska, rodowita Warmianka. Trzech jego wujków było już w tym czasie
Miała ona sześciu braci i siostrę – wszy- mieszkańcami RFN – dwóch wyjechało
scy urodzili się przed 1939 r. na terenie zaraz po zakończeniu wojny. Prawie nie
południowej Warmii. W domu Nerowskich znał swego ojca, gdyż ten w grudniu 1970 r.
mówiło się gwarą warmińską, ale każdy zginął w wypadku samochodowym. Cecylia
z domowników znał lepiej lub gorzej także Nerowska, która pracowała w Teatrze im.
język polski i niemiecki. Znajomość pol- Stefana Jaracza jako krawcowa, utrzymywa-
skiego sprawiła, że w 1945 r. rodzina unik- ła ożywione kontakty z krewnymi w Niem-
nęła śmierci z rąk wkraczających do Prus czech, ale sama wyjechać z Polski nie chcia-
Wschodnich czerwonoarmistów. Ojcem ła. W latach 1972-1980 jej syn uczęszczał
Henryka był urodzony w 1910 r. w Dąbro- do Szkoły Podstawowej nr 17 w Olsztynie.
wie (pow. grodzieński) Jan Falkowski, który W międzyczasie Henryk z matką dwa razy
do 1939 r. mieszkał w Grodnie i był urzęd- wyjeżdżał do RFN. Kiedy zdał pomyślnie
nikiem kontroli skarbowej. Henryk usłyszał egzaminy do IV LO w Olsztynie, rodzina
później od matki, choć nie ma na to doku- z Niemiec zafundowała mu podróż po
mentów, że ojciec podczas II wojny nale- Europie – zwiedził m.in.: Austrię, Szwajca-
żał do niepodległościowej konspiracji. Jan rię, Francję i Hiszpanię. Bezpieka nie czy-
Falkowski po zakończeniu wojny znalazł się niła przeszkód w tych podróżach, gdyż była
w Łodzi, gdzie w czerwcu 1945 r. zatrzyma- to końcówka lat 70. Gierek nieco uchylił
ło go UB. Postawiono mu zarzut współpra- Polskę na Zachód, esbecy z „paszportówki”
cy z niemieckim okupantem. Sąd Okręgowy byli łapczywi na pieniądze, a wyjazdy dzięki
w Warszawie w 1949 r. skazał go na karę krewnym z Niemiec były dobrze finansowo
śmierci, zamienioną po wielu odwołaniach zabezpieczone. W 1979 r. z PRL do RFN
na dożywotnie więzienie. Większość kary przeprowadził się kolejny brat matki, a nie-
odbywał w Sztumie. Na wolność wyszedł długo potem dwóch ostatnich i w końcu

76
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

siostra. Nerowscy wyjeżdżali, bo mieli takie


możliwości, poza tym jako starsi już ludzie
nie chcieli do końca życia żyć w komuni-
zmie, kraju permanentnych niedoborów.
Kiedy powstała „Solidarność”, cała rodzi-
na, oprócz Cecylii i jej syna, mieszkała
już w RFN. We wrześniu 1980 r. Henryk
rozpoczął naukę w IV LO. Pasjonowała go
historia. Pochłaniał wszystko, co dotyczyło
przeszłości rodzinnej Warmii. Był bardzo
zadowolony z lekcji historii prowadzonych
przez prof. Irenę Mościcką, która nie miała
oporów w odsłanianiu młodzieży prawdzi-
wych kart dziejów ojczystych. Sam Henryk
był pod wielkim wrażeniem solidarnoś-
ciowego ruchu. Pamiętam – wspomina –
że z kolegami z liceum w trakcie kryzysu
bydgoskiego zrywaliśmy antysolidarnościowe, Henryk Falkowski, 1984 r.
prowokacyjne afisze z pawilonu handlowego
koło naszej szkoły. Po wprowadzeniu stanu historię Polski. Chłopcy niby nie robili
wojennego gromadziliśmy farbę, którą potem nic nadzwyczajnego – po prostu spotykali
pisaliśmy na przystankach autobusowych, że się początkowo w różnych przypadkowych
«Solidarność» żyje. Niedługo po zniesieniu miejscach, czytając i omawiając „podziem-
stanu wojennego prof. Mościcką zastąpiła ne” publikacje historyczne. Tego typu kółka
inna nauczycielka, będąca zarazem sekre- młodzieżowe powstawały wówczas w całej
tarzem POP. Henryk, ale nie tylko on, Polsce, stosunkowo szybko stając się przed-
nieustannie popadał z nią w konflikty. Na miotem zainteresowania ze strony SB.
pieńku miał także z nauczycielem przyspo- Zimą 1983 r. Henryk Falkowski wyjechał
sobienia obronnego, emerytowanym ofi- na ferie do Czechosłowacji, gdzie pracowała
cerem LWP, który w pewnym momencie znajoma jego matki. Przyjaciółka rodziny
domagał się nawet wyrzucenia Henryka załatwiła wszystkie formalności związane
i jego kolegi ze szkoły. z wyjazdem. Wypisała własnoręcznie, pod-
Patriotyczna olsztyńska młodzież, która pisany wcześniej przez Henryka in blanco,
do grudnia 1981 r. zaznała smaku wol- kwestionariusz paszportowy, podając go,
ności, nie była skora podporządkowywać komu trzeba. Niestety, w dobrej wierze nie
się nakazom komunistycznej poprawności. wpisała w rubryce „rodzina za granicą” wujo-
Wiosną 1983 r. wśród kilku uczniów IV stwa Nerowskich w RFN. Wtedy nikt z SB,
LO i innych olsztyńskich szkół średnich której podlegał Wydział Paszportów, nie
narodziła się koncepcja stworzenia tajnego zwrócił na to najmniejszej uwagi. Wyjazd
kółka samokształceniowego. Henryk Fal- doszedł do skutku, a licealista powrócił
kowski i jego koledzy m.in.: Tomasz Adrjan, do kraju bardzo zadowolony. Potem dalej
Jarosław Krzykowski, Krzysztof Bachmura brał udział w konspiracyjnych spotka-
(brat Bogdana) i Maciej Eliszewski, zaprag- niach. Odbywały się one – jak zapamiętał
nęli lepiej poznać nieustannie zakłamywaną – w mieszkaniu byłego dyrektora olsztyńskiego

77
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

teatru Krzysztofa Rościszewskiego przy ulicy niając dokumentację, Grejner odnotował


Osińskiego. Mieszkała tam tylko jego żona ukończone przez Falkowskiego szkoły, usta-
z córką. Zwykle spotykaliśmy się w niedzielę lił zainteresowania („interesuje się ogólnie
po mszy świętej w Katedrze. Potem miejscem historią Warmii i Mazur”) i znajomość języ-
spotkań był dom malarki Krystyny Chromy- ków obcych („rosyjski i niemiecki”). Zano-
-Lewandowskiej. tował sobie, że jego kandydat na TW jest
Po zdanej maturze w 1984 r. Falkowski „inteligentny” i „oczytany”. Pozyskanie na
zapragnął studiować historię. Z wielu przy- agenta miało odbyć się w budynku Komen-
czyn jego studia mogły mieć miejsce tylko dy Wojewódzkiej MO „podczas rozmowy
w Olsztynie. Kierunek „Historia” w olsztyń- z kandydatem”.
skiej WSP został jednak wtedy zlikwido- Wezwanie na komendę Falkowski otrzy-
wany, a w jego miejsce utworzono „Nauki mał na dzień 4 września 1984 r. Miał się
społeczne”. Wszyscy młodzi kojarzyli ten stawić w charakterze świadka w związku
kierunek z dopiero co wprowadzoną do z – jak napisano w wezwaniu – art. 50
szkół średnich „czerwoną” propedeutyką, KPA. Oczywiście był to tylko pretekst.
obowiązkowym przedmiotem maturalnym. Przybył punktualnie o godz. 14.00 – zapi-
W Olsztynie wyboru nie było. Falkowski sał funkcjonariusz SB – We wstępnej części
zdał egzamin wstępny na WSP, zostając stu- rozmowy zapytałem, jaki jest status prawny
dentem I roku „Nauk społecznych”. Mało ww. z uwagi na dostrzeżone nieprawidłowości
kto wiedział, że uczelnię kompleksowo kon- w kwestionariuszach paszportowych. Falkow-
trolowała SB i że od razu po egzaminach ski na to odpowiedział, że jest dzieckiem
wstępnych esbecy rozglądali się wśród mło- Cecylii Nerowskiej i Jana Falkowskiego, tyle
dzieży za kandydatami na nowych tajnych że ojciec zginął w wypadku. Pytany, dlacze-
współpracowników. go zataił fakt posiadania rodziny za granicą,
Henrykiem Falkowskim akurat zaintere- odpowiedział, że „on zawsze takie dane
sował się ppor. Marek Grejner, inspektor podawał”. Następnie wymieniając wszyst-
Wydziału III SB. Funkcjonariusz ten ustalił, kich wujków z RFN, dodał, że „matka jest
że we wniosku paszportowym wypisywa- autochtonką”, a za granicę jeździł zawsze
nym na okoliczność wyjazdu do Czecho- w celu odwiedzenie rodziny. Grejner zapisał:
słowacji w 1983 r. nie ujawniono rodziny Na pytanie, czy on nie myślał o pozostaniu
w RFN, a były to w esbeckiej terminologii w RFN, stwierdził, że byłaby to swoista
„materiały obciążające”. 23 sierpnia 1984 r. dezercja, a ci, co myślą o wyjazdach na stałe
Grejner sporządził wniosek o opracowanie do krajów Europy Zachodniej znają je jedynie
„kandydata na TW”, uzasadniając: Falkow- z opowiadań o dobrobycie. W dalszej części
ski Henryk jest studentem I roku Nauk Spo- rozmowy – kontynuował esbek – zapytałem,
łecznych WSP w Olsztynie. Kandydat jest co robi obecnie, stwierdził, że zdał egzaminy
studentem na nowo powstałym kierunku, wstępne na studia i został przyjęty na kieru-
gdzie konieczne będzie dobre rozpoznanie nek Nauki Społeczne w WSP w Olsztynie.
środowiska studenckiego w ramach sprawy Kierunek ten odpowiada jego zainteresowa-
«Uczelnia N», z uwagi na polityczny charak- niom historycznym. Potem funkcjonariusz,
ter tego kierunku. Określając „motywy pozy- porzucając temat wniosków paszportowych,
skania”, esbek zapisał: Materiały obciążające zaczął wciągać świeżo upieczonego studenta
– kandydat podał nieprawdziwe informacje WSP w rozmowę o ogólnej sytuacji w kraju.
w kwestionariuszu paszportowym. Uzupeł- W pewnym momencie, jak wynika z zapisów

78
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

Grejnera, Falkowski otrzymał propozycję zaniu materiałów zebranych na studenta do


odbywanie spotkań „co jakiś czas” w celu resortowego archiwum.
„wymiany myśli”. W kwestionariuszu kan- Zapytany o opisane w dokumentach zda-
dydata na TW, pod datą 4 września 1984 r. rzenie z 4 września 1984 r. Henryk Falkow-
Grejner napisał precyzyjnie: kandydat nie ski powiedział: Naturalnie pamiętam całe to
wyraził zgody na współpracę ze Służbą zajście. Kiedy już wiedziałem, że zdałem egza-
Bezpieczeństwa. Potem raz jeszcze, w osob- miny na WSP, ale jeszcze przed rozpoczęciem
nej notatce, relacjonując przebieg całkowicie zajęć, otrzymałem wezwanie do WUSW przy
nieudanej rozmowy werbunkowej, podał: ul. Partyzantów, naprzeciw mojej byłej szkoły
Podczas rozmowy operacyjnej zaproponowa- podstawowej. Byłem pewien, że chodzi o kółko
łem kandydatowi dalsze spotkania dotyczą- samokształceniowe, w którym uczestniczyłem
ce spraw paszportowych. Odpowiedział, że – nic innego nie przychodziło mi do głowy.
absolutnie się nie zgadza, chociaż wie, że W poczekalni po prawej stronie na parterze
mam prawo wzywać go tyle razy, ile będę zobaczyłem siedzącego byłego już nauczyciela
chciał. Esbek miał też usłyszeć, że jeżeli z LO. On mnie nie poznał, a ja mu się nie
sądzi, że będzie informowany o tym, co dzieje ukłoniłem. Po pięciu minutach przyszedł po
się w WSP, to się myli, bo Falkowski – jak mnie dość młody mężczyzna i kazał iść na
pisał Grejner – oświadczył mu, że «kablem» górę. Poszliśmy w prawo do końca korytarza
naszym nie będzie, chociaż miałby ponieść za i następnie na III piętro. Tam w połowie kory-
to jakiekolwiek konsekwencje. Otrzymał odpo- tarza prowadzący mnie mężczyzna otworzył
wiedź – kontynuował pokrętnie esbek – że po prawej stronie drzwi i weszliśmy do pokoju.
ja nie namawiam go do żadnej współpracy, Był ciemny, na jedynym oknie, przy którym
tak jak on to widzi, jedynie chcę sprawdzić stało biurko tego esbeka, wisiały ciężkie zasło-
wiarygodność jego słów w stosunku do spowo- ny. Kiedy byliśmy w środku, przejeżdżające
dowanych uchybień paszportowych a dzisiej- pociągi czyniły niesamowity łomot, trzeba było
szych wyjaśnień. Te podstępne namowy, o ile często przerywać rozmowę. Może była nagry-
Grejner pisał prawdę, bo niewykluczone, wana? Nie wiem… Ale jak jechał pociąg, to
że przez takie opisywanie rozmowy chciał esbek przestawał mówić – dużo było takiego
może zatuszować swoje błędy w podejściu milczenia. W trakcie tego prawie dwugo-
do kandydata, nie przyniosły jednak ocze- dzinnego przesłuchania, bo inaczej dziś tego
kiwanych rezultatów. Następnie chciałem nie nazwę, parokrotnie inny esbek wchodził
– pisał dalej esbek – odebrać [od Falkowskie- do pokoju i czegoś szukał w biurku. Miałem
go] oświadczenie o tajemnicy treści rozmowy. wrażenie, że mi się ukradkiem przygląda.
Odmówił kategorycznie bez wyjaśnień. Po Znałem go z widzenia, z ulicy, a może nawet
dłuższym naleganiu z mojej strony [Falkow- z kościoła. Przesłuchujący siedział przy oknie,
ski] wyjaśnił, że jest prawdziwym katolikiem, a ja na wprost niego, przy drugim biurku.
a to wszystko kłóci się z jego sumieniem, Rozmowę zaczął grzecznie, potem był ostrzej-
a oświadczenia nie napisze, żeby nie pozosta- szy, wręcz napastliwy, w końcu brutalny. Na
wić żadnego śladu czy punktu zaczepienia. początku jego pytania dotyczyły spraw typu,
Z przebiegiem tej rozmowy zapoznali się kim jestem, co mogę o sobie powiedzieć i takie
potem przełożeni Grejnera: kpt. Mirosław tam… Potem były pytania o rodzinę w Niem-
Madej i ppłk Michał Kruk, którzy w obli- czech. Esbek, pokazując mi wnioski paszpor-
czu zdecydowanej odmowy współpracy nie- towe, które dotyczyły moich wyjazdów zagra-
długo potem zatwierdzili wniosek o przeka- nicznych, krzyczał, że według jego ustaleń

79
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

nie podałem w nich prawdy o rodzinie. co ze mną będzie. Potem długo była cisza.
Pamiętam, że dłużej zainteresował się bratem W końcu esbek zażądał, abym napisał mu
matki, który mieszkał w Leverkusen i praco- na kartce, że treści tej rozmowy nikomu nie
wał w zakładach Bayera. Wydawało mi się, wyjawię. Zaciąłem się i nie chciałem nic pisać.
że ten facet chciał wytworzyć u mnie atmo- Pamiętałem z jakiejś podziemnej broszury, że
sferę oblężenia, poczucie winy, że okłamałem nie wolno im dawać takich oświadczeń, bo
władzę ludową, jej ważny urząd. Mówił, potem ktoś inny przez nich przesłuchiwany
że to karalne napisać nieprawdę w takich mógłby uznać, gdyby pokazaliby tę kartkę, że
dokumentach i on się zastanawia, co ze sypałem, że powiedziałem to, czego ode mnie
mną zrobić. W pewnym momencie rozpoczął oczekiwali. No to znów padły groźby, potem
i sztucznie ciągnął pogawędkę o aktualnej cisza, patrzenie na siebie, łomot przejeżdża-
sytuacji w kraju. Oczywiście wmawiałem mu, jących pociągów. Po chwili ten, co wchodził,
że ja wszystko oceniam na plus. Blefowałem, wpadł do pokoju i nieruchomo się we mnie
że moim zdaniem wszystko idzie ku lepszemu. wpatrywał. Trwało to dłuższą chwilę. Ja się
I on jakby nigdy nic zaproponował mi podję- nie odzywałem. Nagle kazali mi wstać. Usły-
cie tajnej współpracy. Powiedział, że władza szałem coś w rodzaju: «Jak tak, to idziemy!».
rzeczywiście robi wszystko, by ludziom żyło Wyszliśmy na pusty korytarz, nikogo tam
się lepiej, wszystkim, ale do tego potrzebne nie było. Ja szedłem przodem, tych dwóch za
są informacje, na bieżąco. Moja współpraca mną. Na parterze jeden mnie wyprzedził.
miała polegać na tym, że miałem na wykła- Myślałem, że rzeczywiście prowadzą mnie do
dach w WSP wyłapywać różnice między tym, jakiejś piwnicy. Ale zaprowadzono mnie do
co było ich tematem a tym, co rzeczywiście poczekalni pełnej nieznanych mi osób. Ten co
mówił wykładowca, miałem informować jak mnie przesłuchiwał, nie znałem jego nazwi-
na to reagują studenci, czym się zajmują ska, podając mi rękę, z uśmiechem przy tych
poza zajęciami, jak komentują to, co się wszystkich ludziach powiedział coś w rodzaju:
dzieje na uczelni i w kraju. Esbek ani sło- «No to jak będziesz coś więcej wiedział, to nas
wem nie wspomniał o naszym tajnym kółku. powiadomisz. Na razie». Czułem się strasz-
Mówił, że spotykania z nim odbywałyby się nie, bo wszyscy z poczekalni obstalowali mnie
nie na komendzie, ale w milszej atmosferze, wzrokiem, myśląc – bo tak to wyglądało – że
w restauracjach, klubach, mówił nawet, że oto esbek żegna się ze swoim konfidentem. Dla
zorganizuje to i owo, że będzie fajnie spotkać mnie wniosek z rozmowy na SB był mimo
się i pogadać. Odmówiłem. Było to dla mnie wszystko pocieszający: oni nic nie wiedzieli
trudne, ale odmówiłem. Esbek zapytał zaraz o naszych spotkaniach i tym kółku. Wizyta ta
– dlaczego? – odpowiedziałem, że z przyczyn była naturalnie stresująca, ale jak wyszedłem,
religijnych, że donoszenie jest niemoralne, że odetchnąłem z ulgą.
to grzech. I to była szczera odpowiedź. To on W październiku 1984 r. rozpoczął się rok
dosłownie wybuchnął. Zaczął krzyczeć, że akademicki. Poziomem zajęć na „Naukach
nie wyjdę z tego budynku, mówił o areszcie społecznych” WSP Henryk Falkowski był
w piwnicy komendy, groził sankcją prokura- – jak dziś mówi – załamany. To był jakiś
torską, w końcu oznajmił, że moja mama na koszmar. Dowiedziałem się na przykład na
pewno się zmartwi, jak synek pójdzie siedzieć. jednym z pierwszych wykładów, że II wojna
Byłem jednak nieustępliwy, w tym sensie, że światowa trwała tylko cztery lata. Była to opty-
już się nie odzywałem i tylko cicho siedziałem. ka czysto sowiecka, dla ruskich wojna rzeczy-
Ten na mnie wrzeszczał, a ja nie wiedziałem wiście tyle trwała. Normalnie jacyś czerwoni

80
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

politrucy z Warszawy prowadzili z nami zaję- kami akademickimi badania w tym zakresie
cia, pletli niesamowite rzeczy. Jak siedziałem zostały praktycznie zahamowane.
na tych zajęciach, odnosiłem wrażenie, jakby Po miesiącu edukacji Henryk Falkowski
czas cofnął się do znanej mi z historii epoki zrezygnował ze studiów. Odnotowała to
stalinowskiej. Przystanąłem, rozejrzałem się także SB: Ww. po miesiącu nauki zrezygno-
i pomyślałem, że ja tu nie wytrzymam. Prze- wał ze studiów w WSP w Olsztynie. Pojawiła
szło mi nawet przez myśl, że oto jestem na się myśl o studiach historycznych w Toru-
widelcu SB, że ktoś kiedyś na egzaminie wyko- niu. Rzecz możliwa była dopiero od przy-
na za nich resztę roboty i wyrzucą mnie ze stu- szłego roku akademickiego. Tymczasem,
diów na zbity pysk. Utwierdziłem się w takim niedoszłemu absolwentowi WSP udało się
scenariuszu, jak jeden z pracowników uczelni, znaleźć pracę w sześcioklasowej szkole pod-
pewien docent, wykłada do dziś na UWM, stawowej w Łęgutach w gminie Gietrzwałd,
niespodziewanie dał mi niedwuznacznie do gdzie do końca roku szkolnego, choć nie
zrozumienia, że bezpiece lepiej nie odmawiać. miał przygotowania pedagogicznego, uczył
Gdzie ja jestem?! – pomyślałem. No dziś, po wiejskie dzieci czytać i pisać. Swojej decyzji
przeczytaniu kilku artykułów Pawła Warota, nigdy nie żałował.
wiem, że była to za komuny jedna z najlepiej W maju 1985 r. SB wpadła na trop
«ubezpieczonych» uczelni w kraju, choć wia- konspiracyjnych spotkań młodzieżowych
domo, że i tam było kilku przyzwoitych. w Olsztynie, rozpoczynając prowadzenie
Za PRL agentura komunistyczna upla- sprawy operacyjnego sprawdzania o krypto-
sowana była w niemalże każdej uczelni nimie „Ośrodek”. Był to czas, kiedy uczest-
wyższej czy uniwersytecie, a kierunki „poli- ników tych spotkań nieco przybyło. Wśród
tologiczne” czy „społeczne” zawsze były młodzieży pojawiali się także dorośli, zwykle
odpowiednio skadrowane, tyle że obecnie jako prelegenci. Dla SB była to „konspiracyj-
poza Olsztynem i kilkoma innymi ośrod- na grupa młodzieżowa, prowadząca szkolenia

81
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

o charakterze antysocjalistycznym”. Zaczęła nie zastrzegające studentowi I roku historii


się inwigilacja, podczas której wśród osób UMK w Toruniu wyjazdy do „wszystkich
tworzących grupę, SB odnotowała Falkow- krajów kapitalistycznych i demokracji ludo-
skiego. Kiedy ten zakończył pracę w Łęgu- wej”. Uzasadnienie było krótkie: „nielegalna
tach, bezpieka przypomniała sobie, że prze- działalność w ramach podziemnych struktur
cież to ta sama osoba, która nie tak dawno opozycyjnych w celu szkodzenia intere-
była opracowywana jako kandydat na TW, som PRL”. Falkowskiego wedle esbeckiego
której nie pozyskano „z powodu odmowy”. zapisu nie warto było wypuszczać z kraju,
We wrześniu 1985 r. sprawie „Ośrodek” bez- gdyż: W czasie pobytu za granicami PRL
pieka podwyższyła rangę – stała się ona już może rozpowszechniać szkodliwe politycznie
sprawą operacyjnego rozpracowania. Falkow- treści o sytuacji wewnętrznej kraju, szkalować
skiego jako uczestnika tych spotkań odnoto- organa władzy, a także może wchodzić w kon-
wywano z powodu „nielegalnej działalności takty z emigracyjnymi ugrupowaniami opozy-
w ramach struktur podziemnych”. On sam cyjnymi. Zastrzeżenie to podpisał naczelnik
niczego się nie domyślał, bo SB do niego nie Wydziału IV SB ppłk Jan Fankulewski, któ-
podchodziła. rego wydział prowadził sprawę „Ośrodek”,
Po wakacyjnej przerwie w 1985 r. Falkow- a zatwierdził sam płk Kazimierz Dudek.
ski zdał egzaminy na UMK i od października Nieświadom tego zastrzeżenia, Falkowski
zaczął w Toruniu studiować historię. Był bar- 28 lipca 1986 r. zaniósł do Biura Paszpor-
dzo zadowolony. Poznał wielu interesujących tów WUSW w Olsztynie wniosek o pozwo-
kolegów i koleżanek tak jak on, zauroczonych lenie na wyjazd do RFN w celu odwiedze-
prawdziwą historią: Grzegorza Białuńskiego nia rodziny. 4 sierpnia otrzymał decyzję
(dziś pracownika naukowego UWM i OBN odmowną, która „nie wymagała uzasad-
im. W. Kętrzyńskiego), znanego z widzenia nienia faktycznego”. Sześć dni później, po
kolegę z IV LO Mirosława Golona (obec- konsultacjach z jednym z profesorów UMK,
nego dyrektora oddziału IPN w Gdańsku napisał odwołanie do gen. Czesława Kisz-
i pracownika naukowego UMK), Małgorzatę czaka z MSW, gdzie m.in. podawał, iż nie
Zdrojewską (dziś archiwistkę w Delegatu- rozumie, dlaczego odmówiono mu zgody
rze IPN w Olsztynie), Waldemara Brendę na wyjazd, że to jakieś „nieporozumienie”.
(obecnie kustosza Muzeum Ziemi Piskiej, Prosił o ponowne rozpatrzenie decyzji. 20
publicystę „Debaty”) i innych. W okresie sierpnia WUSW w Olsztynie decyzję tę
studiów w Toruniu, kiedy tylko mógł, odwie- jednak potrzymał, a dziesięć dni później
dzał matkę w Olsztynie i nadal spotykał się, wydano decyzję o podtrzymaniu decyzji.
ale już sporadycznie, z kolegami na konspi- W wewnętrznym, nieprzedstawionym Fal-
racyjnych wykładach. Spośród prelegentów, kowskiemu, uzasadnieniu napisano, że
mówiących nie tylko o historii, zapamiętał odmowa wydania paszportu „znajduje pod-
m.in. Stefana Śnieżkę, Jana Kaczyńskiego stawę w zebranych przez WUSW w Olszty-
i Norberta Kasparka – ten ostatni mówił nie informacjach”.
o Katyniu. Represję wobec Falkowskiego w postaci
Dla Falkowskiego konsekwencją prowa- zastrzeżenia wyjazdów, bezpieka stosowała
dzonej przez SB sprawy „Ośrodek” było niemalże do końca istnienia PRL. Uniemoż-
całkowite zastopowanie mu dalszych wyjaz- liwiono mu tym sposobem nie tylko „docho-
dów za granicę. 3 stycznia 1986 r. ppor. dowe” kontakty z rodziną w Niemczech, ale
Eugeniusz Koziej sporządził postanowie- i pełnoprawny udział w życiu toruńskich aka-

82
marzec 2021

Odeszli na Wieczną Wartę

demików – w lipcu 1987 r. odmówiono mu, jących rodziny w Niemczech. Cena, jaką
jako studentowi II roku historii UMK, waka- zapłacił Falkowski za niepokorność wobec
cyjnego wyjazdu do Czechosłowacji, którego władzy i komunistycznego aparatu repre-
organizatorem był Mirosław Golon, wicepre- sji obiektywnie nie była wysoka, choć dla
zes Oddziału Akademickiego PTTK. Potem niego samego w jakiejś mierze dotkliwa.
odmawiano kolejnych wyjazdów, przywo- Dość przypomnieć, że Marcin Antonowicz,
łując zastrzeżenie Wydziału IV SB. Cała ta absolwent tego samego IV LO w Olsztynie,
sytuacja zaczęła Falkowskiego denerwować niemalże rówieśnik Falkowskiego, w paź-
i niepokoić. Nie przypuszczał, że odmowy dzierniku 1985 r. został bestialsko przez
związane były z jego incydentalnym w tym komunistów zamordowany. Czy zatem
czasie udziałem w nieformalnych wykładach. warto prezentować takie historie? – wydaje
Nie wiedział nawet, iż są one rejestrowane się, że tak, zaprzeczają one tezie głoszonej
przez SB. Sądził, że wlecze się za nim sprawa przez żyjących dziś byłych komunistycznych
zatajenia rodziny w Niemczech. Uważał, że konfidentów, że trzeba było donosić, bo
musi coś z tym zrobić. Jak ogłoszono jedną „takie były czasy”. Henryk Falkowski jest
z kolejnych amnestii – wspomina – poszedłem przykładem, że czasy były, jakie były, a bez-
do olsztyńskiej prokuratury na ul. Emilii Plater piece można było odmówić.
i oświadczyłem, że chcę się do czegoś przyznać,
złożyć zeznanie. Zostałem przyjęty przez mło- * * *
dego wąsatego prokuratora. Kiedy zeznałem, że Henryk Falkowski – choć urodził się
kiedyś w moim kwestionariuszu paszportowym po wojnie i z powodu tego, że pokolenie
zatajona została informacja na temat rodziny AKowskie odchodziło już masowo na wiecz-
w Niemczech i chciałem się do tego przyznać, ną wartę – 18 października 2017 r. został
prokurator był rozczarowany. Dla niego to wybrany prezesem Zarządu Warmińsko-
były nieistotne sprawy, nie miał ochoty się tym -Mazurskiego Okręgu Światowego Związ-
zajmować. Przez formalne zgłoszenie tego faktu ku Żołnierzy AK. Chętnie współpracował
ja jednak chciałem wytrącić bezpiece argument, z Instytutem Pamięci Narodowej w Olszty-
że coś na mnie mają, że mam coś na sumieniu. nie i Białymstoku. 11 lipca 2014 r. to on
Chciałem ponownie móc wyjeżdżać. To «przy- właśnie odważnie przemawiał przed siedzibą
znanie się» w niczym mi nie pomogło. Sprawę IPN w Olsztynie w obronie dr. Pawła P.
„Ośrodek” SB zakończyła dopiero 21 marca Warota – obecnego naczelnika olsztyńskiej
1988 r., kiedy młodzież przestała się spoty- Delegatury IPN – wyrzuconego za rządów
kać. Zastrzeżenia wyjazdów zagranicznych PO-PSL z pracy za ujawnianie komuni-
cofnięto Falkowskiemu 10 lutego 1989 r. stycznej agentury m.in. wśród obecnych
Henryk Falkowski z powodu odmowy środowisk naukowych Olsztyna. 20 lipca
współpracy z SB na pewno jest postacią 2019 r. był głównym prelegentem pod-
interesującą, choć nie nadzwyczajną. Jego czas obchodów rocznicowych w Gibach,
przypadek nie jest wyjątkowy – podobnych gdzie IPN przypominał o ofiarach Obławy
młodych z Olsztyna można zaprezentować Augustowskiej z lipca 1945 r. – największej
więcej. Jego „kłopoty paszportowe”, też powojennej komunistycznej zbrodni w Pol-
nie były czymś wyjątkowym, bo stanowi- sce, podczas których Henryk opowiadał
ły szykanę często stosowaną wobec wielu o Armii Krajowej i Żołnierzach Wyklętych.
mieszkańców Warmii i Mazur, wśród któ- Autor jest Dyrektorem IPN
rych nie brakowało autochtonów posiada- w Białymstoku

83
marzec 2021

Nowości Wydawnicze

Hubert Borys, Mariusz Olczak


„Pług” – Adam Borys, Dowódca Batalionu Armii
Krajowej „Parasol”
Wojskowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2021

10 grudnia 1909 roku w wielkopolskim Niechanowie uro-


dził się Adam Borys ps. „Pług”, dowódca batalionu Armii
Krajowej „Parasol”. 35 lat później – 1 lutego 1944 roku –
żołnierze „Pługa” przeprowadzili słynny zamach na dowódcę
SS i policji w dystrykcie warszawskim Franza Kutscherę.
Poświęcony „Pługowi” i żołnierzom Kedywu (Kierownictwa
Dywersji) Komendy Głównej AK album w opracowaniu Huberta Borysa i Mariusza Olcza-
ka jest wspólną edycją Wojskowego Instytutu Wydawniczego oraz Archiwum Akt Nowych.
Album został objęty patronatem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Adam Borys to Wielkopolanin z dziada pradziada, inżynier rolnik, harcerz, oficer Wojska
Polskiego, cichociemny, żołnierz Armii Krajowej, organizator słynnych akcji bojowych prze-
ciwko niemieckiemu okupantowi jak zamachy na Kutscherę, Stamma, Hahna, Koppego,
dowódca batalionu „Parasol” i powstaniec warszawski. Jeniec niemieckiego oflagu oraz więzień
UB w czasach stalinowskich i – jeden z twórców polskiego przemysłu mięsnego po wojnie.
Wydawnictwo albumowe na tle dwudziestowiecznej historii Polski ukazuje ciekawe, niety-
powe życie Adama Borysa (1909–1986). Setki zdjęć z archiwum rodzinnego oraz reprodukcji
dokumentów archiwalnych Kedywu – Kierownictwa Dywersji AK – w połączeniu z barwnymi
wspomnieniami o ojcu Huberta Borysa, profesora warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych,
tworzą interesujący obraz życia prywatnego, społecznego, zawodowego, legalnego i konspira-
cyjnego tytułowego bohatera. n

Sławomir Koper, Tomasz Stańczyk


Ostatnie lata polskich Kresów
Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2020

Ostatnie siedemdziesiąt lat udowadnia, że Polska może istnieć


bez Kresów, ale polska dusza mocno straciła na tej separacji.
Po rynkowym sukcesie „Ostatnich lat polskiego Lwowa” i „Ostat-
nich lat polskiego Wilna” oddajemy w Państwa ręce tom poświęcony
mniejszym ośrodkom kresowym. Znajdą tu Państwo egzotykę,
wielkie miłości, skandale, celebrytów, a nawet walkę wywiadów.
Znani popularyzatorzy historii Sławomir Koper i Tomasz Stań-
czyk udowadniają po raz kolejny, że magię miejsc, urodę przyrody,
słynną otwartość mieszkańców i legendę Kresów można przełożyć
na język zrozumiały dla współczesnego pokolenia. n

84
marzec 2021

Nowości Wydawnicze

Felicja Konarska
Liście na wietrze. Wspomnienia dziewczynki deportowanej
na Wschód 1940–1946
Ośrodek Karta, Warszawa 2021

Wspomnienia z zesłania na Archangielszczyznę, dokąd autorka


trafiła jako siedmiolatka z całą swoją rodziną: rodzicami i czwór-
ką rodzeństwa. Zostali wywiezieni 10 lutego 1940 r. z Osady
Ostrowskiej pod Beresteczkiem na Wołyniu, gdzie ojciec otrzy-
mał ziemię za udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Książka opowiada o życiu na Kresach wschodnich tuż przed
wybuchem II wojny światowej, dramatycznym doświadcze-
niu wywózki, próbach przetrwania i pobycie w domu dziecka
w ZSRR. Jest to poruszająca i bolesna opowieść dziewczynki
rzucanej w sam środek wirów wojennych jak liść na wietrze. n

Stanisław Płużański
Mróz, głód i wszy. Życie codzienne Wyklętych
Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2021

Pierwsza książka traktująca o codzienności bytowania żołnie-


rzy podziemia antykomunistycznego po II wojnie światowej.
Opowiada o jednostkach działających w ramach obozu poa-
kowskiego, narodowego, jak i stanowiących niezależne oddzia-
ły wojskowe. W publikacji znajdziemy opisane ekstremalne
warunki życia partyzantów, poznamy ich ubiór, wyżywienie,
możliwości dbania o higienę osobistą i zdrowie. Gdzie kwatero-
wali, jak odpoczywali, jak wyglądały codzienne obowiązki oraz
standardowy harmonogram dnia? Autor opisuje też problem
dyscypliny w poszczególnych oddziałach. Nie omija niesubordynacji, grabieży czy uzależnienia
od alkoholu – skupiając się na sposobie egzekwowania prawa przez dowódców i efektach walki
o utrzymanie wojskowej karności w jednostce.
Unikatowa książka Stanisława Płużańskiego powstała w oparciu o bogaty materiał źródło-
wy – wywiady z żyjącymi żołnierzami, źródła archiwalne, wydane dokumenty i wspomnienia.
Autorowi udało się przeprowadzić 14 rozmów z żyjącymi żołnierzami. Ich historia zaczyna się
jeszcze w 1944 roku, kończy się dopiero w 1963 roku wraz ze śmiercią ostatniego z żołnierzy
wyklętych – Józefa Franczaka ps. „Lalek”. n

85
marzec 2021

Nowości Wydawnicze

Barbara Wachowicz
„Anoda” Janek Rodowicz
Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2012

Bohaterem opowieści jest podharcmistrz „Szarych Szeregów”,


porucznik Armii Krajowej, żołnierz Batalionu AK „Zośka”,
uczestnik Akcji pod Arsenałem i wielu innych. Bohater Powstania
Warszawskiego, zwany Ułanem Batalionu „Zośka”, kawaler Krzy-
ża Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyża Walecznych. Janek Rodo-
wicz ps. „Anoda” aresztowany został w Wigilię Bożego Narodze-
nia 1948 r., a zamordowano go w czasie śledztwa – 7 stycznia
1949 r. Autorka przedstawia zgromadzone z uwagą i pietyzmem
rewelacyjne materiały źródłowe. Są to m.in. relacje Matki i towa-
rzyszy broni oraz unikatowe dokumenty pióra „Anody”. Książka
zawiera również bogatą ikonografię.  n

Marian Wojtas
Słownik biograficzny Żołnierzy Batalionów Chłopskich
T. VII
Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie,
Warszawa 2020

Publikacja jest wynikiem żmudnej, wieloletniej pracy redak-


tora Mariana Wojtasa oraz zespołu autorskiego – Artura
Borzęckiego, Marka Ciotuchy, Waldemara Kaweckiego i Kata-
rzyny Wołoszyn.
Tom VII kontynuuje dokumentację działalności członków
Batalionów Chłopskich – konspiracyjnej organizacji zbrojnej
polskiego ruchu ludowego, która wraz z Ludowym Związkiem
Kobiet i Zielonym Krzyżem podczas II wojny światowej stano-
wiła trzon określonych zadań wojskowych i politycznych, była
ostoją patriotyzmu i żywą tarczą, broniącą wsi przed repre-
sjami okupanta, stając się równocześnie drugą pod względem
liczebności organizacją zbrojną polskiego podziemia.
Świadectwem ofiarności i poświęcenia są nazwiska tysięcy zwykłych ludzi, członków Bata-
lionów Chłopskich, które płk Marian Wojtas od wielu już lat gromadzi i opracowuje, aby
czas nie zatarł pamięci o tych, którzy na nią zasługują. Uwzględniając archiwalia znajdujące
się w Zakładzie Historii Ruchu Ludowego, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego
w Warszawie, a także w zbiorach prywatnych, kolejny raz redaktorowi i autorom udało się
udokumentować ogromny wkład mieszkańców polskiej wsi w ideę wolnej Polski i znaczenie
hasła: „Przez walkę – do zwycięstwa”. n

86
SPIS TREŚCI:
Pamięć i tożsamość
Andrzej Chmielarz – Organizacja łączności radiowej ����������������������������������������������������������������� 1
Karabin przeciwpancerny kb wz. 35 – kryptonim „UR” (cz.1)������������������������������������������������������� 10
Jacek Sawicki – „ŻEGOTA” ������������������������������������������������������������������������������������������������������� 18
Andrzej Borcz – Konspiracja wojskowa w powiecie łańcuckim podczas II wojny światowej �������� 21
Wacława Juszkiewicz-Kamieńska – Partyzanckie Termopile. Tragedia O.P. AK ,,Błysk”
Łuby Sobieńskie – 9 maja 1944 r. ������������������������������������� 26
Wiesław Jan Wysocki – Ks. Edward Detkens (1885–1942) Duszpasterz warszawskich
akademików – męczennik KL Dachau���������������������������������������������������� 28
Piotr Hrycyk – Wojenne kalendarium – luty ������������������������������������������������������������������������������ 37
Pamięć i tożsamość – Polskie Siły Zbrojne na zachodzie
Zbigniew Wawer – 2. Korpus w drodze do Italii ������������������������������������������������������������������������ 44
Pamięć i tożsamość – POLSKA MARYNARKA WOJENNA
Tadeusz Kondracki – N
 ieznany bliźniak „Orła” – okręt podwodny ORP „Sęp” (cz. 2) ������������������� 51
Monety okolicznościowe NBP
Błażej Popławski – 100. rocznica Konstytucji marcowej �������������������������������������������������������������� 61
Listy do Redakcji
Leopold Jan Gomułkiewicz – Kto chce zlikwidować ŚZŻAK po trzydziestu latach jego istnienia? ��� 63
KONTYNUACJA
Wrocławskie obchody 79. rocznicy powołania Armii Krajowej ������������������������������������������������������ 68
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu ������������������������������������� 70
Szkolny Klub Historyczny w Wejherowie������������������������������������������������������������������������������������� 71
Odznaka „Kolumbowie rocznik 20”��������������������������������������������������������������������������������������������� 72
Odeszli na Wieczną Wartę
Helena Janina Królikowska z d. Sobótka ps. „Lena”, „Królewna” ��������������������������������������������������� 74
Henryk Falkowski ������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������ 75
Piotr Kardela – „Kablem” naszym nie będzie. Student Henryk Falkowski i SB ������������������������������� 76
Nowości wydawnicze ���������������������������������������������������������������������������������������������������������� 84
Autorzy MARCOwEGO „BIULETYNU”��������������������������������������������������������������������������������������� 87

Autorzy marcowego „Biuletynu”:


Andrzej Borcz – historyk regionalista, publicysta, autor monografii Obwodu SZP-ZWZ-AK Łańcut.
Andrzej Chmielarz – dr nauk historycznych; specjalizuje się w najnowszej historii Polski, historii woj-
skowości, prowadzi badania w zakresie działalności Armii Krajowej i funkcjono-
wania struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
Wacława Juszkiewicz-Kamieńska – 
kombatantka, nestorka polskiego pielęgniarstwa, organizatorka
struktur PCK, odznaczona Medalem Florence Nightingale.
Piotr Kardela – dr historii; pracownik Delegatury IPN w Olsztynie.
Tadeusz Kondracki – p
 rof. dr hab. nauk historycznych, Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk.
Jacek Sawicki – historyk, dr hab., prof. nadzwyczajny KUL i pracownik naukowy Archiwum IPN
w Warszawie.
Zbigniew Wawer – dr hab. nauk historycznych, prof. Politechniki Koszalińskiej, dyrektor Muzeum
Łazienki Królewskie w Warszawie.
Wiesław Jan Wysocki – historyk, prof. nauk humanistycznych, wykładowca akademicki, publicysta.

87
ROCZNIK „Biuletynu Informacyjnego”
Sugerowana wpłata 114 zł jako darowizna na cele statutowe ŚZŻAK

Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej


jest Organizacją Pożytku Publicznego,
uprawnioną do otrzymywania 1% podatku.
Nr KRS 0000 113420
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Wszystkie zgromadzone środki ZG ŚZŻAK przeznacza na cele statutowe.

Wydawca: Zarząd Główny ŚZŻAK, Organizacja Pożytku Publicznego, KRS 0000113420, ISSN 1233-8567
Nakład: 3700 egz.
Redaguje zespół: P  iotr Hrycyk (redaktor naczelny), Izabela Kuzyszyn (redakcja, korekta).
Rada Programowa: dr hab. Tomasz Balbus, dr Andrzej Chmielarz, dr Wojciech Frazik, Andrzej W. Kaczorowski,
prof. Tadeusz Kondracki, s. Małgorzata Krupecka, dr Agnieszka Łuczak, dr Beata Michalec,
dr hab. Filip Musiał, prof. Piotr Niwiński, prof. Marek Ney-Krwawicz, mec. Wojciech Parzyński,
dr hab. Jacek Z. Sawicki, dr Tadeusz Skoczek, prof. Zbigniew Wawer, prof. Wiesław Jan Wysocki,
prof. Jan Żaryn.
Redakcja: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, tel. (22) 624-25-39, (22) 620-12-85 w. 111, e-mail: biuletyn.ak@wp.pl
Nr konta: 40 1750 0012 0000 0000 2268 4288
Skład komputerowy: Piotr Hrycyk, e-mail: piotrhrycyk@gmail.com
Druk i kolportaż: Drukarnia „Murugumbel”, ul. Żegańska 1, 04-713 Warszawa,
Tel. (22) 022 858 25 86-87, tel./fax: 022 842 76 48, e-mail: biuro@muru.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany tytułów i skracania nadesłanych materiałów. Tekstów niezamówionych nie zwracamy.

Partnerzy WYDAWNICTWA sponsorZy

Muzeum Niepodległości w Warszawie


jest jednostką organizacyjną Fundacja
Samorządu Województwa Mazowieckiego Polskiego Państwa
Podziemnego

Zapraszamy na www.biuletyn-ak.pl

88
Współczesna reprodukcja preambuły Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 17 marca 1921 r.
wykonana przez Halinę Lewak w 1988 r. (pióro, tusz, na papierze czerpanym)
wg zdjęcia z „Tygodnika Ilustrowanego” nr 14 z 31 marca 1923, s. 230.
Ilustracja znajduje się w zbiorach Biblioteki Sejmowej.
fot.: Fundacja WOS „Sonata”
100. rocznica Konstytucji marcowej

Monety okolicznościowe 2021 r.

You might also like